temat główny
się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju rtu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno anonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy
sób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje nie ma, a zmyślone mogą być nym płaszczu mógłby okazać się itp. On więc tylko insynuuje, epewności. Podsycane ciekawośnie? Nasz autor zaciera ręce na ata, proszę - już jej nie będzie tak nkoś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna? - to niech dzie jej tak dobrze”.
Dzieciństwo
wając swe żądło pod zasłoną , trafia celnie, a ponieważ jest dowodnić mu fałszu. Zamiast zaym, co napisał nasz popychany l, pomyślmy z satysfakcją, że oto ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak ć i iść dalej, nie poświęcając mu
2.0
Zaprogramowani na przyszłość
orzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni cudza odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś ijamy małej szpileczki, by komuś by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nie-
▲ Żeglarstwo, foto. Grzegorz Dronka
tekst: Alicja Partyka 6
/18/2011
www.magazynstyle.pl
Dzieciństwo wspominamy najczęściej jako sielankę i beztroską zabawę. Mamy wtedy na wszystko czas, a nasze problemy – z perspektywy lat – wydają się być błahe. Niestety, okazuje się, że taki obraz dzieciństwa funkcjonuje już tylko we wspomnienia dorosłych. Teraz dzieci nie biegają po podwórkach, nie okupują trzepaków, nie palą ognisk i nie szukają skarbów. Jakie jest życie współczesnego dziecka, wobec którego my, dorośli, mamy coraz więcej oczekiwań? Czy współczesne dzieci mają jeszcze czas na dzieciństwo?
D
D P
oniedziałek: język angielski, wtorek: kółko plastyczne, środa: angielski i pianino, czwartek: judo, piątek: warsztaty plastyczne i zajęcia z matematyki, sobota: basen i tenis. Plan zajęć w domu kultury? Nie. To tygodniowy plan nastolatka.
11-letniego Igora spotykam przypadkiem, podczas jednych z jego zajęć pozalekcyjnych. Jednych z kilku w tym tygodniu. Zapytany o to, czy tak napięty terminarz mu nie przeszkadza, odpowiada nad wyraz dojrzale, że wszystko ma swoje plusy i minusy. Pytam, czy chciałby brać udział w jeszcze jakichś zajęciach. – Kiedy? Przecież nie mam już czasu! – mówi bez chwili namysłu. Pamięć bywa zawodna, jednak mimo usilnych starań nie przypominam sobie, by w okresie szkoły podstawowej moim problemem był brak wolnego czasu. To wyznaczniki XXI wieku. Coraz więcej mówi się o pośpiechu, który zdominował nasze życie, o wyścigu szczurów, pogoni za sukcesem, o poświęceniu dla kariery. Psychologowie biją na alarm, by zwolnić, nie dać się wciągnąć w tę niebezpieczną grę. Wydawać by się mogło, że wszystko to dotyczy tylko nas, dorosłych. Czy aby na pewno?
Ucz się, ucz!
Jesteśmy zaprogramowani na sukces. Mniej liczy się to, jakimi jesteśmy ludźmi, bardziej to, co potrafimy. Od młodych ludzi kończących studia wymaga się wielu umiejętności, uznawanych za podstawowe. Zatem im więcej w naszym CV pozycji pod hasłem: „zainteresowania i dodatkowe umiejętności”, tym pewniejsza przyszłość. Automatycznie skraca się czas przeznaczony na zdobywanie kwalifikacji. Nie pozostaje więc nic innego, jak rozpocząć edukację już od najmłodszych lat. W odpowiedzi na zapotrzebowanie, jak grzyby po deszczu wyrastają kolejne placówki, oferujące zajęcia edukacyjne i rozwojowe dla coraz młodszych dzieci. Już jednolatek może, sam lub wraz z rodzicami, wziąć udział w warsztatach mających na celu wspomaganie jego rozwoju. Na stronie Bee-Bee.pl, czyli gliwickiej Akademii Malucha, można znaleźć ofertę zajęć dla dzieci w wieku 1-3 lat. Warsztaty muzyczne dla maluchów, jak obiecują organizatorzy, rozwijają zainteresowania i zdolności muzyczne, poczucie rytmu, wyobraźnię muzyczną, zdolności percepcyjne oraz wrażliwość na głośność i barwę dźwięków. Czy rzeczywiście jednak udział w zajęciach przyczyni się do tego, iż w przyszłości nasze dziecko zostanie wirtuozem? – W przypadku tak małych dzieci trudno mówić o kształceniu ich w jakimś kierunku. Wszystkie warsztaty bądź zajęcia mają bardziej charakter ogólnorozwojowy – mówi Anna Grochla, pedagog. – Dziecko dostaje szansę przebywania z innymi dziećmi, czyli wchodzi w kontakty społeczne, po-
▲ Ognisko baletowe foto. Bożena Sękala ◄ Pracownia Projektowania Modelowego foto. Piotr Barański
woli uczy się dyscypliny, przebywa w środowisku innym, niż jego rodzina, co pozytywnie wpływa na jego zdolności poznawcze. Maluchom w zajęciach najczęściej towarzyszą rodzice. Budowanie bliskości i więzi między dzieckiem a rodzicem, to jedno z podstawowych haseł reklamowych. Doskonale wpisuje się w ramy coraz popularniejszej w Polsce idei attachment parenting, czyli idei rodzicielstwa opartego na bliskości. Brzmi dobrze, jeszcze lepiej się sprzedaje. Wydawać by się mogło, że uczenie rodziców, jak budować więź z własnym dzieckiem, jak się z nim obchodzić, w co się bawić, to absurd. Jak się jednak okazuje, coraz większa liczba rodziców nie potrafi nawiązać relacji ze swoimi pociechami. - Z moich obserwacji wynika, że wielu młodych rodziców nie ma pojęcia, co robić z własnymi dziećmi. Poza tym, że trzeba je nakarmić, umyć i ubrać, nie wiedzą, jak się nimi zająć – mówi Alina Cyfra, dyrektor Centrum Edukacji Twórczej w Zabrzu. Od dwóch lat placówka organizuje zajęcia pod hasłem: „Mamo, Tato, Uśmiechnij się”. Zajęcia odbywają się w małych grupach, dla 2- i 3-latków z rodzicami. Na każdą rodzinę przypada jeden instruktor. – Podczas spotkań rodzice poznają różnego rodzaju zabawy i zajęcia rozwijające dziecko. Z przerażeniem muszę stwierdzić, że na początku musieliśmy uczyć niektórych rodziców, w jaki sposób mają trzymać lub objąć swoje dziecko – mówi Alina Cyfra. Na zajęciach obecny jest również psycholog, do którego rodzice mogą zwrócić się ze swoimi problemami.
Starszaki na start!
Nieco starsze, 4- czy 5-letnie dzieci, mają już swobodny dostęp do niemal wszystkich oferowanych na rynku edukacyjnym zajęć. Od tych, które mają pomóc w rozwoju ich osobowości, wrażliwości na sztukę czy muzykę, po te, które mogą lub z założenia mają być wstępem do dalszej edukacji, później kariery. – Okres około piątego roku życia, to ten czas, w którym dziecko zaczyna żyć w zgodzie z samym sobą, zaczyna rozumieć rzeczywistość. To ten okres, kiedy obserwacja dziecka może pokazać nam kierunek, w którym ono podąża – mówi pedagog, dyrektor bytomskiego Elpaxu, Anna Pawłowska-Koziar. Elpax organizuje zajęcia dla dzieci w trzech grupach wiekowych. Maluchy mogą brać udział w zajęciach twórczych, plastyczno-artystycznych, filmowych lub literackich. Choć wszystko brzmi bardzo poważnie, chodzi tu głównie o zabawę, poprzez którą dziecko może poznawać świat. – Udział w warsztatach nie tylko pogłębia rozmaite umiejętności dzieci, ale przede wszystkim pozwala im poznać, jak wyglądają praca i zabawa w grupie. Dzieci uczą się, że trzeba współpracować z innymi, że liczy się nie tylko „moje”, ale również „czyjeś”, ale przede wszystkim, co bardzo ważne, uczą się wyrażać emocje – mówi Anna Pawłowska-Koziar. Dodaje również, że bardzo ważne jest, by
/18/2011
www.magazynstyle.pl
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
7
▲ Przedszkole Artystyczne foto. Sylwia Kaliga ► Warsztaty Elpax foto. Magdalena Brynza
zapisując dziecko na zajęcia, sprawdzić, czy osoby je prowadzące mają odpowiednie kwalifikacje do pracy z dziećmi. Nie wystarczy bowiem, że ktoś jest świetnym specjalistą w danej dziedzinie, wybitnym plastykiem czy pianistą. Program każdych zajęć trzeba dopasować do wieku i zainteresowań dzieci, trzeba też potrafić w odpowiedni sposób przekazać im swoją wiedzę, a tego dokonać mogą jedynie osoby posiadające odpowiednie wykształcenie pedagogiczne. Niestety, dyrektorzy ognisk i placówek, organizujących zajęcia dla dzieci i młodzieży zgodnie twierdzą, iż pytania o kwalifikacje kadry ze strony rodziców praktycznie nie padają. To źle, bo przecież odpowiednio wykształcona kadra, to nie tylko kwestia wysokiego poziomu zajęć, ale przede wszystkim bezpieczeństwa naszych dzieci. Wie o tym doskonale Katarzyna Mielczarek, wiceprezes Fundacji im. Krystyny Rudkowskiej w Katowicach. – Największym atutem naszego Przedszkola
Rodzice niejako podrzucają swoje dzieci rozmaitym placówkom, zrzucając też na nie odpowiedzialność za wychowanie własnego potomstwa. Artystycznego jest wysoko wykwalifikowana kadra. Wszystkie osoby współpracujące z nami mają nie tylko wykształcenie artystyczne, ale również pedagogiczne. Są otwarte na dzieci i oddają im cząstkę siebie. To nasz największy sukces – mówi. Społeczne Przedszkole Artystyczne to miejsce, do którego uczęszczać mogą dzieci już 2,5-letnie. Co wyróżnia to przedszkole spośród innych? – Stawiamy na edukację nie tylko poprzez zabawę, ale również poprzez sztukę – mówi Katarzyna Mielczarek. W podstawie programowej dzieci na co dzień uczestniczą w zajęciach wokalnych, baletowych, tanecznych, uczą się języka francuskiego. Codzienny kontakt z tymi zajęciami i to, iż prowadzone są one w niewielkich grupach, stanowi o sukcesie edukacyjnym. Jak mówi wiceprezes fundacji, dzieci od najmłodszych lat uczą się obcowania ze sceną, nabywają śmiałości, mają okazję rozwijać się artystycznie na wielu polach. Te, wykazujące zdolności i chęć indywidualnego rozwijania swoich talentów, mają taką możliwość w działającej pod szyldem fundacji Młodej Akademii Artystycznej. Okazuje się, iż na Śląsku istnieją również miejsca, które uczą… jak się uczyć. Aby dopomóc maluchowi w przyswajaniu wiedzy, można zapisać go na warsztaty, których celem jest zwiększenie efektywności nauki. Od dwóch lat taką działalność prowadzi katowicki Instytut Edukacji Twórczej
8
/18/2011
www.magazynstyle.pl
Edison. Skierowany do uczniów klas 1-3 szkoły podstawowej program „Edison wczesnoszkolny” poprzez zabawę rozwija umiejętności dzieci w zakresie szybkiego czytania, technik pamięciowych oraz zintegrowanego uczenia się z wykorzystaniem tych technik. Wszystko po to, by usprawnić proces przyswajania wiedzy, co pozwoli dzieciom zyskać czas na zabawę i odpoczynek. 50-godzinny program zajęć realizowany jest popołudniami w niewielkich grupach w ramach zajęć pozalekcyjnych. Warsztaty cieszą się takim zainteresowaniem, że postanowiono organizować je także w przedszkolach. Tak narodził się program „Edisonki”, czyli Edison dla maluchów. Projekt ten ma wspomagać rozwój dzieci, pobudzać ich kreatywności, uczyć czytania z wykorzystaniem nowoczesnych metod. – Nasze doświadczenia trenerskie związane z nauczaniem pokazały, iż w zakresie nauki twórczego myślenia, szybkiego czytania czy doskonalenia technik pamięciowych istnieje nisza na rynku – mówi dyrektor zarządzający Instytutu, Łukasz Adamczyk. – I choć wcześniej była to jedna z kilku dziedzin naszej działalności, postanowiliśmy pójść w tym kierunku i skupić się tylko na niej. Biorąc pod uwagę coraz młodszy wiek dzieci rozpoczynających edukację, nasuwa się pytanie, czy to nie za wcześnie? Czy kilkuletnie dziecko zamiast na warsztatach nie powinno spędzać czasu w piaskownicy? – Warto dawać dzieciom możliwość poznawania nowych rzeczy, przebywania w różnych środowiskach. Wszystko jednak w granicach rozsądku – mówi Anna Grochla. A z rozsądkiem bywa różnie. Dzisiejsza młodzież ma terminarze napięte bardziej od dorosłych. Bywa, że między szkołą a zajęciami pozalekcyjnymi trudno im znaleźć chwilę wolnego. Z czego to wynika? Czasem z nadmiernej energii dzieci, którą rodzice postanawiają sensownie spożytkować, organizując swoim pociechom zajęcia. Zbyt często jednak ilość tych zajęć wynika z niespełnionych ambicji rodziców. Bo każdy ma w swojej głowie wizję przyszłości dziecka, to naturalne. Zbyt wielu jednak zapomina o tym, że dziecka nie da się zaprojektować, ukształtować niczym garnka z gliny wyłącznie wytrwałością i odpowiednim działaniem. Ważne są też chęci dziecka. Taki tok myślenia rodziców szczególnie niebezpieczny bywa w przypadku wszelkiego rodzaju szkół profilowanych – baletowych, muzycznych czy sportowych. Długo można by debatować nad tym, jaki byłby najodpowiedniejszy wiek rekrutacyjny dzieci, tak by one same świadomie mogły podjąć decyzję, dotyczącą własnej przyszłości. Czy dla 7- lub 10-latka to nie za wcześnie, by na wiele lat związać go z tańcem bądź instrumentem, a tym samym odebrać mu cząstkę dzieciństwa? Bo przecież szkoły o konkretnym profilu to zupełnie inna specyfika pracy
trzy grupy wiekowe. Najmłodsza, czyli 4- i 5-latki, powstała w zeszłym roku w odpowiedzi na zainteresowanie rodziców. Znacznie obniżył się również w ciągu ostatnich lat wiek studentów na Śląsku. Ci najmłodsi mają obecnie 5 lat i są studentami uniwersytetów dziecięcych.
Płatne jest lepsze? Uniwersytet Śląski Dzieci foto. Urszula Miemiec
– więcej godzin lekcyjnych, dodatkowe ćwiczenia, mnóstwo wyrzeczeń. Wszystko to ma sens tylko wtedy, gdy dzieje się w zgodzie z dzieckiem i jego zainteresowaniami. Podczas badań przydatności do szkół profilowanych sprawdza się jedynie predyspozycje dziecka, dotyczące danego profilu szkoły, na plan dalszy spychając jego ewentualną gotowość psychiczną. Dyrektorzy wychodzą z założenia, iż do 18 roku życia za dzieci decydują rodzice. Tu w drogę zdrowemu rozsądkowi zbyt często wchodzą jednak niezdrowe ambicje, bądź wizja świetlanej przyszłości dziecka. Bo czym innym tłumaczyć choćby katorżnicze treningi sportowe, które stają się udziałem wielu początkujących sportowców? Karate czy basen dla podtrzymania kondycji to jedno, co innego wielogodzinne ćwiczenia pod okiem nastawionych na wynik trenerów, dla których podopieczni odnoszący sukcesy są żywą reklamą. Mało kto zastanawia się nad tym, co jest po drugiej stronie medalu. Wywieranie presji, zmuszanie do uczestniczenia w zajęciach, które naszym zdaniem „zaprocentują w przyszłości”, w przypadku dzieci mogą dać efekt wręcz odwrotny od pożądanego. – Dziecko zmuszane do czegokolwiek, będące pod presją, zaczyna odczuwać coraz większą niechęć do tego, co robi. Jednocześnie nie może być mowy o jakichkolwiek efektach nauki, jeśli nie ma w tym pasji – mówi Anna Grochla, pedagog, wychowawca edukacji wczesnoszkolnej. Błędne ukierunkowanie dzieci nie zawsze wynika ze złej woli rodziców. Czasem jest wynikiem słabej znajomości własnego dziecka. Zanim więc sami wybierzemy drogę, którą powinna podążać nasza pociecha, warto porozmawiać najpierw z nią. Dobrze też poprosić o poradę specjalistę - psychologa, pedagoga, czy choćby wychowawcę szkolnego, który na co dzień ma kontakt z dzieckiem.
Dziecięce przechowalnie
Zapracowani, zabiegani rodzice, niejednokrotnie koła zainteresowań traktują jako swoiste przechowalnie dzieci. Zagłuszając wyrzuty sumienia, brak czasu rekompensują im opłacając kolejne zajęcia pozalekcyjne. Jest to też swego rodzaju forma samousprawiedliwiania się – przecież dziecko nie jest pozostawione samo sobie, nie siedzi przed komputerem, nie patrzy bezmyślnie w telewizor, uczy się i rozwija pod dobrą opieką. Niepokojący jest fakt, że coraz więcej placówek działa do późnych godzin wieczornych, powstają też przedszkola całodobowe. Wszystko to w odpowiedzi na zapotrzebowanie rodziców. Ci z kolei, dzięki coraz większej ilości takich miejsc, nie mają problemu, co zrobić z dzieckiem, kiedy na głowie mnóstwo innych spraw – i koło się zamyka. Rodzice niejako podrzucają swoje dzieci rozmaitym placówkom, zrzucając też na nie odpowiedzialność za wychowanie własnego potomstwa. - My nie jesteśmy placówką, która kształci w kierunku zawodowym. Dla nas jest to metoda wychowawcza. Metoda zbliżenia się do dzieci, do młodzieży, która pomaga im dorastać i odkrywać świat – mówi dyrektor Centrum Edukacji Twórczej w Zabrzu, Alina Cyfra. – Dobrze byłoby, gdyby rodzice przychodzili z dziećmi, wtedy mogliby zobaczyć, jakie postępy robią ich pociechy – dodaje. Zainteresowanie rodziców często pozostawia jednak wiele do życzenia. Z roku na rok popularność rozmaitych form kształcenia rośnie, obniża się za to wiek dzieci, które rodzice chcą zapisać na dodatkowe zajęcia. Jak mówi rzecznik prasowy Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej w Bytomiu, Janina Psiuk, zainteresowanie rodziców ogniskiem baletowym jest coraz większe. Rodzice przyprowadzają również coraz młodsze dzieci. W tej chwili ognisko obejmuje
- Moja córka uczęszcza na tyle zajęć pozalekcyjnych, ile jesteśmy w stanie zmieścić w tygodniu. Mnie i tak przez większość czasu nie ma w domu, a ona przynajmniej nie ma głupot w głowie. Większość tych zajęć, to zajęcia płatne. Stać mnie, więc wolę zapłacić i mieć pewność, że są to zajęcia ciekawe i na wysokim poziomie – mówi mama 12-letniej Karoliny. W kwestii kształcenia dzieci nie sposób bowiem pominąć aspektu finansowego. Przykładowo opłata za miesiąc w Przedszkolu Artystycznym to koszt rzędu 440 zł. Zajęcia w Elpaxie to około 50 zł miesięcznie, a miesiąc w ognisku baletowym to 60 zł. Za semestr na Uniwersytecie Śląskim Dzieci zapłacimy około 180 zł. Tym, których nie stać na płatne zajęcia, z odsieczą ruszają domy kultury, których oferta z roku na rok staje się coraz bogatsza i inspirująca. Zapisując dzieci na zajęcia pozalekcyjne warto szukać nie tylko tych zajęć, które w przyszłości mogą pomóc znaleźć dobrą pracę, ale również takich, które pozwolą się zrelaksować, odetchnąć od szkolnych stresów, a być może odkryć pasję na całe życie. Pracownia Projektowania Modelowego w Młodzieżowym Domu Kultury nr 1 w Bytomiu, to właśnie miejsce, w którym dzieciaki mogą odetchnąć i zająć się tym, co sprawia im frajdę – projektowaniem, sklejaniem, składaniem. – Tutaj pracuje się indywidualnie
REKLAMA
temat główny
– mówi prowadzący zajęcia, Piotr Barański. – Pracownia jest czynna trzy dni w tygodniu, każdy przychodzi kiedy ma czas i ochotę. Są tacy, którzy przychodzą i trzy razy – dodaje. Podczas zajęć chłopcy (bo to głównie oni są tu stałymi bywalcami) uczą się odczytywać plany i szkice modelarskie, tworzyć własne projekty i plany, budować modele. Ci najwytrwalsi mają okazję startować w konkursach, ostatni VIII Międzynarodowy Festiwal Plastikowych Modeli Redukcyjnych przyniósł MDK-owi aż trzy wyróżnienia. Na brak zainteresowania w MDK-u nie narzeka również Grzegorz Dronka, instruktor żeglarstwa. Jego zajęcia cieszą się niesłabnącą popularnością. – Obecnie istnieje pięć grup, z czego najmniej liczna to 10 osób, najsię gorszy od Was i chceokoło was20 – mówi instruktor. – Raz w tygodniu spotykamy liczniejsza się w pracowni żeglarskiej. Poznajemy kulturę marynistyczną, podmu, bo ma nadzieję, że wtedy stawy modelarstwa. W weekendy zajęcia odbywają się na stanicy odobnie zazdrości Wam tego, co nadmieć Zalewem Przeczyce – opowiada. A co w zimie? – W zimie pozasłużyliście, by aż tyle zajęcia teoretyczne i basen. Z najstarszą grupą w tym roku przez niego w zostają stan niepokoju remontowaliśmy rtu, nie mieli siły i ochoty na sprzęt. Ponieważ zajęcia z żeglarstwa wiążą się z wyjazdami, do grupy przyjmowane są dzieci powyżej 9 roku życia. nięciami. Być może ma do Was Ci, którzy tajniki żeglarstwa wolą zgłębiać od strony muzycznej, na w ten ukryty sposób. Na pewno pana Grzegorza nie mogą liczyć, on sam bowiem nie lubi śpiewać. anonimy chce zyskać władzę nad Otworem stoi dla nich jednak pracownia wokalna, w której Anna szelką kontrolą.Górecka To on zaraża będzie swoich podopiecznych miłością do piosenek żeli wam na dobryglarskich. humor czy To też właśnie spod jej skrzydeł wyrósł, mający na swoim ec otaczającego koncie was świata, wiele czy sukcesów, zespół szantowy Happy Crew. Uzdolnieni muzycznie zawitać mogą również na zajęcia z aranżacji, prowadzone przez Marcina Woroniuka. Tu młodzież ma możliwość zasób działa, by osiągnąć swesię cele. poznania z technikami aranżacyjno-kopozytorskimi, a swoje realizować w studiu nagrań. Wszystko bez presji, w niepewności.pomysły On nie może podaje za to z wielką pasją. nie ma, a zmyślone mogą być
nym płaszczu mógłby okazać się Ofertainsynuuje, rynku edukacji pozaszkolnej jest niesamowicie bogaitp. On więc tylko ta i różnorodna. epewności. Podsycane ciekawo- Warto zadać sobie trochę trudu, by wyszukać miejsca takie, w których dzieci dostaną możliwość rozwośnie? Nasz autor zaciera ręce na ju swojej pasji pod okiem człowieka, który tę pasję podziela ata, proszę - już jej nie będzie tak i sprawia, iż nie są to kolejne zwykłe warsztaty wokalne, innkoś, no, no, jeden liścik i małstrumentalne czy plastyczne. Tak jest w przypadku Niny Wolńka mydlana. Sławna? - to niech skiej-Pruszowskiej, która od 5 lat w Centrum Edukacji Twórczej dzie jej tak dobrze”. w Zabrzu prowadzi zajęcia teatralne. Co wyróżnia jej teatr spośród wszystkich innych? – Moja praca teatralna opiera się głów-
wając swe żądło zasłoną i rytmach ludowych, na bardzo specyficznej nie pod na pieśniach , trafia celnie, aenergii, ponieważ którąjest staram się z młodzieżą budować na scenie. Myślę, dowodnić mu fałszu. zaże toZamiast jest wyróżnikiem moich zajęć – mówi Nina. – Nie jest to klasyczny teatr, opierający się na tekście mówionym. I nie jest to ym, co napisał nasz popychany teatr statyczny. l, pomyślmy z satysfakcją, że oto Wykorzystujemy wszystkie czynniki, które skłana teatr totalny: muzyka, ruch, gest, polifonia dźwięć, i na przekórdają jegosięchęciom ków i obrazów częściem. Anonim traktujmy jak– dodaje. W Centrum Edukacji Twórczej od 10 lat z powodzeniem działa również Studio Tańca Ulicznego. Jak ć i iść dalej, nie poświęcając mu
mówi dyrektor Centrum, Alina Cyfra, początki nie były łatwe. – Kiedy zaczynaliśmy z tańcem i kulturą uliczną mało kto w Polsce wiedział, o co w tym wszystkim chodzi. Pierwszymi naszymi orzy anonimów to ludzie ulepieni podopiecznymi była młodzież trudna, skonfliktowana ze szkołą drażni cudza nas czasami nie i otoczeniem. Dziś, kiedy za sprawą programów telewizyjnych świaodzenie? Czy nie domość rzucamy jakiejś wzrosła, przychodzi do nas już zupełnie inna młotaneczna ijamy małej szpileczki, komuś dzież –by mówi. Studio prowadzi Agata Zeliszek, która szkoli młodzież by nie wypadł zbyt korzystnie w kilku stylach tanecznych. Grupy mają na swoim koncie mnóstwo korci nas czasem chęć umniejwyróżnień w konkursach ogólnopolskich, ale również medale z miy nie wyrastali zbytnio strzostwpowyżej Polski i mistrzostw świata.
ast te okropne zapędy, żeby nie Co do jednego nie ma żadnych wątpliwości – kółka zainteresowań, mi strasznymi autorami anoniogniska, warsztaty dla dzieci i młodzieży są potrzebne. Są wręcz dajmy się dręczyć! Są toksyczni niezbędnym uzupełnieniem edukacji i rozwoju każdego młodetakże, zapewniam, bardzo nie-
go człowieka. By świadomie i mądrze je wykorzystać – to zadanie dla nas, rodziców. Niech Międzynarodowy Dzień Dziecka stanie się okazją do tego, by zastanowić się przez chwilę, czy owładnięci presją sukcesu nie gubimy gdzieś po drodze istoty sprawy – dobra naszego dziecka. Warto wsłuchać się w jego potrzeby, odczytać zainteresowania, a przy okazji uświadomić sobie, że inwestycja w przyszłość naszych pociech to nie tylko wkład finansowy w ich edukację. To przede wszystkim poświęcony im czas, uwaga i wspólnie podejmowane mądre decyzje. One również procentują. A satysfakcja jest nieporównywalnie większa.
