Kurier Plus - 6 LISTOPADA 2010, NUMER 844 (1194)

Page 1

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

ER KURI P

L

U

S

í Podpisujemy protesty - str. 2 í Rotmistrz Pilecki na ekranie - str. 3 í Co z PiS? - str. 5 í Warsztaty muzyczne w Kurierze - str. 16

Adam Sawicki

W E E K L Y

P O L I S H NUMER 844 (1194)

ROK ZA£O¯ENIA 1987

M A G A Z I N E

TYGODNIK

6 LISTOPADA 2010

Eryk Promieñski

Wojna domowa PiS? Wiceszef Prawa i Sprawiedliwoœci Zbigniew Ziobro oskar¿a Joannê Kluzik – Rostkowsk¹ o celowe szkodzenie partii przed wyborami samorz¹dowymi. Podobne oskar¿enia wysuwaj¹ wobec niej najbli¿si wspó³pracownicy Jaros³awa Kaczyñskiego. Napiêcie w PiS miêdzy tzw. „talibami” i „libera³ami” trwa ju¿ od czasu zakoñczenia wyborów prezydenckich, które wygra³ Bronis³aw Komorowski. Wtedy pojawi³y siê pierwsze sugestie, ¿e Jaros³aw Kaczyñski wygra³by, gdyby nie s³ucha³ swego sztabu wyborczego, którym kierowa³a w³aœnie Joanna Kluzik – Rostkowska i w którym zasiadali Pawe³ Poncyliusz i Marek Migalski. Chodzi³o o ostry kurs przeciwko PO i jej kandydatowi na prezydenta i o rozgrywanie tzw. karty smoleñskiej, czyli bezpardonowe oskar¿anie PO, rz¹du i Komorowskiego jako ówczesnego marsza³ka Sejmu, jeœli ju¿ nie o spowodowanie tej katastrofy, to przynajmniej o odpowiedzialnoœæ za ni¹. Sugestiom towarzyszy³y ró¿norakie podejrzenia.

Joanna Kluzik-Rostkowska

Ostatnio oliwy do ognia dola³a sama Kluzik – Rostkowska, która w wywiadzie udzielonym tygodnikowi „Wprost” powiedzia³a, í15

Triumf republikanów, klêska Obamy Partia republikañska zdobywaj¹c we wtorkowym g³osowaniu wiêkszoœæ miejsc w Izbie Reprezentantów pozbawi³a prezydenta Baracka Obamê mo¿liwoœci skutecznego sprawowania w³adzy. Wszystko bêdzie teraz zale¿a³o od tego, czy prezydent przekona republikanów do wspó³rz¹dzenia. Wielkie straty po stronie demokratów dowodz¹, ¿e Obama mo¿e przegraæ wybory prezydenckie w roku 2012. To natychmiast otwiera wyborcz¹ kampaniê do Bia³ego Domu po stronie republikanów, zamiast sk³onnoœci do dzia³añ ponadpartyjnych. Demokraci stracili ponad 60 miejsc w Izbie i zachowali przewagê tylko jednego g³osu w Senacie, trac¹c do republikanów szeœæ foteli. Republikanie zdobyli wiêkszoœæ w dziesiêciu legislaturach stanowych. Uzyskali tak¿e stanowiska gubernatorów w kilku stanach, miêdzy innymi w Teksasie. Jedynym wa¿nym stanem, jaki zdoby³ demokratyczny kandydat na gubernatora jest Kalifornia, gdzie zosta³ wybrany Jerry Brown, który piastowa³ to stanowisko 28 lat temu. Jego zwyciêstwo jest tym bardziej interesuj¹ce, ¿e pokona³

multimilionerkê Meg Whitman, republikankê, która wyda³a na kampaniê wyborcz¹ 140 milionów dolarów swoich pieniêdzy i 20 milionów uzbieranych w dotacjach. W czasie pisania korespondencji nie jest znany wynik wyborów gubernatora Florydy. Utrata przez demokratów tych kilkudziesiêciu miejsc w Izbie jest najwiêkszym wstrz¹sem parlamentarnym od ponad 60 lat. Demokraci zaprzepaœcili zdobycze uzyskane w latach 2006 i 2008. W wyborach przepad³o wielu centrowych demokratów. Przegrali równie¿ najbardziej prominentni politycy, jak Ike Skelton, kongresman od 34 lat a ostatnio przewodnicz¹cy tak wa¿nej komisji Izby jak si³ zbrojnych. Przepad³ równie¿ John Spratt, pose³ od 28 lat i szef jeszcze wa¿niejszej komisji bud¿etu Izby. Przysz³y, republikañski spiker Izby Reprezentantów, John Boehner wezwa³ prezydenta, aby wys³ucha³

Krêci³a go. Te ob³e kszta³ty. Mia³a w sobie to coœ - przyci¹ga³a uwagê. By³a taka, ¿e nie musia³a za wiele robiæ i tak nêci³a. I jeszcze do tego wszystkiego by³a kwitn¹ca. No widok po prostu nieziemski. Zastanawia³ siê tylko: dlaczego nikt siê wokó³ niej nie krêci? Bo o ironio losu, by³a sama. Taka intryguj¹ca, barwna i sama? Taka kusz¹ca? Myœla³ o niej i chcia³ odkryæ tê jej tajemnicê. Nie by³a s³odka. Aronia, zerwana prosto z krzaka ma cierpki smak.

nia nie jest wymagaj¹ca, jest odporna na zimno, roœnie te¿ na s³abej glebie: pi¹tej, szóstej klasy. Miros³aw Lech przypomnia³ sobie o tym, gdy ju¿ jako w³aœciciel 35 hektarowego gospodarstwa w górach w Jarkowie na Ziemi K³odzkiej, chcia³ obsadziæ czymœ swoje pole. W 1986 r. kupi³ pierwsze sadzonki. Zaowocowa³y. W ten sposób w Jarkowie pojawi³a siê - aronia melanocarpa.

Jarków - Aronia losu *

Anna Lech ca³a w aronii.

g³osu wyborców, ograniczaj¹c wydatki publiczne i pracuj¹c z republikanami nad zmniejszeniem zakresu w³adzy rz¹du. Do tego samego wezwa³a prezydenta Sarah Palin, by³a kandydatka na wiceprezydenta w ostatnich wyborach i rzeczniczka ruchu tea party, czyli sprzeciwu wobec rozrzutnych rz¹dów demokratów. Republikanie zawdziêczaj¹ zwyciêstwo w wielkim stopniu entuzjazmowi ruchu tea party, co jednak przesuwa partiê republikañsk¹ bardzo na prawo. Wielu nowych pos³ów bêdzie walczy³o do upad³ego o redukcjê wydatków bud¿etu federalnego S¹ bardzo konserwatywni tak¿e w innych sprawach: przeciwni aborcji, í8

Miros³aw Lech zobaczy³ po raz pierwszy aroniê w Zwi¹zku Radzieckim. Kiedy w 1977 r. pojecha³ jako student Akademii Rolniczej w okolice Charkowa zainteresowa³a go plantacja, wygl¹daj¹ca na opuszczon¹, obok ko³chozu, w którym pracowa³. Ko³choŸnicy, których o ni¹ zapyta³, wyjaœnili, ¿e to aronia, któr¹ Komitet Centralny kaza³ uprawiaæ w wielu miejscach w ZSRR, ¿eby w razie wojny nuklearnej by³o lekarstwo na choroby popromienne. Aronia nie przyjmuje ska¿eñ j¹drowych i zawiera antyoksydanty Po katastrofie w Czarnobylu, jako jedyny owoc, nie wch³onê³a ska¿enia. Aro-

* Zanim Miros³aw Lech opowiedzia³ mi o tym na swojej plantacji aronii (620 m. n.p.m.), us³ysza³am co nieco przez telefon od jego ¿ony Anny. Anna Lech: - M¹¿ wymyœli³, ¿ebyœmy uprawiali aroniê, bo zobaczy³ kiedyœ plantacjê w ZSRR i po latach to do niego wróci³o. Dziœ oboje jesteœmy zakrêceni na jej punkcie. To najzdrowszy owoc jagodowy na œwiecie. To nie jest owoc pyszny do jedzenia. Smakuje najbardziej dzieciom do lat dwóch, które nie maj¹ popsutych smaków. Aronia nie jest tak soczysta jak mandarynka, taka fikuœna jak winogrono, ani taka s³odka jak malina, ale ma takie w³aœciwoœci lecznicze, ¿e te inne mog¹ jej tylko pozazdroœciæ. Butelka soku z aronii, regularnie wypijana, obni¿a ciœnienie i cholesterol.

Oczyszcza organizm ze z³ogów i reguluje poziom cukru. Jest bogata w witaminy: C, B1, B2, B6, E, PP. Nie doœæ, ¿e aronia najlepiej smakuje z alkoholem i czekolad¹ to naukowo udowodniono, ¿e aroniówka i aronia w gorzkiej czekoladzie œwietnie dzia³aj¹ na kr¹¿enie. Zreszt¹: co ja bêdê to wszystko, pani przez telefon opowiadaæ?! Uszy sobie przez tylko poodparzamy! Niech pani do nas przyje¿d¿a. Droga do nas jest prosta. Jedzie siê z Warszawy na Pragê Czesk¹. Za wiaduktem w Lewinie K³odzkim trzeba skrêciæ w lewo. Z tej drogi jedzie siê do Violetty Villas w lewo, do nas w prawo. Tylko niech pani przyjedzie teraz, na jesieni, kiedy aronia owocuje. Bo wtedy z drogi, przy której stoi tablica z napisem Jarków, zobaczy pani na górze czerwony pasek aronii. Kwitn¹ca aronia ma czerwone liœcie. Ten czerwony pasek to nasze pole. To nasz cypelek na koñcu Polski. Takie wybrzuszonko na Ziemi K³odzkiej. * W Lewinie K³odzkim na rynku czas jakby siê zatrzyma³. ¯eby siê znowu odnaleŸæ w czasie mo¿na pos³uchaæ pobudzaj¹cych dŸwiêków, p³yn¹cych z czeskiego Radio ¯urnal (jeœli ktoœ lubi, í6


KURIER PLUS 6 LISTOPADA 2010

2

 POLSKA Kiedy wyjœcie z Afganistanu

Prezydent Bronis³aw Komorowski zapowiedzia³ d¹¿enie do wycofania wojsk polskich z Afganistanu przed rokiem 2014 jeœli wyrazi na to zgodê NATO, natomiast dwa lata wczeœniej misja polska przekszta³ci siê z bojowej w szkoleniow¹

Rosjanie niszczyli dowody

Pe³nomocnik rodzin ofiar katastrofy smoleñskiej z³o¿y³ do polskiej prokuratury doniesienie o pope³nieniu przestêpstwa niszczenia dowodów w postaci wraku samolotu Tu-154 kilka dni po katastrofie, kiedy szcz¹tki maszyny nie zosta³y jeszcze zbadane. Niszczenie pokaza³a TVP w programie „Misja specjalna”. Zdaniem Rosjan ciêcie wraku mia³o u³atwiæ transport.

„In vitro” na pó³ce

Sejmowa komisja zdrowia nie zajmie siê projektami ustaw o zap³odnieniu „in vitro”, które przes³a³ jej Sejm do opracowania. Szef komisji Boles³aw Piecha (PiS) poczeka na stanowisko Biura Analiz Sejmowych, czy komisja mo¿e wydaæ dwie ró¿ne rekomendacje. Opinie pos³ów s¹ tak ró¿ne, ¿e wspólne stanowisko jest niemo¿liwe.

Klapa Palikota?

Na ostatnie wiece Ruchu Poparcia Janusza Palikota w kilkunastu miastach kraju przychodzi³o po kilkaset osób. Jako pora¿kê ocenia siê wiec w Lublinie, mieœcie z którym jest najsilniej zwi¹zany, gdzie pojawi³o siê mniej ni¿ 200 osób. Zdaniem polityków PO i SLD to klapa. Jednak wed³ug sonda¿u, od zjazdu w Sali Kongresowej 2 paŸdziernika poparcie dla Palikota wzros³o z 5 proc. do 6 proc.

Ks. Ma³kowski odchodzi

Modl¹cemu siê razem z „obroñcami krzy¿a” ks. Stanis³awowi Ma³kowskiemu kuria odebra³a opiekê nad pacjentami oœrodka Res Sacra Miser w Warszawie, ze wzglêdu na wiek kap³ana, ale wed³ug portalu Fronda ma to byæ kara za „obronê krzy¿a” pod pa³acem prezydenckim; s¹ te¿ sugestie, ¿eby ksiêdza poddaæ badaniom psychiatrycznym.

„Pianista” i gestapo

W³adys³aw Szpilman mia³ wspó³pracowaæ z gestapo i policj¹ ¿ydowsk¹, twierdzi pisarka Agata Tuszyñska w ksi¹¿ce „Oskar¿ona Wiera Gran”. Syn pianisty zapowiada wytoczenie procesu autorce i Wydawnictwu Literackiemu w obronie pamiêci ojca, bohatera filmu „Pianista” Romana Polañskiego.

M³odzi nie gêsi

Zamiast zastanawiaæ siê m³ody Polak „rozkminia”, nie przygl¹da siê a „obcina”, nie w¹cha ale „kira”, zamiast chodziæ „pogina”, nie ma kieszeni ale „kiermany” a kiedy ma dosyæ to mu po prostu „styka”. Miko³aj Rej zaciera rêce w grobie.

PODPISZ PROTEST PRZECIWKO U¯YWANIU NAZWY „POLSKIE OBOZY KONCENTRACYJNE” – przez Internet na stronie: http://www.thekf.org/events/news/petition lub telefonuj¹c do Fundacji Koœciuszkowskiej: 212-734-2130. Trzeba podaæ imiê, nazwisko oraz miejsce zamieszkania: miasto i kraj. Chcemy zebraæ milion podpisów.

Imieniny tygodnia 6 listopada - sobota Feliksa, Jacka, Leonarda 7 listopada - niedziela

UROCZYSTE OBCHODY ŒWIÊTA NARODOWEGO 11. LISTOPADA 92. ROCZNICY ODZYSKANIA NIEPODLEG£OŒCI PRZEZ POLSKÊ

NIEDZIELA , 14 LISTOPADA 2010

Antoniego, Ernesta, ¯ytomira 8 listopada - poniedzia³ek Bogdana, Klaudiusza, Seweryna 9 listopada - wtorek Aleksandra, Genowefy, Gracji 10 listopada - œroda Leny, Leona, Ludomira 11 listopada - czwartek

c

Bart³omieja, Marcina

MSZA ŒW. ZA POLSKÊ - 11:30

12 listopada - pi¹tek

Koœció³ œw. Stanis³awa Kostki Plac Papie¿a Jana Paw³a II, Greenpoint c

Renaty, Mateusza, Witolda

PRZEMARSZ Pocztów Sztandarowych, Organizacji i wszystkich zebranych do Polskiego Domu Narodowego c

KURIER PLUS redaktor naczelny Zofia Doktorowicz-K³opotowska sekretarz redakcji

UROCZYSTA AKADEMIA 13:00 z udzia³em Chóru Angelus, Zwi¹zku Harcerstwa Polskiego, Zespo³u Ludowego PAFDCO, Zespo³u Rewiowego ISKIERKI, Weteranów i przedstawicieli polskiej dyplomacji.

Anna Romanowska

sta³a wspó³praca Izabela Barry Andrzej Józef D¹browski, Halina Jensen, Krzysztof K³opotowski, Weronika Kwiatkowska, Konrad Lata, Krystyna Mazurówna Marian Polak

POKA¯MY, ¯E CENIMY WOLNOŒÆ I NIEPODLEG£OŒÆ ZAPRASZAMY. WSTÊP WOLNY.

Agata Ostrowska-Galanis, Katarzyna Zió³kowska-Nalepa

korespondenci z Polski

Tydzieñ z Plusem

Jerzy Bukowski

korespondentka z Francji Krystyna Mazurówna

Odcienie bieli 6 listopada (wyj¹tkowo w sobotê), o godz.19.00 wystawa prac na papierze artystów z Polski, USA i Ukrainy, zatytu³owana “Odcienie bieli”. Wystawa organizowana jest w ramach festiwalu - Chopin i Przyjaciele. Artyœci: Klaudia i Eugeniusz Potapow, Katarzyna Cesarz, Wojciech Trzyna, Pawe³ Kin, Piotr Rêdziniak, Janusz Skowron, Zbigniew Nowosadzki, Jolanta Kuszaj, Jacek Niewieczerza³, Agnieszka Pomyka³a, Helena Jacyno, Marcin Niziurski, Renata Wota- Cywicka, Barbara Œliwiñska- Grzonkowska, Ewa Szczêsna-Sienkiel, Marian Figiel, Kamil Taraszka, Jolanta Dymowska, Maria NiedzwiedŸ-Suchoñska, Izabela Wiszniowska, Teresa Gibczyñska, Leszek Kuchniak, Józef Franczak, Zuzanna Kud, Maksymilian Starzec. Muzyka: Arthur Skowron. Kurator: Janusz Skowron

Projections of self 19 listopada (pi¹tek) o godz. 19:00 zapraszamy na otwarcie wystawy najnowszych prac Ryszarda Semki, pod powy¿szym tytu³em. 145 Java Street, Greenpoint - Brooklyn tel. 718-389-3018

fotografia Zosia ¯eleska-Bobrowski

sk³ad komputerowy Marian Polak

wydawcy Adam Mattauszek John Tapper Kurier Plus Publishing, Inc .

Adres : 145 Java Street Brooklyn, NY 11222

Tel :

(718) 389-0134 (718) 389-3018

Fax :

(718) 389-3140

E-mail : kurier@kurierplus.com Internet : http://www.kurierplus.com Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.


KURIER PLUS 6 LISTOPADA 2010

3

Rotmistrz Pilecki na ekranie W ubieg³y pi¹tek odby³a siê w galerii „Kuriera Plus” projekcja filmu „Œmieræ rotmistrza Pileckiego” w re¿yserii Ryszarda Bugajskiego, zorganizowana przez redakcjê „Kuriera” i Instytut Pi³sudskiego, przy wspó³pracy nowojorskiego konsulatu. Przyby³o na ni¹ tak wielu widzów, ¿e nie starczy³o miejsc siedz¹cych, ani... stoj¹cych. Osoby spóŸnione odchodzi³y z kwitkiem, bo w ¿aden sposób nie mog³y wcisn¹æ siê do galerii.

A

kcja filmu skupiona jest wokó³ procesu rotmistrza Witolda Pileckiego, urz¹dzonego przez bezpiekê w 1948 roku. Razem z nim byli s¹dzeni byli jego wspó³pracownicy – Maria Szel¹gowska, Tadeusz P³u¿añski, Ryszard Jamont - Krzywicki, Maksymilian Kaucki, Jerzy Nowakowski, Witold Ró¿ycki i Makary Sieradzki. Osnow¹ scenariusza jest bestialskie œledztwo, którego celem by³o nie tylko skazanie bohatera narodowego na œmieræ, ale i doprowadzenie do za³amania psychicznego i samoponi¿enia. Ten drugi cel nie zosta³ osi¹gniêty, albowiem ani sadyzm oprawców, ani ich psychiczne znêcanie siê, nie z³ama³y Pileckiego, silnego mi³oœci¹ do Polski, wiar¹ w Boga oraz wiar¹ w idea³y, którym s³u¿y³ ca³e ¿ycie. Na ekranie widzimy niezwykle logicznego cz³owieka, dla którego s³u¿ba dla ojczyzny jest wartoœci¹ najwy¿sz¹. Zadawane mu cierpienia, czyni¹ zeñ mêczennika, przed którym powinno siê przyklêkn¹æ w ho³dzie. I w rzeczy samej, Witold Pilecki takim w³aœnie mêczennikiem by³. Mêczennikiem bez skazy, trzeba dodaæ, ¿eby dope³niæ miary jego heroizmu. Re¿yser trzyma³ siê wiernie faktów i w ¿aden sposób niedoatrakcyjnia³ postaci, wychodz¹c z za³o¿enia, ¿e jej niez³omnoœæ i przejrzystoœæ jest sama w sobie najatrakcyjniejszym tematem w dobie powszechnego ju¿ scynicznienia i konsumpcji. Przede wszystkim jednak chodzi³o mu o przypomnienie samego Pileckiego jako bohatera, który dobrowolnie da³ siê wywieŸæ do Auschwitz, by zorganizowaæ tam ruch oporu i wys³aæ stamt¹d w œwiat œwiadectwo tego, czym ten obóz koncentracyjny jest w istocie. Chodzi³o te¿ o przypomnienie bohatera, który po wojnie wraca dobrowolnie do Polski, by st¹d z kolei s³aæ w œwiat œwiadectwo komunizowania pañstwa i zniewalania narodu oraz s³aæ równie¿ œwiadectwa oporu. Literacki scenariusz nie by³ tu potrzebny, wystarczy³y same fakty. I w

Z prawej Magda Kapuœciñska - prezes Instytutu Pi³sudskiego z wspó³pracownic¹ Jolant¹ Szczepkowsk¹ - wolontariuszka

Andrzej Józef Dabrowski

rzeczy samej, film jest wierny faktom w takim stopniu, ¿e sprawia wra¿enie z lekka tylko sfabularyzowanego dokumentu. Niema³a w tym zas³uga aktora Marka Probosza, który sugestywnie pokaza³ prawdê tytu³owej postaci. W jego interpretacji wypowiedzi i zachowania Pileckiego brzmi¹ tak szczerze, ¿e bez reszty ujmuj¹ widzów. Scena œmierci, odtwo- rzona nies³ychanie pieczo³owicie, zostanie w pamiêci na zawsze. Bugajski, oprócz fenomenu postaci rotmistrza, pokazuje równie¿ mechanizm terroru, na którym opiera³ siê komunistyczny totalitaryzm. Nie bez powodu sêdzi¹ Pileckiego i jego wspó³towarzyszy jest niedawny ¿o³nierz AK, nie bez powodu wspó³oprawc¹ jest os³awiony Józef Ró¿añski (Józef Goldberg) przyby³y z polskim wojskiem ze Zwi¹zku Sowieckiego. Ten¿e mechanizm pokazywa³ Bugajski ju¿ wczeœniej na przyk³adzie losów podrzêdnej piosenkarki w „Przes³uchaniu” i na przyk³adzie losów innego bohatera narodowego, jakim by³ genera³ Nil, czyli Emil Fieldorf. I w tym wypadku trzyma³ siê kurczowo faktów, tworz¹c film – dokument, równie wa¿ny jak dzie³o o Pileckim. Po projekcji wyœwietlony zosta³ równie¿ reporta¿ z pre-

miery „Œmierci rotmistrza Pileckiego” w Hollywood. Zarejestrowane w nim wypowiedzi widzów, zarówno polskich, jak i amerykañskich, dobrze wspó³brzmia³y z wypowiedziami widzów zgromadzonych w Galerii „Kuriera”. Widzów - trzeba podkreœliæ - przejêtych i wzruszonych. Wœród nich by³a kuzynka rotmistrza Barbara Barañska z New Jersey. Przeczyta³a ona fragment zapisków rodzinnych dotycz¹cych wojny z bolszewikami w 1920 roku, w której bra³ udzia³ m³odziutki Witold Pilecki. PóŸniej odpowiada³a na pytania z sali. Prezes Instytutu Pi³sudskiego, Magda Kapuœciñska zaprezentowa³a piêkn¹ ksi¹¿kê o rotmistrzu wydan¹ przez Instytut Pamiêci Narodowej. Wszystkie egzemplarze sprzedane zosta³y na pniu, chêtnych by³o o wiele wiêcej. Zarówno prezes Kapuœciñska, jak i Barbara Barañska by³y oblegane przez widzów, którzy zadawali im wiele pytañ. Nie po raz pierwszy okaza³o siê, ¿e ods³anianie nieznanych wczeœniej kart naszej historii porusza serca i umys³y. Dobry to znak.

