Krakowska Wyższa Szkoła Promocji Zdrowia
Naturalne metody wzmacniania zdrowia Edyta Szczuka
Kraków, 2016 r. -1-
Recenzent Prof. dr hab. Eugeniusz Bolach
Wydawca Krakowska Wyższa Szkoła Promocji Zdrowia 31-158 Kraków, ul. Krowoderska 73
ISBN: 978-83-65545-05-3
© Copyright by KWSPZ, Kraków 2016
Druk i oprawa
-2-
SPIS TREŚCI WPROWADZENIE . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4 I. ZAGROŻENIA ZDROWOTNE WE WSPÓŁCZESNYM ŚWIECIE . . . . 13 1. Depresja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 14 2. Nowotwory . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 15 3. Zespół chronicznego zmęczenia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 16 4. Pracoholizm . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17 5. Sedentaryjny tryb życia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 19 II. KONCEPCJE ZDROWIA I CHOROBY . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 25 III. CZYNNIKI SPRZYJAJĄCE ZDROWIU . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 37 1. Odżywianie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 37 2. Aktywność fizyczna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 41 3. Sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 44 4. Hartowanie organizmu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 47 5. Harmonia życia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 55 IV. WYBRANE METODY WZMACNIANIA ZDROWIA . . . . . . . . . . . . . . . 62 1.Helioterapia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 62 2.Talasoterapia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 66 3. Nawadnianie organizmu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 69 4. Kuracje hartujące sebastiana kneippa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 73 5. Terapia bańkami lekarskimi . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 77 6. Sauna i łaźnia parowa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 95 7. Aromaterapia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 112 8. Relaksacja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 118 9. Refleksoterapia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 124 PODSUMOWANIE . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 129 SPIS TABEL . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 132 SPIS TABEL I RYCIN . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 132 -3-
WPROWADZENIE Zrozumienie problematyki naturalnych metod wzmacniania zdrowia czy leczenia wymaga podejścia interdyscyplinarnego. Niektóre środowiska naukowe negują istnienie zjawisk i pojęć z zakresu niemedycznego ich oddziaływania na organizm człowieka, choć znajdują się one w kręgu systematycznych badań etnologów, historyków medycyny, socjologów, psychologów czy fizyków. Nauka ma dostęp do wielu narzędzi nieschematycznego badania rzeczywistości, takich jak np. „opis przypadków”, mimo to w praktyce chętniej posługuje się metodami, które oparte są o obiektywne klasy wielkości statystycznych i ogólne cechy badanych obiektów. Próby generalizowania wniosków wynikających z uzyskanych wyników badań w oparciu o dane statystyczne nie zawsze są jednak korzystne dla całościowego oglądu badanej rzeczywistości. Szczególnym problemem dla pewnych środowisk naukowych jest trudność zaakceptowania oddziaływań, które nie poddają się standardowym opracowaniom metodologicznym i statystycznym bądź mają charakter zjawisk niepowtarzalnych. W takich przypadkach nauka stawia niekiedy lecznictwu niemedycznemu zarzuty typu: manipulacja, bycie ofiarą iluzji własnych emocji i przekonań, prawdopodobieństwo przypadkowej koincydencji zdarzeń w łańcuchu przyczyn i skutków. Trudną do pokonania przeszkodą w porozumieniu się środowiska akademickiego z obszarem medycyny naturalnej są w chwili obecnej problemy związane z tworzeniem i ujednolicaniem terminologii. Dotyczy to w szczególności opisów metod i technik leczenia niemedycznego, które mogłyby być zaakceptowane przez środowisko naukowe i medycynę alopatyczną (konwencjonalną). Naukowcom trudno jest też przebrnąć przez problem opisu zjawisk samoleczenia, np. samoistnych remisji chorób nowotworowych, choć sami przyznają, że istnieją „choroby o nieznanej etiologii”. Sformułowali także pojęcie „placebo”, mało tego – analizują skuteczność tzw. terapii pozorowanych (ang. shame therapy). Badacze, tworząc system eksperymentów opartych na „zaślepieniu”, chcieli ograniczyć oddziaływanie czynników zakłócających wpływ określonych interwencji, choć tym samym świadomie odcięli się od możliwości pełnego opisu zjawisk, przez co zgodzili się na pewnego rodzaju fragmentyzację rzeczywistości. Nauka zrezygnowała też z poszerzonego opisu modyfikujących wpływów relacji pacjent-terapeuta oraz wypływających z tej relacji innych zjawisk. Z drugiej strony, nauka podejmuje się badań eksperymentalnych, w których wykazuje pozytywny wpływ dobrych, pełnych zaufania relacji np. chirurg-pacjent, na skuteczność leczenia operacyjnego. Nauka dotyka wielu zjawisk, jej niewątpliwą zaletą jest pewnego rodzaju realizm poznawczy, otwarcie na możliwość krytycznego osądu czy prowadzenie badań porównawczych, ale nauka ma wyraźne problemy z całościowym, zintegrowanym, niestatystycznym opisem rzeczywistości. Symptomatyczne jest -4-
w obecnych czasach to, że powrót do tradycyjnych metod oraz zwiększenie popularności niemedycznych sposobów wzmacniania i leczenia zdrowia zawsze wzrasta w okresach kryzysu oficjalnych doktryn leczniczych. W momentach tych pojawiają się też koncepcje, które pragną aspirować do rangi doktryn akademickich. Taką sytuację mamy obecnie, tak też było w przeszłości, choćby w przypadku mesmeryzmu, który ewolucyjnie zaczął przekształcać się we współczesną bioenergoterapię i częściowo w hipnoterapię oraz powstałą w kręgu kultury niemieckiej, na przełomie XVIII i XIX wieku, homeopatię. Homeopatia, której twórcą był Samuel Hahnemann (1755-1843), wywołuje w czasach współczesnych wiele kontrowersji i podziałów nawet w samym środowisku lekarskim. Spory, jak pisze Jutte (2001), w największym stopniu dotyczą problemu rozcieńczania substancji biologicznie czynnej oraz naczelnego aksjomatu homeopatii – łac. ipse dixit (prawo podobieństw). Mniej dyskutuje się na temat podstaw diagnozowania czy znaczenia symptomów w obrazie choroby, które w homeopatii traktowane są bardzo obszernie. O ile prostsze, w porównaniu do dylematów i zmagań współczesnej nauki i medycyny oficjalnej, wydają się, oparte na pokoleniowym przekazie, działania naszych przodków. Opierali oni wspomaganie zdrowia i leczenie na obserwacji, doświadczeniu, intuicji oraz metodach i zasobach naturalnych. Większość naszych babć nie była wykształconymi zielarkami ani lekarkami, ale potrafiły znaleźć na pobliskiej łące rośliny, które rozwiązywały wiele problemów zdrowotnych. Kiedy osoba chorowała „na płuca” nasze babcie robiły lewatywę, wiedząc, że odciążenie jelita grubego będzie miało pozytywny wpływ na leczenie płuc. Tego rodzaju obserwacje potwierdza Tradycyjna Medycyna Chińska (TMC), w zakresie teorii dotyczącej tzw. meridianów bliźniaczych. Według TMC meridiany płuc i jelita grubego są ze sobą powiązane funkcjonalnie, współpracując, dążą do zachowania stanu czynnościowej homeostazy organizmu. Oczywiście budowanie sielankowego obrazu nauki czy medycyny naturalnej wydaje się też nadużyciem. Stosowane, na przestrzeni wieków, wiele sposobów leczenia tradycyjnego w czasach współczesnych ocenionych zostało jako co najmniej dziwne, absurdalne albo wręcz szkodliwe. Z medycyny ludowej pochodzą sposoby leczenia oparte na gusłach czy zaklęciach. Na przykład leczenie jęczmienia polegało na pocieraniu miejsc chorobowo zmienionych złotą obrączką, zaplątywano też czarną nitkę wokół palców ręki, stosowano okłady z białka świeżo ugotowanego jajka kurzego. Stosowane w tym przypadku zagajania typu: „nie siałem, nie orałem i zbierać nie będę” wypowiadane trzy razy, z jednoczesnym wymachiwaniem naprzemiennie lewą ręką w prawą stronę i prawą ręką w lewą stronę miały być skutecznym sposobem leczenia tej dolegliwości (Lesińska-Sawicka; Waśkow, 2012). Podobne „grzechy” dotyczą obszaru medycyny akademickiej, która jeszcze do początków XX wieku stoso-5-
wała lobotomię. Znany medyk z Oksfordu, Jan Gaddesden, w traktacie „Rosa Medicinae” (1314 rok) tak radził postępować z chorymi psychicznie (Belofsky 2014, s. 33): „Zwiąż lekko ich kończyny i rozetrzyj mocno wnętrze dłoni oraz podeszwy stóp, włóż im stopy do osolonej wody, pociągnij za włosy i nos, ściśnij mocno palce u nóg i rąk oraz postaraj się, żeby świnie zakwiczały im do uszu. Otwórz żyłę na głowie, nosie lub czole i odciągnij krew z nozdrzy szczeciną wieprza. Włóż do nosa pióro lub słomkę, aby wywołać kichnięcie, i spal ludzki włos lub inną brzydko pachnącą rzecz pod ich nosem. Wsuń im pióro do gardła i ogol tył głowy.” We współczesnych czasach na porządku dziennym są, nagłaśniane przez media, afery z wycofywaniem leków, które mimo przejścia prób klinicznych, w dłuższej perspektywie, okazywały się być niebezpieczne dla zdrowia lub życia pacjenta. Problemem jest także to, że większość przeciętnych odbiorców świadczeń medycznych nie rozróżnia tego, co jest nauką, pseudonauką, a co paranauką. Ostatecznie jednak wydaje się, że w obu tych dziedzinach (medycyna akademicka i medycyna naturalna) chodzi o pewnego rodzaju rzetelność formułowanych teorii oraz jakość działania. Wzajemne oskarżanie się nie ma sensu. Kluczowe w tym problemie wydaje się natomiast prowadzenie dialogu o charakterze nieantagonizującym. Powinien być on oparty na obopólnym szacunku, respektowaniu swojej odrębności, dostrzeganiu osiągnięć innych systemów medycznych, współpracy i wymiany doświadczeń. W krajach wysoko uprzemysłowionych bliskie tym założeniom są doświadczenia medycyny integracyjnej. Medycyna integracyjna (łac. integratio, odnowienie) łącząc ze sobą różnorodne systemy medyczne czy sposoby postępowania stwarza możliwość nieustannego poszerzania istniejących obszarów poznawczych, budowania nowych doświadczeń oraz ciągłego ich przekształcania w celu zwiększenia skuteczności podejmowanych oddziaływań. W takich kulturach jak chińska czy mongolska, fakt łączenia tradycyjnej wiedzy i przekonań z nowoczesną medycyną jest oczywisty. Lekarze w tych społecznościach, w ramach oficjalnie obowiązującego systemu kształcenia, poznają zarówno osiągnięcia współczesnej medycyny jak i medycynę tradycyjną kraju, z którego pochodzą. Z drugiej strony, należy sobie zdać sprawę z tego, że systemy medyczne postrzegane jako rdzenne i tradycyjnie spójne, w rzeczywistości są systemami, które stale podlegają obcym wpływom i nieustannie, na przestrzeni dziejów, transformują na skutek ruchów migracyjnych, zmian społeczno-kulturowych czy wydarzeń politycznych. Na przykład w niepodległym Kazachstanie, w ostatniej dekadzie ubiegłego wieku, nastąpił autentyczny rozkwit medycyny komplementarnej. Źródeł tego zjawiska należy doszukiwać się w lecznictwie ludowym, które po odzyskaniu przez Kazachów niepodległości nabrało wysokiej rangi i obecnie postrzegane jest jako istotna część tożsamości i kulturowego dziedzictwa narodu. -6-
Na obecny kształt medycyny kazachskiej miały też wpływ tradycje różnych grup etnicznych zamieszkujących od wieków obszar Kazachstanu oraz lokalnie przekształcane tradycje medycyny chińskiej, koreańskiej, tybetańskiej i arabsko-perskiej Unani. Mimo prześladowań mułłów, szamanów czy uzdrowicieli w okresie władzy sowieckiej, obecnie w Kazachstanie działa wielka grupa uzdrowicieli, którzy na ogół chętnie włączają do leczenia nowe elementy, jeśli uznają je za skuteczne lub przyciągające pacjentów. Często propagatorami tego rodzaju metod są sami lekarze. W latach 70. i 80. ubiegłego wieku zaczęły przenikać do Kazachstanu wpływy rozmaitych nurtów medycyny komplementarnej (np. bioenergoterapii), zwłaszcza z Rosji. Rosyjskie metody i systemy diagnozowania, profilaktyki i leczenia do dzisiaj pozostają dla Kazachstanu pewnego rodzaju wzorem, zwłaszcza jeśli są firmowane nazwiskami „akademików”, tzn. członków Rosyjskiej Akademii Nauk. Za pośrednictwem Rosji trafiają też do Kazachstanu metody leczenia czy wspomagania zdrowia, których popularność na Zachodzie wzięła się z propagowania nurtu New Age, takich jak dianetyka Hobbarda czy transcedentalna medytacja Uniwersytetu Maharishi. To w oparciu o tego rodzaju złożone wpływy funkcjonuje też w Kazachstanie koreańska metoda refleksoterapii su-dżok, chińska akupunktura czy, mające źródło w medycynie perskotadżyckiej, ziołolecznictwo, którego uczą się też medycy na kursach podyplomowych organizowanych przez Instytut Doskonalenia Lekarzy. W 1990 roku w Ałma-Acie powstało Centrum Medycyny Wschodniej i Nowoczesnej przekształcone później na Republikańskie Naukowo-Praktyczne Centrum Medycyny Wschodniej i Nowoczesnej. Centrum podzielone jest na cztery oddziały: ludowa medycyna kazachska, bioenergoterapia, fitoterapia oraz medycyna nowoczesna. Władze kazachskie opracowały system uprawomocniania i kontroli działalności uzdrowicieli. Odpowiednie certyfikaty wydaje Centrum oraz Ministerstwo Zdrowia. Na ich podstawie można uzyskać licencję na prowadzenie działalności leczniczej, która musi być aktualizowana co trzy lata. W ramach certyfikacji wydzielono 4 specjalności: bioenergoterapeuta, teopsychoterapeuta, fitoterapeuta i nastawiacz kości. Doświadczenia krajów wschodniej Azji stosujących tradycyjne metody leczenia uświadamiają ludziom Zachodu, że unikalne wschodnie systemy medyczne uformowały się w toku wielowiekowej tradycji, na bazie określonej specyfiki kulturowej. Symptomatyczne, w chwili obecnej, zwłaszcza dla krajów Azji Wschodniej, jest ich coraz powszechniejsze uczestnictwo w światowym monitoringu związanym z bezpieczeństwem stosowania leków ziołowych. W Chinach działalność lekarzy stosujących w swojej praktyce zawodowej tradycyjne metody leczenia jest ściśle określona przez prawo i regulowana przez instytucje rządowe. Lekarze mogą tam kształcić się w trzech różnych specjalnościach: Tradycyjnej Medycynie Chińskiej (TMC), medycynie integracyjnej, medycynie alopatycznej oraz innych rodzajach medycyny etnicznej. -7-
W takich krajach jak Chiny czy Korea wszystkie główne metody profilaktyki, diagnozy i terapii w ramach tradycyjnych metod leczenia zostały włączone do krajowego systemu opieki zdrowotnej. W Japonii natomiast dotyczy to tylko ziołolecznictwa i akupunktury. Japoński system współczesnej medycyny kształtował się w nieco odrębny sposób. Na jego rozwój istotny wpływ miały zarówno kontakty z Chinami i Koreą, a w XIX wieku wymiana doświadczeń z Holandią, jak i okresy izolacji, które inspirowały Japończyków do wytworzenia unikalnych dla własnej kultury metod leczniczych. W krajach Azji wschodniej powszechniej przyjmowany jest podwójny system leczniczy, który łączy tradycyjne metody leczenia z medycyną konwencjonalną. Główne terapie całkowicie lub częściowo pokrywane są z ubezpieczeń zdrowotnych: w Chinach od 1951 roku, Tajwanie od 1995 roku, od 1987 w Korei oraz w Japonii od 1976 roku. W Japonii tradycyjną medycynę mogą praktykować lekarze, indywidualnie szkoleni terapeuci stosujący akupunkturę i moksę oraz terapeuci masażu shiatsu i judo („bonesetter”). Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej Korei wdrożyło w 1999 roku system szkolenia specjalistów Tradycyjnej Medycyny Koreańskiej w ramach kształcenia związanego z medycyną konwencjonalną. Opieka medyczna jest tam przewidziana w następujących działach: choroby wewnętrzne, ginekologia, pediatria, neuropsychiatria, akupunktura i moksa, okulistyka-otorynolaryngologia, dermatologia, rehabilitacja medyczna i koreański tradycyjny system leczenia (ang. sasang constitutional medicine). Założeniem takiego systemu kształcenia lekarzy jest to, aby posiadali oni umiejętność diagnozowania choroby i leczenia pacjentów zarówno w oparciu o znajomość konwencjonalnej medycyny jak i tradycyjnych metod leczenia. Według doniesień naukowych, w Singapurze problemem jest komunikacja pomiędzy lekarzami medycyny konwencjonalnej a niekonwencjonalnej (ang. Complementary and Alternative Medicine – CAM). Dotyczą one braku specjalistów praktykujących zarówno w CAM jak i medycynie konwencjonalnej, nieufności wobec terapii CAM, filozoficznych różnic pomiędzy CAM a medycyną konwencjonalną, niechęci do wzajemnej współpracy w zakresie badań naukowych. Istotnym elementem dzielącym CAM od medycyny konwencjonalnej są także niejasności w zakresie uregulowania prawnych praktyk CAM. W Szwajcarii w wyniku referendum w sprawie uwzględnienia w konstytucji nowego artykułu na temat medycyny komplementarnej, od stycznia 2012 roku pacjenci mogą, w ramach ubezpieczenia zdrowotnego, korzystać z pięciu dyscyplin tej medycyny – medycyny antropozoficznej (klasyczna medycyna wzbogacona o poznanie i zrozumienie istoty ludzkiej jako istoty duchowej), homeopatii, terapii neuralnej (metoda polegająca na odblokowaniu meridianów poprzez wkłucia w punkty akupunkturowe i podania do nich leków homeopatycznych lub izopatycznych), fitoterapii i Tradycyjnej Medycyny -8-
Chińskiej. Zgodnie z ustawą zasadniczą, władze federalne i kantonalne mają obowiązek stworzenia możliwości uzyskiwania krajowych dyplomów przez terapeutów niemedycznych, włączenia problematyki medycyny komplementarnej do kształcenia i projektów badawczych oraz ochrony sprawdzonych produktów leczniczych. Niemcy mogą poszczycić się długą tradycją stosowania medycyny naturalnej oraz alternatywnych metod diagnozowania, profilaktyki czy leczenia. Według badań Institut für Demoskopie Allensbach (2002), ponad 50% niemieckich obywateli zadeklarowało, iż korzysta z różnego rodzaju praktyk naturoterapii (zwłaszcza ziołolecznictwa), homeopatii, akupunktury, treningów autogennych, terapii żywieniem czy chiropraktyki. Niemieccy lekarze oraz terapeuci (niem. Heilpraktiker) wykorzystujący w swojej praktyce metody TM/CAM (Traditional Medicine/Complementary Alternative Medicine) muszą uzyskać rejestrację swojej działalności. Wyjątkiem w tym zakresie są profilaktyczne terapie uzupełniające. Powyższe przykłady pokazują, jak bardzo złożony jest problem tego, co zwykliśmy oceniać mianem lecznictwa niemedycznego. W wymiarze indywidualnych doświadczeń, przekonania na temat tego, co tak naprawdę jest ważne dla zdrowia i co jest czynnikiem leczącym w naturalnych metodach leczenia, tzn. czy są to tajemnicze, magiczne, nierealne zjawiska czy po prostu wspomagające zdrowie zachowania, siły życiowe, wola życia, wiara we własne możliwości oraz zaangażowanie terapeutów, bywa czasami źródłem zażartej polemiki, choć w wymiarze uniwersalnym dyskurs tego rodzaju wydaje się zupełnie niepotrzebny. Dobrze opisuje to Władysław Szumowski (2007), który argumentuje, że lekarz-praktyk nie może lekceważyć żadnej drogi, która mogłaby prowadzić do uzdrowienia chorego. Wydaje się więc, że tak naprawdę jedyną barierą w pokonaniu tych problemów jest przede wszystkim język zastosowanego przekazu, bo paradoksalnie treści i stojący za tym ładunek emocjonalny oraz cele, do jakich się dąży, są identyczne, zarówno w lecznictwie konwencjonalnym jak i niekonwencjonalnym. Dobrym przykładem otwartości w tym zakresie jest dokonany przez Myersa (2010) opis zachodniej koncepcji łańcuchów mięśniowo-powięziowych w powiązaniu ze wschodnią koncepcją meridianów (Ryc. 1).
-9-
Rycina 1. Przykład powiązania łańcuchów mięśniowo-powięziowych z meridianami. (źródło własne na podstawie Myers 2010).
Współcześnie, dobrym przykładem nawiązania do tradycji medycyny ludowej w Polsce jest praktyka wykorzystania hirudoterapii, nie tylko przez terapeutów ze środowisk związanych z medycyną niekonwencjonalną, ale także niewątpliwy sukces wprowadzenia jej na oddział szpitalny Chirurgii Ręki Ośrodka Replantacji Kończyn, Mikrochirurgii i Chirurgii Ogólnej w Trzebnicy. Warto w tym miejscu przytoczyć słowa dr Macieja Paruzela, specjalisty chirurgii ogólnej, zawarte w jego opracowaniu książkowym pt. „Zarys hirudoterapii praktycznej” (2010, s. 3): „Medycyna współczesna nie akceptuje przystawiania pijawek na wszystkie choroby. Hirudoterapia w oddziałach szpitalnych ograniczona została do zastosowania w wybranych schorzeniach chirurgii urazowej, naczyniowej, ortopedii, chirurgii ręki i chirurgii plastycznej. Inne zastosowania wybiegają poza ramy lecznictwa szpitalnego i pozostają w rękach hirudoterapeutów. Te dwa światy często pozostają w konflikcie dotyczącym powikłań po stosowaniu pijawek……Początki były trudne; konflikt z Izbą Lekarską, z powodu leczenia metodą uznaną przez naukę za bezwartościową, brak zrozumienia ze strony personelu medycznego, brak w Polsce literatury na ten temat, itp. Pierwsze w Polsce publikacje medyczne o wykorzystaniu pijawek w replantacjach w Polskim Przeglądzie Chirurgicznym i przewód doktorski w tej dziedzinie na Akademii Medycznej we Wrocławiu nieco zmieniły sytuację.” Zadziwiające jest to, że szereg podobnych, naturalnych koncepcji wspomagania zdrowia jest stosowanych w wielu obszarach świata, choć teoretycznie kultury te, nie mając bezpośredniej styczności ze sobą, nie miały też żadnej możliwości przekazywania sobie tego rodzaju doświadczeń. Jedynym, sensownym, choć nie przez wszystkich akceptowanym, wytłumaczeniem tego rodzaju zdarzeń może być jungowska teoria nieświadomości zbiorowej bądź koncepcja - 10 -
pola morfogenetycznego. Tak czy inaczej, zjawiska tego rodzaju są faktem. Na przykład niektóre formy terapii podciśnieniem stosowane były w wielu kulturach świata, zarówno w obszarach tradycyjnych metod leczenia jak i przez lekarzy. Środowiska medyczne w Polsce, które odżegnują się od terapii bańkami, powinny najpierw poznać swoją historię. W dziejach polskiej medycyny opis baniek i zasady ich stosowania przedstawił Stefan Falmierz w 1534 roku w pierwszym polskim dziele lekarskim „Zielnik” czyli „Herbarz”. W okresie dwudziestolecia międzywojennego bańki lekarskie w schorzeniach płuc zalecał profesor Witold Orłowski. Do połowy XX wieku dość dużym powodzeniem cieszyły się w Polsce bańki cięte. Lekarz Stefan Giebocki w „Nowinach lekarskich” (1927, s. 558-559) pisał: „Jednym z najbardziej popularnych zabiegów w lecznictwie ludowem jest stawianie baniek. Piszę w „lecznictwie ludowem” bo dziś zabieg ten wyszedł jakoś z mody w lecznictwie wyższem, dyplomowanem. Nie mówi się o nim z katedr uniwersyteckich, to też młode pokolenie lekarzy wychodzi w świat z pewnem uprzedzeniem do tego zabiegu, uważając, iż godnym jest on babki wiejskiej lub co najwyżej felczera, lecz w każdym razie nie lekarza z dyplomem uniwersyteckim. A szkoda mamy bowiem w bańkach dzielny środek, nigdy nie mogący choremu zaszkodzić, a świecący triumfy w chorobach płuc i opłucnej. Różnica stanu przed i po bańkach jest dla chorego i otoczenia tak widoczną, że lekarz, który bańki zalecił, zawsze może liczyć na wdzięczność ze strony pacjenta i rodziny (...).” PODSUMOWANIE Wprowadzenie. Problem naturalnych metod wzmacniania zdrowia powiązany jest z obszarem lecznictwa niemedycznego. Dla szerszego rozwoju tej dziedziny konieczne jest podejście interdyscyplinarne, a zwłaszcza aktywny udział środowisk akademickich w badaniu tego obszaru. W wielu społeczeństwach fakt łączenia tradycyjnej wiedzy i przekonań z nowoczesną medycyną jest oczywisty. Lekarze w tych społecznościach, w ramach oficjalnie obowiązującego systemu kształcenia, poznają zarówno osiągnięcia współczesnej medycyny jak i medycynę tradycyjną kraju, z którego pochodzą. Przykładem tego rodzaju konsensusu są oficjalne systemy medycyny chińskiej, mongolskiej, kazachskiej czy koreańskiej. Na terenie Europy interesujące w tym zakresie regulacje stworzyły Szwajcaria czy Niemcy. Szwajcaria w 2012 roku wprowadziła ustawę, zgodnie z którą władze federalne i kantonalne mają - 11 -
obowiązek stworzenia możliwości uzyskiwania krajowych dyplomów przez terapeutów niemedycznych, włączenia problematyki medycyny komplementarnej do kształcenia i projektów badawczych, ochrony sprawdzonych produktów leczniczych oraz możliwości leczenia w tym zakresie. W Niemczech regulacje prawne umożliwiają bardziej swobodne praktykowanie metod medycyny naturalnej, zarówno przez lekarzy jak również heilpraktikerów (naturoterapeutów). Problem wzajemnych relacji pomiędzy medycyną akademicką a obszarem lecznictwa niemedycznego nie jest łatwy. Wydaje się, że najbardziej właściwym podejściem do tej kwestii nie powinno być skupianie się na oskarżeniach kierowanych w stronę nieakceptowanej koncepcji medycznej, ale tworzenie podstaw do wzajemnego zrozumienia i szacunku, tak jak to jest w założeniach Medycyny Integracyjnej. Dobrymi przykładami tego rodzaju praktyk może być powiązanie meridianów z łańcuchami mięśniowo-powięziowymi czy wykorzystanie, stosowanej tradycyjnie, hirudoterapii w medycynie alopatycznej.
Piśmiennictwo 1.
Belofsky N. Jak dawniej leczono, czyli plomby z mchu i inne historie. Wydawnictwo RM, Warszawa 2014.
2.
Cianciara D. Integracja medycyny tradycyjnej z akademicką. Probl Hig Epidemiol 2012; 93,1: 223-228.
3.
Lesińska-Sawicka M, Waśkow M. Medycyna ludowa, gusła i zabobony jako metody lecznicze praktykowane w XXI wieku. Medycyna Rodzinna 2012; 1: 10-14.
4.
Giebocki S: Czemu zapominamy o stawianiu baniek. Nowiny lekarskie 1927; 15, 16: 558559.
5.
Kasperczyk T. Meridiany, punkty i recepty chińskie. JET, Kraków 2007.
6.
Kajdański E. Sekrety medycyny chińskiej. Neriton, Warszawa 2010.
7.
Myers TW. Taśmy anatomiczne. DB Publishing, Warszawa 2010.
8.
Paruzel M. Zarys hirudoterapii praktycznej. Wydanie własne, Trzebnica 2010.
9. Piątkowski W. W stronę socjologii lecznictwa niemedycznego. Przegląd wy- 12 -
branych propozycji badawczych. W: Szkice z Socjologii Medycyny. Libiszowska-Żółtkowska M, Ogryzko-Wiewiórska M, Piątkowski W (red.). Wydawnictwo Uniwersytetu Marii CurieSkłodowskiej, Lublin 1998. 10. Penkala-Gawęcka D. Wybrańcy duchów, czyli jak zostać szamanem. Na przykładzie Ujgurskiej szamanki z Kazachstanu. Lud 2001; 85: 153-191. 11. Peppler A. Bedeutung der symptome und krankheitsbilder. Zum besseren verständnis der homöopathischen anamnese. CKH Verlag, Grosheubach 2005. 12. Peppler A. Die psychologische bedeutung homöopathischer arzneien. CKH Verlag, Grosheubach 2013. 13. Szumowski W. Filozofia medycyny. Wydawnictwo Marek Derewiecki, Kęty 2007. 14. Teklak P, Węgrzyn E, Szczuka E. Legal and organizational aspects of the practice of complementary and alternative medicine in selected countries. Complementary and Alternative Medicine in Science 2013; 1, 1, 2: 1-5.
I. ZAGROŻENIA ZDROWOTNE WE WSPÓŁCZESNYM ŚWIECIE W obecnych czasach zauważalny jest wzrost zainteresowania metodami podtrzymywania i wzmacniania zdrowia oraz leczenia, które wykorzystują naturalne zasoby. Szybki postęp cywilizacyjny, zaawansowane technologie oraz dynamiczny rozwój takich dziedzin jak medycyna, informatyka czy biofizyka spowodowały, że z jednej strony dochodzi do stałego wydłużania się średniego okresu życia populacji, z drugiej zaś do wzrostu liczby chorób związanych ze starzeniem się organizmu. Postępowi cywilizacyjnemu towarzyszą też i inne negatywne zjawiska. Należą do nich m.in. skażenie środowiska, nadmierna chemizacja żywności, ograniczenie codziennej aktywności fizycznej człowieka czy zaburzenie naturalnych rytmów organizmu. Szybsze tempo codziennego życia jest przyczyną nadmiernego stresu, niezdrowych nawyków i nałogów oraz chorób cywilizacyjnych. Problemom tym niejednokroć towarzyszy zacieranie się pewnych wartości moralnych, wzrastające w ludziach poczucie alienacji i zmanipulowania. Paradoksalnie, mimo istnienia coraz bardziej zaawansowanych technologicznie form kontaktu pomiędzy ludźmi, bezpośrednie relacje ulegają stopniowemu rozluźnieniu. Utrata zdrowia, spadek wydolności fizycznej organizmu, złe samopoczucie, a nawet przedwczesna śmierć, coraz częściej są wynikiem wymienionych powyżej problemów. Istotny w tym temacie jest też obserwowany brak świadomości istniejących zagrożeń oraz - 13 -
wciąż niedostateczna edukacja ekologiczna i edukacja zdrowotna. Istnieje wiele obszarów społecznych, w których profilaktyka nie jest prowadzona, mimo że zidentyfikowano nowe zagrożenia i problemy. Niepokojące zjawiska, doprowadzające do zagrożeń zarówno zdrowia fizycznego jak i psychicznego, obserwowane są już u dzieci w wieku przedszkolnym. Coraz więcej młodych kobiet ma problem z płodnością. W działalności zawodowej pojawiła się silna presja podporządkowania się systemom o charakterze korporacyjnym, dla których zysk jest bardziej istotny niż szeroko pojęte dobro pracownika. W dziedzinie sportu problemem jest nie tylko doping, ale także wzrastające obciążenia treningowe. Komercjalizacja sportu, presja sponsorów czy mediów, niedostateczna opieka zdrowotna czy brak właściwej odnowy biologicznej rodzą szereg patologicznych zjawisk począwszy od przetrenowania, kontuzji, których można by uniknąć, poprzez obecność w środowisku sportowców ryzykownych zachowań takich jak hazard, nałogi, po nieodpowiedzialne zachowania seksualne czy agresję. Niepokojące są też występujące wśród zawodników stany lękowo-depresyjne, brak przystosowania do życia społecznego po zakończeniu kariery sportowej czy przypadki zgonów podczas treningu lub zawodów. Przerażające we współczesnym sporcie jest zwłaszcza to, że presji tego rodzaju poddawani są także młodzi zawodnicy czy sportowcy niepełnosprawni, dla których sukces jest silnym bodźcem umożliwiającym im wyjście poza sferę ubóstwa socjalnego, co stoi w sprzeczności do pierwotnych idei olimpijskich czy szeroko rozumianego dobra człowieka. 1. DEPRESJA Dane Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i Banku Światowego wskazują na to, że na depresję choruje około 10% populacji, a u osób powyżej 65 roku życia wskaźnik ten rośnie do 20%. Depresja bywa chorobą śmiertelną – aż 15% chorych na depresję popełnia samobójstwo. Depresja z każdym rokiem staje się udziałem coraz większej liczby osób, niezależnie od wieku i statusu materialnego. Depresja jest również problemem społecznym, ponieważ chorzy mają obniżoną aktywność zawodową lub nie są w stanie efektywnie pracować. Mniej znanym problemem jest depresja sezonowa (ang. seasonal affective disorder – SAD), którą wywołuje brak światła słonecznego w okresie jesienno-zimowym. Wynika ona nie tylko ze skracającego się dnia, ale i obniżania się natężenia promieni słonecznych w tym okresie. Depresję sezonową (SAD) należy odróżnić od depresji klinicznej, związanej z zaburzeniami emocjonalnymi mającymi głębsze podłoże psychiczne. Główną cechą SAD jest pojawianie się jej, zwykle cyklicznie, jesienią lub zimą i ustępowanie wiosną lub latem. Najwięcej przypadków SAD obserwuje się w rejonach niedoboru słonecznego. Depresja tego rodzaju występuje jednak prawdopodobnie nie tylko na skutek - 14 -
samego niedoboru słonecznego oświetlenia, ale i z powodu osobniczej wrażliwości. Na SAD cierpią głównie kobiety i osoby młode. Średnio co 18 osoba (1-4% populacji) choruje na SAD, choć niekorzystne objawy związane z niedostatkiem światła w różnym stopniu dotykają właściwie każdego człowieka. Niedostatek światła zaburza podstawowe mechanizmy wewnętrznego zegara biologicznego człowieka. Światło jest najsilniejszym regulatorem rytmów okołodobowych w tym czuwania-snu, dobowych wahań temperatury, sekrecji wydzielania niektórych hormonów. Zwraca się uwagę na ewolucyjne przyczyny pojawienia się depresji sezonowej u człowieka. W obecnych czasach człowiek jest aktywny właściwie przez cały rok. Kiedyś żył zgodnie z rytmem pór roku i naturalnym było obniżenie aktywności jesienią i zimą. Głównymi objawami SAD są: zakłócenia cyklu snu, nadmierna senność (hipersomnia), zaburzenia nastroju (smutek, lęk, huśtawki nastrojów, apatia, drażliwość, zobojętnienie itp.), poczucie braku energii, zaburzenia intelektualne, np. kłopoty z koncentracją, obniżenie wydajności w pracy, utrata motywacji, osłabienie popędu seksualnego, zaburzenia łaknienia, zaburzenia w kontaktach interpersonalnych, u kobiet nasilenie objawów zespołu napięcia miesiączkowego. 2. CHOROBY NOWOTWOROWE Wziąwszy pod uwagę obecną sytuację epidemiologiczną, a także prognozy na najbliższe 10-20 lat pochodzące z raportów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem (IARC) oraz Międzynarodowej Unii Przeciwrakowej (UICC) w XXI wieku nowotwory staną się głównym zabójcą ludzi na całym świecie. Według szacunków WHO w 2008 roku zanotowano 12,4 milionów nowych przypadków nowotworów, 7,6 mln osób zmarło z tej przyczyny. Liczba nowych przypadków nowotworów podwoiła się w ciągu ostatnich 30 lat. Zgodnie z przewidywaniami demografów, starzenie się populacji świata będzie jedną z głównych przyczyn wzrostu zagrożenia nowotworami. W zaawansowanym wieku mechanizmy naprawcze komórek nie funkcjonują już tak sprawnie, dochodzi więc do powstawania nowotworów. Według prognoz w 2030 roku zanotujemy 27 milionów nowych nowotworów, 17 milionów osób umrze z tego powodu, 75 milionów osób będzie żyło z chorobą nowotworową zdiagnozowaną w ciągu 5 poprzedzających lat. Powyżej wskazane prognozy znajdują odzwierciedlenie w krajach takich jak USA, Kanada i Australia, gdzie na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat umieralność z powodu chorób układu sercowonaczyniowego zaczęła wyraźnie spadać, a nowotwory stały się najczęstszą przyczyną zgonów. Choroby nowotworowe stanowią drugą przyczynę zgonów w Polsce, co wynika m.in. z faktu późnego ich wykrywania i niskiej skuteczności leczenia. Nowotwór, zwłaszcza złośliwy (łac. neoplasma malignum), - 15 -
to temat, który wzbudza w społeczeństwie olbrzymie emocje. Niemal każdy styka się z nim w pewnym momencie życia, czy to jako osoba bezpośrednio dotknięta chorobą, czy jako członek rodziny bądź przyjaciel chorego. Choroba nowotworowa rozwija się całymi latami, w dużym stopniu zależna jest od stylu życia, aczkolwiek tylko w założeniach korekcja stylu życia całkowicie eliminuje to zagrożenie. Prawdziwa trudność profilaktyki, a także leczenia nowotworów związana jest przede wszystkim z faktem, że choroba ta, pomijając negatywne wpływy środowiskowe, zapisuje się na wielu poziomach ciała fizycznego i sfery mentalno-duchowej. Kluczowe dla rozwoju procesu nowotworowego jest zablokowanie funkcji systemu odpornościowego, a także zaburzenia globalnych systemów zapewniających organizmowi stan czynnościowej homeostazy. Chodzi tu zwłaszcza o stan równowagi kwasowo-zasadowej, zachowanie cykliczności egzo- i endogennych rytmów biologicznych, prawidłowy balans pomiędzy częścią współczulną i przywspółczulną systemu nerwowego, niezakłóconą pracę układu hormonalnego oraz swobodny przepływ energii życiowej. W sferze mentalno-duchowej niezwykle obciążające są stany permanentnego stresu, nieumiejętność zarządzania własnymi emocjami, brak prawdziwej troski o siebie, która przejawia się w tym że osoby z chorobą nowotworową o wiele częściej spełniają, w pierwszej kolejności, potrzeby innych, a dopiero na końcu swoje własne. Z punktu widzenia epigenetyki, niekorzystne mogą być też fałszywe przekonania o nieuchronności wystąpienia choroby nowotworowej w przypadku dziedziczenia patologicznie zmienionych genów. 3. ZESPÓŁ CHRONICZNEGO ZMĘCZENIA Stres jest główną przyczyną rozwoju zespołu chronicznego zmęczenia (ang. chronic fatigue syndrom), może nasilać szereg chorób lub nawet stać się główną ich przyczyną. Uważa się na przykład, że takie schorzenia jak atopowe zapalenie skóry, przewlekła pokrzywka, łuszczyca, trądzik pospolity, trądzik różowaty czy łysienie plackowate mogą mieć w pewnych sytuacjach silne podłoże emocjonalne. Stres jako stan wzmożonego napięcia nerwowego, będący reakcją na działanie negatywnych bodźców fizycznych lub psychicznych, wywołuje ogólną mobilizację sił organizmu. Uważa się, że we współczesnym świecie ludzie o wiele częściej cierpią z powodu nadmiernego stresu niż poprzednie pokolenia. Uznaje się, że stres jest bezpośrednią przyczyną około 70% wszystkich chorób. Nowoczesne społeczeństwo, ze swymi naciskami, przeludnieniem, ulicznymi korkami, hałasem, lękami i niepokojem o pracę, dom i życie rodzinne, dostarcza wciąż sytuacji, które są przyczyną nieustannego stresu. Stres jest nieuniknioną częścią współczesnego życia. Gorączkowy tryb życia jest wysoce stymulujący, ale współczesny człowiek często nie potrafi lub zapomina - 16 -
o konieczności odpoczynku oraz wyciszenia organizmu. Ludzie przyzwyczajają się do działania w stanie nieustannego nerwowego napięcia sądząc, że jest ono potrzebne w codziennym życiu, aby „normalnie funkcjonować”. Stres pomimo swojego pejoratywnego znaczenia może też korzystnie wpływać na organizm człowieka, o ile jego natężenie jest umiarkowane. Kto chce zdobywać sukcesy, potrzebuje stresu, by wzbudzić w sobie motywację do działania. Codzienne napięcia stymulują do działania, sprzyjają aktywności i rozwojowi. Prawdą jest również i to, że zbyt silny i długotrwały stres wytrąca cały organizm z tak potrzebnej mu homeostazy. Osoby zestresowane częściej wywołują konflikty, są mniej wydajne w pracy. Stres może wpływać na powstawanie szeregu zaburzeń psychofizycznych, być powodem bezsenności, chorób układu krążenia, nerwicy czy depresji. 4. PRACOHOLIZM Termin „karoshi” (śmierć z przepracowania) pochodzi z Japonii, został użyty po raz pierwszy w 1982 roku, gdy trzech lekarzy opublikowało książkę pod takim właśnie tytułem. W latach 80-tych poprzedniego stulecia na dobre zadomowił się już w językach zachodnich. W 1988 roku grupa japońskich prawników powołała Narodowy Komitet Opieki nad Ofiarami Karoshi, przyczyniając się do dostrzeżenia wagi problemu przez społeczeństwo i oficjalne instytucje. Z początkiem lat 90-tych problem ten zyskał międzynarodowy rozgłos, pojawiając się na wokandzie Komisji Praw Człowieka Narodów Zjednoczonych. Termin karoshi w wąskim znaczeniu oznacza „śmierć z przepracowania”, jednak w języku japońskim istnieją dwa terminy na określenie zjawiska przepracowania. Różnią się od siebie rodzajem śmierci: karoshi, czyli w dosłownym tłumaczeniu „śmierć z przepracowania spowodowana przez zawał bądź wylew krwi do mózgu” i karo-jisatsu czyli samobójstwo z przepracowania. Przyczynami karo-jisatsu mogą być wg. Amagasa i wsp. (2005) długie godziny pracy, poczucie nadmiernego obciążenia obowiązkami zawodowymi oraz niskie wsparcie społeczne, które doprowadzają do stanów depresyjnych. Karoshi nie jest terminem czysto medycznym, to raczej określenie socjomedyczne. Stadium początkowe choroby jest trudne do rozpoznania, ponieważ chory lekceważy coraz groźniejsze objawy: napady płaczu i lęku spowodowanego osłabieniem kontroli nad sobą, nadwrażliwość, utratę zaufania do otoczenia, bezsenność, uczucie ciągłego zmęczenia. Osoba dotknięta tym problemem nie respektuje zasad właściwego odżywiania się, nie zapewnia sobie warunków dobrego snu, nie podejmuje aktywności fizycznej. Ostatecznie doprowadza się do stanu skrajnego wyczerpania, a to już tylko jeden krok do szybkiej śmierci. Problem karoshi, znany wcześniej z Japonii, coraz częściej dotyka także społeczeństwa europejskie. Badacze problemu - 17 -
twierdzą, że pracoholizm zasłużył sobie już na miano kolejnej choroby cywilizacyjnej. Odpowiedzialna praca, wymagająca ciągłej mobilizacji i koncentracji, intensywne kontakty z ludźmi, zwiększają ryzyko wystąpienia stanu wyczerpania. Osoba przestaje rozwijać się zawodowo, jest niezadowolona z pracy, którą uważała dotychczas za satysfakcjonującą. O ludziach takich zwykło się twierdzić, że są wypaleni zawodowo. Na syndrom wypalenia zawodowego (ang. burnout syndrom) narażeni są ludzie wykonujący szczególnie stresującą pracę (kontrolerzy ruchu powietrznego, piloci, dyrektorzy, biznesmeni, lekarze, nauczyciele, dziennikarze, psycholodzy, kierowcy, maszyniści). Podatność na stres w pracy jest większa u ludzi mających dużą potrzebę sukcesów, dominacji i rywalizacji. Stresom łatwiej ulegają osoby o cechach neurotycznych, wysokim poziomie reaktywności, silnie reagujące na różne bodźce. Określony status społeczno-ekonomiczny oraz poziom zdolności poznawczych to czynniki, które już w młodym wieku mogą predysponować osobę do nadmiernego angażowania się w obowiązki zawodowe. Problem skrajnego zmęczenia zaczyna być obecny także w Polsce. Nie ma jak do tej pory szerokich badań na ten temat, ale z sondaży wynika, że wiele osób jest zmuszonych do pracy więcej niż osiem godzin dziennie, ponieważ podstawowa pensja nie wystarcza im na codzienne potrzeby. Częstą praktyką jest wypracowywanie nadgodzin (za które zresztą pracodawcy czasami nie płacą), a także podejmowanie dodatkowego zajęcia. Przeciętny Polak pracuje tygodniowo 41,6 godzin, co jest najwyższym wskaźnikiem w Europie. Dla porównania, Irlandczycy tygodniowo poświęcają pracy 37,9 godzin. W kwietniu 2007 roku w Gazecie Wyborczej ukazała się informacja o śmierci 26-letniego funkcjonariusza policji, który zmarł w wypadku drogowym na skutek czołowego zderzenia z ciężarówką. Mężczyzna każdego dnia pokonywał w drodze do pracy 130 km. Funkcjonariusz żalił się żonie, że jest przemęczony i zdarza mu się zasypiać za kierownicą. Przypadki zgonów w związku ze skrajnym przemęczeniem organizmu są coraz częstsze, a zjawisko to przestaje być marginalnym problemem. W ankietowych badaniach prowadzonych przez jeden z portali internetowych w grupie 1084 Polaków, tylko 11% z nich odpowiedziało, że po powrocie z pracy są pełni energii i z entuzjazmem zabierają się do zajęć domowych. Większość, bo ponad 50%, jest po pracy zmęczona do tego stopnia, że musi zmuszać się do wykonania najprostszych zadań. Zdaniem badaczy alarmującym sygnałem jest, że aż 18% badanych po pracy ma siłę tylko na oglądanie telewizji, a 16% kładzie się do łóżka i od razu zasypia. Pracoholik korzystający z zabiegów odnowy biologicznej jest bardzo łatwo rozpoznawalny przez pracownika gabinetu. W trakcie zabiegów o charakterze relaksacyjnym jest niespokojny, gdy proponuje mu się wyłączenie telefonu komórkowego, korzysta z zabiegów niesystematycznie, skraca ich czas, bywa rozdrażniony, nadmiernie pobudzony lub niepokojąco apatyczny, - 18 -
źle reaguje na niektóre zabiegi, zwłaszcza ogólnoustrojowe. Osoba taka w większym stopniu narażona jest na negatywne konsekwencje korzystania z niektórych zabiegów, np. sauny, co może, w skrajnych przypadkach, być nawet przyczyną śmierci. Tym bardziej, że popularne jest w tej grupie łączenie zabiegu w saunie ze spożyciem alkoholu, który obniżając ciśnienie krwi zwiększa ryzyko zapaści, ze śmiercią włącznie. Pracoholizm rozpoznaje się, gdy w czasie ostatnich 12 miesięcy stwierdza się przynajmniej trzy spośród wymienionych niżej objawów: – silna potrzeba, poczucie przymusu wykonywania czynności związanych z pracą, – trudności w powstrzymywaniu się od czynności zawodowych, – występowanie, przy próbach ograniczenia pracy, stanów niepokoju, rozdrażnienia, gorszego samopoczucia i ustępowania ich z chwilą powrotu do jej wykonywania, – spędzanie coraz większej ilości czasu w pracy w celu zredukowania niepokoju, osiągnięcia zadowolenia i dobrego samopoczucia, które wcześniej uzyskiwane było w normalnym czasie, – narastające zaniedbywanie potrzeb rodziny, odrzucanie innych źródeł przyjemności lub dotychczasowych zainteresowań na rzecz pracy, – wykonywanie obowiązków zawodowych mimo ich szkodliwych następstw dla zdrowia fizycznego, psychicznego i relacji społecznych. 5. SEDENTARYJNY TRYB ŻYCIA Pomimo prowadzenia szeregu akcji propagujących konieczność aktywnego stylu życia, najnowsze statystyki pokazują, że Polacy doganiają kraje wysoko uprzemysłowione w niechlubnym rankingu społeczeństw dotkniętych problemem sedentaryjnego trybu życia. Na obniżający się poziom codziennej aktywności ruchowej Polaków odpowiada również rynek usług. W ośrodkach odnowy psychosomatycznej, spa i wellness propaguje się różne formy aktywności fizycznej, diety, połączone z szeroką gamą zabiegów odchudzających, których zadaniem jest kompleksowe oddziaływanie na osobę, mające rekompensować i minimalizować skutki nieprawidłowego w tym zakresie stylu życia. Skuteczność i trwałość tych zabiegów jest wysoka, o ile są one dobrane do indywidualnych potrzeb i możliwości klienta, mają charakter kompleksowy i wywołują trwałe zmiany w stylu życia. Charakterystyczny dla współczesnych czasów problem stałego obniżania się codziennej aktywności fizycznej ma związek ze zmianami w strukturze społeczeństw, z charakterem pracy zawodowej, i postępem technologicznym. W przeszłości, większość czynności takich jak - 19 -
pranie czy zbieranie plonów wykonywana była fizycznie. Pojawienie się zawodów o charakterze usługowo-handlowym spowodowało, że nakład sił fizycznych został ograniczony. Prawdziwy jednak przełom nastąpił w czasach automatyzacji rolnictwa i przemysłu oraz pojawienia się technologii informatycznych. Przemiany te spowodowały, że aktywność fizyczna współczesnego człowieka rzadziej już wynika z wykonywania typowych czynności życiowych, częściej powiązana jest ze świadomym wyborem określonych form ruchu, wobec pewnego rodzaju deficytu bodźców w tym zakresie. Nadwaga i otyłość, których najczęstszą przyczyną jest sedentaryjny tryb życia oraz błędy dietetyczne, stanowi na świecie i w Polsce poważny problem społeczny, ekonomiczny i zdrowotny. W Stanach Zjednoczonych w 1960 roku było otyłych ponad 10% mężczyzn i 15% kobiet. Obecnie odsetek ten w obu populacjach przekracza 30%. Z populacyjnych badań ogólnopolskich wynika, że problem nadwagi i otyłości dotyczy obecnie ponad połowy populacji osób dorosłych. Rozpowszechnienie otyłości wśród ludności dorosłej poniżej 60 roku życia w latach 1991-2000 wzrosło o około 5%. Szczególnie niepokojący jest obserwowany w ostatnich kilkudziesięciu latach stały wzrost występowania nadwagi i otyłości u dzieci i młodzieży. Instytut Żywności i Żywienia ocenia, że problem nadwagi występuje u 15,9% wśród chłopców i 11,1% wśród dziewcząt. Otyłość dotyczy około 4% chłopców i 3,4% dziewcząt. Otyłość najczęściej rozwija się powoli. Istotny wpływ na występowanie nadmiernej masy ciała ma okres wieku rozwojowego, kiedy to dochodzi do zwiększania się wielkości oraz liczby komórek tłuszczowych (adipocytów). Jest to proces nieodwracalny i przy nieprawidłowym stylu życia w życiu dorosłym przyczynia się do rozwoju otyłości, kiedy to dochodzi do zwiększenia rozmiaru adipocytów. W określeniu stopnia nadwagi lub otyłości przydatny jest pomiar obwodu talii oraz wskaźniki: masy ciała BMI (ang. body mass index) i wskaźnik WHR określający stosunek talii do bioder (ang. waist to hip circumference ratio). Szczególnie niebezpieczne dla zdrowia jest nagromadzenie tkanki tłuszczowej wewnątrz jamy brzusznej (otyłość brzuszna), gdyż zwiększa zagrożenie chorobami metabolicznymi takimi jak cukrzyca, hiperlipidemia, nadciśnienie tętnicze. U osób otyłych: – układ sercowo-naczyniowy jest obciążony, co jest wynikiem przede wszystkim zwiększenia objętości krwi krążącej, spadku sprężystości i wzrostu oporu naczyń krwionośnych oraz objętości wyrzutowej serca, wzmożenia przepuszczalności naczyń włosowatych oraz wzrostu lepkości krwi. Znaczne otłuszczenie samego serca utrudnia jego normalną pracę, – otyłość dużego stopnia utrudnia wentylację płuc wskutek usztywnienia i obciążenia klatki piersiowej tkanką tłuszczową, uniesienia przepony - 20 -
przez rozrosłą tkankę tłuszczową w jamie brzusznej oraz powiększenia naturalnej kifozy piersiowej, – otyłość ma szkodliwy wpływ na czynność wątroby, może być przyczyną stanów zapalnych trzustki, zaburzeń czynnościowych pęcherzyka żółciowego (dyskineza), wywołującej zaleganie żółci i stopniowy rozwój kamicy, – częstość występowania zapalenia nerek oraz kamicy moczanowej u otyłych jest znacznie większa niż u osób szczupłych, – obciążenie układu ruchu nadmierną masą ciała wywołuje szybsze zużycie stawów kończyn dolnych i kręgosłupa, spłaszczenie stopy i przewlekłe bóle, – otyłość może być pierwotnym lub wtórnym następstwem zaburzeń emocjonalnych, jako wynik kompensacji niezaspokojonych potrzeb, lęków czy frustracji. Uważa się, że wzorce tego rodzaju zachowań mogą mieć podłoże genetyczne i środowiskowe. Z otyłością mogą być też powiązanie takie problemy jak: zespół gwałtownego objadania się (ang. binge eating disorder, BED) i zespół jedzenia nocnego (ang. night eating syndrome) (Tab. 1), – otyłości może towarzyszyć osłabiony popęd płciowy u obu płci, oligospermia, zahamowanie owulacji oraz zmniejszenie płodności, – w porównaniu do osób szczupłych w otyłości zwiększona jest częstość występowania chorób grzybiczych skóry, czyraczności oraz różnych wyprysków skóry, – częstość występowania nowotworów złośliwych różnych narządów u osób otyłych nie jest większa niż u ludzi szczupłych poza rakiem trzonu macicy, – u osób z nadmierną masą ciała częściej stwierdza się wzrost stężenia wolnych kwasów tłuszczowych, trójglicerydów, cholesterolu ogólnego, niektórych frakcji 1ipoprotein, zmniejszenie zawartości cholesterolu we frakcji HDL, zaburzenia wodno-elektrolitowe.
- 21 -
Tabela 1. Kryteria diagnostyczne zespołu gwałtownego objadania się (Bąk-Sosnowska 2010)
Kryteria diagnostyczne zespołu gwałtownego objadania się Kryterium
Opis
powtarzające się epizody żarłoczności
zjadanie w stosunkowo niedługim czasie zdecydowanie większej ilości pożywienia niż większość osób mogłaby zjeść w podobnym czasie; poczucie braku kontroli nad jakością i ilością pożywienia oraz sposobem jedzenia w trakcie epizodu
obecność podczas większości epizodów przynajmniej trzech zachowań świadczących o utracie kontroli
szybsze jedzenie; jedzenie aż do nieprzyjemnego uczucia pełności; zjadanie dużych ilości pożywieniania pomimo braku fizycznego poczucia głodu; zjadanie w ciągu dnia dużej ilości pożywienia poza porami planowanych posiłków; jedzenie samotne wynikające z zakłopotania własnym sposobem jedzenia; uczucie wstrętu do siebie, przygnębienia lub winy po przejedzeniu się; zjadanie dużej ilości pożywienia z powodu zdenerwowania, niepokoju, samotności, przygnębienia, znudzenia
częstotliwość występowania epizodów
przynajmniej 2 razy w tygodniu przez 6 miesięcy
nastrój
odczuwanie wyraźnego dyskomfortu w związku z epizodami
inne czynniki
aktualny brak kryteriów bulimii oraz nadużywania leków w celu uniknięcia przyrostu masy ciała
Występujący w nadwadze i otyłości problem zaburzeń obrazu własnego ciała ma też szersze odniesienia we współczesnym społeczeństwie. Dbałość o wygląd zewnętrzny coraz częściej determinowana jest wszechobecnym kultem młodości, pięknego ciała i sprawności fizycznej. Zaznaczający się w ostatnich latach postęp w zakresie stosowanych metod odnowy psychosomatycznej, kosmoceutyków czy metod chirurgii plastycznej powoduje, że u osób korzystających z tego typu zabiegów coraz trudniej jest ocenić ich faktyczny wiek kalendarzowy, a w niektórych środowiskach starość czy zmarszczki stają się tematem tabu. Dbałość o zdrowie i wygląd zewnętrzny w rozsądnych granicach jest uznawana za zachowanie jak najbardziej pozytywne. Korzystnie wpływa na samopoczucie osoby czy odczuwaną przez nią subiektywnie jakość życia. W skrajnych jednak sytuacjach może być i czasami bywa, przyczyną wielu zagrożeń. Znane są powszechnie przypadki, kiedy otrzymanie wymarzonego - 22 -
stanowiska staje się niemożliwe, bo pracodawca uznaje, iż kandydat nie jest wystarczająco atrakcyjny, zadbany, nie wygląda młodo. Osoba z mocno opaloną skórą na słońcu czy w solarium powszechnie postrzegana jest jako wypoczęta i zdrowa, pomimo kontrowersji, jakie wzbudza w społeczeństwie problem nadmiernego opalania. Tanoreksja (uzależnienie od solarium) jest nowym zjawiskiem, nieznanym dotąd środowisku medycznemu. Jest to zlepek angielskiego słowa „tan” – opalenizna oraz słowa „anoreksja”– zaburzeń odżywiania na tle patologicznego postrzegania własnej osoby. Tanoreksja jako zachowanie obsesyjno-kompulsywne oznacza przymus korzystania z solarium. Samo uzależnienie od solarium nie jest zapewne zbyt częste, choć, jak większość tego typu zaburzeń, zawsze wymaga psychoterapii, podobnie jak uzależnienie od komputera, telefonu komórkowego czy seksu itp. Tanoreksja należy do grupy schorzeń psychicznych obejmujących zaburzenia obrazu własnego ciała. Dysmorfofobia (ang. body dysmorphic disorder, BDD) charakteryzuje się przejaskrawioną troską o wygląd czy masę ciała, z subiektywnym uczuciem zaburzeń estetyki ciała, pomimo braku widocznych defektów w wyglądzie. Skargi chorego mogą dotyczyć wyglądu twarzy (zmarszczki, blizny, zaczerwienienia, zblednięcia, inne mankamenty urody) bądź innych obszarów ciała. Efektem jest nastrój depresyjny, powodujący pogorszenie funkcjonowania w życiu codziennym. Nasilenie depresji może być różne, do prób samobójczych włącznie. Pierwsze symptomy choroby pojawiają się zazwyczaj w okresie dojrzewania, tzn. w czasie, kiedy ciało podlega poważnym przeobrażeniom. W wieku dorosłym osoby te dość często stają się uciążliwymi (z racji swego perfekcjonizmu i postawy roszczeniowej) klientami gabinetów odnowy psychosomatycznej, salonów kosmetycznych, klinik chirurgii plastycznej czy klubów fitness. PODSUMOWANIE Zagrożenia zdrowotne we współczesnym świecie. W obecnych czasach zauważalny jest wzrost zainteresowania metodami podtrzymywania i wzmacniania zdrowia oraz leczenia, które wykorzystują naturalne zasoby. Szybki postęp cywilizacyjny w wielu dziedzinach spowodował, że z jednej strony dochodzi do stałego wydłużania się średniego okresu życia populacji, z drugiej zaś do wzrostu liczby chorób związanych ze starzeniem się organizmu. Postępowi cywilizacyjnemu towarzyszy też szereg innych negatywnych zjawisk, takich jak skażenie środowiska, chemizacja pożywienia, ograniczenie codziennej aktywności fizycznej człowieka czy zaburzenie naturalnych rytmów - 23 -
organizmu. Szybsze tempo codziennego życia jest jedną z głównych przyczyn nadmiernego stresu, rozluźnienia relacji międzyludzkich, niezdrowych nawyków i nałogów oraz chorób cywilizacyjnych. Według prognoz demograficznych, problemami zdrowotnymi o narastającym znaczeniu będą, w najbliższych kilkudziesięciu latach, choroby nowotworowe oraz zespoły lękowo-depresyjne. Dużym problemem w społeczeństwach wysoko uprzemysłowionych jest także, groźny w skutkach, problem chronicznego zmęczenia psychofizycznego. Częściej też w obecnych czasach mamy do czynienia z problemem wywierania presji w środowisku zawodowym, problemem wypalenia zawodowego oraz negatywnym wpływem środowiska na postrzeganie własnej tożsamości. Wszystkie te problemy stanowią prawdziwe wyzwanie nie tylko dla medycyny alopatycznej, ale także niemedycznych metod leczenia.
Piśmiennictwo 1. Amagasa T, Nakayama T, Takahashi T. Karojisatsu in Japan: characteristics of 22 cases of work-related suicide. J Occup Health 2005; 47, 2: 157-164. 2. Bakker AB, Costa PL. Chronic job burnout and daily functioning: A theoretical analysis. Burnout Research 2014; 1: 112-119. 3. Barańska-Rybak W, Nowicki R, Jakuszkowiak K, Cubała J. Psychodermatologia – nowa dziedzina medycyny. Przewodnik Lekarski 2005; 1: 50-55. 4. Bąk-Sosnowska M. Interwencja psychologiczna w zespole kompulsywnego jedzenia. Psychiatria Polska 2009; 43, 4: 445-456. 5. Didie ER, Tortolani C, Walters M, Menard W, Fay C, Philips KA. Social functioning in body dysmorphic disorder: assessment considerations. The Psychiatric Quarterly 2006; 77, 3: 223-229. 6. Eisen JL. Clarifying the convergence between obssesive compulsive personality disorder criteria and obsessive compulsive disorder. Journal of Personality Disorders 2006; 20, 3: 294305. 7. Inoue K, Matsumoto M. Karo jisatsu (suicide from overwork): a spreading occupational threat. Occup Environ Med. 2000; 57, 4: 284-285. 8. Jarosz M, Kłosiewicz-Latoszek L. Otyłość – zapobieganie i leczenie. PZWL, Warszawa 2006. - 24 -
9. Mojtabai R. Clinician-identified depression in community settings: concordance with structured-interview diagnoses. Psychother Psychosom 2013; 82, 3: 161-169. 10. Niebrój L, Kruźlak M. Chirurgia plastyczna pomiędzy terapią a medycyną na życzenie. Dermatologia Estetyczna 2005; 7, 1: 40-42. 11. Pawelec R, Szczuka E, Laber W. Metodyka masażu w odnowie biologicznej, Agencja Usługowo-Handlowa AGIW,Wrocław 2011, wyd. II poprawione. 12. Smith AJ, Sketris I, Cooke C. A comparison of antidepressant use in Nova Scotia, Canada and Australia. Pharmacoepidemiol. Drug Saf 2008; 17: 697-706. 13. Szafarz M. Choroby pracowników biurowych – raport. Praca i Zdrowie 2007; 6: 8-15. 14. Szepietowski J, Pacan P. Dysmorfofobia – opis przypadku. Dermatologia Estetyczna 2003; 1: 24. 15. Szczuka E. Koncepcja technik relaksacji i rozwoju osobistego w sporcie osób niepełnosprawnych. W: Idee olimpijskie a kierunki rozwoju sportu osób niepełnosprawnych. Wilski M, Gabryelski J (red.). Studia z dostosowań aktywności ruchowej. AWF Poznań 2013: 107-115. 16. Tatoń J. Otyłość. PZWL, Warszawa 2007.
II. KONCEPCJE ZDROWIA I CHOROBY Teorie dotyczące zdrowia i choroby odgrywają kluczowe znaczenie w profilaktyce i terapii, gdyż to właśnie te poglądy pozwalają identyfikować przyczyny choroby, wpływać na rozwój określonych metod diagnostycznych jak i sposobów podejścia do problemu wzmacniania zdrowia czy leczenia. Większość koncepcji zdrowia i choroby, które mają istotny związek z praktykami wzmacniania zdrowia, wywodzi się z filozofii pochodzących z dużych systemów leczniczych medycyny naturalnej, nazywanej też medycyną niekonwencjonalną. Niemal dla wszystkich systemów medycyny naturalnej charakterystyczne jest odwoływanie się do sił samoleczących, metafizyki, wiązanie pacjenta i jego choroby z prawami natury, kosmosem i siłami nadprzyrodzonymi. Stosowane są w nich różnorodne metody wzmacniania zdrowia, począwszy od ruchu, masaży, kąpieli, śpiewu, modlitwy, po ziołolecznictwo itp. Koncepcje te znala- 25 -
zły też m.in. odzwierciedlenie w tzw. Ogólnej Teorii Systemów (ang. General System Theory). Teoria ta jest czymś zupełnie przeciwnym w stosunku do paradygmatów biomedycznych, gdzie ciało człowieka traktuje się wyłącznie jak maszynę, a w myśleniu o zdrowiu nie bierze się pod uwagę wpływu czynników psychologicznych, społecznych czy środowiskowych. Podstawą teoretyczną holistycznego definiowania zdrowia jest założenie, że zdrowie jest stanem dynamicznym i jest usytuowane na kontinuum stanów pośrednich. Zasadniczym problemem w redukcjonistycznych koncepcjach pojmowania zdrowia jest fakt, że dopóki ciało ludzkie postrzegane będzie jako pewien zbiór elementów, to naturalną skłonnością medycznego spojrzenia na człowieka będzie izolowanie czynnika odpowiedzialnego za wystąpienia danego zjawiska chorobowego. Myślenie tego rodzaju ma daleko idące konsekwencje dla problemu diagnozowania człowieka, profilaktyki czy leczenia. Interesujące koncepcje postrzegania zdrowia stworzyły duże systemy medyczne, takie jak tradycyjna medycyna chińska (TMC), medycyna ajurwedyjska czy medycyna tybetańska. Perspektywa socjologiczna postrzegania zdrowia i choroby wydaje się szczególnie użyteczna dla rozwoju medycyny naturalnej i lecznictwa niemedycznego. Współczesne koncepcje socjologiczne opierają się głównie na poglądach symbolicznego interakcjonizmu, podejściu fenomenologicznym, etnometodologii i prakseologii. W literaturze naukowej bardzo dużo mówi się o wymiarze społecznym lecznictwa niemedycznego, gdyż w istocie przejawia się ono w określonej przestrzeni kulturowej, ma też istotny wymiar indywidualny, gdyż osoba chora przestaje móc pełnić określone, przypisane jej role społeczne. Dominującym zagadnieniem interakcjonizmu symbolicznego jest sama interakcja oraz szczególna rola symboli i przypisywanych im znaczeń. Są one ważne, bo wzmacniają więź społeczną pomiędzy terapeutą a osobą chorą, podkreślają znaczenie potrzeb pacjenta oraz jego subiektywny punkt widzenia. Umożliwia to ścisłe współdziałanie w osiąganiu celów związanych z procesem wzmacniania, odzyskiwania czy utrwalania zdrowia. Orientacja fenomenologiczna zwraca uwagę na obszar potocznej wiedzy czy odczuć pacjenta bądź osoby zdrowej na temat tego, czym właściwie jest dla niego zdrowie, jakie są przyczyny chorób czy też jakie są motywy rozpoczęcia lub zaprzestania przez niego leczenia. Obszar ten mogą kształtować doświadczenia taumaturgiczne, religijne, określone zdarzenia życiowe, a przede wszystkim zdefiniowane i kultywowane przez całe pokolenia kody interpretacyjne przypisane w procesie socjalizacji poszczególnym członkom określonej społeczności czy klanu rodzinnego. Istotna w tym podejściu jest też postawa ludzi wobec określonych zdarzeń. We współczesnych czasach możemy obserwować, zwłaszcza w społeczeństwach zachodnich, większe dążenie członków danej społeczności do poznawania i upowszechniania kultury zdrowotnej, wiedzy psychoterapeutycznej, dietetycznej czy edukacji konsumenckiej. - 26 -
Etnometodologia jest kolejną koncepcją teoretyczną, która może opisywać zjawiska związane z lecznictwem niemedycznym. Interesujące jest w tej koncepcji odkrywanie relatywizmu „nieracjonalnych” czy „nielogicznych”, z punktu widzenia medycyny alopatycznej, norm i zachowań członków określonej społeczności, która swą wiedzę i przekonania na temat zdrowia i choroby bierze głównie z doświadczeń medycyny ludowej. Nie sposób zrozumieć to zjawisko bez choćby podstawowej znajomości kultury chłopskiej oraz pewnych elementów myślenia potocznego opartego o znaczenie symboli religijnych, magii czy sposobu, w jaki nadawane są znaczenia takim terminom jak śmierć, choroba, zdrowie, kalectwo. Maria Libiszowska-Żółtkowska (1998) podaje, że religia spełnia wobec zdrowia funkcję eksplikacyjną i sensotwórczą, normatywną i kontrolną, opiekuńczą, terapeutyczną i uzdrowieńczą. Funkcja eksplikacyjna i sensotwórcza religii odnosi się do sensu życia i idei Boga, funkcja normatywna i kontrolna formułuje nakazy i zakazy (np. problem aborcji, eutanazji, zapłodnienie in vitro, prowadzenie wojen, kara śmierci itp.), funkcja opiekuńcza i charytatywna odnosi się do udziału przedstawicieli kościoła (np. zakonnic) w tworzeniu szpitali, ośrodków opiekuńczych, hospicjów. Terapeutyczna funkcja religii polega na wsparciu chorego przez kapłana, a funkcja uzdrowieńcza odnosi się do wiary w moc modlitwy, sakramentów oraz charyzmatycznych uzdrowicieli. Wiara w moc uzdrowienia jest silnie obecna w wielu wyznaniach. W religii chrześcijańskiej Jezus Chrystus traktowany jest nie tylko jako Syn Boży i Mesjasz, ale także jako lekarz-uzdrowiciel. Jezus uzdrawiał jednak tylko tych, którzy w niego wierzyli. I choć po raz kolejny w historii świata jesteśmy w dobie kryzysu wiary w doktryny religijne, to jednak zasadnicza część dążeń człowieka do poszukiwania obszarów duchowości w swoim istnieniu pozostaje wciąż niezmienna. Większość współcześnie żyjących ludzi wysoko uprzemysłowionych cywilizacji, zwłaszcza tych, którzy nie są związani z oficjalnymi nurtami religijnymi, nie akceptuje tego rodzaju doktryn religijnych, w których cierpienie jest wyrazem największego aktu poświęcenia i miłości do Boga. Współcześni ludzie częściej chcą postrzegać chorobę jako ekstremalne doświadczenie, które ma obdarzyć ich siłą transformującą i motywującą ich do dokonania zasadniczych zmian w życiu. Interesującą koncepcję związaną z poszukiwaniem ram teoretycznych dla problemu zdrowia oraz „healingu” na gruncie amerykańskiego nurtu antropologii kulturowej wysnuł Georg Meek (Piątkowski 1998). Wyodrębnił on osiem obszarów istotnych dla procesu uzdrawiania organizmu: koncepcja dotycząca mechanizmów samoleczenia, teoria międzykomórkowej komunikacji, teorie obumierania i tworzenia komórek, rola wody (płynów), molekularna koncepcja ciała człowieka, teorie dotyczące relacji ciało-umysł, rola mózgu w programowaniu procesów psychosomatycznych, rola pól elektromagnetycznych w elektrodynamicznej teorii życia. - 27 -
Kasperczyk (2009) podaje 5 warunków stwarzających podstawę ochrony zdrowia: drogowskazy zdrowotne czyli filozofia związana ze zdrowiem, umiejętność rozpoznawania wczesnych sygnałów ostrzegawczych organizmu, doskonalenie autosystemów regulacyjnych organizmu poprzez zdrowe odżywianie się i ruch, ograniczenie działania szkodliwych czynników oraz wykorzystanie metod medycyny naturalnej w promocji zdrowia. Problem autopsychoterapii czy samouzdrawiania stanowi częsty temat koncepcji związanych z kształtowaniem własnych zasobów zdrowotnych i wzmacniania stanu zdrowia. Poznawanie siebie jako forma autopsychoterapii opiera się na prostym modelu życia psychicznego, który obejmuje takie obszary jak intelekt, uczucia i wola. Wymaga to zdobycia informacji o własnym życiu psychicznym, dotarcia do nieświadomych sił tkwiących w każdym z nas oraz poznania mechanizmów obronnych, strategii przystosowania, obrazu siebie, lęków i źródeł nadmiernego stresu. Wzmacnianie zdrowia psychicznego w formie autopsychoterapii obejmuje też umiejętności zapobiegania degradacyjnym zmianom osobowości, rozwijanie zachowań charakterystycznych dla dojrzałej, dobrze przystosowanej osobowości oraz właściwą realizację potrzeb i popędów. Według Maslowa, dobrze przystosowana osobowość ma poczucie bezpieczeństwa, czuje się członkiem określonej wspólnoty, jest przekonana o tym, że wspólnota w której żyje, w pełni akceptuje jej działania. Reaguje spontanicznie i naturalnie w kontaktach z innymi. Posiada realistyczny obraz siebie, nie dąży do realizowania nieosiągalnych dla siebie celów życiowych, w działaniu jest wszechstronna, ujawnia różnorodność zainteresowań. Zna granice swoich możliwości, poszukuje prawdziwych motywów swojego działania, potrzeb i ograniczeń, posiada indywidualne mechanizmy działań kompensacyjnych. Reakcje emocjonalne dobrze przystosowanej osoby są adekwatne do sytuacji, potrafi ona kontrolować uczucia, ale bez zahamowań. Umie okazywać sympatię, zaufanie, miłość. Ma poczucie odpowiedzialności, potrafi pokazać własną aktywność, współzawodnictwo czy ambicje – bez popadania w konflikty z innymi. Jednocześnie, jeśli jest taka potrzeba, potrafi wyemancypować się spod tyranii, opinii bądź grupy, w której żyje. Człowiek dobrze przystosowany ma stabilne normy moralne, jest elastyczny w dostosowaniu się do zmian. Godzi się na przeżywanie uczucia miłości, sympatii, akceptuje miłość i opiekę ze strony innych, nie boi się zaspokajać swoich potrzeb cielesnych.
- 28 -
Tabela 2. Rodzaje potrzeb psychicznych. (Siek 2006)
Rodzaje potrzeb psychicznych wg Murraya
unikania urazu psychicznego (w ogóle, ze strony innych, we własnych oczach); poniżania się; wyczynu; stowarzyszenia; agresywności; autonomii; kompensacji; uległości; usprawiedliwiania siebie; izolacji; dominacji; ekshibicjonizmu; żywienia i opiekowania się; porządku; zabawy; przyjemnych doznań zmysłowych; seksualna; doznawania opieki i oparcia; rozumienia; nabywania; poznawcza; tworzenia; informowania innych; doznawania aprobaty i uznania ze strony innych; zatrzymywania
wg Sieka
stowarzyszania (instynkt społeczny, instynkt stadny); dominowania (wola mocy, instynkt mocy, dążenie do znaczenia, dążenie do górowania); prestiżu i uznania (utrzymanie i podnoszenie własnej wartości, osiągnięć); seksualności; agresywności (instynkt walki); poznawcza (popęd poznawczy, popęd ciekawości); bezpieczeństwa (instynkt samozachowawczy z charakterystycznymi emocjami lęku i strachu); organiczne (fizjologiczne : ruchu, głodu, snu); żywienia i opiekowania się kimś (popęd opiekowania się, instynkt macierzyński)
Uważa się, że wiele napięć psychicznych oraz irracjonalnych lęków wynika z ograniczających myśli i przekonań, poglądów na siebie, ludzi i zdarzenia. Przekonania te kształtowane są nieraz przez całe pokolenia określonych grup społecznych, klany rodzinne, system szkolny czy środki masowego przekazu (Tab. 3). Popularna od wielu lat, także w Polsce, amerykańska koncepcja samouzdrawiania metodą Silvy (Silva 2008) zakłada, że umysł jest jak biokomputer, który kieruje ciałem. Negatywne myśli i uczucia stają się negatywnym, niepożądanym oprogramowaniem, które prowadzą następnie do przejawiania się tych wzorców myślowych w obszarze ciała fizycznego. W metodzie samokontroli umysłu metodą Silvy wymiana starych programów na nowe odbywa się dzięki mentalnemu wytworzeniu obrazów w stanie umysłu lub osiągnięciu stanu świadomości nazywanej przez twórcę metody stanem alfa. Stan alfa to taki stan mózgu, w którym częstotliwość impulsów elektrycznych zmniejsza się do 7-14 cykli na sekundę. Większość technik stosowanych w metodzie Silvy odbywa się więc w stanie, który charakteryzuje naturalny, spokojny stan odprężenia. Kurs metodą Silvy składa się z czterech modułów. Na początek uczestnicy uczą się osiągania stanu relaksu, następnie koncentracji i poprawy pamięci, uzyskiwa- 29 -
nia większej kontroli nad psychologicznymi i fizjologicznymi funkcjami organizmu, w tym bólu, sposobów pozbywania się nieodpowiednich nawyków oraz używania metod kierowania umysłu do rozwiązania problemów. W trzeciej i czwartej części kursu wprowadzane są ćwiczenia z zastosowaniem wizualizacji, co pozwala na wytworzenie w umyśle obrazu własnego ciała, wyobrażanie sobie zachodzących w nim procesów uzdrawiania i poprawy stanu zdrowia. Na koniec kursu uczestnicy przechodzą weryfikację nabytych umiejętności. Tabela 3. Przykłady ograniczających przekonań (Siek 2006)
Przykłady ograniczających przekonań Musimy być kochani przez każdego człowieka i każdy człowiek musi aprobować to, co robimy. Musimy być zawsze kompetentni, działać skutecznie i adekwatnie do sytuacji, musimy być inteligentni, błyskotliwi i inni ludzie muszą okazywać nam uznanie, respekt i poszanowanie. Pewne sposoby zachowania i czyny ludzkie są niegodne i niemoralne, a ludzie, którzy tak się zachowują, powinni być surowo karani. Jest straszną katastrofą, jeżeli rzeczy i sprawy nie układają się tak, jak byśmy sobie tego życzyli. Nieszczęścia i szczęście, jakie nas spotykają, są wynikiem działania zewnętrznych sił, wobec których jesteśmy bezradni, nie mamy wpływu na te zdarzenia i nie możemy ich kontrolować. Jeżeli chcemy uniknąć nieszczęścia, niepowodzenia, powinniśmy myśleć o tym, co niebezpieczne dla nas i groźne. Łatwiej jest żyć, unikając kłopotów i odpowiedzialności. Powinniśmy być zupełnie wolni i niezależni od nikogo i od niczego. Nasze życie psychiczne, nasze działanie jest zdeterminowane naszą przeszłością, wychowaniem, dzieciństwem, nie można wyzwolić się spod działania przeszłości. To, jak inni ludzie zachowują się wobec nas, jest dla nas szczególnie ważne, powinniśmy robić wszelkie wysiłki, aby zmieniać ludzi i ich postępowanie. W każdym problemie jest tylko jedno dobre rozwiązanie i jeżeli tego sposobu nie uda się zastosować, wyniki będą opłakane. Człowiek jest w zasadzie ofiarą swoich uczuć i namiętności i tak naprawdę nie może ich kontrolować.
- 30 -
Tradycyjna Medycyna Chińska (TMC) podaje trzy prawa wyleczenia. Pierwsze z nich mówi, że choroba ustępuje, gdy objawy chorobowe, które były umiejscowione w górnych częściach ciała, przemieściły się w dół, do części dolnych. Drugie prawo mówi, że objawy chorobowe ustępują, gdy objawy, które były w środku ciała, pojawiają się na zewnątrz. Trzecie prawo mówi o tym, że choroba ustępuje, gdy powtarzają się objawy z przeszłości w odwróconym porządku, tak jakbyśmy cofali się w czasie. Sebastian Kneipp (1821-1897), wyjaśniając fenomen procesu uzdrowienia w swojej książce pt. „Moje leczenie wodą” (1984, s. 7), pisze: „przetnij ostrożnie nożyczkami nitkę pajęczej siatki idącą od środka ku brzegowi (peryferji). Cała ta sztuczna tkanina zepsuje się; z cudowną dokładnością przędzone i niby cyrklem odmierzane czworoboki i trójkąty tworzą naraz nieporządne, najnieregularniejsze figury… Nawiąż przeciętą niteczkę na nowo, a pierwotny, cudowny porządek natychmiast powróci! Odszukać i odnaleźć tę maleńką, jedną niteczkę, w tem leży sztuka”. Medycyna alopatyczna skupiona jest przede wszystkim na diagnozowaniu objawów, rzadko poszukuje się przyczyn choroby z perspektywy koncepcji ciało-umysł-duch. W medycynie komplementarnej próbuje się identyfikować wszystkie te czynniki, które mogły sprowokować organizm do tworzenia dysharmonii, oraz pracuje się z nimi w określonej kolejności, aczkolwiek rozwiązanie tego problemu nawet w obszarze medycyny holistycznej nie jest tak proste, jakby się mogło to wydawać. Problem badania przyczynowości w medycynie jest bowiem jednym z najtrudniejszych tematów filozofii poznawczej. Po pierwsze dlatego, że podstawową trudnością jest określenie, jak wiele ogniw uczestniczy w łańcuchach przyczynowych choroby. Po drugie, następujące po sobie zdarzenia przyczynowe zależą nie od jednej przyczyny, ale tworzone są w warunkach, w których mogą zostać wplecione nieoczekiwane ogniwa zdarzeń, które całkowicie zaburzają spodziewany efekt. Trzecia trudność polega na tym, że ustrój żywy reguluje się według własnych praw, co sprawia, że wbrew naszym pragnieniom i zastosowanym środkom, efekt może być inny od oczekiwanego. Po czwarte – problem polega na tym, że nigdy nie jesteśmy w stanie powtórzyć obserwacji czy eksperymentu po raz drugi, w zupełnie identycznych warunkach. Rozwiązaniem tego rodzaju trudności zajmował się w historii medycyny m.in. John Stuart Mill (1806-1873), który dając pierwszeństwo poznaniu indukcyjnemu, opracował kanony zdarzeń przyczynowych w oparciu o doświadczanie rzeczy jednostkowych. Pomijając opisane powyżej obiektywne problemy, wydaje się, że stałe poszerzanie wszelkiej wiedzy o hipotetycznych przyczynach choroby najpewniej przybliża badacza do rozwiązania zagadki dotyczącej tego, dlaczego chorujemy i jakich środków mamy użyć, aby były one skuteczne dla odzyskania zdrowia czy jego wzmacniania. - 31 -
W Tradycyjnej Medycynie Chińskiej (TMC) rozróżnia się dwie grupy przyczyn chorób. Do pierwszej należą czynniki zewnętrzne: chłód albo upał, wilgoć albo suchość. Do drugiej grupy zalicza się czynniki wewnętrzne, powiązane z emocjami. Chińczycy przypisują poszczególne emocje określonym organom wewnętrznym. Uważają, że złość szkodzi wątrobie, przerażenie i krańcowa radość sercu, smutek i rozgoryczenie płucom, zaduma śledzionie, a lęk nerkom. Inne przyczyny chorób według TMC to zła dieta, przemęczenie, wstrząsy czy urazy psychiczne. W alternatywnej metodzie Recall Healing (RH) uważa się, że problemy zdrowotne w ciele fizycznym pojawiają się wówczas, gdy centralny układ nerwowy nie jest w stanie poradzić sobie z powtarzającymi się konfliktami, które stają się źródłem dużych emocji, frustracji czy stresu. W takich przypadkach konflikt przerzucany jest do ciała, gdyż centralny system nie może pozwolić sobie na zaburzenie swoich funkcji tego rodzaju „zawirusowaniem”. Na przykład, według terapeutów pracujących metodą RH, głównym znaczeniem biologicznym raka piersi jest „konflikt domu/gniazda”. Konflikt biologiczny dotyczy gniazda i jest przeżywany jako dramat dotyczący dzieci, męża, małżeństwa itp. Ma związek z domem, miejscem zamieszkania lub z obawą, że np. dzieciom stanie się krzywda. Jest to więc też konflikt macierzyństwa, objawiający się w postaci nadmiernej ochrony dziecka. Pierś kobiety symbolicznie wiąże się z ratowaniem życia dziecka, produkując pokarm chroni je od głodu i śmierci. Namnażanie się komórek nowotworowych w piersi ma, zgodnie z RH, intensyfikować ten proces. Rak piersi wg RH to także konflikty „terytorium”. Przykładem może być sytuacja, gdy żona nie może mieć swojego miejsca w domu, gdyż przebywa w domu teściowej, która w autorytarny i ekspansywny sposób nie pozwala jej na budowanie własnej przestrzeni życiowej. Według Edgara Cayce’a (Karp 1998), główne przyczyny chorób związane są z osłabieniem przyswajania i wydalania, infekcjami, złymi nawykami żywieniowymi, zaburzeniami równowagi kwasowo-zasadowej, brakiem równowagi i koordynacji w układzie nerwowym i układzie krążenia, zaburzeniami funkcjonowania gruczołów, stresem, przeciążeniem i przemęczeniem, nieharmonijnymi emocjami i postawami mentalnymi oraz duchowymi źródłami choroby. Przyczyny chorób istnieją permanentnie. Choroba nie jest czymś, co zagadkowo atakuje organizm z zewnątrz, bez jakiejkolwiek przyczyny. Ma ona ściśle określone źródło, które wiąże się z zachwianiem homeostazy organizmu oraz jest reakcją na zewnętrzne napięcia i stresy. Zewnętrzne napięcie bywa tak gwałtowne, że nawet silny organizm zostaje wytrącony z równowagi. W innych wypadkach wewnętrzna nierównowaga może stać się przyczyną choroby nawet w sytuacji niewielkiego natężenia czynnika stresogennego. Choroba uaktywnia proces przemiany na wielu poziomach funkcjonowania. W trakcie choroby cała dostępna energia kierowana jest na jej przezwyciężenie oraz przywrócenie równowagi i harmonii w organizmie. - 32 -
Amerykański naukowiec Bruce Lipton, zwolennik epigenetyki, twierdzi, że nie jesteśmy determinowani przez geny. To przekonania determinują nasze zdrowie. W podobnym tonie wypowiada się genetyk Gabriela Orłowska-Matuszewska, która pisze w jednym ze swoich opracowań, że panujący przez lata determinizm genetyczny przyzwyczaił nas do myślenia, że program na życie zapisany w sekwencji nukleotydów budujących DNA jest niezmienny. Dzisiaj jednak, dzięki osiągnięciom epigenetyki, wiemy, że kształtowani jesteśmy przez geny, które reagują na bodźce środowiskowe. Dziedziczone są geny, ale sposób ich wykorzystania, użycia w znacznej mierze zależy już od ich właścicieli. Mechanizmy epigenetyczne nie tylko szybko reagują na otoczenie (środowisko), ale wprowadzone zmiany utrzymują się długo, a nawet przechodzą z pokolenia na pokolenie. Zmieniając nawyki, także w zakresie aktywności umysłowej i emocji, możemy świadomie sterować aktywnością naszych genów i wpływać nawet na podstawowy metabolizm. To, że uzyskujemy od rodziców określone geny, nie oznacza jeszcze, że skazani jesteśmy na ten sam los. Sami możemy decydować, czy odziedziczony przez nas gen skłonności do np. choroby nowotworowej będzie silnie wpływać na nasze życie, czy też zostanie „wyciszony”. Niezwykle popularnym podejściem do problemu zdrowia i choroby jest w ostatnich czasach salutogenetyczna teoria zdrowia, której twórcą był socjolog medycyny Antonovsky. Nazwa teorii pochodzi od słów „zdrowie, bezpieczeństwo” (łac. salus) oraz „pochodzenie” (grec. genesis). Podejście do zdrowia i choroby z perspektywy salutogenezy zakłada, że zasadniczą kwestią jest pytanie o pochodzenie zdrowia oraz czynniki sprzyjające zdrowiu, a nie koncentracja na zagrożeniach zdrowotnych czy przyczynach złego stanu zdrowia. Teoria zakłada, że zmiana w życiu jest jednym z najistotniejszych czynników rozwoju człowieka, a adaptacja do zmieniających się warunków istotnym elementem tej zmiany. Antonovsky nie traktuje choroby jako odstępstwa od normy, gdyż stres i choroba są wszechobecne w życiu. Jego teoria nawiązuje bezpośrednio do teorii stresu i radzenia sobie Lazarusa i Folkmana. Zgodnie z tymi teoriami, każdy człowiek poddaje ocenie bodźce, z którymi się spotyka w sposób subiektywny, poznawczo-emocjonalny, oraz w taki sam sposób ocenia swoje możliwości poradzenia sobie z nimi. W teorii salutogenezy zdrowie i chorobę traktuje się jako dwa odmienne, przeciwstawne stany, wprowadzając pojęcie „kontinuum zdrowie-choroba”. Istotnym założeniem salutogenezy jest złożoność natury ludzkiej, przejawiająca się w obszarach: fizycznym, psychicznym, społecznym i duchowym. Celem działań na rzecz zdrowia jest umożliwienie dobrego życia oraz poszukiwanie czynników i uwarunkowań, które je budują. Zgodnie z teorią salutogenezy, do czynników, które determinują określony poziom zdrowia, należą stresory, uogólnione zasoby odpornościowe oraz poczucie spójności (koherencji). Stresorem jest każdy element, który do systemu wprowadza entropię, napięcie, sprzeczność. - 33 -
Mogą nimi być, na poziomie indywidualnym, np. temperatura, uraz fizyczny, wewnętrzne dążenia czy brak zasobów, na poziomie grupy czy społeczeństw – wojny, epidemie, katastrofy, ale też rozwój gospodarczy. Jednak to, czy stresor nim będzie, zależy od tego, czy jest obojętny, czy też wywołuje napięcia, gdyż człowiek nie jest w stanie zaadaptować się do niego poprzez kontrolę emocji czy działania instrumentalne. Antonovsky szczególne znaczenie przypisuje stresowi endemicznemu, który wynika z kłopotów codziennych, tj. przewlekłych, trudnych warunków życia, pracy bądź braku zasobów. Teoria uogólnionych zasobów odpornościowych (ang. generalised resistance resources) jest szczególnie interesującym aspektem teorii Antonovskiego. Termin ten oznacza dostępne dla jednostki zasoby materialne i niematerialne, które pozwalają człowiekowi lub społeczeństwu skutecznie radzić sobie ze stresorami, tak aby można było zachować równowagę i zdrowie. Składają się na nią cechy biologiczne, psychologiczne i osobowościowe jednostki, cechy środowiska społecznego, ekonomicznego i fizycznego. Klasyfikacja uogólnionych zasobów opiera się na 4 poziomach: indywidualnym, interpersonalnym, zewnętrznym i krajowym. Poziom indywidualny odnosi się do wszelkich zasobów wspierających indywidualne zdrowie, wymiar interpersonalny odnosi się do sfery interakcji międzyludzkich, zasoby zewnętrzne związane są z aspektami ekonomicznymi. Zasoby krajowe dotyczą takich elementów jak: kapitał społeczny i kulturowy, ustawodawstwo krajowe, religia, tradycja czy filozofia. Poczucie koherencji (spójności) według Antonowskiego jest „kluczem do zdrowia” i jest kształtowane poprzez doświadczenia życiowe. Poczucie koherencji jest utworzone przez trzy komponenty: zrozumiałość – z którą łączy się powtarzalność, przewidywalność i zrozumienie, zaradność – która daje jednostce pewność, że dzięki posiadanym zasobom poradzi sobie w każdej sytuacji, oraz sensowność – która jest istotna z emocjonalno-motywacyjnego punktu widzenia i podejmowania decyzji. Antonovsky, formułując założenia swojej koncepcji, dokonał też rozróżnienia między tzw. silnym, a sztywnym poczuciem koherencji, poruszał też kwestie przestrzeni i granic, w obrębie których człowiek buduje własne poczucie koherencji. Medycyna spersonalizowana zwraca uwagę na indywidualny wymiar zdrowia człowieka. Istotą tego rodzaju podejścia jest odrzucenie schematów, zarówno w przypadku diagnozowania osoby czy leczenia, ale także w sytuacjach gdy konieczne staje się korygowanie zachowań zdrowotnych bądź zaplanowanie działań wzmacniających zdrowie. Model ekologicznego zdrowia publicznego zasługuje na szczególną uwagę. Skupia się on na aspektach biologicznych i powiązaniach pomiędzy zanieczyszczeniem przemysłowym, zużyciem energii, toksycznością oraz ich wpływem na człowieka i naturę. Zaletą myślenia ekologicznego jest jej interdyscyplinarność, budowanie wiedzy opartej na ciągłym zaangażowaniu intelektualnym, dostrzeganie złożoności i dynamiki systemu zdrowia oraz zrozumienie tego, - 34 -
że jakość środowiska naturalnego w bezpośredni sposób warunkuje zdrowie człowieka. Model ekologicznego zdrowia publicznego zajmuje się czterema wymiarami egzystencji: materialnym (materia, energia, woda), biologicznym (ekosystem i biofizjologiczne procesy życiowe), kulturowym i społecznym. Tworzenie ekologicznego wzorca osobowości staje się we współczesnych czasach nie tylko istotnym warunkiem zdrowia człowieka, ale też aspektem, który wymaga globalnych, z punktu widzenia cywilizacji, przekształceń świadomościowych. Problemy te stają się coraz bardziej istotne w obliczu faktu, iż jako cywilizacja, w bezmyślny i agresywny sposób, doprowadziliśmy do degradacji własnego środowiska życia. Materia Ziemi od zawsze wspierała i warunkowała zasoby zdrowotne człowieka. Człowiek, przekształcając tę materię, przekroczył barierę wydolności środowiska naturalnego. Stworzył tym samym nie tylko realne zagrożenie dla swojego dalszego, harmonijnego funkcjonowania w środowisku naturalnym, ale, w dłuższej perspektywie, możliwości życia na Ziemi w ogóle. PODSUMOWANIE Koncepcje zdrowia i choroby Teorie dotyczące zdrowia i choroby ogrywają kluczowe znaczenie w profilaktyce i terapii, gdyż to właśnie te poglądy pozwalają identyfikować przyczyny chorób, wpływać na rozwój określonych metod diagnostycznych jak i sposobów podejścia do problemu definiowania zdrowia, metod jego wzmacniania czy leczenia. Większość koncepcji zdrowia i choroby, które mają istotny związek z praktykami wzmacniania zdrowia, wywodzi się z filozofii pochodzących z dużych systemów leczniczych medycyny naturalnej, nazywanej też medycyną niekonwencjonalną. Wszystkie one w swoich założeniach odnoszą się do sił samoleczących, metafizyki, wiązania pacjenta i jego choroby z prawami natury, kosmosem i siłami nadprzyrodzonymi. Stosowane są w nich różnorodne metody wzmacniania zdrowia, począwszy od ruchu, masaży, kąpieli, śpiewu, modlitwy, po ziołolecznictwo. Nowsze podejścia, takie jak chociażby salutogenetyczna koncepcja zdrowia Antonovskiego, opierają się na analizie koherencji (spójności) jednostki, ocenie zasobów organizmu i czynników sprzyjających zdrowiu. Socjologiczne teorie zdrowia sięgają do korzeni pochodzących z medycyny ludowej, rozpatrują wymiar społeczny lecznictwa niemedycznego oraz wymiar indywidualny jednostki, gdyż osoba chora przestaje - 35 -
móc pełnić określone, przypisane jej role społeczne. Upodmiotowienie istoty ludzkiej, której funkcjonowanie widziane jest z szerszej perspektywy, tworzy zupełnie nowe paradygmaty opisywane przez medycynę spersonalizowaną czy ekologiczny model zdrowia publicznego.
