DLA DZIECI MŠODZIEZY Dodatek bezpłatny • ISSN 2083-7747 Indeks 334464
.VLĈİND GR F]\WDQLD razem z dzieckiem
9 788366 117792 9 788366 117792
Ă°ĂżĆ ĆŁĂżĆŤÇÿŰǣ ÄŁĹź ĆŤĆ ĹźĹŻÄŞÄœÇĹ˛ĹźĆŹÄœĹ? Ă ÇŁÄŁĂżÇ?ŲĹ?ÄœĆ¸Ç?Ăż rÿŰÿŲĹ?Ăżâ€ŤÜˆâ€Ź
WHERE ARE THE YELLOW CHICS, SPOT? Copyright Š the Eric and Gillian Hill Family Trust, 2019 $OO ULJKWV UHVHUYHG )LUVW SXEOLVKHG E\ )UHGHULFN :DUQH &R /WG Copyright for the Polish edition Š *UXSD :\GDZQLF]D 5HODFMD VS ] R R ISBN 978-83-66117-22-8 :\GDZQLFWZR 0DPDQLD *UXSD :\GDZQLF]D 5HODFMD XO âRZLFND ORN 3 :DUV]DZD Printed in China
¡
Cena: 34,90 zł
ISBN 978-83-66117-79-2
KsiÄ…Ĺźka o kolorach z filcowymi klapkami
ISBN 978-83-66117-79-2
p ot S ie sĈ Ä° Ăł ĂŁte zaczki
ki
Poznaj inne przygody pieska Spota:
Spot, gdzie sĈ Ä° óãt e kurc za czki
3HĂŁQD QLHVSRG]LDQHN SLHUZV]D NVLĈİND o kolorach GOD 7ZRMHJR G]LHFND
Eric Hill
=DMU]\M SRG ÀOFRZH NODSNL L SRPyİ 6SRWRZL ]QDOHĎÞ MHJR XURF]\FK SU]\MDFLyã
ek
Nr 5/2019 (272) • maj 2019
iedź młody niedźw Pewnego dnia gdy ni o e coś, czeg znajduje w lesi dotyka dy ie K . widział wcześniej nie owitą oczyna niesam klawiszy, rozp za po óra zabiera go wędrówkę, kt zi ne las i prowad two są dostęp jego rodzinny sława i bogac e zi gd ym , cz ny o ai , do nowej kr jest wszystkim e łapy. Miasto czegoś mu na wyciągnięci duszy czuje, şe bi łę  g w e al ł, arzy niedźwiedź m ‌ ak br
MOPSIAK zamierza upiec 1$-/(36=< 7257 1$ Ä&#x2021;:,(&,(! %ĂśGĂą Z QLP MDMND Ä&#x2C6;PLHWDQD VSDJKHWWL L 01Âą67:2 LQQ\FK VNäDGQLNĂ&#x2018;Z .RWND 0HOD XZDÄ&#x201D;D Ä&#x201D;H 0RSVLDNRZL VLĂś WR QLH XGD DOH ]äRWD U\END )ORUD ZLHU]\ Z VZRMHJR SVLHJR SU]\MDFLHOD *G\E\ W\ONR 0RSVLDN QLH XWNQùä Z NRFLFK GU]ZLF]NDFK
)FN9N565KB9 D9Ä?B9 7=9DÄ?5 = F58CÄŁ7= <=GHCF=9 C DFNM;C857< A5Ä?9> 8N=9K7NMB?= @= = >9> 02&2Ă&#x192;%(' ( )+32# " % â&#x20AC;&#x201C; ?CH?5 9@IG=5 $C7=A=ĂšH?=9;C )=Ăš?B9 6C;5HC =@IGHFCK5B9 ?G=ĂŚÄż?= N FMACK5BMA= H9?GH5A= ?HÄ&#x2022;F9 DFNMD58BĂŚ 8C ;IGHI KGNMGH?=A 8N=97=CA "895@B9 8C KGDÄ&#x2022;@B9;C 7NMH5B=5Ĺ&#x161;
3C657N H9Äż HCA D=9FKGNM DFNM;Ä&#x2022;8S
Czy przebiegĹ&#x201A;oĹ&#x203A;Ä&#x2021; LISY i jej pomysĹ&#x201A; na ZNAKOMITY (*2 #*Â&#x161;, zapewniÄ&#x2026; jej wystarczajÄ&#x2026;co -Ă&#x;' (! &!Â&#x161; 21 , by nakarmiÄ&#x2021; ALIGATORA? A moĹźe sama stanie siÄ&#x2122; posiĹ&#x201A;kiem wiecznie gĹ&#x201A;odnego zwierza?
k s i ą ż k i d l a dz i ec i i m ło dz i e ż y
Książki edukacyjne w natarciu? ÎÎTwórcza kontynuacja trendów znanych z roku poprzedniego Ostatni rok (mierzony od maja 2018 do maja 2019) na rynku książki dla dzieci i młodzieży można opisać jako twórczą kontynuację pomysłów i trendów, które ujawniły się w latach poprzednich. Dobrym przykładem potwierdzającym tę tezę jest utrzymujące się wysokie zainteresowanie wydawców i nabywców książkami reprezentującymi szeroko rozumiany nurt feministyczny w świecie książki dla niedorosłych, zapoczątkowany zbiorem tekstów Franceski Cavallo i Eleny Favilli „Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek” (Debit). Na rynku pojawił się drugi tom opowieści przygotowanych przez te autorki, jak również książka „aktywnościowa” – „Ja, młoda buntowniczka. Czas na moją opowieść”. Można mieć wrażenie, że prawie każde wydawnictwo działające w sektorze dziecięcym posiada w swoim katalogu tytuły związane z tym nurtem, silnie dedykowane dziewczynom: literatura piękna, biografie, autobiografie, książki motywacyjne. Jak słusznie dostrzegła Katarzyna Szantyr-Królikowska (Wydawnictwo Bajka), przeglądając tytuły z tego nurtu, można dostrzec zaistnienie pewnego rodzaju „formatu” polegającego na budowaniu zbiorów opowiadań, najczęściej biograficznych, kreujących silne wzorce osobowościowe. Ten wypromowany format bywa także wykorzystywany w książkach dla chłopców. Doskonałym przykładem realizacji takiego pomysłu są „Opowieści dla chłopców, którzy chcą być wyjątkowi. 100 historii niezwykłych mężczyzn, którzy podjęli wyzwanie, by zmienić świat” Bena Brooksa (Wydawnictwo K.E. Liber) – tytuł, który nawiązuje nawet szatą graficzną do „Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek”. Potwierdza to Anna Bukowska (PR Manager Zielona Sowa): – Nadal królują książki, które wpajają dzieciom, że mogą być kim tylko zechcą. I słusznie. Bez względu na to, czy jesteś chłopcem, czy dziewczynką – bo nie ma to znaczenia – możesz dokonywać wielkich, nietuzinkowych rzeczy. Zdobądź się na odwagę i zaryzykuj, bo warto! Za ciekawe nowe zjawisko może być natomiast uznany fakt, że coraz bardziej zauważana jest praca tłumaczy literatury dziecięcej. Nagrodę Literacką im. Leopolda Staffa 2018 otrzymał przekład – autorstwa Joanny Wajs – „Zwierzoobjaśniark s i ą ż k i
•
b e z p ł a t n y
d o d a t e k
ki” Sergia Olivottiego, opublikowanej przez Naszą Księgarnię. Ten sam przekład zdobył również nowo powstałą, przyznawaną przez opiniotwórczych blogerów literackich, nagrodę Lokomotywa (w kategorii „najlepszy przekład książki dla niedorosłych”).
ÎÎKsiążki edukacyjne to coraz bardziej widoczny segment Wspomnienie silnego nurtu feministycznego prowadzi jednak do znacznie szerszego wątku w świecie współczesnej książki dla dzieci i młodzieży: coraz wyraźniej rośnie w siłę subsegment edukacyjny (czy może raczej non-fiction) tego rynku. Od dobrych kilku lat na pierwszych miejscach list bestsellerów dla najmłodszych i dla nastolatków pojawiają się czy to biografie piłkarzy, czy opowieści o podróżach Neli Małej Reporterki, czy tak jak w tym roku – tytuły z serii o Puciu. Książki edukacyjne przez dłuższy czas miały dość szczególny status – mimo że chętnie kupowane, sprzedawane w dużych nakładach, zyskowne (Wydawnictwo Olesiejuk!), były swojego rodzaju kopciuszkiem w świecie literatury dla młodych. Często publikowane bez podania autorów, nie przyznawano im nagród, recenzenci rzadko zwracali na nie uwagę. Taka sytuacja to jednak przeszłość: rynek non-fiction dorobił się autorów-gwiazd (Mizielińscy, Socha!), pojawiła się nagroda („Mądra Książka Roku” – kategoria „dla dzieci”). Wiosną 2019 roku rozpędza się także interesujący program realizowany przez Fundację Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego, a dotowany przez Deutsche Telekom Stiftung, który popularyzuje głośne czytanie i prowadzenie działań w bibliotece opartych na książkach dla dzieci z dziedzin STEM (Science, Technology, Engineering, Mathematics, czyli: nauka, technologia, inżynieria i matematyka). Wiele znaków płynących z katalogów wydawnictw (i zapowiedzi) każe przypuszczać, że będziemy wkrótce świadkami wzmocnienia nurtu ekologicznego. Mocną zapowiedzią takiego trendu są „Zwierzęta, które zniknęły” Nikoli Kucharskiej, Katarzyny Gładysz, Pawła Łaczka i Joanny Wajs (Nasza Księgarnia) czy sukces „Zwierzokracji” Oli Woldańskiej-Płocińskiej (Papilon), nagrodzonej w plebiscycie „Przecinek i Kropka” (kategoria 9-12). Opinie na temat nowego trendu potwierdza także Katarzyna Szantyr-Królikowska: – Widzę pewien nadchodzący wielkimi krokami, by nie rzec „w butach siedmiomilowych”, trend na rynku książki dziecięcej – to trend na książki o bardzo szeroko rozumianej tematyce „eko”. Coraz bardziej dostrzegalne zmiany klimatyczne, doniesienia o wymieraniu całych gatunków zwierząt, o pływających po oceanach wyspach plastikowych śmieci będą z pewnością tragicznym paliwem dla treści ekologicznych w książkach dla dzieci.
ÎÎPolska ilustracja ciągle silna! Jako twórczą kontynuację zjawisk z lat ubiegłych wymienić należy wysokie notowania, jakimi cieszy się rodzima ilustracja. Od dobrych kilku lat zdążyliśmy się przyzwyczaić do międzynarodowych sukcesów polskich artystów. Ten rok nie przyniósł rozczarowania. Książka „Our Car” (czyli „Auto”) Jana Bajtlika znalazła się •
5 / 2 0 1 9
1
k s i ą ż k i d l a dz i ec i i m ło dz i e ż y
na liście „2018 New York Times/New York Public Library Best Illustrated Children’s Books”, czyli najlepszych ilustrowanych książek dla dzieci opublikowanych w tym roku w Stanach Zjednoczonych. Na targach książki w Bolonii Dominika Czerniak odebrała wyróżnienie w kategorii „Toddler” w konkursie Bologna Ragazzi Award za „Kominiarza Piekarza” (Dwie Siostry). „Mapy” Aleksandry i Daniela Mizielińskich znalazły się zaś w zestawieniu stu najlepszych książek dla dzieci w historii literatury, opublikowanym na łamach „The Telegraph”. Polscy ilustratorzy zajęli całe podium w konkursie szwajcarskiego wydawnictwa Helvetiq. Ma więc z pewnością rację Bronisław Kledzik (Media Rodzina), kiedy mówi: – Prawdziwym skarbem naszej literatury dla dzieci i młodzieży są jednak ilustratorzy. To głównie dzięki nim polska książka dla dzieci i młodzieży trafia za granicę, o czym przekonać się możemy na międzynarodowych targach książki, w szczególności w Bolonii. Nawet jeśli nie otrzymujemy spektakularnych nagród, renoma polskich artystów jest już głęboko ugruntowana. Podobnie pozytywną opinię słyszymy od Anny Sójki-Leszczyńskiej (Publicat): – Nadal mocna jest polska ilustracja w książkach dla dzieci, doceniana przez zagranicznych wydawców. Stała się już marką.
odcięły się także kręgi kościelne. Ostatecznie sam autor tego „happeningu”, ksiądz Jarosiewicz, przeprosił za spalenie książek i określił swoje działanie jako niefortunne.
Î Działania wspierające czytelnictwo najmłodszych
Odnotować należy również niezbyt przyjemne wydarzenia z polskiego świata książki dla dzieci. Wiosną 2019 roku literatura dla najmłodszych trafiła bowiem na pierwsze strony gazet w niezbyt pozytywnym kontekście. Pierwszy z niezbyt chlubnych skandali wywołał ślimak Sam. Książka „Kim jest ślimak Sam?”, wydana kilka lat temu przez Krytykę Polityczną, a wyróżniona w VIII Konkursie Literatury Dziecięcej im. Haliny Skrobiszewskiej, wzbudziła zainteresowanie mediów, kiedy Szkoła Podstawowa nr 13 w Olsztynie zaczęła być udręczana przez lokalne kuratorium kolejnymi kontrolami, sprawdzającymi kolekcję biblioteczną i zasady jej budowania. Przyczyną kontroli była obecność wspomnianej książki w bibliotece. Warto przypomnieć, że tytułowy bohater bajki jest dwupłciowy, a na jej stronach czytelnik odnajdzie małżeństwo dwóch panów Łabędziów, burmistrzynię Wiewiórkę i jej żonę… Znacznie bardziej dramatycznym wydarzeniem, odnotowanym i skomentowanym przez najważniejsze światowe media, była akcja jednego z gdańskich księży, który w ramach walki z „okultyzmem i wróżbiarstwem” spalił po rekolekcjach tomy „Harry’ego Pottera” oraz powieści Stephenie Meyer z cyklu „Zmierzch”. Działanie takie, kojarzące się jednoznacznie z praktykami nazistowskimi, spotkało się z powszechnym potępieniem, właściwie ze wszystkich stron. Odpowiednie komunikaty wydała Biblioteka Narodowa, wydawnictwo Media Rodzina (wydawca przygód młodego czarodzieja), od działań księdza
Co roku na wiosnę Biblioteka Narodowa publikuje wyniki badań czytelnictwa Polaków. Szczęśliwie po latach spadków można mieć wrażenie, że poziom tego czytelnictwa ustabilizował się – niestety na bardzo niezadowalającym poziomie. Sytuacji takiej starają się zaradzić różnorodne inicjatywy podejmowane przez organizacje społeczne, często starające się o dotacje rządowe, jak również przez organizacje nastawione na zysk. W trakcie omawianego roku zrealizowano wiele różnorodnych inicjatyw w tej dziedzinie. Jednym z najważniejszych wydarzeń było niewątpliwie powstanie (jesień 2018) Fundacji Powszechnego Czytania (FPC). Do zarządu i grona fundatorów organizacji weszło bardzo wielu wydawców działających na rynku książki dla dzieci (np. Egmont, Zielona Sowa, Dwie Siostry, Media Rodzina), prezeską fundacji została Maria Deskur (ex Egmont). Organizacja rozpoczęła swoją działalność od realizacji projektu „Książka na receptę”, wiążącego promocję czytania najmłodszych z działaniami służby zdrowia. Jak czytamy na stronie internetowej: „Esencją projektu jest włączenie rekomendacji codziennej lektury dziecku do praktyk profilaktyki rozwojowej – wśród całego personelu medycznego otaczającego oczekujących i młodych rodziców”. FPC włączyła się również w realizację programu „Z książką na start”, prowadzonego przez Fundację Metropolia Dzieci. Wiele wskazuje na to, że Fundacja będzie ważnym elementem polskich wysiłków na rzecz poprawy poziomu czytelnictwa. Pisząc o działaniach fundacyjnych, koniecznie należy wspomnieć o dwóch starszych organizacjach, niezwykle mocno już wrośniętych w krajobraz polskiej książki dla dzieci. Polska Sekcja International Board on Book for Young People (PS IBBY), najstarsza z polskich fundacji pracujących na polu literatury dla najmłodszych, działa z niespożytą energią. Flagowe działanie PS IBBY – Nagroda Książka Roku – zyskuje na ważności i z roku na rok przyciąga większą uwagę graczy na rynku i mediów. Wielkim sukcesem zakończyło się drugie Forum IBBY – wydarzenie zamieniło się w prawdziwą agorę świata książki dziecięcej – pisarze, ilustratorzy, wydawcy, księgarze wspólnie dyskutowali o najważniejszych sprawach w tej dziedzinie. IBBY bardzo aktywnie współpracuje z wydawcami. Dla Fundacji ABC XXI to bardzo ważny rok – rozstrzygnięcie Konkursu im. Astrid Lindgren, inicjatywy, której zasługi dla polskiej literatury dziecięcej są nie do przecenienia! W tym konkursie zabłysły bowiem po raz pierwszy takie (obecnie) gwiazdy jak Katarzyna Ryrych czy Marcin Szczygielski (nagradzane są rękopisy, nadsyłane przez anonimowych autorów!). Mamy nadzieję, że i tegoroczna edycja konkursu przyniesie równie ważne debiuty autorskie. Po sukcesie programu wyprawek czytelniczych dla nowo narodzonych dzieci (do końca czerwca 2019 w szpitalach ma zostać rozdanych aż 360 tys. pakietów z książkami) Instytut Książki realizuje kolejną odsłonę akcji społecznej „Mała książka – wielki człowiek”, tym razem skierowaną do trzylatków. Od września 2018 roku w ok. 3500 bibliotek publicznych rodzice mogli
2
b e z p ł a t n y
Î Skandaliki i skandale
k s i ą ż k i
•
d o d a t e k
•
5 / 2 0 1 9
ZAKAMARKI ]DSUDV]DMü Z SRGUyĤ GR $IU\NL
GR 3DOHVW\Q\
7DčF] &yUNR .VLąģ\FD
&KâRSLHF G]LHZF]\QND L PXU
.RXDP 7DZD LO )UHG 6RFKDUG
8OI 6WDUN LO $QQD +|JOXQG
2 Ĥ\FLX L WDĎFX R SDVML L ZVSyOQRFLH R PâRGRĘFL L VWDURĘFL R W\P FR SU]HPLMD L FR SR]RVWDMH
3RUXV]DMüFD RSRZLHĘþ R PXU]H NWyU\ QLH FKFH ]QLNQüþ R ZLHUV]DFK 6XODI\ SRP\VâRZRĘFL $GKDPD L WĆVNQRFLH
GR 9DOOHE\
QD âüNĆ L GR RJURGX ,OXVWURZDQ\ LQZHQWDU] NZLDWyZ
'LDPHQWRZD NVLąJD 0DUWLQ :LGPDUN LO +HOHQD :LOOLV
9LUJLQLH $ODGMLGL LO ( 7FKRXNULHO
'OD IDQyZ /DVVHJR L 0DL VSRUR JâyZNRZDQLD L ]DJDGHN ORJLF]Q\FK D WDNĤH ]DGDQLD QD UR]SR]QDZDQLH PLHMVF L PLHV]NDĎFyZ PLDVWHF]ND 9DOOHE\
GR %HUOLQD
3LĆNQH LOXVWUDFMH L RSLV\ JDWXQNyZ NZLWQüF\FK URĘOLQ G]LNLFK L KRGRZODQ\FK ] UyĤQ\FK VWURQ ĘZLDWD )DVF\QXMüFD UyĤQRURGQRĘþ ÁRU\
GR 6]WRNKROPX
GR 3DU\ĤD
LOXVWUDFMH -XGLWK 'UHZV .DUWRQRZH NVLüĤNL ] PQyVWZHP V]F]HJyâyZ GR Z\V]XNLZDQLD
RJOüGDQLD ĘOHG]HQLD 'REUD ]DEDZD QLH W\ONR GOD W\FK NWyU]\ ]QDMü WH PLDVWD
]DNDPDUNL SO
k s i ą ż k i d l a dz i ec i i m ło dz i e ż y
nieodpłatnie otrzymać książki dla swoich dzieci. Kolejna, nowa rekrutacja bibliotek zwiększyła liczbę placówek biorących udział w kampanii do ponad 5000. Będą one od jesieni 2019 rozdawały pakiety dla przedszkolaków, którym będzie towarzyszył dodatkowo program motywacyjny: „W wyprawce dzieci znajdą wyjątkową książkę, dostosowaną pod względem formy i treści do potrzeb przedszkolaka (…), a także Kartę Małego Czytelnika. Za każdą wizytę w bibliotece, zakończoną wypożyczeniem minimum jednej książki z księgozbioru dziecięcego, Mały Czytelnik otrzyma naklejkę, a po zebraniu dziesięciu zostanie uhonorowany imiennym dyplomem potwierdzającym jego czytelnicze zainteresowania”. Jednym z najważniejszych wydarzeń w dziedzinie promocji książki dla najmłodszych będzie jednak niewątpliwie Międzypokoleniowy Festiwal Literatury Dziecięcej, organizowany przez Fundację Czas Dzieci. Wydarzenia festiwalowe – spotkania z autorami, warsztaty, działania artystyczne – będą rozgrywały się od ostatniej dekady maja do września w 10 polskich miastach, wezmą w nich udział najbardziej znani polscy twórcy książek dla dzieci – pisarze i ilustratorzy. Organizatorzy stawiają w swoich działaniach właśnie na międzypokoleniowość: „Festiwal Międzypokoleniowy, bo dla dzieci liczy się rodzina. To w niej kształtują się pozytywne nawyki i rozwija się miłość do literatury. Niech książki burzą mury generacyjne i łączą. Niech będą pretekstem i inspiracją do ważnych rozmów oraz wspaniale spędzonego wspólnie czasu”. Wkład w promocję czytania wniosła również firma McDonalds. Od lutego 2019 do zestawów Happy Meal dodawane były książki Cressidy Cowell z serii 12 opowiadań o przygodach bliźniaków, którzy przenoszą się wraz z rodzicami do ery dinozaurów. Na koniec wątku „promocyjnego” koniecznie trzeba docenić rolę stosunkowo nowych uczestników działań wspierających książkę i czytanie – pracowników internetu społecznościowego. Ma rację bowiem Anna Bukowska (Zielona Sowa): – Wydaje mi się, że coraz więcej wydawców, ale nawet już i Empik, czy też organizatorzy wydarzeń literackich nie są w stanie obejść się bez booktuberów i blogerów. Ich zdanie, ich opinie coraz częściej traktowane są niemal jak wyrocznia.
