MLK 5 2015 dodatek

Page 1

100 95 75

25 5 0

TM/© 2015 ZeptoLab UK Limited

TE R A Z W K IĄ Ż K A CH !

100 © 2015 Hasbro. All rights reserved

95 75

25 5

publicat.pl 0

nr 5/2014 (224) • maj 2015 Bezpłatny dodatek • ISSN 2083-7747 • Indeks 334464


N��� ����������� ����� ������� ����� �������

Dla nas Dzieƒ Dziecka trwa przez cały rok!

Czy bracia ocala tajemna, magiczna biblioteke skrywajaca prastara wiedze i moc? Seria w 10 częściach www.seriapax.pl


Książki dla dzieci i młodzieży

YAsna strona mocy, czyli książki dla młodych dorosłych na planie pierwszym J

uż kilka lat temu na tych samych łamach informowaliśmy o wielkich nadziejach żywionych przez światowy biznes wydawniczy wobec literatury dla starszej młodzieży czy też młodych dorosłych czyli Young Adults (YA). Jak się wydaje, przepowiednia ta powoli, bo powoli, ale jednak zaczyna się ucieleśniać – także w Polsce. Zwiastunem tej zmiany była literatura fantastyczna (wampiry i dystopie) – ostatni rok to już pełen triumf Johna Greena i ogólnie rosnące zainteresowanie literaturą obyczajową skierowaną do tej grupy odbiorców. A przecież zaczynało się nie najlepiej: „Gwiazd naszych wina” pomimo entuzjastycznych recenzji i informacji o milionach sprzedanych za oceanem egzemplarzy startowała w Polsce raczej nieśmiało… Pierwsze wydanie ledwo dobiło się do 13. miejsca na liście bestsellerów Empiku. Dokonując podsumowania sezonu 2013/2014 wyrażałem nadzieję, że adaptacja filmowa uskrzydli wydawcę (Bukowy Las) do bardziej intensywnych działań promocyjnych i przyniesie zasłużony sukces tej skądinąd bardzo dobrej powieści napisanej przez świetnego autora. Rzeczywiście: powieść „Gwiazd naszych wina” stała się największym bestsellerem roku 2014 w sektorze dla niedorosłych, ze 140 tys. sprzedanych egzemplarzy. Co bardzo ciekawe: jak się wydaje, ekranizacja nie odniosła znaczącego sukcesu kasowego w naszym kraju (zaledwie 78. miejsce w polskim box office za rok 20141). Sukces opowieści o miłości pary nastolatków w cieniu choroby nowotworowej pociągnął za sobą inne tytuły, także te, których Green jest autorem/współautorem: „W śnieżną noc” (42 tys. egz.) czy „Will Grayson, Will Grayson” i „19 razy Katherine”. Sukces powieści obyczajowych dla starszej młodzieży to jednak nie tylko jeden autor. Nasza Księgarnia cieszy się doskonałą sprzedażą dwóch tytułów Gayla Formana: „Zostań, jeśli kochasz” 1  http://www.boxofficemojo.com/intl/poland/yearly/

k

s

i

ą

ż k

i

b

e

(48 tys. egz!) oraz „Wróć, jeśli pamiętasz”. De nomine do tego nurtu należy przecież także „Wnuczka do orzechów” Małgorzaty Musierowicz (Akapit Press). Bardzo ważne miejsce w nurcie literatury dla młodych dorosłych zdobywa wydawnictwo Amber. Dzieje się tak za sprawą oddzielnej serii powieści obyczajowych publikowanych w serii „new adult” (czyli właściwie do odbiorców odrobinę starszych niż YA – bardziej już dorosłych niż młodych). Recenzent „Gazety Wyborczej”, Juliusz Kurkiewicz, trafnie podsumował wspomniane wyżej zjawiska: „Zaskakująco optymistyczne jest zestawienie bestsellerów dziecięcych i młodzieżowych. Po latach supremacji tandetnych zazwyczaj gatunkowych serii w rodzaju »Zmierzchu« trafiła na nią nowa fala literatury młodzieżowej, która nie traktuje młodych jako »target«, ale chce z nimi rozmawiać o poważnych sprawach”.2 Dodać w tym miejscu trzeba, że w dalszym ciągu trwa także (rozpoczęta przez cykl „Igrzyska Śmierci” Suzanne Collins) popularność młodzieżowych dystopii. Polska nie jest wyjątkiem: saga „Niezgodna” Veroniki Roth (Amber) po oszałamiających sukcesach za oceanem osią ga rów n ież u nas bardzo dobre wyniki. Pierwszy tom sprzedał się w nakładzie 45 tys. egz. Ekranizacje kolejnych części cyklu utrzymają go jeszcze na pewno przez dłuższy czas na listach bestsellerów. Do listy oficyn wydawniczych z silnym katalogiem YA należy – at last but not alt least – dołączyć Jaguara z doskonale sprzedającymi się seriami fantasy dla starszych nastolatków (np. „Zwiadowcy”). 2

ht t p: // w y b orc z a .pl /pi a t ekek s t r a /1,14 4 0 6 5, 17490018, Bestsellery _2014_roku_ _Sprawdzilismy__jakie_ksiazki.html

z p

ł

a

t

n y

d

o

d

a

t e

k

A tymczasem w USA… A tymczasem w USA książki dla dzieci i młodzieży (ze szczególnym wskazaniem na tę drugą grupę) rządzą listami bestsellerów! Wedle danych American Publishers Association w 2014 roku wzrost sprzedaży w tym segmencie wyniósł blisko 21 proc. (w przypadku e-booków nawet 38 proc.). Sprzedaż dla niedorosłych jest głównym motorem wzrostu na całym amerykańskim rynku książki. W zestawieniu dziesięciu najlepiej sprzedających się tytułów „The Publishers Weekly” właściwie wszystkie należą do tego segmentu. Królują tytuły Johna Greena, Veroniki Roth i Jeffa Kinneya. W Polsce chyba musimy poczekać na podobnie optymistyczne wyniki – w zestawieniu „Gazety Wyborczej” zatytułowanym „tuzin najlepiej sprzedających się książek w Polsce w roku 2014” znalazły się tylko dwa tytuły z omawianego sektora: „Gwiazd naszych wina” i „Wnuczka do orzechów”.

Badania czytelnictwa przynoszą wyniki raczej gorzkie niż słodkie Ważnym wydarzeniem ostatniego roku, choć chyba zbyt słabo dostrzeżonym przez podmioty komercyjne, była publikacja wyników ogólnopolskich badań czytelnictwa dzieci i młodzieży. Badania zostały zorganizowane w takiej skali po raz pierwszy od dobrego ćwierćwiecza. Czynnikiem sprawczym był tutaj Instytut Badań Edukacyjnych, z dr Zofią Zasacką jako kierownikiem projektu na czele. Badania skupiają się co prawda głównie na czytelnictwie uczniów kończących szkołę podstawową (szóstoklasiści) i gimnazjum (3 klasa) niemniej bezsprzecznie dostarczają bardzo interesujących danych dla wszystkich podmiotów działających w sektorze książki dla dzieci i młodzieży. Ogólna konkluzja nie jest niestety pozytywna: w podstawówce nie ma kontaktów z lekturą ok. 5 proc. dzieci, w gimnazjum ten odsetek wzrasta aż do 14 proc. Co do zainteresowań: „Uczniowie ostatniej klasy szkoły podstawowej częściej czytają w wolnym czasie niż gimnazjaliści. Ale zainteresowania •

m

a

j

2

0 1 5

1


Książki dla dzieci i młodzieży mają podobne – najczęściej wybierają fantastykę, w której bohaterami są osoby w ich wieku”3. Smutkiem napawa fakt, że w 7 proc. polskich domów nie znajdziemy nawet jednej książki… Pisząc o badaniach czytelnictwa należy także wspomnieć o wynikach ostatnich ogólnopolskich badań czytelnictwa Polaków realizowanych co dwa lata przez Bibliotekę Narodową. Pokazują one, że młodzież, czyli osoby między 15 a 19 rokiem życia (71 proc.) oraz uczniowie i studenci czytają cały czas najwięcej (73 proc.). To właśnie w tych obu grupach najliczniej występują czytelnicy regularni i intensywni.

Dla gimnazjalistów (żeby nie powiedzieć – gimbusów)

Dla dzieci młodszych

Zdecydowanie najważniejszym wydarzeniem ostatnich sześciu miesięcy są dwa tytuły przygotowane przez Keri Smith a opublikowane w Polsce przez Wydawnictwo K.E.Liber, oficynę znaną dotychczas m.in. z publikowania książek Ewy Chodakowskiej. „Zniszcz ten dziennik” oraz „To nie książka” to produkty przeznaczone dla uczniów starszych klas szkoły podstawowej, ale przede wszystkim – gimnazjum. Na dobrą sprawę trudno je nazwać książkami (tezę tę potwierdza tytuł drugiego z nich), znacznie bardziej pasuje tu określenie „antyksiążka”. Publikacje Keri Smith zawierają strony zadrukowane (w niewielkiej części) ze skierowanymi do użytkowników instrukcjami dotyczącymi sposobu potraktowania tychże stron: „umieszczaj TU lepkie przedmioty (miód, guma, syrop….)”, „pisz jedno słowo w kółko i w kółko”, „malowane językiem: zjedz kolorowe cukierki i poliż tę stronę”. Uczniowie oszaleli na punkcie tych „antyksiążek”, zostały one błyskawicznie wywindowane na pierwsze miejsca listy bestsellerów Empiku. Ostatecznym potwierdzeniem sukcesu tych produktów jest pojawienie się ich polskiej wersji. Wydawnictwo Kaktus wypuściło na rynek pozycję Roberta Trojanowskiego zatytułowaną „Książka pod tytułem”, z wiele obiecującym podtytułem „Tom 1”. Znaczna część obserwatorów rynku, ale również księgarzy i hurtowników przygląda się sukcesom omawianych produktów z pewnym niesmakiem, widząc w nich ostateczną desakralizację szlachetnego formatu czy nawet literatu3  http://www.pik.org.pl/upload/files/Czytelnictwo_ dzieci_i_mlodziezy_IBE%202015.pdf

2

k

s

i

ą

ż k

i

b

ry w ogóle (Łukasz Gołębiewski: „Zdumiewa mnie popularność książki-nieksiążki »Zniszcz ten dziennik«. Czy to dowód kompletnego zidiocenia czytelników, owczego pędu czy też rzeczywiście końca kultury narracji na rzecz fragmentów, ilustracji czy – jak w tym przypadku – »kreatywnej destrukcji«”). Trudno zapewne przeceniać znaczenie tych gadżetów – stanowią zapewne przemijającą (i profitogenną) nowinkę… Niemniej jednak pewien niesmak pozostanie. Kto jednak wie, czy nie będzie tak – jak pisze cytowany wyżej Łukasz Gołębiewski o „Zniszcz ten dziennik”, że „książka, która jest do niszczenia, nie do czytania, ma szansę zostać bestsellerem roku”.

e

Znacznie mniej spektakularne wieści docierają z sektora książek dla dzieci. Ostatni rok to kontynuacja powodzenia handlowego „Pana Pierdziołki”. Te – mniej i bardziej klasyczne – rymowanki rodzinno-podwórkowe cały czas znajdują licznych nabywców wśród rodziców: w 2014 roku wydawca (Zysk i S-ka) sprzedał 51 tys. nowego, trzeciego zbioru „Sny i tobołki pana Pierdziołki” i 4045 tys. drugiej części („Pan Pierdziołka spadł ze stołka”). Popularnością w dalszym ciągu cieszą się opowieści podróżnicze non fiction. Mariaż klasycznego (i wydawało się w pewnym momencie martwego) gatunku – reportażu egzotycznego ze zjawiskiem telewizyjnych travelbrytów okazał się wyjątkowo dochodowy. W poprzednich latach doskonale sprzedawały się książeczki przygotowane przez Martynę Wojciechowską. Obecnie triumfy święci mała travelbrytka Nela podróżniczka („10 niesamowitych przygód Neli”, „Nela na 3 kontynentach. Podróże w nieznane” i „Nela i tajemnice świata”, Burda). Inne bestsellery minionych miesięcy to „Wierszyki ćwiczące języki, czyli rymowanki logopedyczne dla dzieci” (Marta Galewska-Kustra, Elżbieta i Witold Szwajkowscy, Nasza Księgarnia), „Planeta dobrych myśli dla dzieci od lat 7 do 100” (Beata Pawilkowska, Burda). W wielkim stylu wraca (wraz z ekranizacją kinową) lubiany przez pokolenie współczesnych rodziców – a więc skazany na sukces! – „Miś Paddington”. Popularność książek pisanych przez rockwomenkę i jurorkę Agnieszkę Chylińską okazała się – wbrew licznym przepowiedniom – nieprzemijająca: „Labirynt Lukrecji” i „Zezia i Giler” (Pascal) znajdowały swoje miejsca w zestawieniach najlepiej sprzedających się tytułów pod koniec 2014 roku. Wydawcy podkreślają, jak duże znaczenie mają dla nich reprinty. Według Joanny Wajs, redaktor prowadzącej z Naz p

ł

a

t

n y

d

o

d

a

t e

szej Księgarni, „do nowych zjawisk na polskim rynku książki dziecięcej można zaliczyć rosnące w ostatnich latach zainteresowanie wydawców reprintami i twórczością ilustratorów starszego pokolenia. Coraz więcej w księgarniach Stannego i Wilkonia; co ważne, również wśród czytelników zwiększa się świadomość tego, jak ogromne znaczenie dla światowej grafiki książkowej miała polska szkoła ilustracji. Dzieła, które powstały pod jej wpływem – ekspresyjne, poetyckie, zaskakujące różnorodnością rozwiązań formalnych – skłaniały odbiorcę do własnych odczytań literatury i poszukiwań estetycznych. To była sztuka autonomiczna, niezależna od słowa, a jednocześnie wchodziła z nim w twórczy dialog na wielu poziomach. Dlatego, choć niektórzy mówią o modzie na reprinty, ja mam nadzieję, że chodzi tu raczej o nieunikniony powrót, o trwałą relację z tym, co w historii polskiej książki dla dzieci daje nam szczególne powody do dumy”. Opinię tę potwierdza sukces reedycji kultowych tytułów Naszej Księgarni, publikowanych zbiorowo w kolejnych (powstaje właśnie szósty!) tomach serii „Poczytaj mi Mamo”. W najbliższym czasie w Naszej Księgarni ukaże się więcej reprintów – między innymi „Wędrówka pędzla i ołówka” Marii Terlikowskiej i Janusza Stannego. W reprinty klasyków polskiej literatury dziecięcej wierzy również Muza (seria „Muzeum Książki Dziecięcej poleca”). Jako jedne z pierwszych uwierzyły zaś Dwie Siostry publikując bardzo dobrze przyjmowaną przez rynek serię „Mistrzowie Ilustracji”.

Książka – TV – kino Kino i telewizja od zarania swoich dziejów „żywiły” się literaturą. Nie sposób nie podkreślić (bo zauważył to chyba już każdy!), że w ostatnich dwóch dekadach sytuacja zaczęła być nieco bardziej skomplikowana. Jeżeli wcześniej raczej można było mówić – pół żartem oczywiście! – o „żerowaniu” mediów obrazkowych na książce, o tyle współcześnie mamy do czynienia z relacją o charakterze bardziej… symbiotycznym. Rynek książki dla dzieci i młodzieży obrazuje tę tezę bodajże czy nie w najbardziej widoczny sposób. Dzięki kinu i TV nieco zapomniane powieści odzyskują dawny blask i zaskakująco przynoszą zyski, nieźle rokujące tytuły literackie zamieniają się w żyły złota. Sagi, których żywotność nie przekroczyłaby roku czy dwóch, dzięki wersjom kinowym utrzymują sukces przez trzy-cztery lata. Bardzo interesującym przypadkiem wartym wnikliwej analizy w oddzielnym miejscu byłyby na przykład „Igrzyska śmierci”… k

m

a

j

2

0 1 5


Książki dla dzieci i młodzieży Prawie wszystkie bestsellerowe książki ostatnich dwunastu miesięcy mają swoje multimedialne konteksty! Przypomnijmy: ekranizacje ukazujące się prawie równolegle z (re)edycjami papierowymi: „Gwiazd naszych wina”, „Niezgodna”, „Miś Paddington”, „Zostań, jeśli kochasz”, mała podróżniczka Nela. Konwergencji mediów – bo chyba to określenie jest przydatne przy opisie tego zjawiska – opiera się na razie „Jeżycjada” Małgorzaty Musierowicz. Oraz Pan Pierdziołka. Argumentem potwierdzającym tezę, że nie są to już typowe adaptacje jest seria przygód bardzo lubianego czeskiego krecika opublikowana przez wydawnictwo Bajka. Oto czytelnicy nie mają tutaj do czynienia z książkami na podstawie filmów. Jak pisze wydawca, „urocze rymowane opowiastki napisała (nie: przetłumaczyła) [podkreślenie MZ] znana i lubiana autorka, Małgorzata Strzałkowska”. To nowe przygody!