Piśmiennictwo 1.
Antonovsky A. Rozwikłanie tajemnicy zdrowia. Instytut Psychiatrii i Neurologii, Warszawa 2005.
2.
Badora K. Ekologiczne zdrowie publiczne. Zdrowie Publiczne i Zarządzanie, 2012; 10, 1: 45-50.
3.
Barabasz W, Pikulicka A. Ochrona biosfery i bioróżnorodności. Inżynieria Ekologiczna 2012; 30: 7-17.
4.
Cover J. Porozmawiajmy o akupunkturze. Beta-druk, Wrocław 2004.
5.
Karp R.A. Encyklopedia uzdrawiania Edgara Cayce’a. Limbus, Bydgoszcz 1998.
6.
Kasperczyk T. Osobnicze uwarunkowania promocji zdrowia. W: Przeciwdziałanie czynnikom ryzyka chorób cywilizacyjnych. Mucha D, Zięba HR. (red.). PPWSZ, Nowy Targ 2009.
7.
Kneipp S. Moje leczenie wodą. (przedruk techniką fotooffsetową), Wydawnictwo Artystyczne i Filmowe, Warszawa 1984.
8.
Lipton B. Biologia przekonań. BMG, Łódź 2005.
9. Libiszowska-Żółtkowska M. Religia w trosce o zdrowie. Wybrane zagadnienia z pogranicza socjologii medycyny i socjologii religii. W: Szkice z Socjologii Medycyny. Libiszowska-Żółtkowska M, Ogryzko-Wiewiórska M, Piątkowski W. (red.). Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 1998. 10. Łazuga M, Kocur J. Uwarunkowania zdrowia i choroby. Sztuka leczenia 2004; 10, 3-4: 43-47. 11. Maslo P, Borrel M. Leczyć według zasad medycyny chińskiej. Mada, Warszawa 2010. 12. Orłowska-Matuszewska G. Epigenetics: why it’s worth to cultivate the good habits. Complementary and Alternative Medicine in Science 2013; 1, 2, 1: 9-14. - 36 -
13. Ostrzyżek A, Marcinkowski JT. Biomedyczny versus holistyczny model zdrowia a teoria i praktyka kliniczna. Probl Hig Epidemiol 2012; 93, 4: 682-686. 14. Piątkowski W. W stronę socjologii lecznictwa niemedycznego. Przegląd wybranych propozycji badawczych. W: Szkice z Socjologii Medycyny. Libiszowska-Żółtkowska M, Ogryzko-Wiewiórska M, Piątkowski W. (red.) Wydawnictwo Uniwersytetu Marii CurieSkłodowskiej, Lublin 1998. 15. Piotrowicz M. Cianciara D. Teoria salutogenezy – nowe podejście do zdrowia i choroby. Przegl Epidemiol 2011; 65: 521-527. 16. Renaud G. Recall Healing. Wena, Poznań 2010. 17. Scott J. Medycyna naturalna u dzieci. Bis, Warszawa 1999. 18. Siek S. Autopsychoterapia. Akademia Teologii Katolickiej, Warszawa 2006. 19. Silva J, Stone RB. Samouzdrawianie metodą Silvy. Kos, Katowice 2008. 20. Stefaniak Łukasz. Teoretyczne perspektywy socjologii w analizie zjawiska lecznictwa niemedycznego. Konteksty Społeczne 2014; 4, 2: 21-34. 21. Szcześniewski M. Podstawy akupunktury. Zakład Wydawnictw Medycyny Naturalnej, Koszalin 1991. 23. Szumowski W. Filozofia medycyny. Wydawnictwo Marek Derewiecki, Kęty 2007. III. CZYNNIKI SPRZYJAJĄCE ZDROWIU 1. ODŻYWIANIE W obecnych czasach obserwować można prawdziwy rozkwit teorii i poglądów dotyczących tego, jak należy się prawidłowo odżywiać. Półki księgarskie uginają się od niezliczonych opracowań na ten temat. Przeciętny człowiek ma w tej sytuacji pełne prawo gubić się w proponowanych mu sposobach odżywiania, metodach oczyszczania organizmu, obowiązujących w danym momencie trendach dietetycznych, zalecanej suplementacji czy wciąż zmieniających się poglądach związanych ze zdefiniowaniem tego, jakie zachowania żywieniowe są dla niego właściwe i co tak naprawdę jest, a co nie jest, korzystne dla jego zdrowia. Colin Campbell i Thomas Campbell w swoim opracowaniu pt. „Nowoczesne zasady odżywiania” (2011, s. 33) argumentują: „zbyt często skupiamy się na szczegółach, ignorując szerszy kontekst. Na przykład koncentrujemy się tylko na jednym składniku odżywczym, czy to na witaminie A i jej roli w zapobieganiu nowotworom czy to na witaminie E i jej roli w zapobieganiu atakom serca… przekonanie, że wyizolowane składniki odżywcze stosowane w formie - 37 -
suplementów mogą zastąpić nieprzetworzoną żywność, jest pozbawione sensu. Przesadnie upraszczamy i zapominamy o nieskończonej złożoności natury”. Tabela 4. Osiem zasad odżywiania i zdrowia (Campbell TC; Campbell TM 2010)
Osiem zasad odżywiania i zdrowia 1. Odżywianie reprezentuje połączone siły niezliczonych substancji odżywczych. Całość to więcej niż suma części. 2. Suplementy witaminowe nie są receptą na zdrowie. 3. W pokarmach odzwierzęcych nie istnieją praktycznie żadne składniki odżywcze, które nie występowałyby w lepszej formie w roślinach. 4. Same geny nie determinują chorób. Działają wyłącznie na zasadzie aktywacji i ekspresji, to odżywianie odgrywa kluczową rolę w określaniu, które geny – dobre czy złe – podlegają ekspresji. 5. Odżywianie może w znacznym stopniu kontrolować negatywne skutki szkodliwych substancji chemicznych. 6. Ten sam sposób odżywiania, który pozwala zapobiec chorobie w jej wczesnym stadium (przed zdiagnozowaniem), może powstrzymać lub cofnąć chorobę w późniejszym stadium (po zdiagnozowaniu). 7. Sposób odżywiania, który jest prawdziwie korzystny w przypadku jednej choroby przewlekłej, będzie korzystny w przypadku każdej innej choroby. 8. Dobre odżywianie przekłada się na zdrowie we wszystkich obszarach życia. Wszystkie części są ze sobą połączone.
Rola odżywiania we wzmacnianiu zdrowia jest szalenie istotna, bo żywność to „paliwo”, które gwarantuje nie tylko odpowiednie funkcjonowanie ciała fizycznego, ale także wspiera funkcje umysłu. Z tej perspektywy istotę „dobrego” odżywiania można by zawrzeć w kilku podpunktach, z zastrzeżeniem, że w praktyce rozwikłanie związków między określonym sposobem żywienia a zdrowiem nie jest już tak oczywiste: – żywność, która prawdziwie służy człowiekowi, powinna być wysokiej jakości, pełnowartościowa, ma dawać mu energię życiową i wspierać jego funkcje psychiczne, – produkty żywnościowe mają być dobrze trawione i przyswajane tak, aby mieć pewność, że wszystkie komórki ciała są prawidłowo odżywione, – odżywianie powinno być dostosowane indywidualnie do danego człowieka, rodzaju jego aktywności, stanu zdrowia, pory roku, strefy klimatycznej, w której żyje, dotychczasowych doświadczeń żywieniowych itp. - 38 -
W ajurwedzie nie ma jednej diety odpowiedniej dla wszystkich ludzi i we wszystkich sytuacjach. Sposób odżywiania ma na celu przywrócenie harmonii w organizmie, wpływa również na umysł oraz świadomość. Odżywianie jest ustalane indywidualnie, z uwzględnieniem wieku, pory roku, metabolizmu, schorzeń, źródeł pokarmu i jego czystości. Istotnym elementem odżywiania w ajurwedzie jest prawidłowe trawienie. Dobrze skomponowany posiłek powinien zawierać wszystkie smaki. Ajurweda wyróżnia sześć smaków: słodki, kwaśny, słony, ostry, gorzki i cierpki. W ajurwedzie uwzględnia się również sześć głównych właściwości pożywienia: ciężkie, lekkie, tłuste, suche, gorące i zimne. W odniesieniu do poruszanej w tym opracowaniu tematyki, istotne wydają się rozstrzygnięcia, czym jest w obecnych czasach, wobec powszechnej chemizacji, tzw. żywność naturalna. Problem chemizacji żywności czy zanieczyszczenia środowiska naturalnego skłania ludzi do sięgania po rozliczne metody oczyszczania organizmu. Metod tego rodzaju jest już zaś niemal tyle samo, co autorów piszących książki na ten temat. Jedni zalecają rozpoczęcie procedury oczyszczania organizmu od regulacji funkcji wątroby, nerek czy jelita grubego, inni argumentują, że najpierw trzeba zadbać o równowagę kwasowozasadową, jeszcze inni proponują, by w pierwszej kolejności zająć się wzmacnianiem odporności. Rzadko niestety w praktyce zdarza się jednak, by przed zaplanowaniem tego rodzaju procedury przeprowadzano komplementarną diagnozę całego organizmu. Diagnoza taka wydaje się niezbędna, zwłaszcza uzyskanie odpowiedzi na pytania o obszar dostępnych danej jednostce potencjalnych zasobów organizmu w sytuacji zastosowania bodźca, który ma w określony sposób inicjować zmiany w homeostatycznych mechanizmach samosterujących. Rodzące się w tym przypadku inne pytania dotyczą tego, czy zainicjowanie tego rodzaju procesu jest w ogóle możliwe – biorąc pod uwagę choćby sprawność narządów wewnętrznych, traktowanych jako zasoby. Mówiąc inaczej, chodzi o to, czy bodziec, który chcemy w tym przypadku zastosować (oczyszczanie organizmu), będzie miał, z punktu widzenia dostępnych zasobów organizmu (np. sprawności narządów odprowadzających toksyny), wartość dostosowawczą, tak aby siła i elastyczność układów samosterujących mogła nie tylko sprostać wymaganiom stawianym przez bodziec, ale umożliwiła organizmowi wytworzenie wartości o charakterze superkompensacyjnym. Pewnego rozeznania wymaga też indywidualna postawa i możliwości osoby poddanej tego rodzaju procedurom. Chodzi tu zwłaszcza o czynniki motywacyjne oraz konieczność oszacowania tego, jak wielkim stresem będzie dla organizmu fakt przeprowadzenia procedury jego oczyszczania oraz czy ten stres nie doprowadzi do sytuacji, w której organizm w niekorzystny sposób będzie chciał go odreagować w opóźnionym czasie. Podobny problem dotyczy również tzw. postów leczniczych oraz głodówek. W niektórych krajach procedury te stosowane są tylko i wyłącznie pod ścisłą kontrolą lekarza. - 39 -
W ostatnich latach wdrażane są do produkcji nowe asortymenty środków spożywczych, które zaspokajają różnorodne potrzeby żywieniowe współczesnego człowieka. Żywność nowej generacji obejmuje takie kategorie jak: „żywność funkcjonalna”, którą charakteryzują pozaodżywcze właściwości prozdrowotne, „żywność transgeniczna” – obejmująca niekonwencjonalne surowce, oraz posiadająca szczególne walory użytkowe – „żywność wygodna”. „Żywność specjalnego przeznaczenia” zawiera produkty o składzie odżywczym zmodyfikowanym pod kątem potrzeb organizmu, np. dzieci, osób chorych czy sportowców. W sporcie wyczynowym, gdzie zawodnik poddawany jest rygorystycznemu treningowi fizycznemu, zastosowanie odpowiedniej diety nie tylko istotnie wpływa na prawidłowy przebieg restytucji powysiłkowej, ale może też decydować o sukcesie sportowym, zapobiegać odległym, negatywnym skutkom zdrowotnym związanym z dużym obciążeniem organizmu zawodnika. Odnowa po ciężkim wysiłku fizycznym następuje szybciej, jeśli zawodnik respektuje pewne podstawowe zasady. Polegają one m.in. na przywróceniu równowagi płynów ustrojowych tak szybko, jak to jest możliwe. Uzupełnienie sodu pomaga w maksymalnej retencji spożytych płynów. Spożywanie węglowodanów po wysiłku prowadzi natomiast do stymulacji odbudowy rezerw energetycznych ustroju. Według niektórych specjalistów, racjonalne żywienie to w istocie sztuka kompromisu pomiędzy tym, co organizm potrzebuje, a możliwościami trawienia i przyswajania składników odżywczych. Z szerszej perspektywy, bardziej interesującym obszarem badawczym jest poszukiwanie odpowiedzi na pytanie – co zrobić, by żywność w optymalny sposób wspierała człowieka na poziomie fizycznym, a jednocześnie wywoływała pozytywne odczucia emocjonalne? Nie lada wyzwaniem dla współczesnej dietetyki jest też problem dotyczący tego, jak pogodzić lub przetransformować dotychczasowe, niekorzystne z punktu widzenia zdrowia, nawyki żywieniowe człowieka, o których wiemy, że w trwały sposób zostały zapisane w jego emocjach. Problemy te wydają się niezwykle istotne wobec wzrastającej popularności psychodietetyki. Jest to stosunkowo nowa dziedzina wiedzy, której zasadniczym założeniem jest dostrzeganie funkcji psychiczno-emocjonalnych w odżywianiu człowieka. Pośpiech towarzyszący współczesnemu człowiekowi sprawia, że spożywa on posiłki dokładnie w takim tempie, w jakim pracuje i odpoczywa. Nie znajduje czasu na dokładne przeżuwanie pokarmu, zapominając o tym, że jeśli pokarm jest w jamie ustnej strawiony tylko częściowo, wówczas zalega w innych odcinkach układu pokarmowego, co zapoczątkowuje niekorzystne procesy fermentacji resztek pokarmowych. Szybkie spożywanie posiłku zaburza percepcję ośrodka sytości, który z opóźnieniem reaguje na podaż substancji odżywczych, powoduje też, że osoba nie jest w stanie poczuć smaku pokarmu. W takich przypadkach zjedzenie prostego posiłku staje się mało atrakcyjne dla osoby, - 40 -
która przyzwyczajona jest do wzmocnionego chemicznie smaku potraw. Małe dzieci, w sposób naturalny, dokładnie i długo przeżuwają pokarm. Niestety wielu rodziców nie potrafi zapewnić dziecku odpowiedniej ilości czasu, aby mogło ono spożyć posiłek bez pośpiechu i w atmosferze spokoju, a jest to szalenie ważne, gdyż nawyki w tym zakresie w bezpośredni sposób przenoszone są na okres życia dorosłego. Dziecko poznaje smaki multisensorycznie, chce dotknąć pożywienia palcami, aby zbadać jego właściwości, poczuć zapach i smak. Przede wszystkim jednak obserwuje kolory poszczególnych składników posiłku oraz ich strukturę. Wielozmysłowy zapis emocji w ośrodkowym ukladzie nerwowym towarzyszący tego rodzaju doświadczeniom jest bardzo trwały. Jeśli rodzi on pozytywne skojarzenia, wówczas możliwe jest zmniejszenie ryzyka występowania w przyszłości zaburzeń odżywiania takich jak anoreksja, bulimia czy kompulsywne jedzenie. Innym problemem jest dodawanie wzmacniaczy smaku do pokarmów. Fakt ten, poza oczywistym tu negatywnym skutkiem na zdrowie, powoduje też, że osobie brakuje wewnętrznej motywacji do wolniejszego przeżuwania pokarmu, tak by poczuć jego naturalny smak. Postęp technologiczny w dziedzinie produktów żywnościowych powiązany z szeroką gamą substancji chemicznych (środki ochrony roślin, nawozy sztuczne, dodatki do żywności) zwiększa dostępność i trwałość żywności. W istocie jednak powoduje konflikt pomiędzy chęcią ułatwienia sobie życia a bezpieczeństwem zdrowotnym i troską o stan środowiska naturalnego. Jedna z najbardziej wpływowych na świecie w branży spa i wellness agencja marketingowa Spa Finder co roku podaje raporty odnośnie prognozowanych trendów obowiązujących w odnowie psychosomatycznej. Firma ta w raporcie z 2015 roku podaje, że temat „zdrowe jelita” będzie jednym z ważniejszych trendów w branży spa i wellness w najbliższych latach. Praktyka wskazuje, że rzeczywiście coraz więcej osób ma właśnie problem z jelitami. Powszechne stają się zwłaszcza stany chorobowe związane z ich nadwrażliwością, za co niewątpliwie w dużej części odpowiada stresujący tryb życia współczesnego człowieka. Nie bez przyczyny więc jelita nazywane bywają „drugim mózgiem”. 2. AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA Doniosła rola aktywności fizycznej w kształtowaniu zdrowia jest powszechnie znana. Problemy pojawiają się jednak dopiero wówczas, gdy w sposób szczegółowy i perspektywiczny chcemy określić, jaki rodzaj wysiłku jest najbardziej optymalny dla konkretnej osoby. Rozstrzygnięcie tego dylematu wymaga oceny takich elementów jak: wiek, płeć, ogólny stan zdrowia, wydolność poszczególnych systemów organizmu, preferencje w zakresie dyscyplin sportowych czy rodzaju aktywności oraz szeroko rozumiane, indywidualne potrzeby zdrowotne w tym zakresie. Odpowiednio zaprogramowana aktywność - 41 -
fizyczna wykazuje wielokierunkowe działanie, pełniąc rolę stymulacyjną, adaptacyjną, korekcyjną, kompensacyjną. Wysiłek fizyczny zapobiega niekorzystnym stereotypom ruchowym, które powstają na skutek sedentaryjnego trybu życia, a także mało zróżnicowanych czynności ruchowych połączonych z przeciążeniem statycznym. Hipokinezji sprzyjają udogodnienia cywilizacyjne oraz toczące się w organizmie procesy chorobowe. W wyniku długotrwałej przerwy w aktywności fizycznej dochodzi do dezautomatyzacji nawyków ruchowych. Objawia się to mniejszą precyzją ruchów, dyskoordynacją oraz powstawaniem patologicznych wzorców ruchowych. Z prowadzonych badań wiadomo, że wysiłek fizyczny, poza korzystnym wpływem na praktycznie wszystkie systemy ciała fizycznego, wpływa też tonizująco na sferę psychoemocjonalną, wykazuje działanie antylękowe. To ostatnie obserwuje się już po jednorazowym wysiłku i może ono trwać do 4-6 godzin po jego skończeniu. Kilkutygodniowy wysiłek fizyczny może, w sposób zauważalny, zmniejszać lęk i poprawiać nastrój. Istotnym obszarem kultury fizycznej, w którym realizowana jest idea propagowania wysiłku fizycznego, jest trening zdrowotny. Kryteriami skuteczności treningu zdrowotnego są jego akceptowalność przez uczestnika, bezpieczeństwo i skuteczność w zakresie założonych celów. Istotą wytrenowania prozdrowotnego jest osiąganie racjonalnie określonych, indywidualnych celów przy założeniu, że pojęcie zdrowia i sprawności mechanizmów adaptacji fizjologicznej są równoważne. Osiągnięcie wysokiej wydolności fizycznej jest jednym z najważniejszych mechanizmów adaptacji fizjologicznej. Dotyczy ona stabilizacji m.in. takich parametrów jak spoczynkowa częstość skurczów serca czy wartość profilu lipoprotein we krwi. Ważne jest też zwiększenie sprawności fizjologicznej mięśni, ich siły i gibkości, które decydują o możliwości utrzymania prawidłowej postawy ciała w spoczynku i w ruchu. Z perspektywy chorób cywilizacyjnych niezwykle istotny wydaje się korzystny wpływ umiarkowanego, dostosowanego indywidualnie wysiłku fizycznego na odporność organizmu. Chód i bieg postrzegane są za najbardziej naturalne formy ruchu ukierunkowane na realizację potrzeb zdrowotnych związanych np. z opóźnianiem procesów inwolucyjnych oraz stabilizacją mechanizmów przystosowawczych. Kuński (2003) podaje, że za chód można uznać poruszanie się z prędkością do 6,5 km/godz. (9 minut i więcej – 1 km), marszobieg 6,6 km/godz. (7,5-9 minut – 1 km), trucht 8-10 km/godz (6-7,5 min – 1 km) i bieg powyżej 10 km/godz. (6 min i mniej – 1 km). W klasyfikacji chodu poruszanie się z prędkością do 5 km/godz. określa się jako spacer, 5-6,5 km/godz. jako żwawy marsz, natomiast przy prędkości powyżej 6,5 km/godz. – chód sportowy. Interesującymi problemami, które opisywane są w ostatnich czasach w literaturze naukowej, są: kinezjofobia, czyli lęk przed ruchem, oraz uzależnienie od wysiłku fizycznego. Kinezjofobia opisywana jest w zespołach bólowych - 42 -
dolnego odcinka kręgosłupa, fibromialgii, stanach pozawałowych i pooperacyjnych, u osób starszych z zespołem przewlekłego zmęczenia. Kinezjofobia obserwowana jest też u sportowców przed zawodami, po wcześniejszym urazie. Problem tzw. uzależnienia od wysiłku fizycznego jest dość złożony. Wyróżnia się w nim takie pojęcia jak: uzależnienie od ćwiczeń fizycznych (ang. exercise addiction), zależność od ćwiczeń (ang. exercise dependence), ćwiczenia przymusowe lub kompulsywne (ang. obligatory exercise, compulsive exercising). Problemy tego rodzaju pojawiają się wówczas, gdy aktywność fizyczna zaczyna zajmować centralne miejsce w życiu jednostki, eliminując wszelkie inne formy aktywności w czasie wolnym. Obserwuje się w tym przypadku nieracjonalne zachowania, które polegają na tym, że osoba ćwiczy mimo choroby, kontuzji czy wbrew zakazom lekarza, psychologa czy fizjoterapeuty. Identyfikuje się szereg przyczyn, które mogą skłaniać osoby do nadmiernej i nieracjonalnej z punktu widzenia zdrowia aktywności fizycznej. W sporcie wyczynowym czy w takich rodzajach aktywności zawodowej jak biznes korporacyjny osoby żyją w stanie dużego napięcia części współczulnej autonomicznego układu nerwowego, co objawa się spadkiem reaktywności tego systemu oraz wzrostem tolerancji organizmu na katecholaminy (adrenalinę i noradrenalinę). Rzadko kiedy osoby te mają możliwość skutecznego harmonizowania systemu nerwowego, co powoduje, że wszystkie schematy (także myślowe) są ufiksowane na ten jeden rodzaj napięcia. Powoduje to w dłuższej perspektywie duże zużycie energetyczne ustroju oraz gwałtownie przejawiające się problemy zdrowotne w sytuacjach,w których organizm ma szansę na regulację. To dlatego zapewne większość zawałów mięśnia sercowego odnotowuje się w poniedziałki, kiedy ustrój w sposób gwałtowny reaguje na przerwanie próby jego regulacji w warunkach odpoczynku. Poszukiwanie pierwotnych przyczyn powstawania uzależnienia od wysiłku jest, jak się podejrzewa, splotem wielu nakładających się czynników o charakterze psychosomatycznym. Zwraca się uwagę na możliwy wpływ takich czynników jak wzrost poziomu beta-endorfin, zwiększone wydzielanie neuroprzekaźników, wzrost sprawności układu krążenia czy wzrost temperatury ciała. W obszarze psychoemocjonalnym uzależnienie od wysiłku fizycznego kojarzone jest z efektem regulacji afektywnej (teoria Silvana Tomkinsa). Teoria Tomkinsa uznaje afekty i emocje za główny motyw działania organizmów. Uzależnienie od wysiłku fizycznego w przebiegu zaburzeń odżywiania wiązane jest zazwyczaj z sytuacjami, kiedy wysiłek fizyczny stanowi metodę kontrolowania masy ciała. Istnieją poglądy, że obowiązkowe ćwiczenia mogą u niektórych osób zmniejszać ryzyko klinicznych zaburzeń odżywiania, zastępując bardziej ekstremalne formy kontroli masy ciała, takie jak prowokowanie wymiotów i stosowanie środków przeczyszczających. - 43 -
Zarówno deficyt ruchowy jak i jego nadmiar mogą prowadzić do szeregu negatywnych skutków zdrowotnych. Niektóre dyscypliny sportu, takie jak balet, akrobatyka cyrkowa, gimnastyka, prowadzą do hipermobilności. Nadmierna ruchomość w stawach powoduje mniejszą wydolność przy obciążeniach statycznych. 3. SEN Obserwacje wskazują, że na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat doszło do istotnego skrócenia średniej długości snu w ogólnej populacji. W raporcie z 2007 roku, wspomniana już wcześniej firma marketingowa Spa Finder wskazuje na problemy ze snem w społeczeństwach wysoko uprzemysłowionych, wymagające tworzenia specjalistycznych programów profilaktyczno-leczniczych, których zadaniem byłoby korygowanie istniejących w tym zakresie zaburzeń. Według niektórych doniesień, aż około 25% dorosłych nie jest zadowolona z jakości swojego snu, 10-15% ma objawy bezsenności, które niosą negatywne konsekwencje dla codziennego funkcjonowania, a 6-10% ludzi spełnia kryteria diagnostyczne bezsenności (łac. insomnia; in – bez, sumnus – sen). Sen jest podstawową biologiczną funkcją organizmu, bez której człowiek nie może prawidłowo funkcjonować, choć tak naprawdę przeciętny człowiek nie zastanawia się nad tym aspektem, dopóki sam nie doświadczy zaburzeń w tym zakresie. Zaburzenia snu związane są często ze współistniejącymi problemami psychicznymi, mogą zwiększać częstość występowania nowych przypadków chorób psychicznych i rozwoju takich problemów jak depresja, stany lękowe, nadużywanie substancji psychoaktywnych, zaburzenia poznawcze czy otępienie. Za regulowanie rytmów okołodobowych odpowiedzialna jest szyszynka, która wytwarza melatoninę. Wraz z wiekiem dochodzi do jej zwapnienia, w związku z czym mogą pojawiać się zaburzenia snu. Na problemy ze snem może wpływać też nieprawidłowa dieta, zwłaszcza niedobór tryptofanu o którym wiadomo, że działa korzystnie na system nerwowy, jest prekursorem serotoniny w mózgu, melatoniny w szyszynce oraz kwasu nikotynowego. Serotonina działa odprężająco, melatonina natomiast reguluje dobowy cykl snu. Ważna jest nie tylko ilość, ale i jakość snu. Ilość snu potrzebna dzieciom jest większa niż u dorosłych, wykazują one też większą skłonność do spania w okresach szybkiego wzrostu. Przeciętna potrzeba snu noworodka wynosi 16 godzin. Dziecko 12-miesięczne sypia średnio 9-12 godzin w nocy i 2-4,5 godziny w ciągu dnia. Dziecko około 3 roku życia śpi średnio 13 godzin, w wieku 3-7 lat – 12 godzin, 7-10 lat – 11 godzin, 10-14 lat – 10 godzin. Dzieci mieszkające w umiarkowanym klimacie Europy czy Ameryki Północnej z reguły potrzebują więcej snu niż ich rówieśnicy w tropikach. Osoby dorosłe potrzebują średnio 7-8 godzin na dobę. Oprócz ilości snu istotna jest też jakość - 44 -
snu, którą wiąże się z takimi parametrami jak: łatwość zasypiania, utrzymanie snu, całkowity czas snu, łatwość przebudzenia, niepokój w nocy, ruch w czasie snu, niepokój i napięcie podczas zasypiania, zmęczenie równowagi i koordynacji, „jasna głowa”, nastrój fizyczny po przebudzeniu. Na jakość i ilość snu wpływają przede wszystkim zachowania związane z tzw. higieną snu. Higiena snu wiąże się ze stałą troską o to by, mimo istniejących obciążeń i obowiązków, zapewnić sobie odpowiednią ilość snu, będąc w pełni świadomym negatywnych skutków „zarywania nocy” oraz tego, że nieregularne kładzenie się na spoczynek może być przyczyną bezsenności. Ważne, by osoby, które prowadzą szczególnie intensywny tryb życia, zapewniły sobie na kilka godzin przed planowanym udaniem się na spoczynek warunki sprzyjające wyciszeniu organizmu. Higiena snu to także proste czynności takie jak: jak rezygnacja z dużego wysiłku fizycznego na 4-5 godzin przed snem, spożycie ostatniego posiłku nie później niż na 3 godziny przed udaniem się na spoczynek, rezygnacja z picia kawy i alkoholu na kilka godzin przed snem, relaksująca kąpiel z dodatkiem olejków eterycznych czy solanek, wietrzenie sypialni przed snem, odcięcie się od pobudzającego wpływu radia czy telewizji, wygodne łóżko oraz to, co dla wielu najtrudniejsze – świadome odcięcie się od problemów w taki mniej więcej sposób, w jaki robiła to Scarlet O’Hara z filmu „Przeminęło z wiatrem”, która mówiła „pomyślę o tym jutro”. Kasperczyk (2010, s. 49) proponuje następującą technikę ułatwiającą zasypianie „ W tym celu należy przyjąć pozycję leżenia na wznak (jak w relaksacji) i „przywołać” tzw. trzecie oko. „Trzecie oko” to skierowanie gałek ocznych w kierunku linii czoła i włosów. Skierowanie gałek ocznych w to miejsce jest możliwe zarówno przy oczach otwartych jak i zamkniętych. Do procedury tej dodajemy odliczanie zgodne z zaleceniem J. Silvy od 100 w dół (99,98 itd.). Liczenie ma na celu kontrolę stanu emocji. Nic nie powinno nam przerwać tego liczenia. Przed próbą technicznego przywoływania snu należy sprawdzić napięcie nad splotem słonecznym wynikające z codziennej dawki stresu”. Poza złymi nawykami, zaburzenia snu mogą występować u osób, które często zmieniają strefy czasowe, u pracowników zmianowych i osób obciążonych dużym stresem. Bezsenności sprzyja alkoholizm i narkomania, nerwice, zespoły bólowe różnego pochodzenia, stany lękowo-depresyjne, schizofrenia, bezdech nocny. Bezsenność występuje także w narkolepsji, schorzeniach serca, płuc, nerek, wątroby, trzustki i przewodu pokarmowego oraz u osób z cukrzycą lub w stanach hipoglikemii. Problemy ze snem występują także w zespole niespokojnych nóg (ang. restless legs syndrome, RLS), (łac. asthenia crurum, anxietas tibiarum), wg klasyfikacji ICD-10 definiowany jako „inne określone zaburzenia pozapiramidowe i zaburzenia czynności ruchowych” (G.25.8), nazywany również zespołem Willisa-Ekboma. RLS objawia się jako uczucie dyskomfortu i niepokoju w kończynach dolnych, które pojawia się w stanie - 45 -
spoczynku, a ustępuje w czasie ruchu. Badania epidemiologiczne RLS wskazują na znaczne rozpowszechnienie tego zaburzenia w populacji ogólnej. Powoduje to, że coraz częściej problem ten jest opisywany w klinicznych opracowaniach naukowych. Pierwsze zgłoszenie tego rodzaju problemu ma miejsce najczęściej po 20-30 latach od rozpoczęcia choroby, a przyczyny choroby kojarzone są m.in. z problemem przewlekłego stresu, niedoborami pierwiastków śladowych czy w przebiegu różnych schorzeń. W Niemczech ustalono jego częstość na 13%, we Francji na 8%, w Wielkiej Brytanii na 4,6%. Przyczynami bezsenności mogą być objawy towarzyszące różnym schorzeniom somatycznym takie jak ból, duszności, parcie na mocz, świąd skóry oraz czynniki zewnętrzne otoczenia (np. hałas, światło, upał). Problemy z bezsennością Chińczycy wiążą z trzema kategoriami: bezsennością związaną z nadmiarem energii w wątrobie i woreczku żółciowym, bezsennością związaną z brakiem energii w sercu i śledzionie, bezsennością spowodowaną brakiem energii w sercu i nerkach. Bezsenność związana z nadmiarem energii w wątrobie i woreczku żółciowym prowadzi do uwalniania ognia w górę ciała, w stronę głowy, któremu towarzyszą bóle głowy, wściekłość, poirytowanie, odczuwanie w ustach gorzkiego smaku. Bezsenność spowodowana brakiem energii w sercu i śledzionie powoduje zachwianie równowagi emocjonalnej i chaos myślowy. Bezsenność, która się wtedy pojawia, powoduje częste i wielokrotne budzenie się w ciągu nocy, odczuwanie zmęczenia, utratę apetytu, bladość, zaburzenie pamięci i palpitacje serca. Brak harmonii pomiędzy przeciwstawnymi energiami: ogniem serca a wodą nerek, może być przyczyną bezsenności, której towarzyszy smutek i dokuczliwe bóle. Dodatkowo pojawiają się: zasychanie w ustach, bóle i napięcia w części lędźwiowej kręgosłupa, zawroty głowy, szum w uszach. Tabela 5. Profilaktyka i leczenie bezsenności według zasad medycyny chińskiej (Maslo; Borrel 2010)
Profilaktyka i leczenie bezsenności według zasad medycyny chińskiej Akupunktura bezsenność spowodowana nadmiarem energii w wątrobie i pęcherzyku żółciowym
punkt pęcherza moczowego (PM) (Gan Shu) – PM18 punkt pęcherzyka żółciowego (PŻ) (Dan Shu) – PŻ19 i Pż23 (Zhe Jin) punkt potrójnego ogrzewacza (PO) –(Tiang Jing) – PO 10
- 46 -
Rośliny lecznicze waleriana, nostrzyk, melisa
bezsenność spowodowana brakiem energii w sercu i śledzionie
punkty śledziony-trzustki – (ŚT): (Xue Hai) – ŚT10, (Yin Bai) –ŚT1 punkty pęcherza moczowego (PM): (Pi Shu) – PM20, (Ge Shu) – PM17, (Xin Shu) – PM15
rumianek, lawenda
bezsenność spowodowana brakiem energii w sercu i nerkach
punkty pęcherza moczowego (PM): (Shen Shu) – PM23, (Xin Shu) – PM15 Qi Hai (6) – punkt kanału poczęcia punkty nerek – (N): Tai Xi, – N3, (Yong Quan) – N1 punkt osierdzia – (O): (Gao Long) – O8
dzięgiel, koper, tymianek
W poprawie jakości snu i zapobieganiu bezsenności zaleca się też aromaterapię, techniki psychosomatyczne (medytacja, joga, biofeedback, wizualizacje, masaż relaksacyjny, ćwiczenia oddechowe), kąpiele solankowe, ziołowe albo z dodatkiem siarczanu magnezu. Pół godziny przed snem zaleca się wypić uspokajającą herbatę ziołową z rumianku, dziurawca, kwiatu lipy, męczennicy. Przy bezsenności spowodowanej napięciem nerwowym wskazana jest werbena albo tarczyca bajkalska (łać. scutellaria baicalensis). 4. HARTOWANIE ORGANIZMU W poprzednich wiekach przywiązywano dużą rolę do hartowania organizmu. Opisując problem hartowania, może warto przywołać słowa piosenki Izaaka Dunajewskiego (Pietrek 2001, s. 75): „Jeśliś mazgaj szczerze wstydź się. Jeśliś mazgaj szczerze wstydź się, ale lepiej natychmiast weź się w garść. Hej kolego więcej życia, równaj krok, podnieś wzrok i naprzód marsz. Aby ciało twe i duch były młode wciąż, czy to upał, czy to mróz, ty do celu dąż, hartuj ciało jak stal”. Hartowanie, w potocznym znaczeniu, to przede wszystkim przyzwyczajanie organizmu do chłodu i zimna, które jest jednym z najsilniejszych stresorów. W procesach hartowania uczestniczą zarówno mechanizmy fizjologiczne jak i poznawczo-behawioralne. W warunkach komfortu cieplnego znajdujący się w podwzgórzu ośrodek regulacji temperatury utrzymuje względnie stałą ciepłotę ciała, tj. około 37°C. Reaguje on zarówno bezpośrednio na zmiany swojej temperatury, ale także na impulsy nerwowe pochodzące z receptorów umieszczonych w skórze receptorów (termoreceptorów) ciepła wykrywających wzrost temperatury skóry powyżej 37,5°C i termoreceptorów zimna wykrywających jej spadek poniżej 35,8°C. W odpowiedzi na obniżenie temperatury podwzgórze - 47 -
włącza, poprzez część współczulną autonomicznego układu nerwowego, szereg mechanizmów, które podnoszą energię cieplną w organizmie, takich jak uruchomienie sekrecji adrenaliny i tyroksyny, które przyspieszając spalanie węglowodanów i tłuszczów podnoszą metabolizm. Reakcje naczynioruchowe oraz intensywniejsza praca mięśni zmniejszają utratę ciepła do otoczenia. Przy przegrzaniu organizmu wzmaga się pocenie, następuje spowolnienie procesów metabolicznych, zmniejszenie tonusu mięśniowego oraz rozszerzenie powierzchownej sieci naczyń włosowatych. Z fizjologicznego punktu widzenia hartowanie organizmu jest procesem, w którym za pomocą różnorodnych bodźców zmierza się do obniżenia czucia temperatury, tj. do zmniejszenia pobudliwości mechanizmów termoregulacyjnych ustroju. Obniża się wrażliwość analizatora czucia zarówno w obszarach obwodowych (skóra), jak i centralnym systemie układu nerwowego. Odpowiedź behawioralno-poznawcza na skrajne bodźce zmienia się w zależności od stopnia zahartowania, motywacji, odczuwanego lęku przed ekspozycją na skrajne bodźce. To po części tłumaczy, dlaczego osoby kąpiące się w przeręblach nie odczuwają bólu jako reakcji na bardzo niskie temperatury. Powietrze, słońce i woda – to naturalne elementy przyrody wykorzystywane jako środki zwiększające sprawność organizmu, jego odporność i zdrowie. Bodźce klimatyczne są istotnymi elementami oddziaływania na człowieka w środowisku naturalnym. Na jakość i natężenie tego bodźcowania wpływają zarówno podstawowe elementy meteorologiczne (promieniowanie słoneczne i usłonecznienie, temperatura i wilgotność powietrza, ciśnienie atmosferyczne oraz ruch powietrza i opady), jak i zanieczyszczenia pyłowe i gazowe powietrza, jego jonizacja , natężenie pól elektromagnetycznych, zawartość w powietrzu pierwiastków śladowych (w tym także radioaktywnych) oraz hałas i wibracje. Ruch na świeżym powietrzu jest najprostszym sposobem hartowania. Wybór form ruchu jest bardzo duży, począwszy od spacerów, poprzez turystykę, gry i zabawy, aż do różnych dyscyplin sportu. Hartujące działanie powietrza w dużej mierze zależy od różnicy między temperaturą powietrza i ciała człowieka. Różnica ta waha się w dość dużych granicach, zależnie od szerokości geograficznej, pory roku, ubrania itp. Duże znaczenie odgrywa też wilgotność powietrza i siła wiatru. Przy takiej samej temperaturze powietrze zawierające więcej wilgoci wydaje się zawsze zimniejsze. Wietrzna aura znacząco wpływa na oziębienie ciała. Czynniki te powinno się uwzględniać przy kąpielach powietrznych dzieci, osób starszych czy schorowanych. Zaleca się, aby hartowanie rozpocząć już we wczesnej młodości, stosować różne metody w zależności od pory roku. Hartowanie poprzez ruch jest niezbędnym czynnikiem warunkującym prawidłowy rozwój młodego organizmu i ważnym elementem kształtowania, istotnych na całe życie, nawyków. Dzieci i młodzież mają naturalną potrzebę ruchu i tak naprawdę tylko od postawy rodziców zależy, by można było - 48 -
w pełni wykorzystać ten potencjał. Rodzice, którzy poświęcą dzieciom odpowiednio dużo czasu na tego rodzaju aktywność, mogą mieć pewność, że ich dzieci już przez całe życie będą potrzebowały ruchu na świeżym powietrzu. O wiele gorzej przedstawia się problem stosowania ruchu wśród ludzi w wieku produkcyjnym, zwłaszcza tych, którzy prowadzą sedentaryjny tryb życia. U osób starszych ruch ma szczególnie istotne znaczenie, gdyż wraz z wiekiem spadają możliwości pozyskania energii, następuje usztywnienie struktur ciała i obniżenie odporności. Tabela 6. Podstawowe zasady hartowania organizmu
Podstawowe zasady hartowania organizmu 1.
Zabiegi należy dostosować do stanu zahartowania organizmu oraz jego osobniczych właściwości.
2.
Stosować różne bodźce hartujące, o różnym natężeniu i możliwie dużej kontrastowości.
3.
Stopniować zabiegi hartujące w zakresie czasu trwania, intensywności oraz obszaru poddawanego bodźcowaniu.
4.
Hartowania bodźcami zimna nie należy rozpoczynać w momentach dużego wychłodzenia organizmu.
5.
Hartowanie należy prowadzić systematycznie, bez długotrwałych przerw.
6.
Należy stosować szeroki zakres bodźcowania, zmieniając intensywność i czas trwania.
7.
Hartowanie bodźcami zimnymi dobrze jest łączyć z pracą fizyczną na powietrzu, zajęciami rekreacyjnymi, turystycznymi czy sportowymi.
8.
W razie wątpliwości, przed rozpoczęciem zabiegów hartujących należy skonsultować się z lekarzem w zakresie doboru rodzaju, siły i czasu trwania bodźców hartujących.
9.
Należy okresowo kontrolować stan zdrowia.
10.
Proces hartowania należy dostosować do warunków klimatycznych miejsca zamieszkania oraz pracy.
11.
Zabiegów hartujących nie stosuje się po spożyciu alkoholu, na czczo i bezpośrednio po obfitych posiłkach (1-1,5 godziny).
12.
Hartowania nie stosuje się w przypadkach, gdy z powodu obniżonych zasobów organizmu czy niskiej odporności zachodzi podejrzenie, że organizm nie będzie w stanie właściwie zaabsorbować zadanych mu bodźców.