Andrzej Józef D¹browski Zdjêcia: Ewa Zalewska

SKORZYSTAJ Z JESIENNEJ PROMOCJI! Co zrobiæ, ¿eby w USA siê nie zgubiæ, pracê znaleŸæ, kraj polubiæ?

Ucz siê u nas w HSELC jêzyka angielskiego * Metoda dostosowana do indywidualnych potrzeb uczniów * Konkurencyjne ceny, ma³e grupy i domowa atmosfera * Dyplomowani nauczyciele z wieloletnim doœwiadczeniem, konwersacje z Native Speakers Prowadzimy zajêcia: Brooklyn - Greenpoint, Manhattan Midtown 261 West 35th Street, II piêtro, p. # 203 New York, NY 10001

PrzyjdŸ na darmowe lekcje próbne! INFORMACJE I ZAPISY: 212-643-9444 - MÓWIMY PO POLSKU

Grand Opening - Wielkie Otwarcie Po prawej Basia Barañska, czyta fragment rodzinnych zapisków Pileckich. Obok El¿bieta Gruszfeld z radia 910.

Z³ota Rybka Restaurant 931 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222 tel.718-389-6105

Pierwszy na Greenpoincie polsko-amerykañski bufet zaprasza na lunch i obiado-kolacje.

Oferujemy ponadto:

m Dania na miejscu i na wynos m Przygotowanie imprez okolicznoœciowych m Catering Restauracja czynna 7 dni w tygodniu od 11 am do 9 pm

Tu t a j z j e s z i l e c h c e s z !


4

KURIER PLUS 6 LISTOPADA 2010

Ludowe tradycje - zapisy pamiêci

 ŒWIAT

Hubertowiny

Imigracja w s¹dzie

Gubernator stanu Arizona Jane Brewer z³o¿y³a apelacjê do s¹du w San Francisco na s¹dowy zakaz ni¿szej instancji wykonywania przepisów ustawy przeciwko nielegalnym imigrantom. Sêdzia Susan Bolton z Arizony twierdzi, ¿e przepisy te prowadz¹ do „racial profiling”, czyli przes¹dów rasowych. Przewód apelacyjny zacz¹³ siê w poniedzia³ek.

Katastrofa smoleñska w Brukseli

Na wniosek europos³ów PiS Parlament Europejski przeprowadzi tzw. publiczne wys³uchanie na temat œledztwa rosyjskiego w sprawie katastrofy smoleñskiej na pocz¹tku grudnia. Bêd¹ omawiane liczne i dziwne zaniedbania œledczych rosyjskich.

Tajny wyrok na Katyñ

S¹d moskiewski odrzuci³ skargê Memoria³u, organizacji obrony praw cz³owieka w Rosji, na utajnienie orzeczenia o umorzeniu œledztwa w sprawie mordu NKWD na polskich oficerach w Katyniu. S¹d nie uzasadni³ swojej decyzji. Memoria³ zapowiada apelacjê a¿ do trybuna³ów europejskich.

Udawanie Greka na Bia³orusi

Ministrowie spraw zagranicznych Polski - Rados³aw Sikorski i Niemiec - Guido Westerwelle namawiali prezydenta £ukaszenkê do przeprowadzenia uczciwych wyborów prezydenckich. – Nigdy nie by³o tak, ¿eby prezydent nie by³ wybierany demokratycznie – zdziwi³ siê na to prezydent.

Bomby z Aten

Policje europejskie unieszkodliwi³y przesy³ki z Grecji, zawieraj¹ce bomby adresowane do kanclerz Angeli Merkel, prezydenta Francoise Sarkozy, i premiera Silvio Berlusconi, oraz do siedziby Europolu w Holandii i Europejskiego Trybuna³u Sprawiedliwoœci w Strasburgu. Grecja wstrzyma³a wysy³kê przesy³ek lotniczych ze swego terytorium.

Brazylia pod obcasem

Dilma Rousseff z rz¹dz¹cej Partii Pracuj¹cych zosta³a prezydentem Brazylii, z rekomendacj¹ ustêpuj¹cego prezydenta Lula da Silvy. Brazylia jest pi¹tym pod wzglêdem powierzchni krajem œwiata, maj¹cym 192 milionów mieszkañców. Brazylia jest wschodz¹c¹ potêg¹ gospodarcz¹.

Dialog przez bu³kê?

Szef papieskiej rady kultury kard. Gianfranco Ravasi powiedzia³, ¿e „fast food” zaprzecza dialogowi przez jedzenie. Za wzór postawi³ kolacjê doby renesansu, któr¹ uczyni³ tematem wnikliwych studiów. Po krytyce Halloween’u to kolejny przyk³ad krytycznego stosunku Watykanu do Ameryki.

W przyrodzie panuje okrutne prawo: mocniejszy, sprytniejszy lub m¹drzejszy po¿era s³abszego. Ale ten s³abszy potrafi broniæ swego ¿ycia tak, ¿e mocniejszy musi siê wiele natrudziæ, aby przygotowaæ sobie pyszn¹ ucztê ze s³abszego. Takie s¹ pocz¹tki polowania. Na pewnym etapie dziejów œwiata pojawi³o siê stosunkowo niewielkie i s³abe stworzenie zwane cz³owiekiem. Jednak by³o obdarzone inteligencj¹ i jak mówi Biblia dusz¹ nieœmierteln¹. I to czyni³o cz³owieka najpotê¿niejszym wœród stworzeñ. Cz³owiek polowa³, aby zapewniæ sobie po¿ywienie i odzienie. Ale i na niego polowa³ czasami lew, tygrys czy inne grubsze zwierzê. Dla cz³owieka polowanie wi¹za³o siê z niebezpieczeñstwem. Starcie z mamutem, turem czy niedzwiedziem by³o œmiertelnym zagro¿eniem. Czasami zwyciê¿a³ cz³owiek, czasami mamut. Zapewne ju¿ wtedy rodzi³o siê myœliwskie powiedzenie: „Póty dobrze, póki cz³ek za zwierzem idzie, ale Ÿle, kiedy zwierz cz³owieka szuka”. Ale dziêki temu równowaga w przyrodzie nie by³a zagro¿ona. Z czasem, gdy ludzi by³o wiecej i doskonalili narzêdzia zabijania równowaga zosta³a zachwiana. Niektóre gatunki zwierz¹t zosta³y kompletnie wybite. Taki los spotka³ tura. Ostatni z nich zosta³ zabity na ziemiach polskich w roku 1627. Cz³owiek œwiadomy przewagi nad swymi braæmi, jak nazywa³ zwierzêta œw. Franciszek, zacz¹³ wprowadzaæ pewne regu³y w polowaniu w myœl innego powiedzenia: „Gdzie ³ów, tam chów”. W dawnej Polsce prawo do polowania na grubego zwierza przys³ugiwa³o tylko królom, magnaterii i biskupom. Prawie wszyscy polscy królowie wiele czasu poœwiêcali na polowanie. Polowali jednak g³ównie dla przyjemnoœci i doskonalenia kondycji. Zmaganie siê z ¿ubrem wymaga³o nie mniejszej sprawnoœci ni¿ walka z jakimœ dzikim Tatarzynem. W czasie polowania mo¿na by³o zostaæ rannym a nawet zgin¹æ. Tak jak Kazimierz Wielki, który w czasie polowania z³ama³ nogê, co by³o bezpoœrednim powodem œmierci. Zapalonym myœliwym by³ król W³adys³aw Jagie³³o i Kazimierz Jagielloñczyk. Miêso z upolowanych zwierz¹t, jak pisze D³ugosz by³o solone, sk³adane w beczkach i posy³ane w darze krakowskim profesorom, biskupom, senatorom, kapitule i rajcom. Zapalonym myœliwym by³ ociê¿a³y fizycznie i umys³owo król Polski August III Sas. Strzela³ on na dziedziñcu do specjalnie sprowadzanych kundli. Ale wyrusza³ tak¿e z ca³¹ rodzin¹ na polowanie do Puszczy Bia³owieskiej. Na polowaniu o¿ywia³ siê i sypa³ dowcipami. Podania mówi¹, ¿e rozkocha³ siê w swojej ¿onie Marii Józefie, kiedy ta na polowaniu w Puszczy Bia³owieskiej ustrzeli³a 20 ¿ubrów. Myœliwi byli œwiadomi, ¿e ten cudowny œwiat, las pe³en zwierzyny, jest wspania³ym darem Boga. Bóg powierzy³ cz³owiekowi œwiat nie tylko, aby z niego ko- rzysta³, ale tak¿e o niego dba³. Dlatego myœliwi ustalaj¹ zasady polowania, które maj¹ chroniæ dobra, jakie Bóg nam powierza. Nawet, gdy polujemy nie dla zdobycia ¿ywnoœci, lecz dla przyjemnoœci, to trzeba unikaæ zadawania bólu i braæ pod uwagê dobro zwierzêcego stada. Oczywiœcie, w takim humanitarnym podejœciu do polowania pomaga œwiadomoœæ obecnoœci Boga, który daje m¹droœæ i ³askê w czasie polowania. Przypomina o tym stare myœliwskie przys³owie: „Chcesz wychodz¹c do lasu spotkaæ zwierza w bar³ogu, idŸ najpierw do koœcio³a i pok³oñ siê Panu Bogu”. Piêknie o tym pisa³ Adam Mickiewicz w „Panu Ta-

deuszu”. W Soplicowie, w przeddzieñ polowania Sêdzia wydaje polecenie: „Do ksiêdza plebana Daæ znaæ, ¿eby jutro z rana Mszê mia³ w kaplicy leœnej; króciutka oferta Za myœliwych, msza zwyk³a œwiêtego Huberta”. Sêdzia zaleca, aby to by³a „króciutka oferta”. A zatem Msza nie mo¿e byæ za d³uga, bo zwierzyna czeka. Myœliwi obrali za swojego patrona œw. Huberta. Urodzi³ siê on oko³o roku 655. w lesistej Ardenii, le¿¹cej czêœciowo w dzisiejszej Belgii i Holandii. W m³odoœci prowadzi³ beztroskie i hulaszcze ¿ycie, wype³nione polowaniami. Jak mówi legenda w Wielki Pi¹tek roku 695 w czasie polowania Hubert zobaczy³ dorodnego bia³ego jelenia w poro¿u, którego jaœnia³ gorej¹cy krzy¿. Zdumiony tym widokiem mia³ us³yszeæ g³os Chrystusa, który wzywa³ go do porzucenia pogañskiego stylu ¿ycia, krwawych ³owów, grzesznych uciech i zacz¹³ s³u¿yæ Bogu. Przejêty tym wydarzeniem Hubert porzuci³ œwiatowe ¿ycie i uda³ siê do œw. Lamberta, biskupa Maastricht, który sta³ siê dla niego duchowym przewodnikiem. Po jego œmierci Hubert zosta³ biskupem Maastricht. Wkrótce przeniós³ do pobliskiego Liege biskupstwo i relikwie œw. Lamberta. Bardzo owocnie g³osi³ Ewangeliê. Swoje nauczanie uwiarygodnia³ œwiêtym ¿yciem i cudami. Zmar³ 30 maja 727 r. w Liege. Bardzo szybko szerzy³ siê kult Œwiêtego. Jak mówi legenda przyczyn¹ tego by³a cudowna stu³a Huberta, której dotkniêciem leczy³ chorych ludzi i zwierzêta. 3 listopada 743 roku relikwie œw. Huberta umieszczono w g³ównym o³tarzu koœcio³a pod wezwaniem œw. Piotra i Paw³a w Liege. I ten dzieñ sta³ siê w Koœciele dniem liturgicznego wspomnienia œwiêtego Huberta. Kult œw. Huberta, jako patrona myœliwych bierze pocz¹tki kilka wieków po œmierci Œwiêtego. Z francuskojêzycznych Niderlandów i z samej Francji kult patrona myœliwych rozprzestrzeni³ siê na ca³¹ Europê. Jeleñ w symbolice biblijnej jest zapowiedzi¹ nadejœcia Oblubieñca-Mesjasza, Chrystusa: „Id¹cy skacz¹c po górach, przeskakuj¹c pagórki podobny jest mi³y mój sarnie i jeleniowi”. Symbolizuje te¿ duszê ludzk¹ d¹¿¹c¹ przez oczyszczenie do Boga: „Jak pragnie jeleñ do Ÿróde³ wodnych - tak pragnie dusza moja do Ciebie”. Z czasem jeleñ u wodopoju sta³ siê symbolem duszy ludzkiej dostêpuj¹cej ³aski sakramentu chrztu. Œw. Hubert zosta³ uznany za patrona myœliwych zapewnie i dlatego, ¿e us³ucha³ wezwania Bo¿ego, który przemówi³ do niego przez leœnego zwierza. Jeœli to sympatyczne stworzenie sta³o siê niejako wys³annikiem bo¿ym, to ca³e stworzenie zas³uguje na ludzki szacunek, nawet na polowaniu. Obchodzenie hubertowin zapocz¹tkowali w X wieku myœliwi ardeñscy. W dniu œw. Huberta urz¹dzali wielkie ³owy. W tym dniu dziêkowali Bogu za upolowane zwierzêta. Pierwsz¹ i co dziesi¹t¹ sztukê sk³adali w darze klasztorowi. Mam nadziejê, ¿e nowo powsta³e Ko³o £owieckie na Maspeth, przy parafii œw. Krzy¿a podtrzyma tê piêkn¹ tradycjê. W Rzeczypospolitej kult œw. Huberta umocni³ siê w epoce saskiej. Wspomniany wczeœniej król August III z wielk¹ pomp¹ i okaza³oœci¹ obchodzi³ dzieñ 3 listopada, otwieraj¹cy ³owy, wed³ug osobiœcie u³o¿onego programu. Z czasem zrodzi³ siê w Polsce zwyczaj inaugu-

racji jesienno - zimowych ³owów w dzieñ œw. Huberta. Chocia¿ do lasu wed³ug ludowych powiedzeñ wczeœniej zaprasza³ œw. Bart³omiej: „Na œw. Bart³omieja po raz pierwszy jêknie knieja” i Micha³ Anio³ (29 IX): „Od œw. Micha³a Anio³a tr¹bka myœliwego do boru wo³a”. Ale dopiero Hubert zastawia obficie stó³: „Kiedy swego czasu go³y las nastaje, œw. Hubert z lasu obiad ca³y daje”. Do obrzêdowoœci myœliwskiej na sta³e wesz³y tak zwane Hubertowskie Msze œwiête, inauguruj¹ce ³owy. W czasie ich trwania mog³y byæ obecne zwierzêta: psy, soko³y a nawet konie, które bior¹ zazwyczaj udzia³ w polowaniu. Po Hubertowskiej Mszy mia³a miejsce uroczysta odprawa myœliwych. W jej trakcie, przyjmowano œlubowanie od nowo przyjêtych cz³onków ko³a myœliwskiego. Polowanie koñczy³o siê uroczystym pokotem, od którego wiele zale¿a³o. Wytrawni myœliwi powiadali: „Jaki Hubert, taki sezon”. Na myœliwskiej biesiadzie nie mog³o zabrakn¹æ bigosu, kie³basy, pieczeni z ro¿na œwie¿o ustrzelonego zwierza i innych myœliwskich przysmaków. Oczywiœcie, musia³a te¿ byæ gorza³ka, która rozwi¹zywa³a jêzyki i opowieœciom myœliwskim nie by³o koñca, wœród których by³y i takie: Jeden z myœliwych chwali siê jak to jednym strza³em zabi³ dzika, zaj¹ca i kaczkê w locie. Drugi mówi: „Ja bym tak nie potrafi³”. „Tak strzeliæ?” – pyta rozochocony pierwszy. „Nie. Tak ³gaæ”- odpowiada drugi. St¹d te¿ utar³o siê powiedzenie: „£¿e jak myœliwy”. Aby nie koñczyæ artyku³u tym niezbyt chlubnym powiedzeniem, przytoczê kilka innych: „Kto w niedzielê poluje, diab³u us³uguje”. „Nie mierz strzelb¹ do nikogo, bo mo¿esz przyp³aciæ drogo”. „Bez towarzysza jak bez soli za¿ywaæ myœlistwa”. „Z rybaka, myœliwego, m³ynarza nie bêdzie gospodarza”. „Kto poluje i rybi tego chleb chybi”. Ks. Ryszard Koper www.ryszardkoper.pl

Katolicki Klub zaprasza

na spotkanie w niedzielê, 7 listopada Prelekcjê oraz dyskusjê na temat Kap³añstwo - radykalne pójœcie za Chrystusem - poprowadzi ks. Tomasz Szczepañczyk. SpowiedŸ - o godz. 2.30 ppo³., Msza œw. - o godz. 3 ppo³., prelekcja i dyskusja - o godz. 4 ppo³. Koœció³ œw. Szczepana na Manhattanie (St.Stephen Church - 151 E 28 th Street pomiêdzy Lexington Ave oraz 3 Ave). Info. tel.: (212) 289-4423


KURIER PLUS 6 LISTOPADA 2010

Co z PiS? Najwiêksza partia opozycyjna trzeszczy w szwach. Poma³u zaczyna siê wojna pozycyjna o nastêpstwo po Jaros³awie Kaczyñskim. Parê tygodni temu prezes PiS powiedzia³ prywatnie, ¿e je¿eli wybory samorz¹dowe bêd¹ pora¿k¹, to ust¹pi ze stanowiska. Ale na czym jego zdaniem polega³aby pora¿ka? Tego nikt nie wie. Wczeœniej Joanna Kluzik-Rostkowska, szefowa jego kampanii prezydenckiej za pora¿kê uzna³a wynik gorszy, ni¿ uzyskany przez Kaczyñskiego w pierwszej turze, gdy obywatele mieli do wyboru kandydatów wszystkich partii. W takich warunkach uzyskano 36 procent. Niby to ca³kiem logiczne, ¿e wynik poni¿ej 36 procent g³osów oddanych na kandydatów PiS w wyborach samorz¹dowych jest gorszy. Jest pora¿k¹. To nie powinno wywo³ywaæ sporu. Jednak chodzi tu sposób uprawiania polityki, co ma ju¿ wp³yw na dobór ludzi we w³adzach partii. KluzikRostkowska pragnie aby PiS wróci³ do ³agodnego jêzyka i spokojnej taktyki z kampanii prezydenckiej, które w drugiej turze pozyska³y wielu nowych wyborców i zdoby³y 47 procent g³osów. Znaczy³o to, ¿e kandydata PiS poparli wyborcy innych partii. Tym samym PiS odzyska³o zdolnoœæ zawierania koalicji rz¹dowych a wiêc zdobycia w³adzy. Zawieranie koali-cji jest nie do unikniêcia, gdy¿ zdobycie wiêkszoœci mandatów poselskich i utworzenie jednopartyjnego rz¹du wydaje siê wykluczone. Mo¿na rz¹dziæ tylko w koalicji. Kluzik-Rostkowska mówi wiêc poœrednio, ¿e potrafi doprowadziæ Prawo i Sprawiedliwoœæ do udzia³u w rz¹dzie. Tym samym sta³a siê groŸnym konkurentem w walce o w³adzê w partii. Zrozumia³e, ¿e poczu³ siê zagro¿ony Zbigniew Ziobro. By³ od dawna uwa¿any za naturalnego nastêpcê

ka z tego, ¿e Kaczyñski stawia na Ziobrê i na obecny, twardy kurs faktycznie podwa¿aj¹cy moralne prawo PO do rz¹dzenia krajem. Tymczasem jeden z najbli¿szych prezesowi ludzi, Jacek Kurski powiedzia³ w wywiadzie prasowym, ¿e Prawo i Sprawiedliwoœæ w obecnym kszta³cie nie ma szans wróciæ do w³adzy. Mog³oby to nast¹piæ tylko w wypadku katastrofy gospodarczej, a on tego Polsce nie ¿yczy. Jak siê zdaje, Kaczyñski chce jednak braæ przyk³ad z wêgierskiego premiera Orbana, szefa konserwatywnej partii Fidesz. Przeczeka³ on w opozycji dwie kadencje a¿ doczeka³ siê katastrofy gospodarczej swojego kraju i zdoby³ trzy czwarte g³osów w wyborach parlamentarnych. Orban jednak mia³ czas. Jest du¿o m³odszy od Kaczyñskiego. Popiera go wielkomiejska m³odzie¿, z któr¹ potrafi siê komunikowaæ. Natomiast Kaczyñski trafia g³ównie do ludzi starszych i mieswzkaj¹cych raczej na prowincji. PiS pozostanie na zawsze w tym skansenie, jeœli partyjni libera³owie z Kluzik-Rostkowsk¹ na czele bêd¹ usuniêci z partii. A na to siê zanosi. Prawo i Sprawiedliwoœæ znalaz³o siê w œlepym zau³ku. Mo¿e trwaæ w opozycji w oparciu o twardy elektorat, przeciwny g³êbszej modernizacji kraju. Je¿eli w przysz³oœci Zbigniew Ziobro zostanie prezesem, to partia równie¿ nie zdobêdzie w³adzy, ale zachowa konserwatywny, narodowo-katolicki charakter. Bêdzie „dawaæ œwiadectwo”

Zbigniew Ziobro

Kaczyñskiego. Jego walka o reformê wymiaru sprawiedliwoœci tak spodoba³a siê obywatelom, ¿e swego czasu dali mu najwiêcej g³osów w wyborach parlamentarnych spoœród wszystkich kandydatów PiS. Ziobro jest popieranym przez Radio Maryja zwolennikiem twardego kursu i ostrej retoryki, co odstrasza wyborców centrowych. Oskar¿y³ on rywalkê o wywo³anie sporu w trakcie bie¿¹cej, samo- rz¹dowej kampanii wyborczej, ¿eby œwiadomie zaszkodziæ partii, pogorszyæ wyniki wyborcze, doprowadziæ do ust¹pienia prezesa i zaj¹æ jego miejsce. Skrytykowa³ j¹ w bardziej oglêdnych s³owach, tak¿e sam Jaros³aw Kaczyñski. Przypomnia³, ¿e zosta³ wybrany na kadencjê a¿ do roku 2014 i zagrozi³ usuniêciem libera³ów z partii. Wyni-

zepsuciu pañstwa przez cyniczn¹ w³adzê PO lecz sama w³adzy nie zdobêdzie. Jak to uj¹³ ³adnie pisowski libera³ Pawe³ Poncyliusz: „Tylko Polski szkoda”. Ma racjê. Rz¹d PO-PSL zgodzi³ siê na tak niekorzystne warunki umowy gazowej z Rosj¹, ¿e polskich interesów przed polskim rz¹dem broni³a Komisja Europejska nie godz¹c siê na tê umowê jako sprzeczn¹ z unijnym prawem. Prawo i Sprawiedliwoœæ te¿ protestowa³o, jednak by³o bezsilne. Trzeba mieæ w³adzê, ¿eby skutecznie pracowaæ dla Polski. Jan Ró¿y³³o

5

Film o Stanie Borysie wyró¿niony w Hoolywood 2 listopada w Hollywood odby³a siê gala rozdania nagród w dziedzinie dokumentalnego filmu pe³nometra¿owego. W ró¿nych kategoriach filmowych bra³o udzia³ kilkadziesi¹t tysiêcy filmów z ca³ego œwiata. Z najwiêksz¹ przyjemnoœci¹ pragniemy poinformowaæ, ¿e film o Stanie Borysie pt. Wolnoœæ jak p³omieñ (FREEDOM LIKE A FLAME) w re¿yserii Iwony Sadowskiej otrzyma³ nagrodê zwan¹: AWARD OF MERIT czyli zaj¹³ II miejsce wsród filmów wyró¿nionych w tej kategorii. Iwona Sadowska jest pierwsz¹ kobiet¹ z Polski, która otrzyma³a tê zaszczytn¹ nagrodê. Serdecznie gratulujemy Iwonie Sadowskiej, Amphy Music International oraz Stanowi Borysowi.

