Kurier Plus - 12 stycznia 2013

Page 1

P L U S

P O L I S H NUMER 958 (1258)

W E E K L Y ROK ZA£O¯ENIA 1987

M A G A Z I N E TYGODNIK

PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM

➭ Nowa umowa z USA i list w tej sprawie – str. 3 i 7 ➭ Kto w Polsce rz¹dzi – str. 5 ➭ Ziobro kontra Tuleya – str.7 ➭ O muzyce bez dyplomacji – str. 11 ➭ Wielki bal, po wielkich podró¿ach - str. 12

Œwi¹teczne wspomnienia ZDJÊCIA ILONA ZAKRZEWSKA

ER KURI

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

12 STYCZNIA 2013

Adam Sawicki

Sekretarz obrony „Hagelski” Kandydat prezydenta Baracka Obamy na nowego szefa Pentagonu Charles Hagel jest pochodzenia polsko-niemieckiego, do czego siê przyznaje. To sprawia, ¿e niektóre media przezwa³y go „Hagelski”. Zapowiada siê powa¿na batalia o zatwierdzenie jego kandydatury przez Senat, a to z powodu opozycji lobby izraelskiego. Jeœli jednak zostanie sekretarzem obrony, nikt ju¿ nie powie przy obradach o losach œwiata, ¿e Polska jest niewa¿na, choæby tylko przez grzecznoœæ wobec szefa najpotê¿niejszych si³ zbrojnych. Natomiast najpotê¿niejsze lobby w Waszyngtonie zarzuca Hagelowi, ¿e nie doœæ popiera Izrael. A kto siê zapêdzi, ten mówi wrêcz o jego – rzekomym – antysemityzmie. Hagel mia³ bowiem czelnoœæ wyraziæ siê: „polityczna rzeczywistoœæ jest taka, ¿e lobby ¿ydowskie zastrasza tu mnóstwo ludzi.” Kto choæby trochê wie o polityce amerykañskiej raczej zgodzi siê z tym twierdzeniem. Hagel wyjaœnia³ potem, ¿e zosta³ Ÿle zacytowany, poniewa¿ chodzi³o mu o lobby pro-izraelskie, a nie ¿ydowskie. Ró¿nica polega na tym, ¿e w lobby proizraelskim s¹ tak¿e chrzeœcijanie

i nie wszyscy ¯ydzi popieraj¹ Izrael. Hagel nie podpisa³ te¿ kilku listów przygotowanych przez AIPAC (American Israel Political Action Commettee), twierdz¹c ¿e by³y „g³upie”, bo szkodzi³y tak¿e interesom Izraela, a nie tylko Ameryki. Wszak¿e przy tej okazji odwa¿y³ siê powiedzieæ: „Jestem senatorem Stanów Zjednoczonych. Popieram Izrael. Jednak przede wszystkim z³o¿y³em urzêdow¹ przysiêgê na Konstytucjê Stanów Zjednoczonych. Nie prezydentowi. Nie partii. Nie Izraelowi. Gdybym kandydowa³ do Senatu w Izraelu, to bym to zrobi³.” To ci dopiero skandal! Wp³ywowy dziennikarz ¿ydowski Bill Kristol uruchomi³ stronê internetow¹ Chuckhagel.com, która ma na celu mobilizacjê opinii publicznej przeciwko tej nominacji. Komentator Wall Street Journal syjonista Bret Stephens napisa³, ¿e przes¹d Hagela ma „szczególnie dojrza³y” smród. ➭8

W szkole œw. Stanis³awa Kostki, w musicalu opowiadaj¹cym o Bo¿ym Narodzeniu, wziê³o udzia³ ponad 200 dzieci. Przygotowania trwa³y cztery miesi¹ce. Ale wspomnienia bêd¹ ¿ywe przez caly rok.

Tê pracê trzeba naprawdê lubiæ Z Markiem Stawiarskim, kardiologiem pracuj¹cym na Greenpoincie, rozmawia Bo¿ena Konkiel – W jakim szpitalu odbywa³ pan rezydenturê? – W Interfaith Medical Center. By³y to trzy lata chorób wewnêtrznych i trzy lata kardiologii. Dodatkowo rezydenturê w kardiologii odbywa³em w Maimonides Medical Center oraz St. Luke’s Roosevelt Medical Center na Manhattanie, gdzie zyska³em dodatkow¹ wiedzê i doœwiadczenie w cewnikowaniu serca i kardiologii nuklearnej pod okiem œwiatowej s³awy profesorów, takich jak Jacob Shani i Alan Rozansky. Obecnie mam cztery specjalnoœci. Po rezydenturze, przez dwa lata pracowa³em jako dyrektor intensywnej terapii kardiologicznej w Interfaith Medical Center i równolegle rozpoczyna³em prywatn¹ praktykê.

u

Dr Marek Stawiarski: Medycyna wymaga niekoñcz¹cej siê edukacji.

– Co sprawi³o, ¿e zainteresowa³ siê Pan medycyn¹? – Prawdopodobnie zawa¿y³y tradycje rodzinne. Mój ojciec i brat s¹ lekarzami i pewnie to zaanga¿owanie rodzinne wp³ynê³o na mój wybór. Podobnie ¿ona, która jest internist¹, posz³a w œlady swojej mamy. Studia skoñczyliœmy w Polsce. Do USA przylecieliœmy w 1987 r. turystycznie, ale rodzina i znajomi zaczêli na-

mawiaæ nas do nostryfikacji dyplomów. By³o to du¿e wyzwanie, zwi¹zane z nauk¹ w innym systemie, trudnym dwuczêœciowym egzaminem, ale ostatecznie zdecydowaliœmy siê je podj¹æ i zostaliœmy w Nowym Jorku. – Jak wygl¹da proces kszta³cenia lekarza po ukoñczeniu podstawowych studiów medycznych?

– Zaczyna siê zazwyczaj od trzyletniej rezydentury, która jest niezbêdna do uzyskania licencji lekarskiej. Jej d³ugoœæ zale¿y od specjalizacji. W przypadku chorób wewnêtrznych rezydentura trwa trzy lata, w przypadku chirurgii - piêæ lat, a w kardiologii do podstawowych trzech lat, trzeba do³o¿yæ kolejne trzy. Po ukoñczeniu rezydentury trzeba zdaæ egzamin z dziedziny, w której siê specjalizujemy.

– Tak pracuje wielu lekarzy; szpital, a potem prywatny gabinet... – To prawda, ale po pewnym czasie wielu z nich rezygnuje, bo ta dwutorowoœæ najczêœciej jest du¿ym obci¹¿eniem. Proszê sobie wyobraziæ - wczesnym rankiem wizyta w szpitalu, obchód swoich pacjentów i ewentualne zabiegi. Potem pêdem do swojego gabinetu - najczêœciej ze spóŸnieniem. PóŸnym wieczorem lub w nocy czêsto znowu do szpitala, aby zbadaæ i oceniæ pacjentów po zabiegach. Wielu moich kolegów robi obchody o czwartej rano lub po pó³nocy. Gdyby doba mia³a wiêcej ni¿ 24 godziny... Przychodzi wiêc taki moment, ¿e trzeba dokonaæ wyboru, albo praca w gabinecie, albo w szpitalu. Jest jeszcze przecie¿ rodzina i w³asne ¿ycie. ➭6


KURIER PLUS 12 STYCZNIA 2013 ZDJÊCIA ILONA ZAKRZEWSKA

2

Dzieci pokazuj¹ to, czego siê nauczy³y Grudzieñ i styczeñ to miesi¹ce obfituj¹ce nie tylko w bale i spotkania op³atkowe, ale to tak¿e wytê¿ony czas dla wszystkich nauczycieli przygotowuj¹cych przedstawienia z okazji Bo¿ego Narodzenia i Nowego Roku. To czas dla pokazania efektu czêsto wielu miesiêcy pracy. Koncert kolêd, jase³ka, czy widowiska muzyczne to czêsto niezapomiane prze¿ycie dla dzieci i ich rodziców. W Akademii Œw. Stanis³awa Kostki na Greenpoincie, jak ka¿dego roku przygotowano widowisko muzyczne zwi¹zane z Bo¿ym Narodzeniem. Ponad 200 uczniów pod dyrekcj¹ Bo¿eny Konkiel wystawi³o The North Pole Musical. Zaskakuj¹cy by³ jednak koniec musicalu, bo Miko³aj, który gra³ g³ówn¹ rolê, doszed³ do wniosku, ¿e prawdziwe œwiêta nie s¹ zwi¹zane z nim ale z Panem Jesusem. Musical skoñczy³ siê wiêc œpiewaniem

kolêd, które by³y w wiêkszoœci œpiewanymi po angielsku kolêdami polskimi. Przygotowanie do tego przedstawienia trwa³y ponad cztery miesi¹ce. Uczniowie uczyli siê tañczyæ, œpiewaæ i graæ, a grupa rodziców przygotowywa³a kostiumy i dekoracje. Wyj¹tkowo piêkna zimowa dekoracja sceny to zas³uga pañstwa Podedwornych, którzy wydali nie tak ma³e pieni¹dze na zakup elementów dekoracji. Jak zwykle, w wykonanie w³¹czyli siê rodzice, artyœci Bogdan i El¿bieta Kujawscy, Gra¿yna Dabek, Sylwia Zera, Gra¿yna i Stanis³aw Urbañscy i Anna Lipiñska. Ca³oœci musicalu dope³nia³y kolorowe stroje, które czêœciowo by³o wykonane przez samych uczniów pod nadzorem nauczycielki plastyki Marii Deas. Wiêkszoœæ strojów zosta³a wykonana jednak przez rodziców: Beatê Budniak, Renatê Szablak, Renatê Stark i Dorotê Markowsk¹. Czêœæ strojów po¿yczono od Krakowianek i Gó-

rali. Jak zwykle sponsorem kostiumów by³a rodzina pañstwa Knapików, która chocia¿ ju¿ nie zwi¹zana ju¿ ze szko³¹, w dlaszym ci¹gu pomaga na ró¿ne sposoby. Wielkie brawa nale¿¹ siê wystêpuj¹cym. Uczniowie do³o¿yli wszelkich starañ, aby ca³e przedstawienie wypad³o imponuj¹co. I tak siê sta³o. Rodzice opusz-

czaj¹cy audytorium szko³y komentowali, ¿e czuli siê jak na Brodwayu. Wszystkim bardzo siê podoba³ wysoki poziom artystyczny, dekoracje i stroje. Ca³e przedstawienie mo¿na obejrzeæ na YouTube wpisuj¹c has³o The North Pole Musical. BK

Skrzaty w Polskim Domu Narodowym na Greenpoincie Skrzat to ³adne s³owo na okreœlenie ma³ego cz³owieka w spo³ecznoœci harcerskiej od lat 4 do 7. Skrzat, choæ jest ma³y, to ju¿ du¿o dostrzega, s³yszy i poznaje otaczaj¹cy go œwiat. W Polskim Domu Narodowym na Greenpoincie prowadzimy du¿¹ dru¿ynê Skrzatów. Zbiórkom zawsze przygl¹daj¹ siê m³odsi bracia i siostry naszych Skrzatów. Podczas zbiórek dzieci mówi¹ po polsku, ucz¹ siê polskich piosenek, rysuj¹, robi¹ wycinanki i s¹ ciekawe wszystkiego. Skrzaty bra³y udzia³ w akademiach 3go Maja, 11-go listopada oraz w ubieg³orocznych jase³kach wraz z harcerkami i harcerzami i byli wspaniali. W listopadzie na zebraniu z rodzicami planowaliœmy nasz¹ Wigiliê i Jase³ka. Scenariusz by³ prosty – cztery kolêdy i krótki tekst dla anio³ków, Maryi i Józefa oraz pasterzy i królów. Nie by³o problemów ze strojami czy potrzebnymi akcesoriami. Nieco nerwowo by³o jednak na próbach. Przygotowani jak najlepiej potrafiliœmy, pe³ni nadziei wyruszyliœmy w koñcu na podbój

Manhattanu, czyli do Domu Weterana przy 15 Irvington Place. Powita³ nas tam t³um Miko³ajów i choinek na sprzeda¿. W Domu Weterana wystawialiœmy Jase³ka ju¿ wczeœniej, ale po raz pierwszy obsada aktorska by³a w tak m³odym wieku. Nasz wystêp zacz¹³ siê od ustawienia szopki. Na scenie zasiad³a Maryja z Dzieci¹tkiem i Józefem i przy kolêdzie Dzisiaj w Betlejem, piêknie ubrane anio³ki przysz³y do Dzieci¹tka. Pasterze zaœpiewali Przybie¿eli do Betlejem a dostojni królowie z³o¿yli dary. Jeden z królów siê zbuntowa³ i daru nie da³. Na koniec anio³ek i Maryja zaœpiewali piêkn¹ pastora³kê z ¿yczenami. Druga czeœæ wystêpu, w wykonaniu starszych harcerzy by³a rodzajem gawêdy dla skrzatów. Przedstawili oni czas do narodzin Jezusa czyli adwent, Wigiliê po polsku, choinkê ze œw. Miko³ajem. Zaznaczyli, ¿e nasza piêkna tradycja to nie tylko zewnêtrzna oprawa Œwi¹t Bo¿ego Narodzenia, ale przede wszystkim duchowe i religijne œwiêto. Zachwyceni rodzice filmowali wystêp swoich pociech, a my odetchnêliœmy z

ulg¹. Wszystko bowiem wypad³o wspaniale, a nasi aktorzy okazali siê œwietni. W Domu Weterana goœciliœmy 15 grudnia, a 22 grudnia Skrzaty wraz z rodzicami mia³y prawdziw¹, postn¹ Wigiliê w Polskim Domu Narodowym. Zebra³o siê oko³o 50 osób: dzieci, rodzice, dziadkowie wszyscy odœwiêtnie ubrani, sto³y zas³ane œwi¹tecznymi obrusami, œwiate³ka wisia³y na œcianach i przez ca³y czas rozbrzmiewa³y piêkne, polskie kolêdy. Dru¿ynowa Magda i jej przyboczni Micha³ i Maciek przeczytali Ewangeliê, wyt³umaczyli ideê dzielenia siê op³atkiem i zmówili modlitwê przed posi³kiem. ¯yczeniom nie by³o koñca, potrawy wigilijne by³y domowe i pyszne. Jednak najwiêksz¹ niespodziank¹ by³ œw. Miko³aj – taki prawdziwy, st¹paj¹cy z do-

stojeñstwem a jego pomocnicy z paczkami. Skrzaty zaœpiewa³y Miko³ajowi kolêdê a on rozda³ dzieciom prezenty i cierpliwie pozowa³ do zdjêæ. Dwa piêkne, œwi¹teczne wydarzenia za nami. Teraz czeka nas ostatni wystêp podczas uroczystego spotkania op³atkowego w Polskim Domu Narodowym na Greenpoincie, w niedzielê, 13 stycznia o godz. 15:30. Zapraszamy. Dhna Gra¿yna Moœcicki


3

KURIER PLUS 12 STYCZNIA 2013

 POLSKA

Ludzie i nieludzie 2012

Maciej Lasek, szef Pañstwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych odmówi³ wystêpu z Antonim Macierewiczem, szefem zespo³u parlamentarnego do badania katastrofy smoleñskiej, na wspólnej konferencji planowanej przez Macierewicza na 5 lutego. Zamiast tego proponuje zapraszanie pojedynczo ekspertów zespo³u parlamentarnego i przekonywanie, ¿e nie maj¹ racji. Uwa¿a, ¿e Ÿle interpretuj¹ dane, poniewa¿ nie zajmowali siê zawodowo badaniem wypadków lotniczych. Komisja Macierewicza ustali³a, ¿e katastrofa smoleñska by³a skutkiem wybuchów na pok³adzie Tupolewa, które nast¹pi³y w powietrzu. Gazeta Polska uzna³a „LudŸmi roku 2012” ekspertów zespo³u parlamentarnego: Wac³awa Berczyñskiego, Wies³awa Biniendê, Kazimierza Nowaczyka i Grzegorza Szuladziñskiego.

Niewyp³acalni Polacy

Suma nie sp³acanych w terminie d³ugów prywatnych wynios³a ju¿ 38,29 miliardów z³otych, co stanowi wzrost o 11 procent w ci¹gu roku. Mieszkaj¹cy na Mazowszu rekordzista ma 101 milionów z³otych przeterminowanego zad³u¿enia. Liczba d³u¿ników „przeterminowanych” wzros³a przez rok o 170 tysiêcy i wynosi 2,26 miliona osób. Zaleg³oœci bêd¹ ros³y szybciej, poniewa¿ spowolnienie gospodarki w drugiej po³owie 2012 roku jeszcze siê nie prze³o¿y³o na d³ugi przeterminowane. Œrednie zad³u¿enie na jedn¹ osobê wynosi 16 906 z³otych.

Zgoda na „³agodn¹” eutanazjê

Ponad po³owa Polaków godzi siê na podanie przez lekarza œrodków przyspieszaj¹cych œmieræ nieuleczalnie choremu pacjentowi, jeœli jest w pe³ni œwiadomy i sam o to prosi. Tak¹ eutanazjê popiera 53 proc. respondentów CBOS a przeciwnych jest 39 proc. 65 proc. zwolenników ma zaprzestanie za zgod¹ rodziny – podtrzymywania ¿ycia nieprzytomnego pacjenta z uszkodzonym mózgiem. Zaœ od³¹czenie specjalnej aparatury podtrzymuj¹cej ¿ycie pacjenta po wypadku – jeœli jest w pe³ni œwiadomy i sam o to prosi – ma tyle¿ zwolenników co przeciwników, 45 proc. Koœció³ dopuszcza wycofanie siê z uporczywej terapii (ale potêpia eutanazjê).

Nergal jednak odpowie

S¹d Okrêgowy w Gdañsku uchyli³ uniewinniaj¹cy wyrok ni¿szej instancji dla Adama Darskiego, lidera zespo³u Behemoth i przekaza³ do ponownego rozpatrzenia. W 2007 r. podczas koncertu w Gdyni Darski podar³ Bibliê, której kartki rozrzuci³, mówi¹c: „¯ryjcie to g... o!”. Nazwa³ te¿ Bibliê „k³amliw¹ ksiêg¹”, a Koœció³ katolicki – „najwiêksz¹ zbrodnicz¹ sekt¹”. Potem kartki Biblii zosta³y spalone przez fanów zespo³u. W 2011 r. S¹d Rejonowy w Gdyni uniewinni³ Darskiego, gdy¿ dzia³a³ on „bez zamiaru bezpoœredniego” a by³o to „swoist¹ form¹ sztuki”, zgodn¹ z „metalow¹ poetyk¹ grupy Behemoth”. Oskar¿ony wyjaœnia³, ¿e nie mia³ zamiaru obraziæ niczyich uczuæ.

A Heyah Hitler?

Polska Telefonia Cyfrowa wstrzymuje kampaniê sieci Heyah z Leninem. W reklamie podczas kolacji z oka dziewczyny wypada Lenin, gdy¿ „rewolucja dzieje siê na naszych oczach”. By³y czerwone flagi z cenami rozmów, a ca³a reklama utrzymana by³a w rewolucyjnym stylu. Na sieæ sp³ynê³a fala krytyki. Na Facebooku Heyah (obserwuje go prawie 450 tys. u¿ytkowników) pojawi³y siê setki krytycznych komentarzy. Internauci uznali, ¿e sieæ odwo³uje siê do totalitaryzmu. „Granice dobrego smaku zosta³y przekroczone! Heyah reklamuje siê z pomoc¹ gwiazdy ZSRR i Lenina – mordercy. Dziêki tej reklamie wiem, ¿e ju¿ nigdy ¿adnej us³ugi w Heyah nie kupiê” – pisa³ jeden ze zbulwersowanych facebookowiczów.

Wkrótce nowa umowa podatkowa z USA Osoby maj¹ce przychody po dwóch stronach Atlantyku, a przede wszystkim Polacy wracaj¹cy do Polski, bici s¹ po kieszeni z powodu niekorzystnych przepisów w Polsce i USA, a tak¿e niekorzystnej umowy podatkowej miêdzy naszymi krajami z roku 1974. Musieliœmy pos³u¿yæ siê interpelacj¹ poselsk¹, by dowiedzieæ siê, ¿e polskie Ministerstwo Finansów przenegocjowa³o tê umowê bez konsultacji ze spo³eczeñstwem, a szczególnie z Poloni¹. Ministerstwo nie poda³o szczegó³ów umowy. Polonia powinna domagaæ siê, by w nowej umowie strona polska uniknê³a powa¿nych wad poprzedniej konwencji. Umowa podatkowa Od 1974 roku mamy ze Stanami umowê podatkow¹, której pe³na nazwa brzmi Umowa miêdzy rz¹dem PRL a rz¹dem USA o unikniêciu podwójnego opodatkowania i zapobie¿eniu uchylaniu siê od opodatkowania w zakresie podatków od dochodu. Konwencja ta zosta³a podpisana w Washingtonie 8 paŸdziernika 1974 r., a wesz³a w ¿ycie 22 lipca 1976 r.. Treœæ Polsko-amerykañskiej umowy podatkowej (Dz. U. z 1976 r. Nr 31, poz. 178) w jêzyku angielskim mo¿na znaleŸæ tu: http://www.irs.gov/pub/irs-trty/poland.pdf, a w jêzyku polskim: www.archbip.mf.gov.pl/bip/8434.html. Porównaæ nasz¹ konwencjê z innymi mo¿na w prosty sposób – przez zajrzenie do publikacji 901, US Tax Treaties, http://www.irs.gov/pub/irs-pdf/p901.pdf. Widzimy tam na stronie 36, ¿e opodatkowanie odsetek, dywidend, emerytur i œwiadczeñ Social Security jest ró¿ne dla poszczególnych krajów w zale¿noœci od ustaleñ umowy podatkowej. Ale dla obywateli Polski podatki dla œwiadczeñ emerytalnych i pochodnych s¹ maksymalne, 30-procentowe, jak gdybyœmy umowy nie mieli ¿adnej. Problemy ze star¹ umow¹ Stawki podatkowe podane w broszurze 901, US Tax Treaties, dotycz¹ nierezydentów podatkowych, czyli obywateli innych krajów, którzy nie maj¹ obywatelstwa amerykañskiego (bo gdyby mieli obywatelstwo, to traktowani by byli jak Amerykanie i dotyczy³yby ich inne przepisy). · My (czyli Polacy bez amerykañskiego obywatelstwa po powrocie do Polski) p³acimy 30% od emerytur zak³adowych (pension plans), rent odroczonych (annuities), kwot wybranych z IRA, 401 (k) itp., oraz od podobnych przychodów. Obywatele wiêkszoœci krajów maj¹cych umowy nie p³ac¹ nic. · My p³acimy 30% od emerytury Social Security, œciœle – 30% od 85% œwiadczeñ Social Security (bo tylko tyle mo¿e byæ opodatkowane) co daje 25.5%,. Tyle samo p³ac¹ od swoich rent ma³¿onkowie, wdowy i sieroty w Polsce. Kanada, Niemcy, Irlandia, Izrael, W³ochy, Japonia, Wielka Brytania, nawet Rumunia za³atwi³y ca³kowite zniesienie podatków od Social Security dla swoich obywateli. · Metoda unikania podwójnego opodatkowania, dotycz¹ca wszystkich Polaków, posiadaj¹cych przychody po obu stronach Atlantyku, jest krótko mówi¹c, do kitu, co dok³adnie wyjaœniam w ksi¹¿ce pt. Powrót do Polski. Negocjacje bez Polonii Dziêki pos³owi Adamowi Kwiatkowskiemu i jego interpelacji poselskiej nr. 9736, spowodowanej pytaniami komisji emery-

talnej przy Oddziale KPA na Long Island, dowiedzieliœmy siê, ¿e zgoda Prezesa Rady Ministrów na rozpoczêcie negocjacji zosta³a wydana 21 sierpnia 2008, a tekst konwencji zosta³ opracowany w trakcie czterech rund negocjacyjnych. 8 listopada 2012 r. Rada Ministrów udzieli³a zgodê na podpisanie konwencji. Podpisanie konwencji planuje siê na prze³om stycznia i lutego 2013 r. Umowa wejdzie w ¿ycie najprawdopodobniej 1 stycznia 2014 roku. Ministerstwo nie poda³o szczegó³ów konwencji, a przecie¿ sedno sprawy le¿y w stawkach podatkowych. Jak widaæ, przez ponad cztery lata Ministerstwo Finansów pracowa³o nad umow¹ dotycz¹c¹ Polonii bez jakiejkolwiek konsultacji z nami. Nie dano nam szansy na zajecie stanowiska. Nie jesteœmy pewni, czy przedstawiciele ministerstwa znaj¹ na tyle bol¹czki imigrantów, by im zapobiec, jak uczyni³y to inne kraje. Czy wynegocjowali umowê, która bêdzie dla nas korzystna? Proponujê, by ka¿dy czytelnik, któremu zale¿y na przepisach korzystnych dla Polonii, pos³a³ na podane ni¿ej adresy list, którego wzór podany jest ni¿ej. Poproœmy ministerstwo o ujawnienie wynegocjowanej stawki podatków i innych szczegó³ów umowy. Wzór listu mo¿na skopiowaæ z internetowej www.PoradnikSukces.com. · Ministerstwo Finansów; Minister Finansów Jan Vincent- Rostowski, ul. Œwiêtokrzyska 12; 00-916 Warszawa; Poland, tel. centrala 48 (22) 694 55 55, kancelaria@mofnet.gov.pl. Stanowisko ds. skarg i wniosków: tel. +48 (22) 694 44 81 · Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, Komisja £¹cznoœci z Polakami za Granic¹, ul. Wiejska 4/6/8; 00-902 Warszawa; Poland, Tel. (22) 694-19-56, 694-23-05, w sieci idŸ do www.sejm.gov.pl, po czym do „Prace Sejmu”, „Komisje sejmowe” i „Komisje sta³e”. Listy mailem s³aæ mo¿na z zak³adki „Listy do Komisji”. Nale¿y wyraŸnie podaæ nazwê komisji, gdy¿ listy kierowane s¹ do Kancelarii Sejmu. · Polish American Congress; President Frank Spula, 5711 N. Milwaukee Ave, Chicago, IL 60646, tel. (773) 7639944, email pacchgo@pac1944.org. KPA ma w swoim statucie „obronê interesów Polskich Amerykanów w USA”. Jest zdumiewaj¹ce, ¿e KPA przez cztery lata nic nie wiedzia³ o tocz¹cych siê pracach dotycz¹cych interesów Polonii. Wa¿ne jest napisanie listu do Komisji £¹cznoœci z Polakami za Granic¹ przy polskim Sejmie. Zadaniem tej komisji jest praca w naszym interesie, wiêc trzeba im daæ orê¿ do twardszej walki o nasze sprawy. W www.PoradnikSukces.com podany jest równie¿ wzór listu do tej komisji. Je¿eli nie wywrzemy presji na polskich decydentów, to zostaniemy postawieni przed faktem dokonanym, jak mia³o to miejsce w przypadku polsko-amerykañskiej umowy emerytalnej w 2008 roku.

El¿bieta Baumgartner

El¿bieta Baumgartner jest autork¹ wielu ksi¹¿ek-poradników, m.in. „Jak oszczêdzaæ na podatkach”, „Jak chowaæ pieni¹dze przed fiskusem”, „Powrót do Polski”, „Emerytura reemigranta w Polsce”, „Ubezpieczenie spo³eczne Social Security”, i wiele innych. Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 1718-224-3492, www.poradniksukces.com.

