Na fotografiach, które otrzymaliśmy od Sybiraków, stanowią oni część przedwojennego Białegostoku: spacerują, piknikują w parku, przytulają dziecko, jadą samochodem, uśmiechają się do siebie. Chodzą tymi sami ulicami, którymi wędrujemy dzisiaj. Ich adresy, to nazwy ulic i numery domów z naszego sąsiedztwa.
---
Na wystawie "Mój adres: Białystok" pokazujemy przenikanie się tych dwóch perspektyw: miasta opuszczonego przez tysiące zesłańców, sprzed ponad 70 lat, i miasta współczesnego, które swój charakter zawdzięcza m.in. ich heroizmowi, determinacji, odwadze, z jaką przeszli jedno z najważniejszych doświadczeń, deportację. Dlatego na tle współczesnych Plant biesiaduje grupa przyjaciół z lat 30-tych XX wieku, Prezydent Nowakowski stoi pod „błękitnym wieżowcem”, a samochód z robotnikami, zmierzający w stronę Dojlid, zatrzymuje się na ruchliwym dziś skrzyżowaniu ulic Branickiego i Piastowskiej.
---
Wystawa zrealizowana została we współpracy z Samorządem Studentów Politechniki Białostockiej