Polamer Millennium 133 Greenpoint Ave. Brooklyn, NY 11222 tel. (718)389-5858

Polamer Maspeth 64-02 Flushing Ave. Maspeth, NY 11378 tel. 718 326-2260

Wysy³amy, sprzedajemy, pomagamy * paczki lotnicze i morskie * najtañsze bilety lotnicze * przesy³ka pieniêdzy/ US Money Express * mienie przesiedleñcze, samochody, kontenery * paczki okolicznoœciowe na ka¿d¹ okazjê * najpiêkniejsze kwiaty, wi¹zanki i wieñce * podró¿e egzotyczne i wycieczki po USA * t³umaczenia, zaproszenia, apostille * notariusz, asysta w urzêdach * wynajem samochodów


6

KURIER PLUS 6 LISTOPADA 2010

Jarków - aronia losu 1í zreszt¹ i tak nie ma wyjœcia, inne radiostacje poza czeskimi w samochodzie nie tak ³atwo z³apaæ). Wje¿d¿aj¹c do Jarkowa na horyzoncie rzeczywiœcie widaæ wyraŸnie czerwone wybrzuszonko. Lechowie mieszkaj¹ na górze, na koñcu wsi. W starym domu z 1823 r. o powierzchni 520 m2. Murowanym, œciany szerokoœci 1,20 m - w œrodku kamieñ. Przed domem - dog Eko. - Nie aronia, a porzeczka nas po³¹czy³a – mówi o swojej mi³oœci do mê¿a Anna, czêstuj¹c grzybow¹. Anna Lech: - Kiedy siê poznaliœmy Mirek przej¹³ po ojcu gospodarstwo - dwa hektary czarnej porzeczki, pod Wroc³awiem. W jej z kolei rodzinie z czarnej porzeczki robi³o siê nalewkê. Anna Lech: - Moi przodkowie ze strony mamy na Kresach robili z porzeczki pyszn¹ wódkê. Kiedy ju¿ mieliœmy aroniê skorzystaliœmy z tego przepisu tworz¹c swoj¹ aroniówkê. * Zanim Lechowie zamieszkali w Jarkowie, najpierw (po œlubie) mieszkali w Legnicy. By³ te¿ nawet krótki epizod warszawski, gdzie Anna mia³a mieszkanie. Ich droga do Jarkowa (i aronii) by³a wiêc daleka. Pierwsza, szlak przetar³a Anna. Anna Lech: - Chcieliœmy kupiæ z mê¿em pensjonat. W 1983 r. Anna przyjecha³am do urzêdu w Lewinie K³odzkim i dowiedzia³a siê, ¿e jest do kupienia dom w Jarkowie. Wsiedliœmy z urzêdnikiem do samochodu i pojechaliœmy do starego domu w górach. To by³ czerwiec. Wszystko kwit³o, zielono. Anna Lech: Obok domu ros³a wtedy piêkna gruszka szarabera. To taka soczysta odmiana, jak siê j¹ je sok cieknie po twarzy. Wokó³ domu ros³y te¿ œliwy, maliny, je¿yny, jab³onie i porzeczki, tylko aronii nie by³o.

* Nasza rozmowa z Ann¹ w Jarkowie ma charakter przerywany. Bo telefon ca³y czas dzwoni, ludzie chc¹, ¿eby im wys³aæ kurierem aroniê, tzn. soki. Anna Lech: - O czym to mówi³am? Acha. O pocz¹tkach w Jarkowie. Ja, od urodzenia mieszczuch, zobaczy³am wtedy tak¿e krowy w oborze. Te krowy jakoœ specjalnie jej nie urzek³y, ale te¿ nie przestraszy³y. Bo generalnie: kiedy wesz³a na górê, zobaczy³a dom, drzewa owocowe i ten widok na Sudety, dech jej zapar³o w piersiach. Anna Lech: - No piêkny koniec œwiata po prostu. Jeszcze do tego Adam Dziêcio³, w³aœciciel tego gospodarstwa, zapytany o to, gdzie jest jego granica, odpowiedzia³, wskazuj¹c palcem dooko³a: - To wszystko jest moje. Do Dziêcio³a nale¿a³o 35 hektarów ziemi w górach. I dom. I te widoki. I nie widaæ by³o tego granic. I ten ogrom piêkna j¹ zauroczy³. I to uczucie te¿ nie mia³o granic. Anna Lech: - Serce bi³o mi mocno jeszcze w drodze powrotnej do domu, do mê¿a. Wiedzia³am, ¿e to jest to. Natomiast Mirek po tej pierwszej wizycie wygl¹da³ tak, jakby siê tej ziemi przestraszy³. Dla Anny nie by³o to jednak nic dziwnego. Anna: - To ja jestem wariatem w tym zwi¹zku. M¹¿ twardo st¹pa po ziemi i myœli perspektywicznie, wiedzia³ ile to bêdzie nas kosztowa³o. Wariacka decyzja zosta³a podjêta jednak wspólnie. Kupili Jarkowo. Miros³aw Lech, z którym w 2010 r. pojechaliœmy na plantacjê aronii jego farmerskim nissanem patrolem (tym wozem jeŸdzi te¿ u Lechów aronia w workach) tê decyzjê o zakupie Jarkowa skwitowa³ krótko, ale raczej ma³o zdroworozs¹dkowo. Miros³aw Lech: - Przed nami panorama Gór Sto³owych, tam dalej widaæ Strzeliniec i czeskie góry. Jak mog³em odmówiæ sobie takiego widoku? Anna Lech: -M¹¿ po czasie siê przyzna³, ¿e Jarków jego te¿ zauroczy³. * To, czego siê wtedy ba³ to krowy. Z krowami, tak jak ¿ona Anna, nigdy nie mia³ do czynienia. Dziêcio³ wprowadzi³ wprawdzie w

swoim gospodarstwie dojarki do krów, co u³atwia³o sprawê, ale ogólne warunki do gospodarowania ³atwe nie by³y, ciê¿ko by³o np. ci¹gnikom jeŸdziæ po górach. Krowy musia³y byæ. 20 sztuk. ¯eby kupiæ gospodarstwo Lechowie sprzedali kawalerkê w Warszawie (to starczy³o na jedn¹ czwart¹ wartoœci Jarkowa) i wziêli kredyt na 30 lat. Warunek banku by³ taki, ¿e da im kredyt, ale musz¹ przej¹æ w cyklu produkcyjnym gospodarkê. Gospodarstwo, które Lechowie od niego kupili postanowili nazwaæ na czeœæ poprzedniego w³aœciciela „Dziêcio³owo”. Kiedy przeprowadzali siê do Jarkowa on mia³ 29, ona 27 lat. Sprowadzili siê zim¹ po œwiêtach, przed sylwestrem. 28 grudnia. Jarków by³ wtedy ca³y zasypany œniegiem. Dziêcio³, ju¿ jako by³y gospodarz, uczy³ ich jak siê doi krowy. 30 grudnia zostawi³ ich na gospodarstwie. Bali siê, ¿e na Sylwestra zostan¹ sami, ale dojechali do nich znajomi. Siedem samochodów. Lechowie balowali z nimi do rana przy Skaldach, a o godz. 6.00 rano 1 stycznia 1984 r. poszli doiæ krowy. * S¹siedzi Lechów nie za bardzo wierzyli, ¿e tym m³odym z miasta siê uda, ale oni po piêciu latach od momentu przejêcia Dziêcio³owa, dorobili siê 40 sztuk byd³a zarodowego, staj¹c siê najwiêkszym gospodarstwem na Ziemi K³odzkiej. W albumie rodzinnym Lechowie maj¹ wklejone swoje zdjêcie z tamtych czasów. Nie wygl¹daj¹ na wariatów. Na zakochanych raczej. Ca³uj¹ siê, stoj¹c przed domem, przy swoim szarym ³aziku. Nissana patrola dorobili siê z czasem. £atwo nie by³o. Anna Lech: - Nieraz, gdy mieliœmy ju¿ 40 krów do dojenia, pr¹du nam zabrak³o i trzeba by³o krowy rêcznie doiæ. Straszna robota. M¹¿ siê wkurza³, a ja œpiewa³am - udawa³am, ¿e wszystko jest fajnie, chocia¿ rêce mia³am popuchniête. * Jedziemy z Miros³awem Lechem czerwonym korytarzem przez pole aronii. Kiedy on z ¿on¹ pierwszy raz przyjechali do Jarkowa wzd³u¿ tego pola, którym jedziemy, co dwie godziny, wzd³u¿ polsko-czeskiej granicy, przechadzali siê wtedy wopiœci. Wszyscy we wsi ¿yli wtedy z krów. Lechów do sprzedania krów zmusi³ Balcerowicz. Miros³aw Lech: - Balcerowicz zmienia³ gospodarkê. Jak bank pozwoli³ siê pozbyæ krów, sprzedaliœmy je i sp³aciliœmy kredyt. Inflacja sz³a do góry i trzeba by³o siê spieszyæ ze sprzeda¿¹. Jak sprzedali krowy on myœla³: co tu robiæ: na tych s³abych ziemiach w górach? I przypomnia³ sobie o aronii. Miros³aw Lech opowiada o tym, odbieraj¹c worki z aroni¹ od ludzi, pracuj¹cych na plantacji i zrzuca je na nissana. Czerwony korytarz. Ciep³o, s³oñce, góry. Próbujê aronii z krzaka: cierpka. * Zanim aronia da³a pierwsze owoce Lechowie musieli uzbroiæ siê w cierpliwoœæ. Anna Lech: - Jak posadziliœmy pierwsze sadzonki okaza³o siê, ¿e to nie jest taki high life, bo aronia owocuje dopiero po czterech latach, czyli dwuletnia sadzonka musi czekaæ dwa lata a¿ uroœnie, a roczna trzy. S¹siedzi Lechów œmiali siê, ¿e sadz¹ banany. Taka aronia by³a wtedy egzotyczna. Lechowie musieli z czegoœ ¿yæ, ona zajê³a siê wiêc sprzeda¿¹ bezpoœredni¹, (aloesowe produkty lecznicze, dywany, odkurzacze pior¹ce), on ubezpieczeniami. W oczekiwaniu na aroniê zaczêli wynajmowaæ pokoje, czyli ¿yæ z agroturystyki. Chocia¿ jemu œwietnie sz³y ubezpieczenia, (w nagrodê pojecha³ na wycieczkê do USA i Meksyku), a jej networking – gdy okaza³o siê, ¿e aronia siê przyjê³a i mo¿na z niej ¿yæ odetchnêli z ulg¹. Znowu mieli coœ swojego.

Anna Lech: Sukces, sukcesem ale kryzysy te¿ by³y.

* - O aronii Lech uczy³ siê od fachowców z zak³adu doœwiadczalnego Polskiej Akademii Nauk w Albigowej pod Rzeszowem. Specjaliœci badali jaki to surowiec i jak mo¿e wygl¹daæ produkcja, a pracownicy jednej z akademii medycznych badali jak aronia dzia³a na zdrowie. Od jednego z profesorów Miros³aw Lech dowiedzia³ siê, ¿e do uprawiania na terenie górskim to co jak co, ale akurat aronia siê nadaje. Potwierdzi³y to badania Amerykanów, którzy kiedyœ przyjechali na plantacjê Lechów. Okaza³o siê, ¿e aronia, która roœnie wysoko w górach ma lepszy owoc. I ta Lechów jest s³odsza ni¿ gdzie indziej. * Owocem mi³oœci Lechów (tej do siebie, nie do aronii) s¹ dwie córki. Anna Lech: - Dzieci rodzi³y nam siê ju¿ w górach. Starsza, Zuza, skoñczy³a Akademiê Rolnicz¹ i za chwilê przejmie po rodzicach plantacjê. 20 hektarów aronii. Najwiêksz¹ w Polsce plantacjê aronii zbieranej rêcznie. Dziennie na polu Lechów owoc zbiera na jesieni od 50-200 osób. Rocznie œrednio 40 ton. Urodzona w 1985 r. Zuza na aronii zna siê jak ma³o kto – w koñcu ros³a razem z aroni¹. * Na pocz¹tku Lechowie sprzedawali owoc do skupu, a kiedy cena rynkowa spada³a albo nie by³o zapotrzebowania na owoc przerabiali aroniê na ró¿ne produkty (np. jednodniowy surowy sok z aronii bez cukru, z cukrem trzcinowym o nazwie „Fenomen aronii”, syrop z aronii z malinami, aroniówka) i sprzedawali swoim goœciom. Dziêki nim powsta³ te¿ jeden z produktów. Anna Lech: - Poczêstowa³am goœci aroni¹ i chrzanem, zajadali siê i pytali: a dlaczego to nie jest wymieszane? Aronia i chrzan razem? Ja na to: No nie mam tego wymieszanego. A oni: To niech pani zrobi. Tak powsta³a „Aronia do chrzanu”. Zamówienia posypa³y siê piêkne. * Inn¹ nazwê dla produktu z aronii Lechów wymyœlili Czesi, którzy kupuj¹ od nich worki suszu aronii, czyli aroniow¹ herbatê. Anna Lech: - Czeska firma, która sprzedaje ró¿ne rzeczy w aptekach nazwa³a nasz¹ herbatê „Vitaminova bomba”.To naprawdê wyj¹tek, bo ta czeska firma rozprowadza swoje produkty pod nazw¹: pro g³owu, pro nogu, pro dupu. Herbata Lechów z aronii œwietnie dzia³a na zaparcia, mo¿liwe wiêc nie chcieli po prostu dublowaæ nazwy pro dupu. Anna, swoj¹ herbatê – susz z aronii, w Polsce nazwa³a: „Ani herbata, ani susz”. W koñcu to jej susz-herbata. Pierwsza, z produktów by³a jednak ich 28-procentowa aroniówka. W 2008 r., kiedy spad³y im na g³owê wszelkie mo¿liwe kontrole, nazwali swoj¹ aroniówkê „Aronia losu”. Nie wiadomo, czego mia³y te kontrole dowieœæ. Lechowie przypuszczaj¹, ¿e kiedy zaczê³o im siê z aroni¹ powodziæ ktoœ im pozazdroœci³ i te kontrole na nich napuœci³. ¯ycie Lechów z aroni¹, po kontrolach, toczy siê dalej.

* Aroniê w syropie, czy konfitury z aronii kupuj¹ wiêc nie tylko polscy lekarze i farmaceuci - goœcie Lechów. Po ich produkty, a szczególnie surowy sok z aronii, ze wzglêdów zdrowotnych siêgaj¹ te¿ czêsto wysokociœnieniowcy. Sok Lechów z aronii, t³oczony na zimno, by³ badany w Akademii Medycznej we Wroc³awiu na mê¿czyznach po 40-stce. 80 facetów pi³o codziennie flaszkê soku Lechów przez trzy miesi¹ce i okaza³o siê, ¿e obni¿y³o im siê ciœnienie, wyregulowa³ poziom cukru i obni¿y³ cholesterol. Anna Lech: - Niektórzy nasi klienci zaczêli ¿artowaæ: Pani Aniu, zamiast obni¿ania, mo¿e wymyœli³aby pani coœ na podwy¿szenie? Obni¿a pani tak, obni¿a, mo¿e by pani coœ podnios³a (ha, ha, ha)? Myœlê wiêc o mocniejszej, 50 proc. nalewce, pt. „Mêska sprawa” (ha, ha, ha)! * Kiedy jadê z Ann¹ na szybkie zakupy do Czech Anna zdradza przepis na sukces: - Mam intuicjê: nosa do ludzi (interesujê siê psychologi¹, astrologi¹, filozofi¹ Wschodu, czyta³am ksiêgi wiedzy tajemnej) i lubiê marketing, m¹¿ zna siê na ekonomii, to œwietne po³¹czenie. Sukces sukcesem, ale kryzysy te¿ by³y. Miros³aw Lech: - Kiedyœ w telewizyjnym serwisie informacyjnym dali komunikat, ¿eby nie zbieraæ aronii, bo poch³ania metale ciê¿kie. Bzdura. By³o wprawdzie potem sprostowanie, ale ta pierwsza informacja zrobi³a swoje. Anna Lech: - O niektórych kryzysach m¹¿ mi nie mówi³, ¿eby mnie nie martwiæ. To on jest od finansów, ja od wymyœlania nazw produktów itd. To co nam pozwoli³o przetrwaæ to aronia. To ona daje nam od 20 lat zdrowie i si³ê. W³aœciwie to nie mog¹ ju¿ bez aronii ¿yæ. – Z aroni¹ ¿yje siê sielsko, anielsko i ró¿ne rzeczy siê zdarzaj¹ – mówi Anna. Anna sama jest anio³em. Nie ka¿dy bohater tekstu daje z siebie wszystko: karmi grzybow¹, wozi po okolicy i jeszcze czêstuje sokiem z aronii, gdy przyje¿d¿a taka reporterka i chce ze swojego rozmówcy wycisn¹æ wszystkie soki.

Anna Kamiñska Anna i Miros³aw Lech – w³aœciciele plantacji aronii w Jarkowie ko³o Kudowy Zdroju, jednego z najwiêkszych ekologicznych gospodarstw w Polsce. Z wykszta³cenia: pedagog i ekonomista. Obydwoje pochodz¹ z Dolnego Œl¹ska. Ich nalewka „Aronia losu” zdoby³a m.in. tytu³: Per³a 2005 w ogólnopolskim konkursie „Nasze Kulinarne Dziedzictwo” i pierwsze miejsce na Miêdzynarodowych Targach Spo¿ywczych Polagra Food. Anna jest prezesem Sudeckiego Stowarzyszenia Turystyki Wiejskiej „Zdroje”. Ich produkty z aronii s¹ pokazywane na œwiatowych targach np. w Hong Kongu.


