wydarzenia
KOSZALIN LIPIEC 2018 R. / NUMER 5 (52) # / WYDANIE BEZPŁATNE
Zero waste,
czyli moda na życie bez śmieci Strona 14-19
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#wydarzenia
Zużycie paliwa w mieście/poza miastem/średnio: 8,6–10,6/6,2–9,0/7,1–9,6 l/100 km; emisja CO2: średnio 186–252 g/km. Podane wartości ustalono zgodnie z określoną przepisami procedurą pomiarową. Są to zmierzone wartości CO2 NEDC w myśl art. 2 nr 2 rozporządzenia wykonawczego (UE) 2017/1152. Zużycie paliwa zostało obliczone na podstawie tych wartości. Dane nie dotyczą konkretnego pojazdu i nie są częścią oferty, lecz służą jedynie porównaniu różnych typów pojazdu. Wartości te są zmienne w zależności od wyposażenia dodatkowego.
Nowy Sprinter. Pasuje jak żaden inny. Ponad 1 700 wariantów konfiguracji i do 600 opcji wyposażenia. 100% dla Ciebie. wyzwania zawodowe mogą być różne, podobnie jak nowy sprinter. elastyczność w doborze konfiguracji i szeroki wybór modeli, teraz także z napędem na przód, oznaczają, że to coś więcej niż van. sprinter to twój osobisty partner w pracy. niezależnie od tego, czy potrzebujesz mocnego silnika, także V6, nowoczesnej kabiny z systemem telematyki ze sterowaniem głosowym, czy funkcjonalnych elementów wyposażenia w przestrzeni ładunkowej, sprintera możesz dostosować do własnych potrzeb. dowiedz się więcej u swojego dealera mercedes-Benz lub na stronie www.mercedes-benz.pl/nowysprinter
system zarządzania twoją flotą
Na start w leasingu 100%. Koszt procentowy dla umowy na 24 mies. i 40% wpłaty wstępnej. Produkt Mercedes-Benz Leasing Polska Sp. z o.o. przeznaczony dla przedsiębiorstw. Niniejsza informacja nie stanowi oferty w rozumieniu Kodeksu cywilnego.
Mojsiuk Sp. z o.o. Sp.K., ul. Pomorska 88, Szczecin Dąbie, tel.: +48 91 48 08 712, 48 08 719; Stare Bielice 128, Koszalin, tel.: +48 94 34 77 376
#
#wydarzenia Spis treści
NAJWIĘKSZY DYSTRYBUTOR NA POMORZU
drewno budowlane drewno konstrukcyjne szwedzkie
KOSZALIN, UL. BOHATERÓW WARSZAWY 5 | tel: 94 343 203 21 MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#3
#spis
treści
#spis treści lipiec
#14-19
2018
Temat z okładki
#34
smacznie
Misja wakacyjne ciastka - proste i pyszne
Zero waste - dlaczego warto tę modę wprowadzić w życie
#8-9 Newsroom
#28-32 Edytorial
# 42-43 Wnętrza
Premiery, wydarzenia, nowości
Pink space, czyli warto się rozmarzyć!
Dywanologia, czyli jak ważne we wnętrzu jest to, po czym chodzimy
#51 Felieton
#44-55 Wakacje
Rafał Nagórski o festiwalu Media i Sztuka
Podpowiadamy, gdzie warto się wybrać w wakacje - festiwale, koncerty gwiazd, kabarety
#20-22 O pomorskich czarownicach rozmawiamy z Leszkiem Hermanem
#24-26 Na ekranie Aleksandra Domańska, jedna z gwiazd festiwalu Młodzi i Film, opowiada nam m.in. o swoich początkach na ekranie
4
#38-41 Zdrowie O tragicznych skutkach nadmiaru słońca i wiary w cudowne specyfiki
#56-60 Kronika towarzyska Jesteśmy tam gdzie się coś dzieje
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#wydarzenia
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
5
Od redaktora Na zdjęciu Beata Buc
Fot. Alla Boroń
Redakcja Magazyn Miejski Trendy – MM Trendy / Wydanie bezpłatne Redakcja: ul. Mickiewicza 24, 75-004 Koszalin tel.: 94 34 73 555, 94 34 73 522 faks: 94 34 73 540 e-mail: mmtrendy.koszalin@polskapress.pl Redaktor naczelna: Joanna Boroń Product manager: Robert Lipiński Promocja i marketing: Katarzyna Głodek Redakcja: Katarzyna Chybowska, Krzysztof Tuz, Ewa Worsowicz Projekt: Krzysztof Ignatowicz Ilustracja: Krzysztof Urbanowicz Dział fotograficzny: Radek Koleśnik, Izabela Rogowska, Izabela Bobrowicz, Alla Boroń Korekta: Joanna Gliszczyńska Skład: Mobile Plus Druk: FHU Zeta
T
ematem przewodnim lipcowego wydania MMTrendy Koszalin jest filozofia zero waste, czyli życia tak, by produkować
jak najmniej śmieci. Od kilku miesięcy o zero waste dużo się mówi.
To zasługa znanych osób, które postanowiły propagować takie właśnie podejście do życia i efekt tego, że stert śmieci nie sposób dłużej ignorować - zagadkowe pożary wysypisk, o których tak głośno ostatnimi czasy, to najlepszy dowód, że mamy wielki problem z zagospodarowaniem odpadów. Chcemy was skłonić do refleksji, namówić do wprowadzenia kilku zmian w waszym podejściu do robienia zakupów. Takie małe zmiany mogą wiele zmienić. Może nie od razu, ale w perspektywie lat na pewno. Im więcej nas będzie,
Prezes Oddziału: Piotr Grabowski Reklama: 697 770 229
tym bardziej liczyć się będą z nami producenci, którzy uwielbiają wszystko, co się da, pakować w dodatkowe kartoniki, pudełeczka, torebki.
e-mail: robert.lipinski@polskapress.pl
Planując ten numer naszego miesięcznika, nie zapomnieliśmy,
Wydawca: Polska Press Grupa
że mamy wakacje. Mamy dla was kilka imprezowych pomysłów
ul. Domaniewska 45, 00-838 Warszawa Prezes: Dorota Stanek Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń. Materiałów, które nie zostały zamówione, redakcja nie zwraca. Na podst. art. 25 ust. 1 pkt. 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Polska Press Grupa sp. z o.o. zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „MM Trendy” jest zabronione bez zgody wydawcy.
6
- podpowiadamy, na jakie wydarzenia w naszym regionie warto sobie zarezerwować nieco czasu.
Joanna Boroń / redaktor naczelna MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#wydarzenia
Zostań konsultantką
BIURO AVON Hotel Gromada (wejście od Kaszubskiej) Koszalin, ul. Zwycięstwa 24b,
tel. 605 251 962 MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
7
#newsroom
W dawnym Szczecińsku Książka „W dawnym Szczecinku” naszego redakcyjnego kolegi Rajmunda Wełnica to wybór kilkudziesięciu artykułów, które powstawały na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat, głównie z myślą o historycznej stronie w tygodniku „Głos Szczecinka”, piątkowego dodatku do magazynu „Głosu Koszalińskiego”, oraz samym „Głosie”. Tematyka jest przeróżna - podróż w czasie zaczynamy w czasach prasłowiańskich, gdy w naszych stronach czczono bożka Belbuka, po czasy budowy Zakładów Płyt Wiórowych i loty samolotem własnoręcznie zbudowanym przez Józefa Leńca. Wspominamy smak i zapach chleba z piekarni Feliksa Wirkusa, dzieje szczecineckiego szpitala i to, jak Szczecinek udawał Kołobrzeg na planie nazistowskiego filmu. Książkę można nabyć w centrum informacji turystycznej przy szczecineckim deptaku, na zamku oraz w Muzeum Regionalnym przy ulicy Szkolnej. Oraz oczywiście w naszych biurach ogłoszeń w Szczecinku (plac Wolności 6) i Koszalinie (ul. Mickiewicza 24). (ab)
Fot. Radek Koleśnik
Z pasji i lnu Len to nowa pracownia, w której z pasji i naturalnych materiałów powstają poduszki i pościele. Aleksandra Kiecz-Strzelczyk studiowała na koszalińskiej uczelni, pracowała jako dekorator wnętrz. Marzyła jednak o tym, by skupić się na pracy z lnem, w którym - jak zdradza się zakochała. Zaryzykowała. Dziś prace Oli już zdobyły uznanie klientów. Zostały też nagrodzone na ostatniej edycji koszalińskich targów Sztuka i Dizajn. Do tej pory Aleksandrę można było spotkać w sieci, teraz można jej złożyć wizytę w pracowni przy ul. Piłsudskiego. (ab) Fot. Alla Boroń
8
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#newsroom
Rajd w dobrej sprawie
Po raz trzeci w tym roku odbył się związany ściśle z energetyką wiatrową rajd Tour de Wind. Wydarzenie, organizowane przez grupę Windhunter, przyciągnęło na start około 150 osób z branży wiatrowej z Polski i z zagranicy. Rajd, zmierzający do integrowania środowiska, adresowany jest do osób pracujących we wspomnianym sektorze: właścicieli, operatorów farm wiatrowych, specjalistów ds. BHP, techników i inżynierów związanych z serwisami i montażem turbin wiatrowych. Trasa rajdu biegła z Koszalina, z siedziby firmy Windhunter Academy przez Mielno -Gąski - Dobrzycę - Mścice. Po zatoczeniu pętli przyszła pora na regenerację oraz część charytatywną. Wieczorem została przeprowadzona, wzorem roku ubiegłego, licytacja roweru. Dochód przeznaczony został na wsparcie koszalińskiej filii Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych.(opr. zp)
fot. Organizator
Reklama
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
DOWBUSZ sp. z o.o.
Koszalin ul. Lniana 3, 94-341-51-20
9
www.opel.koszalin.pl
#rekomendacje
Szykujesz wesele. Oni Ci pomogą Lato w pełni, a wraz z nim sezon weselny. Przygotowanie do tego jednego z najważniejszych dni w życiu bywa bardzo stresujące. Warto więc zdać się na ekspertów. Oto kilka firm, które chcemy wam przybliżyć - może to właśnie one sprawią, że ten dzień będzie niezapomniany?
Wesele w klimacie Bohemy Szum fal, zapach lasu, spokój przyrody - czego więcej można chcieć, żeby wypocząć? Wiedzą o tym doskonale właściciele Ośrodka Wczasowo-Kolonijnego Bohema-Osada w Łazach. Swoje doświadczenie przelewają również na organizację jednego z najważniejszych dni w życiu młodych ludzi - wesela. Ośrodek nie tylko dysponuje piękną salą, ale też ofertą noclegową dla gości. Miejsce jest na uboczu, dzięki czemu może zapewnić gościom weselnym prywatność i kameralność. Stylowe dekoracje dopasowane do potrzeb pary młodej oraz jedzenie zbierające najlepsze opinie są gwarantem udanej zabawy, którą zarówno para młoda, jak i goście zapamiętają na długie lata. Warto podkreślić, że dzięki zapleczu ośrodka również dzieci będą się doskonale czuć na takiej imprezie. Ośrodek Wczasowo-Kolonijny Bohema-Osada, Słoneczna 6-8, Łazy, tel. 601 658 404, bohema.osada@gmail.com, www.facebook.com/bohemaosada
Wesele pod każdą nutą Sala, jedzenie, piękne dekoracje - to wszystko tworzy klimat wesela. Trudno jednak zorganizować dobrą imprezę bez muzyki, i to najlepiej tej na żywo. Wiedzą o tym założyciele zespołu Music Line, czyli Piotr Rytlewski i Wojciech Grudziński, którzy razem na rynku działają już od ponad 15 lat. W swoim repertuarze mają utwory od lat 60. po muzykę współczesną, z repertuaru polskich i zagranicznych gwiazd. Jak sami powtarzają, odpowiedni dobór utworów to połowa sukcesu, a priorytetem jest zawsze pełen parkiet. Mimo że grupa pochodzi z Koszalina, działa tak naprawdę na terenie całego kraju, występowała m.in. w takich miejscach, jak Sala Kongresowa, Opera Leśna, Teatr Muzyczny Roma. Muzyki na żywo nigdy nie zastąpi didżej, a jeśli macie wątpliwości, zajrzyjcie na ich stronę i odsłuchajcie kilka przygotowanych coverów. Music Line, tel. 600 664 917, www.music-line.pl, wojtek.grudzinski@wp.pl
10
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#rekomendacje
Nowe trendy dekoracji weselnej PartyPro.pl to firma, która cały czas trzyma rękę na pulsie. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów, śledzi na bieżąco, co się dzieje w trendach dekoracji weselnych w krajach Europy Zachodniej, ale też w Polsce. Obecnie stawia się na minimalizm oraz naturalne dekoracje. Wszelkie odcienie bieli łączone z kolorami natury są mile widziane. Juta bezkonkurencyjnie króluje na salach weselnych. PartyPro.pl chętnie podpowiada swoim klientom, że w dekoracji liczy się kreatywność, małe detale, które przykują oko i pozostaną w pamięci gości na długie lata. PartyPro.pl to miejsce skupiające 16 tysięcy unikalnych produktów do dekoracji. Fachowa porada, nowości w trendach, największy asortyment, najniższe ceny sklepów internetowych - to wszystko znajdziesz w salonie dekoratorskim w Koszalinie przy ul. Matejki 30. Lubisz zakupy przy filiżance kawy w domowym zaciszu? Odwiedź sklep internetowy, złóż zamówienie i odbierz w salonie bez dodatkowych opłat! Salon Dekoratorski PartyPro.pl, Koszalin, ul. Matejki 30, tel. 663 931 655, www.PartyPro.pl
Ten najważniejszy taniec Nauka pierwszego małżeńskiego tańca stała się bardzo popularna. Szkoła Tańca King Dance przygotowuje narzeczonych do tej ważnej chwili. - Pary najchętniej tańczą walca wiedeńskiego, angielskiego, salsę lub klasycznego przytulańca. Kiedyś był bum na miksy taneczne różnych stylów tańca i połączonych utworów, teraz pary chętniej wybierają klasyki. Nie ma jednak reguły, zdarzają się również, wydawałoby się zapomniane, choreografie z „Dirty Dancing”. Najważniejsze jest to, aby nie przekroczyć swoich możliwości, bo to się często mści. Dla nas najważniejsze są emocje, które często w tych wszystkich oczekiwaniach uciekają wyjaśnia Kinga Olchowik. - Po kilku lekcjach, zwykle pięciu, pary są zadowolone, mają utrwaloną choreografię. Często pary młode po kursie przedmałżeńskim kontynuują naukę tańca. Okazuje się, że tańcząc, można się świetnie bawić ze swoim partnerem czy partnerką - zdradza instruktorka. Koszt: 100 zł lekcja/1 h. Pakiet nowożeńcy - 5 lekcji za 450 zł. Szczegóły: www.kingdance.pl lub tel. 889 500 011
Torty jak dzieła sztuki Częstowanie tortem to jeden z najważniejszych momentów na weselu. - Para młoda kroi pierwszy kawałek, wszyscy robią zdjęcia - warto postarać się, by była to chwila godna zapamiętania. O to, by tak się stało, dba Monika Rudnicka. Pracownię tortów prowadzi od ponad 3 lat, ale tortami zajmuje się dłużej. - Najpierw były to głównie torty urodzinowe i nadal je robię, poświęcając im wiele czasu, jednak to torty weselne są moją największą pasją - zdradza. - Nieustannie śledzę trendy na rynku słodkich wyrobów i razem z parą młodą projektujemy ich tort szyty na miarę. Obecnie królują torty naked, drip oraz w kremie - jednak nie takie, jakie pamiętamy z lat 90. Torty w masie cukrowej są na topie od kilku lat i pozwalają na wykreowanie cukierniczego cuda. Tort dopasowany do winietek, podwójne piętra, smoki, bohaterowie ulubionych filmów - ogranicza nas tylko wyobraźnia. Pracownia Tortów Monika Rudnicka, www.monikarudnicka.pl
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
11
#rekomendacje
Plan na wymarzone wesele
Fot. Anna Kańska
Mamy wszystko, czego potrzeba, by wesele było, jak w naszej nazwie, wymarzone: doświadczenie, wiedzę, ogromną bazę zaufanych podwykonawców, a przede wszystkim mnóstwo entuzjazmu, który napędza nas do realizowania nawet najtrudniejszych projektów. Możemy zorganizować ślub kompleksowo, od a do z albo zająć się tylko wybranymi elementami uroczystości. Wykonamy eleganckie dekoracje, pomożemy w doborze usługodawców, podpowiemy, co jest modne i jaki styl najlepiej odda waszą osobowość. Słuchamy uważnie i dbamy o detale. Lubimy słowa „profesjonalny”, „pomysłowy”, „piękny” i często używamy ich w naszej pracy. Lubimy też zadania specjalne. W naszej ofercie znajdziesz więc koordynację dnia ślubu, ślubne SOS czy zorganizowanie wesela na odległość. Kameralne czy z rozmachem, rustykalne czy glamour, tradycyjne czy nowoczesne, awangardowe czy tematyczne - każde wesele może i powinno być niezapomniane. W naszym portfolio jest już mnóstwo spełnionych weselnych marzeń, ale wciąż wiele miejsca na nowe!