Co słychać u (niektórych) wydawców książek dla dzieci i młodzieży? Wydawnictwo Olesiejuk Wydawnictwo braci Olesiejuków od dobrych kilku lat dzierży prymat na polskim rynku książki dziecięcej. Po latach niezwykle dynamicznego wzrostu nastąpiło lekkie zwolnienie (dane oficyny za 2013 wyraźnie to pokazują). W dalszym jednak ciągu tanie książki, w zdecydowanej większości licencyjne, są powszechnie dostępne dla masowego nabywcy – nie tylko ze względu na cenę, ale także na doskonale zorganizowaną dystrybucję w sklepach wielkopowierzchniowych. W katalogu tej oficyny wydawniczej można odnaleźć bardzo rozbudowaną ofertę książek edukacyjnych dla dzieci najmłodszych. Wśród tytułów, których głównym przeznaczeniem jest uzupełnianie edukacji (przed)szkolnej bardzo wiele jest książek zabawek czy tzw. activity books (kolorowanki, wyklejanki np. takie wiosenne bestsellery firmy jak „Śmieszne auta. Koloruję obrazki” czy „Zawody. Naklejam i koloruję” Aleksandra Małeckiego). Dla starszych odbiorców oficyna ma swoją gwiazdę Pierdomenico Baccalario. Przebojowy „Ulisses Moore” ma w katalogu wydawnictwa swoich następców. Ostatnia seria Baccalario wprowadzona przez wydawnictwo Olesiejuk to „Sklepik Okamgnienie”. Niezmiennym powodzeniem cieszy się seria Moony Witcher „Dziewczynka z Szóstego Księżyca”. W najbliższych miesiącach – poprzedzających „sezon” komunijny – najważniejszym bestsellerem wydawnictwa bęk

s

i

ą

ż k

i

b

e

dzie zaś z pewnością „Ilustrowana Biblia dla dzieci”.

Egmont Trwa bardzo dobrze przyjęta przez rynek i przez wszystkich komentatorów akcja „Czytam sobie”, pojawiają się nowe tytuły (w chwili obecnej jest ich 39, najwięcej – 15 przeznaczonych dla początkujących czytelników). Może nie ma już takiego rozmachu jak wtedy, kiedy poszczególne tomiki były dodawane do Kids Menu w McDonaldzie, ale to cały czas świetny projekt – tak pod względem marketingowym, jak i literackim, i artystycznym. Bardzo mocnym punktem Egmontu są nieodmiennie komiksy, te z serii o Thorgalu i te związane z cyklem „Gwiezdnych Wojen”. Praktycznie wszystkie części znajdują się na liście bestsellerów wydawnictwa. Dzięki świetnie sprzedającej się serii o Basi (przeznaczonej dla dzieci młodszych) polską gwiazdą Egmontu stała się niewątpliwie Zofia Stanecka. Warto również zwrócić uwagę na pozycję może trochę mniej typową dla katalogu Egmontu (a funkcjonującą na rynku z sukcesem!) – „Galop ’44” (Monika Kowaleczko-Szumowska). Powieść przeznaczona jest dla młodzieży i łączy w sobie popularny wątek podróży w czasie z tematyką historyczną (Powstanie Warszawskie). Cały czas dobrze radzi sobie na rynku seria „Minecraft”: trzy kolejne tytuły publikowane od 2013 roku stanowią bardzo przydatne kompendium wiedzy tak dla początkujących graczy, jak i tych, którzy mają za sobą pierwsze kroki w tej popularnej grze.

Media Rodzina Po wielu latach wzrostu i doskonałych wyborów wydawniczych poznańskie wydawnictwo wchodzi chyba w spokojniejszy okres swojego działania. Silną pozycję na rynku zapewniają mu cały czas dobrze sprzedające się tomy cyklu „Igrzyska Śmierci”, dwutomowe wydanie „Opowieści z Narnii”, nowe wydanie Pinokia z ilustracjami Roberto Innocentiego czy (dla młodszych odbiorców) książki o Panu Kuleczce. Nie widać jednak w ofercie nowych atrakcyjnych pomysłów wydawniczych, do których poznańska firma przyzwyczaiła polski rynek książki dla dzieci.

Nasza Księgarnia Najlepiej sprzedające się tytuły Naszej Księgarni dla dzieci oraz Young Adult w roku 2014 i na początku 2015 (oprócz

z p

ł

a

t

n y

d

o

d

a

t e

k

wspomnianych powyżej tytułów Gayla Formana oraz „Wierszyków ćwiczących języki”) to seria „Dziennik Cwaniaczka” Jeffa Kinneya i „Poczytaj mi, mamo. Księga piąta”. Świetną sprzedaż odnotowało wiele starszych tytułów, a zwłaszcza niezmiennie chętnie kupowana „Złodziejka książek” Markusa Zusaka. Szczególne znaczenie dla oficyny (należał do niej koniec roku 2014!) miała książka „Ksiądz Twardowski dzieciom. Opowiadania” ze wstępem prof. Grzegorza Leszczyńskiego i z ilustracjami Marty Kurczewskiej. Z okazji setnej rocznicy urodzin księdzapoety (przypadającej na rok 2015) Nasza Księgarnia zdecydowała się wydać dwutomowy wybór ze wszystkich książek Jana Twardowskiego dla małych czytelników. Jesienią 2015 roku ukaże się tom drugi, tym razem z najciekawszymi wierszami księdza dla najmłodszych. Nasza Księgarnia duże nadzieje wiąże z autorską książką obrazkową Ewy Kozyry-Pawlak „Ja, Bobik, czyli prawdziwa historia o kocie, który myślał, że jest królem”, historyjką dla kotolików w każdym wieku. Książka zdobyła wyróżnienie w konkursie Książka Roku IBBY i drugą nagrodę w konkursie na Najlepszą Książkę Dziecięcą 2014 Przecinek i Kropka. Wydawnictwo stawia zresztą coraz mocniej na picture booki – tylko w pierwszych miesiącach 2015 roku ukazało się kilka interesujących pozycji: „Kotek Mamrotek” Kacpra Dudka i Piotra Olszówki – nowe przygody znanego ze „Świerszczyka” bohatera, „Rok w mieście” Katarzyny Boguckiej – książka zawierająca dwanaście rozkładówek z kolejnymi miesiącami jednego roku czy wreszcie „A ja nie chcę być księżniczką” Grzegorza Kasdepke (z ilustracjami Emilii Dziubak) – opowieść o dziewczynce, która wolała być smokiem…

Bajka Wydawnictwo Bajka od ponad pięciu lat konsekwentnie i z dużymi sukcesami (mierzonymi chociażby znaczącą liczbą nagród w konkursach) realizuje swój program wydawniczy. Publikuje dobrane teksty literackie z ilustracją wysokiej klasy (mainstreamową w najlepszym tego pojęcia znaczeniu!). Oficyna wydawnicza ma w swoim katalogu uznanych polskich autorów: Małgorzatę Strzałkowską (obecnie Bajka jest jej głównym wydawcą), Dorotę Gellner, Roksanę Jędrzejewską-Wróbel czy Marcina Szczygielskiego. Najważniejsze książki minionego roku to dla Bajki tytuły Marcina Szczygielskiego („Czarownica piętro niżej” i „Tuczarnia motyli”), seria o Florce Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel i Jony Jung (na podstawie tych książek powstał serial animowany „Pamiętnik Florki”), •

m

a

j

2

0 1 5

3


Książki dla dzieci i młodzieży a także „Mazurek Dąbrowskiego. Nasz hymn narodowy” – opracowane przez Małgorzatę Strzałkowską prawdziwe kompendium wiedzy o naszym hymnie i pierwsza taka książka po 1989 roku. W planach wydawnictwa jest kolejny tytuł o podobnym charakterze: „Orzeł Biały. Znak państwa i narodu” autorstwa Alfreda Znamierowskiego (światowej sławy weksylologa).

Muza W 2014 roku Muza opublikowała ponad 40 książek dla dzieci i jak się wydaje firma ta coraz bardziej zdecydowanie przykłada się do działań na rzecz c z y tel n i k a n ie dorosłego. Mocnym elementem w tych staraniach jest wspomniana już seria „Muzeum Książki Dziecięcej poleca”, na którą składają się prawdziwe perły polskiej literatury i ilustratorstwa dla najmłodszych z lat PRL. Warto jednak także zwrócić uwagę na inne serie Muzy: „Portal Qlturka poleca” (publikacje wybierane i wspierane przez znany i ceniony internetowy serwis parentingowy) czy „Poczytajki Pomagajki”. W obu cyklach można odnaleźć tytuły będące owocem pracy najlepszych współczesnych rodzimych autorów (Grzegorz Kasdepke, Sylwia Chutnik, Joanna Olech, Agnieszka Frączek, Eliza Piotrowska).

Dwie Siostry Oficyna Dwie Siostry już dawno przestała być wydawnictwem lilipucim i nie tracąc nic z wysokiego poziomu artystycznego swoich produktów weszła także do grona firm o znaczącym wymiarze finansowym. Firma jest zdecydowanie na fali wschodzącej: do licznych sukcesów w postaci nagrodzonych książek dochodzą nowe ciekawe inicjatywy. W listopadzie 2014 roku wydawnictwo otworzyło Księgarnię Dwie Siostry, oferującą własne tytuły, ale także starannie wybrane pozycje innych wydawnictw dziecięcych. Dorośli znajdą dla siebie zestaw książek wydawnictw Czarne i Karakter. Największym sukcesem finansowym wydawnictwa są zdecydowanie „Mapy” Mizielińskich. W Polsce od premiery w październiku 2012 sprzedano 88912 egzemplarzy tego tytułu. Praw-

4

k

s

i

ą

ż k

i

b

e

dziwy sukces można zmierzyć jednak dopiero łączną liczbą „Map” sprzedanych za granicą – około 700 tys. egz.! Jest już 19 wydań o b c oj ę z yc z nych: angielski USA, angielski UK, Australia, niderlandzki, francuski, rosyjski, włoski, niemiecki, Chiny, Korea, Japonia, Ukraina, Norwegia, Finlandia, Islandia, Szwecja, Litwa, Tajwan, Dania. Ewa Stiasny z Dwóch Sióstr cały czas widzi możliwość dalszego rozwoju: „Rynek książki dziecięcej w Polsce napawa nas nadzieją. Czujemy ciągły wzrost potrzeb czytelniczych i widzimy ogrom możliwości dalszego rozwoju. Rozwojowi sprzyja nie tylko niezwykła otwartość i ciekawość świata wśród dzieci, ale także rosnąca uwaga rodziców i pedagogów dotycząca tego jak edukować dzieci i w jaki sposób z nimi rozmawiać”.

W kręgu organizacji non profit Ważnym wydarzeniem dotyczącym organizacji NGO promujących książkę dla dzieci są zapewne zmiany personalne w Polskiej Sekcji IBBY. Po ośmiu latach bardzo aktywnej działalności z prezesurą rozstaje się osoba niezwykle zasłużona – Maria Kulik. W trakcie dwóch kadencji, kiedy sprawowała władzę w PS IBBY udało się jej przede wszystkim znacząco podnieść prestiż i wypromować w większym stopniu nagrodę Książka Roku. Coroczne ogłoszenie laureatów stało się prawdziwym wydarzeniem oczekiwanym i obserwowanym przez branżę. Ogromnym sukcesem odchodzącej prezes było także coroczne zdobywanie niebagatelnych sum na składki członkowskie, utrzymujące Polską Sekcję w International Board on Books for Young People i dzięki temu możliwość szerokiego promowania najlepszych polskich literatów i ilustratorów na całym świecie. 18 kwietnia walne zebranie IBBY wybrało nową prezes – Annę Marię Czernow i powołało nowy zarząd, w skład którego weszły: Dorota Koman (wiceprezes), Monika Hałucha (sekretarz), Beata Kowalska-Osadowska (skarbnik) i Katarzyna Jacobson (członkini zarządu). Życzymy pani prezes i zarządowi wielu sukcesów w służbie polskiej książce dziecięcej! Fundacja ABC XXI przez cały ostatni rok realizowała akcję „Pierwsza Książka Mojego Dziecka”. W reakcji na negatywne opinie części środowiska dotyczące pierwszego wydania z p

ł

a

t

n y

d

o

d

a

t e

książki ustanowiona została specjalna Rada Programowa, której celem było stworzenie nowej poprawionej edycji, prace nad rozpisaniem konkursu na nowe ilustracje. Niestety, kolejna aplikacja Fundacji zgłoszona do ministerialnego konkursu nie wygrała funduszy na kontynuowanie projektu PKMD. Fundacja ABC XXI prowadzi dalej z powodzeniem swoje flagowe przedsięwzięcie – kampanię „Cała Polska Czyta Dzieciom”. W ostatnim roku dzięki współpracy z Fundacją Ireny Koźmińskiej podobne działania podjęto z dużym sukcesem na Ukrainie. Nadchodzące miesiące to dla ABC XXI przede wszystkim przygotowania do kolejnej edycji konkursu im. Astrid Lindgren. Konkursu, który zaowocował doskonałymi tytułami, przyczynił się do wypromowania takich gwiazd polskiej literatury dla dzieci i nastolatków jak Marcin Szczygielski, Paweł Beręsewicz czy Barbara Kosmowska. Bardzo oczekiwanym wydarzeniem jest powrót wielce zasłużonej dla książki i literatury dziecięcej placówki, jaką jest Muzeum Książki Dziecięcej do swojej pierwotnej siedziby przy Bibliotece m.st. Warszawy na Koszykowej. Kończy się wreszcie – wymuszona generalnym remontem kamienicy Kierbedziów – kilkuletnia tułaczka Muzeum. Dziennikarze, badacze, wydawcy, studenci będą mogli się cieszyć pełną i wygodniejszą dostępnością skarbów zgromadzonych w Muzeum.

Promocja literatury dziecięcej… 10 maja ruszyła druga edycja Festiwalu Literatury Dziecięcej – największego chyba w Polsce wydarzenia promującego książkę i literaturę dla dzieci. Jak można przeczytać na stronie internetowej imprezy: „Przez trzy tygodnie dzieci i ich rodzice będą mogli wziąć udział w kilkuset wydarzeniach organizowanych w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Gdańsku. Ideą festiwalowych spotkań jest rozwój młodych czytelników poprzez aktywny kontakt z wartościową literaturą dziecięcą”.4 Patrząc na naprawdę imponującą listę zaproszonych gwiazd książki dla młodych, można mieć nadzieję na prawdziwą ucztę dla najmłodszych czytelników: Rotraut Susanne Berner, Michel Piquemal, Ulf Stark, Jan Bajtlik, Iwona Chmielewska, Andrzej Maleszka, Ewa Kozyra-Pawlak, Michał Rusinek, Marcin Szczygielski, Józef Wilkoń, Maciej Wojtyszko i wielu innych! 4  http://fldd.pl/2015/festiwal/

k

m

a

j

2

0 1 5


ILUSTROWANE SŠOWNIKI • • • • • •

Doskonała pomoc w nauce! W słownikach językowych wymowa kaşdego słówka! W słowniku ortograficznym podział wyrazów na sylaby! W słownikach językowych wesołe historyjki wyjaśniające hasła! Zabawne, kolorowe ilustracje! Polecane przez najlepszych nauczycieli!

DYKTANDA Z PRZYSĹ OWIAMI

=RVWDÄš PLVWU]HP RUWRJUDĂ€L 3R]QDM QDMFLHNDZV]H SU]\VâRZLD '\NWDQGD NU]\Ä°yZNL NRORURZH U\VXQNL

=RVWDÄš PLVWU]HP RUWRJUDĂ€L 3R]QDM QDMFLHNDZV]H SU]\VâRZLD '\NWDQGD NU]\Ä°yZNL NRORURZH U\VXQNL

• Dyktanda do uzupeĹ‚niania dla klas 1-6! • SĹ‚owniczek wszystkich wyrazĂłw do uzupeĹ‚nienia! • Krzyşówka do kaĹźdego dyktanda! • Zabawne, kolorowe ilustracje! • Polecane przez najlepszych nauczycieli!

