6 minute read

DARIA SIERACKA FUNDACJA WANDALISTKI Kobiety w górach

Prestiżowa rozmowa

FUNDACJA WANDALISTKI Kobiety w górach

Advertisement

W wielu życiowych sytuacjach można przekonać się, iż kobiety są górą! Konkretne, stanowcze, niezrażające się niepowodzeniami, uparcie dążące do wyznaczonego celu. Ambitne polskie alpinistki, himalaistki, taterniczki, kobiety zajmujące się wspinaczką wysokogórską promuje i wspiera nowo założona Fundacja Wandalistki, nawiązująca do ikony kobiecego himalaizmu – Wandy Rutkiewicz. O istotnych założeniach i celach fundacji rozmawiam z jej prezeską, kobietą zakochaną w górach, ich mistycyzmie i wolności – Darią Sieracką.

rozmawia: Magdalena Ciesielska zdjęcia: Florence Gross, Olivier Baron oraz prywatne materiały Darii Sierackiej

DWanda Rutkiewicz

ario, jak narodził się pomysł na stworzenie Fundacji Wandalistki?

DARIA SIERACKA: Od 6 lat prowadzę blog Kobieta Górom, na którym propaguję kobiece działania w górach i opowiadam o górach z kobiecego punktu widzenia. Wnikliwie śledzę też środowisko wspinaczkowe w Polsce i im bardziej zagłębiam się w ten świat, tym coraz bardziej dociera do mnie, jak mocno kobiece sukcesy są przemilczane i niezauważane. Dlatego z jeszcze większą mocą postanowiłam na kanałach Kobieta Górom propagować nasze polskie alpinistki, himalaistki, wspinaczki i taterniczki. Od ponad roku prowadzę z nimi rozmowy LIVE, podczas których nierzadko okazuje się, że kobiety nie tylko nie są zauważane, ale nie są też w żaden sposób wspierane. Często, aby móc osiągać więcej, muszą jeszcze bardziej i mocniej udowadniać, że są tego warte, a ponadto często najzwyczajniej w świecie, aby móc zrobić coś więcej, brakuje im finansów, do których również mają utrudniony dostęp. Dlatego postanowiłam stworzyć fundację, która oprócz tego, że będzie wspierać kobiety w sportach górskich finansowo, to będzie również pomagać w promowaniu i nagłaśnianiu kobiecych sukcesów i sylwetek nierzadko bardzo utalentowanych polskich wspinaczek.

Mamy w Polsce wiele dziewczyn

Prestiżowa rozmowa

bardzo ambitnych, z dużymi aspiracjami, którym można i – według mnie – trzeba podać rękę.

Nieprzypadkowo 30. rocznica śmierci ikony kobiecego himalaizmu zbiegła się z powstaniem Wandalistek. Dlaczego?

Tak naprawdę formalnie fundacja powstała w sierpniu 2021 roku, jednak trochę czasu potrzebowała na tzw. „rozruszanie się”. Kiedy sejm ustanowił 2022 rok rokiem Wandy Rutkiewicz, to do końca 2021 roku fundacja działała po cichu, aby móc ruszyć pełną parą z początkiem roku swojej patronki, od której czerpie siłę i determinację w działaniu.

Jaka jest główna idea fundacji? Co przyświeca Wandalistkom?

Wandalistki to górskie aktywistki, które chcą działać, by budować przestrzeń i tworzyć możliwości dla kobiet w górach. Przez dialog, współpracę, wiedzę i finansowanie. Fundacja jest po to, aby z jednej strony wspierać te dziewczyny, które już się

realizują w górach, a z drugiej szukać młodych talentów i dawać szansę tym, które

mają potencjał. W jednym i drugim przypadku poprzez wsparcie w szkoleniach, treningach, wyjazdach, wyprawach możemy dać szansę na powrót polskich taterniczek i alpinistek do światowej czołówki, a także wychowywać nowe pokolenia himalaistek.

Fundacja planuje pomagać kobietom stawiającym czoła nierównościom, dołkom finansowym i zdrowotnym. Zawsze mając w pamięci, że niezależność, szacunek i równość to nie zaszczyty, a elementarne prawa człowieka.

Czy kobiety uprawiające sporty ekstremalne, do których niewątpliwie należy wspinaczka wysokogórska, są traktowane na równi z mężczyznami?

W Polsce niestety nie. Wciąż po tych wielu latach uważa się, że kobiety są słabsze, mniej zdolne, gorzej sobie radzą w ekstremalnych warunkach i nie dają sobie rady w stresujących sytuacjach. Oczywiście biologii nie oszukamy i rzeczywiście jesteśmy fizycznie słabsze, co nie oznacza, że gorsze, a wręcz przeciwnie. Często jesteśmy bardziej wytrzymałe, cierpliwsze i lepiej potrafimy ocenić ryzyko.

Daria Sieracka

22 Uważamy, że pora podważyć stereotypowe podejście, w któPrestiżowa rym kobieta w najlepszym razie stanowi tło męskiego sukrozmowa cesu, a w najgorszym patrzy się na nią z pobłażaniem, suge-

rując, że wyznaczając sobie ambitne cele wspinaczkowe, porywa się z motyką na słońce. Będziemy mówić głośno o sukcesach, planach i celach wspinaczek, odczarowując poczucie, że kobiet w górach wysokich nie ma.

