NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS
ER KURI P
P O L I S H NUMER 843 (1193)
W E E K L Y ROK ZA£O¯ENIA 1987
L
U
S
M A G A Z I N E
TYGODNIK 30 PAZDZIERNIKA 2010
Eryk Promieñski
Osobno przed o³tarzem Podczas mszy pogrzebowej Marka Rosiaka w ³ódzkiej archikatedrze prezydent Bronis³aw Komorowski i prezes PiS Jaros³aw Kaczyñski stanêli przed o³tarzem po dwóch ró¿nych stronach. Stanêli w takiej w odleg³oœci od siebie, ¿eby ¿aden kontakt miêdzy nimi nie by³ mo¿liwy. Jasne wiêc by³o, ¿e przed zakoñczeniem nabo¿eñstwa nie przeka¿¹ sobie znaku pokoju. I tak te¿ siê sta³o. Nic zatem nie wskazuje na to, ¿e tragiczna œmieræ ³ódzkiego dzia³acza PiS stanie siê zaczynem jakichœ pozytywnych zmian, jeœli ju¿ nie w polskiej polityce, to przynajmniej w obyczajach politycznych. W dniach ¿a³oby najrozs¹dniej zachowa³a siê rodzina zmar³ego, nie oskar¿aj¹c o morderstwo ¿adnej partii i zapraszaj¹c na pogrzeb wszystkich, którzy chc¹ w nim uczestniczyæ. Z zaproszenia skorzystali m.in. przewodnicz¹cy wszystkich klubów parlamentarnych, z tym ¿e delegacje PO, SLD i PSL poje-
cha³y na pogrzeb razem a PiS osobno. Mo¿na by z tego nie wysnuwaæ daleko id¹cych wniosków, gdyby nie fakt, i¿ PiS nie chce te¿ przyj¹æ uchwa³y PSL, SD i SdPI ¿¹daj¹cej, by z politycznego ¿ycia „wyeliminowaæ deptanie godnoœci osobistej konkurentów politycznych”. Uchwa³ê tê sk³onne s¹ podpisaæ PO i SLD, szef PiS natomiast nazwa³ j¹ „jakimœ ple, ple, ¿e wszyscy s¹ winni” i zapowiedzia³ w³asny projekt ustawy. Parê dni wczeœniej PiS przygotowa³o tzw. deklaracjê ³ódzk¹ wzywaj¹c¹ do zaprzestania agresji i ukrócenia nienawiœci w walce politycznej i zapowiedzia³o, ¿e jej podpisanie przez szefów innych partii bêdzie traktowaæ jako sprawdzian rzeczywistych intencji. í8
Dzieci bardzo lubi¹ Halloween, a rodzice chêtnie fotografuj¹ poprzebierane pociechy. Przysy³ajcie do nas, najlepiej emailowo, fotki swoich milusiñskich. Najsympatyczniejsze zdjêcia, które nadejd¹ do nas do 15 listopada opublikujemy. Przypominamy nasz adres: Kurier@kurierplus.com Adam Sawicki
Obalanie Obamacare Od wyniku wyborów do Kongresu, ju¿ w najbli¿szy wtorek zale¿¹ dalsze losy reformy opieki medycznej. Jeœli republikanie zdobêd¹ wiêkszoœæ g³osów, to uczyni¹ wszystko, ¿eby obaliæ reformê podpisan¹ przez prezydenta Baracka Obamê w marcu tego roku. Zwyk³a ustawa Kongresu uniewa¿niaj¹ca „Obamacare” jest wykluczona, gdy¿ prezydent zg³osi sprzeciw a republikanie nie uzyskaj¹ w tych wyborach takiej przewagi, aby odrzuciæ jego weto. Dlatego zapowiadaj¹ przyjêcie taktyki zag³odzenia, czyli odmowy finansowania. Jest to ca³kowicie wykonalne. Reforma zak³ada w ci¹gu dziesiêciu lat wydatek z bud¿etu federalnego 100 miliardów dolarów, do czego bêdzie potrzebne tak¿e 100 ustaw Kongresu. Wystarczy ich nie uchwaliæ. Ponadto republikanie mog¹ do³¹czaæ poprawki do najwa¿niejszych ustaw, które zaka¿¹ pracownikom rz¹du federalnego wykonywania przepisów ustawy o reformie opieki medycznej. £atwo sobie wyobraziæ skutki, gdy pracownicy Internal Revenue Service dostan¹ z Kongresu zakaz odliczeñ pewnych wydatków medycznych od podstawy wymiaru podatku. Mo¿liwoœci bojkotu Obamacare zawiera tak¿e proces uzgadniania
Reforma zdrowia przyprawia prezydenta o ból g³owy.
wersji ustaw przyjêtych przez Izbê Reprezentantów i Senat, które dotycz¹ tych samych problemów. My
ust¹pimy wam w tym, a wy nam ust¹picie w tamtym – i tak 100 razy przez dziesiêæ lat. í3
Waszyngton to nie Ameryka Michael Grimm, m³ody republikañski przywódca ze Staten Island bêdzie 2 listopada walczy³ o miejsce w Kongresie USA. Œwietnie wykszta³cony, w³aœciciel dwóch biznesów. S³u¿y³ w marynarce i tam nauczy³ siê dyscypliny i umiejêtnoœci dowodzenia, a jako agent FBI œciga³ skorumpowanych polityków i nieuczciwych bankierów z Wall Street . Teraz marzy o przywróceniu Ameryce dawnej œwietnoœci, polepszeniu jakoœci ¿ycia, tworzeniu nowych miejsc pracy i zredukowaniu zad³u¿enia tego kraju. M³ody polityk cieszy siê poparciem legendarnego kongresmena Guy Molinariego, jak te¿ by³ego burmistrza Nowego Jorku, Rudiego Giulianiego. Z Michaelem Grimmem rozmawia Janusz Sporek. Janusz Sporek: - Wielu ludzi zgadza siê i popiera stworzony przez partiê republikañsk¹ dokument zwany „Pledge to America”. Dostrzegam w nim jednak pewne fundamentalne braki, jak: chrzeœcijañskie korzenie Ameryki, tradycja, kultura i jêzyk. Ten dokument jest g³ównie polityczny. Michael Grimm: - ¯ycie w Ameryce uleg³o ogromnym zmianom. I przykro to powiedzieæ, ale zmianom na gorsze. Chocia¿by to, ¿e oboje rodziców musi pracowaæ, ¿eby utrzymaæ rodzinê. Mój ojciec mia³ trzy prace, ¿ebym ja móg³ siê uczyæ w szkole katolickiej i ¿eby utrzymaæ nasz¹ rodzinê. Pamiêtam, ¿e z rodzicami szed³em do
koœciola w ka¿d¹ niedzielê i pamiêtam celebrowanie rodzinnych posi³ków. Matka pomaga³a nam w lekcjach, dba³a o nasze ubrania, uczy³a nas sprz¹taæ i dbaæ o siebie. Ale przede wszystkim pamiêtam s³owo „respekt”. I tego uczyli nas rodzice: szacunku dla starszych, dla nauczycieli, przyjació³. Masz racjê - pewne kwestie nie s¹ poruszone w Pledge to America, ale teraz chodzi o nasz kraj, jego ekonomiê, bezpieczeñstwo i spokój obywateli. I my chcemy, ¿eby nasz kraj siê rozwija³. ¯eby wróci³ do obywateli. Do obywateli, nie do „Waszyngtonu”. - Gdzie widzisz przyczyny tego, co teraz siê dzieje? Najwiêk-
sze bezrobocie, ogromy d³ug, ogólne rozczarowanie...? - Widaæ wyraŸnie, ¿e pewne sprawy zosta³y zaprzepaszczone; rz¹d zlekcewa¿y³ wiele problemów. Jeœli zabierasz komuœ motywacjê do dzia³ania, to odchodzisz od fundamentalnych praw wolnego rynku. Ciê¿ko pracuj¹cy ludzie i system s¹ teraz atakowani od wewn¹trz. Ja te¿ chcê pracowaæ i dawaæ moim dzieciom wiêcej, na przysz³oœæ, ni¿ ja mam. Wierzê, ¿e GOP zdobêdzie wiêkszoœæ w kongresie. W sytuacjach kryzysowych Amerykanie zwieraj¹ szyki; czy by³ to atak na Pearl Harbor, czy atak z 11 wrzeœnia. I to jest sednem amerykañskiego ducha, jego sercem. í6
2
 POLSKA KRUS siê koñczy Trybuna³ Konstytucyjny uzna³ za niezgodne z konstytucj¹, aby bud¿et pañstwa op³aca³ sk³adki zdrowotne na wszystkich rolników niezale¿nie od ich dochodów. Ponad milion musi p³aciæ za siebie jak przedsiêbiorcy. Rz¹d ma 15 miesiêcy na zmianê tych przepisów. To pocz¹tek koñca KRUS. Pañstwo wydaje na emerytury i renty rolników trzy razy wiêcej (14 mld z³otych) ni¿ na zaskar¿one sk³adki zdrowotne.
Korupcja w kraju Polska zajmuje 41 miejsce w rankingu najmniej skorumpowanych krajów œwiata, og³oszonym przez Transparency International. Pierwsze miejsca zajê³y Dania, Nowa Zelandia, Singapur, a ostatnie Somalia, Afganistan i Birma. Polska jest tak skorumpowana jak Kostaryka i Oman.
Bia³oruœ bli¿ej Prokuratura nie widzi przestêpstwa w fakcie, ¿e Agencja Bezpieczeñstwa Wewnêtrznego nagra³a rozmowy dziennikarza Wojciecha Sumliñskiego z jego obroñc¹ mec. Romanem Giertychem. Nagrane przy okazji rozmowy z dziennikarzami Bogdanem Rymanowskim i Cezarym Gmyzem udostêpni³a swemu szefowi Jackowi M¹ce dla celów prywatnego procesu. W cywilizowanym œwiecie zabronione jest pods³uchiwanie rozmów obroñcy z oskar¿onym, a w Polsce nie – komentuje Giertych.
Los PiS? Kolejne zabójstwa na tle politycznym i delegalizacja Prawa i Sprawiedliwoœci w ci¹gu roku – takiego najgorszego scenariusza nie wyklucza prof. Zdzis³aw Krasnodêbski w wywiadzie dla Gazety Polskiej. Jego zdaniem najlepszy z mo¿liwych scenariuszy to miêkka dyktatura Tuska czyli kontynuacja obecnej strategii rz¹dzenia.
Nakaz aresztowania Stefana Michnika Wojskowy S¹d Okrêgowy w Warszawie wys³a³ do Szwecji Europejski Nakaz Aresztowania sêdziego stalinowskich s¹dów Stefana Michnika, który od 1968 roku mieszka w tym kraju. Wniosek wyszed³ z pionu œledczego IPN. Œcigany twierdzi, ¿e motywem nakazu jest chêæ zaszkodzenia jego przyrodniemu bratu, redaktorowi naczelnemu Gazety Wyborczej.
Wiêcej wiatropr¹du Na Mazurach powstanie wkrótce 800 farm wiatrowych turbin elektrycznych, gdy zachodnie wybrze¿e Ba³tyku jest ju¿ prawie zape³nione takimi farmami. To konieczne, gdy¿ obni¿anie limitów emisji dwutlenku wêgla przez Komisjê Europejsk¹ znacznie podniesie ceny energii wytwarzanej z elektrowni opalanych wêglem.
Kurier Plus 30 paŸdziernika 2010
Medialne oszczerstwa wobec Polski: ignorancja, lenistwo redaktorów czy nikczemne znies³awienie? Urodzony w Nowym Jorku Naczelny Rabin Polski, Michael Schudrich, mówi, ¿e „oskar¿anie Polaków o udzia³ w Holokauœcie jest grzechem”. Mimo to amerykañscy dziennikarze robi¹ to regularnie, nazywaj¹c Auschwitz „polskim obozem koncentracyjnym”. To rewizjonizm Holokaustu. Nazistowskie obozy koncentracyjne by³y budowane przez Niemców, prowadzone przez Niemców i strze¿one przez Niemców. Ich ofiarami byli Polacy. Redaktorzy gazet usprawiedliwiaj¹ u¿ycie terminu „polski obóz koncentracyjny” t³umacz¹c, ¿e to skrót okreœlenia „niemiecki obóz koncentracyjny w okupowanej Polsce”. Ale ten skrót to orwellowska nowomowa, która ofiarê zmienia w sprawcê i zafa³szowuje historiê. Utrwala ona ignorancjê w kwestii Holokaustu i sprawia, ¿e ³atwowierni czytelnicy mog¹ pomyœleæ, ¿e to Polacy budowali obozy œmierci. Tymczasem fabryka œmierci - Auschwitz by³a wymys³em Niemców, a mordowano w niej zarówno polskich ¯ydów jak i katolików. 1 wrzeœnia 1939 r. Niemcy, stosuj¹c taktykê wojny b³yskawicznej, uderzyli na Polskê, by paliæ miasta, niewoliæ ludzi, budowaæ komory gazowe, a tak¿e mordowaæ ¯ydów i zabijaæ polskich chrzeœcijan, którzy im pomagali. Dwa tygodnie póŸniej Rosja Sowiecka wys³a³a czo³gi na tereny wschodniej Polski, aby powybijaæ jej przywódców i zniszczyæ system kapitalistyczny. Polska stawia³a opór nazistowskim Niemcom d³u¿ej ni¿ jakikolwiek inny kraj, a Niemcy zabijali w Auschwitz polskich ¿o³nierzy i wiêŸniów politycznych zanim jeszcze skonstruowali komory gazowe do mordowania ¯ydów. Adolf Hitler pisa³ w „Mein Kampf”, ¿e „wielkie k³amstwo ma w sobie pewien element wiarygodnoœci, poniewa¿ szerokie masy narodu ³atwo ulegaj¹ zepsuciu… tak wiêc w swoich prymitywnych umys³ach, ³atwiej ulegaj¹ wielkiemu k³amstwu ni¿ drobnemu”. Hitler poprzysi¹g³, ¿e pozbêdzie siê „¯ydów, Polaczków i mot³ochu”. I by³by zadowolony, gdyby wiedzia³, ¿e amerykañskie media Polaków, a nie Niemców wini¹ dziœ za jego nazistowskie obozy œmierci. Sami naziœci nadali obozowi niemieck¹ nazwê – Auschwitz – a potem powiesili nad bram¹ niemiecki napis „Arbeit Macht Frei”. Nazywanie go polskim wynika wiêc albo z lenistwa albo z nikczemnoœci. 20 paŸdziernika, „The New York Times” opublikowa³ tekst o zmar³ym doktorze George’u Mathe, w którym napisano, ¿e zosta³ on wys³any „w wagonie bydlêcym do polskiego obozu koncentracyjnego”. Przerzucanie odpowiedzialnoœci osi¹gnê³o ju¿ takie rozmiary, ¿e w czerwcu „The Los Angeles Times” wydrukowa³ artyku³, w którym F. Kathleen Foley u¿y³a wyra¿enia „nazistowska Polska”. To oszczerstwo. „The Los Angeles Times” poprawi³ ten b³¹d na swojej stronie internetowej. W maju na ³amach “The Wall Street Journal” pojawi³ siê zwrot „polski obóz koncentracyjny”. Amerykanie polskiego pochodzenia protestowali w tej sprawie przed redakcj¹ tego dziennika, jednak¿e „The Wall Street Journal” nie chce usun¹æ tego zniewa¿aj¹cego wyra¿enia ze swojej strony internetowej. Polska konsul generalna w Nowym Jorku, Ewa Junczyk-Ziomecka napisa³a w liœcie do redakcji, ¿e „The Wall Street Journal” „wskazuje na Polskê jak na uczestnika zbrodni nazistowskiej. W rzeczywistoœci jednak, mój kraj by³ najokrutniej doœwiadczon¹ ofiar¹ Hitlera - podczas wojny ¿ycie straci³o ponad szeœæ milionów polskich obywateli”. Z szeœciu milionów Polaków zabitych podczas drugiej wojny œwiatowej, mniej wiêcej po³owê stanowili ¿ydzi, a pozostali byli chrzeœcijanami. Niemieccy ¿o³nierze
przywozili równie¿ ¯ydów z 27 innych pañstw do okupowanej przez nazistów Polski, aby mordowaæ ich potem w obozach œmierci takich jak Auschwitz. Poniewa¿ Polska stawia³a opór Niemcom, Hitler nakaza³ swojej armii zbombardowaæ Warszawê, a nastêpnie zrównaæ j¹ z ziemi¹. Kwesti¹ wiernoœci historycznej prawdzie zajê³a siê Organizacja Narodów Zjednoczonych i - w 2007 roku - UNESCO oficjalnie zmieni³o nazwê obozu Auschwitz na „Auschwitz-Birkenau. Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zag³ady (1940-45)”. W sprawie wypowiedzieli siê równie¿ ¿ydowscy przywódcy. W styczniu 2005 r. dyrektor wykonawczy Amerykañskiego Komitetu ¯ydowskiego, David A. Harris, wyda³ oœwiadczenie, w którym stwierdzi³ miêdzy innymi: „chcemy tak¿e przypomnieæ tym, któ- rzy nie znaj¹ faktów lub s¹ niedbali w dobrze s³ów – co mia³o miejsce w niektórych œrodkach przekazu – ¿e Auschwitz-Birkenau i inne obozy œmierci, w tym Be³¿ec, Che³mno, Majdanek, Sobibór i Treblinka, by³y wymyœlone, zbudowane i prowadzone przez hitlerowskie Niemcy i ich sojuszników. Obozy by³y umiejscowione w okupowanej przez Niemcy Polsce, kraju o zdecydowanie najwiêkszej spo³ecznoœci ¿ydowskiej w Europie, ale nale¿y z ca³¹ moc¹ stwierdziæ, ¿e nie by³y to <polskie obozy>. Nie chodzi tu jedynie o nazewnictwo. Chodzi o historyczn¹ uczciwoœæ i dok³adnoœæ.” W kwietniu 2006 r., dyrektor wykonawczy Ligi przeciwko Znies³awieniu, Abraham H. Foxman, napisa³: „Jako organizacja, która stawia sobie za g³ówny cel dzia³ania pielêgnowanie pamiêci o Holokauœcie, podzielamy niepokój Polski wynikaj¹cy z faktu czêstego opisywania tego obozu jako obozu <polskiego>. Taki opis sugeruje, ¿e zosta³ on zbudowany w imieniu narodu polskiego. Jak pan wie, jest to ewidentna nieprawda. Auschwitz jest pomnikiem barbarzyñstwa nazistowskich Niemiec. Dlatego zwracamy siê z uprzejm¹ proœb¹, aby oficjalnie nazywaæ obóz <By³ym Nazistowskim Niemieckim Obozem Zag³ady, Auschwitz-Birkenau>”. Chocia¿ zarówno w trakcie drugiej wojny œwiatowej, jak i po niej byli Polacy, którzy pope³niali okrucieñstwa wobec ¯ydów, to polski rz¹d skaza³ i straci³ tych, którzy zabijali ¯ydów. Polskie podziemie utworzy³o Radê Pomocy ¯ydom, ¯egota, która uratowa³a tysi¹ce ¯ydów. Irena Sendlerowa ocali³a z warszawskiego getta 2500 ¿ydowskich dzieci. A Jan Karski przekrad³ siê przez liniê frontu, by b³agaæ Churchilla i Roosevelta o powstrzymanie Holokaustu - nie zrobili niczego. Kapitan Armii Polskiej Witold Pilecki specjalnie da³ siê z³apaæ Niemcom, by dostaæ siê do Auschwitz i spróbowaæ zorganizowaæ ucieczkê. Niemcy rozstrzelali tysi¹ce Polaków, którzy próbowali ocaliæ ¯ydów. Zwrot „polski obóz koncentracyjny” bezczeœci pamiêæ tych osób. „Rzeczpospolita” publikowa³a ju¿ komentarze wzywaj¹ce do podjêcia prawnych dzia³añ wobec gazet u¿ywaj¹cych oszczerczych terminów. Ale ta sprawa wcale nie musi siê tak skoñczyæ. Wydawcy dzienników i agencja Associated Press mog¹ z ³atwoœci¹ rozwi¹zaæ ten problem, wprowadzaj¹c do stylebooków zapis zabraniaj¹cy u¿ywania sformu³owania „polskie obozy koncentracyjne”. Niektórzy redaktorzy t³umacz¹, ¿e ta fraza odnosi siê tylko do geograficznego po³o¿enia obozów. I chocia¿ mog¹ znaleŸæ wiele innych wymówek, by nie zakazaæ tego sformu³owania, to jest szeœæ milionów powodów, by zachowali siê tak, jak nale¿y.
Alex Storo¿yñski
Alex Storo¿yñski jest prezesem Fundacji Koœciuszkowskiej i znanym amerykañskim dziennikarzem polskiego pochodzenia.
Imieniny tygodnia 30 paŸdziernika - sobota Zenobii, Przemys³awa, Edmunda 31 paŸdziernika - niedziela Urbana, Krzysztofa, Saturnina 1 listopada - poniedzia³ek Wszystkich Œwiêtych 2 listopada - wtorek Bohdany, Bogdana, Tobiasza 3 listopada - œroda Sylwii, Huberta, Marcina 4 listopada - czwartek Emeryka, Karola, Olgierda 5 listopada - pi¹tek El¿biety, Dominika, S³awomira
KURIER PLUS redaktor naczelny Zofia Doktorowicz-K³opotowska sekretarz redakcji Anna Romanowska
sta³a wspó³praca Izabela Joanna Bo¿ek Andrzej Józef D¹browski, Halina Jensen, Krzysztof K³opotowski, Weronika Kwiatkowska, Konrad Lata, Krystyna Mazurówna Marian Polak Agata Ostrowska-Galanis, Katarzyna Zió³kowska-Nalepa
korespondenci z Polski Jerzy Bukowski
korespondentka z Francji Krystyna Mazurówna
fotografia Zosia ¯eleska-Bobrowski
sk³ad komputerowy Marian Polak
wydawcy Adam Mattauszek John Tapper Kurier Plus Publishing, Inc .
Adres : 145 Java Street Brooklyn, NY 11222
Tel :
(718) 389-0134 (718) 389-3018
Fax :
(718) 389-3140
E-mail : kurier@kurierplus.com Internet : http://www.kurierplus.com Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.
