KOSZALIN czerwiec 2016 R. / NUMER 6 (32) / WYDANIE BEZPŁATNE
Element za elementem Jak obsługa, to kompleksowa - to dewiza biznesowa Łukasza Sienkiewicza. Dlatego tak dobrze odnajduje się już od lat w firmie BIMs Plus. Do jej nowego Salonu łazienek Elements słowo kompleksowość też idealnie pasuje.
#
Zdrowie
Najwięks z
Nowości 2016 Promocje
szalinie Ko
pozycja w s k ae
W sieci BLU
kupuj na raty 10 x 0%
Zapraszamy #3
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
Fot. Fotolia.pl
Rada dla pań, które nie mają czasu lub nie lubią się opalać, a pięknie wyglądają w opaleniźnie. Czas sięgnąć po samoopalacze.
Ogromny sukces koszalinianki Darii Zawiałow – wygrała konkurs debiutów na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu!
Fot. Materiały prasowe
#8
# 26-27
# 28
Spis treści # 7-11 Na topie
Fot. Krzysztof Tuz
Tym żył Koszalin na przełomie maja i czerwca.
# 12-16 Temat z okładki Miło patrzeć, jak niektóre koszalińskie firmy pięknie się rozwijają. Należy do nich BIMs Plus, który właśnie otworzył Salon łazienek Elements przy ul. Franciszkańskiej.
500 złotych kosztowała Krzysztofa wymiana gumy w oponie w Izraelu. Tak „mało” tylko dlatego, że wymienił ją sam. Gdyby zdecydował się na warsztat, zapłaciłby cztery razy więcej.
# 18-19 Dla niej, dla niego
kę, kiedy ramiona i nogi wyglądają, jakby ktoś je obsypał mąką. A od czego są samoopalacze?
Lato aż się prosi o kolory. Nie bójmy się ich – namawia Sylwia Dębiec-Babicz, osobista wizażystka i stylistka. Spróbujemy?
# 29 Torebka Nie daj Boże kupować Ani Stawskiej torebkę w prezencie. Stawia jej tyle wymagań, że mało który fason jest w stanie je spełnić. Ostatnią odważyli się jej kupić rodzice.
# 20 Po babsku Chcesz się poczuć na wakacjach jak królowa? Posłuchaj naszej modowej ekspertki Ewy Worsowicz i skocz na ostatnie zakupy przed wyjazdem.
# 30 Warto
# 21-24 Prywatnie
Trójka koszalinian poleca film, płytę i książkę.
Dominikę Mrozowską znamy przede wszystkim ze sceny Bałtyckiego Teatru Dramatycznego. Agnieszka Gontar odkrywa, jaka Dominika jest prywatnie.
# 31-34 Niebawem Zapowiedzi wydarzeń czerwcowo-lipcowych w Koszalinie.
# 25 Zdrowo
# 35-37 Z podróży
Chcesz mieć sylwetkę jak młoda bogini, ale nie masz czasu na komponowanie zdrowych posiłków. Nadciąga ratunek: dieta pudełkowa.
Jeśli chcecie uniknąć pułapek związanych z wyjazdem zagranicznym, koniecznie skorzystajcie z doświadczeń Krzysztofa Tuza.
# 26-27 Pięknie
# 38-41 Towarzysko
Słoneczko świeci, a ty nie masz kiedy złapać choć paru promieni słońca. Jak tu założyć sukienkę czy spódnicz-
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2015
Kto, kiedy, z kim i gdzie.
#4
NOWE MARKI
PREMIUM W DOM HANDLOWY OD 1965
#5 ZWYCIĘSTWA 44 MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
Miesiąc z Euro
Na zdjęciu: Łukasz Sienkiewicz
Fot. Izabela Bobrowicz
Jolanta Stempowska redaktor naczelna
Mamuś, napisz koniecznie o Euro – zasugerowała mi Ania, gdy zabierałam się do napisania wstępniaka do tego numeru „MM Trendy”. A jej Andrzej ze śmiechem pokazał mi esemesy, które dostał w niedzielę podczas meczu Rosja - Anglia. „Nienawidzę Polsat-Sportu”; „Po co mama go załatwiała”; „Niepotrzebnie zapłaciłam za abonament nc+”; „Ej, bo wezmę z Tobą rozwód…” – pisała moja damska latorośl.
Redakcja Magazyn Miejski Trendy – MM Trendy / Wydanie bezpłatne
Andrzejów. Ani Andrzej – tak jak ja – jest kibicem futbolowym,
Redakcja: ul. Mickiewicza 24, 75-004 Koszalin tel.: 94 34 73 555, 94 34 73 522 faks: 94 34 73 540 e-mail: mmtrendy.koszalin@polskapress.pl
mój Andrzej – tak jak Ania – od piłki nożnej stroni, woli siatków-
Redaktor naczelna: Jolanta Stempowska
kę i te mecze oglądamy wspólnie. Cóż mogę poradzić córce?
Product manager: Barbara Chomicka
Problem w tym, że to nie mój problem. Mam w domu dwóch
Co ma zrobić ze sobą przez najbliższy miesiąc? Odpowiedź nasuwa się sama: zajmij się tym, co lubisz, a na co ci zwykle brakuje
Promocja i marketing: Katarzyna Głodek
znajomymi i przyjaciółką, poćwicz „Chodakowską”, wymyśl nową
Redakcja: Agnieszka Gontar, Katarzyna Chybowska, Mateusz Prus, Wojciech Konieczny, Małgorzata Zychowicz, Krzysztof Tuz, Ewa Worsowicz, Krzysztof Ulanowski, Sylwia Zarzycka
fryzurę, poeksperymentuj z makijażem, zaproś bratanków na
Projekt: Krzysztof Ignatowicz
jakąś pyszną słodkość. Obaj są łasuchami… Aaa, i jeszcze możesz
Ilustracja: Krzysztof Urbanowicz
czasu. Przeczytaj dobrą książkę, zrób sobie paznokcie, idź z Balbiną (to nasza pupilka domowa) na spacer do lasu, spotkaj się ze
na bieżąco prasować wyprane ciuszki i pościel. Pomyśl, że zemsta będzie słodka i to całkiem niedługo. W sierpniu odpłacisz mu
Dział fotograficzny: Radek Koleśnik, Izabela Rogowska, Izabela Bobrowicz
pięknym za nadobne. Razem wyłożymy się przed telewizorem
Korekta: Maria Borkowska
i będziemy oglądać do oporu transmisje z Rio. Wtedy twój
Skład: Justyna Dudek
Andrzej będzie miał ten sam kłopot: co robić w czasie, który zwykle spędzaliście razem. Nawiasem mówiąc, najbardziej w naszej rodzinie poszkodowany jest mój mąż, bo ja oglądam i Euro, i olimpiadę (poza boksem i regatami, czy jak to tam się nazywa. Chodzi mi o tę dyscyplinę, którą uprawiał Kusznierewicz.). Ale o niego się nie martwię. Jemu wystarczy Kino Polska, „Chipy” i „PC Wordy”, no i popro-
Druk: FHU Zeta Prezes Oddziału: Piotr Grabowski Reklama: 519 503 727 e-mail: barbara.chomicka@polskapress.pl Wydawca: Polska Press Grupa
szę go, by w tym czasie zajął się daniami z naszej dietetycznej
ul. Domaniewska 45, 00-838 Warszawa
kuchni. Da sobie radę.
Prezes: Dorota Stanek
Aniu, zapomniałam. Obiecałaś mi przecież przetłumaczyć
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń. Materiałów, które nie zostały zamówione, redakcja nie zwraca. Na podst. art. 25 ust. 1 pkt. 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Polska Press Grupa sp. z o.o. zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „MM Trendy” jest zabronione bez zgody wydawcy.
z angielskiego książkę Pattersona dotąd u nas niewydaną. Masz na to miesiąc… Jolanta Stempowska MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
#6
Na topie
Fot. Maciej Leśniak
#
zne Ekologicubrania
Fot. Maciej Leśniak
Katarzyna Koperkiewicz, absolwentka wydziału wzornictwa Politechniki Koszalińskiej podbiła nasze serca kolekcją Petre wykonaną w stu procentach z materiałów recyklingowych. Jak się okazuje, nie tylko nasze, bo trafiła ona do półfinałów konkursu dla entuzjastów mody Off Fashion. – Petre powstała w wyniku poszukiwań alternatyw dla tradycyjnych tekstyliów – mówi Katarzyna Koperkiewicz. – W kolekcji wykorzystałam materiały recyklingowe i poddające się przetwarzaniu. Innowacyjność w doborze tkanin jest moim osobistym manifestem postawy wobec świata, ale także próbą znalezienia odpowiedzi i rozwiązań problemów globalnych. Wykorzystałam: tkaninę z plastikowych butelek pet, włókninę przeszywaną, folię hdpe. Kolekcja na pewno zaskakuje. W internecie możecie obejrzeć wideoklip promujący kolekcję. Trzymamy kciuki za Katarzynę. (zp)
Reklama
Zostań konsultantką Dołącz do nas! BIURO AVON Hotel Gromada (wejście od Kaszubskiej) Koszalin, ul. Zwycięstwa 24b, tel. 605 251 962
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
Nowości na lato!
Na topie
#
A w nagrodę…
Ignatowicz
Chiny
w AZS Koszalin
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
#8
Fot. Radek Koleśnik
Tegoroczny 19. Międzynarodowy Festiwal i Konkurs Gitarowy w Trzęsaczu na długie lata zapadnie w pamięć Marianny Kowal i jej nauczyciela Zbigniewa Dubielli. Uczennica Zespołu Szkół Muzycznych im. Grażyny Bacewicz w Koszalinie zajęła w tym konkursie trzecie miejsce. – Marianna w zeszłym roku zainwestowała w dobrą, dość drogą gitarę lutnika Jorge Godoya, który jakiś czas temu przeniósł się do Chin. Jego firma odnosi duże sukcesy rynkowe i w celach promocyjnych postanowiła zorganizować w Chinach międzynarodowy festiwal gitarowy – wyjaśnia Zbigniew Dubiella Aby zostać zaproszonym na festiwal, trzeba było być posiadaczem gitary Jorge Godoya oraz zająć miejsce na podium międzynarodowego konkursu. – Marianna jako jedyna Polka spełniła te warunki i w połowie lipca wyruszamy do Chin, gdzie weźmiemy udział w konkursie. W tej chwili pracujemy nad repertuarem – dodaje nauczyciel uzdolnionej gitarzystki. (zp)
Fot. Fot. gazetawroclawska.pl
Fot. Archiwum prywatne
Piotr Ignatowicz został nowym trenerem drużyny koszykarzy AZS Koszalin. Przypomnijmy, że szkoleniowiec ten w sezonie 2012/2013 był asystentem Zorana Sretenovicia, który prowadził akademików do brązowego medalu Tauronu Basket Ligi, co jest – jak do tej pory – największym sukcesem koszalińskiej drużyny. Ignatowicz dotąd był trenerem w czterech klubach. Po raz pierwszy objął to stanowisko w 2007 roku w Rosie Radom, gdzie wcześniej zakończył karierę zawodniczą.
Na topie
#
Nasza Daria
- debiutantka
Fot. Materiały prasowe
Serca całej Polski podbiła w tym roku Daria Zawiałow. Artystka urodzona w Koszalinie na tegorocznym Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej zdobyła aż dwie nagrody: Karolinkę za zajęcie pierwszego miejsca w konkursie debiutów oraz nagrodę specjalną Polskiego Radia. To ogromny sukces tej młodej artystki. Przypomnijmy, że Daria wyjechała do Warszawy w wieku piętnastu lat. Brała udział w czterech programach telewizyjnych typu talent show: Od przedszkola do Opola, Szansa na sukces, Mam talent oraz X Factor. – Szczerze powiedziawszy, byłam w szoku, kompletnie się tego nie spodziewałam. Wraz z zespołem pojechaliśmy do Opola z nastawieniem, że na nic nie liczymy. Sam fakt, że możemy się pokazać wśród tak zacnych artystów, w dodatku z naszym singlem, to była dla nas wygrana już na tym etapie. W związku z tym oczekiwanie na wyniki nie było dla nas tak stresujące. Niemniej jednak, oczywiście, jesteśmy szczęśliwi i zachwyceni, a przede wszystkim zszokowani tym, co się wydarzyło. Karolinka już stoi na półce – powiedziała nam po wygranej Daria. Do internetu trafił właśnie Malinowy chruśniak, debiutancki singiel Darii. Nam się bardzo podoba. Gratulujemy.
