Kurier Plus - 9 LIPCA 2011, NUMER 879 (1179)

Page 1

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

ER KURI P

P O L I S H NUMER 879 (1229)

W E E K L Y ROK ZA£O¯ENIA 1987

L

U

S

M A G A Z I N E TYGODNIK

í

Dwug³os w sprawie „polskiej Brukseli” - str. 5 i str. 8

í

Panny i wysokie konie - str. 10

í

Jednoro¿ec na kwietnej ³¹ce - str. 11

í

Kto zostaje stypendyst¹ PSFUK? - str. 13

W nowojorskim konsulacie celebrowano pocz¹tek polskiej prezydencji w Unii Europejskiej

9 LIPCA 2011

Adam Sawicki

Czy Ameryka jest wyp³acalna Teraz wisi w dusznym powietrzu Waszyngtonu. Departament skarbu dysponuje pieniêdzmi na ró¿ne wyp³aty tylko do 2 sierpnia. Po tej dacie kasa federalna bêdzie pusta, jeœli Kongres nie zgodzi siê na zaci¹gniêcie nowych po¿yczek. W tym celu musi przeg³osowaæ podniesienie poziomu dopuszczalnego zad³u¿enia skarbu. To nic szczególnego. Od roku 1993 Kongres 16 razy podnosi³ „sufit d³ugu”. Jednak tym razem sytuacja jest inna. Tak wysokiego deficytu i zad³u¿enia, jak obecnie, Ameryka nie mia³a od 60 lat. Przy okazji targów z demokratami w sprawie podniesienia „sufitu d³ugu” republikanie chc¹ radykalnie i na sta³e ograniczyæ wydatki rz¹dowe. Maj¹ racjê, ale ich le-

karstwo na chorobê ¿ycia ponad stan jest groŸne dla kraju i dla ca³ego œwiata. Ledwo USA wysz³y z kolosalnego kryzysu finansowego, które same sobie sprawi³y, mog¹ wpaœæ w kolejny kryzys finansowy te¿ na w³asne ¿yczenie. Co siê wydarzy, je¿eli Stany Zjednoczone nie zap³ac¹ w terminie oprocentowania od swych po¿yczek? Lub nie sprostaj¹ innym zobowi¹zaniom, np. wyp³atom Social Security, czy ¿o³du ¿o³nierzom? Podwa¿ona zostanie wiarygodnoœæ kredytowa USA. Agencje ratingowe obni¿¹ ocenê ryzyka po¿yczek dla Stanów Zjednoczonych a to spowoduje wzrost oprocentowania d³ugów. Do tej pory wydarzy³o siê to raz, w roku 1979 i tylko z powodu zbiegu okolicznoœci. í5

FOT. MARCIN ¯URAWICZ

Taka w¹tpliwoœæ, jak w tytule, nikomu nie przychodzi³a do g³owy jeszcze kilka lat temu.

Tort z flagami Polski i Unii Europejskiej dziel¹: konsul generalna Ewa Junczyk Ziomecka, ambasador Polski przy ONZ Witold Sobków (z prawej) i ambasador Unii Europejskiej przy ONZ- Pedro Serrano.

Henryk Iwaniec – cz³owiek z pasj¹ W dzisiejszym œwiecie, trudno sobie wyobraziæ ¿ycie bez fotografii. S¹ osoby dla których fotografia odgrywa rolê ponad przeciêtn¹. Zdarza siê, ¿e zami³owanie fotograficzne nie jest jedyn¹ ich pasj¹. Jedn¹ z takich osób jest matematyk, profesor, doktor habilitowany Henryk Iwaniec. Z profesorem rozmawia prezes Polsko-Amerykañskiego Klubu Fotografika w Nowym Jorku - Edward Madej. -Henryku, masz wakacje wiêc postaram siê ¿eby pytania mia³y wakacyjny charakter. Wielu ludzi matematyka potrafi przyprawiæ o pasjê, ale szewsk¹. Czy w ogóle matematyka mo¿e byæ prawdziw¹, ¿yciow¹ pasj¹? - Nie wyobra¿am sobie ¿eby matematyk¹ mo¿na by³o zajmowaæ siê w powa¿ny sposób bez pasji. Nowoczesna matematyka wymaga abstrakcyjnego myœlenia i w tym jej urok. Ja te¿ dostajê szewskiej pasji kiedy nie rozumiem co do mnie mówi¹ ludzie z “innego œwiata”. Wydaje mi siê, ¿e ka¿dy inteligentny cz³owiek polubi³by matematykê gdyby mia³ do tego przedmiotu dostateczn¹ zachêtê w szkole, ja mia³em to szczêœcie. Ale tak naprawdê przeprowadzenie œcis³ego dowodu matematycznego jest wyzwaniem zawodowym, ale nie koniecznie musi byœ pasjonuj¹ce. Trochê ju¿ schodzê na psychologiê, du¿o mo¿naby o tych sprawach mówiæ, nawet przy piwie.

Autoportret Profesora

- Nale¿ysz do œcis³ej œwiatowej czo³ówki jeœli chodzi o osi¹gniêcia naukowe w dziedzinie analitycznej teorii liczb. Czy Twoje sukcesy by³yby mo¿liwe bez matematycznej pasji?

- Na pewno nie! Bez pasji ³atwo siê za³amaæ przy pierwszych trudnoœciach. Z perspektywy czasu mogê powiedzieæ, ¿e by³y momenty kiedy wybiera³em tematy badawcze z punku widzenia “korzyœci” zawodowych, na przyk³ad rozwi¹zywa³em problemy, które drêczy³y znanych specjalistów. Potem p³ynê³y od nich zaproszenia na konferencje naukowe, propozycje wspó³pracy, stypendia i inne zawodowe lub finansowe atrakcje. - Jesteœ laureatem nagrody Steele’a za rok 2011 za wk³ad w nauczanie matematyki. Jak presti¿owa jest ta nagroda i za co dok³adnie j¹ dosta³eœ? -Jest to nagroda za dwie ksi¹¿ki, które napisa³em wiele lat temu oparte na notatkach z moich wyk³adów w ró¿nych miejscach. Ka¿dego roku przyznawana jest przez Amerykañskie Towarzystwo Naukowe jedna taka nagroda zwana „Leroy P. Steele Prize for Mathematical Exposition”. Szczególnie ceniê tê nagrodê, bo podkreœla mój wk³ad w nauczanie matematyki na poziomie studiów doktoranckich w USA. Cieszê siê, ¿e wielu czytelnikom podoba siê

mój styl prezentacji materia³u i pisania w jêzyku angielskim. Prawdê mówi¹c nie spodziewa³em siê, ¿e j¹ dostanê. Inne, bardziej presti¿owe nagrody, np. za twierdzenia matematyczne, nie sprawi³y mi a¿ tak du¿ej satysfakcji. - Do najwy¿szych tytu³ów i stopni naukowych doszed³eœ zarówno w Polsce jak i w Stanach. Gdzie ta drabina by³a ustawiona bardziej stromo? -Ha! Mogê powiedzieæ, ¿e ta drabina mia³a ró¿ne odleg³oœci pomiêdzy szczeblami. Zaczyna³em bardzo wczeœnie, pod kierunkiem profesora Andrzeja Schnizla z Instytutu Matematyki, Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. W czasie studiów udowodni³em kilka twierdzeñ za które Rada Wydzia³u UW otworzy³a mi przewód doktorski jeszcze przed zakoñczeniem studiów. Obroni³em siê kilka miêsiecy poŸniej po pamiêtnym egzaminie z filozofji marksistowskiej. Szczegó³y podam przy drugim piwie (œmiech). Od razu dosta³em pracê w IMPAN, potem nast¹pi³a habilitacja, ale tytu³ profesora nadano mi z poœlizgiem. Ktoœ mi póŸniej powiedzia³, ¿e wygl¹da³em zbyt m³odo. í6


2

 POLSKA Tusk w Europarlamencie Premier Donald Tusk przedstawi³ w Europarlamencie program polskiej prezydencji oraz odniós³ siê do problemów, którymi ¿yje Unia Europejska. To wyst¹pienie ma swoich zwolenników i przeciwników. (Wiêcej na stronach: 5 i 8)

Rzeczpospolita sprzedana Spó³ka Gremi Media, nale¿¹ca do krakowskiego przedsiêbiorcy Grzegorza Hajdarowicza, przejê³a wiêkszoœæ udzia³ów dziennika Rzeczpospolita i tygodnika Uwa¿am rze. Gremi Media jest w³aœcicielem Sukcesu i Przekroju. Hajdarowicz zapowiada, ¿e stworzy najnowoczeœniejszy koncern prasowy w naszej czêœci Europy. Jak by na to nie patrzeæ, dwa tytu³y krytyczne wobec w³adzy przesz³y w rêce spó³ki o lewicowych sympatiach.

KURIER PLUS 9 LIPCA 2011

Wybór Marsza³ka i Miss Polonia na po³udniowy Brooklyn 24-go czerwca po raz 51 na po³udniowym Brooklynie odby³ siê uroczysty bankiet z okazji przedstawienia tegorocznego marsza³ka Parady Pu³askiego oraz wyboru Miss Polonii. Danuta Siemiñska, Presideny/CEO Atlas Banku oraz zesz³oroczny Marsza³ek South Brooklynu, rozpoczê³a to mi³e spotkanie dziêkuj¹c komitetowi: Margaret Zebro, Irene Rudis, Joe Rudis, Barbarze Blyskal, Doris Amen i Marii Bielskiej. Ksi¹dz kanonik Witold Mroziewski, proboszcz koœcio³a Matki Boskiej Czêstochowskiej-Œw. Kazimierza, wyg³osi³ inwokacjê po wmaszerownaiu pocztu sztandarowego i odœpiewaniu hymnów narodowych przez Joe Dele¿yñskiego. Komitet wybra³ na miejsce tej uroczystoœci restauracjê Sirico’s, gdzie panowa³a nadzwyczaj mi³a atmosfera. W tym roku Teresa Ramotowska, dyrektorka Polskiej Szko³y Dokszta³caj¹cej im. Henryka Sienkiewicza zosta³a udekorowana szarf¹ Marsza³ka. Piêknie przemawiaj¹c, bo jak wiadomo nauczyciele maj¹ dar zjednywania sobie s³uchaczy, podziêkowa³a za zaszczyt, którego dost¹pi³a. Obdarowana by³a wieloma bukietami kwiatów od wszystkich obecnych na sali organizacji, oraz od uczniów szko³y i ich rodziców. Najbardziej wzruszajacym momentem by³o wyst¹pienie jej trzech synow. Podziêkowali Mamie za utrzymanie polskoœci w domu i wœród m³odzie¿y szkolnej, za poœwiêcenie i wytrwa³oœæ w znoszeniu trudów ¿ycia na emigracji.

Zabiegaj¹ o wyborców Politycy PO i PiS staraj¹ siê dotrzeæ do jak najwiêkszej liczby potencjalnych wyborców. Korzystaj¹ z Internetu i bezpoœrednich spotkañ. Wi¹¿e siê to z nowym kodeksem wyborczym, który zabrania stosowania w kampanii telewizyjnych spotów i billbordów.

Martwe dusze w PO Z list cz³onków gorzowskiej Platformy Obywatelskiej wykreœlono ju¿ 170 osób. Okaza³o siê, ¿e nigdy nie zapisa³y siê one do tej partii. Afera zaczê³a siê kiedy mieszkanka Gorzowa dosta³a pismo, ¿e z powodu niep³aconych sk³adek wykreœlona zosta³a z PO. Tyle, ¿e nigdy siê do tej partii nie zapisywa³a, o czym powiadomi³a prokuraturê. W efekcie w³adze zdecydowa³y o rozwi¹zaniu gorzowskich struktur Platformy i wyznaczeniu komisarza, który zajmie siê wyjaœnianiem sprawy.

Przerwany lot Usterka techniczna zwi¹zana z hermetyzacj¹ kabiny rz¹dowego samolotu, wioz¹cego do Kijowa pracowników kancelarii prezydenta Bronis³awa Komorowskiego, spowodowa³a zawrócenie maszyny na Okêcie.

9 lipca - sobota Sylwii, Weroniki, Zenona 10 lipca - niedziela Antoniego, Filipa, Olafa 11 lipca - poniedzia³ek Kaliny, Ologi, Benedykta 12 lipca - wtorek Bonifacego, Brunona, Jana 13 lipca - œroda Kingi, Andrzeja, Henryka

Odrzucono za¿alenie Pasionka Prokurator Marek Pasionek 10 czerwca zosta³ odsuniêty od œledztwa smoleñskiego. Zawieszono go te¿ w prawach prokuratora. Wed³ug Gazety Wyborczej, Pasionek mia³ mówiæ o kulisach œledztwa smoleñskiego agentom amerykañskiego wywiadu. Z analizy jego bilingów wynika³o równiez, ¿e kontaktowa³ siê z dziennikarzami gazet, które potem informowa³y o przebiegu œledztwa w sprawie katastrofy. Prokurator generalny Andrzej Seremet odrzuci³ za¿alenie Pasionka w tej sprawie.

Imieniny tygodnia

14 lipca - czwartek Izabeli, Kamila, Ulryka 15 lipca - pi¹tek Dawida, Henryka, W³odzimierza

Od prawej: Teresa Ramotowska, Wiktoria Kêpka i Kasia Zab³ocka.

Grupa Taneczna Dzieci “Polanie" przy szkole Henryka Sienkiewicza pod dyrekcj¹ Marioli Hamala z Zespo³u Polish American Dance Company, odtañczy³a pe³n¹ energii Polkê Warszawsk¹ w podziêce Pani Teresie za opiekê. Honorowy goœæ, Wielki Marsza³ek Parady 2011, Dariusz Knapik zachêca³ wszystkich zebranych do udzia³u w tegorocznej Paradzie, najwiêkszej manifestacji Polonii w USA. Sala by³a przepe³niona delegacjami z instytucji, organizacji i firm. Poœród zebranych by³y reprezentacje G³ównego Komitetu Parady Pu³askiego z prezesem Ryszardem Zawisnym na czele, który w swoim przemówieniu podkreœla³ patriotyzm Polonii na Po³udniowym Brooklynie. Byli te¿ goœcie z Atlas Banku, z Unii Kredytowej, z Centrum Polsko S³owiañskiego, Stowarzyszenia Marii Sk³odowskiej Curie, a tak¿e ze stowarzyszeñ chóralnych i z harcerstwa. Czêœæ spotkania, podczas której wybierano Miss Poloniê, prowadzi³a Maria Bielska. Tegoroczn¹ princess zosta³a Wiktoria Kêpka. Do tytu³u Miss Polonia kandydowa³y trzy urodziwe dziewczêta: Joasia Bis, Luiza Czerniawski i Kasia Zab³ocka. Serca zebranych podbi³a Kasia: urokiem, wypowiedziami i pe³n¹ energii postaw¹. Luiza zosta³a vice Miss, a Joasia drug¹ vice Miss. Wszystkie trzy œliczne panny wyst¹pi¹ na Paradzie w imponuj¹cym rydwanie ufundowanym przez Atlas Bank, który tak hojnie popiera tutejszy komitet Parady Pu³askiego. Po ukoronowaniu nowej Miss - Kasi Zab³ockiej, zabawa potoczy³a siê dalej. Du¿e brawa dla organizatorów. Zdjêcia Zygmunta Bielskiego, szefa sieci Parady Pu³askiego, mo¿na ogl¹daæ na www.pulaskiparade.org. Od lewej: Kasia Zab³ocka, Luiza Czerniawski i Joasia Bis. JD

KURIER PLUS redaktor naczelny Zofia Doktorowicz-K³opotowska sekretarz redakcji Anna Romanowska

sta³a wspó³praca Izabela Barry, Andrzej Józef D¹browski, Halina Jensen, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Weronika Kwiatkowska, Konrad Lata, Krystyna Mazurówna Marian Polak Agata Ostrowska-Galanis Katarzyna Zió³kowska

korespondenci z Polski Jerzy Bukowski

korespondentka z Francji Krystyna Mazurówna

fotografia Zosia ¯eleska-Bobrowski

sk³ad komputerowy Marian Polak

wydawcy Zofia Doktorowicz-K³opotowska Adam Mattauszek

John Tapper Kurier Plus Publishing, Inc .

Adres : 145 Java Street Brooklyn, NY 11222

Tel :

(718) 389-0134 (718) 389-3018

Fax :

(718) 389-3140

E-mail : kurier@kurierplus.com Internet : http://www.kurierplus.com Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.


3

KURIER PLUS 9 LIPCA 2011

The Rosenthal Law Firm, P.C. – Counselors At Law AMERYKAÑSKI PRAWNIK MÓWI¥CY PO POLSKU I HISZPAÑSKU mediacje rodzinne i rozwodowe; rozwody (pomagamy tak¿e w przeprowadzaniu uznania wyroków rozwodowych w Polsce); 4 testamenty; 4 pe³nomocnictwa – “Power of Attorney”; 4 pomagamy w prowadzeniu spraw w Polsce; 4 us³ugi notarialne; 4 wypadki – drogowe, w pracy 4 4

PONADTO: 4

szeroki zakres spraw imigracyjnych;

MO¯EMY UMÓWIÆ SIÊ NA SPOTKANIA W DOGODNYM DLA KLIENTA MIEJSCU I CZASIE – TAK¯E W WEEKENDY!

350 Broadway, Suite 214 New York, New York 10013 tel. 212.625.83.00 email:douglas.rosenthal@usa.net www.douglasrosenthal.com

„Mg³a” do rozlosowania Po rozmowie z Jackiem Sasinem i Adamem Kwiatkowskim, na temat katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleñskiem i prowadzonego w tej sprawie œledztwa, informujemy,

i¿ redakcja „Kuriera Plus” ma piêæ p³yt CD z filmem dokumentalnym „Mg³a” z autografami obu rozmówców. P³yty z filmem rozlosujemy wœród czytelników, którzy nadeœl¹ do

redakcji list (e-mail) z krótkim uzasadnieniem, dlaczego dokument ten uwa¿aj¹ za istotny i wart obejrzenia. Termin – do koñca lipca 2011.

LISTY DO REDAKCJI Droga Radakcjo, redaktor Czes³aw Karkowski jako mieszkaniec Queensu zapewne nie wiedzia³, ¿e film "Mg³a" obejrza³o na pokazach specjalnych ponad tysi¹c Polonusów i to tylko w Greenpoincie. Podajemy miejsca gdzie poza Instytutem Pilsudskiego pokazano ten niezwykle wa¿ny, dokumentalny film . 1/ w Koœciele pw. Œw Stanis³awa Kostki by³y dwa pokazy i b. du¿e zainteresowanie, 2/w Klubie Katolickim im JP II na Manhattanie projekcje obejrza³o ponad 100 osób. W klubie Seniora Krakus ponad 100 osob, a kopie naszych filmów prywatnie ogl¹dali masowo rodacy. Z podziêkowaniem za ciekawy i wnikliwy wywiad z bliskimi pracownikami œp. Lecha Kaczyñskiego-Prezydenta zmar³ego tragicznie wraz z 95 towarzysz¹cymi Mu osobami, opublikowany w Kurierze 2 lipca br..(...) Z powa¿aniem Bozena i £ukasz Mellerowiczowie

WIELKIE OTWARCIE – GRAND OPENING

MEDICAL AND REHABILITATION CENTER – Oœrodek rodzinny 157 Greenpoint Avenue, Brooklyn, NY 11222, tel. 718-349-1200 KOMPLEKSOWA OPIEKA LEKARSKA Lekarz rodzinny, porady i terapia antynikotynowa i antyalkoholowa, gabinet dermatologiczny, zabiegi chirurgiczne w przychodni, leczenie reumatycznych bólów stawów, naturoterapia, fizykoterapia, leczenie bólu, blokowanie nerwobólów, zastrzyki dostawowe i do „Trigger Points”.

DIAGNOSTYKA Ró¿ne rodzaje USG (Sonograms, Dopplers), testy wydolnoœci p³uc, badanie przewodnictwa nerwowego, badanie zmys³u równowagi w celu zapobiegania upadkom.

PROFILAKTYKA Terapie wzmacniaj¹ce uk³ad odpornoœciowy (wlewy kroplówkowe), pomagaj¹ osobom chorym na artretyzm, alergie i astmê i zespó³ chronicznego zmêczenia.

MEDYCYNA ALTERNATYWNA Akupunktura jako sprawdzona naturalna metoda leczenia, masa¿ z u¿yciem mineralnego b³ota z Morza Martwego, stosowany na punkty akupunkturowe (acupoints), co pomaga w leczeniu artretyzmu, usuwaniu skurczy miêœni, bólu pleców i stawów.

Board Certified Anti-Aging Health Practitioner Botox, Wype³nianie zmarszczek, Mesoterapia, Preparaty odm³adzaj¹ce. Darmowe konsultacje. Bardzo przystêpne ceny.

Du¿e zni¿ki dla pacjentów bez ubezpieczeñ.

Akceptujemy: MEDICARE i inne, g³ówne rodzaje ubezpieczeñ. Dogodne godziny otwarcia. Oœrodek czynny do póŸna w soboty. Zapewniamy transport dla pacjentów z MEDICAID. Dzwoñ w celu umówienia siê na wizytê.

AKCEPTUJEMY WORKERS COMPENSATION I NO-FAULT CASES.

718-349-1200 Mówimy po polsku


KURIER PLUS 9 LIPCA 2011

4

Na drogach Prawdy Bo¿ej

 ŒWIAT

Niebieskie marzenia

Rosyjskie embargo Po tym jak w Niemczech zanotowano zaka¿enie bakteri¹ E.coli, Rosja zamknê³a granice dla dostaw œwie¿ych warzyw z pañstw Unii Europejskiej. Nastêpnie znios³a embargo dla Holandii, Belgii, Danii i Hiszpanii. Inne pañstwa, w tym Polska, dalej nie maj¹ prawa eksportowaæ tam swoich warzyw. Minister rolnictwa, Marek Sawicki zapewnia, ¿e polska ¿ywnoœæ jest bezpieczna.

Samobójcza próba prokuratora Wiaczes³aw Sizow, jeden z najwa¿niejszych rosyjskich prokuratorów próbowa³ pope³niæ samobójstwo. Bezpoœrednio po naradzie u zastêpcy prokuratora generalnego zamkn¹³ siê w pokoju i strzeli³ sobie w g³owê. W stanie ciê¿kim znalaz³ siê w szpitalu. Nie wyklucza siê, ¿e szanta¿em zmuszono go do samobójstwa.

Skandal w Wielkiej Brytanii Sensacyjna gazeta News of the World, nale¿¹ca do koncernu Ruperta Murdocha, zleca³a zatrudnionym przez siebie prywatnym detektywom pods³uchy poczty g³osowej i czytanie SMS-ów ró¿nych ludzi, np. ofiar zbrodni. Ods³uchane nagrania usuwano pozbawiaj¹c policjê dowodów.

