Spis treści
Czerwcowy zawrót głowy
Zapowiedzi kulturalne
4
Dress Code
8
Publicystyka Kabaret Nic Nie Szkodzi
10
Dołóż swój procent
16
Kredyty studenckie a globalny kryzys
18
Z życia ankietera
20
Fotoplastykon
22
Kultura Poezja rodem z Biura Literackiego
24
W gwiezdnym klimacie
28
„Nie zbawimy świata”
30
Recenzje
32
Felietony
39
Sport Ligi piłkarskie – posumowanie
42
Kubico! Nie jedź tą drogą
47
Polscy kibice... zagranicznych drużyn
49
Street Photo
51
I zaczęło się! Szybkie powtarzanie, szukanie zagubionych gdzieś w kątach codziennego życia notatek. Fachowe rozmowy ze znajomymi z roku. wymienianie uwag, wspólne czekanie na spóźniającego się wykładowcę. Nagle wszyscy się znają, wszyscy wymieniają życzliwe spojrzenia, uśmiechy. Każdy chce z każdym rozmawiać. Nic tak nie zbliża ludzi do siebie niż wymiana zdań, na którą mogą pozwolić sobie dzięki uprzejmości wykładowców, którzy też pragną dyskusji ze swoimi studentami. Czerwiec jest więc miesiącem niezwykłym – zbliża do siebie nawet tych, którzy przez cały rok byli skupieni na sobie, na swoich jakże ważnych sprawach. Przez cały rok brakuje nam bowiem czasu na to, co tak naprawdę kształtuje nasze środowisko. Gdzie te zapierające dech dyskusje, podczas których niejednokrotnie powstawały nowe prądy, myśli, gdzie te rozmowy pozwalające na głośne kształtowanie swoich myśli? Zbyt często jesteśmy introwertykami, zbyt rzadko pozwalamy sobie na to, by „popatrzeć z bliska w czyjąś twarz”. Czerwiec nie należy do najłatwiejszych miesięcy – szczególnie jeśli chodzi o kalendarium studentów. Nie znaczy to jednak, że nie może być czasem na lepsze poznanie przede wszystkim siebie i swoich możliwości. Egzaminy, kolokwia i latanie za wpisami zmusza nas do działania – a każde działanie znacząco wpływa na nasz rozwój. Być w ciągłym, młodzieńczym biegu – czyż nie o tym marzą wszyscy ci, dla których czerwiec jest po prostu kolejnym miesiącem w kolejnym, zbyt szybko mijającym roku? P.S. Tekst ten powstał w oparciu o własne przeżycia, pisząca zdaję sobie sprawę, że jest to tylko jedna strona medalu; ma jednak nadzieję, że jest to ta lepsza. Joanna Figarska
„Kontrast” miesięcznik studentów Uniwersytetu Wrocławskiego przy Instytucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej ul. F. Joliot-Curie 15 50-383 Wrocław e-mail: kontrast.wroclaw@gmail.com http://www.kontrast-wroclaw.yoyo.pl/
Redaktor naczelna: Joanna Figarska Zastępcy: Ewa Orczykowska, Michał Wolski Redakcja: Jakub Belina Brzozowski, Marta Bubula, Jakub D. Bocian, Natalia Dudkowiak, Joanna Figarska, Ewa Fita, Adrian Fulneczek, Marta Grochecka. Katarzyna Janowska, Paweł Klimczak, Paweł Kuś, Dorota Lesiak, Katarzyna Łazarska, Szymon Makuch, Aleksandra Michlska, Paweł Mizgalewicz, Ewa Orczykowska, Paulina Pazdyka, Marcin Pluskota, Łukasz Porębski, Ilona Rodzeń, Anna Sabat, Michał Wolski, Magdalena Wysoczyńska Fotoredakcja: Damian Białek, Zbigniew Bodzek, Sebastian Kostecki, Magda Oczadły, Mariusz Rychłowski, Monika Stopczyk Korekta: Magdalena Dziekońska, Agnieszka Gershendorf, Katarzyna Harpak, Alicja Kocik, Patrycja Masny, Magdalena Nowowiejska, Eliza Orman, Aleksandra Otrębska, Teresa Raniszewska Grafika: Ewa Rogalska, Jakub Golis Konsultacja: Studio gRraphique Skład: Michał Wolski Opieka: Łukasz Śmigiel
Film Bruno
Limits of Control
Sacha Baron Cohen (Borat i Ali G Indahouse) tym razem
Gwiazdorska obsada: Bill Murray, Tilda Swin-
wciela się w rolę austriac-
ton i Gael Garcia Bernal w kolejnym długo
kiego prezentera telewizji.
oczekiwanym filmie Jima Jarmuscha, twórcy
Postanawia wyjechać do
m.in. Broken Flowers i Ghost Dog – Droga Sa-
Stanów, aby zdobyć sławę
muraja. Reżyser powraca do chętnie stosowa-
i stać się najpopularniej-
nego wcześniej, sztafażu kina gangsterskiego
szym Austriakiem od cza-
i po raz kolejny przedstawia bohatera
sów Adolfa Hitlera. Adop-
w podróży, który tym razem nie zostanie osadzony
w
popkulturowej,
cja czarnoskórego chłopca,
amerykań-
wymienionego na iPoda?
skiej przestrzeni, lecz w Europie. Premiera
Zaciągnięcie się do wojska
28 sierpnia.
w mundurze od Dolce&Gabbana? Próba zmiany orien-
Jak złamać 10 przykazań
Coco Chanel
Bardzo niegrzeczna grzeszna komedia o ludz-
Fascynujący portret legendarnej wizjonerki,
kich potyczkach z boskimi przykazaniami.
rewolucyjnej dyktatorki mody, istnej „diablicy
Dziesięć opowieści, które przeplatają się ze
o ludzkich pragnieniach”. To ona pozwoliła ko-
sobą. Każda z tych historii jest nawiązaniem
bietom nosić krótkie fryzury, sztuczną biżute-
do kolejnego z przykazań dekalogu. Prezen-
rię oraz spodnie. Stworzyła wzór ekstremalnej
towany tu humor jest tak nietuzinkowy, ab-
elegancji z nieśmiertelną małą czarną na cze-
surdalny i obrazoburczy, że z pewnością film
le oraz najbardziej uwodzicielski zapach na
Historia o najsłynniejszych
można nazwać kontrowersyjnym. Bohaterami
świecie – Chanel Nr 5. Poznacie wielką Ikonę
amerykańskich
opowieści są m.in.: człowiek, który skoczył z
Mody – Coco Chanel, której samotność była
rach lat trzydziestych – Joh-
samolotu i wbił się w ziemię tak niefortunnie,
równie wielka jak jej sława. Opiekę nad ko-
na Dillingera, Baby’ego Fa-
że nie może zostać odkopany, ponieważ każdy
stiumami do tego filmu sprawował sam Karl
ce’a Nelsona i Pretty Boya
gwałtowniejszy ruch grozi mu śmiercią. Jest
Lagerfeld – mistrz autokreacji, wielki spad-
Floyda. Kierowana wówczas
również chirurg, który dla „wygłupu” zaszywa
kobierca i kontynuator stylu Coco. Premiera
przez J. Edgara Hoovera
nożyczki w ciele pacjentki. Premiera 17 lipca.
26 czerwca.
FBI z małej agencji stała
tacji seksualnej na hetero? Dla niego nie ma rzeczy niemożliwych!
Premiera
7 lipca.
Wrogowie publiczni
się
potężną
gangste-
organizacją
o światowej sławie miedzy innym przez swoje wysiłki zmierzające do schwytania przestępców. W rolach głównych: Johny Depp, Christian Bale i nagrodzona Oscarem Marion Cotillard. Premiera 15 lipca.
4
Literatura Anna Rybkowska – Nell To opowieść o kuszeniu, o uleganiu diabłu, ale nie rogatemu biesowi z jarmarcznych przedstawień, a Mefistofelesowi – postaci złożonej, cierpiącej, doświadczonej, symbolizującej siły rozpadu, niskie żądze, erotyzm, destrukcję. Diabeł z książki Rybkowskiej to prawdziwy znawca życia, ludzkiej natury, pragmatyczny przedstawiciel racjonalizmu. Powieść, precyzyjnie skonstruowana, zaczynająca się jak zabawny, zmysłowy romans powoli przeistacza się w mroczny, duszny dramat psychologiczny z zapowiedzią nieuchronnej zbrodni...
Olewnik: śmierć za 300 tysięcy
Podręcznik Hipochondryka
Próba ogarnięcia sprawy, która wstrząsnęła Pol-
Chorowanie w kółko na to samo może się w końcu znudzić,
ską i budzi ogromne emocje: porwania i zabójstwa
podobnie jak odczuwanie objawów, które mieli już wszyscy
Krzysztofa Olewnika, syna właścicieli zakładu mię-
dookoła. A gdybyś tak odkrył wspaniałe nowe objawy, ale nie
snego w Drobinach. Jak doszło do tych zdarzeń?
wiedziałbyś, jakiej chorobie je przypisać? Podręcznik hipochon-
Kto, jak i przeciwko komu próbuje manipulować
dryka pomoże opisać osobliwości, takie jak:rwa monocyklisty,
sprawą, nagłośnioną przez media i roztrząsaną
demencja szczękowa, zespół braku odczuwania przyjemności,
przez polityków różnych opcji? Autor opowiada
udar telefoniczny czy nerwica roszczeniowa.Najdziwniejsze
całą historię, wyjawia nie ujawnione okoliczności,
choroby, najbardziej zaskakujące zagrożenia dla zdrowia i ży-
cytuje zeznania świadków, opinie prawników, opi-
cia oraz najdziwaczniejsze sposoby pogorszenia swojego stanu
suje kulisy wciąż trwającego śledztwa.
- wszystko to znajdziesz w niniejszej książce, która jest skarbnicą surrealistycznych badań z dziedziny medycyny.
Kuroń. Autobiografia
Wojciech Kuczok – Moje Projekcje
Autobiografia Jacka Kuronia to historia o Jacku, polskiej lewicy i
Zbiór esejów, będący prawdziwym kalejdoskopem motywów
opozycji demokratycznej, o Polsce i o nas samych. Tom jest wyda-
kinematograficznych: od Lotu nad kukułczym gniazdem, przez
niem krytycznym czterech najsłynniejszych tekstów autobiogra-
figurę wątłego inteligenta w typie allenowskim, przygody Jano-
ficznych legendarnego opozycjonisty. Wiara i wina – opowieść o
sika i intymne kino Tsai Ming-Lianga, po melancholię Nosferatu,
pierwszych 40. latach życia Kuronia jest „osobistym wykładem
katusze nieśmiałych kochanków i problemy filmowych pisarzy w
dziejów PRL”. Druga część – Gwiezdny czas – to kontynuacja opo-
kryzysie. Wojciech Kuczok w tej odsłonie wciela się w rolę kryty-
wieści o konsekwentnym trwaniu autora przy lewicowych warto-
ka filmowego, a jednak to wciąż ten sam pisarz – arcywrażliwy
ściach, w innych okolicznościach i innej formacji politycznej. Dwie
na język, subtelny twórca nadzwyczajnie brzmiącej literatury. Ku-
ostatnie części – Spoko! Czyli kwadratura koła i Moja zupa – to
czok jawi się nam nie jako krytyk moralizator, ale jako miłośnik
relacja z okresu schyłku PRL i dramatów początku III RP.
kina, któremu losy i przyszłość kinematografii są bardzo bliskie.
5
Teatr
6
Muzyka A-Ha
Dream Theater
Dziewiąty studyjny album tria z
Weterani progresywnego metalu Dream Theater
Norwegii. Foot of the Mountain
powracają z najnowszym, dziesiątym już w dorobku
to powrót do synthpopowych
albumem studyjnym, Black Clouds & Silver Linings.
brzmień, dzięki którym A-ha za-
Amerykańska grupa rozpoczęła prace nad płytą - dru-
słynęli w latach 80. XX wieku.
gą już w barwach Roadrunner Records po Systematic
„Ten album zawiera to wszyst-
Chaos z 2007 roku - w październiku ubiegłego roku.
ko, co zdefiniowało styl naszego
Okładkę towarzyszącą płycie tak jak poprzednio za-
zespołu” – mówi klawiszowiec
projektował Hugh Syme (Rush, Iron Maiden). Płyta
kapeli Magne Furuholmen. Pra-
wydana jest w czterech formatach: oprócz standardo-
sa muzyczna pozytywnie oceni-
wej wersji dostępne będzie także wydanie winylowe,
ła płytę, porównując Foot of the
a także specjalna trzypłytowa edycja oraz ekskluzyw-
Mountain do dokonań Depeche
ny limitowany box.
Mode czy młodszych zespołów, jak Coldplay czy The Killers.
The Gossip Po raz pierwszy świat usłyszał o nich w 2006 roku za sprawą świetnego albumu Standing in the Way of Control. Oprócz charakterystycznego, wyzwolonego wizerunku urzekał głos wokalistki Beth – porównywanym do Janis Joplin, Arety Franklin czy Tiny Turner – a także muzyce, jaką wykonuje ze swoim zespołem. Music for Men, najnowszy krążek The Gossip wyprodukowany został przez słynnego Ricka
Tortoise
Rubina. Muzyka Gossip określana jest jako mieszanka soul, gospel, rocka, funk, disco,
Jedna z najważniejszych grup XXI
punk, pasji i rebelii. Album promuje singiel
wieku na scenie eksperymental-
Heavy Cross.
nego post-rocka – Tortoise – wydaje szóstą płytę. Krążek nosił tytuł Beacons and Ancestorship. Jego wydawcą jest wytwórnia
Editors
Thrill Jockey, z którą Tortoise są
Nowy, trzeci album Editors zatytułowany In This Light And On This Evening
związani od początku działalno-
ukaże się 21 września. Wspólne spotkanie w Londynie i nagranie krążka
ści. Singlowym utworem z płyty
z producentem Floodem na początku 2009 roku otworzyło nowy rozdział zespołu – zamiast bardziej
wybrano nagranie High Class
elektronicznej płyty, muzycy zdecydowali, by „nadać maszynom ludzkiego ducha”. Cenieni za swoje
Slim Came Floatin’ In. Regular-
koncerty Brytyjczycy, wraz z nową płytą pojawią się w Europie w listopadzie i grudniu tego roku. Daty zo-
ną dyskografię Tortoise zamyka
staną ogłoszone wkrótce. Przed koncertami klubowymi pojawią się na kilku europejskich festiwalach,
wydany w 2004 roku album It’s
w tym w Polsce na Jarocinie.
All Around You.
7
Dress Code
czyli etykieta ubioru
Zbliża się czas, gdy będziemy uczestniczyli w ważnych wydarzeniach – egzaminy (nie tylko w sesji, lecz także licencjackie, magisterskie), rozmowy kwalifikacyjne w sprawie pracy, praktyki i staże. Często zastanawiamy się wtedy, jak należy się ubrać, by wyglądem podkreślić swój profesjonalizm. Na pewno pomoże nam w tym znaFot. Magda Oczadły
jomość podstawowych zasad Dress Code’u. Zarówno w przypadku kobiet, jak i mężczyzn preferowany jest klasyczny styl ubioru odznaczający się prostotą kroju i ograniczeniem detali. Ważna jest dobra jakość tkanin i bardzo staranne wykończenia. Nie ma nonszalancji w noszeniu. Ubranie nie powinno być ani zbyt luźne, ani zbyt obcisłe. Niedopuszczalne, by bielizna była widoczna. Dominują kolory stonowane – szary, czarny, granatowy, brązowy, ciemnozielony. Latem dobre są też odcienie beżowe, pudrowe i écru. Najlepiej unikać wzorów, a jeśli już są, to niech będą delikatne, prawie niezauważalne. Tak samo w kwestii faktury materiału – gładka albo z subtelnym tłoczeniem. Zwróćmy szczególną uwagę, by całość ubioru była czysta i schludna, nie zapominajmy, że dotyczy to też bu-
Fot. Magda Oczadły
tów.
8
Kobiety Obowiązujący zestaw stanowi żakiet i spodnie lub żakiet i spódnica, a do tego bluzka koszulowa. Może być także żakiet i sukienka. Żakiet powinien być z tego samego materiału i w tym samym kolorze, co spodnie, spódnica, czy sukienka. IstotFot. Mariusz Rychłowski
ne, by rękaw sięgał do przegubu dłoni. Spodnie długie, proste, z kantem, bez mankietów. Spódnica do lub za kolano, najlepiej ołówkowa, może mieć wysoki stan. Sukienka również do lub za kolano, prosta, z rękawkiem lub na szerszych ramiączkach. Bluzka koszulowa może mieć rękaw krótki lub długi z mankietem. Nie może być wydekoltowana. Najbezpieczniej, jeśli będzie biała, écru lub beżowa, ale sprawdzi się też szara czy błękitna, ewentualnie jasnoróżowa lub jasnofioletowa. Do takiego zestawu należy dobrać skórzane pantofle zakrywające cała stopę lub latem z odkrytą piętą, o prostym fasonie, bez zdobiących detali, na obcasie 5-7 cm, w kolorze czarnym, brązowym lub beżowym. Noszenie rajstop czy pończoch jest dyskusyjne w upalne dni. Biżuteria powinna być z metali szlachetnych, o prostej formie, stosowana w ilości ograniczonej do minimum. Zegarek wybiera-
Fot. Mariusz Rychłowski
my dobrej marki, nieduży, na skórzanym pasku lub bransolecie.
Mężczyźni Obowiązuje garnitur – spodnie i marynarka uszyte z tego samego materiału i w tym samym kolorze. Rękaw marynarki ma sięgać przegubu dłoni. Latem marynarkę można zastąpić kamizelką. Koszula powinna mieć długi rękaw, najlepiej, gdy będzie biała lub błękitna, ewentualnie jasnoróżowa. Mankiet koszuli może wystawać spod rękawa marynarki. Do tego należy dobrać krawat gładki lub w delikatny wzór, w kolorze pasującym do garnituru i koszuli. Przyjmuje się, że elementem najciemniejszym jest garnitur, jaśniejszym krawat, najjaśniejszym koszula. Ważne są buty i pasek. Buty skórzane, o prostym fasonie, czarne lub brązowe. Pasek skórzany, w tym samym kolorze co buty. Ponadto należy dopilnować, by skarpetki były dobrane kolorystycznie do garnituru i butów oraz posiadały taką długość, abynie było widać gołej nogi, gdy usiądziemy.
Fot. Mariusz Rychłowski
Stosownym dodatkiem są spinki do mankietów czy krawata. Z biżuterii dopuszczalne są wyłącznie obrączka ślubna i sygnet rodowy. Polecany jest zegarek dobrej marki, na pasku skórzanym, ze wskazówkami. Marta Bubula
9
Fot. Zbigniew Bodzek
Adrian, Artur, Asia, Bela, Łukasz i Marlena. Z pozoru - grupka normalnych, młodych ludzi. W rzeczywistości - pełen skład Kabaretu Nic Nie Szkodzi, który szturmem zdobywa serca wrocławskiej publiczności. Jak doszło do powstania Kabaretu Nic Nie Szkodzi?
stanęło na obecnej nazwie.
Dlaczego?
doświadczenia?
Asia: Miałam krótki epizod, którym
Artur: Nasz kabaret swoje korzenie
Adrian: Wydaje mi się, że z tą na-
była próba stworzenia kabaretu na Uni-
ma w… banku. Pracowałem tam razem
zwą można zrobić więcej, można na nią
wersytecie Wrocławskim. Znalazłam tam
z Adrianem i właśnie tam pojawił się po-
patrzeć pod wieloma kątami.
ludzi, którzy byli do tego pomysłu bardzo
mysł, że może udałoby się „skrzyknąć”
Artur: Nie Nic Nie Szkodzi, a Ka-
zapaleni, chcieli się śmiać z otaczającej
więcej ludzi i zrobić razem coś fajnego.
baret Nic Nie Szkodzi. Pełna nazwa ma
nas rzeczywistości. Niestety, okazało
Puściliśmy informację na jednym z por-
jednak nieco inny wydźwięk.
się, że Uniwersytet nie jest sprzyjają-
tali internetowych i od tego właściwie na dobre rozpoczęła się działalność naszego kabaretu.