ÎÎBestsellery Przeglądając listy bestsellerów, łatwo dojść do wniosku, że i tutaj w dużej mierze mamy do czynienia z kontynuacją zeszłorocznych tendencji. Na szczytach list znajdujemy po kilka tomów „Pucia” (Nasza Księgarnia) i „Kici Koci” (Media Rodzina). Oczywiście, jak już od wielu lat nie mogło zabraknąć tytułów z magicznego świata Joanne K. Rowling („Baśnie barda Beedle’a”, „Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć” i wznowienia – w różnych wersjach – tomów klasycznego cyklu). Dużym sukcesem cieszą się książki Justyny Bednarek (z ilustracjami Daniela de Latoura) o skarpetkach, rozpoczęte cztery lata temu „Niesamowitymi przygodami dziesięciu skarpetek”. W tym roku ukazał się kolejny tom, bardzo dobrze przyjęty przez rynek: „Banda czarnej frotté. Skarpetki powracają!” (Poradnia K). Prawdziwym wydarzeniem na rynku (tak pod względem sprzedaży, jak i reakcji publiczności) stała się premiera książki Dimitrisa Chassapakisa „Dziennik 29. Interaktywna gra książkowa” (Foxgames). Czytelnik otrzymuje cykl wyrafinowanych zagadek, których rozwiązanie ma mu pomóc w wyjaśnieniu 4
k s i ą ż k i
•
zagadkowego losu grupy naukowców. Do takiego zadania, obok bystrego umysłu, potrzebny jest internet oraz smartfon z czytnikiem kodów QR. To zupełnie nowy format na polskim rynku, jak się wydaje przyjęty z entuzjazmem przez młodszych nastolatków (ale także przez ich rodziców!). Na najwyższych pozycjach list zabrakło w tym roku „Neli Małej Reporterki” (Burda Media Polska), być może dlatego, że nowy interaktywny tom z nalepkami („Nela. Zapiski zoologa”), pojawił się na rynku dopiero w kwietniu 2019.
ÎÎCo słychać u wydawców? Wydawnictwo Olesiejuk Wydawnictwo Olesiejuk to od wielu lat lider na polskim rynku książki dla dzieci. Tanie książki, głównie licencyjne, w dużej części o charakterze edukacyjnym, są oferowane klientom przede wszystkim przez nieksięgarskie kanały sprzedaży (sklepy wielkopowierzchniowe i dyskonty). Jak mówi Monika Kalinowska, redaktor naczelna wydawnictwa: – Poprzedni rok możemy zaliczyć do udanych. Zwiększyliśmy znacząco naszą ofertę. Wydawnictwo Olesiejuk coraz bardziej poszerza swój katalog o polskie tytuły. Dużym sukcesem dla oficyny było wprowadzenie na rynek książek Małgorzaty Zdziechowskiej – seria „Dr Dolittle Opiekuje się Młodymi!”. Wydawnictwo z powodzeniem rozwija ofertę edukacyjną dla dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, publikuje książki z serii „Montessori”. Coraz większa liczba pozycji edukacyjnych przygotowywana jest we współpracy z polskimi autorami. Oficyna jednocześnie ciągle poszerza współpracę z zagranicznymi wydawcami. Wydawnictwo Egmont Egmont tradycyjnie opiera swój sukces rynkowy na sprawdzonych mocnych licencjach wydawniczych, posiadających silne oparcie w produkcjach kinowych i telewizyjnych. W polskiej części katalogu najważniejszą od lat pozycję zajmuje seria „Basia”, tworzona w duecie Zofia Stanecka (tekst) i Marianna Oklejak (ilustracje). Maria Deskur, była dyrektor zarządzająca Egmontu: – Z radością odnotowuję niegasnące powodzenie serii „Basia”. Dodatkowo w tym roku Basia znowu zawitała w kinach ku uciesze małych czytelników i widzów. Warto dostrzec, że jedna z ostatnich książek o Basi („Basia i śmieci”) wpisuje się we wspomniany na wstępie narastający wątek ekologiczny w literaturze dla dzieci. Bardzo dobrze została przyjęta przez rynek i nabywców doskonała seria interaktywnych książek edukacyjnych dla dzieci młodszych: „Akademia Mądrego Dziecka”. Książki w niewielkim b e z p ł a t n y
d o d a t e k
•
5 / 2 0 1 9
k s i ą ż k i d l a dz i ec i i m ło dz i e ż y
formacie, przygotowane dla różnych grup wiekowych nieomalże od 0 do 5. roku życia pozwalają na harmonijne połączenie zabawy z nauką. Dużym sukcesem wydawnictwa Egmont (a osobistym szefa redakcji komiksowej firmy, Tomasza Kołodziejczaka) była decyzja przedstawicieli Grupy Ambasad, Delegatur i Instytucji Frankofońskich (GADIF) w Polsce o wyróżnieniu Egmontu Nagrodą GADIF 2019. Została ona przyznana wydawnictwu za blisko 25-letni wkład w działalność na rzecz promocji komiksu frankofońskiego, zaangażowanie i promowanie tym samym wartości Frankofonii wśród młodych Polaków. Nagrodę wręczyli Ambasador Kanady Leslie Scanlon i Ambasador Francji Pierre Levy podczas uroczystej gali „Wieczór smaków Frankofonii”, która odbyła się 29 marca w Warszawie. Wydawnictwo kontynuuje wydawanie ciekawej serii nowoczesnych, awangardowych książek w serii „Art”. W mijającym roku w tym cyklu opublikowano niezwykłą książkę niemieckiego filozofa Waltera Benjamina „Zwariowany dzień” czy Marianny Oklejak „No to gramy! Muzyczna awantura od Little Richarda do Björk”. Jak już wspomniano wyżej, Egmont wziął bardzo czynny udział w powołaniu Fundacji Powszechnego Czytania. W tym roku, w maju, z wydawnictwem po ośmiu latach pracy rozstała się Maria Deskur. Na stanowisku dyrektora zarządzającego zastąpił ją Tomasz Kołodziejczak. Publicat W grupie wydawniczej Publicat książki dla dzieci wydawane są pod dwoma imprintami: Papilon i Centrum Edukacji Dziecięcej. Największe bestsellery Papilona to – niezmiennie popularne od lat – trzy serie: „Reksio”, „Martynka” i „Elmer”. Szczególną uwagę w tym roku wydawnictwo poświęci trzydziestym urodzinom słonia w kratkę – Elmera. Planowanych jest wiele akcji i działań związanych z tą rocznicą. Hitem Papilonu jest również „Biblia opowiedziana i objaśniona” – opowieść o 60 najważniejszych postaciach i wątkach Starego i Nowego Testamentu, opatrzona krótkimi, ciekawymi objaśnieniami, które pozwalają czytelnikowi zrozumieć jej kontekst historyczny, społeczny i kulturowy. Wydawnictwo jest również bardzo zadowolone ze sprzedaży książki edukacyjnej „Kotki Dorotki. Czytam uważnie” Joanny Krzyżanek (ilustracje Zenon Wiewiurka) – tytuł ten wspiera umiejętności koncentracji i czytania ze zrozumieniem. Do ważnych nowości Papilonu należy również pozycja „To my dzieci świata” (Eliza Piotrowska, ilustracje Hubert Grajczak) –
6
k s i ą ż k i
•
obrazkowa książeczka, pokazująca różnorodność zwyczajów, krajobrazów, a nawet… kuchni różnych krajów. Zachęca do otwartości na świat, zachwyca szczegółowymi ilustracjami. Papilon cieszy się nagrodą w plebiscycie „Przecinek i Kropka”, zdobytą przez „Zwierzokrację” Oli Woldańskiej-Płocińskiej.
Anna Sójka-Leszczyńska, Publicat Mam wrażenie, że listy bestsellerów, trendy i mody zmieniają się coraz szybciej. Przeglądając listy „top” z 2017 roku, przekonałam się, że o wielu tytułach dzisiaj już nie pamiętamy. W świadomości czytelniczej na dłużej goszczą głównie serie: „Pucio” Naszej Księgarni, „Kicia Kocia” Media Rodziny czy nasze: „Reksio”, „Martynka” i „Elmer”.
Zielona Sowa Niewątpliwie tytułem Zielonej Sowy, o którym najwięcej się mówiło i nadal mówi jest „Mirabelka” Cezarego Harasimowicza z ilustracjami Marty Kurczewskiej. Mirabelka – drzewo, które jest narratorem tej opowieści, rosło naprawdę. Przetrwało wojnę, getto, Zagładę, stalinizm, budowę okolicznych domów, ale nie przetrwało naszych czasów. Mirabelkę ścięto podczas budowy apartamentowca… Na szczęście jej pestki zawędrowały z dawnym mieszkańcem Nalewek aż do Waszyngtonu, skąd powróciły w 2018 roku na Muranów. Książka znalazła wielkie uznanie nie tylko wśród czytelników, ale także wśród krytyków literatury, jak i szeroko pojętej kultury. „Mirabelka” zdobyła Wyróżnienie Literackie 2018 Polskiej Sekcji IBBY, została nominowana do Nagrody Literackiej m.st. Warszawy oraz do 26. Ogólnopolskiej Nagrody Literackiej im. Kornela Makuszyńskiego. „Magazyn Literacki KSIĄŻKI” również docenił nie tylko samą „Mirabelkę”, ale też i działania towarzyszące wydaniu książki (700 bibliotek na terenie całego kraju organizowało warsztaty związane z tym tytułem). „Mirabelka” otrzymała szczytny tytuł: Wydarzenie Roku „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI”. W 2018 roku wydawnictwo opublikowało nowy cykl (ukazało się dotychczas sześć tytułów) „Pies na Medal”, którego pomysłodawczynią i autorką jest Barbara Gawryluk. Każda część tej beletrystycznej serii opowiada historię o innym zawodzie, wykonywanym przez psa. Seria została bardzo dobrze przyjęta przez młodych czytelników. Ważnym wydarzeniem dla Zielonej Sowy i jej czytelników były wizyty Eve Ainsworth, brytyjskiej pisarki zajmującej się w swojej twórczości problemami współczesnych nastolatków. W 2018 Ainsworth odwiedziła warszawski Big Book Festival, w lutym 2019 w ramach akcji Empiku #sięczyta autorka miała spotkania już nie tylko w Warszawie, ale również we Wrocławiu i Katowicach. b e z p ł a t n y
d o d a t e k
•
5 / 2 0 1 9
k s i ą ż k i d l a dz i ec i i m ło dz i e ż y
Książki brytyjskich twórców zajmują ważne miejsce w ofercie wydawnictwa Zielona Sowa – w tej grupie publikacji mieszczą się lubiane przez młodych serie m.in. o „Tomku Łebskim” Liz Pichon, „Zaopiekuj się Mną” Holly Webb, „Szkolne Szaleństwa” Pameli Butchart. W zeszłym roku, dzięki Ani Włodarkiewicz, czytelnicy poznali także czteroletnią Tolę. Seria związana z porami roku oraz odkrywaniem świata, dla nas tak spowszedniałego, dla Toli jest nieustannie fascynującą przygodą. Ilustracje do serii wyszły spod ręki Oli Krzanowskiej. Na ten rok wydawnictwo zaplanowało kolejne dwa tomy cyklu.
Zielona Sowa z sukcesem sprzedaje za granicę prawa autorskie do swoich książek: w ostatnim czasie największym zainteresowaniem wśród zagranicznych wydawców cieszą się serie: „Kroniki Archeo”, „Tappi” oraz „Misia i jej Mali Pacjenci”. Media Rodzina Rynkowym hitem roku ubiegłego okazała się dla wydawnictwa Media Rodzina niewielka, zawsze uśmiechnięta Kicia Kocia, bohaterka autorskich książeczek, a dokładnie serii książeczek Anity Głowińskiej, których sprzedaż przekroczyła już 2,5 mln egzemplarzy! Wydawnictwo z ogromną radością i satysfakcją przyjęło informację o głównej nagrodzie, którą w plebiscycie „Przecinek i Kropka” otrzymała wybitna para artystów – Elżbieta Wasiuczyńska i Wojciech Widłak za „Pana Kuleczkę. Skarby”. Jak mówi Bronisław Kledzik: – Jest to ukoronowanie wieloletniego sukcesu popularnej serii książek. Coraz większą popularnością zaczyna się cieszyć także „Żubr Pompik”, autorska seria książek Tomasza Samojlika. Wędrówka krajoznawcza małego olbrzyma po parkach narodowych Polski stała się wspaniałą lekcją przyrody dla najmłodszych czytelników, a w szczególności wiedzy o życiu mieszkańców naszych lasów.
Bronisław Kledzik, Media Rodzina Księgarzy ubywa, wydawców przybywa, a liczba czytelników wydaje się być stała. Tak jest od dłuższego już czasu, ale sprzedaż książek dla dzieci i młodzieży rośnie. Być może to zbyt optymistyczna konstatacja, ale zgodna z tym, czego sami w wydawnictwie doświadczamy. Jest to wzrost kilkuprocentowy, ale zawsze wzrost, szczególnie jeśli odniesiemy go do innych gatunków literatury. Myślę, że to zasługa głównie nowego pokolenia rodziców, przywiązujących coraz większą wagę do edukacji swoich dzieci. To zasługa również wielu organizacji społecznych wspierających czytelnictwo wśród dzieci i młodzieży. Dzisiaj to już nie tylko popularne hasło „Cała Polska czyta dzieciom”, ale także „Książka na receptę”, lansowane ostatnio przez Fundację Powszechnego Czytania, liczne konkursy i nagrody przyznawane autorom i ilustratorom.
8
k s i ą ż k i
•
Media Rodzina – rzecz oczywista! – kontynuuje, z nieustającym sukcesem, sprzedaż książek Joanne K. Rowling związanych z magicznym światem Harry’ego Pottera. Dodatkowym napędem dla tej sprzedaży jest znaczący sukces filmów z nowej, prequelowej serii o magu Grindelwaldzie. Literatura Wydawnictwo Literatura utrzymuje swoją bardzo mocno ugruntowaną pozycję promotora rodzimej twórczości literackiej. Najbardziej widomym i spektakularnym potwierdzeniem tej tezy było wręczenie w marcu 2019 roku Wiesławie Jędrzejczykowej statuetki Pegazika w uznaniu „konsekwentnego i skutecznego promowania polskich pisarzy i literatury”. Najważniejsze bestsellery tej oficyny związane są właśnie z tą „specjalizacją”: lekturowe „Dynastia Miziołków” Joanny Olech, „Asiunia” Joanny Papuzińskiej, „Rany Julek – o tym, jak Julian Tuwim został poetą” Agnieszki Frączek. Bardzo dobrze sprzedają się także takie tytuły jak „Biuro detektywistyczne Dziurka od klucza” Renaty Piątkowskiej, „Tutu” Barbary Gawryluk, „Jajecznica Kolumba” Pawła Wakuły, „Ściśle tajne” Pawła Beręsewicza i „Listy w butelce” Anny Czerwińskiej-Rydel. Ważna datą dla wydawnictwa będzie 30 maja, kiedy do kin trafi ekranizacja książki Anny Onichimowskiej „Dzień czekolady”. Wiesława Jędrzejczykowa za największy sukces mijającego roku wydawniczego (kwiecień 2018-kwiecień 2019) uznaje z jednej strony umocnienie pozycji cyklu „Zdarzyło się w Polsce”, z drugiej zaś wprowadzenie na rynek nowej serii „Literatura Piętro Wyżej”, przeznaczonej dla tych, którzy z książek Literatury wyrośli, a nadal chcą czytać jej autorów. Wydawnictwo coraz śmielej zaczyna ekspansję na obce rynki. Literatura w tym roku po raz pierwszy wzięła udział w Międzynarodowych Targach Książki w Bolonii, w 2018 roku oficyna sprzedała prawa do swoich utworów do Rosji, na Litwę, na Ukrainę, do Czech, Słowacji, Chorwacji i Serbii. Toczą się rozmowy o wydaniu w języku niemieckim i francuskim. Dwie Siostry Pomimo zmian personalnych (z zarządu wydawnictwa odeszła jedna z założycielek i współwłaścicielka Joanna Rzyska) firma zachowuje swój impet i renomę „cudownego dziecka” polskiego rynku książki dla dzieci. Potwierdzeniem tej pozycji są oblężenia, jakie przeżywają stoiska oficyny na wszystkich targach książki. Jak co roku tytuły wydawnictwa otrzymują nagrody krajowe i zagraniczne: wspomniana wyżej bolońska nagroda dla „Kominiarza Piekarza”, główna nagroda – Golden Island – w międzynarodowym b e z p ł a t n y
d o d a t e k
•
5 / 2 0 1 9
k s i ą ż k i d l a dz i ec i i m ło dz i e ż y
konkursie ilustratorskim wyspy Nami (Korea Południowa) dla „Brzuchem do góry” Urszuli Palusińskiej. Jednym z efektów sukcesów konkursowych jest trwająca już od kilku lat imponująca ekspansja oficyny na rynki zagraniczne. To już nie tylko słynne „Mapy” Mizielińskich – „Nić Aradny” Jana Bajtlika ma już 10 zagranicznych wydań, „Drzewa” Piotra Sochy i Wojciecha Grajkowskiego zostały opublikowane w 23 krajach!
Wydawnictwo coraz intensywniej wkracza na rynek książki młodzieżowej, zdecydowało się na reaktywację serii „Mistrzowie Ilustracji”, a nawet na wzmocnienie jej o „Mistrzów Światowej Ilustracji”. Sukcesem zakończył się zorganizowany przez Dwie Siostry po raz trzeci konkurs ilustratorski Jasnowidze. Wydawnictwo bierze czynny udział w działaniach promujących literaturę i książkę dla dzieci – rozpoczęło przeznaczony dla księgarzy i bibliotekarzy cykl spotkań „Co knują wydawcy?”, organizowany wraz z innymi małymi wydawcami (do tej pory imprezy odbyły się w pięciu miastach). Wydawnictwo Dwie Siostry wraz z Polską Sekcją IBBY zrealizowało także w 2018 roku projekt kierowany do bibliotekarzy – „Latająca Biblioteka Pomysłów”. W trakcie działań eksperci Polskiej Sekcji IBBY, animatorzy czytelnictwa, prowadzili w placówkach bibliotecznych wykłady, prelekcje i warsztaty. Oficyna jest jednym z fundatorów-założycieli Fundacji Powszechnego Czytania. Bajka Bajka obchodzi w tym roku dziesięciolecie swojego istnienia i po raz piąty wygrała w konkursie Empiku na Najlepszą Książkę Dziecięcą „Przecinek i Kropka” (w edycji 2018 w kategorii 9-12 lat zwyciężyła książka „Bez piątej klepki” Marcina Szczygielskiego z ilustracjami Magdy Wosik). Redaktor naczelna wydawnictwa Katarzyna Szantyr-Królikowska pytana o kondycje firmy, odpowiada spokojnie i optymistycznie: – Po staremu, dobrze i stabilnie! Oficyna wystartowała z nową serią książek detektywistycznych „Feralne Biuro Śledcze”. Jest ona pomyślana jako kieszonkowe książki do samodzielnego czytania dla początkujących czytelników. W tym roku ukazały się już trzy książki. Autorem tomików jest Rafał Witek (występujący pod pseudonimem Sven Jönsson), ilustracje przygotowała Zosia Dzierżawska. Sprzedaż już wydanych tomów jest bardzo zachęcająca! We wrześniu, właśnie w nurcie eko, ukaże się w Bajce bestseller Patricka George’a „Uratuj Ziemię!”, autora hitu „Uratuj mnie!” (przy okazji będzie wznowienie k s i ą ż k i
•
b e z p ł a t n y
i tego tytułu). To książki z foliowymi przekładkami, silnie oddziałujące na wyobraźnię. Nasza Księgarnia Najstarsze polskie wydawnictwo publikujące książki dla dzieci i młodzieży cały czas w formie. Ten rok należał do Pucia – seria książek edukacyjnych dla dzieci młodszych, pisanych przez Martę Galewską-Kustrę, a ilustrowanych przez Joannę Kłos, stała się jednym z największych bestsellerów w omawianym segmencie rynku. Wydawnictwo z sukcesem działa również w dziedzinie książek edukacyjnych dla dzieci starszych – dobrym przykładem ambitnego produktu z tej dziedziny może być nominowana do tytułu Mądrej Książki Roku 2018 pozycja „Co widzimy w gwiazdach? Ilustrowany przewodnik po nocnym niebie” (Kelsey Oseid) czy wspomniane już wcześniej „Zwierzęta, które zniknęły. Atlas stworzeń wymarłych” (Katarzyna Gładysz, Nikola Kucharska, Paweł Łaczek, Joanna Wajs), nagrodzone w konkursach Mądra Książka Roku i Świat Przyjazny Dziecku, a nominowane do Przecinka i Kropki. Kolejna książka non-fiction, która przyniosła Naszej Księgarni nagrody, to „Grzyby” Liliany Fabisińskiej i Asi Gwis (pierwsze miejsce w konkursie Świat Przyjazny Dziecku oraz wyróżnienie w 57. Konkursie Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek Najpiękniejsza Książka Roku). Wielu powodów do satysfakcji dostarczają wydawnictwu (niezmiennie nominowane do tytułu Bestsellera Empiku) kolejne tomy „Dziennika Cwaniaczka” (w tym roku niespodzianka – w Naszej Księgarni ukażą się aż dwie książki Jeffa Kinneya), a także książki z serii „Domek na Drzewie” (Andy Griffiths, Tony Denton). Nasza Księgarnia cieszy się też z doskonałej sprzedaży praw zagranicznych – Międzynarodowe Targi Książki dla Dzieci w Bolonii również tym razem przyniosły oficynie wiele nowych kontraktów. Last but not least: szczególny powód do zadowolenia
Joanna Wajs, Nasza Księgarnia Po kilku latach niemijającego zainteresowania książkami non-fiction widzimy wyraźnie, że czytelnicy niedorośli – wyedukowani jak nigdy wcześniej łowcy faktów – nadal chcą (na szczęście!) czytać dla samego czytania. To właśnie dla nich – tych, którzy nie rezygnują z przechadzek po lasach fikcji – ukażą się tej wiosny w naszym wydawnictwie takie tytuły jak „Pisklak” Zuzanny Orlińskiej z ilustracjami Wandy Orlińskiej (wyróżniony w 20. edycji Ogólnopolskiej Nagrody Literackiej im. Kornela Makuszyńskiego) czy „Złodzieje snów” Małgorzaty Strękowskiej-Zaremby z ilustracjami Daniela de Latoura (m.in. wpisani na Listę Skarbów Muzeum Książki Dziecięcej). I jeszcze wiadomość z ostatniej chwili: parę godzin temu zakończyły się obrady jurorów w Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren, organizowanym już po raz piąty przez Fundację ABCXXI – Cała Polska Czyta Dzieciom (we współpracy z Publicatem, Literaturą i Naszą Księgarnią). Zwycięzców ogłosimy na Warszawskich Targach Książki, a na razie – z pełnym przekonaniem – możemy powiedzieć jedno: światy powieściowe trzymają się mocno!
d o d a t e k
•
5 / 2 0 1 9
9
k s i ą ż k i d l a dz i ec i i m ło dz i e ż y
to też z pewnością tytuł Książki Roku IBBY 2018 dla powieści „Jak ziarnka piasku” Joanny Jagiełło.
Dwukropek (grupa MaC) Największe bestsellery Dwukropka to książki dla dzieci młodszych: „Gdy Pola się zgubi” Gabrieli Rzepeckiej-Weiss, „Uczuciometr inspektora krokodyla” Susanny Isern i „Łukasz ratuje misia” Izabeli Michty. Z lektur dla nieco starszych odbiorców popularnością cieszą się serie kryminalne: „Zbrodnia Niezbyt Elegancka” Robin Stevens i „Tajemnice Domu Handlowego Sinclairs” Katherine Woodfine. Do hitów wydawnictwa należy corocznie publikowana seria kalendarzy dla wielbicieli kotów pod tytułem „Kalendarz Kota Jaśniepana”. Dwukropek otrzymał wyróżnienie w konkursie „Świat Przyjazny Dziecku”, organizowanym przez Komitet Ochro-
ny Praw Dziecka, dla książki „Gdy Pola się zgubi” w kategorii „kultura / książka”. Karol Banach odebrał Nagrodę Główną w konkursie Polish Graphic Design Awards za ilustracje do „Wielkich odkrywców”. Wydawnictwo przeprowadziło wspólną akcję charytatywną z firmą Vorwerk Polska, w ramach której pracownicy nagrali płytę z bajką Marcina Pałasza „Drzewo życia” (opowiadanie z książki „Jaś Wiadomy zmienia świat”). Całkowity dochód z dystrybucji płyty został przeznaczony na wsparcie Fundacji Ewy Błaszczyk „Akogo?”.
Jacek Cukrowicz, Dwukropek Młody czytelnik jest coraz bardziej wymagający. Rodzice/opiekunowie szukają dla swoich dzieci przede wszystkim mądrych książek, które będą nie tylko kolorowe i ładne dla oka, ale przede wszystkim będą czegoś uczyły, wnosiły dodatkową wartość dla dziecka. Dlatego ważne są takie tematy jak: emocje, zdrowie, ekologia, itp.
Î Podsumowanie W podsumowaniu można napisać, że nie był to najbardziej podniecający i pełen zaskoczeń rok w najnowszej historii polskiego rynku książki dla dzieci. Czy jednak każdy rok taki być musi? Może trochę miłego spokoju jest czasami potrzebne. Przyglądając się uważnie różnym opisanym wyżej zjawiskom i wydarzeniom, można już zacząć odczytywać przyszłe, niewyraźne jeszcze kształty tego, co może w literaturze i książce dziecięcej nadejść. michał zając
Nowa seria książek dla dzieci
6+
MAŁA dr DOLITTLE
8+
Bestsellerowa seria książek dla dzieci o przygodach Liliany Pędziwiatr opowiada o niezwykłej dziewczynce, która potrafi rozmawiać ze zwierzętami, a jej śmiech sprawia, że rozkwitają kwiaty. Wyjątkowy dar czasem przysparza Lili kłopotów, jednak wkrótce dziewczynka odkrywa, jak bardzo jest cenny. To zabawne i wciągające książki pełne sympatycznych, kolorowych ilustracji i wspaniałych przygód. SONY PICTURES ENTERTAINMENT
PREZENTUJE �LILIANA PĘDZIWIATR” PRODUKCJA OBSADA MALU LEICHER AARON KISSIOV FELICE AHRENS ENTERTAINMENT W KOPRODUKCJI Z DEUTSCHE COLUMBIA PERI BAUMEISTER TOM BECK CHRISTOPH MARIA HERBST MERETDREAMTOOL FILMPRODUKTION VELVET FILMS CINE PLUS BECKER AYLIN TEZEL ZDJĘCIA RICHARD VAN OOSTERHOUT SCENOGRAFIAPICTURES MONTAŻ MARTIN RAHNER DŹWIĘK THOMAS GRIMM�LANDSBERG ALINA SANTOS KOSTIUMY GENOVEVA KYLBURG CHARAKTERYZACJA FABIENNE ADAM REŻYSERIA DŹWIĘKU RAINER HEESCH MIX DŹWIĘKU TOBI FLEIG MUZYKA RIAD ABDEL�NABI DYNAMEDION EFEKTY SPECJALNE PRODUCENCI MAIKE HAAS STEFAN RAISER FELIX ZACKOR URS FRANZEN KOPRODUCENCI SEBASTIAN SCHELENZ ANDRÉ SOMMERLATTE
FRANK EVERS HELGE NEUBRONNER
WSPÓŁFINANSOWANIE
www.jednosc.com.pl 10
Patronat
k s i ą ż k i
•
b e z p ł a t n y
d o d a t e k
•
PARTNERZY
MARKUS SCHARPING
Film w kinach od 31 maja 2019
5 / 2 0 1 8
Niełatwo pożegnać drzewo, przełknąć gorycz rozstania z przyjacielem, porzucić przymałą kuchnię. Niełatwo się wyprowadzić, kiedy się jest dzieckiem. Książka pomoże najmłodszym oswoić się z przeprowadzką.
k s i ą ż k i d l a dz i ec i i m ło dz i e ż y
ÎÎNagrody 12. edycja Nagrody Literackiej m.st. Warszawy 2019 •• nominacje w kategorii „literatura dla dzieci” –– Justyna Bednarek, ilustracje Daniel de Latour „Babcocha”, Poradnia K –– Małgorzata Ruszkowska, ilustracje Marta Ruszkowska „Warszawiacy”, Dwie Siostry –– Cezary Harasimowicz, ilustracje Marta Kurczewska „Mirabelka”, Zielona Sowa Polska Sekcja IBBY – Nagroda Książka Roku 2018 w kategorii literackiej za książkę •• dla młodzieży: –– Joanna Jagiełło „Jak ziarnka piasku”, Nasza Księgarnia •• dla dzieci: –– Michał Rusinek „Jaki znak twój? Wierszyki na dalsze sto lat niepodległości”, Znak Emotikon •• ilustracje i koncepcja graficzna: –– Robert Czajka „Wszystko widzę jako sztukę”, Wydawnictwo Wytwórnia •• książka obrazkowa –– Krzysztof Gawronkiewicz „Beneficio”, Wydawnictwo Timof i cisi wspólnicy •• Nagroda za upowszechnianie czytelnictwa: –– Małgorzata Narożna, księgarka, współtwórczyni kluboksięgarni FIKA w Szczecinie 25. Nagroda Literacka im. Kornela Makuszyńskiego 2018 –– Justyna Bednarek, ilustracje Adam Pękalski „Pan Kardan i przygoda z vetustasem”, Wydawnictwo Bajka •• Wyróżnienia –– Adam Wajrak, ilustracje Mariusz Andryszczyk „Lolek”, Agora –– Marta Guśniowska, ilustracje Robert Romanowicz „A niech to gęś kopnie”, Tashka Jasnowidze 2019 Jury Międzynarodowe •• Nagroda główna: –– Ania Gawron „Daj mi spokój”, Polska •• Wyróżnienia: –– Wei Fu „Grandpa’s Fantastic Garden” („Fantastyczny ogród dziadka”), Tajwan –– Dorota Kassjanowicz, ilustracje Paulina Daniluk, „Ogłoszenia dzieci, niedzieci, stworzeń i rzeczy”, Polska –– Dominik Nawrocki „Pan Plama”, Polska Jury wydawnictwa Dwie Siostry •• Nagroda główna: –– Maria Sternicka-Urbanke, ilustracje Justyna Sokołowska „Bestiarium Amadeusza Foczki”, Polska •• Wyróżnienia: –– Lidia Iwanowska-Szymańska, ilustracje Zofia Zaccaria „A moja ciocia mieszka w Australii”, Polska –– Bartosz Sztybor, ilustracje Łukasz Golędzinowski „Pion | Poziom”, Polska –– Janas Lau „Where Is My Next Home?” („Gdzie będzie mój następny dom?”), Hongkong •• Wyróżnienie specjalne za POP-UP: –– Karolina Jakubowska „Tajemnicza historia znikających skarpet”, Polska
12
k s i ą ż k i
•
Nagroda im. Ferdynanda Wspaniałego –– Marta Guśniowska, ilustracje Robert Romanowicz „A niech to gęś kopnie”, Tashka Nagroda Żółtej Ciżemki 2018 –– Eliza Piotrowska „Wojtek. Żołnierz bez munduru”, Święty Wojciech
Plebiscyt Przecinek i Kropka 2018 •• kategoria do lat 5 –– Wojciech Widłak, ilustracje Elżbieta Wasiuczyńska „Pan Kuleczka. Skarby”, Media Rodzina •• kategoria 6-8 lat –– Ola Woldańska-Płocińska „Zwierzokracja”, Papilon •• Kategoria 9-12 lat –– Marcin Szczygielski, ilustracje Magda Wosik „Bez piątek klepki”, Bajka Konkurs Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek Najpiękniejsze Książki Roku 2017 Książki dla dzieci i młodzieży •• Nagroda: –– Piotr Karski „W morze!”, Dwie Siostry •• Wyróżnienia: –– Joanna Olech, ilustracje i projekt graficzny Edgar Bąk „Egaliterra”, Wydawnictwo Wytwórnia –– Liliana Fabisińska, ilustracje i projekt graficzny Asia Gwis „Grzyby. Dziwne fakty z życia grzybów, o których nie mieliście pojęcia”, Nasza Księgarnia –– Ewa Kozyra-Pawlak, Paweł Pawlak „Mały atlas ptaków Ewy i Pawła Pawlaków”, Nasza Księgarnia –– Małgorzata Frąckiewicz, ilustracje i projekt graficzny Małgorzata Frąckiewicz „Superbohaterki. Świat i wielkie odkrycia”, Wydawnictwo Ezop –– Ewelina Lasota, Dorota Majkowska-Szajer, ilustracje i projekt graficzny Marianna Sztyma „Ślady/Tropy/Znaki”, Muzeum Etnograficzne im. Seweryna Udzieli –– Sylwia Błach, ilustracje i projekt graficzny Paulina Daniluk „Wampiry, potwory, upiory i inne nieziemskie stwory” Wydawnictwo Albus –– Olga Tokarczuk, ilustracje Joanna Concejo „Zgubiona dusza”, Wydawnictwo Format Mądra Książka Roku 2018 •• kategoria książki dla dzieci –– Katarzyna Gładysz, Nikola Kucharska, Paweł Łaczek, Joanna Wajs, „Zwierzęta, które zniknęły. Atlas stworzeń wymarłych”, Nasza Księgarnia Piórko 2018 – Nagroda Biedronki •• Magdalena Wiśniewska, ilustracje Marcin Maciąga, „Mały Saj i wielka przygoda”
Pegazik 2019 •• Twórca książki dla dzieci i młodzieży: Andrzej Maleszka •• Przyjaciel książki dla dzieci i młodzieży: Wiesława Jędrzejczyk (Wydawnictwo Literatura)
b e z p ł a t n y
d o d a t e k
•
5 / 2 0 1 9
k s i ą ż k i d l a dz i ec i i m ło dz i e ż y
Maria Kulik poleca
Stephen Davies
Hilda i Ukryjcy tłum. Marcin Wróbel, Egmont, Warszawa 2019, s.170, ISBN 978-83-281-3751-6
K
ilka lat temu za sprawą wydawnictwa Centrala, specjalizującego się w komiksach dla młodszych i starszych, pojawiła się seria o Hildzie, niebieskowłosej dziewczynce, mieszkającej wraz z mamą na skandynawskim odludziu. Twórca tej postaci, Luke Pearson, jest uznanym rysownikiem, laureatem wielu nagród, a odbiorcami jego prac są takie podmioty jak Cartoon Network, Random House czy Nickelodeon. Komiks o Hildzie, dziewczynce ciekawej świata i poszukującej przygód, przypadł do gustu czytelnikom, a od zeszłego roku jej przygody mogą śledzić odbiorcy Netflixa, pojawił się bowiem serial filmo-
k s i ą ż k i
•
wy. Teraz zaś ukazuje się zbeletryzowana opowieść, z innymi ilustracjami, choć opartymi na pomyśle Pearsona. Skandynawia to przedziwny, fascynujący region. Okolica, gdzie stoi dom Hildy i jej mamy przypomina Dolinę Muminków. Na mapie, stanowiącej wyklejkę książki, widać Wielki Wodospad, Dom Drewniaka, Pomponikowe Góry, Jaskinie Kismetu i, oczywiście, Trollowy Głaz. Całą okolicę zamieszkują bowiem rozmaite stwory, w tym także tytułowi Ukryjcy. Hilda żyje za pan brat ze wszystkimi stworami, potrafi je oswoić i znajduje wyjście z każdej sytuacji. Dziewczynka spędza cały czas poza domem, zaopatrzona przez mamę w kanapki z ogórkiem, szkicownik, podręcznik wiedzy o jaskiniach, książkę o trollach i parę innych drobiazgów, których może potrzebować poszukiwaczka przygód. Odwaga i przedsiębiorczość naszej bohaterki zostaną wystawione na ciężką próbę, gdy tytułowi Ukryjcy, czyli elfy, małe, ale wojownicze, będą chciały odzyskać stary, zbudowany jeszcze przez pradziadka Hildy, dom. Elfy uważają Hildę i jej mamę za uzurpatorów i najeźdźców. W wyniku groźnych listów, rojących się od słów „rozparcelować” i „eksmisja”, mama podejmuje decyzję o przeprowadzce do miasta, nie chce bowiem mieszkać już na odludziu. Ale jak Hilda poradzi sobie w Trolbergu, wśród ulic i samochodów, bez przestrzeni i swoich znajomych szlaków? Czy w końcu dojdzie do przeprowadzki, i na jakich warunkach? Dla adresatów, którzy znają opisane wydarzenia z wersji komiksowej, lektura książki może stanowić następny etap
b e z p ł a t n y
d o d a t e k
•
fot. Karolina Kozłowska
w edukacji czytelniczej. Ci, którzy będą chcieli przeżyć przygody Hildy jeszcze raz, zrobią to na kanale Netflixa. Tylko czekać, kiedy pojawią się plecaczki, piórniki, bluzy itp. z podobizną bohaterki. Akcja książki kończy się ostatniej nocy, spędzonej w namiocie przed domem. Ci, którzy znają komiks „Hilda i ptasia parada” wiedzą, że bohaterce udało się zaaklimatyzować w Trolbergu, znalazła przyjaciół i oswoiła miejską przestrzeń. O szczegółach dowiemy się z kolejnej książki Egmontu.
