GAZETA KAŻDEGO MIESZKAŃCA
17 WRZEŚNIA 2018 | NR 16 (81) DWUTYGODNIK | NAKŁAD 15 000 EGZ.
www.kt24.pl
ŚLEDŹ NAS W INTERNECIE
KURIER TARNOWSKI TAKŻE W TWOIM TELEFONIE I NA TABLECIE!
Kiedy pojedziemy odnowioną ul. Lwowską?
II Magistrat zapewnia, że prace ruszą jeszcze w tym roku. Pytanie tylko, czy zima jest właściwym okresem, aby realizować inwestycje drogowe… II
U
mowa na realizację remontu ul. Lwowskiej została podpisania we wrześniu 2016 r. W lutym 2017 roku Tarnów otrzymał dofinansowanie na przebudowę ul. Lwowskiej. Dotacja opiewa na kwotę ponad czternastu milionów złotych. Wedle zapowiedzi magistratu wyremontowaną ulicą pojedziemy prawdopodobnie jesienią 2018 roku. Jesień już tuż, tuż, a inwestycja jeszcze nie ruszyła. Dlaczego? Przypomnijmy, że modernizacja ulicy obejmie odcinek od ok. 200 metrów przed rondem do skrzyżowania przy Szpitalu św. Łukasza. W ramach rozbudowy powstanie jezdnia o dwóch pasach w każdym kierunku ruchu, przebudowane zostanie też rondo na ulicy Okrężnej, powstaną chodniki i ścieżki rowerowe i dwa parkingi, po obu stronach ulicy. Wybudowana zostanie również kanalizacja deszczowa, bardzo w tym miejscu potrzebna i oświetlenie. Średnio na dobę na odcinku od wiaduktu do ronda przejeżdża blisko 31 tysięcy samochodów. Dlaczego zatem inwestycja nie jest realizowana, skoro umowę na jej wykonanie podpisano jeszcze w 2016 roku? Problem w tym, że tarnowski magistrat musiał ponownie
składać wniosek o zezwolenie na realizację tejże inwestycji. Pierwsze podejście inwestora, którym jest Prezydent Miasta Tarnowa zakończyło się fiaskiem ze względu na to, że ,,wniosek nie spełniał wymogów określonych w przepisach prawa i posiadał zasadnicze braki formalne, które nie zostały uzupełnione pomimo szczegółowego opisania ich przez Wojewodę Małopolskiego”. Aktualnie wniosek o zezwolenie na realizację modernizacji jest weryfikowany w Urzędzie Wojewódzkim. Podkreślić należy, że jeśli dojdzie do wszczęcia postępowania administracyjnego w przedmiotowej sprawie to Wojewoda Małopolski zgodnie z kompetencjami będzie wydawał decyzję, jednak to na inwestorze jako wykonawcy, spoczywa obowiązek prawidłowego przygotowania dokumentacji zgodnie z wymogami przepisów. Wojewoda jako organ bada wyłącznie jej kompletność i zgodność z przepisami określonymi w ustawach i rozporządzeniach. Wojewoda nie ingeruje w przebieg drogi, ponieważ nie posiada takich kompetencji – czytamy w piśmie z wydziału infrastruktury Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Wśród radnych pojawiają się głosy, że niekompletne
przesyłanie dokumentacji to swoista gra na czas, aby opóźnić realizację przebudowy. Ma być to konsekwencja poślizgu remontu wiaduktu nad ul. Gumniską, gdzie przejazd otwarto przed kilkunastoma dniami. Teraz gdy remontowana jest ul. Słoneczna remont również nie wchodzi w grę. To zapewne przewidziano w Urzędzie Miasta, bowiem zgodnie z przepisami decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej wojewoda wydaje w terminie 90 dni od złożenia wniosku. W grę wchodzi jeszcze jeden aspekt. Jak przyznaje Artur Michałek z Zarządu Dróg i Komunikacji o kolejności zdecydowały pieniądze. Na Słoneczną miasto dostało dofinansowanie, które trzeba rozliczyć do końca roku. - Mamy niezbędne środki zewnętrzne, które pozwolą nam zrealizować inwestycję na ulicy Słonecznej. To jest zatem dla nas bardziej priorytetowe zadanie. Te środki musimy wykorzystać do końca roku. Wszystkie siły i środki będziemy kierowali w tę stronę – mówił w rozmowie z lokalną rozgłośnią Michałek. Według urzędników rozpoczęcie rozbudowy ulicy Lwowskiej może nastąpić na przełomie III i IV kwartału tego roku. R EKLAMA
Skuteczna promocja na łamach ,,Kuriera Tarnowskiego".
Dowiedz się więcej pod numerem telefonu 519656771
II
GAZETA BEZPŁATNA | NR 16 (81) | 17 WRZEŚNIA 2018
Moim zdaniem
Grzegorz Sokołowski, wiceprezes Porozumienia Jarosława Gowina w Tarnowie
Moim zdaniem
Wojenny scenariusz PO
W
ydawało się, że konwencja PO i Nowoczesnej odbije się szerokim echem w mediach, a tu prawie grobowa cisza. Wszyscy czekali, jaki program zaproponuje PO. I co? Straszenie PiS-em, poza tym pustka. Żaden program nie był zaprezentowany, uwidaczniała się tylko trauma „bulu” Komorowskiego po przegranych wyborach. W pamięć zapadły mi jeszcze wojenne zapowiedzi Schetyny „odbierzemy władzę PiS-owi, przywrócimy normalność”. Według PO „normalność” to pewnie „powrót do koryta”. „Zabierzemy 500+ i 300+”,
Rodowe srebra
W
ostatnich dniach powrócił temat sprzedaży kamienicy Po Dawnej Drukarni Na Rogu Ul. Wałowej I Ul. Brodzińskiego. Nie da się ukryć, że Tarnów nie ma szczęścia do transakcji polegających na zmianie właściciela zabytkowych kamienic. Przykłady można wymieniać długo. Jednym z nich może być budynek dawnego starostwa. Ogromna i piękna niegdyś XVIII-wieczna kamienica, dziś wyróżnia się w malowniczym krajobrazie placu Sobieskiego. Została kilkanaście lat temu sprzedana prywatnemu właścicielowi, który mimo obietnic odrestaurowania budynku postanowił skazać go na powolną degradację. Dla kontrastu - kamienica przy ul. Legionów. Miasto kilka lat temu postanowiło ją kupić. Z uwagi na lokalizację, mogła ona zostać wykorzystana do powiększania Urzędu Miasta przy ulicy Mickiewicza. I również tym razem decyzja okazała się zgubna w skutkach. Ze względu na stan budynku miasto musi zlecić obszerną renowację, która obejmie na początek remont dachu, wymianę stropów i wewnętrznych instalacji. Do czasu ukończenia całej renowacji, która potrwa prawdopodobnie kilka lat, i ten budynek będzie świecił pustkami. Kolejny przykład – sprzedana kilka lat temu
Redakcja:
ul. Żydowska 2 (wejście od pl. Rybnego) 33-100 Tarnów; tel.519656771 kontakt@kuriertarnowski24.pl www.kuriertarnowski24.pl; www.kt24.pl
kamienica na rogu ul. Wałowej i Bramy Pilzneńskiej brytyjskiej firmie. Przy okazji sprzedaży miasto liczyło na inwestycję i pojawienie się nowych miejsc pracy. Przeliczyło się. Kamienica dziś świeci pustkami. Czy jest zatem uniwersalna odpowiedź na pytanie „czy miasto powinno pozbywać się budynków w centrum, czy je nabywać”. Nie ma. Kluczowym czynnikiem jest pomysł. Pomysł na jej zagospodarowanie. Jeśli takiego pomysłu nie ma lub pomysł okaże się chybiony, niemożliwy do wykonania, zbyt kosztowny, lub gdy jest obietnicą bez pokrycia płynącą od potencjalnego nabywcy, wówczas każda decyzja może okazać się klapą. Pomysł, nie mówiąc już o jakiejś przemyślanej długofalowej strategii. Do czego to prowadzi? Jedynie do tego, że tarnowska starówka coraz bardziej przypomina scenerię filmu, którego akcja toczy się po jakiejś straszliwej epidemii, która zabiła większość mieszkańców. Zwłaszcza gdy przyjrzymy się jej po godzinie 16 i poza okresem wakacyjnym. Należy mieć tylko nadzieję, że takich straszących pustką kamienic w centrum miasta nie będzie przybywać, a idealnie byłoby, gdyby te już istniejące zyskały nowe życie. Ale tego w obecnej kadencji chyba się już nie doczekamy.
Redaktor naczelny: Michał Gniadek FOTO: Radosław Bełżek, tel. 515304396 Wydawca: MG Media Michał Gniadek Druk: Polskapresse Sp. z o.o., Oddział Poligrafia, Drukarnia w Sosnowcu
Redakcja nie zwraca tekstów niezamówionych, oraz zastrzega prawo do ich przeredagowania i skracania. Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczanych ogłoszeń. Rozpowszechnianie materiałów redakcyjnych bez zgody wydawcy jest zabronione.
Michał Wojtkiewicz, poseł Prawa i Sprawiedliwości
„przywrócimy emerytury 65 i 67 lat szczególnie na wsi” – to pewnie program na bezrobocie. VAT i CIT żeby był po staremu, a nawet jeszcze lepiej – tylko dla kogo? Świetne też było wystąpienie Lubnauer „PiS puka do mych drzwi i jest wszędzie, nawet za firankami” – to jest nowoczesny program Nowoczesnej. Konwencje poprzedziły bilbordy z Jarosławem Kaczyńskim w roli głównej, że „zabrał miliony” i tu małe sprostowanie bym dał, że nie zabrał miliony, a miliardy mafii i oddał dzieciom. Podczas sezonu dożynkowego zauważyłem bardzo dużą aktywność dra hab. Stanisława Sorysa z PSL-u, który w swoich przydługich wywodach wmawiał nam,
jak to dobrze było za rządów PO-PSL dla rolników. Pewnie to cały program PSL-u. Uważam, że w rolnictwie nie jest najlepiej, ale w programie PiS-u jest odtworzenie narodowego przemysłu rolniczego. To, co zostało zniszczone i sprzedane za rządów PSL-u, jak chłodnie i przetwórnie, ma powrócić do polskiego rolnika. Dobitnym komentarzem dla wystąpień przedstawiciela PSL-u dra hab. Stanisława Sorysa był komentarz jednego z rolników, który powiedział „oni mają w klapach wpięte koniczynki, ale te koniczynki się wyrodziły i to jest perz, a nie koniczyna i trzeba to potraktować randapem”.
