Nr 1 (1)/2009 kwiecień ISSN
Dlaczego nie wszyscy lubią germanistów? (str. 16)
O mieszkaniach studenckich i nie tylko... (str. 20)
Ty też płacisz obowiązkowy podatek na Kościół! (str. 33)
Wywiad z Pawłem Rańdą (str. 48)
Bohaterka numeru:
K arolina Cicha Największy talent wykonawczy w kraju (str. 10)
Spis treści
Szklanym Okiem
Zapowiedzi kulturalne
4
Obudź w sobie nowy styl
8
Podobno na początku był Chaos. Jedno wielkie nieporozumienie, nietrwały byt, coś, co dopiero się rodziło. Wszystko, co dopiero powstaje, ma cechy nieznanej przygody, niespodziewanego spotkania,
Publicystyka
a przede wszystkim kuszącej tajemnicy Tworze-
Karolina Cicha – kobieta-oriekstra
10
nia. Najpiękniejszy w tym wszystkim jest właśnie
Mało kto lubi germanistów
16
Szał Twórczy – kreowanie, zmienianie… współpraca
Koszmarów cztery pary
20
Boom na wymiany studenckie
22
wspólnego sposobu, by to co ulotne i nietrwałe prze-
Fotoplastykon
26
lać na biały papier, spojrzenie, które zniesie wszystko
Kultura
z ludźmi… ostra wymiana zdań, godziny przesiedziane przed komputerem, dłonie i myśli, które szukają
- nawet surowy i niezadowolony wzrok przełożonego! Emocje – nic życiu nie dodaje takiego koloru jak radość ze wspólnie osiągniętego celu!
Bez prądu też może być ciekawie
28
Muzyka ponad definicjami
30
Ty też płacisz podatek na Kościół
33
pującym zadaniem. A tworzenie czegoś takiego jak
Recenzje
34
Miesięcznik, i to STUDENCKI, jest zadaniem arcytrud-
Felietony
Panowie i Panie, nie ma co się oszukiwać. Tworzenie czegokolwiek jest bardzo trudnym i wyczer-
nym. Dlatego z tego miejsca chylę czoła przed tymi wszystkimi, dzięki którym to czasopismo powstało.
ą, ę przez bibułkę Niepewności O poranku! Choroby służby zdrowia Waga piórkowa ciężka
41 42 43 44 45
Skoro nawet nasz świat wyłonił się z Chaosu i całkiem nieźle się trzyma, to jestem pewna, iż wspólne dzieło ludzi młodych i ambitnych będzie nowym, świeżym spojrzeniem na te niełatwe, bo przecież nasze sprawy. Oddajemy w Wasze ręce pierwszy numer „Kontrastu” z nadzieją, że odnajdziecie w nim przede
Sport
wszystkim dobre Słowo, ciekawą myśl, nowy sposób
W drodze po mistrzowstwo świata
46
patrzenia na świat. Podobno na początku był Cha-
Na igrzyskach była „dobra żyła”
48
os. Podobno. Wielu wierzy jednak, że to nie Chaos
Gwardia – reaktywacja
52
Jak kobiety w piłkę grały
54
Street Photo
55
„Kontrast” miesięcznik studentów Uniwersytetu Wrocławskiego przy Instytucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej ul. F. Joliot-Curie 15 50-383 Wrocław e-mail: kontrast.wroclaw@gmail.com http://www.kontrast-wroclaw.phorum.pl
ukształtował nasz świat lecz Słowo. My trzymamy się właśnie tej drugiej wersji. Joanna Figarska
Redaktor naczelna: Joanna Figarska Zastępcy: Ewa Orczykowska
Michał Wolski
Redakcja: Jakub Belina-Brzozowski Ewa Fita Dorota Lesiak Ewa Orczykowska Anna Sabat
Marta Bubula Kuba Bocian Adrian Fulneczek Katarzyna Janowska Katarzyna Łazarska Szymon Makuch Paulina Pazdyka Marcin Pluskota Michał Wolski Magdalena Wysoczyńska
Natalia Dudkowiak Paweł Klimczak Aleksandra Michlska Łukasz Porębski
Fotoredakcja: Dabian Białek
Magda Oczadły
Monika Stopczyk
Korekta: Magdalena Dziekońska Magdalena Nowowiejska
Agnieszka Gershendorf Katarzyna Harpak Eliza Orman Aleksandra Otrębska
Grafika: Ewa Rogalska Konsultacja: Studio gRraphique
Jakub Golis
Mariusz Rychłowski
Skład: Michał Wolski
Alicja Kocik Teresa Raniszewska
Joanna Figarska Paweł Kuś Paweł Mizgalewicz Ilona Rodzeń
Patrycja Masny
Opieka: Łukasz Śmigiel
kino
Hańba Przez wiele lat J.E. Coetzee odmawiał słynnym reżyserom zgody na ekranizację swojej powieści. Dopiero precyzyjny i wierny scenariusz Anny-Marii Monticelli spowodował, że zmienił zdanie. John Malkovich w roli głównej i adaptacja najsłynniejszego dzieła laureata literackiej nagrody Nobla - takiej kombinacji nie można przegapić. W filmie Malkovich wciela się w postać egocentrycznego profesora literatury, który wdaje się w romans z młodą studentką, co zmusza go do przewartościowania własnego życia. Hańba w kinach od 22 maja.
Wojna polsko-ruska W maju do kin trafi pierwsza polska powieść... dresiarska. Reżyser Pitbulla, Xawery Żuławski, podjął się zekranizowania powieści Doroty Masłowskiej. Główną rolę w Wojnie polsko-ruskiej powierzono Borysowi Szycowi, który jako dresiarz Silny przeżywa nieprawdopodobne perypetie, związane z pięcioma kolejnymi kobietami. Na ekranie obok Szyca zobaczymy również m.in. Ewę Kasprzyk i Sonię Bohosiewicz. Jak mówi Szyc: „takiego filmu w polskiej kinematografii jeszcze nie było”. Przekonamy się już 22 maja.
Na imię ma Sabine
Anioły i demony Kolejna
bestsellerowa
powieść
Nagrodzony na festiwalu w Cannes dokumentalny por-
Dana Browna w reżyserii Rona Howar-
tret Sabine Bonnaire, 38-latki cierpiącej na autyzm, nakręco-
da (Kod da Vinci, Frost/Nixon) już 15
ny przez jej siostrę – aktorkę Sandrine Bonnaire. Dokumenta-
maja zadomowi się na srebrnych ekra-
cja 25 lat życia Sabine pokazuje ciepłą osobę, której rozwój
nach. Tym razem znawca symboli, Ro-
i liczne talenty zostały zmarnowane przez niewłaściwy system
bert Langdon, zostaje wezwany do po-
opieki zdrowotnej. Po tragicznych pięciu latach spędzonych
łożonego koło Genewy centrum badań
w szpitalu psychiatrycznym, Sabine wraca do domu w Cha-
jądrowych. Jego zadaniem jest zidentyfi-
rente. Film ukazuje nieudolność instytucji powołanych do
kowanie zagadkowego wzoru, który wypa-
opieki nad dotkniętymi chorobą ludźmi oraz dramatyczne
lono na ciele zamordowanego tam fizyka.
konsekwencje, do których może to prowadzić. W kinach od
Langdon odkrywa, że symbol należy do brac-
29 maja.
twa iluminatów - potężnej, aczkolwiek nieistniejącej od 400 lat organizacji walczącej
Antychryst
z Kościołem. Jak się okazuje, przetrwali oni w ukryciu do czasów współczesnych i pa-
Światowej sławy psychiatra (Willem Dafoe) i jego żona
nują straszliwą wendettę. Langdon ma
(Charlotte Gainsbourg), aby ratować małżeństwo, wyjeżdżają do
zaledwie dobę, by zapobiec niewyobrażal-
domku na odludziu... zapowiada się banalnie? Otóż banalnie nie
nej tragedii...
będzie na pewno, bo za reżyserię tego filmu odpowiada sam Lars von Trier, twórca choćby takich obrazów jak Królestwo czy Dogville. Zdjęcia autorstwa nagrodzonego Oscarem Doda Mantle’a (Slumdog – milioner z ulicy) dodatkowo podkręcają atmosferę nerwowego wyczekiwania. Antychryst w repertuarach kin zagości dopiero 29 maja. Na razie do oglądania pozostaje nam oficjalny zwiastun i fenomenalne zdjęcie (po lewej).
teatr
Znowu Szekspir Od 7 kwietnia trwają w Teatrze Współczesnym próby sztuki Król Lear w reżyserii Cezarijusa Grauzinisa. Litewski reżyser, od wielu lat prowadzący własną grupę teatralną, postanowił zburzyć w swojej sztuce linearny rozwój akcji, przeczytać dzieło Szekspira od końca, a przede wszystkim nie ukrywać, że jest to historia odgrywana na scenie i że jej bohaterami są także aktorzy. Grauzinisa najbardziej interesuje stworzenie spektaklu, który byłby świadectwem pewnego procesu, dziennikiem teatralnej podróży, zapisem zmagań z pamięcią i czasem. Premiera spektaklu 5 czerwca.
„Nasze państwo nie ma granic”
Lacrimosa na Kubie Spektakl wrocławskiego
Teatru
Pieśni
Kozła zostanie zaprezentowany
podczas
II Tygodnia Kultury Polskiej, który będzie miał miejsce w stolicy kraju - Hawanie w dniach 4-9 maja. Oprócz samego
przedstawienia,
które pokazane będzie dwukrotnie (8 i 9 maja) na Kubie odbędą się również warsztaty oraz wykłady,
prowadzone
przez dyrektora teatru – Grzegorza Brala.
Takie motto przyświecać będzie 29 Warszawskim Spotkaniom Teatralnym, które odbywać się będą w stolicy w dniach 5-23 maja. Impreza ta jest jednym z najstarszych festiwali teatralnych w Polsce i jednocześnie przeglądem najgłośniejszych przedstawień sezonu. W tym roku Wrocław w Warszawie reprezentowany będzie przez dwa spektakle: Sprawę Dantona Jana Klaty z Teatru Polskiego oraz Bat-Yam – Tykocin, współtworzony przez Wrocławski Teatr Współczesny. Oba pokazane będą w ramach „Polish Theatre Showcase” - pięciodniowej prezentacji polskiego teatru zagranicznym producentom, krytykom i dyrektorom festiwali.
Capitol wyróżniony
Opera
za
trzy
grosze
Teatru
Capitol
w
reżyserii
Wojciecha
Kościelniaka
i choreografii Jarosława Stańka wybrana została najlepszym spektaklem na II Festiwalu Teatrów Muzycznych w Gdyni - otrzymała nagrodę za stworzenie zespołowej kreacji scenicznej. Opera... to inscenizacja, w której bardzo dobra gra aktorska poparta jest świetnie wykonanymi, bardzo trudnymi technicznie utworami wokalnymi, ciekawą i dobrze odegraną warstwą dźwiękową, bardzo plastyczną scenografią i pomysłowo wykorzystaną grą świateł. Główne wyróżnienie na gdyńskim festiwalu opiewa na sumę 20 tysięcy złotych.
Szajba w Polskim
Szajba, nowa propozycja Teatru Polskiego, ma charakter czarnej i absurdalnej political fiction.
Wiktoria, żona dożywotniego premiera Polski, Mistera Ble, żyje w melancholii i poczuciu niespełnienia. Jej mąż intensywnie zajmuje się Polską (choć ona sama zupełnie sobie tego nie życzy) i odkłamywaniem historii. Wybawieniem dla Wiktorii staje się wieść, że Kujawy opanowane zostały przez islamopodobnych terrorystów-separatystów, proklamujących stworzenie Wielkich Kujaw... premiera już 8 maja na Scenie na Świebodzkim.
21st Century Breakdown to tytuł ósmego studyjnego albumu Green Day. Krążek będzie zawierał 18 piosenek i złożą się na niego trzy konceptowe części: Heroes and Cons, Charlatans and Saints oraz Horseshoes and Handgrenades. Płyta ma bowiem w zamierzeniu opowiadać historię dwójki bohaterów: Christiana i Glorii.Płyta ukaże się w sklepach 15 maja. Pod koniec kwietnia do rozgłośni radiowych trafi pierwszy singiel promujący album: Know Your Enemy. Green Day zapowiedział również światowe tournee, które według planów rozpocznie się w lipcu 2009 roku.
ducencki album hiphopowej formacji Beat Brothers. W jej skład wchodzą: O.S.T.R., DJ Chwiał i Little z duetu Returners oraz DJ Haem. „Płyta będzie nosiła tytuł
pracuje nad kolejnym wydawnictwem. Znamy kolejne szczegóły dzieła, które ukaże się w barwach Nuclear Blast. „Kolejny etap tworzenia nowego albumu za nami. Necropolis posiada już
Już 4 maja ukaże się nowa płyta Gabrieli Kulki. Hat, Rabbit to krążek, który z pewnością wiele zmieni. Na pewno „odczaruje” pojęcie muzyki pop w Polsce. Zmieni też sposób postrzegania samej Gaby, która z tym albumem przestaje być artystką solową
konkretny kształt” – mówią
zy
Trible Double” - powiedział
Również Vader w pocie czoła
a
powinniśmy usłyszeć pro-
k
Jeszcze w tym roku
O.S.T.R. w radiowej audycji WuDoo. Zarapują na niej
m.in. Sean Price, Edo.G.,
u
Royce da 5’9”, Reks, El da
Sensei, Large Professor, Ter-
m
manology i prawdopodobnie Evidence. Album ma ukazać się zarówno w Polsce jak i Stanach Zjednoczonych, ale nieznane są jeszcze szczegóły tencjalnych
dotyczące
po-
wydawców.
O.S.T.R. w lutym wydał album O.C.B.
muzycy. – „Dziś kończymy nagrania podstawowych gitar, a po krótkiej przerwie powracamy do studia, by skończyć partie solowe, basowe oraz wokale”. Lider formacji wyjawił ponadto listę utworów, które wypełnią dzieło. Muzycy nagrali również dwa covery, jednak szczegóły wyjawione zostaną później. Regularną dyskografię Vader zamyka Impressions In Blood z 2006 roku.
i prezentuje brzmienie pełnego zespołu. Płyta zawierać będzie trzynaście premierowych piosenek, w tym singlowe Niejasności. Materiał na Hat, Rabbit został nagrany w styczniu tego roku pod czujnym okiem Leszka Kamińskiego. Miksem zajął się Marcin Bors, a mastering zakończono w lutym w nowojorskim Sterling Sound.
Zespół Hey rozpoczął nagrywanie kolejnego studyjnego albumu. Obecnie trwają prace przy rejestracji partii instrumentalnych. Potrwają one do końca kwietnia, wokale natomiast będą nagrywane w maju i czerwcu. Następca Echosystemu najprawdopodobniej ukaże się w połowie października 2009. Za realizację i produkcję odpowiada Marcin Bors, który wcześniej współpracował z Kasią Nosowską przy realizacji jej solowych albumów Unisexblues oraz Osiecka.
Andrzej Pilipiuk – Rzeźnik Drzew
Terry Pratchett – Nacja
Premiera – 15 maja
Premiera – 20 maja
Przetrącony kręgosłup ziemskiej cywilizacji. Ter-
W świecie przypominającym nasz, lecz będącym jego alterna-
roryści. Rewolucjoniści. Łowcy zombiaków. Pokrzyżo-
tywną wersją, wybucha epidemia, w wyniku której większość ludzi
wane szyki. Mroczne śledztwa. Ci wspaniali Kozacy.
ginie, a cywilizacja ulega rozchwianiu. Tymczasem na małej, zagubio-
Widokówka z Petersburga. Szczypta PRL-u. Trochę
nej pośrodku oceanu wyspie, o nazwie Nacja, przy życiu pozostaje na-
po chińskiemu… Trzeszczące granice światów. I spo-
stoletni Mau. Musi się zmierzyć z utratą najbliższych oraz rozpocząć
tkanie ze starym znajomym, doktorem Skórzewskim.
życie na nowo... tyle tylko, że Mau nie jest na wyspie sam... Nacja
Jak to u Pilipiuka: zaskakujące koncepty, solidna porcja
to pełna przewrotnego humoru i niesamowitych przygód opowieść
grozy i humoru. Dwanaście fachowo sprawionych opo-
z gatunku, „co by było, gdyby...”, w której dochodzi do spotkania
wiadań w trzeciej autorskiej antologii Wielkiego Grafo-
dwóch cywilizacji, odkrycia tajemnicy sprzed wieków i w której świat
mana. Słowem, wióry lecą.
zmierza w nieco innym kierunku, niż potoczył się nasz.
Paulo Coelho Zwycięzca jest Sam Premiera – 22 maja
Janusz L. Wiśniewski – Bikini Premiera – 20 maja
Festiwal filmowy w Cannes. Cała plejada postaci
Najnowsza powieść autora bestsellerowej Samotności w sieci, osadzona w Europie i Ameryce końca II wojny światowej. Anna, młoda Niemka z antyfaszystowskiej rodziny, błąka się po zbombardowanym Dreźnie, dokumentując na fotografiach wojenną tragedię. Poznaje Stanleya, dziennikarza z Nowego Jorku, który przygotowuje fotoreportaż na ten sam temat. Przypadkowe spotkanie tych dwojga na zawsze odmieni ich losy... Wiśniewski, opowiadając małą historię na tle wielkiej, tworzy bogaty fresk społeczno-obyczajowy, pełen szczegółów z epoki i refleksji na temat odpowiedzialności, kultury i natury człowieka.
z wielkiego świata, którego porządek burzy nagłe wtargnięcie Igora- rosyjskiego multimilionera, owładniętego obsesją na punkcie swojej byłej żony, która odeszła ze znanym projektantem mody. Zraniony do żywego nie cofnie się przed niczym, by odzyskać miłość ukochanej... Książka to wierny portret współczesnego świata, w którym blichtr, próżność i zakłamanie, wyparły prawdziwe wartości; w którym człowiek, w pogoni za złudnym szczęściem, w świetle jupiterów, zatracił poczucie dobra i zła, zagubił siebie. Coelho przypomina, że czasem warto wybrać drogę mniej uczęszczaną.
Hanna Krall – Różowe Strusie Pióra Premiera – 20 maja
„Jest to książka o tym, co ludzie do mnie pisali i mó-
ra
li
e t
u t ra
wili przez pięćdziesiąt lat” – wyjaśnia mistrzyni reportażu. W efekcie powstało coś w rodzaju niezwykłego, osobistego pamiętnika, w którym cytowane zapiski, rozmowy, opinie – przyjaciół, znajomych, bohaterów reportaży, wielbicieli twórczości, ale też np. agenta ubecji – są punktem wyjścia do opowieści o ludzkich zachowaniach i losach, pełnej refleksji nad życiem. Niezwykle oryginalna panorama ostatniego półwiecza.
moda
Obudź w sobie nowy styl – trendy wiosna-lato 2009 W obecnym sezonie dostępna jest tak różnorodna oferta trendów, że każdy będzie mógł wybrać coś dla siebie. Warto zwrócić uwagę na proponowane kolory, style, desenie, materiały i dodatki. Znów pojawiły się desenie – kropki, paski, kwiaty, kratki. Ich wielkość należy dobrać stosownie do własnego wzrostu i figury. Osoby tęższe powinny wykazać szczególną ostrożność w tej kwestii. Najlepiej, by desenie znajdowały się na neutralnym tle. Najbezpieczniej wybrać dany deseń jako jeden element ubioru, resztę pozostawiając jednobarwną. Dla odważnych proponowane jest łączenie różnych deseni, np. kropek z kwiatami, w ramach gamy kolorystycznej i według wielkości. Polecane są one raczej na dzień – na okazje nieformalne.
Wśród
kolorów
wystę-
W przypadku stylów
puje wyraźny podział na dwie grupy:
neutralne
i
mamy do wyboru aż czte-
intensyw-
ry całkiem różne.
ne. Kolory neutralne to biel,
Styl
szarość, pudrowy róż i beż. Biel i szarość są odpowiednie dla osób o
chłodnym
typie
klasyczny
o prostym kroju, mającym złożoną geometrycz-
urody.
ną formę.
Pudrowy róż i beż – w zależności
Styl
od odcienia – pasują do osób
romantyczny
z ciekawymi detalami, jak
o typie chłodnym lub ciepłym.
falbany, zakładki, marsz-
Dodatkowo barwy pudru świet-
czenia,
nie podkreślają delikatne rysy,
koronki,
ażury.
Ponadto obserwujemy po-
jasną karnację. Kolory neutralne
wrót ubrań inspirowanych
można bezpiecznie łączyć z inny-
stylem lat 20. i 80.
mi kolorami, dlatego doskonale
Lata
sprawdzają się na różne okazje
cechują
20.
tkaniny lejące w stono-
w dzień. Natomiast połączenie
wanych
bieli i czerni oraz barw pudru ze srebrem i złotem będzie bardzo dobre na wieczór. Dominują-
kolorach,
stokątna
linia
mody,
obniżona
talia,
często
odsłonięte
ce kolory intensywne to: błękit,
pro-
ramiona,
małe nakrycia głowy, boa
granat, fiolet, pomarańcz, żółć.
z piór, futrzane etole.
Najkorzystniejsze są dla osób
Lata 80. to miesza-
o wyraźnych rysach. Należy nosić
nina rozmaitych tkanin
je osobno lub zestawiać różne
i intensywnych kolorów,
odcienie jednego koloru. Cieka-
hitem są krótkie sukienki,
wie wygląda połączenie fioletu
bluzki-nietoperze, koszul-
z pomarańczem i pomarańczu
ki z nadrukiem, legginsy
z żółcią. Polecane szczególnie na
i sprane dżinsy.
wieczór i okazje nieformalne.
Modnymi materiałami są teraz skóra i tkaniny prze-
Niezwykle mocnym trendem są cekiny. Mamy teraz
zroczyste, np. szyfon czy jedwab. Skóra pojawia się zarówno
bardzo szeroki wybór cekinowych ubrań: bluzki, sukienki,
w wersji naturalnej, jak i ekologicznej. Jest matowa lub lekko
spódnice, marynarki, a nawet bluzy i legginsy. Jest to namową
błyszcząca. Ma prosty krój, bez ozdobnych detali. Uszyto z niej
do noszenia ich nie tylko wieczorem, lecz także w ciągu dnia. Pa-
kurtki, buty, paski i torebki, a także bluzki, spódnice, spodnie
miętajmy jednak, że wszystko, co błyszczy, przyciąga uwagę, dlate-
czy/i
go wymagana jest nienaganna figura i zadbana skóra.
szorty.