5 / 2 0 1 9
Maria Kulik
jest absolwentką geografii i przez kilka lat uczyła tego przedmiotu w warszawskich liceach. W 1989 roku ukończyła studium podyplomowe bibliotekoznawcze na Wydziale Filologicznym UJ i od tej pory na zawsze związała się z bibliotekarstwem dziecięcym. Opublikowała wiele artykułów i recenzji w „Guliwerze”, „Poradniku Bibliotekarza”, „Magazynie Literackim KSIĄŻKI”. Przez dwie kadencje pełniła funkcję prezeski Polskiej Sekcji IBBY. W latach 2014-2016 należała do zespołu sterującego w programie dotacyjnym Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jest członkiem Rady Programowej przy Centrum Literatury Dziecięcej w MBP Galeria Książki w Oświęcimiu. W październiku 2015 roku otrzymała tytuł ambasadora Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie. Od 2016 współpracuje z jedną ze szkół podstawowych na warszawskim Ursynowie, angażując się w działania Zespołu ds. Promocji Czytelnictwa poprzez lekcje biblioteczne, głośne czytania i udział w wieczorach poetyckich.
13
k s i ą ż k i d l a dz i ec i i m ło dz i e ż y
Rozmowa z Justyną Bednarek, autorką książki „Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek”
Lubię „unieśmiertelniać” fajne kawałki życia
– Dotarłam do informacji, że ma pani na swoim autorskim koncie 26 tytułów. Czy jest to aktualna liczba? – Chyba nie. Wydaje mi się, że w tej chwili jest 31 tytułów, proszę jednak wziąć pod uwagę, że książką nazywa się i króciutką czytankę, i tomik, który ma sporo tekstu. Tych „cieniasów” w ogólnej liczbie jest dużo. – Nagroda Literacka m.st. Warszawy w kategorii „literatura dziecięca – tekst i ilustracje” za książkę „Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek” (2016 r.), rok wcześniej ta sama książka została Najlepszą Książką Dziecięcą „Przecinek i Kropka”. Zadebiutowała pani i od razu została dostrzeżona. Taki sukces na pewno dodaje skrzydeł i motywuje do dalszej pracy? – Na pewno nagrody mi pomogły – bo wiele osób dowiedziało się, że piszę. Kilku wydawców zaproponowało mi współpracę, i to też była moja korzyść. Jednak, tak naprawdę, ogarnia mnie lęk, że już nigdy nie uda mi się „doskoczyć do poziomu skarpetek”. Tak więc nie tylko motywacja, ale i blady strach. – Dziewięcioletni Michał (mój bratanek), rozczytywał się w przygodach skarpetek w czasie ferii zimowych, 14
które spędzał u babci. Oboje byli zachwyceni, co należy docenić zwłaszcza w przypadku dzieci, bo nie wszystkie lektury zyskują ich życzliwe przyjęcie. Mali odbiorcy wydają się bardziej wymagający niż dorośli. Zapytam przewrotnie: czy docierają do pani negatywne opinie od dziecięcych czytelników? – Nie docierają, co nie znaczy, że ich nie ma. Pewnie są – nie każdemu musi się podobać moje poczucie humoru czy pomysły. Tyle że jeśli jestem zapraszana na spotkanie autorskie, to tam, gdzie moje książki się podobały – trudno żeby zapraszali nielubianego pisarza, prawda? Tak więc, póki co, mam dość optymistyczną wizję odbioru własnej twórczości. – Z relacji córki i jej koleżanek wiem, że świetna jest „Babcocha”. Czytelniczym zainteresowaniem cieszą się bajki „W to mi graj” i dziennik „Tropem jeźdźca na słoniu”. „Pięć sprytnych kun” królowało w lubuskich Dyskusyjnych Klubach Książki. I nie jest to takie sobie bajanie. W muzycznych bajkach poznajemy słynnych kompozytorów. Śledząc perypetie sympatycznego naukowca obarczonego rodziną, zgłębiamy cechy dziennika jako gatunku literackiego, a sprytne kuny kuszą, by w praktyce skorzystać z rymowanych przepisów kulinarnych. Nauka przez zabawę jest pani bliska? – Szczerze? Pisząc, raczej nie myślę o nauce. Myślę o zabawie. Samą mnie bawią różne rzeczy, pisząc – sięgam po tematy, które dla mnie samej są ciekawe, ważne. Jeśli przy okazji ktoś się czegoś dowie, to świetnie. Ale nie jest to moja główna motywacja w czasie pisania. – „Babcocha” z ilustracjami Daniela de Latoura została nominowana w Konkursie „Przecinek i Kropka” na Najlepszą Książkę Dziecięcą 2018 ro-
k s i ą ż k i
•
b e z p ł a t n y
fot. Julita Delbar-Klitka Atelier
– W 2015 roku rozmawiała pani z Małgorzatą Stuch o „Niesamowitych przygodach dziesięciu skarpetek” jako swojej pierwszej prawdziwej książce. Dzisiaj przygody czterech prawych i sześciu lewych skarpetek zajmują poczytne miejsce w kanonie lektur szkolnych, a w pani dorobku w ciągu zaledwie kilku lat pojawiło się mnóstwo nowych tytułów. Wena twórcza pani nie opuszcza? – Zanim zaczęłam pisać książki, całymi latami marzyłam o tym, żeby je pisać. Wiele razy zaczynałam, potem te urwane kawałki lądowały w szufladzie. Niektóre pomysły były nawet nienajgorsze – dlatego, kiedy już odważyłam się zająć literaturą na poważnie, powyciągałam z biurka te notatki i dokończyłam stare historie. Pewnie udało mi się zrobić dość dużo w krótkim czasie.
ku w kategorii wiekowej 6-8 lat oraz w konkursie Książka Roku 2018 serwisu Lubimyczytać.pl w kategorii literatura dziecięca. Książka „Pan Kardan i przygoda z vetustasem” została uhonorowana 25. Ogólnopolską Nagrodą Literacką im. Kornela Makuszyńskiego i statuetką Koziołka Matołka. Grono zagorzałych czytelników oraz nominacje i laury w ogólnopolskich konkursach chyba potęgują satysfakcję? – Owszem, jest to bardzo przyjemne. – W 2018 roku ukazały się dwa tytuły dla dorosłych odbiorców: „Ogród Zuzanny” i „Okruchy dobra”. Sygnowane są przez dwie autorki. Pisanie w duecie jest łatwiejsze? – Poprawię panią: trzy tytuły, bo „Ogród Zuzanny” miał dwie części. Właśnie skończyłyśmy z Jagną Kaczanowską, współautorką powieści dla dorosłych, pisać część trzecią i lada moment zabieramy się za nowy cykl. Nie powiedziałabym, że pisanie w duecie jest łatwiejsze, bo czasem się sprzeczamy, ale na pewno jest szybsze. No i każda z nas wnosi kawałek siebie, więc – mamy taką nadzieję – nasze opowieści są bogatsze. – Czy Zuzanna ma w sobie coś z Justyny Bednarek? Ogrody, które projektuje d o d a t e k
•
5 / 2 0 1 9
k s i ą ż k i d l a dz i ec i i m ło dz i e ż y
bohaterka i mowa roślin… Nadal studiuje pani zielarstwo? – Zuzanna to postać Jagny Kaczanowskiej i ja nie jestem do niej podoba ani trochę. Zielarstwa już nie studiuję, życiowe komplikacje sprawiły, że musiałam przerwać kurs. Za to czytam w cichości czterech ścian i sadzę własne ziółka w ogródku. – Bohaterowie pani książek mają pierwowzory w rzeczywistości? – Większość ma. Bardzo lubię wyobrażać sobie konkretnych ludzi pod bajkowym kostiumem. Robię to niezależnie od tego, czy piszę dla dzieci, czy dla dorosłych. W ogóle, wkładam mnóstwo prawdziwych wydarzeń do swoich opowieści. Nawet tych, których bohaterami są skarpety. – Jak reagują osoby z pani otoczenia, kiedy odnajdują siebie na kartach opowieści? Wyrażają wcześniej zgodę, czy działa pani z zaskoczenia? Akceptują tekst przed wydrukiem? A może czytając, nie identyfikują się ze swoim literackim odbiciem? – Nie identyfikują się. To są zabawy raczej na mój osobisty użytek. Wtedy praca jest zabawniejsza. – Powiedziała pani kiedyś, że pomysł na „Babcochę”, jak wszystkie inne, ulepiła pani z życia. Czy taka strategia ma głębszy podtekst: utrwalenia pewnych zdarzeń, postaci, zapisania, by ważne momenty pozostały na stronach opowieści? – Jest dokładnie tak, jak pani powiedziała: lubię „unieśmiertelniać” w książce fajne kawałki życia. – Publikacje pani autorstwa ukazały się także w serii „Czytam Sobie” wydawnictwa Egmont. Wspiera pani naukę czytania, by dzieci jak najszybciej mogły oddawać się lekturze samodzielnie, z przyjemnością. Towarzyszy pani poczucie dobrze spełnionego zadania w tym obszarze? – Nigdy nie towarzyszy mi poczucie dobrze spełnionego zadania, zawsze – gdy już książka się ukaże – coś bym w niej jeszcze poprawiła. No trudno, tak już mam.
k s i ą ż k i
•
– W wywiadach podkreśla pani rolę oprawy graficznej, ilustracji. Pani zdaniem walory edytorskie są ważne dla dzieci, czy również dla dorosłych? – One są ważne dla wszystkich, natomiast jeśli chodzi o dzieci, spełniają rolę nie do przecenienia. Bywa, że obcowanie z piękną ilustracją to pierwszy kontakt małego człowieka ze sztuką. Pierwszy krok na drodze edukacji estetycznej. – Wydaje się, że udany duet tworzy pani z Danielem de Latourem. To pani ulubiony ilustrator? – Daniela znam od czasów szkolnych i uważam, że bardzo do siebie pasujemy: mamy podobne poczucie humoru, podobny świat skojarzeń. Niektóre wymyślane przeze mnie historie po prostu nie mogą się obyć bez kreski Daniela. Jednak ulubionych ilustratorów mam znacznie więcej i mam nadzieję, że z każdym z nich uda mi się wydać książkę. – Dużo pani pisze i zapewne dużo czyta. Ma pani domową bibliotekę? Może jakiś klucz, według którego gromadzony jest prywatny księgozbiór… Proszę opowiedzieć o książkach i autorach z prywatnej biblioteki. – Muszę panią rozczarować. Im więcej piszę, tym większe mam zaległości czytelnicze. A to dlatego, że gdy już odejdę od komputera, to odpoczywam, absorbując inny zmysł niż wzrok. Dużo słucham muzyki. Uwielbiam muzykę etno i muzykę dawną, a także dobrą elektronikę, która opowiada historie tak plastycznie, jakby to była sztuka wizualna. Owszem, zdarza mi się gromadzić książki tematami. Na przykład mam sporą kolekcję książek o rękodziele ludowym, sporą biblioteczkę zielarską. Natomiast beletrystykę czytam i puszczam dalej w świat. Mało jest książek, które mam ochotę zatrzymać na zawsze. Nie oddaję poezji, której mam sporo, bo do tego na pewno będę wracać. – Czy książki przez panią napisane mają wyodrębnioną półkę? Eksponuje pani w domu swój dorobek twórczy? – Nie eksponuję i ciągle dokupuję, bo jak już zbiorę wszystkie, to natychmiast rozdam. Mam w domu straszny
b e z p ł a t n y
d o d a t e k
•
bałagan i te książki – moje i cudze – leżą wszędzie stosami, w wielkim nieporządku. – Jest pani mamą Bartka, Antka i Basi. Czy każde dziecko ma swoją biblioteczkę z ulubionymi książkami? A może w domu pisarki Justyny Bednarek wydzielony został specjalny pokój – czytelnia, gdzie wszystkie ściany zabudowane są regałami z książkami całej rodziny? – Znowu będzie rozczarowanie. Nie ma czegoś takiego. Zamiast pokoju-biblioteki mamy korytarz-bibliotekę i tam lądują książki ¾ naszej rodziny. Tylko ¼ rodziny, czyli mój syn Bartłomiej, ma swoją potężną bibliotekę, w której gromadzi wszystko, co mu się kiedykolwiek spodobało. Są to przede wszystkim ambitne komiksy i fantastyka. – Niesamowite przygody skarpetek mają już ciąg dalszy, w przygotowaniu jest trzeci tom „Ogrodu Zuzanny”. Czy ma pani zaplanowaną konkretną ilość publikacji na rok 2019? Zagadnienia, które chciałaby pani przybliżyć młodszym i starszym odbiorcom? – Wyjdzie trzecia Zuzanna, pierwszy tom nowego cyklu dla dorosłych, trzecie skarpetki, ważna dla mnie książeczka zrobiona z Pawłem Pawlakiem, czyli „Pan Stanisław odlatuje”, trzeci i czwarty tom książeczek dla przedszkolaków o Dusi i Psinku-Świnku, jakaś książeczka w serii „Czytam Sobie” i… to chyba wszystko? – Na koniec podsumowanie: w czym pani zdaniem tkwi moc literatury i dlaczego warto czytać? – Literatura pozwala nam przeżywać wydarzenia, w których nie mielibyśmy szansy uczestniczyć – gdyby nie książki. Pomaga nam marzyć i radzić sobie z samotnością, pomaga zapominać o tym, co złe i tworzyć wizje dobrego. Uwrażliwia nas na piękno, pomaga zaglądać do głów innych ludzi – i tak dalej, i tak dalej. Umberto Eco powiedział to skrótem: kto czyta, żyje podwójnie. Trudno o lepsze podsumowanie.
5 / 2 0 1 8
Rozmawiała Monika Simonjetz
15
k s i ą ż k i d l a dz i ec i i m ło dz i e ż y
Sposób na czytelnictwo Od lat głowię się nad zagadką, jak to się dzieje, że statystyczny Polak czyta rocznie zaledwie 0,5 książki, podczas gdy statystyczny Niemiec – aż pięć. Na czym polega ten fenomen? Przecież mamy dostęp do wielu tych samych tytułów, co nasi zachodni sąsiedzi, a światowe bestsellery ukazują się w naszych krajach niemal równocześnie. Mimo to u nich czytelnictwo kwitnie, a u nas wręcz odwrotnie. Odpowiedź na intrygujące mnie pytanie znalazłam na Targach Książki we Frankfurcie, gdy natknęłam się w jednej z hal wystawienniczych, w której prezentowali się niemieccy wydawcy, na dwie dziewczynki – 12-letnią Mię i 9-letnią Maję – z mikrofonami w dłoniach. Dziewczynkom towarzyszyła przedstawicielka wydawnictwa, z którym – jak się później okazało – młode damy ściśle współpracowały. Starsza od trzech lat, a młodsza od roku. Maja i Mia są krytykami literatury i zarazem młodymi reporterkami. Obie były na targach poniekąd służbowo, przeprowadzając z odwiedzającymi je gośćmi wywiady i biorąc udział w licznych spotkaniach. Nie oparłam się pokusie porozmawiania z obiema dziewczynkami o ich pracy.
– I co było dalej? Mia: Przeczytałam ją. Napisałam, co mi nie pasuje, w którym miejscu nie podoba mi się akcja i czego nie rozumiem. Pamiętam, że nie podobały mi się też miejsca, w których umieszczono ilustracje. Zaproponowałam, gdzie powinny być i jak, moim zdaniem, powinno się je przerobić. 16
– Czy pisarz uwzględnił twoje uwagi? Mia: W większości tak. Gdy przysłał mi kolejną wersję, prawie wszystko było tak, jak trzeba. I gdy już ją omówiliśmy, została wysłana do wydawcy. Od tamtego czasu wydawnictwo zaczęło regularnie przesyłać mi maszynopisy, które recenzuję. Gdy pracowałam z panem Dübellem, siostra zainteresowała się tym, co robię. Maja: To prawda. Wtedy wzięłam jedną z książek, które dostała Mia. Przeczytałam ją i też posłałam swoją recenzję. Od tamtego czasu pracujemy razem. – Co to znaczy? Czy wspólnie piszecie? Maja: Nie. Tylko czytamy te same książki. Ale recenzje zawsze piszemy oddzielnie i nie pokazujemy sobie, póki nie jesteśmy całkiem gotowe.
Recenzentka Maja
fot. archiwum
– Czy te spotkania z pisarzami miały jakiś ciąg dalszy? Mia: Jeśli o mnie chodzi, to tak. Na moich pierwszych targach rozmawiałam z autorem książki „Last Secrets” – Richardem Dübellem, którą wcześniej recenzowałam. Poprosiłam go o wyjaśnienie kilku spraw, które nie były dla mnie dostatecznie jasne. Chodziło o kryminał o potworze z Loch Ness. Wkrótce potem pan Dübell skontaktował się ze mną i zapytał, czy nie przeczytałabym maszynopisu drugiej części „Last Secrets”. Zgodziłam się i dostałam mailem książkę.
fot. archiwum
– Na czym polega wasza praca? Maja (9 lat): Na samym początku były to recenzje książek, które dostawałyśmy z wydawnictwa. Trzeba było je przeczytać i napisać recenzję. Mia (12 lat): Potem doszły spotkania z opiekunem, który przygotowywał nam tytuły do recenzji. Początkowo tylko na targach. Pamiętam, że pierwsze zaproszenie dostałam po roku współpracy. Na stoisku były też spotkania z różnymi pisarzami, z którymi można było porozmawiać. Maja: I zaczęto nas zapraszać do wydawnictwa przy okazji różnych wydarzeń albo premier książek, gdzie też spotykałyśmy różnych autorów i pokazywano nam, jak się przygotowuje książkę do wydania.
– Czy rozmawiacie na temat czytanych książek i uzgadniacie, co macie napisać? Mia: Różnie, jeśli chodzi o czytanie. Z reguły tak. Maja: Ale każda pisze, co jej się podoba i co chce. Nie zawsze się zgadzamy. – I ile wam to zabiera czasu? Mia: Średnio tydzień na przeczytanie książki razem z napisaniem recenzji. Maja: U mnie dwa. Tak, jak u Mii na początku, gdy zaczynała i miała tyle lat, co ja. – A jak wygląda taka recenzja? Co musi zawierać? Mia: Najpierw streszczenie. Maja: Po to chyba, żeby pokazać, że wszystko zrozumiałyśmy i przeczytałyśmy książkę do końca. Mia: Do tego własną ocenę i nasze uwagi, co nam się najbardziej podoba-
k s i ą ż k i
•
b e z p ł a t n y
...i jej siostra Mia
ło, a co nie pasowało. Potem, gdy recenzja jest już gotowa, mama przepisuje ją i wysyła mailem do wydawnictwa. Oczywiście zawsze dostajemy podziękowanie. Czasami też są dodatkowe pytania. d o d a t e k
•
5 / 2 0 1 9
k s i ą ż k i d l a dz i ec i i m ło dz i e ż y
mogą nam opowiedzieć o swoich ulubionych książkach. Mia: Albo pytały, co możemy im polecić do czytania i co będzie fajnego do kupienia w księgarniach po targach. Maja: To głównie dorośli pytali nas o to, co warto będzie kupić z nowości.
– Ale na tych targach obie występujecie w roli reporterek. Jak do tego doszło? Mia: To po tym, jak zaczęłyśmy na spotkaniach wypytywać pisarzy o różne rzeczy. Maja: Wtedy zapytano nas, co sądzimy o tym, żeby robić prawdziwe wywiady. Ale nie z pisarzami, tylko z czytelnikami. Mia: No i zgodziłyśmy się. Chciałyśmy spróbować.
– Miałyście tremę? Czy miałyście problemy z mikrofonem? Mia: Na początku trochę tak. Ale jak zauważyłyśmy, że ludzie chętnie odpowiadają na nasze pytania i chętnie z nami rozmawiają, wszystko było OK. Mia: A z mikrofonem było wszystko w porządku. Pani z wydawnictwa pokazała nam, jak go obsługiwać i tyle. Potem już było dobrze.
– Widziałam, że waszymi rozmówcami były dzieci, nastolatki i dorośli. O co pytałyście? Maja: Co ostatnio czytali? Czy widzieli jakieś tytuły na targach, które chcieliby mieć? Mia: Dlaczego się przebierają za różne postacie z książek? No i po co przychodzą na targi? Maja: Fajne też było, że dzieci podchodziły do nas same z siebie i pytały, czy
– Jakie są wasze dalsze plany? Mia: Chciałabym w przyszłości pracować w wydawnictwie z pisarzami. Najlepiej w dziale redakcyjnym, żeby być przy powstawaniu książki do momentu, aż pójdzie do druku. Albo przy promocji książek, żeby pokazywać ludziom, jakie są fajne i że warto je kupić. No i żeby wiedzieli, co kupują. Maja: A ja chcę zostać pisarką. Mam już nawet pomysł na książkę. To będzie historia o dziewczynce, która wpadła do stawu
fot. archiwum
– Czy jest jakaś konkretna ilość książek, które musicie przeczytać w ciągu miesiąca? Maja: Nie. To zależy tylko od nas. Mia: Czytamy tyle, na ile starcza nam czasu. Im więcej recenzji napiszemy, tym więcej dostajemy książek.
i została uratowała przez wróżkę Krake. Co będzie dalej, nie powiem. Tajemnica pisarza. Wie pani, jak to jest z pomysłami. Nie chcę, żeby ktoś mi go ukradł. – A zatem powodzenia i dalszej dobrej zabawy w świecie książek. – Dziękujemy! Z Mią i Mają Dreilich rozmawiała Urszula Pawlik na Targach Książki we Frankfurcie (2018)
Jak to się zaczęło? ÎÎKatarzyna Biernacka-Licznar, Elżbieta Jamróz-Stolarska, Natalia Paprocka
Lilipucia rewolucja. Awangardowe wydawnictwa dla dzieci i młodzieży w Polsce w latach 2000-2015 Wydawnictwo Naukowe i Edukacyjne Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich, Warszawa 2018, s. 262, ISBN 978-83-65741-13-4
O
kreślenie „lilipucie” w odniesieniu do małych, niezależnych wydawnictw dziecięcych, których publikacje cechuje wysoki poziom edytorski, literacki i artystyczny ukuła Joanna Olech w 2005 roku. Dodatkowo – dookreślają autorki opracowania – chodzi o oficyny, które powstały do końca pierwszej dekady XXI wieku. Dlaczego są tak ważne? Jak słusznie zauważa dr hab. prof. UW Grzegorz Leszczyński, zmieniły one krajobraz polskiej książki literackiej i artystycznej początków XXI wieku. Jego zdaniem to „bezprecedensowy fenomen kulturowy”. Ich wpływ na rynek książki był znaczący, duże oficyny wydawnicze zaczęły powielać ich poczynania. To „liliputom” zawdzięczmy wysyp wysmakowanych graficznie książek. Opracowanie przynosi szczegółową analizę historii powstania i rozwoju szesnastu oficyn wydawniczych: Babaryba, Czerwony Konik, Dwie Siostry, EneDueRabe, Entliczek, Ezop (pionier tego segmentu), Format, FR09, Ho kus-Pokus, Ładne Halo, Muchomor, Tako, Tatarak, Widnokrąg, Wytwórnia oraz Zakamarki. Autorki przeanalizowały ponad 850 tytułów wydanych przez wyżej wymienione wydawnictwa w okresie 2000-2015. Okazuje się, że niecałe 2/3 ich produkcji stanowiły pozycje nigdy wcześniej nie wydane na polskim rynku. Publikacje rodzimych autorów stanowią ponad 1/3 „lilipuciej” oferty wydawniczej. Łącznie do 2015 roku mali wydawcy zaprezentowali polskim czytelnikom dzieła oryginalnie wydane w 18 językach. W tej części produkcji wydawniczej dominowały tłumaczenia z języka szwedzkiego (191 tytułów), a w dalszej kolejności także francuskiego (108), angielskiego (75), niemieckiego (47), a także hiszpańskiego czy niderlandzkiego (po 31 pozycji). Za niemały udział języka szwedzkiego odpowiada Wydawnictwo Zakamarki, którego właścicielka osobiście przełożyła niemal całą produkcję, co jest powszechne u niezależnych oficyn – tu większość prac wykonują sami właściciele. Zakamarki, jak i Dwie Siostry dzięki swojej strategii urosły na tyle, że trudno nazywać je dziś „lilipucimi”. Zresztą określenie to, zdaniem Marty Lipczyńskiej-Gil (Hokus-Pokus), nie jest zbyt fortunne, bowiem „jest w nim coś upupiającego i infantylizującego. (…) Prowadzenie firmy to nie bajka”. Coś w tym jest. Ale jakby nie nazywać tę grupę wydawców – to był i jest kawał dobrej roboty! (et)
k s i ą ż k i
•
b e z p ł a t n y
d o d a t e k
•
5 / 2 0 1 8
17
k s i ą ż k i d l a dz i ec i i m ło dz i e ż y
Książka zaczyna się od okładki
Jennifer Berne
Einstein na wiązce światła tłum. Katarzyna Radziwiłł, Muchomor, Warszawa 2019, s. 52, 38 zł, ISBN 978-83-65650-25-2
A
utorką minibiografii Alberta Einsteina jest Jennifer Berne, wielokrotnie nagradzana za publikacje dla dzieci oraz biografię Jacquesa Cousteau. Polskim czytelnikom Amerykanka może być znana z cyklu opowieści o szpaku Kajtku, małym miłośniku książek („Kajtek uczy się fruwać”, „Kajtek, uważaj!”, Prószyński i S-ka). Jej książki dla dzieci były tłumaczone na kilkanaście języków. Jako publicystka współpracuje z czasopismami (m.in. „Nick Jr.”) i telewizją.
Gérard Moncomble
Zagadkowa koperta listonosza Artura tłum. Paweł Pawlak, Ewa Kozyra-Pawlak, Format, Wrocław 2019, s. 40, 39 zł, ISBN 978-83-61488-37-8
N
akładem wydawnictwa Format ukazało się długo wyczekiwane wznowienie książki „Zagadkowa koperta listonosza Artura”. Publikacja jest efektem współpracy francusko-polskiego duetu Gérarda Moncomble’a (tekst) i Pawła Pawlaka (ilustracje). 18
Opowieść o jednym z najwybitniejszych naukowców w dziejach przybiera formę esencjonalnych fragmentów z jego biografii. Z pierwszych stron książki uśmiecha się do czytelnika uroczy bobas, który zaczął wypowiadać pierwsze słowa znacznie później niż jego rówieśnicy. Gdy jednak zaczął już mówić, chciał wiedzieć wszystko na temat otaczającego go świata. „Albert zaczął pytać. Pytał w domu, pytał w szkole. Pytań było tak dużo, że niektórzy nauczyciele mówili mu, że przeszkadza w lekcjach. Mówili, że niczego nie osiągnie, jeśli nie nauczy się zachowywać tak, jak inni uczniowie”. Oryginalne spojrzenie na życie i nieco ekscentryczne zachowanie przyszłego geniusza bynajmniej nie ułatwiało mu życia. Rewolucyjne odkrycia, których dokonał podczas studiów, nie zainteresowały ówczesnego świata nauki na tyle, by zaproponować mu adekwatną do zainteresowań posadę. Zanim więc Einstein rozpoczął swoją karierę naukową, pracował jako urzędnik w Urzędzie Patentowym w Bernie. I choć czas
na zgłębianie naukowych teorii miał tylko wieczorami, wykorzystał go w pełni. W 1905 roku opublikował pięć głośnych prac naukowych. Wśród nich znalazł się słynny materiał „O elektrodynamice ciał w ruchu”, zamieszczony w prestiżowym periodyku naukowym „Annalen der Physik”. Zawierał twierdzenia, które później nazwano szczególną teorią względności. Od tego czasu nazwisko Einsteina błyskawicznie stało się sławne. Wciągającej historii amerykańskiej autorki towarzyszą błyskotliwe, żywiołowe ilustracje Vladimira Radunsky’ego (1954-2018). Przywodzą na myśl pewien rodzaj roztargnienia i niefrasobliwości, które często charakteryzują wielkie, pogrążone w rozmyślaniach umysły. Radunsky zilustrował ponad trzydzieści książek dla dzieci, przetłumaczonych na wiele języków, wielokrotnie nagradzanych i prezentowanych na wystawach we Francji, Rosji, Włoszech, Japonii i Stanach Zjednoczonych. Pochodzący z Rosji ilustrator, podobnie jak Einstein był naturalizowanym obywatelem Stanów Zjednoczonych.
Prosta i przyjemna w odbiorze opowieść zaczyna się już na okładce, która imituje list ze znaczkiem i stemplami pocztowymi. W miejscu znaczka znajduje się okienko, a w nim tytułowy listonosz mknie na rowerze z torbą pełną listów. Widnieje na niej także miniaturowa mapa Wrocławia, który staje się miejscem opowieści. W tym właśnie Wrocławiu listonosz Artur dostarcza listy i paczki adresowane do mieszkańców ulicy Złotego Dębu. Razem z przekazywaniem listów ich odbiorcom mały czytelnik poznaje formę i treść każdej przesyłki, a przy okazji dowiaduje się co nieco o ich adresatach. Większość z nich jest uśmiechnięta i radosna, choć wśród mieszkańców sielankowej ulicy pojawia się także samotność czy sąsiedzka zawiść. Pan Artur, jak na listonosza przystało, tu i ówdzie ucina sobie krótką pogawędkę. Pewnego dnia Artur ma doręczyć przesyłkę, na której poza nazwą ulicy nie ma ani numeru domu, ani nazwiska odbiorcy. Żaden z mieszkańców ulicy nie zna wskazanego na kopercie adresata. Rozwiązanie zagadki staje się zadaniem dla czytel-
nika. Po znalezieniu rozwiązania czeka go jeszcze jedno zadanie: zaadresowanie własnych listów – do publikacji dołączono dwie strony znaczków-naklejek. Tekst francuskiego autora w połączeniu z ilustracjami Pawła Pawlaka to gwarancja lektury najwyższej jakości. Gérard Moncomble wydał ponad sto publikacji dla dzieci w najbardziej prestiżowych francuskich i belgijskich wydawnictwach (m.in. Nathan, Milan, Bayard, Flammarion, Seuil, Casterman). Paweł Pawlak zilustrował ponad 70 książek, współpracując z wydawcami z Polski, Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Korei i Kanady. Swoje prace prezentował na kilkunastu wystawach w kraju i na świecie. Forma ilustracji do publikacji Moncomble’a konsekwentnie podąża za tematyką książki. Wszystkie ilustracje zostały wykonane techniką kolażu oraz przestrzennej wycinanki, wykorzystujących autentyczne znaczki, druki i stemple pocztowe. To sprawia, że w tej publikacji treść i forma wzajemnie się przenikają, tworząc spójną całość.
k s i ą ż k i
•
b e z p ł a t n y
Anna Czarnowska-Łabędzka
d o d a t e k
•
5 / 2 0 1 9
Centrum Edukacji DzieciÄ&#x2122;cej centrum_edukacji_dzieciecej
Wydawnictwo Papilon papilon_wydawnictwo
k s i ą ż k i d l a dz i ec i i m ło dz i e ż y
Nathaniel Hawthorne, il. Józef Wilkoń
Opowieści z zaczarowanego lasu. Zęby smoka (fragment) Znajomość mitologii jest konieczna dla ukształtowania kulturowej i literackiej świadomości młodego pokolenia, a nikt jak Hawthorne nie przybliża motywów mitologicznych dzieciom. prof. Grzegorz Leszczyński
K
ADMOS, FENIKS I KILIKS, trzej synowie króla Agenora, oraz ich mała siostrzyczka Europa (która była przepięknym dzieckiem) bawili się nad brzegiem morza w Fenicji, królestwie swego ojca. Odbiegli dość daleko od pałacu, w którym mieszkali ich rodzice, i byli teraz na szmaragdowej łące, z jednej strony obrzeżonej morzem, iskrzącym się i falującym w promieniach słońca, i szemrzącym łagodnie przy brzegu. Trzej chłopcy radośnie zbierali kwiaty i splatali je w girlandy, którymi przyozdabiali małą Europę. Siedząca na trawie dziewczynka była prawie zupełnie schowana pod masą pąków i kwiecia, a jej różana twarzyczka wyglądała spośród nich wesoło i, jak powiedział Kadmos, była najpiękniejszym kwiatem. Właśnie wtedy nad łąką zatrzepotał wspaniały motyl, a Kadmos, Feniks i Kiliks puścili się za nim krzycząc, że to skrzydlaty kwiat. Europa, nieco zmęczona całodzienną zabawą, nie pogoniła z braćmi za motylem, lecz siedziała spokojnie tam, gdzie ją zostawili, i zamknęła oczy. Przez chwilę przysłuchiwała się miłemu szmerowi morza, który przypominał głos mówiący „Pss!” i namawiający ją do snu. Ale śliczne dziecko nie spało chyba dłużej niż kilka chwil (jeżeli w ogóle zasnęło), gdy nagle usłyszało, jak coś tratuje nieopodal trawę; wyjrzawszy spod stosu kwiatów ujrzała śnieżnobiałego byka. Ale skąd on się wziął? Europa i jej bracia od dawna już bawili się na tej łące, ale nigdy nie widzieli krów czy innego żywego stworzenia ani tam, ani w pobliskich górach. – Braciszku Kadmosie! – zawołała Europa wyskakując spośród róż i lilii. – Feniksie! Kiliksie! Gdzieście się wszyscy podziali? Na pomoc! Na pomoc! Chodźcie tu i odpędźcie tego byka! Ale jej bracia byli zbyt daleko, by ją usłyszeć, zwłaszcza że strach stłumił jej głos i nie pozwalał krzyczeć bardzo głośno. Stała więc szeroko otworzywszy śliczną buzię, tak blada jak białe lilie wplecione w inne kwiaty w jej girlandach. Mimo wszystko jednak przestrach Europy spowodowany został raczej tym, że zobaczyła byka tak nagle, niż czymś szczególnie groźnym w jego wyglądzie. Przypatrując mu się uważniej doszła do wniosku, że jest bardzo pięknym zwierzęciem, a jego oddech (oddech bydła, trzeba wam wiedzieć, jest zawsze bardzo miły) miał tak przyjemną woń, jakby byk nigdy nie pasł się na niczym innym prócz pączków róży lub przynajmniej najdelikatniejszego kwiecia koniczyny. Nigdy jeszcze żaden byk nie miał tak jasnych i tak czułych oczu ani rogów gładkich niczym kość słoniowa. Byk biegał i hasał żartobliwie wokół dziewczynki, więc w końcu całkiem za-
Tak więc mimo że z początku była bardzo przerażona, już po krótkim czasie można było zobaczyć, jak drobną białą rączką głaszcze byka po głowie i zdejmuje girlandy z własnej główki, by mu je zawiesić na karku i rogach z kości słoniowej. Potem zerwała kilka traw, a on zjadł je z jej rączki, nie dlatego żeby był głodny, lecz ponieważ chciał się zaprzyjaźnić z dzieckiem, chętnie jadł to, czego ono dotknęło. Wielkie nieba! Czy było kiedy tak łagodne, urocze, ładne i miłe stworzenie jak ten byk i czy widział kto kiedy równie miłego towarzysza zabaw dla malej dziewczynki? Kiedy byk zauważył (a był tak inteligentny, że aż dziw bierze, jak się o tym pomyśli), otóż kiedy zauważył, że Europa już go się nie boi, nie posiadał się wprost z zachwytu i ledwie mógł powstrzymać radość. Harcował po łące, to tu, to tam, i podskakiwał wesoło, z nie większym wysiłkiem niż ptaszek, który przeskakuje z gałązki na gałązkę. Doprawdy, jego ruchy były tak lekkie, jak gdyby fruwał w powietrzu, a kopyta zdawały się nie zostawiać śladów na trawie, po której stąpał. Swoją niepokalaną bielą przypominał tuman śniegu unoszony przez wiatr. Raz pogalopował bardzo daleko, aż Europa zlękła się, że go już więcej nie zobaczy. Zawołała go więc swoim dziecinnym głosikiem. – Wracaj, piękne stworzenie! – Tu jest smaczna koniczynka. Ach, była to po prostu rozkosz patrzeć na wdzięczność tego miłego zwierzęcia, które tak się cieszyło i dziękowało, skacząc jeszcze wyżej niż przedtem. Byk przybiegł do Europy
20
b e z p ł a t n y
k s i ą ż k i
•
pomniała, jak bardzo jest wielki i silny, i widząc łagodność i figlarności jego zachowania, wkrótce zaczęła go uważać za stworzenie równie niewinne jak małe jagniątko.
d o d a t e k
•
5 / 2 0 1 9
k s i ą ż k i d l a dz i ec i i m ło dz i e ż y
i pochylił przed nią łeb, jak gdyby wiedział, że jest córką króla, czy może rozumiał tę ważną prawdę, że mała dziewczynka jest zawsze prawdziwą królową. I nie tylko ugiął przed nią kark, ale dosłownie ukląkł u jej stóp, tak rozumnie kiwając głową i czyniąc inne zachęcające gesty, że Europa zrozumiała, o co mu chodzi, nie gorzej, niż gdyby to wypowiedział słowami. „Pójdź, drogie dziecko – zdawał się mówić – a powożę cię trochę na moim grzbiecie”.
Europa z początku wzdrygnęła się na tę myśl. Potem jednak przełożyła sobie w swej mądrej małej główce, że nie może być absolutnie nic złego w jednej krótkiej przejażdżce na grzbiecie tego potulnego i przyjaznego zwierzęcia, które przecież na pewno pozwoli jej zsiąść, kiedy tylko ona tego zapragnie. A jakże się zdumieją jej bracia, widząc ją pędzącą przez zieloną łąkę! I jak wesoło będą mogli sami się zabawić galopując kolejno na grzbiecie byka lub, jeśli cała czwórka jednocześnie wdrapie się na łagodne zwierzę, uganiając się po całym polu z krzykiem i śmiechem, które będzie słychać aż w pałacu króla Agenora! – Chyba to zrobię – powiedziała do siebie. Bo i dlaczego nie? Rozejrzała się dokoła i dostrzegła Kadmosa, Feniksa i Kiliksa, którzy wciąż jeszcze ścigali motyla prawie na drugim krańcu łąki. Tak, najszybciej się do nich przyłączy, jeżeli wdrapie się na grzbiet białego byka. I zrobiła krok w jego kierunku, on zaś – bo było to bardzo towarzyskie zwierzę – okazał tyle radości z tego dowodu zaufania, że dziecko nie mogło już wahać się dłużej. Jednym skokiem (bo ta mała księżniczka była tak zwinna jak wiewiórka) Europa usadowiła się na pięknym byku i żeby nie spaść, chwyciła obiema rączkami za rogi z kości słoniowej. – Powoli, mój ś liczny byczku, powoli! – powiedziała, trochę prze-rażona tym, co zrobiła. – Nie galopuj zbyt szybko. Mając dziecko na grzbiecie byk dał susa w powietrze i opadł tak łagodnie, że Europa nie wiedziała, czy jego kopyta w ogóle dotknęły ziemi. Następnie popędził ku tej części pokrytej kwiatami równiny, gdzie trzej bracia dziewczynki właśnie przed chwilą schwytali wspaniałego motyla. Europa wydawała okrzyki zachwytu, a Kadmos, Feniks i Kiliks stali patrząc, jak ich siostra dosiada byka, i sami nie wiedzieli, czy się bać, czy życzyć sobie tego samego szczęścia. Łagodne i poczciwe zwierzę (bo któż mógł wątpić, że jest takie) harcowało między dziećmi figlarnie jak mały kotek. Kiedy byk zatoczył koło, by raz jeszcze pogalopować przez łąkę, dziecko pokiwało rączką i powiedziało „Do widzenia”, udając żartem, że się wybiera w daleką drogę i może nie zobaczyć swych braci nie wiadomo jak długo. k s i ą ż k i
•
b e z p ł a t n y
d o d a t e k
– Do widzenia! – krzyknęli chórem Kadmos, Feniks i Kiliks. Ale obok zadowolenia z zabawy w sercu dziewczynki czaiły się jeszcze resztki strachu, toteż jej ostatnie spojrzenie na braci było niespokojne i chłopcy poczuli się tak, jakby ich ukochana siostrzyczka naprawdę odjeżdżała na zawsze. A jak myślicie, co teraz zrobił śnieżnobiały byk? Otóż rzucił się nagle, z szybkością wiatru, w stronę brzegu morza, przegalopował przez nadmorski piasek, dał susa w powietrze i zanurzył się w spienionych falach. Biała piana uniosła się jak chmura nad nim i nad małą Europą i opadła rozpryskując się o wodę. Wtedy nieszczęsne dziecko wrzasnęło wprost ze strachu! Trzej bracia również zakrzyknęli jak prawdziwi mężczyźni i pobiegli na brzeg, ile sił w nogach, z Kadmosem na czele. Ale było za późno. Kiedy dotarli do skraju piaszczystego wybrzeża, zdradliwe zwierzę było już daleko na pełnym, błękitnym morzu; widać było tylko śnieżnobiały łeb i ogon, w środku zaś biedną małą Europę, która jedną rączką machała w stronę ukochanych braci, a drugą ściskała lśniący róg byka. Kadmos, Feniks i Kiliks stali na brzegu, patrząc przez łzy na to smutne widowisko tak długo, aż nie mogli już odróżnić śnieżnobiałej głowy byka od białogrzywych bałwanów, które zdawały się tryskać z dna morskiej toni wokół niego. Smutna to była opowieść, jak się domyślacie, z którą trzej chłopcy przybyli do swoich rodziców. Król Agenor, ich ojciec, był władcą całej tej ziemi; ale kochał swą małą córeczkę bardziej niż królestwo, niż pozostałe dzieci, ba, niż wszystko inne na świecie. Kiedy więc Kadmos i jego dwaj bracia przybiegli z płaczem do domu i opowiedzieli mu, jak biały byk uprowadził ich siostrę i popłynął wraz z nią przez morze, król nie posiadał się z żalu i gniewu. Chociaż był już zmierzch i szybko zapadała noc, kazał im natychmiast wyruszyć na poszukiwanie siostry. – Nie ujrzycie mego oblicza – krzyknął – dopóki nie przyprowadzicie mi mojej małej Europy, by mi radowała serce swoimi uśmiechami i miłymi figlami. Idźcie i nie pokazujcie się tu więcej, dopóki nie przyprowadzicie jej za rączkę. audiobook z książką ukaże się w maju nakładem Wydawnictwa Buka
•
5 / 2 0 1 9
21
k s i ą ż k i d l a dz i ec i i m ło dz i e ż y
ÎÎCristina Banfi, Peraboni Cristina, Rita Mabel Schiavo
Co ma kura z jaszczura? Dawno, dawno temu po niebie latała ważka wielkości mewy, a na ziemi żyło ponad 350 gatunków trąbowców (do naszych czasów przetrwały zaledwie trzy gatunki słoni). Wygląda też na to, że zwierzęta na przestrzeni wieków malały, bo nasz domowy kotek przy prehistorycznym kuzynie smilodonie wygląda jak mrówka, wombat też nie ma już rozmiarów nosorożca, a leniwiec nie przypomina już słonia. Czy wiecie, że „od momentu pojawienia się życia na Ziemi do dziś istniało łącznie 250 mln gatunków istot żywych”? Sporo, prawda? Wydaje się nieprawdopodobne, że najbliższym żyjącym dziś krewnym potężnego tyranozaura jest… kura. A jednak! Białko odkryte w jego skamieniałościach występuje także u zielononóżki. Matka natura naprawdę ma fantazję i poczucie humoru. Towarzysząc młodym czytelnikom w odkrywaniu tajemnic ewolucji, sami sporo się dowiadujemy. Walenie i hipopotamy mają tego samego przodka. Mesonyx wprawdzie przypominał psa, ale był spokrewniony z delfinami. Skąd to wszystko wiadomo? Dzięki rekonstrukcjom przeprowadzonym przez paleontologów na podstawie ich skamieniałych szczątków. Autorki, pracownice Muzealnego Stowarzyszenia Dydaktycznego w Mediolanie, z humorem, w sposób prosty, przejrzysty i zrozumiały prezentują nici pokrewieństwa, łączące prehistoryczne i współczesne zwierzęta. Przygotowały pasjonującą lekcję biologii, historii i sztuki. Bo czyż nie jest dziełem sztuki dwunastokilogramowe jajo? Czyje? Zajrzyjcie do książki! (hab) tłum. Agnieszka Liszka-Drążkiewicz, Adamada, Gdańsk 2018, s. 40, ISBN 978-83-8118-015-3
ÎÎJames Burks
Gabi i Gator Trafić na książkę, którą przeczyta się szybko, ale zostanie nam w pamięci na długo – jest ciężko. A takim komiksem jest „Gabi i Gator” Jamesa Burksa. Pochłonęłam go jednym tchem! Autor wraz z dwójką głównych bohaterów uczą, że różnice łączą. Poza tym książka uczy jedzenia warzyw, co jest niezwykłe. Co stanie się, kiedy wegetarianka zaprzyjaźni się z miejscowym „pożeraczem psów”? A co, jeśli dziewczynka bojąca się słońca, spotka aligatora bojącego się wody? To może być naprawdę zgrany duet! Zwroty akcji, wiele odkrywczych opinii oraz ciekawych person, a także niesamowita oprawa graficzna nie dadzą mi zapomnieć o tej książce. Maja Ożóg tłum. Maria, Lengren, CzyTam, Warszawa 2019, s. 184, ISBN 978-83-951577-0-7
ÎÎCarl-Johan Forssén Ehrlin
Dzielny Maurycy i jego tydzień do góry nogami Czasem trzeba wszystko wywrócić do góry nogami, żeby poradzić sobie z problemem. Wie o tym Maurycy, energiczny i wesoły przedszkolak, który – jak wszystkie dzieci w jego wieku – lubi jeździć na rowerze, wspinać się na drzewa i bawić z przyjaciółmi. Właśnie przeprowadził się z rodzicami w nowe miejsce, idzie do nowego przedszkola i strasznie się boi, bo tęskni za dawnymi przyjaciółmi. Dla dziecka taka zmiana to trudne przeżycie, stres je przytłacza i przeraża. Doświadczenia Maurycego mogą zainspirować nas do rozmów o uczuciach – o bólu, stracie, radości, tęsknocie, lęku. Kiedy jest ci źle, czasem pomoże… wirowanie! Przyda się też wyobraźnia. Można na przykład
22
k s i ą ż k i
•
wyobrazić sobie ból jako okrągłą czerwoną piłeczkę i rzucić ją daleko, daleko! Ehrlin, autor bestsellerowych książeczek „Wielkie problemy ze snem małej słonicy Eli” i „O króliku, który chce zasnąć”, podpowiada, jak rozmawiać z dzieckiem, kiedy jest smutne, jak wzmacniać w nim nowo nabyte umiejętności, przypominać o sukcesach, pomóc odzyskać dobry nastrój. Szwedzki psycholog i trener NLP (programowania neurolingwistycznego), podsuwa małym i dużym czytelnikom narzędzia do radzenia sobie w trudnych sytuacjach. „Czerpałem z różnych technik treningowych, ustaleń psychologów i swoich własnych dwudziestoletnich trenerskich i nauczycielskich doświadczeń” – przekonuje autor, że działają i naprawdę wiele zależy od nas – mądrych dorosłych. (hab) tłum. Anna Niedźwiecka, Debit, Katowice 2018, s. 40, ISBN 978-83-8110-712-9
ÎÎJonathan Litton
Księga Ziemi Czy wiecie, że Ziemia jest prawdopodobnie jedyną planetą w Układzie Słonecznym, która posiada wodę w stanie ciekłym? W ogóle skrywa wiele cudów. Na przykład pingwiny żyjące w lasach deszczowych. Pływające po piasku scynki. Mątwy o trzech sercach. Karpieńce diable żyjące w ciepłej wodzie o temperaturze 33 stopni albo pająki zamieszkujące na wysokości 6700 m n.p.m. Litton zaprasza nas w pasjonującą podróż. Zajrzymy do środka wrzącego wulkanu, do wnętrza ziemi, zanurkujemy pod powierzchnię oceanu, dotkniemy pioruna. Cofniemy się do epoki dinozaurów. Wybierzemy na biegun, na pustynię, odwiedzimy lasy deszczowe i poznamy mieszkańców tych miejsc – m.in. grzyby, bakterie, archeony, karaczany, które mogą przeżyć tydzień bez… głowy. „Księga Ziemi” to doskonała pomoc w nauce biologii, geografii, geologii, przyrody i historii. Pomaga nam „uświadomić sobie, jak krucha i delikatna jest nasza mała planeta, a także by się dowiedzieć, jak należy się o nią troszczyć”. Innego świata nie mamy i mieć nie będziemy. Pamiętajmy: „Ziemi nie dziedziczymy po rodzicach. Pożyczamy ją od dzieci”, o czym wiedzieli już mądrzy Indianie. (hab) tłum. Katarzyna Kmieć-Krzewniak, Adamada, Gdańsk 2018, s. 64, ISBN 978-83-811-8010-8
ÎÎDiana Amft
Pajączek Kędziorek. Pobawmy się w szkołę Nasz przyjaciel Kędziorek idzie do szkoły! Co czuje mały pajączek? Rozpiera go wielka radość, ciekawość, a jednocześnie wielki strach. „A co ja takiego właściwie będę robił w szkole?”, zastanawia się i martwi, że zabraknie mu czasu na zabawę. Postanawia więc z przyjaciółmi pobawić się w… szkołę, aby ją oswoić i przekonać się, że nie taki diabeł straszny. Okazuje się, że matematyka z wujkiem Długonogim to fajna zabawa i gimnastyka umysłu, podobnie jak czytanie z babcią Apolonią. A WF z Pakerkiem i balansowanie na gałązce też jest bardzo inspirujące. Od cioci Leokadii na lekcji przyrody dowiadują się, że gąsienica potrafi fruwać, a „natura jest pełna ciekawych przygód”. Natomiast lekcja plastyki z Pablem uświadomi im, że „pajęczyny to przyrodnicze dzieła sztuki”! Uzbrojeni w wiedzę i odwagę mogą teraz pójść do szkoły bez strachu. Mali czytelnicy z pomocą pajączka oswajają lęk przed nieznanym, tak jak wcześniej uczyli się tolerancji i samoakceptacji, a także przekonali się, że warto podróżować. To historyjka sympatyczna i dodająca otuchy, a przy tym zabawna i pouczająca – szkoda tracić czas i martwić się na zapas. Pamiętajcie dzieci, strach ma wielkie oczy! (hab) tłum. Agata Janiszewska, Debit, Katowice 2019, s. 32, ISBN 978-83-8057-298-0
b e z p ł a t n y
d o d a t e k
•
5 / 2 0 1 9
k s i ą ż k i d l a dz i ec i i m ło dz i e ż y
ÎÎFrauke Scheunemann
ÎÎAmber Lee Dodd
Kot Winston. Na tropie truciciela
Jesteśmy wielcy
„Wszechmocna sardynko w oleju”! Nasz czworonożny przyjaciel Winston paskudnie się zatruł. I to wcale nie był nieszczęśliwy wypadek. Na osiedlu grasuje truciciel! Podrzuca na trawnikach kiełbasę z trutką na ślimaki. Ten ktoś naprawdę nienawidzi kotów! Winston wraz ze swoimi dwunożnymi przyjaciółmi: Darią, Tomkiem i Paulą oraz gromadką czworonożnych kumpli rozpoczynają śledztwo. Wybitnie inteligentny i najmężniejszy brytyjski kot krótkowłosy dzięki swemu przenikliwemu umysłowi, nieomylnemu węchowi poradzi sobie z każdym zadaniem. Niczym „psi choląg” potrafi czytać w myślach, przechodzić przez ulicę, zakradać się i huśtać na… szynce parmeńskiej. To już czwarta część przygód sprytnego kota. W pierwszej za sprawą pioruna stał się… Darią. W części drugiej niczym James Bond szukał porwanej Emilki. Natomiast w części trzeciej złapał perfidnego złodzieja, który wykradł ze szkolnego sejfu prace maturalne. Winston poradzi sobie z najtrudniejszymi wyzwaniami, a młodzi czytelnicy mogą się zanurzyć w iście szpiegowskich klimatach, czytając zabawne, choć niepozbawione elementów grozy przygody kociego detektywa. Z Winstonem nie sposób się nudzić. (hab)
Mieszkać w domku dla lalek to byłoby coś! Dla dzieci to niezła frajda, ale gdy z zabawkowych mebli zmuszona jest korzystać osoba dorosła, tyle że niskiego wzrostu, już wcale tak sympatycznie nie jest. Mama Sydney mierzy zaledwie 124 cm, ledwo sięga do wyłączników, znacznie łatwiej do lodówek z lodami w supermarkecie, niestety często bywa obiektem żartów i świadkiem wrednych zachowań. Jest „małym przedsiębiorcą”, to znaczy prowadzi sklep, w którym sprzedaje małe meble własnego projektu. Kiedyś, gdy żył jej mąż, zajmowali się tym wspólnie. Teraz interes słabo się kręci. Dla Sydney to najlepsza mama na świecie – pomimo że jest inna niż wszystkie. Ale przyjdzie czas zmierzyć się z czymś nowym – z powodów finansowych rodzina Goodrow musi wyprowadzić się z Londynu . Dziewczynkę i jej siostrę Jade czeka nowa szkoła, nowe otoczenie, nowe wyzwania. Sydney na trudne chwile ma swoją metodę – zmniejszanie. Chciałaby pozostać mała, niewiele większa od swojej mamy. Ucieka więc do swojego świata. Z kolei Jade buntuje się. Autorka tą książką udowadnia, że siła tkwi w rodzinie. To opowieść o upadku i podnoszeniu się. O tym, że nie warto się poddawać. I że to, co inne, może być piękne i wartościowe. (et)
tłum. Agata Janiszewska, Debit, Katowice 2019, s. 234, ISBN 978-83-8057-297-03
tłum. Anna Piasecka, Zielona Sowa, Warszawa 2019, s. 240, ISBN 978-83-8154-094-0
ÎÎJames Doyle
Gdzie na ziemi… Dzięki tej pozycji możesz zafascynować się geografią, a więc nauką o ziemi, pogodzie, rzekach i jeziorach, oceanach, górach, wyspach, pustyniach, lasach, biegunach, krajach, kontynentach, itd. Znajdziesz tu wyjaśnienia na takie tematy jak skąd się biorą huragany albo z czego zrobiona jest góra. Przeczytasz o najniebezpieczniejszych zagrożeniach naturalnych, od trzęsienia ziemi, przez wybuchy wulkanów, po pożary lasów i trąby powietrzne. Będziesz specem od cieśnin i znawcą map. Z góry ci gratuluję! Bożena Rytel tłum. Magdalena Jałowiec, Wydawnictwo Jedność, Kielce 2019, s. 128, ISBN 978-83-7971-915-0
ÎÎCorinne Dreyfuss
Gili, gili – słówka z ostatniej chwili Półtoraczony Franek, tak jak Dzidzia z tej książeczki, mówił „bam”, kiedy się przewrócił, „fuj”, kiedy coś brzydko pachniało i „a kuku”, kiedy się chował. „Ble”, „patataj”, „tuli-tuli”, „mama”, „baba”, „hau-hau”, „brum-brum”– też mieli wspólne lub podobne. Sporo słówek Franek miał autorskich, cukierki to były „kuliagi”, a kierownicę nazywał „kilogilą”. Ta książeczka inspiruje do tworzenia własnego rodzinnego słowniczka, a parę słówek możemy zapożyczyć, na przykład pomysłową „siusiajkę”. Kolorowe, sympatyczne i zabawne ilustracje wyszły spod ręki znanego i lubianego ilustratora, „ojca” sympatycznego słonika Pomelo. To idealna pozycja na pierwsze spotkanie z książką od szóstego miesiąca życia wzwyż. Wygodna dla małych lepkich łapek – kartonowe lakierowane strony z zaokrąglonymi, bezpiecznymi rogami są bezpieczne i wygodne w „lekturze”. Zachęcajmy starsze rodzeństwo, by czytało z młodszym, ucząc, utrwalając „nabyte” słowa, a także zachęcając do mówienia. (hab) tłum. Katarzyna Skalska, Zakamarki, Poznań 2019, s. 30, ISBN 978-83-7776-111-3
k s i ą ż k i
•
b e z p ł a t n y
d o d a t e k
ÎÎHelena Duggan
Kłopoty z Perfect W miasteczku Perfect kiedyś wszystko było idealne. Do czasu… ale o tym przeczytacie w książce „Miasteczko Perfect”, która zapoczątkowała cykl o nieskazitelnym miejscu, w którym wspólnie z rodzicami zamieszkała Violet. Dziewczynka odkryła, że nie zawsze jest tak perfekcyjnie, jak się wydaje. Po odkryciu mrocznej tajemnicy wszyscy chcieliby o tym zapomnieć i dalej żyć w spokoju, ale przecież „ludzie mają krótką pamięć. Jeśli zapomnimy o naszej przeszłości, ona w końcu nas dogoni” – celnie zauważa jeden z bohaterów książki. Pozorny błogostan mieszkańców miał zapewnić miejski monitoring. Nie na długo. Nagle zaczynają się kradzieże, potem zaczynają znikać dzieci. Powieje strachem, wszyscy staną się podejrzliwi. Wszystko wskazuje na to, że za procederem stoi przyjaciel Violet – Boy. Zaczyna robić się bardzo tajemniczo. Znakomita historia opisana z poszanowaniem inteligencji młodego odbiorcy. Trzyma w napięciu, miejscami zabawna, a jednocześnie mroczna. (et) tłum. Anna Piasecka-Byra, Zielona Sowa, Warszawa 2019, s. 384, ISBN 978-83-8154-162-6
ÎÎAgnieszka Nożyńska-Demianiuk
Koki. Pokochaj słoniątko „– Mamusiu, obudź się! – słonik łaskotał trąbą ucho mamy. Ale ona nie chciała się obudzić. Kiedy ludzie, którzy pojawili się tak znienacka, odeszli, był pewien, że pójdą razem z mamą dalej przez rzekę. Ale tak się nie stało”. W ten smutny sposób rozpoczyna się akcja książki. Małe słoniątko zostaje osierocone, ponieważ jego mamę zabijają kłusownicy. Przestraszone i głodne maleństwo ukrywa się w zaroślach, gdzie odnajduje go rodzeństwo: Kasia i Tomek. Dzieci przybyły do Afryki wraz z tatą, który jest biologiem i podróżnikiem. Wspólnie postanawiają zatroszczyć się o słonika i zabierają •
5 / 2 0 1 9
23
k s i ą ż k i d l a dz i ec i i m ło dz i e ż y
go do swojego obozu. Nadają mu również imię – Koki. Jak potoczą się dalsze losy małego słonika, przekonajcie się sami. „Koki. Pokochaj słoniątko!” to książka z serii „Zwierzęta w Potrzebie”, której celem jest uwrażliwianie dzieci na krzywdę i cierpienie niewinnych, bezbronnych zwierząt. To piękna, poruszająca i mądra historia zarówno dla młodszych, jak i trochę starszych dzieci. Warto ją podsunąć do samodzielnego czytania, lub zasiąść do lektury wspólnie. Będzie wówczas dobrą okazją do rozmowy na temat praw zwierząt, aby żyły i rozwijały się w swoim naturalnym środowisku. Książka wydana jest w twardej oprawie, bogato i barwnie ilustrowana. (map) Wydawnictwo Ibis, Poznań 2019, s. 48, ISBN 978-83-66263-26-0
ÎÎTanya Stewener
Liliana Pędziwiatr. Mały osiołek jest wielki Przygody rezolutnej rudowłosej dziewczynki i jej przyjaciół podbiły serca bardzo wielu młodych czytelników na całym świecie, a zwłaszcza w jej ojczyźnie – w Niemczech, gdzie sprzedano już ponad 1,5 mln egzemplarzy książek z tą bohaterką, i nie mam wątpliwości, że spodobają się one również polskim czytelnikom. Niewątpliwą zachętą do bliższego poznania Liliany Pędziwiatr może stać się film, który już w czerwcu trafi do naszych kin. Rudowłosa dziewczynka obdarzona jest niezwykłym talentem – potrafi rozmawiać ze zwierzętami. Sympatycznie, prawda? Zupełnie jak inny bohater książek – dr Dolittle. Tyle że ona nie mieszka z tak ogromną menażerią. Jej towarzyszem jest piesek Bonsai, przyjaźni się też z chłopcem Jonaszem i kotką Hrabiną von Szmit. W pierwszym tomie Liliana pomaga osiołkowi Pepe, który całkowicie się pogubił, potrzebuje akceptacji, uparcie próbuje naśladować innych, chciałby być taki jak oni. Dziewczynka jest szczera, serdeczna, odważna, potrafi motywować innych do działania. Warto dostarczać jej powodów do śmiechu, bo gdy się śmieje, rozkwitają kwiaty. Autorka stworzyła mądrą i zabawną historię i opowiedziała ją tak, żeby przesłanie w niej zawarte dotarło do młodych czytelników, a strony same leciały. Równie pogodne i ciepłe są ilustracje stworzone przez Florentinę Prechtel. Barwne obrazy oraz duża wyraźna czcionka czynią lekturę jeszcze bardziej przyjemną. Tom skierowany jest do czytelników 6–, w przygotowaniu są kolejne, również dla nieco starszych dzieci (8+), opowiadające o relacjach z rówieśnikami.