Adrian: Dodam jeszcze, że na po-
Asia: Po prostu wiele rzeczy nie wychodziło, ale „i tak nic nie szkodzi”
Adrian: Przestań, wszystko nam wychodziło.
cą jednostką do tego typu działalności, nie stwarza żadnych możliwości. Wiem to nie tylko z własnych doświadczeń, ale i z opowieści niejednego kabaretu,
czątku nie nazywaliśmy się Nic Nie Szko-
To było wasze pierwsze po-
który próbował współpracować z UWr.
dzi, przedtem był Kisiel, potem TaDam,
dejście do kabaretu czy mieliście
Nie pomaga nawet w najprostszych,
był też pomysł na Grdykę. Ostatecznie
wcześniej w tej materii jakieś
wydawałoby
10
się
niewymagających
wielkiego wysiłku sprawach, takich jak
i śmieszy jest za ostre, żeby poka-
domagała się raczej pokazywania na-
na przykład udostępnienie sali do ćwi-
zać to na scenie?
szych nagich części ciała. Takie sytuacje
czeń. Krótko mówiąc, nie jest on nasta-
Asia: Tak, czasami nas ponosi.
też uczą, bo z tą publicznością też trzeba
wiony na działalność studencką. Mam
Wcześniej nie pomyślimy i wystawimy
wejść w jakąś interakcję, niekoniecznie
wrażenie, że według Uniwersytetu stu-
coś na scenie, a potem wchodzimy za
spełniając jej „wymagania”.
denci mają się ograniczać tylko do nauki.
kulisy i robimy się czerwoni.
Skąd bierzecie inspiracje do
Łukasz: Zupełnie inaczej patrzy
Artur: Na szczęście, każdy z nas
swoich skeczy? Czy są to sytuacje,
na to Politechnika. Tutaj, w klubie Bajer,
ma praktycznie inny humor i zwraca
problemy, które widzicie na co dzień
zaczynał na przykład Tadeusz Drozda,
uwagę na coś innego w skeczu.
i chcecie je wyśmiać? Czy raczej są to
kabaret Elita, Neo-nówka czy Pralka.
Artur: Staramy się wykorzystać hu-
Mamy nadzieję, że na przykład za 10 lat
mor każdego z nas, na przykład Adrian
na „topie” tej sceny będzie Nic Nie Szko-
ma ostre żarty, co nie jest złe, bo część
Adrian: Różnie. Próbowaliśmy ske-
dzi i również się do tej bogatej historii ka-
publiczności bardzo taki rodzaj humoru
czy z życia, skeczy obyczajowych i niespe-
baretowej Bajeru dopisze.
lubi. Z drugiej strony, nie możemy brać
cjalnie się nam one podobały. Raczej są
Artur: Ja działałem wcześniej
takiej publiczności na piedestał, dlatego
to rzeczy, które uroiły nam się w głowie
w kabarecie „Studenckim”, który został
ja jestem bardziej za humorem komu-
i potem po prostu wychodzą na scenę.
jednak rozwiązany. Po dwóch i pół roku
nikatywnym, słownym, zrozumiałym dla
przerwy założyłem Kabaret Nic Nie Szko-
innych ludzi.
na przykład przetworzone sceny z codziennego życia?
A jak wygląda sam proces pisania skeczy?
Asia: Ja natomiast jestem za ske-
Artur: Na początku jest jakiś po-
Asia: Pomimo wcześniejszej kry-
czami krótszymi, bardziej dynamiczny-
mysł, potem siadamy wszyscy, łącznie
tyki mamy jednak nadzieję, że coś się
mi, w których nie tłumaczymy wszyst-
z osobami, które na scenie bezpośrednio
na Uniwersytecie ruszy, bo są tam duże
kiego publiczności. Uważam, że czasami
nie występują, czyli Marleną i Łukaszem.
możliwości, duży potencjał ludzki. Szko-
lepiej ludziom zaufać i zaryzykować,
Razem próbujemy uformować to w sen-
da, gdyby to wszystko się zmarnowało
że czegoś nie zrozumieją, niż wszystko
sowną, zabawną całość.
dzi.
Ile było jak dotąd stałych pro-
objaśniać i tłumaczyć.
W naszej wcześniejszej rozmo-
Artur: Ostatecznym celem jest
wie wspominaliście o dwóch więk-
Asia: Dwa. Jeden to była Sprawa
to, żeby wszystko to wypośrodkować,
szych imprezach, na których wy-
do konferansjera, z którym dostaliśmy
tak żeby robić sceny zrozumiałe dla wi-
stępowaliście. Jedna to była PAKA,
się do półfinału przeglądu kabaretów
dza, ale też nie robić z nich ludzi, którym
a druga…?
PAKA, ale od razu po tym się z nim roz-
wszystko trzeba podać na tacy.
gramów kabaretu?
Artur: To była FAZA w Katowicach –
Robicie skecze bardziej dla
mieliśmy okazję zagrać z kilkoma świet-
Adrian: I był za ostry. Asia: No tak, półfinały dużo nam
satysfakcji własnej czy dla satys-
nymi kabaretami. Zajęliśmy tam drugie
fakcji widzów?
miejsce. Wygrał kabaret Kałasznikow
dały, zobaczyliśmy wiele swoich błędów,
Asia: Nie można robić skeczy
z Rybnika. Z kolei na przeglądzie PAKA,
pozwoliły nam spojrzeć na wszystko
tylko dla siebie, ale nie można też ro-
gdzie zgłosił nas Adrian, dotarliśmy do
z dystansu. Natomiast drugi program to
bić ich tylko po to, by publiczność się
półfinałów.
Tyłem do przodu, który jest obecnie na
śmiała. Udowodniła nam to sytuacja
Adrian: Szczerze mówiąc, nie do
etapie dogrywania i dopieszczania.
z Juwenaliów, kiedy wyszliśmy na-
końca ja. Zmobilizowała mnie do tego
Często zdarzają się takie sytu-
przeciw publiczności, która była już po
rodzina, która powiedziała mi, że jeże-
acje? Coś, co was osobiście bawi
wielu litrach piwa i zamiast humoru
li chcemy coś na scenie kabaretowej
staliśmy. Mieliśmy go już dość.
11
osiągnąć, to powinniśmy zrobić to teraz,
miasto nie ma takiej kultury kaba-
zupełnie innym. Tak naprawdę to coś
a nie czekać na nieokreślone „później”.
retowej jak Zielona Góra, Rybnik czy
niesamowitego. Warto na takie rzeczy
Poszliśmy za tą radą, wysłaliśmy zgłosze-
Kraków. My, współpracując z inny-
chodzić i porównywać sobie ze skeczami
nie i… no cóż, dostaliśmy się – i to wbrew
mi występującymi tutaj kabaretami,
z telewizji.
obawom, które wcześniej mieliśmy.
chcielibyśmy tę kulturę śmiechu i za-
Artur: Moim zdaniem telewizja jest
Wynikały one chyba przede wszystkim
bawy we współpracy z publicznością
wręcz gorszą twarzą polskiego kabare-
z braku doświadczenia. Nie wiedzieliśmy,
w jakiś sposób zainicjować.
tu. Skecze muszą być robione pod tele-
jak to wszystko wygląda, bo wcześniej
wizję, co ogranicza zarówno formę, jak
nie startowaliśmy w innych przeglądach.
i kontakt z publicznością. Pokazywane
Artur: Po eliminacjach, które od-
w mediach występy, moim zdaniem, są
były się w Firleju, zgodnie z zasadami
w jakichś 90% po prostu słabe. One mogą
skromności „wiedzieliśmy”, że dalej się
się oczywiście spodobać, ale nie można
nie dostaniemy. O awansie dowiedzia-
z nich nic „wyciągnąć”. Zawsze uważa-
łem się przez przypadek – z ciekawości
łem, że sztuka sceniczna powinna w jakiś
wszedłem na stronę PAKI, by zobaczyć,
sposób ciągnąć pod górę i wychowywać
które z widzianych przez nas na żywo
widza. Rolą kabaretu było szczypać w te
kabaretów przeszły dalej. Ku naszemu
gnębiące nas rzeczy. Niektóre kabarety
wielkiemu zaskoczeniu, okazało się,
robiły to genialnie – są takie, które robią
że na liście znajdujemy się i my.
to nadal. Ale patrząc na ogół sytuacji,
Potem były półfinały…
Artur: Tak, ten wyjazd bardzo dużo nam dał. Po występie odbyliśmy bardzo
jest… dziwnie. Wierzę, że to, co pokazują Fot. Zbigniew Bodzek
na swoich występach wiodące grupy kabaretowe jest bardzo fajne, ale to samo
konstruktywną rozmowę z jury, które
A jak patrzycie na obecność
wykonanie w telewizji jest słabe. Wiem,
składało się z ważnych osobistości kaba-
kabaretów w mediach, jak choćby
że jestem młodym kabareciarzem i może
retowych. Dostaliśmy wiele wskazówek,
w telewizji czy reklamach?
nie powinienem takich rzeczy mówić…
dużo konstruktywnej krytyki. Dowiedzie-
Asia: Publiczność bardzo lubi ka-
liśmy się, co robimy źle, a co robimy do-
barety, które może oglądać w telewizji.
Asia: Na dodatek to szkodzi, bo
brze, nad czym powinniśmy popracować.
Występujący w nich ludzie są zwykle
wychowuje publiczność na niskim po-
Oczywiście wzięliśmy sobie te uwagi do
osobami, które zmieniły obraz kabare-
ziomie. Gdy potem chce jej się pokazać
serca – bardzo pomogło nam to w pracy
tu, dokonali wielkich przełomów i wiele
coś ambitniejszego, to reakcją na to jest
nad nowymi skeczami. Bardzo cieszymy
z tych grup podziwiamy. Szkoda tylko,
myśl: „po co mamy myśleć, skoro są
się, że pojechaliśmy tam teraz, a nie
że to, co ogląda się w telewizji, co jest
dużo łatwiejsze rzeczy”. W złym kierun-
później, bo udało nam się ulepszyć nasz
w niej powtarzane „po raz enty”, two-
ku kształci to też młodych kabareciarzy.
kabaret.
rzy zupełnie inny obraz kabaretu niż to,
To, co myśleliśmy o kabarecie na pod-
Zaczynacie jeździć na przeglą-
co my widzimy na przykład na festiwa-
stawie między innymi telewizji, zmieniło
dy, festiwale, poznajecie kabareto-
lach. W mediach możemy zobaczyć
się zupełnie, gdy poznaliśmy środowisko
we środowisko. W waszej ocenie
ich wierzchołek: znany wszystkim i pro-
kabaretowe od środka. Dopiero wtedy za-
– łatwo jest się wybić?
sty. To, co pokazuje się na różnych fe-
częliśmy równać poziom do góry, a nie do
Adrian: Wydaje mi się, że we Wro-
stiwalach, wieczorkach kabaretowych
tego, który znaliśmy z mediów.
cławiu jest nisza kabaretowa. Nasze
czy mniejszych imprezach jest czymś
12
no ale kurczę, tak po prostu jest.
Czy jest możliwe, że kabaret,
którego skecze nie podobają się
razem wesołego aspektu waszej
niektórych gier stanie się schema-
wam w telewizji, na małym wystę-
kabaretowej działalności. Jest nim
tyczny?
pie może zrobić zupełnie inne wra-
KWIK, czyli Kameralna Wielka Im-
żenie?
prowizacja Kabaretowa.
Bela: Nie, dzięki temu, że jest ona stała, za każdym razem wymyśla coś
Asia: Dam sobie rękę uciąć,
Artur: Tak, KWIK jest też naszą ini-
innego. Wszyscy wiedzą co było dotąd,
że na żywo będzie o wiele lepsze, niż to,
cjatywą. Po pewnym czasie działania ka-
nie powtarzają tego, chcą zobaczyć coś
co widzimy w telewizji.
baretu doszliśmy do wniosku, że można
innego. Dzięki temu pojawiają się za-
Mówiliśmy o przeglądach, fe-
by zrobić improwizacje, które stanowią
wsze nowe sugestie… Pomijając oczy-
stiwalach, wieczorkach, telewizji…
fajną zabawą i są już robione przez kilka
wiście bitwę pod Grunwaldem, która
Oprócz tego, kabarety zapraszane
grup w Polsce. Program stylizowany jest
zawsze pada jako wydarzenie historycz-
są też na imprezy okolicznościowe.
na Whose Line Is It Anyway. O współpra-
ne. Są też lepiej przygotowani, starają
Mieliście już takie propozycje?
cę przy tworzeniu imprezy zapytaliśmy
się nam podnieść poprzeczkę, zadając
zaprzyjaźniony kabaret OTOoni i razem
bardziej abstrakcyjne zadania
Artur: Tak, mieliśmy taki występ w naszej byłej pracy – w banku. Zrobiliśmy
z nimi robimy do tej pory KWIK.
Przejście do Kapitolu to otwar-
skecz typowo tematyczny, bo znaliśmy tę
Adrian: Warto wspomnieć, że na
pracę od podszewki, dlatego był on stwo-
scenie możemy zobaczyć gości: Łuka-
Artur: Dokładnie. Chcemy wyjść
rzony dla nich i zadziałał perfekcyjnie. Je-
sza i Michała, byłego członka Nic Nie
bliżej miasta, by KWIK dostępny był dla
śli ktoś nas zaprasza, to ma gwarancję,
Szkodzi, który nadal udziela się scenicz-
szerszej publiczności – nie każdy może
że wpiszemy się w to, co jest dla tej grupy
nie. To są osoby, które zgłosiły się przy
pozwolić sobie na przyjazd tutaj na uli-
bliskie. Wiadomo, że to śmieszy bardziej,
naborze do KWIK-u i – co tu dużo mówić
cę Wittiga, jeżeli mieszka na drugim
bo widać, że zrobiliśmy to specjalnie dla
– sprawdziły się.
końcu Wrocławia. Ale celem było też
cie się na szerszą publiczność?
określonego odbiorcy. Publiczność wtedy
Aż do ostatniej edycji impreza
znalezienie klubu, który umożliwi nam
wie, że to nie jest gotowy zestaw skeczy,
odbywała się w klubie Studenc-
zmieszczenie większej ilości publiczno-
które zawsze wystawiamy.
kim Bajer. Nie baliście się, że
ści. Na czwartym KWIK-u, który odbył
A gdyby ktoś zaproponował
stała publiczność pojawiająca się
się w Bajerze, z miejscem było już bar-
wam występ na stypie – zgodziliby-
tutaj może sprawić, że przebieg
dzo ciężko.
ście się? Artur: Ja powiem w swoim imieniu, że tak. Skoro ktoś zaprosił na stypę kabaret, to miał ku temu swoje powody. Widziałem kilka styp, które polegały na tym, że ludzie wspominali zmarłego jako fajnego, wesołego człowieka i jest to dla mnie zdrowe.
Asia: Artur chciałby, żeby kabaret grał na jego własnej stypie.
Adrian: Myślę, że jest to mimo wszystko ciężki temat, musielibyśmy o tym sporo podyskutować.
Przejdźmy do kolejnego, tym
Fot. Zbigniew Bodzek
13
W Kapitolu też było tłoczno.
Artur: Tak, tego się nie spodziewaliśmy.
Bela: Ale Kapitol ma swoje inne atuty, takie jak choćby sprzedaż piwa. Nie zostawiamy jednak Bajeru. Będziemy tutaj dalej występować.
Mówiliście, że jest to inspirowane Whose Line Is It Anyway, ale patrząc na KWIK, widać w nim bardzo dużo waszej własnej inwencji.
Fot. Zbigniew Bodzek
Artur: Właściwie WLIIA nie wymyślił tych gier, one powstały na potrzeby szkoleń aktorów w teatrach. Dopiero po jakimś czasie zaczęło robić się to śmieszne i wykorzystano to w jakiejś komedii. Korzystamy z pewnych scenek, schematów, ale są to dwie odrębne kultury i różnie to wychodzi. Niektóre dowcipy-gry nie są przekładalne na język polski, na co wpływają zarówno względy językowe, jak i kulturowe. Przykładem są piosenki: tam jest dużo gier muzycznych, u nas tego jak na razie nie ma. Inaczej też prowadzimy KWIK – nie chcemy, by robiła to jedna osoba jak w przypadku Drew Kerryego, choć on robi to akurat bardzo fajnie. My postawiliśmy na żywsze prowadzenie.
Bela: Kolejną różnicą jest to, że w przypadku tego programu scenki grane są przez cały dzień i wybierane są najlepsze z nich. My tutaj gramy na żywo, bez żadnego wybierania i są to rzeczy niepowtarzalne.
Dajecie też chyba większą rolę publiczności. W WLIIA wiele scen wymyślanych jest przez prowadzącego, u was robi to praktycznie tylko publiczność.
Artur: I wydaje mi się, że ma
częste? Czy środowisko jest otwarte na współpracę?
z tego większą frajdę.
Asia: Słyszeliśmy nawet pytania,
Artur: Nie znamy jeszcze aż tak
dlaczego oddajemy tyle publiczno-
dobrze światka, bo jesteśmy jeszcze
ści, która nie wymyśli tak ambitnych
dosyć młodym kabaretem. Na więk-
i śmiesznych rzeczy jak kabareciarze.
szych imprezach, takich jak PAKA, po-
Ale oni zapominają o tym, że widzowie
znaliśmy kilka innych grup, z którymi
bawią się najlepiej, kiedy sami w tym
rozmawiało się bardzo fajnie i z którymi
uczestniczą. Oni rzucają nam wyzwania
nawiązaliśmy kontakt. Niestety, dało
– my je podejmujemy. Improwizacji nie
się też zauważyć kabarety, które lubią
ma, jeżeli to sobie poukładamy i zapla-
kopać pod kimś dołki i robią niezdrową
nujemy. Dzięki temu, jak my to robimy,
konkurencję – są więc i takie zjawiska.
jest to naprawdę realne.
My jesteśmy za tą zdrową konkurencją,
Adrian:
Publiczność
widzi,
o czym świadczy też zaproszenie do
że to się dzieje na ich oczach, sama daje
KWIK-u kabaretu OTOoni i robienie im-
nam motywy do robienia kolejnych sce-
prezy na wspólnych zasadach.
nek. Gdyby było inaczej, jaką pewność mieliby, że my tego wcześniej sobie nie
W codziennym życiu humor też wam towarzyszy?
Adrian. Gdybyśmy w życiu pry-
wymyśliliśmy?
Bela: Przez granie „na żywo” my-
watnym nie mieli humoru, to nigdy by
limy się, czasami nam coś nie wyjdzie,
nie powstał kabaret. Wydaje mi, się że
ale to właśnie przydaje nam autentycz-
każdy kabareciarz musi być w życiu pry-
ności.
watnym jakiegoś rodzaju „wodzirejem”.
Artur: I sami też mamy z tego
w jakiś sposób w życiu pomagał,
większą zabawę.
Czy takie współprace kabaretów, jak wasza z OTOoni, są w
środowisku
14
A zdarzało się, że humor wam
kabaretowym
bądź odwrotnie, przez ostry dowcip robiliście sobie problemy?
Artur: Bywało różnie. Zazwyczaj
jednak pomagał, gdy pracowaliśmy z
Adrianem
w
banku,
to
dużo
Jak odnosi się do waszej działalności rodzina?
spotykamy się regularnie na kilka godzin. Chcemy mieć z tego jakieś wymierne
milszą, przyjacielską atmosferę podczas
Asia: Różnie. W moim i Artura
korzyści, tym bardziej że jest to nasze
transakcji sprawiało powiedzenie jakie-
przypadku - nienajlepiej. O tym będę
hobby. Najlepiej, kiedy człowiek łączy
goś dowcipu.
mówić głośno, może jak przeczytają ten
przyjemne z pożytecznym. A czy będzie
Asia: Ale czasami nie możesz po-
wywiad zrobi im się głupio. Traktują to
to możliwe? To się okaże, na razie pod-
wstrzymać się przed ciętym żartem, do-
jako hobby i rozrywkę, mówią, że „to nie
chodzimy do tego z umiarem.
gryzasz nawet publiczności.
czas na to”.
Adrian: Artur powiedział mi kiedyś ważną rzecz: „ja nie rozumiem ludzi, którzy nie mają humoru”
Bela: Zawsze jest to ciekaw-
Artur: „Znajdź sobie synek pracę, a nie trać czasu na głupoty”
Bela: Ogólnie kabaretów nikt nie
sza alternatywa niż osiem godzin dziennie przez sześć dni w tygodniu pod krawatem.