KURIER PLUS 6 LISTOPADA 2010

7

10-lecie reaktywowania Placówki 99 SWAP w Harrison, NJ Pocz¹tki Placówki 99 SWAP w Harrison, NJ, siêgaj¹ 1926 r. kiedy to w maju zorganizowa³a siê grupa miejscowych polskich weteranów - by³ych ¿o³nierzy Armii B³êkitnej. W sk³ad tej nieformalnej jeszcze placówki wchodzili: Jan Rogacki, Zygmunt Kosiorek, Franciszek Niciewski i Józef Szarawolec. Pierwszy zarz¹d niezale¿nej placówki weterañskiej w Harrison wybrano dopiero 1 wrzeœnia 1927 r. w nastêpuj¹cym sk³adzie: prezes – Jan Rogacki kasjer – Franciszek Niciewski sekretarz finansowy – Zygmunt Kosiorek sekretarz protoko³owy – Franciszek S³awiñski W 1928 roku niezale¿na placówka weteranów w Harrison, na czele z nowo wybranym prezesem Franciszkiem S³awiñskim, przyst¹pi³a do Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce, gdzie otrzyma³a numer „99”. W tym samym roku Placówka 99 SWAP sprawi³a sobie sztandary i wesz³a w sk³ad Okrêgu 2. W czerwcu 1929 roku Placówka 99 liczy³a 14 cz³onków, w tym dziewiêciu w pe³ni umundurowanych w b³êkitne uniformy. Z czasem przy Placówce zorganizowano Korpus Pomocniczy Pañ. Po 1946 r. do Placówki zaczêli wstêpowaæ weterani z II wojny œwiatowej, którzy stopniowo przejmowali wszystkie funkcje w Placówce. Najd³u¿ej urz¹d komendanta Placówki 99 SWAP pe³ni³ kol. Jan Selewoniuk – sybirak, ¿o³nierz 2 Korpusu Polskiego, weteran spod Monte Cassino. Kol. Jan Selewoniuk urz¹d ten pe³ni³ przez prawie 30 lat! Up³yw czasu by³ nieub³agany, szeregi Placówki 99 SWAP z roku na rok kurczy³y siê coraz bardziej. W 1999 r. z braku nowych cz³onków Placówka musia³a, niestety, rozwi¹zaæ siê. „Ostatni Mohikanie” z koleg¹ Janem Selewoniukiem przeszli do Placówki 51 SWAP w Jersey City. Stan ten trwa³ przez rok, kiedy to w okolicach Harrison znaleŸli siê m³odzi emigranci z Polski, którzy swego czasu odbyli s³u¿bê wojskow¹ w LWP i teraz postanowili wznowiæ dzia³alnoœæ nieistniej¹cej ju¿ Placówki 99 SWAP. Nast¹pi³o to 22 paŸdziernika 2000 r. w miejscowym koœciele parafialnym pod wezwaniem Matki Boskiej Czêstochowskiej, gdzie naczelny komendant SWAP Hieronim Wyszyñski i adiutant generalny SWAP Eugeniusz Witt i ks. Rudolf Zubik dokonali zaprzysiê¿enia zarz¹du reaktywowanej Placówki 99 na czele z jej komendantem Henrykiem Rozalskim. Nieca³y rok póŸniej, 12 sierpnia 2001 r., w tym samym koœciele mia³a miejsce uroczystoœæ symbolicznego przekazania sztandaru Placówki 99 SWAP przez by³ego wieloletniego komendanta Jana Selewoniuka (weterana z II wojny œwiatowej) na rêce kolegów z m³odej generacji by³ych ¿o³nierzy LWP, którzy przed o³tarzem z³o¿yli zapewnienie, ¿e bêd¹ kultywowaæ tradycje swoich poprzedników walcz¹cych o niepodleg³oœæ Polski - weteranów z I i II wojny œwiatowej. W niedzielê 24 paŸdziernika 2010 roku Placówka 99 SWAP w Harrison, NJ, na czele z komendantem Anthony Domino zorganizowa³a w miejscowym koœciele pod wezwaniem Matki Boskiej Czêstochowskiej uroczystoœæ z okazji 10-lecia reaktywowania Placówki. Przyby³a liczna reprezentacja SWAP: naczelny komendant Wincenty Knapczyk, adiutant generalny – Krzysztof Olechowski, komendant Okrêgu II - Antoni Chroœcielewski, komendant Okrêgu IV - Zbigniew Rostkowski, ko-

mendant Okrêgu X – Zygfryd Bañkowski, koledzy weterani z Placówek: Pl. 21/201 w Nowym Jorku; Pl. 36 z Passaic, NJ, na czele z komendantem Micha³em Laskiem; Pl. 51 w Jersey City, NJ, z komendantem Marianem Dod¹; Pl. 81 w Trenton z komendantem Stefanem Radgowskim; Pl. 119 w Hartford, CT z komendantem Romanem Przychodzeñ i Pl. 123 w Nowym Jorku. Koledzy weterani z Placówki 119 SWAP w Hartford, CT, wyst¹pili w historycznych b³êkitnych mundurach, co by³o symbolicznym nawi¹zaniem do tradycji weteranów z Armii B³êkitnej genera³a Józefa Hallera. W celebracji Mszy œw. uczestniczy³ ks. Rudolf Zubik – kapelan Placówki 99 SWAP w Harrison. Ciekawostk¹ by³o to, ¿e podczas mszy jeden z psalmów odœpiewa³ znany polski bokser zawodowy Tomasz Adamek. Po zakoñczeniu Mszy œw. g³os zabra³ redaktor „Weterana” – Teofil Lachowicz, który w krótkim wyst¹pieniu nakreœli³ zarys dziejów SWAP (najstarszej polskiej organizacji weterañskiej w œwiecie) i zaapelowa³ do m³odych emigrantów, którzy maj¹ za sob¹ s³u¿bê wojskow¹, o wstêpowanie do Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce, celem podtrzymywania niepodleg³oœciowych tradycji tej zas³u¿onej organizacji. Kolejnym punktem uroczystoœci by³o weterañskie spotkanie w koœcielnej sali, gdzie mia³ miejsce podnios³y moment dekoracji sztandaru Placówki 99 w Harrison organizacyjnym odznaczeniem Krzy¿em 50-lecia Czynu Zbrojnego. Dekoracji sztandaru dokona³ naczelny komendant SWAP kol. Wincenty Knapczyk w asyœcie adiutanta generalnego SWAP kol. Krzysztofa Olechowskiego. Nastêpnie do udekorowanego sztandaru kolejno podchodzili cz³onkowie Placówki 99 i w przyklêku ca³owali jego p³at. Po tej podnios³ej chwili nast¹pi³a dekoracja Krzy¿em Zas³ugi Armii Polskiej z Ameryki kapelana Placówki 99 SWAP ks. Rudolfa Zubika. Natomiast komendant Placówki 51 SWAP kol. Marian Doda otrzyma³ pami¹tkowy medal pomnika Czynu Zbrojnego Polonii Amerykañskiej – autorstwa Andrzeja Pityñskiego. Na zakoñczenie oficjalnej czêœci uroczystoœci wykonano szereg pami¹tkowych zdjêæ. Szczególn¹ popularnoœci¹ cieszyli siê koledzy weterani w b³êkitnych mundurach z Placówki 119 SWAP w Hartford, CT. Z zainteresowaniem ogl¹dano przygotowan¹ przez kol. Waldemara D¹browskiego planszê z fotografiami z dziejów Placówki 99 SWAP w Harrison, NJ. Kolegom z tej Placówki na czele z komendantem Anthony Domino dziêkujemy za przygotowanie tej wa¿nej i sercom weteranów mi³ej uroczystoœci oraz za tradycyjn¹ staropolsk¹ goœcinnoœæ. Smaczny obiad i wielki tort by³ tego najlepszym wyrazem. Placówce 99 SWAP – najaktywniejszej w Okrêgu 2. SWAP (widocznej na najwa¿niejszych polonijnych uroczystoœciach patriotycznych) - ¿yczymy dalszego pomyœlnego rozwoju, wielu udanych imprez dla dobra naszej weterañskiej organizacji oraz polskiej grupy etnicznej na Wschodnim Wybrze¿u. Teofil Lachowicz

Pami¹tkowa fotografia na zakoñczenie uroczystoœci.

Zbiórka weteranów przed koœcio³em parafialnym w Harrison, NJ.

Co-op For Sale – East 17 th Street/Ave I Magnificent, is the only way to describe this completely renovated and spacious 1 bdrm apartment on the 6th floor of Brooklyn’s most desirable co-op complex. Tastefully renovated Kitchen and Bathroom, and closets galore! Located in Midwood, Terrace Gardens Plaza, Inc., boasts beautiful grounds, convenient location, doorman and security service, near shopping, houses of worship, Brooklyn and Touro Colleges, and a quick, 20 minute (1 train) ride into Manhattan. Asking Price $229,000 with Monthly Maintenance charge of $570.00. Life can’t get easier or better than this! For more info and viewing appointment call Maria @ 646 296-5803 or 718 377-5097

Co-op for Sale – 920 East 17 th St Large and Spacious 2 bdrm with Terrace. Renovated kitchen and bath with granite countertop. Wood floors throughout, step down living room and closets galore! Brooklyn’s most renowned co-op complex. Large spacious apartments with beautiful grounds for our residents to enjoy. Conveniently located near shopping, schools, transportation and houses of worship. Easy commute to Manhattan! Quiet residential area and tree lined street. 24 hour Security plus doorman service. Asking Price of $350,000 with monthly maintenance charge of $796.64 If you looking for a co-op complex that exemplifies a true sense of “COMMUNITY”, look no further! For more info and viewing appointment call Maria @ 646 296-5803 or 718 377-5097

Co-op For Sale – East 17 th St Cozy Jr4 with step down living room and room off kitchen which can be used as second bedroom, den or home office. Wood floors throughout. Owner relocating and anxious to sell. East commute to Manhattan! Near shopping, schools and transportation. 24 hour security plus doorman service. Do’t miss this opportunity to be part of the Terrace Gardens Community! For info and viewing appointment call Maria @ 646 296-5803 or 718 377-5097


8

KURIER PLUS 6 LISTOPADA 2010

Kartki z przemijania Podziwiam pomys³owoœæ Amerykanów w przebieraniu siê na Halloween. Nagle, ich praktycyzm i wygodnictwo ustêpuj¹ miejsca szaleñstwu. Mam wrêcz wra¿enie, ¿e na to œwiêto czekaj¹ ca³y rok. Znam te¿ sklepy, które sprzedaj¹ przez ca³y rok halloweenowe maski i kostiumy. 31 paŸdziernika inwencj¹ b³yskaj¹ równie¿ osoby wielce powa¿ne, na co dzieñ ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI nie sk³onne do ¿artów, kawa³ów i przebieranek. Nieraz wybucha³em œmiechem na ich widok. I o to w³aœnie chodzi. O œmiech, którego mamy wci¹¿ za ma³o na co dzieñ. Przed laty maszerowa³em w halloweenowej paradzie tu¿ za dwiema dziewczynami przebranymi za El¿bietê I i Mariê Stuart. Do z³udzenia przypomina³y pierwowzory znane z portretów. Kostiumy mia³y te¿ wspania³e. El¿bieta - czerwony inkrustowany bi¿uteri¹, Maria - czarny z per³ami i welonem. Œwietnie siê te¿ w nich porusza³y, jakby ca³e ¿ycie chodzi³y w krynolinach. Obie te¿ kokietowa³y widzów t³umnie zgromadzonych na trasie przemarszu. Wzbudza³y powszechny zachwyt, wszyscy je fotografowali. Co chwila zatrzymywali je fotoreporterzy z mediów, którym one pozowa³y do kamer tak profesjonalnie, ¿e podejrzewa³em, i¿ s¹ po prostu prawdziwymi aktorkami i wystêpuj¹ w autentycznych kostiumach ze sceny lub filmu. Jakie¿ by³o moje zdumienie, kiedy na zakoñczenie hallowenowego balu, na który siê za nimi wcisn¹³em do nocnego klubu, okaza³o siê, ¿e byli to... dwaj m³odzieñcy studiuj¹cy na pobliskim NYU. Zdumieni byli te¿ wszyscy balowicze. Po chwili urz¹dzili im prawdziw¹ owacjê. PóŸniej bez przerwy ktoœ do nich podchodzi³ i sprawdza³, czy rzeczywiœcie nie s¹ kobietami. Studenci byli wyraŸnie szczêœliwi, ¿e pomys³ halloweenowy siê im uda³. W blasku fleszów czuli siê jak prawdziwi gwiazdorzy. * Przed dwoma laty podczas halloweenowych szaleñstw na St. Marks Place natar³a nagle na mnie kobieta, której w pierwszej chwili nie rozpozna³em. Okaza³o siê, ¿e by³a to... Barbara Wierzbiañska, wspó³wydawczyni „Nowego Dziennika”. Do tej pory nie wiem, jak uda³o siê jej mnie przestraszyæ. Kto by to pomyœla³ – na co dzieñ taka powa¿na i dobrze zorganizowana pani dyrektor. * Na parterze wie¿owca, w którym mieszkam, seniorzy urz¹dzili podczas Halloweenu ma³¹ dyskotekê. Puszczali g³oœno w³oskie przeboje, podryguj¹c do taktu i podœpiewuj¹c refren. Bawili siê przy tym jak dzieci, czêstuj¹c wszystkich cukierkami. M³odnieli w oczach. Wprowadzili mnie w tak dobry humor, ¿e póŸniej przez kilka godzin nuci³em sobie pod nosem „Marinê”, „Che sera” i „Quando quando, guando”. *

Uda³o mi siê czêœciowo uporz¹dkowaæ moje archiwum publicystyczne. Nie mia³em œwiadomoœci, ¿e przez dwadzieœcia lat pobytu w Nowym Jorku napisa³em a¿ tyle artyku³ów. Trzy przepastne szuflady! O niektórych tekstach zupe³nie zapomnia³em. Z kilku jestem dumny i dziœ, m.in. z artyku³ów o Mi³oszu, Szymborskiej, Herbercie, Stryjkowskim, Tymonie Terleckim i Janie Kotcie. Nie zestarza³y siê nic a nic. Podobnie, jak opis III Symfonii Henryka Miko³aja Góreckiego – „Pieta polska wykuta w dŸwiêkach”. Przyjemne uczucie. Od czasu do czasu muszê sobie przypominaæ, co napisa³em, ¿eby spojrzeæ na siebie ³askawszym okiem. Rzadko bowiem jestem z siebie zadowolony, ¿yj¹c w ci¹g³ym przekonaniu, i¿ zawsze mo¿e byæ lepiej i ¿e rzecz powinna byæ ujêta g³êbiej a zarazem obszerniej . * Podczytujê kilka numerów „G³osu”, który onegdaj redagowa³em. Tyle wa¿nych tematów uda³o siê w nim poruszyæ! I plejada niezgorszych publicystów, którzy mieli coœ wa¿nego do powiedzenia, jak choæby Zofia G³odowska, Danuta Pi¹tkowska, Pawe³ Burdzy, Rafa³ A. Ziemkiewicz, Krzysztof Langowski, Janusz Cisek, Henryk Olbrycht, czy debiutuj¹cy w³aœnie w „G³osie” S³awomir Cenckiewicz. Z braku miejsca wymieni³em tylko niektórych autorów. Mimo przetaczaj¹cej siê nade mn¹ i pode mn¹ wyniszczaj¹cej wojny, jaka toczy³a siê w zarz¹dzie Centrum Polsko-S³owiañskiego i Unii Kredytowej, lubi³em pracê w tej gazecie. Znika³a b³yskawicznie. Nak³ad z 7 tysiêcy skoczy³ do 17. Odebranie mi jej odczuwam do dziœ jako wielk¹ niesprawiedliwoœæ. Cz³owiek, który mi j¹ odebra³, zmarnowa³ j¹ w trymiga i w koñcu zlikwidowa³. Co ciekawe, w ogóle siê tego nie wstydzi. Nigdy te¿ nie odpowiedzia³ na pytanie zadawane m.in. na ³amach „Kuriera”, co siê sta³o z archiwum „G³osu”. * Pycha i g³upota s¹ ju¿ tak zachwycone same sob¹, ¿e trzeba nazywaæ je po imieniu. * Teatr Lalek z Bia³egostoku przywióz³ do nowojorskiej LaMamy „Impresje chopinowskie”. Podziwiam lalki przedstawiaj¹ce postaæ m.in. Chopina, Liszta, Paganiniego i George Sand, podziwiam pracê palców aktorów idealnie zsynchronizowan¹ z palcami pianistki graj¹cej kolejne kompozycje Fryderyka, podziwiam œwiat³o i organizowanie przestrzeni przy pomocy stela¿y w kszta³cie okien. Nie podziwiam natomiast scenariusza, bo nie mówi o Chopinie niczego istotnego. Ot, po prostu kilka wydarzeñ z ¿ycia legendarnego kompozytora. Muzyka, urokliwe lalki i sztuka palców wprawiaj¹cych je w ruch to wszystko. Sztuka palców jest rzeczywiœcie niezwyk³a, ale to za ma³o. * Na przyjêciu po tym¿e spektaklu poznajê aktora Omara Sangare. Có¿ za nieprawdopodobna wrêcz ekspresja i có¿ za nieprawdopodobna dynamika ¿ywego s³owa! Nie dziwiê siê, ¿e porwa³ go Polsce amerykañski Williams College. Pamiêtam go ze sceny warszawskiego Teatru Dramatycznego, gdzie gra³ w „Szóstym stopniu

Triumf republikanów, klêska Obamy 1í sceptyczni wobec globalnego ocieplenia, gotowi mocno uderzyæ w nielegalnych imigrantów i zdecydowani znieœæ kilka departamentów rz¹du, na przyk³ad departament edukacji. Jeœli bêd¹ zbyt agresywni w walce o te cele, to zra¿¹ do siebie i ca³ej partii republikañskiej – wyborców niezale¿nych, którzy zapewnili im tak du¿y sukces. Zapewne wszyscy republikañscy kongresmani, tak¿e umiarkowani, bêd¹ zajmowaæ bardziej wojownicze ni¿ dot¹d stanowisko. W przeciwnym razie bêdzie im grozi³o wyzwanie ze strony radyka³ów w nastêpnych wyborach za dwa lata. Radykalizm powiêkszy walka czo³owych polityków republikañskich o nominacjê w wyborach prezydenckich sk³aniaj¹c do radykalnych wypowiedzi. Klêska demokratów jest przede wszystkim klêsk¹ pre-

zydenta, ale czy zas³u¿on¹? Obama odziedziczy³ po George Bushu sytuacjê z piek³a rodem: dwie przegrywane wojny w Iraku i Aftganistanie, katastrofalny kryzys finansowy, najwiêksz¹ od 70 lat recesjê gospodarcz¹ i zapaœæ rynku nieruchomoœci oraz bankructwo przemys³u samochodowego a na dok³adkê wyciek ropy w Zatoce Meksykañskiej, gdzie do przybrze¿nych wód wyp³ynê³o 170 milionów bary³ek ropy. Z tego wszystkiego wyborców najbardziej niepokoi³ stan gospodarki. Prezydent i jego gabinet zapobieg³ katastrofie ekonomicznej bez precedensu w dziejach Ameryki i pewnie œwiata, ale kosztem bardzo niepopularnych akcji ratunkowych wobec banków, która zosta³a sfinansowana z pieniêdzy podatników. Obama pope³ni³ jednak b³¹d, kiedy postanowi³ przepchn¹æ przez Kongres kon-

oddalenia”. Pamiêtam te¿ jego role w filmach „Egoiœci” i „Gry uliczne”. Dobrze je zagra³. Umówiliœmy siê na d³u¿sz¹ rozmowê. * Ci¹gle dziwiê siê na widok mê¿czyzn nawil¿aj¹cych sobie usta specjaln¹ szmink¹. Szminkê i szminkowanie siê uwa¿am za jeden z niezmiennych atrybutów kobiecoœci. A tu proszê – panowie w bia³y dzieñ, przy paniach... * Po napisaniu kolejnego artyku³u zachodzê na chwil parê do Tompkins Square, by zanurzyæ siê w zieleni, obecnie ju¿ wielobarwnej i za¿yæ œwie¿ego powietrza. Tu siê te¿ udemokratyczniam, rozmawiaj¹c ze sta³ymi bywalcami tego parku i przypatruj¹c najró¿niejszym grom, zabawom, wystêpom i popisom. Czasem nawet kopnê pi³kê, czasem nawet z kimœ zatañczê. Niezmiennie lubiê te¿ patrzeæ na tutejsze drzewa. S¹ takie genealogiczne. Zw³aszcza graby. Czasem te¿ pods³uchujê, o czym rozmawiaj¹ rodacy siedz¹cy na ³awkach. Motyw przewodni jest od dwudziestu lat (od tylu lat tu przychodzê) niezmienny – z³y los. Poza tym sporo w tych rozmowach pogardy i nienawiœci do innych. Prawie nikt siê nie œmieje, ani nawet nie uœmiecha. Wejrzenia na ogó³ ponure. * Po stokroæ ma racjê nowo-mianowany kardyna³ Nycz, wo³aj¹c wielkim g³osem w dniu Wszystkich Œwiêtych, i¿ nienawiœæ polskich polityków dosz³a ju¿ do œciany i apeluj¹c o odsuniêcie od polityki najwiêkszych nienawistników. Absolutnie siê z nim zgadzam. * W dniach zaduszkowych próbujê sobie niekiedy wyobraziæ dalsze ¿ycie moich bliskich umar³ych. Najczêœciej myœlê oczywiœcie o rodzicach. Ojciec zapewne nie usiedzia³by po dawnemu na miejscu, tylko coœ majstrowa³, przerabia³, ulepsza³. Tradycyjnie ogl¹da³by wiadomoœci telewizyjne i wiêkszoœæ zawodów sportowych. Ciekawe, czy rzuci³by palenie? Nie uwierzy³by zapewne, ¿e mimo, i¿ siê „do niczego, poza ksi¹¿kami nie nadajê” jakoœ sobie w tej Ameryce poradzi³em. Mama natomiast pewnikiem pomaga³aby na przemian jednej lub drugiej siostrze w prowadzeniu domu i wychowywaniu dzieci a wieczorami chodzi³aby do teatru i na balet, który wielce lubi³a. Ciekawe, jak reagowa³aby na moje artyku³y. Ojciec wzrusza³by pewnie ramionami, irytuj¹c siê jedynie tymi moimi wypowiedziami na tematy polityczne, które nie s¹ po jego myœli. By³ konserwatyst¹. * Czêsto myœlê o swojej zmar³ej niedawno siostrze Marysi. Los nie szczêdzi³ jej dramatów i upokorzeñ. Pomaga³em jej, jak mog³em, ale chyba zbyt ma³o ofiarowa³em jej samego siebie. * Sprawdza mi siê niestety porzekad³o – „Biednemu zawsze wiatr w oczy”. n

trowersyjn¹ reformê opieki medycznej. Zajê³o mu to rok i wydatek wielkiej czêœci kapita³u politycznego. A rezultat jest taki, ¿e partia demokratyczna unika³a tego tematu w kampanii wyborczej, chocia¿ mia³ to byæ jej najwiêkszy sukces, nie poparty g³osami w Kongresie ani jednego republikanina. Jedynym niekwestionowanym sukcesem prezydenta w oczach wyborców, na pó³metku kadencji jest reforma rynku finansowego, która ogranicza nadu¿ycia bankierów i poddaje operacje bankowe œciœlejszej kontroli. Prezydent Obama zosta³ wyniesiony na fali entuzjazmu wywo³anej obietnicami gruntownej zmiany polityki amerykañskiej i koñca partyjnictwa. Teraz bêdzie musia³ nastêpne dwa lata przeznaczyæ na walkê o polityczne prze¿ycie. Jedna kadencja w Bia³ym Domu by³aby oznak¹ klêski polityka, który mia³ „czelnoœæ nadziei”, jak g³osi tytu³ jego autopromocyjnej ksi¹¿ki „Audacity of Hope”.

