Kurier Plus - 2 KWIETNIA 2011, NUMER 865 (1215)

Page 1

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

í

ER KURI P

L

U

S

í í í

Pierwsza rocznica tragedii smoleñskiej - str. 3 Odszkodowania dla ¯ydów - str. 6 Filozof w spódnicy - str. 15 Rwanda, kraina tysi¹ca wzgórz - str. 18

Adam Sawicki

P O L I S H NUMER 865 (1215)

W E E K L Y ROK ZA£O¯ENIA 1987

M A G A Z I N E TYGODNIK

2 KWIETNIA 2011

Eryk Promieñski

Œniadanie z premierem Donald Tusk udowodni³ po raz kolejny, ¿e nie boi siê spotkañ z politycznymi przeciwnikami. Po raz kolejny te¿ wyst¹pi³ w roli polityka, który wprawdzie ma w³asny plan, ale musi stale dostosowywaæ siê do rzeczywistoœci. Tym razem rolê tê zagra³ w telewizyjnym przedstawieniu pt. „Drugie œniadanie mistrzów”, zarejestrowanym w warszawskiej restauracji „La Bodega”. Re¿yserem by³ Marcin Meller, redaktor naczelny „Playboya”, zaœ pozosta³ymi aktorami artyœci muzycy – Pawe³ Kukiz, Tomasz Lipiñski i Zbigniew Ho³dys. Wszyscy oni ws³awili siê ostatnio tym, ¿e oœwiadczyli publicznie, i¿ w najbli¿szych wyborach parlamentarnych nie bêd¹ g³osowaæ na Platformê, bo s¹ rozczarowani polityk¹ premiera. Oœwiadczenia te w dobie kultury masowej nabra³y takiego znaczenia, jakby wypowiedzieli

je czo³owi mêdrcy narodu i pañstwa. W ka¿dym razie by³o o nich o wiele g³oœniej ni¿ o krytycznych wypowiedziach zawodowych politologów i dy¿urnych autorytetów, nie mówi¹c ju¿ o etatowych krytykach z proPiSowskich mediów, na czele z „Rzeczpospolit¹” i „Gazet¹ Polsk¹”. Rangê nada³ im te¿ sam premier, odnosz¹c siê do nich przed kamerami i zg³aszaj¹c chêæ spotkania ze swymi krytykami. Inicjatywê podj¹³ b³yskawicznie telewizyjny kana³ TVN 24 sprzyjaj¹cy z regu³y Platformie i premierowi. Role zosta³y rozdane – ¿adnych ostrych ataków, ¿adnych epitetów, ¿adnych pyskówek i wzajemnych dokopywañ - artyœci maj¹ mówiæ, dlaczego s¹ rozczarowani premierem, premier zaœ ma siê broniæ. í5

Doktryna Obamy Poniedzia³kowe przemówienie prezydenta Obamy na temat interwencji wojskowej w Libii zosta³o odczytane jako “Dokryna Obamy”. Stany Zjednoczone bêd¹ broniæ swych bezpoœrednich interesów nawet w pojedynkê, nie ogl¹daj¹c siê na inne pañstwa. Ale w wypadkach katastrof humanitarnych nie zawsze bêd¹ wkracza³y do akcji, lecz tylko wtedy, gdy s¹ poœrednio zagro¿one interesy USA, maj¹ poparcie innych pañstw w ONZ a cele s¹ ograniczone do pomocy mieszkañcom zagro¿onym przez przemoc dyktatorów, a nie budowania od podstaw demokracji. Jest to w³aœnie przypadek Libii. Wprawdzie Kadafi nie zagra¿a bezpoœrednio interesom USA, ale jego brutalna rozprawa z powstañcami podwa¿a demokratyczne przemiany w Tunezji i Egipcie. í8

GWIAZDA Zmar³a Elizabeth Taylor, znana z niezwyk³ej urody, talentu aktorskiego i burzliwego ¿ycia osobistego. Urodzi³a siê w 1932 roku w Wielkiej Brytanii. Jej rodzice byli Amerykanami i na rok przed wybuchem II wojny œwiatowej przenieœli siê do Stanów Zjednoczonych. Ojciec handlowa³ sztuk¹, a matka by³a aktork¹, która dla rodziny porzuci³a scenê. Widaæ jednak aktorstwo tkwi³o w niej mocno, bo od pocz¹tku tak kierowa³a córk¹, ¿eby posz³a w jej œlady. W wieku trzech lat Liz bra³a ju¿ lekcje baletu i pianina. Kiedy mia³a dziewiêæ lat zagra³a w filmie, ale zapamiêtano j¹ rok poŸniej z g³oœnej ekranizacji “Lessie wróæ”. Zagra³a przekonuj¹co z naturalnym talentem i wdziêkiem dziewczynkê zaprzyjaŸnion¹ z owczarkiem colie. Matka do zam¹¿pójœcia Elizabeth twardo zawiadywa³a jej karier¹. By³a jej agentk¹, mened¿erem, ksiêgow¹, asystentk¹ i dietetyczk¹. Liz, podobno, jad³a wtedy tylko pakowane w s³oiczki jedzenie dla niemowl¹t. Wyros³a na piêkn¹ dziewczynê

o niezwyk³ych fio³kowych oczach. Podobno jej znakiem szczególnym by³y gêste rzêsy rosn¹ce w dwóch rzêdach. Choæ przywyk³a do zbytku i rozpieszczana, by³a ambitna i gotowa podejmowaæ ciekawe aktorskie zadania. Dwukrotnie zdoby³a Oscara. Do tej pory wspomina siê jej role w “Kto siê boi Virginii Woolf”, “Kotkê na gor¹cym dachu” i “Kleopatrê”. Ten ostatni film nie mia³ zbyt wysokich notowañ artystycznych, ale zapisa³ siê w historii kina wielomilionowym bud¿etem, wystawnoœci¹ scenografii i kostiumów i wysokoœci¹ ga¿y za rolê pierwszoplanow¹. Taylor za Kleopatrê zainkasowa³a okr¹g³y milion dolarów. Film znalaz³ siê na ustach ca³ego plotkarskiego œwiata z powodu burzliwego romansu pary g³ównych wykonawców, który zakwit³ na filmowym planie. Zarówno Elizabeth Taylor jak Richard Burton byli w zwi¹zkach

ma³¿eñskich. ale uczucia, które wybuch³o nagle nie potrafili, a mo¿e i nie chcieli ukryæ przed œwiatem. Taylor okrzykniêto winn¹ i niemoraln¹. Do g³osów potêpienia przy³¹czy³ siê nawet papie¿ Jan XXIII. Chyba s³usznie okrzykniêto j¹ pierwsz¹ rozwódk¹ Ameryki. Wychodzi³a za m¹¿ osiem razy, w tym dwa razy za Burtona. Rozwodzi³a siê siedem razy. Jeden z mê¿ów, trzeci z kolei, Michael Todd, o którym mówiono, ¿e by³ najwiêksz¹ mi³oœci¹ jej ¿ycia, zgin¹³ w wypadku samolotowym. Odczekawszy roczn¹ ¿a³obê wysz³a za m¹¿ za jego najbli¿szego przyjaciela, który pociesza³ j¹ po katastrofie. By³ nim piosenkarz Eddi Fisher, dla którego przesz³a z protestantyzmu na judaizm, w tym obrz¹dku zosta³a te¿ pochowana. Mia³a bujne ¿ycie. Jej udzia³em by³a wielka kariera i wielkie namiêtnoœci. Mia³a na swoim koncie próby samobójcze, œmieræ kliniczn¹ í6

Przyjmujemy zamówienia na ¿yczenia wielkanocne. Wystarczy telefon: 718-389-3018


2

 POLSKA Pensje prezesów Kierowanie bankami to najlepiej op³acane zajêcie w Polsce. Prezes PKO BP zarabia miesiêcznie 92,5 tys. z³., prezes Pekao SA - 150 tys. z³., a BZ WBK - 127 tys. z³.

Katyñski Marsz Cieni 3 kwietnia 2011 r. ulicami Warszawy po raz czwarty z kolei przejdzie Marsz Cieni, wspó³organizowany przez Instytut Pamiêci Narodowej i Grupê Historyczn¹ Zgrupowania “Rados³aw”. Intencj¹ marszu jest przypomnienie i uczczenie polskich ¿o³nierzy, policjantów i duchownych, zamordowanych w 1940 r. w Katyniu, Charkowie i Miednoje na polecenie w³adz ZSRR. Uczestnicy marszu bêd¹ ubrani w historyczne mundury.

W wyniku seksafery S¹d Apelacyjny w £odzi uchyli³ w œrodê wyrok na lidera Samoobrony Andrzeja Leppera w sprawie o przestêpstwa seksualne i skierowa³ sprawê do ponownego rozpatrzenia. Zmniejszy³ te¿ karê do 3,5 roku dla by³ego pos³a tej partii Stanis³awa £y¿wiñskiego, który jest prawomocnie skazany.

Premie marsza³ków Obecny prezydent Polski Bronis³aw Komorowski, ostatniego dnia pe³nienia funkcji Marsza³ka Sejmu przyzna³ sobie nagrodê 22 tys. z³. Jeszcze wiêcej dostali wicemarsza³kowie: Stefan Niesio³owski z PO i Ewa Kierzkowska z PSL po 50 tys. z³., Grzegorz Schetyna - 36 tys. z³., Jerzy Wunderlich z SLD i Marek Kuchciñski z PiS po 32 tys. z³. Zostaliœmy wynagrodzeni za ciê¿k¹ pracê - wyjaœni³ Stefan Niesio³owski.

Nowe w³adze telewizji publicznej S¹d zarejestrowa³ nowe w³adze TVP. Prezesem zosta³ Juliusz Braun. S¹d Rejonowy wpisa³ te¿ nowy statut telewizji publicznej, który odzwierciedla przepisy znowelizowanej ustawy o radiofonii i telewizji.

Prezydent podnosi pensje Bronis³aw Komorowski podpisa³ ustawê zwiêkszaj¹c¹ pensje swoim poprzednikom z 50 do 75 proc. zasadniczego wynagrodzenia g³owy pañstwa. Uposa¿enia te przys³uguj¹ prezydentom wybranym od 1989 r.. Nale¿¹ siê zatem Wojciechowi Jaruzelskiemu, Lechowi Wa³êsie i Aleksandrowi Kwaœniewskiemu.

Narodziny w ZOO W p³ockim ogrodzie zoologicznym na œwiat przysz³o ¿yrafi¹tko. Mierzy ponad 180 cm. i wa¿y 50 kilogramów. To powód do dumy dla p³ockich zoologów, bo ¿yrafy w niewoli rodz¹ siê bardzo rzadko.

KURIER PLUS 2 KWIETNIA 2011

Komunikat Konsulatu RP Informujemy, ¿e od dnia 1 kwietnia 2011 r. godziny urzêdowania Konsulatu ulegn¹ zmianie. Konsulat otwarty bêdzie: Poniedzia³ek, wtorek, czwartek, pi¹tek - 9:00 - 14:00 oraz œroda 12:00 – 17:00

Seminarium w niedzielê, 10 kwietnia o 2 ppo³ w siedzibie Kuriera Plus, 145 Java Street

Imieniny tygodnia 2 kwietnia - sobota Teodozji, Franciszka, W³adys³awa 3 kwietnia - niedziela

Reforma Finasowa 2011

Jakuba, Pankracego, Ryszarda

Szczegó³owe omówienie zmian w sposobie finansowania nieruchomoœci na podstawie rz¹dowego sprawozdania do kongresu.

4 kwietnia - poniedzia³ek

* Obecne programy po¿yczkowe, programy rz¹dowe (FHA) oraz program stanowy dla kupuj¹cych pierwszy dom - SONYMA. Po¿yczki na kupno i remont (203 K) * Pytania i odpowiedzi Prezentuje - BARBARA KAMIÑSKI, Konsultant Finansowy - WELLS FARGO HOME MORTGAGE. Wstêp wolny. Upominek dla osób, które siê wczeœniej zarejestruj¹ telefonicznie albo przez e-mail Biuro: 718-730-6079 cell 516-510-3054 www.hipoteka.org E-mail; barbara.j.kaminski@wellsfargo.com

Benedykta, Izydora, Wac³awa 5 kwietnia - wtorek Ireny, Katarzyny, Wincentego 6 kwietnia - œroda Izoldy, Celestyna, Wilhelma 7 kwietnia - czwartek Donata, Jana, Saturnina

Pisanki Jak co roku z okazji Wielkanocy bêdziemy wspólnie z naszymi czytelnikami malowali jajka. Zapraszamy w pi¹tek 1 kwietnia o godzinie 18:30 do naszej Galerii. Trzeba przynieœæ z sob¹ ugotowane jaja i przybory do ich zdobienia (farbki, pêdzle, ¿yletki do skrobania wzorów na jajkach gotowanych w ³upinach cebuli. Mile widziane dzieci. 145 Java Street - Greenpoint

718-389-3018

Tydzieñ z Plusem

8 kwietnia - pi¹tek Julii, Dionizego, Seweryna

KURIER PLUS redaktor naczelny Zofia Doktorowicz-K³opotowska sekretarz redakcji Anna Romanowska

sta³a wspó³praca Izabela Barry, Andrzej Józef D¹browski, Halina Jensen, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Weronika Kwiatkowska, Konrad Lata, Krystyna Mazurówna Marian Polak Agata Ostrowska-Galanis, Katarzyna Zió³kowska-Nalepa

Projekcja filmu “Wolnoœæ jak p³omieñ” i spotkanie ze Stanem Borysem

korespondenci z Polski Jerzy Bukowski

korespondentka z Francji Krystyna Mazurówna

15 kwietnia (pi¹tek) o godz. 19.00 zapraszamy do naszej Galerii na projekcjê filmu w re¿yserii Iwony Sadowskiej, zatytu³owanego “Wolnoœæ jak p³omieñ”, który w listopadzie 2010 roku zaj¹³ drugie miejsce na festiwalu filmów dokumentalnych Los Angeles Cinema Festival of Hollywood otrzymuj¹c: AWARD of MERIT. “Wolnoœæ jak p³omieñ” to film dokumentalny o poszukiwaniu wolnoœci i o filozofii ¿yciowej Stana Borysa.

fotografia Zosia ¯eleska-Bobrowski

sk³ad komputerowy Marian Polak

wydawcy Adam Mattauszek John Tapper

Re¿yser filmu, Iwona Sadowska, jest pierwsz¹ kobiet¹ w Polsce, która otrzyma³a zaszczytne wyró¿nienie AWARD of MERIT, przyznawane przez Los Angeles Cinema Festival of Hollywood. Wiêcej na temat filmu - http://www.tvp.pl/styl-zycia/magazynysniadaniowe/kawa-czy-herbata/wideo/wolnosc-jak-plomien-film-o-stanieborysie/3878996 Po projekcji filmu spotkanie z artyst¹. 145 Java Street, Greenpoint - Brooklyn tel. 718-389-3018

Kurier Plus Publishing, Inc .

Adres : 145 Java Street Brooklyn, NY 11222

Tel :

(718) 389-0134 (718) 389-3018

Fax :

(718) 389-3140

E-mail : kurier@kurierplus.com Internet : http://www.kurierplus.com Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.


KURIER PLUS 2 KWIETNIA 2011

3

Porada miesi¹ca

KWIECIEÑ Warto wiedzieæ, ¿e… …Automatyczna Wp³ata na Konto umo¿liwia natychmiastowy dostêp do zdeponowanych funduszy. Ta praktyczna i ca³kowicie bezp³atna us³uga oszczêdza mnóstwo czasu, eliminuj¹c koniecznoœæ wizyty w oddziale, której jedynym celem jest zdeponowanie czeków od pracodawcy, czeków z Social Security, czy innych powtarzaj¹cych siê wp³at. Dziêki tej us³udze mo¿na równie¿ automatycznie przelewaæ na swoje konto coroczny zwrot podatków z IRS. Nie trzeba wówczas czekaæ ani na dorêczenie czeków przez pocztê, ani na ich realizacjê, bo kwoty deponowane w ten sposób s¹ dostêpne natychmiast. By korzystaæ z tej us³ugi wystarczy przedstawiæ osobie lub instytucji dokonuj¹cej wp³aty wype³niony formularz, który dostêpny jest w ka¿dym oddziale Naszej Unii lub w dolnej czêœci naszej stronie internetowej www.NaszaUnia.com (w sekcji „Formularze i Podania”) oraz w przypadku p³atnoœci z konta czekowego równie¿ kopie uniewa¿nionego czeku. Warto pamiêtaæ, ¿e mo¿na równie¿ tradycyjnie wysy³aæ czeki poczt¹ do P-SFUK na adres PSFCU, 9 Law Drive, PO BOX 10425, Fairfield, NJ 07004. Dodatkowe informacje dotycz¹ce Automatycznej Wp³aty na Konto mo¿na uzyskaæ w oddzia³ach unii kredytowej, dzwoni¹c pod 1-800-297-2181 lub odwiedzaj¹c nasza stronê internetow¹: www.psfcu.com

Emerytalne pu³apki Rekolekcje Wielkopostne na Manhattanie „Œwiêci jak Jan Pawe³ II" Parafia œw. Stanis³awa Biskupa i Mêczennika zaprasza na rekolekcje, które w tym roku poprowadzi ks. Tomasz Jaklewich – redaktor „Goœcia Niedzielnego". Dla m³odzie¿y i grup charyzmatycznych 7-8-9 kwietnia 2011- Msza œw. z nauk¹ o godz. 8:00 pm Ogólne dla wszystkich: 10-11-12 kwietnia 2011 10-IV – niedziela: Msza œw. z nauk¹: 8:00 am; 10:30 am; 12:00 am 11-12-IV- poniedzia³ek, wtorek: Msza œw. z nauk¹ 6:00 pm SPOWIEDZ WIELKOPOSTNA - wtorek, 12 kwietnia od16:30 do ostatniego penitenta Lokalizacja: 101 East 7th Street, Manhattan, pomiêdzy alejami 1 i A.

Jak unikn¹æ problemów w Polsce i w Stanach Niedziela, 10 kwietnia, 4 po po³udniu Polski Dom Narodowy, 261 Driggs Ave, Greenpoint Spotkanie z El¿biet¹ Baumgartner, autork¹ wielu ksi¹¿ek-poradników. Problemy i korzyœci wynikaj¹ce z Umowy emerytalnej, ³¹czenia emerytur, pracy,WEP. 718-224-3492, wstêp $20. Nie mo¿esz przyjœæ? Przeczytaj ksi¹¿ki „Emerytura polska i amerykañska” oraz „WEP: Jak walczyæ z redukcj¹ Social Security dla Polaków”. Wiêcej w: www.PoradnikSukces.com.

Greenpoint Properties Inc. Real Estate Diane Danuta Wolska, broker Victor Wolski, associate broker Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœci

Greenpoint, Williamsburg i okolice

Rekolekcje w koœciele œw. Stanis³awa Kostki Parafia œw. Stanis³awa Kostki na Greenpoincie zaprasza na Rekolekcje Wielkopostne w jêzyku polskim. Pocz¹tek - 10 kwietnia na mszach o 7:30, 10:15. 13:00, 20:00. Od poniedzia³ku do czwartku - o godz. 9:00 i 19:00. Rekolekcje poprowadzi ks. Andrzej Gieroñ CM z Polski.

* * * * *

Kupcy i lokatorzy czekaj¹ Zg³oœ dom do sprzeda¿y Zg³oœ mieszkanie do wynajêcia Ubezpieczamy domy i mieszkania Notariusz

SPECJALNA OFERTA 294 A McGuinness Blvd. 3-piêtrowy do remontu $575,000

Zapraszamy: 933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St. Tel. 718-609-1485 www.greenpointproperties.com

PO RAZ PIERWSZY W ROCKLAND COUNTY, NY! DZIENNY PROGRAM DLA LUDZI W STARSZYM WIEKU! Posiadacze ubezpieczenia medicaid ABSOLUTNIE BEZP£ATNIE mog¹ spêdzaæ czas w przyjaznej atmosferze. Europejskie, smaczne posi³ki. Poznasz nowych przyjació³. BOGATY I UROZMAICONY PROGRAM KULTURALNO-ROZRYWKOWY: w wycieczki w koncerty i wystêpy artystyczne w rehabilitacyjne zajecia na basenie w sala kinowa i bilardowa w klasy komputerowe w kursy jêzyka angielskiego w us³ugi fryzjerskie w porady adwokackie. BEZP£ATNIE ZAPEWNIAMY TRANSPORT. Jeœli nie masz ubezpieczenia medicaid, a masz 65 lat, zadzwoñ - dowiesz siê o mo¿liwoœci uczêszczania na nasz program. Zapraszamy do nas od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am- 2 pm. Circle of Friends of Rockland County - 19 Robert Pitt Dr. Suite 106, Monsey, NY 10952 Tel. 845-517-4944 - Lena; Tel. 845-545-1617 w jêzyku polskim - Anna

CENTRUM ZDROWIA I REHABILITACJI Chcesz byæ piêkna, m³oda i zdrowa? PrzyjdŸ do nas! REHABILITACJA I LECZENIE POURAZOWE: w Masa¿e w Akupunktura w Æwiczenia w Æwiczenia rehabilitacyjne w basenie w Masa¿e lecznicze i zabiegi pr¹dem w Lecznicze k¹piele wodne ZABIEGI KOSMETYCZNE: w Laserowe usuwanie w³osów w Wyg³adzanie i rozjaœnianie skóry zniszczonej s³oñcem w Zabiegi odm³adzaj¹ce twarzy i ca³ego cia³a w Nawil¿aj¹ce k¹piele aromatyczne. Wszystkie zabiegi pod kontrol¹ lekarza specjalisty. Fachowa pomoc przy wype³nianiu aplikacji na zielon¹ kartê (INS). Serdecznie zapraszamy.. ROCKLAND FAMILY MEDICAL CARE - 6 MELNICK DR., MONSEY, NY 10952 Tel. 845-352-9292


4

KURIER PLUS 2 KWIETNIA 2011

 ŒWIAT

Na drogach Prawdy Bo¿ej

Wzrok duszy

Euro-inflacja Przyspiesza wzrost cen w strefie euro. W marcu inflacja w krajach 17-tki wynios³a 2,6 proc. Dla porównania w marcu 2010 r. inflacja wynosi³a 0,8 proc.

NATO objê³o dowództwo Agencja AFP poinformowa³a, ¿e ostatecznie NATO przejê³o dowództwo nad operacj¹ w Libii od miêdzynarodowej koalicji. Operacja jest dowodzona z centrum po³¹czonego dowództwa si³ z siedzib¹ w Neapolu.

CIA z tajn¹ misj¹ Amerykañski prezydent Barack Obama podpisa³ zgodê na dzia³anie agentów wywiadu wœród libijskich rebeliantów. Nie ma jednak ¿adnych oficjalnych komunikatów w tej sprawie.