Czas na lepszy Tarnów
P
rogram „Lepszy Tarnów”, który stworzyłem wraz zespołem jest zbiorem rozwiązań obecnych problemów miasta oraz odpowiedzią na wyzwania nadchodzącej przyszłości. Wychodzę z założenia, że Tarnów jest miastem ukrytego potencjału. Zaniechania, jałowe spory partyjne i brak wizji uśpiły jego ambicje. Miasto wstrzymało bieg, z każdym rokiem tracąc to, co najważniejsze – ludzi. Dlatego cel, jaki stawiam ponad wszystko to „uruchomić miasto” w każdej sferze życia. „Miasto z energią” to pierwszy filar programu, konieczny do zrealizowania. Chcę, aby Tarnów był nowoczesny, dynamiczny i otwarty na przyszłość. Pragnę, by dawał szansę rozwoju i przyciągał swym
TOMASZ OLSZÓWKA potencjałem poprzez nowe inwestycje i atrakcyjne miejsca pracy. Był innowacyjny w biznesie i zarządzaniu oraz kreatywny w edukacji. Te dziedziny muszą być ściśle ze sobą ściśle połączone w nowej strategii miasta. Nie ma innowacyjnej gospodarki bez atrakcyjnego szkolnictwa zawodowego i cyfrowej edukacji. Ale najważniejsze są kolejne inwestycje, które zachęcą przedsiębiorców do działań w Tarnowie
i tworzenia miejsc pracy. Zapowiedziałem już realizację programu „korpo dla młodych”, a więc budowę dużego biurowca klasy A dla firm sektora obsługi biznesu. W programie zapisałem również dokapitalizowanie i zwiększenie kompetencji Tarnowskiego Klastera Przemysłowego, który zostanie przekształcony w Agencję Inwestycji do pozyskiwania i scalania nowych terenów dla inwestorów. Młodzi przedsiębiorcy będą z kolei mogli liczyć na atrakcyjne zwolnienia podatkowe oraz możliwość wynajmu miejskich lokali użytkowych za 1 zł/m2. Obok przedsiębiorczości i edukacji, znajdziecie Państwo w programie gospodarczym wiele pomysłów z zakresu współpracy regionalnej, strategicznych inwestycji komunikacyjnych oraz rewitalizacji ważnych
miejsc w Tarnowie dla odblokowania również jego potencjału turystycznego (w tym w zakresie Starego Miasta i Góry św. Marcina). Wierzę, że lepszy Tarnów jest możliwy. Jako menedżer podejmuję się zawsze ambitnych, ale realnych wyzwań. Takie miasto absolutnie jest w naszym zasięgu pod warunkiem rezygnacji z wyniszczającej polityki partyjnej oraz postawieniu na współpracę. Mam zamiar połączyć oddolne pomysły mieszkańców z menedżerską strategią miasta. Koncepcja, konsekwencja i kapitał to wartości wokół, których buduję wizję Tarnowa. Jej urzeczywistnienie wymaga wrażliwych kompetencji zarządcy, organizatora, społecznika, ale przede wszystkim sympatii do ludzi i miasta. Bo to ona uruchamia w nas pokłady energii do lepszych zmian.
Igor i Wiktor – podwójna walka! II Igorek i Wiktorek potrzebują pomocy! Nadrzędnym celem rodziców jest wykonanie badań genetycznych u dzieci, które przybliżą do rozstrzygnięcia zagadki: na co chorują? II – Nasze dzieci wymagają codziennej rehabilitacji i intensywnego wsparcia różnych specjalistów. Poza pracą z tyflopedagogami, wymagają codziennej opieki ze strony neurologopedów, pedagogów, rehabilitantów. Dzięki Waszej pomocy będziemy mogli opłacić specjalistów, zakupić dzieciom materiały i pomoce potrzebne do terapii wzroku, rozwijania innych zmysłów, a także do stymulowania ogólnego rozwoju psychofizycznego chłopców – opowiadają nam rodzice. Choroba pojawiła się niespodziewanie. Najpierw ujawniła się u Igorka, potem dołączyła obawa o zdrowie drugiego z bliźniąt.
Lęk i niepewność o zdrowie oraz przyszłość dzieci towarzyszą rodzicom każdego dnia. W dodatku nadal nie wiadomo, na co chorują bliźnięta. 20 październik 2017 r. – ten dzień zaburzył nasz spokój, przyniósł niepewność i strach. Tego dnia u jednego z naszych chłopców niespodziewanie pojawił się oczopląs. Lekarz rodzinny od razu skierował nas do szpitala, by pod czujnym okiem neurologa zbadać Igorka. Wstępne badania wykluczyły najgorsze podejrzenia, które jak później się okazało, były prowadzone pod kątem nowotworu. Dostaliśmy skierowanie do lekarza okulisty. Igorek
„wylądował” na fotelu u trzech różnych okulistów dziecięcych, którzy poza oczopląsem wówczas nie stwierdzili niczego niepokojącego. Następnie dostaliśmy „bilet” do laryngologa, aby sprawdził czy w tej dziedzinie jest u synka wszystko w porządku. (W końcu razem z bratem przechodził silną infekcję i zapalenie uszu). Kolejny pobyt na oddziale przyniósł nam informację, że to nie to. Dostaliśmy jednak wskazania do pogłębienia badań neurologicznych, by dowiedzieć się co wywołuje ruszanie się oczek. Międzyczasie doszedł niepokój o zdrowie drugiego bliźniaka. Wiktorek mimo skończonych
20 miesięcy, słabo radził sobie z chodzeniem. Pojawiły się dziwne zachwiania równowagi, nóżki momentami odmawiały mu współpracy – relacjonują rodzice. Więcej informacji na temat sytuacji bliźniąt można znaleźć pod tym linkiem: https://pomagam.pl/bieou2kf Zwracamy się do Was z ogromną prośbą. Igorek i Wiktorek bardzo potrzebują Waszego wsparcia finansowego. Nasi chłopcy pilnie wymagają profesjonalnej diagnostyki i leczenia. Ich śliczne oczka z każdym dniem widzą coraz mniej… Mama i tata Igorka i Wiktorka.
III
17 WRZEŚNIA 2018 | NR 16 (81) | GAZETA BEZPŁATNA
Nowe otwarcie dla Tarnowa! II Centrum Nauki Szczepanik, darmowe bilety dla uczniów szkół podstawowych, czy druga Miejska Stacja Paliw tym razem w Tarnowie-Mościach – oto propozycje kandydata Zjednoczonej Prawicy Kazimierza Koprowskiego, który ubiega się o fotel prezydenta miasta II Centrum Nauki Szczepanik Blisko 1000 osób odwiedziło mobilną wystawę Centrum Nauki Kopernik, jaka przyjechała do Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Tarnowie Naukobusem. Trzy edukatorki z CNK przez dwa dni miały pełne ręce roboty. 18 eksponatów, które w odróżnieniu od tych znanych na co dzień z różnych wystaw można było dotykać, cieszyło się ogromnym zainteresowaniem. Młodzież z zapałem rozwiązywała łamigłówki, poznawała wnętrze człowieka, doświadczała ogromnej mocy ciśnienia powietrza na Półkulach Magdeburskich, doświadczała działania energii kinetycznej jak również sprawdzała swoją pamięć czy swój słuch. Dwudniowy swoisty poligon doświadczalny dla dzieci i młodzieży uroczyście otworzył kandydujący na prezydenta Tarnowa Kazimierz Koprow-
ski oraz Tomasz Stelmach, szef CKiW OHP w Tarnowie. Podczas swojego wystąpienia kandydat Koprowski podzielił się z młodymi ludźmi ideą utworzenia w Tarnowie Centrum Nauki Szczepanik. Ta wyjątkowa wystawa znalazłaby miejsce w obecnie zamkniętym budynku PKP w Tarnowie-Mościach. - Należy zintensyfikować działania samorządu, aby przejąć ten obiekt. Mamy mocną pozycję negocjacyjną, ponieważ ta nieruchomość mogłaby być swoistą rekompensatą dla Tarnowa za utrudnienia związane z remontami wiaduktów, które trwają od wielu lat – tłumaczy kandydat Zjednoczonej Prawicy Kazimierz Koprowski. – Warto pamiętać, że w powstanie tego budynku swój wkład miały Zakłady Azotowe w Tarnowie, czyli lokalne potężne przedsiębiorstwo. Dotychczas padały różne pomysły zagospodarowania tego miejsca, ale były one
w moim przekonaniu minimalistyczne. Musimy jako stolica subregionu zaproponować śmiałe rozwiązanie i właśnie takim jest Centrum Nauki Szczepanik. Świetna lokalizacja budynku, planowana budowa w sąsiedztwie parkingu park&ride oraz przede wszystkim duża przestrzeń wystawiennicza to atuty tego pomysłu. Drugie życie dla dworca w Mościcach to dla mnie jeden z priorytetów. Jak wyjaśnia kandydat Koprowski, Centrum Nauki Szczepanik może okazać się prawdziwym hitem, który będzie przyciągał wycieczki szkolne z całego regionu. Natomiast obok budynku mógłby powstać Park Doświadczeń. Dodatkową funkcją obiektu, byłoby wskrzeszenie w ograniczonej formie funkcji dworca, czyli wydzielenie pomieszczenia na potrzeby poczekalni dla pasażerów. Powstanie Centrum mogłoby sfinansować Ministerstwo
Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Swego czasu resort Jarosława Gowina zapowiadał realizację programu SOWA, czyli Strefy Odkrywania Wiedzy Aktywnej. Głównym założeniem projektu było powstanie do 2021 roku 100 placówek opartych o współpracę z Centrum Nauki Kopernik w miastach powiatowych w całym kraju. Placówki miały być wyposażone sale laboratoryjne, pracownie multimedialne, ale też biblioteki. Program ostatecznie nie wszedł w pełną fazę realizacji, ale inicjatywa Centrum Nauki Szczepanik wpisuje się w ministerialną wizję, a jego finansowanie może pochodzić z rezerwy ministerialnej.
Bilet dla ucznia Na tym jednak nie koniec wyborczych deklaracji. Reprezentujący Prawo i Sprawiedliwość kandydat, którego wspierają również Solidarna Polska
oraz Porozumienie Jarosława Gowina, proponuje objąć bezpłatnymi przejazdami komunikacją miejską wszystkich uczniów szkół podstawowych. – Darmowy przejazd objąłby uczniów do 8. klasy włącznie – opisuje Kazimierz Koprowski. – Do darmowych przejazdów upoważniałaby Karta Mieszkańca. Bezpłatna komunikacja miejska mogłaby już funkcjonować od przyszłego roku. Wdrożenia programu nie rozpatruję w kategorii ,,kosztu”, tylko przede wszystkim w charakterze inwestycji w młode pokolenie. Niejednokrotnie rodziców nie stać, aby dzieci wysyłać w różne miejsca miasta na zajęcia dodatkowe chociażby do Pałacu Młodzieży, Tarnowskiego Centrum Kultury, czy Centrum Sztuki Mościce. Darmowa komunikacja dla młodych mieszkańców byłaby jednym z pierwszych znaczących kroków w budowaniu prospołecznego Tarnowa.