Dobrze
prezentuje
się
zestawienie
skóry
z bawełną, jedwabiem, szyfonem. Można zatem nosić ją na
Mimo powyższego w tym sezonie obowiązkiem jest posiadanie
dzień i na wieczór. Natomiast tkaniny przezroczyste powin-
odpowiedniej marynarki i spodni. Jeśli marynarka, to o prostym kroju,
ny stanowić jeden osobny element (np. bluzkę) albo wstawkę
luźna, a nawet nieco za duża, raczej gładka lub ze zdobieniami. Modne
w ubiorze. Mogą być łączone z koronkami, satyną, skórą i dżinsem.
spodnie mają fasony: rozszerzane od góry, 7/8, szorty lub te niczym
Sprawdzą się na wieczór lub na specjalne okazje w gorący dzień.
z haremu.
Ważnym
dopełnieniem
ubioru
będą
ciekawe
dodatki. Modne są buty na obcasach (nie szpilki!), platformach i koturnach. Mają geometryczną budowę, intensywny kolor lub bogate zdobienie. Jako nakrycie głowy nosimy kapelusz – kształt i wielkość dowolne. Torebka może być mała lub duża, musi posiadać formę klasyczną urozmaiconą ciekawym deseniem, fakturą lub zdobieniem. Z biżuterii dobrze jest mieć okazałe naszyjniki o różnych kształtach i szerokie bransolety, zaokrąglone lub kanciaste.
Tekst: Marta Bubula Zdjęcia:Damian Białek, Magda Oczadły, Mariusz Rychłowski Modelka: Ewa Orczykowska
Karolina Cicha
KOBIETA-ORKIESTRA
Zdjęcie – Dorota Borodaj
10
Mówi się o niej, że to „największy talent wykonawczy w tym kraju”. Techniki wokalne trenuje indywidualnie, muzykę pisze sama, gra na kilku instrumentach jednocześnie. Koncertuje w kraju i za granicą. Karolina Cicha – o niej będzie jeszcze głośno. O jej projektach, pasjach i związkach z twórczością Tadeusza Różewicza rozmawia Joanna Figarska. Co sprawiło, że zdecydowała się Pani stworzyć muzykę do
nowsze albo takie, które można
Włodzimierz Staniewski, dyrektor
odwołać do współczesności.
i reżyser tego teatru, bardzo na-
wierszy Tadeusza Różewicza? Karolina Cicha: Musiałam kie-
legał na to żebym została aktor-
Jest Pani związana z OśrodPraktyk
ką; ja sama z kolei myślałam, że
dyś poprowadzić zajęcia z analizy
kiem
Teatralnych
w Gardzienicach będę raczej się
dzieła literackiego w pewnej szko-
Gardzienice. Jak i kiedy trafiła
raczej spełniać jako muzyk i kom-
le podyplomowej. Okazało się,
Pani do tego zespołu?
pozytor. Jest to miejsce, gdzie roz-
że zajęcia, które dotyczyły poezji
K.C.: Do Gardzienic dostałam
wijam swoją umiejętność bycia na
Różewicza, zdecydowanie najbar-
się jakieś 3,5 roku temu. Najpierw
scenie jako aktor. Nie ukrywam
dziej poruszały ludzi emocjonal-
oczywiście musiałam przejść tam-
jednak, że tym, co mnie fascynuje
nie. Chyba stąd się to wzięło.
tejszą Akademię Praktyk Teatral-
jest muzyka. Gardzienice, ciągle
nych, rewelacyjną szkołę teatru
będąc dla mnie ważne, są pewnym
Czy długo pracowała Pani
i muzyki, połączoną ze świetnymi
marginesem tego, co robię, gdyż
nad aranżacjami do poezji
warsztatami. Jest to ośrodek, któ-
teraz zajmuje się tworzeniem
Różewicza?
ry zdecydowanie można polecić
i
K.C.: Przede wszystkim muszę
wszystkim studentom, którzy są
dzeniem w inne style, nie tyl-
zaznaczyć, że nie są to aranżacje,
zainteresowani nie tylko samym
ko
tylko kompozycja muzyki do tek-
teatrem i jego antropologią, ale
Grecji.
stów Różewicza. Pracowałam nad
też muzyką i ruchem w teatrze.
w stylistykę rockową, etniczną.
tym dosyć długo, w sumie półtorej
Gardzienice dają nie tylko warsz-
Ponadto tworzę teraz muzykę do
roku.
tat praktyki teatralnej - jest to
filmu, a oprócz tego wszystkiego
również świetna szkoła takiego,
piszę doktorat o Zagajewskim.
powiedziałabym, twórczego eks-
Praca w teatrze w Gardzienicach
plorowania kultury.
jest po prostu jedną z wielu rzeczy,
Jakim kryterium kierowała się Pani przy wyborze tekstów? K.C.: Najbardziej chodziło mi o teksty, które w jakiś sposób po-
komponowaniem, rekonstrukcje Zaczynam
wcho-
starożytnej wchodzić
które robię.
Czym są dla Pani Gardzienice?
W ostatnich latach teatr
ruszyłyby współczesnego człowie-
K.C.: W Gardzienicach roz-
ten wykorzystuje dorobek sta-
ka, czyli przede wszystkim teksty
wijam swój potencjał aktorski.
rożytnej Grecji. Czy miało to na
11
na
mnie.
Ja
oczywyście twórczo w tym uczestniczyłam, jednakże jeśli o
chodzi aktorstwo,
całkowicie uważam
się
za „twór” jego i jego szkoły.
Niebawem
ukaże
się Pani płyta. Czy będą na niej piosenki Panią jakiś wpływ?
autor-
skie?
się wstrzymać przed używaniem
K.C.: Nie wiem, czy mogę
tego określenia i kwestię tę zosta-
K.C.: Będą to moje kompo-
mówić o jakimkolwiek wpływie
wić teatrologom. Jako, że uważam
zycje muzyczne, stworzone do
dorobku starożytnej Grecji na
się za wokalistkę, jeżeli chodzi
tekstów
moją własną twórczość. Na pew-
o eksperymenty, na pewno mogę
prawdopodobnie ukaże się płyta
no muzyka starożytnej Grecji,
powiedzieć o eksperymentowaniu
Gajcy, wydawana przez Muzeum
a w zasadzie rekonstrukcje Ma-
głosem – poznałam w Gardzieni-
Powstania
cieja Rychłego, które wykorzy-
cach różne możliwości, różne gra-
której
stywane są w przedstawieniach
nice, jakie w głosie można przeła-
będą prezentować swoje kom-
gardzienickich, w jakiś sposób
mać.
pozycje do tekstów Gajcego i ja
inspirują mnie muzycznie. Szcze-
Różewicza.
Wcześniej
Warszawskiego,
różne
zespoły
na
rockowe
na tej płycie również będę.
gólnie sposób, w jaki Staniewski
Obecnie gra Pani tytułową
dramatyzuje tę muzykę. To bardzo
bohaterkę w przedstawieniu Ifi-
Czy utwory zebrane na no-
inspirujące.
genia w Aulidzie. Ile jest Karoliny
wej płycie będą związane z pio-
Cichej w Ifigenii, a ile Ifigenii
senką aktorską lub poetycką?
A sam teatr eksperymentalny? Czy wpłynął w jakiś spo-
w Karolinie Cichej?
K.C.: Wydaje mi się, że przede
K.C.: Wydaje mi się, że mnie
wszystkim można je określić jako
jest w Ifigenii sporo, przede wszyst-
piosenki rockowe. Wymyśliłam
K.C.: Wydaje mi się, że na-
kim za sprawą Staniewskiego, bo
sobie nawet taki termin „rock
zwanie Gardzienic „teatrem eks-
to on poprzez moje artystyczne
eklektyczny”,
perymentalnym” jest jednak pew-
i emocjonalne predyspozycje tę po-
korzysta z bardzo różnych inspi-
nym uproszczeniem. Wolałabym
stać stwarzał. Zbudował tę postać
racji muzycznych, z różnych sty-
sób na Pani twórczość?
12
czyli
taki,
który
lów. Można powiedzieć, że jest to rock aktorsko interpretowany. Wolałabym nie określać tego, co tworzę jako piosenkę poetycką lub poezję śpiewaną - to się kojarzy z taką muzyczną łagodnością, a u mnie w tym wszystkim jest dużo nerwów, szpili, dużo mocnego rocka. Przede wszystkim będzie to jednak muzyka mocna intelektualnie, czego ostatnio w muzyce brakuje.
Co
powstaje
najpierw?
Tekst czy warstwa muzyczna? K.C.: Pani chyba sugeruje, że będą to piosenki autorskie... ja nie jestem twórcą dobrych tekstów. Jestem twórcą świetnej muzyki, więc wycofałam się z pisania tekstów autorskich. Wolę tworzyć dobrą muzykę do rewelacyjnych, istniejących już tekstów. Dlatego wybieram Różewicza czy Gajcego.
Czy według Pani za mało jest poezji w muzyce? K.C.: Wypadałoby najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie, czym jest muzyka? Czym jest poezja? Rozmawiała Joanna Figarska
Tadeusz Różewicz Walentynki W dniu Świętego Walentego roku pańskiego 1994 słuchałem ćwierkania pani redaktorki „radia bzdet” z czarnej skrzynki promieniował ciepły głos cip cip cip cipki - tak wabiły gospodynie w przedpotopowych czasach drób - kurki i koguciki kikiriki cip cip cip dziewczynki życzymy wszystkiego naj naj naj wszystkim zakochanym bo to dzisiaj ich święto cip cip cip szaleństwo w wielkich domach towarowych Amerykanie kupują Amerykankom biżuterię, bieliznę, słodycze wszystko w kształcie czerwonego serduszka epidemia „ejds” sprawiła że obyczajem stało się wręczanie zakochanym prezerwatyw ozdobionych serduszkami wisiorki w kształcie serduszka bombonierki 21-letni chłopak (w kształcie serduszka?) zamordował czteroletniego synka na pytanie dlaczego to zrobił młody ojciec odpowiedział „tak długo i głośno płakał aż mnie zdenerwował” jego 16-letnia żona powiedziała płacząc „wiem że źle zrobił ale ja go kocham”
13
Teatr Gardzienice
muzyczności.
bezpośredniego odniesienia do
W ostatnich latach teatr sku-
ikonografii wybranej epoki hi-
Założony w 1977 roku przez
pia uwagę na Starożytnej Grecji
storycznej, ożywiając ją poprzez
Włodzimierza Staniewskiego, stał
jako źródle europejskiej kultury.
ciągle żywe tradycje etniczne.
się jedną z najbardziej znanych
Eksploruje się tu zapomniane
Przedstawienia powstają w wy-
grup teatru eksperymentalnego
techniki
niku
na świecie. Uznawany za pionierów
tycznej Grecji odnosząc się do
w nich fragmenty starożytnej mu-
nowego trendu w teatrze świato-
istniejących
ikonograficznych
zyki w relacji do nieregularnych
wym. Dorobek Gardzienic wywarł
i literackich źródeł, jak również do
rytmów mowy, pieśni i tańca od-
wielki wpływ na wielu praktyków
zabytków muzyki antycznej Grecji
nalezionych w Karpatach i na
teatru na całym świecie i był szero-
oraz technik cielesnych. Wiedzie
Ukrainie. Teksty, zapis muzyczny
ko opisywany w wielu publikacjach.
to w swym założeniu do wskrze-
i obrazowanie nie pochodzą jednak
Zespół stał się dobrze rozpo-
szenia tragedii z ducha muzyki.
ze źródeł czytanych, lecz zostały
znawalny dzięki swym rygory-
Gardzienice występowały na całym
odzyskane poprzez „zapominaną
stycznym badaniom w zakresie
świecie, na najbardziej prestiżo-
linię życia znajdującą się wewnątrz
rdzennych i antycznych tradycji
wych festiwalach jak też podczas
nas”. Aktorzy Teatru Gardzienice
muzycznych, swym potężnym cie-
tournee
najznamienitszych
ożywili statyczne pozy i fragmenty
lesnym i głosowym technikom
scenach, np. w Wielkiej Brytanii,
muzyki, tak, że „postacie pląsają,
w pracy aktorskiej, zaangażowa-
USA, Rosji, Niemczech, Korei,
wirują, unoszą się w powietrzu…
niu w tworzenie teatru w natu-
Japonii, Egipcie czy Brazylii.
starożytność
ralnym środowisku i naciskowi kładzionemu
na
zasady
wzajemności
i
aktorskie
na
teatru
an-
długich
badań.
tańczy”.
Ożywają
Również
W każdym nowym spekta-
i tutaj muzyczność jest katalizato-
klu Teatr Gardzienice dokonuje
rem, który kształtuje język teatru w miarę jak starożytne
teksty
zostają wydobyte na światło dzienne, są tańczone i śpiewane, aż w końcu wzruszają nas, odkrywają i prowokują nasze współczesne jaźnie
poprzez
sekretną muzykę ciał z Gardzienic.
14
Fragment opinii Adama Poprawy, opublikowanej w „Odrze” nr 4/2009 „Karolina Cicha znalazła skuteczny estetycznie sposób na muzyczną prezentację poezji Różewicza. Polonistka, aktorka Gardzienic, pieśniarka i kompozytorka przygotowała program zatytułowany Do ludożerców, będący spójnym ciągiem wierszy i fragmentów autora Wyjścia. Co ciekawe, artystka sięgnęła do najnowszej twóczości poety (rzecz jasna, poza wyjątkiem Listu do ludożerców), w tym do wersów i strofoid, w których Różewicz podejmuje intertekstualną grę z językami współczesności, także, jak wiadomo, z publicystyką i kulturą masową. (...) Karolina Cicha dysponuje głosem
o potężnych ekspresyjnych moż-
wicza. Cicha wspaniale podkreśla
liwościach,
inteligentnie
humor poematów; w całości zaś, jak
i nieraz przewrotnie używa. Gra
u Różewicza, łączyły się różne jako-
również na klawiszach, akordeonie
ści, przede wszystkim tragikomizm.
i perkusjonaliach (w jednej piosence
Bo przecież takie jest zaangażowa-
nawet na ukraińskiej cytrze), towa-
nie autora szarej strefy w ten świat.
którego
rzyszą jej Paweł Stankiewicz (gitara),
A kiedy jeszcze raz czy dwa usły-
Łukasz Owczynnikow (bas) oraz Wi-
szałem harmonie i przejścia, które
tek Wilk (perkusja). Długie utwory
przypominały mi Grechutę i Paw-
Różewicza podzielone zostały na
luśkiewicza, zwłaszcza z czasów Ko-
zróżnicowane piosenki. Analogicznie
rowodu... Szykuje się płyta Karoliny
do międzytekstowego usytuowania
Cichej z Różewiczowskim progra-
tej poezji muzycy tworzyli pastiszu-
mem: warto czekać, i oby niedługo”.
jące i dystansujące relacje z ostrym rockiem, reggae, tudzież z innymi
Tekst: Adam Poprawa
gatunkami. Szybko okazało się, że
Zdjęcia: Dorota Borodaj
do Różewicza pasuje to znakomicie. Najpierw oszczędne dawkowanie wersów – pewnie trochę paradoksalnie – podkreślało wagę słów w zgiełku dźwięków. Z kolei ironiczne przymierzanie także kontrastowych rozwiązań muzycznych odpowiadało ironicznej międzytekstowości Róże-
15
Mało kto lubi
germanistów
Germanistyka na Uniwersytecie Wrocławskim. Niby kierunek studiów jak każdy inny, ale… Właściwie jedyny w swoim rodzaju. Jak każda filologia czasami nudny, ale wady nadrabia swoim nietypowym klimatem – wszechobecnej niemieckości. O barierze językowej, germanofilach i szarej codzienności opowiadają studenci pierwszego roku.
Bez znajomości języka ani rusz… Zajęcia zazwyczaj zaczynają się o 8 rano. Pora dosyć niefortunna, zważywszy na to, że Wrocław wczesnym rankiem zawsze jest zakorkowany. Na jednych kierunkach studenci mają podobny problem, na innych zajęcia zaczynają się wartościowe pół godziny później. Przyjść raczej trzeba - w końcu obecność jest obowiązkowa. Na pierwszy ogień idą ćwiczenia, zazwyczaj te najbardziej nudne i trudne, a niestety czasem najważniejsze. Gramatyka, fonetyka… – Większość ludzi błędnie myśli, że germanistyka to kurs języka, a jest zupełnie inaczej – tłumaczy Honorata, studentka I roku. – Tutaj chodzi o zgłębianie wiedzy typowo filologicznej. W momencie, kiedy idzie się na kierunek taki jak germanistyka, znajomość języka jest rzeczą zupełnie oczywistą. Wszyscy
studenci
zgodnie
stwierdzają: chcesz nauczyć się języka? Jasne, ale nie tutaj. Osoba, która nie umie niemieckiego
więcej niż dobrze, właściwie nie ma tu czego szukać. W przeciwieństwie do innych kierunków filologicznych,
choćby
filologii
hiszpańskiej czy niderlandzkiej, na których zdarzają się grupy początkujące, na germanistyce nie ma takiej możliwości. – Ludzie myślą o filologii germańskiej, tak jak my na początku - że tu się uczy języka. A tutaj się go bada z każdej strony – przyznaje Aneta, również studentka I roku. – Myślą, że to jest tak łatwo jak w szkole, tylko wyższy poziom. A tu co innego. Język z każdej strony: pod względem literatury, teoretycznych rzeczy, gramatyki, fonetyki. Tego się w szkole nie uczy. – Mieszkam z koleżanką, która studiuje filologię rosyjską i ma
stanowczo mniej zajęć –
opowiada Honorata. - Zajęcia są prowadzone
przede
wszystkim
w języku polskim. Języka uczy się od podstaw, a literaturę czytają po polsku. Na pewno jest łatwiej niż u nas na germanistyce, ponieważ ta tak zwana bariera językowa odgrywa jednak pewną rolę.
16
Dla każdego coś… no właśnie, co? Po jednych ćwiczeniach czas na następne, być może tym razem bardziej praktyczne. Być może, bo przez pierwsze dwa semestry przeważa teoria, którą dopiero na drugim roku stosuje się w praktyce. Na razie trzeba zmierzyć się m.in. z historią literatury (którą czyta się oczywiście nie inaczej, jak w oryginale) czy ćwiczeniami leksykalnymi. – Spodziewałem się, że będzie więcej przedmiotów związanych z literaturą i kulturą - i takie też są, ale w efekcie i jest więcej językoznawstwa i różnych innych zajęć, które niekoniecznie mnie interesują – mówi Damian, student I roku. Narzekanie na niepotrzebne przedmioty i źle ułożony program są domeną większości kierunków. Na to nie ma rady. Przez wszystko trzeba przejść. Zupełnie inną kwestią jest sposób przeprowadzenia zajęć. To już zależy tylko i wyłącznie od wykładow-
ców. Na wrocławskiej germani-
w języku niemieckim o rzeczach,
Nankiera. Mijamy współlokatorów
styce są tacy, których się lubi
o których nie mam pojęcia, takich
– polonistów i studentów innych
i
jak
kierunków, którzy przyszli do dzie-
chętnie
kłady;
przychodzi
tacy,
których
na
wy-
językoznawstwo czy histo-
obowią-
ria literatury niemieckiej. To była
zuje alternatywa: albo się ich
straszna perspektywa. Okazało
ubóstwia,
się, że wszystko jest przystępne.
albo
nienawidzi;
w końcu są też tacy, najczęściej
kanatu. - Mało kto lubi germanistów – stwierdza nagle Nina. – Jak spotkam kogokolwiek i powiem, że studiuję germanistykę, to od razu
pomogą, a na dodatek świetnie
Germanofil, to brzmi… ciekawie!
rozumieją problemy studentów.
Przed wykładem jest tzw.
już wcześniej boją się tego języka.
Jak zresztą wszędzie, i tutaj kadra
okienko. W zimie uważane za
Gdy zobaczą, że ktoś studiuje ger-
naukowa reprezentuje wyjątko-
marnowanie czasu, w lecie służy
manistykę, to od razu traktują go
wo bogaty wachlarz osobowości.
za miłą przerwę, którą można spę-
jak wroga.
To skądinąd widać na wykładzie,
dzić w większym gronie, najlepiej
Takie sytuacje nie są regułą,
który jest następny w dzisiejszym
na świeżym powietrzu. Przecha-
ale się zdarzają. Studenci germa-
planie:
dzamy się korytarzem Instytutu
nistyki przyczyn wrogości ze strony
- Ja się na przykład obawiałam
Filologii Germańskiej, który mie-
innych ludzi dopatrują się w histo-
wykładów – przyznaje Aneta. – Cały
ści się w budynku przy placu bp.
rii:
ci młodzi, którzy zawsze chętnie
17
słyszę głosy dezaprobaty. Ludzie
– W Polsce wrogość wobec Niemców jest dość spora i znaczą-
tyczące zajęć, nikogo nie dziwią.
skandynawistykę, ale tam jest tyl-
Mimo to…
ko 20 miejsc, w tym 10 dla osób
ca. Rosjanie są na drugim miejscu
– Mnie się wydaje, że są tu oso-
z maturą z niemieckiego i 10 z an-
– tłumaczy Honorata. – Poza tym
by, które wręcz nie lubią języka pol-
gielskiego – przyznaje Honorata.
ostatnio bardzo popularne stało
skiego. Zastępują go niemieckim
– Niestety się nie dostałam, ale za
się
germanofil.
i w ich mniemaniu wszystko, co
to tutaj mam lektorat z duńskiego.
Jest to określenie chyba jednak
niemieckie, jest super – mówi
Zawsze to jakiś zalążek skandyna-
pejoratywne. Oznacza osobę, któ-
Aneta. – Tak, tacy „Volksdeutsche”
wistyki – dodaje z uśmiechem.
ra lubuje się we wszystkim, co nie-
też tutaj są. Generalnie wszyscy są
mieckie, jak sądzę. Dla mnie jest
sympatyczni, jest trochę kujonów.
ono po prostu zabawne. Ciekawie
Różni ludzie, jak wszędzie.
sformułowanie
jest zostać nazwanym germanofilem, to takie nietypowe. Odwzorowuje przynależność do grupy. Mimo wszystko germanofil źle się kojarzy – stwierdzają jednogłośnie. Szczególnie ten przyrostek…
Pierwotne plany Anety również były zupełnie inne: - Ja chciałam studiować japonistykę. W sumie jedno i drugie to
Prestiżowy Wrocław
filologia. Już mi przeszło i intere-
Do Wrocławia przyciągnął ich
suje mnie to mniej. Teraz stawiam
przede wszystkim prestiż – sami
bardziej na języki skandynawskie.
często to podkreślają.