Wzór listu do Ministerstwa Finansów: str. 7

25 stycznia o godzinie 19-ej w siedzibie Kuriera Plus odbêdzie siê z spotkanie z Januszem Kapust¹ prezentuj¹cym K-dron, kszta³t, który odkry³ w 1985 roku. Prezentacja zdjêæ, animacji i filmów po raz pierwszy w takiej formie przygotowana rok temu na zaproszenie Politechniki Warszawskiej poszerzona o nowe dokonania i wydarzenia - jest najpe³niejsz¹ opowieœci¹ o powstaniu, sensie, znaczeniu i przysz³oœci K-dronu, który w marcu prezentowany by³ w galerii Gershwin Hotel na Manhattanie, a ostatnio w Centrum Polsko-S³owiañskim. Pokazowi bêdzie towarzyszy³a wystawa najnowszych K-szkiców.

KURIER PLUS redaktor naczelny Zofia Doktorowicz-K³opotowska sta³a wspó³praca Izabela Barry, Andrzej Józef D¹browski, Halina Jensen, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel Weronika Kwiatkowska, Krystyna Mazurówna Konrad Lata, Agata Ostrowska-Galanis, Aneta Radziejowska, Katarzyna Zió³kowska

korespondenci z Polski Jan Ró¿y³³o,Eryk Promieñski

fotografia Zosia ¯eleska-Bobrowski

sk³ad komputerowy Marek Rygielski

wydawcy John Tapper Zofia Doktorowicz-K³opotowska

Adam Mattauszek

Kurier Plus, Inc .

Adres : 145 Java Street Brooklyn, NY 11222

Tel : (718) 389-3018 (718) 389-0134 Fax : (718) 389-3140 E-mail : kurier@kurierplus.com Internet : http://www.kurierplus.com

Redakcja nie odpowiada

za treœæ og³oszeñ.


4

KURIER PLUS 12 STYCZNIA 2013 Na drogach Prawdy Bo¿ej

 ŒWIAT

Blask dzieci bo¿ych

Fatalne „ferry”

Podczas wypadku promu linii Seastrek Ferry w œrodê rano przy Pier 11 na dolnym Manhattanie, na pok³adzie znajdowa³o siê 300 pasa¿erów, z których prawie 60 odnios³o obra¿enia, w tym dwie osoby obra¿enia ciê¿kie a dziewieæ powa¿nych, gdy prom uderzy³ o nabrze¿e z prêdkoœci¹ ponad 10 mil na godzinê. Przyczyna wypadku nie jest znana. Kompania Seastreak Ferry zapewnia transport drog¹ morsk¹ z Atlantic Highlands i Highlands w New Jersey na Manhattan. Wypadek by³ znacznie mniej groŸny ni¿ ten z 15 paŸdziernika 2003 roku, kiedy prom Staten Island Ferry nie trafi³ do doku, ale uderzy³ o nabrze¿e z pe³n¹ prêdkoœci¹. Zginê³o wtedy 11 pasa¿erów a 70 odnios³o rany.

Cherlawa Ameryka

Mieszkañcy USA s¹ najmniej zdrowi ze wszystkich narodów rozwiniêtych, umieraj¹ o po³owê wczeœniej i czêœciej choruj¹, stwierdza raport Instytutu Medycyny w Waszyngtonie. Winê ponosi oty³oœæ, za ma³y dostêp do s³u¿by zdrowia i ubezpieczeñ zdrowotnych oraz bieda. Najczêstsze problemy to umieralnoœæ noworodków, niska waga dzieci przy urodzeniu, zranienia, choroby przenoszone drog¹ p³ciow¹, AIDS, œmiertelnoœæ narkomanów, cukrzyca, schorzenia uk³adu kr¹¿enia i p³uc i liczba niepe³nosprawnych. Amerykanie wydaj¹ na leczenie rocznie 2,6 bln dolarów, co w przeliczeniu na obywatela stawia ich na pierwszym miejscu w œwiecie.

Fundusz dusiciel przeprasza

Oszczêdnoœciowe programy dla Grecji, Portugalii i Irlandii nie pomog³y, ale pogr¹¿y³y gospodarki tych pañstw w jeszcze wiêkszym kryzysie. Miêdzynarodowy Fundusz Walutowy przyznaje siê do zasadniczych b³êdów. G³ówny ekonomista Olivier Blanchard przyzna³, ¿e przyjêto b³êdne za³o¿enia, co sprawi³o pog³êbienie kryzysu. Chodzi zw³aszcza o za³o¿enie, ¿e redukcja wydatków pañstwa o 1 euro zmniejsza wielkoœæ dochodu narodowego tylko o 50 eurocentów. WskaŸnik ten jest prawdziwy dla gospodarki w normalnych warunkach, ale nie sprawdza siê w kryzysie i za³amaniu systemu bankowego.

Chavez jeszcze nie odchodzi

Œmiertelnie chory prezydent Wenezueli Hugo Chavez nie chce oddaæ w³adzy. Lider wenezuelskiej centroprawicowej opozycji Henrique Capriles Radonski pogodzi³ siê wiêc z decyzj¹ S¹du Najwy¿szego o odroczeniu inauguracji kolejnej kadencji Chaveza, która mia³a siê odbyæ 10 stycznia. Teraz to pan, panie Maduro, odpowiada za urz¹d – zwróci³ siê do wiceprezydenta. Chavez przekaza³ mu obowi¹zki g³owy pañstwa na czas swej nieobecnoœci. Prezydent od miesi¹ca przebywa na Kubie przez komplikacje po operacji usuniêcia nowotworu. W³adze w Caracas okreœlaj¹ jego stan jako „delikatny”. Delikatna jest te¿ sytuacja polityczna w kraju, gdzie ju¿ zacz¹³ siê wyœcig do w³adzy.

Pêtla na necie

Szef Google Eric Schmidt i by³y amerykañski dyplomata Bill Richardson wezwali w³adze Korei Pó³nocnej do zwiêkszenia dostêpnoœci internetu, podczas wizyty w tym kraju, gdzie korzystanie z sieci wymaga zezwolenia w³adz i jest obwarowane restrykcjami. Wiêkszoœæ tamtejszych internautów ma dostêp tylko do krajowego systemu, a nie do World Wide Web. Tylko co 16 Koreañczyk z Pó³nocy ma telefon komórkowy. Czterodniowa wizyta mia³a charakter rzekomo prywatny ale dotyczy³a swobody korzystania z internetu a kwestie dostêpnoœci sieci i telefonii komórkowej omawiano z przedstawicielami rz¹du Korei P³n., w tym MSZ, i naukowcami.

Gdy Piotr przyby³ do Cezarei, do domu Korneliusza, przemówi³: „Przekonujê siê, ¿e Bóg naprawdê nie ma wzglêdu na osoby. Ale w ka¿dym narodzie mi³y jest Mu ten, kto siê Go boi i postêpuje sprawiedliwie. Pos³a³ swe s³owo synom Izraela, zwiastuj¹c im pokój przez Jezusa Chrystusa. On to jest Panem wszystkich. Wiecie, co siê dzia³o w ca³ej Judei, pocz¹wszy od Galilei, po chrzcie, który g³osi³ Jan. Znacie sprawê Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaœci³ Duchem Œwiêtym i moc¹. Przeszed³ On, dobrze czyni¹c i uzdrawiaj¹c wszystkich, którzy byli pod w³adz¹ diab³a, dlatego ¿e Bóg by³ z Nim”. Dz 10,34-38

P

ierwszego stycznia tego roku odwiedzi³em z Komuni¹ œw. nasz¹ parafiankê Stanis³awê Marunowsk¹, któr¹ opiekuje siê kobieta z Gany, wyznania hinduistycznego. W czasie rozmowy, opiekunka opowiedzia³a ciekaw¹ historiê o swoim bracie Davo, który by³ tak¿e wyznania hinduistycznego, zaœ jego ¿ona chrzeœcijank¹. Davo zachorowa³ na raka. Diagnoza kilku lekarzy by³a druzgoc¹ca. Szanse wyleczenia prawie zerowe. Ca³a rodzina szuka³a ratunku w Bogu. W czasie wieczornych modlitw wszyscy domownicy trzymali siê rêce i ze ³zami w oczach ¿arliwie prosili o uzdrowienie. Wspólnie zaczêli uczêszczaæ do koœcio³a. Modlitwa zosta³a wys³uchana. Sta³ siê cud. Ku zdumieniu lekarzy, badania wykaza³y, ¿e nie ma œladu choroby nowotworowej. Davo przyj¹³ chrzest, sta³ siê chrzeœcijaninem i dzisiaj nie tylko g³osi s³owo bo¿e, ale stara siê œpieszyæ z pomoc¹ potrzebuj¹cym. Pocz¹tki naszej wiary zapewne by³y trochê inne. Rodzice przynieœli nas do œwi¹tyni, gdzie na nasze g³owy sp³ynê³a woda chrztu œwiêtego i zosta³y wypowiedziane s³owa: Ja ciebie chrzczê w imiê Ojca i Syna i Ducha Œwiêtego. Otrzymaliœmy dar, ³askê wiary – moc, aby wierzyæ Bogu, nawet, gdy jest to bardzo trudne, nawet, gdy rozum siê buntuje a inni przeœladuj¹ i wyœmiewaj¹ nas z tego powodu. Otrzymaliœmy dar, ³askê nadziei – moc, aby ufaæ Bogu, gdy wydaje siê nam, ¿e wszystko zawodzi, wszelkie œwiat³a dla nas pogas³y, a ludzie nas opuœcili. Otrzymaliœmy ³askê, dar mi³oœci – moc, która uzdalnia nas do kochania, nawet wtedy, gdy jest to bardzo trudne, mi³owania nawet nieprzyjació³. Aby te dary wyda³y godny owoc zbawienia, musz¹ mieæ spe³nienie nie tylko w s³owie, ale przede wszystkim w czynie. W zacytowanym na wstêpie fragmencie z Dziejów Apostolskich czytamy o Jezusie: „Przeszed³ On, dobrze czyni¹c i uzdrawiaj¹c wszystkich, którzy byli pod w³adz¹ diab³a, dlatego ¿e Bóg by³ z Nim”. S³owo Jezusa zawsze owocowa³o dobrym czynem, który przybiera³ nieraz formê cudu.

Czasami umocnienie w ³asce sakramen-

tu chrztu œwiêtego przychodzi do nas w niespodziewanej i bolesnej formie, jak to mia³o miejsce w ¿yciu Karoliny Bac³awskiej, piêknej 16-letniej blondynki, parafianki œw. Krzy¿a w Maspeth. Jej mama, babcia, najbli¿sza rodzina, zaznajomi a tak¿e lekarze uwa¿aj¹, ¿e zosta³a cudem wyrwana z ramion œmierci. Karolina wiele pamiêta z wydarzenia, które mia³o miejsce dziesiêæ lat temu, w czasie wakacji u rodziny w Polsce. Pamiêta drogê jasnym korytarzem, tunelem, gdzie spotka³a piêkn¹ pani¹, która jej powiedzia³a: „Wracaj, bo mama ciê wo³a”.

u

Kazanie Œw. Jana Chrzciciela, obraz Pietera Bruegela Starszego.

Rzeczywiœcie wo³a j¹ mama. Zap³akana, roztrzêsiona klêcza³a przed obrazem Matki Bo¿ej Czêstochowskiej i ze ³zami w oczach b³aga³a: „Matko, wróæ mi moje dziecko”. Jak sama dziœ mówi, tak ¿arliwie b³aga³a, ¿e Matka Bo¿a jakby o¿y³a na obrazie i ¿yczliwie na ni¹ popatrzy³a. Karolina upad³a z wysokoœci ponad piêciu metrów, uderzaj¹c ty³em g³owy o krawêdŸ marmurowego schodka. Stwierdzono z³amanie podstawy czaszki, odpryski koœci wbi³y siê w mózg dziewczynki. Wszyscy obecni, œwiadkowie wypadku, ³¹cznie z lekarzem, kuzynem Ma³gorzaty, byli przekonani, ¿e Karolina nie ¿yje. Podjêto jednak dramatyczn¹ walkê o jej ¿ycie. Karolina trafi³a do szpitala w Lublinie. Zaj¹³ siê ni¹ lekarz, który w Stanach Zjednoczonych robi³ specjalizacjê z tej dziedzinie. Co wiêcej, w tym czasie by³ w Lublinie jego kolega ze Stanów Zjednoczonych, z którym wspó³pracowa³ w czasie swego stypendium w USA. Niby zbieg okolicznoœci, ale rodzina uwa¿a³a, ¿e by³ to zamys³ Bo¿ej Opatrznoœci. Lekarz, który decydowa³ o formie leczenia powiedzia³, ¿e czu³ jakby ktoœ sta³ za nim i kierowa³ jego dzia³aniem. Dramatycznej walce o ¿ycie Karoliny w szpitalu towarzyszy³o potê¿ne wsparcie modlitewne, nie tylko matki i rodziny, ale ogromnej rzeszy przyjació³ i znajomych. W koœcio³ach odprawiano Msze œwête i nabo¿eñstwa w intencji Karoliny, która przez szeœæ dni pozostawa³a w œpi¹czce. W pi¹tym dniu czuwania, Ma³gorzata mia³a sen. Czu³a, ¿e spada z góry na zielon¹, piêkn¹ dolinê, na dnie której zobaczy³a Karolinê do polowy zanurzon¹ w ziemi. Dziewczynka wyci¹ga³a rêce do mamy, jakby prosz¹c o ratunek. Ma³gorzata chwyci³a j¹ za r¹czki i wyci¹gnê³a z ziemi. I w tym czasie siê obudzi³a. Chwyci³a za telefon i zadzwoni³a do szpitala, pytaj¹c o swoje dziecko. Pielêgniarka powiedzia³a, ¿e przed chwil¹ Karolina odzyska³a przytomnoœæ. Ma³gorzata pobieg³a do szpitala. Karolina popatrzy³a na ni¹ i powoli powiedzia³a: „mamusiu” i usnê³a, ale ju¿ normalnym snem. £ez radoœci Ma³gorzaty nie jest w stanie opisaæ ¿adne s³owo. Ma³gorzata wraz z rodzin¹ posz³a do lekarza, aby podziêkowaæ za wszystko. Powiedzia³ on: „To nie mnie trzeba dziêkowaæ, ale Temu w górze”. Po powrocie do Stanów Zjednoczonych, Karolinie zrobiono przeœwietlenie g³owy. Lekarze byli zaskoczeni: nie by³o œladu po z³amaniu, ani odpryskach koœci, a powinny byæ. A wtedy jeden z nich powiedzia³: „Jak Pan Bog coœ robi, to robi dobrze”.

T

akie historie trzeba zapamiêtywaæ i opowiadaæ, bo one otwieraj¹ nas na ³askê chrztu œwiêtego i umacniaj¹ w wiernoœci przyrzeczeniom chrzcielnym. A teraz skie-

rujmy uwagê na ewangeliczny opis chrztu Jezusa w rzece Jordan: „Kiedy ca³y lud przystêpowa³ do chrztu, Jezus tak¿e przyj¹³ chrzest. A gdy siê modli³, otworzy³o siê niebo i Duch Œwiêty zst¹pi³ na Niego w postaci cielesnej niby go³êbica, a z nieba odezwa³ siê g³os: „Tyœ jest mój Syn umi³owany, w Tobie mam upodobanie”. W czasie naszej ostatniej pielgrzymki do Ziemi Œwiêtej zatrzymaliœmy siê w miejscowoœci Wadi Charrar identyfikowanej z Betani¹, miejscem chrztu Jezusa. Spogl¹da³em z wysokiego brzegu na wartko p³yn¹cy Jordan i przywo³ywa³em wspomnieniami mój rodzinny koœció³ pw. œw. Tomasza Aposto³a. Stoi on podobnie, jak ten w Betanii na wysokim brzegu rzeki Sopot. To w tym koœciele na moj¹ g³owê sp³ynê³a woda chrztu œwiêtego, a wtedy niebo siê otwar³o i da³ siê s³yszeæ g³os: „To jest mój syn umi³owany”. Nad ka¿dym z nas, w czasie chrztu otwiera siê niebo i w duszy mo¿emy us³yszeæ te s³owa. Przez chrzest bowiem stajemy siê dzieæmi bo¿ymi. A czy dziœ mo¿emy byæ pewni tych s³ów? To zale¿y od naszej wiary wyra¿anej w s³owie i czynie. Ale nawet, gdy coœ jest nie tak z nasz¹ wiar¹, na mocy chrztu wypowiadane s¹ nad nami inne s³owa: „I ja ciebie rozgrzeszam w imiê Ojca, i Syna, i Ducha Œwiêtego”. W tym momencie tajemnica chrztu ³¹czy siê z tajemnic¹ sakramentu pojednania z Bogiem oraz bliŸnimi i odzyskujemy ponownie blask dzieci bo¿ych. Ks. Ryszard Koper www.ryszardkoper.pl

Katolicki Klub Dyskusyjny Katolicki Klub Dyskusyjny im. B³. Jana Paw³a II zaprasza na uroczyste spotkanie „Op³atek 2012” w niedzielê, 20 stycznia 2013r. - Koncert kolêd w wykonaniu chórów z 7-go Okrêgu Zwi¹zku Polskich Œpiewaków w Ameryce o godz. 2 ppol. - Msza œw. o godz. 3 ppo³. - Spotkanie „Op³atek” po Mszy œw. Kosció³ œw. Szczepana na Manhattanie / St.StephenChurch – 151 E 28 th Street pomiêdzy Lexington Ave oraz 3 Ave/. Dojazd metrem linia “6” do 28 Street. inf. tel. /212/ 289 4423

Zebranie otwarte Grupy Pro-Life

Œw. Wincentego a'Paulo poœwiêcone bezdomnym rodakom, odbêdzie siê we wtorek, 15 stycznia 2013; w agencji "Poland," 861 Manhattan Ave, w pokoju nr 14 o godz. 8:00 wieczorem, Greenpoint. Info: prezes Marian Meller 718-383-1580


5

KURIER PLUS 12 STYCZNIA 2013

Kto w Polsce rz¹dzi Co wynika dla kraju z hierarchii najbardziej wp³ywowych osób publicznych w roku 2012? Ranking zosta³ przygotowany przez TVP Info wed³ug opinii 18 ekspertów o ró¿nych pogl¹dach politycznych. Jest bardzo wymowny. Pierwsza trójka w polityce to kolejno Donald Tusk, Jaros³aw Kaczyñski i Bronis³aw Komorowski. Warto przy tym pamiêtaæ, ¿e premier jest g³ównym kandydatem do Trybuna³u Stanu za ca³okszta³t dzia³alnoœci w roli szefa rz¹du. Niechybnie sta³oby siê tak, gdyby jego miejsce zaj¹³, drugi dzisiaj rang¹, Jaros³aw Kaczyñski po wygranych wyborach. Natomiast o trzecim, prezydencie Komorowskim wyrazi³ siê dobrze zorientowany, a znajduj¹cy siê na zapleczu w³adzy Andrzej Olechowski, ¿e nie ma on kwalifikacji na ten w³aœnie urz¹d. Wiêcej nie powie, mówi Olechowski, gdy¿ wi¹¿e go tajemnica. Ciekawy charakter tej tajemnicy – s³u¿bowa, czy towarzyska? Co Olechowski powiedzia³ to powiedzia³, wcale nie prywatnie na suto zakrapianym przyjêciu, ale wszem i wobec w „Faktach po Faktach” TVN24 podczas prezydenckiej kampanii wyborczej. Nie wiem, czy starczy³oby tej wiedzy na impeachment, czyli z³o¿enie prezydenta z urzêdu. Na pewno by³oby to trudne. A to dlatego, ¿e Bronis³aw Komorowski jest politykiem, do którego rodacy Polacy maj¹ – najwiêksze zaufanie. Tak jest! Najwiêksze zaufanie ma do Pana Prezydenta prawie 70 procent obywateli! Kolejne miejsca w kategorii polityków zajêli Janusz Palikot oraz Aleksander Kwaœniewski, wschodz¹ca i zachodz¹ca gwiazda polityki polskiej. Dla publicznoœci zap³akanej ze œmiechu albo przera¿enia, chusteczki rozdajemy na koszt firmy.

Mog¹ siê przydaæ przy og³oszeniu nastêpnej kategorii zwyciêzców. W mediach pierwsz¹ trójkê stanowi¹ kolejno Tomasz Lis, ojciec Tadeusz Rydzyk oraz Adam Michnik. Gdyby razem stanêli na podium, musia³oby chyba dojœæ do bójki na szczycie. Michnik pobi³by siê z Lisem, ¿e go usun¹³ z pierwszego miejsca, natomiast o. Rydzyk ze trudem skrywan¹ satysfakcj¹ próbowa³by uspokajaæ rywali dobrym s³owem. Jaki ten naczelny Gazety Wyborczej jest taki jest – ale ma przynajmniej rozum i charakter. Jest kimœ znacznie wiêcej, ni¿ cwanym celebryt¹, jak rywal. Jego detronizacja przez „Tomasz Lis na ¿ywo”... i na piœmie œwiadczy o upadku umys³owym opinii publicznej. Zreszt¹ naczelny Newsweeka zaskarbi³ sobie przezwisko „pluszaka premiera”, z powodu przymilnoœci wobec szefa rz¹du. Zaœ moim skromnym zdaniem zas³u¿y³ sobie tak¿e na tytu³ Hieny Roku za skandalizuj¹ce ok³adki swego tygodnika oraz za tolerowanie nierzetelnego dziennikarstwa w piœmie, choæ Zarz¹d G³owny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich postanowi³ inaczej i Hienê przyzna³ duetowi Wojewódzki - Figurski. Faktycznie najwiêkszym wygranym jest ojciec Rydzyk, chocia¿ KRRiT chce go zepchn¹æ w niebyt. ¯aden z jego rywali na podium nie zdo³a³by wyprowadziæ na ulice setek tysiêcy ludzi w obronie swego medium, ani zebraæ w tym celu dwa i pó³ miliona podpisów obywateli. Dalsze miejsca w kategorii „media i kultura” zajêli Krystyna Janda (co jest nieco dziwne) i Pawe³ Lisicki. Ten ostatni stworzy³ Uwa¿am Rze z kolegami, czym b³yskawicznie wybi³ siê na pierwsze miejsce wœród redaktorów naczelnych tygodników opinii. Tego Partia i Rz¹d nie mog³y tolerowaæ. To by³y opinie jawnie opo-

zycyjne. Zosta³ wiêc przepêdzony przez w³aœciciela tytu³u, który ma dobre kontakty z rzecznikiem premiera i w tajnych s³u¿bach. Lepiej nie pytaj Czytelniku, kto rz¹dzi w naszej m³odej demokracji... Zap³akanym ze œmiechu albo grozy chusteczki rozdaliœmy wczeœniej. W gospodarce rz¹dz¹ Jacek Rostowski, Jan Krzysztof Bielecki i Marek Belka. Nasz minister finansów ma dobr¹ opiniê w Europie, bo jest zrêczny w ukrywaniu faktycznego stanu skarbu pañstwa. Ale kto siedzi w kraju i zna siê na gospodarce, ten boi siê o Polskê, jak wielu ekonomistów. Rostowski prawie podwoi³ zad³u¿enie rz¹du w ci¹gu piêciu lat urzêdowania, czyli po¿yczy³ niemal tyle samo, co poprzednie rz¹dy przez lat osiemnaœcie. Oczywiœcie nie pyta³ wpierw o zgodê tych, którzy bêd¹ to sp³acaæ, dzieci i wnuki dzisiejszych obywateli. W razie czego

Polecamy

Janusz Kapusta: K-Dron,

w poszukiwaniu nieskoñczonoœci

Wystawa w Vera Cruz

Wernisa¿: Œroda, 23 stycznia, 2013 6-8 p.m. Wystawa: styczeñ 23rd – luty 23rd, 2013 Vera Cruz, 195 Bedford Ave., Williamsburg, Brooklyn (pomiedzy N. 6th and N. 7th)

Przepraszamy Pomys³odawc¹ artyku³u i autorem wspomnieñ o Polakach mieszkaj¹cych w USA, a zmar³ych w 2012 r., zamieszczonego w poprzednim numerze Kuriera jest redaktor Czes³aw Karkowski. Przepraszamy za pominiêcie jego nazwiska. Redakcja

- 79-09

wróci do Londynu, gdzie ma coœ niecoœ na czarn¹ godzinê od³o¿one. Tuskowi Rostowskiego poleci³ drugi w rankingu J. K. Bielecki szef doradców gospodarczych premiera. Przeciwko niemu toczy siê postêpowanie s¹dowe za „Porozumienie Chopin”, przy którym Amber Gold to mikrus. Na trzeciego na podium Marka Belkê trudno powiedzieæ z³e s³owo. To dobry fachowiec, chocia¿ KO SB pseudo „Belch”, który otacza siê ludŸmi z tajnych s³u¿b PRL. Tylko jeden przyk³ad: drug¹ osob¹ po prezesie jest w NBP S³awomir Cytrycki, TW SB „Ritmo”, bardzo chwalony przez SB jako równie¿ doskona³y fachowiec. A komu tego ma³o, to kolejne miejsca rankingu zajmuj¹ Zygmunt Solorz-¯ak i Jan Kulczyk. Niestety, zapas chusteczek na otarcie ³ez ze œmiechu albo przera¿enia ju¿ nam siê wyczerpa³. Krzysztof K³opotowski