10
/18/2011
www.magazynstyle.pl
Najdziwniejsze miejsce udzielania porad prawnych Rafał Kolano
Zawód prawnika, obok wielu oczywistych zalet, ma wady, jak każdy inny. W mojej ocenie największą jest to, że jesteś w pracy 24 godziny na dobę. Przykład: parę tygodni temu żona zaciągnęła mnie na jarmark staroci, na stadion Szombierek w Bytomiu. Rewelacja: kupisz tu wszystko, od obrazów Starowiejskiego (podobno oryginały) po zabawki z „kinder niespodzianek”, harcerskie naszywki z akcji „Frombork” i gazetowe „składy kibica” z lat 80. Jestem stałym bywalcem targu. I tak w każdy pierwszy weekend miesiąca. Ale nawet i tu czekając na znajomych, z którymi mieliśmy wspólnie podziwiać jarmark, spotkałem kolegę z podstawówki. Dialog był standardowy… kopę lat, ale się zmieniłeś (że niby się zestarzałem? – mężczyzna wszak jak wino)… słyszałem, że jesteś prawnikiem… musimy się spotkać… a przy okazji jedno pytanko… No jasne. Porada prawna na chodniku, bez dokumentów. Kolegi nie widziałem z 15 lat. Jasne, że mnie nie ubędzie i chętnie szepnę słówko. Ale taka „chodnikowa porada” wywołuje takie same skutki, jak każda inna. Trzeba szanować swój zawód i być asertywnym. Jeżeli powiem coś „na szybko”, bez analizy i okaże się, że nie znałem całej sprawy, pretensje człowieka będą takie same, jakbym udzielała porady prawnej w kancelarii. Z drugiej strony to prosta porada, przynajmniej tak na pierwszy „rzut oka”. Życie jednak najlepiej rozwiązuje takie problemy. Stojąca obok kolegi jego żona znała odpowiedź na pytanie. I to odpowiedź dobrą! Oburzyła się, że przecież kiedyś pracowała „w kadrach”, to wie! Kolega pracuje na umowę o pracę na czas nieoznaczony, już prawie 10 lat u jednego pracodawcy. Chce się zwolnić. Pytał, czy musi podać w piśmie wypowiadającym przyczynę, czy wystarczy, jak napisze, że wypowiada umowę. Wystarczy. Nie trzeba uzasadniać. No i czy może rozwiązać umowę np. z dwu lub trzytygodniowym okresem wypowiedzenia. Nie może, wiążą go kodeksowe 3 miesiące. Chyba że dogada się z pracodawcą, wtedy może nawet nazajutrz. Wystarczyło więc skwapliwie potwierdzić i zapytać czemu „lepsza połowa” nie wybrała kariery prawniczej? I dlatego nie lubię urodzin i wszelkich spędów rodzinnych, bo dla mnie to ze stuprocentową pewnością konieczność udzielenia paru prostych porad z zakresu rent i emerytur (Rafał, czemu mam tak niską rentę?) prawa międzynarodowego (ostatnio modne – czy w świetle prawa Ślązak to narodowość) no i krótkie pytania spadkowe (wujek Zenek miał trzech braci, jeden zmarł, drugi ma trzecią żonę, trzeci nie odzywa się, a jest dom, a nim opiekuje się ciotka Zenobia i jej się należy…) Masakra. Więc staram nie udzielać takich porad i polecać znajomym zaprzyjaźnione kancelarie. Może dlatego ostatnio jakby mniej było zaproszeń… Pocieszam się, że brat – adiunkt na politechnice, doktor informatyki, wyjaśnia, czemu nie działa 15-letnia drukarka, a żona artysta malarz doradza kolor ścian. Nie ma sprawy, chętnie doradzimy. I tak mamy szczęście, że nie skończyliśmy medycyny – to byłyby porady pomiędzy zupą a drugim daniem! Tu mnie, Rafałku, boli… poczekaj, pokaże ci gdzie, no nie wstydź się, pokaż Rafałowi gdzie…. No dobra może jednak po deserze.
miejsca i ludzie
Hiszpański na scenie Tekst: Anna Cichowska | Foto. Maja Dąbek
się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju tu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy
Ten spektakl to nietypowa lekcja hiszpańskiego i zarazem lekcja, w jaki sposób można języka obcego uczyć. Z tekstem jednego z najważniejszych turgów hiszpańskich, Antonio Buero Vallejo, drama ób działa, by osiągnąć swe cele. ież z katowickiego liceum. młodz sięnie zmierzyłaOn w niepewności. podaje ie ma, zmyślone mogądobyć wszystkich trafia. Dotyka , która - Toasztuka nym płaszczu mógłby okazać się nia osób niewidomych problemu funkcjonowa itp. On więc tylko insynuuje, ie – mówi nauczycielka, rodowita zeństwciekawow społec epewności. Podsycane śnie?Hiszpan Nasz autor na a się w rolę reżysera. wcielił która ręce ka,zaciera ata, proszę - już jej nie będzieoraz tak duże emocje na scenie sprawiają, Uniwersalny temat nkoś, no, no, jeden liścik i małzrozumiały dla każdego widza. kl staje- tosięniech że spektaSławna? ńka mydlana. dzie jej tak dobrze”. ż w całości grany jest w języku hiszpańskim. Chocia
wając swe żądło pod zasłoną Akcja sztuki „W płonącej ciemności” („En la ardien, trafia celnie, a ponieważ jest te oscuridad”) rozgrywa się w szkole dla niewidomych, owodnić mu fałszu. Zamiast zagdzie uczniowie oraz nauczyciele stworzyli sobie pewien m, co napisał nasz popychany azyl. Wszystko zaczyna się tak naprawdę, gdy pojawia się l, pomyślmy z satysfakcją, że oto nowy uczeń, Ignacio. Demaskuje problemy, które szkoła ć, i na przekór jego chęciom stara się pomijać. Uważa, że nie można w pełni odebrać częściem. Anonim traktujmy jak rzeczywistości będąc niewidomym. i iść dalej, nie poświęcając mu - Mogłoby się wydawać, że pozostali, jako większość, przeciągną go na swoją stronę. Okazuje się jednak, że to Ignacio jest tą silniejszą osobowością – mówi Szymon Mirzy anonimów to grający ludzie ulepieni las, tę rolę. nie drażni nas czasamiOsobą, która cudza potrafi sprzeciwić się bohaterowi, jest Carodzenie? Czy nie jakiejś wciela się Tomasz Borczyk. - Ja zgalos.rzucamy W jego postać jamy małej szpileczki, bytym, komuś dzam się z co myśli Carlos. Wzrok jest tylko jednym by nie wypadł zbyt korzystnie ze zmysłów. I nie można sobie wmawiać, że życie jest niekorci nas czasem chęć umniejkompletne, jest po prostu inne – dodaje. y nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy,„W żeby nie Spektakl płonącej ciemności” zrealizowali uczniowie mi strasznymi autorami anoniII Liceum Ogólnokształcącego imienia Marii Konopnicdajmy się dręczyć! toksyczni Uczą się w klasie o profilu dwujęzyczkiej w Są Katowicach. także, zapewniam, bardzo nienym. Nauka trwa tutaj cztery lata, zamiast trzech. Oprócz zwiększonej liczby godzin języka hiszpańskiego, prowadzone są dodatkowe zajęcia z literatury hiszpańskiej, historii i geografii tego kraju. Te lekcje prowadzone są w języku hiszpańskim. - Po ukończeniu szkoły mamy możliwość zdawać título de bachillerato – to hiszpański odpowiednik naszej matury – mówi Szymon Milas. - To umożliwia nam studiowanie także w Hiszpanii – dodaje.
12
/18/2011
www.magazynstyle.pl
- Znajomość języków ułatwia poznawanie innych kultur, ułatwia podróżowanie. Ja zawsze chciałam uczyć się jakiegoś obcego języka, wybrałam więc hiszpański. Może uda mi się tam studiować - mówi jedna z uczennic, Monika Kurek, która również gra w przedstawieniu. Każdego roku szkoła bierze udział w Konkursie Teatrów Szkolnych, organizowanym pod patronatem Ambasady Królestwa Hiszpanii. W tym roku uczniowie katowickiego liceum pojechali na konkurs z przedstawieniem Antonio Buero Vallejo. Premiera sztuki miała miejsce w Teatrze Stara Prochownia w Warszawie. Dodatkowo wystąpili też w katowickim Teatrze Korez. Reżyserką spektaklu jest nauczycielka literatury hiszpańskiej, Rosalía Fernández López. To ona wybrała sztukę „W płonącej ciemności”. - Według mnie ten znany hiszpański dramaturg ma pewną wrażliwość, którą też odnajduję w Polakach – mówi Rosalía. Nauczycielka nie mówi po polsku, więc w rolę tłumaczy wcielają się jej uczniowie. - Dzięki scenografii, oświetleniu, a przede wszystkim grze aktorskiej, treść spektaklu jest zrozumiała – mówi reżyserka. - Nawet jeśli dialogi prowadzone w języku hiszpańskim nie są oczywiste, to utwór, jako całość, na pewno trafia do odbiorcy – dodaje. Mimo że uczniowie nie mają wielkiego scenicznego doświadczenia, grane przez nich postaci pokazują ogromny wachlarz emocji. - Rola Ignacio była dla mnie wyzwaniem – mówi Szymon. - Na początku jestem nieśmiały, jestem w nowym miejscu. Ale potem, kiedy chcę wszystkim udowodnić, że moje życie, bez zmysłu wzroku nie jest kompletne, zmieniam się. Można powiedzieć, że staję się taki zwariowany – dodaje. - Sądzę, że to jest spektakl, który bardzo działa na wyobraźnię. Każe widzowi zastanowić się, co się dzieje w głowie tych niewidzących osób i jak oni wyobrażają sobie świat – uzupełnia Tomasz Borczyk. - Jako Carlos staram się pokazać, że działanie jest zawsze lepsze, niż pozostawanie w rozpaczy – dodaje. Uczniowie przygotowali dla widzów krótki program, w którym zawarty jest mały słowniczek najważniejszych hiszpańskich słów i zwrotów pojawiających się w spektaklu. Przygotowali także specjalne zaproszenia, częściowo wydrukowane pismem Braille`a. Realizacja spektaklu „W płonącej ciemności” to duże doświadczenie dla katowickiej młodzieży. To sprawdzian z umiejętności posługiwania się językiem, ale także sprawdzian ze zrozumienia problemu funkcjonowania osób niepełnosprawnych w społeczeństwie. To zapewne sprawi, że młodzież na długo zapamięta taką lekcję.
W spektaklu wystąpili Szymon Milas Tomasz Borczyk Paweł Gruszka Monika Jasińska Paulina Rzepka Aleksandra Makosz Aleksander Kubica Monika Kurek
felieton Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach
Renata Przemyk
Artystka niezwykle ceniona ze względu na nieprzeciętny talent Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich muzyczny, niepowtarzalny głos i indywidualność artystyczną. związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi Większość jej płytnad uzyskała status złowych. Z wykształceniaLubi jest także przekładać wiedzę naukowa na także badania percepcją czasu i jej konsekwencjami. bohemistką. Urodziła się wdziałalność Bielsku-Białej, studiowała wi szkoleniową. Katowicach. język praktyki: prowadzi popularyzatorską Na scenie oficjalnie od 1989 r., kiedy to zdobyła Grand Prix Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie. Pierwszą swoją płytę wydała w 1990 r., wraz z zespołem Ya Hozna. W 1991 r. rozpoczęła solową karierę, wydając kolejne 9 płyt. Ostatnia z nich - „Odjazd” - ukazała się 13 listopada 2009 r. Lubi Virginię Woolfm Marqueza i Yourcenar, ale też Bjork i Richarda Galliano.ogodny Fascynatka teatru, kompozytorka, czasem telefonu. aktorka. Pani Nasz X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was i chce was poranek przerywa ostry dźwięk Marzy o Zosia podróży dookoła świata. ściągnąć do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy rzuca na bok płukane właśnie jarzyny i podbiega
ŻYCZLIWY
P
do aparatu. - Słucham? tekst: Renata Przemyk foto: Elżbieta Schonfeld - Czy jest mąż? - pyta obcy głos w słuchawce. - Nie ma, jest w pracy - informuje życzliwie Pani Zosia. - Tak? To niech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! - grzmi złowieszczo nieznajomy. Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem odkłada słuchawkę komentując głośno „Jakiś maniak, ot co!” i kieruje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest Mogłam pisać o Pięciu zburzyć Przemianach, o obsesji, o miłości czy to, że ktoś postanowił jej spokój, że chce ją osaczyć, owepchnąć muzyce. I w nasieć wiele innych tematów, które mnie nurtują (ładpodejrzeń. ne określenie związane z wodą) i prowokują do zagłębienia się, nagle, wnaostatniej niemal chwili,pani zwyciężyło Jak gdy przystało rozsądną kobietę, Zofia szczępostaście. Dostałam maila z takim się listem, trzeba koniecznie nawia przestać zajmować tymktóry incydentem. Po kilku wysłać dwudziestu więcej tym to dniachdo telefon jednak(im powtarza, się,lepiej) potemznajomych, znowu i znowtedy szczęście wielkie nas spotka, a jak niespóźnia wyślemy, nie nieoczekiwanie siętodość wu. Kiedy w piątek mąż spotka i może się nawet coś Zofia niedobrego szczęściu solidnie na obiad, pani jest –zdarzyć. wbrew Bo swej woli – na drodze stawaćzłych nie wolno! Czy wysłałam? Nie pytajcie. spięta i pełna przeczuć. Żądło zostało wbite,Było jad wdziała. tym liście kilka naprawdę mądrych sentencji. O szczęściu właśnie. O tym, jakie jest ważne i że trzeba o nie walczyć! Tak tego wolno nie wiedziała. mnie tylko się rodzaj Panjakbym Stanisław wraca zZastanowił pracy rozkoszując słoprzymusu sugestia, że możedomu mi nie zależeć na szczęściu monecznym idniem. W bramie przystaje przy skrzynce na ich bliskich i znajomych. I pomyśleć, że jednym listy i w nastroju radosnego oczekiwania nakliknięciem wieści od można uszczęśliwić ludzi! Żyjemy w czasach szybkiego znajomych sięga potylu białą kopertę. Ze zdziwieniem czyta, co uszczęśliwiania! następuje: „Czy Pan wie, że Pańska żona spotyka się z pewnym przystojnym i majętnym panem. Proszę zainteresować Myślę czasem (a ile nie to jest często?) własnej przyjemności, się tą sprawą, póki jest–za późno. oNieznany Panu życzliwy oX”. ludziach i rzeczach, które o smakach, miejscach syNo tak - mruczy dolubię, siebie Pan Stanisław - ijakiś tuacjach, które idają, dać, mi szczęście. I o tym, jak je początkujący małomogą doświadczony ten autorzyna. Gdzie zdobyć. Nie„uprzejmie jestem typem Wilhelma Zdobywcy, bliżej mi do klasyczne donoszę”. Nie tracąc kontenansu zwija Kłapouchego, po lekturze „TEDrugi, Prosiaczka” łatwiej mi uwielist w trąbkę iale wciska w kieszeń. podobny list wywołuje rzyć, że i to „małe” trzeci też jest wiele warte i zasługuje na szczęzniecierpliwienie, irytację. Pan Staś czuje się trochę ście. Mam fajną pracę miejsce na Ziemi, i ludzi, którzy mniej szczęśliwy niżi swoje był przedtem. Skrzynka pocztowa mnie lubią, ikojarzyć czasem zastanawiam czy wypada chcieć stajewięsię przestaje się z miłą się, niespodzianką, cej, czy może są budzącym jakieś limitynapięcie. i może innym albo mniej przedmiotem I tabraknie myśl, odpychana szczęśliwi znajomi przestaną mnie lubić. ale powracająca: „Nie ma dymu bez ognia, w każdej plotce jest źdźbło prawdy”. Od kiedy stosuję metodę wdzięczności i pranajamy, wyczyściłam wątrobę, rytm- Księżyca i jego wpływ na Panisobie Zofio, Panierespektuję Stanisławie stop! Państwa reakcje mnie i czasem zjemżecoś naprawdę zdrowego - żyje mi się coraz świadczą o tym, połknęliście obrzydliwy haczyk rzucony lepiej. Czy czegoś jeszcze mi do szczęścia potrzeba? z rozmachem przez „życzliwego”, który ciągnie was teraz na Kochani, jak sobie pomyślę, jakazamierzył. jestem teraz zachłanna na wędce dokładnie tam, gdzie Zamiast się mu szczęście, powinno mi być chyba głupio. Nie jest. uwiepoddawaćtoi szukać dziury w całym, zastanówcie się,Bo dlaczego rzyłam, cieszenie sięwżyciem jest możliwe! Wszystkie mądre postawić was tej właśnie trudnej sytuacji. chce onże księgi mówią, że szczęścia wystarczy dla każdego i że to nie grzech i że jeśli dobrze zrozumiałam, powiększa się wokół nas wprost proporcjonalnie do naszego własnego. Mamy święty obowiązek robić jak najwięcej dla swojego szczęścia i błyszczeć nim wkoło, aż się wszyscy zarażą i też zapragną zrobić coś dla własnego dobra. Nie można tego mylić z egoizmem! Szczęśliwy człowiek jest lepszy dla innych (więc też podnosi
poczuje się lepiej. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle i chce, abyście wprawieni przez niego w stan niepokoju i psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły i ochoty na cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was o coś pretensje i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, czy pełni lęku i podejrzeń. im współczynnik szczęścia w życiu!), szczęśliwa matka jest podstawą szczęścia dziecka, pracownik oddaje Przyjrzyjmy się, w jaki sposóbszczęśliwy działa, by osiągnąć swe cele. serce swojej pracy i firmie są nawet osobne badania) Przede wszystkim trzyma(na w to niepewności. On nie podaje a ścisłych szczęśliwa żona…,bo itd.ich Brzmi kicz, co? mogą Taki landfaktów, nie jak ma,niezły a zmyślone być szaft emocjonalny. A czemuż by nie? nietrafione. Brunet w zielonym płaszczu mógłby okazać się
Życzę szczęścia!
www.swps.pl
ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
nie kochankiem a bratem itp. On więc tylko insynuuje, Wsugeruje, pewnym zasiewa momencie odkryłam, że szczęście wyzwala i nie ziarno niepewności. Podsycane ciekawojest ważne, jak wyglądamy czy robimy coś głupiego. Jeśli daje ścią i wyobraźnią a nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręce na nam to myśl szczęście… Życie bogata, jest takie krótkie, samą o tym „Taka proszę - jużale jej jak nie odpowiedbędzie tak nio wykorzystamy swój czas, to możemy umierać uśmiechem wesoło. Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, jedenzliścik i małnażeńska ustachidylla (choćby głupim!) i satysfakcją, zostawiliśmy po pęknie jak bańka mydlana.że Sławna? - to niech sobie coś, copomartwi, daje ludziom Czasem jest to głębia wzrusię trochę nie radość. będzie jej tak dobrze”. szeń przy sztuce wysokiej, czasem głupi dowcip czy wyjątkowo smaczne zdanie. Działając ukrycia, ukrywając swe żądło pod zasłoną troskliwości i współczucia, trafia celnie, a ponieważ jest Parę lat temu odczułam bardzo silną potrzebę zmian w moim nieuchwytny, nie można udowodnić mu fałszu. Zamiast zażyciu. Gdzieśsię miwięc umknęła zwyczajna radość. Byłam spięta, stanawiać nad tym, co napisał nasz popychany a zawiścią wielki nos lepiej dręczyciel, pasował dopomyślmy wciągania antykwarycznego i złością z satysfakcją, że oto kurzu pierwiosnków czy krewetek w czosnku. Funkcjonojest niż nam czego zazdrościć, i na przekór jego chęciom wałam już się właściwie tylko po tej drugiej Anonim stronie lustra, jeszcze cieszmy dalej naszym szczęściem. traktujmy jak chwila, a nie umiałabym wrócić. Wpadła mi w ręce pierwsza pył, który trzeba strzepnąć i iść dalej, nie poświęcając mu książka jodze, która pociągnęła za sobą całą lawinę lektur więcejouwagi. i przeróżnych praktyk z serii - jak żyć lepiej szczęśliwiej i zdrowiej konieczności wyznania). ma poczucie Nie(bez myślmy jednak, żezmiany autorzy anonimów„Bóg to ludzie ulepieni humoru. to stwarzając dziobaka”. jakiego cudza to filz innej Udowodnił gliny niż my. Czy nas czasami nieZ drażni mu? Dobrego, polecam! powodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś radość lub nadmierne uszczypliwej uwagi, nie wbijamy małej szpileczki, by komuś Wnie „Siedmiu Prawach przeczytałam, że jeśli było za dobrzeDuchowych lub by nieJogi” wypadł zbyt korzystnie coś masz szansę dostać coś w zamian. wydawało w dajesz, oczachtoinnych? Czy nie korci nas czasemNie chęć umniejmiszenia się, żenaszych mało daję, ale postanowiłam dawać zbytnio więcej. Było tam bliźnich, by nie wyrastali powyżej napisane, że można natychmiast zacząć od uśmiechu. Wyszłam nażeby na ulicę nas? Odganiajmy te okropne zapędy, nie i ja, mrukwi introwertyk wody, zaczęłam się uśmiestanąć jednej linii pierwszej z tymi strasznymi autorami anonichać do Aludzi, sklepach, przystankach, i zaczęło mnie to się dręczyć! Są toksyczni mów. tym w ostatnim nienadajmy bawić. Myślałam, że wezmą za kretynkę, ale bardzo wszyscyniemi jak najgorsza trucizna, alemnie także, zapewniam, odpowiadali szczęśliwi. i było milej niż sądziłam. Możecie się śmiać, ale dla mnie to było prawdziwe wyzwanie i zwycięstwo nad sobą. Dość powiedzieć, że mi się spodobało. Potem już poszło. Wszystko jest kwestią odpowiedniego nastawienia i widzenia dobrych stron. Optymiści żyją dłużej i są szczęśliwsi. Ostatnio słyszałam znakomity dowcip o tym, czym się różni pesymista od optymisty: Pesymista mówi: No nie, nie może już być gorzej! A optymista na to: Może, może!
/18/2011
www.magazynstyle.pl
13
odkrywanie śląska
1
M
się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju tu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy
MODA NA MODERNĘ
ób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje ie ma, a zmyślone mogą być nym płaszczu mógłby okazać się itp. On więc tylko insynuuje, epewności. Podsycane ciekawośnie? Nasz autor zaciera ręce na ata, proszę - już jej nie będzie tak Architektura modernistyczna okresu dwudzienkoś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna?międzywojennego - to niech stolecia przeżywa swój redzie jej taknesans, dobrze”. przynajmniej medialny. W ciągu mi-
konferencje historyków sztuki, poświęcone tej tematyce, nie mówiąc o wcześniejszych publikacjach i wystawach. Skąd się wzięła nionych dwóch miesięcy odbyły się już dwie nagła miłość do modernizmu? swe żądło pod zasłoną
wając , trafia celnie, a ponieważ jest owodnić mu fałszu. Zamiast zatekstnasz i foto: Edward Wieczorek m, co napisał popychany l, pomyślmy z satysfakcją, że oto ć, i na przekór jego chęciom Fenomen modernizmu częściem. Anonim traktujmy jak bierze się z jego prostoty i iść dalej,uniwersalnej nie poświęcając mu i podporządkowania formy budowli jej funkcji. Najlepiej scharakteryzowali go „ewangeliści” nowego Sullivan: forma podąża rzy anonimów tostylu: ludzieLouis ulepieni zawsze funkcją i Ludwig Mies van den nie za drażni cudza nas czasami Rohe: less is more (mniej znaczy więcej). odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś choć wszyscy twórcy starali się przejamy małejIszpileczki, by komuś strzegać określonych przez teoby nie wypadł zbyt zasad korzystnie retykówchęć nowego stylu, modernizm nie korci nas czasem umniejbył zjawiskiem jednolitym i nie posiadał y nie wyrastali zbytnio powyżej jednoznacznej ideologii. W jego obrębie ast te okropne zapędy, żeby nie można wyróżnić kilkadziesiąt prądów, mi strasznymi autorami anonikierunków i szkół architektonicznych. dajmy się dręczyć! Są toksyczni Często teżbardzo określenie także, zapewniam, nie- modernizm tożsame jest z funkcjonalizmem. Modernizm, jako styl w architekturze, znakomicie nadawał się do dynamicznie rozwijających się miast, zatem nic dziwnego, że jeszcze w XIX w. pojawił się w architekturze Chicago czy Nowego Jorku, z czasem opanowując także Europę i Azję. Także dla rozwijających się
14
/18/2011
www.magazynstyle.pl
po 1922 r. Katowic – stolicy autonomicznego województwa śląskiego – ten jakże funkcjonalny styl pasował idealnie. Po oderwaniu od państwa niemieckiego Katowic wraz z polską częścią Górnego Śląska i utworzeniu autonomicznego województwa śląskiego, starano się szybko zatrzeć dawne nazewnictwo, stosunki społeczne i symbolikę, przejawiającą się m.in. w pruskiej przeszłości architektonicznej. Nie dziwi więc zapis w warunkach ogłoszonego w 1923 r. konkursu architektonicznego na projekt gmachu Sejmu Śląskiego i Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, że: „Styl gotycki wyklucza się”. Nowa stolica województwa potrzebowała gmachów urzędowych dla instytucji wojewódzkich, nowych placówek oświatowych i kulturalnych, a także mieszkań o wysokim standardzie. Nowe województwo odczuwało głód kwalifikowanej kadry urzędniczej, bankowej, artystycznej, którą trzeba było pozyskiwać
w innych regionach Polski, zapewniając jej w Katowicach konkurencyjne warunki bytowe. Tak na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych XX w. pojawiły się modernistyczne budynki mieszkalne, najczęściej prostopadłościenne, o zaokrąglonych narożnikach, często z oknami naśladującymi okrętowe bulaje. Zasobność województwa, posiadającego własne środki (Skarb Śląski), powodowała, że w wielu dziedzinach – głównie w architekturze – pojawiły się rozwiązania pionierskie, unikalne, monumentalne. To właśnie w Katowicach u schyłku lat dwudziestych grupa architektów skupionych przy Śląskim Urzędzie Wojewódzkim zaczęła wprowadzać do architektury miejskiej Katowic – na wzór amerykański – budynki wysokie, tak mieszkalne, jak i użyteczności publicznej. Jednym z pierwszych wysokich budynków mieszkalnych w Katowicach był siedmiopiętrowy (9-kondygnacyjny)
Katowicka moderna lat trzydziestych XX w. ma silną reprezentację w gmachach biurowych, ale nie brak budowli użyteczności publicznej i budynków mieszkalnych. Gmachy biurowe
2
► Towarzystwo Czytelni Ludowych
(obecnie Śląska Wyższa Szkoła Zarządzania im. gen. J. Ziętka) proj. Stanisława Tabeńskiego i Józefa Rybickiego (1928);
► Syndykat Polskich Hut Żelaza
przy ul. Lompy proj. Tadeusza Michejdy i Lucjana Sikorskiego (1928);
► Śląskie Techniczne Zakłady Naukowe
(obecnie Politechnika Śląska) przy ul. Krasińskiego proj. Jadwigi Dobrzyńskiej i Zygmunta Łobody (1928-32);
3
► Magistrat przy ul. Młyńskiej
proj. Lucjana Sikorskiego (1930);
► [6] Zakład Higieny Środków
Żywnościowych przy ul. Raciborskiej proj. Tadeusza Kozłowskiego(1932);
► [1] Urzędy Niezespolone
przy pl. Sejmu Śląskiego (obecnie Wydział Filologiczny Uniwersytetu Śląskiego) proj. Witolda Kłębkowskiego (1936);
4
► Rozgłośnia Polskiego Radia
przy ul. Ligonia proj. Tadeusza Łobosa (1938);
► Główny Instytutu Górnictwa
przy ul. Korfantego proj. Kazimierza Sołtykowskiego (1938);
► Kasa Chorych (klinika Śląskiego
Uniwersytetu Medycznego) przy ul. Reymonta proj. Stanisław Gruszka (1938).
5
Kościoły ► Kościół św. Kazimierza
przy ul. Kopernika proj. Leona Dietz d’Army i Jerzego Zarzyckiego (1930);
► Kościół pw. Opatrzności Bożej
przy ul. 1 Maja proj. Tadeusza Łobosa (1930-37). Budynki mieszkalne
► Pracowników Dyrekcji Kolei
6
przy ul. Słowackiego proj. Tadeusza Michejdy (1931);
► Kolonia Urzędnicza
przy ul. Raciborskiej proj. Lucjana Sikorskiego i Tadeusza Łobosa (1926);
► Dom Powstańca Śląskiego
przy ul. Matejki proj. Zbigniewa Rzepeckiego (1938);
► [3] ul. Podchorążych 3
proj. F. Brennera (1936);
7
► [7] ul. Skłodowskiej-Curie
proj. Stanisława Tabeńskiego (1939);
► [8] ul. PCK 6
proj. Karola Schayera (1936). 2. Katowice, budynek Akademii Sztuk Pięknych, 4. Katowice, dawny Instytut Kształcenia Handlowego, 5. Katowice, „Drapacz chmur”
dom przy ul. Wojewódzkiej 23, róg Kobylińskiego, ukończony w 1930 r. Jego projekt architektoniczny został opracowany przez arch. Eustachego Chmielewskiego. Budynek ma stalowy, nitowany szkielet, wypełniony cegłą „dziurawką” i składa się z dwóch wyraźnie wyodrębnionych części: niższej – pięciokondygnacyjnej – i wyższej – ośmiokondygnacyjnej. Budynek przeznaczony był dla profesorów Śląskich Technicznych Zakładów Naukowych. Kolejnym przykładem „drapacza chmur” (skyscraper), jak wówczas mówiono, stał się siedemnastokondygnacyjny, wielofunkcyjny budynek u zbiegu ulic Żwirki i Wigury i Skłodowskiej-Curie. Autorem jego projektu architektonicznego był Tadeusz Kozłowski, zaś konstrukcję zaprojektował prof. Stefan Bryła, najwybitniejszy polski konstruktor owych czasów. Projekt przygotowano w 1930 r., zaś cały budynek ukończono w 1934 r. Podobnie jak dom przy ul. Wojewódzkiej, składał się z przenikających się wzajemnie brył. W części niższej ośmiokondygnacyjnej (w tym dwie podziemne) mieściły się biura (dwa Urzędy Skarbowe, Kasa Skarbowa, Urząd Katastralny, Urząd Akcyz i Monopoli), zaś w 17-kondygnacyjnej (w tym trzy podziemne) części wyższej mieściły się mieszkania pracowników Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Przez cały okres międzywojenny gmach przy ul. Żwirki i Wigury był najbardziej znanym w Polsce gmachem Katowic, przez krótki okres zresztą – najwyższym budynkiem w Polsce (równocześnie wznoszono w Warszawie gmach Towarzystw Ubezpieczeniowych „Prudiental”, który stał się najwyższym w Polsce i drugim pod względem wysokości w Europie). Kryzys gospodarczy lat trzydziestych spowodował przerwanie ambitnego programu budowy „drapaczy chmur” (planowano jeszcze internat dla uczniów Śląskich Technicznych Zakładów Naukowych). W architekturze śląskiej dwudziestolecia międzywojennego miejsce szczególne zajmuje Karol Schayer. Będąc pracownikiem Urzędu Wojewódzkiego, projektował kilka budynków szkolnych, przebudował ratusz w Chorzowie, zaprojektował kilka budynków mieszkalnych, ale przede wszystkim był autorem gmachu Muzeum Śląskiego, najnowocześniejszego na owe czasy w Europie, ukończonego w stanie surowym w sierpniu 1939 r., a rozebranego przez niemieckich okupantów w czasie II wojny światowej. Choć gmach Muzeum Śląskiego nie przetrwał, wszystkie inne modernistyczne realizacje okresu międzywojennego w Katowicach zachęcają do bliższego poznania.
/18/2011
8
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
www.magazynstyle.pl
15
felieton
Robert Talarczyk
się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju tu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy
Aktor. Autor. Adaptator. Czechofil. Marzyciel. Reżyser. Ślązak. Laureat m.in. Nagrody Marszałka Województwa Śląskiego dla Młodych Twórców w dziedzinie kultury, Specjalnej Złotej Maski za kreatywność i wszechstronność umiejętności adaptacyjnych, aktorskich i reżyserskich, Nagrody Głównej Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@port i dwóch Pereł Sąsiadów, nagród Festiwalu Teatrów Europy Środkowej. Od 2005 dyrektor Teatru Polskiego w Bielsku-Białej. Stale współpracuje też z chorzowskim Teatrem Rozrywki, katowickim Korezem i warszawskim Capitolem. Zrealizował ponad dwadzieścia spektakli teatralnych. Najważniejsze - także dla niego – to: „Cholonek, czyli dobry Pan Bóg z gliny”, „Krzyk według Jacka Kaczmarskiego”, „Kometa czyli ten okrutny wiek XX wg Nohavicy”’, „Testament Teodora Sixta”, „Żyd”, „Moje drzewko pomarańczowe”. Ostatnie adaptatorsko-autorsko-aktorsko-reżyserskie dokonanie to spektakl „Mistrz & Małgorzta Story” na scenie bielskiego Teatru Polskiego. Właśnie wydał debiutancką płytę pt. „Słowa”.
POCIĄG DO WARSZAWY
ób działa, by osiągnąć swe cele. 6 rano.On Budzik w komórce upierdliwie jazgocze. Przeciew niepewności. nie podaje zaspane oczy. ie ma, a ram zmyślone mogą byćJeszcze parę minut... „Wstawaj, kochanie. Pociąg ci się ucieknie” delikatnie, acz zdecydowanie okazać nym płaszczu mógłby wypycha z cieplej pościeli małżonka. Prysznic, śniaitp. On więc tylkomnie insynuuje, taksówka, dworzec. 6.57. Wielu z nas obudzonych epewności.danie, Podsycane ciekawośrodku nocy potrafi śnie? Naszw autor zaciera ręce na - jak mantrę - wyszeptać te słowa: z Katowic do Warszawy: 6.57. A tam w środku ata, proszępociąg - już jej nie będzie tak kwiat śląskiej nie tylko) myśli ekonomicznej, politycznkoś, no, no, jeden liścik (i i małnej,Sławna? medycznej, kulturalnej i Bóg wie jakiej jeszcze. Każdy ńka mydlana. - to niech laptopem, książką lub gazetką świeżutką na kolanach. dzie jej tak zdobrze”. I każdy każdego zna i z każdym uśmiechy i uściski dłoni A na śniadaniu w Warsie, to już absolutny high wając swewymienia. żądło pod zasłoną life panuje i nawet , trafia celnie, a ponieważ jestze słynnym profesorem lub gwiazdą estrady paróweczki wsunąć face to face. Pociąg do owodnić mu fałszu.można Zamiast zaWarszawy... m, co napisał nasz popychany
l, pomyślmy z satysfakcją, że oto Stolica.jego Pałac Kultury. Dworzec Centralny. Złote Tarasy. ć, i na przekór chęciom Kiedy strudzony wędrowiec po niespełna trzech godziczęściem. Anonim traktujmy jak miłych pogawędek w swojskim gronie zobaczy te i iść dalej,nach nie poświęcając mu cuda architektury, z pokorą pochyli głowę i ruszy w stronę szpitala, centrali banku, teatru, studia nagrań lub budynku telewizji. I natychmiast pozwoli się wchłonąć tej przerzy anonimów to ludzie ulepieni ogromnej masie, bo jak ktoś kiedy powiedział, Warszawa nie drażni cudza nas czasami wsysa wszystkich jak odkurzacz, ale tylko niewielu udaje odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś zostać wby środku jamy małejsię szpileczki, komuśi nie być wydmuchanym druga stroną.
by nie wypadł zbyt korzystnie Warszawy... korci nas Pociąg czasemdo chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej I cóżzapędy, nas tam tak nie przyciąga? Po co tak pchamy się na ten ast te okropne żeby świecznik? Jakanonićmy do światła fruniemy? A przecież widzimi strasznymi autorami my, że traktują nas jak ubogiego krewnego, który z otwarta dajmy się dręczyć! Są toksyczni gębą spoziera naniepozłacany żyrandol nad głową i nie wie, także, zapewniam, bardzo że złoto to tombak a kryształy – kawałki rozbitych butelek. Ale my przecież nie ślepcy i swoje wiemy. I większość z nas w teczce wiezie dyplomy, nagrody, medale. I spod ogona sroce nie wypadliśmy, coś tam w życiu osiągnęliśmy. A pomimo to: 6.57 – pociąg do Warszawy. A kiedy już tam jesteśmy i siedzimy w zaciszu pokoju hotelowego, który na całym świecie jest taki sam, dumamy ile w nas prowincjonalnego lęku. Strachu przed ryzykiem.
18
/18/2011
www.magazynstyle.pl
Tak bardzo boimy się wziąć odpowiedzialność za ten mały świat, w którym żyjemy. Drżymy przed nieznanym. Wstydzimy się swojego akcentu, przyzwyczajeń, sądów. Wśród tych, stamtąd, którzy też przecież tam kiedyś przyjechali tym przeklętym pociągiem (tylko nieco wcześniej), czujemy się jak parweniusze, którzy muszą być gorsi. Bo taka ich rola. I w końcu stajemy twarzą w twarz z ludźmi, którzy istnieją tylko po to, by nas wycisną jak gąbkę i cisnąć w kąt. A potem wracamy. Z głową pochyloną, z garbem klęski. A może łatwiej by było tę całą Warszawę przenieść do nas? Przecież jakby tak zliczyć wszystkie miasta Metropolii Silesia, to by grubo ponad dwa miliony się uzbierało. Metro można by machnąć raz dwa, przecież chodniki pod ziemią już gotowe. Telewizję też mamy swoją. Nawet dwie. I rozgłośnie radiowe. I gazety. A szpitali ile, teatrów. Cudów architektury. I jeszcze Nikiszowiec mamy. I Stadion Śląski, i Spodek. I góry blisko. I autostradę do Berlina. I do Pragi. I do Wiednia. I ludzie pracowici, uczciwi, utalentowani. Wszystko na miejscu! Niech do nas zjeżdżają, jak po złote runo. A my ich ugościmy. Pokażemy to, co mamy najlepsze. Napoimy, nakarmimy. I nawet paru słówek gwarą nauczymy. A może jeszcze inaczej. Gdyby zebrać tych wszystkich ludzi z pociągu, tę armia piekielnie uzdolnionych ludzi, która co poniedziałek upchnięta, jak śledzie, telepie się we wiadomym kierunku i kazać im zbudować wieżę. Tak wysoką, że będzie ją widać z Ursynowa. I nie będzie to nowa wieża Babel. A wokół niej niech powstanie Nowy Wspaniały Świat. Metropolia Silesia. Dla której z podniesioną głową będą pracować lekarze, profesorowie uczelni, dziennikarze, artyści, ekonomiści, biznesmeni. Dumni z faktu, że żyją właśnie tu. I wszyscy będą mówić tym samym językiem. Dwa i pół miliona ludzi. Utopia? Ale jaka piękna... Piszę ten felieton w pociągu. Z Warszawy. 16.25. Warszawa Centralna – Katowice.
strony na sztukę
się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju tu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy
◄▲ Rysunki: dzieci z Przedszkola
nr 28 w Zabrzu
Odnaleźć Panamę
ób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje ie ma, a zmyślone mogą być nym płaszczu mógłby okazać się itp. On więc tylko insynuuje, epewności. Podsycane ciekawoPodobno śnie? Nasz autor zaciera ręce na pocztę lotniczą stworzyli Anglicy, a telefon wynalazł Alexander Bell. Nic bardziej ata, proszę - już jej nie będzie tak mylnego. To Miś i Tygrysek, razem z Zającem w szybkobieżnych butach wymyślili, jak nkoś, no, no, jeden liścik i małsprawnie kontaktować się z przyjaciółmi – Kacprem Gadułką z Wodzisławia, Chłopiną ńka mydlana. Sławna? - to niech z długim nosem, muzykalną Kaczką czy ciocią Gąską, specjalistką od gęsiego winka. Tak dzie jej tak dobrze”.
Janoscha bajki nie tylko dla najmłodszych
wygląda świat według Janoscha, autora i ilustratora ponad 300 książek dla dzieci, wydanych
wając swe żądło pod zasłoną w ogromnych nakładach i przetłumaczonych na kilkadziesiąt języków. , trafia celnie, a ponieważ jest owodnić mu fałszu. Zamiast zam, co napisał nasz popychany l, pomyślmy z satysfakcją, że oto ć, i na przekór jego chęciom Tekst: Anna Cichowska częściem. Anonim traktujmy jak Foto: Gabriela Malek i iść dalej, nie poświęcając mu
Zdjęcie Kaczki [1] - Anna Cichowska
rzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni cudza odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś jamy małej szpileczki, by komuś by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nie-
Janosch, czyli Horst Eckert, wychował się w familoku na górniczym zabrzańskim osiedlu. Zaraz po wojnie, kiedy miał 14 lat, Eckertowie uciekli do Niemiec. Mimo że mały Horst nie nauczył się mówić po polsku, zawsze podkreśla, że Śląsk jest mu bliski. Na podstawie wspomnień napisał kontrowersyjną powieść „Cholonek, czyli dobry Pan Bóg z gliny”, w której Ślązaków ukazał, między innymi, jako pijaków i hipokrytów. Umiejętnie jednak przedstawił też ich rozdarcie między Niemcami a Polską. O „Cholonku...” zrobiło się bardzo głośno kilka lat temu, kiedy powieść wystawił katowicki Teatr Korez. Premiera została okrzyknięta wydarzeniem roku, zaś do dzisiaj na spektakl ściągają tłumy. Janosch chciał zostać artystą malarzem. Mówi, że w monachijskiej Akademii Sztuk uznano, że nie ma zdolności i jest niezdarą. Nie znalazł nikogo, kto mógłby dopisać tekst do jego ilustracji, dlatego postanowił zrobić to sam. Tak powstała debiutancka bajka „Historia konia Wałka”.
20
/18/2011
www.magazynstyle.pl
[1] Kaczuszka - ulubiona zabawka Tygryska Cytaty pochodzą z książek wydanych przez Wydawnictwo „Znak”. 1 - „Ach, jak cudowna jest Panama”. 2, 3 - „Poczta dla Tygryska”.
W zabrzańskim Przedszkolu nr 28 każdy maluch wie, kim jest pan Janosch. Bo to przedszkole jego imienia. Co roku dzieciaki przygotowują scenariusz na podstawie wybranej książki autora. Mają nawet specjalnie napisany hymn. A wszystko zaczęło się w latach 80. – Dostaliśmy paczkę z Niemiec. Była w niej bajka „Zajączku skacz” – mówi dyrektorka przedszkola, Gabriela Malek. – Książka napisana była, oczywiście, po niemiecku. – Zainteresowało mnie, że treść bajki odzwierciedla dawne śląskie realia. Tłumaczyłyśmy ją wspólnie dla dzieci – dodaje nauczycielka Maria Boja. Potem pani Maria odkryła, że autor jest zabrzaninem. Na uroczystość nadania przedszkolu swojego imienia pisarz przyjechał osobiście. Nie była to zresztą jego jedyna wizyta u zabrzańskich maluchów. – On jest bardzo chimeryczny, ale do dzieci się przekonał. Bawi się z nimi, tańczy, to wręcz do niego niepodobne – mówi pani Gabriela. – To człowiek niesamowicie zamknięty, odpowiada półsłówkami – dodaje pani Maria. – Śmiał się, że za pierwszą swoją bajkę dostał obiad i pół butelki wódki – dyrektorka wspomina rozmowę z autorem. – Ach, Tygrysku – powtarzał Miś codziennie – jak dobrze się stało, że znaleźliśmy Panamę, prawda? Tak – odpowiadał Tygrysek – to kraj naszych marzeń. I nigdy, przenigdy już go nie opuścimy1.
Bajki Janoscha są piękne, wesołe, co nie znaczy, że są pozbawione realizmu. Sam autor mówi, że przecież wszystko może potoczyć się dobrze, ale może też być inaczej. W książkach podkreśla proste prawdy, jak ta, że najważniejsi są przyjaciele, a szczęście najłatwiej odnaleźć w domu rodzinnym. Są też motywy zaskakujące, jak Gąska, która spieszy się na pogrzeb, ale nie wie, że na swój. Albo przepływająca obok bohaterów zakorkowana butelka, która być może jest symbolem jakiejś przegapionej okazji. Miś złowił po kolei dwie ryby: jedną do zjedzenia, a drugą po to, żeby jej darować życie. Bo chciał jej sprawić radość; a sprawianie innym radości to wspaniała rzecz2.
„Ach, jak cudowna jest Panama” to pierwsza historia o Misiu i Tygrysku, a jednocześnie przełom w karierze Janoscha. Po niej pojawiły się kolejne: „Poczta dla Tygryska”, „Wielki bal dla Tygryska”, „Idziemy po skarb” czy „Miś i Tygrysek chodzą po mieście”. Autor twierdzi, że książki dla dzieci pisze po to, aby udowodnić, że istnieje świat, gdzie dzieci mogą poczuć się swobodnie. Świat, w którym nie wpaja się strachu i nie wymusza posłuszeństwa. Książki doczekały się też ekranizacji. Powstała 13-odcinkowa seria filmów animowanych „Godzina snów Janoscha”. Serial podbił zachodnią Europę, a następnie został wykupiony przez wytwórnię bajek Walta Disneya. Na świecie wizerunek Misia i Tygryska zdobi koszulki, piórniki, kalendarze, plakaty, zegarki a nawet rowery. W Niemczech mówi się o „pokoleniu J” - pokoleniu wychowanym na jego bajkach. Na pozór nieporadne ilustracje zdobią ściany renomowanych galerii. Fankluby Misia i Tygryska powstały nawet w Japonii. Rok 2011 ogłoszono w Zabrzu „rokiem Janoscha” - w marcu pisarz obchodził swoje osiemdziesiąte urodziny. W mieście zorganizowano wystawę rysunków dziecięcych, inscenizację bajek i spektakl dla dzieci. Jesienią autor ma przyjechać do Zabrza na jubileuszowy koncert. Wielkim wydarzeniem będzie też nowe wydanie książki „Cholonek czyli dobry Pan Bóg z gliny”. Podjęło się tego Wydawnictwo „Znak”. W latach 80. Janosch wyjechał na Teneryfę. Wcześniej na wielkim stosie spalił dokumenty i cały swój dobytek. Na wyspę zabrał kilka koszul, dwie pary spodni i jedną walizkę. Mieszka w skromnej chacie, śpi na hamaku i rzadko rozmawia z dziennikarzami. Podobno najczęściej można go spotkać odpoczywającego na plaży. ***
– Ach Misiu – mówił Tygrysek – czy życie nie jest niesamowicie piękne, powiedz! – Tak – odpowiadał Miś – jest naprawdę niesamowite i piękne. I, do licha, właściwie obaj mieli rację3.