Wspinaczka męska jest wszechobecna, mocno popularyzowana przez tuzy środowiska górskiego i media. Jeśli środowisko nie celebruje osiągnieć wielkich matek polskiego himalaizmu, pomija milczeniem ich sukcesy, to raczej młode dziewczyny, kobiety nie mają skąd czerpać inspiracji, nie mają wzorców, autorytetów, nie widzą się w wysokich górach. Nasza fundacja chce to zmienić, inspirować kobiety do górskich działań, wspierać je na wielu poziomach i promować ich działania.

Znasz z autopsji górskie wyprawy. Jak najlepiej się do niech przygotować? Jeżeli mówimy o wyprawach w góry wyższe niż Tatry, jak Alpy czy Kaukaz, to najlepiej zacząć od bywania w górach polskich w zimowych warunkach. A przede wszystkim najlepiej rozpocząć od ukończenia kursu turystyki zimowej. Dobrze jest też zadbać o dobrą formę fizyczną, bo bez niej ani rusz. (śmiech)

Za co kocha się góry? Czym dla Ciebie jest pasja wspinaczkowa?

Hmm… myślę, że głównie kocha się góry za tę wolność, którą nam wszystkim dają, za bliskość z naturą, za radość z każdej najmniejszej rzeczy i czynności – z tego że pijemy ciepłą herbatę, że możemy się przez chwilę ogrzać, że przestaje wiać silny wiatr i słyszymy ciszę. Ja dzięki wspinaczce po prostu czuję, że żyję i za każdym razem przekonuję się, że mogę więcej niż myślałam, więc jest to też jakiś rodzaj przekraczania barier i sprawdzania siebie. A bycie w górach to dla mnie niezmierzone szczęście i spokój, jakiś mistycyzm, dzięki któremu czuję, że jestem tu i teraz, nie ma tej rzeczywistości i problemów, które mam na dole. Góry są więc wielką odskocznią od dnia codziennego, chaosu, tempa i konsumpcjonizmu, których tak bardzo nie lubię.

Czy przydarzyła Ci się ekstremalna sytuacja podczas ekspedycji?

Może nie ekstremalna, ale bardzo niebezpieczna. Zdarzyła się na mojej pierwszej wyprawie w góry wyższe niż Tatry. Na Mont Blanc, podczas trawersowania kuluaru śmierci (Grand Couloir), zaatakowała nas lawina kamieni. Jedyne co w takiej chwili można zrobić, to szybko znaleźć miejsce w skałach i maksymalnie się w nich schować, tak aby kamienie nas ominęły. Ja niefortunnie znalazłam się w punkcie, który nie osłonił mnie w 100% i oberwałam kamieniami w głowę i plecy. Miałam kask, więc

Prestiżowa rozmowa

na szczęście nic wielkiego się nie stało, ale bardzo szybko uzmysłowiłam sobie jakim jesteśmy malutkim i nieistotnym elementem dla góry i jakie małe szanse mamy w starciu z takim żywiołem.

Jesteś i prezeską fundacji, i pomysłodawczynią projektu Kobieta Górom. Proszę przybliż – niewtajemniczonym – najważniejsze założenia projektu.

Zarówno blog, jak i pozostałe kanały pod nazwą Kobieta Górom mają na celu propagować kobiece działania w górach oraz w praktyczny sposób ukazywać kobiecą wspinaczkę oraz zdobywanie gór wyższych. Jednocześnie też dzięki tym kanałom walczę ze stereotypami kobiet w górach, obalam kobiece mity, ale przede wszystkim dzielę się swoimi kobiecymi doświadczeniami w górach oraz pokazuję jak wiele mamy wspaniałych i inspirujących alpinistek oraz wspinaczek w Polsce. Grabowieckiej. Po każdym spektaklu będzie można uczestniczyć w spotkaniach skupionych wokół Wandy Rutkiewicz, w których brać udział będą twórczynie spektaklu oraz osoby znające naszą himalaistkę.

Czy kobiety, będąc w grupie, bardziej się motywują, wspierają i czy stają się wówczas odważniejsze?

Zdecydowanie tak! Czują się pewniej i przede wszystkim na równi, wiedzą, że nie muszą nic udowadniać, że mogą po prostu robić swoje. A przy tym łatwiej jest im mówić o tym, co im doskwiera, bo wiedzą, że druga strona to doskonale zrozumie, często wręcz przyziemne kwestie jak np. potrzeby fizjologiczne. (śmiech)

Wiem, że Wandalistki będzie można spotkać nie tylko na szlakach górskich. Co planujecie, również w Poznaniu? Oprócz kobiecych wypraw górskich, na ten rok planujemy wiele wydarzeń kulturalnych, m.in. tournée ze spektaklem „Wanda” z Teatru Polskiego w Bielsko-Białej. Wspaniały spektakl o Wandzie Rutkiewicz stworzony w 100% przez kobiety, w reżyserii Marii Sadowskiej i Joanny

W Poznaniu rozpoczynamy to tournée już w kwietniu. Wraz z Kinem Muza zapraszamy również na pierwszy i jedyny w Polsce Przegląd Kobiecych Filmów Górskich i Podróżniczych, który odbędzie się w dniach 1-3 kwietnia. Oprócz niezwykle ciekawych filmów poświęconych tematyce kobiecych eksploracji odbędą się również spotkania z inspirującymi polskimi alpinistkami i wspinaczkami.

W jaki sposób można wspierać działalność fundacji?

Fundację można wspierać poprzez stronę internetową www.wandalistki.org oraz można wpłacać darowizny na cele statutowe na nr konta: 53 1090 1362 0000 0001 4842 8143. Wielkim wsparciem dla fundacji będzie po prostu rozesłanie w świat informacji, że taka fundacja powstała oraz uczestniczenie w naszych wydarzeniach, do czego gorąco zachęcamy!

This article is from: