NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS
í
ER KURI P
L
U
S
í í í
Parada celebrytów - str. 7 Polonia Open by ¯ywiec - str. 10 Zaproszenie do Dubaju - str. 13 S¹d Parysa w Metropolitan - str. 18
Adam Sawicki
P O L I S H NUMER 861 (1211)
W E E K L Y ROK ZA£O¯ENIA 1987
M A G A Z I N E TYGODNIK
5 MARCA 2011
Eryk Promieñski
M³odzie¿ z PiS-em? Prawo i Sprawiedliwoœæ mo¿e pochwaliæ siê ostatnio niespodziewanym sukcesem. Otó¿ najnowsze sonda¿e wykaza³y, ¿e czêœæ m³odzie¿y wchodz¹ca teraz w doros³e ¿ycie w najbli¿szych wyborach parlamentarnych zamierza g³osowaæ na PiS. Nie jest to sukces osza³amiaj¹cy, bo chodzi zaledwie o 5 – 7 procent badanych, ale liczba ta mo¿e siê zwiêkszyæ w najbli¿szych miesi¹cach. Z sonda¿y wynika jednak niezbicie, ¿e w oczach czêœci najm³odszych obywateli PiS wcale nie jest parti¹ zaœciankow¹, na któr¹ g³osuj¹ g³ównie emeryci, s³abiej wykszta³ceni mieszkañcy tzw. œciany wschodniej, s³uchacze Radia Maryja i Telewizji „Trwam” oraz wywodz¹ca siê z prowincji Polonia w Chicago i Nowym Jorku. Do tej pory to raczej Platforma Obywatelska jawi³a siê m³odym ludziom jako partia reformatorska i modernizacyjna, zaœ sam Donald Tusk postrzegany
by³ jako polityk, bardziej ni¿ Jaros³aw Kaczyñski, przystaj¹cy do politycznych zmian w Europie i do mentalnoœci m³odych ludzi. Do niedawna PiS by³ w oczach niema³ej czêœci m³odzie¿y parti¹ obciachow¹ i nawet ci, którzy na ni¹ g³osowali nie przyznawali siê do tego, bo nie by³o to w dobrym tonie. Dziœ jest odwrotnie – w dobrym tonie jest totalna krytyka PO i zapowiedŸ g³osowania na PiS. Ponadto m³odemu narybkowi wyborców nie odpowiada stagnacja, jaka zapanowa³a pod rz¹dami PO. Nie tylko, nie s¹ przeprowadzane ¿adne reformy, ale i nie ma ¿adnej wizji dla m³odych obywateli. í5
Bój to jest przedostatni Gubernator stanu Wisconsin Scott Walker zdoby³ s³awê i nies³awê na ca³¹ Amerykê, wydaj¹c walkê zwi¹zkom zawodowym pracowników publicznych. Pod siedzib¹ w³adz stanowych w Madison gromadz¹ siê dziesi¹tki tysiêcy obroñców zwi¹zków, ale gubernator nie ustêpuje. Tward¹ postaw¹ uzyska³ zgodê na potr¹canie z pensji wiêkszych sk³adek na ubezpieczenia medyczne i emerytury, i domaga siê dalszych ustêpstw: zniesienia automatycznych odpisów sk³adek zwi¹zkowych z pensji przez pracodawcê oraz zakazu prowadzenia zbiorowych negocjacji w sprawie warunków pracy, ale godzi siê na zostawienie prawa do zbiorowych negocjacji poziomu p³ac podstawowych. Politycy obu partii przez d³ugie lata starali siê dogadzaæ zwi¹zkom pracowników publicznych z kilku powodów. í8
Scott Walker
Weronika Kwiatkowska
Traktat o czasie W „Laboratorium” Anny Frajlich trwa niekoñcz¹cy siê eksperyment pt. ¿ycie. Pod czu³ym okiem mikroskopu ogl¹damy wycinki zdarzeñ, analizujemy emocje, powiêkszamy rekwizyty z przesz³oœci, by znaleŸæ w nich prawdê. O czasie. Przemijaniu. Ludziach. Miejscach, które próbujemy oswoiæ. I których nie umiemy opuœciæ. Przedmioty i twarze w skali makro ods³aniaj¹ niedostrzegalne. To, co umyka w codziennym poœpiechu. Przepada w zgie³ku zat³oczonego Miasta. Znika w szczelinach godzin. Ta niewielka, piêknie wydana ksi¹¿eczka, mieœci piêtnaœcie opowiadañ-miniaturek, które zdobi¹ znakomite ilustracje Janusza Kapusty. Na ok³adce maleñka postaæ z walizk¹ stoi przed bram¹ w kszta³cie klucza. W oddali majaczy b³êkit wody i granatowe niebo. Zatrzymany w progu cz³owiek zdaje siê wyruszaæ w dalek¹ drogê. Do Ameryki? Byæ mo¿e. Na pewno w nieznane. Czuæ niepokój i bezradnoœæ wobec przyt³aczaj¹cej ogromem perspektywy. Zagubiona figurka na chwilê przed krokiem w ostatecznoœæ. Co czeka za drzwiami? Czy klucz symbolizuje odpowiedŸ na pytanie o los? O najbli¿sz¹ przysz³oœæ?
Po¿egnanie FOT. STEFAN SZCZYGIE³
Anna Frajlich wraz z mê¿em i synem opuœci³a Polskê po antysemic-
kiej nagonce, która by³a nastêpstwem wydarzeñ marcowych. O emigracji nigdy wczeœniej nie myœla³a. Myœmy nigdy nie zastanawiali siê nad taka opcj¹. Uwa¿aliœmy, ¿e nasze ¿ycie jest zwi¹zane z Polsk¹ mówi Autorka. W 1969 roku wyje¿d¿ali ci, którzy myœleli, ¿e uda im siê przeczekaæ. Jednak narastaj¹ce poczucie zagro¿enia wymusi³o decyzjê o opuszczeniu Polski. Zapytana o najboleœniejsze prze¿ycie z tamtego okresu, Anna Frajlich opowiada: Pierwszego stycznia wyszliœmy z domu na parê godzin. M¹¿ wróci³ wczeœniej i zasta³ na drzwiach napis: tu mieszka ho³ota - ¯ydzi. Nie usun¹³ go, bo stwierdzi³, ¿e jeœli tego nie zobaczê na w³asne oczy, to na pewno nie uwierzê. I rzeczywiœcie. By³ to dla mnie ogromny szok. Zdarza³y siê te¿ inne sytuacje. Ale
chyba takim bezpoœrednim impulsem by³o og³oszenie w PAP-ie, ¿e tylko do pewnego momentu bêd¹ przyjmowane podania o wyjazd w trybie normalnym, a co bêdzie siê dzia³o póŸniej, tego nikt nie wiedzia³. Sytuacja by³a bardzo nieprzyjemna. Nie chcieliœmy zupe³nie straciæ kontroli nad swoim losem. Dlatego zadecydowaliœmy z mê¿em, ¿e wyje¿d¿amy. O tamtym okresie, Micha³ G³owiñski w „Krêgach obcoœci napisa³: przera¿eniu towarzyszy³o nie tylko poczucie obrzydzenia, ale te¿ bezsilnoœci. Cytowa³ opiniê Zofii Stefanowskiej, która porównywa³a wydarzenia marcowe do faszystowskiego zamachu w obrêbie systemu komunistycznego. Tak, to by³o coœ obrzydliwego. í6