Kwiaty to podstawa Czy wyobrażacie sobie ślub i wesele bez kwiatów? To nieodłączny element zarówno ceremonii, jak i samego przyjęcia. Kwiatami dekoruje się kościół, salę weselną, urząd stanu cywilnego. Epoka, kiedy wystarczyło kilka róż oraz odrobina gipsówki odeszła już dawno do lamusa. Dziś z kwiatów dmożna wyczarować niezwykły klimat. Wiedzą o tym pracownicy Kwiaciarni Toma, która działa w samym centrum Koszalina, w odległości kilku minut od Katedry czy ratusza. To miejsce, w którym na pewno nie tylko znajdziemy to czego szukamy oraz ludzi, którzy nam fachowo doradzą. Kwiaciarnia Toma przygotowuje zarówno bukiety okolicznościowe, warto więc by i goście weselni tam zajrzeli, profesjonalnie stroi salę, przygotowuje ozdoby na samochody, bryczki. Kwiaty, na których pracuje, sprowadzone są od pewnych dostawców, dlatego możemy być pewni, że będą świeżę. Kwiaciarnia Toma, ul. Połtawska 3 (przy Torgu), tel. 666 083 848, www.facebook.com/pg/Kwiaciarnia-Toma-Torg
Zapraszamy do kontaktu: Agencja Ślubna Wymarzone Wesela tel. 667 217 633, www.wymarzonewesela.pl
Jakie są wasze doświadczenia? Czy temat ślubu i wesela jest wam bliskie? Zapraszamy do dyskusji na naszym fanpage na Facebooku. Podzielcie się z nami swoim przemyśleniami oraz może również firmami, które są waszym zdaniem godne polecenia. O czym jeszcze warto pamiętać przy ślubie.
12
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#wydarzenia
REKRUTACJA W KOSZALINIE
SZKOŁA NOWYCH MOŻLIWOŚCI Studium Pracowników Medycznych i Społecznych to zupełnie nowa jakość na rynku szkół policealnych, zbudowana na podwalinach, prowadzonych od dwudziestu pięciu lat przez „O ś w i a t a - L i n g w i s t a” Nadbałtyckie Centrum Edukacji w Gdańsku, szkół policealnych.
nych, Studium kształci specjalistów z branży medycznej oraz obszaru pomocy społecznej. Zajęcia praktyczne realizowane w placówkach medycznych dają absolwentom Studium możliwość zdobycia doświadczenia zawodowego, które stanowi obecnie najistotniejszy czynnik w procesie rekrutacji pracowników.
Oferta Studium wychodzi naprzeciw potrzebom rynku pracy - obecnie deficyt pracowników w zawodach medycznych wynosi około 25%, dzięki czemu osoby reprezentujące te zawody mogą spodziewać się wzrostu zarobków i atrakcyjnych pakietów socjalnych.
Wykłady i ćwiczenia prowadzone pod okiem wysoko wyspecjalizowanych wykładowców, lekarzy i profesjonalistów w dziedzinie stomatologii, medycyny, kosmetyki, masażu i opieki społecznej sprawiają, że absolwenci szkoły osiągają najwyższe wyniki na egzaminach państwowych potwierdzających kwalifikacje w zawodzie.
Funkcjonująca pięć lat filia gdańskiego Studium w Koszalinie w sposób elastyczny dostosowuje swoją ofertę do wciąż zmieniającego się rynku pracy. Dzięki doskonale wyszkolonej kadrze, jak również dużej ilości zajęć praktycz-
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
Studium Pracowników Medycznych i Społecznych posiada również własną Agencję Pracy, która pozwala absolwentom na podjęcie zatrudnienia zgodnego
z posiadanymi kwalifikacjami. Realizacja rozszerzonego programu nauczania języka obcego zawodowego, sprawia, że słuchacze Studium gotowi są do podjęcia pracy poza granicami kraju. W trakcie nauki słuchacze Studium mają możliwość odbywania praktyk i staży zagranicznych finansowanych ze środków Unii Europejskiej. Obecnie słuchacze realizują praktyczną naukę zawodu w Asturii w Hiszpanii w Centrum Rehabilitacyjnym OVIDA. Gwarancja wysokiego poziomu usług, miła atmosfera, otwartość na propozycje i potrzeby Słuchaczy oraz wychodzenie naprzeciw aktualnym potrzebom rynku europejskiego sprawiają, że przed absolwentami Studium wciąż otwierają się nowe horyzonty, dzięki którym mogą szybko znaleźć „pomysł na siebie” oraz prawidłowo pokierować swoją zawodową karierą.
13
#temat
Po prostu
z okładki
nie lubię śmieci
Odkąd pamiętam, nie cierpiałam śmieci. Jako dziecko w szkole podstawowej do szału niemal doprowadzał mnie fakt, że moi koledzy jedząc słonecznik, łuski rzucali na ziemię. Nie potrafiłam też zrozumieć, czemu dorośli, którzy powinni być mądrzejsi, rzucają gdzie popadnie niedopałki, papierki i inne obrzydlistwa (bo tak to właśnie w głowie jako dziecko nazywałam). Czy to oznacza, że byłam taka proekologiczna? Absolutnie! Jako dziecko, zresztą tak jak dziś, uwielbiałam siadać na ziemi, na trawie, na schodach czy murkach. A jaka to przyjemność, kiedy wokół śmieci? Właśnie: żadna. Z wiekiem jakoś lepiej zaczęłam sobie z tym radzić. Wybieram miejsca, gdzie raczej śmieci być nie powinno, choć z tym coraz trudniej. Nawet, o zgrozo - zwłaszcza dla osób, które idą ze mną - zaczęłam zwracać uwagę ludziom na ulicy. Nie wspomnę o notorycznych kłótniach z sąsiadami, którzy nie raczą się schylić, żeby posprzątać po psie, który załatwił się obok dziecięcej piaskownicy. To wszystko absolutnie nie przeszkadzało mi w produkcji stert śmieci w domu, które segregowane były przeze mnie regularnie i wynoszone do odpowiednich kontenerów, ale mimo wszystko było ich naprawdę dużo. Moment refleksji przyszedł zaledwie kilka tygodni temu, kiedy świat obiegły zdjęcia zwierząt w otoczeniu hałd śmieci, pływających wysp odpadów na oceanie, dzieci w Indiach pływających wśród plastikowych pozostałości. Zaczęłam się wtedy zastanawiać nad takimi prozaicznymi rzeczami: czy mój narzeczony musi brać kanapki do pracy w woreczku śniadaniowym, może woda z kranu nie jest taka zła, bo dwie plastikowe butelki po wodzie dziennie to przecież w skali miesiąca ponad 60! Reakcja była dość szybka, wraz z moim partnerem przeanalizowaliśmy, co można by było zmienić. Najpierw zaopatrzyliśmy się w dwa bidony do wody i odgrzebaliśmy pojemniki z dna szafy, które zastąpiły nam woreczki śniadaniowe.
14
To były proste kroki, a efekt dość spektakularny. Bo zamiast wyrzucać plastiki raz na trzy dni, zaczęliśmy robić to raz w tygodniu. Podekscytowani, zaczęliśmy myśleć, co jeszcze można by było zmienić. Niestety, mlekomat, który stoi przy ul. Traugutta, okazał się nieczynny, a z mleka rezygnować nie mamy zamiaru. Za to panie w mięsnym nie miały absolutnie żadnego problemu z pakowaniem wędliny oraz sera i mięsa do naszych pojemników. Gorzej z naszą pamięcią, żeby te pojemniki ze sobą zabierać. W warzywniaku pakowanie ziemniaków w naszą płócienną torbę też nie było problemem. Mało tego, pani zawsze ucina nam końcówkę z ceny, bo uważa, że tyle pewnie sama torba waży. Czy to oznacza, że doszliśmy już do zero waste? Nawet nie jesteśmy blisko. Nasz kosz pełen jest nadal pojemników po jogurcie, którego nie udało nam się znaleźć w szklanym pojemniku. Codziennie kupujemy też karmę dla kota w puszce albo w foliowym woreczku. Nie rezygnujemy z żelu pod prysznic czy szamponów. Mimo to próbujemy i się staramy. Z plaży wracamy z kilkoma śmieciami w garści. Bo jeśli każdy z nas coś zrobi, to razem na pewno coś zmienimy. Mocno mnie w tym utwierdziła Beata Buc, blogerka i zero wasterka pochodząca z Koszalina, bohaterka tematu z okładki w tym numerze. Może was też zmotywuje? Wystarczy jeden plastik mniej dziennie...
Katarzyna Chybowska Dziennikarka MM Trendy Koszalin, miłośniczka dobrych książek i dobrych filmów. W wolnym czasie, na którego brak chronicznie cierpi, podróżuje lub marzy o podróżach.
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
NOWA INWESTYCJA BLISKO CENTRUM KOSZALINA
#wydarzenia
Budynek mieszkalno-usługowy położony zaledwie 3 minuty samochodem lub 7 min pieszo od centrum Koszalina. Jesteśmy w trakcie budowy I etapu inwestycji, tj. 19 apartamentów mieszkalnych o powierzchniach: 39 m² do 46 m² (dwa pokoje), 60 m² - 80 m² (3 pokoje) w stanie deweloperskim, oraz jednego lokalu usługowego. Wszystkie apartamenty posiadają: tarasy, balkony. Wyposażone zostaną w ekonomiczną wentylację systemową hybrydową, ponadto w stolarkę okienna 3-szybową sześciokomorową, drzwi zewnętrzne, instalacje CO, elektryczną i wodnokanalizacyjną z mat. o wysokiej jakości. Klatka schodowa wykończona zostanie zgodnie z projektem architekta wnętrz, obsługiwana będzie windą sprawdzonej firmy. W podpiwniczeniu budynku, jak i na terenie działki można nabyć miejsca postojowe jedno- lub dwustanowiskowe na samochód. Dziedziniec zostanie przeznaczony na tereny zielone rekreacyjne z drzewami, ławeczkami, fontanną, placem zabaw. W przyszłości w kompleksie znajdować się będzie przedszkole. Zakończenie inwestycji, jak i oddanie I etapu do zasiedlenia przewidujemy na IV kwartał 2018. Perfekcyjne umiejscowienie Apartamentów Oaza pozwoli nam cieszyć się z wszystkich udogodnień dobrej infrastruktury, tj. sklepy, szkoły, przedszkola.
WSZELKIE INFORMACJE POD NUMEREM TELEFONU 503 141 933 TOMASZ CZERNICKI I ADRESEM INTERNETOWYM MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018 WWW.APARTAMENTYOAZA.COM.PL
15
#temat
z okładki
Jeśli nie ekologia, to... moda
Tekst: Katarzyna Chybowska/ Fot. Alla Boroń Ekonomiczne, wygodne, a do tego jeszcze stylowe. To trzy argumenty, jakimi Beata Buc zachęca innych do bycia zero waste. Co w ogóle oznacza życie bez śmieci?
Z Beatą spotkaliśmy się w kawiarni Powidoki. Do zamówionego napoju nasza rozmówczyni wyciągnęła własną wielorazową słomkę bambusową. - Przyznam, że mam ją od niedawna i dopiero ją testuję. Już jednak mogę stwierdzić, że to bardzo przydatny gadżet - odpowiada z uśmiechem. - Jeden z wielu, który pomaga zmniejszyć ilość produkowanych śmieci. - Zaczynając przygodę z zero waste, stwierdziłam, że niczego nie potrzebuję. Sama uszyłam sobie woreczki na makaron, kasze. Z biegiem czasu doszłam jednak do wniosku, że tak się do końca nie da. Mało tego, właśnie gadżety nie dość, że są przydatne, tak jak te słomki, to jeszcze
16
są sposobem na to, by innych zaintrygować, zacząć dyskusję, która może doprowadzić do tego, że ktoś zacznie się zastanawiać nad ilością zużywanego papieru. Bambusowa słomka to tylko jeden z gadżetów, które Beata zawsze ma przy sobie. Własny kubek na kawę na wynos, bidon na wodę, kilka toreb na zakupy - to jej zestaw podstawowy. - Świetne jest to, że te rzeczy wyglądają po prostu fajnie. Ładna torba na zakupy, np. lniana lub z włóczki, wygląda stylowo w porównaniu ze zwykłą plastikową reklamówką - opowiada. - Jest jeszcze jeden plus. Jeśli kupimy truskawki do własnego szklanego czy nawet plastikowego pojemnika wie-
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#temat
lorazowego, to doniesiemy je do domu w całości - wymienia Beata. - Jeśli nie mówienie o środowisku i ekologii, to może takie argumenty trafią do ludzi - zastanawia się. Jedną z zalet takiego podejścia do zakupów jest z całą pewnością oszczędność. - Nie płacę za foliowe torebki, nie kupuję wielu przetworzonych produktów. Korzystając ze swoich pojemników, uczę się robić racjonalne zakupy. - Co zrobić z kilogramem pieczarek kupionym w plastikowym pudełku w markecie? Jeść je czy połowę wyrzucić, bo się zdążą zepsuć? Nie łatwiej kupić na wagę, dokładnie tyle, ile potrzebujemy? Taniej, praktyczniej podpowiada.
Pierwsze kroki Beata prowadzi bloga, na którym pisze, jak zminimalizować ilość odpadów produkowanych w domu. Jednak nie zawsze zwracała na to uwagę. Moment opamiętania przyszedł zaraz po studiach. - Na poważnie zaczęło się jakieś dwa lata temu, chwilę po przeprowadzce do własnego, już nie studenckiego mieszkania. Uważałam, że jestem eko. Zawsze segregowałam, czasami robiłam coś w ramach upcyklingu i starałam się wykorzystać jednorazówki ponownie, np. jako worek na śmieci. W pewnym momencie tych zapasowych reklamówek było tak dużo, że zorientowałam się, że przecież tego nie przerobię, a ich będzie cały czas przybywać - wspomina. Beata zaczęła szukać sposobów na ograniczenie ilości zużywanego plastiku, na przykład poprzez wybieranie produktów bez niepotrzebnych opakowań. - Tak trafiłam na Lauren Singer, dziewczynę ze Stanów Zjednoczonych,
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
z okładki
która wyprodukowała jeden słoik śmieci w ciągu trzech lat! Mocno mnie to zainteresowało, zaczęłam szukać dalej. Okazało się, że takich ludzi jest więcej i coś jest na rzeczy. Małymi krokami rozpoczęłam zmiany u siebie. Własne torby, pojemniki, szukanie alternatywy dla plastiku. Temat ten stał się dla mnie na tyle ważny, że podjęłam pracę w firmie zajmującej się recyklingiem. To właśnie tam, jak mówi Beata, spadły jej klapki z oczu. Okazuje się, że recykling to wcale nie taka prosta sprawa... - Załamałam się, bo ja naprawdę wierzyłam, że recykling może wszystko naprawić, że z każdego papieru będzie nowy papier, a z tego plastiku też coś powstanie. Pracując ze specjalistami, dowiedziałam się, że wielu odpadów z naszych domów nie można łatwo i opłacalnie przerobić. Zero waste nabrało więc jeszcze większego sensu.
