Mixer Magazine No.5 2016

Page 1


2

Mixer / issue 5 / 2016


Mixer / issue 5 / 2016

3


play l i s ta 05 / 2016

Jesień w Londynie Na sklepowych wystawach zaczynają pojawiać się halloweenowe dynie. Puby i restauracje zapraszają na przedświąteczne bankiety, a na ulicach pojawią się wkrótce pierwsze świąteczne dekoracje. Trochę wcześnie, ale kto mieszka w Londynie, zdążył się już do tego przyzwyczaić. Czas w brytyjskiej stolicy biegnie bardzo szybko i chwilami nawet nie zauważamy w jak wyjątkowym mieście żyjemy. Przez ciągły pęd zdarza nam się przeoczyć istotne momenty, których nie sposób później odtworzyć. Dlatego zachęcam aby to wydanie Mixer Magazine przeczytać w spokoju, zasiadając w jednej z londyńskich kafejek. Na przykład w jednej z tych, które polecamy na kolejnych stronach. A może macie swoją własną ulubioną, w której przesiadujecie po pracy lub w weekendy? Jeśli tak to podzielcie się z nami swoim miejscem. Zróbcie zdjęcie i prześlijcie do naszej redakcji. Jesteśmy bardzo ciekawi gdzie spędzacie czas i nabieracie sił przed świątecznym biegiem. Bo przecież jesień to czas wyciszenia, przemyśleń i zbierania energii po wyczerpujących wakacyjnych wojażach. A ta energia przyda nam się już wkrótce. Dlatego korzystajcie z jesiennego spokoju. Miłej lektury

Editor in Chief Mixer Magazine

Robert Jasiewicz

06

ZOSTAĆ OBYWATELEM UK

08

WYWIAD Z ZESPOŁEM FEEL

10

ZWIEDZAMY LONDYN

14

OJCZYZNA-POLSZCZYZNA

16

PAWEŁ RAńDA- ROZMOWA

18

KLUB GENTELMENA

20

KWADRANS Z GWIAZDĄ

22

MOTO MIXER

34

BUDOWLAńCY LONDYN

38

UBEZPIECZ SIĘ JUŻ DZIŚ

41

CO CZYTAĆ

44

Redaktor naczelny:

Zespół redakcyjny:

Robert Jasiewicz robert@mixergroup.co.uk

Danuta Michalska Wojciech Muziol (Sport) Rafał Przebinda (Klub Gentlemena) Kinga Michalska (Biblioteka) Wiktor Wiśniewski (Moto Mix)

Reklama:

Piotr Kawalerowicz peter@mixergroup.co.uk

Adres redakcji:

projekt Tomasz Dobek

4

FOTORELACJA

This magazine cannot be republished or reproduced without the permission of the publisher Mixer / issue 5 / 2016

96 – 98 King Street W6 0QW Hammersmith London Tel. 02071836307 Email: redakcja@mixer-magazine.co.uk

skład DTP / projekt okładki Tomasz Dobek www.tdesigncenter.pl

center

cent

www.mixergroup.co.uk

facebook.com/MIXERmag


Mixer / issue 5 / 2016

5


Fotorelacja

W

e wrześniu odbyła się pierwasza edycja Grabex Windows MIXER HIT FESTIVAL. W londyńskiej O2 Arena zaśpiewał dla publiczności zespół Lombard oraz Natalia Szroeder. Natomiast w Manchesterze i Dublinie wystąpili giganci polskiej sceny rockowej Lady Pank, z którymi fani śpiewają już od 35 lat. Zabawie towarzyszyły konkursy, a główna nagrodę- skuter, zafundowała firma wędliniarska „Sokołów”. Do kolejnej edycji zapraszamy już w październiku. Szczegóły i fotoreportaż z imprez także na naszej stronie www.mixergroup.co.uk

6

Mixer / issue 5 / 2016


Mixer / issue 5 / 2016

7


Jak zostać obywatelem Wielkiej Brytanii?

W

iększość obywateli Wielkiej Brytanii zdecydowało o wyjściu Zjednoczonego Królestwa ze struktur Unii Europejskiej. Podjęta decyzja jest już nieodwracalna i od przyszłego roku przedstawiciele brytyjskiego rządu zasiądą do rozmów z UE aby wynegocjować jak najlepsze warunki wyjścia i wspólnej współpracy. Nas jednak, na chwilę obecną, interesuje coś zupełnie innego. Co dalej z obywatelami krajów unijnych, którzy postanowili osiedlić się w UK? Jak teraz będzie wyglądało ich życie i czy będą musieli wracać do swojego kraju? Takie pytania zadaje sobie większość z nas. Dlatego najwyższy czas aby pomyśleć o rozwiązaniach, które pomogą nam zabezpieczyć swoją sytuację i przyszłość. Czas aby pomyśleć o stałej rezydenturze, a w następnym etapie o brytyjskim obywatelstwie.

Jeśli chcesz pozostać i legalnie funkcjonować w Wielkiej Brytanii warto już teraz rozpocząć procedurę ubiegania się o stałą rezydenturę oraz o brytyjskie obywatelstwo. Zanim jednak otrzymasz upragniony dokument, musisz spełnić kilka ważnych warunków. W tym artykule eksperci Mixer Agency wyjaśnią jak rozpocząć drogę, która zakończy się „naturalizacją” czyli prawem do odebraniem brytyjskiego paszportu. Specjaliści Mixer Agency posiadają wszelkie uprawnienia nadane przez OISC czyli Office of The Immigration Services Commissioner. Współpracujemy z jedną z największych firm prawniczych w UK CLP Solicitors (Central Law Practise). Prawnicy CLP Solicitors pomagają nam rozwiązywać szczególne przypadki oraz nadzorują prace nad wszystkimi aplikacjami. Dlatego każdy z naszych klientów ma pewność, że jego sprawa zostanie poprowadzona w profesjonalny sposób.

Czym jest karta rezydenta i co nam daje? Karta stałego rezydenta zabezpieczy nasz pobyt na Wyspach Brytyjskich. Każdy obywatel Unii Europejskiej może ubiegać się o stałą rezydenturę po 5 latach pobytu. Stała rezydentura będzie nam również potrzebna do ubiegania się o brytyjskie obywatelstwo. Każda osoba, która zamierza rozpocząć starania o brytyjskie obywatelstwo musi obowiązkowo wyrobić kartę stałego rezydenta. 8

Mixer / issue 5 / 2016

Najczęściej nasi klienci zadają nam pytania jakie dokumenty będą potrzebne? Gdzie zdobyć dokumenty, których akurat już nie mamy? Jak poradzić sobie z aplikacją i jak długi jest okres oczekiwania na rozpatrzenie naszego wniosku. Na te i wszystkie inne pytania chętnie odpowiedzą Wam specjaliści Mixer Agency.


Brytyjskie Obywatelstwo

Brytyjskie obywatelstwo Jakie warunki trzeba spełniać? Aby rozpocząć starania o brytyjskie obywatelstwo należy przebywać w UK nie mniej niż 6 lat i obowiązkowo posiadać kartę stałego rezydenta. Dodatkowo będziesz musiał udowodnić, że w ostatnim roku nie przebywałeś poza krajem więcej niż 90 dni. W zależności od tego czy jesteś zatrudniony czy posiadasz własną firmę, będziemy potrzebować od Ciebie różnych dokumentów, które w Twoim imieniu przedstawimy do Home Office. Każdy jednak, niezależnie od swojego statusu, powinien przygotować: - ważny dokument tożsamości - 2 aktualne zdjęcia paszportowe - informacje o stanie cywilnym

- potwierdzenie adresu za ostatnie 6 lat - wszystkie dokumenty dotyczące zasiłków - datę pierwszego wjazdu do UK - listę wszystkich wyjazdów z UK za ostatnie 6 lat - informację o stanie karalności Ważne jest aby pamiętać, że proces przyznawania stałej rezydentury oraz obywatelstwa może potrwać od 4 do 8 miesięcy. Zanim zdecydujesz się wysłać swój dokument tożsamości, upewnij się że posiadasz jeszcze jeden, który umożliwi Ci podróżowanie. W innym przypadku nie wyjedziesz z kraju do momentu otrzymania decyzji z Home Office.

Jesteśmy tu aby Ci pomóc. Bardzo ważne jest aby Twoja aplikacja została przygotowana dokładnie i nie zawierała błędów. Wtedy możesz być pewny, że otrzymasz pozytywną decyzję. Przed jej wysłaniem musisz być pewny, że dostarczyłeś wszystkie dokumenty, które wymagane są do ubiegania się o stałą rezydenturę oraz brytyjskie obywatelstwo. Specjaliści Mixer Agency oraz CLP Solicitors pomogą Ci przygotować aplikację dla Ciebie i Twojej rodziny oraz przeprowadzą przez skomplikowany proces administracyjny. Służymy pomocą od poniedziałku do piątku w godzinach od 9:00 – 17:00 oraz w soboty od godziny 10:00 – 15:00 Mieścimy się na Hammersmith. Skontaktuj się z nami pod numerem telefonu: 0207 183 63 07 lub napisz info@mixergroup.co.uk

Mixer / issue 5 / 2016

9


Feel WYWIAD

II edycja Grabex Windows MIXER HIT FESTIVAL LONDYN 22 PAŹDZIERNIKA 2016 SOBOTA KONCERT Ania Wyszkoni- 20 lat na scenie FEEL- 10 lat na scenie Miejsce: Indigo at the O2 ARENA Godzina: 18.00 Bilety: www.mixerhitfestival.co.uk 10

Mixer / issue 5 / 2016


Feel wywiad autor

Danuta Michalska

HOW DO YOU

FEEL…? Mixer / issue 5 / 2016

11


Feel WYWIAD

Jakie nastroje towarzyszą Wam przed występem w Londynie?

Kim zostalibyście gdyby nie kariera w zespole?

Wspaniałe! Nie możemy się doczekać! Uwielbiamy bezpośredni kontakt w publicznością, z naszymi fanami. Możemy powiedzieć, że w roku naszego dziesięciolecia jesteśmy na pełnym maksie jeśli chodzi o naszą muzykę, energię i w ogóle!

Przedstawicielami handlowymi najlepszych sprzętów muzycznych. Czy sława przeszkadza czy zobowiązuje? Zobowiązuje i napawa dumą.