- Germanistyka to była jedy-
– Jak już studiować, to po-
na rzecz w życiu, którą od zawsze
Tylko jak to wygląda z drugiej
rządnie – stwierdza Aneta. – Póź-
chciałem robić. Dawno to planowa-
strony – ze strony samych studen-
niej ten dokument z Uniwersy-
łem, dlatego jestem zadowolony –
tów? W końcu wielu z nich od lat
tetu Wrocławskiego będzie miał
stwierdza Damian. – Wrocław leży
uczy się tego języka. Niektórzy
większe znaczenie. Być może nie
blisko mojego domu, dlatego się
mieszkali albo się uczyli w Niem-
usłyszymy: może cię weźmiemy a
zdecydowałem. Na samym począt-
czech, jeszcze inni pochodzą z nie-
może nie. Po tej uczelni powinno
ku myślałem, że będę studiować
mieckojęzycznych rodzin. Dialogi
być łatwiej o pracę.
w Niemczech, ale mi to nie wyszło.
prowadzone w tym języku, nie do-
– Próbowałam się dostać na
Kiedy dostałem się tutaj, bardzo się cieszyłem. Odległość odegrała rolę również w przypadku Honoraty: – Mieszkam w Lubinie i do Wrocławia mam dwie godziny jazdy. Wrocław był właściwie
moim
wyborem,
drugim
prymarnie
chciałam iść do Poznania .Wygrał jednak Wrocław. Bliskość i prestiż to dwa czynniki, które o tym zdecydowały. Uniwersytet
18
Wrocławski jest przez wielu ludzi uważany za jeden z lepszych w kraju i co roku zajmuje wysokie miejsca w rankingach uczelni wyższych. Na ile to się przekłada na poziom studiów, najlepiej wiedzą sami studenci. Aneta bez wahania przyznaje: – Moim zdaniem dobrze tutaj uczą. Takie
rzeczy
najlepiej
sprawdzić empirycznie. Sprawa przedstawia się dosyć prosto: jeśli ktoś lubi i umie język niemiecki odpowiednio dobrze, chce go „szlifować”, nie zważając na przeciwności losu, a w dodatku nie szkoda mu poświęcić cennego czasu wolnego na ślęczenie w bibliotece nad opasłymi słownikami, to germanistyka na Uniwersytecie Wrocławskim jest właśnie dla niego. Zresztą, nie samą nauką student żyje, a ciekawych ludzi, z którymi łatwo się zaprzyjaźnić, zdecydowanie tutaj nie brakuje. I wcale nie trzeba od razu dołączyć do elitarnego grona germanofilów. Tekst: Ilona Rodzeń Zdjęcia: Dabian Białek, Magda Oczadły, Monika Stopczyk
19
Koszmarów cztery pary Mieszkanie studenckie. Brzmi fantastycznie, prawda? Dla wielu z nas jest to szansa na otwarcie nowego rozdziału w życiu. Wyprowadzamy się z domów, stajemy się niezależni, poznajemy nowych ludzi. Odpowiada nam perspektywa ciągłych imprez, wspólnej nauki i życia na własny rachunek. Ale co, jeśli mieszkanie studenckie nie spełni naszych oczekiwań? Jeśli już po tygodniu pożałujemy, że się do niego
wprowadziliśmy?
Dlatego,
w ramach ostrzeżenia, postanowiliśmy przybliżyć wam kilka aspektów, które skutecznie mogą zniechęcić do wspólnego mieszkania nawet najbardziej wytrwałego studenta. WSPÓŁLOKATORZY. „Boże, co za fantastyczni ludzie!” – ilu z nas pomyślało tak, kiedy pierwszy raz zobaczyło swoich współlokatorów? A ilu zmieniło zdanie w ciągu pierwszego tygodnia? No właśnie. Nawet cierpliwość anioła ma swoje granice. Możemy wytrzymać stosy brudnych naczyń, włosy w łazience i wyjadanie z lodówki. Za głośna muzyka czy porozrzucane po całym domu skarpetki też początkowo mogą nie stanowić dużego problemu. Gorzej, kiedy okaże się, że nasz współlokator jest beznadziejnym bałaganiarzem, kompletnie pozbawionym poczucia humoru, za to z lekką obsesją na punkcie kotów. Bezpośrednio z współlokatora-
mi łączy się kolejny czynnik, który
na para” uciekajcie, gdzie pieprz ro-
niejednemu studentowi spędza sen
śnie. Chyba, że chcecie to przypłacić
z powiek. A mianowicie – ich DRUGIE
załamaniem nerwowym.
POŁÓWKI. Zakochanemu współlo-
Punkt kolejny. SĄSIEDZI. Abso-
katorowi wydaje się, że całe miesz-
lutne utrapienie każdego szanują-
kanie należy do niego. Nie możesz
cego się studenta, który chociaż raz
się dostać do łazienki? Spokojnie,
w tygodniu chce się spotkać z przy-
to nie zamek. To dziewczyna kolegi
jaciółmi w zaciszu własnego miesz-
z drugiego pokoju bierze kąpiel.
kania. Zawsze znajdzie się jakiś są-
Kotlety od twojej mamy znikły w ta-
siad, dla którego jest „za głośno”, „za
jemniczych okolicznościach? Pewnie
późno” lub „za często”. Co bardziej
chłopak koleżanki był głodny.
liberalni najpierw zwracają uwagę
Ale to i tak nic, w porównaniu
osobiście, ci konserwatywni zapew-
z mieszkaniem z PARĄ. To „misiowa-
niają biednym studentom wieczorne
nie”, „pysiowanie” i codzienne śniada-
randez-vous z policją. No i oczywi-
nia w łóżku każdego, prędzej czy póź-
ście nie możemy zapomnieć o tym,
niej, przyprawią o odruch wymiotny.
co sąsiedzi lubią najbardziej, czyli
Kiedy następnym razem zobaczycie
o remontach. Ciekawostką jest to,
w gazecie ogłoszenie „do wynajęcia
że wszyscy oni, jak jeden mąż, robią
przytulny jednoosobowy pokój z bal-
je albo w trakcie sesji letniej, albo
konem”, które kończy się zdaniem „w
zimowej. A nam wszyscy wmawiają,
drugim pokoju mieszka miła, spokoj-
że zawalony egzamin to nasza wina.
20
Nikt nie pomyśli o tym, że może to
cej problemów. Jeśli już jest, to albo
kanie
powinno
wina tego faceta spod czwórki, który
co chwila się psuje, albo przecieka,
mieć ten przyjem-
codziennie od 6.00 do 22.00 skuwał
albo zostawia na ubraniach rdzawe
ny wygląd mieszkania,
tynki.
plamy. Mimo to i tak możemy na-
w
RACHUNKI. Pierwszy poważny
zwać szczęściarzem tego, komu uda-
A nie sterylnie czystej sali szpitalnej.
kopniak od życia dostajemy w mo-
ło się wynająć mieszkanie z pralką
mencie, kiedy na adres mieszkania
na wyposażeniu. Większość studen-
wygrywa w rankingu na osobę naj-
przychodzą rachunki. Póki w trakcie
tów może o niej tylko pomarzyć. Ale
bardziej przez lokatorów zniena-
kąpieli nie wyłączą nam jednocze-
i w takiej sytuacji można znaleźć
widzoną. Przy mim nawet policja
śnie wody i prądu, bagatelizujemy
pozytywy – nie mając w mieszka-
i pani Hania spod ósemki to anioły.
problem. Jednak wtedy nie jest już
niu pralki, średnio co trzy tygodnie
Pojawienie się w mieszkaniu właści-
tak różowo i biedny student ma dwa
odwiedzamy rodziców. Bo w końcu
ciela zapewnia nam kumulację na-
wyjścia: albo prosząc rodziców o
g d z i e ś trzeba te swoje skarpetki
szych najgorszych wyobrażeń. Nikt
dodatkową gotówkę, udowodni im,
poprać.
tak skutecznie nie potrafi zepsuć stu-
którym
ktoś
WŁAŚCICIEL.
mieszka. Zdecydowanie
że mięli rację mówiąc, że „jest jesz-
MAMUSIE. Ale uwaga: nie na-
dentom humoru jak on. Bo to okna
cze zbyt młody i zbyt mało odpowie-
sze. Współlokatorów. Najgorsze są
nie umyte, ściany obite, sąsiedzi się
dzialny, żeby mieszkać sam”, albo
te, które wpadają niezapowiedziane i
skarżą, w kuchni leżą butelki i ponoć
do końca miesiąca będzie siedział
gotują dzieciom obiadki. Wtedy przez
policja tu często zagląda. Ojj, chyba
w egipskich ciemnościach.
kilka godzin nie można się dostać
trzeba będzie czynsz podnieść.
PRALKA. Być może ustęp ten
do kuchni, a w całym domu unosi
Chłopcy z Pidżamy Porno
powinien nosić tytuł „Wyposażenie”,
się zapach gotowanej kapusty. Takie
śpiewali kiedyś „Koszmary, koszma-
jednak to właśnie ten element sprzę-
nadopiekuńcze matki nie są też w
ry, koszmarów cztery pary”. Bywa,
tu RTV przysparza studentom najwię-
stanie pojąć faktu, że k a ż d e miesz-
że mieszkanie studenckie staje się dla nas jednym wielkim koszmarem. Ale może nie warto od razu uciekać. A nawet jeśli, to może warto zastanowić się, co zrobić, żeby nas zapamiętano? Bo, ja to napisał kiedyś hrabia Fredro, „z tej to powiastki morał w tym sposobie: jak ty komu, tak on tobie”. Tekst: Ewa Fita Zdjęcia: Damian Białek Magda Oczadły,
21
Boom na wymiany studenckie Okres studiów to czas naby-
od powstania tego ostatniego.
boimy się kontaktu z obcą kul-
wania wielu cennych doświad-
I nie trudno zauważyć w związku
turą, śmiało możemy ruszać
czeń. Oprócz żmudnego niekiedy
z tym powszechną tendencję –
w świat!
procesu edukacji studia umoż-
polscy studenci stają się z roku
Na przestrzeni lat wykształ-
liwiają
człowiekowi
na rok coraz bardziej mobilni.
cił się nowy styl studiowania.
wszechstronny rozwój na wielu
Statystyki podają, że w roku
Wielu z nas nie czuje się tak
płaszczyznach. Ten etap życia
akademickim 2006/2007 na
silnie związanym ze swoją ma-
szczególnie sprzyja nawiązywa-
wymiany studenckie wyjechało
cierzystą uczelnią i bez żadnych
niu wielu kontaktów, rozwojowi
11 219 studentów. Dla porówna-
obaw wybiera naukę za granicą.
pasji - chociażby w naukowych
nia w pierwszym roku funkcjono-
Do najczęstszych powodów,
kołach studenckich czy też sa-
wania ERASMUSA było to 1426
dla których decydujemy się na
morealizacji poza uczelnią po-
Polaków.
zagraniczne
przez udział w interesujących ini-
Jeśli
młodemu
naukowe
przyłożymy
należy zwykła, ludzka cieka-
cjatywach. Studenckie imprezy,
się do nauki, aby uzyskać dobrą
wość. Chęć przeżycia nowej przy-
kino, teatr, koncerty muzyczne
średnią, która często (ale nie za-
gody motywuje studentów do
- to najpopularniejsze formy roz-
wsze) jest warunkiem wyjazdu,
tego, aby zmierzyć się z nowym,
rywki i jednocześnie formy naby-
jeśli znamy dość dobrze choć
nieznanym dotychczas stylem
wania doświadczeń.
jeden język obcy (prym wiedzie
studiowania. Wielu studentów
oczywiście język angielski), nie
chce zetknąć się z obcymi kultu-
Często jednak bywa tak, że
bardziej
wojaże
nasz ośrodek akademicki, mimo wielu możliwości rozwoju, a także samej oferty edukacyjnej, nie do końca spełnia nasze oczekiwania i zaspokaja tym samym ”wewnętrzny głód” nowych przeżyć. Co wtedy? Dla wielu studentów alternatywą stają się wymiany studenckie - w Polsce najpopularniejszymi programami wymian są SOCRATES I ERASMUS. W 2008 roku minęło 21 lat
22
rami, poznać nowych ludzi oraz
Erasmus od początku studiów
tak naprawdę to przygoda jesz-
poznać kraj, o którym jest mowa
był moim celem.
cze się nie skończyła. Na razie
w przypadku ich studiów - o ta-
Zawsze dobrze czułem się
widzę same zalety – chociażby
kiej motywacji mówi się najczę-
w międzynarodowym towarzy-
szlifowanie włoskiego, pozna-
ściej w przypadku studentów
stwie,
poznawać
nie od podszewki kultury Włoch,
kierunków filologicznych.
nowych ludzi, miejsca, kraje, a
możliwość konfrontacji swoich
moją pasją są języki. Erasmus
poglądów
Pobyt na studiach za grani-
uwielbiam
z
młodymi
ludźmi
cą to doskonała okazja do
z innych państw, podróże, po-
urozmaicenia sobie kilku lat
dróże, podróże i jeszcze ode-
edukacji.
rwanie się od szarej polskiej
To możliwość do spraw-
rzeczywistości.
dzenia samego siebie oraz odnalezienia nowych zainte-
Nina, Szwecja:
resowań.
Wyjazd
na
wymianę
Warto również pamię-
w ramach programu Erasmus
tać, że taki wyjazd jest wery-
jest ciekawym przeżyciem,
fikacją znajomości języków
na które decyduje się coraz
obcych w praktyce. Jeśli ta
to więcej ludzi. To wspaniała
okazuje się być niewystar-
okazja, by wyjechać na kil-
czająca, to otoczeni ludźmi,
ka lub kilkanaście miesięcy,
którzy przemawiają do nas
mieszkać, uczyć się i pozna-
tylko w tym języku, możemy
wać nową kulturę. Ważnym
z pewnością ją polepszyć.
aspektem, branym pod uwa-
Wielu studentów, którzy uczestniczyli
w
gę przy takim wyjeździe, jest
wymianie
możliwość
doskonalenia
mówi o tym, że stosowna ad-
języka obcego, i jest to jego
notacja na ten temat w CV
największy plus. Są miejsca,
wzbudzała ogromne zaintereso-
wydaje się więc być dla mnie
do których jedzie się na Era-
wanie i niejednokrotnie uznanie
programem skrojonym na mia-
smusa, aby imprezować, zwie-
potencjalnych pracodawców.
rę. Trudności - wiadomo, na
dzać, odpocząć od studiowania,
Na potrzeby artykułu kilko-
początku trochę się bałem, że
są jednak i takie, gdzie poziom
ro studentów uczestniczących
może nie wszystko będzie takie
edukacjiprzewyższa nasz polski
w Erasmusie, zgodziło podzielić
różowe, jak sobie wyobrażałem,
i wtedy pobyt na stypendium moż-
się swoimi opiniami. Oto niektó-
ale piękno Rzymu i włoski kli-
na potraktować jako wyzwanie.
re z nich:
mat natychmiast rozwiały moje
Jeśli opis wyjazdu na Erasmusa
wszelkie wątpliwości. Jeżeli tyl-
wygląda już kolorowo, to muszę
Paweł, Włochy:
ko istniałaby taka możliwość,
go jednak zepsuć. Jak zwykle
Studiuję Stosunki Między-
wyjeżdżałbym na Erasmusa co
problem natury finansowej. Wy-
roku.
jazd wiąże się początkowo z du-
narodowe na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Wro-
O tym, co dał mi wyjazd
żym wkładem indywidualnym,
cławskiego, w związku z tym
jeszcze ciężko powiedzieć, bo
często pożyczki u rodziców bądź
23
też wakacyjna praca za granicą. Wyjeżdżając na stypendium warto, a nawet trzeba, mieć kapitał pieniężny, żeby nie zginąć. Stypendium z UE przychodzi często w połowie semestru, a życie za granicą kosztuje. Pomijając sprawy techniczne, jakby nie było, taki wyjazd to świetna okazja, żeby wzbogacić swoje życie o nowe doświadczenia, nowe znajomości z całego świata, a także zwiedzić kilka miejsc. Otwierając się na nowe kultury, na nowych ludzi, poszerzamy swoje pole widzenia na świat, łatwiej rozumiemy sytuację międzynarodową, potrafimy spojrzeć na pewne sprawy z perspektywy innych ludzi. Polecam każdemu przeżycie tego typu.
Z tego co wiem, wiele osób planuje
wyjazdu
W moim przypadku, ciężko
cie w innym kraju, jak wyglą-
było się przez ten fakt odnaleźć.
dają tam studia i oczywiście
Ok. 75% osób, które wyjechały,
chciałam nauczyć się języka.
dopiero po ok. 3 miesiącach,
Po sześciu miesiącach, czyli po
zaczynało się czuć w obcym
jednym semestrze, rzeczywiście
kraju jak w domu. Przyzwycza-
mogę rozmawiać po włosku.
jenie się do nowego stylu życia,
Rozumiem dużo. To był mój cel.
zwyczajów to dość indywidu-
Jeżeli
alna sprawa. W każdym kraju
to
chodzi
o
dostrzegam
w
równo
Ola, Włochy: nie
przekonać się jak wygląda ży-
sponta-
nicznie, tak jak było to w moim przypadku. Zdecydowałam się na wyjazd, ponieważ chciałam
plusy,
jak
wyjazd, nim i
za-
Erasmus
funkcjonuje
minusy.
Kolejnym
minusem
rożnie. jest
nie
to,
Minusem dość istotnym jest to,
że
stypendium
że jedzie sie za granicę same-
wa
kosztów
mu. Jeżeli nie ma sie znajomych,
jest
on
którzy w wybranym kraju są już
Plusów wymiany jest więcej,
na Erasmusie – nie ma się np.
przede wszystkim można na-
mieszkania.
uczyć się języka. Oczywiście jego
wyjazdu,
sporym
pokrywięc
wydatkiem.
nauka za granicą wygląda inaczej. Nie wystarczy znać gramatyki i słownictwa., ale ważne jest poznanie danej kultury, mentalności ludzi, kuchni, zwyczajów. Dzięki
Erasmusowi
poznałam
ludzi z całego świata, zrozumiałam różnice kulturowe, które wydawały mi sie mało istotne przed wyjazdem. Widziałam wiele przepięknych miejsc. Podróżowałam po całych Włoszech. Doświadczenie, które zdobyłam,
24
na pewno przyda mi się w przy-
(język potoczny między innymi).
czysto formalnych.
szłości. Mam porównanie jak
Nauczyłam się też otwartości do
Najczęstszą opinią, z jaką
wygląda życie w innym kraju niż
ludzi i radzenia sobie w trudnych
można się zetknąć, gdy roz-
Polska.
sytuacjach. Taki wyjazd niezwy-
mawia się o doświadczeniach
kle wzbogaca człowieka w cenne
z zagranicznych wymian stu-
Agnieszka, Francja:
doświadczenia. Nie ma żadnych
denckich, jest stwierdzenie, że
Byłam na półrocznym sty-
minusów, jestem w 100% zado-
kłopotliwe stają się stypendia,
pendium Erasmusa we Francji.
wolona. Może miasto, w którym
które niestety najczęściej nie
Chciałam wyjechać, aby przede
studiowałam i mieszkałam, nie
pokrywają kosztów utrzymania
wszystkim poznać kulturę fran-
było zbyt duże, a komunikacja
studenta. W związku z tym Era-
cuską, przekonać się na „własnej
kolejowa nie była zbyt rozwinię-
smus staje się mało atrakcyjną
skórze”, jak się żyje
formą
we Francji, zoba-
dla tych mniej
czyć jak wyglądają
zamożnych
studia
studentów.
za
grani-
edukacji
To
cą. Najtrudniejsze
z pewnością jed-
było zaleźć kontakt
na z
z francuskimi stu-
przyczyn,
dentami,
którzy
których
nie
skorzy
z nas wzbrania
nawiązywania
się wyjazdu za
znajomości z era-
granicę w celu
smusowcami. Dla-
dalszej nauki.
do
byli
tego głównie studenci
głównych dla wielu
Obecnie
zagraniczni
w Polsce Kartę
z różnych krajów trzymali się ra-
ta w „moim” regionie, ale pięk-
Uczelni
zem. Erasmus to świetna okazja,
na okolica rekompensowała mi
nadawany przez Komisję Eu-
by poznać ludzi z całego świata
wszystko.
ropejską,
(zarówno
Europejczyków,
jak
Erasmusa, który
dokument
uprawnia
do
uczestnictwa w programie wy-
i Brazylijczyków, Chińczyków, czy
także
mian, posiadają 104 uczelnie
nawet Nowozelandczyków). Wte-
o tym, że procedura formalna,
publiczne oraz 136 uczelni nie-
dy dopiero widzi się różnice, ale
jeśli uda nam się zakwalifikować
publicznych.
i podobieństwa między różnymi
do wyjazdu, wymaga od nas bar-
narodowościami. Wyjazd ten na-
dzo dużej cierpliwości i wytrwa-
Tekst: Paulina Pazdyka
uczył mnie samodzielności i nie-
łości. Na każdej uczelni, która
Zdjęcia: Magda Oczadły,
zależności, a co za tym idzie, od-
umożliwia tę formę nauki, pra-
Mariusz Rychłowski
powiedzialności.
Podszkoliłam
cuje koordynator do spraw wy-
język, wiadomo, ale też pozna-
miany studenckiej, jednak czę-
łam aspekty życia Francuzów,
stokroć student musi wykazać
o
których
się ogromną samodzielnością
w
szkolnych
nie
uczy
się
podręcznikach
Trzeba
w
wiedzieć
załatwianiu
25
kwestii
26
Fotografie autorstwa Mariusza Rychłowskiego, 22-letniego Wrocławianina, który ponad dwa lata temu zdecydował się swoje życie poświęcić fotografii i pracy twórczej. Obecnie uczeń jednego z wrocławskich prywatnych studiów fotograficznych, w przyszłosci natomiast chce spróbować swoich sił na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Ślaskiego.