Kurier Plus 30 paŸdziernika 2010
Obalanie Obamacare 1 í Kolejn¹ strategi¹ bojkotu Obamacare jest podwa¿anie niepopularnego wœród wyborców „nakazu indywidualnego”, czyli wymogu, aby ka¿dy wykupi³ ubezpieczenie medyczne. W s¹dach toczy siê obecnie kilkanaœcie procesów wytoczonych rz¹dowi federalnemu przez w³adze rozmaitych stanów. Twierdz¹ one, ¿e ten nakaz jest sprzeczny z Konstytucj¹. W jednej z takich spraw sêdzia federalny przyzna³ racjê rz¹dowi, lecz z ca³¹ pewnoœci¹ walka bêdzie trwa³a do koñca, a¿ do apelacji przed S¹dem Najwy¿szym. Chyba jednak najbardziej skuteczn¹ metod¹ bêdzie dla stanów gra na zw³okê. W wielu stanach gubernatorzy republikañscy zapowiedzieli, ¿e po prostu nie wprowadz¹ w ¿ycie tej reformy i w tym celu nawet bêd¹ odrzucaæ dotacje rz¹du federalnego. Jest to tak¿e mo¿liwe, poniewa¿ stany maj¹ prawo same decydowaæ, czy chc¹ tê ustawê wprowadzaæ wolno, czy szybko, przynajmniej przez najbli¿sze trzy lata. A w roku 2013 nowy prezydent, jeœli bêdzie z partii republikañskiej, to podpisze ustawê Kongresu o zniesieniu Obamacare. Jak wiemy, przyjêta w marcu ustawa przewiduje stworzenie gie³d ubezpieczeñ medycznych do roku 2014. Klienci gie³d bêd¹ mogli wybieraæ najkorzystniejsze polisy a dzia³anie gie³d bêdzie wsparte subsydiami dla ubogich i karami dla ryzykantów za unikanie ubezpieczeñ. Ma to na celu ograniczenie wzrostu kosztów medycznych i cen polis. Czy siê uda, czy nie, zale¿y od tego, jak bêdzie dzia³a³a agencja maj¹ca ograniczyæ ci¹gle rosn¹ce koszty Medicare. Ale ju¿ teraz koszty ubezpieczeñ na rok 2011 wzros³y o 20 procent. A wielkie korporacje szacuj¹, ¿e ich koszty ubezpieczeñ pracowników wzrosn¹ w przysz³ym roku o 10 procent, z czego jedna czwarta jest skutkiem reformy Obamy. Skutki nie daj¹ na siebie czekaæ. Korporacja McDonalda oœwiadczy³a, ¿e chce
zrezygnowaæ z ubezpieczeñ medycznych swoich pracowników tylko z powodu nowych przepisów. Rz¹d na tyle siê przestraszy³, ¿e zaproponowa³ zwolnienie McDonalda z wymogów Obamacare. Rz¹d obawia siê, ¿e przyk³ad McDonalda mo¿e poci¹gn¹æ za sob¹ inne wielkie korporacje, które zatrudniaj¹ nisko kwalifikowanych pracowników, jak Walmart. Mo¿na wiêc spodziewaæ siê nastêpnych zwolnieñ z wykonywania pewnych przepisów ustawy wobec nie tylko korporacji ale ca³ych stanów. Powstanie niepewnoœæ i chaos bez udzia³u republikanów, bez nara¿ania siê ich biedniejszym wyborcom, którzy na ogó³ zyskuj¹ dziêki Obamacare. Przeg³osowana w Kongresie z wielkim trudem demokratów i samego prezydenta - reforma jest niepopularna. Jednak dwa razy wiêcej Amerykanów uwa¿a, ¿e jest za ma³o radykalna – ni¿ s¹dz¹cych, ¿e reforma idzie za daleko. Czyli zdecydowana wiêkszoœæ opinii publicznej pragnie sponsorowanej przez rz¹d federalny opieki medycznej. Bêdzie ona przeciwna próbom obalenia tego, co ju¿ jest. Niektóre przepisy Obamacare maj¹ du¿e poparcie i te administracja ju¿ wprowadzi³a w ¿ycie. Ubezpieczyciele nie mog¹ wiêc odmówiæ sprzedania polisy dla dziecka z powodu jego stanu zdrowia. Nie mog¹ te¿ wycofaæ polisy z innego powodu, ni¿ oszustwo. Nawet zbyt kosztowny dla ubezpieczalni jej klient nie mo¿e byæ odrzucony. Ma³e biznesy mog¹ ju¿ korzystaæ z odpisów podatkowych za ubezpieczenia pracowników. Wprowadzono zni¿ki na przepisane lekarstwa w ramach Medicare. Ka¿dy z tych przepisów popiera ponad 60 procent Amerykanów. Walka republikanów z Obamacare nie da im zwyciêstwa w najbli¿szy wtorek. Jednak od wyników tych wyborów zale¿y los powszechnego dostêpu do opieki lekarskiej w Ameryce.
Adam Sawicki
10 ROCZNICA MSZY ŒW. W JÊZYKU POLSKIM w Koœciele Przenajœwiêtszej Trójcy 138 Montrose Ave., Brooklyn, NY 11206 Z tej okazji zapraszamy w sobotê, 20 listopada br na: UROCZYST¥ MSZÊ ŒW. godz. 6:30 pm OBIAD godz. 9:00 pm ZABAWÊ do 1:00 am
3
SAMOKONTROLA UMYS£U - METODA SILVY Samokontrola Umys³u Medot¹ Silvy zosta³a stworzona z myœl¹ o tych wszystkich, którzy chc¹ sobie zapewniæ odpowiedni¹ przysz³oœæ, chc¹ sami decydowaæ o sobie i wiedzieæ, ¿e ich decyzje s¹ naprawdê w³aœciwe w ka¿dej sytuacji i w ka¿dej dziedzinie ¿ycia. Metoda Silvy pozwala zmieniæ nasze ¿ycie lub wyzdrowieæ - na przekór rokowaniom medycznym. Pomaga w redukcji nadmiernego stresu, osi¹ganiu postawionych celów, poprawie pamiêci, pozbyciu siê niechcianych nawyków i uzale¿nieñ takich jak nadwaga, palenie papierosów itp., powoduje ogromny rozwój intuicji tak potrzebnej przy podejmowaniu decyzji w ¿yciu prywatnym i w biznesie, zwiêksza samoocenê i pewnoœæ siebie, pomaga w osi¹gniêciu lepszych ocen w szkole i na studiach, zwiêksza zdolnoœci twórcze. Przekona³y siê o tym miliony ludzi na ca³ym œwiecie uczestnicz¹c w kursach. Twórc¹ tej metody jest Jose Silva, który przez 25 lat prowadzi³ badania i sprawdza³ to w praktyce. Obecnie Kursy Metody Silvy znane i prowadzone s¹ w ponad 100 krajach na œwiecie, w Polsce od 1992 r. Z wypowiedziami absolwentów mo¿emy zapoznaæ siê zagl¹daj¹c na stronê internetow¹: www.silva.alpha.pl W dniach 11-14 listopada 2010 r odbêdzie siê kurs, który poprowadzi Andrzej Wójcikiewicz – znakomity wyk³adowca, psycholog, t³umacz ksi¹¿ek o Metodzie Silvy, dyrektor Metody Silvy w Polsce. Zdecydowa³aœ (eœ) siê na dokonanie pozytywnych zmian w swoim ¿yciu? Zadzwoñ ju¿ dzisiaj - (347) 645-2838, (718) 894-0369
Ewa S. ¯uber Organizator kursów dla doros³ych i wyk³adowca kursów dla dzieci
Listy do redakcji
-
Droga Redakcjo, Prosimy o pomoc, gdy¿ zachowania niektórych rodaków s¹ niedopuszczalne. Staramy siê pomóc naszej dobrej znajomej, która przebywa w Stanach od 12 lat i ci¹gle jeszcze jej sprawy pobytowe s¹ w trakcie za³atwiania. Otó¿ nasza znajoma skorzysta³a z oferty i zu¿y³a na potrzeby swoje i wnuków przebywaj¹cych co roku u niej na wakacjach pomoc ¿ywieniow¹ - Food Stamps - od wyje¿d¿aj¹cego na d³u¿ej polskiego emeryta. Po powrocie owego ”turysty” okaza³o siê, ¿e za¿yczy³ on sobie zwrotu gotówki za œwiadczon¹ pomoc, pomimo ¿e sam jest na SSI i nie wolno mu opuszczaæ Ameryki na d³u¿ej ni¿ 28 dni. Ten pan dostaje Food Stampsy co miesi¹c za darmo z urzêdu miasta i uwa¿amy, ¿e pope³nia przestêpstwo przekazuj¹c swoje uprawnienia innej osobie i ¿¹daj¹c pieniêdzy za nie za okres, kiedy przebywa³ poza USA. Prosimy o nag³oœnienie tej sprawy, bo proceder ten ów 85-letni staruszek uprawia od lat, ale w tym roku dotknê³o to nasz¹ blisk¹ znajom¹, a my nie pozwolimy na jej szanta¿owanie. (...)
Nazwisko znane redakcji Od redakcji: Sprawa ta nie jest tak oczywista, jak przedstawili nasi Czytelnicy. Przestêpstwo pope³ni³ i 85-letni staruszek u¿yczaj¹c Food Stamps innej osobie, mimo ¿e wy³¹cznie jemu przys³uguj¹ i Pañstwa znajoma. Niedopuszczalne i karalne jest pobieranie pieniêdzy za Food Stamps, czyli sprzedawanie ich. Znajoma nie jest jednak bez winy. Trudno sobie wyobraziæ, by ktoœ nie wiedzia³, ¿e nie mo¿e u¿ywaæ Food Stamps, które nale¿¹ do kogoœ innego, zw³aszcza ¿e z listu wynika, ¿e za ocean nie przyjecha³a ona wczoraj, a przed dwunastoma laty. Oboje wiêc pope³nili przestêpstwo. Publikujemy ten list, by przestrzec inne osoby, które mog¹ postêpowaæ podobnie.
(red.)
Rezerwacja biletów w cenie $50 od osoby do koñca pa¿dziernika br pod nr. tel. 718-384-0215
Grand Opening - Wielkie Otwarcie
Tydzieñ z Plusem
Z³ota Rybka Restaurant
Emocjonaliœci - Najnowsze prace Do koñca paŸdziernika trwaæ bêdzie zbiorowa wystawa grupy Emocjonalistów. S¹ to rzeŸby, obrazy, grafiki i fotografie, popularnych w naszym œrodowisku artystów. Zachêcamy do ich ogl¹dania i kupowania.
Odcienie bieli 6 listopada (wyj¹tkowo w sobotê), o godz.19.00 wystawa prac na papierze dwudziestu kilku artystów z Polski, USA i Ukrainy, zatytu³owana “Odcienie bieli”. Wystawa jest efektem tegorocznego pleneru, a organizowana bêdzie w ramach dorocznego festiwalu, sygnowanego przez Mariana ¯aka - Chopin i Przyjaciele. 145 Java Street, Greenpoint - Brooklyn tel. 718-389-3018
931 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222 tel.718-389-6105
Pierwszy na Greenpoincie polsko-amerykañski bufet zaprasza na lunch i obiado-kolacje.
Oferujemy ponadto:
m Dania na miejscu i na wynos m Przygotowanie imprez okolicznoœciowych m Catering Restauracja czynna 7 dni w tygodniu od 11 am do 9 pm
Tu t a j z j e s z i l e c h c e s z !
4
Kurier Plus 30 paŸdziernika 2010
 ŒWIAT
Ludowe tradycje - zapisy pamiêci
Atak na Rosjê i Chiny
W zaduszkowym nastroju
Wikileaks, które ujawni³o ostatnio setki tysiêcy dokumentów o wojnie w Iraku i Afganistanie zamierza opublikowaæ tajne dokumenty o zwi¹zkach biznesu z rz¹dem. Za³o¿yciel portalu mówi, ¿e „pomagaj¹ nam Amerykanie, którzy przekazuj¹ du¿o materia³ów o Rosji”. Nastêpne w kolejce s¹ Chiny.
W pierwszej æwiartce
Wed³ug Transparency International Rosja jest wœród 25 najbardziej skorumpowanych krajów œwiata. Rosyjskie MSW podaje, ¿e w 92 procentach przypadków ³apówki brali urzêdnicy tego resortu. Œrednia wysokoœæ ³apówki rosyjskiej wzros³a w ci¹gu roku 1,5 raza i wynosi obecnie 42 500 rubli (ok. 1200 dolarów).
Trzy kwadranse strachu
W bazie Francis Warren w Wyoming, w ostatni¹ sobotê obs³uga ludzka utraci³a kontakt z miêdzykontynentalnymi rakietami balistycznymi Minuteman III na 45 minut z powodu awarii komputerów. Si³y powietrzne USA twierdz¹, ¿e ani na chwilê nie by³o groŸby niechcianego odpalenia tych rakiet.
W³osi kontra Halloween
Wspó³pracuj¹cy z Watykanem ruch w³oskiej m³odzie¿y katolickiej „Papaboys” og³osi³ œwiêto œwiêtych „Holyween”. Apeluj¹ o wystawianie 31 paŸdziernika w oknach portretów œwiêtych i b³ogos³awionych w odpowiedzi na „noc czarownic i zombie”.
Unik przed Temid¹
Awi Dichter, by³y minister bezpieczeñstwa wewnêtrznego Izraela odwo³a³ oficjaln¹ podró¿ do Hiszpanii w ostatni czwartek, gdzie stawia mu siê zarzuty zbrodni przeciwko ludzkoœci w trakcie ataku Izraela na strefê Gazy w roku 2002. Zgin¹³ wtedy jeden z przywódców Hamasu i 14 cywili. Dichter mia³ kierowaæ delegacj¹ na konferencjê pokojow¹.
Szubienica dla Aziza
Wicepremier i minister spraw zagranicznych Iraku w rz¹dzie Saddama Husseina, Tarik Aziz zosta³ skazany na szubienicê za przeœladowania szyitów. Rzecznik s¹du nie poda³ terminu wykonania wyroku na 74-letnim polityku.
Kiepsko z Sarko
Tylko 29 procent Francuzów popiera politykê prezydenta Francois Sarkozy. Jest to najni¿sze notowanie dla francuskich prezydentów od 1958 roku. Francuzi s¹ wœciekli na jego reformê emerytur, która ma zapobiec bankructwu pañstwa.
Listopad swoj¹ nazwê wywodzi od spadaj¹cych liœci. Odchodzi polska z³ota jesieñ. Na dworze robi siê szaro, deszczowo i zimno, a w nagich ga³êziach drzew jesienny wiatr wygrywa smêtne melodie. Dawniej, buzuj¹cy ogieñ pod kuchni¹ i zapach gotowanych potraw nie pozwala³ poddawaæ siê smutkowi jesieni. Atmosfera ciep³ej kuchni sprawia³a, ¿e wieczorami gromadzi³a siê w niej rodzina i s¹siedzi, którzy opowiadali ró¿ne, nadzwyczajne historie o duchach, strachach, niesamowitych wydarzeniach i krajach dalekich. Skarbnic¹ tych historii byli wêdrowni dziadowie, którzy przemierzali wioski, prosz¹c o datek i nocleg. Przychodzili nie wiadomo sk¹d, jakby z innego œwiata. Byli to czêsto ludzie ciê¿ko doœwiadczeni przez los. To doœwiadczenie stawa³o siê Ÿród³em ich m¹droœci. W szarej trudnej rzeczywistoœci poznawali, co w ¿yciu jest najwa¿niejsze. Chrzeœcijañska goœcinnoœæ nakazywa³a udzieliæ im dachu nad g³ow¹, szczególne wtedy, gdy na dworze by³o zimno i deszczowo. Przyjmowano dziadów tak¿e z innych powodów. Znali oni bowiem wiele ró¿nych historii, które nieraz wyœpiewywa³ na dziadowsk¹ melodiê. W przejmuj¹cych s³owach opowiadali o ludzkich nieszczêœciach, zbrodniach i karze, która spada³a jak grom z jasnego nieba. Opowiadali tak¿e o spotkaniach z duszami b³¹kaj¹cymi siê po œwiecie oraz diab³em, który na ró¿ne sposoby kusi³ cz³owieka. By³ to tak ekscytuj¹cy wieczór, ¿e potem dzieciaki z krzykiem przera¿enia budzi³y siê noc¹. Obraz zamieraj¹cej przyrody przenika³a myœl o œmierci i przemijaniu. Przypomina³o o tym ludowe powiedzenie: „W listopadzie liœcie opadaj¹, a ludzie znicze na grobach stawiaj¹”. Œmieræ w ¿yciu mieszkañców wsi bez retuszów ukazywa³a swoje okrutne oblicze. Agonia bez znieczulenia trwa³a w domu nieraz d³ugie dni. Mo¿e to znieczulenie nie by³o tak potrzebne, umieraj¹cy odchodzi³ z tego œwiata we w³asnym domu, otoczony swoj¹ rodzin¹ i przyjació³mi. Mi³oœæ, obecnoœæ kochaj¹cych osób w tym momencie chyba bardziej jest koj¹ca ni¿ morfina. I ta mi³oœæ popycha³a kogoœ z rodziny, aby wyci¹gn¹æ poduszkê spod g³owy umieraj¹cego, aby szybciej zakoñczyæ agoniê. Zmar³y pozostawa³ przez trzy dni w domu. By³ czas, aby siê zastanowiæ nad ¿yciem i œmierci¹. Godnie po¿egnaæ zmar³ego. A ¿egna³a go nie tylko rodzina, ale ca³a wieœ. ¯egna³a modlitw¹ i pieœni¹ pobo¿n¹ lub specjalnie napisan¹ na tê okazjê. Nie upiêkszano twarzy zmar³ego tak, jakby wybiera³ siê na jakiœ bal. Czasami, gdy wyraz twarzy by³ zbyt bolesny to przykrywano j¹ bia³¹ chust¹. Nikt te¿ nie chroni³ dzieci przed okrutn¹ wymow¹ œmierci. Razem ze starszymi, od najm³odszych lat uczy³y siê m¹droœci ¿ycia, która przypomina nam, ¿e w ¿yciu trzeba braæ pod uwagê rzeczywistoœæ œmierci, która jednak nie jest ostatnim akordem naszego ¿ycia. Ostatnie s³owo w naszym ¿yciu nale¿y do Chrystusa, który jest naszym zmartwychwstaniem i ¿yciem wiecznym. Tê ostatni¹ prawdê przypominaj¹ dwa pierwsze dni listopada: Uroczystoœæ Wszystkich Œwiêtych i Dzieñ Zaduszny. Wiara w zmartwychwstanie i ¿ycie wieczne w kraju nad Wis³¹ d³ugo siê przedziera³a przez wiarê naszych pogañskich przodków, którzy nie znali Chrystusa. Niektóre elementy wiary pogañskich S³owian przetrwa³y w ludowej tradycji do czasów dzisiejszych. Nawi¹zuje do tego Adam Mickiewicz w utworze „Dziady”. W czasach wieszcza obyczaj zaduszny zwany Dziadami by³ praktykowany w wielu regionach Polski. Wierzono, ¿e w noc poprzedzaj¹c¹ Dzieñ
Zaduszny dusze zmar³ych wychodz¹ z cmentarza i udaj¹ siê do pobliskiego koœcio³a, aby uczestniczyæ we Mszy œw. sprawowanej przez zmar³ego proboszcza. Panowa³o powszechne przekonanie, ¿e w tê noc dusze zmar³ych mog¹ tak¿e odwiedzaæ swoje domostwa. Zostawiano wiêc na noc uchylone drzwi, furtki i okna. Na Podhalu nie zamykano drzwi na skobel. Na stole lub w piecu chlebowym k³adziono chleb i inne jad³o dla dusz, które w tê noc odwiedz¹ dom. Na Podlasiu gotowano dla dusz kisiel owsiany. Nalewno do miski i wraz ³y¿kami stawiano na ca³¹ noc na stole. WyobraŸnia ludowa w tym dniu tak dalece o¿ywia³a zmar³ych, ¿e stawiano na ich grobach pieczywo, kaszê, miód, jajka. Czêsto urz¹dzano na grobach ucztê, w której brali udzia³ krewni zmar³ego. Jeszcze nie tak dawno w niektórych parafiach Podlasia mo¿na by³o zobaczyæ w Dzieñ Zaduszny pokarmy na grobach. W pobli¿u cmentarzy i na rozstajnych drogach rozpalano wielkie ogniska, aby dusze mog³y ogrzaæ siê przy nich i odpocz¹æ przed drog¹ w zaœwiaty. Ogieñ chroni³ ponadto przed upiorami i z³ymi czarami. W g³oszeniu Ewangelii Koœció³ nawi¹zywa³ do dawnych wierzeñ ukazuj¹c ich nowy sens. Jeden z dawnych kaznodziejów wspominaj¹c pogañskie obchody „Dziadów” naucza³: „Wierzycie, ¿e zmarli ¿yj¹ i potrzebuj¹ pomocy? - Zaiste, s³usznie wierzycie; jeno modlitwy trzeba zmar³ym, a nie jad³a. Palicie ognie dla zwo³ania duchów? Palcie je dla wyobra¿enia œwiat³oœci wiekuistej, której s¹ spragnione. Nie s¹dŸcie, ¿e umarli ¿yj¹ póty tylko, póki rodowcy o nich pamiêtaj¹ - nieœmiertelne s¹ dusze ludzkie; lecz pamiêtajcie, ¿e pamiêæ wasza przyœpiesza ich wybawienie. Nie szczêdŸcie pamiêci zmar³ym. A nie bêdziecie wiêcej laæ wody, rozstawiaæ palcy, wo³aæ: czur! czur! albo: a kysz a kysz lecz powiadaæ bêdziecie: Wieczny odpoczynek racz im daæ Panie... Nie lêkajcie siê zmar³ych nie frasujcie siê o tych, których ¿ywot by³ uczciwy.- Odt¹d - mówi Duch - aby umarli odpoczêli od prac swoich, albowiem uczynki ich id¹ za nimi”. Ewangelia poucza nas, ¿e w mocy Chrystusowego zmartwychwstania powsta³a realna wiêŸ miêdzy ¿yj¹cymi tu na ziemi a tymi, którzy odeszli do wiecznoœci. Tê tajemnicê wiary nazywamy œwiêtych obcowaniem. W szczególny sposób wyznajemy j¹ w dwa pierwsze dni listopada. Uroczystoœæ Wszystkich Œwiêtych przypomina nam o tych, którzy po œmierci doœwiadczaj¹ zbawiennej radoœci. S¹ to œwiêci. W ka¿dej wiejskiej chacie na œcianach wisia³y ich obrazy, w starych ksi¹¿eczkach ich ma³e obrazki s³u¿y³y, jako zak³adki. W koœciele modliliœmy siê przed ich figurami i obrazami. Œwiêci to nie tylko przyk³ady do naœladowania, ale to tak¿e nasi orêdownicy przed Bogiem. W ró¿nych sprawach mo¿na siê do nich zwracaæ, licz¹c na pomoc. A zatem po drugiej stronie œmierci istnieje cudowny œwiat a w nim Bóg i ¿yczliwi nam ludzie. Œwiêtych jest wiêcej ni¿ znamy z obrazków, a których koœció³ oficjalnie og³osi³ œwiêtymi. Œwiêty Jan w Apokalipsie mówi o nieprzeliczonej rzeszy œwiêtych, których nie znamy z imienia. To im oddajemy czeœæ w uroczystoœci Wszystkich Œwiêtych 1 listopa-
da. Idziemy na cmentarz i pochylamy siê nad grobami naszych bliskich i nieraz mamy absolutn¹ pewnoœæ, ¿e znaleŸli siê w gronie zbawionych. Prosimy ich, aby siê wstawiali za nami u Boga. Œwiat ich nie zna. Znamy tylko my, a Koœció³ oddaje im publiczn¹ czêœæ w uroczystoœæ Wszystkich Œwiêtych. Od samych pocz¹tków chrzeœcijañstwa œwiêci cieszyli siê wielk¹ czci¹ wiernych. W roku 608 papie¿ Bonifacy IV, rzymsk¹ œwi¹tyniê pogañsk¹, ku czci zw³aszcza nieznanych bóstw, poœwiêci³ Matce Bo¿ej i œwiêtym mêczennikom. Zaœ w VIII wieku papie¿ Grzegorz III w koœciele œw. Piotra otworzy³ kaplicê poœwiêcon¹ Wszystkim Œwiêtym, nie tylko mêczennikom. W IX wieku w Francji , Anglii i Niemczech uroczystoœæ Wszystkich Œwiêtych zaczêto obchodziæ 1 listopada. Jednak nie mo¿emy mieæ pewnoœci, co do zbawienia naszych zmar³ych, a Koœció³ naucza nas, ¿e mog¹ byæ oni po œmierci na oczyszczaj¹cej drodze do Boga. Musz¹ jeszcze odpokutowaæ karê. Tê drogê nazywamy czyœæcem. Zd¹¿aj¹cym ni¹ mo¿emy pomóc w szybszym osi¹gniêciu uszczêœliwiaj¹cej jednoœci z Bogiem, osi¹gniêciu nieba. Czynimy to przez modlitwê w ich intencji. Koœció³ ustanowi³ dzieñ modlitwy i pamiêci o naszych zmar³ych. Jest nim Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmar³ych. Wspomnienie to bierze pocz¹tek w opactwie benedyktynów w Cluny we Francji. Opat tego klasztoru œw. Odilon w roku 998 zarz¹dzi³ modlitwy za dusze wszystkich zmar³ych w dniu 2 listopada. Zarówno termin jak i idea tego dnia szybko rozprzestrzeni³y siê we Francji, Anglii, Niemczech, Italii. A w XIII wieku zwyczaj ten przyj¹³ siê w ca³ym koœciele. I tak jest do dzisiaj. W tym dniu odprawiamy Msze œw. w intencji zmar³ych, organizujemy na cmentarzu procesje zaduszkowe, z zadum¹ zatrzymujemy siê przy grobach naszych bliskich, szepcz¹c pacierze, zapalamy znicze, stawiamy kwiaty, k³adziemy wieñce. A wszystko to jest znakiem mi³oœci silniejszej ani¿eli œmieræ. Tekst i zdjêcie Ks. Ryszard Koper www.ryszardkoper.pl
Katolicki Klub zaprasza Katolicki Klub Dyskusyjny im. Jana Paw³a II zaprasza na kolejne spotkanie w niedzielê, 7 listopada 2010 r. Prelekcjê oraz dyskusjê na temat “Kap³añstwo – radykalne pójœcie za Chrystusem” poprowadzi ks. Tomasz Szczepañczyk. SpowiedŸ - o godz. 2.30 ppo³., Msza œw. - o godz. 3 ppo³., prelekcja i dyskusja - o godz. 4 ppo³. Koœció³ œw. Szczepana na Manhattanie (St.Stephen Church - 151 E 28 th Street pomiêdzy Lexington Ave oraz 3 Ave). Dojazd metrem lini¹ “6” do 28 Street. Info. tel.: (212) 289-4423
Kurier Plus 30 paŸdziernika 2010
Zaduszki polityczne Uroczystoœci pogrzebowe w ostatni czwartek ku czci Marka Rosiaka, zamordowanego w £odzi pracownika biura PiS odby³y siê z udzia³em prezydenta Bronis³awa Komorowskiego, prezesa PiS Jaros³awa Kaczyñskiego i parlamentarzystów. Poprzedzi³a je daremna próba zawarcia czegoœ w rodzaju umowy miêdzy partiami o powstrzymywaniu agresji w polityce. Prezes Prawa i Sprawiedliwoœci odrzuci³ deklaracjê popieran¹ przez Platformê Obywatelsk¹, poniewa¿ uzna³ j¹ za ogólnikow¹, rozk³adaj¹c¹ winê na wszystkich za rosn¹c¹ furiê polityczn¹. Prezes og³osi w³asn¹ deklaracjê PiS, która wyraŸnie potêpi „socjotechnikê nienawiœci” kierowan¹ przeciwko jego partii. Kaczyñski ma racjê nazywaj¹c po imieniu „socjotechnikê nienawiœci”. Operacja odwracania kota ogonem w polskim ¿yciu publicznym zapiera dech w piersi bezczelnoœci¹ stosowanych œrodków. Zaledwie parê dni po zastrzeleniu pracownika biura poselskiego PiS a poder¿niêciu gard³a drugiemu, jako ofiara zamachu przedstawi³ siê Stefan Niesio³owski, pierwszy siewca nienawiœci politycznej w Polsce i wicemarsza³ek Sejmu z ramienia PO. Kierowniczka jego biura w £odzi stwierdzi³a, ¿e morderca by³ w biurze wicemarsza³ka, pyta³ o niego a skoro go nie znalaz³, poszed³ do biura PiS. Tak rzekomo powiedzia³ jej dozorca biura. Niesio³owski publicznie podziêkowa³ Bogu za ocalenie ¿ycia. Jednak dzieñ póŸniej dozorca zaprzeczy³, by widzia³ zamachowca w biurze wicemarsza³ka. Kto ma szczêœcie, ten zauwa¿y w mediach owo zaprzeczenie. Jednak kto nie ma, bêdzie œwiêcie wierzy³, jakoby niespe³na rozumu Ryszard C. chcia³ tylko zabiæ jakiegoœ polityka, najlepiej z PO. Prawda jest taka, ¿e ofiar¹ mia³ byæ Jaros³aw Kaczyñski. Zamachowiec nie tylko powiedzia³ to wyraŸnie podczas zatrzymania na miejscu zbrodni, ale potem sam zezna³ w œledztwie, ¿e kr¹¿y³ ko³o prezesa PiS, kiedy ten by³ pod krzy¿em stoj¹cym przed pa³acem prezydenckim w Warszawie. Nie zabi³ go wtedy, poniewa¿ Kaczyñski mia³ zbyt siln¹ ochronê. Sk¹din¹d jest to prywatna ochrona by³ych ¿o³nierzy GROM, wynajêtych przez PiS, bo Grzegorz Schetyna jeszcze jako minister spraw wewnêtrznych kilkanaœcie miesiêcy temu odebra³ mu obstawê z Biura Ochrony Rz¹du. Nie trzeba samemu cokolwiek robiæ. Wystarczy tylko nie upilnowaæ w atmosferze powszechnej nienawiœci. Kto kogo zabi³, kto kogo dopiero zabije, kto kogo ma przeprosiæ i za co – oto czym teraz zajmuje siê polska opinia publiczna. Te Zaduszki trwaj¹ ju¿ ponad pó³ roku, od 10 kwietnia. Traci na tym PiS,
który poniós³ w katastrofie smoleñskiej wielkie straty kadrowe a dziœ jego politycy maj¹ powody, by od czasu mordu w £odzi czuæ siê zastraszeni. Partia jest spychana w rolê bezsilnej ofiary bez ¿adnej nadziei na odzyskanie w³adzy w daj¹cej przewidzieæ siê przysz³oœci. Jej wa¿ny polityk Jacek Kurski przyzna³ w wywiadzie dla Wprost, ¿e jeœli PiS nie zmieni swej reputacji w oczach opinii publicznej, to wróci do w³adzy tylko w wyniku apokalipsy gospodarczej. A przecie¿ zmiana wizerunku PiS jak równie¿ apokalipsa s¹ ma³o prawdopodobne. Z kolei profesor Zdzis³aw Krasnodêbski w wywiadzie dla Gazety Polskiej bierze od uwagê „trzy scenariusze na najbli¿sze lata. Miêkka dyktatura kontynuuj¹ca obecn¹ strategiê – przy sprzyjaj¹cej koniunkturze gospodarczej; potê¿na rewolta Polaków i rz¹d upadaj¹cy z hukiem; wreszcie dyktatura twarda, gdyby masowe protesty uda³o siê st³umiæ. Oznacza³oby to niczym ju¿ nieograniczone gwa³cenie praw konstytucyjnych”. Wszak¿e ten ostatni scenariusz jest praktycznie niemo¿liwy dziêki cz³onkostwu w Unii Europejskiej. Równie¿ rozwa¿ana przez prof. Krasnodêbskiego delegalizacja PiS raczej nie wchodzi w grê. Zapewne wystarczy tylko kontynuacja obecnej polityki szczucia i oœmieszania najwiêkszej partii opozycyjnej. Rozhuœtane emocje s¹ wygodne dla rz¹du odwracaj¹c uwagê opinii publicznej od coraz gorszej sytuacji pañstwa. Nie ma debaty o tzw. ustawach oko³obud¿etowych, które bêd¹ zawieraæ niespodzianki przykre dla obywateli. Cicho o tym, ¿e w ci¹gu ostatnich paru lat uby³o w Polsce 10 procent miejsc pracy w przemyœle. Niemal nikt nie zauwa¿y³, ¿e rz¹d przeznacza du¿o œrodków unijnych na wsparcie koncernów zagranicznych ani nie dostrzeg³ faktu, ¿e wydatek 5 miliardów z³otych na zakup baterii amerykañskich rakiet Patriot ciê¿ko ugodzi polski przemys³ zbrojeniowy. Zamiast tego mamy Smoleñsk, sztuczne zap³odnienie „in vitro” i £ódŸ, w której „Marek Rosiak zgin¹³ za mnie”, jak powiedzia³ na jego pogrzebie Jaros³aw Kaczyñski. Prezes PiS i prezydent nie wyci¹gnêli do siebie rêki ze znakiem pokoju. Jan Ró¿y³³o
5
6
Kurier Plus 30 paŸdziernika 2010
Waszyngton to nie Ameryka 1í Wierzê, ¿e ci, którzy s¹ teraz w pewnym niebezpieczeñstwie i widz¹, jak bardzo zagro¿ona jest przysz³oœæ Ameryki coœ z tym zrobi¹ - wierzê w Amerykanów. Warto zadaæ sobie w tym miejscu pytanie czym jest Waszyngton? Politycy w Waszyngtonie, nie s¹ wyznacznikiem Ameryki; mog¹ j¹ sprzedawaæ, reklamowaæ, ale to nie jest Ameryka. Ameryka, to ludzie, którzy zak³adaj¹ biznesy, niech to bêdzie sklep z narzêdziami, czy delikatesy, to ludzie, którzy z us³ug tych biznesów korzystaj¹ - to jest Ameryka. Wszyscy ci, którzy codziennie id¹ do pracy - to jest Ameryka, - nie Waszyngton. Pyta³eœ dlaczego kandydujê? Bo widzê, ¿e nasz kraj znalaz³ siê w niebezpieczeñstwie. Instynkt, nakazuje ludziom myœl¹cym tak jak ja broniæ go; broniæ podstawowych pryncypiów i wartoœci, wolnego rynku, tego wszystkiego, co wed³ug nas jest Ameryk¹. Wierzê, a w³aœciwie jestem pewien, ¿e GOP zdobêdzie w listopadzie wiêkszoœæ, ¿e wróci m¹droœæ wœród rz¹dz¹cych. - Co, twoim zdaniem powinno byæ w pierwszym rzêdzie za³atwione? - Powinny byæ zmiejszone podatki, co umo¿liwi tworzenie nowych miejsc pracy, ale te¿ powinno byæ mniej ingerencji rz¹du w gospodarkê. Rz¹d powinien przede wszystkim dbaæ o nasze bezpieczeñstwo. Natomiast w kwestii ekonomii, g³ównie powinien dbaæ o to, aby pobudzaæ obywateli poprzez motywowanie ich do pracy, uwalnianie inicjatyw do tworzenia biznesów, promowania edukacji itp, dawanie uzdolnionym jednostkom mo¿liwoœci rozwijania skrzyde³. Inaczej nie bêdziemy w stanie konkurowaæ z nikim. Jedn¹ z pierwszych rzeczy, o jakie chcia³bym siê upomnieæ w Kongresie, to plan ekonomiczny. - Kongresmen Lenze powiedzia³ niedawno, ¿e XX w. by³ wiekiem sukcesu Ameryki, natomiast w XXI w. Ameryka mo¿e swoj¹ pozycjê utraciæ na rzecz Chin, Indii, lub jakiegoœ innego kraju. -To ju¿ siê w³aœciwie zaczê³o dziaæ, a powodem jest to, ¿e nasza ekonomia siê zmieni³a. Przestaliœmy iœæ drog¹, która doprowadzi³a nas do ekonomicznej potêgi. Musia³o siê tak staæ, skoro ignorowano innowacyjne idee, nie dawano kreatywnym jednostkom motywacji do rozwijania swoich inicjatyw. Co wiêcej: mo¿esz mieæ wspania³e pomys³y, ale jeœli klimat wokó³ ekonomii, gospodarki jest przeciwko tobie, to ty siê zastanawiasz, gdzie mo¿esz te swoje idee i pomys³y realizowaæ. I nie chodzi o genialne pomys³y. Chodzi o tych, którzy chcieliby otwieraæ sklepy, warsztaty, itp. Praktycznie te idee s¹, ale my przestaliœmy wdra¿aæ je w ¿ycie. Tworzymy miejsca pracy w innych krajach, bo tu przesta³o siê to op³acaæ. Bo tu wzros³y podatki i zmieni³y siê regulacje. Globalizacja ekonomii spowodowa³a, ¿e op³aca siê produkowaæ w Chinach, Indiach, Brazylii, ale nie tutaj. Te kraje otwieraj¹ swoje ramiona i przyjmuj¹ wszystko, co siê im zaproponuje a przede wszystkim daj¹ tani¹ si³ê robocz¹. I w³aœnie to musi siê zmieniæ. Jeœli my nie otworzymy siê na te kreatywne rzesze ludzi, którzy chc¹ tworzyæ, produkowaæ, nie bêdziemy w stanie wydŸwign¹æ kraju z problemów, jakie ma w chwili obecnej. Nie mo¿na bezustannie karaæ w³aœcicieli biznesów, bo w koñcu albo oni te biznesy pozamykaj¹, albo przenios¹ tam, gdzie system legislacyjny stwarza lepsze warunki. Widaæ to bardzo wyraŸnie w Nowym
Jorku, który sam w sobie jest czymœ w rodzaju „mikro-Ameryki”; ogromne podatki, zarówno od dochodów, jak i od nieruchomoœci, ale i niezwykle wysokie czynsze, utrudnione regulacje... To wszystko powoduje, ¿e prowadziæ tu jakiœ interes jest niezwykle trudno. I ludzie id¹ gdzie indziej; do New Jersey, na Florydê, albo przenosz¹ biznes poza kraj. - Donald Trump powiedzia³ w Fox News, ¿e jak tak dalej pójdzie, to bogaci ludzie po prostu wyjad¹ do Luksemburga, albo gdziekolwiek, gdzie warunki s¹ lepsze do prowadzenia dzia³alnoœci biznesowej. - Nie do koñca siê z tym zgadzam. Bogaci ludzie maj¹ pieni¹dze, ¿eby sprostaæ codziennoœci, a Ameryka to ci¹gle najwspanialszy kraj na œwiecie. Najgorsze jest to, co w ostatnich osiemnastu miesi¹cach osi¹gnê³o rekordowy poziom - wyprowadzanie naszego kapita³u poza granice. Ale to jest efekt warunków jakie tworzono tu dla ekonomii. To nie jest teoria. To jest fakt: kapita³ odp³ywa z Ameryki. Przestaliœmy byæ krajem, w którym warto inwestowaæ. I to jest ogromny problem. Musimy zmniejszyæ bezrobocie, musimy stworzyæ miejsca pracy i musimy przestaæ wydawaæ pieni¹dze. Kropka. Jeœli nie zmniejszymy wydatków stracimy nasze „potrójne A”, jeœli chodzi o wartoœæ naszych obligacji. Jeœli bêdziemy wydawaæ i po¿yczaæ to równie¿ zagrozimy naszemu narodowemu bezpieczeñstwu. Chiny sta³y siê potêg¹ gospodarcz¹, Iran chce budowaæ bombê nuklearn¹. Chcemy zastosowaæ sankcje w stosunku do Iranu, a nie mo¿emy nawet liczyæ na to, ¿e Chiny pomog¹ nam w tym, bo nie mamy gwarancji, ¿e Chiny bêd¹ chcia³y kupowaæ naszych ludzi, nasze towary, czy nasz d³ug. Zatem polityka, któr¹ prowadzimy w stosunku do Chin, to polityka w bia³ych rêkawiczkach. A tymczasem Chiny zyska³y ogromn¹ przewagê ekonomiczn¹. Chiñczycy sprzedaj¹ u nas co chc¹, a my sprzedajemy u nich naprawdê niewiele. A wiêc bilans USA jest negatywny i to musi siê zmieniæ. - Ostatnio obserwujemy zaostrzenie problemu nielegalnych emigrantów, szczególnie ostro jawi siê kwestia nowego prawa stanu Arizona, granica z Meksykiem. - Dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu. Potrzebne s¹ stanowcze decyzje i to ju¿, teraz. W mojej opinii, USA s¹dz¹ stan Arizona za podejmowanie fundamentalnych decyzji, za próby zapewnienia bezpieczeñstwa obywatelom. I to nie by³ pomys³ tylko legislatorów, po prostu obywatele przestali siê czuæ bezpiecznie. Nasz Kongres nie zda³ egzaminu, a to przecie¿ by³o w zakresie i w odpowiedzialnoœci Kongresu. - Ale mo¿e dojœæ do tego, ¿e inne stany bêd¹ chcia³y zrobiæ to samo, co Arizona. S¹ stany, w których populacja nielegalnych emigrantów jest wiêksza, ni¿ rdzennych obywateli. - Jeœli sytuacja emigracyjna nie jest opanowana, bêd¹ wystêpowa³y problemy. Jeœli mamy przybyszów, którzy pracuj¹ na lewo, nie p³ac¹ podatków, to jest to fundamentalnie z³e. Nie mo¿na przed³u¿aæ sytuacji, w której tylko ludzie legalnie ciê¿ko pracuj¹cy p³ac¹ podatki. To jest chore. Musimy mieæ system emigracyjny niezwykle sprawny, tymczasem nie zwraca siê na to wystarczaj¹cej uwagi.
Znam te sprawy z autopsji, poniewa¿ pracowa³em w FBI przez 11 lat. Wiem, ¿e nasz system emigracyjny jest z³y. Nie ma dla mnie sensu sytuacja, ¿e ktoœ, kto jest w tym kraju nielegalnie przez dziesiêæ lat, ma dobrze prosperuj¹cy biznes, trójkê dzieci, czterdziestu pracowników, p³aci podatki i po dziesiêciu latach ci¹gle nie ma legalnego pobytu. I nie ma dla tej chorej sytuacji innego powodu, a jedynie ten, ¿e nasz biurokratyczny system jest po prostu z³y. Administracja rozros³a siê do takich rozmiarów, ¿e trudno siê przez ni¹ przebiæ i ci¹gle mamy ogromnie du¿o ludzi, którzy nie mog¹ zalegalizowaæ swojego statusu. Dochodzi do paradoksu, w którym ludzie, osi¹gaj¹cy sukcesy zawodowe, kreatywni, wnosz¹cy bardzo wiele do œrodowisk, w których ¿yj¹, s¹ praktycznie karani tylko z jednego powodu - rz¹dowe struktury administracyjne s¹ niesprawne. - Co nale¿a³oby zmieniæ? - Powinniœmy zacz¹æ od zredukowania liczby pracowników w tym sektorze i stworzyæ prawdziwe przywództwo. Nie mamy liderów, którzy byliby w stanie tak zainspirowaæ spo³eczeñstwo, jak zrobi³ to kiedyœ Ronald Reagan. Albo burmistrz Rudi Giuliani, który mia³ niezwykle inspiruj¹cy wp³yw na nowojorczyków. To byli przywódcy, którzy byli krajowi potrzebni i jakich ten kraj potrzebuje teraz. Do Waszyngtonu zabiorê moje umiêjetnoœci przywódcze i dyscyplinê, które naby³em s³u¿¹c w marynarce, moje doœwiadczenie. Ja wiem, co jest potrzebne i znam problemy spo³ecznoœci, w której dzia³am. G³ównym powodem jest to, ¿e kocham ten kraj i chcê mu poœwiêciæ moje ¿ycie. Musimy coœ zrobiæ, bo jeœli nie zrobimy, to mo¿emy ten kraj utraciæ. - Mo¿esz potraktowaæ moje pytanie, jako naiwne, albo wrêcz g³upie. Czy jest jakikolwiek sposób pozwalaj¹cy poci¹gn¹æ do odpowiedzialnoœci rz¹dz¹cych? Chodzi mi o to, ¿e przecie¿ nie spo³eczeñstwo, a rz¹dz¹cy tworz¹ prawa, podejmuj¹ decyzje finansowe. Kongresmeni, Gabinet koñcz¹ swoj¹ kadencjê, maj¹ zabezpieczona przysz³oœæ. Zostawiaj¹ ogromny d³ug i id¹ na „zas³u¿on¹” emeryturê. Czy to jest uczciwe w stosunku do obywateli? -System jest tak skonstruowany, ¿e nie nak³ada tego typu konsekwencji. Nasz kraj potrzebuje ludzi, na których mo¿na liczyæ, którym mo¿na ufaæ, a to znowu prowadzi do kwestii przywództwa. Taki by³ w³aœnie Ronald Reagan, taki by³ Rudolph Giuliani. Kiedy Giuliani obj¹³ urz¹d burmistrza w Nowym Jorku by³o prawie tyle ludzi bez pracy, ile wynosi ca³a populacja Staten Island. Wielu nienawidzi³o go od samego pocz¹tku. Ale on zrobi³ porz¹dek; od stra¿y po¿arnej, przez policjê i wszystkie struktury miejskie, zredukowa³ welfare. On chcia³ wiedzieæ, co siê dzieje w poszczególnych sektorach i ocenia³, co jest dobre, a co z³e. Masz racjê, pytanie jest bardzo trudne, ale prawd¹ jest, ¿e wydajemy za du¿o, a to s¹ pieni¹dze podatników, z twojej kieszeni, z mojej kieszeni. To jest m.in. to, co chcê zrobiæ w Kongresie: otó¿ teraz bud¿et dla poszczególnych sektorów przyznawany jest na podstawie tego, co zosta³o wydane w minionym roku. Ktoœ mia³, za³ó¿my sto tysiêcy i je wyda³, wiêc w nowym roku chce sto dwadzieœcia. A ja chcê zapytaæ na co wyda³eœ te pieni¹dze? Mo¿e wyda³eœ je Ÿle?
Balans powinien byæ „zero”. Chcesz zaczynaæ rok bud¿etowy zaczynaj od zera i obliczaj. Nie interesuje mnie, ile dosta³eœ w zesz³ym roku. I to w³aœnie jest przywracanie wiarygodnoœci agencjom rz¹dowym, jeœli chodzi o wydawanie pieniêdzy. Tak powinni dzia³aæ gubernatorzy i burmistrzowie. Jeœli wydajesz pieni¹dze nierozs¹dnie, jesteœ nieodpowiedzialny, powinieneœ byæ zwolniony z pracy. Tak pracuje sektor prywatny. W mentalnoœci ludzi w³adzy, czy w „bud¿etówce” utrwali³o siê, ¿e to nie s¹ to ich pieni¹dze. Rozs¹dek w wydawaniu pieniêdzy musi byæ przywrócony i egzekwowany. Pracuj¹c w FBI œciga³em nieuczciwych bankierów z Wall Street. Jako tajny agent (undercover), œciga³em te¿ skorumpowanych polityków. - Co s¹dzisz o Tea Party? Wygl¹da na to, ¿e prezydent Obama ignoruje tê organizacjê, która jawi siê, jako najsilniejszy ruch oddolny od niepamiêtnych czasów. - Jestem z tych ludzi dumny. Myœlê, ¿e gdybym nie startowa³ w tych wyborach, to sam by³bym aktywny w tej partii. Staten Island ma wspania³ych ludzi w Tea Party; m¹drych i ciê¿ko pracuj¹cych patriotów. Ludzi, którzy troszcz¹ siê o los kraju, którzy chc¹ widzieæ Stany Zjednoczone w stanie rozkwitu. Mam wiele wsparcia ze strony Tea Party i jestem z tego dumny. Myœlê, ¿e ta partia jest œwietnym przyk³adem na to, czym jest Ameryka. - I ostatnie pytanie. Program stymulacyjny nie zadzia³a³. W styczniu trac¹ wa¿noœæ ciêcia podatkowe G. W. Busha i sytuacja mo¿e staæ siê najbardziej dramatyczna w ca³ej historii USA. Jeœli w listopadzie GOP wygra wybory, czy republikanie maj¹ gotowy program, jak wykreowaæ miejsca pracy i naprawiæ gospodarkê? A jeœli partia republikañska przegra - co zamierzacie zrobiæ z obecn¹ administracj¹? -Wierzê, ¿e GOP wyjdzie z konkretnym programem. Ja te¿ mam w³asne postulaty: - Obni¿yæ podatki i stworzyæ miejsca pracy - U³atwiæ zatrudnianie poprzez obni¿enie podatków od wynagrodzeñ - Obni¿yæ podatki korporacyjne, co powinno napêdziæ inwestowanie - Zlikidowaæ uci¹¿liwy podatek poœmiertny (Death tax) - Uniewa¿niæ „Obamacare” - Powstrzymaæ wydawanie pieniêdzy przez rz¹d - Przed³u¿enie ciêæ podatkowych Busha te¿ s¹ jednym z punktów, bowiem ostatni¹ rzecz¹, jak¹ powinno siê robiæ przy recesji jest podnoszenie podatków. Mo¿e to doprowadziæ do za³amania ekonomii. Siedemdziesi¹t procent miejsc pracy w tym kraju zapewnia sektor prywatny, a œciœle tzw. „ma³e biznesy”. To jest statystyczny fakt. Trzeba wiêc tych biznesów broniæ. Jeœli uderzymy w te biznesy, bezrobocie zwiêkszy siê, a my nie jesteœmy w stanie utrzymaæ ludzi na zasi³kach. Motywacja dla w³aœcicieli biznesów, aby otwieraæ miejsca pracy, to fundament. Wierzê, ¿e nasz kraj wróci do swej dawnej œwietnoœci i bêdzie móg³ zapewniæ jego obywatelom nie tylko bezpieczeñstwo zewnêtrzne, ale bezpieczeñstwo wewnêtrzne, finansowe. - Dziêkujê za rozmowê, a jeœli wejdziesz do Kongresu, to ju¿ teraz umawiam siê na spotkanie za pó³ roku z pytaniami - czego uda³o ci siê dokonaæ.
Rozmawia³ Janusz Sporek
Kurier Plus 30 paŸdziernika 2010
7
Powrót do przesz³oœci
przedstawia
Międzynarodowy Festiwal
zalewem w Polsce informacji o Ameryce z innych Ÿróde³, konkurencyjnych finansowo dla naszej redakcji. W ca³ym tym okresie - zarówno ja, jak i Zbyszek Neugebauer - pozostaliœmy wierni tygodnikom „Kurier”, a potem i „Kurier Plus”, zamieszczaj¹c w nich swoje felietony satyryczne.