Miejska Stacja Paliw dla Mościc
Kolejnym pomysłem, który serwuje w tej kampanii wyborczej lider Zjednoczonej Prawicy w Tarnowie jest utworzenie drugiej taniej Miejskiej Stacji Paliw, tym razem w Tarnowie-Mościach. - Blisko 10 lat temu byłem jednym z orędowników utworzenia Miejskiej Stacji Paliw. Dziś widzimy po dekadzie, że działa ona sprawnie, ma swoich wiernych klientów i, co najważniejsze z biznesowego punktu widzenia, generuje przychód. Dlatego należy mocno rozważyć powstanie kolejnej Miejskiej Stacji Paliw tym razem w Tarnowie-Mościcach. Dzięki niej wzrosną dochody MPK, co w konsekwencji będzie oznaczać mniejszy wkład z budżetu miasta dla tej spółki - proponuje Kazimierz Koprowski.
IV
GAZETA BEZPŁATNA | NR 16 (81) | 17 WRZEŚNIA 2018
Spotkanie z mistrzynią
PROM OC J A
II Paraolimpijka Joanna Mazur gościła w Powiatowym Centrum Edukacji i Kompetencji Zawodowych w Szczucinie II
J
oanna Mazur to mieszkanka powiatu dąbrowskiego, nie widzi - biega z opaską na oczach, w zupełnej ciemności. Startując w jednej z najtrudniejszych kategorii na 1500 m (5:14.99) oraz w biegu na 400 m, pod przewodnictwem Michała Stawickiego wywalczyła w Berlinie złoty medal Mistrzostw Europy Niepełnosprawnych. Joanna Mazur wraz z Michałem Stawickim wywalczyli również srebrny medal na dystansie 200 m oraz brązowy medal na dystansie 100 m. Z tegorocznych Mistrzostw Europy polska reprezentacja przywiozła 61 medali, bezapelacyjnie wygrywając klasyfikację medalową i wyprzedzając o 12
medali drugą w klasyfikacji reprezentację Ukrainy. Jedna dziesiąta zdobytych przez Polaków medali to dorobek tarnowskich zawodników. Spotkanie Joanny Mazur z młodzieżą szkolną w rodzinnym miasteczku okazało się
Nowe boisko na nowy rok szkolny II To był wyjątkowy dzień dla wszystkich uczniów, którzy wrócili w szkolne mury. Huczne świętowanie nowego roku szkolnego miało miejsce w Nowych Żukowicach, gdzie uroczyście otwarto nowe i co najważniejsze – bezpieczne szkolne boisko II
W
sumie w gminie Lisia Góra naukę rozpoczęło ponad 2 tysiące dzieci. Jednak to Nowe Żukowice najdonioślej zainaugurowały nowy rok szkolny. Nowe boisko powstało na miejscu starego, asfaltowego i mocno sfatygowanego boiska. Obiekt jest w pełni nowoczesny, o wymiarach 44 na 24 metry, o sztucznej – poliuretanowej nawierzchni. Na obiekcie znajdują się: boisko do piłki ręcznej – na którym można grać także w piłkę nożną, dwa boiska do koszykówki, boisko do siatkówki i kort tenisowy. Boisko jest ogrodzone piłko-
-chwytami, a wzdłuż niego znajduje się 60-metrowa bieżnia lekkoatletyczna. Nowe boisko dopełni ofertę niedawno i gruntownie wyremontowanej SP w Nowych Żukowicach, która ma już m.in. nową salę gimnastyczną. Boisko będzie ogólnodostępne, otwarte dla wszystkich, zatem poza uczniami szkoły będą mogli z niego korzystać tak mieszkańcy Nowych Żukowic, jak i całej gminy. – Poza wszystkimi innymi zaletami, powstanie tego boiska przyczyni się do fizycznego rozwoju uczniów, poprawy ich zdrowia, promocji zdrowego i aktywnego stylu życia – mówi wójt Mikuła.
bardzo ciekawe, pełne energii i pozytywnych emocji. Wszystkich zgromadzonych, a w szczególności bohaterkę spotkania Joannę Mazur powitała dyrektor szkoły Magdalena Mach – Surowiec. Słowa uznania oraz symboliczny bukiet kwiatów wręczył Marek Kopia wicestarosta dąbrowski gratulując w imieniu Zarządu Powiatu Dąbrowskiego tak wspaniałych osiągnięć. Następnie Asia opowiadała o swojej karierze sportowej i drodze jaką musiała przejść, aby osiągnąć sportowe sukcesy. Mistrzostwa Europy w Berlinie to kolejny etap w procesie przygotowań do igrzysk paraolimpijskich w Tokio w 2020 roku.
79. rocznica Bitwy o Most w Biskupicach Radłowskich
II To stało się już piękną tradycją. 8 września w Biskupicach Radłowskich odbyły się obchody 79. rocznicy Bitwy o Most w Biskupicach Radłowskich pod honorowym patronatem Starosty Tarnowskiego Romana Łucarza II
O
bchody zainaugurowano w kościele parafialnym w Biskupicach Radłowskich, gdzie złożono kwiaty pod tablicą. Następnie przez wieś przemaszerował pochód w kierunku pomnika Bohaterów Września 1939r., gdzie została odprawiona msza święta w intencji poległych żołnierzy i mieszkańców Bisku-
pic. Po eucharystii przyszedł czas na wieczornicę patriotyczną, podczas której m.in. złożono kwiaty przy pomniku i zapalono ognie pamięci. 8 września 1939 roku, podczas Bitwy o Biskupice Radłowskie, wieś została w 80% spalona. Zniszczony został również most na rzece Dunajec. W czasie kampanii 1939 roku na terenie gminy Radłów odby-
wały się zacięte walki w ramach największej bitwy w Małopolsce 7-8 września – Bitwy Radłowskiej oraz Bitwy o Most w Biskupicach Radłowskich. Bohaterska obrona szkoły powszechnej w Radłowie, która odbyła się 7 września 1939 roku miała na celu opóźnienie marszu wojsk niemieckich i umożliwienie przeprawy przez most w Biskupicach Radłowskich
jak największej liczbie wojsk polskich. Ku czci żołnierzy 3. i 4. Pułku Strzelców Podhalańskich oraz 20. PP, 21. Dywizji Armii „Kraków”, poległych 7 i 8 września 1939 roku w obronie przeprawy na rzece Dunajec wzniesiony został pomnik w 1969 roku. Justyna Siemińska-Gniadek FOT. URZĄD MIEJSKI W RADŁOWIE/ANNA M. KĘDZIOR
V
17 WRZEŚNIA 2018 | NR 16 (81) | GAZETA BEZPŁATNA | PROMOCJA
Wspieramy rozwój lokalnej gospodarki II Rozmowa z Leszkiem Nowickim – prezesem Tarnowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego oraz Andrzejem Jarochą – wiceprezesem TARR II Wielu przedsiębiorcom jakakolwiek pożyczka kojarzy się bardziej z czymś, co prowadzi firmę do upadku, a nie do rozwoju. Jest się naprawdę czego bać? Andrzej Jarocha: - Kapitał to dźwignia rozwoju dla przedsiębiorstw. Owszem istotnym jest, aby był to kapitał, który pozwoli się rozwijać. Czyli jaki? AJ: - Dobrze oprocentowany, na jasnych zasadach, nakierowany na tych, którzy chcą rozwijać swój biznes lub są dopiero na starcie i myślą o własnej działalności gospodarczej. Pożyczki oferowane przez Tarnowską Agencję Rozwoju Regionalnego jest właśnie taką pomocą dla biznesu. Są to pożyczki na dobrych warunkach, zarówno jeśli bierzemy pod uwagę oprocentowanie, jak i warunki spłaty. Z całą pewnością możemy uznać, że ta forma finansowania jest korzystna i dogodna. Nasze oprocentowania, w zależności od różnych czynników, zaczynają się już od 0,5% w skali roku do 2,5% w skali roku. Oczywiście dla firm, które rozpoczynają swoją przygodę z biznesem mamy nieco wyższe oprocentowanie w granicach 5 procent, ale jest to uwarunkowane dużym ryzykiem. Co Pan, jako prezes TARR poleciłby właśnie poczatkującym firmom? Leszek Nowicki: - Mamy ofertę dla młodych przedsiębiorców, którzy mają duże trudności z korzystaniem z oferty bankowej, co jest utrudnione z powodu braku historii kredytowej. Są to pożyczki w ramach tzw. zwykłego Funduszu Pożyczkowego związane z kwestią zakładania biznesu. Wystarczy jedynie założyć firmę i już można nas odwiedzić, aby pozyskać taką pożyczkę. Dodatkowo w ciągu najbliższych dwóch miesięcy będziemy mogli zaoferować nową pulę środków dla klasycznych start-up’ów, które jeszcze nie założyli formalnie działalności gospodarczej, a planują ją założyć. W ramach Funduszu Pożyczkowego można otrzymać 50 tys. zł. Z jakiej pomocy mogą natomiast skorzystać Ci przedsiębiorcy, którzy mają już swoje doświadczenia na rynku? AJ: - Firmy, które działają na rynku ponad sześć miesięcy mogą skorzystać z oferty tzw. Funduszu Pożyczkowego Restrukturyzacyjnego, gdzie można uzyskać nawet 250 tys. zł. Te pieniądze można przeznaczyć na rozwój firmy, a dokładniej na m.in. popra-
Kapitał jest dźwignią rozwoju dla lokalnych przedsiębiorców mówi Leszek Nowicki, prezes Tarnowskiej Agenc ji Rozwoju Regionalnego
wę warunków maszynowych czy dotowarowanie, czy zakup środków produkcyjnych. Jest to związane z utworzeniem miejsc pracy. Na każde 100 tys. zł należy utworzyć jeden etat i utrzymać to w okresie spłaty pożyczki, czyli przez 5 lat. Dziś odwiedziliśmy tereny inwestycyjne należące do TARR. Jak wygląda zainteresowanie lokowaniem kapitału na Waszych terenach? LN: - TARR to nie tylko działalność finansowa, ale także prowadzimy działania związane ze scalaniem gruntów, co umożliwia pozyskiwanie inwestorów, zwłaszcza na terenie Zielonego Parku Przemysłowego w Wojniczu. Tam skupia się nasza działalność, tam dokonujemy scalań i oferujemy grunty inwestorom. Staramy się utrzymać dostępny areał na poziomie 10 ha. To z jednej strony nie obciąża nas zbytnio finansowo, a z drugiej strony jest to wystarczająca ilość gruntu, którą można zaoferować poważnemu inwestorowi. Możemy nim operować, dzielić na mniejsze działki. Co do zainteresowania terenami w ramach Zielonego Parku Przemysłowego w Wojniczu należy je określić
jako duże. Jest to spowodowane świetną lokalizacją (w pobliżu jest droga krajowa nr 94, 10 minut jazdy do węzła autostradowego) i dobrym uzbrojeniem terenu. Jednak nie spoczywamy na laurach i ciągle pracujemy nad tym, aby podnieść atrakcyjność tych terenów. Dużo jest jeszcze do zrobienia z racji podniesienia jakości stanu dróg, ale kwestie infrastrukturalne związane z dostępnością mediów są już w miarę rozwiązane. Zielony Park Przemysłowy. Ładnie brzmi, ale proszę o konkret. AJ: - Na tym terenie funkcjonuje już kilkanaście firm, chociażby jest tam zlokalizowane centrum logistyczne Biedronki. W sumie we wszystkich firmach zlokalizowanych w tym miejscu pracuje kilkaset osób. W trakcie naszej rozmowy wspomnieli Panowie o nowych możliwościach pożyczkowych, które niebawem będzie miał TARR. O co chodzi? LN: - W ciągu dwóch miesięcy powinniśmy mieć do dyspozycji środki, które będzie-
Tarnowska Agencja Rozwoju Regionalnego w liczbach pożyczek w ramach Funduszu Pożyczkowego
172 42 550 519,99 blisko
wypłat w ramach Funduszu Pożyczkowego Restrukturyzacyjnego złotych udzieloych poreczeń
59 000 000
prawie
złotych z Funduszu Poręczeń Kredytowych
6 000 000
17,3586
10
scalonych hektarów
działek w rękach inwestorów
25
a gruntów do h dyspozycji
my kontraktować w szerokim konsorcjum w ramach przetargu Banku Gospodarstwa Krajowego na pożyczki zarówno dla start-up’ów, jak również dla ,,dojrzałych” firm. Będzie dedykowana specjalna pula start-up’owska, pożyczki oprocentowane od 0,5% do 2,5% co będzie zależne od reitingu, którym obejmiemy dane przedsiębiorstwo. Czekamy na te środki, aby jak najszybciej można było uruchomić je dla naszych lokalnych przedsiębiorców. Jaka jest perspektywa dla TARR? AJ: - Mamy pewien pomysł. W związku z tym, że trzy osie naszej działalności: szkoleniowa, finansowa, inwestorska dobrze się rozwijają, chcemy w przyszłości uruchomić kanał przepływu informacji. Chcemy kojarzyć ze sobą firmy z różnych części naszego kraju z tarnowskimi przedsiębiorstwami w celu innowacyjnej kooperacji. Mamy już przykłady takiej współpracy, które wytworzyły się przypadkowo. Chcemy to wszystko usystematyzować, nadać temu formalny charakter oraz podnieść skuteczność takich negocjacji. Aktualnie rozpoznajemy tarnowski rynek pod tym kątem. Obserwuję, że nasi lokalni przedsiębiorcy są otwarci na innowacje i wiele sobie obiecuję w tym aspekcie na przyszłość. TARR prowadzi w chwili obecnej negocjacje z nowym inwestorem? LN: - Oczywiście. To nasza misja. Jedyne co mogę zdradzić, że Rada Nadzorcza wyraziła Zarządowi zgodę na zbycie gruntu jednemu z inwestorów w Zielonym parku w Wojniczu. Jesteśmy na etapie finalizacji pozyskiwania dokumentów z tą transakcją.
