Kurier Plus - e-wydanie 15 czerwca 2024

Page 1

POLISH WEEKLY MAGAZINE

NUMER 1553 (1853) ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK 15 CZERWCA 2024

Europa po wyborach

Francuskie, niemieckie i w³oskie partie prawicowo – narodowe zanotowa³y sukces w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Prawica, szczególnie we Francji, od dawna depta³a po piêtach prezydentowi Emmanuelowi Macronowi, a kanclerz Olaf Scholz jest jednym z najmniej popularnych kanclerzy Niemiec w ostatnich dekadach.

Zakoñczone niedawno czterodniowe wybory do Parlamentu Europejskiego mo¿na wiêc uznaæ za potwierdzenie tych tendencji. We Francji Zjednoczenie Narodowe (dawniej Front Narodowy), kierowane przez Marine Le Pen, zmia¿d¿y³o wrêcz partiê Emmanuela Macrona zdobywaj¹c ponad 30 proc. g³osów. Prezydent pora¿ony pora¿k¹ swojego ugrupowania (Renaissance), które dosta³o tylko 15 proc., podj¹³ nawet decyzjê o rozwi¹zaniu parlamentu i rozpisaniu nowych wybnorów.

W Niemczech Alternatywa dla Niemiec, bojkotowana przez wiêkszoœæ ugrupowañ parlamentarnych potwierdzi³a, ¿e jest drug¹ si³¹ polityczn¹ w kraju, otrzymuj¹c oko³o 16 proc. g³osów, czyli wiêcej ni¿ Socjaldemokraci kanclerza Scholza (13 proc.), ale mniej ni¿ Chrzeœcijañska Demokracja.

We W³oszech ugrupowanie premier Georgi Meloni, oskar¿anej przez krytyków o neofaszystowskie korzenie, tak¿e zanotowa³o sukces, zdobywaj¹c ponad 28 proc. g³osów. Wyborcy w tych trzech krajach, dali wiêc wyraŸny sygna³, ¿e domagaj¹ siê korekt w dotychczasowej polityce (Meloni dosz³a do w³adzy zapowiadaj¹c takie korekty).

O takich samych sygna³ach trudno jednak mówiæ w Polsce, gdzie Koalicja Obywatelska, nieznacznie, ale jednak pokona³a PiS, czy na Wêgrzech, gdzie Fidesz Viktora Orbana straci³ wprawdzie prawie 9 proc. g³osów, ale i tak wyraŸnie wygra³ wybory europejskie z poparciem na poziomie 43 proc. Tryumf prawicy, bior¹c pod uwagê ca³¹ Uniê Europejsk¹, nie by³ wiêc tak jednoznaczny i zwa¿ywszy na strukturê sprawowania w³adzy w Unii Europejskiej, nie spowoduje raczej znacz¹cych zmian w jej polityce. Dlaczego?

Dlatego, ¿e Parlament Europejski, jedyne cia³o UE wybierane w powszechnych wyborach, we wszystkich 27 krajach UE, na co dzieñ nie prowadzi tej polityki.

➭ Po wyborach – str. 3

➭ Tak, motocykle mog¹ byæ niebezpieczne – str. 5

➭ Historie prawdziwe, fascynuj¹ce i prawie zapomniane – str. 5

➭ Narodziny sztucznej inteligencji – str. 10

➭ ¯eby spadkobiercy nie k³ócili siê o twoje pieni¹dze – str. 13

➭ Tomirys krwio¿ercza – str. 15

Dziewczyna z Nowolipek

Dla Poli Gojawiczyñskiej sto³eczne Nowolipki by³y dzielnic¹ jej dzieciñstwa. To w³aœnie tu, jej ojciec stolarz, prowadzi³ swój warsztat i dlatego tak dobrze mog³a opisaæ rozmaite typy ludzkie i sytuacje rzemieœlnicze drobnomieszczañskiej Polski lat 30-tych w swojej najbardziej znanej powieœci – „Dziewczêta z Nowolipek”.

Ksi¹¿ka zosta³a wydana w 1934 roku, ale znana by³a ju¿ wczeœniej, bo drukowano j¹ w odcinkach w „Gazecie Polskiej”.

„Dziewczêta z Nowolipek” sta³y siê ogromnym sukcesem Poli Gojawiczyñskiej, dziêki czemu wesz³a na salony literackie stolicy. Swoj¹ powieœæ napisa³a jêzykiem lekkim, potoczystym i gêstym od emocji. Temat zna³a doskonale, bo wychowa³a siê w tej dzielnicy. Tytu³owe dziewczêta by³y ambitne i zdeterminowane aby zmieniæ swoje ¿ycie, ale ka¿da z nich ponios³a klêskê. Ka¿da z innego powodu, a tak¿e ka¿da z tych klêsk by³a inna. Jedynie Kwiryna, jedna z bohaterek powieœci by³a w stanie zerwaæ z przesz³oœci¹ i zacz¹æ gdzie indziej nowe ¿ycie.

Ponadczasow¹ wartoœci¹ tej ksi¹¿ki jest fakt, ¿e Gojawiczyñska z ogromnym pietyzmem opisywa³a Warszawê. Niektórzy porównywali jej powieœæ do „Ch³opów” Reymonta, bo podobnie jak on uchwyci³a unikalny folklor miejsca, o którym opowiada³a. Powieœæ zachwyci³a Kazimierê I³³akowiczównê, która uzna³a „Dziewczêta z Nowolipek” za drug¹ ksi¹¿kê roku po reporta¿ach Wañkowicza. Co prawda zarzucano pisarce, ¿e wiêkszoœæ opowiadanych przez ni¹ historii obraca siê wokó³ mi³oœci i g³odu, ale niew¹tpliwie by³y to historie, które siê œwietnie czyta³o. „To nie nu¿y!” – mówi³a o „Dziewczêtach z Nowolipek” Zofia Na³kowska. Kolejna powieœæ Gojawiczyñskiej: „Rajska Jab³oñ” to kontynuacja losów bohaterek powieœci.

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS
ER
KURI
W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM
PE£NE WYDANIE KURIERA
F OT . T RAVEL S CAPE
20 czerwca – Pierwszy dzieñ lata – najd³u¿szy dzieñ roku Pola Gojawiczyñska w 1935 roku Chris Miekina
➭ 12 ➭ 6

Norminella Hydro: Naturalny sojusznik

w walce o zdrow¹ wagê

Prawid³owa waga jest kluczowa dla zdrowia.

Nadwaga i oty³oœæ mog¹ prowadziæ do wielu problemów zdrowotnych, takich jak choroby serca, cukrzyca, nadciœnienie oraz problemy ze stawami i krêgos³upem. Dlatego coraz wiêcej osób poszukuje skutecznych i naturalnych sposobów na nie swojej wagi oraz poprawê ogólnego sa mopoczucia. W tym kontekœcie, Hydro firmy Œwiat Zdrowia wyró¿nia siê jako suplement diety, który nie tylko wspo maga proces odchudzania, ale równie¿ oferuje szereg korzyœci zdrowotnych dziêki staran nie dobranym sk³adnikom roœlinnym. Jednym z najwa¿niejszych sk³adni ków Norminella Hydro jest pokrzy wa zwyczajna, roœlina o bogatych w³aœciwoœciach leczniczych, od wieków znana w medycynie naturalnej. Pokrzywa jest Ÿród³em witamin A, C, E i K, które wspieraj¹ wzrok, wzmacniaj¹

uk³ad odpornoœciowy, dzia³aj¹ antyoksydacyjnie i poprawiaj¹ krzepliwoœæ krwi. Dodatkowo, zawiera pierwiastki takie jak magnez, wapñ, fosfor i ¿elazo, które wspieraj¹ zdrowie koœci, serca i uk³adu nerwowego. Dziêki kwasom organicznym i flawonoidom, pokrzywa dzia³a przeciwzapalnie i antybakteryjnie, co wspomaga leczenie stanów zapalnych uk³adu moczowego i tr¹dziku.

w zielonej herbacie ograniczaj¹ wch³anianie t³uszczu z pokarmu, a jej dzia³anie moczopêdne pomaga w oczyszczaniu organizmu z toksyn. Zielona herbata wspiera równie¿ zdrowie w¹troby i uk³adu kr¹¿enia, poprawiaj¹c metabolizm i zmniejszaj¹c ryzyko chorób serca.

Winogrona, bogate w witaminy C i A oraz fitochemikalia takie jak flawonoidy, wspieraj¹ zdrowie serca i uk³adu kr¹¿enia. Flawonoidy dzia³aj¹ jako silne przeciwutleniacze, chroni¹c organizm przed szkodliwym dzia³aniem wolnych rodników, co zmniejsza ryzyko chorób serca i cukrzycy. Winogrona pomagaj¹ równie¿ obni¿aæ ciœnienie krwi i poprawiaj¹ wra¿liwoœæ na insulinê. Mniszek lekarski znany z w³aœciwoœci oczyszczaj¹cych i moczopêdnych. Zawiera witaminê C i kwas foliowy, które wspieraj¹ uk³ad odpornoœciowy i pomagaj¹ w eliminacji nadmiaru wody z organizmu. Mniszek wspomaga te¿ trawienie i zdrowie w¹troby, poprawiaj¹c produkcjê ¿ó³ci i stymuluj¹c procesy trawienne.

Opuncja figowa to kolejny sk³adnik Norminella Hydro, znana z w³aœciwoœci przeciwzapalnych i przeciwutleniaj¹cych. Zawiera polifenole, polisacharydy, flawonoidy, alkaloidy i betalainy, które wspieraj¹ zdrouk³adu pokarmowego i pomagaj¹ w regulacji poziomu cukru we krwi. Dziêki wysokiej zawartoœci b³onnika, witaminy C oraz soli mineralnych, opuncja figowa wspiera detoksykacjê organizmu, pomaga w walce z nadwag¹ i poprawia ogólne samopoczucie.

Zielona herbata, znana z w³aœciwoœci przyspieszaj¹cych metabolizm, jest doskona³ym wsparciem dla osób d¹¿¹cych do utraty wagi. Katechiny i polifenole zawarte

Naw³oæ pospolita, dziêki zawartoœci polifenoli i saponin, dzia³a przeciwzapalnie, moczopêdnie i oczyszczaj¹co. Jej w³aœciwoœci odka¿aj¹ce i przeciwbakteryjne wspieraj¹ zdrowie uk³adu moczowego i skórê, przyspieszaj¹c gojenie ran i eliminacjê toksyn z organizmu. Fio³ek trójbarwny, bogaty w flawonoidy, antocyjany i karotenoidy, dzia³a przeciwzapalnie i oczyszczaj¹co. Jego w³aœciwoœci wspieraj¹ zdrowie nerek, a dzia³anie przeciwutleniaj¹ce chroni przed stresem oksydacyjnym. Jest on doskona³ym œrodkiem na problemy skórne, jak tr¹dzik, oraz na zapalenia dróg moczowych. Norminella Hydro to kompleksowy suplement diety – dziêki naturalnym sk³adnikom mo¿e poprawiæ zdrowie i samopoczucie. Dobrze dobrane, naukowo potwierdzone sk³adniki pomagaj¹ utrzymaæ prawid³ow¹ wagê i pozytywnie wp³ywaj¹ na ogólny stan naszego zdrowia. Warto pamiêtaæ o tym preparacie i jego zaletach.

KURIER PLUS 15 CZERWCA 2024 www.kurierplus.com 2

Po wyborach

Za nami wybory do Parlamentu Europejskiego. Mimo intensywnej agitacji frekwencja w wyborach by³a bardzo niska i to po obu stronach oceanu.

Szanse dwóch najwiêkszych partii – jak g³osi³y sonda¿e przedwyborcze by³y wyrównane. Ostatecznie Koalicja Obywatelska wygra³a wybory jednym mandatem (zdoby³a 21 mandatów). Prawo i Sprawiedliwoœæ zdoby³o 20 mandatów. Ró¿nica wynosi³a nieca³y punkt procentowy (37,06 – 36,16).

Co to oznacza? A to, ¿e duopol PiS i PO, bêdzie trwa³ przez najbli¿sze lata. Zapowiada siê ciag dalszy wyniszczaj¹cej walki plemiennej, ktora odwraca uwagê od spraw najwa¿niejszych – skomplikowanej sytuacji geopolitycznej na œwiecie, wojny Rosji z Ukrain¹, tu¿ przy polskiej granicy i pogarszaj¹cej siê sytuacji gospodarczej. Ale zostañmy jeszcze przy wyborach. Bardzo dobry wynik i trzecie miejsce na wyborczym podium zdoby³a Konfederacja (szeœæ mandatów). Trzecia Droga

z któr¹ wi¹zano du¿e nadzieje, uzyska³a tylko trzy mandaty.

Widaæ, ¿e szeroko komentowany kryzys na polsko-bia³oruskiej granicy, wywo³any œmierci¹ polskiego ¿o³nierza, nie zaszkodzi³ Platformie, a Trzeciej Drodze. Wspó³liderem tej ostatniej jest W³adys³aw Kosiniak-Kamysz, równoczeœnie minister Obrony Narodowej.

*

A jak g³osowali Polacy w Stanach Zjednoczonych? Do urn posz³o zaledwie 8,300 osób (w eurowyborach w 2019 roku –12,000). Prawo i Sprawiedliwoœæ popar³o 51,7 proc., Koalicjê Obywatelsk¹ 25,01 proc., Konfederacjê 14,48 proc., Lewicê 5,4 proc., Trzeci¹ Drogê 2,59 proc., KW Polexit 0,19 proc. Na Prawo i Sprawiedliwoœæ najwiêcej osób g³osowa³o w Chicago – 63 procent. W Nowym Jorku i na pó³nocnym wschodzie 43 procent. Koalicja Obywatelska wygra³a w Waszyngtonie, Houston i Kalifornii.

Pawe³ Sakowicz w Bohemian National Hall

Instytut Kultury Polskiej zaprasza na spektakl Jumpcore Paw³a Sakowicza.

Jest on luŸno inspirowany postaci¹ tancerza i aktora Freda Herko, w ca³oœci oparty na choreograficznej figurze skoku. Pawe³ Sakowicz to jeden z najlepszych polskich choreografów i tancerzy m³odego pokolenia. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego i London Contemporary Dance School. Tworzy spektakle choreograficzne, wspó³pracuje z re¿yserami teatralnymi i filmowymi. Autor prac: Bernhard, TOTAL, Jumpcore, Thriller (wspólnie z Ann¹ Smolar), Masakra i Drama. Swoje spektakle pokazywa³ m.in. podczas Polskiej Platformy Tañca, festiwalu Bo-

redaktor naczelna

Zofia Doktorowicz-K³opotowska

Z g³êbokim smutkiem zawiadamiamy, ¿e odesz³a

Maria

Doda

ska Komedia, La Biennale de danse du Val-de-Marne, w NYU Skirball.

15 czerwca, 2024,19:00

Rehearsal For Truth Festival Bohemian National Hall (Manhattan) 321 E 73rd St, New York, NY 10021

Darmowe bilety na stronie: http://surl.li/umdqs

16 czerwca, 2024, 16:00 International Voices Festival Jersey City Theater Center 165 Newark Ave, Jersey City, NJ 07302

Darmowe bilety na stronie: http://surl.li/umdqf

sta³a wspó³praca

Maria Bielski, Andrzej Józef D¹browski, Ma³gorzata Ka³u¿a, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel, Weronika Kwiatkowska, Chris Miekina, Jolanta Szczepkowska, Katarzyna Zió³kowska

impresario polskiej estrady w latach 1980-tych, organizator koncertów „ku pokrzepieniu serc“ polskiego podziemia czasów „Solidarnoœci“.

Nabo¿eñstwo ¿a³obne odbêdzie siê w o 10:00 rano w Dennis-Darcy-Abriola-Kelemen Funeral Home, Stratford CT,

Data z³o¿enia prochów w grobie rodzinnym na Pow¹zkach Wojskowych w Warszawie zostanie og³oszona w Gazecie Wyborczej.

Rados³aw, Cezary i Magdalena Doda

fotografia Zosia ¯eleska-Bobrowski wydawcy

John Tapper Zofia Doktorowicz-K³opotowska Adam Mattauszek

Kurier Plus, Inc.