Tak jak w tytule, mo¿na okreœliæ nawi¹zanie - po wieloletniej przerwie wspó³pracy Andrzeja Trzosa z nasz¹ redakcj¹, czego dowodem s¹ jego artyku³y ukazuj¹ce siê od trzech tygodni w „Kurierze Plus”. Andrzej pisa³ o Panoramie - wielkim dziele naszego malarza Jana Styki, które mo¿na ogl¹daæ w Kalifornii, a tak¿e wodzu indiañskim polskiego pochodzenia. Poniewa¿ uznaliœmy, ¿e ta ponownie nawi¹zana wspó³praca powinna byæ trwa³a - poprosi³am Andrzeja o przypomnienie naszym czytelnikom jego „nowojorskiej” przesz³oœci. - Do Nowego Jorku przyby³em we wrzeœniu 1987 roku - po zakazie w³adz PRL-owskich publikowania mojej twórczoœci dramaturgicznej i satyrycznej i w krótkim czasie uzyska³em w USA azyl polityczny. O podjêciu tu pracy dziennikarsko-literackiej zadecydowa³y dwa spotkania. Pierwsze -ze znajomym z Polski - Romanem Wawrzonkiem, tworz¹cym tu tygodnik „Kurier”. To zaowocowa³o wspó³prac¹ z redakcj¹ tego czasopisma od jego pierwszego numeru. Drug¹ osob¹, poznan¹ ju¿ w Nowym Jorku, by³ dawny lotnik RAF-u, autor ksi¹¿ek z okresu wojennego, znakomity dziennikarz i wielki erudyta o niezwyk³ym poczuciu homoru - Zbigniew Neugebauer. Ten z kolei entuzjastycznie popar³ mój pomys³ redagowania antykomunistycznego pisma satyrycznego. W efekcie powsta³ miesiêcznik o nazwie „Tip-Top”, którego ja zosta³em wydawc¹ i redaktorem odpowiedzialnym - zaœ Zbyszek sta³ siê moim równorzêdnym partnerem w tym przedsiêwziêciu, ale z tytu³em... redaktora nieodpowiedzialnego. Za³o¿one przeze mnie wydawnictwo zaprzestalo wydawania tego pisma po upadku komuny w Polsce w roku 1989, a w kilka miesiêcy póŸniej uzyska³o prawo redagowania miesiêcznika „Ameryka” wydawanego wczeœniej przez Agencjê Informacyjn¹ USA i rozprowadzanego w naszym kraju przez amerykañskie placówki dyplomatyczne. Miesiêcznik ten pod nowym tytu³em „O’kay America”, redagowany w Nowym Jorku i ju¿ oficjalnie kolportowany w Polsce w nak³adzie 150 tysiêcy egzemplarzy, ukazywa³ siê przez dwa lata. Zaniechanie jego wydawania by³o spowodowane
- Okres pobytu w Nowym Jorku obfitowa³ te¿ w twój dorobek literacki. - Korzystaj¹c z bogatych doœwiadczeñ wyniesionych z dziennikarskich kontaktów ze œrodowiskiem polonijnym, napisa³em tu cztery ksi¹¿ki i opracowa³em dalsze trzy w oparciu o teksty innych autorów. Te moje osobiste to: ”¯ycie z widokiem na Manhattan”- o polskich emigrantach w N.Y., z której monodram w wersji teatralnej i radiowej zosta³ nagrodzony w Polsce, „Damskie party”- o polskich emigrantkach, której adaptacja na sztukê teatraln¹ realizowana by³a w Chicago, a obecnie grana jest i w Polsce, „Towarzysze amerykañskiej doli”- o dzia³alnoœci polskich komunistycznych agentów w Ameryce i „Zielone ma³¿eñstwo”- opisuj¹ca zwi¹zek ma³zeñski zawarty dla uzyskania zielonej karty. - Dodam, ¿e „Damskie party” i „¯ycie z widokiem na Manhattan” w obszernych fragmentach drukowane by³y w „Kurierze”... Pod koniec lat 90-tych wróci³eœ do Polski. - Tak, dok³adnie jesieni¹ 1999 roku. W latach 2000-2002 prowadzi³em w Warszawie Biuro Promocji Kultury, a od marca 2003 roku obj¹³em funkcjê zastêpcy redaktora naczelnego ekskluzywnego miesiêcznika „Presti¿”, po³¹czon¹ z przedstawicielstwem tego pisma w USA, z siedzib¹ w Chicago. Funkcjê tê sprawowa³em do grudnia 2008 roku. - A od tego czasu? - Przebywam w Chicago na sta³e, tak ze wzglêdów rodzinnych - mam tu syna i wnuka - jak i mo¿liwoœæ wspó³pracy z licznymi tu polonijnymi mediami. Prezentujê tu równiez swój satyryczny program autorski „Œmiechoterapia”. G³ównie jednak poœwiêcam czas na opracowanie kolejnych ksi¹¿ek - wydawanych w ramach dzia³a³noœci Stowarzyszenia „Akcja dla Polski” - z których dochód ze sprzeda¿y, ³¹cznie z moimi honorariami autorskim, jest przeznaczony na pomoc dla Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie k/Warszawy. Podobnie zreszt¹ jak i moje tantiemy ze sztuk granych w Polsce. Sprzeda¿ ksi¹¿ek z zyskiem przeznaczonym na ten wzniosly cel chcia³bym zorganizowaæ tak¿e w oœrodkach polonijnych Nowego Jorku i jego okolic. I mam nadziejê, ¿e w tej sprawie redakcja „Kuriera Plus”nie odmówi swojej pomocy. - 3 grudnia organizujemy w naszej Galerii imprezê Sztuka pod choinkê. Mam nadziejê, ¿e znajd¹ siê tam równie¿ Twoje ksi¹¿ki. Zapraszamy. Joanna Ga³ecka
4-20 listopada 2010
X II Patron Honorowy Festiwalu:
Chopin i Przyjaciele w
Nowym Jorku
Prezydent Lech Wałęsa, Konsulat Generalny RP w Nowy Jorku, Konsul Generalna Rzeczypospolitej Polskiej w Nowym Jorku Ewa Junczyk-Ziomecka Otwarcie wystawy:
4
“Trace” EDMUNDA KORZENIEWSKIEGO listopada, 2010 godz. 19:00 - 21:00 czwartek,
Artes Gallery Nowy Dziennik • 333 West 38th Street, New York, NY 10018 • www.dziennk.com Wystawę można oglądąć: poniedziałek - piątek, 4 -18 listopada, 2010 godz. 10:00 -18:00 • Wstęp bezpłatny Otwarcie wystawy:
5
“MINIATURY” JANUSZA SKOWRONA Gościnnie wystąpi: Krzysztof Medyna - saksofon listopada, 2010 godz. 19:00 - 21:00 piątek
PIASA’s Michael G. Sendzimir Gallery • 208 East 30th Street, New York, NY 10016 Wystawę można oglądąć: wtorki, środy, czwartki, 5 – 23 listopada, 2010 godz. 10:00 – 14:00 • Wstęp bezpłatny Otwarcie wystawy artystów z Polski:
“ODCIENIE BIELI” Kurator wystawy: Janusz Skowron Gościnnie wystąpi: Arthur Skowron
6 listopada, 2010 godz. 19:00-21:00 sobota artyści: Klaudia & Eugeniusz Potapow, Katarzyna Cesarz, Wojciech Trzyna, Paweł Kin, Piotr Redziniak, Janusz Skowron, Zbigniew Nowosadzki, Jolanta Kuszaj, Jacek Niewieczerzał, Agnieszka Pomykała, Helena Jacyno, Marcin Niziurski, Renata Wota- Cywińska, Barbara Śliwińska - Grzonkowska, Ewa Szczęsna - Sienkiel, Marian Figiel, Kamil Taraszka, Jolanta Dymowska, Maria Niedźwiedź - Suchońska, Izabela Wiszniowska, Teresa Gibczyńska, Leszek Kuchniak, Józef Franczak, Zuzanna Kud, Maksymilian Starzec
Kurier Plus Gallery, 145 Java Street, Brooklyn, New York 11222 Wystawę można oglądąć: poniedziałek - piątek, 6 – 18 listopada, 2010, godz. 10:00 – 17:00 Otwarcie wystawy plakatów: Międzynarodowego Festiwalu
Chopin i Przyjaciele 1999-2006
12 listopada, 2010 godz. 19:00 - 21:00 piątek
Autorstwa Jana Sawki i Mariusza Stawarskiego, Kurator wystawy: Janusz Skowron Starbucks Coffee • 910 Manhattan Avenue, Brooklyn, 11222 Wystawę można oglądąć: poniedziałek - niedziela, 4 - 21 listopada, 2010 godz. 8:00-21:00 • Wstęp bezpłatny
Japan Arts Matsuri JAM
13 listopada, 2010 godz. 18:00 sobota 14 listopada, 2010 godz. 15:00 niedziela Prezentowany przez AD JaNet w kooperacji z Faune Dance Troupe i New York Dance & Arts Innovations Polish Slavic Center, 176 Java Street Brooklyn, New York 11222 Bilety/$25 • przedsprzedaż/$20 • www.smarttix.com lub 212.868.4444 Informacja: 917.689.1899 e-mail: jam@faunedance.com • www.faunedance.com
Gallowy Koncert
Z okazji obchodów 200 lecia urodzin Chopina
20 listopada, 2010 godz. 15:00 sobota
Eva Rubinstein, Neal Larrabee – fortepian. godz. 20:00 sobota Muzyczny hołd dla Jana Karskiego (1914-2000) Wystąpią: Kinga Karska – sopran, Michael Pilafian - fortepian Wystawa fotograficzna
Konsulat Generalny RP w NY • 233 Madison Avenue New York, NY 10016 Rezerwacja wymagana e-mail: zak@nydai.org • tel.: 646.344.0094 • Wstęp bezpłatny
szczegołowe informacje www.nydai.org Sponsors The Consulate General of the Republic of Poland Polish & Slavic Federal Credit Union Polish & Slavic Center Solarz Bros Printing Corp. Myssura Trading Company Adamba Imports Klimat Bar & Restaurant Media sponsors Skyline Hotel
US POLSAT
REKLAMIE W KURIERZE NAJBARDZIEJ WIERZÊ
Ca³y „Kurier Plus”, z reklamami w³¹cznie, jest w internecie: www.kurierplus.com Po wejœciu na stronê wystarczy klikn¹æ na napis pobierz wydanie Kuriera w formacie PDF.
Og³aszaj siê u nas. To siê op³aca!
8
Kurier Plus 30 paŸdziernika 2010
Kartki z przemijania Kiedy podgl¹dam czasem najpopularniejszy polski serial telewizyjny „M jak mi³oœæ” przypomina mi siê niezmiennie recenzja Antoniego S³onimskiego ze sztuki „Simona”, napisana w 1934 roku. Brzmi ona tak – „Simona kocha Tony’ego, Andrzej Salicel kocha Simonê, Simona nie kocha Andrzeja Salicel, a Tony kocha Simonê. Potem Tony ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI ju¿ nie kocha Simony, Simona kocha Andrzeja, a Andrzej kocha Simonê. Ta wstrz¹saj¹ca tragedia serc ludzkich opowiedziana jest z lekkoœci¹ i b³yskotliwoœci¹, jak¹ odznacza siê stary nocnik wyrzucony na œmietnisko. Lekkie to, ma po³ysk, ale usiedzieæ ju¿ na tym nie sposób”. Recenzja ta przypomina mi siê równie¿, kiedy podgl¹dam niekiedy inne seriale, tak¿e amerykañskie. Podgl¹dam je z ciekawoœci, by sprawdziæ, czy i jak ewoluuje ten gatunek pseudo-sztuki oraz, by zobaczyæ, jakie problemy s¹ w nim poruszane. I doprawdy zmian specjalnych nie widzê – „Simona kocha Tony’ego, Andrzej Salicel kocha Simonê” itd., itp... * ¯eby nie byæ ju¿ takim stuprocentowym wapniakiem ws³uchujê siê niekiedy w piosenki w wykonaniu wziêtych zespo³ów, nie tylko polskich. Zamiast œpiewu s³yszê najczêœciej wrzask, pisk, krzyk, zamiast s³ów – be³kot. W telewizji piosenkarki wyginaj¹ siê jak - nie przymierzaj¹c - dziwki w domach publicznych lub w filmach pornograficznych, zaœ piosenkarze trzês¹ siê tak, jakby cierpieli na chorobê œwiêtego Wita lub padaczkê. Mizdrzenie siê do publicznoœci przechodzi ju¿ wszelkie granice. Ale podobno tak trzeba, podobno jest to trendy. Publika wyje ze szczêœcia i jest super. * Wieczór przedzaduszkowy u Gra¿yny Drabik, poœwiêcony tym, którzy odeszli na zawsze. Henryk Malecha, wspó³twórca i aktor Studenckiego Teatru Satyryków (STS-u), prezentuje archiwalny film z piosenkami w wykonaniu artystów tego niezapomnianego kabaretu. Wszystkie wykonane s¹ finezyjnie, rozumie siê ka¿de s³owo, ¿adnych wygibasów, ¿adnego mizdrzenia siê, ¿adnych efektów wzmacniaj¹cych. A i teksty piêkne, pisane przez prawdziwych poetów. Przejmuj¹co brzmi ballada o „Kochankach z ulicy Kamiennej” w wykonaniu... El¿biety Czy¿ewskiej. Dowcip miesza siê w tych piosenkach z liryzmem, liryzm z czarnym humorem, czarny humor z satyr¹, satyra z absurdem. Podobnie jest w skeczach i monologach. I dziœ œmiesz¹, i dziœ zadziwiaj¹ niedzisiejsz¹ ju¿ klas¹. – Zapamiêtajmy to, apeluje pani domu, albowiem ju¿ tylko my mo¿emy jeszcze
opowiedzieæ o tym, czym by³ STS i jakie obowi¹zywa³y niegdyœ standardy. Henryk Malecha puszcza tak¿e nagrania rejestruj¹ce kunszt recytatorski Wojciecha Siemiona. By³ to bodaj ostatni aktor, który nosi³ w sobie wiersze na ka¿d¹ okazjê. Reszty dope³niaj¹ fotografie z przedstawieñ. Na jednej z kronik filmowych poœwiêconej STSowi rozpoznajê Jerzego Markuszewskiego, g³ównego re¿ysera tej sceny a póŸniej nieprzejednanego opozycjonisty. Razem to i owo uknuliœmy w podziemnej Solidarnoœci. By³ kopalni¹ wiedzy nie tylko o STS-ie, ale i ca³ym œrodowisku teatralnym i opozycji. Obdarza³ mnie sympati¹, któr¹ odwzajemnia³em, wiêc ³za siê w oku krêci... Wœród zaproszonych goœci jest Barbara Barañska z New Jersey, szefowa nieformalnego polonijnego klubu czytelnika, organizatorka dyskusji na tematy literackie. Okazuje siê, ¿e jest ona kuzynk¹ rotmistrza Witolda Pileckiego ze strony jego mamy. Przynios³a na ten wieczór kilka zdjêæ z archiwum domowego. Z podziwem patrzê na twarze o niespotykanych ju¿ rysach, piêkne po prostu. Basia odczytuje kilka zabawnych fragmentów kronik rodzinnych ilustruj¹cych ¿ycie na dalekich Kresach w pocz¹tkach XX wieku. Odkrywszy taki „skarb”, zapraszamy Basiê do „Kuriera Plus” na projekcjê filmu o jej wuju - rotmistrzu Pileckim. Przed zakoñczeniem wypominków ogl¹damy jeszcze fragment komedii Stanis³awa Barei „¯ona dla Australijczyka” z El¿biet¹ Czy¿ewsk¹ i Wies³awem Go³asem w rolach g³ównych oraz Dudkiem Dziewoñskim i zespo³em „Mazowsze” w tle. Có¿ to za zabawna historia: Polonus z Australii w celu matrymonialnym porywa jedn¹ z „Mazowszanek”! Ile¿ wdziêku ma tu Czy¿ewska, jak¿e jaœnieje jej uroda w stroju ³owickim. Ile¿ si³y komicznej ma Go³as, wykazuj¹c niebywa³¹ zrêcznoœæ w niezrêcznoœci. A i roztañczone „Mazowsze” prezentuje siê na ekranie wielce malowniczo. Oprócz wspomnieñ i wra¿eñ natury duchowej, by³y równie¿ wra¿enia smakowe. Na stole bowiem pojawia³y siê raz po raz ró¿ne wspania³oœci, pocz¹wszy od zupy z dyni ugotowanej przez Utê Szczerbiankê, pieczystego Gra¿yny i pasty rybnej Julity Karkowskiej. Napitki te¿ by³y wspania³e, nie wy³¹czaj¹c nalewki nieobecnej aktorki Zofii Merle, któr¹ czêstowa³ w jej imieniu pan Henryk Malecha. * Gra¿yna Drabik jest jedynym nowojorskim zwornikiem niema³ej grupy polskiej inteligencji. W jej salonach spotkaæ mo¿na reprezentantów trzech pokoleñ. Opcje polityczne nie graj¹ tu wiêkszej roli, liczy siê wiedza, doœwiadczenie i umiejêtnoœæ argumentacji. Liczy siê równie¿ umiejêtnoœæ s³uchania, zanikaj¹ca w galopuj¹cym tempie. A i patriotyzm ma niema³e znaczenie. Ekumeniczne nastawienie do ludzi, pomaga Gra¿ynie pogodnie znosiæ ró¿nych indywidualistów, egocentryków i ekscentryków. Stworzy³a ciep³y dom, w którym ka¿dy siê dobrze czuje.
Osobno przed o³tarzem 1í¯adna z partii jednak nie zgodzi³a siê tej deklaracji podpisaæ, twierdz¹c ¿e PiS postrzega wy³¹cznie siebie jako ugrupowanie zagro¿one i próbuje w tej sprawie „zwasalizowaæ” wszystkich innych. Oliwy do ognia dola³ sam prezes Kaczyñski, twierdz¹c i¿ „winna jest jedna strona” i ¿e agresja i nienawiœæ skierowane s¹ przeciw PiS, jemu samemu osobiœcie i tej czêœci spo³eczeñstwa, która popiera jego partiê. Mia³ do tego prawo, rzecz jasna, bowiem morderca Ryszard C. jasno powiedzia³, ¿e nienawidzi PiS i chcia³ zabiæ jej szefa. Jakby tego by³o ma³o, tu¿ przed pogrzebem Marka Rosiaka do ³ódzkiego tygodnika „Angora” ktoœ wys³a³ ostrze¿enie, ¿e jeœli Jaros³aw Kaczyñski przyjedzie na ten¿e pogrzeb, to czeka go œmieræ. Niemniej, szef PiS pope³nia b³¹d, nie dostrzegaj¹c, i¿ nienawiœæ skierowana jest tak¿e przeciwko innym, zw³aszcza PO i jest ona wzniecana równie¿ przez niektórych polityków jego partii i jej zwolenników. Nie da siê w ka¿dym razie wmówiæ ca³emu spo³eczeñstwu, ¿e tylko PiS – mimo i¿ ma ju¿ pierwszego mêczennika – jest ofiar¹ owej nienawiœci. Wystarczy choæby zajrzeæ do wpisów internetowych, by siê o tym przekonaæ. Wracaj¹c do mordercy Ry-
szarda C. warto w tym miejscu przypomnieæ, ¿e nie jest on zwi¹zany z ¿adn¹ opcj¹ polityczn¹ i planowa³ równie¿ zamach na by³ego premiera Leszka Millera. Wicemarsza³ek Sejmu - Stefan Niesio³owski z PO twierdzi, ¿e rano w dniu morderstwa, Ryszard C. szuka³ tak¿e i jego, ale ¿aden fakt – jak dotychczas – tego nie potwierdza. Pamiêtaj¹c jednak o patologicznej wrêcz nienawiœci, jak¹ Niesio³owski ¿ywi do Kaczyñskiego (w pe³ni odwzajemnianej), mo¿na zaryzykowaæ podejrzenie, i¿ on konfabuluje. Reakcje prezydenta, premiera, marsza³ka Sejmu na œmieræ cz³onka PiS, owszem s¹ prawid³owe. Z³o¿yli kwiaty pod miejscem zbrodni, z³o¿yli kondolencje rodzinie, z³o¿yli deklaracjê o koniecznoœci wyzbycia siê agresji i nienawiœci w mowie polityków. Prezydent przeprowadzi³ stosowne konsultacje z szefami wszystkich ugrupowañ partyjnych nie przeby³ na nie Jaros³aw Kaczyñski - oraz reprezentantami mediów, zg³osi³ te¿ gotowoœæ wyci¹gniêcia rêki do wszystkich, którzy zechc¹ z nim wspó³dzia³aæ w zapobieganiu tej¿e nienawiœci i agresji. Problem jednak w tym, ¿e wszystkie deklaracje i zachowania trzech g³ównych osób w pañstwie odbierane
W drugi dzieñ œwi¹t Bo¿ego Narodzenia kolêduj¹ tu pospo³u Polacy z Amerykanami. Bardzo lubiê jej mieszkanie – oprócz tysiêcy wa¿nych ksi¹¿ek, jest w nim wiele tajemniczych zakamarków i pomieszczeñ. A i jej rzeŸby, i obrazy te¿ maj¹ si³ê magnetyzuj¹c¹, nie mówi¹c ju¿ o pianinie wzmagaj¹cym têsknoty muzyczne. Bardzo równie¿ lubiê wprawiaæ w ruch bociana... szybuj¹cego nad salonem. Gra¿yna jest niestrudzon¹ optymistk¹. Cierpliwie pociesza mnie, ¿e bêdzie lepiej. Jeœli nie jutro, to pojutrze... Zamiast bombki na choinkê, dosta³em od niej przed laty peruwiañskie serce sklejone z kwiatków i promieni. Ludowe, proste, gorej¹ce. Wigilia w wigiliê zawieszam je tu¿ pod gwiazd¹, albo i zamiast niej. * Wojciech M³ynarski o obecnych kabaretach polskich – „Amatorskie programy zalewaj¹ estrady i telewizjê. Brakuje dobrych tekstów i wa¿nego przes³ania”. I w rzeczy samej, ilekroæ patrzê na programy kabaretowe transmitowane przez polsk¹ telewizjê, tylekroæ przypomina mi siê opinia Jerzy Dobrowolskiego – „Zawodowi amatorzy. Podobaj¹ siê sobie bez granic. Du¿ej czêœci publicznoœci równie¿”. Dobrowolski wiedzia³, co mówi, bo na kabarecie zna³ siê jak ma³o kto. * Zerkam na „Tañce z gwiazdami” w amerykañskiej telewizji. Tango nie przypomina tanga, walc walca, nic nie przypomina niczego. Owszem ekwilibrystyka bywa czêsto wymyœlna, widujê nogi za³o¿one za uszy, ale jednoczeœnie nie ma w nich cienia lekkoœci i owego zharmonizowania w pl¹sie, jaki tylko w tañcach bywa, nie mówi¹c ju¿ o zharmonizowaniu z muzyk¹. W zamian jest brutalnoœæ. On potrz¹sa partnerk¹, rzuca j¹ na parkiet, dusi, bierze w klincz, ona udaje ¿e jest szczêœliwa, ¿e to w³aœnie o to chodzi. Ohyda. * Przysiadam w s³oñcu na Washington Square i patrzê na braæ studenck¹ z NYU zalegaj¹c¹ s¹siednie ³awki. Niemal wszyscy coœ jedz¹ lub pij¹, rozmawiaj¹c jednoczeœnie przez komórki. Jeden z ch³opaków chcia³ poca³owaæ dziewczynê, ale nie móg³, bo ona stale przek³ada³a komórkê z jednego ucha do drugiego. Przesiada³ siê wiêc, raz na lewo, raz na prawo. A ona dalej rozmawia³a. Po iluœ próbach ch³opak wsta³ i odszed³. Dziewczyna nawet tego nie zauwa¿y³a. Dopiero, kiedy skoñczy³a rozmowê dostrzeg³a, ¿e go nie ma. Biega³a potem po alejkach wo³aj¹c rozpaczliwie – „Charlie, My Darling”, „Charlie, where are you?”. „Too late” – pomyœla³em. * Nie lubiê, kiedy mówi siê o mnie „dinozaur”. Wolê okreœlenie – „Ostatni Mohikanin”. n
s¹ przez wielu jako gesty bez pokrycia. Rzecz jasna, odbieraj¹ je tak przede wszystkim zwolennicy PiS. Jaros³aw Kaczyñski nazywa je socjotechnik¹ i ¿¹da, by „ten sposób rz¹dzenia zosta³ odrzucony jednoznacznie, bez ¿adnych uników”. Podejrzliwoœæ wobec gestów PO mo¿e wynikaæ równie¿ z tego, ¿e wypowiedzi jej czo³owych polityków, poczynaj¹c od premiera, nie brzmi¹ zbyt szczerze i s³ychaæ w nich raczej dba³oœæ o pozory i polityczn¹ poprawnoœæ ni¿ rzeczywist¹ wolê porozumienia siê. W brzmieniu jest klucz do szczeroœci chcia³oby siê powiedzieæ wprost. A dalibóg tej szczeroœci niewiele siê w nim s³yszy. Szczersze s¹ natomiast wypowiedzi polityków PiS, pocz¹wszy od lidera tej partii. Jasno z nich wynika, ¿e zawsze i niezmiennie wszystkiemu winna jest PO i ¿e PiS jest bez skazy. Szczera jest równie¿ ostentacyjna osobnoœæ PiS, które nigdy i nigdzie nie mo¿e byæ z innymi partiami - poza SLD w mediach, jak to by³o do niedawna - a ju¿ zw³aszcza z PO. Jak najszczersze jest tak¿e przekonanie PiS, ¿e tylko ono jest autentyczn¹ reprezentacj¹ narodu w samym jego jestestwie i tylko ono dba o polskie interesy. S³owem prawdziw¹ Polskê uosabia PiS, inni natomiast to... ? Tego lider tej partii nie dookreœla, ograniczaj¹c siê jedynie do sugestii i zostawiaj¹c szerokie pole do domys³ów. I pomyœleæ, ¿e przed piêcioma laty Jaros³aw Kaczyñski pu-
blicznie gor¹co (sic!) pozdrawia³ PO jako bratni¹ partiê, co z radoœci¹ zarejestrowa³y media. I pomyœleæ, ¿e w maju b.r. prezes PiS zapewnia³ publicznie, ¿e w pewnych sprawach bli¿ej mu do SLD ni¿ do PO. Reasumuj¹c szczere wypowiedzi Kaczyñskiego mo¿na jedno powiedzieæ – w nich równie¿ nie s³ychaæ autentycznej gotowoœci do wspó³pracy w sprawie wyeliminowania agresji i nienawiœci. S³ychaæ natomiast potrzebê wykreowania siê na partiê mêczeñsk¹. W tej sytuacji trudno o optymizm. W ka¿dym razie nic dziœ nie wskazuje na to, ¿e ktokolwiek z polityków PO i PiS wzi¹³ sobie do serca przestrogê ³ódzkiego biskupa Adama Lepy wyg³oszon¹ podczas ¿a³obnego nabo¿eñstwa. Mówi¹c o koniecznoœci pojednania przypomnia³ on, ¿e „demonizowanie wroga zawsze rozbudza najgorsze upiory, nad którymi nie mo¿na zapanowaæ. Dalej to jest ju¿ tylko destrukcja a tragedia staje siê nieunikniona”. Nic te¿ dziœ nie wskazuje na to, aby jakikolwiek skutek odnios³a proœba, metropolity ³ódzkiego arcybiskupa W³adys³awa Zió³ka, by tragiczna œmieræ Marka Rosiaka „pogodzi³a nasze sumienia i pomog³a nam wyjœæ z duchowego chaosu, zagubienia i zamêtu, w czym zdaje siê pogr¹¿aæ nasza ojczyzna”.