Czym zaskoczycie publiczność w O2Arena? Jakiego znanego muzyka/ wokalistę chętnie przyjęlibyście do zespołu? Wolelibyśmy wszystkiego nie zdradzać, żeby jednak ten efekt zaskoczenia był. Zdradzę jedynie, że zagramy mocno gitarowo - nie będziemy się oszczędzać. I naszych instrumentów też.

Podobno Robbie Williams szuka roboty? A na poważnie uwielbiamy go całym bandem!

Czym jest sukces?

Co was inspiruje?

Ciężką pracą, dobrymi ludźmi i mnóstwem szczęścia.

Życie.

Gafy, porażki, zawiedzione nadzieje...

Kto jest dla Was wzorcem?

Są i będą. Akceptujmy je bo czegoś nas uczą i starajmy się ich nie powtarzać.

Sami nawzajem staramy się być dla siebie wzorem, stąd nasz wzajemny szacunek, który pomaga trzymać się razem już od 10 lat!

Najważniejsze w życiu jest...

Plany na przyszłość...

Kochać i być kochanym.

Przyszłość? Przecież my gramy tak, jakby nie było jutra!

Piotr Kupicha Łukasz Kożuch Michał Nowak Michał Opaliński 12

Mixer / issue 5 / 2016

Polski zespół popowy zdobywca nagród muzycznych w tym Fryderyków, Telekamer oraz Superjedynki


Mixer / issue 5 / 2016

13


ZWIEDZAMY LONDYN

autor

Katarzyna Burysz

Wrzesień uważany jest za porę roku najbardziej depresyjna i leniwa. Ludzie zaczynają wrzucać w siebie puste kalorie, coraz częściej narzekając i zasiadają przed telewizorami przy ulubionych serialach. Ja jednakże namawiam was na produktywny a nie kanapowy tryb w tym miesiącu. Jako, ze dni staja się coraz krótsze, a pogoda za oknem płata figle, chciałabym Was zachęcić do aktywnego wychodzenia z domu, aby zobaczyć jak najwięcej ciekawych miejsc które uważam za szczególnie interesujące. Miejsca te są często odwiedzane przeze mnie lub moich znajomych z uwagi na to, ze cechują się swoją charakterystycznością. 1. THE RAINBOW BAGEL Mieszkając w Stanach Zjednoczonych, byłam częstym gościem miejsca w którym sprzedawano tęczowe bajgle. Na początku sceptycznie podchodziłam do skosztowania wypieków, jednakże po pierwszym razie, można się od nich uzależnić. Swoim wyglądałem przyciągają dzieci jak i osoby dorosłe. Nie są one słodkie, ale możemy je zjeść np. w polaczeniu z nutellą bądź białym serkiem np.: philadelphia. Ucieszyłam się ogromnie kiedy moje ulubione, najpopularniejsze Amerykańskie tęczowe bajgle, w końcu zawitały do Londynu. Z informacji, które znalazłam w intrenecie, sklep sprzedaje ponad 1500 własnoręcznie wyprodukowanych bajglów dziennie i z dnia na dzień staje się jeszcze bardziej popularny. Jak możecie tam trafić ? Wysiadając na jednej ze stacji : Stacje metra : - Bethnal Green - Shoreditch High Street 159 BRICK LANE, E1 6SB, LONDON

2. FARM GIRL Notting Hill jest bardzo popularnym miejscem w Londynie, które cechuje się żywymi barwami, kolorystyka oraz ogromnym marketem na Portobello Road. Kawiarnia, która Wam proponuje jest idealnym miejscem na początki jesieni, ponieważ potrafi oderwać od szarej rzeczywistości i zagwarantować jakże udanie spędzony czas. Australijska kawiarnia prowadzona jest przez małżeństwo, które oferuje nam zdrowa żywność i najsłynniejsze kawy w mieście. Nie wiem czy kiedykolwiek próbowaliście kawy z lawenda bądź róża, ale jest to doświadczenie godne polecenia. Smak jest wyśmienity, a kawy są wyborne. Kupimy je za cenę: £3.10. Miejsce cechuje specyficzny wystrój i sposób podania. Stacje metra : - Notting Hill Gate - najblizsza stacja - Holland Park - Bayswater 59A PORTOBELLO ROAD, W11 3DB, LONDON

3. MUDCHUTE PARK AND FARM Jest to miejsce na które natknęłam się przez przypadek wyszukując spokojnych, odległych i majestatycznych okolic, które mogłyby mnie zainteresować na niedzielny wypad z rodziną, bądź oderwać się po całotygodniowym szumie w mieście. Szukając czegoś nadzwyczajnego sugerowałam się takimi aspektami, które pomogłyby mi się wyciszyć a z drugiej strony nauczyć obcowania z natura. Park i farma, która znalazłam jest potocznie nazywana jako niebo po środku Londynu i zalicza się do największej farmy zwierząt. W farmie mieszka kilkadziesiąt różnych 14

Mixer / issue 5 / 2016

gatunków fauny, które można karmić, dotykać a nawet robiąc sobie z nimi zdjęcia. Wielkim atutem jest darmowy wstęp i możliwość zjedzenia ciepłego posiłku jak i wypicia kawy. Do dyspozycji zwiedzających oddano również wielkie pola piknikowe, na których możemy usiąść i zjeść np. w gronie znajomych czy tez rodziny. Stacje DLR : - Mudchute - Island Gardens Pier St, Isle of Dogs, E14 3HP, London

4. BRASSERIE & WINE BAR TOULOUSE LAUTREC Francuska kuchnia jest jedna z moich ulubionych, stad też pomysł na coś paryskiego dla Was. Toulouse Lautrec jest właśnie takową restauracją z towarzyszącym jej Jazz clubem. Jazz - jest gatunkiem muzycznym, który powstał w początkach XX wieku w Stanach Zjednoczonych, dokładnie w Nowym Orleanie. Tradycyjne początki jazzu, to połączenie muzyki zachodnioafrykańskiej i europejsko-amerykańskiej. Znaleźć tu można wszystko dla miłośników owej kuchni oraz dla tych, którzy lubią posłuchać sławnych i utalentowanych muzyków jazzowych. Idealna propozycja na romantyczny wieczór dla osób które doceniają potęgę muzyki oraz jej przekaz. Stacje metra : - Kennington - Elephant and Castle 140 Newington Butts, Kennington, SE11 4RN, London

5. SKY GARDEN Miejsce z pozoru jak każde inne, oferuje nam wspaniały widok z ostatniego piętra. Wieżowiec ma 160 metrów, 35 pięter i nazywany jest potocznie „Walkie - Talkie” ze względu na jego charakterystyczny wygląd. Ciekawostka jest to, ze koszt całej budowli, ktora została ukończona w 2014 roku, wyniósł 500 mln funtów. Drapacz chmur i jego przepiękne ogrody oferuja nam podniebne widoki z których widać całą panoramę Londynu. Ze wcześniejszą rezerwację online, mamy gwarantowany darmowy wstęp, możliwość skorzystania z usług gastronomicznych dwóch znajdujących się restauracji oraz wyjścia na taras. Dla każdego kto nie boi się wysokości i uwielbia podziwiać widoki z ostatniego piętra, polecam to miejsce z czystym sumieniem. Stacje metra : - Monument - Fenchurch Street 20 Fenchurch St, London EC3M


Mixer / issue 5 / 2016

15


Poland Medical

SEN NASZ PRZYJACIEL Przed nami okres jesienno-zimowy, słota i zawierucha. Jak co roku cieknący nos, bolące gardło, kaszel do świtu. Czy tak musi być? Co zrobić by wzmocnić odporność zanim nas to „dopadnie” ? Zadbajmy o zdrowy styl życia. Czyli właściwie co? Zdrowe odżywianie, odpowiednia ilość snu, ruch na świeżym powietrzu, higiena codziennego życia. Niby jasne ale.. .Wolimy masło orzechowe zamiast marchewki, ślęczymy przed komputerem zamiast pobiegać w parku, kto by spał osiem godzin? - szkoda czasu, jest tyle do zrobienia, a wielokrotne mycie rąk wysusza skórę. . . No tak, ale jeśli chcemy by nasze dzieci były zdrowe, mądre i szczęśliwe musimy zmienić ich nawyki . Podstawa to sen bo od niego w dużej mierze zależy prawidłowy rozwój młodego człowieka, ogólna kondycja i funkcjonowanie. Sen to wyłączenie aktywności mózgu i jednocześnie jego regeneracja. To także intensywny czas pracy dla układu hormonalnego. W trakcie snu - wyłącznie w ciemności -wydziela się melatonina, tzw.” hormon snu”, który poza kontrolą jego przebiegu stymuluje układ odpornościowy do prawidłowego działania i radzenia sobie z infekcjami. Podczas snu wy-

dziela się też hormon wzrostu potrzebny dzieciom i dorosłym do pobudzania wzrostu tkanek i wspomagania ich odnowy. To stara prawda, że w trakcie snu „ rośniemy i piękniejemy”. Z kolei niedobór snu może prowadzić do insulinooporności, nadmiernego apetytu - a w konsekwencji zmory naszych czasów - cukrzycy i otyłości. Sen ma ogromny wpływ na inteligencję naszych dzieci /tak!/. Oprócz zaburzeń hormonalnych brak snu wpływa bowiem negatywnie na cały układ nerwowy. Dzieci są apatyczne lub odwrotnie nadmiernie pobudzone. Pojawiają się kłopoty z koncentracją i pamięcią, zaburzenia uwagi - co przekłada się na gorsze wyniki w nauce. Opóźnia się refleks. Jesteśmy też mniej odporni na infekcje. Zatem wysypiajmy się. Dzieci szkolne i młodzież przeciętnie 8-12 godzin na dobę. Dorośli 7-9 godzin i to uwaga - liczone łącznie z popołudniowymi drzemkami! Pamiętajmy też, że dla zachowania właściwego dobowego wydzielania hormonów-istotne jest wczesne kładzenie się spać. To szczególnie ważne w okresie dorastania. Śpijmy na zdrowie…

PRZYCHODNIA W LONDYNIE: 364A Whitton Avenue East UB6 0JP / PRZYCHODNIA W COVENTRY: 30 Park Road, Coventry CV1 2LD REJESTRACJA: 020 8903 4874 / 0774 662 3102 TEL./FAX 020 8903 3455 / REJESTRACJA CZYNNA: Poniedziałek-Piątek 8.00- 20.00 Sobota 8.00- 15.00 / Niedziela( tylko pod tel.kom.) 11.00- 16.00

