Kontrast 1/09

Page 1

Nr 1 (1)/2009 kwiecień ISSN

Dlaczego nie wszyscy lubią germanistów? (str. 16)

O mieszkaniach studenckich i nie tylko... (str. 20)

Ty też płacisz obowiązkowy podatek na Kościół! (str. 33)

Wywiad z Pawłem Rańdą (str. 48)

Bohaterka numeru:

K arolina Cicha Największy talent wykonawczy w kraju (str. 10)



Spis treści

Szklanym Okiem

Zapowiedzi kulturalne

4

Obudź w sobie nowy styl

8

Podobno na początku był Chaos. Jedno wielkie nieporozumienie, nietrwały byt, coś, co dopiero się rodziło. Wszystko, co dopiero powstaje, ma cechy nieznanej przygody, niespodziewanego spotkania,

Publicystyka

a przede wszystkim kuszącej tajemnicy Tworze-

Karolina Cicha – kobieta-oriekstra

10

nia. Najpiękniejszy w tym wszystkim jest właśnie

Mało kto lubi germanistów

16

Szał Twórczy – kreowanie, zmienianie… współpraca

Koszmarów cztery pary

20

Boom na wymiany studenckie

22

wspólnego sposobu, by to co ulotne i nietrwałe prze-

Fotoplastykon

26

lać na biały papier, spojrzenie, które zniesie wszystko

Kultura

z ludźmi… ostra wymiana zdań, godziny przesiedziane przed komputerem, dłonie i myśli, które szukają

- nawet surowy i niezadowolony wzrok przełożonego! Emocje – nic życiu nie dodaje takiego koloru jak radość ze wspólnie osiągniętego celu!

Bez prądu też może być ciekawie

28

Muzyka ponad definicjami

30

Ty też płacisz podatek na Kościół

33

pującym zadaniem. A tworzenie czegoś takiego jak

Recenzje

34

Miesięcznik, i to STUDENCKI, jest zadaniem arcytrud-

Felietony

Panowie i Panie, nie ma co się oszukiwać. Tworzenie czegokolwiek jest bardzo trudnym i wyczer-

nym. Dlatego z tego miejsca chylę czoła przed tymi wszystkimi, dzięki którym to czasopismo powstało.

ą, ę przez bibułkę Niepewności O poranku! Choroby służby zdrowia Waga piórkowa ciężka

41 42 43 44 45

Skoro nawet nasz świat wyłonił się z Chaosu i całkiem nieźle się trzyma, to jestem pewna, iż wspólne dzieło ludzi młodych i ambitnych będzie nowym, świeżym spojrzeniem na te niełatwe, bo przecież nasze sprawy. Oddajemy w Wasze ręce pierwszy numer „Kontrastu” z nadzieją, że odnajdziecie w nim przede

Sport

wszystkim dobre Słowo, ciekawą myśl, nowy sposób

W drodze po mistrzowstwo świata

46

patrzenia na świat. Podobno na początku był Cha-

Na igrzyskach była „dobra żyła”

48

os. Podobno. Wielu wierzy jednak, że to nie Chaos

Gwardia – reaktywacja

52

Jak kobiety w piłkę grały

54

Street Photo

55

„Kontrast” miesięcznik studentów Uniwersytetu Wrocławskiego przy Instytucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej ul. F. Joliot-Curie 15 50-383 Wrocław e-mail: kontrast.wroclaw@gmail.com http://www.kontrast-wroclaw.phorum.pl

ukształtował nasz świat lecz Słowo. My trzymamy się właśnie tej drugiej wersji. Joanna Figarska

Redaktor naczelna: Joanna Figarska Zastępcy: Ewa Orczykowska

Michał Wolski

Redakcja: Jakub Belina-Brzozowski  Ewa Fita  Dorota Lesiak  Ewa Orczykowska Anna Sabat

Marta Bubula Kuba Bocian Adrian Fulneczek Katarzyna Janowska Katarzyna Łazarska  Szymon Makuch Paulina Pazdyka Marcin Pluskota Michał Wolski Magdalena Wysoczyńska

Natalia Dudkowiak Paweł Klimczak Aleksandra Michlska Łukasz Porębski

Fotoredakcja: Dabian Białek

Magda Oczadły

Monika Stopczyk

Korekta: Magdalena Dziekońska Magdalena Nowowiejska

Agnieszka Gershendorf Katarzyna Harpak Eliza Orman Aleksandra Otrębska

Grafika: Ewa Rogalska Konsultacja: Studio gRraphique

Jakub Golis

Mariusz Rychłowski

Skład: Michał Wolski

Alicja Kocik Teresa Raniszewska

Joanna Figarska Paweł Kuś Paweł Mizgalewicz Ilona Rodzeń

Patrycja Masny

Opieka: Łukasz Śmigiel


kino

Hańba Przez wiele lat J.E. Coetzee odmawiał słynnym reżyserom zgody na ekranizację swojej powieści. Dopiero precyzyjny i wierny scenariusz Anny-Marii Monticelli spowodował, że zmienił zdanie. John Malkovich w roli głównej i adaptacja najsłynniejszego dzieła laureata literackiej nagrody Nobla - takiej kombinacji nie można przegapić. W filmie Malkovich wciela się w postać egocentrycznego profesora literatury, który wdaje się w romans z młodą studentką, co zmusza go do przewartościowania własnego życia. Hańba w kinach od 22 maja.

Wojna polsko-ruska W maju do kin trafi pierwsza polska powieść... dresiarska. Reżyser Pitbulla, Xawery Żuławski, podjął się zekranizowania powieści Doroty Masłowskiej. Główną rolę w Wojnie polsko-ruskiej powierzono Borysowi Szycowi, który jako dresiarz Silny przeżywa nieprawdopodobne perypetie, związane z pięcioma kolejnymi kobietami. Na ekranie obok Szyca zobaczymy również m.in. Ewę Kasprzyk i Sonię Bohosiewicz. Jak mówi Szyc: „takiego filmu w polskiej kinematografii jeszcze nie było”. Przekonamy się już 22 maja.

Na imię ma Sabine

Anioły i demony Kolejna

bestsellerowa

powieść

Nagrodzony na festiwalu w Cannes dokumentalny por-

Dana Browna w reżyserii Rona Howar-

tret Sabine Bonnaire, 38-latki cierpiącej na autyzm, nakręco-

da (Kod da Vinci, Frost/Nixon) już 15

ny przez jej siostrę – aktorkę Sandrine Bonnaire. Dokumenta-

maja zadomowi się na srebrnych ekra-

cja 25 lat życia Sabine pokazuje ciepłą osobę, której rozwój

nach. Tym razem znawca symboli, Ro-

i liczne talenty zostały zmarnowane przez niewłaściwy system

bert Langdon, zostaje wezwany do po-

opieki zdrowotnej. Po tragicznych pięciu latach spędzonych

łożonego koło Genewy centrum badań

w szpitalu psychiatrycznym, Sabine wraca do domu w Cha-

jądrowych. Jego zadaniem jest zidentyfi-

rente. Film ukazuje nieudolność instytucji powołanych do

kowanie zagadkowego wzoru, który wypa-

opieki nad dotkniętymi chorobą ludźmi oraz dramatyczne

lono na ciele zamordowanego tam fizyka.

konsekwencje, do których może to prowadzić. W kinach od

Langdon odkrywa, że symbol należy do brac-

29 maja.

twa iluminatów - potężnej, aczkolwiek nieistniejącej od 400 lat organizacji walczącej

Antychryst

z Kościołem. Jak się okazuje, przetrwali oni w ukryciu do czasów współczesnych i pa-

Światowej sławy psychiatra (Willem Dafoe) i jego żona

nują straszliwą wendettę. Langdon ma

(Charlotte Gainsbourg), aby ratować małżeństwo, wyjeżdżają do

zaledwie dobę, by zapobiec niewyobrażal-

domku na odludziu... zapowiada się banalnie? Otóż banalnie nie

nej tragedii...

będzie na pewno, bo za reżyserię tego filmu odpowiada sam Lars von Trier, twórca choćby takich obrazów jak Królestwo czy Dogville. Zdjęcia autorstwa nagrodzonego Oscarem Doda Mantle’a (Slumdog – milioner z ulicy) dodatkowo podkręcają atmosferę nerwowego wyczekiwania. Antychryst w repertuarach kin zagości dopiero 29 maja. Na razie do oglądania pozostaje nam oficjalny zwiastun i fenomenalne zdjęcie (po lewej).


teatr

Znowu Szekspir Od 7 kwietnia trwają w Teatrze Współczesnym próby sztuki Król Lear w reżyserii Cezarijusa Grauzinisa. Litewski reżyser, od wielu lat prowadzący własną grupę teatralną, postanowił zburzyć w swojej sztuce linearny rozwój akcji, przeczytać dzieło Szekspira od końca, a przede wszystkim nie ukrywać, że jest to historia odgrywana na scenie i że jej bohaterami są także aktorzy. Grauzinisa najbardziej interesuje stworzenie spektaklu, który byłby świadectwem pewnego procesu, dziennikiem teatralnej podróży, zapisem zmagań z pamięcią i czasem. Premiera spektaklu 5 czerwca.

„Nasze państwo nie ma granic”

Lacrimosa na Kubie Spektakl wrocławskiego

Teatru

Pieśni

Kozła zostanie zaprezentowany

podczas

II Tygodnia Kultury Polskiej, który będzie miał miejsce w stolicy kraju - Hawanie w dniach 4-9 maja. Oprócz samego

przedstawienia,

które pokazane będzie dwukrotnie (8 i 9 maja) na Kubie odbędą się również warsztaty oraz wykłady,

prowadzone

przez dyrektora teatru – Grzegorza Brala.

Takie motto przyświecać będzie 29 Warszawskim Spotkaniom Teatralnym, które odbywać się będą w stolicy w dniach 5-23 maja. Impreza ta jest jednym z najstarszych festiwali teatralnych w Polsce i jednocześnie przeglądem najgłośniejszych przedstawień sezonu. W tym roku Wrocław w Warszawie reprezentowany będzie przez dwa spektakle: Sprawę Dantona Jana Klaty z Teatru Polskiego oraz Bat-Yam – Tykocin, współtworzony przez Wrocławski Teatr Współczesny. Oba pokazane będą w ramach „Polish Theatre Showcase” - pięciodniowej prezentacji polskiego teatru zagranicznym producentom, krytykom i dyrektorom festiwali.

Capitol wyróżniony

Opera

za

trzy

grosze

Teatru

Capitol

w

reżyserii

Wojciecha

Kościelniaka

i choreografii Jarosława Stańka wybrana została najlepszym spektaklem na II Festiwalu Teatrów Muzycznych w Gdyni - otrzymała nagrodę za stworzenie zespołowej kreacji scenicznej. Opera... to inscenizacja, w której bardzo dobra gra aktorska poparta jest świetnie wykonanymi, bardzo trudnymi technicznie utworami wokalnymi, ciekawą i dobrze odegraną warstwą dźwiękową, bardzo plastyczną scenografią i pomysłowo wykorzystaną grą świateł. Główne wyróżnienie na gdyńskim festiwalu opiewa na sumę 20 tysięcy złotych.

Szajba w Polskim

Szajba, nowa propozycja Teatru Polskiego, ma charakter czarnej i absurdalnej political fiction.

Wiktoria, żona dożywotniego premiera Polski, Mistera Ble, żyje w melancholii i poczuciu niespełnienia. Jej mąż intensywnie zajmuje się Polską (choć ona sama zupełnie sobie tego nie życzy) i odkłamywaniem historii. Wybawieniem dla Wiktorii staje się wieść, że Kujawy opanowane zostały przez islamopodobnych terrorystów-separatystów, proklamujących stworzenie Wielkich Kujaw... premiera już 8 maja na Scenie na Świebodzkim.


21st Century Breakdown to tytuł ósmego studyjnego albumu Green Day. Krążek będzie zawierał 18 piosenek i złożą się na niego trzy konceptowe części: Heroes and Cons, Charlatans and Saints oraz Horseshoes and Handgrenades. Płyta ma bowiem w zamierzeniu opowiadać historię dwójki bohaterów: Christiana i Glorii.Płyta ukaże się w sklepach 15 maja. Pod koniec kwietnia do rozgłośni radiowych trafi pierwszy singiel promujący album: Know Your Enemy. Green Day zapowiedział również światowe tournee, które według planów rozpocznie się w lipcu 2009 roku.

ducencki album hiphopowej formacji Beat Brothers. W jej skład wchodzą: O.S.T.R., DJ Chwiał i Little z duetu Returners oraz DJ Haem. „Płyta będzie nosiła tytuł

pracuje nad kolejnym wydawnictwem. Znamy kolejne szczegóły dzieła, które ukaże się w barwach Nuclear Blast. „Kolejny etap tworzenia nowego albumu za nami. Necropolis posiada już

Już 4 maja ukaże się nowa płyta Gabrieli Kulki. Hat, Rabbit to krążek, który z pewnością wiele zmieni. Na pewno „odczaruje” pojęcie muzyki pop w Polsce. Zmieni też sposób postrzegania samej Gaby, która z tym albumem przestaje być artystką solową

konkretny kształt” – mówią

zy

Trible Double” - powiedział

Również Vader w pocie czoła

a

powinniśmy usłyszeć pro-

k

Jeszcze w tym roku

O.S.T.R. w radiowej audycji WuDoo. Zarapują na niej

m.in. Sean Price, Edo.G.,

u

Royce da 5’9”, Reks, El da

Sensei, Large Professor, Ter-

m

manology i prawdopodobnie Evidence. Album ma ukazać się zarówno w Polsce jak i Stanach Zjednoczonych, ale nieznane są jeszcze szczegóły tencjalnych

dotyczące

po-

wydawców.

O.S.T.R. w lutym wydał album O.C.B.

muzycy. – „Dziś kończymy nagrania podstawowych gitar, a po krótkiej przerwie powracamy do studia, by skończyć partie solowe, basowe oraz wokale”. Lider formacji wyjawił ponadto listę utworów, które wypełnią dzieło. Muzycy nagrali również dwa covery, jednak szczegóły wyjawione zostaną później. Regularną dyskografię Vader zamyka Impressions In Blood z 2006 roku.

i prezentuje brzmienie pełnego zespołu. Płyta zawierać będzie trzynaście premierowych piosenek, w tym singlowe Niejasności. Materiał na Hat, Rabbit został nagrany w styczniu tego roku pod czujnym okiem Leszka Kamińskiego. Miksem zajął się Marcin Bors, a mastering zakończono w lutym w nowojorskim Sterling Sound.

Zespół Hey rozpoczął nagrywanie kolejnego studyjnego albumu. Obecnie trwają prace przy rejestracji partii instrumentalnych. Potrwają one do końca kwietnia, wokale natomiast będą nagrywane w maju i czerwcu. Następca Echosystemu najprawdopodobniej ukaże się w połowie października 2009. Za realizację i produkcję odpowiada Marcin Bors, który wcześniej współpracował z Kasią Nosowską przy realizacji jej solowych albumów Unisexblues oraz Osiecka.


Andrzej Pilipiuk – Rzeźnik Drzew

Terry Pratchett – Nacja

Premiera – 15 maja

Premiera – 20 maja

Przetrącony kręgosłup ziemskiej cywilizacji. Ter-

W świecie przypominającym nasz, lecz będącym jego alterna-

roryści. Rewolucjoniści. Łowcy zombiaków. Pokrzyżo-

tywną wersją, wybucha epidemia, w wyniku której większość ludzi

wane szyki. Mroczne śledztwa. Ci wspaniali Kozacy.

ginie, a cywilizacja ulega rozchwianiu. Tymczasem na małej, zagubio-

Widokówka z Petersburga. Szczypta PRL-u. Trochę

nej pośrodku oceanu wyspie, o nazwie Nacja, przy życiu pozostaje na-

po chińskiemu… Trzeszczące granice światów. I spo-

stoletni Mau. Musi się zmierzyć z utratą najbliższych oraz rozpocząć

tkanie ze starym znajomym, doktorem Skórzewskim.

życie na nowo... tyle tylko, że Mau nie jest na wyspie sam... Nacja

Jak to u Pilipiuka: zaskakujące koncepty, solidna porcja

to pełna przewrotnego humoru i niesamowitych przygód opowieść

grozy i humoru. Dwanaście fachowo sprawionych opo-

z gatunku, „co by było, gdyby...”, w której dochodzi do spotkania

wiadań w trzeciej autorskiej antologii Wielkiego Grafo-

dwóch cywilizacji, odkrycia tajemnicy sprzed wieków i w której świat

mana. Słowem, wióry lecą.

zmierza w nieco innym kierunku, niż potoczył się nasz.

Paulo Coelho Zwycięzca jest Sam Premiera – 22 maja

Janusz L. Wiśniewski – Bikini Premiera – 20 maja

Festiwal filmowy w Cannes. Cała plejada postaci

Najnowsza powieść autora bestsellerowej Samotności w sieci, osadzona w Europie i Ameryce końca II wojny światowej. Anna, młoda Niemka z antyfaszystowskiej rodziny, błąka się po zbombardowanym Dreźnie, dokumentując na fotografiach wojenną tragedię. Poznaje Stanleya, dziennikarza z Nowego Jorku, który przygotowuje fotoreportaż na ten sam temat. Przypadkowe spotkanie tych dwojga na zawsze odmieni ich losy... Wiśniewski, opowiadając małą historię na tle wielkiej, tworzy bogaty fresk społeczno-obyczajowy, pełen szczegółów z epoki i refleksji na temat odpowiedzialności, kultury i natury człowieka.

z wielkiego świata, którego porządek burzy nagłe wtargnięcie Igora- rosyjskiego multimilionera, owładniętego obsesją na punkcie swojej byłej żony, która odeszła ze znanym projektantem mody. Zraniony do żywego nie cofnie się przed niczym, by odzyskać miłość ukochanej... Książka to wierny portret współczesnego świata, w którym blichtr, próżność i zakłamanie, wyparły prawdziwe wartości; w którym człowiek, w pogoni za złudnym szczęściem, w świetle jupiterów, zatracił poczucie dobra i zła, zagubił siebie. Coelho przypomina, że czasem warto wybrać drogę mniej uczęszczaną.

Hanna Krall – Różowe Strusie Pióra Premiera – 20 maja

„Jest to książka o tym, co ludzie do mnie pisali i mó-

ra

li

e t

u t ra

wili przez pięćdziesiąt lat” – wyjaśnia mistrzyni reportażu. W efekcie powstało coś w rodzaju niezwykłego, osobistego pamiętnika, w którym cytowane zapiski, rozmowy, opinie – przyjaciół, znajomych, bohaterów reportaży, wielbicieli twórczości, ale też np. agenta ubecji – są punktem wyjścia do opowieści o ludzkich zachowaniach i losach, pełnej refleksji nad życiem. Niezwykle oryginalna panorama ostatniego półwiecza.


moda

Obudź w sobie nowy styl – trendy wiosna-lato 2009 W obecnym sezonie dostępna jest tak różnorodna oferta trendów, że każdy będzie mógł wybrać coś dla siebie. Warto zwrócić uwagę na proponowane kolory, style, desenie, materiały i dodatki. Znów pojawiły się desenie – kropki, paski, kwiaty, kratki. Ich wielkość należy dobrać stosownie do własnego wzrostu i figury. Osoby tęższe powinny wykazać szczególną ostrożność w tej kwestii. Najlepiej, by desenie znajdowały się na neutralnym tle. Najbezpieczniej wybrać dany deseń jako jeden element ubioru, resztę pozostawiając jednobarwną. Dla odważnych proponowane jest łączenie różnych deseni, np. kropek z kwiatami, w ramach gamy kolorystycznej i według wielkości. Polecane są one raczej na dzień – na okazje nieformalne.

Wśród

kolorów

wystę-

W przypadku stylów

puje wyraźny podział na dwie grupy:

neutralne

i

mamy do wyboru aż czte-

intensyw-

ry całkiem różne.

ne. Kolory neutralne to biel,

Styl

szarość, pudrowy róż i beż. Biel i szarość są odpowiednie dla osób o

chłodnym

typie

klasyczny

o prostym kroju, mającym złożoną geometrycz-

urody.

ną formę.

Pudrowy róż i beż – w zależności

Styl

od odcienia – pasują do osób

romantyczny

z ciekawymi detalami, jak

o typie chłodnym lub ciepłym.

falbany, zakładki, marsz-

Dodatkowo barwy pudru świet-

czenia,

nie podkreślają delikatne rysy,

koronki,

ażury.

Ponadto obserwujemy po-

jasną karnację. Kolory neutralne

wrót ubrań inspirowanych

można bezpiecznie łączyć z inny-

stylem lat 20. i 80.

mi kolorami, dlatego doskonale

Lata

sprawdzają się na różne okazje

cechują

20.

tkaniny lejące w stono-

w dzień. Natomiast połączenie

wanych

bieli i czerni oraz barw pudru ze srebrem i złotem będzie bardzo dobre na wieczór. Dominują-

kolorach,

stokątna

linia

mody,

obniżona

talia,

często

odsłonięte

ce kolory intensywne to: błękit,

pro-

ramiona,

małe nakrycia głowy, boa

granat, fiolet, pomarańcz, żółć.

z piór, futrzane etole.

Najkorzystniejsze są dla osób

Lata 80. to miesza-

o wyraźnych rysach. Należy nosić

nina rozmaitych tkanin

je osobno lub zestawiać różne

i intensywnych kolorów,

odcienie jednego koloru. Cieka-

hitem są krótkie sukienki,

wie wygląda połączenie fioletu

bluzki-nietoperze, koszul-

z pomarańczem i pomarańczu

ki z nadrukiem, legginsy

z żółcią. Polecane szczególnie na

i sprane dżinsy.

wieczór i okazje nieformalne.

Modnymi materiałami są teraz skóra i tkaniny prze-

Niezwykle mocnym trendem są cekiny. Mamy teraz

zroczyste, np. szyfon czy jedwab. Skóra pojawia się zarówno

bardzo szeroki wybór cekinowych ubrań: bluzki, sukienki,

w wersji naturalnej, jak i ekologicznej. Jest matowa lub lekko

spódnice, marynarki, a nawet bluzy i legginsy. Jest to namową

błyszcząca. Ma prosty krój, bez ozdobnych detali. Uszyto z niej

do noszenia ich nie tylko wieczorem, lecz także w ciągu dnia. Pa-

kurtki, buty, paski i torebki, a także bluzki, spódnice, spodnie

miętajmy jednak, że wszystko, co błyszczy, przyciąga uwagę, dlate-

czy/i

go wymagana jest nienaganna figura i zadbana skóra.

szorty.