Najgorzej zarz¹dzane W sporz¹dzonej przez magazyn Forbes klasyfikacji, w pierwszej dziesi¹tce najgorzej zarz¹dzanych gospodarek, obok Madagaskaru i Nikaragui, znalaz³y siê objête unijnym Partnerstwem Wschodnim - Ukraina i Armenia.

Tragedia u wybrze¿y Sudanu £ódŸ wype³niona uchodŸcami próbuj¹cymi przedostaæ siê do Arabii Saudyjskiej zatonê³a u wybrze¿y Sudanu. Zginê³o 197 osób. Uratowa³y siê trzy. £ódŸ p³ynêla pod bander¹ kubañsk¹. Sudan le¿y na szlaku przerzutu uchodŸców z Erytrei i Etiopii, którzy próbuj¹ uciec z terenów objêtych walkami wewnêtrznymi.

Spada turystyka do Tunezji W wyniku styczniowej rewolucji, podczas której w Tunezji obalono prezydenta, trwa niepokój w tym kraju. Odbija siê to na sytuacji ekonomicznej. O ponad 50 proc. spad³a turystyka do Tunezji, a jest ona wa¿nym Ÿród³em nap³ywu pieniêdzy.

Pokojówka pozywa Hotelowa pokojówka, która oskar¿y³a by³ego szefa MFW - Dominique’a Straussa-Kahna o próbê gwa³tu, teraz ska¿y dziennik New York Post o znies³awienie. Dziennikarze gazety mieli j¹ okreœliæ mianem prostytutki, która hotel wykorzystywa³a do pracy na boku.

To mówi Pan: „Podobnie jak ulewa i œnieg spadaj¹ z nieba i tam nie powracaj¹, dopóki nie nawodni¹ ziemi, nie u¿yŸni¹ jej i nie zapewni¹ urodzaju, tak i¿ wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedz¹cego, tak s³owo, które wychodzi z ust moich: nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chcia³em, i nie spe³ni pomyœlnie swego pos³annictwa”. Iz 55,10–11

M

artin Luther King 28 sierpnia 1963 roku na schodach pomnika Lincolna w Waszyngtonie wyg³osi³ s³ynne przemówienie, które historia zapamiêta³a pod tytu³em I Have a Dream (Mam marzenie). King powiedzia³ wtedy miêdzy innymi: „Mia³em senne marzenie, i¿ pewnego dnia ten naród powstanie, aby ¿yæ wedle prawdziwego znaczenia swego credo: uwa¿amy za prawdê oczywist¹, ¿e wszyscy ludzie zostali stworzeni równymi. Mia³em marzenie, ¿e pewnego dnia na czerwonych wzgórzach Georgii synowie dawnych niewolników i synowie dawnych w³aœcicieli niewolników bêd¹ mogli zasi¹œæ razem przy braterskim stole. Mia³em marzenie, i¿ pewnego dnia moich czworo dzieci bêdzie ¿y³o wœród narodu, w którym ludzi nie os¹dza siê na podstawie koloru skóry, ale na podstawie tego, jacy s¹”. Przemówienie to uznawano za jedno z najwybitniejszych w historii, a naukowcy z uniwersytetu w Wisconsin uznali je za najlepsze publiczne przemówienie XX wieku. Przemówienie zosta³o wyg³oszone w czasie, gdy w USA dyskryminacja rasowa zapisana by³a w prawie tego kraju i dotyczy³a ¿ycia codziennego. Osobne by³y szko³y dla bia³ych i czarnych, osobne miejsca w autobusach, osobne toalety itd. Mowa Kinga odegra³a wa¿n¹ rolê w zniesieniu segregacja rasowej. Sprawê tê poruszy³ w Kongresie prezydent John Kennedy, ale zanim zd¹¿y³ j¹ przeforsowaæ zosta³ zamordowany. Dopiero jego nastêpca Lyndon B. Johnson, w roku 1964 i 1965 wprowadzi³ odpowiednie poprawki likwiduj¹ce rasizm w amerykañskim prawie. Mo¿na powiedzieæ, ¿e marzenia Martina Kinga, w sferze prawnej spe³ni³y siê. Chcê tutaj podkreœliæ s³owa „w sferze prawnej”, bo w ¿yciu codziennym dyskryminacji nie zlikwiduje nawet najlepsze prawo. Oto przyk³ad. Tomek z trzeciej klasy szko³y podstawowej, w wypracowaniu szkolnym napisa³, ¿e marzenie Kinga by³o dobre i piêkne, ale tylko dlatego, ¿e siê nigdy nie spe³ni³o. Dzisiaj wUSA w ¿yciu codziennym mo¿emy zaobserwowaæ dyskryminacjê, ale odwrotn¹, to biali s¹ czêsto dyskryminowani. Mo¿na us³yszeæ s³owa: „Dosta³bym dobr¹ pracê miejsk¹, gdybym by³ czarny”. „Dosta³bym stypendium, gdybym by³ czarny”. „Dosta³bym zasi³ek, gdybym nie by³ bia³y”. Kiedyœ obrzucono mniemobel¿ywym epitetem, tylko dlatego, ¿e jestem bia³y. Mimo to winniœmy mieæ marzenia i realizowaæ je, nawet gdy mamy œwiadomoœæ, ¿e ich spe³nienie w rzeczywistoœci ziemskiej jest niedoskona³e. Szlachetne marzenia i ich realizacja przybli¿aj¹ nas do spe³nienia odwiecznych i najwa¿niejszych marzeñ cz³owieka. Jakie s¹ to ma-rzenia? OdpowiedŸ daje œw. Augustyn: „Po¿¹damy razem ojczyzny niebieskiej, têsknimy za ojczyzn¹ niebiesk¹, czujemy siê pielgrzymami na tym œwiecie”. Jednak zasadniczym Ÿród³em odnalezienia odpowiedzi na to pytania jest Biblia. Oto jeden z ewangelicznych przyk³adów. Bogaty m³odzieniec zada³ Jezusowi pytanie: „Co mam

czyniæ, aby osi¹gn¹æ ¿ycie wieczne?” M³odzieniec pragn¹³ czegoœ wiêcej ni¿ materialnego dostatku, który posiada³. Wiedzia³, ¿e to mo¿e osi¹gn¹æ w Bogu. Chcia³ siê jednak upewniæ, czy droga przykazañ wystarczy, aby osi¹gn¹æ zbawienie, ¿ycie wieczne i czy jest mo¿e droga jeszcze doskonalsza. Odpowiedzi na najwa¿niejsze ¿yciowe pytania otrzymujemy w s³owie bo¿ym. Prorok Izajasz w ksiêdze, zacytowanej na wstêpie tych rozwa¿añ w sposób obrazowy opisuje skutecznoœæ s³owa bo¿ego, które przynosi dobr¹ nowinê nie tylko o naszym zbawieniu, ale tak¿e o równoœci wszystkich ludzi, bo wszyscy jesteœmy dzieæmi Jedynego Boga: „Podobnie jak ulewa i œnieg spadaj¹ z nieba i tam nie powracaj¹, dopóki nie nawodni¹ ziemi, nie u¿yŸni¹ jej i nie zapewni¹ urodzaju”. S³owo bo¿e na podobieñstwo ulewy spada na glebê naszych serc. Przed ulew¹ mo¿emy schroniæ siê do jaskini, mo¿emy naci¹gn¹æ na siebie p³aszcz nieprzemakalny. Podobnie mo¿emy siê schroniæ przed s³owem bo¿ym, kryj¹c siê w grzesznych jaskiniach tego œwiata lub wci¹gaj¹c na g³owê kaptur niewiary, obojêtnoœci religijnej. Wtedy s³owo Bo¿e jest bezskuteczne. Chocia¿ nieraz Bóg gwa³townym wichrem zrywa nasze nieprzemakalne kaptury, rozwala nasze jaskinie i swoim s³owem „przemacza nas do suchej nitki”. Tak jak o by³o z Szaw³em pod Damaszkiem. O skutecznoœci s³owa bo¿ego mówi Ewangelia na dzisiejsza niedzielê: „Oto siewca wyszed³ siaæ. A gdy sia³, niektóre ziarna pad³y na drogê, nadlecia³y ptaki i wydzioba³y je. Inne pad³y na miejsca skaliste, gdzie niewiele mia³y ziemi; i wnet powschodzi³y, bo gleba nie by³a g³êboka. Lecz gdy s³oñce wzesz³o, przypali³y siê i usch³y, bo nie mia³y korzenia. Inne znowu pad³y miêdzy ciernie, a ciernie wybuja³y i zag³uszy³y je. Inne w koñcu pad³y na ziemiê ¿yzn¹ i plon wyda³y, jedno stokrotny, drugie szeœædziesiêciokrotny, a inne trzydziestokrotny”. Nieco dalej Chrystus wyjaœnia tê przypowieœæ. To wyjaœnienie z powodzeniem wystarcza do jej pe³nego zrozumienia. Mo¿emy jednak, czy raczej powinniœmy spojrzeæ na tê przypowieœæ w dzisiejszym kontekœcie czasowo-spo³ecznym. Ziarno zasiane na drodze oznacza ludzi, którzy kiedyœ us³yszeli s³owo Bo¿e i je przyjêli, ale zaniedbali jego zg³êbianie, poznawanie. Przypominaj¹ oni pannê m³od¹, które usi³uje ubraæ siê do œlubu w sukieneczkê od I Komunii œwiêtej. Oczywiœcie, ¿e nie jest to mo¿liwe. Sukieneczkê trzeba odrzuciæ. A na takiego delikwenta czeka Z³y, jak mówi Ewangelia, aby daæ odpowiedni strój diabelskiej ideologii, recepty na szczêœliwe ¿ycie. Aby przekonaæ siê jak wielu jest niedouczonych w s³owie bo¿ym, wystarczy przeczytaæ na Internecie komentarze pod artyku³ami na temat wiary, czy koœcio³a. A¿ trudno uwierzyæ, ¿e jest tak wiele g³upich wypowiedzi na temat religii, wiary, Koœcio³a. Czêsto ignoranci religijni nadrabiaj¹ swoje braki nienawiœci¹ i agresj¹. Ziarno zasiane na skale oznacza ludzi, którzy maj¹ tzw. s³omiany zapa³. Z radoœci¹ przyjmuj¹ s³owo bo¿e, podziwiaj¹ jego m¹droœæ, ale brakuje im si³y i wytrwa³oœci, aby tym s³owem nas¹czyæ swoje ¿ycie, by to s³owo, odœwiêtnie manifestowane na Wielkanoc i Bo¿e Narodzenie, g³êboko zapuszcza³o korzenie w zwyk³¹ codziennoœæ.

Gdy tego zabraknie, to ¿yciowe trudnoœci, trudnoœci w wierze staj¹ siê powodem za³amania i utraty ducha wiary. Ziarno posiane miêdzy ciernie oznacza ludzi, którzy s³uchaj¹ s³owa bo¿ego, ale póŸniej wpadaj¹ w ko³owrót ziemskich trosk, zdobywania s³awy, pieniêdzy itd.. Sprawy wiary s¹ spychane do niebytu. I w ostatecznym rozrachunku ¿ycie ich pozostaje bezowocne. W takich sytuacjach nawet, gdyby s³owo bo¿e sp³ywa³o na ziemiê na podobieñstwo potopu nie wyda owocu. Ale to nie znaczy, ¿e to s³owo wraca bezowocnie do Boga. Pada ono na serca ludzi, którzy jak urodzajna ziemia wydaj¹ owoce. Owocuj¹ za siebie i za ludzi o skamienia³ych i zachwaszczonych sercach. I to dziêki tym ludziom œwiat jest piêkniejszy, lepszy, bardziej ludzki i bo¿y. Oto przyk³ad takiej ¿yznej ziemi zapisany przez Jana D³ugosza: „W dniu dzisiejszym, to jest 17 lipca 1399 r., zmar³a królowa Jadwiga. Ona przez Wielki Post i Adwent poskramia³a cia³o swe w³osiennic¹ i nadzwyczajnymi umartwieniami. By³a pe³na wielkiej szczodrobliwoœci wobec biednych, wdów, przybyszów, pielgrzymów i wobec wszelkich nêdzarzy i potrzebuj¹cych. Nie by³o w niej lekkomyœlnoœci, nie by³o gniewu, nie mo¿na by³o stwierdziæ w niej pychy, zazdroœci lub zawziêtoœci. Odznacza³a siê g³êbok¹ pobo¿noœci¹ i niezmiern¹ mi³oœci¹ Boga; odrzuciwszy od siebie wszelk¹ pychê œwiatowej nieprawoœci, duszê i myœl zwraca³a jedynie ku modlitwie i czytaniu ksi¹g pobo¿nych (…). Ona ¿ywi³a wielu zdolnych m³odzieñców poœwiêcaj¹cych siê nauce. Fundowa³a kolegium dla Litwinów w Pradze i postara³a siê o erekcjê Wydzia³u Teologicznego w Krakowie. Ona przeznaczy³a testamentem wszystkie swe klejnoty, szaty, pieni¹dze i wszystek strój królewski na pomoc dla biednych i na odnowienie Uniwersytetu Krakowskiego”. Ryszard Koper www.ryszardkoper.pl

Katolicki Klub informuje Z powodu remontu koœcio³a œw. Szczepana, Katolicki Klub Dyskusyjny im. B³ogos³awionego Jana Paw³a II zaprasza wszystkich rodaków do Kaplicy Najœwiêtszych Serc Jezusa i Maryji na Manhattanie - 325 E 33 Street (pomiêdzy 1 Ave. oraz 2 Ave.) w niedzielê 17 lipca 2011 roku. Goœciem inauguruj¹cym nasze spotkanie w nowym miejscu bêdzie ks. prof. dr hab. Marian Nowak z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. SpowiedŸ godz. 1:30 po po³udniu Msza Œw. godz. 2:30 po po³udniu Wyk³ad na temat ,,Wychowanie do œwiêtoœci’’ oraz dyskusja godz. 3:30 po po³udniu. Informacja, tel. (212) 289 44 23


KURIER PLUS 9 LIPCA 2011

5

Awantura w Brukseli Krytyka premiera Donalda Tuska na forum parlamentu europejskiego w ostatni¹ œrodê dokonana przez europos³ów PiS wywo³a³a niezadowolenie w Polsce. Ich wyst¹pienie nie spodoba³o siê oczywiœcie politykom Platformy Obywatelskiej. Ale równie¿ liderzy Prawa i Sprawiedliwoœci oraz sprzyjaj¹cy tej partii publicyœci uznali je za b³¹d. Czy s³usznie? Europos³owie PiS zignorowali fakt, ¿e Polacy jeszcze nie nauczyli siê traktowaæ parlamentu europejskiego jak Sejmu. Co dziwniejsze, nie wziêli te¿ pod uwagê, ¿e propaganda rz¹dowa wykorzysta ich wypowiedzi przeciwko PiS, jako „kalanie w³asnego gniazda” przed obcymi. Do wiêkszoœci Polaków jeszcze nie dotar³o, ¿e Polska zrzek³a siê du¿ej czêœci suwerennoœci na rzecz Unii Europejskiej. Oko³o trzech czwartych polskiego prawa musi byæ dzisiaj zgodne z normami UE. Dzia³alnoœæ ustawodawcza polskiego Sejmu polega wiêc przede wszystkim na wprowadzaniu przepisów przyjêtych przez Uniê. W³aœnie dlatego parlament europejski to ju¿ nie s¹ „obcy” przed którymi nale¿y zachowaæ pozory poprawnoœci. Przeciwnie, staje siê w³aœciwym miejscem dla debaty o polskich problemach wewnêtrznych. Europos³owie PiS nie pope³nili b³êdu formalnego. Natomiast pope³nili b³¹d wizerunkowy. Tusk wyg³osi³ swe entuzjastyczne wobec idei Unii Europejskiej przemówienie w Brukseli z okazji objêcia przez Polskê prezydencji UE. By³o ono bardzo dobrze wypowiedziane i dobrze przyjête przez wiêkszoœæ s³uchaczy, chocia¿ zawiera³o tylko s³uszne ogólniki. W odpowiedzi Zbigniew Ziobro zarzuci³ Tuskowi niekonsekwencjê. Oto w Brukseli chwali europejskie standardy wolnoœci natomiast gwa³ci je w Warszawie. Lewicowy euro-

pose³ Marek Siwiec zarzuci³ wiêc Ziobrze, ¿e jako minister sprawiedliwoœci w rz¹dzie PiS wysy³a³ „bandytów” do niewinnych ludzi i w rezultacie jedna z takich osób pope³ni³a samobójstwo (Barbara Blida). Czyli Siwiec okreœli³ mianem „bandytów” funkcjonariuszy pañstwa: ABW i policji. S³uchaj¹c tej wymiany ostrych zdañ Tusk chowa³ twarz w rêkach, jakby ukrywa³ uœmiech. Dobrze wiedzia³, ¿e mo¿e liczyæ na rz¹dowy aparat propagandy w polskich mediach. I siê nie przeliczy³. Na przyk³ad tego samego dnia w œrodê wieczór udzieli³ wywiadu TVN Rados³aw Sikorski, minister spraw zagranicznych. Twierdzi³, ¿e wypowiedŸ Ziobry by³a szkodliwa dla Polski i niesmaczna. Uczynny dziennikarz wcale nie oponowa³. Nie wspomnia³, ¿e parlament europejski przejmuje rolê Sejmu, gdzie takie spory s¹ uzasadnione. Nie powiedzia³ ani s³owa, ¿e rz¹d PO traktuje polsk¹ prezydencjê w Unii jako wehiku³ propagandy wyborczej. Partia rz¹dz¹ca pragnie wmówiæ Polakom, ¿e Donald Tusk jest powa¿nym graczem europejskim, zaœ Polska pod jego kierunkiem bêdzie rz¹dziæ w Brukseli przez pó³ roku. A to nieprawda. Po przyjêciu traktatu lizboñskiego wykonywanie prezydencji Unii Europejskiej przez pañstwo cz³onkowskie straci³o realne znaczenie. Polega to na rotacyjnym przejêciu organizacji ró¿nych spotkañ – podstawianiu na czas samochodów i pilno-

Premier Donald Tusk w Brukseli

waniu, ¿eby kwiaty na sto³ach by³y œwie¿e, jak siê wyrazi³ Pawe³ Kowal, by³y wiceminister spraw zagranicznych w rz¹dzie PiS. Publicysta Rafa³ Ziemkiewicz nazwa³ to jeszcze dosadniej „megawrzut¹”, czyli tematem zastêpczym w celu odwrócenia uwagi od prawdziwych problemów kraju. Platforma Obywatelska traktuje polsk¹ prezydencjê w Unii Europejskiej jako fajerwerk w swojej propagandzie. Tusk wezwa³ do wygaszenia sporów wewnêtrznych w kraju z powodu prezydencji, niby zapominaj¹c, ¿e trwa parlamentarna kampania wyborcza do Sejmu i Senatu, gdy musi byæ spór. Wczeœniej pojawia³y siê propozycje, ¿eby wybory przenieœæ z jesieni na wiosnê tego roku, w³aœnie dlatego, ¿eby siê nie nak³ada³y polsk¹ prezydencjê w Unii. Mimo ma³ej wagi realnej w Unii, prezydencja mocno anga¿uje rz¹d organizacyjnie, i tak ju¿ zajêty wyborami. Platforma zdecydowa³a jednak, ¿e pierwsza po³owa prezydencji ma przypaœæ na kampaniê wyborcz¹, aby wykorzystaæ j¹ w propagandzie, w czym pomog¹ jej us³u¿ne media. Nic wiêc dziwnego, ¿e europos³o-

Czy Ameryka jest wyp³acalna 1íTrwa³o kilka dni, po których skarb wyp³aci³ wszystkie nale¿noœci i przewidziane kary. Jednak zosta³a pewna nieufnoœæ. Gdyby obecnie departament skarbu pozosta³ niewyp³acalny przez kilka dni, do czasu wydania zgody Kongresu na nowe po¿yczki, to oprocentowanie d³ugów federalnych wzros³oby o 86 miliardów dolarów rocznie. Bardzo wysoki i ³atwy do unikniêcia koszt zw³oki w sprawie zgody na podniesienie „sufitu zad³u¿enia”. Niestety, jest to sytuacja mo¿liwa przez upór nowych republikañskich kongresmanów z ruchu tea party. Wielu z nich przyby³o po listopadowych wyborach w ubieg³ym roku do Waszyngtonu nie maj¹c wiedzy, jak dzia³a mechanizm pañstwa, ale za to z no¿em w zêbach, aby ci¹æ na oœlep deficyt federalny. Demokraci godz¹ siê na ograniczenie wydatków rz¹dowych na sumê trzech bilionów dolarów (trillions) w ci¹gu dziesiêciu lat, a zarazem chc¹ podnieœæ podatki na sumê 400 miliardów dolarów w tym samym okresie. Nie chodzi im o wprowadzenie nowych podatków, ale tylko o domkniêcie luk podatkowych i zniesienie rozmaitych zwolnieñ. Natomiast republikanie chc¹ wy³¹cznie ci¹æ wydatki rz¹dowe. A jeœli demokraci nie zgodz¹ siê na ich warunki, to oni nie zgodz¹ siê na nowe po¿yczki potrzebne na op³acenie potrzeb rz¹du federalnego po 2 sierpnia. Niestety, na tym ich ¿¹dania siê nie koñcz¹. W³aœnie postawili warunek, aby przed zgod¹ na podniesienie poziomu zad³u¿enia obie izby Kongresu uchwali³y poprawkê do Konstytucji o zniesieniu deficytu federalnego. Poprawka ma nakazaæ zachowanie co roku zrównowa¿onego bud¿etu, chyba ¿e wiêkszoœæ dwóch trzecich g³osów zgodzi siê na wiêksze wydatki. Zmiana Konstytucji jest trudna i ¿mudna. Poprawka musi uzyskaæ wiêkszoœæ dwóch trzecich g³osów w Izbie Reprezentantów i w Senacie a potem musi byæ przyjêta przez co najmniej 38 stanów. To wymaga sporo czasu, wiêc poprawka nie wesz³aby w ¿ycie natychmiast po uchwaleniu w Kongresie, lecz dopiero po latach. By³aby za to g³ównym tematem w kampaniach partyjnych przed wyborami w przysz³ym roku. Propozycja republikanów zawiera jeszcze jeden groŸny warunek: Bud¿et federalny nie mia³by przekraczaæ 18 procent dochodu narodowego rocznie. Oznacza to cofniêcie wydatków do poziomu z lat 1960-tych. Ameryka by³a wtedy finansowo zdrowa, ale nie mia³a Medicare, ustaw ochrony œrodowiska, zaœ powojenny wy¿ demograficzny dopiero zaczyna³ wchodziæ na rynek pracy. Dziœ sytuacja jest dok³adnie odwrotna. Warunki stawiane przez republikanów s¹ niemo¿liwe do spe³nienia. Miejmy nadziejê, ¿e powa¿ni politycy republikañscy przywo³aj¹ do rozumu nowych kolegów w Izbie. Chyba, ¿e graj¹ nowicjuszami w teatrze politycznym, ¿eby wycisn¹æ z demokratów jak najwiêcej ustêpstw. Stany Zjednoczone nie mog¹ ci¹gle ¿yæ ponad stan. Jednak uzdrowienie finansów wymaga kompromisu miêdzy obu partiami. Musi byæ oparty nie tylko na ciêciu wydatków, ale tak¿e na podniesieniu podatków Amerykanów o wysokich dochodach. Tego wymaga sprawiedliwoœæ i rozs¹dek, gdy ca³y przyrost bogactwa w ostatnich trzydziestu latach idzie na konto ludzi najbogatszych, a klasa œrednia ponios³a ciê¿kie straty wskutek kryzysu finansowego i rynku nieruchomoœci.

Adam Sawicki

- 79-09

wie PiS post¹pili tak, jak nale¿y w kampanii wyborczej, anga¿uj¹c siê w spór z premierem. Przemówienie Tuska w Brukseli by³o przecie¿ elementem tej kampanii. Oprócz polemiki na forum parlamentu europejskiego piêciu europos³ów wystosowa³o list do przewodnicz¹cych grup parlamentarnych w Brukseli wskazuj¹c na ³amanie przez rz¹d Tuska wolnoœci s³owa w Polsce. W³adze usunê³y z radia i telewizji publicznej kilkunastu dziennikarzy krytycznych wobec Platformy Obywatelskiej. List czeka na reakcjê w parlamencie europejskim, lecz wydaje siê posuniêciem bezb³êdnym. Zamiast tandetnej pyskówki podaje powa¿ne argumenty i zmusza do rzeczowej reakcji. Platforma Obywatelska, która zaczyna³a jako pozapartyjna organizacja liberalna, nie jest ju¿ part¹ wolnoœci. To bezideowa partia oportunistów d¹¿¹ca do utrzymania w³adzy wszelkimi œrodkami, jakie tylko prze³knie Unia Europejska.

Jan Ró¿y³³o


6

KURIER PLUS 9 LIPCA 2011

Henryk Iwaniec – cz³owiek z pasj¹

1 í Nie mogê jednak narzekaæ, bo tu¿ przed wyjazdem do Instytut for Advanced Study w Princeton w 1983 roku, zosta³em cz³onkiem PAN. Odpowiadaj¹c na twoje pytanie matematycznie, k¹t drabiny w okresie mojej kariery w Polsce oceniam na oko³o 36 stopni. Do Stanów przyjecha³em fully cooked. Mimo to, czasami czu³em siê jak Kopciuszek. Pewnego razu starsza ju¿ pani z administracji zawo³a³a mnie “doktor Iwaniec”, wiêc poczu³em siê malutki. Nastêpnego dnia us³ysza³em rozmowê tej pani z pewnym profesorem w której wspomina³a jak wspaniale by³o w Instytucie kiedy pracowa³a dla “doktora Einsteina”. To uratowa³o mnie przed komleksem ni¿szoœci. Ro¿nice miêdzy naszymi krajami nadal istniej¹. W Stanach przede wszystkim liczy siê sukces zawodowy, który nie musi byœ poparty d³ugim sta¿em pracy i dlatego tutaj nie czu³em ¿adnego pochylenia drabiny. Byæ mo¿e dziœ m³ody cz³owiek z pasj¹ i fantazj¹ matematyczn¹ napotyka w USA na trudnoœci z zatrudnieniem, ale to dotyczy wielu dziedzin nauki, bo w kryzysie gospodarczym tzw. czysta nauka - pure science - nie nale¿y do priorytetów. - Powiedz, czy jest coœ fascynuj¹cego np. w liczbie „pi” lub w jakiejkolwiek innej liczbie, co da siê pokazaæ i zrozumieæ bez siêgania do skomplikowanych matematycznych wywodów? Czy dla ciebie s¹ liczby lepsze, gorsze, ³adniejsze, brzydsze, szczêœliwe czy pechowe? - Naj³adniejsza jest 2011 cyfra liczby “pi” (3.14159265) w rozwiniêciu dziêsiêtnym! Ka¿dego roku zmieniam w tej sprawie zdanie. Bardziej powa¿nie, bior¹c pod uwagê matematyczne w³aœciwoœci tej liczby traktujê j¹ jako cud natury, szczególnie dlatego, ¿e pojawia siê w najbardziej podstawowych wzorach matematycznych. Generalnie, mo¿na by powiedzieæ, ¿e fascynuj¹ce s¹ nie tylko same liczby, ale szczególnie ich wzajemne po³o¿enia i relacje w niektórych zbiorach liczbowych. Na przyk³ad jak liczby pierwsze s¹ rozmieszczone w ci¹gu wszystkich liczb naturalnych? Jest to wielka zagadka wspó³czesnej matematyki, która stanowi treœæ s³ynnej hipotezy Riemanna, za udowodnienie której czeka nagroda miliona dolarów. Osobiœcie nie mam uprzedzeñ do konkretnych liczb, za wyj¹tkiem rachunków w restauracji, nie popadam te¿ w zachwyt z powodu ich graficznego wygl¹du. Ale muszê wyznaæ, ¿e mimo pragmatycznego podejœcia do ¿ycia nie uda³o mi siê wypleniæ lêku przed liczb¹ 13. W „Photoshopie” unikam tego parametru.

- Zaproszenia na wyk³ady i sympozja p³yn¹ do ciebie z ca³ego œwiata. Czy podczas wyjazdów masz zawsze z sob¹ aparat i czas na fotografowanie? - Od kiedy opanowa³a mnie pasja fotografowania nie ruszam siê w podró¿ bez aparatu. Na nieszczêœcie moje ulubione tematy to krajobrazy i natura, a podczas wyjazdów na konferencje nie mam du¿o okazji do skoku w bok. Kiedy jestem na wagarach, moja nieobecnoœæ jest zauwa¿ana. Jest to cena popularnoœci w tym œrodowisku. Ale nie ma tego z³ego co by na dobre nie wysz³o, bo dziêki tej popularnoœci i wiekowi mogê sobie pozwoliæ na takie warunki przyjmowania zaproszeñ, które daj¹ trochê czasu na mini turystykê. Czêsto okazuje siê tak¿e, ¿e ktoœ z lokalnych uczestników konferencji ma równie¿ obsesje fotografowania, wiêc mamy good time together. Tym sposobem odwiedzi³em dwa razy Yosemite National Park, jeden z najpiêkniejszych parków w USA, raj dla fotografow. Ludzie mówi¹, ¿e jeszcze dziœ mo¿na zobaczyæ tam œlady odcisniête przez stopki statywu Anselma Adamsa. - Podczas wiosennego pleneru klubu fotografika w Princeton, znaleŸliœmy siê w Instytucie Badañ Zaawansowanych im Alberta Einsteina i szukaliœmy odpowiedzi na pytanie ilu Polaków otrzyma³o stypendium w tym presti¿owym instytucie. Mo¿e Ty jako by³y stypendysta znasz na to pytanie odpowiedŸ? - ¯a³ujê, ¿e nie mog³em uczestniczyæ w plenerze, ale by³em wtedy przez piêæ miesiêcy w Mathematical Sciences Research Institute w Berkeley. Przed wyjazdem do Kalifornii liczy³em, ¿e bêdê mia³ du¿o czasu na w³asne hobby. Niestety trochê sie przeliczy³em. MSRI to prawie to samo co IAS Instytut of Advanced Study) tyle, ¿e ogranicza siê wy³¹cznie do matematyki. Ale uda³o mi siê byæ dwa razy w okolicach Golden Gate Bridge w San Francisco przy zachodzie s³oñca, bez mg³y! Trochê podró¿owaliœmy z ¿on¹ samochodem. Najpierw do Pasadeny na wyk³ady w Caltechu, sk¹d blisko mieliœmy do Altandena, gdzie mieszka nasza córka i wnuki. Po drodze zrobi³em niepoliczaln¹ liczbê zdjêæ z wybrze¿a Pacyfiku. W drodze powrotnej zatrzymaliœmy siê w Sequoia National Park i Kings Canyon. Nie mam pojêcia kiedy znajdê czas by te fotograficzne pami¹tki przejrzeæ. Przechodz¹c do tematu, który poruszy³eœ, chcia³bym dodaæ, ¿e mój pierwszy pobyt w IAS mia³ decyduj¹ce znaczenia dla naszej imigracji do USA. Tu otrzyma³em kilkuletni¹ posadê, co w oczach Amerykanów by³o œwiadectwem, ¿e jestem interesuj¹cym „okazem” na ryn-

ku badañ naukowych. Dosta³em kilka powa¿nych i kusz¹cych propozycji. Sprzeda³em swoj¹ duszê za hojn¹ ofertê pracy na Uniwersytecie Rutgersa z tytu³em “New Jersey State Professor” i do dziœ nie ¿a³ujê swojej decy-zji. Z Instytutem i Uniwersytetem w Princeton utrzymujê regularne kontakty. Na przyk³ad w roku 1999/2000 mia³em zaszczyt prowadziæ specjalny program z teorii form automorficznych w IAS w roli „Distinguished Visiting Professor”. Nie pamiêtam ilu Polaków spotka³em w IAS, stanowczo mniej ni¿ Rosjan, którzy licznie opuszczali swój niespokojny kraj zasilaj¹c IAS, podobnie jak wczeœniej wielcy matematycy z Gettyngi w okresie niemieckiego nazizmu. Nasze motywy pozostania na zawsze w USA nie mia³y pod³o¿a politycznego. Kiedyœ opowiem ci kilka groteskowych epizodów z tamtego okresu - mo¿e przy trzecim piwie? IAS jest wiêc stacj¹ prze³adunkow¹ talentów ze wszystkich stron œwiata. Z lat spêdzonych w IAS zostanie mi w pamiêci Bohdan Paczyñski, wielki Polski astrofizyk, twórca gravitational microlenses, dwukrotnie nominowany do nagrody Nobla, który œwietnie s³ysza³ i widzia³ co w kosmosie piszczy i miga. Oczarowa³ nas piêknymi opisami odleg³ych gwiazd i galaktyk. Bohdan by³ przyjacielem naszej rodziny. Wiem tak¿e, ¿e stypendyst¹ by³ Andrew O¿y¿ko, który zas³yn¹³ z zastosowania komputerów do teorii liczb i przez d³ugi okres posiada³ rekord œwiata w numerycznej weryfikacji s³ynnej hipotezy Riemanna. - Czy istnieje takie pojêcie jak fantazja matematyczna, oczywiœcie oprócz odpowiedzi studentów podczas egzaminówœ - Masz racjê, nale¿y rozró¿niæ fantazjê od blefu. Bardzo lubiê fantazjowaæ i s³uchaæ fanatazjowania innych. Fantazja to tyle co wyobraŸnia, niezbêdny element w tworzeniu nowych teorii. Czêste pytanie retoryczne w naszej dziedzine brzmi - czy my matematycy odkrywamy œwiat czy go tworzymy. Sk³aniam siê do tej drugiej odpowiedzi. Niekiedy jednak myœlê ¿e Ktoœ tam na górze ustawi³ nasze pojêcia, bo jak mo¿na inaczej wyt³umaczyæ fakt, ¿e wymyœlone teorie nieoczekiwanie pasuj¹ do rzeczywistoœci. Piêknym przyk³adem mo¿e byæ tu geometria hiperboliczna w której przez zadany punkt mo¿na poprowadziæ nieskoñczenie wiele lini równoleg³ych do zadanej lini nie zawieraj¹cej tego punktu (zaprzeczenie pi¹tego postulatu Euklidesa). Kiedyœ, przy czwartym piwie, namówiê Ciê do wys³uchania tych „uczonych bredni”. Jak wszêdzie, jest jeszcze druga strona medalu. Zdarza siê, ¿e ludzie z rozmys³em blefuj¹ by przyci¹gn¹æ uwagê, na przyk³ad w aplikacjach o fundusze na badania naukowe. Wielokrotnie podczas pracy w

panelach NSF (National Science Foundation) sta³em przed dylematem czy nale¿y przyznaæ grant na nierealne pomys³y? - W ubieglym roku niemal w tym samym czasie byliœmy w Chinach. Ciekaw jestem co Ciebie najbardziej tam zafascynowa³o? - W Chinach by³em trzy razy w ci¹gu ostatnich 25 lat. Mog³em obserwowaæ jak ten wielki i stary kraj siê zmienia. Nie muszê przekonywaæ, ¿e jest tam co fotografowaæ. Za pierwszym razem najbardzjej interesuj¹ca by³a trzydniowa wycieczka w góry Huangshan (Yellow Mountains). Niestety mia³em marny aparat. Ostatnim razem mia³em porz¹dny aparat, ale pobyt by³ mniej atrakcyjny. Odmówi³em ogl¹dania Wiekiego Muru, bo widzieli mnie tam ju¿ wczeœniej. Wzamian pojechaliœmy do “Silver Fox Cave” oko³o 150 km od Pekinu. Warto zobaczyæ, pozwalaj¹ fotografowaæ bez flesza dowolnie d³ugo. Zafascynowa³ mnie fakt, ¿e chiñska matematyka nabra³a wielkiego rozpêdu dziêki inteligentnej polityce badañ naukowych. To przecie¿ staro¿ytne Chiny, a poŸniej Indie, Grecja i Egipt, by³y kolebk¹ myœli matematycznej. A co ciebie tam zafascynowa³o? -Po zobaczeniu Wielkiego Muru Chiñskiego ca³y czas staram siê zrozumieæ, dlaczego tak wielu ludzi ci¹gle wierzy, ¿e mur jest widoczny go³ym okiem z kosmosu (z odleg³oœci 100 km) jako jedyna budowla na ziemi stworzona przez cz³owieka, chocia¿ nigdzie jego szerokoœæ nie przekracza dziesiêciu metrów. Nie zastanawiaj¹ siê natomiast, czemu mia³yby byæ niewidoczne, podobne z wygl¹du, ale znacznie szersze i niekiedy bardziej kontrastowe autostrady, oraz wszystkie inne budowle o rozmiarach wiêkszych ni¿ 10m x 10m. Czy jest to kwestia wiedzy, postrzegania, kojarzenia faktów, g³êboko zakorzenionych mitów, czy œlepej wiary w medialne sensacje, a mo¿e to, ¿e nigdy muru nie widzieli? -Nie mam jasnej odpowiedzi na to pytanie. Twoje uwagi s¹ ciekawe. Chyba jednak decyduje o tym medialna fraza. Jako fotografuj¹cy matematyk, jedynie mogê dodaæ ma³¹ uwagê, ¿e ogl¹danie go³ym okiem z kosmosu grozi utrat¹ wzroku. - Odezwa³a siê w Tobie matematyczna skrupulatnoœæ, masz racjê, powinienem raczej powiedzieæ nieuzbrojonym okiem, jak zwyk³o siê mówiæ gdy chodzi o stosowanie przyrz¹dów optycznych. Jêzyk internetowy, któremu zaczynamy czêsto ulegaæ jest nieprecyzyjny, a niekiedy myl¹cy. Pos³uguj¹ siê nim ludzie, dla których liczba oznacza í to samo co cyfra.


KURIER PLUS 9 LIPCA 2011 - Czy Internet mo¿e byæ jakimkolwiek Ÿród³em wiedzy, czy informacji, szczególnie tej matematycznej, na specjalistycznym i wysokim poziomie zaawansowania? - Trudno ¿yæ w obecnych czasach bez Internetu, który jest nie tylko potrzebny, ¿eby zamówiæ bilet lotniczy lub kupiæ pietruszkê, trzeba tak¿e korzystaæ z niego w pracy naukowej. Internet dobrze s³u¿y szybkiemu anonsowaniu w³asnych wyników prac i wyszukiwaniu nowoœci innych autorów. Powoli staje siê praktycznym œród³em wiedzy. Niektóre artyku³y w Wikipedii o ogólnym zakresie s¹ ca³kiem rzetelne, ale na razie nie widzê specjalistycznych opracowañ. Czasami zmuszony jestem czytaæ jakieœ forum dyskusyjne by siê czegoœ dowiedzieæ od strony praktycznej. Tutaj niestety panuje „wolnosæ” s³owa - bez recenzji. Znajdujemy wiêc wypowiedzi ra¿¹co sprzeczne i zamiast pog³êbiæ lub sprecyzowaæ swoj¹ wiedzê na dany temat wychodzimy z forum z bólem g³owy. Na szczêœcie nikt nie ka¿e nam polegaæ na takich Ÿrod³ach. Niestety w œrodowisku matematycznym, tak¿e pojawiaj¹ siê z³e obyczaje w Internecie, których nie sposób zignorowaæ. Ludzie przeœcigaj¹ siê, og³aszaj¹c niedojrza³e wyniki swoich prac, uzurpuj¹c sobie prawo do pierwszeñstwa zawartych tam idei. Inni, maj¹cy wiêkszy szacunek do rygoru matemtycznego, s¹ przez takich szybkich kole¿ków blokowani. Obawiam siê, ¿e Internet musi jeszcze przejœæ d³ug¹ drogê by dojrzeæ do systemu w którym zasady moralno-etyczne bêd¹ respektowane. - Od kilku lat uczestniczysz w imprezach organizownych przez nasz klub fotografika, a tak¿e jesteœ jego cz³onkiem. Co daje Ci kontakt z klubem? Czy fotografia to Twoje jedyne hobby? - O klubie dowiedzia³em siê z og³oszenia w Nowym Dzienniku. Postanowi³em zapisaæ siê do niego, g³ównie dlatego, aby nawi¹zaæ kontakt z ludzmi o innych zainteresowaniach i oddetchn¹æ od ludzi z mojego œrodowiska zawodowego. Moje oczekiwania spe³ni³y siê w stu procentach. Oczywiœcie fotografowanie to dla mnie tylko hobby, ale uprawiam je doœæ intensywnie. Kontakt z klubem to idealna szko³a dla amatora jakim jestem, pomagaj¹ca zrozumieæ czym jest fotografia artystyczna. Z podobnych powodów, czyli szukaj¹c odskoczni od pracy w zawodzie, przez wiele lat zajmowa³em siê gr¹ na gitarze klasycznej. Poniewa¿ moj¹ szko³¹ œredni¹ by³o Technikum Mechaniczne, w którym nabra³em zami³owania do majsterkowania, lubiê prace stolarskie. Mam sporo narzêdzi i kilka maszyn w gara¿u. Trochê to teraz zaniedba³em, wiêc kurz osiada na gitarze i maszynach, natomiast bardzo dbam o to, aby na matrycy mojego aparatu fotograficznego nie by³o ¿adnego py³ku. - W klubie znamy ciê jako cz³owieka bardzo skromnego. Czy skromoœæ wed³ug ciebie jest cnot¹? - Wœród kolegów fotografów wypada mi byæ skromnym, choæ czujê siê wœród nich wyœmienicie; ale wœród kolegów matematyków ju¿ skromny byæ nie muszê i nie jestem - szczególnie wœród matematyków

amerykañskich. Oni mojej skromnoœci za cnotê nigdy by nie uznali. W matematyce, która jest z natury rzeczy nauk¹ bardzo scis³¹, jeœli pope³ni siê b³¹d w wywodach to trzeba siê zgodziæ z krytyk¹, nie mo¿na siê upieraæ przy swoim. Czy to jest skromnoœæ? Chyba nie. Mo¿na zaobserwowaæ, ¿e wiêkszoœæ publikacji naukowych ma kilku autorów. Ludzie dziel¹ siê pomys³ami i bardzo chêtnie wspó³pracuj¹. Ka¿dy autor dostaje pe³ne uznanie za wykonanie zbiorowej pracy. £atwo byæ skromnym w takim œwiecie. - Wiem, ¿e znasz doskonale sprzêt fotograficzny, którym siê pos³ugujesz. Jak bêdzie brzmia³a fotograficzna porada matematyka-fotografa dla czytelników Kuriera Plus? -Wow! Kr¹¿y popularna opinia, ¿e sprzêt fotograficzny to tylko nik³y element w procesie robienia dobrego zdjêcia, wa¿niejsza jest artystyczna wizja i kunszt fotografa. Zgadzam siê, ¿e nie tylko techniczne walory sprzêtu decyduj¹ o wyniku, ale nie zamieni³bym mojego EOS 5D MarkII na Druha. Osobiœcie lubiê zdjêcia naturalne i technicznie poprawne, piêkne kolory i œwiat³o, ostroœæ w po¿¹danych wypadkach, a dobry sprzêt zapewnia mi to. Z innymi cechami, jak kompozycja, temat i treœæ ujêcia muszê sobie radziæ sam i to jest szczególnie pasjonuj¹ce. Mogê siê przyznaæ, ¿e nie bardzo lubiê obrazy abstrakcyjne, na przyk³ad takie, które ilustruj¹ pocz¹tek Wszechœwiata lub sztucznie generowane fractals, czy to chodzi o zdjêcia czy grafikê. W mojej stosunkowo krótkiej przygodzie z fotografi¹ staram siê zapomnieæ, ¿e jestem “przeznaczony” do myœlenia matematycznego. Zatem moja porada fotografaamatora brzmi - rób zdjêcia, tak jak ci siê najbardziej podoba i czêsto je pokazuj, ale nie przyjmuj œlepo ka¿dej krytyki, to pozwoli ci wykszta³ciæ i zachowaæ w³asny styl fotografowania. - Czy s³ysza³eœ taki ¿arcik - jeœli lec¹c samolotem masz ochotê na pogawêdkê, na pytanie s¹siada “Czym siê pan zajmuje”? odpowiedz: “Jestem prawnikiem”. Jeœli pragniesz ciszy i spokoju odpowiedz: “Jestem matematykiem”. - Tego nie s³ysza³em i ngdy nie stosowa³em, ale sprawdzê jak to dzia³a. Prawnicy nie lubi¹ myœlicieli. Kiedyœ chcia³em to wykorzystaæ prezentuj¹c trochê ma³o obywatelsk¹ postawê, aby siê wykrêciæ z jury duty. Kolega poradzi³ mi abym da³ znaæ s¹dowi, ¿e jestem matematykiem. - Na szczêœcie ten dowcip zupe³nie nie zadzia³a³ podczas naszej rozmowy, bo okaza³o siê, ¿e mo¿na ca³kiem interesuj¹co porozmawiaæ z matematykim i to nie tylko o matematyce. Mam nadziejê, ¿e kiedyœ porozmawiamy bardziej serio o Twojej karierze naukowej, ale przy ograniczeniu do jednego piwa na osobê. Dziœ ¿yczê wiêc tylko dalszych sukcesów.

Rozmawia³ Edward Madej Zdjêcia Henryk Iwaniec

Zapraszamy na Mszê Œwiêt¹ która odbêdzie siê w niedzielê 31 lipca o godzinie 12 w po³udnie w koœciele Œw. Stanis³awa Biskupa i Mêczennika

na 7-ej ulicy na Manhattanie, w intencji poleg³ych ¿o³nierzy Armii Krajowej w 67 rocznicê wybuchu Powstania Warszawskiego – Nowojorskie Ko³o AK

7

Wycieczka SWAP do Polski i do Katynia Okrêg 2. Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce organizuje we wrzeœniu 2011 r. wycieczkê do Polski i do Katynia. ****

Pi¹tek, 9 wrzeœnia 2011 - wylot z Nowego Jorku (JFK) do Warszawy. Sobota, 10 wrzeœnia 2011 - przylot do Warszawy. - wyjazd autokarem z warszawskiego lotniska Okêcie do Stalowej Woli. - przyjazd do Stalowej Woli, kolacja i nocleg. Niedziela, 11 wrzeœnia 2011 – Stalowa Wola. - œniadanie, zwiedzanie miasta, obiad. - udzia³ w uroczystoœci ods³oniêcia pomnika „Patrioty” autorstwa mistrza Andrzeja Pityñskiego; - kolacja i nocleg. Poniedzia³ek , 12 wrzeœnia 2011 – po œniadaniu powrót autokarem do Warszawy. Po przyjeŸdzie zakwaterowanie w hotelu. Czas wolny. Wtorek, 13 wrzeœnia 2011 – Warszawa. - zwiedzanie Muzeum Powstania Warszawskiego; - przejazd pod pomnik Czynu Zbrojnego Polonii Amerykañskiej i z³o¿enie wieñca. Œroda, 14 wrzeœnia 2011 - Warszawa

- dzieñ wolny ……………………………………………………………………………………… Czwartek, 15 wrzeœnia 2011 – godz. 15:20 - wyjazd z Warszawy poci¹giem sypialnym do Smoleñska.

Pi¹tek, 16 wrzeœnia 2011 – przyjazd do Smoleñska, godz. 6:45 - po œniadaniu wyjazd autokarem do Katynia (Msza œw., z³o¿enie wieñca na Polskim Cmentarzu Wojennym); - przejazd do Smoleñska na miejsce katastrofy lotniczej z dn. 10.IV.2010 r. i z³o¿enie wieñca. - po obiedzie zwiedzanie smoleñskiego Kremla i katedry. - po kolacji wyjazd poci¹giem do Warszawy, godz. 21:28 Sobota, 17 wrzeœnia 2011 – przyjazd do Warszawy, godz. 8:22 rano. ……………………………………………………………………………………… - przejazd z dworca do hotelu; zakwaterowanie. - udzia³ w uroczystoœci pod pomnikiem Poleg³ym i Pomordowanym na Wschodzie; Niedziela, 18 wrzeœnia 2011 – przejazd na lotnisko i odlot do Nowego Jorku. Uwaga! Jest to g³ówny zarys programu wycieczki, który w detalach mo¿e jeszcze ulec zmianie. *** Cena wycieczki wraz z biletami lotniczymi - $2,000.00 od osoby. W cenê wycieczki nie s¹ wliczone posi³ki podczas pobytu w Warszawie. Cena wycieczki mo¿e ulec zmianie w zale¿noœci od kursu walut. Osoby fizycznie niesprawne musz¹ zapewniæ sobie osobê towarzysz¹c¹. Nie zapewniamy opieki lekarskiej. Zg³oszenia wraz z zaliczk¹ (400.00 dolarów od osoby) przyjmowane bêd¹ do dnia 15 lipca 2011 r. Na zg³oszeniu nale¿y podaæ nastêpuj¹ce dane: nazwisko, imiê lub imiona, data urodzenia, adres z kodem pocztowym oraz telefon kontaktowy, numer i seria paszportu oraz przez kogo i gdzie paszport zosta³ wydany. Paszport musi byæ wa¿ny minimum szeœæ miesiêcy od daty zakoñczenia wycieczki. Ka¿dy uczestnik wycieczki do Katynia musi za³atwiæ sobie rosyjsk¹ wizê docelow¹ i bia³orusk¹ wizê tranzytow¹. Instrukcja jak za³atwiaæ obie wizy, zostanie wys³ana osobom, które listownie przeœl¹ swoje zg³oszenia udzia³u w wycieczce. Zg³oszenie wraz z czekiem na sumê 400.00 dol.(czterysta dolarów) prosimy przes³aæ na adres: Polish Army Veterans Ass`n of America, District 2. 17 Irving Place New York, NY 10003 Czek wystawiæ na: P.A.V.A. of America, District 2. z dopiskiem na dole czeku: „Wycieczka”.

Informacje: (212)473.0580


8

KURIER PLUS 9 LIPCA 2011

Kartki z przemijania Portugalia okaza³a siê z grubsza taka, jak¹ j¹ sobie wyobrazi³em na postawie lektur, filmów i opowiadañ. W jej przyrodniczym pejza¿u nie dostrzeg³em niczego, czego nie zna³bym ju¿ z W³och i Francji, poza niezwykle urozmaiconym wybrze¿em Atlantyku i przepiêknymi pla¿ami. Pod tym wzglêdem mo¿e ona iœæ o lepsze z tymi dwoma krajami, pokonuj¹c je rozmiarami i urokiem dzikich pla¿, do których mo¿na ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI dojechaæ lokalnymi drogami. Na szczêœcie nie ka¿dy odcinek 832 kilometrowego wybrze¿a zosta³ poch³oniêty przez pobliski kurort, zatem na zachodzie i na po³udniu mo¿na znaleŸæ na owych dzikich pla¿ach sporo miejsca wy³¹cznie dla siebie. Ustronne miejsce mo¿na znaleŸæ równie¿ przy zatokach i zatoczkach okolonych ska³ami. P³ywaj¹cych jednak nie ma wielu, bo woda jest zimna, dopiero brzeg po³udniowy jest latem k¹pieliskiem, co siê zowie. Na pó³nocnym zachodzie z Atlantyku korzystaj¹ g³ównie mi³oœnicy surfingu. Brzeg Portugalii to tak¿e wysokie klify ostro wcinaj¹ce siê w kilku miejscach w ocean. Zmieniaj¹ce siê - w zale¿noœci od koloru nieba - kolory wody i huk pienistych fal, rozbijaj¹cych siê o brzeg, mam do dziœ w oczach i uszach. Reszty wra¿eñ dope³niaj¹ ska³y, które „oderwa³y siê od l¹du” i samotnie lub grupowo stawiaj¹ czo³a oceanowi. Niektóre z nich s¹ tak oblepione skorupami ma³¿ i resztkami muszli, ¿e nie sposób na nie wejœæ. * By³bym bardzo niesprawiedliwy, gdybym nie napisa³ równie¿ o piêknie urbanistyczno-architektonicznych panoram, które widzi siê zbli¿aj¹c siê od po³udnia do Lizbony i Porto, od wschodu do Evory i od pó³nocy do Coimbry. Widzi siê je tak¿e, podje¿d¿aj¹c z ró¿nych stron do miast i miasteczek, nad którymi unosz¹ siê obronne kasztele, zachowane nierzadko w ca³kiem dobrym stanie. Sporo ich zosta³o, zw³aszcza wzd³u¿ wschodniej granicy z Hiszpani¹. Zaiste umiejêtnoœæ urbanistycznego wykorzystania górzystego terenu by³a tu nie mniej imponuj¹ca ni¿ we W³oszech, Francji i owej Hiszpanii. * Pejza¿ Portugalii to tak¿e drzewa. Przede wszystkim wszêdobylskie eukaliptusy, zarówno te ju¿ wysoko wyros³e, z

d³ugimi ga³êziami smêtnie zamiataj¹cymi ziemiê, jak i te srebrzysto-modre, dopiero dojrzewaj¹ce w zagajnikach i wydzielaj¹ce nieprawdopodobnie wrêcz intensywny zapach. Nie bêdzie ¿adnej przesady w stwierdzeniu, ¿e nie tylko Australia pachnie eukaliptusami, ale i Portugalia. Na drugim miejscu trzeba wymieniæ gaje oliwne, a i nierzadko samotne oliwki wieñcz¹ce niczym pomnik kolejne wzgórze. Daj¹ one przedziwnie przed³u¿one cienie. Pomnikowo prezentuj¹ siê te¿ co bardziej dorodne pinie, koronuj¹ce niejeden p³askowy¿ i niejedno wzniesienie. S¹ one tak¿e naturaln¹ otulin¹ niejednego kasztelu, klasztoru i muru obronnego. Zdecydowanie góruj¹ nad Lizbon¹, okalaj¹c zamek œwiêtego Jerzego. W Sintrze zaœ s¹ naturalnym ³¹cznikiem miêdzy szczytami wzgórz a ziemi¹. Na tle b³êkitnego nieba wygl¹daj¹ wrêcz jak wielkie parasole ochronne. W portugalskich perspektywach nie brak te¿ samotnych, wysokich palm i cyprysów. W Fatimie pielgrzymi chroni¹ siê przed s³oñcem pod cisami. Fenomenem wystêpuj¹cym tylko w tym kraju s¹ dêby korkowe rosn¹ce g³ównie w regionie Alentejo. Same w sobie prezentuj¹ siê tak wspaniale, ¿e ¿al serce œciska, kiedy widzi siê pnie odarte z kory, z której robi siê m.in. korki do win i szampanów. Ale nie powiem, gdyby mnie staæ by³o na krawat z korka, pasek do spodni, buty, czy portfel, to bym sobie kupi³. Przedmioty te cieszy³y bowiem moje oczy i opuszki.

ojczyŸnie i na emigracji. W spojrzeniach Portugalczyków czai siê ¿yczliwoœæ; nikt nie patrzy spode ³ba na bliŸniego jak na wroga lub na potencjalnego frajera, którego mo¿na by zrobiæ w konia. W ich sposobie bycia nie ma te¿ niczego prostackiego, ¿eby nie powiedzieæ chamskiego. Wprawdzie nie uœmiechaj¹ siê bez powodu, ale s¹ bardzo uprzejmi i delikatni w obejœciu. „Obrigado/a”, czyli nasze „dziêkujê” s³ychaæ na ka¿dym kroku. Wypowiadane naturalnie, g³oœno i wyraŸnie, a nie pó³gêbkiem. Wino i piwo pij¹ wszyscy doroœli przy ka¿dej okazji. Pijanych jednak nie widaæ. Nie s³ychaæ te¿ bluzgów w knajpach i na ulicach. W ogóle mo¿na powiedzieæ, ¿e Portugalczycy s¹ wyciszeni i spokojni. Czasem te¿ powolni. Widok ludzi biednych nie nale¿y do rzadkoœci, ¿ebraków napotyka siê na rogach ulic, podobnie jak i osoby przeszukuj¹ce œmietniki w poszukiwaniu resztek ¿ywnoœci lub przedmiotów, które mog¹ siê przydaæ. Wœród m³odzie¿y, zw³aszcza lizboñskiej, widzi siê wielu osobników oszpeconych tatua¿ami i kolczykami w nosie lub w ustach. W ksiêgarniach klientów tyle, co kot nap³aka³, powodzeniem ciesz¹ siê natomiast w Lizbonie kioski w parkach, w których mo¿na wypo¿yczyæ gazety i ksi¹¿ki. Korzystaj¹ z nich g³ównie emeryci i bezrobotni rozsiadaj¹cy siê na pobliskich ³awkach.

* Choæ zachodni i po³udniowy brzeg Portugalii oblewaj¹ fale Atlantyku, klimat jaki panuje w jej œrodkowej i po³udniowej czêœci przypomina klimat œródziemnomorski. Powietrze jest doœæ suche i rzeœkie, przepojone zapachem eukaliptusowo¿ywicznym z domieszk¹ zapachu lawendy i pio³unu. Jedynie na pó³nocnym zachodzie Atlantyk daje znaæ o sobie w postaci porywistych wiatrów i mgie³, ale ju¿ nie w postaci lepkiego powietrza, jakie znamy m. in. z Nowego Jorku.

* Nie mia³em szczêœcia do zachwalanej powszechnie kuchni portugalskiej. Zupy mia³y konsystencjê jak nie kremowo-wodnist¹ to m¹czn¹, miêsiwa okazywa³y siê twardawe, zaœ warzywa bez smaku, a surówki bez przypraw. Jedynie zapiekanki z rybami by³y smaczne. Pocieszeniem by³y lekkie ciastka. I oku mi³e i podniebieniu. Pociech¹ by³o tak¿e dobre piwo. Restauracje i restauracyjki rzadko s¹ wykwintne, czêsto wrêcz s¹ to knajpki przyrodzinne z kilkoma zaledwie stolikami. Ojciec przyjmuje zamówienie, po czym przynosi papierowy obrus i przek¹ski, matka gotuje, syn podaje i dolewa napitki, córka sprz¹ta. Wszyscy s¹ mili i pytaj¹ przy ka¿dym daniu, jak smakuje. Nikt nie pogania klienta, nikt nie wciska na si³ê dañ dodatkowych, czy alkoholi. Dobre wino kosztuje wiêcej, podobnie jak i dobre porto. Dostêpna wszêdzie nalewka na wiœniach jest niez³ym dope³nieniem deseru. Obiad z winem i piwem kosztuje w takiej knajpce oko³o 12 - 13 euro. Warto podkreœliæ, i¿ Portugalczycy dobrze wiedz¹, i¿ je siê równie¿ oczami, zatem wedle swego gustu ozdabiaj¹ stó³, talerz a nawet tak¿e tackê z rachunkiem. Wszêdzie te¿ spotyka siê motywy zdobnicze na p³ytkach azulejos i na ceramice. Owszem, nie powiem, ujmowa³o mnie to. Wszakem esteta.

* Wzdragam siê, ilekroæ mam opisaæ wygl¹d i charakter ludzi z ró¿nych regionów, bo to jest zawsze opis chybiony i ogólnikowy. Ale jakoœ trzeba z nim z nim zmierzyæ. Otó¿ przygladaj¹c siê Portugalczykom w ró¿nych miejscowoœciach, nie mog³em oprzeæ siê przekonaniu, ¿e widzê g³ównie twarze plebejskie i proletariackie. Nawet w najwiêkszych oœrodkach, jakimi s¹ Lizbona i Porto nie napotyka³em na osobników o tzw. inteligenckiej fizjonomii. Mia³em wrêcz wra¿enie zapewne z³udne - ¿e przebywam w kraju, w którym nie ma elit. Niewiele te¿ widzia³em dorodnych okazów urody, zarówno kobiecej, jak i mêskiej. Mo¿e po prostu nie umia³em ich wy³owiæ wœród przechodniów. Niemniej w tych twarzach plebejskich proletariackich nie dostrzeg³em cwaniactwa i kombinatorstwa znanego mi a¿ nadto dobrze ze swojskiej rzeczywistoœci w

Polskie brudy w Strasburgu Prezentacja celów polskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej, dokonana w Strasburgu przez premiera Donalda Tuska, mog³a staæ siê pe³nym sukcesem Polski, gdyby nie atak, jaki przypuœci³ na szefa rz¹du europose³ PiS - Zbigniew Ziobro. Otó¿ oskar¿y³ on premiera o ograniczanie demokracji. Atak ten œwietnie wspó³brzmi z wczeœniejszym wyst¹pieniem ojca Tadeusza Rydzyka, dyrektora Radia Maryja, który na forum Parlamentu Europejskiego zarzuci³ polskiemu rz¹dowi... totalitaryzm. Wedle najnowszych ustaleñ, atak Ziobry nie by³ skonsultowany ze sztabem wyborczym PiS i wedle niektórych jej cz³onków szkodzi on wizerunkowi tej partii. Podobnie jak nie skonsultowany list w sprawie ograniczania wolnoœci s³owa, skierowany do Guya Verhofstadta, szefa Grupy Porozumienia Libera³ów i Demokratów na rzecz Europy oraz Martina Schulza, przewodnicz¹cego Grupy Postêpowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów. Podpisany zosta³ on przez tego¿ Zbigniewa Ziobrê, Jacka Kurskiego, Miros³awa Piotrowskiego, Janusza Wojciechowskiego i Tadeusza Cymañskiego. Podczas przemówienia Donald Tusk nie wychwala³ w³asnej partii ani swego rz¹du, tylko mówi³ o nadziejach Polski zwi¹zanych z Uni¹ Europejsk¹ oraz apelowa³ o wiêksz¹ solidarnoœæ miêdzy narodami i nie zasklepianie siê poszczególnych pañstw w obrêbie swych w³asnych interesów. Ta solidarnoœæ jest potrzebna jeszcze bardziej jako reakcja na obecny œwiatowy kryzys finansowy. W

jego mniemaniu powinna byæ ona rozumiana nie jako ja³mu¿na, ale jako pomoc, któr¹ kiedyœ bêdzie mo¿na siê zrewan¿owaæ. „Historia pokazuje, ¿e wtedy, kiedy Europejczycy wierzyli, ¿e lekarstwem na kryzys jest wzrost nacjonalizmu, to zawsze koñczy³o siê katastrof¹” – przypomnia³. W jego wyst¹pieniu UE jawi³a siê jako organizacja o wielkim potencjale i wielkich mo¿liwoœciach. Mówi³ on równie¿ o koniecznoœci wzmocnienia bezpieczeñstwa energetycznego, militarnego, ¿ywnoœciowego i surowcowego. Mówi³ tak¿e o potrzebie utrzymania swobodnego przep³ywu ludzi i towarów oraz o otwartych drzwiach dla tych, którzy chcieliby przyst¹piæ do UE. Wyst¹pienie szefa polskiej prezydencji przyjête zosta³o gor¹cymi oklaskami. Wspomniani eurodeputowani – Guy Verhofstadt i Martin Schulz przyjêli je wrêcz entuzjastycznie. Wyj¹tkiem by³a reakcja europos³a z Holandii Barry’ego Madlenera, który, nie tylko nie podzieli³ optymizmu premiera Tuska, ale nazwa³ jego przemówienie najgorsz¹ prezentacj¹ w historii Unii Europejskiej. Przypomnia³ przy tym stanowisko Holandii, która nie chce u siebie rumuñskich ¿ebraków i bezrobotnych Polaków. Spotka³ siê jednak z b³yskawicznym odporem tych, którzy oklaskiwali wyst¹pienie Tuska oraz z celn¹ ripost¹ Micha³a Kamiñskiego europos³a z PJN, który przypomnia³, ile pieniêdzy zarobili holenderscy biznesmeni na pracy polskich bezrobotnych. Niestety, do ataku na premiera przyst¹pi³ te¿ wspomniany

Ci¹g dalszy portugalskich zapisków za tydzieñ. m

europose³ z PiS – Zbigniew Ziobro, wypominaj¹c najœcie o œwicie s³u¿b specjalnych na mieszkanie internauty, który utworzy³ stronê skierowan¹ przeciwko prezydentowi Bronis³awowi Komorowskiemu oraz zwalnianie z mediów dziennikarzy nastawionych proPiSowsko. Spotka³o siê to z ripost¹ Marka Siwca, europos³a z SLD, który przypomnia³ praktyki nachodzenia domów osób podejrzanych w czasie, kiedy Ziobro by³ ministrem sprawiedliwoœci. Do opamiêtania stron wezwa³ Micha³ Kamiñski, apeluj¹c by „nie eksportowaæ obciachu” oraz Jacek Protasiewicz - europose³ z PO, prosz¹c by nie przenosiæ do Parlamentu Unii wojny polsko polskiej. Na nic siê to zda³o, bowiem do ataku na Tuska do³¹czy³ europose³ z PiS Ryszard Legutko, twierdz¹c ¿e prezydencja Polski jest wykorzystywana przez rz¹d w kampanii wyborczej i zapowiadaj¹c, ¿e koniec tej prezydencji odbêdzie siê ju¿ pod kierunkiem innego rz¹du. Nie sposób ukryæ wra¿enia, ¿e ataki strony pisowskiej na premiera Tuska s¹ reakcj¹ na pozytywne przyjêcie strasburskiego wyst¹pienia i prób¹ os³abienia jego pozycji na arenie europejskiej. List w sprawie obrony wolnoœci mediów na rêce najwiêkszych entuzjastów wyst¹pienia reprezentanta Polski jest wymownym tego przyk³adem. W pretensjach do polskiego rz¹du jest wiele s³usznoœci, ale czy nale¿y je zg³aszaæ na forum Parlamentu Europejskiego i to akurat w dniu prezentacji celów polskiej prezydencji? Od biedy mo¿na by jeszcze zrozumieæ ataki na premiera, gdyby wyg³osi³ on chwalbê w³asnej polityki, ale przecie¿ nic takiego nie zasz³o. Przeciwnie, zaprezentowa³ stanowisko,

pod którym mog¹ siê podpisaæ wszystkie partie opozycyjne, nie wy³¹czaj¹c PiS. W tej sytuacji trudno siê dziwiæ reakcji Tomasza Porêby, szefa sztabu wyborczego PiS, który na wieœæ o listach skierowanych do szefów frakcji powiedzia³ – „to nie powinno siê zdarzyæ, to nam szkodzi”. Nic dodaæ, nic uj¹æ. Na szczêœcie w komentarzach zagranicznych nie odnotowano prania nadwiœlañskich brudów w Parlamencie Europejskim. „Frankfurter Allgemeine Zeitung” napisa³ wprost „Premier dumnego narodu o silnej œwiadomoœci narodowej ostrzega przed nacjonalistycznymi celami w UE”. W oczach tej gazety Tusk jest przyk³adem tych Europejczyków, którzy odrzuciwszy przed dwiema dekadami brzemiê komunistycznej dyktatury, chc¹ dziœ wolnego rynku i reaguj¹ alergicznie na nowe kontrole graniczne. Brukselska „La Libre Belgique” nazwa³a Tuska prawdziwym Europejczykiem walcz¹cym o zwiêkszenie si³y instytucji europejskich. Hiszpañski „El Munio” wzywa do „pos³uchania Polaków”, w podobnym duchu wypowiadaj¹ siê inne tytu³y hiszpañskie, cytuj¹c wypowiedŸ polskiego premiera – „Kiedy myœlê o Grecji, nie myœlê tylko o d³ugach i problemach finansowych, ale te¿ o Grecji Peryklesa”. Zaiste trudno o lepszy przyk³ad apelu o solidaryzm europejski. Solidaryzm, o który tak bardzo zabiegali bracia Kaczyñscy, warto dodaæ, wyra¿aj¹c jednoczeœnie zdziwienie, ¿e dzisiaj prezes PiS nabra³ wody usta w ten temat i nawet pó³s³ówkiem nie popar³ premiera swego kraju.