Francja bliska zapaœci Finanse publiczne Francji, która cieszy siê najwy¿sz¹ ocen¹ wiarygodnoœci kredytowej s¹ w stanie zbli¿onym do Hiszpanii. Ta ostatnia uchodzi za potencjaln¹ ofiarê kryzysu fiskalnego. 65 proc. francuskiego d³ugu publicznego znajduje siê w rêkach zagranicznych inwestorów.

Microsoft pozywa Google Koncern zarzuca w³aœcicielowi najpopularniejszej wyszukiwarki na œwiecie permanentne naruszanie konkurencji na rynku internetowym.

GroŸna dieta We Francji rozpocz¹³ siê proces ma³¿eñstwa oskar¿onego o zag³odzenie w³asnego dziecka. Rodzice s¹ weganami. Nie jedz¹ produktów pochodzenia zwierzêcego; miêsa, mleka, jajek. W ten sam sposób karmili swoje dwie córki. M³odsza, 11-miesiesiêczna w wyniku takiej diety zmar³a. Jak siê okaza³o, dziecko mia³o powa¿ny niedobór witamin A i B12, co wynika³o ze Ÿle zbalansowanej diety.

„Bojkotujcie Polskê” Œwiatowy Kongres ¯ydów apeluje do spo³ecznoœci ¿ydowskiej o gospodarczy bojkot Polski w zwi¹zku z brakiem ustawy reprywatyzacyjnej, która pozwala³aby na zwrot mienia ¿ydowskiego, utraconego w czasie II wojny œwiatowej i po niej.

Watykan oskar¿a NATO Przedstawiciel Watykanu w Trypolisie poinformowa³, ¿e od œwiadków dowiedzia³ siê o co najmniej 40 cywilach zabitych w wyniku nalotów koalicji. Dowództwo Koalicji dystansuje siê od tej wiadomoœci i nie potwierdza ¿adnych faktów zabicia cywilów.

Bracia: Niegdyœ byliœcie ciemnoœci¹, lecz teraz jesteœcie œwiat³oœci¹ w Panu: postêpujcie jak dzieci œwiat³oœci. Owocem bowiem œwiat³oœci jest wszelka prawoœæ i sprawiedliwoœæ, i prawda. Badajcie, co jest mi³e Panu. I nie miejcie udzia³u w bezowocnych czynach ciemnoœci, a raczej piêtnuj¹c, nawracajcie tamtych. O tym bowiem, co u nich siê dzieje po kryjomu, wstyd nawet mówiæ. Natomiast wszystkie te rzeczy piêtnowane staj¹ siê jawne dziêki œwiat³u, bo wszystko, co staje siê jawne, jest œwiat³em. Dlatego siê mówi: „ZbudŸ siê, o œpi¹cy, i powstañ z martwych, a zajaœnieje ci Chrystus”. Ef 5,8–14

H

omer, grecki poeta, ¿yj¹cy prawdopodobnie w VIII wieku przed Chrystusem uwa¿any jest za autora wielkich eposów „Iliady” i „Odysei”, pierwszych zachowanych utworów w literaturze europejskiej. Poematy Homera by³y w Grecji podstaw¹ wykszta³cenia, inspirowa³y staro¿ytn¹ literaturê i sztukê, uchodzi³y za skarbnicê wiedzy. Wed³ug legend Homer by³ synem boga rzeki Meles, p³yn¹cej ko³o Smyrny i nimfy Kreteis. W œwiecie greckim osobom wybitnym przypisywano boskie lub pó³boskie pochodzenie. O miano ojczyzny Homera spiera³o siê siedem miast. Podobno by³ on niewidomym wêdrownym œpiewakiem. Pozbawiony wzroku otrzyma³ wyj¹tkowy dar widzenia intelektualnego i duchowego. Przenika³ najtajniejsze zakamarki ludzkiej duszy i odnajdowa³ m¹droœæ, która do dziœ, dla wielu jest Ÿród³em inspiracji i wiedzy. Otwiera³ ludziom wzrok na rzeczywistoœæ, której nie mo¿na dostrzec zmys³em wzroku. Rzeczywistoœæ, w której ¿yjemy jest o wiele bogatsza ni¿ ta, któr¹ dostrzegamy, poznajemy zmys³ami, czy umys³em. Do granicy poznania tej rzeczywistoœci podprowadzaj¹ nas zmys³y i umys³, tak blisko, ¿e wystarczy uczyniæ krok do przodu, aby j¹ poznaæ i jej doœwiadczyæ. W przekraczaniu tej granicy staje przy nas Chrystus, który obdarza nas “wzrokiem” wiary. Dziêki temu wkraczamy do tej rzeczywistoœci nie poœród ciemnoœci, ale œwiat³a, które nie ma ¿adnych granic. Chrystus nie jest postaci¹ legendarn¹, ale jak najbardziej realn¹, rzeczywist¹. A Jego bóstwo tak¿e nie jest wytworem legendy, ale jest g³êboko osadzone w Jego s³owie, które potwierdzaj¹ Jego czyny, w tym wskrzeszania umar³ych, uzdrowienia i najwa¿niejsze - Jego zmartwychwstanie. Jest On tak wa¿n¹ postaci¹, ¿e prawie ca³y œwiat liczy swoje dzieje przed i po Jego narodzeniu. Przywraca On lub umacnia wzrok naszej wiary. A czyni to, wykorzystuj¹c rzeczywistoœæ poznawan¹ zmys³ami i rozumem. Przyk³ad tego odnajdujemy w Ewangelii na dzisiejsz¹ niedzielê, która mówi o uzdrowieniu niewidomego. Chrystus wykorzysta³ uzdrowienie fizyczne w przywróceniu wzroku w moralnym i duchowym wymiarze zebranym wokó³ Niego. Aposto³owie widz¹c niewidomego od urodzenia, zapytali Jezusa: „Rabbi, kto zgrzeszy³, ¿e siê urodzi³ niewidomy - on czy jego rodzice?” W tamtych czasach uwa¿ano, ¿e cierpienie jest kar¹ za grzechy. A i do dzisiaj pokutuje w œwiadomoœci niektórych ludzi takie przekonanie. Gdy ktoœ, uwa¿aj¹cy siê za sprawiedliwego, pobo¿nego, doœwiadcza cierpienia, czy nieszczêœcia pyta nieraz: Za jakie grzechy Bóg mnie karze? Albo inni patrz¹c na nieszczêœcia z³ego cz³owieka mówi¹: Bóg go pokara³. Takie myœlenie

nie jest myœleniem mi³osiernego Boga. Pouczy³ nas o tym Chrystus odpowiadaj¹c aposto³om: „Ani on nie zgrzeszy³, ani rodzice jego, ale sta³o siê tak, aby siê na nim objawi³y sprawy Bo¿e”. I rzeczywiœcie prawie od rêki, za przyczyn¹ tego kalectwa objawi³y siê sprawy bo¿e. Jezus przywróci³ niewidomemu wzrok. A to by³o ewidentnym znakiem wyci¹gniêtej rêki Boga. Mo¿na powiedzieæ, ¿e cierpienie podjête razem z Chrystusem objawia sprawy bo¿e. I z tym nie trzeba nieraz czekaæ wiecznoœci. Faryzeusze zgorszeni tym, ¿e Jezus uzdrowi³ w szabat zapytali uzdrowionego, co o tym s¹dzi. On odpowiedzia³: „To jest prorok”. Faryzeusze upierali siê, ¿e Jezus jest grzesznikiem, bo uzdrowi³ w szabat. A wtedy niewidomy odpowiedzia³: „Wiemy, ¿e Bóg grzeszników nie wys³uchuje, natomiast wys³uchuje Bóg ka¿dego, kto jest czcicielem Boga i pe³ni Jego wolê”. Niewidomy dostrzeg³ w Jezusie pos³añca Bo¿ego. Chrystus prowadzi³ go jeszcze dalej, pytaj¹c: „Czy ty wierzysz w Syna Cz³owieczego?” Ten odpowiedzia³: „A któ¿ to jest, Panie, abym w Niego uwierzy³?” Rzek³ do niego Jezus: „Jest Nim Ten, którego widzisz i który mówi do ciebie”. On zaœ odpowiedzia³: „Wierzê, Panie!” i odda³ Mu pok³on. I tak uzdrowiony uwierzy³ w Chrystusa, który powiedzia³ o sobie: „Ja jestem œwiat³oœci¹ œwiata, kto idzie za mn¹, nie bêdzie chodzi³ w ciemnoœci”. A zatem wiara w Chrystusa jest œwiat³em nawet poœród ziemskich ciemnoœci. Jest drog¹, która prowadzi do œwiat³a, która nigdy nie gaœnie. Chrystus przewraca nam wzrok wiary, wzrok moralny, abyœmy osobiœcie mogli dostrzec, co jest w naszym ¿yciu dobre a co z³e. Byœmy wierz¹c nawracali siê i wzrastali ku zbawieniu. Czasami cz³owiek wzrokiem moralnym przeœwietla innych, zapominaj¹c o sobie. Jest to wtedy zwyk³y faryzeizm, który Chrystus tak czêsto potêpia³. Zilustrujê to poni¿szym przyk³adem. W ostatnim czasie rz¹d Stanów Zjednoczonych upomnia³ Polskê za opiesza³oœæ w zwrocie mienia ¿ydowskiego utraconego g³ównie w czasie II wojny œwiatowej. Specjalny doradca sekretarza stanu ds. Holocaustu Stuart Eizenstat wezwa³, w imieniu rz¹du USA, rz¹d polski do restytucji prywatnego mienia ¿ydowskiego. Polski minister spraw zagranicznych w odpowiedzi na reprymendê powiedzia³, ¿e „reprywatyzacja ma w Polsce miejsce poprzez s¹dy, gdzie obywatele ró¿nych narodowoœci i wyznañ odzyskuj¹ swoje mienie. Polska szczodrze zwróci³a mienie

komunalne gminom ¿ydowskim”. Zacytowa³ tak¿e umowê z lat 60., „na mocy której Stany Zjednoczone zrzek³y siê prawa do reprezentowania w tego typu sprawach swoich obywateli i wziê³y na siebie obowi¹zek dystrybuowania tych wielomilionowych odszkodowañ, które Polska wtedy wyp³aci³a Stanom Zjednoczonym”. Polski minister doda³: „Jeœli Stany Zjednoczone chcia³y coœ zrobiæ dla polskich ¯ydów, to dobrym momentem by³y lata 1943-44, gdy wiêkszoœæ z nich jeszcze ¿y³a i gdy ustami Jana Karskiego Polska o to b³aga³a; teraz ta interwencja jest cokolwiek spóŸniona”. Tu mo¿na wspomnieæ statek z ¯ydami, który rz¹d Stanów Zjednoczonych odes³a³ z powrotem do Europy na pewn¹ œmieræ. Mo¿na zacytowaæ Papie¿a Piusa XII, który uderza³ w stó³ i krzycza³, dlaczego Amerykanie nie rozumiej¹, ¿e naród ¿ydowski trzeba ratowaæ. Podobn¹ postawê mo¿emy przyj¹æ w ¿yciu osobistym. Wyostrzonym wzrokiem wiary i moralnoœci mo¿emy przeœwietlaæ innych, zapominaj¹c o sobie. To równie¿ jest œlepota, tylko trochê innego rodzaju. Taki œlepiec potrzebuje uzdrowienia, aby zbawienie sta³o siê jego udzia³em. Tylko po takim uzdrowieniu spe³niaj¹ siê w naszym ¿yciu zbawcze s³owa Chrystusa z listu œw. Paw³a do Efezjan: „Niegdyœ byliœcie ciemnoœci¹, lecz teraz jesteœcie œwiat³oœci¹ w Panu: postêpujcie jak dzieci œwiat³oœci. Owocem bowiem œwiat³oœci jest wszelka prawoœæ i sprawiedliwoœæ, i prawda”. Ks. Ryszard Koper www.ryszardkoper.pl

Katolicki Klub zaprasza Katolicki Klub Dyskusyjny im. Jana Paw³a II zaprasza na wielkopostne spotkanie w niedzielê 3 kwietnia br. Prelekcjê oraz dyskusjê na temat: “Centrum duchowoœci Marianów oraz dzia³alnoœæ misyjna w œwiecie” poprowadzi O. Andrzej Gorczyca - MIC W programie: - Pieœni wielkopostne oraz muzyka sakralna w wykonaniu Chóru „Angelus” pod dyr. Izabeli Grajner Partyki -godz.14.00 - Msza œw. - godz. 15.00 pm - Gorzkie ¿ale - godz. 16.00 pm - Wyk³ad - godz. 16.30 pm Koœció³ œw. Szczepana na Manhattanie – 151 E 28 th Street (pom. Lexington Ave. i 3 Ave). Info: 212-289-4423


KURIER PLUS 2 KWIETNIA 2011

5

Diecezjalny Dzieñ Emigranta

Krakowianki z biskupem Nichlaems Di Marzio i ks. pra³atem Piotrem Zendzianem.

Ordynariusz diecezji, biskup Nicholas DiMarzio na ró¿ne sposoby wychodzi naprzeciw wezwaniom multietnicznej wspólnoty wiernych. Jedn¹ z form integracji koœcio³a brooklyñskiego jest Doroczny Dzieñ Emigranta. W tym roku by³ on obchodzony 26 marca w koœciele Matki Bo¿ej z Góry Karmel na Astorii. Tego dnia, o godz. 14:30 zosta³a odprawiona Msza œw., w której uczestniczy³y grupy wiernych ró¿nych narodowoœci. Bardzo czêsto wierni byli ubrani w stroje narodowe. PrzywieŸli równie¿ na to spotkanie potrawy narodowe, które wspólnie spo¿ywano po Mszy œwiêtej. W tym wielobarwnym t³umie wyró¿nia³y siê stroje grup etnicznych z Afryki, Filipin i Korei. Da³o siê tak¿e zauwa¿yæ wiernych w polskich strojach ludowych. Chocia¿ jak na drug¹ co do wielkoœci grupê etniczn¹ w diecezji, by³o nas tam za stanowczo zbyt ma³o. Niektóre polonijne parafie nie mia³y w ogóle swoich reprezentantów. A szkoda, bo gdy nas nie widaæ, to mniej mamy do powiedzenia w diecezji, mniej siê liczymy. Najliczniejsz¹ grup¹ polonijn¹ na tej uroczystej emigranckiej Mszy œwiêtej byli wierni z parafii œw. Krzy¿a w Maspeth, którzy na to spotkanie udali siê ze swoim proboszczem ksiêdzem pra³atem Piotrem Zendzianem. RK.

FOT. DOROTA IZAK

Diecezja Brooklyn nale¿y do najbardziej zró¿nicowanych pod wzglêdem etnicznym. Polska grupa etniczna jest drug¹, co do wielkoœci.

- 79-09

Ca³y „Kurier Plus”, z reklamami w³¹cznie, jest w internecie: www.kurierplus.com Po wejœciu na stronê wystarczy klikn¹æ na napis „pobierz wydanie Kuriera w formacie PDF.” Og³aszaj siê u nas. To siê op³aca!

Œniadanie z premierem 1íI tak te¿ siê sta³o. Spektakl potoczy³ siê g³adko, ka¿dy móg³ zagraæ swoj¹ rolê do koñca, strony wzajemnie siê s³ucha³y i stara³y siê sobie nie przerywaæ ani siê nie przekrzykiwaæ, co nieczêste w tego typu programach. Donald Tusk wygl¹da³ przystojnie i mówi³ lepsz¹ polszczyzn¹ ni¿ redaktor Meller i artyœci. By³ tak¿e najbardziej ze wszystkich medialny. Malowniczo siê drapa³ za uchem w chwilach zastanowienia, równie malowniczo patrzy³ w oczy rozmówcy, malowniczo siê uœmiecha³ i malowniczo g³oœno myœla³. A myœleniem górowa³ nad wszystkimi, co – jak siê okaza³o nie by³o w tym wypadku trudne. Celowo rozpisujê siê o medialnoœci Donalda Tuska, bo upatrujê w tym niema³¹ czêœæ jego sukcesów. On po prostu wie, co robiæ, aby dobrze prezentowaæ siê na wizji. Dobitnie artyku³uje swoje przekonania, jest logiczny, ma refleks i lepiej panuje nad tematem ni¿ redaktor prowadz¹cy program. Sprawia przy tym wra¿enie cz³owieka, który niekoniecznie musi wygraæ w dyskusji. Przyparty do muru, przyznaje siê do pora¿ki, a w razie potrzeby z wdziêkiem niesfornego ucznia obiecuje poprawê. Nie jest agresywny, nie obra¿a, nie wpada we wœciek³oœæ ju¿ za pierwszym razem. Po mistrzowsku zapewnia, i¿ szczerze wierzy we wszystko, co obiecuje i ¿e naprawdê chce dobrze, ale okolicznoœci mu przeszkadzaj¹ a PiS wiecznie siedzi na karku. W sytuacjach ju¿ wydawa-

³oby siê bez wyjœcia, mówi ¿e przecie¿ wszystkiego nie móg³ przewidzieæ i ¿e teraz to, czy tamto, weŸmie pod uwagê. I wielu ludzi mu wierzy. Owszem komentatorzy „Rzeczpospolitej” raz po raz wytykaj¹ mu krêtactwo, owszem w oczach „Gazety Polskiej” jest on zdrajc¹ i okupantem, owszem w oczach Radia Maryja, Telewizji „Trwam” i „Naszego Dziennika” jest on wrêcz uosobieniem wszelkiego z³a, ale jak na razie nie przek³ada siê to na notowania jego i Platformy. Zawsze góruje nad PiS i pozosta³ymi partiami. Oczywiœcie dopomagaj¹ mu w tym media antyPiSowskie i liberalne, ale czynnikiem decyduj¹cym jest owa medialnoœæ w³aœnie. Tusk po prostu jest sympatyczniejszy i wypada na wizji lepiej ni¿ jego przeciwnicy - jak ju¿ nieraz zauwa¿yli socjotechnicy i specjaliœci od medialnego wizerunku. Tak by³o i tym razem w „Drugim œniadaniu”. Na wszystkie konkretne pytania premier odpowiedzia³ w czasie przysz³ym, obiecuj¹c jak zwykle, ¿e wszystko za³atwi pomyœlnie. W odpowiedzi na apel Marcina Mellera, by nie u¿ywa³ ju¿ straszaka pisowskiego zapewni³, ¿e „nie musi nikogo straszyæ PiS-em, bo PiS wystarczaj¹co wystraszy³ ludzi sam” i doda³ filuternie - „panowie nie boicie siê ju¿ PiS-u, poniewa¿ od trzech lat on ju¿ nie rz¹dzi”. Kiedy Zbigniew Ho³dys uderzy³ w wielki dzwon, stwierdzaj¹c i¿ Platforma morduje kulturê, Tusk zadeklarowa³, ¿e bêdzie zmierza³ do tego, ¿eby 1 pro-

cent bud¿etu by³ odprowadzany w³aœnie na kulturê. Pytany o aferê hazardow¹ przyzna³ „odwa¿nie”, ¿e owszem mia³a ona miejsce, w tym znaczeniu, ¿e dosz³o do niegodnych zachowañ, które dyskwalifikuj¹ zamieszanych w ni¹ polityków PO. Odnosz¹c siê do stanu polskich dróg, szef rz¹du zauwa¿y³ przewrotnie, ¿e s¹ one przeklinane nie dlatego, ¿e ich nie ma, ale dlatego, ¿e s¹ bez przerwy w budowie lub remontach. W odpowiedzi na pytanie o wzrost o 80 tysiêcy liczby urzêdników, premier stwierdzi³, ¿e czêœciowo odpowiadaj¹ za to samorz¹dy a czêœciowo poszczególni ministrowie, którzy nie wykazali dostatecznej determinacji. „Honorowo” jednak przyzna³, ¿e przerost administracji jest jego najwiêksz¹ przegran¹ spraw¹. Równie „honorowo” powiedzia³, ¿e jeœli ktoœ chce, by rz¹d zalegalizowa³ tzw. miêkkie narkotyki, to niech zmieni premiera. „Honorowa” by³a te¿ obrona ministra Grabarczyka, który wprawdzie nie zapobieg³ ba³aganowi na kolei podczas zmiany rozk³adu jazdy, ale „zmieni³ Polskê w wielki plac budowy”. W przekonaniu premiera, niczym nie popartym, „obecnie w Polsce buduje siê najwiêcej w Europie”. Nie sposób tak¿e, nie nazwaæ „honorow¹” deklaracji szefa rz¹du, i¿ ponosi odpowiedzialnoœæ „za wszystkie decyzje po katastrofie smoleñskiej”. W jego przekonaniu zdymisjonowanie dzisiaj ministra Klicha by³oby najlepszym prezentem zrobionym Rosjanom, zasugerowa³ jednak, ¿e do dymisji mo¿e dojœæ po opublikowaniu polskiego raportu o przyczynach katastrofy. Premier zaprzeczy³, ¿e odda³ œledztwo stronie rosyjskiej, odpowiadaj¹c enigmatycznie, ¿e dzia³anie

rz¹du mia³o na celu, „by jak najszybciej zgromadziæ dokumenty i przywieŸæ trumny do Polski”. Dociskany przez Ho³dysa w sprawie œwiadczeñ dla artystów, Tusk odpowiedzia³, ¿e chêtnie spotka siê z nimi, by omówiæ ich sprawy, po czym doda³ makiawelicznie, ¿e „proponuje rozmowê tych, którzy nie maj¹ co do gêby w³o¿yæ, z tymi którzy maj¹ specjalnie przywileje”. W odpowiedziach na pytania zadawane podczas œniadaniowego spektaklu pojawi³a siê równie¿ myœl g³ówna skierowana, nie tyle do wspó³graj¹cych z premierem aktorów, ile do jego licznych wrogów spod znaku PiS. Zawiera siê ona w stwierdzeniu - „nie jestem okupantem” i dope³nieniu - „nikt nie ma prawa formu³owaæ tezy, ¿e jestem okupantem i ¿e jakaœ magiczna si³a mnie tam wrzuci³a”. „Tam”, czyli na stanowisko szefa rz¹du. W konkluzji Donald Tusk zauwa¿y³, i¿ Polska „nie jest narodem anio³ów rz¹dzonym przez bandê idiotów” i ¿e siê nie boi tych, którzy maj¹ go dosyæ. Ten dramatyczny akcent finalny wywar³ na widzach silne wra¿enie, o czym zdaj¹ siê mówiæ wyniki najnowszego sonda¿u przeprowadzonego na zlecenie proPiSowskiej „Rzeczpospolitej”. Platforma zyska³a w nim trzy punkty procentowe, bowiem 49 procent badanych zadeklarowa³o, i¿ bêdzie na ni¹ g³osowaæ. Liczba sympatyków PiS zmala³a z 31 do 29 procent. SLD utrzyma³o swój stan posiadania, czyli 15 procent, podobnie jak i SLD oscyluj¹ce wokó³ 5 procent. Zdaniem komentatorów Tuskowi udzia³ w telewizyjnym „Drugim œniadaniu” zdecydowanie siê op³aci³. Przynajmniej na razie.

Eryk Promieñski


KURIER PLUS 2 KWIETNIA 2011

6

Odszkodowania dla ¯ydów

GWIAZDA

Œwiatowy Kongres ¯ydów opublikowa³ na stronie internetowej organizacji artyku³ swego doradcy prawnego Menachema Rosensafta, który grozi Polsce bojkotem ekonomicznym, jeœli nie wyp³aci ocalonym z Holocaustu lub ich potomkom odszkodowania za maj¹tek utracony w czasie okupacji niemieckiej.

1 í i ponad 40 powa¿nych operacji. Kilkadziesi¹t razy by³a hospitalizowana. Operowano jej serce, wymieniano stawy biodrowe. Cierpia³a, ale nie zmniejsza³o to jej apetytu na ¿ycie. Dobrze rozumia³a zasady show biznesu i zawsze mia³a jak¹œ atrakcyjn¹ po¿ywkê dla przepytuj¹cych j¹ dziennikarzy. Chêtnie cytowano jej bon moty, na przyk³ad: Sukces jest jak dezodorant. Zaciera wszystkie poprzednie nieprzyjemne zapachy, lub Ciê¿ki jest los wspó³czesnej kobiety. Musi ubieraæ siê jak ch³opak, wygl¹daæ jak dziewczyna, myœleæ jak mê¿czyzna i pracowaæ jak koñ, albo Nie sztuka pokochaæ. Znacznie trudniej wytrwaæ. By³a pe³na sprzecznoœci; kaspryœna i wspó³czuj¹ca. Energicznie dzia³a³a na rzecz chorych na AIDS i na rzecz ofiar huraganu Katrine. Sprzeda³a za trzy miliony dolarów brylant, który dosta³a od Richarda Burtona, a pieni¹dze przeznaczy³a na budowê szpitala w Botswanie. Elizabeth Taylor dobrze wspominaj¹ przyjaciele. Mówi¹ o jej dobroci i lojalnoœci. Powo³uj¹ siê na to jak ¿arliwie wystêpowa³a w obronie Michaela Jacksona, oskar¿anego o molestowanie dzieci. Mo-

W Polsce rozleg³y siê g³osy oburzenia na ten szanta¿. Prezes kongresu Michael Schneider szybko wiêc oœwiadczy³, ¿e jest to prywatna opinia Rosensafta, tylko przedrukowana z ¿ydowskiego tygodnika. Powiedzia³ uspokajaj¹co, ¿e Kongres nie chce “wojny z Polsk¹”, nie wzywa do bojkotu i bêdzie dalej prowadzi³ rozmowy w tej sprawie ale w normalnym, dyplomatycznym trybie. Trudno wierzyæ, ¿e tak powa¿na w mo¿liwych skutkach publikacja ukaza³a siê przypadkiem, bez konsultacji z w³adzami kongresu. Wygl¹da to raczej na ostrze¿enie dla rz¹du polskiego przed konsekwencjami, je¿eli nie wznowi pracy nad ustaw¹ o zwrocie mienia polskich ¯ydów. Jest to tak¿e balon próbny, badajacy polsk¹ reakcjê na rosn¹ce naciski. Mo¿na s¹dziæ, ¿e siê jeszcze nasil¹ wobec planowanej na maj wizyty prezydenta Obamy w Polsce. Jeœli nawet ta sprawa nie stanie na porz¹dku dziennym rozmów na najwy¿szym szczeblu, to na pewno bêdzie poruszana na szczeblach ni¿szych. Problem ten wywo³a³ ostatnio jeden z zastêpców pani sekretarz stanu w oœwiadczeniu, ¿e Stany Zjednoczone “s¹ rozczarowane” nie wyp³aceniem do tego czasu odszkodowañ. Rozczarowanie jest o tyle uzasadnione, ¿e premier Donald Tusk zapowiedzia³ na pocz¹tku urzêdowania uchwalenie ustawy reprywatyzacyjnej do koñca roku 2009. Podczas ostatniej wizyty w Izraelu kilka tygodni temu dziennikarz Polskiej Agnecji Prasowej chcia³ o to zapytaæ premiera, ale powstrzyma³ siê na ¿¹danie szefa PAP po interwencji ministra Arabskiego z kancelarii premiera. Sprawa zakazu zadania pytania w tej sprawie sta³a siê g³oœna w Polsce i na pewno dotar³a do uszu zainteresowanych. St¹d najnowsze “rozczarowanie” USA. Atmosferê podgrza³ minister spraw zagranicznych Rados³aw Sikorski odpowiadaj¹c, ¿e Stany Zjednoczone mog³y pomóc ¯ydom w latach 1943 i 1944 kiedy jeszcze wielu z nich ¿y³o, a Polska b³aga³a ustami Jana Karskiego o ratunek dla nich. Ta krytyka ze strony ministra Sikorskiego pozornie odnosi siê tylko do w³adz amerykañskich. Jednak w podtekœcie wskazuje tak¿e ¯ydów amerykañskich, którzy nic nie zrobili dla zapobie¿enia Holocaustowi. Sikorski powiedzia³ równie¿, ¿e Polska w latach 1960-tych zawar³a porozumienie z USA wyp³acaj¹c 40 milionów dolarów odszkodowania dla obywateli amerykañskich a USA zobowi¹-

za³y siê nie wystêpowaæ ju¿ w tych sprawach do rz¹du polskiego. Ten ostatni argument zbija Rosensaft twierdz¹c, ¿e w czasie zaistnienia straty, czyli w trakcie wojny i tu¿ po niej, ¿ydowscy w³aœciciele maj¹tków nie byli obywatelami USA, a wiêc porozumienie ich nie obejmuje. Co prawda zwrotu maj¹tków mo¿na dochodziæ indywidualnie w polskich s¹dach, ale jest to zbyt uci¹¿liwe dla osób zw³aszcza starszych, które mieszkaj¹ zagranic¹. ¯¹dania Œwiatowego Kongresu ¯ydów znalaz³y poparcie w Polsce u by³ego premiera, marsza³ka Sejmu a obecnie senatora niezale¿nego W³odzimierza Cimoszewicza. Powiedzia³ on, ¿e “Ci którzy s¹ dzisiaj posiadaczami ¿ydowskiego mienia powinni czuæ, jak ono ich pali w rêce. To jest mienie zrabowane zamordowanym ludziom.” W ten sposób da³ do zrozumienia, ¿e obecni posiadacze mienia s¹ moralnie wspó³winni rabunku a mo¿e nawet mordu. A przecie¿ w trakcie wojny i potem tyle w³asnoœci przesz³o przez rozmaite rêce i tyle strat ponieœli te¿ Polacy, ¿e wspó³wina obecnych posiadaczy jest zamazana i w¹tpliwa. Wydaje siê, ¿e Cimoszewicz podejmuje rozumowanie Rosenafta. Ten ostatni przekonany jest, ¿e wiêcej Polaków bra³o udzia³ w mordowaniu ¯ydow, ni¿ w ich ratowaniu. “Pomiêdzy pogromami w Jedwabnem i Kielcach, niezliczeni Polacy czerpali profity z niemieckiego “Ostatecznego Rozwi¹zania Kwestii ¯ydowskiej”. Polaków którzy ukrywali ¯ydów ryzykuj¹c w³asnym ¿yciem ogromnie przewy¿szali liczebnie ci, którzy denuncjowali ¯ydów Nazistom, grabili ich mienie i bezwstydnie wprowadzali siê do domów ¿ydowskich rodzin, które zosta³y deportowane do obozów œmierci i obozów koncentracyjnych. Dodatkowo, Polacy codziennie korzystaj¹ z zysków z w³asnoœci wartej miliony dolarów któr¹ ¯ydzi posiadali w Polsce przed 1939 rokiem.” Cimoszewicz radzi za³atwienie sprawy wedle mo¿liwoœci finanowych Polski. Czy to bêdzie 15, 10 czy 5 procent wartoœci utraconego maj¹tku bêdzie stanowi³o moralny “gest, który jest oczekiwany”. Rozegranie tej sprawy bêdzie wymaga³o od polskiego rz¹du mocnych nerwów, jeœli chce broniæ interesów kraju. Jan Ró¿y³³o

Ocean Spirit Resort - Pompano Beach, Floryda www.oceanspiritresort.com

Zaprasza do luksusowo wykoñczonych condos Nowe ceny "poza sezonem" – sprawdŸ je telefonuj¹c: 917-418-4100 lub 954-957-4270 3 Jesteœmy kilkadziesi¹t kroków od pla¿y 3 Wyj¹tkowoœæ Pompano Beach to mo¿liwoœæ uprawiania sportów wodnych, m.in. kite-surfing lub paddle boarding (kilka razy w roku odbywaj¹ siê tu ogólnoamerykañskie zawody). 3 Bardzo sprzyjaj¹ce wiatry i ciep³a morska woda - sprawdŸ na stronie: http://www.windfinder.com/windstats/windstatistic_pompano_beach.htm

¿e dlatego czu³a tak¹ z nim bliskoœæ, ¿e oboje od dziecka wychowywani byli na gwiazdy i oboje p³acili za to wysok¹ cenê. ZK

Halina Kalitka – Cz³owiekiem Roku The Pulaski Association of Business and Professional Men zaprasza na galê i bankiet z okazji wyboru “Cz³owieka Roku” (Person of the Year). Uroczystoœci, podczas których ten honorowy tytu³ zostanie nadany Halinie Kalitce, odbêd¹ siê 9 kwietnia o godz. 19.00 w Empress Room w Polonaise Terrace, (150 Greenpoint Avenue na Greenpoincie). Halina Kalitka jest dobrze znan¹ ze swojej spo³ecznej dzia³alnoœci osob¹, od lat udziela siê przy organizacji wielu kulturalnych imprez, jest pianistk¹ i osob¹ obdarzon¹ piêknym g³osem. Bilety wstêpu na te presti¿ow¹ galê i bal w cenie 125 dol. od osoby mo¿na nabyæ w Polonaise Terrace, tel: 718-383-3700.

EUROPEAN ADVOCACY COUNCIL, LLC

Pawe³ W. Janaszek Od 18 lat dzia³amy w metropolii nowojorskiej. Prowadzimy sprawy z zakresu: sponsorowania na zielon¹ kartê poprzez Departament Pracy, sponsorowanie rodzinne, wszelkiego rodzaju wizy, w tym wizy pracownicze i inne sprawy emigracyjne. Zapraszamy.

Adres biura: 7 Dey Street, Suite 700 New York, NY 10007 Tel: (212) 385-6050, Fax: (212) 385-6052

Bal wiosenny i wybory Miss Polonii na Manhattanie Komitet Parady Pu³askiego przy koœciele œw. Stanis³awa Biskupa i Mêczennika na Manhattanie organizuje coroczny Bal Wiosenny, po³¹czony z wyborem Miss Polonii Manhattan 2011. Wybory Miss Polonii odbêd¹ siê w sobotê, 21 maja o godz 21:00 wieczorem w sali parafialnej koœcio³a œw. Stanis³awa Biskupa i Mêczennika na dolnym Manhattanie przy 101 E 7 St. (pomiêdzy Alejami 1 i A). Nowo wybrana Miss Polonia Manhattan 2011 otrzyma koronê, bi¿uteriê i 500 dolarów. Dla innych piêknych panien przewidziano równie¿ nagrody pieniê¿ne: 200 dol. (II nagroda) i 100 dol. (III nagroda). Na uczestników balu czeka kolacja i wiele innych niespodzianek. Do tañca zagra zespó³ Rewers. Organizatorzy poszukuj¹ kandydatek do udzia³u w konkursie piêknoœci. Mile widziane s¹ wszystkie niezamê¿ne dziewczêta w wieku od 17 do 25 lat polskiego pochodzenia. Zainteresowane osoby proszone s¹ o kontakt pod nastêpuj¹cymi numerami telefonów: (212) 987-0486, (917) 992-2173. Aby zarezerwowaæ bilety na Bal Wiosenny, nale¿y zadzwoniæ do kancelarii koœcio³a œw. Stanis³awa Biskupa i Mêczennika pod numer: (212) 475-4576. Bilety w cenie 40 dol.


KURIER PLUS 2 KWIETNIA 2011

7

Iluzja unikania podwójnego opodatkowania Wiele osób mieszkaj¹cych w Stanach pobiera w Polsce emerytury albo ma w Polsce oprocentowane konta bankowe. Inni pobieraj¹ czynsze za wynajmowane w Polsce lokale. P³ac¹ podatki w Polsce i zastanawiaj¹ siê, czy na tym koñcz¹ siê ich podatkowe obowi¹zki. Otó¿ nie, bo trzeba te¿ siê rozliczyæ przed amerykañskim IRS-em. -Dlaczego mam p³aciæ podatki w Stanach? Przepisy domagaj¹ siê, ¿ebyœmy deklarowali w Stanach przychód z Polski, bo jesteœmy w USA podatkowymi rezydentami. Rezydent podatkowy (resident alien for tax purposes), ma nieograniczony obowi¹zek podatkowy (p³aci podatki z przychodów z ca³ego œwiata). Nierezydent podatkowy (non-resident alien for tax purposes) ma ograniczony obowi¹zek podatkowy, czyli p³aci podatki tylko z amerykañskich Ÿróde³. Kto jest rezydentem, a kto nie jest z punktu widzenia amerykañskiego Urzêdu Podatkowego (Internal Revenue Service)? Obywatel amerykañski jest zawsze w USA podatkowym rezydentem, niezale¿nie od jego miejsca zamieszkania. Co do nieobywateli, to IRS bierze pod uwagê dwa warunki: Warunek zielonej karty (Green Card test). Osoba, która ma zielon¹ kart¹ (prawo sta³ego pobytu), jest automatycznie uznana za rezydenta podatkowego – resident alien for tax purposes. Osoba, która prawo sta³ego pobytu straci³a, staje siê nierezydentem podatkowym. Warunek znacz¹cej obecnoœci (substantial presence test). Je¿eli ktoœ przebywa wiêcej ni¿ 183 dni w roku w USA, staje siê automatycznie podatkowym rezydentem (resident alien for tax purposes) w rozumieniu Urzêdu Podatkowego. Nie jest wtedy istotny rodzaj wizy wjazdowej ani aktualny status imigracyjny. Podatnik mo¿e byæ nielegalnym imigrantem, ale w oczach IRS jest rezydentem i musi siê rozliczyæ ze wszystkich dochodów z ca³ego œwiata. Prawdê mówi¹c, „warunek znacz¹cej obecnoœci” oblicza siê w sposób bardziej skomplikowany, ale darujemy sobie szczegó³y. Wiêcej informacji zawiera IRS Publication 519, www.irs.gov/publications/p519/ch01.html.

Przyk³ady opodatkowania Przyk³ad: Powiedzmy, ¿e rezydent podatkowy zarobi³ z pracy w Nowym Jorku $20,000, a jego odsetki w polskim banku w przeliczeniu na dolary wynios³y $5,000. Osoba ta ma nieograniczony obowi¹zek podatkowy w Stanach, wiêc musi na swoim rozliczeniu uwzglêdniæ $25,000 przychodu. Podatki od $5,000 potr¹cone mu w Polsce s¹ odpisem od podatków w Stanach na mocy umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania (10.4). Nierezydent podatkowy (non-resident alien for tax purposes), który zarobi³ w Stanach $20,000, a w Polsce $5,000 odsetek, ma ograniczony obowi¹zek podatkowy w Stanach i deklaruje w swoim rozliczeniu tylko $20,000. Osoba ta wype³nia wówczas formularz 1040 NR i nie mo¿e otrzymaæ standardowej ulgi, zwanej standard deduction. Mo¿e natomiast wyliczyæ swoje ulgi podatkowe, czyli itemize. Umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania Podwójnemu opodatkowaniu maj¹ zapobiegaæ umowy miêdzynarodowe o unikaniu podwójnego opodatkowania, które Polska podpisa³a z 70 krajami, w tym ze Stanami Zjednoczonymi w roku 1974 (Dz. U. z 1976 roku, nr 31, poz. 178). Tekst polsko-amerykañskiej umowy znajdziesz w witrynie Poradnika Sukces, www.PoradnikSukces.com. IdŸ do „Prawo, sprawy urzêdowe”, po czym do „Wybrane akty prawne”. Skoro Stany maj¹ z Polsk¹ umowê, to dochód uzyskany w Polsce jest tam opodatkowany. W Stanach rezydent podatkowy ten przychód deklaruje na swoim zeznaniu, a podatek zap³acony w Polsce odpisuje od podatków dochodowych w USA. Ta metoda unikania podwójnego opo-

datkowania stosowana miêdzy Polsk¹ a USA nazywa siê zaliczeniow¹, w odró¿nieniu od metody wy³¹czenia, gdzie pañstwo rezydencji podatnika wy³¹cza z podstawy opodatkowania dochód obci¹¿ony podatkiem w drugim pañstwie. TU pojawiaj¹ siê problemy, bo odpisy zagranicznych podatków s¹ powa¿nie limitowane.

- Jak liczony jest zagraniczny kredyt podatkowy Kwotê zap³acon¹ polskiemu fiskusowi uwzglêdnia siê na drugiej stronie deklaracji podatkowej 1040 w wierszu foreign tax credit i za³¹cza formularz IRS Form 1116, Foreign Tax Credit, www.irs.gov/pub/irs-pdf/f1116.pdf. Emerytury, bankowe odsetki czy przychody z wynajmu mieszkania nale¿¹ do kategorii passive income i mo¿na jest wstawiæ na jednym formularzu 1116. Foreign tax credit podlega powa¿nemu ograniczeniu z tego powodu, ¿e podatek zap³acony za granic¹ mno¿ony jest przez u³amek. W liczniku u³amka (nad kresk¹) jest opodatkowany dochód uzyskany za granic¹, a w mianowniku (pod kresk¹) ca³kowity dochód podlegaj¹cy opodatkowaniu z USA i z Polski (czyli bez œwiadczeñ Social Security). Skoro dochód w Polsce po przeliczeniu na dolary jest stosunkowo niedu¿y, u³amek ten jest ma³y. Dodatkowe pomniejszenie jest spowodowane przez uwzglêdnianie standardowego odpisu (standard deduction), wiêc foreign tax credit staje siê niewielki. Niezu¿yt¹ czêœæ foreign tax credit mo¿esz przenieœæ na nastêpny rok. Przyk³ad: Pan Lucjan z ¿on¹ ma $20,000 przychodu z pracy w USA, $15,000 emerytury Social Security oraz $4,000 polskiej emerytury w Polsce, od której zap³aci³ $720 podatku. Z $720 podatku zap³aconego w Polsce, pan Lucjan mo¿e odliczyæ tylko $85.

Aga Zaryan w Nowym Jorku Kobieta, o której jest g³oœno, miêdzynarodowej s³awy wokalistka jazzowa m³odego pokolenia, Aga Zaryan zaœpiewa w kwietniu w legendarnym Joe’s Pub oraz w Fundacji Koœciuszkowskiej.

Aga Zaryan zazwyczaj jest producentk¹ i autork¹ tekstów wykonywanych piosenek. Odbiorcom na d³ugo zapada w

pamiêæ charyzmatyczna osobowoœæ artystki, przy jednoczesnej lekkoœci ciep³ego g³osu. Bilety na jej koncerty rozchodz¹ siê jak œwie¿e bu³eczki, niezale¿nie od tego czy œpiewa w Czechach, Szwecji, Francji, USA, Turcji, Rosji czy Islandii – sympatyków muzyki Agi mo¿na znaleŸæ wszêdzie. Na pocz¹tku 2007 roku koncertowa³a w Stanach Zjednoczonych, wystêpuj¹c z doborowym zespo³em muzyków, uczestnicz¹cych w nagraniu p³yty „Picking up the Pieces”. Zaœpiewa³a miêdzy innymi w nowojorskim Joe’s Pub oraz Blues Alley w Waszyngtonie. Jej ostatni album „Looking Walking

Being” z 2010 roku uzyska³ miano z³otej p³yty ju¿ w dniu wydania, po dwóch tygodniach zmieniaj¹c status na platynow¹. Tym razem Aga zaœpiewa w Nowym Jorku równie¿ po polsku, wplataj¹c miêdzy nuty poezjê napisan¹ przez uczestników Powstania Warszawskiego oraz utwory Czes³awa Mi³osza. Projekt ten, który mo¿na us³yszeæ na p³ycie pt: „Umiera Piêkno” przyniós³ Zaryan w 2008 roku presti¿ow¹ nagrodê Fryderyka w kategorii Album Roku – Piosenka Poetycka. Jest on osobistym uk³onem w stronê ofiar Powstania z 1944 roku, w którym brali udzia³ dziadkowie artystki – babcia by³a ³¹czniczk¹ AK, dziadek walczy³ w zgrupowaniu Kryska. Album „Umiera Piêkno” by³ pierwsz¹ polskojêzyczn¹ p³yt¹ nagran¹ przez Agê. W projekcie tym towarzyszy³o artystce jej trio jazzowe wraz z siedemnastoosobow¹ sekcj¹ smyczkow¹, harf¹ i obojem.

- Jak unikn¹æ ograniczenia

W niektórych okolicznoœciach mo¿esz unikn¹æ powy¿szej limitacji i wstawiæ zap³acony podatek w wierszu Foreign tax credit bezpoœrednio na formularzu 1040. Nie dotyczy ciê ograniczenie foreign tax credit je¿eli: Masz za granic¹ tylko pasywny dochód (passive income w odró¿nieniu od zarobków). Twój foreign tax credit nie przekracza $300 ($600 dla ma³¿eñstwa rozliczaj¹cego siê razem). Ca³y twój zagraniczny przychód jest zg³aszany przez p³atnika na odpowiednim formularzu. Popularny program do obliczania podatków Turbo Tax potrafi wype³niæ formularz 1116 z jego ograniczeniami, ale nie pozwala zastosowaæ uproszczonej metody i wstawiæ zagranicznego podatku bezpoœrednio na formularzu 1040. Wiêcej dowiesz siê z broszury Publication 514, Foreign Tax Credit, www.irs.gov/publications/p514/index.html. Opodatkowanie emerytur po obydwu stronach Atlantyku i unikanie podwójnego opodatkowania po stronie polskiej wyjaœnia ksi¹¿ka pt. Emerytura polska i amerykañska.

El¿bieta Baumgartner El¿bieta Baumgartner jest autork¹ wielu ksi¹¿ek-poradników, m.in. „Jak oszczêdzaæ na podatkach”, „Jak chowaæ pieni¹dze przed fiskusem”, „Jak kupiæ dom m¹drze i nie przep³aciæ”, „Jak u³atwiæ dziecku ¿yciowy start”, „Jak dzia³a gie³da”, „Jak inwestowaæ w fundusze powiernicze”, „¯ycie od nowa” i wiele innych. Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 1-718-224-3492, www.poradniksukces.com

Wszystko po to, by jak najlepiej oddaæ klimat powstania. Kwietniowy koncert Agi Zaryan w The Kosciuszko Foundation odbêdzie siê w ramach spotkañ, maj¹cych na celu przybli¿enie odbiorcom wspó³czesnej polskiej muzyki jazzowej. Ostatnim koncertem, jaki odby³ siê w siedzibie Fundacji by³ wystêp wybitnego puzonisty Samuela Blasera, który mia³ miejsce w styczniu tego roku. 10 kwietnia, w niedzielê o 9:30 artystka wyst¹pi w znanym fanom jazzu i nie tylko, nowojorskim Joe’s Pub, (425 Lafayette Street, NYC) z nowym albumem „Looking Walking Being’, który nagrany zosta³ w presti¿owej wytwórni Blue Note Records. Gor¹co polecamy obydwa koncerty. Data: 8 kwietnia 2011 (pi¹tek), o godz. 19:30 Miejsce: siedziba The Kosciuszko Foundation, 15 East 65th Street, New York, NY 10065. Bilety: w cenie 20$, 15$ dla studentów i cz³onków fundacji, do nabycia na stronie www.thekf.org, telefonicznie: 212-734-2130, oraz przy wejœciu. Strona Joe’s Pub: www.joespub.com

Katarzyna Czarnecka


KURIER PLUS 2 KWIETNIA 2011

8

Kartki z przemijania Adam Zagajewski pokazuje mi widok z zaprzyjaŸnionego okna w luksusowym apartamentowcu przy Central Park West. Na wprost, w dole - owalny rezerwuar z wod¹ a za nim œciana apartamentowców przy Central Park East. Apartamentowce przegl¹daj¹ siê w apartamentowcach, wypyszniaj¹c przed sob¹ nawzajem, œciana zachodnia przegl¹da siê w œcianie wschodniej, mansardy w ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI mansardach, wie¿e w wie¿ach, okna w oknach, art-deco w art-deco. A poœrodku ich odbicie w wodzie. Dziœ dzieñ b³êkitno-z³oty, powietrze czyœciusieñkie, tedy odbicie jest wyraŸne. Zatem widzimy rzeczywistoœæ podwojon¹. Po prawej stronie fontanna wystrzeliwuje w niebo w¹ski snop wody, który wiatr obraca wokó³ osi. Przypomina mi siê fontanna na Jeziorze Genewskim dopoetyzuj¹ca stateczn¹ i statyczn¹ Genewê wraz z willowymi przedmieœciami. Ta fontanna dopoetyzowuje te¿ trochê bogat¹ Upper East Side. I ten widok zza okna cieszy, i wspomnienie Genewy jednoczeœnie. * Rozmowa z Adamem Zagajewskim jest czyst¹ przyjemnoœci¹. S³ucham i myœli niepospolitych, i wyznañ szczerych, podziwiaj¹c jednoczeœnie kunszt prostoty. Prostoty mowy, stylu i obejœcia. Dodatkowych znaczeñ nabieraj¹ dywagacje o wartoœciach ponadczasowych na tle ciekawych obrazów i wyrafinowanych rzeŸb, wœród mebli, które te¿ s¹ rzeŸbami i poœród ma³ych przedmiotów magnetyzuj¹cych swoim piêknem. Amerykañska kole¿anka poety - L.R. dobrze wiedzia³a, kogo goœci w swym manhattañskim apartamencie z widokiem na ów rezerwuar. Jest on zaiste znakomit¹ opraw¹ naszego spotkania. Okazuje siê jednak, ¿e - przy zachowaniu wszystkich proporcji - to raczej ja jestem estet¹ piêknoduchem a nie poeta Adam Zagajewski. Jego przejmuje przede wszystkim myœl i trafna jej forma, trafna, czyli mo¿liwie najprostsza z lekkim tylko uskrzydleniem, mnie zaœ uskrzydla samo piêkno; chcia³bym je wch³on¹æ w siebie bez reszty. W jakimœ stopniu obaj jesteœmy s³ugami tego¿ piêkna, tyle tylko, ¿e mój rozmówca i wielbi je, i sam wytwarza. * Adam Zagajewski – „Widok Delf” „Domy, fale, ob³oki i cienie (granatowe dachy, br¹zowa ceg³a) wreszcie sta³yœcie siê tylko spojrzeniem. Nieokie³znane, b³yszcz¹ce cierni¹ Spokojne ¿ycie przedmiotów.

Przetrwacie nasz podziw, nasz p³acz i nasze ha³aœliwe, nikczemne wojny”. * W tym apartamencie pe³nym sztuki, z oknem na widok, który tak¿e jest sztuk¹, nie rozmawiamy tylko o sztuce. Tak¿e o powrocie z emigracji na „kamienne ³ono ojczyzny”, o emigracyjnym baga¿u w polskiej codziennoœci, o kursowaniu miêdzy Pary¿em a Houston i miêdzy Krakowem a Chicago, o amerykañskich studentach, o oscylowaniu miêdzy pragnieniem wspólnoty a potrzeb¹ samotnoœci, o têsknocie i nietêsknocie za Pary¿em, o panoramie Rzymu widzianej z Gianicolo, o naszej niechêci do pop-kultury. Rzecz jasna, mówimy o te¿ wierszach i istocie poetyckiego zjawiska – Adam Zagajewski. Zatem mówimy si³¹ rzeczy tak¿e o filozofii w codziennym wymiarze i o codziennoœci ufilozoficznionej. Jestem podczas tej rozmowy szczêœliwy, bo moje myœlenie wspó³brzmi z myœleniem mojego znakomitego rozmówcy i jego pytania s¹ zarazem moimi pytaniami. Pokrewieñstwo wrêcz zatem, a mo¿e i braterstwo. Oczywiœcie z zachowaniem wszystkich rzeczonych proporcji. To przyjemnie nie byæ samotnym w swojej samotnoœci z wyboru i mieæ sojusznika w przekonaniu, ¿e „hierarchia wartoœci, ludzi, zdarzeñ i obowi¹zków, podobnie jak dzie³ sztuki i myœli jest czymœ niezachwianym i czystym”. * Przez moment wywo³ujemy z mojego poduszczenia dwa duchy – poety Tymoteusza Karpowicza i malarza a tak¿e eseisty Józefa Czapskiego. Mówimy o dramatycznej sytuacji Karpowicza w koñcowym okresie jego ¿ycia i o dobroci Czapskiego. W wypadku Karpowicza podgryza mnie sumienie, ¿e nie rzuci³em wszystkiego w Nowym Jorku i nie polecia³em do Chicago, by zrobiæ w nim wywiad-rzekê. Swoj¹ drog¹ los w tym przeszkadza³, jak tylko móg³. Najpierw jemu, a potem mnie. Boli mnie to niedokonanie, bo czu³em, ¿e ten wywiad jest moim psim obowi¹zkiem. Mistrz Tymoteusz uwa¿a³, ¿e dobrze chwytam jego wiersze, mnie zaœ one jakoœ przedziwnie poszerza³y. Tak¿e pod wzglêdem formy, jak¿e dalekiej od mojej mowy i moich igraszek stylistycznych. Moja mowa jest bli¿sza mowy Adama Zagajewskiego, ale Agam Zagajewski nie chce wywiadu-rzeki. Nie chce, bo zamierza jeszcze niejedno powiedzieæ w swych wierszach. ¯a³ujê, bo akurat teraz roœnie jego poezja we mnie i roœnie. Ale to, ¿e roœnie, te¿ jest radosne. Roœnie radoœnie. * Przeoczy³em pytanie, czy Adam Zagajewski czuje siê wci¹¿ jak Tonio Kroeger. Ja siê czujê. Przeoczy³em, bo wzrok mi siê ju¿ psuje. Niedobrze jest nie zadaæ niektórych pytañ, bo bywaj¹ wa¿niejsze od odpowiedzi. Wzrok muszê poprawiæ, bo przeoczeñ ju¿ coraz wiêcej. * Adam Zagajewski dzisiaj – wyciszony, wyskromniony, stoicki z lekk¹ przymieszk¹ lekkiej ironii. Œwiadom w³asnych mo¿liwoœci i ograniczeñ. Na swoim miejscu,

Doktryna Obamy 1íDo tych krajów kieruj¹ siê uchodŸcy przed wojn¹ domow¹ w Libii, powiêkszaj¹c chaos. Gdyby brutalna rozprawa Kadafiego z powstañcami odnios³a sukces, by³oby to zachêt¹ dla innych dyktatorów do nieustêpliwoœci wobec opozycji. Interwencja w Libii ma na celu nie tylko ochronê ludnoœci cywilinej przed si³ami dyktatora. Chodzi równie¿ o zmianê re¿imu, ale dokonan¹ przez armiê libijsk¹, której grozi unicestwienie z powietrza przez po³¹czone si³y kilku pañstw zachodnich, jeœli sama nie obali Kadafiego. Dyktator musi odejœæ, ale nie zostanie usuniêty si³¹ przez sojuszników, ani nie stanowi celu zamachu na jego ¿ycie, poniewa¿ w takim wypadku rozpad³aby siê koalicja. A wtedy spad³oby na Stany Zjednoczone uporanie siê z chaosem i zorganizowanie na nowo kraju, jak ma to miejsce w Iraku. Bia³y Dom zaplanowa³ przemówienie prezydenta dwa dni przed przekazaniem NATO dowództwa operacji libijskiej, któr¹ do wtorku kierowa³y USA. Obama podkreœ-

li³, ¿e akcja jest miêdzynarodowa prowadzona w oparciu o mandat ONZ i finansowana przez wszystkich uczestników. W ten sposób poœrednio skrytykowa³ swego poprzedniaka, prezydenta Busha za wojnê w Iraku, która kosztowa³a Amerykê prawie bilion dolarów (trillion po angielsku), trwa³a osiem lat i poch³onê³a dziesi¹tki tysiêcy ofiar œmiertelnych, w tym kilka tysiêcy ¿o³nierzy amerykañskich. Prezydent dopiero po up³ywie ponad tygodnia od rozpoczêcia dzia³añ wojskowych w Libii wyjaœni³, jakie s¹ cele ataku i jaki ma byæ jego przebieg, choæ nie poda³ kiedy i z jakim skutkiem siê zakoñczy. Obama by³ bardzo krytykowany za wahania z podjêciem decyzji, za to, ¿e nie zwróci³ siê do Kongresu o zezwolenie na akcjê militarn¹, za to ¿e zdaniem jednych poszed³ za daleko a zdaniem innych, ¿e zrobi³ za ma³o. Wysocy rang¹ przedstawiciele Bia³ego Domu wyjaœniaj¹ dziennikarzom, ¿e nie mo¿na zarzuciæ prezydentowi wahañ w

chcia³oby siê wrêcz powiedzieæ. Nie lubi, ¿eby mówiæ, ¿e jest twórc¹ afirmatywnym, ale dalibóg pojawia siê taka pokusa. Mimo wszystko. Nie sposób jednak nie zgodziæ siê z nim, i¿ jest twórc¹ wci¹¿ poszukuj¹cym i pytaj¹cym. Bo jest! * Adam Zagajewski przed laty. Jak wy¿ej. * Przed laty szarpa³ mn¹ i dzisiaj wci¹¿ szarpie jego wiersz „Jechaæ do Lwowa”. Nie, nie tylko dlatego, ¿e jestem ponad miarê sentymentalny, nie dlatego, ¿e moi D¹browscy przyjechali po wojnie w³aœnie stamt¹d, nie tylko dlatego, ¿e ju¿ w dzieciñstwie Lwów by³ dla mnie mitem, szarpie dlatego, ¿e jest wskrzeszeniem miastaœwiata, którego ju¿ nie ma. Szarpie dlatego, i¿ jest krzykiem rozpaczy, ¿e œwiat ten zosta³ bezpowrotnie zniszczony, zamordowany wrêcz. To bodaj jedyny utwór Zagajewskiego, w którym tego krzyku rozpaczy nie umie on zd³awiæ. W mojej optyce to tak¿e najlepszy jego wiersz. Poezja objawia siê w nim w najpiêkniejszej postaci. Wystarczy choæby przypomnieæ „zielon¹ armiê ³opianów”, pod którymi, „pod parasolami weneckiej kawiarni œlimaki rozmawiaj¹ o wiecznoœci” lub przypomnieæ „radoœæ kryj¹c¹ siê w m³ynkach do kawy, które obraca³y siê same”, czy „radoœæ widoczn¹ w niebieskich imbrykach i krochmalu, który by³ pierwszym formalist¹”. Wystarczy choæby przywo³aæ dynamiczn¹ wizjê miasta, w którym – „Dzwony bi³y i dr¿a³o powietrze, kornety zakonnic jak szkunery p³ynê³y pod teatrem, œwiata by³o tak wiele, ¿e musia³ bisowaæ nieskoñczon¹ iloœæ razy, publicznoœæ szala³a i nie chcia³a opuszczaæ sali (...)”. I wystarczy te¿ dostrzec jak¿e gorzk¹ konkluzjê, i¿ (...) „by³o za du¿o Lwowa, nie mieœci³ siê w naczyniu, Rozsadza³ szklanki, wylewa³ siê ze stawów, jezior, dymi³ ze wszystkich kominów, zamienia³ w ogieñ i w burzê, œmia³ siê b³yskawicami, pokornia³, wraca³ do domu, czyta³ Nowy Testament, spa³ na tapczanie pod huculskim kilimem, by³o za du¿o Lwowa a teraz nie ma go wcale”. * Bywa, ¿e dzisiaj pod huculskim kilimem œni mi siê Lwów. A przecie¿ urodzi³em siê w Warszawie i wychowa³em w jej cieniu. A przecie¿ od dwudziestu ju¿ lat mieszkam na Manhattanie. * Po zakoñczonej rozmowie podchodzê jeszcze raz do okna, by spojrzeæ na „Jezioro Genewskie” i œcianê Central Park East wypiêtrzaj¹c¹ siê za nim niczym Alpy. Chcê wzi¹æ ten widok pod powieki – t³umaczê. Ja tak¿e, odpowiada poeta, dochodz¹c do tego¿ okna. Lwów jest wszêdzie?

sprawie interwencji. W ci¹gu zaledwie 30 dni od wybuchu protestów w Libii, prezydent uzyska³ od ONZ powa¿ne sankcje przeciwko Kadafiemu, zamrozi³ konta dyktatora, utworzy³ koalicjê miêdzynarodow¹, przeprowadzi³ prawie bezb³êdn¹ kampaniê wojskow¹, odepch¹³ si³y Kadafiego od miasta Bengazi, stolicy powstania, zniszczy³ obronê przeciwlotnicz¹ i du¿¹ czêœæ l¹dowych si³ zbrojnych dyktatora. To wszystko zosta³o dokonane bez wys³ania oddzia³ów l¹dowych USA, bez ofiar ludzkich po stronie amerykañskiej i bardzo ma³¹ liczb¹ ofiar cywilnych po stronie libijskiej. Jak du¿y jest to sukces widaæ w porównianiu z Boœni¹ w po³owie lat 1990-tych, gdy Zachodowi zajê³o ca³e lata zorganizowanie interwencji humanitarnej w tym kraju. Nie wiadomo tylko, jaki bêdzie ostateczny skutek operacji wojskowej rozpoczêtej przez USA, Angliê i Francjê 19 marca. Kadafi mo¿e przeczekaæ ataki w jakimœ bunkrze. Libia mo¿e rozpaœæ siê na czêœæ wschodni¹ pod kontrol¹ powstañców i zachodni¹ pod kotrol¹ dyktatora. Wyzwolona czêœæ kraju mo¿e staæ siê baz¹ dla al-Kaidy po³o¿on¹ niebezpiecznie blisko Europy. Nowy re¿im mo¿e tak¿e okazaæ siê równie

morderczy, co dykatura Kadafiego. Zdaniem sceptyków, Zachód nie ma interesu w interwencji. Libijczycy sami powinni usun¹æ dyktatora i zabiæ go lub mu siê poddaæ. Nie mo¿na tylko zapominaæ, ¿e pu³kownik i jego synowie zapowiedzieli, w wypadku odbicia zbuntowanych miast Tobruku i Bengazi, rzeŸ od domu do domu. Bez w¹tpienia s¹ do tego zdolni, skoro tylko jednego dnia w 1996 roku zabili 1270 wiêŸniów w Trypolisie. Sceptycy zarzucaj¹ równie¿ Zachodowi ob³udê, skoro atakuje Kadafiego ale godzi siê, aby Arabia Saudyjska pomog³a zd³awiæ demokratyczny bunt w Bahrainie i nie podejmuje interwencji w Jemenie gdzie dyktator Ali Abdullah Saleh zabi³ dziesi¹tki demonstrantów. Otó¿ w Bahrainie stacjonuje amerykañska Pi¹ta Flota a rodzina królewska tego kraju jest pod ochron¹ Arabii Saudyjskiej. Zaœ Jemen jest pañstwem pogr¹¿onym w chaosie, gdzie zwalczaj¹ siê plemiona, separatyœci i od³am al-Kaidy. Wkraczaæ tam by³oby czystym szaleñstwem. W interwencjach zagranicznych trzeba jednak zachowaæ zdrowy rozs¹dek.

Adam Sawicki


9

KURIER PLUS 2 KWIETNIA 2011

PRZYCHODNIA MEDYCZNA

MEDYCYNA ODM£ADZAJ¥CA I REGENERUJ¥CA

Dr Andrzej Salita

Sabina Grochowski, MD

F Choroby wewnêtrzne, skórne i weneryczne, drobne zabiegi chirurgiczne, ewaluacja psychiatryczna

Dr Urszula Salita

UWAGA! Nowy adres na Manhattanie 850 7th Ave., Suite 501- pomiêdzy 54th a 55th Street Tel. 212-586-2605 Fax: 212-586-2049

F Lekarz rodzinny, badania ginekologiczne

Dr Florin Merovici

F Skuteczne metody leczenia bólu krêgoslupa

Board Certified in Internal Medicine, Board Certified in Anti-aging Medicine Diplomate of American Academy of Anti-aging and Regenerative Medicine

DOSTÊPNI SPECJALIŒCI: GASTROLOG, UROLOG

126 Greenpoint Ave, Brooklyn NY 11222, tel. 718- 389-8822; 24h. 917-838-6012 Przychodnia otwarta 6 dni w tygodniu Kurier Plus poszukuje operatywnych osób, ³atwo nawi¹zuj¹cych kontakty z ludŸmi do zbierania og³oszeñ. Tel. 718-389-3018

PEDIATRA - BOARD CERTIFIED

G Terapia hormonalna (hormony bioidentyczne dla kobiet i mê¿czyzn G konsultacje anti-aging (hamuj¹ce proces starzenia) G subkliniczna niewydolnoœæ tarczycy G zmêczenie nadnerczy G wykrywanie i leczenie zatruæ metalami ciê¿kimi G wykrywanie i leczenie niedoborów aminokwasów / kwasów t³uszczowych G terapia antyoksydantami (witaminowa) dostosowana do indywidualnychpotrzeb G wykrywanie chorób na tle autoimmunologicznym: lupus, stwardnienie rozsiane, scleroderma G zabiegi kosmetyczne (Botox, Restylane, Radiesse, Sculptra, Mezoterapia)

Dr Anna Duszka

Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D

Ostre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y Badania okresowe i szkolne, szczepienia

– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 5 ksi¹¿ek. Praktykuje od 41 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint

(718)389-8585 Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer - ZocDoc.com

Greenpoint Eye

Care LLC

Nowo otwarty gabinet okulistyczny. Najnowoczeœniejsze metody leczenia wad i chorób oczu. Konsultacja i kwalifikacja do zabiegu laserowej korekty wad wzroku. Oferujemy pe³ny zakres opieki okulistycznej; miêkkie, twarde, ró¿nych kolorów szk³a kontaktowe, okulary przeciws³oneczne i korekcyjne, du¿y wybór najmodniejszych oprawek, m.in: Prada, Dior, Gucci, Fendi, Ray Ban, Dolce Gabana.

Dr Micha³ Kiselow DOKTOR MÓWI PO POLSKU

Umów siê ju¿ dziœ na kontrolne badanie wzroku. Wiêkszoœæ medycznych i optycznych ubezpieczeñ honorowana.

909 Manhattan Ave. Brooklyn NY 11222,

718-389-0333

Gabinet otwarty szeœæ dni w tygodniu. Poniedzia³ek - Czwartek 10 am - 7 pm;; Pi¹tek: 9 am - 7 pm; Sobota - 9 am - 5 pm

LECZY: katar sienny bóle pleców rwê kulszow¹ nerwobóle impotencjê zapalenie cewki moczowej bezp³odnoœæ parali¿ artretyzm depresjê nerwice zespó³ przewlek³ego zmêczenia na³ogi objawy menopauzy wylewy krwi do mózgu alergie zapalenie prostaty itd. l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm

(718) 359-0956

1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm; w niedzielê: 12:00-3:00 pm

(718) 266-1018 www.drshuiguicui.com

Caring Professionals Inc.