Adres: 176 Java Street Brooklyn, NY 11222 Pokój numer 6

Tel: (718) 389-3018

E-mail: kurier@kurierplus.com Internet: www.kurierplus.com

NEW YORK PENNSYLVANIA CONNECTICUT NEW JERSEY MASSACHUSETTS
3 www.kurierplus.com KURIER PLUS 15 CZERWCA 2024
Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.
Na Greenpoincie lokal wyborczy mieœci³ siê w budynku Centrum Polsko S³owiañskiego przy Kent Street

Na drogach Prawdy Bo¿ej

Nadzieja, cierpliwoϾ i zaufanie

„Z królestwem Bo¿ym dzieje siê tak, jak gdyby ktoœ nasienie wrzuci³ w ziemiê. Czy œpi, czy czuwa, we dnie i w nocy, nasienie kie³kuje i roœnie, samo nie wie jak. Ziemia sama z siebie wydaje plon, najpierw ŸdŸb³o, potem k³os, a potem pe³ne ziarno w k³osie. Gdy zaœ plon dojrzeje, zaraz zapuszcza sierp, bo pora ju¿ na ¿niwo”. Mówi³ jeszcze: „Z czym porównamy królestwo Bo¿e lub w jakiej przypowieœci je przedstawimy? Jest ono jak ziarnko gorczycy; gdy siê je wsiewa w ziemiê, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Lecz wsiane, wyrasta i staje siê wiêksze od innych jarzyn; wypuszcza wielkie ga³êzie, tak ¿e ptaki podniebne gnie¿d¿¹ siê w jego cieniu”. (Mk 4, 26-34)

Sprawy ma³¿eñskie uk³adaj¹ siê nieraz w ¿yciu jak w anegdocie zatytu³owanej: „Ma³¿eñstwo: przed, w trakcie i po œlubie”. Przed œlubem: on mówi, ona s³ucha. Podczas miesi¹ca miodowego: ona mówi, on s³ucha. Po miesi¹cu miodowym: oboje mówi¹, a s¹siedzi s³uchaj¹.

Anegdota w ¿artobliwy sposób pokazuje proces degradacji ma³¿eñskiej wiêzi. A powinno byæ odwrotnie. Ta wiêŸ powinna w miarê up³ywu lat wzrastaæ umocnieniem mi³oœci. Warunkiem tego wzrostu jest wzajemne s³uchanie siê.

S³uchaæ siê to coœ wiêcej ni¿ s³yszeæ. To ws³uchiwanie siê w to co mówi wspó³ma³¿onek i wspólne szukanie dróg umacniaj¹cych mi³oœæ i jednoœæ ma³¿eñsk¹. Anegdotyczne ma³¿eñstwo zd¹¿a³o ku destrukcji, poniewa¿ ma³¿onkowie przestali siê s³uchaæ. Wzajemne s³uchanie mo¿na rozwa¿aæ w kontekœcie pos³uszeñstwa Bogu. Papie¿ Franciszek powiedzia³: „S³uchaæ Boga to s³uchaæ g³osu Boga, mieæ otwarte serce, by iœæ drog¹, któr¹ Bóg nam wskazuje. Pos³uszeñstwo Bogu jest s³uchaniem Boga”. Ma³¿onkowie winni s³uchaæ siê wzajemnie i pod¹¿aæ drog¹, któr¹ Bóg im wyznaczy³ w sakramencie ma³¿eñstwa.

Pod¹¿anie drog¹, któr¹ wskazuje nam Bóg jest budowaniem Królestwa Bo¿ego, o którym Chrystus mówi w dzisiejszej Ewangelii. Jeœli w³¹czymy swoje ¿ycie, ¿ycie ma³¿eñskie w budowanie Królestwa Bo¿ego, to wtedy doœwiadczymy jego wzrostu na podobieñstwo ziarenka gorczycy. Jest ono bardzo ma³e, ale we wspó³pracy z nami rozrasta siê w olbrzymi krzew. W tym wzroœcie wiele zale¿y od nas, ale ostatecznie stoi za tym Bóg. Opowiadana jest historia z pierwszych miesiêcy pontyfikatu papie¿a Jana XXIII. Papie¿ nêkany mnóstwem problemów nie móg³ spaæ. Pewnej nocy mia³ sen, który odczyta³ jako proroczy. W czasie snu us³ysza³ g³os: „Papie¿u Janie, nie traktuj

siebie zbyt powa¿nie. Pamiêtaj, ¿e to Ja nadal jestem g³ow¹ Koœcio³a, nie ty”. Prawdopodobnie po tym sennym doœwiadczeniu minê³y bezsenne noce papie¿a.

Nie oznacza to jednak, ¿e mamy byæ bierni w budowaniu Królestwa Bo¿ego. Musimy wspó³pracowaæ z ³ask¹ Bo¿¹. Bóg dzia³a w nas i przez nas, aby ju¿ tu na ziemi wzrasta³o Jego Królestwo.

Na ró¿ne sposoby budujemy Królestwo Bo¿e w naszym ¿yciu. S¹ jednak pewne podstawowe warunki jego budowania. Po pierwsze potrzebne jest nawrócenie i pokuta, bowiem wszyscy w ró¿nym stopniu jesteœmy grzesznikami. Œw. Jan w Pierwszym Liœcie pisze: „Jeœli mówimy, ¿e nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy”. A w naszym ¿yciu, jeœli coœ ma przetrwaæ, to powinno byæ budowane na prawdzie, co odnosi siê do Królestwa Bo¿ego. W dzisiejszych czasach wielu s¹dzi, ¿e œwiat by³by szczêœliwy, gdyby nie bo¿e przykazania, które ograniczaj¹ wolnoœæ przez wyznaczanie granicy grzechu. I chocia¿ czêsto wyrzekamy siê grzechu, to na dnie serca zostawiamy sobie delikatn¹ wiêŸ z grzechem. I w³aœnie ona sprawia, i¿ grzech potrafi siê na nowo odrodziæ.

Jeœli wykorzenimy grzech z naszych serc, wa¿ne aby zasiaæ na tym miejscu ziarna dobra, ziarna Królestwa Bo¿ego. Najskuteczniej to czynimy, gdy stajemy siê wiernymi uczniami Chrystusa, którzy jak ewangeliczna Maria u stóp Mistrza ws³uchuj¹ siê w Jego s³owa, przyjmuj¹ je i staj¹ siê prawdziwymi naœladowcami i s³ugami Chrystusa. A to owocuje w naszym ¿yciu mi³oœci¹ s³u¿ebn¹, która swoj¹ moc czerpie z mi³oœci Boga. I tak wchodzimy w rzeczywistoœæ nowego ¿ycia w Duchu Œwiêtym. W tej nowej rzeczywistoœci kierujemy siê przykazaniami bo¿ymi zd¹¿aj¹c do serca Ewangelii, za które uwa¿a siê b³ogos³awieñstwa z Góry B³o-

gos³awieñstw. A to z kolei ma owocowaæ konkretnymi ¿yciowymi postawami jak: wzajemny szacunek, solidarnoœæ z bliŸnimi, a zw³aszcza z biednymi, wiernoœæ Bogu i sobie nawzajem i wieloma innymi.

Mo¿emy powiedzieæ, ¿e Królestwo Bo¿e wzrasta w nas, gdy praktykujemy mi³oœæ, wspó³czucie, przebaczenie i pojednanie miêdzy sob¹. Potrafimy zaakceptowaæ siebie takimi, jakimi jesteœmy przed Bogiem. Pomagamy innym wzrastaæ w wierze itd. Dla ilustracji mo¿na przytoczyæ przypowieœæ ze snu m³odego cz³owieka. Za lad¹ sta³ anio³. M³odzieniec zapyta³ co on sprzedaje. „Wszystko cokolwiek i jakkolwiek nazwiesz” – odpowiedzia³ anio³. Uradowany m³odzieniec zacz¹³ zamawiaæ: „Poproszê o dobry rz¹d dla mojego kraju, koniec wszystkich wojen na œwiecie, sprawiedliwoœæ i postêp dla biednych krajów, domy dla bezdomnych…” Iw tym momencie przerwa³ mu anio³: „M³ody cz³owieku, Ÿle mnie zrozumia³eœ. W tym sklepie nie sprzedajemy owoców i gotowych produktów, tylko na-

siona”. Doskonale wiemy, ile wysi³ku i troski potrzebuje nasiono, aby wyros³o z niego drzewo z dorodnymi owocami. Nasz wysi³ek jest wa¿ny, ale bez zasianego ziarna nic nie znaczy. Dostajemy od Boga ziarnko Królestwa Bo¿ego, które dziêki naszemu wysi³kowi wyda zbawienny owoc naszego ¿ycia. Pierwsza zacytowana ewangeliczna przypowieœæ mówi o tajemniczym wzroœcie Królestwa Bo¿ego. Rolnik zasiewa ziarno i jak mówi Ewangelia: „Czy œpi, czy czuwa, we dnie i w nocy, nasienie kie³kuje i roœnie, sam nie wie jak”. To tajemnica. Ta przypowieœæ ukazuje nam, ¿e królestwo Bo¿e roœnie w naszym sercu w cudowny i tajemniczy sposób. Wa¿ne, abyœmy zrobili co do nas nale¿y, a resztê zostawili Bogu, bo nie wszystko da siê zrozumieæ w ¿yciu naszej wiary.

Czego nas ucz¹ te przypowieœci? Jezus wzywa do nadziei. S¹ sytuacje, w których nasza wiara zostaje wystawiona na próbê. Wydaje siê, ¿e jest bezu¿yteczna. Nasze s³owa i czyny wydaj¹ siê nie przynosiæ owoców. Trzeba wtedy zachowaæ nadziejê. Po drugie, Jezus wzywa nas do cierpliwoœci wierz¹c, ¿e nasza wiara, nasza mi³oœæ wczeœniej czy póŸniej wyda zbawienny owoc. Po trzecie, Jezus mówi nam, abyœmy zaufali Bogu, który zasia³ w nas ziarno Swojego Królestwa. On rozumie, co dzieje siê w naszym sercu, nawet jeœli my tego nie pojmujemy. Zostaje nam zaufanie. Zaufanie jest bardzo wa¿nym czynnikiem we wszystkich relacjach. Zerwane zaufanie oznacza koniec zwi¹zku. Brak zaufania prowadzi do podejrzeñ, które powoduj¹ gniew, który powoduje wrogoœæ, a wrogoœæ niszczy nasze wiêzi z Bogiem i bliŸnimi. ❍

Zapraszamy na stronê Autora: ryszardkoper.pl

KURIER PLUS 15 CZERWCA 2024 www.kurierplus.com 4

Tak, motocykle mog¹ byæ niebezpieczne.

Oto w jaki sposób wady produkcyjne mog¹ wp³ywaæ

M³ody kierowca potrzebowa³ prawnika po tym, jak mia³ wypadek motocyklowy na Bronxie. Jego motocykl zosta³ odholowany do warsztatu. Mechanicy powiedzieli mu, ¿e jedna z czêœci zosta³a wycofana ze sprzeda¿y ze wzglêdu na swoj¹ wadliwoœæ. Wydaje siê, ¿e przez lata liczba takich wycofañ z rynku w przypadku motocykli by³a znacznie wy¿sza ni¿ w przypadku samochodów. Przy udowadnianiu, ¿e to wada by³a przyczyn¹ wypadku, musimy skupiæ siê na rodzaju wady, jak¹ posiada³ motocykl i tym, czy defekt ten mia³ zasadnicze znaczenie dla spowodowania wypadku i wynikaj¹cych z niego obra¿eñ. Motocyklista zatrudni³ prawnika z kancelarii Platta Law Firm, który z powodzeniem doprowadzi³ jego sprawê wypadku motocyklowego do koñca. Wadliwa czêœæ motocykla podpada pod przypadek odpowiedzialnoœci za produkt. Sprawy dotycz¹ce odpowiedzialnoœci za produkt opieraj¹ siê na ró¿nych teoriach prawa. Ta, na której skupia siê w takich przypadkach, zak³ada, ¿e wyst¹pi³o zaniedbanie po stronie producenta – albo w trakcie procesu produkcyjnego, podczas projektowania czêœci, albo poprzez nieostrze¿enie w³aœciciela o wadzie (np. przez zawiadomienie o wycofaniu czêœci ze sprzeda¿y).

Jak wady motocykla wp³ywaj¹ na taki proces s¹dowy ?

Wada powsta³a w procesie produkcyjnym oznacza, ¿e czêœæ, o której mówimy, jest odpowiednia do zastosowania zgodnie z przeznaczeniem, ale na etapie produkcji lub monta¿u wyst¹pi³ jakiœ b³¹d.

na ich bezpieczeñstwo.

Drugi rodzaj wady oznacza, ¿e czêœæ by³a wadliwa i niebezpieczna w u¿yciu, przyczyniaj¹c siê do powstania problemów z bezpieczeñstwem. To brzmi jak podstawa dla roszczenia z tytu³u braku w³aœciwego ostrze¿enia: producent wiedzia³ wiêcej ni¿ poda³ do wiadomoœci publicznej lub nie poda³ wystarczaj¹cych informacji albo instrukcji niezbêdnych do u¿ytkowania produktu. Czy kiedykolwiek widzia³eœ ma³e ostrze¿enia na wszelkich rodzajach produktów? Zw³aszcza na zabawkach zawieraj¹cych ma³e czêœci, które oznacza siê jako ''nieodpowiednie dla dzieci poni¿ej trzeciego roku ¿ycia''? Ostrze¿enia te niew¹tpliwie zrodzi³y siê w wyniku procesu s¹dowego takiego rodzaju. Motocykle nie zapewniaj¹ kierowcy lub pasa¿erowi takiej samej ochrony jak samochód czy ciê¿arówka. Jest to oczywiste dla wszystkich. Oczywistym jest równie¿ to, ¿e

w trakcie wypadku motocyklista mo¿e doznaæ wiêkszych obra¿eñ ni¿ osoby chronione w samochodzie. Bêdziesz potrzebowaæ zaanga¿owanego prawnika zajmuj¹cego siê wypadkami motocyklowymi. Ludzie doœæ czêsto zak³adaj¹, ¿e jeœli w³aœciciel motocykla bierze udzia³ w wypadku, to przyczyn¹ jest jego nierozwa¿na jazda. Dlatego te¿ przy wypadku z udzia³em motocykla bardzo wa¿ne jest zabezpieczenie pojazdu –co mo¿e oznaczaæ nienaprawianie go od razu – aby nasi eksperci, którzy mog¹ ustaliæ czy przyczyn¹ wypadku by³a wadliwa czêœæ, mogli go dok³adnie sprawdziæ. Pozwany w sprawie postara siê wykazaæ, ¿e to nieostro¿noœæ prowadz¹cego motocykl spowodowa³a lub przynajmniej przyczyni³a siê do spowodowania wypadku i wynikaj¹cych z niego obra¿eñ. Ponownie, wszyscy myœl¹, ¿e to kierowca motocykla jeŸdzi bardziej ryzykownie ni¿ prowadz¹cy

Jeœli Pañstwo sami stali siê ofiar¹ wypadku, lub znaj¹ kogoœ kto potrzebuje pomocy prawnej po wypadku, to zapraszamy do bezp³atnej konsultacji pod numerem telefonu 212-514-5100, emaliowo pod adresem swp@plattalaw.com, lub w czasie osobistego spotkania w naszej kancelarii na dolnym Manhattanie. Mo¿ecie Pañstwo równie¿ zadaæ nam pytania bezpoœrednio na stronie internetowej (www.plattalaw.com) u¿ywaj¹c emaila lub czatu, który jest dostêpny dla Pañstwa 24 godziny na dobê. Zawsze udzielimy Pañstwu bezp³atnej porady w ka¿dej sprawie, w której bêdziemy mogli Pañstwa reprezentowaæ.

samochód czy ciê¿arówkê. Prawnicy z kancelarii Platta Law Firm nigdy nie przyjmuj¹ z góry takiego za³o¿enia. W toku prowadzenia twojej sprawy badamy ka¿dy aspekt wypadku i nie pozostawiamy ¿adnej kwestii niewyjaœnionej. Posiadamy doœwiadczony zespó³ prawników, którzy z powodzeniem prowadzili sprawy z zakresu wypadków motocyklowych ❍

Historie prawdziwe, fascynuj¹ce i prawie zapomniane

Niemal dziesiêæ procent oddzia³ów armii Stanów Zjednoczonych walcz¹cej na europejskich frontach I wojny œwiatowej sk³ada³o siê z Polaków i Amerykanów polskiego pochodzenia.

By³ to fenomen, jeœli wzi¹æ pod uwagê, ¿e ta grupa etniczna stanowi³a wówczas niewiele ponad trzy procent populacji kraju. Jednak wielkoœæ i znaczenie wk³adu polskiej diaspory w dzia³ania wojenne USA i ich konsekwencje, jak do tej pory umknê³y szerszej uwadze historyków i nie s¹ znane opinii publicznej.

Do koñca 1918 r. w punktach werbunkowych Stanów Zjednoczonych zarejestrowano 24 mln mê¿czyzn w wieku poborowym. By³a to akcja na niespotykan¹ dot¹d skalê. W kolejkach czekali ci, dla których zg³oszenie siê by³o przywilejem, prawem, obowi¹zkiem, dum¹ i honorem.