VI
PROMOCJA | GAZETA BEZPŁATNA | NR 16 (81) | 17 WRZEŚNIA 2018
Komunikacja miejska jeszcze mocniej w Internecie II Rozmowa z Jerzym Wiatrem, prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Tarnowie, o nowej usłudze dzięki popularnej aplikacji Google Maps II Panie prezesie przyznam, że Tarnów dogonił cywilizowany świat… A nawet przegonił. Jak urodził się u Pana pomysł, aby komunikacja miejska była dostępna w Google Maps? To nie mój pomysł. Jesteśmy pierwszym miastem w Polsce, w którym nasz pasażer może sprawdzić rozkład jazdy autobusów w czasie rzeczywistym. Zacznę jednak od początku. Od lat w MPK tworzyliśmy różne systemy, aby polepszać komfort jazdy pasażerom oraz warunki pracy naszym pracownikom. Jednak dopiero prezydentowi Romanowi Ciepieli udało się zarówno nasze zamierzenia, jak również plany miasta spiąć w całość. Prezydent Ciepiela jest pasjonatem różnych innowacyjnych rozwiązań i systemów informatycznych, wcześniej jako wicemarszałek województwa małopolskiego również opiekował się tą dziedziną. Nie zdziwiło mnie zatem to, że prezydent
Ciepiela tuż po objęciu swojej funkcji zastanawiał się i próbował zastosować na gruncie tarnowskim różne prospołeczne rozwiązania. Jednym z nich jest właśnie pomysł, aby nasza komunikacja miejska była dostępna na mapach Google. Swego czasu do Urzędu Miasta zgłosiła się firma, która zaproponowała wykonanie takiej usługi. Przyznam, że byłem sceptyczny, aby dodatkowo wchodzić w mapy Google, ponieważ już od kilku lat funkcjonowaliśmy w aplikacji Mybus. Prezydent jednak podjął decyzję, że chce abyśmy weszli w Google Maps i dziś z perspektywy czasu była to ze wszech miar słuszna decyzja. To jest rozwiązanie o niebo lepsze, cechuje się prostą nawigacją, jest to przyjazna dla użytkownika wersja, nie wymaga nauki w obsłudze. Mybus jest natomiast aplikacją, którą należy ściągnąć na telefon, jest znacznie bardziej rozbudowana, a co za tym idzie trudniejsza w obsłudze. Zaletą tego rozwiązania jest to, że Google Maps ma każdy w telefonie,
a w tym drugim wariancie należało ściągnąć kolejną aplikację. Dla laików, co dzięki Google Maps możemy? Możemy bardzo wiele. W dowolnej części miasta możemy sprawdzić w czasie rzeczywistym kiedy przyjedzie nasz autobus, sprawdzić wszelkie możliwe połączenia w komunikacji miejskiej. Dla przykładu, z rozkładu jazdy wynika, że nasz autobus będzie za trzy minuty, ale z powodu korka, faktycznie będzie on na przystanku za 12 minut – jesteśmy jedynym miastem w Polsce posiadającym takie rozwiązanie oparte o realne, a nie rozkładowe czasy odjazdu autobusów. Inny przykład. Korzystaliśmy z krytej pływalni na ul. Piłsudskiego i chcemy dojechać do Mościc. Nie musimy analizować połączeń autobusowych, tylko wyznaczamy w Google Maps trasę i aplikacja sama wyszukuje dla nas dostępne połączenia, a my wybieramy sobie najlepszą opcję. Nie musimy znać topografii miasta, aby sprawnie dojechać
w obrany cel dzięki komunikacji miejskiej. Google Maps wyznaczy nam również trasę do przystanku skąd odjedzie nasz autobus, przez co nie musimy wychodzić za wcześnie lub szukać konkretnego przystanku. Obsługa jest banalnie prosta – wystarczy wybrać trasę i nacisnąć ikonkę z autobusem. Tyle. Innowacyjność kosztuje. Ile zatem kosztowało spięcie systemów MPK z Google Maps? Dzięki zbudowaniu Centrum Nadzoru Ruchu, którym objęto wszystkie autobusy, mieliśmy swoistą bazę informacji na temat lokalizacji i czasu przyjazdu naszych pojazdów. Wystarczyło jedynie połączyć to z Google Maps. To oczywiście kosztuje, ale nam udało się zrobić to bez wydania ani jednej złotówki,
w ramach dobrej współpracy z naszym dostawcą systemów elektronicznych. W najbliższym czasie pojawią się kolejne nowe autobusy na tarnowskich ulicach? MPK w ostatnich dwóch latach zrobiło milowy krok w wymianie taboru. W zeszłym roku pojawiło się pięć nowych autobusów, natomiast w tym roku naszą flotę zasiliło już 30 kolejnych nowych pojazdów. Na tym jednak nie koniec. Za około miesiąc otrzymamy dostawę 5 nowych Solarisów. W sumie 40 nowych autobusów będzie już niebawem wozić naszych pasażerów. Nasz tabor jest aktualnie jednym z najmłodszych i najlepszych w kraju. Tarnowskie MPK angażuje się również różnego rodzaju inicjatywy. Najbliższą jest ,,Pożegnanie
lata”. Jakie niespodzianki szykujecie dla uczestników tego pikniku? Chcemy symbolicznie pożegnać Jelcza w towarzystwie nowych autobusów. Zaplanowaliśmy swoisty performance – będzie orszak stylizowany na lata 70., kiedy właśnie Edward Gierek pozyskał licencję na produkcję Jelcza PR110. Na tym jednak nie koniec. Jeden z naszych Jelczy zyska drugie życie. Postanowiliśmy przekazać pojazd do Pałacu Młodzieży, aby mógł być wykorzystywany chociażby do zajęć profilaktycznych dotyczących bezpieczeństwa na drodze, w komunikacji miejskiej etc. Zamiast zachowywać taki pojazd na pamiątkę w naszych garażach, będzie on swoistym muzeum na kółkach, służąc jednocześnie młodym mieszkańcom w nabywaniu dobrych postaw.
Znajdź swój autobus na
Google Maps
Cała komunikacja miejska w Twoim telefonie
Jedyne miasto w Polsce z realnymi czasami odjazdu w Google Maps
MPK TARNÓW
17 WRZEŚNIA 2018 | NR 16 (81) | GAZETA BEZPŁATNA | PROMOCJA
70 t a l h c y n o l a z s u l y t s w parada MPK ansportowej tr y ot fl ej zn ic og ol ek i pokaz
Blonia ie sk ow rn Ta 0, :0 14 z. od g ia sn 22 wrze anie wielkie grillow bezpłatnie
dzien babieg o lata rodzin
ny piknik dla wszystkich Tarn owian
za darmo przyjedz do nas łatne u - bezp dzień bez samochod cją miejską przejazdy komunika
atrakcje na cz
terech kolkach - dla uczestników różne atrakcje w poszczególnych autobusach - auto bus medyczny, kult ur alny (BIBLIOBUS), spor towy, artystyczny
Przesiadaj sie i jedz!
