P L U S
P O L I S H NUMER 961 (1261)
W E E K L Y
ROK ZA£O¯ENIA 1987
PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM
➭ Polskie drogi donik¹d – str. 5 ➭ Walka o zwi¹zki partnerskie – str. 7 ➭ Nie wszyscy jej mê¿czyŸni – str. 11 ➭ „Lincoln“ – str. 13 ➭ ¯yciorys jak z powieœci – str. 15 FOTO: MAREK RYGIELSKI, WWW.FACEBOOK.COM/NOJORK
ER KURI
NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS
M A G A Z I N E
TYGODNIK
2 LUTEGO 2013
Adam Sawicki
Znowu ziemia obiecana Coœ siê ruszy³o w sprawie reformy imigracyjnej. W poniedzia³ek oœmiu senatorów wyst¹pi³o z ponad-partyjnym projektem, który otwiera drogê legalizacji pobytu 11 milionom ludzi. A we wtorek prezydent Obama wybra³ siê do Las Vegas aby powtórzyæ w³asne propozycje, które w tym mieœcie przedstawi³ dwa lata temu w maju. Zapanowa³o szerokie porozumienie w sprawach dot¹d kontrowersyjnych. Na przyk³ad nale¿y wiêc wprowadziæ scie¿kê prowadz¹c¹ do obywatelstwa dla imigrantów, którzy ju¿ s¹ na miejscu nielegalnie. Wydawaæ wiêcej zielonych kart dla wysoko wykwalifikowanych imigrantów. A pracodawcy, którzy œwiadomie zatrudniaj¹ nielegalnych, powinni byæ za to karani. Propozycja prezydneta ró¿ni siê w kilku punktach od propozycji senatorów. Najwa¿niejsza polega na tym, ¿e senatorzy poprzestali na przyznaniu nielegalnym statusu sta³ego rezydenta. Zaœ obywatelstwo mia³oby poczekaæ do wprowadzenia rozmaitych zabezpieczeñ granicy pañstwowej. Natomiast prezydent uwa¿a, ¿e takie tymczasowe rozwi¹zanie wprowadza niepotrzebie pró¿niê prawn¹, w ktorej zawiœliby zalegalizowani imigranci. Mo¿na s¹dziæ, ¿e Kongres zajmie siê raczej
propozycj¹ senatorów ni¿ Obamy. Jednak najwa¿niejsze jest, ¿e politycy debatuj¹ obecnie, jak powinna wygl¹daæ œcie¿ka do obywatelstwa a nie o tym, jak wzmocnic ochronê granicy, przede wszystkim z Meksykiem. Publiczna debata o imigracji czêsto przybiera³a bardzo niemi³e tony, jednak w gruncie rzeczy USA s¹ przyjazne przybyszom, legalnym lub nie. Kraj od zawsze i ci¹gle przyci¹ga ludzi z ca³ego œwiata. Ameryka jest jednym z niewielu bogatych krajów, który daje priorytet ³¹czeniu rodzin, chocia¿ bardziej op³aca³oby siê przyjmowaæ in¿ynierów i lekarzy. Wprawdzie w porównaniu z innymi bogatymi krajami ma³o pomaga siê tu imigrantom w systemie opieki spo³ecznej, ale drogi awansu s¹ szeroko otwarte dla imigrantów ju¿ w drugim pokoleniu. Sam prezydent mo¿e byæ przyk³adem osza³amiaj¹cych karier ludzi nosz¹cych czêsto dziwne imiona i nazwiska. Panuje regu³a: „nie proœ nas o pomoc a my nie bêdziemy zatrzymy➭8 waæ ciê”.
u Na ten weekend proponujemy spacer po Central Parku – doskona³y sposób na oderwanie siê trosk
dnia codziennego i na³adowanie akumulatorów na ca³y tydzieñ. Zabierzcie ze sob¹ aparaty fotograficzne i podzielcie siê swoimi fotowra¿eniami z ponad szeœcioma tysi¹cami fanów Nowego Jorku na stronie www.facebook.com/nojork.
Ciesz¹ mnie polskie akcenty... Z Magdalen¹ Mazurek-Nuovo, dyrektorem ds. kulturalnych w Fundacji Koœciuszkowskiej, rozmawia Tomasz Pud³ocki. Sk¹d bierze Pani pomys³y i si³ê, by podo³aæ zadaniu, które realizuje Pani z tak¹ pasj¹ i zaanga¿owaniem? – Wiele osób zwraca siê do Fundacji Koœciuszkowskiej z ciekawymi pomys³ami. Inne pojawiaj¹ siê przy ró¿nych okazjach, jak w³aœnie przeczytana ksi¹¿ka, czy us³yszana p³yta. Archiwum i historia Fundacji s¹ kopalni¹ pomys³ów. To prawie sto lat dzia³alnoœci, w czasie których goœci³o w Nowym Jorku, lub przebywa³o na stypendium Fundacji w USA, wiele wspania³ych osób, naukowców, artystów, którzy zostawili po sobie przeró¿ne pami¹tki i historie. A gdy pomys³ ju¿ siê pojawi, zwykle nie mogê siê doczekaæ jego realizacji.
u
Magda Mazurek-Nuovo: Fundacja Koœciuszkowska, to prawie sto lat dzia³alnoœci, w czasie których goœci³o w Nowym Jorku, lub przebywa³o na stypendiach, wiele wspania³ych osób.
No, w³aœnie, ale dlaczego Fundacja Koœciuszkowska? – Skoñczy³am filologiê polsk¹ na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Po przyjeŸdzie do Nowego Jorku zrobi³am sobie listê dzia³aj¹cych tu polskich/polonijnych organizacji i skontaktowa³am siê ze wszystkimi. By³am zdumiona, ¿e jest tu tyle piêknych miejsc, z imponuj¹c¹ histori¹ i osi¹gniêciami, które zwi¹zane s¹ z polsk¹ kultur¹. Ka¿de z nich by³o dla mnie, œwie¿o po przyjeŸdzie z Polski, odkryciem. Moje poszukiwania zakoñczy³am pó³roczn¹ prac¹ wolontariuszki w Instytucie Kultury Polskiej. Po czym dosta³am ciekaw¹ pracê w amerykañskiej instytucji non profitowej, nie zwi¹zanej zupe³nie z Polsk¹, ale za to uznaj¹cej mój dyplom. Pewnie by³abym tam do dziœ, gdybym nie odesz³a do Fundacji.
A jak w ogóle dosz³o do tego, ¿e zdoby³a Pani tê pracê? Marzenie? Przypadek? Deska Ratunku czy...? – Œwiadomy, przemyœlany wybór. Moja rozmowa kwalifikacyjna odbywa³a siê tu¿ przed dorocznym balem dobroczynnym Fundacji, w czasie którego goœciem honorowym by³ m.in. Ryszard Kapuœciñski. By³o to w 2006 r. Trafi³am na czas najwiêkszych przygotowañ i krótkich terminów, ale jednoczeœnie by³ to moment, w którym do Fundacji przyszli dziennikarze z „The New York Times”, na spotkanie ze znanym w ca³ym œwiecie polskim pisarzem, z którym nota bene, wiêkszoœæ zna³a siê prywatnie. By³am urzeczona atmosfer¹ Fundacji, prawdziwego Amerykañskiego Centrum Kultury Polskiej i potencja³u, jaki posiada. To uczucie towarzyszy³o mi póŸniej wielokrotnie, przy ró¿nych okazjach. Dlaczego doroczny bal to takie szczególne wydarzenie w kalendarzu Fundacji? Bo z tego co zrozumia³em, zaczê³a Pani pracê dos³ownie w najgorêtszym okresie. Mam racjê? – W najgorêtszym okresie trafi³am na rozmowê kwalifikacyjn¹. Zaczê³am pracê dopiero na pocz¹tku czerwca. Tak, nasz doroczny bal jest imprez¹, któr¹ poprzedza okres d³ugich przygotowañ. Nie inaczej jest i w tym roku. Bal odbywa siê w hotelu Waldorf-Astoria na Manhattanie. Jest to ju¿ 78. Bal Fundacji Koœciuszkowskiej, w czasie którego wrêczony zostanie medal uznania tym razem dla Wojciecha Inglota, za³o¿yciela i prezesa firmy Inglot ➭6
2
KURIER PLUS 2 LUTEGO 2013
Janusz Kapusta i jego K-dron
u W Galerii Kuriera Janusz Kapusta opowiada czym jest K-dron.
Przy wype³nionej po brzegi sali Galerii Kuriera Plus znany artysta, Janusz Kapusta, opowiada³ w miniony pi¹tek wieczorem o swojej przygodzie z K-dronem – jedenastoœciennej bryle, któr¹ odkry³ na pocz¹tku lat osiemdziesi¹tych w Nowym Jorku. Odkrycie, przekonywa³ Janusz Kapusta, to jedna sprawa, choæ zapewne nie przypadkowa. Inna rzecz to zrozumienie znaczenia tego odkrycia, teoretycznych i praktycznych konsekwencji zwi¹zanych z K-dronem. O ile odkrycie tej bry³y by³o krótkim aktem twórczego olœnienia, (choæ do ka¿dej „eureki!” prowadz¹ lata namys³u), o tyle pe³ne uœwiadomienie sobie wymiaru K-dronu, jego istoty i podstawowych funkcji, trwa³o dziesi¹tki lat. Kilkakrotnie
w czasie prelekcji artysta wspomina³, i¿ do dalszych odkryæ w³aœciwoœci K-dronu jeszcze d³uga droga. Niezwyk³y charakter jedenastoœciennej bry³y, jej cechy, niektóre z mo¿liwych zastosowañ, Janusz Kapusta wyjaœnia³ pos³uguj¹c siê specjalnie przygotowanym materia³em ilustracyjnym. Obraz na ekranie, czêste animacje, pomaga³y s³uchaczom zrozumieæ opowieœæ artysty o tym, czym jest K-dron i informacje o jego specyficznych w³aœciwoœciach jako bry³y geometrycznej. Kapusta, który w Polsce studiowa³ m. in. filozofiê na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, ¿ywi pogl¹dy platoñskie, podziela wiêc wiarê w istnienie bytów idealnych. Racjê dla swych pogl¹dów dowodzi³ przy pomocy w³asnej sztuki, która pozwoli³a mu m. in. znaleŸæ „miej-
sce”, gdzie K-dron istnieje (w bryle z³o¿onej z czterech szeœcianów), pokazaæ, i¿ wype³nia przestrzeñ jak¹ zakreœla drgaj¹ca struna, czyli spe³nia warunki zgodnoœci z harmoni¹ œwiata, uzupe³nia „puste miejsce” w porz¹dku bry³ geometrycznych, od najprostszego ostros³upa pocz¹wszy. St¹d te¿ Kapusta sw¹ prezentacjê nazwa³ „K-dron, przeoczony kszta³t”, bowiem zajmuje on dotychczas „puste” miejsce w kolejnoœci bry³ za oœmioœcianem. Ka¿de wielkie odkrycie wymaga duszy artysty, kreatora, osoby wprowadzaj¹cej coœ nowego w nasz œwiat. Istniej¹ cztery drogi wprowadzania nowoœci – w tym wypadku K-dronu – w ¿ycie: s¹ to dziedziny nauki, sztuki, zastosowañ praktycznych i znaczenia. Na temat nauki, geometrii, mówi³ Kapusta sporo. Sztuka jest jego ¿ywio³em, jêzykiem, poprzez który najlepiej wyra¿a emocje, myœli i idee. Mia³ ostatnio kilka udanych wystaw, prezentuj¹cych artystyczne mo¿liwoœci tkwi¹ce z K-dronie. W Galerii Kuriera tak¿e zawiesi³ kilkadziesi¹t ma³ych, ³adnie oprawionych grafik w znakomitej wiêkszoœci zwi¹zanych z t¹ bry³¹. Prace Janusza Kapusty s¹ do kupienia w redakcji tygodnika. Sfera praktycznych zastosowañ K-dronu wydaje siê przeogromna. Kapusta sprawdzi³ tylko kilka z nich. W pierwszym rzêdzie jako materia³u budowlanego, gdy¿ jedenastoœcian na elewacji budynku daje niezwyk³e efekty œwietlne w zale¿noœci od po³o¿enia s³oñca i ruchu samego obserwatora. Jest materia³em znakomicie niweluj¹cym pog³os, kszta³tem doskonale nadaj¹cym siê na p³ytki ceramiczne i do podobnych zastosowañ budowlanych. Ludzie na œwiecie zafascynowani bry³¹ Janusza Kapusty znajduj¹ dla K-dronu inne praktyczne funkcje – jako krzes³o, jako torebka, jako czapka. W tym
u Te wszystkie szkice wi¹¿¹ siê z K-dronem.
u Spotkanie z Januszem Kapust¹ (z prawej), prowadzi³ Czes³aw Karkowski.
ostatnim przypadku, wykorzystano K-dron do inscenizacji teatralnych, w tym do scenografii samego artysty. Przy pomocy swego jedenastoœcianu Kapusta wymyœla nowe gry manualne i elektroniczne. Czwarta wreszcie dziedzina wprowadzania K-dronu w ¿ycie, to kwestia uœwiadomienia sobie znaczenia tego odkrycia. Z tym chyba jest najtrudniej. Jak ka¿da radykalna nowoœæ, œmia³a i niezwyk³a, z trudem toruje sobie drogê do œwiadomoœci spo³ecznej. Janusz Kapusta wspomina³ o wielu uczonych, którzy z uznaniem wyra¿ali siê o jego odkryciu, inni – nie chc¹ przyj¹æ tego do wiadomoœci. Kapusta wystawia swoje prace, których centralnym motywem i inspiracj¹ jest ów jedenastoœcian, w wielu miejscach na œwiecie (najbli¿sza ekspozycja bêdzie mia³a miejsce w Pary¿u), tak¿e w Polsce. Niestety, zauwa¿a z gorycz¹, w ojczystym kraju spotyka siê chyba z najmniejszym zrozumieniem.
Czes³aw Karkowski FOTO (3): JANUSZ SKOWRON
Prace Janusza Kapusty mo¿na ogl¹daæ codziennie od godz. 15:00 do 18:00 lub po wczeœniejszym telefonicznym kontakcie: (718) 389 3018
3
KURIER PLUS 2 LUTEGO 2013
 POLSKA Bezprawna pomoc dla LOT
Wyp³acaj¹c w grudniu na konto LOT-u 400 milionów z³otych pomocy, rz¹d polski nie dope³ni³ prawa UE. Zakazuje ono krajowi cz³onkowskiemu wyp³acania zg³oszonej ju¿ pomocy, zanim zatwierdzi j¹ Komisja Europejska. Ministerstwo Skarbu Pañstwa mówi, ¿e w tak krytycznej sytuacji, w jakiej znajdowa³ siê LOT, pomoc by³a konieczna natychmiast. LOT-wi grozi³a upad³oœæ bez tych pieniêdzy i tym samym nie móg³by zrealizowaæ wykupionych przez pasa¿erów biletów.Trwaj¹ prace nad restrukturyzacj¹ LOT-u.
Dziecko w oknie
Prowadzone przez koœció³ katolicki „okna ¿ycia” s¹ przygotowane na przyjmowanie niechcianych noworodków.W takim oknie u sióstr salezjanek w Piotrkowie Trybunalskim znaleziono w po³udnie pó³torarocznego ch³opca; siedzia³ w k¹cie i p³aka³. W tym samym czasie na komisariat policji w pobliskim Sulejowie zg³osi³a siê mieszkanka tej miejscowoœci, która zg³osi³a uprowadzenie dziecka - gdy po³¹czono oba fakty, kobieta wskaza³a potencjalnego sprawcê uprowadzenia. Policjanci zatrzymali 21-latka podejrzewanego o porwanie ch³opczyka z posesji rodziny. Stan zdrowia dziecka jest dobry.
Sk³amana „Œmieræ prezydenta”
Kana³ TV National Geografic nada³ film o katastrofie smoleñskiej pt. „Œmieræ prezydenta”. Zdaniem rodzin ofiar katastrofy film jest nierzetelny, jednostronny i obraŸliwy. Ich pe³nomocnik mec. Rafa³ Rogalski nazwa³ film goebbelsowsk¹ propagand¹ i zapowiedzia³ rozwa¿enie kroków prawnych o naruszenie dobrego imienia ofiar. Producent filmu, kanadyjska firma Cineflix, nada³a pierwotnie tytu³ „Wykonuj¹c rozkazy”, z sugesti¹, ¿e katastrofa by³a skutkiem rozkazu l¹dowania, wbrew z³ej pogodzie. Tytu³ zmieniono po protestach Polonii kanadyjskiej. Film przedstawia katasrofê wed³ug raportów MAK i komisji Millera. „Gazeta Polska Codziennie” publikuje wewnêtrzne dokumenty prokuratury rosyjskiej z opisem miejsca kilka godzin po katastrofie, który obala oficjaln¹ wersjê MAK i Millera.
Konsulat zaprasza
Niepodleg³y – opowieœæ o Januszu Krupskim Zapraszamy Weteranów II Wojny Œwiatowej oraz Dzia³aczy Solidarnoœciowych na spotkanie z panem Janem Ciechanowskim, kierownikiem Urzêdu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. W poniedzia³ek, 4 lutego, o godzinie 18:00, w siedzibie Konsulatu Generalnego RP w Nowym Jorku odbêdzie siê spotkanie z panem Janem Ciechanowskim, po³¹czone z pokazem filmu „Niepodleg³y – opowieœæ o Januszu Krupskim” w re¿yserii Paw³a Nowackiego. Janusz Krupski dzia³a³ w opozycji demokratycznej, wspó³tworzy³ podziemny ruch wydawniczy. W latach 2006-2010 by³ kierownikiem Urzêdu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Zgin¹³ 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie polskiego samolotu pod Smoleñskiem. Zainteresowanych prosimy o kontakt: newyork.rsvp@msz.gov.pl lub telefonicznie (646) 237 2114 Opowieœæ o Januszu Krupskim W filmie dokumentalnym Krupskiego wspominaj¹ przyjaciele, wspó³pracownicy i bliscy. Zawiera on tak¿e fragmenty wspomnieñ samego bohatera, nagranych przed jego tragiczn¹ œmierci¹ w 2010 r. w katastrofie smoleñskiej. – Uwa¿am go bez w¹tpienia za jedn¹ z niezwyk³ych osób. Tacy ludzie jak on uzasadniali innym, ¿e warto ¿yæ, bo tacy ludzie s¹. I warto dla nich pracowaæ, bo oni bêd¹ pracowaæ dla innych. To by³ cz³owiek, dla którego celem ¿ycia by³a s³u¿ba. I cieszê siê, ¿e w ostatnich jego latach odnowi³a siê miêdzy nami ta bliska wiêŸ, która trwa³a do ostatnich dni jego ¿ycia – mówi³ po pokazie by³y wyk³adowca Krupskiego na KUL, pe³nomocnik premiera
ds. dialogu miêdzynarodowego W³adys³aw Bartoszewski. Kolega ze studiów i konspiracji, marsza³ek Senatu Bogdan Borusewicz wspominaj¹c Krupskiego podkreœli³, ¿e pomimo zaanga¿owania w dzia³alnoœæ podziemn¹, ¿yli w okresie studenckim „pe³ni¹ ¿ycia”. „W okresie KUL-owskim byliœmy m³odymi ludŸmi, mieliœmy ró¿ne pomys³y, robiliœmy kolegom œmieszne niespodzianki. Janusz zawsze jednak by³ cz³owiekiem wielowymiarowym, z dystansem do siebie, odpowiedzialnym, który zawsze robi³ to, do czego siê zobowi¹za³. Równoczeœnie by³ marzycielem, fantazjuj¹cym jaka bêdzie ta wolna Polska, której pragnêliœmy” – powiedzia³ Borusewicz. Wspó³autor filmu Pawe³ Nowacki opowiada³, ¿e historia dokumentu zaczê³a siê w 1975 r., kiedy pozna³ Krupskiego. – To dziêki jego postawie zaanga¿owa³em siê w konspiracjê, za co jestem mu nies³ychanie wdziêczny. Tak¿e za to, ¿e podczas wspinaczki w Tatrach uratowa³ mi ¿ycie. Przez ca³y ten czas byliœmy w bliskich stosunkach, st¹d osobista perspektywa tego filmu. Najwa¿niejszym celem ¿ycia Janusza by³a tytu³owa niepodleg³oœæ, nie tylko nasza, ale wszystkich uciemiê¿onych narodów. To jego swoisty testament – podsumowa³ Nowacki. Janusz Krupski urodzi³ siê 9 maja 1951 r. w Lublinie. By³ absolwentem historii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Od lat 70. dzia³a³ w opozycji demokratycznej, wspó³tworzy³ podziemny ruch wydawniczy. W 1976 r. Krupski uruchomi³ jeden z pierwszych w Polsce powielaczy. W latach 1977-1988 by³ redaktorem niezale¿nego pisma m³odych katolików „Spotkania”. Na pocz¹tku lat 80. by³ koordynatorem Sekcji Historycznej Miêdzyzak³adowego Komitetu Za³o¿yciel-
WolnoϾ dla Starucha
Nieformalny lider kibiców Legii Warszawa Piotr Staruchowicz mo¿e wyjœæ z aresztu, jeœli wp³aci 80 tys. z³otych kaucji, postanowi³ s¹d w Warszawie, który rozpatrywa³ za¿alenie na przed³u¿enie mu aresztu. „Staruch” siedzi za kratami od oœmiu miesiêcy z oskar¿enia o handel narkotykami i przetrzymywanie cudzych dowodów osobistych. Prokuratura domaga³a siê utrzymania aresztu, mimo braku materialnych dowodów dla zarzutów. S¹d orzek³, ¿e utrzymywanie aresztu jest zbêdne, a mówienie o groŸbie wysokiej kary nieuzasadnione. Trwa zbiórka na kaucjê dla Starucha, który n wolnoœci ¿y³ skromnie, utrzymuj¹c siê ze studia tatua¿y.
PR
KURIER PLUS redaktor naczelny Zofia Doktorowicz-K³opotowska sta³a wspó³praca Izabela Barry, Andrzej Józef D¹browski, Halina Jensen, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel Weronika Kwiatkowska, Krystyna Mazurówna Konrad Lata, Agata Ostrowska-Galanis, Aneta Radziejowska, Katarzyna Zió³kowska
Twierdzê tanio sprzedam
Agencja Mienia Wojskowego wystawia na sprzeda¿ twierdzê Modlin. Chêtny na zakup 58 hektarów ziemi i 40 budynków bêdzie musia³ zap³aciæ oko³o 30 milionów z³otych. Niestety, twierdza s³abo idzie. Bêdzie wystawiona na licytacjê po raz ósmy. Tym razem nabywców przekonaæ ma niska cena oraz mniej restrykcyjne zalecenia konserwatora zabytków. Pierwsza cena za obiekt na aukcji w 2008 roku, wynosi³a 220 mln z³. Ostatni¹ próbê sprzeda¿y przeprowadzono w 2011 roku. Konserwator zabytków zezwoli³ na zmianê wnêtrza cytadeli i dobudowania obiektów wewn¹trz fortyfikacji. Twierdza w Modlinie to jeden z najlepiej zachowanych kompleksów koszarowych z XIX wieku. Nowy nabywca kupi teren w odleg³oœci 5 km od nowego lotniska w Modlinie.
skiego, a póŸniej dzia³a³ w Zarz¹dzie Regionu NSZZ „Solidarnoœæ” w Gdañsku. Za swoj¹ dzia³alnoœæ by³ represjonowany. W stanie wojennym ukrywa³ siê, w 1982 r. przez blisko dwa miesi¹ce by³ internowany w Lublinie. W styczniu 1983 r. zosta³ porwany w Warszawie przez funkcjonariuszy Samodzielnej Grupy „D” Departamentu IV MSW, z Grzegorzem Piotrowskim na czele, wywieziony do Puszczy Kampinoskiej, oblany ¿r¹c¹ substancj¹, w wyniku czego uleg³ silnemu poparzeniu i zatruciu. W 1995 r. s¹d w Lublinie za uprowadzenie i drêczenie Krupskiego skaza³ Grzegorza Piotrowskiego na dwa lata wiêzienia. Piêciu innym funkcjonariuszom SB oskar¿onym w tym procesie, choæ uznano ich za winnych, to – na mocy amnestii z grudnia 1989 r. – postêpowanie umorzono. W 1983 r. Krupski o¿eni³ siê z Joann¹ Puzyn¹. W latach 90. Krupski by³ szefem wydawnictwa Editions Spotkania, a nastêpnie cz³onkiem kolegium redakcyjnego tygodnika „Spotkania”. Pe³ni³ funkcjê eksperta nadzwyczajnej sejmowej komisji do zbadania skutków stanu wojennego (1992-1993) i Komisji Odpowiedzialnoœci Konstytucyjnej (1993-1995). Od 2000 do 2006 r. sprawowa³ funkcjê zastêpcy prezesa IPN. 19 maja 2006 r. zosta³ kierownikiem Urzêdu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Zgin¹³ 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu pod Smoleñskiem.
korespondenci z Polski Jan Ró¿y³³o,Eryk Promieñski
fotografia Zosia ¯eleska-Bobrowski
sk³ad komputerowy
Zmar³ JOSEPH S. KUTRZEBA – FAJWISZYS ur. 11 paŸdziernika 1927r. w £odzi – zmar³ na Queensie 24 stycznia 2013 r. Absolwent, Yale School of Drama (M. A. oraz NY University Theater Department -Ph. D). Pracowa³ 16 lat w stacji telewizyjnej CBS i jednoczeœnie w radiostacji Narodów Zjednoczonych. By³ za³o¿ycielem i dyrektorem artystycznym Queens Playhouse. Jako producent broadwayowski otrzyma³ nominacje do nagród Tony oraz Drama Desk Awards, za sztukê THE LIEUTENANT, oraz nagrodê za film dokumentalny CHILDREN OF THE HOLOCAUST, na Miêdzynarodowym Festiwalu Filmowym w NY. Prof. Kutrzeba by³ jednym z pierwszych re¿yserów w nowo powsta³ym dziale re¿yserskim Actors' Studio i jednym z profesorów w dziale teatralnym w New School for Social Research. Wystawi³ w nowojorskim St. Peter's Church Szekspirowskie Sonety z udzialem Jana Englerta i Sam Waterstona. Dla Polskiego Instytutu Teatralnego w Ameryce re¿yserowal HELENÊ Kazimierza Brauna (po polsku i po angielsku) oraz LEKCJE POLSKIEGO, Anny Bojarskiej (po angielsku). By³ wieloletnim cz³onkiem Rady PIT. By³ cz³onkiem Directors Guild of America. Jest autorem ksi¹¿ki The Contract – A Life for a Life. W m³odoœci wywieziony na roboty do Niemiec, znalaz³ siê w sferze amerykañskiej. Maturê uzyska³ w Monachium. Po przyjeŸdzie do Stanów zaci¹gn¹³ siê do Armii Amerykañskiej, s³u¿y³ na Korei. Otrzyma³ wiele odznaczeñ w tym dwa bojowe. By³ jednym z za³o¿ycieli Warsaw Ghetto Resistance Organization WAGRO oraz Deputy Presiding Officer of Hidden Children Committee/ ADL, 1992. Otrzyma³ wiele nagród i odznaczeñ za dzialalnoœæ teatraln¹ i spo³eczn¹.