70-20 Austin St, suite 135 Forest Hills, NY 11375 (718) 897-2273

Caring Professionals oferuje bezp³atne kursy HHA i PCA (opieka nad starszymi ludzmi w domu). Po informacje prosimy dzwoniæ do Valery(718) 897-2273 wew.103 - od poniedzia³ku do pi¹tku, od 9 rano do 4:30 Po zakoñczeniu kursu oferujemy prace w ró¿nym wymiarze godzin. Przyjmujemy równie¿ osoby posiadaj¹ce certyfikat HHA Rejestracja osób z certyfikatami odbywa siê w poniedzia³ki i œrody o godz.11. Po inforamacje o rejestracji prosimy dzwoniæ do Biany (718) 897-2273 wew. 114 - od poniedzia³ku do pi¹tku od 9 rano do 4:30

Chcesz zareklamowaæ swoj¹ firmê w Kurierze Plus - zadzwoñ 718-389-3018

POLSKA FIRMA MEDYCZNA NAJLEPSZE PRODUKTY MEDYCZNE NA TERENIE NOWEGO JORKU I OKOLIC * wózki inwalidzkie * ³ó¿ka szpitalne * aparaty tlenowe * pampersy i wk³adki higieniczne * ortopedyczne buty z wk³adkami

DOSTAWA ZA DARMO

WYSY£KA DO POLSKI

Przyjmujemy Medicare i Medicaid oraz wiêkszoœæ programów HMO Zadzwoñ, doradzimy: tel. (718) 388-3355 fax: 718-599-5546; www.masurgicalsupply.com, 314 Roebling St, Brooklyn, NY 11211


10

KURIER PLUS 2 KWIETNIA 2011

Bañki mydlane Ludwiki do rondla

N

iedomyci, kiepscy na obiecane przez maklerów z OFE Niderlandy... w ³ó¿ku a przede znaczy, Karaiby. wszystkim – leniwi. Inny nadwiœlañski macho i to rasowy, bo z w¹sem, Tak wygl¹daj¹ polscy machos w sygnetem i dubeltówk¹, siad³, i – jako urzêduj¹cy oczach swoich partnerek w prezydent - napisa³ odrêcznie kilka zdañ po polsku. Od sonda¿u, przeprowadzonym na tej pory dozgonn¹ wdziêcznoœæ winne mu bêd¹ te pocz¹tku marca na zlecenie wszystkie zabiegane matki-Polki, które zamiast dziennika „Metro”. No, niestety... chodziæ w tym czasie na zajêcia z fittnessu zmuszone Brak higieny i trudnoœci w sypialni by³y œlêczeæ z dzieciakami nad æwiczeniami z polaka. Co – jak wiadomo – w kraju nad Wis³¹ jest MARIAN POLAK-CHLABICZ by³yby jeszcze – zdaniem pytanych pañ – do prze¿ycia, gdyby nie fakt, tradycyjnym obowi¹zkiem kobiety, chocia¿ dysleksjê ¿e typowy nadwiœlañski facet literalnie nic nie robi! podobno dziedziczy siê po tacie. O, wypraszam to sobie! Jak to? Ja nic nie robiê? Teraz ju¿ nie musz¹. Z „bulem” ale i „nadzieij¹” A w pracy to mo¿e nie by³em? A auta dzisiaj nie Wa¿ny Facet odrêcznie zadekretowa³ bowiem koniec my³em? A meczu nie obejrza³em? A œrubek nie ortografii. I ¿ycie od razu sta³o siê ³atwiejsze dla przykrêca³em? I jeszcze wypi³em dwa piwa. To wszystko „nic” siê nazywa?!? No, w³aœnie. Wypisz, wymaluj jak w s³ynnym wierszyku Jana Brzechwy. Tymczasem panowie powinni jednak zaanga¿owaæ siê trochê bardziej w prozê codziennej egzystencji. Dla dobra wspólnego. Bo – jak pokazuj¹ liczne przyk³ady z ¿ycia wziête - Polak potrafi. Wiêc czego siê nie dotknie, owo „coœ” natychmiast funkcjonuje o niebo lepiej, ni¿ przedtem. WeŸmy zakupy. Wokó³ dro¿yzna. Cukier po osiem. Ale wystarczy³o, ¿eby jeden rodzimy Prezes z pierwszych stron gazet w zesz³ym tygodniu zaszed³ z siatk¹ do pierwszego z brzegu spo¿ywczaka. I sta³ siê cud. Natychmiast po tej gospodarskiej wizycie cukier stania³ w tym miejscu o ca³¹ z³otówkê. Prezydent Bronis³aw Komorowski Ale co tam cukier. Krótka wizyta prawdziwego mê¿czyzny w sklepie osiedlowym wszystkich. Radoœæ z powodu racjonalizacji wysforowa³a daleko przed konkurencjê sieæ archaicznych zasad poprawnej polszczyzny do tej pory dyskontow¹ o wdziêcznej nazwie „Biedronka”. Ju¿ (a minê³o niespe³na dwa tygodnie) zd¹¿y³ ju¿ wyraziæ nazajutrz po s³ynnych zakupach „Koszyk polityka K” publicznie znany publicysta „Polityki” oraz ca³y kosztowa³ tam – jak g³osi³y reklamy na wielkich billboardach „piêtnaœcie z³otych taniej”. A wszystko dlatego, ¿e Pierwszy Klient raczy³ wspomnieæ o „Biedronce” podczas Pierwszych Zakupów... Inny prawdziwy facet, z zawodu wprawdzie nie prezes ale za to premier, niedawno zosta³ dziadkiem. A dziadek – wiadomo – przynajmniej od czasu do czasu musi posiedzieæ z wnukiem. Wiêc posiedzia³. Kamer przy tym wprawdzie nie by³o, ale przecie¿ wszyscy wiedz¹, ¿e siedzia³, bo czytaj¹ tabloidy. No i zaraz potem migiem uchwalona zosta³a tak zwana „ustawa ¿³obkowa”. Która oznacza w praktyce, ¿e nie tylko dziadkowie, ale tak¿e babcie, zwyczajowo niañcz¹ce w Polsce najm³odsze pokolenie, dostan¹ nareszcie wolne i Pascal Brodnicki z Paw³em Okras¹ zamiast bawiæ wnuki pojad¹

Zygmunt Chajzer

zespó³ nowo powsta³ego tygodnika „Uwa¿am Rze”. Rewolucyjna œmia³oœæ redaktorów (sk¹din¹d reprezentuj¹cych konserwatywn¹ opcjê œwiatopogl¹dow¹) natychmiast zosta³a doceniona przez rzesze czytelników. Niby nak³ady prasy spadaj¹ na ³eb, na szyjê, tymczasem debiutant na rynku pism publicystycznych z mety wyprzedzi³ prawie ca³¹, sk¹din¹d liczn¹ i te¿ rosn¹c¹ w si³ê, konkurencjê. Gdyby tak redaktorzy poszli na ca³oœæ, i nazwali magazyn „Uwarzam Rze”, to pewnie ju¿ dawno wyprzedziliby lidera w tym segmencie rynku – „Politykê”. Tym bardziej, ¿e w nazwie tej¿e nie da siê – niestety – zaliczyæ ani jednej wpadki z ortografii... Panowie weszli te¿ do kuchni. Kiedy zaœ weszli, stanie przy garach z codziennej udrêki od razu sta³o siê jeœli nie sztuk¹ sam¹ w sobie, to przynajmniej wa¿n¹ sk³adow¹ sztuki ¿ycia. Odk¹d za chochle chwycili Pascal Brodnicki z Paw³em Okras¹, tak¿e i nad Wis³¹ kucharzenie z zajêcia dla niedouczonych gospodyñ domowych awansowa³o do rangi wyj¹tkowo nobilituj¹cej kompetencji towarzyskiej. Teraz doprawianiem grochowej i sma¿eniem bitek z cebul¹ zajmuj¹ siê w weekendy nadwiœlañscy celebryci. Panie natomiast na co dzieñ robi¹ zupy z torebki i kolacje z „Winiar” („Pomys³ na”). Mê¿czyŸni nie protestuj¹, bo z reklamy zup w proszku wiedz¹, ¿e prawdziwy macho, czekaj¹c na swoj¹ kolej w kuchni nad daniem ze s³oika mówi – koniecznie rozmarzonym g³osem – „cudowna ta twoja pomidorowa...” Co tam zreszt¹ pomidorowa, skoro polski facet nawet wielkie pranie potrafi zmieniæ w zadanie godne prawdziwego mê¿czyzny. Odpowiednie badania marketingowe udowodni³y zreszt¹, ¿e to nasza rodzima, sarmacka tradycja. Ju¿ za szwedzkiego potopu praniem zajmowa³a siê u nas kresowa m³odzie¿ mêska, w literaturze reprezentowana przez braci Kiemliczów, którzy zawsze nim wrzucili do balii kolejn¹ partiê przeœcierade³, pytali grzecznie: „Ociec, praæ?” Teraz wprawdzie balie zast¹pi³y pralki „Whirpool” z Wroc³awia, ale pranie to ci¹gle zajêcie dla prawdziwych facetów, bo ka¿dy wsad do bêbna to kolejny eksperyment z dziedziny chemii organicznej (i sztuki wspó³czesnej). Panowie poszukuj¹ teraz w pralni bielszego odcienia bieli za spraw¹ by³ego prezentera telewizyjnego, Zygmunta Chajzera, który w ka¿dej reklamie proszku „Vizir” rzuca kolegom kolejne wyzwanie z cyklu „bielsze byæ nie mo¿e”. A oni, jak to oni, ci¹gle tam siedz¹, i wci¹¿ próbuj¹... Tote¿ twierdzenie, ¿e Polak to leñ, jest po pierwsze krzywdz¹ce, a po drugie – niesprawiedliwe. No a poza tym panie powinny szczerze odpowiedzieæ sobie na pytanie, czy rzeczywiœcie chc¹, by w tradycyjnych zajêciach codziennych zast¹pili je mê¿czyŸni. Wystarczy przypomnieæ, co siê sta³o, kiedy panowie zasiedli przy maszynach do szycia. Teraz ju¿ nie ma krawców, tylko designerzy. A niewiasty, poddane w dziedzinie mody dyktaturze mêskiej wyobraŸni, g³odz¹ siê beznadziejnie, ¿eby za³o¿yæ garsonkê w rozmiarze 34. „Ludwiku, do rondla?” Có¿, w tej sytuacji, to bêd¹c kobiet¹ ja bym siê jeszcze nad tym chwilê zastanowi³.


11

KURIER PLUS 2 KWIETNIA 2011

MENU NA WIELKANOC 2011 ZUPY:

1. Czerwony barszcz 2. Bia³y barszcz 3. Zupa krem ze szparagów 4. Zupa z suszonych grzybów

$7,50/qt. $7.50/qt. $8.50/qt. $8.50/qt.

Du¿y wybór pó³misków z wêdlinami, przek¹skami i kanapkami. Ceny zró¿nicowane od $40 do $160 ---w zale¿noœci od rozmiaru pó³miska (na zamówienie).

PRZEK¥SKI:

$8.99/1/2 lb. 1. Krewetki koktajlowe 2. Sa³ata z owoców morza $10.99/lb. 3. Paszteciki francuskie z kiszon¹ kapust¹, pieczarkami lub miêsem $2.50/ea. 4. Paszteciki francuskie z ³ososiem $14.50/lb.

DANIA G£ÓWNE:

$8.99/lb. 1. Wêdzona szynka z ananasami 2. Pieczona pierœ z indyka $11.99/lb. 3. Pieczony kurczak - organic) $5.49/lb. 4. Pieczona szynka nadziewana œliwkami i sosem chrzanowym $9.99/lb $11.99/lb. 5.£osoœ z grilla lub na parze 6. Pieczona kaczka nadziewana jab³kami, $18.50/ea. ¿urawinami $7.99/lb 7. Udko indyka w sosie BBQ

DANIA WEGETARIAÑSKIE:

1. Lasagna z warzyw $4.75/pc. $8.99/lb. 2. Bak³a¿an z serem parmigiana 3. Kotlet z soczewicy $2.75/ea. 4. Pieczony placek kukurydziany z warzywami po prowansalsku $3.75/ea. 5. Wêdzone tofu z sezamowo- zio³owym $2.75/ea. sosem 6. Tofu z grilla w imbirowym sosie $2.75/ea. $2.00/ea. 7. Kotlet warzywny

WARZYWA I PRZYSTAWKI:

1. Bigos z boczkiem, kie³basa i wêdzona szynka $5.49/lb. $7.99/lb. 2. Wêdzony pstr¹g 3. Sa³atka œledziowa z buraczkami $5.49/lb. $6.49/lb. 4. Pieczona warzywa 5. Pierœ z kurczaka w s³odko-kwaœnym sosie $7.49/lb. 6. Puree ziemniaczane po wiejsku $4.99/lb. 7. Puree ziemniaczane z pieczonym $5.49/lb. czosnkiem 8. Podwójnie pieczony ziemniak nadziewany œmietan¹ i szczypiorkiem $3.50/ea $5.99/lb. 9. Sa³atka z fasoli 10. Ziemniaki Au-Gratin (zapiekanka z serem $5.99/lb. i cebul¹) 11. Polska sa³atka warzywna $4.49/lb. $5.99/lb. 12. Czerwona kapusta z jab³kami $5.99/lb. 13. Fasolka z czosnkiem 14. Groszek i kukurydza z miniaturow¹ cebulk¹ $6.49/lb. $3.49/lb. 15. Klasyczna sa³atka z makaronu $3.49/lb. 16. Klasyczna sa³atka z ziemniaków 17. Liœcie winogronowe nadziewane ry¿em $7.99/lb.

WIELKANOCNA OFERTA Golonka barania z puree ziemniaczanymi oraz fasolk¹ szparagow¹ z czosnkiem $14.50 od osoby (2 osoby minimum)

THE GARDEN, 921 Manhattan Avenue Brooklyn, New York 11222, tel. 718-389-6448

OFERTA SPECJALNA Wêdzona szynka, fasolka szparagowa z czosnkiem i ziemniakami z rozmarynem oraz pieczona szynka nadziewana œliwkami $19,50 od osoby (2 osoby minimum)

KOSZE Z PIECZYWEM: Ma³y Œredni Du¿y

$20,00/ea. $35.00/ea. $45.00/ea.

DESERY:

$11.50/ea. 1. Mazurek 2. Makowiec $10.50/ea. 3. Orzechowiec $11.50/ea. 4. Piernik przek³adany $11.50/ea. 5. babka nadziewana makiem $5.25/ea. 6. Babka nadziewana makiem $5.75/ea. 7.Babka nadziewana wiœniami w polewie czekoladowej $8.25/ea. 8. Ciasteczka wielkanocne $9.49/lb. 9. Domowe Tiramisu $6.95/ea. 10. Mus z owoców leœnych z kremem waniliowym $8.49/lb

CIASTA:

1. Passion mus w kszta³cie jajka $24.95/ea. 2. Czekoladowy mus w kszta³cie jajka $24.95/ea. 3. Ciasto z owocami leœnymi 7” $19.00/ea. $35.00/ea 3. Tiramisu 10” 4. Ciasto w³oskie z migda³ami $39.00/ea.

SERNIKI

1. Waniliowy z malinami lub Oreo 7” $14,95/ea. 2. Sernik waniliowy z truskawkami 7” $21,00/ea. 3. Waliniliowy, z czekolad¹, z malinami 10” $27.95-$34.95/ea. i wiele innych s³odkoœci poleca sekcja z ciastami.

JAK ZAMAWIAÆ: Zamówienia nale¿y odebraæ (no delivery).Nale¿y uiœciæ depozyt jak równie¿ poinformowaæ o rezygnacji dzieñ przed terminem odbioru. Zamówienie - minimum 2 lb. Ceny uwzglêdnione w MENU mog¹ ulec zmianie. Talerze, kubki oraz wszelkiego rodzaju papierowe dodatki za dodatkow¹ op³at¹. Ceny nie zawieraj¹ podatku. Zamówienia przymujemy do 20 kwietnia br.

GODZINY OTWARCIA:

22 i 23 kwietnia (pi¹tek i sobota) 7:30 am - 8:30 pm 24 kwietnia (Niedziela Wielkanocna) - NIECZYNNE Zamówienia nale¿y sk³adaæ do ŒRODY, 20 kwietnia.

Radosnych i pogodnych Œwi¹t Wielkanocnych ¿yczy THE GARDEN


KURIER PLUS 2 KWIETNIA 2011

12

MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT

97 Greenpoint Avenue - Brooklyn, NY 11222 Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

Us³ugi w zakresie:

3 Ksiêgowoœæ 3 Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych

3 Rejestracja biznesu i licencje 3 Konsultacje 3 Bezpodatkowa zamiana domów 3 #SS - korekty danych

Email: Info@mpankowski.com

BO TAX SERVICE BO¯ENA PIETRUCHA - cell. 917-864-7091

Rozliczenia podatkowe Income Tax Sk³adanie i odbieranie dokumentów podatkowych codziennie. Proszê umówiæ siê na wizytê.

144 Nassau Ave. Brooklyn, NY 11222

ADAS REALTY DANIEL ANDREJCZUK Licensed Real Estate Broker Biuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.

w Domy w Condo w Co-Op w Dzia³ki budowlane w Notariusz publiczny. Fachowa wycena domów.

MIESZKANIA DO WYNAJÊCIA 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11211

Tel. (718)

599-2047

(347) 564-8241

ANIA TRAVEL AGENCY 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 m T³umaczenia m Bilety Lotnicze m Us³ugi Konsularne m Notariusz publiczny m Wysy³ka paczek morskich i lotniczych m Wysy³ka pieniêdzy - VIGO i US Money Express

“US Money Express:Authorized AGENT in U.S. Money Express Transfers“/ “U.S. Money Express Co. is licensed as a Money Transmitter by the State of New York Banking Department”

663 Grandview Ave., Ridgewood, NY 11385, (718) 366-3200 www.mortonridgewood.com Pe³ne us³ugi pogrzebowe ju¿ od $2.475. W tym wizytacje, trumna i wszystkie niezbêdne profesjonalne us³ugi. Przewóz zw³ok do Polski w konkurencyjnej cenie.

Og³oszenia drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów

POSZUKUJÊ PRACY w solidnej firmie hydraulicznej lub wykonam prace hydrauliczne na zlecenie. Tel. 917-969-7098 PRACA; FASHION DISIGNER damska odzie¿ - musi umieæ zrobiæ patern i znaæ grading - Greenpoint. Tel. 518-479-9192 PRACA: POTRZEBNE KRAWCOWE do szycia damskiej odzie¿y. Wymagany sta³y pobyt. Firma istnieje 45 lat - Greenpoint. Tel. 518-479-9192 PRACA. POTRZEBNY m³ody mê¿czyzna do pracy w fabryce odzie¿y - Greenpoint. Wymagany sta³y pobyt, prawo jazdy, znajomoœæ angielskiego. Tel. 518-479-9192 KOMUNIE. ŒLUBY. CHRZTY. Oferujemy kompleksowe us³ugi w zakresie fotografii studyjnej i plenerowej. Wykonujemy tak¿e zdjêcia do portfolio, head shots, portrety indywidualne i okolicznoœciowe, portrety rodzinne. Studio na Greenpoincie. Zapraszamy. Informacje i zdjêcia. www.artpix-studio.com tel. 917.328.84.59 KOBO MUSIC STUDIO - Nauka gry na fortepianie, gitarze, skrzypcach oraz lekcje œpiewu. Szko³a z tradycjami. Kontakt - Bo¿ena Konkiel Tel. 718-609-0088 ODDAM: I want to run a free Teacup yorkie puppies - 1 male and 1 female. Contact ASAP @jameswht00@yahoo.com

24 GODZINY SERVICE Ryszard Limo: us³ugi transportowe, wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomoc jêzykowa w urzêdach, szpitalach i bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498, Fax: 718-497-3498 ODDAM: 3 different puppies need a free caring home - 1 chihuahua and 1 English bulldog and Yorkie terrier free to good contact: nicolasbrown000@gmail.com FINANCIAL ACCOUNTING: We are seeking dynamic financial accountancy oriented individuals with great communications. This service representative will earn up to $200 per duty. Email at: smith1908@gmail.com if interested DODATKOWA PRACA dla ka¿dego. Pracujesz tylko 24 miesi¹ce. Zarobki co miesi¹c wiêksze. Po 2 latach Twoja praca koñczy siê, ale zarobki nie. Dostajesz wypracowane profity jako EMERYTURÊ. Mo¿esz osi¹gn¹æ wysokie do chody p³acone przez d³ugie lata.Szczegó³y: Tel. 718-388-0253

Najwiêkszy polski

Zak³ad Pogrzebowy na Brooklynie

STOBIERSKI LUCAS Gardenview Funeral Home, Ltd. 161 Driggs Ave. (róg Humbold St.) Brooklyn, NY 11222

Tel.(718) 383-7910

W S£U¯BIE POLONII PONAD 50 LAT


13

KURIER PLUS 2 KWIETNIA 2011

M o j e M e t ro p o l i t a n

M³ody cz³owiek w pustym wnêtrzu Metropolitan Museum chlubi siê „Portretem m³odego cz³owieka” – dzie³em wspania³ego florenckiego malarza, Bronzino, namalowanym ko³o 1540 r. I s³usznie, bo jest to jedno z wielkich arcydzie³ sztuki europejskiej i zarazem jeden z osobliwszych obrazów w zbiorach muzeum. Osobliwoœæ dzie³a zawsze przyci¹ga wzrok, budzi zaciekawienie. Sugeruje tajemnicê obrazu. Jego sekret zagin¹³ w prawie 500-letniej historii malowid³a. Portret przedstawia urodziwego m³odego cz³owieka, o regularnych rysach i du¿ych kobiecych ustach. Biografia Bronzino i jego inne obrazy sugeruj¹ natychmiast homoseksualny podtekst. Jednak niekoniecznie. Model artysty ma elegancki czarny strój i tylko bia³y koronkowy ko³nierz koszuli i skrawek mankietów rozjaœnia jego ubranie. Na g³owie ma beret z absurdalnymi (z dzisiejszego punktu widzenia) ozdobami jakby g³owê obsiad³y mu owady. Podparty pod bok w doœæ pewnej pozie stoi przy stole, w drugiej rêce trzyma ksi¹¿kê z palcem za³o¿onym miêdzy kartkami. Uczony? Raczej poeta, na uczonego mê¿a za m³ody i za przystojny. Uroda sugeruje delikatne, bogate, pe³ne uczuæ wnêtrze, w sam raz na czytelnika i twórcê subtelnych liryków. W ka¿dym razie, na pewno wykszta³cony m³ody cz³owiek z „towarzystwa”. Co wiêc jest takiego osobliwego w tym dziele? Trzy elementy, które przykuwaj¹ uwagê. Po pierwsze – wnêtrze. Puste, dwa meble – stó³ i krzes³o których tylko fragmenty widzimy to ma³o na wype³nienie komnaty. ¯adnych ozdób na œcianie, ¿adnych dekoracji, ¿adnych innych sprzêtów. Z ty³u za nim drzwi, zaraz przed nim niewidoczne okno, które rozœwietla centraln¹ czêœæ obrazu. M³ody cz³owiek stoi w korytarzyku, w ciasnym przejœciu, zatrzyma³ siê na drodze miêdzy ch³opiêc¹ beztrosk¹ a powag¹ wieku dojrza³ego. Jego atut w ¿yciu – uroda, umiejêtnoœci¹ – poetyczna natura. Nic poza tym. Puste wnêtrze sugeruje te¿ pustkê wewnêtrzn¹. Ewentualnie do wype³nienia, gdy doœwiadczenia ¿yciowe wzbogac¹ jego osobowoœæ o coœ wiêcej, wype³ni¹ jego wnêtrze m¹droœci¹ ¿yciow¹. W rêku trzyma niezapisan¹ jeszcze w wiêkszej czêœci ksi¹¿kê. Ponad po³owa to bia³e czyste kartki, zaledwie czêœæ ¿ycia przebyta. Na g³adkiej twarzy i w jasnych oczach niezm¹cony spokój. Jeszcze go nic nie dotknê³o, jeszcze zmartwienia nie wyry³y siê bruzdami na twarzy. Jeszcze wierzy, ¿e zdobêdzie œwiat, ¿e wszystko bêdzie dobrze. Jan Vermeer „zawiesza³” w malowanych przez siebie wnêtrzach obrazy albo mapy jako wskazówki dla odbiorcy, jak nale¿y rozumieæ przedstawion¹ scenê. Bronzino postêpuje podobnie. Brak jest tak¿e znakiem, niepokoj¹cym sygna³em, ¿e czegoœ nie ma. Dwa dominuj¹ce na obrazie kolory to czerñ i jasna zieleñ. Nie wiemy, kim jest m³ody cz³owiek – snuto

