3 minute read

Ogrodowe maszyny na dobrym torze

Globalne raporty dotyczące wzrostów na rynku sprzętu do pielęgnacji ogrodów, które w zależności od metodologii i wybranej kategorii wahają się w przedziale 4-7% rocznie (nie licząc robotów koszących) nie powinny być wielkim wyzwaniem na polskim rynku, który – startując ze stosunkowo niskiego pułapu w porównaniu z krajami Europy Zachodniej – ciągle charakteryzuje się sporym potencjałem

TEKST: MICHAŁ GRADOWSKI

Advertisement

WWedług danych firmy badawczej Market and Research globalny rynek narzędzi i sprzętu do pielęgnacji ogrodów (z uwzględnieniem narzędzi ręcznych, urządzeń zmechanizowanych i asortymentu do nawadniania) wart był w 2020 r. 274 mld dolarów, a wzrosty w następnych pięciu latach mają osiągać poziom 3,9% rocznie. Z kolei jak podaje Outdoor Power Equipment Institute – powołując się na Constellation Data Solutions, firmę oferującą oprogramowanie dla dealerów sprzętu zmechanizowanego – na podstawie danych zebranych od ponad 1200 dealerów możemy stwierdzić, że

początek sezonu był bardzo udany. Wzrost ogólnej sprzedaży w kwietniu, w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku, wyniósł 37%. Amerykańska perspektywa może być oczywiście myląca, bo w Polsce pogoda studziła w kwietniu nastroje dealerów. Rok 2020 nie jest też najlepszy do miarodajnych porównań, ale jeśli nawet na rozwiniętym rynku możliwe są tak duże wzrosty, to wydaje się, że w Polsce ciągle jest się gdzie „rozepchnąć”.

Niekwestionowanym liderem jeśli chodzi o rozwój oferty i wzrost popularności jest segment urządzeń napędzanych akumulatorami. Coraz dłuższy czas pracy i szybsze ładowanie, jeszcze większy nacisk na ergonomię i rozbudowywanie gamy urządzeń napędzanych tym samym akumulatorem systematycznie zwiększa atrakcyjność tej grupy produktowej dla konsumentów. W przypadku jakich Według danych firmy badawczej Data Bridge Market Research rynek kosiarek zautomatyzowanych będzie się rozwijał w tempie 12,3% rocznie aż do 2028 roku

jeszcze kategorii możemy liczyć na wzrosty sprzedaży w kolejnych latach?

ROBOTY PRZYSPIESZAJĄ

Ciągle nie zwalnia rozwój rynku robotów koszących, które jeszcze kilkanaście lat temu wydawały się produktem dla wąskiego grona najzamożniejszych klientów, raczej średnio dostosowanym do potrzeb rodzimych konsumentów. O ile w krajach o starzejących się społeczeństwach i znacznie większej zasobności portfela (np. w Skandynawii) popularność robotów miała mocne podstawy, o tyle wydawało się, że w Polsce chętnych, aby zrezygnować z przyjemności koszenia mocną kosiarką spalinową czy jazdy traktorkiem ogrodowym będzie raczej niewielu. Nic bardziej mylnego.

Warto przypomnieć, że pierwszego robota koszącego wprowadziła na rynek Husqvarna już w 1995 roku i od tego czasu może się pochwalić ponad 2 milionami tych urządzeń sprzedanych na całym świecie. Według danych firmy badawczej Data Bridge Market Research rynek kosiarek zautomatyzowanych będzie się rozwijał w tempie 12,3% rocznie aż do 2028 roku, a jego aktualna wartość szacowana jest na 803,9 mln USD i wzrośnie do ponad 2 mld USD do roku 2028.

Analitycy Data Bridge Market Research podają kilka powodów, które będą sprzyjać rozwojowy tego segmentu. Wśród nich znajdziemy

upowszechnienie sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego na całym świecie, szybki rozwój nowoczesnych technologii wpływających na jakość kolejnych generacji robotów koszących oraz coraz większe znaczenie produkowania maszyn przyjaznych dla środowiska – napędzanych przez akumulatory i wolnych od hałasu. Wśród barier rozwojowych wymieniane są natomiast ciągle wysokie koszty zakupu i instalacji oraz fakt, że zautomatyzowane kosiarki są mało „elastyczne”, zaprogramowane do koszenia konkretnie określonego obszaru.

Według Data Bridge Market Research dominacja Europy pod względem sprzedaży zautomatyzowanych kosiarek do trawy jest niezagrożona, bo produkt ten na dobre zakorzenił się już w świadomości konsumentów w tym regionie, a stosunkowo duża populacja gwarantuje stabilny wzrost.

RYNEK TRAKTORÓW OGRODOWYCH – 5% WZROSTY DO 2025

Nie tak spektakularnych, ale stabilnych wzrostów można się spodziewać – zdaniem analityków z firmy The Business Research Company – także w przypadku traktorów ogrodowych. Szacuje się, że światowy rynek kosiarek samojezdnych wzrośnie z 11,7 mld USD w 2020 r. do 12,46 mld USD w 2021 r., przy założonej rocznej stopie wzrostu na poziomie 6,5%. Najwięksi na świecie producenci tych maszyn są na etapie reorganizacji swojej działalności i wychodzenie z skutków COVID-19 – problemy z dostawami podzespołów, rosnące koszty transportu czy okresowe przerwy w zakładach produkcyjnych to wyzwania operacyjne, z którymi muszą się zmierzyć. Niemniej i na tym rynku oczekuje się corocznych wzrostów na poziomie 5%, co oznacza, że wartość kategorii dobije do poziomu 15,14 mld dolarów już w 2025 roku.

NIEWYKORZYSTANY POTENCJAŁ

Jaka jest przyszłość kategorii sprzętu zmechanizowanego w naszej części Europy? Ciągle mamy jeszcze duże pole do popisu, w porównaniu z rynkami krajów Europy Zachodniej. Jak diagnozowali eksperci Euromonitor International, w specjalnym raporcie przygotowanych na targi „My Plant and Garden” w Mediolanie – ogrodnictwo to już dojrzały rynek w większości krajów Europy Zachodniej, w związku z czym trudno oczekiwać spektakularnych wzrostów. Zupełnie inaczej jest w krajach Europy Wschodniej, gdzie branża wciąż wykazuje niewykorzystany potencjał. Eksperci EI jako przykłady krajów o dużym potencjale wzrostu podają Rumunię i Polskę, gdzie ogrodnictwo rozwija się w szybkim tempie i ma duże możliwości – m.in. dlatego, że polscy konsumenci wciąż chętnie szukają terenów zielonych poza centrum miasta i chcą, aby była to przestrzeń do wypoczynku utrzymana w dobrym stanie, a to napędza popyt na sprzęt ogrodniczy. 

This article is from: