Ceramics is (not) art. Ceramic art is booming in Kyiv (PL) |2020

Page 1

Ceramika to (nie) sztuka

O kijowskiej modzie na ceramikę Marcelina Gołębiewska

W Kijowie trwa boom na ceramikę. Nie milknie też dyskusja o tym, czy ceramika to sztuka prawdziwa.

W

ubiegłym roku odbyło się tam co najmniej dziesięć wystaw, poświęconych współczesnej ceramice artystycznej lub takich, na których odegrała ona istotną rolę. Ceramikę prezentował Związek Plastyków, gościła również w najbardziej znanych prywatnych galeriach, mimo skarg na ich brak zainteresowania ceramiką. Przecierała sobie szlaki na imponującym Kyiv Art Week. W maju 2019 r. przedstawiciele środowiska artystycznego zgromadzili się na dorocznej wystawie Oto Glina, zorganizowanej w przestrzeni wystawowej o tej samej nazwie. Olesia Dworak-Galik, artystka, twórczyni pracowni i galerii oraz organizatorka wystawy, mówi, że wzrost zainteresowania ceramiką inną niż użytkowa obserwuje od około ośmiu lat.

36

Szkło i Ceramika ISSN 0039-8144

Sama Oto Glina, największa obecnie cykliczna impreza ceramiczna w Kijowie, została utworzona w 2013 r. w oparciu o szereg poprzednich inicjatyw grupy artystów, którzy poszukiwali możliwości wystawiania i sprzedawania swoich prac. Wśród założycieli obok Dworak-Galik należy wymienić: Oksanę Biłous, Wołodymyra Chyżynskiego i Jurija Musatowa. Wystawa, która odbywa się co roku, na pewno znacznie przyczyniła się do promowania sztuki ceramiki. Na potwierdzenie tego, jak wiele jest jeszcze do zrobienia, Dworak-Galik podkreśla, że nadal jedynym w Kijowie muzeum, w którym jest miejsce dla ceramiki artystycznej współczesnych autorów, pozostaje

Na zdjęciu powyżej Jeździec – człowiek w czasie, Gia Miminoszwili, 2019 r., masa szamotowa, szkliwo na bazie popiołu, wypał w piecu opalanym drewnem. Zdjęcie: Pawło Mazaj Poniżej Garncarstwo to nie sztuka, Andrij Kyryczenko, 2018 r., glina, szkliwo seladonowe, kalkomanie, toczenie na kole garncarskim, lepienie, nacinanie. Zdjęcie z archiwum autora pracy.


SZTUKA

Narodowe Muzeum Ukraińskiej Sztuki Dekoracyjnej na terenie Ławry Pieczerskiej. Jesienią ubiegłego roku, po dwóch latach przygotowań, otwarto tam wystawę ZOO-ZOOM, prezentującą ceramiczny zwierzyniec, którą współfirmowała Oto Glina. Wystawa mniej i bardziej realnych stworzeń – od już objedzonych kwietnym pyłem i jeszcze głodnych monstrualnych owadów, po stado kilkucentymetrowych dinozaurów – dobrze wpisała się w klimat tworzonej i pokazywanej w Kijowie ceramiki. Operuje ona bowiem w skali od zaledwie dyskretnie zaznaczonego, nawet jeśli bardzo mocnego w swojej faktycznej wymowie zaangażowania do formalnego, chociaż niekoniecznie koncepcyjnego, eskapizmu.