Artur: No tak, ja nie umiem się
traktuje poważnie. Z jednej strony to jest
Adrian: Jeżeli moglibyśmy na ka-
z takimi ludźmi dogadać. Brać wszystko
fajne, ale z drugiej ma to swoje minusy.
barecie zarabiać, to zadowoleni byliby-
na poważnie? Można się przecież po-
Artur: Ludzie mają taką świado-
śmy zarówno my, jak i widzowie. Mieliby-
mość, że kabaret jest, widzą go w tele-
śmy wtedy więcej czasu na wymyślanie
W muzyce mamy wizerunek
wizji i tyle. Większość nie ma pojęcia,
i dopracowywanie skeczy.
mającego wielkie powodzenie
że trzeba robić próby, pisać skecze, tek-
i sławę „rockmana”. Czy swój ob-
sty, budować dowcipy i patrzeć, co jest
raz mają też kabareciarze?
rzeczywiście śmieszne. Na to potrzeba
Artur: 5 czerwca z kabaretem
Adrian: Wydaje mi się, że muzyk
olbrzymich nakładów czasu, olbrzymich
Poszukiwani jedziemy do Świdnicy, gdzie
jest kimś innym niż kabareciarz, to jest
nakładów pracy, które dopiero potem
będziemy występować na organizowanej
jakaś wizja. Gdy byłem młody, patrzy-
mogą jakoś zaowocować. W naszym
przez nich imprezie Świdnicki Wieczór
łem na muzyka nie jak na człowieka,
przypadku największą satysfakcją jest
Świra. Z kolei 12 czerwca w Kapitolu od-
ale jak na jakąś wielką postać, któ-
na razie to, że coś fajnego zrobiliśmy
będzie się szósta edycja KWIK-u, tydzień
rą skomentować można tylko „wow”,
i kogoś rozśmieszyliśmy. To najlepsza
później siódma, w klubie Bajer. Później
„cud”. Kabaret jest czymś innym, my
nagroda po występie. Potem? Zobaczy-
będą wakacje, więc pewnie okoliczno-
próbujemy się zgrać z ludźmi, musimy
my. Na pewno liczymy na jakieś wymier-
ściowe festiwale i występy – będziemy
się z nimi rozumieć. Przez to widzą nas
ne zyski, co jest oczywistą sprawą, nie
tam, gdzie nas ludzie zaproszą. W po-
inaczej, nie jesteśmy postacią ze sceny,
wstydzimy się tego.
szukiwaniu informacji zachęcam też do
wiesić.
jesteśmy „gościem z humorem”.
Artur: Myślę, że różnicę pomiędzy muzykami czy gwiazdkami filmowymi a kabareciarzami robi też prasa. Nie ma w niej plotek, że ktoś tam coś zrobił, ktoś się z kimś przespał, jakiś kabaret
odwiedzania tworzonej właśnie strony
żyć z występów – poświęcilibyście
nicnieszkodzi.art.pl oraz istniejącej już
się w pełni kabaretowi?
kwik.tocolubimy.pl. Wszelkie wiadomości
Artur: Taki mamy plan. Adrian: Trzeba wykorzystać nasz humor.
o naszej działalności pojawiać będą się też w najbliższej przyszłości na uczelniach wrocławskich.
Bela: To jest bardzo przyjemna
że to jest dobre. Gdyby było inaczej, lu-
praca - dla każdego z nas chyba praca
dziom ze środowiska mogłoby odbić,
marzeń.
runek kabaretów w Polsce.
ny?
Gdyby okazało się, że możecie
się rozpadł. Nas się nie rusza i myślę,
mogłoby to też wytworzyć fałszywy wize-
Jakie są wasze najbliższe pla-
Artur: Na pewno traktujemy to jako pracę. Przychodzimy tutaj,
15
Rozmawiał Jakub Belina Brzozowski
Dołóż swój procent Niemożliwym dla zdrowego człowieka jest wczucie się w sytuację chorego, którego życie nagle zostaje ograniczone do tygodni czy miesięcy. Mało kto z nas zdaje sobie również sprawę z tego, na jak wiele sposobów można chorym pomóc. Jedną z najprostszych, a jednocześnie najmniej inwazyjnych form wsparcia jest rejestracja w Bazie Dawców Komórek Macierzystych. Tygodnie.
Miesiące.
Lata.
życiowym szaleństwie zapominamy
ze szpiku prawidłowe komórki krwio-
Dla większości z nas upływ czasu
często o ludziach, którzy są wokół
twórcze, wskutek czego nie powsta-
nie ma większego znaczenia. Zajęci
nas. Pozornie nie ma w tym niczego
ją konieczne do życia krwinki białe,
codziennymi sprawami, nie mamy
dziwnego, gdyż i oni, zajęci własny-
czerwone i płytki krwi. Statystyki są
czasu na skreślanie dni w kalendarzu,
mi sprawami, nie zwracają na nas
okrutne. Co roku w Polsce od sześciu
a jeśli już nam się zdarza, najczęściej
uwagi. Są jednak wśród nas ludzie,
do dziewięciu osób na każde 100 ty-
robimy to w oczekiwaniu na przyjem-
którzy czekają na to, by zwrócić na
sięcy zapada na nowotwory układu
ność w postaci urodzin, imienin czy
nich uwagę. Nasza uwaga może ura-
krwiotwórczego. Tacy chorzy są za-
gwiazdki. Upływające dni nieuchron-
tować im życie.
zwyczaj poddawani chemioterapii
nie przybliżają nas do nobilitującej ponoć starości, sukcesywnie dąży-
i radioterapii, co spowalnia postępy
Leukaemia nie znaczy wyrok.
my do zagarnięcia jak największej ilości życiowych mądrości, osiągnię-
choroby, jednak rzadko kiedy daje szanse na całkowite wyleczenie.
Białaczka
(łac.
leukaemia)
W 1968 roku, w Seattle, doktor
cia sukcesu i tak zwanego, ulotne-
jest chorobą nowotworową szpiku
Edward D. Thomas, laureat Nagro-
go ponoć, szczęścia. W całym tym
kostnego. Chore komórki wypierają
dy Nobla, dokonał wraz z zespołem pionierskiego przeszczepu szpiku kostnego, dając tym samym tysiącom chorych szansę całkowitego wyleczenia wielu postaci białaczki, a także innych chorób krwi. Obecnie na świecie dokonuje się około 30 tysięcy przeszczepów rocznie. Niestety, tylko dla 25 procent pacjentów dawcą zostać może ktoś z rodziny. Dla większości szukać trzeba dawcy wśród osób obcych. I tutaj z pomocą może przyjść każdy z nas.
16
z
rdzenia
kręgowego.
Pobranie
ważne są dotacje finansowe – mają
szpiku z kości biodrowej, ponieważ
one charakter dobrowolny, każda
odbywa się pod narkozą, wymaga
kwota sprawia jednak, że zarejestro-
kilkudniowego pobytu w szpitalu.
wać można większą ilość dawców.
Po zabiegu odczuwać można ból podobny jak przy stłuczeniach, a szpik
Dołóż swój procent
całkowicie regeneruje się w ciągu
Operacja? Niekoniecznie.
dwóch tygodni.
Rejestracja w banku wcale nie oznacza, że od razu zgłosi się do
Pałeczki zamiast igieł
Fundacja DKMS Polska, gro-
nas ktoś z prośbą o udostępnienie
madząca w naszym kraju potencjal-
komórek. Jak pokazują statystyki,
nych dawców szpiku kostnego, jest
Przede
wszystkim
liczy
się
w ciągu dziesięciu lat od rejestra-
częścią działającej od 1991 roku
chęć pomocy. Jeżeli zdecydujemy,
cji, maksymalnie pięć na 100 zare-
międzynarodowej Fundacji DKMS.
że chcielibyśmy zostać potencjalny-
jestrowanych osób zostaje dawcą.
Prywatna inicjatywa, która 17 lat
mi dawcami, z pomocą przychodzi
Szanse na zostanie faktycznym daw-
temu zrodziła się w Niemczech,
nam oczywiście Internet. Na stronie
cą wcześniej są wyższe w przypad-
obecnie ma w swoich zasobach nie-
fundacji DKMS Polska (www.dkms.
ku osób młodych – jeden procent
mal dwa miliony zarejestrowanych
pl) znajdziemy prosty formularz,
z nich zostaje faktycznym dawcą
dawców. Polski oddział, funkcjonu-
umożliwiający rejestrację w bazie
w ciągu pierwszego roku od re-
jący od listopada 2008 roku, zdołał
dawców. Po jego wypełnieniu cze-
jestracji. Dla przykładu, w ciągu
zarejestrować już ponad 5 tysięcy
kamy na przesyłkę, w której znaj-
18 lat działalności DKMS w Niem-
chętnych. Dlaczego tak niewielu?
dziemy kwestionariusz osobowy i...
czech na niemal dwa miliony za-
Z byciem dawcą szpiku wiąże się
zestaw pałeczek. Materiał genetycz-
rejestrowanych
wiele mitów, które skutecznie od-
ny, według którego szuka się daw-
dawcami zostało ponad 15 tysięcy
straszają od podjęcia decyzji.
ców szpiku, może bowiem zostać
zarejestrowanych.
osób
faktycznie
Po pierwsze i najważniejsze, do
pobrany nie tylko poprzez badanie
Rejestracja w banku dawców
pobrania komórek macierzystych
krwi, lecz także za pomocą wymazu
zajmuje zaledwie kilka minut, a sam
od potencjalnego dawcy nie jest
z jamy ustnej, który, przestrzegając
zabieg pobrania komórek macierzy-
potrzebna żadna skomplikowana
kilku prostych zasad, wykonać moż-
stych – kilka godzin. Dla nas to tylko
operacja. W około 80 procentach
na
Kwestionariusz
liczby, które dla chorego mogą oka-
przypadków komórki te pobiera się
oraz pałeczki należy pocztą odesłać
zać się najcenniejszymi w życiu. Sam
z krwi, a zabieg pobrania tą meto-
do Fundacji, gdzie pozyskany od nas
przeszczep szpiku zwiększa szanse
dą wykonywany jest ambulatoryjnie
materiał genetyczny zostaje prze-
wyzdrowienia chorego z 40 do 80
i nie wymaga pobytu w szpitalu.
badany pod kątem cech zgodności
procent. Warto dołożyć i swoje 40.
Inną, rzadziej stosowaną metodą
tkankowej. Koszty takiego badania
jest pobranie komórek z grzebienia
nie są niestety pokrywane przez Mi-
kości biodrowej. Obalony zostaje
nisterstwo Zdrowia, więc Fundacja
tym samym kolejny obiegowy mit,
DKMS pokrywa je wszystkie ze środ-
jakoby komórki te pobierane były
ków własnych. Z tego powodu bardzo
samodzielnie.
17
Ewa Orczykowska
Kredyty studenckie a globalny kryzys czyli student na minusie
Często i gęsto mówi się dzisiaj o kryzysie. Trąbią o nim wszystkie media, powstają na ten temat nowe dowcipy. Wydaje się, że jest to ostatnio najpopularniejszy temat rozmów. Średnio pięć razy dziennie każdy z nas słyszy słowo: „kryzys”. Jedni narzekają, inni żartują, jednak faktem jest, że dopadł on każdego – także studentów. Mimo że odpowiednie instytucje
dopiero będą starać się o taką
II roku stosunków międzynaro-
podejmują działania mające na
pożyczkę. Na chwilę obecną z ich
dowych na UWr. – Zaczęłam się
celu
gospodarki,
przyznawania wycofały się już dwa
zastanawiać, czy w ogóle zajmo-
banki nadal są w tarapatach. Nic
wielkie banki: Bank Zachodni WBK
wać się tym kredytem. Boję się,
dziwnego, nie od dzisiaj wiadomo,
oraz Kredyt Bank. Choć pozostałe
że z powodu kryzysu w umowie znaj-
że sektor finansowy znajduje się
nadal dają nam możliwość ubiega-
dą się jakieś kruczki, których nie za-
w samym centrum panującej re-
nia się o kredyt studencki, wycofa-
uważę i potem będę miała problem
cesji. Wiele mówi się o ludziach,
nie się dwóch gigantów, jakimi nie-
ze spłatą.
którzy stracili duże pieniądze na
wątpliwie są WBK i Kredyt Bank,
Osób, które myślą podobnie
kredytach, szczególnie wziętych
budzą niepokój. – Powiedziano mi,
jak Ania jest coraz więcej. Studen-
w obcej walucie. Okazuje się jed-
że nadal mogę ubiegać się o kredyt
ci boją się, że przez recesję kredyt
nak, że tak umiłowane przez nas
studencki, jednak muszę liczyć się
studencki wcale nie będzie dla nich
kredyty studenckie również są za-
z tym, że procedury będą teraz
korzystny. Ta sytuacja nie ulegnie
grożone kryzysem. W szczególno-
trwały znacznie dłużej, nawet trzy
zmianie, dopóki rynek amerykań-
ści odczują to ci studenci, którzy
miesiące – mówi Ania, studentka
ski się nie ustabilizuje – a na to,
stymulowanie
póki co, się nie zanosi. Bo, niestety, tak jest już od dawna, że kiedy coś złego dzieje się w Stanach, echo niesie się po całym świecie. Rząd federalny kontroluje obecnie znaczną część akcji największych amerykańskich banków i koncernów ubezpieczeniowych. I choć w marcu ogłoszono, że Citygroup i Bank of America zwiększają swoje przychody, istnieje duże prawdopodobieństwo, że bankom w Europie Zachodniej i Środkowo-WschodFot. Magda Oczadły
18
niej
znacznie
trudniej
będzie
odbudować
swoją
pozycję,
niż
tym w Ameryce. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że ryzyko pogorszenia sytuacji gospodarczej w Europie Środkowo-Wschodniej ciągle rośnie. Czy jednak oznacza to, że braki w portfelu zauważą tylko i wyłącznie ludzie związani z sektorem finansowym? W żadnym wypadku. Drastyczny wzrost cen, jaki dało się ostatnio obserwować, odczuli wszyscy bez wyjątku. Szczególnie
Fot. Magda Oczadły
bolesne są dla nas podwyżki cen energii, jednak ci, którzy muszą
się poważny problem z domowym
ciągle palę tyle samo, papierosy
martwić się o opłacenie czynszu,
budżetem. Od kilku lat wzrastają
pochłaniają coraz większą część
też z pewnością zauważyli wzrost.
ceny papierosów, a w dobie kryzysu
mojego budżetu – podsumowuje.
Wynajmowanie mieszkań staje się
jest to szczególnie widoczne. We-
W przypadku kryzysu powie-
coraz mniej opłacalne, tym bar-
dług analityków, możemy również
dzenie „Wszystko ma swoje dobre
dziej, że cena nieruchomości jako
spodziewać się skoku cen alkoho-
strony” trudno zastosować w prak-
takich spada. – W ciągu ostatnich
lu. Wyraźnie daje się zaobserwo-
tyce. Żadnych plusów z niego nie
trzech miesięcy czynsz za moje
wać również wzrost cen żywności
wyciągniemy, może nauczymy się
mieszkanie
dwukrotnie,
– szczególnie tej importowanej.
tylko, jak oszczędzać. Na chwilę
w sumie o ponad 50 procent – wy-
A wiadomo, że kiedy drożeje żyw-
obecną pozostaje nam uważnie
jaśnia Krzysiek, student IV roku bio-
ność, odczuwają to nawet ci naj-
śledzić prasowe doniesienia i mieć
technologii na PWr. – Jeżeli dalej
oszczędniejsi. – Jestem typem
nadzieję na poprawę. A dla wszyst-
tak pójdzie, będę musiał pomyśleć
zakupoholiczki – żartuje Lena, stu-
kich, którzy w najbliższym czasie
o zmianie lokum – dodaje. Dlate-
dentka marketingu w WSB – dlate-
rozważali
go jeśli ktoś jest przekonany o tym,
go boję się wzrostu cen produktów
studenckiego mam jedną radę: za-
że chce żyć w danym mieście, opła-
importowanych z Zachodu. Niektó-
nim wystosujecie wniosek i podpi-
ca się kupić tam teraz mieszkanie.
re z nich już skoczyły w górę; jeśli
szecie umowę, rozważcie sumien-
Taniej nie będzie. Spadają również
tak dalej pójdzie, na niektóre rze-
nie wszystkie „za” i „przeciw”. Bo
ceny usług telefonicznych, ale na
czy po prostu nie będzie mnie stać.
w pewnej chwili może się okazać,
tym koniec.
– A mnie najbardziej irytuje ciągły
że więcej na nim straciliście, niż zy-
Jeśli obecny, słaby kurs złotów-
wzrost cen papierosów – dodaje
skaliście.
ki będzie się utrzymywał, możemy
jej koleżanka, Iza z III roku mate-
też spodziewać się wzrostu cen
matyki na UWr. – Palę od 18 roku
markowej odzieży. Dla tych z nas,
życia i nie zanosi się na to, żebym
którzy mają nałogi, również pojawił
w najbliższym czasie rzuciła. I choć
wzrósł
19
zaciągnięcie
kredytu
Ewa Fita
Z życia ankietera Ekstremalny kisiel… Kolejne dni w pracy ankieterskiej
kolejowej chętnie pomagają, do tej
dania kisieli jednego z producentów
przekonują człowieka, że nie jest
miejscowości bowiem często wstę-
doznaje szczególnych doznań (tak,
tak lekko i kolorowo, jak się wyda-
pują ankieterzy z kolejnymi bzdurny-
aż żal, że nie użyto pojęcia orgazmu
wało. Krótkie wywiady? Zdarzają się
mi wywiadami.
mentalnego lub czegoś w tym stylu),
rzadko (choć według agencji badań
Jedne z drzwi otwiera miła pani
ale potem było lepiej. Seria kilku-
krótki wywiad to 25 minut). Chętni
w średnim wieku. Kisielki i budynie
dziesięciu pytań w stylu: „Czy uwa-
do współpracy respondenci? Jeszcze
lubi, więc włączamy laptopa i zada-
ża pani, że wakacje należy spędzać
rzadziej (choć na formularzach wpi-
jemy pytania. Pytamy o ocenę wyglą-
w kraju?”, „Czy lubi pani zakupy?”
sujemy, że średnio co czwarta osoba
du opakowań, smaku, renomy po-
„Czy uważa Pani zakupy za dobrą
nas przyjmuje). Optymizm? Nie, nie
szczególnych marek, o preferencje
formę rozrywki?”, „Czy często robi
wiem, co znaczy to słowo. Dzisiaj nowe zlecenie. 15 ankiet
w smakach. Byłoby całkiem w po-
pani zakupy?”, „Czy zakupy panią
rządku, ale twórcy wywiadu nie mogli
relaksują?” (tak, też nam się wyda-
z osobami, które regularnie spoży-
przecież ułożyć tak banalnej ankiety,
wało, że chodzi tu niemal o to samo,
wają kisiele i budynie. Lekko, łatwo
ponieważ – jak mówi stara zasada –
respondenci mieli podobne zdanie,
i przyjemnie. Trzeba dojechać do ja-
im więcej głupich pytań, tym lepszy
ale agencja badań wie lepiej) oraz
kiejś wsi na Opolszczyźnie. Bloków
profil psychologiczny statystycznego
moje ulubione: „Czy lubi pani sporty
tam nie ma, toteż czeka nas spa-
zjadacza budyniu stworzymy!
ekstremalne?”
cer po domkach jednorodzinnych.
Trochę skrępowania czułem py-
Chciałbym poznać wyniki tych
Mieszkańcy zabudowań przy stacji
tając, czy rozmówczyni podczas zja-
badań w przełożeniu na tabelki. Zapewne przeciętny polski zjadacz kisielu to 45-letnia kobieta, która doznaje mentalnego orgazmu przy truskawkowym
smaku,
relaksu-
je się na zakupach regularnie raz w tygodniu, uwielbia sporty ekstremalne i spędza wakacje w domu. Swoją drogą, może po prostu miłość do budyniu ma udowodniony naukowo związek z zamiłowaniem do sportów ekstremalnych? Magoo
20
W razie pytań chętnie udzielimy informacji: Stowarzyszenie Młody PR Łukasz Musiał Tel.: 506 879 227 mailto:furor.ci@gmail.com
KWIK, czyli Kameralna Wielka Improwizacja Kabaretowa, to inicjatywa dwóch wrocławskich kabaretów (Kabaret Nic Nie Szkodzi i Kabaret OTOoni), które inspirując się brytyjsko-amerykańskim show Whose Line Is It Anyway?, same postanowiły wypróbować tę formę bawienia publiczności. „Z kabaretem jest tak, że każdy skecz musi być dokładnie wyreżyserowany – tam prawie nie ma miejsca na najdrobniejsze potknięcia. Natomiast w improwizacji wszystko tworzymy na miejscu i tylko intuicja podpowiada nam co może się okazać śmieszne. Wpadki w tym przypadku są nieodzownym elementem przedstawienia – mówi Artur Zuba (Kabaret OTOoni), jeden z członków grupy. – Dobry improwizator daje publiczności siebie. Tu najbardziej liczy się jego charyzma i przebojowość”. Występy KWIK-a to rodzaj nieprzewidywalnej zabawy tworzonej na żywo z widzami. Podczas improwizacji może zdarzyć się dosłownie wszystko, co sprawia, że jest ona niezwykle atrakcyjna. Choć grupy improwizujące są w Polsce nowością, wszystko wskazuje na to, że mogą okazać się wielkim hitem. Ta forma rozrywki przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom kabaretu, a może nawet przekona sceptyków.
