19.06 – 29.09.2012
19 czerwca – 29 lipca Ikona
wystawa ikon ze zbiorów Muzeum Śląskiego
POGRANICZA KULTUR
21 lipca / Jerzy Nowosielski / Ikona / Spektakl „Kod” wykonanie: Janusz Stolarski, muzyka Zbigniew Łowżył, Krzysztof Nowikow
4 sierpnia / Władysław Jarocki / Huculszczyzna / Śladami Vincenza 4–19 sierpnia / Wystawa „Za głosem trembity”. Huculi na dawnej fotografii Wstęp na jedno spotkanie: 10 zł – bilet normalny, 7 zł – bilet ulgowy Karnet na wszystkie wydarzenia: 30 zł – normalny, 20 zł – ulgowy Więcej informacji: d.stanosz@muzeumslaskie.pl, tel. 32 779 93 19 Partnerzy
www.muzeumslaskie.pl
Patroni medialni
Muzeum Śląskie jest instytucją kultury Samorządu Województwa Śląskiego współprowadzoną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Muzeum Śląskie / al. W. Korfantego 3 / 40-005 Katowice / tel. 32 779 93 00 / fax 32 779 93 67 / e-mail: dyrekcja@muzeumslaskie.pl
zdjęcia z archiwum prywatnego
Design na biurową nudę Design coraz odważniej wkracza do miejsc pracy. W projektach widać coraz więcej rozmachu, a zleceniodawcy stają się odważniejsi i decydują się na oryginalne aranżacje. Designerzy przekraczają więc kolejne granice, udowadniając nam, że przestrzeń, w której pracujemy, nie musi być nudna. Potwierdzeniem tego jest bez wątpienia zrealizowany przez Magdalenę Nowacką-Kolano, malarkę, scenografkę i dizajnerkę, wystrój kancelarii prawnej w Katowicach. Na głównej ścianie pokoju, w której przyjmowani są klienci, znajduje się wspaniały fresk. Świetnie dobrane materiały wykończeniowe oraz meble czynią z tej przestrzeni miejsce inspirujące, ale też przyjazne klientom.
temat główny
l
ć y w o l a y w i w t o s feFestiwal y d z a j d a l k y z d o z r a j k z ro tekst: Anna Cichowska foto: archiwum Tauron Nowa Muzyka, archiwum OFF Festival, Weronika Lubojańska
6
/29/2012
www.magazynstyle.pl
Nieprawdopodobna energia, porywające rytmy i brzmienia, na scenach gwiazdy światowego formatu, a wokół barwne tłumy tańczących. Zabawa, luz i atmosfera prawdziwych wakacji. To festiwale, których z roku na rok jest w Polsce coraz więcej i które coraz częściej przyciągają międzynarodową publiczność, a kalendarz letnich imprez jest nimi wypełniony po brzegi.
F
estiwalowe szaleństwo zaczyna się już na przełomie maja i czerwca, jednak największy wybór imprez artystycznych przypada na okres wakacji, czyli w lipcu i sierpniu. Festiwale muzyczne, filmowe, teatralne, festiwale tańca czy festiwale kuglarskie to dla wielbicieli dobrej zabawy święto trwające czasem kilka dni. I chociaż tych darmowych jest niewiele, a karnety na pozostałe nie zawsze należą do najtańszych, frekwencja na takich imprezach jest ogromna.
Muzyczne szaleństwo Przystanek Woodstock to festiwal-rekordzista. Zajmuje 170 hektarów powierzchni, scena ma ponad sześćdziesiąt metrów szerokości, a frekwencji zazdroszczą wszyscy – ubiegłoroczna edycja festiwalu, według organizatora i pomysłodawcy Jurka Owsiaka, przyciągnęła czterysta tysięcy uczestników. Ogromne festiwalowe miasteczko to nie tylko scena i koncerty. To także Akademia Sztuk Przepięknych, gdzie można porozmawiać z dziennikarzami, artystami czy pisarzami, to Pokojowa Wioska Kryszny z własnym programem artystycznym i ogromnym namiotem z kuchnią wegetariańską, to również Pokojowy Patrol czuwający nad bezpieczeństwem uczestników. Chociaż Woodstock organizowany jest po raz osiemnasty, nie zmienił swojego ide-
ologicznego charakteru. Ciągle towarzyszy mu hasło „Miłość Przyjaźń Muzyka”, jak podczas pierwszej edycji w 1995 roku. – Od lat jeżdżę na festiwale. Kiedyś to był Jarocin, warszawskie Róbrege, gorzowskie Reggae nad Wartą czy festiwal w Brodnicy. W te imprezy wpisana była ideologia. Pamiętam ten ogromny bunt, teksty Tomka Lipińskiego i Brygady Kryzys, Kazika Staszewskiego i wielu, wielu innych twórców. Ich utwory niosły ze sobą dużo ważnych treści, wyrażały sprzeciw wobec czasów, w których wtedy żyliśmy – mówi Leszek Szymala, stały uczestnik muzycznych festiwali. – Teraz jest nieco inaczej. Przede wszystkim ludzie znają się bardziej na muzyce niż kiedyś. Potrafią ocenić dany gatunek, specyfikę zespołu czy wykonawcy. Wybierają dokładnie to, co im odpowiada. My chodziliśmy na wiele koncertów, ale to było często bardzo spontaniczne. Czasem nawet nie wiedzieliśmy, kto będzie występował. Teraz, kupując bilet na dany festiwal, dokładnie wiesz, kto tam zagra i o której godzinie. Wiesz, jak zaplanować czas, żeby wysłuchać wszystkich, na których konkretnie ci zależy. Muzyka wyszła na plan pierwszy i to jest bardzo ważne – ocenia Szymala. „Rekordowy”, głównie pod względem ilości występujących na nim gwiazd, jest także Open'er Festival odbywający się w Gdyni.
Już dwukrotnie otrzymał tytuł najlepszego dużego festiwalu w Europie (Best Major Festival). To na nim pojawiały się światowej rangi gwiazdy, jak Placebo, Beastie Boys, Pearl Jam, czy Björk. Ale prawdziwych muzycznych gigantów można posłuchać nie tylko na tych największych eventach. Perełkami na międzynarodową skalę są także mniejsze imprezy, przyciągające publiczność swoim szczególnym charakterem.
Energetycznie w technicolorze W industrialne zabudowania nieczynnej już Kopalni Węgla Kamiennego „Katowice” wkomponowane zostało miasteczko festiwalowe uznanego za najlepszy mały festiwal w Europie (Best Small Festival) Tauron Nowa Muzyka. To tutaj organizatorzy starają się pokazać publiczności najciekawsze osiągnięcia we współczesnej muzyce z pogranicza jazzu, elektroniki i tanecznych rytmów. Przemysłowe zabudowania kopalni, magazyny, wieże wyciągowe oraz hale produkcyjne stanowią doskonałą oprawę dla elektronicznych dźwięków i mrocznych wizualizacji, tworząc niezapomniany klimat. Tegoroczna edycja festiwalu wyjątkowo odbędzie się w innym miejscu, ze względu na fakt, że na terenie kopalni trwa budowa nowej siedziby Muzeum Śląskiego oraz Międzynarodowego Centrum Kongresowego i siedziby Narodowej Orkiestry
/29/2012
www.magazynstyle.pl
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
7
Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach – tak zwanej Osi Kultury. – Pierwsza edycja naszego festiwalu odbyła się na terenie Galerii Szybu Wilson. Tegoroczna będzie w Dolinie Trzech Stawów, co jest spowodowane budową Muzeum Śląskiego. Jednak tym miejscem docelowym i stałym będzie siedziba nowego muzeum – mówi Adam Pomian, organizator festiwalu. – Od początku wiedzieliśmy, nad czym pracujemy. Naszym celem nie było zapełnienie lotniska czy polany pięćdziesięcioma tysiącami ludzi. Chcieliśmy kameralnej imprezy dla świadomego odbiorcy. Takiego muzycznego święta dla wtajemniczonych. Przygotowując tak zwany line-up, czyli program festiwalu, spełniamy też swoje muzyczne marzenia. Śledzimy to wszystko, co nowego dzieje się w muzyce nie tylko elektronicznej, ale również w jazzie, czy hip-hopie i taką muzykę chcemy zaprezentować uczestnikom festiwalu. Układanie programu to jeden z najlepszych etapów tworzenia całej imprezy – dodaje organizator. Podobnym klimatem, pełnym elektronicznych dźwięków i audiowizualnych wrażeń z dominującą alternatywną i elektroniczna muzyką, charakteryzuje się płocki festiwal Audioriver, którego pierwsza edycja odbyła się w 2006 roku. Wśród artystów występujących w kolejnej już edycji Audioriver jest An On Bast, czyli Anna Suda, jedna z najlepszych producentek muzyki elektronicznej w Polsce, absolwentka Red Bull Music Academy. Artystka, która w doskonały sposób łączy eksperymentalną muzykę elektroniczną z tradycyjnymi kompozycjami klasycznymi. – Festiwale to jest pewien fenomen. Zwykle organizowane są na otwartych przestrzeniach i to powoduje, że atmosfera jest inna niż w klubie. Dla mnie granie to dawanie energii i natychmiast otrzymywanie jej w zamian od publiczności. Jeżeli
Open'er Festival (ponad 70 wykonawców) (Gdynia) 4–7.07.2012 Bjorg Gogol Bordello Jamie Woon Julia Marcell Justice New Order Public Enemy Sinusoidal The Kills The XX Orbital Bat For Lashes Fisz Emade Tworzywo Kapela ze Wsi Warszawa Katarzyna Nosowska Świetliki Brygada Kryzys Cool Kids of Death Jacaszek Maja Kleszcz Paula i Karol Mela Koteluk Audioriver (Płock) 27–29.07.2012 Unbirthday (An On Bast i Le K) Ricardo Villalobos Carl Craig Goldie Maceo Plex Marco Carola Enter Shikari Modeselektor live Cutline SebastiAn Kavinsky Byetone Tommy Four Seven Danger live Catz’n Dogz Marcin Czubala live Floex live Alex Picone Kuba Sojka live Off Festival (ponad 80 wykonawców) (Katowice) 3–5.08.2012 Matthew Herbert Mazzy Star Death in Vegas Savages Metronomy Chromatics Bardo Pond Shabazz Palaces Josh T. Person Iggy and the Stooges Doom Megafaun Spectrum Shangaan Electro Swans Dominique Young Unique Henry Rollins
Paula i Karol Katarzyna Nosowska Afrokolektyw Jacaszek Mikołaj Trzaska Apteka Kobiety Napszykłat Beneficjenci Splendoru Let It Roll Open Air Polska (Tarnowskie Góry) 10–11.08.2012 Ed Rush & Optical Danny Byrd Matrix & Futurebound Aphrodite The Panacea The Sect Limewax Robyn Chaos Counterstrike Forbidden Society Switch Technique Soundtropolis (Katowice) 11.08.2012 Westbam (Berlin) Speedy J (Rotterdam) Moguai (Ruhr-Area) Lützenkirchen – live (München) Dabruck & Klein (Frankfurt) Frank Kvitta (Frankfurt) Torsten Kanzler (Berlin) Marco Remus (Berlin) Arkus P. live (Dortmund) Sutura (Stuttgart) Electrixx live (Berlin) Kerstin Eden (Berlin) Łukasz Napora (Warszawa) Larix (Iława) Tauron Nowa Muzyka (Katowice) 23–26.08.2012 Gang Gang Dance Caribou Four Tet Rustie Chris Clark Scuba Sepalcure Eskmo Madlib Lucy Kwes Saschienne The Field Michael Mayer Jimmy Edgar Mouse on Mars Gnucci Banana The Black Dog John Talabot Fuck Buttons 120 days Freddie Gibbs TNGHT The Gaslamp Killer Lapalux
pomnoży się to przez liczbę ludzi, która pojawia się na festiwalu, a na ostatnim Audioriver było ich siedemnaście tysięcy, to efekt jest niesamowity – opowiada Anna Suda. Zupełnie inny charakter ma organizowany po raz siódmy przez Artura Rojka katowicki Off Festival – uznany za najlepszy średni festiwal europejski roku 2011 (Best Medium Festival), na którym wystąpi ponad osiemdziesięciu artystów z całego świata. Ale linia programowa festiwalu określa tylko jego rodzaj, o skali imprezy i jej sukcesie decydują artyści i uczestnicy. – Kilka lat temu mogłabym powiedzieć, że jest różnica między festiwalami w Polsce, a tymi zagranicznymi. Ale dzisiaj już praktycznie nie ma żadnej różnicy, o czym świadczą też nagrody, jakie otrzymują nasze festiwale. Chociaż one ciągle się jeszcze rozwijają, są z roku na rok coraz lepsze i taka jest też polska publiczność. Jest naprawdę wspaniała. Dla mnie to jest ogromna przyjemność, grać w Polsce. Podobne zresztą wrażenia mają znajomi artyści z innych krajów – podsumowuje An On Bast.
W kadrze i na scenie Festiwale to nie tylko muzyka. To także film i teatr. Najciekawsze obrazy, filmowe widowiska, dzieła pochodzące z każdego prawie zakątka świata oraz towarzyszące im warsztaty czy spotkania z twórcami to dla wielbicieli X Muzy prawdziwa gratka. Kilka godzin dziennie w kinie czy teatrze lub filmowe wielogodzinne maratony na otwartej przestrzeni stwarzają niecodzienny klimat. Festiwale teatralne i filmowe mają często charakter konkursów, na których wybiera się i udostępnia szerokiej publiczności nowe trendy i wydarzenia ze świata sztuki. Poza tymi wielkimi imprezami typu T-Mobile Nowe Horyzonty, na których udostępnia się setki filmów, oraz którym towarzyszą także koncerty gwiazd, wyjątkowy repertuar proponują też organizatorzy mniejszych imprez, jak na przykład katowickiego międzynarodowego Ars Independent, czy też organizowanego już po raz dziewiętnasty w Krakowie Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Etiuda&Anima. – Na początku celem naszego festiwalu było pokazywanie filmów szkolnych i studenckich z całego świata. Kilka lat temu rozszerzyliśmy ten profil i powstał dodatkowy konkurs filmów animowanych. Filmy, które zostają nagrodzone lub wyróżnione, wraz z wybranym dodatkowym pakietem, prezentowane są następnie przez cały rok w kinach większych polskich miast, ale też za granicą. To jedyna okazja, aby poznać tego rodzaju twórczość – mówi Marta Chwałek z biura organizacji festiwalu Etiuda&Anima. Zainteresowanie festiwalem jest ogromne. Do konkursu etiud zeszłorocznej edycji MFF Etiuda&Anima stanęło około 250 filmów, zaś animacji przysłano 443. Ostatecznie kilkutysięczna publiczność w samym konkursie mogła obejrzeć około czterdziestu etiud i sześćdziesiąt animacji oraz dodatkowo w imprezach towarzyszących koło dwustu kolejnych filmów.
1 18 23 7 7 10 3 5
3
2
10 12
16 9
14
11
27 5
13 1
2 4 13
Dni Województwa Śląskiego 2012 | fot Radosław Kaźmierczak
3 6 7
6 12
Rychtowani na fajrowani
11 22 1
4 4
9 8
9
21 6 8 5 5 15
10
17 19 24 14 1 3 8 11 2
4 12
20 26 28
25
15 13 2 6
_Muzyczne: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. 21. 22. 23. 24. 25. 26. 27. 28.
4–7.07.2012 – Heineken Open'er Festival 2012 – Gdynia 5–8.07.2012– Seven Festival Music&More – Węgorzewo 06–07.07.2012 – Reggaeland 2012 – Płock 6–11.07.2012 – Inne Brzmienia – Lublin 08.07.2012 – Silesia In Love – Chorzów 9–16.07.2012 – Warsaw Summer Jazz – Warszawa 13–14.07.2012 – Ultra Music Festival – Warszawa 20–22.07.2012 – Tatarak Festival – Ostrów Wlkp. 20–22.07.2012 – Jarocin Festiwal – Jarocin 20–29.07.2012 – Sunrise Festival 2012 – Kołobrzeg 27–29.07.2012 – Audioriver 2012 – Płock 27–29.07.2012 – Międzynarodowy Piknik Country – Mrągowo 02–04.08.2012 – Przystanek Woodstock – Kostrzyn Nad Odrą 02–04.08.2012 – Mazury Hip-Hop Festiwal 2012 – Giżycko 03–05.08.2012 – Off Festival 2012 – Katowice 9–12.08.2012 – Ostróda Reggae Festival – Ostróda 10–11.08.2012 – Let It Roll Open Air Polska – Tarnowskie Góry 10–11.08.2012 – Festiwal Gdańsk Dźwiga Muzę 2012 Dance Edition – Gdańsk 11.08.2012 – Soundtropolis – Dolina Trzech Stawów Katowice 11–12.08.2012 – Coke Live Music Festival 2012 – Kraków 14.08.2012 – Electrocity 2012 – Lubiąż 15.08.2012 – Rock In Summer 2012 – Warszawa 18.08.2012 – I Festival – Gdańsk 23–26.08.2012 – Tauron Nowa Muzyka 2012 – Katowice 24–26.08.2012 – Cieszanów Rock Festival – Cieszanów 9–17.09.2012 – Sacrum Profanum 2012 – Kraków 21–22.09.2012 – Original Source Up To Date Festival – Białystok 14–21.10.2012 – Unsound Festival 2012 – Kraków
_Filmowe: 1. 2. 3. 4. 5. 6.
24–01.07.2012 – Lubuskie Lato Filmowe – Łagów 4–8.07.2012 – Festiwal Filmowy Wakacyjne Kadry – Cieszyn 4–8.07.2012 – Festiwal Gwiazd – Międzyzdroje 6–8.07.2012 – Targowa Street Film & Music Festival 2012 – Łódź 7–10.07.2012 – Festiwal Filmów Dokumentalnych 5 minut z życia codziennego –Wągrowiec 13–19.07.2012 – MFF Animowanych „Animator” – Poznań
7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15.
14–22.07.2012 – MFF Sopot Film Festival – Sopot 19–29.07.2012 – MFF T-Mobile Nowe Horyzonty – Wrocław 28–05.08.2012 – Festiwal Filmu i Sztuki Dwa Brzegi – Kazimierz Dolny i Janowiec 3–12.08.2012 – Letnia Akademia Filmowa – Zwierzyniec 10–19.08.2012 – Ińskie Lato Filmowe – Ińsko 15–22.08.2012 – Międzynarodowy Festiwal Filmu i Muzyki Transatlantyk – Poznań 15–19.08.2012 – Solanin Film Festiwal – Nowa sól 21–30.09.2012 – MFF Ars Independent – Katowice 23–29.11.2012 – Międzynarodowy Festiwal Filmowy Etiuda&Anima (Krakow Summer Animation Days : 26–29 lipca – satelita Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Etiuda&Anima)
_Inne: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13.