Jeśli bliska Waszemu sercu jest Polska i chcecie, by Wasze dzieci nauczyły się, w gronie rówieśników, poprawnej polszczyzny, zapraszamy do dwóch placówek Polskiej Szkoły Przedmiotów Ojczystych i Artystycznych w Londynie

Independent Polish Saturday School Jest placówką edukacyjną założoną, z prywatnej inicjatywy, w 2008 roku. Edukacja odbywa się na poziomie szkoły podstawowej, a od 2016 roku istnieje również możliwość kontynuowania nauki na wyższym etapie. Przygotowujemy uczniów do egzaminu GCSE z języka polskiego. Obecnie przyjmujemy do szkoły dzieci w wieku od 4 – 13 lat. Kształcimy w zakresie przedmiotów ojczystych i artystycznych. Naszym głównym celem jest nauczanie języka polskiego, historii i geografii Polski oraz pielęgnowanie kultury oraz tradycji polskich. Stwarzamy warunki do rozwoju indywidualnych predyspozycji i możliwości intelektualnych dziecka poprzez dobór odpowiednich metod nauczania. Pracujemy również z dziećmi dwujęzycznymi, dla których język polski jest drugim językiem Ważnym profilem działalności naszej Szkoly jest edukacja artystyczna, poprzez którą odkrywamy talenty, rozwijamy uzdolnienia, uwrażliwiamy na piękno sztuki. Podczas warsztatów artystycznych uczniowie rozwijają kreatywność i rozbudzają swoją wyobraźnię. W szerokim wachlarzu oferowanych zajęć pozalekcyjnych znajdują się: warsztaty tańca, ręko16

Mixer / issue 5 / 2016

dzieła artystycznego, plastyczne, teatralne, a ponadto zajęcia z rytmiki, klub bajek, klub fotograficzny, lekcje religii. W trosce o zdrowie naszych uczniów, prowadzimy równolegle działalność prozdrowotną. W ramach współpracy z przychodnią lekarską Poland Medical, otrzymujemy wsparcie specjalistów – lekarza pediatry, logopedy, psychoterapeuty, pielęgniarki szkolnej. Prowadzimy także poradnictwo psychologiczno-pedagogiczne dla rodzin. Współpracujemy z wieloma instytucjami i organizacjami wspierającymi rozwój edukacji polonijnej. Zatrudniamy wysoko wykwalifikowaną kadrę pedagogiczną, która z pełnym zaangażowaniem i pasją oddaje się pracy edukacyjno-wychowawczej. Dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić naszym uczniom wszechstronny rozwój oraz zdobywanie wiedzy i rozwijanie umiejętności przydatnych w dorosłym życiu. Serdecznie zapraszamy do współpracy. Edyta Fradczak Dyrektor Szkoly Więcej informacji o Szkole znajduje się na stronie internetowej: www. polskaszkola-art. co. uk.


Mixer / issue 5 / 2016

17


Paweł Rańda WYWIAD

Z jedenastu medali wywalczonych w Rio aż dwa zdobyły nasze wioślarki(w tym ten z najcenniejszego kruszcu), jeżeli dodamy do tego kolejne dwa medale w kajakarstwie to okaże się, że z wody wyłowiliśmy aż cztery medale. O ocenę startu naszych wioślarzy poprosiliśmy Pawła Rańde – wioślarskiego vice mistrza olimpijskiego z Pekinu w kategorii 4- LM , dwukrotnego brązowego medalistę Mistrzostw Świata (2005 w 2x LM, 2009 w 4- LM).

Jak oceniasz występ wioślarskiej reprezentacji Polski w IO w Rio? Ocena może być tylko jedna - był to bardzo udany występ naszych reprezentantów, a właściwie naszych reprezentantek. Jeżeli chodzi o panów to zdecydowanie zabrakło mi medalu męskiej czwórki wagi lekkiej i czwórki podwójnej. Czy była możliwość zdobycia większej ilości medali, czy w pełni wykorzystaliśmy nasz potencjał? Najbliżej wywalczenia medalu była czwórka mężczyzn, jeżeli nauczą się technicznie wiosłować tak jak przez lata robili nasi„Terminatorzy” mistrzowie olimpijscy, to w Tokio mogą nawet pokusić się o wygraną. Na wielki szacunek zasłużyła także dwójka lekka mężczyzn. Chłopaki walczyli do samego końca, udało im się awansować do finału, co nie jest prostą sprawą, ale niestety medal jeszcze nie był w ich zasięgu. Jak dotąd cztery złote krążki olimpijskie dla Polski w historii w tej dyscyplinie sportu, co sprawiło, że „wiosła” przesunęły się na 6. pozycję w krajowej tabeli wszech czasów. Łącznie wioślarstwo przyniosło nam już 18 medali. Jak wygląda przyszłość polskiego wioślarstwa? Trudno na to znaleźć odpowiedź. Pierwsze wnioski jakie się nasuwają to trzeba naszych mężczyzn nauczyć wiosłować, bo na tą chwilę 18

Mixer / issue 5 / 2016

cały ciężar spadł na barki naszych pań. Przydałby się jakiś medal wywalczony przez naszych mężczyzn. Dyscyplina sportowa jaką przez wiele lat trenowałeś nie należy do najbardziej popularnych czy masz pomysł jak zachęcić młodzież do uprawiania wioślarstwa? W Polsce to nie jest łatwa sprawa. Siła związku nie przekłada się na siłę klubów, a co gorsze wioślarstwo akademickie w naszym kraju jest marginalizowane. Mam jednak nadzieję, że sukcesy jakie dziewczyny odniosły w Rio, spowodują, że nasza młodzież chętniej zacznie trenować wioślarstwo. No to może powinniśmy pójść śladem prezesa Lotto Bydgostii`Zygfryda Żurawskiego, który obiecał swoim zawodnikom bardzo wysokie premie za wywalczony medal? Magdalena Fularczyk-Kozłowska za złoto otrzyma od swojego klubu 400 tysięcy złotych. Bydgostia z Zygfrydem Żurawskim jest wzorem, ale nie możemy liczyć tylko na jeden klub, bo Magda jest wychowanką Wisły Grudziądz, a Natalia swoją przygodę z wiosłami rozpoczynała w Wałczu. Pieniądze są bardzo ważne, bo są w stanie przyciągnąć do klubu zawodników, ale dobrą pracę z zawodnikami wykonują kluby w całej Polsce. Powinniśmy się cieszyć że Magda za wywalczenie olimpijskiego złota dostanie taką premie. Za lata poświęceń, wyrzeczeń i ciężkich treningów, to się jej po prostu należy!


Mixer / issue 5 / 2016

19


KLUB GENTLEMENA

Wydaje się, że różnorodność kroju i stylu ogólnodostępnych garniturów daje mężczyźnie olbrzymie pole manewru – przynamniej na tyle duże, że zawsze uda się dobrać coś pasującego do konkretnej sylwetki i oczekiwań. Można się z tym zgodzić, ale tylko do pewnego stopnia – wyznaczanego przez wymagania, poczucie stylu i zasobność portfela. Garnitur to jednak dużo więcej niż T-shirt. W mniej prestiżowej sferze męskiej garderoby nawet wymagający gentelman zadowoli się taką samą koszulką z logo grającego w polo arystokraty, jaką dostałby na gwiazdkę smarkaty syn sąsiadów z naprzeciwka. Gdy jednak ten sam gentelman zechce wydostać się spod lawiny tysięcy identycznych przykładów mody masowej, swojego następnego garnituru nie powinien szukać w sklepie, a raczej w pracowni krawieckiej.

K

rawiectwo pasowane to – po gotowych ubraniach ze sklepowych wieszaków – wyższy szczebel na drabinie prowadzącej do ulotnego ideału męskiej garderoby. Tego osobistego, nie wielkoseryjnego ideału. Przy okazji pierwszej wizyty w pracowni najważniejszym punktem jest wybór jednego spośród dostępnych szablonów i zdjęcie miary. Można zapoznać się z próbnikami, które dadzą klientowi ogólne wyobrażenie na temat gotowego garnituru. W krawiectwie pasowanym, z angielskiego zwanym made to measure (MTM), na ogół wystarczy tylko ta jedna przymiarka. Dzięki niej doradca dowie się, w których obszarach sylwetka przyszłego właściciela odbiega od norm przyjętych dla danego rozmiaru. Każdy mężczyzna posiadający mniej lub bardziej niestandardowe proporcje ciała powinien dzięki temu otrzymać garnitur leżący dobrze właśnie na nim zamiast na sklepowym manekinie. (Warto tylko pamiętać, żeby nie nosić garnituru skrojonego podczas aktywnego lata tuż po obfitych świętach…). Nie ma ściśle określonej liczby

20

Mixer / issue 5 / 2016

przeróbek, którym w metodzie MTM poddaje się szablon. Wszystkich interesuje kilka najbardziej podstawowych wymiarów, lecz w przypadkach bardziej renomowanych pracowni uwzględnia się ich znacznie więcej. Kolejnym etapem personalizacji jest wybór tkaniny. Typowo w jednej pracowni może być dostępne kilkanaście lub kilkadziesiąt różnych materiałów. Wzór to tylko jedna z kilku zasadniczych różnic pomiędzy nimi. Niezwykle istotny (zarówno dla efektu końcowego, jak i finalnej ceny) jest sam rodzaj tkaniny – może to być czysta wełna, delikatny kaszmir, zapewniająca większą odporność na marszczenie mieszanka lub wiele innych. W tym elemencie wymagający klient ma naprawdę wielkie pole manewru. Wystarczy zamówić coś z katalogu słynnych marek, jak np. Dormeuil, Zegna czy Loro Piono, aby cena wzrosła o kilka tysięcy złotych. Kluczowa jest też oczywiście grubość, a dokładniej gramatura tkaniny. Gdy więc chcemy sprawić sobie garnitur na lato, najlepsza będzie wełna 200 (liczba ta oznacza wagę metra kwadratowego tkaniny wyrażoną w gramach). Wartości w okolicach 280-300 charakteryzują