VII
VIII
#tarnówsięzmienia to hasło znane z bilboardów towarzyszących inwestycjom miejskim. Co to znaczy w praktyce? Realną zmianę, bo Tarnów naprawdę się zmienia. A jeśli zostaną zrealizowane wszystkie rozpoczęte już inwestycje, skala zmian będzie ogromna. Zacznę od układu komunikacyjnego, bo dla nas wszystkich jest on bardzo ważny. Północna obwodnica, czyli ulice Spokojna i Elektryczna przebudowane kosztem około 62 milionów złotych, zmienią go już niebawem. To będzie nowa jakość w komunikacji. Kolejna ważna i bardzo kosztowna inwestycja, spięta nazwą projektu „Nowe przestrzenie zdarzeń”, zmieni oblicze naszej zabytkowej starówki. Wyremontowana już niewielka ulica Kapitulna daje przedsmak końcowego efektu. Do końca tego roku zostanie przebudowany plac Kazimierza i ulica Katedralna, w przyszłym – kompleksowo wyremontujemy Rynek. Równolegle, w ramach tego samego projektu, przy ulicy Wałowej, w sąsiedztwie odsłoniętej, zabytkowej baszty, buduje się Multimedialne Centrum Artystyczne. Trochę niżej – już mamy do dyspozycji wyremontowany amfiteatr, który przez lata straszył w centrum miasta. Takich przykładów jest zresztą więcej. Wspomnę choćby o hali sportowo-widowiskowej przy ulicy Gumniskiej, w której przez lata nie można było organizować imprez, czy o budynku straży miejskiej przy ulicy Nadbrzeżnej. Za kilka tygodni, w nowym obiekcie otworzymy Centrum Zarządzania i Monitoringu. Dzięki niemu będzie nie tylko bezpieczniej, ale i wygodniej. To tu umieściliśmy centrum kierowania ruchem, którego zadaniem będzie synchronizowanie świateł na skrzyżowaniach, a także weryfikowanie rozkładów jazdy autobusów miejskich. Większość z nich już jest wyposażona w urządzenia elektroniczne, które będą przesyłały sygnały do centrum. To także będzie nowa jakość, tym razem w komunikacji publicznej. Kilka lat temu planowano budowę nowoczesnej siedziby urzędu miasta na terenie byłej targowicy, przy ulicy Nowodąbrowskiej. Dlatego handel przeniesiono do Chyszowa, a sąsiedni plac dalej stoi pusty… Ale już niedługo. Tam powstaną nowoczesne budynki – w jednym z nich będą się mieścić mediateka, czytelnia, centrum informatyczne z komputerami o bardzo dużej mocy, centrum projektowania i wdrożeń z drukarkami pracującymi w technologii 3D, a także ośrodek nowoczesnej edukacji, w którym będziemy szkolić pracowników i doskonalić inżynierów. To projekt, który przygotowujemy dzięki pieniądzom i wsparciu Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju. Będzie gotowy za około trzy lata w formule PPP. Obok powstanie - właśnie na dawnej targowicy - nowoczesny biurowiec klasy A, w którym będą mogły znaleźć miejsce firmy świadczące usługi outsourcingowe i biznesowe. To przedsięwzięcie jest możliwe do zrealizowania w ramach programu Agencji Rozwoju Przemysłu skierowanego do średnich miast. Złożyliśmy ofertę, która została bardzo wysoko oceniona. Tak więc nie urząd, a dwa nowocze-
PROMOCJA | GAZETA BEZPŁATNA | NR 16 (81) | 17 WRZEŚNIA 2018
Tarnów się zmienia
II Rozmowa z prezydentem miasta Tarnowa Romanem Ciepielą II
sne obiekty, które – jestem przekonany – przełożą się na rozwój miasta w bardzo potrzebnych dziś kierunkach. Czy to miasto przyszłości będzie także zielone? Oczywiście, zielone. Dlatego realizujemy szereg działań, które mają przywrócić miejskim parkom ich dawny blask. Chcemy je tak zagospodarować, by stały się dla tarnowian atrakcyjnymi miejscami wypoczynku. Jeszcze kilka lat temu park na Piaskówce przypominał dziki las, dziś – po
Konsekwentnie inwestujemy w rozwój miasta - to proces długofalowy. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom firm, zgodnie z tendencjami obserwowanymi na rynku pracy, przygotowaliśmy tereny inwestycyjne, na których mogą powstać wysokiej klasy biurowce mówi Roman Ciepiela, prezydent miasta Tarnowa
przebudowie stawu, wykonaniu alejek i elementów małej architektury, wiat, siłowni – jest to miejsce nie tylko codziennych spotkań mieszkańców osiedla, ale także wielu wydarzeń rekreacyjnych i sportowych. Intensywne prace prowadzimy także w Parku Strzeleckim. Rewitalizacja obejmuje drzewostan, alejki, Mauzoleum Generała Bema z otaczającym je stawem oraz teren byłej strzelnicy, w miejscu której powstanie pierwszy w Tarnowie ogród sensoryczny. Wszystko wskazuje na to, że już w listopadzie tarnowianie będą mogli udać się na pierwszy spacer po odnowionym parku. Zmiany zaszły także w parku Sanguszków. Tu prowadzone były remonty alejek, schodów oraz muru przy wjeździe głównym. Zieleni i kwiatów nie brakuje w amfiteatrze, w którym chętnie i bardzo licznie odpoczywają tarnowianie. Nie zapominajmy o upiększeniu i odnowieniu osiedlowych zieleńców i skwerów. W najbliższym czasie na terenie Kantorii powstanie Centrum Rekreacji i Wypoczynku – kolejne zielone, przyjazne miejsce, w którym będzie można odpocząć, zagrać w siatkówkę plażową i miło spędzić czas. Jeśli nasze starania o dodatkowe pieniądze zakończą się pomyślnie, w przyszłym roku pojawią się tam pomosty, scena na wodzie, miniamfiteatr, tarasy widokowe i brodziki, w których będzie można się ochłodzić. Zieleni w Tarnowie nie zabraknie. W Tarnowie są potrzebne tereny pod budownictwo mieszkaniowe. Dlaczego ich nie ma? W czym tkwi problem? Największym problemem jest brak miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, które regulowałyby układ urbanistyczny naszego miasta. Studium uwarunkowań jest bardzo ważne, jednak to miejscowe plany wskazują, w jaki sposób optymalnie zabudować dany teren, aby najlepiej wykorzystać jego potencjał. Niestety, Rada Miasta odrzuca przedkładane jej plany. W efekcie hamowany jest rozwój miasta. Taką sytuację mamy choćby w rejonie ulic Czapskiego, Heleny Marusarz, okolic szpitala św. Łukasza, czy dworca PKP, szczególnie wstydliwych dla miasta terenów po byłym Owintarze, które straszą od dwudziestu lat. Brak planów powoduje chaotyczną zabudowę, która może w przyszłości powodować komplikacje chociażby przy budowie dróg. Niektóre dzielnice, które przed laty były w podobnej sytuacji, dziś odczuwają tego skutki. W Klikowej nieuregulowane stosunki własnościowe uniemożliwiają remont dróg. Poza tym jest jeszcze jeden ważny efekt takich działań – brak terenów pod budownictwo powoduje, że mieszkańcy decydują się na przeprowadzki do sąsiednich gmin, gdzie nie ma takich kłopotów. Same tereny pod budownictwo mieszkaniowe nie zatrzymają tarnowian… Dlatego konsekwentnie inwestujemy w rozwój miasta, ale to proces długofalowy. Tarnów jest miastem przyjaznym przedsiębiorcom. Świadczy o tym systematycznie wzrastająca liczba działających tu firm. Oferujemy przedsiębiorcom ulgi, kształcimy fachowców, których potrzebują, tworzymy specjalne strefy, oferujemy szkolenia, realizujemy
szereg inwestycji, które poprawiają jakość życia. Równolegle rozwijamy naszą współpracę z gminami aglomeracji tarnowskiej. Miasto jest gospodarzem ważnych wydarzeń, takich jak Forum Inwestycyjne czy Forum Gospodarcze Polonii Świata, Forum Inteligentnych Specjalizacji. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom firm, zgodnie z tendencjami obserwowanymi na rynku pracy, przygotowaliśmy tereny inwestycyjne, na których mogą powstać wysokiej klasy biurowce. Czyli #tarnów się zmienia? Konsekwentnie. Trzeba mieć w sobie dużo złej woli, by tego nie dostrzegać. W ciągu ostatnich czterech zainwestowaliśmy kilkanaście milionów złotych w modernizację i budowę obiektów sportowych, dzięki czemu stworzyliśmy warunki do aktywności fizycznej da dzieci, młodzieży i dorosłych. Kompleksy sportowe przy ul. Piłsudskiego, Wojska Polskiego, Westerplatte cieszą się bardzo dużą popularnością. Odnowiliśmy niemal wszystkie boiska szkolne. Na początku września oddaliśmy do użytku nowoczesną, energooszczędną salę sportową przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 2. Kolejną – wybudowaną przy Szkole Podstawowej nr 18 – przekażemy uczniom i nauczycielom w październiku. Kompleksowy remont i termomodernizację przeprowadzono także w hali sportowo-widowiskowej przy ul. Gumniskiej. Teraz przed nami dwie najważniejsze dla sportu w Tarnowie inwestycje: budowa hali „Jaskółka”, stanowiącej główny obiekt Centrum Przygotowań Paraolimpijskich oraz przebudowa stadionu miejskiego w Mościcach. Inwestujemy również w kulturę. Rozbudowa Teatru im. Solskiego o niezbędne zaplecze, remont kina Marzenie, wspomniane już: amfiteatr oraz Multimedialne Centrum Artystyczne przy ul. Wałowej, które ma być gotowe już w listopadzie. Na przyszły rok zaplanowaliśmy otwarcie sali koncertowej przy Zespole Szkół Muzycznych. Uczniowie zyskają warunki do ćwiczeń, szkoła - szansę dalszego rozwoju, a mieszkańcy Tarnowa kolejny obiekt, w którym odbywać się będą wydarzenia kulturalne. Duże zmiany zaszły też w służbie zdrowia. W szpitalu im. E. Szczeklika, Zespole Przychodni Specjalistycznych oraz w Mościckim Centrum Medycznym zrealizowano w ostatnich latach inwestycje o wartości ponad 42 milionów złotych. Widoczna jest poprawa jakości i dostępności leczenia oraz warunków pracy personelu. W październiku otworzymy Centrum Rehabilitacji Społecznej i Zawodowej ZAZ „Słoneczne Wzgórze” – trzygwiazdkowy obiekt w parku Sanguszków, w pełni dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych, z zapleczem rehabilitacyjnym, trzema salami konferencyjnymi oraz restauracją. Co ważne, prowadzić go będzie Zakład Aktywności Zawodowej. Oznacza to, że 70 procent obsługi stanowić będą osoby z niepełną sprawnością – ruchową, wzrokową i słuchową. To tylko przykłady, które można mnożyć. Nie to jest jednak moim celem, lecz wskazanie, że postęp nie następuje z dnia na dzień. To codzienna praca rozłożona na miesiące, a czasem na lata. FOT. PAWEŁ TOPOLSKI
IX
17 WRZEŚNIA 2018 | NR 16 (81) | GAZETA BEZPŁATNA | PROMOCJA
Nie bójmy się zmian! J
Tak i ja do samego końca analizowałem możliwe scenariusze. Na szczęście miałem po swojej stronie świadomość dobrego przygotowania, rodzinę, przyjaciół i masę osób, którzy we mnie uwierzyli. To dało mi energię żeby rano wstać, zmotywować ludzi i pewnym głosem oznajmić, bez kompleksów i strachu, że Tarnów potrzebuje zmian, a ja pełen świadomy wyzwania jakie przede mną stoi – obiecuję ją zapewnić.