1.07–26.08.2012 – Letni Ogród Teatralny – Katowice (teatr, muzyka) 3–7.07.2012 – Malta Festival – Poznań (teatralny) 5.07–25.08.2012 – Lato w Malarni – Katowice (teatralny) 6–7.07.2012 – Fireproof – Kutno (kuglarski) 6–8.07.2012 – Bałtycki Festiwal Ognia – Gryfice (kuglarski) 10–14.07.2012 – Slot Art Festival – Lubiąż koło Wrocławia (muzyka, teatr, film) 12–15.07.2012 – Międzynarodowy Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA – Gdańsk (teatr) 20.07–31.08.2012 – Chorzowski Teatr Ogrodowy – Chorzów (teatr) 23–27.07.2012 – Festiwal Ognia – Ostróda (kuglarski) 10–12.08.2012 – Festiwal Rytmu i Ognia FROG – Gdynia (kuglarski) 16–19.08.2012 – Wakacyjny Przegląd Przedstawień – Chorzów (teatr) 17–19.08.2012 – Jarmark Jagielloński – Lublin (folk) 5–11.10.2012 – Krakowskie Reminiscencje Teatralne
_MĘSKIE GRANIE: 1. 2. 3. 4. 5. 6.
Warszawa, Centrum Kultury Koneser – 14 lipca Kraków, Ogrody Muzeum Archeologicznego – 21 lipca Gdańsk, Ołowianka (parking) – 28 lipca Poznań, Stara Gazownia – 4 sierpnia Wrocław, Browar Mieszczański – 11 sierpnia Żywiec, Amfiteatr Pod Grojcem – 1 września
Latoś momy mocka roztomajtej muzyki i granio. Bydzie larmo! Ino coby sie na ni wybrać, trzeja pora rzeczy wiedzieć. I my je Wom wyenklarujymy. Bo czasym ło takich rzeczach sie zapomino człowiekowi, niy? Po piyrsze, zadbać ło łodpowiedni łobleczyni. Rygelmantel i paryzol to je podstawa. I wzoś se tyż coś na przebleczyni. Nojprzód wlyźć se na pogodynka abo kaj to tam i sprawdzić co sie bydzie dzioło, pra. Po drugi trzeja se znojść jakigo kompana abo kamrata. Razym raźnij! Ale ni ma co sie nerwować, jak sie go ni mo. Kompana wdycki idzie tyż spotkać na fajrowaniu. Ino tyż trza sie trocha wysilić i przegodać a niy czekać aż som przidzie. I po trzeci papióry i gelt trzeja zawdy mieć przy sia. Nojlepij sprawić se nyrka. Tam kaj je fest naciśnione, tam som chachory, kiere ino czekajom coby łopyndzlować portmanyj. I narobić sromoty. Po czworte niy stoć na żodnym glaschórze ino wcisnyć sie jak nojbliżyj biny. Tam je nojwiynksze larmo! Ziymia sie kolyboce, w gowie szumi. Czuje sie muzyka cołkim syrcym. I na łostatek pedzieć w doma ło kierej sie ściongnie. Winszujymy Wom gryfnego fajrowanio. Pyrsk! Tłumaczenie
Naszykować się na koncert
W tym roku zaplanowano wiele różnych wydarzeń muzycznych. Będzie głośno. Tylko, by w nich uczestniczyć, trzeba wiedzieć parę rzeczy. I my o nich Wam opowiemy. Bo zdarza się, że człowiek może o nich zapomnieć, prawda? Po pierwsze, trzeba zadbać o odpowiednie ubranie. Płaszcz przeciwdeszczowy i parasol jest podstawą. Koniecznie trzeba wziąć ze sobą coś na przebranie. Najpierw jednak wejść na pogodynkę i sprawdzić jaka będzie pogoda. Po drugie, trzeba znaleźć jakiegoś kolegę. Razem zawsze raźniej! Ale nie ma co się denerwować, gdy się go nie ma. Kolegę zawsze można spotkać na zabawie. Tylko trzeba się trochę wysilić i zacząć rozmowę, a nie czekać aż sam do nas podejdzie. Po trzecie, dokumenty i pieniądze trzeba mieć zawsze przy sobie. Najlepiej zakupić sobie nerkę. Tam, gdzie jest tłum ludzi, tam zawsze znajdzie się złodziej, który czeka, by ukraść portfel. I narobić kłopotów. Po czwarte, nie stać gdzieś z tyłu, tylko przyjść jak najbliżej sceny. Tam jest najgłośniej! Ziemia się trzęsie, w głowie szumi. Muzykę czuje się całym sercem. I na koniec, powiedzieć w domu, o której się wróci. Życzymy Wam udanej zabawy na koncertach. Cześć! Artykuł łostoł napisany przez gryfnie.com
– Podczas trwania festiwalu odbywają się też imprezy towarzyszące. Zapraszamy światowych twórców filmów animowanych, oni pokazują swój warsztat, prezentują swoje techniki, rozmawiają z publicznością, a następnie w kuluarach oglądamy efekty ich pracy. Organizujemy warsztaty reżyserskie, operatorskie, warsztaty animacji, a w tym roku planujemy warsztaty gagu filmowego. Dodatkowo co roku w lipcu na Małym Rynku odbywają się Krakow Summer Animation Days – to taka „impreza satelita” naszego festiwalu. Rano prezentowane są filmy animowane dla dzieci, zaś wieczorami pokazy filmów krótko i długometrażowych z całego świata – uzupełnia Marta Chwałek. Ale film to nie wszystko, co proponuje Kraków. Już od trzydziestu siedmiu lat organizowane są tam także Krakowskie Reminiscencje Teatralne. – Na naszym festiwalu pokazujemy głównie spektakle z zagranicy, chociaż poprzednia edycja wyjątkowo oparta była o polski repertuar. To ze względu na prezydencję w Radzie Unii Europejskiej chcieliśmy pokazać nowe zjawiska
w polskim teatrze. Repertuar uzależniony jest od tematu edycji. W tym roku dominować będą spektakle zagraniczne inspirowane światem nauki – wyjaśnia Katarzyna Targońska, koordynator pracy biura festiwalowego KRT. – Publiczność bardzo chętnie bierze też udział w imprezach towarzyszących naszemu festiwalowi. W tym roku planujemy na przykład konferencję z udziałem artystów oraz osób związanych ze światem nauki. Goście ze Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii będą prowadzić warsztaty, artyści zaś będą prezentować swoje metody pracy – dodaje.
Cały świat tańczy… w Bytomiu Już od wielu lat na początku wakacji Bytom zmienia swoje oblicze i staje się stolicą tańca współczesnego. To niewielkie śląskie miasto odwiedzają tancerze i choreografowie z całego świata, aby wziąć udział w jednym z najważniejszych wydarzeń tego typu w Europie – Międzynarodowej Konferencji Tańca Współczesnego i Festiwalu Sztuki Tanecznej.
– W tym roku kładziemy przede wszystkim nacisk na edukację. Tańczymy i prowadzimy warsztaty przez dziewięć dni, uczestnikom nie pozwalamy odpocząć nawet w weekendy. Będą mogli poznać kilkadziesiąt różnorakich technik tańca, między innymi Lyrical Modern, Technikę Limona, Old School Jazz, czy Contemporary African Dance. Tegoroczna konferencja będzie odrobinę krótsza, jednak o wiele bardziej intensywna – mówi Anna Wróblowska, menadżer Śląskiego Teatru Tańca. Dla osób o bardziej zaawansowanych umiejętnościach w tańcu współczesnym zaplanowane są zajęcia Master Class, które prowadził będzie Jacek Łumiński, założyciel i dyrektor Śląskiego Teatru Tańca. Do tej pory w Bytomiu gościli już przedstawiciele najważniejszych ośrodków tańca z całego świata, między innymi z Chin, Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Norwegii, Francji, Włoch, Meksyku, czy Kanady.
fot. Maciej Zakrzewski
– Co roku w warsztatach bierze udział około trzystu do czterystu uczestników. Ogromnym zainteresowaniem cieszą się też spektakle taneczne, które podczas tej edycji będą odbywać się weekendowo. W ramach konferencji organizowana jest również Mała Konferencja Tańca, projekt przygotowany specjalnie dla dzieci, czyli tych najmłodszych sympatyków tańca współczesnego – uzupełnia Anna Wróblowska. Festiwale w Polsce odbywają się od lat. To tutaj spotykają się każdego roku wielbiciele dobrej zabawy, tutaj łączą się pokolenia fanów muzyki i sztuki, tutaj mieszają się kultury. I chociaż zmienia się ich charakter, chociaż pod względem programu, organizacji i zasięgu stały się imprezami na skalę międzynarodową, jedno pozostaje bez zmian – jedyny w swoim rodzaju, wyjątkowy i świąteczny klimat wspaniałej zabawy oraz atmosfera wolności.
strony na sztukę
się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju tu, nie mieli siły i ochoty na ięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad zelką kontrolą. To on będzie i wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy
ób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje e ma, a zmyślone mogą być ym płaszczu mógłby okazać się itp. On więc tylko insynuuje, epewności. Podsycane ciekawonie? Nasz autor zaciera ręce na ta, proszę - już jej nie będzie tak koś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna? - to niech dzie jej tak dobrze”.
wając swe żądło pod zasłoną trafia celnie, a ponieważ jest owodnić mu fałszu. Zamiast zam, co napisał nasz popychany , pomyślmy z satysfakcją, że oto ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak i iść dalej, nie poświęcając mu
rzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni cudza dzenie? Czy nie rzucamy jakiejś amy małej szpileczki, by komuś y nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejnie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anoniajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nie-
Katowice
foto: Marcin Ryczan marcinryczan.com
TO zdjęcie Izabela Mikrut
Trudno dokonywać przekładu między sztukami. Czasem nawet trudno wytłumaczyć – odwołując się do faktów i rzeczowych spostrzeżeń – co w spojrzeniu artysty urzeka najbardziej. Najtrudniej jest wartości estetyczne zamienić w serię konkretnych opisów.
M
arcin Ryczan to fotograf, który pracę nad każdym kadrem rozpoczyna na długo przed naciśnięciem spustu migawki, a postprodukcję ogranicza do absolutnego minimum. Wie, jaki efekt chciałby uzyskać — i czym zaskoczyć odbiorców. Jest w tym trochę sztuczek dobrego rzemieślnika, lecz te nic by nie dały bez świadomości i oka artysty. Linie i kolory składają się tu zawsze w opowieść zatrzymaną w kadrze. Sekret udanej pracy tkwi natomiast w sposobie kadrowania. Marcin Ryczan fotografię traktuje jak tekst, historię, którą chce przekazać za pomocą pozornie prostego obrazu. Jednocześnie stara się zahipnotyzować odbiorców paletą barw — świadomie wykorzystuje naturalny kolor, bez zabaw w czarno-białe obrazy czy manipulacji, która prowadzi do
nienaturalności; cieszy oczy odbiorców dostrzeżonym i uchwyconym światłem, wyrazistymi formami i odejściem od klasycznych reguł komponowania zdjęć. Nie zamyka się w jednej dziedzinie, tak samo dobrze czuje się w fotografowaniu architektury, mody, ludzi, samochodów, krajobrazów, zwierząt czy przedmiotów. W obrębie każdego tematu znajduje oryginalne pomysły. W dodatku budzi zaufanie pewnością siebie i podejściem do modeli. Miałam okazję na jedną sesję przedzierzgnąć się w modelkę i poobserwować Marcina przy pracy. W klimatycznym studiu w Katowicach, przy Staromiejskiej, „pozowałam” bez większej wiary w zadowalający efekt. Marcin pracował ze spokojem i dość szybko oznajmił: „koniec sesji. Mamy TO zdjęcie”. Miał rację.
w bliskich Prowadzi ukowa na
felieton Dr hab. Katarzyna prof. SWPS Dr hab. Katarzyna Popiołek,Popiołek, prof. SWPS
Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Spolecznej Psychologii w Spolecznej w Katowicach Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Katowicach
Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokółPopiołek, problematyki relacjiSWPS międzyludzkich Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich w bliskich Dr hab. Katarzyna prof. pomocy i zachowań wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi związkach,związkach, sposobów sposobów udzielania udzielania pomocy i wsparcia, w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi Dziekan Wydziału Zamiejscowego Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Katowicach także badania nad czasu percepcją i jej konsekwencjami. także przekładać wiedzęna naukowa na także badania nad percepcją i jej czasu konsekwencjami. Lubi także Lubi przekładać wiedzę naukowa językprowadzi praktyki:działalność prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową. język praktyki: popularyzatorską i szkoleniową. Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi także badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. Lubi także przekładać wiedzę naukową na język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową.
ŻYCZLIWY ŻYCZLIWY
PP Urwać się na chwilę
Nasz to ktoś, sięodgorszy Waswas i chce was ogodny przerywa poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani Nasz X to ktoś,X kto czujekto się czuje gorszy Was iod chce ogodny poranek ostry dźwięk telefonu. Pani swego poziomu, bo ma nadzieję, Zosia rzuca na bokwłaśnie płukanejarzyny właśnie jarzyny i podbiega ściągnąć ściągnąć do swegodopoziomu, bo ma nadzieję, że wtedyże wtedy Zosia rzuca na bok płukane i podbiega poczuje lepiej. Prawdopodobnie Wam do aparatu. poczuje się lepiej.się Prawdopodobnie zazdrościzazdrości Wam tego, co tego, co do aparatu. kto czuje się gorszy od Was i chce was Słucham? posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle Słucham? posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle ego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy - Czy jest mąż? - pyta głos w słuchawce. i chce, wprawieni abyście wprawieni przez w stan niepokoju - Czy jest mąż? - pyta obcy głos w słuchawce. i chce, abyście przez niego w niego stan niepokoju j. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, coobcy - Niewby ma, jest- w pracy Pani Zosia. i psychicznego dyskomfortu, siły ina ochoty na - Nie ma, jest pracy informuje życzliwie życzliwie Pani Zosia. i psychicznego dyskomfortu, nie mielinie siłymieli i ochoty aża, że nie zasłużyliście, mieć aż tyle - informuje Tak? To niech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was Tak? To niech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was wprawieni przez niego w stan niepokoju - grzmi nieznajomy. o coś pretensje mści w ten ukrytyNa sposób. Na pewno pewno - grzmi złowieszczo o coś pretensje i mści sięi w tensię ukryty sposób. dyskomfortu, nie mieli siłyzłowieszczo i nieznajomy. ochoty na jednakte poprzez właśnie chce anonimy chce zyskać władzę nad Pani Zosia jaktraktować należy traktować anonimowych właśnieteanonimy zyskać władzę nad jednak poprzez Pani Zosia świadoma, jakWas należy anonimowych wymi osiągnięciami. Być może maświadoma, do wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno „Jakiś maniak, decydował, czy dziśprzez pozwoli wam powinno na dobry humor odkłada słuchawkę komentując głośno głośno wakacji „Jakiś maniak, ot co!” ot co!” decydował, czy dziś pozwoli wam na nas dobry humor czy też czy też odkładachce słuchawkę komentując • miejsce wybrane się rzepisy na spędzanie są różne. te właśnie anonimy zyskać władzę nad i kieruje powrotem w stronęAle kuchni. dobry nastrój nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego wasczy świata, czy i kieruje się z powrotem w stronę kuchni. dobryAle nastrój nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, ąc poza wszelką kontrolą. Tosięz onznich będzie czymś odznaczać, czymkolwiek – jakąś nieI każdy jest dobry, pod warunkiem, prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest pełni lęku i podejrzeń. prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest pełni lęku i podejrzeń. dziś pozwoli wam na dobry humorna czyniego też żeżemamy ochotę. Tylko że tuchce rodzi ktośświata, postanowił zburzyć ją osaczyć, zwykłością scenerii, czy choćby niskimi lub że ktośto, postanowił zburzyć spokój,jejżespokój, chce ją osaczyć, e ufni wobecto, otaczającego was czy jej właśnie wysokimi, cenami, się właśnie ta wątpliwość – czy planując wypoPrzyjrzyjmy w jaki sposób by osiągnąć wepchnąć w sieć podejrzeń. wepchnąć w sieć podejrzeń. Przyjrzyjmy się,przeciwnie, w jakisię, sposób działa, bydziała, osiągnąć swe cele. swe cele. jrzeń. Przedewrócić wszystkim wpełni niepewności. On nie podaje • musimy szczęśliwi, wrażeń i zaczynek, faktycznie zastanawiamy się, co nam Przede wszystkim trzyma wtrzyma niepewności. On nie podaje Jakosiągnąć przystało rozsądną kobietę, pani Zofia postaścisłych bo faktów, bo ma, ich nie ma, a zmyślone mogą być Jak przystało na rozsądną kobietę, pani sobie Zofia ścisłych faktów, ich nie a zmyślone mogą być chwytów. w jaki sposób działa, by swena cele. naprawdę odpowiada. Nie zdajemy zpostatego nawia On przestać zajmować się tym incydentem. Po kilku nietrafione. Brunet w zielonym płaszczuokazać mógłby okazać się się przestać zajmować się tym incydentem. Po kilku nietrafione. Brunet w zielonym płaszczu mógłby m trzyma wnawia niepewności. nie podaje sprawy, ale ogromnie często jedziemy na wczasy, nie kochankiem a bratem itp. On więc tylko insynuuje, dniach telefon jednak powtarza, się, potem znowu i znonie kochankiem a bratem itp. On więc tylko insynuuje, dniach telefon jednak powtarza, się, potem znowu i zno, bo ich nie ma, a zmyślone mogą być A przy okazji, zasiewa rzecz jasna, konieczniePodsycane musimy wioząc zeKiedy sobąw Wielki Bagaż Urlopowych Obospóźnia ziarno niepewności. wu. piątek nieoczekiwanie spóźnia się dość się dość sugeruje,sugeruje, zasiewa ziarno niepewności. Podsycane ciekawo- ciekawowu.płaszczu Kiedy wmógłby piątekokazać mąż sięmąż nieoczekiwanie net w zielonym wypocząć!!! wiązków: solidnie obiad, pani Zofia jest –swej wbrew swej – i wyobraźnią ścią i wyobraźnią a nuż Nasz urośnie? Nasz autor zaciera solidnie na obiad, pani Zofia jest – wbrew woli – woli ścią a nuż urośnie? autor zaciera ręce na ręce na a bratem itp. On więc tylkona insynuuje, spięta i pełna złych przeczuć. Żądło zostało wbite, jad samą myśl o tym „Taka bogata, proszę już jej nie będzie tak spięta i pełna złych przeczuć. Żądło zostało wbite, jad samą myśl o tym „Taka bogata, proszę już jej nie będzie tak wa ziarno niepewności. Podsycane ciekawodziała. wesoło. Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik działa. wesoło. Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i małą a nuż urośnie?• Nasz autor zaciera ręcei na Nie wiem jak Państwo, ale ja zamierzam urwać i małtrzeba zwiedzać przywieźć masę interesujążeńska idylla pęknie bańka mydlana. żeńska idylla pęknie jak bańkajak mydlana. Sławna? -Sławna? niech- to niech „Taka bogata, proszę już jej nie będzie tak się od tych wszystkich nakazów. Czy sięto uda? cych zdjęć dla znajomych, Pan Stanisław wolno wraca z pracy rozkoszując się słosię trochę pomartwi, nie będzie jej tak dobrze”. Pan Stanisław wolno wraca z pracy rozkoszując się słosię trochę pomartwi, nie będzie jej tak dobrze”. zęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i małZobaczymy. Przez chwilę nie mieć zobowiązań • koniecznie należy sięprzystaje opalić, boskrzynce wszyscy necznym Wdomu bramie domu przystaje przy skrzynce na necznym dniem. Wdniem. bramie przy na knie jak bańka mydlana. Sławna? - to niech listy i w nastroju radosnego oczekiwania na wieści od Działając z do ukrycia, swe żądło pod zasłoną i móc się woli, aukrywając także pozwolić innym uznają, że wakacje były nieudane, listy wdobrze”. nastroju radosnego oczekiwania na wieści od Działając z nudzić ukrycia, ukrywając swe żądło pod zasłoną rtwi, nie będzie jej itak trafia celnie, a ponieważ jest znajomych sięga po białą kopertę. Ze zdziwieniem czyta, co troskliwości i współczucia, i współczucia, celnie, a ponieważ jest znajomych sięga po białą kopertę. zdziwieniem czyta, co troskliwości mieć swoje święto lasu!trafia A może oni pragną cze• najlepiej byłoby jeszczeZeschudnąć, i to speknieuchwytny, nie można udowodnić mu fałszu. Zamiast zanastępuje: „Czy Pan wie, że Pańska żona spotyka się z pewnieuchwytny, nie można udowodnić mu fałszu. Zamiast zanastępuje: „Czy Pan wie, że Pańska żona spotyka się z pewycia, ukrywając swe żądło pod zasłoną goś odmiennego? Niech to robią! Czy wakacje takularnie, tym, conasz napisał nasz popychany nym a przystojnym i majętnym panem. Proszę zainteresować zainteresować stanawiaćstanawiać się więc się nadwięc tym,nad co napisał popychany przystojnym i majętnym panem. Proszę spółczucia, nym trafia celnie, ponieważ jest (a chociaż ichi złością część)dręczyciel, mogą być oazą wolności? • obowiązkowo powinniśmy wysyłać pełnePanu za- życzliwy sięfałszu. tąpóki sprawą, póki nie jest za późno. Nieznany z satysfakcją, że oto się tą sprawą, nie jest za późno. Nieznany Panu życzliwy zawiścią izawiścią złością dręczyciel, pomyślmypomyślmy z satysfakcją, że oto e można udowodnić mu Zamiast zaByć może tak. Jeśli jednak Wielki Bagaż Urlopochwytu SMS-y, bo jak nie to o nas wszyscy X”. No tak mruczy do siebie Pan Stanisław jakiś jest nam czego zazdrościć, i na przekór jego chęciom X”. No tak mruczy do siebie Pan Stanisław jakiś jest nam czego zazdrościć, i na przekór jego chęciom więc nad tym, co napisał nasz popychany początkujący i że mało ten nie autorzyna. cieszmy się dalej naszym Anonim traktujmy jak wych Obowiązków jest tym,szczęściem. czego bardzo chcezapomną, albo pomyślą, że nam wie- Gdzie i mało doświadczony tensię autorzyna. Gdzie cieszmy się dalej naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak ą dręczyciel, początkujący pomyślmy z satysfakcją, oto doświadczony klasyczne „uprzejmie donoszę”. Nie tracąc kontenansu zwija pył, który trzeba strzepnąć i iść dalej, nie poświęcając mu „uprzejmie pył, trzeba strzepnąć i iśćdo dalej, nie Przepis poświęcając mu my,który to pławmy się w nim woli. wakadzie, zazdrościć,klasyczne i na przekór jego donoszę”. chęciom Nie tracąc kontenansu zwija list iwwciska trąbkę kieszeń. Drugi, list podobny list wywołuje więcej uwagi. list• w trąbkę wi wciska kieszeń. podobny wywołuje więcej j naszym szczęściem. Anonim traktujmy jakwDrugi, cyjnyuwagi. powinien być bowiem szyty na miarę. A jeśli nie może być nudno, atrakcja niech goni trzeci Pan irytację. Staś trzeci irytację. Staś Pan czuje się czuje trochęsię trochę a strzepnąć izniecierpliwienie, iść dalej,zniecierpliwienie, nie poświęcając mu lubimy Nie poezję, tojednak, niechżenam towarzyszy wiersz atrakcję, myślmy autorzy anonimów to ludzie ulepieni mniej szczęśliwy niż był przedtem. Skrzynka Nie myślmy jednak, że autorzy anonimów to ludzie ulepieni mniej szczęśliwy niż był przedtem. Skrzynka pocztowapocztowa Andrzeja Poniedzielskiego: • dobrze byłoby ze sobą coś reweniż my. nas nie czasami niecudza drażni cudza z innej przestaje kojarzyć sięniespodzianką, z miłą niespodzianką, staje sięstaje zsię czasami drażni innej gliny niż gliny my. Czy nas Czy przestaje kojarzyć się zprzywieźć miłą radość lub nadmierne powodzenie? Czy nie jakiejś rzucamy jakiejś przedmiotem budzącym napięcie. ta myśl, odpychana lacyjnego – ulepieni genialny ciuch lub Ipowalający przedmiotem napięcie. I ta myśl, odpychana radość lub nadmierne powodzenie? Czy nie rzucamy nak, że autorzy anonimów tobudzącym ludzie uszczypliwej uwagi, niemałej wbijamy małej szpileczki, ale nie powracająca: mabez dymu bezwognia, ale czasami powracająca: „Niecudza ma„Nie dymu ognia, każdejw każdej uszczypliwej uwagi, wbijamy szpileczki, by komuśby komuś drażni ż my. Czy nas Na Twoje bycienie poetą gadżet, nie było za dobrze lub by nie wypadł zbyt korzystnie plotce jest źdźbło prawdy”. plotce jest źdźbło prawdy”. nie było za dobrze lub by nie wypadł zbyt korzystnie mierne powodzenie? rzucamy jakiejś Świat dawno powiedział – To nie to • Czy nie nie wolno zapomnieć o prezentach, których oczach Czy innych? Czy nie naschęć czasem chęć umniejw oczachwinnych? nie korci naskorci czasem umniejagi, nie wbijamy małej szpileczki, by komuś Niech Cię nie mami żadna tam będziemy szukać z uporem godnym lepszej Pani Zofio, Panie Stanisławie stop! Państwa reakcje szenia naszych bliźnich, by nie wyrastali zbytnio Zofio, Panie Stanisławie - stop! Państwa reakcje szenia naszych bliźnich, by nie wyrastali zbytnio powyżej powyżej brze lub byPani nie wypadł zbyt korzystnie tak zwana „droga gwiezdna” obrzydliwy haczyk rzucony świadczą o tym, że połknęliście nas? Odganiajmy natychmiast te zapędy, okropneżeby zapędy, sprawy, pilnując, by nikogo nie urazić i nie obrzydliwy haczyk rzucony świadczą o tym, że połknęliście nas? Odganiajmy natychmiast te okropne nie żeby nie h? Czy nie korci nas czasem chęć umniejz rozmachem przez „życzliwego”, którywas ciągnie naproszę wlinii jednej linii z tymi strasznymi rozmachem przez „życzliwego”, który ciągnie terazwas na terazstanąć wstanąć jednej z tymi autorami autorami anoni- anoniCię nie cierp za strasznymi miliony pominąć, bliźnich, by znie wyrastali zbytnio powyżej Są toksyczni wędce dokładnie tam, gdzie zamierzył. Zamiast mu A tym mów. A tym ostatnim nie się dręczyć! siędajmy dręczyć! Są toksyczni wędce dokładnie tam, gdzie zamierzył. Zamiast się lub mu się mów. ostatnim nie dajmy y natychmiast te zapędy, żeby nie – większości przecież nie znasz • okropne nieźle byłoby kogoś ciekawego spotkać jak najgorsza trucizna, ale także, zapewniam, bardzo niepoddawać i szukać dziury w całym, zastanówcie się, dlaczego jak najgorsza trucizna, ale także, zapewniam, bardzo niepoddawać i szukać dziury w całym, zastanówcie się, dlaczego j linii z tymi strasznymi autorami zobaczyć, anoniPo pierwsze – nie czytajcie dużo wierszy przynajmniej by móc powiedzieć: w tejtrudnej właśnie trudnej sytuacji. szczęśliwi. chce on postawić on postawić was w tej was właśnie sytuacji. szczęśliwi. chce się dręczyć! Są toksyczni atnim nie dajmy
P
„O, była tam też Doda” (lub inny VIP), powinniśmy też koniecznie poznać jakichś fantastycznych ludzi, z którymi bosko spędza się czas,
ucizna, ale także, zapewniam, bardzo nie-
•
www.swps.pl www.swps.pl ul. Kossutha 9; 40-844 40-844 Katowice Katowice ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
piszcie wiersze Po drugie – nie wierzcie w nic co nie oznacza że życie piękne jest i długie Po trzecie – to sami wiecie.
/29/2012
www.magazynstyle.pl
15
22.06–16.09.2012
Artystki na Śląsku 1880–2000 „Z kobietami trzeba twardo...” pisał Tadeusz Boy-Żeleński. Muzeum Śląskie w myśl tych słów postanowiło rozprawić się z... „twórczością kobiecą”, której różnorakie odsłony będą prezentowane na wystawie „Sztuka kobiet – kobiety w sztuce. Artystki na Śląsku 1880–2000”. Czy sztuka może być kobieca – na to pytanie będziemy szukali odpowiedzi do 16 września. Ekspozycja podejmuje szczególny, bardzo ciekawy i zasadniczo dotąd niezbadany w odniesieniu do Śląska temat „sztuki kobiecej”, jej rozwoju od 2. poł. XIX w. do czasów współczesnych. Wystawa podzielona została na dwie części. Pierwsza z nich prezentuje zarówno zagadnienie edukacji kobiet na uczelniach artystycznych przed I wojną światową, prace z dziedzin „przeznaczonych” dla płci żeńskiej (haft, koronkarstwo, tkactwo), jak i eksponaty ze sfery długo uważanej za „męską”, czyli rzeźbiarstwa. W części drugiej wystawa pokazuje prace akcentujące odmienność powojennej sztuki kobiecej w stosunku do dzieł powstałych przed 1945 rokiem. Odmienność prezentowanych obiektów została uwypuklona przez styl, podejmowaną tematykę, technikę artystyczną oraz dziedzinę sztuki dotychczas wiązaną głównie z aktywnością mężczyzn (m.in. projektowanie użytkowe, czyli tzw. design). Na wystawie zobaczymy dzieła artystek działających głównie na terenie Górnego Śląska i częściowo Śląska Opolskiego. Prezentowane prace są dziełami kobiet wywodzących się z naszego regionu i tych, które przybyły tutaj w wyniku splotu okoliczności, kobiet wykształconych na śląskich uczelniach, jak również absolwentek innych akademii artystycznych, związanych z tym miejscem poprzez pracę twórczą, często łączoną z działalnością pedagogiczną.
Dzieła Ślązaczek z lat 1880–1945 Pierwsza część ekspozycji obejmuje prezentację spuścizny Ślązaczek z okresu ok. 1880–1945, którą otwierają m.in. materiały archiwalne, zdjęcia, gazetki uniwersyteckie oraz szkolne i wczesne prace artystek. Początki formowania się żeńskiego systemu kształcenia były trudne, często „rozbijały się” o stereotypowe postrzeganie funkcji kobiet w społeczeństwie, a także o deprymujące podejście do ich możliwości intelektualnych. Kobiety przez długie lata nie miały szans na poważniejszą karierę zawodową. Zjawisko to ilustruje kolejna sekwencja wystawy prezentująca dojrzałe dzieła wykształconych artystek. Są wśród nich przede wszystkim przedstawienia pejzażowe, portrety, martwe natury i kwiaty – gatunki malarskie, które uważano wówczas za przeciwstawne sztuce oficjalnej. Prace te są jednak dalekie od dyletantyzmu. Malarstwo plenerowe, nieobciążone regułami sztuki akademickiej, wyznaczało nowy kierunek rozwoju malarstwa na Śląsku. Wiodącą przedstawicielką tego nurtu stała się związana z Wrocławiem Gertrud Staats. W latach 20. wiele kobiet zwróciło się ku nowemu kierunkowi – fotografii artystycznej. Było to korzystne w kryzysowych latach po pierwszej wojnie światowej, gdyż pozwalało łączyć ambicje artystyczne z pracą zarobkową. Spośród ponad 500 znanych dziś nazwisk artystek, działających na obszarze Górnego i Dolnego Śląska na przełomie XIX i XX w., udało się zaprezentować dzieła 32 z nich.
Ku współczesności – sztuka kobiet po 1945 Druga część wystawy obejmuje sztukę wybranych artystek działających na Śląsku w okresie powojennym, gdy zmiany społeczno-polityczne przyczyniły się do stworzenia nowych warunków i możliwości edukacyjnego rozwoju kobiet. Powstanie Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych we Wrocławiu oraz filii krakowskiej ASP w Katowicach stało się zachętą i szansą dla wielu utalentowanych adeptek sztuki – stąd obecność kobiet praktycznie we wszystkich dziedzinach działalności artystycznej. Wyjątkowość działającej w latach 50. Grupy ST 53, którą współtworzyła wybitna artystka Urszula Broll, jest potwierdzeniem tego zjawiska. W tradycyjnym środowisku sztuka kobiet miała charakter bardziej zachowawczy, zarówno w obszarze tematyczno-treściowym, jak i formalnym. Dopiero artystki wykształcone w okresie politycznego przełomu lat 90. i w następnych dwóch dekadach dokonujących się przemian sięgały po nowe możliwości i wyzwania. Sztuka przez nie tworzona ma charakter wielowątkowy, zróżnicowany tematycznie i formalnie, w różnym stopniu zainspirowany specyfiką śląskiego regionu. Jest w niej kobieca emocjonalność, traktowana z pewną dozą protekcjonalizmu, feministyczna niezależność – walcząca i prowokacyjna. Są też rozważania czysto intelektualne, łączone tradycyjnie choć niesłusznie z twórczością artystów-mężczyzn. Część współczesna prezentuje dzieła o podłożu emocjonalnym, odwołujące się do sfery snu, marzeń, wspomnień i tradycji w stylu nieco sentymentalno-nostalgicznym. Osobną część tworzą prace wyrażające autorefleksję i świadomość odmienności własnej płci, związane z tym ograniczenia, wyzwania oraz eksplorację związków z innymi. W trzeciej grupie znalazły się prace z tzw. nurtu intelektualnego, wyrażające zainteresowanie abstrakcją geometryczną, budową i funkcją otaczającej przestrzeni (głównie miejskiej) oraz relacją między tą przestrzenią a jednostką ludzką, jako elementem społecznej zbiorowości. Prace prezentowane na wystawie pochodzą z prywatnych kolekcji artystek, zbiorów Muzeum w Bielsku-Białej, Muzeum Narodowego w Krakowie, Muzeum Narodowego w Warszawie, Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi, Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu, Galerii Bielskiej BWA w Bielsku-Białej, Fundacji dla Śląska oraz ze zbiorów Muzeum Śląskiego w Katowicach. Kuratorzy wystawy: Katarzyna Jarmuł, Joanna Szeligowska-Farquhar Konsultacja merytoryczna: Ksenia Stanicka-Brzezicka
Muzeum Śląskie jest instytucją kultury Samorządu Województwa Śląskiego współprowadzoną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Współorganizatorzy: Muzeum Śląskie w Görlitz Muzeum Narodowe we Wrocławiu
Patroni medialni
Współpraca redakcyjna
Wystawa wspierana finansowo przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Kraju Związkowego Saksonia / Die Ausstellung wurde aus Mitteln des Sächsischen Staatsministeriums des Innern gefördert / The exhibition was organized with the financial support from the Ministry of Internal Affairs of the Federated State of Saxony
Muzeum Śląskie / al. W. Korfantego 3 / 40-005 Katowice / tel. 32 779 93 00 / fax 32 779 93 67 / e-mail: dyrekcja@muzeumslaskie.pl / www.muzeumslaskie.pl
felieton
Jacek Rykała Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach
Jacek Rykała
Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi www.jacekrykala.com także badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. Lubi także przekładać wiedzę naukowa na język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową. Malarz. Profesor zwyczajny. Na Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach prowadzi
Pracownię Malarstwa. Miał ponad sześćdziesiąt wystaw indywidualnych w Polsce,
ŻYCZLIWY
Niemczech, Holandii, Austrii, Francji, Norwegii, USA, we Włoszech i na Węgrzech. Jego prace znajdują się w kilkudziesięciu muzeach w Polsce i za granicą.
P
Jest pierwszym żyjącym artystą, który miał wystawę retrospektywną w Muzeum Narodowym w Krakowie. Od roku 2005 reżyseruje też swoje teatralne sztuki.