27
Bez prądu też może być ciekawie
Od wielu lat gitara elek-
Pierwsze piosenki bez
zainteresowaniem folkiem i po-
tryczna jest symbolem rocka.
prądu pojawiają się w końców-
zbawionym elektryczności in-
Dla fanów tej muzyki nie ma
ce lat 60., za sprawą progra-
strumentarium. Ogromny wpływ
nic lepszego niż zestaw wydoby-
mu Elvis Presley’s ‘68 Come-
na ten proces miała stacja MTV,
wających się z głośników potęż-
back Special, wyemitowanego
w której rozpoczęto serię kon-
nych dźwięków, powodujących
3 grudnia 1968 r. przez stację
certów MTV Unplugged. Pod
dzwonienie w bębenkach uszu
NBC.
nagranie
tym szyldem wydano wiele płyt
przez kilka godzin po koncercie.
zawierało sceny z piosenkami
i nierzadko nagrano kultowe
Coraz częściej jednak zespoły
wokalisty nagranymi przy udzia-
wersje znanych przebojów. Za-
decydują się na nagranie mate-
le gitary akustycznej. Na dobre
początkowane to zostało przez
riału akustycznego. Skąd się to
jednak sama idea rozwija się w
pojedynczy występ Jethro Tull
w ogóle wzięło?
latach 80., w związku z ogólnym
w 1987 r., choć jeszcze silniej-
76-minutowe
28
szą inspiracją z pewnością był
mienia, gdy po pierwszej zwrot-
show Richiego Sambory i Jona
ce Teksański stał się utworem
Bon Joviego w 1989 r. na roz-
w stylu country. Nie inaczej za-
daniu MTV Video Music Awards.
reagowano słysząc wspominane
Muzycy ci zagrali w wersji aku-
już Livin’ on a prayer grupy Bon
stycznej balladę Wanted dead
Jovi, śpiewane melancholijnym
or alive oraz hit Livin’ on a pray-
głosem, w balladowym tempie,
er. Wykonanie odniosło sukces
dodatkowo ze wsparciem pięk-
i rozpoczęto nagrywanie całych
nego, kobiecego wokalu (na
koncertów. W cyklu tym wystą-
specjalnym albumie This left
pili m.in. Bruce Springsteen, Ni-
feels right z 2003 r.). Dodaje to
rvana, Pearl Jam, Alice in Cha-
smaczku muzyce, a przy okazji
ins, Korn czy Mariah Carey. Co
stanowi niezły kąsek dla wielbi-
ciekawe, na scenę MTV Unplug-
cieli nietypowych aranżacji.
ged zawitali nie tylko wykonaw-
Tej wiosny mamy w Pol-
cy rockowi, ale także przedsta-
sce do czynienia z trasą unplug-
wiciele rapu, R’n’B czy popu.
ged zespołu IRA. Jeden z kon-
W Polsce swoje koncerty bez
certów odbył się 15 marca we
prądu nagrali jak dotąd: Kayah,
Wrocławiu. Frontman zespołu,
Hey oraz Wilki. Albumy aku-
Artur Gazdowski, podczas wystę-
styczne mają w swoim dorobku
pu mówił, że są to wersje takie,
także m. in. Lady Pank, Dżem,
jakie powstają w studiu – pierw-
Budka Suflera czy Urszula.
sze koncepcje na utwór, grane
ged
Siłą koncertów unplugz
pewnością
ich
przyznać, że takie stwierdzenie
niecodzienność.
nieco zniechęca. W tej zabawie
Choćby czysta ciekawość po-
nie chodzi przecież tylko o to,
woduje, że mamy ochotę usły-
by
szeć, jak zabrzmi nasz ulubiony
tarium. Stąd też koncert lekko
utwór. Zapewne niełatwo było
rozczarował, pozostawił pewien
sobie wyobrazić Smells like teen
niedosyt. Zabrakło czegoś no-
spirit Nirvany z siedzącym spo-
wego,
kojnie Cobainem, z nastrojową
zdecydował się na żaden niety-
linią melodyczną, a okazało się
powy instrument czy radykalną
to całkiem udanym pomysłem.
zmianę któregoś z utworów.
Niejedna piosenka stała się
Krótko mówiąc – szczęka nie
popularna właśnie dzięki aku-
opadła. Z pewnością warto by-
stycznemu
instrumentarium.
łoby spróbować zrobić spokojną
Na koncercie zespołu Hey pu-
balladę z dynamicznego utworu
blika przecierała oczy ze zdu-
Mocny albo zagrać Zakrapiane
odmienność,
jest
na gitarze akustycznej. Trzeba
zmodyfikować
świeżego.
29
instrumen-
Zespół
nie
spotkanie na
akorde-
onie. Ten koncert nie różnił się od innych występów zespołu oprócz tego, że muzycy siedzieli i grali na innych instrumentach. Można było sobie też podarować piosenki, których singlowe bądź albumowe wersje są akustyczne. Nie różniły się one niczym od oryginałów. Faktem jest, że publika skakała, bawiła się dobrze, ale klimatu unplugged jakoś nie poczułem. Idea akustycznych występów jest ciekawa, jednak nie pasuje do wszystkich zespołów, nie każdy band chce ją wykorzystać bardziej kreatywnie. Samo odłączenie prądu nie uczyni koncertu szalenie oryginalnym, tu trzeba czegoś więcej. Dlatego chwała pani Nosowskiej i zespołowi Hey za pomysłowość. Popularność płyty MTV Unplugged (potrójna platyna) pokazała, że Polacy lubią muzykę akustyczną, więc warto się dla nich wysilić i stworzyć coś naprawdę ciekawego. Tekst: Magoo Zdjęcie: www.ira.art.pl
Muzyka ponad definicjami Rozmowa z muzykami zespołu Don’t Be A Poor Person Na stronie My Space zespół
sto. Odpo-
Don ft Be A Poor Person zaklasyfiko-
wiedź jest
wany jest do muzyki alternatywnej
prosta: to
i post rocka. W Waszej muzyce moż-
normalna
na odnaleźć jednak tyle ciekawych
popularna
brzmień, zarówno tych eksperymen-
muzyka, znana i uprawiana na całym
talnych, jaki i całkiem dojrzałych,
świecie od dziesiątek lat, proste i we-
że obydwa te określenia wydają się
sołe piosenki o życiu i uczuciach. Gita-
niewystarczające. Jak sami opisa-
ry, wokal, perkusja i trochę elektroniki
libyście najtrafniej sposób, w jaki
– wszyscy tak grają.
gracie?
M.S.: Alternatywa była wyborem
Michał Sieciński: Przy zakładaniu
dość oczywistym, post rock pojawił
MySpace trzeba było coś wpisać w re-
się dzięki naszej pierwszej recenzji
prezentowane gatunki. To było morder-
w Gazecie Wyborczej. Wpisanie tego
cze, wymyślić coś konstruktywnego, po-
gatunku wywołało burzę głosów, że
nieważ w dzisiejszych czasach pomiędzy
w naszym przypadku post rock to do-
muzyką a postmodernizmem stawiam
piero początek. Baliśmy się zagłębiać
wielki znak równości. Ciekawa dyskusja
w ten temat, pozostawiając klasyfika-
wywiązała się w przypadku stwierdzenia,
cję muzyki profesjonalistom.
że gramy muzykę eksperymentalną – jedni twierdzili, że gramy, inni, że nie ma w tym nic eksperymentalnego. Wszystko rozbiło się o definicję – czy chodzi o eksperymentalne podejście do tworzenia muzyki, eksperymentalne instrumentarium czy też o strukturę utworów samych w sobie. Zbigniew Flakus: Nie wiem o co chodzi z tym „co w zasadzie gracie”, ponieważ słyszymy to pytanie dosyć czę-
Skąd wziął się pomysł na stworzenie zespołu? Jak długo tworzycie wspólnie muzykę ? M.S.: To była klasyczna miłość od pierwszego „blipa”. Historia jest taka: siedzieliśmy we dwóch w piwnicy i robiliśmy tak dziwaczną elektronikę, że nasz występ przed Maxem Tundrą w Katowicach skłonił jedną ze słuchaczek do stwierdzenia, że jesteśmy dla niej tak okropnym duetem, że woli już
30
Hariasen. Pomyśleliśmy sobie więc... Z.F.:
...”Uderzamy
w
struny
i otwieramy szeroko usta!”. Rozpoczęliśmy analogowe falowanie, gdy nagle na naszej drodze pojawił się Cosmic Drummer (pseudonim Szmona Ziarnika – przyp.red.) i powiedział – „prażynka”! M.S.: ...wtedy wszyscy zaczęliśmy nucić „Kocham Cię, a moja miłość do Ciebie jest jak nieboskłonna pieśń afrykańskiej mewy”... Z.F.: ...a Michał przemówił po japońsku, głosem małej dziewczynki: „Don’t be a poor person! Give it to me! Gimme, gimme, gimme! Yoshimitsu !”.Potem zrobiliśmy się strasznie głodni i wspólnie ugotowaliśmy pierogi czy jakieś inne kluski.
Obwołano Was „nadzieją polskiej muzyki 2009”. Można jednak znaleźć osoby, które zmylone nazwą są przekonane, że jesteście kapelą zagraniczną. Wolicie śpiewać teksty po polsku, czy po angielsku?
Z.F.: To co robię, robię dla wszyst-
akordy. To naprawdę działa! Niestety to
kich zainteresowanych tym ludzi. Treść
zawsze ballady więc wybieramy tylko te
tekstów również, wybieram więc me-
lepsze.
dium rozumiane przez większość. Poza tym, nie czarujmy się, nie wychowała mnie kultura polska, tylko jakaś zmutowana kultura międzynarodowa. Robimy to, co robimy i tak a nie inaczej właśnie ze względu na to wychowanie. Działamy w internecie, w globalnej sieci, więc język,
który
kojarzy
zdecydowana
większość ludzi, jest chyba dobrym pomysłem. Dlaczego nikt nas nie pyta: czemu nie gracie na polskich gitarach? Ostatnio znalazłem stronę z konkursem muzycznym, na bardzo ciekawych warunkach, bardzo chcieliśmy wziąć w nim
M.S.: Zbigniew tak sobie żartuje pewnie dlatego, że to głównie on te teksty wykrawa i często są one efektem naszych filozoficzno - egzystencjalnych rozważań. Z.F.: Dodatkowo, ja bardzo lubię Krzysztofa Pendereckiego oraz Quimby the Mouse. Quimby to miłe, chłodne, zdystansowane do bólu spojrzenie na rzeczywistość i głównie dobry, czarny żart - to podstawa. Oczywiście zawsze się zdarza, że człowieka poniosą emocje, no i powstaje ballada.
Michał, nadal grasz w zespole Clin’t Eastwood? M.S.: To tylko pogłoski, że gram w tym zespole, ponieważ z tego co wiem na basie z Clin’tami gra niejaki Google S. Cat Eastwood, a ten natomiast ma coś niecoś wspólnego z niejakim Erwinem Schrödingerem, ale mniemam, że to zbyt długo opowiadać.
Jak radzicie sobie na występach z obsługą elektronicznego sprzętu? Jest Was tylko trzech, a Wasza muzyka to połączenie gitar, wokalu, perkusji i elektroniki... Z.F.: Nie ma żadnego problemu wszystko jest elegancko poukładane,
udział. Niestety w regulaminie było napisane „teksty piosenek tylko w języku polskim”. Portal, czy serwis, nazywał się MY BAND ... M.S.: To niezapomniane przeżycie, kiedy ludzie z wręcz niewyobrażalnych zakątków świata piszą nam, że właśnie słuchają naszej muzyki, zanieśli ją ze sobą gdzieś na swoich iPodach lub właśnie oglądają, jak ludzie surfują na falach w Kalifornii. Może to poniekąd romantyczne, ale bardzo dla nas i naszej muzyki ważne.
Jak wygląda praca w zespole? Kto zajmuje się pisaniem tekstów i skąd czerpie inspiracje? Z.F.: Praca w zespole to ciężka harówa! Należy wyrwać kłak włosów, poślinić go i włożyć na noc pod doniczkę z naturalnej gliny. Rano w tym miejscu pojawia się mała karteczka z tekstem oraz szczątkowe
31
maszyny w zasadzie ułatwiają i porząd-
obrazem była czystą przyjemnością
glądu na przedbiegach Off Festiwalu
kują pracę. Na koncercie skupiamy się
i niezłą wycieczką do Londynu. Polecam
praktycznie zaraz po rozpoczęciu przez
na wokalu i gitarach, elektronika gra
wszystkim zapoznanie się z jego praca-
nas działalności. Dalej – finał przeglądu
sama, wystarczy ją włączyć.
mi i poczuciem humoru. Szymon wytwa-
Manufaktura Dźwięku, kiedy graliśmy
rza pole działania, na którym można się
na jednej scenie z Mitch&Mitch, bardzo
rzetelnie wybiegać. Planujemy obecnie
pozytywna recenzja na blogu projektu
produkcję klipów, oraz sprzężenie kon-
„Don’t Panic We Are From Poland h oraz
certów z „działaniami” Szymona. Więc
jak wcześniej wspomniałaś – uwzględ-
to dopiero początek.
nienie nas w rankingu obiecujących
M.S.: Chociaż w pewnym momencie ręce odklejają się od gitar i po prostu trzeba coś dodać, przetworzyć, ułożyć na nowo, wpaść w czasami zaskakującą pętlę, skrócić, wydłużyć, pobawić się.
zespołów na 2009 rok – to są czysto
Ja czasami mam dodatkowo osobistą
subiektywne rzeczy, jednakże zdecydo-
potrzebę zrzucić Cosmic Drummera ze
wanie dają kopa, aby to co robimy, robić
sceny i sam pograć na perkusji. Momen-
jeszcze lepiej. Poza tym współpracowa-
tami, gdy brakuje nam rąk, wpada ktoś
liśmy z wieloma niesamowitymi ludźmi,
z muzyków, z którymi gramy i pomaga
działającymi indywidualnie, jak i zrze-
nam dogrywać dany fragment np. na
szonymi w organizacjach i zespołach:
samplerze. Wtedy regularne kawałki za-
z Szymonem Gdowiczem, z Amnesty
mieniają się w jam session i energia jest
International, Clint’em Eastwoodem
wtedy niesamowita.
i London Type Smog w projekcie Alt Par-
Jakie są Wasze wrażenia po do-
ty Tour. A to w zasadzie dopiero począ-
tychczasowych koncertach i po Alt
tek listy...
Party Tour?
Jakie są Wasze plany koncerto-
Z.F.: Dobra zabawa i rewelacyjni
we na najbliższy czas? Zamierzacie
ludzie, energetyczny Clin’t Eastwood
brać udział w konkursach, festiwa-
i anarchistyczny London Type Smog, to
lach?
wyborowe towarzystwo. Powinno być ta-
Z.F.: Plan: grać koncerty i wytwa-
kich imprez jak najwięcej. M.S.: Fajnie jest grać, kiedy wszyscy się znają, są wobec siebie życzliwi i nigdzie się nie spieszą, a przede wszystkim potrafią się bawić.
Co możecie powiedzieć o tworzeniu ścieżki dźwiękowej dla Szymona Gdowicza? Czy to była udana współpraca? Z.F.: Mary goes to London jest jednym z wielu wspólnie realizowanych z Szymonem projektów. Osobiście byłem zachwycony materiałem zrealizowanym przez Szymka, praca z tym
M.S.: Tworzenie ścieżki dźwiękowej za każdym razem jest nieprawdopodob-
rzać dźwięk, właśnie wpuszczamy do sieci Epkę.
nym przeżyciem, ponieważ według mnie
M.S.: ...z której właściwie zrobił się
odwraca się wtedy kolejność – obraz jest
long play, ale od przybytku głowa nie
muzyką a ścieżka dźwiękowa – słowami
boli, jak mawiają na Śląsku
w tej muzyce. Tu znów ocieramy się o tę uniwersalność, o której przed chwilą rozmawialiśmy.
Z.F.: Trzeba wyjść do ludzi, w zasadzie kilka długich miesięcy dłubaliśmy w gitarach i komputerach, trzeba wyjść
Jakie są Wasze dotychczasowe osiągnięcia i z kim do tej pory współpracowaliście? M.S.: Działamy dopiero niecały rok. Na pewno wielkim sukcesem było zakwalifikowanie się do finału prze-
32
do ludzi z muzyką, ot co. Festiwale: tak, konkursy: tak. Radio? M.S.: Head! Z.F.: Tak! Rozmawiała Magda Wysoczyńska Zdjęcia: archiwa zespołu
Ty też płacisz podatek na Kościół Festiwal KAN, dzień drugi. Ostatnia propozycja drugiego bloku Konkursu Filmów Polskich. Dokument 1.04%: zobrazowanie odważnej walki pewnej starszej kobiety o zniesienie obowiązkowego podatku na Kościół katolicki, który w Polsce – w większości nieświadomie – płacą wszyscy obywatele. Film opowiada historię 78-letniej
ma zamiaru się poddać: ,,po długim
Renaty, emerytki protestującej przeciwko
czasie rozwiesiłam znowu kilka ulotek.
przeznaczaniu 1,04 procent podatku do-
Może z dziesięć... Kiedy trochę bardziej
chodowego na rzecz instytucji, z którą nie
podreperuję moje zdrowie, będę prote-
chce mieć ona nic wspólnego. W związku
stować dalej”.
z tym żąda zwrotu tych pieniędzy
Podczas akcji protestacyjnej, do
od państwa polskiego. Rozwiesza-
pani Renaty najczęściej podchodzili lu-
jąc ponadto na ulicach Wrocławia
dzie młodzi. To oni wykazywali najwięcej
w marcu zaatakował jakiś oprych, ze-
własnoręcznie
plakaty
zrozumienia dla jej działań. Gdy na ekra-
rwał plakaty...” – kobieta wypowiada te
i pikietując (w specyficznym ,,stroju”) na
nie Kina Warszawa pojawiły się napisy
słowa coraz bardziej łamiącym się gło-
Dworcu Głównym, stara się też uświado-
końcowe, wypełniona przeważnie nimi
sem, nagle przerywa i traci równowagę;
mić ten fakt społeczeństwu, które, jak
sala biła gorące brawa.
przed upadkiem ratuje ją najbliżej sie-
wykonane
wynika z zaprezentowanej w dokumen-
Jakież było ich zdziwienie, gdy chwi-
cie sondy, nie ma pojęcia o takim zapi-
lę później na środku sali odezwał się
sie prawnym.
głos starszej kobiety: ,,a to jest właśnie
Organizatorzy proszą ją, by odpoczę-
Kobieta natrafia przy tym na
ta pani, którą widzieliście na filmie”.
ła, a sami przypominają widzom o wymo-
wiele utrudnień; poza własnymi sła-
Odpowiedziały jej długie i gromkie bra-
gach bezpieczeństwa. Dla zdrowia boha-
bościami
również
wa wszystkich obecnych, bez wyjątku.
terki dokumentu to też bezpieczniejsze
z oporem ze strony społeczeństwa. Opo-
Pani Renata wstała z miejsca, podniosła
rozwiązanie. Oklaskiwana kobieta wra-
wiada też historię brutalnego usunięcia
w górę ręce: w lewej trzymała laskę,
ca więc na swoje miejsce, gdzie już po
jej z Dworca Głównego we Wrocławiu
a dwa palce prawej dłoni, niczym nie-
chwili otacza ją kilka bardzo zaintereso-
(lipiec 2008 r.) przez tamtejszą policję.
gdyś ogłaszający zwycięstwo demokra-
wanych całą historią osób. Opowiada im
Według jej relacji, była ciągnięta za nogi
cji Lech Wałęsa, złożyła w literę V.
o zarobkach kleru, o tym, jak po-
musi
walczyć
dząca osoba. Pani Renata zasłabła, zbyt wiele emocji.
po podłodze, a później szczypana i ko-
,,Przyjdą czasy, że wy, młodzi, nie
traktowała ją policja. Towarzyszący
pana... Obrażenia, po przeprowadzeniu
będziecie już na pewno płacić obowiązko-
pani Renacie mężczyzna (siwowłosy,
obdukcji, potwierdził lekarz. Sprawa
wego podatku na Kościół. Przymusowo,
w podobnym wieku) rzuca z dobrotliwym
w prokuraturze została jednak umorzona
na chama, nie będą wam zabierać. Może
uśmiechem: ,,W tym kraju nie wolno
z braku dowodów (nagranie z kamer
to potrwa dziesięć lat, może mnie już
protestować - no to cię zamknęli. Taka
bezpieczeństwa zostało usunięte).
wtedy tu nie będzie. Wspomnijcie wtedy,
tu demokracja...”
W ostatniej scenie filmu główna
o staruszce, którą trącali, ciągnę-
bohaterka wyznaje, że sytuacja ta na
li za nogi, szczypali, kopali, bili przy
długo podłamała ją psychicznie, ale nie
plakatach z Radiem Maryja, którą
33
Tekst: Adrian Fulneczek
SAMAEL – Above zerwie z całą elektroniczno-industrial-
klawiszami industrialu, tak nowy album
ną otoczką, jaką wyrobił sobie Samael
to nienaganny black. Chociaż jednym z
dzięki eksperymentom, przekształco-
założeń był hołd dla starych, inspirują-
nym później w nowe brzmienie. Above,
cych Samaela zespołów, album wcale
wg Vorpha (wokalisty zespołu) miał
nie brzmi staro. Być może dlatego, że
być “powrotem do korzeni, do tradycji,
Xy nie zdecydował się zastąpić auto-
z której wywodził się zespół”.
matu klasyczną perkusją, co może nie-
Oryginalnie nie miał być nawet
których rozczarować. Na pocieszenie
Miał
albumem, tworzony był jako boczny
powiem jednak, że ów automat ma
braku-
projekt artystów, hołd dla swej prze-
w sobie jednak niesamowity power,
jącym ogniwem
szłości. Samael podbił serca wielu, two-
tworzy porażającą ścianę dźwięku, fan-
Ceremony
rząc początkowo bezkompromisowego
tastyczną i wbijającą w fotel. Do tego
of Opposites i Passage,
Black’a, wielu zaś te serca złamał, wy-
dodajmy potężne riffy, dominujące
wzmocnioną ich wersją. Miał
chodząc z nowym stylem, wprowadza-
w każdym utworze, ciężkie, ale miejsca-
ale nie jest, powstało coś zupełnie
jąc syntezatory i automaty perkusyjne
mi bardzo melodyjne. Całości dopełnia
i elektroniczne dźwięki. Above to jed-
nowe “stare” brzmienie głosu Vorpha,
Najnowszy album Samaela jest
nak zupełnie nowe brzmienie zespołu,
nawiązujące do Black metalowego
kontrowersyjny. I to bardzo. Głównie ze
przewrót tak radykalny, że rzeczywiście
Growlu, znanego nam już z pierwszych
względu na komentarze zespołu, po-
zastanawia dlaczego w końcu zdecy-
dzieł zespołu, ale odrobinę elektronicz-
przedzające jego wydanie.
dowali się oni na wydanie tego LP pod
nie zniekształconego.
być między
nowego.