Czy Janosch tworzy te barwne historie w oparciu o własne wspomnienia z dzieciństwa? A może jego książki są wyrazem tęsknoty za tym, czego nie udało mu się poznać? Nie wiadomo. Pewne jest jednak, że dzięki swoim historiom daje radość tysiącom dzieci na świecie.
/18/2011
www.magazynstyle.pl
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
21
moda
się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju tu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy
M
Z szafy do szafy
ób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje ie ma, a zmyślone mogą być nym płaszczu mógłby okazać się itp. On więc tylko insynuuje, epewności. Podsycane ciekawośnie? Nasz autor zaciera ręce na ata, proszę - już jej nie będzie tak nkoś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna? - to niech dzie jej tak dobrze”.
wając swe żądło pod zasłoną , trafia celnie, a ponieważ jest owodnić mu fałszu. Zamiast zam, co napisał nasz popychany l, pomyślmy z satysfakcją, że oto ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak i iść dalej, nie poświęcając mu
rzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni cudza odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś jamy małej szpileczki, by komuś by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nie-
24
/18/2011
www.magazynstyle.pl
W naszych szafach zalegają dawno nieużywane rzeczy i nietrafione prezenty. Nie potrafimy się ich pozbyć, bo wciąż łudzimy się, że jeszcze kiedyś się przydadzą. Nic bardziej mylnego. Ich czas nie nadejdzie. Co zrobić z takimi rzeczami? Po prostu zafundujmy im drugie życie!
Katowice, Galeria Mody Używanej Retro. Na co dzień funkcjonuje jako sklep z odzieżą używaną. Raz na dwa miesiące, w sobotnie przedpołudnie, zamienia się w wymienialnię ciuchów. W specyficznym, piwnicznym klimacie, pośród mnóstwa wieszaków i starych mebli, dziewczyny spotykają się po to, by wymienić się swoimi ubraniami. Ze względu na duże zainteresowanie spotkania mają charakter zamknięty, biorą w nich udział panie, które wcześniej, drogą elektroniczną, zgłosiły chęć uczestnictwa. Jak mówi założycielka Galerii, Katarzyna Jaworska, ograniczenia te wynikają z niewielkiej powierzchni lokalu. Aby zapewnić komfort uczestniczkom Swap Party, w katowickiej piwniczce nie powinno znajdować się więcej niż trzydzieści osób. Skąd pomysł na
tego typu imprezę? – To ja wyszłam z inicjatywą, gdyż wcześniej byłam już na takim spotkaniu - mówi Ania Sowik, zaprzyjaźniona z Retro blogerka, kolekcjonerka mody vintage. – Pisałam pracę licencjacką na temat szafiarek i pani promotor zaproponowała, żebym zorganizowała pokaz mody vintage w jakimś second-handzie. Od razu do głowy przyszło mi Retro. I tak się zaczęła przygoda ze swapowaniem. Zasady są proste: przynosisz ze sobą rzeczy, które gotowa jesteś oddać (aby uniknąć zamieszania każda rzecz powinna być opatrzona metką z nazwiskiem bądź pseudonimem właścicielki). Później pozostaje już tylko zdać się na swój sokoli wzrok, by upolować coś wyjątkowego dla siebie i umiejętność negocjacji, by dokonać satysfak-
tekst: Alicja Partyka foto: Katarzyna Jaworska
Moda na swap parties przywędrowała do nas z Zachodu już kilka lat temu. Spotkania organizowane początkowo w wąskim gronie znajomych teraz cieszą się największą popularnością, przenosząc się do pubów, kawiarni i innych publicznych miejsc.
cjonującej obie strony wymiany. Choć podstawowym towarem wymiennym są ubrania, panie przynoszą ze sobą również akcesoria i dodatki – torebki, buty i biżuterię. Zdarzają się również książki i płyty. Organizatorki imprezy nie robią selekcji przyniesionych przedmiotów. Takowa dokonuje się samoistnie – zniszczonych czy brudnych rzeczy nikt i tak nie zechce, wrócą więc ze swoją właścicielką do domu. Początkowo za wejście na imprezę pobierana była symboliczna opłata. – Zorganizowanie swapu jest bardzo praco- i czasochłonne – mówi Katarzyna Jaworska. – Przygotowanie miejsca, sprzątanie, dodatkowe ogrzewanie, poczęstunek dla gości… Opłata w zasadzie pokrywała koszty organizacji – dodaje. Teraz spotkania w Retro mają charakter składkowy, panie, chcące uczestniczyć w wymianach, proszone są o przyniesienie ze sobą drobnych przekąsek na wspólny stół. Organizatorki natomiast dbają o przyjazny klimat imprezy i dodatkowe atrakcje dla uczestniczek. Podczas ostatniego Swap Party zainteresowane dziewczyny mogły wziąć udział w profesjonalnej sesji zdjęciowej. Okazuje się jednak, że nie wszyscy potrafią uszanować panujące na wymianach zasady. Zdarzają się osoby, które tego typu imprezy próbują wykorzystać do swoich prywatnych celów – reklamy bądź sprzedaży własnych produktów. Nie wszyscy również akceptują bezgotówkową wymianę, nie ma bowiem pewności, że pośród przeznaczonych do wymiany rzeczy znajdziemy coś dla siebie. Niektórzy wolą zatem sprzedawać i kupować. Takie też zasady towarzyszyły wymianom organizowanym w Starej Piekarni w Bytomiu. – Uczestniczki same decydowały, jakim rodzajem wymiany są zainteresowane – mówi właścicielka restauracji, Dorota Kwapisz. – Bardzo chciałyśmy, żeby to była wymiana bezgotówkowa, ale większość pań wolała wymianę gotówkową – dodaje. W Starej Piekarni wymiany odzieży organizowane były, jak dotąd, raz do roku, zwykle jesienią. Ostatnia taka impreza odbyła się pod koniec października zeszłego roku, kolejna jest już w planach. A skąd pomysł na zorganizowanie „Wymienialni”? Jak mówi Dorota Kwapisz, idea zrodziła się trzy lata temu. – Słyszałyśmy, że w dużych miastach kawiarnie organizują wymiany odzieży, bardzo nam się ten pomysł spodobał. Chciałyśmy być pierwsze w Bytomiu – dodaje manager restauracji, Agnieszka Sprycha.
Obie panie przyznają, że na początku niewiele osób wiedziało, na czym polega idea swap parties. Obecnie na brak zainteresowania nie narzekają. Po pierwszej, dość skromnej imprezie, każda następna cieszy się coraz większą popularnością. Wymiany ubrań w Starej Piekarni mają charakter otwarty. Organizatorki przygotowują stanowiska dla pań, przymierzalnie, wieszaki, czyli wszystko, co jest potrzebne podczas takiego przedsięwzięcia. By przyciągnąć uczestniczki i uatrakcyjnić wieczór, zapraszają gości – wizażystki, stylistki i przedstawicielki firm kosmetycznych. Z dotychczasowych imprez mają pozytywne wspomnienia. Tu również weryfikacja rzeczy przeznaczonych przez uczestniczki do wymiany nie była konieczna. – W ogłoszeniu starałyśmy się dokładnie wyjaśnić, co rozumiemy pod pojęciem „Wymienialni” – mówi Dorota Kwapisz. Nie chodzi przecież o to, aby pozbyć się z domu wszystkich gratów, rzeczy zniszczonych czy nienadających się już do użycia. Chodzi o to, by nie wyrzucać na śmietnik przedmiotów, które komuś jeszcze mogą się przydać. Rzeczy te jednak muszą być w dobrym stanie – niezniszczone i czyste. Uczestniczką swapów była również Anna Stajno, właścicielka bytomskiej Tiki. Teraz sama organizuje imprezy pod hasłem: „Uwolnij ciucha”. Ponieważ początkowa forma wymiany indywidualnej nie zdała egzaminu, obecnie na spotkaniach panuje zasada: ile ubrań przyniesiesz, tyle możesz wynieść. Oprócz standardowej wymiany odzieży, Tika organizuje również, cieszące się nie mniejszą popularnością, wymiany ubrań dziecięcych i zabawek. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, iż rzeczy, które podczas imprez nie znajdą nowego nabywcy, trafiają do zlokalizowanego piętro niżej Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Moda na swap parties przywędrowała do nas z Zachodu już kilka lat temu. Spotkania organizowane początkowo w wąskim gronie znajomych teraz cieszą się największą popularnością, przenosząc się do pubów, kawiarni i innych publicznych miejsc. Uczestniczki tego typu imprez są zgodne - to nie tylko sposób na odświeżenie garderoby, ale również forma spędzania wolnego czasu, możliwość poznania interesujących ludzi i, przede wszystkim, ciekawe doświadczenie. Może więc kompletując garderobę na nowy sezon, zamiast do sklepu warto udać się na jeden z licznych swapów?
/18/2011
www.magazynstyle.pl
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
25
felieton Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach
Anna Guzik
Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi także badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. Lubi także przekładaćAktorka wiedzę teatralna naukowa ina filmowa. Urodzona i wychowana język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową. w Katowicach. Ukończyła Państwową Wyższą Szkołę
ŻYCZLIWY
P
ogodny poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani Zosia rzuca na bok płukane właśnie jarzyny i podbiega do aparatu. - Słucham? - Czy jest mąż? - pyta obcy głos w słuchawce. - Nie ma, jest w pracy - informuje życzliwie Pani Zosia. - Tak? To niech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! - grzmi złowieszczo nieznajomy. Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem odkłada słuchawkę komentując głośno „Jakiś maniak, ot co!” i kieruje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój prysł. Nie dlatego, Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest Zna ją każdy. Jestże zmorą egzaminów, przedstawień szkolto, że ktoś postanowił zburzyć jej spokój, że chce ją osaczyć, nych, wszelkich zawodów sportowych i premier oczywiście. wepchnąć w sieć podejrzeń. Wbrew prawom fizyki nie słabnie z wiekiem, ale jakby za-
Teatralną we Wrocławiu. Od 11 lat związana z Teatrem Polskim w Bielsku-Białej, gdzie obecnie oglądać ją można w spektaklach - „Królowa piekności z Leenane”, „Taka fajna dziewczyna jak ty” czy „Hotel Nowy Świat”. Równolegle z pracą w teatrze przebiega jej kariera filmowo-telewizyjna. Jej najbardziej znane role to Nasz tytułowa X to ktoś, kto czuje sięoraz gorszy odZięba Wasz iserialu chce was „Hela w opałach” Żaneta ściągnąć do swegoZwyciężczyni poziomu, bo ma edycji nadzieję, „Na Wspólnej”. szóstej „Tańcaże wtedy poczuje się lepiej. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co z gwiazdami”. posiadacie, uważa, -że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle Lubi: skrajności góry i morze. Zawrotne tempo i chwile błogiego lenistwa. Niespodzianki, ale tylko pozytywne. i chce, abyście wprawieni przez niego w te stan niepokoju Unika: gotowania. I wrednychnie ludzi... i psychicznego dyskomfortu, mieli siły i ochoty na
cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was o coś pretensje i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno FOT.: T. WÓJCIK Z ARCHIWUM TEATRU POLSKIEGO W BIELSKU-BIAŁEJ jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, czy pełni lękujakby i podejrzeń. powietrze się rozrzedziło, można było usłyszeć prze-
Z pamiętnika aktorki
korzenia się, umacnia, karmi się naszą niepewnością i amJak przystało na dziesiątki rozsądnąsposobów, kobietę, aby pani Zofia postabicją. Wymyślano ją zwalczyć, ale nawia przestać zajmować się tym incydentem. Po kilku żaden z nich nie jest skuteczny. Wiem, bo sprawdziłam na dniach się,Mój potem znowu iwróg znowłasnejtelefon skórze.jednak Trema.powtarza, Moja zmora. największy spóźnia się dość wu. Kiedy w piątek mąż i przyjaciółka zarazem, jużnieoczekiwanie od dzieciństwa. Nie przypominam solidnie na obiad, pani Zofia jest – wbrew swej woli – sobie żadnej kartkówki w szkole, żadnego meczu, akademii spięta i czy pełna złych przeczuć. Żądło zostało wbite, jad szkolnej egzaminu bez jej udziału. Zastanawiam się jakim działa. cudem zdecydowałam się na zawód aktorki będąc takim „tre-
miarzem” jakim jestem?! To chyba jakaś ironia losu. Winę Pan Stanisław wolno wraca z pracy rozkoszując się słozrzucam na chwilowe zaćmienie umysłu i brak trzeźwego necznym dniem. W bramie domu przystaje przy skrzynce na spojrzenia w przyszłość... Gdybym wiedziała, że całe dorosłe listy i w nastroju radosnego oczekiwania na wieści od życie będę się musiała z nią użerać, nigdy bym się na to nie znajomych sięga po białą kopertę. Zezrozumiałam zdziwieniemdo czyta, co zdecydowała. Naprawdę. Chyba nie końca następuje: Pan wie,- że żona się z pewsłów mojej„Czy mamy, która gdyPańska w wieku 17 spotyka lat zdawałam prazainteresować nym przystojnym i majętnym wo jazdy - powiedziała, żebympanem. się tak Proszę nie denerwowała, bo się nieegzaminów jest za późno. Nieznany życzliwy jesttątosprawą, jeden zpóki wielu w moim życiu.Panu Pomyślałam X”. Nożetak - mruczy do siebie Panmaturę, Stanisław - jakiś sobie, pewnie ma jeszcze na myśli egzamin na początkujący i mało doświadczony ten autorzyna. Gdzie studia i obronę pracy magisterskiej, no ale na tym to już klasyczne „uprzejmie donoszę”. tracącdoktoryzować. kontenansu zwija chyba koniec, nie zamierzam sięNie przecież Oj, list w trąbkę i wciska wbardzo kieszeń. Drugi, podobny wywołuje gdybym wiedziała, jak się mylę... Miałamlist wiele takich zniecierpliwienie, trzeci irytację. Pan Staś czuje się trochę momentów w swoim życiu zawodowym, kiedy myślałam, że mniej niż byłserce przedtem. zejdę wszczęśliwy kulisach, że moje tego nieSkrzynka wytrzyma.pocztowa Nogi jak staje się przestaje kojarzyć się ztętno miłą niespodzianką, z waty, suchość w gardle, równe Justynie Kowalczyk na przedmiotem budzącym napięcie. I ta myśl, odpychana podbiegach, pustka w głowie, no, po prostu masakra! ale powracająca: „Nie ma dymu bez ognia, w każdej plotce jest źdźbło Najbardziej utkwiłprawdy”. mi pewien epizod w trakcie konkursu monologów, na który postanowiłam pojechać będąc jeszcze Pani Zofio, Panie Stanisławie - stop! Państwa reakcje w szkole teatralnej. Miałam przygotowany wiersz Wisławy obrzydliwy rzucony świadczą o tym,którego że połknęliście Szymborskiej, nauczyłam się kilka haczyk dni wcześniej. zNigdy rozmachem przez „życzliwego”, który ciągnie teraz na nie decydowałam się na mówienie takwas „świeżego” wędce dokładnie tam, gdzie zamierzył. Zamiast tekstu, ale tym razem postanowiłam zaryzykować. się Co mu mi poddawać dziury w całym, zastanówcie się, dlaczego tam, skoroi szukać inni mogą, to ja nie dam rady?! Weszłam na sceon postawić tej właśnie trudnej sytuacji. chce nę jako pierwszawas po w przerwie i zaczęłam swój występ. Na widowni słychać było szmerek ludzi, którzy dopiero sadowili się na swoich miejscach. To wystarczyło, żeby mnie zdekoncentrować. Zaczęłam myśleć o tym, że to najgorsza kolejność, w jakiej mogłam się znaleźć, że część widzów słyszy mój występ dopiero od połowy, że chyba nie jestem aż tak dobrze przygotowana jak myślałam i… zapomniałam tekstu. Nastąpiła pauza. Widzowie zamilkli i wpatrywali się we mnie z oczekiwaniem. Czas rozciągnął się jak w „Matriksie”,
www.swps.pl
ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
latującą muchę i bicie mojego serca. I tę ciszę. Ciszę, któsię, w Ijaki sposób działa, by swemojej cele. raPrzyjrzyjmy wręcz krzyczała. nagle usłyszałam zzaosiągnąć kulis szept Przede wszystkim trzyma w niepewności. nie podaje koleżanki, która miała przy sobie tekst owegoOn wiersza „Nieścisłych Wiem, faktów, ich nie ma, a zmyślone mogą być nawiść!”. że bo „Nienawiść”, myślę sobie, ale nie pamięokazać się nietrafione. Brunet w zielonym płaszczu mógłby tam, co dalej!... I znowu słyszę, tym razem głośniej, tak że już nie kochankiem a bratemsłyszą itp. On insynuuje, chyba wszyscy na widowni ten więc szept tylko - „Nienawiść!”. sugeruje, zasiewa ziarno niepewności. Podsycanejak ciekawoWiem, cholera, że „Nienawiść”, ale nie pamiętam, brzmi ścią i wyobraźnią a nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręce na następny wers! Wtedy z przeciwległej kulisy słyszę głos aktosamą myśl o tym „Taka bogata, proszę - już jej nie będzienie tak ra, który niskim,postawionym głosem wyszeptał - „Chyba wesoło. Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, jedenSpalę liścik się i małsłyszy! „Nienawiść!!!”. Myślałam, że zwariuję. ze żeńska idylla pęknie jak bańka mydlana. Sławna? to niech wstydu i zapadnę się pod ziemię! Pokręciłam głową i nagle, się trochę będzie jejprzypomniałam tak dobrze”. pewnie podpomartwi, wpływem nie adrenaliny, sobie ów nieszczęsny tekst. Na szczęście dla mnie, bo jak się później Działając z ukrycia, ukrywając swe żądło mi podnastępny zasłoną okazało, koleżanka zamierzała podpowiedzieć i współczucia, trafia celnie, a ponieważ jest troskliwości wers, który zaczynał się słowami „Współczucie”... nieuchwytny, nie można udowodnić mu fałszu. Zamiast zastanawiać się więc nad tym, coprzygotowuję napisał nasz się popychany Od tamtej pory zawsze rzetelnie do wyzawiścią i złością dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, żeich oto stępów. Poznałam siebie i swoje możliwości, lub raczej jest wnam czego zazdrościć, i naw przekór jego chęciom brak zetknięciu z tremą, która moim przypadku jest cieszmy się dalej naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak katalizatorem błędów. Odbiera mi swobodę i luz, mąci zmypył, który trzeba strzepnąć i iść dalej, poświęcając mu sły i zdrowy rozsądek, rozmiękcza nogi,nie przyspiesza tętno więcejzaskakuje. uwagi. i wciąż Coraz przebieglej. Znając już trochę jej podły charakter, muszę być perfekcyjnie przygotowana Nie myślmy jednak, że autorzy to wybić ludzie ulepieni i skupiona, aby nic nie było w anonimów stanie mnie z zadaczasami nie drażni cudza z innej my.sobą. Czy Z nas nia, któregliny mam niż przed rytmu wiersza, piosenki czy radość lub nadmierne powodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś monologu. Trema jest dla mnie trochę jak trener, który mouszczypliwej uwagi, małej szpileczki, by komuś bilizuje do pracy. Gra nie mi wbijamy na ambicji - „Możesz więcej! Muniewięcej!”. było za Więc dobrze lub się, by jak nie mogę, wypadłżeby zbyt sisz staram ją korzystnie zadowolić w oczach innych?Na Czy nie korcidla nas czasem chęć umnieji uśpić na chwilę. szczęście mnie po jakimś czasie szenia naszych by materiału nie wyrastali zbytnio powyżej przyzwyczaja się bliźnich, do nowego i znika. Ale to tylko nas? Odganiajmy te okropne żeby nie pozorne zniknięcie,natychmiast bo nigdy nie wiadomo,zapędy, co ją wywoła. stanąć w jednej liniireżyser z tymina strasznymi autorami anoniMoże to być znajomy widowni, przyjaciółka, resię dręczyć! Sąwszystko. toksyczni mów. A na tymktórego ostatnim nie dajmy cenzent, opinii ci zależy, dosłownie najgorsza trucizna, ale także, zapewniam, bardzo nieZ jak zazdrością patrzę na kolegów, którzy są jej pozbawieni, szczęśliwi. lub po prostu przeżywają ją w inny sposób, mniej intensywnie. Też bym tak chciała. Ale muszę się chyba pogodzić z faktem, że jeśli chcę nadal uprawiać ten zawód, nie uniknę jej. Tak już jestem skonstruowana... Więc oswajam ją jak mogę. Jak dzikie zwierzę. Rzucam na żer parę prób generalnych, najlepiej takich z publicznością, dbam o sporą porcję poczucia humoru i co chyba najważniejsze, daję sobie prawo do błędów. W końcu, jak powiedział bohater pewnej kultowej komedii - „Nikt nie jest idealny”...
/18/2011
www.magazynstyle.pl
27
na zdrowie
Marek Kondrat
się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju tu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy
Musiało minąć wiele lat, zanim odnalazłem swoją pasję. Nie żałuję ich - dla mnie to proces naturalny. Coś musiałem przeżyć, coś zrozumieć, by móc określić swoje potrzeby na tzw. „jesień życia”. Czego zatem dziś mi trzeba: ciszy, ładu, poczucia trwałości, otaczającej urody natury. Wszystko to znalazłem w winie. Nie chodzi mi tylko o jego smak i codzienne towarzyszenie głównym posiłkom. Myślę też o pewnym rytuale obcowania z nim, o poczuciu przeszłości i cudownym, ekscytującym oczekiwaniu - czym ono będzie za lat kilka, kilkadziesiąt. Krzew winny żyje tyle, co człowiek, a najlepszy owoc daje w połowie swojego życia - czy to nie piękna i kojąca metafora? Dzisiaj podróżuję w poszukiwaniu tych wartości. Zapraszam ze mną!