Damian Białek, człowiek pochodzący z Lubania, pasjonat fotografii, która obok grafiki komputerowej przynosi mu największą radość i satysfakcję. Z tymi dziedzinami sztuki wiąże swoją przyszłość, a na dzień dzisiejszy jest słuchaczem jednego z wrocławskich policealnych studiów fotografii. Więcej informacji na temat Damiana i jego twórczości pod adresem http://damianbialek.wordpress.com
22
23
Poezja rodem z Biura Literackiego Podczas tegorocznego festiwalu literackiego Port Wrocław miłośnicy literatury mieli okazję spotkać się z czołówką współczesnych twórców. Redakcja „Kontrastu” swoją uwagę skupiła na poetach, prezentujących wiersze podczas czytań Moje Likwidacje i Połów 2009. Dlaczego spośród bogatego programu festiwalu nasz wybór padł właśnie na te wystąpienia? Otóż chcieliśmy zestawić ze sobą młodych twórców, którzy rok temu wydali swoje debiutanckie arkusze, a teraz przygotowują się do opublikowania pierwszych książek, oraz poetów, którzy dokładnie 10 lat temu zaprezentowali się podczas Odsieczy 1999 (odpowiednik dzisiejszego Połowu). O początkach poetyckiej drogi, procesie twórczym, a także planach na przyszłość, z Martą Podgórnik i Agnieszką Mirahiną rozmawiały Monika Stopczyk i Paulina Pazdyka. Cudowne właściwości Coca-Coli i poezja nocą pisana Monika Stopczyk: Powiedz mi, Agnieszko, jak zaczęła się Two-
Podczas przygotowań nad debiu-
pracy nad książką, nie nad arku-
tanckimi arkuszami braliście udział
szem. Właściwie mówię tu o grudniu,
w warsztatach, spotkaniach z poeta-
styczniu, kiedy odkryłam swój rytm
mi; to musiał być dla was okres do-
pracy, sposób pisania. Z wszystkich
syć wzmożonej pracy?
tekstów, które przywiozłam na Po-
ja współpraca z Biurem Literackim?
A.M.: Tak, ale właściwie nie
łów, jeden odrzuciłam – na podsta-
Czy decyzja o wysłaniu wierszy na
mojej, bo jeśli chodzi o moją wzmo-
wie sugestii Andrzeja Sosnowskiego
Połów była całkowicie przemyślana,
żoną pracę literacką, to ona zaczęła
– a inne pozostały niezmienione.
a Ty sama byłaś przekonana o jej
się stosunkowo niedawno, podczas
Właściwie moja praca zaczęła się
słuszności?
Agnieszka Mirahina: Byłam w stu procentach pewna, że jest to właściwa decyzja. Zobaczyłam ogłoszenie o Połowie i postanowiłam spróbować. A tak szczerze mówiąc, to potrzebowałam pretekstu, żeby przyjechać do Wrocławia, ponieważ się zakochałam. W tym czasie pisałam bloga, na którym zajmowałam się literaturą, więc pomyślałam, że można te dwie rzeczy ze sobą połączyć.
M.S.: „Wyłowił” Cię Andrzej Sosnowski i możemy powiedzieć, że w tym momencie rozpoczął się nowy etap na Twojej twórczej drodze.
Fot. Sebastian Kostecki
24
znacznie wcześniej, a trwała dwa
niej bardziej krytycznie aniżeli przy-
ale jak już wspomniałaś na począt-
lata. Wówczas te utwory publikowa-
chylnie?
ku rozmowy, masz na swoim koncie
łam na blogu.
M.S.: To może teraz kilka słów o
A.M.: Tak, jak najbardziej!
epizod wrocławski. Jak wspominasz
M.S.: Rozmawiałam też z Mi-
pobyt w stolicy Dolnego Śląska?
chałem Piętniewiczem i zapytałam
A.M.: Właściwie, to pochodzę
A.M.: Książka zawiera około
go, jak postrzega Oddział otwarty
ze Szczecina, bo tam się urodziłam,
trzydziestu wierszy, osiem z nich
dzisiaj. Na co Michał odpowiedział,
mieszkałam w Słupsku, a studiuję
pochodzi z Wszystkich radiostacji
że „z uśmiechem”.
w Warszawie. Do Wrocławia przy-
wspomnianej przez Ciebie książce.
A.M.: Czyli jednak pozytywnie.
Związku Radzieckiego, a reszta to
jechałam na semestr, w ramach
nowe utwory, nad którymi pracowa-
programu wymiany studentów. Ten
łam w grudniu i styczniu, między pół-
czas wspominam bardzo dobrze,
nocą a czwartą nad ranem, wypijając
chciałabym tu wrócić, bo znacznie
przy tym spore ilości Coca-Coli, która
lepiej czuję się tutaj niż w Warsza-
jest kapitalna, jeśli chodzi o pracę
wie.
M.S.: Studiujesz filologię ro-
i twórczy ferment.
syjską na piątym roku i polską na
A.M.: Od Coca-coli niestety tak,
trzecim. Nie myślałaś w takim razie,
wychudłam też, bo mało jadłam,
żeby na studia magisterskie wybrać
więc to był ciężki czas, ale książka
się właśnie na wrocławską poloni-
jest skończona i mam nadzieję, że wyjdzie w tym roku. Teraz wszystko w rękach wydawcy.
M.S.: Radosław Wiśniewski po zapoznaniu się ze Wszystkimi radio-
Fot. Sebastian Kostecki
M.S.: Nie uzależniłaś się?
stykę?
A.M.: Tak, ale niedawno się dowiedziałam, że jest to niemożliwe, bo muszę mieć licencjat, a w Warszawie filologia polska jest
stacjami… powiedział, że „to dobra
kierunkiem jednolitym, więc może
podściółka pod coś, co może z tej
M.S.: Pozytywnie, a biorąc
po prostu przyjadę znowu na „Most”.
poezji wyrosnąć”. Czyli książka, nad
pod uwagę kwestię czasu, w jakim
Ale chciałabym w przyszłości miesz-
którą tak wytrwale pracowałaś, jest
powstał, to jest to spojrzenie senty-
kać we Wrocławiu.
efektem tej hodowli.
mentalne.
A.M.: Tak, dokładnie. Podlewana Coca-Colą. Dodam, że nie jest to
M.S.: O czym jest Twoja praca
A.M.: A mi się już debiutancki arkusz nie podoba.
magisterska?
A.M.: A to bzdura, temat został
żadna reklama. Ale te teksty poszły
M.S.: W Twoich utworach moż-
narzucony mojej grupie seminaryjnej.
w nieco inną stronę, bo jeśli chodzi o
na dostrzec inspirację historią. To
Żartobliwie mówimy na ten kierunek
Wszystkie radiostacje..., to podoba-
Twoje hobby?
„filologia radziecka”, a tematem pra-
ją mi się w zasadzie dwa, może trzy
A.M.: Bardzo interesuję się hi-
cy są dzienniki pisarzy. Ja wybrałam
wiersze. Ta książka już mi się nie po-
storią, zwłaszcza czasem II wojny
dziennik Marii Baszkircew i myślę, że
doba.
światowej. Czytam sporo książek na
będzie to praca napisana z punktu
ten temat.
widzenia krytyki feministycznej, teorii
M.S.: Czyli mam rozumieć, że z perspektywy czasu odnosisz się do
M.S.: Pochodzisz z Warszawy,
25
literatury. Wiem, że to dziwnie brzmi,
bo w czerwcu niektórzy moi koledzy
storyczne, popularno-naukowe czy
i koleżanki będą się bronić, a ja jak
po prostu naukowe z dziedziny teorii
na razie mam tylko trzy strony…
literatury lub językoznawstwa, a po
M.S.: Mamy dopiero koniec
„Najgorsze, co może spotkać wielkiego pisarza, to fakt pisania pod niego”
poezję sięgam niezbyt chętnie.
Paulina Pazdyka: Dziesięć lat
kwietnia, jeszcze jest trochę czasu.
A.M.: Jeszcze w maju mogę na-
M.S.: Czy spośród poetów „wy-
temu, w 1999 r. zadebiutowała Pani
pisać. Właściwie, to dopiero niedaw-
łowionych” w Połowie 2010 przez
m.in. wraz z Romanem Honetem
no sformułowałam temat, dlatego
Karola Maliszewskiego, ktoś szcze-
i Krzysztofem Siwczykiem na legnic-
mówię tak ogólnikowo.
gólnie przypadł Ci do gustu?
kim Forcie. Jak wspomina Pani swo-
M.S.: No to teraz musisz zro-
A.M.: Szczerze mówiąc, nie
bić zapas Coca-Coli i powinno jakoś
czytałam wierszy tegorocznych „po-
pójść.
łowiczan”.
je festiwalowe początki?
Marta Podgórnik: Byłam, wydaje mi się, pierwszą dziewczyną,
A.M.: Właśnie nie! To jest
M.S.: W Twoim życiu sporo się
którą Artur Burszta (organizator i wy-
w tym wszystkim najciekawsze, że
dzieje: dwa kierunki studiów, pra-
dawca - przyp. red.) zaprosił na festi-
do pisania poezji potrzebuję nocnej
ca magisterska, niebawem debiut
wal i byłam fetowana w pewien spo-
pory i Coca-Coli, a do pisania takich
książkowy. Powiedz mi na koniec,
sób, bo było to duże wydarzenie – na
rzeczy, jak praca magisterska czy
spełnienia jakiego marzenia mam
tak poważnym festiwalu pojawiła się
roczna trzeba otworzyć piwo. Ja za-
Ci życzyć?
kobieta debiutantka. Potem podję-
częłam pisać pracę magisterską od
A.M.: Dobrze by było, gdyby
łam współpracę z Arturem Bursztą
otwarcia piwa. Trzeba być trochę
książka, którą napisałam, wyszła.
i zaczęłam pojawiać się na wielu
wciętym, tak mi się wydaje, żeby
Chyba tyle.
festiwalach tego rodzaju, a on, na-
przez to przebrnąć. Natomiast przy
Od redakcji: Radiowidmo,
turalną koleją rzeczy, został moim
pisaniu poezji alkohol absolutnie nie
debiutancka książka Agnieszki Mi-
wydawcą. Dzisiejsze spotkanie jest
wchodzi w grę.
rahiny, ukazała się 15 czerwca na-
natomiast absolutnie sentymental-
kładem Biura Literackiego.
ne, ponieważ z wieloma twórcami
M.S.: A mogłoby się wydawać, że powinno być odwrotnie…
m.in. właśnie z Krzysztofem Siwczy-
A.M.: To jest paradoksalne, ale
kiem i Romanem Honetem znam się
tak właśnie ze mną jest, że jak mam
od wielu lat, a więc było to absolut-
lekceważący stosunek do czegoś, co
nie mocne przeżycie.
P.P.: Co Port wniósł do Pani
najzwyczajniej w świecie chcę „odwalić”, to zaczynam od piwa.
osobistego rozwoju literackiego oraz
M.S.: Wracając do tematu po-
co przyniosła współpraca z Biurem
ezji, masz jakiegoś poetę, który jest
Literackim?
M.P.: Taką szczególną osobą,
Twoim mistrzem, niedoścignionym autorytetem,
którego
wyjątkowo
którą poznałam dzięki współpracy
cenisz?
z Biurem Literackim, jaka nastąpi-
A.M.: Nie mam. Ja bardzo mało
ła po moim legnickim debiucie, jest
czytam poezji, właściwie to nie lubię.
dla mnie Artur Burszta – wydawca
Najchętniej czytam prozę, książki hi-
moich książek. I choć wielokrotnie
26
kłóciłam się z nim, wielokrotnie
P.P.: Czy ma Pani swoich poetyc-
nie, jest Sławek Elsner, nasz debiu-
bywały między nami trudne sytu-
kich idoli, autorów, którzy szczegól-
tant sprzed dwóch lat, nominowany
acje, to na stałe wpisał się on w mój
nie zapadli w Pani pamięć i odcisnęli
do tegorocznej Nagrody Literackiej
życiorys. Wydał sześć książek mo-
swe piętno na Pani twórczości?
Silesius. Równie interesujący okazali
jego autorstwa i jest człowiekiem,
M.P.: To jest bardzo trudne
się być Agnieszka Mirahina i Michał
który na pewno jest bardzo ważny
pytanie, niezwykle złożone. Każdy
Piętniewicz. W czasie tegoroczne-
w moim życiu. To naprawdę wspania-
z nas ma mnóstwo literackich fascy-
go „Połowu” szczególnie oczarował
ły wydawca. Niezwykle ważna postać
nacji. Moje największe to m.in. Mar-
mnie Marcin Bies. Są to wspaniali
w moim życiu oraz w życiu wielu in-
cin Świetlicki, Miron Białoszewski,
pisarze, którzy z pewnością wydadzą
nych pisarzy. W samym Biurze Lite-
Maria
Pawlikowska-Jasnorzewska
interesujące książki, o których bę-
rackim pracowałam przez jakiś czas
i wielu innych. Było ich naprawdę
dzie się kiedyś dużo mówiło i pisało.
i nadal ciągle z nim współpracuję
sporo, ale nigdy nie determinowały
jako redaktor, a więc ta przygoda
one mojego pisania. Dlatego, że naj-
Rozmawiały: Paulina Pazdyka
trwa nadal i ciągle dostarcza mi wie-
gorsze, co może spotkać „wielkiego
i Monika Stopczyk
lu nowych doświadczeń.
pisarza”, to fakt pisania „pod niego”.
P.P.: Jak z perspektywy czasu ocenia Pani swój debiutancki tom
Oni by tego nie chcieli, każdy musi znaleźć swój styl.
Od redakcji: Ciąg dalszy wywiadów z tegorocznymi bohaterami
Próby negocjacji, który wstrząsnął li-
P.P.: A który z debiutantów Po-
terackim środowiskiem szczególnie
łowu przypadł Pani szczególnie do
od strony stylistyki, w jakiej został
gustu i urzekł swoim pisaniem?
napisany? Czy z perspektywy czasu
M.P.: Mam ten zaszczyt, że pra-
łatwiej jest ustosunkować się do tego
cuję z debiutantami w Biurze Literac-
debiutu? Czy był on przełomem?
kim i całkiem spora ich liczba prze-
M.P.: Przede wszystkim je-
szła przez moje ręce. Osobą, która
stem niezwykle dumna z tego, że
ostatnio zrobiła na mnie duże wraże-
Portu Literackiego już za miesiąc w kolejnym numerze „Kontrastu”.
dostałam nagrodę już w drugiej edycji konkursu im. Jacka Bierezina. W pierwszej uhonorowany nią został Krzysztof Siwczyk, z którym dzisiaj miałam przyjemność wystąpić i który jest moim przyjacielem. Nagrodę tę dostawali zawsze dobrzy pisarze, wartościowi. Jej otrzymanie było absolutnym przełomem w moim życiu, bo zrozumiałam, że pisanie jest moim przeznaczeniem. Tom Próby negocjacji stał się dla mnie punktem wyjścia w rozwoju mojej pisarskiej kariery.
Fot. Sebastian Kostecki
27
W gwiezdnym klimacie W dniach 15-17 maja 2009 w Centrum Kultury „Zamek” w Leśnicy odbyła się kolejna edycja ogólnopolskiego konwentu miłośników szeroko pojętej fantastyki. W tym roku – z racji trzydziestej rocznicy premiery Gwiezdnych Wojen w Polsce – tematem przewodnim imprezy była kultowa już saga George’a Lucasa. Poza tym nie zabrakło oczywiście atrakcji przygotowanych z myślą o wielbicielach innych gatunków czy nurtów fantastyki. Przez trzy dni konwentu odbyło się w sumie ponad sto prelekcji, wykładów, konkursów i pokazów, miało miejsce między innymi spotkanie
z
Grahamem
Masterto-
nem – mistrzem horroru, znanym i cenionym na całym świecie. Ponadto na konwent przyjechało wielu innych znakomitych gości, takich jak Olga Gromyko, Anna Brzezińska, Łukasz Orbitowski, Jacek Inglot czy Łukasz Śmigiel. Nie zabrakło rów-
Fot. Zbigniew Bodzek
nież szeregu punktów programu poświęconych literaturze i kulturze,
nieraz między trzema równie cieka-
Polish Garrison (polska placówka
zarówno traktujących tę tematykę
wymi propozycjami.
tzw. 501. Legionu) oraz Eagle Outpost
poważnie (np. wykład Marcina Kacz-
Motywem przewodnim Dni Fan-
(przedstawiciel organizacji znanej
marka pt. Matrix w matriksie – czy-
tastyki były jednak Gwiezdne Wojny
jako Rebel Legion). To właśnie oni –
li dookoła teorii spiskowych), jak
i to najbardziej rzucało się w oczy,
wspierani przez niezależnych posia-
i z przymrużeniem oka (z konkursem
nie tylko ze względu na program,
daczy kostiumów rycerzy Jedi czy lor-
wiedzy o Asteriksie na czele). Wa-
ale również dzięki liczbie ludzi prze-
dów Sithów – byli najbarwniejszymi
chlarz programowy był na tyle roz-
branych za bohaterów sagi. Tę część
i najbardziej wyrazistymi elemen-
pięty, że każdy, kto jest w mniejszym
konwentu organizował Wrocławski
tami
lub większym stopniu zainteresowa-
Fanklub Gwiezdnych Wojen, od kilku
Nie można też nie wspomnieć
ny fantastyką czy szerzej popkulturą,
lat współpracujący z Centrum Kultury
o rzeszy fanów Gwiezdnych Wojen
mógł znaleźć coś dla siebie. Jedyną
„Zamek”. Wspierały go dwie między-
z całego kraju, która już niemal tra-
wadą tak napiętego planu był fakt,
narodowe grupy zrzeszające fanów
dycyjnie odwiedza Dni Fantastyki.
że wiele prelekcji czy spotkań po-
Gwiezdnych Wojen, posiadających
krywało się ze sobą, wskutek czego
możliwie najwierniejsze repliki ko-
jen
koniecznym stawało się wybieranie
stiumów poszczególnych bohaterów:
atrakcje
28
konwentowego
To
wokół
kręciły
krajobrazu.
Gwiezdnych się
więc
konwentu.