Nasz X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was i chce was ogodny poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani ściągnąć do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy Zosia rzuca na bok płukane właśnie jarzyny i podbiega wdo Katowicach, poczuje się lepiej. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co aparatu. a ostatnio Chłodne poranki w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu. - Słucham? posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle - Czy jest mąż? - pyta obcy głos w słuchawce. i chce, abyście wprawieni przez niego w stan niepokoju - Nie ma, jest w pracy - informuje życzliwie Pani Zosia. i psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły i ochoty na - Tak? To niech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was - grzmi złowieszczo nieznajomy. o coś pretensje i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też odkłada słuchawkę komentując głośno „Jakiś maniak, ot co!” i kieruje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, czy prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest pełni lęku i podejrzeń. to, że ktoś postanowił zburzyć jej spokój, że chce ją osaczyć, wepchnąć w sieć podejrzeń. Przyjrzyjmy się, w jaki sposób działa, by osiągnąć swe cele. iestety. Nie ma sprawiedliwości na świecie. zadaje pytanie: „A jak długo pan Przede podchwytliwe wszystkim trzyma w niepewności. Onmaluje nie podaje Osobiście znam kogoś, ktopani najpierw trafił taki obraz?”. Jak przystało na rozsądną kobietę, Zofia postaścisłych faktów, bo ich nie ma, a zmyślone mogą być szóstkę, potem piątkę totolotka. JaPonigdy nawia przestać zajmować się tymwincydentem. kilku nietrafione. Brunet w zielonym płaszczu mógłby okazać się nie kochankiem a bratem itp. On więc tylko mnie insynuuje, dniach telefon jednak powtarza, się, potem znowu i znonie wyszedłem poza jedno trafienie. Nie mam złudzeń, Powyższe refleksje reminiscencyjne naszły podnieoczekiwanie spóźnia się dość sugeruje, zasiewa ziarno niepewności. Podsycane ciekawowu. Kiedy w piątek mąż należę do tej olbrzymiej większości, która zawsze wyczas oglądania wystawy Karola Wieczorka zatytułowasolidnie na obiad, pani Zofiamusi jest –ciężko wbrewwypracowyswej woli – ściąZłe i wyobraźnią a nużBWA urośnie? Nasz autor zaciera ręcenana ciąga pusty los i wszystko nej oko w galerii w Katowicach. Bo Karol spięta i pełna złych przeczuć. Żądło zostało wbite, jad samą myśl o tym „Taka bogata, proszę - już jej nie będzie tak wać. To smutne i coraz bardziej mnie uwiera i irytuje. leży, bez wątpienia, do grupy wybrańców Pana Boga, działa. wesoło. Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i małW świecie artystycznym jest identycznie jak w tym a ja zawsze byłem fanem jego (Karola) twórczości. żeńska idylla pęknie jak bańka mydlana. Sławna? - to niech normalnym. artyści, którzy od urodzenia z dziecinPan StanisławSąwolno wraca z pracy rozkoszując się słosię trochę pomartwi, nie będzie jej tak dobrze”. ną łatwością realizują swoje a proces twórczy W tradycji naszego regionu, gdzie królują przemysł, necznym dniem. W bramie domuwizje, przystaje przy skrzynce na w ichi wykonaniu bułka z masłem. Zauważyłem ciężka praca i rodzina, gdzie stereotyp goni listy w nastroju to radosnego oczekiwania na wieści to od Działając z ukrycia, ukrywając swe żądło podschemat, zasłoną współczucia, unika trafia celnie, ponieważ jest znajomych sięga popodczas białą kopertę. Ze zdziwieniem co troskliwości dosyć wcześnie, studiów na Akademiiczyta, Sztuk gdzie słowa i „niemiecki” się jaka ognia, a śląnieuchwytny, nie można mumożliwe fałszu. Zamiast zanastępuje: wie, że Pańska żona spotyka się z pewPięknych. „Czy Oto Pan rysunek wieczorny. Pracownia. Na deskość odmieniana jest udowodnić na wszelkie sposoby, Proszę zainteresować stanawiać się więc nad tym, co napisał nasz popychany nym przystojnym i majętnym panem. skach świeżo przypięte czyste kartki. Większość stutwórczość Karola jawi się jak rajski ptak, który nasię tą sprawą, póki nie jest za późno. Nieznany Panu życzliwy zawiścią i złością dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, że oto dentów patrzy na modela i zastanawia się. Mierzy, ingle usiadł na torowisku przed Teatrem Śląskim. Jest X”. No tak - mruczy do siebie Pan Stanisław - jakiś jest nam czego zazdrościć, i na przekór jego chęciom tensywnie myśli, coś szkicuje na boku – szuka weny. w niej wolność, niezależność i bezinteresowna fascypoczątkujący i mało doświadczony ten autorzyna. Gdzie cieszmy się dalej naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak A obok mnie kolega, bez żadnego wstępu, na samej nacja światem człowiekiem. Karol, upływu klasyczne „uprzejmie donoszę”. Nie tracąc kontenansu zwija pył, który trzeba–strzepnąć i iść dalej, niepomimo poświęcając mu krawędzi papieru, jego lewej stronie, zaczyna rysolat, wciąż ma w sobie wrażliwość dziecka, co w polist w trąbkę i wciska po w kieszeń. Drugi, podobny list wywołuje więcej uwagi. wać paznokieć wyciągniętego wskazującego mołączeniu z niezwykłym majsterstwem daje jakość najzniecierpliwienie, trzeci irytację.palca Pan Staś czuje się trochę delki, szczęśliwy potem samniż palec, dłońSkrzynka itd., w naturalny Nie myślmy jednak, autorzy anonimów to ludzie ulepieni mniej był potem przedtem. pocztowa wyższej próby. Podżejego ręką najbanalniejsze nawet stajeBez się czasami nie czy drażni cudza z innej gliny nie niż mówiąc my. Czy już nas o przestaje kojarzyć się miłą niespodzianką, sposób przesuwając sięz ku prawej stronie kartki. przedmioty, ludziach zwierzęprzedmiotem budzącym napięcie. I ta myśl, odpychana radość lub nadmierne powodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś żadnego mierzenia i komponowania, ba, bez jakiejkoltach, zamieniają się w byty autonomiczne i tak wyraziale „Nie ma dymu Po bez ognia, w trzech każdej uszczypliwej uwagi, nie wbijamy małej szpileczki, by komuś wiekpowracająca: przerwy na zastanowienie. dwóch czy ste, że trudno je zapomnieć. Wspólnie tworzą one jedplotce jest źdźbło prawdy”. nie było za dobrze lub by nie wypadł zbyt korzystnie tygodniach rysunek, świetnie osadzony w prostokącie norodny choć przedziwny świat, który nie ma swego w oczach innych? Czy nie korci nas czasem chęć umniejpapieru, jest gotowy. Przyciąga wzrok, trudno pracy odpowiednika sztuce. bardziej,zbytnio że Wieczorek Pani Zofio, Panie Stanisławie - stop! Państwa reakcje szenia naszych w bliźnich, byTym nie wyrastali powyżej nie zauważyć. zawsze działał wnatychmiast oderwaniu te odokropne aktualnie obowiązująświadczą o tym, że połknęliście obrzydliwy haczyk rzucony nas? Odganiajmy zapędy, żeby nie cych mód i prądów, tenstrasznymi – który naautorami owej wystawie z rozmachem przez „życzliwego”, który ciągnie was teraz na stanąć w jednej liniii fakt z tymi anoniPodobno Dwurnik obraz wZamiast półtorej się dręczyć! Są toksyczni wędce dokładnie tam, maluje gdzie zamierzył. się mu mów. A tym ostatnim retrospektywnej dałonie siędajmy bez trudu zauważyć – przyjak najgorsza trucizna, ale także, zapewniam, w bardzo niepoddawać dziurycztery w całym,tygodnie, zastanówcieasię, dlaczego godziny,i szukać ja w trzy, Grzesiu nosi przyjemne odświeżenie. Szczególnie sytuacji, on postawić was w tej właśnie trudnej sytuacji. szczęśliwi. chce Stachańczyk potrzebuje roku, by stworzyć gdy osiemdziesiąt procent młodych artystów tworzy trzy, góra cztery prace. podobne, pozostające w ścisłym związku z Internetem, prace. No cóż, nie przepadam za tłumem, a aktualnoTak, nie ma sprawiedliwości, choć w tym ostatnim ści lubię oglądać rano w TVN 24, a nie w galerii czy przypadku my z Grzesiem jesteśmy chyba wygrani, w teatrze. Gdy artysta usiłuje być socjologiem, staje bowiem co drugi klient, oglądając w pracowni obrazy, się śmiertelnie nudny. Przynajmniej dla mnie. Zrealizował Dom przeznaczony do wyburzenia i Mleczarnię w Teatrze Śląskim
N
Niestety
www.swps.pl
ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
/29/2012
www.magazynstyle.pl
17
felieton Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach
Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi także badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. Lubi także przekładać wiedzę naukowa na Artystka niezwykle ceniona ze względu na nieprzeciętny talent język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową.
Renata Przemyk
muzyczny, niepowtarzalny głos i indywidualność artystyczną. Większość jej płyt uzyskała status złotych. Z wykształcenia jest bohemistką. Urodziła się w Bielsku-Białej, studiowała w Katowicach. Na scenie oficjalnie od 1989 r., kiedy to zdobyła Grand Prix Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie. Pierwszą swoją płytę wydała w 1990 r., wraz z zespołem Ya Hozna. ogodny poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani W 1991 r. rozpoczęła solową karierę. Zosia rzuca naMarqueza bok płukane właśnieale jarzyny i podbiega Lubi Virginię Woolf, i Yourcenar, też Björk i Richarda do aparatu. Galliano. Fascynatka teatru, kompozytorka, czasem aktorka. - Słucham? Marzy o podróży dookoła świata.
ŻYCZLIWY
P
- Czy jest mąż? - pyta obcy głos w słuchawce. - Nie ma, jest w pracy - informuje życzliwie Pani Zosia. tekst: Renata Przemyk foto: Elżbieta Schonfeld - Tak? To niech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! - grzmi złowieszczo nieznajomy. Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem odkłada słuchawkę komentując głośno „Jakiś maniak, ot co!” i kieruje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest to, że ktoś postanowił zburzyć jej spokój, że chce ją osaczyć, wepchnąć w sieć podejrzeń.
Nasz X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was i chce was ściągnąć do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy poczuje się lepiej. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle i chce, abyście wprawieni przez niego w stan niepokoju i psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły i ochoty na cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was o coś pretensje i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, czy pełni lęku i podejrzeń.
Liczy się człowiek
Jak przystało na rozsądną kobietę, pani Zofia postanawia przestać zajmować się tym incydentem. Po kilku dniach telefon jednak powtarza, się, potem znowu i znozłowiek brzmi dumnie! Ale z dumą ma spóźnia sięczadość wu. Kiedy w piątek mąż nieoczekiwanie solidnie sem na obiad, paniZZofia jest – wbrew swej woli problem. jej nadmiarem, brakiem lub – spięta i złym pełnajej złych przeczuć. Żądło zostało wbite,sejad pojmowaniem. Zgodnie z uzusem działa.
C
miotycznym kształtowanym na przestrzeni lat i za-
leżnie od regionu świata, dumę w się okrePan Stanisław wolno wraca pojmujemy z pracy rozkoszując słoślony sposób. ogół jako cośprzystaje dobrego. necznym dniem.Na W bramie domu przy skrzynce na
listy i w nastroju radosnego oczekiwania na wieści od znajomych sięga po białą kopertę. Ze zdziwieniem czyta, co Dumny człowiek jest uważany za następuje: „Czy Pan wie, że Pańska żona spotyka się z pewlepszego, skoro ma powody do dumy. zainteresować nym przystojnym i majętnym panem. Proszę Może też być zwyczajnie upartym osłem się tą sprawą, póki nie jest za późno. Nieznany Panu życzliwy X”. Nobufonem tak - mruczy do siebie Pansię Stanisław - jakiś albo i duma staje wówczas początkujący i mało doświadczony ten autorzyna. Gdzie przykrywką dla wad. klasyczne „uprzejmie donoszę”. Nie tracąc kontenansu zwija list w trąbkę i wciska w kieszeń. Drugi, podobny list wywołuje Jest wiele cech, trzeci któreirytację. określają człowieka, zniecierpliwienie, Panwartość Staś czuje się trochę a przecież wartość ta jest najistotniejsza życiu. mniej szczęśliwy niż był przedtem. Skrzynka wpocztowa staje się przestaje kojarzyć się z miłą niespodzianką, Mówi się o systemie wartości, czyli pewnym ich zeprzedmiotem budzącym napięcie. I ta myśl, odpychana stawie, zbiorze, wewnątrz którego panuje określony ale powracająca: „Nie ma dymu bez ognia, w każdej porządek, hierarchia zasad. Jasne jest, że człowiek plotce jest źdźbło prawdy”.
Przyjrzyjmy się, w jaki sposób działa, by osiągnąć swe cele. Przede wszystkim trzyma w niepewności. On nie podaje ścisłych faktów, bo ich nie ma, a zmyślone mogą być nietrafione. Brunet w zielonym płaszczu mógłby okazać się nie kochankiem a bratem itp. On więc tylko insynuuje, sugeruje, zasiewa ziarno niepewności. Podsycane ciekawoDużo pracy i uwagi wkładają rodzice, ścią i wyobraźnią a nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręce na żeby wychować „wartościowe” samą myśl o tym „Taka bogata, proszę - już jej nie będzie tak potomstwo. „Wartościowe”, czyli takie, wesoło. Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i małktóre spełnia ich oczekiwania żeńska idylla pęknie jak bańka mydlana. Sławna? - to niech i się stanowi dumęnie rodziny. Jeśli się dobrze trochę pomartwi, będzie jej tak dobrze”.
przyjrzeć, to dla wielu społeczności Działając z ukrycia, ukrywając swe żądło pod zasłoną ów przymiotnik może oznaczać coś troskliwości i współczucia, trafia celnie, a ponieważ jest kompletnie innego. nieuchwytny, nie można udowodnić mu fałszu. Zamiast zastanawiać się więc nad tym, co napisał nasz popychany
zawiścią i złością dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, że oto Dla jednych idealny będzie osobnik szarmancki, uczynjest nam czegolicznymi zazdrościć, i na przekór chęciom ny i obdarzony talentami w stylujego wirtuozercieszmy się dalej naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak pył, który trzeba strzepnąć i iść dalej, nie poświęcając mu tycznej, tudzież znawca historii nowożytnej i piewca więcej uwagi.
skiej gry na pianinie i pięknej recytacji poezji roman-
nuty patriotycznej. Dla innych najwyższą wartość bę-
Nie miał myślmy jednak,„mocny że autorzy anonimów totylko, ludzie mający ulepieni dzie człowiek w gębie” i nie nie drażnihonor cudza z innej gliny niż my. Czy nas czasami za nic sentymentalne dyrdymały, prezentujący
z rozmachem przez „życzliwego”, który ciągnie was teraz na wędce dokładnie tam, gdzie zamierzył. Zamiast się mu w charakterze człowieka, jeśli nie uda się wyelipoddawać i szukać dziury w całym, zastanówcie się, dlaczego minować w nim do końca niepożądanych was w tej właśnie trudnej sytuacji.składnichce on postawić
radość lub nadmierne powodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś uszczypliwej uwagi, nie wbijamy małej szpileczki, by komuś czyzny broniący bez pardonu takwypadł na frontach różnych, nie było za dobrze lub by nie zbyt korzystnie jak i na stadionie. skutecznie. nasi górą! w oczach innych? Byle Czy nie korci nas Czyli czasem chęć umniejszenia naszych bliźnich, by nie wyrastali zbytnio powyżej Odganiajmy natychmiast te okropne zapędy, żeby nie Wnas? każdym, jeśli się dobrze przyjrzeć, można ponoć stanąć w jednej linii z tymi strasznymi autorami anonidostrzec jakąś wartość. Wszystko zależy od punktu mów. A tym ostatnim nie dajmy się dręczyć! Są toksyczni widzenia. Warto jednakowoż siębardzo czasem jak najgorsza trucizna, ale także,zadumać zapewniam, nieszczęśliwi. nad kondycją ludzką. I nie chodzi tu bynajmniej
w „prawdziwym” życiu.
Liczy się człowiek!
powinien mieć „po kolei”. Chaos traci więc rację
bytu, bo sugeruje jakiś rodzaj- nieprzewidywalności, Pani Zofio, Panie Stanisławie stop! Państwa reakcje obrzydliwy ma haczyk świadczą o tym, że połknęliście Wszystko a więc niebezpieczeństwa. byćrzucony „jak
się należy” – cechy pozytywne powinny dominować
ków ludzkiej natury. Wieje nudą, ale sprawdza się
www.swps.pl
ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
w formie dość szorstkiej, potocznie zwanej męską, a oj-
o formę fizyczną.
/29/2011
www.magazynstyle.pl
19
odkrywanie Śląska
Zabytkowe urządzenie rejestrujące zbudowane przez prof. Carla Mainkę ▼
się gorszy od Was i chce was u, bo ma nadzieję, że wtedy dobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju u, nie mieli siły i ochoty na ęciami. Być może ma do Was ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad zelką kontrolą. To on będzie wam na dobry humor czy też c otaczającego was świata, czy
CDROGNŚĘŁO! czorek Edward Wie tekst i foto:
b działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje e ma, a zmyślone mogą być ym płaszczu mógłby okazać się itp. On więc tylko insynuuje, pewności. Podsycane ciekawonie? Nasz autor zaciera ręce na ta, proszę - już jej nie będzie tak koś, no, no, jeden liścik i małka mydlana. Sławna? - to niech zie jej tak dobrze”.
Kiedy 11 marca 2011 r. u wybrzeży japońskiej wyspy Honsiu doszło do silnego trzęsienia ziemi o sile 9 stopni w skali Richtera, fala sejsmiczna po niecałych 50 minutach dotarła do Raciborza. wając swe żądło pod zasłoną miasta bynajmniej tego nie odczuli, Mieszkańcy trafia celnie, a ponieważ jest ale Zamiast odnotowała je jedna z najstarszych na owodnić mu fałszu. zam, co napisał nasz popychany obecnych ziemiach polskich stacja sejsmiczna, pomyślmy z satysfakcją, że oto , i na przekór jego chęciom założona w 1927 r. przez prof. Carla Mainkę.
zęściem. Anonim traktujmy jak i iść dalej, nie poświęcając mu
U
rodzony w Opolu w 1874 r. profesor zy anonimów to ludzie ulepieni Carl Mainka był niemieckim geofizynas czasami nie drażni cudza kiem i sejsmologiem, wykładowcą unidzenie? Czy nie rzucamy jakiejś wersytetów w Strasburgu i Getyndze, twórcą amy małej szpileczki, by komuś aparatury sejsmicznej własnego pomysłu. Dzięy nie wypadł zbyt korzystnie ki niej m.in. w 1908 r. zarejestrował katastrokorci nas czasem chęć umniejfalne trzęsienie ziemi w Messynie na Sycylii, nie wyrastali zbytnio powyżej w wyniku którego zginęło ponad 80 tys. osób. st te okropne zapędy, żeby nie Niedługo potem stał się uznanym w świecie mi strasznymi autorami anonisejsmologiem, obok takich sław jak prof. van ajmy się dręczyć! Są toksyczni der Stok, prof. Nakamura także, zapewniam, bardzo nie- czy książę prof. Galicyn. Jakiś czas kierował stacją sejsmiczną na Spitzbergenie, zaś w 1923 r. opublikował swe fundamentalne dzieło Physik der Erdbebenwellen (Fizyka fal sejsmicznych). Przygoda Mainki z Raciborzem zaczęła się w latach dwudziestych XX w., kiedy górnicza część Górnego Śląska odczuwała już coraz większe skutki rozwijającej się eksploatacji węgla w po-
20
/29/2012
www.magazynstyle.pl
staci tąpnięć, niszczących zarówno wyrobiska, ludzi i sprzęt na dole kopalń, jak i infrastrukturę na powierzchni. Niemieckie władze górnicze postanowiły rozpocząć badania naukowe kopalnianych tąpnięć, angażując do tego właśnie Mainkę. Wybór Raciborza nie był przypadkowy. Miasto, nie będąc bezpośrednio związane z górnictwem, leżało w niewielkiej odległości od głównych centrów wydobywczych. Mainka zamieszkał w Raciborzu w 1926 r. i zajął się budową obserwatorium, na miejsce którego wybrał stok wznoszącego się nad miastem Płaskowyżu Głubczyckiego. Ponieważ sprawa uruchomienia obiektu była pilna, skorzystano z propozycji gotowego budynku prefabrykowanego z drewna przez firmę Christoph & Unmack z miasta Niesky na Łużycach, wg projektu światowej sławy architekta Konrada Wachsmanna.
Budynek obserwatorium posadowiono w 1927 r. na głębokiej murowanej piwnicy, w której prof. Mainka umieścił trzy sejsmografy mechaniczne własnego patentu: dwa wahadła poziome (na osi północ–południe i wschód–zachód) oraz jedno wahadło pionowe. Każdy z sejsmografów miał własne urządzenia rejestracyjne na taśmie papierowej kopconej sadzą, zsynchronizowane z zegarem wahadłowym. Pomimo iż były to urządzenia niemal chałupnicze, z pożytkiem służyły nauce aż do 1999 r. Po kilku latach (1929–1934) prof. Mainka uruchomił też stacje na terenie górniczym w Pyskowicach, Gliwicach, Zabrzu, Biskupicach, Bytomiu oraz podziemną – na głębokości 500 m w kopalni „Heinitz” (Rozbark). Była to pierwsza na świecie sieć sejsmiczna na obszarze górniczym, a prace nad jego sejsmicznością prowadził Mainka aż do śmierci w 1944 r. Założone przez Carla Mainkę Górnośląskie Obserwatorium Geofizyczne szczęśliwie przetrwało wkroczenie Armii Czerwonej w 1945 r. i katastrofalną powódź w 1997 r. Po roku 1945 zostało przejęte przez Państwowy Instytut Geologiczny i od 1948 r., po odbudowie sejsmografów, uruchomiło rejestrację ciągłą.
odkrywanie Śląska
ab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
n Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach
ainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich zkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi e badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. Lubi także przekładać wiedzę naukowa na k praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową.