Dobrze

prezentuje

się

zestawienie

skóry

z bawełną, jedwabiem, szyfonem. Można zatem nosić ją na

Mimo powyższego w tym sezonie obowiązkiem jest posiadanie

dzień i na wieczór. Natomiast tkaniny przezroczyste powin-

odpowiedniej marynarki i spodni. Jeśli marynarka, to o prostym kroju,

ny stanowić jeden osobny element (np. bluzkę) albo wstawkę

luźna, a nawet nieco za duża, raczej gładka lub ze zdobieniami. Modne

w ubiorze. Mogą być łączone z koronkami, satyną, skórą i dżinsem.

spodnie mają fasony: rozszerzane od góry, 7/8, szorty lub te niczym

Sprawdzą się na wieczór lub na specjalne okazje w gorący dzień.

z haremu.


Ważnym

dopełnieniem

ubioru

będą

ciekawe

dodatki. Modne są buty na obcasach (nie szpilki!), platformach i koturnach. Mają geometryczną budowę, intensywny kolor lub bogate zdobienie. Jako nakrycie głowy nosimy kapelusz – kształt i wielkość dowolne. Torebka może być mała lub duża, musi posiadać formę klasyczną urozmaiconą ciekawym deseniem, fakturą lub zdobieniem. Z biżuterii dobrze jest mieć okazałe naszyjniki o różnych kształtach i szerokie bransolety, zaokrąglone lub kanciaste.

Tekst: Marta Bubula Zdjęcia:Damian Białek, Magda Oczadły, Mariusz Rychłowski Modelka: Ewa Orczykowska


Karolina Cicha

KOBIETA-ORKIESTRA

Zdjęcie – Dorota Borodaj

10


Mówi się o niej, że to „największy talent wykonawczy w tym kraju”. Techniki wokalne trenuje indywidualnie, muzykę pisze sama, gra na kilku instrumentach jednocześnie. Koncertuje w kraju i za granicą. Karolina Cicha – o niej będzie jeszcze głośno. O jej projektach, pasjach i związkach z twórczością Tadeusza Różewicza rozmawia Joanna Figarska. Co sprawiło, że zdecydowała się Pani stworzyć muzykę do

nowsze albo takie, które można

Włodzimierz Staniewski, dyrektor

odwołać do współczesności.

i reżyser tego teatru, bardzo na-

wierszy Tadeusza Różewicza? Karolina Cicha: Musiałam kie-

legał na to żebym została aktor-

Jest Pani związana z OśrodPraktyk

ką; ja sama z kolei myślałam, że

dyś poprowadzić zajęcia z analizy

kiem

Teatralnych

w Gardzienicach będę raczej się

dzieła literackiego w pewnej szko-

Gardzienice. Jak i kiedy trafiła

raczej spełniać jako muzyk i kom-

le podyplomowej. Okazało się,

Pani do tego zespołu?

pozytor. Jest to miejsce, gdzie roz-

że zajęcia, które dotyczyły poezji

K.C.: Do Gardzienic dostałam

wijam swoją umiejętność bycia na

Różewicza, zdecydowanie najbar-

się jakieś 3,5 roku temu. Najpierw

scenie jako aktor. Nie ukrywam

dziej poruszały ludzi emocjonal-

oczywiście musiałam przejść tam-

jednak, że tym, co mnie fascynuje

nie. Chyba stąd się to wzięło.

tejszą Akademię Praktyk Teatral-

jest muzyka. Gardzienice, ciągle

nych, rewelacyjną szkołę teatru

będąc dla mnie ważne, są pewnym

Czy długo pracowała Pani

i muzyki, połączoną ze świetnymi

marginesem tego, co robię, gdyż

nad aranżacjami do poezji

warsztatami. Jest to ośrodek, któ-

teraz zajmuje się tworzeniem

Różewicza?

ry zdecydowanie można polecić

i

K.C.: Przede wszystkim muszę

wszystkim studentom, którzy są

dzeniem w inne style, nie tyl-

zaznaczyć, że nie są to aranżacje,

zainteresowani nie tylko samym

ko

tylko kompozycja muzyki do tek-

teatrem i jego antropologią, ale

Grecji.

stów Różewicza. Pracowałam nad

też muzyką i ruchem w teatrze.

w stylistykę rockową, etniczną.

tym dosyć długo, w sumie półtorej

Gardzienice dają nie tylko warsz-

Ponadto tworzę teraz muzykę do

roku.

tat praktyki teatralnej - jest to

filmu, a oprócz tego wszystkiego

również świetna szkoła takiego,

piszę doktorat o Zagajewskim.

powiedziałabym, twórczego eks-

Praca w teatrze w Gardzienicach

plorowania kultury.

jest po prostu jedną z wielu rzeczy,

Jakim kryterium kierowała się Pani przy wyborze tekstów? K.C.: Najbardziej chodziło mi o teksty, które w jakiś sposób po-

komponowaniem, rekonstrukcje Zaczynam

wcho-

starożytnej wchodzić

które robię.

Czym są dla Pani Gardzienice?

W ostatnich latach teatr

ruszyłyby współczesnego człowie-

K.C.: W Gardzienicach roz-

ten wykorzystuje dorobek sta-

ka, czyli przede wszystkim teksty

wijam swój potencjał aktorski.

rożytnej Grecji. Czy miało to na

11


na

mnie.

Ja

oczywyście twórczo w tym uczestniczyłam, jednakże jeśli o

chodzi aktorstwo,

całkowicie uważam

się

za „twór” jego i jego szkoły.

Niebawem

ukaże

się Pani płyta. Czy będą na niej piosenki Panią jakiś wpływ?

autor-

skie?

się wstrzymać przed używaniem

K.C.: Nie wiem, czy mogę

tego określenia i kwestię tę zosta-

K.C.: Będą to moje kompo-

mówić o jakimkolwiek wpływie

wić teatrologom. Jako, że uważam

zycje muzyczne, stworzone do

dorobku starożytnej Grecji na

się za wokalistkę, jeżeli chodzi

tekstów

moją własną twórczość. Na pew-

o eksperymenty, na pewno mogę

prawdopodobnie ukaże się płyta

no muzyka starożytnej Grecji,

powiedzieć o eksperymentowaniu

Gajcy, wydawana przez Muzeum

a w zasadzie rekonstrukcje Ma-

głosem – poznałam w Gardzieni-

Powstania

cieja Rychłego, które wykorzy-

cach różne możliwości, różne gra-

której

stywane są w przedstawieniach

nice, jakie w głosie można przeła-

będą prezentować swoje kom-

gardzienickich, w jakiś sposób

mać.

pozycje do tekstów Gajcego i ja

inspirują mnie muzycznie. Szcze-

Różewicza.

Wcześniej

Warszawskiego,

różne

zespoły

na

rockowe

na tej płycie również będę.

gólnie sposób, w jaki Staniewski

Obecnie gra Pani tytułową

dramatyzuje tę muzykę. To bardzo

bohaterkę w przedstawieniu Ifi-

Czy utwory zebrane na no-

inspirujące.

genia w Aulidzie. Ile jest Karoliny

wej płycie będą związane z pio-

Cichej w Ifigenii, a ile Ifigenii

senką aktorską lub poetycką?

A sam teatr eksperymentalny? Czy wpłynął w jakiś spo-

w Karolinie Cichej?

K.C.: Wydaje mi się, że przede

K.C.: Wydaje mi się, że mnie

wszystkim można je określić jako

jest w Ifigenii sporo, przede wszyst-

piosenki rockowe. Wymyśliłam

K.C.: Wydaje mi się, że na-

kim za sprawą Staniewskiego, bo

sobie nawet taki termin „rock

zwanie Gardzienic „teatrem eks-

to on poprzez moje artystyczne

eklektyczny”,

perymentalnym” jest jednak pew-

i emocjonalne predyspozycje tę po-

korzysta z bardzo różnych inspi-

nym uproszczeniem. Wolałabym

stać stwarzał. Zbudował tę postać

racji muzycznych, z różnych sty-

sób na Pani twórczość?

12

czyli

taki,

który


lów. Można powiedzieć, że jest to rock aktorsko interpretowany. Wolałabym nie określać tego, co tworzę jako piosenkę poetycką lub poezję śpiewaną - to się kojarzy z taką muzyczną łagodnością, a u mnie w tym wszystkim jest dużo nerwów, szpili, dużo mocnego rocka. Przede wszystkim będzie to jednak muzyka mocna intelektualnie, czego ostatnio w muzyce brakuje.

Co

powstaje

najpierw?

Tekst czy warstwa muzyczna? K.C.: Pani chyba sugeruje, że będą to piosenki autorskie... ja nie jestem twórcą dobrych tekstów. Jestem twórcą świetnej muzyki, więc wycofałam się z pisania tekstów autorskich. Wolę tworzyć dobrą muzykę do rewelacyjnych, istniejących już tekstów. Dlatego wybieram Różewicza czy Gajcego.

Czy według Pani za mało jest poezji w muzyce? K.C.: Wypadałoby najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie, czym jest muzyka? Czym jest poezja? Rozmawiała Joanna Figarska

Tadeusz Różewicz Walentynki W dniu Świętego Walentego roku pańskiego 1994 słuchałem ćwierkania pani redaktorki „radia bzdet” z czarnej skrzynki promieniował ciepły głos cip cip cip cipki - tak wabiły gospodynie w przedpotopowych czasach drób - kurki i koguciki kikiriki cip cip cip dziewczynki życzymy wszystkiego naj naj naj wszystkim zakochanym bo to dzisiaj ich święto cip cip cip szaleństwo w wielkich domach towarowych Amerykanie kupują Amerykankom biżuterię, bieliznę, słodycze wszystko w kształcie czerwonego serduszka epidemia „ejds” sprawiła że obyczajem stało się wręczanie zakochanym prezerwatyw ozdobionych serduszkami wisiorki w kształcie serduszka bombonierki 21-letni chłopak (w kształcie serduszka?) zamordował czteroletniego synka na pytanie dlaczego to zrobił młody ojciec odpowiedział „tak długo i głośno płakał aż mnie zdenerwował” jego 16-letnia żona powiedziała płacząc „wiem że źle zrobił ale ja go kocham”

13


Teatr Gardzienice

muzyczności.

bezpośredniego odniesienia do

W ostatnich latach teatr sku-

ikonografii wybranej epoki hi-

Założony w 1977 roku przez

pia uwagę na Starożytnej Grecji

storycznej, ożywiając ją poprzez

Włodzimierza Staniewskiego, stał

jako źródle europejskiej kultury.

ciągle żywe tradycje etniczne.

się jedną z najbardziej znanych

Eksploruje się tu zapomniane

Przedstawienia powstają w wy-

grup teatru eksperymentalnego

techniki

niku

na świecie. Uznawany za pionierów

tycznej Grecji odnosząc się do

w nich fragmenty starożytnej mu-

nowego trendu w teatrze świato-

istniejących

ikonograficznych

zyki w relacji do nieregularnych

wym. Dorobek Gardzienic wywarł

i literackich źródeł, jak również do

rytmów mowy, pieśni i tańca od-

wielki wpływ na wielu praktyków

zabytków muzyki antycznej Grecji

nalezionych w Karpatach i na

teatru na całym świecie i był szero-

oraz technik cielesnych. Wiedzie

Ukrainie. Teksty, zapis muzyczny

ko opisywany w wielu publikacjach.

to w swym założeniu do wskrze-

i obrazowanie nie pochodzą jednak

Zespół stał się dobrze rozpo-

szenia tragedii z ducha muzyki.

ze źródeł czytanych, lecz zostały

znawalny dzięki swym rygory-

Gardzienice występowały na całym

odzyskane poprzez „zapominaną

stycznym badaniom w zakresie

świecie, na najbardziej prestiżo-

linię życia znajdującą się wewnątrz

rdzennych i antycznych tradycji

wych festiwalach jak też podczas

nas”. Aktorzy Teatru Gardzienice

muzycznych, swym potężnym cie-

tournee

najznamienitszych

ożywili statyczne pozy i fragmenty

lesnym i głosowym technikom

scenach, np. w Wielkiej Brytanii,

muzyki, tak, że „postacie pląsają,

w pracy aktorskiej, zaangażowa-

USA, Rosji, Niemczech, Korei,

wirują, unoszą się w powietrzu…

niu w tworzenie teatru w natu-

Japonii, Egipcie czy Brazylii.

starożytność

ralnym środowisku i naciskowi kładzionemu

na

zasady

wzajemności

i

aktorskie

na

teatru

an-

długich

badań.

tańczy”.

Ożywają

Również

W każdym nowym spekta-

i tutaj muzyczność jest katalizato-

klu Teatr Gardzienice dokonuje

rem, który kształtuje język teatru w miarę jak starożytne

teksty

zostają wydobyte na światło dzienne, są tańczone i śpiewane, aż w końcu wzruszają nas, odkrywają i prowokują nasze współczesne jaźnie

poprzez

sekretną muzykę ciał z Gardzienic.

14


Fragment opinii Adama Poprawy, opublikowanej w „Odrze” nr 4/2009 „Karolina Cicha znalazła skuteczny estetycznie sposób na muzyczną prezentację poezji Różewicza. Polonistka, aktorka Gardzienic, pieśniarka i kompozytorka przygotowała program zatytułowany Do ludożerców, będący spójnym ciągiem wierszy i fragmentów autora Wyjścia. Co ciekawe, artystka sięgnęła do najnowszej twóczości poety (rzecz jasna, poza wyjątkiem Listu do ludożerców), w tym do wersów i strofoid, w których Różewicz podejmuje intertekstualną grę z językami współczesności, także, jak wiadomo, z publicystyką i kulturą masową. (...) Karolina Cicha dysponuje głosem

o potężnych ekspresyjnych moż-

wicza. Cicha wspaniale podkreśla

liwościach,

inteligentnie

humor poematów; w całości zaś, jak

i nieraz przewrotnie używa. Gra

u Różewicza, łączyły się różne jako-

również na klawiszach, akordeonie

ści, przede wszystkim tragikomizm.

i perkusjonaliach (w jednej piosence

Bo przecież takie jest zaangażowa-

nawet na ukraińskiej cytrze), towa-

nie autora szarej strefy w ten świat.

którego

rzyszą jej Paweł Stankiewicz (gitara),

A kiedy jeszcze raz czy dwa usły-

Łukasz Owczynnikow (bas) oraz Wi-

szałem harmonie i przejścia, które

tek Wilk (perkusja). Długie utwory

przypominały mi Grechutę i Paw-

Różewicza podzielone zostały na

luśkiewicza, zwłaszcza z czasów Ko-

zróżnicowane piosenki. Analogicznie

rowodu... Szykuje się płyta Karoliny

do międzytekstowego usytuowania

Cichej z Różewiczowskim progra-

tej poezji muzycy tworzyli pastiszu-

mem: warto czekać, i oby niedługo”.

jące i dystansujące relacje z ostrym rockiem, reggae, tudzież z innymi

Tekst: Adam Poprawa

gatunkami. Szybko okazało się, że

Zdjęcia: Dorota Borodaj

do Różewicza pasuje to znakomicie. Najpierw oszczędne dawkowanie wersów – pewnie trochę paradoksalnie – podkreślało wagę słów w zgiełku dźwięków. Z kolei ironiczne przymierzanie także kontrastowych rozwiązań muzycznych odpowiadało ironicznej międzytekstowości Róże-

15


Mało kto lubi

germanistów

Germanistyka na Uniwersytecie Wrocławskim. Niby kierunek studiów jak każdy inny, ale… Właściwie jedyny w swoim rodzaju. Jak każda filologia czasami nudny, ale wady nadrabia swoim nietypowym klimatem – wszechobecnej niemieckości. O barierze językowej, germanofilach i szarej codzienności opowiadają studenci pierwszego roku.

Bez znajomości języka ani rusz… Zajęcia zazwyczaj zaczynają się o 8 rano. Pora dosyć niefortunna, zważywszy na to, że Wrocław wczesnym rankiem zawsze jest zakorkowany. Na jednych kierunkach studenci mają podobny problem, na innych zajęcia zaczynają się wartościowe pół godziny później. Przyjść raczej trzeba - w końcu obecność jest obowiązkowa. Na pierwszy ogień idą ćwiczenia, zazwyczaj te najbardziej nudne i trudne, a niestety czasem najważniejsze. Gramatyka, fonetyka… – Większość ludzi błędnie myśli, że germanistyka to kurs języka, a jest zupełnie inaczej – tłumaczy Honorata, studentka I roku. – Tutaj chodzi o zgłębianie wiedzy typowo filologicznej. W momencie, kiedy idzie się na kierunek taki jak germanistyka, znajomość języka jest rzeczą zupełnie oczywistą. Wszyscy

studenci

zgodnie

stwierdzają: chcesz nauczyć się języka? Jasne, ale nie tutaj. Osoba, która nie umie niemieckiego

więcej niż dobrze, właściwie nie ma tu czego szukać. W przeciwieństwie do innych kierunków filologicznych,

choćby

filologii

hiszpańskiej czy niderlandzkiej, na których zdarzają się grupy początkujące, na germanistyce nie ma takiej możliwości. – Ludzie myślą o filologii germańskiej, tak jak my na początku - że tu się uczy języka. A tutaj się go bada z każdej strony – przyznaje Aneta, również studentka I roku. – Myślą, że to jest tak łatwo jak w szkole, tylko wyższy poziom. A tu co innego. Język z każdej strony: pod względem literatury, teoretycznych rzeczy, gramatyki, fonetyki. Tego się w szkole nie uczy. – Mieszkam z koleżanką, która studiuje filologię rosyjską i ma

stanowczo mniej zajęć –

opowiada Honorata. - Zajęcia są prowadzone

przede

wszystkim

w języku polskim. Języka uczy się od podstaw, a literaturę czytają po polsku. Na pewno jest łatwiej niż u nas na germanistyce, ponieważ ta tak zwana bariera językowa odgrywa jednak pewną rolę.

16

Dla każdego coś… no właśnie, co? Po jednych ćwiczeniach czas na następne, być może tym razem bardziej praktyczne. Być może, bo przez pierwsze dwa semestry przeważa teoria, którą dopiero na drugim roku stosuje się w praktyce. Na razie trzeba zmierzyć się m.in. z historią literatury (którą czyta się oczywiście nie inaczej, jak w oryginale) czy ćwiczeniami leksykalnymi. – Spodziewałem się, że będzie więcej przedmiotów związanych z literaturą i kulturą - i takie też są, ale w efekcie i jest więcej językoznawstwa i różnych innych zajęć, które niekoniecznie mnie interesują – mówi Damian, student I roku. Narzekanie na niepotrzebne przedmioty i źle ułożony program są domeną większości kierunków. Na to nie ma rady. Przez wszystko trzeba przejść. Zupełnie inną kwestią jest sposób przeprowadzenia zajęć. To już zależy tylko i wyłącznie od wykładow-


ców. Na wrocławskiej germani-

w języku niemieckim o rzeczach,

Nankiera. Mijamy współlokatorów

styce są tacy, których się lubi

o których nie mam pojęcia, takich

– polonistów i studentów innych

i

jak

kierunków, którzy przyszli do dzie-

chętnie

kłady;

przychodzi

tacy,

których

na

wy-

językoznawstwo czy histo-

obowią-

ria literatury niemieckiej. To była

zuje alternatywa: albo się ich

straszna perspektywa. Okazało

ubóstwia,

się, że wszystko jest przystępne.

albo

nienawidzi;

w końcu są też tacy, najczęściej

kanatu. - Mało kto lubi germanistów – stwierdza nagle Nina. – Jak spotkam kogokolwiek i powiem, że studiuję germanistykę, to od razu

pomogą, a na dodatek świetnie

Germanofil, to brzmi… ciekawie!

rozumieją problemy studentów.

Przed wykładem jest tzw.

już wcześniej boją się tego języka.

Jak zresztą wszędzie, i tutaj kadra

okienko. W zimie uważane za

Gdy zobaczą, że ktoś studiuje ger-

naukowa reprezentuje wyjątko-

marnowanie czasu, w lecie służy

manistykę, to od razu traktują go

wo bogaty wachlarz osobowości.

za miłą przerwę, którą można spę-

jak wroga.

To skądinąd widać na wykładzie,

dzić w większym gronie, najlepiej

Takie sytuacje nie są regułą,

który jest następny w dzisiejszym

na świeżym powietrzu. Przecha-

ale się zdarzają. Studenci germa-

planie:

dzamy się korytarzem Instytutu

nistyki przyczyn wrogości ze strony

- Ja się na przykład obawiałam

Filologii Germańskiej, który mie-

innych ludzi dopatrują się w histo-

wykładów – przyznaje Aneta. – Cały

ści się w budynku przy placu bp.

rii:

ci młodzi, którzy zawsze chętnie

17

słyszę głosy dezaprobaty. Ludzie


– W Polsce wrogość wobec Niemców jest dość spora i znaczą-

tyczące zajęć, nikogo nie dziwią.

skandynawistykę, ale tam jest tyl-

Mimo to…

ko 20 miejsc, w tym 10 dla osób

ca. Rosjanie są na drugim miejscu

– Mnie się wydaje, że są tu oso-

z maturą z niemieckiego i 10 z an-

– tłumaczy Honorata. – Poza tym

by, które wręcz nie lubią języka pol-

gielskiego – przyznaje Honorata.

ostatnio bardzo popularne stało

skiego. Zastępują go niemieckim

– Niestety się nie dostałam, ale za

się

germanofil.

i w ich mniemaniu wszystko, co

to tutaj mam lektorat z duńskiego.

Jest to określenie chyba jednak

niemieckie, jest super – mówi

Zawsze to jakiś zalążek skandyna-

pejoratywne. Oznacza osobę, któ-

Aneta. – Tak, tacy „Volksdeutsche”

wistyki – dodaje z uśmiechem.

ra lubuje się we wszystkim, co nie-

też tutaj są. Generalnie wszyscy są

mieckie, jak sądzę. Dla mnie jest

sympatyczni, jest trochę kujonów.

ono po prostu zabawne. Ciekawie

Różni ludzie, jak wszędzie.

sformułowanie

jest zostać nazwanym germanofilem, to takie nietypowe. Odwzorowuje przynależność do grupy. Mimo wszystko germanofil źle się kojarzy – stwierdzają jednogłośnie. Szczególnie ten przyrostek…

Pierwotne plany Anety również były zupełnie inne: - Ja chciałam studiować japonistykę. W sumie jedno i drugie to

Prestiżowy Wrocław

filologia. Już mi przeszło i intere-

Do Wrocławia przyciągnął ich

suje mnie to mniej. Teraz stawiam

przede wszystkim prestiż – sami

bardziej na języki skandynawskie.

często to podkreślają.