Na początku tej skali pozycjonować trzeba prace Lizy Portnowej, laureatki Grand Prix ubiegłorocznej edycji Międzynarodowego Biennale Ceramiki Artystycznej, które współorganizuje Narodowe Muzeum Ukraińskiej Ceramiki w Opiszne, na północ od Połtawy. Portnowa, która łączy zainteresowanie lokalną tradycją tworzenia glinianych wyrobów z meandrowaniem przez różne kultury, przekazuje widzowi swoje poruszające przesłania, posługując się techniką rzeźb ceramicznych i jej nieoczywistym powiązaniem z formą. Z ponad 300 tzw. monetek, czyli toczonych na kole dzbanuszków, takich jak te, które w XIX w. sprzedawano na jarmarkach po kopiejce (monecie), powstała też praca zatytułowana Garncarstwo nie jest rzeźbą, nawiązująca w swojej estetyce do antycznych figur. Nie tak dawny wybuch zainteresowania tworzeniem ceramiki artystycznej, wg Lizy Portnowej mieści się w szerokim nurcie przebudzenia Ukraińców, wywołanym wybuchem wojny. Autorka alegorii jej kraju, kobiecych aktów wylepionych z glin z różnych regionów, wielobarwnych, jak widziane z powietrza pola uprawne, pokrytych wzorem – niczym złymi cieniami – bombowych samolotów, mówi: „I wszyscy zaczęliśmy robić ceramikę…” W 2019 r. cała plejada artystów twórczymi

działaniami wpisała się w debatę o sensie i aktualności ceramiki artystycznej. Ponieważ większość wernisaży w Kijowie to imprezy otwarte, w bezpośredniej dyskusji z nimi mogli uczestniczyć wszyscy, którzy chcieli. W c z a s i e w y s t aw y z o r g a n i z owa n e j p r z e z Shcherbenko Art Centre w Muzeum im. T. Szewczenko, Wołodymyr Saj zaprezentował reportersko-filozoficzną instalację Osiedle mieszkaniowe, składającą się z ceramicznych figur kobiet i mężczyzn, ustawionych w oknach stelaży. Figury, naturalistyczne i wobec tego zróżnicowane w kształtach, zunifikowano przez zastosowanie powtarzających się nielicznych czystych kolorów. Radosne kolory, a także drewno stelaży sprawiły jednak,

Na zdjęciach od lewej: Muszla #7, Andrij Kyryczenko, 2019 r., masa szamotowa, angoby, szkliwo sodowe, toczenie na kole garncarskim, lepienie. Zdjęcie z archiwum autora pracy. Wystawa Oto Glina w 2019 r. Zdjęcie z archiwum Olesi Dworak-Galik.

że sajowskie osiedle raczej ciekawi niż przeraża. Dama kijowskiej ceramiki Nelli Isupowa pokazywała wzorzyste prace z realnych i nierealnych światów jej różnorodnych inspiracji. Tak prywatne i na tyle delikatne, że aż zawstydzające przesadnie dociekliwego widza, niemal cielesne ceramiczne obiekty, które dopełniono cyklem akwareli, wystawiła gościnnie w Kijowie młoda ceramiczka Aleksandra Tokariewa, znana i nagradzana jako członkini Grupy Szapka (Shcherbenko Art Centre, wystawa Kontakt – uczucie – stan zapalny). Na niezwykłej imprezie, pod mało mówiącym w tym kontekście hasłem „bożonarodzeniowego kiermaszu”, w galerii Tryptych Art zebrała się grupa gotowych do nieśpiesznych rozmów wybitnych ceramików starszego pokolenia na czele z Marko Galenko i Gią Miminoszwili To tylko niewielka próbka tego, co można było oglądać i w czym uczestniczyć. − Czasami nazywają nas garncarzami – śmieją się Tatiana Maksymczuk i Wiaczesław Hudenok, ceramicy i popularyzatorzy, którzy prowadzą pracownię sztuk plastycznych Afryka i w niezwykły sposób spełniają się na masowych zlotach i imprezach.

