Mixer Magazine No.4 2016

Page 1


2

Mixer / issue 4 / 2016


Mixer / issue 4 / 2016

3


play lista 04 / 2016 Fotorelacja Grabex Windows Strefa Kibica

Delight Wędlinka Cup

06 08

turniej młodych piłkarzy

INTRO

Jak dobrać odpowiedni garnitur

Czekaliśmy na ten dzień od niepamiętnych czasów. Osobiście sam nie pamiętam kiedy Polska pojawiła się w ćwierćfinałach jakiejkolwiek piłkarskiej imprezy, ale podobno takie czasy kiedyś były. Na całe szczęście mamy drużynę, z której możemy być dumni i czekamy na ich kolejne występy oraz poczynania podczas eliminacji do Mistrzostw Świata. Odpowiadając na kilka zapytań z Waszej strony to chciałem potwierdzić, że Mixer Media Group w niedługim czasie zamierza organizować kolejne Strefy Kibica. Jak wyglądała ta na EURO 2016 przeczytacie i zobaczycie fotorelację na kolejnych stronach. W tym wydaniu Mixer Magazine przedstawiamy Wam także sylwetkę człowieka, którego zna cała Polska. Osobowość telewizyjna, która czerpie z życia garściami i podąża za marzeniami. Krzysztof Ibisz to postać kultowa, nieodłączny wizerunek polskiej telewizji. Obecnie jest głównym prowadzącym program “Taniec z Gwiazdami” w Polsat TV natomiast 24 września oraz 11 listopada przyleci do Londynu aby poprowadzić GRABEX WINDOWS MIXER HIT FESTIVAL. O tym jak rozkwitała jego kariera przeczytacie w ekskluzywnym wywiadzie, którego udzielił dla Mixer Magazine. Dla tych, którzy wybierają się na wakacje mamy propozycję dokąd warto zawitać w Polsce, a jeśli chcielibyście zadbać jednocześnie o środowisko to na stronie 34 polecamy test elektrycznego samochodu TESLA. Czy warto pomyśleć o jego zakupie? Na to pytanie odpowie Wam Wiktor Wiśniewski. Każdemu życzymy udanego i spokojnego urlopu. Miłej lektury.

Editor in Chief Mixer Magazine

Robert Jasiewicz

Gwiazdy Grabex Windows Mixer Hit Festival - Kasia Popowska

WYWIAD NUMERU

This magazine cannot be republished or reproduced without the permission of the publisher Mixer / issue 4 / 2016

18 22

- Krzysztof Ibisz Podsumowanie EURO 2016

30

Moto Mix - TESLA

34

Budowlańcy Londyn

38

Bezpieczeństwo na budowie

Brexit! Gwóźdź do trumny brytyjskiego futbolu

42

Biblioteka

44

Kalendarz wydarzeń

46

Mixer Media Group Redaktor naczelny:

Zespół redakcyjny:

Robert Jasiewicz robert@mixergroup.co.uk

Jakub Górski (Sportowiec.uk) Wojciech Muziol (Sport) Rafał Przebinda (Klub Gentlemena) Kinga Michalska (Biblioteka) Wiktor Wiśniewski (Moto Mix)

Reklama:

Piotr Kawalerowicz peter@mixergroup.co.uk

Adres redakcji:

projekt Tomasz Dobek

4

12

Klub Gentelmana

96 – 98 King Street W6 0QW Hammersmith London Tel. 02071836307 Email: redakcja@mixer-magazine.co.uk

skład DTP / projekt okładki Tomasz Dobek www.tdesigncenter.pl

center

cent

www.mixergroup.co.uk

facebook.com/MIXERmag


NOWOŚ

Ć

Pożyczka Lif t Loan na większe wydatki

Czas na realizację swoich planów Pożycz od £1000 do £5000 już dzisiaj Bună

Cześć

Kumusta

Olá

Bawo ni?

Spłaty dopasowane do Twojego budżetu

Wszystkie formalności załatwisz po polsku

Buduj swoją historię kredytową w UK

Aplikacja mobilna na telefon

oakam.com/lift nline, o ję c a k li Złóż ap przez b lu le ia w oddz 2 037 309 0 3 3 0 l. te Lif t02” “ d o k c podają

Rzeczywista roczna stopa oprocentowania 96% (zmienna) Należy zapoznać się z warunkami udzielania pożyczek. Zależnie od sytuacji finansowej klienta. Oakam Limited posiada pozwolenie na prowadzenie działalności i podlega nadzorowi urzędu Financial Conduct Authority, Financial Services Register number 678734, Adres siedziby: Oakam Ltd, 3rd Floor, 172 Tottenham Court Road, London, W1T 7NS

Mixer / issue 4 / 2016

5


Fotorelacja EURO 2016

M

istrzostwa Europy w piłce nożnej już za nami. Polska reprezetnacja odniosła wielki sukces po pierwsze wychodząc z grupy i grając w ćwierćfinałach, a po drugie przegrać z Mistrzami Europy to nie wstyd, no i po trzecie najważniejsze w końcu nasi piłkarze wyglądają na boisku jak prawdziwa zgrana drużyna. Jak każdy w swoim zakątku również i Londyn kibicował Biało-Czerwonym. Mixer Media Group zaprosił wszystkich na okres EURO 2016 do GRABEX WINDOWS STREFY KIBICA, która mieściła się w POSKlubie na 4-tym piętrze POSKU. Strefę odwiedziło kilka tysięcy osób z całego Londynu, a żywe reakcje kibiców relacjonowały telewizje TVP Info oraz Sky Sport. W ramach przypomnienie jak wyglądało kibicowanie w GRABEX WINDOWS STREFA KIBICA zobaczcie naszą fotorelację. Jednocześnie zapraszamy do kolejnej strefy kibica gdzie obserwować będziemy zmagania Lewandowskiego i całej drużyny podczas eliminacji do Mistrzostw Świata.

6

Mixer / issue 4 / 2016


Mixer / issue 4 / 2016

7


Delight Wędlinka Cup

Delight

Wędlinka Cup

Mixer Magazine w minionym miesiącu miał przyjemność patronować wspaniałemu projektowi. 19.06.2016 odbył się turniej piłki nożnej dla młodych adeptów Football Academy. Tym razem gospodarzem zawodów był Wimbledon, a piłkarze walczyli o puchar głównego sponsora turnieju ufundowanego przez Delight Wędlinka European Food Store. W zawodach wzięło udział ponad 200 dzieci z londyńskich oddziałów Football Academy: Barnet, Enfield, Wood Green, Stratford, Wembley, Watford, Ealing oraz gospodarza turnieju Wimbledon. 8

Mixer / issue 4 / 2016


Delight Wędlinka Cup autor

Wojciech Muzioł Jako pierwsi na boisku pojawili się najmłodsi, którzy rywalizowali w dwóch kategoriach wiekowych U5 i U6, a chwilę później swoje zmagania rozpoczęły zespoły w kategorii U8. Drużyny w tym przedziale wiekowym występowały w dwóch pięciozespołowych grupach, z których pierwsze dwie awansowały do tzw. „złotej grupy” rywalizując o miejsca 1-4, a pozostałe wałczyły w grupie „srebrnej” o miejsca 6-10. W „złotej grupie” zwyciężyła drużyna Wood Green wyprzedzając akademię z Barnet, łączony zespół Wembley, Watford, Ealing oraz Wimbledon. Po turnieju ośmiolatków nadszedł czas na dwie najstarsze kategorie wiekowe U10 i U12. Mecze dziesięciolatków także były rozgrywane systemem grupowym, a najlepszą w „złotej grupie” okazała się drużyna Barnet zostawiając w pokonanym polu Wimbledon I, Wood Green oraz Wimbledon II. W przedziale wiekowym U12, z uwagi na tylko cztery zespoły, rywalizowano systemem każdy z każdym. Bezkonkurencyjni okazali się zawodnicy ze Stratford, drugie miejsce przypadło drużynie Wimbledon I, trzecie piłkarzom z Wood Green/ Barnet, a czwarte Wimbledon II.

BEZPŁATNA POLSKA EDUKACJA DLA TWOJEGO DZIECKA a

nauka w dowolnym miejscu i czasie

b

zajęcia on-line z polskimi nauczycielami

c

interaktywne materiały edukacyjne

d

państwowe świadectwo i legitymacja

e

egzaminy za granicą

DOŁĄCZ DO NAS! www.libratus.edu.pl/MIXER Mixer / issue 4 / 2016

9


10

Mixer / issue 4 / 2016


Delight Wędlinka Cup

W turnieju przyznano także nagrody indywidualne: Kategoria U8 Najlepszy bramkarz – Dominik Baran Najlepszy zawodnik – Aden Kiilighan Kategoria U10 Najlepszy bramkarz – Michał Woronko Najlepszy zawodnik – Ola Werszko Kategoria U12 Najlepszy bramkarz – Esteban Pinkosz Najlepszy zawodnik – Bartłomiej Jura

Podsumowując był to naprawdę udany turniej, świetna organizacja, wspaniałe nagrody, mnóstwo dobrej zabawy, ale najbardziej cieszy wysoki poziom sportowy zaprezentowany przez wszystkich uczestników zawodów. Mixer Magazine postanowił, że raz w miesiącu będzie relacjonował dla Was poczynania młodych piłkarzy. O kolejnych turniejach poinformujemy Was wkrótce. Zapraszamy także na portal www.mixerradio.co.uk Mixer / issue 4 / 2016

11


KLUB GENTLEMENA

DIABEŁ

TKWI W SZCZEGÓŁACH Czym się kierować w wyborze nowego garnituru?

12

Mixer / issue 4 / 2016


Klub gentlemena Wielu mężczyznom wystarczy tylko jeden, najwyżej dwa, uniwersalne, nadające się na każdą okazję i prawdopodobnie zakupione w chwili, gdy poprzedni garnitur zaczynał już przypominać kostium z przedwojennego filmu. Sprawa wygląda nieco inaczej, gdy zajmujesz wymagające dobrej prezencji stanowisko – lub po prostu na towarzyskich spotkaniach chcesz dyskretnie (lub nieco mniej dyskretnie) podkreślić styl i niekiedy zasobność portfela. W takich sytuacjach komplet dobranych, uszytych z tego samego materiału spodni, marynarki i okazjonalnie kamizelki okazuje się być podstawą, którą wystarczy tylko odpowiednio uzupełnić dodatkami.

