Kurier Tarnowski 110

Page 1

Chcemy inspirować młode pokolenia Rozmowa z wójtem gminy Skrzyszów Marcinem Kiwiorem

GAZETA KAŻDEGO MIESZKAŃCA

2 GRUDNIA 2019 | NR 22 (110) DWUTYGODNIK | NAKŁAD 15 000 EGZ.

www.kt24.pl

Str. IV

ŚLEDŹ NAS W INTERNECIE

KURIER TARNOWSKI TAKŻE W TWOIM TELEFONIE I NA TABLECIE! PROM OC J A

Nie można ryzykować życia ludzi - most w Ostrowie musiał zostać zamknięty II Opinia prof. dr hab. inż. Tomasza Siwowskiego z Politechniki Rzeszowskiej - po analizie ekspertyzy stanu technicznego mostu nad Dunajcem w Ostrowie dokonanej przez inżynierów z Krakowa - była jednoznaczna: obiekt należało zamknąć, bo poważnie zagrożone było bezpieczeństwo użytkowników. Zarząd Powiatu Tarnowskiego nie miał wyjścia - most został wyłączony z ruchu kołowego i pieszych. Nie można ryzykować życia ludzi II

M

ost nad Dunajcem w miejscowości Ostrów został wybudowany w 1971 r. Od tego czasu nie był przebudowywany. Od 1999 roku odpowiedzialność za ten obiekt przejął samorząd powiatowy, zaś od 2007 roku znajduje się on w obszarze działalności powstałego wówczas Powiatowego Zarządu Dróg. Obecnie ruch pojazdów na tym obiekcie wynosi ponad 11,5 tysiąca pojazdów na dobę,

w tym udział pojazdów ciężarowych i autobusów to 17 procent. Obiekt był poddawany ekspertyzom stanu technicznego w latach 2011, 2015 i 2018. W 2019 roku została wykonana ekspertyza konstrukcyjna wraz z obliczeniami statyczno-wytrzymałościowymi i sprawdzeniem nośności obiektu z obowiązującymi warunkami technicznymi jakim powinny odpowiadać drogowe obiekty inżynierskie. Ponadto prof. dr. hab. inż. Toma-

szowi Siwowskiemu z Politechniki Rzeszowskiej zlecone zostało wykonanie opinii technicznej, której celem było sprawdzenie poprawności wykonanej ekspertyzy oraz ocena stanu technicznego konstrukcji pod kątem możliwości utrzymania ruchu na obiekcie. - Ten most w obecnym stanie należy zamknąć, bo robi się groźnie. Nie można ryzykować jego dalszej eksploatacji, nie tylko pod obciążeniem pojazdami samochodowymi, ale również pod obcią-

żeniem pieszym czy rowerowym - ocenił prof. Tomasz Siwowski. - Most jest stary i ma pewne wady pierwotne w konstrukcji. Nośność jest bardzo ograniczona, a to co ogranicza tę nośność, to jeszcze bardzo dużo uszkodzeń tego mostu. Są to pęknięcia konstrukcji stalowej i spoin, których ilość narasta z dnia na dzień.

Dokończenie na str. 5

Frankowicze powinni walczyć o swoje II Rozmowa z mecenas Agnieszką Zach z tarnowskiej kancelarii Zach&Partyńska-Duchnik II Wreszcie frankowicze mają możliwość uwolnienia się od kredytu za pomocą postępowania sądowego. Kto może, a nawet powinien wystąpić na drogę sądową z bankiem? Muszę powiedzieć, że jest grono kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt indeksowany lub denominowany do waluty franka szwajcarskiego, którzy już od dawna walczą w sądach. Niestety sprawy te nie doczekały się uregulowania ustawowego, mimo że takie obietnice wobec frankowiczów składały różne partie polityczne. Obecnie sytuacja frankowiczów zmieniła się o tyle na korzyść, że w sprawie polskich kredytobiorców wyrokował Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w dużym uproszczeniu otworzył drogę do korzystnych rozstrzygnięć w tych sprawach. Na drogę sądową wystąpić może praktycznie każdy kredytobiorca, który zaciągnął kredyt w tzw. franku szwajcarskim. Mówię tzw. ponieważ nie były

to kredyty realnie wypłacane w tej walucie. Z moich doświadczeń wynika, że w znakomitej większości tego typu umów banki stosowały. niedozwolone klauzule umowne, które mogą powodować albo nieważność umowy albo możliwość zmiany na kredyt złotówkowy przez sąd tzw. „odfrankowienie”. Oczywiście decyzja czy występować do sądu należy do każdego kredytobiorcy, niemniej jednak obecnie polskie sądy, w tym Sąd Najwyższy, stosując się do wyroku TSUE, orzekają na korzyść kredytobiorców. Czy walka kredytobiorcy z bankiem jest do wygrania? Oczywiście, że tak! Potwierdzają to wyroki wydawane przez najbardziej „obciążony” sprawami fankowiczów warszawski sąd oraz Sąd Najwyższy. Może w tym miejscu odniosę się

do bliższych nam stron. Kilka miesięcy temu zapadł korzystny dla kredytobiorcy wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie w sprawie kredytu frankowego. Istotna jest też zmiana przepisów na korzyść kredytobiorców zgodnie, z którą pozew przeciwko bankowi można wnosić przed sąd miejsca zamieszkania kredytobiorcy. To znaczne ułatwienie ponieważ nie trzeba prowadzić sprawy przed sądem

w mieście, gdzie swoją siedzibę ma bank. Do tej pory były to najczęściej Warszawa, Wrocław i Gdańsk. Teraz ten problem przestał istnieć i kredytobiorca ma swobodę. Trzeba jednak pamiętać, że każda umowa jest inna i w dalszym ciągu nie są to sprawy łatwe. Odpowiedzi na pozew to nierzadko całe opracowania grubości ryzy papieru. Ale warto walczyć o swoje! No właśnie. Jakie są możliwe korzyści? Korzyści mogą być dwojakie, w zależności od przyjętej strategii w procesie i żądań. Czy chcemy unieważnienia umowy, czy jej dalszego obowiązywania, ale tak jakby kredyt był kredytem

AGNIESZKA ZACH Radca prawny, który od kilku lat reprezentuje klientów w sporach z bankami i instytucjami finansowymi. Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Ukończyła aplikację sądową przy Sądzie Okręgowym w Tarnowie. W 2010 roku została wpisana na listę Radców Prawnych w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Krakowie.

złotówkowym. Jednakże generalnie w obu sytuacjach następuje przede wszystkim zmniejszenie tzw. salda kredytu, czy należności pozostałej do spłaty. Często jest bowiem tak, że kredytobiorca, który miał zaciągnięty kredyt na 460 tysięcy złotych obecnie ma do spłaty 600 – 700 tys. zł. Tę kwotę można znacząco obniżyć. Wszystko też zależy od okresu na jaki został zaciągnięty kredyt. Wskutek wyroku, taki kredyt jest unieważniany, co oznacza, że kredytobiorca i bank mają sobie zwrócić to co płacili. Przy dalszej kontynuacji umowy kredytobiorca uzyskuje nadpłatę i zmniejszenie obciążenia kredytem, który sąd uznaje za złotówkowy. Jeśli już ktoś zdecyduje się na walkę, jakie musi podjąć kroki w pierwszej kolejności? Musi przygotować przede wszystkim wszystkie dokumenty związane z kredytem tj. umowę, aneksy do umowy, regulamin udzielania kredytów (jeżeli obowiązywał) oraz wystąpić do banku o informację o dane dotyczące wypłaco-

nych pieniędzy i spłaconych rat przez kredytobiorcę. To znacznie ułatwia ustalenie czego i ewentualnie jakich kwot może się domagać kredytobiorca od banku. Następnie trzeba złożyć reklamację do banku, gdzie wskazuje się, z czym się nie zgadzamy i co zarzucamy bankowi i umowie oraz czego się domagamy. Z mojego doświadczenia wynika, że banki nie uwzględniają reklamacji. Następny krok to już pozew sądowy. Czy mamy jakieś graniczne terminy? Jeżeli żądamy stwierdzenia nieważności umowy to generalnie nie. Tego możemy żądać bez ograniczeń czasowych. Ale już zwrotu samych wpłaconych rat możemy się domagać za ostatnie 10 lat z uwagi na terminy przedawnienia roszczeń majątkowych. Czy w Tarnowie i regionie jest dużo poszkodowanych frankowiczów? Z całą pewnością tak! Oczywiście, skala zjawiska jeżeli chodzi o kwoty tych kredytów jest, można powiedzieć, mniejsza niż w większych miastach, gdzie po prostu nieruchomości były droższe.

Dokończenie na str. 5


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.
Kurier Tarnowski 110 by Kurier Tarnowski - Issuu