Nr 1/2020  Szkło i Ceramika

37


SZTUKA

Nie tylko na Ukrainie. W minionym roku Maksymczuk i Hudenok zrealizowali projekt Ogród Świetlistych Dzieci na amerykańskim Burning Man, by potem opowiadać o nim w undergroundowych i innowacyjnych miejskich lokalizacjach. Tam ich temat dziwiłby, gdyby nie to, że w Kijowie ceramika poprzez obiekty, słowa i w formie użytkowych przedmiotów, sygnowanych też jednak przez znanych artystów, raz po raz trafia w obszar popkulturowych akcji. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że ukraińska nowa ceramika jest stale i w licznych swych odsłonach obecna poza granicami kraju. W wypadku kijowskich ceramików,

Na zdjęciach od lewej: Garncarstwo nie jest rzeźbą (wersja nazwy, podana przez autorkę w rozmowie), Liza Portnowa, 2018 r., fajans, emalia, elementy toczone na kole garncarskim, formowanie. Zdjęcie z archiwum autorki pracy. Wystawa Oto Glina w 2014 r. Na pierwszym planie praca Nelli Isupowej. Zdjęcie: Jewhen Czornyj. Joszua, Liza Portnowa, Grand Prix na Międzynarodowym Biennale Ceramiki Artystycznej, Opiszne, 2019 r., masa szamotowa, krakle, angoby, lepienie, liście palmowe. Zdjęcie archiwum autorki pracy.

38

a przynajmniej pewnej ich grupy, mówić można o ścisłych kontaktach z ich kolegami z Turcji i południowej Korei. Na 10. Koreańskim Międzynarodowym Biennale Ceramicznym (KICB) wystawiono rzeźby z cyklów Owoce i Muszle, pracującego przede wszystkim na kole eksperymentatora Andrija Kyryczenki. Kierunek plenerów to Chiny i oczywiście Unia Europejska. Ten sam Kyryczenko pokazał w zeszłym roku w hiszpańskim Museo de Cerámica de l’Alcora pracę Garncarstwo to nie sztuka (zbieżność nazw i filozofii całkiem odmiennych w technice i estetyce prac Kyryczenki i Portnowej, prywatnie pary, była zamierzona). Na ubiegłorocznym wspaniałym Biennale Rzemiosł Artystycznych i Sztuki Revelations w Grand Palais w Paryżu, na ukraińskim stoisku wystawiono Planety Jurija Musatowa. Artysta ten, z potężnym dorobkiem krajowych i zagranicznych wystaw i nagród, który na osi biegnącej od strony powściągliwego zaangażowania aż do eskapizmu zajmuje poczesne miejsce przy drugim jej krańcu, miał też szczególny wpływ na dynamikę zdarzeń w kijowskiej ceramice w 2019 r.

Szkło i Ceramika ISSN 0039-8144

Najbardziej znany ze swoich podniebnych obiektów, o ziemskim pochodzeniu których nie daje jednak zapomnieć ciężar szamotu – cykle: Chmury, Planety, Kratery – i ukrywania znaczeń lub pustki po znaczeniach w ceramicznych metaforach miejsc niedostępnych (np. Miejskie pieczary), Musatow zainicjował w zeszłym roku, doprowadził do dojrzałości i podsumował na wystawie Inwazja w galerii Triptych: Global Arts Workshop projekt Aliens, Obcy. Inspirowane ich popkulturowym wizerunkiem i stylizowane na biusty rzymskich senatorów, pokryte autorskimi szkliwami popiersia kosmitów, transformujące w popiersie samego artysty, lądowały indywidualnie i grupowo na kolejnych wystawach, targach i festiwalach. Performance ten był tym bardziej ekscytujący,

że wynikał z rytmu tworzenia, a nie z marketingowego planu. Powszechna obecność Obcych – w tym nawet na łamach lokalnej edycji „Playboya” – stała się także głosem Musatowa w debacie o ceramice. To sztuka, a jej miejsce jest wszędzie wokół – zdawał się mówić artysta.

Sztuka czy przedmiot wzornictwa, ozdoba, gadżet do domu – oto jeszcze jeden wymiar kijowskiej ceramicznej debaty. Karierę robi tam bowiem termin „dizajn kolekcjonerski”, obejmujący artystyczne przedmioty, przeznaczone do wnętrz.