Marek Rygielski
wydawcy John Tapper Zofia Doktorowicz-K³opotowska
Adam Mattauszek
Kurier Plus, Inc .
Adres : 145 Java Street Brooklyn, NY 11222
Tel : (718) 389-3018 (718) 389-0134 Fax : (718) 389-3140 E-mail : kurier@kurierplus.com Internet : http://www.kurierplus.com
Redakcja nie odpowiada
za treœæ og³oszeñ.
4
KURIER PLUS 2 LUTEGO 2013 Na drogach Prawdy Bo¿ej
 ŒWIAT
Odrzucona mi³oœæ
Mapa wolnoœci prasy
Organizacja Reporterzy bez Granic opublikowa³a doroczny raport o stanie wolnoœci prasy w œwiecie. W pierwszej trójce krajów o najwiêkszej wolnoœci znalaz³y siê: Holandia i Norwegia. Finlandia jest na czele rankingu ju¿ trzeci rok z rzêdu. Polska plasuje siê na 22. pozycji spoœród 179 krajów, czyli o dwa miejsca wy¿ej ni¿ rok temu. Jeœli chodzi o wolnoœæ prasy, to sytuacja w Polsce jest lepsza ni¿ na S³owacji, w Australii czy Wielkiej Brytanii, ale gorsza ni¿ w Belgii, Niemczech lub Czechach. Najgorzej jest w Korei Pó³nocnej, Turkmenistanie i Erytrei, która jest na koñcu rankingu. USA zajmuj¹ 32 miejsce, czyli mniej tu wolnoœci prasy, ni¿ w Polsce.
Atak na Syriê
Izrael dokona³ ataku lotniczego na terytorium Syrii, a jego celem by³ konwój samochodów z rakietami przeciwlotniczymi dla bojowników libañskiego Hezbollahu. Atak mia³ miejsce przy granicy z Libanem. Natomiast syryjskie si³y zbrojne poda³y, i¿ tej samej nocy izraelskie samoloty zaatakowa³y wojskowy oœrodek badawczy w miejscowoœci D¿amraja na pó³nocny zachód od Damaszku, gdzie zginê³o dwóch pracowników, a piêæ osób zosta³o rannych. Budynek zosta³ zniszczony. Wed³ug dyplomatycznych Ÿróde³ trzech krajów, na której powo³uje siê Reuters, w oœrodku D¿amraja sk³adowana jest broñ chemiczna.
Ciemniej we Francji
Od 1 lipca drastycznie ograniczy siê nocne oœwietlenie biur, sklepów i zabytków, by zmniejszyæ zu¿ycie energii elektrycznej. Nowe przepisy czêœciowo omin¹ Pary¿ – „miasto œwiat³a”. Iluminacja budynków niemieszkalnych i witryn sklepowych ma siê koñczyæ najpóŸniej o godzinie 1 w nocy. Oœwietlenie wnêtrz „lokali przedsiêbiorstwa”, jak biura, ma byæ wy³¹czonew ci¹gu godziny po zakoñczeniu pracy. Przyniesie to zmniejszenie zu¿ycia energii o prawie 2 TW (terawatów) rocznie, co odpowiada potrzebom 750 tys. gospodarstw domowych.
Do you speak Polish?
Jêzyk polski jest najbardziej rozpowszechnionym jêzykiem w Anglii i Walii wœród 1 mln mieszkañców, którzy na co dzieñ w domu nie pos³uguj¹ siê angielskim – wynika ze spisu ludnoœci z koñca 2011 r. Polski jest bardziej rozpowszechniony wskutek migracji Polaków po otwarciu brytyjskiego rynku pracy z dniem akcesji Polski do UE 1 maja 2004 r. Najwiêcej u¿ywaj¹cych na co dzieñ innego jêzyka ni¿ angielski mieszka w Londynie. Odsetek rodowitych, bia³ych Brytyjczyków mieszkaj¹cych w stolicy spad³ do 45 proc. We wszystkich 33 gminach Londynu z wyj¹tkiem City mówi siê ponad 100 jêzykami. Liczba sta³ych mieszkañców Anglii i Walii urodzonych w Polsce wynosi 579 tysiêcy. Polacy s¹ drug¹ co do wielkoœci, po przybyszach z Indii, grup¹ narodowoœciow¹ w Anglii i Walii wœród 7,5 mln mieszkañców Wysp urodzonych za granic¹.
Skarb pusty, a g³owy?
Minister finansów Zimbabwe powiedzia³, ¿e w krajowm skarbcu znajduje siê 217 dolarów. W kraju ma siê wkrótce odbyæ referendum konstytucyjne i wybory prezydenckie, kosztem 100 milionów dolarów. Rz¹d zwróci siê o pomoc finansow¹ do innych krajów i planuje podwojenie wydobycia diamentów w tym roku. Zimbabwe ma wielkie z³o¿a minera³ów, w tym diamentów. W czasach kolonializmu i rz¹dów Europejczyków Zimbabwe by³o jednym z najlepiej rozwiniêtych gospodarczo krajów Afryki.
Gdybym mówi³ jêzykami ludzi i anio³ów, a mi³oœci bym nie mia³, sta³bym siê jak miedŸ brzêcz¹ca albo cymba³ brzmi¹cy. Gdybym te¿ mia³ dar prorokowania i zna³ wszystkie tajemnice, i posiada³ wszelk¹ wiedzê i wszelk¹ mo¿liw¹ wiarê, tak i¿bym góry przenosi³, a mi³oœci bym nie mia³, by³bym niczym. I gdybym rozda³ na ja³mu¿nê ca³¹ majêtnoœæ moj¹, a cia³o wystawi³ na spalenie, lecz mi³oœci bym nie mia³, nic bym nie zyska³. Mi³oœæ cierpliwa jest, ³askawa jest. Mi³oœæ nie zazdroœci, nie szuka poklasku, nie unosi siê pych¹; nie dopuszcza siê bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi siê gniewem, nie pamiêta z³ego, nie cieszy siê z niesprawiedliwoœci, lecz wpó³weseli siê z prawd¹. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pok³ada nadziejê, wszystko przetrzyma. 1 Kor 13,1-7
W
Nazarecie, rodzinnym mieœcie Jezusa pielgrzymi nawiedzaj¹ najczêœciej Bazylikê Zwiastowania NMP, Koœció³ œw. Józefa, gdzie wed³ug tradycji mieszka³a Œwiêta Rodzina, prawos³awny koœció³ œw. Gabriela ze Ÿród³em Najœwiêtszej Maryi Panny, z którego w czasach Jezusa mieszkañcy Nazaretu czerpali wodê, czasami odwiedzaj¹ koœció³ melchicki zbudowany na ruinach synagogi, w której Jezus naucza³. Bardzo rzadko pielgrzymi nawiedzaj¹ Kaplicê Trwogi stoj¹c¹ na stoku góry, z której ziomkowie Jezusa chcieli Go str¹ciæ. Wydaje mi siê, ¿e to ostanie miejsce jest bardzo wa¿ne w naszym ¿yciu wiary, bo tak jak mieszkañcy Nazaretu poznawszy Chrystusa stajemy na nazaretañskim zboczu góry i mo¿emy przyj¹æ Go, jako naszego Zbawcê, albo odrzuciæ, jak to uczynili niektórzy mieszkañcy Nazaretu, odrzuciæ zbawiaj¹c¹ mi³oœæ. Jezus, jak to by³o w ¿ydowskim zwyczaju, w dzieñ szabatu uda³ siê do synagogi i odczyta³ mesjañski fragment proroka Izajasza. Po czym powiedzia³: „Dziœ spe³ni³y siê te s³owa Pisma, któreœcie s³yszeli”. Ewangelia mówi, ¿e wszyscy dziwili siê Jego m¹droœci i pytali z niedowierzaniem: „Czy¿ nie jest to syn Józefa?” Oczekiwali od Jezusa jakiegoœ cudu potwierdzaj¹cego Jego s³owa, bo tyle s³yszeli o Jego cudotwórczej dzia³alnoœci. Ale to niedowiarstwo pozbawi³o ich ³aski cudownego upewnienia. Po tej przykrej konfrontacji Jezus skierowa³ do swoich rodaków gorzkie s³owa: „¯aden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyŸnie”. I na potwierdzenie swoich s³ów przytoczy³ zdarzenia z ¿ycia dwóch proroków Eliasza i Elizeusza. Powiedzia³, ¿e w czasie g³odu prorok Eliasz nie zosta³ pos³any do swoich rodaków, ale do wdowy w Sarepcie Sydoñskie, a prorok Elizeusz uzdrowi³ z tr¹du nie swego rodaka, ale Syryjczyka Naamana. Na taki przytyk, oburzeni mieszkañcy Nazaretu porwali Jezusa, wyprowadzili na stok góry i chcieli, Go str¹ciæ a Jezus, jak mówi Ewangelia: „…przeszed³szy poœród nich, oddali³ siê”. Czêœæ mieszkañców Nazaretu rozminê³a siê ze zbawiaj¹cym Bogiem.
B
óg ma jednak swoje sposoby dotarcia nawet do tych, którzy odrzucaj¹ zbawiaj¹c¹ mi³oœæ, tak jak to mia³o miejsce w ¿yciu Howarda Storma, profesora i zagorza³ego ateisty. Swoje nawrócenie opisa³ on w ksi¹¿ce „My Descent Into Death”. W czasie swego wyjazdu do Europy prze¿y³ coœ co ca³kowicie zmieni³o jego ¿ycie oraz osobisty stosunek do religii.
u Nazaret. W czasie pobytu w Pary¿u naukowiec powa¿nie zachorowa³. W szpitalu przeszed³ kilka operacji, jednak po kilku dniach stan jego zdrowia pogorszy³ siê na tyle, ¿e spodziewa³ siê nawet œmierci. Zd¹¿y³ siê po¿egnaæ z najbli¿szymi i straci³ przytomnoœæ. Prze¿ycia w stanie œmierci klinicznej mia³y zasadniczy wp³yw na jego póŸniejsze ¿ycie. W pewnym momencie zobaczy³ swoje cia³o bezw³adnie le¿¹ce na ³ó¿ku. Potem pojawi³y siê dziwne postacie, które wo³a³y go po imieniu. Pyta³ ich, czy s¹ pracownikami szpitala, ale nie otrzyma³ odpowiedzi. W koñcu poszed³ za nimi w¹skim, przyciemnionym i obskurnym korytarzem. Z ka¿d¹ chwil¹ robi³o siê ciemniej i ciemniej. I gdy ca³kowicie ogarnê³a go przera¿aj¹ca ciemnoœæ, odmówi³ dalszej wêdrówki. Wtedy te dziwne postacie zaczê³y go ci¹gn¹æ dalej. Opiera³ siê ze wszystkich, a¿ w koñcu wyczerpany upad³ na ziemiê. I wtedy us³ysza³ g³os, który wzywa³ go do modlitwy. Mê¿czyzna t³umaczy³, ¿e jest ateist¹. Jednak ten g³os by³ tak przekonuj¹cy, ¿e Howard zacz¹³ siê modliæ, jak potrafi³, a wtedy postacie, które wprowadzi³y go w te ciemnoœci zaczê³y siê oddalaæ. W koñcu ujrza³ œwietlist¹ postaæ, któr¹ skojarzy³ z Jezusem. W œwietle emanuj¹cym od Jezusa przeanalizowa³ swoje ¿ycie i uœwiadomi³ sobie jak wiele z³a wyrz¹dzi³ innym. W koñcu Jezus odpowiedzia³: „Teraz wrócisz do œwiata”. Profesor wróci³ do ¿ycia i zacz¹³ opowiadaæ o swoich prze¿yciach, ale wiêkszoœæ s³uchaj¹cych patrzy³a na niego z niedowierzaniem i politowaniem. To jednak nie mia³o znaczenia. Howard Storm z zagorza³ego ateisty sta³ siê cz³owiekiem g³êboko wierz¹cym w Boga. Te prze¿ycia sprawi³y, ¿e ponownie przyj¹³, wczeœniej odrzucon¹ mi³oœæ zbawiaj¹cego Boga.
W
takie historie mo¿emy wierzyæ lub nie, to nie jest tak wa¿ne w naszym ¿yciu wiary. Najwa¿niejsze zaczê³o siê na chrzcie œwiêtym, gdzie przez naszych rodziców wybraliœmy Jezusa, zbawiaj¹c¹ mi³oœæ. Raz wybieraj¹c, przez ca³e ¿ycie musimy ci¹gle wybieraæ i potwierdzaæ swoj¹ wiarê. Mo¿na powiedzieæ, ¿e stajemy na stoku nazaretañskim, gdzie decydujemy o przyjêciu lub odrzuceniu Chrystusa. Ten „stok góry” jes mi³oœci¹ Boga i bliŸniego. A jest to mi³oœæ bardzo wymagaj¹ca. Chrystus mówi: „Jeœli bowiem mi³ujecie tych, którzy was mi³uj¹, có¿ za nagrodê mieæ bêdziecie? Czy¿ i celnicy tego nie czyni¹?” Mo¿na powiedzieæ, ¿e jeœli kochamy tylko tych, którzy nas kochaj¹, to nasza mi³oœæ jest jeszcze pogañska. Dopiero, gdy mi³oœci¹ obejmiemy wszystkich, wtedy mo¿emy mówiæ o mi³oœci chrzeœcijañskiej i to w³aœnie taka mi³oœæ otwiera nas na przyjêcie Jezusa.
W
drugim czytaniu œw. Pawe³ w liœcie do Koryntian, zacytowanym na wstêpie, pisze jak wa¿na jest ta mi³oœæ. Gdybyœmy wszystko w ¿yciu posiedli a nie mielibyœmy mi³oœci, to byœmy byli jak cymba³ brzmi¹cy i nic byœmy nie zyskali. Gdy ju¿ doœwiadczymy tej ewangelicznej mi³oœci, to dalej musimy zabiegaæ o jej jeszcze doskonalszy kszta³t. Trafnie to ujmuje Piotr Rubik w jednej ze swoich piosenek: „Mi³oœæ cierpliwa jest, lecz i nie cierpliwa. / Mi³oœæ ³askawa jest, lecz nie zawsze bywa. / Mi³oœæ serdeczna jest i nigdy nie zazdroœci. / Mi³oœæ jest wszystkim tym, co tracisz bez mi³oœci. / A czasem siê unosi pych¹ i gniewem. / I pragnie tylko swego, œwiat chce dla siebie... / Dopuszcza siê bezwstydu, szuka poklasku... / Pamiêta tyle z³ego, p³acze o brzasku...” A zatem we wszystkich wymiarach mi³oœci, gdzie niedomagamy mamy podj¹æ trud szukania jej doskonalszego kszta³tu. Gdy bêdziemy wytrwali i bêdziemy wspó³pracowaæ z ³ask¹ Bo¿¹, to odnajdziemy j¹ piêkn¹ i doskona³¹ w Jezusie Chrystusie. I to bêdzie najwa¿niejsze spotkanie naszego ¿ycia, najwa¿niejszy wybór „na stoku” naszego ¿ycia, który zadecyduje o kszta³cie naszej doczesnoœci i wiecznoœci. Ks. Ryszard Koper www.ryszardkoper.pl
Katolicki Klub Dyskusyjny Katolicki Klub Dyskusyjny im.B³. Jana Paw³a II zaprasza na spotkanie ze S³ownym Bo¿ym Ogniskiem w niedzielê 3 –go lutego 2013r. Temat “Focolare i XXI wiek” przybli¿y nam ks. dr Miros³aw Szewieczek. SpowiedŸ o godz. 2 ppo³. Msza œw. o godz. 3 ppo³. Prelekcja z dyskusj¹ o godz. 4 ppo³. Koœció³ œw. Szczepana na Manhattanie / St.Stephen Church - 151 E 28 th Street pomiêdzy Lexington Ave oraz 3 Ave/. Dojazd metrem linia “6” do 28 Street. Info. tel. /212/ 289-4423
Krucjata Ró¿añcowa Zebranie otwarte Grupy Pro-Life Œw. Max Kolbe, poœwiêcone ochronie ¿ycia poczêtego, które poprowadzi ks. kapelan Józef Szpilski, odbêdzie siê w czwartek, 7 lutego, po Mszy Œw., o godz. 7:00 pm, w koœciele Œw. St. Kostki na Greenpoincie w salce przy 185 Driggs Ave. Grupa Pro Life Œw. Max Kolbe; info: brat Jan 718 389 7785
5
KURIER PLUS 2 LUTEGO 2013
Polskie drogi donik¹d Unia Europejska wstrzyma³a wyp³atê 3,5 miliarda z³otych na budowê dróg w Polsce. Dotyczy to ju¿ z³o¿onych wniosków. Oprócz tego Unia zapowiedzia³a, ¿e nie przyjmie nastêpnych wniosków o dotacje na budowê dróg. Do wykorzystania w tym roku przez Polskê pozosta³a w bud¿enie unijnym suma 4 miliardów z³otych. Pierwsze i drugie pieni¹dze mo¿na bêdzie odzyskaæ, jeœli polskie w³adze wyjaœni¹ w¹tpliwoœci i wzmocni¹ nadzór nad wydawaniem publicznych pieniêdzy z udzia³em funduszy europejskich. Powodem decyzji Brukseli jest tocz¹ce siê przed s¹dem w Warszawie postêpowanie wobec 11 osób oskar¿onych o utworzenie zmowy w celu ustalania cen i okreœlanie, kto ma wygraæ przetarg. Oskar¿eni to 10 by³ych i obecnych mened¿erów firm budowlanych oraz by³y dyrektor warszawskiego oddzia³u Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad; temu ostatniemu zarzuca siê przyjêcie jako ³apówki wiecznego pióra o wartoœci 11,7 tysi¹ca z³otych. G³ównym dowodem w sprawie s¹ pods³uchy przez ABW rozmów telefonicznych. Wed³ug prawa, do stwierdzenia zmowy w przetargu nie trzeba wykazaæ, ¿e powsta³a w jej wyniku realna szkoda. Akt oskar¿enia zosta³ z³o¿ony 3 grudnia ub. roku. S¹d nie wyznaczy³ jeszcze terminu rozpoczêcia procesu. Oskar¿eni odpowiadaj¹ z wolnej stopy. Obroñc¹ dwóch oskar¿onych jest by³y minister sprawiedliwosci Zbigniew Æwi¹kalski. Oskar¿onym o zmowê grozi kara trzech lat wiêzienia a dyrektorowi GDDKiA osiem lat wiêzienia za przyjêcie ³apówki. W tej sprawie pocieszaj¹ce jest tylko to, ¿e afera zosta³a wykryta przez polskie s³u¿by specjalne. Jednak pokazuje nieudolnoœæ tej czêœci aparatu pañstwowego, która obraca wielkimi pieniêdzmi. Mo¿-
na s¹dziæ, ¿e sytuacja nie jest lepsza w innych dzidzinach korzystajacych z funduszy europejskich, a te wynosz¹ 100 milliardów z³otych rocznie. Afer¹ zakoñczy³a siê informatyzacja szkó³. By³a tak¿e afera z informatyzacj¹ Ministerstwa Spraw Wewnêtrznych i Administracji, choæ akturat to ministerstwo powinno byæ wzorem przejrzystoœci. W tym wypadku Unia zatrzyma³a wyp³atê trzech miliardów z³otych. System przetargów publicznych w Polsce jest Ÿle zorganizowany mimo kolejnych nowelizacji ustawy. £atwo obejœæ procedury, ¿eby ustawiæ przetarg. Urzêdnicy pañstwowi znaj¹ przepisy ale maj¹ s³ab¹ orientacjê w dziedzinach gospodarki, których dotyczy dany przetarg. Dlatego pracownikom firm, które bior¹ udzia³ w przetargu ³atwo jest oszukiwaæ. Taki urzêdnik woli przej¹æ ca³¹ dokumentacjê zrobion¹ przez firmê, ni¿ samemu j¹ zrobiæ i ryzykowaæ pomy³kê. Bywa wiêc i tak, ¿e firmy same sobie organizuj¹ przetarg a potem walcz¹ z konkurencj¹, ¿eby go wygraæ. W ten pi¹tek maj¹ byæ w Komisji Europejskiej w Brukseli polscy ministrowie – transportu S³awomir Nowak i rozwoju regionalnego El¿bieta Bieñkowska. Jeœli nawet uda im siê za³atwiæ uwolnienie funduszy wstrzymanych przez Uniê, to sprawa i tak bêdzie mia³a powa¿ne konsekwencje. Trwa obecnie ustalanie bud¿etu Unii Europejskiej na nastêpne lata. Na pewno zostanie podniesiony argument, ¿e Polska nie umie dobrze wydawaæ pieniêdzy unijnych wiêc nale¿y obci¹æ krajowi planowane dofinansowanie na lata nastêpne. To wszystko pachnie w najlepszym razie niegospodarnoœci¹ a w najgorszym korupcj¹. „Polskie drogi” by³y i s¹ przys³owiowo z³e. Kraj marz¹cy o tym, ¿eby osi¹gn¹æ zachodnio-europejski poziom
u
Budowa autostrady A1.
rozwoju dostaje w koñcu tak¹ szansê, która zostaje zmarnowana przez nieudolne rz¹dy i oszustów. Jak inaczej wyt³umaczyæ, ¿e budowa autostrad w Niemczech jest tañsza ni¿ w Polsce? Te koszty wynosz¹ w Polsce 9,6 miliona euro za kilometr. Jest to w Europie poziom przeciêtny, bo zawy¿aj¹ go kraje górzyste, jak Austria. Tam koszt kilometra autostrady wynosi 100 milionów euro w przypadku koniecznoœci dr¹¿enia tunelu. W Niemczech, które maj¹ podobny uk³ad terenu, jak Polska, kilometr autostrady kosztuje o pó³tora miliona euro mniej. W Czechach milion mniej, a najmniej wynosi w Bu³garii, gdzie jest piêæ razy ni¿szy ni¿ w Polsce. Polska przep³aci³a równie¿ za stadiony na Euro 2012. Stadion Narodowy w War-
Cytaty W Polsce stopa bezrobocia zarejestrowanego wynios³a pod koniec grudnia 2012 - 13,4 proc., wobec 12,5 w 2011 r. „Wzrost bezrobocia w Polsce nie powinien byæ powodem do zmartwieñ, poniewa¿ wskaŸnik ten jest u nas ni¿szy ni¿ œrednia unijna“ – powiedzia³ prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka. „Mam predyspozycje do prezydentury. W grê wchodzi tylko prezydentura Polski“ - powiedzia³ Ryszard Kalisz. ¯eby kandydowaæ trzeba mieæ zaplecze. Polityk liczy, ¿e poprze go nie tylko SLD, ale i inni. O prymasie Glempie „Nawet jeœli nie zawsze zgadza³em siê z tym co mówi³, g³êboko go szanowa³em, ujmowa³a mnie jego prostota. Nie udawa³ kogoœ innego, pokornie uczy³ siê od swoich „szefów“ - kardyna³a Wyszyñskiego i Jana Paw³a II, który poœmierci Prymasa Tysi¹clecia „zaadoptowa³“ ksiêdza Glempa modeluj¹c jego myœlenie - jeœli chodzi o wizjê Koœcio³a, ale te¿ o Polskê, np. w Unii Europejskiej. Obce by³o mu myœlenie popularne na szczytach ka¿dej w³adzy, ¿e przyznanie siê do s³aboœci to klêska. Jego homilia na mszy odprawianej na Placu Teatralnym w 2000, gdy przeprasza³ za winy polskiego Koœcio³a i osobiœcie za to, ¿e nie by³ w stanie ocaliæ ¿ycia ksiêdza Jerzego Popie³uszki, do dziœ budzi we mnie pytanie: czy ja by³bym w stanie zrobiæ taki rachunek sumienia.“ Szymon Ho³ownia „¯yjemy w stanie ra¿¹cej nierównoœci medialnej. Mamy niezwykle homogeniczne media, zw³aszcza te najbardziej wp³ywowe, czyli telewizje. Oferuj¹ zniekszta³cony obraz rzeczywistoœci. Trzeba wiêc budowaæ alternatywê. Zaanga¿owanie w to jest moj¹ obywatelsk¹ powinnoœci¹.“ Bronis³aw Wildstein, organizuj¹cy TV Republika
- 79-09
szawie kosztowa³ 400 milionów euro i jest najdro¿szy na œwiecie, a wcale nie najnowoczeœniejszy. W dodatku ma niesprawe otwieranie dachu oraz niew³aœciw¹ murawê. Teren wokó³ stadionu nie jest zagospodarowany zgodnie z planem przygotowanym na Euro. Podobnie jest z innymi stadionami w kraju, którego rz¹du premier jest zapalonym pi³karzem. Prawo i Sprawiedliwoœæ zapowiedzia³o, ¿e z³o¿y wniosek do Najwy¿szej Izby Kontroli o zbadanie, co siê dzia³o w GDDKiA w zwi¹zku z budow¹ dróg. SLD domaga siê dymisji ministra transportu Nowaka. Jakich jeszcze skandali potrzeba, ¿eby obywatele przekonali siê o nieudolnoœci tego rz¹du? Jan Ró¿y³³o
6
KURIER PLUS 2 LUTEGO 2013
Ciesz¹ mnie polskie akcenty... 1➭ Cosmetics, rodem z Przemyœla, którego butiki (ponad 330) rozsiane s¹ po ca³ym œwiecie. W przesz³oœci medal uznania otrzymali m. in. wspomniany ju¿ Ryszard Kapuœciñski, profesor Norman Davies, Rafa³ Olbiñski, Martha Eggerth, dokor Maria Siemionow, noblista w dziedzinie fizyki, prof. Frank Wilczek. Co roku na naszym balu spotykaj¹ siê najbardziej znane osoby ze œwiata biznesu, dyplomacji i kultury. Przedstawiane s¹ równie¿ debiutantki, czyli m³ode kobiety w wieku od 16 do 25 lat wywodz¹ce siê z polonijnego œrodowiska. Nadal przyjmujemy zg³oszenia tegorocznych debiutantek. Bal jest okazj¹ do nawi¹zania interesuj¹cych znajomoœci – znam ma³¿eñstwa, które siê na nim pozna³y! Zapraszamy 27 kwietnia do Waldorf-Astoria. Zdecydowanie warto zajrzeæ... Ale wracaj¹c do Pani. W Fundacji pracuje Pani ju¿ kilka lat. Przez ten czas na pewno wiele musia³o siê wydarzyæ. Pani najwiêkszy sukces zawodowy? Coœ co nape³nia Pani¹ dum¹? – Najmilej wspominam swoje pierwsze wydarzenie kulturalne, czyli obchody rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, zainspirowane ksi¹¿k¹ profesora W³adys³awa Bartoszewskiego Dni walcz¹cej stolicy oraz albumem wydanym przez Agê Zaryan Umiera Piêkno. By³ to trzydniowy program, na który z³o¿y³a siê wystawa zdjêæ przedwojennej Warszawy, wieczór poezji powstañczej, z udzia³em El¿biety Czy¿ewskiej, wystawa zdjêæ z Powstania, pokaz dokumentu Andrew Rotsteina, Betrayal: The Battle for Warsaw oraz sztuka Polskiego Instytutu Teatralnego w Ameryce, B³yskawica. Aga Zaryan nie zaœpiewa³a u nas wtedy, ale pojawi³a siê rok póŸniej, ze wspania³ym koncertem, zawieraj¹cym utwory z p³yty Umiera Piêkno, a ci, którzy nie zmieœcili siê na koncercie w Fundacji, mieli okazjê us³yszeæ j¹ nastêpnego dnia w Joe’s Pub, znanym doskonale nowojorskim wielbicielom jazzu. Bardzo mi³o wspominam równie¿ wystawê malarstwa Krystyny Brzechwy, córki Jana. Kontynuujemy tradycje niedzielnych koncertów kameralnych, które od dawna wpisane s¹ w kalendarz nowojorskich wielbicieli muzyki klasycznej. Cieszê siê, ¿e przyjê³y siê w Fundacji koncerty muzyki jazzowej. Koncert Adama Makowicza w czerwcu zesz³ego roku by³ niew¹tpliwie wspania³ym wydarzeniem, na którym zgromadzi³o siê w Fundacji wiele „du¿ych“ nazwisk z miêdzynarodowego œwiatka jazzowego. Ale równie ciekawe s¹ koncerty, na których graj¹ muzycy m³odzi, dopiero pracuj¹cy na swoje nazwisko i pozycje. Byæ mo¿e nie gromadz¹ t³umów s³uchaczy, ale myœlê, ¿e wa¿na jest mo¿liwoœæ wystêpu, jak¹ im dajemy. Dzieje siê rzeczywiœcie du¿o. Nie móg³bym jednoczeœnie nie zapytaæ o... najwiêksz¹ wpadkê, która d³ugo œni³a siê Pani po nocach... Oczywiœcie taka, o której mo¿e Pani powiedzieæ naszym Czytelnikom. – Ta wpadka wi¹¿e siê ze specyfik¹ Nowego Jorku i mnogoœci¹ kultur, wspó³istniej¹cych obok siebie. Dwa lata temu, w dniu koncertu bo¿onarodzeniowego Fundacji, okaza³o siê, ¿e nasi s¹siedzi z przeciwka, Konsulat Pakistanu, obchodz¹ muzu³mañskie œwiêto Ashura. Odcinek 65. ulicy pomiêdzy 5 Alej¹ a Madison Ave. by³ zamkniêty i w ca³oœci wype³niony ludŸmi. By³ mikrofon, z którego p³ynê³y g³oœne mod³y, doskonale s³yszalne w naszej Galerii, gdzie mia³ siê odbyæ koncert. Musieliœmy czekaæ. A stres by³ du¿y, poniewa¿ nie mia³am pojêcia, jak d³ugo pakistañska uroczysoœæ bêdzie rwa³a. Koncert odby³ siê z opóŸnieniem. Od tej pory sprawdzam, kiedy wypada œwiêto Ashura.
u Magda Mazurek-Nuovo opowiada polskim aktorom o Fundacji.