Alzackie trendy
ób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. nie podajemarzenie dzieciństwa, cukierkowo śliczna sceneria bajAlzacja On to spełnione ie ma, akowych zmyślone mogą być wydarzeń. Tak wyrazista i wyjątkowa, że nasuwa się pytanie, czy to w okazaćFrancja. się nym płaszczu mógłby ogóle jest jeszcze Specyfika pogranicza. Alzacja to region w północnoitp. On wschodniej więc tylko insynuuje, Francji, wraz z Lotaryngią odwieczna francusko-niemiecka kość epewności. Podsycane ciekawo- izolowany od reszty kraju górskim pasmem Wogezów. niezgody, dodatkowo śnie? NaszPod autor zacierawzględami ręce na Alzacja skłania się ku sąsiedniej, niemieckiej tradycji. wieloma ata, proszę - już jejwłasne, nie będzie tak Nazwy nazwiska mają brzmienie i pisownię germańską, tak jak samo nkoś, no, Elsass, no, jeden i małczyliścik leżąca przecież tuż nad Renem stolica regionu, Strasburg, któreńka mydlana. Sławna? to niech mu bliżej do -Frankfurtu niż do Paryża. Przekonuje o tym architektura, w szadzie jej takchulcowej dobrze”. konstrukcji domków, słodkich jakby z piernika; czy choćby tradycje kulinarne typowych dań, bazujących na kapuście, cebuli i ziemniakach. Widać wając swe żądło zasłoną to też po pod wąskich i smukłych butelkach, i co niespotykane nigdzie indziej we , trafia celnie, a ponieważ Francji, podanych jest na etykietce nazwach odmian winorośli. Słynie Alzacja z poowodnić tężnych mu fałszu. Zamiast za-najczęściej jednoodmianowych. Prym wiedzie wśród nich win białych, m, co napisał nasz Riesling, popychany królewski znakomite są wina z odmian Pinot, białej, szarej i czarnej, l, pomyślmy satysfakcją, że oto czyz wreszcie aromatyczny Gewürztraminer. Wiele z nich cechuje wyraźny buć, i na przekór jego chęciom kiet, nuty korzenne i dojrzałych owoców, a także charakterystyczny, słodkawy częściem.posmak. Anonim traktujmy jak Nawet w winach wytrawnych zostawia się nieco cukru resztkowego. i iść dalej, nie poświęcając Wysoko cenione sąmu słodsze wina późnego zbioru, Vendange Tardive oraz ich najszlachetniejsza wersja Sélection de Grains Nobles. Zdecydowaną mniejszość win czerwonych reprezentuje subtelne i wyrafinowane Pinot Noir. rzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami drażni AC cudza Riehlnie Riesling, Alsace, 34 zł odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś Świeże wino o doskonałej równowadze między kwasowością a delikatną słodyjamy małej szpileczki, by komuś czą. Nuty dojrzałej cytryny, zielonego jabłka ze szczyptą korzennych przypraw. by nie wypadł zbyt korzystnie przy tym gładkie na podniebieniu. Rześkie i aromatyczne, korci nas czasem chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nieAdresy sklepów: Bytom, ul. Krakowska 14 Chorzów, ul. H. Sienkiewicza 4 Gliwice, ul. Zawiszy Czarnego 2/2 wejście od ul. Kościuszki Katowice, ul. Plebiscytowa 10 Rybnik, ul. Wiejska
28
/18/2011
www.magazynstyle.pl
felieton Dr Katarzyna Popiołek, prof. SWPS Dr hab. hab. hab. Katarzyna Katarzyna Popiołek, Popiołek, prof. prof. SWPS SWPS Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
Dziekan Dziekan Wydzialu Wydzialu Zamiejscowego Zamiejscowego Szkoly Szkoly Wyzszej Wyzszej Psychologii Psychologii Spolecznej Spolecznej w w Katowicach Katowicach Dziekan Wydziału Zamiejscowego Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Katowicach Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach
Jej zainteresowania zainteresowania naukowe naukowe koncentrują koncentrują się wokół problematyki problematyki relacji relacji międzyludzkich w bliskich Jej koncentrują się wokół relacjimiędzyludzkich międzyludzkichw wbliskich bliskich Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich związkach, sposobów sposobów udzielania udzielania pomocy pomocyiii wsparcia, wsparcia, zachowań zachowań w w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi związkach, pomocy wsytuacjach sytuacjachkryzysowych. kryzysowych.Prowadzi Prowadzi sposobów udzielania pomocy wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi także badania badania nad nad percepcją percepcją czasu czasuiii jej konsekwencjami. Lubi Lubi także także przekładać wiedzę naukowa na także czasu jej konsekwencjami. takżeprzekładać przekładaćwiedzę wiedzęnaukowa naukowana na badania nad percepcją czasu jej konsekwencjami. Lubi także przekładać wiedzę naukowa na językpraktyki: praktyki:prowadzi prowadzidziałalność działalność popularyzatorską język działalnośćpopularyzatorską popularyzatorskąiiiszkoleniową. iszkoleniową. szkoleniową. praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską szkoleniową.
Nie bądźmy kreatorami ŻYCZLIWY własnych stresów
P
Pan Pan Stanisław Stanisław wolno wolno wraca wraca z pracy rozkoszując rozkoszując się się słosłoPan Stanisław wolno wraca zz pracy pracy się słoNasz powrót z pracy odbywa się bardzorozkoszując często w atmosferze necznym necznym dniem. dniem. W W bramie bramie domu domu przystaje przystaje przy przy skrzynce skrzynce na na necznym dniem. W bramie domu przystaje przy skrzynce na niezwykłego pośpiechu. Panie pędzą do domu, jak gdyby późlisty listy i i w w nastroju nastroju radosnego radosnego oczekiwania oczekiwania na na wieści wieści od od listy i w nastroju radosnego oczekiwania na wieści od niejsze o kwadrans podanie obiadu rodzinie groziło natychmiaznajomych znajomych sięga sięga po po białą białą kopertę. kopertę. Ze Ze zdziwieniem zdziwieniem czyta, czyta,jeśli co co znajomych sięga po białą kopertę. Ze zdziwieniem czyta, co stowym rozwodem lub śmiercią głodową dzieci. Panowie, następuje: następuje: „Czy Pan Pan wie, wie, że Pańska Pańska żona żona spotyka spotyka się się z pewpewnastępuje: „Czy Pan wie, że Pańska żona spotyka się zz pewwracają, to „Czy zachowują sięże jak wojownicy, którzy pod groźbą Proszę zainteresować nym nym przystojnym przystojnym iii majętnym majętnym panem. panem. Proszę zainteresować Proszę zainteresować nym przystojnym majętnym panem. zejścia z tego padołu muszą natychmiast dotrzeć do miejsca się siętą tąsprawą, sprawą, póki pókinie nie jest jestza za późno. Nieznany Panu Panu życzliwy życzliwy swego odpoczynku. Stoimy w późno. długichNieznany kolejkach samochodów się tą sprawą, póki nie jest za późno. Nieznany Panu życzliwy X”. X”. No No tak tak --- mruczy mruczy do do siebie siebie Pan PanbyStanisław Stanisław --- jakiś jakiś nerwowo naciskając klaksony (a można zamiast tego spoX”. No tak mruczy do siebie Pan Stanisław jakiś początkujący początkujący iii mało mało doświadczony doświadczony ten tenczy autorzyna. autorzyna. Gdzie Gdzie kojnie delektować się ulubioną muzyką), też pieklimy się początkujący mało doświadczony ten autorzyna. Gdzie klasyczne klasyczne „uprzejmie „uprzejmie donoszę”. donoszę”. Nie Nie tracąc tracąc kontenansu zwija zwija na spóźnienie autobusu (które jest okazją nakontenansu przeczytanie rozklasyczne „uprzejmie donoszę”. Nie tracąc kontenansu zwija działu przezornie zabranej lektury). list listw wtrąbkę trąbkę iiiwciska wciska w wkieszeń. kieszeń. Drugi, Drugi,podobny podobnylist listwywołuje wywołuje list w trąbkę wciska w kieszeń. Drugi, podobny list wywołuje zniecierpliwienie, zniecierpliwienie, trzeci trzeci irytację. irytację. Pan Pan Staś Staś czuje czuje się się trochę trochę zniecierpliwienie, trzeci irytację. Pan Staś czuje się trochę Któż tak straszliwie pogania? Przyznajmy, że najczęściej mniej mniejnas szczęśliwy szczęśliwy niż niż był był przedtem. przedtem. Skrzynka Skrzynka pocztowa pocztowa mniej szczęśliwy niż był przedtem. Skrzynka pocztowa my sami, codziennie ten sam stresogenny staje stajerytusię się przestaje przestaje kojarzyć kojarzyć powtarzając się się z miłą niespodzianką, niespodzianką, staje się przestaje kojarzyć się zz miłą miłą niespodzianką, ał w niezmiennej rzeczywistości zatłoczonego Oczeprzedmiotem przedmiotem budzącym budzącym napięcie. napięcie. III ta ta myśl, myśl,miasta. odpychana odpychana przedmiotem budzącym napięcie. ta myśl, odpychana kiwanie, że miasto w godzinach szczytu ale ale powracająca: powracająca: „Nie „Nie ma ma dymu dymu bez bez będzie ognia, ognia,przejezdne, w w każdej każdej ale powracająca: „Nie ma dymu bez ognia, w każdej jest tak jest samo nierealne jak to, że w zimie będą upały, lecz my plotce plotce jest źdźbło źdźbło prawdy”. prawdy”. plotce jest źdźbło prawdy”. z uporem na to liczymy, płacąc zdenerwowaniem. W pośpiechu wpadamy do domu, nierzadko złorzecząc psu, który się pląta Pani Pani Zofio, Zofio, Panie Panie Stanisławie Stanisławie --- stop! stop! Państwa Państwa reakcje reakcje Pani Zofio, Panie Stanisławie stop! Państwa pod nogami albo fukamy gniewnie na rodzinę, która reakcje domaga obrzydliwy haczyk haczyk rzucony rzucony świadczą świadczą o o tym, tym, że że połknęliście połknęliście obrzydliwy obrzydliwy haczyk rzucony świadczą o tym, że połknęliście się od nas czegoś, do czego nie mamy teraz głowy, bo jeszcze z rozmachem przez przez „życzliwego”, „życzliwego”, który który ciągnie ciągnie was was teraz teraz na na zz rozmachem rozmachem przez „życzliwego”, który ciągnie was teraz na jesteśmy w pędzie. Co się z nami dzieje? Krzyczymy na tych, wędce wędce dokładnie dokładnie tam, tam, gdzie gdzie zamierzył. zamierzył. Zamiast Zamiast się się mu mu wędce dokładnie tam, gdzie zamierzył. Zamiast się mu których kochamy, po drodze być może warczeliśmy na tych, poddawać poddawać iiiszukać szukać dziury dziurynam w wcałym, całym, zastanówcie zastanówcie się, się,dlaczego dlaczego poddawać szukać dziury w całym, zastanówcie się, dlaczego którzy niechcący stawali na drodze, choć przecież jesteon postawić was was w w tej tej właśnie właśnie trudnej trudnej sytuacji. sytuacji. chce chce on postawić on postawić was w tej właśnie trudnej sytuacji. chcezazwyczaj śmy dobrze wychowanymi i miłymi ludźmi.
Nasz Nasz X X to to ktoś, ktoś, kto kto czuje czuje się się gorszy gorszy od od Was Was iii chce chce was was Nasz X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was chce was ściągnąć ściągnąć do do swego swego poziomu, poziomu, bo bo ma ma nadzieję, nadzieję, że że wtedy wtedy ściągnąć do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy poczuje poczujesię sięlepiej. lepiej.Prawdopodobnie Prawdopodobniezazdrości zazdrościWam Wamtego, tego,co co poczuje się lepiej. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co Zgubne oczekiwania posiadacie, posiadacie, uważa, uważa, że że nie nie zasłużyliście, zasłużyliście, by by mieć mieć aż aż tyle tyle posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle Kierujemy się często pewnymi irracjonalnymi pragnieniami, iii chce, chce, abyście abyście wprawieni wprawieni przez przez niego niego w w stan stan niepokoju niepokoju chce, abyście wprawieni przez niego w stan niepokoju które powodują silne negatywne reakcje stresowe na pozornie iii psychicznego psychicznego dyskomfortu, dyskomfortu, nie nie mieli mieli siły siły iii ochoty ochoty na na psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły ochoty na niegroźne sytuacje. Trzy najważniejsze to: cieszenie cieszenie się się swymi swymi osiągnięciami. osiągnięciami. Być Być może może ma ma do do Was Was cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was Na pewno pewno coś coś pretensje pretensjepotrzeba iii mści mści się sięsukcesu w w ten ten ukryty ukryty sposób. sposób. Na Na pewno coś pretensje mści się w ten ukryty sposób. 1.oooDestrukcyjna i aprobaty, opierająca się poprzez anonimy chce zyskać władzę tewłaśnie właśnie anonimy chce zyskać władzę nad jednak poprzezte te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad jednak poprzez najednak przeświadczeniu, że zawsze musimy być przez innychnad akwami, poza To wami, pozostając pozostając poza wszelką wszelką kontrolą. To on on będzie będzie wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie ceptowani i odnosić sukces w każdejkontrolą. sytuacji. Nikt nie jest dodecydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też skonały. Nie możemy podobać się wszystkim i zawsze trafiać decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też czy ufni wobec otaczającego was czy nie, czy będziecie będziecie ufni wobec otaczającego was świata, świata, czy wnie, dziesiątkę. Czujemy się jednak boleśnie zranieni, gdy mamy nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, czy pełni lęku pełniprzekonać lękuiiipodejrzeń. podejrzeń. okazję się o tym. Dokładają nam jeszcze media, ukapełni lęku podejrzeń. zujące kłamliwie ludzi zawsze osiągających sukces na wszystkich możliwych polach działania. Wysiłki, by w ten właśnie spoPrzyjrzyjmy się, w sposób by osiągnąć swe Przyjrzyjmy się, w jaki jaki sposób działa, działa, by osiągnąć swe cele. cele. Przyjrzyjmy się, w jaki sposób działa, by osiągnąć swe cele. sób kształtowało się nasze życie, nakręcają spiralę stresu. I nie Przede wszystkim trzyma w On Przede wszystkim trzyma w niepewności. niepewności. On nie nie podaje podaje Przede wszystkim trzyma w niepewności. On nie podaje chcemy zaakceptować że „razmogą na wozie, ścisłych faktów, ich ma, być ścisłych faktów, bo bo prawdy ich nie nie porzekadła, ma, a zmyślone mogą być ścisłych faktów, bo ich nie ma, aa zmyślone zmyślone mogą być raz pod wozem”. Zamiast cieszyćpłaszczu się sukcesami, zostały okazać się nietrafione. Brunet w mógłby okazać się nietrafione. Brunet w zielonym zielonym płaszczu mógłbyjakie okazać się nietrafione. Brunet w zielonym płaszczu mógłby nam i ludźmi, aktórzy nas itp. akceptują, zachowujemy się jak nie kochankiem tylko niedane kochankiem bratem itp. On On więc więc tylko insynuuje, insynuuje, nie kochankiem aa bratem bratem itp. On więc tylko insynuuje, łakomczuchy, które nie potrafią delektować się dwoma posiasugeruje, sugeruje, zasiewa zasiewa ziarno ziarno niepewności. niepewności. Podsycane Podsycane ciekawociekawosugeruje, zasiewa ziarno niepewności. Podsycane ciekawodanymi ciastkami, bo martwią się, że nie mają pięciu. ścią ściąiiiwyobraźnią wyobraźniąa nużurośnie? urośnie?Nasz Naszautor autorzaciera zacieraręce ręcena na ścią wyobraźnią aanuż nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręce na samą samąmyśl myślo tym„Taka „Takabogata, bogata,proszę proszę---już jużjej jejnie niebędzie będzietak tak samą myśl ootym tym „Taka bogata, proszę już jej nie będzie tak 2.wesoło. Destrukcyjna potrzeba taktu i sprawiedliwości, która każe wesoło. Jaki Jaki szczęśliwy szczęśliwy żonkoś, żonkoś, no, no, no, no, jeden jeden liścik liścik iii małmałwesoło. Jaki żonkoś, no, no, jeden liścik małspodziewać sięszczęśliwy od innych nieprzerwanie życzliwego i sprawieżeńska żeńska idylla idylla pęknie pęknie jak jak bańka bańka mydlana. mydlana. Sławna? Sławna? --- to to niech niech żeńska idylla pęknie jak bańka mydlana. Sławna? to niech dliwego traktowania, niezależnie od okoliczności. Niespełniesię siętrochę trochępomartwi, pomartwi,nie niebędzie będziejej jejtak takdobrze”. dobrze”. się trochę pomartwi, nie będzie jej tak dobrze”. nie oczekiwań w tym względzie dotyka nas jeszcze boleśniej niż w przypadku poprzednio opisanych. Dzieje się tak dlatego, Działając ukrycia, ukrycia, ukrywając ukrywając swe swe żądło żądło pod pod zasłoną zasłoną Działając zzskłonni ukrycia, ukrywając swe żądło pod zasłoną żeDziałając jesteśmy z uważać, że nieodpowiednie zachowania współczucia, trafia trafia nam, celnie, celnie, a ponieważ jest jest troskliwości troskliwości współczucia, współczucia, trafia celnie, aa ponieważ ponieważ jest troskliwości innych ludzi sąiii skierowane przeciw podczas gdy bardzo nieuchwytny, nieuchwytny, nie nie można można udowodnić mu fałszu. fałszu. Zamiast Zamiast zazanieuchwytny, nie można udowodnić mu fałszu. Zamiast zaczęsto są one wynikiem ichudowodnić nieuwagi, mu zaprzątnięcia własnymi stanawiać stanawiaćnapięć, się się więc więc nad nad tym, tym, co co napisał napisał nasz nasz popychany popychany stanawiać się więc nad tym, co napisał nasz popychany kłopotami, jakie przeżywają. Zapominamy, że nam sazawiścią zawiścią iiizłością złością dręczyciel, pomyślmy pomyślmy z satysfakcją, że żeoto oto mym zdarza się byćdręczyciel, niesprawiedliwym, czy popełniać nietakty. zawiścią złością dręczyciel, pomyślmy zzsatysfakcją, satysfakcją, że oto jest jest nam nam czego czego zazdrościć, zazdrościć, iii na na równocześnie przekór przekór jego jegozbyt chęciom chęciom Jesteśmy więc pobłażliwi dla siebie, wiele jest nam czego zazdrościć, na przekór jego chęciom cieszmy cieszmysię sięinnych. dalej dalejnaszym naszym szczęściem. Anonim Anonimnieuzasadniony traktujmy traktujmyjak jak oczekując od Częstoszczęściem. również w sposób cieszmy się dalej naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak pył, pył, który który trzeba trzeba strzepnąć strzepnąć iść dalej, dalej, nie nierobić poświęcając poświęcając mu mu oczekujemy, że ktoś, kto staleiii iść ma zwyczaj nam drobne pył, który trzeba strzepnąć iść dalej, nie poświęcając mu złośliwości, nagle sam z siebie zaprzestanie tego procederu więcej więcejuwagi. uwagi. więcej uwagi. i stanie się uroczym partnerem. W ten sposób ciągle pozwalamy się od nowa ranić, każdą kolejną złośliwość przyjmując Nie Niemyślmy myślmy jednak, jednak, że żeautorzy autorzy anonimów anonimów to toludzie ludzie ulepieni ulepieni Nie myślmy jednak, że autorzy anonimów to ludzie ulepieni z zz bolesnym zaskoczeniem, chociaż powtarzają się one niż my. Czy nas czasami nie drażni cudza czasami nie drażni cudza z innej innej gliny niż my. Czy nas gliny cudza innej gliny niż my. Czy nas czasami nie drażniregularnie jak deszcze jesienią.powodzenie? Nie zastanawiamy się, jak to zmienić, radość lub Czy rzucamy jakiejś radość lubnadmierne nadmierne powodzenie? Czynie nie rzucamy jakiejś radość lub nadmierne powodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś nie próbujemy uwagi, również inaczej się małej do tego ustosunkować. Zauszczypliwej wbijamy szpileczki, by uszczypliwej uwagi,nie nie wbijamy małej szpileczki, bykomuś komuś uszczypliwej uwagi, nie wbijamy małej szpileczki, by komuś miast tego czekamy i gromadzimy pokłady stresu. nie było za dobrze lub by nie wypadł zbyt korzystnie nie było za dobrze lub by nie wypadł zbyt korzystnie nie było za dobrze lub by nie wypadł zbyt korzystnie w w oczach oczach innych? innych? Czy Czy nie nie korci korci nas nas czasem czasem chęć chęć umniejumniejw oczach innych? Czy nie korci nas czasem chęć umniej3.szenia Destrukcyjna potrzeba bezzwłocznej i stałej gratyfikacji, szenia naszych naszych bliźnich, bliźnich, by by nie nie wyrastali wyrastali zbytnio zbytnio powyżej powyżej szenia naszych bliźnich, by nie wyrastali zbytnio powyżej spokoju ducha – bezwzględny imperatyw każący oczekiwać od nas? nas? Odganiajmy Odganiajmy natychmiast natychmiast te te okropne okropne zapędy, zapędy, żeby żeby nie nie nas? Odganiajmy natychmiast te okropne zapędy, żeby nie świata, że będzie zawsze spełniał nasze oczekiwania, będzie stanąć w jednej linii z tymi strasznymi autorami anonistanąć w jednej linii z tymi strasznymi autorami anonistanąć wi komfortowy; jednej linii z jakby tymi specjalnie strasznymidla autorami anoniprzyjazny nas stworzony. dajmy się się dręczyć! dręczyć! Są Są toksyczni toksyczni mów. mów. A A tym tym ostatnim ostatnim nie nie dajmy dajmy dręczyć! Są toksyczni mów. A tym ostatnim nie Denerwujemy się, że tak nie jest.się Przeciwności traktujemy jak jak najgorsza najgorsza trucizna, trucizna, ale ale także, także, zapewniam, zapewniam, bardzo bardzo nienienajgorsza trucizna, ale także, bardzo niewjak kategoriach prześladującego naszapewniam, pecha. Oczekujemy tzw. szczęśliwi. szczęśliwi. szczęśliwi. świętego spokoju, sprzecznego z naturą życia, zapominamy,
Presja czasu nas zmienia i dlatego nie serwujmy jej sobie bezmyślnie. Dlaczego stawiam tu zarzut bezmyślności? Ano dlatego, że ten pośpiechem uzyskany czas rozkosznie zabijamy potem przy telewizorze, narzekając, że poziom programu, który jednak zaliczyliśmy w całości, jest nie do wytrzymania. Czy więc po to nam była ta gonitwa? Co dzięki niej uzyskaliśmy?
Przyjmujmy więc kłopoty nie jako dopust boży, ale jak coś zwykłego, co pozwala nam poczuć, że żyjemy i mobilizuje naszą energię do mierzenia się z losem, czyniąc nas silniejszymi.
ogodny ogodny poranek poranek przerywa przerywa ostry ostry dźwięk dźwięk telefonu. telefonu. Pani Pani ogodny poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani Zosia Zosiarzuca rzucana nabok bokpłukane płukanewłaśnie właśniejarzyny jarzynyiiipodbiega podbiega Zosia rzuca na bok płukane właśnie jarzyny podbiega do doaparatu. aparatu. do aparatu. a pytanie, „co to jest stres?”, większość z nas odpowie---Słucham? Słucham? Słucham? działaby, że jest to przykre napięcie wywołane trudną ---Czy Czyjest jestmąż? mąż?---pyta pytaobcy obcygłos głosw wsłuchawce. słuchawce. Czy jest mąż? pyta obcy głos w słuchawce. sytuacją. Nawykliśmy do lokowania źródeł stresu na ze---Nie Niema, ma,jest jestw wpracy pracy---informuje informujeżyczliwie życzliwiePani PaniZosia. Zosia. Nie ma, jest w pracy informuje życzliwie Zosia. wnątrz, w otoczeniu, co więcej, traktujemyPani go najczęściej jako --- Tak? Tak? To Tonegatywne. niech niech pani paniZapominamy, zapyta, zapyta, gdzie gdzieżebył był naprawdę iii z kim! Tak? To niech pani zapyta, gdzie był naprawdę zz kim! kim! zjawisko dlanaprawdę normalnego funk---grzmi grzmizłowieszczo złowieszczo nieznajomy. grzmi złowieszczo nieznajomy. cjonowania stres jestnieznajomy. niezbędny i naturalny, jak reakcja oka na Pani Pani Zosia Zosia świadoma, świadoma, jak jak należy należy traktować traktować anonimowych anonimowych Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych światło. Mobilizuje organizm tak, by ten mógł sprostać pojawiadonosicieli, donosicieli, nie nie wdaje wdaje się się w w żadne żadnesię dyskusje, dyskusje, z trzaskiem donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, zz trzaskiem trzaskiem jącemu się zadaniu. Szkodliwy staje dopiero jego nadmiar „Jakiś maniak, ot głośno „Jakiś maniak, otco!” co!” odkłada słuchawkę słuchawkę komentując głośno iodkłada zbyt długie trwanie.komentując Odczuwamy wówczas stan chronicznego głośno „Jakiś maniak, ot co!” odkłada słuchawkę komentując iii kieruje kieruje się się z powrotem w stronę stronę kuchni. Ale Alewyczerpania dobry dobry nastrój nastrój napięcia, który prowadzićw może do kuchni. szybkiego sił kieruje się zz powrotem powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój prysł. prysł. Nie Nie dlatego, dlatego, że Pani Pani Zofia Zofia nie nie ufa ufa mężowi. Przykre Przykre jest jest organizmu i różnegoże rodzaju zaburzeń wmężowi. funkcjonowaniu. prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest to, to, że że ktoś ktoś postanowił postanowił zburzyć zburzyć jej jej spokój, spokój, że że chce chce ją ją osaczyć, osaczyć, to, że ktoś postanowił zburzyć jej spokój, że chce ją osaczyć, Jeśli dwie osoby wepchnąć wepchnąć w wsieć siećuczestniczą podejrzeń. podejrzeń.w sytuacji powszechnie uważanej wepchnąć w sieć podejrzeń. za bardzo obciążającą, to dla jednej z nich może być ona źródłem silnego stresu, drugiej zaś nie. Siła odczuwanego streJak Jak przystało przystało na na dla rozsądną rozsądną kobietę, kobietę, pani pani Zofia Zofia postapostaJak przystało na rozsądną kobietę, pani Zofia postasu jest szacowana przez nas, zależy odincydentem. tego, jak spostrzegamy nawia nawia przestać przestać zajmować zajmować się się tym tym incydentem. Po Po kilku kilku nawia przestać zajmować się tym incydentem. Po kilku daną sytuację i swoje możliwości. Często jest tak, że czynniki, dniach dniach telefon telefon jednak jednak powtarza, powtarza, się, się, potem potem znowu znowu iii znoznodniach telefon jednak powtarza, się, potem znowu znoktóre uważamy za stresujące, nie zostały nam narzucone, lecz nieoczekiwanie spóźnia spóźnia się się dość dość wu. wu. Kiedy Kiedy w w piątek piątek mąż mąż nieoczekiwanie wu. Kiedy w piątek mąż nieoczekiwanie spóźnia się dość są naszego autorstwa. Przyjrzyjmy się kilku sytuacjom, w któsolidnie solidnie na na obiad, obiad, pani pani Zofia Zofia jest jest ––– wbrew wbrew swej swej woli woli ––– solidnie na obiad, pani Zofia jest wbrew swej woli rych sami jesteśmy przyczyną przeżywanych stresów i zastaspięta spięta i i pełna pełna złych złych przeczuć. przeczuć. Żądło Żądło zostało zostało wbite, wbite, jad jad spięta i pełna złych przeczuć. Żądło zostało wbite, jad nówmy się, czy coś można w tej kwestii zmienić. działa. działa. działa.