Klub gentlemena autor

Rafał Przebinda

uniwersalne wełny, natomiast 300-450 – te wyraźnie cięższe. Ostatnim rozdziałem historii zatytułowanej „Jak stworzyłem swój własny garnitur” jest decyzja w sprawie dodatków. Właśnie na tym etapie nawet przyziemny facet poczuje na plecach ten sam dreszczyk emocji, którego jako dziecko doświadczył wahając się między gumą Turbo i landrynkowym lizakiem w sklepie spożywczym. Spośród dostępnych opcji można wybrać odpowiednią dla siebie podszewkę, mankiety, guziki, szlice (wycięcia z tyłu) i wiele innych elementów. Teraz wystarczy już tylko poczekać kilka tygodni i wrócić po odbiór gotowego ubrania. Jeśli tylko w ostatniej chwili nie ujawnią się nieoczekiwane rozbieżności między gotowym garniturem a Twoim ciałem i preferencjami, powinieneś wyjść z pracowni jako w pełni zadowolony klient. Lub nie w pełni… Dla 99 procent mężczyzn krawiectwo MTM oferuje usługę w pełni zaspokajającą ich wymagania. Pozostały jeden procent poszukuje jednak czegoś więcej. Czegoś jeszcze lepszego i bez cienia wątpliwości niepowtarzalnego. Są wśród nich klienci, dla których modyfikacja istniejącego szablonu, szycie maszynowe i wybór dodatków z katalogu wciąż noszą znamiona krawiectwa dla mas. Ludzie ci rozumieją też, że jeśli tak bardzo chcesz odciąć się od ogółu, nożyczki musisz powierzyć osobie z wielkimi umiejętnościami, renomą i doświadczeniem. Każdy z tych atrybutów niesie za sobą określoną wartość dodaną do rachunku, jednak w tym segmencie rynku przestaje to mieć znaczenie. W zamian klienci otrzymają zniewalającą kombinację dowolnych materiałów, wielu godzin ręcznej pracy wytrawnego krawca i dodatków, które zamiast z katalogu pochodzą z zasobów ich własnej wyobraźni. Mowa oczywiście o krawiectwie bespoke – usłudze znajdującej się na samym szczycie hierarchii stylu i ekskluzywności w świecie twórców męskiej garderoby. Oprócz wspomnianych – teoretycznie nieograniczonych – możliwości personalizacji garnituru oraz ręcznego wykonania, kolejnym wyróżnikiem metody bespoke jest liczba przymiarek. W przypadku MTM pierwsze spotkanie z doradcą na ogół wystarcza do określenia wszystkich potrzebnych parametrów. Z kolei przy topowych rozwiązaniach można szybko nawiązać z krawcem bardzo bliską relację – uzbrojone w taśmę mierniczą dłonie spoczną na różnych częściach ciała klienta od trzech do sześciu razy w przeciągu kilku miesięcy. Dodatkowa, choć nie zawsze przestrzegana zasada dotyczy osoby ściągającej miarę – aby utrzymać najwyższą jakość na każdym etapie produkcji w pracowniach bespoke zamiast doradcy robi to sam krawiec. Niełatwo wywnioskować, że dzięki nieograniczonych możliwościach personalizacji wśród topowych garniturów znajdziemy duże różnice – także cenowe. Można uznać, że przy cenie kilku tysięcy złotych „tańsze” pozycje bespoke mieszczą się jeszcze w sferze realnych zachcianek/ potrzeb (niepotrzebne skreślić) nawet przeciętnego zjadacza chleba. Z kolei najdroższe propozycje tworzone są raczej dla mężczyzn, których kulinarne rozterki oprócz pieczywa obejmują wybór między kawiorem z bieługi a tostem z truflami. Wszystkich należących do drugiej grupy na pewno zainteresuje propozycja włoskiej pracowni Brioni, która nieco na przekór światu swoją najdroższą linię wprowadziła w 2008 roku – zapewne aby pocieszyć załamanych klientów dotkniętych ówczesnym kryzysem ekonomicznym… Jej

głównym wyróżnikiem jest niezwykły materiał zwany Vanquish II, stanowiący mieszankę najrzadszych tkanin na świecie, takich jak wikunia, qiviut i pashmina. Jeśli kojarząca się z modelem Astona Martina nazwa to za mało, zachęcić do zakupu może też lista klientów Brioni. Angielski dżentelmen o nazwisku Bond powinien przyciągnąć każdego miłośnika dobrego smaku, choć z drugiej strony znajdziemy też na niej Donalda Trumpa, a tu efekt marketingowy nie jest już tak jednoznaczny… Jeśli zamiast włoskiego preferujesz styl angielski, rzesze mistrzów ze słynnej Savile Row bardzo chętnie odchudzą Twój rachunek o kilkadziesiąt tysięcy funtów. Jednym z najbardziej znanych krawieckich artystów tamtejszej sceny jest Desmond Merrion. Za ok. 30 tys. funtów Merrion oferuje garnitur Supreme Bespoke – perfekcyjne urzeczywistnienie z pozoru niewielkich różnic między garniturami bespoke i MTM. O zatrważająco szerokim wyborze opcji i dodatków w zasadzie nie trzeba wspominać. Więcej uwagi warto poświęcić słowom krawca, który zapewnia, że osobiście umieści każdy szew na garniturze, jego pracy nie można liczyć w roboczogodzinach, a w miesiącach, a produkt końcowy będzie sprawiał wrażenie wyrzeźbionego wokół tułowia szczęśliwego nabywcy. Jeśli cierpliwość jest cnotą, Merrion powinien postawić sobie mały pomnik gdzieś w swojej pracowni. Teraz propozycja dla fanów świecidełek – i nie chodzi tu o styl a’la wodzirej z wiejskiego wesela błyskający po oczach marynarką z cekinami. Twórca luksusowych produktów Stuart Hughes zdecydował się połączyć siły ze znanym krawcem Richardem Jewelsem, czego efektem okazał się najdroższy garnitur na świecie. Zaprojektowanie i uszycie marynarki i spodni zajęło jego twórcom aż 800 godzin, a materiał, jakiego użyto, stanowi mieszankę najlepszej wełny, kaszmiru i jedwabiu. Na tle konkurencji taki opis wciąż nie brzmiałby imponująco, więc dla dodania splendoru – i podbicia ceny do niemal miliona dolarów – sięgnięto po 480 brylantów. Każdy waży pół karata i wraz z innymi składa się na jedyne w swoim rodzaju wykończenie klap i pozostałych brzegów marynarki. Tylko pomyśleć, że dla niektórych kwiatek w butonierce to już zbytnia ekstrawagancja… Na sam koniec warto wspomnieć o nowym wynalazku z Krzemowej Doliny. Suitsy to połączenie garnituru z… piżamą – pomysł równie amerykański jak lody o smaku „wolności” czy różowy karabin dla dziewczynki z napisem „Moja pierwsza strzelba” (dla jasności, wszystkie trzy „wynalazki” są jak najbardziej prawdziwe). Ciężko jednoznacznie określić grupę docelową klientów firmy Betabrand, ale bazując na recenzji jednego z lifestylowych blogerów za Oceanem, Suitsy naprawdę się sprawdza. Jegomość podobno nie rozstawał się z osobliwym garniturem przez cztery doby, podczas których chodził po mieście, odwiedzał puby i nawet wpadł na konwencję republikańską. W żadnym z tych miejsc nie zorientowano się, że ma na sobie piżamę. W dodatku w nocy Suitsy sprawdzał się równie dobrze, zapewniając komfort godny bardziej tradycyjnych rozwiązań. Być może więc następnym razem, gdy zdarzy Ci się zasnąć pracując do późna w biurze, warto rozważyć uzupełnienie swojej garderoby? Mixer / issue 5 / 2016

21


WYWIAD NUMERU

kwadrans z gwiazdą Kujon pełen marzeń

Ania

wyszkoni Anna Wyszkoni (ur. 21 lipca 1980 roku w Tworkowie na Górnym Śląsku) - wokalistka, kompozytorka, autorka tekstów. Właścicielka czterech Platynowych i trzech Złotych Płyt. Jej pierwszy solowy album „Pan i Pani” uzyskał status Podwójnej Platynowej Płyty przekraczając nakład 60 tys. egzemplarzy. W 2012 roku Ania wydała swój drugi autorski album pt. „Życie jest w porządku”, który już po dwóch miesiącach sprzedaży otrzymał status Złotej Płyty, a w maju 2015 r. stał się, tak jak pierwszy, Podwójnie Platynowy. 22

Mixer / issue 5 / 2016


WYWIAD NUMERU

Mixer / issue 5 / 2016

23


WYWIAD NUMERU

24

Mixer / issue 5 / 2016


Marzenia... są częścią mojego życia i moją słodką tajemnicą. Nigdy ich nie zdradzam.

i komediowych. Płaczę gdy jest pięknie i gdy jest mi ciężko. Lubię taką formę wyrzucania z siebie emocji i nie wstydzę się swoich łez.

Miłość… nadaje sens wszystkiemu, co robimy.

Nie lubię… nieszczerego pochlebstwa, „kółek wzajemnej adoracji”. Wolę usłyszeć najbardziej gorzką prawdę niż fałszywy komplement.

Moją pasją... od zawsze jest muzyka. Taniec, śpiew towarzyszyły mi od najmłodszych lat. Poświęcam jej dużo czasu i energii, ale jeszcze więcej dostaję w zamian.

Najbardziej mnie cieszy... szczęście moich dzieci. Myślę, że dla żadnej mamy nie jest to zaskoczenie.

Moje inspiracje... czerpię ze wszystkiego, co się dzieje wokół mnie i we mnie.

Gdybym mogła zatrzymać czas... nie zrobiłabym tego. Wszystko ma swój czas i miejsce.

Autorytetem... jest dla mnie moja babcia. Kobieta, która swoje życie poświęciła innym. Nauczyła mnie nie tylko dawać, ale pomogła zrozumieć, że od życia trzeba również brać.

Kiedy patrzę w lustro... nie szukam swoich wad. Nauczyłam się być zadowoloną z siebie.

Czas tylko dla mnie... to rzadkość. Wciąż uczę się znajdować go więcej. Uważam, że każdy zasługuje na to, by pobyć samemu ze swoimi myślami. Najtrudniejsze w życiu... jest zrozumieć, że wszystko dzieje się po coś i wyciągać ze wszystkiego dobre wnioski. Przeciwności losu... są częścią życia. Bez nich trudniej byłoby cieszyć się z tego, co piękne. Płaczę… często. Łatwo się wzruszam. płaczę na filmach dramatycznych

Gdybym nie związała się z muzyką... byłabym psychologiem. To dziedzina, która mnie fascynuje. Sukcesem jest dla mnie… to, że mogę wyrażać siebie poprzez muzykę, formę, którą najbardziej kocham. Z perspektywy... niczego nie żałuję. Bywało ciężko, ale było przede wszystkim pięknie, a każdy krok prowadził mnie do tego, kim jestem dzisiaj. W przyszłości... nic nie jest pewne. Nie planuję, nie zastanawiam się. Pozwalam sobie żyć teraz i tu.