Na pierwszym planie Wojciech Malajkat i Zbigniew Zamachowski.
S¹ zatem plusy i minusy wielokulturowoœci... Albo mo¿e inaczej – wielokulturowoœæ to liczne wyzwania:-). A’propos tematu, to s³ysza³em, ¿e zw³aszcza na Brooklynie, który – jak ca³y NYC jest tyglem kultur – czêsto mo¿na Pani¹ spotkaæ w towarzystwie pewnej innej m³odej piêknej kobiety, jak wracacie Panie razem do domu... – (œmiech). A jak¿e... To moja prawie piêcioletnia córeczka Stefcia... Na pewno o ni¹ chodzi. Od trzech lat chodzi do przedszkola, gdzie poznaje dzieci z ró¿nych stron œwiata, uczy siê nowych s³ów po angielsku i po hiszpañsku i ma dzieciñstwo zupe³nie inne od mojego. Nape³nia mnie to na przemian radoœci¹ i lêkiem. Razem chodzimy na Krakowianki i Górale, czyli warsztaty tañca i œpiewu ludowego, œpiewamy w scholi koœcielnej, ostatnio kolêdy. Dziêki córce dobrze znam wszystkie okoliczne parki i atrakcje dla maluchów i ich rodziców, a ca³kiem niedawno nauczy³am siê jeŸdziæ na ³y¿wach. Czyli Magda Mazurek „po godzinach”? No, w³aœnie, co jeszcze robi „dziewczyna w Wielkim Mieœcie”? Ma Pani swoje ulubione miejsca, gdzie mo¿na Pani¹ czêsto spokaæ? – Staram siê uczestniczyæ w ciekawszych wydarzeniach kulturalnych b¹dŸ kulturalno-socjalnych, odbywaj¹cych siê w szeroko pojêtej okolicy. Bardzo dobrze czujê siê na Williamsburgu, gdzie mieszkam. Ciesz¹ mnie polskie akcenty, pojawiaj¹ce siê od czasu do czasu w tej, stosunkowo niedawno zaadoptowanej przez artystów dzielnicy, w której przecie¿ od lat mieszka wiele osób o polskim pochodzeniu. Byæ mo¿e dlatego mo¿na tam niespodziewanie us³yszeæ Lipstic on the Glass, Maanamu, w The Verb, kawiarni o bardzo hipsterskiej proweniencji i wygl¹dzie. Mój czas po-
za prac¹ spêdzam g³ównie na ró¿nych zajêciach dla piêciolatków. Du¿o czytam. Skoro mamy styczeñ, wiêc pewnie i Pani ma jakieœ swoje noworoczne postanowienia... Jaki chcia³aby mieæ Pani 2013 rok? – Du¿ym wyzwaniem jest tegoroczny Konkurs Chopinowski, który otwarty zosta³ dla pianistów z Polski i ciekawa jestem ilu artystów z kraju zg³osi siê do nas. Dotychczas przyjmowaliœmy zg³oszenia tylko od obywateli amerykañskich, posiadaczy zielonych kart, b¹dŸ wiz studenckich. Jeœli chodzi o postanowienia, to lubiê te konkretne. Postanawiam wiêc nie logowaæ siê na Facebook, kiedy jestem w domu. W pracy Facebook bardzo mi pomaga, bo œwietnie s³u¿y jako narzêdzie promocyjne wydarzeñ kulturalnych. Korzystam wiêc z okazji i zachêcam do polubienia Fundacji Koœciuszkow-
u Z córk¹ Stefci¹ nad East River. skiej (The Kosciuszko Foundation) na Facebooku. ¯yczê spe³nienia marzeñ i dziêkujê za rozmowê.
Tomasz Pud³ocki
WYBORY 2013 Komisja Nominacyjna poszukuje Kandydatów do Rady Dyrektorów Komisja Nominacyjna Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej („P-SFUK”) zaprasza Członków spełniających wymagane kwalifikacje i zainteresowanych ubieganiem się o stanowisko w Radzie Dyrektorów do składania podań. Podania powinny być w języku angielskim i zawierać résumé oraz jedną stronę opisującą zainteresowanie kandydata sprawowaniem funkcji dyrektora P-SFUK. Ostateczny termin przyjmowania podań przez Komisję Nominacyjną upływa o godz. 19: 00, w poniedziałek, 11-go lutego 2013 r. Podania należy nadsyłać pocztą elektroniczną na adres elections@psfcu.net, faksem na numer (973) 808-3217 lub listownie na adres:
Nominating Committee Polish & Slavic Federal Credit Union 100 McGuinness Blvd. Brooklyn, NY 11222 Komisja planuje przeprowadzić rozmowy kwalifikacyjne z kandydatami w dniach 16-17 lutego 2013 r.
Potencjalni kandydaci powinni być przygotowani do pełnienia obowiązków dyrektora P-SFUK, do których należy uczestnictwo w miesięcznych i specjalnych spotkaniach Rady Dyrektorów, kształtowanie strategii, wytyczanie celów i zadań, wprowadzanie planów strategicznych, oraz realizacja misji i założeń P-SFUK. P-SFUK zaadoptowała kryteria kwalifikacyjne dla kandydatów do Rady Dyrektorów. Są one dostępne na stronie internetowej www.psfcu.com, można je również uzyskać pisząc na adres emailowy elections@psfcu.net lub dzwoniąc podnumer973-808-3240 ext.6119. Kryteria te wymagają, między innymi, aby kandydat był pełnoprawnym członkiem P-SFUK, wyraził zgodę na weryfikację danych osobowych i historii kredytowej oraz kwalifikował się do otrzymania wiążących gwarancji odfirmy ubezpieczeniowej P-SFUK. Ponadto, kandydat musi wyrazić zgodę na umieszczenie swojego imienia i nazwiska nanominacji oraz, wrazie wyboru, przyjąć powierzoną mu funkcję. Komisja Nominacyjna: Iwona Podolak (Przewodnicząca), Anna Czerniszewska, Antoni Domino, Aleksandra Lopiccolo, Chester Tobiasz.
www.NaszaUnia.com | 1.855.PSFCU.4U (1.855.773.2848)
7
KURIER PLUS 2 LUTEGO 2013
Walka o zwi¹zki partnerskie WSZYSTKO W SWOIM ¯YCIU MO¯ESZ ZMIENIÆ W sejmowym g³osowaniu przepad³y wnioski w sprawie przywilejów dla zwi¹zków partnerskich z³o¿one przez kluby poselskie PO, SLD i Ruchu Palikota. Mimo, ¿e premier Tusk wczeœniej oœwiadczy³ w parlamencie, i¿ wprowadzenie odpowiedniej uchwa³y u³atwi³oby ¿ycie mniejszoœciom seksualnym i osobom ¿yj¹cym w konkubinacie, przeciw wnioskom zag³osowa³o 46 pos³ów z jego partii. W tej kwestii stanêli oni w jednym szeregu z pos³ami PiS, PSL i Solidarnej Polski. Nie bez znaczenia by³o wyst¹pienie ministra sprawiedliwoœci Jaros³awa Gowina, twierdz¹cego, ¿e wszystkie trzy wnioski s¹ niezgodne z konstytucj¹. Nie pomog³a b³yskawiczna riposta premiera, ¿e wypowiedŸ ministra jest jedynie jego prywatn¹ opini¹ a nie stanowiskiem rz¹du. Odrzucenie wniosków ucieszy³o niezmiernie prawicê i konserwatystów oraz PiS i Solidarn¹ Polskê. Obie te partie ciesz¹ siê równie¿ z klêski, jak¹ poniós³ tym razem indywidualnie Donald Tusk, z którym nie zgodzi³a siê konserwatywna czêœæ PO. Mno¿¹ siê teraz domniemania, czy dojdzie do roz³amu w tej partii i czy premier zdymisjonuje konserwatywnego ministra. Na razie skoñczy³o siê na wyjaœnieniach, ale ci, którzy znaj¹ Tuska domniemuj¹, i¿ pozbêdzie siê on Gowina w dogodnym dla siebie momencie. Usuniêcie go ju¿ dziœ mog³oby doprowadziæ do odejœcia z PO czêœci lub nawet wszystkich 46 pos³ów, którzy g³osowali przeciw. Dla Platformy by³aby to zbyt du¿a strata, prowadz¹ca do utraty wiêkszoœci w Sejmie. Z drugiej strony strat¹ mo¿e byæ w przysz³oœci utrata g³osów tych wszystkich, którzy postrzegali Platformê jako partiê nowoczesn¹ i woln¹ od przes¹dów, która upodobni Polskê do cywilizowanych krajów zachodu. W tym miejscu nie od rzeczy bêdzie przypomnienie, ¿e ma³¿eñstwa homoseksualne s¹ dozwolone w niegdyœ ultrakatolickiej Hiszpanii a zwi¹zki partnerskie dobrze funkcjonuj¹ m.in. w Wielkiej Brytanii, Holandii, Niemczech i Czechach. Episkopat polski oficjalnie podziêkowa³ wszystkim pos³om, którzy g³osowali za odrzuceniem wniosków. Tym samym Koœció³ rzymsko-katolicki w Polsce przypomnia³ swoje stanowisko w tej sprawie, uznaj¹ce za normê jedynie ma³¿eñstwo zawarte miêdzy mê¿czyzn¹ a kobiet¹. Nie trzeba dodawaæ, ¿e powinno to byæ ma³¿eñstwo zawarte przed o³tarzem. Opiniê tê podziela zdecydowana wiêkszoœæ spo³eczeñstwa, pocz¹wszy od praktykuj¹cych katolików. Niemniej zwiêksza siê te¿ liczba osób, które - nie kwestionuj¹c prymatu tradycyjnie rozumianego ma³¿eñstwa dopuszcza jednak zalegalizowanie trwa³ych zwi¹zków osób tej samej p³ci. Oczywiœcie najwiêcej jest takich osób wœród ludzi wykszta³conych o szerszych horyzontach umys³owych. Ró¿nice stanowisk nie przebiegaj¹ jednak stricte wed³ug
schematów partyjnych, religijnych, zawodowych i œrodowiskowych. Wynikaj¹ bardziej z osobistego przekonania ni¿ wp³ywów otoczenia. Najwiêcej sprzeciwów budzi prawo do adopcji dzieci przez pary homoseksualne. I to nie tylko w Polsce. Gwoli prawdy, przypomnieæ te¿ trzeba, ¿e sprawa ma³¿eñstw homoseksualnych dzieli tak¿e spo³eczeñstwa zachodnie, czego Ameryka i Francja s¹ najlepszymi przyk³adami. Wœród wypowiedzi pos³ów, swoistym spektaklem by³o wyst¹pienie profesor Krystyny Paw³owicz z PiS. Nie kry³a ona w nim pogardy dla mniejszoœci seksualnych, uwa¿aj¹c ¿e s¹ one spo³ecznie ja³owe i zbêdne i w dodatku niezgodne z ogólnie przyjêtym poczuciem estetyki. Kilka dni póŸniej na spotkaniu z cz³onkami klubu „Gazety Polskiej” w Miñsku Mazowieckim pani profesor posz³a na ca³oœæ, nie tylko w obœmiewaniu mniejszoœci seksualnych, ale i transwestytów, szczególnie pos³anki Anna Grodzkiej, która zdaniem pos³anki PiS ma „twarz boksera”. Postawa ta bardzo podoba siê, nie tylko skrajnym konserwatystom skupionych wokó³ miesiêcznika „Fronda”, ale i bardzo wielu zwolennikom PiS. Mo¿na te¿ powiedzieæ, ¿e pos³anka tej partii uruchomi³a kolejn¹ lawinê ataków na mniejszoœci seksualne i polityków, którzy je popieraj¹. Roj¹ siê teraz w Internecie. Sprzyja im prasa propisowska i prawicowa. Wzmo¿one obœmiewanie gejów i lesbijek oraz traktowanie ich jako zboczeñców mo¿e doprowadziæ do postrzegania ich jako podludzi lub jak osoby – jak twierdzi pos³anka Paw³owicz – zbêdne. Libera³owie z PO siê nie poddaj¹ i zapowiedzieli, ¿e ponownie z³o¿¹ do Sejmu wniosek w sprawie zwi¹zków partnerskich. Bêdzie w nim mowa o mo¿liwoœci zawierania ich przed notariuszem a nie przed urzêdnikiem stanu cywilnego. Chodzi zarówno o zwi¹zki heteroseksualne, jak i homoseksualne. Osoby w nich ¿yj¹ce mia³yby prawo m.in. do informacji o stanie zdrowia partnera, wspólnego zaci¹gania kredytu, dziedziczenia lokalu lub maj¹tku. Nie bêdzie natomiast w nim mo¿liwoœci wspólnego rozliczania podatku. Ten przywilej ma byæ zarezerwowany tylko dla ma³¿eñstw. Szybsi od platformersów byli pos³owie z SLD, którzy ju¿ z³o¿yli w Sejmie swój nowy wniosek. Zak³ada on, ¿e partnerzy mieliby prawo do dziedziczenia po sobie i wspólnego rozliczania siê z podatków PIT oraz do renty w wypadku œmierci jednego z nich. Za przyk³adem SLD i PO zamierza pójœæ tak¿e Ruch Palikota, który równie¿ pracuje nad kolejnym wnioskiem. Nale¿y siê zatem spodziewaæ, ¿e sprawa zwi¹zków partnerskich bêdzie wraca³a do Sejmu jak bumerang. Tak zreszt¹ siê dzia³o i w tych pañstwach, które j¹ w koñcu pomyœlnie rozwi¹za³y. „Pomyœlnie” nie oznacza jednak, ¿e nie pojawiaj¹ tam siê wci¹¿ nowe w¹tpliwoœci.
Zaproszenie Uprzejmie zapraszamy na otwarcie biura przedstawicielstwa korporacji HUASHEN AMERICA 11 lutego (poniedzialek), godz. 7pm. 621 Manhattan Ave., Greenpoint W czasie spotkania: wywiad z przedstawicielk¹ korporacji M. Trofimowich, loteria i poczêstunek. Zapraszamy, 621 Manhattan Ave. 11am - 6pm, tel.917-982 0390, 347-645 2838
VIGA S³ynna Wró¿ka-Jasnowidz przyje¿d¿a do Nowego Jorku i NJ w dniach 7-11 lutego 2013r. DZWOÑ JU¯ DZIŒ I UMÓW SIÊ NA SPOTKANIE!!! TEL.: (773) 777-6666
Gdy drêcz¹cy kaszel zak³óca Twój oddech i wydaje siê, ¿e nic nie jest Ci w stanie pomóc – jesteœ w b³êdzie! Otó¿ firma Flora poleca na Twoje dolegliwoœci bardzo efektywny, zio³owy syrop przeciwkaszlowy Alpenkraft. Formu³a opracowana przez bawarskich zielarzy pozwala na pozbycie siê odruchu kaszlowego poprzez bakteriostatyczne dzia³anie zawartych w nim zió³, ³agodz¹cych infekcje gard³a i oskrzeli. Ponadto rozrzedza ona zalegaj¹c¹ w drzewie oskrzelowym wydzielinê i u³atwia pozbycie siê jej. £agodzi równie¿ objawy zespo³u suchego gard³a i chrypki, szczególnie nasilonej u palaczy papierosów.
Kaszlesz – nie czekaj, spróbuj i oceñ Syrop Alpenkraft nie posiada dzia³añ ubocznych i mo¿e byæ stosowany zarówno u doros³ych jak i u dzieci.
$10.99
z tym kuponem Syrop Alpenkraft 250ml
Eryk Promieñski
OPASKI I UBRANIA Z NAPYLONYMI ZIO£AMI Jesteœcie bardzo zmêczeni, mêczy was ból g³owy dokuczaj¹ stawy i kregos³up, s¹ problemy z kr¹zeniem i niepokoi uczucie dusznoœci a moze przeziebienie czy grypa... Próbowaliscie juz wszyskich sposobów leczenia i zastanawiacie siê jak bêdzie z ka¿dym nastêpnym dniem... Nie b¹d¿cie rozczarowani. Jest wyjœcie! Opaski i ubrania biofotonowe z wkomponowanymi ziolami, które w ostatnich latach zyska³y du¿¹ popularnoœæ. Wyroby te nakladamy na bolace miejsca i po minucie napylone na odziez rosliny wydzielaja mikrowibracje. Wlasciwosci roslin przenikaja do naszego ciala i maja wlasciwosci uzdrawiajace, w ciagu kilku dni odchodzi ostry ból a po kilku tygodniach zmniejszaja sie stany zapalne.
8
KURIER PLUS 2 LUTEGO 2013
Kartki z przemijania Obejrza³em dwa najnowsze filmy o katastrofie smoleñskiej. Oba nie podaj¹ ostatecznej przyczyny tragedii. Fabularyzowany paradokument nakrêcony przez National Geographic Channel pokazuje determinacjê polskich pilotów, by podj¹æ próbê l¹dowania w gêstej mgle oraz wadliwe funkcjonowanie aparatury nawigacyjnej na wie¿y kontroli lotów w Siewiernym. Mówi siê w nim równie¿ o niew³aœciwym ustawieniu ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI wysokoœciomierza w kabinie Tu 154, co mog³o mieæ kluczowe znaczenie przy ostatecznym odczycie wysokoœci oraz o b³êdach pope³nionych przez kontrolerów lotu na lotnisku w Siewiernym. Film Anity Gargas „Anatomia upadku” nie koncentruje siê na pracy pilotów, tylko na zeznaniach naocznych œwiadków twierdz¹cych, ¿e z maszyn¹ dzia³o siê coœ niedobrego tu¿ przed upadkiem na ziemiê. Wedle ich wypowiedzi do koñca lecia³a ona ko³ami do do³u, zatem nie wiadomo, dlaczego wyl¹dowa³a ko³ami do góry. Wspó³brzmi¹ one z wypowiedziami tych ekspertów, którzy twierdz¹, ¿e do katastrofy dosz³o w wyniku eksplozji na pok³adzie. Film National Geographic Channel jest standardow¹ dramatyzacj¹ sytuacji w kabinie pilotów i – w mniejszym stopniu – w kabinie kontrolerów lotu. Piloci w ¿adnym momencie nie mówi¹ o k³opotach z maszyn¹. Nie s³ychaæ ¿adnych odg³osów wybuchów w rejestratorach. Film Gargas prezentuje wypowiedzi wybranych ekspertów i k³amstwa Ewy Kopacz. Zarejestrowane s¹ w nim równie¿ mêtne wypowiedzi polskich prokuratorów wojskowych i wykrêcanie siê od rozmów na temat katastrofy przez premiera Tuska i prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta. Gargas przypomnia³a równie¿ propozycjê ówczesnego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, by powo³aæ wspóln¹ polsko-rosyjsk¹ komisjê, która ustali³aby przyczyny katastrofy. Polski rz¹d z tej oferty nie skorzysta³. Do dziœ nie odpowiedzia³, dlaczego. Nie odpowiedzia³ te¿ na wiele innych elementarnych pytañ. Film National Geographic jest prób¹ odtworzenia tego, co siê sta³o, opart¹ na raporcie MAK i komisji Millera, film Anity Gargas jest oskar¿eniem. Oba filmy jednak nie wyjaœniaj¹, jaka by³a ostateczna przyczyna katastrofy. Amerykanie sugeruj¹, ¿e polscy piloci nie byli œwiadomi wysokoœci, na jakiej siê znajduj¹ i za póŸno próbowali poderwaæ samolot do góry. Nie jest pewne, czy nie zawiód³ mechanizm podrywaj¹cy. Gargas wskazuje na eksplozje na pok³adzie, ale nie przes¹dza, co je spowodowa³o. Docieranie do prawdy zatem powinno trwaæ nadal. Nie wierzê, ¿e da siê j¹ poznaæ w ca³oœci. A jeœli nawet by siê tak sta³o, to z miejsca zakwestionuj¹ j¹ ci, dla których nie bêdzie ona wygodna.
* Jakoœ nikt nie przej¹³ siê apelem kardyna³a Nycza o pojednanie, wyg³oszonym nad trumn¹ prymasa Glempa. Nie zaj¹knê³y siê o nim ani s³owem partie powo³uj¹ce siê na naukê Koœcio³a. Przemilcza³y go te¿ redakcje katolickie i prawicowe. A to wa¿ny apel, wynikaj¹cy z przes³ania zmar³ego. Tyle tylko, ¿e pojednania ju¿ nikt nie chce. Odnoszê wrêcz wra¿enie, ¿e wojna domowa jest zgodna z temperamentem i potrzebami psychicznymi bardzo wielu rodaków. Œwiadczy o tym radosne podniecenie, z jakim uczestnicz¹ w niej w Internecie.
i zarazem szkol¹cy sabota¿ystów. Obaj nie zostali ukarani. 1 grudnia tego¿ roku w Montrealu podczas startu samolotu, którym Sikorski mia³ siê udaæ do Nowego Jorku, zawiod³y wszystkie cztery silniki, genera³ ledwie unikn¹³ œmierci. Ustalono, ¿e by³ to sabota¿, ale sprawców nie wykryto. Brytyjski historyk – Evan McGilvray uwa¿a, ¿e zachodni alianci tuszowali próby zamachu na szefa polskiego rz¹du, by nie ujawniaæ œwiatu, a zw³aszcza Niemcom, jak wielkie s¹ wewnêtrzne podzia³y w polskim wojsku i wœród Polaków na uchodŸstwie.
* Kiedy s³yszê o zamiarach Obamy, by zalegalizowaæ pobyt w USA nielegalnych imigrantów przebywaj¹cych tu od wielu ju¿ lat, myœlê o rzeszach wyzyskiwanych ludzi, którzy pracuj¹ w Ameryce najciê¿ej i ¿yj¹ w najtrudniejszych warunkach. Rzecz jasna media nie interesuj¹ siê ich ¿yciem. Wspó³czeœni nam pisarze tak¿e nie. Zbyt trudny to dla nich temat. Niepokupny.
* Z opóŸnieniem odnotowujê œmieræ wybitnego teatrologa, profesora Andrzeja ¯urowskiego. By³ znawc¹ teatru el¿bietañskiego i szekspirowskiego. By³ tak¿e wnikliwym biografem Heleny Modrzejewskiej i fundatorem tablicy ku jej czci w koœciele œw. Stanis³awa Biskupa i Mêczennika przy 7 Ulicy na East Village. O Modrzejewskiej mia³a byæ tak¿e jego kolejna ksi¹¿ka. Chcia³ j¹ pisaæ u mnie na Manhattanie. Po kilku upojnych nocach w stylu iœcie rosyjskim poczuliœmy siê wzajemnie teatralnymi braæmi. Mieliœmy nawet wspólnie coœ napisaæ. Nie pogadamy, nie napiszemy.
