NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS
ER KURI P
P O L I S H NUMER 834 (1184)
W E E K L Y ROK ZA£O¯ENIA 1987
L
U
S
M A G A Z I N E TYGODNIK
28 SIERPNIA 2010
Eryk Promieñski
Pokonaæ Platformê Zaraz po przegranych wyborach Jaros³aw Kaczyñski zrzuci³ wszystkie maski i zacz¹³ graæ tzw. kart¹ smoleñsk¹. Wydawaæ by siê mog³o, ¿e strategia ta zapewni mu i jego partii sukces, tymczasem tak nie jest.
¼ Zawieruchy partyjne - str. 5 ¼ Festiwale: na Long Island i w Amerykañskiej Czêstochowie - str. 10 ¼ O walce bokserskiej Tomka Adamka - str. 10 i 16 ¼ Szwedzki S³owik w Metropolii - str. 15 Adam Sawicki
Czy¿by Meczet 9/11? Plan zbudowania islamskiego oœrodka kultury w pobli¿u miejsca zamachu na World Trade Center budzi coraz wiêksze protesty. Chocia¿ projekt popiera burmistrz Nowego Jorku Mike Bloomberg, to prezydent Barack Obama najpierw popar³ a nastêpnego dnia wycofa³ siê, twierdz¹c ¿e chodzi³o mu o wolnoœæ religijn¹, ale nie o konkretny obiekt. ¼7
Œledztwo w sprawie tragicznej katastrofy, jak by³o tak jest prowadzone opieszale i wci¹¿ nie ma odpowiedzi na najistotniejsze pytania. PiS-owska komisja powo³ana w tej sprawie robi, co mo¿e, by wykazaæ, ¿e katastrofa, jeœli nawet nie by³a wynikiem ukartowanego spisku, to i tak jest win¹ rz¹du. Mimo to notowania Kaczyñskiego spadaj¹, co automatycznie przek³ada siê na spadek notowañ PiS. Wszystkie trzy g³ówne sonda¿e opinii spo³ecznej, wykazuj¹ wci¹¿ wysok¹ pozycjê Platformy Obywatelskiej i coraz ni¿sz¹ pozycjê PiS. Mo¿na w³aœciwie powiedzieæ, ¿e partia ta wróci³a do „stanu posiadania” sprzed wyborów prezydenckich i oscyluje wokó³ 25 – 30 procent poparcia. W ostatecznych rozrachunku nie jest to ma³o, ale za ma³o, by w obecnej konstelacji politycznej wygraæ wybory parlamentarne i samodzielnie rz¹dziæ. Nic zatem dziwnego, ¿e niektórzy zwolennicy PiS zaczêli biæ na alarm. Pierwsze ostrze¿enie pad³o ze strony profesor Jadwigi Staniszkis, która ju¿ kilka dni po wyborach, powiedzia³a wprost, ¿e jeœli Kaczyñski bêdzie graæ kart¹ smoleñsk¹ to przegra. Tu warto przypomnieæ, ¿e by³o to zaniepokojenie zg³oszone publicznie przez osobê gor¹co zaanga¿owan¹ w kampaniê wyborcz¹ szefa PiS. Nastêpne s³owa przestrogi pojawi³y siê w komentarzach czo³owych publicystów „Rzeczpospolitej”, tak¿e dotychczas popieraj¹cych Kaczyñskiego, którzy z dezaprobat¹ odnieœli siê, nie tylko do grania ow¹ kart¹ smoleñsk¹, ¼7
Najwa¿niej szy dzwiêk i kolor Martin Labazevitch urodzi³ siê w Stalowej Woli. Tam otrzyma³ podstawowe wykszta³cenie muzyczne. Przygodê z muzyk¹ kontynuowa³ w w Akademii Muzycznej w Odessie u profesora Anatolija Kardaszewa. Uwieñczeniem jego muzycznego wyksza³cenia by³o ukoñczenie Manhattan School of Music w Nowym Jorku. Dzisiaj Martin Labazevitch wystêpuje na scenach Europy, Izraela, Japonii, Stanów Zjednoczonych i Polski. Studiowa³ u œwiatowej s³awy pinistów i pedagogów: Anatoly Kardashova, Niny Svatlanov i Horacio Gutierreza. Wspó³pracowa³ i wystêpowa³ miêdzy innymi z Philippe Entremontem, Stephenem Hough’em, Dmitrim Bashkirovem, Bell¹ Davidovich, Ruth Laredo, Jeffrey Swannem i Earl’em Wild’em. - Jest Pan pianist¹... - Przede wszystkim jestem muzykiem. Ca³e moje ¿ycie obraca siê wokó³ muzyki. -Wobec tego jak zaczê³a siê Pañska przygoda z muzyk¹? - W naszym domu muzyka by³a wa¿nym elementem ¿ycia. Moja mama, która sama gra³a na fortepianie, odkry³a ¿e mam talent. Obserwuj¹c razem z babci¹ jak od najm³odszych lat próbujê samodzielnie wygrywaæ proste melodie na domowym pianinie, zapisa³a mnie do szko³y muzycznej. Mia³em wtedy piêæ lat. -Pañski stosunek do muzyki musia³ siê zmieniaæ. Czym dla Pana jest muzyka dzisiaj? -Jest dla mnie ca³ym ¿yciem,
powo³aniem, spe³nieniem. Jest moj¹ mi³oœci¹ od dzieciñstwa. Choæ przyznajê ¿e, jak to bywa z mi³oœci¹, mam lepsze i gorsze dni. - Du¿o Pan koncertuje. Otrzymuje Pan entuzjastyczne recenzje w licz¹cych siê na œwiecie czasopismach. Jak to jest, ¿e pomimo to jest Pan taki normalny i skromny. Kariera nie przewróci³a Panu w g³owie? - Dziêkujê, ¿e tak mnie Pani ocenia. Myœlê ¿e du¿o we mnie pokory, bo zdajê sobie sprawê, ¿e jeszcze du¿o przede mn¹. Jeszcze wiele siê w ¿yciu muszê nauczyæ. Sukcesy, które dotychczas odnios³em, nauczy³y mnie cierpliwoœci. Artysta nigdy nie przestaje siê kszta³ciæ.
- Du¿o Pan podró¿uje, jakie sale koncertowe wspomina Pan najmilej? - Najmilej wspominam wystêp z Paderewski Trio w Carnegie Hall w Nowym Jorku oraz koncerty w Hiszpanii, gdzie, mogê powiedzieæ nieskromnie, znalaz³em swoj¹ w³asn¹ publicznoœæ. Oczywiœcie zawsze specjalne s¹ dla mnie koncerty w Polsce, chocia¿ nie by³o ich tak du¿o jakbym sobie tego ¿yczy³. Nie gra³em w Polsce od 16 lat, ale w najbli¿szych miesi¹cach bêdê mia³ okazjê zaprezentowaæ siê polskiej publicznoœci. - Jak publicznoœæ reaguje na Pañskie koncerty? - Ró¿nie, w zale¿noœci oczywiscie od mojego wystêpu i od kraju w którym wystêpujê. ¼6
KURIER PLUS 28 SIERPNIA 2010
2
¤ POLSKA Macierewicz w Ameryce
Pose³ Antoni Macierewicz, szef parlamentarnego zespo³u ds. wyjaœnienia katastrofy w Smoleñsku przebywa w Stanach Zjednoczonych. Jak powiedzia³ stacji radiowej WPNA1409 w Chicago, zosta³ zaproszony do USA przez Radio Maryja, ale jest to wizyta oficjalna. Pose³ zapowiedzia³ tak¿e wizyty w Toronto, Ottawie, Los Angeles, San Francisco. Spotkania maj¹ na celu pozyskanie Polonii do nacisku na kongresmanów aby popierali wyjaœnienie katastrofy smoleñskiej przez komisjê Kongresu. Jak powiedzia³, strona rosyjska zwleka z dostarczeniem Polsce dokumentów, nigdy nie s¹ to orygina³y a najwa¿niejszych rzeczy brakuje.
Polska odwróci siê od Gruzji
Rosyjski dziennik Izwiestia stwierdza, ¿e zmieni¹ siê relacje Polski z Gruzj¹. Gazeta podkreœla, ¿e ideologicznym podtekstem przyjaŸni polsko-gruziñskiej by³a konfrontacja z Moskw¹, “natrêtna idea dyplomacji Lecha Kaczyñskiego”. Po katastrofie smoleñskiej Polacy zaczêli inaczej spogl¹daæ na Rosjê, stwierdza gazeta w omówieniu wywiadu, jakiego prezydent Bronis³aw Komorowski udzieli³ dziennikowi Rzeczpospolita.
Afera abdykacyjna w PiS W PiS kr¹¿¹ pog³oski, ¿e Jaros³aw Kaczyñski po wakacjach mia³by zachowaæ formalnie honorowe przywództwo nad parti¹, wskazaæ nastêpcê i samemu wycofaæ siê do któregoœ ze stowarzyszeñ zajmuj¹cych siê wyjaœnieniem katastrofy smoleñskiej. Nadal kontrolowa³by partiê, choæ tylko nieformalnie, ale PiS przesta³by siê koncentrowaæ na sprawie katastrofy. Partia mog³aby siê zaj¹æ tematami, które zdominuj¹ politykê tej jesieni – kampani¹ samorz¹dow¹, reform¹ s³u¿by zdrowia i finansów publicznych. Europose³ Jacek Kurski mówi Rzeczpospolitej, ¿e “by³a taka koncepcja, ale to bez sensu. PiS to Kaczyñski, a Kaczyñski to PiS.”
Imieniny Kryzys w CP-S tygodnia Z naszego podwórka
Centrum Polsko-S³owiañskie zawsze by³o zamkniêt¹ twierdz¹. Kolejni dyrektorzy, którzy próbowali nieco g³êbiej zajrzeæ w finanse firmy natychmiast tracili stanowiska. W cenie byli tam ludzie bierni ale wierni. Ostatnio z biernoœci zrezygnowa³a Halina Zawadzka i chwa³a jej za to. Bo z sytuacj¹ jaka siê obecnie wytworzy³a w Centrum mamy do czynienia po raz pierwszy w historii tej organizacji. Pani Zawadzka przez trzy lata by³a skarbnikiem Centrum, a ostatnio prezesem, czyli osob¹ najwy¿sz¹ rang¹ w tej instytucji. Zanim j¹ zwolniono, sama odesz³a, razem z dwoma, m³odszymi sta¿em, dyrektorami. Zd¹¿y³a jednak dobrze poznaæ uk³ad si³ i mechanizmy jakimi rz¹dzi siê Centrum. Zobaczy³a tam du¿o bulwersuj¹cych nieprawid³owoœci. By³a prezes, na ³amach polonijnej prasy, pisz¹c o CP-S, nie feruje wyroków, nie oskar¿a, ale zadaje pytania, zg³asza w¹tpliwoœci. S¹ one fundamentalne, bo dotycz¹ gospodarnoœci, tego na co id¹ pieniadze ze sk³adek cz³onkowskich, a jest ich wcale niema³o. Ostatnio Polsko-S³owiañska Federalna Unia Kredytowa wyp³aci³a Centrum zaleg³e i aktualne sk³adki - oko³o 800 tys. dolarów. I podobno ju¿ dziœ kasa jest pusta. Mimo, ¿e zawieszone z powodu niewyp³acania sk³adek programy w dalszym ci¹gu nie pracuj¹. Jeœli Centrum ma tak powa¿ne wydatki dlaczego nie podaæ ich do publicznej wiadomoœci. Dlaczego nie wyjaœniæ kontrowersji. Chyba ludzie z których sk³adek utrzymuje siê Centrum na te wyjaœnienia zas³uguj¹? Otworzyliœmy dla tej wa¿nej dla polonijnego œrodowiska dyskusji ³amy Kuriera, zachêcaliœmy do wypowiedzi Radê Dyrektorów CP-S. I co? Nic. Cisza. Decydenci Centrum najwidoczniej uwa¿aj¹, ¿e nie musz¹ siê t³umaczyæ. Nigdy zreszt¹ tego nie robili. Zale¿a³o im na pieni¹dzach i potrafili walczyæ o nie za¿arcie, nie przebieraj¹c w œrodkach. Natomiast opinia cz³onków nie ma dla nich najwyraŸniej ¿adnego znaczenia. I w³aœnie to lekcewa¿enie jest najbardziej oburzaj¹ce. Kolejny przyk³ad ignorowania woli cz³onków to zwolnienie z pracy Janusza Skowrona; opiekuna Klubu Seniora Krakus, dzia³aj¹cego przy CP-S. Krakus finansowany jest przez miasto Nowy Jork. Ostatnio pieni¹dze na ten program zosta³y nieco obciête, w wyniku czego pracê straci³ najlepszy i najofiarniejszy pracownik Centrum. Krakus by³ jedynym chyba programem Centrum prowadzonym z rozmachem i wyobraŸni¹. Skowron mobilizowa³ seniorów do najró¿niejszych rodzajów aktywnoœci. Zachêca³ do pisania wierszy i wspomnieñ, wykorzystywa³ prywatny urlop, ¿eby w formie ksi¹¿kowej wydawaæ je w Polsce, organizowa³ wystawy, wycieczki, urz¹dza³ urodziny seniorów.. Sprawi³, ¿e cz³onkowie Krakusa z¿yli siê i tworzyli œrodowisko. ¯eby dobrze zrozumieæ sytuacjê, warto podkreœliæ, ¿e to nie miasto skasowa³o etat Skowrona. To dyrektorzy Centrum podjêli arbitraln¹ decyzjê, nie szukaj¹c oszczêdnoœci gdzie indziej, tylko likwiduj¹c jego stanowisko. O tym jak bardzo cenili pracê Skowrona sami seniorzy œwiadcz¹ petycje z ponad setk¹ podpisów sk³adane dyrektorom Centrum. Co us³yszeli w odpowiedzi?- ¿e wystarczy im obiad i telewizja. Te s³owa œwiadcz¹ nie tylko o braku wra¿liwoœci dyrektorów ale o rozmiarach kryzysu w którym coraz bardziej pogr¹¿a siê Centrum.
Biskupi wobec krzy¿a
28 sierpnia - sobota - Patrycji, Augustyna, Wyszomira 29 sierpnia - niedziela - Jana, Beaty, Sabiny, Racibora 30 sierpnia - poniedzia³ek Ró¿y, Feliksa, Szczêsnego 31 sierpnia - wtorek - Ramony, Bohdana, Rajmunda 1 wrzeœnia - œroda - Idziego, Bronis³awy 2 wrzeœnia - czwartek - Juliana, Stefana, Wilhelma 3 wrzeœnia - pi¹tek - Izabeli, Grzegorza, Szymona
KURIER PLUS redaktor naczelny
Zofia Doktorowicz-K³opotowska sekretarz redakcji Anna Romanowska sta³a wspó³praca Izabela Joanna Bo¿ek Andrzej Józef D¹browski, Halina Jensen, Krzysztof K³opotowski, Weronika Kwiatkowska, Konrad Lata, Krystyna Mazurówna Marian Polak Agata Ostrowska-Galanis, Katarzyna Zió³kowska-Nalepa
Zofia K³opotowska
korespondenci z Polski Jerzy Bukowski
Zebrani na Jasnej Górze biskupi zaapelowali do premiera i prezydenta o powo³anie komitetu, który zdecydowa³by o sposobie i formie upamiêtnienia w Warszawie ofiar katastrofy smoleñskiej. W komunikacie z konferencji episkopatu Polski biskupi zajêli stanowisko w sprawie krzy¿a. Stwierdzili, ¿e nie jest to konflikt o krzy¿ ale konflikt o styl, sposób i formê upamiêtnienia wydarzeñ smoleñskich. Biskup Michalik powiedzia³, ¿e rozwi¹zanie problemu le¿y w gestii w³adz œwieckich.
korespondentka z Francji Krystyna Mazurówna fotografia Zosia ¯eleska-Bobrowski sk³ad komputerowy Marian Polak wydawcy Adam Mattauszek John Tapper
Nie pad³o “przepraszam” Podczas homilii na Jasnej Górze metropolita gdañski Leszek G³ódŸ powiedzia³, ¿e do dziœ nie pad³o s³owo “przepraszam” wobec tragicznie zmar³ego prezydenta, z którego szydzono i kpiono, upokarzano i pogardzano. Czy dlatego, ¿e kocha³ Polskê, chcia³ by zajê³a godne miejsce wœród narodów Europy, pozosta³a wierna chrzeœcijañskiej to¿samoœci - pyta³?
Kurier Plus Publishing, Inc . Adres: 145 Java Street Brooklyn, NY 11222 Tel:
(718) 389-0134 (718) 389-3018
Fax:
(718) 389-3140
E-m m ail: kurier@kurierplus.com Internet: http://www.kurierplus.com Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.
Seniorzy w CP-S
3
KURIER PLUS 28 SIERPNIA 2010
The ational Shrine of Our Lady of Czestochowa 2010 “45th Annual”
Polish-American Family Festival & Country Fair Sept . 4, 5, 6 (Labor Day) & Sept . 11, 12 ♦ 12 Noon to 8 PM
ADMISSIO 10.00 per person * UNLIMITED - ALL DAY LONG * MIDWAY RIDES (excludes Extreme Rides)
STAGE SHOWS MAGIC SHOW SPECIAL EVENTS & EXHIBITS STYKA ART EXHIBIT COOKING DEMONSTRATIONS POLKA QUEEN & KING CONTEST (held on Sept. 11)
————————————
VISIT the Polish Village & EXPERIENCE Poland
FREE PARKING! Enjoy delicious Polish American Food!!!!!!
SCHEDULED ENTERTAINERS The Knewz Polish American String Band Duane Malinowski Lenny Gomulka & Chicago Push Jimmy Sturr Shippensburg Blaskapelle German Band Steve Meisner Bud Hudenski & the Corsairs Ania Piwowarczyk & Radosc Polka Family Polish Intercollegiate Club YCHTIS Maki Song & Dance Group Cracovia Polish Highlanders Polish American Folk Dance Co. ———————————— POLISH WARRIORS FROM ACROSS THE CENTURIES 16th-20th Century (Re-enactors)
654 Ferry Road ♦ Doylestown, PA 18901 215-345-0600 ♦ www.czestochowa.us
Instytut Józefa Pi³sudskiego w Ameryce zaprasza 14 wrzeœnia (wtorek) o godz. 19-tej
na wyk³ad Stanis³awa B³oñskiego p.t. „Szko³a polska na zes³aniu w Zwi¹zku Sowieckim” osobista relacja naocznego œwiadka, syna organizatora szko³y (w œwietle wspomnieñ i dokumentów)
Stanis³aw B³oñski w 1940 r. wraz z rodzicami i rodzeñstwem zosta³ wywieziony na zsy³kê do Kazachstanu. Jego ojciec Stanis³aw, mimo ciê¿kich warunków i okolicznoœci, stworzy³ w 1941 r. w Bolszoj Bukoni polsk¹ szko³ê podstawow¹ i wspó³uczestniczy³ w tworzeniu gimnazjum. Do szko³y tej uczêszcza³ tak¿e Stanis³aw. W 1946 roku wraz z matk¹ i rodzeñstwem przyjecha³ do Polski. Od 1989 roku jest dzia³aczem Zwi¹zku Sybiraków, od 1992 r. cz³onkiem Zarz¹du G³ównego Zwi¹zku Sybiraków III RP, a od 2009 roku jego prezesem.
Wstêp wolny Po spotkaniu lampka wina Instytut Józefa Pi³sudskiego 180 Second Avenue New York, NY 10003 Tel: 212 505-9077; Fax: 212 505-9052 www.pilsudski.org
Zainteresownych prenumerat¹ tygodnika
KURIER PLUS informujemy, ¿e roczny abonament wynosi $70, pó³roczny $40, a kwartalny $25 AUTORYZOWANY DEALER
Znajdziesz nas www.adelco.com
SPECJALIZUJEMY SIÊ W NAPRAWACH SAMOCHODÓW EUROPEJSKICH
Wykonujemy coroczne inspekcje stanowe
Greenpoint - (718) 349-0433 384 McGuinness Blvd. /róg Dupont St. Godziny otwarcia: pon-pi¹tek 8am-6pm, sobota 8am-1pm Akceptujemy karty: VISA, MASTER, DISCOVER
4
KURIER PLUS 28 SIERPNIA 2010
¤ ŒWIAT
Ludowe tradycje - zapisy pamiêci
Al-Kaida w Jemenie CIA uzna³o, ¿e od³am Al-Kaidy dzia³aj¹cy w Jemenie stanowi najwiêksze zagro¿enie dla Stanów Zjednoczonych. W zwi¹zku z tym Ameryka planuje rozszerzenie tam dzia³alnoœci wywiadowczej. Obecnie w Jemenie jest dziesiêæ razy mniej agentów CIA ni¿ w Pakistanie.