uż na samym wstępie tego felietonu chciałbym zaproponować pewną zmianę, mianowicie zmianę narracji. Pozwolę sobie na bezpośrednie zwroty i obiecuję, że nie będę używał politycznej nowomowy. Jeszcze się jej nasłuchacie i naczytacie w trakcie trwającej kampanii. Również ode mnie. Polityka jak każda inna dziedzina ma swoje „podstawy”, których trzeba się trzymać i niestety, raczej to się nie zmieni. Tutaj jednak zrobię wyjątek, bo skoro mam pisać o zmianach, to nie mogę przecież tego robić wygodnym, podręcznikowym „piórem”. Ale do rzeczy! Dwa tygodnie temu miałem stanąć przed kamerami i jako lider młodego ruchu w Tarnowie przekazać trzy zasadnicze informacje. Pierwsza to taka, że będę kandydował na urząd Prezydenta stutysięcznego miasta, druga to nasze motywacje do podjęcia takich kroków, trzecia zaś to przedstawienie części osób, które tworzą naszą drużynę. Z technicznego punktu widzenia zadanie wydaje się łatwe. Trzeba się przygotować i zrobić swoje najlepiej jak się potrafi. Tak się też stało. Konferencja poszła gładko, a jej efekty mogłem śledzić chwilę później w telewizji, gazetach i social mediach. Wspomniana konferencja trwała kilkanaście minut, jednak wiedzia-
łem, że po jej zakończeniu już nic nie będzie takie samo. W nocy przed dniem oficjalnego ogłoszenia mojej kandydatury miałem masę
II Najbiedniejsza gmina w Polsce… II
J
jako Urząd Miejski zrobimy wszystko, aby stworzyć komfortowe warunki do inwestowania. O takim stanie finansowy gminy w ogromnej mierze decyduje też zadłużenie naszej gminy, a ono napewno nie jest małe, zadaję pytanie dlaczego ?
Kanalizacja Kolejnym aspektem życia w naszej gminie, który szwankuje jest rozbudowa sieci kanalizacyjnej. We wrześniu w 2016 roku uchwałą Rady Miejskiej w Radłowie została pomniejszona aglomeracja gminy i z projektu kanalizacji zostały wyłączone wszystkie wioski w północnej części gminy. Motywowano to tym, że nie ma spełnionych norm. Wyłączono zatem Przybysławice, Zdrochec, Wał-Rudę, Zabawa, Glów, Marcinkowice, Sanoka, Łęka Siedlecka, Brzeźnica i Siedlec. Perspektywa rozwoju kanalizacji w takim układzie
miał z nim do czynienia wiele razy, gdy na przykład szliśmy do nowej szkoły, pracy czy stawaliśmy przed całkowicie nowymi wyzwaniami.
wątpliwości, a ekscytacja mieszała się ze strachem, co skutecznie zredukowało potrzebny sen. Znacie to uczucie, prawda? Każdy z nas
Roman Nowak: Nie ma lepszych i gorszych est to pokłosie tego, że od 8 lat nie mamy zlokalizowanej na naszym terenie strefy ekonomicznej. Według rankingu magazynu ,,Wspólnota” Radłów znalazł się na szczycie niechlubnego rankingu najbiedniejszych samorządów w Polsce. Co daje strefa ekonomiczna? Poza miejscami pracy wpływ z tytułu podatków, który co roku zasila budżet samorządu. Poza tworzeniem strefy należy budować klimat dla rozwoju przedsiębiorczości. Jeśli zostanę burmistrzem Miasta i Gminy Radłów młodzi przedsiębiorcy będą mogli zakupić grunt po dobrej cenie, zostaną otoczeni opieką administracyjną, która pozwoli im przebrnąć przez pierwsze bariery budowania podstaw biznesu oraz zostaną zwolnieni na dwa lata z podatków. Nie zapominam też o większych inwestorach, którzy mogą w Radłowie lokować swój kapitał. Również w tym wypadku
M AT ERIAŁ POC HOD Z I OD K WW KUK IZ '15
Wszystkie 10 jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych na terenie gminy Radłów powinny się rozwijać. Dziś bywa z tym różnie mówi Roman Nowak, kandydat PiS na burmistrza Miasta i Gminy Radłów
Piszę o tym wszystkim po to, aby pokazać, że prawdziwe zmiany zaczynają się wewnątrz nas i nikt nie jest wolny od strachu czy wątpliwości. Niezależnie od tego, czy kandydujesz na Prezydenta Miasta czy kroczysz z małym plecakiem pierwszy raz do przedszkola. Co więcej, pożądanym objawem jest ich występowanie, ponieważ podejmujemy swoje decyzje świadomie. Stare porzekadło mówi, że nie jest odważny ten, kto nie czuje strachu, lecz ten, kto działa wbrew jemu. Podobnie z polityką. Jeśli staje przed wami młody człowiek i mówi „Tarnów potrzebuje zmian” to zastanówcie się, czy też tak uważacie. Jeśli tak, to odrzućcie uprzedzenia i postarajcie się jakoś zweryfikować jego intencje. Następny krok to zaufanie w słuszność swojej decyzji i podjęcie konkretnych działań. A na te przyjdzie już czas 21 października podczas wyborów.
MATER IAL K W PRAWO I S PRAWIED LIWOS C UL.N OWOG ROC K A 84/ 86 02 - 018 WARS Z AWA
dla wspomnianych miejscowości jest znikoma. Jedynym rozwiązaniem jest kosztowne przyłączenie do aglomeracji tarnowskiej. Zatem mieszkańcy musieliby płacić rachunki jak w Tarnowie. Poprzednik obecnego burmistrza przygotował pięcioletni plan skanalizowania połowy gminy. Niestety poza dokonczeniem kanalizacji w Radłowie, skanalizowano Niwkę i Wolę Radłowską i co dalej? Trzeba stworzyć nowy projekt i objąć siecią kanalizacyjną wykluczone do tej pory miejscowości. Kolejną kwestią jest dowóz ścieków samochodem do oczyszczalni. Horrendalne rachunki, mimo że gmina dopłaca ponad 1 zł do m3 skanalizowanych ścieków, ponoszą mieszkańcy nieskanalizowanych wsi. Czas to zmienić! Teraz wygląda to tak, że jedni korzystają i odprowadzają ścieki za pomocą zestawu asenizacyjnego płacąc duże rachunki. Inni natomiast działają na własną rękę. Nie powinno być zatem lepszych i gorszych.
Promocja Warto też stworzyć jasną strategię promocji gminy. Aby to uczynić należy powołać odpowiedni zespół osób odpowiedzialnych za komunikację z mediami i podmiotami biznesowymi. Nie może być tak, że burmistrz jednoosobowo zarządzać promocją. Dziś wygląda to tak, że promocja jest, ale burmistrza, a nie gminy. Środki przeznaczone na promocję gminy przez ostatnie lata były wręcz marnowane. Dowodem na to jest chociażby niezado-
walająca frekwencja podczas wydarzeń gminnych. Wiem jak to zmienić i odwrócić ten niekorzystny trend.
OSP Wszystkie 10 jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych na terenie gminy Radłów powinny się rozwijać. Dziś bywa z tym różnie. Należy zwiększyć pulę środków, które umożliwią profesjonalne doposażenie jednostek OSP, tak aby służyły społeczeństwu naszej gminy. Musimy sięgać po środki zewnętrzne, aby rozwijać mniejsze jednostki OSP. Nie dopusz-
czę do wygaszania jednostek, wręcz odwrotnie, będę walczył o każdą złotówkę na rozwój infrastruktury.
Biskupianie Na koniec chciałbym pogratulować Zespołowi Regionalnemu BISKUPIANIE, który w miniony weekend obchodził okrągły jubileusz dziesięciolecia działalności. Życzę członkom zespołu dalszych sukcesów i jednocześnie dziękuję za ubogacanie swoimi występami uroczystości gminnych i kultywowanie lokalnej tradycji. Życzę kolejnych dziesięcioleć!
X
GAZETA BEZPŁATNA | NR 16 (81) | 17 WRZEŚNIA 2018 PROM OC J A
ZWALNIAMY PRZED SZKOŁĄ!
Pracownicy małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnowie, policjanci oraz patroni akcji „Zwalniam przed szkołą” w pierwszym dniu nowego roku szkolnego przypominali kierowcom o zachowaniu szczególnej ostrożności w okolicach placówek oświatowych. Uczniom, przedszkolakom i ich rodzicom uświadamiali konieczność bezpiecznego zachowania się na drogach i w ich sąsiedztwie. W Tarnowie akcja była prowadzona, tradycyjnie, przy ulicy ks. Sitki (obok Zespołu Szkół Stowarzyszenia „Siódemka”), na ulicy Romanowicza (w sąsiedztwie SOSW) oraz na Krzyskiej (SP 14). W powiecie tarnowskim – w miejscowościach Ilkowice, Wierzchosławice, Tarnowiec, Zgłobice i Koszyce Małe.
Policjanci pracowali także w Żelazówce, w Dąbrowie Tarnowskiej (ul. Piłsudskiego), w Brzesku.(ul. Królowej Jadwigi), w Szczurowej, Porąbce Uszewskiej, Łapczycy, Proszówkach i Mikluszowicach. - Mam nadzieję, że nam wszystkim ta coroczna akcja przypomniała o kilku niezwykle istotnych zasadach dotyczących bezpiecznego zachowania się na drogach. Najmłodszym uczniom kilku szkół wręczyliśmy elementy odblaskowe, by byli widoczni – mówi Jarosław Sady, dyr. Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnowie. Patronami akcji „Zwalniam przed szkołą” są posłanka Urszula Augustyn, która brała udział w akcji w Żelazówce i wicemarszałek Małopolski Stanisław Sorys, który w centrum Tarnowa prosił kierowców o bezpieczną jazdę.
Liczby nie kłamią Drodzy Czytelnicy ,,Kuriera Tarnowskiego”! Dziś w nieco nietypowy sposób postanowiliśmy pokazać, jak zmienia się gmina Lisia Góra. Najlepiej widać to na konkretnych liczbach, z którymi nie da się polemizować. Na przestrzeni minionych czterech lat wykonaliśmy tytaniczną pracę, aby poprawić jakość życia naszych mieszkańców. Efekty widać gołym okiem. W tym czasie przybyło ponad pół tysiąca mieszkańców, natomiast do Urzędu Gminy wpłynęło ponad siedemset wniosków o wydanie warunków zabudowy dla nowych domów. To wszystko nie bierze się znikąd. Jako samorząd mamy świadomość, że podnoszony komfort życia miesz- kańców sprawił iż gmina Lisia Góra stała się atrakcyjnym miejscem do życia. Rozwijamy infrastrukturę drogową. W tej kadencji wyremontowaliśmy 29 kilometrów dróg i wybudowano 14 km chodników. Nie samymi drogami jednak żyje człowiek. Jako samorząd w trosce o naszych nowych mieszkańców, ale również młode rodziny wyremontowaliśmy nasze przedszkola tworząc przy tym 100 dodatkowych miejsc. Dotujemy nowo wybudo wany żłobek, tak aby rodzice mogli płacić mniej. Ponad 150 tysięcy złotych wydaliśmy z budżetu gminy na stypendia dla najzdolniejszych uczniów z naszej gminy, którzy stanowić będą o naszej przyszłości. Tak szeroki zakres prac nie byłby możliwy, gdyby nie skuteczna walka o pieniądze pozabudżetowe.
kowych, Pokochaj szczerze trening w plenerze, Wielki Letni Piknik, czy Dożynki Gminne w odświeżonej formule z gwiazdami kabaretu i polskiej estrady. Wszystko to składa się na sukces naszej gminy!