W

poprzednim numerze Mixer Magazine pisaliśmy o garniturach w kontekście ich początków i ewolucji na przestrzeni kilkuset lat. Tym razem przyjrzymy się bliżej konkretnym sytuacjom i wyborom, przed którymi staje co kilka lat każdy z nas. O czym warto pamiętać i czym się kierować w wyborze nowego garnituru? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziesz poniżej. Jedną z pierwszych decyzji, jakie czekają na nas przed zakupem garnituru, jest wybór kroju. W ostatnich latach niezwykle popularne stały się wersje slim fit, charakteryzujące się dość ciasnym dopasowaniem do sylwetki noszącego. Mamy tu do czynienia z wyraźnie zwężanymi spodniami, których nogawki nierzadko w ogóle nie spoczywają na butach, oraz widocznie taliowaną marynarką, której rękawy z kolei nie mają prawa sięgać nadgarstków. Slim fit jest świetnym rozwiązaniem, jeśli chcesz się pochwalić swoimi szerokimi ramionami, wąską talią i brakiem „brzuszka”. Dodatkowo możesz mieć pewność, że będziesz wyglądać bardziej nowocześnie. Co jednak zrobić, jeśli nie jesteś wystarczająco slim – a tym bardziej fit – żeby uzasadnić zakup garnituru z kombinacją tych słów na metce? Jeśli po ściągnięciu koszuli Twój profil bardziej przypomina “donata” z cukrową posypką niż rozciągniętego na patelni razowego naleśnika, będziesz musiał znaleźć kompromis pomiędzy zbyt ciasnym a zbyt obfitym strojem. W takiej sytuacji lepiej trzymać się z daleka od opinających koszul i marynarek, gdzie w oczy rzucają się cierpiące męki guziki,

testowane do granic możliwości pod naporem zbędnych kilogramów. Wciąż rozsądną opcją jest jednak nieco taliowana marynarka, dzięki której najbardziej newralgiczna część sylwetki nie będzie aż tak rzucać się w oczy. Z drugiej strony kiepskim wyborem byłyby zbyt luźne kroje. Wprawdzie ubranie nie opinałoby się już bezpośrednio na niechcianych krągłościach męskiej sylwetki, ale według wielu stylistów zbyt obfite marynarki i za długie rękawy lub nogawki to największa zmora współczesnego Polaka. Kolejną wizualną pułapką, której generalnie powinni unikać panowie ze sporym nadmiarem kilogramów, to grube i jasne tkaniny – same z siebie nadają one sylwetce ciężkości i bardziej horyzontalnych proporcji. Typowe rozwiązania zalecane mężczyznom wysokim i szczupłym w większości stanowią przeciwieństwo wspomnianych powyżej zasad. Jeśli więc kształtami bardziej przypominasz Marcina Prokopa niż Dorotę Wellman, spokojnie możesz sięgnąć po nieco grubsze materiały i jaśniejsze kolory. Dzięki nim cała sylwetka stanie się odrobinę bardziej przysadzista. Pamiętaj też, aby w miarę możliwości unikać wyszczuplających, nisko zapinanych marynarek oraz prążków. Czy w takim razie sylwetka tyczkarza jednoznacznie oznacza, że garnitur slim będzie najlepszym wyborem? W takiej sytuacji według wielu specjalistów oszczędność materiału w każdej możliwej części garnituru też Ci się nie przysłuży. Nietrudno przecież uzasadnić, że zgodnie z ogólnie uznanym kanonem – okraszonym szczyptą zdrowego rozsądku – eksponowanie patykowatych nóg lub wąskich ramion na ogół nie wyjdzie facetowi na dobre… Mixer / issue 4 / 2016

13


14

Mixer / issue 4 / 2016


KLUB GENTLEMENA

Istnieje wiele innych prostych zasad, których warto przestrzegać niezależnie od rodzaju, przeznaczenia i ceny garnituru. Często okażą się one nieocenione w szlifowaniu wyglądu mężczyzny, dla którego dbałość o elegancję rozciąga się poza moment zakupu garderoby. Na wstępie wspomnijmy o kolorze. Mało sensu miałoby wskazywanie „najlepszych” kolorów na garnitur, ale jednej dewizy można trzymać się niemal w ciemno: jeśli nosząc garnitur przed zachodem słońca nie chcesz wyglądać, jakbyś wybierał się na pogrzeb, unikaj koloru czarnego. Oprócz przedstawionych wcześniej zasad dotyczących dopasowania garnituru do sylwetki istnieje kilka uniwersalnych – i w niektórych kręgach uniwersalnie bagatelizowanych – wskazówek. Wspomnijmy tylko o dwóch: obecnie przyjmuje się, że spod rękawa marynarki powinno wystawać 1-2cm rękawa koszuli, który kończy się już u nasady kciuka (nie niżej). W kwestii długości spodni krótkie nogawki także są obecnie na topie, ale pod jednym warunkiem: upewnijmy się, że przy siadaniu znad za krótkich skarpetek nie błyśniemy gołą łydką, która w imię elegancji powinna pozostać w ukryciu. Z kolei przed pierwszym założeniem marynarki warto przyjrzeć się jej bliżej i poszukać dodatkowych materiałowych metek (przy końcu rękawa) i szwów. Niektórzy wciąż zastanawiają się, czy przyszytego na przedramieniu kawałka materiału z logo producenta należy się pozbyć, czy może pozostawić go na miejscu – choćby dla pewności, aby wszyscy dowiedzieli się, w którym sklepie wydaliśmy ostatnio sporą sumę pieniędzy. Druga opcja to całkiem dobry pomysł – jeśli mamy do czynienia ze sportowym dresem… Jeśli więc nie chcesz wyglądać jak facet, który o dobrym smaku wie tyle co Justin Bieber, szybko odetnij metkę z rękawa. Kolejną sprawą są szwy, często umieszczone wewnątrz kieszeni, jak i czasem na klapach oraz wycięciach z tyłu. Podczas gdy kwestia kieszeni pozostaje w gestii noszącego, pozostałe dodatkowe przeszycia z pewnością lepiej usunąć – służyły one głównie do zachowania jednolitej bryły marynarki na etapie produkcji i transportu, nie użytkowania. Nieco bardziej wyszukane wskazówki dotyczą odpowiednich proporcji

wśród dodatków. Należy więc pamiętać, aby grubość krawata dobrać do szerokości klap. W praktyce starajmy się przynajmniej nie ubierać szerokich krawatów do marynarek z bardzo wąskimi klapami. Na inną okazję pozostawię rozbudowaną kwestię różnych sposobów wiązania (dla ciekawskich polecam filmy na youtube, przedstawiające ich ponad 100). Dla lubiących prostsze rozwiązania polecam alternatywną regułę: po prostu zastosuj tradycyjny węzeł windsorski lub półwindsorski, którego rozmiar najlepiej dostosować do wielkości własnej głowy. Dodatkowo – jeśli nie straszne Ci drobne absurdy współczesnego świata mody – możesz spędzić trochę więcej czasu przed lustrem, aby wyglądać odrobinę mniej schludnie. Trzeba tylko upewnić się, że wychodzący spod węzła krawat posiada popularną ostatnio fałdkę. Wspomnieć warto jeszcze o dwóch zasadach. Pierwsza to długość – najlepiej trzymać się sprawdzonej normy, że końcówka krawata powinna delikatnie dotykać paska u spodni. Jeśli z kolei decydujesz się na spinkę, pamiętaj, aby umieścić ją na odpowiedniej wysokości – w okolicy mostka lub ciut wyżej będzie w sam raz. Może się zdarzyć, że zapragniesz ożywić nudne kolorystycznie zestawienie, które akurat masz na sobie. W takiej sytuacji poeksperymentuj z poszetką, czyli chusteczką trzymaną w kieszeni na piersi. Pamiętaj jednak, aby nie ulec pokusie dobrania jej do kompletu z krawatem (np. pasek i buty właśnie tak często łączymy). Oba dodatki powinny jednoznacznie się od siebie różnić – zarówno kolorem, jak i materiałem. Jedne z najczęstszych rad, jakie dostaje od ojca syn przed studniówką lub innym wydarzeniem wymagającym stroju „na galowo”, dotyczą guzików i ich zapinania. Po pierwsze, dolny guzik powinien zawsze pozostawać rozpięty – zarówno w dwu- jak i trzyguzikowych marynarkach (w których zapięcie najwyższego guzika jest dobrowolne). Po drugie, pamiętaj, aby przy siadaniu zawsze rozpiąć marynarkę – wyjdzie to na dobre zarówno noszącemu (większa swoboda ruchów), jak i marynarce, która się nie pomnie. Mixer / issue 4 / 2016

15


16

Mixer / issue 4 / 2016


KLUB GENTLEMENA

Na koniec jeszcze ogólna wskazówka dla wszystkich mężczyzn, których natura obdarzyła w taki lub inny sposób „niestandardową” sylwetką. Nawet w przypadku zakupu garnituru wprost ze sklepowego wieszaka często istnieje możliwość wykonania przeróbek. Osobiście przekonałem się o tym w zeszłym roku, gdy szukałem nowego garnituru dopasowanego do swojej sylwetki – 191 centymetrów wzrostu idące w parze z płaskim (no dobrze – „względnie” płaskim) brzuchem. Już na starcie w większości salonów odczułem, że takie wymiary kwalifikują klienta do grupy „nadludzi” – i to nie w kategoriach opisanych przez Dostojewskiego. Po zmarnowaniu połowy wiosny w sklepach i galeriach handlowych w końcu jednak trafiłem w odpowiednie miejsce. Już na progu przywitał mnie jegomość kilka centymetrów wyższy i na oko jakieś dwadzieścia razy chudszy ode mnie – jeśli udało się z nim, ze mną nie powinno być żadnego problemu. Na wstępie przymierzyliśmy kilka modeli, z których wybraliśmy jeden. Następnie wspomniany gentleman fachowo zasugerował kilka zmian, które firma mogła wykonać w swojej szwalni. Korekcja ramion, długości rękawów i umiejętne zwężenie spodni wystarczyły, żebym przy odbiorze kilka dni później wyszedł z salonu w pełni zadowolony. Zadowolenie klienta to jednak pojęcie tak niejednoznaczne jak obecna definicja demokracji wśród polskich polityków. Niewielkie korekty uszytego wcześniej zestawu mogą po prostu okazać się niewystarczające. W takiej sytuacji nie trać więcej czasu i swoje kolejne kroki skieruj do dobrej pracowni krawiectwa pasowanego lub miarowego. O możliwościach, jakie niesie za sobą takie rozwiązanie, dowiesz się już w kolejnym wydaniu Mixera.

Mixer / issue 4 / 2016

17


Kasia Popowska WYWIAD

Kasia

Popowska

18

Mixer / issue 4 / 2016


Kasia Popowska

Fot. Andźka Grabarczyk

Zbliża się pierwsza edycja Mixer Hit Festival, na którym wystąpią takie gwiazdy jak Lomabrd, Natalia Szroeder oraz Kasia Popowska. W każdym z wydań Mixer Magazine będziemy rozmawiać z artystami, którzy 24 września, 22 października oraz 11 listopada wystąpią przed Wami w muzycznej świątyni Indigo at the O2 Arena. W tym wydaniu zamieszczamy rozmowę z młodą wokalistką, która jeszcze nie tak dawno mieszkała w Londynie. Wkrótce na rynku pojawi się również najnowszy album Kasi Popowskiej, z którego utwory będziecie mogli usłyszeć w Mixer Radio - Tylko Polska Muzyka oraz podczas Mixer Hit Festival 24 września.

Robert Jasiewicz: Na początku krótkie pytanie. Czym dla Ciebie jest muzyka? Kasia Popowska: Muzyka jest ujściem dla moich emocji i jedyną stałą rzeczą w moim życiu, która daje mi poczucie bezpieczeństwa. Mogę stracić wszystko, ale nigdy nie tracę pasji do muzyki. Życie wielokrotnie mi to pokazało. RJ: Od dziecka pasjonujesz się muzyką i jak każdy miałaś zapewne na ścianie plakat swojego idola. Kto wisiał na ścianie u Kasi Popowskiej? KP: Celine Dion i Kelly Family. Celine jest dla mnie wokalnym gigantem, a dzisiaj również kobiecym wzorem… Kelly Family tworzyli przepiękne melodie i dawali bardzo emocjonalne występy. Kochałam się w Angelo, ale po latach odkryłam, że jego brat Paddy był jednak przystojniejszy…(śmiech) RJ: Twoja druga płyta niebawem ujrzy światło dzienne. Powiedz jaki będzie ten album muzycznie?

KP: Na pierwszy rzut stwierdzisz, że to nowoczesna popowa muzyka, ale tak naprawdę jest to mieszanka retro instrumentów we współczesnym wydaniu. Kuba Galiński, producent z którym pracowałam nad tą płytą, jest w tym specjalistą. Płyta jest bardzo energiczna, każda piosenka ma zupełnie inny klimat, dzięki czemu ciężko będzie się tą płytą znudzić. Jest ona jednocześnie imprezowa (ponieważ znajdziesz tam wiele szybszych piosenek, do których można zatańczyć), ale nie zabraknie również piosenek bardziej nostalgicznych. Jeśli chodzi o teksty - będą o moich różnych stanach emocjonalnych, które przeżywałam w swoim życiu, szczególnie w ostatnich latach. W wielu piosenkach mówię o przygnębieniu, o rutynie, o zmieszaniu, o tym, że choć mamy wiele - nie mamy tego co najważniejsze; o tym, że nie będę walczyć z tym na co nie mam wpływu i że odrzucam związki, które mi nie służą bez żadnego zawahania… - to tak w pigułce. Ta płyta jest mocno osobista, choć nie zagłębiam się w te złe emocje do cna - na końcu każdej frazy, refrenu i zwrotek - szukam pozytywów, tak samo jak w życiu. Mixer / issue 4 / 2016

19


Kasia Popowska WYWIAD

RJ: Teksty na płytę pisałaś w całości sama? KP: Początkowy zamiar był taki, abym teksty na płytę napisała w całości sama. Przyszedł jednak moment, w którym napotkałam pewien opór i twórczą niemoc. Postanowiłam więc zaprosić do współpracy innych tekściarzy, którzy odzwierciedlili to, co chciałam przekazać w piosenkach. W ten sposób na płycie znalazły się nie tylko moje teksty, ale teksty Karoliny Kozak i Kamila Durskiego, co dodaje pewnego rodzaju świeżości, ale też jest dla mnie bardziej ekscytujące, ponieważ czuję, że wielu osobom zależało na tym materiale i w nowych piosenkach znaleźli coś wyjątkowego i ciekawego. RJ: Nagrywanie płyty to długa praca. Zdradź proszę naszym czytelnikom jak wygląda taki proces. KP: Dla wielu osób z branży przebiega to różnie… W moim przypadku - siadam w domu z gitarą i gram. Wymyślam wtedy muzykę i linie melodyczne. Trwa to kilka tygodni… Wszystkie te melodie nagrywam w domowych warunkach i zanoszę do studia, aby wspólnie z producentem ustalić kierunek tej piosenki. Wtedy okazuje się, że wiele z napisanych przeze mnie piosenek zostaje odrzuconych, ponieważ dopiero wtedy tak naprawdę stwierdzam czy dana melodia ma to „coś” i czy naprawdę do mnie pasuje. Następnie - przez kilka tygodni to producent nadaje kolor piosence. To niezmiernie

i nieocenienie ważny etap tworzenia płyty - od producenta bardzo wiele zależy. Kuba Galiński ma głowę pełną pomysłów i praca z nim sprawiała, że czułam się bezpiecznie. Jego zaangażowanie przerosło moje oczekiwania- to facet bardzo szczegółowy, który ma wielką wyobraźnię jeśli chodzi o brzmienia. Jednocześnie, na tym etapie rozpoczynam pisanie tekstów. Jest to jeszcze trudniejszy moment, bo w przeciwieństwie do muzyki - dobre teksty nie przychodzą zupełnie instynktownie… Przy tej płycie - trwało to około 3 miesięcy nim powstał komplet tekstów, z których jestem zadowolona. Oprócz mnie, pisali również wspomniani już przeze mnie - Karolina Kozak i Kamil Durski. Gdy pojawiały się nowe teksty - wchodziliśmy do studia nagrywać wokal. Potem poprawki, poprawki poprawek, a następnie jeszcze kilka poprawek… i gotowe. (śmiech) Praca trwała w sumie 8 miesięcy i kosztowała wiele radości, wiele stresu, wiele wypitych kaw, nieprzespanych nocy, ale również wiele nowych i rozwijających mnie znajomości. RJ: Londyn jest bliskim Ci miejscem, bo miałaś okazję tutaj mieszkać. Tęsknisz za jego uliczkami? KP: To przepiękne miasto, brakuje mi jego wizualnej strony. Brakuje mi też kilku ludzi, których tam poznałam, chociaż utrzymujemy kontakt i bardzo mnie to cieszy. Może kiedyś tam wrócę i znowu zamieszkam, chociaż jednocześnie, jakiś czas temu odkryłam, że nie jestem wielkomiejskim zwierzęciem i wolę mniejsze miasta lub ich obrzeża. 20

Mixer / issue 4 / 2016


RJ: Rozumiem, że z perspektywy czasu powrót do Polski okazał się najlepszą decyzją z możliwych, ale czy po tych kilku latach myślałaś aby ponownie spróbować swoich sił na muzycznym rynku w UK? KP: Tak naprawdę nigdy nie zdążyłam porządnie spróbować swoich sił na rynku UK. Jeden pojedynczy występ w programie TV to za mało… Nie jest to więc wykluczone. Nie zamykam się. Moja praca nie przykuwa mnie do jednego miejsca- wręcz przeciwnie. Moim wielkim marzeniem jest śpiewać, ale też tworzyć dla jak największej liczby ludzi, więc zobaczymy dokąd mnie to poniesie. RJ: W Londynie wystąpisz 24 września podczas Mixer Hit Festival. Jakie hity usłyszy publiczność zgromadzona tego dnia w Indigo at the O2 Arena? KP: Na pewno single z pierwszej płyty, ale przede wszystkim - utwory z nowej płyty. One otwierają nowy i aktualny rozdział mojego życia. RJ: Jak widzisz swoją karierę za 10 lat? KP: Mam plany i marzenia, ale nie lubię o nich mówić. Staram się codziennie robić coś, co mnie do nich przybliża. Zadaj mi za 10 lat pytanie, czy tak właśnie wyobrażałam sobie moją karierę - na pewno odpowiem szerzej. (uśmiech) RJ: Jeśli miałby powstać film o Twoim życiu, to kogo widziałabyś grającego Twoją postać? KP: Dobre pytanie! Ciekawie byłoby to zobaczyć i zdystansować się do własnej historii! (śmiech) W tej roli chciałabym zobaczyć Amandę Seyfried, moją ulubioną aktorkę, bo ma adekwatne poczucie humoru i dobrze zagrałaby emocjonalne sceny. Mixer / issue 4 / 2016

21


WYWIAD NUMERU

Krzysztof

IBISZ na

Grabex Windows MIXER HIT FESTIVAL Londyn jesienią gościć będzie gwiazdy polskiej sceny muzycznej. Od 24 września startuje Grabex Windows Mixer Hit Festival, na którym zagrają największe polskie zespoły: Lombard, Golec uOrkiestra, Anna Wyszkoni, Feel oraz młodzi wykonawcy, którzy dopiero zaczynają kroczyć swoją muzyczną ścieżką: Kasia Popowska, Natalia Szroeder oraz Honorata Skarbek. Aby festiwal przebiegał sprawnie, to za jego sterami muszą zasiąść doświadczeni prezenterzy, którzy w ciekawy i zabawny sposób poprowadzą publiczność przez cały program artystyczny. My w tym roku będziemy gościć najlepszych z najlepszych. Pierwszą oraz trzecią edycję Grabex Windows Mixer Hit Festival poprowadzi znany polski aktor, prezenter telewizyjny i w przyszłości reżyser Krzysztof Ibisz. Mixer Magazine miał ogromną przyjemność porozmawiania z Krzysztofem o początkach jego drogi i o tym jak według niego wyglądać będzie muzyczna podróż w Londynie. 22

Mixer / issue 4 / 2016


WYWIAD NUMERU autor

Robert Jasiewicz

Mixer / issue 4 / 2016

23


WYWIAD NUMERU

Robert Jasiewicz: Jako młody chłopak zawsze chciałeś zostać aktorem? Występować w telewizji? Krzystof Ibisz: W tamtym okresie miałem bardzo różne pomysły. Można powiedzieć, że byłem młodym człowiekiem pełnym wszelakich pasji. Należałem do różnych kółek zainteresowań. Pamiętam, że w czasach podstawówki i liceum chodziłem na spotkania do Pałacu Kultury, gdzie budowałem gokarty, radia, należałem do kółka fotograficznego. Uczęszczałem także na gimnastykę artystyczną oraz basen. Wtedy myślałem, że każda z tych pasji będzie moim zawodem. Zawsze jednak interesowałem się teatrem, który był dla mniej największą magią. Bardzo zainspirował mnie Teatr Kantora, oglądałem “Umarłą klasę”, “Wielopole, Wielopole”. Interesowałem się również teatrem Grotowskiego, każdą formą teatru otwartego, zresztą moim zdaniem najlepszego teatru na świecie w tamtych latach. Często chodziłem do Teatru Studio, który potem był moim teatrem i oglądałem tam wszystko. W liceum założyłem nawet własny zespół teatralny. RJ: Jakie przedstawienia wystawialiście? KI: Graliśmy głównie spektakle poetów tragicznych jak Stachura, Bursa, Wojaczek. Miałem także swój zespół bluesowy, w którym grałem na ustnej harmonijce.