SZTUKA

Jak się zdaje, stosowanie go ma obniżać niepewność klienta wobec dzieła sztuki i zarazem nie dopuszczać do deprecjonujących skojarzeń, jakie mogą budzić pojęcia sztuki użytkowej albo dekoracyjnej. Na tę nowomowę zżyma się Wołodymyr Chyżynskyj, artysta i wykładowca Kijowskiego Państwowego Instytutu Sztuki DekoracyjnoUżytkowej i Dizajnu im. M. Bojczuka, a także zwolennik sprawdzonego terminu „sztuka”. Faktem jest jednak, że wraz z nowym nazewnictwem na Ukrainie, a szczególnie w Kijowie rozwija się moda na ceramikę artystyczną w domach i mieszkaniach. Na topowe salony wprowadza ją znany projektant Serhij Machno. Na bardziej egalitarnym poziomie także artystyczna ceramika udostępniana jest kijowianom

Artysta ten, autor geometrycznych monochromatycznych rzeźb z modyfikowanej przez niego samego naturalnymi dodatkami gliny, które wypala w piecu drzewnym, wybiera filozoficzną interpretację zainteresowania artystów i ich kibiców tworzeniem ceramiki. — Wszystko zaczęło się od gliny, ziemi — mówi. Faktycznie waha się jednak, czy kijowski boom na ceramikę przerodzi się w trwałe zjawisko, któremu potrzeba oprócz entuzjazmu także ekonomicznych bodźców. Zwraca uwagę, że na Ukrainie i w Kijowie nie ukształtowała się szkoła ceramiki w rozumieniu ustabilizowanego spójnego estetycznie i koncepcyjnie nurtu tej sztuki. Wątpliwości nie brakuje.

Na zdjęciach od lewej xxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxx

w ramach promującej ukraińskie brandy inicjatywy Wsi. Swoji (pol. Sami Swoi). Modzie na ceramikę sprzyja też na pewno znaczna aktywność osób promujących wnętrzarstwo i tych piszących o dizajnie, które w istocie zastąpiły nieobecnych lub – paradoksalnie – nie zaciekaDo dwudziestki nominowanych do dorocznej Art wionych artystyczną ceramiką krytyków. Odrębną kwestią, której rozważenie wykracza jed- Prize – nagrody PinchukArtCentre dla młodych artystów nak poza cele tego tekstu, jest to, czy i kiedy na Ukrainie – weszła złożona z dwóch potężnych ceramicznych kopowstanie rynek ceramiki artystycznej. Tymczasem jed- lumn instalacja Kseni Hnylytskiej, zatytułowana Sen nak, ponieważ popularność rodzi popularność, cera- Piera Micheli albo Monument Zwycięstwa Saprotrofów. Będzie się działo. mice przybywa adeptów. Wielu jest też w Kijowie amatorów, zajmujących się ceramiką pod kierunkiem artystów. W niej również szukają niestety źródła wyrazu pseudoartyści, prowadzący ją poprzez ugór swojej wyobraźni na Autorka dziękuje wszystkim, którzy poświęcili jej uwagę i czas, i tym samym przyczynili się do powstania tego tekstu. Pragnie estetyczne i intelektualne manowce. podkreślić, że świadomie skupiła się na ceramice, tworzonej — Dzieje się tak dlatego, że praca z gliną jest demo- z gliny, pomijając świat porcelany. Przeprasza tych, o których nie kratyczna, w pewnym sensie dostępna każdemu. To wspomniała, chociaż powinna, i całą winę bierze na siebie. technika dobra także do rozmyślań i zabawy — przekonuje Gia Miminoszwili.

Dla ceramiki artystycznej 2020 r. zaczął się jednak dobrą wróżbą.

Marcelina Gołębiewska   Autorka jest analitykiem biznesowym, ekonomistką, z pierwszego wykształcenia literaturoznawcą. Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego i SGH w Warszawie. Ma doświadczenie jako ekspertka i wykładowca, jest autorką publikacji. Zafascynowana tworzeniem, istnieniem i funkcjonowaniem sztuki w przestrzeni miast i w środowiskach miejskich.

Nr 1/2020  Szkło i Ceramika

39


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.