- Germanistyka to była jedy-

– Jak już studiować, to po-

na rzecz w życiu, którą od zawsze

Tylko jak to wygląda z drugiej

rządnie – stwierdza Aneta. – Póź-

chciałem robić. Dawno to planowa-

strony – ze strony samych studen-

niej ten dokument z Uniwersy-

łem, dlatego jestem zadowolony –

tów? W końcu wielu z nich od lat

tetu Wrocławskiego będzie miał

stwierdza Damian. – Wrocław leży

uczy się tego języka. Niektórzy

większe znaczenie. Być może nie

blisko mojego domu, dlatego się

mieszkali albo się uczyli w Niem-

usłyszymy: może cię weźmiemy a

zdecydowałem. Na samym począt-

czech, jeszcze inni pochodzą z nie-

może nie. Po tej uczelni powinno

ku myślałem, że będę studiować

mieckojęzycznych rodzin. Dialogi

być łatwiej o pracę.

w Niemczech, ale mi to nie wyszło.

prowadzone w tym języku, nie do-

– Próbowałam się dostać na

Kiedy dostałem się tutaj, bardzo się cieszyłem. Odległość odegrała rolę również w przypadku Honoraty: – Mieszkam w Lubinie i do Wrocławia mam dwie godziny jazdy. Wrocław był właściwie

moim

wyborem,

drugim

prymarnie

chciałam iść do Poznania .Wygrał jednak Wrocław. Bliskość i prestiż to dwa czynniki, które o tym zdecydowały. Uniwersytet

18


Wrocławski jest przez wielu ludzi uważany za jeden z lepszych w kraju i co roku zajmuje wysokie miejsca w rankingach uczelni wyższych. Na ile to się przekłada na poziom studiów, najlepiej wiedzą sami studenci. Aneta bez wahania przyznaje: – Moim zdaniem dobrze tutaj uczą. Takie

rzeczy

najlepiej

sprawdzić empirycznie. Sprawa przedstawia się dosyć prosto: jeśli ktoś lubi i umie język niemiecki odpowiednio dobrze, chce go „szlifować”, nie zważając na przeciwności losu, a w dodatku nie szkoda mu poświęcić cennego czasu wolnego na ślęczenie w bibliotece nad opasłymi słownikami, to germanistyka na Uniwersytecie Wrocławskim jest właśnie dla niego. Zresztą, nie samą nauką student żyje, a ciekawych ludzi, z którymi łatwo się zaprzyjaźnić, zdecydowanie tutaj nie brakuje. I wcale nie trzeba od razu dołączyć do elitarnego grona germanofilów. Tekst: Ilona Rodzeń Zdjęcia: Dabian Białek, Magda Oczadły, Monika Stopczyk

19


Koszmarów cztery pary Mieszkanie studenckie. Brzmi fantastycznie, prawda? Dla wielu z nas jest to szansa na otwarcie nowego rozdziału w życiu. Wyprowadzamy się z domów, stajemy się niezależni, poznajemy nowych ludzi. Odpowiada nam perspektywa ciągłych imprez, wspólnej nauki i życia na własny rachunek. Ale co, jeśli mieszkanie studenckie nie spełni naszych oczekiwań? Jeśli już po tygodniu pożałujemy, że się do niego

wprowadziliśmy?

Dlatego,

w ramach ostrzeżenia, postanowiliśmy przybliżyć wam kilka aspektów, które skutecznie mogą zniechęcić do wspólnego mieszkania nawet najbardziej wytrwałego studenta. WSPÓŁLOKATORZY. „Boże, co za fantastyczni ludzie!” – ilu z nas pomyślało tak, kiedy pierwszy raz zobaczyło swoich współlokatorów? A ilu zmieniło zdanie w ciągu pierwszego tygodnia? No właśnie. Nawet cierpliwość anioła ma swoje granice. Możemy wytrzymać stosy brudnych naczyń, włosy w łazience i wyjadanie z lodówki. Za głośna muzyka czy porozrzucane po całym domu skarpetki też początkowo mogą nie stanowić dużego problemu. Gorzej, kiedy okaże się, że nasz współlokator jest beznadziejnym bałaganiarzem, kompletnie pozbawionym poczucia humoru, za to z lekką obsesją na punkcie kotów. Bezpośrednio z współlokatora-

mi łączy się kolejny czynnik, który

na para” uciekajcie, gdzie pieprz ro-

niejednemu studentowi spędza sen

śnie. Chyba, że chcecie to przypłacić

z powiek. A mianowicie – ich DRUGIE

załamaniem nerwowym.

POŁÓWKI. Zakochanemu współlo-

Punkt kolejny. SĄSIEDZI. Abso-

katorowi wydaje się, że całe miesz-

lutne utrapienie każdego szanują-

kanie należy do niego. Nie możesz

cego się studenta, który chociaż raz

się dostać do łazienki? Spokojnie,

w tygodniu chce się spotkać z przy-

to nie zamek. To dziewczyna kolegi

jaciółmi w zaciszu własnego miesz-

z drugiego pokoju bierze kąpiel.

kania. Zawsze znajdzie się jakiś są-

Kotlety od twojej mamy znikły w ta-

siad, dla którego jest „za głośno”, „za

jemniczych okolicznościach? Pewnie

późno” lub „za często”. Co bardziej

chłopak koleżanki był głodny.

liberalni najpierw zwracają uwagę

Ale to i tak nic, w porównaniu

osobiście, ci konserwatywni zapew-

z mieszkaniem z PARĄ. To „misiowa-

niają biednym studentom wieczorne

nie”, „pysiowanie” i codzienne śniada-

randez-vous z policją. No i oczywi-

nia w łóżku każdego, prędzej czy póź-

ście nie możemy zapomnieć o tym,

niej, przyprawią o odruch wymiotny.

co sąsiedzi lubią najbardziej, czyli

Kiedy następnym razem zobaczycie

o remontach. Ciekawostką jest to,

w gazecie ogłoszenie „do wynajęcia

że wszyscy oni, jak jeden mąż, robią

przytulny jednoosobowy pokój z bal-

je albo w trakcie sesji letniej, albo

konem”, które kończy się zdaniem „w

zimowej. A nam wszyscy wmawiają,

drugim pokoju mieszka miła, spokoj-

że zawalony egzamin to nasza wina.

20


Nikt nie pomyśli o tym, że może to

cej problemów. Jeśli już jest, to albo

kanie

powinno

wina tego faceta spod czwórki, który

co chwila się psuje, albo przecieka,

mieć ten przyjem-

codziennie od 6.00 do 22.00 skuwał

albo zostawia na ubraniach rdzawe

ny wygląd mieszkania,

tynki.

plamy. Mimo to i tak możemy na-

w

RACHUNKI. Pierwszy poważny

zwać szczęściarzem tego, komu uda-

A nie sterylnie czystej sali szpitalnej.

kopniak od życia dostajemy w mo-

ło się wynająć mieszkanie z pralką

mencie, kiedy na adres mieszkania

na wyposażeniu. Większość studen-

wygrywa w rankingu na osobę naj-

przychodzą rachunki. Póki w trakcie

tów może o niej tylko pomarzyć. Ale

bardziej przez lokatorów zniena-

kąpieli nie wyłączą nam jednocze-

i w takiej sytuacji można znaleźć

widzoną. Przy mim nawet policja

śnie wody i prądu, bagatelizujemy

pozytywy – nie mając w mieszka-

i pani Hania spod ósemki to anioły.

problem. Jednak wtedy nie jest już

niu pralki, średnio co trzy tygodnie

Pojawienie się w mieszkaniu właści-

tak różowo i biedny student ma dwa

odwiedzamy rodziców. Bo w końcu

ciela zapewnia nam kumulację na-

wyjścia: albo prosząc rodziców o

g d z i e ś  trzeba te swoje skarpetki

szych najgorszych wyobrażeń. Nikt

dodatkową gotówkę, udowodni im,

poprać.

tak skutecznie nie potrafi zepsuć stu-

którym

ktoś

WŁAŚCICIEL.

mieszka. Zdecydowanie

że mięli rację mówiąc, że „jest jesz-

MAMUSIE. Ale uwaga: nie na-

dentom humoru jak on. Bo to okna

cze zbyt młody i zbyt mało odpowie-

sze. Współlokatorów. Najgorsze są

nie umyte, ściany obite, sąsiedzi się

dzialny, żeby mieszkać sam”, albo

te, które wpadają niezapowiedziane i

skarżą, w kuchni leżą butelki i ponoć

do końca miesiąca będzie siedział

gotują dzieciom obiadki. Wtedy przez

policja tu często zagląda. Ojj, chyba

w egipskich ciemnościach.

kilka godzin nie można się dostać

trzeba będzie czynsz podnieść.

PRALKA. Być może ustęp ten

do kuchni, a w całym domu unosi

Chłopcy z Pidżamy Porno

powinien nosić tytuł „Wyposażenie”,

się zapach gotowanej kapusty. Takie

śpiewali kiedyś „Koszmary, koszma-

jednak to właśnie ten element sprzę-

nadopiekuńcze matki nie są też w

ry, koszmarów cztery pary”. Bywa,

tu RTV przysparza studentom najwię-

stanie pojąć faktu, że k a ż d e miesz-

że mieszkanie studenckie staje się dla nas jednym wielkim koszmarem. Ale może nie warto od razu uciekać. A nawet jeśli, to może warto zastanowić się, co zrobić, żeby nas zapamiętano? Bo, ja to napisał kiedyś hrabia Fredro, „z tej to powiastki morał w tym sposobie: jak ty komu, tak on tobie”. Tekst: Ewa Fita Zdjęcia: Damian Białek Magda Oczadły,

21


Boom na wymiany studenckie Okres studiów to czas naby-

od powstania tego ostatniego.

boimy się kontaktu z obcą kul-

wania wielu cennych doświad-

I nie trudno zauważyć w związku

turą, śmiało możemy ruszać

czeń. Oprócz żmudnego niekiedy

z tym powszechną tendencję –

w świat!

procesu edukacji studia umoż-

polscy studenci stają się z roku

Na przestrzeni lat wykształ-

liwiają

człowiekowi

na rok coraz bardziej mobilni.

cił się nowy styl studiowania.

wszechstronny rozwój na wielu

Statystyki podają, że w roku

Wielu z nas nie czuje się tak

płaszczyznach. Ten etap życia

akademickim 2006/2007 na

silnie związanym ze swoją ma-

szczególnie sprzyja nawiązywa-

wymiany studenckie wyjechało

cierzystą uczelnią i bez żadnych

niu wielu kontaktów, rozwojowi

11 219 studentów. Dla porówna-

obaw wybiera naukę za granicą.

pasji - chociażby w naukowych

nia w pierwszym roku funkcjono-

Do najczęstszych powodów,

kołach studenckich czy też sa-

wania ERASMUSA było to 1426

dla których decydujemy się na

morealizacji poza uczelnią po-

Polaków.

zagraniczne

przez udział w interesujących ini-

Jeśli

młodemu

naukowe

przyłożymy

należy zwykła, ludzka cieka-

cjatywach. Studenckie imprezy,

się do nauki, aby uzyskać dobrą

wość. Chęć przeżycia nowej przy-

kino, teatr, koncerty muzyczne

średnią, która często (ale nie za-

gody motywuje studentów do

- to najpopularniejsze formy roz-

wsze) jest warunkiem wyjazdu,

tego, aby zmierzyć się z nowym,

rywki i jednocześnie formy naby-

jeśli znamy dość dobrze choć

nieznanym dotychczas stylem

wania doświadczeń.

jeden język obcy (prym wiedzie

studiowania. Wielu studentów

oczywiście język angielski), nie

chce zetknąć się z obcymi kultu-

Często jednak bywa tak, że

bardziej

wojaże

nasz ośrodek akademicki, mimo wielu możliwości rozwoju, a także samej oferty edukacyjnej, nie do końca spełnia nasze oczekiwania i zaspokaja tym samym ”wewnętrzny głód” nowych przeżyć. Co wtedy? Dla wielu studentów alternatywą stają się wymiany studenckie - w Polsce najpopularniejszymi programami wymian są SOCRATES I ERASMUS. W 2008 roku minęło 21 lat

22


rami, poznać nowych ludzi oraz

Erasmus od początku studiów

tak naprawdę to przygoda jesz-

poznać kraj, o którym jest mowa

był moim celem.

cze się nie skończyła. Na razie

w przypadku ich studiów - o ta-

Zawsze dobrze czułem się

widzę same zalety – chociażby

kiej motywacji mówi się najczę-

w międzynarodowym towarzy-

szlifowanie włoskiego, pozna-

ściej w przypadku studentów

stwie,

poznawać

nie od podszewki kultury Włoch,

kierunków filologicznych.

nowych ludzi, miejsca, kraje, a

możliwość konfrontacji swoich

moją pasją są języki. Erasmus

poglądów

Pobyt na studiach za grani-

uwielbiam

z

młodymi

ludźmi

cą to doskonała okazja do

z innych państw, podróże, po-

urozmaicenia sobie kilku lat

dróże, podróże i jeszcze ode-

edukacji.

rwanie się od szarej polskiej

To możliwość do spraw-

rzeczywistości.

dzenia samego siebie oraz odnalezienia nowych zainte-

Nina, Szwecja:

resowań.

Wyjazd

na

wymianę

Warto również pamię-

w ramach programu Erasmus

tać, że taki wyjazd jest wery-

jest ciekawym przeżyciem,

fikacją znajomości języków

na które decyduje się coraz

obcych w praktyce. Jeśli ta

to więcej ludzi. To wspaniała

okazuje się być niewystar-

okazja, by wyjechać na kil-

czająca, to otoczeni ludźmi,

ka lub kilkanaście miesięcy,

którzy przemawiają do nas

mieszkać, uczyć się i pozna-

tylko w tym języku, możemy

wać nową kulturę. Ważnym

z pewnością ją polepszyć.

aspektem, branym pod uwa-

Wielu studentów, którzy uczestniczyli

w

gę przy takim wyjeździe, jest

wymianie

możliwość

doskonalenia

mówi o tym, że stosowna ad-

języka obcego, i jest to jego

notacja na ten temat w CV

największy plus. Są miejsca,

wzbudzała ogromne zaintereso-

wydaje się więc być dla mnie

do których jedzie się na Era-

wanie i niejednokrotnie uznanie

programem skrojonym na mia-

smusa, aby imprezować, zwie-

potencjalnych pracodawców.

rę. Trudności - wiadomo, na

dzać, odpocząć od studiowania,

Na potrzeby artykułu kilko-

początku trochę się bałem, że

są jednak i takie, gdzie poziom

ro studentów uczestniczących

może nie wszystko będzie takie

edukacjiprzewyższa nasz polski

w Erasmusie, zgodziło podzielić

różowe, jak sobie wyobrażałem,

i wtedy pobyt na stypendium moż-

się swoimi opiniami. Oto niektó-

ale piękno Rzymu i włoski kli-

na potraktować jako wyzwanie.

re z nich:

mat natychmiast rozwiały moje

Jeśli opis wyjazdu na Erasmusa

wszelkie wątpliwości. Jeżeli tyl-

wygląda już kolorowo, to muszę

Paweł, Włochy:

ko istniałaby taka możliwość,

go jednak zepsuć. Jak zwykle

Studiuję Stosunki Między-

wyjeżdżałbym na Erasmusa co

problem natury finansowej. Wy-

roku.

jazd wiąże się początkowo z du-

narodowe na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Wro-

O tym, co dał mi wyjazd

żym wkładem indywidualnym,

cławskiego, w związku z tym

jeszcze ciężko powiedzieć, bo

często pożyczki u rodziców bądź

23


też wakacyjna praca za granicą. Wyjeżdżając na stypendium warto, a nawet trzeba, mieć kapitał pieniężny, żeby nie zginąć. Stypendium z UE przychodzi często w połowie semestru, a życie za granicą kosztuje. Pomijając sprawy techniczne, jakby nie było, taki wyjazd to świetna okazja, żeby wzbogacić swoje życie o nowe doświadczenia, nowe znajomości z całego świata, a także zwiedzić kilka miejsc. Otwierając się na nowe kultury, na nowych ludzi, poszerzamy swoje pole widzenia na świat, łatwiej rozumiemy sytuację międzynarodową, potrafimy spojrzeć na pewne sprawy z perspektywy innych ludzi. Polecam każdemu przeżycie tego typu.

Z tego co wiem, wiele osób planuje

wyjazdu

W moim przypadku, ciężko

cie w innym kraju, jak wyglą-

było się przez ten fakt odnaleźć.

dają tam studia i oczywiście

Ok. 75% osób, które wyjechały,

chciałam nauczyć się języka.

dopiero po ok. 3 miesiącach,

Po sześciu miesiącach, czyli po

zaczynało się czuć w obcym

jednym semestrze, rzeczywiście

kraju jak w domu. Przyzwycza-

mogę rozmawiać po włosku.

jenie się do nowego stylu życia,

Rozumiem dużo. To był mój cel.

zwyczajów to dość indywidu-

Jeżeli

alna sprawa. W każdym kraju

to

chodzi

o

dostrzegam

w

równo

Ola, Włochy: nie

przekonać się jak wygląda ży-

sponta-

nicznie, tak jak było to w moim przypadku. Zdecydowałam się na wyjazd, ponieważ chciałam

plusy,

jak

wyjazd, nim i

za-

Erasmus

funkcjonuje

minusy.

Kolejnym

minusem

rożnie. jest

nie

to,

Minusem dość istotnym jest to,

że

stypendium

że jedzie sie za granicę same-

wa

kosztów

mu. Jeżeli nie ma sie znajomych,

jest

on

którzy w wybranym kraju są już

Plusów wymiany jest więcej,

na Erasmusie – nie ma się np.

przede wszystkim można na-

mieszkania.

uczyć się języka. Oczywiście jego

wyjazdu,

sporym

pokrywięc

wydatkiem.

nauka za granicą wygląda inaczej. Nie wystarczy znać gramatyki i słownictwa., ale ważne jest poznanie danej kultury, mentalności ludzi, kuchni, zwyczajów. Dzięki

Erasmusowi

poznałam

ludzi z całego świata, zrozumiałam różnice kulturowe, które wydawały mi sie mało istotne przed wyjazdem. Widziałam wiele przepięknych miejsc. Podróżowałam po całych Włoszech. Doświadczenie, które zdobyłam,

24


na pewno przyda mi się w przy-

(język potoczny między innymi).

czysto formalnych.

szłości. Mam porównanie jak

Nauczyłam się też otwartości do

Najczęstszą opinią, z jaką

wygląda życie w innym kraju niż

ludzi i radzenia sobie w trudnych

można się zetknąć, gdy roz-

Polska.

sytuacjach. Taki wyjazd niezwy-

mawia się o doświadczeniach

kle wzbogaca człowieka w cenne

z zagranicznych wymian stu-

Agnieszka, Francja:

doświadczenia. Nie ma żadnych

denckich, jest stwierdzenie, że

Byłam na półrocznym sty-

minusów, jestem w 100% zado-

kłopotliwe stają się stypendia,

pendium Erasmusa we Francji.

wolona. Może miasto, w którym

które niestety najczęściej nie

Chciałam wyjechać, aby przede

studiowałam i mieszkałam, nie

pokrywają kosztów utrzymania

wszystkim poznać kulturę fran-

było zbyt duże, a komunikacja

studenta. W związku z tym Era-

cuską, przekonać się na „własnej

kolejowa nie była zbyt rozwinię-

smus staje się mało atrakcyjną

skórze”, jak się żyje

formą

we Francji, zoba-

dla tych mniej

czyć jak wyglądają

zamożnych

studia

studentów.

za

grani-

edukacji

To

cą. Najtrudniejsze

z pewnością jed-

było zaleźć kontakt

na z

z francuskimi stu-

przyczyn,

dentami,

którzy

których

nie

skorzy

z nas wzbrania

nawiązywania

się wyjazdu za

znajomości z era-

granicę w celu

smusowcami. Dla-

dalszej nauki.

do

byli

tego głównie studenci

głównych dla wielu

Obecnie

zagraniczni

w Polsce Kartę

z różnych krajów trzymali się ra-

ta w „moim” regionie, ale pięk-

Uczelni

zem. Erasmus to świetna okazja,

na okolica rekompensowała mi

nadawany przez Komisję Eu-

by poznać ludzi z całego świata

wszystko.

ropejską,

(zarówno

Europejczyków,

jak

Erasmusa, który

dokument

uprawnia

do

uczestnictwa w programie wy-

i Brazylijczyków, Chińczyków, czy

także

mian, posiadają 104 uczelnie

nawet Nowozelandczyków). Wte-

o tym, że procedura formalna,

publiczne oraz 136 uczelni nie-

dy dopiero widzi się różnice, ale

jeśli uda nam się zakwalifikować

publicznych.

i podobieństwa między różnymi

do wyjazdu, wymaga od nas bar-

narodowościami. Wyjazd ten na-

dzo dużej cierpliwości i wytrwa-

Tekst: Paulina Pazdyka

uczył mnie samodzielności i nie-

łości. Na każdej uczelni, która

Zdjęcia: Magda Oczadły,

zależności, a co za tym idzie, od-

umożliwia tę formę nauki, pra-

Mariusz Rychłowski

powiedzialności.

Podszkoliłam

cuje koordynator do spraw wy-

język, wiadomo, ale też pozna-

miany studenckiej, jednak czę-

łam aspekty życia Francuzów,

stokroć student musi wykazać

o

których

się ogromną samodzielnością

w

szkolnych

nie

uczy

się

podręcznikach

Trzeba

w

wiedzieć

załatwianiu

25

kwestii


26


Fotografie autorstwa Mariusza Rychłowskiego, 22-letniego Wrocławianina, który ponad dwa lata temu zdecydował się swoje życie poświęcić fotografii i pracy twórczej. Obecnie uczeń jednego z wrocławskich prywatnych studiów fotograficznych, w przyszłosci natomiast chce spróbować swoich sił na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Ślaskiego.