Eryk Promieñski


9

KURIER PLUS 9 LIPCA 2011

PEDIATRA - BOARD CERTIFIED

PRZYCHODNIA MEDYCZNA

Dr Anna Duszka

Dr Andrzej Salita F Choroby wewnêtrzne, skórne i weneryczne, drobne zabiegi chirurgiczne, ewaluacja psychiatryczna

Ostre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y Badania okresowe i szkolne, szczepienia

Dr Urszula Salita

F Lekarz rodzinny, badania ginekologiczne

Dr Florin Merovici

Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint

F Skuteczne metody leczenia bólu krêgoslupa DOSTÊPNI SPECJALIŒCI: GASTROLOG, UROLOG

(718)389-8585 Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer - ZocDoc.com

126 Greenpoint Ave, Brooklyn NY 11222, tel. 718- 389-8822; 24h. 917-838-6012 Przychodnia otwarta 6 dni w tygodniu

DAVID’S SHOE STORE ACCESSORIES

Greenpoint Properties Inc. Real Estate

1156 Coney Island Ave. (pomiêdzy Ave. H & I) Brooklyn Tel. 718-859-5714

Diane Danuta Wolska, broker Victor Wolski, associate broker Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœci

Greenpoint, Williamsburg i okolice * * * * *

SPECJALNA OFERTA 181 Norman Avenue 3-piêtrowy dom + sklep $928,000

Kupcy i lokatorzy czekaj¹ Zg³oœ dom do sprzeda¿y Zg³oœ mieszkanie do wynajêcia Ubezpieczamy domy i mieszkania Notariusz

Zapraszamy: 933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St. www.greenpointproperties.com Tel. 718-609-1485

Naprawa obuwia

Du¿e zni¿ki na wszystko! * * * *

Du¿y wybór ró¿nego rodzaju butów dla kobiet i mê¿czyzn Eleganckie, skórzane obuwie z W³och i Niemiec Z³ota bi¿uteria na wszelkie okazje Akceptujemy wszystkie karty kredytowe - autobus 68

Nie straæcie szansy - PrzyjdŸcie! Sklep czynny 7 dni w tygodniu od 11 am - 8 pm.

MEDYCYNA ODM£ADZAJ¥CA I REGENERUJ¥CA

Sabina Grochowski, MD UWAGA! Nowy adres na Manhattanie

Chcesz zareklamowaæ swoj¹ firmê na naszych ³amach

Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D – jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 43 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

LECZY: katar sienny bóle pleców rwê kulszow¹ nerwobóle impotencjê zapalenie cewki moczowej bezp³odnoœæ parali¿ artretyzm depresjê nerwice zespó³ przewlek³ego zmêczenia na³ogi objawy menopauzy wylewy krwi do mózgu alergie zapalenie prostaty itd. l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

G Terapia hormonalna (hormony bioidentyczne dla kobiet i mê¿czyzn G konsultacje anti-aging (hamuj¹ce proces starzenia) G subkliniczna niewydolnoœæ tarczycy G zmêczenie nadnerczy G wykrywanie i leczenie zatruæ metalami ciê¿kimi G wykrywanie i leczenie niedoborów aminokwasów / kwasów t³uszczowych G terapia antyoksydantami (witaminowa) dostosowana do indywidualnychpotrzeb G wykrywanie chorób na tle autoimmunologicznym: lupus, stwardnienie rozsiane, scleroderma G zabiegi kosmetyczne (Botox, Restylane, Radiesse, Sculptra, Mezoterapia)

l

l

l

l

l

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm

(718) 359-0956

1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm

(718) 266-1018 www.drshuiguicui.com

Caring Professionals Inc.

Tel. 212-586-2605 Fax: 212-586-2049 Board Certified in Internal Medicine, Board Certified in Anti-aging Medicine Diplomate of American Academy of Anti-aging and Regenerative Medicine

- zadzwoñ: 718-389-3018

l

850 7th Ave., Suite 501- pomiêdzy 54th a 55th Street

70-20 Austin St, suite 135 Forest Hills, NY 11375 (718) 897-2273

Caring Professionals oferuje bezp³atne kursy HHA i PCA (opieka nad starszymi ludzmi w domu). Po informacje prosimy dzwoniæ do Valery(718) 897-2273 wew.103 - od poniedzia³ku do pi¹tku, od 9 rano do 4:30 Po zakoñczeniu kursu oferujemy prace w ró¿nym wymiarze godzin. Przyjmujemy równie¿ osoby posiadaj¹ce certyfikat HHA Rejestracja osób z certyfikatami odbywa siê w poniedzia³ki i œrody o godz.11. Po inforamacje o rejestracji prosimy dzwoniæ do Biany (718) 897-2273 wew. 114 - od poniedzia³ku do pi¹tku od 9 rano do 4:30

Greenpoint Eye

Care LLC

Nowo otwarty gabinet okulistyczny. Najnowoczeœniejsze metody leczenia wad i chorób oczu. Konsultacja i kwalifikacja do zabiegu laserowej korekty wad wzroku. Oferujemy pe³ny zakres opieki okulistycznej; miêkkie, twarde, ró¿nych kolorów szk³a kontaktowe, okulary przeciws³oneczne i korekcyjne, du¿y wybór najmodniejszych oprawek, m.in: Prada, Dior, Gucci, Fendi, Ray Ban, Dolce Gabana.

Dr Micha³ Kiselow DOKTOR MÓWI PO POLSKU

Umów siê ju¿ dziœ na kontrolne badanie wzroku. Wiêkszoœæ medycznych i optycznych ubezpieczeñ honorowana.

909 Manhattan Ave. Brooklyn NY 11222, Gabinet otwarty szeœæ dni w tygodniu. Poniedzia³ek - Czwartek 10 am - 7 pm;; Pi¹tek: 9 am - 7 pm; Sobota - 9 am - 5 pm

718-389-0333


10

KURIER PLUS 9 LIPCA 2011

Bañki mydlane Panny i wysokie konie Demografowie martwi¹ siê o spadaj¹cy przyrost naturalny. Tu i ówdzie pojawiaj¹ siê nawet projekty ustaw, które mia³yby prawnie zapobiegaæ kurczeniu siê populacji. I s³usznie, bo ktoœ przecie¿ bêdzie musia³ zarobiæ na te nasze emerytury pod palmami... Na tej fali mog¹ te¿ ju¿ wkrótce zapaœæ decyzje o urzêdowym MARIAN POLAK-CHLABICZ –powiedzmy – „zachêcaniu” obywateli do zawierania zwi¹zków ma³¿eñskich. Tych tradycyjnych, z których naturaln¹ kolej¹ rzeczy bior¹ siê dzieci. U nas, nad Wis³¹, od dawna mamy na to swoje sposoby. Najbardziej skuteczny to metoda na Braci Górali. Jak to dzia³a mia³ siê nie dawno okazjê przekonaæ niejaki Rafa³ek, art director wydawnictwa „Tu i Teraz” na karnym zes³aniu w oddziale koncernu w Zakopanem. Ów bohater rodzimego serialu „Szpilki na Giewoncie” w zakoñczonym tu¿ przed wakacjami epizodzie ju¿, ju¿ stawa³ – z niewielk¹ pomoc¹ góralsko-braterskiej perswazji – w koœciele, by œlubowaæ góralce Dorotce. Wprawdzie nie za bardzo siê do tego pali³, ale bracia, przekonali go do tego z

Ksi¹¿ê Albert i Charlene Wittstock

wydatn¹ pomoc¹ du¿ych dawek góralskiej muzyki. Jak siê to wszystko skoñczy - nie wiadomo, bo dyrektorowi uda³o siê jednak zmyliæ stra¿e (w przerwie technicznej na rozstrajanie skrzypiec) i da³ drapaka do Warszawy... ¯e generalnie jest to metoda nad wyraz skuteczna przekonuje jednak przypadek aktora Colina Farrella, który od czasu zerwania z najs³ynniejsz¹ góralk¹ w Hollywood, Alicj¹ Bachled¹-Curuœ, ani razu nie pokaza³ siê nie tylko na Zakopanem, ale nawet w Krakowie. Colin wie bowiem doskonale – i to bez ogl¹dania Przypadków Rafa³ka na Skalnym Podhalu - ¿e gdyby wpad³, choæby na kwadrans, na Krupówki to niechybnie wyl¹dowa³by zaraz przed o³tarzem na Krzeptówkach. Tymczasem Colin demograficznie ju¿ siê wywi¹za³ przecie¿... Z zupe³nie innych, ale te¿ skutecznych metod matrymonialnej perswazji, skorzysta³ natomiast w minion¹ sobotê, dwór w marionetkowym - ale za to s³yn¹cym z najwiêkszego na œwiecie (zaraz po Palm Beach) zagêszczenia miliarderów na metr kwadratowy - ksiêstewku Monako. Jak donosz¹ wszechwiedz¹ce magazyny kolorowe, teraz panny m³ode zapêdza siê tam do œlubu sposobem administracyjnym, za pomoc¹ odbierania im paszportów. Dostaj¹ je z powrotem dopiero wtedy, gdy powiedz¹ „tak”. Inne œrodki perswazji to przetrzymywanie w pokojach hotelowych i wielogodzinne negocjacje (jak siê domyœlany, obejmuj¹ce g³ównie treœæ intercyzy). Czy monakijskie sposoby na poprawê wskaŸników

demograficznych znajd¹ naœladowców, trudno w tej chwili wyrokowaæ, bo jak dot¹d zastosowano je skutecznie zaledwie w jednym przypadku. W ten sposób dowleczona zosta³a w minion¹ sobotê do o³tarza ma³¿onka w³adcy Monako, ksiêcia Alberta – Charlene Wittstock, pochodz¹ca z RPA. W oficjalnym wywiadzie transmitowanym przez wiêkszoœæ telewizji na œwiecie, nowo poœlubiona ksiê¿na wyrazi³a publicznie chêæ wydania na œwiat licznego potomstwa. A wiêc jednak sukces! Gdyby te deklaracje przynios³y zapowiadane rezultaty, w³adca Monako zdecydowanie podwy¿szy³by Monika Krogulska i Mateusz Damiêcki normy obowi¹zuj¹ce teraz w europejskiej demografii, do tej pory zd¹¿y³ ju¿ bowiem powo³aæ do ¿ycia dwójkê potomstwa. A nieca³e osiem miesiêcy póŸniej pañstwo Damiêccy w³aœciwie, to chyba nawet trójkê. Bo jak g³osi ju¿ s¹ po rozwodzie. Jak g³osi wieœæ gminna stugêbna tabloidowa plotka „uciekaj¹ca panna m³oda” (upowszechnia na terenie gminy Warszawa), pani usi³owa³a porzuciæ ksiêcia tu¿ przed œlubem w³aœnie z Patrycja zwi¹za³a siê bowiem z lepiej od pana powodu wieœci o kolejnym, maj¹cym w³aœnie przyjœæ Mateusza ustawionym finansowo biznesmenem. I na œwiat, Ma³ym Ksiêciu Monako. Tymczasem nareszcie dosta³a wymarzony samochód. No i - w Charlene przed œlubem zna³a siê z razie czego - bêdzie te¿ z czego wzi¹æ Albertem ponad cztery lata, a od odszkodowanie na wypadek nieœlubnego dwóch uchodzi³a za jego oficjaln¹ potomstwa... narzeczon¹. Wiêkszoœæ przezornych pañ porzuca jednak Zdrada po œlubie – rzecz nieprzy“nierokuj¹cych” kawalerów zanim dojdzie do œlubu. jemna, acz powszechna na tyle, ¿e Jak – na przyk³ad – m³oda aktorka, Olga Bo³¹dŸ. a¿ nadw¹tli³a podstawy instytucji Przez kilka tygodni panna Ola otwiera³a listê ma³¿eñstwa. No ale ¿eby jeszcze narzeczonych Kuby Wojewódzkiego. No ale przed œlubem... redaktor Kuba – biedaczek – zarabia ledwie sto Tote¿ do renegocjowania traktatu tysiêcy miesiêcznie (fakt, ¿e to tylko go³a pensja w ma³¿eñskiego z Charlene macierzystym tvn-ie). No wiêc rezolutna dziewczyna delegowano ponoæ najtê¿szych dyplomatów w ca³ym ksiêstwie. A dla pewnoœci zamkniêto w sejfie jej paszport. Przysz³a ksiê¿na i tak p³aka³a jednak podczas ceremonii. Powody mog³y byæ przynajmniej dwa. Albo ze szczêœcia, ¿e w razie rozwodu dostanie pó³ królestwa, pozbywaj¹c siê g³adko rêki niewiernego królewicza. Albo, ¿e jednak zgodzi³a siê zastawiæ swoj¹ damsk¹ godnoœæ za zbyt ma³o... Inna sprawa, ¿e niepohamowane sk³onnoœci erotyczne wzglêdem damskiego otoczenia, a ju¿ zw³aszcza personelu domowego, zdradza - z trudnych do okreœlenia powodów - wielu mêskich celebrytów, którzy z zaanga¿owaniem robi¹ nie tylko kariery i pieni¹dze ale te¿ nieœlubne dzieci. Czyni to tak liczne grono polityków, przedsiêbiorców i gwiazd show biznesu, ¿e trudno znaleŸæ w tym otoczeniu kogoœ, kto nie mia³by na swoim koncie choæby jednego intymnego sam na sam z aktork¹, dziennikark¹ czy choæby pokojówk¹ hotelow¹. Tote¿ wœród pañ „obstawiaj¹cych” matrymonialnie œrodowiska polityczno-medialno-biznesowe coraz wiêcej jest zaradnych realistek. Takich, co nie bez racji uwa¿aj¹, ¿e jak ju¿ z konia spadaæ (co w tych okolicznoœciach i tak wydaje siê nieuniknione), to przynajmniej z wysokiego. Wiêc dzielna Afrykanerka - Charlene posz³a jednak do o³tarza. Olga Bo³¹dŸ Natomiast dziewczyny, które romansuj¹ z popularnymi aktorami, dziennikarzami czy biznesmenami coraz czêœciej decyduj¹ siê zmieniæ ich na „lepszy znalaz³a sobie b³yskawicznie bardziej majêtnego model” przed podpisaniem intercyzy. Nie ch³opaka, zdaje siê reprezentuj¹cego bran¿ê wykluczaj¹ te¿... korzystnego finansowo rozwodu. budowlan¹. Kolorowe magazyny pisa³y nawet o Coœ takiego przytrafi³o siê, ca³kiem niedawno, b³yskawicznych zarêczynach i ekspresowym œlubie utalentowanemu i uchodz¹cemu za jednego z najw Las Vegas. No ale z tym œlubem to, podobno, przystojniejszych przedstawicieli swojego pokolenia tylko plotki. Niemniej jakieœ zabezpieczenie polskiemu aktorowi, Mateuszowi Damiêckiemu. materialne na wypadek przysz³ych roszczeñ Dopiero co wykosztowa³ siê na wesele za sto tysiêcy spadkowych nieœlubnego potomstwa pani Ola ma – z³otych, pojmuj¹c za ¿onê niejak¹ Patrycjê jak siê zdaje – zapewnione. (Monikê) Krogulsk¹, podobno t³umaczkê, a w Inna sprawa, ¿e podobno wszystkie dzieci s¹ nasze...m


11

KURIER PLUS 9 LIPCA 2011

Moje Metropolitan

Jednoro¿ec na kwietnej ³¹ce I ponownie w Cloisters. Ten oddzia³ Metropolitan Museum poœwiêcony sztuce œredniowiecznej trudno opuœciæ. Najbardziej znane w tej kolekcji s¹ gobeliny z jednoro¿cami. Zna je bardzo wielu, niekoniecznie nawet wiedz¹c, i¿ pochodz¹ z tej placówki, czy z jakiegokolwiek w ogóle muzeum. Wizerunek jednoro¿ców z tych tkanin zosta³ tak spopularyzowany, i¿ zapomniano o pochodzeniu obrazu. Szeœæ gobelinów (i dwa szcz¹tki siódmego) przedstawiaj¹ sekwencjê – polowania na jednoro¿ca – od wyruszenia na ³owy, po urocz¹ scenkê pojmanego zwierzêcia w ogródku. W istocie zmartwychwsta³ego. Nios¹ przecie¿ zabitego jednoro¿ca do zamku, a jednak o¿y³, wsta³ z martwych. Jednoro¿ec by³ w œredniowieczu zwierzêciem emblematycznym, symbolem Chrystusa, legendarnym, mitycznym stworzeniem obdarzonym cudown¹ moc¹ i niezwyk³ymi w³aœciwoœciami. „Nasz Pan, Jezus Chrystus jest duchowym jednoro¿cem tak¿e” – pisze w „Bestiarium” jeden z póŸnych naœladowców popularnego Physiologusa. I dalej: „¿aden nigdy nie wpad³ w ¿ywy w rêce cz³owieka i choæ mo¿na go zabiæ, nie sposób go schwytaæ”. Te wielkie i przepiêkne gobeliny pochodz¹ z XV wieku. Wykonano je – jak siê przypuszcza – w Brukseli, albo okolicach. Przez stulecia by³y w³asnoœci¹ francuskiej rodziny arystokratycznej. W XX wieku przysz³y ciê¿kie czasy na magnatów Europy. Zaczêli wyprzedawaæ swe dobra, cenne kolekcje, bogate zbiory sztuki. Amerykañscy magnaci finansowi mieli z kolei nadmiar pieniêdzy. P³acili hojnie, brali, co siê da³o. Podobnie, jak nie tak dawno temu Japoñczycy. Gigantyczne fortuny stanowi³y zaplecze dla fantastycznych zgo³a cen za dzie³a sztuki. Cykl tkanin przywieziono w 1922 r. do USA na wystawê. I ju¿ Ameryki nie opuœci³y. Kupi³ je John Rockefeller – pocz¹tkowo na dekoracjê swej rezydencji. W 1937 r. podarowa³ je do Cloisters. Stanowi¹ ozdobê i najwiêksz¹ atrakcjê tej kolekcji. Wspania³e, kolorowe, baœniowe gobeliny. W nich ca³e œredniowiecze z elegancj¹ i brutalnoœci¹, wyrafinowaniem i prostactwem, wiedz¹ i przes¹dami epoki, subtelnymi uniesieniami i prymitywn¹ wulgarnoœci¹. Jej piêknem i nêdz¹. Najlepsza ilustracja i streszczenie „Jesieni œredniowiecza” Johana Huizingi. Znakomitej ksi¹¿ki, jednej z kilku, które wywar³y wp³yw na moje ¿ycie. Emocjonalne, intelektualne. Czyta³em „Jesieñ œredniowiecza” po raz pierwszy gdy mia³em 18-19 lat. Po³owê z tego zrozumia³em. Nie zna³em ani historii Burgundii, ani jej ksi¹¿¹t, królów Francji, rycerzy, filozofów i artystów, wp³ywowych duchownych. Ale obraz schy³kowego œwiata, têtni¹cego ¿yciem, by³ tak sugestywny, ¿e utkwi³ mi w pamiêci. Do ksi¹¿ki Huizingi wraca³em póŸniej kilkakrotnie. Jednoro¿ec oswojony to ostatni gobelin z cyklu. Wizerunek ³agodny, pogodny i ciep³y. Pojmany? Nie, skoro nie mo¿na go schwytaæ. Raczej dobrowolny mieszkaniec tego niezwyk³ego miejsca. Oswojone zwierzê zadowolone le¿y sobie w ogródeczku, poœród

niezwykle kwietnej ³¹ki pod drzewem granatu. Jest w rajskim ogrodzie. W miejscu wybranym przez siebie, w sam raz dla jednoro¿ca – niebiañskiego stworzenia uto¿samianego z Chrystusem zmartwychwsta³ym, Ÿród³em odnowy, wiecznego ¿ycia. Le¿y pod ga³êziami owoców granatu, mistycznego drzewa, symbolu wiecznoœci i nadziei. Gobelin jest utrzymany w niezwykle soczystych barwach, olœniewa rozmaitoœci¹ zió³ i kwiatów. Wygl¹da jak fantastyczny pejza¿ pysznego trawnika. Na pewno taka murawa w rzeczywistoœci siê nie zdarza, ale poszczególne roœliny s¹ prawdziwe, zosta³y wyhaftowane z tak¹ zrêcznoœci¹ i wiernoœci¹ szczegó³u, ¿e niemal wszystkie zosta³y zidentyfikowane. We wspania³ych ogrodach Cloisters natrafimy na rabatkê, na której posadzono wszystkie roœlinki rozpoznane na tym gobelinie. Mo¿e nie wygl¹daj¹ tak okazale, jak na dziele sztuki, ale có¿... W lokalnych warunkach rozkwitaj¹ s³abiej, nie pn¹ siê tak bujnie do

góry, nie maj¹ tak intensywnych kolorów. Wiadomo, jesteœmy na ziemi, nie w raju, w Nowym Jorki, nie w idealnym œwiecie. Ale mimo wszystko jest to ogródek magiczny, I ten na gobelinie, i rzeczywisty. Rosn¹ w nim zio³a zwyczajne, ale o niezwyk³ych w³aœciwoœciach. Na samym przodzie wysoka lilia – tradycyjny symbol niewinnoœci, czystoœci Marii Panny. Wierzono w lecznicze w³aœciwoœci kwiatu – m. in. przeciwko uk¹szeniom wê¿a. Szatan pojawia siê pod postaci¹ wê¿a, wiêc niebiañska lilia to remedium na diabelski jad. Wierzono te¿, ¿e jeœli kobiecie w ci¹¿y poda siê liliê i ró¿ê, to jeœli wybierze liliê, urodzi ch³opca, gdy ró¿ê – dziewczynkê. Pod brzuchem zwierzêcia – dzika orchidea, silny afrodyzjak. Panowa³o przekonanie, ¿e jeœli mê¿czyzna zje du¿o korzenia orchidei – sp³odzi ch³opca, gdy ma³o – dziewczynkê. Rdest wykwitaj¹cy przy przedniej nodze stworzenia pomaga kobietom w po³ogu, leczy te¿ rany. Z przodu za p³otem ogródka – goŸdzik, symbol mi³oœci; nieopodal obrazek plamisty, pospolite ziele jako œrodek na truciznê. Odpêdza te¿ melancholiê i gady. Sproszkowany korzeñ pomaga na cerê, a zmieszany ze œwie¿ym ³ajnem wolim – na podagrê i wiele innych schorzeñ. Z przodu oset – potê¿ne ziele przypisywane Matce Boskiej, œrodek na rany, na krwawienie, na ³ysinê, na wrzody, bóle zêbów i wiele innych dolegliwoœci. Blisko niego – orlik. Wierzono, ¿e symbolizuje Ducha Œwiêtego, czyli mo¿e byæ na wszystko, co najlepsze - na uczciwoœæ, na sta³oœæ w mi³oœci. Tak¿e trzymany przy sobie powstrzymuje psy od szczekania. Z boku po prawej – mniszek. Jedno z najbardziej gorzkich zió³, u¿ywane przez ¯ydów podczas kolacji sederowej, do skosztowania goryczy ¿ycia. Dla chrzeœcijan symbolizowa³ mêkê Chrystusa. Zachwycamy siê jednoro¿cem na ³¹ce, bo piêkny, bo uroczy, rozczulaj¹cy. Ludzie sprzed szeœciu wieków widzieli na tym obrazie bogactwo znaczeñ, wizerunek przemawia³ do nich jak obfita w treœæ ksiêga. Mówi³, odwo³ywa³ siê do wspólnej wiedzy, wierzeñ, obyczajów. Dla nich jednoro¿ec istnia³ skryty gdzieœ w ostêpach leœnych; zio³a, zw³aszcza z rajskiej polany, posiada³y cudown¹ moc zdoln¹ zapobiec chorobom, nieszczêœciom, staroœci i codziennym smutkom. Bóg stwarzaj¹c naturê da³ nam wszystko, co potrzebne do ¿ycia. Musimy tylko nauczyæ siê i mieæ wielk¹ wiarê. Dziœ to wszystko minê³o. Jesieñ œredniowiecza dobieg³a koñca, dawn¹ wiedzê i wiarê wyœmiano, wrzucono do lamusa. Ale jednoro¿ec, relikt przesz³oœci, ¿yje. Na piêknym gobelinie w Cloisters. I w nas. Czes³aw Karkowski

Bread & Tulips nowo otwarta restauracja; kuchnia w³oska, pizza z wêglowego pieca; 115 rodzajów win; drinki na dachu z „nowojorskim” widokiem; fantast yczna atmosfera

365 Park Ave. South (róg 26 ulicy) Manhattan (212)532-9100; www.breadandtulipsnyc.com


KURIER PLUS 9 LIPCA 2011

12

MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT

97 Greenpoint Avenue - Brooklyn, NY 11222 Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

Us³ugi w zakresie:

3 Ksiêgowoœæ 3 Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych

3 Rejestracja biznesu i licencje 3 Konsultacje 3 Bezpodatkowa zamiana domów 3 #SS - korekty danych

Email: Info@mpankowski.com Business Consulting Corp.

