Kurier Tarnowski 36

Page 1

Chcesz, abyśmy zajęli się Twoim tematem? Interesuje Cię możliwość reklamy? Chcesz dołączyć do Redakcji?

GAZETA KAŻDEGO MIESZKAŃCA

26 WRZEŚNIA 2016 | NR 18 (36) DWUTYGODNIK | NAKŁAD 15 000 EGZ.

Chcesz nadać charakter swoim wnętrzom lub zrobić prezent bliskiej osobie?

Zamów Foto Obraz i zaskocz znajomych!

Zadzwoń: 519656771 Prezesem Str. 4-5 się bywa – człowiekiem trzeba być cały czas Rozmowa z prezesem Zakładów Mechanicznych Henrykiem Łabędziem

Kosztowny błąd urzędnika z pałacu Prawie 150 tysięcy złotych straciło miasto przez błąd byłego już kierownika Urzędu Stanu Cywilnego Krystiana Krawczyka. On sam konsekwencje poniósł, ale czy wystarczające?

O

tej sprawie widziało niewielu. Była to swoista tajemnica tarnowskiego magistratu, która prawdopodobnie nie ujrzałaby światła dziennego gdyby nie informacja od naszego Czytelnika. Zapewne nie wszyscy znają zasady sporządzania testamentu allograficznego. To jedna z form zwykłego testamentu tylko, że sporządzany jest przez spadkodawcę oświadczającego swoją ostatnią wolę ustnie wobec m.in. kierownika urzędu stanu cywilnego i w obecności dwóch pełnoletnich świadków. Właśnie taki testament w kwietniu 2006 roku postanowił sporządzić pacjent Szpitala Wojewódzkiego im. św. Łukasza w Tarnowie. Do lecznicy przybył ówczesny kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Krystian Krawczyk (na zdjęciu), była rodzina i oczywiście spadkodawca. Krystian Krawczyk jednak w tej sprawie, a raczej popełnione przez niego błędy odegrały kluczową rolę, której następstwem były wieloletnie sądowe walki o spadek i utracone dobra.

Wadliwy testament

Str. 3

Nie chcą wschodniej obwodnicy Tarnowa – Dla mnie zawsze najważniejsza jest wola mieszkańców – podkreślał w wywiadzie po zebraniu wiejskim wójtw gminy Tarnów Grzegorz Kozioł. – To do mieszkańców należy decyzja, a my jako samorząd gminny reprezentujemy ich stanowisko.

ZADZWOŃ! 519 656 771

Spadkodawca zdecydował się zapisać w testamencie cały swój majątek bratankowi.

Aby to uczynić zdecydował się na testament w formie allograficznej, czyli sporządzony w obecności w tym wypadku kierownika Urzę-

du Stanu Cywilnego, którego obowiązkiem jest zachowanie wszelkich wymogów, aby sporządzony dokument miał walor ważności. Jak się jednak

okazało, kierownik Krystian Krawczyk naruszył obowiązujące normy prawne, bowiemspadkodawca nie oświadczył swojej woli w obecności dwóch świadków i z tego względu testament później uznano za nieważny, a dziedziczenie nastąpiło zgodnie z zasadami zawartymi w ustawie. Owszem w szpitalnej świetlicy kierownik USC po przybyciu na miejsce zastał członków rodziny, ale przed rozpoczęciem czynności opuścili oni salę i w momencie sporządzania testamentu byli na korytarzu. Formalnie świadkami była salowa oraz jeden z pacjentów. Wydawało się, że papier wszystko przyjmie, ale nie w tym wypadku. Jak okazało się w późniejszych sądowych potyczkach, salowa z racji swoich służbowych obowiązków nie była obecna podczas oświadczenia woli oraz jej spisywania – po zakończeniu spisywania przyszła, wylegitymowała się, podpisała dokumenty i wróciła do pracy. Natomiast drugi świadek, akurat tego dnia był wypisywany ze szpitala i załatwiał wszelkie formalności związane z opuszczeniem placówki, dlatego kilkakrotnie opuszczał świetlicę podczas spisywania testamentu, a kiedy był obecny nie słyszał komu spadkodawca przekazuje swój majątek, czyli m.in. grunty

rolne, budynek mieszkalny oraz samochody. Okazuje się, że kierownik Krawczyk, który swoją funkcję pełnił od 1 lipca 2004 roku, przed feralnym sporządzeniem testamentu, jedynie dwukrotnie uczestniczył w czynnościach tworzenia testamentu allograficznego i to w siedzibie USC. Trzeci testament okazał się być dla niego pechowy.

Utracony spadek i sądowa batalia Bratanek, który zgodnie z pierwotną wolą spadkodawcy miał dziedziczyć wszystko ostatecznie po postępowaniu stwierdzającym nabycie spadku został z niczym. Sąd rejonowy w Dąbrowie Tarnowskiej uznał testament allograficzny jako nieważny, bowiem spadkodawca swoją ostatnią wolę oświadczył jedynie wobec kierownika USC, bez równoczesnej obecności świadków, natomiast spadek został podzielony między ustawowych spadkobierców, do których bratanek nie należał. Na nic zdała się także apelacja poszkodowanego, która 30 grudnia 2009 roku została oddalona.

Dokończenie na str. 3

Przepraszam Pana Grzegorza Pulita za to, że zatytułowałem artykuł w numerze z 8 czerwca 2015 r. opatrzony wizerunkiem powoda ,,Arogancki i nieudolny”, w artykule w numerze z dnia 14 lipca 2015 r. pt. „Wolnośc słowa w służbie partii” napisałem nieprawdę, iż toczy się postępowanie karne przeciwko Grzegorzowi Pulitowi, w artykule w numerze z dnia 14 września 2015 r. pt. „Grzegorz Pulit. Człowiek, który uwiódł Romana Ciepielę” napisałem nieprawdę, że Jadwiga Stankiewicz, ówczesny pełnomocnik ds. gospodarki komunalnej, atakowała Grzegorza Pulita, zarzucając mu podanie nieprawdziwych informacji oraz, że w tym samym artykule nazwałem Grzegorza Pulita „skompromitowanym PRowcem”; przez co na skutek tych publikacji naruszyłem dobre imię i cześć Grzegorza Pulita oraz bezpodstawnie podważałem jego kwalifikacje i etykę zawodową. Michał Gniadek


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.