Ciągłe ulepszanie Beata po dwóch latach wiele nawyków ma już wypracowanych, dużo też eksperymentuje. - Zakupy to już nie problem, większość produktów kupuję na targach i od sprawdzonych dostawców, którym pakowanie do mojego pojemnika nie przeszkadza. Oczywiście nie zawsze się tak da, ale to, żeby ewentualne opakowanie było papierowe lub szklane, a nie plastikowe, jest moim priorytetem - opowiada blogerka. - Bardzo zminimalizowałam też swoją kosmetyczkę. Zamiast kremu mam olejek naturalny, zamiast płatków do demakijażu - wielorazową rękawicę z Glov. Tworzę swój ogród na tarasie. Właśnie trochę popadało, więc jest nadzieja, że coś wyrośnie w skrzynkach z odzysku. Rzodkiewkę i sałatę mam już swoje - cieszy się.
17
#temat
z okładki
Zero waste w dosłownym tłumaczeniu „brak śmieci” lub „brak marnowania”, to styl życia, zgodnie z którym człowiek stara się generować jak najmniej odpadów, a tym samym nie zanieczyszczać środowiska. Bezśmieciowe życie sprowadza się w praktyce do konsekwentnego stosowania kilku zasad, tak zwanych pięciu eRek (5R). 1. Refuse (odmawiaj) - nie gódź się na zbędne zanieczyszczenia, odmawiaj ulotek reklamowych, jednorazowych opakowań, a także wszelkich produktów wyprodukowanych ze szkodą dla środowiska, generujących odpady i zanieczyszczenia. 2. Reduce (ograniczaj) - redukuj liczbę przedmiotów, prowadź możliwie minimalistyczne życie, otaczaj się tylko tym, czego faktycznie używasz i co jest ci niezbędne do życia. 3. Reuse (używaj ponownie) - nie stosuj rozwiązań jednorazowych. Używaj wielorazowych opakowań (na przykład słoika po ogórkach konserwowych używaj do robienia przetworów lub kupowania i przechowywania ryżu), termosów, naczyń, a nawet artykułów higienicznych (golarki na żyletki, kubeczka menstruacyjnego, pasty cukrowej do depilacji). Używaj ponownie także tego, co na pierwszy rzut oka jest już śmieciem (na przykład zasadź kwiatki w dziurawym garnku, zamiast kupować nową doniczkę albo szklaną butelkę po oleju dokładnie umyj, wyparz i zlej do niej domową nalewkę). 4. Recycle (segreguj i przetwarzaj) - zadbaj o to, żeby zbędne rzeczy zostały przerobione na coś pożytecznego. Segreguj śmieci (papier można przetwarzać 6-krotnie) i zanoś do stosownych punktów, przerabiaj co się da nawet w domu (na przykład ze starego prześcieradła uszyj materiałową torbę na zakupy). 5. Rot (kompostuj) - kompostuj odpadki organiczne, otrzymując z nich energię lub naturalny nawóz. Stosuj to, co gdy się zużyje, może trafić na kompost (na przykład drewnianą szczoteczkę do zębów, konopną myjkę do naczyń). (Ze strony Polskiego Stowarzyszenia Zero Waste - www.zero-waste.pl)
- Zero waste jest dla mnie procesem, który cały czas staram się doskonalić - opowiada. Te starania opisuje na blogu Proste miasta. Przekazuje sprawdzone patenty, takie jak ten o mrożeniu w słoikach - tak, tak, to możliwe! Ma mocne przekonania i chce coś zmienić. - Ale nie jest tak, że jak ktoś przyniesie do nas coś w plastiku, to dostaję szału. Mnie też zdarzają się wpadki. Po prostu staram się wtedy odpowiednio ten odpad zagospodarować. Przyznaje, że do Lauren Singer jeszcze jej daleko: - Jeśli chodzi o moje grzeszki, to są to choćby soczewki kontaktowe, które noszę i będę nosić do końca życia - mówi.
Koszalin jest na tak! Nasza bohaterka może też porównać życie zero waste w dużym mieście, takim jak Warszawa i w naszym Koszalinie. - Zdecydowanie tu w mniejszym mieście jest łatwiej. Fakt, że w Warszawie są specjalistyczne sklepy, gdzie kupimy wszystko do własnych pojemników luzem, tego samego typu drogerie. Jesteśmy jednak anonimowi, a od tych punktów dzieli nas zazwyczaj spory dystans. Za to tu w Koszalinie możemy spokojnie obejść kilka różnych skle-
18
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#temat
z okładki
pów, targów i przede wszystkim łatwiej możemy nawiązać więź ze sprzedawcą. Jeśli znamy ekspedientkę, prościej jest ją przekonać, żeby pakowała w nasze siatki - mówi. Przyznaje, że z roku na rok życie bez śmieci staje się też coraz łatwiejsze. - Powstają firmy, które mogą nam wysłać kosmetyki bez plastikowych opakowań, w sklepach, nawet tych dużych sieciówkach, pojawiają się produkty w szkle, choć wcześniej pakowane były w plastik. To małe kroczki, ale zawsze coś. Prężnie działa także Polskie Stowarzyszenie Zero Waste, organizujące spotkania i prowadzące kampanie edukacyjne. W naszej części świata szykowane są też większe prawne zmiany. Komisja Europejska zapowiedziała zakaz wprowadzania do obrotu jednorazowego plastiku, np. słomek, sztućców i toreb. Do 2025 roku ma również zostać wprowadzone prawo ograniczające zużycie plastikowych butelek. - Wszystkie ważne zmiany na świecie były wywołane oddolnie. Mamy większą moc, niż nam się wydaje. Jeśli przestaniemy kupować w plastiku, firmy będą musiały się dostosować do naszych potrzeb - zachęca blogerka. - Wystarczy popatrzeć na gluten. 10 lat temu osoby z celiakią miały ogromny problem, żeby kupić produkty odpowiednie dla siebie. Dziś wchodzimy do sklepu osiedlowego i niemal od ręki dostajemy wszystko, co nam jest potrzebne. To tak jak z dietą wegetariańską, dzięki jej popularyzacji już teraz zmniejszyła się liczba hodowli przemysłowych. Wierzę, że za kilka lat każdy będzie wiedział, co to jest zero waste i będzie stosował w życiu zasady, nad którymi dziś pracujemy. Reklama
ul. Marynarki Polskiej 32 tel. (59) 81-49-603
Serdecznie zapraszamy do skorzystania z naszego menu. Zadzwoń i zapytaj o ofertę MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018 19
#rozmowa
Najsłynniejsze pomorskie czarownice znowu ożyły
Leszek Herman w kolejnej książce przypomina procesy o czary, jakie kilka wieków temu miały miejsce na naszych ziemiach. Dlaczego zainspirowały go do tego czarne protesty we współczesnej Polsce? Rozmawiała: Bogna Skarul / Fot: Andrzej Szkocki
- Do księgarń właśnie trafiła Pana trzecia (wcześniejsze to „Sedinum” i „Latarnia umarłych”) książka. O czym jest? - „Biblia diabła” to książka, której tematem wiodącym są czarownice pomorskie i różne ciekawe historie z nimi związane. Jest też skarb, ci sami bohaterowie co w poprzednich pozycjach, a wszystko dzieje się w kilku pomorskich miasteczkach. - Tych bliżej Koszalina i Słupska czy Szczecina? - Więcej będzie Szczecina, bo to obiecałem czytelnikom. Jakieś 60 proc. to opowieść, która rozgrywa się właśnie w Szczecinie. Jednak będzie też Kamień Pomorski, Wolin. Tematem przewodnim książki są czarownice, a one nie były związane z jakąś konkretną miejscowością, ale wieloma - na całym Pomorzu. Rzecz dzieje się współcze-
20
śnie, lecz historycznie dotyka czasów wojny trzydziestoletniej. To czas, kiedy księstwo upada i kończy się dynastia Gryfitów. Pokazuję tę ciemną kartę w dziejach całej Europy, nie tylko Pomorza. To był na tych ziemiach przejściowy okres, ale niezwykle fascynujący. - W naszym regionie było dużo czarownic? - Czarownice zamieszkiwały wówczas nie tylko nasz region. Także w Niemczech było ich sporo. Wiem to na podstawie dokumentów. Na Pomorzu zachowało się dużo materiałów archiwalnych dotyczących procesów o czary. W tych dokumentach nie tylko opisane są procesy, ale wymieniane są nazwiska oprawców, katów, obrońców, prokuratorów. Zachowały się też całe akta z procesów Sydonii von Borck. Można z nich wyczytać, że Sydonia nie miała obrońcy z urzędu. Broniła się sama.
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#rozmowa
- To nasza najsłynniejsza czarownica. Jak to było z Sydonią? - Opowieść o jej losach została przetłumaczona na język polski przez jednego z historyków. Gdy przeczytałem materiały z jej procesu, doszedłem do wniosku, że była to niesłychanie inteligentna kobieta. Wśród zarzutów wobec niej pojawiły się na przykład takie, że wielu widziało jakoby z komina jej domu wylatywały diabły. A ona tłumaczyła się nadzwyczaj logicznie. Niestety, tamte czasy nie były dobrym momentem dla takiej kobiety. - Poznał Pan sporo historii o pomorskich czarownicach. Była jakaś, która zrobiła na panu duże wrażenie? - Wiele. Te historie w większości są straszne. Kiedy czyta się o szczegółach, wówczas robią wrażenie. W tej chwili historycy spierają się czy tych potwornych procesów były miliony, czy tylko tysiące. To przecież nie ma znaczenia. Gdy się bada fakty, okazuje się, że wszystkie procesy były przerażające. Na przykład łaską było, kiedy kobieta była przywiązywana nad stosem jeszcze niezapalonym. - Dlaczego? - Bo drewno było świeże. Ilość oparów była taka, że ofiary dusiły się zanim stos zaczął się palić. Natomiast okrutnym wyrokiem było, kiedy kobietę wpychano na palący się stos. To był koszmar. Szczególnie zapamiętałem historię, jaka zdarzyła się w kościółku w Jarszewie koło Kamienia Pomorskiego. Stoi tam kościół jeszcze średniowieczny. Wewnątrz zachowany jest piękny obraz, jeden z najwięk-
szych obrazów na desce, przedstawiający sąd ostateczny, inspirowany zresztą tym słynnym, Hansa Memlinga z Gdańska. Związana jest z nim opowieść potwierdzona historycznie, że pod koniec wojny trzydziestoletniej miejscowi, którzy byli niezadowoleni ze swojego pastora, oskarżyli jego żonę o czary. Pastor nie mógł się z tym psychicznie uporać, oskarżył o czary ludzi ze wsi. Spalono na stosie kilka osób, w tym dziedzica z sąsiedniego majątku. To była krwawa jatka, która zaczęła się rozszerzać. - W trzeciej powieści dużo jest faktów historycznych? - Oczywiście. Zawsze dążę do tego, by jak najmniej dopowiadać, aby jak najmniej wymyślać historycznych zdarzeń. Czasem muszę, by znaleźć nić, która te wszystkie prawdziwe historie połączy. Jednak bardzo mi zależy, aby w książce było jak najwięcej prawdy o tamtych czasach, bo dopiero wtedy ma ona jakąś wartość. - Dlaczego zatytułował Pan książkę „Biblia diabła”? - Wydawnictwo obawiało się trochę tego tytułu. Nie chciało, by wyszło, że to szukanie taniej sensacji. Ale to zasadny i racjonalny tytuł. Wszyscy, którzy chcą go skrytykować, Reklama
Kursy grupowe i lekcje indywidualne przez cały rok Dojazd do firm Ceny od 195 zł/miesiąc
Umlaut - Biuro tłumaczeń tłumacze przysięgli tłumaczenia ustne i pisemne ul. Wydmowa 21, 75-229 Koszalin, tel. +48 600 334 153 www.u-umlaut.eu MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
21
#rozmowa czary i klimat dzisiejszych czarnych protestów mają punkty styczne. Pokazanie procesów o czary było tylko pretekstem do przybliżenia sylwetek ciekawych kobiet z tamtego okresu. - Ma Pan już pomysł na kolejną książkę? - Na Pomorzu jest tyle ciekawych historii, których nikt jeszcze nie opowiedział, że mam co robić. Mam w tej chwili trzy dyżurne pomysły. Skłaniam się do jednego, ale nie chcę jeszcze niczego zdradzać. - Ale będzie to kontynuacja przygód Pauliny i Igora? - I tak, i nie. Jedynie mogę powiedzieć, że „Biblia diabła” ma otwarte zakończenie, za to zresztą przepraszam czytelników. Ale to zakończenie, po którym można się spodziewać ciągu dalszego. Na uspokojenie powiem, że już zacząłem gromadzić materiały do kolejnej książki. - Kiedy ostatnio rozmawialiśmy, miał Pan pomysł na napisanie opowiadań o katastrofach budowlanych. - Okazuje się, że wydawnictwa wolą powieści, i to grube.
niech poczekają do ostatniej strony książki. Tam wszystko się wyjaśnia. - Podobno diabeł tkwi w szczegółach? - To prawda, ale zawsze staram się tak konstruować książkę, aby nawet ci najbardziej „cwani” czytelnicy też byli zaskoczeni. - A skąd pomysł, aby napisać powieść o czarownicach? - Natchnęły mnie do tego czarne protesty kobiet w Polsce. - ???? - Nie myślę o protestujących jak o czarownicach. Zupełnie odwrotnie. Współczesne czarne protesty kobiet mają bardziej etyczną i moralną podstawę. Podobnie było z Sydonią i innymi „czarownicami”, które wieki temu były oskarżane zupełnie bezsensownie o czary i o różne rzeczy wyssane z palca. Tymczasem, często kryło się za tym mnóstwo historii całkowicie przyziemnych. Na przykład ktoś walczył o majątek, o sukcesję. Przyznam, że jak mówiłem na spotkaniach z czytelnikami, skąd wziąłem pomysł na książkę, to często dostawałem „po uszach”? - Dlaczego? - Bo nasuwały się proste skojarzenia, że te protestujące kobiety to czarownice. Jednak chodziło mi o zupełnie odwrotną sytuację. Podobieństw w traktowaniu kobiet w tamtych czasach i teraz jest sporo. Gdy śledziłem zapisy w procesach o czary, zauważyłem, że padały takie same argumenty co dziś. Padały nawet takie same słowa - dzieciobójczynie, czarownice. To oczywiście za dużo powiedziane, że te zdarzenia są identyczne, ale atmosfera procesów o
22
- Taka moda na grube książki? - Faktycznie, są takie tendencje. Zaskoczyło mnie to już przy pisaniu „Sedinum”. Znajomi odradzali pisanie grubej książki, tymczasem wydawnictwo stwierdziło, że obszerniejsze lepiej się teraz sprzedają. Sam, jak czytam książkę, wolę w tym „matriksie” zostać dłużej. Poza tym, jestem jeszcze z tego sortu czytelników, których nie przerażają opisy. Lubię, jak autor opisuje mi świat, w którym rozgrywa się akcja. Chcę wiedzieć, jak wygląda statek, na który wchodzą bohaterowie, jak wygląda miasto czy czyjś dom. - A nie boi się Pan, że gruba powieść zniechęca część potencjalnych czytelników? - Pewnie trochę tak jest. Ale doszedłem do wniosku, że gdybym przyjął uwagi wszystkich czytelników, to pisząc książkę musiałbym tylko tym się zajmować. Ludzie mają tak różne gusta, takie różne oczekiwania, że pisząc pod nich straciłbym siebie. Nadal myślę o sobie jako o inżynierze, a nie pisarzu. Piszę książki, jakie sam chciałbym przeczytać. - Wydawnictwo miało jakieś uwagi do „Biblii diabła”? - Tak się złożyło, że tym razem wydawnictwo skierowało książkę do redaktorki, która miała bardzo chłodne i neutralne podejście do tematu. Ta książka jest więc najmniej „wyczesana”. Nie było aż tak wielu spornych kwestii, o które moglibyśmy walczyć między sobą i w efekcie sprowadzić je do ułożonych stwierdzeń. Przez to ta książka nawet już przez sam temat może się komuś nie spodobać. Trudno byłoby przecież „ugrzeczniać” opowieść o kobiecie, która żywcem płonie w ogniu. - Jestem szalenie ciekawa, jaka będzie reakcja czytelników na tę właśnie książkę. Ona jest przecież „trochę” też współczesna. - Też jestem ciekawy. Starałem się, aby w tej opowieści nie stawać po żadnej ze stron, ale pewnie sam temat książki wzbudzi kontrowersje.