W
Wo-
główne piątek
15 maja już od 14.30 można było wysłuchać prezentacji dolnośląskich grup zrzeszających miłośników sagi George’a Lucasa czy pograć w gry do niej nawiązujące bądź nią inspirowane. Wielbicieli Gwiezdnych Wojen najbardziej chyba zainteresował konkurs wiedzy, w którym wystartowało około czterdziestu uczestników, a także wystawiony przez Wrocławski Fanklub Gwiezdnych Wojen – przy współpracy z grupą znaną jako Sza-
Fot. Zbigniew Bodzek
re Miecze – spektaklu Światłocień,
w parku otaczającym Centrum Kul-
w sadze Lucasa. Byli oni obecni na
szeroko nawiązującego do kultowej
tury „Zamek”. Pod koniec dnia od-
terenie imprezy przez całe trzy dni,
sagi.
było się spotkanie ze Stanisławem
tak że można było z nimi porozma-
przede
Mąderkiem, niezależnym producen-
wiać o kulisach kręcenia filmów,
wszystkim we wszelkiego rodza-
tem filmowym promującym swój
wrażeniach z planu czy współpracy
ju spotkania i prelekcje. Można
powstający właśnie film pt. Gwiazdy
z takimi gwiazdami, jak Harrison
było dowiedzieć się między inny-
w czerni, a także koncert symfonicz-
Ford czy Carrie Fisher. Warto zauwa-
mi o technologicznych paradok-
ny, w trkacie którego można było
żyć, że Gerald Home już trzeci raz od-
sach w Gwiezdnych Wojnach czy
usłyszeć utwory ze ścieżki dźwięko-
wiedził Polskę; wcześniej dwukrotnie
o
społeczno-politycznym
wej Gwiezdnych Wojen. Wreszcie na
przyjeżdżał na zaproszenie polskich
Imperium. Polish Garrison i Eagle
zakończenie odbyło się spotkanie
fanów Gwiezdnych Wojen, których
Outpost
natomiast
z redakcją Bastionu Polskich Fanów
uważa za jeden z najprężniejszych
prezentacje i rozgrywki sprawno-
Star Wars, największego wortalu
fanklubów fantastycznych nie tylko
ściowe, kierowane głównie do dzie-
poświęconego Gwiezdnym Wojnom
u nas w kraju, ale i w tej części Euro-
ci i w większości mające miejsce
w Polsce. Niedzielę zdominowały
py, i od kilku lat wytrwale go wspiera.
natomiast prelekcje i konkursy or-
Na tegoroczne Dni Fantastyki
ganizowane głównie przez Legnickie
– zgodnie z danymi organizatorów –
Prakseum Star Wars.
przybyło ponad 1700 osób, co plasu-
Fot. Zbigniew Bodzek
Sobota
ustroju
obfitowała
organizowały
Nie były to jednak wszyst-
je ten konwent w krajowej czołówce.
kie atrakcje związane z Gwiezd-
Biorąc pod uwagę zapał organizato-
nymi Wojnami, jakie czekały na
rów, zalety umiejscowienia Centrum
uczestników
Przez
Kultury „Zamek” oraz rangę imprezy,
wszystkie trzy dni można było bo-
można przypuszczać, że kolejne edy-
wiem uczestniczyć w spotkaniach
cje leśnickich Dni Fantastyki mają
z gośćmi specjalnymi – Garric-
szansę stać się najważniejszym kon-
kiem Hagonem i Geraldem Ho-
wentem tego rodzaju w Polsce.
konwentu.
mem, aktorami, którzy występowali
29
Michał Wolski
„Nie zbawimy świata” wywiad z Piotrem Roguckim
Bezdyskusyjnie Coma jest zjawiskiem. Musi to przyznać każdy, niezależnie od tego, czy jest fanem tego typu muzyki. W ciągu ostatnich lat twórczość zespołu zrewolucjonizowała oblicze polskiego rocka. Grupa słynie z ostrych brzmień, inteligentnych tekstów i niesamowitego wokalu, który Agnieszka Chylińska nazywa jednym z dwóch najlepszych męskich głosów w tym kraju. Energia, jaką emanują ich koncerty, przeszła już do historii. Z wokalistą zespołu, Piotrem Roguckim, przy okazji występu Comy na niezależnym festivalu wROCK for Freedom, rozmawiała Ewa Fita. Ewa Fita: W 2004 roku na ryn-
i znaczeniu. „Kariera” jest postrze-
historii człowieka borykającego się
ku ukazała się Wasza debiutancka,
gana troszeczkę inaczej. To jest po
z nadmiarem. Jak wiadomo, „hiper-
długo oczekiwana płyta Pierwsze
prostu nasza droga i sposób na reali-
trofia” w znaczeniu humanistycz-
wyjście z mroku. Spotkaliście się
zowanie swoich marzeń. Jest fajnie.
nym znaczy ‘nadmiar’, ‘wybujałość’,
z bardzo ciepłym przyjęciem, za-
Generalnie każdy napotyka w swoim
‘przerost’ – szczególnie uczuć. No
równo ze strony krytyków i branży
życiu na trudności. Poza tym nie jest
i właśnie z takimi problemami pró-
muzycznej, jak i publiczności. Ale
tak, jak się Tobie teraz wydaje, to
buje się w swoim życiu nasz główny
czy, paradoksalnie, nie jest tak, że
nie było spektakularne osiągnięcie
bohater, którego starałem się w tek-
mocny start utrudnia późniejszą ka-
z Pierwszym wyjściem z mroku.
stach wykreować na przestrzeni 17
rierę? Poprzeczka się podnosi?
Wiesz co, są sukcesy, jak np. Feel,
utworów.
Piotr Rogucki: Tak naprawdę
który w rzeczy samej jest ogrom-
E.F.: Osobiście odnoszę wraże-
trudno to, co przeżywamy, nazwać
nym, zjawiskowym i bardzo przy-
nie, że tworząc tę płytę, pozwoliliście
karierą w aktualnym sensie tego
krym w sumie dokonaniem. Ale to,
sobie na bardzo dużo eksperymen-
słowa, w aktualnym jego rozumieniu
co my odnieśliśmy z pierwszą płytą,
tów – zarówno w sferze brzmienio-
można nazwać o tyle powodzeniem,
wej, jak i tekstowej. Nie baliście się,
że zostaliśmy zauważeni i ludzie do-
że za bardzo od odbiegniecie wize-
wiedzieli się o wydanej przez nas pły-
runku, do jakiego wszyscy się przy-
cie. Ale nie był to jakiś spektakularny
zwyczaili?
P.R.: Z eksperymentami tra-
sukces.
E.F.: W zeszłym roku nagraliście
fiłaś. Jednak tak naprawdę trudno
kolejną, trzecią z kolei płytę. Dlacze-
powiedzieć, żebyśmy mieli jakikol-
go akurat Hipertrofia?
wiek wizerunek. Druga płyta nie
P.R.: Tytuł jest określeniem
była bardzo podobna do pierwszej,
całej zawartości naszego albumu,
trzecia nie jest podobna do drugiej.
zasadniczego pomysłu, jakim była
Jesteśmy zespołem, który ma coś
chęć określenia i opowiedzenia
do przekazania i żeby opowiedzieć
30
o tym, co nam w głowie siedzi,
nam wierzą, to nie zawiodą się na
wsze była rozrywką i nigdy nie da
używamy pewnego rodzaju środków.
tym, co robimy. Takich najbardziej
się tego przetworzyć. Nie można
Mam wrażenie, iż ludzie, którzy
szanujemy, z takimi jesteśmy naj-
zmusić ludzi, którzy chcą słuchać
nas słuchają, słuchają nas właśnie
bliżej i to do nich adresujemy swoją
Feel albo Ich Troje, żeby słucha-
dlatego, gdyż mają świadomość,
twórczość.
li muzyki poważnej, bo to jest bez
że wiemy, co robimy. Także najwartościowszymi słuchaczami są dla nas Ci, którzy nam ufają. Wiem, że jeśli
E.F.: Polska muzyka rzeczywiście umiera?
sensu. Natomiast… komercja nigdy nie zginie, jest spokojną, przyjemną
P.R.: To bzdura. Rozrywka za-
rozrywką. Nie ma sensu, żeby wszyscy słuchali muzyki szlachetnej, bo wtedy przestałaby taką być, stałaby się równoznaczna z rozrywką, jaką jest w tym momencie pop. Nie zbawimy świata.
E.F.:
Mamy
mało
czasu,
za moment wchodzicie na scenę, tak że ostatnie pytanie. W 2005 roku wygrałeś tutaj, we Wrocławiu, Przegląd Piosenki Aktorskiej. Masz sentyment do tego miasta?
P.R.: Do Wrocławia mam ogromny sentyment, bardzo lubię to miasto, nie tylko ze względu na Piosenkę Aktorską, ale też ze względu na teatr, z którym przez jakiś czas byłem tutaj związany. Nic niestety z tego nie wyszło, ale pomieszkałem prawie pół roku we Wrocławiu. Jest to moim zdaniem najpiękniejsze miasto w Polsce, piękniejsze niż Kraków, mimo że studiowałem tam przez cztery lata. Rozmawiała Ewa Fita
31
Tori Amos
Abnormally Attracted To Sin Rozpoczynając muszę zaznaczyć, że nowa płyta Tori Amos – Abnor-
koncertowej promującej poprzednią
cą jest spore, jak na nią, wykorzysta-
płytę – American Doll Posse.
nie elektronicznych „przeszkadza-
mally Attracted to Sin – jest dla
Tori Amos to artystka, która swe
jek”. Czasem ten zabieg się sprawdza,
mnie ze względów sentymentalnych
dzieła tworzy globalnie. W wersji spe-
a czasem wydaje się dodany na siłę.
najważniejszą premierą wiosny. Po-
cjalnej albumu utwory zostały obda-
Poza tym dostajemy standardy Tori
staram się jednak do jej oceny po-
rzone wizualizacjami autorstwa Chri-
Amos: przeboje w stylu Welcome
dejść możliwie najobiektywniej.
stiana Lamba (współpracującego
to England czy 500 Miles, porusza-
Krążek jest pierwszym studyj-
m. in. z Ozzym Osbournem czy Ma-
jące ballady, z których wyróżnia się
nym wydawnictwem Tori pod szyl-
donną), który z Tori spotkał się przy
Flavor, czy utwory mroczniejsze,
dem wytwórni Universal Republic.
okazji kręcenia scen z trasy promu-
bardziej żywiołowe, jak otwierający
Skład znany jest z poprzednich albu-
jącej jej poprzedni album. Fotogra-
Give czy rewelacyjny Police Me. Ca-
mów artystki: poza samą Tori zagra-
fie zrobiła Karen Collins. Tori mówi,
łość zamyka najlepsza od ostatnich
li tu Matt Chamberlain na perkusji,
że „jej zdjęcia nie mają w sobie ani
kilku lat kompozycja w dorobku Tori
Jon Evans na basie, Mac Aladdin na
trochę wulgarności czy poniżenia, a
–
gitarach i John Philip Shenale na or-
mimo to modelki na nich wyglądają
utwór Lady in Blue. I to właśnie te
ganach Hammonda. Fragmenty pio-
po prostu sexy. Wydają się być ko-
fragmenty oraz kompozycja tytuło-
senek powstawały już w czasie trasy
bietami silnymi, to mi się podoba w
wa są najmocniejszymi momenta-
jej stylu”. Nie
mi tego albumu i chociażby dla nich
ma
wątpli-
siedmiominutowy,
niepokojący
warto tej płyty posłuchać.
wości, że fe-
Mówiąc wprost: Tori Amos zde-
ministyczna
cydowanie trzyma wysoki poziom,
postawa Tori
porównywalny z płytą American Doll
Amos miała
Posse i wyższy od albumu Beekeeper
wpływ na za-
– najnowszy nie powinien zawieść
trudnienie tej
fanów. To cieszy. Trochę mniej cieszy
fotografki.
jednak fakt, że znów nie dostajemy
Muzycz-
płyty, jaką naprawdę chcielibyśmy
nie Tori kon-
otrzymać – przełomową, powalającą
tynuuje for-
i zachwycającą, jak klasyczne dziś
mat
znany
krążki Little Eartquakes czy Boys
chociażby
for Pele. Cieszmy się jednak tym, co
z poprzednie-
mamy, bo mamy czym się cieszyć.
go albumu, jedyną różni-
32
Kuba Bocian
The Car Is On Fire Ombarrops!
The Car Is On Fire to zespół sprowa-
słuchaczom), i Lake & Flames sprze-
urażony tą bajkowo-naiwną narra-
dzony do zestawu kilku etykietek,
dała się słabiutko. W międzyczasie
cją, ale w takiej sytuacji stawia mnie
spośród których „najlepszy polski gi-
zespół opuścił Borys Dejnarowicz,
Ombarrops! Niby są fajne piosenki
tarowy zespół” to etykietka najmniej
poświęcając się udawaniu Steve’a
(tytułowa jest kapitalna), niby są
szkodliwa, a przy tym nosząca zna-
Reicha, co wywołało serię oczywi-
fajne aranżacje, ale... ja chcę kom-
miona prawdy. Po Lake & Flames,
stych pytań, z których „co dalej?”
pozycje! Melodie jakieś ciekawe po
płycie niemalże wybitnej, rodzima
było tym najbardziej neutralnym.
prostu. Czyżby TCIOF nie poradził so-
krytyka muzyczna zapiała z zachwy-
Więc dalej były już tylko Stany Zjed-
bie z odejściem Dejnarowicza? Bo-
tu – oto mamy wreszcie znakomity
noczone i John McEntire, a Tortoise
rys zabrał ze sobą piosenki? Ech...
zespół, z którym można podbijać
i The Sea & Cake to zespoły, z któ-
Nie jest to zła płyta, może czasami
Europę!
rymi współpracował. Tych, co miał
zbyt słodka, czasami przekombino-
Niestety, słuchacze nie doce-
okazję produkować nie wymienię,
wana. McEntire sprawił, że Morze
nili albumu tak dobrze jak krytycy,
ale Broken Social Scene będzie tym
i Ciastko (a może nie) pobrzmiewa
z wielu różnych powodów (więk-
najfajniejszym.
w wielu kompozycjach, ale wciąż
szość z nich nie przynosi dumy
Czytelnik
może
poczuć
się
czuję – mało! Rozumiem, że mieli mało czasu, nagrywali praktycznie za pierwszym podejściem, ale brak tu podstawy, czyli melodii. Ale też nie oszukujmy się – na polskiej scenie trudno o lepszy zespół. Takich refrenów jak w Let’s Be Friends, takiej miłej energii jak w Manuel, takiej bezpretensjonalności jak w Usignoli Celesti nie ma nikt w Polsce. I cóż z tego, że duet Czubak/Szabrański śpiewa miejscami koszmarnie, i cóż, że kompozycjom brakuje większego błysku songwriterskiego, wreszcie – cóż z tego, że czcionki na okładce (i sam jej tył) to brzydota? Nic, naprawdę. The Car Is On Fire mówi Ci: Let’s Be Friends. Biegnijcie do sklepu. Paweł Klimczak
33
Antychryst Nie, to nie jest
poszedł na niego licząc na „coś normal-
uważam za motyw przewodni tego fil-
zwyczajny horror. To
nego”. Ja więc powiem po prostu – nie
mu. Bez zdradzania szczegółów – po-
w ogóle nie jest zwyczaj-
idźcie na ten film, jeśli oczekujecie ja-
wiem tylko, że temat jest przedstawio-
ny film. To jest jakaś „sztu-
kiejkolwiek rozrywki. Antychrysta nie
ny bardzo wieloznacznie, bez żadnej
ogląda się przyjemnie. Albo nic się nie
jasnej strony problemu. Do tego docho-
dzieje, albo jakaś makabra. O tym fil-
dzi warstwa bardziej osobista: bohater
mie dużo lepiej się myśli, niż ogląda.
jest psychiatrą, który próbuje leczyć
ka”. Podchodzić z ostrożnością. Nowy film Larsa von Triera szybko po premierze stał się najbardziej kontrowersyjnym zjawiskiem od czasu
własną partnerkę. Świat von Triera jest
szparagów. Jak go pokazali w Cannes,
pełen obsesji, nienawiści i winy, to pew-
to zyskał sławę jednego z najgorzej
ne. Jednak trudno jest mi się zgodzić
ocenionych przez jurorów filmów w ca-
z niektórymi recenzentami, którzy
łej historii festiwalu. Na pokaz premie-
twierdzą: „to film o tym i o tym”. Osobi-
rowy wybrało się jednak sporo osób
ście nie widzę tu żadnego morału i nie
– zapewne zachęconych zwiastunem,
wiem, czy reżyser w ogóle chciał coś ta-
na którym widzimy dwoje pieprzących
kiego przekazać. Chciał raczej dać ma-
się ludzi. Że wielu ten zwiastun zachę-
teriał do dyskusji no i stało się – dużo
cił, nic dziwnego, ale kto zna twórczość
się o filmie gada. Na szczęście, nie tyl-
von Triera, ten pewnie spodziewał się,
ko w kontekście „ale nadęty film”.
że za tą ciekawą przynętą kryje się
Antychryst jest na pewno warto-
ostry haczyk. I faktycznie. Film, o któ-
ściową rzeczą, co nie znaczy, że ma
rym mówi się „horror pornograficzny”,
się każdemu podobać. To dzieło bar-
nie jest zdecydowanie pociągający
Ja osobiście jestem raczej po
dzo specyficzne, nawet fani von Trie-
i nie dostarcza łatwych wrażeń. Prze-
stronie zwolenników dzieła von Triera.
ra mogą być zniesmaczeni. Kwestia
ciwnie – odpycha, obrzydza, wyżywa
Jest to obraz trudny, który trzeba sobie
gustu. Nie można jednak odmówić,
się na widzu. Jedni go pokochają, inni
w mózgu przetrawić, a ja lubię takie
że to obraz inteligentnie pomyślany,
znienawidzą.
rzeczy. Podczas oglądania nie byłem
oryginalny, podejmujący ważną tema-
Przyznam, że chyba nigdy w życiu
zachwycony. Jednak gadanie o nim,
tykę. Bardzo się cieszę, że takie filmy
nie byłem tak zaskoczony reakcją ludzi
interpretowanie – bardzo ciekawa
czasem się trafiają – takie, o których
na film. Śmiechy wybuchały w najbar-
sprawa. O czym jest ten film? Jak mo-
się rozmawia, o które można się kłócić,
dziej makabrycznych momentach, co
żemy domyślić się po tytule, jest o Złu.
interpretować. Nawet jeśli jest to wy-
potęgowało chory, postmodernistycz-
A także, jak widzimy po kształcie literki
wołane głównie tytułem i zwiastunem
ny klimat Antychrysta. Oto na ekranie
„T” w tymże tytule – jest to film o ko-
z pieprzącymi się ludźmi, to i tak się cie-
mamy totalne zezwierzęcenie człowie-
bietach. Pod przykrywką prostej historii
szę. Antychryst daje złudzenie, że kino
ka i szaleństwo sprawiające ogromny
o ludziach starających się poradzić sobie
jeszcze potrafi być ważne i odważne.
ból, a lud siedzi i się śmieje. I to nie
ze śmiercią synka, dostajemy tu milion
jest wyjątek tej jednej sali: ten film nie
ciekawych argumentów w sprawie mi-
podoba się praktycznie każdemu, kto
zoginii. Osobiście właśnie mizoginizm
34
Paweł Mizgalewicz
Wojna polsko-ruska Ostatnio polskie kino przeżywa kry-
Magdą (Roma Gąsiorowska). Boha-
Polo. Ale ten
zys, w kinach królują kiepskie ko-
ter, targany silnymi emocjami, szuka
film komedią nie
medie romantyczne, a dobre filmy
swojego sposobu na szczęście. Tym
jest. To prawdziwe ży-
można policzyć na palcach jednej
poszukiwaniom towarzyszą kobiety.
cie, codzienne sytuacje.
ręki. Film Xsawerego Żuławskiego
Andżela (Maria Strzelecka) – na-
Gdzieś w Polsce jest takie
Wojna polsko-ruska jest chlubnym
stoletnia fanka metalu na wiecznej
miasteczko, z morzem szarych
wyjątkiem, swoistą perełką naszej
ryżowej diecie, która z Silnym traci
bloków, dziewczyn z tlenionymi wło-
kinematografii. Adaptacja słynnej
dziewictwo,
sami i chłopców noszących dresy,
książki Doroty Masłowskiej, o tym
hosiewicz) – nieustannie naćpana
samym tytule, pokazuje smutne
przyjaciółka z podwórka i Ola (Anna
Żuławski w swoim obrazie do-
środowisko polski klasy B. Mamy
Prus) – skrywająca pod skromnym
skonale oddaje klimat książki, jej
więc głównego bohatera, Silnego
sweterkiem i okularami prawdziwą
chaos, język w którym wulgaryzmy
(rewelacyjna rola Borysa Szyca), na-
kusicielkę. Panuje tytułowa wojna
przeplatają się z poetyckimi opisa-
pakowanego, łysego mięśniaka, no-
polsko-ruska, jednak nie wiadomo
mi miłości. Nie ma tu miejsca na
szącego twarzowy dresik w barwach
tak naprawdę kto z kim i o co wal-
wystudiowane zadęcie, wszystko
narodowych. Silnemu nie układa się
czy. Przeciwnikiem, czyli ruskiem,
jest robione na żywioł. Natasza z dzi-
życie uczuciowe z jego dziewczyna
może być każdy.
ką furią przetrzepuje dom Silnego,
Natasza (Sonia Bo-
Nie jest to film typowy.