- 49 -
Hartowanie za pomocą kąpieli powietrznych powinno łączyć się z ruchem, zwłaszcza zimą. Bardzo ważne jest odpowiednie ubranie, dostosowane do rodzaju aktywności i temperatury otoczenia. Pierwsza kąpiel powietrzna nie powinna trwać dłużej niż 20 minut. Następne przedłuża się codziennie o 5 minut, dochodząc jednorazowo do 2-3 godzin (dzieci i osoby starsze do 1-2 godz.). Dla kąpieli powietrznych najodpowiedniejsza jest pora, kiedy świeci słońce. Nie należy ich stosować bezpośrednio po posiłkach, zwłaszcza obfitych. Organizm ludzki szybko przyzwyczaja się do niskich temperatur. Jeśli więc hartowanie rozpoczęło się na wiosnę, to zdrowi ludzie przy systematycznym hartowaniu łatwo znoszą w zimie temperaturę 5-10 stopni Celsjusza poniżej zera. Kąpiele powietrzne wzmacniają odporność organizmu i jego wydolność oraz zmniejszają podatność organizmu na choroby przeziębieniowe. Należy też odpowiednio często wietrzyć pomieszczenie, w którym się mieszka czy pracuje, oraz w miarę możliwości wykonywać gimnastykę poranną przy otwartym oknie. Hartowanie promieniami słonecznymi związane jest z oddziaływaniem cieplnym promieniowania podczerwonego (IR) oraz modulującym wpływem na odporność organizmu promieni nadfioletowych (UV). Największe oddziaływanie słońca występuje w górach, nad morzem, nad jeziorami i rzekami oraz po opadach śniegu. W czystej i pozbawionej kurzu atmosferze działają promienie słoneczne rozproszone i odbite. Ogólną zasadą hartowania promieniami słonecznymi jest powolne i systematyczne zwiększanie czasu przebywania na słońcu, z uwzględnieniem indywidualnych właściwości każdego organizmu. Czas kąpieli słonecznych uzależnia się od temperatury, wilgotności i ruchu powietrza. Pierwsze kąpiele powinny trwać 5 do 10 minut, potem stopniowo zwiększa się czas przebywania na słońcu, nie przekraczając jednak 1-1,5 godz. W razie nadmiernego zaczerwienienia skóry lub objawów przegrzania (zawroty i bóle głowy, nudności, uczucie zmęczenia, utrata apetytu) należy niezwłocznie przerwać nasłonecznianie, aż do ustąpienia dolegliwości. Występujące po ekspozycji na słońce zabarwienie skóry (pigmentacja) uzależnione jest od jej ukrwienia oraz przede wszystkim od zawartego w niej barwnika zwanego melaniną. Osoby z ciemną karnacją skóry mają więcej pigmentu, zaś komórki pigmentowe odprowadzają melaninę do całego naskórka. W skórze jasnej komórki pigmentowe rozprowadzają melanosomy jedynie do keratynocytów położonych w warstwie podstawnej lub bezpośrednio pod nią. Melanina działa ochronnie jako naturalny filtr UV oraz pełni funkcję antyutleniacza – w pewnym stopniu neutralizuje wolne rodniki obecne w procesie opalania. Melanina występuje w dwóch formach: eumelaniny (barwnik ciemny, brązowoczarny) i feomelaniny (barwnik jasny, czerwonożółty). Stosunek ilościowy eumelaniny do feomelaniny decyduje o naturalnym kolorze skóry i odcieniu uzyskiwanej opalenizny. Dlatego powstająca opalenizna może mieć koloryt czerwony, oliwkowy lub brązowy. Osoby mające więcej feomelaniny charakteryzują się - 50 -
jasną karnacją, a tym samym jaśniejszą opalenizną i mniejszą odpornością na działanie UV. Opalenizna jest wynikiem zwiększonego wydzielania melaniny pod wpływem promieni UV w komórkach barwnikowych podstawnej warstwy naskórka. Jest to naturalny mechanizm chroniący jądra komórkowe przed głęboką penetracją i szkodliwym oddziaływaniem promieniowania UV. W wyniku procesu pigmentacji, nazywanego też melanogenezą, na skórze pojawia się opalenizna. Melanogeneza jest procesem przekształcania aminokwasu tyrozyny w melaninę pod wpływem działania promieni UV. Komórki zawierające melaninę (melanocyty) wskutek oddziaływania promieniowania UV przemieszczają się z warstwy podstawnej skóry w kierunku powierzchni naskórka. Jest to naturalny proces odnowy komórkowej. W warstwie rogowej obumierają, ulegając stopniowemu złuszczeniu. Proces pigmentacji (wg. Rudowska 1982) zachodzi zarówno pod wpływem promieniowania UVA (315-400 nm) jak i UVB (280315 nm). Promienie UVB oddziałują jednak jedynie na naskórek i nie wnikają w głębsze warstwy skóry, wywołują tzw. pigmentację pośrednią, uruchamiając jednocześnie mechanizm obronny skóry w postaci zgrubienia warstwy naskórka. Przy nadmiernej dawce promieniowania z tej strefy i braku ochrony, UVB może wywoływać rumień fotochemiczny i poparzenia skóry. Promieniowanie UVA, odpowiedzialne za tzw. pigmentację bezpośrednią, nie wywołuje rumienia i poparzeń, odpowiada jednak za fotostarzenie i zmiany skórne. Uaktywnienie procesu melanogenezy, a dokładnie uwolnienie tyrozynazy, czyli enzymu zapoczątkowującego reakcję tworzenia melaniny, zachodzi nie tylko pod wpływem słońca. Na proces ten ma także wpływ kilka innych czynników, takich jak: stan zapalny skóry, działanie metali (miedź, żelazo, złoto, srebro, arsen, bizmut), działanie gruczołów produkujących hormony, takich jak przysadka mózgowa i gruczoły płciowe, witaminy A, B3, B5, B9. Hamująco na proces melanogenezy wpływa działanie gruczołów nadnerczy i szyszynki, a także witamina C, w postaci estrowej przy stężeniu minimalnym 10%. Wrodzona nadwrażliwość na światło słoneczne ogranicza lub uniemożliwia korzystanie z hartującego działania światła słonecznego. Dotyczy to zwłaszcza osób dotkniętych albinizmem (bielactwo wrodzone), bielactwem wtórnym (vitiligo) lub hipomelanozą. W albinizmie chory w ogóle nie produkuje melaniny, vitiligo charakteryzuje się występowaniem na skórze odbarwionych, jasnych plam, hipomelanoza polega natomiast na niskiej produkcji melaniny. To ostatnie schorzenie może mieć charakter wrodzony lub nabyty, np. w następstwie łuszczycy. Występowanie u wielu kobiet w okresie ciąży bladobrązowych przebarwień skóry, tzw. chloazmy, nasila się pod wpływem ekspozycji na promieniowanie UV. Nadwrażliwość skóry na światło może być też spowodowana wpływem fotoaktywnych substancji chemicznych, które mają zdolność absorbowania światła i wywołują reakcje o charakterze fototoksycznym lub fotoalergicznym. Reakcje fototoksyczne powstają zazwyczaj już - 51 -
w czasie lub zaraz po ekspozycji skóry na światło. Występują one wyłącznie w partiach ciała poddanych bezpośredniemu działaniu promieni UV oraz substancji fototoksycznej. Zmiany skórne przypominają silne oparzenie słoneczne. Widoczne są na skórze zaczerwienienie, obrzęk, a nawet pęcherze. Po ustąpieniu wyżej wymienionych zmian przez jakiś czas widoczne są jeszcze, miejscowo utrzymujące się, przebarwienia. Substancjami fototoksycznymi są najczęściej składniki roślinne i leki. Reakcje fotoalergiczne występują najczęściej w 24-48 godzin po kontakcie substancji światłouczulającej z promieniowaniem UV. Powstałe zmiany skórne mają charakter tzw. wyprysku kontaktowego, występują zarówno w miejscu bezpośredniego kontaktu skóry ze światłem, mogą też obejmować partie ciała, które nie były poddawane działaniu UV. Odczyny alergiczne mogą utrzymywać się przez wiele lat, nawet wówczas, gdy nie ma już bezpośredniego kontaktu z substancją światłouczulającą. Substancje wywołujące reakcje fotoalergiczne znajdują się najczęściej w lekach, kosmetykach, dodatkach do środków piorących, słodzikach czy substancjach barwiących. Przykłady substancji powodujących odczyny fototoksyczne lub fotoalergiczne przedstawia Tabela 7. Tabela 7. Przykłady substancji fotuczulających wywołujących odczyny fototoksyczne lub fotoalergiczne (Rudowska 1982)
Przykłady substancji fotuczulających wywołujących odczyny fototoksyczne lub fotoalergiczne Rośliny (związki fotoaktywne mogą być zawarte w liściach, łodydze, korzeniach bądź mleczu roślinnym, niektóre pokarmy)
dziurawiec, krwawnik pospolity, arcydzięgiel, seler, kolendra, fenkuł, lubczyk ogrodowy, pietruszka, pasternak, ruta zwyczajna, figowiec, barszcz
Olejki eteryczne (zawarte np. w preparatach do masażu, dodawane do kąpieli, okładów, herbaty zapachowe, niektóre pokarmy, środki odstraszające insekty)
z roślin cytrusowych (cytrynowy, grejpfrutowy, limetkowy, mandarynkowy, pomarańczowy), bergamotowy, lawendowy, kuminowy, imbirowy, werbenowy, z drzewa sandałowego, z drzewa cedrowego
Kosmetyki
filtry (np. kwas paraaminobenzoesowy – PABA) zawarte w kosmetykach ochrony przeciwsłonecznej i kosmetykach pielęgnacyjnych (kremy, balsamy do ciała, pomadki do ust, szampony do włosów), eozyna (barwnik zawarty w pomadkach do ust), dezodoranty, wody toaletowe, perfumy, niektóre środki antybakteryjne zawarte w mydłach
- 52 -
Leki
większość antybiotyków, sulfonamidy, obniżające ciśnienie krwi, moczopędne, regulujące poziom lipidów, uspokajające, niesterydowe leki przeciwzapalne, leki przeciwpadaczkowe, przeciwcukrzycowe, mukolityczne, antyhistaminowe, środki przeciwbólowe, doustne preparaty antykoncepcyjne i stosowane w hormonalnej terapii zastępczej zawierające fotouczulające składniki roślinne, np. raphacholin – sok z dziurawca
Inne
złoto, srebro, bizmut, arsen
Hartowanie przy pomocy zabiegów wodnych stosuje się w postaci kąpieli, pływania, natrysków, brodzenia po wodzie, nacierań itp. Zaletą wszelkich zabiegów wodnych jest to, że działają one podobnie jak kąpiele powietrzne, tylko znacznie silniej, ponieważ woda jest o wiele lepszym przewodnikiem ciepła niż powietrze. Obliczono, że człowiek przebywając w wodzie o temperaturze 12°C w ciągu 4 minut traci tyle ciepła, ile na powietrzu o tej samej temperaturze w ciągu godziny. Przewodnictwo wody ponad 20-krotnie przewyższa przewodnictwo powietrza. Tak więc jak podaje Kochański (2002) przy temperaturze 15°C powietrze wydaje się rześkie, zaś woda chłodna; przy 25°C powietrze wydaje się ciepłe, zaś woda letnia; przy 33°C powietrze jest gorące, zaś woda letnia. W zabiegach wodnych istotne znaczenie przypisuje się temperaturze oraz reakcji osobniczej na bodziec. Z tych powodów temperatura zabiegów wodnych jest najczęściej określana w stosunku do jej odczuwania: zimna 8-20°C, chłodna 20-27°C, letnia 28-33°C, ciepła 34-37°C, gorąca 38-44°C. Bodźcem progowym dla receptorów zimna jest zmiana temperatury w przedziale 1-41°C, dla receptorów ciepła wynosi 20-45°C. Organizm reagując na wodę poniżej komfortu cieplnego, dąży do zachowania równowagi cieplnej, przede wszystkim poprzez zmniejszenie utraty cieplnej oraz intensyfikację procesów wytwarzania ciepła. Rozróżnia się trzy fazy działania chłodnej wody na organizm. W pierwszej chwili po zanurzeniu ciała w wodzie następuje szybki skurcz naczyń skóry, powodujący odpływ krwi do narządów wewnętrznych. Następuje hamowanie pocenia się, pojawiają się skurcze mięśni, objawiające się dreszczami, które dają dużą ilość ciepła. Skóra blednie i staje się zimna, niekiedy nawet występuje tzw. gęsia skórka. Towarzyszy temu uczucie zimna, a nawet mogą pojawić się dreszcze. Następuje podwyższenie ciśnienia tętniczego krwi oraz przyspieszenie i pogłębienie oddechu. W następnej fazie, dzięki aktywności części przywspółczulnej autonomicznego układu nerwowego, obkurczone naczynia krwionośne skóry rozkurczają się ponownie i występuje - 53 -
przyjemne uczucie ciepła. Pojawia się, stopniowo narastające, zaczerwienienie skóry oraz zmniejszenie uczucia chłodu. Mechanizm, prawidłowej w tym przypadku, gry naczyń skórnych (blednięcie z następowym ich zaczerwienieniem) wykształca się podczas systematycznego stosowania kąpieli i stanowi istotę procesu hartowania w warunkach środowiska wodnego. Jeśli wychłodzenie nie trwa zbyt długo, następuje obniżenie ciśnienia tętniczego i wyrównanie oddechu. Przy ochłodzeniu całego ciała krew płynąca do kończyn jest kierowana do głębiej położonych tętnic. W miejscu tym zachodzi przenoszenie części ciepła, które pozostaje w organizmie. Dzięki temu temperatura obwodowych części kończyn jest niska i wymiana ciepła z otoczeniem staje się mała. Przy zbyt długim przebywaniu w zimnej wodzie następuje trzecia faza: skóra znowu blednie, staje się sina. Sinieją również wargi, pojawiają się dreszcze. Podobne objawy występują niekiedy i przed wejściem do wody, na skutek działania zimnego, wilgotnego powietrza lub wiatru. Jest to faza niekorzystna, która dowodzi zachwiania regulacji cieplnej przez nadmierne oziębienie ciała. Oziębianie ograniczonego obszaru, np. rąk czy stóp, powoduje fale rozszerzania i zwężania naczyń (nazywane falami Lewisa), głównie w zakresie anastomoz tętniczo-żylnych. Mechanizm ten zapobiega uszkodzeniu tkanek na skutek długo trwającego niedokrwienia. Anastomozy tętniczo-żylne występujące w dużej ilości w skórze uczestniczą w mechanizmie szybkiej wymiany ciepła pomiędzy organizmem a otoczeniem. Słabsza gra naczyniowa okolicy głowy powoduje, że utrata ciepła z tej okolicy jest szybsza. Ogranicza to też stosowanie skrajnych temperatur w tej okolicy. Najbezpieczniejszym sposobem stosowania zabiegów zimnych jest rozpoczynanie ich od wyższych temperatur i krótkiego czasu ekspozycji, obniżając co 2–3 dni temperaturę o 1 stopień. Zabiegów tych nie wolno stosować u dzieci lub osób starszych, które subiektywnie gorzej odczuwają skrajne temperatury i u których upośledzona jest termoregulacja fizyczna i chemiczna. Zabiegi cieplne o umiarkowanym bodźcowaniu powodują obniżenie ciśnienia krwi i przyspieszenie czynności serca, pobudzenie przemiany materii, rozluźnienie mięśni, działanie przeciwbólowe. Gorące kąpiele należy natomiast stosować tylko u ludzi zdrowych. Silnie hartujące są zabiegi naprzemienne (zimno-ciepłe), takie jak natryski biczowe, które w warunkach gabinetowych wykonuje się wykorzystując tzw. katedrę natryskową, zaopatrzoną w głowicę natryskową połączoną z wężem. Półkąpiele zaleca się przy zaburzeniach snu i jako etap wstępny hartowania. Osoba powoli zanurza się w wodzie, najpierw w przysiadzie, a po chwili siada na dnie wanny. Woda w półkąpielach sięga zazwyczaj do okolicy pępka.
- 54 -
Tabela 8. Przykłady hartujących zabiegów wodnych (Kochański 2002)
Przykłady hartujących zabiegów wodnych Nacierania
Poleca się stosować je rano, po porannej gimnastyce. W ciągu 1-2 minut należy szybko natrzeć ciało wyciśniętą z wody gąbką lub wilgotnym ręcznikiem, a następnie wytrzeć się do sucha.
Natryski
Natrysk stały deszczowy – woda spływa z góry pod kątem 45 stopni z nasadki sitowej o średnicy otworów do 0,5 mm. Natrysk deszczowy zimny lub chłodny – czas od kilku sekund do minuty, przeciętnie 20-30 s. Natrysk deszczowy o temperaturze zmiennej – 25-40 s temperatura 38-42°C, następnie 2-5 s temperatura 8-12°C . Natrysk biczowy zimny – temperatura wody 10-20°C, czas 1-3 min, ciśnienie wody 150–300 kPa, średnica otworu nasadki około 1 cm. Natrysk biczowy szkocki (o zmiennej temperaturze) – rozpoczyna się strumieniem wody o temperaturze 37-42° przez 0,5 do 1 min, następnie temperatura 10-15°C przez 5-10 s. Ciśnienie wody 200-300 kPa, średnica otworu nasadki około 1 cm.
kąpiel zimna
Temperatura 8-20°C, czas zabiegu 5-30 s. Temperatura powietrza 26°C. Osoba stopniowo zanurza się aż po szyję, potem powoli wynurza i energicznie wyciera ciało ręcznikiem. Krótkotrwałe kąpiele – codziennie, trwające 20 s i więcej, 2-3 razy w tygodniu. Seria zabiegowa – 8-15 kąpieli.
polewania całkowite
Rozpoczyna się od wody chłodnej, a po 3 zabiegach używa się wody zimnej. Czas zabiegu 0,5 do 3 minut. Pierwszy sposób – rozpoczyna się od polewania pleców, ramion i klatki piersiowej. Drugi sposób – stopniowe polewanie rozpoczynając od kończyn dolnych, tułowia, a kończąc na kończynach górnych. Ciśnienie wody niskie, przekrój węża 2 cm.
półkąpiel zimna
Temperatura 8-15-20°C, czas trwania do 10 sekund. Pierwszą kąpiel (20°C) powtarza się co drugi dzień, stopniowo obniżając temperaturę.
5. HARMONIA ŻYCIA Człowiek, pomimo doświadczania wielu stanów dynamicznych, które są dla niego siłą napędową, tak naprawdę zawsze dąży, na określonym etapie przejawiania swoich funkcji, do stanu względnej homeostazy. Stany dynamiczne (czynnościowe) istoty ludzkiej można obserwować na każdym etapie i poziomie jej funkcjonowania. Począwszy od poziomu ciała fizycznego, poprzez funkcje umysłowo-emocjonalne, wyższe procesy świadomościowe czy pełnione role społeczne. Wszystkie skrajności są równoważone, bo tylko wtedy - 55 -
istota ludzka jest zdolna do wzrostu, rozrodu i dalszego życia. Przeciwstawne siły dążące do zrównoważenia można właściwie rozumieć i obserwować tylko wtedy, gdy zaakceptuje się to, że np. zupełny brak stresu bądź nadmierny stres powinny być równoważone, aby osiągnąć względną harmonię. Istota ludzka ma ogromne możliwości kompensowania tworzącej się w tym przypadku nierównowagi. Nawet wtedy, gdy przez długi czas człowiek pozostaje w dużym stresie, organizm próbuje zrobić wszystko, by chronić podstawowe funkcje ustroju warunkujące dalsze życie. Czasami, aby osiągnąć równowagę, musi uruchomić awaryjne mechanizmy przetrwania, np. poprzez zablokowanie emocji, które były wygenerowane w związku z dużym stresem. Oczywiście koszty tej nierównowagi muszą zostać w określonej perspektywie „spłacone”, jeśli człowiek chce ponownie zbliżyć się do stanu homeostazy. Tylko dzięki tak postrzeganej perspektywie możliwe jest zrozumienie doniosłej roli choroby, która czasami pojawia się w życiu człowieka. Medycyna akademicka częściej traktuje chorobę jako coś złego, z czym należy walczyć. Odmienne poglądy na ten temat wyrażane są przez zwolenników tradycyjnych metod leczenia. Choroba traktowana jest przez nich jako informacja i pewnego rodzaju narzędzie, które w pewnych sytuacjach staje się jedynym środkiem, dzięki któremu możliwe jest przywrócenie porządku w istniejącej nierównowadze. Oczywiście największym znakiem zapytania w tej sytuacji jest to, czy uda się w ogóle tę równowagę przywrócić. Wymaga to w dalszej kolejności odpowiedzi na pytania, czy istniejące zasoby pozwalają na regulację funkcji samosterujących, czy funkcje te nie są trwale uszkodzone, jakie są możliwości kompensacyjne organizmu, wreszcie, jak wysoka jest samoświadomość jednostki w kreowaniu i gotowości do koniecznych w tym procesie zmian. Istotna w tym problemie jest też odpowiedź na pytanie, jakie mogą być spodziewane skutki tej przemiany „śmierci”, która wymusza zmianę dotychczasowych przyzwyczajeń, stylu życia, sposobu myślenia o sobie i otaczającym świecie czy nawiązania innych, bardziej satysfakcjonujących, relacji. Zmiany w tym przypadku są konieczne i możliwe, na każdym poziomie funkcjonowania jednostki, począwszy od poziomu mikrobiologicznego. Organizm jest termodynamicznym układem otwartym, w którym zachodzi ogromna ilość procesów biologicznych, wymagających względnie stałych warunków. Oznacza to, że parametry określające stan środowiska wewnętrznego mogą wahać się tylko w pewnych wąskich granicach tolerancji. Jej utrzymanie polega na kontroli i regulacji (na zasadzie sprzężenia zwrotnego, głównie ujemnego) wartości najważniejszych parametrów wewnętrznego środowiska organizmu: temperatury ciała, pH krwi i płynów ustrojowych, ciśnienia osmotycznego i objętości płynów ustrojowych, ciśnienia tętniczego krwi, zawartości tlenu i dwutlenku węgla we krwi oraz stężenia związków chemicznych w płynach ustrojowych. Wreszcie, organizm dążąc do równowagi, włącza mechanizmy, które mają go chronić przed - 56 -
patogenami, na bieżąco naprawia uszkodzenia tkanek, zapewnia dopływ składników pokarmowych czy koordynuje charakter odpowiedzi na bodźce. W przypadku choroby włącza mechanizmy, które mają doprowadzić organizm do stanu zdrowia. Zdarza się, że człowiek, nie rozumiejąc istoty tych zjawisk, zbyt gwałtownie hamuje te objawy, blokując na przykład naturalne procesy samoregulacji organizmu. Tak jest choćby w przypadku podwyższonej temperatury przy infekcji, której celem jest unieszkodliwienie części patogenów oraz pobudzenie systemu odpornościowego. Katar natomiast, którego czasami zbyt szybko próbujemy się pozbyć, pełni ważną rolę związaną z unieruchomieniem patogenów (np. bakterii) czy usuwaniem nadmiaru wilgoci z ciała.
Rycina 2. Organizm – otwarty wielopoziomowy układ (źródło własne na podstawie Butakowa 2009)
Dążenie jednostki do harmonii nie jest jedyną składową zdrowia, ale jak wynika z praktyki, bywa najtrudniejszym etapem procesu tworzenia zdrowia w oparciu o posiadane czy dostępne potencjały. Ograniczając się do tego elementu, można prześledzić wiele obszarów medycyny konwencjonalnej czy niekonwencjonalnej, które podejmują się opisu tego, czym jest owa harmonia i jaki rodzaj pracy należy wykonać, by osiągnąć stały rozwój w tym zakresie (Tab. 9). Istotne dla procesu harmonii wydają się wszelkiego rodzaju zasoby relacyjne (np. relacja człowiek a środowisko naturalne). Relacje są esencją świadomości, co oznacza, że wewnętrzne potrzeby człowieka mogą być zaspokajane wyłącznie przez rzeczy istniejące poza nim. Uczucia oraz emocje zawsze definiowane są w relacji do obiektów jego potrzeb, po to, by nadać im określoną wartość emocjonalną.
- 57 -
Tabela 9. Ośmiostopniowa ścieżka jogi i pracy nad rozwojem osobistym (Kulmatycki 2012)
Ośmiostopniowa ścieżka jogi i pracy nad rozwojem osobistym 1. Bądź dobry i uczciwy wobec innych ludzi i otoczenia. 2. Bądź wymagający i uczciwy wobec samego siebie. 3. Ćwicz i dbaj o swoje ciało fizyczne. 4. Oddychaj wolno i szanuj swoją energię. 5. Skieruj się do wewnątrz i kontroluj zewnętrzne bodźce. 6. Ćwicz uważność i zdyscyplinowanie umysłu. 7. Utrzymaj wewnętrzny spokój we wszystkim, co robisz. 8. Poznaj siebie i miej wgląd w naturę wszechrzeczy. Rytmy biologiczne są dobrym przykładem cykliczności zmian procesów fizjologicznych tworzących dynamiczny stan harmonii. Nauka zajmująca się rytmami biologicznymi nazywa się chronobiologią. Rytmiką procesów fizjologicznych zajmuje się chronofizjologia. Chronopatologia obserwuje zmiany w rytmice zjawisk biologicznych na skutek choroby. Zasadniczo rozróżnia się dwa rodzaje rytmów biologicznych: fizjologiczne (np. praca serca, rytm oddechowy, rytm elektroencefalograficzny) oraz zależne od wpływów zewnętrznych (geofizyczne, genetyczne, wpływy społeczne) czynniki endogennoekologiczne. Jednym z najistotniejszych rytmów biologicznych jest endogenny 24-godzinny rytm okołodobowy (zegar biologiczny). Rytmiczność zjawisk biologicznych dotyczy nie tylko człowieka, ale też całej otaczającej go przyrody, której on jest częścią. Zależnie od pory roku zmienia się tryb życia zwierząt i wzrastanie roślin. Chłód zimy i ciepło lata, światło i ciemność, dzień i noc od zawsze kształtowały rytm przemian biochemicznych, czynność narządów, wpływały też na stan psychiki i rodzaj zachowań. Problem zaburzeń rytmów biologicznych na zdrowie człowieka jest złożony. Wiadomo, że rytmy endogenne są mniej podatne na zakłócenia w zmieniających się lub niekorzystnych warunkach, aniżeli rytmy egzogenne. Jest to interesujący temat w obliczu zmian trybu życia współczesnego człowieka, który w okresie zimowym jest teraz bardziej aktywny (np. zawodowo) w odróżnieniu od całej przyrody. W stanach chorobowych takich jak choroby neurodegeneracyjne, choroby afektywne, choroby oczu, może dojść do zaburzenia funkcji zegara biologicznego. Wiadomo, że napady dychawicy oskrzelowej występują częściej w ciągu nocy, co związane jest m.in. z niską w tym czasie sekrecją kortyzolu, adrenaliny i noradrenaliny oraz największą wrażliwością oskrzeli na obecność pyłków roślinnych czy kurzu. - 58 -
Szczególnie niebezpieczne dla zdrowia człowieka jest zakłócenie homeostazy glukozy, które według wielu badaczy może prowadzić do rozwoju syndromu metabolicznego. Zgodnie z przekazem starożytnych chińskich filozofów medycyny zawartych w „Kanonie medycyny”, najważniejszą godziną w życiu człowieka jest godzina yin, czyli trzecia i czwarta nad ranem według zegara europejskiego. Uważa się, że właśnie o tej porze, poczynając od meridianu płuc, zaczyna się ruch energii i krwi w ciele (Ryc. 3). To tak jak symbolicznie postrzegany, pierwszy oddech nowo narodzonego dziecka.
Rycina 3. Chiński zegar aktywności narządów (źródło własne na podstawie Kajdański 2010)
Biologiczny chiński zegar narządów, wyznaczając 2-godzinne okresy maksymalnej efektywności danego narządu, wskazuje też najlepszy czas na pracę, odpoczynek, jedzenie, wypróżnianie itd. Dowodem na istnienie tego rodzaju rytmiki automatyzmów narządowych są tzw. skurcze głodowe żołądka, związane z rytmiką okresów przyjmowania pokarmu. PODSUMOWANIE Czynniki sprzyjające zdrowiu Czynniki sprzyjające zdrowiu tradycyjnie wiązane są z tzw. higienicznym trybem życia. Składają się na niego przede wszystkim prawidłowowa rytmika podstawowych procesów życiowych człowieka, w tym rytm snu i czuwania w trakcie doby, dostosowane indywidualnie odżywianie, możliwość korzystania z zasobów (np. rodzina, partnerzy, środowisko naturalne), odpowiednia ilość - 59 -
ruchu, higiena psychiczna i ciała oraz prawidłowe leczenie na wypadek choroby. Reasumując, człowiek na poziomie podstawowym potrzebuje do zdrowia przede wszystkim: energii dla ciała (odżywianie), ruchu ciała (od poziomu mikrobiologicznego po segmenty ciała) oraz odpowiedniego budowania i przejawiania się dostępnych jednostce zasobów psychoemocjonalnych i świadomościowych.
Piśmiennictwo 1.
Bator A, Kasperczyk T. Trening zdrowotny z elementami fizjoterapii. AWF, Kraków; Kraków 2000.
2.
Butakowa OA. Dlaczego chorujemy i co z tym zrobić. Coral Club, Niżny Nowgorod 2009.
3.
Campbell TC, Campbell TM. Nowoczesne zasady odżywiania. Galaktyka, Łódź 2011.
4.
Enders G. Historia wewnętrzna. Jelita najbardziej fascynujący organ naszego ciała. Wydawnictwo JK, Łódź 2015.
5.
Gawęcki J, Mossor-Pietraszewska. Kompendium wiedzy o żywności, żywieniu i zdrowiu. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2006.
6.
Guszkowska M. Uzależnienie od ćwiczeń fizycznych – objawy i mechanizmy. Psychiatria Polska 2012; 46, 5: 845-856.
7.
Harvey AG; Stinson K, Whitaker KL, Moskovitz D, Virk H. The subjective meaning of sleep quality: a comparison of individuals with and without insomnia. Sleep 2008; 31, 3: 383393.
8.
Jabłońska S., Chorzelski T. Choroby skóry. PZWL, Warszawa 1992.
9.
Kajdański E. Sekrety chińskiej medycyny. Neriton. Warszawa 2010.
10. Kasperczyk T. Wczesne sygnały ostrzegawcze organizmu warunkiem profilaktyki chorób. Refleksoterapia 2010; 2: 48-51. 11. Kochański JW. Balneologia i hydroterapia. Wydawnictwo AWF Wrocław, Wrocław 2002. 12. Kozłowska-Szczęsna T, Błażejczyk K, Krawczyk B. Bioklimatologia człowieka. Monografia. Polska Akademia Nauk, Instytut Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania, Warszawa 1997: 19-29. - 60 -
13. Kulmatycki L. Joga nidra. Sztuka relaksacji. Przestrzeń, Wrocław 2012. 14. Kuński H. Trening zdrowotny osób dorosłych. Medsportpress, Warszawa 2003. 15. Małachow G. Ruch, oddychanie, hartowanie. Abacus, Warszawa 2005. 16. Maslo P, Borrel M. Leczyć według zasad medycyny chińskiej. Mada, Warszawa 2010. 17. Maughan RJ, Burke LM. Żywienie a zdolność do treningu. Medicina Sportiva, Kraków 2001. 18. Mizgajska-Wiktor H, Fogt-Wyrwas R. Podstawy biologii człowieka. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2013. 19. Narowska D, Bożek M, Krysiak K, Antczak J, Holka-Pokorska J, Jernajczyk W, Wichniak A. Frequent difficulties in the treatment of restless legs syndrome – case report and literature review. Psychiatria Polska 2015; 49, 5: 921-930. 20. Neuendorf R,Wahbeh H,Chamine I, Yu J, Hutchison K, Oken BS. The effects of mindbody interventions on sleep quality: a systematic review. Evidence-Based Complementary and Alternative Medicine 2015 Published online 2015 Jun 16. doi: 10.1155/2015/902708. 21. Nowocień J. Sport-kultura-zdrowie-edukacja. W: Nowocień J, Zuchora K (red.). Sport w kulturze zdrowia, czasu wolnego i edukacji olimpijskiej. Oficyna Drukarska Jacek Chmielewski, Warszawa 2013. 22. Pietrek S (red.). Śląskie śpiewanie w kole Związku Górnośląskiego w Zabrzu. Zabrze 2001. 23. Rok J, Otręba M, Buszman E, Wrześniok D. Melanina – z melanocytu do keratynocytu, czyli jak przebiega transport melaniny w skórze. Ann Acad Med Siles 2012; 66,1: 60-66. 24. Rudowska I. Kosmetyka lekarska. PZWL, Warszawa 1982. 25. Sharma H. Włączenie ajurwedy do terapii medycznej. Joga & Ajurweda w badaniach naukowych. Materiały z konferencji. Publisher, Warszawa 2014: 45-64. 26. Somerville R (red).Wielki Poradnik Medyczny. Konwencjonalne i alternatywne metody leczenia. Amber, Warszawa 2005. 27. Szrajber B. Kinezjofobia w aktywności sportowo-rekreacyjnej i rehabilitacji. W: Nowocień J, Zuchora K (red.). Sport w kulturze zdrowia, czasu - 61 -
wolnego i edukacji olimpijskiej. Oficyna Drukarska Jacek Chmielewski, Warszawa 2013. 28. Vedfelt O. Poziomy świadomości. Eneteia, Warszawa 2001. 29. Zawilska JB, Nowak JZ. Rytmy biologiczne – uniwersalny system odczytywania czasu. Nauka 2006; 4: 129-133. IV. WYBRANE METODY WZMACNIANIA ZDROWIA 1. HELIOTERAPIA Współczesny człowiek chyba nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, jak ważną energią jest dla niego Słońce (łac. sol). Dopiero, gdy zbliża się okres jesienny i zaczyna on odczuwać negatywne skutki braku światła, przekonuje się o jego życiodajnej, potężnej sile. W rejonach świata, gdzie jest małe nasłonecznienie, ludzie częściej cierpią na negatywne skutki braku światła słonecznego. Istnieją przypuszczenia, że rytmy biologiczne człowieka mają silną korelację z cyklem aktywności Słońca. Mówi się, że światło jest zegarmistrzem rytmów dobowych. Znany niemiecki projektant światła Ingo Maurer mówił w jednym z programów telewizyjnych, że światło jest „jak czwarty wymiar, w którym możemy się poruszać”, bo światło to nie tylko energia warunkująca życie, ale także potężne medium oddziałujące na psychikę. Pięknie zaprojektowane światło wzbudza silne emocje, które mogą być równie ekscytujące jak gra odbijającego się w wodzie Słońca czy smugi światła odbite na ścianie. Helioterapia, wykorzystująca moc światła słonecznego, była jedyną możliwą formą fototerapii aż do końca XIX wieku. Kult bogów Słońca istniał w wielu dawnych cywilizacjach, co może wynikać między innymi z wiary w ich uzdrawiającą moc. Poeta Miron Białoszewski („O obrotach rzeczy”, 1954) pisał: „Na wszechświat składają się różne obiekty, które znajdują się w ciągłym ruchu. Wszystkie one mają własne miejsca, w kosmosie panuje porządek i hierarchia. Wokół Słońca krążą inne planety i ciała niebieskie. Harmonia panująca we wszechświecie jest stała i niepodważalna.” Czasy współczesne przyniosły wiele doniosłych odkryć naukowych, takich jak np. rozszczepienie wiązki światła za pomocą pryzmatu przez Izaaka Newtona (1660 rok), odkrycie promieniowania podczerwonego (F. W. Herschal, 1800 rok) i nadfioletowego (J. Ritter, W. H. Wollaston, 1801 rok) oraz skonstruowanie sztucznych źródeł światła. Mija ponad 150 lat od odkrycia sztucznego światła; wynalazek ten wpłynął na zmianę trybu życia przeciętnego człowieka, jego aktywność, ale także i to, że współczesny człowiek zapomniał o tak prostej metodzie harmonizowania własnego ciała i umysłu, jaką jest helioterapia. - 62 -
20 grudnia 2013 roku Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych proklamowało Międzynarodowy Rok Światła i Technologii Wykorzystujących Światło (International Year of Light and Light-based Technologies). Uroczystości inaugurujące Międzynarodowy Rok Światła zostały zainicjowane 19-20 stycznia 2015 roku w siedzibie UNESCO w Paryżu. Proklamowanie Roku Światła miało na celu zwrócenie uwagi społeczności świata na znaczenie technologii wykorzystujących światło dla promocji zrównoważonego rozwoju, a także dla poszukiwania rozwiązań problemów związanych z zasobami energii na świecie. Astronomowie biorący udział w tym wydarzeniu zwrócili uwagę na zagadnienia ochrony obszarów naturalnego ciemnego nieba jako dziedzictwa ludzkości i problemy wynikające z zaburzeń obrazu nocnego nieba nadmiarem sztucznego światła. Jeszcze 100 lat temu terapia światłem słonecznym była ważnym elementem leczenia uzdrowiskowego, zwłaszcza w leczeniu gruźlicy, która była w tym czasie dużym problemem zdrowotnym w społeczeństwie. Arnold Rikli (18231906) i Oskar Bernhard (1861-1939) byli jednymi z pierwszych, którzy propagowali i wykorzystywali lecznicze walory klimatu, słońca i powietrza oraz antyseptyczne i wysuszające właściwości światła słonecznego przy zmianach gruźliczych. August Rollier (1874-1954) założył sanatorium w szwajcarskim Leysin, gdzie za pomocą kąpieli słonecznych leczył gruźlicę. W Królestwie Polskim jedną z najbardziej znanych postaci leczących gruźlicę był, pochodzący z Tomaszowa Mazowieckiego, lekarz Seweryn Sterling (1864-1932), który propagował klimatyczno-dietetyczno-higieniczne sposoby leczenia tej choroby. Wzorem placówek zagranicznych, Seweryn Sterling na zorganizowanym przez siebie w 1898 roku oddziale dla gruźlików w szpitalu im. Izraela i Leonii Poznańskich w Łodzi starał się zapewnić pacjentom spokojny wypoczynek, dobre warunki higieny osobistej oraz duże ilości powietrza i światła. Każdy chory zobowiązany był do 5-godzinnego leżakowania w ogrodzie lub na sali oraz około 2 godzin spaceru po korytarzach szpitala lub w ogrodzie. Osobą niezwykle zasłużoną dla fototerapii był Niels Ryberg Finsen (18601904) duński lekarz, który napisał m.in. prace na temat fototerapii oraz wpływu światła słonecznego na organizm. Finsen wynalazł lampy łukowe, w 1896 roku otworzył Instytut Badawczy Terapii Światłem w Kopenhadze. W 1903 roku otrzymał Nagrodę Nobla z medycyny. Zanieczyszczenie atmosfery freonem, metanem, dwutlenkiem węgla czy kwasem azotowym, zmniejszenie warstwy ozonowej chroniącej przed promieniowaniem ultrafioletowym, a także wykazany, negatywny wpływ nadmiernej ekspozycji na słońce (uszkodzenie wzroku oraz DNA) spowodował, że kąpiele słoneczne są w obecnych czasach mniej popularne. Wynika to przede wszystkim jednak z nadużycia czasu przebywania na słońcu w celu uzyskania ładnej opalenizny. Natężenie energii promieniowania słonecznego dochodzące do Ziemi - 63 -
podlega znacznym zmianom, zarówno w ciągu dnia jak i w ciągu roku. Zależy ono przede wszystkim od wysokości Słońca nad horyzontem, od wyniesienia nad poziom morza, stopnia zachmurzenia nieba i zmętnienia atmosfery. Pod wpływem promieniowania nadfioletowego wytwarza się witamina D która przetwarza się w czynne metabolity w wątrobie, a następnie w nerkach wydzielając kalcytriol, który działa korzystnie na tkankę kostną pełniąc istotną rolę związaną z utrzymaniem homeostazy wapniowo-fosforanowej. Czas półtrwania we krwi metabolitów witaminy D wynosi 2-6 tygodni. Już jednorazowa kąpiel słoneczna, trwająca 15-20 minut, wystarcza do wytworzenia odpowiedniej ilości tej witaminy. Po kilkudniowym, umiarkowanym naświetlaniu wzrasta we krwi liczba czerwonych ciałek, leukocytów oraz wskaźnik hemoglobiny. W surowicy wzrasta poziom wapnia, fosforu, sodu i potasu. Efektywność opalania zależy od procesów pigmentacyjnych zachodzących w skórze. Przestrzegając zasad umiarkowanych kąpieli słonecznych uzyskuje się po 4-5 dniach taką ilość pigmentu w skórze, która chroni ją przed przedawkowaniem. Osobnicza wrażliwość na działanie promieni słonecznych zależy od wielu czynników takich jak: karnacja skóry, kolor włosów, wiek, płeć, stopień adaptacji do naświetlania, wynikający przede wszystkim ze stopnia ekspozycji na słońce. Zaleca się, by pierwsze naświetlania całego ciała trwały nie dłużej niż 5-10 minut, każde następne należy zwiększać o kolejne 5-10 minut. Nasłonecznienie w Polsce jest dość zmienne w różnych regionach kraju i wynosi średnio: w okresie letnim 9-10 godzin, wiosną 6-7, jesienią 4-5, zimą 2 godziny. Zachmurzenie w Polsce jest największe w godzinach popołudniowych i wynosi średnio 65%. Największe jest w grudniu – ponad 75%, w lipcu – 45%. Stopień zachmurzenia ma mniejszy wpływ na przenikanie promieni nadfioletowych niż promieniowanie widzialne, tak więc oddziaływanie kąpieli słonecznych nie musi być ograniczone tylko do dni bezchmurnych. W medycynie alternatywnej zwraca się uwagę na terapeutyczne znaczenie oglądania wschodów i zachodów słońca, popularne są też różne metody wzmacniania wzroku. Większość z nich nie jest zweryfikowana naukowo, aczkolwiek ma swoich zwolenników. Metoda zwana palmingiem, opracowana przez Williama Horatio Batesa (1860-1931), wykonywana jest w stanie maksymalnego rozluźnienia psychoemocjonalnego. Przed wykonaniem ćwiczenia przeprowadza się tonizujące ćwiczenia całego ciała, zwłaszcza odcinka szyjnego, następnie przez 5 minut należy patrzeć prosto w tarczę słoneczną, oddychając przy tym wolno i głęboko. Po tym okresie zakrywa się dłońmi okolice oczu, relaksując się, wizualizując i sprawdzając stan rozluźnienia mięśni, zwłaszcza okolicy twarzy.
- 64 -
PODSUMOWANIE Helioterapia Wydaje się, iż współczesny człowiek zbyt rzadko zdaje sobie sprawę z tego, jak potężną energią życiową jest Słońce. Wystarczy jednak, że pojedzie on w rejony świata, gdzie jest małe nasłonecznienie, wówczas bardzo szybko zaczyna rozumieć negatywne skutki braku światła. Energia słoneczna wywołuje w organizmie człowieka szereg korzystnych efektów fizjologicznych. Światło jest też medium, które ma niezwykle pozytywne oddziaływanie na sferę psychoemocjonalną człowieka, wzbudza w nim żywe emocje, powoduje poruszenie doznań estetycznych. W obecnych czasach w związku z zanieczyszczeniem środowiska oraz wykazaniem szkodliwości nadmiernej ekspozycji na światło, kąpiele słoneczne stały się mniej popularne. W przeszłości jednak leczenie światłem słonecznym było ważną częścią zarówno profilaktyki zdrowotnej, jak i terapii. Jeszcze 100 lat temu helioterapia była ważnym elementem leczenia gruźlicy, choroby, która była wówczas dużym problemem zdrowotnym i społecznym. W alternatywnych metodach wzmacniania zdrowia zwraca się uwagę na korzystne efekty oglądania wschodów i zachodów Słońca. Propagowane są też różne metody wzmacniania i relaksowania wzroku wykorzystujące naturalną energię światła słonecznego. Piśmiennictwo 1.
Białoszewski M. Utwory zebrane, tom 5: Szumy, zlepy, ciągi. Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2014.
2.
Bloch H. Solartheology, heliotherapy, phototherapy, and biologic effects: a historical overview. J Natl Med Assoc 1990; 82,7: 517-518, 520-521.
3.
Kochański JW. Balneologia i hydroterapia. Wydawnictwo AWF, Wrocław 2002.
4.
Litwinow S, Bates WH. Lepszy wzrok bez okularów metodą Batesa. Akasha, Warszawa 2000.
5.