Spoœród zarejestrowanych wyselekcjonowano 2,8 mln mê¿czyzn. Niemal po³owa z nich walczy³a na frontach w Europie.

Do armii amerykañskiej zaci¹gnê³o siê – jak siê szacuje – oko³o 250 tys. Polaków i Amerykanów polskiego pochodzenia. Stanowili oni oko³o 3,5 procent strat osobowych amerykañskiej armii. To wysoka cena, któr¹ przysz³o im zap³aciæ.

Io tym, w bardzo ogólnym zarysie, traktuje wspania³a ksi¹¿ka dwóch autorek (prywatnie sióstr): Danuty Pi¹tkowskiej i Wies³awy Pi¹tkowskiej Polski akcent w American Expeditionary Forces. Historie prawdziwe, fascynuj¹ce i prawie zapomniane, Uniwersytet Opol ski, Opole 2022, 418 stron i Wszystkie zdjêcia w a jest ich ponad 200, z go, nigdy wczeœniej nie by³y publikowa ne. Szczególnie cenne s¹ te, które pocho dz¹ z archiwów prywatnych, jak równie¿ wspania³e fotografie wykonane wy³¹cznie do tej ksi¹¿ki przez Wojciecha Kubika. Publikacja wydana zosta³a pod tem honorowym Ministerstwa Obrony Narodowej, a sponsorowana Grupê Zbrojeniow¹ oraz Samorz¹d Woje wództwa Opolskiego.

*

Dr hab. Danuta Pi¹tkowska zajmuje siê histori¹ Polonii amerykañskiej. Dwukrotnie by³a stypendystk¹ nowojorskiej Fundacji Koœciuszkowskiej. Jest autork¹ ponad stu publikacji. Do wa¿niejszych z nich nale¿¹: Zwi¹zek Socjalistów Polskich w Ameryce (1900-1914), Opole 1992; Wyspa Wiary – Island of Faith, No-

Jorku, Nowy Jork – Opole 2002; Od Polskiej do Amerykañskiej Czêstochowy, Nowy Jork – Opole 2006; Faith and Reason, New Jork – Opole 2012; Droga bez powrotu. Emigracyjny szlak Tomasza Drewniaka, Nowy Jork – Opole 2013. Prof. dr hab. Wies³awa Pi¹tkowska-Stepaniak jest politologiem i prasoznawc¹ zwi¹zan¹ z Uniwersytetem Opolskiem,

badaczem m. in. prasy polskiej oraz polonijnej. Dwukrotnie by³a stypendystk¹ Miêdzynarodowej Fundacji Dziennikarskiej (International Committee on Journalism, Inc.) w Nowym Jorku. Jest autork¹ 130 publikacji (do wa¿niejszych nich nale¿¹: „Nowy Dziennik” w Nowym Œwiecie. Pismo i jego rola ideowopolityczna, Opole2000; Polska w Nowym Jorku. Idee, spory, nadzieje emigracji politycznej w latach 1940-1990, Opole 2012) oraz redaktorem lub wspó³redaktorem wielu prac zbiorowych.

Ksi¹¿ka jest do nabycia w ksiêgarni: EK Polish Bookstore www.ekpolishbookstore.com

Styertowne Shopping Center 1051 Bloomfield Ave., Suite 1B-2 Clifton, NJ 07012 (201) 355 7496 www.newyorknowdays.com

Mo¿na j¹ te¿ zamówiæ bezpoœrednio w Wydawnictwie Uniwersytetu Opolskiego, ul Dmowskiego 7-8, 45-365 Opole Tel.: 77 401 6685

e-mail:wydawnictwo@uni.opole.pl www.wydawnictwo.uni.opole.pl

5 www.kurierplus.com KURIER PLUS 15 CZERWCA 2024

Polskie wczoraj i dziœ

Patriota czy faszysta?

Stefan Kisielewski pisa³ o nim: „Postaæ niezwyk³a. Przed wojn¹ wódz „Falangi”, niby taki strasznie agresywny, faszystowski, czort wie jaki. W czasie wojny stworzy³ Konfederacjê Narodu, która siê bi³a, ale bi³a siê tak¿e z Rosjanami (...) By³ œwietnym rozmówc¹, mia³ du¿o uroku osobistego. (...) By³ to wielki talent polityczny, tylko trafi³ na z³e rozdanie kart.”

Boles³aw Piasecki urodzi³ siê w 1915 r. w £odzi, w rodzinie urzêdniczej. W 1931 r. rozpocz¹³ studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim. Na uczelni zwi¹za³ siê z nacjonalistycznymi organizacjami m³odzie¿owymi, które organizowa³y w salach wyk³adowych „getta ³awkowe” dla studentów pochodzenia ¿ydowskiego.

W latach 1935-1939 Boles³aw Piasecki przewodniczy³ faszyzuj¹cemu Ruchowi Narodowo-Radykalnemu „Falanga”, który wysuwa³ antysemickie i antykomunistyczne has³a. By³a to nielegalna organizacja, a jej dzia³alnoœæ polega³a m.in. na stosowaniu przemocy wobec ludnoœci ¿ydowskiej (np. rozbijanie sklepów). W czerwcu 1935 r. Piasecki zostaje aresztowany i wys³any na kilka miesiêcy do obozu w Berezie Kartuskiej.

W okresie okupacji kierowa³ podziemn¹ Konfederacj¹ Narodu. Oddzia³y zbrojne Konfederacji walczy³y z niemieckim okupantem, jak równie¿ z partyzantk¹ sowieck¹.

W roku 1944 Piasecki zosta³ aresztowany przez NKWD i uwiêziony na zamku w Lublinie, gdzie by³ przes³uchiwany przez szefa sowieckiej bezpieki w Polsce genera³a Iwana Sierowa. Ze wzglêdu na jego przesz³oœæ grozi³a mu kara œmierci. W rozmowach z Sierowem oraz w obszernym memoriale skierowanym do genera³a, Piasecki deklarowa³, ¿e polscy katolicy powinni popieraæ reformy spo³eczno-polityczne wprowadzane przez now¹ w³adzê. Sam zg³asza³ gotowoœæ dzia³ania w tym kierunku.

Te argumenty widocznie przekona³y Sierowa i Piasecki zosta³ wkrótce zwolniony. Po wyjœciu na wolnoœæ zak³ada tygodnik „Dziœ i Jutro”, który ma byæ czasopismem postêpowych katolików.

W roku 1947 Piasecki tworzy Stowarzyszenie Pax, które ma byæ organizacj¹ katolick¹ wspó³pracuj¹c¹ z w³adzami komunistycznymi. Pozytywn¹ stron¹ Pax-u by³a dzia³alnoœæ wydawnicza. Stowarzyszenie wyda³o wiele pozycji, które nie mog³yby siê ukazaæ w wydawnictwach pañstwowych. By³y to na przyk³ad ksi¹¿ki o powstaniu warszawskim lub walkach Polaków na froncie zachodnim.

W pocz¹tkach lat 50. Piasecki staje siê poœrednikiem w negocjacjach miêdzy Rz¹dem PRL i Episkopatem. W tym czasie terror w³adzy wobec Koœcio³a osi¹ga apogeum. Setki ksiê¿y i szereg biskupów znajduje siê w wiêzieniach. W roku 1953 niezwykle dra¿liw¹ spraw¹ jest kwestia obsadzania zarz¹dców diecezji. Rz¹d nadaje sobie bezprawnie jurysdykcjê decydowania w tej sprawie.

Piasecki bezskutecznie próbuje nak³oniæ prymasa Stefana Wyszyñskiego do

Europa po wyborach

Zajmuje siê tym Komisja Europejska, której przewodnicz¹cego jak równie¿ sekretarzy wy³ania Rada Europejska, z³o¿ona z premierów lub prezydentów poszczególnych krajów UE. Prezes i sekretarze Komisji Europejskiej musz¹ wprawdzie zostaæ zatwierdzeni przez Parlament Europejski, potem jednak sami prowadz¹ politykê Unii Europejskiej i od parlamentu s¹ niezale¿ni praktycznie do nastêpnych wyborów, odbywaj¹cych siê co piêæ lat. Nadzór nad wszystkimi agencjami UE, zarz¹dzanie funduszami, inicjatywa legislacyjna w zakresie prawa unijnego, to wszystko odbywa siê w Komisji Europejskiej, nie w parlamencie, który pe³ni tu rolê drugorzêdn¹.

Trzeba równie¿ zwróciæ uwagê, ¿e partie, czy koalicje partii z poszczególnych pañstw UE, w Parlamencie Europejskim wchodz¹ w sk³ad wiêkszych bloków poli-

tycznych. Platforma Obywatelska jest na przyk³ad w najliczniejszym bloku znanym jako Europejska Partia Ludowa (EPP), którego cz³onkiem jest równie¿ niemiecka CDU Ursuli von der Leyen, a PiS w mniej licznym ugrupowaniu Europejscy Konserwatyœci i Reformatorzy. Alternatywa dla Niemiec i Zjednoczenie Narodowe w Parlamencie Europejskim nie wspó³pracuj¹ ze sob¹ blisko i s¹ w innych europejskich blokach politycznych o mniejszym znaczeniu. Ich g³os, pomimo sukcesu w ostatnich wyborach, w PE znacz¹co zatem nie wzroœnie.

Trzeba oczywiœcie poczekaæ na zmiany w sk³adzie Komisji Europejskiej i przede wszystkim na to, czy Ursula von der Leyen utrzyma stanowisko przewodnicz¹cej. Bior¹c jednak pod uwagê, ¿e jej blok polityczny EPP ogólnie powiêkszy³ liczbê g³osów, trudno oczekiwaæ tu jakiegoœ

ugody z rz¹dem. Odmowa prymasa oznacza jego aresztowanie i internowanie na okres trzech lat.

W roku 1955 r. Stolica Apostolska wpisuje ksi¹¿kê Piaseckiego „Zagadnienia istotne” do Indeksu Ksi¹g Zakazanych. Autor, chc¹c ratowaæ sw¹ reputacjê, wycofuje ksi¹¿kê ze sprzedarzy. Odwil¿ polityczna 1956 r. powoduje powstanie „frondy” w Pax-ie. Kilku znanych dzia³aczy, m.in. przysz³y premier III RP Tadeusz Mazowiecki, odchodzi z szeregów organizacji. Prasa przypomina przedwojenn¹ dzia³alnoœæ Piaseckiego –przywódcy „Falangi”. Pojawiaj¹ siê postulaty rozwi¹zania Pax-u. Stowarzyszenie zosta³o uratowane prawdopodobnie dziêki decyzji najwy¿szych w³adz z W³adys³awem Gomu³k¹ na czele.

W styczniu 1957 r. spada na Boles³awa Piaseckiego niezwykle bolesny cios. Powracaj¹cy ze szko³y syn Bohdan zostaje uprowadzony przez nieznanych sprawców. Cia³o ch³opca znaleziono po prawie dwóch latach w piwnicy domu na warszawskim Muranowie. Porwania i morderstwa dokonali najprawdopodoniej byli oficerowie Urzêdu Bezpieczeñstwa, którzy wkrótce potem wyjechali do Izraela. Mia³ to byæ odwet za przedwojenn¹ dzia³alnoœæ Piaseckiego, a zw³aszcza akty przemocy wobec ludnoœci ¿ydowskiej. Boles³aw Piasecki zmar³ w styczniu 1979 r. Do koñca ¿ycia by³ zaanga¿owany politycznie. Przez wiele lat by³ pos³em na sejm oraz cz³onkiem Rady Pañstwa PRL. Czêœæ publicystów uwa¿a, ¿e marzy³a mu siê rola przywódcy katolickiej partii lub wicepremiera w rz¹dzie Polski Ludowej. Nie uda³o mu siê osi¹gn¹æ ani jednego, ani drugiego. ❍

trzêsienia ziemi. Nawet jeœli von der Leyen straci³ urz¹d, nowy szef Komisji Europejskiej nie bêdzie z pewnoœci¹ prawicowym radyka³em, lecz raczej kontynuatorem dotychczasowej polityki.

Po drugie wzrost znaczenia partii prawicowo – narodowych w Unii Europejskiej jest w wiêkszym stopniu wynikiem niezadowolenia ich elektoratów z sytuacji wewnêtrznej poszczególnych krajów, ni¿ odzwierciedleniem kryzysu Unii Europejskiej jako takiej. Innymi s³owy Alternatywa dla Niemiec, czy Zjednoczenie Narodowe, ¿ywi¹ siê przede wszystkim niezadowoleniem wyborców z kiepskiej sytuacji gospodarczej Niemiec i Francji, czy nieudolnoœci rz¹dz¹cych w radzeniu sobie z problemami imigracyjnymi, ale zasadnicze sojusze UE, czyli sojusz ze Stanami Zjednoczonymi w kontrze do Rosji i Chin, nie s¹ przez te partie podwa¿ane. Po wyborach mo¿na zatem oczekiwaæ przykrêcenia œruby imigrantom, lub œciœlej mówi¹c azylantom w krajach UE, a we Francji i Niemczech byæ mo¿e tak¿e innych zmian odzwierciedlaj¹cych oczekiwania prawicy, trudno jed-

nak spodziewaæ siê jakichœ znacz¹cych ruchów w stosunku do Ukrainy i Rosji, czy te¿ w odniesieniu do wojny Izraela z Hamasem. UE zasadniczo raczej siê wiêc nie zmieni, a na pewno nie podejmie ¿adnych wewnêtrznych reform na szerok¹ skalê, wymagaj¹cych du¿ej jednoœci. Przegranymi wyborów europejskich s¹ z ca³¹ pewnoœci¹ partie ekologiczne, czyli na przyk³ad niemiecka Partia Zielonych. Ich s³absza reprezentacja w parlamencie UE spowoduje mniejsz¹ presjê na odchodzenie od energii pochodz¹cej z paliw kopalnych, czy szybsze wprowadzanie do szerokiego u¿ytku samochodów elektrycznych. Tu te¿ jednak gigantycznych zmian raczej nie bêdzie.

Reasumuj¹c polityka Unii Europejskiej w najbli¿szym czasie bêdzie najprawdopodobniej skorygowan¹ nieco kontynuacj¹ polityki obecnej i oczekiwaniem na wybory w Stanach Zjednoczonych, które w przypadku pora¿ki Bidena na rzecz Trumpa, mog¹ daæ impuls do powa¿niejszych reform.

KURIER PLUS 15 CZERWCA 2024 www.kurierplus.com 6
➭ 1
Boles³aw Piasecki

Kartki z przemijania

Kiedy samotnie ogl¹dam ciekawe przedstawienie, taki¿ film, obraz, rzeŸbê, grafikê, to ¿a³ujê, ¿e widzê je sam. To samo dotyczy niezwyk³ych miejsc, dzie³ architektonicznych i przyrodniczych osobliwoœci. Ogl¹danie ich z kimœ jest jakby pe³niejszym widzeniem. Tako¿ s³uchanie kompozycji muzycznych. Od m³odoœci mam potrzebê dzielenia siê niemal wszystkim. Ono mnie uszczêœliwia. Podobnie jak dawanie.

4 czerwca 1989 roku by³ wa¿nym dniem w historii Polski, albowiem pobudzi³ nadziejê, ¿e mo¿emy mieæ wp³yw na to, co siê w niej dzieje. W skali ca³ego pañstwa zobaczyliœmy, ilu jest nas, a ilu onych. To by³ pierwszy etap stopniowego odzyskiwania wolnoœci. Dziœ ubolewam, ¿e jesteœmy a¿ tak strasznie podzieleni. Kolejne wybory jeszcze bardziej to utrwali³y. Nadal jesteœmy my i nadal s¹ oni. Polak przeciwko Polakowi. Na szczêœcie na gruncie i w granicach wolnego ju¿ pañstwa, nale¿¹cego do NATO i Unii Europejskiej. Ca³e dwudziestolecie miêdzywojenne zatru³a nienawiœæ endeków do pi³sudczyków i odwrotnie, dziœ zatruwa j¹ nienawiœæ kaczystów i ziobrystów do wszystkich, którzy nimi nie s¹. I vice versa. Na ¿adne porozumienie siê nie zanosi, bo nie ma nawet cienia dobrej woli po ¿adnej ze stron. Nikt nas nie jednoczy. Jedna Polska wyklucza drug¹. Czy ktoœ siê tego spodziewa³ w czasie Solidarnoœci i w owym roku 1989?