rozmaite spekulacje, ³¹cznie z niedawn¹ bezsensown¹ sugesti¹, i¿ byæ mo¿e jest to autoportret. Bronzino to przydomek artysty od jego ciemnej, br¹zowej cery, tymczasem model ma twarz jasn¹. Drugim elementem przyci¹gaj¹cym wzrok s¹ dziwaczne, rzeŸbione w drewnie twarze zdobi¹ce stó³ i krzes³o. WyraŸnie wyeksponowane, wygl¹daj¹ karykaturalnie. Bronzino uwielbia³ teatr i maski. Jedna jest tragiczna, druga komiczna. Poœrodku miêdzy dwiema ewentualnoœciami stoi m³ody cz³owiek. Mo¿e bêdzie mia³ tragiczne ¿ycie, mo¿e stanie siê poœmiewiskiem. Na razie jest doœæ pewny siebie. Groteskowe maski starych ludzi zapowiadaj¹: to twoja przysz³oœæ, m³ody cz³owieku! Któr¹ drog¹ pójdziesz? Wybieraj ju¿ teraz, albo ¿ycie wybierze za ciebie. Nie wiemy kim jest, sk¹d pochodzi, dok¹d idzie. Zatrzyma³ siê w drodze, przystan¹³ na wa¿nym etapie wêdrówki zwanej ¿yciem, w w¹skim przejœciu ³¹cz¹cym dwa okresy ziemskiego bytowania. I wkrótce znik³ w dziejach jak miliony innych. Uroda, doskona³a prezencja, ufnoœæ na nic siê zda³y. Z ¿yciem siê nie wygra. Wreszcie trzecia, dla mnie najbardziej zadziwiaj¹ca osobliwoœæ obrazu – lekki zez m³odego cz³owieka. Nie ma w¹tpliwoœci, to nie b³¹d w sztuce malarskiej. Jego lewa Ÿrenica ucieka w dó³. Zez na obrazie Bronzino nie jest tym samym, czym monstrualnie wielka, wyci¹gniêta d³oñ aposto³a na obrazie Caravaggia, „Kolacja w Emaus”. Przypadkiem, pomy³k¹. Micha³ Anio³ Caravaggio malowa³ bez przygotowania wprost na p³ótnie i niekiedy proporcje mu nie wychodzi³y. Bronzino starannie cyzelowa³ swoje obrazy. Zdjêcia „Portretu m³odego cz³owieka” w podczerwieni ujawniaj¹ szereg zmian, przeróbek. Artysta ci¹gle nie by³ zadowolony z koñcowego efektu. A to zmienia³ uk³ad palców, a to poprawia³ ¿abot, pozycjê beretu. Wiedzia³, co robi. Przez wieki fizyczna wada uchodzi³a za wskazówkê moralnego defektu. U³omnoœæ na ciele to sygna³ skazy duszy. Nie fizyczna dolegliwoœæ, któr¹ dziœ ³atwo usuwamy, ale znak, i¿ w boskim stworzeniu szatan namiesza³. M³ody cz³owiek na obrazie Bronzina nosi znamiê diabelskie. Wystêpki i pope³nione niegodziwoœci zostawiaj¹ œlad na jego obliczu. Na razie drobny. Nieprawoœæ nie by³a wielka, mo¿e tylko drobna skaza charakteru. Ale to dopiero pocz¹tek. Twarz to wierne odbicie duszy. ¯ycie wy¿³obi, ukszta³tuje jego prawdziwe oblicze. A¿ przekszta³ci je w karykaturê na podobieñstwo

pysków strasz¹cych z rzeŸb mebli. Myœl tê podj¹³ pod koniec XIX wieku Oscar Wilde. W „Portrecie Doriana Greya” opisa³ moralnie zdeprawowanego m³odego cz³owieka, którego wystêpki ryj¹ g³êbokie œlady na portrecie, pozostawiaj¹c twarz bohatera m³od¹, piêkn¹ i nietkniêt¹. Zmienia siê obraz, Dorian Grey trwa naruszony przez czas. Ale to fantazja, produkt estetyczno-etycznych rozwa¿añ brytyjskiego pisarza i poety. W rzeczywistoœci doskona³a uroda nie istnieje. Nie ma perfekcji w tym œwiecie, bo wszystko jest tylko niedoskona³¹, materialn¹ realizacj¹ boskiego planu stworzenia. Tam gdzie jest materia, tam te¿ i jest b³¹d. Mo¿e, jak nam sugeruje Bronzino, piêkno jest tylko chwil¹, momentem, krótkim stanem przejœciowym istnienia, a ju¿ zaznaczonym procesem rozk³adu. Nosimy w sobie zarodek zniszczenia, wyczerpania, ruiny. Nieod³¹czn¹ cech¹ piêkna na tej ziemi jest skaza, defekt jako znamiê przemijania. Oba elementy – piêkno i brzydota – s¹ nieroz³¹czne, stanowi¹ jedniê jako œwiadectwo ¿ycia. Trwaæ w doskona³ej formie mo¿e tylko obraz. Albo pos¹g. Czes³aw Karkowski

WAR ON PERFECTION – BATTLE OF IPHOTOGRAPHY Mieczyslaw „Mietko” Rudek wystawa fotografii artystycznej Niezale¿ny artysta, reprezentowany przez Galeriê Roi Dore w Europie i Emart Gallery w Nowym Jorku. Pracuje jako Art Director w Nowym Dzienniku. “War on Perfection” to jego walka ze œwiatem perfekcyjnego obrazu stworzonego przez komercyjn¹ fotografiê i fantazyjne dziennikarstwo. Rudek jest cz³onkiem grupy artystów Emocjonaliœci, prowadzonej przez prof. Lubomira Tomaszewskiego od ponad 17 lat. Wszystkie prace s¹ pokazane po raz pierwszy. Na wystawie mo¿na obejrzeæ eksperymenty z fotografiami zrobionymi w wiêkszoœci przy pomocy iPhona lub aparatów o ma³ej rozdzielczoœci w³¹cznie z camera obscura. Jeden z najciekawszych efektów to przet³oki na blachê aluminiow¹, które zachowuj¹ malarski wyraz tego typu fotografii. Takie fotografie s¹ malarskie i dekoracyjne i bli¿sze œwiata, w którym ¿yjemy. Otwarcie wystawy: Pi¹tek,1 kwietnia od 7:00 pm do 9:00 pm Starbuck Coffee, 910 Manhattan Ave. Greenpoint NY 11222


14

KURIER PLUS 2 KWIETNIA 2011

Burzliwe ¿ycie tancerki-grafomanki (87) KATAKLIZM Pobyty na wsi by³y dla mnie œmiertelnie nudne, ale nie spêdza³am tam wiele czasu. Tañczy³am przecie¿ wci¹¿ w Casino, i dopiero po spektaklu popo³udniowym w niedzielê wsiada³am w samochód i jecha³am puœciuteñk¹ szos¹ na swoj¹ wieœ. Wraca³am do miasta dopiero we wtorek po po³udniu, na wieczorny spektakl, te¿ pust¹ autostrad¹. Zaproponowano mi zrobienie choreografii do rewii KRYSTYNA MAZURÓWNA Bonsai, potem uk³ad typowo paryskiego spektaklu w teatrze Élysée Montrmartre. Wybra³am tancerki, nawet zaanga¿owa³am jedn¹ kole¿ankê po warszawskiej szkole baletowej, a solist¹ u mnie zgodzi³ siê byæ Feliks Malinowski. Po kilku miesi¹cach prób mój spektakl pokazano publicznoœci: kilka obrazów czysto baletowych, piosenkarka œpiewaj¹ca piosenki Edith Piaf, a na koniec – kankan. By³o lato, rok 1983. Spektakl w Casino de Paris ju¿ siê skoñczy³, siedzia³am wiêc na wsi non stop, przyje¿d¿a³am tylko co czwartek do Pary¿a, zrobiæ próbê spektaklu w Élysée Montrmartre. Trzeba by³o sprawdziæ, czy tancerki równo tañcz¹, czy niczego nie brakuje, przygotowaæ ewentualne zastêpstwa. W³aœnie by³am na takiej próbie – sta³am przed scen¹, mój balet powtarza³ uk³ady choreograficzne, wszystko sz³o zgodnie z planem i nic nie zapowiada³o kataklizmu, który wstrz¹sn¹³ moim ¿yciem. Poczu³am raptem jakiœ fizyczny, jakby elektryczny wstrz¹s, coœ w plecach? Odwróci³am siê - na koñcu wielkiej sali teatralnej, obok naszego dyrektora, re¿ysera i kilku pracowników technicznych – sta³ On. Z daleka zauwa¿y³am jedynie sylwetkê – du¿y facet, jakby lekko pochylony, w butach kowbojskich – kto to jest? I dlaczego tak na jego wejœcie zareagowa³am? Zakrêci³o mi siê w g³owie, musia³am przytrzymaæ siê brzegu sceny. Ojej, to mi coœ niejasno przypomina, ju¿ kiedyœ prze¿y³am podobny szok? Nie mog³am wydobyæ g³osu z gard³a. – Koniec! IdŸcie, idŸcie ju¿ sobie! Koniec próby na dzisiaj! – uda³o mi siê wreszcie wyksztusiæ. Przestraszone moim niecodziennym zachowaniem tancerki rozpierzch³y siê po garderobach. Zd¹¿y³am chwyciæ jedn¹, zreszt¹ ówczesn¹ dziewczynê Kaspra.

– Kto to jest, ten nowy? Elektryk, którego akurat szukamy? Znasz go mo¿e? – Jaki nowy? Nie widzê ¿adnego nowego! Nasz dyrektor, re¿yser, pan Marius i pan Gerard, od noszenia dekoracji, i nasz producent – nikogo nowego nie widzê! – Jaki producent? Ja go nigdy nie widzia³am na oczy, nie znam go! – Jak to jaki? Przecie¿ to on finansuje spektakl! Tymczasem mêska postaæ siê zbli¿y³a. W¹saty facet stan¹³ obok mnie i bez przywitania, bez spojrzenia w moj¹ stronê, stwierdzi³: – No, to idziemy na kawê. Jak to gdzie? No tu! – machn¹³ g³ow¹, wskazuj¹c jakiœ jemu tylko znany kierunek. Na miêkkich nogach pogna³am do garderoby. Puder na nos, szminka. Jeszcze do³o¿yæ tuszu na rzêsy, obci¹gn¹æ sukienkê i ju¿ – wybieg³am. Na Bulwarach t³ok, samochody pêdz¹ we wszystkich kierunkach, tu¿ obok teatru by³a kawiarnia, ale nie, w niej nie ma nikogo. Obok inna, nastêpna na rogu. Szuka³am jeszcze po drugiej stronie ulicy, wróci³am, by zajrzeæ do najbli¿szej restauracji – nikogo. Gdzie siê podzia³y wszystkie moje tancerki? Skrêci³am w strom¹ uliczkê, prowadz¹c¹ w kierunku Montmartre i – w pierwszym barze zobaczy³am d³ugi stó³ pe³en dyrekcji i zespo³u. Jedno jedyne krzes³o by³o wolne – ko³o W¹satego, oczywiœcie. Usiad³am, wci¹¿ z przeraŸliwie bij¹cym sercem. Wszyscy, korzystaj¹c z przerwy przed spektaklem, jedli, dla mnie te¿ zamówiono jakieœ gor¹ce danie, chyba befsztyk. Nie by³o mowy, ¿ebym utrzyma³a nó¿ i widelec w dr¿¹cych rêkach, a co dopiero pokroiæ miêso! W¹saty, który obserwowa³ mnie spod oka, zauwa¿y³: – Widzê, ¿e muszê siê tob¹ zaopiekowaæ. Pozwolisz? Pozwolê, pozwolê, co za pytanie, ju¿ pozwoli³am! – i pokroi³ mi miêso na drobne kawa³ki, których i tak nie by³am w stanie prze³kn¹æ. Zaczêliœmy rozmowê. Po pocz¹tkowym j¹kanianiu siê przemówi³am. Moje pierwsze indagacje dotyczy³y jego rodziny. Szczerze mówi¹c, chcia³am natychmiast dowiedzieæ siê, czy nie jest ¿onaty – wystrzegam siê mê¿czyzn ¿onatych jak ognia, jestem zbyt dumna, a mo¿e zbyt zarozumia³a, ¿eby ukrywaæ siê, kluczyæ i byæ na drugim planie. Ale W¹saty odpowiedzia³ hardo, ¿e nie, nie ma ¿adnej rodziny. Rozmawialiœmy o wszystkim. Bez ³adu i sk³adu wyg³asza³am swoje teorie na temat literatury amerykañskiej, znaczenia sztuki, mojej nienawiœci dla fanatyzmu religijnego, i dywagowa³am owy¿szoœci muzyki nowoczesnej nad tak zwan¹ powa¿n¹. S³ucha³ mnie uwa¿nie,

lekko rozbawiony, ale ¿e popiera³am swoje wypowiedzi sygna³ami cielesnymi: lekkie przechylanie g³owy na boki, pow³óczyste spojrzenia spod rzês i obiecuj¹co rozchylone wargi – patrzy³ na mnie z coraz gorzej t³umionym apetytem. Nie zauwa¿yliœmy, ¿e po kolei wszyscy nasi wspó³biesiadnicy opuszczaj¹ lokal, nie zdawaliœmy sobie zupe³nie sprawy z up³ywajacego czasu. W którymœ momencie w drzwiach zobaczy³am jedn¹ z moich tancerek, w pe³nym makija¿u scenicznym. Jakby z³apana na gor¹cym uczynku, przyst¹pi³am do ataku: – Dlaczego siê umalowa³aœ tak wczeœnie, co tu robisz ju¿ teraz w pe³nym rynsztunku? Tancerka spojrza³a na mnie z wyrzutem: – Krystyna, przecie¿ ju¿ jesteœmy po spektaklu! Nawet nie przysz³aœ zobaczyæ… Ojej, przecie¿ po to przyjecha³am do Pary¿a, ¿eby sprawdziæ, jak idzie moje przedstawienie! W¹saty te¿ by³ trochê zmieszany. Ju¿ jest pó³noc? Ostatni poci¹g powrotny mam za dwadzieœcia minut, a do dworca daleko – czy z³apiê taksówkê? – Oczywiœcie, odwiozê ciê… Dziesiêæ minut potem byliœmy na dworcu. No tak, porsche to szybki samochód… – Dzisiaj nam siê nie uda³o zobaczyæ przedstawienia, trzeba to bêdzie nadrobiæ… Kiedy? Jak najszybciej, oczywiœcie! – powiedzia³. Wpad³am do poci¹gu w momencie odjazdu. Serce t³uk³o mi siê jakoœ g³oœno, by³am w euforycznej gor¹czce, ale czu³am równoczeœnie olbrzymi, parali¿uj¹cy strach – jeszcze dobrze nie zdawa³am sobie sprawy, co mi siê przydarzy³o, ale jakoœ wiedzia³am, czu³am, ¿e sta³a siê rzecz naprawdê wa¿na. Nie, ¿ebym spotka³a przystojnego faceta, na którego mam ochotê, nie – to by³o o wiele wa¿niejsze, coœ siê sta³o decyduj¹cego, nie umiem tego zrozumieæ ani wyt³umaczyæ do dziœ. Na stacji czeka³ na mnie mój samochodzik. Podjecha³am pod nasz sielski anielski dom. Malwy czeka³y przy bramie wjazdowej, ko³ysz¹c siê lekko. Maciejka pachnia³a intensywnie, jaœmin walczy³ z nimi swoim s³odkim zapachem o pierwszeñstwo. Patrzy³am na uœpiony dom, jakbym widzia³a go pierwszy raz, nie, jakbym widzia³a go ostatni raz w ¿yciu! Przesz³am przez ró¿owy pokoik, z ma³¹ Ernestyn¹ w swoim ró¿owym ³o¿eczku, potem przez niebieski pokój uœpionego Baltazara. W pokoju br¹zowym spa³ Piou, którego bezlitoœnie obudzi³am. Mia³am wra¿enie, ¿e nie mogê przed nim niczego zataiæ, ¿e nie chcê go przecie¿ ok³amywaæ,

Podwójne ¿ycie Weroniki, czyli dziennik intymny imigrantki

Kundel Z

pochodzenia i z przekonania jestem kundlem. Kundle maj¹ WERONIKA KWIATKOWSKA w ¿yciu Ÿle i dobrze. Z jednej strony, w odró¿nieniu od psów rasowych nie musz¹ nosiæ ciê¿kich, wysadzanych kamieniami namordników, nie musz¹ s³u¿yæ, nie musz¹ przynosiæ gazety /…/ £¹cz¹ siê w stada nieczêsto, a uczestnictwo w tych stadach jest u nich ca³kowicie dobrowolne. Bywaj¹ jednak chwile, kiedy kundle dostaj¹ kompleksów. Przechodzi siê na przyk³ad ko³o wystawy psów rasowych, a tam achy i ochy, jupitery, piêkne kobiety i nierzadko jakiœ k¹sek do zjedzenia. Czuje siê wtedy coœ w rodzaju zazdroœci w sercu. Tak samo jest z nami, ludŸmi. Wystarczy, ¿eby ktoœ by³ chocia¿ trochê nietypowy, ¿eby mia³ ba³agan w ¿yciu albo, jak ja, st³uczone lusterko...* Bezpañska z przekonania, coraz czêœciej w têsknocie za przynale¿noœci¹. Okreœleniem. Wpe³zniêciem w wygodn¹ szufladê. Niewa¿ne, ¿e w towarzystwie niedopranych gaci i smêtnych skarpet nie do pary. Liczy siê umoszczenie. Ciepe³ko. S t a b i l i z a c j a. Nawet za cenê intelektualnej duchoty i emocjonalnej pustki. Do³¹czyæ do reszty. ZnaleŸæ w³aœciw¹ przegródkê. Daæ siê skatalogowaæ. Nieodparty urok etykietki. Wszyscy mu ulegamy. Nalepki nosimy dumnie. Na czole. „Mened¿er”. „Prezes”. „Konsultant”. Jak z Barei - mój m¹¿ z zawodu jest dyrektorem. Uto¿samiamy siê z nazw¹ profesji. Wierz¹c, ¿e to, czym zajmujemy siê zawodowo okreœla kim jesteœmy. ¯e o nas œwiadczy. le, lub dobrze. Czêsto obserwujê zmagania imigrantów, których nowa rzeczywistoœæ przemianowa³a z „umys³owych” na „fizycznych”. Na pytanie - czym siê

zajmujesz?- udzielaj¹ wymijaj¹cych odpowiedzi. Nierzadko snuj¹ przedziwne fantazje. I prawie zawsze siê wstydz¹. Œlad po naklejce, jak po oderwanym strupie, nie goi siê mimo lat. Etykietka wrasta w skórê. Trudno j¹ zedrzeæ. Wszyscy jesteœmy podstemplowani. Kobiety maj¹ odciœniête wyrazy, które - jak niektórzy wierz¹ - powinno siê pisaæ z du¿ej litery. ¯ona. Matka. Z tym siê nie dyskutuje. Przed tym siê klêka. Nicole Müller twierdzi: jeœli kobieta nie jest kochana mo¿e wybieraæ: albo bêd¹ siê jej baæ, albo ni¹ gardziæ. Respekt zdarza siê rzadko. Zam¹¿pójœcie ci¹gle jest rozpatrywane w kategoriach sukcesu. Kobieta bez mê¿czyzny wzbudza litoœæ. Lekcewa¿enie. Kobieta bezdzietna z wyboru musi walczyæ, ¿eby nie zostaæ zadzioban¹ przez „szczêœliwe i spe³nione” kwoki. W wolnym zwi¹zku jest ³atwiej, ostatecznie winê dzieli siê na pó³. Choæ to kobiecie bêd¹ wspó³czuæ, ¿e nie uda³o siê „zaci¹gn¹æ go przed o³tarz” i podwa¿aæ wiarygodnoœæ zwi¹zku bez koœcielnej czy chocia¿by œwieckiej, licencji. Nie³atwo odstawaæ. Nie poddawaæ siê definicji. Bo to znaczy, ¿e trzeba szukaæ na w³asn¹ rêkê. Poddawaæ w w¹tpliwoœæ wszystkie zastane prawdy. Szukaæ w³asnej drogi. Kiedy ig³a gramofonu trafia w wyt³oczony rowek, rozbrzmiewa muzyka. Inaczej s³ychaæ zgrzyt, trzaski. Frost pisa³: gdy stan¹³em w lesie na rozstaju dróg, pod¹¿y³em t¹ mniej uczêszczan¹. I wiedzia³em, ¿e to znaczy ju¿, ¿e jest inaczej. Ale inaczej wcale nie znaczy ³atwiej. St¹d to pragnienie „normalnoœci”. ¯eby ¿yæ, jak ci wszyscy „inni”. Okopani tradycj¹. Konwenansami. Przyzwyczajeniami. Têsknota bezpañskiego psa za bud¹ i pe³n¹ misk¹. Pomimo œwiadomoœci ³añcucha. Czêœciowo z wyboru, a czêœciowo z przypadku. Jestem poza systemem. Nieodnotowana w spisie powszechnym. Obywatelka wzgardzonego przez siebie kraju, na wiecznej tu³aczce za wielk¹ wod¹. Wrzód na zdrowym ciele amerykañskiego narodu. Poza nawiasem. W szarej strefie razem z Chiñczykami szmuglowanymi pod pok³adami statków

towarowych. I Meksykanami przedzieraj¹cymi siê noc¹ przez pustyniê. Nielegalna imigrantka. Nielegalna ¿ona. Niewa¿ne, ¿e d³ugoletni zwi¹zek przetrwa³ wszystkie inne ma³¿eñskie. A pary daj¹ce wyk³ady na temat szczêœliwego po¿ycia s¹ dawno po rozwodzie. Przecie¿ „bez obr¹czki to nie to samo”. Bez obr¹czki. Bez dzieci. Bez kredytu. Zielonej karty. Sta³ej pracy. Sk³adek ZUS-u. To nie to samo. Wiem. I - jak pisa³a Osiecka - czasem cz³owiek czuje siê z tym œwietnie, czasem nie bardzo. W czwartej klasie liceum, tu¿ przed studniówk¹, by³ zwyczaj nagrywania pami¹tkowego filmu wideo. Wszyscy uczniowie zostali zachêceni, by w krótkich, ¿o³nierskich s³owach opowiedzieæ o swoich planach na przysz³oœæ. Siedzieliœmy w ³awkach zdenerwowani i nieco usztywnieni. Oko kamery z³owrogo ³ypa³o w stronê speszonej kole¿anki, która mia³a nieszczêœcie siedzieæ w pierwszej ³awce. W koñcu zapali³a siê czerwona lampka i - zdaje siê - Ewelina pierwsza wyrecytowa³a formu³kê, która mia³a siê powtarzaæ wielokrotnie. By³a to bardzo szczera, z g³êbi serca p³yn¹ca chêæ jak najszybszego zam¹¿pójœcia i posiadania licznego potomstwa. Pamiêtam, ¿e zaskoczy³a mnie determinacja, z jak¹ jedna z najlepszych uczennic w klasie wypowiedzia³a te s³owa, a fakt, ¿e do podobnych marzeñ przyzna³o siê wiêcej dziewcz¹t, nieco zatrwo¿y³. Ale niczego nie da³am po sobie poznaæ. Zachichota³am tylko z ostatniej ³awki i razem z przyjació³kami, z którymi by³yœmy w zdecydowanej awangardzie, z politowaniem pokiwa³yœmy g³owami. Kiedy w koñcu Pan Kamerzysta wycelowa³ w moje blade z wra¿enia lico, wyj¹ka³am: chcia³abym, ¿eby moje ¿ycie by³o ciekawe, ¿eby by³o prze³amaniem wszelkich schematów. Niestety. Marzenia siê spe³niaj¹.

www.weronikakwiatkowska.com * Agnieszka Osiecka


KURIER PLUS 26 MARCA 2011

15

Nowojorskie sylwetki

Filozof w spódnicy “Myœlê wiêc jestem” - jak orzek³ wielki Kartezjusz, co stanowi jedn¹ z najcelniejszych definicji natury i istoty cz³owieka. Pierwsze myœlicielki, poz¹ s³ynn¹ Hypati¹ ze staro¿ytnej Aleksandrii, narodzi³y siê dopiero w XIX wieku, gdy zaczê³y powstawaæ szko³y licealne dla dziewcz¹t, zaœ ambitne absolwentki z dyplomem dojrza³oœci wstêpowa³y na studia wy¿sze. Ayn Rand (pseudonim), o której bêdzie tu mowa, to ju¿ znacznie póŸniejsze czasy. Alissa Zinowiewna urodzi³a siê 2 lutego 1905 w St. Petersburgu jako pierwsza z trzech córek Rosenbaumów. Jej ojciec by³ w³aœcicielem du¿ej apteki, a zarazem farmaceut¹ z zawodu. Nad wiek rozwiniêta dziewczynka, ju¿ jako dziewiêciolatka, rozczytywa³a siê w powieœciach Balzaka, Dickensa i Wiktora Hugo. Widzia³a jasno swoj¹ przysz³oœæ, chc¹c zostaæ pisark¹. Zdecydowanie nie lubi³a rosyjskiej literatury, zarzucaj¹c jej mistycyzm i przesadny sentymentalizm. Alissa by³a niewierz¹ca, id¹c w œlady swego ojca. Jej siostry naœladowa³y matkê, chodz¹c z ni¹ regularnie do cerkwi. Jako m³oda dziewczyna by³a œwiadkiem pierwszych paŸdziernikowych salw pod Pa³acem Zimowym, zapowiadaj¹cych krwaw¹ rewolucjê. Rosenbaumowie ratowali siê ucieczk¹ do krewnych na Krymie, gdzie Alissa ukoñczy³a z wyró¿nieniem prywatne gimnazjum. Po nadejœciu bolszewików przezornie spali³a swój dziennik z wywrotowymi notatkami. Spodziewa³a siê - i nader s³usznie! - dok³adnej rewizji u znienawidzonych bur¿ujów. Powrót poci¹giem do Petersburga wiosn¹ 1920 r. stanowi³ wprowadzenie do jej pierwszej powieœci, o czym dalej. Paradoksalnie, bêd¹c w rodzimym mieœcie, Alissa Zinowiewna Rosenbaum sta³a siê podwójn¹ benificjentk¹ Nowej Polityki Ekonomicznej czyli NEP-u. Ukoñczy³a historiê na Uniwersytecie Leningradzkim, przemianowanym wtedy wraz z miastem. Wyk³adali tu nadal profesorzy z prawdziwego zdarzenia. Na zajêciach z filozofii uleg³a fascynacji Nietzchem, co wyraŸnie widaæ w jej póŸniejszych pogl¹dach na ludzi i œwiat. Oczarowana X Muz¹, Alissa kontynuowa³a naukê w nowo za³o¿onym Studium Filmowym, gdzie napisa³a pracê dyplomow¹ o Poli Negri, wydan¹ tak¿e w Moskwie. Stanowi³a ona jej literacki debiut. Znaj¹c dobrze niemiecki, Alissa uczy³a siê pilnie angielskiego, co jej bardzo pomog³o w amerykañskiej karierze. Podobnie jak Józef Conrad Korzeniowski opanowa³a ów jêzyk do perfekcji. Korzystaj¹c z politycznego rozluŸnienia, spowodowanego przez NEP, Alissa Rosenbaum postara³a siê o paszport pod pretekstem pó³rocznych odwiedzin u krewnych w Chicago. 26 stycznia 1926 r. raz na zawsze opuœci³a sowieck¹ Rosjê. ¯ywio³owo nienawidz¹c komunizmu, nie zamierza³a tu nigdy powróciæ. Jej pocz¹tki w Nowym Œwiecie przypominaj¹ filmow¹ opowieœæ. Podczas wycieczki do Hollywoodu rozpozna³a Cecila B. DeMille’a w mê¿czyŸnie, który wysiada³ z limuzyny. Piêkna dziewczyna stanê³a jak wryta, wpatruj¹c siê weñ wielkimi czarnymi oczyma. Pod wp³ywem hipnotyzuj¹cego spojrzenia, s³awny re¿yser zatrzyma³ siê w miejscu, nawi¹zuj¹c z ni¹ rozmowê. Po d³u¿szej konwersacji zaprosi³ j¹ nazajutrz do wytwórni, powierzaj¹c rolê statystki. Przybra³a wtedy pseudonim Ayn Rand. Brzmia³ on po mêsku, pasuj¹c do przebojowej osobowoœci. Wiosn¹ 1929 r. nasza bohaterka poœlubi³a nader przystojnego aktora, o imieniu Frank O’Connor. Pozosta³a z nim w bardzo udanym zwi¹zku przez blisko pó³wiecze, a¿ do jego œmierci. Maj¹c ogromne powodzenie u mê¿czyzn,

Ayn ³atwo ulega³a pokusom. Ca³kowicie odrzuciwszy tradycyjn¹ moralnoœæ, wdawa³a siê w mniej lub bardziej skandaliczne romanse i przelotne zwi¹zki. Po wyprowadzce z San Francisco zamieszka³a na krótko w Waszyngtonie, osiadaj¹c w koñcu w Nowym Jorku. Dodajmy, i¿ wbrew stwarzanym przez siebie pozorom, jej ¿ywot by³ wype³niony g³ównie ¿mudn¹ prac¹. Na wielki dorobek Rand sk³ada³a siê nie tylko literacka proza, ale i pisma filozoficzne. Jej pierwsza rozliczeniowa powieœæ, ukoñczona w 1932 r., nosi³a ironiczny tytu³ “We the Living”. Ukazywa³a w niej bez os³onek cmentarzysko jakim siê sta³a Rosja pod w³adz¹ bolszewików. Wydanie ksi¹¿ki przez ca³e lata blokowali amerykañscy komuniœci. I nic dziwnego, skoro lata trzydzieste do tej pory nosz¹ tu przydomek czerwonej dekady. W 1947 r. Ayn Rand sk³ada³a dobrowolnie zeznania przed Pierwszym Komitetem d/s Dzia³alnoœci Antyamerykañskiej. Narazi³a siê wtedy mocno fabryce snów, obna¿aj¹c zak³amany obraz Rosji w filmach realizowanych przez Hollywood w latach 30 i 40. Surowo oceni³a póŸniej dzia³alnoœæ McCarthy’ego, zarzucaj¹c mu, i¿ by³ wyj¹tkowo nieskuteczny, nie rozumiej¹c ani g³êbi, ani te¿ rozmiarów komunistycznej penetracji. Wokó³ FDR i jego nastêpcy, którym by³ Harry Truman, roi³o siê bowiem od sowieckich szpiegów, Ayn Rand fellow travellers i tzw. u¿ytecznych idiotów. Jej opiniê potwierdzi³y materia³y z archiwów, opublikowane w 1996 r. pt. “Venona Papers”. Jeszcze gorszy los spotka³ jej nastêpn¹ powieœæ “Anthem”(hymn narodowy). Dopiero w 1848 r., a wiêc bez ma³a po piêtnastu latach, odwa¿y³a siê j¹ wydaæ ma³a konserwatywna oficyna i to zaledwie w broszurowej formie. Krytyk “New York Timesa” zarzuci³ wtedy Ayn Rand, i¿ zupe³nie nie rozumie ona komunizmu. Jak¿e siê myli³, stworzy³a bowiem arcydzie³o na poziomie “Roku 1984” i “Nowego wspania³ego œwiata”. A w dodatku autorce uda³o siê wyprzedziæ zarówno Orwella, jak i Huxley’a. Rand stworzy³a tu wyimaginowan¹ krainê, gdzie wcale nie istnieje pojêcie jednostki. “Ja” zosta³o bowiem zast¹pione przez “My”. Statystyczny cz³owiek (unit) posiada odpowiedni numer rejestracyjny i imiê nadane mu przez Wydzia³ Eugeniki. Wybór jest niewielki, gdy¿ sk³ada siê nañ zbiór z³o¿ony z zawodów, a w tym presti¿owego Worker i Ideologue czy ostatecznie Teacher, jak i nazw-hase³ w rodzaju Brotherhood, Equality, Solidarity, Union itp.. Wszystkich mieszkañców obowi¹zuj¹ poranne i wieczorne apele, gdzie wyg³asza siê slogany typu: - “Cz³owiek jest niczym, ludzkoœæ jest wszystkim”. W drugiej czêœci nowelki, Equlity 7-2521 budzi siê do nowego ¿ycia ze s³owami: Jestem, chcê i myœlê. Odê do jednostki, która odzyskuje œwiadomoœæ swego jestestwa, koñczy optymistyczny okrzyk: Niech ¿yje Ego! Pomijaj¹c tu mniej wa¿ne dzie³a, a wiêc liczne dramaty i scenariusze, jej filozoficzny manifest zosta³ zawarty w

dwóch powieœciach, które stanowi³y popularn¹ wyk³adniê nowego pr¹du zwanego obiektywizmem. Zarówno “Fountainhead”(1950 r.), jak i “Atlas Shrugged”, opublikowany w 1957 r., zosta³y przeniesione na du¿y ekran. Obie ksi¹¿ki ciesz¹ siê nadal wielk¹ popularnoœci¹. Ich nak³ad osi¹gn¹³ w sumie oko³o 30 milionów egzemplarzy w USA. Ayn Rand Institute, za³o¿ony w Nowym Jorku, do tej pory propaguje filozofiê autorki. Ayn Rand pog³êbia³a swoje przemyœlenia w kolejnych pismach. Obiektywizm bywa wyk³adany na uczelniach, spotykaj¹c siê z krytyk¹ zarówno lewicy, jak i prawicy. Konserwatywny “National Review” zarzuci³ jej ostatnio ubóstwienie jednostki, wydŸwigniêcie egoizmu do rangi kardynalnej cnoty i wojuj¹cy ateizm. Z kolei recenzent “Nation” zmia¿d¿y³ jej filozoficzne pogl¹dy z socjalistycznych pozycji. Niewzruszona Ayn Rand przez ca³y p³odny ¿ywot obstawa³a bowiem przy czystym kapitalizmie i ludziach jak bogowie, niczym bohaterzy dwóch jej ostatnich powieœci. Takie pojêcia jak sprawiedliwoœæ spo³eczna, zwi¹zki zawodowe, ingerencja pañstwa w gospodarkê itp., by³y dla niej nie do przyjêcia. Ta wybitna postaæ, o silnym charakterze, zmar³a 6 marca 1982 r., ukoñczywszy 77 lat. W filozofii cechowa³a j¹ tendencja do radykalizmu, polemiczna pasja i wyj¹tkowy dar przekonywania innych w dysputach. Halina Jensen


KURIER PLUS 2 KWIETNIA 2011

16

„Mia³em raka prostaty wskaŸnik 224, a po u¿ywaniu p³ynu Nef-Ra po dwóch tygodniach wskaŸnik spad³” Mia³em raka prostaty wskaŸnik 224, a po u¿ywaniu p³ynu Nef-Ra po dwóch tygodniach wskaŸnik spad³ do 142, a teraz mam 0.25. Przesz³y mi bóle w okolicach mostka, Zniknê³y mi czarne plamy pod oczami, zdecydowanie zeszczupla³em. Przesta³a mi siê ³uszczyæ skóra na nogach, a stopy straci³y nieprzyjemny zapach. Pozby³em siê hemoroidów jak i œladów po nich, zniknê³y mi krosty oraz liszaje na plecach, czujê siê silniejszy i m³odszy pod ka¿dym wzglêdem. * Starzenie siê jest procesem nieuniknionym. Czêste zapominanie, siwienie w³osów lub ich wypadanie, ³amliwoœæ koœci, wreszcie podatnoœæ na ró¿nego rodzaju choroby jak Alzheimer, Parkinson, reumatyzm, artretyzm, bóle nóg, bóle stawów, problemy z uk³adem pokarmowym, chorobami serca, nadciœnieniem itd., s¹ problemami wielu z nas. Nasze miêœnie wiodczej¹, a skóra robi siê pomarszczona i obwis³a. Ale czy tak musi byæ? Ju¿ w staro¿ytnoœci ludzie szukali sposobów na walkê z mijaj¹cym czasem. Na staro¿ytnych tablicach pisanych rêk¹ skryby, odnajdujemy wzmianki o bogach "Ellohim", którzy zostawiali ludziom magiczny "proszeczek", dziêki któremu starcy podtrzymywali swoj¹ witalnoœæ. Kolejnym przyk³adem by³a s³ynna Nefretete (Piêkna - która nadchodzi), ¿ona faraona Echnatona z XVIII dynastii czyli ok. 1550 - 1525 lat p.n.e. Pochodzenie tej piêknoœci nie by³o do koñca jasne, jednak¿e uznawano jej piêknoœæ i

d³ugowiecznoœæ jako dar i pos³annictwo p³yn¹ce od bogów. Abstrahuj¹c od staro¿ytnych nie ukrywajmy, ¿e wszyscy pragniemy ¿yæ jeœli nie wiecznie - bo to by³oby nudne - ale chocia¿ sto lat w zdrowiu i szczêœciu i dobrym samopoczuciu. Z naukowego punktu widzenia ludzki organizm jest w stanie prze¿yæ 120-130 lat, jednak œwiat, w którym ¿yjemy i procesy cywilizacyjne oraz jedzenie - nie ukrywaj¹c w wiêkszoœci zmodyfikowane genetycznie- odciska trwa³e piêtno na naszym organiŸmie, co w efekcie objawia siê stresem i chronicznym zmêczneniem. Choroby wywo³ywane s¹ przez wirusy, bakterie, toksyny, os³abienie uk³adu odpornoœciowego i immunologicznego, oraz powstaj¹ na pod³o¿u psychicznym. To z kolei objawia siê przewlek³ym zmêczeniem, bólami miêœni, koñczyn, g³owy. Nadchodzi wiosna i czas przesileñ, który sprzyja tego typu dolegliwoœciom. I tutaj wychodzimy do Pañstwa z naprawdê dobrym produktem, którym jest Nef-Ra. Nazwa czêœciowo zosta³a ju¿ wyjaœniona. Skrót "Nef" pochodzi od ksiê¿niczki Nefretete i "Ra" - jako nazwa cywilizacji, która pojawi³a siê w Egipcie, póŸniej okreœlaj¹ca boga Ra-Ozyrysa. * W wyniku trzydziestoletnich badañ nad roœlinami pod wzglêdem ich wartoœci energetycznych, prowadzonych przez Kazimierza Sobiecha (naukowiec i wynalazca s³ynnego preparatu "Nef-ra", wybitny poeta, malarz, rzeŸbiarz) dosz³o do wynalezienia tego¿ preparatu (...) "Po latach badañ stwierdzi³em, ¿e nie ma na œwiecie roœliny czy te¿ zio³a, które przekracza wartoœæ energetyczn¹ 1350, gdzie zdrowy cz³owiek posiada energiê 850 i cokolwiek jest poni¿ej tego poziomu w naszym organiŸmie jest chore - mówi Sobiech". Bior¹c zio³a wspomagamy nasz organizm, ale nie na tyle ¿eby zatrzymaæ procesy starzenia. Nef-Ra ma poziom energetyczny 39000. Mówimy tutaj o

energii witalnoœci, a nie o tej zawartej w kilokaloriach tzn."Energii macierzystej" (..)"Naukowcy zdefiniowali pojêcie komórki macierzystej, lecz nie wyjaœnili, ¿e ¿eby mog³a ona istnieæ musi byæ energia macierzyst¹. Fizyka kwantowa wyjaœnia, ¿e wszystko co nas otacza i my sami jesteœmy zbudowani z energii. Energia macierzysta to nic innego jak to, co tworzy ¿ycie, czyli dostaliœmy j¹ w momecie poczêcia a póŸniej siê tylko starzejemy. Dziêki szeregowi procesów laboratoryjnych (bioelektroliz i fotosyntez) p³yn Nef-Ra uzyska³ tê energiê. Jest on produkowany na bazie jedenastu starannie dobranych zió³ z ca³ego œwiata, ale g³ównie z Peru, z kraju, który spowity jest wieloma tajemnicami. Tam w³aœnie rosn¹ zio³a, które pomagaj¹ tamtejszym medykom w uzdrawianiu miejscowej ludnoœci. Zatem i my winniœmy korzystaæ z dobrodziejstw natury pozostawionych nam w tym "Boskim ogrodzie", bo mamy na Ziemi wszystko co potrzeba naszemu cia³u i duszy. Nef-Ra przy u¿yciu najnowszej technologii zyskuje miano preparatu dwudziestego pierwszego wieku. Wychodzimy tutaj naprzeciw skalpelom, chemioterapii i bardzo trudnym i kosztownym zabiegom operacyjnym. Naszymi osi¹gniêciami, w wyniku stosowania Nef-Ra s¹: cofniêcie siê raka jelita grubego, raka prostaty, raka wêz³ów ch³onnych, raka piersi, a nawet raka czerniaka. To s¹ udowodnione przypadki, dziêki ktorym Nef-Ra ods³oni³a swoje oblicze jako potê¿na broñ równie¿ w walce z: - niedoczynnoœci¹ i nadczynnoœci¹ tarczycy - w walce z cukrzyc¹ - chorobami uk³adu pokarmowego (wrzody, polipy, wzdêcia, zgaga itp) nawet te, które potrzebuj¹ zabiegów operacyjnych - kamieniami nerkowymi i dolegliwoœciami uk³adu moczowego Ponadto Nef-Ra: - Reguluje ciœnienie krwi, przeciwdzia³a problemom z cholesterolem i chorob¹ wieñcow¹ - Pomaga w usuniêciu przyczyn bolów

Do Helenki ! Lat dwadzieœcia mija w³aœnie Gdym przyby³a do tej Jaœnie... Wymarzonej i wyœnionej Ameryki No i w³aœnie, niech mnie trzaœnie... W miêdzyczasie, w miêdzylaty Przecie¿ to s¹ ju¿ dekady Pozmienia³o siê na œwiecie, Dzieci mi siê postarza³y Wtedy to by³y uczniaki Teraz srebrz¹ im siê skronie Ich dzieci podorasta³y Moje wnuki - stare konie A wystawcie mili sobie Lada chwila, to byæ mo¿e Przyjd¹ na œwiat me prawnuki I co wtedy dobry Bo¿e! Znów prababka wirtualna

stawów i koñczyn, dziêki czemu pozbywamy siê go raz na zawsze. - U kobiet redukuje skutki menopauzy, eliminuje cysty, zapalenia jajników. - Wspaniale reguluje uk³ad nerwowy - Krócej œpimy i jesteœmy bardziej wypoczêci. - Uodpornia na stresy - Poprawia sprawnoœæ seksualn¹ Stosowana zewnêtrznie wyg³adza i ujêdrnia skórê, doskonale dzia³a na tr¹dzik m³odzieñczy, likwiduje egzemê, liszaje, grzybicê, zapalenia skóry, oparzenia s³oneczne. W³aœciwie Nef-Ra dzia³a tylko na jedno - na komórkê cz³owieka. Energia zawarta w tym p³ynie podnosi poziom energetyczny komórek cz³owieka, dziêki czemu nasz organizm jest w stanie sam siê leczyæ nawet z bardzo powa¿nych schorzeñ. Ludzki organizm sk³ada siê z szeœciu miliardów komórek i gdy wszystkie s¹ zdrowe, to my równie¿. Preparat Nef-Ra powinniœmy braæ przez minimum 120 dni, gdy¿ tyle ¿yj¹ erytrocyty - czerwone cia³ka krwi, które transportuj¹ tlen do tkanek miêœni i organów a czêsto zanieczyszczone s¹ toksynami, metalami ciê¿kimi a nawet paso¿ytami. Dziêki Nef-rze nasz organizm regeneruje siê i odm³adza wewn¹trz i na zewn¹trz. Skutecznoœæ tego preparatu jest potwierdzona nie tylko pozytywnymi opiniami setek klientów, ale równie¿ badaniami F.D.A., dziêki czemu skutecznoœæ i wiarygodnoœæ tego produktu jest niepodwa¿alna. Nie ulega w¹tpliwoœci, ¿e p³yn Nef-Ra jest wspania³¹ alternatyw¹ dla ludzi w ka¿dym wieku. W przeciwieñstwie do wielkich koncernów farmaceutycznych, które u¿ywaj¹ zmasowanej reklamy do podboju klienta, uwa¿amy, i¿ ka¿dy ma prawo wyboru. Daæ nadziejê, to naprawdê uratowaæ komuœ ¿ycie. Szkoda tylko, ¿e niektórzy daj¹ nadziejê, gdzie jej naprawdê ju¿ nie ma. Jednak nigdy nie jest za póŸno, by spróbowaæ Nef-Re.

Dzwoñ teraz! tel: 773-344-4600

ARTYKU£ REKLAMOWY

To sytuacja fatalna Wracam ju¿ postanowi³am Przemyœla³am i tak zrobiê. Trochê d³ugo zabawi³am Wiêc Helenko, dalej w drogê! Czy to prawda Helu mi³a? Czy jak zwykle tylko gadka? Nigdzie nie leæ droga Helciu, Ameryka jest jak matka! Nie odlatuj, zostañ z nami Tak dobrze nie bêdzie nigdzie Jak tu razem nad Hudsonem A do Polski droga Helciu Polecim razem, balonem Z goodbayami, szalomami Od tutejszych pryncypa³ów Bêdziemy tu wspominani Jako najlepsi robole! Made in Poland! Made in Poland! Szelka z ¿on¹ & Partnerzy


KURIER PLUS 2 KWIETNIA 2011

Jan Wróblewski - cz³owiek magnes Mistrz: bioenergoterapeuta-radiesteta-magnetyzer * Uzdrawia holistycznie (ca³oœciowo) - od uk³adu nerwowego (stresy) po stopy * Usuwanie stanów zapalnych, blokad energetycznych * Oczyszczanie w¹troby, trzustka, tarczyca, miêœniaki, prostata, hemoroidy, guzki * Usuwanie stanów zapalnych krêgos³upa * Uzdrawianie ze zdjêcia (ocena zdrowia) * Radiescezyjna ocena mieszkañ

Przyjêcia tylko do koñca kwietnia. By umówiæ siê na wizytê - zadzwoñ:

347-644-3960; E-mail: jwszaman@gmail.com Adres: 210 Freeman Street, Apt. 1L, Brooklyn - Greenpoint

Polamer Millennium 133 Greenpoint Ave. Brooklyn, NY 11222 tel. (718)389-5858

Polamer Maspeth 64-02 Flushing Ave. Maspeth, NY 11378 tel. 718 326-2260

Wysy³amy, sprzedajemy, pomagamy * paczki lotnicze i morskie * najtañsze bilety lotnicze * przesy³ka pieniêdzy/ US Money Express * mienie przesiedleñcze, samochody, kontenery * paczki okolicznoœciowe na ka¿d¹ okazjê * najpiêkniejsze kwiaty, wi¹zanki i wieñce * podró¿e egzotyczne i wycieczki po USA * t³umaczenia, zaproszenia, apostille * notariusz, asysta w urzêdach * wynajem samochodów

17

LIGHTHOUSE HOME SERVICES 896 Manhattan Ave. Floor 3, Suite 37, nr. dzwonka 5 Brooklyn, NY 11222 Tel. (718) 389 3304 Fax (718) 609 1674, E-mail: info@lighthousehs.com

PRZYJMUJEMY DO PRACY 1. Praca z zamieszkanieniem i bez dla osób posiadaj¹cych: * sta³y pobyt * ukoñczony kurs HHA lub PCA w stanie Nowy Jork 2. Mo¿liwoœæ zatrudnienia na pe³ny lub niepe³ny etat w pobli¿u miejsca zamieszkania 3. Wiêkszoœæ prac w jêzyku polskim Zapraszamy.

Biuro czynne: pon. – pi¹t. od 9.00 am – 5.00 pm

GRAND OPENING

Coffee Friends

1035 Manhattan Avenue (blisko FreemanSt.), Greenpoint

718-349-0033;718-349-2225

Nowo otwarta restauracja na Greenpoincie zaprasza na œniadania, lunche, obiady, kolacje. Dania z ró¿nych œwiatowych kuchni; amerykañskiej, greckiej, meksykañskiej, w³oskiej, i innych. Posi³ki tak¿e na wynos. Darmowa dostawa. Akceptowane karty kredytowe. Restauracja czynna 7 dni w tygodniu

HIMALAYAN GoChi - G³ówne zalety soku Sok GoChi jako silny anytoksydant wzmacnia odpornoœæ, przed³u¿a ¿ycie, reguluje ciœnienie; Zapobiega alergiom, egzemom; poprawia trawienie, wspomaga w¹trobê, kr¹¿enie i serce; Stosowany przy stresach, artretyzmie oraz nowotworach. TAI SLIM - Produkt na odchudzanie: Reguluje metabolizm, cholesterol, kontroluje apetyt, spala tkankê t³uszczow¹ i dodaje energii.

HERBARIUS: 620 Manhattan Ave, Brooklyn, NY 11222 Tel: 718-389-6643

Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042 CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES

Chcesz og³osiæ swoj¹ firmê w Kurierze Plus - zadzwoñ: 718-389-3018

Business Consulting Corp.

Ewa Duduœ - Accountant Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi:

3 Rozliczenia podatków indywidualnych i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja), 3 Pe³n¹ ksiêgowoœæ 3 Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów

110 Norman Ave, Brooklyn, NY 11222 ( 718-383-0043 lub 917-833-6508

W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

Zareklamuj swoj¹ firmê w Kurierze Plus: 718-389-3018

PIJAWKI MEDYCZNE

HIRUDOTERAPIA Oczyszczaj¹c swoje cia³o, pozbywasz siê chorób. Tak¿e terapia odm³adzaj¹ca. Pijawki u¿ywane jednorazowo. Gabinet na Greenpoincie.

Proszê dzwoniæ, by umówiæ siê na wizytê: 646-460-4212


18

KURIER PLUS 2 KWIETNIA 2011

Czytelnicy pisz¹

Rwanda, kraina tysi¹ca wzgórz Rwanda jest wzglêdnie stabilnym krajem Afryki Wschodniej - ³atwo dostêpnym z Kenii i Ugandy. Jest tam bezpieczne, wygodnie i mi³o podró¿owaæ. Rwanda nie ma dostêpu do morza, otoczona jest od pó³nocy Ugand¹, Tanzani¹ na wschodzie, Burundi na po³udniu, a Demokratyczn¹ Republik¹ Konga na zachodzie. Rwanda jest nie tylko krain¹ tysi¹ca wzgórz, ale równie¿ krajem bogatym w rzadko wystêpuj¹c¹ gdzie indziej faunê i florê oraz malownicze krajobrazy w malowniczym otoczeniu zielonej sawanny zapieraj¹ce dech w piersiach. Kraj ten upodoba³y sobie rzadkie gatunki zwierz¹t, takie jak górskie goryle Silverback, a tak¿e wyj¹tkowe ptaki i owady mieszkaj¹ce w tropikalnym lesie Nyungwe. Nied³ugo up³ynie ju¿ siedemnaœcie lat od wojny domowej i ludobójstwa, które mia³o tam miejsce w 1994 roku. Masowy mord oko³o 850.000 mieszkañców ma³ego narodu wschodnioafrykañskiej Rwandy, który wynik³ z konfliktu pomiêdzy rolniczymi plemionami Hutu i pasterskimi plemionami Tutsi zniszczy³ ten ma³y kraj, który przeby³ d³ug¹ drogê do odrodzenia. Mountain Gorilla View Lodge – Ruhengeri, Rwanda - to wspania³e turystyczne doœwiadczenie. Schronisko jest strategicznie zlokalizowane u podnó¿a wulkanu z imponuj¹cym widokiem na dookolne góry wulkaniczne. Znajduje siê o dziesiêæ minut jazdy samochodem od g³ównej siedziby parku Parc National des Volcanos. Wszyscy pracownicy Lodge byli bardzo sympatyczni, pocz¹wszy od recepcji, a wieczór z ¿ywio³owym zespo³em tanecznym by³ dla nas, turystów, niezapomiany... Przylecieliœmy tu prosto z Etiopii, aby w Ruandzie podpatrywaæ goryle. W Mountain Gorilla View Lodge pozostaliœmy cztery dni i trzy noce. Nasz domek oznaczony by³ numerem 14. Otacza³y go ró¿norodne kwitn¹ce krzewy i bujna trawa. Rano mo¿na by³o zaobserwowaæ kolorowe ptaszki ciesz¹ce siê wschodem s³oñca i budz¹cym siê porankiem... Do g³ównego budynku, gdzie znajduje siê restauracja i recepcja, prowadz¹ wybetonowane œcie¿ki, po obu stronach obsadzone krzewami obsypanymi ró¿nokolorowym kwieciem. Kiedy drugiego dnia wróciliœmy z wyprawy w poszukiwaniu goryli zmêczeni i brudni, w recepcji czekano na nas z gor¹c¹ herbat¹. Natychmiast poproszono nas o zdjêcie zab³oconych butów, które ju¿ wieczorem, wypucowane na po³ysk, nadawa³y siê do ponownego u¿ytku. Do domku pocz³apaliœmy w gumowych klapkach, ofiarowanych nam w zastêpstwie brudnego obuwia. W domku natychmiast pojawia³ siê ktoœ z obs³ugi, aby napaliæ w kominku oraz dostarczyæ zamówione drobiazgi. Zwykle by³ to lód, woda Ÿródlana, tonik i lemonka. Gor¹c¹ wodê do k¹pieli udostêpniano o okreœlonych godzinach, lecz na nasz¹ proœbê natychmiast w³¹czano generator pr¹du, i ju¿ po chwili mogliœmy obmyæ przemêczone górsk¹ wspinaczk¹ cia³a. Wieczorem, w naszym ogromnym ³o¿u, wiêkszym od amerykanskiego „king size” znajdowaliœmy termofory z gor¹c¹ wod¹, aby utrzymaæ ciep³o przez ca³¹ noc. Bardzo dbano tu o nas.W³aœciwie, to pracownicy schroniska zawsze z czymœ wpadali. A to dostarczyæ rêczniki lub myd³o, a to o coœ zapytaæ. Lecz dopiero wtedy, kiedy odnotowali nasz powrót do domu. Zapewne dlatego tak postêpowali, aby dostawaæ napiwki za ka¿d¹ drobn¹ us³ugê. Dowiedzieliœmy siê, ¿e marnie zarabiali, tote¿ bardzo siê starali aby zas³u¿yæ na dodatkowy zarobek. Nawet papier toaletowy dostarczano dopiero w naszej

obecnoœci. Pewnego razu, po powrocie z wycieczki, zauwa¿y³am, ¿e na naszym ganku, na krzeœle pod poduszk¹ le¿¹ dwie rolki papieru toaletowego, wiêc zabra³am je do œrodka. Za chwilê us³ysza³am pukanie do drzwi. Uchyli³am je i widzê dziewczynê, która siêga pod poduszkê, aby podaæ mi ten papier, lecz ju¿ go tam nie by³o. Poczu³am siê nieswojo odbier¹j¹c jej mo¿liwoœæ otrzymania skromnego napiwku. Pewnego ranka, w ogrodzie przed restauracj¹, skrada³am siê na palcach, aby sfotografowaæ, spaceruj¹ce w nim z wielk¹ gracj¹, piêkne ¿urawie zwane „Crown Cranes.” Takie z puszystymi koronami na g³owach i czerwonymi koralami na szyi. Moje wysi³ki zauwa¿y³ pracownik oœrodka, i natychmiast rozpocz¹³ napêdzanie ptaków w moim kierunki. Oczywiœcie zosta³ wynagrodzony za ten mi³y gest... Aby œledziæ goryle nale¿a³o wybraæ sobie d³ugoœæ wycieczki, i o dzieñ wczeœniej zg³osiæ wybór przewodnikowi. Proponowano kilka ró¿nych wypraw: kilkugodzinn¹, pó³dniow¹, lub ca³odzienn¹. Ochotnicy planowanych wypraw musieli zg³osiæ siê w parku o 7:00 rano, a byli to goœcie z ró¿nych oœrodków. W obecnoœci zgromadzonych, dyrektor parku przeprowadzi³ porann¹ odprawê wszystkich przewodników, którzy tego ranka mieli wyruszyæ w trasê z przydzielonymi im osobami. Do ka¿dej grupy przydzielony by³ przewodnik oraz ochroniarz z broni¹. Podzielieni na kilkuosobowe grupy, zostaliœmy serdecznie przywitani przez swoich opiekunów. Nastêpnie, po krótkim szkoleniu przygotowuj¹cym do górskiej wspinaczki, dok³adnej informacji o sposobie œledzenia goryli, oraz o stosownym zachowaniu siê w buszu, ruszyliœmy w drogê. PóŸniej, ju¿ w punkcie wymarszu w góry, mo¿na by³o wynaj¹æ miejscowego tragarza do niesienia rzeczy osobistych i butelek z wod¹. W ten sposób wspiera siê miejscow¹ ludnoœæ... Tak te¿ zrobiliœmy... Fred dzielnie wymija³ “Range Rover-em” nierównoœci polnej drogi, a Mirek i ja, obserwowaliœmy tubylców. Poboczami dróg, krocz¹ wyprostowane kobiety nios¹c na g³owach przeró¿ne ³adunki. G³ównie s¹ to kosze wype³nione owocami lub warzywami. Aby sprzedaæ zebrane plony, musz¹ dotrzeæ z nimi gdzieœ na odleg³y rynek. Wiele kobiet, oprócz kosza na g³owie, ma równie¿ przywi¹zany do pleców tobo³ek z ma³ym dzieckiem. Na twarzach nie rysowa³o siê zmêczenie, raczej mo¿na by³o dostrzec dumê i zadowolenie z posiadanego dobytku. Mê¿czy¿ni, g³ównie pchali rowery ob³adowane ga³êziami przeznaczonymi na opa³, snopami trawy, lub ogromnymi kiœciami zielonych bananów. Dzieci, zwykle bawi¹ce siê przy drodze, wita³y nas okrzykami „Bazungu!.” Co ozacza „bogacze,” lub „biali przejezdni.”W liczbie pojedyñczej brzmia³oby „Muzungu”. Dzieci prosi³y nas o puste butelki po wodzie –„Aqchiupa,” lub cukierki – „bonbon”. Zawsze mia³am przy sobie s³odycze i wodê. Nale¿a³o jednak tak kalkulowaæ, aby wystarczy³o dla wszystkich dzieci akurat zgromadzonych w danym miejscu. W przeciwnym wypadku rozpoczê³aby siê bójka miêdzy nimi oraz wydzieranie sobie zdobyczy. Ale wróæmy do goryli. Nam przypad³a do œledzenia rodzina goryli SUSA-A i SUSA-B, sk³adaj¹ca siê z 39 sztuk. Dotarliœmy do ma³ej wioski sk¹d rozpoczêliœmy wêdrówkê w góry, do lasu bambusowego. Tam w³aœnie, bardzo wysoko rodzina goryli SUSA po¿ywia³a siê m³odymi pêdami bambusa. Mieszkañcy wsi ciekawie obserwowali „bia³ych dziwaków” czyli „Bazungu.” Dzieci bardzo zainteresowa³a siwa

broda mojego mê¿a, i dymi¹ca fajka w jego ustach. Koniecznie chcia³y wiedzieæ co to jest takiego? Mirek zademonstrowa³ ciekawskim nabijanie fajki tytoniem; wszyscy g³oœno siê œmiali... Dostaliœmy kije do wêdrówki; tragarz zarzucil sobie na plecy nasz ³adunek i ruszyliœmy w trasê. Nie przeszkadza³ mu nawet mój typowo „babski,” przeciwdeszczowy, przeraŸliwie metaliczno-ró¿owy, odblaskowy woreczek z kurteczk¹ w tym samym kolorze. Nasza grupa sk³ada³a siê z siedmiu turystów pochodz¹cych z ró¿nych czêœci œwiata, przewodnika, ochroniarza, i naszego tragarza; inni radzili sobie sami. Byliœmy najstarszymi cz³onkami grupy. Mirek i ja, ju¿ po 60-ce, a pozostali du¿o m³odsi. M³odzie¿ gna³a do przodu, a my „dziadkowie” zostawaliœmy coraz bardziej w tyle. Mirek zacz¹³ narzekaæ na ból w kolanach, a ja nie chcia³am zostawiaæ go samego... By³y chwile, kiedy Mirek ju¿

nie móg³ iœæ. Stwierdzi³, „Genie – ja chyba zawrócê do bazy i tam na ciebie poczekam.” Nasz tragarz, mimo obci¹¿enia na plecach, stara³ siê podtrzymywaæ Mirka za ramie... Wreszcie przewodnik zaproponowa³, aby s³absi szli pierwsi. Powiedzia³ -”To nie jest ¿aden maraton! Nie musimy siê œcigaæ. Do punktu gdzie znajduj¹ siê goryle musimy dotrzeæ wszycy razem.” Nie mo¿na by³o dopuœciæ do tego, aby ju¿ na miejscu czekaæ na tych pozosta³ych w tyle. W ten to „podstêpny” sposób sta³am siê przewodniczk¹ grupy! „Trackers,” – naganiacze, którzy ju¿ od rana œledzili trasê rodziny goryli Susa, przez tzw. „walki-talki” zawiadomili naszego przewodnika, o zlokalizowaniu goryli. Pozostawiliœmy kije i baga¿e pod opiek¹ tragarza, i w milczeniu, gêsiego - równym rz¹dkiem podreptaliœmy na spotkanie z ¿eruj¹cymi, a raczej wypoczywaj¹cymi, w buszu ma³pami. Cdn.

Eugenia Anna Jurczyñski


19

KURIER PLUS 2 KWIETNIA 2011

Anna-Pol Travel ATRAKCYJNE CENY NA: Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat Pakiety wakacyjne: Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda 821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com

WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM

promocyjne ceny przy zakupie biletu na naszej stronie

v Rezerwacja hoteli v Wynajem samochodów v Notariusz v T³umaczenia v Klauzula “Apostille” v Zaproszenia v Wysy³ka pieniêdzy Vigo

W-NASSAU MEAT MARKET

POLECAMY Adwokaci:

Connors and Sullivan Attorneys at Law PLLC, Joanna Gwozdz - adwokat, tel. 718-238-6500 ext. 233

Agencje:

Ania Travel Agency, 57-53 61st Street, Maspeth, tel. 718-416-0645 Anna-Pol Travel, 821 A Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-349-2423 Emilia’s Agency, 574 Manhattan Ave, Greenpoint, tel .718-609-1675, 718-609-0222, Fax: 718-609-0555, E-mail: sroczynska@mail.com Lighthouse Home Services, 896 Manhattan Ave., Fl.3 Suite 37, Greenpoint, tel.718-389-3304 Polamer Millenium, 133 Greenpoint Ave. Greenpoint, tel. 718-389-5858; Polamer Maspeth, 64-02 Flushing Ave., Maspeth, tel. 718-326-2260

Akupunktura, Medycyna Naturalna

Acupuncture and Chinese Herbal Center, 144-48 Roosevelt Ave.#MD-A, Flushing, tel.718-359-0956 oraz 1839 Stillwell Ave. Brooklyn, 718-266-1018 Hirudoterapia - pijawki medyczne: tel. 646-460-4212

Apteki - Firmy Medyczne

Najsmaczniejsze domowe wêdliny 915 Manhattan Ave. Brooklyn, N.Y. 11222 Tel: 718-389-6149 AUTORYZOWANY DEALER Znajdziesz nas www.adelco.com

Apteka Pharmacy, 937 i 831 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-389-4544 & 347-227-8188 e-mail: aptekapharmacy@gmail.com LorVen Pharmacy, 1006 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-349-2255 MA Surgical Supplies, Inc. - sprzeda¿ sprzêtu medycznego, 314 Roebling St., Williamsburg, tel. 718-388-3355, Fax: SaiVen Pharmacy, 881 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-0900, fax: 718-389-2299

Biuro Imigracyjne

European Advocacy Council, LLC Pawe³ Janaszek, 7 Dey Street, Suite 700, Manhattan, tel. 212-385-6050

Domy pogrzebowe

Arthur’s Funeral Home, Greenpoint 207 Nassau Ave. róg Russel Tel. 718. 389.8500 Morton Funeral Home, Ridgewood Chaples, 663 Grandview Ave. Ridgewood, tel. 718-366-3200 Stobierski Lucas Gardenview Funeral Home Ltd. 161 Driggs Ave, Greenpoint, tel. 718-383-7910

Finanse

Trade Wall Street International, 739 Manhattan Avenue, Greenpoint tel. 718-609-4100

SPECJALIZUJEMY SIÊ W NAPRAWACH SAMOCHODÓW EUROPEJSKICH

Firmy wysy³kowe

Doma Export, Biuro G³ówne 1700 Blancke Street, Linden, NJ, tel. 908-862-1700; Biura turystyczne tel. 973-778-2058 oraz 1-800-229-3662; services@domaexport.com US Money Express - wysy³ka pieniêdzy do Polski; tel. 1-888-273-0828

Gabinety lekarskie

Wykonujemy coroczne inspekcje stanowe

Greenpoint - (718) 349-0433 384 McGuinness Blvd. /róg Dupont St./ Godziny otwarcia: pon-pi¹tek 8am-6pm, sobota 8am-1pm Akceptujemy karty: VISA, MASTER, DISCOVER

Kurier Plus poszukuje operatywnych osób, ³atwo nawi¹zuj¹cych kontakty z ludŸmi do zbierania og³oszeñ. Mo¿liwoœæ dodatkowych zarobków. Tel. 718-389-3018

Joanna Badmajew, MD, DO, Medycyna Rodzinna, 6051 Fresh Pond Road, Maspeth, tel. 718-456-0960 Anna Duszka, MD - pediatra 934 Manhattan Ave. Greenpoint 718-389-8585lub ZocDoc.com Greenpoint Eye Care LLC, dr Micha³ Kiselow, okulista, 909 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-0333 Sabina Grochowski, MD medycyna odm³adzaj¹ca i regeneruj¹ca, 850 7 Ave. suite 501, miêdzy 54, a 55 Street, tel. 212-586-2605 www.manhattanmedicalpractice.com

Przychodnia Medyczna, 126 Greenpoint Avenue, Greenpoint, - lekarze specjaliœci: Andrzej Salita, Urszula Salita, Florin Merovici i inni; tel. 718-389-8822, 24h. 917-838-6012

Naprawa samochodów

JK Automotive, 384 McGuinness Blvd. Greenpoint, tel. 718-349-0433

Nieruchomoœci – Po¿yczki

Adas Realty, 150 N 9th Street, Williamsburg, tel.718-599-2047; Barbara Kaminski, Wells Fargo Home Mortgage, 72-12A Austin St., Forest Hills, tel. 718-730-6079 Cezar Of Queens, Cezary Doda, tel. 718-544-4000, cell. 917-414-8866; www.cezarsells.com Greenpoint Properties Inc. Real Estate, 933 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-609-1485 www.greenpointproperties.com

Oœrodki wczasowe

Ocean Spirit Resort, Pompano Beach, Floryda, www.oceanspiritresort.com tel.917-418-4100; 954-957-4270

Programy w Rockland County

Centrum Zdrowia i RehabilitacjiRockland Family Medical Care, 6 Melnick Dr., Monsey, NY, Tel. 845-352-9292 Circle of Friends of Rockland County, 19 Robert Pitt Dr., Suite 106, Monsey, NY, tel. 845-517-4944 - Lena; 845-545-1617 po polsku Anna

Psychoterapia

Ma³gorzata ¯o³ek, 109 Nassau Ave., Suite 6, Greenpoint, tel. 718-360-3144 www.mzolek-psychotherapy.com

Restauracje

Coffee Friends, 1035 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-349-0033, 718-349-2225

Rozliczenia podatkowe

Bo Tax Service, 144 Nassau Ave., Greenpoint, cell: 917-864-7091 Business Consulting Corp. Ewa Duduœ, 110 Norman Ave. Greenpoint, tel. 718-383-0043, cell. 917-833-6508 Grzegorz Gugala, 776A Manhattan Avenue, Suite 103, Greenpoint, Tel. 718-609-9420, cell. 917-302-9823 Micha³ Pankowski Tax & Consulting Expert, 97 Greenpoint Ave. Greenpoint, tel. 718- 609-1560 lub 718-383-6824; Teresa Piasecki, 156 Nassau Ave. Greenpoint, tel. 718-349-2171 www.cpapiasecki.com

Sklepy

Fortunato Brothers, 289 Manhattan Ave. Williamsburg, tel. 718-387-2281 Herbarius, 620 Manhattan Ave., Greenpoint,tel. 718-389-6643 W-Nassau Meat Market, 915 Manhattan Ave.Greenpoint, tel. 718-389-6149;

Szko³y - Kursy

Caring Professionals - 70-20 Austin Street, Suite 135, Forest Hills; tel. 718897-2273

Unia Kredytowa

Polsko-S³owiañska Federalna Unia Kredytowa: www.psfcu.com 1-800-297-2181, tel. 718-894-1900

Us³ugi fotograficzne

Fotografia studyjna i plenerowa www.artpix-studio.com tel. 917-328-8459

Us³ugi internetowe

Strony internetowe: tel. 646-450-2060; www.spec4pc.com ; info@euroaim.com

Us³ugi transportowe

Ryszard Limo - Florida Connection 24 godziny service, tel. 646-247-3498; lub 561-305-2828


20

KURIER PLUS 2 KWIETNIA 2011


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.