Nakręcony
chaotycznie,
a ich życie to już nie jest film.
w poszukiwaniu prochów. Potyka się, robi rozróbę, ale jest w tym
prze-
autentyczna. Nawet kaleka gra ak-
bezkom-
torska Masłowskiej nie razi. Fuzja
promisowy. Narrato-
kolorów, słów, kompletnie nieupo-
rem opowieści jest
rządkowana akcja - dawno w Polsce
sama
nie powstał tak dobry film. I zapew-
rysowany,
Masłowska,
która niejako wkłada
ne długo nie powstanie.
w usta Silnego swoje własne słowa i to jej postać tworzy oś obrazu. Śmiejemy się z bohatera, który popisuje się trudnymi słowami,
komplet-
nie ich nie rozumiejąc, z prowincjonalnych wyborów miss, do których przygrywa
zespół
35
Disco
Marta Grochecka
Sz jak Szajba 8
maja
oglądamy pod lupą podfoliowy żywot
tego przedstawienia jest brak linearnej
2009 w Teatrze
małżeństwa Ble. Z racji zajęcia, jakim
fabuły. Widz, niczym wykwalifikowany
Polskim we Wrocławiu
para się pan Ble (jest on kolejnym pre-
gimnastyk, musi skakać z wątku na wą-
miała miejsce premiera
mierem naszej zacnej Polandii), dookoła
tek i utkać z tego jakiś ogół. Brakuje rów-
najnowszego przedstawienia
niego i szanownej małżonki pojawia się
nież większej dbałości o oprawę muzycz-
w reżyserii Jana Klaty pod jakże
cała gama innych postaci, a wraz z nimi
ną. Jedna samba odtańczona przez Ilczuk
narastają kolejne wątki tej sztuki.
na stole oraz zbiorowe bujanie w scenie
wdzięcznym tytułem Szajba. Klata to twórca, który od paru lat
My, widzowie przez dziewięćdziesiąt
końcowej wiosny nie czyni. Mechanicznie
przyciąga do teatrów całej Polski praw-
minut znajdujemy się w Polsce, którą
odgrywanych aktów miłosnych też mo-
dziwe tłumy. Szajbę od kilku dni zasilają
pragną podbić opanowane przez Arab-
głoby być mniej.
takowe, a ich głosy odbijają się szerokim
skich terrorystów, Kujawy. Wysławione
Ogólnie rzecz mówiąc teatralni kry-
echem. Niestety echo to nie brzmi przy-
przez Samoobronę Klewki atakują nas
tycy piszą, że Szajba kumuluje w sobie
jaźnie dla Pana Jana, czego kompletnie
nawet na teatralnych deskach. Terrory-
wszystkie błędy nowego teatru zaangażo-
nie jestem w stanie zrozumieć.
styczne tło, zresztą doskonale wykreowa-
wanego, który za cel stawia sobie zaszo-
Rok temu była świetna Sprawa
ne przez Marcina Czarnika oraz Michała
kowanie zadowolonej z siebie publiczno-
Dantona, niedawno w Krakowie pokaza-
Majnicza, pozwala nam poobserwować
ści. To zbyt radykalne i niesprawiedliwe
no Trylogię, ale czy to już na zawsze przy-
małżeńskie perypetie państwa Ble.
stwierdzenie.
wiązuje tego reżysera do takich przed-
Po drodze podglądamy owocne
Sam Klata zapytany o to, co chciał
stawień- sztuk tradycyjnych, w których
działania baśniowych postaci, które zapy-
przedstawić, powiedział: „Szajba opo-
kipi od niecodziennych rozwiązań, gdzie
lają kwiaty rzepaku. Pojawia się postać
wiada o Polsce zarówno w kategoriach
zawsze stałe miejsce posiada społeczna
profesora Bralczyka ze swoją specyficz-
relacji damsko-męskich, jak i w kate-
diagnoza?
ną mową a propos kujawskich neologi-
goriach historycznych. [...] Znajdziemy
Szajba wystawiana w Teatrze Pol-
zmów. A wszystko to snuje się dookoła
w niej również mnóstwo problemów, któ-
skim gości nas pod szklarniowym na-
głównego tematu, jakim okazuje się być
re na co dzień mogą wydawać się zupeł-
miotem, niczym prawdziwi naukowcy
nasza matka – Polska.
nie abstrakcyjne i absurdalne, ale które
Inność Szajby od pozostałych przed-
są częścią otaczającej nas rzeczywisto-
stawień Klaty w moim odczuciu uwarun-
ści”. Trudno zatem zarzucać mu, że sta-
kowana jest gatunkiem political fiction
wiał jedynie na zszokowanie publiczno-
wzbogaconym o elementy farsowe. Stąd
ści. I choć po obejrzeniu Szajby nie czuję
wszędobylski absurd tej sztuki. Owszem
potrzeby nadmiernej, pozateatralnej ana-
– wyrzekanie się wszelkich reguł nie jest
lizy poruszanej przez nią problematyki, to
dobrym rozwiązaniem na dłużą metę,
nie uważam inscenizacji tej za „banalną
ale jeśli tego typu działania potraktujemy
farsę”.
u tegoż twórcy jako miły (chwilowy) prze-
Szajba jest letnia, ale nawet letniość
rywnik w jego artystycznej działalności
bywa częstym elementem gorącego lata
o nieco bardziej pompatycznym wymia-
w absurdalnej Polsce. Dajmy jej na chwi-
rze, to nie widzę w tym nic zdrożnego.
lę zagościć u Klaty.
Na pewno dużym mankamentem
36
Paulina Pazdyka
Gdy marionetki mówić zaczynają... Spektaklem inaugurującym tegorocz-
Małym aktorom pomagał Oskar –
że świat stworzony
ny Leo Festiwal była opera marionet-
„królewski dostojnik”, z którym mario-
przez reżysera Rober-
kowa zrealizowana przez Filharmonię
netki rozmawiały. Całej operze wyrazi-
to Skolimowskiego nie był
Wrocławską i Wrocławski Teatr Lalek.
stości nadawała gra świateł. Wszystko
spójny. Jednak muzyka, two-
Okazją do stworzenia tego rodzaju
komponowało się z przebiegiem akcji,
rzona przez Ernsta Kovacica, dopeł-
przedstawienia był także Rok Josepha
dodawało jej dynamizmu. Kolejnym,
niała techniczne niedoskonałości.
Haydna.
zaskakującym elementem, były efekty
Opera składa się z dwóch aktów.
Pożar jest operą o prostej fabu-
specjalne – podczas tytułowego po-
Część pierwsza wzbudzała zachwyt
le – opowiada losy kominiarza Jaśka,
żaru płonąć zaczęły pulpity pod nuty.
scenografią, doskonale wykonanymi
pragnącego zdobyć córkę zarządcy
Wrażenie było tym większe, że muzycy
marionetkami, efektami specjalnymi-
Odoarda. Wątkiem pobocznym są pe-
nie przestawali grać, tak jakby to, co
,grą świateł. W akcie drugim zabrakło
rypetie przyjaciela głównego bohatera-
się dzieje poza muzyką nie istniało. To
mi nowych elementów, nadających
Steckela, który chce odzyskać dom,
nagłe zamieszanie wzbudziło aplauz
tempa akcji. Wszystko to, co poru-
utracony w wyniku zadłużenia. Akcja
publiczności.
szało widzów na początku, pod koniec
rozgrywa się w austriackim miastecz-
Spektakl miał jednak swoje niedo-
spektaklu stało się monotonne. Warto
ciągnięcia. Jednym z nich była niezbyt
jednak pamiętać, że reżyser podjął się
Fabuła jednak nie jest najważ-
dobra koordynacja ruchowa marione-
trudnego zadania. Próbował połączyć
niejsza. Widz oczekujący na rozpo-
tek ze śpiewem solistów. Dodatkowym
trzy płaszczyzny:muzyczną,teatralną
częcie spektaklu może przyjrzeć się
utrudnieniem, była zła akustyka po-
i lalkarską. Pragnął stworzyć pierwszą
scenografii dostosowanej do potrzeb
mieszczenia. Czerpanie radości z arii
operę marionetkową w Polsce i mimo
marionetek. Wszystko jest mniejsze:
wykonywanych przez Agnieszkę Droż-
pewnych
krzesełka, huśtawka, skrzynia z ubra-
dżewską, Jerzego Butryna, Przemysła-
że mu się to udało.
niami. Obok sceny znajduje się miej-
wa Borysa czy Karola Kozłowskiego
sce dla orkiestry i mimo, iż to ona jest
było dla części publiczności utrudnio-
bohaterem całego festiwalu, dyskret-
ne. Te niedociągnięcia sprawiały,
ku.
nie znika w specjalnie przygotowanym dla muzyków miejscu. Początek przedstawienia – na scenę wkraczają marionetki, za pomocą których będą opowiadane perypetie Jaśka i jego przyjaciół. Głosów bohaterom udzielili aktorzy i aktorki wrocławskiego Teatru Lalek m.in. Marek Koziarczyk, Aleksandra Ząb, Tomasz Maśląkowski, Patrycja Łacina-Miarka.
37
niedociągnięć
uważam,
Joanna Figarska
Akrobatki Akrobatki to
współodczuwać z nią. Po co? Powód
z życia, które nie dają pewności ju-
misternie
nakreślony jest w pierwszych linij-
tra, ale umacniają w przekonaniu, że
skonstruowa-
kach książki: „Bo chodzi o to, żeby
tak trzeba.
nych opowiadań autorstwa
przekraczać widoczne granice i ry-
Najważniejsze w literaturze Mo-
Moniki Mostowik. W większości
sować te mniej oczywiste tam, gdzie
stowik okazuje się tworzenie nowych
przypadków są to historie opowie-
trudno się ich spodziewać”.
dróg, przekraczanie sztywnych i utar-
28
dziane z perspektywy pierwszooso-
Teksty Mostowik to tak na-
bowego, kobiecego narratora. Toczą
prawdę zapis mniejszych lub więk-
Trzeba zatem przestać wierzyć
się tu i teraz. Utkane z maleńkich
szych dramatów, które niesie ze
temu, co jest, i skierować się tam,
paprochów codzienności – chwilo-
sobą codzienność. Układają się one
gdzie nas jeszcze nie było, zmie-
wych, ulotnych zdarzeń.
w swoistą opowieść o śmierci, na-
nić perspektywę i wkroczyć w inną:
W Akrobatkach pojawia się
dziei i ukojeniu, jakie daje związek
„czekam na katastrofę, która zmie-
cała gama kobiecych sylwetek –
z drugim człowiekiem w najbardziej
ni tor”, jak czytamy we fragmencie
kobiet z utrwalonymi stereotypa-
niedorzecznych sytuacjach.
opowiadania Człowiek. Takie są wła-
mi, wzorcami zachowań, bogatych
Autorka bawi się formą, miesza
emocjonalnie, czasem spychanych
cierpienie ze śmiercią, miłość z ab-
na margines, wykorzystywanych,
surdem.
nieakceptowanych za swoją od-
Czasem ironizuje, czasem klu-
mienność. Świat widzimy oczyma
czy, często zaskakuje. Nie-
doświadczonej, sfrustrowanej bizne-
ustannie
swoman, neurotycznej samotniczki,
bohaterów, co wielokrot-
nastolatki umawiającej się przez in-
nie powoduje u czytelnika
ternetowy chat na spotkania, miesz-
niepewność i gubienie się
kanki blokowiska obserwującej de-
w tym, kto tak naprawdę
strukcyjny wpływ kultu siły i pięści
mówi: kobieta, czy mężczy-
na młodych ludzi, ogarniętej chęcią
zna?
skończenia swego życia anonimowej melancholiczki…
żongluje
płcią
Dla autorki Akrobatek literatura okazuje się być
I bez względu na to, kto opowia-
sposobem na życie, odna-
da swoją historię, każdy balansuje
lezienie własnej tożsamo-
niczym akrobata na linie rozwieszo-
ści. To droga wyrwania się
nej nad otchłanią bólu istnienia, by-
spod ustalonych schema-
cia i doświadczania.
tów, form, granic, przejście
Poszczególne narratorki
po-
od zastałego i nudnego
chylają się nad każdą osobą,
„ja”, w afirmującą kreację
chcąc utożsamić się z nią, móc
nieoczywistych zajęć i scen
38
tych sposobów na życie.
śnie akrobacje z życiem i literaturą Akrobatek Moniki Mostowik. Paulina Pazdyka
O Lisie, polu kwiatów Krzysztofie Kolumbie złym Fordzie Fiesta i odkrywaniu nowego Lis był młody i naiwny. Siedział wła-
nogami ostre gałęzie, które zapło-
Z ciemnej i nieprzyjemnej po-
śnie w krzakach przy drodze relacji
ną. Nie ma pokuty. Psalmy ci już
wierzchni wyłaniają się kształty.
Wałbrzych-Kłodzko, przy zakręcie,
nie pomogą, ani 6 ani 32 ani tym
Straszne gęby szczerzą się na Cam-
na 45 kilometrze. Ostrożnie wy-
bardziej 143. Powiedziałeś, co my-
po di Fiori, Jan Doskonały na ich
chylił swoją główkę i rozejrzał się.
ślisz, teraz my to osądzimy. Dlacze-
czele. Bez zastanowienia wrzucają
Czuł lekki dyskomfort – nie podo-
go my? Bo tak.
na ruszt. Na szczęście nie są wszyst-
bała mu się ciemna, nieprzyjemna
Krzysztof Kolumb przekonał
kim, czasami coś przegapią. Izabe-
powierzchnia, którą musiał prze-
hiszpańskich panów de Guzman
la Kastylijska dała wiarę pomysłom
kroczyć, by dotrzeć na drugą stro-
i de la Cerda. Nina, Pinta i Santa
Genueńczyka, jedna Santa Maria
nę. Wiedział jednak, że nie miał
Maria 3 sierpnia 1492 roku podnio-
na morzu więcej.
wyboru. Tak mówiło mu jego lisie
sły kotwice. Jan II Doskonały, wład-
Dziennie setki uroczych, futer-
wnętrze, jego lisia idea. Delikatnie
ca Portugalii, w 1485 roku odesłał
kowych milusińskich rozpada się
i z gracją wszedł na asfalt. Cisza.
Kolumba i jego pomysły. Najpewniej
na kawałeczki przez lekkomyślność
Lis spodziewał się czegoś więcej.
do końca życia pluł sobie zdrowo
kierowców. Jadąc, należy uważ-
„Idę!” – pomyślał dziarsko. W tym
w brodę. Tak niewiele potrzeba było,
nie obserwować pobocza. Widząc
właśnie momencie uderzył w niego
by to jego flaga przeszyła piasek na
na drodze króliczka albo borsuka
nowy Ford Fiesta, ciemny metallic, z
Guanahani. Mógł posłuchać, ale nie
czy też sarenkę, należy hamować.
wyposażeniem opcjonalnym. Młody
posłuchał. „Heretyk panie, czysty
Te urocze stworki nie mają szans
i naiwny lis otrzymał od życia cenną
heretyk!” krzyczała jego Junta dos
w starciu z człowiekiem. Kierowco,
lekcję.
Mathemáticos. A on jej uwierzył. Bo
wciśnij hamulec i żyj z przeświad-
kto to był wtedy Kolumb i czym były
czeniem, że uratowałeś czyjeś ist-
jego bajkowe idee?
nienie!
I tak nic się nie zmieni, nie próbuj nawet. Knebel na usta, nie mów nic! Bo i po co? Urządzimy ci
Chciałoby się czasami coś po-
kolejne Campo di Fiori! Tylko bez
wiedzieć. Oj, bardzo by się chciało.
estetycznego pomnika i wiersza
Tkwią w człowieku te idee, myśli
Czesława. Będziesz miał pole kwia-
i namiętności – sprawy wymaga-
tów zredukowane do stosu. Sto-
jące nazwania. Tylko że siedzi się
jąc w białej koszuli, poczujesz pod
w krzakach i patrzy na drogę.
39
Marcin Pluskota
Choroby służby zdrowia Część II
Jest jakieś potworne, ale wyraźne podobieństwo
między
pomóc, wtedy pozostaje cierpienie.
piekła, by z tą hydrą walczyć. Nie mó-
szpitalami
Nie ma co liczyć na zbiorowe la-
wiąc już o tym, że białe anioły zwane
a obozami śmierci. To oczywiście
rum, solidaryzowanie się w bólu z in-
lekarzami najprawdopodobniej go
pewne nadużycie, ale jak się nad
nymi pacjentami czy chociaż współ-
tam nie wpuszczą. Podobnie jak nie
tym zastanowić, to można odnaleźć
czucie. Każdy chory tak naprawdę
wpuszczają tam zdrowych.
w tym niedorzecznym stwierdzeniu
sam staje do walki ze swoją chorobą
Te światy równoległe, te kolej-
jakiś głębszy sens. Zarówno by me-
i to ona go zajmuje, nie interesuje
ne wymiary rzeczywistości sprawia-
todycznie odbierać życie, jak i je oca-
go w tej chwili ból innych. A będąc
ją, że człowiek przechodzi swoistą
lać, trzeba sprowadzić pacjenta na
świadkiem ich upokorzeń – nie jest
metamorfozę. Zaczyna się gubić
jeden poziom postrzegania rzeczy-
mu nawet szczególnie szkoda. Rze-
w pojęciach dobra i zła, zawiesza
wistości. Słowem – doprowadzić do
czywistość szpitalna wymusza ego-
moralność i godność, szuka ucieczki
jego „zlagrowania”.
tyzm; leżąc na zatłoczonych salach
w siebie, ale jej tam nie znajduje –
W zeszłym miesiącu powiedzie-
człowiek zaczyna uodparniać się na
wypełnia go bowiem choroba. Jest
liśmy sobie to i owo o szpitalnym
cierpienie. Dotyczy to jednak wyłącz-
bezradny, znajduje się w obcym,
świecie, o zasadach w nim panują-
nie cierpienia innych. Jego własne,
nieprzyjaznym otoczeniu – nie wie,
cych oraz tych, które zostają tam za-
które przykuwa go do szpitalnego
co ma robić. Poddaje się więc sys-
wieszone. Jedną z nich jest prawo do
łóżka, obchodzi go cały czas.
temowi i stara oswoić z zastaną rze-
prywatności, do chronienia własnej
A z tego łóżka niełatwo się
godności. Chory prawa tego mieć
wydostać. Wielka, wszystkożerna
nie może, bowiem w prywatności pa-
hydra, zwana administracją szpi-
Bywa jednak, że pacjenci ucie-
cjenta mogą czaić się zarodki jego
talną, ukazuje się żywym istotom
kają w nisze, których system nie za-
choroby. Chory musi się odsłonić,
jako niedostępne
środowisko, w
gospodarował. Bywa, że są to miej-
nie tylko fizycznie, ale i psychicznie,
którym rządzą równie niedostęp-
sca oswojone przez innych, dłużej
stanąć w pełnej nagości całego swo-
ne przepisy. Normalny człowiek nie
przebywających w szpitalu pacjen-
jego jestestwa przed półboską istot-
ma do nich dostępu, nie ma na nie
tów. O tych desperackich próbach
ną zwaną lekarzem. I przed innymi
wpływu, nawet się według nich nie
utrzymania się przy swojej godności,
chorymi. Nieszczelne kaczki, sina
liczy; w świecie przepisów panują
swoim człowieczeństwie, a także
skóra wokół welfronu, nudności,
inne zasady fizyki, inna gramatyka,
o administracji, która te próby tor-
śruba krzywo wkręcona w kolano,
inna matematyka. A gdy już czło-
peduje, opowiemy sobie jednak na-
problemy z oddawaniem moczu... to
wiek porzucił swoje normalne życie,
stępnym razem.
wszystko trzeba raportować od razu,
by wejść do szpitalnej rzeczywistości,
nie bawiąc się w eufemizmy. I liczyć,
gdy już choroba – mniej lub bardziej
że lekarz czy pielęgniarka mają wła-
poważna – wepchnęła go w ten inny
dzę, by temu wszystkiemu zaradzić.
wymiar... wtedy nieszczególnie ma
Jeśli jednak nie mają albo nie chcą
ochotę schodzić do kolejnego kręgu
40
czywistością. A stąd już tylko krok do „zlagrowania”.
Michał Wolski
Retro Getto Plomba. Taką dziwną, zalatującą stoma-
Trójkąt bermudzki to jednak nie
tologią nazwę ma duży, narożny blok,
tylko uosabiający tęsknotę za dawny-
w którym przyszło mi mieszkać od paź-
mi czasami dżentelmeni i ich damy.