Mixer / issue 5 / 2016

25


26

Mixer / issue 5 / 2016


WYWIAD NUMERU

Anna Wyszkoni

matka dwojga dzieci, żona, wokalistka, autorka tekstów. W tym roku obchodzi swój jubileusz 20–lecia pracy na scenie. Z tej okazji 22- go października wystąpi w londyńskim O2 Arena.

Mixer / issue 5 / 2016

27


WYWIAD NUMERU

II edycja Grabex Windows MIXER HIT FESTIVAL LONDYN 22 PAŹDZIERNIKA 2016 SOBOTA KONCERT Ania Wyszkoni- 20 lat na scenie FEEL- 10 lat na scenie Miejsce: Indigo at the O2 ARENA Godzina: 18.00 Bilety: www.mixerhitfestival.co.uk 28

Mixer / issue 5 / 2016


Mixer / issue 5 / 2016

29


Indigo At The 02 Arena

Dojazd do Indigo at the O2 Arena na koncert Anna Wyszkoni i Feel 22.10.2016 r.

DOJAZD O2 Arena mieści się przy stacji metra NORTH GREENWICH. Dojechać można tutaj na kilka sposobów. Jadąc metrem wybierzcie SIWĄ linię JUBILEE, która dowiezie Was prosto pod samą kopułę. Wysiadamy na stacji North Greenwich Station.

Koszt wyprawy:

Osoba dorosła: £6.50, Osoba dorosła posiadająca kartę OYSTER: £5.35, Dzieci do lat 15: £3.25 Do O2 Arena można również dojechać samochodem. W swoją nawigację wpiszcie następujące dane:

The O2 Peninsula Square London SE10 0DX Dla osób, chcących trochę bardziej urozmaicić swoją podróż, proponujemy wyprawę WODNYM AUTOBUSEM. Taka wyprawa to prawdziwa frajda i szansa aby z wyjątkowej perspektywy zobaczyć i zwiedzić Londyn. Najlepszym miejscem aby rozpocząć wycieczkę jest stacja EMBANKMENT PIER, która znajduje się obok słynnego zegara BIG BEN. Jeśli rozpoczniecie swoje zwiedzanie od tego miejsca to w drodze na koncert, przepłyniecie obok największych londyńskich atrakcji. Podróż wodnym autobusem zakończcie na stacji North Greenwich Pier, która znajduje się tuż przy samej O2 Arena. 30

Mixer / issue 5 / 2016

Przed salą znajduje się kilka parkingów. Jako goście Mixer Media Group otrzymujecie zniżkę. Wystarczy tylko zalogować się wcześniej i zarezerwować miejsce pod linkiem: http://tickets.aegeurope.com/theo2parking W opcjach Indigo at the O2 poszukajcie hasła LADY PANK. Koszt £14 Przed wyprawą pamiętajcie aby sprawdzić utrudnienia na drodze. W tym pomoże Wam strona: www.theaa.com/route-planner


Mixer / issue 5 / 2016

31


Indigo At The 02 Arena

ATRAKCJE

Jakie atrakcje czekają na Was w O2 Arena?

Emirates Air Line to jedna z głównych atrakcji Londynu. Kolejka linowa łączy dwa brzegi Tamizy Greenwich Peninsula i Royal Docks. Podróż zapewnia wspaniałe widoki. Doskonale widoczna jest dolina Tamizy, O2 Arena, samoloty z lotniska City Airport i zapora na Tamizie, a w tle obiekty ze ścisłego centrum m.in. London Eye, czy drapacz chmur The Shard. Przejazd w jedną stronę trwa do 10 minut. Koszt biletów: Przejazd w jedną stronę – pasażerowie z kartą OYSTER: £3.30

Up the O2 czyli wspinaczka na sam szczyt kopuły O2 Arena. To atrakcja dla tych co nie mają lęku wysokości. Nie ma tam windy, ruchomych schodów i nikogo kto Was poniesie. Jak mówią o tym pracownicy O2 Arena jest to „wpółczesna wspinaczka” w samym centrum Londynu. Nie macie się jednak czego lękać. Razem z wami na wspinaczkę wybierze się zespół doświadczonych instruktorów, którzy pomogą Wam w podróży na sam szczyt!

Przejazd w jedną stronę: £4.40

Mixer Media Group zaprasza wszystkich do kompleksu O2 Arena na całodniową zabawę i świętowanie już 22 października w sobotę! Koncert Grabex Windows MIXER HIT FESTIVAL rozpocznie się o godzinie 19:00. Szczegóły oraz bilety na stronie: www.mixerhitfestival.co.uk

32

Mixer / issue 5 / 2016


Mixer / issue 5 / 2016

33


MOTO MIX

34

MOTO MIX-ER

Mixer / issue 5 / 2016


m

o

t

mix

o

Wiktor Wiśniewski

Z

nacie to uczucie, kiedy widzicie waszego idola, na koncercie, spotkaniu z fanami albo w knajpie? Jest tak blisko. Aż żal nie podejść. I tu pojawia się specyficzne, dwoiste uczucie. Z jednej strony przyjemność z racji obcowania z tą osobą a z drugiej delikatne rozczarowanie, lub smutek z braku możliwości bliższego jej poznania. To wszystko jest o tyle dziwniejsze, że poprzez ( swojego rodzaju) fascynację tą osobą, jej książkami, muzyką, filmami, czy ehmmmm ciałem o proporcjach klepsydry, wydaje nam się jakbyśmy ją znali. Dla tej drugiej jednak strony jesteśmy kimś absolutnie obcym z dziwnie rozszerzonymi źrenicami. Dlatego zawsze w samochodach ceniłem to, że bez względu na ich renomę, wartość, status ikony czy niepowtarzalność, jest duża szansa, że kiedyś będziecie mogli swoje marzenie kupić albo przynajmniej się nim przejechać. Tak się stało w moim przypadku. Ale po kolei Mustangi podobają się raczej wszystkim. Pociągający wygląd jest niewątpliwie jedną z cech ogromnego sukcesu tego auta. To coś, co ma we krwi od początku. Mustang jest do dzisiaj najszybciej sprzedającym się autem na ziemi i to nie dzięki sprytnej kampanii reklamowej. Niska cena, seksowne linie nadwozia i możliwość żonglowania opcjami by spersonalizować własny egzemplarz zrobiły swoje. Po raz pierwszy świat go zobaczył w 1964. W pierwszej połowie tego roku miały miejsce dwie ważne wydarzenia. Beatlesi przylecieli po raz pierwszy do Nowego Yorku a dwa miesiące później 17 kwietnia, świat ujrzał przyszłą Ikonę i genesis nowego typu samochodu. Gotowy model miał 6 cylindrów, przepiękne nadwozie (Hardtop i Cabrio) i zachowane wszystkie wytyczne, które otrzymali projektanci. Do tego spalał 14L/100 przy stałej prędkości 100 km/h i kosztował $2368. Sukces był natychmiastowy. W pierwszy dzień klienci wykupili 20 tysięcy sztuk. 1/5 Zakładanej rocznej sprzedaży. Popyt był tak gigantyczny, że w ciągu roku ponad 400 000 modeli zjechało z taśm produkcyjnych. Ja mogłem się nim zachwycać wiele lat później, ale do dziś pamiętam swój pierwszy raz. To był 1996 i mój brat wypożyczył Bullita. Dla tych z was, co znają ten film nic więcej nie potrzebuję pisać. Jeżeli jakimś cudem jednak nie oglądaliście tego klasyka to przestańcie czytać w tej chwili. Są ważniejsze rzeczy. (jak oglądniecie Bullita). Niecałe 20 lat od tego momentu mój kolega z Wielkiej Brytanii wpada na wizytę do Krakowa. Przy prezentacji kolejnego ojczystego piwa temat zszedł na samochody i oczywiście model z koniem na środku grilla. Postanowiłem się popisać wiedzą i teraz ją właśnie przytoczę. Ford cieszył się z ogromnego sukcesu swojego Pony Car. Cieszył się tym bardziej, iż główna konkurencja w postaci Camaro od GM zostawała daleko w tyle z wynikach sprzedaży. Ale lepsze jest wrogiem dobrego, więc postanowiono wytoczyć wielkie działa. Mustanga oddano w ręce Carolla Shelbiego. Byłego kierowcy wyścigowego i geniusza, który z fordów (lub ich podzespołów) robił cuda. Miał już za sobą wcie-

Dziennikarz Motoryzacyjny Właściciel portalu 98 oktanów

ranie Corvett w pył za pomocą AC Cobry i zabierał się właśnie za upokarzanie Ferrari w Le mans modelem GT40. W międzyczasie dali mu projekt dla zwykłego Amerykanina. Do siedziby Shelby American przyjeżdżały mocne modele z silnikiem V8 o pojemności 4,7L i mocy 275 KM. Shelby tuningował silnik do 306 koni, zmieniał hamulce, dodawał szersze opony Good Year Blue Streak, rozpórki w tym jedną na silnik, amortyzatory Koni, kolektory, modyfikacje gaźnika i wiele innych. Lekkie zwinne i szybkie ( jak na amerykańskie standardy) Potrzebna była tylko nazwa której jeszcze nie mieli. Podczas dyskusji w siedzibie Shelby American, Caroll zapytał, jaka jest długość pomiędzy biurem a warsztatem. Jeden z zebranych odparł – 350 stóp. „Doskonale”, odpowiedział Caroll. „Tak go nazwiemy. A poza tym 350 do o 100 więcej od któregokolwiek Ferrari.” W 1966 roku Shelby podpisał lukratywną umowę z Firmą wynajmująca auta. Hertz. Wyprodukował dla nich 1000 modeli GT 350 w dokładnie takiej samej specyfikacji jak auta z Cobrą. Większość wyróżniała się kolorem. Czarne nadwozie i 2 złote pasy przez długość auta od maski aż po „kuper”. Hertz nazwał ten program rent-a-racer i żeby do niego dołączyć trzeba było mieć kartę członkostwa i odpowiednie przeszkolenie. Nie każdy mógł jeździć takim potworem. Tym bardziej, że pierwsze modele były wyposażone w 4 biegową RĘCZNĄ skrzynie. Niemal zakazane terytorium dla Amerykanina. Po zakończeniu żywota, jako auto na wynajem, Mustangi wracały do Forda. I tu zaczyna się robić ciekawie. Zarówno Hertz jak i potem Ford donosili ślady modyfikacji na autach lub co gorsza znaczne braki w wyposażeniu. Sportowe części po prostu znikały. W jednym przypadku pracownicy zauważyli ślady spawania, co wskazywało na wmontowanie klatki bezpieczeństwa. Po prostu klienci wypożyczali auta na weekend by się nimi ścigać. Zdarzały się też bardziej drastyczne przypadki. Jeden z klientów narzekał na marne osiągi swojego wypożyczonego GT 350H. Gdy pracownicy Hertz zrobili inspekcję okazało się, że pod maską pracuje zwyczajny silnik o mocy 271. Jeden z poprzednich klientów zwyczajnie pożyczył sobie mocniejszy a oddał swój. Zawsze lubiłem tą historię. Fakt możliwości wypożyczenia auta marzeń za umiarkowaną kwotę. Oczywiście dzisiaj za dobrze utrzymanego i nierozszabrowanego GT350H trzeba wyksztusić przynajmniej 140 tyś dolarów. Wrócę tutaj do mojego zagranicznego kolegi, który ( gdy opowiadałem mu tą fascynującą historię) uśmiechał się pod nosem. Nie byłem pewien czy to kolejne jasne pełne czy próba nie zaśnięcia, ale gdy skończyłem on odpowiedział - Dlaczego go nie kupisz? Oczywiście uznałem to za żart i powiedziałem, że przy okazji kupię złotego chomika i umówię się z Pamelą Anderson. Ale kolega nie odpuszczał. - Gadasz tyle o tym aucie. Jeżeli Cię na niego nie stać to, chociaż się przejedź. Mixer / issue 5 / 2016