Reklama
40%
rabatu na szkła progresywne JZO*
Fot. Archiwum prywatne
Czekamy na Ciebie
poniedziałek - piątek 9.00-17.00 sobota 9.00-13.00
Koszalin, ul. Łużycka 30 94 342 41 58 / 94 341 99 66
#9
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
* Oferta ważna w terminie 1-30.06.2016
Na topie
Fot. Radek Koleśnik
#
Fot. Katarzyna Chybowska
To wcale nie Pikuś
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
Cykl biegów Leśna Piątka to już klasa sama w sobie. Ale to jej wersja dla najmłodszych – Leśna Piątka Pikuś – w tym roku pobiła wszelkie rekordy. Na starcie stanęło 1200. uczestników, czyli o stu więcej niż w zeszłym roku. Sam Michał Bieliński z SFX, organizatora biegu, był zaskoczony frekwencją. – Fajna, kolorowa zabawa i przede wszystkim frajda dla dzieciaków – podsumował bieg Michał. – Myślę, że to ważne, żeby krzewić wśród dzieciaków ruch na świeżym powietrzu. Szczególnie dziś, w dobie wszechobecnego internetu. Cieszy też to, że impreza ma coraz większy zasięg i przyjeżdżają do nas reprezentacje z innych miejscowości. Ponieważ jest to bieg dla dzieci, nie zabrakło innych atrakcji. Dzieciaki bez wątpienia nie mogą doczekać się kolejnej edycji. (zp)
#10
Fot. ????
Tak, że „O”
Na topie
#
W pierwszych dniach czerwca ze swoim programem zawitał do nas Kabaret Hrabi. Wystąpił w sali widowiskowej Centrum Kultury 105. Najlepszym podsumowaniem ich występu były oklaski na stojąco i wiwatująca publiczność. A sala Kryterium pękała w szwach. Co spodobało się aż tak koszalinianom? Może to, że mimo panującej w mediach
burzy, Hrabi na tematy związane z polityką nawet się nie zająknęło. Może doskonały kontakt z publicznością? Może to, co lubimy najbardziej, czyli niepowtarzalność występu. A może wszystko razem wzięte i fakt, że sam kabaret też musiał dobrze się bawić, bo występ przedłużył się o niemal godzinę. Reklama
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
Łukasz Sienkiewicz:
absolwent marketingu i zarządzania Wyższej Szkoły Komunikacji i Zarządzania w Poznaniu. Wolne chwile najchętniej spędza aktywnie u boku swojej partnerki Katarzyny Kasprzak, właścicielki salonu podologicznego Cosmedica. – Jeśli jest tylko okazja, lubimy wspólnie wyjeżdżać czy za granicę czy na wypad po Polsce. Zimą są to najczęściej narty, najchętniej w Austrii - mówi Łukasz Sienkiewicz. - Wiosną i latem wsiadamy na rowery. Ostatnio odkrywamy nową pasję - nurkowanie.
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
#12
#
Temat z okładki
Na twoją kieszeń też Tekst: Katarzyna Chybowska / Fot. Izabela Bobrowicz
Łukasz Sienkiewicz to twardo stąpający po ziemi szef działu sprzedaży firmy BIMs Plus, Monika Nowak- Bawiec to szefowa działu sanitarnego. Są dwoma podstawowymi – nomem omen – elementami spajającymi Salony łazienek Elements w Koszalinie. Zastanawialiście się kiedyś, ile czasu spędzacie w łazience? Średnio – godzinę dziennie, co przy czteroosobowej rodzinie daje to nie lada wynik: 1825 godzin rocznie. Nic więc dziwnego, że każdy z nas poświęca temu miejscu coraz więcej uwagi. Jej dobre zaplanowanie i wykonanie spędza niejednemu z nas sen z powiek. Warto więc postawić na doświadczenie i jakość, a tego w dwóch koszalińskich salonach Elements nie brakuje.
To rodzinne… - To już ponad dwadzieścia lat, jak mój tata zaczynał stawiać pierwsze kroki w branży instalatorskiej na terenie Koszalina. Kiedy wspomina początki tylko z biurkiem
i telefonem na kilku metrach, trudno w to uwierzyć. Obecnie to największa w Koszalinie hurtownia instalacyjna posiadająca zaplecze magazynowe wysokiego składowania o powierzchni dwa tysiące dwieście metrów kwadratowych, salon przy ulicy Żytniej na trzystu osiemdziesięciu metrach kwadratowych, a otwarty kilka dni temu salon przy ulicy Franciszkańskiej ma ponad dwieście dwadzieścia metrów kwadratowych – wylicza Łukasz Sienkiewicz, szef działu sprzedaży BIMs Plus w Koszalinie. I to właśnie dzięki tacie Władysławowi Sienkiewiczowi Łukasz złapał bakcyla do handlu i jeszcze na studiach związał się z marką BIMs Plus. – Na studia wybrałem się do Poznania. Z braku pomysłu na siebie i dalszą drogę zawodową, jak większość młodych ludzi, poszedłem na modny wów-
#13
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
czas marketing i zarządzanie – śmieje się nasz rozmówca. – W moim przypadku wybór był trafiony i bardzo mi się wiedza zdobyta na tym kierunku przydaje w pracy na co dzień. Wtedy też podjąłem swoją pierwszą pracę w magazynie BIMs Plus w Poznaniu i od tamtej pory przeszedłem w tej firmie prawie wszystkie szczeble awansu zawodowe go. Z Poznania – już po studiach i już jako handlowiec – trafił do oddziału BIMs Plus w Warszawie, a potem do oddziału gdańskiego. – To był dla mnie świetny czas, bo poznawałem realia życia w różnych częściach kraju, ale przede wszystkim poznawałem kolejne rynki, na których firma funkcjonuje. Uzbrojony w te doświadczenia, postanowiłem wrócić do Koszalina, żeby pomóc tacie w prowadzeniu firmy – mówi Łukasz Sienkiewicz.
Ważny element: ludzie – Sam swoje pierwsze kroki w karierze stawiałem w BIMs Plus i od szesnastu lat pozostaję jej wierny. Nie tylko zresztą ja. Mamy w firmie takich ludzi jak ja dużo więcej. Najlepiej o tym świadczy fakt, że średnia stażu pracy u nas to dziesięć lat – mówi Łukasz. A kiedy nawet pracownicy odchodzą, często kogoś polecają na swoje miejsce. Tak było w przypadku Moniki Nowak -Bawiec, szefowej salonów Elements, i Moniki Krzemińskiej, która pracuje w nowo otwartym salonie Elements przy ulicy Franciszkańskiej. – Kiedy Monika Krzemińska wyjeżdżała za granicę, poleciła mnie szefowi na swoje sta-
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
#14
#
Temat z okładki
Salony łazienek Elements Koszalin • ul. Żytnia 9 czynne od poniedziałku do piątku w godz. 8.30 – 17, w soboty - nieczynne tel. 94 317 07 81 (82) • ul. Franciszkańska 22 czynne od poniedziałku do piątku w godz: 8.30-17, w soboty w godz. 9.30-14 tel. 94 311 59 64
• BIMs Plus ul. Żytnia 9 czynne od poniedziałku do piątku w godz. 8.30-17, w soboty – nieczynne tel. 94 317 07 77 www.elements-show.pl koszalin@elements-show.pl
nowisko. Zostałam przyjęta, na dobre wsiąknęłam w firmę i właśnie zajęłam się przygotowywaniem salonu Elements przy Franciszkańskiej, kiedy okazało się, że Monika wraca do kraju i szuka pracy. Z jej doświadczeniem i zaangażowaniem w pracy…, wręcz ucieszyliśmy się, że może do nas wrócić – opowiada Monika Nowak-Bawiec. I tak dwie Moniki oraz Beata Ucińska stanęły za sterami nowego salonu przy ulicy Franciszkańskiej. – Beata w Elements pracuje od niedawna, ale na branży zna się świetnie. To nasz nowy skarb: projektuje wizualizacje łazienek, doskonale zna się na płytkach łazienkowych, które są dla nas nowością i kolejnym elementem w kompleksowej obsłudze klienta – dodaje Monika Nowak-Bawiec.
Cztery żywioły BIMs Plus to profesjonalny dystrybutor produktów z zakresu techniki grzewczej, klimatyzacji i wentylacji, instalacji i techniki sanitarnej na terenie całego kraju. – W naszej ofercie mamy wszystko to, co potrzebne jest do kompleksowego wyposażenia nie tylko łazienki. Mam tu na myśli także energooszczędne ogrzewanie, odnawialne źródła energii, wszelkiego rodzaju systemy: wentylacyjno- klimatyzacyjne, centralnego odkurzania, uzdatniania i oczyszczania wody. Cztery żywioły: ziemia, powietrze, woda, energia – w każdym czujemy się dobrze. My je okiełznaliśmy – oświadcza Łukasz Sienkiewicz. – Kompleksowość oferty oraz złożoność zagadnień technicznych związanych z montażem wymaga od nas dbałości o to, aby nasi partnerzy handlowi – instalatorzy byli zawsze na bieżąco z najnowszymi rozwiązaniami technicznymi. Dlatego od lat lwią część naszego czasu poświęcamy na szkolenia instalatorów, których nie tylko uczymy fachowości, ale później zaopatrujemy w poszczególne elementy instalacji, począwszy od grzejników, zaworów, kotłów, kończąc na aranżacji i wyposażaniu każdej łazienki – dopowiada Monika Nowak - Bawiec.
i kompleksowo wyposażyć klientowi taką łazienkę, na jaką go stać. Niejednokrotnie też udowodniliśmy klientom, że nie warto przepłacać. Warto natomiast zwrócić uwagę na jakość. Klient oszczędza czas, współpracując z liderami na rynku.
W czym mogę pomóc? – Znacie to pytanie? A skąd klient ma to wiedzieć? – pyta Monika Nowak-Bawiec. – Nie lubię pytań zamkniętych. Najczęściej słyszy się w takim momencie odpowiedź: Dziękuję, w niczym. Ja prywatnie czuję się w takich sytuacjach trochę niezręcznie. U nas każdy z klientów traktowany jest indywidualnie: dobra kawa, rozmowa, która daje nam wiedzę niezbędną do określenia jego potrzeb. Bardzo ważne dla nas jest, z czym do nas przychodzi. Może potrzebna jest umywalka, może wanna, a może tak naprawdę klient przyszedł tylko pooglądać, co ciekawego można dziś kupić, a o remoncie łazienki jeszcze na poważnie nie myślał.
Od A do Z
Elements: genialnie proste – Nasze motto „genialnie proste” śmiało można traktować dosłownie – uważa Łukasz Sienkiewicz. – Wieloletnia współpraca z architektami, projektantami wnętrz oraz firmami instalatorskimi nauczyła nas, jak zaprojektować
Tak, i to dosłownie, działa obsługa w salonach Elements. – Kiedy klient szuka pomysłu i inspiracji na łazienkę nie musi się na tym znać, wiedzieć która wanna czy bateria będzie najlepszym rozwiązaniem w jego nowej, wymarzonej łazience. Nasi pracownicy potrafią rozpoznać prawdziwe
#15
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
Temat z okładki
#
potrzeby klienta, a w kolejnym kroku zaproponować mu łazienkę uszytą na miarę. Współpracujemy z liczną grupą sprawdzonych architektów i instalatorów, dlatego błędy się u nas nie zdarzają, więc inwestor nie musi się o nic martwić. Najlepszym dowodem na potwierdzenie słów Moniki i Łukasza są dyplomy uznania. – W marcu nasz salon przy Żytniej po raz drugi uzyskał tytuł Salon Roku 2016 w województwie zachodniopomorskim przyznawany przez magazyn „Łazienka” – mówi nie bez dumy Łukasz Sienkiewicz. – To wyjątkowa dla nas nagroda, bo przyznana głosami naszych klientów. W takich momentach nie sposób nie czuć ogromnej satysfakcji. To najlepsza ocena naszej pracy.
Internet? To nie jest konkurencja Kto tego nie zna: kupujemy wymarzony produkt przez Internet, a tu przychodzi do nas coś, co albo w ogóle nie przypomina tego, co kupiliśmy, albo jest uszkodzone. Zaczynają się nerwy, godziny spędzone na próbie dodzwonienia się do sprzedawcy. Jeden konsultant odsyła nas do następnego... W końcu nie widzimy się twarzą w twarz, to po co się przejmować?
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
– Generalnie w handlu przestała liczyć się jakość, trwa walka o jak najniższą cenę – uważa nasz rozmówca. – Nas to jednak nie interesuje. BIMs Plus nie konkuruje z internetem. Dla nas najważniejszy jest klient. Spotykamy się z nim oko w oko, nierzadko zaprzyjaźniamy. Ewentualną reklamację i obsługę pogwarancyjną traktujemy priorytetowo. W przeciwieństwie do firm internetowych, oferujemy bezpłatny transport zakupionego towaru na terenie Koszalina, Słupska, Kołobrzegu i Szczecinka. Tak naprawdę, zamiast się skupiać na konkurowaniu z internetem, wolimy tworzyć własne linie i produkty. I tak właśnie jest. Ot, choćby kolekcja Vigour White – jest do kupienia tylko w salonach Elements, w internecie jej nie znajdziecie. – To jest to, co lubię najbardziej: kiedy mogę zaoferować coś wyjątkowego, niepowtarzalnego – mówi Monika Nowak-Bawiec. – Taka jest kolekcja Vigour White, na którą składają się: armatura, ceramika, meble, wanny i dodatki łazienkowe, słowem – wszystko to, co potrzebne do urządzenia łazienki. Na dodatek w nowoczesnym, ale nieprzerysowanym stylu, dzięki czemu stworzone z poszczególnych elementów wnętrze będzie modne i dziś, i za kilka lat. Taka „mała czarna” wśród łazienek. Zajrzyjcie na Franciszkańską 22. Warto. n
#16
Zdrowie
OSIEDLE HOLENDERSKIE #
Nowe mieszkania
ul. Holenderska - Osiedle Unii Europejskiej
acji: z i l a e in r r. Term rtaล 2017 a III kw
LECHBUD KOSZALIN Koszalin, ul. Podgรณrna 8 www.lechbud.pl 94 342-62-77 663-746-451
#17
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
lechbud-koszalin@wp.pl
Dla niej
#
geometryczne porcelanowe kolczyki, Mustache.pl, cena: 129,00 zł
tropikalny kostium kąpielowy Zara, cena: 99,90 zł
kwiatowy top Mango, cena: 119,90 zł
brzoskwiniowy kombinezon Missguided, cena: 149,00 zł
jedwabna czerwona spódnica Gestuz, Zalando, cena: 759,00 zł
torebka Goshico, cena: 180 zł, butik Portfolio,
sandały LIU JO, cena: 1 129 zł
Egzotyczny ptak Rajskie kwiaty, paprocie, wzory kopiujące skórę dzikich zwierząt, soczyste barwy - to wszystko przywodzi na myśl egzotyczne wakacje. Bawmy się modą, łączmy printy i kolory ze sobą - wtedy ulice naszego miasta staną się barwne, energetyczne i szalenie modne – mówi Sylwia Dębiec-Babicz, osobista wizażystka i stylistka. Taki zestaw to jak zastrzyk z endorfin, daje pozytywnego powera, podkreśla kobiecość i pewność siebie. W tym sezonie szalenie modne będzie eksponowanie ramion, stąd bluzki czy sukienki z opuszczonymi ramiączkami bądź rękawkami. Taki zabieg optycznie poszerza ramiona, dlatego jest idealny dla kobiet, które mają je wąskie i szczupłe – podkreśla wizażystka i stylistka. MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 05/2015
#18
# taliowana marynarka Top Secret, cena: 299,99 zł
Dla niego
wełniano-jedwabna poszetka, poszetka.com, cena: 119,00 zł
welurowe półbuty Doucal’s, Zalando, cena: 1 069,00 zł
wzorzysta koszula Pull and Bear, cena: 89,90 zł skórzana aktówka Kiomi, Zaladno, cena: 305,10 zł
lniano-jedwabna poszetka, poszetka.com, cena: 99 zł
spodnie w kant KappAhl, cena: 199,99 zł
Zaprezentuj się światu Każdy dzień to dobry początek na wprowadzenie czegoś nowego do garderoby naszych panów. Niech zaczną od pojedynczych elementów, które ożywią stonowane kolorystycznie ubranie. Dobrym pomysłem będzie lniana marynarka w pięknym, koralowym odcieniu. W zestawieniu z białą koszulą, granatowymi spodniami i jasnymi, welurowymi półbutami - stworzy elegancki, nowoczesny i przemyślany zestaw – mówi Sylwia Dębiec-Babicz, osobista wizażystka i stylistka. Jeśli wasze drugie połówki są otwarte i kochają modę, połączenie kolorowej koszuli w printy z błękitnymi spodniami zapewne przypadnie im do gustu. Do tego niech dobiorą jasną marynarkę i dopasują ciekawą poszetkę, która jeszcze wzbogaci ich modową stylizację – dodaje wizażystka.
#19
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 03/2015
Po babsku
#
i k z c i w o p o url
ABC modnej
Tekst : Ewa Worsowicz
W końcu mamy lato! Ostatnie dni w pracy i upragniony urlop. Co spakować do walizki, żeby zadawać szyku zarówno na rodzimych Mazurach, jak i na egzotycznym Bali? Oto podręczna ściąga na szybkie zakupy dla fashionistki na wakacjach. Sukienka typu carmen
Numerem jeden na liście twoich letnich zakupów powinna być lekka zwiewna sukienka: hiszpanka z opadającym falbaniastym dekoltem. Biała lub niebieska będzie świetnym tłem dla bardziej odjechanych akcesoriów. Pochwalisz się piękną opalenizną i jednocześnie rzucisz przystojniakowi przy stoliku obok zalotne spojrzenie przez ramię.
ozdobione mikropomponikami, zawieszkami i kolorowymi chwostami, a będziesz królową każdego nadmorskiego kurortu.
Kapelusz z dużym rondem… … i z wyhaftowanym na nim zabawnym napisem typu „nie przeszkadzać”. To nie tylko modny dodatek, ale przede wszystkim ochrona słoneczna. Niezbędny na plaży.
Szydełkowe bikini Niezbyt praktyczne w wodzie, ale kto by się tam przejmował. Wygląda superseksownie noszone z łańcuszkami na ciało i z bransoletkami na kostkę ozdobionymi małymi muszelkami. Zgadnij, kto zgarnie w tym roku tytuł najgorętszej turnusowiczki?
Sandałki etno
Futurystyczne okulary
Wiązane wysoko wokół łydek rzymianki to wciąż ponadczasowy wakacyjny klasyk. W tym sezonie wybierz te
Najmodniejsze są te, których szkła łączą się łukiem na wysokości brwi (Dior So Real, nowy model Ray Ban). Wciąż pożądane są lustrzanki - różowe, błękitne czy zielone dodadzą pieprzu każdej stylizacji.
Dżinsowe szorty Niebieskie, z postrzępionymi nogawkami, ozdobione perłami, nitami czy naszywkami – to podstawa wakacyjnej garderoby. Z sandałkami i białym t-shirtem są idealnym wyborem na spacer promenadą, z wysokimi obcasami – stworzą gorący look do klubu.
Olejek z opalizującymi drobinkami Idealny jako balsam do ciała i rozświetlacz do twarzy. Dzięki mikrocząsteczkom odbijającym światło skóra sprawia wrażenie wygładzonej i perfekcyjnie gładkiej. W pakiecie z tuszem do rzęs i lekkim kremem brązującym posłuży ci za cały makijaż. Odhaczyłaś wszystkie produkty z listy? Brawo! Jeszcze tylko szeroki uśmiech i jesteś w pełni gotowa na to, żeby na wakacjach swojego życia wyglądać jak milion dolarów. Miłego wypoczynku. n
Ewa Worsowicz autorka bloga www.eve-r-green.blogspot. com, stylistka i felietonistka. Laureatka ogólnopolskich konkursów modowych. Rodzinnie związana z Koszalinem, który uwielbia za najpiękniejsze zachody słońca.
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
#20
#
Prywatnie
Kobieta
do kochania Tekst: Agnieszka Gontar / Fot. Radek Koleśnik
Drobniutka, wręcz filigranowa (z dumą podkreśla, że ma CAŁE 155 centymetrów wzrostu), czaruje słodkim uśmiechem, hipnotyzuje pięknymi oczami, a mężczyzn oszałamia ciemnymi, gęstymi włosami sięgającymi sporo za pas. Te fizyczne cechy Dominiki Mrozowskiej zna każdy, kto w ciągu ostatnich czterech lat był w koszalińskim teatrze. A jaką kobietą aktorka jest prywatnie? Zacznijmy od początku… Mała Dominisia na świat przyszła 34 lata temu w niewielkiej miejscowości pod Sandomierzem. – Mój dom rodzinny był i jest najwspanialszy na świecie. Zawsze pełen miłości, śmiechu i zwierząt – w najlepszych czasach mieszkało w nim szesnaście kotów, kilka psów, myszy uratowane przed kotami i przechowywane przez tatę w łazience oraz mnóstwo pomniejszych stworzeń – wspomina Dominika ze śmiechem. – Do dziś mam świetny kontakt z rodzicami i młodszą siostrą. Bardzo za nimi tęsknię, bo jednak Sandomierz jest straszliwie daleko… Jako dziewczynka Dominika rzadko jednak bywała w domu, łatwiej było ją znaleźć w lesie zwisającą z drzewa, szalejącą na rowerze lub zdobywającą kolejny płot. – Tak się złożyło, że w okolicy nie było dziewczynek w moim wieku, same chłopaczyska. Jako najmłodsza i w dodatku najmniejsza, musiałam im udowadniać, ile jestem warta, nic więc dziwnego, że ciągle byłam podrapana i poobijana – opowiada. W szkole podstawowej Dominika poczuła w sobie powołanie do aktorstwa. – Brałam udział we wszystkich możliwych przeglądach i konkursach recytatorskich, uwielbiałam recytować utwory patriotyczne – moim ukochanym wówczas konkursem były Strofy o Ojczyźnie, którego byłam dwukrotną laureatką. W liceum, do którego Dominika chodziła w Sandomierzu, mieszkając w tym czasie u ukochanej babci Sabiny, zaangażowała się w działalność teatru amatorskiego, to właśnie wtedy zdecydowała, że aktorstwo jest jej przeznaczeniem. Po ukończeniu odpowiednich studiów przez pięć lat grała w teatrze w Lublinie, a w 2012 roku trafiła do koszalińskiego Bałtyckiego Teatru Dramatycznego.
Miłość podana na tacy – Do Koszalina przyjechałam ze złamanym sercem i postanowieniem, że będę silną i niezależną kobietą. Nie wytrwałam w nim jednak długo… W BTD Dominika poznała aktora Marcina Borchardta. – Zaczęło się od tego, że w Burzliwym życiu Lejzorka Mar-
#21
Dominika Mrozowska, aktorka Bałtyckiego Teatru Dramatycznego, znana widzom między innymi z roli Marii Magdaleny w Love Forever, Calineczki i Mimi z Allo, allo. – Choć pochodzę z drugiego końca Polski, bardzo związałam się Koszalinem. Dziś już trudno mi wyobrazić sobie lepsze miejsce do życia.
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 03/2015
Prywatnie
#
Dominika Mrozowska jest pomysłodawczynią i koordynatorką świetnej akcji aktorskiego głośnego czytania po godzinach. – Od dawna w teatrze rozmawialiśmy o tym, by robić coś dla siebie, sztuki i mieszkańców, ale na rozmowach zwykle się kończyło. Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i działać – wyjaśnia aktorka. Efektem tych działań były jak dotąd dwa znakomite teksty odczytane dla publiczności przez wszystkich aktorów BTD – dodajmy, że bezpłatnie. Kolejne czytanie po godzinach po wakacjach. Szykujcie się!
cin wnosił mnie na scenę na tacy. I tak już jakoś zostało… A podbił mnie tym, że obiecał się mną, kobietą niezależną i samowystarczalną, opiekować. I opiekuje się do dziś. Nasza niezależna i samowystarczalna bohaterka bez wstydu przyznaje się do wszelkich cech „klasycznej kury domowej”. – Uwielbiam gotować, im więcej, tym lepiej – dlatego tak bardzo lubię mieć w domu gości. Odpoczywam, szalejąc po mieszkaniu ze ściereczką do kurzu i płynem do czyszczenia. Spotkanie z deską do prasowania i żelazkiem zwyczajnie mnie odpręża – wylicza. – No i jest jeszcze kot, malutka Mimi, która zupełnie zawojowała moje serce. JeMAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
stem też zakupoholiczką: w lumpeksach kupuję ogromne ilości ubrań, które później zmuszona jestem wystawiać na sprzedaż, ponieważ w maleńkim mieszkanku nie mam ich gdzie trzymać – wzdycha. Co jeszcze robi w wolnych chwilach? Rysuje i szkicuje, ręcznie przerabia i dopasowuje ubraniowe cudeńka zdobyte w secondhandzie, zaczytuje się w rosyjskiej literaturze klasycznej (zna na pamięć całe fragmenty z Tołstoja, Dostojewskiego i Czechowa), nałogowo ogląda thrillery i horrory, a z mamą – piękne stare filmy. – Nie mogę tu nie wspomnieć o filmach z Audrey Hepburn, która jest moim aktorskim
#22
Prywatnie
#
Dominika przez wiele lat intensywnie trenowała i uprawiała gimnastykę artystyczną. Niestety, ze względu na uraz kolan, musiała z tej pasji zrezygnować. Dziś wyżywa się na rowerze i na basenie.
ideałem – dodaje. – Ale moim najukochańszym filmem od dziecka jest Przeminęło z wiatrem. Na moją wielką prośbę, moja babcia – artystka, wykładowczyni z Krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, do komunii zaprojektowała mi suknię wzorowaną na tym filmie, a druga babcia ją uszyła. Jeszcze będąc w ósmej klasie sypałam w niej kwiatki podczas procesji Bożego Ciała.
Słońce i palmy, czyli pieśń przyszłości Jak każdy, również i Dominika Mrozowska ma marzenia – takie malutkie, codzienne, jak i takie, które wybiegają daleko w przyszłość. – Ojej, od czego by tu zacząć? – zamyśla się. – Marzę o własnym mieszkaniu i o tym, by moi najbliżsi zobaczyli mnie na koszalińskiej scenie. Marzę o pokoju na świecie i o tym, by ludzie byli dla siebie zwyczajnie dobrzy. Marzę, by grać fajne role i ciekawe bohaterki, ale też i o tym, by pokonać uraz powypadkowy i w końcu zrobić prawo jazdy. Marzę o tym, by „naprawiły się” moje kolana i bym mogła wrócić do mojej ukochanej gimnastyki artystycznej i o tym, by więcej czasu spędzać w rodzinnym domu. Hm… Wychodzi na to, że marzę o WSZYSTKIM – wybucha śmiechem. – A takim wielkim marzeniem, a zarazem celem, jest wyprowadzka tam, gdzie słońce i palmy. Jestem istotą ciepłolubną, naprawdę mogłabym mieszkać na plaży i sprzedawać bransoletki! No cóż, pozostaje nam tylko trzymać kciuki, by Dominice spełniły się te marzenia… n MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
#24
Zdrowo
#
Plan fit dla ciebie Restauracja Fregata znana jest ze swojego nietuzinkowego podejścia i kreatywnych pomysłów. To oni właśnie goszczą u siebie Kuchnię społeczną, pizze pieką tylko w piecu opalanym drewnem. Dziś mają kolejną ciekawą propozycję: plan fit – dietę pudełkową.
Pomysł urodził się dzięki wizycie szefa kuchni w Poznaniu. – Już wcześniej się nad tym zastanawialiśmy, głównie ze względu na naszych klientów, którzy często poruszali temat dbania o linię, diety i... braku czasu – mówi Artur Zawistowski, menedżer Restauracji Fregata. – Podpatrzyliśmy, jak ten problem rozwiązywany jest w innych miastach i okazało się, że bardzo popularne i skuteczne są diety pudełkowe. Mariusz Kowalczyk, szef kuchni Restauracji Fregata, nawiązał współpracę z doświadczonym dietetykiem Stanisławem Rydzewskim z Poznania. – Na pewno wiele osób kojarzy Stanisława, który prowadzi program kulinarny Smaki Zdrowia wraz z Adamem Adamczakiem – dodaje Artur Zawistowski. – Nas przekonało to, że nie tylko ma doświadczenie w komponowaniu takich diet, ale jest też praktykiem. Sam miał problem z nadwagą i dzięki swojej diecie zrzucił zbędne kilogramy.
Cały dzień w pudełku Na diecie pudełkowej zaproponowanej przez Restaurację Fregatę jest już około stu koszalinian. – Mamy do wyboru kilka opcji, w zależności od tego czego klient oczekuje i potrzebuje – wyjaśnia menedżer. – Możemy przeprowadzić szybkie oczyszczenie organizmu z toksyn, zgubić kilka zbędnych kilogramów albo po prostu zdrowo się odżywiać. W naszej ofercie jest też dieta dla sportowców, którym brakuje czasu na gotowanie. Co ważne: to też dobre rozwiązanie dla osób borykających się z chorobami cywilizacyjnymi jak nadciśnienie i cukrzyca.
W ofercie znajdują się więc: detox-power, 1200 szybka redukcja, 1500 pro-zdrowie, 2000 trzymaj formę czy 3500 dieta sport, a w tym miesiącu startujemy jeszcze z dietą wegetariańską. Wszystkie posiłki są przede wszystkim smaczne, przygotowywane przez szefa kuchni z wieloletnim doświadczeniem. – Zapakowane w pudełka, odpowiednio opisane, trafiają do naszych klientów w wygodnej torbie albo do domu, albo do pracy. Podgrzanie ich też nie stanowi problemu, zatem o wymówce – nie mogę być na diecie, bo nie mam czasu – można zapomnieć – stwierdza nasz rozmówca. Dzięki temu, że Restauracja Fregata to sprawdzona firma z latami doświadczeń, możecie być też pewni, że produkty, których używa, są wysokiej jakości. – Wiemy, że klienci bywają nieufni, dlatego można zamówić sobie jeden dzień diety na spróbowanie. Co istotne i o co często nas pytają osoby zainteresowane miesięcznym pakietem, to jak często będą powtarzać się posiłki. W czasie miesiąca – ani razu. Codziennie są inne niepowtarzalne dania – wyjaśnia Artur Zawistowski. n
#25
Plan Fit Restauracja Fregata ul. Podgrodzie 1 a tel. 530 530 130
tel. 664 137 137 www.planfit.pl
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
Pięknie
#
Słońce
z tubki Tekst: Katarzyna Chybowska / Fot. Fotolia.pl
Trudno dziś uwierzyć, że opalenizna jest modna zaledwie od lat dwudziestych ubiegłego wieku. Przez całe stulecia kobiety unikały brązowej skóry i szczyciły się swoją bladością. Teraz staramy się ją zamaskować, a jednym ze sposobów na to jest szeroka gama samoopalaczy. Pierwszy samoopalacz o nazwie man-tan wszedł na rynek w 1959 roku. Od tamtej pory wiele się zmieniło, zarówno jeśli chodzi o sposoby ich nakładania, jak i efekty, jakie dają tego typu produkty. Dziś nazywa się je nierzadko słońcem z tubki i są częstym środkiem do osiągnięcia złotej skóry bez narażania się na szkodliwe promienie UV. O ile w latach pięćdziesiątych, sześćdziesiątych a nawet – siedemdziesiątych nikt nie myślał, że promieniowanie słoneczne może być dla nas szkodliwe, tak obecnie nawet dzieci mają świadomość, jak dużo ryzykujemy, wystawiając się na promieniowanie słoneczne bez odpowiednich filtrów. A jak działa samoopalacz? Jego sekretem jest DHA (dihydroksyaceton) – związek o charakterze cukrowym, pierwotnie stosowany w leczeniu cukrzycy. To on właśnie jest odpowiedzialny za przyciemnienie skóry.
Hitem na rynku są ostatnio chusteczki samoopalające. Wygodne w użyciu, niedrogie i łatwo dostępne. Jeśli dobrze ich użyjemy, nie pozostawiają smug. Opalenizna jest widoczna około trzy dni, następnie blednie i zabieg trzeba powtórzyć. Dużym plusem jest fakt, że nie trzeba brać ze sobą całej butelki preparatu na wyjazd, a jedynie 2-3 chusteczki na tydzień urlopu. MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
#26
Pięknie
#
Pierwszy krok – zakup
Przygotowanie
Jedną z rzeczy, która odstrasza panie od kupna i stosowania samoopalacza, są... jego ofiary. Teraz już coraz rzadziej widuje się je na ulicach, ale opinia pozostała. Kosmetyki te kojarzą się nam wciąż z brązowymi plamami, smugami na ciele i brzydkim, pomarańczowym odcieniem, zamiast upragnionej złotej opalenizny. Aby tych „niebezpieczeństw” uniknąć, należy właściwie dobrać odpowiedni produkt. Przede wszystkim dostosowujemy odcień do swojej karnacji – zazwyczaj mamy do wyboru dwa kolory: do cery jasnej i ciemnej. Ważne, by zwrócić na to uwagę, bo kosmetyk do ciemnej karnacji zastosowany na jasnej da efekt ciemnej, nienaturalnej maski, a ten do jasnej zastosowany na ciemnej może okazać się po prostu pomarańczowy. Zawsze kupujmy oddzielnie produkt do twarzy i do ciała. Raczej nie ryzykujmy zakupu samoopalacza uniwersalnego. W sklepach jest mnóstwo samoopalaczy o różnej konsystencji: kremy, żele, płyny w spray’u i pianki. Eksperci radzą, by osoby z cerą tłustą używały pianki lub płynu, które nie dają poczucia lepkości. Jeśli macie cerę suchą, lepsze dla was będą kremy, które przy okazji mają właściwości nawilżające. Warto też kierować się nosem przy wyborze kosmetyku. Przez lata nałożenie samoopalacza wiązało się z tym, że z daleko było nas czuć „opalanym kurczakiem”. W najnowocześniejszych produktach zapach ten został zminimalizowany do niemal niewyczuwalnego.
Samoopalacz to jednak nie balsam, który - położony nierówno – co najwyżej nam się nie wchłonie. Dlatego warto jego nakładaniu poświęcić trochę czasu i nie robić tego w pośpiechu. Po pierwsze, kładziemy go zawsze na czystą skórę. I uwaga! Nie, nie wystarczy, że się dokładnie umyjemy. Konieczny jest też porządny piling. Pamiętajmy też o zaopatrzeniu się w rękawiczki. Tak jak żadna z nas nie kładłaby farby do włosów gołymi rękoma, tak nie powinnyśmy używać samoopalacza bez rękawiczek. Rękawica ochroni wnętrza naszych dłoni przed nieestetycznymi, brązowo-pomarańczowymi plamami, które trudno później domyć.
Złote zasady Jeśli nie chcecie wyglądać, jak – nie przymierzając – pomarańczowe moro, musicie pamiętać o dwóch zasadach przy nakładaniu samopalacza. Pierwsza, to cierpliwość. Nakładamy i czekamy 10-15 minut, nic na siebie nie wkładając ani nie siadając. Druga, to: im mniej, tym lepiej. Niektóre samoopalacze same w sobie już koloryzują, bo oprócz DHA, które odpowiada za efekt opalania, zawierają pigment koloryzujący. Wtedy dokładnie wiadomo, jaką ilość kosmetyku nanieść i w jaki sposób go rozprowadzić. Większość samoopalaczy jest jednak biała lub bezbarwna. Warto więc cały proces rozłożyć na dwa dni. Najpierw nałożyć jak najmniej produktu pierwszego dnia, a następnego – wyrównywać ewentualne plamy. n
Właściwości DHA zostały odkryte przypadkowo. Dzieci, które przyjmowały syrop zawierający DHA, wylewając go, plamiły skórę, na której pojawiały się brązowe przebarwienia.
#27
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
Polecamy
#
Łosoś
pod porową pierzynką
składniki: n 200 g świeżego fileta z łososia bez skóry n 100 g białej części pora n 100 ml oleju rzepakowego n 100 ml 30-proc. słodkiej śmietanki n 50 ml białego wina (wytrawnego) n cytryna n limonka n 50 g kopru n 150 g warzyw (kalafiora, brokuła, marchwi – według uznania) n 30 g masła n sól i pieprz do smaku. przygotowanie: Umytego i wysuszonego ręcznikiem papierowym łososia marynujemy w zalewie składającej się z koperku, cytryny, oleju rzepakowego i doprawiamy lekko solą i pieprzem. Tak przygotowanego łososia zostawiamy na 15 minut pod przykryciem w lodówce. W tym czasie wykonujemy sos. Najpierw myjemy i kroimy w drobne plastry pora, a następnie go lekko podsmażamy na maśle. Kiedy zmięknie i nabierze złocistej barwy dodajemy do niego śmietankę i wino. Dusimy razem około 5 minut, doprawiając sos solą i pieprzem do smaku. Równocześnie świeże, umyte i podzielone na drobne cząstki warzywa gotujemy do miękkości w lekko osolonej wodzie. Uwaga! Żeby były one smaczne i ładnie wyglądały na talerzu, muszą one być ugotowane al dente. Zamarynowanego łososia grillujemy na patelni (po 3 minuty z każdej strony) i podajemy na talerzu razem z warzywami. Całość podlewamy sosem i dekorujemy koprem.
Wiesław Kanczurski szef kuchni w Hotelu Emocja SPA*** – To idealna propozycja posiłku na letnie dni. Łatwy w przygotowaniu, lekki i bardzo zdrowy. Łosoś, pomimo wyższej kaloryczności, zawiera wiele bezcennych witamin i mikroelementów. Z powodzeniem może być spożywany przez osoby dbające o zdrowie i smukłą sylwetkę. Wszystkich smakoszy zapraszamy do spróbowania tego dania w naszej restauracji. Myślę, że można też śmiało spróbować przygotować go samemu. Pamiętajmy jednak, aby wybierać tylko świeże warzywa i ryby.