Barwna w postaci ulica nie traci na
dziernika. Ciesząc się ze wspaniałej lo-
To również pokolenie młodych, jeżeli
różnorodności nawet, gdy pustoszeje. Jest
kalizacji nowego przytułku na te wesołe,
nie gniewnych, to na pewno wychowy-
nieśmiała, z zewnątrz sprawia wrażenie
studenckie czasy nie zwróciłam jednak
wanych wśród panoszącego się po uli-
burej i nieciekawej; przed stałymi bywalca-
uwagi na okolicę, w jakiej on się znalazł.
cy bezpańskiego gniewu dzieciaków.
mi otwiera się jednak i przenosi w Schul-
Plomba jest bowiem blokiem, wciśniętym
Zanim zamieszkałam w tej wątpliwego
zowski niemal świat. Może mieszkańcy
pomiędzy inne budynki, często kamieni-
rzekomo bezpieczeństwa dzielnicy nie
Komuny nie są zbyt zamożni, ale, sądząc
ce. Te, pomiędzy które wciśnięta jest moja
chciałam wierzyć statystykom, według
po ilości zakładów, oferujących usługi
plomba znajdują się przy ulicy Komuny
których prawie połowa polskich dzieci
szewsko-kaletnicze, jednego można być
Paryskiej. Mówi wam coś hasło ‘trójkąt
nie uczęszcza do podstawówki. Teraz
pewnym – torebki i buty naprawione mają
bermudzki’? W kontekście Wrocławia na-
nie tylko im wierzę – ba, nawet wiem,
zawsze. Ulica oferuje również nieprzebra-
biera ono zupełnie innego znaczenia.
co uosobienie tej połowy robi! Zamiast
ne bogactwo zakładów pogrzebowych,
Komuny Paryskiej jest jednym z bo-
mnożyć pod kreską i czytać Dzieci
które, mimo że mało widoczne, przypomi-
ków rzekomego trójkąta. W trójkącie wro-
z Bullerbyn, dzieci z Komuny bawią się
nają co bardziej sędziwym mieszkańcom
cławskim nic jednak nie znika, a mnie raz
w melinę; zamiast chodzić z różowym
o tym, że i do nich w każdej chwili zapukać
nawet udało się wzbogacić o nonszalanc-
tornistrem, lokalne dwunastolatki ubie-
może uśmiechnięta postać z kosą w dłoni.
ko leżące na chodniku 10 złotych. Owiana
rają różowe kozaczki. Na Wielkanoc za-
Kamienice z początku ubiegłego wieku
złą sławą okolica czasy swojej świetności
miast pisanek farbują włosy, a od czasu
straszą odpadającym tynkiem, naderwa-
dawno ma już za sobą. Zamiast zapowia-
do czasu w brzuchu którejś zamiast cze-
nymi balkonami i wypłowiałymi gargul-
danej hordy przestępców i recydywistów
koladek pojawia się niechciana ciąża.
cami, z okien huczy rodzime disco-polo,
mamy inną hordę – podstarzałych pijacz-
Są też oczywiście skomponowani w wer-
a w barze, którego nie można nazwać na-
ków z kilkudniowym zarostem, uskutecz-
sji mini uliczni bad boye, z nieodłącznymi
wet mlecznym, uosobienie hetery w PRL-
niających każdego dnia slogan, jakoby
atrybutami w postaci dresu, dziecięcych
owskim czepku serwuje nieśmiertelną
Wrocław był miastem spotkań. Te akurat
rączek upchanych w kieszeniach i spoj-
grochówkę.
spotkania mają charakter nieformalny
rzenia, którego nie powstydziłby się raso-
To wszystko tworzy uroczy mikro-
i ograniczają się do spożycia tego czy inne-
wy kryminalista. Ćwiczą na sobie równie
światek, o wejście do którego raczej
go trunku z dolnej półki i podyskutowaniu
lokalne jak oni sami sztuki walki, a wie-
nie pokuszą się panoszący się po rynku
na ważkie tematy. Pijaczkom towarzyszą
czorami kumulują się i gęstnieją w ciem-
włoscy, japońscy czy niemieccy turyści.
kobiety, których uroda dawno przeminę-
nych bramach, gdzie każdy z nich, w tym
Tu rozgrywa się prawdziwy real life rodem
ła, a którą starają się ratować, popijając
wypadku wcześniej, niż później, staje się
z początków lat 90. Czy zostanie w końcu
dyskretnie coraz to większe łyki wódki
prawdziwym mężczyzną. Oprócz takich
skażony przez ohydny konsumpcjonizm?
i z dumą, choć chwiejnie, porównu-
cukiereczków jest oczywiście cała masa
To tylko kwestia czasu. A co najwyżej
jąc swoje wdzięki w szybach lokalnych
dzieci zwyczajnie smutnych, wpisanych
pokolenia.
second-handów.
w szarość ulicy, które wydają się wręcz
41
pojawiać tylko po to, żeby uniwersalny poziom nijakości utrzymać w normie.
Ewa Orczykowska
Europejskie ligi piłkarskie - podsumowanie
Piłkarski sezon 2008/2009 przeszedł do historii. Prześledźmy zatem, co wydarzyło się na europejskich boiskach.
Wisła po raz dwunasty
który posadził na ławce etatowego
i Cracovia Kraków. I nie ma się co
reprezentanta Polski – Wojciecha
dziwić, gdyż w przekroju całego sezo-
Łobodzińskiego.
solidnie
nu były to zdecydowanie najsłabsze
nującego miesiąca w polskiej piłce
prezentowali się Marcelo, Arkadiusz
drużyny. Paradoksalnie najbardziej
nożnej. Do ostatniej kolejki trwała
Głowacki. Ale wciąż dwie czołowe po-
winnym spadku Craxy jest Stefan
zażarta walka zarówno o mistrzo-
staci Wisły to Radosław Sobolewski
Majewski, który prowadził tę druży-
stwo, jak i o utrzymanie w Ekstrakla-
oraz Paweł Brożek, który skończył
nę w rundzie jesiennej. Kompletnie
sie. I obie były równie ciekawe!
sezon z 19 golami na koncie.
nietrafione transfery plus rozbicie
(Ekspert: Paweł Kuś)
Już dawno nie było tak emocjo-
Wisła
Kraków
nosa
Tyle samo bramek zdobył Take-
wewnętrzne drużyny – to cała spuści-
wszystkim kibicom, którzy już w po-
sure Chinyama – najważniejszy as
zna popularnego Doktora. Podobne
łowie sezonu obwieszczali Mistrzem
w talii trenera Legii Warszawa – Jana
czynniki były także główną przyczyną
Polski
Poznań.
Urbana. Ciężko opisać ile warszawia-
spadku Górnika. Zabrzanom zabra-
Trudno wytłumaczyć co się stało
cy zawdzięczają temu napastnikowi.
kło po prostu klasowych piłkarzy,
z podopiecznymi Franciszka Smudy
Bez niego prawdopodobnie Legia
a tak promowani przez Leo Been-
– w samym maju aż trzy razy zremi-
odpadłaby z wyścigu po mistrzostwo
hakkera Tomasz Zahorski i Michał
sowali, wygrywając tylko dwa mecze.
dużo wcześniej. Zupełną pomyłką
Pazdan grali wprost żenująco.
Efekt końcowy? Tylko trzecie miejsce
okazał się hiszpański zaciąg – żaden
na mecie rozgrywek. Bardzo zawiódł
z piłkarzy ściągniętych przez dyrekto-
Semir Stilic – największa gwiazda
ra sportowego, Mirosława Trzeciaka,
pierwszej części sezonu. Wiosną było
nie był w jakimkolwiek stopniu przy-
u niego widać wyraźną zadyszkę.
datny Legionistom. Również Marcin
Co prawda w dobrej formie byli Ro-
Komorowski i Krzysztof Ostrowski
bert Lewandowski i Rafał Murawski,
okazali się niewypałami. I tu tkwi
ale to zdecydowanie za mało.
największy problem Legii – słaby
piłkarzy
utarła
Bardzo
Lecha
Wisła swoje dwunaste mistrzostwo wygrała głównie szeroką ławką
skauting i beznadziejne transfery
United po raz trzeci
Trzeciaka.
(Ekspert: Adrian Fulneczek)
rezerwowych – trener Skorża miał
Na dole tabeli aż do ostatniej
pod tym względem dużo większy
kolejki było bardzo gorąco. Z pięciu
Trzeci raz z rzędu i osiemnasty
komfort pracy niż Smuda czy Jan
zespołów, które były zagrożone de-
w historii , wyrównując rekord Liver-
Urban. Wielkim odkryciem w Białej
gradacją, spadły te dwa najbardziej
poolu,, Mistrzami Anglii zostały Czer-
Gwieździe okazał się Patryk Małecki,
utytułowane, czyli Górnik Zabrze
wone Diabły z Manchesteru.
42
Zespół Sir Alexa Fergusona
początku Aston Villa i londyńskim
pierwszym roku pracy z drużyną se-
w 38 meczach zgromadził 90 punk-
Fulham, zagrają w Lidze Europej-
niorską dokonał tego, co nie udało
tów. Co ciekawe, klub z Old Trafford
skiej.
się dotychczas żadnej z hiszpańskich
odnotował więcej porażek niż drugi,
Z drugiej strony tabeli, w gronie
gorszy o zaledwie cztery oczka, Liver-
spadkowiczów znalazły się jedne
Ten sezon w La Liga należał tylko
pool. Diabły przegrały w sumie cztery
z bardziej znanych angielskich klu-
i wyłącznie do jednej drużyny. Barça
spotkania (jedno u siebie – właśnie
bów ostatnich dwóch dekad. Z 18.
zdominowała wszystkie rozgrywki
z The Reds 1:4 – i trzy na wyjeździe),
miejsca do Championship spadło
i była niekwestionowaną władczy-
a drużyna Beniteza tylko dwa (oba
Newcastle United, zespół obecny
nią na hiszpańskich i europejskich
na wyjeździe).
w Premiership od 16 lat bez przerw.
boiskach. A zaczęło się niepozornie,
zespołu
Trenerska misja ratownicza legendy
bo od porażki i remisu. Te wyniki pla-
z ostatecznie najlepszym bilansem
klubu, Alana Shearera, nie powiodła
sowały Dumę Katalonii na 15. miej-
bramkowym w lidze (+50), za nie
się, ale trwała aż do ostatniej kolejki,
scu w lidze i sceptycy już coraz gło-
sprowadzenie na Anfield Road tytułu
gdzie samobój Damiena Duffa przy-
śniej wyrażali swoje niezadowolenie
mistrzowskiego mogą winić formę
pieczętował spadek The Magpies.
z
domową swoich piłkarzy: nie prze-
Do uplasowanego miejsce wyżej
dioli, skądinąd trenera nie ma-
grali co prawda ani razu, ale aż sied-
beniaminka z Hull zabrakło im punk-
jącego
miokrotnie remisowali, często z ze-
tu. Z 19 miejsca do drugiej ligi ode-
szoligowym
społami z dołu tabeli (np. Hull City).
szło, po 11 latach, Middlesbrough.
niedługo później, bo już w ósmej
Po raz pierwszy od pięciu
Kolejny duży, do niedawna grający
kolejce Barcelona zajęła fotel lidera
sezonów żadne z pierwszych dwóch
przecież w europejskich pucharach,
w lidze i prowadzenia już nie oddała.
miejsc nie przypadło w udziale Chel-
klub. Premier League będzie za nimi
Warto wspomnieć o konfrontacjach
sea Londyn. The Blues, mimo obie-
tęsknić...
z Realem Madryt, odwiecznym ry-
Kibice
Liverpoolu,
drużyn: zdobył potrójną koronę.
powodu
zatrudnienia
doświadczenia
Guar-
z
pierw-
zespołem.
Ale
cującego początku, w lutym poże-
walem Barçy. Królewscy spotkali się
gnali się z Luizem Felipe Scolarim
z Barceloną w tym sezonie dwukrot-
i zatrudnili Guusa Hiddinka, który
nie i w obu przypadkach musieli
miał ratować pozostałości tego sezo-
uznać
nu. Akurat na Mistrzostwo nikt przy
na Camp Nou (pod wodzą zatrud-
Stamford Bridge już wtedy nie liczył.
nionego cztery dni wcześniej Juande
Na pocieszenie londyńczycy zdobyli
Ramosa) ulegli 0:2, natomiast na
Puchar Anglii, mieli też w swoich sze-
Santiago Bernabeu aż 2:6. Ten ostat-
regach króla strzelców Premiership,
ni mecz zadecydował o ostatecznym
Nicolasa Anelkę (19 bramek, czyli o jedną więcej niż C. Ronaldo).
Barcelona królową Hiszpanii
(Ekspert: Aleksandra Michalska)
wyższość
Katalończyków:
triumfie Barçy, gdyż od tamtej pory Real miał tylko matematyczne szan-
Po burzliwym sezonie na ostat-
Mistrzostwo kraju, Puchar Króla
se na zniwelowanie dystansu do
nim miejscu dającym grę w LM
oraz Puchar Mistrzów - te trofea pa-
rywala. Do Ligi Mistrzów z trzecie-
(ale od eliminacji) znalazł się Arse-
dły w tym sezonie łupem FC Barce-
go miejsca awansowała CF Sevilla,
nal. Trzy uplasowane za nim zespo-
lony. A wszystko za sprawą Josepa
a w eliminacjach powalczy Atletico
ły: piąty Everton, zachwycająca na
Guardioli – 38-latka, który w swoim
Madryt. W Lidze Europejskiej wezmą
43
udział Villarreal i Valencia.
występował w nim Jacek Krzynówek.
sobą, zwietrzyliśmy swoją szansę –
W finale Copa del Rey, czyli Pu-
VFL Wolfsburg został 11. klubem
nagle graliśmy o coś więcej niż tylko
charu Króla, FC Barcelona zmierzyła
w historii Bundesligi, któremu udało
miejsce w Lidze Europejskiej”- wspo-
się z Athletikiem Bilbao. Baskowie
się wygrać te rozgrywki.
mina Alexander Madlung, drugi sto-
zaskoczyli wszystkich, bowiem jako
,,Kiedy
przychodziłem
tutaj
per Wilków.
pierwsi strzelili bramkę wychodząc
w 2007 roku, sam uważałem, że
Na drugim miejscu do mety
tym samym na prowadzenie. Jednak
uformowanie w najbliższych dwóch
dojechał Bayern, który na ostatnim
drażnienie Barcelony nie było działa-
sezonach zespołu gotowego na wy-
okrążeniu zwolnił trenera Jurgena
niem odpowiedzialnym, Duma Kata-
granie ligi to coś niemożliwego.”
Klinssmana. Na niewiele to się zda-
lonii ostatecznie wygrała bowiem to
– przyznał trener Wilków, Felix Ma-
ło. Trzecie miejsce zajął VFB Stutt-
spotkanie 4:1.
gath. W zgodnej opinii niemieckich
gart, który po zmianie trenera - spo-
Z pierwszą ligą żegnają się
mediów to on jest ojcem sukcesu
za pierwszej dziesiątki - na podium
Recreativo Huelva, CD Numancia
klubu z „miasta samochodów”. Zna-
wprowadził Markus Babbel.
i Betis Sewilla. O spadku ostatniego
lazł odpowiednich piłkarzy na każdej
BVB Jakuba Błaszczykowskiego
z nich zadecydowała końcowa kolej-
pozycji. Zarówno w obronie (zaczyna-
przegrało miejsce w europejskich
ka, gdyż ta wątpliwa przyjemność
jąc już od bramki, w której ustawił
pucharach bramką HSV w 90 minu-
mogła spotkać przynajmniej pięć in-
Diego Benaglio) ze świetnym sto-
cie ostatniego meczu sezonu. Tego
nych drużyn.
perem Andreą Barzagli, jak i ataku,
sezonu nie będzie też dobrze wspo-
Zatem, hiszpańskie rozgryw-
który to dał Wolfsburgowi Mistrzo-
minał Artur Wichniarek – ustrzelił co
ki w mijającym sezonie stały pod
stwo. ,,Tym razem kluczem do tytułu
prawda 13 bramek, ale jego Arminia
znakiem
Barcelony,
była ofensywa” – mówił po ostatnim
znowu spadła do drugiej ligi...
dość nieudolnie goniącego ją Realu
meczu pomocnik Christian Gentner.
i pięknego futbolu, który jest nieod-
Ma rację, VFL zdobyło 80 bramek,
łącznym elementem tej części pił-
najwięcej
karskiego świata.
przy tym 41, najmniej z pierwszej
kosmicznej
ze
wszystkich,
tracąc
trójki. Do historii przejdzie też genialny duet napastników Grafite (28 bramek – król strzelców) i Dzeko (26), najlepszy w historii Bundesligi. Wyścig po pierwsze miejsce był
Czy będzie dwunastka?
(Ekspert: Jakub Belina Brzozowski)
wyjątkowo wyrównany. Jeszcze na
Losy mistrzostwa przesądzone
kilka kolejek przed końcem pierw-
na kilka miesięcy przed zakończe-
sze cztery kluby miały tę samą ilość
niem sezonu, olbrzymie wahania
punktów.
zaatakował
formy wszystkich drużyn z czołów-
z tylnego siedzenia: „Kiedy zaczęła
ki, kompletna porażka w Lidze Mi-
Tytuł Mistrzów Niemiec zdobył
się nasza seria jedenastu spotkań
strzów. Nie, to nie kolejny sezon
klub, o którym przeciętny polski
bez porażki i widzieliśmy po drodze,
w lidze francuskiej. Tak wyglądała
kibic wie co najwyżej, że niegdyś
że konkurencja wybija się między
w tym roku Serie A.
Wilczy głód zaspokojony
(Ekspert: Adrian Fulneczek)
Wolfsburg
44
Od czasu afery Calciopoli liga
skład ma po prostu o klasę lepszy.
hegemonię
angielskich
klubów,
włoska stała się bardzo przewidy-
Walka nie toczyła się w tym se-
to wzmocniona Serie A na pewno
walna. Wzmocniony (przede wszyst-
zonie jedynie na górze tabeli. Do Se-
urozmaici kontynentalne rozgrywki.
kim kosztem osłabionych rywali)
rie B po raz kolejny spadają drużyny
Ostatecznie, Milan, Juventus i Inter
Inter bezwzględnie dominuje na
Lecce, Regginy oraz Torino – druży-
wygrywały Ligę Mistrzów już razem
krajowym podwórku. Konkurować
ny, które od lat balansują na krawę-
11 razy. Czas najwyższy, by tę impo-
próbują z nim Stara Dama, AC Mi-
dzi obydwu lig. Do ostatniej kolejki
nującą liczbę dobić do tuzina.
lan oraz Roma i Fiorentina. Niestety,
broniła się Bologna, którą, praktycz-
„próbują” jest tutaj bardzo dobrym
nie w pojedynkę, utrzymał Marco Di
słowem.
Vaio – wicekról strzelców z 23 gola-
…i reszta świata
(Zebrała: Aleksandra Michalska)
Nie inaczej było w tym sezonie.
mi na koncie. Spadek akurat tych
Anglia, Hiszpania, Niemcy, Wło-
Chociaż na początku sezonu lidero-
trzech drużyn wielką niespodzianką
chy… drużyny z tych krajów mają
wał Juventus, a i wiosną zbliżył się
nie był, ale nie oznacza to, że zasko-
zdecydowanie najwięcej kibiców na
do Nerazzurrich na 3 punkty, nie
czeń w tym sezonie Serie A zabrakło.
całym świecie. Ale przecież świat
był on w stanie nawiązać rywaliza-
Na plus zaliczyć można na pewno
piłkarski na tych krajach się nie
cji ze swoimi odwiecznymi rywala-
postawę beniaminka z Genui, który
kończy. Zajrzyjmy zatem do mniej-
mi. Przetrzebiony (ciągłe kontuzje
niemal do ostatniej kolejki walczył
szych lig europejskich, aby mieć
Camoranesiego, Buffona, Sissoko
o kwalifikacje do Ligi Mistrzów. Na
pełen obraz tego, co przyniósł sezon
czy Trezegeuta) i złożony z wielu
minus – wspomniana już Roma
2008/2009.
przeciętnych
Grygera,
i rewelacja początku sezonu, Napoli,
Marchionni) piłkarzy skład, nie mógł
które później spuściło jednak z tonu
na
rywalizować
i uplasowało się ostatecznie na 12
z mediolańskim hegemonem. Nie
pozycji. W przypadku tych klubów,
robił tego też Milan, który pomimo
nie dziwiłaby zamiana miejscami
wielkiego ofensywnego potencjału
w maju następnego roku.
dłuższą
(Mellberg, metę
(Kaka, Ronaldinho, Pirlo, Pato) nie
Co czeka nas w następnym
potrafił ustabilizować formy i choć-
sezonie?
Być
może
przedłuże-
by zbliżyć się do derbowego rywala.
nie dominacji Interu, być może
Zupełnie zawiódł zeszłoroczny wice-
„pobudka” Juventusu, Milanu bądź
mistrz Roma, która z trudem wywal-
Romy. Wszystko zależeć będzie od
Niespodzianka w Ligue 1. Po
czyła gwarantujące europejskie pu-
okienka transferowego, które wło-
siedmioletniej dominacji Olympique
chary szóste miejsce. Ostatecznie,
skie kluby zamierzają spędzić bar-
Lyon, mistrzem kraju zostało Giron-
Inter finiszował z przewagą dziesię-
dzo pracowicie. Z niecierpliwością
dins Bordeaux. Duża w tym zasługa
ciu punktów nad drugim w tym roku
czekają na to ich kibicie – kolejny
Yoanna Gourcuffa, który został wy-
Juventusem. Dlaczego? Bo chociaż
sezon zakończony zupełną porażką
brany najlepszym zawodnikiem ligi
z najlepszymi w Europie (Manche-
w europejskich pucharach mógł-
francuskiej w tym sezonie. Puchar
ster, Barcelona, Chelsea) mierzyć
by być dla nich nie do zniesienia.