6

KURIER PLUS 12 STYCZNIA 2013

Tê pracê trzeba naprawdê lubiæ 1➭ – Czy nie jest tak, ¿e lekarze œwiadomie wybieraj¹ podwójn¹ pracê, aby byæ bardziej na bie¿¹co ze swoj¹ dziedzin¹? Poznawaæ nowe technologie wykorzystywane w medycynie. Pracuj¹c tylko w gabinecie, mo¿na trochê przegapiæ. – Jeœli wybierzemy opcjê pracy w szpitalu i gabinecie, to powodem tego jest przede wszystkim potrzeba kontynuacji opieki nad swoim pacjentem. Podkreœli³bym - tylko i wy³¹cznie nad swoim pacjentem. Lekarzy, którzy pracuj¹ na etatach w szpitalach jest ma³o; lekarze dochodz¹cy i prywatni stanowi¹ wiêkszoœæ. Od wszystkich lekarzy w USA wymaga siê sta³ej edukacji. Praktycznie ka¿dy lekarz jest w jakiœ sposób zwi¹zany ze szpitalem, do którego wysy³a swoich pacjentów. Z tym tak¿e zwi¹zana jest wspó³praca z ubezpieczeniami medycznymi. Ubezbieczenia wymagaj¹, aby lekarz wspó³pracowa³ z konkretnym szpitalem, natomiast szpital wymaga, aby lekarz wykaza³ siê obowi¹zuj¹c¹ iloœci¹ kredytów naukowych. Jest to dok³adnie 50 kredytów w ci¹gu dwóch lat. Oznacza to, ¿e lekarz musi spêdziæ 50 godzin doskonal¹c swoj¹ wiedzê na konferencjach, wyk³adach czy sympozjach. W tej chwili du¿ym udogodnieniem jest internetowa mo¿liwoœæ nauki. – Kiedy zdecydowa³ siê Pan otworzyæ oœrodek na Greenpoincie? – W roku 1996. W zasadzie pracujemy z ¿on¹ w tym samym miejscu od 17 lat, ale zosta³o ono kompletnie zmodyfikowane, znacznie powiêkszone. Umo¿liwi³o nam to wyposa¿enie go w najnowoczeœniejszy sprzêt kardiologiczny i pozwoli³o rozwin¹æ nowe skrzyd³o dla pacjentów mojej ¿ony. ¯ona zajmuje siê przypadkami internistycznymi, a ja kardiologicznymi. Iwona ukoñczy³a rezydenturê w Saint Vincent’s Medical Center na Staten Island i specjalizuje siê w chorobach wewnêtrznych. W naszym gabinecie wykonujemy m.in. nowoczesne testy nuklearno-izotopowe serca, które pozwalaj¹ nam na wykrycie niedro¿nych naczyñ wieñcowych, badania echokardiograficzne serca, badania naczyñ, tzw. Doppler naczyniowy, ambulatoryjne monitorowanie serca, tzw. Holter i inne. – To brzmi bardzo naukowo, czy mo¿e Pan wyjaœniæ naszym czytelnikom na czym te testy polegaj¹? – Badania nuklearne polegaj¹ na podawaniu izotopu w czasie badañ wysi³kowych. Izotop dociera do miêœnia sercowego, ale nie dociera tam, gdzie jest blizna pozawa³owa lub zapchane naczynia krwionoœne. Robi¹c zdjêcia oceniamy czy problem istnieje czy nie. Na tej podstawie decydujemy czy pacjent wymaga inwazyjnej terapii takiej jak przetykanie, balonikowanie naczyñ, czy za³o¿enia stentów lub bajpasów. Jeœli schorzenie okazuje siê niezbyt powa¿ne, to mo¿emy je leczyæ lekami. W naszym gabinecie wykonujemy tak¿e badanie ultradŸwiêkowe serca. Oceniamy wówczas strukturê serca, stan zastawek, stan naczyñ doprowadzaj¹cych krew do mózgu (Carotid Doppler), testujemy naczynia têtnicze koñczyn dolnych, oceniamy stan aorty, szukaj¹c np. jej têtniaków. Oprócz tego monitorujemy pracê serca. Badania te pomagaj¹ lekarzowi podj¹æ decyzjê w jaki sposób prowadziæ dalsze leczenie pacjenta. Doppler naczyniowy jest równie¿ badaniem wykorzystuj¹cym ultradŸwiêki. Pozwala on na ocenê przep³ywu krwi w naczyniach obwodowych, np. w têtnicach doprowadzaj¹cych krew do mózgu lub têtnicach i ¿y³ach koñczyn dolnych. – Kto, pana zdaniem, powinien siê przebadaæ kardiologicznie? – Wszyscy, którzy odczuwaj¹ bóle w klatce piersiowej, którzy odczuwaj¹ dusznoœæ

w czasie wysi³ku lub jeszcze gorzej, gdy odczuwaj¹ dusznoœæ w czasie spoczynku. Powodem do przebadania mo¿e byæ pojawiaj¹cy siê obrzêk nóg, palpitacje serca, zaburzenia rytmu serca lub zaburzenie œwiadomoœci czy utrata przytomnoœci. Oczywiœcie mamy tak¿e pacjentów, którzy po prostu chc¹ znaæ stan swojego zdrowia i staraj¹ siê zapobiegaæ przysz³ym problemom, takim jak zawa³ serca, czy choroba wieñcowa. – Czy Pañstwa pacjenci to g³ównie Polacy? – Wielu naszych pacjentów to Polacy, ale mamy tak¿e du¿o Amerykanów. Szczególnie ¿ona cieszy siê wœród nich popularnoœci¹. Osobiœcie cieszê siê, ¿e przychodz¹ do nas Polacy, bo uwa¿am, ¿e pacjent powinien rozmawiaæ z lekarzem w jêzyku, który zna najlepiej. Wielokrotnie mia³em pacjentów, którzy wczeœniej leczyli siê u specjalistów innej narodowoœci i na pierwszej wizycie u mnie nie potrafili dok³adnie powiedzieæ jakie badania im robiono, jak¹ postawiono diagnozê i jak ich leczono. Dobre porozumienie z lekarzem jest niezbêdne. Szczególnie jeœli chodzi o okreœlenie objawów choroby. Czasami s¹ one bardzo subtelne, trudne do okreœlenia. Nawet sposób w jaki pacjent siê wypowiada jest istotny. Nie tylko to o czym mówi, ale w jaki sposób mówi. Ju¿ w tym momencie lekarz mo¿e myœleæ o diagnozie. – Macie Pañstwo bardzo dobr¹ opiniê na Greenpoincie. Wiele osób uwa¿a Pana i Pañsk¹ ma³¿onkê za wzorowych lekarzy. Polecaj¹ was nawet receptionistki pracuj¹ce u konkurencji. – Cieszy nas to uznanie. Staramy siê wykonywaæ rzeteln¹ pracê. Zale¿y nam na tym, aby pacjent rozumia³ co i dlaczego mu dolega oraz dlaczego powinien siê leczyæ. Œwiadomoœæ, ¿e lekarz rozumie dolegliwoœci pacjenta, nie tylko jego stan fizyczny, ale i psychiczny - daje mu komfort i ulgê. Wielu pacjentów ceni sobie taki sposób traktowania. – Wiem, ¿e ca³y czas siê Pañstwo kszta³cicie. Pañska ¿ona powiedzia³a mi, ¿e nawet podczas urlopu, np. na pla¿y, czytacie ksi¹¿ki medyczne. – Jak ju¿ mówi³em, medycyna wymaga niekoñcz¹cej siê edukacji, jest to ci¹g³y proces, który dopóki uprawia siê ten zawód, nigdy siê nie koñczy. System specjalizacji w Stanach Zjednoczonych jest inny ni¿ w Europie. Na przyk³ad w Polsce dostaje siê specjalizacjê „dozywotnio“, w Stanach tylko na dziesiêæ lat. Po tym okresie trzeba j¹ odnawiaæ, czyli ci¹gle ze swoj¹ dziedzin¹ trzeba byæ na bie¿¹co. £¹czy siê z tym nieustaj¹ca nauka, uwieñczona ponownym zdawaniem egzaminów. – Czym dla Pana jest bycie lekarzem? – Mogê porównaæ swój zawód do pracy dedektywa. Muszê jak najwiêcej wiedzieæ o dolegliwoœciach pacjenta, a potem bazuj¹c na w³asnej wiedzy i umiejêtnoœciach wybraæ najlepszy sposób leczenia. Ogromn¹ satysfakcjê sprawia mi œwiadomoœæ, ¿e pomog³em kolejnej osobie. Dla mnie bardzo wa¿na jest dobra relacja z pacjentami i szacunek z ich strony. Doceniam tak¿e uznanie ze strony kolegów lekarzy. Najwiêksz¹ jednak satysfakcjê czerpa³em z nauczania studentów, rezydentów medycyny z okresu mojej pracy w szpitalach polskich i nowojorskich. Z drugiej strony bycie lekarzem to tak¿e chroniczny brak czasu, stres i koniecznoœæ sta³ego dokszta³cania siê. – Czy mo¿na powiedzieæ, ¿e praca lekarza jest misj¹?

u Dr Stawiarski: Dobre porozumienie z lekarzem jest niezbêdne. – Nie chcê, aby zabrzmia³o to zbyt pompatycznie, ale mo¿na powiedzieæ, ¿e praca lekarza to poœwiêcenie. Jeœli chcesz pracowaæ osiem godzin, wychowywaæ dzieci, braæ udzia³ w ich ¿yciu, czytaæ krymina³y lub codziennie ogl¹daæ telewizjê, to pomyœl o innym zawodzie. Wybieraj¹c medycynê wielu rzeczy trzeba siê wyrzec. Stres, zmêczenie, ciê¿ar odpowiedzialnoœci za ka¿d¹ decyzjê i d³ugie godziny pracy to proza ¿ycia lekarza. Wiêkszoœæ lekarzy prze¿ywa wypalenie zawodowe. Czêœciej w porównaniu z innymi zawodami miewamy za³amania, depresjê, popadamy w uzale¿nienia. Wbrew utartym pogl¹dom statystyki wykazuj¹, ¿e wiêkszoœæ lekarzy nie jest zadowolona ze swojej pracy. Co szósty lekarz porzuca pracê w œrodku kariery. ¯eby nie traktowaæ tego zawodu jak krzy¿a, który siê niesie, trzeba go naprawdê lubiæ. My z ¿on¹ jesteœmy w tej komfortowej sytuacji, ¿e lubimy to co robimy i nasze doskonalenie zawodowe traktujemy z przyjaŸni¹. Medycyna jest fascynuj¹c¹ dziedzin¹ i jest to w dalszym ci¹gu obszar niezbadany. Wiemy jednoczeœnie tyle, ¿e mo¿emy s³u¿yæ i pomagaæ pacjentom. – Wiem, ¿e interesujecie siê Pañstwo sztuk¹. Przyznam, ¿e kolekcja obrazów wisz¹cych w przychodni robi wra¿enie. Jak to siê sta³o, ¿e zaczêliœcie je kolekcjonowaæ? – Poniewa¿ wiêkszoœæ dnia spêdzamy w gabinecie, to chcieliœmy otoczyæ siê czymœ piêknym, aby i nam i pacjentom by³o przyjemnie. Pragnêliœmy stworzyæ u nas atmosferê kameraln¹, prawie domow¹,. Nie chcieliœmy, aby by³y tu bia³e œciany i bia³e szafki. Oboje lubimy sztukê. W swojej kolekcji mamy kilka eksponatów muzealnych, ale tak¿e obrazy, które nie przedstawiaj¹ jakiejœ wielkiej wartoœci. Kupujemy zawsze to, co nam siê osobiœcie podoba. – Ca³y wystrój gabinetu wygl¹da imponuj¹co. – Meble do gabinetu osobiœcie zaplanowa³em. Mia³em kilka gotowych elementów, resztê zleci³em wykonawcom i efekt jest taki jaki widaæ. – Zauwa¿y³am, ¿e wielu moich uczniów, którzy graj¹ na fortepianie rozpoczyna potem studia medyczne. Czy jest jakaœ przyczyna, ¿e ci dobrze zapowiadaj¹cy siê pianiœci wybieraj¹ medycynê? Osobiœcie spotka-

³am wielu lekarzy, którzy w dzieciñstwie oddawali siê muzyce. – Trudno mi odpowiedzieæ na to pytanie. W mojej rodzinie nie by³o tradycji muzycznych, ale ja otrzyma³em podstawowe wykszta³cenie muzyczne. Gra³em na fortepianie i trochê na gitarze. W zwi¹zku z coraz liczniejszymi dodatkowymi zajêciami przerwa³em naukê, czego bardzo dzisiaj ¿a³ujê. Wiem, ¿e wielu moich kolegów po fachu gra na ró¿nych instrumentach, jachkolwiek w¹tpiê czy istnieje jakiœ bezpoœredni zwi¹zek miêdzy muzyk¹ a medycyn¹. To prawda, medycyna to po³¹czenie nauk œcis³ych i sztuki, ale odnosi siê to raczej do umiejêtnoœci korzystania z nabytej wiedzy i kojarzenia faktów ni¿ ze zdolnoœci twórczych. – Wielu Polaków nie wie o istnieniu Pañstwa oœrodka. Byæ mo¿e mijaj¹ go kilka razy w tygodniu, ale nie zdaj¹ sobie sprawy, ¿e przyjmuje w nim grupa œwietnych lekarzy. Mówiê grupa, bo ostatnio do³¹czy³ do Pañstwa znakomity kardiolog, o którym pisa³a prasa amerykañska i polonijna Marcin Kowalski. – Rzeczywiœcie rzadko siê oficjalnie reklamujemy. Mimo wszystko jesteœmy i tak bardzo zajêci. Od pewnego czasu w naszym gabinecie przyjmuje doktor Marcin Kowalski, który jako jeden z pierwszych w Nowym Jorku zacz¹³ u¿ywaæ specjalnej metody wymra¿ania struktur serca w celu usuniêcia arytmii. Z dr. Kowalskim mo¿na siê umówiæ siê u nas co drugi czwartek. – Przy okazji chcia³am tak¿e pogratulowaæ profesjonalnego personelu. Obs³uga jest wyj¹tkowo mi³a i fachowa. U pañstwa nie czeka siê w kolejkach po 2-3 godziny. W Pañstwa oœrodku czeka³am najd³u¿ej 20 minut. – Czasami mamy poœlizgi, ale nie takie d³ugie. Wynika to z bardzo prozaicznych powodów, takich jak spóŸnienie pacjenta, czy nag³e przypadki, które musz¹ byæ przyjête poza kolejnoœci¹. Staramy siê szanowaæ czas pacjentów i najczêœciej nam siê to udaje. Jesteœmy bardzo wdziêczni naszym pracownicom pani Lidce i pani Ani, bez których nasz gabinet nie móg³by funkcjonowaæ. Darzymy siê wzajemnym szacunkiem i sympati¹. Dziêkujê za rozmow. Bo¿ena Konkiel


7

KURIER PLUS 12 STYCZNIA 2013

Ziobro kontra Tuleya Znany kardiochirurg Miros³aw G. zosta³ skazany za ³apówkarstwo na rok wiêzienia w zawieszeniu i grzywnê. Wobec skali oskar¿eñ, jakie wysuwa³o wobec tego lekarza CBA podczas rz¹dów Jaros³awa Kaczyñskiego jest to wyrok zaledwie symboliczny. Sêdzia Igor Tuleya oœwiadczy³, ¿e móg³ opieraæ siê jedynie na niezbitych dowodach, a tych by³o znacznie mniej w porównaniu z tym, co podawa³o CBA, kiedy aresztowa³o doktora Miros³awa G. w œwietle kamer telewizyjnych. Niemniej filmik nakrêcony przez CBA i emitowany w mediach wyraŸnie pokazuje moment przyjmowania ³apówki przez kardiochirurga. Nie uda³o siê jednak do koñca ustaliæ, ile takich ³apówek wzi¹³ Miros³aw G. i w jakiej by³y one wysokoœci. S¹d zatem nie móg³ domniemywaæ. Niewysoki wyrok zosta³by zapewne jakoœ prze³kniêty przez ziobrystów i kaczystów, gdyby nie krytyczne s³owa jakie pad³y podczas jego odczytywania z ust sêdziego Tulei. Otó¿ powiedzia³ on, ¿e metody stosowane przez CBA i prokuraturê, nadzorowan¹ przez ówczesnego ministra sprawiedliwoœci Zbigniewa Ziobrê, przypomina³y metody z czasów najwiêkszego stalinizmu. S³owa te spotka³y siê z oburzeniem nie tylko polityków, których dotyczy³y i Mariusza Kamiñskiego, dawnego szefa CBA, ale tak¿e podzieli³y polityków i œrodowisko prawnicze. Skrytykowa³ je obecny minister sprawiedliwoœci Jaros³aw Gowin. W ocenie zachowania sêdziego Tulei pierwszorzêdne znaczenie maj¹ kryteria polityczne. Niezale¿nie od nich, wyst¹pi³a kwestia, czy sêdzia ma prawo do krytyki postêpowania organów prawa i do publicznego wypowiadania w³asnych przekonañ. Zdania w tej sprawie rozk³adaj¹ siê po po³owie. Sam Tuleya podtrzymuje wszystko, co powiedzia³, precyzuj¹c, ¿e mówi¹c o metodach stalinowskich, mia³ na myœli przede wszystkim niczym nie uzasadnione przes³uchania nocne i wymuszanie takich a nie innych zeznañ. Przygotowa³ on równie¿ zawiadomienie o pope³nieniu przestêpstwa polegaj¹cego za sk³adaniu fa³szywych zeznañ przez piêciu œwiadków oskar¿enia. Najwa¿niejszym punktem tego zawiadomienia bêdzie jednak kwestia, która w uzasadnieniu wyroku w ogóle nie by³a poruszana. Chodzi o treœæ rozmów z sieci pods³uchów, które CBA za³o¿y³o na prze³omie 2006 i 2007 r w szpitalu MSWiA w Warszawie, w którym doktor Miros³aw

G. by³ ordynatorem kardiochirurgii. Pods³uchy sygnowane kryptonimami Mengele 1, 2, 3 itd. za³o¿one zosta³y m.in. na telefony ówczesnego dyrektora szpitala Marka Durlika oraz jego zastêpców. Ten kryptonim pochodz¹cy od nazwiska nazistowskiego zbrodniarza spotka³ siê z krytyk¹ s¹du ju¿ w 2007 r. Informacja o zawiadomieniu dotknê³a do ¿ywego, zarówno Solidarn¹ Polskê, jak i PiS. Zbigniew Ziobro z³o¿y³ wniosek o postêpowanie dyscyplinarne wobec Tulei. Domaga siê w nim poci¹gniêcia sêdziego do odpowiedzialnoœci za „polityczn¹ publicystykê poprzez zarzucanie przestêpstwa prokuratorom i funkcjonariuszom CBA oraz porównanie ich dzia³añ do stalinizmu”. Ziobro zaapelowa³ te¿ o powszechne potêpienie sêdziego Tulei, a tych, którzy go broni¹ poprosi³, by wniknêli w swoje sumienia. W przekonaniu szefa Solidarnej Polski, porównanie metod CBA do metod stalinowskich godzi w pamiêæ ofiar stalinizmu. Przekonania tego nie podzielaj¹ sêdziowie ze Stowarzyszenia Iustica. Uwa¿aj¹ oni, ¿e niezgodne z prawem jest ¿¹danie, by sêdzia nie móg³ wytykaæ nieprawid³owoœci w dzia³aniu instytucji publicznych. Tak¿e Krajowa Rada S¹downictwa wyda³a uchwa³ê stwierdzaj¹c¹, ¿e Igor Tuleya nie naruszy³ norm prawnych i etycznych obowi¹zuj¹cych sêdziego a dyskredytacja jego osoby jest nie do zaakceptowania. Media z upodobaniem rozdmuchuj¹ ca³¹ sprawê. Te propisowskie ods¹dzaj¹ Tuleyê od czci i wiary, te prorz¹dowe przytaczaj¹ przyk³ady ostrych wypowiedzi sêdziów z krajów Europy Zachodniej. Przy okazji mówi siê te¿ o formach wdziêcznoœci dla lekarzy. Przewa¿aj¹ zdania o prezentach symbolicznych typu: kwiaty, s³odkoœci, koniaki. Potêpia je jednak minister zdrowia Bartosz Ar³ukowicz. Dyskusja trwa. Sprawa sêdziego Tulei mo¿e mieæ swoje reperkusje polityczne. Skrajni przeciwnicy PiS nie wykluczaj¹ bowiem mo¿liwoœci uwzglêdnienia nadu¿yæ prawa w œledztwie przeciw Miros³awowi G. we wniosku o poci¹gniêcie do odpowiedzialnoœci przed Trybuna³em Stanu by³ego premiera Jaros³awa Kaczyñskiego i by³ego ministra sprawiedliwoœci Zbigniewa Ziobry. Przewodnicz¹cy Komisji Odpowiedzialnoœci Konstytucyjnej zapowiedzia³, ¿e posiedzenie w tej sprawie odbêdzie siê 25 stycznia. Jak zwa³, tak zwa³, zapach zemsty unosi siê w powietrzu.

Eryk Promieñski

Princess Manor Excellence in Catering Every Occasion Specjalizujemy siê w przyjêciach weselnych w stylu polskim.

PRZYJÊCIA OKOLICZNOŒCIOWE NA KA¯D¥ OKAZJÊ

Najwiêksza sala bankietowa na Greenpoincie Informacje i rezerwacje z Biurze Princess Manor: 92 Nassau Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-389-6965 www.princessmanor.com

u Igor Tuleya – jego s³owa podzieli³y polityków i prawników.

List do Ministerstwa Finansów Minister Finansów Jan Vincent-Rostowski Szanowny Panie Ministrze! Jako Polak zamieszka³y w Stanach Zjednoczonych, jestem g³êboko zaniepokojony faktem, ¿e od 2008 r. trwa³y prace nad now¹ polsko-amerykañsk¹ umow¹ podatkow¹ bez konsultacji z polonijnym œrodowiskiem. Stara umowa z 1974 r. powoduje, ¿e amerykañskie przychody Polaków powracaj¹cych do kraju bez amerykañskiego obywatelstwa s¹ ob³o¿one maksymalnym 30-procentowym podatkiem dla nierezydentów (non-resident tax) w odró¿nieniu od obywateli wielu innych krajów, które wynegocjowa³y zerowe stawki, co wyjaœnia Publikacja 901, US Tax Treaties (irs. gov/pub/irs-pdf/p901. pdf). Oto przyk³ady: · Odbiorca œwiadczeñ Social Security p³aci zero podatków w USA, ale po powrocie do Polski bez amerykañskiego obywatelstwa ma emeryturê ob³o¿on¹ 25.5-procentowym amerykañskim podatkiem. Jest to maksymalna stawka podatkowa (30 procent podatku dla nierezydentów od 85 procent œwiadczeñ Social Security, co daje 25.5%), równa stawce krajów bez umowy podatkowej ze Stanami. Kanada, Niemcy, Irlandia, Izrael, W³ochy, Japonia i Wielka Brytania wynegocjowa³y ca³kowite zwolnienie œwiadczeñ Social Security od podatków dla swoich emerytów. · Rodziny amerykañskich pracowników w Polsce: ma³¿onkowie, byli ma³¿onkowie, wdowy i sieroty, maj¹ renty Social Security pomniejszone o 25.5% przez non-resident tax. Klauzula Windfall Elimination Provision, redukuj¹ca œwiadczenia Social Security dla odbiorców ZUS czy KRUS, plus polski podatek dochodowy pomniejszaj¹ œwiadczenia Social Security w sumie nawet o 7080%. ·Emerytury pracownicze (pension plans), prywatne renty s¹ ob³o¿one 30procentowym podatkiem dla Polaków w kraju. · Polak, który zostawi³ w USA indywidualne konto emerytalne (IRA, 401

(k) itp.) czy rentê odroczon¹ (annuity), bêd¹c w Polsce od wybranych kwot zap³aci 30% podatku nierezydentów (non-resident tax). Oprócz Polski tylko Dania, Francja i Filipiny p³ac¹ taki haracz, podczas gdy prawie wszystkie inne kraje s¹ ca³kowicie zwolnione od opodatkowania tego rodzaju emerytalnych funduszy. · Obecna umowa podatkowa stosuje metodê unikania podwójnego opodatkowania metod¹ proporcjonalnego odliczenia, która jest o wiele mniej korzystna od metody wy³¹czenia z progresj¹, któr¹ Polska ma np. z Wielk¹ Brytani¹. Panie Ministrze! Amerykañski podatek dla nierezydentów (non-resident tax), klauzula WEP plus polski podatek dochodowy w wielu przypadkach redukuj¹ amerykañskie emerytalne œwiadczenia reemigrantów wracaj¹cych do kraju o trzy czwarte ich pierwotnej kwoty, co czyni powrót do ojczyzny nieop³acalnym, albo równoznaczny z ubóstwem. Umowa podatkowa ze Stanami powinna chroniæ polskich obywateli przed dewastuj¹cymi amerykañskimi i polskimi podatkami, bo w interesie polskiego pañstwa jest przyci¹ganie Polaków z zagranicy, gdy¿ przywozimy swoje oszczêdnoœci i o¿ywiamy gospodarkê. W imieniu swoim i wielu Polaków w Ameryce pytam, czy nowa umowa podatkowa wyeliminowa³a dla Polaków 30-procentowy podatek (non-resident tax), oraz 25.5-procentowy podatek od Social Security, które s¹ bardzo dotkliwe dla reemigrantów wracaj¹cych do ojczyzny i szczególnie dotykaj¹ osoby starsze i najbardziej potrzebuj¹ce. Pytam równie¿, czy nowa konwencja pozwoli na korzystniejsze unikanie podwójnego opodatkowania – metod¹ wy³¹czenia z progresj¹ – zarówno po stronie polskiej jak i amerykañskiej. Wdziêczny bêdê za informacjê, czy te istotne wnioski Polonii zosta³y uwzglêdnione w umowie. Z wyrazami szacunku Jan Kowalski Adres…