Restauracja Amber
Hotel Emocja SPA ul. 6 Marca 16 Mielno/Unieście tel. 94 318 09 90 czynna codziennie w godzinach 12-22 www.hotelemocja.pl www.facebook.pl/amberrestauracja
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
#28
Torebka
#
A w środku: dużo za dużo Tekst: Katarzyna Chybowska / Fot. Radek Koleśnik
Torebka Ani Stawskiej dużo „musi”. – Nie jest mi łatwo znaleźć taką, która mi odpowiada, bo musi być praktyczna, z kieszonką zewnętrzną na klucze, odpowiednią kieszonką na telefon i koniecznie musi być elastyczna – wylicza. – Ale i do pomieszczenia ma sporo. Jak mówią moje dzieci, klucz francuski i narty też się tam znajdą. Anna Stawska Od ponad roku współwłaścicielka Optyki przy ulicy Łużyckiej 30, wspólnego interesu trzech zaprzyjaźnionych rodzin, do którego postanowiła dołączyć po wielu latach pracy w korporacji. Rodowita koszalinianka, ukończyła zarządzanie i marketing na Uniwersytecie Szczecińskim, podyplomówkę o specjalizacji optyka w Poznaniu oraz liczne kursy i szkolenia zawodowe. – W tym roku mamy ze Zbyszkiem 25. rocznicę. Nie, nie ślubną, tylko bycia razem – mówi z uśmiechem Ania. – Mamy dwójkę fantastycznych dzieci, Weronikę i Marcina, dla których mam teraz więcej czasu i energii. Na pytanie, co lubi robić najbardziej. z uśmiechem odpowiada, że czytać książki. - Byliśmy na wycieczce w górach. Ja, jako matka kwoka, do czego się przyznaję, byłam pewna, że wszyscy mają swoje zajęcia i są zadowoleni. Siadłam na balkonie z pięknym widokiem i mogłam wreszcie poczytać. To była fantastyczna chwila. Ale molem książkowym jestem już od podstawówki. (zp)
W kolekcji Ani są obecnie tylko cztery torebki i aż trzy z nich to prezenty. – Czwartą kupiłam sobie sama i jakoś jej nie noszę, więc chyba nie powinnam tego robić – śmieje się. Tę, z którą przyszła do naszej redakcji, kupili jej w prezencie rodzice. – To sieciówka, razem ją oglądaliśmy i bardzo mi się spodobała, ale nie byłam do końca przekonana – dodaje. 1. Portfel: Ania nosi w nim tylko gotówkę oraz pamiątkowe karteczki. – Najczęściej notki czy minilaurki, które dostałam od dzieci. Niektóre z nich mogą wywołać uśmiech na twarzy nawet w najgorszy dzień. 2. Etui na karty: Wszelkie dokumenty, karty do bankomatu oraz lojalnościowe – noszone są osobno. – Jak zgubię, to – tfu, tfu – tylko jedno. Poza tym dziś za dużo jest tych kart do wszystkiego, żeby nosić je w portfelu. 3. Torba na zakupy: systematycznie wymieniana minimum raz w roku. 4. Okulary: dwie pary: jedne są przeciwsło-
neczna, drugie – do pracy przy komputerze. – Niestety, muszą być w etui, mimo że zajmuje ono dodatkowe miejsce i jest dodatkowym ciężarem, bo wrzucenie ich tak po prostu do damskiej torebki to katastrofa. 5. Piórnik: w środku długopisy. – Noszone luzem potrafią być bardzo agresywne dla podszewki torebki – śmieje się Anna. 6. Chusteczki higieniczne: w ilości niemal hurtowej. – Powodem są moi dwaj alergicy, syn i mąż, i to dla nich zawsze jej mam w torebce. 7. Kalendarz: Ania nie ukrywa, że jest tradycjonalistką. W telefonie zapisuje co prawda przypomnienia, ale wszystkie ważne informacje są w kalendarzu. – A przy tym to miejsce na wszystkie luźne karteczki – zdradza nasza rozmówczyni. 8. Telefon LG: to prezent od męża. – Najlepsze jest to, że koniecznie chciałam białą obudowę, po czym włożyłam go w czerwone etui – śmieje się. – Martwię się, bo będę musiała go niedługo wymienić, a ten jest świetny. n
2 5 7
8
2
6
#29
4
Fot. Radek Koleśnik
1
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
Warto
#
Film
Focus Wszyscy chyba lubimy filmy o sympatycznych łotrach, dlatego Focus wciąga nas od pierwszych chwil. Nicky (w tej roli Will Smith) zostaje poderwany przez uroczą Jess (Margot Robbie, znana choćby z Wilka z Wall Street), która okazuje się być złodziejką-amatorką. Nicky, który jest w świecie złodziei i oszustów profesjonalistą, nie bez oporów postanawia szkolić Jess. Tyle że rodzi się między nimi uczucie, które zaczyna wszystko komplikować. Jak łatwo się domyślić, doprowadza to do pewnego rozłamu, ale... No tak, w filmie o oszustach nic nie może być zbyt oczywiste. Focus nie jest typowym heist movie, choć może sprawiać takie wrażenie. Zdecydowanie bliżej mu do komedii romantycznej. Niewiele wiemy o bohaterach, poza tym, że ich życie kręci się wokół oszustw i hazardu, a mimo wszystko i tak nie sposób ich nie lubić – dlatego kibicujemy im, a szczególnie w wytrwaniu w uczuciu. Film bardzo dobrze oszukuje nas przez cały czas – łatwo zapomnieć, że bohaterowie zajmują się tym zawodowo i ich zadaniem jest wyprowadzanie na manowce siebie wzajemnie, ale także nas. Focus to przede wszystkim dobra rozrywka, która jest lekka i niewymagająca, a której twórcy pozwalają nam co krok domyślać się, gdzie leży przekręt i na czym polegają drobne kłamstewka, na których opiera się fabuła. I chociaż niektóre rozwiązania da się przewidzieć, to i tak jest to dobrze zrobiony i zagrany film na wieczór.
Wojciech Konieczny, polonista z Zespołu Szkół Plastycznych MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
Płyta
Książka
Clashes
Shantaram
Monika Brodka nie idzie w komercję i łatwe, radiowe refreny. Nie ocenia innych w telewizyjnych talent show. Jej twarz „nie brzmi” znajomo, nie tańczy z gwiazdami. Bardziej pasuje do alternatywnego OFF Festivalu niż do naszego Na Fali. Każda jej kolejna płyta to mniej popu, a więcej głębi, eksperymentów, odkryć i świeżości. Brodka dorasta jako artystka i możemy się tylko z tego cieszyć. Aby nagrać Clashes, zaszyła się w studio w Los Angeles i tam pod okiem producenta Noaha Georgesona nagrała chyba najlepszą płytę w swojej karierze. Ten album to przede wszystkim klimat. Są tam wplecione organy, modulowane gitary i syntezatory. Muzyka przywodzi na myśl dźwięki amerykańskiej prowincji oraz narkotyczny trans końca lat 60. w Stanach Zjednoczonych. Spotkałem się z określeniem, i w pełni się z nim zgadzam, że Clashes mógłby być ścieżką dźwiękową do Twin Peaks. Choć Clashes nie jest płytą łatwą, od razu po premierze zameldowała się na pierwszym miejscu OLIS, czyli oficjalnej liście sprzedaży płyt w Polsce. Album, dzięki zagranicznej dystrybucji, może również osiągnąć sukces na Zachodzie. Należy się Brodce. Zamiast
Shantaram Gregory’ego Davida Robertsa jest niezwykłą powieścią. Shantaram oznacza boży pokój, jednak w warstwie fabularnej trudno mówić o spokojnej egzystencji głównego bohatera. Gdzie biały, wyjęty spod prawa człowiek, może się najlepiej ukryć? Oczywiście w Indiach, bez systemu ewidencji ludności, bez zameldowania, bez numeru ubezpieczenia, za to z ziołami i przyprawami, bollywodzkimi produkcjami, między biednymi, ale szczęśliwymi i uśmiechniętymi ludźmi. Tam można być prawdziwie wolnym, postępując z odwagą i brawurą osoby, która straciła wszystko, podróżować przez życie codziennie ryzykując, zachłannie je smakować. Ta książka ma w sobie coś z powieści awanturniczej czy przygodowej, coś z powiastki filozoficznej, przypomina też chwilami Podróże Sindbada Żeglarza, choć nie po morzach ta podróż się odbywa… Czy główny bohater stanie się Shantaram, musicie się przekonać same. Jedne z was przeczytają tę powieść, tęskniąc za wolnością i zachłannym smakowaniem życia, inni może podążą śladem Linbaby, jeszcze inne może zniechęci jego brawura i ryzykanctwo. Jednak wiele (może wszystkie?) wciągnie nieodparta uroda i egzotyka powieści, więc jeśli nie macie kilku dni wolnego, nie sięgajcie po nią! Wszystkim innym – gorąco ją polecam!
śpiewać w reklamie sklepu RTV robi prawdziwą sztukę. Brawo! Mateusz Prus, Regionalne Centrum Kultury w Kołobrzegu
#30
Małgorzata Zychowicz, kierownik działu metodyki KBP
ZAPOWIADAMY POLECAMY ZAPRASZAMY
Premiera
na koniec sezonu
Bałtycki Teatr Dramatyczny intensywnie przygotowuje się do zakończenia sezonu artystycznego 2015/2016. Na wielki finał szykowana jest premiera Ryszarda III autorstwa Szekspira, w przekładzie Stanisława Barańczaka. Reżyserii podjął się Piotr Ratajczak, znany koszalińskiej publiczności z wielu świetnych realizacji, między innymi Wodzireja. Koszalin kulturkampf i Szewców. Klasyczny dramat Szekspira Ratajczak również traktuje w niebanalny sposób. Opowiedziana przez niego historia o okrutnym, straszliwie złym władcy Ryszardzie III staje się pretekstem do zastanowienia się nad dzisiejszą władzą, decydentach, decyzjach i ich konsekwencjach. Na scenie zobaczymy: Żanettę Gruszczyńską-Ogonowską, Dominikę Mrozowską, Beatę Niedzielę, Marcina Borchardta, Wojciecha Kowalskiego, Artura Paczesnego, Artura Czerwińskiego, Wojciecha Rogowskiego oraz Jacka Zdrojewskiego. Czy szekspirowski wiersz ubrany we współczesną scenografię trafi do widzów? Dowiemy się niebawem. Ryszard III, Bałtycki Teatr Dramatyczny, pl. Teatralny 1, 1 lipca, godz. 19 (spektakl przedpremierowy), bilety po 15 zł, 2 lipca, godz. 19, premiera, bilety po 60 zł, 3 lipca, godz. 19, bilety w cenie 30, 45 i 50 zł.
W roli tytułowej wystąpi Wojciech Rogowski.
Fot. Izabela Rogowska
Kul tu ral nie
Niebawem
#
#31
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
Niebawem
#
Młodzi i Film – festiwal, który kocha kino
Fot. stopklatka.pl
Kadr z filmu pt. Chemia.
35. Koszaliński Festiwal Debiutów Filmowych Młodzi i Film, organizowany przez Stowarzyszenie Filmowców Polskich, miasto Koszalin i Centrum Kultury 105, zapowiada się imponująco. Już sam fakt, że w tym roku padł rekord ilości zgłoszonych do konkursów filmów, świadczy o znakomitej renomie tego ogólnopolskiego wydarzenia. Do konkursu pełnometrażowych debiutów fabularnych zgłoszono 25 obrazów, w konkursowe szranki stanie 13 tytułów: • Baby bump, reż. Kuba Czekaj • Chemia, reż. Bartosz Prokopowicz • Córki dancingu, reż. Agnieszka Smoczyńska • Czerwony pająk, reż. Marcin Koszałka • Hel, reż. Katia Priwieziencew, Paweł Tarasiewicz • Intruz, reż. Magnus von Horn • Klezmer, reż. Piotr Chrzan • Na granicy, reż. Wojciech Kasperski • Nowy świat, reż. Elżbieta Benkowska, Michał Wawrzecki, Łukasz Ostalski • Performer, reż. Maciej Sobieszczański, Łukasz Ronduda • Znam kogoś, kto cię szuka, reż. Julia Kowalski • Zud, reż. Marta Minorowicz oraz • Żyć nie umierać, reż. Maciej Migas. Tradycyjnie konkursowe filmy oceniane będą przez znamienite jury – w tym roku tworzą je: reżyser i scenarzysta Feliks Falk, aktorka Agnieszka Grochowska, reżyser Grzegorz Jankowski, operator i realizator Jacek Petrycki i pisarka Agata Tuszyńska. W chwili zamykania tego numeru pisma nie wiadomo było, które ze 127. filmów zgłoszonych do konkursu krótkometrażowych debiutów filmowych przeszły selekcję, ale wiadomo, że oceniać je będą: reżyserki Kinga Dębska, Karolina Bielawska, Marta Kownacka, reżyser i scenarzysta Marcin Bortkiewicz oraz zajmujący się animacją Tomasz Siwiński. Nieodłącznym, a zarazem bardzo cenionym i lubianym MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
przez publiczność, elementem każdego MiF-u są rozmowy Szczerość za szczerość, które w tym roku poprowadzą: dziennikarz i pisarz Max Cegielski, krytyk filmowy Adam Kruk, filmoznawca i krytyk filmowy Kuba Socha raz dziennikarka Patrycja Wanat. W części pozakonkursowej, w kinie Alternatywa w Koszalińskiej Bibliotece Publicznej, widzowie będą mogli obejrzeć najlepsze debiuty zagraniczne: • Anioł, reż. Amin Dora, Liban • Mustang, reż. Deniz Gamze Ergüven, Francja, Turcja, Katar • Neonowy byk, reż. Gabriel Mascaro, Brazylia, Urugwaj, Holandia, Hiszpania • Syn Szawła, reż. Laszlo Nemes, Węgry i • Widzę, widzę, reż. Veronika Franz, Severin Fiala, Austria. Gratką będzie też retrospektywa Andrzeja Żuławskiego. Publika zobaczy: Diabła; Kosmos; Na srebrnym globie; Opętanie oraz Trzecią w nocy. Jak zawsze uczcie filmowej towarzyszyć będą znakomite wydarzenia muzyczne. Przed koszalińską publicznością wystąpią: Kim Nowak, Całe mnóstwo miłości, L.U.C., Mary Komasa, a także Smolik/Kev Fox. Rezerwujcie sobie czas! Warto!