Woodwalkers
Serie wydawnicze – Wydawnictwo Ibis
W literaturze młodzieżowej w ostatnich czasach święci tryumfy gatunek związany z anime fantasy. To powieści, które pozwalają spojrzeć nastolatkom na świat oczami zwierząt. „Woodwalkers” wpisuje się w ten nurt, chociaż nie do końca. Głównymi bohaterami cyklu stworzonego przez niemiecką powieściopisarkę Katję Brandis są tajemnicze istoty – przemieńcy, którzy opuszczają swój świat, by zadomowić się wśród ludzi. Tyle że sami potrafią się w tych ludzi przemienić. W tomie pierwszym – „Przemiana Caraga” – tytułowy bohater jest pumą… ale również człowiekiem. Zupełnie jak jego rodzice i rodzeństwo. Świat dwunożnych pociągał go do tego stopnia, że zapragnął w nim funkcjonować. Przybrał ludzką postać, znalazł zastępczą rodzinę i udał się do szkoły. Tam, wśród szkolnej społeczności, czuł się jednak odmieńcem. Ktoś podał mu jednak pomocną dłoń i zaprosił do nowej szkoły – Clearwater High. Środowisko niby całkiem zwyczajnych nastoletnich uczniów... gdyby nie ich zwierzęca natura. Wśród przemieńców poznał bizona, wilki, skunksa, wiewiórkę, a nawet mysz. Nasz bohater styka się z dobrem, ale i złem, tajemnicą i intrygą. Odnajdziemy w „Woodwalkers” przyjaźń i zdradę, zauroczenie i samotność. To historia o pokonywaniu własnych słabości, akceptacji innych. Tekstowi towarzyszą czarno-białe ilustracje Claudii Carls. Dotychczas ukazały się trzy tomy, poza „Przemianą Caraga” – „Niebezpieczna przyjaźń” i „Tajemnica Holly”. (et)
tłum. Anna Taraska-Pietrzak, Jedność, Kielce 2019, s. 78,
bie, ale i przetrzymywanego królewicza. Znakomitym przykładem odwagi i wielkiej przyjaźni jest Flora, która poślubia węża, by móc ocalić przyjaciela. Takich opowieści nikt już nie snuje, na szczęście możemy je czytać. „Mądra Wasylisa” niesie ze sobą spory ładunek emocjonalny, a potęgują go niesamowite ilustracje Loreny Carrington. Dużą rolę ogrywa w nich gra światłem. Jak sama przyznała, każda ilustracja powstała z wielu osobnych, nałożonych na siebie fotografii. Niektóre składają się nawet z 70 zdjęć! (et)
ISBN 978-83-8144-167-4
tłum. Wojciech Górnas, Tadam, Warszawa 2019, s. 112, 39,99 zł,
Ewa Tenderenda-Ożóg
ISBN 978-83-951480-7-1
ÎÎKate Forsyth ÎÎNova Ren Suma
Mądra Wasylisa Książka wpisuje się w nurt feministyczny, który podbił w ostatnim czasie serca czytelniczek. Na tom składa się siedem baśni o kobiecej sile, opartych na ludowych opowieściach z różnych krajów (m.in. Rosji, Francji, Szkocji, Norwegii). Autorka opowiedziała je na nowo, dbając przy tym, aby kobiecy pierwiastek był w nich silny, a historie oparte na solidnych filarach, takich jak dobro, wiara w siebie, przyjaźń. Każdą historię poprzedza informacja o pochodzeniu opowieści, zamykają natomiast osobiste komentarze autorki i ilustratorki. Bohaterkami baśni są młode kobiety, sprytne, zaradne, roztropne, o szlachetnym sercu, odważnie stawiające czoła przeciwnościom, walczące ze złem. Jak np. tytułowa Wasylisa, rosyjska odpowiedniczka Kopciuszka, ciemiężona przez macochę i jej córki, która przechytrzyła Babę Jagę, a finalnie poślubiła cara. Albo Piękniejsza niż Wróżka, która uwalnia z niewoli nie tylko sie-
24
k s i ą ż k i
•
Mury wokół nas Margaret Atwood, Heather O’Neill („Kołysanki dla małych kryminalistów”) i Alice Sebold („Nostalgia anioła”) – te trzy pisarki miały znaczący wpływ na twórczość autorki „Murów wokół nas”. Czytelnik może więc spodziewać się narracji pełnej natężenia emocjonalnego, z elementami nadprzyrodzonymi. I tak jest w rzeczywistości. To powieść wstrząsająca, głęboko porusza i zaskakuje. Część fabuły toczy się w ośrodku poprawczym dla nieletnich. To tam trafia Orianna, trzynastolatka oskarżona o podwójne morderstwo. Była obiecującą tancerką baletową. W ośrodku poznaje Amber, nastolatkę, która została skazana za nieumyślne spowodowanie śmierci. Trzecią główną bohaterką jest Violet, przyjaciółka Orianny. To właśnie ona i Amber są narratorkami. To z ich opowieści czytelnik układa w głowie historię nastoletniej baletnicy i poznaje szokującą prawdę. b e z p ł a t n y
d o d a t e k
•
5 / 2 0 1 9
Woodwalkers to seria książek fantasy skierowana do młodzieży, stworzona przez niemiecką powieściopisarkę Katję Brandis. Głównymi bohaterami cyklu są tajemnicze młode istoty – przemieńcy, którzy opuszczają swój świat, by zadomowić się wśród ludzi… Przemiana Caraga to pierwsza część serii, poświęcona enigmatycznemu Caragowi. Na pierwszy rzut oka Carag wygląda jak normalny chłopiec. Ale za jego lśniącymi oczami kryje się sekret: chłopak wyrósł w lesie jako puma i dopiero od niedawna żyje w ludzkim świecie. Nowe życie jest dla niego równie dziwne, jak fascynujące. Ale dopiero gdy Carag dowiaduje się o Clearwater High, szkole z internatem dla woodwalkerów takich jak on, czuje, że może w końcu spotkać stworzenia podobne do siebie. Jednak jego nowe życie jest pełne niebezpieczeństw...
Wydawnictwo IBIS Polub nas na
Facebooku
Books spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp. k. Żychlin, ul. Tuliszkowska 14 d, 62-571 Stare Miasto tel. 63 240 76 01, faks 63 220 44 67
www.wydawnictwoibis.pl
k s i ą ż k i d l a dz i ec i i m ło dz i e ż y
Thriller psychologiczny skłania do rozważań na temat winy i niewinności. I co tak naprawdę znaczy być zniewolonym, uwięzionym, zarówno we własnej głowie, jak i w otaczającym świecie. Książka przypomina nieco film „Czarny łabędź” z Natalie Portman w roli głównej, rozgrywający się w środowisku nowojorskich tancerzy baletowych, i podobnie jak obraz stawia pytania o granice artyzmu, o to, ile można poświęcić dla własnej pasji. (et) tłum. Anna Alochno-Janas, Wydawnictwo Srebrny Las, Konin 2019, s. 318, ISBN 978-83-66263-27-7
ÎÎnna Wilson
Vladek – najmilszy wampirek na świecie Miły wampir – czy to żart? Vladek nie lubi pić krwi, niespecjalnie odpowiada mu spanie w dzień i chciałby się przyjaźnić z ludźmi. Jego ulubiona lektura to „Akademia Radości” o szkole, w której dzieci dobrze się bawią. Tymczasem jego nauczycielką jest mama, która uczy go takich przedmiotów jak historia wampirów, gramatyka transylwańska, wampiryczna matematyka. Nuda! Vladek pewnego dnia wymyka się z Ponurego Dworu i trafia do prawdziwej szkoły. Bardzo przyjemna lektura, zabawna, ale i z elementami grozy, a przecież dzieci to lubią! To książeczka o sile przyjaźni, która jest ponad to, co dzieli. Uczy akceptacji, zrozumienia, rozprawia się uprzedzeniami. Anna Wilson funduje dzieciom ciekawe spotkanie z nietuzinkowym bohaterem. Nie sposób się przy niej nudzić. Książka jest starannie wydana, opowieściom towarzyszą czarno-białe ilustracje Kathryn Durst. (et)
Hania Humorek i przyjaciele Serie wydawnicze – Egmont
Któż nie słyszał o Hani Humorek?! Czasem złośliwa i zazdrosna, czasem dokucza swojemu młodszemu bratu Smrodkowi i oszukuje, ale ma naprawdę wielkie serce. Hania, rudzielec z niesforną fryzurą, od lat jest ulubioną bohaterką kilkudziesięciu książek dla dziewczynek i chłopców w wieku 7-13 lat. W nowej serii poznamy jej przyjaciół i kolejne niesamowite przygody, które mogą być przestrogą dla jej rówieśników. Nie wierzycie? Przekonajcie się sami, a dowiecie się wielu ciekawych rzeczy o sztuczkach magicznych, wróżce zębuszce, leworęcznych geniuszach, dziennikarskim tropieniu sensacji, świnkach i innych zwierzakach oraz oczywiście o przyjaźni, dzięki której łatwiej nam żyć i pokonywać wszelkie trudności. Na rynku ukazało się już siedem tytułów: „Franek Perełka. Do trzech razy sztuka”, „Julka Wróbel i przygoda ze świnką”, „Kłopoty ze zwierzakami”, „Mania Pisania – słynna reporterka”, „Rysiek Zyga. Zdumiewający Pan Magik”, „Wróżka Zębuszka” i „Zręczni leworęczni”. Wszystkie historie są przezabawne i bogato ilustrowane. Duże litery i zwięzła, prosta fabuła ułatwią czytanie początkującym czytelnikom. Wspaniała lektura nie tylko dla najmłodszych. (map)
tłum. Anna Alochno-Janas, Czytelnia, Poznań 2018, s. 160, 17,90 zł, ISBN 978-83-66136-61-8
ÎÎChristine Adams
Przepis na przyjaźń Na podstawie tej pozycji młodzi czytelnicy dowiedzą się, jak pielęgnować koleżeńskie relacje i w jaki sposób zadbać o więź przyjaźni. Autorka omawia zachowania wyrażające dbałość o relacje, ale też i takie, które zrażają inne dzieci. Objaśnia, do czego może prowadzić presja wywierana przez rówieśników i podpowiada, co zrobić, kiedy dziecko nie potrafi nawiązać dobrych koleżeńskich relacji albo straciło najlepszego przyjaciela. Tę książkę można czytać wspólnie, troskliwie wyjaśniając dzieciom złożoność dobrych i złych relacji. Bożena Rytel tłum. Krzysztof Kurek, Wydawnictwo Księży Marianów, Warszawa 2019, s. 34 ISBN 978-83-7502-666-5
Zysk i S-ka, Poznań 2019, s. 286, ISBN 978-83-8116-464-1
ÎÎAgata Polte
Nowe jutro Trudno pogodzić się ze śmiercią bliskiej osoby. Strata współmałżonka, rodziców, przyjaciół boli niezwykle mocno. Cóż jednak powiedzieć, kiedy ginie dziecko, ukochana córka, słodka, młodsza siostra… nie znajduję słów. Od śmierci Majki minęły trzy lata. Oliwia ciągle jeszcze obwinia się o śmierć siostry. Rozważa, co byłoby, gdyby nie zadzwoniła wtedy po tatę, by po nią przyjechał. Ten z kolei ma największe wyrzuty sumienia. W końcu to on zabrał Maję ze sobą i siedział za kierownicą. Tragiczny w skutkach wypadek zniszczył szczęśliwą niegdyś rodzinę. Ojciec popada w alkoholizm, traci pracę i swoim nałogiem pogrąża najbliższych. Oliwia, choć jest w klasie maturalnej i próbuje żyć normalnie, nie ma spokoju od przeszłości i nie ma spokoju w domu. Matka od
26
świtu do nocy pracuje, by utrzymać całą trójkę. Wciąż usprawiedliwia zachowanie męża i czeka na cud. Oliwia najchętniej cofnęłaby czas. Ten jednak biegnie tylko w jedną stronę, do przodu. Co przyniesie rodzinie nowy dzień? Jakie będzie dla nich to nowe jutro? „Nowe jutro” to historia rodziny dotkniętej tragedią i historia Oliwii, która na nowo uczy się żyć po stracie młodszej siostry. Powieść porusza bardzo ważne tematy i pokazuje zarówno problemy ludzi dorosłych, jak i młodzieży. To historia realna, nie przekoloryzowana. Szybko wciąga czytelnika i nie pozwala być mu obojętnym. Gorąco polecam nie tylko nastolatkom, ale także nam, dorosłym. (map)
k s i ą ż k i
•
ÎÎCatherine Thimmesh
Dziewczęta myślą o wszystkim Potraficie sobie wyobrazić dwudziestokilometrowy kabel z kevlaru, cieńszy od ołówka, który utrzymał satelitę o wadze 600 kilogramów? To włókno pięć razy sztywniejsze od stali stworzyła kobieta – Stefanie Kwolek. A czy wiecie, że skala Agpar, według której po porodzie ocenia się stan noworodków, także jest dziełem kobiety – Virginii Apgar? Podobnie jak lalka Barbie, ławka szkolna, rękawica do mycia, nosidełko dla dziecka, antybiotyk przeciwgrzybiczy, niewidzialne szkło, paliwo rakietowe, laser do usuwania zaćmy i… zestaw do robienia baniek mydlanych. Dziewczynki, nastolatki, młodziutkie i dojrzałe kobiety były twórczyniami zarówno wynalazków funkcjonalnych (wycieraczki samob e z p ł a t n y
d o d a t e k
•
5 / 2 0 1 9
k s i ą ż k i d l a dz i ec i i m ło dz i e ż y
chodowe), jak i pysznych (ciasteczka z czekoladą). Najmłodsza posiadaczka patentu miała dwanaście lat, a pięciolatka wynalazła wykrywacz kałuż! Thimmesh w piętnastu historiach pokazuje wszechstronność kobiet, opisuje ich drogę do celu, walkę z przeciwnościami, odwagę, pomysłowość, i niezłomność, a także wiarę w sens swojej pracy. Wzmacnia w dziewczynkach wiarę i szacunek do siebie. Zachęca do własnych odkryć, podpowiada, gdzie i w jaki sposób uzyskać informacje na temat patentów, możliwości sfinansowania produkcji wynalazku. To ważny głos w walce ze stereotypami, inteligencja bowiem nie ma płci, koloru skóry ani wyznania. Książkę uzupełnia kalendarium przełomowych „kobiecych” wynalazków oraz słowniczek trudnych pojęć. A wzbogacają ją przejrzyste i estetyczne ilustracje Melissy Sweet oraz staranne wydanie w twardej oprawie, na kredowym papierze. (hab) tłum. Justyna Grzegorczyk, Zysk i S-ka, Poznań 2018, s. 120, ISBN 978-83-8116-358-3
ÎÎMaciej Jasiński
Wydawnictwo Tako, Toruń 2019, s. 24, ISBN 978-83-65480-46-0
ÎÎAgnieszka Taborska
Nie ma to jak sąsiedzi W kamienicy przy ulicy Okrężnej nad kanałkiem mieszkają niezwykli lokatorzy. Dlaczego? Bo to nie ludzie, tylko zwierzęta. A jakie? Suseł Śpioch, Żyrafa Osobna, Kogut Konsjerż, Smok Nieistniejący, Strusie Cierpliwe, Mól Książkowy, Wielbłąd Zapobiegliwy, Pchła Zrozpaczona oraz wiele, wiele innych. Ekscentryczni mieszkańcy pochodzą z różnych stron świata i mają różne zwyczaje, a większość czasu spędzają na przeprowadzkach. Zawsze jednak w obrębie swojej kamienicy, bo bardzo kochają swój dom i żyć bez siebie nie mogą. „Bo nie ma to jak sąsiedzi!” Dlaczego? Przekonajcie się sami. Ta opowieść o zwierzętach jest niezwykle ciepła, pełna poezji i humoru, a przede wszystkim życzliwości wobec innych. Z jednej strony uwrażliwia na różnorodność, a z drugiej podkreśla poczucie wspólnoty. To doskonała lektura o tolerancji dla dzieci i dorosłych. Ten, kto umie, może ją czytać samodzielnie. Młodsi będą zapewne podziwiać wielkie kolorowe ilustracje. b e z p ł a t n y