8

KURIER PLUS 12 STYCZNIA 2013

Kartki z przemijania Zewsz¹d s³yszê, ¿e ten rok ma byæ lepszy od poprzedniego. Dziwne, zwa¿ywszy, ¿e ma trzynastkê w liczbie, a trzynastka to wiadomo... W Ameryce i Europie kryzys finansowy w pe³nym rozkwicie; puka ju¿ do bram Polski. W Polsce bezrobocie przekraczaj¹ce 13 procent i exodus m³odych na Zachód, ale tam te¿ siê mówi o lepszym, choæ trudnym roku. Europa wraz z Polsk¹ siê starzeje, Polska prowincja siê wyludANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI nia, nak³ady na szkolnictwo i kulturê coraz mniejsze, ale „bêdzie lepiej”. Kiedy by³em m³ody, z kolejnym nowym rokiem wi¹za³em ró¿ne nadzieje, czyni¹c tak¿e zasadnicze postanowienia. Niektóre nawet spisywa³em na pierwszej stronie w kalendarzu kieszonkowym. Na szczêœcie nigdy nie by³em na³ogowcem, wiêc te postanowienia nie wymaga³y gigantycznej si³y woli, by np. przestaæ paliæ, piæ, czy braæ narkotyki. Nie by³em te¿ leniwcem, tedy nie musia³em mobilizowaæ siê do wiêkszej pracowitoœci. Niemniej, iloœæ ksi¹¿ek nie przeczytanych, artyku³ów nie napisanych, sztuk nie wystawionych i podró¿y nie odbytych, ros³a z roku na rok, powiêkszaj¹c frustracjê. I tak jest do dziœ. Jedynie do wystawienia sztuk siê teraz nie palê, bo te, na których mi zale¿a³o, inni ju¿ wystawili lepiej. Ci inni to naprawdê wielcy re¿yserzy – dodajê, by uprzytomniæ skalê moich ówczesnych ambicji. * Od jednego ze swych pilnych czytelników otrzyma³em na Nowy Rok pude³ko wedlowskiego „Ptasiego Mleczka”, bo jakoœ zrozumia³ z „Kartek”, i¿ tylko tego mi do szczêœcia brakuje. Teraz podjadam te s³odkoœci miêdzy jednym artyku³em a drugim. * Ka¿dy Nowy Rok budzi we mnie refleksje o przemijaniu. Na pytanie: co u ciebie s³ychaæ, odpowiadam niezmiennie – jakoœ przemijam. Nie przepadam za ubolewaniami przyjació³ i kolegów z lat studiów polonistycznych i re¿yserskich wci¹¿ przekonanych, i¿ by³em, czy te¿ jestem, stworzony do rzeczy wiêkszych. Mo¿e i by³em, ale jakoœ los ani ludzie mi w tym nie pomogli. Przeciwnie, niektórzy utr¹cali mnie wrêcz. Sam sobie te¿ jestem winien, bo stchórzy³em przed najciê¿szymi wyzwaniami, nie wierz¹c, i¿ im podo³am. * „Noce i dnie” Marii D¹browskiej to nie tylko monumentalny epos pokazuj¹cy przekszta³canie siê szlachty polskiej w inteligencjê, ale i powieœæ o przemijaniu. W tym¿e dziele pisarka zanotowa³a – „¯yjemy, umieramy, a ¿ycia wci¹¿ wystarcza. W³aœciwie po co siê tak staramy, skoro to, czy jesteœmy, czy nas nie ma, w³aœciwie nie ma ¿adnego znaczenia dla ¿ywio³u ¿ycia”. W tej sytuacji pani Maryjka proponowa³a ¿ycie godziwe, co bardzo mi odpowiada. * Nie widzia³em, ¿e Maria D¹browska nawi¹za³a tytu³em

tej¿e powieœci „Noce i dnie” do poematu Hezjoda – „Prace i dnie”, uwa¿anego za pierwsze dzie³o literatury europejskiej poœwiêcone uprawie roli. Jej kolejne wielkie, acz niedoceniane, dzie³o „Przygody cz³owieka myœl¹cego” tak¿e mówi o przemijaniu. Oczywiœcie, jest ono przede wszystkim eposem pokazuj¹cym koniec ery, tej inteligencji polskiej, która w „Nocach i dniach” wy³oni³a siê z polskiej szlachty po klêsce Powstania Styczniowego. Tragedia Powstania Warszawskiego sta³a siê zarazem koñcem œwiata tej warstwy spo³ecznej, nios¹cej w sobie – mimo wszystko – etos rycerski. Ceniê dzie³a tej pisarki, bo jest w nich i m¹droœæ, i coœ, co Julian Przyboœ nazwa³ – „centrum polszczyzny”. Chodzi, rzecz jasna, nie tylko o jêzyk. * Wedle danych Eurostatu Polska zajmuje szóste miejsce pod wzglêdem ubóstwa w Unii Europejskiej. W biedzie ¿yje ponad dwa miliony osób. Nie przeszkadza to rz¹dz¹cej ekipie powiêkszaæ liczbê wiernych jej biurokratów i przyznawaæ im na zakoñczenie roku sowite premie. * Pod wzglêdem warunków rozwoju dzieci i m³odzie¿y Polska znalaz³a siê na 33 miejscu. W czasach PRL-u Polska by³a pod tym wzglêdem na 23 pozycji. Na koñcu listy jest Nigeria, zajmuj¹c miejsce 80. Stanom Zjednoczonym przypad³o miejsce 16. * Obrzydzenie mnie bierze, kiedy s³ucham nowomowy obecnych niby to inteligentów, nie wy³¹czaj¹c dziennikarzy i prawników. Te sêdziowskie uzasadnienia wyroków, ta mowa trawa prokuratorów, to ubóstwo myœlowe i niekompetencja polityków i publicystów! I wszyscy tacy zadowoleni z siebie! A¿ strach pomyœleæ, co to bêdzie dalej. * Stanis³aw Lem – „Dopóki nie skorzysta³em z Internetu, nie wiedzia³em, ¿e na œwiecie jest tylu idiotów”. Ja te¿ nie. Ich wci¹¿ przybywa w tym¿e Internecie. Niestety. Ju¿ prawie w ogóle nie czytam wpisów pod wiadomoœciami i artyku³ami. * Moja ulubiona kolêda „Bóg siê rodzi” ma ju¿ dwieœcie lat. Nie wszyscy wiedz¹ jest skomponowana w takt poloneza a pod wzglêdem literackim jest czystym oksymoronem. Ciekawe, czy jej autor, Franciszek Karpiñski, by³ tego œwiadom. Moi uczniowie uczyli siê jej na pamiêæ równie chêtnie jak „Ody do m³odoœci”. Z monologami z „Dziadów” i „Kordiana” ju¿ nie by³o tak dobrze, ale ich do nich przymusi³em. Potem niektórzy byli mi wdziêczni, twierdz¹c, ¿e prze¿yli je osobiœcie i dziêki im zrozumieli przes³anie ca³ych dzie³. Jeden z rodziców podziêkowa³ mi nawet za to przymuszenie. Jak siê potem okaza³o, by³ cz³onkiem KC PZPR. * Najbardziej mistyczne przedstawienia robi³ przed wojn¹ komunizuj¹cy Leon Schiller a po wojnie zdeklarowany komunista – Kazimierz Dejmek. Ksiê¿a polecali je z ambon, kler wali³ na nie drzwiami i oknami. Widzia³em to

Sekretarz obrony „Hagelski” 1➭ Natomiast The Weekly Standard zacytowa³ oskar¿enie ze strony anonimowego pracownika Senatu o „najgorszym rodzaju antysemityzmu, jaki mo¿e byæ”. Oskar¿eniom basuje senator Lindsey Graham z Po³udniowej Karoliny, ¿e Hagel by³by „najbardziej nieprzyjaznym wobec Izraela sekretarzem obrony w historii naszego kraju”. Jest to zwyk³a histeria. Gdy Hagel by³ przez 12 lat senatorem z Nebraski, regularnie g³osowa³ za powa¿n¹ pomoc¹ wojskow¹ dla Izraela, choæ jego poparcie dla tego pañstwa nie by³o bezwarunkowe. A tego w³aœnie spodziewa siê lobby proizraelskie i wystraszeni jego potêg¹ politycy. Choæby dlatego jest to dobra kandydatura. Ktoœ musi broniæ interesów Ameryki w Ameryce. Warto dodaæ, ¿e nominat nie jest obojêtny na losy Izraela. By³ wspó³autorem rezolucji przeciwnej temu, aby Palestyna og³osi³a

siê pañstwem i chwali³ wysi³ki „w obliczu terroryzmu, wrogoœci i wojowniczoœci ze strony wielu jej s¹siadów.” Podobnie uk³ada³ rezolucjê wzywaj¹c¹ pañstwa do „unikania kontaktu i popierania terrorystycznej organizacji Hamas, dopóki nie zgodzi siê ona uznaæ Izraela, odrzuciæ przemoc, rozbroiæ siê i pogodziæ z przyjêtymi porozumieniami.” Hagel nale¿y do partii republikañskiej lecz ma ma³o w niej przyjació³. Obecnie jest wspó³prezesem komitetu doradczego prezydenta do spraw wywiadu. Jego pogl¹dy na politykê zagraniczn¹ s¹ bardzo bliskie Obamie, który równie¿ utrzymuje dystans wobec Izraela. Jak prezydent, chce on unikn¹æ ataku wojskowego USA na Iran w celu uniemo¿liwienia temu krajowi zbudowania broni nuklearnej. Jednak wydaje siê, ¿e idzie o krok dalej, ni¿ ujawni³ do tej pory prezydent. Mianowicie dopuszcza powsta-

na w³asne oczy. Kiedy Dejmek przywióz³ do Wiednia swoj¹ „Historyê o Chwalebnym Zmartwychwstaniu Pañskim” w wykonaniu Teatru Narodowego, kurtyna po zakoñczeniu spektaklu sz³a w górê 18 razy! * Szkoda, ¿e ju¿ nie ma Teresy Torañskiej. Wprawdzie z biegiem lat robi³a siê coraz bardziej stronnicza, to jednak jej wywiady pomieszczone wczeœniej w tomach: „Oni”, „Byli”, „S¹”, „My”, zawieraj¹, nie tylko informacje nie znane wczeœniej historykom, ale s¹ przede wszystkim zapisem sposobu myœlenia rozmówców i ich hierarchii wartoœci. Pamiêtam, ¿e amerykañskie wydanie „Onych” wzbudzi³o sensacjê wœród czêœci nowojorskiej inteligencji ¿ydowskiej. Trudno by³o jednak oczekiwaæ ekspiacji za zbrodnie pope³nione w okresie stalinowskim przez jej wspó³braci, albowiem obowi¹zywa³a wówczas wyk³adnia – jeœli komunista to ju¿ nie ¯yd. Oczywiœcie nie obowi¹zywa³a ona tych komuchów, którzy zwiali na Zachód lub do Izraela. Tam byli ponownie ¯ydami. Helena Woliñska i Solomon Morel s¹ najlepszymi tego przyk³adami. Prawda o pope³nionych przez nich zbrodniach jakoœ nie interesuje historyków i publicystów zachodnich. * Jerzy Urban, w wywiadzie opublikowanym we wspomnianym tomie „Byli”, z tak¹ luboœci¹ pokazuje siebie jako cyniczn¹ œwiniê, jakby chcia³ powiedzieæ – proszê oto jestem modelowym przyk³adem ludzi takich, jak ja. A jest ich wielu. Zdumiewaj¹ce, ¿e ma on wci¹¿ swoich wielbicieli, i to nie tylko wœród œwiñ równie cynicznych jak on. Onegdaj w ksiêgarni „Nowego Dziennika” widywa³em paniusie w wieku dewocyjnym, które pyta³y o najnowsz¹ ksi¹¿kê papie¿a i tygodnik „Nie”. W tym¿e tomie genera³ Jaruzelski jawi siê jako niem¹dry wrêcz cz³owiek, choæ uchodzi³ wœród komuchów za jedynego bodaj inteligenta o szlacheckim rodowodzie. Mimo tylu klêsk, jakie odnosi³ komunizm, najpierw po 1917 a potem 1945 roku, on niemal do koñca, czyli do 1989 roku by³ przekonany, ¿e ustrój ten siê utrzyma i bêdzie zmodernizowany. „Ja tego ustroju broni³em – wyznaje genera³ szczerze Torañskiej – i dopiero, gdy zobaczy³em, ¿e obroniæ siê go nie da, ust¹pi³em. Dzisiaj mo¿na powiedzieæ, ¿e b³¹dzi³em. Ale nie zab³¹dzi³em. Powiem wiêcej – nieskromnie – przyczyni³em siê do zmiany ustroju”. Ten¿e Jaruzelski twierdzi, i¿ by³ najg³êbiej przekonany o szpiegostwie i dzia³alnoœci antypañstwowej przedwojennych genera³ów i 126 oficerów skazanych w okresie stalinowskim. Rêce opadaj¹ po prostu. A ju¿ mo¿na mówiæ wrêcz o g³upocie, kiedy Jaruzel wspomina wdziêcznoœæ czechos³owackich towarzyszy za zd³awienie Praskiej Wiosny przez wojska Uk³adu Warszawskiego. Znam jednak takich, którzy twierdz¹, ¿e genera³ jest m¹drym cz³owiekiem o krystalicznej uczciwoœci. Profesor Maria Szyszkowska jest o tym najg³êbiej przekonana. * Jan Sztaudynger – Lewa. Prawa. „I jak siê chodziæ ten spodziewa, Kto tylko krzyczy: >lewa, lewa!<? Na tym polega ca³a zabawa, ¯e raz lewa, a raz prawa!”.

nie irañskiej broni nuklearnej a nastêpnie „powstrzymywanie” Iranu jak by³o w wypadku ZSRR, który nigdy tej broni nie u¿y³. Nominat wyra¿a³ czasami sceptycyzm, czy jednostronne, tylko amerykañskie, sankcje wobec tego kraju bêd¹ skuteczne. Wywo³a³ równie¿ wzburzenie kiedy domaga³ siê, ¿eby Izrael podj¹³ rokowania z Hamasem, który jest oficjanie uznawany przez USA za organizacjê terrorystyczn¹. Hagel by³ tak¿e stanowczym krytykiem sposobu prowadzenia wojny w Iraku przez prezydenta Busha, chocia¿ na pocz¹tku popar³ najazd na Irak. Jednak wyraŸnie nie mia³ racji, kiedy sprzeciwia³ siê wys³aniu do Iraku dodatkowych ¿o³nierzy w roku 2007. Tymczasem ten „przyp³yw” wojsk zapobieg³ wojnie wewnêtrznej wszystkich ze wszystkimi i pozwoli³ zakoñczyæ kampaniê w Iraku z unikniêciem pora¿ki USA. Niechêæ nominata na szefa Pentagonu do interwencji wojskowych wynika pewnie z faktu, ¿e walczy³ w Wietnamie i wie

z w³asnego doœwiadczenia, czym jest wojna. Zaci¹gn¹³ siê jako ochotnik i by³ tak dzielny, ¿e zosta³ dwukrotnie odznaczony Purpurowym Sercem. Ale nie jest to œlepa niechêæ. W 1999 r. entuzjastycznie popar³ interwencjê w Kosowie i nawet by³ wspó³autorem ustawy, która zezwala³a na u¿ycie tam wojsk l¹dowych. Testem jego postawy bêdzie sprawa Afganistanu. Ju¿ w 2011 r. mówi³ o szukaniu wyjœcia z tego kraju. Jeœli prezydent zdecyduje siê na ca³owite wycofanie, bêdzie mia³ pe³ne zrozumienie sekretarza obrony. Wydaje siê, ¿e Hagel zostanie zatwierdzony przez Senat. Mimo ró¿nych d¹sów i kampanii lobby pro-izraelskiego, poprze go wiêkszoœæ demokratów i republikanów, uznaj¹c prawo prezydenta do wyboru sekretarza obrony wed³ug w³asnego uznania. Jednak taki obrót rzeczy zostanie dobrze przyjêty w Teheranie a z niepokojem w Jerozolimie.

Adam Sawicki


9

KURIER PLUS 12 STYCZNIA 2013

PRZYCHODNIA MEDYCZNA Dr Andrzej Salita ✦ Choroby wewnêtrzne, skórne i weneryczne, drobne zabiegi chirurgiczne, ewaluacja psychiatryczna

Dr Urszula Salita

✦ Lekarz rodzinny, badania ginekologiczne

Dr Florin Merovici

Dr DAVID ABOTT LEKARZ SPECJALISTA W SCHORZENIACH I DOLEGLIWOŒCIACH KRÊGOS£UPA

✦ Skuteczne metody leczenia bólu krêgoslupa DOSTÊPNI SPECJALIŒCI: GASTROLOG, UROLOG

126 Greenpoint Ave, Brooklyn NY 11222, tel. 718- 389-8822; 24h. 917-838-6012 Przychodnia otwarta 6 dni w tygodniu

MEDYCYNA ODM£ADZAJ¥CA I REGENERUJ¥CA

Sabina Grochowski, MD, MS 850 7th Ave., Suite 501, Manhattan (pomiêdzy 54th a 55th St.) Tel. 212-586-2605 Fax: 212-586-2049 Board Certified in Internal Medicine, Board Certified in Anti-aging Medicine Diplomate of American Academy of Anti-aging and Regenerative Medicine ✧ Terapia hormonalna (hormony bioidentyczne dla kobiet i mê¿czyzn ✧ konsultacje anti-aging (hamuj¹ce proces starzenia) ✧ subkliniczna niewydolnoœæ tarczycy ✧ zmêczenie nadnerczy ✧ wykrywanie i leczenie zatruæ metalami ciê¿kimi ✧ wykrywanie i leczenie niedoborów aminokwasów/kwasów t³uszczowych ✧ terapia antyoksydantami (witaminowa) dostosowana do indywidualnych potrzeb ✧ wykrywanie chorób na tle autoimmunologicznym: lupus, stwardnienie rozsiane, scleroderma ✧ zabiegi kosmetyczne (Botox, Restylane, Radiesse, Sculptra, Mezoterapia)

Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê! Kurier Plus, tel. (718) 389-3018

SPECJALISTYCZNA PRZYCHODNIA NA GREENPOINCIE Manhattan Avenue Chiropractic Associates 715 Manhattan Avenue, Brooklyn, New York 11222

Telefon: (718) 389-0953 Opiekujemy siê krêgos³upami mieszkañców Greenpointu, dzielnicy Brooklynu, przez 30 lat. Oferujemy najnowsze metody leczenia bólów pleców (korzonków), bólów szyi, bólów promieniuj¹cych do nóg (rwa kulszowa), bólów g³owy, bólów promieniuj¹cych do ramion. Specjalizujemy siê w nowoczesnych, bezoperacyjnych chiropraktorskich technikach odbarczania stawów, miêœni i wi¹zade³ krêgos³upa oraz nastawiania wypadniêtych, przesuniêtych i zdegenerowanych dysków krêgos³upa.

Prowadzimy skomplikowane przypadki z ponad dwudziestoletnim doœwiadczeniem w: 3 Wypadkach w pracy (Workers Compensation) 3 Urazach komunikacyjnych (No Fault)

PEDIATRA - BOARD CERTIFIED

Akceptujemy wszystkie wiêksze ubezpieczenia zdrowotne. Dzwoñ po bezp³atn¹ konsultacjê w jêzyku polskim do naszej przychodni. Kontakt: Robert Interewicz, mened¿er przychodni: 718-389-0953

Ostre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y Badania okresowe i szkolne, szczepienia

JOANNA BADMAJEW, MD, DO

Dr Anna Duszka Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint

(718) 389-8585

Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer - ZocDoc.com

6051 Fresh Pond Road, Maspeth, NY 11378; tel. 718-456-0960

MEDYCYNA RODZINNA ✩ Badania okresowe i prewencyjne ✩ Elektrokardiogram - USG ✩ Badania laboratoryjne na miejscu ✩ Badania ginekologiczne, cytologia ✩ Planowanie rodziny ✩ Szczepienia okresowe ✩ Prowadzenie chorób przewlek³ych - cukrzyca,nadciœnienie, astma,leczenie uzale¿nieñ ✩ Medycyna estetyczna - laserowe usuwanie ow³osienia ✩ LimeLight - leczenie zmian skórnych, tr¹dzik m³odzieñczy, ró¿owaty ✩ NOWOŒÆ TITAN - usuwanie efektów wiotczej¹cej i starzej¹cej siê skóry

KARDIOLOG LEKARZ CHORÓB UK£ADU KR¥¯ENIA

Godziny otwarcia gabinetu: Pon.3-7pm / Wt.-Œr.9am-2pm / Czw. 3-8pm / Sob. 9am-2pm. Zapraszamy.

Christopher L. Gade

Greenpoint Eye Care LLC

Pracuj¹cy w Weill Cornell Medical Center i New York Presbyterian Hospital, od niedawna przyjmuje równie¿ na Greenpoincie w:

Serdecznie zapraszamy do Gabinetu Okulistycznego Dr. Micha³a Kisielowa. Nowoczesne metody leczenia wad i chorób oczu (jaskra. kontrola chorych na cukrzycê, badanie dna oka, pomiar ciœnienia œródga³kowego oraz komputerowe badanie pola widzenia). Konsultacja i kwalifikacja do zabiegu laserowej korekty wad wzroku oraz usuwania zaæmy. Pe³ny zakres opieki okulistycznej doros³ych i dzieci; dobór soczewek kontaktowych; wysoka jakoœæ szkie³ korekcyjnych; du¿y wybór oprawek (Prada, Dior, Ray Ban, Tom Ford, Oliver Peoples); okulary przeciws³oneczne; akcesoria optyczne oraz okuluistyczne badania dla kierowców (DMV)

Assistant Professor

Total Health Care 126 Greenpoint Ave. Brooklyn, NY 11222 Wizyty w ka¿dy pi¹tek po wczeœniejszym umówieniu siê. tel. (718) 389-0100

Dr Micha³ Kiselow DOKTOR MÓWI PO POLSKU Wiêkszoœæ medycznych i optycznych ubezpieczeñ honorowana.

Zainteresownych prenumerat¹ tygodnika

KURIER PLUS

informujemy, ¿e roczny abonament wynosi $80, pó³roczny $50, a kwartalny $30

909 Manhattan Ave. Brooklyn NY 11222,

718-389-0333

Gabinet otwarty: Poniedzia³ek - Pi¹tek - 10 am - 7 pm; Sobota - 9 am - 5 pm www.greenpointeyecare.com


10

KURIER PLUS 12 STYCZNIA 2013

Dr Inessa Borochov D.P.M.

CHIRURG STÓP

LEKARZ PODIATRA

w North Shore University Hospital

Wrastaj¹ce paznokcie, rekonstrukcja stopy, “halluksy”, naroœla, odciski, kurzajki, „ostrogi”.

CHIRURGIA ORTOPEDIA DOROŒLI DZIECI NOWORODKI

Z³amania, urazy stóp/stawów skokowych, zapalenia miêœni, zwyrodnienia stawów, lecznicze wk³adki ortopedyczne po pe³nym badaniu biomechanicznym, wady wrodzone noworodków, szpotawe nó¿ki, p³askostopie.

DERMATOLOGIA LECZENIE STÓP PACJENTÓW CHORYCH NA CUKRZYCÊ

Grzybice skóry oraz paznokci, uczulenia, zmiany nowotworopodobne skóry, zapalenia.

63-61 99 Street, Suite G1 (Wejœcie od 63 Drive) Rego Park, NY 11374 Tel. (718) 896-5953

Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D

– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 43 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

LECZY: katar sienny bóle pleców rwê kulszow¹ nerwobóle impotencjê zapalenie cewki moczowej bezp³odnoœæ parali¿ artretyzm depresjê nerwice zespó³ przewlek³ego zmêczenia na³ogi objawy menopauzy wylewy krwi do mózgu alergie zapalenie prostaty itd. l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm

(718) 359-0956

1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm

(718) 266-1018 www.drshuiguicui.com

TOTAL HEALTH CARE PHYSICAL THERAPY 126 Greenpoint Ave, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-389-6000; 718-472-7306 3

3

Gra¿yna Grochowski – physical therapy

3

Nowe technologie leczenia: fluoroskop do zabiegów na krêgos³upie Rozci¹ganie krêgos³upa (dekompresja) Leczenie powypadkowe, zmian artretycznych oraz neuropatii

W naszej klinice przyjmuj¹ równie¿ lekarze innych specjalnoœci, m.in.: gastrolog, neurolog, ortopeda, urolog, chirurg, lekarz zajmuj¹cy siê zwalczaniem bólu. Wykonujemy ró¿ne badania diagnostyczne, m.in. USG, przewodnictwa nerwowego. Wiêkszoœæ ubezpieczeñ honorowana. Dla osób bez ubezpieczeñ mamy specjalne ceny.

718-389-0100

CARING PROFESSIONALS, INC. 70-20 Austin St, suite 135, Forest Hills, NY 11375 (718) 897-2273 wew.114 (F do 71 Ave. Forest Hills) ☛ Oferujemy prace dla opiekunek posiadaj¹cych legalny pobyt i certyfikat HHA. ☛ Tym, którzy nie maj¹ certyfikatu organizujemy bezp³atne kursy. ☛ Wszyscy, którzy kiedyœ u nas pracowali s¹ równie¿ mile widziani.

OSOBOM MOG¥CYM PRACOWAÆ Z ZAMIESZKANIEM OFERUJEMY BONUS W WYSOKOŒCI $1000 (po przepracowaniu 100 dni)

Oferujemy prace we wszystkich dzielnicach. Rejestracja w poniedzia³ki i œrody od godz. 10 am. Po informacje prosimy dzwoniæ od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am - 4 pm. Mówimy po polsku.

POLSKA FIRMA MEDYCZNA NAJLEPSZE PRODUKTY MEDYCZNE NA TERENIE NOWEGO JORKU I OKOLIC

☛ wózki inwalidzkie ☛ ³ó¿ka szpitalne ☛ aparaty tlenowe ☛ pampersy i wk³adki higieniczne ☛ ortopedyczne buty z wk³adkami

DOSTAWA ZA DARMO

WYSY£KA DO POLSKI

Przyjmujemy Medicare i Medicaid oraz wiêkszoœæ programów HMO Zadzwoñ, doradzimy: tel. (718) 388-3355 fax: 718-599-5546; www.masurgicalsupply.com, 314 Roebling St, Brooklyn, NY 11211


KURIER PLUS 12 STYCZNIA 2013

O muzyce bez dyplomacji

11

Roman Markowicz

Polskie akcenty na nowojorskich estradach W grudniu 2012 mieliœmy okazjê us³yszeæ dwa presti¿owe nowojorskie debiuty: pianisty Jana Lisieckiego jako solisty z Filharmoni¹ Nowojorsk¹ oraz z³o¿onego z polskich instrumentalistów kwartetu „Apollon musagete” zaproszonego przez Carnegie Hall.

O

ile nazwisko Jana Lisieckiego znane mi by³o poprzez transmisje radiowe i telewizyjne z europejskich festiwali muzycznych, jak równie¿ z wydanego niedawno nagrania dwóch koncertów Mozarta, o tyle wystêp polskiego kwartetu przeszed³ mi niemal obok nosa; w ostatnim momencie zauwa¿y³em polskie nazwiska muzyków i wybra³em siê na ich koncert w Weill Hall, sali idealnie nadaj¹cej siê do prezentacji tego rodzaju zespo³ów. Ju¿ po pierwszych nutach otwieraj¹cego program kwartetu C-dur op. 76 No. 3 („Cesarskiego”) Józefa Haydna, znanego z melodii, która sta³a siê póŸniej hymnem III Rzeszy, zda³em sobie sprawê, i¿ pozostanie w domu tego wieczoru by³oby ogromn¹ strat¹. Pozytywne wra¿enie potêgowa³o siê dziêki innym kompozycjom programu, który poza Haydnem, wydawa³ siê uk³onem z³o¿onym w stronê kompozytorów s³owiañskich: pierwsz¹ czêœæ wieñczy³ Kwartet No. 1 op. 37 Szymanowskiego, druga zaœ czêœæ poœwiêcona zosta³a dwóm kompozycjom naszych po³udniowych s¹siadów: Jozefa Suka (1974-1935) „Medytacja na tematy dawnej czeskiej pieœni o Œw. Wenczes³awie” i Leosza Janaczka Kwartet No. 1 „Sonata Krutzerowska”. Polscy muzycy: skrzypkowie Pawe³ Zalejski i Bartosz Zachlod, altowiolista Piotr Szumiel i wiolonczelista Piotr Skweres, przyjêli coraz czêœciej praktykowan¹ metodê gry na stoj¹co i wydaje mi siê, ¿e mo¿e to pozytywnie wp³ywaæ na spontanicznoœæ i ekspresjê ich interpretacji. Mia³em wra¿enie obcowania z kwartetem wybitnych instrumentalistów co objawia³o siê nie tylko w takich momentach jak wirtuozowski fina³ kwartetu Haydna, ale imponuj¹cej wrêcz intonacji i czystoœci brzmienia, która przywodzi³a mi na myœl inn¹, ukochan¹ przeze mnie grupê Alban Berg Quartet; podobieñstwo by³o o tyle rzeczywiste, i¿ polscy muzycy byli ich studentami. Wnikliwoœæ muzyków, ich zaanga¿owanie, zrozumienie stylu ka¿dego z kompozytorów (mo¿e jedynie Janaczek móg³by zyskaæ na nieco bardziej obsesyjnym, gor¹czkowym, niespokojnym odczytaniu tej trochê schizofrenicznej partytury) udowadnia³o dlaczego grupa ta zyskuje tak wielkie uznanie i zapraszana jest do najpowa¿niejszych centrów muzycznych Europy i Ameryki. Serdeczne, entuzjastyczne wrêcz, przyjêcie publicznoœci zmusi³o artystów do bisu, którym by³o „Tango” Strawiñskiego. Zamiast jednak wyjœæ z koncertu w podnios³ym nastroju - na co sam wystêp sobie na pewno zas³u¿y³, wyszed³em w os³upieniu: otó¿ w pokoncertowej rozmowie z muzykami, kiedy wypytywa³em o ich dalsze plany artystyczne dowiedzia³em siê, ¿e kwartet „Appolon musagete” w Polsce wlaœciwie nie wystêpuje, jest nie zapraszany i zainteresowanie tymi niezwyk³ymi muzykami jest minimalne. Wierzê, i¿ jest to mo¿liwe, bo sk¹d by siê wziê³o przys³owiowe stwierdzenie, ¿e „nikt nie jest prorokiem we w³asnym kraju”?

u Polski kwartet Apollon Musagete.