35


MOTO MIX

Gdy już wytrzeźwiałem, wybrałem numer do Forda z pytaniem czy nie została im prasówka, którą mogę przetestować. I tak, kilka tygodniu później stałem już z kluczykami w ręku i coraz większym uśmiechem na twarzy. Stałem jak zaczarowny. Stałem z moim idolem oko w oko. Nowe wcielenie Mustanga sporo namieszało w kręgach motoryzacyjnych. Po pierwsze wygląd jest inspirowany projektem Giugiaro z 2006 r. Dla wielu ludzi to była profanacja. Dla mnie bomba. Obok mocnych amerykańskich akcentów widać włoską lekkość i zwinność. Spore gabaryty tego auta już nie są tak nachalne i ostentacyjne jak poprzednie wersje. Jakimś cudem, to auto ma Europejski powiew zamiast Amerykańskiego tornada. To raczej nie przypadek. Po praz pierwszy w długiej historii Mustanga, można go oficjalnie kupić na naszym kontynencie. Ba, w UK dostaniecie nawet kierownicę po prawej stronie a czegoś takiego jeszcze nigdy nie grali. Ale to nie koniec kontrowersji. Dla tych, którzy lubią na śniadanie jeść szpinak z pokrzywą i popijać rosą, Ford przygo36

Mixer / issue 5 / 2016

tował silnik 2,3 L z podejrzanie małą ilością cylindrów – aż 4. Ja oczywiście pogardziłem takim wynalazkiem i wziąłem pełnego T-bona Stake z Frytkami – 5.0 V8. Osiem cylindrów pasuje do Mustanga tak jak hieroglify do piramid czy Jack Daniels do Rolling Stonsów. I to jedyna słuszna opcja. Kolejna rewolucja czeka we wnętrzu. W końcu materiały są dobrej, jakości. Oczywiście półka BMW to to nie jest i „skórzane przeszycia” na desce rozdzielczej okazują się plastikowe, ale całość pozostawia naprawdę dobre wrażenie. Nie ma już plastików zrobionych z kubków po jogurtach, znanych nam z poprzednich wersji. Świetne opcjonalne fotele Recaro są wygodniejsze niż większość normalnych „kanap” a do tego świetnie trzymają. Wszystko jest odpowiednio wystylizowane. Nie ma wrażenia, że ktoś zrobił to wnętrze w porze Lunchu w 30 minut, kwitując swoje dzieło „ Będzie”. Nawet bez znaczków widać, że jest to wnętrze Mustanga. Kierownica wygląda kapitalnie, ale trzyma się ją średnio.


Ramiona są zbyt grube i nie pozwalają na pewny chwyt. Ale wszystkie mniejsze lub większe bolączki znikają z odpaleniem silnika. Do środa dociera piękny, metaliczny, i niski bulgot. Gałka ręcznej skrzyni biegów sama wpada w dłoń i tu zaczyna się zabawa. Nawet z powłączanymi systemami kontroli trakcji Ford rzuca się na boki wraz z wzrostem obrotów. Układ kierowniczy jest drewniany i nie przekazuje dużo informacji z drogi, ale wystarczy na utrzymanie Konia w ryzach i masę frajdy. Każdy kolejny zakręt oznaczał zmaganie się z gabarytami i sporym momentem obrotowym (530 Nm), ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Tak jak z prawdziwym koniem, Mustangowi trzeba pokazać, kto tu rządzi i mocno spinać lejce. A i tak będzie wierzgał po swojemu od czasu do czasu. Ale to mi się właśnie podoba. W dzisiejszej dobie komputeryzacji i oddzielania kierowcy od procesu prowadzenia auta, to właśnie przybysz z USA daje powiew normalności. W ciągu tygodnia czekałem na byle okazję, żeby znów wsiąść do samochodu. Po bułki 500 metrów

od domu? Mustangiem. Odwiedzić kolegów, których nie widziałem od dawna? Mustangiem. O! Jaka piękna pogoda, wyciągnę Mustanga. Cholera leje jak z cebra. Lepiej pojadę Mustangiem. Nie było takiej sytuacji, w której nie chciałbym go mieć obok siebie. Coraz częściej zastanawiałem się, co zrobić, żeby go kupić. Tym bardziej, że cena poniżej 34 tysięcy funtów jest bardzo zachęcająca. Niestety na koniec nadszedł smutny moment, kiedy musiałem go oddać do Centrali. Straszny moment. Idol, Gwiazda, Bohater, którego zawsze chciałem poznać właśnie się ze mną rozstawał. Mimo wszystko kluczyki oddaję z wielkim zadowoleniem. To coś innego niż koncert ulubionej gwiazdy gdzie jesteśmy widzem. Jednym z tysięcy. To nie uściśnięcie ręki i autograf na koszulce. To coś bardzo osobistego. Nie dość, że poznałem swojego idola to jeszcze wychyliłem z nim flaszkę najlepszego Burbona. Mixer / issue 5 / 2016

37


Budowlańcy LONDYN

Dlaczego warto zainwestować

w izolację termiczną?

Ledwo co z przerażeniem odczytałeś kwotę na rachunku za ogrzewanie, a już słychać o zbliżających się podwyżkach cen energii. Ogladając film przyrodniczy słyszysz o braku racjonalności w wykorzystaniu naturalnych zasobów ziemi. Niezależnie czy bardziej zależy ci na oszczędnościach, czy byciu pro-ekologicznym obywatelem, rozwiązaniem będzie zadbanie o dobrą termoizolację twojego domu. Oszczędności na opłatach za energię wynikajacą z ocieplenia budynku są kwestią oczywistą. Wspomnę tylko, że 1/3 strat energii cieplnej w budynkach spowodowana jest brakiem zabezpieczeń termicznych.

Oszczędności pomiędzy budynkiem nieocieplonym, a tym z dobrze wykonaną izolacją termiczną, mogą wynieść nawet do 85% Szukanie oszczędności kosztem termoizolacji nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem. Wydając trochę więcej na termoizolacje unikniemy strat każdej kolejnej zimy, a co za tym idzie więcej pieniędzy zostanie w naszym domowym budżecie. Do tego pozostaje jeszcze aspekt ekologiczny. Czy wiesz, że przemysł budowlany zużywa około 60% styropianu jako materiału izolacyjnego? Na każdy kilogram ropy wykorzystany do wyprodukowania styropianu ponad 150 kg ropy zostanie zaoszczędzone wskutek mniejszego zapotrzebowania na paliwo grzewcze. Co więcej odpady styropianu mogą być użyte do produkcji zupełnie nowych wyrobów.

BUDOWLAŃCY LONDYN - PORTAL BUDOWLANY Kolejne porady specjalistów z portalu BUDOWLAŃCY LONDYN dla osób pracujących w tej branży. Przedstawiać będą zagadnienia związane z budownictwem, bezpieczeństwem pracy oraz nowinkami materiałowymi i technicznymi. Chętnie odpowiedzą też na pytania czytelników oraz udzielą porad. Zapraszamy na budowlaniec@mixer-magazine.co.uk i na strony kolejnych wydań naszego magazynu. 38

Mixer / issue 5 / 2016


Jaki produkt wybrać? Obecnie na rynku budowlanym wprowadzane są coraz nowsze technologie ociepleniowe budynków. W miarę zwiększonego zapotrzebowanie producenci stają na głowie aby urozmaicić gamę swoich produktów, tym samym dając nam możliwość większego wyboru. Obecnie najpopularniejszymi produktami jest styropian i wata( przez wzgląd na swoje termoizolacyjne właściwości są one najczęściej wykorzystywane do prac ociepleniowych). W zależności od wybranego systemu, możemy łatwo okreslić jaki materiał będzie tym najefektywniejszym dla naszego budynku. Bez względu czy zakupimy styropian czy wełnę mineralną , kompletny system wymaga jeszcze wielu innych materiałów zapewniających mocowanie izolatora do powierzchni elewacji budynku takich jak grunty, kleje, siatka, tynk itp. Wybierając system najlepiej zapytać o rodzaj kleju czy tynku który bylby najlepszy dla naszego izolatora i naszych potrzeb. Tak fachowej porady udzielą nam experci sklepów budowlanych.

Wszelkie pytania, uwagi oraz propozycje kolejnych materiałów prosimy kierować na adres:

budowlaniec@mixer-magazine.co.uk

Mixer / issue 5 / 2016

39


40

Mixer / issue 5 / 2016


UBEZPIECZENIE NA ŻYCIE W UK TAŃSZE… NIŻ MYŚLISZ Ubezpieczenie na życie (Life Cover lub Life Insurance) zabezpiecza przyszłość finansową najbliższych ubezpieczonego, w przypadku jego śmierci. Stąd coraz większa rzesza Polaków przebywających na stałe w Wielkiej Brytanii, decyduje się na taką formę ochrony. Ubezpieczenie na życie pozwala bowiem zabezpieczyć finansowo nie tylko naszą rodzinę, ale również majątek który posiadamy.