otrzymałem angaż do Teatru Studio, później wyjechałem na krótko do Kanady studiować reżyserię filmową. Po pewnym czasie zatęskniłem jednak za Polską, a powrót do kraju traktuję jako najlepszą decyzję w moim życiu. Tak to się wszystko zaczęło. RJ: Czy od tamtego czasu miałeś okazję stanąć po drugiej stronie kamery i zrealizować swoje marzenia z dzieciństwa? KI: Mam filmy które trafiły do szuflady, są też projekty nakręcone. To były filmy, które kręciłem po szkole w pierwszych latach zawodu, kiedy byłem dopiero na samym początku drogi. Filmy te powstały razem z moimi kolegami, między innymi Markiem Walczewskim, którzy zagrali dla mnie jako moi znajomi, przyjaciele. Myślę, że jeszcze kiedyś do tego powrócę. Cały czas spełniam swoje marzenia. RJ: Twoja droga od samego początku wiodła przez teatr. Powiedz w ilu spektaklach teatralnych czy też filmach zagrałeś? KI: Ze względu na dużo zajęć gram obecnie tylko w jednym spektaklu. Jest to komedia “Mężczyzna Idealny”. Polecam każdemu kto jeszcze nie widział. Dodatkowo zawsze chciałem zrobić coś, co pozwoli spojrzeć na siebie z dystansem. Razem z Tadeuszem Ross i Piotrem Pręgowskim wyprodukowałem spektakl kabaretowy “Operacja Ibisz”. Gra z nami także Mikołaj Cieślach z Kabaretu Moralnego Niepokoju. Od 2 sierpnia gramy go w całej Polsce.

RJ: W którym dokładnie momencie podjąłeś decyzję o tym żeby zostać aktorem?

RJ: Twoja wymarzona rola?

KI: Moim marzeniem było zostać reżyserem filmowym. Na szkołę teatralną zdecydowałem się dopiero w 3 klasie liceum. Idąc do szkoły teatralnej na wydział aktorski chciałem sprawdzić jakie procesy zachodzą w aktorze aby później lepiej z aktorem pracować. Po szkole

KI: Na ogół gram dziennikarzy w filmach (śmiech). Marzy mi się jednak czarny charakter, skomplikowana postać, rozwarstwiona. Mam nadzieję, że właśnie w taką rolę będę mógł się wcielić, jeśli nie w czyimś filmie to na pewno w swoim.

24

Mixer / issue 4 / 2016


Fot. .Iza Grzybowska

RJ: Swój talent aktorski wykorzystujesz także podkładając głos pod produkcje animowane. Zacząłeś w roku ’79 wcielając się w postać Freda z bajki “Scooby Doo i Scrappy Doo”. Zdradź proszę naszym czytelnikom jak wygląda praca lektora. KI: Takie rzeczy nagrywa się bardzo szybko. Na samym początku aktor otrzymuje tekst, który za chwilę będzie musiał przeczytać. Następnie puszczają kawałek produkcji i trzeba wpasować się i wczuć w charakter oraz nastrój animowanej postaci. Pamiętam, że uwielbiałem jeździć do studia dubbingowego, które wtedy mieściło się w budynku radiowej trójki. Kiedy zaczynałem prace jako aktor byłem dumnym posiadaczem zielnego Wartburga, którym podjeżdżałem pod samo studio. Praca zazwyczaj zaczynała się o godzinie 22:00, a kończyła o 6 rano. Bardzo lubiłem takie nagrania i osoby, z którymi miałem okazję współpracować. RJ: Pamiętasz kiedy po raz pierwszy przekroczyłeś próg na Woronicza? Jakie wtedy miałeś wyobrażenie o polskiej telewizji? Jakie emocje Ci towarzyszyły? KI: To była dla mnie magia. Telewizja od zawsze była moją wielką miłością oraz pasją. Uważam, że jest to medium, które może pokazywać lepszą stronę życia, dawać ludziom dobre emocji, podnosić wzorce czy nawet zmieniać życie na lepsze. Kiedy w roku 1991 wszedłem do tego zaklętego świata po raz pierwszy i na korytarzu zobaczyłem dwójkę kultowych prezenterów czyli Jana Suzina i Edytę Wojtczak to poczułem jakbym spotkał bogów. Zaczęliśmy rozmawiać, żartować, wymieniać się poglądami. Pamiętam, że towarzyszyły temu ogromne emocje. Moje pierwsze wejście i spotkałem kultowe postacie.

Mixer / issue 4 / 2016

25


26

Mixer / issue 4 / 2016


WYWIAD NUMERU

RJ: Czy program “Czar Par” był pierwszym, który poprowadziłeś? KI: Niezupełnie pierwszy. Ja miałem to szczęście, że na kursie języka angielskiego poznałem Panią Bożenę Walter i powiedziałem jej, że ja bardzo chciałbym pracować w TV. Ona odpowiedziała bardzo krótko i na temat: “Wymyśl coś”. Zacząłem więc robić kilka mniejszych produkcji, reportaże do Teleranka, w którym pojawił się cykl “Szortpress”, w którym robiliśmy reportaże ze szkół dla młodzieży. W tamtym okresie było mało osób, które chciały poprowadzić taki program, u mnie w teatrze nikt nie chciał się zgodzić więc Pani Bożena zapytała czy ja podjąłbym się tego zadania. Odpowiedział TAK i zacząłem swoją przygodę jako prowadzący. W telewizji zapowiadałem także programy i dopiero po tym wszystkim przyszła propozycja z “Czar Par”. RJ: Program okazał się hitem. KI: Dokładnie. W pewnym momencie mieliśmy lepszą oglądalność niż dziennik telewizyjny bo aż 67%. Wyglądało to tak jak teraz wszyscy zasiadają przed ekran aby zobaczyć Polską reprezentację w piłce nożnej. Każdy chciał oglądać “Czar Par”. Miałem szczęście żeby prowadzić ten program przez wszystkie edycje. RJ: Powiedziałeś, że liczy się pomysł. Czy masz taki pomysł na siebie w obecnej telewizji? Może jest jakiś nowy format, który chciałbyś poprowadzić? KI: Absolutnie tak. Spełnieniem moich marzeń jest prowadzenie prestiżowego programu na żywo. Najbardziej lubię widowiska telewizyjne. Mam obecnie przyjemność prowadzić “Taniec Z Gwiazdami”. Najbardziej popularne i nagradzane widowisko telewizyjne na całym świecie. Z tego co wiem również i na Wyspach Brytyjskich. A jeśli chodzi o przyszłość to chciałbym aby wróciła moda na teleturnieje, ponieważ były bardzo popularne. Moim kolejnym marzeniem jeśli chodzi o telewizję jest też prowadzenie takiego “Late Night Show”. To format bardzo popularny w USA, w Polsce jeszcze żadna stacja go nie zrealizowała. Jest to magazyn rozrywkowo - opiniotwórczy z dużą dawką humoru. RJ: Wkrótce zawitasz do Londynu i poprowadzisz dwie z trzech edycji Mixer Hit Festival. Czy będzie to Twoja pierwsza wizyta w muzycznej stolicy? Jeśli nie to kiedy byłeś tutaj ostatnio i czy masz swoje ulubione miejsca KI: Będzie to moja druga wizyta w brytyjskiej stolicy. Po raz pierwszy pojawiłem się tam jako MP bo byłem posłem na sejm pierwszej kadencji. Pojechaliśmy z wizytą do parlamentu brytyjskiego. Rozmawialiśmy z posłami, zwiedzaliśmy miasto. To było dawno temu i jestem bardzo ciekawy jako Londyn zmienił się od tamtego czasu. Oczywiście śledzę wszystko dokładnie co się dzieje, ale zupełnie inaczej jest być na miejscu, napić się kawy w kawiarni niż obserwować wszystko na małym ekranie. Cieszę się więc bardzo, że będę miał niebawem taką okazje. Mixer / issue 4 / 2016

27


28

Mixer / issue 4 / 2016


WYWIAD NUMERU

RJ: Do polityki będziesz jeszcze wracał? KI: Sprawy polskie są i zawsze będą dla mnie najważniejsze. Bycie na bierząco z tym co dzieje się u nas w kraju i za granicą jest moją kolejną pasją. Natomiast jeśli chodzi o uprawianie polityki to zostawiłem to już dawno lepszym od siebie (śmiech). Teraz jestem po prostu aktywnym wyborcą i obserwatorem życia politycznego. RJ: 24 września pierwsza edycja Mixer Hit Festival. Na scenie zobaczymy takie gwiazdy polskiej muzyki jak Lombard, Kasia Popowska czy Natalia Szroeder. Będziesz z nami również 11 listopada gdzie w Indigo at the O2 Arena wystąpi między innymi Golec uOrkiestra. Który z wymienionych wykonawców jest najbliższy Twoim muzyczny upodobaniom.

RJ: Jeśli zerkniemy na Twój odtwarzacz muzyki to jakie nagrania tam znajdziemy? KI: Jestem miłośnikiem polskiej muzyki. Wychowałem się na takich zespołach jak Perfect, Lady Pank, Lombard, Republika. Cały czas więc tkwię w tych polskich rockowych klimatach. Z każdego utworu tych zespołów można wynieść niejedno przesłanie nawet w obecnych czasach. Jeśli biegam to zazwyczaj słucham informacyjnych stacji radiowych lub radia BBC aby się trochę podciągnąć z językiem angielskim. Natomiast jeśli miałbym wybrać zespół, który jest numerem jeden na rynku to będzie to zespół COMA. RJ: W tej całej gonitwie obowiązków masz trochę czasu na relaks?

KI: Z każdym łączą mnie jakieś osobne relacje. Na przykład zespół LOMBARD i hity takie jak “Szklana Pogoda” zostają w pamięci i są dla mnie kultowe. Teraz może się komuś wydawać, że jest to piosenka o deszczu natomiast dla mnie jest to utwór o propagandzie telewizji z tamtych lat. Z chłopakami z Golec uOrkiestra lubimy się bardzo, podobnie jak z ich żonami. Są to świetni ludzie, którzy robią wiele dobrego nie tylko dla muzyki, ale także dla innych. Często spotykamy się na trasach koncertowych. Uważam, że wybór artystów był najlepszy z możliwych, a publiczność będzie się bardzo dobrze bawiła.

KI: Oczywiście. Za chwilę po naszej rozmowie wybieram się na wycieczkę rowerową, a jutro zapewne pójdę na basen. Staram się conajmniej godzinę dziennie poświęcić na sport. RJ: W takim razie udanego treningu i do zobaczenia w Londynie na Mixer Hit Festival. Dziękuję za rozmowę. KI: Dziękuję i do zobaczenia.