ŻYCZLIWY
P
ogodny poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani Zosia rzuca na bok płukane właśnie jarzyny i podbiega do aparatu. ham? est mąż? - pyta obcy głos w słuchawce. ma, jest w pracy - informuje życzliwie Pani Zosia. ? To niech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! mi złowieszczo nieznajomy. Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych icieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem da słuchawkę komentując głośno „Jakiś maniak, ot co!” uje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest ktoś postanowił zburzyć jej spokój, że chce ją osaczyć, hnąć w sieć podejrzeń.
rzystało na rozsądną kobietę, pani Zofia postaa przestać zajmować się tym incydentem. Po kilku h telefon jednak powtarza, się, potem znowu i znoProf. Carl Mainka się dość iedy w piątek mąż nieoczekiwanie spóźnia nie na obiad, pani Zofia jest – wbrew swej woli – a i pełna złych przeczuć. Żądło zostało wbite, jad a.
Stanisław wolno wraca z pracy rozkoszując się słoym dniem. W bramie domu przystaje przy skrzynce na i w nastroju radosnego oczekiwania na wieści od 1953 r. obserwatorium zostało przejęte przez mych sięga poWbiałą kopertę. Ze zdziwieniem czyta, co Zakład Polskiej puje: „Czy Pan wie, Geofizyki że Pańska żonaAkademii spotyka Nauk się z (dziś pewGeofizyki PAN)Proszę i wówczas zaczęto inzainteresować przystojnym i Instytut majętnym panem. prace nadNieznany konstrukcjąPanu nowego typu sprawą, póki tensywne nie jest za późno. życzliwy sejsmografów z urządzeniem wytwarzającym No tak - mruczy do siebie Pan Stanisław - jakiś słabedoświadczony prądy elektryczne drganiach Gdzie gruntkujący i mało tenprzy autorzyna. czne „uprzejmie Niewarsztatach tracąc kontenansu zwija tu. donoszę”. W raciborskich mechanicznych trąbkę i wciska w kieszeń. Drugi, podobny powstawała aparatura pomiarowalist dlawywołuje obserwaerpliwienie, trzeci irytację. Staś czuje się trochę toriów w Niedzicy,Pan Książu, Krakowie, dla Górneszczęśliwy go niżŚląska był iprzedtem. pocztowa AntarktycznejSkrzynka Stacji Badawczej im. staje się taje kojarzyć się zArctowskiego miłą niespodzianką, Henryka na Wyspie Króla Jerzego. miotem budzącym napięcie. myśl, odpychana Zainstalowane w 1979Ir.ta w obserwatorium rosyjowracająca:skie „Nie ma dymu bez wstrząsy ognia, na wpapierze każdej sejsmografy notowały e jest źdźbło fotograficznym. prawdy”. Wkrótce zapis trzęsienia ziemi
odbywał się już tylko za pomocą rejestratorów, Zofio, Paniezakończonych Stanisławiespecjalnym - stop! Państwa reakcje pisakiem na tusz. czą o tym, żeWpołknęliście obrzydliwy rzucony latach 1970–80 raciborska haczyk stacja prowadzimachem przezła„życzliwego”, który ciągnie was teraz na dodatkowy pomiar geomagnetyczny (pomiar e dokładnie zmian tam, magnetyzmu gdzie zamierzył. Zamiast się mu ziemskiego), a od 1997 r. wać i szukać dziury w całym, zastanówcie się, dlaczego uruchomiono rejestrację cyfrową opierającą się on postawić was w tej właśnie trudnej sytuacji. na skonstruowanej w Instytucie Geofizyki PAN stacji cyfrowej MK-5. Stacja Sejsmologiczna Polskiej Akademii Nauk w Raciborzu to miejsce niezwykłe, łączące historię z nowoczesnością. W drewnianym, zabytkowym budynku nadal prowadzona jest rejestracja wstrząsów skorupy ziemskiej na nowoczesnych,
www.swps.pl
ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice
Nasz X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was i chce was ściągnąć do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy poczuje się lepiej. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle i chce, abyście wprawieni przez niego w stan niepokoju i psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły i ochoty na cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was o coś pretensje i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, czy pełni lęku i podejrzeń. Przyjrzyjmy się, w jaki sposób działa, by osiągnąć swe cele. Przede wszystkim trzyma w niepewności. On nie podaje ścisłych faktów, bo ich nie ma, a zmyślone mogą być nietrafione. Brunet w zielonym płaszczu mógłby okazać się nie kochankiem a bratem itp. On więc tylko insynuuje, ▲ Siedziba Śląskiego Obserwatorium Geofizycznego proj.ciekawoKonrada Wachsmanna sugeruje, zasiewa ziarno niepewności. Podsycane ścią i wyobraźnią a nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręce na samą myśl o tym „Taka bogata, proszę - już jej nie będzie tak Zwiedzanie odbywa się od poniedziałku wesoło. Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i małdo piątku godz. 8:00–15:00, jednak żeńska idylla pęknie jak bańka mydlana. Sławna? - to w niech się trochę pomartwi, nie będzie jej tak dobrze”. wcześniej należy zamiar ten uzgodnić te-
lefonicznie. W przyszłości planowane jest
Działając z ukrycia, ukrywając swe żądło pod zasłoną terenie stacji wokół obsercyfrowych urządzeniach, a pracownicy i współczucia, trafia celnie, a stworzenie ponieważ na jest troskliwości obserwatorium interpretują zapisy sejwatorium – czyli nieuchwytny, nie można udowodnić mu fałszu. Zamiast za- Ogrodu Nauki – muzeum smiczne i wysyłają wstrząsach stanawiać się informacje więc nad otym, co napisał nasz popychany geofizyki na wolnym powietrzu. Stacja zawiścią Geofizyki i złością dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, że oto do Instytutu PAN w Warszawie Sejsmologiczna Polskiej Akademii Nauk jest nam czego zazdrościć, i na przekór jego chęciom i Europejskiego Centrum Sejsmologicznemiejsce niezwykłe także ze względu cieszmy się dalej naszym szczęściem. Anonimtotraktujmy jak go we Francji. pył, który trzeba strzepnąć i iść dalej, mubudynku. Jest to unikalny Nadal są też zbierane informacje o zjawiskach ko- nie poświęcając na architekturę więcejwuwagi. palnianych Górnośląskim Zagłębiu Węglowym.
w skali europejskiej przykład modernizmu
w architekturze Nie myślmy jednak, żefunkcję autorzy anonimów to ludzie ulepienidrewnianej, autorstwa Jednocześnie placówka pełni muzealną z innej gliny niż my. Czy nas czasami nie drażni cudza Konrada Wachsmanna, później uznanego za sprawą uruchomionej w 2004 r. pracowni dyradość lub nadmierne powodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś daktyczno-historycznej. Jest w niej prezentowana w świecie projektanta i teoretyka moderuwagi,geofizyczna nie wbijamy m.in.uszczypliwej zabytkowa aparatura – wmałej tym szpileczki, by komuś nizmu. Oprócz raciborskiego budynku nie było za dobrze lub by nie zbyt korzystnie sejsmografy Mainki, nowsze urządzenia orazwypadł arw oczach innych? Czy nie korci nas czasem chęć umniejstacji, do dziś zachowały się tylko dwa chiwalne zapisy trzęsień ziemi. Do ciekawostek szenia naszych bliźnich, by nie wyrastali zbytnio powyżej ekspozycji należą papierowe taśmy stosowane podobne przykłady: dom mieszkalny nas? Odganiajmy natychmiast okropne zapędy, żeby nie w najstarszych rejestratorach (kopconetesadzą dyrektoraanonifabryki Christoph & Unmack stanąć w jednej linii z tymi strasznymi autorami i utrwalone w spirytusowym roztworze kalaw Są Niesky i dom letniskowy Alberta toksyczni mów. A tym ostatnim nie dajmy się dręczyć! fonii) oraz archiwalne zapisy sejsmologiczne jak najgorsza trucizna, ale także, zapewniam, bardzo nie- koło Poczdamu. Choć Einsteina w Caputh z różnych stron świata, w tym trzęsienia ziemi szczęśliwi. w Messynie (zarejestrowanego przez Mainkę budynek raciborskiej stacji jest unikalw 1908 r. w Strassburgu, z opisem w języku nieny w skali europejskiej, pilnie wymaga mieckim). Są też współczesne zapisy z informaremontu. Miejmy jednak nadzieję, że cjami o wstrząsach w kopalni Rydułtowy z roku i Polska Akademia Nauk, jego właściciel, 2000 (siła wstrząsu wynosiła 3,3 st. w skali Richtera), z eksplozji meteorytu na Górnym Śląsku służby konserwatorskie i sponsorzy znajw 2000 r., zapis katastrofy sejsmicznej w Indą na to środki. Naprawdę warto! diach (2001 r., siła 8 st.) i wspomnianego we wstępie wstrząsu na Honsiu w 2011 r.
lokalnie zapaleni
się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju tu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy
Lockheed Martin F-16 C Fighting Falcon | fot. Adam Nogły British Aerospace BAe 146-200(QT) | fot. Tomasz Józefiok
ób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje ie ma, a zmyślone mogą być nym płaszczu mógłby okazać się itp. On więc tylko insynuuje, epewności. Podsycane ciekawośnie? Nasz autor zaciera ręce na ata, proszę - już jej nie będzie tak nkoś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna? - to niech dzie jej tak dobrze”.
wając swe żądło pod zasłoną , trafia celnie, a ponieważ jest owodnić mu fałszu. Zamiast zam, co napisał nasz popychany l, pomyślmy z satysfakcją, że oto ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak i iść dalej, nie poświęcając mu
Zapatrzeni w samoloty
rzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni cudza odzenie? Czy nie rzucamytekst: jakiejśWojciech Kozłowski jamy małej szpileczki, by komuś by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni także, zapewniam, bardzo nie-
Ta miłość zaczyna się banalnie. Często wiele w niej przypadku. Ale w końcu zaczyna pochłaniać coraz więcej czasu, emocji, no i pieniędzy. Bo jak już człowieka dopadnie, to trudno się od niej uwolnić. Wiedzą coś o niej ci, którzy potrafią godzinami stać za płotem i fotografować swoje obiekty pożądania – samoloty. 22
/29/2012
www.magazynstyle.pl
Przy każdym lotnisku można spotkać grupę ludzi z aparatami. To spotterzy, którzy robią zdjęcia lądującym czy startującym samolotom. Ich wspólna pasja na robieniu zdjęć bynajmniej się nie kończy, dlatego niektórzy postanowili się zrzeszyć. Obecnie na Śląsku działają dwa stowarzyszenia: EPKT Spotters i Silesia Spotters. Mają swoje strony internetowe, zamieszczają zdjęcia na Facebooku i w branżowych galeriach, ale przede wszystkim aktywnie współpracują z lotniskiem w Pyrzowicach. – Istnieją dwie zorganizowane grupy fanów fotografii lotniczej i wielu wolnych strzelców, ale jako lotnisko współpracujemy ze wszystkimi. Już trzeci rok z rzędu organizujemy Dni Spottera, co oznacza, że raz w miesiącu od maja do września odbywa się losowanie osób, które w takim dniu mogą pod naszą opieką wykonywać fotografie w strefie airside. Muszą to jednak być osoby pełnoletnie i posiadające dowód osobisty – opowiada Piotr Adamczyk z pyrzowickiego lotniska. Nie trzeba być zrzeszonym, by zobaczyć samoloty z bliska. Wystarczy wziąć udział w losowaniu. Ale trzeba mieć na uwadze, że Dzień Spottera to nie zwiedzanie lotniska. Jak sugerują starzy wyjadacze, lepiej zacząć od czegoś innego: poznać ścieżki lotnicze nad swoim regionem, zapoznać się ze stroną
dzeniu można słuchać rozmów pilotów z wieżą. Oczywiście, im lepsza antena, tym większy zasięg – tłumaczy Paweł Jakubowski. Nasłuch jest całkowicie legalny i, co ważne, w znaczący sposób ułatwia „pracę” spottera. – Wbrew pozorom jest to dla nas duże udogodnienie, bo czasem zmienia się kierunek wiatru i samolot ma lądować z drugiej strony, wtedy taką informację słyszymy i możemy odpowiednio się ustawić. Mamy czas, by zmienić miejsce i dzięki temu uzyskać lepsze zdjęcie – tłumaczy Damian Rykalski.
Sikorsky S-38 B | fot. Wojciech Stankiewicz
www.flightradar24.com, za pomocą której można śledzić ruch lotniczy na całym świecie, nauczyć się rozpoznawać typy samolotów, postać „pod płotem” najbliższego lotniska, jak to w środowisku się określa, poczekać na ciekawe samoloty, poddać pierwsze zdjęcia ocenie screenerów, którzy dopuszczają zdjęcia do galerii, a dopiero potem wchodzić na płytę lotniska. Przyglądanie się samolotom zza lotniskowego płotu ma wbrew pozorom swoje plusy. Bo spotterzy to bardzo życzliwi ludzie i można się od nich wiele nauczyć. – Podpowiadamy, jak zrobić dobre zdjęcie, jak się ustawić, czy zwyczajnie jak wybrać miejsce, by dobre było światło i kompozycja – tłumaczy Damian Rykalski, wiceprezes stowarzyszenia EPKT Spotters. Koniec końców, jednym z zadań statutowych stowarzyszenia jest propagowanie wiedzy o lotnictwie i zarażanie innych tą pasją. Gdyby jednak ktoś do Pyrzowic chciał się wybrać, warto wziąć pod uwagę podejście 27, tzw. górkę, pas 09, taras widokowy i płytę postojową nr 3 – to tam można zrobić ciekawe zdjęcia. Członkowie EPKT Spotters i Silesia Spotters czy nie tylko robią zdjęcia. Współpracują też z lotniskiem. Nie ma miesiąca, by nie dochodziło do wspólnych działań. W magazynie wydawanym przez lotnisko mają swój dział „Okiem spottera”, a na samym lotnisku można od czasu do czasu obejrzeć wystawę ich zdjęć.
– To są ludzie bardzo odpowiedzialni i zaangażowani, więc ta współpraca bardzo fajnie się układa i przynosi obopólną korzyść, hobbyści mogą liczyć na nasze wsparcie, a my mamy piękne zdjęcia. Poza tym ci ludzie promują nasze lotnisko na różnych portalach międzynarodowych. Lotnicze pasje mają jednak różne odcienie. Jedni się zrzeszają, inni wolą działać na własną rękę… i tworzyć swój własny portal. Taką osobą jest Paweł Jakubowski, który prowadzi www.sky-watcher.pl. – Od dziecka interesowałem się pociągami. Chodziłem na dworzec i liczyłem wagony. Kilka lat temu zainteresowałem się samolotami, kiedy jedna z maszyn przeleciała nad moją działką. Zrobiłem zdjęcie, później chciałem się dowiedzieć, co to jest za samolot i zaiskrzyło – wspomina swoje początki. Teraz, dzięki portalowi, Paweł może zobaczyć wiele rzeczy z bliska. – Mam przywileje z tego tyłu wynikające. Jestem traktowany jak dziennikarz. Mam akredytację i mogę podejść trochę bliżej – wyjaśnia. Paweł – zresztą jak wielu takich pasjonatów – nie tylko fotografuje samoloty, ale też prowadzi nasłuch. – Skaner do nasłuchu można kupić już za 300 zł, ale są też i dużo droższe. Dzięki takiemu urzą-
– Przygotowujemy się do podpisania umowy o współpracy, która zakłada m.in. szkolenia dla tych osób i wystawianie przepustek, a spotterzy w zamian za to będą mogli liczyć na naszą pomoc – dodaje Piotr Adamczyk. Pasjonaci lotnictwa nie są bynajmniej kulą u nogi lotnisk. Nie tylko nie przeszkadzają w pracy, ale też wspierają działania pracowników lotniska. Adamczyk wypowiada się o nich w samych superlatywach:
Airbus A320 -232 | fot. Damian Rykalski
Żeby jednak zrozumieć rozmowę pilotów z wieżą, trzeba znać kilka podstawowych słów w języku angielskim – kierunki świata, wiatr, podstawa chmur. Gdyby ktoś miał z tym problem, na pewno może liczyć na pomoc kogoś z większym lotniskowym doświadczeniem. Nie będzie też kłopotów z uzyskaniem ciekawych adresów internetowych, pod którymi można opublikować swoje zdjęcia lub zobaczyć efekty pracy pasjonatów z całego świata. Jest kilka branżowych forów internetowych, które cieszą się największą popularnością i dysponują największą bazą zdjęć. Do nich zalicza się www.jetphotos.net czy www.lotnictwo.net. pl. Tam można zobaczyć zdjęcia maszyn z całego świata. Spotterzy nie tylko lubią obserwować samoloty, ale lubią też latać. Łowią okazje w tzw. tanich liniach lotniczych i urządzają sobie wyprawy na inne lotniska Europy. Okazuje się, że za ok. 40 zł (przelot w dwie strony) można wybrać się do Dortmundu i tam spędzić miły dzień. W programie dużo fotografii w powietrzu; jeżeli się uda, to wizyta w kokpicie i zdjęcia z pilotami, a na lotnisku docelowym znów fotografowanie. – Piloci nas lubią, bo kiedy robimy zdjęcia na lotnisku, to widzimy, że machają do nas, a później szukają zdjęć w internetowych galeriach. I tak mają pamiątkę ze swojego lotu – śmieje się Damian Rykalski. W samolotach bez wątpienia można się zakochać. Na szczęście ze swoją miłością już nie trzeba się ukrywać. Minęły też czasy, kiedy to wszechobecne były tabliczki informujące o zakazie fotografowania. Teraz władze lotniska potrafią dostrzec i zamienić pozytywną energię pasjonatów na promocję, a dodatkowo wesprzeć inicjatywy, które rodzą się gdzieś za płotem.
ę nos w książk
e n j y c a k a W lektury
t Izabela Mikru
Wakacje sprzyjają wakacyjnym lekturom. Zabawy poufne Agnieszki Osieckiej to zbiór felietonów poświęconych relacjom damsko-męskim. Z ironią i trafnie uchwycone typy postaci realizują się w najróżniejszych scenariuszach (a kreatywności autorce można by tylko pozazdrościć). Osiecka bezbłędnie szkicuje zachowania partnerów w trudnych i zwyczajnych związkach. Przenosi je do dowcipnych tekstów, analizuje i wykazuje absurdy postępowania bohaterów. Co z tego, skoro wiadomo, że dobre rady nie wygrają z emocjami, a destrukcyjnych postaw jest znacznie więcej niż niosących szczęście?
Szczęście w lekturach wakacyjnych ma stałą temperaturę i taką też barwę. Anna Makos w powieści A miało być tak spokojnie korzysta z klucza już sprawdzonego. Przenosi swoją bohaterkę na wieś, pozwala jej uczestniczyć w budowaniu idylli przyjaciółki i stawia na jej drodze mężczyznę z marzeń. Nagle okazuje się, że szczęście może polegać na braku zmartwień – chociaż postacie zwykle mają na ten temat inne zdanie. Makos tworzy historię sielankowo zwyczajną, kojącą przez brak nagłych tąpnięć i fabularnych poszukiwań.
26
/29/2012
www.magazynstyle.pl
Zupełnie inaczej zachowuje się Magdalena Giedrojć, która w Słońcu za zakrętem dopiero przymierza się do poprawienia bytu młodej kobiecie. W powieściach obyczajowych spod znaku optymizmu i lata wciąż jeszcze rzadkością jest niepełnosprawność głównej bohaterki. Tu chorób jest więcej – ale wszystkie służą niesieniu nadziei i funkcjonują przede wszystkim jako podstawowa siła napędowa zmian. Fizyczne ograniczenia okazują się mniej istotne niż bariery w psychice – pod pozorami snucia słonecznej opowieści w niespiesznym rytmie autorka pokazuje znaczenie odpowiedniego nastawienia.
I tak wszystko zależy od ludzi – Marta Stefaniak wie o tym doskonale, dlatego może sobie w Czarach w mały miasteczku pozwolić na wkroczenie w konwencję baśni, a do spojenia fabuł – drobnych ludzkich historii – wykorzystać dobrą i złą czarownicę. Wątek baśniowy nadaje historii aurę magiczności, ale autorka jest też wprawną obserwatorką: budowane przez nią realistyczne scenki robią wrażenie jako niezwykle sugestywne. To dlatego od atmosfery małego zapomnianego miasteczka trudno się oderwać.
Kto zmęczy się zwykłymi obyczajówkami, sięgnąć powinien po tom Z widokiem na Mont Blanc Anny Bartuszek. Po co? Po oryginalność, odświeżające spojrzenie na decyzje podejmowane spontanicznie przez młodych i odważnych, po dowcipny styl pisania i energię, która płynie z przygód niepokornej Black. To powieść, która funkcjonuje dzięki self-publishingowi, ale warto podjąć wysiłek i zdobyć ją, by zobaczyć pisarską walkę z utartymi schematami.
Katarzyna Terechowicz i Wojciech Cesarz na przekór tytułowi powieści – Czego pragnie Maryla – zdecydowali się na ukazanie życia skromnej i zwyczajnej inspicjentki w jego (życia) codziennym rytmie. Niedoszła aktorka musi więc borykać się z całą masą drobnych uciążliwości, a jej egzystencja sielanki nie przypomina. Mimo to w humorze narracji i autoironii bohaterki autorzy przemycają potężną dawkę pozytywnych emocji – stałego składnika lektur na wakacje.
Z kolei wielbicielki opowieści spod znaku „i żyli długo i szczęśliwie” znajdą pełną realizację motywu w Alibi na szczęście Anny Ficner-Ogonowskiej. W tej obszernej powieści wszystko rozgrywa się zgodnie ze sprawdzonym scenariuszem, lecz autorka celowo spowalnia narrację, by rozkoszować się radością oczekiwania na oczywisty happy end. A że prowadzi historię ładnym językiem i bez banału – można czerpać przyjemność z lektury. Bo historie na wakacje mogą być przecież lekkie, łatwe i przyjemne.
Izabela Mikrut - doktor nauk humanistycznych, humorolog, recenzentka. Publikowała m.in. w „Śląsku”, „Toposie”, „Art Papierze” i „Guliwerze”. Od 2009 roku prowadzi własną, codziennie aktualizowaną stronę poświęconą głównie nowościom wydawniczym: tu-czytam.blogspot.com
felieton Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach
Robert Talarczyk
Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi Aktor. Autor.nad Adaptator. Czechofil. Reżyser. Ślązak. m.in. Nagrody Marszałka także badania percepcją czasu iMarzyciel. jej konsekwencjami. LubiLaureat także przekładać wiedzę naukowa na Województwa Śląskiego dla Młodych Twórców w dziedzinie kultury, Specjalnej Złotej Maski za język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową.
kreatywność i wszechstronność umiejętności adaptacyjnych, aktorskich i reżyserskich, Nagrody Głównej Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@port i dwóch Pereł Sąsiadów, nagród Festiwalu Teatrów Europy Środkowej. Od 2005 dyrektor Teatru Polskiego w Bielsku-Białej. Stale współpracuje też z chorzowskim Teatrem Rozrywki, katowickim Korezem i warszawskim Capitolem. Zrealizował ponad dwadzieścia spektakli teatralnych. Najważniejsze – także dla niego – to: „Cholonek, czyli dobry Pan Bóg z gliny”, „Krzyk według Jacka Kaczmarskiego”, „Kometa, czyli ten Nasz X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was i chce was ogodny poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani okrutny wiek XX wg Nohavicy”, „Testament Teodora Sixta”, „Żyd”, „Moje drzewko pomarańczowe”. ściągnąć do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy Zosia rzuca na bok płukane właśnie jarzyny i podbiega Ostatnie adaptatorsko-autorsko-aktorsko-reżyserskie dokonanie to spektakl poczuje się lepiej. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co do aparatu. „Mistrz & Małgorzata Story” na scenie bielskiego Teatru Polskiego. - Słucham? posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle Wydał debiutancką płytę pt. „Słowa”.
ŻYCZLIWY
P
- Czy jest mąż? - pyta obcy głos w słuchawce. - Nie ma, jest w pracy - informuje życzliwie Pani Zosia. - Tak? To niech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! - grzmi złowieszczo nieznajomy. Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem odkłada słuchawkę komentując głośno „Jakiś maniak, ot co!” i kieruje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest to, że ktoś postanowił zburzyć jej spokój, że chce ją osaczyć, świeci tak samo. I ludzie wszędzie wepchnąć wszędzie sieć podejrzeń.
W
i chce, abyście wprawieni przez niego w stan niepokoju i psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły i ochoty na cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was o coś pretensje i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, czy pełni lęku i podejrzeń.
SŁOŃCE
tacy sami. Obracają twarze w jego stroJak przystało rozsądną pani Zofia postanę, na szukając tychkobietę, życiodajnych promieni, nawia przestać zajmować się tym incydentem. Po kilku które dodają energii i siły. Słońce. Szczególnie na dniach telefon jednak powtarza, się, potem znowu i znowakacjach. Plaże pełne nasmarowanych, prężących spóźnia się dość wu. Kiedy w piątek mąż nieoczekiwanie się ku niemu ciał. pani Leżak przyjest leżaku. A naswej wypalosolidnie na obiad, Zofia – wbrew woli – spięta i pełna złych przeczuć. Żądło zostało jad nych skwarem trotuarach stopa przy stopie,wbite, klapek działa. przy klapku. W kolejkach po lody, gofry, smażoną rybę i pamiątki. Uśmiechnięte twarze zaklęte w cy-
Pan Stanisław wolno wraca z pracy rozkoszując się słofrowych dniem. zdjęciach, przeglądanych w pochmurne je-na necznym W bramie domu przystaje przy skrzynce listy i w nastroju kiedy radosnego naołowiane wieści od sienne wieczory, słońceoczekiwania chowa się za znajomych poślady białą odbite kopertę.na Zeopadających zdziwieniem czyta, chmury; asięga nasze krwa-co następuje: „Czy Pan wie, że Pańska żona spotyka się z pewwo liściach. Bez słońca nie ma życia. Szczególnie nym przystojnym i majętnym panem. Proszę zainteresować w wakacyjne miesiące. Dwa wakacyjne miesiące. się tą sprawą, póki nie jest za późno. Nieznany Panu życzliwy Zaledwie A po do nich oczekiwanie na kolejX”. No takdwa. - mruczy siebie Pan Stanisław - jakiś początkujący i małoKażdy doświadczony ten swoje autorzyna. Gdzie ne. I na słońce. z nas ma ulubioklasyczne „uprzejmie donoszę”. Nie tracąc kontenansu zwija ne wakacyjne miejsca. I chce tam wrócić, choć list w trąbkę i wciska w kieszeń. Drugi, podobny list wywołuje nie zawsze się trzeci udaje. Bo w tym roku kryzys, bo zniecierpliwienie, irytację. Pan Staś czuje się trochę może warto zobaczyć inny skrawek świata, bo mniej szczęśliwy niż był przedtem. Skrzynka pocztowa staje się przestaje kojarzyć się z miłą niespodzianką, się jakoś nie złożyło… A przecież tam, gdzie wyprzedmiotem budzącym napięcie. I ta myśl, odpychana jeżdżamy na upragniony, wymodlony urlop, świat ale powracająca: „Nie ma dymu bez ognia, w każdej wygląda podobnie. Plaża, leżaki, baseny, spacery, plotce jest źdźbło prawdy”.
zabytki, lody, gofry, pamiątki. I słońce takie samo.
Pani stop! miejsce. Państwa To, reakcje Choć Zofio, nie toPanie samo.Stanisławie Bo jest to -jedno do obrzydliwy haczyk rzucony świadczą o tym, żewracać, połknęliście którego chcemy choć nie zawsze wracamy, z rozmachem przez „życzliwego”, który ciągnie was teraz na bo to i tamto, i jeszcze coś. Ale marzymy o powrowędce dokładnie tam, gdzie zamierzył. Zamiast się mu cie na ten upragniony, pełen się, pięknych poddawać i szukać dziury w tajemniczy, całym, zastanówcie dlaczego wspomnień ląd.was Mój mawłaśnie zapach oceanu, porywisteon postawić w tej trudnej sytuacji. chce
go wiatru, który budzi nocą żeglarzy tęskniących za podróżami na skraj świata i smak dawnej potęgi za-
klętej w przypływach i odpływach oceanu. I słońca, które tam świeci inaczej niż gdzie indziej…
www.swps.pl
ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
Na krańcu Europy kończą się spalone słońcem autostrady Przyjrzyjmy się, w jaki sposób działa, by osiągnąć swe cele. Bez znaków przestankowych spadająOn do Oceanu Przede wszystkim trzymagwałtownie w niepewności. nie podaje ścisłych faktów, Wieje północny wiatrbo ich nie ma, a zmyślone mogą być nietrafione. Brunet w zielonym płaszczu mógłby okazać się Ślad dawnej potęgi zaklęty w posągach a bratem itp. On więc tylko insynuuje, Inie ten kochankiem ich język sugeruje, zasiewa ziarno niepewności. Podsycane ciekawoTak szeleści podobnie ścią i wyobraźnią a nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręce na Liszboa, fala inglesz, Lagosz samą myśl o tym „Taka bogata, proszę - już jej nie będzie tak Hiszpanie z ta swoją Sewillą, como estsas, fiesta, siesta wesoło. Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i małNie szeleszczą żeńska idylla pęknie jak bańka mydlana. Sławna? - to niech Może odrobinę ale jednak wyższością się trochę pomartwi, niezbędzie jej tak dobrze”. 400 milionów Działając ukrycia, A szeleści o zpołowę mniejukrywając swe żądło pod zasłoną Itroskliwości jedno słowo i współczucia, trafia celnie, a ponieważ jest nieuchwytny, nie można udowodnić mu fałszu. Zamiast zaSaudade stanawiać się więc nad tym, co napisał nasz popychany Nie Szałdade zawiścią i złością dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, że oto Sałdadi jest nam czego zazdrościć, i na przekór jego chęciom Z krótkimsię „i” dalej na końcu cieszmy naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak Jakby umarły wypuszczał powietrze ostatnim tchnieniu pył, który trzeba strzepnąć i iść w dalej, nie poświęcając mu więcej uwagi. Tęsknota, melancholia, smutek, nostalgia Saudade Nietłumaczą myślmy to jednak, autorzy anonimów to ludzie ulepieni Tak słowo że w słownikach z innej glinynie niżtłumaczą my. Czy nas czasami nie drażni cudza Portugalczycy radość lub nadmierne powodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś Po co uszczypliwej uwagi, nie wbijamy małej szpileczki, by komuś Oni sobie saudade zawieszają na szyi nie było za dobrze lub by nie wypadł zbyt korzystnie Iwidą tam gdzie autostrady nagle się urywają oczach innych? Czy nie korci nas czasem chęć umniejPatrzą na rude skały szenia naszych bliźnich, by nie wyrastali zbytnio powyżej Na niebo, które spada wprost do Oceanu nas? Odganiajmy natychmiast te okropne zapędy, żeby nie w jednej linii z tymi strasznymi autorami anoniIstanąć nucą fado mów. A tym ostatnim nie dajmy się dręczyć! Są toksyczni A właściwie fadu najgorsza trucizna, ale Zjak długim i przeciągniętym „a” także, zapewniam, bardzo nieszczęśliwi. Jak powróz Zarzucony na liche drzewo oliwne I tak stoją A wicher wieje I wieje
/29/2012
www.magazynstyle.pl
27
motoryzacja
R
Rolls Royce samochód technicznie perfekc yjny!
Znana na cały świat ekskluzywna brytyjska firma Rolls-Royce, swoją nazwę wzięła od nazwisk swoich założycieli. W 1904 roku pochodzący z zamożnej lordowskiej rodziny Charles Rolls oraz syn biednego młynarza Henry Royce założyli spółkę, która pod nazwą „Rolls-Royce Limited” produkowała samochody oraz silniki spalinowe. Rolls wniósł do spółki kapitał finansowy, a Roys kapitał twórczy – nieprzeciętny talent w konstruowaniu samochodów niezwykłych. Motto firmy brzmiało: produkcja pojazdów technicznie perfekcyjnych! Charles Rolls już w trakcie studiowania na renomowanych uczelniach w Eaton i Cambridge, przejawiał silne fascynacje silnikami spalinowymi. Henry Royce wykształcenia nie miał, ale był niebywale uzdolnionym technikiem. Prezentowany na zdjęciach samochód Silver Cloud II, to najpopularniejszy model firmy w jej powojennej historii. Produkowany był w latach 1959 - 1962. W sumie przez te 3 lata wypuszczono z fabryki 2782 sztuki tego prestiżowego pojazdu.
28
/29/2012
www.magazynstyle.pl
W standardzie montowano w nim wspomaganie kierownicy, a na życzenie klienta elektrycznie opuszczane szyby.
właściciel samochodu: Marek Winszczyk foto: Marek Stańczyk
1961 Rolls-Royce Silver Cloud II __________________________
silnik: V8 - 6,2 litra układ zasilania: gaźnik skrzynia biegów: 4 biegowa automatyczna masa: 2,1 tony przyspieszenie 0-100 km: 11,2 s prędkość maksymalna: 180 km/h średnie spalanie: 22l/100 km zbiornik paliwa: 82 litry
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
motoryzacja
pędź, wózku!!
się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy odobnie zazdrości Wam tego, co zasłużyliście, by mieć aż tyle przez niego w stan niepokoju tu, nie mieli siły i ochoty na nięciami. Być może ma do Was w ten ukryty sposób. Na pewno nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy
Dźwięk silnika, rozgrzane opony i startu jemy! Gokarty to nie tylko samochodzik i przypominające chłopięce zabawki, bo nau ka jazdy małym bolidem po kartingowym torze mo że sta ć się naw et drogą do Formuły 1. ób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On niew podaje Tak końcu zaczynał Robert Kubica. ie ma, a zmyślone mogą być
nym płaszczu mógłby okazać się itp. On więc tylko insynuuje, epewności. Podsycane ciekawośnie? Nasz autor zaciera ręce na tekst: Justyna ata, proszę - już jej nie będzie tak Krzyśków | foto: arch. Artura Janosza arch. Autodrom w Sosnowcu nkoś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna? - to niech dzie jej tak dobrze”. Finanse bywają jednak barierą nie do poie tylko wyścigi Formuły 1 to profekonania dla wielu uzdolnionych młodych sjonalny motorsport. Wliczany jest wając swe żądło pod zasłoną ludzi. Budżet często nie pozwala im się datutaj również karting, co ciekawe, , trafia celnie, a ponieważ jest lej rozwijać. jako jedna z bardziej ekstremalnych dyscyowodnić mu fałszu. Zamiast zaplin. Zawodowcy na każdym kroku podkrem, co napisał nasz popychany – Zdobycie sponsora w gokartach to bardzo ślają, że przejazd gokartem z wypożyczalni l, pomyślmy z satysfakcją, że wspólnego oto ciężki proces. Dla wielu zawodników oznanie ma nic z kartingiem. Piotr ć, i na przekór jego chęciom cza to, że będą musieli się pożegnać z tym Dąbski, szef grupy kartingowej Uniq Racing częściem. Anonim Team traktujmy jakże profesjonalne podejście sportem. Koszt gokarta dla dziecka to już wyjaśnia, i iść dalej, nie poświęcając 6 tys. zł, dla dorosłego to nawet 6 tys. euro. do gokartówmu wiąże się przede wszystkim Do tego należy doliczyć pieniądze, jakie z ciężką pracą i ogromnymi wydatkami. pochłaniają zawody. Jest to jednorazowy rzy anonimów to ludzie ulepieni wydatek, który rozpoczyna się od sumy – Zawodnicy muszą trenować godzinami. drażni cudza nas czasami nie Ćwiczenia 1 tys. zł a może skończyć na 15 tys. euro dzielą się na fizyczne, poprawiaodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś jak i te już typowo na to– ubolewa Dąbski. jące sprawność, jamy małej szpileczki, by komuś rze. Nie tylko ustawiamy podwozie, ale też by nie wypadł zbyt korzystnie Gokarty na Śląsku to dyscyplina wciąż pokazujemy, jak wyjść dobrze z trudnego korci nas czasem zakrętu chęć umniejbardzo młoda, która jednak zyskuje coraz i wykorzystać maksymalnie każdy y nie wyrastali zbytnio powyżej większą rzeszę fanów. Najlepiej świadczy metr toru – tłumaczy Dąbski, który na co ast te okropne zapędy, żeby nie o tym fakt, że tory kartingowe powstają dzień trenuje młodych sportowców. mi strasznymi autorami anonidziś przy hipermarketach. Ścigać mogą dajmy się dręczyć!Artur Są toksyczni się zarówno dorośli, jak i dzieci pod opieką Janosz, zaledwie osiemnastoletni zatakże, zapewniam, bardzo nie- opinie swojego trenera: rodziców. Jedyny warunek jest taki, żeby wodnik podziela nasza pociecha miała ponad 1,30 m wzrostu. Roman Bieg, właściciel toru Emotion – Karting pochłania bardzo dużo czasu. WyKarting działającego obok Centrum Hanjazd goni wyjazd. Miałem duże szczęście, dlowego Plejada w Bytomiu-Miechowicach bo nauczyciele okazywali wiele wyrozuzapewnia, że gokarty to nie tylko ekstremiałości dla mojej pasji. Ten sport jest jak malny sport, ale również świetny pomysł narkotyk. Po pierwszych zawodach już nie na rozrywkę z przyjaciółmi. byłem w stanie powiedzieć stop i przestać się ścigać – opowiada.
