GAZETA KAŻDEGO MIESZKAŃCA
23 MARCA 2015 | NR 1 (01) DWUTYGODNIK | NAKŁAD 20 000 EGZ.
Str. 2
Skrzyszów podtarnowską Florydą?
Rozmowa z Rektorem Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnowie profesorem Stanisławem Komornickim Str. 4
Brudna gra o tron!
To właśnie ta miejscowość może stać się w perspektywie kilku lat chętnie wybieranym miejscem weekendowego wypoczynku. Dlaczego?
Nauczyciele Str. 2 chcą być nauczycielami Tak w skrócie można określić problem pracowników Tarnowskiego Centrum Kształcenia Praktycznego przy ul. Szujskiego. Okazuje się, że w świetle prawa tamtejszy nauczyciel z 30-letnim stażem pracy - dla niektórych - pełnowartościowym belfrem nie jest.
Komendant w tarapatach
Str. 3
Tajemniczy ładunek, który okazuje się być nadajnikiem GPS, został wykorzystany do wysadzenia w powietrze komendanta Straży Miejskiej, Tadeusza Pawlika.
Czterech wspaniałych?
Tarnów nie jest Str. 5 przyjazny dla autystycznych dzieci? Okazuje się, że coraz więcej w naszym mieście rodzi się dzieci dotkniętych autyzmem. Zarówno oni, jak i ich rodzice mogą jedynie pomarzyć o uzyskaniu fachowej pomocy w Tarnowie. Najbliższy specjalista... jest w Krakowie bądź Rzeszowie.
Grilowanie numeru
Pieniądze, władza, wpływy. Nie, to nie recenzja popularnego serialu fantasy, lecz historia brudnej walki toczonej przez cztery utytułowane postacie. Nie chodzi tu o intratną posadę w spółce skarbu państwa, fotel prezydenta czy mandat parlamentarzysty. To wybory rektora Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Tarnowie
str. 7
Wardzała, Ścigała, Łabędź...
Po raz pierwszy w historii największej obecnie tarnowskiej uczelni o stołek rektora rywalizuje 4 kandydatów: prof. Marian Kozaczka, dr hab. Jadwiga Laska, dr hab. Michał Nawrocki oraz dr hab. Wacław Rapak. To właśnie ten ostatni z wymienionych ma największe doświadczenie i jako dotych-
czasowy prorektor ds. współpracy i rozwoju wydawać by się mogło powinien być naturalnym kandydatem i sukcesorem stanowiska, które po dwóch kadencjach przestaje piastować prof. Stanisław Komornicki. Tak jednak nie jest… Stronnictwa bowiem toczą bezpardonową walkę o intratne posady, a gdzieś po drodze zgubiło się to, co powinno być najważniejsze. Dobro studentów i miasta.
Jedni mówią, że to spiskowa teoria dziejów, natomiast przeważająca liczba naszych rozmówców przyznaje, że w zaciszu gabinetów na PWSZ powstał misternie uknuty plan, by ponownie rektorem została osoba reprezentująca krakowskie środowisko akademickie, które traktuje tarnowską uczelnię jak swoją kolonię. Od 17 lat uczelnią rządzą bowiem rektorzy
wywodzący się z Instytutu Politechnicznego.
Wielkie oczekiwania
PWSZ była nadzieją Tarnowa. Powstała w mieście po likwidacji Województwa Tarnowskiego i miała być formą rekompensaty po tej stracie i istotnym czynnikiem miastotwórczym. To ona miała
sprawiać, że miasto tętni życiem młodych ludzi, na ulicach wrze jak w ulu, a studenci napędzają koniunkturę na lokalnym rynku i powstają nowe miejsca pracy. Życie potoczyło się jednak inaczej i Kraków zawsze ogrywał Tarnów, a młoda tarnowska uczelnia stała się dojną krową dla zacnych profesorów z Grodu Kraka. Pracodawcy nie kryją rozczarowania jakością kształcenia na uczelni. Ona sama bardzo słabo przygotowuje do życia zawodowego, nie rozwija przedsiębiorczości wśród młodzieży, nie wspominając już o budowaniu studenckiego charakteru miasta.
Dokończenie na str. 4
Chcesz, abyśmy zajęli się Twoim tematem? Interesuje Cię możliwość reklamy? Chcesz dołączyć do Redakcji?
Zadzwoń! 519656771