S

zeroką ofertę ubezpieczeń na życie, proponują liczne towarzystwa ubezpieczeniowe, a także doradcy finansowi. Dwa warianty najczęściej wybierane przez klientów, niezależnie od firmy, to zwykłe ubezpieczenie na życie oraz ubezpieczenie na życie z opcją „ubezpieczenia od chorób krytycznych”. Nawiasem mówiąc, ubezpieczenie od chorób krytycznych – w Anglii zwane „Critical Illness Cover” – można również przetłumaczyć jako ubezpieczenie od chorób ciężkich. Warto wspomnieć, że każde angielskie ubezpieczenie na życie zawiera w sobie gratisowo ubezpieczenie od chorób śmiertelnych – Terminall Illness Cover. Wspomniane zabezpieczenie od chorób śmiertelnych, zobowiązuje ubezpieczyciela do wypłaty świadczenia jeszcze za życia ubezpieczonego, jeśli lekarz stwierdzi, że ubezpieczony nie przeżyje więcej niż 12 miesięcy. Uwaga! Nie należy mylić, co się często zdarza, darmowej opcji ubezpieczenia od chorób śmiertelnych z chorobami krytycznymi. Ta ostatnia, to dodatkowo płatna opcja zabezpieczająca nas od chorób krytycznych, takich jak np.: rak, zawał, wylew itp. W zależności od warunków towarzystwa ubezpieczeniowego, chorób na liście może być od 40 do 166. Dla kogo i od czego zależy składka? Warunkiem przystąpienia do ubezpieczenia w UK jest wymóg bycia rezydentem podatkowym. Popularnym jest również stwierdzenie, że „ubezpieczenie kupuje się wiekiem i zdrowiem”, gdyż te dwa kryteria istotnie wpływają na cenę polisy. Najczęściej wiek wstępu wynosi 18 lat, a górna granica jest ustalona na 65 lat – zdarza się również dopuszczanie do ubezpieczenia starszych osób. Oferty poszczególnych towarzystw ubezpieczeniowych, mogą się bardzo różnić pod tym względem między sobą, zawsze należy zapoznać się z ogólnymi warunkami umowy lub skonsultować się ze specjalistą. Do istotnych czynników, branych pod uwagę przy ustalaniu składki, zalicza się również przebyte choroby, operacje, rodzaj wykonywanej pracy oraz – nie mniej istotne – czy osoba która chce się ubezpieczyć pali papierosy? Osoba niepaląca w oczach towarzystwa ubezpieczenio-

wego w UK, to taka, która nie miała styczności z nikotyną pod żadną postacią przez min 12 miesięcy. Ważne jest także na jaki rodzaj ubezpieczenia na życie się zdecydujemy. Inna stawka będzie obowiązywać w przypadku ubezpieczenia na życie na dany okres (Term Life Insurance), inna w przypadku ubezpieczenia dożywotniego (Whole Of Life). Rodzaje Life Cover Term Life Insurance, to nic innego jak terminowe ubezpieczenie na życie. Jest to jedna z najprostszych form ochrony. Ubezpieczony opłaca składki w systemie miesięcznym lub rocznym. Ubezpieczenia terminowe, są najczęściej zawierane na 10, 20 lub 30 lat – istnieje oczywiście możliwość przedłużenia ubezpieczenia. Przy tym ubezpieczeniu, ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie, jeśli śmierć ubezpieczonego nastąpi w okresie trwania polisy (ubezpieczenia). Kolejną wspomnianą możliwością jest ubezpieczenie Whole Of Life. Jak sama nazwa wskazuje, odszkodowanie będzie wypłacone niezależnie od tego kiedy nastąpi śmierć ubezpieczonego, gdyż polisa chroni nas przez całe życie. Składki są najczęściej opłacane w systemie miesięcznym lub rocznym. Inną możliwością jest ubezpieczenie wspólne (Joint Life Insurance), na przykład małżonków lub partnerów. Jest to nieznacznie tańsza opcja niż oddzielne ubezpieczenie na życie, jednakże odszkodowanie wypłacane jest tylko raz, w przypadku śmierci jednego z partnerów – tego który umrze wcześniej. Warto nadmienić, iż w razie śmierci obojga partnerów w tym samym momencie, np. w wypadku, ubezpieczyciel przyjmie, że jako pierwsza zmarła osoba starsza. Istnieją także różne rodzaje ubezpieczenia na życie, w których suma ewentualnego odszkodowania w razie śmierci, rośnie z roku na rok (Increasing Term Life Insurance). Składki przy takim ubezpieczeniu są oczywiście wyższe, lecz również kwota wypłacona rodzinie po śmierci ubezpieczonego, jest wyższa. Można także ubezpieczyć się na życie malejąco (Decreasing Term Life Insurance). Jest to forma ubezpieczenia dla osób, które posiadają kredyt hipoteczny – kwota wypłaconego odszkodowania będzie pokrywać pozostałą do spłaty kwotę kredytu. Mixer / issue 5 / 2016

41


Warto podkreślić, że niezależnie od rodzaju ubezpieczenia na życie, ubezpieczyciel nie wypłaci odszkodowania jeśli śmierć nastąpi w wyniku samobójstwa w przeciągu 1-2 lat od zawarcia ubezpieczenia lub jeżeli klient pisał nieprawdę wypełniając formularz medyczny. Cena ubezpieczenia na życie w UK Składki przy różnych typach ubezpieczenia na życie, mogą się bardzo różnić między sobą, w zależności od wyboru towarzystwa ubezpieczeniowego i czynników opisanych wyżej. Generalnie składki zaczynają się od 5 £ miesięcznie, co oznacza że dzienny koszt utrzymania polisy wynosi 16 pensów – mniej niż za gazetę. Jest to mały wydatek biorąc pod uwagę korzyści płynące z tego tytułu. Świadomość, że rodzina będzie zabezpieczona w przypadku śmierci głównego żywiciela, jest tutaj koronnym argumentem. Tanie ubezpieczenie na życie w Anglii jest zatem możliwe, trzeba tylko znaleźć rzetelną firmę finansową. Warto przyjrzeć się bliżej ofercie brytyjskich ubezpieczeń na życie. Można wybierać spośród wielu dostępnych wariantów i dostosować rodzaj ubezpieczenia do swoich potrzeb. Przed podjęciem ostatecznej decyzji, można także zasięgnąć informacji w miejscu zatrudnienia – część pracodawców ubezpiecza swoich pracowników na wypadek przedwczesnej śmierci w miejscu pracy lub poza nim. Taka opcja również może być korzystna, ale najczęściej opiewa na bardzo małe sumy i należy także pamiętać, iż wygasa wraz z zakończeniem pracy dla danego pracodawcy.

42

Mixer / issue 5 / 2016

Podsumowanie Mnogość ubezpieczycieli i wielość wariantów ubezpieczenia na życie sprawia, że decyzja – „które ubezpieczenie wybrać?” – nie jest prosta. Na szczęście wiele firm finansowych oferuje swoje konsultacje „na koszt firmy”. Dlatego warto wybrać się do jednej z nich, gdyż z wielu ubezpieczycieli na rynku i z masy oferowanych produktów ubezpieczeniowych, firmy finansowe pomogą nam wybrać rozwiązanie, które najbardziej do nas pasuje. Przy tym, należy wystrzegać się wizyty u przedstawiciela konkretnego towarzystwa ubezpieczeniowego, ponieważ taki przedstawiciel zaprezentuje nam ofertę tylko jednego ubezpieczyciela. Pamiętajmy że korzystając z usług brokera musimy upewnić się, że jest to firma regulowana przez FCA (Financial Conduct Authority). Jest to dla nas zapewnienie, że firma działa legalnie, zgodnie z wymogami i standardami rynku brytyjskiego. Warto również sprawdzić od jak dawna firma działa na rynku, jeżeli funkcjonuje od roku lub krócej, należy zachować ostrożność. Nie zaszkodzi też zapoznać się z IDD (Initial Disclosure Document), które powie nam więcej o zakresie usług oraz podstawach prawnych działalności firmy. Dokument ten powinien posiadać broker, z którym rozmawiamy. Wpisując więc w wyszukiwarkę np. „ubezpieczenie na życie Londyn” lub inne podobne hasło, należy zerknąć czy firma która nam się wyświetliła spełnia te podstawowe kryteria. Profit Tree Limited