N
– Od początku naszą ideą było świadczenie usług na wysokim poziomie. Aktualnie jako jedyni na Górnym Śląsku posiadamy tor asfaltowy z profesjonalnym pomiarem czasu. Stwarzamy możliwość startowania w zawodach indywidualnych, czyli Emotion Cup oraz drużynowych, zwanych inaczej Team Cup. Różnica jest taka, że w Emotion Cup startują pojedynczy zawodnicy, natomiast w Team Cup są to dwie lub trzy osoby, które drużynowo walczą o zwycięstwo. Jest to wówczas przejazd długodystansowy wraz z zmianą kierowców w trakcie – wyjaśnia Roman Bieg.
Karting to obecnie jedna z najłatwiej dostępnych i, co istotne, legalnych form wyścigów samochodowych. Dla lubiących współzawodnictwo i adrenalinę to idealny sposób na wypoczynek. Jazda na torze gokartowym nie wymaga ani specjalnych umiejętności, ani wcześniejszego przygotowania. – Obsługujemy bardzo wielu tzw. klientów „marketowych”, którzy po zejściu z toru są bardzo przyjemnie zaskoczeni. Często zdarza się tak, że te same osoby później do nas wracają na dłuższe tury. Początkowo oczy-
wiście wszyscy stresują się, czy sobie poradzą. Zwłaszcza kobiety trudno przekonać do tego, żeby spróbowały jazdy gokartem. Kończy się jednak tak, że one również wysiadają z uśmiechem od ucha do ucha – zaznacza Bieg. Przeszkodą dla gokartowej pasji mogą stać się jednak finanse. Za dziesięć minut jazdy trzeba zapłacić 25 zł. Dodatkowo należy doliczyć jednorazowy wydatek rzędu 6 zł na bawełnianą kominiarkę pod kask, która jest wymagana przede wszystkim ze względów higienicznych. – Gokarty to najdroższy sport ekstremalny. Jeśli zawodnik chce jeździć na torze pełnowymiarowym, to często koszty są barierą nie do przekroczenia. Trenuje u nas Arek Stecków, młody i bardzo utalentowany chłopak. Pieniądze jednak, jakie pochłaniają bolidy, są dla niego zbyt duże. Staramy się go wspierać poprzez udostępnianie toru czy też gokartów do ćwiczeń. Uczymy go również prawidłowej postawy marketingowej. Chcemy, żeby potrafił się zaprezentować przed ewentualnymi sponsorami oraz mediami – tłumaczy Roman Bieg.
Śląsk może się również poszczycić pierwszym w Polsce torem kartingowym. Sosnowiecki Autodrom działa od około dwóch lat i – jak zapewnia Jacek Sadkowski, jeden z właścicieli toru kartingowego Autodrom w Sosnowcu – cieszy się coraz większą popularnością wśród miłośników szybkiej jazdy. Tor znajduje się pod dachem, więc spróbować swoich sił za kółkiem można zarówno latem, jak też podczas jesiennej słoty czy mroźnej zimy. – Zdecydowaną większość gości stanowi młodzież i dorośli, choć już po pierwszym roku działalności musieliśmy dokupić pojazdy dla dzieci – mówi Sadkowski. Jeśli ktoś sądzi, że za kierownicą gokartów siadają wyłącznie przedstawiciele płci brzydkiej, to… grubo się myli.
– Bywają też panie. Zdarza się nawet, że urządzają sobie u nas wieczory panieńskie – przyznaje Sadkowski. Brzmi to dość egzotycznie, lecz tak naprawdę taka impreza w niczym nie różni się od każdej innej „normalnej” wizyty na torze: na początek odbywa się odprawa, później piętnastominutowe szkolenie z zasad bezpieczeństwa i sygnalizacji na torze – i już można odpalać silniki. A potem gaz do dechy! – I wcale czasy osiągane przez kobiety nie są gorsze od tych, którymi mogą pochwalić się faceci. Po zakończeniu zawodów na pannę młodą czekają przeważnie jakieś dodatkowe atrakcje, np. żartobliwy napis wygrawerowany na pamiątkowym pucharze – śmieje się Sadkowski. Stałych bywalców Autodromu można z grubsza podzielić na dwie grupy – wyczynowców, którzy stawiają sobie za punkt honoru śrubowanie własnych rekordów i walkę o ułamki sekund oraz tych, dla których to wyłącznie sposób na odreagowanie stresów. – Oni przyjeżdżają się pobawić, poszaleć, wpaść w kontrolowany poślizg – opowiada Sadkowski. Niezależnie od pobudek, które skłaniają starszych i młodszych do wizyty na torze, nie ulega wątpliwości, że większość z nich usłyszała po raz pierwszy o tym sporcie za sprawą Roberta Kubicy. – Kubica zaczynał swoją karierę właśnie na takim torze jak nasz. Później, kiedy stał się sławny, automatycznie spopularyzował w ogóle sporty motorowe – podkreśla Jacek Sadkowski. Chętnych do pójścia w ślady Roberta Kubicy nie brakuje, czemu sprzyja fakt, że za kierownicą gokarta można usiąść, nie posiadając nawet prawa jazdy, choć dziecięce maszyny osiągają 20 km/h, a te, na których jeżdżą dorośli, mogą mknąć nawet z prędkością 50 km/h. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że jeszcze szybciej kolejni pasjonaci sportów motorowych „dojadą” na tor Formuły 1.
Początki kartingu sięgają jeszcze czasów drugiej wojny światowej, a do jego powstania ściśle przyczynili się znużeni piloci amerykańskiego lotnictwa. W oczekiwaniu na loty bojowe umilali sobie czas, urządzając wyścigi na gładkich, betonowych płytach lotniska. Pierwszymi bolidami były więc własnoręcznie przez żołnierzy konstruowane wózki na czterech kółkach. Stąd wywodzi się też nazwa „gokart” (ang. cart – wózek, go – iść, jechać, „go cart” oznaczać więc będzie „pędź, wózku”). W 1960 roku swojej premierowej konstrukcji doczekał się kart w Polsce, z inicjatywy tygodnika „Motor”. Pierwsze polskie karty napędzane były dwusuwowymi silnikami o pojemności skokowej od pięćdziesięciu do dwustu centymetrów sześciennych. Po raz pierwszy gokarty na tor wyścigowy w Polsce wyjechały 22 lipca 1960 roku w Częstochowie, gdzie uczestnicy rywalizowali o Puchar Przechodni Redakcji tygodnika „Motor”. W 1967 roku odbyły się pierwsze Mistrzostwa Polski. Oprócz zawodów wyłaniających mistrza kraju, w Polsce organizuje się ponadto rozgrywki pucharowe, które od sezonu 2009 rozgrywane są w cyklu „Briggs & Stratton Karting Sport”.
/29/2012
www.magazynstyle.pl
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
31
1 01.07 (niedziela, godz. 15:00) JAŚ I MAŁGOSIA Teatr Lalek Banialuka im. J. Zitzmana, Bielsko-Biała
2
07.07 (sobota, godz. 21:00) BYĆ JAK FRANK SINATRA Teatr Rampa, Warszawa 08.07 (niedziela, godz. 15:00) LEŚNA PRZYGODA TeatRyle, Poznań 08.07 (niedziela, godz. 20:00) CO JEST ŚMIESZNE Kabaret Hrabi
3
14.07 (sobota, godz. 19:00) Spektakl gościnnie w Teatrze Śląskim. Wcześniejsza sprzedaż biletów w Teatrze Korez, a w dniu spektaklu w Teatrze Śląskim MIŁOŚĆ W KÖNIGSHÜTTE Teatr Polski, Bielsko-Biała 14.07 (sobota, godz. 21:00) DEJCIE POZÓR! Jola Literska Rudokapela 15.07 (niedziela, godz. 15:00) TAKIE SOBIE BAJECZKI Teatr Gry i Ludzie, Katowice
4
21.07 (sobota, godz. 21:00) PRYWATNA KLINIKA Teatr Ludowy, Kraków Organizatorzy:
22.07 (niedziela, godz. 15:00) MUBAJKA Divadlo PIKI, Pezinok 22.07 (niedziela, godz. 20:00) MÓJ STASZEWSKI – recital Jacka Bończyka
5
28.07 (sobota, godz. 21:00) RÓŻOWE KONIE – REWIA KIESZONKOWA. ALDONA JANKOWSKA PRZEDSTAWIA Kancelaria Artystyczna FARO, Teatr Groteska, Kraków 29.07 (niedziela, godz. 15:00) STEFEK BURCZYMUCHA I INNI Teatr CoNieco, Białystok 29.07 (niedziela, godz. 20:00) OGRODY DŹWIĘKÓW Ajagore
6
7 11.08 (sobota, godz. 21:00) LUBIEWO Teatr Nowy, Kraków 12.08 (niedziela, godz. 15:00) TYMOTEUSZ I PSIUŃCIO Fundacja kulturalni.pl,Sosnowiec 12.08 (niedziela, godz. 20:00) PIŁEM W SPALE, SPAŁEM W PILE – recital Artura Andrusa, gość specjalny: Maria Czubaszek
8
18.08 (sobota, godz. 21:00) KORZENIEC Teatr Zagłębia, Sosnowiec 19.08 (niedziela, godz. 15:00) KOPCIUSZEK Śląski Teatr Lalki i Aktora Ateneum, Katowice
9
25.08 (sobota, godz. 21:00) 04.08 (sobota, godz. 21:00) POJEDYNEK MAYDAY 2 Teatr Korez, Katowice Teatr Bagatela 26.08 (niedziela, godz. 15:00) im. T. Boya-Żeleńskiego, Kraków PRZYGODY ZUCHA 05.08 (niedziela, godz. 15:00) TOMCIA PALUCHA FERDYNAND WSPANIAŁY Teatr Dzieci Zagłębia Teatr Lalki i Aktora, Wałbrzych im. J. Dormana, Będzin 05.08 (niedziela, godz. 20:00) 26.08 (niedziela, godz. 20:00) PIN-UP PRINCESS BENEFIS Katarzyna Groniec BOGDANA KALUSA
Współorganizator:
BILETY: Kabaret Hrabi, Miłość w Königshütte, Benefis B. Kalusa 20 zł pozostałe spektakle dla dorosłych oraz wieczory kabaretowe i koncerty 15 zł grządka teatralna wstęp wolny
patronaty
30.06. do 8.07. od
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach
Międzynarodowa Konferencja Tańca Współczesnego i Festiwal Sztuki Tanecznej
Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich Ślaski Teatr Tańca, Bytom związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi także badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. Lubi takżeMiędzynarodowa przekładać wiedzę naukowa Konferencja Tańcana Współczesnego i Festiwal Sztuki Tanecznej to jedno język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową.z najważniejszych wydarzeń poświęconych tańcowi współczesnemu w Europie. Imprezę o charakterze artystycznym i edukacyjnym Śląski Teatr Tańca organizuje od 19 lat. W tym roku uczestnicy warsztatów będą mogli przez dziewięć dni poznawać kilkadziesiąt różnych technik tańca, m.in. lyrical modern, technikę Limona, pilates, barre au sol, technikę Cunninghama, taniec współczesny, old school jazz czy contemporary African dance. Dla osób o bardziej zaawansowanych umiejętnościach odbędą się wyjątkowe zajęcia (MASTER CLASS), które poprowadzi założyciel i dyrektor Śląskiego Teatru oraz dziekan Wydziału Teatru Tańca krakowskiej PWST, Jacek Łumiński. Wśród X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was i chce was ogodny poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani Tańca Nasz wykładowców znajdą się specjaliści z różnych zakątków świata, m.in. Byron van Jones ściągnąć do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy Zosia rzuca na bok płukane właśnie jarzyny i podbiega (Niemcy), Keren Levi (Izrael), Joseph Aka (Wybrzeże Kości Słoniowej), Gabriel Francisco się lepiej. Prawdopodobnie do aparatu. (USA),poczuje Slava Krichmariev (Rosja), Matias Roenniingenzazdrości (Norwegia). Wam tego, co
ŻYCZLIWY
P
- Słucham? - Czy jest mąż? - pyta obcy głos w słuchawce. - Nie ma, jest w pracy - informuje życzliwie Pani Zosia. - Tak? To niech pani zapyta, gdzie był naprawdę i z kim! - grzmi złowieszczo nieznajomy. Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem odkłada słuchawkę komentując głośno „Jakiś maniak, ot co!” i kieruje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest to, że ktoś postanowił zburzyć jej spokój, że chce ją osaczyć, wepchnąć w sieć podejrzeń.
Jak przystało na rozsądną kobietę, pani Zofia postanawia przestać zajmować się tym incydentem. Po kilku dniach telefon jednak powtarza, się, potem znowu i znowu. Kiedy w piątek mąż nieoczekiwanie spóźnia się dość solidnie na obiad, pani Zofia jest – wbrew swej woli – spięta i pełna złych przeczuć. Żądło zostało wbite, jad działa.
posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle
chce, abyście przeznajważniejszych niego w stan niepokoju Do tej ipory w Bytomiu gościliwprawieni już przedstawiciele ośrodków tańca z całego świata. Co roku w warsztatach bierze udział W ramach i psychicznego dyskomfortu, nie ponad mieli trzysta siły osób. i ochoty na Konferencji dla najmłodszych sympatyków tańca współczesnego organizowana jest cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was również o Mała coś Konferencja pretensjeTańca. i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad
Śląski Teatr Tańca jest siłą napędzającą rozwój tańca współczesnego w Polsce. Utworzył wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie Polskie Stowarzyszenie Tańca Współczesnego, które ma na celu budowanie powiązań decydował, czy dziś pozwoli wamniezależnych na dobry tancerzy humororaz czyzespoły też między środowiskami tanecznymi w kraju i zrzesza nie,ŚTT czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, czy taneczne. utworzył też Fundację Tańca Współczesnego, która promuje prace pełni lęku i podejrzeń. młodych choreografów polskich. Fundacja powstała dzięki wydatnej pomocy Trust for Mutual Understanding i Dance Theatre Workshop/Suitcase Fund. W październiku 2005 roku Teatr Tańca rozpoczął projektu Wyższej Przyjrzyjmy się,Śląski w jaki sposób działa, realizację by osiągnąć swe cele. SzkołyPrzede Sztuk Performatywnych, w Polsce szkoły kształwszystkim (podwaliny trzyma wpierwszej niepewności. On wyższej nie podaje cącej tancerzy tańca współczesnego). Projekt ma charakter międzynarodowy, jest ścisłych faktów, bo ich nie ma, a zmyślone mogą być wspierany przez Program UE Leonardo da Vinci. W 2007 roku w ramach Państwowej nietrafione. Brunet w zielonym płaszczu mógłby okazać się Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie otwarta została pierwsza w Polsce specjalizacja kochankiem bratem itp. ponad On więc tylko insynuuje, „Aktor nie Teatru Tańca”, na któreja obecnie studiuje 100 studentów. Od października sugeruje, zasiewa ziarno niepewności. Podsycane ciekawo2008 siedzibą tej wyjątkowej specjalizacji jest Bytom.
ścią i wyobraźnią a nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręce na samą myśl o tym „Taka bogata, proszę - już jej nie będzie tak wesoło. Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i małżeńska idylla pęknie jak bańka mydlana. Sławna? - to niech Pan Stanisław wolno wraca z pracy rozkoszując się słosię trochę pomartwi, nie będzie jej tak dobrze”. Użytkowej „Stalowe Anioły”, necznym dniem. W Galeria bramie Sztuki domu przystaje przy skrzynce na Bytom listy i w nastroju radosnego oczekiwania na wieści od Działając z ukrycia, ukrywając swe żądło pod zasłoną 30 czerwca sięga odbył się Bytomiu XIII Festiwal Wysokiej 2012. To plenerowe wydarzenie znajomych pow białą kopertę. ZeSztuki zdziwieniem czyta, co troskliwości i współczucia, trafia celnie, a ponieważ jest artystyczne„Czy organizowane jest że przez Galerię Stalowe Anioły. Łączy dziedzin sztuki: malarnieuchwytny, nie można udowodnić mu fałszu. Zamiast zanastępuje: Pan wie, Pańska żona spotyka sięwiele z pewstwo, grafikę, fotografię, instalacje artystyczne, rzeźby, muzykę, teatr i performance. stanawiać się więc nad tym, co napisał nasz popychany nym przystojnym i majętnym panem. Proszę zainteresować W ramach Festiwalu mogliśmy: się tą sprawą, póki nie jest za późno. Nieznany Panu życzliwy zawiścią i złością dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, że oto • zobaczyć spektakl studentów PWST, z choreografią Sylwii Hefczyńskiej-Lewandowskiej, X”. No tak - mruczy do siebie Pan Stanisław - jakiś jest nam czego zazdrościć, i na przekór jego chęciom z Amelką Lewandowską w roli głównej, początkujący i mało doświadczony ten autorzyna. Gdzie cieszmy się dalej naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak • posłuchać orientalnej muzyki Manasuny oraz Pulsarus City Project w wykonaniu Dominika klasyczne „uprzejmie donoszę”. Nie tracąc kontenansu zwija pył, który trzeba strzepnąć i iść dalej, nie poświęcając mu Strycharskiego, Aleksandra Papieża, Kuby Rutkowskiego i gościnnie Krzysztofa Wołka, list• w trąbkę i wciskado wnieba” kieszeń. Drugi, podobny list poszybowały wywołuje w górę,więcej uwagi. wysłać „Marzenie – setki balonów z marzeniami zniecierpliwienie, trzeci irytację. Pan Staś czuje trochę • poznać zwycięzcę konkursu „Światłoczujni” (gratulacje dlasię Macieja Cholewy!), Nie myślmy jednak, że autorzy anonimów to ludzie ulepieni mniej szczęśliwy przedtem. • obejrzeć wystawęniż pracbył 80 artystów z Polski iSkrzynka z zagranicy. pocztowa z innej gliny niż my. Czy nas czasami nie drażni cudza przestaje kojarzyć się z miłą niespodzianką, staje się fot. Krzysztof Kadis przedmiotem budzącym napięcie. I ta myśl, odpychana radość lub nadmierne powodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś ale powracająca: „Nie ma dymu bez ognia, w każdej uszczypliwej uwagi, nie wbijamy małej szpileczki, by komuś plotce jest źdźbło prawdy”. nie było za dobrze lub by nie wypadł zbyt korzystnie w oczach innych? Czy nie korci nas czasem chęć umniejPani Zofio, Panie Stanisławie - stop! Państwa reakcje szenia naszych bliźnich, by nie wyrastali zbytnio powyżej Parowozownia Górnośląskich Kolei Wąskotorowych, świadczą o tym, że połknęliście obrzydliwy haczyk rzucony nas? Odganiajmy natychmiast te okropne zapędy, żeby nie Galeria „Stalowe Anioły”, Bytom z rozmachem przez „życzliwego”, który ciągnie was teraz na stanąć w jednej linii z tymi strasznymi autorami anoniwędce dokładnie tam, gdzie zamierzył. Zamiast się mu mów. A tym ostatnim nie dajmy się dręczyć! Są toksyczni 30 czerwca obok parowozowni Górnośląskich Kolei Wąskotorowych w Bytomiu od rana odbywały się jak najgorsza trucizna, ale także, zapewniam, bardzo niepoddawać i szukać dziury w całym, zastanówcie się, dlaczego warsztaty twórcze (filmowe, konstruktorskie i językowe) dla dzieci. W budynku parowozowni znalazła szczęśliwi. chce on postawić was w tej właśnie trudnej sytuacji.
