NIEZWYKŁE KOBIETY MORZA Mówi się o nich, że są azjatyckimi syrenami, zapuszczającymi się na bezdechu w głębiny, w poszukiwaniu uchowców, ostryg i innych skarbów podwodnego świata.
Man’yōshū, pochodzącej z VIII wieku. W dzisiejszych czasach można je spotkać nie tylko w Japonii (w rejonie Mie, Iwate i w prefekturze Ishikawa), ale również na koreańskiej wyspie Jeju.
Według legendy są potomkiniami morskich cyganów pływających po wodach Południowo-Wschodniej Azji. Z kolei pierwsza zapisana wzmianka o nich pojawia się w wierszu należącym do najstarszej antologii japońskiej poezji,
Japońskie syreny nazywane są Ama, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza kobietę morza. Początkowo zajmowały się zbieraniem skorupiaków, mięczaków i glonów. Dopiero w 1890 roku, za sprawą japońskiego naukowca
i prekursora hodowli morskich pereł – Kokichi Mikimoto, zawód ten, uprawiany niemal wyłącznie przez kobiety, zaczął kojarzyć się głównie z połowem perłopławów. Kokichi zatrudniał Ama do zbierania ostryg i umieszczania w ich wnętrzu ziarenek piasku (z nich właśnie tworzyły się perły), a następnie odkładania ich w bezpieczne miejsce na dno. To również dzięki Kokichi Ama zyskały białe bawełniane stroje, które do dzisiaj są uważane za ich tradycyjną odzież roboczą. Obecnie w Japonii pracuje około 800 Ama. Większość z nich dobiega sześćdziesiątki, niektóre mają ponad siemdziesiąt lat. Niewiele jest młodych kobiet, które decydują się uczyć nurkowania na jednym wdechu, ponieważ jest to 20 | Jesień 2019 | Lifestyle