Wynikało z nich, że Above zerwie
etykietką Samaela.
Po pierwszych kilku odsłuchaniach
ze stylem kilku ostatnich krążków,
Longplay jest świetny, bo Samael
narzuca się jedna wada krążka. Wydaje
prezentując klasyczny black metal, że
nigdy nie nagrał czegoś tak szybkiego
się, że utwory zlewają się ze sobą w je-
i agresywnego!
den ciąg przez dość podobną dynamikę
Nawet ich de-
melodii i wokalu. Nadmiar podobnych
biutancki album
elementów sprawia, słuchając bez sku-
nie
pienia, dźwięki są powtarzalne, niemal
dorównuje
tempu
Above.
Oczywiście
wi-
doczne są tu pewne z
identyczne. Wrażenie to jednak szybko znika po uważnym przesłuchaniu i nie jest większym problemem.
wpływy
Nowy Samael jest brutalny, ciężki,
poprzednich
szybki i agresywny. Całość może wy-
kompilacji
ze-
dawać się nieco chaotyczna ale dzięki
społu, ale o ile te
doskonałej produkcji wrażenie jest jak
niedawne utrzy-
najbardziej pozytywne. Zdecydowanie
mane
warte wielokrotnego przesłuchania!
były
w
średnio szybkim, przepełnionym
34
Tekst: Katarzyna Janowska
DOOM – Born Like This MF DOOM, King Geedorah, Vik-
czasami o psychodelicznym sznycie
tor Vaughn, Metal Fingers, Zev Love
(Fireworks J Dilli). Płyta eksploruje
X, Supervillain, czyli Daniel Dumile
rejony od klasycznego boom-bapu,
to jedna z najciekawszych postaci
poprzez madlibową wrażliwość, do
w świecie niezależnego hip-hopu.
mrocznych jazd w stylu Nowego Jor-
Inteligentny,
ku pierwszej połowy lat 90-tych. Po
szyderczy,
ironiczny,
a przy tym z poczuciem humoru,
prostu miód na uszy.
słowem - artysta totalny. W 2009
DOOM to raper-morderca. Swo-
roku powraca, tym razem po prostu
im znakiem firmowym uczynił abs-
jako DOOM, z albumem Born Like
trakcyjne rymy, połączony z silnym
This (tytuł wziął od Bukowskiego).
współbrzmieniem
Konceptualność to chyba cecha,
jętności techniczne DOOMa to mi-
jaka narzuca się w obcowaniu z Do-
strzostwo. Jego niesamowite flow
omem. Kreacja na Superzłoczyńcę,
wskoczyło na wyższy poziom. I choć
sample z filmów, odwołania do lite-
nie uświadczymy tu natłoku wielo-
ratury (tytuł, wpleciona recytacja Bu-
krotnie złożonych rymów, to i tak Du-
kowskiego w Cellz), cała przestrzeń
mile pozostaje w czołówce. Teksty to
komiksowa, do której Dumile nawią-
osobna szuflada.
głosek.
Umie-
zuje praktycznie od początku swojej
Warto zwrócić uwagę na auto-
kariery - składa się to na obraz arty-
ironię (Supervillianz) i liczne żarty,
sty prawdziwie nowoczesnego, który
z czego najbardziej rzuca się w uszy
w swojej twórczości realizuje bodaj
Batty Boyz. Pozornie homofobiczny –
najważniejszą cechę dzisiejszej kul-
agresywne,
tury popularnej – intertekstualność.
prostackie
Przejdźmy zatem do muzyki.
wersy o homo-
Produkcje
DOOM-a
zawsze
seksualistach,
oscylują między rozmarzonymi, wpa-
wyśmiewanie
dającymi w delikatność podkładami
g e j ow s k i e g o
(King Geedorah), a mrokiem i opre-
związku
syjnością (Viktor Vaughn). Born Like
mana i Robi-
this łączy te tendencje przez różnych
na (znowu ko-
producentów. Obok ciepłych produk-
miksy) itd, ale
cji, jak np. Angelz (gościnny udział
trzeba
Ghostface KIllah), czy np. That’s that
znać DOOM-a,
znajdziemy agresywne beaty, jak np.
by
Batty Boyz, czy Cellz, które zwiastu-
wać ten utwór
ją apokalipsę zgotowaną przez Su-
literalnie. Arty-
perzłoczyńcę. Sample są genialne,
sta ponownie
Bat-
nie
potrakto-
35
używa ironii,
wyko-
rzystując
postać
szkolnego macho, by wyśmiać
homofobiczne
aspekty hip-hopu. Born Like This to na razie najlepsza hip-hopowa płyta wydana w tym roku. Wiele możnaby o niej pisać, ale zdecydowanie lepiej jej słuchać. Wielokrotnie. Tekst: Paweł Klimczak
Vicky Cristina Barcelona
Po premierze filmu
tego sprze-
dawalność tów
lotniczych
Barcelony o
100%.
biledo
wzrośnie Do
Oviedo
o 400%. Rebecca Hall jako Vicky. Scarlett Johansson jako Cristina. I Barcelona. A na dokładkę Penelope Cruz. Cztery bardzo atrakcyjne bohaterki wybrał sobie Woody Allen do nowego filmu. A wśród nich – równego poziomu ciacho, czyli latynoski kochanek Javier Bardem. Tak dużo ładnych rzeczy w jednym filmie powinno mnie napoić podejrzeniem. Ale że pierwsze opinie były entuzjastyczne, to się łudziłem, że ceniony za inteligencję i ironię Allen wykroczy poza komerycjny schemat “piękni ludzie się kochają”. A tutaj - niespodzianka! Właśnie tak można opisać ten film. To szokująco zwyczajna komedia romantyczna. W porównaniu z klasycznymi amerykańskimi tworami jest może nieco mądrzejsza i bardziej frywolna, ale dalej mamy tu obecne liczne, irytujące cechy gatunku:
totalne
odrealnienie
i idealizację świata oraz dialogi rów-
kochanek jest facetem i nie ma ta-
nie naturalne jak uśmiech Miss Ka-
kich dylematów - jak przystało na ko-
roliny. Właśnie dialogi biją wszelkie
medię romantyczną, mężczyzna jest
rekordy. Zamiast pozwolić historii
uprzedmiotowiony do roli obiektu
po prostu się wydarzyć, Allen wpadł
pożądania. Taki miłosny taran, któ-
na genialny pomysł, że połowę filmu
ry w głowie ma tylko jedno zadanie.
streści nam narrator. Czasami nastę-
Wiadomo jakie.
puje kombos, czyli najpierw narrator
Obraz jest bardzo wyraźnie skie-
streszcza nam wydarzenia, a później
rowany do kobiet i nie jest to jedy-
sami je oglądamy “na żywo”. No to
ny powód, dla którego slogany “film
po co on to mówił? Nie wiem, czemu
w stylu Almodovara” są całkiem
to miało służyć, ale się nie udało.
sensowne. Podkreślam też, że to
Vicky Cristina Barcelona bardziej
jest komedia romantyczna i jeśli ja
niż próbę przekazania czegokolwiek
uznaję to za wadę, tak inni z tej wła-
przypomina pełnometrażową rekla-
śnie przyczyny wybiorą się do kina,
mówkę wakacji w Hiszpanii. Dwie
z partnerem czy bez. Skoro nawet ja
amerykańskie dziewczyny (młode,
dostrzegłem tutaj jakieś zalety (cho-
piękne, majętne, inteligentne) wyjeż-
ciażby nietypowe dla tego gatunku
dżają do Barcelony. Niedługo później
zakończenie), to trudno się dziwić,
w restauracji, ot tak, podchodzi do
że obraz cieszy się sporą popular-
nich miejscowy mężczyzna (męski,
nością. Tylko za co te nagrody kryty-
przystojny artysta, człowiek spełnio-
ków? Oni powinni wymagać czegoś
ny, lecz ciągle poszukujący nowych
więcej niż pogodnej historyjki i pięk-
wyzwań) i proponuje wspólny week-
nej obsady. A za co dostała Oscara
end. Dziewczęta nie marnują okazji
Penelope Cruz, to mnie nie pytajcie,
i zaczyna się zabawa w “kto, z kim,
bo nie mam pojęcia. Ogólnie film
kiedy, w jaki sposób i w ogóle miłość
nie jest taki zły, ale od Allena ciągle
jest taką skomplikowaną sprawą”.
można oczekiwać czegoś więcej.
Tradycyjne dylematy, które były już
Jeśli ktoś chce przypomnieć sobie
kanwą ok. 14330 filmów. Niezwykle
Woody’ego w szczytowej formie, to za-
oryginalnie Allen wymyślił, że dwie
wsze jest krążąca obecnie po kinach
bohaterki stanowią swoje przeci-
Annie Hall, jedno z jego lepszych dzieł.
wieństwo - jedna lubi stateczność
W tym tygodniu można ją zobaczyć
i kierowanie się rozsądkiem, dru-
na przykład we wrocławskim kinie
ga woli zaskoczenia i romantyzm.
Warszawa.
Jednej się wydaje, że wie, czego chce, druga przyznaje, że nie wie, czego chce. Natomiast hiszpański
36
Tekst: Paweł Mizgalewicz
14 rund Jezusa Długowłosy
mężczyzna
bity
przez Mickeya Rourke’a, fascynuje
i poniżany ku uciesze tłumu, ofiara
i urzeka przez cały czas trwania pro-
dająca odkupienie – brzmi znajo-
jekcji. Randy jest postacią tragicz-
mo? Darren Aronofsky z powodze-
ną, powielekroć upadłą, która raz
niem udowadnia, że sytuacja taka
jeszcze szuka odkupienia. Szuka go
może dotyczyć także okładających
jednak po cichu, bardzo po ludzku,
policzyć
się krzesłami zapaśników. Pokazu-
co nadaje niezwykle intymnego wy-
Arono-
je przy tym, że zawiera ona w sobie
razu całej historii.
fsky’emu
nie mniej emocji i równie głębokie przesłanie.
W życiu Randy’ego ważne są
na plus.
dwie kobiety. Z jednej strony mamy
Od
strony
Randy „The Ram” Robinson jest
graną przez Marisę Tomei striptizer-
formalnej filmowi
zdecydowanie człowiekiem prze-
kę Cassidy, ukochaną zapaśnika,
nie ma czego zarzu-
granym – ma własną, zardzewiałą
która nie do końca wie czego chce,
cić. Świetne, kręcone
przyczepę, dorabia na pół etatu w
ale na pewno nie chce być stripti-
z ręki zdjęcia z jednej
warzywniaku, a nocami przesiaduje
zerką. Evan Rachel Wood wciela się
strony
w barze ze striptizem. Przy okazji
w postać córki Randy’ego, z któ-
brutalności i autentyzmu sce-
Randy jest zapaśnikiem i jest to je-
rą ten, bardzo nieporadnie, stara
nom rozgrywającym się na ringu,
dyna rzecz, która nadal trzyma go
się odbudować relacje. Obie panie
z drugiej wzmacniają przekaz scen
przy życiu. Kiedyś był wielkim i sza-
wpłyną na zachowanie zapaśnika
dramatycznych.
nowanym wrestlerem, teraz musi
w większym lub mniejszym stopniu.
Wybierając się na Zapaśnika,
ustawianych
Oczywiście Aronofsky nie mógł
widz musi być przygotowany na
walk dla marnej publiki. Kiedy jed-
sobie pozwolić na banalną opo-
dwugodzinny atak na własne do-
nak serce odmawia mu posłuszeń-
wiastkę traktującą o triumfie czło-
bre samopoczucie. Bardzo ciężko
stwa, musi zweryfikować wiele po-
wieka upadłego. Z tej dość prostej
pozostać obojętnym wobec historii,
glądów na własny temat.
historii, opowiedzianej przewrotnie
która rozgrywa się na ekranie. „Je-
Czy Randy raz jeszcze zmierzy
w konwencji sportowej, wyłania
stem profesjonalnym zapaśnikiem”
się na ringu ze swoim arcyprzeciw-
się szereg pytań egzystencjalnych,
– mówi główny bohater, kiedy le-
nikiem Ayatollahem? Nie jest to na
dotyczących natury cierpienia, losu
karz odradza mu dalszych walk.
szczęście najważniejsze pytanie, któ-
i przeznaczenia człowieka. Mamy
Dewiza Randy’ego jest prosta –
re nurtuje ciekawość widza podczas
nawet odkupienie, ale inne niż zwy-
Być równie nieustępliwym na ringu
oglądania Zapaśnika Darrena Aro-
kle.
jak i w życiu. Może to jest klucz do
znosić
upokorzenia
nofsky’ego. Przede wszystkim reży-
Zadziwiający jest też fakt, że fil-
ser daje widzowi możliwość obcowa-
mu nie rozsadzają bardzo wyraźne
nia z niezwykłą osobą, z potężnym
nawiązania do mesjanizmu. Teore-
wrestlerem, który jednocześnie jest
tyczny metaforyczny killer, który wie-
starzejącym się i przegranym czło-
lokrotnie topił produkcję w banale,
wiekiem. To połączenie, ucieleśnio-
tym razem przechodzi dość gładko
ne w postaci wyśmienicie zagranej
i bezboleśnie, co także należy
37
dodają
niezwykłej
odkupienia, a może nie Tekst: Marcin Pluskota
Trylogia Klaty w Krakowie Kmicica . Aktorzy
z Sienkiewi-
Boskiej Częstochowskiej w tle
czem i w Sienkiewiczu czują się
i przy dźwiękach Boże, coś Pol-
świetnie.
skę...
Odzierają
go
trochę
z wykreowanej przez lata „świętości”
”(...) Marzy mi się Trylogia
i nietykalności bez naruszania
w
teatrze,
na
scenie.
Wielki
oryginalnego tekstu. Tego właśnie
spektakl o naszym kraju i o na-
potrzebują Polacy: dystansowania
szych bohaterach polskich, wa-
się do swojej historii i tradycji... i to
lecznych i odważnych. Spektakl
„3
części,
w taki sposób, w jaki robi to Kla-
grany
tomów,
2603
ta. Trylogia jest smutnym, czasem
albo
warszawskiej.
strony i jeden spek-
gorzkim obrazem Polski. Polski
takl
z
takl”- tak brzmi zapo-
nie wczoraj czy dziś, ale Polski od
w wielkiej inscenizacji, z muzyką,
zawsze i obawiam się, że jeszcze
światłami i w kostiumie. Spek-
na długo.
takl
6
wiedź logii.
krakowskiej
Try-
Dla jednych czyste
na
scenie
najlepszymi
błyskotliwy
i
krakowskiej (...)
Spek-
aktorami,
przenikliwy.
szaleństwo, dla drugich po-
W tak ekstremalnych warun-
nad cztery godziny zapierające-
kach, w jakich znaleźli się twórcy
niczym
go dech w piersiach spektaklu
przedstawienia, liczą się pomysły,
Matki Boskiej. Spektakl, który
i dowód na to, że niemożliwe dla
a tych w krakowskiej Trylogii nie
będzie mówił do rodaków wię-
teatru nie istnieje.
brakuje. Jedne mogą dziwić, jak
cej, który będzie krzyczał: Polacy,
Twórcy stanęli przed trudnym
na przykład rapujący i urządza-
Polacy, to o nas, to my, wszyscy
zadaniem. Znamy książki, dzię-
jący Sylwestra Murzyni księcia
razem i każdy z osobna, to my,
ki filmom Hoffmana wiemy na-
Radziwiłła. Inne śmieszyć do łez,
Polacy. Marzy mi się Zbaraż, Czę-
wet jak mogły wyglądać postacie
jak scena upicia się polskich ry-
stochowa, Kamieniec – na scenie.
Sienkiewicza. Trylogia Jana Klaty
cerzy , inne z kolei zapierają dech
I Skrzetuski, Kmicic i Wołodyjow-
i Sebastiana Majewskiego burzy
w piersiach, jak odegranie jazdy
ski razem, wspólnie. Marzy mi się.
nasze wyobrażenia. Wołodyjowski
polskiej na łóżkach szpitalnych,
I śni. Mnie – Henrykowi Sienkiewi-
(Andrzej Kozak) jest człowiekiem
robienie barykady z łóżek (scena
czowi.”
w podeszłym wieku w dresie. Zagło-
bardziej przypomina Powstanie
Czy Jan Klata i Sebastian Ma-
ba (Juliusz Chrząstowski) jest mło-
Warszawskie, niż obronę Baru,
jewski spełnili marzenie Sienkie-
dy i chudy jak patyk (w porównaniu
a zwłaszcza takie asocjacje bu-
wicza? Warto to sprawdzić, osobi-
z tym powieściowym i filmowym),
dzi opatrująca rany sanitariusz-
ście polecam.
a Skrzetuskiemu (Jerzy Grałek)
ka ) i Azja strzelający w tył głowy
tak samo daleko do
„młodego
Polakom, którzy sami do niego
człowieka z dość obfitym wą-
podchodzą (niektórzy w podsko-
sem”, co Annie Dymnej do Baś-
kach, z uśmiechem na twarzy)...
ki, a Krzysztofowi Globiszowi do
A to wszystko z obrazem Matki
38
Spektakl przeszywający widzów przenikliwe
spojrzenie
Tekst: Dorota Lesiak
We mgle niepewności TO PRZEDSTAWIENIE: Lincz – przedstawienie Agniesz-
wskroś oniryczny i orientalny. 5. ELEMENTY SKŁADAJĄCE SIĘ NA ATMOSFERĘ:
CZ LIN
1. DLACZEGO ZAPREZENTOWANO
ki Olsten – swoją premierę miał
Olsten i grający u niej aktorzy na-
w Teatrze Polskim we Wrocławiu bli-
malowali na naszych oczach miłość
ma
sko półtora roku temu. 31 marca
wraz z cała gamą innych, towarzyszą-
tutaj do czy-
2009 roku został zaprezentowany z
cych jej niekiedy uczuć. Zmuszają wi-
nienia z trady-
okazji wręczenia Krystianowi Lupie
dzów do tego, aby umiejętnie poczuć
cyjną fabułą, któ-
Europejskiej Nagrody Teatralnej. Trud-
a nie dosłownie rozumieć. Cudowna
ra stanowiłaby dla
no znaleźć słowa, które jednoznacznie
wręcz muzyka, autorstwa braci Olesiów,
widza bazę. Owszem,
ocenią tę inscenizację trzech jednoak-
nie tylko buduje opisywany przeze mnie
są zarysowane trzy od-
tówek Mishimy Yukio.
nastrój spektaklu, ale też podtrzymuje
rębne historie, ale każda
go, a nawet podsyca. Świetnie też kom-
z nich – mimo że odrębna,
ponuje się z panującą wśród publiczno-
niepowtarzalna – stawia nas
ści grobową wprost ciszą.
wobec identycznych wymogów.
2. SKĄD WYNIKAJĄ TRUDNOŚCI W JEGO REALIZACJI: Reżyserka już na samym wstępie
Nie
się
stanęła przed nie lada wyzwaniem, bo
6. TRUDNOŚĆ ODBIORU:
Zmusza do borykania się z narasta-
jak najbardziej przystępnie przygotować
Myślę, że dla polskiej widowni jest
jącymi nieustannie pytaniami, szuka-
inscenizację japońskich opowiadań dla
to przedstawienie niezwykle wymaga-
nia własnego rozwiązania w odbiorze,
widza ze środkowej Europy i jednocze-
jące. Wręcz trudne. Wiele z zastosowa-
pobudzenia wyobraźni.
śnie do końca zrealizować własną wizję
nych w nim rozwiązań wynika ze specy-
artystyczną?
fiki japońskiej kultury oraz azjatyckiej
3. ROZWIĄZANIE ZASTOSOWANE PRZEZ REŻYSERKĘ: Kluczem do tego stało się zbudo-
mentalności.
8. DLACZEGO LINCZ JEST INNY OD „TYPOWYCH PRZEDSTAWIEŃ”: Lincz nie jest moralizatorską
7. CO SPARWIA TRUDNOŚĆ W ODBIORZE:
przemową. Nie daje nam gotowych odpowiedzi. Nie ma w nim miejsca na
wanie niezwykłej atmosfery tego przed-
Akcja toczy się w hermetycznej
głęboką analizę. To taki typ przedsta-
stawienia – takiej, wobec której nie
scenerii, każde wypowiadane przez
wienia, które kontempluje się, upaja
sposób przejść obojętnie. Konsekwen-
aktorów słowo pada z niezwykłym
jego atmosferą, nasyca oko najmniej-
cja, z jaką jest ona utrzymywana, po-
rozmysłem, jest jakby do końca prze-
szymi – na pozór nic nieznaczącymi –
zwala doskonale oddać istotę miłości,
myślanym malarskim dotknięciem na
elementami.
o której mówi każda z prezentowanych
płótnie. Aktorska gra pozbawiona jest
9. ODPOWIEDŹ NA PYTANIE, DLA-
jednoaktówek Mishimy.
nadmiernej ekspresji, jest do pewne-
CZEGO TAK A NIE INACZEJ SKONSTRU-
go momentu przesadnie ascetyczna.
OWAŁAM TĘ RECENZJĘ:
4. SŁOWNY OPIS ATMOSFERY PRZEDSTAWIENIA:
Sceny, składające się na całokształt tej
Lincz jest niezwykle tajemniczy,
inscenizacji, do końca trzymają widza
efemeryczny, subtelnie zrealizowany.
w niepewności, pełne są niedopowie-
Leniwie toczy się na naszych oczach, nie
dzeń i przypominają niekończący się
narzucając się przy tym nikomu. Jest na
senny obraz.
39
Na Linczu Agnieszki Olsten po prostu trzeba „być” i go „poczuć”. Tekst: Paulina Pazdyka
W butach Tolkiena horrorem to coś, czego w tym gatunku
pięcie – wywołują śmiech. Na szczęście,
dotychczas można było ze świecą szukać.
wydawnictwo MAG wydało książkę wręcz
Do tego dochodzi stylistyka niepewności
wzorcowo, w twardej oprawie, szytą i na
i poczucie nierealności, a wszystko to za-
niezłym papierze, dzięki czemu można
Wyobraźmy
prawione dodatkowo sugestią istnienia
dawkować ją sobie wedle woli bez obaw,
sobie na chwilę, że poja-
światów równoległych i możliwości podró-
że wolumin rozleci nam się w rękach.
wia się na rynku książka
żowania między nimi, która pojawia się w
A dawkowanie w wielu miejscach może
kogoś, kto ma aspiracje
ostatnim i najlepszym zarazem opowiada-
okazać się konieczne.
powielić
niu cyklu - Młodego podróżnika drogi do
sukces
J.R.R.
Tolkiena i stworzyć równie spójny, równie atrakcyjny świat. Jednocześnie świa-
Viriconium opisanie. Dlaczego więc książka ta jest mocno, bardzo mocno średnia?
M. John Harrison stworzył niewątpliwie coś, co go przerosło; wizja świata Viriconium, znakomicie przekazana w opowiadaniach Pastelowe miasto czy wspomniane
dom jest on ciężaru gatunko-
Albowiem – jak powiadają klasycy
już Młodego podróżnika drogi do Viriconium
wego fantasy i usiłuje powołać do
– świat to za mało. Akcja dziesięciu opo-
opisanie, zdecydowanie góruje nad kulawą
życia coś zupełnie innego, a jednak
wiadań wchodzących w skład cyklu jest
i przewidywalną fabułą. Próby grania kon-
w jakiś sposób pokrewnego. Czy jest to
bowiem nader sztampowa i średnio logicz-
wencją także nie są szczególnie fortun-
na, nie dźwiga ciężaru narzuconej jej kon-
ne, motyw labiryntu jest wykorzystany w
M. John Harrison wyszedł z założe-
wencji. Bohaterowie są mało wiarygodni,
sposób trywialny, a legendy arturiańskie
nia, że tak. Stworzony przez niego świat
a ich wybory częściej są konsekwencją
potraktowane zostały zdawkowo i mało
dosłownie poraża swoim ogromem i róż-
przyjętych schematów, niż dobrze nakre-
przekonująco. A szkoda, albowiem mrocz-
norodnością. Na dłuższą metę wydaje
ślonych charakterów. Na uwagę zasługuje
na i surrealistyczna rzeczywistość wykre-
się, że to mało prawdopodobne; napisane
może karzeł o wdzięcznym imieniu Trup
owana przez Harrisona dawała olbrzymie
przez niego Viriconium, będące zbiorem
czy Cellur Zaklinacz Ptaków, choć i oni nie
możliwości.
bardzo luźno powiązanych ze sobą opo-
wyrastają ponad konwencję. Najlepiej za-
I jest ona na dobrą sprawę jedyną
wiadań, dotyczy dziejów tylko jednego – w
rysowana, chociaż wciąż sztampowa po-
rzeczą, dla której – mimo wszystko – war-
dodatku fantastycznego – miasta. A jed-
stać, lord tegeus-Cromis, w każdym z opo-
to sięgnąć po tę książkę. Owszem, fabuła
nak, miasto to jest na tyle fantastyczne i
wiadań jest opisany inaczej, przez co traci
jest płytka, bohaterowie sztampowi, a opi-
niesamowite, a przy tym tak szczegółowo
wiarygodność. Od strony akcji nie można
sy kulawe, ale świat ten jest zdecydowanie
opisane, że porównania do Śródziemia
się więc niczego dobrego spodziewać.
zbyt atrakcyjny i zbyt intrygujący, by przejść
możliwe?
nie wydają się bezpodstawne.
Od strony technicznej natomiast Vi-
obok niego obojętnie. Może nie jest to Tol-
Harrison doskonale zdawał sobie
riconium jest katastrofą. Opisy są mało
kien i jego Śródziemie, ale stanowi propo-
sprawę, że świat fantasy oparty o mitolo-
dynamiczne, co jeszcze można wybaczyć,
zycję ciekawej i przemyślanej alternatywy.
gię celtycką czy nordycką będzie wtórny
bo stanowi to konsekwencję oniryczności
Dlatego też warto sięgnąć po Viriconium,
i mało interesujący, stworzył więc coś,
świata i somnambuliczności jego miesz-
jednak nie należy wiązać z nim szczegól-
co odbiega od tej wizji tak daleko, jak to
kańców. Gdy jednak dochodzi do opisów
nych oczekiwań. Bo ten cykl opowiadań
tylko możliwe. Mieszanka epic, czy na-
akcji czy nawet wrażeń bohaterów, zderza-
najzwyczajniej w świecie ich nie spełni.
wet heroic fantasy ze steampunkiem i
ją się ze sobą tak różnorodne i wzajemnie
onirycznym, niemal fantasmagorycznym
sprzeczne style, że zamiast potęgować na-
40
Tekst: Michał Wolski
ą, ę przez bibułkę Życie przeżywa się idąc, spotykając T. Różewicz
Dwa lata temu, na jednym z wykła-
niewielu. Może czasem w samochodach,
które swym nieskoordynowanym zasię-
dów, dowiedziałam się, że nosówki są
jeśli mamy stare odtwarzacze, które i tak
giem uderza w moją rzeczywistość, jako
na wymarciu. Gdyby chodziło o postrach
razem z kolegami po fachu odejdą nie-
zainteresowanego użytkownika języka.
wszystkich hodowców - wysoce zakaźną
bawem do lamusa. Płyta gramofonowa
Warto mówić o przemijaniu nie popada-
chorobę psowatych (pięknie nazwaną
jest w lepszej kondycji, docenia się ją, jej
jąc w egzystencjonalny patos, traktując
w naukowym narzeczu łaciny - Febris ca-
wygląd i nazwę cechuje pewien rodzaj
je jak jeden z naturalnych składników
tarrhalis et nervosa canum) nie odczuła-
romantyczności, ale kaset już nikt nie po-
naszego życia. A jednocześnie mówić
bym takiego żalu, a raczej małą radość
trzebuje, co więcej, przestają się w ogóle
o procesie odchodzenia rzeczy i zjawisk,
zespół-wespół z hodowcami psów. Jed-
kojarzyć. Waluty europejskie wyparte uni-
bez ocierania się o banał, nadając im
nakże w tym przypadku wykład był nie
wersalnością euro, a pośród nich 25 pe-
wartość. Krainy dzieciństwa zawsze będą
z mikrobiologii, tylko z gramatyki opiso-
set hiszpańskich, piękna miedziana mo-
oazami cudowności, niezależnie jakich to
wej, a wyrok zawisł nad mymi, od dzieciń-
neta z dziurką pośrodku i rytem latarni
będzie dotyczyć czasów. Tego nigdy nie
stwa ulubionymi ę i ą. Ich stan kliniczny
na rewersie, idealna na rzemyk. Pamiąt-
należy sobie odbierać. Ale przyszłość nie
jest przedmiotem zażartych akademic-
ka po wszystkich zbiegłych, pierwszych
musi koniecznie nieść zagłady wszystkie-
kich sporów pomiędzy tymi, co cenią po-
miłościach, szalonych wakacjach, staje
mu, co nam bliskie, bo możemy to dobrze
stęp a tymi, co słabość mają do tradycji.
się pamiątką czasu, który już nie powró-
przeżyć i dobrze zapamiętać.
Chociaż bardzo trudno jest nazywać cha-
ci. Zielone szkolne tablice i kreda rozpyla-
Rzeczy odchodzą wciąż i nieustan-
rakter zmian językowych w kategoriach
jąca się w promieniu do pół metra, a pod
nie w teatralnym korowodzie, niektóre
nowoczesności i tradycji, bo cóż jest no-
nimi schodki dla pierwszoklasistów, by
z nich po wiekach, inne po kilku dniach.
woczesne, a co tradycyjne i gdzie przebie-
ułatwić im zmazywanie dowodów rzeczo-
Każdy koniec jest jednocześnie począt-
ga granica? Są to procesy, które mówią
wych lekcji matematyki. Złośliwe nauczy-
kiem następnych zjawisk, dlatego rzeczy-
nam o ciągłym ruchu całej otaczającej
cielki o ostrych paznokciach, granatowy
wistość dana człowiekowi i przez niego
nas rzeczywistości.
mundurek z odznaką wzorowego ucznia
subiektywnie doświadczana funkcjonuje
Zmiany: społeczne, polityczne, re-
w klapie. Nieprzebrane studnie zjawisk
na zasadzie koła. Rzeczy płyną po liniach
ligijne, końce i początki, feeria i varia,
i rzeczy, które można by mnożyć jak dłu-
od końca do początku, ale nie ma tam
a nad nimi matka-historia jak czarowni-
go istnieje i istnieć będzie człowiek.
żadnych punktów styku, jest to spirala,
ca mieszająca drewnianą łychą w kotle,
Jest mi przykro, że za kilkadziesiąt
która pnie się w górę. I jest to oczywiście
z którego wypływają nienajlepszej jakości
lat nie będzie już samogłosek nosowych
tylko jedna z wielu koncepcji. Wiedźma
wonie. I najbardziej rozczulające odcho-
w języku polskim. Od kiedy się o tym
historia niekoniecznie ma złe intencje,
dzenie tych drobnych zjawisk, jak słowa,
dowiedziałam zmienił mi się charak-
jest tylko trochę nadpobudliwa i niewąt-
głoski, zachowania ludzi, gesty. Rzeczy,
ter pisma, zakręcam mocniej im ogon-
pliwie ma zeza, ale potrafi być urocza,
które wyznaczały charakter i jakość ludz-
ki, w obawie, że naukowcy odbiorą mi
i trzeba przyznać, że ma niezwykłą wy-
kiego trwania na ziemi: stroje, waluty,
znów coś cennego. Tak, jak odbiera się
obraźnię.
przedmioty codziennego użytku.
całą gamę cudowności każdemu z nas,
Wyobraźnię
Kto z nas używa jeszcze kaset ma-
każdego dnia. Kiedy patrzę na te nowe,
ę
gnetofonowych? Prawdopodobnie bardzo
zgrabne ę i ą mam poczucie straty,
41
Natalia Dudkowiak
?
Niepewności Jak zacząć pierwszy felieton? Warto zastanowić się nad dobrym sposobem rozpoczęcia tekstu. Teoretycznie mogło by się to wszystko zacząć od wyszukanej inwokacji, wezwał bym na świadków wszystkie chóry niebieskie i zastępy przodków, w zamian za reklamę, zstąpił by na mnie talent. Proste. Talent nie zagwarantował by mi jednak sukcesu. Spróbuję populistycznie. Mógłbym stworzyć manifest, którego płomienne hasła podburzyły by tłumy. Tłumy mogły by wylec na ulicę i zetrzeć się z policją, tego jednak nie chcę. Zależy mi na czytelniku. Podobno ważne jest pierwsze zdanie. „Jak zacząć pierwszy felieton?” – czy to jest dobre pierwsze zdanie? Czy przykuwa wzrok? Czy zachęca do dalszego czytania? Nie wiem. Liczę, że stanowić będzie pewnego rodzaju zaskoczenie. Czytelnik liczy na fachowy felieton, który dostarczy mu rozrywki, a tu dostaje coś takiego. Muszę zacząć myśleć o czytelniku. Przynajmniej myśleć bardziej. Po ilu słowach czytelnik chciałby wiedzieć jakiego koloru Doda ma dziś majtki? A po ilu chciałby się dowiedzieć kiedy ich nie miała? Czy to czytelnika interesuje? Czy coś innego? Właściwie to dochodzę do wniosku, że ten pierwszy felieton mi wyszedł. Z tego co zauważyłem mówienie o sobie jest bardzo modne. Marcin Pluskota
42
O poranku! To, że punkt widzenia za-
o 16.00. Nie wiem czemu, w sumie
leży od punktu siedzenia, wie
to słabo go znałam, kiedyś piwko
w ogóle robisz? Holandia wypali-
każdy, kto już chociaż parę lat
piliśmy, szok. Ja myślałem, że ktoś
ła? Na razie odpoczywam, szukam
przeżył
padole.
z dragami wpadł i stąd ta karetka
tego, co zgubiłem. Może za jakiś
Nie każdy jednak potrafi sobie
i policja. No to już wiesz, słuchaj
czas wyjazd się uda, trochę kasy
uświadomić fakt, że problemy
w sobotę impreza na korytarzu,
wpadnie, znowu będę królem.
i kłopoty trapią nie tylko naszą per-
wpadajcie. Może, Jezu, co on musiał
Ale chyba nie tam, gdzie ostat-
sonę, ale wszystkich naokoło. Co
myśleć, że się odważył? Jak starzy
nio? Przecież ty ledwo stamtąd
gorsza, ciężko tu obwiniać kogo-
to przeżyją? Kiedy się dowiedzą?
wróciłeś. Nie wiem, pewnie zno-
kolwiek- w końcu kujemy własny
Nie wiem, wolę nie myśleć.
wu na kartony, co innego mogę
na
ziemskim
Sie
masz,
co
ty
chłopie
los na miarę swoich możliwości.
Nie wiem, czy lepiej żyć świa-
robić? Hajs się liczy, nie wygoda.
Dobrze jednak poczuć, chociaż
domym klęsk i cierpienia jakie do-
A tobie jak się żyje? Norma, tyle że
przez chwilę, że w pogoni za tym
znaje każdy z nas, czy może warto
wypadek miałem, noga w gipsie,
upragnionym szczęściem nie je-
zamknąć jedno oko i biec tam,
o kulach latam. Coś poważnego?
steśmy do końca samotni… Że jest
gdzie ludzi więcej i hałasu więcej
Żyjemy, to jest największy sukces.
ktoś, komu radość sprawi tylko, czy
i coś się dzieje? Dzieje się tyle, że
Nie chce mi się już nawet o tym
aż nasz uśmiech, proste skinienie
nie można się zastanowić, bo trze-
myśleć. Nie wiem, czy mam prze-
głową w podzięce.
ba działać, pokazać jak żyć życia
praszać się za to jak wyszło, czy
Poranek potrafi być tą najpięk-
pełnią? Tylko czy można znaleźć
dziękować co chwila, że tylko tyle.
niejszą chwilą dnia, gdy budzimy się
sens w dążeniu do celu, którym
Życie potrafi udupić, ale jak się
z nastawieniem na dokonanie rze-
jest sam bezrefleksyjny pęd do
bliżej przyjrzeć, to nie jest tu tak
czy wielkich - tak wielkich, że świat
nikąd? Ludzie za rzadko pytają
najgorzej - pomarudzimy, nie raz
aż cały drży od ładunku energii jaki
o drogę, przez co tyle błądzenia.
zapukamy do niewłaściwych drzwi,
w sobie nosimy. Jednak moment
A przecież fragment mapy ma każ-
ale warto. A ja już mam w dupie, co
przebudzenia może okazać się rów-
dy z nas, wystarczy o niego popro-
warto, a co nie. Błąd, ty masz w du-
nież największym przekleństwem,
sić, dając w zamian to samo. Cho-
pie? Ciebie mają w dupie. Żyj stary,
z którym przyjdzie nam się zmierzyć
ciaż krótką opowieść o minionym
żyj - jeśli ciągle ci to dane, to nie
w najbliższej przyszłości - momen-
dniu, powodzie do radości lub smut-
bez powodu. Życie ma sens, jeśli
tem, w którym resztkami naiwnej
ku. Donkichoty i sanchopansy , ko-
nie teraz, to na samym końcu, ale
nadziei staramy się przekonać sa-
cięta i szczenięta, chcąc nie chcąc,
na pewno się o tym przekonasz.
mych siebie: „to był tylko sen”.
na świat przyszliśmy by dotrwać do
Ja chciałbym umrzeć o poranku,
swego końca i to najlepiej happy
ze słońcem na twarzy. Masz jak
endu z aplauzem na stojąco.
w banku, że wpadnę wtedy na
Słyszałeś co się stało? Taa, znowu zaspałem na ćwiczenia. Jak u ciebie? Znajomy się powiesił. Zna-
„Szanse mamy ciągle niezłe
leźli go w pokoju nagiego z pętlą na
Wciąż w pogoni za lepszej jakości
szyi. Co ty k***a mówisz? Dzisiaj
życiem.”
43
kawę. Łukasz Porębski
Choroby służby zdrowia Część pierwsza
Niesławny zespół Czarno-Czarni
istoty o białych skrzydłach. Oba gatun-
pacjentami. W czeluściach szpitalnych
zaśpiewał kiedyś: „Nie choruj, omijaj
ki istot – lekarzy i pacjentów – łączy
korytarzy to lekarze są bogami i to od
szpitale”. Wtedy był to utwór opiera-
specyficzna, choć nienazwana więź;
nich zależy bytowanie chorych; a to,
jący się na pastiszu czy nawet parodii,
a jest nią świadomość odrębności szpi-
jak się nimi zajmują, to już inna spra-
jednak nie mógł lepiej oddać ukrytej
talnego świata. Zdrowy, przychodzący
wa... Oczywiście, zdarzają się lekarze
przestrogi, jaka się w nim kryła. To,
do kogoś w odwiedziny, nie ma nieraz
dobrzy, troskliwi i kompetentni, ale
że nie warto chorować, jest oczywisto-
nawet pojęcia, że wchodzi do odrębnej
stanowią jedynie promil całego lekar-
ścią. Jednak każdy normalny człowiek
rzeczywistości, w której jest – jakby
skiego gatunku.
w każdym normalnym kraju wyszedłby
nie patrzeć – intruzem. On tutaj nie
W tym wszystkim jest jeszcze
z założenia, że jeśli już zaniemógł, to
przynależy. Lekarz, jeśli chce przewi-
szpitalna obsługa: kucharki, sprzątacz-
w szpitalu go wyleczą. Otóż nic bar-
nąć pacjenta, robi to na oczach pozo-
ki itp. Na nie się skarżyć nie można, są
dziej mylnego.
stałych pacjentów, bo oni są stąd; jeśli
tylko trybikami szpitalnego ekosyste-
Począwszy od tego numeru, będę
jednak na sali jest jakiś gość, to go
mu, bez których pewnikiem by się on
przedstawiać Wam – drodzy czytelni-
kulturalnie, acz stanowczo, wyprasza.
rozpadł. Choć trzeba przyznać, że i tak
cy – opartą na faktach, kryptoreflek-
W normalnym świecie, w normalnych
nie jest z nim najlepiej. To sprzątaczki
syjną opowieść o warunkach hospi-
warunkach przewijanie na oczach kilku
i kucharki najsumienniej i najpełniej
talizacji w Polsce. I to nie w Polsce
bądź kilkunastu osób byłoby nie lada
wykonują swoje obowiązki, nie mają
za komuny czy w rejonach, w których
upokorzeniem. Pacjenci jednak godzą
jednak żadnej władzy nad tym świa-
penicylina jest wciąż nowością, o nie.
się na to w milczeniu, bowiem to nie
tem. Jeśli więc system jest zły, to one
Wszystko, o czym powiem, oparte jest
jest normalny świat czy normalne wa-
nic z tym nie zrobią.
na obserwacjach poczynionych w jed-
runki. W szpitalach nie ma intymności
nym z wrocławskich szpitali w Roku
czy indywidualności, jest zbędna.
A system jest gorzej niż zły. Jest tragiczny. Dochodzi w nim do nadużyć,
Pańskim 2009. Moim celem nie jest
Z kolei lekarze jako osobny ga-
wynaturzeń, defektów i deformacji,
zbulwersowanie Was, przerażenie, czy
tunek – nawet jeśli leczą – to w więk-
które niejednego by przeraziły. W szpi-
obrzydzenie Wam kolacji. Chcę tylko
szości przypadków sami cierpią na
talnym świecie są one jednak na po-
uświadomić tych, którzy jeszcze wie-
dwie przypadłości. Pierwszą z nich
rządku dziennym i stanowią – jak się
rzą naiwnie w opowiadaną nam od
jest kompleks twierdzy. Wyraża się on
wydaje – jedno z praw natury. A jakież
dziecka legendę, że szpitale są po to,
w kontaktach z gośćmi i innymi zdro-
to deformacje i nadużycia – o tym po-
aby leczyć ludzi.
wymi; lekarz broni swojego stanowi-
wiem Wam następnym razem. Na za
Bo i owszem, leczy się ich, ale
ska i swoich decyzji, niczym wilczyca
kończenie tylko jedna mała refleksja:
niejako przy okazji. Szpital to za-
młodych. Do szpitalnego świata nie
zaprawdę, gdyby Franz Kafka zobaczył
mknięty wszechświat, zamieszkiwany
wpuści nikogo. To on tam rządzi i nikt
kiedyś jakiś polski szpital, w życiu nie
przez obce społeczeństwu istoty, zwa-
spoza tej twierdzy nie będzie mu pa-
napisałby Procesu.
ne pacjentami. Ponad nimi, niczym
trzył na ręce. Drugą przypadłością jest
Duch unoszący się nad wodami, fru-
mentalność strażnika, przekonanie
wają lekarze i pielęgniarki; półboskie
o
własnej
wszechwładzy
44
nad
Michał Wolski
Waga piórkowa ciężka Oto przyszło mi napisać felieton na
ilustracji owego problemu, jak najbar-
macjami z gazet, TVN24 czy Wikipedii.
społecznie istotny temat. Myśląc o tym,
dziej z życia wziętych, przez co realnych,
I tak, pani Krysia z warzywniaka sądzi,
co jest społeczne, w połączeniu z tym,
potwierdzających tezę, że problem ów
że eutanazja to zabójstwo, a pan Ste-
co ważne, przychodzi mi do głowy cały
jest obecny i warto się nad nim zasta-
fan, na co dzień prowadzący własną fir-
arsenał pojęć, które jak z karabinu strze-
nowić. Szczytowym osiągnięciem jest
mę, wszystkich „pedałów” pozamykałby
lają w mojej głowie: aborcja, eutanazja,
szeroko pojęta „konferencja naukowa”
w szpitalach psychiatrycznych. Cóż jed-
homoseksualiści, in vitro, efekt cieplar-
– problem może być z siebie dumny,
nak, gdy okaże się, że mąż pani Krysi
niany. Myślę jednak: są to problemy cha-
wyniesiono go na piedestał, tęgie gło-
zechce właśnie eutanazji się poddać,
rakterystyczne dla, powiedzmy, przełomu
wy tego świata wspólnie będą rozważać
a syn pana Stefana przyprowadzi do
wieków. Szukam więc dalej, sięgam głę-
wszystkie za i przeciw, by koniec końców
domu narzeczonego? Osobista konfron-
biej w historię ludzkości. W głowie huczy
dojść do konkluzji, że problem ten, jak
tacja z ważnym problemem społecznym
kolejna salwa: bieda, równouprawnienie,
każdy zresztą, może co najwyżej zostać
bywa jak zderzenie Titanica z górą lodo-
rasizm, antysemityzm. Poza samymi od-
zredukowany, a rozwiązać się go nie da
wą. Katastrofa, płacz i niewiele udaje się
głosami, będącymi echem owych pojęć,
i ludzkość i tak, mniej lub bardziej, cier-
uratować.
nic szczególnego w mojej głowie jednak
pieć z jego powodu będzie. Problemy
Społeczność problemów w czasach
się nie pojawia. I to, moim zdaniem, jest
społeczne są jak gwiazda pokroju Dody
dzisiejszych oznacza ich medialność. Ow-
społecznie ważnym tematem.