Atak na hotel W Mogadiszu, jak jak poinformowa³ rz¹d Somalii zginê³o 31 osób, w tym szeœciu deputowanych. Do zamachu przyzna³o siê islamskie ugrupowanie powi¹zane z AlKaid¹. Atak przeprowadzi³ zamachowiec samobójca. Somalia pozostaje w stanie anarchii od 1991 r.
Tragedia w Manilii Po trwaj¹cych kilka godzin negocjacjach policja przyst¹pila do do szturmu na autobus z zagranicznymi turystami, który porwa³ by³y policjant, uzbrojony w karabin maszynowy. Porywacz ¿¹da³ przywrócenia do pracy w policji. Spoœród 25 osób zwolni³ dziewiêæ. Wskutek b³êdego przeprowadzenia akcji uwolnienia zak³adników, oœmiu turystów zginê³o, dwie osoby s¹ powa¿nie ranne.
Z³o¿a ropy w Ugandzie Krakowska Spó³ka Poszukiwania Nafty i Gazu dowierci³a siê ogromnych z³ó¿ ropy naftowej w Ugandzie. Odkrycie uchodzi za najwiêksze w Afryce Œrodkowej i mo¿e doprowadziæ do rewolucji gospodarczej w tym kraju.
Najstarszy zegar œwiata Umieszczony w katedrze Welles w Wielkiej Brytanii nie bêdzie d³u¿ej nakrêcany. Mechanizm zostanie przerobiony na elektroniczny. Na emeryturê idzie cz³owiek, który dwa razy w tygodniu narkêca³ go rêcznie. Zegar zosta³ zainstalowany w 1392 roku. Przez ostatnie 80 lat narkêcanie zegara nale¿a³o do obowi¹zków rodziny Fisherów. Aby dostaæ siê na wie¿ê zegarow¹ musieli dwa razy dziennie wspinaæ siê po 50 schodach.
Meksykanka Miss Œwiata 22-letnia Jimena Navarette z Guadalajary zdoby³a tegoroczny tytu³ Miss Universe, pokonuj¹c 82 wspó³zawodniczki z ca³ego œwiata.
Hiszpañska „Tomatina”. W mieœcie Buniol na wschodzie Hiszpanii odby³a siê doroczna bitwa na pomidory. Czterdzieœci tysiêcy uczestników obrzuca³o siê 110 tonami dojrza³ych warzyw.
Na skrzyd³ach bocianów lato odchodzi Pod koniec sierpnia pojawia siê coraz wiêcej zwiastunów odchodz¹cego lata i zbli¿aj¹cej siê jesieni. W ³agodnych promieniach s³oñca, na skrzyd³ach delikatnego wiatru rozsnuwaj¹ sie pajêczyny babiego lata. W ch³odne poranki i wieczory na polach i ³¹kach k³ad¹ siê mlecznym dywanem jesiennej mg³y. Na ³¹kach mo¿na zobaczyæ wielkie gromady szykuj¹cych siê do odlotu bocianów. I tylko patrzeæ jak wzbij¹ siê ku niebu i odlec¹ do po³udniowych krajów. W tym czasie mo¿na tak¿e ujrzeæ na niebie, lec¹ce na po³udnie klucze ¿urawi. To najbardziej spektakularne, na b³êkitnym niebie znaki odchodz¹cego lata. W tym odchodzeniu nie mo¿e zabrakn¹æ odniesieñ w tradycji ludowo-religijnej. Ludowe porzekad³o mówi: „Na Bart³omieja aposto³a bocian do drogi dzieci wo³a”. Trudno sobie wyobraziæ polski pejza¿ bez bociana i bocianiego gniazda. Bocian zapowiada odejœcie lata i jego przybycie. Polskie przys³owie mówi: „Na Zwiastowanie bocian na gnieŸdzie stanie”. Zwiastowanie Pañskie wypada 25 marca. Anio³ zst¹pi³ z nieba i oznajmi³, ¿e Maryja pocznie i porodzi Syna Bo¿ego. A ¿e to w Polsce wypada wiosn¹, to Matce Bo¿ej, ludowa tradycja przypisa³a patronat nad budz¹cym siê wiosn¹ ¿yciem. Zwiastuna wiosny wypatrywano tak¿e na niebie. By³ nim bocian. Gdy wróci³ on do swego gniazda w dzieñ Zwiastowania, to by³a dobra wró¿ba dla rolników. Tu mo¿e warto dodaæ, ¿e bocian mimo drogi licz¹cej tysi¹ce kilometrów i up³ywu czasu zawsze bezb³êdnie trafia do swojego gniazda. To tak jak my, nawet, gdy odjedziemy bardzo daleko i pozostajemy gdzieœ tam bardzo d³ugo, zawsze bezb³êdnie trafiamy do rodzinnego domu, nawet, gdy bezwzglêdny czas zatrze po nim œlad. Bocian, jako postaæ trochê z innego œwiata towarzyszy³ mi od najm³odszych lat dzieciñstwa. Powiedziano mi, bowiem, ¿e to on przyniós³ mnie na œwiat. Opowieœci by³y tak sugestywne, ¿e mój m³odszy brat Józek bardzo dok³adnie opowiada³ swoje perypetie z bocianem, gdy ten go niós³ w koszyku do Oseredka. Mówi³, ¿e widzia³ po drodze nawet Murzynów, co by³o mo¿liwe, bo bociany przylatuj¹ do Polski z Afryki. W czasie, gdy brat opowiada³ swoje historie o bocianach ja ju¿ mia³em trochê inny pogl¹d na rolê bociana w moim narodzeniu, ale to nie zmieni³o mojego sentymentu do tego uroczego ¿abojada, chocia¿ prawdê mówi¹c dla bocianów, to nie ¿aby, ale ma³e gryzonie s¹ przysmakiem. Dlatego bociana spotykamy na podmok³ych ³¹kach, jak i te¿ na ¿niwnych polach. Bocian od najdawniejszych czasów by³ uwa¿any za wyj¹tkowego ptaka. Na przyk³ad wybitny grecki filozof i matematyk Pitagoras uwa¿a³, ¿e w bocianach przebywaj¹ dusze zmar³ych poetów. Wœród Arabów panuje przekonanie, ¿e w bociany wcielaj¹ siê dusze zmar³ych muzu³manów, którzy za ¿ycia nie dope³nili obowi¹zku pielgrzymki do Mekki, wiêc pielgrzymuj¹ w ptasim ciele. W Polsce panowa³o powszechne przekonanie, ¿e bocian przynosi szczêœcie, pomyœlnoœæ w rodzinie, dobry urodzaj. Wierzono, ¿e bocianie gniazdo na dachu chroni dom od uderzenia pioruna. Dlatego przygotowywano dla bocianów gniazda, z nadziej¹, ¿e któryœ z przylatuj¹cych ptaków wybierze w³aœnie to miejsce. Do istniej¹cych ju¿ gniazd starano siê zwabiæ bociany specjalnie pieczonymi na tê okazjê bu³eczkami w kszta³cie bocianich ³ap. Nie mo¿na by³o bezkarnie niszczyæ bocianich gniazd, czy szkodziæ bocianom. Bocian by³ tak¿e przedmiotem wró¿b. Zobaczyæ bociana w locie, to zapowiedŸ podró¿y, szczêœcia. Zobaczyæ parê bocianów w locie to zapowiedŸ szczêœliwego ma³¿eñstwa. To tyle o bocianach, czas wróciæ do œw. Bart³omieja, z którym wi¹¿e siê wiele przys³ów o odchodzeniu lata, i nie tylko. Na po-
cz¹tku kilka zdañ o jego ¿yciu. Œwiêty Bart³omiej nale¿a³ do grona dwunastu aposto³ów Jezusa. Ojciec jego nazywa³ siê Tolomai st¹d te¿ jego imiê Bar-Tolomai, czyli Bart³omiej tj. syn Tolomai. Jak wszyscy aposto³owie pochodzi³ z ubogiej rodziny rybackiej. By³ œwiadkiem cudów Chrystusa, Jego mêki, œmierci i zmartwychwstania. By³ razem z innymi uczniami, gdy Duch Œwiêty w dniu Piêædziesi¹tnicy zst¹pi³ na aposto³ów i nape³ni³ ich m¹droœci¹ i odwag¹ Józef Che³moñski - Bociany. g³oszenia Ewangelii. Wed³ug dla ptaków i zwierz¹t ¿yj¹cych w leœnych tradycji, œw. Bart³omiej g³osi³ s³owa Chrystusa kniejach. W lesie przyby³o dzikiej zwierzyny, w Mezopotamii. Swoje nauczanie potwierdza³ dobrze odkarmionej obfitoœci¹ letniej paszy. licznymi cudami, st¹d te¿ jego misja ewange- Myœliwi zaczynaj¹ coraz czêœciej zagl¹daæ do lizacyjna przynosi³a nadspodziewane owoce. lasu. Przypomina im o tym œw. Bart³omiej: To by³o sol¹ w oku dla kap³anów pogañskich, „Na œwiêtego Bart³omieja po raz pierwszy którzy poczuli siê zagro¿eni. ZnaleŸli oni jêknie knieja”. „Na œwiêtego Bartka lêka siê sprzymierzeñca w osobie brata królewskiego, zaj¹c chartka”. Nasta³ dobry czas dla myœliAstjagesa. Oskar¿yli Bart³omieja, jako wroga wych, ale nie dla dzikich zwierz¹t. pañstwa. Œwiêtego pojmano i zmuszano do W korowód zmieniaj¹cych siê pór roku w wyparcia siê Chrystusa przez z³o¿enie ofiary przyrodzie tradycja religijno-ludowa wpisybo¿kom pogañskim. Jednak œwiêty Bart³o- wa³a wartoœci i postacie ze œwiata nadprzyromiej mimo tortur i upokorzeñ wiernie trwa³ dzonego. Powstawa³a przepiêkna symfonia przy Chrystusie. Wtedy Astjages wyda³ okrut- dope³niaj¹cych siê œwiatów. Przemijaj¹ca many rozkaz, by Bart³omieja odarto ze skóry, a teria wpleciona w œwiat nadprzyrodzony siêpóŸniej œciêto. Rozkaz zosta³ wykonany. ga³a wiecznoœci i Boga. Rolnik szed³ za p³uDo mêczeñstwa œw. Bart³omieja nawi¹zuj¹ giem a przy nim by³ œw. Bart³omiej i ka¿da niektóre polskie przys³owia. O ciê¿kiej doli nastêpna skiba rozoranej ziemi odk³ada³a siê ch³opa pañszczyŸnianego mówi przys³owie: na niwie ziemskiej i niebieskiej. K³osy, które „Nie darmo po wsiach Bartków, bo co ch³op, wyrasta³y z ziemi siêga³y nieba. Ziarno by³o mówimy: Bartek ze wsi, bo ich ze skóry ³u- pokarmem cia³a i pokarmem duszy, gdy przepi¹”. Z szacunku nie wolno by³o odzieraæ ze mienia³o siê w bia³y op³atek Eucharystii. W skórki bochenka chleba. Przestrzega³o przed tej harmonii œwiatów cz³owiek odnajdywa³ tym powiedzenie: „Nie rób Bartka z chleba”. piêkno i najpe³niejszy sens swojego ¿ycia. Niektóre gospodynie, w dzieñ œw. Bart³omieja Ks. Ryszard Koper wyrabia³y mas³o, wzywaj¹c wstawiennictwa www.ryszardkoper.pl Mêczennika. W ten sposób mas³o uœwiêcone mêczeñstwem œw. Bart³omieja przechowywano, jako lek na okaleczenia, rany i ró¿ne choroby skóry. Jednak najwiêcej przys³ów zwi¹- Krucjata zanych ze Œwiêtym odnosi siê do zmian nastêpuj¹cych w przyrodzie. „Kiedy do Bart³o- Diecezjalna, comiesieczna Krucjata mieja bocian u nas trwa mnogi, tedy zima lek- w Obronie ¯ycia Poczêtego odbêdzie ka bêdzie i opa³ niedrogi”. „Bart³omiej zwia- siê w sobotê, 28 sierpnia. stuje, jaka jesieñ nastêpuje i czy w przysz³ym Krucjatê rozpocznie msza œw. o 7:30 latku do¿yjesz dostatku”. „Po œwiêtym Bart³o- rano, w koœciele "Our Lady of Cenacle" mieju pe³no golizny w polach”. Nawet najbar- 136--08 87 Ave .Richmond Hill; dziej opieszali rolnicy zd¹¿yli ju¿ zwieŸæ nastêpnie, w kierunku kliniki aborcyjnej ostatnie snopy zbo¿a z pola. Jeszcze tylko uda siê Procesja Ró¿añcowa. gdzieniegdzie mo¿na zobaczyæ reczkê zestawion¹ w kuczki. Zaczynaj¹ siê orki. Pola sza- Grupa œw. Maksymiliana Kolbe; rzej¹ i czuje siê nadchodz¹c¹ jesieñ. Dni staj¹ info: brat Jan 718 389 77 85 siê coraz krótsze. S³oñce zatacza coraz mniejsze krêgi na niebie i w domu wieczorem trzeba zapaliæ lampê albo œwieczkê, dlatego „Œwiêty Bart³omiej przyniesie œwieczkê nad Katolicki Klub zaprasza komin”. Wraz z krótszymi dniami przychodz¹ ch³ody, rankiem mo¿na zobaczyæ oszronione Katolicki Klub Dyskusyjny im. Jana pola a ch³ód tego oszronienia wdziera siê do Paw³a II zaprasza na kolejne spotkanie mieszkañ st¹d te¿ „Œwiêty Bart³omiej dorzuci w niedzielê 5 wrzeœnia 2010 r. drewek na p³omieñ”. Coraz czêœciej pada Prelekcjê oraz dyskusjê na temat deszcz. Wystarczy niewielki opad, aby poja- “Podstawowe zagadnienia bioetyczne w wi³y siê ka³u¿e wody. „Po œwiêtym Bart³o- nauczaniu Koœcio³a Katolickiego” mieju z kwarty deszczu miara b³ota”. poprowadzi ks. dr Stanis³aw Sieczka Przychodzi jesieñ, g³ówne plony pól s¹ ju¿ z Katolickiego Uniwersytetu Lubelzebrane. Pojawiaj¹ siê po³acie œwie¿o zaora- skiego. nej ziemi, zaczyna siê czas rzucania nowego ziarna w rolê. Ludowe porzekad³a przywo³uj¹ SpowiedŸ o godz. 2.30 ppo³. i w tym momencie œw. Bart³omieja. „GospoMsza œw. o godz. 3 ppo³. darz dobry rok poczyna na œwiêtego Bart³oWyk³ad o godz. 4 ppo³. mieja”, „Ze œwiêtym Bart³omiejem pierwsze ziarno siejem”. Œwiêty Bart³omiej zagl¹da Koœció³ œw. Szczepana na Manhattanie / tak¿e do sadów, gdzie przydaje rumieñców St.Stephen Church - 151 E 28 th St. dojrzewaj¹cym owocom. „Na œwiêty Bartek pomiêdzy Lexington Ave oraz 3 Ave/. owoców dostatek”. „Na œwiêty Bartek œli- Dojazd metrem lini¹ “6” do 28 Street. weczka siê zap³oni”. Nie omija œwiêty Bart³omiej cienistych lasów, gdzie o tej porze jest inf. tel. /212/ 289 4423 pe³no dorodnych grzybów a dojrzewaj¹ce owoce dzikiego runa zastawiaj¹ bogat¹ ucztê
5
KURIER PLUS 28 SIERPNIA 2010
Zawieruchy partyjne List otwarty europos³a Marka Migalskiego do prezesa PiS Jaros³awa Kaczyñskiego zarzuca mu marnowanie dorobku umiarkowanej kampanii prezydenckiej i skazanie partii na kolejne klêski wyborcze. W trakcie kampanii poparcie dla Kaczyñskiego, który nale¿a³ do polityków wzbudzaj¹cych najwiêksz¹ nieufnoœæ opinii publicznej, wzros³o z 18 procent to 47. Jednak po powrocie do agresywnego tonu wypowiedzi wobec Platformy, poparcie sonda¿owe dla PiS zaczê³o spadaæ. Prezes nie przyszed³ demonstracyjnie do Sejmu na zaprzysiê¿enie prezydenta Bronis³awa Komorowskiego a jego wybór hna to stanowisko nazwa³ nieporozumieniem. List otwarty stwierdza, ¿e Kaczyñski jest najwiêkszym kapita³em partii i jej najwiêkszym obci¹¿eniem. „Bez pana zginiemy, z panem nie wygramy”, napisa³ autor. Migalski nie jest cz³onkiem PiS. Parê lat temu Kaczyñski ujrza³ by³ w nim wschodz¹c¹ gwiazdê polityki, wiêc umieœci³ na liœcie partyjnej w eurowyborach. Migalski otrzyma³ 111 tysiêcy g³osów, lepszy wynik uzyska³ tylko popularny Zbigniew Ziobro. Prezes Kaczyñski mówi³ nawet, ¿e Migalski móg³by zostaæ wystawiony do wyborów prezydenckich w roku 2015, ale czy z przekonaniem? Mo¿e raczej dlatego, ¿eby w ten sposób hamowaæ Ziobrê, który wybija³ siê na rywala prezesa. List Migalskiego jest utrzymany w bardzo uprzejmym tonie przyznaj¹cym Jaros³awowi Kaczyñskiemu wielkie zas³ugi dla kraju, przenikliwoœæ analiz politycznych ale te¿ wytyka zbyt konfliktowy i w³adczy charakter. Domaga siê przywrócenia wp³ywów dzia³aczy prowadz¹cych kampaniê prezydenck¹: Joanny Kluzik-Rostkowskiej, Paw³a Poncyliusza i El¿biety Jakubiak. Nawo³uje do powrotu ³agodnego tonu wypowiedzi, bez rezygnacji z zasad ideowych i programu Prawa i Sprawiedliwoœci. Politycy partii dystansuj¹ siê od Migalskiego, niektórzy go krytykuj¹. Twarde skrzyd³o PiS uwa¿a, ¿e wybory prezydenckie mo¿na by³o wygraæ, gdyby od pocz¹tku ostro atakowaæ rz¹d i PO za dopuszczenie do katastrofy smoleñskiej a mo¿e wrêcz sprowokowanie, a tak¿e za nieudolnoœæ wobec klêski powodzi. Krytycy nie bior¹ pod
uwagê dwóch rzeczy: ca³kowitej dezorientacji i prawdziwej paniki przeciwników, gdy Kaczyñski gra³ rolê spokojnego chocia¿ zbola³ego mê¿a stanu. Pomijaj¹ te¿ reakcjê przeciwników, gdyby Kaczyñski prowadzi³ ostr¹ kampaniê i wszed³ do pa³acu prezydenckiego. Kraj móg³by siê znaleŸæ na skraju wojny domowej. O ile wiem, za³o¿eniem kampanii prezydenckiej prezesa wcale nie by³a wygrana ale uzyskanie dobrego wyniku oraz stworzenie zdolnoœci koalicyjnej z bardziej umiarkowanymi politykami. Te za³o¿enia zosta³y osi¹gniête, lecz niestety w ci¹gu kilku dni zmarnowane powrotem do walki na no¿e z rz¹dem, wbrew nawo³ywaniem samego Kaczyñskiego w trakcie kampanii, do zakoñczenia wojny polsko-polskiej wyniszczaj¹cej kraj. Wœród krytyków autora listu otwartego znalaz³ siê te¿ Zbigniew Ziobro, którego intencje w tej sprawie mog¹ byæ niejasne. Pojawi³y siê spekulacje, ¿e Ziobro chce tego, przed czym Migalski ostrzega: pragnie wcisn¹æ Kaczyñskiego w objêcia skrajnej prawicy narodowo-katolickiej, spowodowaæ tym sposobem spadek notowañ PiS poni¿ej 20 procent, aby po kolejnych przegranych wyborach podwa¿yæ przywództwo Kaczyñskiego i samemu zaj¹æ jego miejsce. Wœród polityków PiS tylko autorzy kampanii wyborczej Kluzik-Rostkowska, Poncyliusz i Jakubiak publicznie twierdz¹, ¿e Migalski dobrze zrobi³ wywo³uj¹c dyskusjê na temat taktyki walki o powrót do w³adzy. Pojawiaj¹ siê równie¿ anonimowe g³osy polityków PiS chwal¹ce Migalskiego za odwa¿ne posuniêcie. Natomiast po drugiej stronie frontu Janusz Palikot grozi, ¿e za³o¿y w³asn¹ partiê, je¿eli PO nie bêdzie s³uchaæ jego rad. Twierdzi, ¿e mnóstwo Polaków nie ma na kogo g³osowaæ, a on da im program Polski nowoczesnej. Pojawi³ siê sonda¿, ¿e owa partia mia³aby na pocz¹tku a¿ 10 procent poparcia spo³ecznego. Zapowiedzi Palikota wywo³uj¹ niepokój w Platformie. Jedni politycy PO ostrzegaj¹, aby tego nie robi³, poniewa¿ zaszkodzi Platformie a siebie zniszczy. Inni twierdz¹, ¿e s¹ to tylko pogró¿ki aby wzmocniæ swoj¹ pozycjê w partii, która ostatnio os³ab³a. Palikot zosta³ usuniêty z grona wiceprzewodnicz¹cych
Od 21 sierpnia do 10 wrzeœnia 2010 w greenpoinckiej kawiarni Starbucks czynna bêdzie wystawa fotografii Janusza Skowrona. Autor zatytu³owa³ j¹ ”By The Sea”. Janusz Skowronstudiowa³ grafikê w Lublinie. W Nowym Jorku mieszka od 21 lat. W³aœnie tu zacz¹³ fotografowaæ.