W ciągu minionych czterech lat pozyskaliśmy bagatela 9,5 miliona złotych na różne inwestycje. Nie zapomnieliśmy również o stworzeniu bogatej oferty kulturalnej. Wakacyjny Piknik Pojazdów Zabyt-
Gmina Lisia Góra w liczbach: 15 289 liczba mieszkańców sób przybyło w ciągu ostatnich 556 o4 lat 2079 dzieci w szkołach decyzje o Warunki 701 wydane Zabudowy przez ostatnie 4 lata decyzje o ICP przez 208 wydane ostatnie 4 lata 29 kilometrów nowych dróg 14 kilometrów nowych chodników
618
liczba aktywnych przedsiębiorców działających na terenie gminy
592 liczba Stypendiów Wójta Gminy 145 800 złotych przyznana na stypendia nowych miejsc 100 liczba w przedszkolach otrzymanych dotacji 9 415 536 kwota od 2015-2018 ilość zużytej wody przez 1 832 282,9 m mieszkańców 3
Drodzy Czytelnicy! Przed nami jednak wiele pracy. Mamy ambitne plany związane z dokończeniem ogromnego projektu kanalizacji naszej gminy. Chcemy jeszcze mocniej wykorzystać nasz potencjał związany z lokowaniem kapitału przez inwestorów. Jest to realny plan, który determinuje nasza lokalizacja przy drodze krajowej na Kielce, wojewódz-
kiej na Mielec i autostradzie A4. Będziemy prowadzić działania związane z pozyskiwaniem gruntów pod inwestycje, aby w sposób kompleksowy obsługiwać inwestorów. To dzięki nim będziemy nadal się rozwijać stając się jedną z prężniej działających gmin w powiecie tarnowskim. Arkadiusz Mikuła Wójt Gminy Lisia Góra
XI
17 WRZEŚNIA 2018 | NR 16 (81) | GAZETA BEZPŁATNA
Liczę na jeszcze lepszą współpracę II Rozmowa z Jerzym Sysło, kandydatem do Rady Powiatu Tarnowskiego II Dlaczego zdecydował się Pan na kandydowanie do Rady Powiatu Tarnowskiego? Chcę wzmocnić głos gminy Skrzyszów na forum Rady. Liczę na zacieśnienie współpracy z Zarządem Dróg Powiatowych, który administruje kilkoma drogami powiatowymi na naszym terenie. To bardzo ważna kwestia, ponieważ znakomita większość mieszkańców naszej gminy codziennie korzysta z tej infrastruktury. Do tego należy doliczyć chodniki właśnie przy tych trasach i ich utrzymanie. W naszym rejonie newralgiczna okazuje się być akcja ,,Zima”. Proszę zauważyć, że w sąsiednim Tarnowie jest inna polityka utrzymywania dróg w okresie zimowym. Jako gmina jesteśmy swoistym łącznikiem, na pierwszej linii frontu. Wyjeżdżając z miasta w kierunku Skrzyszowa niejednokrotnie można zaobserwować różnicę, niestety z niekorzyścią dla drogi powiatowej. Chcę to zmienić. Często mieszkańcy nie mają świadomości, że zarządcą drogi jest Starostwo Powiatowe i swoje interwencje kierują do Urzędu Gminy Skrzyszów. W mojej opinii trzeba zmodyfikować priorytety odśnieżania dróg na terenie powiatu. Nasze interwencje w Zarządzie Dróg Powiatowych zawsze pozytywnie skutkują, ale mimo wszystko nie powinno ich być.
Jak przebiega realizacja największej w historii powiatu inwestycji, czyli modernizacji drogi od ładniej, przez Skrzyszów w kierunku Tuchowa? Są pewne utrudnienia dla kierowców, ale efekt końcowy będzie znakomity. Wielki szacunek dla władz powiatu za decyzję o modernizacji tej trasy. Szczególnie w Skrzyszowie ta inwestycja znacząco zmienia układ komunikacyjny. Ruch tranzytowy wyprowadzony został poza centrum miejscowości. Nie będzie już wąskiego gardła przy naszym zabytkowym kościele. To dobra informacja dla kierowców, ponieważ znika ogranicze-
nie tonażowe, przejazd przez nasza gminę będzie sprawniejszy, ale trzeba też pamiętać, że znaczne wyprowadzenie ruchu samochodowego z centrum miejscowości podnosi poziom bezpieczeństwa dla pieszych. Dotychczas skrzyżowanie dróg powiatowych odbywało się w sąsiedztwie szkoły i kościoła, czyli przy dwóch newralgicznych miejscach. Inwestycja powiatu tarnowskiego rozwiązuje w tym aspekcie kwestie bezpieczeństwa wiernych i uczniów. Jakie kolejne inwestycje drogowe powinny być zrealizowane w przyszłości przez powiat?
Modernizacji wymaga skrzyżowanie w Szynwałdzie z drogą na Łęki. Jest tam ciasno, nie ma chodnika. Również w Pogórskiej Woli jest sporo pracy przy drogach powiatowych. Częściowo wykonano chodnik w kierunku cmentarza, ale konieczne jest stworzenie takiej infrastruktury przy drogach w stronę Szynwałdu i Jodłowki-Wałki. Pogórska Wola się rozbudowuje, przybywa mieszkańców, dlatego należy rozwijać sieć chodników, które podnoszą bezpieczeństwo dla mieszkańców. To wyzwanie na przyszłą kadencję, podobnie jak nowe nakładki asfaltowe na trasach z Pogórskiej Woli w Kierunku Szynwałdu oraz Żdżar. Strategiczną inwestycją, która musi być zrealizowana natomiast w gminie Lisia Góra jest obiecywana modernizacja trasy Łęg Tarnowski – Łukowa – Śmigno - Lisia Góra. To wielomilionowe zadanie znacznie usprawni ruch w północnej części gminy Lisia Góra, ale również nowe chodniki poprawią komfort życia mieszkańców. Inwestycja w chodniki ma kluczowe znaczenie, ponieważ samorządy gminne chętnie partycypują w kosztach budowy nowych ciągów pieszych oraz pieszo-rowerowych. Dlatego uważam, że władze powiatu powinny maksymalnie wykorzystać to zaangażowanie. Ale nie samymi drogami i chodnikami żyje człowiek.
Tak to prawda. Dostrzegam konieczność inwestycji również ,,w ludzi”. Niestety brakuje działań wzmacniających organizacje pozarządowe, seniorów, najogólniej mówiąc różnych grup społecznych. Szczególności w gminie Skrzyszów i w gminie Lisia Góra powinny zostać podjęte działania w najbliższej kadencji, aby jeszcze mocniej uwolnić potencjał, który drzemie w mieszkańcach. Wzmocnienie polityki społecznej na naszym obszarze powinno być priorytetem. Oczywiście nie może się to odbyć bez zaangażowania samorządów gminnych, ale jestem przekonany, że zarówno wójt Marcin Kiwior oraz wójt Arkadiusz Mikuła z chęcią przyłączyliby się do tego typu inicjatyw. W Pana opinii sieć tras rowerowych przy drogach powiatowych jest wystarczająca w gminie Skrzyszów? Nie ma sieci, są jedynie fragmenty. Gmina Skrzyszów jest malownicza, posiada liczne walory naturalne, dlatego bazując na tym powinna właśnie powstać sieć ścieżek rowerowych, które będą sprzyjać weekendowej turystyce. Nie każdy musi jechać po ,,płaskim” korzystając z Velo Dunajec. Od Tarnowa poprzez gminę Skrzyszów aż do Ryglic powinien zostać utworzony dobrze zaopatrzony, bezpieczny szlak rowerowy. Pasmo Brzanki idealnie wpisywałoby
się jako wyzwanie dla bardziej zaawansowanych rowerzystów. Powiat powinien skoordynować wspólnie z gminami atrakcyjną trasę stanowiącą alternatywę dla Velo Dunajec. Jest na to szansa i jestem przekonany, że nowa trasa cieszyłaby się równie dużym zainteresowaniem. Jest Pan działaczem piłkarskim, zarówno na szczeblu tarnowskim, ale również wojewódzkim. Jak Pan ocenia pomysł przeniesienia piłkarzy z centrum Lisiej Góry. Z tego rozwiązania wynikają same korzyści. Konieczność rewitalizacji centrum Lisiej Góry jest faktem bezapelacyjnym. Samorząd gminy ma piękną wizualizację tego miejsca i trzymam mocno kciuki za powodzenie tej inwestycji, która wiąże się z przeniesieniem piłkarzy. Dziś stadion Orła Lisia Góra jest daleki od ideału tej klasy rozgrywkowej. Nowy obiekt, który zostanie wybudowany nieco dalej, będzie nowym domem dla piłkarzy, swoistą wizytówką gminy Lisia Góra. Zatem jak już wspomniałem, wszyscy korzystają na takim rozwiązaniu. W gminie Lisia Góra działa 6 klubów sportowych z sekcjami piłki nożnej. Działają prężnie dzięki dotacjom z budżetu gminy oraz zaangażowaniu mieszkańców i sponsorów. FOT. PAWEŁ TOPOLSKI
Przykład wzorowej współpracy samorządu z rządem II Minister Andrzej Adamczyk na ul. Grabina w Zakliczynie II
T
a inwestycja to przykład dobrej i wzorowej współpracy samorządu z rządem – mówił w Zakliczynie Minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk, który wziął udział w briefingu prasowym z okazji zakończenia przebudowy ulicy Grabina. Zapowiedział też zwiększenie środków finansowych z budżetu państwa na drogi lokalne, aby samorządy mogły budować jeszcze więcej nowoczesnych i bezpiecznych dróg, również z dala od wielkich metropolii. Ul. Grabina w Zakliczynie to ważny szlak komunikacyjny, posiadający strategiczne znaczenie. Łączy dwie drogi powiatowe, znajdują się przy nim ważne dla mieszkańców instytucje – Dom Pogodnej Jesieni, Ośrodek Zdrowia, Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych, a ponadto powstający nowoczesny plac targowy, Strefa Aktywności Gospodarczej czy zakłady usługowo-handlowe. Koszt przebudowy drogi to 2 mln zł, a milion zł na to przedsięwzięcie gmina Zakliczyn pozyskała z Programu Rozwoju Gminnej i Powiatowej Infrastruktury Drogowej na lata 2016 – 2019.. Dzięki środkom rządowym na drodze jest nie tylko nowa nakładka asfaltowa, ale także na całej długości
znajduje się chodnik. Zrobione zostało też nowe oświetlenie. - Tu w Zakliczynie widać najlepiej efekty dobrej współpracy samorządu z rządem – mówiono zgodnie podczas briefingu z mediami przy wyremontowanej ul. Grabina. Minister Andrzej Adamczyk stwierdził, że sporo na drogach lokalnych już się zmieniło, ale wielka część zadań wciąż czeka na realizację. Dlatego rząd zwiększy fundusz na dofinansowywanie przebudowy dróg dla samorządów. - Polacy oczekują bezpiecznych dróg. Bezpiecznej komunikacji, drogowej i kolejowej – powiedział. – Jesteśmy zdecydowani, aby tego dokonać. Podejmujemy walkę z zapóźnieniem komunikacyjnym i transportowym. W najbliższym czasie przeznaczonych zostanie 5 miliardów złotych na drogi lokalne. Dokonamy kolejnej jakościowej zmiany sytuacji Polaków. Pieniądze trafiać będą nie tylko do wielkich metropolii, ale przede wszystkim do takich gmin jak Zakliczyn. Taki jest sens zrównoważonego rozwoju kraju. Burmistrz Miasta i Gminy Zakliczyn Dawid Chrobak przypomniał, że w ostatnich trzech latach zakliczyńska gmina otrzymała przeszło 6 mln zł wsparcia rządowego na lokalne drogi. Natomiast Wojewoda Małopol-
ski Piotr Ćwik zwrócił uwagę na fakt, że program z którego sfinansowana została przebudowa ul. Grabina nie jest jedyną rządową pomocą dla samorządów na poprawę sieci drogowej. - Przekazujemy dużo większe pieniądze samorządom na usuwanie skutków klęsk żywiołowych. Rozwiązujemy problemy w tym względzie powstałe jeszcze za czasów koalicji PO – PSL. Gmina Zakliczyn w ostatnich trzech latach jest jednym z liderów w Małopolsce jeśli idzie o pozyskane środki na odbudowę dróg uszkodzonych przez powodzie – stwierdził wojewoda. Starosta Tarnowski Roman Łucarz podziękował Ministrowi Andrzejowi Adamczykowi oraz Wojewodzie Piotrowi Ćwikowi za rekordowo wysokie środki finansowe, jakie ostatnio spływają do powiatu tarnowskiego nie tylko na drogi, ale także na zabezpieczanie osuwisk. Poseł na Sejm RP Michał Wojtkiewicz także podkreślał, że polski rząd bardzo dba o samorządy lokalne, o nasze miejscowości i miasteczka. – To widać na drogach gminnych i powiatowych, które z udziałem środków państwowych przebudowywane są kompleksowo z odwodnieniem, chodnikami, przejściami dla pieszych. Jak one ostatnio pozytywnie się zmieniają – dodał.