Ewa Duduœ - Accountant Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi:

3 Rozliczenia podatków indywidualnych i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja), 3 Pe³n¹ ksiêgowoœæ 3 Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów

110 Norman Ave, Brooklyn, NY 11222 ( 718-383-0043 lub 917-833-6508

ADAS REALTY DANIEL ANDREJCZUK Licensed Real Estate Broker Biuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.

w Domy w Condo w Co-Op w Dzia³ki budowlane w Notariusz publiczny. Fachowa wycena domów.

MIESZKANIA DO WYNAJÊCIA 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11211

Tel. (718)

599-2047

(347) 564-8241

ANIA TRAVEL AGENCY 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 m T³umaczenia m Bilety Lotnicze m Us³ugi Konsularne m Notariusz publiczny m Wysy³ka paczek morskich i lotniczych m Wysy³ka pieniêdzy - VIGO i US Money Express

“US Money Express:Authorized AGENT in U.S. Money Express Transfers“/ “U.S. Money Express Co. is licensed as a Money Transmitter by the State of New York Banking Department”

Lecznicze napoje - ZDROWA KAWA w piêciu smakach, z dodatkiem GANODERMY naturalnego grzyba organicznego. Jednorazowe torebki. Do natychmiastowego picia: w biurze, podró¿y, na wycieczce, pikniku. Odchudza, odm³adza, pobudza energiê. - ORGANICZNA ZIELONA HERBATA - wysoki anti-oxidant. Oba lecznicze napoje zapewniaj¹ zdrowie, urodê, pieni¹dze. Dogodny plan zarobkowy. Wyp³ata co miesi¹c. Nie ma wiêkszych wymagañ. Mog¹ korzystaæ osoby z Polski. Spotkania informacyjne z degustacj¹ w ka¿d¹ sobotê w Jubilatka Bakery 940 Manhattan Ave. (Greenpoint) o godz. 16.00

Tylko telefoniczne zg³oszenia - tel. 718.388 0253

Og³oszenia drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów

24 GODZINY SERVICE Ryszard Limo: us³ugi transportowe, wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomoc jêzykowa w urzêdach, szpitalach bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498, Fax: 718-497-3498 KOBO MUSIC STUDIO - Nauka gry na fortepianie, gitarze, skrzypcach oraz lekcje œpiewu. Szko³a z tradycjami. Kontakt Bo¿ena Konkiel Tel. 718-609-0088 DOM DO SPRZEDA¯Y lub zamiany, (najchêtniej Connecticut lub Westchester) w Nisku (woj. podkarpackie). Wszystkie media. Gotowy do zamieszkania od zaraz. Wartoœæ 130.000 dolarów. Szczegó³owe informacje Tel. (413) 363. 3917 - Bogdan

Najwiêkszy polski

Zak³ad Pogrzebowy na Brooklynie

STOBIERSKI LUCAS Gardenview Funeral Home, Ltd. 161 Driggs Ave. (róg Humbold St.) Brooklyn, NY 11222

Tel.(718) 383-7910

WYCIECZKI 16-17. VII, 23-24. VII, 30-31. VII 1000 WYSP + NIAGARA $190 16-17. VII, 23-24. VII WASHINGTON $180 7-25. IX ATLANTYK – PACYFIK $1100 15-24. VIII FLORYDA $800 8-12. VIII KANADA $580 W weekendy 1-dniowe: Washington, Boston, Filadelfia, Six Flags i inne.

POLONEZ Z GREENPOINTU 159 Nassau Ave, Brooklyn, NY 11222 718-389-6001; 718-389-24-22 www.poloneztour.com e-mail: poloneztour@aol.com DU¯E, MA£E PRACE elektryczne. Solidnie i niedrogo. Tel. 917-502-9722 ODBIORY i ODWO¯ENIE pasa¿erów na lotniska Tampa i St. Petersburg (Floryda) (727) 656.8375 - Stanis³aw STRONY INTERNERTOWEdostosowane do potrzeb. Solidnie, profesjonalnie, niedrogo. Tel. (917)364.2001

ZESPÓ£ MUZYCZNY METRO wesela, imprezy okolicznoœciowe, karnawa³owe, dancingi. Profesjonalnie i niebanalnie! 347-754-0659; 347-782-3773

www.metroband.us

W S£U¯BIE POLONII PONAD 50 LAT


13

KURIER PLUS 9 LIPCA 2011

Kto zostaje stypendyst¹ PSFUK? W zesz³ym tygodniu mia³am zaszczyt uczestniczyæ w uroczystoœci rozdania stypendiów Polsko-S³owiañskiej Federalnej Unii Kredytowej. Rola przewodnicz¹cego komisji stypendialnej PSFUK, któr¹ pe³niê od siedmiu lat, pozwala doceniæ imponuj¹ce osi¹gniêcia polonijnej m³odzie¿y, ale te¿ i dostrzec, co przeszkadza jej osi¹gn¹æ sukces w konkursach stypendialnych napisa³a w Nowym Dzienniku Katarzyna Kowalska, od lat pisz¹ca w polonijnych mediach o amerykañskim systemie edukacyjnym. Poni¿ej skrócona wersja tego wa¿nego artyku³u.

P

rogram PSFCU jest jednym z najhojniejszych konkursów stypendialnych dla polonijnej m³odzie¿y, jak równie¿ jednym z najhojniejszych sponsorowanych przez instytucje finansowe w naszym regionie. Unia co roku funduje do 350,000 dolarów w stypendiach dla absolwentów liceów i studentów wy¿szych uczelni. W tym roku w tym pierwszym konkursie (ocenianym przez nowojorskie stowarzyszenie unii kredytowych) stypendia otrzyma³o 135 tegorocznych absolwentów liceów. W konkursie dla studentów wy¿szych uczelni nagrodzonych zosta³o 157 osób.

Kim s¹ unijni stypendyœci?

Wœród tegorocznych stypendystów 11 to studenci uczelni Ligi Bluszczowej (Harvardu, Columbii, Princeton, Cornell, University of Pennsylvania i Yale), kolejna dwudziestka zaœ pobiera nauki na innych elitarnych uczelniach takich jak Duke, Wesleyan, Johns Hopkins, Carnegie Mellon, Swarthmore College czy wreszcie NYU. Dziesiêciu stypendystów mog³o siê pochwaliæ maksymaln¹ œredni¹ (4,0 w skali 1-4); 110 mia³o œredni¹ powy¿ej 3,5. Prawie 20 mia³o wyniki testów standardowych powy¿ej 95 centyla zdaj¹cych – w górnych 5 procentach wszystkich studentów przystêpuj¹cych do danego egzaminu. Wœród imponuj¹cych pod wzglêdem akademickim stypendystów by³ np. student, który w szkole œredniej zda³ kilkanaœcie egzaminów AP (Advanced Placement), z czego prawie wszystkie na maksymaln¹ ocenê (typowy licealista, który myœli o czteroletnim college’u, zdaje 2-5 egzaminów AP). Inna studentka na pocz¹tku studiów undergraduate pracowa³a w laboratorium badawczym i dorobi³a siê kilku publikacji w respektowanych czasopismach naukowych. Wielu stypendystów mocno anga¿uje siê w dzia³alnoœæ pozaszkoln¹: s¹ kapitanami dru¿yn sportowych, dru¿ynowymi w harcerstwie, dziennikarzami i redaktorami gazet kampusowych, wolontariuszami w szpitalach, programach dla dzieci, organizacjach spo³ecznych. Kilku wœród nagrodzonych to szefowie (i za³o¿yciele) polskich klubów studenckich na uczelniach. Jedna z laureatek konkursu, za³o¿ycielka klubu polskiego na swojej uczelni, w ramach promocji polskoœci doprowadzi³a do sprowadzenia na uczelniê przedstawienia „Life in a Jar” („¯ycie w s³oiku”) o ¿yciu i dzia³alnoœci Ireny Sendlerowej, dzia³aczki ¯egoty, która w czasie wojny uratowa³a od zag³ady 2,5 tys. ¿ydowskich dzieci, pomagaj¹c im uciec z getta i prze¿yæ wojnê po aryjskiej stronie. Typowy stypendysta to student ze œredni¹ powy¿ej 3,5 i ponadprzeciêtnymi wynikami SAT (lub innego egzaminu standardowego), mocnymi listami polecaj¹cymi od profesorów i przynajmniej kilkoma wyró¿nieniami akademickimi. Jest to osoba przynale¿¹ca do przynajmniej 2-3 organizacji czy klubów studenckich, w których pe³ni jak¹œ funkcjê. Typowy stypendysta jest te¿ absolwentem polskiej szko³y dokszta³caj¹cej, mówi po polsku i udziela siê w jakiejœ dzia³alnoœci polonijnej: harcerstwie, parafii, polskim klubie studenckim.

Tu wypada siê chwaliæ

Choæ jako komisja jesteœmy pod wra¿eniem osi¹gniêæ kandydatów, wydaje nam siê, ¿e czêœci naszej m³odzie¿y przyda³oby siê szkolenie w sztuce pisania podañ w amerykañskich konkursach stypendialnych. Ró¿nice – bardzo wyraŸne – widaæ wœród ocenianych przez nas podañ. Te najlepsze nie tylko zawieraj¹ imponuj¹c¹ listê osi¹gniêæ: akademickich, pozaszkolnych, polonijnych i osobistych. Przede wszytkim widaæ, ¿e pisz¹cy je student przemyœla³, co (i w którym miejscu podania) chce przekazaæ komisji oraz w jaki sposób zawartoœæ podania odpowiada kryteriom oceny (wyszczególnionym na pierwszej stronie formularza). Najlepsze podania wykorzystuj¹ wiêc wszystkie atuty

Tegoroczni stypendyœci Polsko-S³owiañskiej Federalnej Unii Kredytowej.

formularza: tabelki na wyszczególnienie (i opisanie) wyró¿nieñ akademickich i osi¹gniêæ pozaszkolnych, eseje z odpowiednio d³ugimi odpowiedziami na zadane pytania oraz dobrze dobrane listy polecaj¹ce. Ale ka¿dego roku napotykamy te¿ podania, w których – czy przez niewiedzê, brak doœwiadczenia, czy po prostu brak czasu – studenci sami odejmuj¹ sobie punkty. Oto kilka przyk³adów: - Podanie wype³nione rêcznie, niedba³ym pismem. Cz³onkowie komisji nie bêd¹ siê doczytywaæ – po prostu, jeœli czegoœ nie s¹ w stanie rozczytaæ, to tego nie ma w podaniu. Co z tego, ¿e na kolanie, niemal hieroglifami, kandydat napisa³ „Za³o¿y³em klub polski na uczelni; w pierwszym roku dzia³alnoœci zdoby³ on wyró¿nienie za najlepszy nowy klub studencki”. Cz³onek komisji wie jedynie, ¿e kandydat coœ zrobi³ (bo wpisa³ coœ w tabelkê). - Podanie z b³êdami B³êdy oznaczaj¹ po pierwsze brak wykszta³cenia, a po drugie brak powa¿nego podejœcia do konkursu (przecie¿ mo¿na tekst sprawdziæ przed wys³aniem!). Niektóre b³êdy s¹ szczególnie ra¿¹ce. W konkursie polonijnym typowym b³êdem – powoduj¹cym co roku krytyczne uwagi komisji – jest pisanie przymiotnika „Polish” z ma³ej litery (czêsto obok „American” z du¿ej, w dodatku w eseju opisuj¹cym zwi¹zki z polskoœci¹ i œrodowiskiem polonijnym). - Podanie wype³nione skrótami Komisja nie jest wszechwiedz¹ca. Jeœli ktoœ jest cz³onkiem organizacji, powinien wpisaæ jej ca³¹ nazwê, a nie tylko skrót. To samo, jeœli pe³ni w niej funkcjê. Najlepiej dodaæ krótki opis organizacji i pe³nionej w niej funkcji.- Zle dobrane rekomendacje Przyk³adem mog¹ byæ rekomendacje od znajomych rodziny, s¹siadów czy kole¿anek/ kolegów (autentyczne przypadki). O ile znajomy czy s¹siad nie jest sam profesorem czy dzia³aczem spo³ecznym i nie zna danego kandydata od strony akademickiej/ wolontariackiej, rekomendacje takie bêd¹ siê raczej liczy³y na niekorzyœæ studenta (dlaczego nie poprosi³ drugiego profesora? Albo osoby, któr¹ zna z dzia³alnoœci pozaszkolnej?). Innym przyk³adem s¹ zdawkowe rekomendacje od szefów z pracy – w konkursie, którym doœwiadczenie z pracy nie jest jedn¹ z kategorii oceny. - Esej nie na temat Co roku w konkursie PSFCU zda¿a siê przynajmniej jedna osoba, która w eseju na temat zwi¹zków z polskoœci¹ i œrodowiskiem polonijnym pisze na temat zwi¹zków z PSFCU (chwal¹c uniê za ró¿ne produkty i przyjaznoœæ polskojêzycznym klientom). Czasem zda¿a siê te¿ kandydat, który w tym miejscu pisze o swoim zaanga¿owaniu w wolontariat niemaj¹cy nic wspólnego ze œrodowiskiem polonijnym. Oba typy odpowiedzi dostaj¹ 0 punktów – bo s¹ nie na temat. - Esej na cztery linijki W czterech linijkach trudno opisaæ wiele osi¹gniêæ, ale niestety zdarzaj¹ siê tak krótkie odpowiedzi. Co gorsza, przynajmniej w jednym przypadku kandydat mia³ siê czym pochwaliæ, co by³o oczywiste z listów polecaj¹cych. Niestety, sam siebie nie pochwali³ i w zwi¹zku z tym straci³ czêœæ punktów. Pamiêtajmy, ¿e w konkursach stypendialnych skromnoœæ (i ma³omównoœæ) nie s¹ cnotami, tylko przeszkodami. Chwalmy siê – bo jak to widaæ z perspektywy komisji – naprawdê jest czym!

I jeszcze kilka wskazówek dla startuj¹cych w konkursach stypendialnych: -Przeczytaj uwa¿nie instrukcje. W typowym konkursie stypendialnym 20-30 proc. podañ nie dociera nawet do komisji. S¹ to podania niepe³ne lub niespe³niaj¹ce kryteriów konkursu. Jeœli chcemy startowaæ, sprawdŸmy, czy siê kwalifikujemy. - Pisz podanie z myœl¹ o komisji Komisja wie o Tobie tylko tyle, ile jej sam powiesz. Nie chce te¿ wiedzieæ wszystkiego, tylko to, co jest oceniane w danym konkursie. Zacznij wiêc od spisania kryteriów oceny konkursu, a potem wpisz pod ka¿dym z kryteriów swoje osi¹gniêcia w tej dziedzinie. Nie ograniczaj siê do obecneg etapu edukacji, jeœli na poprzednim osi¹gn¹³eœ rzeczy godne uwagi komisji. - Zapomnij o skromnoœci Nie umniejszaj swoich osi¹gniêæ. Pisz w pierwszej osobie, o sobie i swojej roli, a nie organizacjach, do których nale¿ysz. Opisz organizacje, pe³nione funkcje – nie licz na to, ¿e komisja bêdzie zna³a skróty nazw. - Dobierz strategicznie listy polecaj¹ce Listy powinny byæ dope³nieniem podania. Zwróæ uwagê na kryteria oceny i dobierz autorów listów wed³ug nich. W konkursie premiuj¹cym osi¹gniêcia akademickie poproœ nauczyciela/profesora, wed³ug którego jesteœ wybitny (i który dobrze pisze). W konkursie premiuj¹cym zdolnoœci przywódcze poproœ kogoœ, kto mo¿e ciê pochwaliæ z tej strony. - Za³¹cz dodatkowe materia³y... ...ale tylko te, które rzeczywiœcie coœ dodaj¹ do podania. Przyk³adem mo¿e byæ Twój artyku³ wydrukowany w prasie (albo artyku³ na Twój temat), dodatkowy list polecaj¹cy. - Wyznacz sobie w³asn¹ datê sk³adania podañ na dwa tygodnie przed rzeczywistym terminem co pozwoli Ci upewniæ siê, ¿e wszystko (podanie i dodatkowe materia³y) dojdzie na czas w terminie. - SprawdŸ podanie przed wys³aniem Przejrzyj podanie pod wzglêdem jêzykowym, usuñ b³êdy ortograficzne i literówki. Katarzyna Kowalska

Za tydzieñ napiszemy o ró¿nych stypendiach o które mo¿e ubiegaæ siê polonijna m³odzie¿.

Sprzeda¿ Dzia³ki budowlane 1000 m2, ko³o B³onia w województwie Mazowieckim. Do centrum Warszawy ok. 25 kilometrów; niedaleko wjazd na A2. Wszystkie media.

Tel.:001(905)629. 8157


KURIER PLUS 9 LIPCA2011

14

Burzliwe ¿ycie tancerki-grafomanki (101) FLORYDA, LOS ANGELES, SZWAJCARIA

Uwielbiam pos³ugiwaæ siê komputerem. Od bardzo dawna nie wysy³am ju¿ listów poczt¹, ale odpisujê b³yskawicznie i skrupulatnie KRYSTYNA MAZURÓWNA na wszystkie e-maile. Kilka tygodni temu dosta³am w³aœnie kolejny liœcik emajlowany: „Nie wiem, Krysiu, czy mnie pamiêtasz, ostatnio siê widzia³yœmy szeœædziesi¹t lat temu, na popisie szko³y baletowej. Ja tañczy³am zaj¹czka, a ty kurkê. Od tej pory mieszka³am dwadzieœcia lat w Pary¿u, dwadzieœcia w Nowym Jorku , teraz osiedli³am siê na Florydzie. Mê¿owie gdzieœ pogubili mi siê po drodze, dzieci powyje¿d¿a³y – mam psa i dwa koty, ale trochê siê nudzê – nie chcia³abyœ mnie odwiedziæ? Ty pewnie te¿ nie skoñczy³aœ tej szko³y i nie uprawia³aœ tego g³upiego zawodu, co s³ychaæ u Ciebie?” Napisa³am, ¿e owszem, skoñczy³am tê szko³ê i uprawia³am tu i ówdzie na œwiecie ten g³upi zawód, ale ¿e z najwiêksz¹ chêci¹ przyjadê w odwiedziny do Zaj¹czka. Namówi³am na wspóln¹ podró¿ przyjació³kê z Warszawy, która na tym popisie tañczy³a kotka, i uda³yœmy siê na Florydê! Pobyt by³ wyœmienity, wszystkie trzy bawi³yœmy siê wybornie i po dwóch tygodniach spêdzonych na zwiedzaniu, ogl¹daniu spektakli i wspólnym bieganiu po sklepach, postanowi³yœmy powtórzyæ spotkanie kotka, kury i zaj¹czka w Pary¿u. Odwiedzimy znane dawno k¹ty, porównamy z aktualnymi, bêdziemy

korzystaæ z ¿ycia, jak siê tylko da. Nastêpnym miejscem harców bêdzie te¿ Warszawa, na szczêœcie wszystkie trzy mamy podobne pogl¹dy na ¿ycie, sposoby spêdzania czasu i optymistyczne spojrzenie na œwiat. Podczas którejœ z licznych podró¿y lotniczych z nudów przegl¹da³am pisma amerykañskie. Znalaz³am og³oszenie o naborze tancerek do rewii w Los Angeles – trzeba umieæ œpiewaæ, tañczyæ i stepowaæ, kontrakt trwa rok, dobre warunki materialne. Niby nic nadzwyczajnego? A w³aœnie, ¿e nadzwyczajne, bo – jak zwykle – by³y kryteria fizyczne. Wzrost, waga, wiek – tyle, ¿e w tym wypadku wymagania by³y zupe³nie odmienne od przeciêtnych – tu wiek nie by³ ograniczony do trzydziestu lat, nie, tu nale¿a³o co najmniej przekroczyæ piêædziesi¹tkê! Jasne, ¿e natychmiast rzuci³am siê w wir tej przygody. Przez rok (taki by³ termin kolejnego castingu) æwiczy³am zajadle stepowanie, chodzi³am na lekcje tañca i æwiczy³am pilnie w klubie fitness, ¿eby nie wypaœæ z formy. Gorzej by³o ze œpiewem – mimo pouczeñ by³ego mê¿a, który jest miêdzy innymi profesorem œpiewu, becza³am uparcie jak baran na wszystkie tony, nie zdaj¹c sobie sprawy z wydawanych ryków… Nadszed³ termin egzaminów wstêpnych. Uda³am siê, oczywiœcie, do Hollywood, i stawi³am przed komisj¹. By³o nas kilkadziesi¹t kandydatek, i tylu¿ mê¿czyzn, którzy te¿ chcieli jeszcze, na ogó³ po d³ugich karierach, zab³ysn¹æ na scenie. Jeden z nich porusza³ siê z trudem, zgarbiony i o lasce, ale przy dŸwiêkach muzyki wpad³ w sza³, zacz¹³ stepowaæ jak Fred Astair i szczery uœmiech wype³z³ na jego pomarszczon¹ twarz! Inny, grubas wa¿¹cy chyba ze sto kilo, sapi¹c, tañczy³

jak motylek, z wdziêkiem primabaleriny. Panie na ogó³ by³y wielgachne, przy koœci, a w³aœciwie przy sadle, czu³am siê przy nich jak krasnoludek, ale nie dawa³am za wygran¹ i dzielnie drobi³am pokazywane przez choreografa kroczki! Czy zda³am i zosta³am przyjêta? Nie, powiedziano mi, ¿e zbyt m³odo wygl¹dam, i ¿e mam przyjechaæ powtórnie, za piêæ albo za dziesiêæ lat. Na nic siê zda³o udowadnianie daty urodzenia, nie i ju¿… Przyjadê, jak tylko doœæ siê zestarzejê, s³owo dajê, ¿e przyjadê, ¿eby jeszcze wyleŸæ na scenê i udowodniæ, ¿e Polka potrafi! Gorzej bêdzie z tym œpiewem, bez ucha i krztyny g³osu chyba jednak mam ma³e szanse – ale mimo wszystko nie tracê nadziei! Tak czy owak, wycieczka by³a wspania³a! W ramach poznawania œwiata jeŸdzi³am od czasu moich urodzin doœæ du¿o. Czêsto by³ to ulebiony Nowy Jork, ale te¿ inne miasta Ameryki, osza³amiaj¹ce kiczowatym przepychem Las Vegas, potem Dallas, Chicago, Washington. Miami Beach na Florydzie, Jurata na Helu, Thalaso w Marrakeszu, odchudzanie w Szczyrku. Kiedyœ swoj¹ gosposiê Wiolettê, która z czasem sta³a siê moj¹ blisk¹ kole¿ank¹, zaprosi³am na tygodniowe wakacje z mê¿em i dwójk¹ dzieci do Club Medu na Sycyliê. Podoba³o im siê, ale by³o akurat dosyæ ch³odno. No to rok póŸniej, ¿ebyn wyrównaæ niedostatki pierwszego pobytu, pojechaliœmy wspólnie te¿ do Club Medu, ale w Maroku – tam by³ upa³… Uwielbiam przyjmowaæ przyjació³. Czêsto odwiedzaj¹ mnie znajomi Polacy z Genewy, Lozanny i szwajcarskiego Valais. Kiedyœ w³aœnie goœci³am parê moich Polaków szwajcarskich, a Wiola biega³a z odkurzaczem.