挀攀

欀 搀 ⸀甀 搀䰀琀 ⸀挀漀 爀攀愀 愀搀 攀䈀 爀攀 氀愀最 攀䈀 嘀椀氀 愀最 椀猀栀 椀氀氀 倀漀氀 栀嘀 洀⼀ 氀椀猀 ⸀挀漀 倀漀 戀漀漀欀

昀愀

倀椀攀爀漀最椀 刀甀猀欀椀攀

倀椀攀爀漀最椀 圀椀攀樀猀欀椀攀

倀椀攀爀漀最椀 稀 䬀愀瀀甀猀琀ԁ 椀 䜀爀稀礀戀愀洀椀

䐀甀洀瀀氀椀渀最猀 眀椀琀栀 倀漀琀愀琀漀 愀渀搀 匀漀昀琀 䌀栀攀攀猀攀

䐀甀洀瀀氀椀渀最猀 眀椀琀栀 倀漀琀愀琀漀 愀渀搀 匀愀甀猀愀最攀

䐀甀洀瀀氀椀渀最猀 眀椀琀栀 匀愀甀攀爀欀爀愀甀琀 愀渀搀 䴀甀猀栀爀漀漀洀猀

䐀甀洀瀀氀椀渀最猀 眀椀琀栀 倀漀爀欀 愀渀搀 伀渀椀漀渀

䬀爀漀欀椀攀琀礀 稀 匀攀爀攀洀 吀礀瀀甀 䜀爀攀挀欀椀攀最漀 椀 匀稀瀀椀渀愀欀椀攀洀

䬀爀漀欀椀攀琀礀 䴀攀欀猀礀欀愀䐁猀欀椀攀

䬀爀漀欀椀攀琀礀 稀 䜀爀稀礀戀愀洀椀 椀 匀攀爀攀洀

䬀爀漀欀椀攀琀礀 稀 䬀愀瀀甀猀琀ԁ 椀 䜀爀稀礀戀愀洀椀

䌀爀漀焀甀攀琀琀攀 眀椀琀栀 匀瀀椀渀愀挀栀 愀渀搀 䜀爀攀攀欀 匀琀礀氀攀 䌀栀攀攀猀攀

䴀攀砀椀挀愀渀 匀琀礀氀攀 䌀爀漀焀甀攀琀琀攀

䌀爀漀焀甀攀琀琀攀 眀椀琀栀 䴀甀猀栀爀漀漀洀猀 愀渀搀 䌀栀攀攀猀攀

䌀爀漀焀甀攀琀琀攀 眀椀琀栀 匀愀甀攀爀欀爀愀甀琀 愀渀搀 䴀甀猀栀爀漀漀洀猀

䬀爀漀欀椀攀琀礀 稀 䴀椀ᤁ猀攀洀

䬀爀漀欀椀攀琀礀 稀 䬀愀瀀甀猀琀ԁ 椀 䴀椀ᤁ猀攀洀

䌀爀漀焀甀攀琀琀攀 眀椀琀栀 倀漀爀欀Ⰰ 伀渀椀漀渀 愀渀搀 䌀愀爀爀漀琀

䜀甀氀愀猀稀  䜀漀甀氀愀猀栀

䐀攀瘀漀氀愀礀

䐀甀洀瀀氀椀渀最猀 眀椀琀栀 倀漀琀愀琀漀 愀渀搀 匀漀昀琀 䌀栀攀攀猀攀

䄁愀稀愀渀欀椀

倀愀猀琀愀 眀椀琀栀 匀愀甀攀爀欀爀愀甀琀Ⰰ 匀愀甀猀愀最攀 愀渀搀 伀渀椀漀渀

䈀椀最漀猀

吀爀愀搀椀琀椀漀渀愀氀 倀漀氀椀猀栀 匀愀甀攀爀欀爀愀甀琀 匀琀攀眀

倀椀攀爀漀最椀 稀 䴀椀ᤁ猀攀洀

䬀漀琀氀攀琀礀 䴀椀攀氀漀渀攀 稀 倀椀攀挀稀愀爀欀愀洀椀 倀漀爀欀 䴀椀渀挀攀搀 䴀攀愀琀 匀琀攀愀欀 眀椀琀栀 䴀甀猀栀爀漀漀洀猀

䜀漀䈁ԁ戀欀椀 䌀愀戀戀愀最攀 䰀攀愀瘀攀猀 猀琀甀昀昀攀搀 眀椀琀栀 刀椀挀攀 愀渀搀 倀漀爀欀

吀㨀  ㈀ 㠀 㠀㌀㄀ 㠀 ㌀         倀漀氀椀猀栀嘀椀氀氀愀最攀䈀爀攀愀搀⸀挀漀⸀甀欀

Mixer / issue 5 / 2016

43


BIBLIOTEKA

autor

Kinga Michalska Powoli zaczyna docierać do nas smutna prawda o tym, że lato dobiegło końcowi, a więc że okulary przeciwsłoneczne i orzeźwiające napoje trzeba będzie zamienić na ciepłe kurtki i rozgrzewającą herbatę. Warto jednak pamiętać o tym, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Jesień to przecież świetny czas na czytanie książek. Być może nawet o wiele lepszy od lata. Nie rozpraszają nas wakacyjne wyjazdy i upały odbierające nam siły do podejmowania jakichkolwiek działań. W końcu możemy spokojnie usiąść i oddać się lekturze. Tym razem przygotowałam cztery książkowe propozycje, które przeniosą was w niesamowite miejsca. Dzięki temu pożegnanie z latem będzie nieznacznie prostsze.

P

N

J

N

o pierwsze – Zjednoczone Emiraty Arabskie. O czym pomyśleliście, kiedy przeczytaliście nazwę tego państwa? O ropie? Islamie? A może o skąpanym w złocie szejku? Przyznajcie szczerze. Emiraty stanowią dla większości Europejczyków wyjątkowo tajemnicze miejsce na ziemi. Nie są celem wakacyjnych wyjazdów ani punktem, do którego zmierzamy w poszukiwaniu lepszego życia. Właśnie dlatego dobrze jest przynajmniej o nich poczytać. Ze swojej strony zachęcam do sięgnięcia po książkę Aleksandry Chrobak - „Beduinki na Instagramie”, dzięki której dowiecie się o kilku przydatnych umiejętnościach. Między innymi o tym, jak rozpoznać prawdziwego szejka wyłącznie po tablicach rejestracyjnych . Jak się okazuje Emiraty są krajem, w którym tradycja przeplata się ze zdobyczami najnowszych technologii. Facebook i Instagram pomagają w zawieraniu nowych znajomości, a klimatyzacja to nie wyraz luksusu, ale absolutna konieczność.

eżeli Bliski Wschód jednak was nie pociąga, to proponuję przeniesienie się nad polskie morze i do… Hiszpanii! To właśnie w te miejsca traficie za sprawą najnowszej powieści Anny Karpińskiej. „Przekonaj mnie, że to ty” urzeka niesamowitym klimatem. Historię opisywaną na kartach książki poznajemy z dwóch perspektyw – matki i córki. Wszystko zaczyna się od niespodziewanej śmierci głowy rodziny. Urszula nie potrafi pozbierać się po utracie męża, a wkraczająca w dorosłe życie Edyta musi dokonać kilku ważnych wyborów. W tle rodzinny pensjonat, szum morza i flamenco. Anna Karpińska kolejne powieści pisuje przy kuchennym stole. Najprawdopodobniej musi to być bardzo wygodny stół, skoro światło dzienne ujrzało już prawie dziesięć książek, a każda z nich potrafi zaskoczyć. „Przekonaj mnie, że to ty” wzrusza i bawi. Pozwala również uwierzyć w to, że na zmiany nigdy nie jest za późno.

44

Mixer / issue 5 / 2016

ie można nie przyznać racji tym, którzy uważają, że jesień ma w sobie to „coś”. Sprawia, że wiele osób nabiera ochoty na czytanie kryminałów i historii mrożących krew w żyłach. Dzisiaj mam propozycję w sam raz dla wielbicieli twórczości Arthura Conan Doyla. „Londyn w czasach Sherlocka Holmesa” Krystyny Kaplan to publikacja przybliżająca City z przełomu XIX i XX wieku. Dzięki niej czytelnik dowie się nie tylko o pierwszej linii metro i licznych udogodnieniach, dzięki którym w mieście żyło się lepiej, ale także o grasującym w dzielnicy Whitechapel Kubie Rozpruwaczu i żałobie po śmierci najsłynniejszego detektywa. Warto dodać, że żałoba ta doprowadziła w końcu do wskrzeszenia Holmesa. Książka została wydana na kredowym papierze. Duża liczba fotografii sprawia, że czytelnik wiele rzeczy może zobaczyć nieomal na własne oczy. Polecam wszystkim miłośnikom tego, co bezpowrotnie przeminęło.

a koniec naszej literackiej podróży przenosimy się w czasie do Polski końca lat pięćdziesiątych. Wbrew pozorom nie będzie szaro i ponuro, a raczej… jazzowo! Wszystko to za sprawą Włodzimierza Kowalewskiego i jego książki „Excentrycy”, która skrywa niesamowitą opowieść o ucieczce od marazmu i monotonii. Do osiadłej w Ciechocinku dentystki i śpiewaczki przyjeżdża z Anglii starszy brat. Wyjechał przed wojną jako muzyk w orkiestrze tanecznej, a powraca opętany jazzem. Zaskakująco szybko znajduje ludzi, którzy chcą grać razem z nim. Książka urzeka swoim klimatem i zaraża miłością do muzyki. Jeżeli będzie wam mało, to polecam jej ekranizację w reżyserii Janusza Majewskiego, z Maciejem Sthurem i Sonią Bohosiewicz w rolach głównych. Warto obejrzeć.


Mixer / issue 5 / 2016

45


KALENDARZ WYDARZEŃ

KALENDARZ WYDARZEŃ MIXER MEDIA GROUP

PAŹDZIERNIK 2016

LISTOPAD 2016

22.10.2016 SOBOTA

Koncert GRABEX WINDOWS MIXER HIT FESTIVAL - II EDYCJA Koncert Ania Wyszkoni – 20 Lat Na Scenie w Londynie oraz Feel – 10 Lat Na Scenie Miejsce: Indigo at the O2 Arena Godzina: 18:00 Bilety: www.mixerhitfestival.co.uk

29.10.2016 SOBOTA

Londyńska premiera spektaklu „Berek czyli Upiór w Moherze” Miejsce: The Mermaid Theatre Godzina: 17:00 oraz 20:00 Produkcja: TEATR KWADRAT Tekst: Marcin Szczygielski Zagrają: Ewa Kasprzyk, Paweł Małaszyński, Marta Żmuda Trzebiatowska, Marcin Kwaśny Bilety: www.polskiteatr.co.uk

11.11.2016 - PIĄTEK

Koncert GRABEX WINDOWS MIXER HIT FESTIVAL - III EDYCJA Dzień Niepodległości i koncert GOLEC UORKIESTRA w Londynie Support: Honorata Skarbek Miejsce: Indigo at the O2 Arena Godzina: 18:00 Bilety: www.mixerhitfestival.co.uk

Zaśpiewajcie razem z nami. Koncert Ani Wyszkoni i zespołu Feel w Londynie już wkrótce! Jeśli jeszcze nie dotarła do Was wieść o koncertach organizowanych przez Mixer Media Group, Spieszymy poinformować, że kolejna edycja Grabex Windows MIXER HIT FESTIVAL już tuż tuż. Do Indigo w O2 ARENA zapraszamy na koncert wspaniałej wokalistki Ani Wyszkoni. Artystka świętować będzie z nami 20- lecie kariery muzycznej. Atrakcją tego wieczoru będzie też występ zespołu FEEL, który na scenie muzycznej zaistniał już 10 lat temu. Zapraszamy 22 października 2016 o godzinie 18.00 (sobota) Bilety (jeszcze!) w sprzedaży na www.mixerhitfestival.co.uk oraz w sieci sklepów „Kujawiak” „Delight Wędlinka” oraz ”Polish Deli” na Hammersmith

Mixer Media Group przygotował dla Was jeszcze kilka niespodzianek na ten i kolejny rok. Szczegóły wkrótce na łamach Mixer Magazine oraz na stronie www.mixergroup.co.uk O naszych wydarzeniach usłyszycie także na antenie MIXER RADIO – TYLKO POLSKA MUZYKA. Przełączcie się na www.mixerradio.co.uk. Codziennie do wygrania bilety na koncerty oraz spektakle teatralne. 46

Mixer / issue 5 / 2016


Mixer / issue 5 / 2016

47



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.