J

an Lisiecki pojawi³ siê jako solista z muzykami Filharmonii Nowojorskiej, pod batut¹ Davida Zinman w Koncercie a-moll op. 54 Roberta Schumanna. Musia³ to byæ niezmierny zaszczyt dla m³odziutkiego polsko-kanadyjskiego pianisty, aby zostaæ zaproszonym do zagrania z tym œwiatowej s³awy zespo³em. Nie przypominam sobie zbyt wielu 17-latków, którzy doznaliby tego zaszczytu. Patrz¹c na sympatycznego m³odzieñca mia³em uczucie, ¿e pragn¹³ on za wszelk¹ cenê nie sprawiæ wra¿enia solisty dominuj¹cego nad orkiestr¹, a dzie³o Schumanna w wielu miejscach pozwala na takie podejœcie do muzyki. S³uchaj¹c interpretacji Lisieckiego mia³em jednak wra¿enie, i¿ nie by³a ona idealnym partnerstwem i ¿e byæ mo¿e brakowa³o w niej stanowczej rêki dyrygenta. Lisiecki jest oczywiœcie bardzo utalentowanym pianist¹ i wywi¹za³ siê celuj¹co ze swojej prezentacji partii fortepianowej. Lubiê jednak s³uchaj¹c m³odych muzyków - szczególnie w sytuacji wspó³pracy z tak dobrym zespo³em - nie byæ zmuszonym do stosowania taryfy ulgowej, czyli „jak na studenta by³a to bardzo dobra gra”. Jeœli wiêc z jednej strony podziwia³em sam¹ przejrzystoœæ i czystoœæ uderzenia, profesjonalizm czy ³atwoœæ pokonania skomplikowanych wymagañ partii fortepianowej, to brakowa³o mi w niej trochê ¿arliwoœci, natchnienia, wzlotu. Nie przekonywa³a mnie te¿ ci¹g³a zmiennoœæ pulsu, brak zespolenia: wydaje mi siê ¿e to, co kompozytor zaznaczy³ w partyturze, powinno ju¿ samo dostarczyæ ró¿norodnoœci. Mia³em przy tym dziwne uczucie- byæ mo¿e nies³uszne - braku zaanga¿owania

u Jan Lisiecki zagra³ z Filharmoni¹ Nowojorsk¹. zarówno ze strony pianisty, jak i zespo³u: byæ mo¿e wyt³umaczeniem móg³ byæ fakt, i¿ David Zinman w ostatnim momencie zast¹pi³ maj¹cego dyrygowaæ tym programem (znalaz³y siê w nim równie¿ dwie symfonie Sibeliusa: No. 3 C-dur op. 52 i No. 7, równie¿ C-dur op. 105)- Daniela Hardinga.

Na pewno bêdê z uwag¹ œledziæ dalszy rozwój kariery tego pianisty, na razie w Nowym Jorku jeszcze niezbyt popularnego i mam nadziejê, ¿e moja obecna, umiarkowana pochwa³a, zmieni siê wkrótce w prawdziwy podziw. ❍


12

KURIER PLUS 12 STYCZNIA 2013

17 lat Polonijnego Klubu Podró¿nika

Wielki bal po wielkich podró¿ach 2012 rok by³ siedemnastym rokiem dzia³alnoœci Polonijnego Klubu Podró¿nika. Klub zosta³ za³o¿ony 30 stycznia 1996 r. przez oœmiu polonijnych dzia³aczy i podró¿ników. Na dorobek klubu sk³ada siê ponad 240 ró¿nych akcji, w których wziê³o udzia³ ³¹cznie ponad 20 tysiêcy ludzi. Nasze akcje to prelekcje, wieczory autorskie, kursy i szkolenia, pikniki i turnieje, sp³ywy pontonowe i kajakowe, wigilie i s³ynne bale podró¿nika. 16 Bal Podró¿nika 2 lutego 2013, w sali balowej Royal Manor w Garfieldd, NJ, celebrowaæ bêdziemy od 7 wieczorem do 3 rano, 17-rocznicê za³o¿enia i dzia³alnoœci Polonijnego Klubu Podró¿nika. Honorowym Goœciem Balu bêdzie Andrzej Sochacki – polonijny podró¿nik, który jako jedyny okr¹¿y³ samotnie Ziemiê siedem razy, za ka¿dym razem innym œrodkiem transportu. Ten znany w œwiecie obie¿yœwiat, spêdzi³ w podró¿ach przesz³o 11 lat ciekawego ¿ycia, gromadz¹c w baga¿u wagabundy ponad 375 000 km i 140 zwiedzonych krajów na szeœciu kontynentach. Zawsze podró¿uje z orze³kiem na piersiach rozs³awiaj¹c nasz¹ Ojczyznê na œwiecie. Goœciem specjalnym bêdzie znakomity polski artysta i muzyk – Zbyszek Wodecki. Po prezentacjach od 20:00 do 21:00 w czasie cocktail hour, bêdzie okazja do spróbowania wielu ró¿nych potraw i napojów. O 21:00 rozpocznie siê oficjalne otwarcie balu, czyli przywitanie goœci

honorowych i sponsorów. Na naszym balu jest okazja to spotkania i wspania³ej zabawy z ludŸmi, których ³¹czy pasja poznawania œwiata. Spotkaæ tutaj bêdzie mo¿na biznesmanów i m³odzie¿ polonijn¹, ludzi mediów i polityki oraz podró¿ników. Specjalne zni¿ki oferujemy cz³onkom klubu i uczestnikom naszych tegorocznych wycieczek oraz agentom podró¿y skupionych w SPATA. Specjalne zaproszenie kierujemy do polonijnej m³odzie¿y, która mo¿e zasi¹œæ przy dwóch bezalkoholowych sto³ach. Bilety s¹ ju¿ do nabycia. Wiêcej informacji na: www.odkrywcy.com.

œwiata. Donacja przy wejœciu $10. Dla m³odzie¿y $5. Serdecznie zapraszamy. Zbigniew Wodecki – Gwiazda Balu Podró¿nika Goœciem specjalnym naszego Balu

Honorowy podró¿nik – Andrzej Sochacki

Andrzej spotka siê z Poloni¹ trzykrotnie. Po raz pierwszy w niedzielê, 3 lutego o 17:00 w Galerii Druch w Trenton, nastêpnie we wtorek, 5 lutego w Wallington, NJ i w Instytucie Pi³sudskiego w œrodê, 6 lutego o 19:00. Tematem prezentacji bêd¹ - Moje szalone podró¿e dooko³a

bêdzie wybitny muzyk i artysta, aktor i prezenter, piosenkarz i kompozytor, utrzymuj¹cy œwietny kontakt z widowni¹. Zbigniew Wodecki wyst¹pi z minikoncertem i bêdzie wspó³prowadzi³ nasz bal. Zbyszek Wodecki to entuzjasta muzyki klasycznej; jest skrzypkiem, o którym marzy³aby niejedna filharmonia, a zarazem porywaj¹cym estradowcem rozkochuj¹cym w sobie widzów. Jest artyst¹ stuprocentowo krakowskim – przez lata zwi¹zany z Piwnic¹ Pod Baranami; wystêpowa³ z Ew¹ Demarczyk, Markiem Grechut¹ i zespo³em Anawa. Jest autorem niezapo-

mnianych piosenek: Zacznij od Bacha, Z Tob¹ chcê ogl¹daæ œwiat, Izolda, a tak¿e wykonawc¹ piosenki do niezapomnianej „Pszczó³ki Mai“. Jedyny koncert dla Polonii Nowego Jorku. Poniewa¿ Zbyszek Wodecki jest niezmiernie zajêtym artyst¹, wrêcz rozrywanym w Polsce, wiêc przylatuje do NYC dos³ownie na kilkanaœcie godzin. Uda³o siê namówiæ go tylko na jeden koncert. I odbêdzie siê on po balu, czyli w niedzielê, 3 lutego w Klubie Warsaw. Pocz¹tek o 18:00. Nastêpnego ranka artysta wylatuje do ukochanego Krakowa. Bilety na koncert w cenie $35 bêdzie mo¿na zakupiæ w Ksiêgarniach Polonia i Exlibris oraz Music Planet na Greenpoincie i Ridgewood a w New Jersey w agencjach Classic Travel w Wallington i Sava Travel w Garfield. Dziêkujemy sponsorom: Nasza dzia³alnoœæ nie by³aby tak owocna, gdyby nie nasi ca³oroczni sponsorzy. WESTERN UNION (od 14 lat), Polskie Linie Lotnicze LOT (od 14 lat) i Polish & Slavic FCU (od 6 lat). Dziêkujemy równie¿ firmom wspieraj¹cym: Classic Travel i SPATA. Zapraszamy wszystkich, a szczególnie m³odzie¿ polonijn¹, do aktywnego uczestniczenia w naszych akcjach. Wiêcej informacji o dzialalnoœci klubu znajdziecie na www.odkrywcy.com lub telefonuj¹c 1-973-473-1249. Jerzy Majcherczyk

Centrum Medyczno - Rehabilitacyjne OŒRODEK RODZINNY

157 Greenpoint Avenue, Brooklyn, NY 11222, tel. 718-349-1200 KOMPLEKSOWA OPIEKA LEKARSKA

DIAGNOSTYKA

PROFILAKTYKA

◗ LEKARZ OGÓLNY - opieka medyczna i prewencyjna ◗ DERMATOLOGIA - schorzenia skóry i zabiegi chirurgiczne ◗ Okresowe badania kobiece - wymazy cytologiczne ◗ Okresowe badania dla kierowców ◗ Badania laboratoryjne

◗ Badania wydolnoœci p³uc (PFT) ◗ Badania ultrasonograficzne (USG), dopplers (EKG) ◗ Badania przewodnictwa nerwowego NCV ◗ Badania zmys³u równowagi (VNG) ◗ Badania na osteoropozê (DEXA)

◗ KROPLÓWKI - wzmacniaj¹ce uk³ad odpornoœciowy ◗ Inhalacje ◗ Zastrzyki domiêœniowe i do¿ylne ◗ Szczepienia przeciwko grypie

PROFESJONALNE WIZYTY DOMOWE

Du¿e zni¿ki dla pacjentów bez ubezpieczeñ. Akceptujemy: MEDICARE i inne, g³ówne rodzaje ubezpieczeñ. Dogodne godziny otwarcia. Oœrodek czynny do póŸna. Zapewniamy transport dla pacjentów z MEDICAID. Dzwoñ w celu umówienia siê na wizytê.

AKCEPTUJEMY WORKERS COMPENSATION I NO-FAULT CASES.

718-349-1200 Mówimy po polsku


13

KURIER PLUS 12 STYCZNIA 2013

Dzwoñ tanio do Polski z WDT! Firma World Discount Telecommunications istnieje na rynku ju¿ od 15 lat, umo¿liwiaj¹c swoim klientom tanie i wygodne opcje po³¹czeñ do ponad 60 krajów œwiata, w tym tak¿e znakomite oferty na telefonowanie do Polski. Dziêki us³ugom WDT mo¿na dzwoniæ z domu lub z telefonu komórkowego; bez koniecznoœci kupowania kart telefonicznych i wbijania szeregu cyfr, by uzyskaæ mo¿liwoœæ po³¹czenia. Aby zostaæ klientem WDT nie trzeba podpisywaæ kontraktów – z preferencyjnych stawek ju¿ od 1.5 centa na po³¹czenia do Polski skorzystamy dzwoni¹c z w³asnej „komórki” lub telefonu domowego, z aktualnie posiadanego aparatu. Nasze centra telefoniczne zlokalizowane s¹ w USA i w Polsce, dziêki czemu WDT zapewnia wysok¹ jakoœæ po³¹czeñ i ci¹g³oœæ us³ug. Na najpopularniejsze pytania klientów odpowiada Marzena £ukasiewicz, Marketing Coordinator firmy WDT. Co sprawia, ¿e firma WDT wyró¿nia siê na tle konkurencji? Si³¹ WDT jest doskona³a oferta, dziêki której jesteœmy w stanie zaoferowaæ ró¿ne us³ugi – zgodnie z oczekiwaniem klientów. Wiele konkurencyjnych firm oferuje tylko wybran¹ us³ugê – np. kartê telefoniczn¹. WDT rozumie, ¿e ka¿dy klient ma indywidualne potrzeby: w dzisiejszych czasach ¿yjemy w ci¹g³ym poœpiechu, czêsto przemieszczamy siê, wielu z nas spêdza sporo czasu na dojazdach do pracy – ka¿da taka sytuacja stwarza ró¿ne potrzeby zwi¹zane z wykonywaniem po³¹czeñ do naszych krewnych czy przyjació³ w Polsce. Dlatego w naszej ofercie znajd¹ Pañstwo tanie po³¹czenia do Polski z w³asnego telefonu komórkowego (Go Mobile), telefonowanie z Polski do USA (Polski Numer), telefonowanie nielimitowane przez inter-

net (Allvoy) czy telefony komórkowe (WDT Wireless). Z jakiej us³ugi najczêœciej korzystaj¹ Polacy? Nasz¹ najpopularniejsz¹ us³ug¹ jest serwis umo¿liwiaj¹cy tanie po³¹czenia do Polski – ju¿ od 1.5 centa za minutê, z dowolnego aparatu, bez koniecznoœci podpisywania kontraktów i umów, bez ukrytych op³at. Dziêki korzystaniu z us³ugi Go Mobile nie musz¹ Pañstwo zawracaæ sobie g³owy koniecznoœci¹ zakupu kart telefonicznych. Po pod³¹czeniu naszego telefonu domowego lub komórkowego do serwisu wybieramy po prostu lokalny numer „dostêpowy” WDT, a nastêpnie dzwonimy do naszych bliskich. A co w sytuacji, jeœli chcemy telefonowaæ w odwrotnym kierunku – z Polski do USA? Firma WDT mo¿e równie¿ w tym Pañstwu pomóc dziêki popularnej us³udze Polski Numer. Wielu z nas na w³asnej skórze przekona³o siê - na przyk³ad podczas wizyty w ojczyŸnie - ¿e nawet krótkie po³¹czenie telefoniczne z amerykañskim numerem bywa bardzo kosztowne. Dlatego postanowiliœmy zaoferowaæ Pañstwu specjaln¹ us³ugê, która rozwi¹¿e ten problem i umo¿liwi naszym krewnym zatelefonowanie z Polski na nasz numer w USA w dowolnym momencie. Polega ona na wyborze polskiego numeru lokalnego, z numerem kierunkowym odpowiadaj¹cym województwu zamieszkania naszych bliskich w Polsce np. (17) w Rzeszowie, (22) w Warszawie czy (85) w Bia³ymstoku. Mamy takie numery dostêpne we wszystkich rejonach Polski. Przekazujemy nastêpnie ten numer naszym krewnym i oni telefonuj¹c do nas do USA wybieraj¹ ten w³aœnie polski numer, p³ac¹c nisk¹ stawkê – jak za rozmowê lokaln¹. To po³¹czenie jest nastêpnie

przenoszone automatycznie na nasz amerykañski numer, a my p³acimy tylko 3.9 centa za minutê takiego po³¹czenia! To znakomita metoda dla naszej rodziny i przyjació³, umo¿liwiaj¹ca b³yskawiczn¹ komunikacjê tak¿e podczas naszych wakacyjnych wyjazdów. Jak dzia³a Allvoi? Jest to zupe³nie nowa us³uga przeznaczona dla tych, którzy posiadaj¹ w domu dostêp do Internetu. Po zapisaniu siê do us³ugi Allvoi otrzymaj¹ Pañstwo od nas specjalny adapter, który pod³¹czymy do domowego modemu lub routera. Z drugiej strony adaptera Allvoi pod³¹czony zostanie nasz zwyk³y – domowy aparat telefoniczny. Op³ata za ten serwis wynosi zaledwie $19.99 miesiêcznie i umo¿liwia nielimitowane po³¹czenia na numery w USA oraz nielimitowane po³¹czenia numery stacjonarne w Polsce! Firma WDT mo¿e tak¿e pomóc przenieœæ Pañstwa aktualny numer domowy na serwis Allvoi – to znakomity sposób, by zmniejszyæ rachunki za domowy telefon! Czy czytelnicy naszej gazety mog¹ liczyæ na jak¹œ specjaln¹ promocjê? Tak, w chwili obecnej z okazji piêtnastolecia istnienia firmy mog¹ Pañstwo zapisaæ siê do korzystania z us³ug WDT i otrzymaæ promocyjny pakiet wartoœci $60 dolarów na bezp³atne rozmowy z Polsk¹. Nie by³o jeszcze takiej oferty w historii WDT, taki bonus wystarczy na kilkadziesi¹t godzin darmowych po³¹czeñ do Polski. Trzeba siê jednak poœpieszyæ – i zostaæ klientem firmy WDT. Co trzeba zrobiæ, aby zostaæ klientem WDT? Wystarczy zadzwoniæ pod bezp³atny numer telefonu 1-888-60-60-938 i mo¿na porozmawiaæ na temat us³ug WDT z mówi¹cym po polsku konsultantem

siedem dni w tygodniu. Pracownicy firmy WDT s³u¿¹ pomoc¹ w ojczystym jêzyku nie tylko przy sk³adaniu zamówienia, ale równie¿ s¹ do dyspozycji codziennie, jeœli zachodzi taka potrzeba. Wiêcej informacji znajd¹ równie¿ Pañstwo na naszej stronie internetowej www.mojewdt.com. Warto przypomnieæ, i¿ aby zostaæ naszym klientem nie trzeba podpisywaæ kontraktów. Przy korzystaniu z us³ug WDT nie ma te¿ ukrytych op³at, a telefonowaæ do Polski i korzystaæ z preferencyjnych stawek mog¹ Pañstwo z w³asnych telefonów komórkowych czy domowych.

PR

Greenpoint Properties Inc. Real Estate , broker Victor Wolski, associate broker Diane Danuta Wolska

Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœci Greenpoint, Williamsburg i okolice

ZAPRASZAMY! *

Darmowa wycena domów i nieruchomoœci

*

Rent – Rejestracja – DHCR

*

Notariusz

Kupcy i lokatorzy czekaj¹ Zg³oœ dom do sprzeda¿y Zg³oœ mieszkanie do wynajêcia l

l

l

l

l

l

Zapraszamy: 933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St. www.greenpointproperties.com Tel. 718-609-1485


14

KURIER PLUS 12 STYCZNIA 2013

Literatura amerykañska wed³ug mnie

Czes³aw Karkowski

D¿ungla

u

Chicago, 1910r.

Czy „D¿ungla” Uptona Sinclaire’a jest dobrym utworem? Na pewno g³oœnym, jedynym w swoim rodzaju w literaturze amerykañskiej, dzie³em literackim, które jak ¿adne inne wstrz¹snê³o Ameryk¹. „The Jungle” w³aœciwie nie jest powieœci¹. Stwarza taki pozór, tymczasem jest reporta¿em ubranym w powieœciow¹ formê. W tamtych czasach (pocz¹tek XX wieku) kilkusetstronicowy reporta¿ by³ rzecz¹ nieznan¹. Chyba nikt by tego nie kupi³. Upton Sinclair by³ prekursorem tego rodzaju gatunku. Aby uatrakcyjniæ swe dzie³o doda³ pozór akcji do opisu tego, co widzia³ i czego doœwiadczy³ w fabryce miêsa w Chicago. A zobaczy³ rzeczy szokuj¹ce i doœwiadczy³ prze¿yæ nies³ychanych. Napisa³ tedy ksi¹¿kê jako wyraz protestu przeciwko brutalnemu traktowaniu klasy robotniczej. Tymczasem czytelnicy zobaczyli w „D¿ungli” przede wszystkim opis skandalicznych warunków, w jakich produkuje siê miêso na sprzeda¿. Jak autor póŸniej powiedzia³, liczy³, ¿e poruszy serca Amerykanów, tymczasem zada³ im cios w ¿o³¹dek. Wielkie rzeŸnie Chicago Sinclair osi¹gn¹³ swoj¹ powieœci¹, której, nawiasem, pocz¹tkowo nikt nie chcia³ wydrukowaæ, coœ nadzwyczajnego. Nie by³o drugiego takiego utworu literackiego, który poruszy³by dog³êbnie prezydenta USA, zmusi³ Kongres Stanów Zjednoczonych do specjalnej debaty. W wyniku debaty zarz¹dzono szczegó³owe œledztwo w przemyœle miêsnym. W efekcie dochodzenia i szeregu zaleceñ, utworzono federaln¹ agencjê do spraw kontroli jakoœci ¿ywnoœci, dziœ znan¹ pod nazw¹ Food and Drug Administration. Pisarz sw¹ szokuj¹c¹ ksi¹¿k¹ o amerykañskim przemyœle spo¿ywczym zmusi³ najwy¿sze w³adze do roztoczenia kurateli nad tym, co trafia do naszych kuchni. Pracowa³ przez pewien czas w ogromnej fabryce miêsa w Chicago. Pozna³ jej funkcjonowanie od strony zwyk³ego robotnika. Czego doœwiadczy³, co zobaczy³, przedstawi³ w „D¿ungli”. Wed³ug jego w³asnych s³ów w przedmowie do wydania z 1949 r., komisja Kongresu potwierdzi³a wszystkie jego spostrze¿enia z wyj¹tkiem

fragmentu mówi¹cego o tym, ¿e jeœli jakiœ nieuwa¿ny robotnik wpada do wielkiej kadzi z t³uszczem, zostaje przerobiony na smalec... Tak, opis skandalicznych warunków w fabryce; gorzej, wrêcz kryminalnych praktyk stosowanych przy uboju zwierz¹t i porcjowaniu miêsa oraz przetwarzaniu resztek, jest odra¿aj¹cy. Wra¿liwszym czytelnikom odradzam jego lekturê... Przedstawienie sposobów i wybiegów stosowanych przez osoby kieruj¹ce poszczególnymi dzia³ami gigantycznej fabryki, jak omin¹æ niezbyt œciœle kontrolowane przepisy, to oskar¿enie pod adresem w³aœcicieli fabryk. Sinclair pisze o nies³ychanym brudzie i nieludzkich zgo³a warunkach pracy. Nie chcê siê tutaj rozwodziæ nad szczegó³ami tych opisów. Raz jeszcze zainteresowanych odsy³am do ksi¹¿ki. Prawie ca³a pierwsza jej po³owa poœwiêcona jest szczegó³owemu przedstawieniu procesu produkcji w wielkich rzeŸniach Chicago – od skupu i selekcji byd³a pocz¹wszy. Opis jest fascynuj¹cy i odra¿aj¹cy zarazem. Na w³asne ryzyko polecam czytanie „D¿ungli” i szczegó³owej relacjo o tym, jak wyrabiano miêso sto lat temu w Ameryce. Czy dziœ wielkie rzeŸnie Nebraski albo Kolorado ró¿ni¹ siê od tamtych? Chcê wierzyæ, ¿e tak, choæ g³oœna ksi¹¿ka Erica Schlossera „Fast Food Nation: The Dark Side of the All-American Meal” wydana w 2002 r. i póŸniej fabularny film zrealizowany na jej podstawie, ka¿¹ w¹tpiæ w radykaln¹ poprawê jakoœci procesu produkcji. Wspó³czeœnie Meksykanie, wtedy emigranci z Europy Wschodniej (w tym z Polski), s¹ tak samo Ÿle traktowani, a przepisy s¹ równie „luŸno” przestrzegane. Upton Sinclair stworzy³ swe dzie³o, by zwróciæ uwagê na wyzysk robotników w Ameryce. Nieludzkie warunki pracy, fatalne warunki mieszkaniowe, oszustwa, wyzysk, mordercza eksploatacja si³y roboczej. Czy dziœ mo¿emy mówiæ o postêpie? No mo¿e trochê tylko... Reporta¿ o socjalistycznym wydŸwiêku „D¿ungla” jest, jak wspomnia³em, zasadniczo reporta¿em ubranym w kus¹ szatê powieœci. Nie znaczy to, ¿e w utworze nie ma akcji. Dzieje siê a¿ za du¿o, na granicy

emocjonalnej wytrzyma³oœci czytelnika. Ale perypetie bohatera, œwie¿ego emigranta z Litwy, Jorgisa Rudkusa, sprawiaj¹ w koñcu wra¿enie „papierowych”. Spadaj¹ nañ kolejno wszystkie mo¿liwe nieszczêœcia, które mog¹ staæ siê udzia³em typowego robotnika. Jorgis jest wiêc postaci¹ ksi¹¿kow¹, przestawian¹ przez autora z miejsca na miejsce, aby stworzyæ Sinclarowi okazjê do napisanych kolejnych czêœci reporta¿u – o oszustwach przy sprzeda¿y domów robotnikom, o warunkach pracy dzieci i kobiet, o korupcji w policji, s¹dach i wiêzieniach, o bezrobotnych i bezdomnych, o manipulacjach polityków i partiach politycznych, itd.. Ka¿dy kolejny krok Jorgisa, to nowa sposobnoœæ pisarza do dziennikarskich relacji. Ksi¹¿ka rozpoczyna siê od opisu wesela Jorgisa Rudkusa z On¹ £ukoszajte. Pisarz faktycznie uczestniczy³ przypadkiem w przyjêciu weselnym litewskich emigrantów. Wiernie pokaza³ ów egzotyczny dla amerykañskiego czytelnika folklor, a opis œlubu emigrantów pozwoli³ mu na przedstawienie g³ównych bohaterów i opis ich wêdrówki z Litwy do Chicago. Przybyszów ledwo zakotwiczonych w nowym ¿yciu, ale ufnych w lepsz¹ przysz³oœæ, spotka szereg ponurych niespodzianek. Wypadek przy pracy (brak zabezpieczeñ, oczywiœcie) pozbawia rodzinê g³ównych zarobków Jorgisa. Jego ¿ona staje siê ofiar¹ seksualnych apetytów kierownika zmiany. Schorowana, wycieñczona i pe³na wyrzutów sumienia umiera. W du¿ej mierze z powodu braku fachowej opieki lekarskiej, tylko pod mniej ni¿ pobie¿nym nadzorem bezdusznej znachorki. Ich syn tonie w b³ocie ulicznym. Jorgis trafia do wiêzienia, a gdy wychodzi, w swoim domu zastaje ju¿ innych ludzi. Na skutek oszustwa w kontrakcie kupna, dom Litwinom odebrano i sprzedano ponownie innej rodzinie. Jorgis kolejno staje siê bezdomnym w³óczêg¹, przestêpc¹, figur¹ s³u¿¹c¹ do politycznych manipulacji w fabryce. Odwiedza blisk¹ krewn¹, która l¹duje w domu publicznym; mamy kolejny reporta¿ na temat chicagowskich burdeli z pocz¹tku XX wieku. Na krótko bohater zostaje robotnikiem „wzorowej” fabryki, potem portierem, socjalist¹. „D¿ungla” przesycona jest socjalistyczn¹ ideologi¹. Katastrofalne warunki pracy,

wyzysk, bogacenie siê nielicznych na krzywdzie i morderczej eksploatacji rzesz robotniczych, krytyka „opium dla mas”, czyli religii i pustych kazañ duchownych pouczaj¹cych o poprawie ducha, podczas gdy udrêczone cia³a ciemiê¿onych domagaj¹ siê zupe³nie innej strawy, atak na daremne poczynania dobroczynnoœci – jak wrzucanie kulek œniegowych do wulkanu, by go ostudziæ. Ostatecznie Jorgis przekonuje siê do socjalistycznej ideologii, staje siê dzia³aczem ruchu robotniczego, uczy siê czytaæ i pisaæ, kszta³tuje swoj¹ i innych polityczn¹ œwiadomoœæ. Zorganizowany ruch robotniczy jest jedyn¹ szans¹ milionów zgnêbionych nêdzarzy. „Chicago will be ours” – tym kilkakrotnie powtórzonym has³em koñczy siê powieœæ. Socjaliœci zwyci꿹, obejm¹ w³adzê w mieœcie, kapitaliœci zostan¹ pognêbieni, robotnikom podniesie siê p³ace, warunki pracy zostan¹ znacznie poprawione. Na Sinclaira rzucili siê krytycy i politycy. Zarzucano mu fa³szowanie rzeczywistoœci, przejaskrawienia, dalekie uproszczenia. Sam chêtnie wierzê, i¿ Ameryka pocz¹tków XX w. nie by³a tak okrutna dla ludzi, jak przedstawi³ j¹ pisarz. Warunki ¿ycia zaczê³y siê szybko poprawiaæ, ruch robotniczy, skierowany g³ównie na organizacjê i dzia³alnoœæ zwi¹zków zawodowych, wywalczy³ wiele dla ludzi pracy. Ju¿ w latach dwudziestych (przed kryzysem 1929r.) przeciêtny robotnik amerykañski ¿y³ na poziomie, o jakim w Europie zaczêto dopiero marzyæ po drugiej wojnie œwiatowej. Autor „D¿ungli” zapewne przesadzi³, ponios³a go socjalistyczna wena nakazuj¹ca widzieæ wszêdzie konflikt klasowy, wyzysk i postêpuj¹c¹ degradacjê mas. Trudno kwestionowaæ jego konkretne spostrze¿enia, ale ogólny wydŸwiêk powieœci zapewne nie odpowiada³ rzeczywistoœci. To tak jakby dzisiaj pozbieraæ autentyczne przypadki nêdzy, upodlenia, przestêpczoœci i wyzysku i przedstawiæ je jako obraz „typowej” Ameryki. Ale mimo tego Sinclair przys³u¿y³ siê dobrej sprawie. Powieœæ spowodowa³a wiele zmian w przemyœle, uwra¿liwi³a spo³eczeñstwo na trudne po³o¿enie i krzywdê najbiedniejszych, zwróci³a uwagê na grabie¿cze praktyki przemys³owych potentatów. Z pewnoœci¹ po „D¿ungli” USA sta³y siê lepszym krajem. ❍


KURIER PLUS 12 STYCZNIA 2013

Nowojorskie sylwetki

15

Halina Jensen

Prasowe rywalizacje

u Joseph Pulitzer. W 1883 r. Joseph Pulitzer naby³ za grosze podupadaj¹c¹ gazetê „New York World”, przekszta³caj¹c j¹ w bardzo poczytne pismo. W ci¹gu trzech lat uda³o mu siê zwiêkszyæ jej nak³ad z 15 tysiêcy do æwieræ miliona egzemplarzy. Na nowojorskim forum dzia³a³y wówczas elitarne magazyny literackie, powa¿ne, acz doœæ nudnawe gazety jak równie¿ sensacyjne i ³zawe pisemka uwa¿ane za kuchenn¹ literaturê. Ubogi emigrant z Wêgier, odznaczony za mêstwo w wojnie domowej, w³o¿y³ wszystkie uciu³ane oszczêdnoœci w ów ryzykowny projekt. Marzy³a mu siê popularna gazeta, przeznaczona dla mas, wybijaj¹cych siê – podobnie jak on – na swoje. „New York World” pod jego kierunkiem miesza³ idealizm z praktycznymi wskazówkami, nie unikaj¹c sensacji. Jako jeden z pierwszych wprowadzi³ nieznan¹ tu formê czyli editoriale, drukuj¹c te¿ przystêpnie napisane artyku³y polityczne. Nawo³ywa³ w nich do reform w danej dziedzinie, co czêsto przybiera³o formê krucjat. Pulitzer przeznaczy³ te¿ w swojej gazecie sporo miejsca na rozrywkê, informacje o morderstwach, miejscowe i œwiatowe sensacje czy te¿ pseudonaukowe artyku³y. Rozszerzy³ równie¿ dzia³ sportowy. Zni¿aj¹c siê celowo do swoich czytelników, podnosi³ ich jednoczeœnie na nieco wy¿szy poziom. A co najwa¿niejsze wyrabia³ w nich nawyk codziennego czytania. Pierwsze koty za p³oty tote¿ „New York World” zawiera³ sporo przeciêtnego dziennikarstwa, poza artyku³ami na dobrym poziomie. Nie zawsze liczono siê tu z faktami, dopasowuj¹c prawdê do okreœlonej tezy lub mora³u. Krzycz¹ce nag³ówki, mnóstwo ilustracji i zaledwie dwucen-

u William Randolph Hearst. towa cena przyci¹ga³y czytelników jak magnes. Nim minê³o szeœæ lat i ku zgorszeniu wszystkich koœcio³ów, „bezbo¿ny” Pulitzer wprowadzi³ jako pierwszy niedzielne i mocno rozszerzone wydanie, które kosztowa³o ju¿ pi¹taka. Kolejn¹ innowacj¹ sta³y siê bardzo przydatne recenzje teatralne. Walka o czytelników Jego przysz³y i znacznie m³odszy rywal, a wiêc 23-letni William Randolph Hearst, urodzony w Kalifornii, odziedziczy³ w 1886 r. nie tylko ogromny maj¹tek po ojcu, ale tak¿e i „San Francisco Examiner”. M³odziutki wydawca naœladowa³ na swoich ³amach formu³ê przyjêt¹ przez Pulitzera. Co wiêcej, entuzuzjastyczny m³odzieniec robi³ to du¿o lepiej ni¿ sam pomys³odawca. A zadecydowa³y o tym nie tylko pogl¹dy, ale i ró¿nica wieku, przemawiaj¹ca na jego korzyœæ. Przy wszystkich swoich zaletach, twórca „New York World” kierowa³ siê zazwyczaj zimn¹ kalkulacj¹. A zawa¿y³y na tym zapewne g³odne i ch³odne poczatki w przybranej ojczyŸnie. Przed przeprowadzk¹ do Nowego Jorku, Hearst sprzeda³ swoj¹ gazetê. w Wielkim Jab³ku od pocz¹tku robi³ doskona³e interesy. Powiêkszanie maj¹tku sz³o mu tutaj jak z p³atka. Dopiero w 1896 r. Randolph zakupi³ jedno z czasopism, nadaj¹c mu tytu³ „New York Journal”. Wyda³ wówczas Pulitzerowi bezwzglêdn¹ wojnê o nak³ad i czytelników. A by³ nie lada przeciwnikiem, nie mówi¹c tu nawet o finasowym zapleczu. Posiada³ on równie wiele talentów i mocnych stron, co wad i s³aboœci. Budzi³ zazwyczaj w innych silne uczucia, od lojalnoœci bez granic, do nieprzejednanej wrogoœci.

Maj¹c od pocz¹tku mocn¹ pozycjê, Hearst przekszta³ci³ swój tygodnik w gazetê codzienn¹. Prowadzona przezeñ wojna przebiega³a na wszystkich frontach, pocz¹wszy od obni¿ki ceny gazety. Przeœcigano siê wzajemnie, goni¹c za sensacj¹ i uprawiaj¹c polityczn¹ demagogiê po obu stronach barykady. By³o to tym ³atwiejsze, i¿ Pulitzer by³ demokrat¹, zaœ Hearst – republikaninem. Ten ostatni sta³ siê mistrzem promocji, zmuszaj¹c swego konkurenta do organizowania ci¹glych akcji reklamowych. Podkupowano sobie wajemnie dziennikarzy, co mia³o dla nich dobr¹ stronê, przyczyniaj¹c siê do stopniowego wzrostu pensji w tym zawodzie. Zatopienie okrêtu wojennego „Maine” u wybrze¿a Kuby, sta³o siê powodem amerykañsko-hiszpañskiej wojny w 1898 r. Zwyciêsk¹ ekspedycjê karn¹ prowadzi³ przysz³y prezydent Theodore Roosevelt. Rozpalaj¹c patriotyzm do bia³oœci, obie gazety nak³ania³y do wyzwolenia wyspy spod obcego panowania. „Journal” wyznaczy³ sto tysiêcy nagrody na wykrycie sprawców zamachu, zaœ „World” da³ pieni¹dze na wydobycie wraku. Wojna, na któr¹ po raz pierwszy wys³ano w³asnych korepondentów, wydatnie zwiêkszy³a ich nak³ady. Po utworzeniu metropolii, z³o¿onej z piêciu dzielnic, Nowy Jork rozwija³ siê na potêgê. Znalaz³o siê wiêc miejsce dla obu gazet, które szybko osi¹gnê³y milionowe nak³ady, co po³o¿y³o kres konkurencyjnoœci, a ka¿da z nich posz³a swoj¹ drog¹. Pulitzer, który zmar³ w 1911 r., ufundowa³ doroczn¹ nagrodê swego imienia, wyposa¿aj¹c tak¿e hojnie uniwersytet Columbia. Z kolei Hearst zostawi³ w spadku prasowe imperium. Zawistnik ukarany Ju¿ w latach 30. XX wieku nie mo¿na by³o sobie wyobraziæ gazety codziennej bez ca³ej stronicy, wype³nionej obrazkami. Królem nowojorskich komiksów by³ wówczas Hammond Fisher. Utalentowany rysownik i jeszcze lepszy satyryk stworzy³ co najmniej kilkanaœcie popularnych postaci jak chocia¿by John Palooka i Little Max. Wielbiciele jego talentu nie wiedzieli, i¿ by³ on znienawidzony w swoim œrodowisku jako cz³owiek zawistny, ma³ostkowy, a co gorsza mœciwy. Najwidoczniej ca³y zapas dobrego humoru przelewa³ na papier, gdy¿ w ¿yciu prywatnym by³ ponurakiem, niesytym chwa³y i pieniêdzy. Dorobiwszy siê na komiksach, Hammond wynaj¹³ wielkie studio na Madison Avenue. Zatrudni³ tu kilku rysowników, bezlitoœnie ich wyzyskuj¹c. Znalaz³ siê wœród nich niezwykle utalentowany Alfred Caplin, który wkrótce przeœcign¹³ mistrza. Wyrzucenie z pracowni przez zawistnika, pozwoli³o mu na rozwiniêcie

skrzyde³. Pod pseudonimem Al Capp stworzy³ w³asn¹ seriê rysunkow¹. Jej bohaterem sta³ siê Abner czyli Ab Yokum. Dobroduszny przechwa³ek wpada³ w ci¹g³e tarapaty, zdobywaj¹c sobie ogromn¹ popularnoœæ, Z czasem Capp, który nigdy nie spoczywa³ na laurach, zacz¹³ tworzy³ ma³e arcydzie³ka wyrafinowanego humoru. Jego komiksy weszly na salony i by³y drukowane przez tak wp³ywowe czasopisma jak „Atlantic Monthly”, „New Yorker”, czy „Time”. Dla Fishera by³y to nieosi¹galne progi. Nie posiadaj¹c siê ze z³oœci, prowadzi³ wojnê podjazdow¹ przeciwko b³yskotliwemu konkurentowi. Al nie pozostawa³ mu d³u¿ny. Walka o komiksowe laury dostarcza³a sporo uciechy dziennikarzom i czytelnikom. W 1950 r. Al Capp przela³ na papier swoje gorzkie doœwiadczenia z pracowni na Madison Avenue. Nie podaj¹c nazwiska Hammonda Fishera, odmalowa³ go w prawdziwych kolorach. Reminiscencje s³ynnego rysownika zostaly opublikowane na ³amach „Atlantic Monthly”, który siê cieszy³ ogromnym presti¿em. Nie trzeba wiêc by³o d³ugo czekaæ na zemstê rywala. Pewnego dnia federalna komisja, sprawuj¹ca obyczajow¹ cenzurê, otrzyma³a anonimow¹ przesy³kê. Wype³nia³y j¹ pornograficzne komiksy, w których wystêpowa³ Ab Yokum. Dzia³aj¹c w przekonaniu, i¿ by³y one przeznaczone do podziemnego wydruku, Wysokie Cia³o wezwa³o Cappa na przes³uchanie do Waszyngtonu. Fa³szerstwo wyda³o siê natychmiast, gdy oskar¿ony wezwa³ ekspertów z National Cartoon Society (NCS). Nawiasem mówi¹c, on sam – podobnie jak jego zawistny rywal – nale¿a³ do tego stowarzyszenia. Pob³a¿liwy Al puœci³ p³azem ów niegodny postêpek. B¹dŸ, co b¹dŸ nie przy³apano Hammonda za rêkê. Ostatnia potyczka rozegra³a siê w 1954 r., gdy Al Capp ubiega³ siê o licencjê na filmy rysunkowe dla publicznej telewizji. Opisana powy¿ej historia znowu siê powtórzy³a. Obejrzawszy nades³ane im anonimowo nieprzyzwoite rysunki, z podpisem Cappa, kolejna komisja udzieli³a mu kategorycznej odmowy. Miarka siê wtedy przebra³a i nies³usznie oskar¿ony poprosi³ NCS o rozpatrzenie tej sprawy. Werdykt wydany przez najwybitniejszych artystów w tej dziedzinie brzmia³ jednog³oœnie – winien. W rezultacie Hammond Fisher zosta³ usuniêty ze stowarzyszenia. 54-letni rysownik nigdy siê podniós³ po tym ambicjonalnym ciosie, choæ nadal publikowa³ i powiêksza³ fortunê. Nawet najbli¿sze mu osoby z trudem znosily jego humory. Pope³ni³ samobójstwo 27 grudnia 1959 r., za¿ywaj¹c du¿¹ dawkê œrodków nasennych. ❍


KURIER PLUS 12 STYCZNIA 2013

16

KONSULTACJE PRAWNE *

* * *

Stwierdzenie niewa¿noœci zawarcia ma³¿eñstwa koœcielnego w USA i Polsce. Sprawy cywilne i kryminalne na terenie Polski: Kraków, Warszawa, Lublin, Rzeszów, Sandomierz. Wkrótce - Bia³ystok, £om¿a, Gdañsk. Upowa¿nienia i pe³nomocnictwa do spraw administracyjnych i s¹dowych, kupna, sprzeda¿y itp. Notary Public

Dr Marek Suchocki bêdzie przyjmowa³ na Greenpoincie we wtorki oraz czwartki

od 2 po po³udniu. Konsultacje tylko po wczeœniejszym umówieniu siê. Proszê dzwoniæ lub wys³aæ e-mail: suchockiconsulting@yahoo.com Website: suchockillc.com

835 Manhattan Ave. (na piêtrze), Brooklyn, NY 11222, Tel: 347-357-4337

MICHA£ PANKOWSKI

Og³oszenia drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów

Odbiór paczek z domu klienta. POLONEZ Z GREENPOINTU 159 Nassau Ave. Brooklyn, NY 11222 718-389-6001; 718-389-2422

MARZEC REAL ESTATE, INC. Adwokat Darius A. Marzec serdecznie zaprasza

Us³ugi w zakresie: ✓ Rejestracja biznesu i licencje ✓ Konsultacje ✓ Bezpodatkowa zamiana domów ✓ #SS - korekty danych

Email: Info@mpankowski.com

ADAS REALTY

DANIEL ANDREJCZUK Licensed Real Estate Broker Biuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.

w Domy w Condo w Co-Op w Dzia³ki budowlane w Notariusz publiczny. Fachowa wycena domów.

MIESZKANIA DO WYNAJÊCIA 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11211

MIENIE PRZESIEDLEÑCZE

24-GODZINNY SERVICE Ryszard Limo: us³ugi transportowe, wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomoc jêzykowa w urzêdach, szpitalach oraz bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498

97 Greenpoint Avenue - Brooklyn, NY 11222 Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

✓ Ksiêgowoœæ ✓ Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych

PACZKI

CEZARY DODA - BETTER HOMES and GARDENS RE - FH Realty office: Tel. 718-544-4000 mobile: 917-414-8866 email: cezar@cezarsells.com

TAX & CONSULTING EXPERT

KOBO MUSIC STUDIO - Nauka gry na fortepianie, gitarze, skrzypcach oraz lekcje œpiewu. Szko³a z tradycjami. Kontakt - Bo¿ena Konkiel. Tel. 718-609-0088

Tel. (718)

599-2047

(347) 564-8241

do swojego nowego biura Real Estate na Greenpoincie:

817 B Manhattan Avenue, Greenpoint, Brooklyn (blisko Calyer Street)

Prosimy o zg³aszanie domów na sprzeda¿ i mieszkañ do wynajêcia:

Teresa Stefañski Agent: Real Estate

W celach prawnych proszê dzwoniæ do mecenasa Marca: (718) 609-0300 Mecenas ma uprawnienia w 10 stanach USA: New York, New Jersey, Connecticut, Floryda, Illinois, California, Washington, D.C., Pennsylvania,Massachusetts, Hawaje. 776 A Manhattan Ave., 2 piêtro Brooklyn, NY 11222, Tel. 718-609-0300 225 Broadway, S. 3000 New York, NY 10007, Tel. 212-267-0201 1000 Clifton Ave. Clifton, NJ 07013 Tel. 973-920-7925

(718) 383-2500 **Bezp³atnie sprawdzamy historie kredytowe lokatorów**

4 N 6th Street, Stroudsburg, PA 18360 Tel. 973-920-7925

Kurier Plus poszukuje operatywnych osób, ³atwo nawi¹zuj¹cych kontakty z ludŸmi do zbierania og³oszeñ.

Tel. 718-389-3018

DU¯E, MA£E PRACE ELEKTRYCZNE. Solidnie i niedrogo. Tel. 917-502-9722

WYCIECZKI Niagara & 1000 Wysp, Boston, Washington, Filadelfia i wiele innych WYSY£KA PACZEK - odbiór z domu klienta MIENIE PRZESIEDLEÑCZE

Paczki Drog¹ lotnicz¹ i morsk¹, dostarczane do domu odbiorcy szybko i bezpiecznie.

Wysy³ka pojazdów Motocykle, samochody, vany, limuzyny, sprzêt wodny a nawet ma³e samoloty mo¿emy ³atwo wys³aæ.

APOSTILLE $80 T£UMACZENIA ODWOZY NA LOTNISKA DROBNE PRZEPROWADZKI

WYNAJEM MA£YCH I DU¯YCH AUTOBUSÓW NA RÓ¯NE OKAZJE POLONEZ Z GREENPOINTU 159 Nassau Ave, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-389-6001; 718-389-2422 www.poloneztour.com

Przewóz towarów Zapewniamy pe³n¹ dokumentacjê, aby ubezpieczyæ twoje towary i dostarczyæ do miejsca przeznaczenia na czas.

Miêdzynarodowe przeprowadzki Zapewniamy pe³ny serwis przy przeprowadzkach wszystkich rzeczy (opakowania, transport), które wysy³asz do Twojego nowego domu.

Naszym celem jest zapewnienie najwy¿szej jakoœci us³ug, co czyni nas najlepsz¹ i najwiêksz¹ firm¹ przewozow¹ do Polski i innych krajów Europy Wschodniej. Wraz z ponad setk¹ agentów ze Wschodniego Wybrze¿a USA staramy siê, by Twoje wszystkie przesy³ki dotar³y na miejsce we w³aœciwym czasie. Powierzaj¹c nam swoje rzeczy, mo¿esz byæ pewien, ¿e odda³eœ je w najlepsze rêce, firmie z ponad 50-letnim doœwiadczeniem, najstarszej na rynku.

1-800-229-DOMA / www.domaexport.com / services@domaexport.com


17

KURIER PLUS 12 STYCZNIA 2013

Anna-Pol Travel

821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com

ATRAKCYJNE CENY NA: Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat Pakiety wakacyjne: Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM

promocyjne ceny przy zakupie biletu na naszej stronie

❖ Rezerwacja hoteli ❖ Wynajem samochodów ❖ Notariusz ❖ T³umaczenia ❖ Klauzula “Apostille” ❖ Zaproszenia ❖ Wysy³ka pieniêdzy Vigo

Emilia’s Agency 574 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-609-1675; 718-609-0222; Fax: 718-609-0555 E-mail: sroczynska@mail.com ✓ PODATKI INDYWIDUALNE - INCOME TAX ✓ PE£NOMOCNICTWA - APOSTILLE ✓ SPONSOROWANIE RODZINNE ✓ OBYWATELSTWO i inne formy ✓ T£UMACZENIA DOKUMENTÓW ✓ ZASI£KI DLA BEZROBOTNYCH ✓ NOTARY PUBLIC (zawsze w agencji)

✓ BILETY LOTNICZE i WYCIECZKI (Od Atlantyku do Pacyfiku, Niagara i inne) ✓ WAKACJE - “Apple Vacation) (Meksyk, Dominican Republic i inne) ✓ WYSY£KA PIENIÊDZY I PACZEK ✓ EMERYTURY I RENTY INWALIDZKIE ✓ NOWA USTAWA IMIGRACYJNA - ZIELONE KARTY DLA M£ODZIE¯Y

AMERYKAÑSKIE ID I MIÊDZYNARODOWE PRAWO JAZDY - Zapraszamy od poniedzia³ku do soboty.

- 72-12A Austin Street, Forest Hills, NY 11375

PIJAWKI MEDYCZNE

HIRUDOTERAPIA ✗ Oczyszczaj¹c swoje cia³o, pozbywasz siê chorób ✗ Tak¿e terapia odm³adzaj¹ca ✗ Pijawki u¿ywane jednorazowo ✗ Gabinety na Greenpoincie, w New Jersey i Connecticut

Proszê dzwoniæ, by umówiæ siê na wizytê: 646-460-4212

Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042 CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES

Business Consulting Corp.

Ewa Duduœ - Accountant Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi:

✓ Rozliczenia podatków indywidualnych i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja), ✓ Pe³n¹ ksiêgowoœæ ✓ Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów

110 Norman Ave, Brooklyn, NY 11222 ( 718-383-0043 lub 917-833-6508 AUTORYZOWANY DEALER Znajdziesz nas www.adelco.com

W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

ANIA TRAVEL AGENCY

SPECJALIZUJEMY SIÊ W NAPRAWACH SAMOCHODÓW EUROPEJSKICH

57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 ❍ T³umaczenia ❍ Bilety Lotnicze ❍ Us³ugi Konsularne ❍ Notariusz publiczny ❍ Wysy³ka paczek morskich i lotniczych ❍ Wysy³ka pieniêdzy - VIGO i US Money Express

“US Money Express:Authorized AGENT in U.S. Money Express Transfers“/ “U.S. Money Express Co. is licensed as a Money Transmitter by the State of New York Banking Department”

Wykonujemy coroczne inspekcje stanowe

Greenpoint - (718) 349-0433 384 McGuinness Blvd. /róg Dupont St./ Godziny otwarcia: pon-pi¹tek 8am-6pm, sobota 8am-1pm Akceptujemy karty: VISA, MASTER, DISCOVER


18

KURIER PLUS 12 STYCZNIA 2013

Podwójne ¿ycie Weroniki K.

Gerontologia Na ³awce w parku tabliczka. Wyryte w metalu wyznanie mi³osne. Dwadzieœcia piêæ lat „udanych W ERONIKA K WIATKOWSKA randek”. I ¿yczenia kolejnych. Piêædziesiêciu. Wyobra¿am sobie Georges’a i Anne, bohaterów filmu Mi³oœæ. Jak siedz¹ tutaj. W milczeniu. Patrz¹c na zielon¹ murawê. Z³ot¹ plamê boiska. Puste o tej porze roku trybuny. Przep³ywaj¹cych leniwym strumieniem ludzi. Z psami. Dzieæmi. D³ugimi lufami obiektywów. Turystycznych maruderów, którzy nie zd¹¿yli opuœciæ Miasta po sylwestrowej jatce. I teraz, bez celu, snuj¹ siê po pustych korytarzach stycznia. Potykaj¹c siê o emerytów i kobiety z wózkami. Zastanawiam siê, o czym mogliby rozmawiaæ. Po piêædziesiêciu latach wspólnego ¿ycia. Jaki dialog móg³by wybrzmieæ, gdyby ¿yli naprawdê? Czy Bear i Tea podpisani na tabliczce s¹ choæ trochê podobni do bohaterów ulepionych przez Michaela Haneke. Czy staroœæ, która w tym wybitnym obrazie nie jest piêkna ale jest przejmuj¹co prawdziwa, ludzka, przeczo³ga siê po nich z jednakowo niszczycielsk¹ si³¹? Kim my bêdziemy za dwadzieœcia piêæ lat. Za pó³ wieku. Na tej, czy innej ³awce. Czy w ogóle bêdziemy? Obejmujê kubek z gor¹c¹ herbat¹ praktykuj¹c heliotropizm. Odwracam twarz, jak roœlina, do s³oñca. Nurzam siê w jasnoœci. Brodzê. Drzewa, liœcie, zie-

mia, wiewiórki, ludzie. Wszystko ma ten sam kolor. Z³amanego szaroœci¹ br¹zu. Pod pomnikiem bezdomny. Andersen czyta mu do snu. Oczko wodne przemarzniête. Spod cienkiej warstwy lodu wychynaj¹ czubki kamienic. Wielopiêtrowe, marcepanowe torty. Bia³e konary drzew, jak maszty, na lazurowych falach nieba. W zaroœlach kolorowa plama. Podlatuje. Opada. Niebieski, rozwiany czubek. Modrosójka b³êkitna. Jak maŸniêcie farb¹. Kleks. Po drodze jeszcze ogromne szyszki. Dendrologiczne tatua¿e na œcianach budynków. Pn¹ce krzewy, wysuszone s³oñcem, jak pulsuj¹ce ¿y³y starych murów. A potem schody. Marmurowe poœladki. Sklepienia. Skupienia. Œwi¹tynne oniemienia. Metropolitan Museum. I wystawa Matissa. Henri Matisse. Malarz francuski. Przywódca fowizmu. Osi¹gn¹³ s³awê za ¿ycia. Bij¹c siê o palmê pierwszeñstwa z Picassem. Malowa³ odwa¿nie. Wal¹c po oczach kolorem i ostrym konturem. Na wystawie du¿o prac. I du¿o ludzi. Landrynki. I czarne obwódki oczu. Szkice pokazuj¹ce skomplikowany proces dochodzenia do obrazu. Bolesne skurcze. Zanim dzie³o osi¹gnie ostateczny kszta³t. Z³apie pierwszy, samodzielny oddech. Najbardziej zafascynowa³y mnie nosy. Malowane najprostszym, dzieciêcym wrêcz sposobem. Zbyt dos³owne. A przez to ca³kiem odrealnione. W drodze powrotnej czytam Dzienniki. Gombrowicz dla malarstwa pozostaje bezlitosny. Pisze: [...] pêdzel jest instrumentem nieudolnym. To tak jak gdybyœcie ze szczoteczk¹ do zêbów porwali siê na ziej¹cy blaskami kosmos. ¯adna sztuka nie jest tak uboga w œrodki wyrazuprócz mo¿e rzeŸby. Malarstwo jest jedn¹

wielk¹ rezygnacj¹ z tego, co siê nie da namalowaæ. To krzyk: chcia³bym du¿o wiêcej, ale nie mogê! I dalej: Jakie¿ to naci¹gane- twierdziæ, ¿e Van Gogh czy Cézanne przekazali na p³ótnach sw¹ indywidualnoœæ! Malowaæ jab³ka trochê odmiennie od naturalnych i tymi jab³kami chcieæ rywalizowaæ z lotnym stawaniem siê poezji, muzyki... Cz³owiek wyra¿ony jab³kiem! Nieruchomym jab³kiem! Gdyby mnie, literatowi i poecie, powiedziano, ¿e mam siebie wypowiedzieæ jab³kiem, siad³bym i p³aka³ w upokorzeniu. Wyraziæ siebie jab³kiem. S³owem. Zdjêciem. Ciekawe, co autor Ferdydurke myœla³by o dzisiejszych czasach. O milionach z pretensjami do bycia artyst¹. Wypowiadaj¹cych siebie w internetowych postach, które bardziej przypominaj¹ puszczanie b¹ków, ni¿ sztukê. * W poci¹gu powrotnym t³um wracaj¹cy z pracy. Opieramy na sobie nasze spojrze-

nia nie patrz¹ce, z odleg³oœci tu¿, tu¿... ka¿dy siê tuli, kuli, zamyka, streszcza, ogranicza do minimum oczy, uszy, usta, stara siê jak najmniej byæ.* Mê¿czyzna œmierdzi piwem i fizyczn¹ prac¹. S¹dz¹c po sposobie patrzenia, nasz, rodak. Latynoski kurdupelek przy drzwiach wysy³a nêc¹ce spojrzenia blondynce z dekoltem. W krzywym uœmiechu brakuje trójki. Szczerbate zaloty nie robi¹ wra¿enia na dziewczynie. Patrzy têpo w okno. Nieobecna. Na stacji wsiada stara kobieta. Ma na sobie przedziwn¹, bia³¹ szatê, w czarne wzory. Bia³¹ chustê zamotan¹ na muzu³mañsk¹ mod³ê. Czarn¹, skórzan¹ czapê. Laskê. I prawnuczkê. Która ca³ym swoim cia³em wyra¿a niechêæ do podró¿owania w obecnoœci babki- reliktu, babki-skansenu. Wygl¹daj¹cej jak duch przodków, o którym dziewczynka stara siê pewnie z ca³ych si³, zapomnieæ. Staruszka patrzy martwo. Przed siebie. Poci¹g rusza. Staje. Ludzie wchodz¹. Wychodz¹. Nikt nie zwraca uwagi. Na kobietê zahaczaj¹c¹ lask¹. O wiecznoœæ. *Witold Gombrowicz Napisz do Autorki: podwojnezycieweronikik@gmail.com

Biuro Prawne

ROMUALD MAGDA, ESQ 776 A Manhattan Avenue, Brooklyn, New York 11222

Dzwoñ do nas ju¿ dziœ! Tel. 718-389-4112 Email: romuald@magdaesq.com

Kancelaria prowadzi sprawy w zakresie: ✓ Wypadki na budowie, b³êdy w sztuce lekarskiej, inne

Children’s Smile Foundation

✓ Wszelkie sprawy spadkowe,

zaprasza na 10 jubileuszowy Bal z okazji Walentynek. Odbêdzie siê on

w tym roszczenia spadkowe

w sobotê 9 lutego 2013 w Leonard’s w Great Neck

✓ Trusty, testamenty, pe³nomocnictwa

Bilety w cenie $120 Informacje o balu mo¿na uzyskaæ pod telefonem: (718) 894-6443

✓ Ochrona maj¹tkowa osób starszych ✓ Nieruchomoœci: kupno - sprzeda¿ ✓ Kupno i sprzeda¿ biznesów; spory

Informacje o Fundacji na stronie: info@childrenssmilefoundation.org

pomiêdzy w³aœcicielami nieruchomoœci

Dochód z balu, loterii i aukcji sztuki, zostanie przeznaczony na statutow¹ dzia³alnoœæ fundacji. Serdecznie zachêcamy do udzia³u w tym tradycyjnym, znanym z dobrej atmosfery, karnawa³owym balu. Pañstwa obecnoœæ na nim przek³ada siê na pomoc chorym lub biednym dzieciom z Polski i USA.

✓ Sprawy w³aœciciel-lokator ✓ Inne sprawy s¹dowe Romuald Magda, ESQ - absolwent New York Law School i Uniwersytetu Jagielloñskiego. Praktyka na Greenpoincie i wiele wygranych spraw. Od lat skutecznie reprezentuje swoich klientów.

LIGHTHOUSE HOME SERVICES 896 Manhattan Ave. Floor 3, Suite 37, nr. dzwonka 5, Brooklyn, NY 11222 Tel. (718) 389 3304 Fax (718) 609 1674 E-mail: info@lighthousehs.com Biuro czynne: poniedzia³ek – pi¹tek - od 9.00 am – 5.00 pm

1. Praca z zamieszkanieniem i bez dla osób posiadaj¹cych: *sta³y pobyt *ukoñczony kurs HHA (oferujemy darmowy) lub PCA HHA Y S R w stanie Nowy Jork E KU W O 2. Mo¿liwoœæ zatrudnienia na pe³ny lub niepe³ny ACY M R R P A D DO etat w pobli¿u miejsca zamieszkania EMY MY J E J U Z U 3. Wiêkszoœæ prac ANI YJM w jêzyku polskim. ORG PRZ


19

KURIER PLUS 12 STYCZNIA 2013

GRUBE

RYBY

i

PLOTKI

azi – „S¹ naprawdê niewinne. Ale zawstydzaj¹ce, owszem, a szczególnie dla moich dzieci. To by³o prywatne przyjêcie, w prywatnym domu, dla prywatnych goœci“ I w dodatku 13 lat temu! Prawnik gazety The Sun mówi³ w s¹dzie, ¿e osoby publiczne nie s¹ chronione tak, jak prywatne i ka¿da gazeta ma prawo zamieszczaæ ka¿dy materia³ na ich temat. Ale ma³¿eñstwo wygra³o sprawê, s¹d orzek³, ¿e zdjêcia nie mog¹ byæ publikowane. M¹¿ Kate, oprócz tego, ¿e maj¹c 21 lat przebiera³ siê w damskie ciuszki, rozbiera³ na prywatnych przyjêciach i jest trzecim mê¿em swojej nowej ¿ony, to w ogóle ciekawa postaæ. Naprawdê nazywa siê Ned Abel Smith i pracowa³ jako szef marketingu dla swojego wujka, sir Richarda Bransona w jego Virgin Galactic, która to firma ma wysy³aæ w przysz³oœci ludzi na wycieczki w kosmos, a miejsca rezerwuje siê i bilety kupuje ju¿ teraz. Nazwisko zmieni³ na Ned RocknRoll cztery lata temu, a niedawno opuœci³ firmê i zaj¹³ siê hodowl¹ owiec – w ka¿dym razie tak plotkuj¹. Para zjawi³a siê w s¹dzie ubrana, jak na tak¹ okazjê, doœæ niecodziennie; on w b³êkitnym fraku, ona w sukni retro i fantazyjnym diademie.

u Olivia Culpo.

¬ mierza wykorzystaæ ka¿d¹ chwilê i chcia³aby pomóc ludziom zrozumieæ, jak bardzo wa¿ny jest ka¿dy dzieñ ¿ycia i robienie dobrych rzeczy i cieszenie siê wszystkim, co siê ma, a przede wszystkim ludŸmi dooko³a.

u Ellie White. Witaj, cudny Elfie! Do Nowego Jorku przyjecha³a w tym tygodniu z Coal Creek Canyon w Kolorado 11-letnia Ellie White i w³aœnie zadebiutowa³a w roli Elfa w musicalu na Broadway’u. Ellie zmaga siê z syndromem Wolframa – nieuleczaln¹ obecnie chorob¹ genetyczn¹ powoduj¹c¹ cukrzycê, utratê wzroku, s³uchu i w koñcu – utratê mo¿liwoœci oddychania. Ona i jej mama – pracownik uniwersytetu stanowego w Denver – maj¹ nadziejê, ¿e im wiêcej ludzi bêdzie wiedzieæ o tej i innych chorobach genetycznych i ich skutkach, tym wiêksza szansa na pomoc dla chorych, badania naukowe i wynalezienie leków. Ellie uwielbia tañczyæ i dwa lata temu wyst¹pi³a w programie telewizyjnym „America’s Got Talent” i przy okazji wystêpu opowiedzia³a tam swoj¹ historiê. Pojawi³a siê te¿ w odcinku „Inside Edition” w zesz³ym roku, a film dokumentalny z jej udzia³em w³aœnie powstaje, natomiast jej mama za³o¿y³a Ellie White Foundation for Rare Genetic Disorders. Ellie ma œwiadomoœæ, ¿e jest chora i ma mniej czasu od innych, dlatego – jak mówi – za-

¬ Na Manhattan przyby³a te¿ Olivia Culpo, aktualna miss Universe. Olivia pochodzi ze stanu Rhode Island i jest pierwsz¹ od 15 lat Amerykank¹ wybran¹ na to, jakby to rzec – stanowisko. W³aœcicielem i organizatorem konkursu jest firma nale¿¹ca do Donalda Trumpa i to on ma zagwarantowany wp³yw na obsadzanie pierwszych piêciu miejsc. Ale tylko wp³yw. Obserwatorzy tzw. sceny twierdz¹, ¿e bardzo czêsto wyniki tego akurat konkursu by³y podyktowane... polityk¹ i obecny wybór ma œwiadczyæ o tym, ¿e Ameryka definitywnie zamyka siê na sprawy miêdzynarodowe. Bez wzglêdu na wszystkie teorie nowa miss mieszka obecnie w nale¿¹cym do firmy Trumpa apartamencie przy 57th Street, który dzieli z inn¹ miss, na œniadania jada wy³¹cznie bia³ko jaj, nosi numer zero, jest singielk¹ i ma zamiar umawiaæ siê na interesuj¹ce j¹ randki i ale wy³¹cznie w przerwach miêdzy walk¹ o pokój i niesieniem s³ów otuchy wszystkim potrzebuj¹cym – czy jakoœ tak. „Mój wymarzony ksi¹¿ê z bajki musi byæ d¿entelmenem z manierami” – oœwiadczy³a. Ale – tylko nie wiadomo czy miss o tym wie – musi te¿ zyskaæ aprobatê Donalda Trumpa. Na razie wyj¹tkowo nie spodoba³ mu siê w roli kandydata amerykañski p³ywak, zdobywca medali olimpijskich Ryan Lothe z którym widywano Oliviê. „On jest jak psiaczek dla niej” – orzek³ Trump.

¬ Polska miss bior¹ca udzia³ w tym konkursie niestety odpad³a w pierwszej 16 i bardzo jest ciekawe, jaki wp³yw mia³ na to jej ch³opak, startuj¹cy w rajdzie Dakar motocyklista, Jakub Przygoñski, który na swoim profilu zaapelowa³ do fanów: „G³osujemy! Codziennie! Przecie¿ nie mo¿e wygraæ jakaœ ma³pa z Kongo“ – i poda³ link do g³osowania.

u Miss Polonia Marcelina Zawadzka zerwa³a z ch³opakiem przez "ma³pê z Kongo"

Zszokowani fani dali mu odpór, wpis szybko znikn¹³, ale zd¹¿y³ przedostaæ siê do prasy i stacji radiowych, wywo³a³ burzê, a wielu internautów zag³osowa³o specjalnie na ciemnoskóre piêknoœci. ¬ Kate Winslet natomiast opuœci³a chwilowo Manhattan. Aktorka, która kilka tygodni temu wysz³a za m¹¿ doœæ po cichu nie by³o nawet rodziców pañstwa m³odych, widziano jedynie Leonarda DiCaprio – zatroszczy³a siê o przysz³oœæ i wraz z mê¿em z³o¿yli w s¹dzie w Londynie pozew przeciwko prasie publikuj¹cej jego pó³nagie zdjêcia. Zdjêcia wyciek³y oczywiœcie z Facebooka i jak mówi Kate:

Zadzwoñ do Polski NAJTAÑSZA karta telefoniczna na rynku PROSTA rejestracja i obs³uga Z GWARANCJ¥ jakoœci po³¹czeñ BEZ ukrytych op³at 95% zadowolonych u¿ytkowników $10 GRATIS dla nowych klientów

u Justin Bieber. No i wszyscy – choæ nie wiadomo czy na pewno, a jeœli tak, to na jak d³ugo – weszliœmy w czas podwy¿szonego realizmu. Oto serwis YouTube – u¿ywany nie tylko do wstawiania nañ s³odkich filmików z wakacji, ale tak¿e do lansowania gwiazd i ich utworów – musia³ skasowaæ miliardy klikniêæ – bo okaza³y siê byæ fa³szywkami! Ponad miliard ogl¹dniêæ zakwalifikowanych jako fa³szywe, straci³a wytwórnia Universal posiadaj¹ca w swojej stajni miêdzy innymi Justina Biebera i Rihannê i to oni stracili najwiêcej. Nic nie wskazuje, ¿e gwiazdy – a sprawa dotyczy w zasadzie ka¿dego z topowych wykonawców – mia³y z tym cokolwiek wspólnego. Rzecznik firmy Google zaznaczy³ to w specjalnym oœwiadczeniu. To wytwórnie najwyraŸniej zatrudniaj¹ hakerów, którzy nabijaj¹ liczniki. Pewnie za chwilê znajdzie siê jakiœ inny sposób na wzbudzenie przekonania, ¿e wszyscy, po prostu wszyscy, uwielbiaj¹ s³uchaæ i ogl¹daæ akurat to, a nic innego i jeœli tego nie lubisz, to jesteœ dziwakiem – ale mo¿e choæ dla jakiejœ grupy odbiorców bêdzie to nauczka i postawi¹ na swoje gusta, a nie na wiarê w klikniêcia. Trudno zgadn¹æ, co z wykonawcami, którzy tak nagle stracili miliardy uwielbieñ, ale pewnie sobie poradz¹. ❍

1.4

rejestracja przez internet:

¢/min

www.zadzwon.us


20

KURIER PLUS 12 STYCZNIA 2013

PowieϾ

na

zimê

Agnieszka Topornicka

Wakacje od ¿ycia

odc. 6

Robert, przez którego wczoraj p³aka³a, lubi³ flirtowaæ. Ale nie z B. Najpierw zaplanowa³ jej wszystko na dziesiêæ lat do przodu, a potem odszed³. Bo chcia³ sobie jeszcze poflirtowaæ z ¿yciem. Jadzia okazuje siê trzydziestodwuletnim, chrzêszcz¹cym higien¹ osobist¹, p³owym blondynem o morskich oczach i ch³odnej manierze cz³owieka sukcesu bez polskich kompleksów. Nie potrafiê siê odnaleŸæ w jego sposobie bycia. Czujê siê zagubiona, ma³a i w bardzo czerwonej sukience z koszmarnej tureckiej lycry. Jadzia ma na sobie wyprasowane weekendowe spodnie khaki i bia³¹ bawe³nian¹ koszulê z d³ugimi rêkawami, luŸno odwiniêtymi powy¿ej nadgarstków, a na nogach ¿eglarskie mokasyny w odcieniu drogiego koniaku. Na parkingu czeka na niego z³ocista toyota ze skórzanymi siedzeniami. Srebrzysta honda B. zaparkowa³a obok. Z przekory mam nieprzepart¹ ochotê go szokowaæ i patrzeæ, co bêdzie. Tyle ¿e on w ogóle nie zwraca na mnie uwagi. Z B. tworz¹ spektakularn¹ parê. Ogl¹daj¹ siê za nimi wszyscy w japoñskiej restauracji, której nazwa oznacza podobno „jab³ko”. Dlaczego „jab³ko”, a nie „wiœnia” czy jej kwiat? Podczas prezentacji Jadzia przeœlizguje siê niechêtnym wzrokiem po mojej twarzy i kreacji, i upewniwszy siê, ¿e nie pochodzê z ¿adnej bliskiej mu czêœci Polski, przechodzi do studiowania menu, które zna na wyrywki. – D³ugo mieszkacie razem? – zagadujê, sygnalizuj¹c w kierunku Hansa. – Z Hansem? Od pocz¹tku. Bêdzie z piêæ, nie, szeœæ lat. – Jadzia mi siê chce wyprowadziæ – mruczy Hans. – Muszê poszukaæ wspó³spacza. Albo wspó³spaczki – uœmiecha siê jednoznacznie. Niby do mnie, ale chyba bardziej do obrazków, jakie podsuwa mu wyobraŸnia. Jadzia nie protestuje, kiedy nazywa siê go Jadzi¹. Ciekawe czemu? Na pewno ma jakieœ klasyczne polskie imiê. Wygl¹da na Zygmunta. Albo na Waldemara. Tak, zdecydowanie na Waldemara. – Kupujê dom. Ju¿ wp³aci³em na dó³ – mówi. Jego „p” i „k” brzmi¹ mocniej ni¿ moje. Wymawia je dynamiczniej, z przydechem, jakby polski by³ jego drugim jêzykiem, a nie rodzonym. To siê nazywa lingwistycznie „aspiracja”. I zdaje siê, ¿e pasuje do Jadzi pod ka¿dym wzglêdem. – Na jaki „dó³” on wp³aci³? – szepczê do B. – Jakiœ grobowiec rodzinny zak³ada? B. chichocze w z³oty dekolt. – Downpayment. Zadatek. Pijemy ciep³¹ sake. B., jako kierowca, ostro¿nie s¹czy œliwkowe wino z lodem. – Spróbuj. Jak gêsty kompot z renklod. Pachnie pestkami. Kwas pruski z alkoholem. Mniam. – Pycha. – „Pycha – dawno nie s³ysza³em tego s³owa – cieszy siê Hans. – Lubiê, jak krajanie nowi przyje¿d¿aj¹. Przypominaj¹ mi s³owa, których nie s³ysza³em ca³e wieki. Koleœ taki nowy, student, niedawno na budowie powiedzia³ „wyœmienite”. No, normalnie zszed³em. Pó³ dnia siê œmia³em. Albo „parapet”. Uwielbiam „parapet”. I „laczki”.

– Jakie lacz ki? Klapki – warczy B. – Wymyœliliœcie te¿, tam, na tej pó³nocy. Klapki, normalnie. Klapki to ty masz na oczach. U nas s¹ laczki. – Sam masz laczki na oczach, mato³ku. Zreszt¹, mówcie, co chcecie, ale pod wzglêdem logiki to nic nie przebije hulajnogi – oznajmia B. – A ja lubiê „papucie” – wrzucam na bezdechu, póki jeszcze nie spad³am z krzes³a. Hans dogorywa na stole, a przecie¿ jeszcze nawet nie zaczêliœmy na dobre wieczoru. Jadzia najspokojniej w œwiecie polewa sake i wzywa kelnera, ¿eby z³o¿yæ zamówienie. B., z twarz¹ uniesion¹ ku czerwonemu lampionowi ze z³otym szlaczkiem, podtrzymuje sobie palcami tusz na rzêsach, ¿eby nie sp³yn¹³. W Polsce ju¿ k³ócilibyœmy siê o politykê i œmialibyœmy siê gorzkim, bezsilnym œmiechem. Tutaj spieramy siê o s³ówka i wymyœlamy kabaret. – Oj, Nowa, Nowa moja. – Podnosi siê wreszcie Hans. – Zrobi³aœ mi dzieñ, ju¿ po raz drugi. I love you, man. Kiedy na stó³ wje¿d¿a fregata wykonana z sushi, pod ¿aglami z liœci pora, mam turystyczny odruch, ¿eby temu zrobiæ zdjêcie. Ale mój stary zenit zosta³ w szafie. To nie jest ¿adna fregata, odkrywam przy bli¿szych oglêdzinach, tylko japoñski smok ze skrzyd³ami. Dobro, si³a i wszelkie szczêœcie. B. robi mi wyk³ad o trzymaniu pa³eczek, o zielonym chrzanie wasabi, o p³atkach marynowanego imbiru, którymi nale¿y przegryzaæ po ka¿dej porcji, ¿eby oczyœciæ kubki smakowe, o sosie sojowym. To jest rodzaj rozmowy, jaki lubi najbardziej. Nie ¿aden tam ping-pong, tylko przekazywanie konkretnej wiedzy w trybie instrukta¿owym. – Zacznij od california rolls, one s¹ wegetariañskie. Rozbe³taj sobie wasabi z sosem sojowym, podnieœ rolmopsa, o tak, zamocz w sosie i hopla! Patrzê zawziêcie, jak B. z ³atwoœci¹ dope³nia kolejno wszystkich etapów rytua³u, by na koniec wykonaæ zgrabne hopla, i w ca³oœci w³o¿yæ nienaruszony kr¹¿ek do ust. Zak¹sza imbirem i przegania ca³oœæ œliwkowym winem, tak samo, jak kiedyœ w akademiku przegania³a czyst¹ smak miniaturowych kie³basek leszczyñskich z puszki. Po przeciwnej stronie sto³u Jadzia te¿ radzi sobie ekspercko. Z pewnoœci¹ siebie granicz¹c¹ z nonszalancj¹ siêga po kawa³ek smoczego brzucha, u³o¿onego z pod³u¿nych, ry¿owych klocków; ka¿dy jest nakryty kawa³kiem surowego tuñczyka. Kawa³ki ryby te¿ s¹ pod³u¿ne, i ob³e, przypominaj¹ ³yse szaroró¿owe œlimaki bez skorupki. Jadzia chwyta klocek z tuñczykiem, macza w czarce z sosem i b³yskawicznie po¿era. Wygl¹da to dziecinnie ³atwo. Które to by³y te kalifornijskie rolmopsy? Ups! Pa³eczki rozje¿d¿aj¹ mi siê w palcach jak szczypce kalekiego homara. Jadzia kulturalnie udaje, ¿e nie widzi, jak wygrzebujê, ziarenko po ziarenku, z czarki z sosem sojowym rozwalony ry¿ i usi³ujê wy³owiæ dwa patyczki ogórka wielkoœci zapa³ek. Kiedy wreszcie za którymœ razem udaje mi siê donieœæ ca³ego rolmopsa do czarki z sosem, zanurzyæ, podnieœæ go do ust i nic nie rozwaliæ, czujê siê, jakbym dokona³a czegoœ wielkiego. Jakby mój organizm przekroczy³ granicê w³asnej sprawnoœci manula-

nej. Hm. Chce mi siê spróbowaæ jeszcze. Czegoœ innego. Hans wykoñczy³ ju¿ prawie rollsy z pieczonym wêgorzem, te przy smoczym ogonie. B. zachwala³a je najbardziej. Szybko siêgam po ostatniego. Dym z ogniska, pieczony schab i kawa³ek czegoœ. Zielonego i chrupi¹cego. Delikatny, s³odko-s³ony mi¹¿sz, który nie smakuje jak ryba, twardawe ziarenka ry¿u, aksamitna miêkkoœæ imbiru. Moje zmys³y smaku i czucia g³upiej¹. To jest rozkosz od pierwszego razu. Po trzecim kieliszku sake jestem ju¿ tak odwa¿na i taka dumna, ¿e umiem siê zachowaæ w restauracji egzotycznej, ¿e decydujê siê na surowego tuñczyka na ry¿owym klocku. Biorê go w pa³eczki. Jest ciê¿szy ni¿ tamte rolmopsy. Maczam w sosie, ca³kiem wprawnie wk³adam do ust i… O Jezu s³odki! Ohyda! Tuñczyk jest md³y i gumowaty, ry¿ md³y i kleisty. Wype³nia mi to œwiñstwo ca³¹ jamê ustn¹ tak szczelnie, ¿e nie jestem w stanie poruszyæ szczêkami. W ¿adn¹, absolutnie ¿adn¹, stronê. Nie mogê oddychaæ. Zakneblowa³am siê klajstrem z sushi. Oczy wychodz¹ mi na wierzch i ³zawi¹. Jeœli zaraz, teraz tego nie wyplujê tego… œlimaka, to siê uduszê. Uduszê siê dos³ownie, albo, Jezu przebacz, zwymiotujê na ten ich japoñski stó³. Adrenalina szumi mi w uszach. Nic dooko³a nie s³yszê. Pochylam siê maksymalnie w dó³ i zdejmujê ostro¿nie z kolan papierow¹ serwetkê, du¿¹, miêsist¹, jak z prawdziwego materia³u wielokrotnego u¿ytku, a jednorazow¹. Z g³ow¹ pod blatem ukradkiem wypluwam klajster, zawijam w serwetkê i chowam do torebki. Dobrze, ¿e jest na d³ugim pasku i zwisa z oparcia krzes³a a¿ do ziemi, i nikt nie widzi, co do niej wk³adam. – Przepraszam – b¹kam, i boczkiem, nie patrz¹c na nikogo, chwytam torebkê, wstajê i ze spuszczon¹ g³ow¹ drobiê na wyczucie w kierunku toalety. Staram siê iœæ spokojnie, pewnie. Ot, idê sobie przypudrowaæ nos. Nie mam pojêcia, gdzie jest ta ich japoñska toaleta, ale na logikê bior¹c, powinna byæ gdzieœ w hallu, przy wejœciu. Jest. Wyrzucam klajster z tuñczykiem do muszli klozetowej, spuszczam wodê. Za³atwione. Rozgl¹dam siê po ³azience; jest tak przytulna, ¿e nie chce mi siê z niej wchodziæ. Przypomina jakiœ francusko-japoñski buduar. Te same, co na g³ównej sali czerwienie i z³ocistoœci, powtórzone w tym ma³ym pomieszczeniu, zamieniaj¹ je w misternie wyœcie³ane pude³eczko. A w œrodku ja, ludowa laleczka z Polski. Krajst. Nawet w tym wyg³adzaj¹cym zmarszczki brzoskwiniowym œwietle wygl¹dam choro i blado. Jakbym p³aka³a. Kiedy myjê twarz w umywalce, wchodzi B. – Wszystko w porz¹dku? Tuñczyk ciê pokona³? – uœmiecha siê i rozsiada siê na czerwono-z³ocistym at³asowym pufie. – Wywali³am go. – Wzdragam siê. – Jak wy to mo¿ecie jeœæ? – Ja nie jem. – B. wzrusza ramionami. – To przysmak facetów. Jakieœ atawistyczne ci¹goty do surowizny. Dawno, dawno temu, w zamierzch³ych prapocz¹tkach mojego pobytu, spróbowa³am kawa³ek surowego tuñczyka i wystarczy. Ale za to z grilla jest pyszny. – No i z puszki.

– No i z puszki. Z selerem naciowym i kukurydz¹. – Nie znam. – Zrobiê ci kiedyœ na lunch. Œmiejemy siê. RaŸniej mi, ¿e B. nie jest a¿ taka œwiatowa. I ¿e nie ma mi za z³e ani nie poucza. Stoimy razem przed lustrem. Czerwieñ mojej sukienki powiela czerwieñ tapety w z³oto-czarne ga³¹zki. – Szyt – syczê. – Pokapa³am siê sosem sojowym. – Chcesz siê przebraæ? – zgaduje B. Chcê. Tym bardziej ¿e chyba mam doœæ czerwieni. Chyba powinnam siê raczej postaraæ wtopiæ w t³o. – Podjedziemy do domu po drodze. Od Japoñczyka do Sycamore View mamy niedaleko. – Nowa! – wo³a rozradowany Hans. – Sake, na pohybel tuñczykowi? Hej, fajne masz papucie. – Mruga na moje oszukane glany. – Ten „pohybel” to jest twój w³asny, czy te¿ ci go ktoœ przywióz³ z Polski? Po sake o niebo lepiej. Ani œladu w ustach po klajstrze z tuñczyka. Jeszcze dwa plasterki imbiru i jestem jak nowa. Nowa. – Kumpela mi odœwie¿y³a, jak wróci³a z wakacji w ojczyŸnie. Ogl¹da³a w telewizji Pana Wo³odyjowskiego. Powtórki, wiesz, rano, jak to w wakacje. Chichocze. Szturcha ramieniem Jadziê. – Ale, jakbyœ ty, Jadzia, s³ysza³ za to, jak jej dzieciaki teraz mówi¹ po polsku bez akcentu. Przejecha³byœ siê do ojczyzny, to jêzyka byœ siê mo¿e wreszcie nauczy³. – A ty przejecha³byœ siê mo¿e wreszcie do jakiejœ szko³y, to mo¿e angielskiego byœ siê wreszcie nauczy³ – odcina siê Jadzia spokojnie, ewidentnie rutynowo. – Znasz piêæ zdañ na krzy¿, po jednym na ka¿dy rok pobytu. Razem zaczynaliœmy na konstrakszyn, a ty ci¹gle zaczynasz i zacz¹æ nie mo¿esz. – „Ci¹gle zaczynam od nowa, choæ czêsto w drodze upadam” – nuci Hans. – Ja tam lubiê sobie luŸno ¿yæ, normalnie. Do tego mi piêæ zdañ po angielsku zupe³nie wystarczy. Zdech³bym normalnie, jakbym mia³ chodziæ do pracy w takich ciuchach, jak ty. A zreszt¹, to nie ja zosta³em miejsk¹ legend¹ konstrakszyn na wieki wieków amen, jako Jadzia Go³. – ¯e co? Chyba nie jestem jeszcze tak pijana, ¿eby nie rozumieæ, co siê do mnie, albo obok mnie, mówi. Ale nie rozumiem. – Jadzia Go³?

Agnieszka Topornicka – t³umaczka, felietonistka, poetka, autorka powieœci „Ca³a zawartoœæ damskiej torebki” , „Pierwsza osoba liczby mnogiej”, eseju „Tydzieñ, w którym zosta³am Polk¹”, który ukaza³ siê w antologii „Blickwechsel”. Wiele lat spêdzi³a w USA, gdzie m.in. wspó³pracowa³a z Kurierem Plus. Od roku 2000 mieszka z powrotem w Polsce, w pobli¿u rodzinnej Wieliczki; mo¿na j¹ spotkaæ jako przewodnika na trasie turystycznej Kopalni Soli. „Wakacje od ¿ycia” to jej trzecia ksi¹¿ka.


21

KURIER PLUS 12 STYCZNIA 2013

Wysokie szpilki na krawêdzi

Dlaczego mê¿czyŸni nas zdradzaj¹ Siedzia³am na kanapie przed telewizorem bezmyœlnie przygl¹daj¹c siê napisom na ekranie, ws³uchuj¹c siê jednoczeœnie w muzykê toALICIA DEVERO warzysz¹c¹ koñcówce filmu. Obok mnie, w martwym bezruchu, siedzia³a moja w³asna dusza, g³êboko zamyœlona i podobnie jak ja rozdarta emocjonalnie pomiêdzy smutn¹ rzeczywistoœci¹, a g³upi¹ nadziej¹, ¿e jednak mo¿liwe jest znalezienie partnera, o pogl¹dach podobnych do moich, kompletnie pozbawionego perfekcji, co w rzeczywistoœci czyni³oby go najbardziej atrakcyjnym facetem na œwiecie. Ale nie uprzedzamy faktów. Romantyczna komedia „Someone like you” z Ashley Judd i Hugh Jackman, oparta na ksi¹¿ce Laury Zigman „Animal Husbandry” wpad³a mi w rêce przez zupe³ny przypadek. Jest to pe³na humoru historia Jane Goodale, która próbuje znaleŸæ odpowiedz na pytanie: „dlaczego mê¿czyŸni nas zdradzaj¹”. Otó¿ po kolejnej mi³osnej pora¿ce, Jane zmuszona jest znaleŸæ nowe mieszkanie i w efekcie przeprowadza siê do kolegi z pracy. Eddie – niepoprawny kobieciarz, stanowi zaprzeczenie wszystkiego czego Jane szuka w potencjalnym partnerze co powoduje, ¿e zaczyna siê zastanawiaæ nad przyczyn¹ mêskich, niezrozumia³ych dla niej zachowañ. Wkrótce znajduje odpowiedŸ na to nurtuj¹ce nas pytanie. Po przeczytaniu niedzielnej sekcji The New York Time Magazine poœwiêconej odkryciom naukowym, Jane dochodzi do wniosku, ¿e powodem dla którego mê¿czyŸni nas zostawiaj¹ i nigdy nie wracaj¹ jest… The New Cow, czyli Nowa Krowa. Teoria oparta jest na doœwiadczeniach jakie przeprowadzili naukowcy na… byku. Otó¿ po przedstawieniu mu nowej krowy, byk zabra³ siê „do roboty”. Jakie jednak by³o zdziwienie naukowców, kiedy nastêpnego dnia, po przyprowadzeniu mu tej samej krowy, byk nawet na ni¹ spojrza³. Naukowcy wpadli wiêc na pomys³, ¿eby wysmarowaæ Star¹ Krowê, zapachem Nowej Krowy i tak wypachnion¹, ponownie przyprowadzili do byka. Byk, niestety, nie da³ siê nabraæ na te numery, nie wykaza³ zainteresowania – dla niego by³a to nadal Stara Krowa. The New Cow Therory zrodzi³a siê wiec nie tylko ze z³amanego serca, ale te¿ z doœwiadczenia naukowego, które nasuwa³o jeden bardzo smutny wniosek: wiêkszoœæ mê¿czyzn jest znudzona relacjami niem seksu z t¹ sam¹ osob¹, w zwi¹zku z tym, prêdzej czy póŸniej wszystkie sta-

Coœ dobrego na odpornoœæ

niemy siê dla nich The Old Cow. Zafascynowana tematem siêgnê³am do innych Ÿróde³ naukowych i w wyniku poszukiwañ przekona³am siê, ¿e niestety teoria Nowej Krowy pielêgnowana jest przez wiêkszoœæ samców z gatunku ssaków. Otó¿ Glenn Wilson w ksi¹¿ce The Great Sex Divide doszed³ do podobnych wniosków przeprowadzaj¹c doœwiadczenia na szczurach. W momencie, kiedy samiec szczura „przedstawiony” jest w klatce samicy szczura, jego aktywnoœæ seksualna jest pocz¹tkowo niezwykle wysoka. Niestety, w miarê up³ywu czasu jego zainteresowanie samic¹ spada i mimo i¿ jej zachowanie w stosunku do niego nie uleg³o zmianie, w ostatecznoœci libido szczura spada do zera. Jednak w momencie kiedy „stara” samica, The Old Cow, zostaje wymieniona na now¹ szczurzycê, samiec ponownie nabiera wigoru i wraca mu poprzedni entuzjazm. Je¿eli dodamy do tego inne naukowe odkrycie, które dowodzi, ¿e tylko piêæ procent wszystkich zwierz¹t na œwiecie ¿yje w zwi¹zkach monogamicznych, mo¿na by siê zastanowiæ dlaczego mê¿czyŸni zawracaj¹ sobie g³owê romantycznymi dyrdyma³ami skoro i tak 95 procent z nich zdaje sobie doskonale sprawê z tego, ¿e prêdzej czy póŸniej i tak nas zdradzi i porzuci. W pierwszej kolejnoœci nie omieszka³am podzieliæ siê Teori¹ Nowej Krowy z moj¹ serdeczn¹ przyjació³k¹, bardzo ciekawa jej opinii. Oczywiœcie najpierw przez pó³ godziny œmia³a siê do ³ez po czym z typowym dla niej empirycznym podejœciem do ¿ycia, przypomnia³a mi o istnieniu innej znanej teorii, do której równie¿ nawi¹zano w filmie: Copulatory Imperative. Zwrot ten u¿ywany jest w stosunku do samców wszystkich gatunków i wyjaœnia dlaczego mê¿czyŸni to babiarze niezdolni do ¿ycia w monogamicznym zwi¹zku. Niestety natura, która jest silniejsza od mê¿czyzn, zmusza ich do ci¹g³ego poszukiwania nowych partnerek, poniewa¿ ich biologiczna potrzeba przed³u¿enia gatunku jest silniejsza od potrzeby zwi¹zania siê z jedn¹ kobiet¹. W zwi¹zku z tym, z naukowego punktu widzenia, perspektywa znalezienia sta³ego partnera nie zapowiada siê zbyt obiecuj¹co szczególnie, ¿e sama nauka dowodzi, ¿e mê¿czyŸni „kochaj¹” sferycznie… czyli we wszystkich kierunkach. Natomiast, na bazie w³asnych doœwiadczeñ uwa¿am, ¿e znalezienie w³aœciwego kandydata, najchêtniej takiego na ca³e ¿ycie, graniczy z cudem i wszystko sprowadza siê, tak czy inaczej, do œlepego przypadku. Zreszt¹ dok³adnie tak samo jak w filmie do którego obejrzenia zachêcam wszystkie czytelniczki. ❍

Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê! Kurier Plus, tel. (718) 389-3018

“ImmuCore”, produkt firmy Metagenic to innowacyjna forma wspierania naturalnej odpornoœci organizmu. Nasze ¿ycie pe³ne obowi¹zków, stresuj¹cych sytuacji, nadwyrê¿a organizm i mo¿e przyczyniæ siê do wyst¹pienia przewlek³ego os³abienia i zmêczenia, skutkuj¹cego zmniejszon¹ odpornoœci¹ na niektóre choroby, infekcje wirusowe i bakteryjne, etc. Odpornoœæ buduje siê systematycznie, a nie na piêæ minut przed dwunast¹, gdy dopadnie nas ju¿ choroba. “ImmuCore” zawiera wiele cennych sk³adników pomagaj¹cych w utrzymaniu dobrej kondyncji obronnej organizmu. S¹ to m.in. wyci¹gi z grzybów, znanych szerzej jako doskona³e leki na wiele schorzeñ. Ekstrakt z grzybów Reishi, nazywany równie¿ „eliksirem ¿ycia” jest staro¿ytnym œrodkiem leczniczym, znanym od lat w kulturze wschodniej. Stosuje siê go jako œrodek wzmacniaj¹cy organizm oraz wspieraj¹cy nasz ustrój w walce z nowotworami. Grzyby Fu-Ling poprawiaj¹ funkcjê nerek, obni¿aj¹ cholesterol w surowicy krwi, redukuj¹ stany zapalne, mog¹ mieæ antyrakowy i przeciwwymiotny efekt. Grzyby Turkey Tail, Cordyceps i Maitake to najbardziej cenione „grzyby medyczne”, gdy¿ bogate s¹ w dzia³aj¹ce antyrakowo polisacharydy. „ImmuCore” zawiera te¿ szeroki wachlarz witamin i mikroelementów takich jak: Witamina C, która poprawia funkcje œródb³onka. To w³aœnie ta cecha odpowiedzialna jest za poprawê funkcji uk³adu odpornoœciowego. Stan œródb³onka naczyniowego bezpoœrednio przek³ada siê na tempo zwalczania drobnoustrojów, które dosta³y siê do krwioobiegu. Witamina C uszczelniaj¹c œródb³onek ³agodzi objawy przeziêbienia i skraca czas trwania niegroŸnych infekcji wirusowych, a tak¿e mo¿e zapobiegaæ sezonowym zaka¿eniom wirusowym. Witamina D – jej podstawow¹ funkcj¹ w organizmie jest utrzymanie równowagi wapniowofosforanowej. Wp³ywa te¿ korzystnie na uk³ad immunologiczny, regulacje gruczo³ów wydzielania wewnêtrznego czy funkcje œródb³onka (w naczyniach krwionoœnych). Cynk - bierze udzia³ w procesie gojenia ran, wp³ywa na pracê uk³adu odpornoœciowego oraz na stê¿enie witaminy A i cholesterolu. Selen - uznawany jest za antykancerogenny, zapobiegaj¹cy procesom proliferacji i wzrostowi nowotworów. Inna wa¿na jego funkcja to zapobieganie chorobom naczyniowym serca i zawa³om. Poza tym stymuluje on uk³ad odpornoœciowy oraz posiada w³aœciwoœci przeciwzapalne i antywirusowe, poœrednio chroni przed zatruciem metalami ciê¿kimi. Kwas oleanolowy to kolejny czynnik zwiekszaj¹cy odpornoœæ. Oczywistym jest, ¿e “ImmuCore” to kompleksowa ochrona naszego organizmu. Na tej podstawie œmia³o mo¿na stwierdziæ, ¿e zdrowym i weso³ym byæ - to ³atwo powiedzieæ, ale zapracowaæ na to trzeba du¿o wczeœniej. Wiêc nie czekaj na problemy, ale zapobiegaj, to przynosi dobre skutki. Wiec, na pewno - zamiast wydawaæ swe pieni¹dze gdzieœ na zbytki, wydaj u nas w Markowej Pharmacy, ze zdrowia po¿ytkiem.

z tym kuponem ImmuCore 90 tabletek

$21.99

OPASKI I UBRANIA

Z NAPYLONYMI ZIO£AMI PAS Z BIOFOTONAMI

pomocny przy: – Bólu krzy¿a, miêdzykrêgowym przemieszczeniu dysku, rozci¹gniêtych miêœniach krêgos³upa. – Zwyrodnieniowej chorobie krêgos³upa – Bólu spowodowanym przez zapalenie nadnerczy, gruczo³u krokowego, zapaleniu nerek – Zapaleniu b³ony œluzowej ¿o³¹dka, problemach gastrologicznych, biegunce, zaparciach – Chorobie w¹troby i pêcherzyka ¿ó³ciowego, przepuklinie pêpkowej – Chorobie trzustki (w tym cukrzycy) – Nieregularnych i bolesnych miesi¹czkiach, rozstêpach – Nadmiarze tkanki t³luszczowej w dolnej czêœci pleców i oty³oœci brzusznej

Zapraszamy, 621 Manhattan Ave. g.11am-6pm, tel.917-982 0390, 347-645 2838


22

KURIER PLUS 12 STYCZNIA 2013

Pogoda na weekend: SOBOTA

NIEDZIELA

15°

13° pochmurnie

mo¿liwy deszcz

Myœl tygodnia: Marzenia zwykle siê spe³niaj¹, ale nie tak i nie wtedy kiedy tego pragniemy. Maria D¹browska

Imieniny tygodnia 12 stycznia - sobota Grety, Arkadiusza, Czes³awa 13 stycznia - niedziela Bogumi³y, Weroniki 14 stycznia - poniedzia³ek Niny, Hilarego, Krzesimira 15 stycznia - wtorek D¹brówki, Arnolda, Paw³a 16 stycznia - œroda Marcelego, Waldemara, W³odzimierza 17 stycznia - czwartek Antoniego, Jana, Roœcis³awa 18 stycznia - pi¹tek Ma³gorzaty, Piotra

¯art na dobry tydzieñ Na lekcji plastyki Jasio narysowa³ tatê z niebieskimi w³osami. Zdziwiona Pani pyta go: – Jasiu, czemu na rysunku twój tata ma niebieskie w³osy? – Bo nie mam ³ysej kredki, proszê pani...

Sudoku

– W Sudoku gra siê na planszy o wymiarach 9x9 podzielonej na mniejsze „obszary“ o wymiarach 3x3: Na pocz¹tku gry niektóre z pól planszy Sudoku s¹ ju¿ wype³nione liczbami. Celem gry jest uzupe³nienie pozosta³ych pól planszy cyframi od 1 do 9 (po jednej cyfrze w ka¿dym polu) przy zachowaniu nastêpuj¹cych regu³: 1. Ka¿da cyfra mo¿e siê pojawiæ tylko raz w ka¿dym wierszu: 2. Ka¿da cyfra mo¿e siê pojawiæ tylko raz w ka¿dej kolumnie: 3. Ka¿da cyfra mo¿e siê pojawiæ tylko raz w ka¿dym obszarze.

ROZWI¥ZANIE z ub. tyg.

Rozmowy z dzieckiem Dzieñ wizyty u lekarza. Dziecko, o dziwo, bardzo lubi chodziæ do pediatry. Chêtnie rozmawia z pielêgniarkami i recepcjonistk¹ oraz pacjentami w poczekalni. Wchodzimy do poczekalni, a podekscytowane Dziecko wo³a na ca³y glos „Mama, mama, zobacz!" Pytam co mam zobaczyæ? Na to Dziecko, wskazuj¹c na starsz¹ pani¹, która rozwi¹zywa³a krzy¿ówkê powiedzia³o: "Pani robi homework! Ja pomo¿ê!" Max ma trzy lata.

Wa¿ne telefony Konsulat RP w Nowym Jorku 233 Madison Avenue, New York, NY 10016 Centrala: (646) 237-2100 Tel. alarmowy: (646) 237-2108 e-mail: nowyjork.info.sekretariat@msz.gov.pl www.polishconsulateny.org Godziny pracy urzêdu: poniedzia³ek, wtorek, czwartek, pi¹tek - 8:00 16:00; œroda - 11:00-19:00 Przyjmowanie interesantów: poniedzia³ek, wtorek, czwartek, pi¹tek - 8:30 14:30; œroda: 11:30 - 17:30

Ambasada RP w Waszyngtonie 2640 16th St NW, Washington, DC 20009 telefon: (202) 234 3800 fax: (202) 588-0565 e-mail: washington.amb@msz.gov.pl www.polandembassy.org PLL Lot Infolinia: (212) 789-0970 Nowy Jork: Tel. alarmowy (policja, stra¿, pogotowie): 911 Infolinia miasta: 311, www.nyc.gov Infolinia MTA: 511, www.mta.info

POLECAMY Adwokaci: Connors and Sullivan Attorneys at Law PLLC, Joanna Gwozdz - adwokat, tel. 718-238-6500 ext. 233 Romuald Magda, Esq. - Biuro Prawne, 776 A Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-389-4112; romuald@magdaesq.com

Sabina Grochowski, MD 850 7 Ave. suite 501, miêdzy 54, a 55 Street, tel. 212-586-2605 www.manhattanmedicalpractice.com Total Health Care - Physical Therapy, 126 Greenpoint Ave. Greenpoint, tel. 718-472-7306

Agencje: Ania Travel Agency, 57-53 61st Street, Maspeth, tel. 718-416-0645 Anna-Pol Travel, 821 A Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-349-2423 Emilia’s Agency, 574 Manhattan Ave, Greenpoint, tel .718-609-1675, 718-609-0222, Fax: 718-609-0555, E-mail: sroczynska@mail.com Lighthouse Home Services, 896 Manhattan Ave., Fl.3 Suite 37, Greenpoint, tel.718-389-3304 Polamer Millenium, 133 Greenpoint Ave. Greenpoint, tel. 718-389-5858; Polamer Maspeth, 64-02 Flushing Ave., Maspeth, tel. 718-326-2260 Polonez, 159 Nassau Ave. Greenpoint; tel. 718-389-2422

Chiropraktorzy Greenpoint Chiropractic, Dr. Bart³omiej Rajkowski, 134 Greenpoint Ave. Greenpoint, tel. 718-383-0028 Manhattan Avenue Chiropractic Association, Dr. David Abott, 715 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-0953

Medycyna Naturalna Acupuncture and Chinese Herbal Center, 144-48 Roosevelt Ave.#MD-A, Flushing, tel.718-359-0956; 1839 Stillwell Ave. Brooklyn, tel. 718-266-1018 Hirudoterapia - pijawki medyczne: tel. 646-460-4212 Apteki - Firmy Medyczne LorVen Pharmacy, 1006 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-349-2255 Markowa Apteka Pharmacy 831 Manhattan Ave., Greenpoint tel. 718-389-0389; www.MarkowaApteka.com MA Surgical Supplies, Inc. 314 Roebling St., Williamsburg, tel. 718-388-3355 SaiVen Pharmacy, 881 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-0900, Domy pogrzebowe Arthur’s Funeral Home, 207 Nassau Ave. (róg Russel), Greenpoint Tel. 718. 389-8500 Morton Funeral Home - Ridgewood Chapeles, 663 Grandview Ave., Ridgewood, tel. 718-366-3200 Firmy wysy³kowe Doma Export, 1700 Blancke Street, Linden, NJ, tel. 908-862-1700; Biura turyst. tel. 973-778-2058 1-800-229-3662 services@domaexport.com US Money Express - przekazy pieniê¿ne Tel. 1-888-273-0828 Gabinety lekarskie Joanna Badmajew, MD, DO, Medycyna Rodzinna, 6051 Fresh Pond Road, Maspeth, tel. 718-456-0960 Innesa Borochov, D.P.M. - lekarz pediatra, 63-61 99 Street, Suite G1, Rego Park. tel. 718-896-5953 Anna Duszka, MD - pediatra 934 Manhattan Ave. Greenpoint 718-389-8585lub ZocDoc.com Greenpoint Eye Care LLC, dr Micha³ Kiselow, okulista, 909 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-0333 Centrum Medyczno-Rehabilitacyjne 157 Greenpoint Ave., Greenpoint tel. 718-349-1200 Christopher L. Gade, kardiolog, 126 Greenpoint Ave., Greenpoint, tel. 718-389-0100 Przychodnia Medyczna, 126 Greenpoint Avenue, Greenpoint, - lekarze- Andrzej Salita, Urszula Salita, Florin Merovici; tel. 718-389-8822, 24h. 917-838-6012

Naprawa samochodów JK Automotive, 384 McGuinness Blvd. Greenpoint, tel. 718-349-0433 Nieruchomoœci – Po¿yczki Adas Realty, 150 N 9th Street, Williamsburg, tel.718-599-2047; Cezary Doda - Better Homes and Garden RE, tel. 718-544-4000; 917-414-8866, e-mail: cezar@cezarsells.com Greenpoint Properties Inc. Real Estate - Danuta Wolska, 933 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-609-1485 www.greenpointproperties.com Barbara Kaminski, Wells Fargo Home Mortgage, 72-12A Austin St., Forest Hills, tel. 718-730-6079 Rozliczenia podatkowe Business Consulting Corp. Ewa Duduœ, 110 Norman Ave. Greenpoint, tel. 718-383-0043, cell. 917-833-6508 Micha³ Pankowski Tax & Consulting Expert, 97 Greenpoint Ave. Greenpoint, tel. 718- 609-1560 lub 718-383-6824; Sale bankietowe Princess Manor, 92 Nassau Ave, Greenpoint tel. 718-389-6965 www.princessmanor.com Sklepy Fortunato Brothers, 289 Manhattan Ave. Williamsburg, tel. 718-387-2281 W-Nassau Meat Market, 915 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-6149 Szko³y - Kursy Caring Professionals, 7020 Austin Street, Suite 135, Forest Hills Tel. 718-897-2273 Kobo Music Studio, nauka gry instrumentach, lekcje œpiewu, tel. 718-609-0088 Unia Kredytowa Polsko-S³owiañska Federalna Unia Kredytowa: www.psfcu.com 1-800-297-2181; 718-894-1900 Us³ugi ró¿ne Konsultacje prawne: 853 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 347-357-4337 suchockiconsulting@yahoo. com Plumbing & Heating, 53-28 61st Street, Maspeth, tel. 718-326-9090 Us³ugi transportowe Ryszard Limo - Florida Connection - 24 godziny service, tel. 646-247-3498; lub 561-305-2828


KURIER PLUS 12 STYCZNIA 2013

Jase³ka w Polskiej Szkole im. Henryka Sienkiewicza FOTO: AGATA SKOWRONSKA

Polecamy

23

Janusz Skowron, MONK, 2012 Polski Instytut Naukowy (PIASA) zaprasza na wystawê prac wybitnego artysty Janusza Skowrona: „FACES - Sketches from Dreams”. Wernisa¿: Czwartek, 31 stycznia 2013, od 18:00 do 20.30. Wstêp wolny (donacje mile widziane), lampka wina. Wystawê mo¿na bêdzie obejrzeæ we wtorki – czwartki, w godzinach 10.00 -15.00 do 28-go lutego. Polski Instytut Naukowy (PIASA), 208 E. 30th Street (w pobli¿u 3 Ave.), New York, NY 10116. Informacje – (212) 686-4164 oraz www.piasa.org. Prosimy o zrobienie rezerwacji przez email: piasany@verizon.net lub telefonicznie (212) 686-4164.

Wystawa Between Note and Sound Wystawa grupy artystycznej Artes pt. "Between Note and Sound", która pierwotnie mia³a siê odbyæ 1 listopada 2012 roku w Centrum Polsko - S³owiañskim na Greenpoincie w ramach XIV Miêdzynarodowego Festiwalu Chopin i Przyjaciele, z powodu huraganu Sandy zosta³a prze³o¿ona. Wystawa potrwa do 24 stycznia 2013 roku. Wystawê mo¿na ogl¹daæ w dni powszednie, po wczeœniejszym umówieniu siê z panem Romanem z Centrum PolskoS³owiañskiego (telefon: 917 863 3021). Edmund Korzeniewski W wystawie bior¹ udzia³ artyœci z grupy Artes i zaproszeni goœcie z Polski oraz artyœci amerykañscy. W sumie 21 osób. Kuratorami wystawy s¹ Krystyna Spisak - Madejczyk i Atanaska Tassart.

„Niech ziemiê rozœpiewa kolêda, ka¿dy dom i ka¿dego z nas. Niech piêkne Bo¿onarodzeniowe Œwiêta nios¹ wszystkim betlejemski blask.“ - tymi s³owami uczniowie Polskiej Szko³y Dokszta³caj¹cej im. Henryka Sienkiewicza zaprosili wszystkich na tradycyjne Jase³ka, które odby³y siê 15-go grudnia 2012 roku. Dziêki ciekawemu scenariuszowi, piêknym kostiumom i scenografii oraz wspania³ej grze m³odych aktorów – uczniów, widzowie mieli okazjê po raz kolejny przenieœæ siê myœl¹ i sercem do ma³ego miasteczka Betlejem, aby rozwa¿yæ tajemnicê Bo¿ego Narodzenia od momentu Zwiastowania. Na scenie pojawi³y siê wszystkie tradycyjne jase³kowe postacie, rozbrzmiewa³ œpiew tradycyjnych kolêd i pastora³ek w wykonaniu uczniów. Do sta-

jenki powitaæ nowonarodzonego Jezusa przybyli nie tylko pasterze i trzej królowie, ale równie¿ dzieci i m³odzie¿ polskiej szko³y wraz z zespo³em tañcz¹cym Poloneza. Pod koniec przedstawienia wszyscy us³yszeliœmy wzruszaj¹ce Orêdzie z Groty Betlejemskiej, zakoñczone s³owami: „Narodzi³em siê Cz³owiekiem – abyœ ty móg³ staæ siê dzieckiem Boga”.Uroczystoœæ zakoñczy³o wspólne dzielenie siê op³atkiem oraz tradycyjne, staropolskie ¿yczenia Weso³ych Œwi¹t bez zmartwieñ, z barszczem, grzybami i karpiem. Zapraszamy do ogl¹dania wszystkich zdjêæ i relacji z przedstawienia na naszej stronie internetowej www.szkolapl.org.

dyrektor szko³y - Anna Kubicka

A to Jase³ka w Amerykañskiej Czêstochowie


24

KURIER PLUS 12 STYCZNIA 2013


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.