– Wiolu, tam w tej Szwajcarii jest piêknie, by³am tam ju¿ zapraszana chyba ze dwadzieœcia razy, na ró¿ne bale, przyjêcia, raz nawet przebrano mnie za Œwiêtego Miko³aja. No mówiê ci, bomba, no i ci pañstwo tacy goœcinni! U nich jest jak w raju! – zachwala³am. – No to przyjedŸcie kiedyœ obie do tego naszego raju na parê dni! – ³adnie zachowa³a siê przyjezdna kole¿anka – Eee, m¹¿ mnie samej nie puœci… zmartwi³a siê Wiola. – No to z mê¿em, proszê bardzo! – Ale on siê nie ruszy bez córki! – Córeczkê te¿ proszê wzi¹æ, zapraszamy! – Ona brata samego nie zostawi… W rezultacie wybraliœmy siê z ca³¹, rozbudowan¹ rodzin¹, chodziliœmy po górach, zbieraliœmy grzyby, odwiedzaliœmy kolejnych znajomych – a Wiola, która jest prawdziw¹ pracoholiczk¹, wstawa³a rano i a to uklei³a górê pierogów, a to posprz¹ta³a ca³e mieszkanie po wieczornej uczcie, a to zebra³a owoce z ogrodu… Nie ma to, jak jeŸdziæ w mi³ê miejsca w mi³ym towarzystwie, no i w ogóle – dzieliæ z bliskimi duchem osobami wszystkie wspólne prze¿ycia i wra¿enia, miêdzy innymi podró¿e... m

Jest to urywek z mojej ksi¹¿ki „Burzliwe ¿ycie tancerki” która niedawno zosta³a wydana w Warszawie, a któr¹ przywioz³am moim czytelnikom do Nowego Jorku. Nie dla wszystkich chêtnych ksi¹¿ek wystarczy³o, ale jeœli ktoœ chcia³by ksi¹¿kê kupiæ, proszê siê zg³osiæ do redakcji, wp³aciæ 25 dolarów (cena promocyjna), podaæ imiê, a ja ksi¹¿kê z dedykacj¹ przyœlê z Pary¿a. KM

Podwójne ¿ycie Weroniki, czyli dziennik intymny imigrantki

WyobraŸ sobie siê przez palce. Bez ¿alu. I trwogi. Smakowaæ ka¿d¹ minutê. Ogl¹daæ z bliska jak zamienia siê w kryszta³ek kwarcu.

WERONIKA KWIATKOWSKA WyobraŸ sobie ¿e zawsze masz czas Jak duch symetrii rozpiêty na drzwiach Nikt ci nie powie jak d³ugo ma trwaæ Pogodny letarg w pó³ kroku do gwiazd

W

yobraŸ sobie bezkresn¹ przestrzeñ. G³adki pasek b³êkitu i postrzêpion¹ prêgê kobaltowej wody. Za plecami ³agodne wzniesienia wydm. Zielone trawy ko³ysz¹ce siê na wietrze. Leniwie przep³ywaj¹ce ob³oki. WyobraŸ sobie niezak³ócone obecnoœci¹ cz³owieka po³acie miêkkiego piasku. Horyzont do którego nikt nie przybi³ gwoŸdzi budynków. S³upów. Masztów. Anten. Nie rani¹ce oczu g³adkie niebieskoœci. I ciszê. Z szeptem oceanu. Krzykiem mew. Która wchodzi do uszu, jak ziarnka z³otego piasku. Wype³nia szczeliny zmêczenia. Zasypuje wyrwy w duszy. WyobraŸ sobie, ¿e masz ca³y czas tego œwiata. Mo¿esz patrzeæ, jak przesypuje

WyobraŸ sobie ¿e zawsze masz czas Wszystko jest dobrze i wszystko w sam raz WyobraŸ sobie ¿e mo¿esz tak staæ Nad g³ow¹ zorze i miêtowa mg³a

S

zerokie pla¿e Long Island. Per³owe przeœcierad³a. Wystarczy kilka kroków, by znaleŸæ siê poza cywilizacj¹. Uciec od pokrzykiwañ. Œmiechu. Dzieciêcego nieokie³znania. Zapaœæ w miêkkie fa³dy ciszy. Zawieszona miêdzy b³êkitami myœlê, jakie to intymne. Kiedy le¿ymy, prawie nadzy. W tym piaszczystym ³ó¿ku. Na granicy snu. Ocean mruczy ko³ysankê. Niebo naci¹ga lazurow¹ poœciel. Zasypujemy czas. Zasypiamy z otwartymi oczami. Pogr¹¿eni w niebycie. Dryfujemy w ¿adnym kierunku. Spadamy w at³asowe nic. Godziny na pustej pla¿y przypominaj¹ bardziej medytacjê ni¿ piknik. Trochê czytam. Przez chwilê s³ucham „Komedy” Mo¿d¿era. Ale nawet tak doskonale piêkne dŸwiêki wydaj¹ siê

niepotrzebnym ha³asem. Zak³óceniem. Nie przystaj¹ do pustych przestrzeni. Majestatu Natury. Czegoœ, co jest wiêksze od cz³owieka. I wszystkiego, co kiedykolwiek stworzy³. Wyci¹gam s³uchawki z uszu. I zapisane drobnym drukiem kartki z oczu. I gapiê siê na granatow¹ p³achtê wody. Œlini¹ce jêzyki obmywaj¹ce moje stopy. Mewy zawieszone na ¿y³kach wiatru. Kontury statków majacz¹ce na horyzoncie. Wystawiam twarz do s³oñca. I czujê, jak wiatr rzeŸbi zmarszczki czasu.

W

racaj¹c mijamy pla¿owiczów zbitych w ha³aœliw¹, kolorow¹ grupê. Niezmiennie zastanawiam siê dlaczego, maj¹c do dyspozycji tyle miejsca, rozbijaj¹ swoje obozowiska tak blisko siebie. Obecnoœæ ratownika t³umaczy matki z dzieæmi. Ale reszta? Samotne kobiety pogr¹¿one w lekturze b³yszcz¹cych magazynów. Starsze panie w kapeluszach. Otyli Latynosi z wielkimi, przenoœnymi lodówkami? Nie wygl¹daj¹ na p³ywaków. Mo¿e wiêc chodzi o bliskoœæ toalety, albo zwyk³e lenistwo. Niektórzy nie zadaj¹ sobie nawet trudu, by dojœæ w pobli¿e wody. Rozk³adaj¹ le¿aki na w¹skim kawa³ku piasku, vis a vis

parkingu. Raz widzia³am kobietê, która opala³a siê na krzese³ku postawionym na betonie. Miêdzy samochodami. S¹dz¹c po zaawansowaniu umoszczeniaradyjko, butelka z wod¹, gazeta, rêcznik – spêdzi³a w tych piêknych okolicznoœciach przyrody d³u¿sz¹ chwilê. Chocia¿ kilka metrów dalej iskrzy³ b³êkit oceanu, szumia³y trawy i mewy polowa³y na okruchy z ludzkiego sto³u, wola³a warowaæ przy œmierdz¹cym aucie. Brak wra¿liwoœci tubylców bywa zatrwa¿aj¹cy. I chyba nigdy nie przestanie zadziwiaæ. Wolnoœæ wyboru jak pisa³ klasyk- boli.

P

amiêtaj¹c polskie pla¿e w sezonie koc przy kocu, potyczki na spojrzenia, sykniêcia b³yszcz¹cych cia³ w bikini, gdy przebiegaj¹ce dziecko posypa³o br¹zowe ³ydki sol¹ piasku rozkoszujê siê przestrzeni¹ ocalon¹ od konsumentów. Dosiêgam palcami ciep³ego brzucha œwiata. I wyobra¿am sobie, ¿e zawsze mam czas. WyobraŸ sobie ¿e zawsze masz czas Nie musisz jeœæ i nie trzeba te¿ spaæ Nie trzeba myœleæ nie trzeba siê baæ Nie trzeba nic tylko trzeba mieæ czas m *Lech Janerka, WyobraŸ sobie.

www.weronikakwiatkowska.com


KURIER PLUS 9 LIPCA 2011

15

Ksiê¿niczka zwana Rybk¹ - usidlona W maleñkim, ale s³ynnym na ca³y œwiat ksiêstwie Monako, piêknie po³o¿onym nad brzegiem Morza Œródziemnego dosz³o do d³ugo oczekiwanej uroczystoœci. 53-letni ksi¹¿ê Albert Grimaldii, znany playboy, ostatecznie - a mo¿e tylko formalnie - ustatkowa³ siê poœlubiaj¹c 33-letni¹ Charlene Wittstock. Ksi¹¿ê Albert jest synem nie¿yj¹cych ju¿ ksiêcia Rainera III i amerykañskiej aktorki Grace Kelly. Charlene urodzi³a siê w Zimbabwe, odnosi³a sukcesy jako p³ywaczka w barwach swego kraju, st¹d jej przydomek Rybka. Ksi¹¿ê wypatrzy³ m³odziutk¹ i bardzo atrakcyjn¹ zawodniczkê w 2000 roku na zawodach w Sidney. Jakiœ czas póŸniej para zaczê³a snuæ ma³¿eñskie plany, co dla Charlene wi¹za³o siê ze sporymi wyrzeczeniami, które u³atwi³a kontuzja. £atwiej jej by³o zrezygnowaæ z podró¿y po œwiecie, ¿ycia w œrodowisku sportowców, atmosfery zawodów i przenieœæ siê do Monako. Dla przysz³ego ma³¿onka przesz³a z protestantyzmu na katolicyzm i nauczy³a siê francuskiego, a tak¿e dworskiej etykiety, pilnie w Monako przestrzeganej. Ale przez ten czas, na wczeœniej promiennej twarzy

narzeczonej, zacz¹³ goœciæ smutek, mówiono nawet o depresji. Mo¿e zda³a sobie sprawê, ¿e ¿ycie ksiê¿nej nie bêdzie us³ane ró¿ami? Mo¿e przejê³a siê kl¹tw¹ rzekomo ci¹¿¹c¹ nad rodzin¹ Grimaldich, która g³osi, ¿e nikt z nich nie zazna szczêœcia w mi³oœci? Mo¿e 19-letnia córka i oœmioletni syn z wczeœniejszych zwi¹zków ksiêcia, nasunê³y jej myœl, ¿e przysz³emu ma³¿onkowi trudno siê bêdzie ustatkowaæ? A jeœli prawd¹ oka¿¹ siê pog³oski, ¿e kolejny potomek ma wkrótce przyjœæ na œwiat, to bêdzie œwiadczy³o o tym, ¿e piêkna Charlene by³a zdradzana podczas, s³odkiego, jak donosi³y media, narzeczeñstwa. Uporczywe plotki Uroczystoœæ zgromadzi³a mo¿nych tego œwiata z prezydentem Francji na czele.

mówi¹, ¿e Charlene dwukrotnie usi³owa³a uciec ze z³otej klatki, któr¹ zbudowano dla niej w Monako. Drugi raz podobno przed samym œlubem ale s³u¿by dworskie wytropi³y j¹ na lotnisku w Nicei, odebra³y paszport i karnie odwioz³y do pa³acu.

Ostatecznie niezwykle uroczysty œlub siê odby³, panna m³oda zalewa³a siê ³zami, ale oficjalnie mówi³o siê o ³zach szczêœcia. W sukni od Armaniego wygl¹da³a zjawiskowo. Przysiêgê ma³¿eñsk¹ na zamkowym dziedziñcu odebra³ od m³odej pary arcybiskup Monako. Niech wiêc ksi¹¿êca para ¿yje d³ugo i szczêœliwie zadaj¹c k³am z³ym przepowiedniom, a pomna¿aj¹c dostatek mieszkañców swego ma³ego ksiêstwa.

Figa

- 72-12A Austin Street, Forest Hills, NY 11375

Mówimy po polsku M³oda Para podczas œlubnej ceremonii.

POLSKA FIRMA MEDYCZNA NAJLEPSZE PRODUKTY MEDYCZNE NA TERENIE NOWEGO JORKU I OKOLIC * wózki inwalidzkie * ³ó¿ka szpitalne * aparaty tlenowe * pampersy i wk³adki higieniczne * ortopedyczne buty z wk³adkami

DOSTAWA ZA DARMO

WYSY£KA DO POLSKI

Przyjmujemy Medicare i Medicaid oraz wiêkszoœæ programów HMO Zadzwoñ, doradzimy: tel. (718) 388-3355 fax: 718-599-5546; www.masurgicalsupply.com, 314 Roebling St, Brooklyn, NY 11211


KURIER PLUS 9 LIPCA 2011

16

Nowojorskie sylwetki

Kap³anka œwieckiej religii Helena Pietrowna B³awatskaja lubi³a zarzucaæ chustê na g³owê i czesaæ siê w koronê. Wygl¹da³a wówczas jak typowa rosyjska babuszka. Zmienia³a swoje oblicze jako propagatorka nowego wyznania wiary. Zak³ada³a wtedy orientalne stroje i to nie tylko dla swoich zwolenników, ale i na ulicê, budz¹c powszechn¹ sensacjê.

P

rzez kilka lat przebywa³a w Nowym Jorku, zak³adaj¹c tutaj pierwsze Stowarzyszenie Teozoficzne na œwiecie. Zapisa³a siê w naszych kronikach jako Madame Blavatsky, zachowuj¹c nazwisko po pierwszym mê¿u. Wspó³wyznawcy u¿ywali powszechnie skrótu H.P.B., który brzmia³ po mêsku. Uwa¿ano bowiem, i¿ ma ona têg¹ g³owê i nader logiczny umys³. Zacznijmy jednak od pocz¹tku. Helena z domu von Hahn urodzi³a siê nad Dnieprem 12 sierpnia 1832 r. Bêd¹c Rosjank¹ po k¹dzieli, mia³a tak¿e w ¿y³ach cudzoziemsk¹ krew po mieczu. Jej ojciec, sprawuj¹cy funkcjê gubernatora Ukrainy, wywodzi³ siê ze zruszczonych Niemców, sprowadzonych tu przez Piotra Wielkiego. Helena odziedziczy³a zarówno imiê, jak i talenty po swojej matce, która rozpoczê³a pisarsk¹ karierê jako podlotek, uzyskuj¹c szybko miano rosyjskiej George Sand. Wychodz¹c za m¹¿ w wieku 17 lat, wyda³a na œwiat dwie córki; najpierw Helenê, a póŸniej Wierê. Ci¹gle zapadaj¹c na zdrowiu, do¿y³a zaledwie 28 lat. Osieroconym dziewczynkom nie brakowa³o ptasiego mleka. Obie garnê³y siê do nauki, uzyskaj¹c wszechstronne wykszta³cenie. Niezwykle uzdolniona Helena w³ada³a p³ynnie kilkoma jêzykami, w tym angielskim. Poch³aniaj¹c ksi¹¿ki, a wœród nich dzie³a filozoficzne, s³ynê³a te¿ z erudycji i oczytania. Wszystkie drzwi sta³y przed pannami otworem, a sprawi³y to koligacje, gdy¿ siostry pochodzi³y ze znakomitej rodziny. Ich dziadek Andriej Niko³ajewicz Fadjejew by³ ¿onaty z ksiê¿niczk¹ Do³gorukij. Nic dziwnego, i¿ dorastaj¹ce panienki by³y zapraszane na dworskie bale w Petersburgu. Imponuj¹c zagranic¹ swoim pochodzeniem, starsza siostra czerpa³a zeñ liczne korzyœci. M³odsza Wiera pozosta³a w kraju, poœlubiaj¹c hrabiego ¯elikowskiego. Wiadomo o niej tylko, i¿ pisa³a udane opowieœci fantastyczne. Helena wysz³a za m¹¿ na miesi¹c przed ukoñczeniem siedemnastu lat. Jej wybrañcem by³ 40-letni wdowiec Nikifor Wasilewicz B³awatskij, wicegubernator Erywania. Uciek³a od niego po nieca³ych trzech miesi¹cach, a wiêc przed wyp³aceniem posagu,

który przyda³ siê jej jak znalaz³ w podró¿ach po œwiecie. Nie staraj¹c siê o rozwód, nkomu nie zdradzi³a powodów rozstania, zachowuj¹c ponoæ tajemnicê nawet przed rodzon¹ siostr¹. Nie pisa³a pamiêtników i wszystkie relacje o podró¿ach w jej ¿yciorysie pochodz¹ z drugiej rêki. By³a osob¹ pe³n¹ sprzecznoœci, tote¿ nie³atwo j¹ scharakteryzowaæ. Na wpó³ mistyczka, na wpó³ awanturnica zarówno przyci¹ga³a, jak i odpycha³a znanych ludzi swojej epoki. Z jednej strony cechowa³ j¹ prawdziwy idealizm, zaœ z drugiej mia³a wielki talent do utrzymywania siê z cudzych pieniêdzy, które wydawa³a nader lekk¹ rêk¹. Temperament, niepohamowana ¿¹dza w³adzy, egocentryzm i zami³owanie do teatralnych efektów by³o przyczyn¹ jej licznych i spektakularnych konfliktów z otoczeniem. Gdziekolwiek siê pojawia³a, prasa bra³a j¹ na jêzyki. Wolnomularze ob³o¿yli j¹ okultystyczn¹ klatw¹, któr¹ zdj¹³ z niej dopiero Hindus, o imieniu Koot Humi. S³ynne londyñskie towarzystwo zajmuj¹ce siê naukowym badaniem spirytualizmu, zakwestionowa³o jej wiarygodnoœæ jako medium. Ca³¹ nastêpn¹ dekadê spêdzi³a w woja¿ach po œwiecie z kapitanem ¿eglugi wielkiej, którego nazwisko nie przetrwa³o w kronikach. Prawdopodobnie by³ on jej kochankiem. Po powrocie do Rosji jesieni¹ 1858 r. Helena przebywala przez kilka miesiêcy w maj¹tku siostry, która niedawno owdowia³a. Wyruszy³a ponownie w podró¿, tym razem w towarzystwie w³oskiego tenora, Agardi Metrovicha. Jak na to wygl¹da, by³a jego utrzymank¹. Zatrzymali siê na d³u¿ej u mnichów w Tybecie, gdzie Madame Blavatsky uzyska³a inicjacjê pierwszego stopnia w okultyŸmie. Wed³ug jej ciotecznego brata, którym by³ Sergiusz Witte, pe³ni¹cy funkcjê ministra w Rosji, urodzi³a kochankowi syna. Chorowity Yurij zmar³ w wieku piêciu lat. Wyrzek³a siê wtedy demonstracyjnie swojej przynale¿noœci do prawos³awnej religii. Nawiasem mówi¹c, by³ to pusty gest z jej strony. Helena przesta³a uczêszczaæ do cerkwi ju¿ w wieku dojrzewania. Jak wiele faktów z ¿ycia H.P.B., w kronikach przetrwa³y dwie wersje zgonuMetrovitcha. W pierwszej z nich, przytoczonej przez niezale¿ne Ÿród³a, Agardi zmar³ w 1871 r. na febrê wkrótce po zwiedzeniu piramid. Wed³ug Heleny zgin¹³ on w po¿a- rze na ³odzi, p³yn¹cej po Nilu, jako jeden z kilku pasa¿erów. Ca³a reszta ocala³a. Blavatsky zatrzyma³a siê w Egipcie na d³u¿ej, studiuj¹c wiedzê tajemn¹. Pog³êbia³a j¹ nastêpnie w Indiach. W 1873 r. wyemigrowa³a do Nowego Jorku, zamierzaj¹c osi¹œæ na sta³e w Ameryce. Uczestniczy³a tu w seansach jako popularne medium. Zaproszona z wizyt¹ do Connecticut przez Mary Baker Eddy, która stworzy³a póŸniej kontrowersyjn¹ Christian

Science, pozna³a tutaj bohatera wojny domowej. Pu³kownik Henry S. Olcott pasjonowa³ siê okultyzmem i hipnoz¹, która nosi³a wtedy miano messmeryzmu. Wspólnie dyskutowali tezy nowej wiary, nadaj¹c jej miano teozofii. Wbrew swojej nazwie by³a to religia bez Boga zarówno w rozumieniu chrzeœcijañstwa, jak i judaizmu. Odwo³ywa³a siê ona jedynie do tzw. Ancient Wisdom, która uznawa³a Buddê, Mahometa czy te¿ Lamê z Tybetu za Wielkich Mistrzów lub te¿ Wtajemniczonych. Chc¹c ustabilizowaæ swoj¹ materialn¹ sytuacjê, Helena wysz³a za m¹¿ za bogatego kupca. Michel Betanelly pochodzi³ z Gruzji, co pozwoli³o jej na zachowaniu swoich inicja³ów. Wypada tu wtr¹ciæ, i¿ po rozwodzie, który nast¹pi³ jesieni¹ 1878 r., wróci³a do naz- Helena Pietrowna B³awatskaja wiska Blavatsky. Wyje¿d¿aj¹c wkrótce do Indii wraz z pu³kowni- 1878 r. zorganizowa³a z wielk¹ pomp¹ publiczne spalenie zw³ok. Kultywowany wœród kiem, opuœci³a na zawsze Amerykê. Maj¹c pieni¹dze, Helena wynajê³a biuro pogan zwyczaj zaszokowa³ ca³¹ Amerykê, na Manhattanie, gdzie przyst¹pi³a do pisania pamiêtaj¹c o tym, i¿ Wielka Brytania zabrodzie³a pt. “Isis Unveiled”. Pracowa³a wspól- ni³a tzw. suti w Indiach. Palono tu ¿ywcem nie z Olcottem, wpadaj¹c czêsto w trans, jeœ- wdowê wraz z cia³em jej zmar³ego mê¿a. Po powrocie z Indii, Madame Blavatsky li wierzyæ jego oœwiadczeniu. Czerpa³a pe³n¹ garœci¹ z okultyzmu i egipskiej wiedzy ta- osiad³a na sta³e w Anglii. Napisa³a tu jemnej. Opisuj¹c pradawne korzenie ludz- “Doktrynê Tajemn¹”(Secret Doctrine) i koœci, siêga³a nie tylko do Atlantydy, ale i inne ksi¹¿ki teozoficzne. Zmar³a w Lonmitycznego l¹du Mu. Po wydaniu ksi¹¿ki, dynie 8 maja 1891 r. Jeœli wierzyæ uporktóra uzyska³a doœæ du¿¹ popularnoœæ, za³o- czywym pog³oskom, kr¹¿¹cym u schy³ku ¿yli wspólnie Theosophical Society, które jej ¿ycia, Helena dostawa³a tutaj rz¹dowe dzia³a do dzisiaj. Mia³o ono wówczas wielu stypendium, w wysokoœci 12. tys. funtów wybitnych cz³onków, którzy szukali religij- rocznie. Teozofia w swojej rozwiniêtej postaci mia³a byæ w rêkach Imperium narzênej pseudonauki. Jak siê wydaje, przyczyn¹ pospiesznego dziem zwalczaj¹cym hinduizm. wyjazdu z Nowego Jorku by³ ostatni skandal, który tutaj spowodowa³a. We wrzeœniu Halina Jensen

HIMALAYAN GoChi - G³ówne zalety soku Sok GoChi jako silny anytoksydant wzmacnia odpornoœæ, przed³u¿a ¿ycie, reguluje ciœnienie; Zapobiega alergiom, egzemom; poprawia trawienie, wspomaga w¹trobê, kr¹¿enie i serce; Stosowany przy stresach, artretyzmie oraz nowotworach. TAI SLIM - Produkt na odchudzanie: Reguluje metabolizm, cholesterol, kontroluje apetyt, spala tkankê t³uszczow¹ i dodaje energii.