Adam Sawicki

Kurier Plus poszukuje operatywnych osób, ³atwo nawi¹zuj¹cych kontakty z ludŸmi do zbierania og³oszeñ. Tel. 718-389-3018


KURIER PLUS 6 LISTOPADA 2010

Wademekum rodzica (7)

Szko³y œrednie – trudna decyzja W tym tygodniu rekomendujê szko³y katolickie, które maj¹ tak¿e bogat¹ tradycjê i wysoki poziom nauczania. Jak ju¿ wspomina³am, szko³y katolickie dziel¹ si¹ na szko³y dla dziewcz¹t, lub ch³opców oraz szko³y koedukacyjne. Jedn¹ z moich ulubionych szkó³ koedukacyjnych jest Archbishop Molloy High School zlokalizowana na Queensie. Szko³a jest znana z zaawansowanych programów, które umo¿liwiaj¹ dostanie siê na dobre wy¿sze uczelnie. Placówka ta szczyci siê najwy¿szym procentem zdanych egzaminów koñcowych z poszczególnych przedmiotów (Regents). Wszyscy uczniowie koñcz¹cy tê szko³ê kontynuuj¹ naukê na wy¿szych uczelniach. Absolwenci otrzymuj¹ stypendia w tak renomowanch uczelniach jak: Georgetown, Harvard, Johns-Hopkins, Princeton, Cornell, Boston University, Brown University oraz innych. Ostatnio na 320 osób koñcz¹cych tê szko³ê, otrzymano 381 stypendiów (niektórzy otrzymali wiêcej ni¿ jedno). Uczniowie startuj¹cy w olimpiadach stanowych zawsze zajmuj¹ czo³owe miejsca a ostatnio nawet pierwsze miejsce w olimpiadzie z science (biologia, chemia, fizyka). Szko³a ta jest bardzo popularna wœród spo³ecznoœci polonijnej. Archbishop Molloy High School przyci¹ga dobrych uczniów, którzy pragn¹ kontynuowaæ naukê w szko³e katolickiej. Przyjêcie do szko³y odbywa siê na podstawie ocen na œwiadectwach z klas szóstych, siódmych i pierwszego semestru klasy ósmej. Dodatkowo bierze siê pod uwagê wyniki z egzaminu TACHS (egzamin, który trzeba zdaæ do ka¿dej szko³y katolickiej). Uczniowie, którzy sk³adaj¹ aplikacjê do tej szko³y musz¹ mieæ ponad 90cioprocentow¹ œredni¹ z g³ównych przedmiotów. Ka¿dego roku ponad 2500 uczniów próbuje dostaæ sie do Molloy, a zostaje przyjêtach tylko 500. Trzeba pamiêtaæ, ¿e uczniowie, którzy wpisz¹ Molloy w aplikacji jak¹ pierwsz¹ dostaj¹ dodatkowe punkty, co zwiêksza ich szanse na dostanie siê do tej szko³y. Dodatkowe szanse dostaje tak¿e rodzeñstwo uczniów lub by³ych uczniów tej¿e szko³y. Czesne za rok nauki w szkole wynosi 7480 dolarów. Uczniowie, których œrednia ocen ze szko³y podstawowej jest wy¿sza ni¿ 93,

mog¹ ubiegaæ siê o stypendium. Aby otrzymaæ stypendium, trzeba zdaæ dodatkowy egzamin organizowany przez szko³ê. W tym roku taki egzamin odbêdzie siê 10 listopada. Znam wielu polskich uczniów, którzy ukoñczyli tê szko³ê i ceniê ich wiedzê, obycie i system wartoœci. Oni sami twierdz¹, ¿e du¿y wp³yw na ich osobowoœæ mia³a w³aœnie szko³a. W œrodkowo-wschodniej czêœci Manhattanu usytu³owana jest Loyola School. Szko³a ta istnieje nieprzerwanie od 1990 roku i prowadzona jest przez Jezuitów. Szko³a nie nale¿y do tanich, bo czesne za naukê w niej wynosi 28 tysiêcy rocznie, ale jej wyj¹tkowoœæ jest tego warta. W szkole uczy siê tylko 200 uczniów, wiêc ka¿dy z nich traktowany jest w sposób indywidualny. Na dziewiêciu ucznów przypada jeden nauczyciel. Placówka prowadzi zajêcia na bardzo wysokim poziomie,wiêkszoœæ z nich jest na poziomie akademickim. W Loyola kszta³ci siê nie tylko umys³ i cia³o ale tak¿e i duszê. M³ody cz³owiek opuszczaj¹cy tê szko³ê zna i stosuje zasady etryczne, a tak¿e wie jak wykorzystaæ swoje zdolnoœci aby s³u¿yæ innym. Uczniowie którzy pragn¹ dostaæ siê do Loyola musz¹ zdaæ jeden z wyznaczonych egzaminów. Mo¿e to byæ egzamin organizowany przez tê placówkê, lub egzamin SSAT (egzamin z jêzyka angielskiego i matematyki, honorowany przez niektóre prywatne szko³y œrednie) oraz przejœæ rozmowê kwalifikacyjn¹. Na rozmowy te zapraszane s¹ ca³e rodziny. Dla wybitnie zdolnych uczniów fundowane s¹ stypendia, jednak¿e nie jest ³atwo je otrzymaæ, bo ubiegaj¹cych siê o nie jest wielu, a stypendiów niewiele. Absolwenci tej szko³y dostaj¹ siê do najbardziej presti¿owych uczelni w kraju i otrzymuj¹ wysokie stypendia. Œwiadczy to o wysokim poziomie nauczania w tej placówce. Dzieci polskich emigrantów (np. Micha³ Bachorowski i Ewelina Stañczak) uczêsza³y do tej szko³y i bardzo sobie j¹ chwal¹. I jeszcze jedna katolicka szko³a -Xavier High School, po³o¿ona przy 16 ulicy zachodniej czêœci Manhattanu. Szko³a przyjmuje w swoje progi utalentowanych ch³opców z rodzin katolickich. Tylko uczniowie, którzy uplasowali siê w górnych granicach wyników z egzaminu TACHS, maj¹cy wysok¹ œredni¹ ocen z przedmiotów w klasach szóstych,

9 siódmych i pierwszym semestrze ósmej, brani s¹ pod uwagê przy przyjêciu. Kwalifikuj¹y siê uczniowie musz¹ dostarczyæ tak¿e rekomendacjê od nauczyciela z macierzystej placówki. Czesne za szko³ê wynosi 12, 325 za rok nauki. Uczniowe, którzy pochodz¹ z rodzin o niskim dochodzie mog¹ otrzymaæ stypendium. Œrednio, ka¿dego roku, oko³o 30 proc. uczniów otrzymuje czêœciowe stypenia. Dodatkowo mo¿na staraæ siê o stypendium za wysokie wyniki nauczania. Aby je otrzymaæ, trzeba zdaæ egzamin organizowany przez szko³ê, otrzymaæ wysokie rekomendacje od nauczycieli ze szko³y podstawowej, oraz wykazaæ siê wysok¹ œredni¹ z przedmiotów nauczania. Te czynniki mog¹ pomóc otrzymaæ stypendium w wysokoœci 45 tysiêcy dolarów, 33 tysiêcy dolarów lub 22 tysiêcy dolarów i 11 tysiêcy dolarów na cztery lata nauki. Aby jednak utrzymaæ stypendium, trzeba osi¹gaæ wysokie wyniki w nauce (powy¿ej 90 proc.) w trakcie trwania nauki w Xavier. Uczniowie, którzy otrzymuj¹ ten rodzaj stypendium bior¹ udzia³ w specjalnych zajêciach dla wybitnie utalentowanych (Ignatian Scholars Program), który daje mo¿liwoœci rozwoju w wielu dziedzinach, a tk¿e poznania ciekawych ludzi i udzia³u w dodatkowych zajêciach. Gor¹co rekomendujê tê szko³ê wszystkim rodzicom, którym zale¿y aby ich synowie znaleŸli siê w jednej z najlepszych szkó³ w Nowym Jorku. Szko³a oferuje wysoki poziom nauczania, który stymuluje m³odych ch³opców do osi¹gania sukcesów w przysz³ym ¿yciu. Ch³opcy koñcz¹cy tê placówkê znaj¹ zasady moralne i wykazuj¹ siê wysok¹ kultur¹ osobist¹. Szko³a kszta³ci przysz³ych liderów w polityce i biznesie. Prowadzone s¹ tu tak¿e zajêcia wojskowe, co inspiruje wielu ch³opców koñcz¹cych naukê do sk³adania aplikacji do West Point. Jesli twoje dziecko jest zainteresowane t¹ placówk¹ to warto namówiæ je do udzia³u w dniach otwartych dla ósmoklasistów. Chêtni mog¹ spêdziæ w szkole ca³y dzieñ i poczuæ panuj¹c¹ tu atmosferê. W zwi¹zku z tym, ¿e wiêkszoœæ uczniów klas ósmych podjê³a ju¿ decyzjê o wyborze szkó³, nastêpny artyku³ bêdzie ju¿ ostatnim z tej serii. W przyszloœci napiszê o ró¿nych kursach przygotowuj¹cych do egzaminów. Bêdzie do po¿yteczne dla rodziców którzy maj¹ dzieci w szóstych i siódmych klasach. Przy okazji dziêkujê za mi³e s³owa kierowane pod moim adresem w zwi¹zku z artyku³ami o szko³ach œrednich i sposobie rekrutacji do nich. Bo¿ena Konkiel


10

KURIER PLUS 6 LISTOPADA 2010

Najlepsze ¿yczenia!

FOT. LARISSA BALDOVIN

Mi³o nam zawiadomiæ, ¿e mieszkaj¹cy w Nowym Jorku malarz i nauczyciel akademicki Krzysztof Zacharow o¿eni³ siê. ¯onê Aniê, Krzysztof pozna³ dwa lata temu w rodzinnym Zamoœciu podczas wernisa¿u w³asnej wystawy. M³odej Parze Kurier ¿yczy du¿o szczêœcia.


KURIER PLUS 6 LISTOPADA 2010

11

MENU NA ŒWIÊTO DZIÊKCZYNIENIA 2010 ZUPY:

$6.50/qt. 1. Kremowa z dyni 2. Kremowa zupa z groszku z czosnkowym chlebkiem $6.50/qt. $6.50/qt. 3. Kremowa zupa z indyka $7.50/qt. 4. Zupa z suszonych grzybów

PRZEK¥SKI:

1. Krewetki koktajlowe $8.99 per 1/2 lb. 2. Sa³atka z owoców morza $10.99/lb. 3. Paszteciki francuskie z kiszon¹ kapust¹, $2.50/ea. pieczarkami lub miêsem 4. Paszteciki francuskie z ³ososiem (tylko na $14.49/lb. specjalne zamówienie)

DANIA G£ÓWNE:

$11.99/lb 1. Pierœ z indyka 2. Indyk nadziewany prosciutto $13.99/lb 3. Wêdzona pierœ indyka $11.99/lb $7.99/lb 4. Udko indyka w sosie BBQ $8.49/lb 5. Pieczony indyk w ca³oœci 6. Pieczony indyk - naturalnie hodowany (tylko na specjalne zamówienie) $9.99/lb. 7. Jab³kowo-imbirowa szynka w miodzie $8.99/lb. 8. £osoœ pieczony lub na parze $11.99/lb. 9. Pierœ lub udko z kaczki w sosie miod. $4,99/ea. 10. Kaczka nadziewana jab³kam $18.50/ea. $2.85/ea. 11. Kotlet mielony z indyka

KOSZE Z PIECZYWEM:

Ma³y - $20.00/ea; Œredni - $35.00/ea. Du¿y - $45.00/ea. Du¿y wybór pó³misków z wêdlinami, przek¹skami i kanapkami. Ceny zró¿nicowane od $40 do $160 w zale¿noœci od rozmiaru pó³miska (Na zamówienie)

DESERY:

1. Ciasto z dyni 7" (Pie) $11.99/ea. 2. Ciasto z kokosami 7" (Pie) $11.99/ea. $15.99/ea. 3. Ciasto z orzechami 7" (Pie) 4. Ciasto z (jagodami, wiœniami, $11.99/ea. jab³kami) 7" (Pie) 5. Marcepany w kszta³cie dyni $15.00 per 1/2 lb. 6. Kruche ciasteczka ró¿nego rodzaju $9.49/lb. 7. Domowe Tiramisu $6.95/ea.

CIASTA:

1. Desatino (owoce tropikalne z czekolad¹) $36.00/ea. $35.00/ea. 2. Ciasto Tiramisu 10” 3. Ciasto z owocami leœnymi $39.95/ea. $39,00/ea. 4. Ciasto w³oskie z migda³ami

SERNIKI:

1. Waniliowy, Malinowy, z Ciastkami Oreo 7” $14.95/ea. DANIA WEGETARIAÑSKIE $19.50/ea. 2. Dyniowy (zamro¿one) $21.00/ea. 12. Biesiada wegetariañska (indyk z tofu, pierogi 3. Truskawkowy 4. Waniliowy, Czekoladowy, Malinowy 10" z tofu, sos wegetariañski) 3 lbs, 8 oz $27.95-$34.95/ea. $22.99/ea. $31.50/ea. 13. Wegetariañski indyk 26 oz $10,79/ea 5. Sernik z dyni 10"

WARZYWA I PRZYSTAWKI: $6.99/lb. 1. Rzepa z czerwon¹ cebul¹ 2. Groszek z miniaturow¹ cebulk¹ $6.49/lb. 3. Fasolka z czosnkiem $6.99/lb. $6.99/lb. 4. Pieczone warzywa 5. S³odkie ziemniaki pieczone w miodzie $6.99/lb. 6. Puree ziemniaczane $4.99/lb. 7. Puree ziemniaczane z pieczonym $5.49/lb. czosnkiem 8. Pieczony ziemniak nadziewany zio³ami $2.85/ea. i œmietan¹ $5.99/lb. 9. Nadzienie do indyka 10. Nadzienie do indyka z kasztanami $7.49/lb. jadalnymi 11. Domowy sos z ¿urawin $8.49/lb. 12. Domowy sos z ¿urawin z ostr¹ papryk¹ $9.49/lb. 13. Sos z indyka $5.99/lb. 14. Sos z indyka z podrobami $6.49/lb. 15. Kotlet warzywny $2.00/ea. $5.49/lb. 16. Bigos 17. Broku³y z czosnkiem duszone na parze $6.49/lb.

OFERTA SPECJALNA: Pieczony indyk w ca³oœci, nadzienie, warzywa, puree ziemniaczane oraz sos z ¿urawin $24.50 od osoby (4 osoby minimum) ...I wiele innych dañ poleca szef kuchni

JAK ZAMAWIAÆ:

Zamówienie nale¿y odebraæ (No delivery). Zamówienie nale¿y z³o¿yæ do 22 listopada. Depozyt wymagany jest przy ka¿dym zamówieniu. O rezygnacji poinformowaæ nale¿y dzieñ przed terminem odbioru. Ceny uwzglêdnione w MENU mog¹ ulec zmianie. Talerze, kubki oraz wszelkiego rodzaju papierowe dodatki dostêpne za dodatkow¹ op³at¹. Ceny nie zawieraj¹ podatku.

GODZINY OTWARCIA:

Czwartek, 25 listopada: 8 am - 4 pm Pi¹tek, 26 listopada: 10 am - 6 pm Zamówienia nale¿y sk³adaæ do poniedzia³ku, 22 listopada.

NOWOŒÆ! Vegan ciasta (bez mleka, œmietany i jajek) 1. Marchewkowe 2. Czekoladowe 3. Czekoladowo-Truskawkowe 4. Orzechowy lub Malinowy Mus

$39.95/ea. $39.95/ea. $44,95/ea. $39.95/ea.

NOWOŒÆ! Ró¿norodne Vegan Pies:

Orzechowe, z dyni, jab³kowe z kruszonk¹ lub bananowe $32.95/ea.

Nowoœæ! Ró¿norodne Vegan Serniki:

ze s³odkich ziemniaków, z dyni, orzechowe, ananasowe, migda³owe, bananowe, karmelowe, czekoladowe $44.95/ea. i wiele innych s³odkoœci poleca sekcja z ciastami.

Happy Thanksgiving! THE GARDEN, 921 Manhattan Avenue Brooklyn, New York 11222, tel. 718-389-6448


KURIER PLUS 6 LISTOPADA 2010

12

Og³oszenia drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów

KOBO MUSIC STUDIO - Nauka gry na fortepianie, gitarze, skrzypcach oraz lekcje œpiewu. Szko³a z tradycjami. Kontakt - Bo¿ena Konkiel Tel. 718-609-0088

EUROPEAN ADVOCACY COUNCIL, LLC

Pawe³ W. Janaszek Od 18 lat dzia³amy w metropolii nowojorskiej. Prowadzimy sprawy z zakresu: sponsorowania na zielon¹ kartê poprzez Departament Pracy, sponsorowanie rodzinne, wszelkiego rodzaju wizy, w tym wizy pracownicze i inne sprawy emigracyjne. Zapraszamy.

Adres biura: 80 Maiden Lane, 14 piêtro, pokój 1404, New York, NY 10038 Tel: (212) 385-6050, Fax: (212) 385-6052

MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT 97 Greenpoint Avenue - Brooklyn, NY 11222 Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

Us³ugi w zakresie: 3 Ksiêgowoœæ 3 Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych

3 Rejestracja biznesu i licencje 3 Konsultacje 3 Bezpodatkowa zamiana domów 3 #SS - korekty danych

Email: Info@mpankowski.com

ADAS REALTY DANIEL ANDREJCZUK Licensed Real Estate Broker Biuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.

w Domy w Condo w Co-Op w Dzia³ki budowlane w Notariusz publiczny. Fachowa wycena domów.

MIESZKANIA DO WYNAJÊCIA 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11211

Tel. (718)

599-2047

(347) 564-8241

ANIA TRAVEL AGENCY 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 m T³umaczenia m Bilety Lotnicze m Us³ugi Konsularne m Notariusz publiczny m Wysy³ka paczek morskich i lotniczych m Wysy³ka pieniêdzy - VIGO i US Money Express

“US Money Express:Authorized AGENT in U.S. Money Express Transfers“/ “U.S. Money Express Co. is licensed as a Money Transmitter by the State of New York Banking Department”

KOMUNIE. ŒLUBY. CHRZTY. Oferujemy kompleksowe us³ugi w zakresie fotografii studyjnej i plenerowej. Wykonujemy tak¿e zdjêcia do portfolio, head shots, portrety indywidualne i okolicznoœciowe, portrety rodzinne. Studio na Greenpoincie. Zapraszamy. Informacje i zdjêcia. www.artpix-studio.com tel. 917.328.84.59 24 GODZINY SERVICE - Ryszard Limo: us³ugi transportowe, wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomoc jêzykowa w urzêdach, szpitalach i bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498, fax 718-497-3498 ZESPÓ£ MUZYCZNY METRO gra na weselach, imprezach, dancingach. Profesjonalnie i niebanalnie. Tel. 347-754-0659; 347-782-3773 www.metroband.us PRZEDSTAWICIEL FIRMY ZEPTER INTERNATIONAL oferuje urz¹dzenie szwajcarskie BIOPTRON, emituj¹ce œwiat³o spolaryzowane oraz filtry do koloroterapii. Zastosowanie w medycynie i kosmetyce. Super promocja! tel. 917-538-2026 www.bioptron.com.pl

KURS SAMOKONTROLI UMYS£U, METODA SILVY pomo¿e rozwi¹zaæ Twoje problemy osobiste, zawodowe a nawet poprawi twoje zdrowie. Odbêdzie siê 11-14 listopada. Wyk³ady i æwiczenia prowadzi Andrzej Wójcikiewicz. Zadzwoñ ju¿ dzisiaj: 347645 2838, www.silva.alpha.pl STRATEGIA ¯YCIA - podejmowanie dobrych decyzji, (praktyczne instrukcje): inwestycje, biznes, wybór pracy, partnera, miejsca zamieszkania, twoja misja, poznanie talentów. Zapisy na konsultacje ju¿ dziœ. Tel. 718-389-6643, 11am-7pm, www.yoganna.net PRACA. Dobrze prosperuj¹cy zak³ad kosmetyczny pilnie zatrudni fryzjerkê, najlepiej z w³asn¹ klientel¹. Tel. 718-349-6500 DU¯E i MA£E prace elektryczne. Solidnie i niedrogo. Tel. 917- 502-9722 RUMOR Prod. - proponuje produkcjê reklam telewizyjnych i radiowych. Tworzenie stron internetowych, reklam w internecie, pozycjonowanie na GOOGLE. Us³ugi graficzne: projekty logo, og³oszeñ prasowych, plakatów, ulotek, folderów itd. Tel. 347 531 3233 SALA BANKIETOWO-WESELNA “Astra”, Rozalin 40, 05-831 M³ochów k/Nadarzyna (1/2 godz. od Warszawy - trasa na Katowice) W³aœciciel Jan P¹czek zaprasza Poloniê z USA i oferuje znakomit¹ obs³ugê bankietow¹-hotelow¹. Tel. 011-48-22-729-9069

UWAGA MIESZKAÑCY MANHATTANU! Doma Export na Manhattanie przyjmuje paczki do Polski tylko w soboty w godz. od 3 do 8 pm w sali pod koœcio³em Stanis³awa Biskupa i Mêczennika przy East 7 St. miêdzy Ave. A i 1 Ave..

W S£U¯BIE POLONII PONAD 50 LAT


KURIER PLUS 6 LISTOPADA 2010

MEDYCYNA ODM£ADZAJ¥CA I REGENERUJ¥CA

Sabina Grochowski, MD UWAGA! Nowy adres na Manhattanie 850 7th Ave., Suite 501- pomiêdzy 54th a 55th Street Tel. 212-586-2605 Fax: 212-586-2049 Board Certified in Internal Medicine, Board Certified in Anti-aging Medicine Diplomate of American Academy of Anti-aging and Regenerative Medicine G Terapia hormonalna (hormony bioidentyczne dla kobiet i mê¿czyzn G konsultacje anti-aging (hamuj¹ce proces starzenia) G subkliniczna niewydolnoœæ tarczycy G zmêczenie nadnerczy G wykrywanie i leczenie zatruæ metalami ciê¿kimi G wykrywanie i leczenie niedoborów aminokwasów / kwasów t³uszczowych G terapia antyoksydantami (witaminowa) dostosowana do indywidualnychpotrzeb G wykrywanie chorób na tle autoimmunologicznym: lupus, stwardnienie rozsiane, scleroderma G zabiegi kosmetyczne (Botox, Restylane, Radiesse, Sculptra, Mezoterapia)

Greenpoint Eye

JOANNA BADMAJEW, MD, DO 6051 Fresh Pond Road, Maspeth, NY 11378; tel. 718-456-0960 MEDYCYNA RODZINNA I Badania okresowe i prewencyjne I Elektrokardiogram - USG I Badania laboratoryjne na miejscu I Badania ginekologiczne, cytologia I Planowanie rodziny I Szczepienia okresowe I Prowadzenie chorób przewlek³ych - cukrzyca,nadciœnienie, astma,leczenie uzale¿nieñ I Medycyna estetyczna - laserowe usuwanie ow³osienia I LimeLight - leczenie zmian skórnych, tr¹dzik m³odzieñczy, ró¿owaty I NOWOŒÆ TITAN - usuwanie efektów wiotczej¹cej i starzej¹cej siê skóry Godziny otwarcia gabinetu: Pon.3-7pm / Wt.-Œr.9am-2pm / Czw. 3-8pm / Sob. 9am-2pm. Zapraszamy.

PEDIATRA - BOARD CERTIFIED

Dr Anna Duszka Ostre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y Badania okresowe i szkolne, szczepienia

Care LLC

Nowo otwarty gabinet okulistyczny. Najnowoczeœniejsze metody leczenia wad i chorób oczu. Konsultacja i kwalifikacja do zabiegu laserowej korekty wad wzroku. Oferujemy pe³ny zakres opieki okulistycznej; miêkkie, twarde, ró¿nych kolorów szk³a kontaktowe, okulary przeciws³oneczne i korekcyjne, du¿y wybór najmodniejszych oprawek, m.in: Prada, Dior, Gucci, Fendi, Ray Ban, Dolce Gabana.

Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint

(718)389-8585

Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer -ZocDoc.com

PRZYCHODNIA MEDYCZNA Dr Andrzej Salita

Dr Micha³ Kiselow

F Choroby wewnêtrzne, skórne i weneryczne, drobne zabiegi chirurgiczne, ewaluacja psychiatryczna

Dr Urszula Salita

DOKTOR MÓWI PO POLSKU

Umów siê ju¿ dziœ na kontrolne badanie wzroku. Wiêkszoœæ medycznych i optycznych ubezpieczeñ honorowana.

909 Manhattan Ave. Brooklyn NY 11222,

13

F Lekarz rodzinny, badania ginekologiczne

Dr Florin Merovici

F Skuteczne metody leczenia bólu krêgoslupa

718-389-0333

DOSTÊPNI SPECJALIŒCI: GASTROLOG, UROLOG, ORTOPEDA

126 Greenpoint Ave, Brooklyn NY 11222, tel. 718- 389-8822; 24h. 917-838-6012

Gabinet otwarty szeœæ dni w tygodniu, od poniedzia³ku do soboty, od godz. 10 rano do 7 wieczorem

Przychodnia otwarta 6 dni w tygodniu

Kurier Plus poszukuje operatywnych osób, ³atwo

Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D – jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 5 ksi¹¿ek. Praktykuje od 41 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni. l

LECZY:

katar sienny bóle pleców rwê kulszow¹ nerwobóle impotencjê zapalenie cewki moczowej bezp³odnoœæ parali¿ artretyzm depresjê nerwice zespó³ przewlek³ego zmêczenia na³ogi objawy menopauzy wylewy krwi do mózgu alergie zapalenie prostaty itd. l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm

(718) 359-0956

1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm; w niedzielê: 12:00-3:00 pm

(718) 266-1018 www.drshuiguicui.com

nawi¹zuj¹cych kontakty z ludŸmi do zbierania og³oszeñ. Tel. 718-389-3018

Caring Professionals Inc.

70-20 Austin St, suite 135 Forest Hills, NY 11375 (718) 897-2273

Caring Professionals oferuje bezp³atne kursy HHA i PCA (opieka nad starszymi ludzmi w domu). Po informacje prosimy dzwoniæ do Valery(718) 897-2273 wew.103 - od poniedzia³ku do pi¹tku, od 9 rano do 4:30 Po zakoñczeniu kursu oferujemy prace w ró¿nym wymiarze godzin. Przyjmujemy równie¿ osoby posiadaj¹ce certyfikat HHA Rejestracja osób z certyfikatami odbywa siê w poniedzia³ki i œrody o godz.11. Po inforamacje o rejestracji prosimy dzwoniæ do Biany (718) 897-2273 wew. 114 - od poniedzia³ku do pi¹tku od 9 rano do 4:30

Ca³y „Kurier Plus”, z reklamami w³¹cznie, jest w internecie:

www.kurierplus.com

Po wejœciu na stronê wystarczy klikn¹æ na napis pobierz wydanie Kuriera w formacie PDF. Og³aszaj siê u nas. To siê op³aca!


14

KURIER PLUS 6 LISTOPADA 2010

Burzliwe ¿ycie tancerki-grafomanki (68) DALSZE LOSY POLSKO - FRANCUSKIE Mieszka³am wiêc ju¿ od kilku dobrych lat w Pary¿u. Czy czu³am siê Polk¹, czy Francuzk¹? Nie Francuzk¹ nie, mo¿e jeszcze nie, mimo ¿e od czasu zam¹¿pójœcia mia³am obywatelstwo tego goœcinnego kraju. Polka? Jaka tam ze mnie Polka, skoro wszystko tu podoba mi siê KRYSTYNA MAZURÓWNA bardziej – nie, nie tyle mo¿e dobra materialne, co sposób ¿ycia, ¿yczliwoœæ w stosunku do bliŸnich, pogoda ducha widoczna nawet na ulicy, kiedy przypadkowim ludzie komunikuj¹ siê z sob¹. No i to coœ, okreœlanego globalnie mianem mentalnoœci. Sama zmienia³am siê, nie zdaj¹c sobie nawet z tego sprawy – nasz narodowy rasizm, homofobia i podejrzliwoœæ po³¹czona z egoizmem, nasz pêd do gromadzenia i posiadania, wycieka³y stopniowo ze mnie, jak roztopiony lód, a na jego miejsce wtapia³y siê uczucia pozytywne, szacunek dla innych i kompletna zmiana stosunku do otaczaj¹cych mnie ludzi. Ju¿ wstydzi³am siê Ÿle mówiæ o ¯ydach, naœmiewaæ siê z peda³ów i twierdziæ, ¿e Murzyni s¹ leniwi. Ale do dziœ dnia nie jestem pewna, kim naprawdê jestem? Bêd¹c w Warszawie, jestem ogl¹dana jak przybysz z Marsa, w Pary¿u przechodnie patrz¹ na mnie z sympati¹, ale widz¹ wyraŸnie, ¿e jestem sk¹dciœ tam… A mo¿e to jest sztuczny problem? No bo dlaczego na gwa³t chcê siê daæ zaszeregowaæ, gdzieœ podpi¹æ? No dobra, to jestem po prostu obywatelk¹ œwiata, mieszkank¹ Ziemi, i tego siê bêdê trzymaæ! Ale wracajmy do mojej historii… Bêd¹c kolejny raz w Polsce, zwierzy³am siê któregoœ wieczoru przyjació³ce, ¿e nie wiem, co zrobiæ z moim warszawskim mieszkaniem. Piêkne, oryginalne, ale – kupiæ go nie mogê, bo jest w obrêbie Starego

Miasta, pañstwo nie chce odsprzedawaæ. O powrocie do Polski na sta³e nie ma mowy, mam przecie¿ teraz rodzinê w Pary¿u, zreszt¹ moje wspomnienia z kraju z którego niejako wygnano mnie na banicjê nie by³y cudowne. W mieszkaniu przemieszkiwali jacyœ dziwni, trochê przypadkowi lokatorzy, podobno milicja by³a czêsto – gêsto wzywana, filmowcy i œmietanka stolicy traktowa³a to miejsce jako metê do balang i rozróbek. „Najlepiej zwróæ siê do dobrego adwokata, on ci poradzi, jak rozwi¹zaæ ten problem!” – zauwa¿y³a m¹dra przyjació³ka. „Mój przyjaciel, Edward Wende znajdzie wyjœcie z ka¿dej sytuacji!” - doda³a. To nazwisko coœ mi mówi³o. Prawda, to partner Wacka z nocy pokerowych! Zadzwoni³am zaraz: „Dzieñ dobry, mam mieszkanie na Starówce, co mogê z nim zrobiæ? Ani kupiæ, ani sprzedaæ, ani mieszkaæ? Z wynajmowaniem same k³opoty, co mi radzisz?” „Sprawa jest beznadziejna, nie wolno ci odkupiæ, ¿ebyœ mog³a potem sprzedaæ. Nic!” - i ziewn¹³ mi w s³uchawkê. Rzeczywiœcie, pora by³a ju¿ póŸna, a nazajutrz rano czeka³ mnie lot powrotny. Chyba trzeba iœæ spaæ? Za chwilê zadzwoni³ telefon: „Zaraz, zaraz, to twoje mieszkanie to jest ten genialny strych? Jasne, ¿e go znam, bywa³em tam na imprezach! Mam pomys³, czekaj, zaraz przyje¿d¿amy z Ewuni¹!” Ewa, œliczna ¿ona Edzia, zajmowa³a siê w Instytucie Francuskim udzielaniem lekcji i konwersacj¹ w jêzyku francuskim. Podziwia³am j¹ i wielbi³am, ucieszy³am siê wiêc na spóŸnion¹ wizytê. „Zamienisz siê z nami na nasze mieszkanko w³asnoœciowe, oczywiœcie du¿o mniejsze, na Ochocie, ale mo¿esz je ³atwo natychmiast sprzedaæ – co ja mówiê, ja ci je sprzedam, ¿eby ciê tym nie k³opotaæ, podpisz mi tylko ju¿ in blanco kilka, lepiej od razu kilkanaœcie papierów - wszystko biorê na siebie, robimy zamianê. My siê wprowadzimy na Piwn¹, nie szkodzi, ¿e to kwaterunkowe, a dla ciebie genialny interes!”

Podpisa³am. Ju¿ raniutko, przed moim odlotem, przyniós³ mi na lotnisko akt w³asnoœci, po zamianie. Wesz³am w posiadanie mieszkania, którego w ¿yciu nie widzia³am na oczy! Zupe³nie nie rozumia³am, jak Biuro Zamiany Mieszkañ na Œniadeckich mog³o dokonaæ tej zamiany w œrodku nocy, ale - wiedzia³am - dla Edzia nic nie by³o niemo¿liwe. „Och, parê kopert!” – wyjaœni³ mi, machaj¹c lekcewa¿¹co rêk¹. Có¿, umia³ ¿yæ w naszym rodzinnym kraju i w tamtej epoce! By³am pe³na podziwu, poda³am mu adres mego ojca, z którym mia³ nawi¹zaæ dalszy kontakt, aby dokonaæ jakichœ drobnych formalnoœci. Po jakimœ czasie, przy okazji mojej wizyty, tata wrêczy³ mi kopertê z kilkoma - a mo¿e nawet i kilkunastoma - banknotami. Nie, nie by³o ¿adnego papieru - po co, przecie¿ wszystko ju¿ dawno podpisa³am! Tata wyjaœni³, ¿e to jakiœ pan adwokat kaza³ wrêczyæ mi tê sumê. Zadowolona pobieg³am do komisu na Nowym Œwiecie, przy Chmielnej - kupi³am sobie natychmiast, za gotówkê, bia³e futro z lisa z piêknym, puszystym ko³nierzem i wielkimi guzikami. Futro to powiesi³am w swoim mieszkaniu paryskim i codziennie musia³am zamiataæ pod wieszakiem – jakoœ gwa³townie traci³o sierœæ. Powoli odpada³o, najpierw kosmykami, potem ca³ymi p³atami. Wreszcie, zamiecione wyl¹dowa³o ca³e w koszu do œmieci. Zosta³ mi puchaty ko³nierz (podobno póŸniej doszyty) i trzy osamotnione guzio³y. Tak, ta moja transakcja mieszkaniowa nie przynios³a mi maj¹tku… Potem jeszcze mia³am kilka nieprzyjemnych telefonów z kraju, jakiœ filmowiec uparcie siê dopytywa³, czy aby ja na pewno wiem, za ile on kupi³ moje mieszkanie na Ochocie – nie wiem, i nie chcê wiedzieæ. Posz³o, przepad³o! Oto kolejny fragment mojej ksi¹¿ki „Tañczê, walczê, nie odpuszczam”, któr¹ przygotowujê do druku.

Podwójne ¿ycie Weroniki, czyli dziennik intymny imigrantki

Lipstick on the glass Listopadowo. Kolorowo. Kiczowate pejza¿e na niebieskiej p³achcie nieba. WERONIKA KWIATKOWSKA Amaranty, tycjany, jaskrawe ¿ó³cie. Central Park w ogniu. W p³omieniach liœci* grzejemy zziêbniête dusze. Transfuzja kolorów. Pstrokate patchworki pod drzewami. St¹pamy uwa¿nie. ¯eby nie uszkodziæ misternych makatek jesieni. Coraz dalej od ludzi. Od zgie³ku. Zapadamy w z³ote œcie¿ki. Miêkko.

M

iêdzy wrzaskiem Halloween, a cisz¹ Zaduszek. Pod krzykliw¹ mask¹, osypuj¹cym siê brokatem, piórami, cekinami i lycr¹, wspomnienie rozœwietlonego milionem œwiate³ek cmentarza, zapachu dymu i œwierku. Milcz¹cej nieobecnoœci. Bezg³oœnej modlitwy nad grobem. Nad ¿yciem. Œwiadomoœæ przemijania, od której drêtwiej¹ palce, kiedy siêgamy po zapa³ki. Nie ma ucieczki. Czyhaj¹ na ciebie wszystkie mo¿liwoœci koñca. Umrzesz wszelk¹ mo¿liw¹ œmierci¹.**

P

ij¹c piwo przez s³omkê, bo mam pomalowane usta i bardzo mi niewygodnie, z tym karmazynowym, lepkim uœmiechem, który zostawia œlady na szklankach i policzkach, a czasem, co zdarza siê nieuwa¿nym kobietom, na zêbach, rozmawiam z Ilian¹. Szminka jest w komplecie z halloweenowym zestawem pt. naughty teacher, choæ David ¿artuje, ¿e bardziej przypominam Britney Spears, z czasów jej szumnej m³odoœci, czyli hit me baby one more time. W ka¿dym razie, ¿eby nikt nie zapyta³, jak w piosence Maanamu - who’s that lipstick on the glass - unikam bezpoœredniego kontaktu z butelk¹ i dyskutujê z Ilian¹. O przyjaŸni. Czym jest i czym powinna byæ. Szukamy definicji, ale poniewa¿ ró¿nimy siê w kwe-

stiach fundamentalnych, porozumienie nie jest ³atwe. O ile w ogóle mo¿liwe. Dla mnie istot¹ przyjaŸni jest zaufanie i pewnoœæ, ¿e na przyjaciela mo¿na liczyæ. W ka¿dej sytuacji. Iliana natomiast uwa¿a, ¿e nie powinno siê mieæ ¿adnych oczekiwañ, tylko doceniaæ, ¿e jest. Dziwi siê, kiedy mówiê o wzajemnych zobowi¹zaniach, lojalnoœci, gotowoœci do pomocy, empatii. Uwa¿a, ¿e obarczanie przyjaciela swoimi problemami jest karygodne, a oczekiwanie, ¿e poœwiêci wolny czas na wys³uchiwanie naszych utyskiwañ jest czystym egoizmem. Nie mo¿emy siê dogadaæ. Mówimy innymi jêzykami. Dos³ownie i w przenoœni. Jednak niespecjalnie dziwi mnie opinia amerykañskiej kole¿anki, bo z podobn¹ spotka³am siê wielokrotnie. Znajomoœci z wiêkszoœci¹ nowojorczyków s¹ - w moim rozumieniu - bardzo powierzchowne, choæ gdyby ich zapytaæ, powiedzieliby pewnie, ¿e siê przyjaŸnimy. Owszem, rozmawiamy, zwierzamy siê sobie, spotykamy coraz rzadziej, bo praca, odleg³oœæ, brak czasu, zostawiamy wiadomoœci na facebook’owej tablicy og³oszeñ, komentujemy zdjêcia, wydarzenia, trzymamy kciuki, sk³adamy urodzinowe ¿yczenia, ale mimo to, ci¹gle mam uczucie niedosytu i têsknotê za takimi relacjami, jakie mam z przyjació³mi w Polsce. Zgadzam siê z Antoine de SaintExupery, ¿e nie mo¿na stworzyæ sobie starych przyjaŸni. Tych najcenniejszych. Prawdziwych. Mocnych. Niepotrzebuj¹cych definiowania. Porz¹dkowania. Wyznaczania granic. Które s¹. Lekkie. Naturalne. Proste. I pewne.

T

aka jest moja przyjaŸñ z Programem Trzecim Polskiego Radia i List¹ Przebojów Marka NiedŸwieckiego. W ubieg³y pi¹tek œwiêtowaliœmy 1500. wydanie „Listy”. To ju¿ 28 lat. Niewiarygodne. Trójce zawdziêczam pierwsze muzyczne uniesienia. Pamiêtam, jak na komunijnym Kasprzaku nagrywa³am piosenki z radia, za ka¿dym razem dr¿¹c, by ulubiony utwór pojawi³ siê w ca³oœci. Niestety, najczêœciej w

koñcówkê wcina³ siê g³oœ NiedŸwiedzia i niepocieszona zmazywa³am taœmê. Na szczêœcie kawa³ki z pierwszej dziesi¹tki prawie zawsze grane by³y do koñca, wiêc mia³am kilka kaset z trójkowymi „wi¹zankami”. Listy s³uchaliœmy w domu, co pi¹tek. Z mam¹, starszym bratem. Potem, ju¿ w czasach liceum, wpada³am do Cioci Hani, na „listê i zapieki”. Z kuzynk¹ Ma³gosi¹, popijaj¹c kakao, siedzia³yœmy w pokoju, w kuchni Ciocia kroi³a chleb na swoje s³ynne zapiekanki, a w tle gra³a Trójka. Tak zapamiêta³am jesienne, zimowe wieczory. Ten najprzyjemniejszy czas w ci¹gu tygodnia - pi¹tkowe popo³udnie, kiedy po lekcjach, z perspektyw¹ wolnego weekendu, mo¿na by³o zatopiæ siê w dŸwiêkach, jak w wygodnym fotelu i… odp³yn¹æ. Trójka by³a lekiem na ca³e z³o. I do dzisiaj g³osy Marka NiedŸwieckiego, Wojtka Manna, Piotra Kaczkowskiego czy Artura Andrusa maj¹ terapeutyczn¹ moc. Bo to g³osy starych przyjació³. Najlepszych. www.weronikakwiatkowska.com Podwojne ¯ycie Weroniki- Facebook *W ¿ó³tych p³omieniach liœci; Skaldowie **Emile Cioran

POLECAMY Janusz Skowron: MINIATURES

- painting & graphics art, PIASA Gallery Wernisa¿ po³¹czony z minikoncertem Krzysztofa Medyny odbêdzie siê w Galerii PIASA na Manhattanie w pi¹tek, 5 listopada 2010 od godz. 19:00 do 21:00. Wystawa potrwa do 23 listopada. Godziny otwarcia galerii: wtorki, œrody, czwartki od 10:00 do 2:30. Adres: Polish Institute of Arts and Sciences of America. PIASA’s Michael G. Sendzimir Gallery 208 East 30th Street, New York, NY 10016 Tel. 212.686.4164


KURIER PLUS 6 LISTOPADA 2010

Nowojorskie sylwetki Sufra¿ystka z ambicjami W po³owie XIX wieku ukszta³towa³ siê w dolinie Hudsonu, ruch walcz¹cy o powszechne prawo g³osu, który przybra³ nazwê „Woman Suffrage Association”. Za³o¿ycielkami tego stowarzyszenia by³y dwie oœwiecone mê¿atki, a wiêc Susan B. Anthony i Elizabeth Cady Stanton. Wzorowa³a siê na nich opisana poni¿ej postaæ, która powo³a³a do ¿ycia nowojorski oddzia³ stowarzyszenia pod koniec lat szeœædziesi¹tych ubieg³ego stulecia. Wiktoria California Woodhull, z domu Claflin, przysz³a na œwiat 23 wrzeœnia 1838 r. w ma³ej mieœcinie, po³o¿onej w stanie Ohio. Jej ojciec nale¿a³ do kategorii zwanej ju¿ wtedy con man, gdzie pierwszy cz³on pochodzi od s³owa confidence. Nadu¿ywaj¹c zaufania swoich bliŸnich, wy³udza³ od nich niezbyt du¿e pieni¹dze. Zabrak³o mu inteligencji i pomys³owoœci na wielkie oszustwa, a rodzina ledwo wi¹za³a koniec z koñcem. Czwarte z rzêdu i zarazem ostatnie dziecko uzyska³o pretensjonalne imiê Tennessee. Ignoruj¹c póŸniej swoich braci, Wiktoria utrzymywa³a do koñca ¿ycia serdeczne stosunki z siostr¹, m³odsz¹ od niej o siedem lat. Ta ostatnia u¿ywa³a na co dzieñ drugiego imienia Celeste. Chc¹c siê wyrwaæ jak najszybciej z domu, 15-letnia Wiktoria poœlubi³a blisko dwa razy starszego od siebie Channinga Woodhulla, który mia³ dyplom lekarski, praktykuj¹c w miasteczku. Rochester w dolinie Hudsonu. Jako bliski kuzyn nowojorskiego burmistrza, o imieniu Caleb Smith Woodhull, który w³aœnie wygra³ wybory, jej m¹¿ uzyska³ dobr¹ posadê w du¿ym szpitalu miejskim na dole Manhattanu. Wiktoria wyda³a tutaj na œwiat dwoje dzieci; Byrona i Zulê Maude.