SERIA Uczymy się‌ ‌czytać

‌ liczyć

.VLÄ‹Ä°HF]ND Ă…8F]\P\ VLÄ? SLVDÞ¾ XF]\ SLVDQLD OLWHU L âÄ‹F]HQLD LFK

\QNX NWyUD MHVW : SLHUZV]HM DPL Ä‹ WUXGQRĤFL LÄ?NL JLHM F]Ä?ĤFL LFNLHM 0DâSD WyUD SU]\ ZLHUV]\ VLÄ‹Ä°NL

.VLÄ‹Ä°HF]ND Ă…8F]\P\ VLÄ? OLF]\Þ¾ XF]\ OLF]E RG GR RUD] GRGDZDQLD L RGHMPRZDQLD

- jedyne wydanie zgodne z programem nauczania! VWU]DâNL ] F\IHUNDPL SRND]XMÄ‹FH VSRVyE SLVDQLD OLWHUNL - jedyne wydanie z dwuznakami! ]DGDQLD FLHNDZH LOXVWUDFMH QDNOHMNL ZLHORNURWQHJR XÄ°\WNX

0DâSD w NÄ‹SLHO L"

QH

VWU]DâNL SRND]XMÄ‹FH VSRVyE SLVDQLD F\IHUNL GRGDZDQLH L RGHMPRZDQLH ]DGDQLD FLHNDZH LOXVWUDFMH QDNOHMNL ZLHORNURWQHJR XÄ°\WNX

,OXVWURZDQH VâRZQLNL GOD G]LHFL

,OXVWURZDQH VâRZQLNL GOD G]LHFL

GRVNRQDâD SRPRF GOD G]LHFL Z SLHUZV]\FK ODWDFK QDXNL NRORURZH ]DEDZQH LOXVWUDFMH QD NDİGHM VWURQLH - polecane przez nauczycieli!

GRVNRQDâD SRPRF GOD G]LHFL Z SLHUZV]\FK ODWDFK QDXNL NRORURZH ]DEDZQH LOXVWUDFMH QD NDİGHM VWURQLH SROHFDQH SU]H] QDXF]\FLHOL

&HQD GHW ]â

&HQD GHW ]â

mama KONKURS tata

RG]LHM 6WDFK

‌ pisać

KONKURS

– wygraj PSP lub NINTENDO!

– wygraj PSP lub NINTENDO!

Wypełnij dokładnie trzy strony z dowolnymi cyferkami i wyślij wraz z wypełnionym formularzem na adres wydawnictwa. Fakt wysłania zarejestruj koniecznie na stronie wydawnictwa www.greg.pl/malowanki

Wypełnij dokładnie trzy strony z dowolnymi literkami i wyślij wraz z wypełnionym formularzem na adres wydawnictwa. Fakt wysłania zarejestruj koniecznie na stronie wydawnictwa www.greg.pl/malowanki

Moşesz zgłosić się do konkursu, wysyłając wiadomość SMS na numer 75624 (koszt 6,15 zł z VAT) o treści GREG.imię, gdzie słowo „imię� naleşy zastąpić wymyślonym imieniem postaci, która znajduje się na str. 25 w ksiąşeczce (np. GREG.Reks). Przyznanie konsol PSP i NINTENDO za najstaranniej wypełnione strony lub najciekawsze imiona odbywa się w dniach 1 czerwca i 6 grudnia. Wyniki ogłaszamy w tych dniach na stronie www.greg.pl/malowanki

L F\IHUHN LV\ZDQLD

Klasyka bajek i wierszy 1DMâDWZLHMV]D PHWRGD QDXNL F]\WDQLD 3ROHFDQ\ SU]H] QDMOHSV]\FK QDXF]\FLHOL

Najszybsza droga do pisania i czytania! ýZLF]HQLD F]\WDQNL UHEXV\ âDPLJâyZNL 3ROHFDQD SU]H] QDXF]\FLHOL PHWRGD V\ODERZD

E L E M E N TA R Z E i Ć W I C Z E N I A • • • •

Adres: 1DXND Sâ\QQHJR F]\WDQLD Wydawnictwo GREG 3ROHFDQD SU]H] QDXF]\FLHOL ul. Klasztorna 2b 31-979 Kraków 1DNOHMNL ZLHORNURWQHJR Xİ\WNX www.greg.pl

Najlepsza nauka czytania – metoda sylabowa! Ćwiczenia do elementarza - nauka czytania i pisania! Zabawne, kolorowe ilustracje! Polecane przez najlepszych nauczycieli!

31-979 KrakĂłw, ul. Klasztorna 2B tel. (12) 643 55 14, fax (12) 643 47 33

• • • • • •

ISBN 978-83-7517-327-7

Moşesz zgłosić się do konkursu, wysyłając wiadomość SMS na numer 75624 (koszt 6,15 zł z VAT) o treści GREG.imię, gdzie słowo „imię� naleşy zastąpić wymyślonym imieniem postaci, która znajduje się na str. 79 w ksiąşeczce (np. GREG.Reks). Przyznanie konsol PSP i NINTENDO za najstaranniej wypełnione strony lub najciekawsze imiona odbywa się w dniach 1 czerwca i 6 grudnia. Wyniki ogłaszamy w tych

dniach na stronie www.greg.pl/malowanki Dodawanie i odejmowanie! Adres: przez nauczycieli! Polecane Wydawnictwo GREG ul. Klasztorna 2b 1DNOHMNL ZLHORNURWQHJR XÄ°\WNX 31-979 KrakĂłw

ISBN 978-83-7517-326-0

Jedyne wydanie zgodne z programem nauczania! 'ZX]QDNL RUD] âÄ‹F]HQLD OLWHUHN 1DNOHMNL ZLHORNURWQHJR XÄ°\WNX

www.greg.pl

Seria zgodna z programem nauczania! Czytanie najskuteczniejszą w nauce metodą sylabową! Pisanie z uwzględnieniem dwuznaków! Liczenie od 1 do 10! Zadania, labirynty, łamigłówki! Polecana przez najlepszych nauczycieli!

Księgarnia internetowa: www.greg.pl tel. (12) 644 98 90, w godz. 8.00–17.00


Książki dla dzieci i młodzieży

Nagrody Jednym z najbardziej elektryzujących wydarzeń ostatnich miesięcy było ogłoszenie Konkursu Biedronki na książkę dla dzieci – Piórko 2015. Na stronie konkursu można odnaleźć następującą informację: „Konkurs składa się z dwóch etapów: w pierwszym wyłoniony zostanie najlepszy tekst książki dla dzieci w wieku 4-10 lat, w drugim – prace ilustratorskie, obrazujące zwycięski tekst”. Duże dyskusje wzbudziło zwłaszcza wykluczenie z grona potencjalnych laureatów jakichkolwiek osób profesjonalnie zajmujących się pisarstwem czy ilustratorstwem. Regulamin konkursu wyklucza przy tym nie tylko zawodowych literatów czy artystów – nie może brać w nim udziału osoba, która opublikowała cokolwiek w medium opatrzonym ISBN czy ISSN. Emocje budzi również niezwykle wysoka (jak na polskie warunki) nagroda: 100 tys. zł dla autora tekstu i tyleż samo dla osoby, która zwycięski tekst zilustruje. Żadne z przyznawanych obecnie u nas trofeów w swoim wymiarze finansowym nawet nie zbliżało się do tej sumy… Zwycięska książka ma zostać wprowadzona do sprzedaży 30 listopada 2015 roku. Zdecydowanie wartą odnotowania nowością wśród nagród dedykowanych książkom dla niedorosłych jest zorganizowany przez wydawnictwo Dwie Siostry konkurs „Jasnowidze”. Jest to bowiem pierwsza tego rodzaju międzynarodowa impreza zainicjowana w Polsce od czasu zamknięcia nagrody im. Janusza Korczaka (PS IBBY). Na konkurs wpłynęło 521 projektów z 25 krajów (Australia, Austria, Brazylia, Bułgaria, Czechy, Dania, Estonia, Grecja, Holandia, Indie, Kanada, Litwa, Łotwa, Meksyk, Niemcy, Polska, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Stany Zjednoczone, Szwecja, Ukraina, Węgry, Wielka Brytania, Włochy).

Audio i e-booki Na rynku audio-, e-booków, appsów książkowych dla niedorosłych nie wydarzyło się w ostatnim roku nic, co mogłoby szczególnie zwrócić uwagę. Warto wspomnieć może o premierze nowego produktu (apps) z Festina Lente – Lewis Carroll „Po drugiej stronie Lustra i co tam Alicja znalazła”. Jak się wydaje, najważniejszymi czynnikami blokującymi rozwój tego rynku w Polsce są z jednej strony tzw. nieformalna dystrybucja produktów (czyli piractwo), a w przypadku appsów bardzo silne oczekiwanie na darmowe produkty żywione przez znaczącą część nabywców. Michał Zając

6

k

s

i

ą

ż k

i

b

e

Nagrody związane z książką i ilustracją dla dzieci i młodzieży: •• Nagroda m. Warszawy –– Z książek dla dzieci i młodzieży nominowane zostały: „Franciszka” Anny Piwkowskiej (Fundacja Zeszytów Literackich), „Złotouste zero w zenicie” Marii Ekier (Hokus- Pokus) i „Amelia i Kuba. Godzina duchów” (wraz z „Kubą i Amelią. Godziną duchów”) w edycji Wydawnictwa Powergraph. Nagroda (20 tys. zł) przypadła Annie Piwkowskiej. W tej kategorii równorzędną nagrodę (też 20 tys. zł) otrzymuje ilustrator książki. „Franciszkę” zilustrowała Emilia Bojańczyk i tym samym też została nagrodzona. •• Nagroda Polskiej Sekcji IBBY „Książka Roku” –– Dorota Kassjanowicz za książkę dla dzieci „Cześć, wilki!” (Dwie Siostry) –– Anna Piwkowska za książkę dla młodzieży „Franciszka” (Fundacja Zeszytów Literackich) –– Maria Ekier za autorską książkę obrazkową „Złotouste zero w zenicie” (Hokus Pokus) –– Marta Ignerska za projekt graficzny i rysunki do książki Anny CzerwińskiejRydel „Którędy do gwiazd? Opowieść o Elżbiecie Heweliusz, pierwszej kobiecie astronom” (Muchomor) –– Nagrodę za upowszechnianie czytelnictwa przyznano równorzędnie dla Olchy Sikorskiej, inicjatorki i wieloletniego komisarza Poznańskich Spotkań Targowych „Książka dla Dzieci i Młodzieży” oraz dla Magdaleny Kalety, prowadzącej portal Polska Ilustracja dla Dzieci •• Nagroda Literacka im. Kornela Makuszyńskiego –– „O Stephenie Hawkingu, czarnej dziurze i myszach podpodłogowych” Katarzyny Ryrych (Wydawnictwo Literatura) •• Najlepsza Książka Dziecięca 2014 Przecinek i Kropka –– „Messi” Yvette Żółtowskiej-Darskiej z ilustracjami Joanny Rusinek (Egmont) •• Nagroda XIV Poznańskich Spotkań Targowych „Pegaziki” –– w kategorii „Twórca książki dla dzieci”: Bożena Truchanowska – ilustratorka i malarka, współtwórczyni polskiej szkoły ilustracji, –– w kategorii „Przyjaciel książki dla dzieci”: Robert Gamble – założyciel wydawnictwa Media Rodzina, dla którego książki dla młodych czytelników stanowią najważniejszą ofertę wydawniczą. •• Ogólnopolski Plebiscytu Serca Gagi 2014 „Najlepsi dla dzieci” (nagrody związane z książką) –– Człowiek, który nas edukuje: Joanna Olech, nagrodzona za wniesienie nowej jakości w książkach dla dzieci –– Człowiek, który nas inspiruje: Andrzej Maleszka, nagrodzony za zrozumienie świata najmłodszych nie tylko w bestsellerowej serii „Magiczne Drzewo” (Znak) –– Książka roku: Iwona Chmielewska „Dwoje ludzi” (Media Rodzina), nagroda za prawdę o związkach i miłości •• Międzynarodowy konkurs na projekt ilustrowanej książki dla dzieci „Jasnowidze” –– Nagroda główna jury międzynarodowego: Weronika Przybylska „Kawalerka” –– Nagroda główna jury Wydawnictwa Dwie Siostry: „Wieża Babel” – pomysł: Jolanta Nowaczyk, ilustracje: Michalina Rolnik. •• Polskie książki wyróżnione w konkursie na Targach w Bolonii –– Wyróżnienie w kategorii „Non fiction”: Janek Bajtlik „Typogryzmoł” (Dwie Siostry) –– Wyróżnienie w kategorii „Books and Seeds”: Katarzyna Bogucka i Szymon Tomiło „Wytwórnik Kulinarny” (Wytwórnia)

z p

ł

a

t

n y

d

o

d

a

t e

k

m

a

j

2

0 1 5


Młody królik zostaje wybrany spośród licznego rodzeństwa, aby zostać uczniem i spadkobiercą swojego ojca – powszechnie poważanego nie tylko w króliczym świecie. Bohater nie spodziewa się, że wkrótce zgłębi wszystkie tajemnice życia oraz pozna największy sekret swojej rodziny – znajomość ludzkiego pisma. Odkrywając świat roślin, zwierząt i ludzi, królik poznaje jeden z najwspanialszych wynalazków człowieka – muzykę. Z ukrycia obserwuje nowego mieszkańca leśnej posiadłości, który okazuje się młodym, lecz ciężko chorym pianistą, Fryderykiem Chopinem. Gdy pewnego dnia nieuważny królik zostaje zatrzaśnięty w domu, pomimo zakazu ojca wykorzystuje swoją umiejętność – znajomość pisma. Pomiędzy królikiem i genialnym kompozytorem nawiązuje się wyjątkowa, inspirująca przyjaźń, która zaowocuje powstaniem niezwykłego utworu.

Propozycja dla małych czytelników, ciekawych świata. Konstanty Ildefons Gałczyński zna odpowiedź na pytanie, kto wymyślił choinki; wie, co dzieje się z wronami, gdy nie chce im się latać; opowie dzieciom bajkę o kotku-knotku; zanuci kołysankę; zamyśli się nad losem ogórka; napisze wiersz o śnie psa (a pies śni o spadających z drzew kotletach…). Bo ma poeta słowa Bo ma poeta słowa tajemnicze, którymi może tajemnicze, którymi może spełnić każde z życzeń. spełnić każde z życzeń. Pięknie zrymowane wiersze Pięknie zrymowane wiersze Gałczyńskiego z emanującymi Gałczyńskiego z emanującymi ciepłem i spokojem ilustracjami ciepłemOrlińskiej i spokojem ilustracjami Wandy zachęcą Wandydo Orlińskiej dzieci dalszychzachęcą poszukiwań dzieci do dalszych w krainie poezji. poszukiwań w krainie poezji.

Artur Andrus o Andersenii: Nie pamiętam dokładnie oryginału i dlatego i dlatego czy na pewno nie wiem,nie czywiem, na pewno święty Mikołaj święty Mikołaj ratującz zapałkami, dziewczynkę ratując dziewczynkę nalał jej z zapałkami, nalał jej herbaty z termosu. herbaty z termosu. Być może Jan Kazimierz Być może Janpozmieniał Kazimierzbaśnie Siwek Andersena? lekko Siwek lekko pozmieniał Andersena? A na które A na pewnobaśnie uzupełnił je o elementy, pewnopierwszej uzupełniłwersji je o elementy, autor z jakiegośktóre powodu autor pierwszej z jakiegoś pominął. Dopierowersji od Siwka dowiadujemy powodu pominął.kaczątko Dopiero grało od Siwka się, że brzydkie „w nogę dowiadujemy się,Niektóre że brzydkie kaczątko telewizorkiem”. ze szczegółów grało „w nogęwtelewizorkiem”. Niektóre ujawnianych Andersenii tak mnie ze szczegółów w Andersenii zachwyciły, że ujawnianych ze świata baśni przeniosę je tak mnie zachwyciły, że ze sobie do realnego życia. Naświata przykład, tak jak baśni przeniosę je sobienadoziarnku realnego księżniczka testowana grochu, życia. Nasobie przykład, tak jakw księżniczka sprawię poszewkę zające i sufit testowana na ziarnku grochu, sprawię sypialni pomaluję w złote różyczki. Już wiem sobie poszewkę zające iAndersen, sufit sypialni jak pisałby Hans w Christian gdyby pomaluję w złoteporóżyczki. wiem jak umiał rymować polsku. IJuż teraz warto pisałbyprzetłumaczyć Hans Christianna Andersen, gdyby czy Siwka duński. Ciekawe, umiał rymować po polsku. warto w języku Andersena równieI teraz pięknie brzmiałby Siwka przetłumaczyć na duński. łabędzi podryw? Na przykład tenCiekawe, fragment: czy w języku Andersena równie pięknie Szepnęła słodko: – Cześć przystojniaku! brzmiałby łabędzi podryw? Na przykład Wpadnij, mam świeży sok z tataraku. ten fragment: Życzę miłej zabawy z baśniowierszami. Szepnęła Cześć przystojniaku! Ja miałemsłodko: bardzo–miłą. Wpadnij, mam świeży sok z tataraku. Życzę miłej zabawy z baśniowierszami. Ja miałem bardzo miłą.