Eryk Promieñski
Kurier Plus 30 paŸdziernika 2010
Wademekum rodzica (6)
Szko³y œrednie – trudna decyzja Jak obieca³am w poprzednim numerze Kuriera, dzisiaj zajmê siê szko³ami katolickimi, które s¹ alternatyw¹ dla systemu edukacji publicznej. Wielu rodziców bardzo sobie ceni prywatne szko³y katolickie i nie zwa¿aj¹c na koszty posy³a tam swoje pociechy. Edukacja w szkole katolickiej nie jest tania i niestety nie ka¿dego na ni¹ staæ, ale Ci którzy postawili na wykszta³cenie swojego dziecka w duchu katolickim, nie ¿a³uj¹ wydanych na to pieniêdzy. W szko³ach katolickich oprócz wiedzy z obowi¹zuj¹cych przedmiotów, przekazuje siê uczniom wartoœci ewangeliczne, takie jak okazywanie mi³oœci drugiemu cz³owiekowi, prawdomównoœæ, oraz moralnoœæ oparta na okreœlonych zasadach. Wiara daje uczniom duchowe rozumienie œwiata, pomaga odpowiedzieæ na pytanie, jak znaleŸæ swoje miejsce w spo³eczeñstwie. Szko³y katolickie, pomog³y wielu uczniom przejœæ w miarê g³adko przez trudny okres dojrzewania. Szko³y katolickie dziel¹ siê na szko³y dla dziewcz¹t, dla ch³opców i koedukacyjne. Aby zostaæ przyjêtym do jakiejkolwiek szko³y katolickiej, trzeba zdaæ egzamin TACHS, który w tym roku odbêdzie siê 5 i 13 listopada. Wyniki znane bêd¹ ju¿ w styczniu, 2011 roku i zostan¹ wys³ane do szkó³ (jeœli jest to uczeñ szko³y katolickiej), lub na prywatny adres ucznia. Ka¿da szko³a w zale¿noœci od poziomu nauczania ma inne kwalifikacje przyjêcia. Niektóre szko³y katolickie nie akceptuj¹ wyników egzaminu TACHS i organizuj¹ swój wewnêtrzny egzamin. S¹ to szko³y, które oferuj¹ najwy¿szy poziom nauczania. Do takich szkó³ nale¿y na przyk³ad Regis High School. Szko³a ta istnieje od prawie 100 lat i jest po³o¿ona przy Park Ave i 85 ulicy. Trzeba jednak podkreœliæ, ¿e jest to szko³a dla wybitnie uzdolnionych ch³opców, którzy oprócz g³êbokiej wiedzy maj¹ do zaoferowania znacznie wiêcej. Egzamin do tej szko³y jest bardzo trudny i przechodz¹ go nieliczni. Po egzaminie 230 wybranych szczêœliwców zostaje zaproszonych wraz z rodzinami na rozmowê kwalifikacyjn¹. Po rozmowie, analizie wyników
testów stanowych, rekomendacji od nauczycieli i dyrekcji macierzystej szko³y, do Regis zostaje przyjêtach 135 kandydatów. Wszyscy, którzy siê dostan¹ otrzymuj¹ czteroletnie stypendium i nie ponosz¹ ¿adnych kosztów zwi¹zanych z edukacj¹. Uczniowie uczêszczaj¹cy do Regis to ch³opcy z rodzin katolickich. Oko³o 40 procent uczniów pochodzi z rodzin emigrantów. Aby utrzymaæ siê w tej szkole, trzeba bardzo ciê¿ko pracowaæ. Jednak ta praca siê op³aca, bo absolwenci tej placówki dostaj¹ siê do najlepszych szkó³ wy¿szych. W ostatnich trzech latach ponad 250 uczniów tej szko³y dosta³o siê do tak presti¿owych uczelni jak: Boston College, Brown University, Columbia University, Cornell University, Fordham University, Georgetown University, Harvard University, Princeton University, Yale University, czy NYU. Dwóch naszych rodaków mieszkaj¹cych na Greenpoicie, którzy wczeœniej uczêszczali do szko³y œw. Antoniego, a ukoñczyli Regis w 2010 roku, dosta³o siê do Harvard University i Yale University. Kadra nauczycielska ma bardzo wysokie kwalifikacje a stosunek nauczycieli do uczniów jest 1:10. Jest to szko³a bardzo tradycyjna, wszystko podporz¹dkowane jest moralnoœci religijnej. Ch³opcy uczêszczaj¹cy do tej szko³y, to m³odzie¿ o bardzo wysokiej kulturze osobistej. Warto zainteresowaæ siê t¹ placówk¹, jeœli mamy zdolnego i chc¹cego siê uczyæ syna. Rodziny, które szukaj¹ dobrej katolickiej szko³y dla uzdolnionej córki, mo¿e zainteresowaæ szko³a po³o¿ona przy 68 ulicy na Manhattanie, Dominican Academy. Jest to bardzo ma³a szko³a. Uczy siê w niej oko³o 230 dziewcz¹t, które edukacjê traktuj¹ bardzo powa¿nie. Szko³a szczyci siê wysokim poziomem nauczania. Ju¿ dwa razy szko³a otrzyma³a tytu³ - Blue Ribbon School of Excellence, który przyznawany jest najlepszym nowojorskim szko³om. W trakcie nauki w szkole uczennice oprócz jêzyka angielskiego, matematyki, religii, biologii, historii, poznaj¹ dodatkowo trzy jêzyki:
9 hiszpañski, francuski i ³acinê. Do przedmiotów obowi¹zkowych mo¿na dobraæ dowolny przedmiot nadobowi¹tkowy z szerokiej gamy jak¹ oferuje szko³a. Uczennice, które spe³niaj¹ warunki, mog¹ uczyæ siê w klasach dla zaawansowanch (AP ). Do wyboru maj¹ 12 klas zaawansowanych z takich przedmiotów jak historia, biologia, matematyka, ekonomia, fizyka i wiele innych. Absolwentki tej szko³y dostaj¹ siê do nalepszych wy¿szych uczelni i otrzymuj¹ stypendia. W ubieg³ym roku absolwentki otrzyma³y ³¹cznie dziesiêæ i pó³ miliona dolarów w stypendiach. Aby dostaæ siê do Dominican Academy, trzeba mieæ bardzo dobre oceny na œwiadectwie ze szko³y podstawowej i wysoko zdany egzamin TACHS. Jeœli zale¿y nam na tej szkole, bardzo wa¿ne jest aby wpisaæ szko³ê jako pierwsz¹ na aplikacji. Czesne za szko³ê jest wysokie, bo wynosi 10, 500 rocznie, ale kwalifikuj¹ce siê uczennice mog¹ ubiegaæ siê o stypendium. Dominican Academy to szko³a, w której m¹dre i ambitne dziewczyny przekszta³caj¹ siê w inteligentne kobiety. Do 30 listopada mo¿na jeszcze sk³adaæ aplikacje do Marymount School. Szko³a ta po³o¿ona w samym centrum Manhattanu (Pi¹ta Aleja i 82 ulica). Niestety, szko³a jest bardzo droga. Czesne za jeden rok nauki to prawie 35 tysiêcy dolarów. Jednak uczennicom kwalifikuj¹cym siê szko³a przyznaje stypendia. Szko³a ma swój wewnêtrzny regulamin przyjmowania nowych uczennic. Wysokie oceny, pozytywne przejœcie rozmowy kwalifikacyjnej, dobre opinie od nauczycieli ze szko³y podstawowej to tylko niektóre z warunków, jakie trzeba spe³niaæ, aby dostaæ siê do tej szko³y. Placówka oferuje klasy dla zaawansowanych ze wszystkich przedmiotów obowi¹zkowych, a uczennice tej szko³y dostaj¹ siê na najlepsze uczelnie krajowe i zagraniczne. Byæ mo¿e jest to szko³a nieosi¹galna dla wielu z nas, ale próbowaæ zawsze trzeba, bo osobiœcie znam polskie dziewczêta które ukoñczy³y tê szko³ê i bardzo sobie j¹ chwali³y. Bo¿ena Konkiel
10
Kurier Plus 30 paŸdziernika 2010
Laskowik - legenda polskiego kabaretu Satyryk, aktor, artysta kabaretowy, twórca s³ynnego w okresie PRL Kabaretu Tey- Zenon Laskowik z Jackiem Fedorowiczem i zespo³em muzycznym odwiedzi Wschodnie Wybrze¿e. Pierwszy wystêp s³ynnego kabaretu Tey odby³ siê 17 wrzeœnia 1971 roku w sali przy ulicy Masztalarskiej w Poznaniu. S³awê przynios³a mu opolska “Z³ota Szpilka” przyznana w 1973 r. oraz nagroda Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w kategorii najlepszego kabaretu. TEY pokona³ wtedy bardzo popularne kabaretowe grupy: Salon Niezale¿nych, Pod Egid¹ oraz Elitê. W 1974 roku z TEY odszed³ jeden z za³o¿ycieli, Krzysztof Jaœlar, a trzy lata póŸniej do kabaretu do³¹czy³ Bohdan Smoleñ, który zast¹pi³ Janusza Rewiñskiego. W tym samym roku Krzysztof Jaœlar i Zenon Laskowik spotkali siê ponownie, aby wspó³tworzyæ takie znakomite programy, jak: Narodziny gwiazdy - 1977, Œpiew, balet, piosenka - 1978, S ty³u sklepu - 1980 i Na granicy - 1980 i 1981. Ju¿ od po³owy lat 70. skecze Laskowika regularnie zaczê³a pokazywaæ telewizyjna „Jedynka”. Pierwsze wielkie widowisko – „Narodziny gwiazdy” – zarejestrowano dla popularnego wówczas programu „Studio Gama” w 1977 r. Laskowik wyjecha³ wtedy na scenê w ogromnym dzieciêcym wózku i zagra³ rolê rodz¹cej siê kabaretowej gwiazdy. W 1984 roku, po zakoñczeniu w Polsce stanu wojennego, kabaret zmieni³ nazwê na TEYATR, a jego popularnoœæ zaczê³a powoli wygasaæ. Ostatni wystêp w Polsce grupa zaliczy³a w 1987 roku, a w 1988 odby³ siê ostatni wystêp dla Polonii w USA i Kanadzie. W 1989 roku kabaret w pe³nym szeœcioosobowym sk³adzie wyst¹pi³ jeszcze w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Cz³onkowie Teya zaprezentowali nowe wersje starych skeczy (np. “Pani Pelagia”, “Maluch”). Potem Laskowik odszed³ z ¿ycia publicznego, porzucaj¹c estradê dla pracy... listonosza. W wywiadach t³umaczy³, ¿e nie rozu-
mie nowej, skomercjalizowanej rzeczywistoœci i chce odzyskaæ duchow¹ równowagê. Zdaniem Urszuli Jareckiej, socjolog kultury, Laskowik mówi³ g³oœno o tym, o czym ludzie rozmawiali jedyne w domowym zaciszu. “Uczy³ Polaków czytaæ miêdzy wierszami. Unika³ patosu, jego ¿arty nie zawsze by³y wyrafinowane, ale celne. Laskowik by³ nie tylko komikiem, sta³ siê swoistym guru, który uzmys³awia³ widzom, ¿e w PRL wszystko jest postawione na g³owie” – mówi Jarecka. Na scenê wróci³ dopiero w 2003 r. w ramach stworzonej razem z W³adys³awem Sikor¹ Platformy Artystycznej O.B.O.R.A. “I okaza³o siê, ¿e nie straci³ nic ze swojej umiejêtnoœci trzymania publicznoœci w napiêciu i bawienia jej do ³ez” – mówi satyryk Artur Andrus. Choæ tak d³ugo Laskowika nie by³o na scenie, nie straci³ nic ze swojej estradowej osobowoœci. Stoicki spokój, doskona³a gra aktorska, intonacja g³osu, mimika twarzy oraz ciête dowcipy, opisuj¹ce przypadki z ¿ycia wziête, to charakterystyczne zachowanie dla cz³owieka, którego znamy z okresu dzia³alnoœci kabaretu “Tey”. Oczywiœcie trudno porównywaæ dawne czasy z obecnymi, gdy¿ od jego wystêpów w kabarecie “Tey” du¿o siê zmieni³o. Jest obecnie w Polsce wiele sytuacji, z których mo¿na drwiæ, kpiæ i wyœmiewaæ. W³aœnie to wykorzystuje Zenon Laskowik w swoich skeczach. Gra aktorska Zenona Laskowika tak w monologach jak i w duecie z innym satyrykiem, czy satyrykami nadal bawi i œmieszy. Razem z Waldemarem Malickim i Jackiem Fedorowiczem, Laskowik tworzy widowisko “Filharmonia dowcipu”. I pewnie popularnoœæ tego programu sprawi³a, ¿e wiosn¹ tego roku Zenon Laskowik jako osobo-
woœæ telewizyjna otrzyma³ statuetkê SuperWiktora. Warto dodaæ, ¿e Zenon Laskowik, wspó³twórca legendarnego poznañskiego kabaretu Tey, otrzyma³ w tym roku Grand Prix 47. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. To zarazem nagroda prezesa TVP za ca³okszta³t pracy artystycznej. Dobrze, ¿e wróci³ na scenê, bo obecnie œmiech, to towar na wagê z³ota i jest nam bardzo potrzebny. Zenon Laskowik, Jacek Fedorowicz, Kabareciarnia i zespó³ muzyczny „Promile” zapraszaj¹ na premierowy program kabaretowy pt. “Tego jeszcze nie by³o”. Piêtnastu wykonawców. Trzy godziny wspólnej zabawy. PI¥TEK, 12 LISTOPADA 8:00 PM RIPPOWAM MIDDLE SCHOOL AUD. 381 HIGH RIDGE RD. STAMFORD, CT Bil./Inf. Polskie sklepy i agencje oraz 203-820-5460 SOBOTA, 13 LISTOPADA 7:30 PM HUNTER COLLEGE ASSEMBLY HALL 69th St., pomiêdzy Park Ave & Lexington Ave. MANHATTAN Bilety/Inf. 718-389-1684; 389-7790; 349-0468; 718-389-5858; 609-6222 NIEDZIELA, 14 LISTOPADA 4:00 PM FELICIAN COLLEGE AUDITORIUM 262 S. MAIN STREET LODI, NJ Bilety/Inf. 973- 478-6611; 779-6855; 473-3845; 779-6613 www.bilety.com www.laskowik.pl pmbmusic@aol.com Jak ktoœ lubi odreagowaæ œmiechem nieœmieszn¹ rzeczywistoœæ, to serdecznie zapraszamy!
Kurier Plus 30 paŸdziernika 2010
Bezp³atne porady prawne Z inicjatywy nowojorskiego konsulatu i Polish-American Legal Society, w minion¹ niedzielê polonusi mogli zasiêgn¹æ bezp³atnych porad prawnych. Jedenastu prawników poprowadzi³o seriê mini wyk³adów (ok. 40 min. ka¿dy) dotycz¹cych ró¿nych zagadnieñ z dziedziny prawa. Wyk³ady wyg³osili: Romuald Magda - spadki Asia Nowokuñski i Agnieszka Ku-
mas - rozwody, egzekucja alimentów Krzysztof Matyszczyk, Leon Fuks podatki, rozliczenia Tomasz Kwiatkowski - bankructwa Robert Brown - Foreclosure Edyta Czaplicka, Edyta Okarma nieruchomoœci i prawo lokalowe Jerzy Sokó³, Marek Zawisny - imigracja, deportacje W ostatnim wyk³adzie goœcinnie uczestniczy³ kongresmen Michael McMa-
hon, który opowiedzia³ o za³o¿eniach tzw. „Dream act”, ustawy u³atwiaj¹cej m³odym emigrantom uzyskanie amerykañskiego obywatelstwa. PR
11
POLECAMY Film o Marcinie Lutrze Pastor Marek Sikora z Polskiego Koœcio³a Baptystów na Greenpoincie zaprasza na projekcjê filmu o Marcinie Lutrze reformatorze religijny.. Film bêdzie wyœwietlany 31 paŸdziernika o godz. 17.00 w Koœciele Zbawiciela, przy 55-59 Sutton Street (pomiêdzy Nassau, a Driggs Ave.
Edmund Korzeniewski w Nowym Dzienniku Ciekawa wystawa zostanie otwarta w Artes Gallery przy Nowym Dzienniku. W ramach festiwalu Chopin i przyjaciele swoje nowe prace poka¿e Edmund Korzeniewski. Wystawa zatytu³owana “Trace” bêdzie trwa³a od 4 do 18 listopada. Wernisa¿ w dniu otwarcia wystawy o godz. 19.00 uœwietni koncert Krzysztofa Medyny.
Janusz Skowron: MINIATURES - painting & graphics art , PIASA Gallery Wernisa¿ po³¹czony z minikoncertem muzycznym Krzysztofa Medyny odbêdzie siê w Galerii PIASA na Manhattanie w pi¹tek, 5 listopada 2010 od godz. 19:00 do 21:00. Wystawa potrwa do 23 listopada. Godziny otwarcia galerii: wtorki, œrody, czwartki od 10:00 do 2:30. Adres: Polish Institute of Arts and Sciences of America. PIASA’s Michael G. Sendzimir Gallery 208 East 30th Street, New York, NY 10016 Tel. 212.686.4164
Jak kupiæ samochód w USA
Marek Zawisny i Jerzy Sokó³
Asia Nowokuñski z kancelarii Ross&Asmar LLC
Ksi¹¿ka pod powy¿szym tytu³em ukaza³a siê w LuluPress.com. Wkrótce bêdzie dostêpna równie¿ na Amazon.com i w innych dobrych hurtowniach i ksiêgarniach. Kontakt z autorem pod adresem richczekaj@gmail.com
Kurier Plus 30 paŸdziernika 2010
12
Og³oszenia drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów
KOBO MUSIC STUDIO - Nauka gry na fortepianie, gitarze, skrzypcach oraz lekcje œpiewu. Szko³a z tradycjami. Kontakt - Bo¿ena Konkiel Tel. 718-609-0088
EUROPEAN ADVOCACY COUNCIL, LLC
Pawe³ W. Janaszek Od 18 lat dzia³amy w metropolii nowojorskiej. Prowadzimy sprawy z zakresu: sponsorowania na zielon¹ kartê poprzez Departament Pracy, sponsorowanie rodzinne, wszelkiego rodzaju wizy, w tym wizy pracownicze i inne sprawy emigracyjne. Zapraszamy.
Adres biura: 80 Maiden Lane, 14 piêtro, pokój 1404, New York, NY 10038 Tel: (212) 385-6050, Fax: (212) 385-6052
MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT 97 Greenpoint Avenue - Brooklyn, NY 11222 Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412
Us³ugi w zakresie: 3 Ksiêgowoœæ 3 Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych
3 Rejestracja biznesu i licencje 3 Konsultacje 3 Bezpodatkowa zamiana domów 3 #SS - korekty danych
Email: Info@mpankowski.com
ADAS REALTY DANIEL ANDREJCZUK Licensed Real Estate Broker Biuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.
w Domy w Condo w Co-Op w Dzia³ki budowlane w Notariusz publiczny. Fachowa wycena domów.
MIESZKANIA DO WYNAJÊCIA 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11211
Tel. (718)
599-2047
(347) 564-8241
ANIA TRAVEL AGENCY 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 m T³umaczenia m Bilety Lotnicze m Us³ugi Konsularne m Notariusz publiczny m Wysy³ka paczek morskich i lotniczych m Wysy³ka pieniêdzy - VIGO i US Money Express
“US Money Express:Authorized AGENT in U.S. Money Express Transfers“/ “U.S. Money Express Co. is licensed as a Money Transmitter by the State of New York Banking Department”
KOMUNIE. ŒLUBY. CHRZTY. Oferujemy kompleksowe us³ugi w zakresie fotografii studyjnej i plenerowej. Wykonujemy tak¿e zdjêcia do portfolio, head shots, portrety indywidualne i okolicznoœciowe, portrety rodzinne. Studio na Greenpoincie. Zapraszamy. Informacje i zdjêcia. www.artpix-studio.com tel. 917.328.84.59 24 GODZINY SERVICE - Ryszard Limo: us³ugi transportowe, wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomoc jêzykowa w urzêdach, szpitalach i bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498, fax 718-497-3498 ZESPÓ£ MUZYCZNY METRO gra na weselach, imprezach, dancingach. Profesjonalnie i niebanalnie. Tel. 347-754-0659; 347-782-3773 www.metroband.us PRZEDSTAWICIEL FIRMY ZEPTER INTERNATIONAL oferuje urz¹dzenie szwajcarskie BIOPTRON, emituj¹ce œwiat³o spolaryzowane oraz filtry do koloroterapii. Zastosowanie w medycynie i kosmetyce. Super promocja! tel. 917-538-2026 www.bioptron.com.pl
DO WYNAJÊCIA: Zamykany pokój do wynajêcia w pobli¿u przystani. Darmowy i dogodny dojazd do Manhattanu. Proszê dzwoniæ wieczorem: Tel. 718-420-0466 STRATEGIA ¯YCIA - podejmowanie dobrych decyzji, (praktyczne instrukcje): inwestycje, biznes, wybór pracy, partnera, miejsca zamieszkania, twoja misja, poznanie talentów. Zapisy na konsultacje ju¿ dziœ. Promocja na paŸdziernik. Tel. 718-389-6643, 11am-7pm, www.yoganna.net PRACA. Dobrze prosperuj¹cy zak³ad kosmetyczny pilnie zatrudni fryzjerkê, najlepiej z w³asn¹ klientel¹. Tel. 718-349-6500 KOMPUTER HP z oprogramowaniem w jêzyku polskim. Monitor nowy DCLCD 20,1 cala, dwa g³oœniki, klawiatura i myszka. Stolik jasny, piêæ pó³ek, szuflada gratis. Cena $150. Tel. 646-785-9302 DU¯E i MA£E prace elektryczne. Solidnie i niedrogo. Tel. 917- 502-9722 RUMOR Prod. - proponuje produkcjê reklam telewizyjnych i radiowych. Tworzenie stron internetowych, reklam w internecie, pozycjonowanie na GOOGLE. Us³ugi graficzne: projekty logo, og³oszeñ prasowych, plakatów, ulotek, folderów itd. Tel. 347 531 3233
UWAGA MIESZKAÑCY MANHATTANU! Doma Export na Manhattanie przyjmuje paczki do Polski tylko w soboty w godz. od 3 do 8 pm w sali pod koœcio³em Stanis³awa Biskupa i Mêczennika przy East 7 St. miêdzy Ave. A i 1 Ave..