Supady J. Leczenie gruźlicy w Polsce na przełomie XIX i XX wieku. Polskie Archiwum Medycyny Wewnętrznej 2007; 117, 9: 431-434. - 65 -
2. TALASOTERAPIA Talasoterapia (gr. thalassa – morze) to leczenie, wspomaganie zdrowia i pielęgnacja ciała walorami morza, klimatem wybrzeża morskiego, kąpielami morskimi oraz substancjami pochodzącymi z morza (muł, glony, wodorosty, błoto, masa perłowa, rybia ikra). Przebywanie w warunkach klimatu nadmorskiego korzystnie wpływa na układ krążeniowo-oddechowy, pod wpływem bodźców termicznych usprawnieniu ulega przemiana materii oraz mechanizmy samosterujące organizmu. Termin „talasoterapia” w czasach współczesnych został spopularyzowany wraz z powstaniem ośrodków spa i wellness, propagujących zabiegi oparte na zasobach morza, choć tak naprawdę początki tej metody sięgają, jak podają niektóre źródła, około 1300 roku p.n.e., kiedy to Hindusi zaczęli propagować zimne i ciepłe kąpiele w morzu i piasku. Szkoły lekarskie starożytnego Rzymu (400 r. p.n.e.) zalecały kąpiele morskie i pobyt nad morzem w celach leczniczych. Właściwy rozwój talasoterapii rozpoczął się jednak dopiero w wieku XVIII i XIX. Za twórcę nowoczesnej talasoterapii uważa się lekarza Carla Haeberlina (1870-1954), który prowadził badania nad Morzem Północnym. Richard Russel (1700-1771) zauważył pozytywne skutki przebywania nad morzem u dzieci chorych na gruźlicę węzłów chłonnych. Przekonanie o wyjątkowych właściwościach morza, klimatu morskiego i piasku spowodowało rozkwit wielu ośrodków sanatoryjnych. W Polsce pojawienie się metod leczenia walorami morza przypada na lata 30-te XX wieku. Nadmorskie kąpiele powietrzne polegają na przebywaniu na wolnym powietrzu (leżakowanie, werandowanie, spacery, gry ruchowe) w warunkach silnie bodźcowego klimatu morskiego. Na specyfikę klimatu pasa nadmorskiego (do 3-4 km w głąb lądu) wpływają częste wiatry o średniej i dużej prędkości, podwyższona wilgotność oraz mała amplituda rocznych temperatur. Kontrast na styku ląd-morze i bryza morska wywołują spadek temperatury powietrza, wzrost wilgotności względnej oraz zwiększenie tworzenia aerozolu z wody morskiej. Głównymi składnikami aerozolu są kryształy soli morskiej oraz jod. Aerozole morskie powstają najczęściej podczas mgły, w miejscach, gdzie występują wysokie brzegi klifowe i przy plażach, gdzie jest głębokie dno morskie. Największe stężenie aerozolu jest wiosną i na początku lata, zwłaszcza gdy wiatr wiejący od morza ma umiarkowaną prędkość (4-8 m/s). Niewielkie ilości aerozolu z rejonu pasa nadmorskiego można stwierdzić nawet 30 km od morza. Zawiesina wdychana podczas pobytu nad morzem ma szczególne zalety: jest wolna od zanieczyszczeń, zawiera dużą ilość jonów ujemnych, dobrze nawilża drogi oddechowe, wykazuje też szereg korzystnych właściwości o charakterze oddziaływania ogólnoustrojowego. - 66 -
Kąpiele morskie o temperaturze 18-20°C i przy temperaturze powietrza powyżej 15°C są dobrze tolerowane przez większość zdrowych ludzi. Kąpiele w niższej temperaturze, np. w Morzu Bałtyckim, są dla organizmu jednym z najsilniejszych fizjologicznych i psychologicznych stresorów środowiskowych, co prowadzi do wielu znaczących reakcji fizjologicznych. Ochłodzenie ciała w wodzie następuje 2-3 razy szybciej niż w powietrzu, ponieważ woda ma pojemność cieplną 4 razy większą niż powietrze, a przewodnictwo cieplne jest 25 razy większe od powietrza. Mechanizmy termoregulacyjne u tzw. „morsów” (osób przebywających w zimnej wodzie w celu zahartowania) łączą się z wyższym poziomem w osoczu immunoglobulin typu A (IgA), zmniejszeniem przepływu krwi przez skórę, co zwiększa jej wartość termoizolacyjną, zwiększeniem pojemności minutowej serca i częstości akcji serca, zwiększeniem metabolizmu. U osób przebywających w zimnej wodzie głównym mechanizmem wytwarzania energii cieplnej jest termogeneza bezdrżeniowa (ang. nonshivering thermogenesis). Termogeneza bezdrżeniowa znajduje się pod kontrolą ośrodkowego układu nerwowego. Centrum koordynującym informacje zarówno o stanie energetycznym jak i temperaturze ciała jest najprawdopodobniej jądro brzusznoprzyśrodkowe podwzgórza (ang. ventromedial nucleus of hypothalamus). Termogeneza bezdrżeniowa wpływa na metabolizm komórkowy, co powoduje, iż produkcja ciepła jest większa o około 10-15%. Krążące we krwi podczas wysiłku w niskiej temperaturze aminy katecholowe zwiększają metabolizm komórkowy, zwężając naczynia w nerkach oraz powodując wolniejszy przepływ osocza przez nerki i spadek filtracji w kłębuszkach nerkowych. Choć przebieg procesów adaptacji do zimnej wody nie został jeszcze do końca poznany, z istniejących w tym zakresie doniesień naukowych wiadomo, że termogeneza bezdrżeniowa u „morsów” może być wywołana przez stymulację β-adrenoreceptora mięśni szkieletowych i/lub białą tkankę tłuszczową, oraz że pośredniczą w niej termoreceptory β1 i β2. Działanie kąpieli morskich w dużym stopniu zależy też od zasolenia wód. W Bałtyku sięga ono około 10% w warstwach powierzchniowych i 20% w głębinowych. Dla porównania, zasolenie nad Morzem Śródziemnym wynosi około 39%. Przeciwwskazaniem do pobytu nad morzem są ciężkie nerwice, psychonerwice, niewydolność narządu krążenia, nadmierne wycieńczenie organizmu, dużego stopnia nadczynność tarczycy, niedociśnienie tętnicze krwi, nadciśnienie złośliwe, nowotwory złośliwe oraz wszystkie ostro przebiegające choroby zakaźne. - 67 -
PODSUMOWANIE Talasoterapia Wspomaganie zdrowia i pielęgnacja ciała walorami morza, klimatem wybrzeża morskiego, kąpielami morskimi oraz substancjami pochodzącymi z morza zyskało popularność na skutek rozwoju leczenia uzdrowiskowego, a współcześnie dzięki powstawaniu ośrodków spa i wellness. Przebywanie w warunkach klimatu nadmorskiego korzystnie wpływa na układ krążeniowo-oddechowy, usprawnieniu ulega przemiana materii oraz mechanizmy samosterujące organizmu. Na bodźcowe działanie kąpieli morskich wpływa przede wszystkim temperatura wody oraz jej zasolenie. U osób, które w celach hartowania organizmu wchodzą do zimnej wody (tzw. „morsy”) wytwarza się szereg adaptacyjnych mechanizmów, które są potencjalnie korzystne dla zdrowia. Adaptacyjne mechanizmy fizjologiczne związane z przebywaniem w wodzie o niskiej temperaturze nie zostały jeszcze do końca poznane. Piśmiennictwo 1.
Janicki K, Rewerski W. (red.) Medycyna naturalna. PZWL, Warszawa 1990.
2.
Kiełtyka-Dadasiewicz A, Gorzel M. Elementy talasoterapii i możliwości ich rozwoju w kosmetogii. Kosmetologia Estetyczna 2014; 4,3: 292-295.
3.
Kochański JW. Balneologia i hydroterapia. Wydawnictwo AWF Wrocław 2002.
4.
Migaj M. Rozwój terapii balneoklimatycznej na Górnym Śląsku w aspekcie leczenia gruźlicy (druga połowa XIX i pierwsza połowa XX wieku). Monografia, Opole 2009.
5.
Teległów A, Bilski J, Marchewka A, Głodzik J, Jaśkiewicz J, Staszek P. Cechy reakcji organizmu na wysiłek fizyczny w niskiej temperaturze wody. Medicina Sportiva Practica 2008; 9,4: 66-72.
6.
Jefimow M. Fakultatywna termogeneza bezdrżeniowa w regulacji temperatury ciała zwierząt stałocieplnych. Kosmos 2007; 56, 1-2: 9-25.
- 68 -
3. NAWADNIANIE ORGANIZMU W ostatnich latach problem właściwego nawadniania organizmu jest tematem, który zaprząta już głowę nie tylko naukowcom, ale także zwykłym ludziom. Dyskusje na ten temat rodzą szereg kontrowersji dotyczących tego, jaki rodzaj nawadniania jest najbardziej korzystny dla organizmu, ile właściwie płynów powinien człowiek pić w ciągu całego dnia, co to znaczy „dobra woda”. Przeciętny człowiek gubi się w wyrobieniu sobie opinii na ten temat, bywając zarzucany ofertą niezliczonej ilości produktów takich jak filtry do wody, będąc przekonywany o fundamentalnym znaczeniu wody „żywej” i „martwej”, „ustrukturyzowanej”, „nieustrukturyzowanej”. Czasami odnosi się wrażenie, że w całym tym chaosie brakuje jednego – rozsądku. Sebastian Kneipp pisał ponad 100 lat temu (1988, s. 174): „Czyż stworzyciel, ten mistrz nad mistrzami, uczynił coś połowicznego, spartaczonego? Albo czy też ludzie do stworzonego cudownego porządku wnieśli nieporządek i zamieszanie? Zanim zegar godzinę wydzwoni, oznajmia o tym minut parę naprzód. Nieskończenie mądry stwórca daje znak głodem, kiedy jeść, pragnieniem, kiedy pić należy. Ludzkie ciało, ten żywy zegar o doskonałym chodzie i regularności, szedłby i wybijał godziny wybornie, gdyby głupota ludzka nie zarzucała jego kółek piaskiem, nieczystością, i nie hamowała jego biegu.” Faktem jest, nawiązując do Kneippa, że przy podejmowaniu decyzji, które mają dotyczyć własnych w tym zakresie zachowań zatracamy instynkt, który podpowiada nam najwłaściwsze postępowanie. I rzeczywiście, czasami jest to trudne, gdyż np. z fizjologii wiadomo, że ośrodek pragnienia może być zablokowany na skutek stresu i wówczas nie pozostaje nic innego jak stworzyć pewnego rodzaju rytuał picia wody, aby dostarczyć organizmowi to, co jest mu niezbędne. Woda to silny rozpuszczalnik i prawie wszystkie procesy chemiczne w organizmie zachodzą przy jej udziale. Woda dzięki swym właściwościom umożliwia nie tylko zachodzenie przemian fizjologicznych, ale też przygotowuje materię organiczną do podlegania takim procesom. Ciało człowieka zawiera przeciętnie 40-50 litrów płynów, w tym około 5 litrów krwi, 2 litry limfy, 2,5 litra soku żołądkowego, 3 litry soku jelitowego, 20-25 litrów płynu komórkowego oraz 15-20 litrów płynu pozakomórkowego (Laucevicius; Wiąckowski 2010). Z biologicznego punktu widzenia istotnymi cechami wody są właściwości fizyczno-chemiczne (pH, wskaźnik ORP – potencjał utleniająco-regeneracyjny, twardość wody, mineralizacja, temperatura i napięcie powierzchniowe). Istotna jest też ocena czystości biologicznej wody (sole metali ciężkich, pasożyty i protisty, grzyby, bakterie i wirusy). W medycynie niekonwencjonalnej zwraca się też uwagę na strukturę wody i tzw. pamięć bioinformacyjną. Powstanie nowych technologii, np. nanotechnologii oraz już prowadzone badania naukowe na ten temat, pozwolą być może w przyszłości na zastosowanie wody o specjalnych właściwościach do osiągnięcia - 69 -
spektakularnych sukcesów we wspomaganiu leczenia wielu chorób cywilizacyjnych. Na uwagę zasługuje też ozon wykorzystywany w przemyśle spożywczym, terapii oraz do dezynfekcji wody i powietrza. Pomimo istnienia szeregu, opartych dowodach naukowych (ang. evidence based medicine – EBM), doniesień naukowych, świadczących o skuteczności ozonoterapii, metoda ta wciąż uznawana jest za alternatywną. Ozon, jako naturalny składnik występujący w stratosferze, uznawany jest za jeden z najsilniejszych utleniaczy. Ze względu na silne działanie przeciwdrobnoustrojowe, znalazł on zastosowanie jako środek do dezynfekcji wody do picia, wody w basenach, wody przemysłowej, ścieków oraz dezynfekcji pomieszczeń. Ozon może być dodawany do płynów stosowanych do mycia produktów spożywczych w celu ich dezynfekcji i przedłużenia trwałości. Ozon ma też zdolność wiązania i usuwania żelaza, amoniaku, manganu i siarkowodoru z wody co wykorzystywane jest m.in. do płukania butelek przed ich napełnieniem oraz w produkcji napojów. Picie wód mineralnych jest nie tylko domeną ośrodków sanatoryjnych gdzie, w celach leczniczych, stosuje się specjalistyczne kuracje. W obecnych czasach picie wód mineralnych nabiera coraz większego znaczenia także dla przeciętnego człowieka, ze względu na ubożenie gleby i środków spożywczych w składniki mineralne takie jak jod, magnez czy selen. Postępująca degradacja środowiska naturalnego dotyczy także ekosystemów wodnych. Poważnym problemem jest nadmierna eksploatacja wody i zła jakość środowiska wodnego, obniżająca walory użytkowe wody, oraz zanieczyszczenia wody, głównie związkami organicznymi i biogenicznymi: toksynami, wirusami, zarodnikami patogennych grzybów, zjadliwymi bakteriami i formami inwazyjnych pasożytniczych pierwotniaków i helmintów. Okazuje się, że w społeczeństwie, mimo praktycznie nieograniczonego dostępu do wód mineralnych, wiedza na temat udowodnionego ich działania wydaje się niedostateczna. Mało osób zapewne zdaje sobie też sprawę z tego, że w kuracji wodami mineralnymi obowiązują pewne zasady. Dział balneologii, który zajmuje się leczniczym piciem wód mineralnych, nazywany jest krenoterapią. Warto zaznaczyć, że Polska może poszczycić się wielkimi tradycjami w tej dziedzinie. Nazywany ojcem polskiej balneologii, krakowski profesor, polityk i naukowiec Józef Dietl (1804-1878), jako pierwszy dokonał klasyfikacji wód mineralnych. Polska posiada bogate złoża wód mineralnych. Najczęściej spotyka się wody chlorkowo-sodowe, siarczkowo-siarkowodorowe, wodorowęglanowe, siarczkowo-siarkowodorowe, radoczynne i termalne. Wody mineralne w balneologii używane są także do kąpieli, inhalacji, płukań. Jak ważne dla rozwoju przyrodolecznictwa były w przeszłości źródła wód mineralnych świadczy fakt, że to wokół nich powstawały pierwsze sanatoria, nazywane „zdrojowiskami”, a w bogatych warstwach grup społecznych wyjazdy „do wód” były czymś ekskluzywnym i nobilitującym. Profesor J. Wiesław Kochański, wieloletni - 70 -
dyrektor najstarszego w Polsce uzdrowiska Lądek Zdrój, pisze (2002), że „wyniki kuracji pitnej zależą od rodzaju wody leczniczej, jej temperatury, wypijanej objętości, ciśnienia osmotycznego, rodzaju i ilości poszczególnych składników jonowych i pierwiastków śladowych oraz ich wzajemnej proporcji, a przede wszystkim od sposobu prowadzenia kuracji”. Typowa kuracja pitna trwa zazwyczaj 3 tygodnie i prowadzona jest 6 razy w tygodniu. W leczniczym piciu wody mineralnej rozpoczyna się kurację od 1/3 dawki dziennej, stopniowo ją zwiększając, do 1/2 dawki dziennej, 3/4 dawki dziennej i pełnej dawki. Zaleca się powolne picie wód mineralnych i dlatego w ośrodkach sanatoryjnych używa się do tego celu ceramicznych naczyń z lejkiem, nazywanych pijałkami. Picie wody musi być porcjowane, co oznacza że pierwsze 200 ml powinno być wypijane w ciągu 3-5 minut, potem zaleca się 10-minutową przerwę, a następnie wypija się kolejną porcję. Do kuracji używa się wody zimne (20-25°C), wody ciepłe (35–39°C) i wody gorące (45-60°C). Działanie miejscowe wód leczniczych wiąże się z fizycznym i chemicznym wpływem na błonę śluzową przewodu pokarmowego. Działanie ogólnoustrojowe wynika ze składu chemicznego wody, efektu adaptogennego (np. zmiany w wydalaniu i składzie moczu) i reakcji mechanizmów odruchowych (np. obkurczanie się pęcherzyka żółciowego po wypiciu wody siarczanowej). Tabela 10. Rodzaje kuracji pitnej (Kochański 2002)
Rodzaje kuracji pitnej Dawka dobowa
Ilość wody ml/kg
ml/70 kg
maksymalna
Mała
8
560
750
Podstawowa
15
1050
1400
Średnia
20
1400
1800
Duża
30
2100
2700
Maksymalna
35
2450
3500
Przykładowe kuracje pitne w profilaktyce zdrowotnej: – wody chlorkowe (słone) – usuwanie toksyn, zaparcia atoniczne, – wody siarczanowe – pogłębienie oraz przyspieszenie oddechu, leczenie otyłości, zatrucia metalami ciężkimi, – wody żelaziste – wspomaganie przemiany materii, – wody bromkowe – działanie uspokajające i nasenne, – wody radonowe – podwyższenie podstawowej przemiany materii. - 71 -
Picie wody butelkowanej rośnie w Polsce w zawrotnym tempie. Butelkowane wody lecznicze powinny być produkowane według normy BN-87/9567-07, a butelkowane wody mineralne – BN-90/9567-08. Butelkowane wody lecznicze mają podaną na etykiecie nazwę producenta, normę branżową, dokładny skład jonowy, datę ważności, opis zalecanego sposobu kuracji. Picie tego rodzaju wód powinien zalecić lekarz, podając dawkowanie, czas stosowania oraz konieczne przerwy w stosowaniu kuracji. Butelkowane naturalne wody mineralne powinny być wydobywane ze źródła lub ujęcia wierconego, muszą charakteryzować się stałością składu chemicznego, obecnością pierwiastków śladowych, czystością bakteriologiczną oraz stężeniem soli mineralnych co najmniej 200 mg/dm³ i trwałością co najmniej 12 miesięcy. W balneologii wody mineralne muszą mieć stężenie minerałów powyżej 1000 mg/dm³. Wprowadzenie ścisłych norm dla butelkowanych wód mineralnych służy ochronie konsumentów, gdyż zdarza się niestety że „naturalna woda źródlana” jest zwykłą wodą z sieci wodociągowej. Ze względów zdrowotnych zaleca się unikać stałego picia tej samej wody. PODSUMOWANIE Nawadnianie organizmu Z biologicznego punktu widzenia istotnymi cechami wody są jej właściwości fizycznochemiczne oraz czystość biologiczna. Znaczną część struktury ciała człowieka stanowi woda, tak więc uzupełnianie płynów jest niezbędne dla prawidłowego przebiegu wielu procesów metabolicznych w organizmie. Lecznicze picie wody (krenoterapia) obwarowane jest szeregiem zasad, których należy przestrzegać, aby kuracja przyniosła zamierzony efekt. Także butelkowane, naturalne wody mineralne muszą spełniać ścisłe normy w zakresie ich pochodzenia, stałości składu chemicznego, obecności pierwiastków śladowych, czystości bakteriologicznej, stężenia soli mineralnych oraz trwałości. Działanie ogólnoustrojowe wód leczniczych wynika z ich składu chemicznego, działania adaptogennego i działania mechanizmów odruchowych. Polska posiada bogate złoża wód mineralnych oraz wielowiekowe tradycje w ich leczniczym stosowaniu. Dokonujący się postęp w badaniach naukowych z zakresu nanotechnologii czy ozonoterapii, pozwoli na bardziej powszechne stosowanie wody o specjalnych właściwościach w profilaktyce chorób i leczeniu.
- 72 -
Piśmiennictwo 1.
Białoszewski D, Bocian E, Tyski S. Ozonoterapia oraz zastosowanie ozonu w dezynfekcji. Post Mikrobiol 2012; 51, 3: 177-184.
2.
Dąbrowski J. Woda fenomen życia t. 1 i 2. Adamascenicum, Warszawa 2015.
3.
Laucevicius T, Wiąckowski S. Woda zjonizowana. Obuolys, Poznań 2010
4.
Tomaszewski W (red.) Leczenie uzdrowiskowe schorzeń i obrażeń narządu ruchu. Medsportpress, Warszawa 2005. 4. KURACJE HARTUJĄCE SEBASTIANA KNEIPPA
Ksiądz Sebastian Kneipp (1821-1897) był jednym z pierwszych, który dostrzegł zagrożenia zdrowotne niesione przez współczesną cywilizację naukowo-przemysłową. Doskonale zdawał sobie sprawę ze stopniowego odchodzenia człowieka od naturalnych zasobów, dostrzegał problem skażenia środowiska i potrzebę uruchomienia działań profilaktycznych. System leczniczy Kneippa opierał się na pięciu filarach: hydroterapii, kinezyterapii, dietetyce, fitoterapii oraz terapii porządkującej życie. Koncepcja Kneippa dotycząca leczenia wodą nie była jednak niczym nowym, gdyż od wieków używano wody w rytuałach religijnych, do higieny i pielęgnacji ciała, dla wzmacniania zdrowia oraz w celach leczniczych. Część poglądów oraz zaleceń praktycznych Kneippa jest krytykowana przez współczesnych badaczy, niemniej trzeba też przyznać, że popularność jego koncepcji była i nadal jest ogromna. Prace Sebastiana Kneippa osiągały imponujący, jak na czasy w których żył, nakład pół miliona egzemplarzy, były tłumaczone na 14 języków i miały po kilkadziesiąt wydań. Sebastiana Kneippa, pomimo braku wykształcenia medycznego, cechowała niezwykła intuicja i pasja poznawcza. Przez współczesnych bywa uznawany za prekursora medycyny holistycznej i ekologicznej. Aplikowane przez Kneippa zabiegi oparte były nie w oparciu o rozpoznanie problemu zdrowotnego, ale w zależności od stanu i sił organizmu oraz reakcji pacjenta na zastosowaną terapię. Ze wszystkich zaleceń Kneippa za najbardziej godne uwagi uważa się te, które dotyczą higienicznego trybu życia. Składa się na niego: ośmiogodzinny sen i wczesne wstawanie, rezygnacja z używek, hartowanie ciała za pomocą wysiłku fizycznego, kształtowanie odporności na zmiany temperatury, dbałość o fizjologicznie uzasadnioną pozycję ciała przy każdej czynności, jedzenie w ściśle wyznaczonych porach dniach oraz dążenie do zrównoważenia ilości pracy i wypoczynku. Kneipp używał też w swojej terapii roślin, z których przyrządzał herbaty, soki, wina ziołowe, nalewki, oleje i proszki. Propagował - 73 -
spożywanie miodu i jego przetworów, cebuli i czosnku, soku z rzodkwi, syropu z żywicy, tranu, napoju z owsa, kiszonej kapusty, malin i igieł sosnowych. Uważał, że spacery wśród ziół mają szczególne działanie lecznicze, zwłaszcza na układ oddechowy. W czasach współczesnych szereg ośrodków rehabilitacyjnych i domów opieki społecznej w Niemczech wykorzystuje, sygnowane nazwiskiem Kneippa, zioła do tzw. okładów siennych (podgrzany na parze lniany woreczek z sianem), jako dodatki w zabiegach hydroterapeutycznych (np. w zmywaniach i zawijaniach, kąpielach parowych), inhalacjach, a także w formie herbat do picia i jako uzupełnienie diety. Sebastian Kneipp w swojej książce „Moje leczenie wodą” (1886 r.) wyodrębnił i szczegółowo opisał metody hartowania organizmu takie jak: chodzenie boso, chodzenie boso po mokrej trawie, mokrych kamieniach, świeżym śniegu, w zimnej wodzie. Ponadto zalecał zimne kąpiele hartujące rąk i nóg oraz polewania kolan. Według Kneippa niemowlęta nigdy nie powinny nosić okrycia na nogach. Dzieci starsze „czynią to instynktownie, idąc za tym popędem natury, który i my starsi odczuwalibyśmy, gdyby nam rozumu nie odebrała szablonowa, modna cywilizacja, która tylko uciska, a wszystko co naturalne odrzuca. Dzieciom ubogich rzadko kto przeszkodzi w ich przyjemnościach. Mniej szczęśliwe są dzieci panów i bogaczów” (Kneipp 1984, s. 21-22). Dla tych, którzy nie mają możliwości chodzenia na boso w warunkach naturalnych Kneipp zalecał w celach hartujących 10-30-minutowe chodzenie na boso po pokoju, bezpośrednio przed spaniem lub zaraz po przebudzeniu. Kneipp uważał, że przed każdym takim spacerem należy moczyć nogi w zimnej wodzie aż do kostek. Dla osób nieprzyzwyczajonych do chodzenia na boso proponował w pierwszym etapie założenie skarpetek. Sebastian Kneipp zwracał się do matek następującymi słowami (1984, s. 24): „W pierwszem rzędzie powołanemi są matki do wychowania odpornego i mocnego pokolenia, do usunięcia zniewieściałości, które tak wielkie spustoszenie w ludzkości sprawia, osłabienia, niedokrewności, nerwowości i jak się tam dalej nazywają owe upiory ssące zdrowie i skracające życie. Mogą zapobiedz temu przez hartowanie, rozumne hartowanie dziecka od najpierwszej młodości”. Chodzenie boso po mokrej trawie powinno trwać według Kneippa od 1 do 3 kwadransów. Po skończeniu chodzenia, na mokre od rosy czy deszczu stopy należy nałożyć suche skarpetki oraz przez kolejny kwadrans chodzić w butach po podłożu piaszczystym lub kamienistym, początkowo w dość szybkim tempie. Kneipp pisał, że takie hartowanie można zalecać również osobom, które mają zimne stopy. Chodzenie na boso po mokrych kamieniach (np. kamiennym - 74 -
chodniku), które polewa się bardzo zimną wodą, powinno trwać u osób zdrowych minimum pół godziny. W celach leczniczych czas chodzenia powinien trwać nie dłużej niż 3-5 minut. Chodzenie boso po świeżym śniegu ma bardzo silne działanie hartujące i trwa zazwyczaj 3-4 minuty. Najkorzystniejszy jest świeży śnieg. Śnieg twardy lub przemarznięty zbyt mocno wyziębia organizm. Nie jest zalecane, aby spacerować po śniegu, gdy wieje przenikliwy wiatr oraz gdy ciało jest przemarznięte. Chodzenie w zimnej wodzie do wysokości łydek rozpoczyna się od 1 minuty, aż stopniowo dochodzi się do 5-6 minut. Osoby osłabione powinny rozpocząć taką kurację od wody letniej, chłodnej, do zimnej. Po zabiegu należy jeszcze przez jakiś czas wykonywać wysiłek fizyczny, tak długo, aż ciało całkowicie się rozgrzeje. Zimne kąpiele rąk i nóg wykonuje się w ten sposób, że przez okres 1 minuty stoi się w zimnej wodzie co najmniej do wysokości kolan i jednocześnie wkłada się ręce aż po pachy. Kneipp podaje, że zanurzanie samych przedramion tylko po łokcie jest korzystne dla osób, które mają zimne lub odmrożone ręce. Polewanie kolan można wykonywać tylko wtedy, gdy ciało jest ciepłe, aczkolwiek zimne stopy nie są przeciwwskazaniem do zabiegu. Zabieg ten wykonuje się małą konewką ogrodową w pozycji siedzącej. Do jednego polewania używa się około 13-15 litrów wody. Stosuje się zasadę stopniowania bodźca, rozpoczynając polewanie od 2-3 koneweczek aż do 10-ciu. Pierwszą konewkę wylewa się szybko, pełnym strumieniem oblewając nogi od palców aż do kolan, następnie polewa się raz wyżej, raz niżej poszczególne miejsca, zwłaszcza rzepkę kolan i łydki. Ostatnie polewanie wodą odbywa się większym strumieniem, z pominięciem lejka konewki. Jeśli polewaniu kolan nie towarzyszy inny zabieg, nie należy go stosować dłużej niż 3-4 dni. Przy dłuższym stosowaniu łączy się go naprzemiennie z zanurzaniem rąk lub polewaniem górnej części tułowia wodą z konewki (tzw. polanie górne). U osób zdrowych stosuje się silniejsze bodźce, np. woda puszczana jest z większej wysokości, a w zimie oziębia się ją śniegiem lub lodem. Opisane wyżej metody hartowania organizmu można według Kneippa stosować o każdej porze roku, z tą różnicą, że w zimie zabiegi powinny być krótsze, natomiast następujący po nich ruch powinien trwać dłużej. Osoby nieprzyzwyczajone do hartowania nie powinny rozpoczynać go w okresie zimowym. Zdaniem Sebastiana Kneippa ewentualne, niekorzystne następstwa tak przeprowadzonego hartowania, należy zawsze przypisać większej lub mniejszej nieostrożności, nigdy zaś samym zabiegom.
- 75 -
PODSUMOWANIE Kuracje hartujące Sebastiana Kneippa Popularność koncepcji hartowania organizmu w czasach współczesnych, urodzonego przed ponad stu laty, Sebastiana Kneippa, można uznać za pewnego rodzaju fenomen. Ten obdarzony intuicją i pasją poznawczą bawarski ksiądz propagował szereg metod hartowania organizmu, takich jak chodzenie boso, chodzenie boso po mokrej trawie, mokrych kamieniach, świeżym śniegu, w zimnej wodzie. Kneipp zalecał także zimne kąpiele hartujące rąk i nóg oraz polewania kolan.
Piśmiennictwo 1.
Kneipp S. Moje leczenie wodą. (przedruk techniką fotooffsetową) Wydawnictwo Artystyczne i Filmowe, Warszawa 1984.
2.
Melzer J, Melchart D, Saller R. Entwicklung der Ordnungstherapie durch Bircher-Benner in der Naturheilkunde im 20. Jahrhundert. Forsch Komplementärmed Klass Naturheilkd 2004;11:293-303.
3.
Müldner-Nieckowski P. Sebastiana Kneippa leczenie wodą. Wydawnictwo Artystyczne i Filmowe, Warszawa 1988.
4.
Ortiz M, Ammann ES, Salis Gross CS i wsp. Complementary medicine in nursing homes – results of a mixed methods pilot study. BMC Complementary and Alternative Medicine 2014, 14:443.
5.
Schencking M, Wilm S, Redaelli M. A comparison of Kneipp hydrotherapy with conventional physiotherapy in the treatment of osteoarthritis: a pilot trial. Journal of Integrative Medicine 2013; 11,1: 17-25.
6.
Spałek K, Trzewikowska I. Kuracja ziołowa w ramach metody Sebastiana Kneippa stosowana w uzdrowiskach w Niemczech. Postępy Fitoterapii 2007; 4: 212-215.
7.
Straburzyńska-Lupa A, Dziedzic S, Straburzyński G. Vinzenz Priessnitz, Sebastian Kneipp, Wilhelm Winternitz i ich wkład w rozwój wodolecznictwa w XIX i XX wieku. Acta Balneologica 2014; 56, 1: 51-55.
- 76 -
5. TERAPIA BAŃKAMI LEKARSKIMI Stosowana niemal na całym świecie terapia bańkami lekarskimi w języku angielskim nosi nazwę „cupping therapy” (Anglia), „vacuum” bądź „pneumatic” (USA), w języku francuskim „ventouse”, w języku niemieckim „Schrőpfen”, w języku rosyjskim „бaнячная методa”, lub „bакумный масаж” w języku arabskim „al-hijama” w języku tureckim „kupa çekme”, w języku czeskim „baňkování” lub „baňková terapie”, w języku filipińskim „bentusa”, w języku wietnamskim „giác hơi”, w języku japońskim „kyukaku”, w języku hindi (Indie) „bá guàn liáo fǎ”. W tradycyjnych systemach leczenia terapia bańką jest popularnym i powszechnie stosowanym zabiegiem. W krajach Wschodu funkcjonowanie takich metod leczenia jak bańki oparte jest nie tylko o tło kulturowe, wielowiekowe doświadczenia w stosowaniu tego rodzaju terapii, ale też krajową politykę zdrowotną. Bańki w Chinach, Korei czy w Japonii są głównymi metodami leczenia obok akupunktury, moksy, ziołolecznictwa czy terapii manualnych. Terapie te są wprowadzane do krajowych systemów opieki zdrowotnej i są refundowane przez państwowe systemy ubezpieczeń. Bańki, mimo tego, że zaliczane są do terapii niekonwencjonalnych, wielokrotnie były tematem badawczym podejmowanym w recenzowanych czasopismach naukowych. I choć wartość naukowa większości tego rodzaju opracowań jest raczej niska, to jednak bańki są dobrym przykładem na to, że rozwój alternatywnych metod leczenia w środowisku medycyny konwencjonalnej jest niemożliwy bez upowszechniania rzetelnej wiedzy na ten temat w oparciu o prowadzone eksperymenty naukowe oraz prezentowane przez praktyków metody i własne doświadczenia. Terapia bańkami już dawno przestała mieć charakter praktyk opartych wyłącznie na tradycyjnym ich zastosowaniu. Wskazuje na to choćby fakt stałego poszerzania zastosowań baniek w różnych dziedzinach terapii, np. masażu, czy prób ich łączenia z innymi formami działań profilaktyczno-leczniczych. Szuka się też niestandardowych metodyk przeprowadzania zabiegów takich jak chociażby stawianie baniek w okolicy określonego stawu i jednocześnie w odpowiadającym temu stawowi segmencie kręgosłupa. Z dostępnych doniesień naukowych wynika, że dotychczas podejmowano eksperymenty w zakresie oceny skuteczności zastosowania terapii bańkami w chorobach o podłożu autoimmunologicznym, półpaścu, idiopatycznym porażeniu nerwu twarzowego, przy kaszlu i dusznościach, w trądziku, w zespołach bólowych narządu ruchu towarzyszących dyskopatii odcinka lędźwiowego i szyjnego kręgosłupa oraz w chorobie zwyrodnieniowej kolan. Zdecydowanie najczęściej wykorzystuje się, w prowadzonych eksperymentach, tzw. bańki mokre (ang. wet cupping), w dalszej kolejności – stacjonarne (ang. retained cupping), bańki ruchome (ang. moving cupping), np. do masażu, bańki ogniowe (ang. flash cupping), - 77 -
bańki cięte (ang. medicinal cupping), bańki połączone z igłą do akupunktury (ang. needle cupping) czy terapie bańką mieszane (ang. combined cupping). Naukowcy zajmujący się terapią bańkami podkreślają, że istnieje pilna potrzeba opracowania standardów tej metody terapeutycznej. Potrzebne jest zwłaszcza bardziej precyzyjne określenie bezpieczeństwa stosowania baniek w przypadku ich zastosowania w leczeniu. W najnowszych opracowaniach naukowych można znaleźć opisy możliwych skutków ubocznych zastosowania baniek. Dotyczą one m.in. takich problemów jak zastosowanie baniek szklanych stawianych na gorąco przy współistniejącej u pacjenta łuszczycy. Opisywany jest także przypadek niepokojącego wzrostu stężenia d-dimerów (6110 ng/ml przy normie < 350 ng/ml) oraz utrzymującej się przez ponad miesiąc zwiększonej pigmentacji skóry u 46-letniego mężczyzny, który był poddany terapii bańkami ogniowymi w związku z przewlekłym bólem mięśniowo-szkieletowym. Analizowany był też problem terapii bańkami (ciętymi) jako potencjalnego ryzyka wirusowego zapalenia wątroby czy przypadek powstania keloidu jako wynik poparzenia bańką stawianą na gorąco. W pracach naukowych postuluje się, by opracowywać szczegółowe protokoły zastosowania baniek dla poszczególnych problemów zdrowotnych oraz tworzyć kryteria wykluczenia badanych z tego rodzaju terapii w zależności od ogólnego stanu zdrowia pacjenta i chorób współistniejących, a nie tylko w oparciu o ogólnie znane przeciwwskazania do tej terapii. Dobrym przykładem tego rodzaju praktyk jest opis eksperymentu (Teut i wsp. 2012), gdzie zastosowano serię zabiegów przy użyciu podciśnieniowych baniek silikonowych u pacjentów ze zmianami zwyrodnieniowymi kolan. Autorzy tego doniesienia dokonali wykluczenia z udziału w eksperymencie pacjentów z koagulopatią, stosujących leki przeciwzakrzepowe i kortykosteroidy w ostatnich 4 tygodniach, poddawanych jakimkolwiek formom terapii bańką w ostatnich 12 miesiącach. Ponadto wykluczono z badań osoby, u których stosowano śródstawowe wstrzyknięcia kortykosteroidów lub niesteroidowe leki przeciwzapalne do stawu kolanowego w ostatnich 4 miesiącach, po artroskopii stawu kolanowego w ostatnich 12 miesiącach, pacjentów, którzy korzystali z zabiegów fizykoterapii, terapii pijawkami lub akupunktury w ostatnich 4 miesiącach oraz poddawani byli innym terapiom z zakresu medycyny komplementarnej i alternatywnej w ostatnich 4 tygodniach. W literaturze naukowej można też spotkać się z opiniami, że dla dalszego rozwoju terapii bańkami istotne wydaje się podjęcie badań nad identyfikacją odrębnych właściwości fizycznych różnego typu baniek, charakteru ich oddziaływania w zależności od ich wielkości, precyzyjnego określenia standardów leczenia bańkami oraz oceny opłacalności tego rodzaju terapii w stosunku do konwencjonalnych metod leczenia. Historia baniek jest bardzo bogata. Terapia podciśnieniem należy do jednej z najstarszych metod leczenia. Najpierw używano do tego celu wydrążonych - 78 -
w środku rogów różnych zwierząt. Człowiek, obserwując zachowanie zwierząt, w przypadku zranień, próbował oczyszczać je za pomocą ssania. Z czasem usta człowieka zastąpiono bańkami z rogów zwierząt. Jeden z pierwszych znanych opisów ich używania pochodzi z tabliczek glinianych ze starożytnej Mezopotamii (ok. 700 r. p.n.e.). W krajach arabskich bańki mają wielowiekową tradycję. Praktyka używania baniek przez Arabów nazywana „al-hejamah” była częścią bliskowschodniej kultury. W krajach arabskich terapia bańkami al-hejamah dzieli się na dwie kategorie: hijamah-bil-shurt – bańki mokre i hijamah-bila-shurt – bańki suche. Propagowali je słynni lekarze: Avicenna (980-1037), Abul Kasim (936-1013) czy Zakariya Razim (865-925). Pierwsze rysunki i opisy używania baniek pochodzą ze starożytnego Egiptu (ok. 1500 r. p.n.e.), gdzie bańki były używane w celu zmniejszenia bólu głowy, przywrócenia apetytu, poprawy trawienia, przy tendencjach do omdleć, problemach z miesiączką, do przyspieszania kryzysu choroby, w leczeniu gorączki i stanów zapalnych, apopleksji, usuwania nadmiernej skłonności do snu, wspomagania odpoczynku. Około 100 r. p.n.e. Syryjczycy wynaleźli dmuchane szkło, które było tańsze w produkcji niż formowane ręcznie. Umieszczano kroplę płynnego szkła na końcu długiej rury i dmuchano z drugiej strony. Tworzyła się bańka, którą można było kształtować. W ten sposób wyrabiano butelki lub otwarte naczynia, które służyły również do terapii podciśnieniowej. O terapii bańkami wspomina pierwszy medyczny podręcznik (ok. 1550 r. p.n.e), nazywany od nazwiska odkrywcy – Ebers Papyrus. Papirus Ebersa kupiony został przez egiptologa Georga Ebersa w 1873 roku od pewnego Araba, który twierdził, że znalazł go w Tebach. Ma on postać zwoju o długości ponad 20 metrów i zawiera informacje o różnych chorobach, stosowaniu minerałów i roślin w celach leczniczych. W Europie bańki stosował Hipokrates (ok. 460-377 p.n.e.), Paracelsus (14931541) oraz Ambroży Paré (1509-90). Hipokrates podał dokładny opis baniek oraz ich działanie. Uważał, że przy chorobach umiejscowionych powierzchownie należy stosować bańki o większej średnicy, w przypadku chorób głębiej położonych bańki powinny mieć kształt stożkowaty, a ich średnica powinna być mniejsza. Hipokrates zalecał bańki m.in. przy chorobach związanych z układem mięśniowo-szkieletowym, problemach ginekologicznych, zapaleniach gardła, ucha, dolegliwościach i chorobach płuc. Rzymski uczony Celsus (ok. 25-50 r. n.e.) był zwolennikiem baniek mokrych i zalecał je stosować lokalnie na ropnie oraz jako metodę wydobywania trucizny od ukąszeń dokonanych przez człowieka, małpy, psy, dzikie zwierzęta lub węże. W Grecji bańki były godłem wybitnych lekarzy. Grecki lekarz Areteusz z Kapadocji stosował bańki zarówno mokre jak i suche, choć te drugie preferował w leczeniu wypadania macicy, cholery, niedrożności jelit i epilepsji. Wielkim zwolennikiem tej metody był też Galen, który opisał bańki różnego typu, np. szklane, z rogu zwierząt i mosiężne. Bańki były bardzo modne we Włoszech i stosowano je przy dnie moczanowej - 79 -
oraz w innych postaciach zapalenia stawów. Wśród lekarzy z XVII i XVIII wieku, którzy polecali bańki, byli Thomas Sydenham (1624-1689), Francis Willis (1718-1807), William Pitcairn (1712-1791), Richard Mead (1673-1754) i William Heberden (1710-1801) w Anglii, Herman Boerhaave (1668-1738) w Holandii i Dominique Jean Larrqy (1766-1842) we Francji. W Chinach terapia próżniowa znana była od tysięcy lat. Pierwszy opis użycia baniek pochodzi z księgi taoistycznego zielarza Ge Honga (ok. 283-343). Najpierw stosowano bańki bambusowe, później szklane. W Tradycyjnej Medycynie Chińskiej (TMC) terapia bańką jest stosowana na punktach akupunkturowych, co ma ułatwić przepływ energii życiowej Qi w meridianach, rozpraszanie czynników patologicznych, zwłaszcza takich jak wilgoć i zimno, zmniejszanie obrzęków i bólu. Terapia bańkami może być podzielona na dwie szerokie kategorie: suchą i mokrą. Sucha była stosowana powszechniej na Dalekim Wschodzie, mokra na Bliskim Wschodzie i w Europie Wschodniej. Terapia bańkami była zwyczajowo stosowana przez lekarzy i uzdrowicieli ludowych oraz w medycynie klasztornej aż do XIX wieku. Wedle tradycyjnych, ludowych przekonań bańki „wyciągają złą krew lub chorobę”. Przystawianie baniek w ściśle określonych punktach powoduje przyspieszenie krążenia i przepływu krwi w wybranym miejscu ciała, co inicjuje proces oczyszczania się organizmu z toksyn zarówno przyjętych z pokarmem, jak i powstałych w wyniku zaburzonej przemiany materii oraz wytwarzanych przez niszczące organizm bakterie, pasożyty, grzyby czy wirusy. W krajach arabskich stosowanie baniek, zwłaszcza ciętych, ma do dzisiaj głębokie uzasadnienie religijne. W Sunnach, które są zbiorem opowieści o czynach i wypowiedziach proroka Mahometa, znajduje się szereg wskazań i dogmatów dotyczących problemów codziennego życia, w tym stosowania baniek. Stosowanie baniek było uzasadnione zaleceniami czystości, które w kulturze islamskiej mają istotne znaczenie zarówno w obszarze czystości cielesnej (ablucje) jak i czystości duchowej. „O wy, którzy wierzycie! Kiedy stajecie do modlitwy, to obmywajcie wasze twarze i ręce aż do łokci; przetrzyjcie lekko wasze głowy, a nogi myjcie – aż do kostek” (Koran, 5:6). Używanie, w krajach arabskich, baniek ciętych jest ważne nie tylko dla leczenia chorób, ale także dla oczyszczania organizmu z toksyn. Upuszczanie krwi, którego dokonuje się w zabiegu bańkami ciętymi, ma szczególne znaczenie, zwłaszcza u mężczyzn. Według przekonań Arabów, mężczyźni są biologicznie pozbawieni możliwości oczyszczania krwi, w odróżnieniu od kobiet, których organizm oczyszcza się podczas menstruacji. W Koranie jest napisane, że bańki cięte (hijama) są najlepszym ze wszystkich remediów [Muhammad alBukhari (5263), Muslim ibn al-Hajjaj (5263)]. Avicenna (980-1037), genialny lekarz wszechczasów, odradzał korzystania z baniek na początku miesiąca księżycowego. Według przekazów, Avicenna twierdził, że najlepszy czas jest w połowie miesiąca, kiedy księżyc rośnie, trzy godziny po wschodzie słońca. Anees i wsp. (2015) podają, - 80 -
że stawianie baniek (hijama) 17, 19 lub 21 dnia islamskiego miesiąca jest lekiem na każdą chorobę [Saheeh Sunan Abi Dawud (3861)]. Avicenna podaje, że bańki nie powinny być wykonywane po zażyciu kąpieli, z wyjątkiem przypadków, gdy krew jest zagęszczona. Zgodnie z zasadami religijnymi, bańki stawia się także w tzw. punktach sunny (ang. sunnah points).
Rycina 4. Punkty sunny (źródło własne w oparciu o http://www.alhijamah.com/sunnahpoints)
Działanie baniek polega na wywołaniu podciśnienia wynoszącego najczęściej 0,2–0,8 atmosfery. Podciśnienie, które wytwarza się w bańce (przez usunięcie z niej powietrza płomieniem lub wyssanie) wywołuje zassanie skóry i tkanek leżących poniżej oraz lokalne przekrwienie, obrzęk tkanek i drobne wynaczynienia. Działanie to przypomina stosowaną już obecnie rzadko autohemoterapię. Wytworzone w bańce podciśnienie wywiera działanie: – mechaniczne – drażniąc znajdujące się w skórze zakończenia nerwowe, baro- i termoreceptory czy receptory bólowe. Bańka uaktywnia przepływ krwi i limfy. – odruchowe – na skutek odruchu skórno-trzewnego dochodzi do poprawy funkcjonowania narządów wewnętrznych, związanych ze strefą skóry, na której postawiono bańki. – immunologiczne – uruchomione zostają mechanizmy immunologiczne, spowodowane wynaczynieniem niewielkiej ilości krwi do tkanki podskórnej. Krew znajdująca się poza naczyniami krwionośnymi jest traktowana przez system odpornościowy organizmu jako obce białko i staje się silnym bodźcem do wytwarzania dużej ilości ciał odpornościowych. Po przystawieniu baniek możliwy jest krótkotrwały, przemijający wzrost temperatury jako następstwo działania bodźcowego. W przypadku ostrych - 81 -
infekcji po zabiegu bańkami należy pozostać w łóżku przez jeden lub dwa dni. Dotyczy to także stosowania baniek podczas wilgotnej i zimnej pogody. Tabela 11. Rodzaje baniek
Rodzaje baniek Kategoria podziału rodzaj użytego materiału
szklane, gumowe/silikonowe, bambusowe, inne materiały (np. gumowo-szklane, plastikowo-gumowe, miedziane, ceramiczne)
techniki zabiegowe
stacjonarne (stawiane w określonych miejscach na ciele), ruchome (do masażu), mokre (np. bańki cięte), suche (np. gumowe bańki do masażu), klasyczne ogniowe (szklane, do stawiania na gorąco), bezogniowe/próżniowe (powietrze odsysa się np. za pomocą specjalnej pompki lub gruszki, zamocowanej na szczycie bańki), akupunkturowe bańki igłowe – połączenie akupunktury z magnetoterapią (np. magnetyczne bańki Haci), akupunkturowe bańki gumowe z wibromasażem, ziołowe bańki (bańki bambusowe gotowane w ziołowym wywarze, np. moksy , łac. artemisia vulgaris), bańki wodne (wypełniane roztworem wodnym, np. ziołowym)
siła oddziaływania
light cupping – odpowiednie dla dzieci i osób starszych, medium cupping – do ogólnego stosowania, strong cupping – o dużej sile ssącej, nieodpowiednie dla osób starszych i dzieci
wielkość bańki
małe (np. dla dzieci), średnie (np. dla dorosłych), duże (np. do masażu)
Stawianie baniek ogniowych (termicznych/gorących) w polskiej tradycji lecznictwa ludowego było jednym z najczęściej stosowanych środków leczniczych. W przeszłości, głównym powodem ich stosowania były sytuacje chorobowe wymagające pobudzenia, za pomocą tej metody, systemu odpornościowego organizmu. Współcześnie, zakres wykorzystywania tego rodzaju baniek jest większy. Są one stosowane m.in. do wspomagania leczenia po urazach mięśniowo-stawowych czy po biernych zabiegach mobilizacji stawu. Uważa się, że w tego rodzaju sytuacjach bańki gorące są bardziej efektywne niż bańki zimne. Stawianie baniek ogniowych wymaga właściwego przygotowania osoby poddawanej zabiegowi, pomieszczenia oraz samych baniek. Przygotowanie - 82 -
osoby do stawiania baniek polega na poinformowaniu o sposobie ich wykonania, możliwych zagrożeniach (najczęściej spotykane to poparzenie wywołane przegrzaniem bańki), zachowaniu się podczas stawiania baniek i po nim (utrzymanie w cieple okolicy zabiegowej). Wskazane jest osłonięcie włosów oraz natłuszczenie skóry, np. wazeliną, zwłaszcza u osób wychudzonych oraz przy dużym owłosieniu. Pomieszczenie, w którym wykonuje się zabieg, powinno mieć stałą temperaturę, pozamykane okna i drzwi. Zestaw do stawiania baniek ogniowych składa się z 30-40 baniek w przypadku dorosłych. U niemowląt stosuje się 6-8 baniek, u małych dzieci 8-12, 12-20 u dzieci starszych. Przed użyciem bańki powinny być umyte, zdezynfekowane, osuszone i ogrzane do temperatury około 40°C. Do zabiegu należy przygotować: źródło ognia (lampka spirytusowa lub świeczka), metalowe kwacze ze ściśle nawiniętą watą, spirytus 70% lub denaturat, nalewkę bursztynową (opcjonalnie), mokry ręcznik, chustę do zabezpieczenia włosów, zapałki, naczynie na odpadki, ręcznik lub koc do przykrycia osoby poddanej zabiegowi. Wykonanie zabiegu stawiania baniek na gorąco rozpoczyna się od wybrania miejsca ich postawienia. Miejsce takie powinno być w miarę możliwości bez nierówności i występów kostnych, dobrze umięśnione i z podściółką tłuszczową, co ułatwia trzymanie się baniek. Po wybraniu okolicy zabiegowej nasącza się kwacz spirytusem, a następnie podpala nad lampką spirytusową lub świeczką. Po zapaleniu kwacza należy wziąć bańkę, trzymając ją otworem do dołu, następnie włożyć kwacz na około 2-3 sekundy do środka bańki, wykonując jednocześnie ruchy okrężne. Następnie szybkim ruchem przystawić bańkę do ciała. Bańki zaczyna się stawiać po stronie dalszej od stawiającego, od góry, w odstępach 1-2 cm. Po postawieniu wszystkich baniek gasi się kwacz i źródło ognia, sprawdza zassanie baniek, przykrywa osobę poddaną zabiegowi kocem i pozostawia na około 15-20 minut. Gdyby pacjent odczuwał pieczenie w miejscu postawienia bańki, należy ją natychmiast zdjąć i sprawdzić, czy nie doszło do poparzenia. Bańki zdejmuje się, uciskając delikatnie skórę tuż obok bańki, wpuszczając do niej powietrze. Po zabiegu okolicę zabiegową można nasmarować 70% spirytusem lub, w przypadku schorzeń układu oddechowego, nalewką bursztynową. Uprawnienia do wykonywania baniek ogniowych w Polsce, zgodnie z ustawą, posiadają pielęgniarki i lekarze. Bańki cięte to zabieg, gdzie stawianie baniek połączone jest z wynaczynieniem krwi. Napierw stawia się bańki ogniowe lub próżniowe na okres około 5-10 minut. Po wywołaniu lokalnego przekrwienia, bańki ściąga się, skórę odkaża spirytusem i nacina skalpelem przekrwione miejsce. Następnie ponownie stawia się wyjałowione bańki. Po 10-15 minutach krew wypełnia bańkę w około 2/3 objętości. Bańki zdejmuje się ostrożnie, zgarniając krew do ich wnętrza. Oprócz skalpela, do nacinania skóry używa się też specjalnych przyrządów sprężynowych, tzw. baneczników, w których zwolnienie sprężyny uruchamia - 83 -
kilkanaście nożyków nacinających skórę. Bańki cięte wymagają przestrzegania surowych zasad antyseptyki. Mogą je wykonywać wyłącznie uprawnieni do tego lekarze. Chińskie bańki Haci (bezogniowe), zwane też ,,igłami 5 żywiołów”, mają wygląd pompki (bańka z kapturkiem). W plastikowym kapturku mieści się metalowa końcówka o kształcie zatemperowanego ołówka wykonana z trwale namagnesowanego stopu. Bańki Haci posiadają magnesy o biegunie ujemnym (północnym – N) lub dodatnim (południowym – S). Istnieje szereg schematów umieszczania baniek Haci na ciele. Można je stosować, kierując się np. właściwościami biegunów magnesu, w oparciu o polaryzację poszczególnych okolic ciała człowieka, czy też w zależności od przypisywanym właściwościom biegunów magnesu w odniesieniu do energii yin i yang. Baniek Haci nie należy umieszczać w miejscach opuchniętych, na skórze zmienionej troficznie i w okolicy żylaków. Należy zachować bardzo dużą ostrożność lub całkowicie zaniechać stawiania baniek Haci w ciąży, podczas miesiączki, u pacjentów z rozrusznikiem serca, u chorych na hemofilię, przy małopłytkowości, cukrzycy czy poważnych chorobach serca. Bańki Haci nakłada się na około 15 minut. Aby powtórzyć zabieg, należy zrobić minimum 10 minut przerwy. Leczenie wymaga 1-2 dni przerwy. W przypadku chorób przewlekłych stosuje się nawet kilkanaście zabiegów w serii. Podstawy teoretyczne baniek Haci wiążą się z chińską teorią 5 przemian, krążeniem energii w meridianach oraz teorią biomagnetyzmu. Wiadomo, że organizm człowieka wytwarza pole magnetyczne, oraz że pole to jest około stu tysięcy razy słabsze od ziemskiego pola magnetycznego, które wynosi w chwili obecnej 0,5 gausa. Oddziaływanie pola magnetycznego na organizm wynika głównie z wpływu pola na nieskompensowane spiny elektronowe, ciekłe kryształy zawarte w tkankach oraz poruszające się ładunki elektryczne. Poznanie tych zjawisk ma istotne znaczenie przy wykorzystaniu pola magnetycznego w diagnostyce i terapii bańkami Haci. Prąd stały przepływający wewnątrz organizmów żywych wytwarza potencjały elektryczne na powierzchni ich ciał, zaś rozkład tych potencjałów odzwierciedla strukturę układu nerwowego. U człowieka są trzy obszary o dużym ładunku dodatnim: mózg, splot ramienny pomiędzy łopatkami i część lędźwiowa kręgosłupa u podstawy rdzenia kręgowego. Na powierzchni ciała człowieka mamy do czynienia z charakterystycznym rozkładem potencjałów elektrycznych, a w konsekwencji z przepływem prądu nie tylko w układzie ,,pionowym’’, ale i ,,poprzecznym’’. - 84 -
Rycina 5. Rozkład pola prądu stałego i potencjałów elektrycznych na powierzchni skóry (źródło własne w oparciu o Becker, Selden 1994)
Zgodnie z prawem Biote’a-Savarta, przepływ prądu powoduje powstawanie pola magnetycznego wokół niego. Oznacza to, że wokół człowieka istnieje wirowe pole magnetyczne o natężeniu „H”, zależne od natężenia prądu „I” oraz odległości „a” od osi człowieka. Konsekwencją przepływu prądów stałych w organizmie człowieka jest jego polaryzacja magnetyczna. Polaryzację magnetyczną człowieka można rozpatrywać w układzie stron i części ciała. Na rycinie 6 odcień jasny oznacza biegun magnetyczny północny (ujemny), zaś odcień ciemny oznacza biegun magnetyczny południowy (dodatni). Polaryzacja magnetyczna człowieka jest identyczna z polaryzacją „yin-yang – przy założeniu, że: yin tożsame jest z biegunem magnetycznym ujemnym, zaś yang tożsame jest z biegunem magnetycznym dodatnim (Tab. 12).
Rycina 6. Polaryzacja magnetyczna człowieka (źródło własne w oparciu o Birla, Hemlin (2001)
- 85 -
Tabela 12. Polaryzacja ciała ludzkiego a energie yang i yin
yang – biegun południowy (+)
yin – biegun północny (-)
tył ciała
przód ciała
prawa strona
lewa strona
górna część ciała
dolna część ciała
organy wewnętrzne, które przyjmują, trawią i wydalają: jelito grube, pęcherzyk żółciowy, pęcherz moczowy, żołądek, jelito cienkie
organy wewnętrzne, które wytwarzają i przechowują istotne składniki: serce, płuca, nerki, wątroba, śledziona
W biomagnetyzmie, oprócz biegunów magnesu, istotną rolę odgrywają też: siła pola magnetycznego, czas ekspozycji na działanie pola, wielkość powierzchni poddanej działaniu magnesu oraz źródła pola magnetycznego. Najwyższy potencjał można zmierzyć wokół pępka, jego wartość zmniejsza się, gdy mierzymy go w dół, w stronę nóg. Podstawa czaszki ma wysoki, dodatni potencjał, który wynosi około 50 mikrowoltów, podobne wartości dotyczą dolnej części kręgosłupa. Tabela 13. Rodzaj czynników istotnych w terapii magnesami (Birl i Hemlin 2001)
Rodzaj czynników istotnych w terapii magnesami Biegun wielkość powierzchni poddanej działaniu magnesu czas stosowania siła działania pola magnetycznego
jednobiegunowe: północny lub południowy dwubiegunowe: oba bieguny po tej samej stronie leczenie miejscowe leczenie ogólne krótki: kilka minut lub godzin średni: kilka dni długi: kilka miesięcy lub lat słabe: mniej niż 10 gausów średnie: od 10 do 500 gausów silne: od 500 do 2000 gausów bardzo silne: ponad 2000 gausów
- 86 -
Tabela 14. Właściwości terapeutyczne biegunów magnesu (Birl i Hemlin 2001)
Właściwości terapeutyczne biegunów magnesu biegun północny (–)
biegun południowy (+)
Uspokajający
pobudzający, wzmagający aktywność
uśmierza nerwobóle
uśmierza mięśniobóle
zmniejsza stany zapalne, przyspiesza gojenie
korzystny wpływ na przewlekłe stany zapalne
kontroluje infekcje spowalniając rozmnażanie mikoorganizmów
stymuluje infekcje
powstrzymuje rozrost guzów
stymuluje rozrost guzów
spowalnia metabolizm
przyspiesza metabolizm
spowalnia aktywność komórkową
pobudza aktywność komórkową i wzrost energii
jest alkaliczny, zmniejsza kwasowość
wzmaga kwasowość
powoduje skurcze mięśni
pozwala na rozluźnienie mięśni
zwiększa ciśnienie krwi
zmniejsza ciśnienie krwi
spowalnia aktywność serca
pobudza aktywność serca
poprawia koncentrację
pobudza, regeneruje tkanki
Istotnym czynnikiem w terapii bańkami z użyciem magnesów jest też biologiczny rytm leczonych organów. Zgodnie filozofią Wschodu, część organów wewnętrznych uważana jest za yang, ponieważ przetwarzają zewnętrzną energię na energię pożyteczną dla ciała. Organy takie jak wątroba i serce należą do kategorii yin, ponieważ powodują, że krew krąży, oczyszczając i regulując. Każdy organ yin ma odpowiadającą sobie część yang: serce jest w parze z jelitem cienkim, wątroba z pęcherzykiem żółciowym, śledziona z żołądkiem, płuca z jelitem grubym, nerki z pęcherzem, osierdzie z potrójnym ogrzewaczem. Masaż bańką 1. Przygotowanie do zabiegu Po wyeliminowaniu ewentualnych przeciwwskazań do masażu bańką, dokonuje się wyboru rodzaju baniek (najczęściej gumowe, próżniowe zimne lub ogniowe), które będą używane w zabiegu. Dobiera się następnie ich wielkość do określonych okolic ciała oraz, w przypadku baniek gumowych, ich twardość. Najpierw natłuszcza się okolicę, która będzie masowana, stawia się - 87 -
bańkę w tradycyjny sposób, a następnie masuje nią. Masażysta, w zależności od zaplanowanego celu zabiegu, podejmuje też decyzję o użytym środku do masażu. Przed wykonaniem masażu należy dokładnie obejrzeć okolicę zabiegową w celu ustalenia grubości podskórnej tkanki tłuszczowej i masy mięśniowej, unaczynienia skóry oraz jej reaktywności na czynniki mechaniczne, twardości (napięcia) tkanek, wrażliwości na ucisk (bolesności tkanek) oraz obecności ewentualnych zastojów limfatycznych czy powysiłkowego zakwaszenia mięśni produktami końcowej przemiany materii. Przed wykonaniem zabiegu bańkami można wykonać krótki, kilkuminutowy masaż, z wykorzystaniem przede wszystkim technik głaskania i rozcierania, w celu wstępnego przygotowania tkanek do zabiegu oraz zorientowania się co do ich reaktywności, napięcia, bolesności, zgrubień itp. Można też przed wykonaniem masażu bańkami przygotować miejsce zabiegowe, stosując metodę owijania ciała (ang. body-wrapping) z użyciem odpowiedniego preparatu. Jest to szczególnie wskazane w terapiach odchudzających, przy dużych zastojach limfatycznych oraz w terapiach o charakterze relaksacyjnym, w celu wyeliminowania do minimum bolesnego napięcia tkanek, który czyni ten zabieg bardziej komfortowym. 2. Przeprowadzenie zabiegu Zabieg bańką może mieć charakter całościowy lub częściowy (wybranych okolic ciała). Masaż o charakterze pielęgnacyjnym najlepiej jest wykonywać na oliwce lub innym środku poślizgowym, ułatwiającym przesuwanie bańki. Nie wszystkie dostępne na rynku typowe preparaty do masażu nadają się do tego celu. Do masaży, które mają na celu zmniejszenie dolegliwości bólowych, używa się ogólnie dostępnych maści, które można wmasować przed zabiegiem, a następnie nałożyć na to miejsce oliwkę, która ułatwi wykonanie masażu bańką. Przy zabiegu całościowym tylnej strony ciała masaż rozpoczyna się od miednicy i kończyn dolnych, masując bańką w kolejności: pośladek, tylna część uda, podudzie, stopa. Podczas masażu można zmieniać rodzaj bańki (wielkość, twardość), dostosowując jej oddziaływanie do różnej wrażliwości masowanych okolic ciała. W następnej kolejności masuje się tylną część tułowia, rozpoczynając od okolicy przykręgosłupowej (na całej długości), a następnie boczną stronę tułowia i tylną część barków. Wszystkie ruchy wykonuje się zgodnie z przebiegiem naczyń limfatycznych. Kierunek ten zachowany jest przy masażu wszystkich innych okolic ciała. Masaż dolnej części ciała rozpoczyna się od okolicy pachwinowej, przednio-bocznej części uda, w dalszej kolejności masuje się podudzie i stopę. Po masażu kończyn dolnych wykonywany jest masaż powłok brzusznych, klatki piersiowej oraz przednio-bocznej części szyi. U kobiet nie masuje się gruczołu piersiowego. Zabieg całościowy kończy się masażem kończyn górnych w kolejności: dłoń przedramię, ramię, przednia część barku. Czas zabiegu całościowego wynosi 1,5-2 godziny, - 88 -
częściowego zazwyczaj 30-45 minut. W serii jest 10-15 zabiegów, wykonywanych 1-2 razy w tygodniu, zabiegi częściowe co 2-3 dni, w serii 10-15. Podczas masażu bańką przeważają ruchy posuwiste prostoliniowe. Przy zaburzeniach napięcia z towarzyszącą dużą bolesnością tkanek, spowodowaną np. zastojem limfy, można zastąpić (bardziej bolesne w tym przypadku) ruchy prostoliniowe ruchami zygzakowatymi (podobnymi do techniki wstrząsania w masażu klasycznym) lub ruchami okrężnymi. Zastosowanie tych technik nie powinno sprawiać bólu osobie masowanej. W przypadku dużych zastojów czy grudek limfatycznych, można w trakcie masażu bańką stosować różne techniki rozluźniające w celu bardziej skutecznego oddziaływania bańki. Wskazane jest też, w przypadku wzmożonego napięcia mięśni lub dużych zastojów, zastosowanie kilku zabiegów masażu klasycznego lub drenażu limfatycznego w celu przygotowania tkanek do właściwego masażu bańką. Po zabiegu masażu bańką osoba odpoczywa w pozycji leżącej lub półleżącej co najmniej przez 15 minut. Zaleca się osobie masowanej (zwłaszcza przy zabiegach całościowych) aby w przeciągu najbliższych 24-48 godzin nie korzystała z innych zabiegów, zwłaszcza o charakterze przegrzewającym, nie opalała się na słońcu czy w solarium. W przypadku utrzymującego się dużego przekrwienia lub krwawych wylewów w czasie dłuższym niż 5-6 dni, należy zastosować miejscowo na skórę preparaty uszczelniające naczynia krwionośne (np. wyciągi z kasztanowca) oraz zasięgnąć porady lekarza. Warto pamiętać, że masaż bańką jest bardzo silnie działającym zabiegiem. Masaż ten, uruchamiając zastoje w ciele, może powodować nasilone reakcje ogólnoustrojowe, takie jak podwyższenie ciśnienia tętniczego krwi, bóle głowy, podwyższenie temperatury ciała czy uczucie osłabienia organizmu. W normalnych warunkach objawy te są przemijające, choć uczucie osłabienia organizmu może trwać nawet do 2 dni po zabiegu. Utrzymujące się dłużej negatywne objawy wymagają zrewidowania zasadności wykonania zabiegu u danej osoby czy zastosowanej metodyki zabiegu. W niektórych przypadkach konieczna jest konsultacja lekarska. 3. Wskazania do masażu bańką (po konsultacji lekarskiej i ustaleniu ewentualnych przeciwwskazań): 1. Choroby mięśni (m.in. mięśniobóle, wzmożone napięcie mięśniowe) 2. Bóle stawów (reumatyczne, zwyrodnieniowe, pourazowe) 3. Bóle głowy, migrena 4. Bóle i napięcia kręgosłupa 5. Nerwobóle 6. Astma oskrzelowa, zapalenia oskrzeli (masaż bańkowy połączony z klasycznym stawianiem baniek) - 89 -
7. Zaburzenia ukrwienia i zastoje limfatyczne (np. w obrębie kończyn) 8. Zabieg wspomagający odchudzanie, odtoksyczniający 9. Zabieg w terapii antycellulitowej 10. Profilaktyka przeciwrozstępowa i przeciwobrzękowa 11. Poprawa elastyczności skóry, modelowanie sylwetki 12. Zabieg wspomagający prawidłowe funkcjonowanie organów wewnętrznych, układu endokrynnego i immunologicznego 13. Zabieg relaksacyjny, rozgrzewający w stanach przemęczenia, stresu i wzmożonego napięcia nerwowego. Ogólne wskazania do zabiegu bańkami (Piotrowski 2009) – przewlekłe choroby dróg oddechowych, przeziębienia: infekcje kataralne, zapalenia gardła, migdałków podniebiennych, zapalenia tchawicy i krtani, – grypa i powikłania pogrypowe, nawracające anginy, przewlekły kaszel, profilaktycznie – w celu wzmocnienia układu odpornościowego u dzieci często zapadających na infekcje dróg oddechowych oraz u osób obłożnie chorych czy długotrwale unieruchomionych, zapalenia oskrzeli, opłucnej lub płuc, astma oskrzelowa, – dusznica bolesna, – zaburzenia ciśnienia krwi, – ostre i przewlekłe zapalenia żołądka, trzustki, wątroby, pęcherzyka żółciowego, – choroby jelit (zapalenia jelit, zaparcia, zespoły jelita nadwrażliwego), – zapalenia korzonków nerwowych, mięśniobóle, nerwobóle, rwa kulszowa, zapalenia stawów, – zmiany zwyrodnieniowe aparatu ruchu, – ostre i przewlekłe bóle w okolicy krzyżowo-lędźwiowej, zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa, – zapalenie nerek i pęcherza moczowego, – moczenie nocne, – brak lub bolesna menstruacja, zespoły napięcia przedmiesiączkowego, zapalenia przydatków, dolegliwości okresu przekwitania, zaburzenia seksualne, – bóle głowy, migrena, – nerwice. - 90 -
Ogólne przeciwwskazania do zabiegu bańkami Nie wolno stawiać baniek w okolicy serca, dużych naczyń krwionośnych, oczu, uszu, nosa, brodawek piersiowych, żołądka, żylaków, na skórę uszkodzoną lub zmienioną chorobowo, na znamionach barwnikowych, u kobiet w okresie menstruacji i ciężarnych na podbrzusze i w okolicy lędźwiowej. Należy zachować ostrożność przy stosowaniu terapii bańkami u osób leczonych lekami przeciwzakrzepowymi czy zażywających aspirynę. 1. Rozległe zmiany zapalne skóry (alergiczne, ropne lub grzybicze). 2. Wzmożona kruchość naczyń krwionośnych. 3. Skazy krwotoczne (zespoły złej krzepliwości krwi, np. hemofilia). 4. Duszność (np. stan astmatyczny, niewydolność oddechowa i/lub krążeniowa). 5. Choroby autoimmunologiczne. 6. Stwardnienie rozsiane w okresie nowego rzutu. 7. Anemia i stany ogólnego wyniszczenia. 8. Wysoka gorączka (powyżej 38,5°C). 9. Nieustabilizowane nadciśnienie tętnicze ze skokami ciśnienia skurczowego > 200 mmHg. 10. Kobietom ciężarnym nie wolno stawiać baniek do 4-go miesiąca ciąży ze względu na ryzyko poronienia. Od 5-go miesiąca ciąży nie stawia się baniek na podbrzusze oraz okolicę lędźwiową oraz gdy ciąża jest zagrożona. W ciąży nie należy stosować dużego podciśnienia. 11. W przypadku wylewów podskórnych i obrzęków spowodowanych stłuczeniem lub skręceniem stawu nie powinno się stawiać baniek przed upływem 24 godzin od urazu. 12. Czynna choroba nowotworowa. 13. Gruźlica. 14. Drgawki. 15. Stan po spożyciu alkoholu. 16. Baniek nie należy stawiać bezpośrednio po posiłku i po dużym wysiłku fizycznym. Przykładowe recepty stosowania baniek (Piotrowski 2009) Bańki w poniższych przypadkach stosuje się po ustaleniu pierwotnej przyczyny i ewentualnych przeciwwskazań do zabiegu: – ból głowy wywołany napięciem mięśniowym lub schorzeniami kręgosłupa. Bańki stawia się w obrębie karku i barków w segmentach C4-C6, zwłaszcza w miejscach wrażliwych na ucisk, - 91 -
– migrena (z towarzyszącym skurczem naczyń) – bańki stawia się w obrębie karku i barków w segmentach C4–C6. Przez pierwsze 3 dni zabieg wykonuje się codziennie. Od 5 dnia stawia się bańki co 5-7 dni. Później w zależności od skuteczności, z przerwami 14-dniowymi i na koniec co 4 tygodnie, – grypa i powikłania pogrypowe – stawianie baniek obustronnie z przodu przymostkowo, nad i pod obojczykiem oraz na całej powierzchni pleców. Powtórzyć stawianie baniek po 2-3 dniach w razie potrzeby – z przodu klatki piersiowej i na plecach. U osób z wysoką temperaturą można zastosować banki cięte w segmentach Th1-Th5, – niedociśnienie tętnicze – bańki stawia się obustronnie wzdłuż kręgosłupa, na zmianę z masażem bańką, – choroba zwyrodnieniowa kręgosłupa – bańki stawia się obustronnie wzdłuż kręgosłupa szyjnego i lędźwiowego, na zmianę z masażem bańką, – dolegliwości okresu przekwitania – zaleca się stawianie baniek w pachwinach w strefach Heada, odpwiadających macicy i przydatkom, po obu stronach kręgosłupa w segmentach L1- L5 oraz w okolicy kości krzyżowej. W przypadku zaburzonego cyklu miesiączkowego banki stawia się 3 cm poniżej pępka. Seria: 15 zabiegów, 2 razy w tygodniu. Zabiegi podtrzymujące: 1 zabieg co 3 tygodnie. Później, w razie konieczności, 1 zabieg w miesiącu. PODSUMOWANIE Terapia bańkami W tradycyjnych systemach leczenia terapia bańką była, i nadal jest, popularnym i powszechnie stosowanym zabiegiem. W wielu krajach wzmacnianie zdrowia i leczenie przy pomocy baniek oparte jest nie tylko o tło kulturowe, wielowiekowe doświadczenia w stosowaniu tego rodzaju terapii, ale też krajową politykę zdrowotną. Terapia bańkami jest dość szeroko opisywana w literaturze, aczkolwiek wartość naukowa tych doniesień nie jest zbyt wysoka. Działanie baniek związane jest z ich oddziaływaniem mechanicznym, odruchowym oraz immunologicznym. Współcześnie w profilaktyce i wzmacnianiu zdrowia używa się różnego rodzaju baniek, służących do ich stawiania na ciele, masażu czy akupunktury.
- 92 -
Piśmiennictwo 1. Alavian SM. We have more data regarding epidemiology of hepatitis D in Iran but there are defects to be filled yet. Hepat Mon 2008; 8, 4: 245-247. 2. Anees S, Arafath Y, Naaz A, Qaiser KM. Hijamah (cupping therapy) as a preventive medicinea retro-prospective analytical study. International Yournal of Ayush 2015; 4, 2: 88100. 3. Baghdadi H, Abdel-Aziz N, Ahmed NS, Mahmoud HS, Barghash A, Nasrat A, Nabo MM, El Sayed SM. Ameliorating role exerted by Al-Hijamah in autoimmune diseases: effect on serum autoantibodies and inflammatory mediators. Int J Health Sci (Qassim) 2015; 9, 2: 207232. 4. Becker RO, Selden G. Elektropolis. Elektromagnetyzm i podstawy życia. Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1994. 5. Birla GS, Hemlin C. Terapia magnetyczna. Studio Astropsychologii. Kraków 2001. 6. Bolach E, Lisowska K. Evaluation of traditional and rubber cupping massage techniques applied to female patients with low back pain. Complementary and Alternative Medicine in Science 2013; 1, 2, 2: 101-107. 7. Bołtryk G. Cups in another way (in Polish). Mag Pieleg Połoz 1996; 4: 50-51. 8. Brockbank W. Ancient therapeutic arts. William Heinemann Medical Books, Londyn 1954. 9. Cao H, Han M, Li X, Dong S, Shang Y, Wang Q et al. Clinical research evidence of cupping therapy in China: a systematic literature review. BMC Complement Altern Med 2010; 16, 10: 70. 10. El Sayed SM, Mahmoud HS, Nabo MMH. Methods of wet cupping therapy (AlHijamah): in light of modern and prophetic medicine. Altern Integ Med 2013; 2: 122. 11.Ghadir MR, Belbasi M, Heidari A, Sarkeshikian SS, Kabiri A, Ghanooni AH. Prevalence of hepatitis D virus infection among hepatitis B virus infected patients in Qom province, center of Iran. Hepat Mon 2012; 12, 3: 205-208. 12. Hon KL, Luk DC, Leong KF, Leung AK. Cupping therapy may be harmful for eczema: a PubMed search. Case Rep Pediatr 2013; 605829. 13. Huijuan C,2, Xun L, Jianping L. An updated review of the efficacy of cupping therapy. PLoS ONE 2012; 7: 2. 14. Kasperczyk T, Walaszek R. Ocena czynnika termicznego w terapii próżniowej. Refleksoterapia 2009, 1:11-14. - 93 -
15. Khan AA, Jahangir U, Urooi S. Managment of knee osteoarthtritis with cupping therapy. J Adv Pharm Technol Res 2013; 4, 4: 217-223. 16. Kim TH, Kang JW, Kim KH, Lee MH, Kim JE, Kim JH, et al., Cupping for treating neck pain in video display terminal (VDT) users: a randomized controlled pilot trial. J Occup Health 2012; 54: 416-426. 17. Lauche R, Materdey S, Cramer H, Haller H, Stange R, Dobos G, et al. Effectiveness of home-based cupping massage compared to progressive muscle relaxation in patients with chronic neck pain—a randomized controlled trial. PLoS ONE 2013, 8, 6. 18. Lin ML, Wu HC, Hsieh YH, Su CT, Shih YS, Liu CW, Wu JH. Evaluation of the effect of laser acupuncture and cupping with Ryodoraku and Visual Analog Scale on low back pain. eCAM 2012; 521612. 19. Li X, Yang Y, Xie X, Bai L, Zhang X. Economic evaluation of treating herpes zoster with various methods of acupuncture and moxibustion. J Tradit Chin Med 2012; 15; 32, 1: 125128. 20. Ma Y, Cui J, Huang M, Meng K, Zhao Y. Effects of duhuojisheng tang and combined therapies on prolapse of lumbar intervertebral disc: a systematic review of randomized control trails. J Tradit Chin Med 2013; 15; 33, 2: 145-155. 21. Majdak J. Cupping massage (in Polish). Świat Kosm Prof 2008; 26: 24. 22. Mehtaa P, Dhapteb V. Cupping therapy: A prudent remedy for a plethora of medical ailments. J Tradit Complement 2015; 5, 3: 127-134. 23. Musioł M, Krupienicz A. Bańki lekarskie – praktyczne zastosowanie. Medycyna Rodzinna 2009; 4: 75-77. 24. Park HL, Lee HS, Shin BC, Liu JP, Shang Q, Yamashita H, Lim B. Traditional medicine in China, Korea, and Japan: a brief introduction and comparison. eCAM 2012; 429103. 25. Piotrowski H. Sztuka stawiania baniek. Cedrus Publishing House. Warszawa 2009. 26. Sadowska J. Ancient, oriental prophylactic and therapeutic methods and their contemporary evaluation (in Polish). Arch Histor Filozof Med 2007; 70: 46-49. 27. Stopińska W. Medycyna między wschodem a zachodem. Galaktyka, Łódź 2011. 28. Teut M, Kaiser S, Ortiz M, Roll S, Binting S, Willich SN, et al. Pulsative dry cupping in patients with osteoarthritis of the knee – a randomized controlled exploratory trial. BMC Compl Altern Med 2012; 12: 184. - 94 -
29. Turk JL, Allen E. Bleeding and cupping. Annals of the Royal College of Surgeons of England 1983; 65: 128-131. 30. Yu R, Hui Y, Li C. Köebner phenomenon induced by cupping therapy in a psoriasis patient. Dermatol Online J 2013; 19, 6: 17. 31. Wang J, Xiong X. Evidence-based Chinese medicine for hypertension. eCAM 2013; 978398. 32. Zhang WH, Wang JH, Yu BX. Cupping-induced elevated D-dimer. Chin Med J 2012; 125, 19: 3593-3594. 6. SAUNA I ŁAŹNIA PAROWA Człowiek od zawsze poszukiwał i korzystał z naturalnych źródeł ciepła. Począwszy od słońca, poprzez ciepłe źródła, nagrzane kamienie, aż po wykorzystanie ognia, które podobnie jak kult Słońca odgrywało istotną rolę w wierzeniach ludów pierwotnych. Początkowo sauny i łaźnie były przede wszystkim miejscem kąpieli. Ponieważ było to jedyne czyste pomieszczenie z dostępem wody, służyło także jako miejsce porodów, leczenia chorych oraz spotkań towarzyskich. Sauny i łaźnie spełniały też oczywiście funkcje związane z oczyszczeniem ciała fizycznego, aczkolwiek w wielu kulturach pierwotnych kąpiele w saunie czy łaźni były też symbolem pewnego rodzaju oczyszczenia duchowego. Odbywały się w nich rytualne obrzędy oraz przeprowadzano seanse uzdrawiające. Z badań archeologicznych wynika, że doświadczenia Finów w zakresie stosowania sauny sięgają mniej więcej dwóch tysięcy lat i to głównie im oraz Estończykom przypisuje się jej powstanie. Nie ma całkowitej pewności co do tego, w jakich jeszcze rejonach świata tak naprawdę należy szukać początków stosowania sauny, czy też skąd się wziął zwyczaj brania ciepłych kąpieli. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że zwyczaj ten znany był też w Azji Centralnej, skąd przedostał się do Europy. Ta forma kąpieli była rozpowszechniona na terenach zamieszkałych przez Słowian i we wschodniej części Półwyspu Skandynawskiego, czyli w dzisiejszej Finlandii. Zwyczaj ten dotarł też do Syrii, Grecji, a nawet Egiptu. Wykopaliska archeologiczne prowadzone na terenach na północ od Morza Czarnego dowodzą istnienia palenisk, które przypominają późniejsze paleniska stosowane w dymnych łaźniach parowych. Były to pozostałości kultury Scytów, zamieszkujących tamte tereny już od VII wieku p.n.e. Prymitywne ziemianki zastąpiły luksusowe jak na tamte czasy pomieszczenia kąpielowe, przybierając formę bogato wyposażonych łaźni parowych. Około I wieku p.n.e. zwyczaj gorących kąpieli dotarł do Rzymu. Odbywały się one w tzw. termach. Podobne zwyczaje można odnaleźć w tradycyjnych kąpielach - 95 -
greckich i w łaźniach syryjskich. W III wieku n.e. z połączenia tradycji łaźni syryjskich i term rzymskich powstał nowy ich rodzaj – łaźnie tureckie i arabskie. W Polsce bardzo prymitywne sauny występowały już w X wieku. Pisze o nich podróżujący po Polsce w 965 roku kupiec żydowskiego pochodzenia Ibrachim Ibn Jakub al Israili al at Turtusi, czyli Ibrahim syn Jakuba Izraelita z Tortosy (ok. 912-966): „…kąpieli oni nie znają, lecz budują pomieszczenia z drzewa, szpary utykają czymś, co rośnie na drzewach… a nazywają to „mech”… w kącie tej budowli wykonują palenisko z kamieni i pozostawiają nad nim otwór do wypuszczania dymu. Kiedy piec jest rozgrzany, zatykają ów otwór, zamykają drzwi i polewają rozżarzone kamienie wodą tak, że unosi się gorąca para, każdy ma w ręku rózgę z listowiem, którą powoduje ruch powietrza i pobija ciało...” (Wagner; Koper 2004, s. 7). Szczególne zainteresowanie formą zabiegu cieplnego pojawiło się w latach trzydziestych XX wieku. Do jego popularyzacji przyczynili się niewątpliwie fińscy sportowcy, którzy podczas olimpiady w Berlinie w 1936 roku, korzystając z zainstalowanych przez siebie saun, odnieśli szereg sukcesów sportowych. Dowiedziono wtedy, iż, wielokrotne korzystanie z sauny zwiększa możliwości przystosowawcze człowieka do zmiennych warunków środowiska, poprawia zdolności organizmu do wysiłku fizycznego, a także reguluje sferę psychoemocjonalną człowieka. Sauna stanowi połączenie działania suchego i gorącego powietrza z krótkotrwałym wzrostem wilgotności względnej do 70%. Silne działanie bodźcowe sauny związane jest przede wszystkim z bardzo dużą różnicą temperatur w trakcie zabiegu, gwałtownymi zmianami wilgotności powietrza i natężenia pola elektrycznego oraz znacznymi zmianami ciśnienia parcjalnego tlenu. Wilgotność względna w saunie przez większą część zabiegu wynosi około 10%. Temperatura na wysokości 15 cm od podłogi wynosi około 35 stopni Celsjusza, na wysokości pierwszej ławki około 40-50 stopni, na wysokości drugiej ławki 60-70 stopni, na wysokości trzeciej ławki 80-90 stopni, pod sufitem około 120 stopni. W odróżnieniu od kąpieli w saunie, w łaźni parowej stosuje się niższą temperaturę (średnio 43-50°C), natomiast wysoką wilgotność względną (do 100%). Dłuższy jest też niż w saunie czas pobytu, który waha się od 20 do 60 minut, w zależności od stanu zdrowia, celu zabiegu i stopnia zaadaptowania do warunków panujących w pomieszczeniu. Po wyjściu z łaźni zaleca się chłodzić ciało zimną wodą przez około 10 minut. Schładzanie ciała rozpoczyna się od stóp w kierunku głowy, dopiero potem zanurza się w basenie z zimną wodą. Po kąpieli w łaźni zaleca się odpoczynek w pozycji półleżącej przez około 30 minut. Sauna fińska, nazywana też suchą, jest obecnie jednym z najpopularniejszych w Polsce zabiegów odnowy biologicznej, choć – co warto podkreślić – ze względu na swoją intensywność i charakter obciążenia jest zaliczana do zabiegów wywołujących krótkotrwale, ale o dużym nasileniu reakcje stresowe - 96 -
w organizmie. Sauna wykorzystywana jest w celu regeneracji, oczyszczenia jak i hartowania ciała; uważana przez wielu jako doskonały zabieg pielęgnacyjny, znalazła szczególne zastosowanie w odnowie biologicznej, służąc niwelowaniu efektów i przeciążeń związanych z pracą zawodową i wszechobecnym stresem, jest również doskonałą metodą wspomagającą procesy restytucji powysiłkowej w treningu sportowym. W niektórych problemach zdrowotnych (Tab. 15) korzystanie z sauny powinno odbywać się na zlecenie lub pod ścisłym nadzorem lekarza lub fizjoterapeuty. W chorobie reumatycznej sauna jest wskazana za wyjątkiem stanów ostrych. W łagodnym i umiarkowanym nadciśnieniu tętniczym (bez uszkodzenia narządów) przeciwwskazane jest schładzanie w brodziku. Przy niedociśnieniu ograniczyć należy zbyt zimne bodźce, które powodują duży stres. Niewydolność serca III i IV w skali NYHA generalnie uważana jest za przeciwwskazanie do sauny, aczkolwiek testuje się w chwili obecnej możliwości jej zastosowania pod ścisłym nadzorem. Przy przewlekłym zapaleniu przydatków wykorzystywany jest efekt cieplny sauny, powodujący wzrost przepływu krwi w obrębie miednicy mniejszej, przy gruczolaku prostaty sauna może poprawiać warunki przepływu moczu. Sauna może być (pod ścisłym nadzorem lekarskim) stosowana w ciąży w przypadku obrzęków wynikających z utrudnionego przepływu krwi w naczyniach oraz przy leczeniu apopleksji w celu zmniejszenia spastyczności. W depresji sauna może wpływać korzystnie na nastrój, poprzez zwiększone wydzielanie endorfin. Przy łuszczycy obserwuje się rzadsze nawroty, poprzez zmniejszoną podatność na zakażenia, oraz korzystny wpływ sauny na procesy odtoksyczniania organizmu. Przy egzemach i twardzinie reakcje na saunę mogą być indywidualne. Tabela 15. Wskazania i przeciwwskazania do sauny (Brenke 2015)
Wskazania do sauny – podatność na infekcje, – przewlekłe zapalenie oskrzeli, astma oskrzelowa, – zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa i choroba zwyrodnieniowa stawów, – choroby reumatyczne pochodzenia zapalnego, – fibromialgia, – łagodne i umiarkowane nadciśnienie tętnicze bez uszkodzenia narządów,
Przeciwwskazania do sauny – ostre, nierozpoznane choroby, – infekcja z gorączką i ogólna gorączka niewiadomego pochodzenia, – poważne zaburzenia rytmu serca, – wyższe stadium niewydolności serca NYHA III, – wymiana zastawek serca (wyjątki możliwe w zależności od ryzyka zakrzepicy), – choroby okluzyjne tętnic, – skomplikowane choroby naczyniowe (zakrzepica, choroba wrzodowa),
- 97 -
– niedociśnienie , – zarostowa choroba tętnic w stadium I i II, – niewydolność serca NYHA I i II, – przewlekłe zapalenie przydatków, – zespół pomenopauzalny, – ciąża, – gruczolak prostaty, – depresja, – następstwa apopleksji, – łuszczyca, – egzema, twardzina, – zawroty głowy, – jaskra, – zaburzenia wegetatywne, – uzupełniająca terapia programów zdrowotnych (zaprzestanie palenia tytoniu, otyłość)
– obrzęk limfatyczny, – poważne uszkodzenia ciała (problematyczne podczas odwiedzania sauny publicznej), – faza początkowa lub niestabilna nadczynność tarczycy, – wrzody żołądka ze skazą krwotoczną, – stwardnienie rozsiane
Tabela 16. Pozytywne znaczenie sauny w profilaktyce zdrowotnej (Pawłowski i wsp. 2015; Brenke 2015)
Pozytywne znaczenie sauny w profilaktyce zdrowotnej Pawłowski i wsp. (2015)
– zwiększenie odporności na infekcje dróg oddechowych i przeziębienia, – odtruwanie (wraz z poceniem się tracone są odpadowe produkty przemiany materii i toksyny, produkowane przez procesy chorobowe toczące się w organizmie lub dostarczane wraz z pożywieniem), – zmniejszenie pobudliwości układu nerwowego (czynnik obniżający jego napięcie; zwiększa to potrzebę snu i jego głębokość), – regulowanie czynności układu autonomicznego, – poprawienie rozciągliwości i elastyczności układu ruchu oraz zmniejszenie lepkości mazi stawowej, zwiększenie zakresu ruchomości stawów, – wzrost ukrwienia, przemiany materii oraz zwiększenie siły mięśni jako rodzaj treningu, który wspomaga procesy eliminacji ciepła z organizmu, pobudza czynność gruczołów potowych, – pobudzanie gruczołów dokrewnych i stymulowanie układu odpornościowego, – rozluźnianie zrostów,
- 98 -
– oczyszczanie skóry ze złuszczającego się naskórka oraz pobudzanie warstwy rozrodczej naskórka, – poprawienie ukrwienia skóry i błony śluzowej dróg oddechowych, – zmniejszenie zawartości kwasu mlekowego i zwiększenie wysycenia krwi tlenem, – pogłębienie snu i zwiększenie jego potrzeby, – pozytywny wpływ na układ sercowo-naczyniowy, uelastycznianie ścian naczyń krwionośnych, – odczucie odświeżenia i relaksu Brenke (2015)
– regulacja mechanizmów odporności na choroby, zwłaszcza na infekcje grypowe, – optymalizacja temperatury i przepływu krwi w skórze i błonach śluzowych, – stymulacja parametrów odporności niespecyficznej, – wzmocnienie potencjału ochrony antyoksydacyjnej i tym samym lepsza ochrona przed wolnymi rodnikami, – zapobieganie i leczenie chorób sercowo-naczyniowych (profilaktyka wtórna), – regulacja zmienności rytmu zatokowego serca, – regulacja przewagi części współczulnej autonomicznego układu nerwowego, – obniżenie ciśnienia tętniczego krwi, – obniżenie poziomu adrenaliny w warunkach spoczynku, – wpływ na metabolizm węglowodanów (profilaktyka cukrzycy typu II), – poprawa jakości życia, zmniejszenie poziomu zmęczenia i stresu, – wpływ na metabolizm lipidów (profilaktyka chorób układu krążenia), – spadek całkowitego cholesterolu oraz wyrównanie frakcji HDL/LDL, – pozytywny wpływ na samopoczucie, nastrój, – regulacja, pod wpływem ciepła, poziomu neuroprzekaźników (np. serotoniny), – profilaktyka i leczenie schorzeń aparatu ruchu, – zapobieganie bólom o charakterze przewlekłym,
- 99 -
Pomieszczenie sauny składa się z niewielkiego pokoju wyposażonego w piec elektryczny oraz drewnianych ławek umieszczonych najczęściej na trzech poziomach. Oprócz właściwej komory sauny do kompleksu pomieszczeń niezbędnych do przeprowadzenia zabiegu potrzebne jest także pomieszczenie do wychładzania ciała (basenik, pojemnik z zimną wodą z lodem lub komora śnieżna), ewentualnie należy zapewnić możliwość wyjścia na zewnątrz w celu schłodzenia się zimnym powietrzem. Ponadto należą tu: pokój wypoczynku, przebieralnia, natryski i węzeł sanitarny oraz poczekalnia. Od kubatury pomieszczenia sauny zależy moc pieca elektrycznego (zazwyczaj od 6-8 kW) oraz system wymiany powietrza. Sauny są budowane dla celów indywidualnych oraz do użytku zbiorowego. W tym drugim przypadku orientacyjna powierzchnia w kompleksie pomieszczeń łącznie z sauną powinna wynosić 4,5-5,5 m² na osobę, w przypadku komory właściwej sauny jej metraż wynosi około 0,8-1,0 m² na osobę. Ściany boczne i sufit komory właściwej sauny muszą być obudowane odżywiczonym, dobrze wysuszonym drewnem. Drewna nie wolno malować ani impregnować. Samo pomieszczenie powinno być dobrze izolowane, aby uniknąć niepotrzebnych strat ciepła. Osoba korzystająca z zabiegu wchodzi do kabiny sauny nago, siada lub kładzie się na drewnianej ławie. W miarę adaptacji do warunków panujących w pomieszczeniu stopniowo przechodzi na kolejny poziom, gdzie jest wyższa temperatura. Zalecany czas przebywania w saunie, w zależności m.in. od celu zabiegu czy temperatury w kabinie sauny, mieści się w granicach 5 do 30 minut. Średnio wynosi 6-15 minut. Pełny cykl korzystania z zabiegu składa się z 1 do maksymalnie 3 wejść. Około 2-3 minuty przed zakończeniem zabiegu zaleca się jednorazowe polanie kamieni wodą w celu zwiększenia wilgotności, co wywołuje efekt relaksacyjny oraz służy dodatkowemu bodźcowaniu organizmu. Każdorazowo po wyjściu z kabiny sauny zalecane jest dokładne schłodzenie całego ciała, a następnie odpoczynek trwający około 10-20 minut. Warunki panujące w saunie stanowią duże obciążenie dla całego organizmu. Przebywanie w kabinie sauny w warunkach wysokiej temperatury wywołuje włączanie się szeregu mechanizmów o charakterze adaptacyjnym, m.in. termoregulacyjnych, krążeniowych, hormonalnych, mających na celu ochronę ciała przed skutkami nadmiernego przegrzania. Na skutek intensywnego pocenia się w saunie dochodzi do odwodnienia organizmu. Bezwzględnie zalecane jest więc dobre nawodnienie organizmu zarówno przed planowanym wejściem do sauny, jak również uzupełnianie strat wodno-elektrolitowych w trakcie i po skończonym zabiegu oraz szczególna dbałość w tym zakresie w przypadku stosowania sauny po wysiłku fizycznym. - 100 -