PROM OC J A
17 WRZEŚNIA 2018 | NR 16 (67) DWUTYGODNIK | NAKŁAD 15 000 EGZ.
Brzeski
GAZETA KAŻDEGO MIESZKAŃCA
Promesa na odbudowę drogi „Wał Lewy”
PR OMOCJ A
II Gmina Borzęcin pozyskała promesę w wysokości 1 miliona 200 tysięcy złotych na odbudowę drogi „Wał Lewy” w Borzęcinie Górnym II
T
o niezwykle ważne zadanie dla zabezpieczenia przeciwpowodziowego miejscowości, stanowiące kontynuację prowadzonych po powodzi 2010 roku prac, w wyniku którego nie tylko odbudowana zostanie droga, ale również wybudowane zostaną murki zaporowe zabezpieczające zarówno konstrukcję drogi przed uszkodzeniem w wyniku kolejnych wezbrań, jak również okoliczne zabudowania i posesje. W dniu 5 września br., po powzięciu informacji o przyznaniu promesy ogłoszono przetarg
na realizację przedmiotowego zadania. - Do tej pory wykonano odbudowę dróg wraz z zabezpieczeniem powodziowym na odcinku o długości 6 860 metrów, co stanowi 95,15% przewidywanych prac. Łączna wartość nakładów na realizację tej inwestycji zamknęła się kwotą 13 milionów 705 tysięcy 613 złotych. O środki finansowe na dokończenie tego projektu zabiegaliśmy od kilku lat. Pozyskana promesa pozwoli na sfinalizowanie przedsięwzięcia – informuje Janusz Kwaśniak, wójt gminy Borzęcin. Prace będą prowadzone na 350-metrowym odcinku drogi „Wał Lewy” w Borzęcinie, na wysokości tzw. Starej Wsi. Planowany zakres prac obejmuje: wykonanie zabezpieczenia powodziowego dróg gminnych wraz ze stabilizacją górnej części wałów, realizowaną w postaci bariery betonowej zintegrowanej z konstrukcją stabilizującą w postaci palisad z pali DSM i ścianki monolitycznej z betonu wraz z systemem przestawnych ścian przeciwpowodziowych, wykonanie odwodnienia drogi wraz z przeprowadzeniem przez konstrukcję zabezpieczenia z montażem klap zwrotnych, budowę zjazdów do międzywala utwardzonych płytami ażurowymi oraz odbudowę nawierzchni bitumicznej drogi wraz z mijankami, z miejscową podbudową z kruszywa łamanego. - Mam nadzieję, że znajdzie się wykonawca na realizację inwestycji i wykonamy przewidywany zakres prac do końca grudnia. Czas ze względu na specyfikę robót jest krótki, a dotacja musi być wykorzystana i rozliczona w bieżącym roku. Gmina już ogłosiła przetarg na realizację zadania - podkreśla Janusz Kwaśniak, wójt gminy Borzęcin. Uroczyste przekazanie promes odbyło się w dniu 14 września br. w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie. Promesy samorządowcom reprezentującym gminy, które otrzymały wsparcie finansowe z budżetu państwa przekazał Krzysztof Kozłowski, Wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Piotr Ćwik, Wojewoda Małopolski.
Chcesz, abyśmy zajęli się Twoim tematem? Interesuje Cię możliwość reklamy? Chcesz dołączyć do Redakcji?
ZADZWOŃ! 519 656 771
Pięć inwestycji z dotacjami Kolejne środki spływają do gminy Dębno. Tym razem dzięki pozyskanym pieniądzom z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich uda się zrealizować w sumie pięć inwestycji. Jedną z nich jest budowa ścieżki historycznej wokół amfiteatru Krakus w Łysej Górze. Historia Łysej Góry związana jest m.in. z produkcją ceramiki wytworzonej na szeroką skalę w okresie świetności Zakładu Ceramicznego „Kamionka”, którego wyroby były znane w całej Polsce i jeszcze wielu żyjących mieszkańców pamięta (czy nawet posiada) drobne przedmioty użytkowe produkowane w ówczesnym zakładzie. Doskonałym sposobem na zachowanie tradycji ceramiki łysogórskiej będzie zagospodarowanie terenu w centrum wsi poprzez budowę ścieżki historycznej wokół amfiteatru „Krakus” w Łysej Górze. W ramach inwestycji w centrum miejscowości pojawią się nowe ławeczki, nowe chodniki, elementy ceramiczne. Wartość inwestycji przekracza 170 tys. zł, z czego blisko 100 tys. zł stanowi wsparcie z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020. Planowany termin zakończenia prac to grudzień tego roku. Kolejnym dofinansowanym zadaniem jest modernizacja obiektu infrastruktury rekreacyjnej w Porąbce Uszewskiej. Pod tą tajemniczą nazwą kryje się utworzenie ogólnodostępnego miejsca dla mieszkańców na bazie budynku miejscowego klubu piłkarskiego. Obecnie stan techniczny budynku nie pozwala na zorganizowanie zajęć lub spotkań w siedzibie ze względu na niewystarczające warunki lokalowe uniemożliwiające komfortowe spędzanie wolnego czasu. Zmodernizowany obiekt stanie się miejscem spotkań i rekreacji dla mieszkańców regionu. Remont umożliwi zaoferowanie atrakcyjnych zajęć aktywizujących mieszkańców. W ramach prac zaplanowano mi.in. ocieplenie budynku, modernizację sanitariatu, wymianę stolarki okiennej i drzwiowej oraz zakup 9 urządzeń do ćwiczeń. Koszt inwestycji to blisko 110 tys. zł, z czego
dotacja z PROW wynosi 68 tys. zł. Dofinansowana została również budowa placu zabaw w centrum Łoniowej. Dzięki tej inwestycji powstanie ogólnodostępny plac zabaw w pobliżu publicznego przedszkola. Najmłodsi będą mogli skorzystać z m.in. huśtawki, 4 szt. sprężynowców, karuzeli oraz 4 zestawów zabawowych, które składają się ze ślizgu, zjeżdżalni, balustrady, pomostu, będzie również tablica do rysowania. Na placu zamontowana zostanie również ławka i kosze na śmieci. Wartość zadania to 80 tys. zł. Gmina Dębno na ten cel pozyskała dofinansowanie w wysokości 50 tys. zł. Planowany termin zakończenia prac to grudzień 2018 r. Zabezpieczone finansowanie ma również budowa siłowni zewnętrznych w centrum wsi Sufczyn i Wola Dębińska. Siłownia w Woli Dębińskiej zlokalizowana będzie w centrum gminy, w pobliżu Publicznej Szkoły Podstawowej. Na siłowni zostanie zamontowane 13 elementów siłowych m.in.: orbitrek, biegacz, wahadło, rowerek. Zainstalowane zostaną również 4 ławki. Natomiast w Sufczynie zamontowane zostanie 10 elementów siłowych m.in. orbitrek, wahadło, poręcz równoległa, prasa nożna i ręczna oraz 3 ławki. Usunięte zostanie również istniejące ogrodzenie. Siłownia znajdzie się obok publicznej szkoły podstawowej. Obiekty będą ogólnodostępne i każdy mieszkaniec będzie mógł z nich skorzystać w dogodnej dla siebie porze. Koszt inwestycji przekroczy 80 tys. zł. Zadanie zostało wsparte dotacją na poziomie 50 tys. zł. Ostatnią inwestycją, którą zakwalifikowano do dofinansowania jest zagospodarowanie terenu w centrum Łoniowej – etap I. Zagospodarowanie terenu obok tamtejszej remizy OSP zakłada budowę altan - stoisk wystawienniczych, gdzie podczas lokalnych imprez artyści będą mogli prezentować swoje wyroby artystyczne, dzięki czemu dorośli oraz dzieci i młodzież będą mieli możliwość poznać lokalną tradycję rzemieślniczą oraz zostanie im przybliżona historia regionu.