Poniedzia³ek

Andrzej Józef D¹browski j¹. Natomiast rozwija siê jêzyk negatywnych emocji i relacji. I to siê odnosi tak¿e do jêzyka elit politycznych. Jêzyk debaty politycznej wi¹¿e siê z kultur¹ wspó³¿ycia i jest jej wyrazem. A poniewa¿ z tym krucho, warto by³oby przypomnieæ polskim politykom, jak np. Norwid ogromnie ceni³ parlament i jak czêsto w jego pismach wystêpuje s³owo >parlament<, jak o s³owie parlamentarnym pisa³, ¿e to wielkie s³owo >spo³ecznie – ofiarne<”. (...) „W kulturze ponowoczesnej zw³aszcza, ale ju¿ i w nowoczesnej, prawdomównoœæ nie jest t¹ wartoœci¹, która ma cz³owiekowi towarzyszyæ w ¿yciu. Nacisk na jej przestrzeganie bardzo os³ab³ w edukacji”. Czy kogoœ to obchodzi?

Obejrza³em w TVP 1 transmisjê z przedstawienia „1989” granego w Teatrze im. Juliusza S³owackiego w Krakowie. Jest to musical w konwencji rapu adresowany do m³odych widzów, którzy nie pamiêtaj¹ walk Solidarnoœci przed owym 1989 rokiem. Wêz³owe wydarzenia s¹ opowiedziane, zaœpiewane i zatañczone w sposób bardzo atrakcyjny, nie dziwiê siê zatem, ¿e spektakl idzie kompletami od ponad roku. Byæ mo¿e zachêci m³odych do poznania pe³nej w tej mierze wersji historii. Jedno, co w nim mi przeszkadza³o to sztucznie brzmi¹ce wulgaryzmy w³o¿one m.in. w usta s³awnych liderów Solidarnoœci. Zapewne mia³y na celu uczynienie rapowego jêzyka jeszcze bardziej m³odzie¿owym, ale zgrzytaj¹ okropnie w dialogach i piosenkach, obni¿aj¹c rangê ca³oœci widowiska. Niestety zdobywanie sympatii m³odzie¿owej publicznoœci przy pomocy wulgaryzmów sta³o siê ju¿ w polskiej piosence, literaturze, filmie i teatrze zjawiskiem nagminnym, co wynika z przekonania, ¿e inny jêzyk do niej nie przemawia. Ja zaœ dalibóg nie przypominam sobie, ¿adnego dzia³acza Solidarnoœci pos³uguj¹cego siê wulgarnym jêzykiem ani w wyst¹pieniach publicznych, ani w rozmowach ze mn¹. Mam na myœli równie¿ m³odych robotników po szko³ach zawodowych. W najnowszych t³umaczeniach wielkiej klasyki a¿ roi siê od przekleñstw i ordynarnoœci, których w oryginale nie ma. Hamlet rzuca pier... iami i k... i, bo inaczej bêdzie tylko poetyckim filozofem, który nie rozgrzeje m³odych widzów. Nie przeszkadza to dzisiejszym re¿yserom, aktorom i krytykom. Nie s³ychaæ te¿ protestów ze strony czytelników i widzów, pogodzonych ju¿ z tym, ¿e tak siê teraz mówi. Jeszcze chwila, a przeczytamy w t³umaczeniu i us³yszymy ze sceny: „Byæ, kurwa, czy nie byæ – oto jebane jest pytanie”.

Profesor Jadwiga Puzynina, wybitna jêzykoznawczyni, jedna z moich uniwersyteckich nauczycielek – „Coœ niedobrego dzieje siê miêdzy nami. Jêzyk Polaków odznacza siê k³ótliwoœci¹, agresj¹ i bardzo du¿o jest w nim ocen negatywnych. Mo¿na mówiæ wrêcz o sta³ej tendencji do oceniania negatywnego. Brakuje natomiast w nim chêci porozumienia, przyjacielskich kontaktów, bliskoœci. Wygasa jêzyk w pewnych relacjach ludzkich, bo te relacje zanika-

Tydzieñ na kolanie

formacji, otwiera nieco hermetyczny œwiat mo¿liwych koalicji. Za jakiœ czas, gdyby siê pogorszy³y nastroje, mo¿na wyobraziæ sobie woltê PSL i nowe rozdanie: koalicjê PiS-PSL-Konfederacja. Zobaczymy.

Œroda

Donald Tusk zwyciêzc¹ wyborów do Parlamentu Europejskiego. Jego Koalicja Obywatelska wygra³a z PiS o nieca³y procent i zgarnê³a 21 mandatów. Przy okazji, Tusk schrupa³ rz¹dowe przystaweczki –Trzeci¹ Drogê i Lewicê, które dosta³y po marne trzy mandaty. PiS nie wygra³ dziesi¹tych wyborów z rzêdu na w³asne ¿yczenie. Umieszczaj¹c na czo³ówkach list bezp³ciowych, partyjnych emerytów, lansuj¹c tak skompromitowanych ludzi jak Jacek Kurski, Kaczyñski przegra³ na w³asne ¿yczenie. Jego elektor po czêœci ola³ te wybory, a w ma³ym, ale wystarczaj¹cym procencie przerzuci³ g³osy na bardziej konstruktywn¹ Konfederacjê. Konfederaci z 12 proc. poparcia i 6 mandatami stali siê trzeci¹ si³¹ polityczn¹ w Polsce. PiS zosta³ z 20 mandatami (to by³o minimum) - sza³u nie ma. Choæ paradoksalnie przetrawienie przez Tuska W³adys³awa Kosiniaka-Kamysza i Szymusia Ho³owni i ich

Odby³ siê pogrzeb œp. sier¿anta Mateusza Sitka, ¿o³nierza zabitego przez nielegalnego imigranta podczas s³u¿by na polsko-bia³oruskiej granicy. Na zakoñczenie nabo¿eñstwa poruszaj¹ce s³owa wypowiedzia³a matka zabitego ¿o³nierza, pani Emilia. – Kochani, módlmy siê za nasz¹ ojczyznê. Niech rz¹dz¹cy naszym krajem zawsze podejmuj¹ m¹dre i odpowiedzialne decyzje, aby ¿adna matka nie musia³a p³akaæ nad trumn¹ swojego dziecka, a synowie i córki mogli wracaæ bezpiecznie do swoich rodzin – powiedzia³a. Po czym doda³a: – Niech Mateusz jako ¿o³nierz Wojska Polskiego bêdzie symbolem walki o nasze bezpieczeñstwo. Mateusz pozostawi³ testament ka¿demu Polakowi: dba³oœæ o niepodleg³¹ i bezpieczn¹ ojczyznê, dba³oœæ o Polskê. Czekaj na nas, synu, kiedy Bóg wyznaczy czas, znów bêdziemy razem

W³aœciwie na tym powinienem zakoñczyæ relacjê z pogrzebu, bo co tu dodawaæ? Jednak z kronikarskiego obowi¹zku trzeba

George Orwell – „Im dalej spo³eczeñstwo jest od prawdy, tym bardziej nienawidzi tych, którzy j¹ g³osz¹. Mówienie prawdy w epoce zak³amania jest czynem rewolucyjnym”.

Niech mnie zabij¹ trumpiœci i kaczyœci, ale w pe³ni popieram politykê Joe Bidena wobec NATO, Polski i Ukrainy.

Przyœni³a mi siê dzisiaj taka oto sielanka powyborcza w Polsce:

pisaæ dalej, bo we Mszy œw. pogrzebowej udzia³ wziêli m.in. prezydent Andrzej Duda i szef MON W³adys³aw Kosiniak-Kamysz. – Tu spoczywa ¿o³nierz polski, obroñca Ojczyzny. Tu przyjechali ludzie z ca³ej Polski, by oddaæ mu czeœæ. Tu spoczywa ¿o³nierz polski z powo³ania i z wychowania. Wybieraj¹c tê s³u¿bê wiedzia³, ¿e jest to zwi¹zane z ryzykiem. Podj¹³ zadanie i nie zdezerterowa³. Poleg³ na s³u¿bie Rzeczypospolitej; odda³ za nas, za Ojczyznê ¿ycie. Nie ma Ojczyzna nic cenniejszego, poza obroñcami, którzy gotowi s¹ w³asnym ¿yciem zap³aciæ za jej wolnoœæ, suwerennoœæ i niepodleg³oœæ. Dziêkujê w imieniu ca³ego Narodu – znów ³adnie powiedziane przez Prezydenta RP, ale o wiele wartoœciowsze by³oby, gdyby rz¹d i opozycjê przekona³ do koniecznych dzia³añ, aby wiêcej obroñcy granic tak g³upio gin¹æ nie musieli… ¯o³nierz zosta³ raniony 28 maja. Wojskowego zaatakowa³ na odcinku granicy w okolicach Dubicz Cerkiewnych (woj. podlaskie) jeden z mê¿czyzn, którzy w grupie próbowali sforsowaæ stalow¹ zaporê. Gdy ¿o³nierz u¿ywaj¹c tarczy ochronnej blokowa³ wy³om w stalowej zaporze na granicy, sprawca – po prze³o¿eniu rêki przez p³ot – ugodzi³ go no¿em w klatkê piersiow¹. W stronê rannego i udzielaj¹cej mu pomocy funkcjonariuszki Stra¿y Granicznej rzucano ga³êzie i kamienie – tak siê zachowywali „biedni, szukaj¹cy lepszego ¿ycia”, tak wychwalani przez elity liberalne migranci,

a tak naprawdê bandyci, najprawdopodobniej inspirowani i instruowani przez ruskie s³u¿by specjalne jak nacieraæ i robiæ k³opot Polakom. 21-latek najpierw trafi³ do szpitala w Hajnówce, potem zosta³ przetransportowany do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie – choæ na Boga, nie us³yszeliœmy, dlaczego œmig³owcem nie przetransportowano go tam od razu. Zmar³ 6 czerwca. Zosta³ poœmiertnie awansowany na stopieñ sier¿anta Wojska Polskiego oraz odznaczony „Z³otym Medalem za Zas³ugi dla Obronnoœci Kraju”. A dzisiaj w po³udnie na znak czci dla ¿o³nierza i jako wyraz solidarnoœci wszystkich s³u¿b mundurowych, dbaj¹cych o bezpieczeñstwo zawy³y syreny radiowozów, pojazdów stra¿y po¿arnej i stra¿y granicznej. Ta œmieræ przypomina, ¿e ¿arty, heheszki z wojny, infantylne zapowiedzi „wdeptywania Putina w glebê” powinny siê skoñczyæ. Wojna z Rosj¹ i jej podwykonawc¹ Bia³orusi¹ jest czymœ jak najbardziej realnym, choæ na szczêœcie jeszcze nie na pe³n¹ skalê. Ta krew krzyczy, aby zakoñczyæ polityczn¹ napieprzankê – tak ulubion¹ ostatnio przez Donalda Tuska –to rozrywanie z³ymi emocjami Polski na dwie czêœci. Przynajmniej w sferze obronnoœci, wojska, NATO i Ukrainy. Czy któryœ z g³ównych polityków, mo¿e poza prezydentem Andrzejem Dud¹, to w koñcu zrozumie? Zanim nie bêdzie za póŸno?

❍ 7 www.kurierplus.com KURIER PLUS 15 CZERWCA 2024
Jeremi Zaborowski

Marsz, marsz Polonia

Pielgrzymka do W³och na obchody 80. rocznicy zdobycia Monte Cassino cz. 2

Jednym z wyj¹tkowych – zw³aszcza dla nas Polaków – miejsc we w³oskim regionie Marche, jest niewielka miejscowoœæ Loreto, otoczona XVI-wiecznym murem, która wziê³a swoj¹ nazwê od zalesiaj¹cych wzgórze drzew laurowych.

18 lipca 1944 roku 2. Korpus Polski, dowodzony przez gen. W³adys³awa Andersa, wyzwoli³ Ankonê, jeden z kluczowych portów po³o¿onych na wybrze¿u Adriatyku i s¹siednie Loreto. By³a to operacja przeprowadzona samodzielnie przez ¿o³nierzy Polskich Si³ Zbrojnych u boku aliantów zachodnich podczas kampanii w³oskiej.

Do Loreto wyruszyliœmy rankiem 20 maja. Przejazd przez urokliw¹ historyczn¹ Marchiê Ankoñsk¹ z przewa¿aj¹cymi w krajobrazie, starannie utrzymanymi winnicami, gajami oliwnymi, polami, ³¹kami i pastwiskami, by³ wielk¹ przyjemnoœci¹. Ch³onêliœmy te cudowne krajobrazy, robi¹c po drodze niezliczone iloœci zdjêæ. Autokar zatrzyma³ siê na wzgórzu przed okaza³¹ Bazylik¹ Santa Casa, a my skierowaliœmy siê drog¹ w dó³ do Polskiego Cmentarza Wojennego, jednego z czterech nekropolii, na których spoczywaj¹ ¿o³nierze i oficerowie 2. Korpusu. Pozosta³e znajduj¹ siê w Bolonii, Canassimie i na wzgórzu Monte Cassino.

Cmentarz w Loreto po³o¿ony jest na ³agodnie opadaj¹cym zboczu i rozplanowany w formie tarasów. Zosta³ za³o¿ony w 1945 roku, a odnowiony w latach 19591964. Opiekuj¹ siê nim polskie siostry Najœwiêtszej Rodziny z Nazaretu (Nazaretanki), które czeka³y na nas przy wejœciu. Ka¿demu, kto chce nawiedziæ cmentarz i pomodliæ siê za m³ode bohaterskie dusze spoczywaj¹ce u stop Bazyliki Loretanskiej, siostry udostêpniaja klucz do bramy cmentarnej.

Budowê nekropolii, trwaj¹c¹ dwa lata, nadzorowa³ ¿o³nierz Armii Andersa – in¿ynier Roman Wajda. Najtrudniejsz¹ czêœci¹ prac nie by³a jednak budowa cmentarza, któr¹ zajmowali siê g³ównie polscy ¿o³nierze, lecz poszukiwanie mogi³ poleg³ych, ich ekshumowanie oraz ustalanie personaliów. Zadaniu temu przewodniczy³ ksi¹dz W³adys³aw Rubin. Materia³em wykorzystanym do budowy nekropolii by³a porowata ska³a osadowa trawertyn, nazywana równie¿ alabastrem egipskim. Ten sam materia³ zosta³ wykorzystany na cmentarzach w Bolonii i Monte Cassino. 6 maja 1946 roku, odby³a siê uroczystoœæ poœwiêcenia nekropolii i grobów ¿o³nierzy polskich. Zaszczyt ten przypad³ Biskupowi Polowemu Józefowi Gawlinie. W nabo¿eñstwie udzia³ wziêli równie¿ przedstawiciele kleru prawos³awnego i ewangelickiego oraz rabin wspólnoty ¿y-

dowskiej. Liczn¹ polsk¹ delegacj¹ przewodzi³ genera³ W³adys³aw Anders. Na najwy¿szym tarasie loretañskiego cmentarza, tu¿ za wejœciem, znajduje siê kamienny o³tarz, który zaprojektowa³ znany architekt major in¿. Marian Hernik. Podziwialiœmy wykut¹ w kararyjskim marmurze p³askorzeŸbê Matki Boskiej Ostrobramskiej d³uta w³oskiego rzeŸbiarza San-

zio Blasi. O³tarz zdobi¹ dwa marmurowe krzy¿e Virtuti Militari oraz, na tylnej fasadzie, oznaki 2. Korpusu Polskiego i jego jednostek: 2. Warszawskiej Dywizji Pancernej, 3. Dywizji Strzelców Karpackich i 5. Kresowej Dywizji Piechoty. Przed o³tarzem oddaliœmy ho³d poleg³ym ¿o³nierzom i z³o¿yliœmy wieniec z bia³o-czerwonych kwiatów.

Po przeciwnej stronie cmentarza, na najni¿szym tarasie, stoi monumentalna renesansowa brama w kszta³cie ³uku z figur¹ Jezusa Chrystusa na jej szczycie. Na bramie umieszczono god³o Rzeczypospolitej Polskiej. Ca³oœæ, wykonana z bia³ego, dalmatyñskiego marmuru, jest wiern¹ kopi¹ rzeŸby znajduj¹cej siê przy koœciele Œwiêtego Krzy¿a w Warszawie. W centralnej czêœci cmentarza stoi cokó³ z masztem, na którym powiewa polska flaga. Na ka¿dym z czterech boków postumentu widnieje orze³ w koronie i nazwy miejsc, w których walczyli i polegli pochowani tutaj polscy ¿o³nierze: Loreto, Ankona, Metauro, Linia Gotów. Ca³¹ nekropoliê otacza wysoki mur, wzd³u¿ którego znajduje siê droga z piêtnastoma kapliczkami, przedstawiaj¹cymi tajemnice ró¿añcowe. Z tarasów rozci¹ga siê przepiêkny widok na okolice Loreto. Nad cmentarzem, na wzgórzu, wznosi siê Sanktuarium Santa Casa. Jest to trzeci co do wielkoœci polski cmentarzu we W³oszech. Spoczywa na nim ³¹cznie 1090 oficerów i ¿o³nierzy 2. Korpusu Polskiego i jednostek przydzielonych korpusowi, którzy zginêli tutaj podczas walk o wyzwolenie regionu Marche w okresie od czerwca do wrzeœnia 1944 r. W wiêkszoœci mogi³ spoczywaj¹ ¿o³nierze wyznania katolickiego, lecz na cmentarzu znajduje siê równie¿ 5 grobów ¿o³nierzy wyznaia prawos³awnego, 10 ewnagelickiego, 11 moj¿eszowego i 1 muzu³mañskiego. Groby ¿o³nierzy u³o¿one s¹ w równych rzêdach imituj¹cych ustawienie w szyku. Cmentarz otacza bujna zieleñ, smuk³e w³oskie cyprysy, palmy i krzewy oleandrów.