N
Presja czasu
www.swps.pl www.swps.pl ul. ul. Kossutha Kossutha 9; 9; 40-844 40-844 40-844Katowice Katowice Katowice
ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
że pokonywanie trudności daje wiele satysfakcji. Ludzie, którzy nie mają do tego okazji, są otoczeni pustką (tzw. spleen milionera).
/18/2011
www.magazynstyle.pl
29
motoryzacja
się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju tu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy
ób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje ie ma, a zmyślone mogą być nym płaszczu mógłby okazać się itp. On więc tylko insynuuje, epewności. Podsycane ciekawośnie? Nasz autor zaciera ręce na ata, proszę - już jej nie będzie tak nkoś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna? - to niech dzie jej tak dobrze”.
HD 3
Tekst: Marcin Socha
wając swe żądło pod zasłoną Ilustracja: Małgorzata Rozenau , trafia celnie, a ponieważ jest owodnić mu fałszu. Zamiast zam, co napisał nasz popychany l, pomyślmy z satysfakcją, że oto ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak i iść dalej, nie poświęcając mu
Harley-Davidson
rzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni cudza odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś jamy małej szpileczki, by komuś by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nie-
Miłość od pierwszego jeżdżenia
W 2003 roku w Stanach Zjednoczonych pojawiło się ponad 250 tys. ludzi z różnych stron świata, aby hucznie świętować okrągłą, setną rocznicę powstania motocyklu-legendy – Harleya-Davidsona. I gdyby tylko uczestnicy tych urodzin znali język polski, zapewne nuciliby tę piosenkę „Dżemu”: Kiedy siedzę na maszynie totalny czuję luz, włączam silnik, daję kopa, za mną tylko kurz, to wspaniała jest maszyna choć ma czterdzieści lat.
30
/18/2011
www.magazynstyle.pl
Historia-Harleya Davidsona rozpoczyna się w Milwaukee, w Stanach Zjednoczonych, dokładnie tam, gdzie Wiliam Harley wraz z braćmi Arthurem i Walterem Davidson w drewnianej szopie w 1903 roku stworzyli pierwszy motocykl Silent Grey Fellow. W 1905 roku jeden z motocykli Harley-Davidson zdobył pierwsze miejsce w zorganizowanym w Chicago wyścigu. Oficjalnie w 1907 zarejestrowano przedsiębiorstwo Harley-Davidson Motor Company Inc.
Motocykl z duszą Mówi się, że Harley posiada duszę, a jego użytkownicy troszczą się i dbają o niego, ponieważ traktują go jak przyjaciela, kumpla, a nawet miłość życia. O magii tej marki świadczy rzesza miłośników, których można spotkać na całym świecie. Wśród nich są też artyści, sportowcy, a nawet politycy. Do miłośników Harleya należy Chad Smith z Red Hot Chili Peppers, aktor i polityk Arnold Schwarzenegger. Na Harleyach jeździli również Jimi Hendrix czy Elvis Presley, który na Harleyu w 1956 roku pojawił się na okładce najdłużej wydawanego pisma o motocyklach - „The Enthusiast”. Miłość do Harleya deklarują także kobiety. Na takim motorze można było zobaczyć Elizabeth Taylor czy amerykańską modelkę Marisę Miller.
Inspirująca to maszyna Motocykl ten jest inspiracją dla artystów. Francuska aktorka Brigitte Bardot nagrała piosenkę pt. „Harley-Davidson”. W latach 80 XX wieku jednym z niezwykle ważnych elementów w czasie koncertów był wjazd na scenę Roba Halforda z grupy metalowej Judas Priest, a zespół Manowar nakręcił teledysk do utworu „Return of the Warlord”, w którym gwiazdą jest Harley. Zainteresowanie motocyklami tej marki nie ominęło również znanych osobistości z Polski. Piotr Kupicha na motorze tej marki pokazał się w jednym ze swoich teledysków. Motocykl posłużył też do wspierania szczytnych celów. Podczas 18. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy można było zlicytować podróż na Harleyu Kamila Durczoka, redaktora naczelnego „Faktów TVN”. Do grona znanych Polaków widywanych na motorach tej marki dodać można dziennikarza Huberta Urbańskiego, piosenkarza Michała Wiśniewskiego, sportowca Dariusza Michalczewskiego, polityka, antyterrorystę Jerzego Dziewulskiego czy Andrzeja Nowaka znanego z grania w zespołach TSA i Złe Psy. Harley grywał także w filmach. Czasami był głównym bohaterem, innym razem grał drugoplanowe role. Zawsze jednak odciskał swoje piętno na filmie. Wystąpił m.in. w „Easy Rider”, „Harley Davidson and the Marlboro Man”, „Terminator 2: Judgement Day”. W jednej z głównych ról pojawia się także w serialu „Sons of Anarchy”.
Cena uczuć Miłość do Harleya wymaga poświęceń. I to nie byle jakich, bo finansowych. By zdobyć przedmiot swoich westchnień trzeba liczyć się ze sporym z wydatkiem. Nowy motocykl można już kupić za ok. 34 tys. zł, ale możemy też wydać też 150 tys. zł. Tańszą opcją jest wybór rynku wtórnego, tam też jest w czym wybierać. Orła na baku można już mieć za kilkanaście tysięcy. Zanim jednak zdecydujemy się na większy lub mniejszy wydatek, warto przekonać się, co taka maszyna potrafi i czy dany model będzie dla nas właściwy. Na jazdę testową możemy się umówić w jednym z sześciu autoryzowanych salonów dealerskich działający w Polsce. Zanim jednak zdecydujemy się na taką próbę, warto wziąć pod uwagę, że może nas dopaść miłość od pierwszego jeżdżenia.
KALENDARIUM HARLEYA 1908 r.
- w wyścigu Catskill Mountains sukces na motocyklu odniósł sam Walter Davidson. Zwyciężając przyczynił się do rozgłosu firmy, co przełożyło się na wzrost zainteresowania i sprzedaży, a jeden ze 150 wyprodukowanych motocykli trafił do departamentu policji z Detroit.
1909 r. - powstał widlasty silnik
o dwóch cylindrach rozchylonych o kąt 45°. Roczna produkcja sięgnęła w tym czasie 1150 motocykli.
1913 r. - znaczący wzrost produkcji - ok. 13 000 sztuk. 1917 r. - motocyklami zaczęła interesować się amerykańska armia, która pod koniec I wojny światowej używała 20 000 motocykli, z czego większością były motory HarleyDavidson. 1920 r.
- Harley-Davidson Motor Company Inc. stał się największą na świecie fabryką motocykli.
1933 r. - we wszystkich modelach pojawił się symbol orła. Znak ten został umieszczony na zbiorniku paliwa. 1947 r. - zaczęto sprzedawać odzież motocyklową Harley-Davidson. 1957 r. - pojawił się legendarny już model Harley’a – Sportster, który ze względu na wierność swojemu charakterystycznemu stylowi do dzisiaj cieszy się wielką popularnością. 1970 r. - rozwijając prędkość 265 mil na godz. motocykl HarleyDavidson bije rekord prędkości. 2008 r.
- otwarcie Muzeum Harley-Davidson.
sportowy charakter
Z kijkami marsz!
N
się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju tu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy
nordic walking
przekonały mnie do tej dyscypliny. Teraz wszystkim powtarzam, że po pierwszym intensywnym marszu poczują swoje pośladki i mięśnie ramion. W tych grupach mięśniowych najczęściej pojawia się to przyjemne uczucie zmęczenia – opowiada. Szymon Słoma kilka lat temu rozpoczynał zajęcia z myślą o seniorach. Jednak już na pierwszych lekcjach pojawiło się sporo osób w średnim wieku. Tak jest do dziś, najwięcej uczestników zajęć ma od 30 do 50 lat. – Nordic walking zaczęliśmy uprawiać jakiś czas temu. Kijki pomagają utrzymać równowagę. Pracują ręce, nogi i pośladki – mówi małżeństwo uczestniczące w zajęciach. – To normalne chodzenie, dobre także dla osób ze słabszą kondycją. Od zwykłego marszu różni się tym, że kijki motywują do pokonywania dłuższych dystansów. W efekcie satysfakcja po treningu jest większa – dodają. Nordic walking jest prostym sportem, ale nie można lekceważyć właściwej techniki marszu. – Sprawna osoba w ciągu godziny może ją opanować. Trzeba pamiętać, że tylko prawidłowe wykorzystanie kijków pozwala na uruchomienie większości grup mięśniowych i aktywniejszy marsz – tłumaczy Szymon Słoma. – Technika klasyczna, bardziej intensywna, wymaga już kilku zajęć i trzeba zwrócić uwagę na dodatkowe szczegóły np. pracę barków – zaznacza. Najczęstsze błędy, które obserwuje u począt-
ób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje ie ma, a zmyślone mogą być nym płaszczu mógłby okazać się itp. On więc tylko insynuuje, epewności. Podsycane ciekawośnie? Nasz autor zaciera ręce na ata, proszę - już jej nie będzie tak nkoś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna? - to niech dzie jej tak dobrze”.
wając swe żądło pod zasłoną , trafia celnie, a ponieważ jest owodnić mu fałszu. Zamiast zam, co napisał nasz popychany l, pomyślmy z satysfakcją, że oto ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak i iść dalej, nie poświęcając mu
Maszerowanie z kijkami wymyślili Finowie. Narciarze biegowi mogli w ten sposób trenować nawet bez śniegu. Potem ten sport szczególnie polubili seniorzy. Dziś nie dziwi już widok siedmiolatków z kijkami. Nordic walking podbija serca i nogi.
rzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni cudza odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś jamy małej szpileczki, by komuś Tekst i foto: Alicja Jurasz by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejUniwersalny, prosty i efektywny - nordic walking można y nie wyrastali zbytnio powyżej uprawiać niezależnie od kondycji, wieku i umiejętności. ast te okropne zapędy, żeby nie Nie wymaga drogiego sprzętu ani specjalnych warunków. mi strasznymi autorami anoniZ kijkami można maszerować w pobliskim parku lub po dajmy się dręczyć! Są toksyczni osiedlowych ścieżkach. Na Śląsku dobrym miejscem jest także, zapewniam, bardzo niem.in. Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku w Chorzowie. Grupowe zajęcia prowadzi tam we wtorki i soboty Szymon Słoma, instruktor nordic walking. – Pierwszy raz ludzi z kijkami, ale bez nart, zobaczyłem w Alpach. Wtedy nie wiedziałem, jak ten sport się nazywa. Nie ukrywam, że jako osoba aktywna i raczej szukająca mocnych wrażeń, do kijków podchodziłem sceptycznie. Dopiero za namową kolegi, w 2008 roku, wybraliśmy się na jeden z pierwszych kursów. „Zakwasy” po zajęciach
32
/18/2011
www.magazynstyle.pl
kujących, to chód „na misia”, czyli brak naprzemiennej pracy ramion i nóg. Kolejnym jest zbyt duże ugięcie ramion w stawach łokciowych, z czego wynika zmniejszenie długości kroku. Osoby, które uginają ręce zbyt mocno w łokciach, nie wykorzystują w pełni możliwości kijków. Używają ich po prostu do podpierania. – Nordic walking to nie jest zwykły marsz. Maszerując prawidłowo z kijkami około 30 procent siły potrzebnej do poruszania się czerpiemy z górnych partii mięśniowych, uruchamiamy obręcz barkową, która w czasie zwykłego marszu pozostaje „uśpiona”. Odciążamy stawy i kręgosłup. Technika marszu jest bardzo ważna i warto pierwsze kroki stawiać z instruktorem lub doświadczonym chodziarzem. Częstym błędem jest złe dobranie kijów, czyli cho-
dzenie z kijkami trekkingowymi, a nie kijami do nordic walking – zaznacza Igor Rumiński z grupy motywacja.com, która prowadzi zajęcia nordic walking na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Szymon Słoma tłumaczy, że w dobieraniu odpowiednich kijków należy sugerować się wzrostem. Najprostszą metodą jest postawienie kijka przed sobą i chwycenie go za rękojeść, w miejscu gdzie będziemy go trzymać podczas marszu. W takim ustawieniu kąt w łokciu powinien wynosić 90 stopni. Osoby początkujące mogę wybrać kijki nieco krótsze, tym samym ten kąt się zmniejszy. Drugą metodą jest wykorzystanie przelicznika np. 0,68 x wzrost = długość kijka. Przy tej metodzie należy pamiętać, że każdy z nas ma inną budowę somatyczną. Dobrane w ten sposób kijki niekoniecznie muszą nam pasować. Zdarza się, że osoby o tym samym wzroście chodzą z kijkami różniącymi się nawet o 10 cm. Alternatywą są kijki o regulowanej długości, nieco cięższe. Ich plusem jest możliwość złożenia podczas
podróży. Kijki o stałej długości są zdecydowanie wygodniejsze podczas marszu. – Warto przemyśleć swoją decyzję przed zakupem. Najlepiej przetestować kilka egzemplarzy podczas zajęć z instruktorem i wybrać dla siebie odpowiednią długość – stwierdza instruktor. Obuwie powinno być wygodne i dostosowane do terenu, po którym chodzimy. Dobrze sprawdzą się lekkie adidasy z miękką podeszwą. Strój nie może krępować ruchów i powinien być dostosowany panujących warunków. Jak często maszerować z kijkami? – Jeżeli do tej pory nie ćwiczyłem, to już dwa razy w tygodniu po godzinie marszu będzie odpowiednią dawką aktywności. Jeżeli jestem osobą aktywną i sport to moja codzienność, to taki aktywny marsz dokładamy np. w dni wolne od treningów. Wiadomo, iż z czasem nasza wytrzymałość wzrasta i powinniśmy zwiększać tempo marszu oraz pomyśleć nad dodaniem kolejnego dnia z marszem do tygodniowego rozkładu zajęć – stwierdza
Szymon Słoma. W prowadzonej przez niego grupie ćwiczy m.in. mężczyzna po bajpasach. – Często młodsze osoby mają problemy z utrzymaniem jego tempa – zauważa instruktor. – To sport dla młodych, starych, szczupłych i grubych – podsumowuje jeden z uczestników zajęć w chorzowskim parku. W nordic walking można już nawet konkurować. W tym roku na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej odbędzie się druga edycja Jurajskiego Pucharu Nordic Walking. Zawodnicy mogą wziąć udział w 7 zawodach, podczas których do pokonania będzie trasa na dystansie od 6 do 10 kilometrów. Zdobywcę pucharu poznamy 16 października w Olsztynie. A więc kijki w dłoń!
Warto poczytać www.walkingsport.pl www.motywacja.com www.jpnw.pl
Zalety uprawiania nordic walking W porównaniu do zwykłego marszu zwiększa spalanie kalorii poprawia funkcjonowanie układu kostno-stawowego poprawia stabilność postawy podczas marszu poprawia funkcjonowanie układu krążeniowooddechowego, stwarza okazję do spotkań towarzyskich.
REKLAMA
lokalnie zapaleni Wejdź, porozmawiaj... Klub Młodzieżowy „Wysoki Zamek” powstał dziewięć lat temu przy ulicy Gliwickiej 96 w katowickim Załężu. Inicjatorem tego przedsięwzięcia był ojciec Ryszard Sierański, Oblat Maryi Niepokalanej i przełożony Wspólnoty Dobrego Pasterza, który od dwudziestu sześciu lat działa w środowisku ludzi uzależnionych w Katowicach.
1. Armia 2. Izrael 3. Maleo ▼
się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju tu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy
1
W
ób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje ie ma, a zmyślone mogą być nym płaszczu mógłby ▲ Spotokazać kanie się z Ann itp. On więc tylko insynuuje, ą Dym ną epewności. Podsycane ciekawośnie? Nasz autor zaciera ręce na ata, proszę - już jej nie będzie tak nkoś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna? - to niech dzie jej tak dobrze”.
▲ Warsztaty bębniarskie ▼
2
3
Wysoki Zamek
wając swe żądło pod zasłoną , trafia celnie, a ponieważ jest owodnić mu fałszu. Zamiast zam, co napisał nasz popychany l, pomyślmy z satysfakcją, że oto ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak i iść dalej, nie poświęcając mu
rzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni cudza odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś jamy małej szpileczki, by komuś by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anoniJest w Katowicach takie miejsce, w którym młodzi ludzie mogą dajmy się dręczyć! Są toksyczni znaleźćbardzo swegonierodzaju azyl. Chociaż z pozoru przypomina także, zapewniam,
Strefa wolna od używek
tylko kolejną ciekawie zaaranżowaną knajpkę, to jednak nie jest to zwyczajny pub. Znajduje się tam bowiem„strefa bezpieczeństwa bez alkoholu i narkotyków”.
Tekst: Dawid Litka Foto: Linda Pluta
34
/18/2011
www.magazynstyle.pl
– Marzyłem o stworzeniu takiego miejsca – wspomina o. Ryszard. – Mój pomysł podchwyciła Wiola Iwanicka-Richter. Znalazła budynek, zachęciła do działania inne osoby i udało się otworzyć klub – dodaje. Jest to oczywiście spore uproszczenie, ponieważ od momentu powstania pomysłu do jego pełnej realizacji minęło kilka lat. Włożono też ogrom pracy w remont budynku, który udostępniło miasto. Obecnie Wioletta prowadzi klub razem ze swoim mężem, Markiem. Funkcje kucharzy, kelnerów i barmanów w „Wysokim Zamku” pełnią głównie wolontariusze. W klubie robią wszystko, by uchronić młodzież przed tragicznymi skutkami uzależnienia od narkotyków i alkoholu. Chodzi o pokazanie alternatywnych sposobów spędzenia wolnego czasu. Kierownictwo „Wysokiego Zamku” wkłada dużo wysiłku w opracowanie terminarza klubowych imprez. Wszystko po to, żeby zainteresować młodych ludzi i uświadomić im, że mogą dobrze się bawić bez używek. Są tam wieczory filmowe, dyskoteki i rockoteki, koncerty i spotkania ze znanymi osobistościami, a nawet pokazy mody. Młodzież może uczestniczyć w warsztatach gry na bębnach afrykańskich, teatralnych i plastycznych. Można tam spędzić noc sylwestrową albo zorganizować przyjęcie okolicznościowe. Można też zjeść smaczny posiłek lub po prostu posiedzieć przy dobrej kawie i ciastku. Jest jednak jedna, żelazna zasada: obowiązuje całkowita trzeźwość. Może się wydawać, że bar, w którym nie można napić się piwa, nie ma racji bytu. Ale jest zupełnie inaczej. – Istotą tego miejsca są ludzie – podkreśla o. Ryszard. – Przez te wszystkie lata pojawiały się ich przecież setki. Niektórzy zostają na dłużej, część z nich na stałe. Każda z tych osób wnosi coś w naszą działalność, a największym szczęściem jest, jeżeli nam też się uda wnieść coś w ich życie – zauważa. Takie podejście przynosi widoczne efekty. Osób, które profilaktyczna działalność klubu uratowała przed uzależnieniem od alkoholu lub narkotyków, jest wiele. Osiemnastoletnia Kasia, która obecnie pracuje jako wolontariuszka w „Wysokim Zamku”, trafiła tam trzy lata temu. – Moja nauczycielka od biologii dowiedziała się, że biorę – wspomina. – Przywiozła mnie do klubu, na kawę i żeby porozmawiać. Na miejscu czekała już na mnie Wiola, która okazała się znajomą mojej nauczycielki – mówi. – Na początku byłam całkowicie przeciwna tej interwencji, ale kolejne odwiedziny w klubie zaczęły przynosić efekt. To były godziny rozmów z Wiolą i z ojcem Ryszardem. Teraz z całą świadomością twierdzę, że to mnie uratowało. Wiem też, że „Wysoki Zamek” może pomóc wielu innym osobom – dodaje z przekonaniem.
Przykładem otrzymanej pomocy jest siedemnastoletni Dawid. Już w wieku trzynastu lat miał problemy z alkoholem i zaczynał eksperymentować z narkotykami. – Wiem teraz, że tamto życie na ulicy prowadziło mnie na dno – mówi. – Miałem to szczęście, że dwa lata temu spotkałem na swojej drodze Marka Richtera. To głównie dzięki niemu udało mi się z tym skończyć – opowiada. – Obecnie pracuję w klubie jako kucharz, wolontariusz, pomagam przy organizacji imprez. Moje życie zmieniło się i teraz widzę jego sens – dodaje.
i malarstwa. Częstym gościem klubu jest również Adam Plackowski, twórca malarstwa emocjonalnego.
Wioletta Iwanicka-Richter podkreśla, że pojawienie się w klubie do niczego nie zobowiązuje. – Nie chcemy tu nikogo do niczego zmuszać. Nie możemy kazać komuś się zmienić. Wielu ludziom wystarczy rozmowa z życzliwą osobą, akceptacja, brak potępienia ze strony otoczenia – mówi. – Drzwi „Wysokiego Zamku” są otwarte dla każdego. Wystarczy wejść.
W tym roku chętnych na wzięcie udziału w imprezach rocznicowych czeka niespodzianka – główna część obchodów odbędzie się na Rynku w Katowicach. Będzie można wziąć udział w warsztatach gry na bębnach afrykańskich oraz spróbować swoich sił w malarstwie emocjonalnym pod okiem Adama Plackowskiego. Odbędzie się rozwieź koncert zespołu „40 synów i 30 wnuków jeżdżących na 70 oślętach”. Jest to świetne połączenie muzyki różnych kultur, w którym usłyszeć można tak niespotykane instrumenty, jak afrykańskie djemby i sabar czy ukraińskie sopiłki i domra. Niewątpliwą atrakcją będzie też występ zawodowego offowego Teatru „A”, którego spektakle w ostatnich latach gościły na scenach niemalże całej Europy oraz na większości polskich festiwali teatru ulicznego.
Znajdź też czas na rozrywkę W klubie koncertowały takie osobistości świata muzyki, jak Antonina Krzysztoń, „Armia”, czy „Izrael”. Udało się również zorganizować spotkania z wieloma ciekawymi postaciami. W „Wysokim Zamku” gościli między innymi: Janina Ochojska, o. Leon Knabit oraz Anna Dymna. Odbywały się też wystawy fotografii
Bardzo ważne dla „Wysokiego Zamku” są obchody rocznicy założenia klubu, które przypadają na czerwiec. Każdego roku organizowane są duże imprezy plenerowe. Początkowo odbywały się one przy scenie rozłożonej w bezpośrednim sąsiedztwie klubu, na ulicy Janasa w Katowicach, a w ubiegłym roku zostały zorganizowane przed „Punktem 44” w Katowicach-Załężu.