Starbucks Coffee 910 Manhattan Ave Brooklyn, NY 11222
Marek Migalski
klubu poselskiego. Po prostu przesta³ byæ tak u¿yteczny, jak by³ dotychczas. Po wyborach prezydenckich wygranych przez Bronis³awa Komorowskiego nie jest potrzebny partii do atakowania prezydenta, jak to by³o w wypadku Lecha Kaczyñskiego. Wprawdzie pozosta³ jako cel ataków Jaros³aw Kaczyñski, ale ten sam siebie os³abia tward¹ retoryk¹, bez potrzeby prowokacji ze strony Palikota. Tymczasem pod pa³acem prezydenckim w Warszawie dolej stoi krzy¿, pod którym jedni siê modl¹ za ofiary katastrofy smoleñskiej, gdy inni z nich szydz¹. Obroñcy krzy¿a zapowiadaj¹ og³oszenie miêdzynarodowego konkursu na pomnik ofiar i gro¿¹, ¿e przetrzymaj¹ zimê pod pa³acem a postawi¹ na swoim. W ostatni¹ œrodê episkopat umy³ rêce w tej sprawie og³aszaj¹c, ¿e nie do biskupów nale¿y rozwi¹zanie konfliktu. Jest to poœrednie wsparcie Jaros³awa Kaczyñskiego, który chce pod pa³acem tej otwartej rany, dopóki nie stanie pomnik, trwa³y wyrzut sumienia dla cynicznych liderów Platformy Obywatelskiej. Krzysztof K³opotowski
6
KURIER PLUS 28 SIERPNIA 2010
Najwa¿niejszy dzwiêk i kolor ¼1Bardzo emocjonalnie reaguje publicznoœæ hiszpañska, amerykañska, polska. Reakcje Japoñczyków, którzy jak powszechnie wiadomo, kochaj¹ muzykê s¹ bardziej powœci¹gliwe, ale to nie znaczy ¿e im siê nie podoba. Pocz¹tkowo by³em nawet zaniepokojony tym jak mi siê wydawa³o ch³odnym przyjêciem, ale po wys³uchaniu koncertów innych pianistów zrozumia³em, ¿e w taki a nie inny sposób Japoñczycy okazuj¹ sw¹ aprobatê. - Pana przygoda z fortepianem nabra³a tempa i kolorów. Na pocz¹tku Stalowa Wola, póŸniej Odessa, Nowy Jork i œwiatowe koncerty. Co dalej? - Chyba Bóg tylko wie co dalej. Wszystko to co osi¹gn¹³em do tej pory zawdziêczam nie tylko ciê¿kiej pracy ale tak¿e ³utowi szczêœcia czy zwyk³emu przypadkowi. W odpowiednim czasie spotyka³em ludzi, którzy dostrzegali mój muzyczny potencja³ i mieli ogromny w³yw na moj¹ karierê. Jak potoczy sie ona dalej - zobaczymy. - Kogo wyró¿nia Pan wœród pianistów. Na kim chcia³by siê Pan wzorowaæ? - Przez ca³e moje ¿ycie mia³em takich ludzi na których siê wzorowa³em i których muzyka by³a dla mnie inspiracj¹. Moimi najwiêkszymi idolami pianistycznymi od najm³odszych lat byli i s¹ Vladimir Horowitz oraz Artur Rubinstein, ale mo¿na byloby do nich dodaæ du¿¹ grupê pianistów, którzy zainspirowali mnie w ten czy inny sposób, zaczynaj¹c od Rachmaninova i Godowskiego a koñcz¹c na Kissinie czy Volodosie. W chwili obecnej do tej grupy do³¹czy³a Bella Davidovich i Horacio Gutierrez. S¹ oni moimi mentorami i pomagaj¹ przygotowywaæ siê do koncertów. Praca z nimi jest niesamowitym doœwiadczeniem. - A który kompozytor jest Panu najbli¿szy? - Z przyjemnoœci¹ wykonujê utwory wszystkich wielkich kompozytorów. Muzyka Chopina jest mi bardzo bliska, ale jednak najbardziej ceniê muzykê Bacha, chocia¿ ¿a³ujê, ¿e nie gram jej tak czêsto jak bym sobie tego ¿yczy³. - Czy ogranicza siê Pan tylko do muzyki klasycznej? - Nie. Moj¹ drug¹ mi³oœci¹ jest jazz. W wieku m³odzieñczym bardzo czêsto gra³em muzykê jazzow¹. Wprawdzie obecnie wykonujê tylko muzykê klasyczn¹, ale kto wie, mo¿e jeszcze kiedyœ wrócê do koncertów muzyki jazzowej. - Jakie utwory obecnie gra Pan najchêtniej? - Najbli¿sza memu sercu jest muzyka romantyczna i muzyka XX wieku. Muszê dodaæ, ¿e dla mnie zawsze najwa¿niejszy jest dŸwiêk i kolor. W dŸwiêkach mog¹ siê kryæ rozmaite barwy i nastroje. Dlatego do swojego repertuaru koncertowego zawsze
wybieram utwory które maj¹ ciekaw¹ melodykê i bogat¹ kolorystykê. Ze wczesnych kompozytorów XX wieku ogromnie sobie ceniê Scriabina, Ravela i Szymanowskiego – mówie tutaj przede wszystkim o muzyce fortepianowej. Je¿eli chodzi o muzykê wspó³czesn¹ to w ostatnim czasie intryguje mnie muzyka takich kompozytorów jak Ligeti, Liebermann czy wspania³y kompozytor urodzony w Polsce – Jan Radzyñski. - Czy chodzi Pan na koncerty i s³ucha innych wykonawców? - Przez ostatnie dziesiêæ lat uda³o mi siê us³yszeæ prawie wszystkich wykonawców, których chcia³em. Nie ograniczam siê zreszt¹ tylko do muzyki fortepianowej. Obecnie czêœciej chodzê na koncerty symfoniczne i opery. Nowy Jork daje tak wiele mo¿liwoœci obcowania z muzyk¹ jak chyba ¿adne inne miasto na œwiecie. Codziennie odbywa siê tu tyle koncertów, ¿e ka¿dy mo¿e coœ tu dla siebie znaleŸæ. Wiêkszoœæ moich znajomych to koncertuj¹cy muzycy. Chodzê tak¿e na ich wystêpy. Koncerty s¹ czêœci¹ mojego ¿ycia w Nowym Jorku. - A co z æwiczeniem? - Chcia³bym æwiczyæ wiêcej ni¿ æwiczê. Czasami æwiczê od siedmiu do dziewiêciu godzin dzien-
nie. Ale zdarza siê ¿e nie podchodzê do fortepianu nawet dziesiêæ dni. Przeciêtnie staram siê graæ oko³o trzech godzin dziennie. - Obiecuj¹cym artystom przyznaje siê nagrody i stypendia... - Ja te¿ coœ niecoœ zgromadzi³em na swoim koncie. Z nagród, które siê dla mnie licz¹, wymieniê chocia¿by Rina Menashe Award w Izraelu, dwukrotne stypendium Fundacji Koœciuszkowskiej w Nowym Jorku, Harold and Helen Schenberg stypendium, czy Harold Bauer Award w Manhattan School of Music dla najlepszego pianisty roku. Moje wystêpy by³y transmitowane przez nowojorskie stacje radiowe tj. WQXR 105.9 FM.
- W paŸdzierniku, w zwi¹zku z obchodami Roku Chopinowskiego bêdê koncertowa³ w Rzeszowie, £añcucie i Stalowej Woli z Orkiestr¹ Filharmonii Rzeszowskiej. Orkiestr¹ dyrygowaæ bêdzie Ewa Strusiñska, artystka pochodz¹ca ze Stalowej Woli, obecnie pracuj¹ca w Angli jako drugi dyrygent Halle Orchestra w Manchesterze. Podczas tych koncertów wykonam Fantazjê A- dur na tematy polskie op. 13- F. Chopina, oraz II Koncert Fortepianowy f- moll op. 21- F. Chopina. - Czy w Pana odczuciu odniós³ Pan sukces? - Myœlê, ¿e jestem na dobrej drodze do odniesienia sukcesu, ale ciagle jest to droga. Ca³y czas pracujê nad sobê i siê rozwijam.
- Publicznoœæ polska zna Pana jako Marcina £abaziewicza. Zmieni³ Pan nazwisko na Martin Labazevitch. Dlaczego? - Wymowa mojego nazwiska za granic¹ wszystkim sprawia³a k³opot. Przy prezentacji przekrêcano je, lub ca³kowicie zmieniano. Po zmianie pisowni, ka¿dy wymawia je tak jak powinno brzmieæ.
- O czym Pan marzy? - ¯eby nie zapeszyæ, wola³bym nie ujawniaæ moich marzeñ. Powiem tylko, ¿e jak ka¿dy muzyk marzê o tym, zeby robiæ to co kocham, jak najwiêcej koncertowaæ, doskonaliæ siê, poznawaæ nowe miejsca i nowych ludzi oraz artystów od których bêdê móg³ siê nauczyæ i bezwarunkowo kochaæ ¿ycie!
- W najbli¿szym czasie wybiera siê Pan na tournee do Polski. Gdzie Pan bêdzie Pan wystêpowa³? Jaki repertuar bêdzie Pan wykonywa³?
- Czego Panu z ca³ego serca ¿yczê. Dziêkujê za rozmowê. Bo¿ena Konkiel
POLSKA FIRMA MEDYCZNA NAJLEPSZE PRODUKTY MEDYCZNE NA TERENIE NOWEGO JORKU I OKOLIC wózki inwalidzkie ³ó¿ka szpitalne aparaty tlenowe pampersy i wk³adki higieniczne ortopedyczne buty z wk³adkami
DOSTAWA ZA DARMO
WYSY£KA DO POLSKI
Przyjmujemy Medicare i Medicaid oraz wiêkszoœæ programów HMO Zadzwoñ, doradzimy: tel. (718) 388-3355 fax: 718-599-5546; www.masurgicalsupply.com, 314 Roebling St, Brooklyn, NY 11211
7
KURIER PLUS 28 SIERPNIA 2010
Pokonaæ Platformê 1 ale i do jego wypowiedzi zagrzewaj¹cych do obrony krzy¿a przed Pa³acem Prezydenckim oraz do wypowiedzi deprecjonuj¹cych osobê Bronis³awa Komorowskiego. Ostatnio zaœ swoje zaniepokojenie zg³osi³ w liœcie otwartym do Jaros³awa Kaczyñskiego socjolog Marek Migalski. By³o to niema³ym zaskoczenienem, albowiem jeszcze do wczoraj by³ on jednym z jego najaktywniejszych orêdowników. W liœcie tym, Migalski oddaje ho³d szefowi PiS, ale jednoczeœnie pisze, ¿e partia ta nie wygrywa wyborów, nie tylko przez taktykê swego szefa, ale równie¿ ze wzglêdu na jego osobowoœæ. Z jednej strony jest on uosobieniem PiS, jego twarz¹, z drugiej zaœ jest utrapieniem, albowiem ma du¿y elektorat negatywny, którego nie udaje mu siê w ¿aden sposób pozyskaæ. Sympatia zdobyta podczas kampanii prezydenckiej, g³ównie na fali wspó³czucia po katastrofie, ju¿ znacznie stopnia³a, co bezpoœrednio prze³o¿y³o siê na owe notowania PiS. Zachodzi uzasadniona obawa, ¿e partia ta przegra wybory do samorz¹dów, zapowiedzianych na listopad tego roku i wybory do parlamentu, które odbêd¹ siê jesieni¹ roku nastêpnego. Czêœæ polityków PiS m.in. Joanna Kluzik – Rostkowska i Pawe³ Poncyliusz podziela tê obawê i jest zdania, ¿e zagadnienie osobowoœci Kaczyñskiego powinno byæ przeanalizowane na partyjnym forum. W tym miejscu znów trzeba przypomnieæ, ¿e politycy ci prowadzili kampaniê wyborcz¹ swego szefa, lansuj¹c go w sposób, który wywo³a³ podziw nawet w obozie przeciwnika. Dyskusja o osobie Jaros³awa Kaczyñskiego oznacza równie¿ dyskusjê o strategii PiS. Skoro nie dzia³a karta smoleñska, skoro nawo³ywania do obrony krzy¿a nie spotykaj¹ siê z odzewem na wielk¹ skalê, nale¿y skoncentrowaæ siê na reformowaniu pañstwa. Tym bardziej, ¿e wyjaœnienie przyczyn katastrofy nie da siê przewidzieæ w czasie i mo¿e przynieœæ wyniki inne od spodziewanych. Natomiast wobec kryzysu finansowego, który nadal trapi Europê, wci¹¿ zagra¿aj¹c Polsce, potrzebne s¹ dzia³ania niemal natychmiastowe. PiS, owszem, œledzi pilnie wszystkie poczynania Platformy, nieustannie je krytykuje i obœmiewa, ale nie prezentuje jednoczeœnie w³asnych kontrpropozycji. Znaj¹ je bezpoœrednio zainteresowani, natomiast generalnie nie zna ich spo³eczeñstwo. Dlatego, potrzebna jest, nie tylko krytyka rz¹du, ale nieustaj¹ca prezentacja projektów PiS wraz z akcj¹ przekonywania, ¿e s¹ one lepsze od zamierzeñ PO. Krótko mówi¹c, potrzebne jest wy³o¿enie wizji PiS metod¹ „kawa na ³awê”. Jeœli partia ta nie zgadza siê np. z projektem reformy s³u¿by zdrowia forsowanej przez Platformê, to niech tak d³ugo i g³oœno prezentuje w³asn¹ propozycjê, a¿ dojdzie ona do œwiadomoœci przeciêtnego obywatela. Jeœli PiS ochoczo przyklaskuje stoczniowcom, czy górnikom,
którzy stracili pracê, to niech jednoczeœnie powie, co samo zrobi³oby dla ratowania ich stoczni i kopalñ. I to nie chodzi o deklaracje, tylko o konkrety, wraz z finansowymi wyliczeniami. To samo dotyczy innych wielkich zak³adów zagro¿onych upadkiem. Jeœli wierzyæ prognozom niektórych ekonomistów, Polskê mo¿e czekaæ zapaœæ finansowa podobna do tej, która dotknê³a Grecjê i Wêgry. W tej sytuacji obowi¹zkiem PiS jest nie tylko merytoryczna krytyka zamierzeñ ministra finansów Jacka Rostowskiego, ale i ostra walka o w³asne projekty. Nie tylko w Sejmie, ale i w mediach. Przeciêtny obywatel musi w koñcu dostrzec, ¿e to, co proponuje PiS jest lepsze, jeœli rzeczywiœcie bêdzie lepsze. Rz¹d powo³any przez Platformê okaza³ siê rz¹dem nieudolnym. Wiadomo ju¿, ¿e partia ta nie ma zaplecza kadrowego, by zmieniæ ten stan rzeczy. Jasno te¿ ju¿ widaæ, ¿e strategia tej partii polega na zajmowaniu siê problemami doraŸnymi a nie na d³ugofalowej i konsekwentnej modernizacji. Nikt ju¿ te¿ nie ma w¹tpliwoœci, ¿e rz¹d premiera Tuska jest nastawiony g³ównie na przetrwanie. W tej sytuacji PiS powinno zawojowaæ œwiadomoœæ spo³eczn¹ swoim dynamizmem i reformatorstwem. Po katastrofie pod Smoleñskiem nasili³y siê w krêgach zwolenników PiS podejrzenia i insynuacje, ¿e PO jest antynarodow¹ parti¹ za³o¿on¹ przez s³u¿by specjalne, nie brak komentarzy na ³amach pro-PiS-owskich mediów typu „Tusk wys³uguje siê Niemcom a Komorowski Rosjanom”. Antoni Macierewicz daje raz po raz do zrozumienia, ¿e wie, kim naprawdê jest Rados³aw Sikorski i Bronis³aw Komorowski, do zrozumienia daje to samo i prezes Kaczyñski. W komentarzach stale powraca w¹tek nadmiernej uleg³oœci Polski wobec Unii Europejskiej, coraz g³oœniej mówi siê o wyprzeda¿y polskiego maj¹tku narodowego i zdradzie narodowych interesów. PiS siê od tych komentarzy i oskar¿eñ nie od¿egnuje, zatem pora ju¿ najwy¿sza zagraæ vabank. Jeœli PO jest rzeczywiœcie parti¹ antynarodow¹ i antypañstwow¹, to punkt po punkcie trzeba to pokazaæ spo³eczeñstwu wraz z dowodami. Sytuacja powinna byæ klarowna. Szeptanki, pomówienia, domniemania, podejrzenia, nieufnoœæ, wêszenie wszêdzie spisku, owszem s¹ bardzo chwytliwymi sposobami dzia³ania, zjednuj¹ wielu zwolenników. Jak jednak dowodz¹ owe sonda¿e, wci¹¿ nie stanowi¹ oni wiêkszoœci. Sonda¿e te mogê te¿ byæ oznak¹, ¿e strategia wiecznej podejrzliwoœci nie poparta dowodami obraca siê przeciw PiS. Zatem z tego te¿ nale¿a³oby wyci¹gn¹æ wnioski. Metoda „wiem, ale nie powiem”, albo „wiem, co wszyscy ju¿ wiedz¹, ale nie powiem g³oœno” raczej niczego trwa³ego PiS-owi nie przysparza.
Eryk Promieñski
Czy¿by Meczet 9/11? 1 W przeciwieñstwie do prezydenta USA, wyraŸne zdanie ma Miss USA Rima Fakir - Amerykanka libañskiego pochodzenia. Uwa¿a ona, ¿e oœrodek powinien poszukaæ sobie innego miejsca. Z kolei dziennik The New York Times popiera budowê oœrodka w³aœnie obok miejsca zamachu. Natomiast projektowi sprzeciwia siê ¿ydowska
Anti-Defamation League. Tak¿e Sarah Palin, wschodz¹ca gwiazda partii republikañskiej nazwa³a projekt „ciosem w serce Amerykanów”, którzy „ci¹gle czuj¹ zadawniony ból po 9/11”. Park51 zwany tak od lokacji planowanego budynku jest wzorowany na ¿ydowskim, bardzo ¿ywym i powa¿nym centrum kulturalnym Y92
AMERYKAÑSKA FIRMA ADWOKACKA
ABRAHAM FRYDMAN ADWOKAT MÓWI PO POLSKU
WYPADKI 39 LAT PRAKTYKI W SPRAWACH WYPADKOWYCH Biura na Greenpoincie, Manhattanie i w Westchester. Przyjedziemy do domu lub szpitala. Status imigracyjny nieistotny. Konsultacja za darmo. Wynagrodzenie po zakoñczeniu sprawy.
718-882-1500 lub 914-574-5470 przy 92 Ulicy, chocia¿ z wyodrêbnionym pomieszczeniem do modlitwy. Plan nie przewiduje meczetu z minaretem, ale w mediach bywa nazywany „Ground Zero mosque”. Sprawê budowy prowadzi zasymilowana i pokojowa grupa muzu³manów. Kieruje ni¹ immam Feisal Abdul Rauf, który nie ma ¿adnych zwi¹zków z terroryzmem. Przeciwnie, departament stanu obu prezydentów Busha i Obamy wysy³a go na cykle wyk³adów promuj¹ce tolerancjê religijn¹ w œwiecie muzu³mañskim. Rauf wyg³osi³ te¿ przejmuj¹c¹ eulogiê w synagodze na Manhattanie na czeœæ dziennikarza Wall Street Journal Daniela Pearla zamordowanego w przez terrorystów islamskich w Pakistanie. W zarz¹dzie fundacji Park51 zasiadaj¹ nie tylko muzu³manie, lecz równie¿ chrzeœcijanie oraz wyznawcy judaizmu. Mo¿na s¹dziæ, ¿e islamskie centrum kulturalne w pobli¿u miejsca zamachów z 11 wrzeœnia 2001 daje modelowy przyk³ad amerykañskiego tygla etnicznego, który wch³ania i stapia ze sob¹ najbardziej sk³ócone religie, tradycje i narody. Prezydent Bush od pierwszej chwili wydania „wojny terroryzmowi” w roku 2001 stale podkreœla³, ¿e Stany Zjednoczone nie walcz¹ z islamem, który jest religi¹ pokoju. Rozró¿nienie miêdzy wyznawcami islamu a terrorystami powo³uj¹cymi siê na islam jest nie tylko prawdziwe. Le¿y równie¿ w interesie bezpieczeñstwa Ameryki. Sk¹d wiêc te protesty? Szerokie od³amy amerykañskiej opinii publicznej nie maj¹ wyrafinowanej wiedzy o islamie. Nie przejmuj¹ siê te¿ potrzeb¹ propagandy amerykañskiej
tolerancji w polityce zagranicznej. Uwa¿aj¹ po prostu, ¿e skoro zamachy z 11 wrzeœnia zosta³y dokonane w imiê islamu, to s¹ zgodne z islamem. A wiêc nie ma miejsca dla ¿adnej obecnoœci islamu obok Ground Zero. Zw³aszcza, ¿e wed³ug planów chodzi o 15 piêtrowy budynek. Ani Ameryce jako pañstwu, ani wiêkszoœci Amerykanów nie mo¿na zarzuciæ œlepej nienawiœci do islamu ani braku tolerancji religijnej. Chodzi tylko o uszanowanie bolesnej pamiêci, jak s³usznie zauwa¿y³a Sarah Palin. Je¿eli wielu ludziom oœrodek kultury muzu³mañskiej przeszkadza w tym miejscu, to trzeba ust¹piæ. Polakom mo¿e z tej okazji przypomnieæ siê sprawa klasztoru karmelitanek w Oœwiêcimiu sprzed kilkunastu lat. Siostry mia³y modliæ siê za wszystkich pomordowanych w najlepszej wierze. Klasztor mia³ stan¹æ na terenie pañstwa polskiego. Jednak przeszkadza³o to ¯ydom, którzy stanowili wiêkszoœæ zabitych w tym obozie zag³ady. Papie¿ Jan Pawe³ II poleci³ wiêc przenieœæ klasztor w inne miejsce, aby uszanowaæ wra¿liwoœæ ludzi, którzy poczuwaj¹ siê do to¿samoœci z ofiarami. Prawo jest po stronie pomys³odawców Park51. Posiadaj¹ prawo w³asnoœci do tego terenu, skoro kupili budynki, które maj¹ zostaæ wyburzone aby ust¹piæ miejsca nowemu gmachowi. Wolno im zbudowaæ tam nawet meczet z minaretem. S¹d przyzna³by im racjê. Có¿ jednak z tego, skoro sprawê przegraj¹ przed s¹dem opinii publicznej. Zamiast pokoju rozsiej¹ wbrew swej woli niepokój. Adam Sawicki
KURIER PLUS 28 SIERPNIA 2010
8
Kartki z przemijania Doprawdy ju¿ mnie denerwuje niewiedza absolwentów polskich uczelni. Humanista wypuszczony przez Uniwersytet w Zielonej Górze akcjê powieœci Lwa To³stoja „Wojna i pokój” lokuje w latach dwudziestych ubieg³ego wieku, historyk sztuki po warszawskim Uniwersytecie Kardyna³a Wyszyñskiego nie s³ysza³ o Wojciechu Bogus³awskim i jego teatrze, zaœ panienka ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI na wydaniu po rzeszowskiej polonistyce nie s³ysza³a o Kazimierze I³³akowiczównie i Beacie Obertyñskiej. Absolwent historii po Uniwersytecie Opolskim niczego nie wie o reformie Grabskiego, zaœ jego kolega po Uniwersytecie £ódzkim nie ma pojêcia o paryskiej „Kulturze” i „Zeszytach Historycznych”. Przyk³ady móg³bym mno¿yæ, ale chyba nie warto. Do niewiedzy ju¿ niemal wszyscy przywykli i nie widz¹ w niej ¿adnego problemu. Wiedza sta³a siê rzadkoœci¹ a erudycja dziwactwem. Kiepsko wykszta³cone pokolenie, wypuszcza z murów uczelni kolejn¹ generacjê nie posiadaj¹c¹ wiedzy elementarnej, chwal¹c siê jednoczeœnie iloœci¹ wychowanków. Iloœæ szkó³ wy¿szych roœnie, krzywa idzie w górê, wiêc o co chodzi? * Wyobra¿am sobie miny post-endeków, kiedy czytaj¹ w „Rzeczpospolitej” wywiad z Januszem Ciskiem, dyrektorem Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Stwierdza on m.in., ¿e 15 sierpnia 1920 roku cudu nad Wis³¹ nie by³o, bowiem stolicê obronili ¿o³nierze pod dowództwem Pi³sudskiego. Jakby tego ma³o, w konkluzji Cisek przypomina, ¿e to endecy negocjowali z bolszewikami traktat koñcz¹cy wojnê, w wyniku czego Miñsk i Wschodnia Bia³oruœ nie znalaz³y siê w granicach pañstwa polskiego, mimo, i¿ bolszewicy siê na to godzili. Kiedy czytam o losach Pi³sudskiego po I-ej wojnie, zawsze mi go ¿al, bo endecy bez przerwy zatruwali mu ¿ycie i pomniejszali jak tylko mogli. To, co dzieje siê teraz w Polsce nie jest zatem niczym nowym, jeno brak polityków ma miarê Pi³sudskiego i mimo wszystko... Dmowskiego. Nie, nie popieram nacjonalizmu, wrêcz przeciwnie, ale w odniesieniu do osoby Dmowskiego domagam siê obiektywnych os¹dów. Niemniej myœlê, ¿e jego koncepcja pañstwa narodowego w sytuacji, kiedy jedna trzecia obywateli II RP nie by³a Polakami i nie chcia³a nimi byæ, nie mia³a najmniejszych szans. Podobnie zreszt¹ s¹dzê o polityce federacyjnej Pi³sudskiego, który mimo, ¿e sam by³ niepodleg³oœciowcem, nie docenia³ w pe³ni niepodleg³oœciowych d¹¿eñ Litwinów, Ukraiñców i w jakimœ stopniu Bia³orusinów. W jego pojêciu federacja oznacza³a lepiej lub bardziej zakamuflowan¹ polsk¹ dominacjê. Dziœ dzi-
wi¹ mnie niepomiernie przeb¹kiwania Jaros³awa Kaczyñskiego o Polsce mocarstwowej, przewodz¹cej Europie Wschodniej. Przecie¿ ¿adne z oœciennych krajów nie pragnie przewodzenia Polski i ¿adne te¿ nie patrzy na ni¹ jak na pañstwo, które mog³oby byæ autorytetem i wzorem. Prezydent Lech Kaczyñski raz po raz jeŸdzi³ na Litwê i Ukrainê i podejmowa³ przywódców tych pañstw u siebie, co w ¿aden sposób nie prze³o¿y³o siê na zmianê wizerunku Polski w tych krajach, nie mówi¹c ju¿ o poprawie sytuacji mieszkaj¹cych w nich Polaków. Nie mówmy zatem o Polsce mocarstwowej, budujmy Polskê gospodarn¹, spójn¹ wewnêtrznie i zdoln¹ do obrony w³asnych granic. Nauczmy siê te¿ m¹drze wydawaæ pieni¹dze przyznane przez Uniê Europejsk¹, bo i z tym mamy niema³e k³opoty. * Rozwœcieczê zapewne wyznawców PiS-u i tzw. prawdziwych Polaków wyznaniem, ¿e w pe³ni solidaryzujê siê ze stwierdzeniem re¿ysera Kazimierza Kutza, i¿ „zamiast trajlowaæ o polskoœci w kategoriach >Bóg i Ojczyzna< lepiej zaj¹æ siê oddoln¹ demokracj¹, modernizacj¹ kraju, tak aby ka¿dy godziwie zarabia³, wiêcej czyta³, lepiej jad³ i lepiej wychowywa³ dzieci. To jest dla mnie patriotyzm a nie latanie z krzy¿em i glêdzenie o œredniowiecznych zmorach. (...) Gdy patrzê, jak przerabia siê mit Powstania Warszawskiego, to palê siê ze wstydu. RzeŸ 200 tysiêcy bezbronnych ludzi, œmieræ m³odej elity i unicestwienie milionowego miasta dziœ stoczy³y siê do poziomu komiksu. Sta³y siê marnot¹ biznesowego bana³u. Biedne dzieci przebieraj¹ siê w mundury i biegaj¹ po ulicach z plastikowymi pistoletami, stawiaj¹ barykady i bawi¹ siê w zabijanie. To patriotyzm odpustowej budy jarmarcznej”. * Kiedy czytam wypowiedzi socjolo¿ki Jadwigi Staniszkis na temat postêpowania Jaros³awa Kaczyñskiego po przegranych wyborach, to mam wra¿enie, ¿e pani profesor sama sobie zaprzecza. Jednego dnia gani go za granie kart¹ smoleñsk¹, drugiego chwali jego ostry ton w tej sprawie. I b¹dŸ tu bracie m¹dry. * Warszawski Pa³ac Prezydencki w remoncie. Po co? Przecie¿ poprzedni lokatorzy go nie zdewastowali. ¯yli raczej skromnie, bale wydawali nieczêsto, goœci nie przyjmowali zbyt wielu. Idzie zapewne o wykrycie i zdemontowanie pods³uchów. Sala sejmowa w remoncie. Po co? Przecie¿ dopiero co by³a odnawiana. Czy¿by tu dla odmiany zak³adano pods³uchy, ¿eby wiedzieæ, o czym pos³owie mówi¹ przez komórki? Pi³sudski jakoœ mieœci³ siê w Belwederze z ¿on¹ i dwiema córkami i nie narzeka³, ¿e mu za ciasno.
moich znajomych szuka tej¿e pracy. Niektórzy od kilku lat. * Umberto Eco – „Kto czyta ksi¹¿ki ten ¿yje podwójnie”. Ja czytam, tedy ¿yjê podwójnie, a mo¿e nawet i potrójnie, bo jeszcze ogl¹dam sporo filmów, przedstawieñ, oper, baletów. Widzia³em ju¿ 18 przedstawieñ „Hamleta”, jak ostatnio obliczy³em. A g³owa wci¹¿ za ma³a. Niemniej naprawdê mam wra¿enie, ¿e istniejê co najmniej w dwóch ¿yciach jednoczeœnie. * Dustin Hoffman w roli tytu³owej w „Kupcu weneckim”. Wszystko gra dobrze, wzrusza nawet, ale jest tylko drobnym cz³owiekiem interesu. W szarym kostiumie i z szar¹ twarz¹ przemyka siê pod œcianami niczym zalêkniony szczur. Nawet przez moment nie monumentalnieje w swej samotnej walce ¯yda z przeœladuj¹cymi go chrzeœcijanami, którzy siedz¹ u niego w kieszeni i jednoczeœnie nim pogardzaj¹. Szkoda, bo jego okrutna zemsta wynika, nie tyle z wyrachowania, ile z desperackiej potrzeby pokazania w³asnej si³y tym, którzy mu odmawiaj¹ prawa do bycia takim samym, jak oni cz³owiekiem. Niemniej dreszczem przejê³y mnie wypowiadane przez Hoffmana zapytania – „Albo¿ ¯yd nie ma oczu, nie ma r¹k, cz³onków, uczuæ i namiêtnoœci? Albo¿ siê nie ¿ywi tym samym pokarmem, ran nie odbiera od tej samej broni? Nie grzeje siê i nie oziêbia tym samym latem i t¹ sam¹ zim¹ co chrzeœcijanin?”. * Coraz bardziej nie znoszê unarodowiania cech ludzkich. Niestety niemal codziennie siê z nim spotykam. Kiedy proszê, by tego nie robiæ, moi rozmówcy niby siê ze mn¹ zgadzaj¹, po czym... No có¿, przekonania, ¿e jesteœmy lepsi od innych nie da siê wypleniæ. * Po dwudziestu latach ponownie zawita³ do Nowego Jorku Grzegorz Eberhardt. Przedtem przylecia³ tu jako podziemny drukarz i publicysta, by podreperowaæ swoje zasoby finansowe i zanurzyæ siê w stolicê œwiata, dziœ zjawi³ siê w niej jako autor drugiego ju¿ i poszerzonego wydania ksi¹¿ki „Józef Mackiewicz. Pisarz dla doros³ych”. Walczy jak lew o upowszechnienie twórczoœci tego niez³omnego antykomunisty. To on i jego póŸniejsza ¿ona, Majka Œlaska, pomogli mi stawiaæ pierwsze kroki w tym¿e mieœcie, kieruj¹c siê zasad¹ pomocy dla kolegi z nielegalnej „Solidarnoœci”. Ostatnio Grzegorz przekopa³ archiwum IPN dotycz¹ce naszej podziemnej komórki, natykaj¹c siê na informacjê, ¿e jednak rzeczywiœcie by³em namierzony przez ubecjê. Dziwnie siê jakoœ czujê z t¹ wiadomoœci¹. Zdaje siê zatem, ¿e wyjecha³em z Polski w sam¹ porê.
* W lipcu gospodarka USA straci³a kolejnych 131 tysiêcy miejsc pracy. I to podobno nie koniec regresu. Tylu ju¿
Cytaty
Od tego kto jest bogaty, lepszy jest ten, kto mo¿e zostaæ bogatym. Perykles
Bogatym nie jest ten co posiada, lecz ten co daje. Jan Pawe³ II
Bogaty mê¿czyzna jest czêsto tylko biednym mê¿czyzn¹ z bardzo du¿ymi pieniêdzmi. Arystoteles
Bogaty cz³owiek nie umie sobie wyobraziæ biedy. Anonim Dobry los nie jest sprzymierzeñcem bezczynnych. Sofokles
Jak oty³oœæ cia³u wiêcej zawadza ni¿ pomaga, tak zbyteczna fortuna wiêcej czasem ci¹¿y ni¿ cieszy. Andrzej Maksymilian Fredro
KURIER PLUS 28 SIERPNIA 2010
9
W 70-t¹ Rocznicê Bitwy o Angliê
Nadlatuje Spitfire czasie Powstania Warszawskiego za spraw¹ zrzutów po stolicy Polski kr¹¿y³y talie kart z rozdzia³ami ksi¹¿ki Arkadego Fiedlera “Dywizjon 303”. Historia tam opisana wskazywa³a, ¿e pokonanie III Rzeszy jest mo¿liwe i ¿e Polacy ju¿ raz w tej samej wojnie mieli w tym zwyciêstwie znacz¹cy udzia³. Poza dzielnymi pilotami, dowództwem i obs³ug¹ naziemn¹ brytyjskiej „Fighter Command” jednym z najwiêkszych bohaterów Bitwy o Angliê okaza³ siê wytwór
W
mita powieœæ “Sprawa Honoru” spó³ki autorskiej Lynne Olson i Stanleya Clouda. Rzecz o Dywizjonie Warszawskim im.Tadeusza Koœciuszki (303) - w ca³oœci dedykowana Polakom. “Sprawa Honoru” w Polsce sta³a siê przebojem, a jej autorzy zas³u¿enie zyskali szacunek polskich mediów i wdziêcznoœæ Polaków na ca³ym œwiecie. Ksi¹¿ka opowiada m.in o tym, jak stracone nadzieje na powstrzymanie Rzeszy przed zajêciem Rzeczpospolitej przenios³y
znali tê s³aboœæ myœliwca i w pogoni za mniej doœwiadczonymi pilotami zmuszali przeciwnika do „d³awienia” silników na du¿ych wysokoœciach. Szybuj¹cy Spitfire stawa³ siê wtedy ³atwym celem. Wa¿nym atutem Spitfirea by³a jednak jego prêdkoœæ uzyskiwana dziêki dwunastocylindrowemu silnikowi Rolls-Royce-Merlin III. Na wysokoœci do piêtnastu tysiêcy stóp Spitfire MK1 móg³ przeœcign¹æ myœliwiec „flagowy” Rzeszy - Me-109. Nowatorski kszta³t skrzyde³ brytyjskie-
zjonu 501. To on str¹ci³ z angielskiego nieba jedn¹ z wschodz¹cych gwiazd Luftwaffe – Horsta Tietzena, który w chwili rozpocz¹cia zmagañ nad wybrze¿em Anglii mia³ ju¿ ponad dwadzieœcia zestrzeleñ na swoim koncie. Tietzen nie mog¹c znieœæ faktu, ¿e zosta³ pokonany pope³ni³ samobójstwo zanim niemiecki patrol zdo³a³ go wy³owiæ z wód Kana³u La Manche. Witorzeñæ najprawdopodobniej wzi¹³ tak¿e udzia³ w polowaniu na pierwszy niemiecki samolot o napêdzie odrzutowym
technicznej wyobraŸni - Spitfire - samolot bez precedensu , który przeszed³ do historii w glorii legendy. W Labor Day Weekend na lotnisku w Farmingdale* po raz pierwszy od wielu lat nowojorska metropolia bêdzie mia³a okazjê uczciæ pamiêæ bohaterów Bitwy o Angliê podziwiaj¹c najs³awniejszy myœliwiec II Wojny Œwiatowej. Mimo, ¿e w czasie Bitwy o Angliê Polacy zas³u¿yli siê bohatersko, po wojnie uznawanie polskich zas³ug przychodzi³o Brytyjczykom niezwykle ciê¿ko. Polskie eskadry nie by³y jednak w tym wzglêdzie osamotnione. O Amerykañskich lotnikach z póŸniejszych baz na terenie Anglii lokalni patrioci tak¿e nie mieli wygórowanych opinii: They are overpaid, oversexed, and they are over... here, co w luŸnym t³umaczeniu znaczy „S¹ za... wysoko op³acani, s¹ za... mêscy i s¹ za... blisko”. W superprodukcji “Bitwa o Angliê” zrealizowanej w roku 1970., polskich lotników nie da³o siê pomin¹æ, a nawet znalaz³ siê tam obszerny fragment poœwiêcony pierwszemu sukcesowi polskiego dywizjonu osi¹gniêtemu „na w³asne ryzyko” wbrew instrukcjom brytyjskiego dowództwa. Na dodatek najnowszy„przedruk” filmu czyli wersja w formacie cyfrowym dvd, ma na obwolucie „polskiego” Hurricane z bia³o czerwon¹ szachownic¹ na dziobie. Potem d³ugo trzeba by³o czekaæ na kolejn¹ wersjê tamtych wydarzeñ. W 2004 r., nak³adem wydawnictwa Vintage Books (ga³¹Ÿ Random House) ukaza³a siê znako-
wielu polskich pilotów do Anglii. Dramatyczne przeprawy przez wrogie terytoria, ucieczki przed sowieckimi patrolami, ukrywanie siê w ³adowniach okrêtów handlowych to tylko kilka przeszkód, jakie polscy bohaterowie musieli pokonaæ w drodze do kraju, który dopiero stawa³ w obliczu niemieckiej inwazji. W obronie Anglii legendarny samolot myœliwski Spitfire mia³ siê staæ jednym z najwiêkszych polskich sprzymierzeñców... Za niezwykle ryzykownym planem obrony Anglii sta³ Hugh Dowding – dowódca o ¿elaznej dyscyplinie i logice. Jego za³o¿enia taktyczne wzglêdem wroga si³¹ rzeczy wynika³y z czysto ekonomicznych kalkulacji. To on, po dok³adnym poznaniu mo¿liwoœci maszyn u¿ywanych po obydwu stronach batalii, wskaza³ na ogromne znaczenie lotnictwa myœliwskiego, a szczególnie dwóch samolotów, pomiêdzy którymi bitwa mia³a siê rozegraæ. Messershmitta 109 po stronie wroga i Spitfirea po stronie Aliantów. Dla Dowdinga szybko sta³o siê jasne, ¿e pod wzglêdem technologii si³y s¹ wyrównane i efekt koñcowy bêdzie zale¿a³ przede wszystkim od umiejêtnoœci pilotów. Niemiecki Me-109E wyposa¿ony w silnik Deimler-Benz 601A posiada³ rewolucyjne w tamtych czasach rozwi¹zanie techniczne – pompê wtryskow¹, co gwarantowa³o silnikowi stabiln¹ pracê nie tylko przy gwa³townym wznoszeniu. Spitfire w czasie ucieczki „pionowej” w górê przy u¿yciu gaŸnika otrzymywa³ zbyt „bogat¹” mieszankê paliwa. Niemcy prêdko rozpo-
go myœliwca i ich szeroka powierzchnia zapewnia³y samolotowi zwrotnoœæ, o jakiej piloci Me-109 mogli marzyæ i wysoki stopieñ wytrzyma³oœci na naprê¿enia przy wykonywaniu skomplikowanych manewrów. Kabina Spitfirea gwarantowa³a ponadto o wiele lepsz¹ widocznoœæ ni¿ kabina Messershmitta 109. Kiedy za sterami Spitfirea zasiada³ taki as jak Zumbach czy Urbanowicz, walkê mogli podejmowaæ tylko najlepsi wychowankowie Luftwaffe. Lotniczej m³odzie¿y wypada³o najwy¿ej przygl¹daæ siê zmaganiom z bezpiecznej odleg³oœci, albo... po bohatersku staæ siê kolejnym czarnym krzy¿ykiem wymalowanym na kad³ubie alianckiej maszyny. Spoœród polskich pilotów myœliwskich w s³u¿bie RAF-u najwiêcej „krzy¿yków” skompletowa³ Stanis³aw Skalski. £¹cznie (w tym kampania wrzeœniowa) dokona³ dwudziestu dwóch w pe³ni potwierdzonych zestrzeleñ, dwa i pó³ prawdopodobnych oraz uszkodzi³ cztery samoloty wroga. Najwidoczniej wyboru celu dokonywa³ wed³ug stopnia trudnoœci, bo ponad po³owê jego zwyciêstw stanowi³y Me-109. Na widok „krzy¿yków” w kilku rzêdach przy kabinie Skalskiego prawie ka¿dy niemiecki œmia³ek musia³ czuæ, jak serce podchodzi mu do gard³a... Na Spitfireach lata³o tak¿e „Piêciu Wspania³ych” ze „Sprawy Honoru” czyli Jan Zumbach, Witold £okuciewski, Miros³aw Feriæ, Zdzis³aw Krasnodêbski i Witold Urbanowicz. Poza nimi dziesi¹tki polskich pilotów z dywizjonów PAF -RAF-u. Miêdzy innymi Stefan Witorzeñæ z dywi-
Me-262. Przymusowe l¹dowanie maszyny umo¿liwi³o Aliantom przekonanie siê o szokuj¹cym zaawansowaniu Niemiec w realizacji najodwa¿niejszych planów technologicznych. W³adys³aw Gnyœ, który jeszcze w wojnie obronnej nad Polsk¹ zapewni³ sobie tytu³ pierwszego pogromcy Luftwaffe, broni¹c Anglii tak¿e lata³ na Spitfireach. Znakomite mo¿liwoœci samolotu pozna³ te¿ s³ynny Francis Gabreski, amerykañski pilot polskiego pochodzenia. W czasie „pobierania nauk” od polskich pilotów w s³u¿bie RAF-u, „Gabby” Gabreski w Dywizjonie 315 tak¿e lata³ na myœliwcu Spitfire. W œwi¹teczny weekend (Labor Day) „ten kto Polak” powinien wybraæ siê do American Airpower Museum w Farmingdale. Obchody 70 rocznicy Bitwy o Angliê oprócz zaprezentowania dwóch maszyn typu Spitfire i jednego brytyjskiego bombowca tej samej ery – Avro Lancastera, ma te¿ uœwietniæ wizyta p.o. konsula Wielkiej Brytanii. Skoro w paradzie zwyciêzców roku 1945-go ze wzglêdów politycznych Polacy zostali pominiêci, warto skorzystaæ z okazji i stawiæ siê w Farmingdale jak najliczniej. Poza tym ujrzenie najprawdziwszego Spitfire’a - bohatera Bitwy o Angliê poza terenem Europy to gratka nie lada, nie tylko dla entuzjastów skrzydlatej historii. Mo¿e to byæ jedna z ostatnich okazji podziwiania tej legendarnej maszyny w locie. Cezary Doda
KURIER PLUS 28 SIERPNIA 2010
10
Góral wygra³ z Goliatem Ponad 10 000 widzów, g³ównie Polaków oklaskiwa³o w sobotê, 21 sierpnia 2010 w Prudential Center w Newarku NJ walkê Tomasza Adamka „Górala” (34 lat) z Michaelem Grantem „Big” (38 lat). Adamek jednog³oœnie wygra³ na punkty.
By³a to jego 42-ga wygrana na 43 stoczone walki, a Granta 4-ta przegrana na 50 walk (w 1999 r. wygral z Andrzejem Go³ot¹ w Atlantic City). Walka ze œwietnie przygotowanym Grantem, ciê¿szym od Adamka o 20 kg z
przewag¹ zasiêgu ramion o 27 cm, wy¿szym o 14 cm., by³a dla Adamka nie lada wyzwaniem. By³a te¿ testem przed ewentualn¹ walk¹ o mistrzostwo œwiata ze s³ynnymi braæmi Kliczko. By³ to trudny pojedynek z dobrze walcz¹cym weteranem ringu Michaelem Grantem, ale „Góral” od pocz¹tku by³ szybszy, zadawa³ skuteczne ciosy jednoczeœnie unikaj¹c wiêkszoœci ripost. Najtrudniejsze momenty walki mia³y
45ty - doroczny Polsko-Amerykañski Festiwal odbêdzie siê w Narodowym Sanktuarium w Czêstochowie 45ty doroczny Polsko-Amerykañskiej Rodziny Festival i Wiejski Festyn odbêdzie siê w weekend: 4,5 i 6 wrzeœnia (Œwiêto Pracy) oraz 11 i 12 wrzeœnia 2010 na terenie Narodowego Sanktuarium Matki Bo¿ej Czêstochowskiej w Doylestown, PA. Impreza bêdzie trwa³a od godziny 12:00 do 20:00 ka¿dego dnia. Festiwal to œwiêto polskiej kultury i dziedzictwa. Jest to jeden z najstarszych i najpopularniejszych festiwali tego typu; 25.000 uczestników wziê³o w nim udzia³ w roku 2009. Czêœæ impezy stanowi¹ wystêpy muzyczne, pokazy kulturowe i historyczne, pokazy polskiego rzemios³a i wystawy sprzedawców, oferty polskich portaw i piwa, kultura polskiej wsi, jak równie¿ loteria samochodowa. Mo¿liwoœæ jazdy na karuzeli, pokazy, konkursy i koncerty s¹ przewidziane dla ca³ej rodziny. Tegoroczne imprezy muzyczne i taneczne obejm¹ tradycje polskiej muzyki i tañca, a tak¿e pe³ny przegl¹d najlepszych w kraju zespo³ów ludowych. “Polska zosta³a podzielona wiele razy w swojej historii, ale naród polski pozosta³ zawsze zjednoczony wiêzami naszej kultury i dziedzictwa”, powiedzia³ Ojciec Tadeusz Liziñczyk, przeor Sanktuarium. “Jesteœmy sponsorem festiwalu aby w szczególny sposób uczciæ i wzmocnic nasze zwi¹zki. Serdecznie zapraszamy wszystkich, równie¿ naszych nie polskich przyjació³ i s¹siadów do udzia³u, bo wcale nie musisz mieæ polskiego pochodzenia ¿eby korzystaæ z polskiego festiwalu i po prostu dobrze siê bawiæ. “ Szczegó³owe informacje oraz plany odnosnie rozrywki i wydarzeñ mo¿na znaleŸæ na stronie internetowej festiwalu: www.czestochowa.us (wejdz na link “Polski Festiwal”). O Narodowym Sanktuarium Matki Bo¿ej Czêstochowskiej Narodowe Sanktuarium Matki Boskiej Czêstochowskiej s³u¿y g³ównie jako duchowy i kulturowy dom dla polskiej spo³ecznoœci w USA obejmuj¹cy 170 akrów ziemi w pobli¿u Doylestown, PA. Czêstochowa z radoœci¹ przyjmuje setki tysiêcy turystów ka¿dego roku. Kontakt: Jadwiga Kozdra Tel. (215) 345-0600 wew. 3033 http://www.czestochowa.us
miejsce w 6 i 12 rundzie kiedy to Grant jak burza szed³ do ataku.. Po walce na skutek fauli Granta, Tomek mocno krwawi³ - mia³ rozciête ³uki brwiowe. Trenerzy Adamka twierdz¹ i¿ potrzebuje on jeszcze trzech walk z zawodnikami o podobnych gabarytach aby walczyæ z braæmi Kliczkami. Tekst i zdjêcia: Zosia Zeleska-B Bobrowski
KURIER PLUS 28 SIERPNIA 2010
11
KURIER PLUS 28 SIERPNIA 2010
12
EUROPEAN ADVOCACY COUNCIL, LLC
Og³oszenia drobne
Pawe³ W. Janaszek
Cena $10 za maksimum 30 s³ów
Od 18 lat dzia³amy w metropolii nowojorskiej. Prowadzimy sprawy z zakresu: sponsorowania na zielon¹ kartê poprzez Departament Pracy, sponsorowanie rodzinne, wszelkiego rodzaju wizy, w tym wizy pracownicze i inne sprawy emigracyjne. Zapraszamy.
Adres biura: 80 Maiden Lane, 14 piêtro, pokój 1404, New York, NY 10038 Tel: (212) 385-6050, Fax: (212) 385-6052
MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT 97 Greenpoint Avenue - Brooklyn, NY 11222 Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412
Us³ugi w zakresie: Ksiêgowoœæ Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych
Rejestracja biznesu i licencje Konsultacje Bezpodatkowa zamiana domów #SS - korekty danych
Email: Info@mpankowski.com
DO WYNAJÊCIA pomieszczenie biurowe w okolicach Wall Street na Manhattanie. Tel. 212-385-6050 DOM SZUKA NABYWCY czy nabywca szuka domu.Transakcje sprzeda¿y kupno domów, mieszkañ (co-ops, condos), dzia³ek. Weichert Realtors, FH Realty - Cezary Doda. www.cezarsells.com; Tel. 718-544-4000 KOMUNIE. ŒLUBY. CHRZTY. Oferujemy kompleksowe us³ugi w zakresie fotografii studyjnej i plenerowej. Wykonujemy tak¿e zdjêcia do portfolio, head shots, portrety indywidualne i okolicznoœciowe, portrety rodzinne. Studio na Greenpoincie. Zapraszamy. Informacje i zdjêcia. www.artpix-studio.com tel. 917.328.84.59 DU¯E i MA£E prace elektryczne. Solidnie i niedrogo. Tel. 917- 502-9722 24 GODZINY SERVICE - Ryszard Limo: us³ugi transportowe, wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomoc jêzykowa w urzêdach, szpitalach i bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498, fax 718-497-3498 ZESPÓ£ MUZYCZNY METRO gra na weselach, imprezach, dancingach. Profesjonalnie i niebanalnie. Tel. 347-754-0659; 347-782-3773 www.metroband.us
RUMOR Prod. - proponuje produkcjê reklam telewizyjnych i radiowych. Tworzenie stron internetowych, reklam w internecie, pozycjonowanie na GOOGLE. Us³ugi graficzne: projekty logo, og³oszeñ prasowych, plakatów, ulotek, folderów itd. Tel. 347 531 3233
GREENPOINT- dwurodzinny murowany dom z wykoñczon¹ piwnic¹ na sprzeda¿. Znakomita lokalizacja, dobrze utrzymany. Bardzo dobry dochód, Proszê dzwoniæ: Teresa/agent RE - 347.249 3719 WRÓZKA YOGANNA - Przepowiednie z TAROTA. Yoganna specjalizuje siê we wró¿bach, znakach runicznych i numerologii. Jest tak¿e parapsychologiem, posiadaj¹cym talent do odczytywania z kart TAROTA tego co by³o, jest i co bêdzie. Tel. 718-389-6643 (11am-7pm), www.yoganna.net KRAWIEC - Wykonujê wszelkiego rodzaju poprawki krawieckie damskomeskie. Ceny bardzo przystêpne. 1715 Starr St. Ridgewood NY 11385 Tel. (718)417.92.50 ZAMYKANY POKÓJ do wynajêcia w budynku apartamentowym, blisko przystani i polskiego koscio³a. Dogodne i darmowe po³¹czenie z Manhattanem. W pobli¿u inne srodki lokomocji (autobus, pociag). Proszê dzwoniæ w godzinach wieczornych. Tel. (718).420.04.66
UWAGA MIESZKAÑCY MANHATTANU! Doma Export na Manhattanie przyjmuje paczki do Polski tylko w soboty w godz. od 3 do 8 pm w sali pod koœcio³em Stanis³awa Biskupa i Mêczennika przy East 7 St. miêdzy Ave. A i 1 Ave..
W S£U¯BIE POLONII PONAD 50 LAT
ADAS REALTY DANIEL ANDREJCZUK Licensed Real Estate Broker Biuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.
Domy Condo Co-Op Dzia³ki budowlane Notariusz publiczny. Fachowa wycena domów.
MIESZKANIA DO WYNAJÊCIA 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11211
Tel. (718)
599-2047
(347) 564-8241
ANIA TRAVEL AGENCY 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 T³umaczenia Bilety Lotnicze Us³ugi Konsularne Notariusz publiczny Wysy³ka paczek morskich i lotniczych Wysy³ka pieniêdzy - VIGO i US Money Express
“US Money Express:Authorized AGENT in U.S. Money Express Transfers“/ “U.S. Money Express Co. is licensed as a Money Transmitter by the State of New York Banking Department”
13
KURIER PLUS 28 SIERPNIA 2010
Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D
Greenpoint Eye
– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 5 ksi¹¿ek. Praktykuje od 41 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.
Nowo otwarty gabinet okulistyczny. Najnowoczeœniejsze metody leczenia wad i chorób oczu. Konsultacja i kwalifikacja do zabiegu laserowej korekty wad wzroku. Oferujemy pe³ny zakres opieki okulistycznej; miêkkie, twarde, ró¿nych kolorów szk³a kontaktowe, okulary przeciws³oneczne i korekcyjne, du¿y wybór najmodniejszych oprawek, m.in: Prada, Dior, Gucci, Fendi, Ray Ban, Dolce Gabana.
LECZY: katar sienny bóle pleców rwê kulszow¹ nerwobóle impotencjê zapalenie cewki moczowej bezp³odnoœæ parali¿ artretyzm depresjê nerwice zespó³ przewlek³ego zmêczenia na³ogi objawy menopauzy wylewy krwi do mózgu alergie zapalenie prostaty itd.
Care LLC
Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm
(718) 359-0956
1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm; w niedzielê: 12:00-3:00 pm
(718) 266-1018 www.drshuiguicui.com
MEDYCYNA ODM£ADZAJ¥CA I REGENERUJ¥CA Sabina Grochowski, MD
Dr Micha³ Kiselow DOKTOR MÓWI PO POLSKU Umów siê ju¿ dziœ na kontrolne badanie wzroku. Wiêkszoœæ medycznych i optycznych ubezpieczeñ honorowana.
909 Manhattan Ave. Brooklyn NY 11222,
718-389-0333
Gabinet otwarty szeœæ dni w tygodniu, od poniedzia³ku do soboty, od godz. 10 rano do 7 wieczorem
UWAGA! NOWY ADRES na MANHATTANIE 850 7th Ave. Suite 501- pomiêdzy 54th a 55th Street
(212)586-2605 Fax: (212) 586-2049 Board Certified in Internal Medicine, Board Certified in Anti-aging Medicine Diplomate of American Academy of Anti-aging and Regenerative Medicine Terapia hormonalna (hormony bioidentyczne dla kobiet i mê¿czyzn konsultacje anti-aging (hamuj¹ce proces starzenia) subkliniczna niewydolnoœæ tarczycy zmêczenie nadnerczy wykrywanie i leczenie zatruæ metalami ciê¿kimi wykrywanie i leczenie niedoborów aminokwasów / kwasów t³uszczowych terapia antyoksydantami (witaminowa) dostosowana do indywidualnychpotrzeb wykrywanie chorób na tle autoimmunologicznym: lupus, stwardnienie rozsiane, scleroderma zabiegi kosmetyczne (Botox, Restylane, Radiesse, Sculptra, Mezoterapia)
Do wynajêcia du¿a sala na Greenpoincie, nadaj¹ca siê na szko³ê yogi, pilates czy inne spokojne zajêcia. Po informacje proszê dzwoniæ: 347-386-0248
Kurier Plus poszukuje operatywnych osób, ³atwo nawi¹zuj¹cych kontakty z ludŸmi do zbierania og³oszeñ.
Tel. 718-389-3018
PEDIATRA - BOARD CERTIFIED
PRZYCHODNIA MEDYCZNA
Dr Anna Duszka
Dr Andrzej Salita Choroby wewnêtrzne, skórne i weneryczne, drobne zabiegi chirurgiczne, ewaluacja psychiatryczna
Ostre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y Badania okresowe i szkolne, szczepienia
Dr Urszula Salita Lekarz rodzinny, badania ginekologiczne
Dr Florin Merovici Skuteczne metody leczenia bólu krêgoslupa
Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint
(718)389-8585 Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer -ZocDoc.com
Zainteresownych prenumerat¹ tygodnika
KURIER PLUS informujemy, ¿e roczny abonament wynosi &70, pó³roczny $40, a kwartalny $25. Jeœli chcesz otrzymywaæ nasz tygodnik do domu, zamów pronumeratê: 718-389-3018
DOSTÊPNI SPECJALIŒCI: GASTROLOG, UROLOG, ORTOPEDA
126 Greenpoint Ave, Brooklyn NY 11222, tel. 718- 389-8822; 24h. 917-838-6012 Przychodnia otwarta 6 dni w tygodniu
Business Consulting Corp. Ewa Duduœ - Accountant
Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (w pobli¿u Metropolitan Ave.)
Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi: Rozliczenia podatków indywidulanych i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja), Pe³n¹ ksiêgowoœæ Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów 110 Norman Ave., Brooklyn, NY 11222
718-383-0043; 917-833-6508
BROOKLYN, N.Y. 11211 CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES OTWARTE CODZIENNIE DO 11:00 WIECZOREM DO 12:00 W NOCY W WEEKENDY
TEL. (718) 387 - 2281 FAX (718) 387 - 7042
KURIER PLUS 28 SIERPNIA 2010
14
Burzliwe ¿ycie tancerki-grafomanki (57) DZIEWCZYNA Z PROWINCJI W kabarecie „Eve” w którym najpierw robi³am tylko choreografiê a potem te¿ i tañczy³am, powierzano mi ró¿ne inne uk³ady taneczne. Kiedyœ zg³osi³a siê do mnie jakaœ nieboga, opowiedzia³a swoj¹ dramatyczn¹ historiê: Dziewczyna z prowincji, przyjecha³a do Pary¿a szukaæ szczêœcia. Uda³o jej siê dostaæ pracê w jakiejœ fabryce, od KRYSTYNA MAZURÓWNA œwitu sta³a przy taœmie, wykonywa³a szereg identycznych, zautomatyzowanych ruchów i marzy³a o jakiejœ mniej monotonnej i lepszej przysz³oœci. Nie zna³a nikogo, ale któregoœ razu pod fabrykê przyszed³ naganiacz z striptizerni na Pigallu i zacz¹³ szukaæ nowego narybku, roztaczaj¹c przed naiwnymi dziewczêtami mira¿e wielce atrakcyjnego zawodu. „O której wstajesz? O szóstej? Jakbyœ pracowa³a u mego patrona, mog³abyœ spaæ do dwunastej! Ca³y dzieñ wolny, tylko wieczorem – pobiegasz sobie od jednej knajpki do drugiej, od jednego teatrzyku do nastêpnego, potañczysz - ¿e co, ¿e nie umiesz? Nie szkodzi, musisz tylko ³adnie wygl¹daæ, taka piêkna dziewczyna i tak beznadziejnie siê marnuje! ¯e jak, ¿e trzeba siê rozbieraæ? Ale niezupe³nie, nie, zostawisz sobie taki ma³y napipniczek, zwi¹zki zawodowe nie pozwalaj¹ na rozbieranie siê do nagusa, co ty, nie wiedzia³aœ?! A ¿e bez stanika? No to co, jesteœ zacofana, czy jak? Na pla¿y przecie¿ teraz te¿ wiêkszoœæ bab jest topless, co to szkodzi! A zarobisz na pewno wiêcej, ni¿ tu w tym smrodzie, bêdziesz prawie artystk¹, to jest kariera, dziecko, mówiê ci, wszystkie najwiêksze gwiazdy tak zaczyna³y!” Uwierzy³a. Z³o¿y³a wymówienie w fabryce, po trzech miesi¹cach zg³osi³a siê do malutkiego kabareciku, do którego zaprowadzi³ j¹ jej nowy znajomy.
„Dobra, co ty umiesz? Jak to, nic? Tylko mo¿esz siê rozebraæ? Ale jak, przecie¿ nie tak, jak co wieczór u siebie w domu jak idziesz spaæ! Musisz mieæ pomys³, wynaj¹æ choreografa, kupiæ sobie kostium, wtedy przyjdziesz na casting i pogadamy. Ja za taki dobry rozbierany numer p³acê dwadzieœcia franków, ale mogê ciê dodatkowo zaprotegowaæ do kolegów. O, podobno w „Eve” pracuje jakaœ Polka, choreografka, mo¿e ci zrobi jakis uk³ad taneczny, zap³acisz jej jak siê wzbogacisz...” Trafi³a do mnie. Chudziaczek, blada i przestraszona, wa¿y³a czterdzieœci dwa kilo i nie mia³a œladu, ale to ani œladu biustu. Co z ni¹ zrobiê, jak t¹ sierotkê przerobiê na sex - bombê? Nie liczy³am ma siê rozumieæ ani przez chwilê na jakiekolwiek honorarium, ale ¿al mi by³o dziewczyny, która do fabryki ju¿ nie mia³a powrotu, i sta³a przede mn¹, dr¿¹ca i zap³akana... Wymyœli³am, ¿e trzeba podkreœliæ szczup³oœæ jej sylwetki, jej niewinnoœæ. Do „Ko³ysanki” Krzysztofa Komedy zrobi³am coœ w rodzaju choreografii, na miarê mo¿liwoœci mojej biednej dziewusi – okaza³o siê, ¿e umie trochê akrobacji, wiêc stawia³yœmy na te umejêtnoœci. Wchodzi³a na scenê w kusej i lekko przezroczystej koszulce nocnej, rodzaju baby-doll, lekko zaspana, ziewaj¹ca i przeci¹gaj¹ca siê, potem uk³ada³a si¹ niby do spania, jeszcze ma³a rozgrzewka gimnastyczna, szpagaty, jakieœ mostki, wreszcie przewrotka, podczas której oczywiœcie koszulka zadziera³a siê a¿ na g³owê – i po zgaszeniu stoj¹cej obok œwieczki, zdejmowa³a wreszcie ten ob³oczek koszulki, ale ju¿ by³o ciemno... „No, bardzo to wdziêczne, nawet wzruszaj¹ce, ale – co ty masz pod t¹ koszulk¹, jakieœ dwa piegi, pryszczyki czy co, przecie¿ ty nie masz, dziecko, w ogóle piersi! Ja siê oœmieszê przed klientami, tu przychodz¹ Japoñczycy, ale nie po to, ¿eby siê litowaæ nad Oœwiêcimiem, oni chc¹ zobaczyæ kawa³ baby, takie chude wybryki natury to u nich te¿ s¹, na pêczki!” Co z tego, ¿e muzyka Komedy jest wspania³a, ¿e moja choreografia – wydawa³o mi siê – na poziomie, ¿e leciutka, delikatna dziewczynka by³a wzruszaj¹ca w swojej roli œpi¹cej
królewny... Nie o to, w ka¿dym razie nie tylko o to chodzi³o. Ma siê rozumieæ, nie wziê³am od zrozpaczonego dziewczêcia ani grosza, i nasze kontakty siê urwa³y. Dowiedzia³am siê dobrych kilka miesiêcy póŸniej, ¿e biedulka posz³a na operacjê biustu – u jednego z lepszych i niestety, dro¿szych chirurgów paryskich wybra³a sobie model piersi z jego katalogu. Wielkie, pe³ne balony zupe³nie nie pasowa³y do jej drobnego cia³ka, ale zg³osi³a siê znowu do w³aœciciela kabaretu. „Jak ty wygl¹dasz? Te bu³y stoj¹, jakby by³y z metalu, prawdziwa pierœ jest jak z ciasta, musi siê trochê ruszaæ, falowaæ” – poucza³ j¹ bezlitosny szef. „Jak siê k³adziesz, one stercz¹ jak dwie œwiece, jak robisz przerzutkê, wygl¹daj¹ jak sztywne pociski armatnie, nie jak prawdziwe piersi. I co to za rozmiar, co najmniej s¹ dla ciebie o trzy numery za du¿e!” Zap³akana niedosz³a striptizerka posz³a powtórnie na operacjê, tym razem prosz¹c o rozmiar biustu bardziej adekwatny. Matka przys³a³a w tej sprawie oszczêdnoœci ca³ej wiejskiej rodziny, ojcu bank dodatkowo udzieli³ po¿yczki. Po drugiej operacji dziewczynina zosta³a przyjêta na to rozbieranie, ale na razie tylko do tego jednego, a po kilku miesi¹cach drugiego kabaretu. Zarabia³a ledwie na skromne prze¿ycie, o sp³acaniu d³ugów rodzinnych nie by³o póki co mowy... Mój kabaret, „Eve”, wprawdzie te¿ na Pigallu, ale na szczêœcie by³ trochê lepszy ni¿ okoliczne striptizernie, zreszt¹ uznany za najbardziej elegancki. Tañczy³yœmy kan-kana, charlestona i kilka doœæ nowoczesnych tañców, piosenkarka œpiewa³a piosenki Edith Piaf, komik rozœmiesza³ zaspanych turystów. Tak, spektakl przeznaczony by³ g³ównie dla wycieczek Japoñczyków, wiêc ani na s³awê ani na chwa³ê nie nale¿a³o liczyæ.
Oto kolejny wyj¹tek z mojej ksi¹¿ki „Tañczê, walczê, nie odpuszczam”.
Podwójne ¿ycie Weroniki, czyli dziennik intymny imigrantki
Bez tytu³u Zapisaæ mijaj¹cy dzieñ mo¿na najprêdzej wieczorem, lepiej nazajutrz, pe³niej po paru tygodniach, najdoskonalej – w ca³ym splendorze zmyœlenia i WERONIKA KWIATKOWSKA prawdy – po latach. Piszê przedpo³udniami i stawiam bie¿¹ce daty niczym skrupulatny urzêdnik. Nie ustêpujê ze stanowiska sekretarza w³asnego umys³u, przeciwnie – trwam na nim desperacko i spazmatycznie; tym bardziej desperacko i tym bardziej spazmatycznie, im bardziej naciera chaos.* Zapisaæ mijaj¹cy dzieñ. Miesi¹c. Rok. Zapisaæ mijaj¹c¹ chwilê. Krótki b³ysk. Œwiat³o s¹cz¹ce siê przez a¿ur liœci. Podmuch wiatru nakrêcaj¹cy kosmyk w³osów na palec. Wykrzywione odbicie w lustrach wystaw. Plama kawy na bia³ej serwetce. Guma do ¿ucia wypluta na chodnik. Stada sp³oszonych spojrzeñ, opadaj¹cych z szelestem, kiedy wciskam siê w wolne miejsce przy oknie. Autobus dyszy. Omijam wzrokiem ka³u¿e pe³ne œmieci. Truch³o bezpañskiego roweru przywi¹zane do potr¹conego s³upa. Zza œciany muzyki st³umiony jazgot Wie¿y Babel. Neon taniej jad³odajni pulsuje w mroku. Moszczê siê w gnieŸdzie siedzenia, unikaj¹c ataku monstrualnego ty³ka z napisem „I’m your bitch”. Demarczyk w s³uchawkach brzmi doœæ surrealnie. Chocia¿ nie do koñca. Kalecz¹c wzrok o szpetotê wieczornego Queensu nucê jeno wyjmij mi z tych oczu szk³o bolesne- obraz dni... Bo mam wra¿enie, ¿e zaraz oœlepnê od eksplozji brzydoty, wylewaj¹cej siê z ka¿dego zakamarka tej czêœci miasta. W woskowym œwietle autobusowych lamp, ludzie wygl¹daj¹, jak kuk³y. Stara Azjatka rozpycha siê kanciastymi ³okciami. M³ode byczki w obcis³ych podkoszulkach w pr¹¿ki pokazuj¹ krzywe zêby w krzywych uœmiechach. Na hebanowych, umiêœnionych ramionach krople letniego deszczu zastygaj¹, jak szklane paciorki. Latynoskie piêknoœci bawi¹ siê pstrokat¹ bi¿uteri¹, mrugaj¹c zalotnie przyklejonymi rzêsami. I wszyscy wydaj¹ siê tacy niezmêczeni. Syfem. Brudem. Tandet¹. Zadowoleni z ¿ycia w dzielnicy 99 cents, królestwa plastykowych jednorazówek, œmierdz¹cych chiñsk¹ gum¹ podróbek, tej imitacji prawdziwego ¿ycia, które znaj¹ jedynie z telewizji i kolorowych gazet. Zastanawiam siê, czy przychodz¹c na œwiat w takim miejscu, nosi sie têsknotê za piêknem? Przestrzeni¹. Harmoni¹? Czy przyzwyczajeni do rozpadu i wszechobecnej dezintegracji, urodzeni w tych mniej efektownych dzielnicach stolicy œwiata wiod¹ jednak szczêœliwe ¿ycie? Na co czekaj¹ mieszkañcy „krainy
ponurych cudów”**, które prawie nigdy siê nie zdarzaj¹? O czym myœl¹ jad¹c shuttle bus’em przez noc? * Lotnisko JFK. Samoloty, ogl¹dane z deszczowych okien airtrain, wygl¹daj¹, jak porzucone zabawki. Sine niebo zamyka siê nad g³ow¹ stalow¹ kopu³¹. Mijani ludzie, o papierowych, pomiêtych twarzach, ci¹gn¹ walizki do wyjœcia. Albo wejœcia. Lotnisko, jak ¿ywy organizm. Têtni milionami istnieñ. Dzisiaj jawi siê nieprzyjaŸnie. Trochê z³owieszczo. Zamienia siê w miejsce po¿egnania, rozstania na niewiadomo-jak-d³ugo, drzwi, po zamkniêciu których, nie bêdzie ju¿ powrotu. D. zdenerwowana. Nagle jeszcze mniejsza, bardziej krucha, bezbronna. My smutni, bo to zaraz, ju¿. Jeszcze tylko kilka godzin obecnoœci, a potem pustka. Cisza. Nic. Terminal Delty, jak dworzec PKS za komuny. Brudno, t³oczono, powietrze gêste od podniesionych g³osów zdenerwowanych pasa¿erów. Stoimy w jednej, potem drugiej kolejce. Dziewczyna przed nami opowiada, ¿e zostawi³a paszporty i bilety w pokoju hotelowym. Ch³opak jest w drodze na Manhattan. Czy zd¹¿y wróciæ zastanawia siê g³oœno i niespokojnym wzrokiem szuka w drzwiach znajomej twarzy. Facet z czerwon¹ szyj¹ k³óci siê g³oœno z urzêdniczk¹ o spojrzeniu, które nie nosi œladu myœli. Siwy biznesmen, œciskaj¹c czarn¹ teczkê g³oœno wyra¿a niezadowolenie - ¿e taki ruch i tyle trzeba czekaæ. Para starszych rodziców, w rogowych okularach, odprowadza córkê. Blondynka znika za bramk¹. Kobieta ociera ukradkiem ³zy. Prawie nie rozmawiamy. S³owa nagle staj¹ siê nieporadne. Niepotrzebne. Zastygli w oczekiwaniu nieuchronnego czepiamy siê kurczowo ostatnich minut, sekund. I ju¿. Wypuszczam Mamê z objêæ. Jeszcze przez chwilê widzê, jak przygotowuje siê do odprawy, k³adzie rzeczy osobiste do plastykowych pojemników, z czeluœci walizki wyci¹ga laptopa. Ogl¹da siê, macha i... znika. Za drzwiami œwiata, do którego nie mamy zielonego klucza. * Wracamy do pustego mieszkania, naznaczonego nieobecnoœci¹, brakiem. W opuszczonym pokoju echo minionych szeœciu lat. Zbieram okruchy porzuconego ¿ycia. Artefakty przesz³oœci. Porz¹dkuj¹c przestrzeñ zacieram
œlady. Wyszarpana pêpowina krwawi do œrodka. Jak na obrazach Fridy Khalo. Porzucenie. Wykluczenie. I dojmuj¹ce poczucie samotnoœci. Dom, to nie miejsce, lecz stan. Jestem bezdomna.*** *Jerzy Pilch **Andrzej Stasiuk ***Katarzyna Nosowska www.weronikakwiatkowska.com Podwójne ¯ycie Weroniki/ facebook
Middle Village Family Dental Dr Danuta Czy¿, DDS Dr Adam Wojtasiewicz, DDS 61-29 81st Street Middle Village, NY 11379 (718) 507-2847 (347) 255-3630
KURIER PLUS 28 SIERPNIA 2010
15
Nowojorskie sylwetki
Szwedzki s³owik w metropolii Na dobr¹ sprawê, goœci bawi¹cych krótko w naszym mieœcie, trudno zaliczyæ do nowojorskich sylwetek, chyba ¿e zapisali siê oni z³otymi g³oskami w kronikach Nowego Jorku. Jennie Lind, która bawi³a na d³ugim tournee po Ameryce, wcale nie nale¿y do wyj¹tków, gdy¿ poprzedzi³y j¹ w tej rubryce trzy inne damy. Urodzona w Szwecji, by³a niewyk³ym zjawiskiem na tle XIX-wiecznych œpiewaczek operowych. Promieniowa³a czarem i magnetyzmem, co sz³o w parze z ujmuj¹c¹ prostot¹ i szlachetnym charakterem. Jej zachowanie cechowa³a skromnoœæ i bezpretensjonalnoœæ. Wybijaj¹c siê o w³asnych si³ach, pamiêta³a o nie³atwym dzieciñstwie i wczesnej m³odoœci, co uczuli³o j¹ na cudz¹ biedê i nieszczêœcie. Maj¹c 18 lat, zadebiutowa³a w Sztokholmie, zwracaj¹c na siebie powszechn¹ uwagê. Jej kariera sta³a siê szybko pasmem sukcesów, tote¿ wystêpowa³a na najlepszych scenach Europy jak La Scala, Vienna Opera czy londyñski Covent Garden. Posiada³a niezwykle czysty i dŸwiêczny sopran, o ciep³ej barwie, który zyska³ jej przydomek Szwedzkiego S³owika. By³a ulubienic¹ publicznoœci, zaœ krytycy wychwalali j¹ pod niebiosy. Stoj¹c u szczytu s³awy w wieku zaledwie 29 lat, Jennie przemyœliwa³a nad zakoñczeniem kariery, która wcale nie s³u¿y³a jej psychice. Nie czu³a siê dobrze ani w roli uwielbianej primadonny, ani te¿ w otaczaj¹cym j¹ œrodowisku. Razi³a j¹ mocno opera jako wydumana i pe³na egzaltacji forma sztuki. Ponadto pragnê³a wzbogaciæ swój muzyczny repertuar, daj¹c w przysz³oœci koncerty i recitale. By³a niezwykle religijna, uwa¿aj¹c pomoc innym za swój œwiêty obowi¹zek. Zamierza³a siê wiêc poœwiêciæ dzia³alnoœci dobroczynnej. Nic dziwnego, i¿ koncerty, dawane w Stanach Zjednoczonych, spowodowa³y prze³om w jej ¿yciu. Zapocz¹tkowa³ je triumf osi¹gniêty w Nowym Jorku. Pod koniec 1849 r. Lind otrzyma³a dwie bardzo kusz¹ce propozycje, a wiêc zaproszenie na objazd po carskiej Rosji i amerykañsk¹ ofertê. P.T. Barnum zaproponowa³ jej grand tournee, trwaj¹ce minimum dziewiêæ miesiêcy, z mo¿liwoœci¹ przed³u¿enia do roku, na jej ¿yczenie. W planie by³o sto koncerów, zaœ honorarium wynosi³o tysi¹c dolarów za ka¿dy wystêp. Koszty podró¿y, hoteli i utrzymania ponosi³ sam impresario. By³o to królewskie wynagrodzenie w czasach, gdy piêkna kamienica na Manhattanie kosztowa³a oko³o trzech tysiêcy. Niewiarygodn¹ wprost kwotê mo¿na obecnie przeliczyæ na ciê¿kie miliony. Co wiêcej Jennie Lind mia³a towarzyszyæ w podró¿y prywatna sekretarka, znaleziona na miejscu. Znaj¹c szwedzki i angielski, s³u¿y³a ona jako t³umaczka i przyzwoitka. Barnum wynaj¹³ tak¿e specjalnie dla S³owika orkiestrê symfoniczn¹ wraz z dyrygentem i asystentami muzycznymi. Wzi¹³ te¿ na siebie ca³¹ organizacjê i reklamê. Zastrzega³ sobie tylko prawo do u¿ywania wszêdzie nag³ówka: P. T. Barnum presents Jennie Lind, co dziœ wydaje siê oczywiste, choæ wtedy by³o to zgo³a nowatorskim pomys³em. Po zapoznaniu siê z warunkami proponowanymi przez impresario, Jennie nie zawaha³a siê z wyborem. Chodzi³o jej nie tylko o pieni¹dze, ale i o zobaczenie Ameryki. Wracaj¹c do przerwanego w¹tku, uznano niezw³ocznie Barnuma za szaleñca, który zbankrutuje na tym przedsiêwziêciu. Ryzyko by³o ogromne, ze wzglêdu na brak muzycznego wyrobienia jego rodaków. Jednoczeœnie, w Londynie, gdzie przebywa³a Lind, doradzano jej aby skorzysta³a raczej z rosyjskiej oferty, uwa¿aj¹c Amerykanina za awanturnika. Dla kulturalnych ludzi by³ on cz³owiekiem niskiego lotu, zdolnym jedynie do spospolitowania olœniewaj¹cego talentu m³odej œpiewaczki. Na szczêœcie Lind nie uleg³a perswazji ¿yczliwych, ¿artuj¹c póŸniej, i¿ do przyjêcia propozycji sk³oni³ j¹ papier listowy. Zdobi³a go rycina Iranistanu, piêknego pa³acyku Barnuma. Mniejsza tu o papeteriê. Zachwyci³y j¹ nie tylko ofiarowane warunki, ale i najwy¿szej klasy