Mixer / issue 4 / 2016

29


Podsumowanie EURO 2016

Podsumowanie

Euro 2016

Tylko Mistrz Europy lepszy od Polski

10 lipca we Francji zakończyły się XV Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Przez ostatnie kilka tygodni mogliśmy obserwować zmagania najlepszych drużyn na Starym Kontynencie, ale przede wszystkim śledzić poczynania naszej reprezentacji. Jak spisali się podopieczni Adama Nawałki? Który z zawodników wypadł najlepiej? O tym przeczytacie w poniższym podsumowaniu Euro 2016. 30

Mixer / issue 4 / 2016


Podsumowanie

EURO 2016

Polska : Irlandia Północną 1:0 (Milik 51)

Polska –Szwajcaria 1:1 (Błaszczykowski 39 Shaqiri 82, rzuty karne 5:3)

Występ na Euro rozpoczęliśmy meczem z teoretycznie najsłabszą drużyną, przed spotkaniem było bardzo wiele niewiadomych: czy sprostamy oczekiwaniom czy znajdziemy sposób na świetną defensywę Irlandczyków. Wątpliwości było mnóstwo, ale jak się później okazało były one nieuzasadnione. Był to bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, a najlepszym graczem spotkania wybrano zastępującego kontuzjowanego Grosickiego Bartosza Kapustkę.

Po wyjściu z grupy z dwoma zwycięstwami i remisem (bez straconej bramki) oczekiwania Polaków przed ćwierćfinałem były ogromne. Niestety spotkanie ze Szwajcaria nie należało do łatwych i do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne. Tu nasi reprezentanci pokazali klasę pewnie wykorzystując wszystkie jedenastki i awansując do 1/8 ME. Kolejny świetny mecz rozegrał Błaszczykowski, ale na szczególną pochwałę zasłużył Fabiański, który zaprezentował kilka interwencji światowej klasy.

Polska - Niemcy 0:0 Do meczu z Mistrzami Świata przystępowaliśmy bogatsi o 3 punkty i nie jak to bywało do tej pory z nożem na gardle. Po nerwowym otwarciu i przewadze Niemców z czasem mecz się wyrównał i remisowy wynik należy uznać za sprawiedliwy. Chociaż trzeba zaznaczyć, że pomimo lekkiej przewagi naszych zachodnich sąsiadów to nasza drużyna wypracowała sobie dogodniejsze sytuacje bramkowe i była bliższa zdobycia gola. Cały zespół spisał się świetnie w 100% realizując założenia taktyczne Adama Nawałki, a na szczególne wyróżnienie zasłużył Pazdan, który w tym spotkaniu był zaporą nie do przejścia.

Polska : Portugalia 1:1 (Lewandowski 2 Sanchez 33, rzuty karne 5:3) Mecz zaczął się dla nas fantastycznie i już po kilku minutach prowadziliśmy 1:0 po bramce Lewandowskiego. Po świetnym początku i przełamaniu naszego kapitana wydawało się, że to będzie nasz wieczór. Jeden z nielicznych błędów naszych zawodników wykorzystuje Sanchez i doprowadza do wyrównania. Kolejny thriller tym razem bez happy endu i po serii rzutów karnych do półfinału trafia Portugalia.

Polska- Ukraina 1:0 (Błaszczykowski 54) Przed meczem z Ukrainą właściwie jedyną niewiadomą było miejsce z którego wyjdziemy z grupy. Pomimo kilku zmian w składzie i nienajlepszego spotkania udaje nam się pokonać Ukraińców. Szale zwycięstwa na naszą korzyść przechylił niezawodny Kuba Błaszczykowski, który pojawił się na boisku dopiero w drugiej połowie. Zupełnie zawiódł natomiast Piotr Zieliński, który poraz kolejny nie wykorzystał swojej szansy. Mixer / issue 4 / 2016

31


Podsumowanie EURO 2016

Podsumowując pięć spotkań bez porażki 2 zwycięstwa 3 remisy 4 strzelone gole i tylko 2 stracone bramki, dodatkowo Polska ani razu w trakcie trwania turnieju nie była w sytuacji w której musiała gonić wynik. Te statystyki mówią same za siebie i dziś chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że Polacy na tym turnieju spisali się fantastycznie i przy odrobinie szczęścia mogli nawet stanąć na podium. Polska w ósemce najlepszych drużyn Europy – to brzmi niewiarygodnie, ale prawdziwie. Niewiele było osób przed turniejem, twierdzących , że będzie nas stać na taki wynik i że odpadniemy z turnieju dopiero po serii rzutów karnych z późniejszym Mistrzem Europy Portugalią! Myślę, że dziś większość z nas odczuwa dumę, radość, choć z drugiej strony trochę żal straconej szansy, bo przecież medal był praktycznie na wyciągnięcie ręki. Ale nie ma co załamywać rąk nasza reprezentacja pokazała naprawdę fajny futbol i w końcu doczekaliśmy się drużyny nie bojącej się nikogo, potrafiącej walczyć jak równy z równym z mistrzem Europy i mistrzem świata.

32

Mixer / issue 4 / 2016

Należy przy tym pamiętać, że nasz zespół jest ciągle młody, rozwija się i zbiera tak potrzebne do osiągnięcia sukcesu turniejowe doświadczenie. Szczęsny, Glik, Krychowiak, Milik czy Lewandowski to zawodnicy wchodzący w najlepszy dla zawodników wiek, a jeżeli dodamy do tego nieobecnych Wszołka, Rybusa czy Kapustkę i bardzo utalentowanego Zielińskiego to o przyszłość naszej kadry możemy być raczej spokojni. Gwarancją sukcesu i stabilizacji jest także osoba Adama Nawałki, który wywiązał się ze swoich obowiązków znakomicie, o czym najlepiej świadczy podpisany do końca eliminacji MŚ kontrakt z PZPN. Selekcjoner zadbał o najdrobniejszy szczegół, świetne przygotowanie taktyczne, fizyczne, opieka medyczna na najwyższym poziomie i fantastyczna atmosfera w drużynie. Równie dobrze, a może i lepiej spisali się nasi kibice wiernie podąrzjący za ukochaną reprezentacją. Fani Biało-Czerwonych dopingiem, kolorystyką, liczebnością na trybunach o klasę przewyższali pozostałe nacje, niezależnie od miejsca w którym przyszło nam rozgrywać swoje mecze.


Wygrani i przegrani Największymi wygranymi w kadrze są z pewnością Glik i Krychowiak, a ukoronowaniem ich świetnego występu są rekordowe transfery do ligi francuskiej odpowiednio za 11 i 30 milionów euro. Krychowiak znalazł się także w jedenastce Euro - France Football co jest dla niego ogromnym wyróżnieniem. Wartość naszych reprezentantów po turnieju znacząco wzrosła i można się spodziewać kolejnych transferów. Większość kadrowiczów stanęła na wysokości zadania, świetny turniej rozegrał Fabiański, rewelacyjnie spisał się blok defensywny, udany turniej zaliczył także Grosicki, dobrze zagrali Lewy z Milikiem choć u tego ostatniego wyraźnie szwankowała skuteczność. Fantastycznie prezentował się Błaszczykowski, po zupełnie straconym sezonie w Fiorentinie, nikt się chyba nie spodziewał, że będzie wstanie tak dobrze przygotować się do turnieju i w tak znaczącym stopniu pomóc Reprezentacji Polski. Największym przegranym jednogłośnie ogłoszono Zielińskiego. Zawodnik błyszczący w lidze włoskiej kompletnie nie poradził sobie z presją na tak wielkiej imprezie. Wydaje mi się jednak, że ten utalentowany zawodnik jeszcze się przebudzi i ponownie zabłyśnie w reprezentacji. Największym pechowcem okazał się Wojciech Szczęsny. Na Euro 2012 otrzymał czerwoną kartkę w meczu otwarcia, na Euro 2016 kontuzja w pierwszym spotkaniu wyeliminowała go z gry w dalszym turnieju. Stojąc u progu eliminacji do mistrzostw świata (w grupie zagramy z Rumunią, Danią Czarnogórą, Kazachstanem i Armenią) i biorąc pod uwagę styl jaki zaprezentowaliśmy podczas Euro trudno sobie dziś wyobrazić, aby zabrakło nas na MŚ w Rosji. Pozostaje nam wierzyć, że z roku na rok będziemy coraz mocniejsi i być może w końcu do nas uśmiechnie się szczęście i uda nam się wywalczyć upragniony medal.

Swoją cegiełkę do sukcesu Biało-Czerwonych dołożyli także czytelnicy Mixer Magazine i słuchacze Mixer Radio - Tylko Polska Muzyka, fantastycznie wspierający nasz zespół w GRABEX WINDOWS STREFIE KIBICA na 4-tym piętrze POSKU. Przez czas trwania Euro, przez naszą strefę kibica przewinęło się kilka tysięcy osób. Dziękujemy wszystkim kibicom za fantastyczny doping, świetną atmosfera i moc niezapomnianych wrażeń!

Portugalia Mistrzem Europy!!! W wielkim finale gospodarze turnieju Francuzi musieli uznać wyższość Portugalczyków, którzy podnieśli się po ogromnym ciosie jakim była utrata Ronaldo i po bramce strzelonej prze Edera w drugiej części dogrywki wywalczyli Puchar Europy!

Mixer / issue 4 / 2016

33


MOTO MIX

Pod Prąd Einstein miał takie powiedzenie „Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi”

34

Mixer / issue 4 / 2016


m

o

t

mix

o

Wiktor Wiśniewski

Z

awsze mnie to zastanawiało. Teoretycznie rzecz biorąc wielkie wydarzenia czy zmiany w dzisiejszym świecie powinny pochodzić od wielkich firm, które mają środki i możliwości na eksperymenty. Dlaczego? Dzisiaj żyjemy na czubku zaawansowania technicznego. Niektórzy myślą, że wszystko zostało już wynalezione a my jesteśmy teraz jedynie w procesie doskonalenia. Znamy już prawa fizyki i staramy się według nich poruszać, bo przecież inaczej się nie da. Żeby zmienić świat trzeba by było zrobić coś bardzo radykalnego i bardzo innowacyjnego. A do takich działań potrzeba kasy. Dlatego od lat świat patrzy na największe marki motoryzacyjne z zaciśniętymi kciukami i otwartymi źrenicami oczekując wielkiej zmiany. Takiej, która oszczędzi nasz świat i portfele. No, ale o tym trochę później. Ponieważ teoretycznie rzecz biorąc myśląc o tym, co napisałem wyżej potrzebna nam jest rewolucja. Rewolucja to wyświechtane słowo. Po łacinie oznacza „przewrót” i do niedawna kojarzyły się z nim takie przymiotniki jak: francuska, rosyjska, amerykańska. Na myśl przychodziło od razu coś wielkiego, znacznego. Ciąg wydarzeń, który zmieniał bieg historii. Jednak z upływem czasu i przypływem reklam czy ogólno pojętej westernizacji wspomniane słowo zaczęło tracić na swojej mocy. Bardzo często się zdarza, że wspomniane słowo na „R” jest często błędnie używane. Spora część produktów o nowych (według producenta) właściwościach to po prostu ewolucja.