27


Bez prądu też może być ciekawie

Od wielu lat gitara elek-

Pierwsze piosenki bez

zainteresowaniem folkiem i po-

tryczna jest symbolem rocka.

prądu pojawiają się w końców-

zbawionym elektryczności in-

Dla fanów tej muzyki nie ma

ce lat 60., za sprawą progra-

strumentarium. Ogromny wpływ

nic lepszego niż zestaw wydoby-

mu Elvis Presley’s ‘68 Come-

na ten proces miała stacja MTV,

wających się z głośników potęż-

back Special, wyemitowanego

w której rozpoczęto serię kon-

nych dźwięków, powodujących

3 grudnia 1968 r. przez stację

certów MTV Unplugged. Pod

dzwonienie w bębenkach uszu

NBC.

nagranie

tym szyldem wydano wiele płyt

przez kilka godzin po koncercie.

zawierało sceny z piosenkami

i nierzadko nagrano kultowe

Coraz częściej jednak zespoły

wokalisty nagranymi przy udzia-

wersje znanych przebojów. Za-

decydują się na nagranie mate-

le gitary akustycznej. Na dobre

początkowane to zostało przez

riału akustycznego. Skąd się to

jednak sama idea rozwija się w

pojedynczy występ Jethro Tull

w ogóle wzięło?

latach 80., w związku z ogólnym

w 1987 r., choć jeszcze silniej-

76-minutowe

28


szą inspiracją z pewnością był

mienia, gdy po pierwszej zwrot-

show Richiego Sambory i Jona

ce Teksański stał się utworem

Bon Joviego w 1989 r. na roz-

w stylu country. Nie inaczej za-

daniu MTV Video Music Awards.

reagowano słysząc wspominane

Muzycy ci zagrali w wersji aku-

już Livin’ on a prayer grupy Bon

stycznej balladę Wanted dead

Jovi, śpiewane melancholijnym

or alive oraz hit Livin’ on a pray-

głosem, w balladowym tempie,

er. Wykonanie odniosło sukces

dodatkowo ze wsparciem pięk-

i rozpoczęto nagrywanie całych

nego, kobiecego wokalu (na

koncertów. W cyklu tym wystą-

specjalnym albumie This left

pili m.in. Bruce Springsteen, Ni-

feels right z 2003 r.). Dodaje to

rvana, Pearl Jam, Alice in Cha-

smaczku muzyce, a przy okazji

ins, Korn czy Mariah Carey. Co

stanowi niezły kąsek dla wielbi-

ciekawe, na scenę MTV Unplug-

cieli nietypowych aranżacji.

ged zawitali nie tylko wykonaw-

Tej wiosny mamy w Pol-

cy rockowi, ale także przedsta-

sce do czynienia z trasą unplug-

wiciele rapu, R’n’B czy popu.

ged zespołu IRA. Jeden z kon-

W Polsce swoje koncerty bez

certów odbył się 15 marca we

prądu nagrali jak dotąd: Kayah,

Wrocławiu. Frontman zespołu,

Hey oraz Wilki. Albumy aku-

Artur Gazdowski, podczas wystę-

styczne mają w swoim dorobku

pu mówił, że są to wersje takie,

także m. in. Lady Pank, Dżem,

jakie powstają w studiu – pierw-

Budka Suflera czy Urszula.

sze koncepcje na utwór, grane

ged

Siłą koncertów unplugz

pewnością

ich

przyznać, że takie stwierdzenie

niecodzienność.

nieco zniechęca. W tej zabawie

Choćby czysta ciekawość po-

nie chodzi przecież tylko o to,

woduje, że mamy ochotę usły-

by

szeć, jak zabrzmi nasz ulubiony

tarium. Stąd też koncert lekko

utwór. Zapewne niełatwo było

rozczarował, pozostawił pewien

sobie wyobrazić Smells like teen

niedosyt. Zabrakło czegoś no-

spirit Nirvany z siedzącym spo-

wego,

kojnie Cobainem, z nastrojową

zdecydował się na żaden niety-

linią melodyczną, a okazało się

powy instrument czy radykalną

to całkiem udanym pomysłem.

zmianę któregoś z utworów.

Niejedna piosenka stała się

Krótko mówiąc – szczęka nie

popularna właśnie dzięki aku-

opadła. Z pewnością warto by-

stycznemu

instrumentarium.

łoby spróbować zrobić spokojną

Na koncercie zespołu Hey pu-

balladę z dynamicznego utworu

blika przecierała oczy ze zdu-

Mocny albo zagrać Zakrapiane

odmienność,

jest

na gitarze akustycznej. Trzeba

zmodyfikować

świeżego.

29

instrumen-

Zespół

nie

spotkanie na

akorde-

onie. Ten koncert nie różnił się od innych występów zespołu oprócz tego, że muzycy siedzieli i grali na innych instrumentach. Można było sobie też podarować piosenki, których singlowe bądź albumowe wersje są akustyczne. Nie różniły się one niczym od oryginałów. Faktem jest, że publika skakała, bawiła się dobrze, ale klimatu unplugged jakoś nie poczułem. Idea akustycznych występów jest ciekawa, jednak nie pasuje do wszystkich zespołów, nie każdy band chce ją wykorzystać bardziej kreatywnie. Samo odłączenie prądu nie uczyni koncertu szalenie oryginalnym, tu trzeba czegoś więcej. Dlatego chwała pani Nosowskiej i zespołowi Hey za pomysłowość. Popularność płyty MTV Unplugged (potrójna platyna) pokazała, że Polacy lubią muzykę akustyczną, więc warto się dla nich wysilić i stworzyć coś naprawdę ciekawego. Tekst: Magoo Zdjęcie: www.ira.art.pl


Muzyka ponad definicjami Rozmowa z muzykami zespołu Don’t Be A Poor Person Na stronie My Space zespół

sto. Odpo-

Don ft Be A Poor Person zaklasyfiko-

wiedź jest

wany jest do muzyki alternatywnej

prosta: to

i post rocka. W Waszej muzyce moż-

normalna

na odnaleźć jednak tyle ciekawych

popularna

brzmień, zarówno tych eksperymen-

muzyka, znana i uprawiana na całym

talnych, jaki i całkiem dojrzałych,

świecie od dziesiątek lat, proste i we-

że obydwa te określenia wydają się

sołe piosenki o życiu i uczuciach. Gita-

niewystarczające. Jak sami opisa-

ry, wokal, perkusja i trochę elektroniki

libyście najtrafniej sposób, w jaki

– wszyscy tak grają.

gracie?

M.S.: Alternatywa była wyborem

Michał Sieciński: Przy zakładaniu

dość oczywistym, post rock pojawił

MySpace trzeba było coś wpisać w re-

się dzięki naszej pierwszej recenzji

prezentowane gatunki. To było morder-

w Gazecie Wyborczej. Wpisanie tego

cze, wymyślić coś konstruktywnego, po-

gatunku wywołało burzę głosów, że

nieważ w dzisiejszych czasach pomiędzy

w naszym przypadku post rock to do-

muzyką a postmodernizmem stawiam

piero początek. Baliśmy się zagłębiać

wielki znak równości. Ciekawa dyskusja

w ten temat, pozostawiając klasyfika-

wywiązała się w przypadku stwierdzenia,

cję muzyki profesjonalistom.

że gramy muzykę eksperymentalną – jedni twierdzili, że gramy, inni, że nie ma w tym nic eksperymentalnego. Wszystko rozbiło się o definicję – czy chodzi o eksperymentalne podejście do tworzenia muzyki, eksperymentalne instrumentarium czy też o strukturę utworów samych w sobie. Zbigniew Flakus: Nie wiem o co chodzi z tym „co w zasadzie gracie”, ponieważ słyszymy to pytanie dosyć czę-

Skąd wziął się pomysł na stworzenie zespołu? Jak długo tworzycie wspólnie muzykę ? M.S.: To była klasyczna miłość od pierwszego „blipa”. Historia jest taka: siedzieliśmy we dwóch w piwnicy i robiliśmy tak dziwaczną elektronikę, że nasz występ przed Maxem Tundrą w Katowicach skłonił jedną ze słuchaczek do stwierdzenia, że jesteśmy dla niej tak okropnym duetem, że woli już

30

Hariasen. Pomyśleliśmy sobie więc... Z.F.:

...”Uderzamy

w

struny

i otwieramy szeroko usta!”. Rozpoczęliśmy analogowe falowanie, gdy nagle na naszej drodze pojawił się Cosmic Drummer (pseudonim Szmona Ziarnika – przyp.red.) i powiedział – „prażynka”! M.S.: ...wtedy wszyscy zaczęliśmy nucić „Kocham Cię, a moja miłość do Ciebie jest jak nieboskłonna pieśń afrykańskiej mewy”... Z.F.: ...a Michał przemówił po japońsku, głosem małej dziewczynki: „Don’t be a poor person! Give it to me! Gimme, gimme, gimme! Yoshimitsu !”.Potem zrobiliśmy się strasznie głodni i wspólnie ugotowaliśmy pierogi czy jakieś inne kluski.

Obwołano Was „nadzieją polskiej muzyki 2009”. Można jednak znaleźć osoby, które zmylone nazwą są przekonane, że jesteście kapelą zagraniczną. Wolicie śpiewać teksty po polsku, czy po angielsku?


Z.F.: To co robię, robię dla wszyst-

akordy. To naprawdę działa! Niestety to

kich zainteresowanych tym ludzi. Treść

zawsze ballady więc wybieramy tylko te

tekstów również, wybieram więc me-

lepsze.

dium rozumiane przez większość. Poza tym, nie czarujmy się, nie wychowała mnie kultura polska, tylko jakaś zmutowana kultura międzynarodowa. Robimy to, co robimy i tak a nie inaczej właśnie ze względu na to wychowanie. Działamy w internecie, w globalnej sieci, więc język,

który

kojarzy

zdecydowana

większość ludzi, jest chyba dobrym pomysłem. Dlaczego nikt nas nie pyta: czemu nie gracie na polskich gitarach? Ostatnio znalazłem stronę z konkursem muzycznym, na bardzo ciekawych warunkach, bardzo chcieliśmy wziąć w nim

M.S.: Zbigniew tak sobie żartuje pewnie dlatego, że to głównie on te teksty wykrawa i często są one efektem naszych filozoficzno - egzystencjalnych rozważań. Z.F.: Dodatkowo, ja bardzo lubię Krzysztofa Pendereckiego oraz Quimby the Mouse. Quimby to miłe, chłodne, zdystansowane do bólu spojrzenie na rzeczywistość i głównie dobry, czarny żart - to podstawa. Oczywiście zawsze się zdarza, że człowieka poniosą emocje, no i powstaje ballada.

Michał, nadal grasz w zespole Clin’t Eastwood? M.S.: To tylko pogłoski, że gram w tym zespole, ponieważ z tego co wiem na basie z Clin’tami gra niejaki Google S. Cat Eastwood, a ten natomiast ma coś niecoś wspólnego z niejakim Erwinem Schrödingerem, ale mniemam, że to zbyt długo opowiadać.

Jak radzicie sobie na występach z obsługą elektronicznego sprzętu? Jest Was tylko trzech, a Wasza muzyka to połączenie gitar, wokalu, perkusji i elektroniki... Z.F.: Nie ma żadnego problemu wszystko jest elegancko poukładane,

udział. Niestety w regulaminie było napisane „teksty piosenek tylko w języku polskim”. Portal, czy serwis, nazywał się MY BAND ... M.S.: To niezapomniane przeżycie, kiedy ludzie z wręcz niewyobrażalnych zakątków świata piszą nam, że właśnie słuchają naszej muzyki, zanieśli ją ze sobą gdzieś na swoich iPodach lub właśnie oglądają, jak ludzie surfują na falach w Kalifornii. Może to poniekąd romantyczne, ale bardzo dla nas i naszej muzyki ważne.

Jak wygląda praca w zespole? Kto zajmuje się pisaniem tekstów i skąd czerpie inspiracje? Z.F.: Praca w zespole to ciężka harówa! Należy wyrwać kłak włosów, poślinić go i włożyć na noc pod doniczkę z naturalnej gliny. Rano w tym miejscu pojawia się mała karteczka z tekstem oraz szczątkowe

31


maszyny w zasadzie ułatwiają i porząd-

obrazem była czystą przyjemnością

glądu na przedbiegach Off Festiwalu

kują pracę. Na koncercie skupiamy się

i niezłą wycieczką do Londynu. Polecam

praktycznie zaraz po rozpoczęciu przez

na wokalu i gitarach, elektronika gra

wszystkim zapoznanie się z jego praca-

nas działalności. Dalej – finał przeglądu

sama, wystarczy ją włączyć.

mi i poczuciem humoru. Szymon wytwa-

Manufaktura Dźwięku, kiedy graliśmy

rza pole działania, na którym można się

na jednej scenie z Mitch&Mitch, bardzo

rzetelnie wybiegać. Planujemy obecnie

pozytywna recenzja na blogu projektu

produkcję klipów, oraz sprzężenie kon-

„Don’t Panic We Are From Poland h oraz

certów z „działaniami” Szymona. Więc

jak wcześniej wspomniałaś – uwzględ-

to dopiero początek.

nienie nas w rankingu obiecujących

M.S.: Chociaż w pewnym momencie ręce odklejają się od gitar i po prostu trzeba coś dodać, przetworzyć, ułożyć na nowo, wpaść w czasami zaskakującą pętlę, skrócić, wydłużyć, pobawić się.

zespołów na 2009 rok – to są czysto

Ja czasami mam dodatkowo osobistą

subiektywne rzeczy, jednakże zdecydo-

potrzebę zrzucić Cosmic Drummera ze

wanie dają kopa, aby to co robimy, robić

sceny i sam pograć na perkusji. Momen-

jeszcze lepiej. Poza tym współpracowa-

tami, gdy brakuje nam rąk, wpada ktoś

liśmy z wieloma niesamowitymi ludźmi,

z muzyków, z którymi gramy i pomaga

działającymi indywidualnie, jak i zrze-

nam dogrywać dany fragment np. na

szonymi w organizacjach i zespołach:

samplerze. Wtedy regularne kawałki za-

z Szymonem Gdowiczem, z Amnesty

mieniają się w jam session i energia jest

International, Clint’em Eastwoodem

wtedy niesamowita.

i London Type Smog w projekcie Alt Par-

Jakie są Wasze wrażenia po do-

ty Tour. A to w zasadzie dopiero począ-

tychczasowych koncertach i po Alt

tek listy...

Party Tour?

Jakie są Wasze plany koncerto-

Z.F.: Dobra zabawa i rewelacyjni

we na najbliższy czas? Zamierzacie

ludzie, energetyczny Clin’t Eastwood

brać udział w konkursach, festiwa-

i anarchistyczny London Type Smog, to

lach?

wyborowe towarzystwo. Powinno być ta-

Z.F.: Plan: grać koncerty i wytwa-

kich imprez jak najwięcej. M.S.: Fajnie jest grać, kiedy wszyscy się znają, są wobec siebie życzliwi i nigdzie się nie spieszą, a przede wszystkim potrafią się bawić.

Co możecie powiedzieć o tworzeniu ścieżki dźwiękowej dla Szymona Gdowicza? Czy to była udana współpraca? Z.F.: Mary goes to London jest jednym z wielu wspólnie realizowanych z Szymonem projektów. Osobiście byłem zachwycony materiałem zrealizowanym przez Szymka, praca z tym

M.S.: Tworzenie ścieżki dźwiękowej za każdym razem jest nieprawdopodob-

rzać dźwięk, właśnie wpuszczamy do sieci Epkę.

nym przeżyciem, ponieważ według mnie

M.S.: ...z której właściwie zrobił się

odwraca się wtedy kolejność – obraz jest

long play, ale od przybytku głowa nie

muzyką a ścieżka dźwiękowa – słowami

boli, jak mawiają na Śląsku

w tej muzyce. Tu znów ocieramy się o tę uniwersalność, o której przed chwilą rozmawialiśmy.

Z.F.: Trzeba wyjść do ludzi, w zasadzie kilka długich miesięcy dłubaliśmy w gitarach i komputerach, trzeba wyjść

Jakie są Wasze dotychczasowe osiągnięcia i z kim do tej pory współpracowaliście? M.S.: Działamy dopiero niecały rok. Na pewno wielkim sukcesem było zakwalifikowanie się do finału prze-

32

do ludzi z muzyką, ot co. Festiwale: tak, konkursy: tak. Radio? M.S.: Head! Z.F.: Tak! Rozmawiała Magda Wysoczyńska Zdjęcia: archiwa zespołu


Ty też płacisz podatek na Kościół Festiwal KAN, dzień drugi. Ostatnia propozycja drugiego bloku Konkursu Filmów Polskich. Dokument 1.04%: zobrazowanie odważnej walki pewnej starszej kobiety o zniesienie obowiązkowego podatku na Kościół katolicki, który w Polsce – w większości nieświadomie – płacą wszyscy obywatele. Film opowiada historię 78-letniej

ma zamiaru się poddać: ,,po długim

Renaty, emerytki protestującej przeciwko

czasie rozwiesiłam znowu kilka ulotek.

przeznaczaniu 1,04 procent podatku do-

Może z dziesięć... Kiedy trochę bardziej

chodowego na rzecz instytucji, z którą nie

podreperuję moje zdrowie, będę prote-

chce mieć ona nic wspólnego. W związku

stować dalej”.

z tym żąda zwrotu tych pieniędzy

Podczas akcji protestacyjnej, do

od państwa polskiego. Rozwiesza-

pani Renaty najczęściej podchodzili lu-

jąc ponadto na ulicach Wrocławia

dzie młodzi. To oni wykazywali najwięcej

w marcu zaatakował jakiś oprych, ze-

własnoręcznie

plakaty

zrozumienia dla jej działań. Gdy na ekra-

rwał plakaty...” – kobieta wypowiada te

i pikietując (w specyficznym ,,stroju”) na

nie Kina Warszawa pojawiły się napisy

słowa coraz bardziej łamiącym się gło-

Dworcu Głównym, stara się też uświado-

końcowe, wypełniona przeważnie nimi

sem, nagle przerywa i traci równowagę;

mić ten fakt społeczeństwu, które, jak

sala biła gorące brawa.

przed upadkiem ratuje ją najbliżej sie-

wykonane

wynika z zaprezentowanej w dokumen-

Jakież było ich zdziwienie, gdy chwi-

cie sondy, nie ma pojęcia o takim zapi-

lę później na środku sali odezwał się

sie prawnym.

głos starszej kobiety: ,,a to jest właśnie

Organizatorzy proszą ją, by odpoczę-

Kobieta natrafia przy tym na

ta pani, którą widzieliście na filmie”.

ła, a sami przypominają widzom o wymo-

wiele utrudnień; poza własnymi sła-

Odpowiedziały jej długie i gromkie bra-

gach bezpieczeństwa. Dla zdrowia boha-

bościami

również

wa wszystkich obecnych, bez wyjątku.

terki dokumentu to też bezpieczniejsze

z oporem ze strony społeczeństwa. Opo-

Pani Renata wstała z miejsca, podniosła

rozwiązanie. Oklaskiwana kobieta wra-

wiada też historię brutalnego usunięcia

w górę ręce: w lewej trzymała laskę,

ca więc na swoje miejsce, gdzie już po

jej z Dworca Głównego we Wrocławiu

a dwa palce prawej dłoni, niczym nie-

chwili otacza ją kilka bardzo zaintereso-

(lipiec 2008 r.) przez tamtejszą policję.

gdyś ogłaszający zwycięstwo demokra-

wanych całą historią osób. Opowiada im

Według jej relacji, była ciągnięta za nogi

cji Lech Wałęsa, złożyła w literę V.

o zarobkach kleru, o tym, jak po-

musi

walczyć

dząca osoba. Pani Renata zasłabła, zbyt wiele emocji.

po podłodze, a później szczypana i ko-

,,Przyjdą czasy, że wy, młodzi, nie

traktowała ją policja. Towarzyszący

pana... Obrażenia, po przeprowadzeniu

będziecie już na pewno płacić obowiązko-

pani Renacie mężczyzna (siwowłosy,

obdukcji, potwierdził lekarz. Sprawa

wego podatku na Kościół. Przymusowo,

w podobnym wieku) rzuca z dobrotliwym

w prokuraturze została jednak umorzona

na chama, nie będą wam zabierać. Może

uśmiechem: ,,W tym kraju nie wolno

z braku dowodów (nagranie z kamer

to potrwa dziesięć lat, może mnie już

protestować - no to cię zamknęli. Taka

bezpieczeństwa zostało usunięte).

wtedy tu nie będzie. Wspomnijcie wtedy,

tu demokracja...”

W ostatniej scenie filmu główna

o staruszce, którą trącali, ciągnę-

bohaterka wyznaje, że sytuacja ta na

li za nogi, szczypali, kopali, bili przy

długo podłamała ją psychicznie, ale nie

plakatach z Radiem Maryja, którą

33

Tekst: Adrian Fulneczek


SAMAEL – Above zerwie z całą elektroniczno-industrial-

klawiszami industrialu, tak nowy album

ną otoczką, jaką wyrobił sobie Samael

to nienaganny black. Chociaż jednym z

dzięki eksperymentom, przekształco-

założeń był hołd dla starych, inspirują-

nym później w nowe brzmienie. Above,

cych Samaela zespołów, album wcale

wg Vorpha (wokalisty zespołu) miał

nie brzmi staro. Być może dlatego, że

być “powrotem do korzeni, do tradycji,

Xy nie zdecydował się zastąpić auto-

z której wywodził się zespół”.

matu klasyczną perkusją, co może nie-

Oryginalnie nie miał być nawet

których rozczarować. Na pocieszenie

Miał

albumem, tworzony był jako boczny

powiem jednak, że ów automat ma

braku-

projekt artystów, hołd dla swej prze-

w sobie jednak niesamowity power,

jącym ogniwem

szłości. Samael podbił serca wielu, two-

tworzy porażającą ścianę dźwięku, fan-

Ceremony

rząc początkowo bezkompromisowego

tastyczną i wbijającą w fotel. Do tego

of Opposites i Passage,

Black’a, wielu zaś te serca złamał, wy-

dodajmy potężne riffy, dominujące

wzmocnioną ich wersją. Miał

chodząc z nowym stylem, wprowadza-

w każdym utworze, ciężkie, ale miejsca-

ale nie jest, powstało coś zupełnie

jąc syntezatory i automaty perkusyjne

mi bardzo melodyjne. Całości dopełnia

i elektroniczne dźwięki. Above to jed-

nowe “stare” brzmienie głosu Vorpha,

Najnowszy album Samaela jest

nak zupełnie nowe brzmienie zespołu,

nawiązujące do Black metalowego

kontrowersyjny. I to bardzo. Głównie ze

przewrót tak radykalny, że rzeczywiście

Growlu, znanego nam już z pierwszych

względu na komentarze zespołu, po-

zastanawia dlaczego w końcu zdecy-

dzieł zespołu, ale odrobinę elektronicz-

przedzające jego wydanie.

dowali się oni na wydanie tego LP pod

nie zniekształconego.

być między

nowego.

Wynikało z nich, że Above zerwie

etykietką Samaela.

Po pierwszych kilku odsłuchaniach

ze stylem kilku ostatnich krążków,

Longplay jest świetny, bo Samael

narzuca się jedna wada krążka. Wydaje

prezentując klasyczny black metal, że

nigdy nie nagrał czegoś tak szybkiego

się, że utwory zlewają się ze sobą w je-

i agresywnego!

den ciąg przez dość podobną dynamikę

Nawet ich de-

melodii i wokalu. Nadmiar podobnych

biutancki album

elementów sprawia, słuchając bez sku-

nie

pienia, dźwięki są powtarzalne, niemal

dorównuje

tempu

Above.

Oczywiście

wi-

doczne są tu pewne z

identyczne. Wrażenie to jednak szybko znika po uważnym przesłuchaniu i nie jest większym problemem.

wpływy

Nowy Samael jest brutalny, ciężki,

poprzednich

szybki i agresywny. Całość może wy-

kompilacji

ze-

dawać się nieco chaotyczna ale dzięki

społu, ale o ile te

doskonałej produkcji wrażenie jest jak

niedawne utrzy-

najbardziej pozytywne. Zdecydowanie

mane

warte wielokrotnego przesłuchania!

były

w

średnio szybkim, przepełnionym

34

Tekst: Katarzyna Janowska


DOOM – Born Like This MF DOOM, King Geedorah, Vik-

czasami o psychodelicznym sznycie

tor Vaughn, Metal Fingers, Zev Love

(Fireworks J Dilli). Płyta eksploruje

X, Supervillain, czyli Daniel Dumile

rejony od klasycznego boom-bapu,

to jedna z najciekawszych postaci

poprzez madlibową wrażliwość, do

w świecie niezależnego hip-hopu.

mrocznych jazd w stylu Nowego Jor-

Inteligentny,

ku pierwszej połowy lat 90-tych. Po

szyderczy,

ironiczny,

a przy tym z poczuciem humoru,

prostu miód na uszy.

słowem - artysta totalny. W 2009

DOOM to raper-morderca. Swo-

roku powraca, tym razem po prostu

im znakiem firmowym uczynił abs-

jako DOOM, z albumem Born Like

trakcyjne rymy, połączony z silnym

This (tytuł wziął od Bukowskiego).

współbrzmieniem

Konceptualność to chyba cecha,

jętności techniczne DOOMa to mi-

jaka narzuca się w obcowaniu z Do-

strzostwo. Jego niesamowite flow

omem. Kreacja na Superzłoczyńcę,

wskoczyło na wyższy poziom. I choć

sample z filmów, odwołania do lite-

nie uświadczymy tu natłoku wielo-

ratury (tytuł, wpleciona recytacja Bu-

krotnie złożonych rymów, to i tak Du-

kowskiego w Cellz), cała przestrzeń

mile pozostaje w czołówce. Teksty to

komiksowa, do której Dumile nawią-

osobna szuflada.

głosek.

Umie-

zuje praktycznie od początku swojej

Warto zwrócić uwagę na auto-

kariery - składa się to na obraz arty-

ironię (Supervillianz) i liczne żarty,

sty prawdziwie nowoczesnego, który

z czego najbardziej rzuca się w uszy

w swojej twórczości realizuje bodaj

Batty Boyz. Pozornie homofobiczny –

najważniejszą cechę dzisiejszej kul-

agresywne,

tury popularnej – intertekstualność.

prostackie

Przejdźmy zatem do muzyki.

wersy o homo-

Produkcje

DOOM-a

zawsze

seksualistach,

oscylują między rozmarzonymi, wpa-

wyśmiewanie

dającymi w delikatność podkładami

g e j ow s k i e g o

(King Geedorah), a mrokiem i opre-

związku

syjnością (Viktor Vaughn). Born Like

mana i Robi-

this łączy te tendencje przez różnych

na (znowu ko-

producentów. Obok ciepłych produk-

miksy) itd, ale

cji, jak np. Angelz (gościnny udział

trzeba

Ghostface KIllah), czy np. That’s that

znać DOOM-a,

znajdziemy agresywne beaty, jak np.

by

Batty Boyz, czy Cellz, które zwiastu-

wać ten utwór

ją apokalipsę zgotowaną przez Su-

literalnie. Arty-

perzłoczyńcę. Sample są genialne,

sta ponownie

Bat-

nie

potrakto-

35

używa ironii,

wyko-

rzystując

postać

szkolnego macho, by wyśmiać

homofobiczne

aspekty hip-hopu. Born Like This to na razie najlepsza hip-hopowa płyta wydana w tym roku. Wiele możnaby o niej pisać, ale zdecydowanie lepiej jej słuchać.  Wielokrotnie. Tekst: Paweł Klimczak


Vicky Cristina Barcelona

Po premierze filmu

tego sprze-

dawalność tów

lotniczych

Barcelony o

100%.

biledo

wzrośnie Do

Oviedo

o 400%. Rebecca Hall jako Vicky. Scarlett Johansson jako Cristina. I Barcelona. A na dokładkę Penelope Cruz. Cztery bardzo atrakcyjne bohaterki wybrał sobie Woody Allen do nowego filmu. A wśród nich – równego poziomu ciacho, czyli latynoski kochanek Javier Bardem. Tak dużo ładnych rzeczy w jednym filmie powinno mnie napoić podejrzeniem. Ale że pierwsze opinie były entuzjastyczne, to się łudziłem, że ceniony za inteligencję i ironię Allen wykroczy poza komerycjny schemat “piękni ludzie się kochają”. A tutaj - niespodzianka! Właśnie tak można opisać ten film. To szokująco zwyczajna komedia romantyczna. W porównaniu z klasycznymi amerykańskimi tworami jest może nieco mądrzejsza i bardziej frywolna, ale dalej mamy tu obecne liczne, irytujące cechy gatunku:

totalne

odrealnienie

i idealizację świata oraz dialogi rów-

kochanek jest facetem i nie ma ta-

nie naturalne jak uśmiech Miss Ka-

kich dylematów - jak przystało na ko-

roliny. Właśnie dialogi biją wszelkie

medię romantyczną, mężczyzna jest

rekordy. Zamiast pozwolić historii

uprzedmiotowiony do roli obiektu

po prostu się wydarzyć, Allen wpadł

pożądania. Taki miłosny taran, któ-

na genialny pomysł, że połowę filmu

ry w głowie ma tylko jedno zadanie.

streści nam narrator. Czasami nastę-

Wiadomo jakie.

puje kombos, czyli najpierw narrator

Obraz jest bardzo wyraźnie skie-

streszcza nam wydarzenia, a później

rowany do kobiet i nie jest to jedy-

sami je oglądamy “na żywo”. No to

ny powód, dla którego slogany “film

po co on to mówił? Nie wiem, czemu

w stylu Almodovara” są całkiem

to miało służyć, ale się nie udało.

sensowne. Podkreślam też, że to

Vicky Cristina Barcelona bardziej

jest komedia romantyczna i jeśli ja

niż próbę przekazania czegokolwiek

uznaję to za wadę, tak inni z tej wła-

przypomina pełnometrażową rekla-

śnie przyczyny wybiorą się do kina,

mówkę wakacji w Hiszpanii. Dwie

z partnerem czy bez. Skoro nawet ja

amerykańskie dziewczyny (młode,

dostrzegłem tutaj jakieś zalety (cho-

piękne, majętne, inteligentne) wyjeż-

ciażby nietypowe dla tego gatunku

dżają do Barcelony. Niedługo później

zakończenie), to trudno się dziwić,

w restauracji, ot tak, podchodzi do

że obraz cieszy się sporą popular-

nich miejscowy mężczyzna (męski,

nością. Tylko za co te nagrody kryty-

przystojny artysta, człowiek spełnio-

ków? Oni powinni wymagać czegoś

ny, lecz ciągle poszukujący nowych

więcej niż pogodnej historyjki i pięk-

wyzwań) i proponuje wspólny week-

nej obsady. A za co dostała Oscara

end. Dziewczęta nie marnują okazji

Penelope Cruz, to mnie nie pytajcie,

i zaczyna się zabawa w “kto, z kim,

bo nie mam pojęcia. Ogólnie film

kiedy, w jaki sposób i w ogóle miłość

nie jest taki zły, ale od Allena ciągle

jest taką skomplikowaną sprawą”.

można oczekiwać czegoś więcej.

Tradycyjne dylematy, które były już

Jeśli ktoś chce przypomnieć sobie

kanwą ok. 14330 filmów. Niezwykle

Woody’ego w szczytowej formie, to za-

oryginalnie Allen wymyślił, że dwie

wsze jest krążąca obecnie po kinach

bohaterki stanowią swoje przeci-

Annie Hall, jedno z jego lepszych dzieł.

wieństwo - jedna lubi stateczność

W tym tygodniu można ją zobaczyć

i kierowanie się rozsądkiem, dru-

na przykład we wrocławskim kinie

ga woli zaskoczenia i romantyzm.

Warszawa.

Jednej się wydaje, że wie, czego chce, druga przyznaje, że nie wie, czego chce. Natomiast hiszpański

36

Tekst: Paweł Mizgalewicz


14 rund Jezusa Długowłosy

mężczyzna

bity

przez Mickeya Rourke’a, fascynuje

i poniżany ku uciesze tłumu, ofiara

i urzeka przez cały czas trwania pro-

dająca odkupienie – brzmi znajo-

jekcji. Randy jest postacią tragicz-

mo? Darren Aronofsky z powodze-

ną, powielekroć upadłą, która raz

niem udowadnia, że sytuacja taka

jeszcze szuka odkupienia. Szuka go

może dotyczyć także okładających

jednak po cichu, bardzo po ludzku,

policzyć

się krzesłami zapaśników. Pokazu-

co nadaje niezwykle intymnego wy-

Arono-

je przy tym, że zawiera ona w sobie

razu całej historii.

fsky’emu

nie mniej emocji i równie głębokie przesłanie.

W życiu Randy’ego ważne są

na plus.

dwie kobiety. Z jednej strony mamy

Od

strony

Randy „The Ram” Robinson jest

graną przez Marisę Tomei striptizer-

formalnej filmowi

zdecydowanie człowiekiem prze-

kę Cassidy, ukochaną zapaśnika,

nie ma czego zarzu-

granym – ma własną, zardzewiałą

która nie do końca wie czego chce,

cić. Świetne, kręcone

przyczepę, dorabia na pół etatu w

ale na pewno nie chce być stripti-

z ręki zdjęcia z jednej

warzywniaku, a nocami przesiaduje

zerką. Evan Rachel Wood wciela się

strony

w barze ze striptizem. Przy okazji

w postać córki Randy’ego, z któ-

brutalności i autentyzmu sce-

Randy jest zapaśnikiem i jest to je-

rą ten, bardzo nieporadnie, stara

nom rozgrywającym się na ringu,

dyna rzecz, która nadal trzyma go

się odbudować relacje. Obie panie

z drugiej wzmacniają przekaz scen

przy życiu. Kiedyś był wielkim i sza-

wpłyną na zachowanie zapaśnika

dramatycznych.

nowanym wrestlerem, teraz musi

w większym lub mniejszym stopniu.

Wybierając się na Zapaśnika,

ustawianych

Oczywiście Aronofsky nie mógł

widz musi być przygotowany na

walk dla marnej publiki. Kiedy jed-

sobie pozwolić na banalną opo-

dwugodzinny atak na własne do-

nak serce odmawia mu posłuszeń-

wiastkę traktującą o triumfie czło-

bre samopoczucie. Bardzo ciężko

stwa, musi zweryfikować wiele po-

wieka upadłego. Z tej dość prostej

pozostać obojętnym wobec historii,

glądów na własny temat.

historii, opowiedzianej przewrotnie

która rozgrywa się na ekranie. „Je-

Czy Randy raz jeszcze zmierzy

w konwencji sportowej, wyłania

stem profesjonalnym zapaśnikiem”

się na ringu ze swoim arcyprzeciw-

się szereg pytań egzystencjalnych,

– mówi główny bohater, kiedy le-

nikiem Ayatollahem? Nie jest to na

dotyczących natury cierpienia, losu

karz odradza mu dalszych walk.

szczęście najważniejsze pytanie, któ-

i przeznaczenia człowieka. Mamy

Dewiza Randy’ego jest prosta –

re nurtuje ciekawość widza podczas

nawet odkupienie, ale inne niż zwy-

Być równie nieustępliwym na ringu

oglądania Zapaśnika Darrena Aro-

kle.

jak i w życiu. Może to jest klucz do

znosić

upokorzenia

nofsky’ego. Przede wszystkim reży-

Zadziwiający jest też fakt, że fil-

ser daje widzowi możliwość obcowa-

mu nie rozsadzają bardzo wyraźne

nia z niezwykłą osobą, z potężnym

nawiązania do mesjanizmu. Teore-

wrestlerem, który jednocześnie jest

tyczny metaforyczny killer, który wie-

starzejącym się i przegranym czło-

lokrotnie topił produkcję w banale,

wiekiem. To połączenie, ucieleśnio-

tym razem przechodzi dość gładko

ne w postaci wyśmienicie zagranej

i bezboleśnie, co także należy

37

dodają

niezwykłej

odkupienia, a może nie Tekst: Marcin Pluskota


Trylogia Klaty w Krakowie Kmicica . Aktorzy

z Sienkiewi-

Boskiej Częstochowskiej w tle

czem i w Sienkiewiczu czują się

i przy dźwiękach Boże, coś Pol-

świetnie.

skę...

Odzierają

go

trochę

z wykreowanej przez lata „świętości”

”(...) Marzy mi się Trylogia

i nietykalności bez naruszania

w

teatrze,

na

scenie.

Wielki

oryginalnego tekstu. Tego właśnie

spektakl o naszym kraju i o na-

potrzebują Polacy: dystansowania

szych bohaterach polskich, wa-

się do swojej historii i tradycji... i to

lecznych i odważnych. Spektakl

„3

części,

w taki sposób, w jaki robi to Kla-

grany

tomów,

2603

ta. Trylogia jest smutnym, czasem

albo

warszawskiej.

strony i jeden spek-

gorzkim obrazem Polski. Polski

takl

z

takl”- tak brzmi zapo-

nie wczoraj czy dziś, ale Polski od

w wielkiej inscenizacji, z muzyką,

zawsze i obawiam się, że jeszcze

światłami i w kostiumie. Spek-

na długo.

takl

6

wiedź logii.

krakowskiej

Try-

Dla jednych czyste

na

scenie

najlepszymi

błyskotliwy

i

krakowskiej (...)

Spek-

aktorami,

przenikliwy.

szaleństwo, dla drugich po-

W tak ekstremalnych warun-

nad cztery godziny zapierające-

kach, w jakich znaleźli się twórcy

niczym

go dech w piersiach spektaklu

przedstawienia, liczą się pomysły,

Matki Boskiej. Spektakl, który

i dowód na to, że niemożliwe dla

a tych w krakowskiej Trylogii nie

będzie mówił do rodaków wię-

teatru nie istnieje.

brakuje. Jedne mogą dziwić, jak

cej, który będzie krzyczał: Polacy,

Twórcy stanęli przed trudnym

na przykład rapujący i urządza-

Polacy, to o nas, to my, wszyscy

zadaniem. Znamy książki, dzię-

jący Sylwestra Murzyni księcia

razem i każdy z osobna, to my,

ki filmom Hoffmana wiemy na-

Radziwiłła. Inne śmieszyć do łez,

Polacy. Marzy mi się Zbaraż, Czę-

wet jak mogły wyglądać postacie

jak scena upicia się polskich ry-

stochowa, Kamieniec – na scenie.

Sienkiewicza. Trylogia Jana Klaty

cerzy , inne z kolei zapierają dech

I Skrzetuski, Kmicic i Wołodyjow-

i Sebastiana Majewskiego burzy

w piersiach, jak odegranie jazdy

ski razem, wspólnie. Marzy mi się.

nasze wyobrażenia. Wołodyjowski

polskiej na łóżkach szpitalnych,

I śni. Mnie – Henrykowi Sienkiewi-

(Andrzej Kozak) jest człowiekiem

robienie barykady z łóżek (scena

czowi.”

w podeszłym wieku w dresie. Zagło-

bardziej przypomina Powstanie

Czy Jan Klata i Sebastian Ma-

ba (Juliusz Chrząstowski) jest mło-

Warszawskie, niż obronę Baru,

jewski spełnili marzenie Sienkie-

dy i chudy jak patyk (w porównaniu

a zwłaszcza takie asocjacje bu-

wicza? Warto to sprawdzić, osobi-

z tym powieściowym i filmowym),

dzi opatrująca rany sanitariusz-

ście polecam.

a Skrzetuskiemu (Jerzy Grałek)

ka ) i Azja strzelający w tył głowy

tak samo daleko do

„młodego

Polakom, którzy sami do niego

człowieka z dość obfitym wą-

podchodzą (niektórzy w podsko-

sem”, co Annie Dymnej do Baś-

kach, z uśmiechem na twarzy)...

ki, a Krzysztofowi Globiszowi do

A to wszystko z obrazem Matki

38

Spektakl przeszywający widzów przenikliwe

spojrzenie

Tekst: Dorota Lesiak


We mgle niepewności TO PRZEDSTAWIENIE: Lincz – przedstawienie Agniesz-

wskroś oniryczny i orientalny. 5. ELEMENTY SKŁADAJĄCE SIĘ NA ATMOSFERĘ:

CZ LIN

1. DLACZEGO ZAPREZENTOWANO

ki Olsten – swoją premierę miał

Olsten i grający u niej aktorzy na-

w Teatrze Polskim we Wrocławiu bli-

malowali na naszych oczach miłość

ma

sko półtora roku temu. 31 marca

wraz z cała gamą innych, towarzyszą-

tutaj do czy-

2009 roku został zaprezentowany z

cych jej niekiedy uczuć. Zmuszają wi-

nienia z trady-

okazji wręczenia Krystianowi Lupie

dzów do tego, aby umiejętnie poczuć

cyjną fabułą, któ-

Europejskiej Nagrody Teatralnej. Trud-

a nie dosłownie rozumieć. Cudowna

ra stanowiłaby dla

no znaleźć słowa, które jednoznacznie

wręcz muzyka, autorstwa braci Olesiów,

widza bazę. Owszem,

ocenią tę inscenizację trzech jednoak-

nie tylko buduje opisywany przeze mnie

są zarysowane trzy od-

tówek Mishimy Yukio.

nastrój spektaklu, ale też podtrzymuje

rębne historie, ale każda

go, a nawet podsyca. Świetnie też kom-

z nich – mimo że odrębna,

ponuje się z panującą wśród publiczno-

niepowtarzalna – stawia nas

ści grobową wprost ciszą.

wobec identycznych wymogów.

2. SKĄD WYNIKAJĄ TRUDNOŚCI W JEGO REALIZACJI: Reżyserka już na samym wstępie

Nie

się

stanęła przed nie lada wyzwaniem, bo

6. TRUDNOŚĆ ODBIORU:

Zmusza do borykania się z narasta-

jak najbardziej przystępnie przygotować

Myślę, że dla polskiej widowni jest

jącymi nieustannie pytaniami, szuka-

inscenizację japońskich opowiadań dla

to przedstawienie niezwykle wymaga-

nia własnego rozwiązania w odbiorze,

widza ze środkowej Europy i jednocze-

jące. Wręcz trudne. Wiele z zastosowa-

pobudzenia wyobraźni.

śnie do końca zrealizować własną wizję

nych w nim rozwiązań wynika ze specy-

artystyczną?

fiki japońskiej kultury oraz azjatyckiej

3. ROZWIĄZANIE ZASTOSOWANE PRZEZ REŻYSERKĘ: Kluczem do tego stało się zbudo-

mentalności.

8. DLACZEGO LINCZ JEST INNY OD „TYPOWYCH PRZEDSTAWIEŃ”: Lincz nie jest moralizatorską

7. CO SPARWIA TRUDNOŚĆ W ODBIORZE:

przemową. Nie daje nam gotowych odpowiedzi. Nie ma w nim miejsca na

wanie niezwykłej atmosfery tego przed-

Akcja toczy się w hermetycznej

głęboką analizę. To taki typ przedsta-

stawienia – takiej, wobec której nie

scenerii, każde wypowiadane przez

wienia, które kontempluje się, upaja

sposób przejść obojętnie. Konsekwen-

aktorów słowo pada z niezwykłym

jego atmosferą, nasyca oko najmniej-

cja, z jaką jest ona utrzymywana, po-

rozmysłem, jest jakby do końca prze-

szymi – na pozór nic nieznaczącymi –

zwala doskonale oddać istotę miłości,

myślanym malarskim dotknięciem na

elementami.

o której mówi każda z prezentowanych

płótnie. Aktorska gra pozbawiona jest

9. ODPOWIEDŹ NA PYTANIE, DLA-

jednoaktówek Mishimy.

nadmiernej ekspresji, jest do pewne-

CZEGO TAK A NIE INACZEJ SKONSTRU-

go momentu przesadnie ascetyczna.

OWAŁAM TĘ RECENZJĘ:

4. SŁOWNY OPIS ATMOSFERY PRZEDSTAWIENIA:

Sceny, składające się na całokształt tej

Lincz jest niezwykle tajemniczy,

inscenizacji, do końca trzymają widza

efemeryczny, subtelnie zrealizowany.

w niepewności, pełne są niedopowie-

Leniwie toczy się na naszych oczach, nie

dzeń i przypominają niekończący się

narzucając się przy tym nikomu. Jest na

senny obraz.

39

Na Linczu Agnieszki Olsten po prostu trzeba „być” i go „poczuć”. Tekst: Paulina Pazdyka


W butach Tolkiena horrorem to coś, czego w tym gatunku

pięcie – wywołują śmiech. Na szczęście,

dotychczas można było ze świecą szukać.

wydawnictwo MAG wydało książkę wręcz

Do tego dochodzi stylistyka niepewności

wzorcowo, w twardej oprawie, szytą i na

i poczucie nierealności, a wszystko to za-

niezłym papierze, dzięki czemu można

Wyobraźmy

prawione dodatkowo sugestią istnienia

dawkować ją sobie wedle woli bez obaw,

sobie na chwilę, że poja-

światów równoległych i możliwości podró-

że wolumin rozleci nam się w rękach.

wia się na rynku książka

żowania między nimi, która pojawia się w

A dawkowanie w wielu miejscach może

kogoś, kto ma aspiracje

ostatnim i najlepszym zarazem opowiada-

okazać się konieczne.

powielić

niu cyklu - Młodego podróżnika drogi do

sukces

J.R.R.