W S£U¯BIE POLONII PONAD 50 LAT
Kurier Plus 30 paŸdziernika 2010
13
Warsztaty Muzyczne w Galerii Kuriera MEDYCYNA ODM£ADZAJ¥CA I REGENERUJ¥CA 12, 13 i 14 listopada w naszej Galerii bêd¹ mia³y miejsce warsztaty poœwiêcone Sabina Grochowski, MD muzyce Gustawa Mahlera, Richarda Straussa i Ludwika van Bethovena. Bêdziemy mieæ szansê dowiedzieæ siê:jak tej muzyki s³uchaæ, jak j¹ interpretowaæ i rozumieæ. Spotkania poprowadzi
850 7th Ave., Suite 501- pomiêdzy 54th a 55th Street
Thomas Lawrance Toscano
Tel. 212-586-2605 Fax: 212-586-2049
dyrygent i kompozytor, który w polonijnym œrodowisku ws³awi³ siê wystawieniem opery Hrabina Stanis³awa Moniuszki. Ka¿dy warsztat bêdzie trwa³ dwie godziny. Ca³oœciowy koszt warsztatów 60 dolarów. 12 listopada (pi¹tek) od 19:00 do 21:00 13 listopada (sobota) od 18:00 do 20:00 14 listopada (niedziela) od 15:00 do 17:00 Konieczna wczeœniejsza rezerwacja miejsc.Telefoniczne zg³oszenia udzia³u w warsztatach przyjmujemy w naszej redakcji pod telefonem: 718-389-3018
PRZYCHODNIA MEDYCZNA
UWAGA! Nowy adres na Manhattanie
Board Certified in Internal Medicine, Board Certified in Anti-aging Medicine Diplomate of American Academy of Anti-aging and Regenerative Medicine G Terapia hormonalna (hormony bioidentyczne dla kobiet i mê¿czyzn G konsultacje anti-aging (hamuj¹ce proces starzenia) G subkliniczna niewydolnoœæ tarczycy G zmêczenie nadnerczy G wykrywanie i leczenie zatruæ metalami ciê¿kimi G wykrywanie i leczenie niedoborów aminokwasów / kwasów t³uszczowych G terapia antyoksydantami (witaminowa) dostosowana do indywidualnychpotrzeb G wykrywanie chorób na tle autoimmunologicznym: lupus, stwardnienie rozsiane, scleroderma G zabiegi kosmetyczne (Botox, Restylane, Radiesse, Sculptra, Mezoterapia)
Dr Andrzej Salita
Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D
F Choroby wewnêtrzne, skórne i weneryczne, drobne zabiegi chirurgiczne, ewaluacja psychiatryczna
– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 5 ksi¹¿ek. Praktykuje od 41 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.
Dr Urszula Salita
F Lekarz rodzinny, badania ginekologiczne
Dr Florin Merovici
F Skuteczne metody leczenia bólu krêgoslupa DOSTÊPNI SPECJALIŒCI: GASTROLOG, UROLOG, ORTOPEDA
126 Greenpoint Ave, Brooklyn NY 11222, tel. 718- 389-8822; 24h. 917-838-6012 Przychodnia otwarta 6 dni w tygodniu
Greenpoint Eye
Care LLC
Nowo otwarty gabinet okulistyczny. Najnowoczeœniejsze metody leczenia wad i chorób oczu. Konsultacja i kwalifikacja do zabiegu laserowej korekty wad wzroku. Oferujemy pe³ny zakres opieki okulistycznej; miêkkie, twarde, ró¿nych kolorów szk³a kontaktowe, okulary przeciws³oneczne i korekcyjne, du¿y wybór najmodniejszych oprawek, m.in: Prada, Dior, Gucci, Fendi, Ray Ban, Dolce Gabana.
Dr Micha³ Kiselow DOKTOR MÓWI PO POLSKU
Umów siê ju¿ dziœ na kontrolne badanie wzroku. Wiêkszoœæ medycznych i optycznych ubezpieczeñ honorowana.
909 Manhattan Ave. Brooklyn NY 11222,
718-389-0333
Gabinet otwarty szeœæ dni w tygodniu, od poniedzia³ku do soboty, od godz. 10 rano do 7 wieczorem
LECZY: katar sienny bóle pleców rwê kulszow¹ nerwobóle impotencjê zapalenie cewki moczowej bezp³odnoœæ parali¿ artretyzm depresjê nerwice zespó³ przewlek³ego zmêczenia na³ogi objawy menopauzy wylewy krwi do mózgu alergie zapalenie prostaty itd. l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm
(718) 359-0956
1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm; w niedzielê: 12:00-3:00 pm
(718) 266-1018 www.drshuiguicui.com Kurier Plus poszukuje operatywnych osób, ³atwo nawi¹zuj¹cych kontakty z ludŸmi do zbierania og³oszeñ. Tel. 718-389-3018
PEDIATRA - BOARD CERTIFIED
Dr Anna Duszka Ostre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y Badania okresowe i szkolne, szczepienia Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint
(718)389-8585 Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer -ZocDoc.com
POLSKA FIRMA MEDYCZNA NAJLEPSZE PRODUKTY MEDYCZNE NA TERENIE NOWEGO JORKU I OKOLIC * wózki inwalidzkie * ³ó¿ka szpitalne * aparaty tlenowe * pampersy i wk³adki higieniczne * ortopedyczne buty z wk³adkami
DOSTAWA ZA DARMO
WYSY£KA DO POLSKI
Przyjmujemy Medicare i Medicaid oraz wiêkszoœæ programów HMO Zadzwoñ, doradzimy: tel. (718) 388-3355 fax: 718-599-5546; www.masurgicalsupply.com, 314 Roebling St, Brooklyn, NY 11211
14
Kurier Plus 30 paŸdziernika 2010
Burzliwe ¿ycie tancerki-grafomanki (67) Nareszcie, nareszcie zosta³am zaanga¿owana do œwietnego teatru, do œwietnego spektaklu, i to w jakim towarzystwie! Sama legendarna Josephine Baker! Ach, jaka by³am szczêœliwa! Podpisa³am umowê, jak zwykle, na czas trwania rewii, bez dok³adnego precyzowania okresu do kiedy zamierzam tañczyæ. Zaczê³y siê intensywne przygotowania do spektaklu. Piou KRYSTYNA MAZURÓWNA przynosi³ mi do karmienia ma³ego Baltazara zakutanego w polskim beciku, bo codzienne próby, pocz¹tkowo czterogodzinne, w miarê zbli¿ania siê daty premiery trwa³y coraz to d³u¿ej. W ostatnim tygodniu nie wychodzi³o siê prawie z teatru... Tancerki, g³odne i wymêczone do ostatnich granic, pok³ada³y siê na korytarzach lub bezpoœrednio na purpurowej wyk³adzinie w sali widowiskowej. Wesz³a, a w³aœciwie wp³ynê³a Josephina: „Dalej, dziewuszki, by³am tu na rogu w kawiarni na kawie, przynios³am wam, biedusie, po sandwiczu zjedzcie szybciutko i hajda, spróbujemy jeszcze raz ca³y drugi akt, musimy wyjœæ z honorem!” – i wysypa³a przed zdumionymi a i serdecznie uradowanymi tancerkami ca³¹ górê kanapek z szynk¹. Za ni¹ bieg³a jej sekretarka z krzes³em – „pani Josephino, niech pani usi¹dzie na chwilê, niech¿e pani odpocznie!” „A daj¿e mi spokój, ja tu mam tañczyæ i œpiewaæ, a ty mi wyskakujesz z odpoczynkiem! Sama sobie odpoczywaj!” Jak mog³yœmy zareagowaæ? Jasne, po¿ar³yœmy kanapki do ostatniej okruszyny, i pe³ne szynki oraz wzmo¿onego zapa³u, rzuci³yœmy siê do dalszej pracy… Josephina mia³a niespo¿yt¹ energiê. Odmawia³a playbacku, œpiewa³a wszystko „na ¿ywo” i w dodatku wygl¹da³a, jak bogini w swoich nader sk¹pych szmatkach. Jej lœni¹ca, czarna skóra nie mia³a œladu
celulitu, ¿adnych zmarszczek, no i ten temperament! Zna³a wszystkie swoje tancerki po imieniu, martwi³a siê o katar jednej, spory z mê¿em drugiej, mnie zagadywa³a pytaj¹c o postêpy w rozwoju Baltazara, a czy zrobi³ dobr¹ kupkê? - niepokoi³a siê szczerze. Pokocha³yœmy j¹ wszystkie, jak jeden m¹¿ – gotowe by³yœmy dla niej zrobiæ wszystko, nie tylko tañczyæ i tañczyæ, godzinami, od rana do póŸnej nocy. Wreszcie zaczê³y siê spektakle. Jak zwykle w Pary¿u, premiera nie mia³a miejsca w pierwszym dniu, wyznaczono j¹ na trzynaste przedstawienie. Ka¿da z nas mia³a dwuosobowe zaproszenie, ale poza tym sala pe³na by³a wa¿nych osobistoœci - tak zwany „ca³y Pary¿” by³ obecny! Œmietanka show-biznesu, telewizja, filmowcy, w pierwszym rzêdzie Grace Kelly... Podpatrywa³yœmy przez szczelinkê w kurtynie, i by³yœmy coraz to bardziej przejête. „Tylko ¿ebyœcie nie akceptowa³y zaproszenia pani Baker po spektaklu!” – przestrzega³ nas dyrektor „To dla niej dzisiaj olbrzymi wysi³ek, wszyscyœmy siê umówili, ¿e nie bêdzie ¿adnego rautu, ¿adnego przyjêcia, nic! Niech siê po³o¿y spaæ, niech dobrze odpocznie, jeszcze wiele, wiele przedstawieñ przed wami!” I rzeczywiœcie. Mimo namów i gor¹cych zaproszeñ Josephiny, wszystkie jak jeden m¹¿ odmawia³yœmy propozycji oblania pierwszego, bardzo udanego spektaklu. „Ja ju¿ przewidzia³am inne przyjêcie, urodziny teœciowej, muszê tam pójœæ”- ³ga³a Michelle. „Nie, m¹¿ mi nie pozwala wychodziæ bez niego, mam wróciæ zaraz po koñcu spektaklu...” – mówi³a Carole. „A ty, Krystyna? ChodŸ ze mn¹ na kieliszek, tu obok jest przecie¿ restauracja „La belle Polonaise”, „Piêkna Polka”, ty nie mo¿esz mi dzisiaj odmówiæ” – zwróci³a siê do mnie gwiazda. Gor¹czkowo szuka³am jakiegoœ sensownego wykrêtu. „Ale... Baltazar ma rozwolnienie, chyba coœ zjad³am,
muszê biec do domu...” Josephina po pe³nym triumfie by³a wprawdzie na uroczystym raucie z oficjalnymi goœæmi na jej czeœæ, ale celowo zosta³ on skrócony do niezbêdnego minimum. Odprowadzono j¹ wkrótce do domu. Po³o¿y³a siê stosunkowo wczeœnie, zamiast szampana wypi³a kubeczek zió³ek. W jej mieszkaniu by³o tego wieczora tyle kwiatów, ¿e ka¿da, nawet najelegantsza kwiaciarnia musia³a wydawaæ siê w porównaniu z pachn¹cymi dowodami uznania dla tej czarnoskórej gwiazdy jak¹œ lich¹ budk¹ z byle jakimi wi¹zankami. Przed zaœniêciem przegl¹da³a jeszcze wszystkie telegramy, karteczki z powinszowankami i listy pe³ne s³ów podziwu i gratulacji. Wreszcie sen j¹ zmorzy³ - zasnê³a, obsypana s³owami najwy¿szego uznania, wdziêcznoœci i mi³oœci swoich fanów, znów na samym szczycie s³awy, jak i ca³e lata temu. Jej sekretarka zajrza³a do jej sypialni rano. Potem jeszcze raz ko³o dziesi¹tej, dwunastej – wreszcie zaniepokoi³a siê na dobre i zbli¿y³a siê, by zbudziæ pani¹ i wtedy dotar³o do niej, ¿e pani ju¿ nie ma. Odesz³a we œnie, w noc po kolejnym, wielkim triumfie... My, tancerki dowiedzia³y siê dopiero wieczorem, przychodz¹c do teatru. Jak to, nie ma spektaklu? Nie ma Josephiny? Niemo¿liwe! Oczywiœcie, z marzeñ o wystêpach w Londynie i Nowym Jorku - nici. Dosta³yœmy tylko uroczyste zaproszenie na pogrzeb, drukowane z³otymi literami na czerpanym papierze. Uroczystoœæ mia³a miejsce w koœciele Madeleine, ca³a dzielnica by³a otoczona szpalerem policji, dok³adnie tak samo jak kilka dni wczeœniej dzielnica „Bobino” w dniu ostatniego triumfu Josephiny. I wtedy i teraz policjanci przepuszczali tylko osoby posiadaj¹ce zaproszenia, wtedy i teraz panowa³a atmosfera niezwyk³oœci wydarzenia, nawet wiêkszoœæ zaproszonych, to by³y te same wa¿ne osobistoœci! Oto kolejny fragment mojej ksi¹¿ki „Tañczê, walczê, nie odpuszczam”, któr¹ przygotowujê do druku.
Podwójne ¿ycie Weroniki, czyli dziennik intymny imigrantki
Zatajeni P
oniedzia³ek w Long Island City. MoMa PS1 WERONIKA KWIATKOWSKA otwarte, ale w remoncie. Muzeum wygl¹da, jak opuszczony gmach starej szko³y. Korytarze wy³o¿one linoleum przypominaj¹ moje wrzesiñskie liceum. Podobnie trzeszcz¹ drewniane schody i ³uszczy siê farba na framugach drzwi. I tylko pracownicy w uniformach inni. Porozstawiani, jak pionki na planszy, blokuj¹ dostêp do odnawianych sal. W³aœciwie niewiele zostaje do ogl¹dania. Wystawa rozebranych fotografii, jak z domowego archiwum, przyci¹ga uwagê. Parê instalacji. Napisy na œcianach. Usychaj¹ce badyle w ramach ekologicznego performance’u. Nic ciekawego. Robimy kilka zakazanych zdjêæ i ewakuujemy siê na lunch. W tajskiej knajpce uwa¿amy, by siê nie za-thai-æ, a potem, posileni ognistym curry, udajemy do mekki graficiarzy, czyli 5Pointz. Utyt³ane w jaskrawych malowid³ach budynki potêguj¹ poczucie wszechobecnego chaosu i zniszczenia, wiêc z ulg¹ przenosimy siê na wygodne le¿anki w Gantry Plaza State Park. O tej porze dnia cicho i bezludnie. Nawet czaple opuœci³y wysepkê na East River i niepocieszony K. nie mo¿e ich podejrzeæ przez oko lunety. Gapimy siê na Manhattan wystaj¹cy spod brunatnych chmur. Puste
hamaki zapraszaj¹ do poobiedniej drzemki. Para nastolatków ca³uje siê namiêtnie na ³awce. Szumi¹ z³ote trawy. I jest tak, jak lubiê. Niespiesznie.
T
en, kto nigdy nie odczu³ -le¿¹c przez d³ugie godziny na brzegu jakiegoœ morza, z przymkniêtymi w pó³œnie oczyma, równolegle do czasu /…/ mieszaniny nicoœci i szczêœcia, któr¹ jest ów moment niezwyk³ej rozrzutnoœci, ten nie zna ¿adnego z niebezpieczeñstw, jakie piêkno przynios³o na œwiat.* ie mogê s³uchaæ za du¿o Wagnera, bo mam ochotê napaœæ na Polskê. Woody Allen. Ja mam podobnie z ksi¹¿kami Stasiuka. Za du¿a dawka grozi uzale¿nieniem. Czytelniczym i od wina mo³dawskiego. To, które K. przynosi z pobliskiej lakierni, wystêpuje w wersji cerkiewno-u¿ytkowej. Na etykietce widnieje rysunek monastyru, a do butelki przytroczony jest drewniany krucyfiks i modlitwa Ojcze nasz. Wypicie kilku kieliszków niezawodnie wprowadza w b³ogi stan. Oby nie b³ogos³awiony.
N E
vil Elmo is back. Czerwona maskotka z Ulicy Sezamkowej znowu atakuje na Times Square. Dr¿yjcie rodzice i dzieci, albowiem dla Elmo nie ma œwiêtoœci. Nie doœæ, ¿e œmierdzi i siê zatacza, to podobno wyrywa turystom aparaty z r¹k, kiedy próbuj¹ mu zrobiæ zdjêcie bez uiszczenia op³aty w wysokoœci piêciu dolarów, a milusiñskich domagaj¹cych siê zaœpiewania s³ynnej Elmo song wysy³a do wszystkich diab³ów, przeklinaj¹c s¹¿niœcie. Agresywny pluszak terroryzuje miasto. Tylko czekaæ,
Organizacja Pulaski Association of Business and Professional Men, Inc. oraz Pulaski Association Fund, Inc. informuj¹ o ufundowaniu stypendiów w wysokoœci 3000, 2000 i 2000 dolarów. O stypendia mog¹ siê ubiegaæ uczniowie szkó³ œrednich rozpoczynaj¹cy wy¿sze studia w nadchodz¹cym roku szkolnym lub studenci pierwszego i drugiego roku studiów na akredytowanych uczelniach. Termin sk³adania aplikacji up³ywa z dniem 15 listopada 2010. Szczegó³owe informacje na www.pulaskiassociation.com lub tel. 718-436-4748 (Anthony Matrejek)
kiedy misie na Krupówkach pójd¹ w tango, zaczn¹ chlaæ œliwowicê i rzucaæ oscypkami w na-halny-ch turystów. woman can’t be too rich or too thin, mawia³a Wallis Simpson, ksiê¿na Windsoru. Paniom, które maj¹ problemy finansowe i wagowe, na pomoc przychodzi dieta... tasiemcowa. Tania i niezawodna! Za jedyne trzysta dolarów mo¿na nabyæ w internecie ampu³kê z g³ówk¹ paso¿yta, i w ci¹gu roku straciæ dwadzieœcia kilogramów. A nawet ¿ycie. Jeœli chcesz w trumnie wygl¹daæ szczup³o - za¿yj tasiemca!
A C
z³owiek, czyli w³aœciwie zwierzê posiadaj¹ce dar mowy, jest jedynym stworzeniem, które potrzebuje rozmów równie¿ do rozmna¿ania siê.** Si³a konwersacji. Zanikaj¹ca umiejêtnoœæ piêknego s³uchania i piêknego mówienia. Mê¿czyzna milcz¹cy. Schowany za p³acht¹ gazety, na któr¹ rozjuszona kobieta przypuszcza kolejny atak. Albo - jak pisa³a Gretkowska zamelinowany w jaskini oœwietlanej migaj¹c¹ telewizj¹. Neandertalczyk z maczug¹ piwa w rêce. ¯e co, ¿e nie rozmawia? – zapyta z kpin¹ znajomy, kiedy us³yszy damsk¹ definicjê udanego zwi¹zku. Milczenie jest z³otem. Potem.***
*Emile Cioran **Robert Musil **”Milczenie jest z³otem… Potem.” Jan Sztaudynger
www.weronikakwiatkowska.com Podwojne ¯ycie Weroniki- Facebook
Instytut Kultury Polskiej oraz teatr La MaMa prezentuj¹ spektakl Bia³ostockiego Teatru Lalek CHOPIN – IMPRESJA w re¿. Les³awa Pieska. Chopin – impresja to spektakl-koncert o charakterze eseju teatralnego, ³¹cz¹cego wykonania utworów Fryderyka Chopina na ¿ywo przez pianistê oraz muzyki „granej” przez marionetkê. Przedstawiaj¹ca genialnego kompozytora, kilkudziesiêciocentymetrowa lalka zawieszona na nitkach nabiera w rêkach animatorów wirtuozerskiej sprawnoœci. Spektakl bêdzie grany w MoMa do 7 listopada Szczegó³y dotycz¹ce wszystkich produkcji pokazywanych na festiwalu lalek znaleŸæ mo¿na na stronie www.lamama.org La MaMa 6 East First Street, Manhattan
Kurier Plus 30 paŸdziernika 2010
15
Nowojorskie sylwetki
Spirytualistki Bior¹c rzecz w uproszczeniu, spirytualizm, który zacz¹³ siê rozwijaæ w latach 40. XIX wieku, by³ kierunkiem filozoficzno-religijnym. Zak³adaj¹c istnienie duszy, nawi¹zywa³ on do idealizmu Berkeleya i metafizyki Leibnitza. W mo¿liwoœæ kontaktów ze œwiatem pozazmys³owym wierzy³ mistyk Emanuel Swedenborg i doktor Franz Mesmer, który jako pierwszy wprowadza³ swoich pacjentów w trans zwany póŸniej hipnoz¹. Traktowa³ j¹ nie tylko jako metodê lecznicz¹, ale równie¿ jako œrodek do nawi¹zywania kontaktów z duchami zmar³ych. Oprócz hipnozy organizowano tak¿e seanse z udzia³em medium, którym by³a nieodmiennie przedstawicielka p³ci piêknej, obdarzona przy tym specjalnym darem. Seanse spirytystyczne zyskiwa³y coraz wiêksz¹ popularnoœæ, gdy¿ nie wymaga³y poœrednika. Technika by³a zawsze taka sama. Zasiadano przy stole w ciemnoœciach trzymaj¹c siê za rêce, aby zamkn¹æ kr¹g. Wibracje zza grobu objawia³y siê najczêœciej dziêki rytmicznemu wystukiwaniu zwanemu rapping, które medium t³umaczy³o na zwyk³y jêzyk. W najprostszym kontakcie jedno uderzenie mog³o oznaczaæ „nie”, zaœ dwa - „tak”. Wiruj¹ce talerzyki, które zatrzymywa³y siê na danej literze, to znacznie póŸniejsza technika. Do najbardziej efektownych metod porozumiewania siê z drogimi nieobecnymi na tym ziemskim padole, nale¿a³o przemawianie cudzym g³osem przez medium, wpadaj¹ce w samoistny trans podczas nawi¹zanego kontaktu. Nic dziwnego, i¿ okreœlenie „media” zmieni³o w czasem swoje znaczenie, staj¹c siê odpowiednikiem œrodków masowego przekazu.