* Czytam ksi¹¿kê S³awomira Kopera „Polskie piekie³ko. Obrazy z ¿ycia elit emigracyjnych 1939 – 1945” i doznajê wstrz¹su. We wzajemnym wykañczaniu siê politycznym (i nie tylko) rodacy nie przebieraj¹ w œrodkach. Najpierw we Francji a potem w Anglii. Genera³ Sikorski wiedzie w tym prym. Nie przebieraj¹ te¿ œrodkach jego przeciwnicy. Intryga goni intrygê, donosom nie ma koñca, podejrzliwoœæ staje siê obsesj¹. Oprócz ró¿nic politycznych id¹ o lepsze zawiœæ i zemsta. Nie, nie idealizowa³em rz¹du polskiego na emigracji, ale s¹dzi³em, ¿e jego cz³onkowie mieli o wiele wiêksz¹ klasê. Tako¿ i przeciwnicy tego¿ rz¹du. Teraz nie dziwi¹ mnie podejrzenia, ¿e katastrofê w Gibraltarze mogli przygotowaæ rodacy, którzy chcieli pozbyæ siê Sikorskiego. Poza sferami rz¹dowymi te¿ nie dzia³o siê lepiej. Wszyscy siê w czasie wojny gryz¹ ze wszystkimi, nie wy³¹czaj¹c ugrupowañ patriotycznych, organizacji polskich i polonijnych oraz œrodowisk twórczych. Po wojnie niewiele siê zmienia. Wybitne jednostki ocenia siê w tym polskim piekie³ku wedle ich przynale¿noœci i œwiatopogl¹du, czy b³êdów pope³nionych w przesz³oœci a nie wedle rzeczywistych dokonañ politycznych, naukowych, intelektualnych, czy artystycznych. Pisarz Józef Mackiewicz jest najlepszym tego przyk³adem. Tako¿ i Czes³aw Mi³osz. A i za Gombrowiczem te¿ w polskich piekie³kach nie przepadano. W³aœciwie nie przepadano za nikim, kto wyrasta³ ponad wszystkich. * Pierwszej próby zamachu na genera³a Sikorskiego dokona³ podpu³kownik pilot Bohdan Kleczyñski, dowódca Dywizjonu 305. 21 lub 22 marca 1942 roku wniós³ on bombê zapalaj¹c¹ na pok³ad samolotu, którym lecia³ Sikorski z Wielkiej Brytanii do USA. Jego pomocnikiem by³ Eugeniusz Jarewicz przygotowuj¹cy wyposa¿enie
* „Trubadur” w Metropolitan Opera House. Ostentacyjnie tradycyjne wystawienie, bez cienia inwencji re¿yserskiej, nie mówi¹c ju¿ o choreograficznej. Jednak pod wzglêdem wokalnym by³ to idealny spektakl, g³os w g³os, aria w ariê. O kreacji mo¿na mówiæ w odniesieniu do Partrici Racette jako Leonory i Alexeya Markowa w roli Hrabiego di Luna. Wspaniale prezentowa³a siê tak¿e Edyta Kulczak jako Inez. Tyle¿ wokalnie, co wizualnie. Manrico w wykonaniu Marca Bertiego wyœpiewany by³ bez zarzutu, ale nie by³ niestety zajmuj¹cy jako postaæ. A powinien, bo to on zdobywa serce Leonory, a które walczy tak¿e o wiele odeñ atrakcyjniejszy Hrabia di Luna. W odbiorze Bertiego przeszkadza³a mi trochê pamiêæ o Mario del Monaco, którego w moim przekonaniu nikt nie przebi³ w partii Manrica. Verdi to geniusz.
*
* Szósta wieczór. Ju¿ ciemno. Za oknami rozb³ys³y miliony œwiate³ œrodkowego Manhattanu. Z wie¿y wspomnianego koœcio³a œw. Stanis³awa Biskupa i Mêczennika dochodz¹ do mnie dŸwiêki kolêdy „PójdŸmy wszyscy do stajenki”. Robi mi siê radoœnie na duszy. Bo oto dzielê siê z czytelnikami przemyœleniami z minionego tygodnia, patrz¹c na Nowy Jork i s³uchaj¹c jednoczeœnie polskiej kolêdy dobiegaj¹cej z tego¿ miasta. ¯ycie zatem bywa czasami wspania³e. Szkoda, ¿e tylko bywa. ❍
Znowu ziemia obiecana W porówaniu z listopadem ubieg³e1➭ go roku nast¹pi³a wielka zmiana klimatu wokó³ imigracji. Zapewne prezydent przedstawi swe propozycje w przemówieniu o stanie pañstwa w przysz³ym miesi¹cu. Obama obiecywa³ zaj¹æ siê tym ju¿ w pierwszej kandencji, ale poprzesta³ tylko na s³owach zamiast konkretnego dzia³ania. Jego administracja deportowa³a co roku wiêcej nielegalnych mieszkañców, ni¿ administracja prezydenta Busha. Ponadto w ubieg³ym roku nielegalna imigracja niemal zatrzyma³a siê, a niektórzy zaczêli wracaæ do swoich starych krajów. Wydawa³o siê, ¿e zainteresowanie tym problemem spadnie. Jednak zadzia³a³y dwa czynniki, ¿e tak siê nie sta³o. Po pierwsze, Obama ju¿ nie bêdzie startowa³ w ¿adnych wyborach, wiêc nie musi zabiegaæ o niczyje g³osy i mo¿e robiæ, co mu siê podoba; a zamierza zostawiæ po sobie liberalne dziedzictwo tak¿e i w tej sprawie. Po drugie, republikanie zauwa¿yli, ¿e trac¹ poparcie najwiêkszej mniejszoœci zainteresowanej spraw¹ imigracji, czyli Latynosów. W ten sposób zmniejszaj¹ sobie
szanse wejœcia do Bia³ego Domu. Natomiast prezydent Obama zwiêkszy³ sobie poparcie w tej grupie obywateli z 67 proc. w roku 2008 do 71 proc. w wyborach roku ubieg³ego. To wystarczy³o, ¿eby zdoby³ elektorów z Florydy, gdzie wygra³ o w³os. Ludnoœæ latynoska w Ameryce szybko roœnie. Partia, która nie chce lub nie umie jej pozyskaæ, nie zdobêdzie w³adzy. Po trzecie, tak¿e demokraci dostali zachêtê do dzia³ania. Do tej pory demokraci nie musieli robiæ wiele, ¿eby mieæ poparcie Latynosów, poniewa¿ republikanie konsekwentnie zra¿ali ich do siebie. Bez w¹tpienia oni równie¿ pragn¹ reformy imigracyjnej, ale nie jest to dla nich kwestia ¿ycia i œmierci politycznej. Tym sposobem obie partie znalaz³y siê na wspólnej p³aszczyŸnie, na której demokraci chc¹, a republikanie musieli siê znaleŸæ. Co wiêcej, maj¹ podobne pomys³y. Zarówno prezydent Obama jak senator Marco Rubio, prawdopodobny kandydat republikanów do Bia³ego Domu za cztery lata. Obaj chc¹ uproszczenia procedur administracyjnych, a tak¿e otwarcia nielegal-
u Problem nielegalnych ci¹gle czeka na pilne rozwi¹zanie. nym œcie¿ki do obywatelstwa, choæ przy pewnych karach, jak na przyk³ad zap³ata zaleg³ych podatków. Obaj tak¿e chc¹ wzmocnienia ochrony granicy i kar dla przedsiêbiorców œwiadomie najmuj¹cych nielegalnych do pracy. Senator Rubio gra tu o wysok¹ stawkê. Konserwatywni republikanie s¹ oburzeni jego postaw¹ tak przyjazn¹, ¿e nawet Bia³y Dom go chwali. Jeœli senatorowi uda siê pozyskaæ dla partii Latynosów, to bêdzie mu raczej wybaczone. Jednak nie mo¿na wykluczyæ, ¿e w prawyborach pojawi siê pretendent, który nagle potraktuje to ja-
ko „amnestiê dla obcych przybyszów ³ami¹cych prawo” i poci¹gnie za sob¹ partyjne do³y przeciwko senatorowi Rubio. Z kolei liberalni demokraci s¹ niezadowoleni, ¿e Rubio zbiera pochwa³y za propozycje, które Obama zg³osi³ w roku 2011. Niech wiêc pamiêtaj¹, ¿e niemal takie same propozycje przedstawi³ republikañski prezydent Bush w roku 2007, lecz zosta³y wtedy odrzucone. Za to w roku 2013 Ameryka ma wreszcie szansê na gruntowne rozwi¹zanie problemu nap³ywu przybyszów z ca³ego œwiata do ziemi obiecanej.
Adam Sawicki
9
KURIER PLUS 2 LUTEGO 2013
Children’s Smile Foundation zaprasza na 10 jubileuszowy Bal z okazji Walentynek Odbêdzie siê on
Biuro Prawne
ROMUALD MAGDA, ESQ
w sobotê 9 lutego 2013 w Leonard’s w Great Neck
776 A Manhattan Avenue, Brooklyn, New York 11222
Bilety w cenie $120 Informacje o balu mo¿na uzyskaæ pod telefonem: (718) 894-6443
Email: romuald@magdaesq.com
Dzwoñ do nas ju¿ dziœ! Tel. 718-389-4112 Kancelaria prowadzi sprawy w zakresie:
Informacje o Fundacji na stronie: info@childrenssmilefoundation.org Dochód z balu, loterii i aukcji sztuki, zostanie przeznaczony na statutow¹ dzia³alnoœæ fundacji. Serdecznie zachêcamy do udzia³u w tym tradycyjnym, znanym z dobrej atmosfery,koñcz¹cym karnawa³ balu. Pañstwa obecnoœæ na nim przek³ada siê na pomoc chorym lub biednym dzieciom z Polski i USA.
✓ Wypadki na budowie, b³êdy w sztuce lekarskiej, inne ✓ Wszelkie sprawy spadkowe, w tym roszczenia spadkowe ✓ Trusty, testamenty, pe³nomocnictwa ✓ Ochrona maj¹tkowa osób starszych ✓ Nieruchomoœci: kupno - sprzeda¿
Dr DAVID ABOTT LEKARZ SPECJALISTA W SCHORZENIACH I DOLEGLIWOŒCIACH KRÊGOS£UPA
SPECJALISTYCZNA PRZYCHODNIA NA GREENPOINCIE Manhattan Avenue Chiropractic Associates
✓ Kupno i sprzeda¿ biznesów; spory pomiêdzy w³aœcicielami nieruchomoœci ✓ Sprawy w³aœciciel-lokator ✓ Inne sprawy s¹dowe Romuald Magda, ESQ - absolwent New York Law School i Uniwersytetu Jagielloñskiego. Praktyka na Greenpoincie i wiele wygranych spraw. Od lat skutecznie reprezentuje swoich klientów.
715 Manhattan Avenue, Brooklyn, New York 11222
Telefon: (718) 389-0953 Opiekujemy siê krêgos³upami mieszkañców Greenpointu, dzielnicy Brooklynu, przez 30 lat. Oferujemy najnowsze metody leczenia bólów pleców (korzonków), bólów szyi, bólów promieniuj¹cych do nóg (rwa kulszowa), bólów g³owy, bólów promieniuj¹cych do ramion. Specjalizujemy siê w nowoczesnych, bezoperacyjnych chiropraktorskich technikach odbarczania stawów, miêœni i wi¹zade³ krêgos³upa oraz nastawiania wypadniêtych, przesuniêtych i zdegenerowanych dysków krêgos³upa.
Prowadzimy skomplikowane przypadki z ponad dwudziestoletnim doœwiadczeniem w: 3 Wypadkach w pracy (Workers Compensation) 3 Urazach komunikacyjnych (No Fault) Akceptujemy wszystkie wiêksze ubezpieczenia zdrowotne. Dzwoñ po bezp³atn¹ konsultacjê w jêzyku polskim do naszej przychodni. Kontakt: Robert Interewicz, mened¿er przychodni: 718-389-0953
ANIA TRAVEL AGENCY 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 ❍ T³umaczenia ❍ Bilety Lotnicze ❍ Us³ugi Konsularne ❍ Notariusz publiczny ❍ Wysy³ka paczek morskich i lotniczych ❍ Wysy³ka pieniêdzy - VIGO i US Money Express “US Money Express:Authorized AGENT in U.S. Money Express Transfers“/ “U.S. Money Express Co. is licensed as a Money Transmitter by the State of New York Banking Department”
10
KURIER PLUS 2 LUTEGO 2013
PEDIATRA - BOARD CERTIFIED MEDYCYNA ODM£ADZAJ¥CA I REGENERUJ¥CA Dr Anna Duszka Sabina Grochowski, MD, MS Ostre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y Badania okresowe i szkolne, szczepienia Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint
(718) 389-8585
Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer - ZocDoc.com
Dr Inessa Borochov D.P.M.
CHIRURG STÓP
LEKARZ PODIATRA
w North Shore University Hospital
CHIRURGIA ORTOPEDIA DOROŒLI DZIECI NOWORODKI DERMATOLOGIA LECZENIE STÓP PACJENTÓW CHORYCH NA CUKRZYCÊ
850 7th Ave., Suite 501, Manhattan (pomiêdzy 54th a 55th St.) Tel. 212-586-2605 Fax: 212-586-2049 Board Certified in Internal Medicine, Board Certified in Anti-aging Medicine Diplomate of American Academy of Anti-aging and Regenerative Medicine
✧ Terapia hormonalna (hormony bioidentyczne dla kobiet i mê¿czyzn ✧ konsultacje anti-aging (hamuj¹ce proces starzenia) ✧ subkliniczna niewydolnoœæ tarczycy ✧ zmêczenie nadnerczy ✧ wykrywanie i leczenie zatruæ metalami ciê¿kimi ✧ wykrywanie i leczenie niedoborów aminokwasów/kwasów t³uszczowych ✧ terapia antyoksydantami (witaminowa) dostosowana do indywidualnych potrzeb ✧ wykrywanie chorób na tle autoimmunologicznym: lupus, stwardnienie rozsiane, scleroderma ✧ zabiegi kosmetyczne (Botox, Restylane, Radiesse, Sculptra, Mezoterapia)
PRZYCHODNIA MEDYCZNA
Wrastaj¹ce paznokcie, rekonstrukcja stopy, “halluksy”, naroœla, odciski, kurzajki, „ostrogi”.
Dr Andrzej Salita ✦ Choroby wewnêtrzne, skórne i weneryczne, drobne zabiegi chirurgiczne, ewaluacja psychiatryczna
Z³amania, urazy stóp/stawów skokowych, zapalenia miêœni, zwyrodnienia stawów, lecznicze wk³adki ortopedyczne po pe³nym badaniu biomechanicznym, wady wrodzone noworodków, szpotawe nó¿ki, p³askostopie.
Dr Urszula Salita
✦ Lekarz rodzinny, badania ginekologiczne
Grzybice skóry oraz paznokci, uczulenia, zmiany nowotworopodobne skóry, zapalenia.
63-61 99 Street, Suite G1 (Wejœcie od 63 Drive) Rego Park, NY 11374 Tel. (718) 896-5953
Dr Florin Merovici
✦ Skuteczne metody leczenia bólu krêgoslupa DOSTÊPNI SPECJALIŒCI: GASTROLOG, UROLOG
126 Greenpoint Ave, Brooklyn NY 11222, tel. 718- 389-8822; 24h. 917-838-6012 Przychodnia otwarta 6 dni w tygodniu
Greenpoint Eye Care LLC Serdecznie zapraszamy do Gabinetu Okulistycznego Dr. Micha³a Kisielowa. Nowoczesne metody leczenia wad i chorób oczu (jaskra. kontrola chorych na cukrzycê, badanie dna oka, pomiar ciœnienia œródga³kowego oraz komputerowe badanie pola widzenia). Konsultacja i kwalifikacja do zabiegu laserowej korekty wad wzroku oraz usuwania zaæmy. Pe³ny zakres opieki okulistycznej doros³ych i dzieci; dobór soczewek kontaktowych; wysoka jakoœæ szkie³ korekcyjnych; du¿y wybór oprawek (Prada, Dior, Ray Ban, Tom Ford, Oliver Peoples); okulary przeciws³oneczne; akcesoria optyczne oraz okuluistyczne badania dla kierowców (DMV)
Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê! Kurier Plus, tel. (718) 389-3018
Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D
– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 43 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.
Dr Micha³ Kiselow DOKTOR MÓWI PO POLSKU Wiêkszoœæ medycznych i optycznych ubezpieczeñ honorowana.
LECZY: katar sienny bóle pleców rwê kulszow¹ nerwobóle impotencjê zapalenie cewki moczowej bezp³odnoœæ parali¿ artretyzm depresjê nerwice zespó³ przewlek³ego zmêczenia na³ogi objawy menopauzy wylewy krwi do mózgu alergie zapalenie prostaty itd. l
l
l
718-389-0333
Gabinet otwarty: Poniedzia³ek - Pi¹tek - 10 am - 7 pm; Sobota - 9 am - 5 pm www.greenpointeyecare.com
TOTAL HEALTH CARE PHYSICAL THERAPY 126 Greenpoint Ave, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-389-6000; 718-472-7306 3
3
Gra¿yna Grochowski – physical therapy
3
Nowe technologie leczenia: fluoroskop do zabiegów na krêgos³upie Rozci¹ganie krêgos³upa (dekompresja) Leczenie powypadkowe, zmian artretycznych oraz neuropatii
W naszej klinice przyjmuj¹ równie¿ lekarze innych specjalnoœci, m.in.: gastrolog, neurolog, ortopeda, urolog, chirurg, lekarz zajmuj¹cy siê zwalczaniem bólu. Wykonujemy ró¿ne badania diagnostyczne, m.in. USG, przewodnictwa nerwowego. Wiêkszoœæ ubezpieczeñ honorowana. Dla osób bez ubezpieczeñ mamy specjalne ceny.
718-389-0100
l
l
l
l
l
l
909 Manhattan Ave. Brooklyn NY 11222,
l
l
l
l
l
l
l
l
Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm
(718) 359-0956
1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm
(718) 266-1018 www.drshuiguicui.com
CARING PROFESSIONALS, INC. 70-20 Austin St, suite 135, Forest Hills, NY 11375 (718) 897-2273 wew.114 (F do 71 Ave. Forest Hills) ☛ Oferujemy prace dla opiekunek posiadaj¹cych legalny pobyt i certyfikat HHA. ☛ Tym, którzy nie maj¹ certyfikatu organizujemy bezp³atne kursy. ☛ Wszyscy, którzy kiedyœ u nas pracowali s¹ równie¿ mile widziani.
OSOBOM MOG¥CYM PRACOWAÆ Z ZAMIESZKANIEM OFERUJEMY BONUS W WYSOKOŒCI $1000 (po przepracowaniu 100 dni)
Oferujemy prace we wszystkich dzielnicach. Rejestracja w poniedzia³ki i œrody od godz. 10 am. Po informacje prosimy dzwoniæ od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am - 4 pm. Mówimy po polsku.
KURIER PLUS 2 LUTEGO 2013
11
Historie amerykañskie
Nie wszyscy jej mê¿czyŸni
Aneta Radziejowska
Zawsze poci¹gali j¹ mê¿czyŸni maj¹cy w³adzê, inteligentni i odnosz¹cy sukcesy. – To chyba dlatego – t³umaczy – bo zawsze mam nadziejê, ¿e taki silny cz³owiek sukcesu zadba o mnie, wiêc ju¿ nie bêdê musia³a sama tego robiæ. Przez ponad 40 lat Barbara Walters pozna³a najpotê¿niejszych ludzi œwiata, w³adców i polityków. Rozmawia³a z szefami pañstw, mordercami, przywódcami religijnymi, gwiazdami. Zarobi³a miliony, zwiedzi³a ca³y œwiat. Silnych mê¿czyzn sukcesu mia³a wielu. Ale nie spe³ni³a swojego marzenia o kimœ, kto siê ni¹ zajmie. To po prostu nie wychodzi³o. Wyzna³a kiedyœ, ¿e ma³¿eñstwo nigdy nie by³o jej mocn¹ stron¹. Mia³a trzech mê¿ów, cztery œluby i przynajmniej kilka wa¿nych romansów. Ka¿dego z mê¿ów wspomina sympatycznie, nie o wszystkich romansach chce mówiæ, ale nie udaje, ¿e najró¿niejsi, mniej i bardziej interesuj¹cy mê¿czyŸni nie istnieli w jej ¿yciu emocjonalnym i erotycznym. By³a zwi¹zana np. z Alanem Greenspanem, póŸniejszym szefem Banku Rezerw Federalnych i z bardzo znanym adwokatem, który wyzna³ kiedyœ, ¿e oœwiadczy³ siê jej akurat w dzieñ przed jej drugim œlubem. Trochê zbyt póŸno. Jej mê¿czyzn¹ by³ te¿ John Warner, republikañski – wybierany wielokrotnie – senator ze stanu Virginia – walczy³ w II wojnie œwiatowej i w wojnie koreañskiej, trzykrotnie ¿onaty. Jego œrodkow¹ ¿on¹ by³a aktorka Liz Taylor, rozwiedli siê i nastêpne ma³¿eñstwo senator zaryzykowa³ dopiero 15 lat póŸniej. O Barbarze Walters wiadomo te¿, ¿e pomimo pozornej otwartoœci potrafi swoje sekretne ¿ycie utrzymaæ w tajemnicy. Dopiero kilka lat temu ujawni³a, ¿e w latach 70. mia³a romans z ¿onatym senatorem ze stanu Massachusetts. Ed Brooke, republikanin i pierwszy afro-amerykanski senator, obecnie rzeœki staruszek ponad 90-letni ani nie potwierdzi³, ani nie zaprzeczy³. Jej wyznanie przesz³o praktycznie bez echa. A¿ do zesz³ego roku. Cztery z trzema Pierwszy raz wysz³a za m¹¿ w 1955 roku i – jak sama ocenia – ma³¿eñstwo to wynik³o nie tyle z mi³oœci, co z faktu, ¿e w tamtych czasach trudno by³o nie byæ w zwi¹zku ma³¿eñskim. Wszyscy dooko³a oczekiwali, ¿e jak ludzie interesuj¹ siê sob¹, spotykaj¹, bywaj¹ razem u swoich rodzin, to naturaln¹ kolej¹ rzeczy nastêpnym krokiem s¹ zarêczyny i œlub. Jej pierwsze ma³¿eñstwo przetrwa³o 11 miesiêcy i zosta³o uniewa¿nione. M¹¿ numer dwa Lee Gruber, impresario i producent teatralny, zwi¹zany by³ z teatrami na Broadway’u. Mia³ trzy ¿ony, Barbara by³a œrodkow¹, prze¿yli razem 13 lat i adoptowali córkê. Lee Gruber zmar³ w 1988 roku, wiêc ju¿ niestety nic nam nie opowie. M¹¿ numer trzy: Merv Adelson. Gdy wrêcza³ jej pierœcionek z wielgachnym, bia³ym diamentem, ich przyjaciele lamentowali, ¿e nic z tego nie bêdzie, a wspó³pracownicy namawiali: ale¿ tak, zróbcie to, bêdziecie najbardziej sensacyjn¹ par¹ roku! Ona – lat 54 – by³a u szczytu powodzenia, zajêta, rozrywana, wiecznie zabiegana i nie maj¹ca czasu dos³ownie na nic. On – lat 55 – syn rosyjskiego emigranta ¿ydowskiego pochodzenia, milioner, jeden z najbogatszych ludzi zwi¹zanych z telewizj¹ i bran¿¹ filmow¹, w ci¹g³ych
u Barbara Walters wyzna³a, ¿e ma³¿eñstwo nigdy nie by³o jej mocn¹ stron¹. podró¿ach, zakochany w przepychu i hollywoodzkim stylu ¿ycia. Pobrali siê, rozwiedli, a kilka lat póŸniej, znów pobrali. I znów rozwiedli. Nikt nie wie dlaczego. Merv jest – jak na razie – najbarwniejszym z jej mê¿ów. W 1950 roku wyjecha³ z Kalifornii, gdzie osiedli siê jego rodzice i za³o¿y³ w Vegas sieæ niewielkich, czynnych ca³¹ dobê sklepików. Zarobione na tym interesie pieni¹dze zainwestowa³ w handel nieruchomoœciami, póŸniej zosta³ producentem filmowym. Jako powód rozejœcia podaj¹, ¿e j¹ obowi¹zki s³u¿bowe trzyma³y na Manhattanie, on musia³ byæ w Hollywood i ma³¿eñstwo roz³o¿one na dwóch wybrze¿ach nie mia³o sensu. Wiadomo, ¿e mniej wiêcej w tym czasie dopadl go rak prostaty, ale tê walkê wygra³. O¿eni³ siê ponownie, urodzi³y mu siê dwie córki, ¿y³ bogato i mno¿y³ dobytek w zawrotnym tempie – a póŸniej nast¹pi³ krach. Totalny. Bankructwo Adelsona d³ugo by³o sensacj¹. Jego maj¹tek – tak jak maj¹tek ojca Barbary – po prostu znikn¹³. W nowym œwiecie ¯ydowska, du¿a i rozbudowana rodzina jej ojca wyemigrowa³a z £odzi. Przenieœli siê najpierw do Londynu, a póŸniej do USA, a przy okazji skracali nazwisko i w koñcu z Waremwasser zosta³o Walters. Rodzina matki pochodzi³a z ma³ego miasteczka z Rosji lub Litwy. Jej ojciec sta³ siê ateist¹, wiêc dzieci nie otrzyma³y wychowania religijnego. Dzieci, to znaczy zmar³y w dzieciñstwie syn, Barbara i jej nieco starsza siostra, która urodzi³a siê z rodzajem – nigdy nie zdiagnozowanego – upoœledzenia umys³owego. Jej ojciec mia³ jedn¹ wadê: charakter gracza. I jedn¹ zaletê: charakter gracza. Dziêki temu i przez to, rodzina albo op³ywa³a w dostatki, rezydencje i samochody, albo gnieŸdzili siê w maleñkich pokoikach. Przenosili siê nie tylko z dzielnicy do dzielnicy, zmieniali te¿ miasta: Boston, Miami, Nowy Jork. Lou Walters rzadko bywa³ w domu. Jego pasj¹ by³y rewie. Inwestowa³ w przemys³ rozrywkowy, w kasyna, produkowa³ z rozmachem przedstawienia i lubi³ je ogl¹-
daæ, bywa³ w Las Vegas i na Broadwayu, wœród tancerek kankana, iluzjonistów, szampana pitego ze z³otych muszli i syren k¹pi¹cych siê w olbrzymich akwariach. To by³ jego œwiat. Matka – pracowita i zajêta codziennoœci¹ – czasem wysy³a³a córkê z misjami do ojca. Barbara twierdzi, ¿e o romansach ojca i prawdziwym celu takich misji dowiedzia³a siê dopiero jako doros³a osoba, z cudzych wspomnieñ i ¿e na swój sposób rozumia³a ojca. Mia³a 21 lat, gdy jego maj¹tek, tak¿e ekskluzywny apartament przy Central Park West, domy w Bostonie i na Florydzie – wszystko pewnego dnia zniknê³o. On siê za³ama³, ona musia³a utrzymaæ ca³¹ rodzinê. Lepiej pytaæ ni¿ mówiæ Zaczyna pracowaæ w telewizji NBC. Telewizja to by³ wtedy mêski œwiat. Z jej wspomnieñ wynika, ¿e uda³o jej siê wystartowaæ, bo jej wystêpy nie kosztowa³y du¿o, a dyrekcja nie mia³a miejsca w bud¿ecie na zastêpstwo dla osoby zwi¹zanej kontraktem. Ale w pe³ni mog³a poprowadziæ program dopiero po œmierci g³ównego prowadz¹cego. Mia³a to zapisane w kontrakcie, ¿e nie wczeœniej. Kontrakt nie zabrania³ jej natomiast robiæ wywiadów i w ten sposób znalaz³a swoj¹ pasjê, która pozwala³a jej dorobiæ. Trudno wymieniæ wszystkie osoby z którymi rozmawia³a. Z Fidelem Castro nagra³a wielogodzinny wywiad z którego widaæ wyraŸnie, ¿e jej w jakiœ sposób zaimponowa³. Kubañscy uciekinierzy manifestowali pod budynkiem telewizji ¿¹daj¹c sprostowañ. Genera³ Jaruzelski zdj¹³ na jej proœbê okulary i spojrza³ wprost w obiektyw, ¿artowano, ¿e nawet ¿ona nie widzia³a go a¿ tak rozebranego. Lecha Wa³êsê pokaza³a jako nieustêpliwego, twardego trybuna ludowego. Zadawa³a pytania trudne i zabawne. Audrey Hepburn spyta³a na przyk³ad: – jakim drzewem chcia³abyœ byæ? – co podchwycili komicy, a jakoœ nikt nie zauwa¿y³, ¿e to najzwyklejszy i jeden z najprostszych testów projekcyjnych. Tego typu pytania zadaje siê w trakcie terapii i terapeuta na ich podstawie jest w stanie ca³kiem sporo wydedukowaæ. Audrey chcia³a byæ dêbem, nawiasem mówi¹c.