– mają swoje gorsze i lepsze momen-
szem, przy założeniu teoretycznym, że
Samo pojęcie społecznie ważnego
ty, ciągle jednak odbijają się echem
media jedynie nakierowują na problem,
tematu często zastępowane jest popu-
gdzieś w ludzkiej świadomości. Cierpią
by inteligentny odbiorca sam łaskawie
larnym wytrychem słownym, szerzej zna-
na chroniczną efemeryczność, co jakiś
zechciał go zgłębić, ma to wyraźny sens.
nym pod hasłem problemu. Posługując
czas triumfalnie wracają, by wzbudzić
Jako jednak, że pojęcie inteligentnego
się tą terminologią, dochodzę do wnio-
w nas chwilową konfuzję i litość dla tych,
odbiorcy jest równie enigmatyczne jak
sku, że ludzkość ma problem z własnymi
którzy mają gorzej, by móc później znów
pojęcie społecznie ważnego tematu, naj-
problemami. W głowie huczy mi kolejne
spokojnie zasnąć gdzieś w dalekich zaka-
częściej bywa tak, że gadające głowy są
słowo – kategoryzacja. Oto co rusz na
markach naszych głów, na co dzień zaab-
jedynym źródłem naszej wiedzy, która
listę ważkich i wartych rozważenia dopi-
sorbowanych choćby tak przyziemnymi
uzupełniona o własne, często pokraczne,
suje się kolejny, będący swoistym zna-
kwestiami, jak to, czy będzie padało.
wnioskowanie tworzy obraz, którego nie
kiem współczesnych jego odkrywcom
Sama
społeczność
problemów
powstydziłby się sam Picasso.
czasów. Wraz z pojawieniem się proble-
wskazywałaby na to, że dotyczą one
Może dyskusja na ważny temat, ja-
mu na liście symptomatyczne stają się
ludzi. Cóż jednak z tego, że usłyszymy
kim jest pojęcie ważnego tematu, będzie
takie terminy, jak ‘gorąca dyskusja’ czy
o aborcji, dokonanej na pani Iksińskiej,
jak debatowanie nad słoniowatością sło-
‘debata publiczna’. Kolejnym etapem
jeśli sami mamy o niej mgliste pojęcie?
nia czy zielonością koloru zielonego. Miło
rozprzestrzeniania się i wzrostu wagi te-
Oto kolejne kuriozum – problemami
by mi było jednak, gdyby ktoś zechciał
matu jest regularne pojawianie się w me-
społecznymi interesują się wszyscy, ergo
o tym podyskutować. Przecież to TEŻ jest
diach (to one są falą, na której problemy
– każdy wyrabia sobie na ich temat ja-
ważne.
z
kieś zdanie, podparte najczęściej infor-
wdziękiem
surfują)
stosownych
45
Ewa Orczykowska
W drodze po mistrzostwo świata „Polska bramkarzami stoi” – tak można było powiedzieć rok temu, gdy polscy piłkarze walczyli o awans do Mistrzostw Europy w Austrii i Szwajcarii. żartowano nawet, że gdybyśmy mogli ich wystawić jedenastu, to na ME walczylibyśmy o złoto. Artur Boruc błyszczał w Celti-
znakomitych zmienników. Tak było
szwankować w niemal każdym
cu, Wojciech Kowalewski wygrywał
jeszcze w lipcu. Jednak w ciągu kil-
aspekcie
nam mecze z Serbią czy Portuga-
ku ostatnich miesięcy wszystko się
miosła. W Szkocji „popisał się”
lią, a Tomasz Kuszczak wraz z Łu-
diametralnie zmieniło.
przy dwóch golach w derbach z
bramkarskiego
rze-
kaszem Fabiańskim pukali powoli
Wszystko zaczęło się od Artu-
Rangersami (1-4), puścił strzał
do pierwszych jedenastek Manche-
ra Boruca. Letnie okienko transfe-
z połowy boiska podczas meczu
steru United i Arsenalu Londyn.
rowe stało pod znakiem transferu
z Hibernianem (0-2), minął się
W tym samym czasie nagrodę dla
golkipera do jednego z najwięk-
z lecąca po ziemi piłką w me-
najlepszego bramkarza ligi grec-
szych europejskich klubów. Prze-
czu z Dundee (2-1). Co jednak
kiej odbierał też Arkadiusz Malarz,
wijały się nazwy Milanu, Bayernu
najgorsze,
a znakomitą formę po transferze
czy Arsenalu. Niestety, czy to ze
ny błąd odebrał nam 3 punkty
do Dundee United złapał Grzegosz
względu na niezdecydowanie za-
w najważniejszym jak dotąd meczu
Szamotulski. Wydawało się, że
interesowanych, czy cenę podyk-
eliminacji MŚ – przegranej 1-2 po-
z pozycją golkipera problemów
towaną przez Celtic, do transferu
tyczce ze Słowacją. Doszło do tego,
nasza reprezentacja mieć już nie
nie doszło. „Holy Goalie” został
że posadzenia na ławce „Holy Go-
będzie.
w zespole mistrzów Szkocji, za-
alie” domagali się uwielbiający go
Niestety, pamiętne elimina-
pewniając, że jest z takiego obro-
dotąd kibice Celticu.
cje są już przeszłością. Są nią też
tu spraw zadowolony. Jednak jego
We wspominanych już wcze-
mistrzostwa, na których nasza re-
forma nie była już tak wysoka jak
śniej eliminacjach do ME zmienni-
prezentacja poległa z kretesem.
wcześniej.
kiem Boruca na wypadek obniżki
W zgodnej opinii ekspertów i ki-
jego
katastrofal-
Sezon 2008/2009 okazuje się
jego formy, stamógł byćłby się przy
zawodnikiem,
być bodaj najgorszym w wykona-
jego obniżce formy Wojciech Kowa-
można
mieć
niu Boruca od czasu jego debiutu
lewski. Niestety, bramkarz ten nie
było pretensji o ten turniej, był
w reprezentacji. Takich błędów nie
może odnaleźć formy, jaką prezen-
nasz
popełniał on nawet za czasów gry
tował pod koniec 2007 roku. Po
do
w Legii Warszawa. I nie chodzi tu-
odejściu ze Spartaka Moskwa nie
mundialu, pozycja „numeru 1”
taj tylko o wyjścia do dośrodkowań,
zachwycał w Koronie Kielce, zaś
w reprezentacji narodowej zdawa-
które zawsze były słabą stroną
gdy tą zdegradowali – niczym nie
ła się być jedyną, o którą polscy
naszego golkipera. Artur, słynący
wyróżniał się w barwach Iraklisu
kibicie martwić się nie muszą.
ze wspaniałych interwencji na linii
Saloniki. Co więcej, ostatnio po-
W razie kontuzji golkipera Celticu,
i
sytu-
sadzono go tam nawet na ławce.
mieliśmy jeszcze przecież kilku
acji sam na sam, Boruc zaczął
Popularny „Gibon” nie może być
biców, do
W
jedynym
którego
nie
bramkarz, kontekście
Artur
Boruc.
eliminacji
umiejętności
46
bronienia
już zatem traktowany jako poważ-
w klubie wygrywa z nim Manu-
jest, że za mającymi swoje zdanie
ny kandydat do miejsca w polskiej
el Almunia – bramkarz solidny,
zawodnikami Holender najzwyczaj-
bramce.
ale daleki od światowej czołówki.
niej nie przepada.
Skoro tak, to jego miejsce po-
W kontekście reprezentacji, zdecy-
Czy w takim razie rzeczywi-
winni zająć „młodzi”. Wiele obie-
dowane postawienie na Fabiana jest
ście skazani jesteśmy na chime-
cywaliśmy sobie po transferze
ryzykiem - nigdy nie wiadomo, czy
rycznego Boruca, siedzącego na
Tomasza Kuszczaka do Manche-
w kluczowym momencie Polakowi
ławce Fabiańskiego czy popada-
steru United. Liczący prawie czter-
nie zabraknie wyczucia piłki.
jącego w przeciętność Wojciecha
dzieści lat Edwin van der Sar miał
Mówiąc o polskich bramka-
w ciągu roku lub dwóch ustąpić
rzach nie można zapomnieć też
nie. Wszystko wskazuje na to, że
miejsca Polakowi. Były bramkarz
o wspomnianym wcześniej Ar-
„polska szkoła bramkarska” do-
młodzieżówki liczył nawet na to,
kadiuszu
Grzegorzu
robiła się kolejnego, świetnego
że Holendra wygryzie ze składu już
Szamotulskim. Ten pierwszy, w wy-
wychowanka. Jest nim Łukasz
wcześniej. Niestety, wszystkie pla-
niku swojej znakomitej postawy w
Załuska – dawny reprezentant
ny spaliły na panewce. W obliczu
sezonie 2006/2007 „zasłużył” na
młodzieżówki,
swojej znakomitej formy Van der
transfer do Panathinaikosu Ate-
w Dundee United Grzegorza Sza-
Sar postanowił nie kończyć kariery,
ny. Tam jednak nie wywalczył so-
motulskiego. Zrobił to na tyle
a Kuszczakowi przybył kolejny kon-
bie miejsca w drużynie i w chwili
dobrze, że byłego golkipera Koro-
kurent: w osobie Anglika, Bena Fo-
obecnej wegetuje na wypożyczeniu
ny Kielce dostrzegł słynny Celtic
stera. Jak się okazało, konkurent
w przeciętnym OFI Kreta. Jego nowy
Glasgow, dokąd ma on przejść po
nie byle jaki – młodzieniec ten
klub znajduje się w strefie spadko-
zakończeniu sezonu. Bardzo moż-
jest typowany na następcę legen-
wej, a sam Malarz nie zachwyca już
liwe, że dojdzie tam wtedy do bra-
darnego bramkarza reprezentacji
pięknymi interwencjami - po formie
tobójczego pojedynku;. Artur Boruc
Anglii, Petera Shiltona. Na nasze
ze Skody Xanthi pozostały już tylko
często deklaruje, że Załuska jest
nieszczęście, dobrze spisujący się
wspomnienia. Drugi ze wspomnia-
jego przyjacielem jeszcze z czasów
dotąd Polak zaczął popełniać błę-
nych golkiperów, były piłkarz Legii
wspólnej gry w Legii Warszawa. Po-
dy. To wszystko przyczyniło się do
Warszawa, ostatnie półtora roku
równując ich obecną formę, trudno
jego spadku w klubowej hierarchii,
może spisać na straty. Kompletnie
jest przewidzieć wynik ewentual-
gdzie jest teraz jest dopiero trzecim
nieudana przygoda z Preston North
nej rywalizacji. Bardzo możliwe, że
bramkarzem.
End zakończyła się zerwaniem
dawny znajomy zmusi „Holy Goalie”
Nieco lepiej wygląda sytuacja
kontraktu z angielskim klubem.
do opuszczenia klubu z Glasgow.
w przypadku Łukasza Fabiańskiego.
Podobnie było w izraelskim F.C
A skoro okaże się lepszy w bezpo-
Były gracz Legii Warszawa wywal-
Ashod, skąd „Szamo” odszedł po
średniej rywalizacji w klubie, to nic
czył w Arsenalu pozycję „numeru 2”
rozegraniu zaledwie dziesięciu me-
nie stoi na przeszkodzie, by „nume-
i nieźle spisuje się w angielskich
czy. Ostatecznie udało mu się za-
rem 1” stał się także w reprezentacji.
rozgrywkach pucharowych, gdzie
trzymać w Hibernanie, gdzie powoli
W ramach realizowania wspomnia-
szansę daje mu Arsene Wenger.
odbudowuje swoją dawną formę.
nej we wstępie koncepcji, można
Niestety, odbywają się one zbyt
Ze względu na jego silny charakter,
by wtedy wystawić Boruca w polu.
rzadko, by forma popularnego
nie wydaje się jednak by był on po-
A nuż uda się nam zdobyć mistrzo-
„Bambiego”
ustabilizowała.
ważnym kandydatem do kadry Be-
stwo świata…
Niepokoi też fakt, że rywalizację
enhakkera. Tajemnicą poliszynela
się
Malarzu
47
i
Kowalewskiego?
Na
który
szczęście
zastąpił
Tekst: Jakub Belina-Brzozowski
Na igrzyskach była „dobra żyła” – Czasem wiosłujesz, mimo że przed oczami zaczyna Ci się robić ciemno – o wyrzeczeniach, dopingu i o piłce nożnej rozmawiamy z Pawłem Rańdą, srebrnym medalistą Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Czy jest Pan w stanie wymie-
Przychodzą na mecze, zobaczą Murzy-
na igrzyskach, wypracowałem sobie
nić trzy argumenty, które prze-
na i rzucają bananami. Nie ma to nic
emeryturę sportową, ale nie jest to
konają nas, że wioślarstwo jest
wspólnego ze sportem. Jeśli zawodnik
kwota, która dawałaby mi spokój i
lepszym
zarabia kupę kasy i jeszcze sprzedaje
utrzymanie. Przez lata dobre dla wio-
mecze, to jest to przykre. Zwłaszcza
ślarza trzeba zrobić coś, z czego później
Tak. Po pierwsze, w piłce nożnej
jeśli robi to legenda drużyny, która ma
będzie można się utrzymać. Należy
kupuje się wyniki, a w wioślarstwie
dawać przykład, a pokazuje jak się
starać się zarobić tyle, żeby później
nie. Kto jest lepszy, ten wygrywa.
robi, żeby zarobić, a się nie narobić.
otworzyć własny interes i niekoniecz-
sportem
niż
piłka
nożna?
W piłce natomiast liczy się to, kto ma grubszy portfel. Po drugie, w piłce nożnej nie trzeba dużo trenować. Może to
nie być trenerem wioślarstwa. Pój-
A skąd wziął się pomysł na wioślarstwo?
dę do pracy, ale po 25 czy 30 latach wiosłowania będę miał duży staż
jest plus dla kogoś leniwego, ale jak
Wcześniej trenowałem pływanie
wioślarski i skończone studia. Kiedy
się nie ćwiczy, to się nie ma wyników.
- chciałem jak mój ojciec grać w piłkę
będę chciał się gdzieś zatrudnić, to spy-
Większość piłkarzy myśli, że jeśli wyj-
wodną. Niestety, zamknęli jedyną sek-
tają: co pan więcej potrafi?
dą na trening i pobiegają trochę po
cję we Wrocławiu. Przyjacielem rodziny
boisku, to są wielkimi zawodnikami.
był Kaziu Naskręcki, tutejszy wioślarz.
Każdy piłkarz w Polsce jest gorzej wy-
Tak się zaczęło. Do wioślarstwa tra-
trenowany niż junior w wioślarstwie.
fiłem, gdy kończyłem podstawówkę.
Zajmować się fitnessem. Zachę-
Badano kiedyś, ile przebiega polski
Można powiedzieć, że zbyt późno jak
cać ludzi do ruchu. Skończyłem też
piłkarz podczas meczu w porównaniu
na sportowca, ale jak na wioślarstwo
studia na specjalizacji gimnastyka ko-
z graczami czołowych lig europejskich.
nie. Jest to dyscyplina dość ciężka, któ-
rekcyjna. Chciałbym korygować wady
Okazało się, że biega na poziomie
rej nie należy zbyt szybko zaczynać, bo
postawy u dzieci - w Polsce 80% ma
czołowej ligi zagranicznej, ale juniora.
równie szybko można się zniechęcić.
zdiagnozowaną choćby jedną wadę. To
W wioślarstwie trzeba swoje wypływać
A co chciałby robić Paweł Rańda po zakończeniu kariery?
bardzo dużo.
i wytrenować, złapać trochę pęcherzy
Nie zawsze dało się wyżyć
na dłoniach - dopiero wtedy jakieś suk-
z wioślarstwa. Co Pan robił, zanim
cesy zaczynają przychodzić. Innej moż-
sport zaczął przynosić
liwości nie ma. Talent to parę procent,
finansowe?
korzyści
Dosyć sceptycznie wypowiada się Pan o piłkarzach, a co Pan sądzi o przyznaniu tytułu „Sportowca Roku” Robertowi Kubicy?
resztę stanowi praca. To jest ta różni-
Pracowałem na stołówce aka-
ca. Po trzecie, pływanie na wodzie jest
demickiej. Wioślarstwo jest dyscy-
Myślę o tym bardzo krytycz-
przyjemne, to jest dyscyplina elitarna.
pliną, którą mogę uprawiać jeszcze
nie. Przecież on był tylko czwarty. To
A w Polsce piłka jest jaka jest.
góra przez 10 lat. Zdobywając medal
jest dyscyplina popularna. Nagle za-
48
chłysnęliśmy się Robertem Kubicą,
cze pracę. Ale co Cię nie zabije, to Cię
dystansu. Od zeszłego roku pijemy
który jeździ w bolidzie. Ale to jest
wzmocni. Jak się już coś przetrwa, to
też olej lniany tłoczony na zimno. Po-
przede wszystkim duża kasa. On nie
później łatwo jest pokonywać to, co
czytaliśmy o jego właściwościach
wygrał dlatego, że jest aż tak dobrym
staje na drodze do celu.
w
zawodnikiem. Wygrał, bo ma za sobą
Internecie,
znaleźliśmy
dietę
dr Budwig. W zeszłym roku go kupowa-
dużych i władnych sponsorów. Przez
To jak wygląda Wasze przygo-
liśmy i przyniósł świetne efekty. Była
miniony tydzień pisano tylko o Kubicy
towanie do zawodów. Jaką macie
„dobra żyła” na igrzyskach. Pojecha-
i BMW. To im się opłacało.
dietę?
łem do firmy i zawarliśmy umowę. Oni
Dieta różni się w zależności od
nam dają olej, a my mówimy, że to jest
A czy kiedy zaczęły się Wasze
etapu przygotowań - w okresie ogól-
nasze paliwo - paliwo dla sportowców.
sukcesy, to pojawiły się też pienią-
nym, jak teraz, czyli od grudnia do
dze? Czy może nadal macie proble-
kwietnia, jest dieta redukcyjna. Gubi-
Jeśli któryś z Was zapomni się
my finansowe?
my kilogramy. Jako waga lekka mamy
przy obiedzie i poprosi o dokładkę,
Piłkarz kopnie piłkę kilka razy,
to reszta krzywo na niego patrzy?
siedzi w domu i odbiera telefony od
U nas nie, ale w niektórych osa-
sponsorów. My, zdobywając medal na
dach tak jest. Wtedy zaczyna się
igrzyskach, sami jeździmy po firmach
robić zła atmosfera, bo albo ma się
i próbujemy zachęcić kogoś, by
zaufanie do kolegi, albo nie. Jeśli te-
w nas uwierzył. To my chodzimy
raz zjesz kopę ziemniaków, ale na 2
za sponsorami. Nasza federacja
godziny przed startem zrobisz wagę
jest dość konserwatywna. Kiedyś
i nie będziesz wycieńczony, to nie ma
można było mieć na łodzi tylko jed-
sprawy. Jeden z kolegów zjada dużo
ną reklamę, teraz już więcej. Żad-
ciastek i lodów, ale ma dobrą wagę,
na firma nie ma interesu w tym,
siłę. Nie mogę mieć do niego preten-
żeby kogoś sponsorować, chyba
sji. To jest jego sposób na robienie
że widzi przez to sposób na rekla-
wagi. Limit wynosi 280 kg na osadę,
mę. Ciężko jest znaleźć sponsora
ale nie każdy waży średnio 70 kg,
i przekonać go, że mu się to opłaci.
U nas jest to tak rozplanowane,
Ja otworzyłem sobie działalność gospodarczą i świadczę usługi reklamowe, bo przepisy sponsorskie są tak skomplikowane, że trudno jest je zrealizować.
Czyli jest to walka o przetrwanie. Nie było momentów, kiedy chciało się to rzucić, bo już brakowało siły? Nie. Najciężej było, kiedy musiałem pracować na stołówce. Chciałem pogodzić wioślarstwo, studia i jesz-
limit
280 kg. Jeśli trenujesz przez
10 lat i co roku redukujesz masę kilogramów, to znasz swój organizm na tyle, że wiesz, co można jeść, a czego nie. Ja spożywam mało węglowodanów. Nie można ich w ogóle nie jeść, bo jest to energia dla mięśni. Jem produkty białkowe, surówki, owoce. W okresie przedstartowym dieta zaczyna się przewracać do góry nogami. Potrzebujemy jak najwięcej cukrów złożonych, które uwalniają się trochę później na torze, w drugiej części
49
że jeden zawodnik waży 68 kg, jeden 70,5, jeden 70 i jeden 71,5 ze względu na to, że jest nabity troszkę mięśniami. Zrobiłby 70 kg, ale byłby mniej wartościowym zawodnikiem o te 1,5 kg.
A co ze zmęczeniem? Jeśli jutro jest start, a dziś są 3 godziny wyczerpującego treningu, nie odbija się to na biegu? Nie. Zależy to od intensywności treningu i jaki on jest. Jest taki trening
- kompensacja. Schodzimy wtedy na
pogrążyć drużynę. Jak to jest
czymś, by udowodnić, że mam rację.
wodę i możemy wiosłować godzinę,
u Was?
Zawsze chcę, żeby łódka płynęła jak
ale nasz organizm wypoczywa. Po
Sekundowe opóźnienie nie wcho-
najszybciej. Jak coś nie idzie na trenin-
ciężkim starcie, gdy bolą nas mięśnie,
dzi w rachubę. W zeszłym roku na Pu-
gu, to nikt nikogo nie obmawia, tylko
wytwarza się w nich kwas. Trening
charze Świata w Poznaniu wejście do
po zejściu z wody od razu dyskutujemy.
kompensacyjny jest po to, by ten go
finału przegraliśmy o 0,05. Sekunda
Na szczęście nie bijemy się, jak ma to
rozprowadzić i wyprowadzić z mięśni.
to już jest „pozamiatane”. Przez 15 lat
miejsce w innych osadach. U nas nigdy
Nie ćwiczymy bardzo intensywnie, ale
wiosłowania dopiero teraz trafiłem na
do rękoczynów nie doszło i na pewno
kwas jest usuwany szybciej, niż gdyby-
ludzi, z którymi się świetnie rozumie-
nie dojdzie. Ludzie mogą być nerwu-
śmy leżeli w łóżku i odpoczywali.
sami, ale w dobrym tego słowa znaczeniu.
Koncentruje
się
Pan
w jakiś specyficzny sposób?