Tolkiena i stworzyć równie spójny, równie atrakcyjny świat. Jednocześnie świa-

Viriconium opisanie. Dlaczego więc książka ta jest mocno, bardzo mocno średnia?

M. John Harrison stworzył niewątpliwie coś, co go przerosło; wizja świata Viriconium, znakomicie przekazana w opowiadaniach Pastelowe miasto czy wspomniane

dom jest on ciężaru gatunko-

Albowiem – jak powiadają klasycy

już Młodego podróżnika drogi do Viriconium

wego fantasy i usiłuje powołać do

– świat to za mało. Akcja dziesięciu opo-

opisanie, zdecydowanie góruje nad kulawą

życia coś zupełnie innego, a jednak

wiadań wchodzących w skład cyklu jest

i przewidywalną fabułą. Próby grania kon-

w jakiś sposób pokrewnego. Czy jest to

bowiem nader sztampowa i średnio logicz-

wencją także nie są szczególnie fortun-

na, nie dźwiga ciężaru narzuconej jej kon-

ne, motyw labiryntu jest wykorzystany w

M. John Harrison wyszedł z założe-

wencji. Bohaterowie są mało wiarygodni,

sposób trywialny, a legendy arturiańskie

nia, że tak. Stworzony przez niego świat

a ich wybory częściej są konsekwencją

potraktowane zostały zdawkowo i mało

dosłownie poraża swoim ogromem i róż-

przyjętych schematów, niż dobrze nakre-

przekonująco. A szkoda, albowiem mrocz-

norodnością. Na dłuższą metę wydaje

ślonych charakterów. Na uwagę zasługuje

na i surrealistyczna rzeczywistość wykre-

się, że to mało prawdopodobne; napisane

może karzeł o wdzięcznym imieniu Trup

owana przez Harrisona dawała olbrzymie

przez niego Viriconium, będące zbiorem

czy Cellur Zaklinacz Ptaków, choć i oni nie

możliwości.

bardzo luźno powiązanych ze sobą opo-

wyrastają ponad konwencję. Najlepiej za-

I jest ona na dobrą sprawę jedyną

wiadań, dotyczy dziejów tylko jednego – w

rysowana, chociaż wciąż sztampowa po-

rzeczą, dla której – mimo wszystko – war-

dodatku fantastycznego – miasta. A jed-

stać, lord tegeus-Cromis, w każdym z opo-

to sięgnąć po tę książkę. Owszem, fabuła

nak, miasto to jest na tyle fantastyczne i

wiadań jest opisany inaczej, przez co traci

jest płytka, bohaterowie sztampowi, a opi-

niesamowite, a przy tym tak szczegółowo

wiarygodność. Od strony akcji nie można

sy kulawe, ale świat ten jest zdecydowanie

opisane, że porównania do Śródziemia

się więc niczego dobrego spodziewać.

zbyt atrakcyjny i zbyt intrygujący, by przejść

możliwe?

nie wydają się bezpodstawne.

Od strony technicznej natomiast Vi-

obok niego obojętnie. Może nie jest to Tol-

Harrison doskonale zdawał sobie

riconium jest katastrofą. Opisy są mało

kien i jego Śródziemie, ale stanowi propo-

sprawę, że świat fantasy oparty o mitolo-

dynamiczne, co jeszcze można wybaczyć,

zycję ciekawej i przemyślanej alternatywy.

gię celtycką czy nordycką będzie wtórny

bo stanowi to konsekwencję oniryczności

Dlatego też warto sięgnąć po Viriconium,

i mało interesujący, stworzył więc coś,

świata i somnambuliczności jego miesz-

jednak nie należy wiązać z nim szczegól-

co odbiega od tej wizji tak daleko, jak to

kańców. Gdy jednak dochodzi do opisów

nych oczekiwań. Bo ten cykl opowiadań

tylko możliwe. Mieszanka epic, czy na-

akcji czy nawet wrażeń bohaterów, zderza-

najzwyczajniej w świecie ich nie spełni.

wet heroic fantasy ze steampunkiem i

ją się ze sobą tak różnorodne i wzajemnie

onirycznym, niemal fantasmagorycznym

sprzeczne style, że zamiast potęgować na-

40

Tekst: Michał Wolski


ą, ę przez bibułkę Życie przeżywa się idąc, spotykając T. Różewicz

Dwa lata temu, na jednym z wykła-

niewielu. Może czasem w samochodach,

które swym nieskoordynowanym zasię-

dów, dowiedziałam się, że nosówki są

jeśli mamy stare odtwarzacze, które i tak

giem uderza w moją rzeczywistość, jako

na wymarciu. Gdyby chodziło o postrach

razem z kolegami po fachu odejdą nie-

zainteresowanego użytkownika języka.

wszystkich hodowców - wysoce zakaźną

bawem do lamusa. Płyta gramofonowa

Warto mówić o przemijaniu nie popada-

chorobę psowatych (pięknie nazwaną

jest w lepszej kondycji, docenia się ją, jej

jąc w egzystencjonalny patos, traktując

w naukowym narzeczu łaciny - Febris ca-

wygląd i nazwę cechuje pewien rodzaj

je jak jeden z naturalnych składników

tarrhalis et nervosa canum) nie odczuła-

romantyczności, ale kaset już nikt nie po-

naszego życia. A jednocześnie mówić

bym takiego żalu, a raczej małą radość

trzebuje, co więcej, przestają się w ogóle

o procesie odchodzenia rzeczy i zjawisk,

zespół-wespół z hodowcami psów. Jed-

kojarzyć. Waluty europejskie wyparte uni-

bez ocierania się o banał, nadając im

nakże w tym przypadku wykład był nie

wersalnością euro, a pośród nich 25 pe-

wartość. Krainy dzieciństwa zawsze będą

z mikrobiologii, tylko z gramatyki opiso-

set hiszpańskich, piękna miedziana mo-

oazami cudowności, niezależnie jakich to

wej, a wyrok zawisł nad mymi, od dzieciń-

neta z dziurką pośrodku i rytem latarni

będzie dotyczyć czasów. Tego nigdy nie

stwa ulubionymi ę i ą. Ich stan kliniczny

na rewersie, idealna na rzemyk. Pamiąt-

należy sobie odbierać. Ale przyszłość nie

jest przedmiotem zażartych akademic-

ka po wszystkich zbiegłych, pierwszych

musi koniecznie nieść zagłady wszystkie-

kich sporów pomiędzy tymi, co cenią po-

miłościach, szalonych wakacjach, staje

mu, co nam bliskie, bo możemy to dobrze

stęp a tymi, co słabość mają do tradycji.

się pamiątką czasu, który już nie powró-

przeżyć i dobrze zapamiętać.

Chociaż bardzo trudno jest nazywać cha-

ci. Zielone szkolne tablice i kreda rozpyla-

Rzeczy odchodzą wciąż i nieustan-

rakter zmian językowych w kategoriach

jąca się w promieniu do pół metra, a pod

nie w teatralnym korowodzie, niektóre

nowoczesności i tradycji, bo cóż jest no-

nimi schodki dla pierwszoklasistów, by

z nich po wiekach, inne po kilku dniach.

woczesne, a co tradycyjne i gdzie przebie-

ułatwić im zmazywanie dowodów rzeczo-

Każdy koniec jest jednocześnie począt-

ga granica? Są to procesy, które mówią

wych lekcji matematyki. Złośliwe nauczy-

kiem następnych zjawisk, dlatego rzeczy-

nam o ciągłym ruchu całej otaczającej

cielki o ostrych paznokciach, granatowy

wistość dana człowiekowi i przez niego

nas rzeczywistości.

mundurek z odznaką wzorowego ucznia

subiektywnie doświadczana funkcjonuje

Zmiany: społeczne, polityczne, re-

w klapie. Nieprzebrane studnie zjawisk

na zasadzie koła. Rzeczy płyną po liniach

ligijne, końce i początki, feeria i varia,

i rzeczy, które można by mnożyć jak dłu-

od końca do początku, ale nie ma tam

a nad nimi matka-historia jak czarowni-

go istnieje i istnieć będzie człowiek.

żadnych punktów styku, jest to spirala,

ca mieszająca drewnianą łychą w kotle,

Jest mi przykro, że za kilkadziesiąt

która pnie się w górę. I jest to oczywiście

z którego wypływają nienajlepszej jakości

lat nie będzie już samogłosek nosowych

tylko jedna z wielu koncepcji. Wiedźma

wonie. I najbardziej rozczulające odcho-

w języku polskim. Od kiedy się o tym

historia niekoniecznie ma złe intencje,

dzenie tych drobnych zjawisk, jak słowa,

dowiedziałam zmienił mi się charak-

jest tylko trochę nadpobudliwa i niewąt-

głoski, zachowania ludzi, gesty. Rzeczy,

ter pisma, zakręcam mocniej im ogon-

pliwie ma zeza, ale potrafi być urocza,

które wyznaczały charakter i jakość ludz-

ki, w obawie, że naukowcy odbiorą mi

i trzeba przyznać, że ma niezwykłą wy-

kiego trwania na ziemi: stroje, waluty,

znów coś cennego. Tak, jak odbiera się

obraźnię.

przedmioty codziennego użytku.

całą gamę cudowności każdemu z nas,

Wyobraźnię

Kto z nas używa jeszcze kaset ma-

każdego dnia. Kiedy patrzę na te nowe,

ę

gnetofonowych? Prawdopodobnie bardzo

zgrabne ę i ą mam poczucie straty,

41

Natalia Dudkowiak


?

Niepewności Jak zacząć pierwszy felieton? Warto zastanowić się nad dobrym sposobem rozpoczęcia tekstu. Teoretycznie mogło by się to wszystko zacząć od wyszukanej inwokacji, wezwał bym na świadków wszystkie chóry niebieskie i zastępy przodków, w zamian za reklamę, zstąpił by na mnie talent. Proste. Talent nie zagwarantował by mi jednak sukcesu. Spróbuję populistycznie. Mógłbym stworzyć manifest, którego płomienne hasła podburzyły by tłumy. Tłumy mogły by wylec na ulicę i zetrzeć się z policją, tego jednak nie chcę. Zależy mi na czytelniku. Podobno ważne jest pierwsze zdanie. „Jak zacząć pierwszy felieton?” – czy to jest dobre pierwsze zdanie? Czy przykuwa wzrok? Czy zachęca do dalszego czytania? Nie wiem. Liczę, że stanowić będzie pewnego rodzaju zaskoczenie. Czytelnik liczy na fachowy felieton, który dostarczy mu rozrywki, a tu dostaje coś takiego. Muszę zacząć myśleć o czytelniku. Przynajmniej myśleć bardziej. Po ilu słowach czytelnik chciałby wiedzieć jakiego koloru Doda ma dziś majtki? A po ilu chciałby się dowiedzieć kiedy ich nie miała? Czy to czytelnika interesuje? Czy coś innego? Właściwie to dochodzę do wniosku, że ten pierwszy felieton mi wyszedł. Z tego co zauważyłem mówienie o sobie jest bardzo modne. Marcin Pluskota

42


O poranku! To, że punkt widzenia za-

o 16.00. Nie wiem czemu, w sumie

leży od punktu siedzenia, wie

to słabo go znałam, kiedyś piwko

w ogóle robisz? Holandia wypali-

każdy, kto już chociaż parę lat

piliśmy, szok. Ja myślałem, że ktoś

ła? Na razie odpoczywam, szukam

przeżył

padole.

z dragami wpadł i stąd ta karetka

tego, co zgubiłem. Może za jakiś

Nie każdy jednak potrafi sobie

i policja. No to już wiesz, słuchaj

czas wyjazd się uda, trochę kasy

uświadomić fakt, że problemy

w sobotę impreza na korytarzu,

wpadnie, znowu będę królem.

i kłopoty trapią nie tylko naszą per-

wpadajcie. Może, Jezu, co on musiał

Ale chyba nie tam, gdzie ostat-

sonę, ale wszystkich naokoło. Co

myśleć, że się odważył? Jak starzy

nio? Przecież ty ledwo stamtąd

gorsza, ciężko tu obwiniać kogo-

to przeżyją? Kiedy się dowiedzą?

wróciłeś. Nie wiem, pewnie zno-

kolwiek- w końcu kujemy własny

Nie wiem, wolę nie myśleć.

wu na kartony, co innego mogę

na

ziemskim

Sie

masz,

co

ty

chłopie

los na miarę swoich możliwości.

Nie wiem, czy lepiej żyć świa-

robić? Hajs się liczy, nie wygoda.

Dobrze jednak poczuć, chociaż

domym klęsk i cierpienia jakie do-

A tobie jak się żyje? Norma, tyle że

przez chwilę, że w pogoni za tym

znaje każdy z nas, czy może warto

wypadek miałem, noga w gipsie,

upragnionym szczęściem nie je-

zamknąć jedno oko i biec tam,

o kulach latam. Coś poważnego?

steśmy do końca samotni… Że jest

gdzie ludzi więcej i hałasu więcej

Żyjemy, to jest największy sukces.

ktoś, komu radość sprawi tylko, czy

i coś się dzieje? Dzieje się tyle, że

Nie chce mi się już nawet o tym

aż nasz uśmiech, proste skinienie

nie można się zastanowić, bo trze-

myśleć. Nie wiem, czy mam prze-

głową w podzięce.

ba działać, pokazać jak żyć życia

praszać się za to jak wyszło, czy

Poranek potrafi być tą najpięk-

pełnią? Tylko czy można znaleźć

dziękować co chwila, że tylko tyle.

niejszą chwilą dnia, gdy budzimy się

sens w dążeniu do celu, którym

Życie potrafi udupić, ale jak się

z nastawieniem na dokonanie rze-

jest sam bezrefleksyjny pęd do

bliżej przyjrzeć, to nie jest tu tak

czy wielkich - tak wielkich, że świat

nikąd? Ludzie za rzadko pytają

najgorzej - pomarudzimy, nie raz

aż cały drży od ładunku energii jaki

o drogę, przez co tyle błądzenia.

zapukamy do niewłaściwych drzwi,

w sobie nosimy. Jednak moment

A przecież fragment mapy ma każ-

ale warto. A ja już mam w dupie, co

przebudzenia może okazać się rów-

dy z nas, wystarczy o niego popro-

warto, a co nie. Błąd, ty masz w du-

nież największym przekleństwem,

sić, dając w zamian to samo. Cho-

pie? Ciebie mają w dupie. Żyj stary,

z którym przyjdzie nam się zmierzyć

ciaż krótką opowieść o minionym

żyj - jeśli ciągle ci to dane, to nie

w najbliższej przyszłości - momen-

dniu, powodzie do radości lub smut-

bez powodu. Życie ma sens, jeśli

tem, w którym resztkami naiwnej

ku. Donkichoty i sanchopansy , ko-

nie teraz, to na samym końcu, ale

nadziei staramy się przekonać sa-

cięta i szczenięta, chcąc nie chcąc,

na pewno się o tym przekonasz.

mych siebie: „to był tylko sen”.

na świat przyszliśmy by dotrwać do

Ja chciałbym umrzeć o poranku,

swego końca i to najlepiej happy

ze słońcem na twarzy. Masz jak

endu z aplauzem na stojąco.

w banku, że wpadnę wtedy na

Słyszałeś co się stało? Taa, znowu zaspałem na ćwiczenia. Jak u ciebie? Znajomy się powiesił. Zna-

„Szanse mamy ciągle niezłe

leźli go w pokoju nagiego z pętlą na

Wciąż w pogoni za lepszej jakości

szyi. Co ty k***a mówisz? Dzisiaj

życiem.”

43

kawę. Łukasz Porębski


Choroby służby zdrowia Część pierwsza

Niesławny zespół Czarno-Czarni

istoty o białych skrzydłach. Oba gatun-

pacjentami. W czeluściach szpitalnych

zaśpiewał kiedyś: „Nie choruj, omijaj

ki istot – lekarzy i pacjentów – łączy

korytarzy to lekarze są bogami i to od

szpitale”. Wtedy był to utwór opiera-

specyficzna, choć nienazwana więź;

nich zależy bytowanie chorych; a to,

jący się na pastiszu czy nawet parodii,

a jest nią świadomość odrębności szpi-

jak się nimi zajmują, to już inna spra-

jednak nie mógł lepiej oddać ukrytej

talnego świata. Zdrowy, przychodzący

wa... Oczywiście, zdarzają się lekarze

przestrogi, jaka się w nim kryła. To,

do kogoś w odwiedziny, nie ma nieraz

dobrzy, troskliwi i kompetentni, ale

że nie warto chorować, jest oczywisto-

nawet pojęcia, że wchodzi do odrębnej

stanowią jedynie promil całego lekar-

ścią. Jednak każdy normalny człowiek

rzeczywistości, w której jest – jakby

skiego gatunku.

w każdym normalnym kraju wyszedłby

nie patrzeć – intruzem. On tutaj nie

W tym wszystkim jest jeszcze

z założenia, że jeśli już zaniemógł, to

przynależy. Lekarz, jeśli chce przewi-

szpitalna obsługa: kucharki, sprzątacz-

w szpitalu go wyleczą. Otóż nic bar-

nąć pacjenta, robi to na oczach pozo-

ki itp. Na nie się skarżyć nie można, są

dziej mylnego.

stałych pacjentów, bo oni są stąd; jeśli

tylko trybikami szpitalnego ekosyste-

Począwszy od tego numeru, będę

jednak na sali jest jakiś gość, to go

mu, bez których pewnikiem by się on

przedstawiać Wam – drodzy czytelni-

kulturalnie, acz stanowczo, wyprasza.

rozpadł. Choć trzeba przyznać, że i tak

cy – opartą na faktach, kryptoreflek-

W normalnym świecie, w normalnych

nie jest z nim najlepiej. To sprzątaczki

syjną opowieść o warunkach hospi-

warunkach przewijanie na oczach kilku

i kucharki najsumienniej i najpełniej

talizacji w Polsce. I to nie w Polsce

bądź kilkunastu osób byłoby nie lada

wykonują swoje obowiązki, nie mają

za komuny czy w rejonach, w których

upokorzeniem. Pacjenci jednak godzą

jednak żadnej władzy nad tym świa-

penicylina jest wciąż nowością, o nie.

się na to w milczeniu, bowiem to nie

tem. Jeśli więc system jest zły, to one

Wszystko, o czym powiem, oparte jest

jest normalny świat czy normalne wa-

nic z tym nie zrobią.

na obserwacjach poczynionych w jed-

runki. W szpitalach nie ma intymności

nym z wrocławskich szpitali w Roku

czy indywidualności, jest zbędna.

A system jest gorzej niż zły. Jest tragiczny. Dochodzi w nim do nadużyć,

Pańskim 2009. Moim celem nie jest

Z kolei lekarze jako osobny ga-

wynaturzeń, defektów i deformacji,

zbulwersowanie Was, przerażenie, czy

tunek – nawet jeśli leczą – to w więk-

które niejednego by przeraziły. W szpi-

obrzydzenie Wam kolacji. Chcę tylko

szości przypadków sami cierpią na

talnym świecie są one jednak na po-

uświadomić tych, którzy jeszcze wie-

dwie przypadłości. Pierwszą z nich

rządku dziennym i stanowią – jak się

rzą naiwnie w opowiadaną nam od

jest kompleks twierdzy. Wyraża się on

wydaje – jedno z praw natury. A jakież

dziecka legendę, że szpitale są po to,

w kontaktach z gośćmi i innymi zdro-

to deformacje i nadużycia – o tym po-

aby leczyć ludzi.

wymi; lekarz broni swojego stanowi-

wiem Wam następnym razem. Na za

Bo i owszem, leczy się ich, ale

ska i swoich decyzji, niczym wilczyca

kończenie tylko jedna mała refleksja:

niejako przy okazji. Szpital to za-

młodych. Do szpitalnego świata nie

zaprawdę, gdyby Franz Kafka zobaczył

mknięty wszechświat, zamieszkiwany

wpuści nikogo. To on tam rządzi i nikt

kiedyś jakiś polski szpital, w życiu nie

przez obce społeczeństwu istoty, zwa-

spoza tej twierdzy nie będzie mu pa-

napisałby Procesu.

ne pacjentami. Ponad nimi, niczym

trzył na ręce. Drugą przypadłością jest

Duch unoszący się nad wodami, fru-

mentalność strażnika, przekonanie

wają lekarze i pielęgniarki; półboskie

o

własnej

wszechwładzy

44

nad

Michał Wolski


Waga piórkowa ciężka Oto przyszło mi napisać felieton na

ilustracji owego problemu, jak najbar-

macjami z gazet, TVN24 czy Wikipedii.

społecznie istotny temat. Myśląc o tym,

dziej z życia wziętych, przez co realnych,

I tak, pani Krysia z warzywniaka sądzi,

co jest społeczne, w połączeniu z tym,

potwierdzających tezę, że problem ów

że eutanazja to zabójstwo, a pan Ste-

co ważne, przychodzi mi do głowy cały

jest obecny i warto się nad nim zasta-

fan, na co dzień prowadzący własną fir-

arsenał pojęć, które jak z karabinu strze-

nowić. Szczytowym osiągnięciem jest

mę, wszystkich „pedałów” pozamykałby

lają w mojej głowie: aborcja, eutanazja,

szeroko pojęta „konferencja naukowa”

w szpitalach psychiatrycznych. Cóż jed-

homoseksualiści, in vitro, efekt cieplar-

– problem może być z siebie dumny,

nak, gdy okaże się, że mąż pani Krysi

niany. Myślę jednak: są to problemy cha-

wyniesiono go na piedestał, tęgie gło-

zechce właśnie eutanazji się poddać,

rakterystyczne dla, powiedzmy, przełomu

wy tego świata wspólnie będą rozważać

a syn pana Stefana przyprowadzi do

wieków. Szukam więc dalej, sięgam głę-

wszystkie za i przeciw, by koniec końców

domu narzeczonego? Osobista konfron-

biej w historię ludzkości. W głowie huczy

dojść do konkluzji, że problem ten, jak

tacja z ważnym problemem społecznym

kolejna salwa: bieda, równouprawnienie,

każdy zresztą, może co najwyżej zostać

bywa jak zderzenie Titanica z górą lodo-

rasizm, antysemityzm. Poza samymi od-

zredukowany, a rozwiązać się go nie da

wą. Katastrofa, płacz i niewiele udaje się

głosami, będącymi echem owych pojęć,

i ludzkość i tak, mniej lub bardziej, cier-

uratować.

nic szczególnego w mojej głowie jednak

pieć z jego powodu będzie. Problemy

Społeczność problemów w czasach

się nie pojawia. I to, moim zdaniem, jest

społeczne są jak gwiazda pokroju Dody

dzisiejszych oznacza ich medialność. Ow-

społecznie ważnym tematem.