Chopin, Gałczyński, Artur Andrus

Andersen


25

SREBRNY JUBILEUSZ NA SREBRNEJ

:<'$:1,&7:2 /,7(5$785$ ± 52. =$à2ĩ(1,$ &=</, /$7 7(08

O

EFKRG]LP\ ZáDĞQLH VUHEUQ\ MXELOHXV] 1D 6UHEUQHM Z àRG]L JG]LH RG WU]HFK ODW ]QDMGXMH VLĊ VLHG]LED Z\GDZQLFWZD ûZLHUü ZLHNX WR QLHPDáR ZLĊF ĞZLDGRPRĞü XWU]\P\ZDQLD VLĊ VWDOH QD QDV]\P FKLPHU\F]Q\P U\QNX ± FLHV]\ 1DJURG\ Z\UyĪQLHQLD UR]SR]QDZDOQRĞü PDUNL ± WHĪ 1DMEDUG]LHM MHGQDN GXPQL MHVWHĞP\ ] WHJR ĪH QDV]D R¿F\QD ]DSLVDáD VLĊ WUZDOH Z KLVWRULL OLWHUDWXU\ GOD G]LHFL L PáRG]LHĪ\ SRSU]H] ZSURZDG]HQLH QD U\QHN L GR ĞZLDGRPRĞFL F]\WHOQLF]HM ]QDNRPLW\FK QD]ZLVN L VHULL Z\GDZQLF]\FK 1LHPDO RG SRF]ąWNX LVWQLHQLD Z\GDZQLFWZD NRQVHNZHQWQLH SURPXMHP\ SROVNLFK DXWRUyZ L LOXVWUDWRUyZ 7R X QDV GHELXWRZDOL *U]HJRU] .DVGHSNH %DUEDUD *DZU\OXN -RDQQD -DJLHááR ,]DEHOOD .OHEDĔVND .DOLQD -HU]\NRZVND %DUEDUD 6WHQND .D]LPLHU] 6]\PHF]NR 3DZHá :DNXáD .DWDU]\QD :DVLONRZVND F]\ .DWDU]\QD =LHPQLFND D $QQD 2QLFKLPRZVND L 5HQDWD 3LąWNRZVND UR]ZLQĊá\ X QDV VNU]\GáD

5RF]QLH Z\GDMHP\ RNRáR VWX W\WXáyZ Z W\P WR QRZRĞFL : RVWDWQLFK WU]HFK ODWDFK ZSURZDG]LOLĞP\ QD U\QHN GZLH VHULH Z\GDZQLF]H :RMQ\ GRURVá\FK ± KLVWRULH G]LHFL i 3OXV PLQXV 7D SLHUZV]D SU]\EOLĪD G]LHFLRP KLVWRULĊ ,, ZRMQ\ ĞZLDWRZHM 3LHUZV]H W\WXá\ SRZVWDá\ ZH ZVSyáSUDF\ ] 0X]HXP 3RZVWDQLD :DUV]DZVNLHJR 2SRZLDGDQLD QDSLVDQH Vą SURVWR EH] SDWRVX RGGDMą NOLPDW WDPW\FK F]DVyZ SRND]XMą SUREOHP\ G]LHFL L GRURVá\FK

.VLąĪNL ] WHM VHULL QDSLVDQH ]RVWDá\ QD SRGVWDZLH DXWHQW\F]Q\FK Z\GDU]HĔ %RKDWHUHP NDĪGHM MHVW G]LHFNR G]LĊNL F]HPX PáRG]L F]\WHOQLF\ PRJą VLĊ ] QLPL LGHQW\¿NRZDü -HV]F]H GR QLHGDZQD PyZLHQLH G]LHFLRP R ZRMQLH E\áR QLHGRSXV]F]DOQH ER ]E\W WUDXPDW\F]QH 7D SRVWDZD VLĊ ]PLHQLD 'RVWDMHP\ ZLHOH OLVWyZ RG URG]LFyZ NWyU]\ G]LĊNXMą QDP ]D IXUWNĊ MDNą LP RWZRU]\OLĞP\ Ä:V]\VWNLH NVLąĪNL ] VHULL Wojny doURVá\FK ± KLVWRULH G]LHFL F]\WDáDP PRLP G]LHFLRP L PLDáDP F]DVHP SUREOHP\ ] F]\WDQLHP QD JáRV ER WHQ JáRV GUĪDá PL ]H Z]UXV]HQLD =D WH NVLąĪNL QDSUDZGĊ SLĊNQH G]LĊNXMHP\ EDUG]R´ 'UXJD VHULD ± VNLHURZDQD GR PáRG]LHĪ\ ± ODW ± RSLVXMH FRG]LHQQH SUREOHP\ QDVWRODWNyZ LFK G\VNXVMH ] QDMEOLĪV]\PL SLHUZV]H SRZDĪQH ]ZLą]NL L GHF\]MH +LVWRULH VáRGNR JRU]NLH MDN Ī\FLH NDĪGHJR NWR MXĪ WURFKĊ ]QD VPDN GRURVáRĞFL &DáD VHULD GRVWDáD QDMZDĪQLHMV]H GOD Z\GDZF\ Z\UyĪQLHQLH 0Dá\ 'RQJ ± QDJURGĊ PáRG\FK F]\WHOQLNyZ 2SUyF] Z\V]XNLZDQLD VPDNRZLW\FK NąVNyZ OLWHUDFNLFK L XELHUDQLD LFK Z V]DWĊ JUD¿F]Qą D ZUHV]FLH Z PLá\ GOD UĊNL RND L GXFKD SU]HGPLRW ]DMPXMHP\ VLĊ WDNĪH V]HU]HQLHP PLáRĞü GR F]\WDQLD ZĞUyG G]LHFL 5RELP\ WR ] SDVMą L ]DSDáHP ] SRPRFą L PHU\WRU\F]Q\P ZVSDUFLHP ELEOLRWHN RG WU]\QDVWX ODW &R URNX ZLRVQą UXV]DP\ ] QDV]\PL


DXWRUDPL Z 3ROVNฤ Z V]Hฤ FLX ZRMHZyG]WZDFK RUJDQL]XMHP\ GXฤชฤ DNFMฤ F]\WHOQLF]ฤ ร = NVLฤ ฤชNฤ QD ZDOL]NDFKยด ZRMHZyG]WZD GROQRฤ Oฤ VNLH SRGNDU SDFNLH PDรกRSROVNLH OXEXVNLH รกyG]NLH SRPRUVNLH L =DRO]LH 3U]H] WH ODWD W\VLฤ FH G]LHFL VSRWNDรก\ VLฤ ] SLVDU]DPL ]DLQLFMRZDรก\ ]DNXS GR ZรกDVQHM ELEOLRWHF]NL EUDรก\ XG]LDรก Z NRQNXUVDFK QD UHFHQ]MH LOXVWUDFMH V]รก\ Z EDUZQ\FK SRFKRGDFK SU]HEUDQH ]D SRVWDFLH ] XOXELRQ\FK OHNWXU UR]ZLฤ ]\ZDรก\ V]DUDG\ WDฤ F]\รก\ ฤ SLHZDรก\ UHF\WRZDรก\ ยฑ FLHV]\รก\ VLฤ ] SU]\QDOHฤชQRฤ FL GR :LHONLHM *URPDG\ &]\WDF]\ : W\P MXELOHXV]RZ\P URNX SU]\JRWRZDOLฤ P\ GOD G]LHFL L PรกRG]LHฤช\ NROHMQH QRZRฤ FL Z\GDZQLF]H 0Lฤ G]\ LQQ\PL GHELXWXMฤ FD .DWDU]\QD :DVLONRZVND Z\VWDUWRZDรกD X QDV SRZLHฤ FLฤ SU]\JRGRZฤ GOD ยฑ ODWNyZ -RZDQND L JDQJ VSRG *LORW\Q\ D MHVLHQLฤ WHQ GREU\ VWDUW SU]\SLHF]ฤ WXMH ยฟOR]RยฟF]Qฤ EDฤ QLฤ .UyOHVWZR MDNLFK ZLHOH 3RMDZLรกD VLฤ WHฤช Z NROHMQ\P ]ELRU]H ] VHULL 3ROVF\ SLVDU]H G]LHFLRP ยฑ Z 2SRZLDGDQLDFK ] NOXF]HP GOD QLHVWUDFKOLZ\FK G]LHFL NWyUH XZLHOELDMฤ UR]ZLฤ ]\ZDรผ GHWHNW\ZLVW\F]QH ]DJDGNL

: OXW\P WHJR URNX VHULD 3OXV PLQXV 16 Z]ERJDFLรกD VLฤ R GZLH QLHEDQDOQH SUHPLHU\ 3LHUZV]D ] QLFK WR 'HQLP EOXH .DWDU]\Q\ 5\U\FK ยฑ RSRZLHฤ รผ R PDU]HQLDFK L FRG]LHQQRฤ FL PรกRG]LHฤช\ ] F]DVyZ 35/ X 'UXJD ยฑ 7HWUXV .D]LPLHU]D 6]\PHF]NL WR SRZLHฤ รผ R WHWUDSOHJLNDFK .VLฤ ฤชND QLHSRNRL F]DVHP SU]HUDฤชD DOH UyZQLHฤช Z]UXV]D L Z]EXG]D SRG]LZ 2SLV\ PHF]yZ UXJE\ GUXฤช\Q\ QD Zy]NDFK NWyUHM ]DZRGQLNDPL Vฤ ERKDWHURZLH 7HWUXVD GDMฤ HPRFMH Z\GDU]Hฤ SLHUZV]ROLJRZ\FK $XWRU NVLฤ ฤชNL

$XWRU WDN SLV]H R ZรกDGFDFK ฤชH ] RGOHJรก\FK RERMฤ WQ\FK QDP SRVWDFL VWDMฤ VLฤ OXGฤจPL ] NUZL L NRฤ FL D ZLฤ F EOLฤชV]\PL QDP L G]LHFLRP ERKDWHUDPL SU]HV]รกRฤ FL XOHJDMฤ VรกDERVWNRP PDMฤ SU]\]Z\F]DMHQLD L QDรกRJL Vฤ F]\ฤ FLRFKDPL DOER EUXGDVDPL F]DVHP Vฤ ERMDฤจOLZL D F]DVHP KHURLF]QL 3URIHVRU 3U]HP\VรกDZ :DLQJHUWQHU WDN SLV]H R WHM NVLฤ ฤชFH ร .VLฤ ฤชNฤ QDOHฤช\ X]QDรผ ]D ZLHOFH XGDQฤ SUyEฤ VSRSXODU\]RZDQLD KLVWRULL ]ZรกDV]F]D KLVWRULL 3ROVNL Zฤ UyG PรกRG\FK F]\WHOQLNyZ 7R VSyMQ\ L LQWHUHVXMฤ F\ GREU]H VNRQVWUXRZDQ\ VFHQDULXV] SU]HND]XMฤ F\ WUHฤ FL G\GDNW\F]QH Z VSRVyE GRZFLSQ\ DOH L ]JRGQ\ ] IDNWDPL RUD] ZLHG]ฤ KLVWRU\F]Qฤ รกฤ F]ฤ F\ ฤชDUW L SU]HGVWDZLDQH Z\GDU]HQLD ] ZLDGRPRฤ FLDPL KLVWRU\F]Q\PL Z VSRVyE QLHZ\PXV]RQ\ GDOHNL RG V]WXF]QRฤ FL L QDWXUDOQ\ 7HNVW SHรกHQ DQHJGRW L FLHNDZRVWHN VSUDZLD Lฤช OHNWXUD NVLฤ ฤชNL SR]ZDOD SRรกฤ F]\รผ UHODNV L ]DEDZฤ ] QDXNฤ ยด

.D]LPLHU] 6]\PHF]NR SUDFRZDรก Z Rฤ URGNDFK &DULWDVX MDNR RSLHNXQ QLHSHรกQRVSUDZQ\FK )DEXรกฤ 7HWUX sa ]EXGRZDรก ] RNUXFKyZ UR]PyZ ]GDU]Hฤ L SU]HP\ฤ OHฤ ]ZLฤ ]DQ\FK ] W\P GRฤ ZLDGF]HQLHP , WR MHVW VLรกฤ SUR]\ 6]\PHF]NL PyZL R ฤช\FLX MDNLH MHVW D R QLHSHรกQRVSUDZQ\FK ร 6ฤ UyฤชQL MDN WR OXG]LHยด 'UXJD ] QDV]\FK V]WDQGDURZ\FK VHULL ยฑ :RMQ\ GRURVรก\FK ยฑ KLVWRULH G]LHFL MHV]F]H Z W\P SyรกURF]X Z]ERJDFL VLฤ R NVLฤ ฤชNฤ 5HQDW\ 3Lฤ WNRZVNLHM .WyUD WR 0DODOD" R PรกRGHM RGZDฤชQHM G]LHZF]\QLH ] 3DNLVWDQX NWyUD SU]HFLZVWDZLรกD VLฤ WDOLERP RGELHUDMฤ F\P G]LHZF]\QNRP L NRELHWRP SUDZR GR QDXNL 0DODOD <RXVDI]DL ]D VZRMฤ ZDONฤ SU]HFLZNR QLHVSUDZLHGOLZRฤ FL VSRรกHF]QHM ]RVWDรกD Z URNX XKRQRURZDQD 3RNRMRZฤ 1DJURGฤ 1REOD +RQRURZ\ SDWURQDW QDG NVLฤ ฤชNฤ REMฤ OL 5]HF]QLN 3UDZ ']LHFND 0DUHN 0LFKDODN L $PEDVDGD 3DNLVWDQX :\GDMHP\ WHฤช NVLฤ ฤชNL HGXNDF\MQH : WHM G]LHG]LQLH SR EDUG]R GREU]H SU]\Mฤ W\FK RSRZLDGDQLDFK ] KLVWRULL 3ROVNL L KLVWRULL OLWHUDWXU\ $ WR KLVWRULD .D]LPLHU]D 6]\PHF]NL XND]DรกD VLฤ NVLฤ ฤชND -DJLHรกรกR SRGยซ SU\V]QLFHP ยฑ RSRZLDGDQLD R ZรกDGFDFK 3ROVNL 3DZรกD :DNXรก\

2F]\ZLฤ FLH Z URNX MXELOHXV]RZ\P Z\GDP\ WDNฤชH ZLHOH LQQ\FK NVLฤ ฤชHN SU]\JRGRZ\FK RE\F]DMRZ\FK L HGXNDF\MQ\FK GOD PรกRGV]\FK G]LHFL &KFLDรกDE\P Wฤ GURJฤ SRG]Lฤ NRZDรผ QDV]\P PรกRG\P F]\WHOQLNRP ]D V]F]HURฤ รผ Z NU\W\FH L ]DFKZ\FLH ]D RWZDUWRฤ รผ L FLHNDZRฤ รผ ฤ ZLDWD L LQQ\FK OXG]L L ]D SU]\ZLฤ ]DQLH GR XOXELRQ\FK SLVDU]\ RUD] LQVSLURZDQLH LFK GR SLVDQLD QRZ\FK Pฤ GU\FK NVLฤ ฤชHN :LHVรกDZD -ฤ GU]HMF]\NRZD 5HGDNWRU 1DF]HOQD :\GDZQLFWZD /LWHUDWXUD


Książki dla dzieci i młodzieży

N

ajważniejsza branżowa nagroda, BolognaRagazzi Award, nazywana „ilustratorskim Oscarem” jest przyznawana podczas Międzynarodowych Targów Książki dla Dzieci w Bolonii. W ubiegłym roku otrzymały ją dwa polskie tytuły. Główna nagroda w kategorii Non Fiction, obejmującej publikacje edukacyjne i popularno-naukowe, trafiła do Jana Bajtlika za książkę aktywnościową „Typogryzmol” (Wydawnictwo Dwie Siostry). „Wytwórnik kulinarny” Szymona Tomiły z ilustracjami Katarzyny Boguckiej (Wydawnictwo Wytwórnia) zdobył wyróżnienie w nowej kategorii Books&Seeds, przyznawanej książkom tematycznie związanym z ekologią, sztuką kulinarną i różnorodnością biologiczną. Oba bolońskie wyróżnienia postawiły na kreatywność i twórcze zaangażowanie młodego czytelnika. Zarówno „Wytwórnik kulinarny”, jak i „Typogryzmol” nawiązują formą do zeszytów ćwiczeń, będąc dopiero zarysem książki. Ostateczny jej kształt ma nadać czytelnik, który odwołując się do nieograniczoności dziecięcej wyobraźni staje się współtwórcą dzieła. „Typogryzmol” zaprasza do zabawy w typografię, naukę alfabetu i projektowanie liter. W przeciwieństwie do tradycyjnego elementarza uczy alfabetu niezauważalnie, pozwala puścić wodze fantazji i bez pamięci zatracić się w uwielbianym przez dzieci gryzmoleniu. Urodzony w 1989 roku Jan Bajtlik jest laureatem wielu nagród w dziedzinie ilustracji dziecięcej i twórcą społecznie zaangażowanych plakatów, m.in. czarno-białego cyklu propagującego ideę czytelnictwa: Bądź człowiekiem, czytaj! „Wytwórnik kulinarny” to autorski zeszyt kreatywny stworzony przez grafika Szymona Tomiłę i ilustratorkę Katarzynę Bogucką, którzy na co dzień pracują ze sobą w studiu projektowym NIOSKA.