The Rapping Girls
Opisane tu siostry Fox by³y pierwszymi Amerykankami, które zaczê³y praktykowaæ spirytualizm, bior¹c wygórowane op³aty za udzia³ w seansach. Zarówno Margaret (1833-93), jak i Kate (1837-92) przysz³y na œwiat w nieistniej¹cej ju¿ miejscowoœci Hydesville, po³o¿onej w stanie Nowy Jork. Najstarsza z nich Leah ukoñczy³a 19 lat na pó³ roku przed urodzinami Maggie. Nie posiadaj¹c paranormalnych zdolnoœci, mia³a za to têg¹ g³owê do interesów. Wiedz¹c o tym, m³odsze siostry powierzy³y jej organizacjê i finansow¹ stron¹ seansów. Rodzice sióstr nale¿eli do kwakierskiej gminy. Na zasadzie przeciwieñstwa, mocno chodz¹cy po ziemi i nader praktyczni cz³onkowie tej sekty jako jedni z pierwszych uwierzyli w spirytualizm. Nad wiek rozwiniête i inteligentne dziewczynki znalaz³y tu œwietne pole do swoich eksperymentów. Ju¿ w szkole podstawowej przek³uwa³y najwiêksze jab³ko, wieszaj¹c je na d³ugiej gumce. Odbijaj¹c siê noc¹ od pod³ogi, wydawa³o ono dziwne odg³osy. Wmówi³y wtedy domownikom, ¿e w ich kamienicy straszy. Jak przysta³o na pionierki spirytualizmu, zaczê³y zapraszaæ s¹siadów na spotkania w zaciemnionym pokoju. A poniewa¿ du¿o wiedzia³y o mieszkañcach, udziela³y doœæ sensownych odpowiedzi w imieniu zmar³ych. Los obdarzy³ obie siostry ruchomymi kostkami w palcach u stóp, co pozwoli³o im na tajemnicze wystukiwanie. Jak stwierdzi³y znacznie póŸniejsze badania, nie sposób zlokalizowaæ Ÿróde³ dŸwiêku, gdy rozchodzi siê on w ca³kowitych ciemnoœciach. Po kilkunastu próbach nawi¹za³y kontakt z potêpionym duchem, któremu nada³y imiê Mr. Splitfoot. Dowiedzia³y siê od niego po wielu rozmowach o szkielecie kramarza, który zwa³ siê Charles B. Rosma. Zosta³ on zamordowany przed laty w Hydesville i pochowany ukradkiem w ich piwnicy.
Najstarsi mieszkañcy nie przypominali sobie wêdrownego przekupnia o tak charakterystycznym nazwisku, tote¿ krêcono z pow¹tpiewaniem g³owami. Siostry nie ustawa³y w naleganiach i dopiero po dwóch latach, gdy wzrós³ ich autorytet, zdecydowano siê wreszcie na poszukiwania. Trudno sobie nawet wyobraziæ triumf 17-letniej Maggie i o cztery lata m³odszej Kate, gdy po przekopaniu piwnicy znaleziono ludzkie koœci. Wieœæ o tym rozesz³a siê lotem ptaka po okolicy, co zaowocowa³o zaproszeniem dorastaj¹cych panienek do Nowego Jorku.
Pierwszy seans
By³ rok 1850. Niepokój duchowy, który nader czêsto towarzyszy prze³omowi stulecia, objawi³ siê tym razem w modzie na kontakty z niewidzialnym œwiatem. Chciano te¿ poznaæ Siostry Maggie i Kate Fox przysz³oœæ, tote¿ ówczesne gazety wype³nia³y og³oszenia astrologów, jasnowidzów i wró¿ek. Wieœæ gminna powiêkszy³a ich osi¹gniecia, tote¿ opowiaSukcesy... i klêska dano sobie cuda o siostrach Fox. Nadano im od razu przydoOlœniony siostrami Fox, Horace Greeley zapewni³ im wstêp mek „The Rapping Girls”, podkreœlaj¹cy ich wiek. Wypada do najlepszych domów. Maggie i Kate bardzo siê ceni³y, daj¹c wtr¹ciæ, i¿ ju¿ wtedy nie brakowa³o mediów, przyby³ych tutaj jeden seans w tygodniu. T³umaczy³y siê wyczerpuj¹cym z Wielkiej Brytanii. Spirytualizmem interesowa³y siê nie charakterem kontaktów z duchami. Ich prawa rêka, Leah tylko œwiatowe damy, które lubi³y ka¿d¹ nowinkê, szukaj¹c pilnowa³a uiszczania s³onych op³at, kontroluj¹c tak¿e listê rozrywki z dreszczykiem, ale przede wszystkim osoby uczestników. Zdobywa³a zapewnie o nich informacje, aby pogr¹¿one w ¿a³obie. Z kolei sceptycy i racjonaliœci u³atwiæ siostrom zadanie. Pere³ki, w rodzaju odpowiedzi uczestniczyli w seansach tylko po to, aby wykazaæ, i¿ s¹ to udzielonej J.F. Cooperowi, nie zdarza³y siê zbyt czêsto. magiczne sztuczki. Taki w³aœnie cel przyœwieca³ pierwszemu Ugruntowa³y jednak ich s³awê, powiêkszaj¹c zarazem spotkaniu z siostrami Fox. Zosta³y one zaproszone do zgromadzon¹ fortunê. manhattañskiej rezydencji Rufusa Griswolda. Znany krytyk W 1853 r. Maggie pozna³a znanego badacza Arktyki, w literacki i lew salonowy wybra³ w tym celu halloweenowy którym zakocha³a siê od pierwszego wejrzenia. Po œlubie wieczór 1851 r. Elisha Kane usi³owa³ j¹ wyrwaæ z zaklêtego krêgu spirytualiNa pamiêtny seans przyby³ Horace Greeley, wydawca i zmu. Dziêki niemu niedawne medium przesz³o na katolicyzm. Po tragicznej œmierci mê¿a wróci³a jednak do seansów. naczelny redaktor “New York Heralda”, najbardziej poczytnej gazety codziennej. Pojawi³ siê równie¿ mocno Przerwawszy swoj¹ dzia³alnoœæ po wyjeŸdzie do Anglii, zaciekawiony James Fenimore Cooper; twórca piêcioksiêgu Kate wysz³a za m¹¿ za londyñskiego adwokata, wydaj¹c na poœwiêconego wspólnym przygodom Sokolego Oka i œwiat dwóch synów. Owdowiawszy po 12. latach, powróci³a bia³ego trapera o przydomku Skórzana Poñczocha. W seansie z ch³opcami do Nowego Jorku. Wznowi³a tu przerwan¹ brali m.in. udzia³ trzej reporterzy, dwaj s³awni lekarze z karierê, wykazuj¹c zdolnoœci do telekinezy. Obie siostry profesorskimi tytu³ami, szanowany kaznodzieja i kilka dam o wyrwa³y siê wreszcie spod kontroli Leah, zajêtej nienagannej reputacji. Do wielce szanownego grona wychowaniem dzieci Kate. Nie pos³u¿y³o im to wcale. przy³¹czy³ siê w ostatniej chwili wybitny historyk z Harvardu, Zaczê³y od wina, wpadaj¹c stopniowo w alkoholizm. James Bancroft. Rozrzuca³y zarobione pieni¹dze na prawo i lewo, prowadz¹c Jak zwykle towarzystwo obsiad³o okr¹g³y stó³, trzymaj¹c ¿ycie nad stan. Zosta³a im resztka maj¹tku, gdy jeden z siê za rêcie. Ka¿dy po kolei zadawa³ pytanie, a wystukiwane dziennikarzy „New York Sun” zaproponowa³ im jesieni¹ odpowiedzi interpretowa³y na zmianê obie siostry. Wieœci z 1888 r. wyjawienie tajemnic seansów w zamian za tamtego œwiata – choæ nader banalne – sprawia³y doœæ sensohonorarium w wysokoœci 1500 dol. Siostry przyzna³y siê do wne wra¿enie. Nie przekona³oby to jednak w¹tpi¹cych, oszustwa w wystukiwaniu, co je zupe³nie zdyskredytowa³o. gdyby nie pytanie rzucone przez Coopera, który poprosi³ o Zmar³y wkrótce w biedzie i nies³awie. wiadomoœæ od niezidentyfikowanej osoby. OdpowiedŸ Tytu³em komentarza nale¿y w³o¿yæ pomiêdzy bajki dla wzbudzi³a szok. naiwnych jakiekolwiek kontakty z duchami. Nie oznacza to D³uga i szybka seria stukniêæ, dobiegaj¹ca zza naro¿nej sofy, wcale, i¿ siostry Fox by³y pozbawione swoistych talentów, przekazywa³a pozdrowienia od jego starszej siostry, która jako do których nale¿a³a m.in. telepatia. Mia³y bardzo rzadko dorastaj¹ca dziewczyna zginê³a pod kopytami rozpêdzonego spotykan¹ umiejêtnoœæ czytania dramatycznych obrazów w konia przesz³o 40. lat temu. Mocno zaniepokojony pisarz cudzych myœlach, jeœli uda³o i m siê natrafiaæ na podatny przyzna³, i¿ wiadomoœæ jest prawdziwa. Tragiczny wypadek obiekt. Dlatego te¿ ich nazwiska znalaz³y siê w encyklopedii zdarzy³ siê, gdy mia³ dziewiêæ lat, zaœ panny Fox nie mog³y poœwiêconej parapsychologii. uzyskaæ takiej informacji w normalny sposób. Towarzystwo Halina Jensen rozesz³o siê do domów z mocno zwarzonymi humorami.
Kurier Plus 30 paŸdziernika 2010
16
Internet i komputery
Nie daj siê wirusom!
Przed kilkoma tygodniami na ³amach Kuriera opublikowany zosta³ mój tekst, dotycz¹cy codziennego u¿ytkowania komputera w naszych domach. Wzbudzi³ on spory odzew wœród czytelników, którzy kontaktowali siê ze mn¹ pytaj¹c g³ównie o zabezpieczenia komputera podczas korzystania z zasobów sieci internet. Ten tekst jest ponieKONRAD LATA k¹d odpowiedzi¹ na najwa¿niejsze kwestie, podnoszone przez moich rozmówców. Na wstêpie chcia³bym uspokoiæ tych, których czytanie tekstów na tematy techniczne nu¿y – stara³em siê zminimalizowaæ suchy jêzyk „komputerowców” i w przystêpny sposób opisaæ g³ówne problemy. Naprawdê warto poœwiêciæ kilka minut na przeczytanie tego artyku³u. Spêdzaj¹c dziennie wiele godzin w internecie bez odpowiednio zabezpieczonego komputera, wystawiamy swoje bezpieczeñstwo na powa¿n¹ próbê. W dobie bankowoœci internetowej, zakupów internetowych, sk³adania zeznañ podatkowych w sieci, za³atwiania wa¿nych spraw poprzez stronê urzêdu imigracyjnego, czy wreszcie przy pos³ugiwaniu siê poczt¹ i komunikacj¹ elektroniczn¹, ochrona naszej obecnoœci w œwiecie wirtualnym jest spraw¹ kluczow¹. Wbrew pozorom, nie jest to sprawa trywialna - w ostatnich tygodniach widzia³em na w³asne oczy kompletnie niezabezpieczone komputery - nie tylko w domach prywatnych, ale równie¿ w kilku firmach! Na twardych dyskach tych instytucji znajduje siê wiele cennych informacji (nie posiadaj¹cych kopii zapasowych), których pozostawienie bez ochrony jest niczym innym, jak igraniem z ogniem.
Kariera wirtualnych robaków
Program antywirusowy to nic innego jak zbiór szczepionek, aktywnie odpowiadaj¹cych na zagro¿enia dla oprogramowania zainstalowanego na dysku naszego komputera. Najwa¿niejsze jego elementy to: skaner oraz monitor, ale nie pomylmy tych terminów z komputerowymi akcesoriami. Skaner w tym wypadku jest programem analizuj¹cym zawartoœæ dysku podczas operacji przeszukiwania go pod k¹tem wirusów. Monitor to element programu antywirusowego, który nadzoruje u¿ywanie komputera w czasie rzeczywistym na wypadek pojawienia siê zagro¿enia bezpieczeñstwa. Skutecznoœæ obu elementów uwarunkowana jest dostêpem do bazy danych szczepionek, która musi byæ systematycznie aktualizowana. Bez definicji zwalczaj¹cych wirusy program staje siê bezbronny wobec nowych zagro¿eñ, nieodzowna jest wiêc sta³a subskrypcja uaktualnieñ. Prawdziwa kariera antywirusów rozpoczê³a siê bardzo niedawno - zaledwie kilkanaœcie lat temu, kiedy problem infekcji komputerów z³oœliwym oprogramowaniem zacz¹³ przynosiæ wymierne straty finansowe. Pierwsze wirusy by³y tworzone bowiem dla ¿artu lub zabawy, czêsto przez m³odych adeptów informatyki, chc¹cych sp³ataæ psikusa kolegom. Efektem ich dzia³ania by³o co najwy¿ej wyœwietlenie zabawnego komunikatu lub w³¹czenie melodyjki za poœrednictwem piskliwego wówczas g³oœnika. Có¿, przed dwudziestu piêciu laty komputer w prywatnym domu by³ rzadkoœci¹, kosztowa³ przecie¿ fortunê i czêsto s³u¿y³ g³ównie jako maszynka do rozrywki przy pomocy doœæ prymitywnych jeszcze gier. Wraz ze wzrostem znaczenia komputera i pojawienia siê jego nowych zastosowañ, problem szkodliwego oprogramowania zacz¹³ narastaæ. Zniszczenie cennych danych, których gromadzenie trwa³o miesi¹cami, a czasem i latami, mog³o nieœæ powa¿ne skutki finansowe. Nast¹pi³ wtedy pierwszy wysyp programów, maj¹cych zabezpieczaæ komputery przed wirtualnym robactwem. Kolejny etap rozwoju tej dziedziny nast¹pi³ po eksplozji popularnoœci internetu. Okaza³o siê, ¿e owo cudowne narzêdzie komunikacji, platforma wymiany informacji, studnia wiedzy i multimedialnych skarbów, niesie ze sob¹ plagê nowych wirusów, rozpowszechnianych na skalê dot¹d nieznan¹. Oto kilka najwa¿niejszych kategorii „z³oœliwego” oprogramowania: Wirus komputerowy – czasem stosowany obecnie wymiennie z okreœleniem malware, wykorzystywany do okreœlania ogó³u szkodliwego oprogramowania. Oryginalnie oznacza³ zdolny do samodzielnego powielania program, instaluj¹cy siê na dysku bez wiedzy i zgody u¿ytkownika, któremu twórca przypisa³ szkodliwe funkcje np. zniszczenie danych, intencjonalne uszkodzenie dysku, wy³¹czenie komputera, zajêcie 100 proc. mocy procesora na niepotrzebne czynnoœci itp.
Koñ trojañski – wirus daj¹cy osobom trzecim dostêp do naszego komputera za poœrednictwem internetu. Umo¿liwia przestêpcy przejêcie kontroli nas nasz¹ maszyn¹, skopiowanie lub skasowanie danych, wykorzystanie go do dzia³añ niezgodnych z prawem, np. rozsy³ania spamu, a nawet po³¹czenie wielu zaka¿onych komputerów w tzw. sieæ botnet i u¿ycie ich np. do ataków na witryny internetowe. Keylogger - wirus wykrywaj¹cy wpisywanie do przegl¹darki wartoœciowych dla przestêpców informacji np. numery kart kredytowych i przechwytuj¹cy owe dane. Spyware - oprogramowanie szpieguj¹ce i zapisuj¹ce aktywnoœæ u¿ytkownika, np. strony internetowe jakie odwiedza³. Adware - oprogramowanie emituj¹ce fikcyjne og³oszenia i reklamy, zachêcaj¹ce do skorzystania z rzekomych us³ug lub zainstalowania pozornie darmowego oprogramowania, faktycznie zaœ nara¿aj¹ce potencjalnego klienta na problemy lub straty finansowe.
Jak wybraæ odpowiedni¹ ochronê?
Termin „oprogramowanie antywirusowe” jest nazw¹ zbyt szerok¹ i mo¿e opisywaæ wiele ró¿nych produktów. Dlatego poni¿ej postaram siê pokrótce wyjaœniæ najwa¿niejsze ró¿nice w angielskiej terminologii, by czytelnicy Kuriera nie czuli siê zagubieni, stoj¹c przy pó³ce sklepowej. ZnaleŸæ mo¿na zwykle na niej kilkadziesi¹t pude³ek z ró¿nymi zestawami tego typu. Przede wszystkim jednak odradzam œci¹ganie „darmowego” oprogramowania przeciwko wirusom z internetu. Istniej¹ co prawda programy, bazuj¹ce na rozwi¹zaniach typu „open source”, ale wybór ich oraz instalacja wymagaj¹ pewnej wiedzy, a tak¿e nie zawsze odpowiadaj¹ one wymaganiom przeciêtnego u¿ytkownika. Niestety, w 99 na 100 przypadków poszukiwanie bezp³atnego antywirusa w internecie skoñczy siê co najmniej zainfekowaniem z³oœliwym spyware, a czasem powa¿nym wirusem. Dlatego po program antywirusowy radzê jednak wybraæ siê do sklepu (np. Best Buy, Staples, Office Depot, Office Max). Antivirus – z regu³y jest to jedynie skaner antywirusowy, który wyszukuje z³oœliwe oprogramowanie, jakie zagnieŸdzi³o siê na twardym dysku komputera. Chodzi tu g³ównie o wirusy, konie trojañskie oraz nieco mniej groŸne rodzaje szkodników: malware i spyware. To minimalna opcja zabezpieczenia, obok firewall, na jak¹ powinniœmy siê zdecydowaæ. Firewall – w wolnym t³umaczeniu termin ten oznacza zaporê ogniow¹, w praktyce jest to zabezpieczenie przed atakami hakerów na nasz komputer z sieci internet. Firewall blokuje otwarte porty komunikacyjne i nieautoryzowane próby komunikacji z zewn¹trz. Prosty firewall jest dostarczany wraz z systemem operacyjnym przy zakupie komputera (Windows albo Mac). Antiphishing – program instalowany w przegl¹darkach, zapobiegaj¹cy ³¹czeniu siê ze spreparowanymi przez przestêpców witrynami www Privacy Control – program dbaj¹cy o zabezpieczenie naszych prywatnych danych przed wyciekiem do niesprawdzonych odbiorców. Antispam – odseparowuje niechciane wiadomoœci e-mail w naszym programie do odbierania poczty elektronicznej (o ile z takowego korzystamy). Parental Control – oprogramowanie daj¹ce rodzicom kontrolê nad u¿ytkowaniem komputera przez dzieci. Wiêcej o tym rozwi¹zaniu poni¿ej. Security Suite – to rozwi¹zanie polecam osobom, które nie chc¹ spêdzaæ czasu na ustawianiu poszczególnych zabezpieczeñ. Taki pakiet konfigurowany jest automatycznie i kompleksowo rozwi¹zuje problem zabezpieczenia naszego komputera. W jego sk³ad wchodzi przede wszystkim Antivirus oraz Firewall, a tak¿e kombinacja opisanych powy¿ej innych elementów (nie zawsze wszystkie). Czasem producenci do³¹czaj¹ do zestawu narzêdzia do automatycznego czyszczenia dysku komputera oraz tworzenia kopii zapasowych danych. Tak jak pisa³em w poprzednim tekœcie, jest wiele firm, które zajmuj¹ siê produkcj¹ profesjonalnego oprogramowania antywirusowego. Osobiœcie polecam dwie wiod¹ce korporacje, maj¹ce d³ugie tradycje w zwalczaniu szkodników w komputerach: Symantec (Norton) oraz McAfee. Pamiêtajmy jednak, ¿e zainstalowanie nawet najlepszego oprogramowania antywirusowego nie zwalnia nas z myœlenia i racjonalnych zachowañ w internecie. S¹ to podstawy bezpiecznego korzystania z komputera i surfowania w sieci www, które powinny byæ znane wszystkim internautom. Niezbêdna jest œwiadomoœæ, ¿e treœci zamieszczane w wirtualnym œwiecie czêsto trafiaj¹ tam bez jakiejkolwiek kontroli i zasada ograniczonego zaufania do nich jest tu jak najbardziej racjonalna, podobnie jak w innych dziedzinach ¿ycia.
Kryminaliœci w sieci
Wielu przestêpców przenosi swoj¹ aktywnoœæ do internetu, stosuj¹c coraz bardziej wyrafinowane metody oszustw i korzystaj¹c z parasola anonimowoœci. Ostatnim ich „hitem” jest przechwycenie konta e-mail oraz profili na portalach spo³ecznoœciowych (np. na Facebook), a nastêpnie przes³anie do przyjació³ ofiary informacji o problemach z powrotem z zza granicy albo ciê¿k¹ chorob¹. Wraz z jednoczesn¹ proœb¹ o „po¿yczkê” na wskazane konto. Wbrew pozorom, wielu da³o siê ju¿ na tê doœæ naiwn¹ sztuczkê nabraæ, a wystarczy³o przecie¿ wykonaæ telefon i sprawdziæ, czy przyjaciel rzeczywiœcie ma k³opoty. Najczêœciej ofiarami takich dzia³añ padaj¹ Ci, którzy „u³atwiaj¹” sobie ¿ycie, korzystaj¹c z ³atwych i krótkich kombinacji jako hase³, czêsto identycznych dla poczty e-mail, Facebooka i logowania do witryn internetowych. Oto kilka najwa¿niejszych spraw, na które chcia³bym dziœ zwróciæ uwagê: - Bezwzglêdny zakaz instalowania programów, pochodz¹cych z nielegalnych Ÿróde³. Pirackie oprogramowanie to obecnie nadal jedna z najpowa¿niejszych przyczyn powa¿nych infekcji wirusowych w naszych komputerach. Cyber-przestêpcy czêsto preparuj¹ popularne oprogramowanie, licz¹c ¿e skusz¹ amatorów pirackich kopii do zainstalowania ich na twardym dysku, jednoczeœnie wprowadzaj¹c tam wirusa albo tzw. konia trojañskiego. - Daleko id¹ca ostro¿noœæ przy instalowaniu programów œci¹gniêtych z internetu. Przestêpcy czêsto wykorzystuj¹ tê metodê, proponuj¹c instalacjê „wtyczki” (tzw. plug-in) np. do darmowego ogl¹dania filmów albo telewizji internetowej. Jeœli zgodzimy siê na zainstalowanie takiego programu, pozwalamy mu obejœæ zabezpieczenia antywirusowe w naszym komputerze! Bezpieczne programy, z których korzystamy, np. Adobe Flash Player, najbezpieczniej jest zainstalowaæ bezpoœrednio ze strony producenta (), nie korzystaj¹c z „wyskakuj¹cych” ofert aktualizacji. - Bezwzglêdny zakaz klikania w linki lub otwierania za³¹czników w poczcie e-mail otrzymanej od nieznajomych. Zasadê ograniczonego zaufania powinniœmy stosowaæ tak¿e, jeœli chodzi o korespondencjê od znajomych, zw³aszcza jeœli chodzi o listy wys³ane jednoczeœnie do wielu adresatów. Zdarza³o siê bowiem, ¿e przestêpcy po przejêciu konta e-mailowego przesy³ali listy z zawirusowanymi za³¹cznikami do znajomych ofiary, którzy czêsto bez zastanowienia klikali na nie, infekuj¹c swoje komputery. Nie powinniœmy otwieraæ za³¹czników do e-maili z koñcówkami .exe, a tak¿e - bez wczeœniejszego sprawdzenia skanerem antywirusowym plików .zip oraz .rar. - Bezwzglêdny zakaz korzystania z oprogramowania do wymiany nielegalnych plików (filmów, muzyki) w sieci np. popularnego wœród niektórych Polonusów tzw. osio³ka. Tego typu program mo¿e nie tylko staæ siê drog¹ dla wirusa, by przenikn¹æ na twardy dysk naszego komputera, ale tak¿e sprowadziæ na nas k³opoty prawne – organizacje zwalczaj¹ce piractwo w sieci monitoruj¹ sieci wymiany p2p i coraz czêœciej wysy³aj¹ ich u¿ytkownikom pozwy s¹dowe. - Zdrowa podejrzliwoœæ do stron internetowych oraz e-maili, które samoistnie (bez naszej inicjatywy) prosz¹ nas o podanie prywatnych danych. Mimo szeroko prowadzonej przez banki, instytucje finansowe i rz¹dowe kampanii informacyjnej na ten temat, coraz czêœciej zdarzaj¹ siê niestety udane próby wy³udzenia np. dok³adnego adresu, numeru social security, numeru i daty wa¿noœci karty kredytowej albo danych do logowania siê do naszego konta bankowego. Warto pamiêtaæ, ¿e strony podszywaj¹ce siê pod autentyczne instytucje wygl¹daj¹ zwykle bardzo wiarygodnie! Pamiêtajmy tak¿e, ¿e banki nie prosz¹ nigdy o weryfikacjê danych lub podawanie prywatnych informacji za poœrednictwem e-maila. W przypadku jakichkolwiek w¹tpliwoœci czy podejrzeñ, ¿e strona mog³a zostaæ spreparowana, nale¿y skontaktowaæ siê z placówk¹ banku, z której korzystamy na co dzieñ, zanim zdecydujemy siê wprowadziæ nasze dane. Lepiej dmuchaæ na zimne, ni¿ denerwowaæ siê póŸniej. - U¿ywanie bezpiecznych – odpowiednio d³ugich hase³, bêd¹cych kombinacj¹ ma³ych i wielkich liter oraz cyfr do logowania siê do naszych kont bankowych, poczty e-mail. Nale¿y unikaæ ³atwych do odgadniêcia kombinacji, które choæ ³atwe do zapamiêtania dla nas, s¹ tak¿e ³atwym k¹skiem dla przestêpców. Pamiêtajmy, ¿e je¿eli w naszym domu z komputera korzystaj¹ dzieci, jesteœmy zobligowani, by stworzyæ im odpowiednie warunki do bezpiecznego korzystania z internetu. Nale¿y przede wszystkim rozmawiaæ z dzieæmi i uœwiadamiaæ ewentualne zagro¿enia, p³yn¹ce z sieci. Powinniœmy tak¿e systematycznie monitorowaæ w jaki sposób nasze dzieci korzystaj¹ z komputera, ile czasu spêdzaj¹ w sieci oraz jakie strony odwiedzaj¹. Stosunkowo proste w obs³udze oprogramowanie mo¿e nam pomóc w tym zadaniu np. poprzez stworzenie limitów czasowych korzystania z komputera, zablokowanie dostêpu do niektórych stron itp. Nowoczesne programy potrafi¹ tak¿e wys³aæ nam wiadomoœæ z list¹ stron, jakie odwiedzi³o nasze dziecko, a tak¿e zaalarmowaæ nas o próbach uzyskania dostêpu do zabronionych treœci. n
Kurier Plus 30 paŸdziernika 2010
17
SKORZYSTAJ Z JESIENNEJ PROMOCJI! Co zrobiæ, ¿eby w USA siê nie zgubiæ, pracê znaleŸæ, kraj polubiæ?
