3 minute read
Kwiatowe porady
DruciKi florystyczne
Opis drucików do gałązki jabłoni
Druciki florystyczne to niezbędny element kwiatów cukrowych. Jego mocowanie stanowi najtrudniejszy etap pracy. W polskich sklepach można je kupić, poczynając od rozmiaru 30 (0,25 mm), 28, 26, 24, 22, 20, na 18 kończąc. Są też dostępne japońskie druciki florystyczne: bardzo cieniutkie 33 i 35 (0,21 mm) i bardzo grube 16 i 14 (2,06 mm).
Na przykładzie gałązki jabłoni pokażę, gdzie użyć jaki drucik.
Katarzyna Koczorowska
Płatki kwiatów są bardzo małe i delikatne, dlatego używam 30, ale gdybym miała do wyboru cieńszy, np. 33, to byłoby idealnie.
Pączki kwiatów – 28 lub 26. Można je łatwo dogiąć.
Liście – 28 lub 26, druty mogą być w kolorze zielonym lub białym.
Łodygi buduję na najgrubszych drutach, czyli 20 lub 18. Przy długiej i rozbudowanej gałązce można dodać dwa druty 18. Rozmiar użytych drutów ma znaczenie, np. duży liść na cienkim druciku będzie opadał z racji swojego ciężaru. Do łączenia wszystkich elementów w jedną całość służy taśma florystyczna
Kwiaty jak prawdziwe
Inspiracją do zrobienia kwiatów cukrowych może być zdjęcie lub żywy kwiat z ogrodu. Zawsze namawiam do obserwacji żywych kwiatów, tak najlepiej porównać kształt płatków i kolory. Przykładowo żółte irysy malowałam kilka razy, by uzyskać podobny, bardzo intensywny kolor. Zawilec japoński zrobiłam na podstawie zdjęć. Widać, że każdy płatek jest trochę inaczej zawinięty (takie zawijanie można zrobić małą kuleczką na gąbce do modelowania).
Niektóre liście i kwiaty anturium po pudrowaniu lakieruję. Wkładam liście na kilka sekund pod gorącą parę, co utrwala kolor. Po wysuszeniu można lakierować. Jedna warstwa lakieru, np. na liściach róży, da nam naturalny połysk. Dwie warstwy polecam na kwiaty anturium.
Poprzez malowanie i pudrowanie dodajemy kwiatom głębi, realizmu i charakteru. Tulipan papuzi pudrowałam kilkoma odcieniami różu i fioletu. Barwniki pudrowe naniosłam małymi smugami, tak by podkreślić i uwypuklić kształt płatków. Najintensywniejszy kolor kładziemy w największym zagłębieniu płatków. Barwniki nakładam w minimalnej ilości. Nic nie powinno spadać i brudzić płatków. Maki malowałam barwnikami pudrowymi z alkoholem. Cienkim pędzlem naniosłam odrobinę barwnika. Dzięki takim plamom koloru zyskałam bardzo naturalny efekt.