Tabela 17. Protokół korzystania z sauny fińskiej (wg. autora)
Protokół korzystania z sauny fińskiej przygotowanie do zabiegu
– nawodnienie organizmu, prysznic higieniczny, zważenie się, przygotowanie dwóch ręczników, płynów do nawodnienia ciała, obuwia zmiennego
pobyt w kabinie sauny
– pojedynczy czas pobytu w saunie 6-7 do maksymalnie 1215 minut, maksymalne 3 wejścia w jednej sesji, – przebywanie w saunie bez okrycia, z suchym ręcznikiem, – stopniowanie bodźcowania zabiegu (ilość wejść, polewanie kamieni wodą przy ostatnim wejściu, przebywanie na coraz wyższych ławach w trakcie jednego wejścia)
Schłodzenie
– dokładne schłodzenie całego ciała łącznie z głową, – ogrzanie stóp na koniec schładzania
odpoczynek
– odpoczynek (pomiędzy kolejnymi wejściami i na koniec zabiegu) w pozycji siedzącej lub półleżącej, – uzupełnianie płynów
W ogólnych założeniach, sauna ma być zabiegiem mobilizującym organizm do korzystnych reakcji adaptacyjnych, w pewnych jednak sytuacjach może być zabiegiem nadmiernie go obciążającym, a nawet niebezpiecznym dla zdrowia i życia. Dzieje się tak w przypadkach, gdy jest ona stosowana niezgodnie z metodyką zabiegu, oraz gdy w trakcie korzystania z sauny indywidualna tolerancja organizmu na stres, determinowana aktualnym samopoczuciem i ogólnym stanem zdrowia, jest obniżona. Działanie sauny polega na obciążeniu mechanizmów termoregulacyjnych, co wywołuje zmiany czynnościowe całego organizmu. Wpływ wysokiej temperatury w kabinie sauny wywołuje intensywne pocenie, rozszerzenie naczyń włosowatych skóry, przy jednoczesnym zwężeniu ich we wnętrzu ciała. Te reakcje adaptacyjne, których celem jest oddanie nadmiaru ciepła, prowadzą do upośledzenia ukrwienia i dostawy tlenu do głębiej położonych narządów i tkanek, co stymuluje w organizmie szereg procesów adaptacyjnych. Powstałe niedotlenienie stymuluje organizm do uruchomienia mechanizmów kompensacyjnych. Systematyczne stosowanie sauny zwiększa liczbę czerwonych ciałek krwi, zwiększa się też liczba kapilarów w mięśniach i narządach wewnętrznych oraz poprawia się gospodarka tlenem. Sauna działa jak silny bodziec stresowy. Po pobycie w saunie zwiększa się wydzielanie hormonu adrenokortykotropowego przysadki, kortyzolu oraz katecholamin w nadnerczach. Odczyn ten ustępuje po kilku–kilkunastu godzinach, aczkolwiek systematyczne stosowanie sauny stymuluje gruczoły produkujące powyższe hormony. Z dotychczas prowadzonych badań naukowych wiadomo, że już po około 10 sesjach sauny - 101 -
można obserwować u osób korzystających z tego zabiegu mniejsze przyrosty zużycia tlenu, wentylacji minutowej, poziomu wydalania dwutlenku węgla, wartości tętna oraz mniejsze przyrosty temperatury rektalnej i większą wartość wskaźnika oddechowego, co świadczyłoby o pozytywnej adaptacji organizmu do warunków wysokiej temperatury. Istotnym zagadnieniem jest bezpieczeństwo stosowania sauny. W Finlandii, która liczy obecnie 5,5 mln mieszkańców, szacuje się, iż jest około 2 mln saun. Spośród ponad 6 tysięcy odnotowywanych rocznie w tym kraju przypadków tzw. gwałtownej śmierci, 1,7% z nich miało bezpośredni związek z korzystaniem zabiegu w saunie. Finlandia ma też jeden z najwyższych wskaźników ostrego zawału serca na świecie. W Polsce brakuje naukowych danych dotyczących tego problemu. Organizm ludzki z powodzeniem wytrzymuje w saunie temperaturę ponad 100ºC, a przypadki oparzeń są stosunkowo rzadkie. Jest to możliwe m.in. dzięki mechanizmowi schładzania powierzchni skóry przez parowanie potu, zwiększonemu krążeniu krwi w naczyniach włosowatych oraz niskiej wilgotności. Przebywanie w kabinie sauny w ubraniu czy w ręczniku może jednak upośledzać proces oddawania ciepła przez organizm. Okrywanie ciała przez osoby korzystające z sauny najczęściej związane jest z brakiem oddzielnych saun dla kobiet i mężczyzn lub z brakiem wiedzy o zasadności takiego postępowania. Wiele osób korzystających z sauny ma problem z poceniem się, co może mieć związek z niedostatecznym nawodnieniem organizmu lub zaburzeniami tego mechanizmu termoregulacji. W praktyce stosunkowo rzadko zdarza się by osoby w szczególny sposób nawadniały organizm przed pobytem w saunie. Z dostępnych danych wiadomo, że czysta woda, choć wchłania się szybko z przewodu pokarmowego, przy długotrwałym obciążeniu nie jest najlepszym napojem, ponieważ rozcieńczając osocze, przedwcześnie gasi pragnienie, nasila diurezę, nie dostarcza energii i potrzebnych w tym przypadku elektrolitów, niezbędnych do podtrzymania reakcji obronnych organizmu w warunkach wysokiej temperatury. Ponadto, przy nadmiernym spożyciu może być przyczyną niebezpiecznej dla zdrowia i życia hiponatremii. Uzupełnianie płynów sokami owocowymi lub warzywnymi może nie dostarcza organizmowi potrzebnych składników w szybkim czasie, z uwagi na trwające nawet kilka godzin zaleganie tych płynów w żołądku. Dość częstym błędem osób korzystających z sauny jest ciągłe polewanie kamieni wodą. Warto w tym miejscu wspomnieć, że sauna fińska jest sauną suchą i przez większą część zabiegu należy zachować niską wilgotność w kabinie, zwłaszcza przy tak wysokiej temperaturze. Polanie kamieni wodą jest uzasadnione z punktu widzenia stopniowania bodźców w saunie i dlatego stosuje się je na końcu zabiegu, aby dodatkowo zwiększyć wilgotność w kabinie sauny po wcześniejszym zaadaptowaniu organizmu do warunków wysokiej temperatury. Utrzymująca się przez większą część zabiegu wysoka wilgotność powoduje - 102 -
zaburzenie oddawania ciepła przez organizm na drodze konwekcji, a parowanie potu z powierzchni skóry znacznie się zmniejsza. Pocenie staje się nieefektywne, krople potu spływają po skórze, ale nie wyparowują z niej, co oznacza, że organizm cały czas traci wodę, ale nie oddaje ciepła tą drogą, co prowadzi do jego akumulacji w organizmie. Z dostępnych badań wiadomo, że temperatura wewnętrzna ciała wzrasta w ciągu kolejnych 10 minut przebywania w kabinie sauny średnio o 1ºC, co oznaczałoby, że ponad 30-minutowe przebywanie w warunkach wysokiej temperatury może niebezpiecznie zwiększać temperaturę wewnętrzną ciała do wartości przekraczającej 40°C. Sytuacja w tym zakresie pogłębia się, gdy osoba przebywająca w saunie w ogóle nie schładza się między kolejnymi wejściami, podtrzymując tym samym wysoką temperaturę wewnętrzną. Nieschładzanie głowy, zwłaszcza przez kobiety, może być przyczyną złego samopoczucia w trakcie i po zastosowaniu sauny. Spotykane w praktyce spożywanie alkoholu w czasie korzystania z zabiegu w saunie należy uznać za zachowanie obarczone wysokim stopniem ryzyka. Pobyt w kabinie sauny powoduje obniżenie ciśnienia tętniczego krwi, spożycie alkoholu w związku z korzystaniem z tego zabiegu pogłębia jeszcze podciśnienie, a tym samym ryzyko możliwych w tym przypadku zasłabnięć, arytmii, niewydolności układu krążenia, ze śmiercią włącznie. Opisywane w literaturze zgony osób, które nastąpiły w trakcie lub w przeciągu najbliższych 24 godzin po skorzystaniu z sauny, w wielu przypadkach miały związek ze spożyciem alkoholu. W Finlandii odnotowuje się rocznie około 20-25 takich incydentów. Spożywanie alkoholu w saunie przez Finów ma podłoże kulturowe i zwyczajowe, choć tego rodzaju zachowania są mocno krytykowane przez środowiska medyczne i naukowe. Niepokojące wydaje się, przy rosnącej popularności sauny, przenoszenie tego rodzaju zwyczajów na grunt polski. Niestety, nie wszystkie ośrodki odnowy biologicznej umieszczają w swojej ofercie regulaminowy zakaz dotyczący spożycia alkoholu podczas korzystania zabiegu w saunie. Zdecydowana większość wychodzi jednak zapewne z założenia, iż klient wchodzący do sauny korzysta z niej na swoją własną odpowiedzialność, co czasami potwierdza on w formie pisemnej. Sytuacja ta, w trosce o bezpieczeństwo i zdrowie klientów, wymaga pilnych uregulowań organizacyjno-prawnych oraz prowadzenia szerokiej kampanii edukacyjnej w społeczeństwie, co wydaje się uzasadnione, biorąc pod uwagę fakt, iż coraz więcej Polaków korzysta z zabiegu sauny również we własnym domu. Dość powszechne jest też przekonanie o zasadności zastosowania sauny bezpośrednio po dużym wysiłku fizycznym. W dostępnym piśmiennictwie zaleca się daleko idącą ostrożność, powołując się na opisy zgonów w saunie czy występowanie ostrej niewydolności serca na skutek zastosowania dużego wysiłku, np. na siłowni, i następującego po tym pobytu w saunie. Utrzymanie higieny i właściwej wentylacji w kabinach sauny czy łaźni oraz pomieszczeniach przylegających jest istotną sprawą w zapobieganiu - 103 -
rozprzestrzeniania się zarazków chorobotwórczych. Wilgotne, ciepłe i słabo wietrzone pomieszczenia są idealnym środowiskiem dla namnażania się grzybów i groźnych dla zdrowia bakterii. Należy mieć na uwadze, że choroby grzybicze są częstym problemem w społeczeństwie. Mniej więcej co druga osoba jest zainfekowana grzybicą stóp, co czwarta grzybicą paznokci. W niektórych środowiskach, np. wśród sportowców (np. pływaków), żołnierzy czy osób pracujących w warunkach wysokiej temperatury, może sięgać nawet 70%. Wzrasta również liczba zachorowań na drożdżyce i zakażenia pleśniowcami, co łączy się też ze stosowanymi obecnie metodami leczenia. Najbardziej narażone na zakażenia grzybicze, bakteryjne i drożdżycowe są osoby o osłabionym systemie immunologicznym, przemęczone, po długotrwałych kuracjach antybiotykowych, leczone cytostatykami i lekami hormonalnymi, osoby dotknięte alergią, astmą, ludzie starsi, osoby otyłe. Ryzyko zakażeń jest również wysokie u osób, u których na skutek nieodpowiednich zabiegów higieniczno-kosmetycznych dochodzi do zniesienia ochronnej warstwy płaszcza lipidowego skóry, powodującego niekorzystną zmianę pH skóry w kierunku zasadowym. Kwaśne środowisko powierzchni skóry w normalnych warunkach chroni ją przed atakiem chorobotwórczych drobnoustrojów. Wyjałowieniu skóry sprzyjają: długotrwałe moczenie ciała w wodzie, wszelkie uszkodzenia naskórka oraz jego maceracja, czy też stosowanie do higieny ciała mydeł o nieodpowiednim pH, bez jednoczesnego nawilżania, natłuszczania i stosowania środków przywracających właściwe jej zakwaszenie. Problem ten częściej dotyczy skóry suchej, poddawanej zbyt częstym zabiegom złuszczającym. Obecność grzybów chorobotwórczych, należących do rodzaju pleśni i drożdży może, przy braku odpowiedniej higieny, stać się problemem w gabinetach odnowy biologicznej. Grzybice, w zależności od swego charakteru oraz stanu ustroju, mogą atakować naskórek, mieszki włosowe, włosy, paznokcie, rzadziej skórę właściwą. Pierwotnym źródłem zakażenia mogą stać się osoby zakażone grzybicą, korzystające z zabiegów sauny i łaźni. Częstszą jednak przyczyną powstawania grzybic jest korzystanie z zabiegów sauny czy łaźni, w których nie zachowywane są podstawowe zasady higieny oraz brakuje indywidualnej ochrony osób korzystających z tego rodzaju zabiegów. Szczególnie powszechne w tym przypadku są grzybice stóp. Grzybice tej okolicy mają charakter ognisk rumieniowozłuszczających, z obecnością pęcherzyków i objawów wysiękowych. W odmianie międzypalcowej ogniska mają charakter wyprzenia (zmiany zapalne i wysiękowe w fałdach skóry, wyraźnie odgraniczone od otoczenia), niekiedy ze znaczną maceracją naskórka. Zmiany zwykle rozpoczynają się od IV szpary międzypalcowej. Choroba może przenieść się na inne przestrzenie międzypalcowe oraz część podeszwową i grzbietową stopy. W odmianie potnicowej grzybicy stóp przeważają liczne pęcherzyki, czasami zlewne ogniska wysiękowe. W odmianie złuszczającej przeważają ogniska hiperkeratotyczne z licznymi - 104 -
popękaniami. Odmianie tej towarzyszyć może grzybica paznokci, polegająca na zgrubieniu, przebarwieniu, łamliwości i pobruzdowaniu płytki paznokcia oraz nadmiernym jej rogowaceniu. Wzmożona wilgotność, pocenie i drażnienie mechaniczne mogą też predysponować do rzadziej występującej grzybicy pachwin. W fałdach pachwinowych powstają ogniska rumieniowe, pokryte łuskami, wyraźnie odgraniczone od otoczenia, często z drobnymi pęcherzykami, wywołujące świąd skóry o różnym nasileniu. Choroba ta częściej dotyczy mężczyzn. W profilaktyce chorób, które mogą się rozwinąć w wilgotnym, ciepłym środowisku sauny czy łaźni parowych, istotne jest stałe odkażanie pomieszczeń przylegających do sauny i łaźni, a zwłaszcza dezynfekcja podłóg, ścian, sanitariatów, baterii sanitarnych, wanien, balii i basenów do schładzania ciała oraz okresowe odkażanie sufitów, urządzeń klimatyzacyjnych, które mogą być siedliskiem groźnych dla zdrowia chorobotwórczych bakterii, wirusów, pleśni czy grzybów. Do dezynfekcji należy używać środków, które posiadają właściwości usuwania zarówno zanieczyszczeń organicznych jak i nieorganicznych, są bezpieczne dla organizmu człowieka, zawierają składniki ulegające biodegradacji. W nowoczesnych basenikach do schładzania istnieje obecnie możliwość montowania specjalnych systemów oczyszczania wody (np. system ozonowania), które zmniejszają potrzebę użycia silnych środków chemicznych. W przypadku braku takiego systemu konieczna jest codzienna wymiana wody w basenikach służących schładzaniu ciała w trakcie i po zabiegu. Niezbędne jest również okresowe odkażanie pomieszczenia łaźni czy sauny. W przypadku kabiny sauny, zwłaszcza suchej, niebezpieczeństwo zakażenia drobnoustrojami bakteryjnymi jest mniejsze, z uwagi na wysoką temperaturę podczas zabiegu i mniejszą niż w łaźni wilgotność. Z prowadzonych w tym zakresie badań mykologicznych wiadomo, że większość bakterii jest niszczona w temperaturze 80°C, a ich namnażanie się w pomieszczeniach przyległych do sauny odbywa się w temperaturze powyżej 30-40 stopni. Niemniej ryzyko namnażania się bakterii w kabinie sauny suchej zwiększa się w momencie polania kamieni wodą. Szczególnie niebezpieczne jest polewanie kamieni wodą, która stała w cebrzyku przez kilka dni, ze względu na intensywny w tych warunkach, rozwój grzybów, bakterii i glonów. Polanie kamieni zanieczyszczoną w ten sposób wodą może powodować groźne dla zdrowia, a nawet życia, infekcje górnych dróg oddechowych osób korzystających z zabiegu. Zalecane jest bezwzględne używanie przewiewnego obuwia kąpielowego, dbałość o czystość ręczników i prześcieradeł. Korzystanie z cudzego obuwia, szczotki do włosów lub ręczników jest najprostszą drogą do przeniesienia zarazków. Istotne jest, aby osoby korzystające z sauny czy łaźni parowych nie okrywały ciała ubraniem (np. jedno lub dwuczęściowe stroje kąpielowe), ponieważ może to sprzyjać powstawaniu zmian grzybiczych w miejscu narażonym na mechaniczne drażnienie przez syntetyczną odzież. Pozostawanie w uciskającym ciało ubraniu - 105 -
w kabinie sauny, co bywa praktykowane przez niektóre osoby, może też miejscowo upośledzać krążenie krwi i limfy w naczyniach oraz nasilać dyskomfort cieplny poprzez zaburzenie prawidłowych reakcji termoregulacyjnych. Prysznic higieniczny przed wejściem do kabiny jest nieodzowny przed rozpoczęciem zabiegu w saunie czy łaźni, podobnie jak każdorazowe spłukiwanie ciała z potu przed wyjściem z kabiny i schłodzeniem w basenie. W profilaktyce grzybicy istotne jest dokładne wysuszanie ciała, zwłaszcza okolic między palcami i w fałdach skóry, unikanie kontaktu z chorymi na tę przypadłość, stosowanie pudrów oraz kremów przeciwgrzybiczych po zabiegu. Tabela 18. Bezpieczeństwo stosowania sauny
Bezpieczeństwo stosowania sauny – – – – – – – – – –
dokładne schłodzenie ciała po saunie (łącznie z głową) polewanie kamieni czystą, bieżącą wodą nieskracanie poszczególnych etapów zabiegu w saunie właściwe nawodnienie ciała przed, w trakcie i po zabiegu dostosowanie bodźcowania sauny do istniejących zasobów organizmu właściwe łączenie sauny z wysiłkiem fizycznym niełączenie zabiegu sauny ze spożywaniem alkoholu przestrzeganie prawidłowej metodyki sauny przestrzeganie właściwych przerw pomiędzy kolejnymi etapami sauny rezygnacja z używek w powiązaniu z zabiegiem sauny
Ryzyko zdrowotne (nowotwory płuc, choroby układu krążenia, gwałtowne zgony) w związku z korzystaniem z zabiegu sauny przez nałogowych palaczy tytoniu jest podwyższone. Wiele osób traktuje saunę jako skuteczną metodę redukowania masy ciała. Efekt obniżenia masy ciała po zabiegu w saunie jest przemijający i związany jest z utratą płynów, które należy uzupełnić. Przyzwolenie na stosowanie sauny w sporcie jako metody tzw. „zbijania wagi” jest praktyką bardzo niebezpieczną, zwłaszcza przy braku dostatecznego nawodnienia w trakcie wykonywanych ćwiczeń fizycznych i następującym po wysiłku korzystaniu z zabiegu w saunie. Specyficznym rodzajem zabiegu odbywającego się w warunkach podwyższonej temperatury i wilgotności jest biosauna. Pierwotnie określenie biosauna zarezerwowane było dla kosmetologii, obecnie określenie to dotyczy również zabiegów sauny odbywających się w ośrodkach odnowy biologicznej, gdzie temperaura w kabinie sauny wynosi około 55 stopni C, a wilgotność względna około 40%. W kosmetologii zabieg biosauny odbywa się w specjalnej kapsule lub szafce. W trakcie zabiegu osoba leży lub siedzi. Całe ciało znajduje się wewnątrz kabiny, za wyjątkiem głowy, która znajduje się na zewnątrz. - 106 -
Biosauna, jako mniej obciążająca cały organizm, jest dobrą alternatywą dla osób, które z powodów zdrowotnych lub kosmetycznych obawiają się oddziaływania wysokiej temperatury na okolicę głowy czy twarzy, bądź nie mogą korzystać z zabiegów tradycyjnej sauny czy łaźni z powodu klaustrofobii. Temperatura w biosaunie kosmetycznej wynosi 45-60 stopni, wilgotność względna waha się w granicach 40-55%. W zależności od rodzaju biosauny, w trakcie zabiegu stosowane są olejki eteryczne, wyciągi z ziół, sól i algi morskie, tlen lub ozon. Niektóre biosauny wyposażone są również w lampy do koloroterapii, platformy wibracyjne i zestawy do muzykoterapii. Biosauna stosowana jest przede wszystkim jako pielęgnacyjny zabieg kosmetyczny. Zalecana jest w terapii antycellulitowej i przy odchudzaniu oraz nawilżaniu i odżywianiu skóry. Może być zabiegiem, który przygotowuje ciało do masażu całego ciała. Użycie odpowiednich olejków eterycznych wspomaga jej działanie relaksujące. Indiański szałas potów należy do najstarszych tradycyjnych kąpieli parowych, obecnych przede wszystkim w kulturze indiańskich plemion Alaski i Kanady, ale także w pozostałych częściach Ameryki Północnej. Kąpiele parowe znane były też w Ameryce Południowej wśród Majów oraz niektórych plemion zamieszkujących ten region. Tradycyjna kąpiel parowa plemion indiańskich odbywa się w tzw. szałasach potów (ang. sweat lodge). Tradycyjnie szałas budowano zazwyczaj z wierzbowych rózg, na które nakładano koce lub skóry zwierząt, albo budowano go w formie ziemianki, którą obkładano darnią. W środku szałasu wykopywano w ziemi dziurę głęboką na 80 cm, w którą wkładano rozżarzone kamienie. Wejście do szałasu było skierowane na wschód. Przed wejściem, w niewielkiej odległości od szałasu, mieściło się palenisko, w którym kamienie rozgrzewały się do czerwoności. Palenisko łączyła z wejściem do szałasu wąska ścieżka nazywana „ścieżką serca”. Uważano, że podczas rytualnych ceremonii w szałasie potów ścieżką tą płynie duchowa siła wszechświata oraz wszystkich jego istot. Na okrągłym placyku tuż przy palenisku umieszczano rozdwojoną gałąź jako znak wiecznego uścisku pierwotnej Matki i pierwotnego Ojca. Z uwagi na niską konstrukcję łaźni, wchodzono do niej na czworakach, tak jak raczkujące dziecko. Miało to symboliczne znaczenie, gdyż szałas potów w tradycji indiańskiej kojarzony był z macicą Matki Ziemi, tak więc rytuały, które się w nim odbywały, symbolicznie nawiązywały do okresu przebywania w łonie matki. Służyły przemianom początkującym nowe życie i oczyszczaniu na poziomie fizycznym i duchowym. Podobnie jak w łaźni rosyjskiej, smagano ciało pęczkami ziół oraz piórami ptaków. Palono też zioła na kamieniach oraz robiono z nich wywary. W celu wytworzenia pary zraszano kamienie wodą. Ceremonii oczyszczania w szałasie potów towarzyszył rytualny śpiew i modlitwy. Warto zaznaczyć, że sztuka w tradycji indiańskiej była elementem życia, a nie wyimaginowanym medium estetycznym. Używane w ceremonii oczyszczania pióra orła miały szczególne znaczenie. - 107 -
Orzeł w kulturze indiańskiej symbolizuje wzrost, aktywację, zmianę i witalność. Orzeł jest też symbolem duszy, nieśmiertelności, łącznikiem z innymi wymiarami. Najnowsze badania etnologiczne (Schweigman i wsp. 2011) podają, że przetrwałe do czasów dzisiejszych tradycyjne rytuały w szałasach potów nadal mają dla rdzennych Amerykanów nie tylko istotne znaczenie kulturowe, ale wpływają też na zachowanie ich etnicznej tożsamości.
Rycina 7. Indiański szałas potów (źródło własne w oparciu o www.pinterest.com)
Łaźnia rosyjska (ros. баня), nazywana też w Polsce ruską banią, tradycyjnie uznawana była za miejsce nieczyste, tak jak stodoły, lasy czy bagna, gdzie według wierzeń zamieszkiwały istoty demoniczne. Obowiązywał więc zakaz wnoszenia do domu wiader, brzozowych miotełek, którymi chłostano się w łaźni. W miejscach, gdzie kiedyś stała łaźnia, nigdy nie budowano domów. W demonologicznych tradycjach kultury ludowej północnej Rosji obok tak zwanego ducha domowego (ros. домовой) istniał także duch mieszkający w łaźni, nazywany bannikiem (ros. банник). Inne nazwy ducha łaźni to m.in.: баенный, байник, баенщик, байнушко, байничек. Do nazywania ducha łaźni w północnych gwarach używane są formy złożone: баенный дух, баенный жихарь. Źródeł wierzeń w bannika upatruje się w strachu przed zagrożeniem, jakim było uduszenie lub spalenie się w łaźni. Bajennyj żihar (ros. баенный жихарь) to postać, która występuje w pogrzebowym rytuale, w którym rozczłonkowuje się ciała na kawałki. W rytuale łaziebnym symboliczny motyw śmierci i zmartwychwstania przejawia się jako oczyszczenie zarówno ciała fizycznego, jak i sfery duchowej. Duchy domowe pojawiły się u starożytnych Słowian w związku z pogańskim kultem ognia. Kult ognia zamienił się w kult ogniska w momencie kiedy Słowianie przeszli z koczowniczego na osiadły tryb życia. Nieco później ogień symbolizował dusze przodków by w końcu zmienić się w dziadka-domowego. W rejonach rzeki Pinegi, która była w XIX wieku ważnym ośrodkiem transportu dla spływu drewna do Archangielska, a także dla żeglugi rzecznej w roli банника występowała kobieca istota, którą nazywano obdierihoj (ros. oбдерихой). Obdieriha przedstawiana była jako kobieta lub włochata dziewczyna, mogła przybierać też postać czarnej kotki z błyszczącymi oczami. Znana była z wyjątkowej złośliwości i okrucieństwa wobec tych, którzy naruszali rytuały łaźni. Uważano, że niebezpiecznie jest korzystać z łaźni w trzeciej kolejności, gdyż jako trzecia korzystała z niej właśnie - 108 -
obdieriha. Zostawiano dla niej gorącą wodę oraz kawałek mydła. Jeżeli ktoś o nieodpowiedniej porze przyszedł do łaźni, obdieriha mogła według tradycyjnych wierzeń zedrzeć z niego skórę, którą zawieszała na piecu, a ciało chowała pod podłogą. Tradycyjnie kąpiel w rosyjskiej łaźnia pełniła też ważną funkcję higieniczną. Odbywała się ona co najmniej raz w tygodniu, zazwyczaj w sobotę wieczorem. Łaźnię używano też podczas porodu i połogu oraz w obrzędzie pogrzebowym. Łaźnia była miejscem dziewczęcych wróżb świątecznych i świętojańskich. W obrzędzie weselnym stosowana była w celu rytualnego oczyszczania panny młodej. Przyjaciółki w przeddzień ślubu rozpalały piec, ozdabiały łaźnię gałązkami, wróżyły z dźwięków jakie wydawały rozpalone kamienie. Panna młoda zawodząc żegnała się z panieńskim stanem. Pierwszy dzień Wielkiego Postu zaczynano od kąpieli i nagrzewania się w łaźni. Dopiero wówczas sprzątano dom mieszkalny. W łaźni obowiązywał zakaz głośnego mówienia, wnoszenia ikon. Nie wchodzono do łaźni w dni świąteczne. Człowiek, który odwiedził łaźnię, nie mógł też w tym samym dniu iść do cerkwi. Przed wejściem do łaźni mówiono: „Хрещеный – на полок, нехрещеный – с полка” (ochrzczony – na półkę, nieochrzczony – z półki). Po zakończeniu kąpieli wypowiadano formułkę dziękczynną do ducha łaźni: „dziękuję ci łaziebniku za parową łaźnię” (ros. спасибо тебе, байнушко, на парной байничке). Zostawiano mu także w łaźni witki brzozowe, którymi chłostano ciało w trakcie kąpieli. Rosyjskie łaźnie budowano najczęściej z osiny lub lipy. Na wsiach był to rodzaj ziemianki lub niewielkiego drewnianego domku, z jednym lub dwoma pomieszczeniami usytułowanymi najczęściej na tyłach domu, w pobliżu jeziora lub rzeki. W przedsionku sauny wypoczywano oraz czekano na odpowiednią temperaturę paleniska. Palenisko opalane drewnem znajdowało się w rogu łaźni, wykonane było z typowej kostki kamiennej W pomieszczeniu znajdowały się dwie ławy. Wyższa służyła do smagania ciała miotełkami (brzozowymi, jałowcowymi, pokrzywowymi lub brzozowymi), które najpierw moczono w balii z wodą, przemiatano okolice paleniska, a następnie chłostano nimi ciało. Kiedy kamienie były gorące, wylewano na nie wodę, aby uzyskać odpowiednią wilgotność. We współczesnych czasach parę wodną wytwarza się za pomocą elektrycznej wytwornicy, rozprowadzającej ją dyszami po całej łaźni. Tradycyjnie ciało schładzano w jeziorze, rzece lub na śniegu. Można spotkać się z nazwą „parzelnia”, na określenie pomieszczenia łaźni rosyjskiej z paleniskiem, oraz ze stwierdzeniem „wyparzać się w łaźni”. Źródłosłów tych pojęć można wywieść od rosyjskiego słowa париться (paritsa – parzyć się), które oznacza zarówno parę, jak i poddawanie swojego ciała kąpieli w bani. W tradycji rosyjskiej szczególne znaczenie miał zabieg nazywany „czarną banią” (ros. черная баня) lub „gorzką kąpielą” z uwagi na gorzki - 109 -
posmak powietrza w łaźni, który powstawał po spaleniu drewna brzozy, której najczęściej używano do tego celu. W typowej kąpieli, po rozpaleniu paleniska wypuszczano ciemny dym, który pojawiał się jako wynik wypalania się substancji smolistych pochodzących z drewna brzozy. W przypadku „czarnej kąpieli” dym częściowo zostawał w pomieszczeniu, gdyż uważano, że ma on szczególne działanie lecznicze. Smoła tradycyjnie stosowana jest w Rosji do leczenia wysypek skórnych, chorób pasożytniczych skóry czy przewlekłych katarów. Aby ograniczyć podrażniające działanie sadzy, zalecano wietrzyć pomieszczenie po jego użyciu, usunąć miotłą nadmiar sadzy z powierzchni drewnianych bądź umyć je piaskiem rzecznym. Z relacji Ibrahima Ibn Jakuba z X wieku wiadomo, że popularna na terenie całej Rosji łaźnia była znana także na terenach dawnej Polski, aczkolwiek w XVII wieku tradycja łaźni zanikła z uwagi na to, iż stawały się one miejscem, gdzie świadczyły swoje usługi prostytutki, co uznano za niebezpieczne wobec ówczesnych problemów epidemiologicznych. Rozpowszechniane były też negatywne opinie, że sauna rozszerza pory, przez które wnikają zarazki. PODSUMOWANIE Sauna i łaźnia parowa Sauny i łaźnie w kulturach pierwotnych spełniały nie tylko funkcje związane z oczyszczeniem ciała fizycznego, ale były też symbolem pewnego rodzaju oczyszczenia duchowego. Odbywały się w nich rytualne obrzędy oraz przeprowadzano seanse uzdrawiające. Zabiegi w saunie i łaźni przetrwały do czasów współczesnych, stając się jednym z najbardziej popularnych zabiegów odnowy psychosomatycznej, stosowanych w restytucji powysiłkowej sportowców czy ośrodkach spa i wellness.
Piśmiennictwo 1.
Błażejczyk K, Szyguła Z. Wpływ gorącego otoczenia na zdolność wysiłkową sportowca. Sport Wyczynowy 2004; 5-6/473-474: 45-63.
2.
Brenke R. Das Potenzial der Sauna im Rahmen der Prävention – eine Űbersicht neuerer Erkentnisse. Forsch Komplementmed 2015; 22: 320-325.
3.
Casa DJ., Armstrong LE., Hillman SK i wsp. National Athletic Trainers Association Position Statement: fluid replacement for athletes. J Athl Train 2000; 35, 2: 212-224. - 110 -
4.
Cooperman EM. The sauna: a health hazard? Can Med Assoc J 1978; 6, 118, 9: 1024-1025.
5.
Crinnion WJ. Sauna as a valuable clinical tool for cardiovascular, autoimmune, toxicantinduced and other chronic health problems. Altern Med Rev 2011; 16, 3: 215-225.
6.
Czaszczyna E. Leksyka w gwarach północnej Rosji na przykładzie słownictwa demonologicznego. Język. Komunikacja. Informacja 2012; 7: 79-85.
7.
Hannuksela ML, Ellahham S. Benefits and risks of sauna bathing. Amer J Med 2001; 110, 2: 118-126.
8.
Каратов С. Ф. Гадания, заговоры, приметы. Медиа Групп, Москва 2006.
9.
Kenttamies A, Karkola K. Death in sauna. J Forensic Sci 2008; 53, 3: 724-729.
10. Kochański JW. Balneologia i hydroterapia. Wydawnictwo AWF, Wrocław 2002. 11. Kochański WJ, Kochański M. Medycyna fizykalna. PHU Technomex. Gliwice 2009. 12. Kukkonen-Harjula K, Kauppinen K. Health effects and risks of sauna bathing. Int J Circumpolar Health 2006; 65, 3: 195-205. 13. Kukkonen-Harjula K, Oja P, Laustiola K i wsp. Haemodynamic and hormonal responses to heat exposure in a Finnish sauna bath. Eur J Appl Physiol Occup Physiol 1989; 58, 5: 543550. 14. Lopatin IA. Origin of the native American steam bath. American Anthropologist 2009; 62, 6: 977- 993. 15. Lorler M. Uzdrawiający szamanizm. Kos. Katowice 2003. 16. Michalsen A, Ludtke R, Buhring M, Spahn G, Langhorst J, Dobos GJ. Thermal hydrotherapy improves quality of life and hemodynamic function in patients with chronic heart failure. Am Heart J 2003; 146, 4: 728-733. 17. Nguyen Y, Naseer N, Frishman WH. Sauna as a therapeutic option for cardiovascular disease. Cardiol Rev 2004; 12: 321-324. 18. Papp AA, Alhava EM. Sauna-bathing with sutures. A prospective and randomised study. Scand J Surg 2003; 92: 175-177. 19. Pawłowski J, Pawłowska KM, Bochyński R. Sauna i jej znaczenie w treningu zdrowotnym człowieka. Medycyna Ogólna i Nauki o Zdrowiu 2015; 21, 3: 282-288. 20. Pizzorno JE. Find more like this the safety of saunas. Natural Health 2002; 32, 2: 40. - 111 -
21. Pokora I, Pilis W. Oddziaływanie diety niskowęglowodanowej oraz odwodnienia termicznego na reakcje termoregulacyjne podczas wysiłku fizycznego. Med Sport 1999; 3, 4: 265-272. 22. Rodhe A, Eriksson A. Sauna deaths in Sweden, 1992-2003. Am J Forensic Med Pathol 2008; 29, 1: 27-31. 23. Schweigman K, Soto C, Wright S, Unger J. The relevance of cultural activities in ethnic identity among California Native American youth. J Psychoactive Drugs 2011; 43, 4: 343348. 24. Shin TW, Wilson M, Wilson TW. Are hot tubs safe for people with treated hypertension? CMAJ 2003; 9; 169, 12: 1265-8. 25. Szczuka E, Błach W, Konarska M. Behaviour of persons using the Finnish sauna treatment. Journal of Combat Sports and Martial Arts 2011; 1: 45-48. 26. Szczuka E, Bogucki Ł. The impact of a single sauna session on the electrodermal activity (EDA) as evaluated with the Ryodoraku method. Complementary and Alternative Medicine in Science 2013; 2, 2: 109-116. 27. Yoshiyuki I, Sadatoshi B, Yasuyuki K, Shiro Y, Hideyuki E. Repeated sauna therapy increases arterial endothelial nitric oxide synthase expression and nitric oxide production in cardiomyopathic hamsters. Circ J 2005; 69, 6: 722-729. 28. Wagner A, Koper K. Historia sauny cz.I. Kwartalnik Sauna, wiosna 2004: 6-7. 29. Wagner A, Koper K. Historia sauny cz.II. Kwartalnik Sauna, lato 2004: 5-6. 7. AROMATERAPIA Współcześnie, stosowanie olejków eterycznych stało się bardzo powszechne. Olejki eteryczne używane są do kąpieli, masażu, inhalacji, okładów czy aromatyzowania pomieszczeń. Pomimo jednak powszechności ich stosowania, wiedza na temat jakości dostępnych na rynku olejków eterycznych czy zasad ich stosowania wydaje się niewystarczająca. Za twórcę aromaterapii uważany jest francuski chemik Rene Maurice Gatefosse (1881-1950), który zajmował się badaniem olejków eterycznych jako potencjalnych składników kosmetyków. Gatefosse w czasie I wojny światowej, opatrując rannych żołnierzy, z braku środków dezynfekcyjnych zastosował olejek lawendowy, który był mu znany jako doskonały antyseptyk. Okazało się, że jest nie tylko doskonałym antyseptykiem, ale również przyśpiesza gojenie - 112 -
się ran i oparzeń. Swoje spostrzeżenia zawarł w książce „Aromaterapia”, a jego idee w sposób profesjonalny rozwinął francuski lekarz Jean Valnet, który prowadził systematyczne badania olejków eterycznych. Tak rozpoczął się rozwój aromaterapii na terenie Francji i Anglii, a potem na całym świecie. Aromaterapia jest metodą zastosowania naturalnych olejków eterycznych, wprowadzanych do organizmu poprzez drogi oddechowe i skórę w zabiegach inhalacji, masażu, kąpieli. Robi się też z nich okłady czy aromatyzuje pomieszczenia. Termin aromaterapia jest powszechnie przyjęty w języku polskim. Nieprawidłowe jest, czasami używane, określenie „aromatoterapia” ponieważ nawiązuje do słowa „aromat”, który w języku polskim oznacza połączenie zapachu i smaku, co w przypadku klasycznej aromaterapii, w której nie stosuje się doustnego podawania olejków eterycznych, nie jest właściwe. Olejki eteryczne (lotne) są to zapachowe substancje, będące mieszaninami rozmaitych związków organicznych alifatycznych, pochodnych terpenów, pochodnych fenylopropanu, alkoholi, aldehydów, ketonów i estrów. W zależności od gatunku rośliny, olejki eteryczne uzyskuje się z roślin aromatycznych uprawianych we wszystkich częściach świata, np. olejek drzewa herbacianego pochodzi z Australii, mięta z USA, olejek różany z Bułgarii i Turcji, z Indii pochodzi olejek jaśminowy. Olejki eteryczne uzyskuje się z płatków, liści, korzeni, pąków, gałązek, kłączy, drewna, kory, żywicy lub owoców. Istnieją rośliny, które dostarczają więcej niż jednego olejku. Pomarańcza, na przykład, zawiera 3 olejki eteryczne, znajdujące się w skórce owoców, w liściach i w kwiatach. Każdy z ich ma unikalne właściwości. W olejku lawendowym wykryto 160 różnych substancji, w różanym nawet 400. Wszystkie w różnym stopniu działają przeciwbakteryjnie, odkażająco, przeciwzapalnie, a nawet przeciwwirusowo. Właściwe zastosowanie olejków aromaterapeutycznych pobudza układ odpornościowy organizmu, zwiększa odporność na zakażenia, poprawia krążenie, działa przeciwbólowo. Ważnym obszarem zastosowania olejków eterycznych jest ich oddziaływanie na psychikę człowieka. Pozyskiwanie olejków eterycznych. Aby pozyskać olejki, stosuje się różne metody: wyciąg olejowy (enfleurage), tłoczenie na zimno oraz destylację z parą wodną. Produktem ubocznym destylacji z parą wodną są hydrolaty, które zawierają rozpuszczalne w wodzie części składowe rośliny i około 0,5-1% olejku eterycznego. Destylacja z parą wodną polega na podgrzewaniu roślin w wielkiej kadzi z wodą. Powstająca para wodna uwalnia olejki eteryczne z roślin. Metoda jest skuteczniejsza, jeśli części rośliny ułoży się na ruszcie, przez który przechodzi para wodna. Para wodna razem z esencją po schłodzeniu zostaje skondensowana (skroplona). Destylat kierowany jest do odbieralnika, w którym znajduje się woda. Większość olejków eterycznych wypływa na powierzchnię wody i może być od niej oddzielona. Oprócz rozpuszczalników, do ekstrakcji stosuje się ciekły dwutlenek węgla lub butan. Obydwa gazy przy - 113 -
odpowiednio wysokim ciśnieniu są ciekłe. Uzyskane w ten sposób esencje różnią się częściowo składem od uzyskanych w wyniku destylacji z parą wodną. Poprzez tłoczenie na zimno (np. ze skórek owoców cytrusowych) otrzymuje się nie tylko olejek eteryczny, ale i zawarte w skórce woski. Olejki w owocach cytrusowych, takich jak cytryna, bergamotka, pomarańcza, grejpfrut zawarte są w skórce. Skórki rozdrabnia się, miesza z niedużą ilością wody i wyciska. Z powstałej emulsji typu woda w oleju w wirówce oddziela się olejek eteryczny. Wirówka jest urządzeniem do oddzielania składników mieszanek. Tego typu olejki nazywane są esencjami. Niestety, do olejków eterycznych mogą przedostać się również wszystkie środki konserwujące, nawozy sztuczne i pestycydy znajdujące się na owocach. Wyciąg (ekstrakcja) wraz z rozpuszczalnikiem jest metodą stosowaną często przy żywicach i kwiatach niedających się pozyskać poprzez destylację. Żywica mieszana jest z rozpuszczalnikiem (eter naftowy, chlorowany węglowodór, alkohol), pod wpływem ciepła ekstrahowana i filtrowana. Otrzymana mieszanina jest destylowana w celu usunięcia rozpuszczalnika (śladowe jego ilości mogą jednak pozostać). Powstała substancja nosi nazwę rezinoid. Podobnie postępuje się przy kwiatach. Mieszane są w rozpuszczalniku, poprzez ciepło ekstrahowane i destylowane, w wyniku czego powstaje barwna, pachnąca pasta, zwana konkretem (fr. concréte). Z tony kwiatów róży otrzymuje się około trzy kilogramy konkretu. Następnie konkret mieszany jest z alkoholem, ogrzewany i filtrowany. Poprzez drugą destylację zostaje usunięty alkohol, otrzymany produkt to absolut. Enfleurage to metoda, która jest najbardziej pracochłonnym sposobem pozyskiwania olejku eterycznego i jest stosowana do uzyskiwania olejków eterycznych z kwiatów, które nie dają się przetworzyć podczas destylacji. Obecnie nie jest ona wykorzystywana na skalę przemysłową. Enfleurage jest sposobem pozyskiwania najmniej zmienionych pod względem jakościowym, ilościowym i zapachowym olejków eterycznych z kwiatów olejkodajnych. Płyty szklane pokrywa się cienko tłuszczem, np. wieprzowym, wołowym, palmowym bądź wielorybim. Na tak przygotowaną powierzchnię nakłada się warstwę świeżo zerwanych kwiatów, a na nie kolejną płytę szklaną powleczoną obustronnie tłuszczem. Na górnej stronie nowej płyty umieszcza się kolejną porcję kwiatów, które przykrywa się kolejną płytą również obustronnie powleczoną tłuszczem itd. Znajdujący się pomiędzy dwoma warstwami tłuszcz absorbuje składniki olejku eterycznego z kwiatów. Po około 12 godzinach kwiaty zostają usunięte, a ich miejsce zastępują nowe, świeże. Ta czynność powtarzana jest w niektórych przypadkach nawet ponad 30 razy. Tak otrzymane olejki eteryczne są bardzo drogie. Aby uzyskać małą buteleczkę olejku, trzeba poddać destylacji wiele kilogramów lub nawet ton dzikich roślin. Na 10 ml olejku zużywa się np. 10 kg cząbru, 3 kg płatków lawendy, 7 kg mirtu, 3,5 kg kwitnącego majeranku, a w przypadku olejku różanego na 1 kg esencji potrzeba 5 000 kg płatków ze świeżo zebranych kwiatów. - 114 -
Tabela 19. Wspomagające działanie olejków eterycznych
Wspomagające działanie olejków eterycznych Antystresowe/relaksacyjne – lawenda, rozmaryn, melisa, cytryna, geranium, jałowiec, bergamotka, mandarynka, mięta pieprzowa, gałka muszkatołowa, neroli, sandałowy, tymianek Poprawa snu – drzewo sandałowe, lawenda, rumianek, melisa, majeranek, paczuli, kwiat pomarańczy Przeziębienie, grypa – mięta pieprzowa, sosna, eukaliptus, drzewo herbaciane, anyż
Prawidłowy opis olejków eterycznych na opakowaniach i etykietach powinnien zawierać określenie „olejek eteryczny”, polską nazwę rośliny i jej części, z których olejek otrzymano. Według INCI (ang. International Nomenclature of Cosmetic Ingredients), w miejscu „ingredients” (lub „składniki”) powinna znaleźć się nazwa olejku. W produkcie o dobrej jakości nazwa olejku według INCI musi być na pierwszym miejscu listy składników. Pojawienie się w spisie składników jakichkolwiek rozpuszczalników czy olejów roślinnych oznacza, że olejek ma nieokreślone stężenie. Czasami w spisie można znaleźć składniki innego olejku niż w nazwie. Tak jest w przypadku zastępowania olejku różanego, dużo tańszym – geraniowym. Czasami olejki eteryczne fałszowane są substancjami syntetycznymi. Zasady używania olejków eterycznych: – ponieważ reakcje na bodźce zapachowe są bardzo indywidualne, olejki eteryczne i ich mieszanki powinny być wybierane według osobistych preferencji osoby, dla której mają być użyte; – nie wolno stosować nierozcieńczonych olejków eterycznych na skórę. Przed zastosowaniem olejków eterycznych do masażu lub kąpieli należy połączyć go z tzw. olejem bazowym/nośnikowym. Najczęściej używa się do tego celu wysokogatunkowych olejów roślinnych, np. oleju z nasion winogron, oleju ze słodkich migdałów, oleju z kiełków pszenicy, awokado, orzechów laskowych, oliwy z oliwek czy oleju słonecznikowego; – przygotowując mieszankę nie powinno się stosować więcej niż 5 olejków eterycznych; – nie stosuje się większych dawek olejków, niż to jest wskazane: 10-15 kropli do kąpieli, do masażu 15-30 kropli rozpuszczonych w 50 ml oleju bazowego; – olejek eteryczny wykorzystywany do masażu powinien być lekko podgrzany (buteleczkę z olejem wstawiamy do gorącej wody), wówczas nuta zapachowa jest silniejsza, a jego działanie lepsze; - 115 -
– przed pierwszym zabiegiem z użyciem olejków eterycznych należy wykonać test uczuleniowy. Kroplę olejku lub mieszanki należy rozpuścić w łyżce oleju roślinnego i wetrzeć za uchem. Jeżeli w ciągu najbliższych 12 godzin pojawi się podrażnienie na skórze lub swędzenie, olejek nie może być stosowany; – olejki eteryczne są bardzo wrażliwe na ciepło i światło, dlatego też powinny być przechowywane w szklanych buteleczkach, które nie będą przepuszczać światła (brązowe, fioletowe, niebieskie, czarne, mleczne) i w temperaturze około 15-22°C. Najmniej trwałymi olejkami są olejki cytrusowe, które można przechowywać 12-18 miesięcy, a przedłużyć nieco ich ważność poprzez trzymanie w chłodnym miejscu. Olejki drzewne, żywiczne i korzenne są najtrwalsze, 3-4 lata, zaś pozostałe około 2 lat. Kolejną ważną sprawą jest szczelność opakowań, w których przechowywane są olejki eteryczne. Olejki, które z biegiem czasu stały się mętne (mleczne), nie nadają się już do użycia; – kobiety w ciąży powinny unikać następujących olejków: bazylia, brzoza, cedr, gałka muszkatołowa, goździk, hyzop, jałowiec, jaśmin, majeranek, mięta pieprzowa, mirra, rozmaryn, szałwia lekarska, tymianek; – należy stosować tylko olejki eteryczne wysokiej jakości, naturalne, czyste chemicznie. Bardzo ważnym elementem w aromaterapii jest jakość i pochodzenie olejków; – epileptycy, alergicy oraz osoby cierpiące na choroby układu oddechowego mogą być narażone na niebezpieczne działanie olejków; – nie powinno stosować się jednego rodzaju olejku przez dłuższy okres, ponieważ stopniowo kumuluje się on w organizmie i w większych stężeniach może stać się toksyczny; – wszystkie olejki z cytrusów są fototoksyczne, co oznacza, że po ich użyciu należy odczekać około 6 godzin, zanim wystawi się ciało na działanie promieni słonecznych.