Ucz siê u nas w HSELC jêzyka angielskiego Polamer Millennium 133 Greenpoint Ave. Brooklyn, NY 11222 tel. (718)389-5858
* Metoda dostosowana do indywidualnych potrzeb uczniów * Konkurencyjne ceny, ma³e grupy i domowa atmosfera * Dyplomowani nauczyciele z wieloletnim doœwiadczeniem, konwersacje z Native Speakers Prowadzimy zajêcia: Brooklyn - Greenpoint, Manhattan Midtown 261 West 35th Street, II piêtro, p. # 203 New York, NY 10001
Polamer Maspeth 64-02 Flushing Ave. Maspeth, NY 11378 tel. 718 326-2260
Wysy³amy, sprzedajemy, pomagamy * paczki lotnicze i morskie * najtañsze bilety lotnicze * przesy³ka pieniêdzy/ US Money Express * mienie przesiedleñcze, samochody, kontenery * paczki okolicznoœciowe na ka¿d¹ okazjê * najpiêkniejsze kwiaty, wi¹zanki i wieñce * podró¿e egzotyczne i wycieczki po USA * t³umaczenia, zaproszenia, apostille * notariusz, asysta w urzêdach * wynajem samochodów
LIGHTHOUSE HOME SERVICES 896 Manhattan Ave. Floor 3, Suite 37, nr. dzwonka 5 Brooklyn, NY 11222 Tel. (718) 389 3304 Fax (718) 609 1674, E-mail: info@lighthousehs.com
PRZYJMUJEMY DO PRACY
Wynajmujemy galeriê Kuriera Plus Tel. 718-389-3018
FH Realty
PrzyjdŸ na darmowe lekcje próbne! INFORMACJE I ZAPISY: 212-643-9444 - MÓWIMY PO POLSKU
1. Praca z zamieszkanieniem i bez dla osób posiadaj¹cych: * sta³y pobyt * ukoñczony kurs HHA lub PCA w stanie Nowy Jork 2. Mo¿liwoœæ zatrudnienia na pe³ny lub niepe³ny etat w pobli¿u miejsca zamieszkania 3. Wiêkszoœæ prac w jêzyku polskim Zapraszamy.
Biuro czynne: pon. – pi¹t. od 9.00 am – 5.00 pm
CEZAR OF QUEENS „ALVEO” - ELIKSIR ¯YCIA DO US£UG! Ekstrakt 26 zió³ DARMOWE KONSULTACJE ZDROWIA I SUKCESU
Dom szuka nabywcy czy nabywca szuka domu... Transakcje sprzeda¿y - kupna domów, mieszkanñ (co-ops, condos), dzia³ek. Cezary Doda, biuro:718 544 4000, mobile: 917 414 8866 www.cezarsells.com
PIJAWKI
Zapobiega chorobom i utrzymuje organizm w zdrowiu
O Oczyszcza z toksyn KUPON O Wzmacnia uk³ad kostny i nerwowy Sezonowa O Dodaje energii, odm³adza i uodpornia zni¿ka O Od¿ywia serce, mózg i usuwa cholesterol O Irydologia - diagnoza zdrowia, ocena uk³adu nerwowego, odpornoœciowego, toksycznoœci, dieta, wskazówki trybu ¿ycia HERBARIUS – 620 Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 - Greenpoint, Tel. 718-389-6643
MEDYCZNE
HIRUDOTERAPIA Oczyszczaj¹c swoje cia³o, pozbywasz siê chorób. Tak¿e terapia odm³adzaj¹ca. Pijawki u¿ywane jednorazowo. Gabinet na Greenpoincie.
Zainteresownych prenumerat¹ tygodnika
KURIER PLUS informujemy, ¿e roczny abonament wynosi &70, pó³roczny $40, a kwartalny $25. Jeœli chcesz otrzymywaæ nasz tygodnik do domu, zamów pronumeratê: 718-389-3018
Zak³ad Pogrzebowy
operatywnych osób,
na Brooklynie
³atwo nawi¹zuj¹cych kontakty
STOBIERSKI
z ludŸmi, do zbierania og³oszeñ.
Proszê dzwoniæ, by umówiæ siê na wizytê: 646-460-4212
Najwiêkszy polski
Kurier Plus poszukuje
LUCAS
Mo¿liwoœæ dodatkowych zarobków.
Tel. 718-389-3018
Business Consulting Corp. Ewa Duduœ - Accountant
Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi: 3 Rozliczenia podatków indywidulanych i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja), 3 Pe³n¹ ksiêgowoœæ 3 Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów 110 Norman Ave., Brooklyn, NY 11222
( 718-383-0043; 917-833-6508
Gardenview Funeral Home, Ltd. 161 Driggs Ave. (róg Humbold St.) Brooklyn, NY 11222
Tel.(718) 383-7910
Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (w pobli¿u Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211 CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES OTWARTE CODZIENNIE DO 11:00 WIECZOREM DO 12:00 W NOCY W WEEKENDY
TEL. (718) 387 - 2281 FAX (718) 387 - 7042
18
Kurier Plus 30 paŸdziernika 2010 rosyjska) najwy¿ej notowana w tej chwili polska modelka na œwiecie - Anja Rubik. Ale to jeszcze nie koniec nadwiœlañskiej afery futrzanej, bowiem „w sprawie” wypowiedzia³ siê te¿, i to na ³amach powa¿nego dziennika „Rzeczpospolita”, znany polski publicysta – Rafa³ Ziemkiewicz, wytykaj¹c pannie Joannie hipokryzjê. ¯e – po pierwsze – te¿ nosi szpilki od Blahnika, które nie wygl¹daj¹ na plastikowe, oraz torebki Prady, raczej nie szyte z ceraty. A po drugie na jednym z plakatów wystêpuje ubrana w wysokie kozaki oraz ...futrzan¹ kamizelkê. I ona – niestety – odpowiedzia³a. Bo chocia¿ na zdjêciu, o którym mowa, obok modelki Krupy i jej futrzanej kamizelki (sztucznej) wyst¹pi³y jeszcze psy dwa, to ¿aden z nich nie by³, niestety, Bulterierem. Wiêc – nieœwiadoma sytuacji - pozwoli³a sobie na z³oœliw¹ uwagê pod adresem redaktora Ziemkiewicza, który - trzeba trafu – poczuciem humoru i ciêtym jêzykiem niewiele (o ile w ogóle) ustêpuje Kubie Wojewódzkiemu. Ma te¿ rozleg³e znajomoœci w bran¿y. Wiêc wprawdzie osobiœcie nic ju¿ wiêcej o modelce nie napisa³, ale... Na pocz¹tek Krupa z Joanny zosta³a „D¿o³an¹”, a program z jej udzia³em zmieni³ (na razie w Internecie) nazwê z „Top Model” na „Tap Madl”. A potem, to ju¿ chyba wszystkie tabloidy rozpisa³y siê o Nauczycielce Polskiego z Amerykañskim Akcentem, kiepskich notowaniach jej show, szpanowaniu kas¹ i detalach amerykañskiej „kariery” polonijnej modelki. I teraz panna Joanna ju¿ wie, jak skutecznie
Jutro bêdzie futro... Niby tak sobie tutaj piszemy o wszystkim, i o niczym. Niby plotkujemy, nieszkodliwie dworuj¹c ze s³awnych i bogatych i lecz¹c w ten sposób emigranckie frustracje. Tak s¹dziliœmy w „Bañkach” lata ca³e, a¿... do ostatniej œrody rano. Kiedy to, w najnowszym numerze tygodnika „Wprost” przeczytaliœmy wywiad Artysty (Piotra Najsztuba) z Bulterierem (Jackiem Kurskim). Bo – jak siê okazuje – jesteœmy niebezpieczni. I dla celebrytów i – zw³aszcza – dla polityków. Znacznie bardziej niebezpieczni, ni¿ ich przyjació³ki z modnych klubów nocnych, koledzy ³apownicy i adwersarze z opozycyjnych partii razem wziêci. To znaczy – niekoniecznie zaraz my osobiœcie (bo zagro¿enie megalomani¹ zaczyna siê od minimum pó³ miliona nak³adu), ale z pewnoœci¹ szkodz¹ im powszechnie znani z³oœliwi dziennikarze, kpiarskie telewizyjne shows oraz wysokonak³adowa przeœmiewcza
Joanna Krupa
Piotr Najsztub
prasa brukowa. Jacek Kurski potwierdzi³ otó¿ oficjalnie nie tylko star¹ prawdê, ¿e oponenta naj³atwiej „wykoñczyæ” gazet¹, ale te¿, ¿e wszelk¹ konkurencjê najskuteczniej zabija siê œmiechem. Tote¿ najbardziej niebezpiecznymi (poniewa¿ skutecznymi) wrogami niektórych polskich polityków s¹ w tej chwili Kuba Wojewódzki i Szymon Majewski. Oraz autorzy programu TVN „Szk³o kontaktowe”. O redaktorze Lisie i jego gazecie (oraz programie) Bullterier uprzejmie nie wspomnia³, bo wywiad – przypominamy – ukaza³ siê na ³amach „Wprost”, wiêc pewnie nie wypada³o. Ale ¿e akurat zacz¹³ siê w kraju sezon ³owiecki, natychmiast pozdejmowano z ko³ków wszystkie sprawne jeszcze polityczne fuzje. Na pierwszy ogieñ ju¿ poszli redaktorzy „Szk³a”, a i polowanie na Lisa to tylko kwestia czasu. No ale, a propos polowañ, to ju¿ w tej chwili mamy pe³niê sezonu na zwierz¹tka futerkowe. No i porê na futra. Najg³oœniejsza nagonka na jedne i drugie idzie zaœ – jak zwykle – w tabloidach. Trudno zreszt¹, ¿eby by³o inaczej, skoro akurat goœcimy na ojczystej ziemi ambasadorkê PETA – Joannê Krupê, z zawodu modelkê, któr¹ wdziêczny (za – ¿e siê tak wyrazimy – ca³okszta³t) naród przezwa³ pieszczotliwie „D¿o³ana”. Panna Joanna znana jest nad Wis³¹ z kariery w Ameryce, narzeczonego z will¹ za ileœ tam milionów dolarów, pierœcionka z brylantem za 750 tysiêcy
z³otówek, mi³oœci do zwierz¹t oraz tego, ¿e piêkna jak anio³ udaje jednego z nich na plakacie PETY w kampanii przeciw noszeniu naturalnych futer. Plakat stanowi ilustracjê has³a „wolê chodziæ nago, ni¿ w futrze”, niemniej skromnoœæ modelki Krupy - demonstruj¹cej w ten sposób niewinnoœæ i nabo¿noœæ w³aœciw¹ przysz³ej Matce Polce z amerykañskim paszportem - chroni i os³ania...krucyfiks. Joanna przyjecha³a do Polski, by wzi¹æ udzia³ w lokalnej edycji programu The Next Top Model, co niniejszym czyni. Robi to u¿ywaj¹c tej samej specyficznej polszczyzny, do której ju¿ przyzwyczai³ rodaków dziennikarz i by³y korespondent telewizyjnej Jedynki, Mariusz Max Kolonko (z tego w³aœnie powodu znany te¿ jako „Mix Kolanko”). S¹ jednak s³owa, które amerykañska modelka wymawia nienagann¹ polszczyzn¹. Takie, na przyk³ad, jak „suka bez serca”. Tak w³aœnie zosta³a przez ni¹ okreœlona polska aktorka (te¿ z amerykañsk¹ przesz³oœci¹), jedna z ulubionych bohaterek rodzimych tabloidów – Weronika Rosati. Weronika zosta³a przezwana suk¹ za to, ¿e jak tylko nadesz³y pierwsze paŸdziernikowe ch³ody, od razu pokaza³a siê publicznie w futrze. I siê zaczê³o. Aktorka, która wyraŸnie nie czuje siê na si³ach konkurowaæ w polangielskim z modelk¹ Joann¹, zamiast wdawaæ siê w polemiki od razu polecia³a do s¹du. Bo futro z „Zary” okaza³o siê fa³szywe. Chce przeprosin i kasy na schronisko dla zwierz¹t, któremu – jako zadatek – ju¿ zreszt¹ podarowa³a sztuczn¹ pelisê udaj¹c¹ prawdziwe norki. Tak swoj¹ drog¹, to byæ mo¿e atak na Weronikê wynika³ po czêœci z próby sprowadzenia konkurencji do roli pierwszej Nauczycielki Polszczyzny z Amerykañskim Akcentem, bowiem wymieniony wy¿ej Max by³ – swego czasu – oficjalnym narzeczonym aktorki Weroniki. Ale to ma³o prawdopodobne, bo panna Rosati trzyma siê oficjalnych standardów jêzykowych. W obronie Weroniki stan¹³ Naczelny Polski Stylista, Tomasz Jacyków, który przyzna³ publicznie, ¿e nosi³, nosi i bêdzie nosi³ naturalne futra, poniewa¿ jest to... naturalne. A poza tym on tak lubi. Na dowód pokaza³ swoj¹ s³ynn¹ torbê z logo Louis Vuitton, dekorowan¹ ogromn¹ futrzan¹ kit¹, która zreszt¹ – pomalowana w kolorowe paski – tak naprawdê, to wygl¹da na sztuczn¹. Ale ponoæ nie jest. Swoj¹ sk³onnoœæ do zwierz¹t futerkowych stylista Tomek popar³ jeszcze zreszt¹ wielkim, futrzanym ko³nierzem. Te¿ naturalnym. A zaraz potem – nic nie mówi¹c w gazetach, choæ dysponuje akurat perfekcyjn¹ polszczyzn¹ – z futrem w d³oni pokaza³a siê na ok³adce „Vogue’a” (edycja
Tomasz Jacyków
zabija szyderstwo owiniête w gazetê. Co siê zaœ tyczy futer, to „tu mejk fings ³ers” Lady Gaga wylansowa³a w³aœnie now¹ modê na nachodz¹cy Halloween. To suknia z surowej wo³owiny. Do nabycia w Meatpacking District, “of kors”. Marian Polak-Chlabicz
19
Kurier Plus 30 paŸdziernika 2010
Anna-Pol Travel ATRAKCYJNE CENY NA: Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat Pakiety wakacyjne: Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda 106 Meserole Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com
WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM
promocyjne ceny przy zakupie biletu na naszej stronie
v Rezerwacja hoteli v Wynajem samochodów v Notariusz v T³umaczenia v Klauzula “Apostille” v Zaproszenia v Wysy³ka pieniêdzy Vigo
Jan Wróblewski - cz³owiek magnes Mistrz: bioenergoterapeuta-radiesteta-magnetyzer * Uzdrawia holistycznie (ca³oœciowo) - od uk³adu nerwowego (stresy) po stopy * Usuwanie stanów zapalnych, blokad energetycznych * Oczyszczanie w¹troby, trzustka, tarczyca, miêœniaki, prostata, hemoroidy, guzki * Usuwanie stanów zapalnych krêgos³upa * Uzdrawianie ze zdjêcia (ocena zdrowia) * Radiescezyjna ocena mieszkañ
Na wizytê mo¿na umówiæ siê w ka¿dym dniu tygodnia. Proszê dzwoniæ: 347-644-3960
Adres: 210 Freeman Street, Apt. 1L, Brooklyn - Greenpoint
Caring Professionals Inc.
70-20 Austin St, suite 135 Forest Hills, NY 11375 (718) 897-2273
Caring Professionals oferuje bezp³atne kursy HHA i PCA (opieka nad starszymi ludzmi w domu). Po informacje prosimy dzwoniæ do Valery(718) 897-2273 wew.103 - od poniedzia³ku do pi¹tku, od 9 rano do 4:30 Po zakoñczeniu kursu oferujemy prace w ró¿nym wymiarze godzin. Przyjmujemy równie¿ osoby posiadaj¹ce certyfikat HHA Rejestracja osób z certyfikatami odbywa siê w poniedzia³ki i œrody o godz.11. Po inforamacje o rejestracji prosimy dzwoniæ do Biany (718) 897-2273 wew. 114 - od poniedzia³ku do pi¹tku od 9 rano do 4:30 AUTORYZOWANY DEALER Znajdziesz nas www.adelco.com
POLECAMY Adwokaci: Connors and Sullivan Attorneys at Law PLLC, Joanna Gwozdz adwokat, tel. 718-238-6500 ext. 233
Agencje: Ania Travel Agency, 57-53 61st Street, Maspeth, tel. 718-416-0645 Anna-Pol Travel, 106 Meserole Ave., Greenpoint, tel. 718-349-2423 Emilia’s Agency, 574 Manhattan Ave, Greenpoint, tel .718-609-1675, 718-609-0222, Fax: 718-609-0555, E-mail: sroczynska@mail.com Lighthouse Home Services, 896 Manhattan Ave., Fl.3 Suite 37, Greenpoint, tel.718-389-3304 Polamer Millenium, 133 Greenpoint Ave. Greenpoint, tel. 718-389-5858; Polamer Maspeth, 64-02 Flushing Ave., Maspeth, tel.718-326-2260
Akupunktura, Medycyna Naturalna Acupuncture and Chinese Herbal Center, 144-48 Roosevelt Ave.#MDA, Flushing, tel.718-359-0956 oraz 1839 Stillwell Ave. Brooklyn, 718-266-1018 Hirudoterapia - pijawki medyczne: tel. 646-460-4212
Apteki - Firmy Medyczne Apteka Pharmacy, 937 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-389-4544 www.chopinchemists.com
Naprawa samochodów JK Automotive, 384 McGuinness Blvd. Greenpoint, tel. 718-349-0433
Nieruchomoœci – Po¿yczki Adas Realty, 150 N 9th Street, Williamsburg, tel.718-599-2047; Cezar Of Queens, Cezary Doda, tel. 718-544-4000, cell. 917-414-8866; www.cezarsells.com
Restauracje Z³ota Rybka Restaurant, 931 Manhattan Ave. Greenpoint tel. 718-389-6105
Rozliczenia podatkowe Business Consulting Corp. Ewa Duduœ, 110 Norman Ave.Greenpoint, tel. 718-383-0043, cell. 917-833-6508 Micha³ Pankowski Tax & Consulting Expert, 97 Greenpoint Ave. Brooklyn 718- 609-1560, 718-383-6824;
Sale bankietowe Biuro Imigracyjne European Advocacy Council, LLC Pawe³ Janaszek, 80 Maiden Lane, 14 fl., p.1404, Manhattan, tel. 212-385-6050
Domy pogrzebowe: Arthur’s Funeral Home, Greenpoint 207 Nassau Ave. róg Russel Tel. 718. 389.8500 Morton Funeral Home, Ridgewood Chaples, 663 Grandview Ave. Ridgewood, tel. 718-366-3200 Stobierski Lucas Gardenview Funeral Home Ltd. 161 Driggs Ave, Greenpoint, tel. 718-383-7910
Finanse
SPECJALIZUJEMY SIÊ W NAPRAWACH SAMOCHODÓW EUROPEJSKICH
Sabina Grochowski, MD medycyna odm³adzaj¹ca i regeneruj¹ca, 850 7 Ave. suite 501, miêdzy 54, a 55 Street tel. 212-586-2605 www.manhattanmedicalpractice.com Przychodnia Medyczna, 126 Greenpoint Avenue, Greenpoint, lekarze specjaliœci: Andrzej Salita, Urszula Salita, Florin Merovici i inni; tel. 718-389-8822, 24h. 917-838-6012
Trade Wall Street International, 739 Manhattan Avenue, Greenpoint tel. 718-609-4100
Firmy wysy³kowe Doma Export, Biuro G³ówne 1700 Blancke Street, Linden, NJ, tel. 908-862-1700; Biura turystyczne tel. 973-778-2058 oraz 1-800-2293662; services@domaexport.com
Princess Manor, 92 Nassau Ave., Greenpoint, tel. 718-389-6965
Sklepy Fortunato Brothers, 289 Manhattan Ave. Williamsburg, tel. 718-387-2281 Herbarius, 620 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-6643 Kiszka, 915 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-389-6149;
Szko³y - Kursy Caring Professionals - bezp³atne kursy HHA i PCA - 70-20 Austin Street, Suite 135, Forest Hills; tel. 718-897-2273 HSELC - Szko³a Jêzyka Angielskiego, 261 West 35th Street, II piêtro, p. 203, Manhattan. Zajêcia - równie¿ na Greenpoincie. tel. 212-643-9444 The Royal English School, 861 Manhattan Ave., Greenpoint Tel. 718-349-6814
Unia Kredytowa Polsko-S³owiañska Federalna Unia Kredytowa: www.psfcu.com 1-800-297-2181, tel. 718-894-1900
Gabinety lekarskie:
Wykonujemy coroczne inspekcje stanowe
Greenpoint - (718) 349-0433 384 McGuinness Blvd. /róg Dupont St./ Godziny otwarcia: pon-pi¹tek 8am-6pm, sobota 8am-1pm Akceptujemy karty: VISA, MASTER, DISCOVER
REKLAMIE W KURIERZE NAJBARDZIEJ WIERZÊ
Joanna Badmajew, MD, DO, Medycyna Rodzinna, 6051 Fresh Pond Road, Maspeth, tel. 718-456-0960 Anna Duszka, MD - pediatra 934 Manhattan Ave. Greenpoint 718-389-8585 lub ZocDoc.com Danuta Czy¿, DDS & Adam Wojtasiewicz, DDS., dentyœci, 61-29 81st. Street, Middle Village; 718-507-2847;347-255-3630; Greenpoint Eye Care LLC, dr Micha³ Kiselow, okulista, 909 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-0333
Us³ugi fotograficzne Fotografia studyjna i plenerowa www.artpix-studio.com tel. 917-328-8459
Us³ugi internetowe Strony internetowe: tel. 646-4502060; www.spec4pc.com E-mail: info@euroaim.com
Us³ugi transportowe Ryszard Limo - Florida Connection 24 godziny service, tel. 646-247-3498; lub 561-305-2828
Kurier Plus 30 paŸdziernika 2010
20
JAK UNIKN¥Æ RYZYKOWNEJ OPERACJI KRÊGOS£UPA I SZYBKO POZBYÆ SIÊ BÓLU ZA POMOC¥ PRZE£OMOWEJ METODY LECZENIA NIEOPERACYJNEGO
Oferta wygasa 15 listopada 2010
BROOKLYN-QUEENS SPINE CENTER Dr Melinda Keller 1117 57th Street Brooklyn, N.Y. 11219 tel. 718.559.6994 (po polsku - proœ Marlenê) OdwiedŸ nasz¹ stronê internetow¹ www.brooklynspinecenter.com
BROOKLYN
BROOKLYN
1117 57th Street
Tel. 718.559.6994