profesjonalizm, z jakim sporz¹dzono kontrakt. A poza tym w lutym 1850 r., z³o¿y³ on z w³asnej inicjatywy kaucjê w Bank of London w wysokoœci stu tysiêcy, co ca³kowicie zabezpiecza³o jej interesy. Impresario gra³ va bangue, stawiaj¹c na szali swój maj¹tek i wyrobion¹ reputacjê. P.T. Barnum wyznaczy³ sobie pó³ roku na przygotowanie gruntu i kampaniê reklamow¹. Od dawna mia³ w kieszeniu wszystkie gazety na Wschodnim Wybrze¿u, op³acaj¹c dodatkowo 26 dziennikarzy. A poza tym ju¿ w po³owie XIX wieku, Nowy Jork sta³ siê kulturaln¹ stolic¹ Ameryki, tote¿ wszystkie wydarzenia odbija³y siê nastêpnie g³oœnym echem w ca³ym kraju. Zapoznaj¹c rodaków z osi¹gniêciami Jennie Lind, u¿ywa³ mnóstwa chwytów. Og³osi³ m.in. kilka konkursów, a tym jeden na najlepszy poemat pt. “Welcome to America”. Wielki dzieñ nadszed³ 1 wrzeœnia 1850 r. Na przybycie statku czeka³y nieprzebrane t³umy, oficjalna delegacja z burmistrzem na czele, sztab reporterów i uszczêœliwiony impresario. Mowy powitalne odby³y siê pod kwietnym ³ukiem triumfalnym. Nagrodzony autor wyg³osi³ swój poemat, zaœ orkiestra dêta zagra³a kilka hymnów. Zak³opotana Jennie Lind Jennie Lind wyg³osi³a krótkie podziêkowanie. Wsiad³szy instytucje dobroczynne dosta³y od niej 10 tys. dol. nastêpnie do powozu wraz z sekretark¹, uda³y siê Tournee wzbogaci³o jêzyk o dwa s³ówka; a wiêc obie do wytwornego hotelu Irving House, gdzie celebrity i lindomania. Koncertowanie w Nowym Barnum wynaj¹³ wspania³y apartament. Buduj¹c Œwiecie przynios³o jej 178 tys. dol., podczas gdy napiêcie, wyznaczy³ pierwszy koncert w dniu 16 wrzeœnia. W tym czasie Jennie przyjmowa³a wizyty i P.T. Barnum zarobi³ na czysto milion. Genialny impresario uzyska³ jednoczeœnie nobilitacjê w podarki, odwiedzaj¹c liczne presti¿owe instytucje i Europie jako cz³owiek zasad i honoru. Po za³o¿eniu pokazuj¹c siê publicznie. swojego cyrku podró¿owa³ z nim po starym Gdy napiêcie dosz³o do zenitu, Barnum og³osi³ kontynencie. Wystêpy zaszczyci³a królowa Wiktoria aukcjê na najlepsze miejsca, Ju¿ pierwszy bilet, wraz ze swoim dworem i inne koronowane g³owy. zakupiony przez Pierre’a Ganina, osi¹gn¹³ cenê 225 Dziêki triumfalnemu objazdowi Szwedzkiemu dol. Znany kapelusznik wylansowa³ jednoczeœnie S³owikowi uda³o siê spe³niæ dwa wielkie marzenia. “bonnet a la M-lle Lind”, który szed³ jak woda. Jennie Lind uzyska³a fundusze na otwarcie Akademii Arystokracja pieni¹dza nie pozostawa³a w tyle, Muzycznej w Sztokholmie. Kszta³ci³y siê tu za p³ac¹c zawrotne sumy za lo¿e. Pierwszy koncert darmo utalentowane dziewczêta, których - w odby³ siê w Castle Garden (Battery Park) przed 2,5 przeciwnym razie - nie by³oby staæ na naukê. tys. widowni¹, wype³nion¹ do ostatniego stoj¹cego miejsca. Wystêp, z³o¿ony z najpopularniejszych arii, Jednoczeœnie zrezygnowa³a z opery, poprzestaj¹c na dawaniu koncerów i recitali. pieœni i piosenek, wzbudzi³ ogromny entuzjazm, zaœ bisom nie by³o koñca. Jennie bez reszty podbi³a Halina Jensen Nowy Jork, daj¹c tu dodatkowe koncerty. Po tym bezprecedensowym sukcesie, ca³a Ameryka oszala³a na jej punkcie. W rezultacie tournee przed³u¿y³o siê do prawie dwóch lat. Oprócz g³osu i œpiewaczego kunsztu, Kurier Plus poszukuje operatywnych osób, ³atwo nawi¹zuj¹cych popularnoœæ Jennie kontakty z ludŸmi do zbierania og³oszeñ. Mo¿liwoœæ zwiêksza³y pieni¹dze dodatkowych zarobków. Tel. 718-389-3018 rozdawane po drodze. Przyk³adowo, nowojorskie
16
KURIER PLUS 28 SIERPNIA 2010
Z BOCZNEJ TRYBUNY
Zapomnieæ (chwilowo) o Kliczce? Po zdecydowanym zwyciêstwie Tomasza Adamka nad Chrisem Arreol¹ kilka miesiêcy temu wydawa³o siê, ¿e wszystko idzie zgodnie z planem, który za³o¿ono przy przejœciu „Górala” do wagi ciê¿kiej. Polskiemu bokserowi, KONRAD LATA który dopiero co do³¹czy³ do grona piêœciarzy tej najbardziej presti¿owej z wag, wybrano przeciwnika ociê¿a³ego, wolnego, z którym Adamek doœæ ³atwo rozprawi³ siê na jego w³asnym terenie. Podobnie mia³o byæ w sobotnim pojedynku z czarnoskórym Michaelem Grantem, który w wieku 38 lat jest ju¿ o krok od bokserskiej emerytury. Co prawda, Grant to bokser znacznie lepszy od Arreoli, posiadaj¹cy przy tym zdecydowan¹ przewagê warunków fizycznych nad Adamkiem, ale team „Górala” liczy³ na szybkoœæ i precyzjê ciosów Polaka, który w ten sposób mia³ zniwelowaæ ró¿nicê wzrostu, wagi oraz zasiêgu ramion. Czwarta walka Tomasza Adamka w historii jego wystêpów w wadze ciê¿kiej nie potoczy³a siê jednak tak, jak planowano – „Góral” wygra³ j¹ na punkty po dwunastorundowym maratonie, ale kosztowa³o go to sporo zdrowia i hektolitry potu. Twarz Polaka tu¿ po og³oszeniu werdyktu o jego zwyciêstwie nie wygl¹da³a, delikatnie mówi¹c, najlepiej. Có¿, w wadze ciê¿kiej, gdzie o pora¿ce lub sukcesie decyduje czasem jeden cios, to czêœæ tego „biznesu”. W poniedzia³ek prasa donios³a, ¿e Adamek musia³ udaæ siê do szpitala, by dokonaæ zszycia porz¹dnie rozbitego ³uku brwiowego. Kontuzja niby pospolita w piêœciarskim œwiatku, ale œwiadcz¹ca te¿ o tym, ¿e Tomasz dosta³ od Granta sporo celnych ciosów. Znaczne zwyciêstwo punktowe Polaka wzbudzi³o te¿ szmer zdziwienia komentuj¹cych walkê, wszyscy co prawda widzieli przewagê punktow¹ polskiego zawodnika, ale nie a¿ tak du¿¹, jak to dostrzegli sêdziowie. Œmiesznie momentami brzmia³y s³owa telewizyjnych komentatorów, którzy w polskiej TV dywagowali o tym, jak bardzo Grant zaskoczy³ Tomasza Adamka swoj¹ taktyk¹ na tê walkê. Chyba nikt nie spodziewa³ siê, ¿e przeciwnik bêdzie u³atwia³ zadanie Polakowi, nieprawda¿? Michael Grant bardzo chcia³ tê walkê wygraæ i by³ do niej dobrze przygotowany. Pozwala³ „Góralowi” biegaæ po ringu i unikaæ wymian ciosów, ale jednoczeœnie stara³ siê kontrolowaæ sytuacjê na ringu. W przerwach miêdzy gongami widaæ by³o, ile ta walka i zadawanie celnych ciosów czarnoskóremu olbrzymowi kosztuje Adamka: od mniej wiêcej siódmej rundy ciê¿ko oddycha³, odpoczywaj¹c kilkadziesi¹t sekund w naro¿niku przed kolejnym trzyminutowym maratonem. Grant tymczasem spokojnie czeka³ na swoj¹ szansê i stara³ siê trafiaæ Polaka przy ka¿dej nadarzaj¹cej siê okazji, pamiêtaj¹c przy tym, by nie pozostawiaæ „Góralowi” zbyt wielu szans na korzystanie z jego atutów. Wydaje siê, ¿e sporo pracy czeka teraz Ziggiego Rozalskiego i team Tomasza Adamka, kiedy Polak powróci z upragnionego kilkutygodniowego odpoczynku. Wybór kolejnego przeciwnika dla „Górala” przysporzy im sporego bólu g³owy. Zdaniem wielu obserwatorów walka z Michaelem Grantem udowodni³a, ¿e na decyzjê o pojedynku z którymœ z braci Kliczków jest jeszcze zdecydowanie zbyt wczeœnie. Atuty Tomasza Adamka s¹ powszechnie znane: szybkoœæ, ambicja, wielkie serce do walki – to wszystko jednak mo¿e okazaæ siê zbyt ma³o na zniwelowanie przewagi fizycznej Ukraiñców. Podobna sytuacja jest z Brytyjczykiem, Davidem Haye, który z marzeñ o odebraniu mu tytu³u mistrza œwiata kategorii WBA „wyleczy³” ju¿ doœwiadczonego Johna Ruiza oraz rosyjskiego olbrzyma, Niko³aja Wa³ujewa. By³y trener Adamka – Andrzej Gmitruk jest jednak przeciwnego zdania. Przekonuje, ¿e to w³aœnie Haye
zagro¿enie niesie ze sob¹ przedwczesna walka o tytu³, powinni wybraæ promotorzy „Górala”, jako kolejnego ni¿ przesuniêcie jej w czasie o kilka lub kilkanaœcie przeciwnika do walki, która jak wszystko wskazuje miesiêcy. odbêdzie siê jeszcze w listopadzie 2010 roku. Gmitruk Tego wieczoru centrum Newark i sama nowoczesna uwa¿a, ¿e nie ma na co czekaæ, Tomasz Adamek ma hala Prudential Center bez w¹tpienia nale¿a³y do ju¿ za sob¹ wystarczaj¹ce „przetarcie” w wadze ciê¿kiej i dalsze pojedynki z dysponuj¹cymi œwietnymi Polaków. Tysi¹ce kibiców udekorowanych bia³oczerwonymi gad¿etami nie pozostawia³o w¹tpliwoœci, warunkami fizycznymi piêœciarzami s¹ dla Polaka zbyt kto bêdzie dla nich bohaterem tego wieczoru. Jak wielkim zagro¿eniem. Wypada³oby jednak zapytaæ wielki jest g³ód i zapotrzebowanie na sukces w polskim pana Andrzeja, czy nie wiêkszym ryzykiem dla kariery sporcie, nikogo przekonywaæ nie trzeba. Wielu Adamka w wadze ciê¿kiej na obecnym etapie nie jest sympatyków boksu i kibiców Adamka przylecia³o do starcie z 29-letnim Haye, który choæ dysponuje USA specjalnie na tê walkê, mo¿na spodziewaæ siê podobnymi warunkami fizycznymi (191 cm wzrostu), jeszcze wiêkszej ich liczby na kolejnych. Powoli roœnie jest przecie¿ aktualnym mistrzem œwiata w kategorii ciœnienie i presja sukcesu, tak jak by³o to przed kilku WBA i mo¿e siê pochwaliæ imponuj¹cym bilansem laty, kiedy do œcis³ej bokserskiej elity zmierza³ Andrzej wygranych walk (24-1), w tym 22 zakoñczonych przez Go³ota. „Andrew” nigdy tam nie dotar³, Tomasz nokaut. Wydaje siê, i¿ po pojedynku „Górala” z Adamek wci¹¿ ma tê szansê przed sob¹, choæ mo¿e nie Michaelem Grantem Andrzej Gmitruk s¹dzi, ¿e dla tak blisko, jak wszyscy chcielibyœmy j¹ widzieæ. Adamka nadszed³ ju¿ czas „odcinania kuponów” i Góralski upór, sportowa ambicja i charakter Polaka Polak nie mo¿e liczyæ na wiele wiêcej w wadze pozwalaj¹ oczekiwaæ z nadziej¹, ¿e niezale¿nie od ciê¿kiej, ni¿ samo pojawienie siê w ringu w walce o tego, z kim stoczy on kolejn¹ walkê, wci¹¿ ona bêdzie tytu³. W¹tpiê, by tê opiniê podziela³o najbli¿sze tylko przystankiem w drodze na szczyt. otoczenie Tomka oraz on sam. Walka z Grantem udowodni³a, ¿e raczej nie jest jeszcze gotowy na odebranie Kliczce lub Haye mistrzowskiego pasa, ale jednoczeœnie nie oznacza jednak tego, ¿e Adamek nie Zainteresowanych prenumerat¹ tygodnika mo¿e byæ do tego zdolny za nastêpnych 12 miesiêcy, po 2-3 kolejnych walkach i ciê¿kiej pracy na treningach, z której przecie¿ s³ynie. Czas pracuje co prawda na informujemy, ¿e roczny abonament niekorzyœæ Polaka, który w tym roku koñczyæ bêdzie 34 wynosi $70, pó³roczny $40, a kwartalny $25 lata, ale chyba wiêksze
KURIER PLUS
KURIER PLUS 28 SIERPNIA 2010
Jan Wróblewski - cz³owiek magnes Mistrz: bioenergoterapeuta-radiesteta-magnetyzer
LIGHTHOUSE HOME SERVICES 896 Manhattan Ave. Floor 3, Suite 37, nr. dzwonka 5 Brooklyn, NY 11222 Tel. (718) 389 3304 Fax (718) 609 1674,
Uzdrawia holistycznie (ca³oœciowo) - od uk³adu nerwowego (stresy) po stopy Usuwanie stanów zapalnych, blokad energetycznych Oczyszczanie w¹troby, trzustka, tarczyca, miêœniaki, prostata, hemoroidy, guzki Usuwanie stanów zapalnych krêgos³upa Uzdrawianie ze zdjêcia (ocena zdrowia) Radiescezyjna ocena mieszkañ
E-mail: info@lighthousehs.com
PRZYJMUJEMY DO PRACY 1. Praca z zamieszkanieniem i bez dla osób posiadaj¹cych: * sta³y pobyt * ukoñczony kurs HHA lub PCA w stanie Nowy Jork 2. Mo¿liwoœæ zatrudnienia na pe³ny lub niepe³ny etat w pobli¿u miejsca zamieszkania 3. Wiêkszoœæ prac w jêzyku polskim Zapraszamy.
By umówiæ siê na wizytê, mo¿na dzwoniæ: 347-3 3 41-1 1 116 lub 347-6 6 44-3 3 960 Adres: 210 Freeman Street, Apt. 1L, Brooklyn - Greenpoint
Biuro czynne: pon. – pi¹t. od 9.00 am – 5.00 pm
HERBARIUS - Kuracje lecznicze 1. Oczyszczanie - jelit ze z³ogów i toksyn. 2. Odchudzanie - zmniejszenie nadmiaru wagi. 3. Energia - witalnoœæ, wigor, potencja. 4. Stresy - relaksacja, dobry sen, uspokojenie. 5. Odpornoœæ - regeneracja, d³ugowiecznoœæ.
17
ZNI¯KA SEZONOWA
NASSAU DELI IV 138 Nassau Ave. Brooklyn, NY 11222 tel. 718-383-8383 Zapraszamy na zakupy
Naturalne Od¿ywki: Alveo, GoChi, Tai Slim, Noni, Aloes, Acai, Onyx. Detox: Plastry oczyszczaj¹ce, Relax: Wa³ki magnetyczne. Serwisy: Irydologia - Diagnoza Zdrowia, Bioterapia: terapie i wskazówki, Radiestezja - ocena witalnoœci, dobór zió³. Wró¿ka Yoganna - Przepowiednie tylko dla Ciebie. www.yoganna.net
“HERBARIUS” - 620 Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-389-6643, Greenpoint (10 am - 7 pm)
MEDYCYNA ODM£ADZAJ¥CA I REGENERUJ¥CA Sabina Grochowski, MD UWAGA! NOWY ADRES: MANHATTAN 850 7th Ave. Suite 501- pomiêdzy 54th a 55th Street
(212)586-2605 Fax: (212) 586-2049 Board Certified in Internal Medicine, Board Certified in Anti-aging Medicine Diplomate of American Academy of Anti-aging and Regenerative Medicine Terapia hormonalna (hormony bioidentyczne dla kobiet i mê¿czyzn konsultacje anti-aging (hamuj¹ce proces starzenia) subkliniczna niewydolnoœæ tarczycy zmêczenie nadnerczy wykrywanie i leczenie zatruæ metalami ciê¿kimi wykrywanie i leczenie niedoborów aminokwasów / kwasów t³uszczowych terapia antyoksydantami (witaminowa) dostosowana do indywidualnych potrzeb wykrywanie chorób na tle autoimmunologicznym: lupus, stwardnienie rozsiane, scleroderma zabiegi kosmetyczne (Botox, Restylane, Radiesse, Sculptra, Mezoterapia)
Ciasta w³asnej produkcji w/g starych przepisów Wyroby garma¿eryjne, dania obiadowe na wynos Mro¿onki, ryby, pierogi, warzywa Produkty spo¿ywcze z Polski Realizujemy zamówienie na ró¿ne okazje Posi³ki mo¿na spo¿ywaæ na miejscu
Caring Professionals Inc.
Zapraszamy ju¿ o 9:00 rano
Wysy³amy, sprzedajemy, pomagamy paczki lotnicze i morskie najtañsze bilety lotnicze przesy³ka pieniêdzy/ US Money Express mienie przesiedleñcze, samochody, kontenery paczki okolicznoœciowe na ka¿d¹ okazjê najpiêkniejsze kwiaty, wi¹zanki i wieñce podró¿e egzotyczne i wycieczki po USA t³umaczenia, zaproszenia, apostille notariusz, asysta w urzêdach wynajem samochodów
(718) 897-22273
Anna-Pol Travel ATRAKCYJNE CENY NA: Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat Pakiety wakacyjne: Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda
E-m mail:annapoltravel@msn.com
Polamer Maspeth 64-02 Flushing Ave. Maspeth, NY 11378 tel. 718 326-2260
Forest Hills, NY 11375
Caring Professionals oferuje bezp³atne kursy HHA i PCA (opieka nad starszymi ludzmi w domu). Po informacje prosimy dzwoniæ do Valery(718) 897-2273 wew.103 - od poniedzia³ku do pi¹tku, od 9 rano do 4:30 Po zakoñczeniu kursu oferujemy prace w ró¿nym wymiarze godzin. Przyjmujemy równie¿ osoby posiadaj¹ce certyfikat HHA Rejestracja osób z certyfikatami odbywa siê w poniedzia³ki i œrody o godz.11. Po inforamacje o rejestracji prosimy dzwoniæ do Biany (718) 897-2273 wew. 114 - od poniedzia³ku do pi¹tku od 9 rano do 4:30
106 Meserole Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423
Polamer Millennium 133 Greenpoint Ave. Brooklyn, NY 11222 tel. (718)389-5858
70-220 Austin St, suite 135
WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM promocyjne ceny przy zakupie biletu na naszej stronie
Rezerwacja hoteli Wynajem samochodów Notariusz T³umaczenia Klauzula “Apostille” Zaproszenia Wysy³ka pieniêdzy Vigo
PIJAWKI MEDYCZNE
HIRUDOTERAPIA Oczyszczaj¹c swoje cia³o, pozbywasz siê chorób. Tak¿e terapia odm³adzaj¹ca. Pijawki u¿ywane jednorazowo. Gabinet na Greenpoincie.
Proszê dzwoniæ, by umówiæ siê na wizytê: 646-4460-44212
18
KURIER PLUS 28 SIERPNIA 2010
Niegrzeczne dziewczynki „Bad Girls” to tytu³ jednej z najnowszych produkcji wokalnych Dody Rabczewskiej, dowodz¹cy, ¿e ró¿owy lateks i narzeczony Behemot to zbyt ma³o, by utrzymaæ siê „na fali”. Trzeba jeszcze umiejêtnie ws³uchiwaæ siê w rzeczywistoœæ, sondowan¹ przez sonda¿e. Z nich zaœ wynika, ¿e dziewczynki s¹ z³e. A wszystko wskazuje, ¿e bêd¹ jeszcze gorsze. W miniony poniedzia³ek prasê, i to nie tylko kolorow¹ ale tak¿e powa¿ne tygodniki, obieg³a sensacyjna informacja, ¿e agresja kobiet systematycznie wzrasta. Zw³aszcza tych m³odych, jeszcze przed trzydziestk¹. A najbardziej agresywne spoœród wszystkich porywczych niewiast na œwiecie s¹... nie uwierzycie! Podobno Polki! Tak przynajmniej twierdzi profesor psychologii z NYU, autorka pracy „Jak kobiety krzywdz¹ kobiety”, poœwiêconej zawodowym i osobistym relacjom interpersonalnym wœród p³ci piêknej– Phyllis Chester.
Dorota Rabczewska - Doda
Fakt, ¿e jak tak przejrzeæ roczniki bulwarówek z ostatnich miesiêcy, to a¿ roi sie tam od informacji na temat przestêpstw pospolitych, z zimnym okrucieñstwem pope³nianych na paniach przez inne panie. W ostatnich latach utrwali³o siê te¿ uzasadnione s¹dow¹ praktyk¹ przekonanie, ¿e brutalnoœæ p³ci piêknej w przypadku najciê¿szych przestêpstw zdecydowanie przekracza granice wyznaczone przez kryminalistów – mê¿czyzn. W tej sytuacji nie dziwi, ¿e tak¿e niewiasty z pierwszych stron magazynów ilustrowanych bior¹ sprawy w swoje rêce, uzbrojone w szpile (bezb³êdnie trafiaj¹ce w czu³e miejsca rywalek), bomby sensacji (detonowane w atmosferze skandalu) oraz no¿e do wbijania w plecy konkurentek. O niekontrolowanych napadach agresji s³ynnej niegdyœ modelki, Noami Campbell, g³oœno jest od dawna, niemniej zapomniana ju¿ trochê ciemnoskóra piêknoœæ z londyñskiego przedmieœcia co jakiœ czas przypomina o sobie kolejnym skandalem, rzucaj¹c w personel (damski) a to radiem albo – dla odmiany – telefonem komórkowym. Na szczêœcie na co dzieñ w kolorowych magazynach króluje – przynajmniej na razie – agresja s³owna. Przepychanki werbalne staj¹ siê jednak coraz mniej – jakby to uj¹æ – chyba wyrafinowane? Znana (g³ównie z obra¿ania rodzimych gwiazdek s³awniejszych od siebie) blogerka – Sara May, podobno wokalistka, napisa³a wiêc o niejakiej Candy Girl, kole¿ance po estradowym fachu, na temat jej wystêpu na festiwalu w Opolu, ¿e: „Ani to g³osu nie ma, ani piosenka dobra. Ciekawe, komu d...y da³a, ¿e siê tam znalaz³a.” W oryginale
Sara May
wpis by³ – oczywiœcie – bez cudzys³owu. Candy nie pozosta³a Sarze d³u¿na, nied³ugo potem nazywaj¹c j¹ w jakimœ wywiadzie „najwiêkszym g....m polskiego show-biznesu”. Te¿ otwarcie. Trzeba trafu, ¿e po tej publicznej wymianie uprzejmoœci dziewczyny spotka³y siê na jakiejœ imprezie oko w oko. I chwyci³y siê – jak siê to mówi – „za pierze”. Sara salwowa³a siê ucieczk¹, co mo¿e i s³uszne, bo teraz to naprawdê strach pomyœleæ, do czego mo¿e byæ zdolna choæby i najs³odsza Candy Girl w ciê¿kim afekcie... Do bezpoœrednich konfrontacji si³owych na razie dochodzi jednak rzadko. W czasach powszechnej informatyzacji w modê wesz³y bowiem przepychanki medialne. I tak, panie Rabczewska i Steczkowska da³y fantastyczny spektakl inwektyw i z³oœliwoœci w show „Gwiazdy tañcz¹ na lodzie”. Gwiazdy, owszem, tañczy³y, ale w tle prawdziwie emocjonuj¹cego przedstawienia, jakie odgrywa³y na wizji ,w cotygodniowych odcinkach, Doda i Jusia. Autorka „Bad Girls” nie lubi siê – znów za poœrednictwem mediów – tak¿e z inn¹ s³aw¹ lokalnego show-biznesu, Edyt¹ Górniak. Tote¿ kiedy na jednym z festiwali wystêp Dody nie doszed³ do skutku z powodu awarii zasilania, panna Dorota og³osi³a, ¿e to wina „Edzi, która poprzegryza³a kable”... Jak siê domyœlamy, wy³¹cznie z czystej zawiœci... Takie komplementy, to zreszt¹ wœród pañ celebrytek standard miêdzynarodowy. Do identycznego niemal incydentu dosz³o bowiem w ostatnich dniach tak¿e w Nowym Jorku, gdzie spotka³y siê (przypadkiem?) w tym samym klubie by³e „najlepsze przyjació³ki” – Paris Hilton i niejaka Kim Kardashian. Ta ostatnia to ponoæ tak¿e gwiazda, i to porównywalna jasnoœci¹ z sam¹ pann¹ Hilton (pytanie tylko, gdzie one obie tak œwiec¹?). W trakcie imprezy dziedziczka hotelarskiej fortuny wykona³a z estrady jakiœ znany przebój. Kiedy skoñczy³a, na scenê wtargnê³a Kim, i odebrawszy ex-przyjació³ce mikrofon obwieœci³a
Ola Szwed
wszystkim, ¿e teraz nareszcie bêdzie mo¿na pos³uchaæ „prawdziwej” muzyki. Jednym s³owem – Paris. Francja, elegancja. Wersal, po prostu... No ale dziewczynki ju¿ dawno przesta³y przecie¿ byæ grzecznymi córeczkami tatusia. Amy Winehouse skandalizuje i szokuje ju¿ tyle czasu, ¿e nawet najstarsi fani s³ynnej brytyjskiej wokalistki nie pamiêtaj¹, ¿e kiedyœ by³a dobrze u³o¿on¹ panienk¹ z przyzwoitej rodziny. Teraz ci¹gi narkotykowe konkuruj¹ u niej o lepsze z regularnym upijaniem siê na umór, awanturami w klubach nocnych i gor¹cymi romansami rozgrywaj¹cym siê – i to z najbardziej intymnymi szczegó³ami – na widoku publicznym. W tej sytuacji „zwyk³a” rozbierana sesja dla magazynu dla panów to ju¿ niemal pakiet standardowy wspó³czesnej maturzystki. Zanim jeszcze dosta³a œwiadectwo dojrza³oœci, rozebra³a siê na ³amach lokalna nadwiœlañska gwiazdka, Ola Szwed. W jej œlady ochoczo id¹ kolejne, i to nieraz sporo starsze, ale dot¹d jakby mniej „zepsute” panny celebrytki, bo – jak wskazuj¹ s³upki popularnoœci - pokazanie siê w gazecie bez bielizny pomaga w karierze i aktoreczkom, i wokalistkom, i w ogóle wszystkim adeptkom show biznesu. Bowiem najwiêkszy talent medialny to teraz – jak siê zdaje – du¿y biust (z przyleg³oœciami) wystawiony na widok publiczny na rozk³adówce”Playboya”. Ju¿ jakiœ czas temu przekona³a nas o tym niejaka Iga Wyrwa³, która trafi³a na brytyjskie, a potem tak¿e polskie ekrany wy³¹cznie dziêki rozmiarowi biustonosza. No i deficytom pruderii. Teraz bezpruderyjna Iza, i to wkrótce potem, jak zosta³a szczêœliw¹ mam¹, znowu trafi³a na pierwsze strony pism
Kim Kardashian
ilustrowanych. Tym razem z rewelacj¹, ¿e po porodzie jeszcze uros³y jej „atrybuty kobiecoœci”. No i ¿e jej rekord w uprawianiu seksu to w tej chwili piêæ godzin. Ale Iza intensywnie pracuje nad poprawieniem tego wyniku. W tej sytuacji wypada chyba wierzyæ Montanie Fishburne, nastoletniej córeczce s³awnego tatusia – Laurence’a (re¿ysera) – kiedy mówi dlaczego, jako wschodz¹ca gwiazda filmów porno, zdecydowa³a siê firmowaæ swoje produkcje oryginalnym nazwiskiem. Po prostu chcia³a, ¿eby tato by³ z niej dumny. Wiêc oœwiadczy³a jeszcze, za poœrednictwem mediów, ¿e rodzina na pewno doceni jej ogromny talent, i ¿e najnowszy film z jej udzia³em bêdzie prawdziwym arcydzie³em gatunku, tym bardziej, ¿e „bêdzie tam nawet seks grupowy”! Tymczasem tato zamiast dumy wykaza³ brak zrozumienia, i oskar¿y³ córeczkê o „szarganie dobrego imienia rodziny”. No trudno. Nie pierwszy to raz, gdy starsze pokolenia nie doceniaj¹ (i nie rozumiej¹) pokoleñ nieco m³odszych. Które zreszt¹ zupe³nie siê tym – jak widaæ – nie zamierzaj¹ przejmowaæ. Tote¿ nasza Doda, od roku ci¹gana po s¹dach z powodu niefrasobliwej wypowiedzi o pijanych Ewangelistach, obok piosenki o Z³ych Dziewczynkach napisa³a jeszcze jedn¹. Jej tytu³ brzmi – „F...k it!” Wiêc mo¿e z t¹ agresja u Polek to rzeczywiœcie jest jednak coœ na rzeczy... Marian Polak-C Chlabicz
19
KURIER PLUS 28 SIERPNIA 2010
POLECAMY Slavic Arts Ensemble w Morgan Park Rokrocznie, w ramach Letniego Festiwalu Muzycznego w Morgan Park-Glen Cove, L. I., NY, Slavic American Cultural Association prezentuje koncert muzyki, pieœni i tañca, który w tym roku odbêdzie siê w niedzielê, 12 wrzeœnia o godz. 19. Wstêp wolny. Kwartet Smyczkowy „Slavic Arts Ensemble”, kontynuuj¹c obchody urodzin naszego najwiêkszego narodowego kompozytora Fryderyka Chopina, wyselekcionowa³ jego arcydzie³a zaaran¿owane na Kwartet Smyczkowy przez Mieczys³awa Gubernata. Us³ysz¹ Pañstwo m.in. mazurki, nokturny, walce, preludia, fantazjeimpromptu, etiudy, polonezy i pieœni w wykonaniu mezzosopranistki Marty Wryk, Krzysztofa KuŸnika i Mieczys³awa Gubernata - skrzypce, Maurycego Banaszka - altówka oraz Marty Bêdkowskiej - wiolonczela. W koncercie wezm¹ rówie¿ udzia³: harfistka Margery Fitts z flecist¹ oraz Zespó³ Pieœni i Tañca “Barynya”, który w barwnych strojach wykona m.in. tradycyjne tañce rosyjskie, ukraiñskie, cygañskie, syberyjskie i ¿ydowskie oraz pieœni ludowe przy akompaniamencie harmoszki, ba³a³ajki i gitary. Organizatorem koncertu jest Slavic American Cultural Association a sponsorem jest Nasza Unia, P-SFUK. Info.: www.morganparkmusic.org albo: (516) 671-0017, (203) 702-1400, 718) 606-1038 lub: www.slavicartsensemble.org
Princess
Manorr
Najwiêksza sala bankietowa na Greenpoincie 92 Nassau Ave. Brooklyn, N.Y. 11222, tel.718-389-6965 Y Przyjêcia okolicznoœciowe na ka¿d¹ okazjê od 35 do 300 osób Y Specjalizujemy siê w przyjêciach weselnych w polskim stylu Informacja i rezerwacja w biurze Princess Manor: 718-389-6965 www.princessmanor.com
Kurier Plus poszukuje operatywnych osób, ³atwo nawi¹zuj¹cych kontakty z ludŸmi do zbierania og³oszeñ. Mo¿liwoœæ dodatkowych zarobków.
Tel. 718-389-3018
POLECAMY Adwokaci Connors and Sullivan Attorneys at Law PLLC, Joanna Gwozdz - adwokat, tel. 718-238-6500 ext. 233 Abraham Frydman - biura na Greenpoincie, Manhattanie, w Westchester. tel. 718-882-1500; 914-574-5470 Agencje Albatross Travel, 74 Nassau Ave., Greenpoint, tel.718-383-7211 Ania Travel Agency, 57-53 61st Street, Maspeth, tel. 718-416-0645 Anna-Pol Travel, 106 Meserole Ave., Greenpoint, tel. 718-349-2423 Lighthouse Home Services, 896 Manhattan Ave., Fl.3 Suite 37, Greenpoint, tel.718-389-3304 Polamer Millenium, 133 Greenpoint Ave. Greenpoint, tel. 718-389-5858; Polamer Maspeth, 64-02 Flushing Ave., Maspeth, tel.718-326-2260 Akupunktura, Medycyna Naturalna Acupuncture and Chinese Herbal Center, 144-48 Roosevelt Ave.#MD-A, Flushing, tel.718-359-0956 oraz 1839 Stillwell Ave. Brooklyn, 718-266-1018 Greenpoint Healing Center, Gabinet Medycyny Naturalnej,861 Manhattan Ave., p. 14, Brooklyn, 718-349-8787 mmhealing@yahoo.com Hirudoterapia - pijawki medyczne: tel. 646-460-4212 Apteki - Firmy Medyczne Apteka Pharmacy, 937 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-389-4544 Chopin Chemists, 911 Manhattan Avenue, Greenpoint, tel 718-383-7822; Fax: 718-389-7940; www.chopinchemists.com MA Surgical Supply, 314 Roebling St., Williamsburg, tel. 718-388-3355, fax: 718-599-5546; www.surgicalsupply.com Biuro Imigracyjne European Advocacy Council, LLC Pawe³ Janaszek, 80 Maiden Lane, 14 fl., p.1404, Manhattan, tel. 212-385-6050 Domy pogrzebowe Morton Funeral Home, Ridgewood Chaples, 663 Grandview Ave. Ridgewood, tel. 718-366-3200 Stobierski Lucas Gardenview Funeral Home Ltd. 161 Driggs Ave, Greenpoint, tel. 718-383-7910 Arthur’s Funeral Home, Greenpoint 207 Nassau Ave. róg Russel Tel. 718. 389.8500 Finanse Trade Wall Street International, 739 Manhattan Avenue, Greenpoint tel. 718-609-4100
REKLAMIE W KURIERZE NAJBARDZIEJ WIERZÊ Najwiêkszy polski
Kurier Plus poszukuje
Zak³ad Pogrzebowy
operatywnych osób,
na Brooklynie
³atwo nawi¹zuj¹cych kontakty z ludŸmi, do zbierania og³oszeñ. Mo¿liwoœæ dodatkowych zarobków.
Tel. 718-389-3018
STOBIERSKI LUCAS Gardenview Funeral Home, Ltd.
161 Driggs Ave. (róg Humbold St.) Brooklyn, NY 11222
Tel.(718) 383-7910
Firmy budowlane M.J. Eco-Contracting - Marcin Jakacki Genral Contractor; tel. 917-484-1714; 917-612-6248; fax 718-389-7940; .jeco@yahoo.com Firmy wysy³kowe Doma Export, Biuro G³ówne 1700 Blancke Street, Linden, NJ, tel. 908-862-1700; Biura turystyczne tel. 973-778-2058 oraz 1-800-229-3662; services@domaexport.com Gabinety lekarskie Anna Duszka, MD - pediatra 934 Manhattan Ave. Greenpoint 718-389-8585 lub ZocDoc.com Danuta Czy¿, DDS & Adam Wojtasiewicz, DDS.,
61-29 81st. Street, Middle Village; 718-507-2847; 347-255-3630; Greenpoint Eye Care LLC, dr Micha³ Kiselow, okulista, 909 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-0333 Sabina Grochowski, MD medycyna odm³adzaj¹ca i regeneruj¹ca, 850 7 Ave. suite 501, miêdzy 54, a 55 Street tel. 212-586-2605 Manhattan Medical, 934 Manhattan Ave. Greenpoint - lekarze wszystkich specjalnoœci, wspó³praca ze szpitalem Mount Sinai tel. 718-389-8585; www.manhattanmedicalpractice.com Przychodnia Medyczna, 126 Greenpoint Avenue, Greenpoint, - lekarze specjaliœci: Andrzej Salita, Urszula Salita, Florin Merovici i inni; tel. 718-389-8822, 24h. 917-838-6012 Naprawa samochodów JK Automotive, 384 McGuinness Blvd. Greenpoint, tel. 718-349-0433 Nieruchomoœci – Po¿yczki Adas Realty, 150 N 9th Street, Williamsburg, tel.718-599-2047; Cezar Of Queens, Cezary Doda, tel. 718-544-4000, cell. 917-414-8866; www.cezarsells.com Oœrodki wczasowe Hotel i Restauracja Dallas, Borzêta k/ Myœlenic; Tel. w Polsce: 511-083-740; tel. w Nowym Jorku: 212-387-9140 lub 781-835-8360; www RestauracjaDallas.pl Rozliczenia podatkowe Business Consulting Corp. Ewa Duduœ, 110 Norman Ave., Greenpoint, tel. 718-383-0043, cell. 917-833-6508 Micha³ Pankowski Tax & Consulting Expert, 97 Greenpoint Ave. Brooklyn 718- 609-1560, 718-383-6824; Sale bankietowe Princess Manor, 92 Nassau Ave., Greenpoint, tel. 718-389-6965 Sklepy Fortunato Brothers 289 Manhattan Ave. Williamsburg, tel. 718-387-2281 Herbarius, 620 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-6643 Kiszka, 915 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-389-6149; Nassau Deli IV, 138 Nassau Avenue, Greenpoint, tel. 718-383-8383; Szko³y - Kursy Caring Professionals - bezp³atne kursy HHA i PCA - opieka nad starszymi ludŸmi; 70-20 Austin Street, Suite 135, Forest Hills; 718-897-2273 Unia Kredytowa Polsko-S³owiañska Federalna Unia Kredytowa: www.psfcu.com 1-800-297-2181, tel. 718-894-1900 Us³ugi fotograficzne Fotografia studyjna i plenerowa www.artpix-studio.com tel. 917-328-8459 Us³ugi internetowe Strony internetowe: tel. 646-450-2060 www.spec4pc.com E-mail: info@euroaim.com Us³ugi transportowe Ryszard Limo - Florida Connection 24 godziny service, tel. 646-247-3498; lub 561-305-2828
20
KURIER PLUS 28 SIERPNIA 2010