10

k

s

i

ą

ż k

i

b

e

„Kategoria Books&Seeds pojawiła się na targach po raz pierwszy – mówi Magdalena Kłos-Podsiadło z wydawnictwa Wytwórnia. – Jest ona nawiązaniem do tegorocznej Wystawy Światowej Expo w Mediolanie, o haśle przewodnim: »Wyżywienie planety, energia dla życia«. Na początku miałam wątpliwości, czy zgłaszać do konkursu »Wytwórnik kulinarny«, który choć spełnia wymogi tematyczne tej kategorii, formalnie jest przecież książką aktywnościową. Formularz wysłałam więc w tajemnicy przed autorami”. Wątpliwości okazały się zbyteczne. „Wytwórnik kulinarny” został w Bolonii zauważony i doceniony. Wytwórnikowe zadania uświadamiają małemu czytelnikowi, jak długą drogę musi przebyć pożywienie zanim trafi na stół. Zachęcają do uwagi w doborze produktów i niespieszności związanej ze sztuką kulinarną. Pokazują także różnorodność kulturową odzwierciedloną w kuchniach świata. Charakterystyczne zgeometryzowane rysunki Katarzyny Boguckiej nadają ilustracjom retropowabu, a nawiązujący do tradycyjnych gazet wielki format wzmaga apetyt na twórczą pracę pełną rozmachu.

Niezwykła narracja wizualna Polska ilustracja dla dzieci coraz częściej jest rozpoznawalna poza granicami kraju. Choć daleko jeszcze do wyznaczania światowych trendów na miarę Polskiej Szkoły Ilustracji, która w latach 60. i 70. podbijała sztukę międzynarodową, polscy ilustratorzy znów zaczynają być zauważalni. Nazwisko Katarzyny Boguckiej znalazło się w gronie najlepszych ilustratorów ostatniego tomu „Illustration Now!” – przewodnika po współczesnej ilustracji wydawnictwa Taschen. Prace Jana Bajtlika są publikowane na łamach „Time’a” i „New York Timesa”. Ten ostatni magazyn stworzył listę sześciu najpiękniejszych graficznych książek dziecięcych 2013 roku, a pośród nich umieścił angielskie wydanie „Map” słynnego, ilustratorskiego duetu Mizielińskich. z p

ł

a

t

n y

d

o

d

a

t e

Od swojego pierwszego wydania w 2012 roku „Mapy” zostały przetłumaczone na ponad dwadzieścia języków. Zanim Iwona Chmielewska, autorka wysmakowanych wizualnie picturebooków została doceniona przez polskich czytelników, zyskała wielką sławę w Korei Południowej. Podczas bolońskich targów dwukrotnie uhonorowano ją za książki wydane nie w Polsce, lecz w Korei. W 2011 roku nagrodzono ilustracje Chmielewskiej do tekstu Kim Heeyoung „A House of the Mind: Maum”. Dwa lata później − autorską książkę obrazkową „Oczy”. Dziś najlepsze krajowe wydawnictwa na zmianę publikują kolejne tytuły Chmielewskiej, a jej niezwykła narracja wizualna jest uwielbiana zarówno przez czytelników, jak i krytyków na rodzimym gruncie. W tegorocznej edycji konkursu Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek na Najpiękniejszą Książkę Roku nominowane zostały aż trzy książki z ilustracjami artystki. Pierwszą z nich jest „Czarownica” (Wydawnictwo Miejskie Posnania), w której Chmielewska dopełniła językiem obrazów przedwojenną poezję Kazimiery Iłłakowiczówny. Dwie pozostałe to publikacje autorskie: wielokrotnie już nagradzane „Oczy” (Wydawnictwo Warstwy) – przykład narracji wizualnej najwyższej próby oraz „W kieszonce” (Media Rodzina) – przywołujące miniony czar szkolnych fartuszków i granatowego atramentu ilustracje w stylu vintage.

Drzwi, które trzeba otworzyć W jednym z najbardziej prestiżowych krajowych konkursów, organizowanych przez PS IBBY (Polską Sekcję Stowarzyszenia Przyjaciół Książki dla Młodych) w 2014 roku pod względem graficznym doceniono aż sześć książek dla dzieci. Główną Nagrodę Graficzną za książkę obrazkową otrzymała Maria Ekier za „Złotouste zero w zenicie” (Wydawnictwo Hokus-Pokus). Znana ilustratorka stworzyła fantazyjną autorską książkę obrazkową. Alfabetyczny leksykon wierszowanych utworów nawiązuje do zabaw lingwistycznych. Nieco surrealistyczne ilustracje są wizualną impresją wyszukanych wersów. Całość zamknięta jest w kwadratowej sztywnej oprawie o soczyście żółtej barwie i czarnym k

m

a

j

2

0 1 5


Książki dla dzieci i młodzieży płóciennym grzbiecie. To wyrafinowana lektura dla nieco starszych dzieci. Marta Ignerska została uhonorowana główną nagrodą za projekt graficzny i ilustracje do książki Anny CzerwińskiejRydel „Którędy do gwiazd? Opowieść o Elżbiecie Heweliusz, pierwszej kobiecie astronom” (Wydawnictwo Muchomor). Utrzymany w czarno-żółtej tonacji projekt graficzny książki współgra z umieszczonymi po tekście, niezwykłymi ilustracjami, które w wykonaniu Ignerskiej stają się odrębnym komentarzem albo paralelnie zwizualizowaną opowieścią. Perełka edytorska. Poza dwiema nagrodami głównymi jury graficzne konkursu PS IBBY 2014 wyróżniło cztery publikacje, z których każda bawi się formą na swój sposób. Wyróżnione za ilustracje Agaty Królak „Skrytki” z tekstem Mateusza Wysockiego (Wydawnictwo Ładne Halo) przypominają formą tejemnicze pudełko z ukrytym wewnątrz skarbem. Zabezpieczona banderolą okładka w czarnym kolorze strzeże zawartości i intryguje wyobraźnię. Z wnętrza stron wyłaniają się zaskakujące w swej prostocie, wielobarwne i niezwykle sugestywne ilustracje. To książka do odkrywania. Wyróżnienie za książkę obrazkową zdobyła Ewa Kozyra-Pawlak za autorską

k

s

i

ą

ż k

i

b

e

publikację „Ja, Bobik, czyli historia o kocie, który myślał, że jest królem” (Wydawnictwo Nasza Księgarnia). To dzieje niezwykle oryginalnego kota, mającego swój realny pierwowzór. Błyskotliwie spisane i barwnie sportretowane fragmentami tkanin. Książka-zabawka, do oglądania i dotykania. Jury graficzne doceniło także ilustracje Marianny Sztymy do „Metryki nocnika” (Wydawnictwo Albus). Rysunki z charakterystyczną kreską młodej ilustratorki oddają luźno prowadzony ton opowieści Iwony Wierzby. Sztyma dowodzi, że nawet tym mniej wdzięcznym tematom książek dla dzieci może towarzyszyć ilustratorski kunszt. Poza wyróżnionymi ilustracjami wart uwagi jest cały projekt graficzny „Metryki nocnika”. Zwłaszcza zaś gra planszowa z osią czasu umieszczona po wewnętrznej stronie obwoluty. Sama obwoluta imituje drzwi toalety, które trzeba otwo-

z p

ł

a

t

n y

d

o

d

a

t e

k

rzyć, by móc dotrzeć do gry. Ta opowieść o fizjologii to cacko edytorskie. Uhonorowana wyróżnieniem za projekt graficzny „Lokomotywa/IDEOLO” Fundacja Sztuczna/Wydawnictwo Wytwórnia zdecydowanie wykracza poza literaturę dla dzieci. Utrzymane w czarno-białej tonacji, odważne ilustracje Małgorzaty Gurowskiej są uwspółcześnionym, rozbudowanym komentarzem do wiersza Tuwima. W pociągu jadą przedstawiciele różnych wyznań, grup etnicznych i subkultur, przewożone są stłoczone zwierzęta i całe arsenały broni. Tekst „Lokomotywy” zamyka warstwę wizualną i jednocześnie otwiera tekstową część złożonej w harmonijkę książki. Wśród wybranych przez Joannę Ruszczyk fragmentów są zaangażowane społecznie teksty Tuwima. Obok nich pojawiają się współczesne raporty o konfliktach zbrojnych, nietolerancji wobec mniejszości narodowych albo nielegalnym handlu zwierzętami. To książka o przemyślanej koncepcji artystycznej. Nieoczywista i dająca do myślenia. Czy ambitne, niebanalne i kunsztownie wydawane książki dla dzieci przyczynią się do tego, że literatura dziecięca znajdzie swoje miejsce w ogólnym dyskursie o literaturze? Oby. Anna Czarnowska-Łabędzka

m

a

j

2

0 1 5

11


Wywiad Rozmowa z Edwardem Lutczynem

Rysowałem, rysowałem, rysowałem

–  Ale w tamtym okresie zostało mu to wybaczone, gdyż robił to w dobrym celu. –  Tak, było to wybaczalne, ponieważ służyło dobremu celowi, a wujek nie fałszował pieniędzy i to mu się chwali. Na podstawie takich częściowo sfałszowanych dokumentów wylądowali w Niemczech, w amerykańskiej strefie okupacyjnej. To były okolice Frankfurtu nad Menem, małe miasteczko, o ile dobrze pamiętam Ludwigshafen. Tam mama poznała mojego tatę, który z kolei został wyzwolony z obozu koncentracyjnego przez wojska amerykańskie. Ojciec od 1940 roku do końca wojny spędził w obozach koncentracyjnych. I tu historia nabiera tempa. Poznali się, pokochali i pobrali. Ojciec był zatrudniony jako grafik, czyli pracował w swoim zawodzie. Ilustrował do rozmaitych czasopism i gazet w Niemczech. Wykonywał także rysunki, które sprzedawał, zawsze parę groszy za to dostał. Nie były to jakieś dzikie pieniądze, ale zawsze. No i któregoś dnia ojciec mówi: Bożenko, chętnie bym obejrzał film „Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków”, a matka mówi: „Ale przecież nie grają?!”. Ojciec na to: „Tutaj nie grają, ale grają w Paryżu”. Doszli do porozumienia i pojechali do Paryża, poszli do kina na „Królewnę Śnieżkę i siedmiu krasnoludków”, a wieczorem była romantyczna kolacja i tej samej nocy zostałem poczęty! Czyli w moim poczęciu brał udział Walt Disney! Potem rodzice wrócili do Niemiec i mamę zaczęła zżerać nostalgia, więc doszli do kolejnego porozumienia, że wracają do kraju. I tak ja, jako roczny tobołek, zostałem przywieziony do Polski. I wylądowaliśmy w Krakowie, gdzie mama mieszkała przed wojną. W 1977 roku przeniosłem się do Warszawy. I teraz pora powiedzieć coś o kresce. Zacząłem rysować jak większość dzieci, jako trzylatek, i tak zostało mi to do dzisiaj. Potem rysunku uczyłem się od 1950 roku i uczę się do tej pory. – Czy podglądałeś tatę? – Nie podglądałem taty. W naszej rodzinie tata i mama potrafili rysować, czyli w zasadzie przejąłem geny talentu albo iskrę bożą, to zależy jak to sobie ustalimy. Mój tata, Piotr Paweł Lutczyn, był reżyserem filmów animowanych takich jak „Pyza na polskich drogach” czy „Koziołek Matołek”. Sięgając wstecz, dziadek, czyli ojciec mamy był malarzem i poetą, przesiadywał w kawiarni „Warszawianka” w Krakowie, gdzie szkicował klientów pijących kawę i pisał wiersze. Moja

12

k

s

i

ą

ż k

i

b

e

z p

ł

a

t

n y

fot. archiwum prywatne

–  Mówi się o tobie: polski artysta urodzony w Niemczech, o charakterystycznej kresce. –  Zacznijmy od tego, skąd się wziąłem w Niemczech. Moja mama w 1945 roku postanowiła wyemigrować do Ameryki Południowej ze swoim bratem Edwardem, bardzo zdolnym grafikiem, i jego narzeczoną. Docelowo miała to być Wenezuela. Mama złożyła odpowiednie papiery, dołożyła do nich trochę papierów sfałszowanych przez wuja Edwarda. Bo wuj Edward zajmował się podczas okupacji, w podziemiu, fałszowaniem wszelkiego rodzaju dokumentów; kartki żywnościowe, kenkarty, przepustki. Genialnie sporządzał pieczątki. I to nie były bynajmniej pieczątki z ziemniaka, tylko pracowicie wycinane z twardej gumy prawdziwe pieczęcie.

mama malowała ikony, portrety, pejzaże i śpiewała. Później nawet śpiewała w Piwnicy Pod Baranami i w Loch Camelot w Krakowie, a ja… rysowałem. No i rysowałem, rysowałem, rysowałem… Chodziłem do podstawówki, potem do liceum im. Sobieskiego. Później mamie się zachciało, żeby syn miał konkretną posadę, a nie był jakimś tam zwariowanym artystą, więc zdawałem do Akademii GórniczoHutniczej, na wydział Elektrotechniki Górniczo-Hutniczej. I się dostałem, a konkurencja była duża; siedmiu na jedno miejsce. Cały czas, jak podkreślam, rysowałem, rysowałem, rysowałem. W 1971 roku zadebiutowałem w dwutygodniku „ Student”. W roku 1973 zaczęła się współpraca z czasopismem satyrycznym „ Szpilki”. W 1974 roku dostałem pierwszą nagrodę – Srebrną Szpilkę – za debiutancki rysunek. A w 1975 roku zacząłem rysować pyzate dzieci, z którymi najczęściej mnie ludzie kojarzą. To była ilustracja do tekstu o małej czarownicy. Redaktor graficzny Marek Goebel, wówczas redaktor graficzny „Szpilek”, wybrał właśnie ten rysunek jako ilustrację do tekstu o czarownicy. To była taka z lekka wredna dziewczynka, duże kokardy i taka mina, „uuuu”. I wtedy stwierdziłem, że rzeczywiście fajnie mi to idzie, no i znów rysowałem, rysowałem, rysowałem. A wracając do tego, że mam charakterystyczną kreskę, to nie przypada to tylko mnie w udziale, sadzę, że wszyscy rysownicy, których kojarzymy, znamy z rynku prasowego i z rozmaitych innych przedsięwzięć jak konkursy i wystawy, każdy z nich ma taką kreskę. To jest po prostu odpowiednik charakteru pisma u ludzi piszących. Często jest tak, że ten nasz, niezły w naszym mniemaniu, styl przez wrogów jest określany jako maniera, a przez życzliwych krytyków, jako właśnie charakterystyczna kreska. d

o

d

a

t e

k

m

a

j

2

0 1 5


–  JesteĹ› czĹ‚onkiem Partii Dobrego Humoru. Czy masz pomysĹ‚, ktĂłrym mĂłgĹ‚byĹ› siÄ™ podzielić, co zrobić, Ĺźeby dobry humor nigdy nas nie opuĹ›ciĹ‚? – PartiÄ™ Dobrego Humoru zaĹ‚oĹźyĹ‚ mĂłj kolega, Szczepan Sadowski, rysownik. To rodzaj takiego happeningu. Szczepan wrÄ™czyĹ‚ mi legitymacjÄ™ z odpowiednim numerem i ujÄ…Ĺ‚ to w takim Ĺźartobliwym zaĹ‚oĹźeniu, w krĂłciutkim regulaminie, Ĺźe naleĹźy siÄ™ uĹ›miechać jak najczęściej. I to wszystko. Ĺťadnych obowiÄ…zkĂłw. A jeĹźeli chodzi o drugÄ… część pytania, to nie mam takiego patentu, ale myĹ›lÄ™, Ĺźe trzeba w sobie wzbudzać pozytywne emocje. I wybierać jaĹ›niejsze strony Ĺźycia, nie krÄ™cić nosem, być malkontentem i siÄ™ zamartwiać, hejtować i wypisywać jakieĹ› paskudne rzeczy o innych.