IX urodziny Klubu Młodzieżowego „Wysoki Zamek” 15 czerwca godz. 19:00, kościół parafialny p.w. św. Wojciecha w Katowicach-Załężu Msza święta 16 czerwca Katowice, ul. Stawowa godz. 17:00 - pokaz mody Rynek godz. 17:00 - warsztaty bębniarskie, malowanie emocjonalne godz. 20:00 - koncert 40/30/70 godz. 21:30 - Teatr „A”, spektakl pt. „Dobry Pasterz” 17 czerwca godz. 19:00, siedziba Klubu – spotkanie z ciekawym człowiekiem – Jadwiga i Dariusz Basińscy z teatru „Mumio” 18 czerwca godz. 19:00, siedziba Klubu – dyskoteka 19 czerwca godz. 19:00, siedziba Klubu – wieczór filmowy „Mr Nobody” Szczegóły na stronie www.wysokizamek.to.pl
REKLAMA
Pierwszy powojenny pokaz sztuki gotyckiej w Muzeum Śląskim
Informacje o spotkaniach towarzyszących na www.muzeumslaskie.pl
Partnerzy
www.muzeumslaskie.pl
al. W. Korfantego 3 / 40-005 Katowice / tel. 32 258 56 61– 3 fax 32 259 98 04 / e-mail: dyrekcja@muzeumslaskie.pl
Muzeum Śląskie jest instytucją kultury Samorządu Województwa Śląskiego współprowadzoną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Patroni medialni
Wystawa przygotowana we współpracy z Muzeum Śląskim w Opawie w ramach wydarzeń kulturalnych towarzyszących polskiej Prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.
zapowiedzi Przegląd Przedstawień 5-12.06. Radykalny Teatru Polskiego w Bielsku-Białej Teatr Polski, Bielsko-Biała
W Bielsku robią teatr, który działa, który chce wpływać na to, w jaki sposób myślimy o świecie i o nas samych. Teatr, który nie schlebia widzowi, lecz zaprasza do wspólnego myślenia. Na koniec sezonu bielska scena proponują przegląd takich właśnie spektakli. Będzie więc okazja, by w ciągu tygodnia zmierzyć się z ważnymi problemami współczesności. Będzie m.in. Norymberga, Bóg mordu, Bitwa o Nangar Khel czy Mistrz & Małgorzata Story. Ten teatr naprawdę działa!
się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju tu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy
ku czci Karin Stanek 9.06. Koncert „Autostopem z malowaną lalą” Bytomskie Centrum Kultury, godz. 19.00
To będzie podróż wspomnień, w którą wybierzemy się autostopem. A towarzyszyć nam będą utwory jednej z najpopularniejszych piosenkarek w latach 60. – Karin Stanek, którą pożegnaliśmy 15 lutego. Występowała z Czerwono-Czarnymi, a „Chłopca z gitarą” nuciła cała Polska. Teraz jej piosenki wykonają inni. W Bytomiu zagra Gang Olsena z Izabelą Kopias i Andrzejem Gaszczykiem oraz Skaldowie i Wojciech Korda. Cóż, bytomianom pewnie długo przyjdzie czekać na kolejną tak przebojową dziewczynę.
17. Międzynarodowy Festiwal Sztuk
10-20.06. Performatywnych A PART
Katowice ób działa, by osiągnąć swe cele. Od 1994 roku Marcin Herich ściąga do Katowic najciekawsze spektakle tzw. teatru alternatywnego. Festiwal w niepewności. On nie podaje A Part jest bez wątpienia jednym z najważniejszych przeglądów wszelkiego rodzaju zjawisk artystycznych ie ma, a zmyślone mogą być z obszaru teatru autorskiego, niewerbalnego, eksperymentalnego i innowacyjnego. W tym roku spektakle nym płaszczu mógłby okazać się będą gościć w różnych miejscach Katowic: m.in. na Rynku, na boisku Uniwersytetu Śląskiego, w Teatrze itp. On więc tylko insynuuje, Korez, w Teatrze Śląskim czy w Kinoteatrze Rialto. Program Festiwalu na www.apart.art.pl epewności. Podsycane ciekawośnie? Nasz autor zaciera ręce na ata, proszę - już jej nie będzie tak nkoś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna? - to niech dzie jej tak dobrze”. To już druga edycja Święta Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego. Tego dnia ożyje 36 historycznych obiektów industrialnych z naszego regionu. Będzie można nie tylko zwiedzać, ale także wykazać się wając swe żądło pod zasłoną inwencją i wygrać nawet 3 tys. zł w konkursie na rzeźbę Zobota, czyli robota w industrialnym stylu, zainspi, trafia celnie, a ponieważ jest rowanego jednym z obiektów Szlaku. Jeżeli ktoś myśli, że Industriada to nudziarstwo, to może przekona go owodnić mu fałszu. Zamiast zanauka jazdy lokomotywą czy alpinizm industrialny. Będzie też można wstąpić do Akademii Piwowarstwa albo m, co napisał nasz popychany wypłukać sobie trochę srebra. Więcej industrialnych atrakcji na www.industriada.pl l, pomyślmy z satysfakcją, że oto ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak i iść dalej, nie poświęcając mu
11.06. Industriada
Rycerstwa Chrześcijańskiego 12.06. Zjazd i Pokaz Oręża Europejskiego
Górnośląski Park Etnograficzny „Skansen”, Chorzów, godz. 11.00-19.00 rzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni cudza Kto żyw, niech w drugą niedzielę czerwca przybywa do chorzowskiego skansenu, odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś by walkom mężnych rycerzy się przyglądać. Chłopi na damy pewnikiem popatrzą, co to jamy małej szpileczki, by komuś w biegu się zmierzą, a dla dziatwy zgromadzonej będzie ogrom zabaw. Przy muzyce, huku by nie wypadł zbyt korzystnie artyleryjskich wystrzałów i odgłosach walk ten dzień miło będzie można spędzić, a kto korci nas czasem chęć umniejw sobie rycerskość obudzi, w konkursie łuczniczym weźmie udział. y nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nie-
16-18.06.
Dni Teatru Śląskiego Katowice
Podczas tegoroczne Dni Teatru Śląskiego doświadczenie spotka się z młodością. Będzie okazja do wspomnień, bo 80 urodziny świętować będzie Ignacy Gogolewski, dyrektor Teatru Śląskiego w latach 1972-74 (16 czerwca, „Diabeł w Purpurze”), a Ryszard Zaorski, aktor związany z Teatrem Śląskim obchodzić będzie benefis 60-lecia pracy artystycznej (18 czerwca „Przygody Sindbada Żeglarza”). Młodość wkroczy na scenę 17 czerwca. Absolwenci Studium Aktorskiego, działającego przy Teatrze Śląskim, zaprezentują tegoroczny spektakl dyplomowy – „Achilles i panny”. To będą piękne, teatralne dni.
36
/18/2011
www.magazynstyle.pl
zapowiedzi
17
XII Festiwal Sztuki Wysokiej „Między słońcem a Spolecznej księżycem” .06. Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii w Katowicach Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
Bytom, Galeria „Stalowe Anioły”, ul. Jainty, godz. 20.00
najważniejsze, cykliczne organizowane przez Galerię Sztuki Użytkowej „Stalowe JejTozainteresowania naukoweprzedsięwzięcie koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich Anioły”, które na stałe wpisało się w kulturalny pejzażzachowań miasta. Wystawa prac artystów kilku pokoleń związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi odbędzie się nad w Galerii, w sąsiadującym z nią podwórku oraz natakże ul. Jainty łączącejwiedzę pl. Kościuszki także badania percepcją czasu i jej konsekwencjami. Lubi przekładać naukowa na z Rynkiem. Festiwal będzie miał kameralny charakter, a w programie m.in. koncert język praktyki:Tegoroczny prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową. Katarzyny Moś, projekcja filmu „Tabu” z 1931 roku z muzyką na żywo zespołu „Nigdy nie byliśmy na Księżycu” oraz spektakl studentów III roku Wydziału Teatru Tańca, w choreografii Sylwii HefczyńskiejLewandowskiej i akcja „Marzenie do nieba”. Więcej na www.staloweanioly.pl
ŻYCZLIWY
P
1706.
Bielski Festiwal Sztuk Wizualnych
Nasz X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was i chce was ogodny poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani ściągnąć do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy Zosia rzuca na bok płukane właśnie jarzyny i podbiegaBWA, Bielsko-Biała poczuje się lepiej. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co do aparatu. Druga edycja Bielskiego Festiwalu Sztuk Wizualnych to prezentacja twórczości artystów z regionu - Słucham? posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle bielskiego. Festiwal jest kontynuacją dawnych wystaw środowiskowych bielskich plastyków. W tym - Czy jest mąż? - pyta obcy głos w słuchawce. i chce, abyście wprawieni przez niego w stan niepokoju roku wystawa ma charakter szczególny, odbywa się bowiem w roku jubileuszowym 100-lecia Związku - Nie ma, jest w pracy - informuje życzliwie Pani Zosia. i psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły i ochoty na Polskich Artystów Plastyków oraz 65-lecia bielskiego Okręgu ZPAP. W ramach Festiwalu będzie można - Tak? To niech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was oglądać 4 wystawy, podczas których prezentowane będzie malarstwo, rysunek, grafika, rzeźba, foto- grzmi złowieszczo nieznajomy. o coś pretensje i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno grafia, ceramik, a także wideo. jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też odkłada słuchawkę komentując głośno „Jakiś maniak, ot co!” i kieruje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, czy prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest pełni lęku i podejrzeń. Muzyki i Tańcaże w chce Zabrzu, godz. 20.00 to, że ktoś postanowiłDom zburzyć jej spokój, ją osaczyć, wepchnąć w sieć podejrzeń. Przyjrzyjmy się, w jaki sposób działa, by osiągnąć swe cele. Kiedy talent idzie w parze z urodą, o sukces nie trudno. Piosenkarka, która wystąpi w Zabrzu, co rusz raczy Przede wszystkim trzyma w niepewności. On nie podaje nas przebojami, a w dniu premiery jej album zyskał status złotej płyty. Ayo potrafi zauroczyć. Pochodzące Jak przystało na rozsądną kobietę, pani Zofia postaścisłych faktów, bo ich nie ma, a zmyślone mogą być z debiutanckiego albumu „Joyful” przeboje „Down On My Knees”, „Life Is Real” i „And It’s Supposed To Be nawia przestać zajmować się tym incydentem. Po kilku nietrafione. Brunet w zielonym płaszczu mógłby okazać się Love” przysporzyły jej rzesze fanów w naszym kraju. Singiel „I’m gonna dance”, promujący nową płytę Ayo nie kochankiem a bratem itp. On więc tylko insynuuje, dniach telefon jednak powtarza, się, potem znowu i znozaczyna podbijać listy przebojów, więc dobra zabawa na tym koncercie jest gwarantowana. sugeruje, zasiewa ziarno niepewności. Podsycane ciekawowu. Kiedy w piątek mąż nieoczekiwanie spóźnia się dość solidnie na obiad, pani Zofia jest – wbrew swej woli – ścią i wyobraźnią a nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręce na spięta i pełna złych przeczuć. Żądło zostało wbite, jad samą myśl o tym „Taka bogata, proszę - już jej nie będzie tak działa. wesoło. Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i małżeńska idylla pęknie jak bańka mydlana. Sławna? - to niech Pan Stanisław wolno wraca z pracy rozkoszując się słosię trochę pomartwi,ul nieMariacka będzie jej tak Katowice dobrze”. Klub Kakofonia, 18a, necznym dniem. W bramie domu przystaje przy skrzynce na Pudelsi w Polskę! zWkrótce w Polskę ruszy też ich nowa promuje listy i w nastroju radosnego oczekiwania na wieści od ruszają Działając ukrycia, ukrywając swe żądłopłyta, pod którą zasłoną utwór „IVORY”. Jak na razie trwają prace nad teledyskiem. Zespół ogłosił nawet znajomych sięga po białą kopertę. Ze zdziwieniem czyta, co troskliwości i współczucia, trafia celnie, a ponieważ jest cana tytułową rolę kobiecą. Wygrała Anna Chwalebna, którejZamiast tatuaże zamożna nieuchwytny, nie możnago udowodnić mu fałszu. następuje: „Czy Pan wie, że Pańska żona spotyka się zsting pewpodziwiać na stronie internetowej zespołu. Ale wracając do koncertu, to warto pastanawiać się więc nad tym, co napisał nasz popychany nym przystojnym i majętnym panem. Proszę zainteresować miętać, że bezzawiścią prezentui nie ma co się w Kakofonice pokazywać, bo Pudesi się tą sprawą, póki nie jest za późno. Nieznany Panu życzliwy złością dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, żeświętują oto rocznicę powstania. to sto zazdrościć, lat, panowie Pudelsi! X”. No tak - mruczy do siebie Pan Stanisław -25jakiś jest namNoczego i na przekór jego chęciom
19.06.
Koncert AYO
24.06.
Koncert grupy PUDELSI
początkujący i mało doświadczony ten autorzyna. Gdzie cieszmy się dalej naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak klasyczne „uprzejmie donoszę”. Nie tracąc kontenansu zwija pył, który trzeba strzepnąć i iść dalej, nie poświęcając mu list w trąbkę i wciska w kieszeń. Drugi, podobny list wywołuje więcej uwagi. zniecierpliwienie, trzeci irytację. Pan Staś czuje się trochę Śląskie, Katowice Nie myślmy jednak, że autorzy anonimów to ludzie ulepieni mniej szczęśliwy niżMuzeum był przedtem. Skrzynka pocztowa z innej gliny niż my. Czy nas czasami nie drażni cudza przestaje kojarzyć się z miłą niespodzianką, staje się To obowiązkowa wakacyjna pozycja teatromana, który lubi wiedzieć więcej. W Muzeum Śląskim rusza przedmiotem budzącym napięcie. I ta myśl, odpychana radość lub nadmierne powodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś bowiem wakacyjny cykl teatralny poświęcony przenikaniu się malarstwa, literatury i teatru w twórczości ale powracająca: „Nie ma dymu bez ognia, w każdej uszczypliwej uwagi, nie wbijamy małej szpileczki, by komuś wybitnych artystów polskich. W czerwcu będzie pierwsze spotkanie, a wykłady na terenie nowej siedziby plotce jest źdźbło prawdy”. nie było za dobrze lub by nie wypadł zbyt korzystnie Muzeum Śląskiego, byłej kopalni „Katowice”, zakończy spektakl „Cyrki i ceremonie” Teatru Mumerus, w oczach innych? Czy nie korci nas czasem chęć umniejzainspirowany obrazami Witolda Wojtkiewicza, jednego z najciekawszych i najbardziej oryginalnych Pani Zofio, Panie Stanisławie - stop! Państwa reakcje szenia naszych bliźnich, by nie wyrastali zbytnio powyżej polskich malarzy. świadczą o tym, że połknęliście obrzydliwy haczyk rzucony nas? Odganiajmy natychmiast te okropne zapędy, żeby nie z rozmachem przez „życzliwego”, który ciągnie was teraz na stanąć w jednej linii z tymi strasznymi autorami anoniwędce dokładnie tam, gdzie zamierzył. Zamiast się mu mów. A tym ostatnim nie dajmy się dręczyć! Są toksyczni jak najgorsza trucizna, ale także, zapewniam, bardzo niepoddawać i szukać dziury w całym, zastanówcie się, dlaczego szczęśliwi. chce on postawić was w tej właśnie trudnej sytuacji. Katowice, ul. Roździeńskiego 204
25.06.
Teatralium. Malarstwo, literatura, teatr
12.05.
Otwarcie salonu BMW i MINI
Proszę Państwa, jazda na Roździeńskiego! Otwarto tam bowiem nowy salon BMW i MINI. Było elegancko i ekscytująco. W części salonu dedykowanej marce BMW, królował luksus. Natomiast w części MINI - największym salonie MINI w Polsce – stworzono klimat rodem z najlepszych światowych klubów. Największą gratką dla miłośników samochodów BMW była prezentacja najnowszego BMW serii 6 Cabrio, którą poprowadził projektant BMW, Polak, absolwent Politechniki Śląskiej – Jacek Frohlich. Teraz możemy mówić, że BMW ma polski charakter.
www.swps.pl
ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
/18/2011
www.magazynstyle.pl
37
repertuar/czerwiec Teatr Śląski
Rynek 2, Katowice rezerwacja biletów (32) 259 93 60 duża scena
01.06 godz. 10.00 Przygody SinDbada Żeglarza Bolesław Leśmian 02.06 godz. 19.00 Gottland, M. Szczygieł gościnnie Národní Divadlo Moravskoslezske z Ostrawy 03.06 godz. i19.00 się gorszy od Was chce was Wieczór Kawalerski mu, bo ma nadzieję, że wtedy Robin Hawdon odobnie zazdrości Wam tego, co 05.06 godz. 19.00 Mayday 2 zasłużyliście, mieć aż tyle Ray by Cooney przez niego10,11.06 w stan godz.niepokoju 19.00 teraz kochanie tu, nie mieliNiesiły i ochoty na Cooney i John Chapman nięciami. ByćRay może ma do Was 15.06 godz. 10.00 w ten ukryty sposób. Na pewno Bajka edukacyjna nonimy chce16.06 zyskać nad godz. władzę 19.00 szelką kontrolą. To on będzie Diabeł w purpurze Antoinehumor Rault gościnnie li wam na dobry czy Teatr też Scena Prezentacje Ignacego ec otaczającego was Benefis świata, czy Gogolewskiego 17.06 godz. 19.00 Dyplom Studium Aktorskiego ób działa, byprzy osiągnąć swe cele. Teatrze Śląskim 18.06 godz. w niepewności. On 17.00 nie podaje Przygodymogą SinDbada ie ma, a zmyślone byćŻeglarza Bolesław Leśmian nym płaszczu mógłby okazać się Benefis Ryszarda Zaorskiego itp. On więc tylko insynuuje, 20.06 godz. 18.00 epewności. Podsycane ciekawoOpera Śląska gościnnie
śnie? Nasz autor zaciera ręce na scena kameralna ata, proszę - już jej nie będzie tak 01,02.06 godz. 18.30 nkoś, no, no, jeden liścik i małMałe zbrodnie małżeńskie ńka mydlana.Eric-Emmanuel Sławna? - Schmitt to niech dzie jej tak dobrze”. 03,04.06 godz. 18.30 Zagraj to jeszcze raz, Sam
Woody Allen wając swe żądło pod zasłoną 11.06 godz. 18.30 Solaris , trafia celnie, a ponieważ jest Stanisław Lem owodnić mu fałszu. Zamiast za12.06 godz. 18.30 Solaris m, co napisał naszLem popychany Stanisław l, pomyślmy zPREMIERA satysfakcją, że oto NAUCZYCIELSKA ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak Teatr Rozrywki i iść dalej, nie poświęcając mu
ul. M. Konopnickiej 1, Chorzów rezerwacja biletów (32) 346 49 34
rzy anonimów to ludzie ulepieni duża scena nas czasami nie drażni cudza godz. 09:00 odzenie? Czy 01.06 nie rzucamy jakiejś MOJE DRZEWKO jamy małej szpileczki, by komuś POMARAŃCZOWE by nie wypadł zbytTeatr korzystnie gościnnie Polski z Bielska-Białej 01.06 godz. 12:00 korci nas czasem chęć umniejMOJE DRZEWKO y nie wyrastali zbytnio powyżej POMARAŃCZOWE ast te okropne zapędy, żeby nie gościnnie Teatr Polski z Bielska-Białej mi strasznymi autorami anoni06.06 godz. 19:00 dajmy się dręczyć! Są toksyczni SAGA RODU TIELE-WINCKLERÓW także, zapewniam, nie08.06 godz.bardzo 19:00 OLIVER! 09.06 godz. 11:00 OLIVER! 10.06 godz. 11:00 OLIVER!
mała scena 01.06 godz. 11:00 ADONIS MA GOŚCIA DZIEŃ DZIECKA W TEATRZE!
38
/18/2011
www.magazynstyle.pl
01.06 godz. 17:00 ADONIS MA GOŚCIA DZIEŃ DZIECKA W TEATRZE! 02.06 godz. 11:00 ADONIS MA GOŚCIA DZIEŃ DZIECKA W TEATRZE! 06.06 godz. 09:00 SZKOŁA TEATRU Program edukacyjny - Lekcja 4 07.06 godz. 08:30 SZKOŁA TEATRU 10.06 godz. 08:30 SZKOŁA TEATRU Program edukacyjny - Lekcja 1 11.06 godz. 19:30 NA KOŃCU TĘCZY 12.06 godz. 19:30 NA KOŃCU TĘCZY 13.06 godz. 08:30 SZKOŁA TEATRU 14.06 godz. 08:30 SZKOŁA TEATRU 15.06 godz. 16:00 ADONIS MA GOŚCIA 21.06 godz. 19:30 POMALU, A JESZCZE RAZ!