Nowy
Nr 383 15 czerwca 2024
Jork
Sanktuarium Santa Casa O³tarz, przed którym z³o¿yliœmy wieniec, zaprojektowa³ architekt – major in¿. Marian Hernik.

D³ugo w zadumie spacerowaliœmy miêdzy mogi³ami ¿o³nierzy, którzy zostali pochowani tak daleko od w³asnej ojczyzny.

Miejsce pod budowê Polskiego Cmentarza Wojennego nie by³o przypadkowe. Polscy ¿o³nierze, oprócz wyzwolenia miasta, przyczynili siê równie¿ do ocalenia bazyliki, któr¹ uratowali od p³omieni po niemieckim nalocie bombowym.

Z cmentarza do sanktuarium loretañskiego prowadzi droga pod górê wzd³u¿ gaju oliwnego a¿ do placu Jana Paw³a II, na którym stoi pomnik „naszego” papie¿a.

W przepiêknym Sanktuarium Santa Casa, do którego dotarliœmy przez kamienn¹ bramê Porta Marina i kru¿ganki, znajduje siê kaplica polska, poœwiêcona Sercu Pana Jezusa, z niezwyk³ymi freskami namalowanymi w latach 1913-1939 przez w³oskiego artystê Arturo Gatti, które upamiêtniaj¹ zwyciêstwo nad bolszewikami w 1920 roku oraz zwyciêstwo Jana III Sobieskiego nad Turkami pod Wiedniem w 1683 roku.

W centralnym miejscu sklepienia widnieje postaæ Najœwiêtszej Maryi Panny, wyobra¿onej jako Królowa Polski. Maryja siedzi na tronie, przy jej kolanach stoi Dzieci¹tko, a przed ni¹ klêczy œw. Kazimierz Królewicz, który tu zaczyna³ swój jezuicki nowicjat, póŸniejszy król Polski, Jan Kazimierz Waza, sk³adaj¹c u jej stóp królewsk¹ koronê. Po prawej stronie tronu stoi król Jan III Sobieski, zwyciêzca spod Wiednia i postaæ husarza w zbroi, a po lewej grupa symbolizuj¹ca wspó³czesn¹ Polskê, mê¿czyzna w stroju krakowskim ze sztandarem, kobieta w ³owickim stroju i franciszkanin – symbol religijnoœci Polaków.

W dolnej czêœci sklepienia artysta przedstawi³ poczet patronów Polski: b³. Salomeê, œw. Wojciecha, b³. Jana Strzemiê, œw. Jana Kantego, œw. Stanis³awa biskupa oraz œw. Stanis³awa Kostkê.

6 lipca 1944 r. na bazylikê loretañsk¹ spad³y niemieckie bomby zapalaj¹ce, wywo³uj¹c po¿ar kopu³y œwi¹tyni, pod któr¹ znajdowa³ siê Œwiêty Domek. Na ratunek p³on¹cej œwi¹tyni pospieszyli polscy ¿o³nierze z Oddzia³u U³anów Karpackich II Korpusu armii genera³a Andersa. Po¿ar ugasili, ¿aden z nich nie zgin¹³. ¯o³nierze byli przekonani, ¿e ocaleli dziêki szczególnej opiece

Matki Bo¿ej. Dzisiaj przypomina o tym jeden z witra¿y w œwi¹tyni, na którym widzimy, jak ¿o³nierze ratuj¹ zabytek od zag³ady. Bazylika zosta³a zbudowana wokó³ Œwiêtego Domku. Ocalony od po¿aru przez polskich ¿o³nierzy Dom Maryi w Nazarecie, w którym wed³ug legendy mieszka³a Œwiêta Rodzina, to budynek z kamienia o wymiarach 8,5 m x 3,8 m x 4,1 m.

Maryja urodzi³a siê i wychowa³a w Œwiê-

tym Domku. Tu tak¿e ukaza³ siê jej archanio³ Gabriel. Wed³ug palestyñskiej tradycji zosta³ zbudowany przez jej rodziców – œw. Joachima i œw. Annê. Domek by³ uwa¿any za miejsce œwiête od czasów wniebowziêcia Najœwiêtszej Maryi Panny. Jego autentycznoœæ potwierdzi³ papie¿ Miko³aj V w 1449 r.

Od roku 1294 Œwiêty Domek a dok³adnie jego trzy œciany, gdy¿ oryginalnie przylega³ do stanowi¹cej jego przed³u¿enie groty, któr¹ do dziœ ogl¹daæ mo¿na w nazaretañskiej bazylice w Ziemi Œwiêtej, znajduje siê w Loreto, przeniesiony do bazyliki przez rodzinê De Angelis. Zewnêtrzne ozdobne œciany, którymi obudowano domek, to marmurowe p³askorzeŸby, przedstawiaj¹ce znane z Ewangelii i apokryfów sceny z ¿ycia Maryi oraz wyobra¿enia proroków. Wewn¹trz domku znajduje siê rzeŸba z cedru libañskiego, ubrana w charakterystyczn¹, wysadzan¹ kamieniami pelerynê, przedstawiaj¹ca Matkê Bo¿¹ z Loreto.

Postaæ Madonny z Loreto wi¹¿e siê, podobnie jak Œwiêty Domek, z licznymi cudami, jest ona równie¿ patronk¹ lotników. Litaniê Loretañsk¹ w 1587 roku zaaprobowa³ papie¿ Sykstus V, dodatkowo do³¹czaj¹c do jej odmawiania przywilej 200 dni odpustu. Zarówno rzeŸba, jak i Œwiêty Domek, s¹ kopiowane i ustawiane w ró¿nych koœcio³ach (tzw. Domki loretañskie). Kopia figurki Madonny z Loreto znajduje siê m.in. w koœciele Œw. El¿biety we Wroc³awiu. Zwiedzanie Loreto rozpoczêliœmy po wyjœciu z bazyliki na historyczne i architektoniczne serce miasteczka czyli Piazza della Madonna, który znajduje siê w najwy¿szym punkcie miasta. Góruj¹ nad nim wszystkie g³ówne zabytki, m.in. Pa³ac Apostolski. Zauwa¿yliœmy od razu, ¿e plac ró¿ni siê on od innych typowych w³oskich piazza. W bezpoœrednim s¹siedztwie bazyliki nie ma barów i restauracji i nic nie zak³óca mo¿liwoœci podziwiania centrum Loreto z piêkn¹ architektur¹ sakraln¹ w roli g³ównej. W centralnej czêœci placu znajduje siê wspania³a barokowa fontanna, zaprojektowana przez Carla Moderno, autora m.in. fasady bazyliki Œw. Piotra w Watykanie. Wodotrysk zdobi¹ liczne rzeŸby z br¹zu przedstawiaj¹ce trytony na delfinach, smoki, herby, a na górze putta i or³y. Przy g³ównej uliczce prowadz¹cej z placu i bazyliki – Corso Traiano Boccalini, znaleŸliœmy ca³¹ masê sklepików z pami¹tkami, gdzie mo¿na by³o kupiæ przede wszystkim najró¿niejsze dewocjonalia. To deptak zamkniêty dla ruchu, którym spaceruj¹ g³ównie turyœci. Jest tam sporo restauracji i hoteli, ale te¿ wa¿ne urzêdy miejskie. Poniewa¿ miasteczko ma silne zwi¹zki z Polakami, którzy od wielu lat odwiedzaj¹ to miejsce, nie zdziwi³ nas fakt, ¿e czasami w sklepikach z pami¹tkami sprzedawca, kiedy zorientowa³ siê sk¹d jesteœmy, wita³ nas po polsku. Z ¿alem opuszczaliœmy Loreto, kolebkê duchowoœci, jedno z najwa¿niejszych miejsc pielgrzymek maryjnych w Europie i na œwiecie. Czeka³ na nas autokar i przejazd nad Adriatyk, do Rimini, na nocleg. CDN

Redakcja: Jolanta Szczepkowska Teofil Lachowicz

Adres redakcji: P.A.V.A. of America, District 2 , 17 Irving Place, New York, NY 10003

e-mail: pava.swap@gmail.com tel. 212-473-0580, www.pava-swap.org

Nad cmentarzem, na wzgórzu, wznosi siê Sanktuarium Santa Casa. Freski w polskiej kaplicy, które upamiêtniaj¹ zwyciêstwo nad bolszewikami w 1920 roku oraz zwyciêstwo Jana III Sobieskiego nad Turkami pod Wiedniem w 1683 roku W Sanktuarium Santa Casa znajduje siê kaplica polska poœwiêcona Sercu Pana Jezusa Wnetrze Domku Maryi Polski Cmentarz Wojenny po³o¿ony jest w miejscu, z którego rozpoœciera siê przepiêkny widok

Narodziny sztucznej inteligencji

Termin „sztuczna inteligencja” – Artificial Intelligence (AI) – zosta³ pierwszy raz publicznie u¿yty przez amerykañskiego informatyka Johna McCarthy’ego w 1956 roku.

Choæ do dziœ nie wypracowano precyzyjnej definicji tego terminu, aktualne pozostaje ogólne twierdzenie McCarthy’ego, ¿e sztuczn¹ inteligencjê posiadaj¹ „maszyny, o których dzia³aniu da³oby siê powiedzieæ, ¿e s¹ podobne do ludzkich przejawów inteligencji”.

W miarê rozwoju informatyki dzia³ania te s¹ coraz bardziej zaawansowane. Coraz wiêksze iloœci danych s¹ coraz szybciej gromadzone i przetwarzane przez coraz silniejsze komputery z zastosowaniem coraz bardziej skomplikowanych algorytmów.

W ostatnich latach moce obliczeniowe pozwalaj¹ nie tylko na wykonywanie skomplikowanych operacji, ale tak¿e modelowanie przysz³ych zjawisk i samodzielne udoskonalanie siê programów komputerowych w oparciu o dotychczasowe doœwiadczenia, czyli swoiste „uczenie siê”. W rozwoju sztucznej inteligencji coraz szerzej wykorzystuje siê wiedzê o ludzkich sieciach neuronowych.

Dziœ prawie wszyscy informatycy wykorzystuj¹ narzêdzia AI, która jest obecna w wielu dziedzinach. Przetwarza dane w celu zarz¹dzania, monitorowania, przewidywania i rozwi¹zywania problemów na poziomie dotychczas nieosi¹galnym. Steruje procesami technologicznymi. Analizuje obrazy wideo w czasie rzeczywistym, np. w systemach monitoringu i zarz¹dzania ruchem samochodowym. T³umaczy teksty, zw³aszcza techniczne, wprawdzie nie dorównuj¹c cz³owiekowi, ale z rosn¹c¹ precyzj¹. Identyfikuje obrazy, w tym osoby na podstawie zdjêæ twarzy oraz obiekty na podstawie zdjêæ satelitarnych. Rozpoznaje pismo, np. do sortowania korespondencji i w elektronicznych notatnikach. Rozpoznaje mowê i mówców, co jest powszechnie wykorzystywane komercyjnie. Gra w szachy, warcaby i Go na poziomie wy¿szym ni¿ arcymistrzowski, choæ nie w bryd¿a sportowego, który najwyraŸniej jest zbyt „ludzki”. Odnawia, udoskonala i koloryzuje stare zdjêcia i filmy, a nawet „o¿ywia” portrety fotograficzne, dziêki czemu osoby nie¿yj¹ce zaczynaj¹ siê na zdjêciach rozgl¹daæ czy uœmiechaæ. Zajmuje siê te¿ twórczoœci¹ generuj¹c poezjê, grafikê i utwory muzyczne, które s¹ w stanie zmyliæ profesjonalnych artystów.

Dziêki AI coraz bardziej popularna jest komunikacja z u¿ytkownikami Internetu przez mówi¹ce roboty, tzw. chatboty, oraz tworzenie komputerowych wizerunków prawdziwych osób, tzw. awatarów. W ubieg³ym roku Polska Sieæ Badawcza £ukasiewicz z okazji 200 rocznicy urodzin jej patrona zaprezentowa³a awatara Ignacego £ukasiewicza, z którym mo¿na by³o porozmawiaæ na kilkaset tematów z czasów jemu wspó³czesnych, ale i z XXI wieku. Awatar £ukasewicza wiedzia³ kim jest Elon Musk, Nikola Tesla, Ludwik Pasteur i Steve Jobs. Zapytany czy jest cz³owiekiem odpar³, ¿e jest cyfrowym nomad¹. Autorzy awatara planuj¹ „stworzenie” Adama Mickiewicza i Józefa Pi³sudskiego, którego nagrany g³os przetrwa³ do dziœ.

Tworzenie awatarów jest ju¿ powa¿n¹ bran¿¹. Producenci hollywoodzkich filmów wykorzystuj¹ ich np. do odm³adzania ekranowych postaci. W filmie „Indiana Jones i artefakt przeznaczenia” 82-letni Harrison Ford z powodzeniem zagra³ siebie samego m³odszego o pó³ wieku. W mediach spo³ecznoœciowych kr¹¿¹ krótkie filmy wytworzone w ca³oœci przez sztuczn¹ inteligencjê, w których wystêpuje np. „sztuczny”

Leonardo DiCaprio czy Keanu Reeves, nie do odró¿nienia od prawdziwych aktorów. Kana³ Unreal Keanu ma dziewiêæ milionów subskrybentów. Popularnoœci¹ ciesz¹ siê te¿ scenki z prawdziwych filmów, w których znani aktorzy s¹ komputerowo zastêpowani przez innych aktorów.

Gdy wizerunek i g³os staj¹ siê towarem, mog¹ pojawiaæ siê komplikacje. Znana firma OpenAI oferuj¹ca us³ugi sztucznej inteligencji zosta³a pozwana przez amerykañsk¹ gwiazdê filmow¹ Scarlett Johansson za kradzie¿ jej g³osu dla jednego z chatbotów.

Na szczêœcie ogromna iloœæ programów AI s³u¿y cz³owiekowi poprzez za-

stosowania medyczne, gdzie algorytmy mog¹ rozpoznawaæ choroby i leczyæ szybciej i dok³adniej ni¿ ludzie. Dziêki technikom obrazowania sztuczna inteligencja zaczyna odgrywaæ kluczow¹ rolê w diagnostyce. W tym roku naukowcy z Uniwersytetu Jagielloñskiego opracowali pierwsz¹ na œwiecie metodê identyfikacji bakterii i grzybów ze zdjêæ mikroskopowych. W onkologii symulacje AI pozwalaj¹ przewidzieæ rozwój komórek rakowych. Choroby rzadkie mo¿na diagnozowaæ przez porównania z danymi pacjentów na ca³ym œwiecie. Roboty zasilane przez AI asystuj¹ chirurgom podczas skomplikowanych operacji zapewniaj¹c wiêksz¹ precyzjê. Medyczne chatboty dostarczaj¹ pacjentom wstêpne diagnozy jako punkt pierwszego kontaktu. Aplikacje AI monitoruj¹ stan zdrowia pacjenta w czasie rzeczywistym i informuj¹ o potencjalnych problemach.

Poniewa¿ sztuczna inteligencja daje mo¿liwoœæ rozwoju wielu istotnych dziedzin, le¿y w krêgu zainteresowañ wielkiego biznesu. Prawie po³owa firm na œwiecie inwestuje w AI d¹¿¹c do zwiêkszenia zysków, w tym IBM, Microsoft i Google. Najwiêksze sukcesy odnosi Nvida, œwiatowy lider procesorów graficznych, którego akcje przebi³y rekordowy poziom trzech bilionów USD.

Ekonomiœci wyliczyli, ¿e dziêki sztucznej inteligencji Polska mo¿e zyskiwaæ nawet 90 mld USD rocznie. Znalaz³a siê na siódmym miejscu wœród gospodarek Europy i USA o najwy¿szej zdolnoœci produkcyjnej generowanej przez AI, w naszym przypadku odpowiadaj¹cej pracy 4,9 mln osób rocznie.