Znani i lubiani \CRTCU\CLĂ„ PCLOĂśQFU\[EJ Y RQFT²ĭ RGĂśPĂ„ OCIKE\P[EJ RT\[I²F

– Jak siÄ™ czujesz jako „ojciec pucuĹ‚owatych dzieciâ€?? – Nie moĹźna mnie szufladkować, twierdzić, Ĺźe Lutczyn jest specjalistÄ… od tĹ‚ustych dzieci i nic wiÄ™cej. PrzecieĹź ja dyscyplin zwiÄ…zanych z rysunkiem uprawiam bardzo wiele. To sÄ…: znaki graficzne, logotypy, znaki towarowe i karykatury, okolicznoĹ›ciowe karty Ĺ›wiÄ…teczne, okĹ‚adki kalendarzy i plakaty, ilustracja ksiÄ…Ĺźkowa, scenografia teatralna i filmowa, scenografia do teatrĂłw dramatycznych i lalkowych czyli kostiumy i dekoracje. Jeszcze okĹ‚adki programĂłw teatralnych, caĹ‚e opracowanie graficzne kilku festiwali w Sopocie, wielu festiwali piosenki studenckiej w Krakowie. – Czy lubisz pracować w kaĹźdym z wymienionych gatunkĂłw rysunku, czy jednak masz sĹ‚abość do wybranych? – Najmniej mi odpowiada karykatura. ZdarzaĹ‚y mi siÄ™ zamĂłwienia i wykonywaĹ‚em, myĹ›lÄ™, Ĺźe z powodzeniem, ale nie jest to mojÄ… pasjÄ…. NajchÄ™tniej zajmowaĹ‚em siÄ™ ilustracjÄ… ksiÄ…ĹźkowÄ… dla dzieci, projektowaniem plakatĂłw, no i znakĂłw graficznych, bo to jest bardzo ciekawa przygoda. I tu nie od rzeczy byĹ‚oby przypomnieć czytelnikom, Ĺźe jestem miÄ™dzy innymi autorem logo zespoĹ‚u Perfect. Tej grupie projektowaĹ‚em bardzo wiele okĹ‚adek pĹ‚ytowych. Jestem dumny, Ĺźe miaĹ‚em okazjÄ™ współpracować z takimi osobami jak Wojtek MĹ‚ynarski, Maryla Rodowicz, zespoĹ‚em Dwa Plus Jeden, robiĹ‚em teĹź okĹ‚adki dla zespoĹ‚u Lombard. – WspomniaĹ‚eĹ› o ilustracji dla dzieci. Czy rysowanie dla dzieci uwaĹźasz za Ĺ‚atwe, czy dziecko jest wymagajÄ…cym odbiorcÄ…? – No przecieĹź nie bÄ™dÄ™ powtarzać banaĹ‚Ăłw, Ĺźe dla dziecka rysuje siÄ™ tak samo jak dla dorosĹ‚ego, bo to nieprawda. I dla dorosĹ‚ego, i dla dziecka trzeba rysować uczciwie. W tym przypadku nie moĹźe to być chaĹ‚turÄ…. Ja w zasadzie Ĺźadnej z tych dyscyplin nie traktujÄ™ jak chaĹ‚tury. Po prostu z zaĹ‚oĹźenia od poczÄ…tku jak jestem w tym zawodzie. Bo w pewnym momencie staĹ‚o siÄ™ to moim zawodem i caĹ‚y czas byĹ‚em czĹ‚owiekiem pracujÄ…cym na zamĂłwienie. To nie jest tak, Ĺźe siedzi artysta i duma, nagle ma natchnienie i w tym natchnieniu tworzy dzieĹ‚o. I albo ktoĹ› kupi to dzieĹ‚o, albo nie. Nawet jeĹ›li wystawa bÄ™dzie genialna, to nie do przewidzenia jest reakcja publicznoĹ›ci. U mnie jest inaczej. To jest praca na zamĂłwienie. Nawet rysunki do prasy, to byĹ‚a współpraca na zamĂłwienie. Klient dostaje w formie szkicĂłw pomysĹ‚y, jeden, dwa lub trzy, zleceniodawca wybiera, ale nie ma wpĹ‚ywu. To znaczy, ja nie ulegaĹ‚em naciskom. Mimo Ĺźe to praca na zlecenie, to jednak w peĹ‚ni autorska. Od poczÄ…tku do koĹ„ca. Ĺ Ä…cznie ze sposobem wykonania. –  Czy swoje dzieci dopuszczasz w trakcie tworzenia? Czy jest to cykl zamkniÄ™ty, nikt nie moĹźe zobaczyć, od poczÄ™cia aĹź do narysowania ostatniej kreski? – To nie tak, Ĺźe nie wolno spojrzeć, Ĺźe to jest zĹ‚ota klatka, Ĺ›wiÄ…tynia, ktĂłrej progĂłw nie wolno przekraczać. OczywiĹ›cie,

Bajki zebrane w ksiąşce „Artyści dzieciom� bawią, uczą, wzruszają i zaskakują, przenoszą najmłodszych w cudowny, zaczarowany świat. Z bohaterami tych niezwykłych historii przeşyjecie chwile niezapomniane. Napisali je dla Was między innymi: Anna Dereszowska, Cezary Harasimowicz, Małgorzata Koşuchowska, Halina Mlynkova i Piotr Rubik. Zapraszamy do lektury!

&=(¼m '2&+2'8 =( 635=('$¿< .6,k¿., =267$1,( 35=(.$=$1$ 1$ ('8.$&-} '=,(&, = 2¼52'.™: 23,(.8”&=2 :<&+2:$:&=<&+ : 5$0$&+ 352*5$08 $57 )25 /,)( )81'$&-, 25,0$5,

PARTNER *’™:1<

.VLĂˆÄ?NL GRVWĂšSQH Z NVLĂšJDUQLDFK QD ZZZ EXUGDNVLD]NL SO L Z VSU]HGDÄ?\ Z\V\ĂŻNRZHM WHO =QDMGÄ› QDV QD )DFHERRNX %XUGD .VLĂˆÄ?NL


Wywiad zdarzali się tacy pisarze, którzy zamykali się w swoich gabinetach i życie rodzinne było odcięte. U mnie jest co innego, nie ma nic interesującego na tym etapie, żeby ktoś wchodził i oglądał, zresztą jest tu za mało miejsca, publiczność już się nie mieści, no chyba że publiczność się jednak zmieści, ale wtedy nie byłoby już miejsca dla mnie. Mogę to podzielić na dwa etapy. Pierwszy, gdy rzeczywiście musi być cicho, nie ma muzyki, nie ma telewizora huczącego, nie ma nic. Ma być cicho. I to jest praca koncepcyjna, siedzę sobie po prostu, ślina mi kapie z ust (śmiech), twarz debila, patrzę w sufit i myślę…

ki absolutnie niesłuszne, odrobinę złośliwe i niemerytoryczne, np. panie, które oceniały ilustracje w literaturze dziecięcej absolutnie swoją opinią nie trafiły, bo krytykowały brzydkie stworki, pyzate dzieci, ich potworną brzydotę, ale zapomniały, że to były postaci rysowane do pisma satyrycznego, a ja zupełnie inaczej rysowałem ilustracje do książek dla dzieci. Niestety merytorycznie to po prostu była nieprawda. I nigdy brzydkich dzieci w moich książkach nie było. Chyba że w albumie satyrycznym „ O dziadkach i dziatkach”. Ale to nie jest książka dla dzieci.

– …i nagle jest! –  …i nagle jest, ale czasem i bywało, że siedzę sobie i jeszcze nie wiem do czego się zabiorę, a nagle wpada mi do głowy pomysł, który w ogóle nie jest związany z tym co mam za chwilę robić. Wtedy, żeby nie stracić myśli zapisuję. Nie szkicuję, tylko zapisuję. Linijka, dwie linijki tekstu, zapisuję, bo wiem, że ten pomysł nigdy do mnie nie wróci. To jest taki błysk, mała iluminacja, pyk, błysk i mam. To jest ten pierwszy etap, o którym mówiłem – koncepcja. Kreacja – wymyślanie różnych rzeczy. Nie tylko sam pomysł, ale również jak to ma być zrobione. I zaczynają mi się pojawiać kolory, kompozycja, faktury. Potem zaczyna się etap realizacji, który też lubię, ale nie w każdym momencie, to znaczy jak już to wszystko jest wymyślone, to robię szkice. Szkice potem są rozbudowywane, cyzelowane, coraz bardziej. Wybieram wersję najbardziej zbliżoną do tego co wymyśliłem, nie mówię, że ona jest doskonała, ale ona jest najbliższa pierwotnej koncepcji, no i potem już tylko szkicowanie ołówkiem, potem piórko i tusz, i wszelkiego rodzaju stalówki… Lubię stalówki, bo ja do dziś lubię pisać. Teksty, podania itp. lubię pisać ręcznie, mogę wystukać na komputerze, ale lubię pisać. Kolejny etap – wymazuję gumką ołówek, a potem maluję, koloruję, używam aerografu, który służy do robienia miękkich przejść w kolorach.

– Czy lubisz dostawać nagrody? –  Nagroda jest bardzo miłym dodatkiem do pracy, ale to nie jest tak, że jest sensem życia. Od dłuższego czasu nie biorę udziału w konkursach, ponieważ jeden z punktów regulaminu mówi o przejściu pracy konkursowej na własność organizatorów. Załóżmy że, nie dostaję nagrody i praca przechodzi na własność organizatorów, czyli daję im prezent wartości mniej więcej średniej ceny galeryjnej. A jeżeli dostanę nagrodę, załóżmy np. 3 tys. zł, to oddaję im mój oryginał, więc z tej nagrody odliczam cenę za moją pracę, wtedy nagroda to mniej więcej 1000 zł. Ale już nie mam oryginału, który mógłbym mieć w swoich archiwum. W związku z tym niechętnie biorę udział w konkursie. Dlaczego mam się pozbywać oryginałów?

– Czy spotkałeś się z krytyką swojej kreski? Jeśli tak, to jak na to zareagowałeś? Czy dobry humor był pomocny? – Przede wszystkim trzeba mieć poczucie własnej wartości. Nie lekceważyć krytycznych uwag i od razu nie obrażać się. Zdarzało się, że korzystałem z krytyki. Korzystałem na tej zasadzie, że ogarniała mnie chwila refleksji nad tym co robię i czy ta krytyka jest słuszna, czy nie. Zdarzały mi się kryty-

14

k

s

i

ą

ż k

i

b

e

z p

ł

a

t

n y

– Masz wspaniałą rodzinę – uroczą żonę, zdolną córkę i mojego ulubieńca – syna Jakuba, niezwykłego nastolatka. Czy rodzina pomaga ci w ładowaniu akumulatorów dobrym humorem? –  Rozdzielam życie prywatne od zawodowego. Nie ma tu żadnych korelacji. Praca jest pracą, dom jest domem. Mogę powiedzieć ze smutkiem, że czasem bardziej praca przeszkadza domowi niż odwrotnie, bo odbiera mnie rodzinie. Niestety nagle okazuje się, że mnie nie ma, a fizycznie jestem dwa i pół metra od nich. –  Nad czym teraz pracujesz? – „Mity greckie” do tekstu Jana Domaniewskiego. Dużo ilustracji, dużo się dzieje, jak to w mitycznej Grecji. Rozmawiała Małgorzata Janina Berwid

d

o

d

a

t e

k

m

a

j

2

0 1 5


Książki dla dzieci i młodzieży Anna Onichimowska

Dziesięć stron świata Każda książka Ani Onichimowskiej jest ważna i jest świetna. I tym razem wczytując się w kolejne opowieści o piętnastolatkach z różnych stron świata, zdałam sobie sprawę z tego, że za wcześnie z różnych powodów zostają oni wpuszczeni w świat dorosłych. Świat, który jest cyniczny, bezwzględny i okrutny. A przecież piętnastolatek to też chłopiec, który przeszedł mutację i dziewczyna, hojnie obdarzona kształtami przez naturę, to są nadal emocjonalne dzieci. Dzieci, które przytłoczone zbyt wczesną dorosłością, owszem, dadzą sobie w pierwszym momencie radę, ale później odczuwają brak tego, czego każde dziecko potrzebuje - i trochę dłużej niż tylko do piętnastego roku życia – bezwarunkowej miłości. Książka, wydawna w serii „Plus Minus 16”, powinna trafić w ręce każdego nastolatka, choćby po to żeby dowiedział się co to jest hikikomori, jeśli tego jeszcze nie wie. Małgorzata Janina Berwid

i zainteresowanie u dzieci. Zbiorek zawiera wierszowane opowiastki o zwierzętach. Jest więc plotkarska papuga, niezdecydowany kameleon, goryl, który chce wyjść na ludzi, można przysłuchać się pogawędce morsa z sumem i nocnej rozmowie leniwca z nietoperzem i zastanowić się, dlaczego wilk wyje do księżyca, chociaż odpowiedzi sugerowanej przez autora chyba nikt się nie spodziewał. Wesołe rymowanki łatwo wpadają w ucho, nieco starszym czytelnikom spodobają się słowne żarty i odwołania do związków międzywyrazowych. Z treścią wybornie współgrają (trzymając się głównego zajęcia autora) ilustracje wykonane ręką Piotra Wadowskiego. Pastelowe obrazki są wykonane z pomysłem, dowcipne i zachęcają do wspólnej zabawy. Książeczka jest sztywnostronicowa, co zapewnia jej trwałość. (et) Muza, Warszawa 2015, s. 40, 978-83-7758-925-0

Natalia Usenko

Bractwo-piractwo. Przygoda matematyczna

Lider zespołu pop-rockowego Video, autor tekstów i kompozytor napisał książkę dla dzieci i tym samym dołączył do coraz liczniejszego grona piszących celebrytów. Czyżby pozazdrościł popularności swojej koleżance po fachu Agnieszce Chylińskiej? Przypomnijmy, że artystka ma na swoim koncie trzy książki i wszystkie miały wysokie notowania na listach bestsellerów. Pierwszymi czytelniczkami „Dlaczego?” były z pewnością córki autora. Wojtek Łuszczykiewicz doskonale więc wie, jak wzbudzić ciekawość

Do stu węgorzy! Co wspólnego może mieć matematyka z pirackimi przygodami? A wiele. Opanowując matematykę uczymy się logicznego myślenia, co przydaje się przy rozwiązywaniu rozmaitych problemów, a tych w życiu nie brakuje – zarówno wytrawnym wilkom morskim, jak i szczurom lądowym. Zresztą dobry pirat powinien umieć policzyć ile zgromadził skarbów. Bohaterowie książeczki Natalii Usenko, członkowie pewnej wydawałoby się zwyczajnej rodziny, z dnia na dzień porzucają dotychczasowe monotonne życie i zostają piratami. I wcale nie chodzi o piractwo internetowe, bo to żaden wyczyn i powód do dumy, ale najprawdziwszymi piratami morskimi. Mają swoją wyspę i statek, który zwie się Krowa Morska. Młody czytelnik nie tylko śledzi przygody zwariowanej rodzinki, ale sam ma też do wykonania pewne zadania. Czasem trzeba policzyć łupy, czasem poszukać pereł, odczytać mapę, uratować dżina, albo wyprowadzić z labiryntu dziewczynki. „Bractwo-piractwo” udowadnia, że matma wcale nie jest nudna.

k

d

Literatura, Łódź 2015, s. 184, ISBN 978-83-7672-352-5

Wojtek Łuszczykiewicz

Dlaczego? Zagadkowe zwierzęta

s

i

ą

ż k

i

b

e

z p

ł

a

t

n y

o

d

a

t e

k

m

a

j

2

0 1 5

15


Książki dla dzieci i młodzieży Autorką tekstów – opowiastek, listów w butelce i dziennika kapitana Barnaby oraz zabawnych rymowanek jest Natalia Usenko. Jak sama przyznaje, pisanie ma w genach, bo pochodzi z pisarskiej rodziny: „poetami i pisarzami są moi rodzice, dziadek i pradziadek”. Ilustracje wykonała Elżbieta „Eluta” Kidacka – ilustratorka i mama niesfornego Leona. Zajmuje się projektowaniem książek, folderów i ulotek, tworzeniem ilustracji do bajek i podręczników szkolnych. (et) Nasza Księgarnia, Warszawa 2015, s. 48, 29,90 zł, ISBN 978-83-10-12646-7

