NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS
ER KURI P
P O L I S H NUMER 873 (1223)
W E E K L Y ROK ZA£O¯ENIA 1987
L
U
28 MAJA 2011
Eryk Promieñski
Polityka wasza, bieda nasza Pod takim has³em odby³y siê w minion¹ œrodê protesty zorganizowane w stolicach 16 województw i w wiêkszych miastach przez zwi¹zek zawodowy „Solidarnoœæ”. W mniejszych oœrodkach protestowa³o od 200 do 500 osób w wiêkszych powy¿ej 500. W miastach wojewódzkich manifestacje odbywa³y siê przed urzêdami wojewódzkimi, na ogó³ w postaci marszów protestacyjnych, po których sk³adano petycje do premiera. Koordynatorem akcji by³ szef „Solidarnoœci”– Piotr Duda. Zwi¹zkowcy upominali siê o podwy¿ki nie tylko dla siebie, ale i dla wszystkich, którzy sami z ró¿nych przyczyn nie mog¹ protestowaæ. Podczas marszów by³y rozdawane ulotki z napisem „Powiedz stop nieludzkiej polityce rz¹du”. Zwi¹zkowcy ¿¹dali najczêœciej podwy¿szenia p³acy minimalnej, która w tej chwili wynosi 1386 z³otych oraz obni¿enia akcyzy na
Amerykanie w Warszawie - str. 5
í
Polonia Technica, 70-lecie i walc wiedeñski - str. 6
í
Zdumienie i zachwyt - recenzja z wystawy - str. 7
í
W Metropolitan - Zwiastowanie w Cloisters - str. 10
S
M A G A Z I N E TYGODNIK
í
paliwo i wiêkszych œrodków na bezrobocie i œwiadczenia socjalne. Zbierali tak¿e podpisy pod obywatelskim projektem uzale¿niaj¹cym wzrost p³acy minimalnej od wzrostu PKB, czyli Produktu Krajowego Brutto. Do postulatów ogólnopolskich by³y dopisywane postulaty regionalne. We Wroc³awiu np. ¿¹dano zahamowania prywatyzacji, zaprzestania budowy elektrowni atomowej oraz podwy¿ek w instytucjach samorz¹dowych. W Lublinie manifestanci ¿¹dali podniesienia najni¿szych zarobków a tak¿e uzdrowienia sytuacji w PKS i PKP. W Gdañsku protestuj¹cy upominali siê o miejsca pracy w gospodarce morskiej i zarzucali rz¹dowi, i¿ nic nie robi dla kraju. í8
Adam Sawicki
Obama, Izrael, Palestyna Przemówienie izraelskiego premiera Benjamina Netanyahu na po³¹czonym posiedzeniu obu izb Kongresu w ostatni wtorek odrzuci³o warunki zawierania pokoju na Bliskim Wschodzie, które prezydent Stanów Zjednoczonych poda³ tydzieñ wczeœniej.
Premier Izraela Benjamin Netanyahu i prezydent USA Barack Obama.
To du¿a rzecz, przyjechaæ do Waszyngtonu i na wspólnej sesji Kongresu podwa¿yæ stanowisko prezydenta USA, nawet je¿eli w tym czasie odbywa on tygodniow¹ podró¿ po Europie. A tymczasem przemówienie izraelskiego premiera przerywa³y frenetyczne oklaski kongresmanów a¿ 59 razy. Czy to by³ przejaw si³y argumentów Netanyahu, czy lobby proizraelskiego? Raczej to drugie. Wybory w Ameryce ju¿ blisko, a kto nie klaszcze, ten mo¿e byæ uznany za wroga Izraela i politycznie uœmiercony. Ciekawe, jak z tej próby si³ wyjdzie Barack Obama. Prezydent domagaj¹c siê 15 maja br. przyjêcia granic miêdzy Izraelem a Palestyn¹ z 1967 roku wyrazi³ g³oœno to, co milcz¹co przyjmowa³a dyplomacja amerykañska do tej pory. Nowe jest tylko wymienienie daty „1967”. W zgie³ku, jaki nasta³ po przemówieniu Obamy, ma³o kto zwróci³ uwagê, ¿e wspomnia³ on o wzajemnie uzgodnionej przez oba kraje wymianie terytoriów. í13
Budujmy lobby przeciw imperialnym planom Rosji Z profesorem Andrzejem Nowakiem rozmawia Andrzej Józef D¹browski - Co sprowadza jednego z czo³owych polskich konserwatystów do Nowego Jorku – gniazda liberalizmu i poprawnoœci politycznej? - Sprowadza mnie zaszczytne zaproszenie Instytutu Pi³sudskiego i osoba patrona nagrody, któr¹ niezas³u¿enie otrzyma³em, czyli œp.