Warto dodaæ, ¿e rozwojowi sztucznej inteligencji towarzyszy rozwój innej niezwyk³ej dziedziny, informatyki kwantowej, która bêdzie mog³a wykonywaæ dzia³ania dziœ nieosi¹galne. Wspó³czesne komputery funkcjonuj¹ zero-jedynkowo, czyli ich najmniejsza cz¹stka informacji „bit” mo¿e mieæ wartoœæ 0 albo 1. Natomiast w komputerach kwantowych najmniejsza cz¹stka „kubit” mo¿e mieæ jednoczeœnie wartoœæ 0 i 1 w dowolnej kombinacji (tzw. superpozycji), co oznacza praktycznie nieograniczony potencja³ informatyczny, który nauka dopiero zaczyna poznawaæ.

Eksperymenty kwantowe zaczê³y siê w latach 90-tych. W 2019 r. IBM uruchomi³ pierwsz¹ komercyjn¹ sieæ Quantum System One opart¹ o 27-kubitowy procesor Falcon, obecnie zrzeszaj¹c¹ ponad 200 u¿ytkowników na ca³ym œwiecie, w tym firmy z Fortune 500, uczelnie i laboratoria. W 2022 r. do³¹czy³o do nich Poznañskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe jako pierwszy oœrodek w Europie Œrodkowo-Wschodniej. Dziœ System One dysponuje 127-kubitowym procesorem Eagle o mocy wiêkszej ni¿ wszystkie systemy komputerowe œwiata razem wziête. Era sztucznej inteligencji dopiero nadchodzi.

KURIER PLUS 15 CZERWCA 2024 www.kurierplus.com 10
Chirurgia robotyczna Awatar Ignacego £ukasiewicza Keanu Reeves – awatar filmowy

Grief

szukam fragmentu, o którym pamiêtam, ¿e zaznaczy³am podczas pierwszej lektury, natychmiast przekonujê siê, ¿e w t³umaczeniu wypada s³abiej i siêgam po wydanie amerykañskie. Dlatego obie wersje s¹ mi nieodzowne.

*

To, za czym têsknimy – co tracimy i co op³akujemy – w³aœnie to czyni nas ludŸmi, którymi w g³êbi duszy naprawdê jesteœmy

pisze Sigrid Nunez w ksi¹¿ce, do której wracam co jakiœ czas. „Przyjaciela” przeczyta³am najpierw po polsku. Potem w oryginale. Ok³adka Wydawnictwa Pauza, z czarno-bia³ym dogiem na zielonym tle, jest du¿o lepiej zaprojektowana, ni¿ amerykañska, na której te¿ pojawia siê pies, ale reszta wydaje siê cokolwiek przypadkowa. Krój pisma, kolory, kompozycja – ohyda. Zawsze w takich momentach czujê niewypowiedziany ¿al, ¿e zmarnowano szansê i zamiast przydaæ, odebrano trochê blasku tej – sk¹din¹d – œwietnej powieœci. Jak z piêkn¹ twarz¹, któr¹ ktoœ oszpeci³ fatalnym makija¿em. Ale gdy

Wczoraj w metrze zaczepi³am mê¿czyznê, który czyta³ „Nieznoœn¹ lekkoœæ bytu” Kundery. Zaciekawi³a mnie minimalistyczna ok³adka z naszkicowanym grub¹ kresk¹ pyskiem jamnika. Od razu zapragnê³am postawiæ j¹ na pó³ce. Pasa¿er linii F najpierw zapyta³, czy jestem Czeszk¹, a potem wyzna³, ¿e gdy tylko skoñczy³ lekturê, zaraz zacz¹³ od pocz¹tku. Œwietna powieœæ – powiedzia³, jakby zachwala³ towar. Czyta³am jeszcze w liceum – odpowiedzia³am. Pokiwa³ z uznaniem g³ow¹. Ale niewiele pamiêtam – doda³am. I natychmiast zamówi³am bia³o-czarny egzemplarz.

*

I hoard books. They are people who do not leave. Anne Sexton.

Intymnie

Jan Latus

Siedzê kiedyœ w kuchni mieszkania mamy Jenny i przygl¹dam siê, jak córka, u¿ywaj¹c pincety, usuwa posiwia³e ju¿, mimo zaledwie 47 lat, w³osy. Takie tu na Filipinach maj¹ na siwienie remedium.

Gdy jesteœmy w rodzinnej prowincji Jenny, Bicol, jestem œwiadkiem podobnych scen. Jenny nie tylko bez obrzydzenia i zahamowañ, ale wrêcz z przyjemnoœci¹, usuwa siwe w³osy kolejnym dwóm ciotkom, które widuje raz na wiele lat. Potem ze starannoœci¹ i czu³oœci¹ robi ciotce, naszej gospodyni, manicure i pedicure, a nastêpnie maluje jej paznokcie (mi te¿ kiedyœ próbowa³a, mimo mojego wyrywania rêki, zrobiæ manicure. Skoñczy³o siê na zaciêciu skóry.)

Gdy upiêksza ciotkê, rozmawia z siedz¹cymi ko³o nich na ³awie przed domem innymi ciotkami, wujkami, braæmi, kuzynami, dzieæmi kuzynów.

Jenny zakocha³a siê w szeœciomiesiêcznej córeczce ciotki. Choæ sama nie ma córki, z ³atwoœci¹ i wpraw¹ bierze dziewczynkê na rêce, zabawia, ucisza p³acz, gaworzy z ni¹. Ja, nie maj¹c w³asnych dzieci, czu³em zawsze odrobinê skrêpowania w obecnoœci dzieci cudzych. Niby je lubi³em, ale nie wiedzia³em, jak do nich zagadywaæ, jak siê z nimi bawiæ. Nie rozumia³em, jak mo¿na emocjonalnie komuniko-

waæ siê z kilkumiesiêcznym dzieckiem, co ono z tego rozumie; czy cierpi, cieszy siê, jest zmêczone albo g³odne. Zapewne wiêkszoœæ mê¿czyzn uczy siê takich rzeczy – jeœli w ogóle siê uczy – gdy maj¹ ju¿ w³asne dziecko. U kobiet przychodzi to ³atwiej, jakby naturalnie, nawet jeœli kobieta nie ma potomstwa.

Tutaj jednak wszyscy maj¹ naturalne podejœcie do dzieci swoich i cudzych, higieny, intymnoœci, wspólnego spêdzania czasu. W domach bez bie¿¹cej wody ludzie myj¹ siebie i dzieci polewaj¹c cia³o ch³odn¹ wod¹ z czerpaka. Od kuchni dzieli ich tylko przepierzenie. A w owej kuchni siedzi zawsze kilka, czasem kilkanaœcie kobiet i dziewczynek. W³aœnie ugniataj¹ ugotowany ry¿ i owijaj¹ porcje tego sticky rice w liœcie banana. Bêdzie zdrowa i tania przek¹ska.

Na podwórcu jest wychodek, który co prawda ma miskê sedesow¹ (bez deski) ale poza tym tylko kadŸ na wodê i czerpak. Trzeba rêcznie postawiæ w framudze karbowan¹ blachê zastêpuj¹c¹ drzwi. Po wodê – nawet tak¹ do mycia siê i podmywania – trzeba iœæ oko³o kilometra, przechodz¹c przez chybocz¹c¹ siê nad rzek¹ k³adkê/most. Dochodzi siê do pompy. Pompa jest przed domostwem innej ciotki. Trzy domki wokó³ podwórca, w ka¿dej mieszka inna odnoga rodziny. Rodzice, ich córka z mê¿em i ma³ym dzieckiem, nastêpne w drodze. Wszyscy tutaj to kuzyni, bratankowie, siostry, ciocie.

Czasem idziemy wieczorem, gromad¹, do domu tej ostatniej ciotki. Jest ciemno, bêdziemy po kolei myæ siê pod pomp¹.

*

W majestacie czerwcowych popo³udni trudno oddawaæ siê rozpaczy, ale wieczorami nadal prze¿ywam utratê relacji terapeutycznej, o której nie myœla³am, ¿e mo¿e byæ tak znacz¹ca. Myœlê o s³owie grief, które w angielszczyŸnie wydaje siê zajmowaæ trochê wiêcej miejsca; ¿a³oba nie jest zarezerwowana jedynie dla sytuacji ostatecznych. Mo¿na op³akiwaæ ró¿nego rodzaju po¿egnania: z ludŸmi, zwierzêtami, miejscami, rolami spo³ecznymi; z m³odoœci¹, mi³oœci¹, cia³em, które przez tyle lat wiernie s³u¿y³o, a¿ nagle zaczê³o siê psuæ, zawodziæ, zmieniaæ. To trudne momenty, ale wa¿ne. I dobrze, ¿eby doœwiadczaæ ich œwiadomie. Nie uciekaæ w tani optymizm; ³atw¹ pociechê. Nie zak³adaæ zbroi. Nie zmuszaæ siê do natychmiastowego wziêcia siê w garœæ. Tylko prze¿yæ to. Zamiast zamiataæ pod dywan. Albo zrzucaæ, jak gruz, do piwnicy. Doœwiadczenie utraty jest na sta³e wpisane w ¿ycie. I nie ma przed tym ucieczki.

Po ostatniej sesji zaczê³am prowadziæ zapiski, które mia³y z³agodziæ dotkliwy brak regularnych spotkañ z Frankiem. Wyrwa okaza³a siê byæ g³êboka. Nie do zasypania. Przez siedem miesiêcy, dwa lub trzy razy w tygodniu, mia³am na wy³¹cznoœæ troskliwe ucho terapeuty. I nagle wszystko

siê skoñczy³o. Przedwczeœnie. I nie za spraw¹ naszej decyzji. Tylko – jak zwykle – wskutek niesprzyjaj¹cych okolicznoœci. Pisanie mia³o oswoiæ now¹ sytuacjê. Po kilku dniach wymyœli³am nazwê: The Termination Diaries.I runê³am w przepaœæ wspomnieñ, niedokoñczonych w¹tków, fantazji i projekcji. Chcia³am – podobnie jak Sigrid Nunez w „Przyjacielu” zapisaæ, ¿eby nie utraciæ. ¯eby zrozumieæ co siê wydarzy³o i jednoczeœnie ocaliæ od zapomnienia. You write about experiences partly to understand what they mean, partly not to lose them to time. To oblivion. Jednak zawsze istnieje niebezpieczeñstwo – pisze autorka – ¿e stanie siê coœ odwrotnego. Straci siê wspomnienie opisywanego doœwiadczenia na rzecz wspomnienia jego opisywania. Tak, jak w przypadku turystów, których pamiêæ o miejscach, zastêpuj¹ wykonane tam zdjêcia. Po powrocie z wakacji wspomnienia uliczek staro¿ytnego miasta, zachodu s³oñca na pla¿y, widoku oœnie¿onego szczytu – redukuj¹ siê do kilkunastu, kilkudziesiêciu obrazków w telefonie. Pisanie i fotografia zapewne bardziej niszcz¹ pamiêæ, ni¿ j¹ zachowuj¹ – twierdzi autorka. I dodaje: mog³oby siê wiêc zdarzyæ, ¿e pisz¹c o kimœ, kogo straciliœmy, mo¿emy pochowaæ go na dobre Wola³abym tego unikn¹æ.

Zapraszamy na stronê Autorki: www.stanywewnetrzne.com

Jenny, znowu wykazuj¹c oswojenie z intymnoœci¹, równie¿ cia³a, upiera siê, ¿eby codziennie mnie myæ.

Innym razem grup¹ mo¿e 30 osób idziemy nad rzeczkê. Kobiety robi¹ pranie ok³adaj¹c ubrania deszczu³k¹. Dzieci k¹pi¹ siê w p³ytkiej wodzie. Na kamienistej pla¿y mê¿czyŸni i kobiety wyci¹gaj¹ gary, robi¹ palenisko, gotuj¹, pichc¹. Zupa, ry¿. Filipiñczycy musz¹ bez przerwy jeœæ.

W domu, w którym siê zatrzymaliœmy, jednoczeœnie przebywa od 10 do 20 osób. Z naszym domkiem s¹siaduje mniejszy, którego jedna œciana przypomina kiosk Ruchu z zakratowanym okienkiem. Jedyna izba s³u¿y za miejsce do spania na pod³odze i zarazem jest magazynkiem tego mini sklepiku. W³aœciciele to chyba te¿ rodzina. Kolejnego dnia idziemy w przeciwn¹ stronê, do innej ciotki. Akurat jedz¹, no to siê przy³¹czamy do œniadania.

Jeszcze innego dnia odwiedzamy ciotkê, która ¿yje w domku otoczonym polami ry¿owymi. Przed domem, pod zadaszeniem, ich syn z wielk¹ pasj¹ wykonuje zawód barbera. Coraz to przychodzi jakiœ pan albo ch³opiec i za jednego dolara zostaje modnie ostrzy¿ony. Ja te¿ to sobie fundujê oraz golenie najprawdziwsz¹ brzytw¹, za kolejnego dolara.

Gospodarze zastawiaj¹ stó³ w kuchni potrawami.

Po³ó¿ siê, zdrzemnij – nalegaj¹ i pokazuj¹ sofê.

Na oczach wszystkich, w bliskoœci innych, wykonywane s¹ intymne czynnoœci. Lekko odziane – wiadomo, tropiki – cia³a siedz¹, le¿¹ obok siebie. Bose stopy zniszczone i zabrudzone od chodzenia po klepisku. Twarze przedwczeœnie zniszczone s³oñcem, chudzi mê¿czyŸni zniszczeni prac¹ na farmie, biegaj¹ce pó³nago dzieci. Dzieci wszyscy bior¹ tu na ramiona, ca³uj¹, bawi¹ siê z nimi. Dzieci w³asne i cudze, spokrewnione i s¹siadów. Nie ma

tu sztywnych podzia³ów pokoleniowych. Dzieci dziesiêcioletnie z wpraw¹ i bez obaw bior¹ na rêce niemowlaki i bawi¹ siê z nimi. Podrostki przebywaj¹ wspólnie z dziesiêciolatkami. Bardzo m³ode matki przekazuj¹ sobie nawzajem dzieci, gdy same s¹ zajête.

Mnie najbardziej dziwi – te¿ w kontekœcie mojej niezgrabnoœci i nieœmia³oœci wobec dzieci – ¿e chêtnie zajmuj¹ siê nimi ch³opcy, tak¿e podrostki i tacy 20-letni. W Polsce by siê wstydzili i nie potrafili. Tu dwaj bracia Jenny co raz bior¹ na rêce nasz¹ najm³odsz¹ ulubienicê, œpiewaj¹ jej, ca³uj¹ j¹ i karmi¹.

Intymnoœæ zauwa¿a siê te¿ w jedzeniu. Wiêkszoœæ je tu rêkami, formuj¹c palcami kulkê ry¿u z sosem, miêsem czy warzywem. Ludzie dojadaj¹ po kuzynie, korzystaj¹ z tej samej szklanki. Jenny posuwa siê jeszcze dalej. –

We will share the food – mówi i nak³ada jedzenie na jeden talerz, z którego obydwoje bierzemy je rêkami. Innym razem Jenny wprawi³a mnie w os³upienie i rozczuli³a. Siedzê sobie na ³awie z wieœniakami i popijamy domowej roboty wino ry¿owe tuba. Jenny podchodzi do mnie, przykuca i z wielk¹ starannoœci¹ i nie zwa¿aj¹c na obserwatorów, zaczyna smarowaæ mi maœci¹ ranki, które porobi³y mi siê na nogach. Spêdzam tydzieñ otoczony ludŸmi, w grupie, jak na niekoñcz¹cym siê weselu i poprawinach. Po kolei œpiewaj¹ karaoke, wspólnie przyrz¹dzaj¹ jedzenie, razem jedz¹ i pij¹, potem siê nawzajem pielêgnuj¹, maluj¹, g¿¹. Jest to ¿ycie inne ni¿ na Zachodzie i jest ono ujmuj¹ce. Jednak czasami chy³kiem wymykam siê do swojego pokoju, ¿eby pobyæ chwilê sam ze swoimi myœlami, w ciszy, by coœ poczytaæ lub czegoœ pos³uchaæ. A¿ mnie znajd¹ i zaci¹gn¹ z powrotem na imprezê.