HERBARIUS: 620 Manhattan Ave, Brooklyn, NY 11222 Tel: 718-389-6643


KURIER PLUS 9 LIPCA 2011

Porada miesi¹ca

L I P I E C Warto wiedzieæ, ¿e… ... w Naszej Unii mo¿na uzyskaæ kredyt gotówkowy z bardzo korzystnym oprocentowaniem, a ca³y proces zajmuje maksymalnie do dwóch dni! Polecamy kredyt pod zastaw oszczêdnoœci, a zw³aszcza kredyt zabezpieczony Lokat¹ Terminow¹, który mo¿e byæ przeznaczony na dowolne cele. Gdy Twoje oszczêdnoœci zablokowane s¹ w Lokacie, mo¿esz bardzo szybko uzyskaæ dostêp do gotówki, bez potrzeby „zerwania” lokaty, unikaj¹c kar za przedwczesne wyp³acenie zablokowanej kwoty. Kredyt ma oprocentowanie zaledwie kilka procent wy¿sze ni¿ sama Lokata i mo¿na go otrzymaæ w tym samym dniu po z³o¿eniu kompletnego wniosku kredytowego. Okres sp³acenia kredytu jest okreœlony czasem, który pozostaje do terminu zamkniêcia lokaty – np. maj¹c Lokatê Terminow¹ na 5 lat, a staraj¹c siê o kredyt w drugim roku trwania Lokaty, kredyt nale¿y sp³aciæ w ci¹gu 3 lat. Innym rodzajem kredytu, który warto wzi¹æ pod uwagê, jest Kredyt Dla Posiadaczy Po¿yczek Hipotecznych w Naszej Unii (tzw. Signature Loan), który mo¿na uzyskaæ do dwóch dni roboczych po z³o¿eniu kompletnego wniosku. Kredyt ten jest równie¿ atrakcyjnie oprocentowany a wysokoœæ po¿yczonej kwoty mo¿e wynosiæ do 50 tys.dol.. Wnioski o obydwa rodzaje kredytu s¹ bezp³atne i mog¹ byæ z³o¿one przez Internet lub w jednym z naszych Oddzia³ów. Wczeœniejsza sp³ata kredytu nie wi¹¿e siê z ¿adnymi op³atami.

Firma t³umaczeniowa Vorpal Translations oferuje wysokiej jakoœci us³ugi t³umaczeniowe z polskiego na angielski i z angielskiego na polski. T³umaczymy wszelkiego rodzaju dokumenty urzêdowe (dyplomy, œwiadectwa urodzenia, œlubu, rozwodowe, zaœwiadczenia lekarskie, akty notarialne, kontrakty, wszelkiego rodzaju upowa¿nienia itp.) oraz teksty literackie. Oferujemy profesjonaln¹ jakoœæ, niezawodnoœæ, terminowoœæ i niskie ceny gwarantuj¹c pe³n¹ satysfakcjê!

Tel. 917.325.9527

FH Realty

17

CEZAR OF QUEENS DO US£UG! Dom szuka nabywcy czy nabywca szuka domu... Transakcje sprzeda¿y - kupna domów, mieszkanñ (co-ops, condos), dzia³ek. Cezary Doda, biuro:718 544 4000, mobile: 917 414 8866 www.cezarsells.com

Yellin Glass Works Polski Szklarz 1026 Manhattan Ave., Brooklyn, NY 11222

(pom.Green & Freeman St.)

Tel./Fax 718-389-5754 * Lustra i pó³ki szklane * Drzwi prysznicowe * Instalacja okien i siatek * Szk³a do skylite * Szlifowanie szk³a i wiercenie otworów

Z tym og³oszeniem 10% zni¿ki

Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042 CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES

W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

PIJAWKI MEDYCZNE

Chcesz og³osiæ swoj¹ firmê w Kurierze Plus - zadzwoñ: 718-389-3018 Polski Klub Demokratyczny przy 145 Java Street na Greenpoincie wynajmie salê na parterze najchêtniej na zajêcia typu yoga, czy pilates. (Mo¿liwe te¿ inne formy dzia³alnoœci)

HIRUDOTERAPIA 7 Oczyszczaj¹c swoje cia³o, pozbywasz siê chorób 7 Tak¿e terapia odm³adzaj¹ca 7 Pijawki u¿ywane jednorazowo 7 Gabinety na Greenpoincie, w New Jersey i Connecticut

Proszê dzwoniæ, by umówiæ siê na wizytê: 646-460-4212

Tel: 347.386.0248

LIGHTHOUSE HOME SERVICES 896 Manhattan Ave. Floor 3, Suite 37, nr. dzwonka 5 Brooklyn, NY 11222 Tel. (718) 389 3304 Fax (718) 609 1674, E-mail: info@lighthousehs.com

PRZYJMUJEMY DO PRACY 1. Praca z zamieszkanieniem i bez dla osób posiadaj¹cych: * sta³y pobyt *ukoñczony kurs HHA (oferujemy darmowy) lub PCA w stanie Nowy Jork 2. Mo¿liwoœæ zatrudnienia na pe³ny lub niepe³ny etat w pobli¿u miejsca zamieszkania 3. Wiêkszoœæ prac w jêzyku polskim. Zapraszamy.

Biuro czynne: poniedzia³ek – pi¹tek - od 9.00 am – 5.00 pm

Zareklamuj swoj¹ firmê w Kurierze Plus: 718-389-3018


107 Norman

18

KURIER PLUS 9 LIPCA 2011

Lato w pe³ni, a czytelników w naszej bibliotece nie brakuje. I choæ od dawna nie mieliœmy ¿adnych nowoœci, to wci¹¿ jeszcze mamy na tyle atrakcyjnych tytu³ów, ¿e znajdujecie Pañstwo pretekst, by do nas przychodziæ. Tegoroczne ciêcia bud¿etowe bêd¹ prawdopodobnie tak bolesne, ¿e nasza kolekcja nie bêdzie siê wzbogacaæ o nowe tytu³y w takim stopniu, jak to bywa³o w latach poprzednich. Czy IZABELA JOANNA BARRY mo¿ecie Pañstwo jakoœ pomóc? A i owszem: jeœli bêdziecie wypo¿yczaæ jeszcze wiêcej ksi¹¿ek, to bêdzie to sygna³em dla w³adz biblioteki, ¿e trzeba przeznaczyæ na polskie zasoby wiêcej pieniêdzy. Niestety, od 1 lipca biblioteka nie przyjmuje ju¿ ¿adnych ksi¹¿kowych donacji. Nie mo¿ecie wiêc Pañstwo przynosiæ do nas swoich przeczytanych ju¿ ksi¹¿ek. W przesz³oœci wiele z tych darowanych nam tytu³ów wesz³o do naszej kolekcji – kilka lat temu pewna pani, która nawet nie mieszka³a w Nowym Jorku, przywioz³a nam walizkê nowiusieñkich romansów historycznych, nie tak dawno ktoœ inny ofiarowa³ kolekcjê chyba trzydziestu „krymina³ów”. Wszystkie te ksi¹¿ki s³u¿¹ dziœ innym. Je¿eli ktoœ bardzo chce pomóc nam, mo¿e z³o¿yæ donacjê pieniê¿n¹ z zaznaczeniem, ¿e powinna zostaæ przeznaczona na polskie ksi¹¿ki. Taki gest bêdzie zawsze mile widziany... Pisa³am ju¿ kilkakrotnie o tym, ¿e w ka¿dy poniedzia³ek odbywaj¹ siê w bibliotece konwersacje po angielsku. Przypominam, ¿e nie trzeba siê na nie zapisywaæ, mo¿na wejœæ z ulicy i do³¹czyæ do stolika. Konwersacje zaczynaj¹ siê o 10:30 i trwaj¹ pó³torej godziny. Istnieje spora mo¿liwoœæ, ¿e stworzy siê wieczorna grupa, dla tych z Pañstwa którzy nie mog¹ rano uczestniczyæ w zajêciach. Zale¿y to tylko od iloœci chêtnych. Grupa konwersacyjna to fantastyczna okazja do podniesienia swoich umiejêtnoœci mówienia i tak naprawdê nie ma lepszej drogi do poznania jêzyka obcego, ani¿eli pos³ugiwanie siê nim. Wielu z Pañstwa wyra¿a³o swoje w¹tpliwoœci co do skutecznoœci tej metody i podawa³o argumenty typu „a ja i tak nic nie rozumiem”. No oczywiœcie, jest to jakiœ argument, tyle ¿e fa³szywy. Nikt bowiem nie zacznie rozumieæ nagle i sam z siebie, potrzebny jest choæ minimalny wysi³ek ze strony ucz¹cego siê. Poniewa¿ na czas wakacji zawieszone zostaj¹ klasy ESOL, zachêcam Pañstwa serdecznie do przychodzenia na nasze konwersacje. I wracaj¹c do ksi¹¿ek: chyba dwa tygodnie temu

poleca³am Pañstwu reporta¿e. Dziœ pora na sensacjê: „Uwik³anie” Zygmunta Mi³oszewskiego to œwietna powieœæ kryminalno-obyczajowa z ciekawym w¹tkiem psychologicznym. Bêdzie to równie¿ ciekawa ze wszech miar ksi¹¿ka dla warszawiaków: stolica odmalowana jest tam z du¿ym uczuciem, choæ nie zawsze w najpiêkniejszych kolorach. Jacek Bromski ju¿ nakrêci³ film na podstawie ksi¹¿ki, który próbowano upolityczniæ i wykorzystaæ w celu oskar¿ania rz¹du. Nic z tego – autor odci¹³ siê szybko od tych nie³adnych podejrzeñ, a o jego sympatie polityczne ciekawi bêd¹ mogli zapytaæ go osobiœcie, bo w paŸdzierniku Instytut Kultury Polskiej w Nowym Jorku bêdzie goœci³ Mi³oszewskiego. Wystawa fotografii Janusza Skowrona dobiega koñca. Od przysz³ego tygodnia bêdzie mo¿na ogl¹daæ prace Niny Kedzierskiej Hons, polskiej artystki, która zajmuje siê g³ównie tkanin¹. I na koniec sprawa przykra, ale nie mogê o niej nie napisaæ, maj¹c jedynie nadziejê, ¿e osoba, do której skierowane bêd¹ poni¿sze s³owa,

Polecamy Cantos Pounda w t³umaczeniu Czes³awa Karkowskiego Czes³aw Karkowski, sta³y wspó³pracownik naszego tygodnika, wyda³ niedawno swoj¹ kolejn¹ ksi¹¿kê. Tym razem jest to t³umaczenie poezji wybitnego amerykañskiego poety, Ezry Pounda. Jego najwiêkszym osi¹gniêciem by³y „Cantos”, ponad sto d³u¿szych poematów, pisanych na przestrzeni 50 lat. Karkowski przet³umaczy³ pierwsze 30 utworów. Stanowi¹ one swoist¹ ca³oœæ i tematyczn¹ i kompozycyjn¹. Jest to poezja trudna, przeintelektualizowana, z mnóstwem odnoœników do historii, zw³aszcza dziejów W³och okresu renesansu, oraz do mitologii greckiej. Ka¿dy z utworów, których tytu³y nawi¹zuj¹ do rozdzia³ów „Boskiej komedii” Dantego, t³umacz opatrzy³ wieloma przypisami – szczegó³owymi odnoœnikami pozwalaj¹cymi na lepsze zrozumienie treœci poematów. Obszerny wstêp pozwala na zorientowanie siê w ca³oœci wielkiego poetyckiego projektu Ezry Pounda. Ksi¹¿ka w cenie 12 dolarów jest dostêpna na Amazon books: Ezra Pound, XXX cantos, albo: http://www.amazon.com

przeczyta je. Od czasu do czasu miewam uwagi na temat braku szacunku do wypo¿yczanych ksi¹¿ek: zdarza siê, ¿e ksi¹¿ka rozpada siê zaledwie po paru czytaniach, bo jest nie tylko Ÿle sklejona, ale tak¿e traktowana byle jak przez swojego czytelnika. Mamy kilka ksi¹¿ek wci¹¿ jeszcze z nalepk¹ new, które zosta³y pogryzione przez psa. Czêsto gêsto zdarza siê, ¿e ktoœ wyleje herbatê na nowiusieñk¹ ksi¹¿kê, po czym po³o¿y j¹ na biurku i ucieknie, unikaj¹c odpowiedzialnoœci. Takie przykre rzeczy zdarzaj¹ siê i nic na to nie mo¿na poradziæ, ale to o czym chcê napisaæ przekracza moje, i zapewne wielu z Pañstwa wyobra¿enie o braku kultury. Osoba, która uzna³a za stosowne czerwonym flamastrem dopisaæ obrzydliwe antysemickie komentarze na marginesie ksi¹¿ki Leszka Ko³akowskiego „Mini wyk³ady o maxi sprawach” powinna zawstydziæ siê g³êboko i zdaæ sobie sprawê z wielkiej niestosownoœci, jeœli nie g³upoty swojego czynu. m


KURIER PLUS 9 LIPCA 2011

Anna-Pol Travel ATRAKCYJNE CENY NA: Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat Pakiety wakacyjne: Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda 821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com

WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM

promocyjne ceny przy zakupie biletu na naszej stronie

v Rezerwacja hoteli v Wynajem samochodów v Notariusz v T³umaczenia v Klauzula “Apostille” v Zaproszenia v Wysy³ka pieniêdzy Vigo

Polamer Millennium 133 Greenpoint Ave. Brooklyn, NY 11222 tel. (718)389-5858

Polamer Maspeth 64-02 Flushing Ave. Maspeth, NY 11378 tel. 718 326-2260

Wysy³amy, sprzedajemy, pomagamy * paczki lotnicze i morskie * najtañsze bilety lotnicze * przesy³ka pieniêdzy/ US Money Express * mienie przesiedleñcze, samochody, kontenery * paczki okolicznoœciowe na ka¿d¹ okazjê * najpiêkniejsze kwiaty, wi¹zanki i wieñce * podró¿e egzotyczne i wycieczki po USA * t³umaczenia, zaproszenia, apostille * notariusz, asysta w urzêdach * wynajem samochodów

19

POLECAMY Adwokaci:

Connors and Sullivan Attorneys at Law PLLC, Joanna Gwozdz - adwokat, tel. 718-238-6500 ext. 233 Kancelaria adwokacka - James a Maleady- 616 Manhattan Ave. Greenpoint; tel. 347-452-3703 The Rosenthal Law Firm, PC350 Broadway, Suite 214; Manhattan (212)625.83.00

Agencje:

Ania Travel Agency, 57-53 61st Street, Maspeth, tel. 718-416-0645 Anna-Pol Travel, 821 A Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-349-2423 Emilia’s Agency, 574 Manhattan Ave, Greenpoint, tel .718-609-1675, 718-609-0222, Fax: 718-609-0555, E-mail: sroczynska@mail.com Lighthouse Home Services, 896 Manhattan Ave., Fl.3 Suite 37, Greenpoint, tel.718-389-3304 Polamer Millenium, 133 Greenpoint Ave. Greenpoint, tel. 718-389-5858; Polamer Maspeth, 64-02 Flushing Ave., Maspeth, tel. 718-326-2260 Turysta Travel, 616 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-383-4010

Akupunktura, Medycyna Naturalna

Acupuncture and Chinese Herbal Center, 144-48 Roosevelt Ave.#MD-A, Flushing, tel.718-359-0956 oraz 1839 Stillwell Ave. Brooklyn, 718-266-1018 Hirudoterapia - pijawki medyczne: tel. 646-460-4212

Greenpoint Eye Care LLC, dr Micha³ Kiselow, okulista, 909 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-0333 Sabina Grochowski, MD medycyna odm³adzaj¹ca i regeneruj¹ca, 850 7 Ave. suite 501, miêdzy 54, a 55 Street, tel. 212-586-2605 www.manhattanmedicalpractice.com Przychodnia Medyczna, 126 Greenpoint Avenue, Greenpoint, - lekarze specjaliœci: Andrzej Salita, Urszula Salita, Florin Merovici i inni; tel. 718-389-8822, 24h. 917-838-6012 Medical and Rehabilitation Center, 157 Greenpoint Ave., Greenpoint tel. 718-349-1200

Naprawa samochodów

JK Automotive, 384 McGuinness Blvd. Greenpoint, tel. 718-349-0433

Nieruchomoœci – Po¿yczki

Adas Realty, 150 N 9th Street, Williamsburg, tel.718-599-2047; Barbara Kaminski, Wells Fargo Home Mortgage, 72-12A Austin St., Forest Hills, tel. 718-730-6079 Greenpoint Properties Inc. Real Estate, 933 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-609-1485 www.greenpointproperties.com

Psychoterapia

Ma³gorzata ¯o³ek, 109 Nassau Ave., Suite 6, Greenpoint, tel. 718-360-3144 www.mzolek-psychotherapy.com

Apteki - Firmy Medyczne AUTORYZOWANY DEALER Znajdziesz nas www.adelco.com

SPECJALIZUJEMY SIÊ W NAPRAWACH SAMOCHODÓW EUROPEJSKICH

Apteka Pharmacy, 937 i 831 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-389-4544 & 347-227-8188 e-mail: aptekapharmacy@gmail.com LorVen Pharmacy, 1006 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-349-2255 MA Surgical Supplies, Inc. sprzeda¿ sprzêtu medycznego, 314 Roebling St., Williamsburg, tel. 718-388-3355, Fax: SaiVen Pharmacy, 881 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-0900, fax: 718-389-2299

Domy pogrzebowe

Wykonujemy coroczne inspekcje stanowe

Greenpoint - (718) 349-0433 384 McGuinness Blvd. /róg Dupont St./ Godziny otwarcia: pon-pi¹tek 8am-6pm, sobota 8am-1pm Akceptujemy karty: VISA, MASTER, DISCOVER

Arthur’s Funeral Home, Greenpoint 207 Nassau Ave. róg Russel Tel. 718. 389.8500 Stobierski Lucas Gardenview Funeral Home Ltd. 161 Driggs Ave, Greenpoint, tel. 718-383-7910

Firmy wysy³kowe

Doma Export, Biuro G³ówne 1700 Blancke Street, Linden, NJ, tel. 908-862-1700; Biura turystyczne tel. 973-778-2058 oraz 1-800-229-3662; services@domaexport.com US Money Express - wysy³ka pieniêdzy do Polski; tel. 1-888-273-0828; w Nowym Jorku - 880 Manhattan Avenue, Brooklyn, tel. 718-349-1320; Fax: 718-349-1318 Western Union - przekazy pienie¿ne, MO, p³atnoœci, us³ugi przedp³acone westernunion.com

Rozliczenia podatkowe

Business Consulting Corp. Ewa Duduœ, 110 Norman Ave. Greenpoint, tel. 718-383-0043, cell. 917-833-6508 Grzegorz Gugala, 776A Manhattan Ave., Suite 103, Greenpoint, Tel. 718-609-9420, cell. 917-302-9823 Micha³ Pankowski Tax & Consulting Expert, 97 Greenpoint Ave. Greenpoint, tel. 718- 609-1560 lub 718-383-6824;

Sklepy

David’s Shoe Store & Accessories, 1156 Coney Island Ave. (miêdzy Ave. H & I), Brooklyn, tel. 718-859-5714 Fortunato Brothers, 289 Manhattan Ave. Williamsburg, tel. 718-387-2281 Herbarius, 620 Manhattan Ave., Greenpoint,tel. 718-389-6643 W-Nassau Meat Market, 915 Manhattan Ave.Greenpoint, tel. 718-389-6149;

Szko³y - Kursy

Caring Professionals - 70-20 Austin Street, Suite 135, Forest Hills; tel. 718-897-2273

Unia Kredytowa

Polsko-S³owiañska Federalna Unia Kredytowa: www.psfcu.com 1-800-297-2181, tel. 718-894-1900

Us³ugi ró¿ne

663 Grandview Ave., Ridgewood, NY 11385, (718) 366-3200 www.mortonridgewood.com Pe³ne us³ugi pogrzebowe ju¿ od $3.125. W tym wizytacje, trumna i wszystkie niezbêdne profesjonalne us³ugi. Przewóz zw³ok do Polski w konkurencyjnej cenie.

Gabinety lekarskie

Joanna Badmajew, MD, DO, Medycyna Rodzinna, 6051 Fresh Pond Road, Maspeth, tel. 718-456-0960 Anna Duszka, MD - pediatra 934 Manhattan Ave. Greenpoint 718-389-8585lub ZocDoc.com

Strony internetowe: tel. (917)364.2001 Yellin Glass Works - polski szklarz, 1026 Manhattan Ave. Greenpoint, Tel./ Fax 718-389-5754

Us³ugi transportowe

Ryszard Limo - Florida Connection - 24 godziny service,


20

KURIER PLUS 9 LIPCA 2011


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.