30.06.
XIII Festiwal Sztuki Wysokiej
30.06.
II Mały Festiwal Sztuki Wysokiej
się wystawa prac nadesłanych na konkurs „Światłoczujni” (na ponad 140 dzieł swoje głosy mogli oddawać również widzowie). Wieczorem na ul. Jainty, w sąsiedztwie Galerii Sztuki Użytkowej Stalowe Anioły, prezentowane były nagrodzone prace. Na Festiwalu Sztuki Wysokiej zaprezentowano też etiudę filmową nagraną podczas dopołudniowych warsztatów. Lista nagrodzonych w konkursie zostanie opublikowana na stronie jednego z organizatorów – Przedszkola Niepublicznego TIKA – www.tika.com.pl. Wszystkie dzieci, które nie odebrały swoich nagród, proszone są o kontakt.
www.swps.pl
ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
/29/2012
www.magazynstyle.pl
33
zapowiedzi
5.07.
Harold Pinter - Kochanek Spektakl Stowarzyszenia Teatr RAWA godz. 19.00
Lato w Malarni – wakacyjny przegląd teatralnych przedstawień w Teatrze Śląskim – otwiera premierowy spektakl młodego stowarzyszenia. „Kochanek” to propozycja w sam raz na letnie dni. Sara i Ryszard są już nieco zmęczeni funkcjonowaniem jako idealna para, podejmują więc mocno ryzykowną grę – grę w zdradę. Pikantna opowieść stanowi wyzwanie rzucone rzeczywistości, a damsko-męskie relacje niejednokrotnie zaskoczą.
6.07.
Inauguracja Muzycznego Lata 2012 wystąpi Oddział Zamknięty
się gorszy od Was i chce was mu, bo ma nadzieję, że wtedy godz. 20:00 odobnie zazdrości Wam tego, Start: co zasłużyliście,Toby mieć aż tyle prawdziwa muzyczna uczta! Występ legendy polskiego rocka, zespołu Oddział Zamknięty, zainauguruje (już dwudziestą pierwszą!) edycję Muzycznego Lata w Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu. Gwiazprzez niego tegoroczną w stan niepokoju lat 80., okrzyknięta tu, nie mieli da siły i ochoty naprzez dziennikarzy muzycznych „polskimi Rolling Stonesami”, zachwyci odbiorców nięciami. Być rockandrollowym może ma do graniem Was oraz bezpretensjonalnymi tekstami - muzycy, wierni swoim dawnym muzycznym ideałom i przekonaniom, zdobywają kolejne pokolenia słuchaczy. Organizatorzy zapraszają na Śląskie Na pewno w ten ukryty sposób. Rancho przy ul. Webera 18 w Zabrzu w każdy piątek, począwszy od 6 lipca – na ciekawe koncerty. nonimy chce zyskać władzę nad szelką kontrolą. To on będzie li wam na dobry humor czy też ec otaczającego was świata, czy Wystąpią: Karolina Cygonek i Jan Gałach Band. Koncerty prowadzi: Christian van Horn.
8.07.
ób działa, by osiągnąć swe cele. w niepewności. On nie podaje ie ma, a zmyślone mogą być nym płaszczu mógłby okazać się itp. On więc tylko insynuuje, epewności. Podsycane ciekawośnie? Nasz autor zaciera ręce na ata, proszę - już jej nie będzie tak nkoś, no, no, jeden liścik i małńka mydlana. Sławna? - to niech dzie jej tak dobrze”.
Blues na Mariackiej. Young Voices of Blues
godz. 17:00
Karolina Cygonek współpracowała m.in. z formacją jump-bluesową Banaszak And The Best, a przez czytelników „Twojego Bluesa” oraz uczestników forum internetowego Okolice Bluesa została wybrana wokalistką bluesową roku 2007 i 2008. Jan Gałach to muzyk, który swoją grą potrafi oczarować nie tylko śląską publiczność. Young Voices of Blues oznaczać będzie zatem brawurowe improwizacje oraz niezapomniane interpretacje wokalistki, która najlepiej czuje się w klimatach bluesa i jazzu, a także wirtuozerskie popisy skrzypka i multiinstrumentalisty, który grał z całą czołówką sceny bluesowej i rockowej. Koncert Young Voices of Blues zapewni sporą dawkę muzycznych wrażeń. Odbywa się w ramach cyklu „Blues na Mariackiej”.
14.07. Miłość w Königshütte Teatr Śląski, Katowice, godz. 19:00 – w ramach Letniego Ogrodu Teatralnego
wając swe żądło pod zasłoną który wywołał lokalną burzę i dyskusję na temat związków publicystyki , trafia celnie,Spektakl, a ponieważ jest i sztuki,Zamiast można będzie owodnić mu fałszu. za- obejrzeć w ramach Letniego Ogrodu Teatralnego. Aktorzy z Bielska-Białej gościnnie wystąpią na deskach Teatru Śląskiego. Przedstawienie m, co napisał nasz popychany budzi skrajne emocje, a choć głosy na jego temat lekko przycichły, warto wyrobić l, pomyślmy z satysfakcją, że oto sobie własną opinię na temat pomysłu i jego realizacji. ć, i na przekór jego chęciom częściem. Anonim traktujmy jak i iść dalej, nie poświęcając mu
rzy anonimów to ludzie ulepieni nas czasami nie drażni cudza odzenie? Czy nie rzucamy jakiejś jamy małej szpileczki, by komuś by nie wypadł zbyt korzystnie korci nas czasem chęć umniejy nie wyrastali zbytnio powyżej ast te okropne zapędy, żeby nie mi strasznymi autorami anonidajmy się dręczyć! Są toksyczni Inauguracja także, zapewniam, bardzo nie-
20.07.
17.07.
Dziennik zakrapiany rumem
obyczajowy/komedia, reż. Bruce Robinson, USA, 2011, 120 min Kino RIALTO, Katowice, godz. 20:00
Letnie miesiące służyć mają przede wszystkim rozrywce, dlatego z repertuaru kinowego wybierać można bez wyrzutów sumienia pozycje, które zapewnią chwilę wypoczynku. W „Dzienniku zakrapianym rumem” znajdzie się wszystko, czego potrzeba w chwili relaksu: błogi spokój rajskiej wyspy, alkohol, piękne kobiety, romans – ale i intryga. Całość przedstawiona w lekkiej formie pozwoli na wakacyjny odpoczynek od codziennych spraw.
6. sezonu Chorzowskiego Teatru Ogrodowego „jednocześnie” – recital Andrzeja Poniedzielskiego godz. 21:00
Szósty sezon Chorzowskiego Teatru Ogrodowego zainauguruje recital Andrzeja Poniedzielskiego. To nie lada gratka dla wielbicieli inteligentnej, myślącej satyry, przeciwstawiającej się medialnym trendom. Znany bard łączy w swoich tekstach poetyckie frazy i ostrze ironii. W recitalu „jednocześnie” przedstawia piosenki przeplatane krótkimi monologami, nadając całości autobiograficzny posmak. W pewnym momencie recital zaczyna zyskiwać kształt ponadczasowej opowieści o kondycji człowieka. „Jednocześnie” staje się też zapowiedzią teatralnej uczty: do końca sierpnia w każdy piątek w chorzowskiej Sztygarce odbywać się będą przedstawienia dla dorosłych, w soboty – spektakle dla dzieci.
34
/29/2012
www.magazynstyle.pl
zapowiedzi Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
22.06.-31.08.
Dziekan Wydzialu Zamiejscowego Szkoly Wyzszej Psychologii Spolecznej w Katowicach
Muzeum Śląskie w Katowicach
Jej zainteresowania naukowe koncentrują się wokół problematyki relacji międzyludzkich w bliskich związkach, sposobów udzielania pomocy i wsparcia, zachowań w sytuacjach kryzysowych. Prowadzi Serdecznie zapraszamy na wakacyjne zwiedzanie dla dzieci szlakiem bohatera książek „Jak Jaroszek zamieszkał także badania nad percepcją czasu i jej konsekwencjami. Lubi także przekładać wiedzę naukowa na w muzeum” oraz „Jaroszek i mała Rozalka”. Razem z biletem dzieci dostaną mapkę z wytyczoną trasą zwiedzania. język praktyki: prowadzi działalność popularyzatorską i szkoleniową.
ŻYCZLIWY
P
2-5.08.
Idąc wyznaczonym szlakiem, pobawią się w poszukiwaczy tajemniczego duszka mieszkającego w Muzeum Śląskim. Po drodze, rozwiązując kolejne zagadki, odnajdą miejsca opisane w książkach. Muzeum zaprasza rodziny z dziećmi i grupy zorganizowane przez całe wakacje.
OFF Festival Katowice
Nasz X to ktoś, kto czuje się gorszy od Was i chce was ogodny poranek przerywa ostry dźwięk telefonu. Pani Dolina Trzech Stawów, godz. 14:30 ściągnąć do swego poziomu, bo ma nadzieję, że wtedy Zosia rzuca na bok płukane właśnie jarzynyKatowice, i podbiega poczuje się lepiej. Prawdopodobnie zazdrości Wam tego, co do aparatu. Na Scenie Eksperymentalnej wystąpi zespół Obscure Sphinx. Zapowiedź brzmi obiecu- Słucham? posiadacie, uważa, że nie zasłużyliście, by mieć aż tyle jąco: „zamykanie Obscure Sphinx wyłącznie w metalowej szufladce jest dla tej war- Czy jest mąż?grupy - pytakrzywdzące, obcy głos w i chce, abyście wprawieni przez niego w stan niepokoju szawskiej bosłuchawce. w tej muzyce spotykają się również wątki hardcore'owe - Nie ma, jest w pracy - informuje życzliwie Pani Zosia. psychicznego dyskomfortu, nie mieli siły i ochoty na i postrockowe. A takiej frontwoman jak szalona Zofia »Wielebna« Fraś ijeszcze chyba - Tak?nad ToWisłą niech zapyta, byłOFF naprawdę z kim! cieszenie się swymi osiągnięciami. Być może ma do Was niepani mieliśmy…”. Alegdzie w końcu Festival mai już swoją markę i nie potrzeba specjalnych zaproszeń na kolejne imprezy, odbywające się w jego ramach. - grzmi złowieszczo nieznajomy. o coś pretensje i mści się w ten ukryty sposób. Na pewno jednak poprzez te właśnie anonimy chce zyskać władzę nad Pani Zosia świadoma, jak należy traktować anonimowych wami, pozostając poza wszelką kontrolą. To on będzie donosicieli, nie wdaje się w żadne dyskusje, z trzaskiem decydował, czy dziś pozwoli wam na dobry humor czy też odkłada słuchawkę komentując głośno „Jakiś maniak, ot co!” i kieruje się z powrotem w stronę kuchni. Ale dobry nastrój nie, czy będziecie ufni wobec otaczającego was świata, czy prysł. Nie dlatego, że Pani Zofia nie ufa mężowi. Przykre jest pełni lęku i podejrzeń. Bytom, ul. Krawiecka, godz. 19:00 to, że ktoś postanowił zburzyć jej spokój, że chce ją osaczyć, Tych, którzy w ciepłe sierpniowe Przyjrzyjmy niedzielne popołudnia posłuchać dobrej Bytomskie wepchnąć w sieć podejrzeń. się, w chcieliby jaki sposób działa, bykameralnej osiągnąćmuzyki, swe cele. Centrum Kultury już po raz piąty Przede zaprasza na ulicę Krawiecką – „Krawiecka Art Pasaż” toOn doskonała propozycja, wszystkim trzyma w niepewności. nie podaje zatrzymać się postana chwilę i rozkoszować dźwiękami. „Usłyszymy Jak przystało na rozsądną kobietę, by pani Zofia ścisłychpięknymi faktów, bo ichOrganizatorzy nie ma, azachęcają: zmyślone mogą arie byćkastratów w wykonaniu Marzeny Lubaszki, jazzowe standardy przypomni Marta Król, japońskie pieśni miłosne nawia przestać zajmować się tym incydentem. Po kilku nietrafione. Brunet w zielonym płaszczu mógłby okazać się zaprezentuje Barbara Jastrząb. Trio Appassionata, przywołując tanga Astora Piazzolli, udowodni, że wieczór nie kochankiem a bratem itp. On więc tylko insynuuje, dniach telefon jednak powtarza, się, potem znowu i znow Bytomiu może przypominać pogodne noce w Buenos Aires. Kwintet Śląskich Kameralistów, używając klasycznespóźnia się dość sugeruje, zasiewa ziarno niepewności. Podsycane wu. Kiedy w piątek mąż nieoczekiwanie go instrumentarium, zagra utwory m.in. z repertuaru Erica Claptona, Czesława Niemena, grupy ciekawoQueen”. solidnie na obiad, pani Zofia jest – wbrew swej woli – ścią i wyobraźnią a nuż urośnie? Nasz autor zaciera ręce na spięta i pełna złych przeczuć. Żądło zostało wbite, jad samą myśl o tym „Taka bogata, proszę - już jej nie będzie tak działa. wesoło. Jaki szczęśliwy żonkoś, no, no, jeden liścik i małżeńska idylla pęknie jak bańka mydlana. Sławna? - to niech Stowarzyszenie Teatralne Badów (Badowo Górne) Pan Stanisław wolno wraca z pracy rozkoszując się Ogrodowy słosię trochę pomartwi, nie będzie jej tak dobrze”. godz. 21:00 – Chorzowski Teatr necznym dniem. W bramie domu przystaje przy skrzynce na po raz kolejny nie zawodzi. Sięga po tekstna włoskiego noblisty Fo, by zaprezentować żywot świętego listy iPiotr w Bikont nastroju radosnego oczekiwania wieści od Dario Działając z ukrycia, ukrywając swe żądło pod zasłoną Franciszka. Święty w tym ujęciu zajmuje się remontowaniem zniszczonych kościołów, ale i głoszeniem słowa bożego, znajomych sięga po białą kopertę. Ze zdziwieniem czyta, co troskliwości i współczucia, trafia celnie, a ponieważ jest przy wykorzystaniu... komediowych środków teatralnych. Artyści korzystają tu z tradycji średniowiecznego teatru ludonieuchwytny, nie można udowodnić mu fałszu. Zamiast zanastępuje: „Czy Pan wie, że Pańska żona spotyka się z pewwego, oszczędna stylistyka przynosi jednak olśniewające efekty. Dla publiczności „Błazen Pana Boga” staje się pretekProszę zainteresować stanawiać się więc nad spektakl tym, co napisał nasz popychany nym przystojnym i majętnym panem. stem do świetnej zabawy – a przy okazji przemyca też refleksję nad współczesną hierarchią wartości. Poprzedni się tą sprawą, pókiTeatralnego nie jest za późno. Nieznany Panu życzliwy zawiścią i złością dręczyciel, pomyślmy z satysfakcją, że oto Stowarzyszenia Badów pokazany na Chorzowskim Teatrze Ogrodowym cieszył się ogromnym zainteresowaX”. No - mruczy do więc siebie Pan Stanisław jakiś dawki jest nam czego zazdrościć, i na przekór jego chęciom niemtak odbiorców, zapraszamy widzów, którzy spragnieni są- potężnej humoru i wzruszeń. początkujący i mało doświadczony ten autorzyna. Gdzie cieszmy się dalej naszym szczęściem. Anonim traktujmy jak klasyczne „uprzejmie donoszę”. Nie tracąc kontenansu zwija pył, który trzeba strzepnąć i iść dalej, nie poświęcając mu list w trąbkę i wciska w kieszeń. Drugi, podobny list wywołuje więcej uwagi. zniecierpliwienie, trzeci irytację. Pan Staś czuje się trochę Nie myślmy jednak, że autorzy anonimów to ludzie ulepieni mniej szczęśliwy niż był przedtem. Skrzynka pocztowa Trzech czasami Katowice nie drażni cudza z innej gliny niż Dolina my. Czy nas Stawów, przestaje kojarzyć się z miłą niespodzianką, staje się przedmiotem budzącym napięcie. I ta myśl, odpychana radość lub nadmierne powodzenie? Czy nie rzucamy jakiejś Na festiwalu usłyszeć można „to, co najciekawsze we współczesnej muzyce z pogranicza ale powracająca: „Nie ma dymu bez ognia, w każdej uszczypliwej nieWystąpią wbijamy małejinnymi: szpileczki, by komuś jazzu, elektroniki i tanecznychuwagi, rytmów”. między Chilly Gonzales plotce jest źdźbło prawdy”. nie było za dobrze lub by nie Debelle, wypadłGang zbyt korzystnie & orkiestra AUKSO pod batutą Marka Mosia, Speech Gang Dance, Caribou oczach innych? Czy nie korci nas Mouse czasem chęć Chris umniej& FourTet, DJwRashad & DJ Spinn, ESKMO, Jimmy Edgar, on Mars, Clark, The Field, Sepalcure. edycja festiwalu się w Dolinie Trzech Stawów. Pani Zofio, Panie Stanisławie - stop! Państwa reakcje szenia Siódma naszych bliźnich, by odbędzie nie wyrastali zbytnio powyżej świadczą o tym, że połknęliście obrzydliwy haczyk rzucony nas? Odganiajmy natychmiast te okropne zapędy, żeby nie z rozmachem przez „życzliwego”, który ciągnie was teraz na stanąć w jednej linii z tymi strasznymi autorami anoniwędce dokładnie tam, gdzie zamierzył. Zamiast się mu mów. A tym ostatnim nie dajmy się dręczyć! Są toksyczni jak najgorsza trucizna, ale także, zapewniam, bardzo niepoddawać i szukać dziury w całym, zastanówcie się, dlaczego szczęśliwi. chce on postawić was w tej właśnie trudnej sytuacji. Bytom, Rynek, godz. 20:00
5.08.-2.09.
10.06.
Krawiecka Art Pasaż
Błazen Pana Boga
23-26.08.
Tauron Nowa Muzyka
27.08. Błękitny anioł
BCKino plenerowe w wakacje proponuje powrót do klasyki kinematografii i przypomina obrazy, które bez wątpienia zasługują na miano kultowych, i które nie znudzą się publiczności. 27 sierpnia o godzinie 20:00 na bytomskim rynku obejrzeć będzie można film „Błękitny anioł” – niemiecki dramat z 1930 roku. Marlena Dietrich wciela się tu w femme fatale, a według anegdoty, aktorka „doprowadzała swego partnera filmowego – Emila Janningsa do takiego emocjonalnego wrzenia, że podczas kręcenia sceny, w której zrozpaczony profesor Unrat dusi Lolę, aktor zaczął naprawdę dusić Dietrich. Aktorka musiała przez kilka tygodni nosić apaszkę, bo na szyi było widać ślady palców”.
www.swps.pl
ul. Kossutha 9; 40-844 Katowice
Dr hab. Katarzyna Popiołek, prof. SWPS
/29/2012
www.magazynstyle.pl
35