– mają swoje gorsze i lepsze momen-

szem, przy założeniu teoretycznym, że

Samo pojęcie społecznie ważnego

ty, ciągle jednak odbijają się echem

media jedynie nakierowują na problem,

tematu często zastępowane jest popu-

gdzieś w ludzkiej świadomości. Cierpią

by inteligentny odbiorca sam łaskawie

larnym wytrychem słownym, szerzej zna-

na chroniczną efemeryczność, co jakiś

zechciał go zgłębić, ma to wyraźny sens.

nym pod hasłem problemu. Posługując

czas triumfalnie wracają, by wzbudzić

Jako jednak, że pojęcie inteligentnego

się tą terminologią, dochodzę do wnio-

w nas chwilową konfuzję i litość dla tych,

odbiorcy jest równie enigmatyczne jak

sku, że ludzkość ma problem z własnymi

którzy mają gorzej, by móc później znów

pojęcie społecznie ważnego tematu, naj-

problemami. W głowie huczy mi kolejne

spokojnie zasnąć gdzieś w dalekich zaka-

częściej bywa tak, że gadające głowy są

słowo – kategoryzacja. Oto co rusz na

markach naszych głów, na co dzień zaab-

jedynym źródłem naszej wiedzy, która

listę ważkich i wartych rozważenia dopi-

sorbowanych choćby tak przyziemnymi

uzupełniona o własne, często pokraczne,

suje się kolejny, będący swoistym zna-

kwestiami, jak to, czy będzie padało.

wnioskowanie tworzy obraz, którego nie

kiem współczesnych jego odkrywcom

Sama

społeczność

problemów

powstydziłby się sam Picasso.

czasów. Wraz z pojawieniem się proble-

wskazywałaby na to, że dotyczą one

Może dyskusja na ważny temat, ja-

mu na liście symptomatyczne stają się

ludzi. Cóż jednak z tego, że usłyszymy

kim jest pojęcie ważnego tematu, będzie

takie terminy, jak ‘gorąca dyskusja’ czy

o aborcji, dokonanej na pani Iksińskiej,

jak debatowanie nad słoniowatością sło-

‘debata publiczna’. Kolejnym etapem

jeśli sami mamy o niej mgliste pojęcie?

nia czy zielonością koloru zielonego. Miło

rozprzestrzeniania się i wzrostu wagi te-

Oto kolejne kuriozum – problemami

by mi było jednak, gdyby ktoś zechciał

matu jest regularne pojawianie się w me-

społecznymi interesują się wszyscy, ergo

o tym podyskutować. Przecież to TEŻ jest

diach (to one są falą, na której problemy

– każdy wyrabia sobie na ich temat ja-

ważne.

z

kieś zdanie, podparte najczęściej infor-

wdziękiem

surfują)

stosownych

45

Ewa Orczykowska


W drodze po mistrzostwo świata „Polska bramkarzami stoi” – tak można było powiedzieć rok temu, gdy polscy piłkarze walczyli o awans do Mistrzostw Europy w Austrii i Szwajcarii. żartowano nawet, że gdybyśmy mogli ich wystawić jedenastu, to na ME walczylibyśmy o złoto. Artur Boruc błyszczał w Celti-

znakomitych zmienników. Tak było

szwankować w niemal każdym

cu, Wojciech Kowalewski wygrywał

jeszcze w lipcu. Jednak w ciągu kil-

aspekcie

nam mecze z Serbią czy Portuga-

ku ostatnich miesięcy wszystko się

miosła. W Szkocji „popisał się”

lią, a Tomasz Kuszczak wraz z Łu-

diametralnie zmieniło.

przy dwóch golach w derbach z

bramkarskiego

rze-

kaszem Fabiańskim pukali powoli

Wszystko zaczęło się od Artu-

Rangersami (1-4), puścił strzał

do pierwszych jedenastek Manche-

ra Boruca. Letnie okienko transfe-

z połowy boiska podczas meczu

steru United i Arsenalu Londyn.

rowe stało pod znakiem transferu

z Hibernianem (0-2), minął się

W tym samym czasie nagrodę dla

golkipera do jednego z najwięk-

z lecąca po ziemi piłką w me-

najlepszego bramkarza ligi grec-

szych europejskich klubów. Prze-

czu z Dundee (2-1). Co jednak

kiej odbierał też Arkadiusz Malarz,

wijały się nazwy Milanu, Bayernu

najgorsze,

a znakomitą formę po transferze

czy Arsenalu. Niestety, czy to ze

ny błąd odebrał nam 3 punkty

do Dundee United złapał Grzegosz

względu na niezdecydowanie za-

w najważniejszym jak dotąd meczu

Szamotulski. Wydawało się, że

interesowanych, czy cenę podyk-

eliminacji MŚ – przegranej 1-2 po-

z pozycją golkipera problemów

towaną przez Celtic, do transferu

tyczce ze Słowacją. Doszło do tego,

nasza reprezentacja mieć już nie

nie doszło. „Holy Goalie” został

że posadzenia na ławce „Holy Go-

będzie.

w zespole mistrzów Szkocji, za-

alie” domagali się uwielbiający go

Niestety, pamiętne elimina-

pewniając, że jest z takiego obro-

dotąd kibice Celticu.

cje są już przeszłością. Są nią też

tu spraw zadowolony. Jednak jego

We wspominanych już wcze-

mistrzostwa, na których nasza re-

forma nie była już tak wysoka jak

śniej eliminacjach do ME zmienni-

prezentacja poległa z kretesem.

wcześniej.

kiem Boruca na wypadek obniżki

W zgodnej opinii ekspertów i ki-

jego

katastrofal-

Sezon 2008/2009 okazuje się

jego formy, stamógł byćłby się przy

zawodnikiem,

być bodaj najgorszym w wykona-

jego obniżce formy Wojciech Kowa-

można

mieć

niu Boruca od czasu jego debiutu

lewski. Niestety, bramkarz ten nie

było pretensji o ten turniej, był

w reprezentacji. Takich błędów nie

może odnaleźć formy, jaką prezen-

nasz

popełniał on nawet za czasów gry

tował pod koniec 2007 roku. Po

do

w Legii Warszawa. I nie chodzi tu-

odejściu ze Spartaka Moskwa nie

mundialu, pozycja „numeru 1”

taj tylko o wyjścia do dośrodkowań,

zachwycał w Koronie Kielce, zaś

w reprezentacji narodowej zdawa-

które zawsze były słabą stroną

gdy tą zdegradowali – niczym nie

ła się być jedyną, o którą polscy

naszego golkipera. Artur, słynący

wyróżniał się w barwach Iraklisu

kibicie martwić się nie muszą.

ze wspaniałych interwencji na linii

Saloniki. Co więcej, ostatnio po-

W razie kontuzji golkipera Celticu,

i

sytu-

sadzono go tam nawet na ławce.

mieliśmy jeszcze przecież kilku

acji sam na sam, Boruc zaczął

Popularny „Gibon” nie może być

biców, do

W

jedynym

którego

nie

bramkarz, kontekście

Artur

Boruc.

eliminacji

umiejętności

46

bronienia


już zatem traktowany jako poważ-

w klubie wygrywa z nim Manu-

jest, że za mającymi swoje zdanie

ny kandydat do miejsca w polskiej

el Almunia – bramkarz solidny,

zawodnikami Holender najzwyczaj-

bramce.

ale daleki od światowej czołówki.

niej nie przepada.

Skoro tak, to jego miejsce po-

W kontekście reprezentacji, zdecy-

Czy w takim razie rzeczywi-

winni zająć „młodzi”. Wiele obie-

dowane postawienie na Fabiana jest

ście skazani jesteśmy na chime-

cywaliśmy sobie po transferze

ryzykiem - nigdy nie wiadomo, czy

rycznego Boruca, siedzącego na

Tomasza Kuszczaka do Manche-

w kluczowym momencie Polakowi

ławce Fabiańskiego czy popada-

steru United. Liczący prawie czter-

nie zabraknie wyczucia piłki.

jącego w przeciętność Wojciecha

dzieści lat Edwin van der Sar miał

Mówiąc o polskich bramka-

w ciągu roku lub dwóch ustąpić

rzach nie można zapomnieć też

nie. Wszystko wskazuje na to, że

miejsca Polakowi. Były bramkarz

o wspomnianym wcześniej Ar-

„polska szkoła bramkarska” do-

młodzieżówki liczył nawet na to,

kadiuszu

Grzegorzu

robiła się kolejnego, świetnego

że Holendra wygryzie ze składu już

Szamotulskim. Ten pierwszy, w wy-

wychowanka. Jest nim Łukasz

wcześniej. Niestety, wszystkie pla-

niku swojej znakomitej postawy w

Załuska – dawny reprezentant

ny spaliły na panewce. W obliczu

sezonie 2006/2007 „zasłużył” na

młodzieżówki,

swojej znakomitej formy Van der

transfer do Panathinaikosu Ate-

w Dundee United Grzegorza Sza-

Sar postanowił nie kończyć kariery,

ny. Tam jednak nie wywalczył so-

motulskiego. Zrobił to na tyle

a Kuszczakowi przybył kolejny kon-

bie miejsca w drużynie i w chwili

dobrze, że byłego golkipera Koro-

kurent: w osobie Anglika, Bena Fo-

obecnej wegetuje na wypożyczeniu

ny Kielce dostrzegł słynny Celtic

stera. Jak się okazało, konkurent

w przeciętnym OFI Kreta. Jego nowy

Glasgow, dokąd ma on przejść po

nie byle jaki – młodzieniec ten

klub znajduje się w strefie spadko-

zakończeniu sezonu. Bardzo moż-

jest typowany na następcę legen-

wej, a sam Malarz nie zachwyca już

liwe, że dojdzie tam wtedy do bra-

darnego bramkarza reprezentacji

pięknymi interwencjami - po formie

tobójczego pojedynku;. Artur Boruc

Anglii, Petera Shiltona. Na nasze

ze Skody Xanthi pozostały już tylko

często deklaruje, że Załuska jest

nieszczęście, dobrze spisujący się

wspomnienia. Drugi ze wspomnia-

jego przyjacielem jeszcze z czasów

dotąd Polak zaczął popełniać błę-

nych golkiperów, były piłkarz Legii

wspólnej gry w Legii Warszawa. Po-

dy. To wszystko przyczyniło się do

Warszawa, ostatnie półtora roku

równując ich obecną formę, trudno

jego spadku w klubowej hierarchii,

może spisać na straty. Kompletnie

jest przewidzieć wynik ewentual-

gdzie jest teraz jest dopiero trzecim

nieudana przygoda z Preston North

nej rywalizacji. Bardzo możliwe, że

bramkarzem.

End zakończyła się zerwaniem

dawny znajomy zmusi „Holy Goalie”

Nieco lepiej wygląda sytuacja

kontraktu z angielskim klubem.

do opuszczenia klubu z Glasgow.

w przypadku Łukasza Fabiańskiego.

Podobnie było w izraelskim F.C

A skoro okaże się lepszy w bezpo-

Były gracz Legii Warszawa wywal-

Ashod, skąd „Szamo” odszedł po

średniej rywalizacji w klubie, to nic

czył w Arsenalu pozycję „numeru 2”

rozegraniu zaledwie dziesięciu me-

nie stoi na przeszkodzie, by „nume-

i nieźle spisuje się w angielskich

czy. Ostatecznie udało mu się za-

rem 1” stał się także w reprezentacji.

rozgrywkach pucharowych, gdzie

trzymać w Hibernanie, gdzie powoli

W ramach realizowania wspomnia-

szansę daje mu Arsene Wenger.

odbudowuje swoją dawną formę.

nej we wstępie koncepcji, można

Niestety, odbywają się one zbyt

Ze względu na jego silny charakter,

by wtedy wystawić Boruca w polu.

rzadko, by forma popularnego

nie wydaje się jednak by był on po-

A nuż uda się nam zdobyć mistrzo-

„Bambiego”

ustabilizowała.

ważnym kandydatem do kadry Be-

stwo świata…

Niepokoi też fakt, że rywalizację

enhakkera. Tajemnicą poliszynela

się

Malarzu

47

i

Kowalewskiego?

Na

który

szczęście

zastąpił

Tekst: Jakub Belina-Brzozowski


Na igrzyskach była „dobra żyła” – Czasem wiosłujesz, mimo że przed oczami zaczyna Ci się robić ciemno – o wyrzeczeniach, dopingu i o piłce nożnej rozmawiamy z Pawłem Rańdą, srebrnym medalistą Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Czy jest Pan w stanie wymie-

Przychodzą na mecze, zobaczą Murzy-

na igrzyskach, wypracowałem sobie

nić trzy argumenty, które prze-

na i rzucają bananami. Nie ma to nic

emeryturę sportową, ale nie jest to

konają nas, że wioślarstwo jest

wspólnego ze sportem. Jeśli zawodnik

kwota, która dawałaby mi spokój i

lepszym

zarabia kupę kasy i jeszcze sprzedaje

utrzymanie. Przez lata dobre dla wio-

mecze, to jest to przykre. Zwłaszcza

ślarza trzeba zrobić coś, z czego później

Tak. Po pierwsze, w piłce nożnej

jeśli robi to legenda drużyny, która ma

będzie można się utrzymać. Należy

kupuje się wyniki, a w wioślarstwie

dawać przykład, a pokazuje jak się

starać się zarobić tyle, żeby później

nie. Kto jest lepszy, ten wygrywa.

robi, żeby zarobić, a się nie narobić.

otworzyć własny interes i niekoniecz-

sportem

niż

piłka

nożna?

W piłce natomiast liczy się to, kto ma grubszy portfel. Po drugie, w piłce nożnej nie trzeba dużo trenować. Może to

nie być trenerem wioślarstwa. Pój-

A skąd wziął się pomysł na wioślarstwo?

dę do pracy, ale po 25 czy 30 latach wiosłowania będę miał duży staż

jest plus dla kogoś leniwego, ale jak

Wcześniej trenowałem pływanie

wioślarski i skończone studia. Kiedy

się nie ćwiczy, to się nie ma wyników.

- chciałem jak mój ojciec grać w piłkę

będę chciał się gdzieś zatrudnić, to spy-

Większość piłkarzy myśli, że jeśli wyj-

wodną. Niestety, zamknęli jedyną sek-

tają: co pan więcej potrafi?

dą na trening i pobiegają trochę po

cję we Wrocławiu. Przyjacielem rodziny

boisku, to są wielkimi zawodnikami.

był Kaziu Naskręcki, tutejszy wioślarz.

Każdy piłkarz w Polsce jest gorzej wy-

Tak się zaczęło. Do wioślarstwa tra-

trenowany niż junior w wioślarstwie.

fiłem, gdy kończyłem podstawówkę.

Zajmować się fitnessem. Zachę-

Badano kiedyś, ile przebiega polski

Można powiedzieć, że zbyt późno jak

cać ludzi do ruchu. Skończyłem też

piłkarz podczas meczu w porównaniu

na sportowca, ale jak na wioślarstwo

studia na specjalizacji gimnastyka ko-

z graczami czołowych lig europejskich.

nie. Jest to dyscyplina dość ciężka, któ-

rekcyjna. Chciałbym korygować wady

Okazało się, że biega na poziomie

rej nie należy zbyt szybko zaczynać, bo

postawy u dzieci - w Polsce 80% ma

czołowej ligi zagranicznej, ale juniora.

równie szybko można się zniechęcić.

zdiagnozowaną choćby jedną wadę. To

W wioślarstwie trzeba swoje wypływać

A co chciałby robić Paweł Rańda po zakończeniu kariery?

bardzo dużo.

i wytrenować, złapać trochę pęcherzy

Nie zawsze dało się wyżyć

na dłoniach - dopiero wtedy jakieś suk-

z wioślarstwa. Co Pan robił, zanim

cesy zaczynają przychodzić. Innej moż-

sport zaczął przynosić

liwości nie ma. Talent to parę procent,

finansowe?

korzyści

Dosyć sceptycznie wypowiada się Pan o piłkarzach, a co Pan sądzi o przyznaniu tytułu „Sportowca Roku” Robertowi Kubicy?

resztę stanowi praca. To jest ta różni-

Pracowałem na stołówce aka-

ca. Po trzecie, pływanie na wodzie jest

demickiej. Wioślarstwo jest dyscy-

Myślę o tym bardzo krytycz-

przyjemne, to jest dyscyplina elitarna.

pliną, którą mogę uprawiać jeszcze

nie. Przecież on był tylko czwarty. To

A w Polsce piłka jest jaka jest.

góra przez 10 lat. Zdobywając medal

jest dyscyplina popularna. Nagle za-

48


chłysnęliśmy się Robertem Kubicą,

cze pracę. Ale co Cię nie zabije, to Cię

dystansu. Od zeszłego roku pijemy

który jeździ w bolidzie. Ale to jest

wzmocni. Jak się już coś przetrwa, to

też olej lniany tłoczony na zimno. Po-

przede wszystkim duża kasa. On nie

później łatwo jest pokonywać to, co

czytaliśmy o jego właściwościach

wygrał dlatego, że jest aż tak dobrym

staje na drodze do celu.

w

zawodnikiem. Wygrał, bo ma za sobą

Internecie,

znaleźliśmy

dietę

dr Budwig. W zeszłym roku go kupowa-

dużych i władnych sponsorów. Przez

To jak wygląda Wasze przygo-

liśmy i przyniósł świetne efekty. Była

miniony tydzień pisano tylko o Kubicy

towanie do zawodów. Jaką macie

„dobra żyła” na igrzyskach. Pojecha-

i BMW. To im się opłacało.

dietę?

łem do firmy i zawarliśmy umowę. Oni

Dieta różni się w zależności od

nam dają olej, a my mówimy, że to jest

A czy kiedy zaczęły się Wasze

etapu przygotowań - w okresie ogól-

nasze paliwo - paliwo dla sportowców.

sukcesy, to pojawiły się też pienią-

nym, jak teraz, czyli od grudnia do

dze? Czy może nadal macie proble-

kwietnia, jest dieta redukcyjna. Gubi-

Jeśli któryś z Was zapomni się

my finansowe?

my kilogramy. Jako waga lekka mamy

przy obiedzie i poprosi o dokładkę,

Piłkarz kopnie piłkę kilka razy,

to reszta krzywo na niego patrzy?

siedzi w domu i odbiera telefony od

U nas nie, ale w niektórych osa-

sponsorów. My, zdobywając medal na

dach tak jest. Wtedy zaczyna się

igrzyskach, sami jeździmy po firmach

robić zła atmosfera, bo albo ma się

i próbujemy zachęcić kogoś, by

zaufanie do kolegi, albo nie. Jeśli te-

w nas uwierzył. To my chodzimy

raz zjesz kopę ziemniaków, ale na 2

za sponsorami. Nasza federacja

godziny przed startem zrobisz wagę

jest dość konserwatywna. Kiedyś

i nie będziesz wycieńczony, to nie ma

można było mieć na łodzi tylko jed-

sprawy. Jeden z kolegów zjada dużo

ną reklamę, teraz już więcej. Żad-

ciastek i lodów, ale ma dobrą wagę,

na firma nie ma interesu w tym,

siłę. Nie mogę mieć do niego preten-

żeby kogoś sponsorować, chyba

sji. To jest jego sposób na robienie

że widzi przez to sposób na rekla-

wagi. Limit wynosi 280 kg na osadę,

mę. Ciężko jest znaleźć sponsora

ale nie każdy waży średnio 70 kg,

i przekonać go, że mu się to opłaci.

U nas jest to tak rozplanowane,

Ja otworzyłem sobie działalność gospodarczą i świadczę usługi reklamowe, bo przepisy sponsorskie są tak skomplikowane, że trudno jest je zrealizować.

Czyli jest to walka o przetrwanie. Nie było momentów, kiedy chciało się to rzucić, bo już brakowało siły? Nie. Najciężej było, kiedy musiałem pracować na stołówce. Chciałem pogodzić wioślarstwo, studia i jesz-

limit

280 kg. Jeśli trenujesz przez

10 lat i co roku redukujesz masę kilogramów, to znasz swój organizm na tyle, że wiesz, co można jeść, a czego nie. Ja spożywam mało węglowodanów. Nie można ich w ogóle nie jeść, bo jest to energia dla mięśni. Jem produkty białkowe, surówki, owoce. W okresie przedstartowym dieta zaczyna się przewracać do góry nogami. Potrzebujemy jak najwięcej cukrów złożonych, które uwalniają się trochę później na torze, w drugiej części

49

że jeden zawodnik waży 68 kg, jeden 70,5, jeden 70 i jeden 71,5 ze względu na to, że jest nabity troszkę mięśniami. Zrobiłby 70 kg, ale byłby mniej wartościowym zawodnikiem o te 1,5 kg.

A co ze zmęczeniem? Jeśli jutro jest start, a dziś są 3 godziny wyczerpującego treningu, nie odbija się to na biegu? Nie. Zależy to od intensywności treningu i jaki on jest. Jest taki trening


- kompensacja. Schodzimy wtedy na

pogrążyć drużynę. Jak to jest

czymś, by udowodnić, że mam rację.

wodę i możemy wiosłować godzinę,

u Was?

Zawsze chcę, żeby łódka płynęła jak

ale nasz organizm wypoczywa. Po

Sekundowe opóźnienie nie wcho-

najszybciej. Jak coś nie idzie na trenin-

ciężkim starcie, gdy bolą nas mięśnie,

dzi w rachubę. W zeszłym roku na Pu-

gu, to nikt nikogo nie obmawia, tylko

wytwarza się w nich kwas. Trening

charze Świata w Poznaniu wejście do

po zejściu z wody od razu dyskutujemy.

kompensacyjny jest po to, by ten go

finału przegraliśmy o 0,05. Sekunda

Na szczęście nie bijemy się, jak ma to

rozprowadzić i wyprowadzić z mięśni.

to już jest „pozamiatane”. Przez 15 lat

miejsce w innych osadach. U nas nigdy

Nie ćwiczymy bardzo intensywnie, ale

wiosłowania dopiero teraz trafiłem na

do rękoczynów nie doszło i na pewno

kwas jest usuwany szybciej, niż gdyby-

ludzi, z którymi się świetnie rozumie-

nie dojdzie. Ludzie mogą być nerwu-

śmy leżeli w łóżku i odpoczywali.

sami, ale w dobrym tego słowa znaczeniu.

Koncentruje

się

Pan

w jakiś specyficzny sposób?