Kobiety s¹ inne Sporo mo¿na te¿ wydedukowaæ z zachowañ Barbary. W zesz³ym roku rzuci³a siê na Mimi Alford, autorkê ksi¹¿ki „Once Upon a Secret” – opisuje w niej ze szczegó³ami romans w który zosta³a wmanewrowana gdy jako 19.latka; by³a praktykantk¹ w Bia³ym Domu za czasów prezydentury JFK. Dziewictwo straci³a ju¿ czwartego dnia pracy, w sypialni pierwszej damy. Prezydent zabiera³ j¹ w podró¿e i na przyjêcia oraz oczekiwa³, ¿e bêdzie tak¿e do dyspozycji jego brata. Ksi¹¿kê napisa³a jako rodzaj psychoterapii. Tyle autorka. Natomiast Barbara siê dos³ownie wœciek³a. Podczas wywiadu sugerowa³a wielokrotnie, ¿e Mimi napisa³a ksi¹¿kê dla pieniêdzy i ¿e na niej du¿o zarobi i to niew¹tpliwie os³odzi jej z³e wspomnienia. Pyta³a te¿ dramatycznie: a czy pomyœla³aœ, co bêdzie czu³a córka JFK gdy przeczyta te wspomnienia? Swojego czasu pyta³a te¿ Monikê Levinski, czy zastanowi³a siê ujawniaj¹c wszystko, co pomyœl¹ jej dzieci, gdy je bêdzie mia³a. Mimi broni³a siê, ¿e opisuje swoj¹ w³asn¹ historiê. Jej siê to wszystko, niestety, przytrafi³o. A na Barbarê posypa³y siê oskar¿enia o hipokryzjê. Przypominano, ¿e w swojej w³asnej ksi¹¿ce, swojego w³asnego, ¿onatego senatora opisuje jako mê¿czyznê poci¹gaj¹cego i dysponuj¹cego niew¹tpliwym urokiem erotycznym. fakt, ¿e bez szczegó³ów. Ale mo¿e to wcale nie by³a z jej strony taka zwyk³a hipokryzja. Mo¿na raczej podejrzewaæ, ¿e w Barbarze odezwa³a siê „stara szko³a” jej matki, a zgodnie z ni¹, kobieta pewne rzeczy zatrzymuje dla siebie, ¿eby nie wiem, co i to ona bierze na siebie odpowiedzialnoœæ za to, co siê wydarza. Chce, czy nie. Kiedy Walters s³yszy od m³odych dziewczyn zaczynaj¹cych pracê: chcê byæ taka jak ty! – odpowiada: – „Ale bêdziesz musia³a wzi¹æ ca³y pakiet. Inaczej siê nie da”. ❍ Barbara Walters – Pierwsza kobieta, której pozwolono w amerykañskiej telewizji prowadziæ samodzielnie program informacyjny. Wielokrotnie nagradzana. Jest uznawana za jedn¹ z najbardziej wp³ywowych kobiet œwiata. Wegetarianka, palaczka. Mi³oœniczka psów.
12
KURIER PLUS 26 STYCZNIA 2013
Spo³eczne akcje na Greenpoincie Spo³eczny Komitet dziêkuje cz³onkom Spo³eczny Komitet Cz³onków Polsko-S³owiañskiej Federalnej Unii Kredytowej serdecznie dziêkuje wszystkim cz³onkom i sympatykom za udzia³ w corocznym spotkaniu op³atkowym, które odby³o siê 26 stycznia w sali przy PSFUK, 128 Greenpoint Ave. Wœród licznie przyby³ych goœci byli tak¿e przedstawiciele Rady Dyrektorów, Komisji Nadzorczej i Zarz¹du Naszej Unii, którym wyra¿amy wdziêcznoœæ za u¿yczenie sali i obecnoœæ na naszym op³atku. Za Spo³eczny Komitet Anna Czerniszewska.
OŒWIADCZENIE W zwi¹zku z informacj¹ zamieszczon¹ w Nowym Dzienniku z dnia 10 stycznia 2013 r. o z³o¿onej petycji do Unii Kredytowej w sprawie usuniecia szeœciu dyrektorów i cz³onka Komisji Nadzorczej, Spo³eczny Komitet Cz³onków PSFUK jako organizacja prawnie zarejestrowana i s¹downie uznana za reprezentujac¹ cz³onków, na zebraniu w dniu 12 stycznia 2013 jednog³oœnie przyj¹³ nastêpuj¹ce oœwiadczenie: Spo³eczny Komitet Cz³onków PSFUK nie zgadza siê z opini¹ kilkuosobowej grupy osób, które postêpuj¹ niezgodnie ze Statutem Unii. Najwy¿sza w³adza PSFUK, czyli Roczne Walne Zebranie z 20 maja 2012 w g³osowaniu opowiedzia³o siê za usunieciem dwojga dyrektorów: El¿biety Baumgartner i Leona Kokoszki oraz cz³onka Komisji Nadzorczej Edwarda Pierwo³y. Nie znane nam powody, byæ
mo¿e prywatne animozje spowodowa³y, ¿e te kilka osób bez poparcia Spo³ecznego Komitetu zbiera³o podpisy cz³onków pod petycj¹ niezgodn¹ z ustaleniami Walnego Zebrania. ¯¹daj¹c przestrzegania prawa od Zarz¹du Unii powinniœmy równie¿ sami to prawo respektowaæ. Dodaæ trzeba, ¿e ta garstka ludzi w czasie Parady Pu³askigo usi³owa³a nieœæ transparent szkaluj¹cy Uniê i poni¿aj¹cy nasz¹ spo³ecznoœæ, co spowodowa³o usuniêcie ich z Parady przez policjê. Dzia³ania tych ludzi wprowadzaj¹ chaos i zamieszanie, bez powa¿nej przyczyny próbuj¹ destabilizowaæ pracê Naszej Unii. Spo³eczny Komitet chce spokoju, bo tak ¿ycza sobie cz³onkowie. Nasuwa siê tylko pytanie - jaki cel ma ta grupa i dla kogo pracuje? Przewodnicz¹cy Spo³ecznego Komitetu Józef £uczaj
Znowu du¿o zaczyna siê dziaæ na Greenpoincie. Jak zwykle najwiêcej emocji budz¹ dwie najwiêksze polonijne instytucje: Centrum Polsko-S³owiañskie i Polsko-S³owiañska Federalna Unia Kredytowa. Ostatnio odby³o siê d³ugo oczekiwane zebranie w Centrum, na którym mia³y byæ og³oszone wyniki wyborów do Rady Dyrektorów tej najwiêkszej polonijnej organizacji. W zwi¹zku ze spraw¹, która toczy siê przeciwko Centrum, sêdzia nie wyrazi³ zgody na odczytanie wyników. Kurier nie zda³ sprawozdania z zebrania, bo nie zosta³ o nim powiadomiony. Wiemy tylko, ¿e frekwencja by³a niezwykle skromna i robili j¹ w wiêkszoœci pracownicy Centrum. Œwiadczy to o tym, ¿e w CP-S wszystko toczy siê bez zmian i dyrektorzy nie zamierzaj¹ uczyniæ tego miejsca bardziej otwartym na potrzeby polonijnej spo³ecznoœci. Obok drukujemy informacje przys³ane nam przez dwie – jak siê wydaje – œcieraj¹ce siê grupy, obie mieni¹ce siê reprezentantami cz³onków; jedna Unii, druga Unii i Centrum, z czego – Spo³eczny Komitet – jest grup¹ prawnie zarejestrowan¹. £atwo siê w tych informacjach pogubiæ. Nie wchodz¹c wiêc w skomplikowane szczegó³y, poprzestajemy na opublikowaniu komunikatów przys³anych przez grupy cz³onków. Jedno jest pewne, na spokój w polonijnej spo³ecznoœci na Greenpoincie raczej siê nie zanosi. (red)
Sobota 2 lutego 2013 o godz. 16:00 Szko³a im. Stanis³awa Kostki przy 12 Newel Street Greenpoint, NY
ZEBRANIE INFORMACYJNE CZ£ONKÓW CENTRUM POLSKO - S£OWIAÑSKIEGO i UNII POLSKO-S£OWIAÑSKIEJ Celem Zebrania jest przedstawienie cz³onkom CP-S i Unii Polsko-S³owiañskiej obecnej sytuacji w naszych organizacjach Zapraszamy wszystkich cz³onków naszych organizacji i wszystkich zainteresowanych polskimi sprawami do wziêcia udzia³u w tym zebraniu. ZEBRANIE ORGANIZUJ¥ CZ£ONKOWIE
Centrum Medyczno - Rehabilitacyjne OŒRODEK RODZINNY
157 Greenpoint Avenue, Brooklyn, NY 11222, tel. 718-349-1200 KOMPLEKSOWA OPIEKA LEKARSKA
DIAGNOSTYKA
PROFILAKTYKA
◗ LEKARZ OGÓLNY - opieka medyczna i prewencyjna ◗ DERMATOLOGIA - schorzenia skóry i zabiegi chirurgiczne ◗ Okresowe badania kobiece - wymazy cytologiczne ◗ Okresowe badania dla kierowców ◗ Badania laboratoryjne
◗ Badania wydolnoœci p³uc (PFT) ◗ Badania ultrasonograficzne (USG), dopplers (EKG) ◗ Badania przewodnictwa nerwowego NCV ◗ Badania zmys³u równowagi (VNG) ◗ Badania na osteoropozê (DEXA)
◗ KROPLÓWKI - wzmacniaj¹ce uk³ad odpornoœciowy ◗ Inhalacje ◗ Zastrzyki domiêœniowe i do¿ylne ◗ Szczepienia przeciwko grypie
PROFESJONALNE WIZYTY DOMOWE
Du¿e zni¿ki dla pacjentów bez ubezpieczeñ. Akceptujemy: MEDICARE i inne, g³ówne rodzaje ubezpieczeñ. Dogodne godziny otwarcia. Oœrodek czynny do póŸna. Zapewniamy transport dla pacjentów z MEDICAID. Dzwoñ w celu umówienia siê na wizytê.
AKCEPTUJEMY WORKERS COMPENSATION I NO-FAULT CASES.
718-349-1200 Mówimy po polsku
KURIER PLUS 2 LUTEGO 2013
13
Lincoln
u Daniel Day Lewis, w roli Lincolna, jest wiêcej ni¿ doskona³y. „Lincoln” Stevena Spielberga to film na zimowy wieczór i – jeœli siê nie zna historii – warto siê wczeœniej nieco przygotowaæ i poznaæ przynajmniej podstawowe fakty i najwa¿niejsze osoby z otoczenia prezydenta, który wprowadzi³ 13. poprawkê do Konstytucji.
Film zrobiono w konwencji starych zdjêæ i przykurzonych obrazów, wchodzimy wiêc nie w rzeczywistoœæ, a w sepiowe dagerotypy i kolejne warstwy œciemnia³ych kolorów, wiêc ju¿ choæby z tego wzglêdu nie jest to kino dla wszystkich. Ale dla mi³oœników twórczoœci Spielberga – na pewno jest. Choæby po to, ¿eby zobaczyæ, jak ten re¿yser siê rozwija, jak zmienia siê jego warsztat. Dla mi³oœników historii – tak, choæ nie ma w scenariuszu nic, czego byœmy nie wiedzieli. Film skupia siê na niewielkim wycinku prezydentury Lincolna, pokazana jest jego osobiste zaanga¿owanie i walka o wprowadzenie do Konstytucji 13-tej,
znosz¹cej niewolnictwo poprawki. Dodatkowa zachêta to postacie historyczne – z Pó³nocy i Po³udnia – odtworzone ze szczegó³ami, co do zmarszczki na twarzy i uœmiechu, dok³adne kopie osób znanych z portretów. Ale to, co jest zalet¹ dla mi³oœnika historii, mo¿e byæ wad¹ dla tzw. zwyk³ego widza, który chce
obejrzeæ fim, a nie o¿ywione fotografie. Bo przez tê portretowoœæ jakoœ trudno siê wchodzi w filmow¹ rzeczywistoœæ, a przecie¿ magia kina miêdzy innymi polega i na tym, ¿e tworzy jakiœ tajemniczy zwi¹zek miêdzy naszym mózgiem i ekranem i potrafimy prze¿ywaæ losy ró¿nych ludzi odgrywane przez tych samych aktorów. W tym filmie przed oczami przesnuwaj¹ siê obrazy, rozpoznajemy konterfekty i znane z albumów fotografie, ale magia tym razem nie dzia³a. Z drugiej strony – przez skróty i operowanie wy³¹cznie obrazem, widz bez przynajmniej podstawowej wiedzy historycznej, zgi-
nie w tych obrazach. Ale film ma tak¿e zaletê najwiêksz¹ z najwiêkszych: grê aktorów. Daniel Day Lewis jest wiêcej ni¿ doskona³y. Zdumiewa te¿ gra Sally Field, aktorki znanej g³ównie z filmów i seriali w których grywa zawsze ciep³e, czasem nieco naiwne kobiety. W roli Mary Todd, ¿ony Lincolna, na pewno taka nie jest. Bywa z³oœliwa, sarkastyczna, histeryczna. Film bardzo chwalony przez amerykañskich krytyków, w Europie przyjêty z mieszanymi i wra¿eniami i recenzjami. Patriotyczny patos, który w europejskim odczuciu jest mocno przesadzony i tym samym zaburza odbiór filmu, wœród krytyków amerykañskich albo w ogóle nie zosta³ zauwa¿ony, albo potraktowany jak coœ naturalnego, szczególnie, gdy opowiada siê o tak wa¿nych wydarzeniach z historii i o ludziach, którzy tê historiê tworzyli. D³ugie monologi, nieco zawieszone w przestrzeni pozwalaj¹ podziwiaæ niesamowicie precyzyjnie wykonane stroje,
Wymarzone miejsce na Walentynkow¹ randkê na Manhattanie nastrojowo i intymnie (212)532.9100
Bread & Tulips 365 Park Avenue South (@26th St), New York, breadandtulipsnyc.com
a muzyka stanowi dodatkow¹ wartoœæ. Film dosta³ siedem nominacji do nagrody Golden Globe – i tylko jedn¹ wywalczy³, za rolê Lincolna w³aœnie. Ma te¿ 12 nominacji do Oscarów, w tym w najwa¿niejszych kategoriach: najlepszy film, re¿yser, role pierwszoplanowe. Konkurencja w tym roku jest jednak, tak¿e w tych kategoriach, bardzo silna. Czasem warto sobie popatrzeæ na widzów wychodz¹cych z kina. Z „Lincolna” wychodz¹ w stanie najró¿niejszym: ziewaj¹ce postaci najwyraŸniej zdziwione, ¿e czas drzemki up³yn¹³, ale i rozmarzeni, jeszcze zatopieni w obrazach ludzie po ktorych widaæ, ¿e odbyli dalek¹ podró¿ w historiê. Chyba najkrótsz¹ – i przy okazji apodyktyczn¹ – recenzjê wyg³osi³a pewna manhattañska, energiczna staruszka, do swojej czarnoskórej opiekunki stukaj¹c przy tym lask¹ i to ca³kiem mocno: „Nudne! Ale cieszê siê, ¿e obejrza³am!” Czy to wystarczy na Oskara, przekonamy siê ju¿ wkrótce.
Aneta Radziejowska
14
KURIER PLUS 2 LUTEGO 2013
Proœba o pomoc dla Tomaszka
Anna-Pol Travel
821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com
ATRAKCYJNE CENY NA: Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat Pakiety wakacyjne: Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM
promocyjne ceny przy zakupie biletu na naszej stronie
❖ Rezerwacja hoteli ❖ Wynajem samochodów ❖ Notariusz ❖ T³umaczenia ❖ Klauzula “Apostille” ❖ Zaproszenia ❖ Wysy³ka pieniêdzy Vigo List ten przesy³am w imieniu mojego wnuka Tomaszka i jego rodziców z proœb¹ o pomoc finansow¹ w formie jednoprocentowego podatku lub innej darowizny. - dziadek Zwracamy siê do Pañstwa z proœb¹ o wsparcie i pomoc w sfinansowaniu rehabilitacji oraz leczenia naszego synka Tomaszka. Tomek urodzi³ siê w 2008 r. i od pierwszego dnia ¿ycia boryka siê z ró¿nymi problemami zdrowotnymi. Najpowa¿niejszym z nich jest mózgowe pora¿enie dzieciêce, które zaburza jego rozwój fizyczny i intelektualny, w tym rozwój mowy. Wed³ug rehabilitantów i lekarzy istnieje du¿a szansa, ¿e Tomaszek w przysz³oœci bêdzie w pe³ni samodzielny, lecz aby to osi¹gn¹æ, nasz synek rehabilitowany jest po kilka godzin dziennie. Pracuj¹ z nim: fizjoterapeuci, pedagodzy, psycholodzy, neurologopedzi i terapeuci SI. Wiêkszoœæ z tych zajêæ jest p³atna, a ich koszt wynosi od 60 do 100 z³ za godzinê. Ponadto w miarê mo¿liwoœci staramy siê wyje¿d¿aæ na turnusy rehabilitacyjne, ka¿dy po ok. 5 000 z³. W ci¹gu roku Tomaszek powinien uczestniczyæ w co najmniej szeœciu takich turnusach, a co za tym idzie, roczne wydatki na leczenie i rehabilitacjê mog¹ przekroczyæ 50 000 z³. Niestety przerasta to nasze mo¿liwoœci finansowe, gdy¿ aby zapewniæ nale¿yt¹ opiekê naszemu synkowi, nie mogê pod-
j¹æ ¿adnej pracy zawodowej, wiêc tata jest jedynym ¿ywicielem rodziny. W zwi¹zku z tym pragniemy podziêkowaæ wszystkim ¿yczliwym nam osobom i firmom za dotychczasow¹ pomoc. W dalszym te¿ ci¹gu prosimy o wsparcie, bo tylko dziêki Waszej dobrej woli uda nam siê osi¹gn¹æ postawione cele - Tomek wyzdrowieje i bêdzie w pe³ni samodzielny. Bêdziemy Pañstwu wdziêczni za przekazanie na nasz cel choæby najmniejszej kwoty – bo liczy siê ka¿da z³otówka. Je¿eli s¹ Pañstwo zainteresowani bie¿¹cymi postêpami Tomaszka to zapraszamy na naszego bloga: http://tomaszkowo.blogspot.com. Dziêkujemy z ca³ego serca za okazan¹ pomoc. rodzice Tomaszka Izabella i Pawe³ Lewczuk e-mail: lewczuk.i@wp.pl, tel. 500 244 595 Dane potrzebne do przekazania 1% podatku: KRS: 0000186434 Cel szczegó³owy 1%: Tomasz Lewczuk 61/L
REKLAMIE W KURIERZE NAJBARDZIEJ WIERZÊ
EXIT REALTY MINIMAX Marek Suchocki Real Estate Agent Brooklyn i Staten Island
Ca³y „Kurier Plus”, z reklamami w³¹cznie, jest w internecie: www.kurierplus.com Po wejœciu na stronê wystarczy klikn¹æ
121 Greenpoint Ave., Brooklyn, NY 11222 Cell: 347-357-4337 or Office: 718-609-0800
na napis „pobierz wydanie Kuriera w formacie PDF.”
Kupno-Sprzeda¿ / House-Condo Apartamenty do wynajêcia
Og³aszaj siê u nas. To siê op³aca!
Zatañcz z nami Oberka! ;)
Wp³aty darowizn prosimy kierowaæ na konto: Fundacja Pomocy Osobom Niepe³nosprawnym „S³oneczko“ Stawnica 33, 77-400 Z³otów Nr konta bankowego: 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010 tytu³em: Darowizna na rzecz Tomasz Lewczuk 61/L
Polsko-Amerykañski Zespó³ Folklorystyczny poszukuje mi³oœników tañca ludowego! Zapraszamy m³odzie¿, by³ych cz³onków zespo³ów folklorystycznych w Polsce i USA, na zajêcia taneczne.
Spotkania odbywaj¹ siê w pi¹tki o godz. 20:15 Zajêcia s¹ bezp³atne Polski Dom Narodowy / Warsaw 261 Driggs Ave / 3 Fl / Brooklyn / NY www.pafdc.org
KURIER PLUS 2 LUTEGO 2013
Nowojorskie sylwetki
15
Halina Jensen
¯yciorys jak z powieœci
Protestancka etyka, zwalczanie przeciwnoœci za m³odu i wreszcie, trzymaj¹ce siê razem i zarazem wielopokoleniowe rodziny kszta³towa³y silne indywidualnoœci, którym przyœwieca³o motto: – Chcieæ to móc. Wiktoriañska Ameryka nie tolerowa³a bowiem s³abeuszy.