#32
35. Koszaliński Festiwal Debiutów Filmowych Młodzi i Film, 20-25 czerwca, kino Kryterium, ul. Zwycięstwa 105 (pokazy konkursowe); kino Alternatywa, pl. Polonii 1 (pokazy pozakonkursowe), Minibrowar Kowal, ul. Grunwaldzka 1A. Wstęp na wszystkie seanse, spotkania i koncerty jest bezpłatny.
Niebawem
#
Fot. warszawa.naszemiasto.pl
Tradycyjnie na czas nadchodzących wakacji Centrum Kultury 105 zapewnia sporo rozrywek mieszkańcom Koszalina w każdym wieku. W ramach cyklu Bezpieczne Wakacje najmłodsi w każdy piątek będą mogli bawić się z animatorami. Cykl imprez rozpocznie 1 lipca Festiwal Uśmiechu w Sportowej Dolinie, następna będzie Piracka wyprawa na Rynku Staromiejskim, kolejna Hawajska zabawa w Misiowej Dolinie na Rokosowie, później Show z klaunami Kulkami na Stadionie ABC, a lipiec zakończy Wyprawa dookoła świata na boisku przy Klubie Osiedlowym na Skarpie. W sierpniu dzieciaki zaproszone są do Wakacyjnej akademii sportu na orliku w Jamnie, Indiańskiej wioski w Sportowej Dolinie, Wesołych zabaw z klaunami na Rynku Staromiejskim i na koniec do Zabawy z policją w Sportowej Dolinie. Ponadto najmłodsi przez całe wakacje, od poniedziałku do czwartku w kinie Kryterium mogą oglądać bajki za złotówkę. Starsza widownia zaproszona zaś jest w letnie wieczory w godz. 18-20 na Rynek Staromiejski, gdzie odbywać się będą Kamerynki – letnie koncerty. Pierwszy koncert odbędzie się w piątek, 8 lipca, kolejne – w wakacyjne soboty. Ostatni zaplanowany jest na niedzielę, 28 sierpnia na godz. 16. Wystąpią: Solid Wood, Kubryk, Rycerzyki, Deep Down Inside, Kurna Chata, Muzyka Sfer, Zgredybillies oraz Cyrk na Walizkach. 9 lipca od rana w Sportowej Dolinie wielkie święto ulicznej koszykówki, czyli szósta edycja Trio Basket Koszalin – świetnej imprezy organizowanej przez Damiana Zydla i spółkę. 15 lipca o godz. 22 i 19 sierpnia o godz. 21.30 w amfiteatrze odbędą się seanse kina letniego, a 21 sierpnia w kinie Kryterium – 5. Prezentacje piosenki patriotycznej i wojskowej. Wakacyjną labę zakończy 27 sierpnia o godz. 19 Letni koncert o zachodzie słońca: w amfiteatrze wystąpią Vavamuffin i Donatan & Cleo. Udział we wszystkich imprezach jest bezpłatny.
Fot. topchef.pl
Lato w mieście
Koszalin pełen życia
Po raz trzeci Centrum Kultury 105 zaprasza mieszkańców do udziału w dwudniowym Festiwalu Pełnia Życia. Pierwszego dnia w godzinach 12-19 na Rynku Staromiejskim odbywać się będzie Ulica Smaków; gotować dla koszalinian będą prezydent miasta Piotr Jedliński oraz znani z TV Rafał Lorenc i Krzysztof Marciniak. Ponadto rozstrzygnięty zostanie plebiscyt Smaki Pomorza 2016, a rady osiedli zmierzą się w konkursie na najlepsze naleśniki. Nie zabraknie również prezentacji restauracji i barów. Ci, którzy lubią spędzać czas aktywnie, też będą zadowoleni: o godz. 9 spod amfiteatru wyruszy rajd rowerowy Rodzinny Rajd Koszałka, o godz. 11 w Wodnej Dolinie rozpoczną się zawody Wake Cup oraz Płyń na byle czym. Również o godz. 11 sprzed amfiteatru wymaszerują wielbiciele nordic walking, a o godz. 11.30 w Alei Dębów przy pl. Polonii 1 odbędzie się trening jogi. Dzień pełen wrażeń o godz. 18 zakończy koncert zespołu Gooral na Rynku Staromiejskim. Drugiego dnia festiwalu imprez również nie braknie: 6.00 ranne ptaszki w każdym wieku mogą wziąć udział w zawodach wędkarskich z okazji 750-lecia Koszalina, o godz. 10 w MotoParku rozpocznie się Gulf Racing Sprint, o 11 na dziedzińcu Muzeum rozpocznie się Jarmark Jamneński, o godz. 17.30 w Sportowej Dolinie wystartuje maraton zumby, a o godz. 18 na stadionie Bałtyk – koszalińskie Biegi Sztafetowe. Festiwal Pełnia Życia, 2-3 lipca; udział we wszystkich wydarzeniach jest bezpłatny.
#33
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
Niebawem
#
Rockowe
Festiwal Legend Rocka, Dolina Charlotty, Strzelinko 14. Koncerty: Kasia Kowalska i Suzi Quatro, 7 lipca, godz. 20, bilety po 90, 120 i 150 zł; Carlos Santana, 8 lipca, godz. 22, bilety w cenie 290, 340, 390 zł; Marillion, Mike & The Mechanics, 25 lipca, godz. 20, bilety po 110, 150, 190 zł; Deep Purple, 26 lipca, godz. 22, bilety w cenie 200, 260, 320 zł; Sisters Of Mercy, 5 sierpnia, godz. 22, bilety po 90, 130, 160 zł; Whitesnake, 6 sierpnia, godz. 22, bilety po 190, 230 i 280 zł. Wszystkie bilety kupić można na stronie www.ticketpro.pl. MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
#34
Fot. deeppurple-nowwhat.com
Znakomity Festiwal Legend Rocka odbędzie się w Dolinie Charlotty już 10. raz! Z tej okazji organizatorzy (jak zwykle zresztą) zadbali o występy najprawdziwszych legend. Festiwal rozpocznie koncert polskiej wokalistki Kasi Kowalskiej i Suzi Quatro, największej gwiazdy glam rocka lat 70., która sprzedała około 50. milionów płyt. Dzień później zagra jeden z najpopularniejszych gitarzystów na świecie – Carlos Santana (wraca do Charlotty trzeci raz!). Po kilku dniach przerwy festiwal ponownie ruszy pełną parą. Zagrają: Marillion oraz Mike & The Mechanics, a następnego dnia – Deep Purple – zespół, którego nie trzeba nikomu przedstawiać. W sierpniu, wciąż w ramach jubileuszowego festiwalu, w Dolinie Charlotty zagoszczą The Sisters Of Mercy oraz Whitesnake.
Fot. carlhose.files.wordpress.com
Fot. staugustine.com
gwiazdy w Dolinie Charlotty
Z podróży
#
Wakacje pełne wrażeń
Tekst i zdjęcia : Krzysztof Tuz
Tanie bilety lotnicze i dziesiątki stron internetowych umożliwiających szybką rezerwację hoteli w każdym zakątku świata. Podróżowanie stało się dziś prostsze niż kiedykolwiek wcześniej. Jeśli jednak marzycie o egzotycznych krajach i bajecznych plażach, pamiętajcie, że nie zawsze jest tak kolorowo jak na pocztówkach... Pierwszy sms przyszedł o 5:00 rano. - Szanowni Państwo, informujemy, że wasz lot jest opóźniony o około 12 godzin – z każdym przeczytanym zdaniem coraz gwałtowniej przechodziliśmy z błogiego stanu snu do brutalnej rzeczywistości. Zaraz, jak to opóźniony? Przecież musimy zdążyć na kolejny samolot do Tajlandii, mamy zarezerwowany transport i hotele na miejscu... Niestety, tym razem na miejsce dolecieliśmy ostatecznie prawie 24 godziny później. I cały misternie ułożony plan runął. Straciliśmy ponad dobę i opłacony wcześniej nocleg. Jednak wbrew temu, co lubią pokazywać stacje telewizyjne, wcale nie koczowaliśmy na lotnisku. Dostaliśmy czterogwiazdkowy hotel i vouchery na posiłki, więc w całkiem komfortowych warunkach czekaliśmy na opóźniony samolot. To zresztą niejedyne zobowiązania linii lotniczych wobec swoich klientów. W przypadku gdy lot zostanie opóźniony, odwołany lub gdy pasażer nie zostanie wpuszczony na pokład z powodu sprzedania większej ilości biletów niż jest miejsc w samolocie, przewoźnik musi zapewnić połą-
czenie alternatywne, a „pechowiec” może się starać o nawet 600 euro odszkodowania w zależności od tego, jak długa miała być jego podróż. Warto jednak pamiętać, że jeśli to my spóźnimy się na odprawę lub nie zostaniemy wpuszczeni na pokład z naszej winy, na przykład z powodu stanu sugerującego tak zwaną chorobę filipińską, wówczas żadne prawa nam nie przysługują, a za następny bilet zapłacimy z własnej kieszeni.
Rezerwacje w internecie nie zawsze są bezpieczne Z noclegami rezerwowanymi przez internet też czasami bywają problemy. Wybierając się na kolejną z filipińskich wysp, postanowiliśmy skorzystać z innego niż zazwyczaj serwisu służącego do rezerwacji noclegów. Gdy po godzinie jazdy ciasnym tricyklem dojechaliśmy pod budynek, w którym powinien znajdować się nasz hotel, dochodziła północ. Dookoła panowały egipskie ciemności, podany te-
#35
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
Z podróży
#
lefon milczał jak zaklęty i nic nie wskazywało na to, żeby ktoś tu na nas czekał, pomimo że informowaliśmy o tym, że przyjedziemy późno. Dobrze, że udało nam się zatrzymać naszego kierowcę, bo średnio uśmiechała nam się noc pod chmurką. I nawet nie negocjowaliśmy ceny przejazdu powrotnego, wiedząc, że marną mamy w tym momencie pozycję przetargową. Ostatecznie skończyło się i tak nieźle. Bezpiecznie wróciliśmy do miasteczka portowego i tam, w innym hotelu, przeczekaliśmy do rana. Na drugi dzień wróciliśmy. Okazało się, że zapomniano przekazać lub nie zauważono, że przyjedziemy w nocy i zwrócono nam pieniądze, chociaż tylko za niewykorzystany nocleg. Ci, którzy w minione wakacje rezerwowali przez internet noclegi w Kołobrzegu i Sopocie, nie mieli tyle szczęścia. Po wpłacie zaliczek kontakt się urwał, a pod wskazanym adresem nie było śladu obiecanych apartamentów. Podobne oszustwa zdarzają się również w przypadku innych, popularnych kurortów.