Teatr Korez
Plac Sejmu Śląskiego 2, Katowice rezerwacja biletów (32) 209 00 88 04.06 godz. 19:00 2 J. Cartwright 05.06 godz. 12:00 Cholonek wg Janoscha 05.06 godz. 19:00 Scenariusz dla 3 aktorów B. Schaeffer 09.06 godz. 19:00 Oskar i Ruth I. Villqist, Teatr Bez Sceny 10.06 godz. 20:00 Kwartet dla 4 aktorów B. Schaeffer 11.06 godz. 18:00 17. Międzynarodowy Festiwal Sztuk Performatywnych A PART Theaterlabor im Tor 6 (Niemcy): Absurdesque (język angielski polskie tłumaczenie dostępne dla widzów) 12.06 godz. 19:00 Kolega Mela Gibsona T. Jachimek 14.06 godz. 18:00 17. Międzynarodowy Festiwal Sztuk Performatywnych A PART Projekt CASABLANCA THERAPY (Czechy, Dania, Polska, Słowenia) (język polski i angielski - napisy po polsku) 15.06 godz. 20:00 7. Międzynarodowy Festiwal Sztuk Performatywnych A PART Nela Kornetova (Czechy): BA_ZEN (spektakl bez słów) 16.06 godz. 18:00 17. Międzynarodowy Festiwal Sztuk Performatywnych A PART Wieczór z VIA NEGATIVA (Słowenia): Drop Dead (Umieram), Spotlight on me (Reflektor na mnie), Interview with an Artist (Wywiad z artystą) (3 spektakle, język angielski - napisy po polsku) 17.06 godz. 19:00 Babcia i Einstein, Teatr BEZSCENNI Grzegorza Norasa 18,19.06 godz. 19:00 Kryzysy albo historia miłosna M. Ignat, wyst.: Kinga Kaczor, Hubert Bronicki; współpraca: Fundacja Młodzi Twórcy PRAPREMIERA w ramach projektu Młoda Scena Teatru Korez 20.06 godz. 20:00 17. Międzynarodowy Festiwal Sztuk Performatywnych A PART Podarunek Teatr Momo (Polska)
Opera Śląska
ul. Moniuszki 21-23, Bytom rezerwacja biletów (32) 396 68 15 01.06 godz. 18.00 ZACZAROWANY BAL Spektakl z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecka 02.06 godz. 11.00 ZACZAROWANY BAL 03.06 godz. 11.00 KOT W BUTACH 04.06 godz. 18.00 CYRULIK SEWILSKI z 10.04 05.06 godz. 18.00 CARMEN 11.06 godz. 20.00 STRASZNY DWÓR Pszczyna, Spektakl plenerowy 12.06 godz. 11.00 SALON POEZJI I MUZYKI ANNY DYMNEJ sala im. A. Didura 16.06 godz.18.00 CARMEN 18.06 godz. 18.00 PHANTOM 19.06 godz. 18.00 DON CARLOS Uroczyste zakończenie sezonu oraz wręczenie Statuetek – Nagród Opery Śląskiej 20.06 godz. 18.00 PHANTOM Katowice, Zakończenie sezonu Opery na scenie Teatru Śląskiego V BYTOMSKA NOC ŚWIĘTOJAŃSKA - LIPIEC 01.06 godz. 20.00 KONCERT POLAK - WĘGIER DWA BRATANKI Bytom, Koncert plenerowy w Dolomitach Sportowej Dolinie 02.06 godz. 20.00 STRASZNY DWÓR Bytom, widowisko plenerowe w Dolomitach Sportowej Dolinie 09.06 godz.18.00 STRASZNY DWÓR, Opole
Gliwicki Teatr Muzyczny ul. Nowy Świat 55/57, Gliwice rezerwacja biletów (32) 230 49 68
scena GTM na Nowym Świecie 01.06 godz. 10.00 PINOKIO musical dla dzieci w 2 aktach 02.06 godz. 10.00 KOT W BUTACH baśń muzyczna w 3 aktach 03.06 godz. 18.30 WESOŁA WDÓWKA operetka w 3 aktach 04,05.06 godz. 18.00 ZEMSTA NIETOPERZA – operetka w 3 aktach 06.06 godz. 17.00 i 20.15 KLIMAKTERIUM – spektakl gościnny 10,11.06 godz. 18.30, 12.06 godz. 18.00 HELLO, DOLLY! – musical w 2 aktach 14.06 godz. 19.00 KATARZYNA GRONIEC – koncert 17,18.06 godz. 18.30 KWIAT HAWAII – musical w 2 aktach 19.06 godz. 18.00 WESOŁA WDÓWKA – operetka w 3 aktach
scena Bajka – Kino Amok 03,05,07,09,13,14.06 godz. 19.00 II PALM JAZZ FESTIWAL
18.06 godz. 18.00 i 19.30 KLASYCY WIEDEŃSCY – koncerty kameralne KWARTETU ŚLĄSKIEGO i zaproszonych gości
Ruiny Teatru Miejskiego 12.06 godz. 12.00 LXII KRAKOWSKI SALON POEZJI W GLIWICACH. Poezja Stanisława Grochowiaka 12.06 godz. 18.00 II PALM JAZZ FESTIWAL
Plac Krakowski 17.06 godz. 18.30 GLIWICE DLA JANA PAWŁA II koncert - wystąpią: Arka Noego, chór Gospel, Ewa Uryga 23.06 godz. 19.00 NOC ŚWIĘTOJAŃSKA koncert – gwiazda wieczoru: BASIA TRZETRZELEWSKA
Teatr Polski
ul. 1 Maja 1, Bielsko-Biała rezerwacja biletów (33) 829 31 60 duża scena 01.06. godz. 9.00 i 11.00 Wilk, robal i koźlęta gościnnie Scena Bajka Teatru z Czeskiego Cieszyna Moje drzewko pomarańczowe gościnnie w Teatrze Rozrywki w Chorzowie 03.06. godz. 19.00 Nowe wyzwolenie 04-05.06. godz. 20.00 Hotel Nowy Świat 06.06. godz. 19.00 Biała bluzka 07.06. godz. 20.00 Królowie dowcipu 09.06. godz. 19.00 Nowe Wyzwolenie gościnnie w Koszalinie 10-11.06. godz. 19.00 Bóg mordu 12.06. godz. 19.00 Mistrz & Małgorzata Story 14.06. godz. 19.00 Bielska Scena Kabaraetowa 17-18.06. godz. 19.00 Królowie dowcipu
scena kameralna 03-04.06. godz. 17.00 Bitwa o Nangar Khel 05.06. godz. 17.00 Żyd 06.06. godz. 17.00 Norymberga 07.06. godz. 17.00 Tak wiele przeszliśmy, tak wiele przed nami 08.06. godz. 18.00 Fabryka Sensacji Proszyk i S-ka 09.06. godz. 19.00 Królowa piękności z Leenane 11.06 godz. 16.00 Taka fajna dziewczyna jak ty 12.06 godz. 16.00 Bitwa o Nangar Khel 18.06 godz. 18.00 Historie miłosne
dystrybucja Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej Katowicach STYLOWEwMIEJSCA - czyli gdzie nas można zanleźć HOTELE Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich HOTEL PRESIDENT Bielsko-Biała, 3 Maja 12, 33/ 822 72 11 PAN DE ROSSA związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi ARSENAL PALACE Katowice, Trzech Stawów 20, 032/ 605 09 45 takżeChorzów/Katowice, badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. Lubi także przekładać wiedzę naukowa na Paderewskiego 35, 32/ 606 84 84 LA CANTINA język PENSJONAT praktyki:POD prowadzi i szkoleniową. WIEŻĄ działalność popularyzatorskąKatowice, Dolina Trzech Stawów, 32/ 256 29 27
TEATR POLSKI Bielsko-Biała, 1 Maja 1, 33/ 822 84 51 TEATR NOWY Zabrze, Pl. Teatralny 1, 32/271 32 56 ŚLĄSKA GALERIA SZTUKI Bytom, Jainty 14, 32/ 386 33 04 GALERIA STALOWE ANIOŁY Bytom, Jainty 17, 32/ 787 04 86 Chorzów, Piotra Skargi 34, 608086748 CAFE CHOPIN Katowice, Dyrekcyjna 6, 32/ 2537755 SPORTOWA DOLINA DOLOMITY SZAFRAN Czeladź, Będzińska 82, 32/ 784 31 00 CAFE CHOPIN-SILESIA CITY CENTER Bytom, Blachówka 94, 32/ 388 66 07 PIAST Gliwice, K. Chodkiewicza 33, 32/ 279 11 40 Katowice, Chorzowska 107, plac Letni 1, 32/ 605 08 26 KINOTEATR RIALTO Katowice, Św. Jana 24, 32/ 251 04 31 HOTEL DIAMENT Gliwice, Zwycięstwa 32, 32/ 231 18 21 AMBASADOR Katowice, Graniczna 54, 32/ 777 00 00 MUZEUM CHLEBA HOTEL DIAMENT PLAZA GLIWICE VILLA ROSSA Katowice, Armii Krajowej 153, 32/ 250 52 83 Radzionków, Nałkowskiej 5, 32/ 387 17 60 Gliwice, Zwycięstwa 42, 32/ 231 18 21 SICILIA Katowice, Chorzowska 107, 32/ 605 00 00 CK WIATRAK Zabrze, Wolności 395, 32/ 458 70 89 MONOPOL Katowice, Dworcowa 5, 32/ 782 82 82 VERONA Paniówki, Powstańców Śląskich 2a, 32/ 238 64 75 DOM MUZYKI I TAŃCA NOVOTEL Katowice, Rozdzieńskiego 16, 32/ 200 44 44 LAWENDOWY OGRÓD Zabrze, Gen.de Gaulle’a 17, 32/ 271 56 41 ANGELO Katowice, Sokolska 24, 32/ 207 20 04 Świerklaniec, Główna 95, 32/ 383 25 50 BYTOMSKIE CENTRUM HOTEL DIAMENT Katowice, Dworcowa 9, ostry 32/ 253 90 41 WILLA STYLPani Świętochłowice, Dworcowa 8, 32/ 349 41kto 40 czuje Nasz X to ktoś, się gorszy odKULTURY Was i chce was ogodny poranek przerywa dźwięk telefonu. Bytom, Żeromskiego 27, 32/ 389 31 09 DWOREK PROMNICE MAGIA Świętochłowice, Chorzowska 35, 32/ 345 50 92 ściągnąć do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy Zosia rzuca na bok płukane właśnie jarzyny i podbiega Kobiór k. Tychów, Promnice, 32/ 219 46 78 LEŚNICZÓWKA HOTEL PAŁAC WIŚNIEWSKI Tarnowskie Góry, Jana Śniadeckiego 2, się 32/ 384 67 49 Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co poczuje lepiej. do aparatu. PUNKTY HANDLOWE Piekary Śl., Ks. J. Popiełuszki 13, 32/ 284 84 80 KAŁAMARZ Tarnowskie Góry, Górnicza 7, 512 023 045 - Słucham? zasłużyliście, by mieć aż tyle WICTORIA Piekary Śl., Podmiejska 12, 32/ 444 65 33 GOSPODA U WROCHEMA posiadacie, uważa, że nie GALERIA SFERA, Bielsko-Biała, Mostowa 5, 33/ 489 70 00 VACANZASTYLEHOTELS Tarnowskie Góry, Pyskowicka 39, 32/ 384 55 50 - Czy jest mąż? - pyta obcy głos w słuchawce. i chce, abyście wprawieni przez niego w stan niepokoju CH PLEJADA Siemianowice, Śl., Olimpijska 4, 32/ 606 83 83 BLACK CLUB RESTAURANT - Nie ma, jest w pracy - informuje życzliwie psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły i 25, ochoty na63 Bytom, Al. Nowaka-Jeziorańskiego 32/ 388 02 WICTORIA Piekary Śl., Podmiejska 12, 32/ 444 65 33 Pani Zosia. Tychy, Jana Pawła II 12, 500i 232 305 CH AGORA Bytom Szczyrk, Beskidzka 40, 33/ 827gdzie 19 00 był naprawdę CAFEiCHOPIN Tychy, II 14, 32/ 780 86 - Tak? ALIPN To niech pani zapyta, z kim! Jana Pawła cieszenie się32swymi osiągnięciami. Być może ma do Was CH M1 Czeladź Będzińska 80, 32/296 25 51 ELBRUS Szczyrk, Słoneczna 8, 33/ 826 13 00 U PRZEWOŹNIKA Tychy, Piłsudskiego 14, 32/ 219 05 58 - grzmiMETA złowieszczo nieznajomy. wFORUM ten ukryty Gliwice sposób. LipowaNa 1, pewno 32/335 73 00 Szczyrk, Skośna 4, 33/ 817 88 74 COFFEE MAGIC - PLATAN o coś pretensje i mści sięCH Wrzosowa 21, 818 85 28 traktować anonimowych Zabrze, Plac Teatralny 12, 32/ 271 80 poprzez 57 te właśnieDAGMA anonimyKatowice chce zyskać władzę nad jednak Pani ZosiaSzczyrk, świadoma, jak33/należy Al. Roździeńskiego 93 32/ 258 22 22 ZAGROŃ OŚRODEK TURYSTYCZNO-WYPOCZYNKOWY DOM KLASYKA Zabrze, Wyciska 1, 32/ 271 40 33 wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem SILESIA CITY CENTER HOTEL GÓRSKI Szczyrk, Górska 21, 33/ 828 25 50 AMBASADOR CLUB Żory, Boryńska 7, 32/ 43 40 167 Katowice, Chorzowska 107, 32/605 00 00 PAŁAC KAWALERA Świerklaniec, Parkowa 30, 32/ 284 43 30maniak, ot co!” głośno „Jakiś decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też odkłada słuchawkę komentując CH TRZY STAWY Katowice, Pułaskiego 60, 32/209 14 60 NA PODZAMCZU MARELLA CONCEPT STORE was świata, czy i kieruje się z Góry, powrotem kuchni. Ale dobry nastrój nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego Tarnowskie Pyskowickaw 39,stronę 32/ 384 74 17 GABINETY LEKARSKIE Katowice, Dworcowa 5, 32/ 782 81 10 BELWEDER Ustroń, Zdrojowa 15, 33/ 854 85 00 prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest pełni lęku i podejrzeń. Dono da Sheggia Katowice, Dyrekcyjna 2, 516 133 566 OLYMPIC Ustroń, Grażyńskiego 10, 33/ 854 43 33 LA-LINEA CENTRUM MEDYCYNY ESTETYCZNEJ PLEJADA Sosnowiec, Staszica 8b, 32/363 03 00 to, że ktoś postanowił zburzyć spokój, że chceBytom, ją osaczyć, USTROŃ Ustroń, Hutnicza 7, 33/ 854 jej 22 05 Katowicka 25-27, 32/ 282 83 38 REAL Tychy, Al. Bielska 107, 32/ 323 46 00 SPA HOTEL DIAMENT USTROŃ SANTE PRZYCHODNIA LEKARSKA wepchnąć w sieć podejrzeń. Przyjrzyjmy się, w jaki sposób działa, by swe CH PLATAN Zabrze, Pl.osiągnąć Teatralny 12, 32/ 373cele. 46 00 Ustroń, Zdrojowa 3, 33/ 854 33 91 Bytom, Sądowa 3, 32/ 281 98 71 VILLA „POD RÓŻĄ” SILESIANA Bytom, Matejki Przede 29 ef, 32/ 282 97 20 wszystkim trzyma w niepewności. On nie podaje Wisła, Al. Ks. Burschego 46, 33/ 855 20 36 SOLAR-DENT GABINET STOMATOLOGICZNY Jak przystało na rozsądną kobietę, pani Zofia postaścisłych faktów, bo ich SALONY nie ma,KOSMETYCZNE a zmyślone mogą być HOTEL DIAMENT ZABRZE Zabrze, Cisowa 4, 32/ 721 10 55 Bytom, Pow. Warszawskich 44/42, 32/ 281 88 88 HOTEL&SPA Żory, Boryńska 7, 32/ 43 40 167 STOMATOLOGIA 16, 32/Brunet 386 03 06 w zielonym płaszczu mógłby okazać się nawia KAMELEON przestać zajmować się tym incydentem. Po kilkuBytom, Żeromskiego nietrafione. LIVRET SALON URODY Bytom, Moniuszki 7, 32/ 787 19 99 RAFAŁ MUSZYŃSKI STOMATOLOGIA nie a bratem itp.STUDIO On URODY więc tylko insynuuje, dniach telefon jednak powtarza, się, potem znowu zno- 115, 32/ MILANO Chorzów,i Katowicka 249kochankiem 23 73 Bytom, Żołnierza Polskieg, 32/ 282 47ciekawo67 RESTAURACJE/PUBY DENTIM Katowice, Opolska 7, 32/ 206 88 00 ziarno niepewności. sięCLINIC dość sugeruje, zasiewa Podsycane wu. Kiedy w piątek mąż nieoczekiwanie spóźnia SALON FRYZJERSKI Bytom, Moniuszki 5, 32/ 281 43 32 EUROKLINIKA Katowice, Stolarska, 32/252 40 40 solidnie na obiad, woli – MEDYCZNE ścią i wyobraźnią a nuż urośnie? Nasz autor zaciera na DAY SPA Chorzów, Piotra Skargi 34, 608ręce 086 748 CHOCOFFEE, GALERIApani SFERA IIZofia jest – wbrew swej LUX- MED CENTRUM IKONA CITY Małgorzata 33/ 498 70 00 Żądło zostało Katowice, 775 90 60 spięta Bielsko-Biała, i pełna Mostowa złych 5,przeczuć. wbite,Sokolska jad 29, 32/samą myśl o tym „Taka bogata, proszę - jużKocot jej nie będzie tak Gliwice, Al. Przyjaźni 7, 32/750 82 00 MARAGO CAFE, GALERIA SFERA SILESIA MED Katowice, Mielęckiego 6/4, 32/ 253 01 09 działa.Bielsko-Biała, Mostowa 5, 602 222 776 wesoło. Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, CONCEPT STORE & SPAjeden MARELLAliścik i małSKIN LASER STUDIO Katowice, Dworcowa 5,Sławna? 32/ 782 81 10 CARBON Bytom, Żołnierza Polskiego 9, 32/ 280 41 01 Katowice, Mickiewicza 14, żeńska 32/ 253 53 idylla 00 pęknie jak bańka mydlana. - to niech BUTTERFLY CENTRUM URODY ALTER EGO KAWIARNIA, GALERIA SPECJALISTYCZNA PRAKTYKA ORTODONTYCZNOPan Stanisław wolno wraca z pracy rozkoszując się sło- NAMYSŁOWSCY się trochę pomartwi, nie będzie jej tak46, dobrze”. Katowice, 1 Maja 32/ 353 06 50 Bytom, Grunwaldzka 6, 32/ 386 27 98 -IMPLANTOLOGICZNA S.C. Centrum Urody Katowice, Warszawska 21, 32/781 84 20 PLATFORMA Bytom, Rynek 26, 32/ 282 28przystaje 11 Katowice, Kozielska necznym dniem. W bramie domu przy skrzynce na 10/1, 32/ 205 05 29 Prestige Spa Katowice, Józefowska 35, 32/ 203 43 13 FANTOM JAZZ KLUB Bytom, Żeromskiego 27, 32/ 281 09 18 ZIĘBA CLINIC Katowice, Kościuszki 255A, 32/ 202 36 35 listy i POD w CZAPLĄ nastroju oczekiwania na EUROKLINIKA wieści od swe URODY żądło EVOLUTION SALON pod zasłoną Bytom,radosnego Moniuszki 8, 32/ 281 18 53 Sp. z o.o. Działając z ukrycia, ukrywając Katowice, Piastów 6, 32/ 355 59 00 POD ŻURAWIEM Bytom, Bolesława Prusa 32,Ze 32/ zdziwieniem 388 33 33 Siemianowice Śl., Wyspiańskiego 3, 32 228 09i44współczucia, trafia celnie, a ponieważ jest znajomych sięga po białą kopertę. czyta, co troskliwości HAIR COIF SILESIA CITY CENTER STARA PIEKARNIA Bytom, Reptowska 4, 32/ 280 75 44 DERKO MED CENTRUM MEDYCYNY Katowice, Chorzowska 107, 32/ 605 08 95 nieuchwytny, mu fałszu. Zamiast zanastępuje: „CzyBytom, PanJainty wie,9, że Pańska się z pewSUPLEMENT 32/ 787 01 56 żona spotyka Tarnowskie Góry, ks. J. Wajdy 2b, 32/ 284 53 25 nie można udowodnić AWANGARDA SALON URODY U MŁYNARZA Bytom, Piekarska 55, 32/ 395 95 95 HARIS DENT PRAKTYKA DENTYSTYCZNA Proszę zainteresować stanawiać się więc nad tym, co napisał nasz popychany nym przystojnym i majętnym panem. Tarnowskie Góry, Rynek 11, 32/ 769 16 16 BRYKA Chorzów, Wolności 4, 32/ 241 47 47 Tychy, Kochanowskiego 1a/1, 32/ 227 13 05 się tą sprawą, póki nie jest Panu życzliwy zawiścią złością dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, że oto CAFE MILANO Chorzów, Rynekza 11, późno. 32/ 348 02Nieznany 21 ARNIKA Zabrze, Mikulczycka 14, 32/ 376i98 00 CHOPIN Chorzów, Wolności 1/1, 32/ 249 20 88 FELICITA - ŚLĄSKIE CENTRUM MEDYCYNY ESTETYCZNEJ X”. NoPIZZERIA tak POD - mruczy do siebie Pan Stanisław - jakiś jest nam czego zazdrościć, i naSAMOCHODOWE przekór jego chęciom SALONY DREWNIANYM BOCIANEM Zabrze, Klimasa 2, 500 478 477 Chorzów, Dworcowa 241 41 33 KLINIKA URODY Boże 7,się 32/ dalej 273 89 82 początkujący i mało1, 32/ doświadczony ten autorzyna. GdzieZabrze, Szczęść cieszmy naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak A. LUBOS PEUGEOT RESTAURACJA SZTYGARKA klasyczne „uprzejmie donoszę”. Nie tracąc kontenansu zwija pył, który trzeba strzepnąć i iść dalej,Bytomskich nie poświęcając Bytom, Strzelców 82c, 32/ 281 74mu 47 Chorzów, Skargi 43a, 32/ 249 59 92 AUTORYZOWANY DEALER FORD SZUFLADA Chorzów, Wolności 15, 32/ Drugi, 771 94 35podobny list KLUBY FITNESS więcej uwagi. list w trąbkę i wciska w kieszeń. wywołuje Bytom, Strzelców Bytomskich 69, 32/ 282 90 51 MAŃANA BISTRO & WINE BAR zniecierpliwienie, irytację. Pan Staś czujePURE sięHEALTH&FITNESS, trochę BAMARKO - RENAULT Chorzów, Wolnościtrzeci 15, 508 293 640 CH FORUM Bytom, Strzelców Bytomskich 51, 32/ 387 29 37 SZAFRANOWY DWÓR Czeladź, Będzińska 82, 32/ 763 80 00 Gliwice, Lipowa 1, 32/ 4453444 Nie myślmy jednak, że autorzy anonimów to ludzie ulepieni mniej szczęśliwy niż był przedtem. Skrzynka pocztowa CENTRALZBYT AUTORYZOWANY DEALER HONDA ZIELONE POMIDORY PURE HEALTH&FITNESS, CH FORUM staje się czasami nie drażni cudza z innej gliny niż my. Czy nas przestaje kojarzyć się z miłą niespodzianką, Bytom, Orląt Lwowskich 29, 32/ 281 39 20 Gliwice, Wyszyńskiego 14d, 32/ 231 80 86 Katowice, Chorzowska 107, 32/ 442 04 01 TOYOTA - CZAJKA AUTO rzucamy jakiejś SECESJA Gliwice, Grodowa, 32/napięcie. 332 18 51 TRANSFORMATOR Katowice, Medykówlub 2, 663 359 666 przedmiotem budzącym I ta myśl, odpychana radość nadmierne powodzenie? Czy nie Bytom, Strzelców Bytomskich 66d, 32/ 787 79 00 MOUNT BLANC, CH FORUM WORLD CLASS HEALTH ACADEMY ale powracająca: „Nie dymu bez ognia,Katowice, w każdej uszczypliwej uwagi, nie wbijamy małej szpileczki, by komuś AUTO BOSS Gliwice, Lipowa 1, 32/ 335 74 ma 75 Dyrekcyjna 2, 32/ 782 81 00 Średnicowazbyt GOP 51, 32/ 349 49 49 Katowice, Dyrekcyjna 9, 32/ 206 83 50 B FIT Katowice, Dąbrówki 10, plotceARCHIBAR jest źdźbło prawdy”. nie509154544 było za dobrze lub Chorzów, by nieTrasa wypadł korzystnie PORSCHE CENTRUM COFFEE MAGIC - PUNKT 44 REHAFIT - REHABILITACJA I FITNESS innych? Czy nieKatowice, korciKochłowicka nas czasem chęć umniej103, 32/39 911 00 Katowice, Gliwicka 44, 32/ 359 59 25 Orzech, Bytomska 42, 32/ w 381oczach 32 02 AUTOKOPEX SP. Z O.O. COFFEEHEAVEN, SILESIA CITY CENTER - stop! Państwa U PRZEWOŹNIKA 14, 32/ 219 05 57 Pani Zofio, Panie Stanisławie reakcje Tychy, Piłsudskiego szenia naszych bliźnich, by nie wyrastali zbytnio powyżej Katowice, Al. Roździeńskiego 208, 32/ 604 50 00 Katowice, Chorzowska 107, 32 /605 01 65 świadczą o tym, połknęliście nas? Odganiajmy natychmiast te okropne zapędy, żeby nie FORD - MULTEXIM MOUNT BLANC, że SILESIA CITY CENTER obrzydliwy haczyk rzucony Katowice, Al. Roździeńskiego 190, 32/ 200 99 00 Katowice, Chorzowska 107, 512 473 487 KULTURA/ROZRYWKA z rozmachem przez „życzliwego”, który ciągnie was teraz na stanąć w jednej linii z tymi strasznymi autorami anoniNISSAN JAPAN MOTORS COFFEEHEAVEN - ALTUS Roździeńskiego 200 99 01 dajmyAl.się dręczyć!190, Są32/toksyczni wędce Katowice, dokładnie tam,13,gdzie zamierzył. Zamiast mu mów.21-23, A tym ostatnim nieKatowice, Uniwersytecka 32/ 603 01 51 OPERAsię ŚLĄSKA Bytom, Moniuszki 32/ 396 68 53 NOMA 2 – VW JAZZ CLUB HIPNOZA (poziom 2) TEATR ŚLĄSKI Katowice, Rynek 2, 32/ 258 72 51 jak najgorsza trucizna, ale także, zapewniam, bardzo niepoddawać i szukać dziury w całym, zastanówcie się, dlaczego Katowice AL. Roździeńskiego 170, 32/35 88 165 Katowice, Pl. Sejmu Śląskiego 2, 32/ 785 71 30 TEATR KOREZ NOMA 2 - AUDI Katowice, T. Kościuszki 328, 32/35 88 265 w tej właśnie trudnej sytuacji. szczęśliwi. chce on50postawić x 50 (poziomwas 1) Katowice, pl. Sejmu Śląskiego 2, 32/ 209 00 88 VOLVO EURO - KAS Katowice, Pl. Sejmu Śląskiego 2, 32/ 785 70 54 FILHARMONIA ŚLĄSKA Katowice, Sokolska 2, 32/258 62 61 Katowice, Pułku Piechoty 1, 32/ 735 22 22 ZAKONNICY Katowice, Pl. Wolności 6, 32/ 781 84 86 TEATR ROZRYWKI RENAULT PIETRZAK LONGMAN Katowice, Gliwicka 10, 32/ 253 78 62 Chorzów, M. Konopnickiej 1, 32/ 346 19 35 Katowice, ul. Bocheńskiego 125, 32/603 21 00 MOZART Katowice, Krahelskiej 11, 32/ 785 96 96 GLIWICKI TEATR MUZYCZNY BAWARIA MOTORS, Katowice, Kościuszki 253, 500 449 830 OKO MIASTA Katowice, Gen. Ziętka 1, 668 153 336 Gliwice, Nowy Świat 55, 32/ 230 67 18
ŻYCZLIWY
P
Pełna lista miejsc dystrybucji na stronie www.magazynstyle.pl
www.swps.pl
ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
/18/2011
www.magazynstyle.pl
39
2011
DSD, ul. Blachówka 94
1.07 /g. 20.00/ 2.07 /g. 20.00/
koncert: arie operowe i operetkowe świata
POLAK – WĘGIER DWA BRATANKI
megawidowisko plenerowe
Stanisław Moniuszko
STRASZNY DWÓR
wystąpią A rt y ści:
Opery Śląskiej oraz Teatru Csokonai z Debreczyna (Węgry)
www.bns.bytom.pl
PAT R O N AT M E D I A L N Y:
WSTĘP WOLNY!
WSPÓŁPRACA:
PROJEKT ZOSTAŁ OBJĘTY PATRONATAMI: POLSKIEJ PREZYDENCJI W RADZIE UE, PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO, MINISTRA KULTURY I DZIEDZICTWA NARODOWEGO
Regionalny Program Operacyjny Województwa Śląskiego – realna odpowiedź na realne potrzeby Projekt współfinansowany przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007-2013