A
ndrew Carnegie przyszed³ na œwiat 25 listopada 1835 r. w protestanckiej rodzinie rzemieœlniczej, trudni¹cej siê w Szkocji od pokoleñ tkactwem. Zamieszkiwali oni w miasteczku Dunfermline. Wczesne dzieciñstwo Andrew i znacznie m³odszego brata Toma up³ynê³o w dostatku. Zmiana na gorsze przychodzi³a stopniowo. Najpierw mechaniczne tkalnie doprowadzi³y do upadku rêkodzie³a, które kupowali ju¿ tylko i wy³¹cznie zamo¿ni klienci. Nie minê³o wiele czasu, gdy w 1846 r. rozpoczê³a siê wielka depresja. Andrew ukoñczy³ wtedy piêæ klas szko³y elementarnej. Decyzjê o emigracji za chlebem podjê³a matka, której siostry osiedli³y siê wraz z mê¿ami w Pensylwanii. Latem 1848 r. ca³a czwórka dotar³a do Allegheny. Mimo dachu nad g³ow¹, pocz¹tki by³y bardzo trudne, gdy¿ minê³o pó³ roku zanim g³owa rodziny, a wiêc William, znalaz³ pracê u szewca. Margaret pomaga³a mu w szyciu butów, Tom pasa³ gêsi za drobn¹ op³at¹, zaœ Andrew zatrudni³ siê jako ch³opak do wszystkiego. Nocami uczy³ siê jêzyka, pobieraj¹c wieczorem lekcje u swego wuja. Dziêki jego rekomendacji zatrudniono go do roznoszenia telegramów. W dwa lata póŸniej Andrew by³ ju¿ telegrafist¹, zarabiaj¹c 7.50 dol. tygodniowo, co wcale nie by³o g³odow¹ pensj¹. Sta³ siê on wkrótce jednym z trzech
operatorów w ca³ej Ameryce, którzy zapisywali depesze po angielsku ze s³uchu, wcale nie patrz¹c na kreski i kropki w alfabecie Morse’a, pojawiaj¹ce siê na taœmie. W 1854 r. nieprzeciêtnie zdolnego m³odzieñca odkry³ jego rodak Thomas Scott, inspektor kolejowy. Zatrudniony jako asystent, Carnegie awansowa³ wraz ze swoim prze³o¿onym, który siedem lat póŸniej zosta³ prezesem Pennsylvania Railroad Company. W dwa lata póŸniej za porad¹ Scotta, Andrew zakupi³ kilkanaœcie akcji Adams Express Company, co przynios³o mu znaczny dochód; bo uda³o mu siê je sprzedaæ w odpowiednim momencie. Od tej pory wypatrywa³ zyskownych lokat dla gromadzonego kapitalu. Inwestowa³ on w wagony sypialne Pullmana, ropê naftow¹, mosty itp. Ju¿ jako 33-letni mê¿czyzna osi¹gn¹³ wymarzony przez siebie dochód czyli 35 tys. rocznie, co pozwoli³o mu na hojne wspomaganie rodziny i bardzo dostatnie ¿ycie w Nowym Jorku. Potentant Nie mo¿na by³o zlekcewa¿yæ tak ogromnego talentu do robienia pieniêdzy, jeœli nie wypróbowa³o siê swoich si³ w roli przemys³owca. W 1866 r. Andrew i Tom Carnegie za³o¿yli Union Mills. W ci¹gu siedmiu lat huta ¿elaza wyprodukowa³a przesz³o 30 tys. mil szyn kolejowych. Podczas swojej pierwszej wizyty w Anglii, która mia³a miejsce w 1871 r., Carnegie zapozna³ siê z piecem Bessemera, który pozwala³ na tani¹ produkcjê stali. Przewidziawszy zmierzch ery ¿elaza, wyprzedzi³ on swoich konkurentów o kilka d³ugoœci, staj¹c siê prawdziwym potentatem w nowej dziedzinie. Jako król stali dyktowa³ wszystkim swoje warunki. Po œmierci brata, Andrew dopuœci³ do spó³ki Henry Fricka. Ten ostatni posiada³ kopalnie wêgla koksuj¹cego, który stanowi³ niezbêdny surowiec przy produkcji stali. W 1900 r. dochodowa spó³ka wyprodukowala prawie trzy miliony ton stali rocznie, zaœ czysty zysk wyniós³ 40 mil. dolarów. Po kilku latach nadszed³ moment sprzeda¿y. Wspólnicy za¿¹dali wówczas pó³ miliarda dolarów. Carnegie – po uzgodnieniu z Frickiem – wyceni³ wtedy swój udzia³ na 300 milionów. O ¿adnych targach nie by³o mowy, zaœ jedyn¹ w swoim rodzaju transakcjê sfinalizowa³ kolejny potentant John. P. Morgan. Po zakoñczeniu pertraktacji, w wyniku których powsta³a US Steel Company – najwiêkszy koncern na œwiecie, ów bankier pozwoli³ sobie na nastêpuj¹cy komentarz: – „Mister Carnegie, you are the richest man in the world”. Morgan wcale siê nie pomyli³ w swojej ocenie. Przyjmuj¹c nawet najbardziej konserwatywny szacu-
nek, a wiêc bez poprawki na inflacjê, trzysta milionów odpowiada dzisiaj kwocie 4,5 miliarda. Sztuka m¹drego dawania Wszechstronnie uzdolniony Carnegie, wyrós³ tak¿e na uznanego pisarza. Za najwa¿niejsze jego dzie³a uwa¿a siê do dzisiaj „Triumphant Democracy” i „Wealth”, które stanowi³y inspiruj¹c¹ obronê istniej¹cego systemu w duchu nieskrêpowanego indywidualizmu i spo³ecznego darwinizmu. By³ on przekonany, i¿ ¿aden kolektywizm, a mia³ tu na myœli wczesne i utopijne komuny, nigdy siê nie sprawdzi ani ekonomicznie, ani spo³ecznie. Carnegie traktowa³ nierównoœæ maj¹tkow¹ jako przyrodzon¹ w³aœciwoœæ wolnego rynku, wskazuj¹c jednoczeœnie na przeciwwagê czyli dokonuj¹cy siê ci¹gle postêp materialny i techniczny. Jednoczeœnie nak³ada³ on na bogaczy rygorystyczny obowi¹zek sp³acenia d³ugów zaci¹gniêtych u spo³eczeñstwa poprzez szeroko zakrojone akcje charytatywne. Sam dawa³ tu najlepszy przyk³ad, zaœ jego idealistyczne przes³anie znalaz³o - o dziwo!- odzew u wielu milionerów jak chocia¿by ród Astorów, Rockefellerów czy Vanderbiltów. Ufundowanie dwóch filharmonii, w Nowym Jorku i Pittsburgu, budowa wielkiej biblioteki w Edynburgu, stanowi³y zaledwie preludium do filantropii, zaplanowanej przezeñ na gigantyczn¹ skalê. W 1900 roku Carnegie zabra³ siê na dobre do rozdawania pieniêdzy, zaczynaj¹c od ofiarowania dziesiêciu milionów dolarów na wyposa¿enie uczelni w rodzimym kraju. Dodajmy w tym miejscu, i¿ dystrybucja milionów okaza³a siê nie mniej pracoch³onna ni¿ ich gromadzenie. Dostaj¹c setki listów dziennie, Carnegie zosta³ zmuszony do stworzenia pierwszej nowoczesnej fundacji dobroczynnej. W ci¹gu nieca³ych dwudziestu lat rozporz¹dzi³ fortun¹, wynosz¹c¹ oko³o 90 procent ca³ego maj¹tku. Rozda³ 325 milionów. Pozostawi³ ¿onie i córce piêkn¹ siedzibê przy Pi¹tej Alei i ponad 32 milionów dolarów. Wbrew pozorom Carnegie nie rozrzuca³ pieniêdzy na na prawo i lewo, tylko m¹drze je lokowa³ w dzia³alnoœæ publiczn¹ tam, gdzie te szczególne inwestycje przynosi³y jak najwiêkszy po¿ytek spo³eczny. Lista darowizn wraz krótkim opisem mog³aby wype³niæ kilkadziesi¹t stronic. Hojn¹ rêk¹ ³o¿y³ on na oœwiatê, szpitale, koœcio³y, muzea i inne instytucje. Stworzy³ pierwszy w Ameryce fundusz emerytalny dla swoich pracowników. Zak³adaj¹c Teacher’s Pension Fund zabezpieczy³ byt starzej¹cych siê profesorów uniwersyteckich. Do dzisiaj Amerykanie korzystaj¹ z jego filantropii. Przyk³adowo, do 1995 r. utworzony prze-
zeñ Hero Fund uhonorowa³ ponad 7,5 tysi¹ca bohaterów. G³odny wiedzy Od najwczeœniejszych lat cechowa³ go g³ód wiedzy, który zaspokaja³ przez ca³e ¿ycie, poch³aniaj¹c ksi¹¿ki i kszta³c¹c siê na w³asn¹ rêkê. Jako klasyczny self made man rozszerza³ swoje wiadomoœci, opanowuj¹c nowe dziedziny. G³êboko wierzy³ w edukacjê jako klucz do poprawy indywidualnego i spo³ecznego bytu. Jako wyznawca pozytywizmu widzia³ w niej Ÿród³o postêpu technicznego i moralnego ludzkoœci. Nic wiêc dziwnego, i¿ przenaczy³ a¿ 75 proc. darowizn na wspomo¿enie szkolnictwa i uniwersytetów, jak równie¿ rozwój nauki i techniki. Najbardziej królewski i znacz¹cy dar stanowi³o tu stworzenie sieci Carnegie Libraries. Sytuacja w tej dziedzinie by³a alarmuj¹ca. Jak wykaza³a inspekcja, przeprowadzona w 1893 r. przez US Board of Education w Ameryce istnia³o oko³o 600 wypo¿yczalni, a wiêkszoœæ z nich dzia³a³a na Wschodnim Wybrze¿u. Na domiar z³ego, ich zbiory by³y bardzo skromne. Zawieraj¹c zaledwie beletrystykê, nie posiada³y one dzia³u naukowego, ani techicznego. Trzy pierwsze „cegie³ki”, sk³adaj¹ce siê na wiekopomne dzie³o, zosta³y po³o¿one w rodzimej Pensylwanii. Stanowi³y one jednak dar, tote¿ zdaniem purystów wielce u¿yteczna idea oblek³a siê w cia³o dopiero w 1894 r., gdy w miejscowoœci Fairfield powsta³a pierwsza biblioteka, typu Carnegie. Tak jak jej nastêpczynie by³a oparta na zdrowych zasadach finansowych. Zgodnie z dobr¹ moraln¹ zasad¹ Andrew Carnegie pomaga³ tylko tym, którzy umieli sobie pomóc. Obwarowywa³ ka¿dy dar twardymi warunkami. Czyni³ to w jego imieniu sekretarz fundacji James Bertram. Carnegie Library musia³a wynikaæ z autentycznej potrzeby, zaœ inicjatywa i uzasadnienie proœby o pieni¹dze wychodzi³y od danej spo³ecznoœci. Petycja nie by³a czcz¹ formalnoœci¹, zawieraj¹c rekomendacjê od œwiat³ych obywateli i historiê danej miejscowoœci. Niezbêdnym za³¹cznikiem by³o zobowi¹zanie do podjêcia okreœlonych dzia³añ i udzia³ w kosztach budowy. W zale¿noœci od sytuacji wynosi³ on od 5 do 20 procent Uda³o mu siê dokoñczyæ dzie³a przed œmierci¹. Ufundowa³ 1946 bibliotek w Stanach Zjednoczonych, dofinansuj¹c tak¿e budowê 860 wypo¿yczalni w anglojêzycznych krajach. Wyda³ na ten cel oko³o 51 mil. dolarów. Dodajmy w tym miejscu, i¿ z tej fundacji pochodzi tak¿e Greenpoint Library. Andrew Carnegie zmar³ 11 sierpnia 1919 r. W jego pogrzebie uczestniczy³o setki osób i delegacje z ca³ego kraju. ❍
KURIER PLUS 2 LUTEGO 2013
16
MICHA£ PANKOWSKI
TAX & CONSULTING EXPERT
97 Greenpoint Avenue - Brooklyn, NY 11222 Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412
Us³ugi w zakresie:
✓ Ksiêgowoœæ ✓ Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych
✓ Rejestracja biznesu i licencje ✓ Konsultacje ✓ Bezpodatkowa zamiana domów ✓ #SS - korekty danych
Email: Info@mpankowski.com
ADAS REALTY
DANIEL ANDREJCZUK Licensed Real Estate Broker Biuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.
w Domy w Condo w Co-Op w Dzia³ki budowlane w
KOBO MUSIC STUDIO - Nauka gry na fortepianie, gitarze, skrzypcach oraz lekcje œpiewu. Szko³a z tradycjami. Kontakt - Bo¿ena Konkiel. Tel. 718-609-0088
Og³oszenia drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów
PACZKI
CEZARY DODA - BETTER HOMES and GARDENS RE - FH Realty office: Tel. 718-544-4000 mobile: 917-414-8866 email: cezar@cezarsells.com
MIENIE PRZESIEDLEÑCZE Odbiór paczek z domu klienta.
24-GODZINNY SERVICE Ryszard Limo: us³ugi transportowe, wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomoc jêzykowa w urzêdach, szpitalach oraz bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498
POLONEZ Z GREENPOINTU 159 Nassau Ave. Brooklyn, NY 11222 718-389-6001; 718-389-2422
Kurier Plus poszukuje operatywnych osób, ³atwo
nawi¹zuj¹cych kontakty z ludŸmi do zbierania og³oszeñ.
Tel. 718-389-3018
Notariusz publiczny. Fachowa wycena domów.
MIESZKANIA DO WYNAJÊCIA 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11211
Tel. (718)
MARZEC REAL ESTATE, INC.
599-2047
(347) 564-8241
Adwokat Darius A. Marzec serdecznie zaprasza do swojego nowego biura Real Estate na Greenpoincie:
PIJAWKI MEDYCZNE
HIRUDOTERAPIA ✗ Oczyszczaj¹c swoje cia³o, pozbywasz siê chorób ✗ Tak¿e terapia odm³adzaj¹ca ✗ Pijawki u¿ywane jednorazowo ✗ Gabinety na Greenpoincie, w New Jersey i Connecticut
Proszê dzwoniæ, by umówiæ siê na wizytê: 646-460-4212
817 B Manhattan Avenue, Greenpoint, Brooklyn (blisko Calyer Street)
Prosimy o zg³aszanie domów na sprzeda¿ i mieszkañ do wynajêcia:
Teresa Stefañski Real Estate Agent:
(718) 383-2500 **Bezp³atnie sprawdzamy historie kredytowe lokatorów**
W celach prawnych proszê dzwoniæ do mecenasa Marca: (718) 609-0300 Mecenas ma uprawnienia w 10 stanach USA: New York, New Jersey, Connecticut, Floryda, Illinois, California, Washington, D.C., Pennsylvania,Massachusetts, Hawaje. 776 A Manhattan Ave., 2 piêtro Brooklyn, NY 11222, Tel. 718-609-0300 225 Broadway, S. 3000 New York, NY 10007, Tel. 212-267-0201 1000 Clifton Ave. Clifton, NJ 07013 Tel. 973-920-7925 4 N 6th Street, Stroudsburg, PA 18360 Tel. 973-920-7925
DU¯E, MA£E PRACE ELEKTRYCZNE. Solidnie i niedrogo. Tel. 917-502-9722
WYCIECZKI Niagara & 1000 Wysp, Boston, Washington, Filadelfia i wiele innych WYSY£KA PACZEK - odbiór z domu klienta MIENIE PRZESIEDLEÑCZE
Paczki Drog¹ lotnicz¹ i morsk¹, dostarczane do domu odbiorcy szybko i bezpiecznie.
Wysy³ka pojazdów Motocykle, samochody, vany, limuzyny, sprzêt wodny a nawet ma³e samoloty mo¿emy ³atwo wys³aæ.
APOSTILLE $80 T£UMACZENIA ODWOZY NA LOTNISKA DROBNE PRZEPROWADZKI
WYNAJEM MA£YCH I DU¯YCH AUTOBUSÓW NA RÓ¯NE OKAZJE POLONEZ Z GREENPOINTU 159 Nassau Ave, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-389-6001; 718-389-2422 www.poloneztour.com
Przewóz towarów Zapewniamy pe³n¹ dokumentacjê, aby ubezpieczyæ twoje towary i dostarczyæ do miejsca przeznaczenia na czas.
Miêdzynarodowe przeprowadzki Zapewniamy pe³ny serwis przy przeprowadzkach wszystkich rzeczy (opakowania, transport), które wysy³asz do Twojego nowego domu.
Naszym celem jest zapewnienie najwy¿szej jakoœci us³ug, co czyni nas najlepsz¹ i najwiêksz¹ firm¹ przewozow¹ do Polski i innych krajów Europy Wschodniej. Wraz z ponad setk¹ agentów ze Wschodniego Wybrze¿a USA staramy siê, by Twoje wszystkie przesy³ki dotar³y na miejsce we w³aœciwym czasie. Powierzaj¹c nam swoje rzeczy, mo¿esz byæ pewien, ¿e odda³eœ je w najlepsze rêce, firmie z ponad 50-letnim doœwiadczeniem, najstarszej na rynku.
1-800-229-DOMA / www.domaexport.com / services@domaexport.com
17
KURIER PLUS 2 LUTEGO 2013
Apartament 2-poziomowy w Wilanowie na sprzeda¿
Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042
Sprzedam w Warszawie – Wilanowie, lub zamieniê na mniejsze dwupoziomowy, 164 metry (I i II piêtro w domu dwupiêtrowym), atrakcyjny apartament w kameralnym osiedlu. I poziom: przedpokój, garderoba, ³azienka, pokój, kominek, kuchnia po³¹czona z pokojem dziennym i jadalni¹, spi¿arnia, balkon. II poziom: trzy sypialnie, garderoba, pokój k¹pielowy. Du¿a piwnica, dwa miejsca parkingowe, lub gara¿ podziemny.
CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES
£atwa mo¿liwoœæ podzia³u na dwa mieszkania (osobne wejœcia z korytarza), lub adaptacja na biuro. Cena oko³o 8 000 z³ za metr kwadratowy.
W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.
Kontakt: 48 22 601 304 019 lub mail: marian.kutiak@vp.pl (zainteresowanym przeœlê zdjêcia)
Greenpoint Properties Inc. Real Estate , broker Victor Wolski, associate broker Diane Danuta Wolska
Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœci Greenpoint, Williamsburg i okolice
W-NASSAU MEAT MARKET
Kiszka
ZAPRASZAMY! *
Darmowa wycena domów i nieruchomoœci
*
Rent – Rejestracja – DHCR
*
Notariusz
Kupcy i lokatorzy czekaj¹ Zg³oœ dom do sprzeda¿y Zg³oœ mieszkanie do wynajêcia l
l
l
l
l
l
Zapraszamy: 933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St. www.greenpointproperties.com Tel. 718-609-1485 Ca³y „Kurier Plus”, z reklamami w³¹cznie, jest w internecie: www.kurierplus.com Po wejœciu na stronê wystarczy klikn¹æ na napis „pobierz wydanie Kuriera w formacie PDF.” Og³aszaj siê u nas. To siê op³aca! AUTORYZOWANY DEALER Znajdziesz nas www.adelco.com
Najsmaczniejsze domowe wêdliny 915 Manhattan Ave. Brooklyn, N.Y. 11222 Tel: 718-389-6149
Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê! SPECJALIZUJEMY SIÊ W NAPRAWACH SAMOCHODÓW EUROPEJSKICH
Kurier Plus, tel. (718) 389-3018
Wykonujemy coroczne inspekcje stanowe
Greenpoint - (718) 349-0433 384 McGuinness Blvd. /róg Dupont St./ Godziny otwarcia: pon-pi¹tek 8am-6pm, sobota 8am-1pm Akceptujemy karty: VISA, MASTER, DISCOVER
663 Grandview Ave., Ridgewood, NY 11385, (718) 366-3200 www.mortonridgewood.com Pe³ne us³ugi pogrzebowe ju¿ od $2.780. W tym wizytacje, trumna i wszystkie niezbêdne profesjonalne us³ugi. Przewóz zw³ok do Polski w konkurencyjnej cenie.
LIGHTHOUSE HOME SERVICES 896 Manhattan Ave. Floor 3, Suite 37, nr. dzwonka 5, Brooklyn, NY 11222 Tel. (718) 389 3304 Fax (718) 609 1674 E-mail: info@lighthousehs.com Biuro czynne: poniedzia³ek – pi¹tek - od 9.00 am – 5.00 pm
1. Praca z zamieszkanieniem i bez dla osób posiadaj¹cych: *sta³y pobyt *ukoñczony kurs HHA (oferujemy darmowy) lub PCA HHA Y S R w stanie Nowy Jork E KU W O CY 2. Mo¿liwoœæ zatrudnienia na pe³ny lub niepe³ny RM PRA A O D D etat w pobli¿u miejsca zamieszkania Y JEM EMY J U Z U 3. Wiêkszoœæ prac I AN YJM w jêzyku polskim. ORG PRZ
18
KURIER PLUS 2 LUTEGO 2013
Podwójne ¿ycie Weroniki K.
GARB Przyjaciel podarowa³ mi ksi¹¿kê. Ksi¹¿ka jest du¿a. W ERONIKA K WIATKOWSKA Ciê¿ka.Ma bia³e, prawie niezapisane kartki. Czasem tylko jedna linijka na stronie. Jak spluniêcie. W otch³añ papierowej (nie) skoñczonoœci. Co za strata papieru. Powiedzia³. Co to ma byæ? Przeczyta³: Znowu wygra³ wybory Aleksander Kwaœniewski. Znowu to wina korekty.* Wiersz? Trzasn¹³ tward¹ ok³adk¹. Jak otwart¹ d³oni¹. W twarz poety. Nieœwie¿¹. Wykrêcon¹ alkoholem. Zmêczon¹ twarz cz³owieka, który za d³ugo robi w s³owach. I w kobietach. Literata przemierzaj¹cego Polskê w brudnych wagonach drugiej klasy. W drodze do gminnych bibliotek. Domów kultury. Kó³ek gospodyñ. W celu t³umaczenia poezji. I odpierania ataków. Równie¿ ze strony przysz³ych studentek polonistyki. Gotowych oddaæ cnotê na o³tarzu sztuki. W hotelowym pokoju. Z widokiem na pot³uczony neon ca³odobowego sklepu. Albo pusty parking. Spoliczkowa³ cz³owieka wywy¿szonego. I wzgardzonego. Okrytego chwa³¹. Oplutego. Który konsekwentnie wydziobuje z tej czerstwej kro-
mki s³owa. I usypuj¹c z nich kopczyki znaczeñ karmi. Przypadkowych przechodniów. Wyznawców. I profanów. Mój przyjaciel myœli racjonalnie. Nie daje siê nabraæ. Na legendê pijaka w czarnych okularach. Lekcewa¿y dorobek poety. Wiersze liczy na kilogramy. Dra¿ni¹ go kartki le¿¹ce ugorem. Buñczuczne marnotrawstwo. Puste przestrzenie, które trzeba wype³niæ. Sob¹. Odmieniam s³owo przyjaciel. Powtarzam bezwiednie. Jak s³owa starej piosenki, któr¹ dwadzieœcia lat temu, w upalne lato, m³óci³y bez litoœci wszystkie rozg³oœnie radiowe. Co ono znaczy dzisiaj? Kiedy ju¿ nie umiemy ze sob¹ rozmawiaæ. Ani o poezji. Ani o ¿yciu. I ³¹cz¹ nas tylko wspólne historie. Ko³yska miasta. Agrest na dzia³kach. £awka w parku. Polonez w sali gimnastycznej. Sa³atka z majonezem. Ciep³a wódka. NiewyraŸne kontury wspólnego dorastania. W cieniu peerelowskich bloków. W cieniu du¿ego miasta. Do którego uciekliœmy pierwszym poci¹giem. Teraz stoimy naprzeciwko siebie. Mamy garby doœwiadczeñ. I przytroczone do kostek przekonania. Które nie pozwa-
laj¹ nam ruszyæ siê z miejsca. Nagle okazuje siê, ¿e mamy inne œwiatopogl¹dy. I sympatie polityczne. Rozmawiamy jak doroœli. W amoku wykrzykuj¹c swoje racje. Jesteœmy jak oni. Staliœmy siê nimi. Wykrzywionymi, ohydnymi twarzami z telewizora. Ktoœ da³ nam ³opatki i teraz z zapa³em wykopujemy rów, którego ju¿ nigdy nie uda siê zasypaæ. Przyjaciel podarowa³ mi ksi¹¿kê. Na ka¿dej pustej stronie jest jego nienapisany wiersz. przyjaciel to ktoœ kto przychodzi do twojego domu z pakunkiem ksi¹¿ek i nie dba o nic a najmniej o siebie kiedy go zagadn¹æ o zdrowie przyjaciel to ktoœ kto o nieoznaczonej porze przychodzi do twojego domu i nie zostawia ciê z pakunkiem piêciu szeœciu ksi¹¿ek lecz piêknie opowiada gdzie by³ i u czyjego grobu po raz pierwszy dowiedzia³ siê prawdy o sobie**
* Potykam siê o artefakty przesz³oœci. Wyrzucane co rusz przez wirtualny ocean. Kaseta Sztywnego Pala Azji. Mój pierwszy, œwiadomy muzyczny wybór. Plastykowe, siermiê¿ne opakowanie, z wsuniêt¹ za foliê papierow¹ ok³adk¹. Relikwia wykradziona starszemu bratu. Druga klasa podstawówki. Wycieczka szkolna. Siedzê na tyle autobusu, trzymaj¹c na kolanach radiomagnetofon Kasprzak, mój komunijny prezent. Leci punkowy kawa³ek Póki m³odoœæ w nas. Na chwilê przekazujê magnetofon kole¿ance. I nagle rozlega siê piskliwy g³os Chêtnej: Weronika, ten idiota coœ w³¹czy³ a ja nie wiem, co siê sta³o.. Krzychu Jeske przycisn¹³ dwa guziki. Uruchomi³ nagrywanie. I unieruchomi³ g³os Aœki. Zatrzasn¹³ kilka sekund naszej wspólnej historii na br¹zowej, magnetycznej taœmie. Patrz¹c na wys³u¿on¹ ok³adkê myœlê o tym, co siê sta³o z nasz¹ klas¹. Zastygam nad rozsypanym pude³kiem czarno- bia³ych fotografii. Niektórym przygl¹dam siê bli¿ej. Odkurzam. I z czu³oœci¹ wk³adam miêdzy kartki ksi¹¿ki. Któr¹ podarowa³ mi przyjaciel. *Winienie, Marcin Œwietlicki. ** XVII, Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki Napisz do Autorki: podwojnezycieweronikik@gmail.com
Lubiani – zapomniani
Pamiêtasz... j¹, jego? By³, by³a – niezwyk³a. Zbiera³am jej zdjêcia, chodzi³am po kilka razy do teatru na jego sztuki... Co siê teraz z nimi dzieje? Z niedgysiejszymi idolami, których staraliœmy siê naœladowaæ, do których wzdychaliœmy w m³odoœci, którzy zapisali siê nam, w dziœ trochê dziurawej, pamiêci?