Francji niespodziewanie trafił do
się nie może, to od krajowych rywali
I chociaż trudno będzie przełamać
Guingamp, które zajęło 13. miejsce
45
w… drugiej lidze.
ca, Louisa van Gaala (na zdjęciu),
Polski. Zdobywca tegorocznego Pu-
portugalskiej
którego chyba nie trzeba przedsta-
charu UEFA, Szachtar Donieck, nie
czwarty sezon z rzędu mistrzem zo-
wiać. Puchar Holandii trafił do SC
został mistrzem kraju, zwycięzcą
stało FC Porto. Wicemistrzem został
Heerenveen, po zaciętym meczu z
rozgrywek ligowych jest bowiem, ze
Sporting Lizbona i mimo że nie wy-
wicemistrzem kraju, FC Twente En-
znaczną przewagą, Dynamo Kijów.
walczył mistrzostwa kraju, to może
schede. O zwycięstwie zadecydowały
W Czechach pewnym zwycięzcą ligi
cieszyć się, że w tabeli znalazł się
rzuty karne.
została drugi raz z rzędu Slavia Pra-
W
superlidze
wyżej niż odwieczny rywal, Benfica
prote-
ga. Na Słowacji po dziesięciu latach
Lizbona (na trzecim miejscu). Pu-
stanckiego Celticu przerwał w Szko-
po mistrzostwo sięgnęła drużyna
char Portugalii, podobnie jak mi-
cji katolicki Rangers, zdobywając w
Slovana Bratysława. W Rosji na pro-
strzostwo, również trafił do FC Porto.
ten sposób 52. tytuł. Sezon ten popu-
wadzeniu Rubin Kazań.
Mistrzostwo
Turcji
Trzyletnią
dominację
zdobył
larni Rangersi zaliczają do udanych,
Europejscy piłkarze udadzą się
w tym sezonie Besiktas Stambuł.
bowiem oprócz mistrzostwa zdobyli
teraz na zasłużone urlopy pozosta-
To trzecia pod rząd drużyna ze sto-
także puchar kraju. Celtom nie po-
wiając nas, kibiców, samym sobie.
licy Turcji, która sięgnęła po tytuł
mógł Artur Boruc, który coraz gło-
Musimy zatem wytrzymać bez piłkar-
– w zeszłych latach były to, odpo-
śniej wypowiada się o chęci zmiany
skich emocji do końca sierpnia, aby
wiednio: rok temu Galatasaray i dwa
klubu twierdząc, że z Celtikiem osią-
wtedy znów rzucić się w wir ligowych
lata temu Fenerbahçe. Należy dodać,
gnął już wszystko, co było możliwe.
rozgrywek i kibicować swoim ulubio-
że aktualny mistrz Turcji jest również zdobywcą jej pucharu. Niespodziewanym
W Grecji piąty raz z rzędu zdecydowanie
zwyciężył
nym drużynom.
Olympiakos
mistrzem
Pireus Michała Żewłakowa, który
Aleksandra Michalska
Holandii został znakomicie spisujący
jednocześnie jest tegorocznym zdo-
Jakub Belina Brzozowski
się w tym sezonie AZ Alkmaar. Jest
bywcą greckiego pucharu.
to niewątpliwie zasługą szkoleniow-
Przyjrzyjmy
46
się
Adrian Fulneczek sąsiadom
Paweł Kuś
Kubico! Nie jedź tą drogą! Dziecku można pogrozić palcem. Dziecku można zabrać zabawkę i schować ten jego ukochany samochodzik, którym uwielbia jeździć po podłodze. Dziecko można postawić w kącie i zakazać mu się odzywać – za karę. Z drugiej strony można też pozostawić je samo sobie. Można przestać się nim przejmować i liczyć, że zacznie uczyć się na własnych błędach. Teoretycznie mówi się, że tak jest najlepiej. I to prawda. Tylko co wtedy, gdy tych błędów jest na tyle dużo, że nie można się z nich wygrzebać? I w takiej właśnie sytuacji znalazł
bolidami i dążenie do perfekcji
Najwyraźniej dla BMW Sauber teraz
się team Roberta Kubicy – BMW
w ich wykonaniu. Efekty powoli
przyszedł okres, w którym nic nie
Sauber. Mam wrażenie, że błę-
zaczynają być dostrzegalne, szcze-
wychodzi. Szefowie teamu, naucze-
dy, które popełnili, przerosły ich,
gólnie w przypadku Ferrari, które
ni doświadczeniem z poprzedniego
a niedociągnięcia jeszcze dodatko-
w Grand Prix Monaco zajęło trzecie
sezonu, wiedzą już, że kiedy jest
wo przygniotły założycieli zespołu.
i czwarte miejsce.
dobrze, to należy to wykorzystywać, ale co z tego. Taka możliwość była
ma problemy. Żaden z najlepszych
niecały rok temu, jednak wtedy nie-
teamów poprzedniego sezonu nie
miecki team postanowił odpuścić.
jest w stanie jakoś szczególnie za-
Zrezygnował z mistrzostwa świata,
imponować kibicom. Wyścigi sta-
które przy odrobinie wsparcia mógł
ją się nudne i przewidywalne do
zdobyć Robert Kubica i zrezygnował
bólu. Już po kilku Grand Prix, które za nami, nikogo nie zaskoczy fakt, że Mistrzem Świata najprawdopodobniej zostanie Jenson Button, a klasyfikacje konstruktorów wygra jego zespół – Brawn GP. Brytyjczyk
Fot. www.bmwsauber.com.pl
Jednak nie tylko niemiecka stajnia
z walki o podium, które bez wątpienia było w jego zasięgu. Inżynierowie byli tak pewni siebie i swoich umiejętności
konstruktorskich,
że uznali, iż w kolejnym sezonie będzie jeszcze lepiej. Postanowili
już teraz ma niesamowitą przewa-
zaskoczyć wszystkich. Skupić się
gę prawie dwudziestu punktów nad
Szef inżynierów BMW Sauber,
na bolidzie na sezon 2009, by ten
drugim zawodnikiem – Rubensem
Willy Rampf, również potwierdza,
powalił zarówno kibiców, przeciw-
Barrichellem, który zresztą jest jego
że zespół nie ma zamiaru zaprze-
ników, jak i samych jego twórców
kolegą z drużyny. Nie ma mocnych
stać pracy nad bolidem na obecny
na kolana. No i w sumie to im na-
na ten dopiero co powstały zespół,
sezon. Mechanicy poświęcają mu
wet wyszło. Myślę, że wszyscy przed
i myślę, że do końca sezonu emocji
wszystkie siły, wytężają umysły
chwilą wymienieni są zaskoczeni
nie ma co się spodziewać.
i rozrysowują wszelkie możliwe sche-
tegorocznym wynikiem wytężonej
Jedynym, co w zaistniałej sytu-
maty, by sprostać wymaganiom ki-
pracy BMW. Bolid powalił na kola-
acji mogą zrobić pozostałe teamy,
biców. Niestety, nie zawsze jest tak,
na swoim brakiem przyspieszenia,
jest nieustająca praca nad swoimi
że wszystko idzie po naszej myśli.
dziwacznym wyglądem i ilością
47
niedociągnięć. Kibice są pod wraże-
wygrywali. Ale za to może przynaj-
potrzebny powód do spekulacji. Ale
niem do tego stopnia, że zamiast na
mniej dojeżdżaliby do mety bardziej
skoro Kubica grozi, to po kilku wy-
forach internetowych robić zakłady,
regularnie. Chyba że tak długo ocze-
ścigach obecnego sezonu widząc,
na którym miejscu Polak przyjedzie
kiwane zamontowanie podwójnych
jaka jest sytuacja, pogrożę i ja.
do mety, obstawiają, co tym razem
dyfuzorów da jakieś rezultaty...
w jego bolidzie się zepsuje. Byliśmy
Najbardziej dziwi mnie jednak
Grożę więc palcem większości teamów z Formuły 1. Grożę im pal-
już kilkakrotnymi świadkami błę-
cem za to, że pozwoliły Brawn GP
dów silnika i układu hamulcowego,
już po sześciu wyścigach mieć prze-
ale możliwości jest jeszcze bardzo
wagę ponad 40 punktów nad dru-
dużo. Awarii może ulec wlew paliwa,
gim w tabeli Red Bullem. Grożę pal-
odpaść może przednie skrzydło, lub
cem kierowcom tych teamów za to,
jedno z kół. Nikt się nie spodziewał
że wyścigi stały się nudne, a jedyne,
takiej postawy BMW w obecnym sezonie. Dosłownie NIKT.
Fot. www.magazynf1.pl
czym teraz możemy się emocjonować, to walka o miejsca poza po-
Ja również przed pierwszym
postawa Roberta Kubicy, który za-
dium i oczekiwanie na wypadki na
wyścigiem, a nawet po jego zakoń-
miast zająć się pracą i przynajmniej
trasie. Grożę również BMW Sauber.
czeniu, byłam pełna optymizmu.
udawać, że szanuje swojego praco-
Grożę im za nieudany sezon obecny
Wierzyłam w możliwości Roberta
dawcę, zaczyna grozić odejściem.
i za spartaczoną końcówkę sezonu
Kubicy i jego mechaników. Pisałam
I to odejściem nie do innego teamu,
poprzedniego. I na koniec wreszcie,
nawet, że polski kierowca dzielnie
ale z Mistrzostw Świata F1 w ogó-
grożę palcem Robertowi Kubicy. Nie
stawił czoło rewolucji, a z pojedynku
le. A tak się zdecydowanie nie robi.
za to, że mu nie idzie i że na mecie
ma ogromną szansę wyjść zwycię-
Nie rezygnuje się ze wszystkiego, co
wyścigu można go zobaczyć równie
sko. Niestety, przeliczyłam się. Co
się osiągnęło, z powodu kilku nie-
często, jak polskich piłkarzy wycho-
prawda, w polskiego kierowcę na-
udanych wyścigów. Trzeba zacisnąć
dzących z grupy na Mistrzostwach
dal wierzę, jednak w mechaników
zęby, przecierpieć obecny sezon
Świata. Grożę mu palcem za to,
niemieckiego zespołu jakby trosz-
i z nadzieją czekać na następny. Od
że zamiast skupić się na pracy, za-
kę mniej. Dlatego, jeśli miałabym
narzekania i wyżywania się słownie
czyna wdawać się w niepotrzebne
możliwość im pomóc, to właśnie
na mechanikach są kibice, którzy
dyskusje z mediami i spekulacje na
wbrew wszystkiemu zabrałabym im
zdecydowanie w tym momencie
temat własnej przyszłości. I pomy-
ukochaną zabawkę. To niby-cacko,
od tego nie stronią. Szczególnie, że
śleć, że to właśnie on został „Spor-
na które tyle chuchali i dmuchali
takie groźby nie mają i najprawdo-
towcem 2008 Roku”...
przed sezonem, a które okazało się
podobniej nie będą miały żadnego
kompletną porażką. Schowałabym
pokrycia w rzeczywistości. Robert
bolid F1.09 głęboko do piwnicy, a z
Kubica i tak nie odejdzie z F1, przy-
jej dna wydobyłabym ten z poprzed-
najmniej na pewno nie w najbliż-
niego sezonu. Możliwe, że Kubica i
szym czasie. A takim gadaniem
Heidfeld nie wygrywaliby nim wyści-
tylko denerwuje szefów zespołu
gów. Ba, nawet na pewno by ich nie
i kibiców, a dziennikarzom daje nie-
48
Katarzyna Łazarska
Polscy kibice... zagranicznych drużyn Pochodzą z najróżniejszych części Polski. Młodzi, rzadko powyżej 25 roku życia. Znają po kilkanaście słów języka używanego w kraju, z którego pochodzą ich kluby. Większość w jednakowych, specjalnie wyprodukowanych strojach. Unifikacja jak u faszystów. Atmosfera: na szczęście znacznie bardziej przyjazna. Hostel
Jest 30 maja. W Kalwarii Zebrzydow-
Przydomki
skiej – znanym celu niezliczonych chrześcijańskich pielgrzymek – rozpo-
Organizator turnieju to polski
Ok. 9:30 drużyny wyruszają na
czyna się pierwszy Ogólnopolski Turniej
fan klub FC Liverpoolu. Jego przed-
boisko KS Kalwarianka: za pół godziny
Polskich Kibiców Zagranicznych Dru-
stawicielka, niewysoka i raczej nadal
losowanie grup, za godzinę pierwsze
żyn. Udział zapowiedziało 12 zespołów.
nietrzeźwa po poprzednim wieczorze,
mecze. Na boisko wyjdą ze sobą ludzie,
Rozgrywki potrwają dwa dni.
z piwem w ręku wita na dworcu auto-
którzy w niektórych wypadkach, mimo
busowym tych, którzy dopiero dojecha-
znajomości trwającej nawet kilka lat,
li. Wskazuje drogę do hostelu.
po raz pierwszy widzą się w rzeczywi-
Kogo reprezentujemy?
Pokoje są sześcio- lub siedmiooso-
stości. Wcześniej za miejsce spotkań
Kilkanaście minut po ósmej rano.
bowe. Kluby raczej się w nich nie mie-
służył im internet. Z niego też czerpią
Dworzec w Kalwarii, nieduży budynek
szają. Podobnie z płciami, bo kobiet
wiedzę o sobie. Mało kto mówi tutaj do
ze starej cegły, tonie w mgle. Z małe-
praktycznie tu nie ma. Wskaźnik femi-
siebie po imieniu, bo mało kto je zna.
go osobowego pociągu PKP wysiada-
nizacji ratuje dopiero przybycie do ho-
O wiele popularniejsze są różnego
ją dwie grupki: cztero- i trzyosobowa.
stelu Stowarzyszenia Chelsea Poland: z
rodzaju nicki (sieciowe przydomki),
Mniejsza to kibice Chelsea Londyn.
dziesięcioma kolejnymi mężczyznami
najczęściej
Druga – nie wiadomo. Obie sprawdzają
przyjechało też pięć przedstawicielek
(Oschi89), Runi (Ronnie) czy Klon (skrót
mapę miasta. Brak interakcji. Wyrusza-
płci pięknej. Średnia wieku: 18. Wszyst-
od CloneTroopera).
ją w tę samą stronę. Interakcji nadal
kie zagrzewają „swoich” do boju.
zagraniczne
np.:
Oszi
Fanatici Della Polonia
brak. W końcu ktoś z nieznajomych –
...chociaż: jedna się wyłamuje.
ubrany jak towarzysze: czarny dres, na
Zdaje się, że łączy ją coś z pewnym
ramieniu torba Zina, fryzura raczej pro-
wystylizowanym na Cesca Fabregasa
Chwila po godzinie dziesiątej. Mu-
fesjonalna – pyta tych z Chelsea: „też
fanem Kanonierów. Za jej sprawą za-
rawa i otaczające ją trybuny są już peł-
na turniej? A kogo reprezentujemy?
mieszkuje on nawet w pokoju z The
ne. Wkoło flagi fanklubów: West Ham
Bo nie wiem czy warto gadać.”. Odpo-
Blues. Jawnych protestów nie ma, ale
Poland, Toon Army Poland, Chelsea
wiedź najwidoczniej go nie zadowala,
za jej plecami, ci bardziej ortodoksyjni,
Poland, Fanatici Della Polonia... Ostat-
bo „gadać” nie zaczyna. To dziwne, bo
spoglądają na jego porzuconą na łóżku
nia należy do kibiców Interu Mediolan,
reprezentuje Ajax Amsterdam (czyli
koszulkę nr 4 z napisem „Gunner till
najliczniejszej (ponad 20 osobowej)
teoretycznie neutralnie). Obie grupki
i die” („Kanonier po grób”) z niemałym
i najbardziej imponującej grupy na tur-
kroczą więc dalej wśród dziesiątek ta-
obrzydzeniem – przecież ich kluby się
nieju. Ich „sektor” przypomina trybunę
bliczek „MEBLE”. Bez interakcji.
nienawidzą.
stadionu Giuseppe Meazza podczas
49
spotkania Serie A. Fani Mistrzów Włoch wśród kilku flag, które ze sobą przywieźli, zawiesza-
u diaska jest (niezaproszony) Manche-
szeroko występuje okresowy zanik gło-
ster United: „łer da fak is men junajted,
su (efekt połączenia zimnych napoi
łer da fak is...” I tak w kółko.
i długich nocnych śpiewów). Z piskliwym
ją też jedną z czyjąś czarnobiałą podobizną i napisem „Ś.P Boysan” – chodzi
głosem podanej relacji jednego z bar-
Wódka
o zmarłego niedawno członka Stowa-
dziej postawnych kibiców Nerazzurrich wynika, że miejscowi kapitaliści patrzy-
rzyszenia, którego inni znali osobiście
Kalwaria Zebrzydowska ma 4,5
li na tę dolegliwość łaskawym okiem:
z dwóch wcześniejszych zlotów. Podob-
tysiąca mieszkańców, 550 ha po-
,,przychodzę do kiosku i pytam czy mają
nie jak w przypadku sympatyków pol-
wierzchni. Niemało, ale zmęczeni ca-
coś na gardło, jakieś tabletki do ssania,
skich klubów, tutaj też zastosowanie
łym dniem rozgrywek, kibice nie znaj-
cokolwiek. Kobieta ledwo mnie rozumie,
znajduje zasada: „śmierć kibica, jak
dują w nim odpowiednich rozrywek na
ale w końcu wyciąga Cholinex i mówi mi:
śmierć brata”. Przed swoim pierwszym
wieczór. Organizatorzy proponują co
bierz chłopie, to na koszt firmy - idź się
meczem Inter prosi więc o minutę ciszy
prawda miejscowy festyn (dają nawet
bawić dalej!”.
dla uczczenia jego pamięci.
tradycyjny talon na kiełbasę i piwo),
Jedynymi zdolnymi do śpiewów
ale większość – po wizycie w sklepie,
tego ranka są wypoczęci kibice Chelsea.
którego zadowolony zyskiem właściciel,
Korzystają z tego skrzętnie. Jedyna fan-
pyta „to jest jakaś wycieczka szkolna,
ka Arsenalu na turnieju szepcze (głośniej
Piłkarsko widowisko nie nudzi, ale
tak?” – wybiera pobyt w hostelu. Arse-
i tak nie jest chwilowo w stanie) o tym do
znacznie ciekawsze są „smaczki”, które
nal, Liverpool i Bayern bawią w jednym
znajomej z Liverpoolu: „zobacz, tylko na
od razu wyłapują zainteresowani piłką
pomieszczeniu. Jedna kobieta (Kano-
to czekali! Cały weekend byli cicho, a te-
obserwatorzy. Wszystko bardzo reali-
nierka) i trzy piłkarskie jedenastki.
raz jak inni stracili głosy to śpiewają!”.
Smaczki
stycznie. Inter, poza fanatycznym dopin-
Rano okazało się, że w nocy po-
giem swoich graczy, nie oszczędza (wer-
wstały zdjęcia kibiców Newcastle na
balnie - po włosku) graczy AC Milanu
dachach okolicznych samochodów,
i dopinguje każdego z ich rywali. Kibice
a także, że z pozostałymi „w ogóle nie
Dwie godziny po emocjonującym fi-
Arsenalu starają się grać równie finezyj-
integrowały się te snoby z Chelsea”.
nale, w którym HSV, po rzutach karnych,
nie jak ich idole, zadymę (dosłowną: dy-
Wczesne zaśnięcie tłumaczyli zmę-
pokonało Inter wszyscy kibice są już
mem z rac) wywołują kibice West Hamu,
czeniem po długiej wyprawie na finał
na dworcu PKP Kalwaria Lanckorona.
w pierwszym składzie Tottenhamu poja-
Pucharu Anglii do Krakowa (w Kalwarii
Kolorowy tłum udaje się razem do Kra-
wiają się gracze wyjątkowo podobni do
nie sposób odnaleźć baru z N-sportem)
kowa. Stamtąd rozjedzie się w różnych
Modrica, Woodgate’a i Huddlestone’a,
– ale kto by im tam wierzył...
kierunkach. Humory dopisują, mimo
a Liverpool przypomina Chelsea, że ta nie ma żadnej historii. Chelsea z kolei
PKP
że przed niektórymi ponad 10 godzin
Afonia
przypomina Liverpoolowi jak dawno
jazdy pociągiem. Śpiewy na pożegnanie. Czas wracać do rzeczywistości, w której
nic nie wygrał. Identycznie z Arsena-
Niedziela. Finały turnieju. W grze
lem (wszyscy śpiewają po angielsku).
już tylko cztery drużyny: Inter, Totten-
I tak w kółko. Ostatnia dwójka zgadza
ham, HSV i AC Milan. Na stadionie
się co najwyżej w kwestii przyśpiewki -
pojawiają się też kibice tych, którzy
będącej retorycznym pytaniem – gdzie
odpadli wczoraj. Wśród zebranych
50
grona przyjaciół nie wyznacza już wyłącznie ten sam kolor koszulki... Adrian Fulneczek
street photo
Fot. Damian Białek
51
Aktualne i dokladne kalendarium imprez we Wroclawiu
wystawy koncerty filmy spotkania premiery festiwale informacje reportaze fotografie bilety zajrzyj do Punktu Informacji Kulturalnej!
dla zainteresowanych wolontariatem w PIK piszcie na adres wolontariat@pik.wroclaw.pl