Aktywne ¿ycie

Od pocz¹tku Channing zdradza³ ¿onê, wpadaj¹c póŸniej w na³ogowy alkoholizm. Zmusi³o to Wiktoriê do podjêcia pracy zawodowej. Nader zdolna kobieta zdoby³a

kwalifikacje urzêdniczki, staj¹c siê szybko praw¹ rêk¹ kupca o rozleg³ych interesach. Do separacji w rodzinie pañstwa Woodhullów dosz³o po kilkunastu latach ma³¿eñstwa, gdy¿ o rozwód by³o wówczas bardzo trudno. Wiktoria zdo³a³a go uzyskaæ dopiero wiosn¹ 1883 r. Jako prezeska nowojorskiego oddzia³u wziê³a udzia³ w trzecim z rzêdu zgromadzeniu „National Woman Suffrage Association”. Licznie obsadzona konwencja odby³a siê w Waszyngtonie wiosn¹ 1871 r. Wypada tu wtr¹ciæ, i¿ ów ruch rozszerzy³ siê wówczas na kilkanaœcie stanów i najwiêksze miasta, a wœród nich Boston, Chicago, Filadelfiê i San Francisco. W kilka miesiêcy po powrocie z konferencji Wiktoria Woodhull za³o¿y³a bardzo kontrowersyjn¹ organizacjê pod nazw¹ „Freedom Foundation and Federation”. G³osi³a ona nieograniczon¹ swobodê seksualn¹ dla obojga p³ci, ¿¹daj¹c tak¿e zalegalizowania aborcji, która mia³a wtedy pok¹tny charakter. W propagandzie pomaga³a jej siostra Celeste, która - porzuciwszy swego mê¿a zamieszka³a ze starsz¹ siostr¹ w Nowym Jorku. Wypada w tym miejscu wtr¹ciæ, i¿ nowe stowarzyszenie zaczê³o te¿ gorliwie popieraæ spirytualizm. By³o to efektem bli¿szego poznania Maggie i Kate Fox, opisanych w poprzednim numerze „Kuriera Plus”. Ich dzia³alnoœæ na rzecz wolnej mi³oœci budzi³a powszechne zgorszenie, zamykaj¹c w konsekwencji drzwi przyzwoitych domów przed skandalicznymi siostrami. Co wiêcej, zarówno Wiktoria, jak Celeste zademonstrowa³y czynnie nowe wyznanie wiary, afiszuj¹c siê z kochankami. Wiktoria straci³a g³owê dla os³awionego anarchisty. Benjamin Tucker porzuci³ j¹ po trzech latach g³oœnego romansu. Z kolei Celeste, któr¹ cechowa³ du¿o wiêkszy spryt ¿yciowy, zwi¹za³a siê z mocno ju¿ podstarza³ym Vanderbiltem. Cornelius, zwany Komandorem, by³ protoplast¹ wielkiego rodu, zostawiaj¹c rodzinie po

Wojna domowa PiS? 1í¿e PiS ma szansê wygraæ, tylko wtedy, kiedy powróci do ³agodnej i spokojnej linii z kampanii prezydenckiej. Kampanii, w której niskie dotychczas notowania Jaros³awa Kaczyñskiego poszybowa³y ostro w górê, co jest wystarczaj¹cym dowodem, ¿e jej strategia siê sprawdzi³a. W wywiadzie tym Kluzik – Rostkowska zaznaczy³a, ¿e nie kwestionuje przywództwa Kaczyñskiego, ale jeœli mia³by on zrezygnowaæ, to stanie do walki o szefostwo partii, rywalizuj¹c ze Zbigniewem Ziobro. Na reakcjê nie trzeba by³o d³ugo czekaæ. Mariusz B³aszczak, na polecenie szefa partii wyda³ oœwiadczenie potêpiaj¹ce Kluzik-Rostkowsk¹, która „nie powinna sobie uzurpowaæ prawa do bycia miarodajnym Ÿród³em informacji o PiS, poniewa¿ jej pozycja „jest mar-

ginalna”. W œrodê zaœ sam Zbigniew Ziobro zwo³a³ konferencjê prasow¹ w Sejmie, podczas której zapewnia³ o swej lojalnoœci wobec Jaros³awa Kaczyñskiego. Zapewnia³ równie¿ o lojalnoœci innych cz³onków PiS. Zaprzeczy³ tak¿e twierdzeniom, ¿e jego w³asna pozycja w partii jest ju¿ tak silna, ¿e móg³by ewentualnie zast¹piæ prezesa. Odnosz¹c siê do swej ewentualnej konkurentki, przyzna³ i¿ podejrzewa, ¿e jest ona zainteresowana przejœciem do Platformy. Jego zdaniem celowo wywo³a³a zamieszanie swoim wywiadem tu¿ przed wyborami do samorz¹dów, co mo¿e negatywnie siê odbiæ na wynikach PiS. Joanna Kluzik – Rostkowska, nie potwierdza zamiaru przejœcia do PO ani do innej partii. W samym zaœ PiS nie zajmuje a¿ tak

swojej œmierci przesz³o 75 milionów dol. Dziêki niemu obie siostry uzyska³y zabezpieczenie finansowe. Nauczy³ je inwestowania pieniêdzy i gry na gie³dzie. Da³ im tak¿e fundusz za³o¿ycielski na stworzenie w³asnej firmy maklerskiej, która uzyska³a z czasem renomê na rynku finansowym. Obie siostry dwoi³y siê i troi³y, wydaj¹c tak¿e tygodnik pt. „Woodhull and Caflin Weekly”. Poruszaj¹c tematy, objête ówczesnym tabu, tygodnik bywa³ czêsto konfiskowany. Kr¹¿y³ póŸniej na zasadzie kolporta¿u. Jako pierwsze pismo w Ameryce opublikowa³ Manifest komunistyczny Karola Marksa. Jednak najwiêkszy rozg³os przynios³o siostrom ujawnienie hipokryzji krasomówczego kaznodziei, który ci¹gle je piêtnowa³ z ambony za tryb ¿ycia i pogl¹dy. By³ nim pastor Henry Ward Beecher, rodzony brat Harriet i zarazem s³ynnej autorki „Chaty wuja Toma”. Jeden z cz³onków gminy, Theodore Tilton, który robi³ dobre interesy z Wiktori¹, zwierzy³ siê, i¿ jego ¿ona Elizabeth zdradza go z Beecherem. Lekcewa¿¹c sobie proœbê o zachowanie tajemnicy, Wiktorian zamieœci³a natychmiast ów fakt na ³amach tygodnika. Obie siostry prowadzi³y tak zajad³¹ nagonkê, i¿ pastor stan¹³ w koñcu przed s¹dem za cudzo³óstwo, które wtedy nadal podlega³o karze. S¹d przysiêg³ych nie by³ w stanie wydaæ jednomyœlnego wyroku i pozew zosta³ w koñcu oddalony. Sensacyjna i w gruncie rzeczy precedensowa sprawa przynios³a Celeste i Wiktorii du¿e pieni¹dze. Tygodnik potroi³ wtedy swój nak³ad, rozchodz¹c siê jak woda. Czara skandali siê wreszcie przepe³ni³a. Prezeska New York Woman Suffrage Associaton nie tylko nie zosta³a wybrana na drug¹ kadencjê, ale i straci³a legitymacjê cz³onkowsk¹. Uwa¿aj¹c, ¿e Wiktoria kompromituje je na ró¿ne sposoby, sufra¿ystki nie chcia³y o niej wiêcej s³yszeæ. Na opis innych wyczynów Woodhull i Caflin nie starczy³o by tu miejsca. O tupecie Wiktorii œwiadcz¹ chocia¿by jej ambicje.

Podchody do Bia³ego Domu

Utworzywszy Equal Rights Party, Wiktoria Woodhull wysunê³a swoj¹ kandydaturê marginalnej pozycji, na jak¹ j¹ skaza³ prezes Kaczyñski i nadal ma swoich zwolenników. Podobnie jak i El¿bieta Jakubiak, Pawe³ Kowal i Pawe³ Poncyliusz – uto¿samiani ze skrzyd³em liberalnym. R¹bka tajemnicy o tym, co rzeczywiœcie dzieje siê wewn¹trz PiS, uchyli³a El¿bieta Jakubiak w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”. Otó¿ w jej przekonaniu Zbigniew Ziobro walczy o przywództwo i ka¿dy kto go skrytykuje, musi siê liczyæ z zawieszeniem lub z wyrzuceniem z partii. Wiceszef partii ju¿ teraz ma mo¿liwoœæ wyeliminowania przeciwników. Wczeœniej Marek Migalski, odsuniêty ju¿ od PiS, napisa³ na swym blogu, ¿e „Kaczyñski abdykowa³” a faktyczn¹ w³adzê w partii sprawuje Ziobro i jego przyboczni. Badaj¹c sytuacjê, „Rzeczpospolita” dodar³a do informatorów z PiS, którzy twierdz¹, ¿e ca³y konflikt rozgrywa siê wedle scenariusza najbli¿szych wspó³pracowników prezesa,

15 na prezydenta Ameryki w wyborach, odbywaj¹cych siê w 1876 roku. Nie pytaj¹c go o zgodê, zaproponowa³a Fredericka Douglassa na swojego wiceprezydenta. Czarnoskóry abolicjonista i zarazem wp³ywowy polityk, dzia³aj¹cy od kilku lat w stanowym kongresie, wyœmia³ ów pomys³. A¿ do momentu elekcji nie rozstrzygniêto podstawowego zagadnienia. Dziel¹c w³os na czworo, prawnicy g³owili siê nad zawi³¹ spraw¹, czy nie posiadaj¹c prawa g³osu jako kobieta, mo¿e siê ona jednak ubiegaæ o prezydenturê. Rozstrzygnêli to za nich wyborcy. Woodhull uzyska³a zaledwie kilka tysiêcy g³osów. Skoñczy³o siê na jednej kompromitujacej próbie. Niezale¿nie od swoich ambicji, nie mog³a liczyæ na ¿adne poparcie ze strony sufra¿ystek. Spowodowa³a kolejny skandal, gdy nie maj¹c rozwodu, poœlubi³a pu³kownika Jamesa Blunta. Najwidoczniej tak wszystkim zalaz³a za skórê, i¿ nie wytoczono jej sprawy o bigamiê, a w tym przypadku o poliandriê. Za porad¹ siostry, wyjecha³a na d³u¿szy pobyt do Anglii, zamierzaj¹c ponownie wróciæ do Nowego Jorku. Znikniêcie z oczu mia³o uspokoiæ opiniê publiczn¹. Z natury niespokojna Wiktoria, równie¿ w Anglii wzbudza³a ró¿norakie kontrowersje, propaguj¹c woln¹ mi³oœæ i usi³uj¹c bezskutecznie wst¹piæ do Labor Party. Wiadomoœæ o œmierci Channinga Woodhulla sta³a siê dla niej wyzwoleniem, szczególnie i¿ zakocha³a siê wówczas bez pamiêci w bardzo zamo¿nym Johnie B. Martinie. Poœlubi³a go 31 paŸdziernika 1883 r. W szczêœliwym zwi¹zku zapomnia³a o swoich wywrotowych pogl¹dach, prowadz¹c od tej pory w miarê stateczne ¿ycie. Po kilkunastu latach do³¹czy³a do niej m³odsza siostra, która wreszcie uzyska³a rozwód. Znaleziono jej tutaj dobrego mê¿a. Wiktoria Woodhull Martin zmar³a 9 czerwca 1927 w Bredon, które by³o rodowym maj¹tkiem jej ma³¿onka. Nikt ju¿ nie pamiêta jej krótkiej i bardzo burzliwej przesz³oœci, tym bardziej i¿ nie sta³a siê wzorcem dla wspó³czesnych feministek.

Halina Jensen zmierzaj¹cych do wyeliminowania libera³ów z partii. Ma byæ to jeden z etapów w przygotowaniach do przysz³orocznych wyborów parlamentarnych, w których Kaczyñski stoczy walkê z Tuskiem „na œmieræ i ¿ycie”. W wyborach tych PiS ma byæ uosobieniem wartoœci chrzeœcijañsko-konserwatywno-narodowych a PO i pozosta³e partie – liberalno-lewicowo-antykatolickich. W myœl tego scenariusza PiS zamierza odzyskaæ elektorat radiomaryjny, w czym libera³owie mog¹ byæ zawad¹. Dlatego trzeba siê ich pozbyæ ju¿ dziœ. Najbli¿sze tygodnie poka¿¹, czy informatorzy „Rzeczpospolitej” trafnie rozpoznali tê strategiê. Jedno jest pewne - domniemana, czy rzeczywista wojna domowa w PiS mo¿e rzeczywiœcie wyrz¹dziæ tej partii spore szkody w wyborach samorz¹dowych, które odbêd¹ siê 21 listopada.

Eryk Promieñski


KURIER PLUS 6 LISTOPADA 2010

Warsztaty muzyczne

16

Thomasa Lawrance Toscano - Czy zapowiadany w Kurierze program, którego jest Pan organizatorem bêdzie mia³ wartoœæ dla tych, którzy lubi¹ muzykê klasyczn¹ i s³uchaj¹ jej, czy te¿ jest przeznaczony dla tych, którzy nie maj¹ o niej zbytniego pojêcia? - Przede wszystkim proszê zwróciæ uwagê na fakt, ¿e moje warsztaty maj¹ d³ug¹ tradycjê i prowadzê je od pocz¹tku lat 90. W ci¹gu tych lat zbiera³em opinie studentów i analizowa³em rezultaty ka¿dego takiego spotkania. W Jornadas Musicais uczestniczy³y grupy ró¿nej wielkoœci, sk³adaj¹ce siê z ludzi ró¿nie przygotowanych do odbioru muzyki klasycznej. W tych samych warsztatach czêsto znajdowali siê ludzie wiedz¹cy o takiej muzyce niewiele lub nic, a obok nich siedzieli afficionados – prawdziwi melomani, kochaj¹cy klasyczn¹ muzykê. Warsztaty okaza³y siê np. wartoœciowe jako zajêcia treningowe dla m³odych adeptów dyrygentury, posiadaj¹cych spor¹ wiedzê muzyczn¹. Generalnie nasze zajêcia poprawiaj¹ osobist¹ relacjê z muzyk¹, niezale¿nie od poziomu wiedzy muzycznej s³uchacza. - Czy konieczne jest uczestniczenie w ca³oœci warsztatów, we wszystkich trzech sesjach? Nie, ale fakt, ¿e warsztaty trwaj¹ trzy dni ma swoje uzasadnienie. Ka¿dy dzieñ uczy czego innego i wiedza ta kulminuje w ostatnim dniu. Podsumowanie stanowi dla s³uchacza najwiêksze wyzwanie, a jednoczeœnie przynosi najwiêksz¹ satysfakcjê. Uczestnictwo we ca³oœci programu pozwala wykorzystaæ pozyskan¹ wiedzê w najpe³niejszy sposób i zapewnia przekroczenie granicy pomiêdzy ró¿nymi stadiami s³uchania muzyki. - Czym ró¿ni¹ siê Pana warsztaty od tradycyjnego kursu muzyki klasycznej? Ka¿dy uczestnik przebywa twarz¹ w twarz z dyrygentem i kompozytorem w bliskiej przestrzeni artystyczno-muzycznej. Nie ka¿dy kurs mo¿e tak¹ relacjê zapewniæ. Na pocz¹tku pierwszego spotkania wprowadzam techniki, których jestem autorem, a które pomagaj¹ wprowadziæ grupê w wy¿szy, czystszy i bardziej otwarty stan s³uchania i s³yszenia, ani¿eli dotychczas im znany. Proszê pamiêtaæ, ¿e warsztaty maj¹ charakter eksperymentalny. Uczestnik jest wprowadzany w muzykê sposobami, których prawdopodobnie nie móg³by u¿yæ samodzielnie. Jest wiele ku temu powodów,

wystarczy powiedzieæ, ¿e kiedy s³uchamy muzyki w grupie, kiedy tworzymy ma³¹ spo³ecznoœæ - nasz odbiór kszta³tuj¹ inne si³y, inne czynniki, ni¿ kiedy jesteœmy sami. To samo dotyczy sali koncertowej. W rzeczywistoœci grupa zmienia siê w zespó³ s³uchaczy. Aby tak siê sta³o nale¿y po³¹czyæ wiele aspektów prawdziwej sztuki dyrygowania: aby orkiestra mog³a razem graæ musi tak¿e razem s³uchaæ, razem doœwiadczaæ muzyki, aby – na koniec – staæ siê muzyk¹. Moje seminarium daje ka¿demu uczestnikowi okazjê przekroczenia jego dotychczasowych mo¿liwoœci. Jornadas Musicais dos³ownie wprowadza go w intymn¹, intensywnie anga¿uj¹c¹ i wspó³kreatywn¹ relacjê z muzyk¹. - Dlaczego zaj¹³ siê Pan muzyk¹ klasyczn¹? Mo¿na za³o¿yæ, ¿e Pañskie warsztaty nadaj¹ siê bardziej do poznawania muzyki nadawanej przez NPR w programach New Sound? - Nasz œwiat siê zmienia i sposób w jaki publicznoœæ reaguje na muzykê w czasie koncertów zmienia siê tak¿e. Nowe technologie pozwalaj¹ na s³uchanie muzyki w domu na dobrym sprzêcie; mo¿na wiêc zapytaæ, jaki jest sens odwiedzania sal koncertowych? Odbiór na ¿ywo, grupowe s³uchanie s¹ czêœci¹ twórczego i spontanicznego procesu komponowania. Z takim zamys³em tworzono muzykê i pozostaje on jej nieod³¹cznym elementem. ¯eby naprawdê wiedzieæ czego s³uchaæ w muzyce wspó³czesnej, takiej jak grana w programie New Sounds, trzeba najpierw nauczyæ siê rozumieæ kompozytorów, o których mówimy na warsztatach. Ale przede wszystkim trzeba byæ otwartym na œwiat dŸwiêków i umieæ siê z nim uto¿samiæ najpierw s³uchaj¹c ciszy. Wspó³czeœni s³uchacze ¿yj¹ w œrodowisku wype³nionym koszmarnym ha³asem – to wszystko zmienia nasze umiejêtnoœci s³uchania. Jornadas Musicais zmienia s³uchacza, wyzwala go, prowadzi od „myœlenia” ¿e s³yszy, do „bycia” s³uchaczem, usuwa bariery pomiêdzy nim a dŸwiêkiem. - Pana warsztaty skupiaj¹ siê na muzyce Mahlera, Beethovena i Straussa. Dlaczego wybra³ Pan w³aœnie tych niemieckich kompozytorów? - Po pierwsze, jako artysta nie zwracam uwagi na „nalepki”. Nie interesuje mnie narodowoœæ muzyka, ka¿dego artystê odbieram jako ca³oœæ. Ich dzie³a, wielkie kompozycje, istniej¹ ponad klasyfikacjami

przydawanymi im przez innych. To tak¿e jest czêœci¹ mojego procesu uczenia kreatywnego s³uchania. Wybra³em tych kompozytorów z osobistych i mniej osobistych powodów. Osobiste powody maj¹ zwi¹zek z warsztatami, ich charakterem i celem. £¹cz¹ siê te¿ ze specyficzn¹ energi¹ ka¿dego z dzie³ bêd¹cych przedmiotem naszych rozwa¿añ i nie mog¹ byæ w pe³ni docenione bez udzia³u w warsztatach. Mniej osobiste powody mog¹ byæ ³atwo wyt³umaczone: Beethoven daje nam dziesi¹tki struktur; s³ynna z uniwersalnoœci natura jego dzie³ pozwala ka¿demu uczestnikowi wejœæ w nie, zaadaptowaæ wielorakie aspekty orkiestralnej wielodŸwiêkowoœci, rozwijaj¹c¹ siê melodycznoœæ i koncept struktur symofonicznych; a wszystko to poparte i wype³nione Beethovenowsk¹ unikatow¹ energi¹. Mahler proponuje ekspansjê œwiata muzyki poprzez swoj¹ indy-

widualn¹ kolorystkê, która otwiera przed nami bardziej specyficzn¹ i osobist¹ tematykê. Owa tematyka, nieco schizofreniczna w swojej naturze, pozwala nam na doœwiadczenia, które obmywaj¹ nas z poprzednich doœwiadczeñ i pozwalaj¹ na usuniêcie wszelkich barier i otworzenie siê na s³uchanie. „Symfonia Alpejska” Straussa, to jedno z najwa¿niejszych dzie³ - wielki muzyczny poemat. S³uchaj¹c jej mo¿emy zastosowaæ w praktyce zaawansowany stopieñ s³uchania, który jest wstêpem do – nazwijmy to – s³uchania holograficznego. Orkiestra ma za zadanie opisaæ, cudownie szczegó³owo, zarówno prze¿ycia wewnêtrzne wêdrowca w górach, jak równie¿ szczegó³y zewnêtrzne jego podró¿y: szemrz¹ce strumyki, spadaj¹ce kamienie, wiatr ok³adaj¹cy szczyty, kiedy przybywa on do celu i potem w odwrotnej kolejnoœci etapy jego wêdrówki w dó³, do domu... Na pocz¹tku warsztatów sk³adam pewne oœwiadczenie: „WyobraŸcie sobie, ¿e Muzyka jest jak cudowna kochanka – cokolwiek jej dacie od siebie, ona odpowie tym samym po wielokroæ... Tych, którzy s¹ zainteresowani wziêciem udzia³u w naszych spotkaniach, zachêcam do przeczytania komentarzy poprzednich uczestników, którzy przeszli przez transformacjê s³uchania muzyki. S¹ one umieszczone na moim blogu jornadasmusicais.blogspot.com. Proszê tak¿e pamiêtaæ, ¿e prawdziwe spotkanie z muzyk¹ nie mo¿e byæ przedstawione werbalnie. Jêzyk ma zbyt wiele ograniczeñ i s³owa nie oddadz¹ istoty proponowanego przeze mnie doœwiadczenia. To co powiedzieliœmy wy¿ej jest tylko wyjaœnieniem idei i odczuæ, które mog¹ byæ udzia³em tych, którzy zdecyduj¹ siê na udzia³ w Jornadas Musicais. Izabela Barry

12, 13 i 14 listopada w naszej Galerii bêd¹ mia³y miejsce warsztaty poœwiêcone muzyce Gustawa Mahlera, Richarda Straussa i Ludwika van Beethovena. Spotkania poprowadzi

Thomas Lawrance Toscano dyrygent i kompozytor, który w polonijnym œrodowisku ws³awi³ siê wystawieniem opery Hrabina Stanis³awa Moniuszki. Ka¿dy warsztat bêdzie trwa³ dwie godziny. Ca³oœciowy koszt udzia³u $60. 12 listopada (pi¹tek) 19:00; 13 listopada (sobota) 16.00 14 listopada (niedziela) od16.00 Konieczna wczeœniejsza rezerwacja miejsc. Telefoniczne zg³oszenia przyjmujemy w naszej redakcji pod telefonem:

718-389-3018

Intarsja drewniana w wykonaniu polonijnego artysty W drugi i trzeci weekend listopada zostanie otwarta wystawa One of a Kind na której swoje prace bêd¹ pokazywaæ nowojorscy artyœci. Jedynym Polakiem, zaproszonym do udzia³u w tej wystawie jest Grzegorz Czarnecki. Nasz rodak zajmuje siê intarsj¹ drewnian¹. Jest to technika zdobnicza polegajaca na wycinaniu i tworzeniu kompozycji przez wyk³adanie powierzchni przedmiotów drewnianych innymi gatunkami i kolorami drewna. Technika ta, wymagajaca du¿ego kunsztu, by³a znana ju¿ w staro¿ytnoœci. W XVI wieku sztuka intarsji zaw³adnê³a ca³¹ Europ¹. Stosowano g³ównie motywy zdobnicze w postaci uk³adów geometrycznych, roœlinnych, scen figuralnych i krajobrazowych. W póŸniejszych czasach sztukê tê wykorzystywano do tworzenia niepowtarzalnych mebli. Intarsja to sztuka

bardzo trudna i wymagaj¹ca wielkiej precyzji i cierpliwoœci w tworzeniu. Pan Grzegorz zajmuje siê t¹ sztuk¹ od piêtnastego roku ¿ycia i poœwiêca jej ka¿d¹ woln¹ chwilê. Proces tworzenia trwa miesi¹cami. Po zakoñczeniu rêcznego wycinania ornamentów, wype³nia siê miejsca usuniêtych fragmentów z powierzchni przedmiotu, innym gatunkiem drewna. Do wykonania ka¿dej pracy u¿yte s¹ ró¿ne gatunki drzewa, bo jak podkreœla pan Grzegorz, ka¿de drzewo ma swoj¹ naturaln¹ urodê, inny odcieñ i inn¹ twardoœæ. Ka¿dy gatunek drzewa posiada w³asne zalety i wady, zale¿ne od biologicznego sk³adu, jak i czynników zewnêtrznych. Dla sztuki intarsji najwa¿niejsze s¹ te elementy, które wp³ywaj¹ na estetyczny wizerunek wykonywanych prac. Dlatego artyœci zwracaj¹ g³ównie uwagê na rysunek, barwê i po³ysk drewna. Dobry projekt odznaczaj¹cy siê prostot¹ i czyte-

lnoœci¹, jest pierwszym krokiem do dalszej pracy. Prace Grzegorza Czarneckiego przedstawiaj¹ krajobrazy, zwierzêta, kwiaty, figury geometryczne i ludzkie sylwetki. Prace pana Grzegorza s¹ wysoko oceniane. W ostatnim roku na podobnej wystawie burmistrz Nowego Jorku Michael Blumberg by³ jednym z wypowiadaj¹cych pochlebne opinie na temat prac wystawionach przez naszego artystê. Prace Grzegorza Czarneckiego zawsze budz¹ zainteresowanie. Dlatego organizatorzy zaprosili go ponownie do udzia³u w wystawie. Wszystkich zainteresowanych tym artystycznym przedsiêwziêciem, a zw³aszcza pracami polskiego artysty zapraszamy w dniach 11-14 i 18-21 listopada na wystawê ONEOFAKIND 7 West 34th Street at 5th Ave. Manhattan BK


KURIER PLUS 6 LISTOPADA 2010

P I J A W K I Emilia’s Agency 574 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222

MEDYCZNE

HIRUDOTERAPIA Oczyszczaj¹c swoje cia³o, pozbywasz siê chorób. Tak¿e terapia odm³adzaj¹ca. Pijawki u¿ywane jednorazowo. Gabinet na Greenpoincie.