- 116 -
Tabela 20. Oleje bazowe najczęściej wykorzystywane w masażu aromaterapeutycznym
Oleje bazowe wykorzystywane w masażu aromaterapeutycznym Olej z awokado
Zawiera witaminę E, przeznaczony do skóry suchej i starzejącej się. Łatwo przenika przez naskórek, zawiera dużą ilość składników odżywczych.
Olej z nasion winogron Do skóry normalnej, bez zapachu Olej ze słodkich migdalów
Lekki zapach, duże zdolności nawilżania skóry, zawiera kwas oleinowy, linolowy i witaminy A, B1, B2, B6, D i E.
Olej z kiełków pszenicy
Do skóry dojrzałej i wrażliwej, zawiera kwas oleinowy, linolowy, karoteny, błonnik, enzymy, witaminy A, B, D i E.
Olej z nasion wiesiołka Do skóry wrażliwej, atopowej, starzejącej się, zawiera kwas linolowy i kwas linolenowy. Olej morelowy
Do skóry odwodnionej, delikatnej, wrażliwej i dojrzałej, zawiera kwas oleinowy i kwas linolowy.
Olej kokosowy
Do skóry delikatnej, wrażliwej, wysuszonej, bezbarwny, łatwo spiera się z ręczników, prześcieradeł. Dodawany do oleju ze słodkich migdałów wydłuża jego okres trwałości i ułatwia jego usuwanie z ręczników, prześcieradeł.
Olej arganowy
Do skóry dojrzałej i przedwcześnie starzejącej się, właściwości przeciwzapalne zawiera witaminę E.
Olej macadamia
Do skóry starzejącej się, wrażliwej, zmiękcza naskórek.
PODSUMOWANIE Aromaterapia Współcześnie, stosowanie olejków eterycznych stało się bardzo powszechne. Używane są one do kąpieli, masażu, inhalacji, okładów czy aromatyzowania pomieszczeń. Jakość olejków odgrywa decydującą rolę w skuteczności ich oddziaływania. Olejki eteryczne mogą pobudzać układ odpornościowy organizmu, zwiększać odporność na zakażenia, poprawiać krążenie, działać przeciwbólowo, mogą też regulować stany psychoemocjonalne. Przestrzeganie zasad ich stosowania decyduje o bezpieczeństwie oraz skuteczności ich oddziaływania.
- 117 -
1.
Cisowski W, Fecka I. Konkret i absolut jaśminowy. Postępy Fitoterapii 2012; 4: 231-239.
2.
Konopacka-Brud I, Brud WS. Aromaterapia dla każdego. Studio Astropsychologii, Białystok 2005.
3.
Nawrocka A, Ślężyński M. Zastosowanie aromaterapii w relaksacji. Refleksoterapia 2010; 2: 14-18.
4.
Srivastava JK, Shankar E, Gupta S. Chamomile. A herbal medicine of the past with bright future. Mol Med Report 2010; 1;3, 6: 895-901. 8. RELAKSACJA
Autonomiczny system nerwowy (ang. autonomic nerwous system – ANS) jest przykładem tego, że funkcje życia przejawiają się na dwóch biegunach, tj. kreatywności, siły, napędu, czyli tego, co jest, w dużym uproszczeniu, raczej właściwością części współczulnej ANS, oraz relaksu i spokoju, czyli tego, co wiąże się bardziej z funkcją części przywspółczulnej ANS. Najbardziej interesującą jednak obserwacją w tej dualności systemu nerwowego jest fakt, że współczesny człowiek częściej zdaje się poszukiwać stanów, które z fizjologicznego punktu widzenia, bardziej związane są z aktywnością części przywspółczulnej ANS, aniżeli części współczulnej. Może dlatego tak dużo mówi się teraz o potrzebie relaksu. Słowo relaks wywodzi się z języka łacińskiego od laxo, laxus, co oznacza „rozciągać”, „rozwolniony”. Później zastosowano przedrostek re-, oznaczający powtórzenie czynności, czy wykonanie czegoś na nowo, tworząc słowo relaxo, oznaczające m.in.: „rozluźniać coś ścieśnionego, rozwiązać więzy, ulżyć, odpocząć, przerwać smutek”. W potocznym rozumieniu, za relaks można by uznać w zasadzie wszystko to, co dana osoba uważa za stan obniżonego napięcia psychofizycznego. Relaksacja może być traktowana zarówno jako pewnego rodzaju stan świadomości, jak i metoda osiągania odprężenia psychofizycznego. Tego rodzaju definicja otwiera wielkie pole możliwości dla metod, którymi można się posłużyć, by osiągnąć ten stan. Dla jednych osób relaksem będzie skorzystanie z zabiegu masażu, dla innych łowienie ryb lub rozmowa z bliską osobą. Czasami tworzenie sztucznych podziałów na to, co działa, co jest metodą relaksacyjną, a co nią nie jest, może nie mieć żadnego znaczenia, kiedy osoba, dla której chcemy zaplanować relaks, nie interioryzuje tych aspektów. Interioryzację aspektów należy w tym przypadku rozumieć jako przyjęcie za swoje to, co dana osoba uważa za relaks, akceptację określonych działań oraz ich charakteru w odniesieniu do efektu, jaki hipotetycznie ma wywołać (tu: relaks). Dla uzyskania stanu relaksu potrzebne jest wg. Vennellsa (2008) - 118 -
unikanie konfrontacyjnych i nadmiernie stresujących sytuacji życiowych, znajdowanie czasu na spoczynek, codzienna dwudziestominutowa medytacja, modlitwa lub lektura tekstów o tematyce duchowej. Ważne jest też dążenie do spokoju oraz optymistyczne podejście do życia. Jest jeszcze jeden, istotny aspekt problematyki związanej ze stanem relaksacji. Mianowicie to, że z jednego poziomu postrzegania osoba może być przekonana, iż jest w stanie relaksu, gdy tymczasem obiektywne badania, np. fizjologiczne, mogą wskazywać na coś zupełnie przeciwnego. Praktykowanie technik relaksacji powiązanych ze świadomością ciała i umysłu pozwala na rozróżnianie tego rodzaju dysonansów. Jeśli osoba ma kontakt z odczuciami swojego ciała, to jednocześnie znaczy, że jest świadoma swojego stanu, wszystkich emocji i napięć psychofizycznych. Problemy z tego zakresu coraz częściej poddawane są także analizom naukowym, zwłaszcza, że w obecnych czasach mamy do czynienia z niespotykanym dotychczas, intensywnym rozwojem różnych metod relaksacji. Jednocześnie, wciąż brakuje ujednoliconej klasyfikacji w zakresie stosowanych w tym obszarze technik (Tab. 21). Dotyczy to choćby odniesień do kształtowanego współcześnie wzorca „osobowości ekologicznej”. Osobowość taką reprezentują ludzie, którzy, mimo postępu cywilizacji, nadal uważają się za istoty nieoddzielone od natury, pragnące żyć w bliskich z nią relacjach. Praktykowanie treningów relaksacji może zawierać takie elementy jak: umiejętność pozostawania w wygodnej pozycji i bycie pasywnym obserwatorem wrażeń płynących z ciała (ciężar lub lekkość, ciepło lub zimno, komfort lub niewygoda, rozdzielenie lub całość), uświadamianie sobie poszczególnych części ciała, wprowadzanie sekwencji wyobrażeniowych do treningu, np. świadomość stanu napięcia określonych okolic ciała, „podróże mentalne”, wykorzystanie symboli. Większość treningów relaksacyjnych zawiera techniki związane z regulacją oddechu i nauką oddychania różnymi torami. Stosowany jest też delikatny dotyk ciała w celach relaksacji oraz trening wyostrzania odbioru bodźców. W celu tworzenia optymalnych narzędzi do budowania własnego relaksu praktyki relaksacyjno-koncentrujące analizuje się pod kątem rodzaju i głębokości czynników zakłócających osiąganie stanu skupienia, poszukuje się indywidualnych czynników wspomagających relaks oraz omawia problem uruchamiania się emocji czy określonych „obrazów mentalnych” w trakcie treningu. Początkowa moda wśród ludzi Zachodu na przejmowanie w całości (w warstwie ideologiczno-metodologicznej) np. pochodzących ze Wschodu metod relaksowo-koncentrujących wydaje się w obecnej chwili mieć tendencję zanikającą. Proces transformacji w tym zakresie rozpoczął się od prób przystosowania metod przejętych z obcych kulturowo obszarów do mentalności człowieka Zachodu. Wywoływało to w niektórych środowiskach burzliwe dyskusje, a nawet krytykę, zarówno wśród zwolenników praktykowania metod relaksacyjno-koncentrujących pochodzących z innych kultur w ich oryginalnej - 119 -
formie, jak i zdecydowanych przeciwników kopiowania tego rodzaju idei. W ostatnich latach coraz częściej jednak słyszy się postulaty, by propagowanie obcych kulturowo metod odbywało się w taki sposób, aby były one neutralne światopoglądowo, a warstwa ideologiczna ograniczała się do wartości, które mają charakter ogólnoludzki (uniwersalny). Przykładem tego rodzaju tendencji jest opracowana w latach 90-tych ubiegłego wieku metoda somayog. Metoda praktyki świadomości ciała somayog wiąże ćwiczenia zachodnie ze wschodnimi asanami. Praktyka somayog opiera się na wykonywaniu prostych ćwiczeń, prowadzonych jednak w taki sposób, aby możliwe było całkowite przywrócenie kontaktu z własnym ciałem. Innym, interesującym systemem relaksacji jest joga nidra, nazywana też jogą snu. Kulmatycki podaje (2012, s. 12), że joga nidra to „próba kontrolowanego wycofania się ze świata wrażeń. Nie chodzi tu o całkowite odcięcie się od tego, co znajduje się na zewnątrz człowieka, ale doświadczanie stanu na granicy zewnętrzności i świata psychicznego”. Sesja jogi nidry rozpoczyna się od znalezienia odpowiedniej pozycji dla ciała, która powinna być komfortowa i dawać poczucie bezpieczeństwa, zwłaszcza w pozycjach siedzących. Konieczne jest też dobranie odpowiedniej sugestii (afirmacji), która ma wspierać uruchamianie pozytywnych myśli. Kolejny etap jogi nidry nazywany jest „rotacją świadomości” i polega na odbieraniu odczuć kierowanych przez umysł w określone obszary ciała, np. od dużego palca prawej dłoni do małego palca prawej stopy, wzdłuż prawej ręki prawej strony tułowia i prawej nogi itp. Po wykonaniu tego rodzaju ćwiczeń przechodzi się do etapu związanego z odczuwaniem ciała fizycznego, np. odczucie kontaktu ciała z podłożem, odczucie ciężkości poszczególnych części ciała lub ich lekkości itp. Następnie wykonuje się różnego rodzaju ćwiczenia oddechowe, połączone np. ze skupianiem uwagi na nozdrzach, liczeniem, wykonaniem w myślach mantry SO-HAM (SO –wdech, HAM – wydech). Kolejny etap związany jest z tworzeniem tzw. wewnętrznej przestrzeni poprzez ćwiczenia angażujące wyobraźnię, np. projektowanie określonych zdarzeń, podróży, symboli czy kierowanie uwagi w określone miejsca w ciele. Szereg współczesnych metod ruchu o charakterze relaksacyjno-koncentrującym pochodzi z form twórczej ekspresji, takich jak taniec, malowanie czy śpiew. Sztuki ekspresyjne sprzyjają przekazywaniu emocji i treści pozawerbalnych. Wykorzystywany w terapii sztuką (arteterapii) taniec jest naturalną formą ruchu, tradycyjnie obecną we wszystkich kulturach świata. Taniec relaksacyjny oparty jest na improwizacji, charakteryzuje go swoboda poruszania się w przestrzeni, umożliwia on osobie tańczącej wyrażanie piękna i harmonii swojego ciała. Osoba poznaje też swoje ograniczenia i utrwalone w ciele schematy ruchowe, dzięki możliwości obserwowania w czasie swobodnego ruchu tego, jak świadomość przejawia się w ciele. Aby dobrze zrozumieć, czym właściwie jest przejawianie się procesów świadomościowych w ciele, wystarczy - 120 -
przeanalizować sposób poruszania się osób niepełnosprawnych intelektualnie, wojskowych, kulturystów, tancerzy czy osób o określonych cechach osobowości (nieśmiałych, ekstrawertycznych itp.). W rozwoju dziecka znajomość świata zewnętrznego rozpoczyna się poprzez ruch. To dzięki niemu oraz integracji sensoryczno-motorycznej dziecko buduje obraz schematu cielesnego. Dobrze udokumentowaną naukowo metodą, gdzie uwaga podąża za ruchem, jest metoda Feldenkraisa. Metoda Feldenkraisa jest edukacyjną metodą, która zakłada, że zmiana nawyków ruchowych pociąga za sobą też zmiany sposobu myślenia i odczuwania. Każda lekcja metodą Feldenkraisa ma na celu wzmocnienie poczucia integralności, nie tylko w obrębie jedności ciała i umysłu, ale również funkcjonalnej jedności samego ciała. W metodzie Feldenkraisa dąży się do uświadomienia, a następnie przerywania nieharmonijnych przyzwyczajeń i wzorców ruchowych, ukształtowanych w ciągu życia na skutek kontuzji, złamań, uprawianej dyscypliny sportu, wykonywanego zawodu, traumatycznych przeżyć itp. Tabela 21. Klasyfikacja technik relaksacyjnych wg wybranych autorów (Kulmatycki 2012)
Klasyfikacja technik relaksacyjnych (wg. wybranych autorów) Autor
Kryteria klasyfikacji
Payne
umysł i ciało
somatyczny, poznawczy
Smith
obszary doświadczania stresu
stresowe pozycje ciała
Obszar działania
stres w obrębie mięśni szkieletowych stres w układzie oddechowym objawy stresowe płynące z ciała negatywne emocje z ciała problemy z koncentracją/uwagą
- 121 -
Rodzaje technik relaksacyjnych
ćwiczenia rozciągające, joga fizyczna relaksacja progresywna mięśni ćwiczenia oddechowe trening autogenny ćwiczenia wyobrażeniowe, dialog wewnętrzny medytacja, trening uważności, np. mindfulness
Grochmal głębokość oddziaływania
Fischer
fizyczna aktywność lub pasywność
globalne
opierające się na całościowej koncepcji funkcjonowania człowieka analityczne skoncentrowane na wybranych obszarach organizmu intuicyjno-fizjoterapeu- jako sposób podejmowania tyczne decyzji o określonej interwencji relaksacyjnej w odniesieniu do określonej relacji z pacjentem ergotropiczne (koncen- taniec relaksacyjny, masaż, trują się na aktywności techniki dotykowe, tai-chi, ciała i pracy z ciałem) medytacja w ruchu trofotropiczne (koncentrują się na treściach świadomościowych, przy zachowaniu ciała w pasywności)
trening autogenny, technika Aleksandra, metoda Feldenkraisa, medytacja zen, mindfulness, joga nidra
W metodzie koloroterapii wykorzystuje się szereg technik, które mogą wspomagać zwolnienie napięć psychofizycznych. Należą do nich m.in. wykorzystanie kolorów w technikach synchronizacji półkul mózgowych. W technice tej wykorzystuje się kombinację barwy i figury bądź znaków graficznych (liter i kolorów), dzięki czemu angażuje się obie półkule mózgu: prawą – twórczą i lewą – logiczną. Próba połączenia barwy i figury to duże wyzwanie na poziomie umysłowym, emocjonalnym i fizycznym. Ćwiczenia wspomagają koncentrację, harmonizują ośrodkowe systemy odpowiadające za koordynację ciała. W koloroterapii znane są też ćwiczenia wzroku, wykorzystujące zjawisko kontrastu następczego. Polegają one na tym, że po wpatrywaniu się w jakiś kształt w jednym z kolorów podstawowych, a następnie odwróceniu wzroku, w oczach pojawia się na chwilę ten sam, zamazany kształt w barwie dopełniającej, np. czerwone zachodzące słońce pozostawi w oczach swój okrąg w barwie zielono-niebieskiej. Technika ta służy nie tylko wzmacnianiu wzroku, ale też relaksuje. Do ćwiczeń relaksacji i wzmacniania koncentracji używa się też obrazów stereoskopowych (trójwymiarowych). W treningach relaksacji wykorzystuje się różne techniki wizualizacji kolorów, np. wdychanie kolorów, wyobrażenie sobie napięć fizycznych w ciele w kolorach, czy nazywanie emocji kolorami itp. Techniką zmniejszającą napięcia psychosomatyczne jest praca z mandalami. Słowo mandala pochodzi z sanskrytu i oznacza koło, centrum, obwód. W wielu kulturach pierwotnych koło posiada głębokie znaczenie filozoficzno-religijne. Koło kojarzone jest z początkiem życia, symbolizowanym przez komórkę jajową. Życiodajne Słońce ma kształt koła, podobnie - 122 -
jak odzwierciedlający esencję życia krąg ogniska, wokół którego gromadzili się ludzie, odprawiano rytuały, a przestrzeń wokół niego uważano za świętą. W kulturze Zachodu przyciągają uwagę obserwatora koliste rozety czy posiadające głębokie znaczenie religijne wzory na posadzce w średniowiecznych kościołach. Współcześnie, mandala jest postrzegana głównie jako narzędzie terapeutyczne. Psycholog analityczny Carl Gustaw Jung rozszerzył znaczenie mandali, poddając je analizie psychologicznej. Uważał on, że mandala tworzona w sposób spontaniczny umożliwia dostęp do najgłębszych treści zawartych w podświadomości. Mandala wykorzystywana jest też jako narzędzie do medytacji; proces jej tworzenia zawsze odbywa się w pewnym skupieniu, z tych więc głównie powodów technika ta uważana jest za metodę relaksacji. Kolejnym narzędziem wykorzystywanym w relaksacji jest muzykoterapia. Zarówno słuchanie muzyki, jak i jej tworzenie może mieć istotne działanie uspokajające. Terapeutyczna funkcja muzyki wiązana jest z harmonią, aczkolwiek jej definiowanie jest już dużo trudniejsze, gdy weźmie się pod uwagę indywidualne preferencje w zakresie wrażliwości muzycznej oraz rodzaju doświadczeń zapisanych w emocjach. PODSUMOWANIE Relaksacja Słowo relaks, w obecnych, zagonionych czasach, nabiera szczególnego znaczenia. Odpowiedzią na potrzeby większej tonizacji jest obserwowany w ostatnich latach prawdziwy rozkwit metod i technik relaksacyjno-koncentrujących. Ich zasadniczym celem jest korygowanie istniejących stereotypów zachowań, powodujących napięcia psychoemocjonalne. Bardziej zaawansowane techniki oparte są o teorie świadomości ciała i umysłu.
1.
Bulski L. Pojęcie relaks w słownictwie powszechnym. Edukacja Zdrowotna. Kwartalnik Naukowy WSEZ 2005, 3.
2.
Christophe A. Medytacja dzień po dniu. Czarna Owca,Warszawa 2013.
3.
Fincher SF. Kreatywna mandala. Ravi, Łodź 2008.
4.
Grochmal S. (red.). Teoria i metodyka ćwiczeń relaksowo-koncentrujących. PZWL, Warszawa 1979.
5.
Kulmatycki L. Joga nidra. Sztuka relaksacji. Przestrzeń, Wrocław 2012.
- 123 -
6.
Kulmatycki L, Szczuka E. Rola relaksacji w pracy fizjoterapeuty z pacjentem. Fizjoterapia 2007; 15, 1: 75-84.
7.
Kulmatycki L, Torzyńska K, Boroń-Krupińska. Ergotroficzne i trofotropiczne techniki relaksacyjne. Postępy Rehabilitacji 2012; 3: 11-17.
8.
Romanowski W (red.). Teoria i metodyka ćwiczeń relaksowo-koncentrujących. PZWL, Warszawa 1975.
9.
Salamon-Krakowska, Ławreszuk E. Wpływ zajęć metoda Feldenkraisa na postawę ciała. Studium przypadku. Complementary and Alternative Medicine in Science 2014; 2, 2: 43-52.
10. Schorowska I. Somayog. Jak cofnąć czas. Purana, Miękinia 2010. 11. Szczuka E. Specyfika więzi pacjent-terapeuta w zabiegach masażu relaksacyjnego o charakterze oddziaływania komplementarnego – doświadczenia własne. Fizjoterapia 2010; 18, 3: 15-24. 12. Szczuka E. Koloroterapia. W: Śliwiński T, Sieroń A, Szczegielniak J (red.). Wielka Fizjoterapia, tom 3. Elsevier Urban& Partner, Wrocław 2014. 13. Szczuka E. Muzykoterapia. W: Śliwiński T, Sieroń A, Szczegielniak J (red.). Wielka Fizjoterapia, tom 3. Elsevier Urban& Partner, Wrocław 2014. 14. Simpkins CA, Simpkins AM. Medytacja dla psychoterapeutów i ich klientów. Zysk i SKa, Poznań 2010. 15. Williams M, Penman D. Mindfulness. Trening uważności. Samo Sedno, Warszawa 2014. 16. Wintrebert H. Relaksacja dziecka. Prototo. Wrocław 2012. 17. Wiszniewski M. Terapie ekspresyjne w edukacji, profilaktyce i rozwoju osobistym – podstawy teoretyczne i przykłady praktycznego zastosowania. W: Karolak W, Kaczorowska B. (red.) Arteterapia – od rozważań nad teorią do zastosowań praktycznych. Wydawnictwo Akadmii Humanistyczno-Ekonomicznej, Łódź 2011. 18. Vennells. Refleksologia dla początkujących. KDC, Warszawa 2008. 9. REFLEKSOTERAPIA „Refleksoterapia (reflex – odruch) to oddziaływanie bodźcem na określone punkty lub strefy na ciele i poprzez to sprzężenie struktur obwodowych (w układzie nerwowym) z ośrodkowym układem nerwowym.” (Kasperczyk 2009, s. 3). Refleksoterapia należy do metod medycyny naturalnej, która posiada własne - 124 -
narzędzia diagnostyczne i terapeutyczne. Metody te w obecnych czasach zasługują na szczególną uwagę, gdyż traktują człowieka holistycznie. Refleksoterapia dzieli się na dwie formy: refleksoterapia na makrosystemie (akupunktura, akupresura, moxa, elektropunktura, laseropunktura, magnetopunktura i inne) oraz refleksoterapia na mikrosystemie (stopa, ręka, ucho) (Walaszek 1998). Posłużenie się w diagnostyce makrosystemem wymaga znajomości lokalizacji punktów chińskich i meridianów oraz ich funkcji w procesie cyrkulacji energii. W krajach Wschodu energia życiowa (siła witalna, siła życia) bywa nazywana praną, Qi bądź lung-gom. Punkty chińskie to miejsca na ciele o szczególnych właściwościach, których pobudzenie wpływa na cyrkulację energii Qi. Na dwunastu meridianach głównych i dwóch dodatkowych głównych (uznawanych za klasyczne) leży ich 670. Najprostszym sposobem ich odnajdywania jest metoda wykorzystująca punktoskop. Funkcję odnajdywania punktów posiadają niektóre urządzenia diagnostyczno-terapeutyczne, takie jak aparat firmy KolmioKiełkowscy do badania aktywności elektrodermalnej metodą Ryodoraku. Stwierdzono, że miejsca, w których zlokalizowane są punkty chińskie charakteryzują się, w porównaniu do miejsc sąsiednich, zmniejszoną opornością elektryczną, podwyższoną temperaturą i zwiększoną wrażliwością na ból. Charakterystyczne dla tych okolic jest także miejscowe wzmożenie procesów metabolicznych. Są dwie metody lokalizacji punktów, tzn. według miejsc anatomicznych lub przy pomocy tzw. proporcjonalnego „cuna”. Cun według Chińczyków jest to jednostka pomiarowa indywidualna dla każdego człowieka. 1 cun odpowiada szerokości kciuka, 2 palce (wskazujący i środkowy) odpowiadają 1,5 cuna, 3 cuny to cztery palce złączone razem (2-5). Diagnostyka ciała przeprowadzana na mikrosystemach ludzkiego ciała pozostaje we wzajemnych zależnościach z układami, narządami, naczyniami i tkankami. Refleksoterapia punktów zlokalizowanych na stopach, dłoniach i twarzy nazywana jest refleksologią. Pomaga ona w odblokowaniu impulsów nerwowych, obniża napięcie nerwowe, poprawia krążenie krwi, harmonizuje funkcje organizmu. Prowadzone badania naukowe w zakresie refleksologii wskazują, że może ona mieć korzystny wpływ na regulację snu u osób dorosłych, kobiet po porodzie i w okresie menopauzy oraz u pacjentów z ostrym zespołem wieńcowym. El Hage i wsp. (2013) podają, że zastosowanie refleksologii w okolicy twarzy jest skuteczną metodą profilaktyki oraz rehabilitacji osób z zaburzeniami czynnościowymi układu ruchowego narządu żucia (ang. temporomandibular disorder – TMD). Wrażliwe na dotyk obszary punktów reflektorycznych mogą wskazywać na dysfunkcję w obrębie narządu, za który odpowiada wrażliwa strefa. Jeżeli reakcja bólowa nie występuje, oznacza to, że przepływ energii jest niezaburzony. Wówczas ucisk jest bezbolesny i raczej przyjemny. W przypadku refleksologii - 125 -
stóp, oprócz badania wrażliwości na dotyk punktów, w diagnozie, istotna jest też ocena ich elastyczności, temperatury, wzrokowa ocena okolicy poddawanej terapii, wilgotność skóry a nawet jej zapach.
Rycina 8. Strefy refleksyjne strony podeszwowej stopy lewej Punkty: (1. Głowa – mózg (strona prawa), 2. Zatoki czołowe po stronie prawej, 3. Pień, mózg, móżdżek, 4. Przysadka mózgowa, 5. Nerw trójdzielny, skroń po stronie prawej, 6. Nos, 7. Kark, 8. Oko prawe, 9. Ucho prawe, 10. Ramię lewe, 11. Umięśnienie trapezoidalne po stronie lewej, 12. Tarczyca, 13. Gruczoły przytarczycowe, 14. Płuca i oskrzela po stronie lewej, 15. Żołądek, 16. Dwunastnica, 17. Trzustka, 20. Splot słoneczny, 21. Nadnercze po stronie lewej, 22. Nerka po stronie lewej, 23. Przewód moczowy po stronie lewej, 24. Pęcherz moczowy, 25. Jelito cienkie, 29. Okrężnica poprzeczna, 30. Okrężnica zstępująca, 31. Odbytnica, 32. Odbyt, 33. Serce, 34. Śledziona, 35. Kolano lewe, 36. Gruczoły płciowe – moszna lub jajniki (strona lewa), 38. Staw biodrowy po stronie lewej, 57. Układ nerwowy /Źródło: Kasperczyk i wsp. 1998/
Rycina 9. Strefy refleksyjne strony podeszwowej stopy prawej 1. Głowa – mózg – strona lewa, 2. Zatoki czołowe po stronie lewej, 3. Pień, mózg, móżdżek, 4. Przysadka mózgowa, 5. Nerw trójdzielny, skroń po stronie lewej, 6. Nos, 7. Kark, 8. Oko lewe, 9. Ucho lewe, 10. Ramię prawe, 11. Umięśnienie trapezoidalne po stronie prawej, 12. Tarczyca, 13. Gruczoły przytarczycowe, 14. Płuca i oskrzela po stronie prawej, 15. Żołądek, 16. Dwunastnica, 17. Trzustka, 18. Wątroba, 19. Pęcherzyk żółciowy, 20. Splot słoneczny, 21. Nadnercze po stronie prawej, 22. Nerka po stronie prawej, 23. Przewód moczowy po stronie prawej, 24. Pęcherz moczowy, 25. Jelito cienkie, 26. Wyrostek robaczkowy, 27. Ujście krętniczookrężnicze, 28. Okrężnica wstępująca, 29. Okrężnica poprzeczna, 35. Kolano prawe, 36. Gruczoły płciowe – moszna lub jajniki (strona prawa), 38. Staw biodrowy po stronie prawej, 57. Układ nerwowy /Źródło: Kasperczyk i wsp. 1998/
- 126 -
Rycina 10. Strefy refleksyjne strony podeszwowej stopy 39. Węzły chłonne w górnej części tułowia, 40. Węzły chłonne trzewne, 41. Przewód piersiowy limfatyczny, 42. Narząd równowagi, 43. Piersi, 44. Przepona, 45. Migdały, 46. Szczęka dolna, 47. Szczęka górna, 48. Krtań i tchawica, 59.Węzły chłonne pachwinowe /Źródło: Kasperczyk i wsp. 1998/
Rycina 11. Strefy refleksyjne zlokalizowane na stronie przyśrodkowej stopy 6. Nos, 13. Gruczoły przytarczowe, 24. Pęcherz moczowy, 38. Staw biodrowy, 40. Węzły chłonne trzewne, 49. Pachwina, 50. Macica lub prostata, 51. Penis, pochwa, cewka moczowa, 52. Odbytnica, hemoroidy, 53. Kręgi szyjne, 54. Kręgi piersiowe, 55. Kręgi lędźwiowe, 56. Kość krzyżowa i ogonowa, 59. Węzły chłonne pachwinowe /Źródło: Kasperczyk i wsp. 1998/
Rycina 12. Strefy refleksyjne zlokalizowane na stronie bocznej stopy 5. Skronie, nerw trójdzielny, 10. Ramię, 35. Kolano, 36. Gruczoły płciowe – jajniki, jajowód, jądra, 37. Podbrzusze (bóle menstruacyjne), 38. Staw biodrowy, 39. Węzły chłonne w górnej części tułowia, 42. Narząd równowagi, 43. Piersi, 44. Przepona, 59. Węzły chłonne pachwinowe /Źródło: Kasperczyk i wsp. 1998/
Masaż czy automasaż punktów reflektorycznych na stopach może odbywać się np. według teorii: „odtruwania” i „teorii centrum”. Teoria odtruwania. Masaż rozpoczyna się od opracowania lewej stopy, rozpoczynając od stref refleksyjnych nerek, przewodu moczowego i pęcherza moczowego. Czas masowania punktów – około 5 minut. W drugim etapie masuje się receptory głowy i okolic karku – około 3 minut. Następnie masuje się - 127 -
receptory węzłów limfatycznych – około 2 minut. W ostatnim etapie masuje się receptory związane z osłabionym czy chorym narządem oraz pozostałe nie opracowane receptory. Teoria centrum. Masaż rozpoczyna się od palców (głowa), następnie: pomiędzy palcami, przysadka mózgowa, receptory tarczycy, uszu i oczu, strefa refleksyjna klatki piersiowej, brzucha, pięta, zewnętrzna krawędź stopy, wokół pięty, wewnętrzna strona stawu skokowego, grzbietowa część stopy od palców do linii zgięcia stopy w stawie skokowym, węzły limfatyczne, strefa refleksyjna miednicy, macicy i prostaty, splotu słonecznego. Górniccy podają, że masaż reflektoryczny stóp powinien trwać średnio 30 minut. Dla nadnercza, nerek, przewodu moczowego i pęcherza moczowego wynosi on około 5 minut, a dla głowy i karku 3 minuty. Punkty limfatyczne masuje się około 2 minut; przy ostrych zakłóceniach można masować do 15 minut. Czas masowania stref refleksyjnych wątroby i kręgosłupa zależy od sprawności nerek. PODSUMOWANIE Refleksoterapia Refleksoterapia to jedna z holistycznych metod medycyny naturalnej, która posiada własne narzędzia diagnostyczne i terapeutyczne. Diagnostyka w refleksoterapii wykorzystuje makro- i mikrosystemy. Posłużenie się w diagnostyce makrosystemem wymaga znajomości punktów chińskich i meridianów, ich lokalizacji oraz funkcji w cyrkulacji energii. Masaż czy automasaż punktów reflektorycznych zlokalizowanych na stopach lub dłoniach może odbywać się według dwóch teorii – „odtruwania” i „teorii centrum”.
Piśmiennictwo 1.
Bagheri-Nesami M, Gorji MA, Rezaie S, Pouresmail Z, Cherati JY. Effect of acupressure with valerian oil 2.5% on the quality and quantity of sleep in patients with acute coronary syndrome in a cardiac intensive care unit. J Tradit Complement Med 2015; 31,5, 4: 241-247.
2.
Budzanowska-Bratko W. Lepsze zdrowie z refleksologią stóp. Kopia, Lublin 2001.
3.
El Hage Y, Politti F, Herpich CM i wsp. Effect of facial massage on static balance in individuals with temporomandibular disorder – a pilot study. Int J Ther Massage Bodywork 2013; 6, 4: 6-11. - 128 -
4.
Górnicka J, Górnicki J. Zdrowie przez dotyk. CIR,Warszawa 1992.
5.
Kasperczyk T. Meridiany, punkty i recepty chińskie. Jet. Kraków 2007.
6.
Kasperczyk T. Alternatywne metody leczenia – moda czy potrzeba? Refleksoterapia 2009; 1: 2-7.
7.
Mucha D. Strefy refleksyjne mikrosystemu rąk. Refleksoterapia 2009; 1: 24-28.
8.
Nazimek Z. Zrozumieć refleksoterapię znaczy zrozumieć energię. Refleksoterapia 2009; 1: 15-18.
9.
Szczuka E, Rymarczyk-Kapuścik A, Romańska-Kistela A, Szczuka Z, Moroch E. Stopień zrelaksowania organizmu po jednokrotnym masażu kosmetycznym twarzy mierzony kwestionariuszem nastroju i elektrodermalną metodą Ryodoraku. Pol J Cosmetol 2016; 19, 1: 75-81.
10. Walaszek R (red.). Masaż z elementami rehabilitacji. Rehmed, Kraków 1998. 11. Valizadeh L, Seyyedrasooli A, Zamanazadeh V, Nasiri K. Comparing the effects of reflexology and footbath on sleep quality in the elderly: a controlled clinical trial. Iran Red Crescent Med J 2015; 17, 11: e20111. PODSUMOWANIE Przedstawiona w opracowaniu wieloznaczność i złożoność przejawiania się metod lecznictwa niemedycznego w różnych społeczeństwach i kulturach, fakt istnienia wielu koncepcji pojmowania zdrowia i choroby oraz specyfika problemów zdrowotnych, zwłaszcza w państwach wysoko uprzemysłowionych, rodzi pilną potrzebę ponownego określenia, czym właściwie są naturalne metody wzmacniania zdrowia. Bardzo trudno jest formułować nowe tezy na ten temat bez odniesienia się do korzeni. Historyczno-filozoficzny most łączący te obszary wiedzie od medycyny ludowej i medycyny religijno-magicznej poprzez przyrodolecznictwo, tradycyjne metody leczenia (także orientalne), aż do współcześnie rozumianej ekologii zdrowia, medycyny holistycznej, antropozoficznej, komplementarnej, alternatywnej czy integracyjnej, która włącza i przekształca materialistyczne, scjentystyczne oraz racjonalno-empiryczne założenia medycyny akademickiej w pozamedyczny nurt profilaktyki i leczenia. W czasach współczesnych pojawiają się problemy zdrowotne wymagające zupełnie nowych rozwiązań. Większa dostępność ludzi do suplementów czy środków farmakologicznych powoduje niekontrolowane ich zażywanie, co być - 129 -
może jest jedną z kilku istotnych przyczyn mutowania się patogenów i bezradności środowiska lekarskiego wobec nowych schorzeń. Sytuacja ta powoduje, że ludzie coraz częściej poszukują alternatywnych sposobów diagnozowania i leczenia. Problemy zdrowotne obserwowane we współczesnym świecie nie są czymś nowym, choć obserwowany w ostatnich latach wzrost takich schorzeń jak depresja czy choroby nowotworowe stanowi nie lada wyzwanie dla oficjalnych służb ochrony zdrowia. Świadomość prawdziwych przyczyn oraz specyfiki tych problemów rodzi pewność, że naturalne metody wzmacniania zdrowia (w nowoczesnym ujęciu) powinny być czymś zgoła innym od tego, co na przestrzeni dziejów proponowała medycyna naturalna. Cyklicznie powracające kryzysy oficjalnych doktryn leczenia zawsze rodzą nowe paradygmaty i reformatorskie ruchy „odnowy”. W odległej przeszłości, gdy całe populacje dziesiątkowane były przez malarię czy grypę, także sięgano do naturalnych sposobów leczenia. Przełomowe odkrycia w dziedzinie fizyki, chemii, fizjologii i innych obszarów medycyny naukowej stworzyły nowy paradygmat nauki. Takie działy jak przyrodolecznictwo, które nie chciało lub nie umiało przyjąć tego nowego spojrzenia, znalazły się na marginesie nauki. To wówczas wykształciła się nowa opozycja: przyroda kontra nauki przyrodnicze. W stosunku do XIX-wiecznych poglądów, gdzie przyrodolecznictwo rozumiano jako leczenie chorób czynnikami naturalnymi, tj. wodą, światłem, powietrzem, słońcem i dietą, współczesne rozumienie naturyzmu jest o wiele szersze. Z tamtego okresu do czasów współczesnych zaadoptowano też pewien rodzaj myślenia na temat zachowań człowieka wobec zdrowia i choroby. Przykładem może być opracowana przez bawarskiego lekarza wojskowego Lorenza Gleicha (1798-1865), teoria instynktu naturalnego, która zakłada, że to właśnie instynkt najlepiej kieruje zachowaniem człowieka. To dzięki niemu Lorenz Gleich jest nie tylko twórcą teorii instynktu naturalnego, ale przypisuje mu się także opis naturalnych metod leczenia i naturalnej dietetyki. O ile współczesna medycyna naturalna może korzystać z bogatego dziedzictwa poprzednich pokoleń „przyrodników”, to jednak w pewnych obszarach swojej działalności ma pełne prawo odczuwać swego rodzaju „kryzys tożsamości”, w związku choćby z określeniem tego, czy to, co dotychczas postrzegane było jako naturalne, faktycznie ma uzasadnioną wartość w obliczu takich problemów jak zanieczyszczenie naturalnego środowiska czy chemizacja żywności. Problematyka związana z lecznictwem niemedycznym wymaga we współczesnych czasach interdyscyplinarnych badań, opartych o najnowsze osiągnięcia biofizyki, socjologii, antropologii, ekologii, psychologii i medycyny. Zjawiska tego nie sposób już ignorować wobec nowych wyzwań czy masowości jego przejawiania się w społeczeństwach wysoko uprzemysłowionych. Kształtowany współcześnie wzorzec osobowości ekologicznej odzwierciedla - 130 -
dążenie współczesnego człowieka do tego, by mimo postępu cywilizacji mógł on wciąż czuć, że jest częścią natury i może żyć z nią w bliskich relacjach. Włodzimierz Piątkowski (1998) proponuje wydzielenie trzech składających się na leczenie naturalne obszarów: samolecznictwa, lecznictwa ludowego oraz praktyk współczesnych uzdrowicieli. Jednocześnie pisze on: „zajmując się tą problematyką, nie można zapomnieć, że granica pomiędzy medycyną profesjonalną a tym, co pozostaje poza nią, bywa bardzo mglista. Jako przykład […] można podać niektóre techniki samoleczenia, które zostały zaakceptowane przez środowisko naukowe. Warto też zaznaczyć, że skuteczność wielu tradycyjnych sposobów leczenia znalazła swoje potwierdzenie empiryczne, przez co weszły one do kanonu medycyny profesjonalnej. Wśród nich znajdują się choćby niektóre formy ziołolecznictwa czy też okłady z borowiny.” Oficjalne strategie ochrony zdrowia opierają się natomiast na założeniu, iż największe znaczenie w tworzeniu potencjału zdrowotnego społeczeństwa mają indywidualne zachowania zdrowotne. Zachowania te powiązane są ze stylem życia, który jest wypadkową indywidualnych preferencji, warunków życia zdeterminowanych przez czynniki psychologiczne, społeczno-ekonomiczne i kulturowe. Indywidualne zachowania zdrowotne mogą mieć szczególne znaczenie we współczesnych czasach, gdy oficjalne systemy zdrowotne są zbyt mało wydolne, by we właściwy sposób promować i prowadzić działania profilaktyczne. Ostatecznie jednak to przede wszystkim my sami jesteśmy odpowiedzialni za swoje życie i zdrowie. Piśmiennictwo 1.
Jǘtte R. Historia medycyny alternatywnej. W.A.B., Warszawa 2001.
2.
Stefaniak Ł. Teoretyczne perspektywy socjologii w analizie zjawiska lecznictwa niemedycznego. Konteksty Społeczne 2014, 4, 2: 21-34.
3.
Olchowska-Kotala A. Kto i dlaczego leczy się niekonwencjonalnymi metodami terapii. Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 2009.
4.
Piątkowski W. W stronę socjologii lecznictwa niemedycznego. Przegląd wybranych propozycji badawczych. W: Szkice z Socjologii Medycyny. Libiszowska-Żółtkowska M, OgryzkoWiewiórska M, Piątkowski W (red.). Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 1998.
- 131 -
SPIS TABEL 1. Kryteria diagnostyczne zespołu gwałtownego objadania się 2. Rodzaje potrzeb psychicznych 3. Przykłady ograniczających przekonań 4. Osiem zasad odżywiania i zdrowia 5. Profilaktyka i leczenie bezsenności według zasad medycyny chińskiej 6. Podstawowe zasady hartowania organizmu 7. Przykłady substancji fotouczulających wywołujących odczyny fototoksyczne lub fotoalergiczne 8. Przykłady hartujących zabiegów wodnych 9. Ośmiostopniowa ścieżka jogi i pracy nad rozwojem osobistym 10. Rodzaje kuracji pitnej 11. Rodzaje baniek 12. Polaryzacja ciała ludzkiego a energie yang i yin 13. Rodzaj czynników istotnych w terapii magnesami 14. Właściwości terapeutyczne biegunów magnesu 15. Tradycyjne wskazania do sauny i przeciwwskazania 16. Pozytywne znaczenie sauny w profilaktyce zdrowotnej 17. Protokół korzystania z sauny fińskiej 18. Bezpieczeństwo stosowania sauny 19. Wspomagające działanie olejków eterycznych 20. Oleje bazowe wykorzystywane w masażu aromaterapeutycznym 21. Klasyfikacja technik relaksacyjnych wg wybranych autorów SPIS RYCIN 1. Przykładpowiązaniałańcuchówmięśniowo-powięziowychzmeridianami 2. Organizm – otwarty wielopoziomowy układ 3. Chiński zegar aktywności narządów 4. Punkty sunny 5. Rozkład pola prądu stałego i potencjałów elektrycznych na powierzchni skóry 6. Polaryzacja magnetyczna człowieka 7. Indiański szałas potów 8. Strefy refleksyjne strony podeszwowej stopy lewej 9. Strefy refleksyjne strony podeszwowej stopy prawej 10. Strefy refleksyjne strony podeszwowej stopy 11. Strefy refleksyjne zlokalizowane na stronie przyśrodkowej stopy 12. Strefy refleksyjne zlokalizowane na stronie bocznej stopy - 132 -