Dziennikarz Motoryzacyjny Właściciel portalu 98 oktanów

Np telewizor wymyślono już dawno temu. Teraz ma miliard kolorów i jest płaski, ale nadal nie zmienia to faktu, że po prostu jest ulepszoną wersją starego wynalazku. Telefon, czip krzemowy, internet, Ray Charles, odkrycie DNA, człowiek na księżycu to są prawdziwe rewolucje. Bezglutenowe płatki śniadaniowe albo niekapiący mop – nie do końca. Dodatkowo bardzo często, nowe inkarnacje starych pomysłów potrzebują czasu zanim rynek zweryfikuje ich użytkowość i potencjalne błędy. MiniDisc jest idealnym tego przykładem. Dlatego sporo ludzi sceptycznie podchodzi do nowości, za które muszą wydać ciężko zarobione pieniądze. Taki los dotychczas miały auta elektryczne. Dla szerszego grona odbiorców były raczej ciekawą nowinką niż alternatywą dla silnika spalinowego. I trudno się dziwić. Pomimo oczywistych zalet ekologicznych i braku konieczności tankowania (skądinąd drogim) paliwem, większość samochodów napędzanych prądem posiadała wspólne, niechlubne cechy. Nieciekawy wygląd, prędkość greckich bankomatów, nudne wnętrze, bardzo wysoka cena zakupu i zasięg mniejszy niż pistolet na wodę. Oczywiście istnieją auta hybrydowe i przykłady takie jak Toyota Prius, BMW i8 itp. pokazują, iż połączenie światów spalinowego z elektrycznym może dać chwalebne rezultaty. Ale nikt jeszcze nie rozwiązał gordyjskiego węzła aut na prąd. Prawie...

Mixer / issue 4 / 2016

35


MOTO MIX

W 2008 roku pojawiła się na rynku nikomu nieznana firma o nazwie Tesla, która prezentując swój produkt użyła (jak już wspomniałem) wyświechtanego słowa na „R”. Nikt chyba nie wróżył im świetlanej przyszłości. Mimo wszystko 4 lata później, nadal istnieli i z rękawa wyciągnęli kolejną, mocną kartę. Sportową limuzynę wyłącznie na prąd. I tu sprawy zaczynają się komplikować. Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się normalne. Ot kolejny sedan z bardziej futurystycznym zacięciem. Podobają się wysuwane i chowane klamki, bardzo opływowe nadwozie i atrakcyjny wygląd. W środku natomiast jest bardzo ciekawie. Dobrze trzymające fotele są wygodne, kierownica z grubym wieńcem świetnie leży w dłoniach, uchylając rąbka sportowej tajemnicy. Deska rozdzielcza ma stonowaną, ale smukłą linię nieobarczona zbyt dużą ilością przycisków. W zasadzie przycisków nie ma. Na środku dominuje monstrualny tablet. Ma aż 17cali i oprócz nawigacji steruje większością funkcji w samochodzie łącznie z wentylacją i dachem panoramicznym. Zamiast zegarów kolejny wyświetlacz. Może to się wydawać cokolwiek dziwne, i z początku trudno się przyzwyczaić. Ale do Tesli jakoś to pasuje. Współgra z futurystycznym zacięciem. Można to potraktować jak tablet. Obsługa jest intuicyjna i szybka a wszystko, co wyświetla będzie mogło być z czasem modyfikowane. Chyba każdy chciał mieć jedno z tych ekrano-biurek ze Star Treka. Teraz jest okazja. Całość daje wrażenie świetnie zaprojektowanej, komfortowej limuzyny. Przyzwyczaić się trzeba do „odpalania”. Kluczyk wystarczy mieć przy sobie i po zajęciu miejsca za kierownicą przesunąć dźwignię (pożyczoną od Mercedesa) w pozycję D i gotowe. To bardzo dziwne uczucie, ponieważ nic się nie dzieje. Nic nie słychać. Włosy nie staja dęba, nie ma piorunów ani grzmotów. I mimo wszystko gdy tylko nacisnąć prawy pedał (prądu ?) Tesla rusza

36

Mixer / issue 4 / 2016

bardzo żwawym, równym tempem. To zasługa wspomnianego silnika elektrycznego, który swój moment obrotowy dostarcza w całości od zera. Nie trochę, nie pół – cały. Jak podekscytowane nową zabawką dziecko – zawsze na 100%. To od nas tylko zależy jak głęboko i jak szybko wciśniemy pedał gazu. A mocy ma sporo. 85 kWh, co w koniach mechanicznych daje aż 422 a może być nawet 700 jeżeli zamówić najmocniejszą wersję. Na drodze Tesla sprawuje się świetnie aczkolwiek specyficznie. Auto jeździ jak każda sportowa, (chociaż trochę ociężała -2100kg) limuzyna. Różnica polega na tym, że robi to bezgłośnie. Jest tak cicho, że nawet silnik do wycieraczek musiał zostać przeprojektowany, ponieważ robił zbyt wiele hałasu. Przy przyspieszaniu słuchać tylko cichy, stateczny, jednostajny dźwięk. Ale trudno się na nim skupić, bo gdy wcisnąć pedał w podłogę ekrano-licznik pożegna 100km/h po 4,5 sekundach i to w przedziwny sposób. Ponieważ ( jak wspominałem) silnik elektryczny podaje swoją moc jednym nieprzerwanym ciągiem (Tesla S ma tylko jeden bieg w przód), przyspieszenie jest tak mocne na początku jak i w środku wyścigu spod świateł. Jedno długie wciskanie w fotel. Uczucie jest zaskakujące nawet dla kierowców sportowych samochodów. Model „S” daje wspaniałe wrażenia z jazdy. Pneumatyczne zawieszenie zapewnia świetny komfort i pewne prowadzenie w zakrętach. Pomimo sporej wagi, na krętych drogach zawstydzi wiele bardzo szybkich konkurentów. Naturalnie nie jest to poziom BMW M5, ale nie pozostaje za nim daleko w tyle. Wyjście z zakrętu można ukoronować oceanem mocy i falą niekontrolowanego uśmiechu. Dla tych odważnych kontrolę trakcji można całkowicie wyłączyć. Plusów jest sporo. Tesla daje 8 lat gwarancji na wszystkie podzespoły (oprócz hamulców i opon), silnik elektryczny ma tylko jedną ruchomą część, więc mniej rzeczy może się zepsuć. Nawigacja satelitarna i internet jest wliczony w cenę auta. Podobnie jest z licznymi aktualizacjami


i nowościami w sterowaniu autem. Np. nawigacja pozwala zapamiętać miejsca wymagające podniesienia nadwozia a potem unosi je automatycznie, gdy się do niego zbliżamy. Ma też spory sens ekonomiczny. Gdy spokojnie obejść się z mocą, na jednym ładowaniu można przejechać 400 km. I to za prawdziwe grosze. A nawet, jeżeli prawej stopie dać trochę swawoli, to i tak Tesla S swobodnie przejedzie 250 km. Oczywiście ładowanie akumulatorów zajmie dłużej niż zatankowanie „benzyniaka”, ale jeżeli ktoś mieszka w mieście i auto może podłączyć do prądu w nocy to problem można uznać za niebyły. Ponadto każde odjęcie nogi z pedału gazu wyhamowuje auto silnikiem, co automatycznie ładuje akumulatory i potężnie oszczędza hamulce. Nie jest to jednak auto bez skaz. Ładowanie akumulatorów do pełna zajmie tyle, co przeczytanie książki co może nie jest problemem gdy jeździmy „do” i „z” pracy, ale jeżeli ktoś ma wydać 350-400 tyś zł na samochód to jednak chciało by się mieć coś bardziej uniwersalnego. Ponadto nadal głównym problemem są baterie, które wcześniej Silnik czy później stracą swoją pojemność, co stawia ewentualną Elektryczny 85 kWh Tesla P85 odsprzedaż pod wielkim znakiem zapytania. Podobnie potężMoc Silnika ny ekran to świetne rozwiązanie, ale każde takie urządzenie jak 422 KM komputer, telefon lub tablet, wcześniej czy później się zawiesi, Moment Obrotowy doprowadzając człowieka do niepochlebnych czynów. Całe 602 Nm szczęście żadna tesla nie zanotowała jeszcze takiego przy- Skrzynia Biegów padku Automatyczna, 1 bieg

Werdykt: Tesla S wyszła przed szereg i dokonała małej rewolucji. W końcu.

Prędkość maksymalna 210 km/h Przyspieszenie do 100 km/h 4,4 sekund

Zużycie energii na 100 km [kWh] (EPA) cykl mieszany/miasto/poza miastem 22,5/23,5/21,4 Długość/ szerokość/ wysokość w milimetrach 4976/1963/1435 Pojemność bagażnika 745 litrów Rozmiar opon Przód i tył 245/35R21 Cena Wersji Podstawowej Od $93 000

Mixer / issue 4 / 2016

37


Budowlańcy LONDYN

Mixer Magazine od tego wydania rozpoczyna cykl poświęcony poradom dla osób pracujących w branży budowlanej. Na łamach naszego magazynu, specjaliści z portalu Budowlańcy Londyn przedstawią Wam kilka ciekawych zagadnień związanych z budownictwem, bezpieczeństwem pracy oraz nowinkami technologicznymi. W tym wydaniu chcielibyśmy zwrócić szczególną uwagę na bezpieczeństwo w pracy oraz Wasze zdrowie.

38

Mixer / issue 4 / 2016


Według wielu statystyk duża liczba pracowników na całym świecie narażonych jest na pracę w nadmiernym hałasie. Także w Anglii mamy wysoką liczbę pracowników, którzy codziennie muszą przebywać w miejscach o natężeniu hałasu przekraczającego 80 dB. Oczywiście praca w tej granicy hałasu jest dopuszczalne pod warunkiem robienia sobie przerw oraz nie przebywaniu w miejscu prac dłużej niż 8 godzin. Bez wątpienia hałas ma szkodliwy wpływ na cały organizm człowieka i jest powodem zmęczenia, podwyższenia ciśnienia oraz zawrotów głowy. Dlatego tak ważne jest przestrzeganie zasad BHP, które dokładnie wskazują na to, kto może oraz ile czasu przebywać w hałasie. Oto, co powinien zapewnić pracodawca? Warunkiem bezpiecznej dla zdrowia pracy w hałasie jest ograniczenie procesów technologicznych, które to powodują nadmierny hałas. Ponadto pracodawca powinien zapewnić maszyny i urządzenia, takie które nie przekraczają dopuszczalnych norm. Dodatkowo musi zaopatrzyć pracowników w specjalne nauszniki, które chronią słuch przed hałasem. To tylko drobne zabiegi, o jakie powinien zadbać pracodawca bo tak naprawdę trzeba zdać sobie sprawę z tego, jak mocno szkodliwy jest duży hałas i w razie potrzeb starać się maksymalnie od niego odizolować pracowników. W przeciwnym wypadku mogą zostać nałożone kary ze strony inspekcji pracy, która może poddać kontroli stanowiska.

Czy nauszniki pomagają? Nauszniki pomagają, tylko wtedy gdy są odpowiedniej jakości. Tylko wtedy są w stanie zapewnić tłumienie na odpowiednim poziomie. Na rynku dostępne są różne rozwiązania, dlatego też warto jest zajrzeć do sklepów z akcesoriami BHP, które mają w swojej ofercie takie artykuły chroniące słuch. Pracodawca powinien wziąć takie rozwiązania pod uwagę zwłaszcza, że ochrona słuchu znacznie poprawia komfort pracy. Typowe nauszniki wyposażone są przeważnie w duże i wygodne poduszki, które zawierają specjalistyczne wypełnienie, gwarantujące nieprzenikanie hałaśliwych dźwięków.

Z jakiego przedziału głośności hałas jest najbardziej szkodliwy? W miejscach o natężeniu hałasu w granicach 80 – 90 dB można pracować tylko pod warunkiem robienia sobie przerw i to nie dłużej niż 8 godzin w ciągu doby. Zdecydowanie najbardziej szkodliwy jest hałas o częstotliwości 140 dB, bowiem wtedy może już dochodzić do trwałego uszkodzenia słuchu oraz ogólne szkody w organizmie. Z kolei przy hałasie rzędu 100 dB pojawia się niezbyt przyjemne uczucie wibrowania wewnętrznego.

KASKI OCHRONNE! Osoby pracujące w budownictwie, produkcji bądź w innych branżach związanych z pracą fizyczną wiedzą doskonale, że nie trudno o wypadki

Budowlańcy londyn

i nieprzewidziane sytuacje. Skutki takich wypadków często bywają tragiczne dla poszkodowanego. Właśnie dlatego tak ważne jest bezpieczeństwo w miejscu pracy. Dziś powiemy sobie o kaskach ochronnych .

Bezpieczeństwo to podstawa Noszenie kasków ochronnych ma ogromne znaczenie. Wiedza o tym doskonale ci, którzy dzięki nim ochronili swoje życie i zdrowie. Ponadto noszenie kasków w niektórych miejscach jest regulowane prawnie. Nie dziwi się, że coraz więcej firm szuka dobrych rozwiązań, które będą w stanie zabezpieczyć pracowników w odpowiedni sposób.

Bezpieczeństwo i komfort Zdarza się, że kaski, które decyduje się zakupić pracodawca są nie do końca dobrym rozwiązaniem. Bywają mało solidne, powodują dyskomfort podczas pracy, są niewygodne. Często pracownicy skarżą się, że kask się zsuwa i powoduje otarcia i odparzenia. Nic więc dziwnego, że pracownicy nie mają ochoty na noszenie takich właśnie kasków. Jednak oferta artykułów BHP dostępna na rynku jest na tyle duża, że każdy zawód może znaleźć wygodny kask ochronny, który spełni wszystkie wymagania. W związku z tym pracodawcy mogą wybrać odpowiednie rozwiązania, które nie tylko wzmocnią zabezpieczenia na przypadek nieprzewidzianych wypadków, ale również zagwarantują maksymalny komfort noszenia. Komfort ma znaczenie, bo zwłaszcza na budowie budowlaniec nosi kask przez cały dzień swojej pracy. Według ekspertów dobre kaski to takie, które są wykonane z odpornych na działanie rozmaitych sił i przeciążeń materiałów, ale również takie, których wnętrze wypełnione jest odpowiednimi rozwiązaniami. Jakimi? Przede wszystkim pozwalają oddychać skórze głowy oraz chronić przed otarciami lub odparzeniami.

WEŁNA NA ELEWACJI. OZNAKOWANIA PRODUKTU Obrabiając powierzchnie płyty z wełny skalnej przed nałożeniem warstwy zbrojącej, koniecznie zabezpiecz swoją twarz, użyj do tego maseczki przeciwpyłowej do ochrony dróg oddechowych oraz okularów ochronnych. Postępuj tak samo podczas szlifowania betonu czy drewna. Kolejną kwestią jest pomieszczenie, w którym przeprowadzamy prace. Pamiętajmy aby było ono utrzymane w należytej czystości, a po zakończonej pracy wszyscy biorący udział w montażu izolacji powinni przemyć ręce i twarz zimną wodą. Mixer / issue 4 / 2016

39


40

Mixer / issue 4 / 2016


Budowlańcy LONDYN

Co mówią nam oznakowania Europejska norma PN EN 13162 “Wyroby do izolacji cieplnej w budownictwie – Wyroby z wełny mineralnej (MW) produkowane fabrycznie – Specyfikacja” jest podstawą do dopuszczenia wyrobów do powszechnego obrotu, po przeprowadzeniu oceny zgodności, zgodnie z obowiązującymi przepisami. Standard ten dotyczy tylko wyprodukowanych fabrycznie uformowanych wyrobów z wełny mineralnej tj. płyt, mat, przeznaczonych do izolacji cieplnych w budownictwie. Wyroby wytworzone zgodnie z tą zasadą, muszą posiadać specjalne oznakowania. Każdy wyrób musi posiadać etykietę z następującymi informacjami: - nazwą wyrobu lub inną charakterystyką identyfikującą - nazwą lub znakiem identyfikującym oraz adresem producenta - rok produkcji (ostatnie dwie cyfry) - zmianą lub czasem produkcji lub kodem pochodzenia - klasą reakcji na ogień - deklarowanym oporem cieplnym; - deklarowanym współczynnikiem przewodzenia ciepła; - grubością nominalną; - kodem oznaczenia; - długością nominalna, szerokością nominalna; - typem okładziny, jeżeli występuje; - liczbą sztuk i powierzchnią w opakowaniu, jeżeli jest to właściwe. Z pierwszych czterech elementów oznakowania możemy scharakteryzować wyrób (oraz partię produkcyjną), następne 3 znaki przedstawiają podstawowe dla wyrobu izolacji cieplnej charakterystyki tj. właściwości izolacyjne i klasę reakcji na ogień, a pozostałe opisują wymiary i ilość wyrobów w opakowaniu. Nowością wśród oznaczeń produktów systemu ociepleń jest kod oznaczenia. W nim zawarte są szczegółowe informacje o właściwościach wyrobu innych niż wyżej wymienione. W skład kodu oznaczenia mogą wchodzić następujące symbole:

MW – to skrót terminu wełna mineralna, EN 13162 – numer niniejszej normy europejskiej, Ti – tolerancja grubości, DS(T+) – stabilność wymiarowa w określonej temperaturze, DS(TH) – stabilność wymiarowa w określonych warunkach temperatury i wilgotności, CS(10\Y)i – naprężenie ściskające lub wytrzymałość na ściskanie przy 10% odkształceniu względnym, [kPa], TRi – wytrzymałość na rozciąganie prostopadle do powierzchni czołowych, PL(5)i – obciążenie punktowe przy odkształceniu 5mm, [N] WS – nasiąkliwość wodą przy krótkotrwałym zanurzeniu, WL(P) – nasiąkliwość wodą przy długotrwałym zanurzeniu, MUi lub Zi – przenikanie pary wodnej, SDi – sztywność dynamiczna CPi – ściśliwość, CC(i1/i2 /y)-c – pełzanie przy ściskaniu APi – praktyczny współczynnik pochłaniania dźwięku, AWi – ważony współczynnik pochłaniania dźwięku, AFi – opór przepływu powietrza, przy czym “i” wskazuje odpowiednią klasę lub poziom. Kod wyrobu określa, które parametry, spośród znajdujących się w normie PN EN 13162 są określane, a tym samym dają gwarancję przez producenta i na jakim poziomie. W odróżnieniu od poprzedniej normy zawsze są to cechy użytkowe. Jeśli macie pytania do naszych ekspertów lub piszcie na adres: budowlaniec@mixer-magazine.co.uk Mixer / issue 4 / 2016

41


BREXIT

Brexit gwóźdź do trumny

brytyjskiego futbolu

42

Mixer / issue 4 / 2016


BREXIT autor

Wojciech Muzioł

Decyzja o opuszczeniu Unii Europejskiej może mieć bardzo negatywny wpływ na brytyjski futbol. Pierwsze takie komentarze pojawiły się dosłownie chwile po ogłoszeniu wyników referendum, a eksperci ostrzegają, że brytyjskie kluby mogą mieć poważne problemy z kupnem zawodników już w najbliższym okienku transferowym. Powodów takiej sytuacji może być kilka: Słaby funt to wzrost cen transferowych oraz kosztów utrzymania poszczególnych piłkarzy. Na dzień przed referendum piłkarz Marsylii Michy Batshauayi, którym zainteresowany jest West Ham Utd wart był 40 milionów euro czyli 31 milionów funtów, a tuż po ogłoszeniu Brexitu i spadku wartości funta jego cena wzrosła do 34 milionów. Tak poważne osłabienie funta może mieć także negatywny wpływ na pensje zawodników, a co za tym idzie mogą się oni zacząć zastanawiać nad ewentualnymi transferami. Byłaby to ogromna strata gdyby największe europejskie gwiazdy przestały trafiać do Premier League.

Zezwolenie na pracę Po Brexicie europejscy zawodnicy mogą podlegać takim samym zasadom jak gracze z poza Unii Europejskiej, którzy żeby otrzymać pozwolenie na pracę na Wyspach musza wystąpić w określonej liczbie spotkań w drużynie narodowej. Należy pamiętać, że jeżeli przepisy sprzed traktatu unijnego weszłyby w życie od dnia dzisiejszego, to na angielskich murawach nie oglądalibyśmy takich gwiazd jak N’Golo Kante z Leicester City, Dimitri Payet z West Ham United czy David de Gea z Man Utd. Według BBC w minionym sezonie aż 332 piłkarzy z Premier League, Championship i Scottish nie otrzymałoby zielonego światła na grę w Wielkiej Brytanii. Jeżeli wzięlibyśmy pod uwagę ilość występów w reprezentacji kraju sytuacja ta bezpośrednio dotknęłaby ponad 100 graczy z Premier League, ze 180 zawodników występujących w Championship pozostałoby tylko 23, a z 53 piłkarzy grających w Szkocji nie zostałby żaden. Dla pokazania skali problemu dodam tylko, że w sezonie 2014/15 liczba zagranicznych graczy w wyjściowej jedenastce wyniosła 65%, a w sezonie 2015/16 aż 66.8% Problem pojawi się także z podpisywaniem kontraktów z europejskimi zawodnikami poniżej 18 roku życia. Do tej pory korzystano z prawa wolnego przepływu ludzi i pracowników i niepełnoletniego zawodnika najczęściej sprowadzano wraz z całą rodziną. Po wystąpieniu z szeregu

Unii takie rozwiązanie nie będzie możliwe, a na tym najbardziej ucierpią akademie piłkarskie Arsenalu czy Manchesteru, które w przeszłości skorzystały z tej opcji sprowadzając z macierzystych klubów takich zawodników jak Fabregas, Pogba czy Pique.

