NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS
Postêpy de-demokratyzacji - str. 5 í Pióro rajskiego ptaka - str. 10 í Posi³ek lwa - str.11 í Zielone Œwi¹tki w Nanuet - str. 13 í Od mini, do wielkich wystaw Skowrona - str. 15 í
ER KURI P
P O L I S H NUMER 877 (1227)
W E E K L Y ROK ZA£O¯ENIA 1987
L
U
S
M A G A Z I N E TYGODNIK
25 CZERWCA 2011
Adam Sawicki
Pocz¹tek koñca Prezydent Barack Obama zacznie w przysz³ym miesi¹cu wycofywaæ wojska amerykañskie z Afganistanu.
Krystyna Mazurówna „uwieñczona” w Kurierze. Wiêcej str.10
W œrodowym przemówieniu prezydent zapowiedzia³ wyjœcie piêciu tysiêcy ¿o³nierzy w lipcu i nastêpne piêæ tysiêcy do koñca roku. Natomiast do koñca wrzeœnia roku przysz³ego bêdzie ogó³em 33 tysiêcy ¿o³nierzy mniej. Tyle, ile dodatkowo prezydent wys³a³ pod koniec roku 2009 jako „przejœciowe wzmocnienie”. Na miejscu pozostanie 68 tysiêcy ¿o³nierzy ze Stanów Zjednoczonych. ZapowiedŸ prezydenta ma wielu krytyków. Dziennik The Washington Post w komentarzu redakcyjnym zwraca uwagê, ¿e cele strategiczne nie zosta³y jeszcze osi¹gniête. Przedwczesne wycofanie wojsk zmniejszy nacisk na talibów, ¿eby przyst¹pili do rozmów pokojowych. Po prostu wybior¹ przeczekanie a¿ do ca³kowitego
wyjœcia Amerykanów, ¿eby przej¹æ kontrolê nad swoim krajem. Trudniej bêdzie uzyskaæ wspó³pracê Pakistanu, który walczy z Talibami tylko dlatego, ¿e spodziewa³ siê do tej pory sta³ej obecnoœci Amerykanów w regionie. Tak¿e sojusznicy USA mog¹ przyspieszyæ wycofywanie swoich ¿o³nierzy w liczbie 40 tysiêcy, nie czekaj¹c do daty 2014 roku uzgodnionej wczeœniej. Przyspieszone wycofywanie wojsk mia³oby sens, gdyby Obama ograniczy³ cele tej wojny tylko do zwalczania al-Kaidy, jak radzi mu wiceprezydent Joe Biden. Jednak przePrezydent Afganistanu Hamid Karzai mówienie œrodowe o tym nie wspomina, czyli cel nadal jest ³y dziêki os³abieniu al-Kaidy podwójny: zwalczanie nie tylko przez zabójstwo bin Ladena i opeal-Kaidy ale równie¿ talibów. Czy racje wojskowe w Pakistanie. To starczy na to si³? mia³o zmniejszyæ zdolnoœæ islamPrezydent twierdzi, ¿e wycofy- skich terrorystów atakowania Staí8 wanie wojsk zaczyna z pozycji si- nów Zjednoczonych.
Zawsze chcia³am robiæ filmy dokumentalne Z re¿yser Ann¹ Ferens rozmawia Andrzej Józef D¹browski -Twój film „Co mog¹ martwi jeñcy” cieszy siê zas³u¿onym uznaniem. Na ostatnim Festiwalu Polskich Filmów w Nowym Jorku zdoby³ nagrodê dla najlepszego dokumentu. Kilkanaœcie dni póŸniej mówi³o siê o nim w Polsce z powodu prowokacji, jak¹ by³o zawieszenie przez nieznane osoby tablicy ku czci jeñców rosyjskich, rzekomo pomordowanych przez Polaków w Strza³kowie. Nagroda zatem nabra³a dodatkowego znaczenia, bowiem przypomina o istnieniu tego, jak¿e potrzebnego dokumentu. - Ogromnie ceniê tê nagrodê, bo œwiadczy równie¿ o tym, ¿e tematy zwi¹zane z nasz¹ histori¹ i relacjami z Rosj¹ s¹ wa¿ne dla Polaków poza Polsk¹. - Na poprzednich nowojorskich festiwalach te¿ by³aœ doceniona. Pierwszy raz, w 2007 ro-
ku, dosta³aœ nagrodê za film „Gdzie rosn¹ poziomki”. Dwa lata póŸniej razem z Ew¹ Stankiewicz otrzyma³yœcie wyró¿nienie za „Trzech kumpli”. - Cieszê siê, ¿e doceniane s¹ tematy, które poruszam.
Moskwy, jak by³o w przypadku filmu „Co mog¹ martwi jeñcy” i zobaczyæ, co maj¹ tam w archiwach wojskowych. Mogê pojechaæ do Genewy i zobaczyæ, co jest w archiwum Miêdzynarodowego Czerwonego Krzy¿a.
- Czy trudno jest robiæ filmy dokumentalne w obecnej Polsce? - I ³atwo i trudno, zale¿y co siê bierze pod uwagê. Dokumentalista ma teraz o wiele ³atwiejszy dostêp do Ÿróde³ ni¿ za peerelu. Mo¿na oficjalnie mówiæ o pewnych rzeczach, o których wtedy mówiæ nie by³o wolno. Kiedy siê naprawdê chce do czegoœ dotrzeæ, to okazuje siê to mo¿liwe. Trudnoœci natomiast wynikaj¹ z tego, ¿e dokument zawsze jest trochê po macoszemu traktowany przez telewizjê. A to od niej jest g³ównie uzale¿niony jest nasz bud¿et. Nie zawsze pozwala on, nie tylko na rozmach, ale i na powstanie okreœlonego filmu.
- Dlaczego wybra³aœ po studiach dziennikarskich w³aœnie zawód re¿ysera-dokumentalisty? -Studia dziennikarskie by³y drog¹ do celu. Zawsze chcia³am robiæ filmy dokumentalne. Dziennikarstwo wydawa³o mi siê po prostu nauk¹ warsztatu, podobnie jak i sama praca dziennikarska.
- Rzeczywiœcie archiwa s¹ ju¿ otwarte dla wszystkich? -Przynajmniej tak by³o w moim przypadku. Mog³am pójœæ np. do IPN-u i zobaczyæ m.in. akta ubeckie. Dwadzieœcia lat temu nie by³o to mo¿liwe. Mog³am pojechaæ do
- Mo¿na zatem powiedzieæ, ¿e twoje zdolnoœci re¿yserskie rozwinê³y siê samorodnie. - Podczas pracy po prostu. Jeszcze w czasie studiów zaczê³am pracowaæ w telewizji, dziêki czemu by³am blisko techniki telewizyjnej. PóŸniej pracowa³am jako asystentka dokumentalisty Krzysztofa Bukowskiego, który niestety ju¿ nie ¿yje. By³a to dla mnie œwietna szko³a, zw³aszcza przy pracy nad filmem o Norwidzie „Œwiat³o i mrok”. A teraz ju¿ od dziesiêciu lat sama robiê filmy. í6