ER KURI
NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS
PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM
➭ W rocznicê Katastrofy Smoleñskiej – str. 3 ➭ Najwiêkszy przekrêt III RP – str. 5 ➭ Jednak zamach a nie eksplozja? – str. 7 ➭ Dom, w którym straszy – str. 12 ➭ Arcyoszust ukarany – str. 13 ➭ Kto czyta nie b³¹dzi – str. 19
P L U S
NUMER 970 (1270)
W E E K L Y
ROK ZA£O¯ENIA 1987
M A G A Z I N E
TYGODNIK
FOTO: KEN HOWARD/METROPOLITAN OPERA
P O L I S H
6 KWIETNIA 2013
Adam Sawicki
Koreañska „wojna wielkanocna”
Re¿im pó³nocno-koreañski nasila wojnê s³ów z Kore¹ Po³udniow¹ i USA, gro¿¹c obu krajom, ¿e obróci ich terytoria „w popió³”. M³odociany przywódca partii komunistycznej i pañstwa Kim Jong un da³ sobie zrobiæ zdjêcie na tle mapy Stanów Zjednoczonych z zaznaczonymi do ataku wiêkszymi miastami, wœród których znajduje siê Austin w Teksasie. Uruchomi³o to falê dowcipów na Twitterze, czym Austin narazi³ siê dyktatorowi. GroŸby pod adresem USA s¹ œmieszne. Korea Pó³nocna nie posiada œrodków potrzebnych do ataku przez Pacyfik. Natomiast Korea Po³udniowa ma siê czego obawiaæ. Stolica kraju - Seul, le¿¹cy nieca³e 100 km. od granicy, rzeczywiœcie mo¿e zostaæ b³yskawicznie zniszczony a armia z Pó³nocy licz¹ca 1,2 miliona ¿o³nierzy ³atwo mo¿e prze³amaæ obronê granicy. Celem ataku mog¹ staæ siê tak¿e wojskowe bazy USA w Japonii; atak na nie zosta³ ju¿ zapowiedziany. Jednak wywiad po³udniowo-koreañski podaje, ¿e na granicy nie ma ruchów wojsk zapowiadaj¹cych natychmiastow¹ agresjê. Zreszt¹, skuteczne uderzenie musia³oby nagle nast¹piæ, bez uprzedzenia, dlatego na razie nie nale¿y
przejmowaæ siê wojowniczymi oœwiadczeniami Pó³nocy. Wprawdzie Korea Pólnocna zerwa³a w tych dniach rozejm z USA, który 60 lat temu zakoñczy³ wojnê koreañsk¹, ale operetkowy m³odzieniec na czele komunistycznego pañstwa nie jest samobójc¹. A je¿eli jest, to na miejscu s¹ doroœli genera³owi, którzy musz¹ zdawaæ sobie sprawê, ¿e nie mog¹ wygraæ wojny z Ameryk¹. Stany Zjednoczone prowadz¹ od kilku tygodni manewry wojskowe z si³ami Korei Po³udniowej, a¿eby okazaæ sojusznicz¹ solidarnoœæ w obliczu zagro¿enia. W rejon manewrów pos³a³y tak¿e bombowce B-2 niewykrywalne dla radaru oraz B-52, oba rodzaje samolotów zdolne do przenoszenia broni j¹drowej a w poniedzia³ek do³¹czy³y do manewrów niewykrywalne myœliwce F-22. Powodem nasilenia ataków s³ownych ze strony Korei Pó³nocnej s¹ nowe sankcje ONZ na³o¿one na ten kraj w lutym za dokonanie próby broni j¹drowej i wspomniane manewery USA i Korei Pd. które wszak¿e odbywaj¹ ➭8 siê co roku.
u
Znakomity polski tenor Piotr Becza³a wystêpuje w kwietniu w Metropolitan Opera jako ksi¹¿ê Mantui w „Rigoletcie” Verdiego. Inscenizacja Michaela Mayera przenosi akcjê z XVI-wiecznych W³och do Las Vegas 1960 r., nawi¹zuj¹c do wyczynów Franka Sinatry, Deana Martina i Sammy Davisa Jr. w mieœcie grzechu. „Pan Becza³a ¿wawy i swobodny œpiewa œwietnie i z determinacj¹”, napisa³ The New York Times. Piêæ spektakli odbêdzie siê w dniach 13,16,20,24,27 kwietnia.
Nie oceniam. Usi³ujê zrozumieæ FOTO. IZA GRZYBOWSKA/MOVE, DLA VIVA! 23/2010
Z Agat¹ Tuszyñsk¹, pisark¹ rozmawia Andrzej Józef D¹browski. – Co zafascynowa³o pani¹ w postaci piosenkarki Wiery Gran, ¿e postanowi³a pani napisaæ o niej ksi¹¿kê? Wiera Gran by³a niezwykle barwn¹ osob¹ i wyj¹tkowo ciekawym „przypadkiem” w historii. Pierwszy raz us³ysza³am o niej jako o „kolaborantce”, piosenkarce z warszawskiego getta oskar¿onej o wspó³pracê z Niemcami. Dopiero póŸniej powiedziano mi, ¿e by³a fascynuj¹c¹ postaci¹, znan¹ ju¿ przed wojn¹ z wystêpów w warszawskich kabaretach.
u Agata Tuszyñska – Wszystkie postacie, o których pisa³am, s¹ we mnie.
– By³a piêkna, mia³a zmys³owy niski g³os, œwietn¹ dykcjê i œpiewa³a du¿o, wywo³uj¹c prawdziwe wzruszenie. O tym, ¿e by³a „kolaborantk¹” us³ysza³am w Pary¿u. Wiadomoœæ ta wyda³a mi siê podejrzana. ¯ydowska piosenkarka kolaborantk¹ w getcie? Wyda³o mi siê to nies³ychane. I ma³o prawdopodobne. Œpiewa³a dla Niemców i ich agentów – mówili jedni. Wydawa³a ¯ydów po aryjskiej stronie – wtórowali inni. Nikt nic nie wiedzia³ na pewno, ale wszyscy chêtnie powtarzali plotki. Postanowi³am w koñcu to zbadaæ. Historia Wiery Gran sta³a siê wêz³em, jaki próbowa³am rozwik³aæ. Zwykle wybieram tematy, które s¹ czymœ wiêcej ni¿ tylko opowieœci¹ o jednym ludzkim losie. Wybieram postacie, w których ¿yciu przegl¹da siê œwiat. Postacie – lustra, które stawiam przed czytelnikiem i w których mogê zobaczyæ sa-
m¹ siebie. Wreszcie pozna³am Wierê Gran, star¹, samotn¹, zaszczut¹ kobiet¹, gwiazdê przez ponad pó³ wieku ¿yj¹c¹ w cieniu wojny. – Kiedy j¹ pani pozna³a? W roku 2003 w jej paryskim mieszkaniu. Najpierw na wycieraczce, gdy¿ nie chcia³a mnie do siebie wpuœciæ. Oskar¿ana latami, ba³a siê wszystkich i wszystkiego. Spotyka³yœmy siê w ci¹gu czterech lat do jej œmierci wielokrotnie. Przeprowadzi³yœmy setki rozmów o wojnie, getcie, scenie, o potrzebach artystów i cenie prze¿ycia. Trudne to by³o, dotkliwe, wyczerpuj¹ce. I dramatyczny los i pytania, jakie jej i sobie zadawa³am, na temat naszych wyborów i postaw moralnych.
– Ksi¹¿ka ukaza³a siê pod przykuwaj¹cym uwagê tytu³em – „Oskar¿ona: Wiera Gran” i szybko zdoby³a rozg³os w Polsce. Trzy miesi¹ce póŸniej zosta³a wydana we Francji. Potem ukaza³a siê w Hiszpanii, we W³oszech, w Belgii, Grecji, Holandii i Izraelu. Ostatnio przet³umaczona zosta³a na jêzyk angielski i wydana w Ameryce. Jak jest tu odbierana? Na razie wspaniale. Mia³a ju¿ recenzje w „Boston Globe” i „Washington Post”. Na spotkania przychodz¹ t³umy. Czytana jest tak, jak chcia³am, z powag¹ i czu³oœci¹. Z wielk¹ empati¹ dla Wiery. Budzi refleksje na temat domniemanej kolaboracji i krzywdy, jak¹ wyrz¹dzi³a Gran wojna i póŸniejsze, okrutne pomówienia. To w³aœnie by³o moim celem. Chcia³am bowiem, ¿eby czytelnicy zobaczyli w niej kobietê, która przez ca³e póŸniejsze ¿ycie próbuje udowodniæ w³asn¹ niewinnoœæ. ➭6