ÎÎMike Goldsmith
Od zera do nieskończoności, czyli triki matematyki Ta książka zabierze cię na krótką wycieczkę po fascynującym świecie matematyki, aż zbzikujesz na punkcie procentów i stwierdzisz, że ułamki dziesiętne są rewelacyjne! Poza tym dowiesz się z kart tej książki, w jaki sposób matematyka wywiera wpływ na naszą codzienność – np. na świat zwierząt i na pracę muzyków. Wielu wspaniałych myślicieli ceniło matematykę i wykorzystywało ją do wspaniałych odkryć. Kto to był i co odkrył, dowiesz się, gdy zajrzysz do środka. tłum. Magdalena Jałowiec, Wydawnictwo Jedność, Kielce 2019, s. 128,
Historia o głodnym misiu to bajka wybierajka. Co to oznacza? To, że w książce tej to sam czytelnik decyduje, jak potoczą się dalsze losy jej bohaterów, kto włączy się do akcji i jak się ta historia skończy. A początek jest taki: brunatny miś budzi się głodny z zimowego snu. Jeśli czytelnik chce, by poczuł wiosnę, to przechodzi do lektury drugiej strony, ale gdy decyduje, żeby miś zrobił sobie jeszcze małą drzemkę, przechodzi do strony 24. Wówczas miś ułoży się ponownie na posłaniu i zaśnie znowu. Kiedy miś postanawia zaś posilić się miodem, sposobów znów będzie miał kilka, i to my, czytelnicy zdecydujemy, czy będzie wspinał się na drzewo, czy skoczy o tyczce, skorzysta z trampoliny, a może wykorzysta chytry plan lisa i interwencję strażaków. W tej bajce nie ma rzeczy niemożliwych, a kolejność i dobór scen za każdym razem mogą być inne. Czy przy pierwszej lekturze czytelnik pozna zwyczaje mrówki Ferdynanda, albo czy natknie się w krzakach na wilka, który czyha na trzy świnki? Kto wie, wszystko zależy od jego wyobraźni. Bajkę tę można czytać raz krócej, raz dłużej, ciesząc się jej swobodną formą, otwartą fabułą i lekkim humorem. Tekst bajki został inspirowany książką Raymonda Queneau „Un conte a votre façon” („Bajeczka na twoją modłę”). To naprawdę niesamowite doświadczenie i świetna zabawa, zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych! (map)
•
Debit, Katowice 2019, s. 54, ISBN 978-83-8057-306-2
Bożena Rytel
O bardzo głodnym misiu
k s i ą ż k i
Książka doskonale łączy przyjemne z pożytecznym, bowiem przy okazji dowiemy się z niej wiele ciekawych rzeczy o zwierzętach. (map)
d o d a t e k
ISBN 978-83-7971-916-7
ÎÎJoanna Krzyżanek
Słowniczek ortograficzny Drugie wydanie bestsellerowego słowniczka ortograficznego uwielbianej przez dzieci Cecylki Knedelek – w odświeżonej szacie graficznej. Sympatyczna bohaterka książeczek i jej przyjaciółka gąska Waleria pomagają dzieciom, które już piszą, poskromić byki, oczywiście te ortograficzne. W książce znalazło się też miejsce na zabawne opowiastki, naszpikowane szeleszczącymi wyrazami. To świetny pomysł na ich zapamiętanie. Korzystanie ze słownika, które, miejmy nadzieję, stanie się nawykiem u młodych czytelników – uprzyjemniają świetne, bezpretensjonalne i zabawne ilustracje, które są dziełem Zenona Wiewiurki. (et) Jedność, Kielce 2019, s. 276, 36 zł, ISBN 978-83-8144-147-6
ÎÎGuy MacDonald
Ręka, noga, mózg… Może marzysz o tym, żeby zostać lekarzem? Jeśli tak, ta książka jest dla ciebie! Po przeczytaniu jej dowiesz się, jak funkcjonuje organizm ludzki, do czego potrzebne są witaminy i minerały, co to są hormony, geny, DNA, na czym polega zawał serca i zrozumiesz wiele innych ciekawych rzeczy o mózgu, języku czy kończynach. Zrozumiesz również, co się dzieje, gdy się pocisz, a co, gdy włos staje dęba, w jaki sposób rozmnażają się zwierzęta. Poznasz części ciała, nazwane ludzkimi imionami… Bożena Rytel tłum. Paulina Zaborek, Wydawnictwo Jedność, Kielce 2019, s. 128, ISBN 978-83-7971-913-6
ÎÎSusan Isern
Siedem łóżek malutkiej popielicy Ależ to piękna książka! Jestem zauroczona ilustracjami Marco Somy. Te pastelowe, stonowane kolory, rysunki idealnie oddające klimat historii. A fabuła jest bardzo prosta. Popielica (takie małe futerkowe zwierzątko podobne do myszy i chomika) nie zaśnie bez towarzystwa. Co wieczór •
5 / 2 0 1 9
27
k s i ą ż k i d l a dz i ec i i m ło dz i e ż y
wędruje więc do innego łóżka zaprzyjaźnionego mieszkańca Zielonego Lasu. Trochę trwało, nim przyjaciele zorientowali się, że coś jest nie tak. Ale od czego ma się przyjaciół. Historia jest prosta i raczej przewidywalna, ale najważniejsze, że może pomóc dzieciom, które mają problemy z pobytem we własnych łóżkach. (et) tłum. Tomasz Pindel, Tako, Wrocław 2019, s.36, 36 zł, ISBN 978-83-65480-48-4
ÎÎMartin Widmark
Diamentowa księga Zbiór zagadek, rebusów i łamigłówek w scenerii miasteczka Valleby i z udziałem jego mieszkańców. Czytelnik staje się członkiem Biura Detektywistyczne Lassego i Mai i pomaga parze bohaterów w rozszyfrowywaniu wiadomości pozostawionych przez szajkę złodziei. A przy okazji sprawdza też swoją wiedzę ze znajomości słynnego miasteczka. Każda rozwikłana zagadka nagradzana jest diamentową naklejką. Książkę zilustrowała oczywiście Helena Willis. (et) tłum. Katarzyna Skalska, Barbara Gawryluk, Zakamarki, Poznań 2019, s. 32, 16,90 zł, ISBN 978-83-7776-185-4
ÎÎSusie Morgenstern
Nie mój dom Książki obrazkowe dla dzieci mają cudowną moc pomagania w wielu trudnych sytuacjach życiowych. Młodzi ludzie wiele rzeczy przeżywają pierwszy raz w życiu, może im się wydawać, że tylko one się tak czują. A sięgając po książkę, mogą identyfikować się z bohaterem i dowiadują się, że są inni, którzy czują podobnie. Do takiej właśnie sytuacji nawiązuje książka „Nie mój dom”. Mały bohater musi się zmierzyć z przeprowadzką. Lubi swój pokoik, swojego przyjaciela Artura, przyzwyczaił się do swojego przedszkola. Nie chce ich zostawiać, nie chce zrywać więzi. Niestety, czas wyjazdu z Paryża na Lazurowe Wybrzeże już nadszedł… Prosta historia, ale pięknie opowiedziana, o przełamywaniu lęków, o adaptacji w nowym miejscu. Zilustrował ją genialnie Serge Bloh, francuski ilustrator i grafik. Jego prace cechuje minimalizm („Wielka historia małej kreski”), kolaż i bardzo oszczędne użycie kolorów – w tej książce ich rozmieszczenie ma duże znaczenie. Udział ilustratora w opowiedzeniu tej historii był nie mniejszy niż autora. Ważna i potrzebna książka. (et) tłum. Iwona Janczy, Adamada, Gdańsk 2019, s. 36, 34,90 zł, ISBN 978-83-8118-047-4
ÎÎAAlison Gervais
W 27 dni Szesnastoletnia Hadley Jamison podpisuje kontrakt ze Śmiercią i cofa się w czasie, aby uratować kolegę ze szkoły, nim ten popełni samobójstwo. Na wykonanie zadania ma 27 dni. Po pewnym czasie bohaterka nie tylko odkrywa powody, jakie doprowadziły do śmieci Archera, ale również dowiaduje się, czego brakuje w jej własnym życiu. Pomysł na fabułę tej młodzieżowej powieści był niewątpliwie ciekawy, jednak nie mogę oprzeć się wrażeniu, że potencjał niektórych wątków nie został w pełni wykorzystany. Czytelnik co jakiś czas natrafia na pewne tropy skłaniające do myślenia, że za całą historią kryje się więcej niż w rzeczywistości. Na pochwałę zasługuje natomiast tempo akcji. Autorka umiejętnie wprowadza nas w świat bohaterów, a ich tajemnice zdradza powoli. Opisy w książce są krótkie i zwięzłe, co sprawia,
28
k s i ą ż k i
•
że szybko się ją czyta. Bohaterowie stworzeni przez Alison Gervais nie są jednowymiarowi – mają wady i zalety, a także różnego typu problemy. Książka porusza trudne tematy, takie jak samotność czy nieumiejętność radzenia sobie z traumatycznymi wydarzeniami. Historia nie jest jednak dołująca, a to za sprawą odpowiednich proporcji między treściami smutnymi i napawającymi optymizmem. Pokazuje, że nie należy osądzać nikogo po pozorach, a także przypomina nam o tym, co jest w życiu najważniejsze. Odwrócone o 90 proc. zdjęcie na okładce wprowadza tajemniczy nastrój i zachęca do zgłębienia fabuły. Układ typograficzny tekstu jest spójny i przejrzysty. Ciekawym elementem umieszczonym na końcu książki jest zbiór pytań przydatnych w dyskusji o tym utworze. Paulina Karbownik Młody Book, Katowice 2019, s. 344, ISBN 978-83-8057-318-5
ÎÎJudith Drews
Berlin – znam to miasto Oto Berlin niezwykły! I wcale nie trzeba znać to miasto, aby się świetnie bawić. Nie trzeba nawet umieć czytać! Bo to książka przede wszystkim do oglądania. Na kilku kartonowych rozkładówkach ilustratorka rozmieściła mnóstwo szczególików. Kipi tu od atrakcji, kolorów i zabawnych ilustracji. Na pierwszych stronach poznajemy kilkadziesiąt postaci, zwierząt i przedmiotów, które gdzieś się w mieście podziewają. Do czytelnika należy odnalezienie ich i opowiedzenie, co robią. Na każdej planszy nasz bohater znajduje się gdzieś indziej, tropienie może zająć sporo czasu. Strona po stronie odkrywamy też urok stolicy Niemiec – miejskie zoo, wieżę telewizyjną, Bramę Brandenburską, Reichstag czy Muzeum Historii Naturalnej. Z tą książką nie będziecie się nudzić! (et) tłum. Katarzyna Skalska, Tatiana Zgaińska-Filipowska, Zakamarki, Poznań 2019, s. 14, 39,90 zł, ISBN 978-83-7776-118-2
ÎÎTrudi Trueit
Explorer Academy. Sokole pióro Druga część jednej z ciekawszych serii dla młodszych nastolatków, inspirowanej prawdziwymi przygodami i odkryciami osób z kręgu National Geographic. Młodzi czytelnicy śledzą przygody Cruza i jego przyjaciół, adeptów w Akademii Odkrywców, którzy tym razem szlifują swoje umiejętności na pokładzie okrętu, jak np. porozumiewanie się z waleniami. Chłopiec bierze też udział w tajnej misji, która polega na odnalezieniu kolejnych części receptury na surowicę ratującą ludzkie życie, odkrytej przez jego nieżyjącą mamę. Po piętach depcze mu niebezpieczna Mgławica… Książka podąża z duchem czasu, łączy fikcję z nauką. Zaciekawia i inspiruje. Pobudza wyobraźnię, przekonuje o sile przyjaźni. Na uwagę zasługuje warstwa ilustracyjna, za którą stoi Scott Plumbe – wielokrotnie nagradzany ilustrator i projektant. Znakomitym dopełnieniem lektury jest „Księga szyfrów” Garetha Moore’a – tom, który przybliża tajemnice kryptografii. To zachęta do ruszenia głową, rozwiązywania zagmatwanych łamigłówek i odgadywania ukrytych wiadomości. A przy okazji czytelnicy zapoznają się z różnymi odmianami szyfrów: od szyfru Cezara przez rozmaite kody i alfabety graficzne, po szyfry kartograficzne i szyfr masoński, które mogą wykorzystywać do tajnego porozumiewania się. (et) tłum. Krzysztof Kietzman, Firma Księgarska Olesiejuk, Ożarów Mazowiecki 2019, s. 208, 34,99 zł, ISBN 978-83-274-8698-1 tłum. Krzysztof Kietzman, Firma Księgarska Olesiejuk, Ożarów Mazowiecki 2019, s. 126, 19,99 zł, ISBN 978-83-274-8946-3
b e z p ł a t n y
d o d a t e k
•
5 / 2 0 1 9
iedĹş mĹ&#x201A;ody niedĹşw Pewnego dnia gdy ni o e coĹ&#x203A;, czeg znajduje w lesi dotyka dy ie K . widziaĹ&#x201A; wczeĹ&#x203A;niej nie owitÄ&#x2026; oczyna niesam klawiszy, rozp za po Ăłra zabiera go wÄ&#x2122;drĂłwkÄ&#x2122;, kt zi ne las i prowad two sÄ&#x2026; dostÄ&#x2122;p jego rodzinny sĹ&#x201A;awa i bogac e zi gd ym , cz ny o ai , do nowej kr jest wszystkim e Ĺ&#x201A;apy. Miasto czegoĹ&#x203A; mu na wyciÄ&#x2026;gniÄ&#x2122;ci duszy czuje, Ĺźe bi Ĺ&#x201A;Ä&#x2122;  g w e al Ĺ&#x201A;, arzy niedĹşwiedĹş m â&#x20AC;Ś ak br
MOPSIAK zamierza upiec 1$-/(36=< 7257 1$ Ä&#x2021;:,(&,(! %ĂśGĂą Z QLP MDMND Ä&#x2C6;PLHWDQD VSDJKHWWL L 01Âą67:2 LQQ\FK VNäDGQLNĂ&#x2018;Z .RWND 0HOD XZDÄ&#x201D;D Ä&#x201D;H 0RSVLDNRZL VLĂś WR QLH XGD DOH ]äRWD U\END )ORUD ZLHU]\ Z VZRMHJR SVLHJR SU]\MDFLHOD *G\E\ W\ONR 0RSVLDN QLH XWNQùä Z NRFLFK GU]ZLF]NDFK
)FN9N565KB9 D9Ä?B9 7=9DÄ?5 = F58CÄŁ7= <=GHCF=9 C DFNM;C857< A5Ä?9> 8N=9K7NMB?= @= = >9> 02&2Ă&#x192;%(' ( )+32# " % â&#x20AC;&#x201C; ?CH?5 9@IG=5 $C7=A=ĂšH?=9;C )=Ăš?B9 6C;5HC =@IGHFCK5B9 ?G=ĂŚÄż?= N FMACK5BMA= H9?GH5A= ?HÄ&#x2022;F9 DFNMD58BĂŚ 8C ;IGHI KGNMGH?=A 8N=97=CA "895@B9 8C KGDÄ&#x2022;@B9;C 7NMH5B=5Ĺ&#x161;
3C657N H9Äż HCA D=9FKGNM DFNM;Ä&#x2022;8S
Czy przebiegĹ&#x201A;oĹ&#x203A;Ä&#x2021; LISY i jej pomysĹ&#x201A; na ZNAKOMITY (*2 #*Â&#x161;, zapewniÄ&#x2026; jej wystarczajÄ&#x2026;co -Ă&#x;' (! &!Â&#x161; 21 , by nakarmiÄ&#x2021; ALIGATORA? A moĹźe sama stanie siÄ&#x2122; posiĹ&#x201A;kiem wiecznie gĹ&#x201A;odnego zwierza?
DLA DZIECI MĹ ODZIEZY Dodatek bezpĹ&#x201A;atny â&#x20AC;˘ ISSN 2083-7747 Indeks 334464
.VLÄ&#x2C6;Ä°ND GR F]\WDQLD razem z dzieckiem
9 788366 117792 9 788366 117792
Ă°ĂżĆ ĆŁĂżĆŤÇÿŰǣ ÄŁĹź ĆŤĆ ĹźĹŻÄŞÄ&#x153;ÇŲşƏÄ&#x153;Ĺ? Ă ÇŁÄŁĂżÇ?ŲĹ?Ä&#x153;ƸÇ?Ăż rÿŰÿŲĹ?Ăżâ&#x20AC;ŤÜ&#x2C6;â&#x20AC;Ź
WHERE ARE THE YELLOW CHICS, SPOT? Copyright Š the Eric and Gillian Hill Family Trust, 2019 $OO ULJKWV UHVHUYHG )LUVW SXEOLVKHG E\ )UHGHULFN :DUQH &R /WG Copyright for the Polish edition Š *UXSD :\GDZQLF]D 5HODFMD VS ] R R ISBN 978-83-66117-22-8 :\GDZQLFWZR 0DPDQLD *UXSD :\GDZQLF]D 5HODFMD XO âRZLFND ORN 3 :DUV]DZD Printed in China
¡
Cena: 34,90 zĹ&#x201A;
ISBN 978-83-66117-79-2
KsiÄ&#x2026;Ĺźka o kolorach z filcowymi klapkami
ISBN 978-83-66117-79-2
p ot S ie sÄ&#x2C6; Ä° Ăł ĂŁte zaczki
ki
Poznaj inne przygody pieska Spota:
Spot, gdzie sÄ&#x2C6; Ä° óãt e kurc za czki
3HĂŁQD QLHVSRG]LDQHN SLHUZV]D NVLÄ&#x2C6;Ä°ND o kolorach GOD 7ZRMHJR G]LHFND
Eric Hill
=DMU]\M SRG Ă&#x20AC;OFRZH NODSNL L SRPyÄ° 6SRWRZL ]QDOHÄŽĂž MHJR XURF]\FK SU]\MDFLyĂŁ
ek
Nr 5/2019 (272) â&#x20AC;˘ maj 2019