Nela i tajemnice świata Większości dzieci Neli Małej Podróżniczki przedstawiać nie trzeba. Spotkania z nią i programy emitowane w TVP i TVP ABC cieszą się pokaźną widownią. Ta dziewięcioletnia dziewczynka dzielnie przemierza świat i nagrywa reportaże. Pierwszy reportaż nagrała, gdy miała pięć lat. Przez te kilka lat zjeździła cztery kontynenty. W programie i w książkach dzieli się wiedzą i przeżyciami z rówieśnikami. „Nela i tajemnice świata” to jej trzecia publikacja. Tym razem mała reporterka odwiedziła Mauritius, Wietnam, Etiopię, Tajlandię, Kostarykę, Peru i Boliwię. Odwiedza zakątki świata nie zawsze możliwe do odwiedzenia przez zwykłych turystów. Porywa czytelników na spacer po dnie morza, na spotkanie z czarownicami, tukanami i lwami morskimi, na obserwację narodzin żółwików morskich, w odwiedziny do plemienia Mursi i Karenów. Jej opowieści czyta się niczym powieść przygodową. Mała Podróżniczka pobudza wyobraźnię i być może wychowuje przyszłych miłośników literatury podróżniczej. Jak Martyna Wojciechowska, Beata Pawlikowska czy Wojciech Cejrowski odsłaniają przed dorosłymi nieznane oblicza naszego globu, tak Nela dzieli się radością ciągłego odkrywania i tym swoim zadziwieniem zaraża dzieci ciekawością świata. (et) Burda NG, Warszawa 2015, s. 192, 34,90 zł, ISBN 978-83-7596-607-7

Serie wydawnicze – Muza

Ninka

Lekki, niewymuszony styl oraz świetne ilustracje to niezbędne składniki każdej dobrej książki dla dzieci – nie inaczej jest w przypadku serii o Nince. Bohaterką książeczek jest kilkuletnia dziewczynka, która lubi fantazjować. „Dziadku, chodź!” to opowieść o przyjaźni między dziadkiem a wnuczką, w „Patrzcie, morze!” znajdziecie zaproszenie do nietuzinkowej zabawy i do tego, by wspólnie spędzać ciekawie czas. Każda z tych książeczek to opowieść o podróży, chociaż każda mówi o tym w inny sposób. Pierwsza z nich przywołuje na myśl jesień. Jesień życia. Dzięki drugiej powieje ciepłem, latem, wakacjami. Niewątpliwie obie książki są o sile wyobraźni, są też zachętą do wspólnego spojrzenia na otaczający świat. Zawierają w sobie zaskakującą mądrość. Karolina Lijklema jest pisarką, a zarazem ilustratorką. Jej ilustracje są oszczędne, ale wymowne, nawiązują do holenderskiej szkoły rysunku. Jak mówi sama autorka, „Moim marzeniem jest docierać jednocześnie do dzieci i ich rodziców, poszukiwać zakątków wyobraźni wspólnych dla wszystkich, wyjaśniać i opowiadać o pięknie codzienności”. Ewa Tenderenda-Ożóg

Marcin Mortka

O tym, jak na Szepczący Las padł czar

Miguel Sousa Tavares

Królik i Chopin Nieczęsto się zdarza, aby ukazała się u nas książka dla dzieci tłumaczona z portugalskiego. Ale gdy w jej tytule pojawia się nazwisko naszego genialnego kompozytora, przybliżenie jej polskiemu czytelnikowi staje się obowiązkowe. Tak też postąpiła oficyna z podwarszawskiego Konstancina, która przez lata osiągnęła wysoką pozycję edytorską w sektorze edukacyjnym, a ostatnio również wydaje książki do czytania dla młodych. Dodajmy jeszcze do tego pełne poezji oryginalne ilustracje Fernanda Fragaterio, wzorowy przekład i profesjonalną redakcję, która jest dziełem Doroty Koman, a otrzymaliśmy urocze dzieło, które trafi do serc nie tylko młodej publiczności, ale też rodziców i dziadków, którzy – aż się prosi – powinni tę książkę czytać swoim podopiecznym na głos i to z muzyką w tle. Niezwykle inteligentny dziki królik imieniem Ismael dzięki staraniom swego ojca zdobył wiele umiejętności i potrafił rozmawiać nie tylko ze zwierzętami czy drzewami, ale też rozumiał ludzką mowę, a nawet umiejętność pisania i to łapką na rozsypanym cukrze. I to jeszcze nic, bo Ismael poznał samego pana Chopina w trakcie jego pobytu na francuskiej wsi i zakochał się w jego muzyce, a w końcu stał się najbardziej oddanym przyjacielem muzyka. Jak nie pokochać tej historii i do tego nie przyznać racji staremu królikowi o imieniu Maltese, ojcu Ismaela, że „muzyka nie służy do niczego. Ze wszystkich dźwięków to jedyny, który nie wiadomo do czego służy”, po prostu służy „tylko do słuchania”. A Ismael wyznał, że z muzyką Chopina „żaden dźwięk nie mógł się równać. Nic, co przeżyłem, poznałem czy widziałem, nie wywołało we mnie takich uczuć: raz były to radość, raz smutek, a jeszcze innym razem co głębszego, czego nie potrafiłem wyjaśnić”. Chyba nie on jeden. (pd)

Kto rano wstaje… ten może stracić dobry humor. Przekonali się o tym mieszkańcy Szepczącego Lasu, na których rzucono czar. Na szczęście tego dnia wesoły brodaty wiking o imieniu Tappi wyjątkowo zaspał i dzięki temu mógł wyjaśnić tajemnicę fatalnego nastroju swoich znajomych. Próbuje wyjaśnić, dlaczego nagle w lesie zrobiło się ponuro. Tappi jest wyjątkowym wikingiem. Jest dobrze wychowany, pomocny i odważny. I tak jak bohater, tak i cała książka jest wyjątkowa. Autor daje bowiem czytelnikowi wybór – co powinno wydarzyć się dalej? Czy Tappi ma zjeść śniadanie czy nie? Czy ma wędrować na Bulgoczące Bagna czy Ciche Wzgórza? Ma pomóc rozbójnikom czy przed nimi uciec? Dzięki temu książkę można czytać wielokrotnie i wielorako. Z tekstem doskonale korespondują wesołe ilustracje Marty Kurczewskiej. Marcin Mortka znany jest głównie z powieści dla starszych czytelników – historyczno-fantastyczna „Miecz i kwiaty”, „Karaibska krucjata” czy „Miasteczko Nonstead”. Okazuje się, że doskonale sobie radzi również jako pisarz dla dzieci. Jego książki dla młodych czytelników o przygodach Tappiego niosą wiele wartości, takich jak przyjaźń, pomoc słabszym i starszym, szacunek czy odwaga. (et) Zielona Sowa, Warszawa 2014, s. 80, ISBN 978-83-7895-841-3

Beata Ostrowicka

Poczytam ci, mamo. Elementarz Na okładce książki widnieje logo, które do złudzenia przypomina inne, kojarzące się miło z dzieciństwem. Na serii „Poczytaj mi, Mamo” wychowało się kilka pokoleń Polaków. Wielu dojrzałych czytelników wspomina z nostalgią krótkie historyjki, na których uczyli się czytać, pewnie też mają sfatygowane egzemplarze, które podczytują swoim

tłum. Gabriel Borowski, Rea-SJ, Konstancin-Jeziorna 2015, s. 58, 24,90 zł, ISBN 978-837993-098-2

16

k

s

i

ą

ż k

i

b

e

z p

ł

a

t

n y

d

o

d

a

t e

k

m

a

j

2

0 1 5


NAJPIĘKNIEJSZE

BAJKI DLA NAJMŁODSZYCH

Twórcy -HĝD -HU]HJR LbVHULL NRPLNVöZ 7\PHN Lb0LVWU]

5DIDï 6NDUĝ\FNL Lb 7RPDV] /HZ /HĂQLDN SU]HGVWDZLDMÈ

Adam B�h��j Hel�na B�ch��row� Han�� J��uszew�ka Ada Kopcińsk� An�a Świrszc�yń�ka Han�� Cz�jkows�a Jani�� Krzem�ńska Mari� ��ck�ew��z Mirosław P�k��� Bożena Truch��owska Kryst�na Wi�kow��� Ignacy Witz

PATRONI MEDIALNI:


Książki dla dzieci i młodzieży pociechom lub sięgają po nowe wydania zebrane w kilku tomach przez Naszą Księgarnię. Tymczasem, z myślą o współczesnych maluchach pod hasłem „Poczytam ci, mamo” - wydano starannie przemyślany elementarz ułatwiający naukę czytania. Autorką tekstów jest Beata Ostrowicka, zaś pełnych wdzięku ilustracji Katarzyna Kołodziej. Książka, stworzona zgodnie z zaleceniami metodyków, składa się z trzech etapów. W pierwszej części dominują ilustracje, oznaczone pojedynczymi słowami, w drugiej części pojawiają się teksty proste i nieskomplikowane, do których użyto podstawowych liter alfabetu, natomiast w dalszej kolejności pojawiają się teksty dłuższe, z użyciem wszystkich liter alfabetu i dwuznaków oraz coraz bardziej rozbudowane. „Elementarz” rozwija i dopasowuje się do umiejętności dziecka. We wszystkich tekstach występują ci sami bohaterowie, z którymi mały czytelnik zapoznaje się już na początku książeczki. Z taką pomocą łatwo będzie złapać bakcyla czytania. (et) Nasza Księgarnia, Warszawa 2015, s. 160, 36,90 zł, ISBN 978-83-10-12792-1

Papierowe samoloty W szkole najczęściej robiliśmy odrzutowce. Niektóre modele osiągały zawrotną prędkość i miały skłonność do wylatywania przez otwarte okno lub uderzały z impetem w tablicę. Byli też tacy, którzy potrafili zrobić szybowce, które o dziwo nie pikowały od razu po starcie, lecz z wdziękiem latały nad głowami kolegów. Najczęściej i najchętniej wykorzystywany budulec to oczywiście kartka z zeszytu z matmy albo polaka. Tymczasem współcześni młodzi amatorzy powietrznych statków mają o wiele więcej możliwości kreowania z papieru latających modeli. W poradniku „Papierowe samoloty” zamieszczono aż 30 projektów, które podzielono na pięć kategorii: odrzutowce, szybowce, strzałki, płatowce i najbardziej intrygujące – latające dziwadła. W tej ostatniej części znalazły się propozycje na zbudowanie komety, helikoptera, rakiety kosmicznej a nawet UFO. Instrukcje składania papieru są bardzo czytelne, krok po kroku prowadzą czytelnika do celu. Do książki dołączono nawet specjalny papier do składania samolotów! (et) tłum. Krzysztof Kietzman, Jedność, Kielce 2015, s. 96, 19 zł, ISBN 978-83-7971-083-6

James Matthew Barrie

Piotruś Pan Kolejna wyśmienita książka w serii „Klasyka w Nowych Szatach”. Tym razem wydawnictwo Media Rodzina przybliża młodemu pokoleniu klasyczną powieść Sir Jamesa Matthew Barriego – w nowym współczesnym tłumaczeniu mistrza słowa – Andrzeja Polkowskiego. Postać wiecznego chłopca po raz pierwszy pojawiła się w druku w 1902 roku, w powieści „The Little White Bird”, fabularyzowanej historii przyjaźni Barriego i dzieci Llewelyn Daviesów. Fragment tej książki stał się w 1906 roku podstawą książki dla dzieci „Piotruś Pan w Ogrodach Kensingtońskich”. 27 grudnia 1904 roku w Duke of York’s Theatre w Londynie odbyła się premiera sztuki „Peter Pan; or, The Boy Who Wouldn’t Grow Up” (Piotruś Pan, czyli chłopiec, który nie chciał dorosnąć). Jej wielki sukces sprawił, że w 1911 roku Barrie dokonał adaptacji tekstu sztuki na powieść. W języku polskim książka po raz pierwszy ukazała się w 1913 roku. „Piotruś Pan” to utwór, który wszedł do światowego kanonu literatury dziecięcej. Już od ponad stu lat kolejne pokolenia czytelników dają się uwieść magii opowieści o Nibylandii, o przygodach trójki rodzeństwa – Wendy, Johna i Michaela, o dorastaniu i przyjaźni. I o wiecznym chłopcu. Nowe wydanie w znakomitym tłumaczeniu Andrzeja Polkowskiego i z pięknymi, nastrojowymi ilustracjami, których autorem jest belgijski artysta Quentin Gréban, jest okazją, by przenieść się razem z Piotrusiem Panem, Wandą i jej braćmi do bajkowej krainy. (et)

Dorota Bednarek

Planeta Ziemia Dlaczego wulkany wybuchają? Jak powstają góry? Co Ziemia ma w środku? Które dinozaury nigdy się nie spotkały? Odpowiedzi na te i inne pytania warto poszukać w książce Doroty Bednarek. To wyjątkowa i pionierska publikacja, ponieważ dotychczas nie ukazała się w Polsce tak bogato zilustrowana, z tak wyśmienitą oprawą graficzną książka, która odkrywałaby przed młodymi czytelnikami zjawiska geologiczne, które można zaobserwować w naszym kraju. Autorka w bardzo przystępny sposób uświadamia młodych naukowców jak powstały Sudety i Góry Świętokrzyskie, na przykładzie Czarnego Stawu objaśnia co to jest cyrk lodowcowy, zachęca do odwiedzenia jaskini krasowej – Jaskini Niedźwiedziej oraz Bałtowa, gdzie można zobaczyć ślady dinozaurów. Ery paleozoiczną, mezozoiczną i kenozoiczną porównuje do przedszkola, szkoły podstawowej i gimnazjum. Zagadek wnętrza i krajobrazu naszej planety jest oczywiście znacznie więcej, a po każdej części książki czytelnik może sprawdzić swoją wiedzę w specjalnym quizie. Dzięki tej książce dzieci odkryją, że nauka o Ziemi może być fascynująca. Może uda im się zarazić rodziców do wspólnych rodzinnych wycieczek np. śladami skał osadowych – nad Bałtyk lub do Wieliczki. A kto wie, może gdy dorosną, zamienią się w geoturystów, którzy zwiedzają Polskę i świat, by podziwiać najwspanialsze obiekty geologiczne. (et) Burda NG, Warszawa 2014, s. 188, 44,90 zł, ISBN 978-83-7596-604-6

Liliana Fabisiańska

Rozetka rodzi szczeniaczki „Klinika pod Boliłapką” to seria książeczek o przyjaźni dzieci ze zwierzętami. Uczy empatii i miłości do czworonożnych przyjaciół. Tytułową lecznicę o wdzięcznej nazwie prowadzi doktor Magda i jej partner Paweł, a asystują im dzieci właścicielki – Dominika i Kajtek. Do szpitala trafiają różni pacjenci (m.in. pies, koń, jeż), którzy zawsze mogą liczyć na fachową pomoc i ciepłe przyjęcie. Tym razem klinikę odwiedza Rozetka, ciężarna sunia. Klara i jej rodzice po raz pierwszy będą przyjmować małe yorki na świat, doktor Magda cierpliwie więc tłumaczy, jak opiekować się suczką i jak przygotować się na spotkanie z małymi szczeniaczkami. Autorka udziela bardzo ciekawej lekcji na temat życia i rozwoju zwierząt. Opowieść osadzona jest we współczesnych realiach, dzięki czemu młody czytelnik z łatwością utożsami się z Klarą czy innymi bohaterami. Seria jest dobrze przemyślana: ciekawa treść dostosowana do wieku czytelnika i skonsultowana z lekarzem weterynarii, Agatą Kamionką-Flak, przystępny język, kieszonkowy format i duża czcionka, a także czarnobiałe ilustracje Aleksandry Chabros. (et) Publicat, Poznań 2015, s. 96, ISBN 978-83-245-2106-7

Dorota Combrzyńska-Nogala

Syberyjskie przygody Chmurki Dzieciństwo Chmurki przypadło na lata drugiej wojny światowej. Razem z mamą, babcią i ciotkami została wywieziona w głąb Rosji. Zostały skazane na karę 25 lat zsyłki za to, że jej dwaj pradziadkowie, Wilhelm Krajewski i Juliusz Stolle zbudowali hutę szkła nad rzeką Niemen, którą później prowadził jej dziadek i jego brat, ale gdy do Polski wkroczyła armia sowiecka uznano ich za „wrogów ludu”. Na dalekiej Syberii czekały je surowy klimat, ciężka praca,

tłum. Andrzej Polkowski, Media Rodzina, Poznań 2015, s. 152, 39 zł, ISBN 978-83-8008-031-7