Prawa telewizyjne Na tym zamieszaniu skorzystać mogą inne europejskie ligi: hiszpańska, niemiecka czy włoska, które z pewnością nie przepuszczą żadnej okazji do odkupienia najlepszych graczy występujących na Wyspach. Może się także okazać, że angielski kierunek nie będzie już tak popularny i najlepsi zawodnicy nie będą tak chętnie przyjeżdżać do Anglii. Mała liczba gwiazd to spadek atrakcyjności ligi, a ten może spowodować utratę sponsorów czy też zmniejszenie zysków z transmisji telewizyjnych, które w przypadku mniejszych klubów są głównym źródłem dochodów. Będzie trzeba także pomyśleć o nowych umowach sprzedaży praw telewizyjnych do krajów członkowskich Unii. Przypomnę tylko, że Premier League jest najbardziej oglądaną ligą na świecie, przy przychodach na poziomie 3,4 mld funtów w sezonie 2014/15.

Kibice Fanów do tej pory swobodnie podróżujących na mecze wyjazdowe swoich drużyn także mogą spotkać przykre niespodzianki, chociażby wzrost cen biletów lotniczych, czy cen paliwa. Z prostego rachunku wynika, że taki wzrost doprowadzić może do spadku frekwencji. Być może przywrócone zostaną wizy, co także w dużym stopniu może ograniczyć liczbę podróżujących kibiców. Wszystkie 20 klubów Premier League w ostatniej chwili włączyło się w kampanię, przekonując fanów futbolu, że Brexit może zagrozić przyszłości setek zawodników i co równie ważne jest sprzeczny z filozofią ligi angielskiej. Władze Premier League zapewniają jednak, że zrobią wszystko bez względu na sytuację polityczną, aby poziom i atrakcyjność ligi nie uległy zmianie, a kibice na Wyspach mogli podziwiać największe gwiazdy. Mixer / issue 4 / 2016

43


BIBLIOTEKA

autor

Kinga Michalska

Urlop. Trzydzieści pięć stopni w cieniu. Schłodzony napój i ogromny basen, w którym można popływać. Prawdziwe spełnienie marzeń o wczasach życia. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad tym, czy na tego typu wyjazd wypada zabierać ze sobą książkę? Może zamiast w malutkie literki, lepiej wpatrywać się w otaczających nas ludzi? Jedno jest pewne. Nie radzę popadać w skrajności. Lubisz czytać? Czytaj też podczas urlopu! Uważasz, że w cieplejszych miesiącach lepiej jest zatroszczyć się o kontakty towarzyskie? Droga wolna! Musisz tylko pamiętać o jednym - nie krytykuj kogoś, kto myśli inaczej, niż ty. Jeżeli należysz do tej grupy miłośników literatury, którzy z dobrą książką nie rozstają się nawet podczas wakacyjnego wyjazdu, zerknij na poniższe rekomendacje. Może coś wpadnie ci w oko.

L

ektura idealna na upalny dzień? Kryminał, który sprawi, że na twoim ciele pojawi się gęsia skórka. Ze swojej strony sugeruję zwrócić uwagę na historię napisaną przez Alka Rogozińskiego - „Jak cię zabić, kochanie?”. Książka stanowi idealne połączenie trzymającego w napięciu kryminału i... komedii omyłek. Podczas wakacyjnego wyjazdu nie może być przecież zbyt poważnie. Na kartach powieści wszystko zaczyna się oczywiście od spadku. Trzydziestoletnia Kasia otrzyma go dopiero wtedy, gdy raz na zawsze pozbędzie się swojego męża. Nie jest to jednak tak proste, jak mogłoby się wydawać. Tym bardziej, że główna bohaterka występuje nie tylko w roli łowcy, ale również ofiary. „Jak cię zabić, kochanie?”, to pozycja pełna zwrotów akcji i zabawnych wydarzeń. Jakiś czas temu Alek Rogoziński został okrzyknięty księciem komedii kryminalnej. Jeżeli jesteś ciekawy, czy ten tytuł naprawdę mu się należy, to musisz zrobić tylko jedną rzecz - przeczytać jego książkę!

A

może wolisz coś bardziej życiowego? Jeśli jesteś zapalonym kibicem, który wciąż nie jest w stanie ochłonąć po rozgrywkach Euro 2016, pomoże ci Bogdan Rymanowski. Nie bój się. To nie psychiatra, ale dziennikarz. Na kartach „Graczy” stworzył portrety największych polskich piłkarzy ostatniego półwiecza. Pamiętasz Lubańskiego, Bońka i Krychowiaka? Jeżeli widzisz ich jak przez mgłę, to jest to znak, że najwyższa pora ich trochę odkurzyć. Rymanowski rozmawia z nimi zarówno o wielkich wygranych, jak i bolesnych porażkach. Co ważne, lektura tej książki umożliwi Ci poznanie piłkarzy nie tylko od strony zawodowej, ale również prywatnej, dzięki czemu zobaczysz w nich ludzi, którzy są czymś więcej, niż legendami polskiej piłki.

44

Mixer / issue 4 / 2016

M

artwi cię, że twoje dziecko kolejny raz spędzi całe wakacje przed komputerem, tabletem lub konsolą? Już teraz kontakty na portalu społecznościowym stają się dla niego ważniejsze od spotkań ze znajomymi w realnym życiu? Wiedz, że trzeba coś z tym zrobić. Na szczęście rycerzem w lśniącej zbroi, który spieszy z pomocą, jest sam Rafał Kosik, znany m.in. jako autor kultowej serii młodzieżowej „Felix, Net i Nika”. Tym razem Kosik powraca z kolejną częścią cyklu opowiadającego o przygodach dwójki dzieci - „Amelia i Kuba. Stuoki potwór”. Każdy dorosły człowiek doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wbrew pozorom dzieci lubią się bać, a więc chętnie przeczytają opowieść o stuokiej bestii. Książka Rafała Kosika to nie tylko świetnie napisana historia, na kartach której cały czas coś się dzieje. To przede wszystkim przestroga przed zagrożeniami wynikającymi z bezmyślnego korzystania z mediów społecznościowych - z zamieszczania tam prywatnych zdjęć i dzielenia się absolutnie każdym momentem życia. Na szczęście Kosikowi udało się uniknąć denerwującego moralizatorstwa. Cała historia została opowiedziana ze smakiem i prawdziwą gracją, na którą stać jedynie prawdziwego rycerza.

N

a deser proponuję ci najnowszą powieść absolutnego mistrza, czyli Remigiusza Mroza. Tym razem autor stawia na podróż w czasie. Akcja „W cieniu prawa” toczy się bowiem w Galicji w... 1909 roku! Tajemnicze zabójstwo w austro-węgierskim dworku to dopiero początek tego, co wbije w fotel czytelnika. Książkę czyta się niesamowicie szybko i przyjemnie. Urlop to w końcu idealny moment na to, aby przenieść się do zupełnie innego świata i przeżyć jakąś fascynującą przygodę. Dodatkowy plus jest taki, że jak powszechnie wiadomo Mróz sprawia, że temperatura utrzymuje się na przyjemnie niskim poziomie, a przecież odrobina chłodu w upalny dzień jeszcze nikomu nie zaszkodziła.


Mixer / issue 4 / 2016

45


KALENDARZ WYDARZEŃ

KALENDARZ WYDARZEŃ MIXER MEDIA GROUP

WRZESIEŃ 2016

17.09.2016 - SOBOTA

Koncert LADY PANK – 35 Lat Na Scenie w Dublinie Miejsce: The Helix Theatre Dublin Godzina: 18:00 Bilety: www.koncertladypank.co.uk

18.09.2016 – NIEDZIELA

Koncert LADY PANK – 35 Lat Na Scenie w Manchesterze Miejsce: The Academy 1 Manchester Godzina: 18:00 Bilety: www.koncertladypank.co.uk

24.09.2016 – NIEDZIELA Koncert GRABEX WINDOWS MIXER HIT FESTIVAL - I EDYCJA Lombard, Kasia Popowska, Natalia Szroeder Miejsce: Indigo At The O2 Arena Godzina: 19:00 Bilety: www.mixerhitfestival.co.uk

29.10.2016 SOBOTA

Londyńska premiera spektaklu „Berek czyli Upiór w Moherze” Miejsce: The Mermaid Theatre Godzina: 17:00 oraz 20:00 Produkcja: TEATR KWADRAT Tekst: Marcin Szczygielski Zagrają: Ewa Kasprzyk, Paweł Małaszyński, Marta Żmuda Trzebiatowska, Marcin Kwaśny Bilety: www.polskiteatr.co.uk

LISTOPAD 2016

PAŹDZIERNIK 2016

22.10.2016 SOBOTA

Koncert GRABEX WINDOWS MIXER HIT FESTIVAL - II EDYCJA Koncert Ania Wyszkoni – 20 Lat Na Scenie w Londynie oraz Feel – 10 Lat Na Scenie Miejsce: Indigo at the O2 Arena Godzina: 18:00 Bilety: www.mixerhitfestival.co.uk

11.11.2016 - PIĄTEK

Koncert GRABEX WINDOWS MIXER HIT FESTIVAL - III EDYCJA Dzień Niepodległości i koncert GOLEC UORKIESTRA w Londynie Support: Honorata Skarbek Miejsce: Indigo at the O2 Arena Godzina: 18:00 Bilety: www.mixerhitfestival.co.uk

Mixer Media Group przygotował dla Was jeszcze kilka niespodzianek na ten i kolejny rok. Szczegóły wkrótce na łamach Mixer Magazine oraz na stronie www.mixergroup.co.uk O naszych wydarzeniach usłyszycie także na antenie MIXER RADIO – TYLKO POLSKA MUZYKA. Przełączcie się na www.mixerradio.co.uk. Codziennie do wygrania bilety na koncerty oraz spektakle teatralne. 46

Mixer / issue 4 / 2016


Mixer / issue 4 / 2016

47



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.