Pola Raksa
W latach 60. i 70. zaw³adnê³a wyobraŸni¹ Polaków. Delikatna, trochê wycofana, œliczna w nienarzucaj¹cy siê sposób. Choæ gra³a w wielu filmach zapamiêtaliœmy j¹ przede wszystkim jako Marusiê z Czterech pancernych i psa. Urodzi³a siê w 1941 r. w Lidzie, na dzisiejszej Bia³orusi. W 1943 r. jej rodzice wyjechali do Polski, a po II wojnie œwiatowej zamieszkali we Wroc³awiu. Jej „filmowa” historia zaczê³a siê w barze mlecznym. Œliczn¹ licealistkê, lub jak chc¹ inni, studentkê pierwszego roku filologii polskiej, wypatrzy³ w tym prozaicznym miejscu reporter. Zachwyci³ siê. Namówil na sesjê zdjêciow¹ do ówczesnego tygodnika Dooko³a Œwiata. Nied³ugo póŸniej zaproponowano jej rolê w filmie, któ-
znaleziony w Saragosie, Aria dla atlety, Popio³y. Ale kiedy myœlimy Raksa, to pojawia siê przed nami twarz Marusi, radzieckiej sanitariuszki w której kocha³ siê polski czo³gista Janek Kos, grany przez Janusza Gajosa. To na czeœæ jej p³omiennych w³osów czo³g czterech pancernych zosta³ nazwany Rudy. Niezwyk³a uroda, naturalnoœæ, wielki wdziêk, powœci¹gliwoœæ i przymieszka tajemnicy sprawi³y, ¿e Pola Raksa na d³ugie lata sta³a siê ikon¹ mody i urody. „Za jej Poli Raksy twarz, ka¿dy by siê zabiæ da³” – œpiewa³ w piosence Autobiografia Grzegorz Markowski z Perfektu. Czasy siê zmienia³y, biznes filmowy promowa³ nowe twarze; bardziej agresywne, gotowe na wszystko dla kariery, aktorki. Raksa by³a inna, spokojna, nienarzucaj¹ca siê, wyciszona. Zagra³a jeszcze w 1993 w filmie Marka Piwowskiego „Uprowadzenie Agaty”, matkê
rym – jak twierdzi – wczeœniej w ogóle siê nie interesowa³a. By³ to Szatan z siódmej klasy, wed³ug Kornela Makuszyñskiego. Okaza³o siê, ¿e kocha ja nie tylko aparat fotograficzny ale równie¿ kamera filmowa. Podobno kiedy re¿yserka filmu, Maria Kaniewska, zobaczy³a Polê Raksê, od razu wiedzi³a, ¿e to Wanda, ukochana g³ównego bohatera. Oczywist¹ kolej¹ losu by³o zaniechanie planów o polonistyce. Pola Raksa podjê³a studia w ³ódzkiej filmówce. PóŸniej by³a aktork¹ £ódzkiego Teatru Powszechnego, a potem warszawskiego Teatru Wspó³czesnego, gdzie wystêpowa³a do 1986 r. Przede wszystkim pamiêtamy j¹ jednak z filmów: Panienka z okienka, Rêkopis
tytu³owej bohaterki. Potem zajmowa³a siê projektowaniem kostiumów, podobno by³a w tym bardzo dobra. Jej dzie³em by³y kostiumy w recitalu Ewy B³aszczyk w Teatrze Sudio w Warszawie w 1990 r. Sama niezwykle elegancka, ze znakomitym wyczuciem stylu, w latach 90. prowadzi³a w Rzeczpospolitej rubrykê o modzie. W koñcu ostatecznie wycofa³a siê z ¿ycia publicznego. Niechêtnie rozmawia z dziennikarzami – nie udziela wywiadów. Ma³o wiadomo o jej ¿yciu osobistym. By³a ¿on¹ Andrzeja Kostenki – re¿ysera, scenarzysty i operatora filmowego. Ma z nim syna Marcina. Podobno by³a zwi¹zana z Bogus³awem Lind¹ i Markiem Piwowskim, ale to ju¿ stare dzieje. Od lat mieszka w piêknym przyrodniczo Ka³uszynie, niedaleko Miñska Mazowieckiego, odgrodzona od œwiata wielkim p³otem. Figa
19
KURIER PLUS 2 LUTEGO 2013
GRUBE
RYBY
i
PLOTKI
azi portrety zupe³nie nie s¹ zgodne z rzeczywistoœci¹ i ¿e w ogóle nie rozumie o co w tym filmie chodzi, wiêc mo¿e Ashton niepotrzebnie siê poœwiêca³. Zobaczymy.
u Sheryl Crow, by³a narzeczona Armstronga.
u Lance Armstrong, by³y najlepszy kolarz œwiata. Nie ustaj¹ komentarze po s³awnym wywiadzie, który przeprowadzi³a Oprah Winfrey z – by³ym – najlepszym kolarzem œwiata. Wywiad obejrza³o ponad 28 milionów ludzi, czêœæ siê nawet wzruszy³a, ale jak siê okazuje, Lance Armstrong nawet u niej k³ama³. Najpierw zarzuci³ mu to szef WADA – czyli Miêdzynarodowej Agencji Antydopingowej, a teraz tak¿e Travis Tygart, szef United States Anti-Doping Agency. Lance w wywiadzie podkreœla³, ¿e przesta³ u¿ywaæ dopingu gdy zdiagnozowano u niego raka j¹der w po³owie lat. 90. i ¿e gdy po leczeniu wróci³ do uprawiania sportu ju¿ zawsze by³ czysty. Ale agencja ma dowody, ¿e nie. – Na podstawie posiadanych przez nas wyników jego testów krwi z lat 2009 i 2010 mogê stwierdziæ, ¿e istnieje jedna szansa na milion, ¿e uzyskane wyniki s¹ spowodowane czymœ innym ni¿ doping – powiedzia³ Tygart i da³ by³emu mistrzowi olimpijskiemu termin do 6 lutego na wyznanie ca³ej prawdy. ¬ Przy okazji dziennikarze przypomnieli sobie o Sheryl Crow. Ta – znakomita sk¹din¹d – piosenkarka country by³a niegdyœ narzeczon¹ Armstronga. Para rozsta³a siê w 2006 roku i wkrótce po og³oszeniu tego faktu Sheryl podda³a siê operacji wyciêcia raka piersi. Wiele osób zastana-
wia siê, czy w trakcie, gdy byli ze sob¹ blisko piosenkarka wiedzia³a, o dopingu, ale trudno od niej cokolwiek wyci¹gn¹æ oprócz ogólnych stwierdzeñ, ¿e ¿ycie z ciê¿arem k³amstwa jest trudne i ¿e nie ogl¹da³a ca³ego wywiadu Ophry, a jedynie wyj¹tki. Podobno by³a dwa lata temu przes³uchiwana, gdy¿ oprócz wszystkiego, toczy siê dochodzenie przeciwko Lancowi o u¿ytkowanie i rozpowszechnianie zabronionych œrodków. Nieco ponad rok temu u Sheryl wykryto niez³oœliwy guz mózgu. Nadal œpiewa, chodzi na marsze wspomagaj¹ce fundusze organizacji charytatywnych, adoptowa³a dwóch ch³opców i mieszka z nimi na farmie pod Nashville w stanie Tennessee. ¬ Barbara Walters, 83-letnia dziennikarka bez której trudno sobie wyobraziæ jakiekolwiek wa¿ne wydarzenie w USA, znalaz³a siê w szpitalu na skutek upadku
jakiego dozna³a w rezydencji ambasadora Wielkiej Brytanii w Waszyngtonie tu¿ przed inauguracj¹ prezydenta Obamy i jakoœ zaraz potem zniknê³a. Dziœ ju¿ wiadomo, co jej by³o, otó¿ zachorowa³a na... ospê wietrzn¹, której nie przesz³a w dzieciñstwie. Najpierw przewieziono j¹ do szpitala w Nowym Jorku, a od wtorku jest ju¿ w domu, ale ci¹gle nie przyjmuje goœci. Pomimo ¿arcików jej wspó³pracownicy, Whoopi Goldberg, wiadomo, ¿e ospa wietrzna dla doros³ych jest niebezpieczna. Trzeba wiêc za Barbarê trzymaæ kciuki! ¬ Do szpitala trafi³ te¿ Ashton Kutcher, by³y m¹¿ Demi Moore i obecny ch³opak Mili Kunis. Ashton krêci aktualnie film, w którym odtwarza postaæ Steva Jobsa, zmar³ego niedawno na raka trzustki geniusza, wspó³za³o¿yciela firmy Apple. I tak siê tym faktem przej¹³, ¿e postanowi³ ¿yæ jakiœ czas zupe³nie jak jego bohater.
u Ashton Kutcher z poœwiêceniem gra Steva Jobsa.
u Barbara Walters na naszym zdjêciu wygl¹da œwietnie, ale w³aœnie wysz³a ze szpitala.
Problem w tym, ¿e Steve by³ nie tylko geniuszem, ale i frutarianinem. Od¿ywia³ siê wy³¹cznie owocami. Widocznie nikt Ashtonowi nie podpowiedzia³, ¿e doros³y cz³owiek na tak¹ dietê powinien przechodziæ etapami. Steve Wozniak, który razem z Jobsem zak³ada³ Apple i by³ jego przyjacielem, twierdzi, ¿e ich filmowe
Zadzwoñ do Polski NAJTAÑSZA karta telefoniczna na rynku PROSTA rejestracja i obs³uga Z GWARANCJ¥ jakoœci po³¹czeñ BEZ ukrytych op³at 95% zadowolonych u¿ytkowników $10 GRATIS dla nowych klientów
¬ Wybory burmistrza Nowego Jorku czekaj¹ nas w tym roku, a kandydaci weszli w fazê prezentowania siê w mediach. Kandyduje te¿ jedna z najbardziej wp³ywowych kobiet nowojorskich Christina Quinn. Pragmatyczna, rzeczowa i odwa¿na – tak bywa zwykle opisywana. Ale ma i k³opoty ze swoimi wyborcami, którym nie do koñca siê podoba jej dzia³alnoœæ i kilka faktów, np. ¿e popar³a starania o nastêpn¹, trzeci¹ kadencjê dla burmistrza Bloomberga z którym od wielu lat wspó³pracuje i – zdaniem krytyków – przejê³a zbyt wiele jego pogl¹dów. I w³aœnie d³ugi wywiad z ni¹ w magazynie „New York” narobi³ szumu w tym tygodniu. Nie chodzi o to, ¿e pani Quinn opowiada w nim historiê znajomoœci ze swoj¹ ¿on¹ – nigdy nie ukrywa³a orientacji i jest pierwszym otwartym gejem na wysokim stanowisku w biurze burmistrza miasta Nowy Jork. Swoj¹ obecn¹ ¿onê pozna³a na randce w ciemno 12 lat temu i okaza³o siê, ¿e maj¹ bardzo podobne doœwiadczenia; ich matki zmar³y na raka, gdy by³y nastolatkami. W zesz³ym roku wziê³y œlub, który by³ wydarzeniem towarzyskim – to tak dla przypomnienia. Wywiad narobi³ szumu z ca³kiem innego powodu. Otó¿ okaza³o siê, ¿e burmistrz lubi, jak jego wspó³pracownica nosi nawet z okazji parad buty na wysokim obcasie. W wywiadzie jest na ten temat kilka zdañ, neutralnych. Ale w internecie zawrza³o i oto okaza³o siê, ¿e mamy burmistrza-seksistê! A przynajmniej niektórzy tak myœl¹. ¬ To, ¿e Christina Quinn nie ukrywa swojej orientacji, nie oznacza, ¿e ma w wyborach automatycznie poparcie nowojorskich gejów. Da³a temu wyraz Cynthia Nixon – aktorka, gwiazda serialu Seks w Wielkim Mieœcie – która tak¿e, jak Quinn, w zesz³ym roku poœlubi³a swoj¹ wieloletni¹ partnerkê. Cynthia stwierdzi³a, ¿e czuje siê chora na sam¹ myœl, ¿e mo¿na dokonywaæ jakichkolwiek wyborów bior¹c pod uwagê orientacjê seksualn¹ kandydata. Dla niej o wiele lepszym kandydatem na stanowisko burmistrza jest Bill de Blasio, demokrata, któremu mo¿na ca³kowicie ufaæ, bo popiera prawa pracowników. De Blasio – adwokat publiczny miasta Nowy Jork – og³osi³, ¿e ma zamiar startowaæ w wyborach, w niedzielê na konferencji prasowej przed swoim domem na Brooklynie, a konkretnie w Park Slope, w otoczeniu najbli¿szej rodziny, czyli ¿ony i syna. I w³aœnie syn skrad³ mu niechc¹cy prawie ca³¹ uwagê mediów. Przez fryzurê – olbrzymie, retro-afro. Dante de Blasio ma 15 lat i – jak musia³ t³umaczyæ jego tata kandydat w poniedzia³ek – vintyczowa fryzura wynika z jego uwielbienia dla muzyki Jimmi Hendrixa. ❍
1.4
rejestracja przez internet:
¢/min
www.zadzwon.us
20
KURIER PLUS 2 LUTEGO 2013
PowieϾ
na
zimê
Agnieszka Topornicka
Wakacje od ¿ycia
odc. 9
Przegapi³am Sycamore View. Nie wysiad³am. Teraz jesteœmy ju¿ blisko lotniska w Newarku. Czerwone œwiate³ka l¹duj¹cych i startuj¹cych samolotów. Odbijamy na New York City. Po lewej znajomy z wczoraj, browar-gigant, oklejony czerwono-niebieskimi neonami, dymi w noc k³êbami czerwono-niebieskiej pary. Nie mo¿emy zawróciæ. Za du¿o kr¹¿enia po pajêczynie zjazdów, prze³¹czek i ramp. Nie ma odwrotu. – Nie ma problemu. Sos sojowy i tak pewnie zla³ siê w jedno z moj¹ czerwon¹ sukienk¹. Jest ciemno, a tam, dok¹d jedziemy, na pewno te¿ bêdzie ciemno. Jestem zmêczona i jest mi wszystko jedno. Nie bêdê robiæ fochów. Wytrzymam. W koñcu sama siê zagapi³am. A mo¿e i chcia³am siê zagapiæ, kto to wie. – Wszystko dobrze? – Troszczy siê B. – Wygl¹dasz nie za bardzo. Mo¿e naprawdê chcesz wracaæ? Ca³a B., chytra. Proponuje rozwi¹zanie, którego wcale nie chce. I proponuje je w momencie, kiedy ju¿ sta³o siê niemo¿liwe. W ten sposób nie wydaje siê sobie samolubna, a przecie¿ klamka zapad³a dawno przed japoñsk¹ knajp¹. Sceny z akademika. A mo¿e ty chcia³aœ siê pierwsza wyk¹paæ, pyta³a, wychodz¹c spod prysznica, jak ju¿ wychlapa³a ca³¹ ciep³¹ wodê. Hm, mo¿e jednak nie powinnaœ robiæ tej trwa³ej, zastanawia³a siê, przekrzywiaj¹c g³owê, kiedy wróci³am od fryzjera z w³osami jak s³oma po m³occe, bo B. doradzi³a mi, ¿e w mokrej w³oszce bêdê wygl¹daæ egzotycznie. To nie jest wina B., myœlê, tylko moja. Mam za s³aby charakter. Gdybym mia³a silny, to bym siê k¹pa³a pierwsza i zostawia³a jej zimny prysznic, i mia³abym gdzieœ, czy zmarznie, czy nie. Nosi³abym swoje w³osy po swojemu. Ale ja, wieczna altruistka, k¹pa³am siê krótko, ¿eby wody wystarczy³o tak¿e dla niej. Chocia¿ by³am jedynaczk¹. Nawet tutaj to robiê, a przecie¿ ciep³ej wody maj¹ oni pod dostatkiem. Jak wszystkiego. Gdybym by³a silna, wyœmia³abym porady kosmetyczne B., albo chocia¿ puszcza³a je mimo uszu. Nie bra³abym serio ka¿dej rzuconej pó³gêbkiem uwagi. Realtor-aligator. B. zawsze umia³a dostaæ to, co chcia³a, bez walki. Dawa³a do zrozumienia tonem, spojrzeniem, pó³obrotem. Nie wiem, w czym to tkwi³o, ale wytwarza³o siê wówczas w powietrzu takie sakramenckie napiêcie, ¿e by³o oczywiste, ¿e jeœli nie postawi na swoim, to zaraz stanie siê coœ strasznego, zapadnie siê ca³y znany nam wszechœwiat, wybuchnie jakiœ emocjonalny armagedon nie do odkrêcenia. Zapomnia³am ju¿ o tym, myœlê, patrz¹c, jak B. bez u¿ywania lusterka perfekcyjnie nak³ada z powrotem szminkê zjedzon¹ w japoñskiej knajpie. Nigdy nie odwa¿y³am siê tego sprawdziæ. Nigdy nie przekroczy³am tamtej granicy, ¿eby ten armagedon zobaczyæ. Nie potrafiê nawet powiedzieæ dlaczego. Czego siê ba³am? Co takiego dawa³a mi B., bez czego nie mog³am ¿yæ? Chyba to, ¿e zawsze ¿y³a jak bohaterka amerykañskiego filmu. Jakby ka¿da scena z jej ¿ycia mia³a podk³ad muzyczny. Chyba ka¿dy chcia³ tak ¿yæ. Ja te¿. – Jestem tylko œpi¹ca – k³amiê. – Chyba jeszcze siê nie przestawi³am. B. nachyla siê do mnie.
– Teraz. Patrz. Prostujê siê na siedzeniu. Podje¿d¿amy pod niedu¿e wzniesienie. I jest. Rozpoœciera siê przede mn¹, lekko na prawo, ¿ywe, pulsuj¹ce. Drgaj¹ce logo wytwórni filmowej Miramax. Ciemnoœæ zaaran¿owana w a¿urowe trójk¹ty mostów i prostopad³oœciany wie¿owców. Czarna przestrzeñ uporz¹dkowana w geometryczne szkielety, posk³adane z tysiêcy ¿ó³tych i pomarañczowych mrugaj¹cych œwiate³ek. Miasto. – Manhattan skajlajn – mówi Jadzia, dumny, jakby oprowadza³ goœci po swoim w³asnym domu, na który ju¿ wp³aci³ „na dó³”. Skyline, kontur na niebie. Chyba po raz drugi tego wieczoru Jadzia odezwa³ siê wy³¹cznie do mnie. Nowej. To wszystko, ca³a ta legenda przed nami, ten miejski krajobraz z bajki, wszystkie marzenia, które obiecuje spe³niæ, to te¿ ju¿ jest trochê jego. Zap³aci³ „na dó³”. Zainwestowa³ tu piêæ-szeœæ lat. B. nic nie mówi, tylko chwyta mnie za rêkê i lekko œciska. Obozowa iskierka. Wszystko wiadomo bez s³ów. Miasto, ju¿ zawsze tylko tak o nim bêdê myœleæ. Z du¿ej litery. Granatowoczarna choinka. Wœród ciemnych ga³êzi ulic ukrywa ca³kiem nowe prezenty z przygodami. Czêœæ mnie krzyczy z niedowierzania, ¿e tu w ogóle jestem. Czêœæ wci¹¿ siê boi pijanych-naæpanych, dziwnych nowych kolegów o dziwnych ksywach, jazdy po pijanemu-naæpanemu po kraju, którego regu³y dopiero poznajê. Z takim Jadzi¹ te¿ przecie¿ nigdy raczej nie skrzy¿owa³abym œcie¿ki w Polsce, chyba, ¿e na jakimœ weselu lipcowym w okolicach œwiêtej Anny, gdzie by³by czyimœ dalekim porz¹dnym kuzynem, w pastelowo md³ej koszuli z krótkim rêkawem pod garniturem, bo nawet by nie wiedzia³, ¿e tak siê nie nosi. A ja wymówi³abym siê od zatañczenia z nim pod pretekstem, ¿e w³aœnie wychodzê do toalety. Ale nie na papierosa, ¿eby za mn¹ nie poszed³, nie szuka³ gdzieœ przy wejœciu, na poprzerastanych traw¹ schodach. Tam ja by³abym Kimœ, wiedzia³abym o tej, po¿al siê Panie, koszuli i jeszcze mnóstwo innych rzeczy, podczas gdy tutaj Kimœ jest on, Jadzia, to jego terytorium. I jest te¿ ta czêœæ mnie, która jest wdziêczna B, ¿e podjê³a za mnie tak¹ dzik¹ decyzjê, ¿e mnie prawie porwa³a sprzed tej japoñskiej knajpy, bo teraz przecie¿, jak zwykle, nie ¿a³ujê. Jak wtedy, kiedy po pierwszym roku studiów kaza³a mi spakowaæ plecak i powiedzia³a, jedziemy w Polskê pod namiot. Poci¹giem. Ba³am siê jechaæ, bez pieniêdzy i w nieznane, ale jeszcze bardziej chcia³am. W pierwsz¹ noc spa³yœmy na kempingu przy ¯wirki i Wigury w Warszawie. Przyjechali prawdziwi Cyganie, wielkimi, bia³ymi fiatami i czarnymi wo³gami. Cyganki wietrzy³y pierzyny i my³y w³osy w zimnej wodzie pod kranem, chocia¿ s³oñca by³o tyle, ¿e zalœni³o im w tych w³osach i w samochodowych lusterkach raz, i zgas³o za kolejn¹ o³owian¹, miejsk¹ chmur¹. Tyle zapamiêta³am z tamtego pobytu w stolicy. Nie mam pojêcia, co wtedy robi³yœmy. Na pewno posz³yœmy zapolowaæ na ciuchy do Hofflandu. Na pewno do Hortexu na melbê. Ale nie mogê sobie przypomnieæ, czy coœ wtedy zwiedza³yœmy. Nie mam w pamiêci
¿adnych innych obrazów, tylko czarne, d³ugie, mokre w³osy Cyganek na kempingu w samym œrodku miasta. W Toruniu spa³yœmy pod mostem, bo tak by³ zlokalizowany kemping, pod ¿elaznym mostem nad Wis³¹. Jad³yœmy konserwy z chlebem. Przez ca³¹ noc t³uk³y nam siê nad g³owami ciê¿arówki i tramwaje. W kempingowych krzakach dziewczyna z s¹siedniego namiotu uprawia³a petting ze œwie¿o poznanym casanov¹-wagabund¹ i krzycza³a co jakiœ czas: „Mamo, oj, mamo, mamusiu”. Zdziwienie w jej g³osie. Potem rano chodzi³yœmy po tym mieœcie, którego wszystkie urzêdy, jakieœ biura, kuratoria i tym podobne, wszystko to znajdowa³o siê w œredniowiecznych kamieniczkach, i to nas kompletnie zachwyci³o. Nosi³yœmy d³ugie, hipisowskie spódnice z pieluch; moja by³a zielona, kupi³am j¹ za dziesiêæ z³otych na krakowskim Kleparzu, a B. czerwono-pomarañczowa. Z szyi zwisa³y nam do pêpków sznury korali z jarzêbiny i polakierowanego grochu, w³osy mia³yœmy rozpuszczone, wtedy B. jeszcze swoich nie obciê³a na rozkaz Roberta. Faceci spod budek z piwem wo³ali za nami, hej, hej, Cyganeczki. W muzeum na Starówce znalaz³yœmy poz³acane œredniowieczne madonny. B. opowiada³a, ¿e w Mieœcie maj¹ podobno takie muzea, ¿e mo¿na sobie usi¹œæ przed obrazem i do woli patrzeæ. Usi¹œæ na kanapie. B. przesiedzia³a tak wiele godzin przed „¯niwami“ Bruegla. Przychodzi³a po parê razy i zawsze wynajdywa³a coœ nowego, czego wczeœniej nie zauwa¿y³a. Pisa³a mi o tym. Miasto, jak Leta, podp³ywa coraz bli¿ej do stóp. Coraz bardziej siê uœmiecham. Nie pamiêtam niczego z³ego i niczego siê nie bojê. Nie pamiêtam ju¿, ¿e wszystkie decyzje zosta³y podjête obok mnie i za mnie, i ¿e czu³am siê wtedy bezsilna i niewidzialna, zw³aszcza gdy te postanowienia, które i tak zapad³y bez mojego udzia³u, zosta³y nagle anulowane pstrykniêciem palców i zast¹pione innymi. Nie z³oszczê siê ju¿, ¿e zamiast chiñczyka zjad³am japoñczyka, a zamiast ogl¹daæ w telewizji podnosz¹cy na duchu serial, jadê samochodem z facetami, którzy zaaplikowali swoim cia³om kombinacjê substancji psychotropowych. Cieszê siê, ¿e nie da³am B. odczuæ, jaka by³am jeszcze przed chwil¹ z³a i przera¿ona. Jest we mnie jakaœ dobra miêkkoœæ, b³ogos³awiona amnezja. Luz. Teraz jestem pewna, ¿e nic z³ego nie mo¿e mnie tutaj spotkaæ. Hans chyba œpi. Jadzia prowadzi pewnie. Zje¿d¿amy w dó³ i ukazuje siê szary napis: „Holland Tunnel”. Jadzia op³aca w oœwietlonej jarzeniówk¹ budce tunelowe myto. B. spuszcza po swojej stronie szybê. Ja te¿. Zapach stêchlizny, szlamu, benzyny. Nowego Jorku. Wje¿d¿amy pod wodê. Tunel jest d³ugi i przytulny. Jak korytarze w kopalni soli w Wieliczce. Nigdy jeszcze takim nie jecha³am. Nigdy nie jecha³am pod wod¹. Œwiadomoœæ, ¿e jacyœ in¿ynierowie potrafili sprawiæ, ¿eby wody rzeki Hudson rozst¹pi³y siê jak Morze Czerwone. – Wiesz, nigdy siê nad tym nie zastanawia³am – œmieje siê B. – Tunel to tunel. Ale masz racjê, to rzeczywiœcie cud. Chocia¿ osobiœcie wolê mosty. Jadzia jedzie grzecznie i przepisowo.
Co jakiœ czas pojawiaj¹ siê znaki, ¿e nie wolno zmieniaæ pasów. – Zawsze siê bojê, ¿e na koñcu bêdzie krata. Jak w Kanale. To taka moja drobna obsesja – wyznaje B. – Mo¿e to twoja podœwiadomoœæ daje ci o czymœ znaæ. B. siê œmieje. – Muszê jeŸdziæ z otwartym oknem. Zobacz, jakie mam mokre rêce. Zawsze tak jest, dopóki nie poczujê œwie¿ego powietrza. –Wczeœniej tak nie mia³aœ. Czy mia³aœ? Jakoœ nie mogê skojarzyæ. Wczeœniej, w naszym polskim ¿yciu. – Bo nie musia³am jeŸdziæ podwodnymi tunelami. – No, to faktycznie kana³ – wtr¹ca znienacka obudzony Hans. Tunel koñczy siê nagle, jak keks przeciêty ostrym no¿em. A potem drzewa i znaki drogowe. Dalej budynki, wysokie, szare i brunatne. Wysokie fasady. Okna zakoñczone ³ukami. Zje¿d¿amy na Canal Street. Jest ciemna, krzywa, po³atana. Jak ta jedyna lumpenproletariacka uliczka w moim mieœcie. – Jadzia, przejedŸ przez ca³e Chinatown. Tutaj te¿ jest proletariat, myœlê, ale z pewnoœci¹ nie lumpen. B. poprawia siê na siedzeniu i zamyka swoje okno. – Ty te¿ swoje zamknij. – Mo¿e byæ niebezpiecznie? – Nie wiem, na wszelki wypadek zawsze zamykam. S³ychaæ klikniêcie. To Jadzia zdalnie zamyka nam wszystkie drzwi. W tej samej chwili moja g³owa uderza o sufit, a szyja wbija siê w krêgos³up. – Kurwa maæ! Nagle robi siê swojsko, chocia¿ dooko³a Chinatown i t³umy pijanej amerykañskiej m³odzie¿y przelewaj¹ siê po chodnikach. Mijamy znane z filmów o orientalnych mafiach sklepiki z rybami, oœmiornicami, glonami i podróbkami galanterii z ca³ego œwiata mody, teraz zatrzaœniête za kratami i opuszczanymi do samej ziemi kurtynami z hartowanej blachy falistej. Te pancerne os³ony, których, widaæ od razu, nawet czo³g nie ruszy, przyszpilone do chodnika masywnymi k³ódkami i bolcami, ci¹gn¹ siê po obu stronach ulicy, jak bunkry w jakimœ ogarniêtym wojn¹ Trzecim Œwiecie, w jakimœ filmie katastroficznym, gdzie gra siê toczy o zupe³nie podstawowe przetrwanie. Jadzia wci¹¿ trzyma siê kierownicy, ca³y sztywny.
Agnieszka Topornicka – t³umaczka, felietonistka, poetka, autorka powieœci „Ca³a zawartoœæ damskiej torebki” , „Pierwsza osoba liczby mnogiej”, eseju „Tydzieñ, w którym zosta³am Polk¹”, który ukaza³ siê w antologii „Blickwechsel”. Wiele lat spêdzi³a w USA, gdzie m.in. wspó³pracowa³a z Kurierem Plus. Od roku 2000 mieszka z powrotem w Polsce, w pobli¿u rodzinnej Wieliczki; mo¿na j¹ spotkaæ jako przewodnika na trasie turystycznej Kopalni Soli. „Wakacje od ¿ycia” to jej trzecia ksi¹¿ka.