Nie boi się Pan kontu-

Metody są różne, za każdym

zji, tego, że nie da sobie rady

razem pasuje mi coś innego.

w innych zawodach, poza

Zawsze na rozruchu przedstar-

sportem?

towym słucham muzyki, żeby

Boję się urazów, bo mógłby

naładować się energią. Jak już

to być koniec wiosłowania, które

jadę na start, to czytam książ-

jest moją pasją. Nie boję się na-

kę, żeby odbiec myślami od za-

tomiast tego, że w razie kontuzji

wodów chociaż na godzinę. Po

stanę się bezradny. Jak trzeba

ważeniu, na dwie godziny przed

będzie, to pójdę kopać rowy. Nie

startem, zaczyna się koncentra-

poddałem się mimo tego, że

cja, mentalne przygotowanie do

w 2000 roku wygrywałem w Polsce

każdego etapu na torze. Obmy-

na jedynce z jednym zawodnikiem

ślam plan, co kiedy zrobię. Mu-

o 12 s, z drugim o 40 s, ale to oni

szę się nastawić na różne rzeczy.

pojechali na igrzyska w dwójce

Po 1500 m, gdy zostaje 500 m,

podwójnej, i to oni zdobyli złoty

nie masz siły. Każdy zawodnik

medal. Nie załamałem się, tylko

czuje to samo. Wygra ten, kto

powiedziałem, że w końcu przyj-

będzie umiał przezwyciężyć swój ból.

my. Można przewiosłować też 20 lat

dzie moje pięć minut. Wtedy usłysza-

Trzeba się z tą myślą oswoić, że może

i nie poznać takiej grupy osób. Każdy

łem: „jesteś za młody, mało waleczny”.

być ciężko. Czasem ostatnie 200 m

z nas ma inny charakter, różnimy się,

I co miałem zrobić?

robisz tylko dlatego, że przez 15 lat

ale staramy się uzupełniać. Ja mam

masz wytrenowany nawyk ruchowy

ksywkę „kierownik”. Nie jest to władza

i wiosłujesz mimo, że przed oczami za-

totalitarna i dyktatorska. Po prostu na

Akurat trafiłem na takiego tre-

czyna się robić ciemno.

początku, kiedy zaczynaliśmy ze sobą

nera, który nie był skorumpowany, ale

wiosłować, podjąłem kilka decyzji, w

bał się coś zmienić w osadzie. Mogło

W wioślarstwie ważne jest

które koledzy nie wierzyli, ale zaufali

wyjść lub nie. Zawierzył starym za-

dobre zgranie, sekundowe opóź-

mi. Za każdym razem wyszło dobrze.

wodnikom, którzy pojechali i dzięki

nienie jednego zawodnika może

Wiedzą, że nigdy nie upieram się przy

Bogu wygrali. Trener powiedział mi,

50

To znaczy, że w wioślarstwie trzeba mieć plecy?


że ma sentyment do tej osady. To było

tylko politycy. A później nagle wszyscy

przykre. W sporcie nie ma sentymen-

chcieli je bojkotować, po to by przez

Czy medal olimpijski w ta-

tów. Jesteś dobry i koniec.

pięć minut zaistnieć w TV. To, co dzie-

kiej dyscyplinie jak wioślarstwo

je się w Tybecie, nie trwa od wczoraj,

daje popularność wśród zwykłych

tylko od kilkunastu czy kilkudziesięciu

ludzi?

A jak wygląda sprawa z dopingiem? Niektórzy próbują się szpryco-

lat. Mogli im nie przyznawać igrzysk i sprawa byłaby załatwiona.

Na pewno rozpoznawalność jest większa. Pewnie byłoby lepiej, gdy-

wać i zrobią wszystko, by osiągnąć

bym nie wyprawiał takich numerów

wynik. Na szczęście Międzynarodowa

Czy w polskiej reprezentacji

ze swoimi włosami. W biegu półfina-

Federacja Wioślarska daje takim oso-

istnieje pewien rodzaj integracji?

łowym miałem włosy, w finałowym

bom przestrogę. Zdarzały się wpadki.

Utrzymujecie kontakt z ludźmi

już nie. Postanowiłem sobie, że jak

W zeszłym roku na MŚ złapali jedne-

z lekkiej atletyki?

wejdziemy do finału to ogolę głowę,

go zawodnika z dwójki podwójnej wagi

Każda

dyscyplina

przebywa

jak zdobędziemy medal to zgolę brwi,

lekkiej z Rosji - zdyskwalifikowali osa-

w innym ośrodku. Lekkoatleci cały

dę. Później złapali zawodniczki z czwór-

rok siedzą w Spale. Tam mają naj-

ki podwójnej i zawodników z ósemki.

lepsze warunki do przygotowań. My

Federacja długo się nie zastanawiała.

od kwietnia do września jesteśmy w

Zdyskwalifikowała całą reprezentację.

Wałczu. Razem z nami są kajakarze,

Koledzy mi powiedzieli, że to oni

Mieli zakaz startu w igrzyskach. Waru-

czasami dojeżdżają inne dyscypliny. Z

specjalnie hamowali, bo gdybym zgolił

nek był jeden. Jeśli chcą wystartować

lekkoatletami znamy się trochę mniej,

rzęsy, to bym wyglądał jak kompletny

w jedynych kwalifikacjach do Pekinu,

chyba że z Wrocławia. Na igrzyskach

idiota. Bez brwi i tak wyglądałem dziw-

cały związek musi podać się do dymi-

spotykaliśmy się przed budynkiem,

nie.

sji. I tak się stało - związek rozwiązano,

w którym mieszkaliśmy - rozmawia-

a na igrzyska pojechały tylko trzy osa-

liśmy.

dy. Nasza federacja się nie szczypie,

chodzą jednak starty i każdy koncen-

nie ma żadnych odwołań. Jest to prze-

truje się na sobie - wypoczywa, myśli

Chciałbym jak najlepiej wypaść

stroga dla innych państw.

o tym, co będzie za dzień lub dwa. Jak

na Mistrzostwach Świata. Nie musi być

jest budynek, w którym mieszka cała

to podium, chodzi o to, by trzymać się

reprezentacja, to każdy się jednoczy.

czołówki. Przede wszystkim marzę jed-

Sukces determinuje do tego, że ja

nak o kolejnym medalu olimpijskim.

Jeden z nas założył koszulkę „Wol-

też chcę się pokazać. A tu przez kilka

Najlepiej na najbliższych igrzyskach.

ny Tybet” za którą można było stracić

pierwszych dni nie było żadnego meda-

prawo udziału. Mało mu nie daliśmy

lu i ciągle czytaliśmy „znowu porażka”.

Rozmawiała Anna Sabat

w łeb. Mogła być zdyskwalifikowana

Porażka? Czwarte miejsce. Jak można

Zdjęcia: Wikipedia

cała reprezentacja. Jemu też mogło-

nazwać czwarte miejsce na igrzyskach

by się coś stać. Nie wiadomo gdzie by

porażką? Nie rozumiem tego. Jest to

go wywieźli, co by mu zrobili. Igrzyska

miejsce przykre dla zawodnika, ale nie

to nasze święto. Całe życie sportowe

można nazywać tego porażką. To jest

pracujemy na to, żeby na nich wystar-

bardzo wysokie miejsce. Samo uczest-

tować i zdobyć medal. To nie spor-

nictwo w igrzyskach jest już wyróżnie-

towcy przyznają organizację igrzysk,

niem.

Rozmawialiście przed igrzyskami o sytuacji w Tybecie?

W którymś momencie przy-

51

a jak wygramy złoto, to zgolę rzęsy.

To nie próbował Pan hamować?

Jakie ma Pan plany na najbliższe lata?


Gwardia – reaktywacja Jak Feniks z popiołów – tak

Olejniczakowi. W kontekście, mają-

momentu zaczęła rysować się prze-

w trzech słowach można by opisać

cego się odbyć tydzień później pierw-

waga gospodarzy. Tylko na chwilę

odrodzenie Gwardii w mijającym

szego meczu play-offów, sytuacja nie

zatrzymała ich zmiana rozgrywa-

miesiącu. Chociaż zaczęło się od

wyglądała różowo. Tym bardziej, gdy

jącego, jakiej dokonał trener Kłos.

dwóch porażek, to w najważniej-

okazało się, że rywalem wrocławian

Za sprawą dobrych piłek Mariusza

szym momencie siatkarze zagrali

będzie AZS Nysa.

Dutkiewicza udało się doprowadzić

na miarę oczekiwań kibiców. Dzięki

Faworyt wydawał się być tylko

do remisu po 22, ale to wszystko na

niesamowitej metamorfozie, jaką

jeden. Rozbita Gwardia miała stawić

co było stać Gwardię w tym secie.

przeszedł zespół za sprawą Irene-

czoła rozpędzonej czterema wygra-

Ostatecznie, przegrany do 23, poka-

usza Kłosa, Gwardia utrzymała się w

nymi z rzędu Nysie. Tej samej Nysie,

zał jednak, że wrocławianie mogą

I lidze siatkarzy.

która dwukrotnie pokonała wrocła-

nawiązać w tym meczu walkę.

Miesiąc zaczął się dla Gwardii

wian w rundzie zasadniczej. Rywale

Potwierdziła to kolejna partia.

3 marca. To właśnie w tym dniu me-

liczyli, że dołek psychiczny Gwardii

Pierwszą wyraźną przewagę mieli

dia obiegła wiadomość o rezygnacji

(połączony z kontuzją Arkadiusza

właśnie Gwardziści - Nysa zaczęła

trenera Macieja Jarosza i zatrudnie-

Olejniczaka) nie pozwoli drużynie

odrabiać punkty dopiero przy sta-

niu w jego miejsce Ireneusza Kłosa.

z Wrocławia stawić im oporu. Nikt

nie 14:10. Przy

Legenda klubu, świetny rozgrywają-

nie wierzył, by trenerowi Kłosowi

dwupunktowej przewagi, o czas po-

cy i dwukrotny medalista mistrzostw

udało się odmienić zespół przez za-

prosił trener Kłos. Rozmowa, jaką

Europy miał pomóc zespołowi uwie-

ledwie tydzień.

przeprowadził ze swoimi podopiecz-

17:15, pomimo

rzyć we własne umiejętności. Zada-

Nie wierzył nikt, oprócz kibiców

nymi, poskutkowała - nie oddali już

nie nie było proste - po ośmiu poraż-

i samego Ireneusza Kłosa. Ci pierwsi

prowadzenia do końca, wygrywając

kach z rzędu zawodnicy znajdowali

przyjechali na mecz do Nysy silną,

seta do 19. Podobny przebieg mia-

się w poważnym dołku. Na dodatek,

kilkudziesięcioosobową grupą. Ten

ły następne dwie partie - w trzeciej

drużyny nie omijały też kontuzje.

drugi przeprowadził indywidualne

Nysa zaczęła odrabiać straty dopiero

Wszystko wskazywało na to, że przed

i zespołowe rozmowy, które mia-

pod koniec. Doprowadzając do wy-

nowym szkoleniowcem postawiono

ły zmotywować drużynę do walki

niku 22:23, pozwoliła sobie jednak

prawdziwą „mission impossible”.

o utrzymanie – jednak nawet on nie

na stratę trzech punktów z rzędu i ze

wiedział do końca, na co rzeczywi-

zwycięstwa mogła cieszyć się Gwar-

ście stać jego zespół.

dia. Czwarty set był już prawdziwym

Kłos rozpoczął urzędowanie od meczu z Pronarem Parkiet Hajnówka. Zespół, który przed tym spotka-

Mecz rozpoczął się bardzo wy-

popisem wrocławian -„zaczynając”

niem miał jeszcze możliwość awan-

równanie. Niespodziewanie, pierwsi

go od prowadzenia 8:1, nie oddali

su, nie dał wrocławianom żadnych

na prowadzenie wyszli Gwardziści,

już swojej przewagi do końca. Wygry-

szans. Sety do 16,14 i 20 sugerowa-

którzy za sprawą Michała Krupnioka

wając tę partię do 16, zwyciężyli też

ły, że na cuda nie mamy co liczyć.

wygrywali już 6:3. Spowodowało to

stosunkiem setów 3:1 w całym me-

Dziewiąta porażka z rzędu, już pod

szybką reakcję trenera gospodarzy,

czu. Takiego obrotu spraw nie spo-

przewodnictwem nowego trenera,

Janusza Bułkowskiego, który popro-

dziewał się chyba nikt. Po dziewięciu

stała się faktem. Na dodatek, kon-

sił sędziów o czas. Krótka rozmowa

porażkach z rzędu Gwardia przeła-

tuzja odnowiła się najlepszemu za-

z zespołem przyniosła efekt - AZS

mała się w najważniejszym (rozgry-

wodnikowi zespołu – Arkadiuszowi

doprowadził do remisu 9:9. Od tego

wanym na dodatek na wyjeździe)

52


meczu sezonu.

odległość jednego punktu (22:23,

powracający po kontuzji, Wojciech

Radość z wygranej nie mogła

23:24), lecz to nie wystarczyło. Po

Szczurowski.

trwać jednak za długo. Siatkarzy cze-

dwóch wygranych partiach przegra-

„70% jest już za nami. Cze-

kał jeszcze rewanż, który rozegrać

li 23:25 i dali Nysanom nadzieję na

ka nas jeszcze, co prawda, turniej

mieli na własnej hali. Trener uprze-

odwrócenie losów rywalizacji.

w maju, ale spotkamy się tam z dwo-

dzał zawodników, że wbrew pozorom

Taki obrót sprawy zupełnie nie

ma zespołami z II ligi i zwycięzcą dru-

może się on okazać trudniejszy - AZS

odpowiadał trenerowi Kłosowi. Roz-

giej pary ( MCKiS Jaworzno – przyp.

nie miał już nic do stracenia. Szko-

mowa w przerwie przyniosła nadspo-

red. ), z tego dwie drużyny zostają. Ja

leniowiec przypominał im też, że

dziewane wręcz rezultaty. W czwartej

na pewno najbardziej obawiałem się

u siebie Nysanie zagrali zdecydo-

odsłonie Gwardia zagrała prawdziwy

konfrontacji z Nysą”.

wanie poniżej własnych możliwości;

siatkarski koncert. Po zaledwie kilku

Od wyników na tym turnieju

spodziewał się, że w drugim meczu

chwilach prowadziła 16:6 i 20:12.

zależeć będą też losy trenera Kłosa,

nie będzie już tak łatwo.

Na nic nie zdała się wściekłość

który nie ukrywa, że z chęcią popro-

i krzyki trenera Bułkowskiego. Jego

wadziłby Gwardię także w następ-

wrocławianom trudne warunki już

zawodnicy

ostatecznie

nym sezonie. W chwili obecnej nic

od pierwszego seta. Jego początek

do 19, ponosząc porażkę zarówno

nie wskazuje na to, by w maju ktoś

był bardzo wyrównany; przełamanie

w meczu, jak i całej rywalizacji. Dla

mógł zatrzymać rozpędzonych wro-

nastąpiło przy stanie 16:16, kiedy

szkoleniowca wrocławian było to

cławian. Jeżeli nie wydarzy się nic

to Gwardia odskoczyła rywalom na

zwycięstwo symboliczne:

niespodziewanego,

Miał rację. Zespół gości postawił

przegrali

szkoleniowiec

dwa punkty. W kluczowych momen-

„Historia zatoczyła koło. Jeszcze

Gwardzistów dokona czegoś, co jesz-

tach świetnie działał element bloku

dwadzieścia lat temu, grając prze-

cze kilkanaście dni temu wydawało

- brylowali w tym szczególnie Arka-

ciwko Nysie, utrzymałem Gwardię

się niemożliwe - utrzyma drużynę

diusz Świechowski i Adam Kurian.

w I lidze. Teraz, udało mi się tego do-

w I lidze. A skoro tak, to czemu nie

Nie pozwolili zmarnować przewagi

konać w roli trenera”.

miałby przełamać kolejnej bariery

wrocławian, która utrzymała się do końca wygranej do 23 partii.

Ireneusz Kłos wypowiedział się też o samym przebiegu meczu:

To był jednak jedynie początek

„Bardzo

dobrze

i w następnym sezonie wprowadzić wrocławian do ekstraklasy? Bo prze-

funkcjono-

cież nie walka o utrzymanie, a wła-

prawdziwej rywalizacji - drugi set to

wał dziś blok. Wynikało to z naszej

śnie powrót do elity jest tym, na co

walka punkt za punkt. Przy stanie

przemyślanej, taktycznej zagrywki.

czekają wszyscy kibice Gwardii.

23:24 Gwardia obroniła nawet piłkę

Jestem pełen podziwu dla chłopa-

setową. Zawodnicy utrzymali zimną

ków – spełnili oni moi wszystkie

krew i doprowadzili do gry na przewa-

przedmeczowe założenia. Oby tak

gi, którą za sprawą ataku Jarosława

dalej!”.

Lecha wygrali 28:26. Mniej szczęścia

Oby tak dalej, bo już na począt-

mieli w kolejnej partii. Po okresie po-

ku maja czekają Gwardzistów ko-

czątkowej przewagi ( 6:4 ) uzyskanej

lejne mecze w walce o utrzymanie.

po atakach Kuriana, wrocławianie

W turnieju, oprócz Gwardii, wezmą

zaczęli masowo tracić punkty, co

udział MCKiS Jaworzno (zwycięstwo

wyprowadziło gości na prowadzenie

w dwumeczu MKS MOS Będzin)

12:17. Gwardziści obudzili się, pod

i

koniec seta zbliżyli się nawet na

Tych pojedynków nie obawia się,

dwaj

wiceliderzy

53

drugiej

ligi.

Tekst: Jakub Belina-Brzozowski


Jak kobiety w piłkę grały

Dla niektórych kibiców wi-

Zakaz cofnięto dopiero w roku 1971.

(mało kto wie o istnieniu tego klu-

dok kobiet uganiających się po bo-

Oficjalna reprezentacja Anglii rozpo-

bu). 23 maja dowiemy się, czy uda

isku za piłką to rodzaj profanacji, dla

częła swą działalność w roku 1972,

się po raz dziewiąty z rzędu zdobyć

niektórych powód do śmiechu, dla

pokonując Szkotki 3:2. Dopiero

tytuł najlepszej drużyny w kraju.

innych zaś coś normalnego. W Sta-

w 1991 r. zainicjowano rozgrywki li-

Jest wiele zarzutów pod adre-

nach Zjednoczonych piłka nożna (na-

gowe (wcześniej odbywały się tylko

sem piłki nożnej kobiet. Gra jest

zywana tam soccer) uznawana jest

gry o Puchar Anglii).

wolniejsza,

za sport typowo kobiecy. W Polsce

zawodniczki

słabsze,

Jeśli chodzi o rozgrywki mię-

mniej wytrzymałe od mężczyzn. Na

za wiele o piłkarkach nożnych nie

dzynarodowe, to pierwsze Mistrzo-

stadiony nie przychodzą tłumy kibi-

słychać (spróbujcie wymienić nazwę

stwa Europy miały miejsce w 1984 r.

ców, mecze mistrzyń Polski ogląda

choć trzech zespołów). Jest to o tyle

Tytuł zdobyły Szwedki po pokonaniu

nierzadko kilkudziesięciu kibiców.

ciekawe, że futbol w wykonaniu pań

Angielek. Światowy czempionat po

Organizacja nie zawsze stoi na wyso-

ma, wbrew pozorom, całkiem długą

raz pierwszy miał miejsce w Chinach

kim poziomie, zdarzały się sytuacje

tradycję.

w roku 1991, a zwyciężyły reprezen-

otrzymania przez drużynę walkowe-

Oficjalna strona federacji

tantki USA. Debiut na igrzyskach

ra za brak uprawnień zawodniczek

piłkarskiej ojczyzny futbolu (czyli

olimpijskich nastąpił w 1996 r.

do gry. Czasem plaga kontuzji po-

Anglii) podaje, że pierwszy odnoto-

w Atlancie.

woduje, że w ataku gra rezerwowa

wany mecz w wykonaniu kobiet miał

Obecnie trwa hegemonia

bramkarka, co w męskim futbolu

miejsce w marcu 1895 roku między

Niemek, który zwyciężyły w dwóch

na najwyższym szczeblu raczej się

teamem północnym i południowym.

ostatnich turniejach o mistrzostwo

nie zdarza (jeśli nie liczyć meksyka-

Zakończyło się to zwycięstwem (7:1)

świata i cztery razy z rzędu osiągnę-

nina Jorge Camposa, który w ame-

północy. Pierwszy międzynarodowy

ły Mistrzostwo Europy.

rykańskiej MLS grywał zarówno na

mecz odbył się w roku 1920 między

Piłka nożna kobiet w Polsce

bramce, jak i w ataku). Piłka nożna

drużyną trenera Dicka Kerra a re-

funkcjonuje od ponad trzech dekad.

kobiet w Polsce wciąż jest sportem

prezentacją Francji. W tym samym

Pierwszą drużynę w naszym kraju

niszowym, niektóre media starają

roku mecz piłkarski kobiet obejrzało

założono w roku 1974 w Sosnowcu.

się go wypromować, jednak wciąż

53 000 widzów, co jest największą

W 1979 r. rozpoczęła rozgrywki liga

pozostaje on w tle. Z pewnością po-

zarejestrowaną widownią w historii

piłkarska kobiet. Pierwsze trium-

mogłyby jakieś sukcesy na arenie

angielskiego futbolu pań.

fatorki to Czarne

Sosnowiec. Pił-

międzynarodowej ( wiemy , jak wzro-

Zapewne dyscyplina ta roz-

karska reprezentacja Polski kobiet

sło zainteresowanie piłką ręczną po

winęłaby się mocniej, gdyby nie rok

zadebiutowała porażką 0:3 z Włosz-

sukcesach naszej kadry ).

1921, w którym angielska federa-

kami w roku 1981. Kadrowiczki nie

Gra kobiet w piłkę nożną z pew-

cja zakazała kobietom gry w pił-

osiągnęły jak dotąd sukcesu w po-

nością profanacją nie jest. Warto to

kę na stadionach drużyn męskich

staci awansu do turniejów mistrzow-

rozwijać, warto w to inwestować.

argumentując, że to nie jest sport

skich. W piłce klubowej również bra-

dla nich i nie powinien być propa-

kuje znaczących osiągnięć. W lidze

gowany. Liga trwała nadal, jednak

prym wiedzie AZS Wrocław, drużyna

zainteresowanie znacznie spadło.

ta króluje od sezonu 2000/2001

54

Tekst: Magoo


street

Zdjęcie: Damian Białek

photo 55



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.