Profesor Andrzej Nowak
pu³kownika, ministra, profesora Wac³awa Jêdrzejewicza. Wi¹¿e siê to z moim szczególniejszym wzruszeniem, dlatego ¿e mia³em zaszczyt poznaæ profesora Jêdrzejewicza, kiedy przyje¿d¿a³em do Instytutu, by zbieraæ materia³y do ksi¹¿ki o polityce wschodniej marsza³ka Pi³sudskiego. Od stycznia
1991 roku, kiedy po raz pierwszy przyjecha³em do Nowego Jorku, zawsze wracam do tego miasta z najwiêksz¹ przyjemnoœci¹. - I nie przeszkadza panu jego liberalizm? - Nie, nie przeszkadza. W³asne opinie dobrze jest sprawdzaæ w
konfrontacji. Jeœli jesteœmy otoczeni ludŸmi tak samo myœl¹cymi, wtedy nasza myœl usypia. Tutaj, podczas dyskusji organizowanych w œrodowiskach akademickich, prawie zawsze by³em w mniejszoœci. Zatem bardziej musia³em wytê¿yæ moj¹ argumentacjê, ¿eby broniæ swojego stanowiska. Oczywiœcie nie zawsze skutecznie. Najczêœciej bowiem jest tak, ¿e ludzie zostaj¹ przy swoich pogl¹dach. - Jest pan zdecydowanym przeciwnikiem poprawnoœci politycznej, natomiast w Stanach jest ona na wielu uczelniach doœæ rygorystycznie przestrzegana. Jak pan sobie z ni¹ radzi³, wyk³adaj¹c w Rice, na Columbii i Harwardzie? - Pierwszym moim doœwiadczeniem by³ semestr wyk³adów na Rice University. I rzeczywiœcie zdumiewa³o mnie wiele rzeczy, pocz¹wszy od obyczaju rozmów ze studentami przy otwartych drzwiach, bo wtedy by³a fala obaw zwi¹zanych z molestowaniem seksualnym. Zdumiewa³y mnie np. kampanie propagandowe, które przebiega³y przez uniwersytet, takie jak noszenie wst¹¿eczek w dniu solidarnoœci z homoseksualistami. Nie mam nic przeciwko noszeniu tego typu oznak, ale wtedy, kiedy nie jest ono obowi¹zkowe i wynika z rzeczywistego przekonania. Natomiast bardziej przykre
doœwiadczenia zwi¹zane z polityczn¹ poprawnoœci¹ wi¹¿¹ siê z niemo¿noœci¹ porozumienia siê z osobami, które patrz¹c na to samo, widz¹ zupe³nie coœ innego. Nie mog³em zgodziæ siê np. z tymi profesorami antropologii z Columbii, którzy bicie w bêbny i krzyk uwa¿aj¹ za muzykê tak samo wartoœciow¹ jak kompozycje Jana Sebastiana Bacha. Z przykroœci¹ muszê przyznaæ, ¿e postrzegam ich jako neobarbarzyñców. - Czy poprawnoœæ polityczna jest zawsze z³a? - To bardzo trudne pytanie. Próbuj¹c na si³ê szukaæ czegoœ dobrego w poprawnoœci politycznej, powiedzia³bym, ¿e mo¿e byæ ona elementem wychowawczym. Mo¿e uczulaæ na to, ¿eby nie uraziæ drugiej strony, ¿eby siê w jakimœ stopniu z ni¹ liczyæ. Ale obowi¹zuj¹ce w niej regu³y zbyt czêsto id¹ za daleko. Zbyt czêsto próbuje ona zmusiæ do kompromisu z k³amstwem. A to ju¿ nie jest do zaakceptowania w ¿adnej formie. Dziki wrzask nigdy nie bêdzie dla mnie kultur¹ na tym samym poziomie, co utwory Bacha i Szekspira. - Konserwatyst¹ siê pan urodzi³, czy do konserwatyzmu pan doszed³? - Nie jestem a¿ tak ca³kowicie przywi¹zany do samoidentyfikacji konserwatywnej. í9