KURIER PLUS 2 LUTEGO 2013
21
Obserwatorium
Razem ale osobno Wokó³ nas œwiat siê zmienia nie do poznania. Ju¿ dawno minê³a moda na ma³¿eñstwa. Coraz wiêcej m³odych ludzi pozostaje w zwi¹zkach nieformalnych, pokonuj¹c co najwy¿ej jeden etap przedma³¿eñski – zarêczyny, które wróci³y do ³ask, chocia¿ w kompletnie zmienionej formie. Owszem, s¹ pierœcionki zarêczynowe i wiadomoœæ, któr¹ otrzymuj¹ rodziny, ¿e to jest w³aœnie ta wybranka lub wybraniec na ¿ycie i w³aœciwie na tym siê koñczy. Nikt z m³odych nie zawraca sobie g³owy tym, ¿e zarêczyny to by³a te¿ obietnica, której trzeba by³o dotrzymaæ. Jak bywa³o w zwyczaju – w ci¹gu roku powinien by³ byæ zawarty zwi¹zek ma³¿eñski. Wróci³a tylko pewna zewnêtrzna forma tej tradycji, której nikt ju¿ nie wype³nia treœci¹ do koñca. Nie muszê szukaæ takich przypadków daleko. Wystarczy siê przyjrzeæ choæby jednej znajomej rodzinie. Dzisiejsi dwudziesto-, trzydziestolatkowie mieszkaj¹ razem, czêsto wychowuj¹ wspólne dzieci, ale o zawarciu ma³¿eñstwa nie chc¹ myœleæ. Nieraz podejmuj¹ razem decyzje o zakupie mieszkania, ale w pewnych sprawach podzia³y s¹ jasne – osobne finanse, osobne w³asnoœci i bezproblemowe rozstania, jeœli siê zdarzaj¹. Znam wiele takich par. S¹ wszêdzie, bez wzglêdu na kraj i jego d³ugoletnie np. chrzeœcijañskie tradycje. Ola i Marek, dziœ polscy czterdziestolatkowie, s¹ ze sob¹ od kilkunastu lat i tym siê szczyc¹. Oboje znaleŸli bardzo dobre posady, maj¹ wspólnie ju¿ dwójkê dzieci, mieli mieszkanie w Warszawie, teraz rozpoczynaj¹ budowê w³asnego domu i podejmuj¹ siê
wspólnej inwestycji dla dobra dzieci. Szczyc¹ siê tym, ¿e ich znajomi, którzy zawarli ma³¿eñstwa ju¿ dawno siê rozstali, a oni ci¹gle s¹ razem. Przed siedmioma laty dwóch dwudziestoparoletnich mê¿czyzn z jednej rodziny wrêczy³o pierœcionki zarêczynowe swoim dziewczynom, bo te wyraŸnie czeka³y na taki sygna³. Chcia³y wiedzieæ, ¿e zwi¹zek nie jest krótkotrwa³y, i takie zapewnienia dosta³y. Od tej pory nic wiêcej siê nie wydarzy³o. Z pierœcionkami zarêczynowymi na palcach mieszkaj¹ dzisiaj razem, przy akceptacji swoich rodzin i bez pytañ co dalej, bo te wywo³uj¹ konsternacjê. W najlepszym porz¹dku prowadz¹ wspólne gospodarstwa, dziel¹ siê finansowymi zobowi¹zaniami, wyje¿d¿aj¹ na wspólne wczasy, spêdzaj¹ œwiêta u swoich rodzin i mimo ¿e s¹ razem, s¹ te¿ osobno. Sprawdzaj¹ swoj¹ mi³oœæ, wystawiaj¹ j¹ na liczne próby, rozstaj¹ siê i wracaj¹ do siebie. Kasia pozna³a Aleksandra przez internet. Okaza³o siê, ¿e mieszkaj¹ w pobli¿u. Zaiskrzy³o miêdzy nimi ju¿ na pierwszej randce. Od tego czasu minê³o piêæ lat. Po roku znajomoœci urodzi³ siê ich syn. Zamieszkali razem u rodziców najpierw Kasi, potem przenieœli siê do domu dziadków Aleksandra. Syn ma ju¿ cztery lata. Jest mama i tata o ró¿nych nazwiskach, jest wspólny dom, odby³y siê chrzciny ma³ego w gronie obu rodzin, s¹ babcie i dziadkowie dzieciaka, ale nie ma teœciów i teœciowych, synowych i ziêciów. S¹ panie i panowie albo Kasie i Olki. Dlaczego nie zawarli zwi¹zku ma³¿eñskiego? Oboje zbywaj¹ odpowiedzi na takie pytania i mówi¹, ¿e jeszcze zd¹¿¹, ¿e nie maj¹ pieniêdzy na œlub, ¿e tak jest im dobrze. Strasz¹ siê nawzajem, ¿e zawsze mog¹
odejœæ bez problemu lub wystawiæ za drzwi czyjeœ walizki. Ma³¿eñstwa bez oficjalnych potwierdzeñ, partnerzy ¿yciowi bez formalnych zobowi¹zañ. Mam wra¿enie, ¿e latami g³oszone teorie o najlepszej formie zwi¹zku – partnerstwie – trafi³y na podatny grunt. Romantyczni towarzysze ¿ycia mówi¹ dziœ o sobie jak o przyjacielu i przyjació³ce. Ma³¿onkowie chwal¹ siê, ¿e s¹ dla siebie najlepszymi przyjació³mi. Rodzice nak³aniaj¹ dzieci, by myœla³y o nich jak o przyjacio³ach. Nauczyciele prosz¹ uczniów, by traktowali ich jak przyjació³. W pracy szefowie uzyskuj¹ najlepsze wyniki, jeœli potrafi¹ zaprowadziæ w firmie partnerskie
stosunki. Najwidoczniej œwiat idzie w tym kierunku. Struktury pañstwowe, które najbardziej wspomagaj¹ samotnych rodziców, te¿ maj¹ w tych zmianach swój udzia³. Wspó³czesna rodzina – z pozoru taka sama – nie ma ju¿ solidnych podstaw, a bywa, ¿e chwieje siê jak drzewo na wietrze. £atwe spotkania i ³atwe rozstania doros³ych, którzy podobny œwiat wskazuj¹ swoim dzieciom. Tymczasowoœæ, krótkotrwa³oœæ, brak bezpieczeñstwa, brak oparcia w najbli¿szych to tylko kilka przypuszczeñ, które podsuwa mi wyobraŸnia. Reszta jest wielk¹ niewiadom¹. Ludwika Lisiecka
Wysokie szpilki na krawêdzi
Matka i córka – portret intymny Jest taka mi³oœæ która nigdy nie umiera, z której nie da siê ani wyleczyæ ani ALICIA DEVERO wyt³umaczyæ ani usprawiedliwiæ w³asnego zaœlepienia, która jest absolutnie bezinteresowna – to mi³oœæ do dziecka. Zacznijmy od tego, ¿e lato 1994 by³o chyba jednym z najgorêtszym jakie prze¿y³am – przynajmniej w Polsce – i dla ciê¿arnej kobiety bliskiej rozwi¹zania, by³o po prostu nie do zniesienia. W zwi¹zku z tym w pi¹tek 15 lipca, dok³adnie pamiêtam - pojawi³am siê w przychodni szpitala na Madaliñskiego w Warszawie i oœwiadczy³am mojemu lekarzowi, ¿e na dzisiaj wyznaczono mi termin narodzin mojej córki i w zwi¹zku z tym zamierzam j¹ dzisiaj urodziæ. Natomiast, je¿eli mu siê coœ nie podoba, g³os mi siê niebezpiecznie podnosi³ - to niech sobie sam donosi do koñca moj¹ ci¹¿ê, bo ja osobiœcie i stanowczo mam ju¿ dosyæ! Na szczêœcie, wczeœniej poznany lekarz, zna³ ju¿ mój krewki charakter i nie oponowa³. Zaproponowa³ mi tylko, ¿e je¿eli nie urodzê przez weekend mam siê pojawiæ
w poniedzia³ek i obieca³ mi, ¿e wtedy wywo³amy poród. Tak te¿ siê sta³o. Œwie¿a jak pierwiosnek, z radosnym uœmiechem na twarzy i tubk¹ ¿elu w rêku (amerykañski œrodek na wywo³ywanie skurczów), wkroczy³am na salê porodow¹ w poniedzia³ek po po³udniu. Przy aplikowaniu ¿elu, czu³am siê jak Weronka z filmu „Jañcio Wodnik” zawieszona pod sufitem za nogi, z tym ¿e sk³adniki ¿elu by³y jakby nieco inne, podobnie zreszt¹ jak powody wiszenia g³ow¹ w dó³. Przyznajê, ¿e ¿el dzia³a³ jak szatan i ju¿ szeœæ godzin póŸniej moja bundle of joy s³odko spa³a w moich ramionach. Na imiê da³am jej Karolina. Mo¿e gdybym mia³a odrobinê wiêcej cierpliwoœci Karolina urodzi³aby siê naturalnie dwa dni póŸniej, czyli dok³adnie w dniu moich w³asnych urodzin, co zreszt¹ by³oby raczej niezwyk³ym wydarzeniem. Jednak ciê¿arne kobiety z burz¹ hormonów we krwi nie myœl¹ racjonalnie, wiêc nigdy siê nie dowiem co przygotowa³o dla mnie przeznaczenie. Dziêki mojej interwencji w prawa natury, Karo podobnie jak ja jest zodiakalnym rakiem, o du¿ej wra¿liwoœci (bardzo nieprzydatna cecha), przez co ³atwo jest nas zraniæ oraz ogromnej radoœci ¿ycia, po³¹czonej z du¿ym poczuciem humoru.
No i niestety podobnie jak ja, w momencie zagro¿enia, chowa siê w swojej skorupie, zamyka siê w sobie i nie wyjdzie z niej, a¿ nie wyli¿e ran. Moj¹ córkê charakteryzuje g³êbokie poczucie prawoœci i uczciwoœci, co doprowadza mnie czasami do bia³ej gor¹czki bo dla osoby której sprawia niebywa³¹ przyjemnoœæ ³amanie wszelkich praw, za wyj¹tkiem kryminalnych, praworz¹dnoœæ dziecka jest niczym kolec w oku. Pamiêtam, ¿e raz nawet próbowa³am za³agodziæ sytuacjê siedz¹c na telefonie z moim by³ym ma³¿onkiem, wœciek³ym jak osa, bo przy przekraczaniu granicy na pytanie celnika czy zakupi³ jakieœ lekarstwa w Meksyku odpowiedzia³, ¿e nie, natomiast Karolina, na szczêœcie po odejœciu paru kroków zapyta³a po angielsku dlaczego k³ama³, bo przecie¿ kupi³. Karolina wychowywana by³a w szacunku do zasad i trzymana by³a na bardzo krótkiej smyczy, po czym w pewnym momencie zosta³a z niej spuszczona (ku rozpaczy dziadków). Uwa¿a³am, ¿e nadszed³ w³aœciwy moment aby przesta³a siê wzorowaæ na mnie i mog³a odnaleŸæ w œwiecie swoj¹ w³asn¹ to¿samoœæ i pope³niæ ca³¹ masê w³asnych b³êdów, które s¹ nieuniknione, ale stanowi¹ najdoskonalsz¹ szko³ê ¿ycia. Myœlê, ¿e przez niektórych ludzi moja
g³êboko posuniêta tolerancja jest Ÿle postrzegana, ale nigdy nie powiedzia³am, ¿e znam odpowiedzi na wszystkie pytania ani te¿, ¿e jestem idealn¹ matk¹. Na przyk³ad na film „Davinci Code” zabra³am j¹ niezale¿nie od opinii rodziny, poniewa¿ uwa¿am, ¿e je¿eli ksi¹¿ka albo film, które s¹ fikcj¹ lekko opart¹ na bazie faktów historycznych s¹ w stanie zachwiaæ nasz¹ wiar¹ i naszymi przekonaniami, oznacza to, ¿e nasza wiara nie jest zbyt silna. Czy¿ pokusy nie s¹ po to aby siê im opieraæ? W przypadku flmu „Borat” by³o zdecydowanie gorzej. Od pocz¹tku seansu zastanawia³am siê nad wyjœciem z kina, mimo i¿ dziecko kona³o ze œmiechu przy ka¿dej scenie, a¿ wreszcie doszliœmy do momentu kiedy nie by³o ju¿ po co wychodziæ, bo i tak ju¿ wszystko zosta³o pokazane. Natomiast sama o ma³y w³os nie dosta³am zawa³u, kiedy ogl¹daj¹c z moim ex partnerem film Stanleya Kubricka „A Clockwork Orange”, który uwa¿a³am za najbardziej obrzydliwy film jaki kiedykolwiek widzia³am, moja s³odka latoroœl oœwiadczy³a, ¿e jej siê podoba, i to nawet bardzo, chocia¿ jeszcze bardziej przypad³a jej do gustu ksi¹¿ka. Na pytanie kiedy j¹ przeczyta³a bo nie przypominam sobie ¿ebym coœ takiego zakupi³a do naszej biblioteki, odpowiedzia³a, ¿e przeczyta³a j¹ z zapartym tchem kiedy mia³a 12 lat. Nie pad³am trupem tylko dlatego, ¿e akurat le¿a³am. A zatem kim jest Karo czyli Karolina? O tym w nastêpnym odcinku. ❍
22
KURIER PLUS 2 LUTEGO 2013
Pogoda na weekend: SOBOTA
NIEDZIELA
4°C
-1°C deszcz
czêœciowe zachmurzenia
¯art na dobry tydzieñ Przychodzi bezrobotny na budowê szukaæ pracy. Idzie do majstra, a ten pyta: – Co mo¿e pan robiæ? – Mogê kopaæ – odpowiada bezrobotny. – A co jeszcze mo¿e pan robiæ?
Imieniny tygodnia 2 lutego - sobota Janiny, Marii, Miros³awa 3 lutego - niedziela B³a¿eja, Oskara, Wawrzyñca 4 lutego - poniedzia³ek Joanny, Weroniki, Andrzeja 5 lutego - wtorek Adelajdy, Agaty, Agnieszki 6 lutego - œroda Doroty, Bogdana, Paw³a 7 lutego - czwartek Romana, Ryszarda, Teodora 8 lutego - pi¹tek Ireny Jana, Sebastiana
– Mogê nie kopaæ.
Myœl tygodnia: Ma³¿eñstwo funkcjonuje najlepiej, gdy obie strony pozostaj¹ odrobinkê niezamê¿ne. Claudia Cardinale
Sudoku
– W Sudoku gra siê na planszy o wymiarach 9x9 podzielonej na mniejsze „obszary“ o wymiarach 3x3: Na pocz¹tku gry niektóre z pól planszy Sudoku s¹ ju¿ wype³nione liczbami. Celem gry jest uzupe³nienie pozosta³ych pól planszy cyframi od 1 do 9 (po jednej cyfrze w ka¿dym polu) przy zachowaniu nastêpuj¹cych regu³: 1. Ka¿da cyfra mo¿e siê pojawiæ tylko raz w ka¿dym wierszu: 2. Ka¿da cyfra mo¿e siê pojawiæ tylko raz w ka¿dej kolumnie: 3. Ka¿da cyfra mo¿e siê pojawiæ tylko raz w ka¿dym obszarze.
ROZWI¥ZANIE z ub. tyg.
Rozmowy z dzieckiem - Zobacz Dziecko, deszczyk pada. Kap, kap, kap! -It’s raining?
Max ma trzy lata.
Wa¿ne telefony Konsulat RP w Nowym Jorku 233 Madison Avenue, New York, NY 10016 Centrala: (646) 237-2100 Tel. alarmowy: (646) 237-2108 e-mail: nowyjork.info.sekretariat@msz.gov.pl www.polishconsulateny.org Godziny pracy urzêdu: poniedzia³ek, wtorek, czwartek, pi¹tek - 8:00 16:00; œroda - 11:00-19:00 Przyjmowanie interesantów: poniedzia³ek, wtorek, czwartek, pi¹tek - 8:30 14:30; œroda: 11:30 - 17:30
Ambasada RP w Waszyngtonie 2640 16th St NW, Washington, DC 20009 telefon: (202) 234 3800 fax: (202) 588-0565 e-mail: washington.amb@msz.gov.pl www.polandembassy.org PLL Lot Infolinia: (212) 789-0970 Nowy Jork: Tel. alarmowy (policja, stra¿, pogotowie): 911 Infolinia miasta: 311, www.nyc.gov Infolinia MTA: 511, www.mta.info
POLECAMY Adwokaci: Connors and Sullivan Attorneys at Law PLLC, Joanna Gwozdz - adwokat, tel. 718-238-6500 ext. 233 Romuald Magda, Esq. - Biuro Prawne, 776 A Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-389-4112; romuald@magdaesq.com Agencje: Ania Travel Agency, 57-53 61st Street, Maspeth, tel. 718-416-0645 Anna-Pol Travel, 821 A Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-349-2423 Emilia’s Agency, 574 Manhattan Ave, Greenpoint, tel .718-609-1675, 718-609-0222, Fax: 718-609-0555, E-mail: sroczynska@mail.com Lighthouse Home Services, 896 Manhattan Ave., Fl.3 Suite 37, Greenpoint, tel.718-389-3304 Polamer, 880 Manhattan Avenue, Greenpoint, tel. 718-349-1320 Polonez, 159 Nassau Ave. Greenpoint; tel. 718-389-2422 Medycyna Naturalna Acupuncture and Chinese Herbal Center, 144-48 Roosevelt Ave.#MD-A, Flushing, tel.718-359-0956; 1839 Stillwell Ave. Brooklyn, tel. 718-266-1018 Hirudoterapia - pijawki medyczne: tel. 646-460-4212 Apteki - Firmy Medyczne LorVen Pharmacy, 1006 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-349-2255 Markowa Apteka Pharmacy 831 Manhattan Ave., Greenpoint tel. 718-389-0389; www.MarkowaApteka.com MA Surgical Supplies, Inc. 314 Roebling St., Williamsburg, tel. 718-388-3355 SaiVen Pharmacy, 881 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-0900, Domy pogrzebowe Arthur’s Funeral Home, 207 Nassau Ave. (róg Russel), Greenpoint Tel. 718. 389-8500 Morton Funeral Home - Ridgewood Chapeles, 663 Grandview Ave., Ridgewood, tel. 718-366-3200 Firmy wysy³kowe Doma Export, 1700 Blancke Street, Linden, NJ, tel. 908-862-1700; Biura turyst. tel. 973-778-2058 1-800-229-3662 services@domaexport.com US Money Express - przekazy pieniê¿ne Tel. 1-888-273-0828 Gabinety lekarskie Joanna Badmajew, MD, DO, Medycyna Rodzinna, 6051 Fresh Pond Road, Maspeth, tel. 718-456-0960 Innesa Borochov, D.P.M. - lekarz pediatra, 63-61 99 Street, Suite G1, Rego Park. tel. 718-896-5953 Anna Duszka, MD - pediatra 934 Manhattan Ave. Greenpoint 718-389-8585lub ZocDoc.com Greenpoint Eye Care LLC, dr Micha³ Kiselow, okulista, 909 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-0333 Centrum Medyczno-Rehabilitacyjne 157 Greenpoint Ave., Greenpoint tel. 718-349-1200 Przychodnia Medyczna, 126 Greenpoint Avenue, Greenpoint, lekarze- Andrzej Salita, Urszula Salita, Florin Merovici; tel. 718-389-8822, 24h. 917-838-6012 Sabina Grochowski, MD 850 7 Ave. suite 501, miêdzy 54, a 55 Street, tel. 212-586-2605 www.manhattanmedicalpractice.com
Total Health Care - Physical Therapy, 126 Greenpoint Ave. Greenpoint, tel. 718-472-7306 Chiropraktorzy Greenpoint Chiropractic, Dr. Bart³omiej Rajkowski, 134 Greenpoint Ave. Greenpoint, tel. 718-383-0028 Manhattan Avenue Chiropractic Association, Dr. David Abott, 715 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-0953 Naprawa samochodów JK Automotive, 384 McGuinness Blvd. Greenpoint, tel. 718-349-0433 Nieruchomoœci – Po¿yczki Adas Realty, 150 N 9th Street, Williamsburg, tel.718-599-2047; Cezary Doda - Better Homes and Garden RE, tel. 718-544-4000; 917-414-8866, e-mail: cezar@cezarsells.com Exit Realty MiniMax, 121 Greenpoint Avenue, Greenpoint, cell.347-357-4337 tel. 718-609-0800 Greenpoint Properties Inc. Real Estate - Danuta Wolska, 933 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-609-1485 www.greenpointproperties.com Barbara Kaminski, Wells Fargo Home Mortgage, 72-12A Austin St., Forest Hills, tel. 718-730-6079 Rozliczenia podatkowe Business Consulting Corp. Ewa Duduœ, 110 Norman Ave. Greenpoint, tel. 718-383-0043, cell. 917-833-6508 Micha³ Pankowski Tax & Consulting Expert, 97 Greenpoint Ave. Greenpoint, tel. 718- 609-1560 lub 718-383-6824; Sale bankietowe Princess Manor, 92 Nassau Ave, Greenpoint tel. 718-389-6965 www.princessmanor.com Sklepy Fortunato Brothers, 289 Manhattan Ave. Williamsburg, tel. 718-387-2281 W-Nassau Meat Market, 915 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-6149 Szko³y - Kursy Caring Professionals, 7020 Austin Street, Suite 135, Forest Hills Tel. 718-897-2273 Kobo Music Studio, nauka gry instrumentach, lekcje œpiewu, tel. 718-609-0088 Unia Kredytowa Polsko-S³owiañska Federalna Unia Kredytowa: www.psfcu.com 1-800-297-2181; 718-894-1900 Us³ugi ró¿ne Plumbing & Heating, 53-28 61st Street, Maspeth, tel. 718-326-9090 Us³ugi transportowe Ryszard Limo - Florida Connection - 24 godziny service, tel. 646-247-3498; lub 561-305-2828
23
KURIER PLUS 2 LUTEGO 2013
Œwietne polskie dziewczêta nagrodzone stypendiami
u Aleksandra i Helena Woronieckie. W pi¹tek, 25-go stycznia, jak co roku w tym czasie, odby³ siê bankiet Stowarzyszenia Kobiet Profesjonalistek, im. Marii Sk³odowskiej Curie, w Princess Manor na Greenpoincie. Celem stowarzyszenia, które ponad 17-œcie lat temu, za³o¿y³a Irene Krulewska jest propagowanie kultury polskiej, wspieranie polonijnych organizacji oraz, przede wszystkim, inwestowanie w przysz³oœæ m³odych, ambitnych kobiet przez udzielanie im wsparcia finansowego. Dwa razy w roku, stowarzyszenie organizuje imprezy maj¹ce za celu zbieranie œrodków zasilaj¹cych fundusz stypendialny organizacji. W styczniu, wyró¿nione studentki wy¿szych uczelni s¹ zapraszane na bankiet w celu uroczystego odebrania stypendiów, o które ubiega³y siê na jesieni.
u Basia Niespor z mam¹. W tym roku, trzy zdolne dziewczêta, wykazuj¹ce siê celuj¹cymi stopniami, a tak¿ê prac¹ spo³eczn¹ na rzecz Polonii, otrzyma³y stypendia w wysokoœci 1000 dolarów. Niestety, Olivia Schultz z Rockaway, NJ, która jest na trzecim roku prawa w Pennsylvania State University, oraz Stephanie Cimoch z Burlington, NJ, równie¿ trzeci rok farmacji w Massachussetts College of Pharmacy, nie mog³y osobiœcie zjawiæ siê na uroczystoœci. Obecna by³a natomiast Barbara Niespor z Greenpointu. Przysz³a z mam¹, Luiz¹ Niespor, dzia³aczk¹ harcersk¹ i opiekunk¹ dru¿yny dziewcz¹t, któr¹ prowadzi Basia. Basia jest na pierwszym roku studiów humanistycznych w Hunter College. W przysz³oœci chce pracowaæ z dzieæmi i m³odzie¿¹. Basia, wraz z kole¿ankami harcerkami, poprzednimi stypendystkami,
u Od lewej: Barbara Kulpa, Barbara Blyskal, Lilian Cyran i Basia Niespor. czynnie pomaga³a przy bankiecie, witaj¹c goœci i sprzedaj¹c bilety na loteriê. Mi³¹ niespodziank¹ wieczoru by³ wystêp dwóch m³odych skrzypaczek, sióstr Woronieckich, z Great Neck, Long Island. Helena, lat 14 i Aleksandra, lat 10, pokaza³y nieprawdopodobnie dojrza³¹ technikê i wielki talent, graj¹c na tym trudnym instrumencie. Uczestnicy bankietu byli zachwyceni tym mini koncertem. Mimo zawiei œnie¿nej na zewn¹trz, przy weso³ej muzyce, która przygotowa³ Eddie Dziuba, i pysznej kolacji, w Princess Manor panowa³a tego wieczoru ciep³a i bardzo serdecna atmosfera. Prezeska Stowarzyszenia, Barbara Blyskal, vice Prezeska Barbara Kulpa oraz
przewodnicz¹ca bankietu, Liliana Cyran, do³o¿y³y starañ aby licznie reprezentowane organizacje polonijne wynios³y ze spotkania jak najmilsze wspomnienia. Dziewczêta mieszkaj¹ce w Nowym Jorku i okolicy mog¹ wejœæ na portal organizacji po aplikacje na stypendia im. Antoniego i Józefiny Chmura. Termin ich sk³adania mija pod koniec listopada, 2013 roku. Na wiosnê stowarzyszenie organizuje konkurs esejów dla dziewcz¹t i ch³opców w wieku gimnazjalnym. Informacje dotycz¹ce konkursu bêdzie mo¿na wkrótce znaleŸæ na internecie.
Maria Bielska Fot: Zygmunt Bielski
24
KURIER PLUS 2 LUTEGO 2013
Karta Kredytowa P-SFUK Zabierze Cię Wszędzie! atrakcyjne oprocentowanie już od
9.90% APR
1
brak opłat rocznych punkty za każdą transakcję zakupu 2 dodatkowa gwarancja, usługi podróżne
i pomoc w nagłych przypadkach 2 bezpłatne ubezpieczenie przy wypożyczaniu samochodu bezpłatne ubezpieczenie do $500,000 na czas podróży opłaconej kartą
Złóż wniosek o swoją Kartę Kredytową VISA® P-SFUK już dziś!
Zeskanuj kod by uzyskać więcej informacji
1APR
- Annual Percentage Rate na dzień 21/12/2012. Podstawą zatwierdzenia kart kredytowych jest ocena historii kredytowej i zdolności do spłaty kredytu. Produkty nie są oferowane w każdym stanie i mogą ulec zmianie bez uprzedzenia. Wymagane członkostwo w P-SFUK. Mogą obowiązywać dodatkowe ograniczenia. 2Punkty lojalnościowe oraz dodatkowe świadczenia podróżne oferowane są wyłącznie posiadaczom kart złotych i platynowych.