18

k

s

i

ą

ż k

i

b

e

z p

ł

a

t

n y

d

o

d

a

t e

k

m

a

j

2

0 1 5


gĹ‚Ăłd i bieda. Bohaterka opuĹ›ciĹ‚a kraj, gdy miaĹ‚a trzy latka. Nie miaĹ‚a Ĺźadnych zabawek, lalkÄ™ wyrwaĹ‚ jej sowiecki ĹźoĹ‚nierz, a jedynÄ… pamiÄ…tkÄ… byĹ‚o kolorowe szklane jajko. Chmurka opowiada o swoim wojennym dzieciĹ„stwie z ogromnÄ…, emocjonalnÄ… wraĹźliwoĹ›ciÄ…. Ale nie ma tu mowy o cierpieniu - jest zwyczajne Ĺźycie, codzienne problemy i troski‌ zwykĹ‚e, jak to u dzieci, ale czytelnik wie, Ĺźe sÄ… zupeĹ‚nie niezwykĹ‚e. TytuĹ‚owa Chmurka istnieje naprawdÄ™ – to Anna Szwykowska-Michalska, ktĂłra wrĂłciĹ‚a do Polski z syberyjskiej tajgi w 1946 roku (niestety bez mamy, ktĂłra tragicznie zginęła), i juĹź jako dorosĹ‚a kobieta, babcia, podzieliĹ‚a siÄ™ swojÄ… historiÄ… z DorotÄ… CombrzyĹ„skÄ…-NogalÄ…. Opowieść przepiÄ™knie zilustrowaĹ‚ Maciej Szymanowicz. To zupeĹ‚nie wyjÄ…tkowa ksiÄ…Ĺźka. WĹ›rĂłd wielu ksiÄ…Ĺźkowych wspomnieĹ„ PolakĂłw, ktĂłrych dzieciĹ„stwo przypadĹ‚o na czas drugiej wojny Ĺ›wiatowej, Ĺźadna mnie tak nie poruszyĹ‚a i şadna nie zostaĹ‚a napisana tak piÄ™knie jak „Syberyjskie przygody Chmurkiâ€?. (et)

12:2ÂĽm

TYLKO

1999

Literatura, Šódź 2014, s. 72, 24,90 zł, ISBN 978-83-7672-314-3

Zuzanna Orlińska

Stary Noe ZupeĹ‚nie na nowo opowiedziana historia Noego i jego arki. Pan zesĹ‚aĹ‚ na ziemiÄ™ potop, ktĂłry zalewaĹ‚ caĹ‚Ä… ziemiÄ™. Kataklizm mĂłgĹ‚ przetrwać tylko Noe, jego rodzina i wybrane przez niego zwierzÄ™ta, po parze z kaĹźdego gatunku. Ale wraĹźliwemu staruszkowi Ĺźal byĹ‚o chĹ‚opca, przycupniÄ™tego na dachu wieĹźy, ktĂłrego czekaĹ‚a niechybna Ĺ›mierć, zabraĹ‚ go wiÄ™c na pokĹ‚ad i ukrywaĹ‚. Przed Panem nie da siÄ™ jednak niczego zataić. „ŝeby być uczciwym, nie moĹźna być za bardzo posĹ‚usznymâ€? – powiedziaĹ‚ buĹ„czucznie Noe, i dalej robiĹ‚ swoje, czyli ratowaĹ‚ kolejne stworzenia przed potopem. CaĹ‚oĹ›ci dopeĹ‚niajÄ… barwne, dopracowane ilustracje wykonane rÄ™kÄ… autorki. Zuzanna OrliĹ„ska jest absolwentkÄ… WydziaĹ‚u Grafiki warszawskiej ASP, ilustratorkÄ… ksiÄ…Ĺźek, czasopism i podrÄ™cznikĂłw. Jej ksiÄ…Ĺźka „Ani sĹ‚owa o Zosiâ€? otrzymaĹ‚a II nagrodÄ™ w Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren. „Stary Noeâ€? to przejmujÄ…ca opowieść, od ktĂłrej trudno siÄ™ oderwać i ktĂłra zapada w pamięć. (et) Literatura, Ĺ ĂłdĹş 2015, S. 50, 24,90 zĹ‚, ISBN 978-83-7672-381-5

SkĹ‚adamy orgiami Zagnij, odegnij, zegnij, odegnij, do zewnÄ…trz, do wewnÄ…trz‌ I gotowe! JapoĹ„ska sztuka skĹ‚adania papieru nie jest trudna, trzeba tylko opanować technikÄ™, ktĂłra wymaga skrupulatnoĹ›ci. Najnowszy poradnik wydawnictwa Jedność jest wprost idealny do treningu. Dla tych, ktĂłrzy stawiajÄ… pierwsze kroki umieszczono na poczÄ…tku solidne wprowadzenie do Ĺ›wiata orgiami oraz projekty wraz z instrukcjami. Do wyczarowania papierowych cacuszek sĹ‚uĹźy aĹź 400 kartek (w formacie 15x15 cm) z najrozmaitszymi wzorami, cienkich, a zarazem mocnych. Origami to nie tylko dobra zabawa, ale teĹź zajÄ™cie rozwijajÄ…ce kreatywność i wyrabiajÄ…ce zrÄ™czność. (et) tĹ‚um. Joanna Majewska, Jedność, Kielce 2015, s. 912, ISBN 978-83-7971-157-4

Maria Terlikowska

Przygoda kropli wody Pierwsze wydanie „PrzygĂłd kropli wodyâ€? miaĹ‚o miejsce w 1965 roku. Po piÄ™ciu dekadach ksiÄ…Ĺźka z fantastycznymi, ponadczasowymi ilustracjami Bohdana Butenki znĂłw trafia do czytelnikĂłw. Wydawnictwo Muza powoĹ‚aĹ‚o jÄ… do Ĺźycia dziÄ™ki uprzejmoĹ›ci Ewy Grudy, dyrektorki Muzeum KsiÄ…Ĺźki DzieciÄ™cej, ktĂłra wyĹ‚awia zapomniane edytorskie pereĹ‚ki z muzealnych zbiorĂłw.

1D]\ZDP VLĂš 1HOD L PDP G]LHZLÚÊ ODW *G\ PLDĂŻDP SLÚÊ ODW ]DF]ÚïDP SRGUĂśÄ?RZDĂŠ SR Ä‚ZLHFLH L QDJU\ZDĂŠ Ä&#x; OP\ 0RLP LGROHP MHVW 6WHYH ,UZLQ L SUDJQĂš ]RVWDĂŠ SUH]HQWHUNĂˆ SRGUĂśÄ?QLF]NĂˆ =DSUDV]DP FLĂš Z QLH]DSRPQLDQĂˆ SRGUĂśÄ? 3RNDÄ?Ăš &L IDVF\QXMĂˆFH ]ZLHU]ĂšWD NWĂśUH ]REDF]\ĂŻDP ÂĽZLDW MHVW FXGRZQ\ L RF]DPL Z\REUDÄ›QL PRÄ?HV] SRGUĂśÄ?RZDĂŠ ]H PQĂˆ RUD] SU]HÄ?\ZDĂŠ ZVSDQLDĂŻH SU]\JRG\ .VLĂˆÄ?NL GRVWĂšSQH Z NVLĂšJDUQLDFK QD ZZZ EXUGDNVLD]NL SO L Z VSU]HGDÄ?\ Z\V\ĂŻNRZHM WHO =QDMGÄ› QDV QD )DFHERRNX %XUGD .VLĂˆÄ?NL


Książki dla dzieci i młodzieży Opowieść, mimo że ma już swoje lata, ani przez moment się nie zestarzała. Jej bohaterką jest Kropla, która wyskoczyła z wiadra wody i przechodzi niezwykłe metamorfozy. Raz jest parą, kroplą deszczu, innym razem bryłką lodu. Jej pełna przygód wędrówka została zajmująco opisana przez Marię Terlikowską i z doskonałym wyczuciem narysowana ręką Mistrza. I może to mała książeczka (ma nieco ponad 30 stron), ale wcale to nie oznacza, że można ją przejrzeć w mniej niż pięć minut. Zasługuje na to, żeby poświęcić jej więcej czasu. A w nagrodę z czwartej strony okładki pomacha do Was Gapiszon. (et) Muza, Warszawa 2015, s. 32, ISBN978-83-7758-930-4

Eliza Piotrowska

Zmyślacz Może i mają mały format i liczą zaledwie po kilkanaście stron, ale drzemie w nich ogromna siła. Siła pomagania. Seria „Poczytajki Pomagajki” wydawnictwa Muza powraca z nowymi tytułami: „Zmyślacz” i „Gaduła”. Autorką „Zmyślacza” jest Eliza Piotrowska, pisarka i ilustratorka wielu książek dla dzieci, tłumaczka z włoskiego oraz krytyk sztuki. „Przepadam za swoją pracą – twierdzi - lubię jej skrajny charakter, rozpięty między ciszą pisania a gwarem spotkań z czytelnikami. Pisanie dla dzieci to jedna z moich życiowych funkcji, to oddech, wentyl, sens”. Książkę zilustrowała znakomicie Agnieszka Żelewska. „Zmyślacz” to historia Pawła, którego wychowuje się tylko z mamą. Chłopcu jest bardzo smutno, że nie ma ojca jak inne dzieci z jego klasy, wymyśla więc niestworzone historie. Opowiada, że jego tata jest podróżnikiem, zna 48 języków i pokonał rzekę na krokodylich grzbietach. Koledzy zaczynają mu zazdrościć, aż do czasu, gdy kłamstwo wychodzi na jaw. Robi się nieprzyjemnie, na szczęście wychowawczyni znajduje szybko pomysł, jak wykorzystać bujną wyobraźnię Pawła. Ta książeczka, jak i inne z serii, może stanowić niemałe wsparcie dla dzieci w różnych trudnych dla nich momentach, pokazuje, że zawsze można znaleźć rozwiązanie, pozwala zrozumieć problemy, z jakimi mogą borykać się rówieśnicy, rozbudza empatyczne uczucia, lektura dobrze wypływa na rozwój emocjonalny. (et) Muza, Warszawa 2015, s. 26, 18,90 zł, ISBN 978-83-7758-896-3

Marcin Mortka

20

Seria wydawnicze – Biblioteka Akustyczna

Emi i Tajny Klub Superdzieczyn Naprawdę nazywa się Stanisława Emilia Gacek. Razem z koleżankami założyła Tajny Klub Superdziewczyn – na przekór chłopakom, którym w głowie tylko zabawa w Gwiezdne Wojny i to bez udziału żeńskiej części klasy. Organizacja walczy przede wszystkim z nudą, więc czytelniczki mogą liczyć na mnóstwo przygód i dobrą rozrywkę, w tym rozwikływanie wspólnie z bohaterkami detektywistycznych zagadek. Autorką tekstu i pomysłu serii jest Agnieszka Mielech. Opowieści osadzone są we współczesnych realiach, co ułatwia dziecku utożsamianie się z postaciami. Mielech doskonale wie, o czym pisze, sama jest mamą kilkuletniej Basi, mogła więc pewne obserwacje z życia przelać na papier. Także te z zachowań rodzica. Z przyjemnością słuchałyśmy obie z córką audiobooków z Emi w roli głównej i każda z nas wyniosła coś dla siebie. To wyjątkowo świeża, sympatyczna seria, skierowana do dziewczynek powyżej szóstego roku życia. W pierwszym tomie bohaterki uczęszczają do zerówki, ale już w kolejnym Emi przekracza próg podstawówki. Audiobook jest o tyle wygodniejszy, że nie potrzebna jest umiejętność czytania, by wkroczyć do Tajnego Klubu Superdziewczyn. Czyta znakomicie Joanna Pach-Żbikowska, znana z wielu dubbingów, jak „Auta”, „Harry Potter i Insygnia śmierci”, „Legendy sowiego królestwa”, a ostatnio głos Maszy z „Masza i Niedźwiedź”. Wyśmienicie oddaje emocje Emi i innych bohaterów i sprawia, że trudno oderwać się od słuchowiska. W serii „Emi i Tajny Klub Suoerdziewczyn” ukazały się dotychczas cztery audiobooki, każdy po około 3 godz.: „Emi i Tajny Klub Suoerdziewczyn”, „Kółko hiszpańskiego”, „Na scenie”, „Akcje w wakacje”. (et)

Wojna pod pękniętym niebem

Agnieszka Frączek

Trylogia „Pod Pękniętym Niebem” spodoba się szczególnie wielbicielom powieści dystopijnych. Marcin Mortka jest wszechstronnym pisarzem. Potrafi pisać zarówno dla dorosłych, jak i najmłodszych czytelników. Z dobrym skutkiem wychodzi mu również kreowanie opowieści dla młodzieży, a swój warsztat doskonalił tłumacząc chociażby bestsellerowe książki Marie Lu (trylogia „Legenda”). Stworzony przez niego cykl, na który składają się: „Dom pod Pękniętym Niebem”, „Droga pod Pękniętym Niebem” i „Wojna pod Błękitnym Niebem”, opisuje losy bohaterów, którzy przetrwali zagładę ludzkości, muszą walczyć z Przeźroczystymi i Odmiennymi. A to nie lada wyzwanie, gdyż wróg szybko się uczy, a w świecie, którym przyszło żyć nastolatkom nie ma prądu, internetu, telefonów. Za to każdy, kto przeżył koniec świata wykształcił w sobie Dar. Dar, który wynikł z naturalnych pragnień i leków. Niektórzy potrafią widzieć w ciemności, inni potrafią wykonać różne czynności siłą woli, jeszcze inni potrafią posługiwać się telepatią. Wendy potrafi rozpoznawać Dary innych ludzi i to ona poprowadzi garstkę ocalałych na wojnę. Wciągająca i trzymająca w napięciu niemal od pierwszej strony powieść. Jak magnes działają nieustanne knowania, niedopowiedzenia oraz nieokreślona wizja przyszłości. (et)

Tandem Frączek-Szymanowicz to gwarantowana frajda z czytania! Krótkie, rymowane, zabawne i nieco absurdalne opowiastki wyszły spod pióra cenionej autorki książek dla dzieci, z zawodu językoznawcy, Agnieszki Frączek. Poetka uwielbia, co niejednokrotnie udowodniła, bawić się rymami i słowami. Maciej Szymanowicz to utalentowany ilustrator, spod jego ręki wyszły rysunki do książki „Asiunia”, za które otrzymał Nagrodę Miasta Stołecznego Warszawy, a za „Wszystkie moje mamy” nagrodę w konkursie Przecinek i Kropka oraz nagrodę Festiwalu Literatury dla Dzieci. Potoczne powiedzenie „śmiechu warte” użyte w tytule należy tym razem odczytywać dosłownie, bowiem celem tej książeczki jest wywołanie chichotu, ba, rechotu, śmiechu czy wręcz rżenia czytelników. W wierszykach Agnieszki Frączek wszystko jest możliwe. Tu brzozy wychodzą na spacerki, kozy grają w thrillerach, muchomory mają uszy, a królewicze biorą się z… paczek. Są też niestraszne straszydła i zwierz znad Czimpoczacze i cała jeszcze galeria cudaków, których swoją charakterystyczną kreską wesoło wymalował Szymanowicz. Ilustrator bez dwóch zdań potęguje dowcip zawarty w rymowankach. Wierszyki bawią, rozweselają, a przy tym odsłaniają znaczenia różnych powiedzeń – jak być spiętym, dać nogę, kraść z kimś konie. (et)

Zielona Sowa, Warszawa 2015, s. 248, ISBN 978-83-9783-186-9

Literatura, Łódź 2015, s. 22, 24,90 zł, ISBN 978-83-7672-336-5

k

s

i

ą

ż k

i

b

e

z p

ł

a

t

n y

Śmiechu warte

d

o

d

a

t e

k

m

a

j

2

0 1 5


N��� ����������� ����� ������� ����� �������

Dla nas Dzieƒ Dziecka trwa przez cały rok!

Czy bracia ocala tajemna, magiczna biblioteke skrywajaca prastara wiedze i moc? Seria w 10 częściach www.seriapax.pl


100 95 75

25 5 0

TM/© 2015 ZeptoLab UK Limited

TE R A Z W K IĄ Ż K A CH !

100 © 2015 Hasbro. All rights reserved

95 75

25 5

publicat.pl 0

nr 5/2014 (224) • maj 2015 Bezpłatny dodatek • ISSN 2083-7747 • Indeks 334464


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.