11 www.kurierplus.com KURIER PLUS 15 CZERWCA 2024
*
❍ Stany wewnêtrzne

Dziewczyna z Nowolipek

W 1937 roku filmow¹ adaptacjê „Dziewcz¹t z Nowolipek” nakrêci³ Józef Lejtes i by³ to jeden z najlepszych filmów 20-lecia miêdzywojennego. Film mia³ gwiazdorsk¹ obsadê. Zagra³a w nim Stanis³awa Wysocka, El¿bieta Barszczewska, przepiêkna Tamara Wiszniewska i zawsze znakomita Mieczys³awa Æwikliñska, która zagra³a rolê pani Raczyñskiej lecz¹c¹ swoj¹ córkê z ci¹¿y balsamem kapucyñskim. Jedn¹ z ról mêskich zagra³ m³ody Andrzej Szalawski, który po wojnie zosta³ oskar¿ony o kolaboracjê z Niemcami, gdy tymczasem wykonywa³ zadania zlecone mu przez AK. Przez wiele lat Szalawski gra³ w teatrach prowincjonalnych i na wielki ekran zosta³ dopuszczony bardzo póŸno, choæ zd¹¿y³ jeszcze zagraæ niezapomnian¹ rolê Juranda w „Krzy¿akach” i Reymonta w „Ziemi Obiecanej” Wajdy. Przedwojenny film Lejtesa by³ znakomity tak¿e z tego powodu, ¿e Gojawiczyñska zastrzeg³a sobie ostateczn¹ decyzjê w kwestii kszta³tu scenariusza, który na jej ¿yczenie wielokrotnie zmieniano. Za prawo ekranizacji powieœci producenci filmowi zap³acili pisarce piêæ tysiêcy z³otych, co przed wojn¹ by³o naprawdê imponuj¹cym honorarium. Dla porównania œrednia pensj¹ mê¿czyzny w tamtych czasach to sto z³otych miesiêcznie, a kobiety 53 z³ote. Sêdzia zarabia³ tysi¹c z³otych miesiêcznie.

Mimo ogromnej popularnoœci jej ksi¹¿ek o samej Poli Gojawiczyñskiej wiadomo niewiele. Do dziœ jest to postaæ tajemnicza i mimo, ¿e w latach 30-tych zesz³ego wieku osi¹gnê³a ogromn¹ popularnoœæ, to nadal nikt nie napisa³ jej biografii. Do dziœ przetrwa³o zaledwie kilka fotografii autorki. Widaæ na nich niezbyt atrakcyjn¹, g³adko uczesan¹, drobn¹ i skromnie ubran¹ kobietê. Na jednym ze zdjêæ Gojawiczyñska przyjmuje nagrodê literack¹ z r¹k prezydenta Warszawy, Stefana Starzyñskiego. Ma na sobie czarn¹, wrêcz ¿a³obn¹ sukniê, a jej twarz jest zupe³nie pozbawiona makija¿u mimo, ¿e w tamtych czasach by³ on niemal¿e obowi¹zkowy dla wszystkich kobiet, które stawa³y siê osobami publicznymi. Pola Gojawiczyñska na ¿adnym ze zdjêæ siê nie uœmiecha. Jej twarz jest zawsze spokojna i powa¿na. Zofia Na³kowska, która najbardziej przyczyni³a siê do spopularyzowania „Dziewcz¹t z Nowolipek” powiedzia³a kiedyœ o Gojawiczyñskiej, ¿e wygl¹da ona tak, jakby ca³y czas by³a nad¹sana, tyle ze nikt nie wie z jakiego powodu. Okazuje siê, ¿e najwiecej o tym jak¹ osob¹ by³a pisarka mo¿na dowiedzieæ siê z jej ksi¹¿ek w których opisywa³a tak¿e w³asne losy. Jej wnuk, Jacek

uwa¿a, ¿e w powieœci „Dziewczêta z Nowolipek” Pola Gojawiczyñska opisa³a sam¹ siebie jako Bronkê.

Literacki sukces Gojawiczyñskiej z pewnoœci¹ nie by³ dzie³em przypadku. W dwudziestoleciu miêdzywojennym to w³aœnie kobiety nadawa³y ton polskiej kulturze. W 1933 roku pañstwow¹ nagrodê literack¹ otrzyma³a Maria D¹browska, rok póŸniej Kazimiera I³³akowiczówna, w 1936 roku Zofia Na³kowska, a Z³oty Wawrzyn w 1935 roku zdoby³a Maria Pawlikowska-Jasnorzewska. Pola Gojawiczyñska zdecydowanie mog³a wiêc liczyæ na silne wsparcie ze strony polskich pisarek. Trzeba tu jednak pamiêtaæ, ¿e wiêkszoœæ z nich nale¿a³a do elity finansowej i intelektualnej kraju, a Gojawiczyñska mia³a pochodzenie robotnicze. Urodzi³a siê jako córka stolarza z Nowolipek, z pewnoœci¹ nie mia³a za sob¹ zbyt bogatej edukacji i byæ mo¿e to by³o powodem, ¿e niechêtnie udziela³a siê towarzysko. Byæ mo¿e tak¿e z tego powodu znalaz³a siê tylko na kilku fotografach z tamtych czasów. Jej ojcem by³ Jan KoŸniewski, a matk¹ Anastazja Krawczyk, która nie by³a warszawiank¹ i pochodzi³a spod Czêstochowy ze wsi Ma³usy Wielkie. Gojawiczyñska nigdy publicznie nie opowiada³a o swoich rodzicach.

Pisarka urodzi³a siê 1 kwietnia 1896 roku i ukoñczy³a tylko trzy klasy szko³y powszechnej. W 1905 roku wybuch³ strajk szkolny i kilkuletni¹ Polê wyrzucono ze szko³y za przy³¹czenie siê do tego strajku. Przez rok chodzi³a na pensjê, a potem na tzw. „komplety” prowadzone przez panie z towarzystwa.

Sytuacja Gojawiczyñskiej zmieni³a siê wraz z wybuchem I wojny œwiatowej. KoŸniewscy wyjechali wówczas do Rosji, a osiemnastoletnia Pola zdecydowa³a, ¿e

zostanie w Warszawie. Musia³a siê jakoœ utrzymaæ i zapisa³a siê na kursy dla opiekunek i nauczycielek, co pozwala³o jej na podjêcie pracy w tzw. „ochronkach” czyli w przedszkolach. W 1914 roku zdecydowa³a siê napisaæ list do Gabrieli Zapolskiej, któr¹ by³a zafascynowana. Zapolska w swoich powieœciach opisywa³a ¿ycie takim jakim by³o naprawdê, nawet jeœli ta prawda by³a czêsto wstydliwa lub bardzo bolesna. Zapolska oprócz pisania by³a tak¿e aktork¹ i m³oda Pola powa¿nie rozwa¿a³a wybór podobnej drogi ¿ycia. Mia³a za sob¹ wystêpy w amatorskich teatrzykach i mia³a nadziejê uzyskaæ radê na temat tego, co robiæ dalej ze swoim ¿yciem. Zapolska potraktowa³a ten list bardzo powa¿nie i odpisa³a tak: „Pani ma du¿y dar pisarski. Pani doskonale widzi. Ale dlaczego… I tu nó¿ chirurga, artysty i piekielna wiedza uderza we mnie. Tak postêpowaæ potrafi ka¿dy, a Pani w³aœnie powinna inaczej. Pani musi zawdziêczaæ wszystko sobie”. Pola bardzo mocno wziê³a sobie do serca radê Zapolskiej, o której z wielkim szacunkiem mówi³a do koñca ¿ycia. Obie panie nigdy siê ze sob¹ nie spotka³y. Zapolska by³a ju¿ wówczas bardzo chora i w 1921 roku zamierza³a wyjechaæ do sanatorium. Zachêca³a Gojawiczyñsk¹ aby j¹ odwiedzi³a we Lwowie, ale m³oda pisarka nie mia³a pieniêdzy na tak¹ podro¿. Zapolska z kolei czu³a siê coraz gorzej i w koñcu we Lwowie zmar³a. Pod wp³ywem rozmowy ze Stefanem Jaraczem Gojawiczyñska zaczê³a publikowaæ historie jakie zna³a ze swojego ¿ycia. Drukowano je w gazecie „Echo Pragi”, gdzie przeczyta³a je Zofia Na³kowska, która wystara³a siê dla Poli o stypendium Funduszu Kultury Narodowej. Dziêki temu Gojawiczyñska mogla siê poœwiêciæ wy³¹cznie pisaniu.

Kiedy pisarka mia³a 24 lata wysz³a za m¹¿ za Stanis³awa Gojawiczyñskiego, który by³ starszym przodownikiem s³u¿by celnej i pochodzi³ ze Œl¹ska. Zamieszka³a z mê¿em w Piekarach Œl¹skich, ale od samego po-

cz¹tku czu³a siê tam Ÿle. Œl¹sk dla wielu ludzi w ówczesnej Polsce by³ miejscem fascynuj¹cym, bo zosta³ w³aœnie przy³¹czony do pañstwa polskiego. Traktowano ten region podobnie jak kresy wschodnie, czyli jako egzotyczne miejsce na skraju Polski. To tam Pola Gojawiczyñska na serio zajê³a siê swoim pisaniem czego efektem by³a powieœæ pt. „Ziemia El¿biety”. Opisywa³a familoki, czyli domy z czerwonej ceg³y, które w jej oczach by³y niemal¿e takie same. Dokucza³ jej brak indywidualizmu, a przede wszystkim estetyki. Docenia³a co prawda nowoczesnoœæ, bo w niemal¿e ka¿dej œl¹skiej, robotniczej rodzinie by³o radio, tyle ¿e to radio, w jej opinii, krzewi³o pruskie obyczaje. Nie mogla zrozumieæ Œl¹zaczek, które godzinami polerowa³y i tak nieskazitelne elementy swojego kredensu, szafek i pó³ek. Ich ¿ycie podlega³o surowym i nie zawsze sprawiedliwym regu³om spo³ecznym co dla pisarki by³o objawem hipokryzji. Wszystko to opisa³a w swojej powieœci za co Œl¹zacy siê na ni¹ obrazili. Gojawiczyñska z ulg¹ wyjecha³a ze Œl¹ska i powróci³a do swojej ukochanej Warszawy.

W³aœnie w Warszawie zasta³a j¹ wojna. Natychmiast wst¹pi³a do konspiracji i pracowa³a w biurze informacji i propagandy Armii Krajowej. 7 stycznia 1943 roku zosta³a aresztowana i zamkniêta na Pawiaku, gdzie spêdzi³a pó³ roku. Przez ten czas by³a chora i s³aba, ale pomaga³a innym w ten sposób, ¿e nieustannie opowiada³a rozmaite historie, które odci¹ga³y uwagê od strachu, smutku i cierpienia. Po odzyskaniu wolnoœci Gojawiczyñska trafi³a na Stawisko do domu Iwaszkiewiczów. Ofiarnie pomagali oni niezliczonej liczbie ludzi zwi¹zanych z polsk¹ kultur¹. Jaros³aw Iwaszkiewicz opisa³ nawet Polê w jednym z tomów swoich „Pamiêtników”.

Po wojnie Gojawiczyñska najpierw zamieszka³a w £odzi, a od 1949 roku ponownie w Warszawie, gdzie zmar³a w 1963 roku. Pochowano j¹ w Alei Zas³u¿onych na warszawskich Pow¹zkach.

KURIER PLUS 15 CZERWCA 2024 www.kurierplus.com 12
➭ 1 Plakat reklamuj¹cy film Andrzej Szalawski i El¿bieta Barszczewska Dziewczêta z Nowolipek – kadr z filmu Józefa Lejtesa Tamara Wiszniewska i Stefan Hnydziñski Stefan Starzyñski wrêcza Poli Gojawiczyñskiej nagrodê literack¹ Pola Gojawiczyñska na miejscu aresztu dla kobiet w Warszawie 1962 r.

El¿bieta Baumgartner radzi

¯eby spadkobiercy nie k³ócili siê o twoje pieni¹dze

Skrzêtnie gospodarzymy pieniêdzmi przez ca³e ¿ycie. Kupiliœmy dom albo mieszkanie, sk³adamy pieni¹dze w banku i w funduszach powierniczych. Odmawiamy sobie przyjemnoœci, by zabezpieczyæ przysz³oœæ sobie i rodzinie. Ale im wiêkszy jest nasz maj¹tek, tym wiêcej mo¿e powstaæ konfliktów miêdzy naszymi spadkobiercami. Oto kilka wskazówek, jak ich unikn¹æ.

Dobrze przygotuj testament

Niezale¿nie od stanu swojego posiadania, ka¿dy z nas powinien mieæ testament. Jest to dokument, w którym dysponujesz, kto ma otrzymaæ twoje przedmioty maj¹tkowe – dom, samochód, pieni¹dze itp. oraz kto przejmie opiekê nad dzieæmi w razie twojej œmierci. Twoja ostatnia wola decyduje o losie dorobku twego ca³ego ¿ycia i przysz³oœci nieletnich dzieci. Oko³o trzy czwarte osób w Stanach Zjednoczonych nie posiada testamentu. Przyczyn¹ tego zjawiska jest nieœwiadomoœæ komplikacji, jakie nastêpuj¹ z powodu braku ostatniej woli lub innych stosownych przygotowañ. W sporz¹dzeniu testamentu pomo¿e ksi¹¿ka pt. Testamenty i ostatnie dyspozycje, dostêpna tylko w wersji elektronicznej.

Jakkolwiek mo¿na testament spisaæ prostym jêzykiem albo kupiæ formularze, warto zatrudniæ prawnika, by prawid³owo przygotowa³ nasz¹ ostatni¹ wolê, gdy¿ w razie jakichœ b³êdów z grobu niczego ju¿ nie naprawimy.

Traktuj dzieci sprawiedliwie

Konflikty z sukcesj¹ maj¹tkow¹ wynikaj¹ z tego, ¿e spadkobiercy czuj¹ siê pokrzywdzeni. Nierówny podzia³ maj¹tku mo¿e wynikn¹æ z ró¿nych powodów:

➦ Nierówne zarobki spadkobierców. Rodzice mog¹ chcieæ zostawiæ wiêcej niewiele zarabiaj¹cej córce, a mniej synowi, który ma dobrze prosperuj¹cy biznes.

➦ Ró¿ne potrzeby spadkobierców. Na przyk³ad, syn z gromadk¹ dzieci na utrzymaniu dostaje wiêcej pieniêdzy ni¿ syn bezdzietny.

➦ Poprzednie darowizny. Na przyk³ad rodzice zapisuj¹ mniej pieniêdzy dziecku, któremu pomogli kupiæ dom.

➦ Ró¿na doza opieki na stare lata. Matka mo¿e chcieæ zapisaæ dom temu z dzieci, które siê ni¹ bêdzie na staroœæ opiekowa³o.

Masz pe³ne prawo rozdzieliæ maj¹tek miêdzy dzieci czy krewnych tak, jak uwa¿asz. Jednak w sytuacji, gdy podzia³ nie

jest równomierny, zabezpiecz siê na wypadek k³ótni, gdy¿ dzieci mog¹ poczuæ siê oszukane lub podejrzewaæ, ¿e ich rodzeñstwu uda³o siê tob¹ manipulowaæ.

Rada: Je¿eli uwa¿asz, ¿e twoja decyzja wywo³a kontrowersje, to poinformuj o niej dzieci osobiœcie i wyjaœnij przyczyny. Równie¿ w testamencie podaj przyczynê swojej decyzji, co utrudni ewentualne podwa¿enie testamentu przez rozczarowan¹ osobê.

Uwaga: Nierówny podzia³ mo¿e te¿ wynikn¹æ dlatego, ¿e ró¿ne przedmioty maj¹tkowe mog¹ byæ ró¿nie opodatkowane, albo dlatego, ¿e niektórych przedmiotów (kont) zapisaæ nie mo¿esz (patrz poni¿ej).

Nie dysponuj pieniêdzmi, które ju¿ odda³eœ

Niektórymi przedmiotami maj¹tkowymi nie mo¿esz dysponowaæ w testamencie, co czasem powoduje powa¿ne problemy.

Przyk³ad: Synowi zapisa³eœ dom, a córce konto bankowe z wk³adem równym wartoœci domu, wiêc uwa¿asz, ¿e rozdzieli³eœ maj¹tek sprawiedliwie. Ale na koncie wyznaczy³eœ na beneficjenta syna, wiêc on stanie siê jego w³aœcicielem po twojej œmierci. W ten sposób ca³y maj¹tek przeszed³ na syna, a córka nie dosta³a nic.

Oto przedmioty maj¹tkowe, których nie mo¿na zapisaæ w testamencie:

➦ Maj¹tek bêd¹cy wspó³w³asnoœci¹ (jointly held property). Przyk³adem konto bankowe otwarte razem z inn¹ osob¹ (joint bank account). Po twojej œmierci wk³ad oszczêdnoœciowy przechodzi na wspó³w³aœciciela i nie mo¿e byæ rozdysponowany testamentem.