Ile kosztuje auto za trzy euro? Sporo niespodzianek może też czyhać na nas, gdy zdecydujemy się wypożyczyć auto. Guma w oponie złapana w Izraelu kosztowała nas sporo stresu i blisko 500 złotych. I to tylko dlatego, że oponę wymieniliśmy we własnym zakresie. Gdybyśmy tego nie zrobili, nasz portfel stałby się chudszy o przynajmniej cztery razy tyle, bo większość ubezpieczeń nie obejmuje uszkodzeń kół czy lusterek, a firmy ubezpieczeniowe niskie ceny wynajęcia samochodu rekompensują sobie wysokimi opłatami za najmniejsze nawet uszkodzenie. MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
#36
Z podróży
# Warto też pamiętać, że ubezpieczenie, które oferują ubezpieczalnie, nie zwalnia nas wcale z odpowiedzialności za auto. W przypadku kradzieży lub straty całkowitej i tak zapłacimy tak zwany udział własny, który – w zależności od wybranego modelu – może wynieść nawet kilkanaście tysięcy złotych. Jeśli, korzystając z internetowego pośrednika, wybierzemy mocno reklamowane przez niego dodatkowe, pełne ubezpieczenie, to za udział własny też zapłacimy z własnej kieszeni, ale poniesione koszty zwróci nam ubezpieczyciel. Zwróci albo… nie zwróci. Jeszcze to nam się nie przytrafiło, ale od przygody z oponą staramy się wszędzie tam, gdzie jest to możliwe, wybierać firmy oferujące samochodowe all inclusive. Teoretycznie jest nieco drożej, ale nie płacimy żadnych depozytów i często nie musimy nawet podawać danych karty kredytowej. Na Maderze umówiliśmy się, że kluczyki zostawimy w recepcji, a na Krecie auto zostawiliśmy w umówionym miejscu na lotnisku z kluczykami schowanymi w baku samochodu. Wygodnie, bez stresu i bez ryzyka.
Lepsze złe ubezpieczenie niż żadne Jeszcze ważniejszy w planowaniu podróży jest staranny wybór ubezpieczenia od kosztów leczenia. I nie wierzcie, że jakoś to będzie i może się uda. Wyjazd za granicę bez ubezpieczenia jest przejawem skrajnej głupoty i braku odpowiedzialności. Oszczędzając 50-100 złotych, bo za tyle spokojnie można kupić ubezpieczenie, które w zupełności wystarczy w większości przypadków, ryzykujemy swoim zdrowiem i narażamy na ewentualne problemy swoich bliskich. Gdy w Tajlandii musiałem poddać się operacji, to, owszem, zbadano mnie, pobrano krew i sprawdzono, czy nie ma bezpośredniego zagrożenia życia, jednak do pokoju przeniesiono mnie dopiero wówczas, gdy na stole położyłem kartę kredytową, z której pobrano depozyt, a na zabieg zdecydowano się, gdy moja firma ubezpieczeniowa złożyła pisemną
Krzysztof Tuz obieżyświat z zacięciem trampa. Szczęściarz łączący przyjemne z pożytecznym: służbowo jest współwłaścicielem Biura Podróży Masz Wakacje. Prowadzi blog www.wakacjeipodroze.com.
deklarację pokrycia kosztów leczenia. A te nie były małe. Jedna noc w szpitalu na Phuket to 1000 złotych, a rutynowy zabieg – minimum 20 tysięcy złotych. Również wyjeżdżając z biurem podróży, warto spojrzeć, na jaką kwotę opiewa standardowe ubezpieczenie. – Kwota 10 000 euro to zbyt mało nawet przy wycieczce po Europie. Za leczenie związane z zachorowaniem na różyczkę, do którego doszło podczas wakacji w Grecji, zapłaciliśmy ponad 17 000 euro – mówił mi pracownik jednego z ubezpieczycieli. – Jeśli do tego dojdzie konieczność przetransportowania chorego do Polski specjalnym samolotem i to na przykład z Azji, to koszty te szybko mogą wzrosnąć nawet do 80 000 euro – dodał, podając przykład turysty, który na Sri Lance dostał udaru. A to i tak niewiele. Rachunek za leczenie pewnego turysty, który wakacje spędził w Meksyku, opiewał na ponad 800 000 zł, podczas gdy standardowe ubezpieczenie oferowane przez biuro podróży gwarantowało zwrot kosztów tylko do kwoty 40 000 złotych... To tylko ułamek nieprzyjemności, jakie mogą was spotkać, gdy wyruszycie w podróż. Na szczęście, przy rozsądnym podejściu większości z nich da się uniknąć lub w miarę łatwo rozwiązać, a o złych doświadczeniach zapomina się bardzo szybko. I zostają tylko te piękne wspomnienia: o magicznych plażach, niezwykłych ludziach czy egzotycznych smakach. I dla tych wspomnień warto podróżować. n
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
Towarzysko
#
Fragment historyczny Wesela: bitwa z Kołobrzegiem. Na pierwszym planie prezydent Piotr Jedliński jako ówczesny burmistrz miasta i Robert Gontar jako rybak z Unieścia. Po lewej w zaaferowanym tłumie mieszczan z lewej widzimy sekretarza miasta Tomasza Czuczaka i przedsiębiorców Romana Dopieralskiego i Grzegorza Kruka. Za prezydentem stoją dwaj pomocnicy kata i sam kat ( w tej roli przedsiębiorca Adam Szałek). Za rybakiem widzimy: Pawła Barowa, Szymona Gontara i Bartosza Czaję.
Hej wesele, wesele...
Za kulisami w świetnym nastroju: Arek Willman (pan młody) z Beatą Grygorcewicz (cysterką) oraz Teresą Jakubowską (starościną).
Fot. Radek Koleśnik
Z okazji Dni Koszalina i 750-lecia miasta w amfiteatrze odbył się niezwykły spektakl – Wesele jamneńskie. Była to rozbudowana o część poświęconą historii Koszalina powtórka przedstawienia charytatywnego przygotowanego z udziałem aktorów-amatorów. Jego twórczyniami są Teresa Żurowska i Małgorzata Chodkowska z Fundacji Pokoloruj Świat. Scenariusz Wesela napisały Emilia Szybista i Małgorzata Chodkowska, reżyserią zajął się Marcin Borchardt z Bałtyckiego Teatru Dramatycznego, o oprawę muzyczną zadbał Jarosław Barów z Teatru Muza Variete, a o scenografię – Beata Jasionek z BTD. Na scenie łącznie wystąpiło około 200. aktorów. Wśród nich znaleźli się m.in.: samorządowcy, urzędnicy i dziennikarze, prezydent Piotr Jedliński i jego żona Anna, przewodnicząca Rady Miejskiej Krystyna Kościńska, zastępca dyrektora CK105 Monika Modła, Rafał Wołyniak z BTD, red. Krzysztof Plewa z Radia Koszalin oraz nasza redakcyjna koleżanka Katarzyna Chybowska. Spektakl odniósł ogromny sukces, a amfiteatr pękał w szwach. (zp)
A oto i nasza redakcyjna koleżanka Katarzyna Chybowska (z prawej) z Beatą Barów i Romanem Dopieralskim. MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 05/2015
Alojzy Szelma Gałganek (w tej roli bezkonkurencyjnyRafał Wołyniak), obok niego mieszczanin Roman Dopieralski.
#38
Towarzysko
#
Jeszcze tylko pomadka i gotowa do wyjścia na scenę. Beata Górecka-Młyńczak, dziennikarka Radia Koszalin.
Jakie poważne miny. Od lewej: Zbigniew Mieszczak, Adam Szałek i Dariusz Kalinowski.
Wiesław Gronkiewicz, a wraz z nim strażacy z ochotniczej straży pożarnej w Biesiekierzu.
Radni w aktorskim żywiole: Izabela Wilke jako cysterka i Sergiusz Karżanowski jako car.
Na spektakl prosto z Warszawy przyjechał też zastępca rzecznika praw obywatelskich Krzysztof Olkowicz.
Trema przed występem? Piotr Jedliński i Grzegorz Kruk, a z tyłu uśmiechnięty Tomasz Czuczak.
Publiczność nie zawiodła, amfiteatr wypełniony był po brzegi.
Czego tak wypatrują aktorzy? Przecież publika była liczna...
#39
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
Towarzysko
#
Denary przyznane po raz 15. W sobotę rozdane zostały złote i srebrne denary Koszalińskiej Izby Przemysłowo-Handlowej. Na uroczystej gali w Teatrze Muza Variete pojawiła się śmietanka biznesowa z całego regionu, wieczór uświetnił występ zespołu Tetrico Akord. Nagrody przyznane zostały w czterech kategoriach. Złotego denara w kategorii mikro przedsiębiorstwo otrzymało Audio Marketing sp. z o.o., srebrnego - MH Kamyk, Łańcucki sp. j. W kategorii małe przedsiębiorstwa nagrody powędrowały do firm Janex Sp. z o.o. (złoty denar) i Franciszek Dubnicki sp. z o.o. (srebrny). Złotym denarem w kategorii średnich firm wyróżniono Meden-Ined sp. z o.o., srebrnym - Van Pur SA. W kategorii dużych firm bezkonkurencyjny okazał się Szpital Wojewódzki w Koszalinie, tuż za nim uplasowała się firma Imperial sp. z o.o. Za objawieniu roku uznano firmę Incaso Grup sp. z o.o, a za zachodniopomorskiego darczyńcę roku 2016 - spółkę Traton. Wszystkim przedsiębiorcom gorąco gratulujemy!
Małgorzata Chodkowska z Fundacji Pokoloruj Świat. W tym roku dochód od uczestników gali zostanie przekazany na pomoc trzyipółrocznej Zosi Makulec, podopiecznej Fundacji.
Wiesław Zinka, szef firmy Meden-Inmed. MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
Andrzej Kondaszewski, dyrektor koszalińskiego Szpitala Wojewódzkiego, wraz z małżonką Marią.
#40
Fot. Radek Koleśnik
(zp)
Prezes NOT-u Tadeusz Kaczanowski też pojawił się na gali wraz z żoną Elżbietą.
Towarzysko
#
Profesor Kazimierz Szymański z Politechniki Koszalińskiej wraz z małżonką Henryką.
Franciszek Klim, prezes Pomorsko-Mazurskiej Hodowli Ziemniaka w Strzekęcinie, wraz z żoną Lidią.
Lech Wojciechowski, prezes Eko-Wodrolu, z żoną Aleksandrą.
Rober Bodendorf, współwłaściciel Mikroserwisu, a u jego boku żona Magdalena.
Od lewej: Małgorzata Michałowska, pełnomocniczka Fundacji Dobro Jest w Nas, Jerzy Sobierajski, prezes tejże Fundacji, oraz Romuald Sobieralski, prezydent KIPH.
Wiceprezydent Koszalina Andrzej Kierzek z żoną Ewą.
Profesor Tomasz Krzyżyński, dawny rektor Politechniki Koszalińskiej, i jego żona Beata.
Renata Dubnicka, szefowa salonu Renault Franciszek Dubnicki w Koszalinie. Za nią jej partner Krystian,
Na uroczystej gali nie mogło też zabraknąć włodarza miasta Piotra Jedlińskiego. Tym razem przybył samotnie.
#41
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 03/2015
Piękne Ciało - instrukcja obsługi…
Otwierasz magazyn a tam zdjęcia pięknych modelek o idealnych kształtach. Jedziesz autem, a z billboardów zachęcająco spoglądają zjawiskowe kobiety o figurze jak ze snu... litowe i chociaż pogoda sprzyja, wstydzimy się założyć krótkie spodenki. W innych przypadkach, nasz styl życia - daleki od ideału, powoduje, że nie mieścimy się z atrakcyjne ubrania, a nasza pewność siebie maleje wraz ze wzrostem obwodu pasa – mówi Joanna Biernacka, współwłaścicielka Instytutu Pięknego Ciała.
Jak w takiej sytuacji się odnaleźć i jak nie popaść w kompleksy w pogoni za ideałem? Co właściwie oznacza „piękne ciało” i jak skutecznie realizować marzenia o lepszym wyglądzie? - W Instytucie Pięknego Ciała od wielu lat spotykamy osoby, które z jakiegoś ważnego dla siebie powodu pragną zmienić swój wygląd. Każdy ma inną, własną motywację. Czasami ciąża zmienia nasze ciało, innym razem nasze uda pokrywają nierówności cellu-
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
Kiedy powiesz sobie dość! Dojrzałaś do zmiany - poszukaj specjalisty. - Jeżeli do tej pory nie zrealizowałaś zamierzonych celów w samodzielnych działaniach gorąco polecam nasze zabiegi modelujące sylwetkę. Dlaczego? Dzisiaj nowoczesna technologia umożliwia przeprowadzenie całkowicie nieinwazyjnych zabiegów, które w krótkim okresie przynoszą widoczne i mierzalne zmiany w redukcji cellulitu czy obwodów ciała. Endermologia, to specjali-
styczny masaż, który doskonale redukuje cellulit. Karboksyterapia skutecznie niszczy komórki tłuszczowe – dając efekt trwałego odchudzania. Nowoczesna fala radiowa, szybko i bezboleśnie liftinguje naszą skórę, więc efekt ujędrnienia jest gwarantowany. Dodatkowo wsparcie naszych terapeutów utrzyma Twoją motywację na wysokim poziomie. Bardzo duży nacisk kładziemy na ścisłą współpracę z klientem – dodaje J. Biernacka. Zależy nam aby efekty zabiegów były szybko widoczne i odczuwalne. Jak wybrać skuteczny zabieg? Czy na pewno zadziała? - Ze względu na duży wybór zawsze zapraszamy na konsultację. Dobieramy rodzaj i ilość zabiegów, tak aby odpowiadały Twoim potrzebom. Zwracamy uwagę na styl życia, kondycję fizyczną czy
#2
stan zdrowia danej osoby. Wykluczamy przeciwwskazania i dokładnie wyjaśniamy na czym polegają zabiegi, jakich efektów można oczekiwać i jakich zaleceń należy przestrzegać – dodaje nasze ekspertka. – Niezmiernie ważna jest też motywacja klienta. Istotny jest jego osobisty wkład i zaangażowanie w terapię. Dzięki temu efekty są gwarantowane. Znamy skuteczne metody na walkę z każdym problemem sylwetki: redukujemy cellulit, odchudzamy, ujędrniamy. Nie tylko najwyższa jakość i bezpieczeństwo naszej aparatury, ale także wieloletnie doświadczenie powodują, że efekty naszych terapii są zgodne z oczekiwaniami klientów i z dumą mogę powiedzieć, że codziennie jesteśmy świadkami realizacji marzeń o pięknym ciele.