Proszê dzwoniæ, by umówiæ siê na wizytê: 646-460-4212

FH Realty

CEZAR OF QUEENS DO US£UG! Dom szuka nabywcy czy nabywca szuka domu... Transakcje sprzeda¿y - kupna domów, mieszkanñ (co-ops, condos), dzia³ek. Cezary Doda, biuro:718 544 4000, mobile: 917 414 8866 www.cezarsells.com

Tel. 718-609-1675; 718-609-0222;

Fax 718-609-0555 E-mail: sroczynska@mail.com 3 PODATKI INDYWIDUALNE - INCOME TAX 3 NUMER PODATNIKA - ITIN 3 BILETY LOTNICZE I WYCIECZKI 3 KOREKTA DANYCH W SOCIAL SECURITY 3 EMERYTURY SOCIAL SECURITY 3 PE£NOMOCNICTWA I KLAUZULA APOSTILLE 3 T£UMACZENIA DOKUMENTÓW 3 WYSY£A PIENIÊDZY 3 ZASI£KI DLA BEZROBOTNYCH 3 WYSY£KA PACZEK 3 AMERYKAÑSKIE ID I MIÊDZYNARODOWE PRAWO JAZDY 3 ZAPROSZENIA DO USA 3 NOTARY PUBLIC (zawsze w agencji!)

Zapraszamy 7 dni w tygodniu

17

LIGHTHOUSE HOME SERVICES 896 Manhattan Ave. Floor 3, Suite 37, nr. dzwonka 5 Brooklyn, NY 11222 Tel. (718) 389 3304 Fax (718) 609 1674, E-mail: info@lighthousehs.com

PRZYJMUJEMY DO PRACY 1. Praca z zamieszkanieniem i bez dla osób posiadaj¹cych: * sta³y pobyt * ukoñczony kurs HHA lub PCA w stanie Nowy Jork 2. Mo¿liwoœæ zatrudnienia na pe³ny lub niepe³ny etat w pobli¿u miejsca zamieszkania 3. Wiêkszoœæ prac w jêzyku polskim Zapraszamy.

Biuro czynne: pon. – pi¹t. od 9.00 am – 5.00 pm

„ALVEO” - ELIKSIR ¯YCIA

AUTORYZOWANY DEALER Znajdziesz nas www.adelco.com

DARMOWE KONSULTACJE ZDROWIA I SUKCESU

Ekstrakt 26 zió³

Zapobiega chorobom i utrzymuje organizm w zdrowiu

SPECJALIZUJEMY SIÊ W NAPRAWACH SAMOCHODÓW EUROPEJSKICH

O Oczyszcza z toksyn KUPON O Wzmacnia uk³ad kostny i nerwowy Sezonowa O Dodaje energii, odm³adza i uodpornia zni¿ka O Od¿ywia serce, mózg i usuwa cholesterol O Irydologia - diagnoza zdrowia, ocena uk³adu nerwowego, odpornoœciowego, toksycznoœci, dieta, wskazówki trybu ¿ycia HERBARIUS – 620 Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 - Greenpoint, Tel. 718-389-6643

Najwiêkszy polski

Zak³ad Pogrzebowy na Brooklynie

Wykonujemy coroczne inspekcje stanowe

STOBIERSKI

Greenpoint - (718) 349-0433 384 McGuinness Blvd. /róg Dupont St./ Godziny otwarcia: pon-pi¹tek 8am-6pm, sobota 8am-1pm

LUCAS Gardenview Funeral Home, Ltd. 161 Driggs Ave. (róg Humbold St.) Brooklyn, NY 11222

Akceptujemy karty: VISA, MASTER, DISCOVER

Zainteresownych prenumerat¹ tygodnika

KURIER PLUS informujemy, ¿e roczny abonament wynosi &70, pó³roczny $40, a kwartalny $25. Jeœli chcesz otrzymywaæ nasz tygodnik do domu, zamów pronumeratê: 718-389-3018

Tel.(718) 383-7910

Business Consulting Corp. Ewa Duduœ - Accountant

Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi: 3 Rozliczenia podatków indywidulanych i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja), 3 Pe³n¹ ksiêgowoœæ 3 Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów 110 Norman Ave., Brooklyn, NY 11222

( 718-383-0043; 917-833-6508

Help Wanted: Bookkeeper

Customer service position available. Work easily and earn weekly payment; This firm specializes in managing the bookkeeping, accounting, tax, and financial matters for entertainment industry performers and executives, and other high net worth individuals. This position is responsible for maintaining the accounting records of the company and the integrity of all financial and operational data. It's easy work for you. Its fun and you will be glad to work. Send your inquiry/resumes to: victorsmithplc@gmail.com

Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (w pobli¿u Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211 CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES OTWARTE CODZIENNIE DO 11:00 WIECZOREM DO 12:00 W NOCY W WEEKENDY

TEL. (718) 387 - 2281 FAX (718) 387 - 7042


18

KURIER PLUS 6 LISTOPADA 2010

Kwiaty i armaty arto daæ jeden procent bud¿etu na polsk¹ kulturê. Warto, a nawet trzeba, bo inaczej wszyscy skoñczymy w buszu. Jak armaty... By³a kiedyœ, w jednej gazecie, której nazwy nie wypada wymieniaæ na ³amach „Kuriera”, rubryka pod tytu³em „Pan Prezydent Powiedzia³”. Drukowano tam, bez korekty, wypowiedzi by³ego ju¿ dziœ prezydenta – Lecha Wa³êsy. Nie wymaga³y ¿adnego komentarza. I bez tego s³ynny stoczniowiec wygrywa³ we wszystkich plebiscytach na Dy¿urnego Satyryka Kraju. Podobnym Ÿród³em inspiracji by³ dla Ameryki ex-przywódca narodu – George W. Bush. Jego z³ote myœli przesz³y do historii jako „buszyzmy”, i to wcale nie dlatego, ¿e nawet najbardziej ¿yczliwi stronnicy Juniora gubili siê w meandrach prezydentowej logiki jak w tropikalnym buszu. No ale, a propos krzaków, to wróæmy mo¿e nad Wis³ê, do bud¿etu, trwaj¹cego w³aœnie Roku Chopinowskiego, armat oraz aktualnego prezydenta wszystkich Polaków – Bronis³awa Komorowskiego. Bo to w³aœnie on, w trakcie jednej ze swoich licznych wypowiedzi, odniós³ siê do s³ynnego komentarza Roberta Schumanna na temat twórczoœci Chopina, ¿e muzyka naszego najs³ynniejszego kompozytora jest jak „armaty ukryte w kwiatach”. Prezydent Komorowski z „kwiatów” zrobi³ „ krzaki”.

W

Julianna Awdiejewa

Powodów mog³o byæ kilka, a wszystkie równie prawdopodobne. Po pierwsze, tam, gdzie akurat przemawia³ prezydent, zamiast gazonów by³y ¿ywop³oty. I tak mu siê skojarzy³o, po prostu. Konkurencyjna wersja zdarzenia g³osi, ¿e jako zwierzchnik si³ zbrojnych pan prezydent wie lepiej od muzyka Schumanna, (który by³ zreszt¹ z zupe³nie innej epoki) gdzie s¹ ukryte nasze armaty. A propos „innych epok” i Roku Chopinowskiego, to prezydent Komorowski, komentuj¹c tym razem wynik tegorocznej edycji Konkursu Chopinowskiego, powiedzia³, ¿e laureatka pierwszej nagrody (Rosjanka Julianna Awdiejewa mieszkaj¹ca na sta³e w Szwajcarii) – „pochodzi z innego œwiata. To znaczy – równoleg³ego do naszego”. Wyznawcy teorii œwiatów równoleg³ych wolno wiêcej, ni¿ nam, ¿yj¹cym w rzeczywistoœci jednowymiarowej, wobec czego pan prezydent mia³ prawo pos³aæ armaty w krzaki, znaczy siê -jak to teraz elegancko ujmuje m³odzie¿ - na bambus. I to by by³o trzecie objaœnienie incydentu z armatami, ukrywanymi (chyba?) œciœle wed³ug dyrektyw NATO, wiêc trzeba by przy okazji sprawdziæ, czy wypowiedŸ prezydenta nie mia³a charakteru naruszenia tajemnicy miêdzynarodowej... Naszym zaœ skromnym zdaniem trzeba po prostu jak najszybciej dofinansowaæ kulturê narodow¹.

Katarzyna Pyza-Cichopek

Bo jak tak dalej pójdzie, to nawet ostatni powa¿ni publicyœci zejd¹ ostatecznie do polskiego magla, gdzie w³aœnie trwa w najlepsze ci¹g dalszy „awantury o futra”. Na razie do dyskusji miêdzy aktork¹ Weronik¹ Rosati, modelk¹ zza oceanu – D¿o³an¹ Krup¹ oraz publicyst¹, Rafa³em Ziemkiewiczem do³¹czy³ jeszcze jeden uczestnik tancerz, choreograf, juror w rodzimych programach tanecznych oraz – okazuje siê – obroñca zwierz¹t futerkowych – Micha³ Piróg. Dzielnie stawi³ czo³a znanemu publicyœcie i – w jêzyku charakterystycznym dla równoleg³ego wobec tygodników opinii œwiata tabloidów – stwierdzi³ na ³amach dziennika „Fakt”, ¿e „w tym wypadku Ziemkiewicz zachowa³ siê jak idiota”. W tej sytuacji uwaga redaktora, ¿e panna D¿o³ana „jest gwiazdk¹ s³awn¹ z pokazywania pupy” wydaje siê szczytem lingwistycznej kurtuazji, no ale nie bez powodu mawia siê teraz nad Wis³¹ tak wiele o brutalizacji jêzyka, oskar¿aj¹c o to zw³aszcza tak zwan¹ klasê polityczn¹. Tymczasem klasa, owszem, od czasu do czasu powie, ¿e – na przyk³ad – „nikt jej nie wmówi, ¿e bia³e jest bia³e, a czarne – czarne”, ale przynajmniej od razu nie wyzywa nikogo od „idiotów”. Ewentualnie przyzna te¿ – jak uczyni³a swego czasu ustami Micha³a Kamieñskiego – ¿e „wprawdzie mówi od rzeczy, ale za to szczerze”. Tak samo szczerzy s¹ po prostu niektórzy publicyœci. Ostatnio tak¹ szczeroœci¹ wobec „gwiazdozbioru” popisa³ siê zreszt¹ nie tylko Rafa³ Ziemkiewicz. NieŸle posz³o tak¿e Maciejowi Maækowiakowi, szefowi „Wydawnictwa rodzinnego”, które wyda³o ksi¹¿kê Katarzyny Pyzy-Cichopek pod tytu³em „Sexy mama”. Sw¹ szczeroœæ redaktor objawi³ na ³amach „¯ycia na gor¹co”, gdzie broni³ publikacji mówi¹c – miêdzy innymi – ¿e ma œwiadomoœæ, i¿ „wiele osób odbiera Pani¹ Kasiê jako gwiazdê z przypadku”. Niemniej nie obni¿a to przecie¿ wartoœci pracy, poœwiêconej nie aktorstwu, ale macierzyñstwu. Zw³aszcza, ¿e – co stanowi dodatkow¹ zaletê publikacji – Kasia „nie napisa³a jej przecie¿ sama”.

Wysz³o, ¿e aktorka stworzy³a samodzielnie tylko jeden rozdzia³ (i pewnie te¿ nie oby³o siê przy tym bez powa¿nej redakcji). Na razie nikt nie stan¹³ jeszcze w obronie pani Kasi przed szczeroœci¹ wydawcy. Za to na jej drodze do dalszej kariery telewizyjnej (i – oczywiœcie – literackiej) stanê³a „pogodynka” w... naturalnych lisach. W takim w³aœnie okryciu g³owy sfotografowana ostatnio zosta³a niejaka Paulina Sykut, dziewczyna od zapowiadania pogody, szykowana – jak mówi¹ plotki – na medialn¹ nastêpczyniê „Pyzy”. Natomiast dyskusja o futrach zatacza coraz szersze krêgi, bo Joanna Krupa walczy w tej sprawie nie tylko z Weronik¹ Rosati i Rafa³em Ziemkiewiczem. Niedawno „dosta³o siê” od niej (w programie CNN News&Viwes) tak¿e samej Jennifer Lopez. Wokalistka i aktorka od dawna figuruje zreszt¹ na czarnej liœcie PETA, wiêc to pewnie dla niej nic nowego, ¿e po raz któryœ z rzêdu zosta³a publicznie nazwana „osob¹ pozbawion¹ duszy i serca”. I znów pojawi³ siê drobny problem. Inkryminowane futro (a la fretka) by³o podobno... sztuczne. Ca³kiem jak „norki” aktorki Weroniki. Na wszelki wypadek (i – byæ mo¿e ze strachu przed obróbk¹ na gor¹co w towarzyskim maglu) panie celebrytki coraz bardziej gremialnie przechodz¹ bowiem na podróbki. Ostatnio w modzie s¹ futra lamparcie, tote¿ wiêkszoœæ gwiazd decyduje siê na cêtki z fabryki tworzyw sztucznych. Te¿ - sk¹din¹d nietanie, bowiem charakterystyczne „lamparcie” buty na platformie, w których pokazywa³a siê ostatnio i nasza (bo polska) Doda i nasza (bo amerykañska) Kelly Rowland kosztuj¹ – odpowiednio – 4 tysi¹ce z³otych i 1.500 dolarów. Ale jeden procent na kulturê i tak poprawi³by – niechybnie – kulturê dyskusji. Nie tylko w tej sprawie. Natomiast co do szczeroœci i prawdziwoœci zjawisk i rzeczy oraz wypowiedzi prezydentów, to prezydent

Kelly Rowland

£ukaszenko, zapytany w miniony wtorek przez naszego ministra, Radka Sikorskiego, czy grudniowe wybory na Bia³orusi bêd¹ uczciwe, odpowiedzia³: - „Oczywiœcie. Jak zawsze”...” Armaty stoj¹ce na stra¿y tej uczciwoœci te¿ bêd¹ – jak zawsze – ukryte. W krzakach. Marian Polak-Chlabicz


19

KURIER PLUS 6 LISTOPADA 2010

Anna-Pol Travel ATRAKCYJNE CENY NA: Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat Pakiety wakacyjne: Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda 106 Meserole Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com

WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM

promocyjne ceny przy zakupie biletu na naszej stronie

v Rezerwacja hoteli v Wynajem samochodów v Notariusz v T³umaczenia v Klauzula “Apostille” v Zaproszenia v Wysy³ka pieniêdzy Vigo

Jan Wróblewski - cz³owiek magnes Mistrz: bioenergoterapeuta-radiesteta-magnetyzer * Uzdrawia holistycznie (ca³oœciowo) - od uk³adu nerwowego (stresy) po stopy * Usuwanie stanów zapalnych, blokad energetycznych * Oczyszczanie w¹troby, trzustka, tarczyca, miêœniaki, prostata, hemoroidy, guzki * Usuwanie stanów zapalnych krêgos³upa * Uzdrawianie ze zdjêcia (ocena zdrowia) * Radiescezyjna ocena mieszkañ

Na wizytê mo¿na umówiæ siê w ka¿dym dniu tygodnia. Proszê dzwoniæ: 347-644-3960

Adres: 210 Freeman Street, Apt. 1L, Brooklyn - Greenpoint

KISZKA

POLECAMY Adwokaci: Connors and Sullivan Attorneys at Law PLLC, Joanna Gwozdz adwokat, tel. 718-238-6500 ext. 233

Agencje: Ania Travel Agency, 57-53 61st Street, Maspeth, tel. 718-416-0645 Anna-Pol Travel, 106 Meserole Ave., Greenpoint, tel. 718-349-2423 Emilia’s Agency, 574 Manhattan Ave, Greenpoint, tel .718-609-1675, 718-609-0222, Fax: 718-609-0555, E-mail: sroczynska@mail.com Lighthouse Home Services, 896 Manhattan Ave., Fl.3 Suite 37, Greenpoint, tel.718-389-3304 Polamer Millenium, 133 Greenpoint Ave. Greenpoint, tel. 718-389-5858; Polamer Maspeth, 64-02 Flushing Ave., Maspeth, tel.718-326-2260

Akupunktura, Medycyna Naturalna Acupuncture and Chinese Herbal Center, 144-48 Roosevelt Ave.#MDA, Flushing, tel.718-359-0956 oraz 1839 Stillwell Ave. Brooklyn, 718-266-1018 Hirudoterapia - pijawki medyczne: tel. 646-460-4212

Apteki - Firmy Medyczne Apteka Pharmacy, 937 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-389-4544 www.chopinchemists.com

Arthur’s Funeral Home, Greenpoint 207 Nassau Ave. róg Russel Tel. 718. 389.8500 Morton Funeral Home, Ridgewood Chaples, 663 Grandview Ave. Ridgewood, tel. 718-366-3200 Stobierski Lucas Gardenview Funeral Home Ltd. 161 Driggs Ave, Greenpoint, tel. 718-383-7910

57-59 61st. Street Maspeth, N.Y. 113478 Tel: (718) 326-0997

JK Automotive, 384 McGuinness Blvd. Greenpoint, tel. 718-349-0433

Nieruchomoœci – Po¿yczki Adas Realty, 150 N 9th Street, Williamsburg, tel.718-599-2047; Cezar Of Queens, Cezary Doda, tel. 718-544-4000, cell. 917-414-8866; www.cezarsells.com

Restauracje Z³ota Rybka Restaurant, 931 Manhattan Ave. Greenpoint tel. 718-389-6105

Rozliczenia podatkowe Business Consulting Corp. Ewa Duduœ, 110 Norman Ave.Greenpoint, tel. 718-383-0043, cell. 917-833-6508 Micha³ Pankowski Tax & Consulting Expert, 97 Greenpoint Ave. Brooklyn 718- 609-1560, 718-383-6824;

Sale bankietowe

Domy pogrzebowe:

915 Manhattan Ave. Brooklyn, N.Y. 11222 Tel: (718) 389-6149

Naprawa samochodów

Biuro Imigracyjne European Advocacy Council, LLC Pawe³ Janaszek, 80 Maiden Lane, 14 fl., p.1404, Manhattan, tel. 212-385-6050

NAJSMACZNIEJSZE DOMOWE WÊDLINY

Sabina Grochowski, MD medycyna odm³adzaj¹ca i regeneruj¹ca, 850 7 Ave. suite 501, miêdzy 54, a 55 Street tel. 212-586-2605 www.manhattanmedicalpractice.com Przychodnia Medyczna, 126 Greenpoint Avenue, Greenpoint, lekarze specjaliœci: Andrzej Salita, Urszula Salita, Florin Merovici i inni; tel. 718-389-8822, 24h. 917-838-6012

Finanse Trade Wall Street International, 739 Manhattan Avenue, Greenpoint tel. 718-609-4100

Firmy wysy³kowe Doma Export, Biuro G³ówne 1700 Blancke Street, Linden, NJ, tel. 908-862-1700; Biura turystyczne tel. 973-778-2058 oraz 1-800-2293662; services@domaexport.com

Princess Manor, 92 Nassau Ave., Greenpoint, tel. 718-389-6965

Sklepy Fortunato Brothers, 289 Manhattan Ave. Williamsburg, tel. 718-387-2281 Herbarius, 620 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-6643 Kiszka, 915 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-389-6149;

Szko³y - Kursy Caring Professionals - bezp³atne kursy HHA i PCA - 70-20 Austin Street, Suite 135, Forest Hills; tel. 718-897-2273 HSELC - Szko³a Jêzyka Angielskiego, 261 West 35th Street, II piêtro, p. 203, Manhattan. Zajêcia - równie¿ na Greenpoincie. tel. 212-643-9444 The Royal English School, 861 Manhattan Ave., Greenpoint Tel. 718-349-6814

Unia Kredytowa Polsko-S³owiañska Federalna Unia Kredytowa: www.psfcu.com 1-800-297-2181, tel. 718-894-1900

Gabinety lekarskie: Us³ugi fotograficzne

663 Grandview Ave., Ridgewood, NY 11385, (718) 366-3200 www.mortonridgewood.com Pe³ne us³ugi pogrzebowe ju¿ od $2.475. W tym wizytacje, trumna i wszystkie niezbêdne profesjonalne us³ugi. Przewóz zw³ok do Polski w konkurencyjnej cenie.

Joanna Badmajew, MD, DO, Medycyna Rodzinna, 6051 Fresh Pond Road, Maspeth, tel. 718-456-0960 Anna Duszka, MD - pediatra 934 Manhattan Ave. Greenpoint 718-389-8585 lub ZocDoc.com Danuta Czy¿, DDS & Adam Wojtasiewicz, DDS., dentyœci, 61-29 81st. Street, Middle Village; 718-507-2847;347-255-3630; Greenpoint Eye Care LLC, dr Micha³ Kiselow, okulista, 909 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-0333

Fotografia studyjna i plenerowa www.artpix-studio.com tel. 917-328-8459

Us³ugi internetowe Strony internetowe: tel. 646-4502060; www.spec4pc.com E-mail: info@euroaim.com

Us³ugi transportowe Ryszard Limo - Florida Connection 24 godziny service, tel. 646-247-3498; lub 561-305-2828


20

KURIER PLUS 6 LISTOPADA 2010


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.