➦ Przedmioty maj¹tkowe, na które zosta³ wyznaczony beneficjent, np. konto w funduszu powierniczym opatrzone adnotacj¹ Pay-on-Death.

➦ Przedmioty kontraktu s¹ po œmierci rozdysponowane zgodnie z tym kontraktem i nie mog¹ stanowiæ zapisu testamentowego. Przyk³adem s¹ udzia³y spó³ek, trusty, jak i prywatne umowy.

➦ Konta emerytalne automatycznie staj¹ siê w³asnoœci¹ wskazanego beneficjenta.

➦ Polisy ubezpieczeniowe wyp³acaj¹ odszkodowanie bezpoœrednio wskazanemu beneficjentowi. Jedynym sposobem na kontrolowanie wyp³aty z polisy by³oby uczynienie masy spadkowej beneficjentem, ale to nie jest dobry po-

El¿bieta Baumgartner

mys³ (wiêcej na ten temat w ksi¹¿ce pt. Planowanie spadkowe). ➦ Maj¹tek trustów przechodzi zgodnie z instrukcjami trustu.

Rozdaj rodowe pami¹tki za ¿ycia

Je¿eli nie korzystasz z rodzinnych pami¹tek (bi¿uterii, starych mebli, fotografii, obrazów), to rozdaj je za ¿ycia tym cz³onkom rodziny, którzy je lubi¹ i doceni¹. Zapytaj wprost, co twoje dzieci chcia³yby dostaæ. Ludzie przywi¹zuj¹ ró¿n¹ wagê do ró¿nych rzeczy i dysponuj¹c „zza grobu” mo¿esz nie utrafiæ w ich gusta czy zainteresowania.

Pamiêtaj o konsekwencjach podatkowych

Wiele osób jest œwiadomych podatków od spadku (federalne estate taxes, które dotycz¹ maj¹tków przekraczaj¹cych 13.61 miliona dolarów w roku 2024), ale zapominaj¹ o podatkach, jakie spadkobiercy zap³ac¹ po przejêciu i sprzeda¿y danego przedmiotu maj¹tkowego.

Przyk³ad: Synowi zapisa³eœ konto IRA, a córce konto bankowe o takiej samej wartoœci. Córka otrzyma pieni¹dze w stu procentach, natomiast syn od wyp³aconych z IRA kwot zap³aci znaczne podatki do-

nie jest prawnikiem i nie udziela porad prawnych. Niniejszy artyku³ zosta³ napisany wy³¹cznie w celach informacyjnych. Jest autork¹ wielu ksi¹¿ek-poradnikówo profilu finansowym i konsumenckim, m.in. „Planowanie spadkowe”, „Podrêcznik ochrony maj¹tkowej” i wielu innych. S¹ one dostêpne w ksiêgarni Polonia, 882 Manhattan Ave., Greenpoint, albo w wersji elektronicznej w witrynie Poradnika Sukces. tel. 1-718-224-3492

www.PoradnikSukces.com

chodowe równe jego przedzia³owi podatkowemu w danym roku.

Pamiêtaj te¿, ¿e 17 stanów nak³ada stanowe podatki od spadków, a stanowe zwolnienia s¹ ni¿sze od federalnych, przez co opodatkowane bywaj¹ ju¿ maj¹tki o wartoœci od miliona (Oregon) do 12.920 mln dol. w stanie Connecticut. Wiêcej przeczytasz tu: www.aarp.org/money/taxes/info-2020/states -with-estate-inheritance-taxes.html

Za tydzieñ opiszê problemy wynikaj¹ce z podwa¿enia testamentu i z drugiego ma³¿eñstwa. Wyjaœniê równie¿, co robiæ, ¿eby kogoœ skutecznie wydziedziczyæ. ❍

Nie ubiegaj siê o emeryturê zanim nie poznasz przepisów i pu³apek

Labirynt emerytur imigranta

wyjaœniaj¹ unikalne ksi¹¿ki El¿biety Baumgartner

„Emerytura polska i amerykañska” – ich ³¹czenie i skutki Umowy o zabezpieczeniu spo³ecznym. Cena $35 + $5 za przesy³kê.

„WEP: Jak walczyæ z redukcj¹ Social Security dla Polaków”. Unikalne informacje. Cena $30 + $5 za przesy³kê.

“Ubezpieczenie spo³eczne Social Security”. Dowiedz siê, jak maksymalizowaæ œwiadczenia swoje i rodziny. $35 +$5 za przesy³kê.

Równie¿: “Powrót do Polski” ($35+$5), „Emerytura reemigranta w Polsce” – dla seniorów wracaj¹cych do kraju ($35+$5), „Obywatelstwo z przeszkodami” ($35+$5).

Ksi¹¿ki s¹ uaktualnione na rok 2023 i dostêpne w ksiêgarni Polonia, 882 Manhattan Ave., Greenpoint, albo od wydawcy: Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 718-224-3492

www.PoradnikSukces.com

13 www.kurierplus.com KURIER PLUS 15 CZERWCA 2024

POLSKI OŒRODEK WYPOCZYNKOWY

po³o¿ony w górach Catskill nad piêknym jeziorem Mohican Lake, 100 mil od NYC, zaprasza na weekendowy relaks, urlop wypoczynkowy, wakacje i okolicznoœciowe spotkania

Atrakcje: Bezpoœrednie dojœcie do jeziora, wêdkowanie, ³ódki wios³owe, kajaki, rowery wodne, ognisko, BBQ, siatkówka, sala gier, plac zabaw, sosnowy las, zdrowe powietrze i mikroklimat. Akceptujemy goœci z pieskiem.

Oferyjemy: Mieszkania: studio dla 1-4 osób, 2-pokojowe 1-7 osób, bungalows 1-4 osób i prywatny dom do 8 osób, ka¿de ma kuchniê z du¿¹ lodówk¹, ³azienkê, TV, A/C, Wi-Fi.

Op³aty przystêpne uzale¿nione od d³ugoœci pobytu i iloœci osób, prosimy dzwoniæ po wiêcej informacji.

Adres: Mohican Lake Resort, 97 Leers Road, Glen Spey, NY 12737, Tel: 1(845) 858-8784, E-mail: MohicanLakeResort@comcast.net, www.MohicanLakeResort.com

● INSTALACJA NOWYCH BOILERÓW

● ZAMIANA BOILERÓW OLEJOWYCH NA GAZOWE

● USUWANIE GAS, NATIONAL GRID, DEPT OF BUILDINGS VIOLATIONS

● RPZ/BACKFLOW PREVENTER INSTALACJA & COROCZNE SERWISY

● CON ED/ NATIONAL GRID GAS SERVICE RESOTRATION

● INSPEKCJE SYSTEMÓW LINII GAZOWYCH ZGODNIE Z LOCAL LAW 152

Acupuncture and Chinese Herbal Center

Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D

– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 47 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

● katar sienny ● bóle pleców ● rwê kulszow¹ ● nerwobóle ● impotencjê

● zapalenie cewki moczowej ● bezp³odnoœæ ● parali¿ ● artretyzm ● depresjê ● nerwice

● zespó³ przewlek³ego zmêczenia ● na³ogi ● objawy menopauzy ● wylewy krwi do mózgu

● alergie ● zapalenie prostaty ● rekonwalescencja po chorobach nowotworowych z zastosowaniem chiñskiego zio³olecznictwa itp.

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku

144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354

Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 6:00 PM; tel. (718) 359-0956 1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223

Wtorek, czwartek i sobota: 12:00-6:00 PM, w niedziele 12:00 - 3:00 pm (718) 266-1018 www.drshuiguicui.com

✓ Sprawy imigracyjne ✓ Notariusz 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653

✓ Ksiêgowoœæ ✓ Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych Us³ugi w zakresie:

✓ Rejestracja biznesu i licencje

✓ Konsultacje

✓ Bezpodatkowa zamiana domów

✓ #SS - korekty danych

718-387-7042

CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES

W³oska ciastkarnia czynna do 22:00, a w pi¹tek i sobotê do pó³nocy. Zapraszamy.

KURIER PLUS 15 CZERWCA 2024 www.kurierplus.com 14 Zamów og³oszenie drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów Anna-Pol Travel 821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM
PANKOWSKI TAX
MICHA£
& CONSULTING EXPERT
Email: Info@mpankowski.com 96 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222 Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412
289 MANHATTAN
BROOKLYN,
AVE. (blisko Metropolitan Ave.)
N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax:
Fortunato Brothers ANIA TRAVEL AGENCY ✓ Bilety Lotnicze ✓
i
✓ T³umaczenia
Wysy³ka pieniêdzy
paczek
tel. 718-609-0088 email: Kobomusic@verizon.net Szko³a z tradycjami Rejestracja Bo¿ena Konkiel Nauka gry na fortepianie, gitarze i skrzypcach oraz lekcje œpiewu

Tomirys krwio¿ercza

Po krótkiej przerwie na „odpoczynek” w Lidii (dzisiejsza Turcja) oraz na anegdotê o królu Kandaulesie i jego piêknej ¿onie, Herodot wêdruje dalej na wschód i wraca do opowieœci o wielkim w³adcy Persji, Cyrusie, w tym o jego zbrojnym konflikcie z narodem Massagetów – ludem irañskim zamieszka³ym centraln¹ Azjê. Oto, co miêdzy innymi zanotowa³ grecki historyk:

O tym, jak w³adza zaœlepia (I, 205) „Królow¹ Massagetów by³a po œmierci mê¿a kobieta; na imiê by³o jej Tomyris. Do niej pos³a³ Cyrus i pozornie zabiega³, jakoby chcia³ j¹ mieæ za ¿onê. Ale Tomyris, która dobrze wiedzia³a, ¿e zabiega on nie o ni¹ sam¹, tylko o panowanie nad Massagetami, nie godzi³a siê na jego przybycie. Gdy wiêc Cyrusowi nie uda³ siê podstêp (…) jawnie rozpocz¹³ wyprawê przeciw Massagetom, sprzêgaj¹c mosty okrêtowe na rzece dla przeprawienia wojsk i buduj¹c wie¿e na statkach, które s³u¿y³y do przejœcia przez rzekê. (206) Kiedy Cyrus zajêty by³ t¹ robot¹, wys³a³a Tomirys herolda i kaza³a mu tak powiedzieæ: Królu Medów, przestañ tak gorliwie siê spieszyæ; nie mo¿esz bowiem wiedzieæ, czy na twój po¿ytek praca ta bêdzie skoñczona. Zaniechaj jej. (…) Jeœli jednak tak wielk¹ masz ochotê zmierzyæ siê z Messagetami, nu¿e, porzuæ trud, jaki sobie zadajesz sprzêganiem rzeki mosta-

mi; my wycofamy siê o trzy marsze dzienne od rzeki, a ty przyjdŸ na nasz obszar; jeœli jednak wolisz nas przyj¹æ w waszym kraju, uczyñ to samo.”

Cyrus „zapowiedzia³ Tomirydzie, ¿eby siê wycofa³a, bo on zamierza przeprawiæ siê do niej przez rzekê (…) Posun¹³ siê naprzód o jeden dzieñ drogi od Araksesu [rzeki – ck] i odmaszerowa³ nastêpnie ze zdolnym do walki wojskiem Persów (…), a na miejscu pozostawi³ tylko niezdatn¹ jej czêœæ. Wtedy nadci¹gnê³a trzecia czêœæ armii Massagetów i po krótkiej obronie wyt³uk³a pozostawionych ¿o³nierzy Cyrusa. Widz¹c zastawion¹ ucztê [wczeœniej przygotowan¹ jako pu³apkê na wroga – ck], wszyscy zasiedli do niej po pokonaniu przeciwników i ucztowali, po czym, nasyceni jad³em i winem – posnêli. Teraz naszli ich Persowie i wielu z nich wymordowali, a jeszcze wiêksz¹ ich liczbê wziêli ¿ywcem do niewoli, miêdzy innymi te¿ syna królowej Tomirydy, wodza Massagetów. (…) (212) Tomirys na wiadomoœæ o losie wojska i syna pos³a³a herolda do Cyrusa i kaza³a mu to powiedzieæ: – Niesyty krwi Cyrusie, nie wzbijaj siê w dumê z powodu tego zajœcia. (…) Podstêpnie dosta³eœ w moc mojego syna, a nie w walce si³¹ orê¿a. Teraz wiêc przyjmuj s³owa mojej ¿yczliwej rady: zwróæ mi syna i odejdŸ bezkarnie, aczkolwiek trzeci¹ czêœæ wojska Massagetów okry³eœ hañb¹. Jeœli tego nie uczynisz, przysiêgam ci na boga S³oñ-

ca, pana Massagetów, ¿e ja ciebie, choæ jesteœ nienasycony, krwi¹ nasycê. (…) (214) Tomirys widz¹c, ¿e Cyrus jej nie us³ucha³, zebra³a ca³¹ sw¹ potêgê i wyda³a mu bitwê. Tê bitwê uwa¿am za najbardziej mordercz¹ ze wszystkich, jakie barbarzyñcy dot¹d stoczyli. (…) Przez czas walcz¹c, dotrzymywali sobie placu i ¿adna strona nie chcia³a ust¹piæ; w koñcu jednak Massageci uzyskali przewagê. Wiêksza czêœæ wojska perskiego poleg³a, a tak¿e sam Cyrus zgin¹³ po 29 ogó³em latach panowania. Tomirys nape³ni³a buk³ak krwi¹ ludzk¹ i szuka³a go wœród poleg³ych Persów; a znalaz³szy, wsadzi³a jego g³owê do buk³aka, l¿y³a trupa i wyrzek³a nadto te s³owa: – Tyœ mnie zniweczy³, choæ ¿yjê i zwyciê¿y³am ciê w bitwie, boœ mego syna podstêpem wzi¹³ do niewoli; za to ja ciebie, jak ci zagrozi³am, krwi¹ nasycê.”

Ku nauce

Ta okrutna opowieœæ o zawziêtej, mœciwej królowej Tomirys, oczywiœcie s³u¿yæ mia³a pouczeniu. Tak zreszt¹ rozumiano historiê, w jedynie m¹dry sposób, od którego dzisiaj siê zdystansowano (niby z naukowych powodów) – jako nauczycielkê ¿ycia, jako zbiór anegdot z moralnym przes³aniem – w tym wypadku o zadufanym w³adcy Cyrusie nie pomnym na to, ¿e ruch ko³a Fortuny obróci przeciw niemu, a jego w³asne niegodziwe postêpki przywiod¹ go do zguby; ¿e za b³êdy pope³nione trzeba bêdzie prêdzej czy póŸniej zap³aciæ.

Niesamowita historia o nieugiêtej królowej naturalnie zwróci³a uwagê artystów widz¹cych w niej doskona³y materia³ dla malarskich przedstawieñ. Peter Paul Rubens wykorzysta³ j¹ do obrazu „G³owa Cyrusa przyniesiona królowej Tomirys”. Miast buk³aka z krwi¹ mamy wielk¹ misê (w³oski artysta Mattia Preti, przedstawi³ na swój sposób tê sam¹ scenê z wielkim skórzanym workiem wype³nionym krwi¹) w której jeden z poddanych królowej zaraz bêdzie nurza³ g³owê zabitego w³adcy. Scenie przygl¹daj¹ siê (ku nauce) pojmani dostojnicy w³adcy Medów ubrani na mod³ê wschodni¹ (czy¿ nie przypominaj¹ z wygl¹du, strojów, podgolonych g³ów polskiej szlachty?), trzymani pod zbrojn¹ stra¿¹ wojaków królowej. Ona sama wraz z dwórkami przypatruje siê obojêtnie jak przyrzeczonej zemœcie staje siê zadoœæ. Jej strojn¹ szatê z trenem trzymaj¹ dwaj ch³opcy. Tylko na nich i starszej kobiecie z ty³u, ta okrutna, krwawa scena zdaje siê robiæ wra¿enie. Naturalnie, ze zgroz¹ równie¿ patrz¹ na tê sytuacjê pojmani wielcy panowie wojska Cyrusa. Mnie bardzo zastanowi³y dwa wielkie, skrêcone s³upy, b³yskaj¹ce z³ocistym kolorem z ty³u za królow¹. Nie ulega w¹tpliwoœci, i¿ Rubens skopiowa³ w tym obrazie niezwyk³e jak na owe czasy cztery kolumny Berniniego w koœciele œw. Piotra w Rzymie.

Po
Herodotem Czes³aw Karkowski 15 www.kurierplus.com KURIER PLUS 15 CZERWCA 2024
Peter Paul Rubens – Królowa Tomirys z g³ow¹ Cyrusa
muzeach z
KURIER PLUS 15 CZERWCA 2024 www.kurierplus.com 16

Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.