#
Zdrowie
Tu nas znajdziesz
Wyjątkowe miejsca w Koszalinie i Kołobrzegu BANKI
• Alior Bank, ul. Zwycięstwa 37 • Bałtycki Bank Spółdzielczy, ul. Zwycięstwa 13/1
BAWIALNIE DLA DZIECI
• Smokuś, ul. Franciszkańska 24 • Frajda, ul. Zwycięstwa 106-108 • Bajeczna Chatka Kubusia Puchatka, ul. Morska 28 • Bajeczna Chatka Kubusia Puchatka, ul. Paderewskiego 1 • Sala Zabaw Eldorado Koszalin, ul. Jana Pawła II 20 • Motylek, ul. Jana z Kolna 38 • Madagaskar, ul. Bohaterów Warszawy 2 (parter)
BIURA NIERUCHOMOŚCI I DEWELOPERZY
• Urbanowicz Centrum Nieruchomości, ul. Andersa 2 • Kiljan Nieruchomości, ul. Zwycięstwa 40/48 • Ilecki Nieruchomości, ul. 1 Maja 20/5 • LECHBUD, ul. Podgórna 8 • PBO Piotr Flens, ul. Gnieźnieńska 74 • Interhouse Nieruchomości, ul. Zwycięstwa 77/4 • Pol-Eden, ul. Zwycięstwa 196/5 • Abakus Nieruchomości, ul. Zwycięstwa 143 • Mielno-Holding Firmus Group, Mścice, ul. Dworcowa 29 • Gadomska Nieruchomości, ul. Zwycięstwa 46/U14 • Biuro Lider Nieruchomości • Oliwia Bindas, ul. Jana z Kolna 36 (obok NOTu)
BIURA PODRÓŻY
• TUI Centrum Podróży, ul. Paderewskiego 1 (Atrium) • Salon Firmowy Rainbow Tours, uI. Paderewskiego 1 (Atrium) • ABC Świat Podróży, ul. Jana Pawła II 20 (Emka) • Exodos, ul. Kaszubska 6A • Itaka, ul. Domina 7/9 (Millenium) • Polskie Biuro Podróży M. Wolski, ul. Dworcowa 15 • Masz Wakacje s.c., ul. Połczyńska 1 • Evatrans, ul. Jana z Kolna 38
GABINETY LEKARSKIE I MEDYCYNY ESTETYCZNEJ
• Adent, ul. 4 Marca 23G • Pulsmed, ul. Stoczniowców 11-13 • Centrum Medyczne Beta Tarnowski, ul. Traugutta 31/3 • Dentalmed, ul. Sygietyńskiego 14 • Stan-Med., ul. Staszica 8A • Remedica, ul. Śniadeckich 4 • Przychodnia Sanatus, ul. Żwirowa 10 • Oculus, ul. Nowowiejskiego 3 • Medical Beta, ul. Modrzejewskiej 15 • Instytut Kosmetologii i Medycyny Estetycznej • CanadaMed, ul. Nowowiejskiego 7
• Witaszek, Wroński i Wspólnicy, ul. Zwycięstwa 28/3 • Kancelaria Adwokacka Bogusław • Szpinda, ul. Piłsudskiego 28 • Nosowski, Konratowski i Wspólnicy, ul. Zwycięstwa 126 • Kancelaria Adwokacka Marek Cichy, ul. Zwycięstwa 137 • Kancelaria Adwokacka Ryszard Bochnia, ul. Zwycięstwa 138 • Kancelaria Radcy Prawnego Eugeniusz Wicher, ul. Zwycięstwa 202B/3 • Kancelaria Radców Prawnych Kraszewski, Tomaszewska, ul. 1 Maja 12/3 • Kancelarie Adwokackie Stefania Płocica, Michał Płocica, ul. Piłsudskiego 5 • Kancelaria Radców Prawnych Joanna Kalinowska-Domaracka, Anna Sobierajska-Majchrzak, ul. Zwycięstwa 125
KAWIARNIE I CUKIERNIE
• IL Boun Cafe, ul. Domina 3/6 • Park Caffe, ul. Asnyka 11 • Caffe Mondo, Rynek Staromiejski 13 • Świat Lodów, ul. Zwycięstwa 43 • Świat Lodów, ul. Jana Pawła II 20 (Galeria Emka) • Cukiernia Artystyczna Fantazja, ul. Śniadeckich 29 • Kaliszczak, ul. Zwycięstwa 26A • Kaliszczak, ul. Zwycięstwa 152 • Ciastkarnia Poznańska, ul. Połtawska 2 • Cukiernia - Pizzeria Niedźwiadek, pl. Gwiaździsty 1 • Coffe House, ul. Dzieci Wrzesińskich 9/2 • Przystanek Drzewiańska, ul. 1 Maja 42
KLUBY SPORTOWE I FITNESS
• PURE Jatomi Fitness, ul. Okrzei 3 (Kosmos) • PURE Jatomi Fitness, uI. Paderewskiego 1 (Atrium) • Amadeus, ul. Modrzejewskiej 40 • Studio Tańca i Fitnessu OFF, ul. Podgórna 11 • Dom Tańca, ul. Jana Pawła II 20 (Galeria Emka) • Forma Squash, ul. Franciszkańska 24 • MK. Bowling, ul. Okrzei 3 (Kosmos) • Studio Tańca Pasja, ul. J. Pawła II 4A • Centrum Zgrabnego Ciała Lejdis Fit, ul. Komisji Edukacji Narodowej 5/1 • Fitness Studio Dominika, ul. Franciszkańska 104B
KULTURA
• Centrum Kultury 105, ul. Zwycięstwa 105 • Teatr Variete Muza, ul. Morska 9 • Koszalińska Biblioteka Publiczna, ul. Polonii 1 • Bałtycki Teatr Dramatyczny, ul. Modrzejewskiej 12 • Filharmonia Koszalińska, ul. Piastowska 2
KANCELARIE ADWOKACKIE I NOTARIALNE RESTAURACJE I BARY
• Maredo, ul. Zwycięstwa 45 • Viva Italia Bistro Cafe, ul. Skłodowskiej-Curie 1-3 • Viva Italia, ul. Jana Pawła II 20 (Galeria Emka) • Pablo & Arni, ul. Waryńskiego 7 (Sąd Okręgowy) • Club 2CV, ul. Piastowska 1 • Pizzeria Toscana, ul. Domina 5 • Kukuryku Lunch bar & shop, pl. Gwiaździsty 5 • Pizzeria Piccolo, ul. Zwycięstwa 83 • Villaggio, ul. Matejki 5 • Piwnica pod Gryfami, ul. Piłsudskiego 28 • Santa Kruss, ul. Piłsudskiego 6 • Studnia, ul. Mickiewicza 6 • Restauracja Fregata ul. Podgrodzie 1A • Restauracja City Box, Rynek Staromiejski 14
SALONY FRYZJERSKO-KOSMETYCZNE
• Instytut Pięknego Ciała, ul. Modrzejewskiej 13 • Dermalogica, ul. Zwycięstwa 40/ 55-56 (w CH Jowisz) • Avon, ul. Zwycięstwa 24B (Hotel Gromada) • Visage, ul. Połtawska 6 • Salon Fryzjerski Kaskada, ul. Langego 21A • Centrum Urody Koliberek, ul. Traugutta 33/1 • Salon Urody Awangarda, ul. Zwycięstwa 173 • Beauty Art Gabinet Kosmetyczny Dorota Koperska, ul. Nowowiejskiego 3/3 • Cosmedica ul. Zwycięstwa 17/2 • Gabinet Harmonia, ul. Śniadeckich 7b/e • My Atelier - Visage, ul. Dzieci Wrzesińskich 19A/6
SALONY SAMOCHODOWE
• Citroen A. Drewnikowski, ul. Piastowska 1 • Mitsubishi A. Drewnikowski, ul. Piastowska1 • Renault i Dacia F. Dubnicki, ul. Gnieźnieńska 81 • Nissan Polmotor, Stare Bielice 8B/1 • Fiat Gazopol Ltd, ul. Morska 49 • Mercedes Mojsiuk sp. z o.o., Stare Bielice 128 • Honda Auto Mojsiuk, Stare Bielice 128 • Peugeot Mojsiuk Motor, Stare Bielice 128 • Opel Dowbusz sp z o.o., ul. Lniana 3 • Toyota TMPL W. Jankowski, ul. Okrężna 4-6 • MAX-CAR, Stare Bielice 2
SKLEPY I SALONY MODOWE
• CH Emka, ul. Jan Pawła II 20 • CH Atrium Koszalin, uI. Paderewskiego 1 • Meble VOX, ul. Poprzeczna 6 • Best Meble, ul. Poprzeczna 6 • Aryton, Zwycięstwa 46 (Merkury)
#43
• Traper, uI. Paderewskiego 1 (Atrium) • Atelier-Mara Salon Sukni Ślubnych, ul. Kaszubska 29 • Livia Corsetti Fashion, ul. Wenedów 1A • Chaton, ul. Zwycięstwa 40/37 (Jowisz) • Salon Bella Donna, ul. Drzymały 18 • Młoda Para, ul. Piłsudskiego 21
INNE
• Ak-Tel, ul. Krakusa i Wandy 34 (Carrefour) • Auto-Service Żukowski, ul. Kamieniarska 2 • Hotel Unitral , Mielno, ul. Piastów 6 • Pensjonat Marina, Mielno, ul. Chrobrego 26 A • Willa Alexander, Mielno, ul. BoWiD 7 • Emocja Hotel&SPA, Unieście, ul. 6 Marca 16 • Brukarnia, ul. Połczyńska 64 • Chwostek PPHU, ul. Strażacka 1 • Marcus Sat, ul. Domina 11 • Centrum Dietetyczne Naturhouse, ul. Domina 3/7 • Salon Łazienek Blu ul. Morska 33A • Format, ul. Władysława IV 139B • Q4Glass, ul. BoWiD 10 • Protektorzy.pl, ul. Zwycięstwa 126 • Instytut Dobrych Praktyk • Biznesowych, ul. Zwycięstwa 126 • Centrum Biznesu, ul. Zwycięstwa 42 • MEC, ul. Łużycka 25A • Royal Park Hotel&SPA, Mielno, ul. Wakacyjna 6 • Mati-Glass Kraina Szkła i Luster, ul. Jasna 6 • Morze Wina, ul. Zwycięstwa 121 • Apteka Dyżurna, Rynek Staromiejski 1 • Apteka Centralna, ul. Zwycięstwa 154 • Apteka Centralna, ul. Zwycięstwa 94 • Apteka Centralna, ul. Kutrzeby 14 • Apteka Centralna, ul. Piłsudskiego 74 • Apteka Centralna, ul. Lechicka 23 • Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Pomorza Środkowego, ul. Dworcowa 11-15
KOŁOBRZEG HOTELE:
• Arka Medical Spa, ul. Sułkowskiego 11 • Aquarius, ul. Kasprowicza 24 • Marine, ul. Sułkowskiego 9 • Sand, ul. Zdrojowa 3 • Jantar, ul. Rafińskiego 10 • Ikar Plaza, ul. Wschodnia 35 • Diva, ul. Kościuszki 16 • Balic Plaza, ul. Plażowa 1 • Leda, ul. Kasprowicza 23 • Senator, Dźwirzyno, ul. Wyzwolenia 35
INNE: MAGAZYN MIEJSKI
NUMER 06/2016 • Pro-Bud S.A., św.| Wojciecha 4
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 06/2016
#2