Nie boi się Pan kontu-
Metody są różne, za każdym
zji, tego, że nie da sobie rady
razem pasuje mi coś innego.
w innych zawodach, poza
Zawsze na rozruchu przedstar-
sportem?
towym słucham muzyki, żeby
Boję się urazów, bo mógłby
naładować się energią. Jak już
to być koniec wiosłowania, które
jadę na start, to czytam książ-
jest moją pasją. Nie boję się na-
kę, żeby odbiec myślami od za-
tomiast tego, że w razie kontuzji
wodów chociaż na godzinę. Po
stanę się bezradny. Jak trzeba
ważeniu, na dwie godziny przed
będzie, to pójdę kopać rowy. Nie
startem, zaczyna się koncentra-
poddałem się mimo tego, że
cja, mentalne przygotowanie do
w 2000 roku wygrywałem w Polsce
każdego etapu na torze. Obmy-
na jedynce z jednym zawodnikiem
ślam plan, co kiedy zrobię. Mu-
o 12 s, z drugim o 40 s, ale to oni
szę się nastawić na różne rzeczy.
pojechali na igrzyska w dwójce
Po 1500 m, gdy zostaje 500 m,
podwójnej, i to oni zdobyli złoty
nie masz siły. Każdy zawodnik
medal. Nie załamałem się, tylko
czuje to samo. Wygra ten, kto
powiedziałem, że w końcu przyj-
będzie umiał przezwyciężyć swój ból.
my. Można przewiosłować też 20 lat
dzie moje pięć minut. Wtedy usłysza-
Trzeba się z tą myślą oswoić, że może
i nie poznać takiej grupy osób. Każdy
łem: „jesteś za młody, mało waleczny”.
być ciężko. Czasem ostatnie 200 m
z nas ma inny charakter, różnimy się,
I co miałem zrobić?
robisz tylko dlatego, że przez 15 lat
ale staramy się uzupełniać. Ja mam
masz wytrenowany nawyk ruchowy
ksywkę „kierownik”. Nie jest to władza
i wiosłujesz mimo, że przed oczami za-
totalitarna i dyktatorska. Po prostu na
Akurat trafiłem na takiego tre-
czyna się robić ciemno.
początku, kiedy zaczynaliśmy ze sobą
nera, który nie był skorumpowany, ale
wiosłować, podjąłem kilka decyzji, w
bał się coś zmienić w osadzie. Mogło
W wioślarstwie ważne jest
które koledzy nie wierzyli, ale zaufali
wyjść lub nie. Zawierzył starym za-
dobre zgranie, sekundowe opóź-
mi. Za każdym razem wyszło dobrze.
wodnikom, którzy pojechali i dzięki
nienie jednego zawodnika może
Wiedzą, że nigdy nie upieram się przy
Bogu wygrali. Trener powiedział mi,
50
To znaczy, że w wioślarstwie trzeba mieć plecy?
że ma sentyment do tej osady. To było
tylko politycy. A później nagle wszyscy
przykre. W sporcie nie ma sentymen-
chcieli je bojkotować, po to by przez
Czy medal olimpijski w ta-
tów. Jesteś dobry i koniec.
pięć minut zaistnieć w TV. To, co dzie-
kiej dyscyplinie jak wioślarstwo
je się w Tybecie, nie trwa od wczoraj,
daje popularność wśród zwykłych
tylko od kilkunastu czy kilkudziesięciu
ludzi?
A jak wygląda sprawa z dopingiem? Niektórzy próbują się szpryco-
lat. Mogli im nie przyznawać igrzysk i sprawa byłaby załatwiona.
Na pewno rozpoznawalność jest większa. Pewnie byłoby lepiej, gdy-
wać i zrobią wszystko, by osiągnąć
bym nie wyprawiał takich numerów
wynik. Na szczęście Międzynarodowa
Czy w polskiej reprezentacji
ze swoimi włosami. W biegu półfina-
Federacja Wioślarska daje takim oso-
istnieje pewien rodzaj integracji?
łowym miałem włosy, w finałowym
bom przestrogę. Zdarzały się wpadki.
Utrzymujecie kontakt z ludźmi
już nie. Postanowiłem sobie, że jak
W zeszłym roku na MŚ złapali jedne-
z lekkiej atletyki?
wejdziemy do finału to ogolę głowę,
go zawodnika z dwójki podwójnej wagi
Każda
dyscyplina
przebywa
jak zdobędziemy medal to zgolę brwi,
lekkiej z Rosji - zdyskwalifikowali osa-
w innym ośrodku. Lekkoatleci cały
dę. Później złapali zawodniczki z czwór-
rok siedzą w Spale. Tam mają naj-
ki podwójnej i zawodników z ósemki.
lepsze warunki do przygotowań. My
Federacja długo się nie zastanawiała.
od kwietnia do września jesteśmy w
Zdyskwalifikowała całą reprezentację.
Wałczu. Razem z nami są kajakarze,
Koledzy mi powiedzieli, że to oni
Mieli zakaz startu w igrzyskach. Waru-
czasami dojeżdżają inne dyscypliny. Z
specjalnie hamowali, bo gdybym zgolił
nek był jeden. Jeśli chcą wystartować
lekkoatletami znamy się trochę mniej,
rzęsy, to bym wyglądał jak kompletny
w jedynych kwalifikacjach do Pekinu,
chyba że z Wrocławia. Na igrzyskach
idiota. Bez brwi i tak wyglądałem dziw-
cały związek musi podać się do dymi-
spotykaliśmy się przed budynkiem,
nie.
sji. I tak się stało - związek rozwiązano,
w którym mieszkaliśmy - rozmawia-
a na igrzyska pojechały tylko trzy osa-
liśmy.
dy. Nasza federacja się nie szczypie,
chodzą jednak starty i każdy koncen-
nie ma żadnych odwołań. Jest to prze-
truje się na sobie - wypoczywa, myśli
Chciałbym jak najlepiej wypaść
stroga dla innych państw.
o tym, co będzie za dzień lub dwa. Jak
na Mistrzostwach Świata. Nie musi być
jest budynek, w którym mieszka cała
to podium, chodzi o to, by trzymać się
reprezentacja, to każdy się jednoczy.
czołówki. Przede wszystkim marzę jed-
Sukces determinuje do tego, że ja
nak o kolejnym medalu olimpijskim.
Jeden z nas założył koszulkę „Wol-
też chcę się pokazać. A tu przez kilka
Najlepiej na najbliższych igrzyskach.
ny Tybet” za którą można było stracić
pierwszych dni nie było żadnego meda-
prawo udziału. Mało mu nie daliśmy
lu i ciągle czytaliśmy „znowu porażka”.
Rozmawiała Anna Sabat
w łeb. Mogła być zdyskwalifikowana
Porażka? Czwarte miejsce. Jak można
Zdjęcia: Wikipedia
cała reprezentacja. Jemu też mogło-
nazwać czwarte miejsce na igrzyskach
by się coś stać. Nie wiadomo gdzie by
porażką? Nie rozumiem tego. Jest to
go wywieźli, co by mu zrobili. Igrzyska
miejsce przykre dla zawodnika, ale nie
to nasze święto. Całe życie sportowe
można nazywać tego porażką. To jest
pracujemy na to, żeby na nich wystar-
bardzo wysokie miejsce. Samo uczest-
tować i zdobyć medal. To nie spor-
nictwo w igrzyskach jest już wyróżnie-
towcy przyznają organizację igrzysk,
niem.
Rozmawialiście przed igrzyskami o sytuacji w Tybecie?
W którymś momencie przy-
51
a jak wygramy złoto, to zgolę rzęsy.
To nie próbował Pan hamować?
Jakie ma Pan plany na najbliższe lata?
Gwardia – reaktywacja Jak Feniks z popiołów – tak
Olejniczakowi. W kontekście, mają-
momentu zaczęła rysować się prze-
w trzech słowach można by opisać
cego się odbyć tydzień później pierw-
waga gospodarzy. Tylko na chwilę
odrodzenie Gwardii w mijającym
szego meczu play-offów, sytuacja nie
zatrzymała ich zmiana rozgrywa-
miesiącu. Chociaż zaczęło się od
wyglądała różowo. Tym bardziej, gdy
jącego, jakiej dokonał trener Kłos.
dwóch porażek, to w najważniej-
okazało się, że rywalem wrocławian
Za sprawą dobrych piłek Mariusza
szym momencie siatkarze zagrali
będzie AZS Nysa.
Dutkiewicza udało się doprowadzić
na miarę oczekiwań kibiców. Dzięki
Faworyt wydawał się być tylko
do remisu po 22, ale to wszystko na
niesamowitej metamorfozie, jaką
jeden. Rozbita Gwardia miała stawić
co było stać Gwardię w tym secie.
przeszedł zespół za sprawą Irene-
czoła rozpędzonej czterema wygra-
Ostatecznie, przegrany do 23, poka-
usza Kłosa, Gwardia utrzymała się w
nymi z rzędu Nysie. Tej samej Nysie,
zał jednak, że wrocławianie mogą
I lidze siatkarzy.
która dwukrotnie pokonała wrocła-
nawiązać w tym meczu walkę.
Miesiąc zaczął się dla Gwardii
wian w rundzie zasadniczej. Rywale
Potwierdziła to kolejna partia.
3 marca. To właśnie w tym dniu me-
liczyli, że dołek psychiczny Gwardii
Pierwszą wyraźną przewagę mieli
dia obiegła wiadomość o rezygnacji
(połączony z kontuzją Arkadiusza
właśnie Gwardziści - Nysa zaczęła
trenera Macieja Jarosza i zatrudnie-
Olejniczaka) nie pozwoli drużynie
odrabiać punkty dopiero przy sta-
niu w jego miejsce Ireneusza Kłosa.
z Wrocławia stawić im oporu. Nikt
nie 14:10. Przy
Legenda klubu, świetny rozgrywają-
nie wierzył, by trenerowi Kłosowi
dwupunktowej przewagi, o czas po-
cy i dwukrotny medalista mistrzostw
udało się odmienić zespół przez za-
prosił trener Kłos. Rozmowa, jaką
Europy miał pomóc zespołowi uwie-
ledwie tydzień.
przeprowadził ze swoimi podopiecz-
17:15, pomimo
rzyć we własne umiejętności. Zada-
Nie wierzył nikt, oprócz kibiców
nymi, poskutkowała - nie oddali już
nie nie było proste - po ośmiu poraż-
i samego Ireneusza Kłosa. Ci pierwsi
prowadzenia do końca, wygrywając
kach z rzędu zawodnicy znajdowali
przyjechali na mecz do Nysy silną,
seta do 19. Podobny przebieg mia-
się w poważnym dołku. Na dodatek,
kilkudziesięcioosobową grupą. Ten
ły następne dwie partie - w trzeciej
drużyny nie omijały też kontuzje.
drugi przeprowadził indywidualne
Nysa zaczęła odrabiać straty dopiero
Wszystko wskazywało na to, że przed
i zespołowe rozmowy, które mia-
pod koniec. Doprowadzając do wy-
nowym szkoleniowcem postawiono
ły zmotywować drużynę do walki
niku 22:23, pozwoliła sobie jednak
prawdziwą „mission impossible”.
o utrzymanie – jednak nawet on nie
na stratę trzech punktów z rzędu i ze
wiedział do końca, na co rzeczywi-
zwycięstwa mogła cieszyć się Gwar-
ście stać jego zespół.
dia. Czwarty set był już prawdziwym
Kłos rozpoczął urzędowanie od meczu z Pronarem Parkiet Hajnówka. Zespół, który przed tym spotka-
Mecz rozpoczął się bardzo wy-
popisem wrocławian -„zaczynając”
niem miał jeszcze możliwość awan-
równanie. Niespodziewanie, pierwsi
go od prowadzenia 8:1, nie oddali
su, nie dał wrocławianom żadnych
na prowadzenie wyszli Gwardziści,
już swojej przewagi do końca. Wygry-
szans. Sety do 16,14 i 20 sugerowa-
którzy za sprawą Michała Krupnioka
wając tę partię do 16, zwyciężyli też
ły, że na cuda nie mamy co liczyć.
wygrywali już 6:3. Spowodowało to
stosunkiem setów 3:1 w całym me-
Dziewiąta porażka z rzędu, już pod
szybką reakcję trenera gospodarzy,
czu. Takiego obrotu spraw nie spo-
przewodnictwem nowego trenera,
Janusza Bułkowskiego, który popro-
dziewał się chyba nikt. Po dziewięciu
stała się faktem. Na dodatek, kon-
sił sędziów o czas. Krótka rozmowa
porażkach z rzędu Gwardia przeła-
tuzja odnowiła się najlepszemu za-
z zespołem przyniosła efekt - AZS
mała się w najważniejszym (rozgry-
wodnikowi zespołu – Arkadiuszowi
doprowadził do remisu 9:9. Od tego
wanym na dodatek na wyjeździe)
52
meczu sezonu.
odległość jednego punktu (22:23,
powracający po kontuzji, Wojciech
Radość z wygranej nie mogła
23:24), lecz to nie wystarczyło. Po
Szczurowski.
trwać jednak za długo. Siatkarzy cze-
dwóch wygranych partiach przegra-
„70% jest już za nami. Cze-
kał jeszcze rewanż, który rozegrać
li 23:25 i dali Nysanom nadzieję na
ka nas jeszcze, co prawda, turniej
mieli na własnej hali. Trener uprze-
odwrócenie losów rywalizacji.
w maju, ale spotkamy się tam z dwo-
dzał zawodników, że wbrew pozorom
Taki obrót sprawy zupełnie nie
ma zespołami z II ligi i zwycięzcą dru-
może się on okazać trudniejszy - AZS
odpowiadał trenerowi Kłosowi. Roz-
giej pary ( MCKiS Jaworzno – przyp.
nie miał już nic do stracenia. Szko-
mowa w przerwie przyniosła nadspo-
red. ), z tego dwie drużyny zostają. Ja
leniowiec przypominał im też, że
dziewane wręcz rezultaty. W czwartej
na pewno najbardziej obawiałem się
u siebie Nysanie zagrali zdecydo-
odsłonie Gwardia zagrała prawdziwy
konfrontacji z Nysą”.
wanie poniżej własnych możliwości;
siatkarski koncert. Po zaledwie kilku
Od wyników na tym turnieju
spodziewał się, że w drugim meczu
chwilach prowadziła 16:6 i 20:12.
zależeć będą też losy trenera Kłosa,
nie będzie już tak łatwo.
Na nic nie zdała się wściekłość
który nie ukrywa, że z chęcią popro-
i krzyki trenera Bułkowskiego. Jego
wadziłby Gwardię także w następ-
wrocławianom trudne warunki już
zawodnicy
ostatecznie
nym sezonie. W chwili obecnej nic
od pierwszego seta. Jego początek
do 19, ponosząc porażkę zarówno
nie wskazuje na to, by w maju ktoś
był bardzo wyrównany; przełamanie
w meczu, jak i całej rywalizacji. Dla
mógł zatrzymać rozpędzonych wro-
nastąpiło przy stanie 16:16, kiedy
szkoleniowca wrocławian było to
cławian. Jeżeli nie wydarzy się nic
to Gwardia odskoczyła rywalom na
zwycięstwo symboliczne:
niespodziewanego,
Miał rację. Zespół gości postawił
przegrali
szkoleniowiec
dwa punkty. W kluczowych momen-
„Historia zatoczyła koło. Jeszcze
Gwardzistów dokona czegoś, co jesz-
tach świetnie działał element bloku
dwadzieścia lat temu, grając prze-
cze kilkanaście dni temu wydawało
- brylowali w tym szczególnie Arka-
ciwko Nysie, utrzymałem Gwardię
się niemożliwe - utrzyma drużynę
diusz Świechowski i Adam Kurian.
w I lidze. Teraz, udało mi się tego do-
w I lidze. A skoro tak, to czemu nie
Nie pozwolili zmarnować przewagi
konać w roli trenera”.
miałby przełamać kolejnej bariery
wrocławian, która utrzymała się do końca wygranej do 23 partii.
Ireneusz Kłos wypowiedział się też o samym przebiegu meczu:
To był jednak jedynie początek
„Bardzo
dobrze
i w następnym sezonie wprowadzić wrocławian do ekstraklasy? Bo prze-
funkcjono-
cież nie walka o utrzymanie, a wła-
prawdziwej rywalizacji - drugi set to
wał dziś blok. Wynikało to z naszej
śnie powrót do elity jest tym, na co
walka punkt za punkt. Przy stanie
przemyślanej, taktycznej zagrywki.
czekają wszyscy kibice Gwardii.
23:24 Gwardia obroniła nawet piłkę
Jestem pełen podziwu dla chłopa-
setową. Zawodnicy utrzymali zimną
ków – spełnili oni moi wszystkie
krew i doprowadzili do gry na przewa-
przedmeczowe założenia. Oby tak
gi, którą za sprawą ataku Jarosława
dalej!”.
Lecha wygrali 28:26. Mniej szczęścia
Oby tak dalej, bo już na począt-
mieli w kolejnej partii. Po okresie po-
ku maja czekają Gwardzistów ko-
czątkowej przewagi ( 6:4 ) uzyskanej
lejne mecze w walce o utrzymanie.
po atakach Kuriana, wrocławianie
W turnieju, oprócz Gwardii, wezmą
zaczęli masowo tracić punkty, co
udział MCKiS Jaworzno (zwycięstwo
wyprowadziło gości na prowadzenie
w dwumeczu MKS MOS Będzin)
12:17. Gwardziści obudzili się, pod
i
koniec seta zbliżyli się nawet na
Tych pojedynków nie obawia się,
dwaj
wiceliderzy
53
drugiej
ligi.
Tekst: Jakub Belina-Brzozowski
Jak kobiety w piłkę grały
Dla niektórych kibiców wi-
Zakaz cofnięto dopiero w roku 1971.
(mało kto wie o istnieniu tego klu-
dok kobiet uganiających się po bo-
Oficjalna reprezentacja Anglii rozpo-
bu). 23 maja dowiemy się, czy uda
isku za piłką to rodzaj profanacji, dla
częła swą działalność w roku 1972,
się po raz dziewiąty z rzędu zdobyć
niektórych powód do śmiechu, dla
pokonując Szkotki 3:2. Dopiero
tytuł najlepszej drużyny w kraju.
innych zaś coś normalnego. W Sta-
w 1991 r. zainicjowano rozgrywki li-
Jest wiele zarzutów pod adre-
nach Zjednoczonych piłka nożna (na-
gowe (wcześniej odbywały się tylko
sem piłki nożnej kobiet. Gra jest
zywana tam soccer) uznawana jest
gry o Puchar Anglii).
wolniejsza,
za sport typowo kobiecy. W Polsce
zawodniczki
słabsze,
Jeśli chodzi o rozgrywki mię-
mniej wytrzymałe od mężczyzn. Na
za wiele o piłkarkach nożnych nie
dzynarodowe, to pierwsze Mistrzo-
stadiony nie przychodzą tłumy kibi-
słychać (spróbujcie wymienić nazwę
stwa Europy miały miejsce w 1984 r.
ców, mecze mistrzyń Polski ogląda
choć trzech zespołów). Jest to o tyle
Tytuł zdobyły Szwedki po pokonaniu
nierzadko kilkudziesięciu kibiców.
ciekawe, że futbol w wykonaniu pań
Angielek. Światowy czempionat po
Organizacja nie zawsze stoi na wyso-
ma, wbrew pozorom, całkiem długą
raz pierwszy miał miejsce w Chinach
kim poziomie, zdarzały się sytuacje
tradycję.
w roku 1991, a zwyciężyły reprezen-
otrzymania przez drużynę walkowe-
Oficjalna strona federacji
tantki USA. Debiut na igrzyskach
ra za brak uprawnień zawodniczek
piłkarskiej ojczyzny futbolu (czyli
olimpijskich nastąpił w 1996 r.
do gry. Czasem plaga kontuzji po-
Anglii) podaje, że pierwszy odnoto-
w Atlancie.
woduje, że w ataku gra rezerwowa
wany mecz w wykonaniu kobiet miał
Obecnie trwa hegemonia
bramkarka, co w męskim futbolu
miejsce w marcu 1895 roku między
Niemek, który zwyciężyły w dwóch
na najwyższym szczeblu raczej się
teamem północnym i południowym.
ostatnich turniejach o mistrzostwo
nie zdarza (jeśli nie liczyć meksyka-
Zakończyło się to zwycięstwem (7:1)
świata i cztery razy z rzędu osiągnę-
nina Jorge Camposa, który w ame-
północy. Pierwszy międzynarodowy
ły Mistrzostwo Europy.
rykańskiej MLS grywał zarówno na
mecz odbył się w roku 1920 między
Piłka nożna kobiet w Polsce
bramce, jak i w ataku). Piłka nożna
drużyną trenera Dicka Kerra a re-
funkcjonuje od ponad trzech dekad.
kobiet w Polsce wciąż jest sportem
prezentacją Francji. W tym samym
Pierwszą drużynę w naszym kraju
niszowym, niektóre media starają
roku mecz piłkarski kobiet obejrzało
założono w roku 1974 w Sosnowcu.
się go wypromować, jednak wciąż
53 000 widzów, co jest największą
W 1979 r. rozpoczęła rozgrywki liga
pozostaje on w tle. Z pewnością po-
zarejestrowaną widownią w historii
piłkarska kobiet. Pierwsze trium-
mogłyby jakieś sukcesy na arenie
angielskiego futbolu pań.
fatorki to Czarne
Sosnowiec. Pił-
międzynarodowej ( wiemy , jak wzro-
Zapewne dyscyplina ta roz-
karska reprezentacja Polski kobiet
sło zainteresowanie piłką ręczną po
winęłaby się mocniej, gdyby nie rok
zadebiutowała porażką 0:3 z Włosz-
sukcesach naszej kadry ).
1921, w którym angielska federa-
kami w roku 1981. Kadrowiczki nie
Gra kobiet w piłkę nożną z pew-
cja zakazała kobietom gry w pił-
osiągnęły jak dotąd sukcesu w po-
nością profanacją nie jest. Warto to
kę na stadionach drużyn męskich
staci awansu do turniejów mistrzow-
rozwijać, warto w to inwestować.
argumentując, że to nie jest sport
skich. W piłce klubowej również bra-
dla nich i nie powinien być propa-
kuje znaczących osiągnięć. W lidze
gowany. Liga trwała nadal, jednak
prym wiedzie AZS Wrocław, drużyna
zainteresowanie znacznie spadło.
ta króluje od sezonu 2000/2001
54
Tekst: Magoo
street
Zdjęcie: Damian Białek
photo 55