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#wydarzenia
Twój Dom TWóJ STyl!
Okna Oknoplast
Bramy WIŚNIOWSKI®, HÖrmann
Drzwi
Porta, Verte, Gerda, Cal, Interdoor, POl-SKONe, Gipsy Kings, DRe, Intenso, asilo
Podłogi
Quick Step, Quick Step livyn, Boen, Balterio, Plastivan Duofuse, Krono, JP PROMIS, Arbiton, Jawor-Parkiet, Wild Wood Zapraszamy do naszego salonu sprzedaży! ul. Morska 4b l 75-218 Koszalin l Salon czynny: pn.-pt.: 9-18, sob: 9-14 l tel. 94 300 00 14 MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018 domstyl.koszalin@op.pl l www.domstyl.koszalin.pl
23
#na
ekranie
Nigdy nie bagatelizuję roli
Tekst: Katarzyna Chybowska/ Fot. MiF
W ramach Festiwalu Młodzi i Film w Teatrze Variete Muza odbyło się spotkanie z aktorką Aleksandrą Domańską. Ola jest odtwórczynią głównej roli w nagrodzonym w ramach konkursu pełnometrażowych debiutów filmie „Podatek od miłości”. Udało nam się namówić aktorkę na rozmowę.
- To twoja pierwsza wizyta w Koszalinie, mamy nadzieję, że nie ostatnia. Jak wrażenia? - To, co mnie uderzyło na samym początku, to jak ładne i zadbane jest to miasto. Zrobiło na mnie naprawdę dobre wrażenie. Jest tu dużo pozytywnej energii. - To naprawdę miło słyszeć, nasze miasto często budzi sprzeczne emocje. Okazją do przyjazdu był Festiwal Młodzi i Film i z tego, co słyszałam, wynika, że mamy szczęście, że jesteś z nami. Podobno nie przepadasz za ściankami, czerwonym dywanem... - Ścianki to co innego, a festiwale to zupełnie co innego. To prawda, nie lubię tej całej celebryckiej otoczki, ale uwiel-
24
biam festiwale. To dla mnie święto filmu, podczas którego można zobaczyć wszystkie najnowsze produkcje. Do tego jest najczęściej wspaniała atmosfera, bo zbierają się miłośnicy kina, filmowcy - i to jest bardzo fajna grupa ludzi. Dlatego, jeśli to tylko możliwe, nie odmawiam, kiedy zapraszają mnie na tego typu wydarzenia. - Jesteś tu z filmem, który bierze udział w konkursie. - Tak, to prawda. Uważam, że to świetna inicjatywa, że taki festiwal powstał właśnie tu, w Koszalinie. Mam nadzieję, że będzie się rozwijał i działał coraz prężniej. Zarówno pod względem samej organizacji, jak i idei nie mam uwag. Na pewno będę chciała tu wrócić na kolejne edycje.
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#na - Przy okazji festiwalu debiutów nie mogę nie zapytać o twój pierwszy raz na scenie, przed kamerą. - Rozczaruję na pewno, ale występów ze szkoły podstawowej czy nawet późniejszych nie pamiętam. Teatr 6. piętro u Żebrowskiego to był mój debiut... (chwila zawahania), a nie, przepraszam (śmiech). Moim debiutem był taki epizod w „Przepisie na życie”, to była moja pierwsza rola. To było fantastyczne uczucie, naprawdę magiczne. - To był moment, kiedy pomyślałaś sobie: tak, jestem aktorką? - Nie, absolutnie. - A była taka chwila w twoim życiu? - Kiedy skończyłam szkołę aktorską. Tak, to chyba było wtedy. Poczułam, że zakończyłam niesamowitą przygodę i zostałam wypuszczona z gniazda. To z jednej strony było przerażające, ale też fascynujące w tej właśnie niewiadomej. Wtedy pomyślałam, że jestem aktorką. Okazało się to, niestety, nieprawdą, jest to długi proces i rzeczywiście wymaga również doświadczenia. - Aktorstwo to nie jedyny twój talent, do tego dochodzi jeszcze śpiew i nietuzinkowe poczucie humoru, które chwalą sobie bardzo twoi koledzy po fachu. - Dziękuję. Aktorstwo jest w tym momencie dla mnie na pierwszym miejscu, ale muszę przyznać, że coraz częściej tęsknię za muzyką. Wiem jednak, że musiałabym włożyć dużo pracy, żeby rozgrzać z powrotem instrumenty.
ekranie
Aleksandra Domańska Przebojem wdarła się na polską scenę filmową. Młoda, zaledwie 29-letnia absolwentka Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie, ma na swoim koncie role w takich filmach, jak: „Drogówka”, „Ambassada”, „Pod Mocnym Aniołem”, „O mnie się nie martw”. W tym roku do kin trafiła komedia romantyczna „Podatek od miłości”, gdzie Domańska gra główną rolę, inspektorki podatkowej Klary. U jej boku występują m.in. Grzegorz Damięcki, Roma Gąsiorowska czy Magdalena Popławska. Aktorka swoją przygodę ze sceną rozpoczęła od śpiewu. W 2010 zajęła drugie miejsce w Międzynarodowym Konkursie Piosenki Aktorskiej w St. Petersburgu Singing Mask. Jesienią 2018 TVN wyemituje trzeci sezon programu „Ameryka Express” z udziałem m.in. Domańskiej i jej brata Dawida Domańskiego. Pochodzi z niewielkiej miejscowości Garwolin pod Warszawą.
Reklama
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
25
#na
ekranie
Podatek od miłości Film wziął udział w 37. Koszalińskim Festiwalu Debiutów Filmowych Młodzi i Film i rywalizował z 16 innymi obrazami w konkursie pełnometrażowych debiutów fabularnych. Zdobył dwie nagrody, pierwszą od koszalińskiej publiczności, druga powędrowała do Grzegorza Damięckiego za najlepszą rolę męską. Nagrody w imieniu reżysera i aktora odebrała Aleksandra Domańska.
- Nic dziwnego, że aktorstwo stawiasz na pierwszym miejscu. Mimo młodego wieku masz na swoim koncie kilka naprawdę ciekawych ról u jednych z najbardziej cenionych polskich reżyserów. Juliusz Machulski czy Wojciech Smarzowski bardzo ciepło o tobie mówią. - Praca z tymi ludźmi to absolutny zaszczyt. Mimo że filmowo tych dwóch reżyserów raczej więcej dzieli, to jako mężczyźni są do siebie bardzo podobni. Cechuje ich kultura oraz duża wiedza i skromność. Mają oni na swoim koncie wiele zasług, a mimo to wykazują ogromną pokorę wobec tego zawodu, co dla mnie jest niezwykle inspirujące. Takie doświadczenia uważam za jedne z najważniejszych na mojej drodze zawodowej i na pewno takimi pozostaną. - Po pracy z takimi gwiazdami nie miałaś wątpliwości, żeby przyjąć główną rolę w „Podatku od miłości”, którego reżyserem jest debiutant?
26
- Już na etapie castingu wiedziałam, że Bartek jest świetnym człowiekiem, który swoją drogą też z charakteru jest podobny do wspomnianych panów. Pracowało się z nim doskonale. - Udało ci się uniknąć zaszufladkowania. Grasz szeroką paletę charakterów, ale pewnie masz swoje ulubione role. - W pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że jest dobrze wtedy, kiedy jest urozmaicenie tych ról. Świetnie by było, gdyby się one w dalszym ciągu przeplatały - to by był idealny scenariusz. Jeśli mam być szczera, to jednak wolę grać silniejsze babki niż Klara, nie takie superdelikatne. - Trudno było się przygotować do głównej roli w „Podatku od miłości”? - Chyba nie. Dość długo szukałam rytmu, co - jak mówią najwięksi aktorzy - jest w komedii najważniejsze. Sporo czasu spędziłam na przegadywaniu moich scen ze znajomymi, szukaniu tego, co bawi najbardziej. Ja wszystkim swoim rolom poświęcam tyle samo czasu, niczego nie bagatelizuję, zawsze staram się dać z siebie 100 procent. Tu doszedł jeszcze element, że na mnie oparty jest cały ten film, to był dodatkowy stres. Mimo to już tęsknię do pracy w filmie. Świetnie byłoby dostać dobrą, złożoną rolę, takie są najciekawsze. Wolę sobie jednak nie projektować przyszłości, bo lepiej być tu i teraz. Zobaczymy, co przyniesie dzień.
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
Instytut Zdrowia i Urody
poleca
modelujące opieka dietetyka mgr Ewa Janowicz oferuje tylko indywidualnie dobrane diety w oparciu o najaktualniejszą wiedzę z dziedziny żywienia i dietetyki, a dzięki przygotowaniu psychodietetycznemu pomoże pozbyć się problemów kompulsywnego podjadania.
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
ul. Zwycięstwa 176/1 Koszalin / Tel. 881 097 757 / www.koszalin.yasumi.pl / yasumi. koszalin.pl
27
#edytorial
PINK
SPACE
- warto się rozmarzyć
28
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#edytorial
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
29
#edytorial Tym razem zakładamy na nos różowe okulary. Dobrą inspirację ku temu otrzymaliśmy od fotografa Dastina Kouhana i Ewy Niespodzianej, uczestniczki 6. edycji programu „Top Model”. Na miejsce sesji ekipa zdjęciowa
30
wybrała industrialną przestrzeń i zupełnie ją zmieniła, wprowadzając sporą dawkę różu. Skąd ten pomysł? - Ponieważ czasem warto odrobinę się rozmarzyć - wyjaśnia Dastin.
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#wydarzenia
KOMINKI I BLATY I SCHODY I ŁAZIENKI I ELEWACJE
WWW.ZYBERT.EU
Telefon 94 36 47 344 MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
I
e-mail: zybert@op.pl31
#wydarzenia
Edytorial- „PINK SPACE” Model: Ewa Niespodziana https://www.facebook.com/eniespodziana Mua: Paulina Frątczak https://www.facebook.com/UniqueColoursMakeUp Stylist: Izabella Krutul https://www.facebook.com/izabellakrutulfashionstylist Designer: Klaudia Markiewicz,Karolina Scipniak, Rilke Photo: Dastin Kouhan https://www.facebook.com/DastinKouhanPhoto Studio: MLEKO https://www.facebook.com/hello.studiomleko
32
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
Kraina motyli To magicznie kolorowe miejsce, gdzie na wyciągnięcie ręki możecie spotkać się z przyrodą i egzotycznymi motylami. W Krainie Motyli zaobserwować możecie wykluwające się motyle oraz wzbijanie się ich w powietrze. Dzięki tabliczką informacyjnym dowiecie się jak się rozwijają i jakie mają zwyczaje nasi egzotyczni przyjaciele. Kraina Motyli to zadaszony obiekt z idealnie przystosowanym mikroklimatem. Jeśli wybierasz się do Krainy Motyli ubierz się zwiewnie i kolorowo, gdyż motyle uwielbiają przesiadywać na barwnych rzeczach.
Spotkaj się z egzotycznymi ptakami, dotknij i podziwiaj. Oglądaj, karm, rób zdjęcia z papugami! Te mądre ptaki na pewno zrobią wszystko by przyciągnąć Twoją uwagę.
#wydarzenia
Spacerowa 3a Jarosławiec
500 187 770
Lustro – obiekt, w który zawsze zaglądasz wychodząc z mieszkania. Każdy w swoim domu posiada lustro, jeden ma duże, drugi mniejsze… zawsze jednak służy w tym samym celu. A jakbyś zareagował gdybyś stanął w pomieszczeniu pełnym samych luster ułożonych w tajemniczą ścieżkę? MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
33
#smacznie
wakacyjne ciastka Misja:
Tekst: Joanna Boroń / Fot. Alla Boroń
Powinny być odporne na pogodę, czyli upał (w końcu synoptycy zapowiadają lato jak się patrzy), na kruszenie, upływ czasu. Muszą być łatwe w przygotowaniu i najważniejsze - pyszne. Ciastka, które chcę wam dziś zaproponować, spełniają powyższe warunki, szczególnie ten dotyczący smaku.
Składniki na dwie blachy, czyli 24 ciastka: • 250 gramów mąki pszennej 170 gramów masła 130 gramów cukru duże jajko pół łyżeczki proszku do pieczenia pół łyżeczki soli • oraz dodatki, czyli szklanka tego, co lubimy najbardziej - idealnie się sprawdza posiekana czekolada, orzechy oraz bakalie, ale te powinny być jedynie dodatkiem • opcjonalnie aromat - dwie, trzy krople rumowego, migdałowego albo cytrusowego. Przygotowanie - tak jak obiecałam - jest banalnie proste. Masło (w tzw.
34
temperaturze pokojowej), cukier, mąkę, jajko, sól, aromat i proszek wyrabiamy na ciasto. Dodajemy dodatki. Możemy ciasto podzielić na dwie porcje i zrobić dwie wersje. Moja ulubiona kombinacja to gorzka czekolada grubo posiekana, do tego garść orzechów albo migdałów i trochę żurawiny albo suszonej moreli. Ciasto przekładamy na folię i lepimy z niego rulon o średnicy około 5 cm. Odkładamy do lodówki, aż zrobi się
twarde - po godzinie powinno być gotowe, ale spokojnie może w lodówce spędzić nawet dzień lub dwa. Wałek z ciasta kroimy na 24 plastry. Rozkładamy na dwie blachy. Pieczemy około 12 minut w temperaturze 180 stopni. Ciastka powinny się ładnie zrumienić. Zaraz po upieczeniu są delikatne, gdy wystygną, można się z nimi przestać obchodzić jak z jajkiem. Ciastka są kruche i aromatyczne. Można je przechowywać nawet dwa tygodnie w szczelnie zamkniętej puszce czy słoju. Podobno, bo znikają bardzo szybko.
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#wydarzenia
W dniach 15-16 czerwca br. w salonie Toyoty w Koszalinie
odbyła się prezentacja modeli Lexusa Głównym założeniem przedsięwzięcia była prezentacja wybranych modeli klientom Biznesowym z Koszalina i okolic. Marka Lexus jest częścią grupy Toyota i oferuje klientom samochody z segmentu Premium. Specjalnie na te dni do Koszalina sprowadzono 5 najnowszych modeli japońskiego producenta. Lexus IS to sportowy sedan, w którym śmiała stylistyka łączy się z innowacyjną techniką. Samochód występuje z hybrydowym napędem 300h o mocy 223 KM oraz turbodoładowanym dwulitrowym silnikiem benzynowym o mocy 245 KM. Lexus NX o to wyróżniający się crossover, który imponuje zwinnością. Klienci do wyboru mają dwie jednostki napędowe: hybrydową 300h o pojemności 2,5 litra generujący 197 KM mocy oraz turbodoładowany dwulitrowy silnik benzynowy o 238 KM. Lexus RX to luksusowy SUV z intrygującym „pływającym dachem”, futurystycznymi przednimi reflektorami LED oraz sekwencyjnie włączanymi kierunkowskazami. Auto mimo znaczących gabarytów charakteryzuje się niezwykle precyzyjnym układem kierowniczym stworzonym po to, aby dostarczyć kierowcy jak najwięcej satysfakcji z prowadzenia tego samochodu. Lexus RX dostępny jest z napędem hybrydowym 450h (silnik 3,5 litra o mocy 313 KM) oraz benzynową jednostką o pojemności 2,0 litra generującym 238 KM. Lexus RC to sportowe coupe o zniewalającej sylwetce, które przyprawia o mocniejsze bicie serca. Auto dostępne jest z innowacyjnym w pełni hybrydowym lub turbodoładowanym silnikiem benzynowym. Odnajdziemy w nim również szereg intuicyjnych, ergonomicznych i bezpiecznych rozwiązań, takich jak touchpad do obsługi multimediów czy system ochrony przeciwzderzeniowej. Lexus LS to flagowa limuzyna japońskiego producenta samochodów. Pojazd ten na nowo definiuje pojęcie luksusowej limuzyny. Łączy w sobie przestronność czterodrzwiowego sedana o dużym rozstawie osi z atrakcyjną stylistyką, którą zawdzięcza nisko poprowadzonej linii nadwozia. „Omotenashi” to obecne od dawna w japońskiej kulturze pojęcie przewidywania potrzeb innych ludzi – zanim jeszcze te potrzeby się pojawią. Koncepcja ta wynosi gościnność niemal na poziom sztuki. Podczas prac nad nowym Lexusem LS zasady „Omotenashi” stanowiły punkt wyjścia do zapewnienia w samochodzie luksusu na najwyższym poziomie. Auto jest dostępne w wersji LS 500 z podwójnie turbodoładowanym silnikiem V6 o mocy 417 KM oraz LS 500h z napędem MultiStage Hybryd (359 KM), który stanowi prawdziwy przełom pod względem osiągów napędu hybrydowego. Powyższe samochody zostały udostępnione klientom salonu Toyoty w Koszalinie do jazd testowych. Możliwe było również wykonanie symulacji kredytowych oraz leasingowych na wszystkie modele Lexusa. „Prezentację powyższym modeli zorganizowaliśmy w celu uświadomienia klientom, że za pośrednictwem naszego salonu możliwe jest również zamówienie samochodów marki Lexus. Chcielibyśmy cyklicznie organizować takie pokazy.” – podsumowuje Elżbieta Dziadura doradca ds. klientów biznesowych.
Toyota Jankowscy Spółka Jawna ul. Diamentowa 2, 75-736 Koszalin tel: 94 341 02 87, 94 346 55 10 www.toyota.koszalin.pl MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
35
#prezentacja
K-ort - ten sam, choć w nowej lokalizacji Tekst: Katarzyna Chybowska / Fot. Radek Koleśnik
K-ort to najstarsza w Koszalinie lokalna firma zajmująca się sprzedażą sprzętu ortopedycznego oraz rehabilitacyjnego. Niezmiennie od ponad 17 lat wyróżnia się profesjonalizmem oraz bardzo bogatym, dostępnym od ręki asortymentem. Niedawno zmieniła lokalizację jednego ze sklepów.
Koszalinianie, którzy potrzebowali opasek uciskowych, kul, obuwia ortopedycznego albo sprzętu rehabilitacyjnego, przez lata swoje kroki kierowali do Zakładu Sprzętu Ortopedycznego K-ort, mieszczącego się przy ul. Piłsudskiego, dziś sklep ma inny adres. - Doszliśmy do wniosku, że już nie jest to dla naszych klientów dobra lokalizacja. Postanowiliśmy znaleźć lokal bliżej przystanku, w otoczeniu przychodni i innych sklepów, które mogą chcieć odwiedzić przy okazji wizyty u nas. Nie ma co ukrywać, że nasi klienci to albo osoby starsze, albo chwilowo niedysponowane, mające problem na przykład z poruszaniem się - zaznacza Adriana Czarniewska, prezes Zakładu Sprzętu Ortopedycznego K-ort. - W tym momencie jesteśmy już w stu procentach przeniesieni i zapraszamy do nowego sklepu przy ulicy Zwycięstwa. Jak zapewnia nasza rozmówczyni, mimo zmiany lokalizacji asortyment oraz ceny zostały bez zmian. - Cały czas musimy walczyć z przekonaniem, że na dobry sprzęt i akcesoria trzeba czekać, bo nie są dostępne od ręki. My dbamy o to, aby w naszej sieci koszalinianie mogli od razu kupić to, czego potrzebują, od ręki - zaznacza prezes K-ort. Na pewno dużą rolę odgrywa tu doświadczenie firmy. Współpracujemy z kilkunastoma firmami z całego kraju oraz z zagranicy. Dzięki temu, że ich przedstawiciele znają nas dobrze i wiedzą, że można nam zaufać, możemy więcej niż początkujące sklepy - mówi Adriana Czarniewska. - Przykładów na to mamy bez liku. Wielu klientów przychodzi do nas z konkretnymi potrzebami, a na rynku w danym rozmiarze czegoś nie ma. My nigdy nie mówimy,
36
że się nie da, dopóki nie sprawdzimy wszystkich naszych możliwości. K-ort może pochwalić się też współpracą z Narodowym Funduszem Zdrowia, w jego sklepach realizowane są refundowane wnioski na zapotrzebowanie. - Nasz personel to bardzo doświadczeni pracownicy, którzy cały czas podnoszą swoje kwalifikacje. Podczas zatrudniania zwracamy szczególnie uwagę na empatię. Nasza branża jest dość specyficzna i wydaje mi się to konieczne do wykonywania tej pracy - zaznacza właścicielka. - Bierzemy udział w różnego rodzaju szkoleniach, gdzie mamy kontakt z kolegami po fachu z innych miast. Właśnie po ostatnim takim szkoleniu zwróciłyśmy uwagę na problemy podologiczne. Myślę, że niedługo uda nam się w tym kierunku poszerzyć nasz asortyment.
Zakład Sprzętu Ortopedycznego K-ORT
Koszalin, ul. 1 Maja 38, tel. 94 342 29 91 biuro@k-ort.pl czynny: poniedziałek-piątek godz. 8-17, sobota, godz. 10 -14 Nowy adres: ul. Zwycięstwa 194 lok.2, czynny: poniedziałek-piątek, godz. 18-16
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#wydarzenia
Rejestracja: 94 347 74 61, 602 776 267
ul. Staszica 8a 75-449 Koszalin www.stanmed.pl
ALERGOLOG, PEDIATRA: Aleksandra Nogalska - TESTY SKÓRNE - SPIROMETRIA - USG PŁUC
NEUROCHIRURG Michał Tarnowski KARDIOLOG Agata Pawelska-Buczeń KARDIOLOG Karolina Zakutyńska-Kowalczyk KARDIOLOG Krzysztof Jarząbek - ECHO SERCA. HOLTER
PEDIATRA PULMONOLOG Grażyna Stanisławska CHIRURG DZIECIĘCY Jerzy Niesłuchowski INTERNISTA PULMONOLOG Lidia Sławińska ORTOPEDA Piotr Kaczkowski; Krzysztof Buczeń NEUROLOG Marek Żmuda LARYNGOLOG Edward Bauer DERMATOLOG Danuta Jurgielaniec PRACOWNIA USG - NOWE BADANIE USG PŁUC
USG DOPPLER – NAJBLIŻSZY TERMIN BADAŃ: 6 LIPCA 2018 R. - DR. J. KULESZA SPECJALISTA RADIOLOG, SZPITAL KLINICZNY NR 1 W POZNANIU MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
37
#zdrowie
Cudowne tabletki nie istnieją. Niestety Tekst: Joanna Boroń
Nawet jeśli nie szukamy w Internecie cudownych preparatów na odchudzanie, łysienie czy potencję, to i tak się z nimi stykamy - reklamy tego typu preparatów atakują nas ze stron internetowych, znajdujemy je w naszej e-mailowej poczcie. Większość z nas nie zwraca na nie uwagi, ewentualnie burknie pod nosem „kto wierzy w te bzdury”. Niestety są tacy, którzy wierzą, w tym nastolatki i młodzi ludzie.
Często preparaty, które mają zapewnić szybką i bezbolesną utratę kilogramów, „polecają” lekarze. Wystarczy jednak przeprowadzić niezbyt skomplikowane śledztwo, by zrozumieć, że to szwindel - tacy „lekarze” nie istnieją, zdjęcia pochodzą z banku fotografii, a rzekome badania skuteczności to efekt pracy specjalistów od reklamy, a nie badaczy. Są jeszcze fora internetowe, gdzie pewne preparaty internauci wychwalają pod niebiosa - tylko że zwykle tymi internautami są
38
specjaliści zatrudnieni przez producentów lub dystrybutorów. Takie cudowne specyfiki na utratę wagi, porost włosów czy poprawę sprawności seksualnych zwykle nie działają. I o ile przy okazji nie szkodzą, to trudno, jedyne, co stracimy, to pieniądze. Niestety bywa, że taki preparat to nie niegroźne placebo, a zabójcza mieszanka niedozwolonych związków chemicznych, które prowadzą do utraty wagi, jednak kosztem, którego nikt z nas nie chciałby zapłacić.
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#zdrowie
Niebezpieczne specyfiki na utratę wagi W Internecie, wpisując pytanie „ jak szybko schudnąć”, znaleźć można różne mniej lub bardziej kontrowersyjne metody. Jedną z najbardziej niezwykłych i jednocześnie niebezpiecznych jest zainfekowanie się tasiemcem. Tabletki zawierające jaja tasiemca były swojego czasu hitem Internetu, dziś dzięki kampanii w mediach straciły na popularności, ale niestety ciągle można je jeszcze znaleźć. Sprzedawcy obiecują nawet 10 kilogramów mniej, i to bez żadnego wysiłku czy ograniczeń diety. Niestety, tasiemiec może wyrządzić ogromne szkody w organizmie, a nawet doprowadzić do śmierci! Ten pasożyt atakuje bowiem narządy wewnętrzne, w tym mózg. Mimo to tabletki nadal są dostępne w sieci i choć sporo kosztują (co najmniej 500 zł, niektórzy w koszty wliczają jednak także „odtrutkę”). Tabletki z DNP (Dinitrofenol) powodują wzrost temperatury ciała i przyspieszają metabolizm. Niestety może on spowodować nadmierne przegrzanie organizmu, tachykardię, niewydolność krążeniowo-oddechową i śmierć. DNP to bardzo groźna substancja, używana do produkcji pestycydów. Ich spożycie może skończyć się śmiercią (w Polsce było kilka takich tragicznych przypadków). Można je kupić w niskiej cenie, już od 66 złotych. Jednym ze sposobów na odchudzanie jest psychoaktywny lek Adipex - zakazany w Polsce i wielu innych krajach. Adipex silnie działa na układ nerwowy. Mózg dostaje mylne sygnały o pełnym żołądku, który w rzeczywistości jest pusty. Ten lek powoduje ciągłe uczucie sytości. Kuracja Adipeksem może doprowadzić do wrzodów, problemów z sercem, a nawet do śmierci. W styczniu 2010 r. Komitet ds. Produktów Leczniczych u Ludzi, działający w ramach Europejskiej Agencji Leków, zalecił zawieszenie pozwolenia na dopuszczenie do obrotu na rynkach Unii Europejskiej wszystkich preparatów zawierających fenterminę. Wiele osób chętnie sięga po środki wschodniej medycyny. Niestety chińskie zioła i tabletki bardzo często są na bazie pestycydów. Niektóre z nich mogą być nawet pochodnymi narkotyków. Badania potwierdzają tezę o szkodliwości Wymienione preparaty to nie są niebezpieczne wyjątki od reguły, to reguła. Test preparatów na odchudzanie kupionych w Internecie, przeprowadzony w laboratorium przez niemiecką Fundację Warentest, dał przerażający wynik: 13 z 16 przebadanych środków na odchudzanie stanowiło duże lub bardzo duże zagrożenie dla zdrowia. Podobne badania przeprowadzono w Polsce. Z przebadanych ponad 100 preparatów na odchudzanie aż 20 proc. zawierało substancje niebezpieczne dla zdrowia, m.in. sibutraminę - taki wniosek płynie z badań przeprowadzonych w Pracowni Toksykologii Sądowej Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu. Problemem jest nie tylko szkodliwość takich preparatów, ale i uczciwość producentów. Naro-
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
dowy Instytut Leków postanowił przebadać skład specyfików bez recepty. Wybrano grupę preparatów deklarowanych jako całkowicie ziołowe. Okazało się, iż na sześć wytypowanych i zakupionych w aptece, sześć było sfałszowanych.
Cudów niestety nie ma By stracić trwale wagę, trzeba zmienić styl życia, zdrowiej się odżywiać, więcej ruszać. Bywa, że i to nie pomaga, bo problemem jest choroba (na przykład niedoczynność tarczycy, zespół policystycznych jajników). Wtedy potrzebne jest leczenie. Każda z tych metod wymaga czasu i poświęcenia. Drogi na skróty nie ma. I to nie jest kwestia pieniędzy. Nawet bardzo zamożni chudną tak samo, tylko że mogą liczyć na wsparcie trenerów czy własnych kucharzy.
Zanim kupisz, sprawdź Nie wszystkie suplementy szkodzą, niektóre mogą pomóc w traceniu wagi albo poprawić jakość życia seksualnego, bez cudów, w granicach zdrowego rozsądku. Jeśli czujemy, że potrzebujemy takiego wsparcia, zanim zamówimy taki preparat, sprawdźmy go. I to nie w Internecie, na forach, gdzie wypowiadają się anonimowi internauci. Zapytajmy lekarza, farmaceuty. Albo sprawdźmy w oficjalnym rejestrze. Od 2010 roku produkty z pogranicza suplementów i leków nie mogą już być sprzedawane jako suplementy diety. Te zakwalifikowane jako lekarstwa, jak wszystkie leki, będą podlegały restrykcyjnym przepisom farmaceutycznym i ścisłej kontroli.
39
#zdrowie
Przegrzanie organizmu groźniejsze, niż nam się wydaje Tekst: Joanna Boroń/Fot. Radek Koleśnik
Hipertermia to stan, w którym nasze ciało nie jest już w stanie samodzielnie walczyć z nadmiarem ciepła kumulującym się wewnątrz organizmu. Co prawda organizm ma swoje metody na regulację temperatury ciała, ale niestety czasem te sposoby zawodzą. Skutki dla nas mogą być poważne. Hipertermia prowadzić może do udaru, czyli porażenia cieplnego. Każdego roku w Polsce setki osób doświadczają udaru słonecznego, u wielu z nich taki udar kończy się śmiercią. Udar jest szczególnie niebezpieczny dla małych dzieci oraz osób starszych i przewlekle chorych.
Najczęstszą przyczyną znacznego skoku temperatury ciała jest zbyt długie przebywanie na słońcu. Powodem przegrzania może też być wysiłek fizyczny (sport albo praca). Za hipertermią mogą stać także przyjmowane leki, głównie te o działaniu antyhistaminowym, moczopędnym, antydepresyjnym czy rozszerzające naczynia. Czasami trudno rozróżnić przegrzanie od udaru, dlatego utrzymujące się 30 minut objawy przegrzania to sygnał do natychmiastowej pomocy w postaci ochładzania, nawadniania oraz kontaktu z lekarzem. Objawy udaru są dość charakterystyczne. Zaczyna się od uczucia gorąca. Skóra całego ciała staje się bardzo ciepła, sucha i chory zlewa się potem. Można także zaobserwować
40
przekrwienie twarzy. Chorym robi się słabo, w końcu pojawia się ból i zawroty głowy. Czasem skarżą się na mdłości, rozmazany i niewyraźny obraz. Mają zaburzenia świadomości, puchną im stopy oraz kostki, serce bije bardzo szybko. Jeśli pojawią się kłopoty z oddychaniem, chory może stracić przytomność. Jednym z objawów mogą być też bolesne skurcze mięśni. Ważne, że objawy udaru słonecznego mogą pojawić się nawet 6 do 8 godzin po zejściu ze słońca. W przypadku przegrzania czy udaru reagować trzeba błyskawicznie. Najważniejsze jest umieszczenie chorego w chłodnym, zaciemnionym pomieszczeniu z dostępem świeżego powietrza. Ważne jest rozpięcie zbyt obcisłych
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#zdrowie ubrań. Należy zastosować zimne i wilgotne kompresy na głowę. Aby schłodzić organizm, który uległ przegraniu, można też zastosować chłodną kąpiel. Do osób nieprzytomnych należy wezwać pogotowie! Ważne jest podawanie napojów w letniej temperaturze - dobrze się sprawdzą elektrolity. Po udarze słonecznym przez najbliższe dni chory powinien unikać słońca, pozostawać w ciemnym i chłodnym pomieszczeniu. Powinien kilka razy dziennie nakładać na czoło zimne, wilgotne okłady, które należy trzymać przez około 10 minut, oraz pić dużo wody.
Lepiej zapobiegać, niż leczyć By nie dopuścić do udaru, nie wolno przesadzać ze słońcem oraz wysiłkiem fizycznym, należy chronić głowę, przyjmować regularnie płyny (najlepiej wodę albo ziołowe herbaty - lepiej, by te napoje nie były bardzo zimne, a raczej letnie). Dobrze też ograniczyć ilość soli w diecie oraz alkohol. Nikotyna również sprzyja przegrzewaniu organizmu.
ONKOMED
Reklama
www.onkomedkoszalin.pl
Specjalista chirurgii ogólnej i onkologicznej lek. med. Anna Majewska Zabiegi z zakresu chirurgii ogólnej i onkologicznej Zabiegi z zakresu chirurgii plastycznej i kosmetycznej NOWOŚĆ! Zabieg przy wykorzystaniu urządzenia Plasma IQ jest: bezinwazyjny, precyzyjny, dający natychmiastowy efekt, bezpieczny, komfortowy. NOWA, ŁAGODNA I SKUTECZNA METODA LECZENIA HEMOROIDÓW (DGHAL) ONKOMED Prywatna Poradnia Chirurgii Onkologicznej świadczy też ambulatoryjne usługi z zakresu chirurgii onkologicznej w ramach NFZ.
KRÓTKI TERMIN OCZEKIWANIA
Rejestracja telefoniczna: tel. 662-724-977 lub 602-102-436 Przyjęcia: Koszalin ul. Szpitalna 2 (budynek MSWiA p. 103) MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018 www.onkomedkoszalin.pl
41
#wnętrza
Dywanologia
Myśląc o dywanie, najczęściej mamy przed oczyma salon i sypialnię. Tam zwykle marzy nam się stąpanie po miękkim, miłym w dotyku i ciepłym podłożu. Dywan w salonie najczęściej stanowi istotny detal dekoracyjny, w sypialni z kolei lubimy pierwszy kontakt stopy po wyjściu z łóżka z czymś milszym niż tylko zimna podłoga. Rzadziej używamy dywanów w przedpokojach, kuchniach i łazienkach. Zwykle dlatego, że stereotypowo uznajemy te przestrzenie za mało praktyczne dla zastosowania dywanów.
Wydaje się, że po spektakularnej karierze dywanów w okresie PRL ich popularność spadła i wielu z nas uznało je za mało nowoczesny zbytek. W minimalistycznych, chłodnych przestrzeniach dywan wydawał się nie na miejscu. Być może dlatego, że przez długi czas oferta dywanów była mało zróżnicowana, często wyłącznie o bardzo ozdobnym charakterze i przeciętnej jakości. Na szczęście projektanci zauważyli potrzebę zadbania także i o ten aspekt wyposażenia wnętrz. W efekcie w ostatnich latach widać triumfalny powrót dywanów do naszych mieszkań. Jak się okazuje, o wartości dywanu nie przesądzają wyłącznie jego walory dekoracyjne, choć oczywiście te wydają się grać pierwsze skrzypce. Wybierając dywan tylko w oparciu
42
o chwilową modę, zwykle tracimy z oczu wiele ważnych aspektów funkcjonalnych i jakościowych. Warto zatem poświęcić nieco więcej czasu na decyzję, poznać produkt - materiał, sposób wytwarzania itp. Pomyślmy także o naszych oczekiwaniach, tak aby zakupiony dywan nie okazał się tylko ładnie wyglądającym problemem.
Adam Wysocki, właściciel kołobrzeskiego Pufa Design Showroom, miłośnik wzornictwa
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#wnętrza Aktualna oferta dywanów wydaje się wręcz nieprzebrana, a producenci i projektanci dają nam do wyboru setki, tysiące wzorów, wielkości, form i struktur. W Polsce króluje jednak przekonanie, że dywan powinien być gruby, włochaty i puchaty. Utożsamiamy to, całkowicie błędnie, z jakością - grubszy znaczy lepszy, porządniejszy, bardziej trwały. Zwykle jest zupełnie inaczej. Zastanówmy się, czy taki dywan to rzeczywiście najlepsze rozwiązanie dla nas, naszego zdrowia i komfortu użytkowania. Co druga osoba w Polsce deklaruje, że jest posiadaczem zwierząt domowych - zwykle psów i kotów. Wielu z nas nie bierze tego pod uwagę, kupując dywan, męcząc się później z trudną do usunięcia sierścią z dywanu o długim włosiu. Najczęściej też produkty ze sztucznego włosia szybko się brudzą i są trudne do wyczyszczenia. W konsekwencji taki dywan zamiast zdobić, szpeci, a nas irytuje ustawiczne sprzątanie. Warto w takim przypadku rozważyć zakup dywanów, które będą naszym sprzymierzeńcem, a zwierzaki je pokochają. Przykładem są szwedzkie dywany z miękkiej, syntetycznej wstążki, które wyplatane są na płasko na tradycyjnych krosnach. Takie produkty oferują możliwość łatwego wyczyszczenia nawet pod bieżącą wodą, a zwykły odkurzacz w mig poradzi sobie z łatwiejszym do usunięcia brudem. Dywany Pappelina to także świetna alternatywa dla alergików, którzy do tej pory musieli rezygnować z takiej dekoracji. Materiał, z których są wykonane, nie pozwala na rozwój roztoczy. Ponadto wszędzie tam, gdzie inne dywany oddają pole walkowerem, Pappelina będzie idealna - w łazience, w kuchni, na balkonie czy w przedpokoju. Tym produktom niestraszna woda, błoto czy zwierzęta. Co ważne - do wyboru mamy mnóstwo ciekawych wzorów i kolorów,
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
a z każdym z nich zyskujemy trwały i funkcjonalny produkt. Miłośnicy bardziej klasycznych materiałów powinni zainteresować się wzornictwem skandynawskim. Produkty z północy charakteryzuje zwykle piękne wzornictwo podążające za trendami oraz doskonała jakość użytych materiałów. Najlepsze produkty wykonane są w 100% z naturalnej wełny, która jest nie tylko niezwykle urodziwym tworzywem, lecz równie trwałym, zdrowym i funkcjonalnym. Warto zainteresować się ofertą marki Muuto (dywan PLY - nowoczesne ujęcie klasycznej jodełki) czy Normann Copenhagen (Oona - nowoczesne wzory w nietypowych kształtach). Skandynawowie sięgają także po nowe tworzywa, np. włókna bambusowe. To wyjście naprzeciw zwolennikom bardzo ekologicznych rozwiązań. Pamiętajmy, że za ceną dywanu kryje się wiele aspektów. Najlepsze dywany produkowane są w etyczny sposób z najlepszych surowców - wełny, certyfikowanego tworzywa niezawierającego ftalanów, w oparciu o ręczną produkcję i przy udziale świetnych projektantów. Dzięki takiej dbałości o proces produkcji otrzymujemy najlepszy, trwały i ponadczasowy produkt. Tym samym inwestujemy raz na lata. Oszczędność na tanich dywanach jest pozorna: przebywamy w otoczeniu słabej jakości materiałów - często barwionych agresywną chemią, nietrwałych i niefunkcjonalnych. Wybierając dywan, warto mieć na uwadze także te aspekty. Nie zapominajmy, że w jednej linii z walorami estetycznymi stać powinny także argumenty funkcjonalne, jakościowe, a nawet etyczne. Zastanówmy się nad funkcją, jaką spełnić ma dywan i dobierzmy go przede wszystkim z myślą o konkretnym zastosowaniu. Nie bójmy się eksperymentować z nowymi materiałami - projektanci wykorzystali je przecież z myślą o naszej wygodzie.
43
#Legendy
Rocka
Billy Idol i Bryan Ferry w Dolinie Charlotty Tekst: Joanna Boroń
Bryan Ferry oraz Billy Idol to gwiazdy tegorocznej edycji Festiwalu Legend Rocka w Dolinie Charlotty.
Bryan Ferry to znakomity brytyjski wokalista i kompozytor. Światowy rozgłos zyskał jako lider angielskiej grupy glamrockowej Roxy Music, z którą w latach 1972-1982 nagrał 8 albumów, od „Roxy Music” po „Avalon”. Wszystkie pokryły się w Anglii złotem, a dwie ostatnie platyną. Największe przeboje Roxy Music to „Virginia Plane”, „Do The Strand”, „Love Is The Drug”, „Angel Eyes”, „Dance Away”, „Avalon” i kompozycja Johna Lennona „Jealous Guy”. Od 1973 r. Bryan Ferry nagrywa także solo, począwszy od albumu z coverami „These Foolish Things”. Ma ich już na koncie 15. Z reguły sam pisze swój repertuar, ale płytami ze znanymi coverami są „As Time Goes By”, „Taxi” i „Dylanesque”. Ta ostatnia zawiera utwory autorstwa Boba Dylana. Bryan Ferry dysponuje bardzo rozpoznawalnym, nieco dramatycznym, lekko drżącym głosem i uchodzi za jednego z najbardziej eleganckich artystów w świecie muzyki rockowej. Na okładkach jego płyt często pojawiały się najpopularniejsze modelki. Jego syn Tara grał z nim na trasie na perkusji w roku 2011, a drugi syn Marlin gra na gitarze. Sam i z Roxy Music Bryan Ferry sprzedał ponad 30 milionów płyt. W ramach nowej trasy 2018 zagra w całej Europie, a jedyny koncert w Polsce odbędzie się 20 lipca w Dolinie Charlotty na 12. Festiwalu Legend Rocka. Billy Idol był jednym z pierwszych twórców brzmienia,
44
stylu i szaleństwa punk rocka. Jego szyderczy uśmiech i ekspresyjna postać sprawiły, że stał się jedną z mainstreamowych megagwiazd MTV oraz jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy muzyki rockowej, a na jego koncerty bilety znikały w zawrotnym tempie, gdziekolwiek występował. Sprzedał 40 milionów albumów na całym świecie, z których wiele zyskało status platynowych płyt: dziewięć z czterdziestu top singli w Stanach Zjednoczonych, dziesięć w Wielkiej Brytanii, w tym hity takie jak: „Dancing with Myself”, „White Wedding”, „Rebel Yell”, „Mony Mony”, „Eyes Without a Face”, „Flesh for Fantasy” i „Cradle of Love”. Billy ma na swoim koncie najbardziej niezapomniane, czytelne i wyraziste momenty w historii rocka. Stworzył pionierskie nowe brzmienie, przenosząc na parkiet atmosferę roku siedemdziesiątego siódmego, tworząc modny, natychmiast rozpoznawalny styl łączący puls klubowy z desperacją i dekadencją rock and rolla. Idol powrócił w światła reflektorów jesienią 2014 roku dwoma głośnymi nagraniami, które otworzyły kolejny rozdział w długiej i znaczącej historii muzyka, wynalazcy, charyzmatycznego ojca, syna i człowieka, który powrócił znad krawędzi, a jego bunt wprawił w zdumienie i skupił na sobie uwagę mainstreamu. W Dolinie Charlotty Billy Idol wystąpi 21 lipca.
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#wydarzenia
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
45
#wydarzenia
Uniwersytet Jagielloński
jako właściciel niżej przedstawionych jachtów ogłasza postępowanie ofertowe w celu ich zbycia: I. Jachty Antila 26 „Jadwiga” i „Jagiellonka” to nowoczesne jachty turystyczne. W pełni sprawne do żeglugi. Z racji swoich rozmiarów nadają się do wykorzystania w żegludze prywatnej, jak i w ofercie firm czarterowych. Jachty przeznaczone do wygodnej i bezpiecznej żeglugi. Stacjonują w porcie macierzystym w Wilkasach k. Giżycka. 1/Jacht Antila 26 „Jadwiga” Dane podstawowe: - rok produkcji: 2009 - typ i model jachtu: Antila 26 - liczba osób max: 8 - długość całkowita: 7,80 m - szerokość całkowita: 2,80 m - wysokość w kabinie: 1,85 m - max. zanurzenie: 1,4 m - wysokość max. statku nad wodnicą: 12 m - maszt ze stabilizacją - typ ożaglowania: slup - typ miecza: obrotowy - typ steru: płetwa na pawęży - typ silnika: zaburtowy, pomocniczy (Tohatsu MFS9,8 PL7,2 KW) Wartość jachtu została oszacowana przez inspektora-rzeczoznawcę na kwotę 58.500,00 zł netto + 23% VAT
- typ miecza: obrotowy - typ steru: płetwa na pawęży - typ silnika: zaburtowy, pomocniczy (Tohatsu MFS9,8 PL7,2 KW) Wartość jachtu została oszacowana przez inspektorarzeczoznawcę na kwotę 59.500,00 zł netto + 23% VAT Wyposażenie każdego jachtu: - 6 koi - toaleta - kambuz z pełnym wyposażeniem - obszerny kokpit ponadto: sztywny sztag, roll fok, lazy jack, genua, fok sztormowy, bramka masztu, instalacja wody pitnej, instalacja elektryczna, tent, relingi, kuchenka gazowa, zlewozmywak, butla turystyczna z gazem, środki ratunkowe, gaśnica, stolik kokpitowy, gniazdo ładowania telefonu, kotwica,
3/ Jacht Omega „Novum” „Novum” to otwarto pokładowy jacht regatowy. Dane podstawowe: - rok produkcji: 2010 - miejsce budowy: Barlinek - typ i model jachtu: OMEGA - liczba osób max: 5 - długość kadłuba: 6230 cm - długość w linii wodnej: 5400 cm 2/ Jacht Antila 26 „Jagiellonka” Dane podstawowe: - rok produkcji 2008 - typ i model jachtu: Antila 26 - liczba osób max: 8 - długość całkowita: 7,80 m - szerokość całkowita: 2,80 m - wysokość w kabinie: 1,85 m - max. zanurzenie: 1,4 m - wysokość max. statku nad wodnicą: 12 m - typ ożaglowania: slup
46
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#wydarzenia
- szerokość kadłuba: 1750 cm - szerokość w linii wodnej: 1450 cm - zanurzenie: 120 cm - zanurzenie z mieczem: 920 cm - wolna burta: 420 cm - nośność urządz. wypor.: 300 L - wysokość całkowita: 8380 cm - ciężar całkowity: 281 kg - rodzaj poszycia: skorupa - typ ożaglowania: slup Wartość jachtu została oszacowana przez inspektora-rzeczoznawcę na kwotę 12.500,00 zł netto + 23% VAT 4/ Przyczepa podłodziowa Dane podstawowe: - rok produkcji: 2010 - dopuszczalna ładowność: 400 kg - największy dopuszczalny nacisk osi: 7,35 KN - dopuszczalna masa całkowita: 750 kg - masa własna: 350 kg - liczba osi: 1 Wartość przyczepy została oszacowana przez inspektora-rzeczoznawcę na kwotę 1.200,00 zł netto + 23% VAT Zastrzega się możliwość zakupu przyczepy tylko wraz z jachtem „NOVUM”.
w oryginale lub uwierzytelnionym odpisie • w przypadku osób fizycznych lub osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą, pozostających w związku małżeńskim i posiadającym ustrój wspólności majątkowej (umownej lub ustawowej) – pisemne oświadczenie współmałżonka, iż wyraża on zgodę na nabycie przedmiotu postępowania ofertowego po cenie zaoferowanej przez współmałżonka przystępującego do postępowania • proponowaną cenę nabycia netto (cyfrowo i słownie) • potwierdzenie przelewu wadium na konto UJ • podpisaną przez oferenta „Informację o przetwarzaniu danych osobowych”, która jest dostępna pod adresem: www.uj.edu.pl/ dla-biznesu/oferty-sprzedazy zgodnie z art. 13 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE • oświadczenie, iż oferent zapoznał się ze stanem technicznym przedmiotu sprzedaży oraz, że w związku z tym nie wnosi i wnosił nie będzie wobec sprzedającego żadnych roszczeń, IV. Oferta powinna być sporządzona z zachowaniem formy pisemnej pod rygorem nieważności.
V. Warunkiem przystąpienia do przetargu jest wpłacenie wadium na rachunek bankowy Uniwersytetu Jagiellońskiego: PEKAO S.A. O/Kraków nr rachunku: 98 1240 2294 1111 0010 UWAGA: Jachty sprzedawane są bez ożaglowania. 3561 9764 Jachty „Jadwiga” i „Jagiellonka” stacjonują w porcie macie- wg niżej podanych pozycji: rzystym w Wilkasach-Marina PTTK k. Giżycka. Można je Poz. 1: Jacht Jadwiga – wadium w wysokości: 6.000,00 PLN oglądać po uprzednim umówieniu się pod numerem telefonu: z dopiskiem „wadium na zbycie Jachtu Jadwiga” 692-481-105. Poz. 2: Jacht Jagiellonka – wadium w wysokości: 6.000,00 PLN Jacht „Novum” wraz z przyczepą stacjonuje w Krakowie-Ba- z dopiskiem „wadium na zbycie Jachtu Jagiellonka” gry: przystań wioślarska AZS Bagry, ul. Kozia. Poz. 3 i 4: Jacht Omega „Novum” wraz z przyczepą – wadium Można go oglądać po uprzednim umówieniu się pod numerem w wysokości: 1.500,00 PLN telefonu: 12 623-44-80. z dopiskiem „wadium na zbycie Jachtu Novum wraz z przyczepą” Wadium uznaje się za prawidłowo wniesione, jeżeli uznanie raII. Oferent pozostaje związany złożoną ofertą przez maksymalnie 90 dni. Bieg terminu związania ofertą rozpoczyna chunku UJ nastąpiło do dnia poprzedzającego wyznaczony termin składania ofert. W przypadku wybrania oferty, wadium zostanie się z upływem terminu składania ofert. zaliczone w poczet ceny sprzedaży. III. Oferta powinna zawierać: • w przypadku osób fizycznych - imię i nazwisko, PESEL oraz numer telefonu, • w przypadku osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą - imię i nazwisko, NIP, nazwę prowadzonej działalności gospodarczej oraz numer telefonu, • w przypadku osób prawnych - nazwę i siedzibę osoby prawnej, NIP lub KRS oraz numer telefonu, • datę i miejsce sporządzenia oferty, • podpis oferenta (w przypadku osób prawnych – reprezentantów) lub osoby przez oferenta upoważnione. W przypadku upoważnienia do oferty należy dołączyć pełnomocnictwo MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
VI. Koszty związane z zawarciem transakcji obciążają w całości nabywcę. VII. Inne informacje dotyczące sprzedaży jachtów można uzyskać pod nr telefonu: 12 663-11-40 lub elektronicznie pod adresem e-mail: kanclerz@uj.edu.pl VIII. Oferty należy składać w zamkniętych kopertach z napisem „Oferta na zbycie Jachtu UJ” w Biurze Kanclerza UJ, ul. Gołębia 24, pokój 32, w terminie do 27 lipca 2018 roku do godz. 12.00. IX. Uniwersytet Jagielloński zastrzega sobie prawo zamknięcia postępowania bez wybrania którejkolwiek z ofert.
47
#niebawem
Kul tu ral nie ZAPOWIADAMY POLECAMY ZAPRASZAMY
Kochasz Metalicę?
Nie może cię zabraknąć na tym koncercie! W listopadzie szykuje się prawdziwe święto miłośników muzyki. Ulubiony wśród fanów zespołu Metallica tribute band przyjeżdża do Koszalina. Po czterech wyprzedanych trasach koncertowych w Polsce zespół Scream Inc. wystąpi w Filharmonii Koszalińskiej. Będzie to okazja do usłyszenia wszystkich utworów z płyty „Metallica S&M”. Ponad półtoragodzinny występ przygotował dla nas pochodzący z Ukrainy zespół wspólnie z orkiestrą symfoniczną Hardy. Jeśli to was nie przekonuje, koniecznie zajrzyjcie na kanał YouTube zespołu. Jest jednym z najchętniej oglądanych nie tylko w Europie, ale też w Stanach Zjednoczonych. Wielka w tym zasługa przede wszystkim wokalisty. Roz-
48
krut ma w swoim głosie moc, której nawet naśladowany przez niego James Hetfield mógłby mu pozazdrościć w początkach swojej kariery. Ukrainiec śpiewa świetnie, a do tego niemal perfekcyjnie naśladuje barwę głosu lidera Metalliki. A to niezwykle cenna umiejętność w światku tribute bandów. Pozostała trójka - perkusista Andrey Liuty, gitarzysta Michael Rubanov i basista Taras Karpenko - nie pozostaje w tyle. Solówki, riffy i partie bębnów spod ich rąk brzmią niczym żywcem wyjęte z albumów trashowej legendy. Można by się nawet pokusić o stwierdzenie (dla radykalnych fanów będące z pewnością bluźnierstwem), że bardziej przykładają się do gry niż niekiedy Hetfield i spółka. (zp)
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
49
#niebawem
Sportowe zmagania
i Sarsa
Ruszyły zapisy na zawody Wake Cup Koszalin 2018, które po raz kolejny odbędą się w Wodnej Dolinie. Zgłaszać mogą się zawodnicy do lat 16 (rocznik 2002 włącznie). Zarówno dla zawodników, jak i kibiców organizatorzy planują koncert „Brok w Wodnej Dolinie”, którego gwiazdą będzie znana popowa wokalistka pochodząca ze Słupska - Sarsa. (zp)
22 lipca, godz. 12 - zawody, godz. 18 - koncert, Wodna Dolina, ul. Sybiraków. Wstęp dla widzów darmowy. Zapisy na zawody pod adresem: info@wakeparkkoszalin.pl lub telefonicznie 530 559 007. Opłata startowa wynosi 20 zł, w tym zawodnicy mają obiad.
Koszalin
ambasadą humoru W tym roku po raz pierwszy jedna z czołowych imprez miasta, czyli Kabareton, odbędzie się nie w amfiteatrze, gdzie rozpoczął się remont, a w hali widowiskowo-sportowej. Nasze lokalne święto kabaretu odbędzie się pod hasłem „Ambasada Humoru”. Wśród zaproszonych gości będą: Kabaret Młodych Panów, Smile, Jurki, Rak, Koń Polski, Sławomir oraz nowe formacje Polefka, Para nr 2. Wystąpi też młody, zdolny artysta z Koszalina Szymon Łątkowski. Impreza, transmitowana przez telewizję, odbędzie się w ostatnią sobotę lipca.
(zp)
28 lipca, godz. 19, hala widowiskowo-sportowa, ul. Śniadeckich 4. Bilety w cenach od 100 do 180 zł. Reklama
Gmina Ustka zaprasza
Harmonogram imprez letnich:
Urozmaicona terenowo gmina Ustka jest ulubionym miejscem wczasowiczów, ponieważ małe nadmorskie miejscowości, liczące najwyżej kilkaset osób, latem zamieniają się w tętniące życiem aglomeracje, prawie wielkomiejskie. Np. Dębina – miejscowość letniskowa o ogromnym potencjale turystycznym. Doskonała baza wypadowa. Blisko stąd zarówno do Rowów, Ustki oraz Słupska. Dębińskie piękne klify służą paralatniarzom do startu, a widoki zapierają dech w piersiach. Rowy - kąpielisko nadmorskie. Są tu szerokie plaże, 30-metrowe klify i dobrze rozwinięta baza turystyczna. Latem Rowy to kilkudziesięciotysięczne miasteczko, w którym każdy znajdzie miejsce dla siebie, a moc przygotowanych przez samorząd atrakcji zapewni czas wolny i przybliży piękno tych terenów. Przewłoka leży przy granicy z miastem Ustka. Odległość do morza wynosi ok. 1,5 km. To dobre miejsce na zatrzymanie się w okresie wakacyjnym. Przygotowano tu wiele kwater dla turystów, a ceny są z reguły nieco niższe niż nad samym morzem. Nad morze prowadzi ścieżka pieszo-rowerowa. Funkcjonuje tu kąpielisko strzeżone. Poddąbie - atrakcją Poddąbia jest plaża, szeroka w tym miejscu na 50 m. Poddąbie jest doskonałym miejscem odpoczynku dla młodzieży, ulokowane są tu liczne kempingi, pola namiotowe, ośrodki kolonijne, a urządzone miejsca ogniskowe, grillowe, liczne dyskoteki i korty tenisowe sprawiają, że młodzież chętnie tu wraca. W Gminie Ustka można znaleźć wszystko, czego oczekuje turysta: czyste morze, rozległe i piaszczyste plaże, niespotykane klify porośnięte lasami bukowymi. Miłośnicy czynnego wypoczynku znajdą szlaki rowerowe, piesze i konne oraz szlak wodny rzeką Słupią i Łupawą. Znana jest trasa rowerowa między Rowami a Przewłoką, liczy ona 20 km i została nazwana „Trasą Zwiniętych Torów”. Tutaj, raz do roku, tradycyjnie w pierwszą sobotę lipca organizowany jest Ogólnopolski Rajd Rowerowy, a Poddąbie, w którym odbywa się zawsze finał, nazwane zostało „Rowerową Letnią Stolicą Polski”.
50
LIPIEC
7 (sobota), Rowy: Smaki Morza 7 (sobota), Poddąbie: Rajd Rowerowy „Szlakiem Zwiniętych Torów” 8-10 (niedziela-wtorek), Rowy: II International Contess Festiwal of the Performing Arts 14-15 (sobota-niedziela), Rowy: XII Ogólnopolski Zjazd Maskotek 21 (sobota), Rowy: Festyn Parafialny 28-29 (sobota-niedziela), Rowy: X Ogólnopolski Przegląd Paradnych Orkiestr Dętych
SIERPIEŃ
Od wielu lat priorytetem Gminy Ustka jest rodzina, zapewnienie jej bezpieczeństwa, rozwoju, atrakcji i całokształt przedsięwzięć gminy, w tym pozyskiwanie środków zewnętrznych oraz polityka prorodzinna mają na celu podniesienie jakości życia mieszkańców gminy. Dzięki wytężonej pracy powstało wiele znaczących inwestycji; stawiamy na sport i edukację, wspieramy rodziny i jako jedyni w Polsce organizujemy Ogólnopolski Zjazd Maskotek® w Rowach, który przyciąga maskotki z całej Polski. Raz do roku do Rowów ściągają maskotki z całej Polski, pluszaki promują swoje miejscowości, zakłady pracy i są znakomitą atrakcją dla najmłodszych.
4 (sobota), Rowy: Hity lat 70.-90. 10 (piątek), Rowy: Kolorowe Anioły, godz. 15.00 11 (sobota), Rowy: Morskie opowieści – zespół Kubryk 18 (sobota), Rowy: Zaskocz nas na Ludowo 25 (sobota), Rowy: Babskie Granie
WRZESIEŃ
8.09 (sobota), Duninowo: Dożynki Strona do filmu promocyjnego gminy Ustka: youtu.be/XCtJCkFuuWw
URZĄD GMINY USTKA
ul. Dunina 24, 76-270 Ustka tel. 59 815 24 00, fax 59 814 42 57 MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018 urzad@ustka.ug.gov.pl www.ustka.ug.gov.pl
#męskie
sprawy
Nikt nie zamyka gości w złotych klatkach
Pamiętam pierwszą edycję festiwalu Media i Sztuka. Nad morze mieli zjechać artyści, dziennikarze i politycy, ale nikt tak naprawdę nie wiedział, czego się spodziewać.
Czy będzie można z nimi swobodnie porozmawiać, czy spotkania będą przebiegały sztywno, według z góry założonego scenariusza, jak obecność telewizji emitującej programy na żywo wpłynie na całą otoczkę i atmosferę? Poza tym wszyscy zastanawiali się, o co tu chodzi, po co taki festiwal, do tego ta nazwa Media i Sztuka... Nawet reporterów, którzy chcieli przygotować relację z imprezy, przyjechała wówczas garstka. Momentalnie wszystko nabrało jednak rozpędu. Pamiętam, że jedną z pierwszych rozmów, którym się przysłuchiwałem, była ta poprowadzona przez Michała Ogórka z ówczesnym sekretarzem stanu w kancelarii premiera Bartoszem Arłukowiczem. Ogórek, jak na świetnego satyryka przystało, wprowadził wręcz sielankowy klimat i sypał żartami, ale dorównywał mu pochodzący z Darłowa polityk. Nie musiałem specjalnie się natrudzić, żeby przygotować ciekawy materiał. Wystarczyło odpowiednio zredagować zapis długiej rozmowy. Wyszło lekko, zabawnie, bez żadnego zadęcia. I o to właśnie chodzi w darłowskim festiwalu. Nikt nie zamyka tu gości w złotych klatkach, panuje przyjazna atmosfera, jest czas na swobodne rozmowy na każ-
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
dy temat. Byłem tutaj co roku, na każdej kolejnej edycji. I zapamiętałem kilka charakterystycznych obrazków. Krystynę Jandę, która anegdotami z życia rodzinnego rozbawiła do łez publiczność w wypełnionym po brzegi namiocie festiwalowym, spotkanie ze Stanisławem Tymem i długie rozmowy o kondycji polskiego kina, Wojciecha Manna, który opowiadał między innymi o tym, jak dosłownie wlewano w niego na granicy amerykańsko-meksykańskiej przemycany alkohol, czy Włodzimierza Lubańskiego, przepytanego dokładnie przez kibiców piłki nożnej na okoliczność jego niedoszłego transferu do Realu Madryt w latach świetności polskiej piłki. Festiwal jak większość takich imprez się zmienia. Tegoroczna edycja ma być uzupełniona na przykład o spotkania ze znanymi podróżnikami. Jeszcze nigdy nie żałowałem, że się tutaj wybrałem. I nie chodzi tylko o typowo dziennikarską pracę, ale po prostu o miłe i niebanalne spędzenie wolnego czasu. Polecam. Tegoroczny festiwal Media i Sztuka w Darłowie odbędzie się w dniach 13-15 lipca.
Rafał Nagórski
51
#pomysł
na wakacje
Głodny kultury?
Oto nasze propozycje na wakacje! Tekst: Katarzyna Chybowska
Koncerty, pikniki i festiwale filmowe - to tylko ułamek tego, co nasz region oferuje turystom chcącym spędzić swój urlop nad Bałtykiem. Oczywiście z tych atrakcji korzystać może też każdy z nas.
Jeśli macie ochotę wybrać się na dobry koncert czy festiwal, wcale nie musicie brać urlopu i daleko wyjeżdżać. Przez kilka tygodni w naszym regionie będzie się dużo działo. Zacznijmy od Kołobrzegu, który jest prawdziwą kolebką wydarzeń kulturalnych w regionie. Za nami już Suspense Film Festival, który nie tylko przyciągnął do miasta wiele znanych nazwisk świata kina, ale był też okazją do zobaczenia ciekawych filmów z różnych zakątków Europy. Teraz kolejnym dużym wydarzeniem będzie Sunrise Festival. Jak co roku pod koniec lipca zjadą do miasta wielkie nazwiska, światowa śmietanka DJ -ów i producentów, m.in. Armin van Buuren, DJ Snake, Axwell & Ingrosso, Eric Prydz, Oliver Heldens, Alesso, Robin Schulz. Początek festiwalu 28 lipca, a potrwa on aż do 30 lipca. Jeśli chcecie wziąć w nim udział, warto się pospieszyć z zakupem biletów, których ceny wahają się od 239 zł do 750 zł. Wraz z początkiem lipca ruszył też XVIII Międzynarodowy Festiwal „Muzyka w Katedrze”. Koncerty w ramach festiwalu będą odbywać się w różnych
52
lokalizacjach aż do 23 sierpnia. Dość odległa w czasie jest kolejna impreza cykliczna Kołobrzegu, a mianowicie Interfolk. Ten festiwal, zapoznający z kulturą z całego świata, będzie trwał od 14 do 18 sierpnia. Na razie nie są znane szczegóły, ale poszukiwani są już wolontariusze do pomocy, szczególnie do opieki nad przyjeżdżającymi artystami z różnych zakątków globu. W planie festiwalu nie zabraknie na pewno Parady Folkloru ulicami miasta, koncertów na scenie plenerowej RCK i amfiteatru oraz pokazu fajerwerków.
Dni miasta z rozmachem Swój udział w tegorocznym planie imprezowym regionu będzie miał też Białogard. Warte odwiedzenia na pewno będą dni miasta. W ich ramach przewidziane są nie tylko imprezy plenerowe, ale przede wszystkim darmowe koncerty gwiazd. Organizatorzy zapowiedzieli już występ Zakopower oraz Power Play na placu Wyspiańskiego.
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#pomysł
Smaczne kwiaty Jedna z najciekawszych imprez kulinarno-ogrodniczych odbędzie się w niewielkiej miejscowości Dobrzyca, gdzie znajdują się Ogrody Hortulus. Tegoroczny festiwal odbędzie się 14-15 lipca, a jego tematem przewodnim będzie: Lawenda - dyskrecja smaku i moc zapachu. Wśród atrakcji można wymienić warsztaty kuchni kosmetycznej, które poprowadzi Katarzyna Majewska. Kwiatowe toniki czy kremy przygotowane zostaną wyłącznie z naturalnych składników, więc będą mogły posłużyć nie tylko do pielęgnacji ciała, ale będzie można ich również posmakować.
na wakacje
kularny Festiwal Balonowy, a przed nami Art Piknik. Darmowa impreza, w ramach której odbywają się spektakle teatralne, koncerty oraz performansy artystyczne (20-22 lipca, wstęp wolny). Miłośnicy popu powinni się szykować na 27 lipca, kiedy Szczecinek odwiedzi Beata Kozidrak i zespół Bajm. Ich koncert, również darmowy, odbędzie się na placu przy ul. Koszalińskiej.
Gąsienice i Podkowy Wielu datę 16-19 sierpnia ma już na dobre zapisaną w kalendarzu. To właśnie w czasie tego weekendu odbędzie się jeden z najciekawszych zlotów miłośników militariów. Już po raz XV Borne Sulinowo zaprasza na swoją sztandarową imprezę, czyli Międzynarodowy Zlot Pojazdów Militarnych. Można tam nie tylko zobaczyć wspaniałe maszyny, ale też poznać ich możliwości.
Artystyczny piknik Zaskakujące jest, jak wielu turystów znad morza ma ochotę fatygować się ok. 70 kilometrów do Szczecinka, żeby móc skorzystać z ciekawej oferty tego tętniącego życiem miasta. Za nami już spektaReklama
NAJWAŻNIEJSZE I MPREZY W U STCE W 2018 więcej informacji: www.ustka.pl 28 CZERWCA – 1 LIPCA
COLUMBUS FESTIWAL WIATRU – pokazy akrobacji motoparalotniowej, wystawa zdjęć z lotu ptaka, ekspozycja sprzętu latającego, przelot armady powietrznej. Plaża wschodnia, Promenada Nadmorska, port
30 CZERWCA
SPEKTAKL NARODZINY 4 ŻYWIOŁÓW – nocny pokaz żywiołów, pokaz pirotechniczny, gwiazdą wieczoru będzie zespół BRACIA. Plaża wschodnia, promenada, port
7-8 LIPCA
DNI MORZA – m.in. pokaz jednostek pływających, koncert zespołu Mr. Zoob, . koncerty szantowe, regaty, pokazy kulinarne, otwarcie targu r ybnego, gościem specjalnym będzie kapitan Roman Paszke, k tóry przypłynie katamaranem Gemini III. Promenada Nadmorska, port
14-15 LIPCA
BIELSKO-BIAŁA I BESKIDY W USTCE – góralska muzyka, stoiska z rękodziełem i regionalne przysmaki. Promenada Nadmorska
20-21 LIPCA
EXTREME BIKE TOUR oraz MTB STUNT GRAND PRIX, pokazy akrobacji rowerowych czyli dirt jumping. Promenada Nadmorska, port
20-22 LIPCA
MIASTECZKO TVN. MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018 Plaża wschodnia
fb.com/ustkanafali
28 LIPCA
18 SIERPNIA
29 LIPCA
25 SIERPNIA
ULICZNY POKAZ MODY Z PIERRE RENÉ – plenerowy pokaz projektantów mody, występy DJ-a, stanowiska do makijażu. Ul. Marynarki Polskiej FORMOZA CHALLENGE – ekstremalny bieg na terenie Ustki Zachodniej. Trasa: Plaża zachodnia, port, poligon
4-5 SIERPNIA
FESTIWAL SZTUKI ULICZNEJ – spektakle teatralne, pokazy mimów, szczudlarzy, teatr ognia. Ul. Marynarki Polskiej, Promenada Nadmorska, port
11-12 SIERPNIA
WYBORY BURSZTYNOWEJ MISS oraz Mistrzostwa w Wypłukiwaniu Bursztynu, Jarmark Bursztynowy. Promenada Nadmorska, plaża
14-15 SIERPNIA
DOŻYNKI RYBNE – uroczystości związane ze Świętem Wojska Polskiego, Msza św. z pokładu okrętu wojskowego, apel pamięci, parada, jarmark, koncerty Darii Zawiałow i Sound’n’Grace, uroczyste obchody Święta Miasta. Promenada Nadmorska, port
18 SIERPNIA
PROMENADA RZEMIOSŁ – impreza folklorystyczna, jarmark produktów lokalnych. Promenada Nadmorska
BIEG USTECKA DZIESIĄTKA Z HAKIEM (w ramach Grand Prix Ustki w bieganiu). Trasa: plaża, ul. Wczasowa, lasy po stronie wschodniej miasta HIP-HOP NA FALI ( m.in. koncert zespołu O.S.T.R) – prezentacje lokalnych raperów, pokazy taneczne breakdance, pokaz graffiti, Afterparty w klubie „Sferique” na plaży. Promenada Nadmorska
1 WRZEŚNIA
POŻEGNANIE WAKACJI – m.in. animacje, Festiwal Kolorów, Koncert DJ C-BOOL. . Promenada Nadmorska, plaża wschodnia
8 WRZEŚNIA
PÓŁMARATON SŁOWIŃSKI. Trasa: Rowy – Ustka
8-9 WRZEŚNIA
MISTRZOSTWA POLSKI W SPRINCIE ŻEGLARSKIM. Centrum Sportów Wodnych „Opty” Ustka
15 WRZEŚNIA
ŚWIĘTO ULICY MARYNARKI POLSKIEJ – biesiada i targ uliczny, występy kameralnych zespołów. ul. Marynarki Polskiej
16 WRZEŚNIA
DUATHLON ENERGY USTKA. Promenada Nadmorska
53
#rekomendacja
Wakacje marzeń? Oni Ci pomogą
Nie siedźcie w czasie lata w domu! W naszym regionie nie tylko dużo się dzieje, przede wszystkim działają tutaj firmy, które mają pomysł na aktywne spędzenie czasu, smaczny posiłek czy ciekawy pomysł na wakacyjny, ale nie tylko, souvenir.
Nie macie pomysłu na wakacyjną przygodę? Wybierzcie się na spływ z Zimnym Włodkiem! To rodzinna firma, która organizacją spływów kajakowych zajmuje się już od 2006 roku. Z jej usług oprócz mieszkańców miejscowości wokół Koszalina i Sianowa, gdzie mieści się jej siedziba, korzystają również turyści przebywający nad morzem - od Ustronia Morskiego, Mielna, Łaz, Dąbek, Darłówka aż po Jarosławiec. Zimny Włodek ma doświadczenie w organizacji spływów na takich rzekach, jak Radew, Unieść, Grabowa, Wieprza. To jednak nie wszystko, dla koneserów organizuje wyprawy kajakowe po morzu i za granicę, np. do Wenecji czy po wyspach Szwecji. Firma ma się czym pochwalić, za swoją działalność otrzymała Sianowskiego Rybogryfa 2015 oraz była nominowana do nagrody Koszalińskiego Denara Gospodarczego 2016. Jest też autorem szlaku kajakowego rzeką Unieść, który w 2010 zajął I miejsce w powiecie koszalińskim jako atrakcja turystyczna Pomorza Środkowego, a w 2011 znalazł się w pierwszej dziesiątce turystycznych pereł województwa zachodniopomorskiego. Włodzimierz Zimnowłocki - Zimny Włodek - Usługi Turystyczne 76-004 Sianów, Iwięcino 29, tel. kom. 696 016 362, zimnywlodek.tp1.pl facebook.com/zimnywlodek
Kamienie szlachetne i półszlachetne – świetna pamiątka znad morza W kontraście do stoisk pełnych muszelek z Chin oraz ciupag z Zakopanego proponujemy wam zajrzenie do sklepu Kamienie Świata w Kołobrzegu. To miejsce stworzone z wielkiej pasji Małgorzaty Piekarz. Tu nie tylko mamy okazję kupić piękną biżuterię z prawdziwych kamieni, ale też dowiedzieć się o niej nieco więcej. - Często jest tak, że to, co podoba się paniom, po chwili rozmowy okazuje się tym, czego potrzebują - zdradza nam właścicielka. -Kamienie pomagają na liczne schorzenia. W ofercie mamy bardzo poszukiwane kamienie do oczyszczania i energetyzacji wody pitnej, m.in. krzemień czarny, szungit, kryształ górski. Na przykład krzemień świetnie wpływa na włosy, paznokcie i skórę. - Dla każdego mam czas, chętnie dzielę się swoją wiedzą. Kamieniami zajmuję się od 1994 roku, współpracuję z doświadczonymi dostawcami - dodaje nasza rozmówczyni. W sklepie można też dokonać drobnych napraw, na przykład korali oraz zamówić biżuterię indywidualną. Kamienie Świata, ul. Unii Lubelskiej 12 a, tel. 609601800, hermann7@wp.pl
54
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#wydarzenia
Tawerna Maltańska Poznaj klimat i niezapomniany wystrój minionej epoki! Jest to miejsce wyjątkowe ze względu na swoją historię i starodawny budynek z czerwonej cegły, który niegdyś był siedzibą Straży Maltańskiej. Tawerna usytuowana jest nad samym morzem, w pobliżu przystani rybackiej w Jarosławcu. Powołaliśmy ją kolejny raz do życia w 2008 roku, nadając jej klimat i niezapomniany wystrój minionej epoki. Zapraszamy na fantazje rybne w szerokim asortymencie oraz zestawy obiadowe. Przyjdź do nas i przekonaj się sam. Zapraszamy na świeżą rybkę! Obiekt jest czynny od 10:00 do ostatniego klienta. Tawerna Maltańska, ul. Rybacka 8, Jarosławiec, tel. 602852726
Ciułałła, sprzęt dla każdego Macie ochotę na przejażdżkę rowerem, skuterem, gokartem, motocyklem? Może potrzebujecie wypożyczyć przyczepkę rowerową, wózek dla dziecka czy wózek inwalidzki ? Wszystko to znajdziecie w wypożyczalni Ciułałła. To miejsce, które nie tylko zaopatrzy nas kompleksowo w potrzeby sprzęt, ale też zadba o nasz własny rower. W wypożyczalni prowadzone są naprawy rowerów oraz sprzedaż części. To nie wszystko, firma zajmuje się też organizacjom wyjazdów grupowych. Ma możliwość przewiezienia 8 osób z rowerami w wybrane przez nich miejsce lub ich odebranie. W ofercie są też meleksy, którymi możemy poruszać się po mieście. Dla grup oraz rodzin przewidziane zniżki! Zbigniew Wodowski Handel Usługi Ciułałła, Łeba, róg ulic św. Mikołaja oraz Mickiewicza (blisko dworca), tel. 694 699 097 oraz 696 042 119. Reklama
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
55
#kartka
Weekend w sercu Szkocji Tekst/Fot. Katarzyna Chybowska
Mamy dla was pomysł na weekend. Dzięki promocyjnym lotom ze Szczecina do Edynburga, możecie dosłownie w kilka godzin znaleźć się w tym jednym z najpiękniejszych miast Europy. Oprócz widoków i bardzo spójnej architektury, szkocka stolica zachwyca setkami kawiarni, wąskimi urokliwymi uliczkami oraz parkami i ogrodem botanicznym z prawdziwego zdarzenia. Dla turystów przygotowane są szlaki oraz darmowe wycieczki z przewodnikiem, który opowie wam o tym na wskroś historycznym miejscu.
56
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
III edycja
Fashion Day - modowe wydarzenie roku
W pierwszych dniach czerwca Rynek Staromiejski w Koszalinie na kilka godzin zamienił się w profesjonalny wybieg. Na scenie młode modelki i modele zaprezentowali najnowsze trendy ogólnoświatowej mody oraz inspiracje młodych adeptów sztuki projektowania z Politechniki Koszalińskiej. Wszystko to dzięki organizowanemu już po raz trzeci pokazowi Fashion Day. Całość przygotowali członkowie organizacji studenckiej The North Fashion, działającej przy Instytucie Wzornictwa PK. Oprócz najlepszych prac dyplomowych prawdziwym gwoździem programu tegorocznego pokazu była specjalnie na tę okazję przygotowana kolekcja Slow Fashion. Całość wzbogaciły występy lokalnych artystów, na deskach City Boksu zaprezentowała się Michalina Olszewska, zespół Pepper Groove oraz Akademicki Klub Tańca. (zp) Fot. Radek Koleśnik
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
57
#wydarzenia
58
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#wydarzenia
PUNKT INFORMACJI KONOPNEJ Bezpłatne wsparcie informacyjne dla osób zainteresowanych medyczną marihuaną
Spotkania informacyjne i konsultacje indywidualne prowadzi Paulina Janowicz – praktyk terapii cannabis z kilkuletnim doświadczeniem, a prywatnie mama Juli i Oli, której podawała legalny olej CBD z powodu lekoopornej padaczki. Terapia została uzupełniona poprzez zastosowanie leku Bediol.
Masz pytania? Chciałabyś umówić się na spotkanie?
693 458 008
www.paulinajanowicz.pl MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
59
#towarzysko
Młodzi i Film. Debiutanci wyróżnieni po raz 37.
Nawet mundial nie zagroził mocnej pozycji Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych Młodzi i Film. Sale kinowe wypełnione były po brzegi, a na wydarzeniach towarzyszących trudno było znaleźć wolne miejsce. Dyrektor festiwalu Paweł Strojek na gali zakończenia mówił o około 33 tysiącach widzów. To imponująca liczba, ale widzowie mieli też w czym wybierać. W czasie tegorocznej edycji pokazano 11 debiutów długometrażowych, w tym dwa filmy miały swoją premierę na festiwalu, a do tego ponad 50 krótkich metraży. Odwiedziły nas także prawdziwe sławy dużego ekranu. W sekcji Retrospekcje zaprezentowano dorobek Marka Koterskiego, znany reżyser zawitał też na spotkanie z fanami w Koszalinie. Sporo niespodzianek było w czasie rozdania nagród. Wielki Jantar trafił do autorów filmu „Photon”, jurorzy nagrodzili także Pawła Maślonę za film „Atak paniki” oraz Jagodę Szelc, reżyserkę filmu „Wieża. Jasny dzień”. (zp) Fot. Radek Koleśnik
60
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
#towarzysko
Reklama
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
61
#wydarzenia
Tu nas znajdziesz
Wyjątkowe miejsca w Koszalinie i Kołobrzegu BAWIALNIE DLA DZIECI
• Smokuś, ul. Franciszkańska 24 • Frajda, ul. Zwycięstwa 106-108 • Bajeczna Chatka Kubusia Puchatka, ul. Morska 28 • Bajeczna Chatka Kubusia Puchatka, ul. Paderewskiego 1 • Motylek, ul. Jana z Kolna 38 • Madagaskar, ul. Bohaterów Warszawy 2 (parter) • Sala Zabaw w Galerii Emka • Sala Zabaw w Galerii Atrium
• Carbo Clinic, ul. Traugutta 33 • Optyka, ul. Łużycka 30 • ARTMED Chrostowscy ul. Piłsudskiego 74 • Bogurscy Gabinet stomatologiczny ul. Boczna 11
KAWIARNIE I CUKIERNIE
• Powidoki, ul. Piłsudskiego 4 • Bez cukru, ul. Zwycięstwa 109 • Soko Slow Juice, CH Atrium, CH Emka • IL Boun Cafe, ul. Domina 3/6 • Park Caffe, ul. Asnyka 11 BIURA NIERUCHOMOŚCI • Caffe Mondo, Rynek Staromiejski 13 • Ciastkarnia Poznańska, I DEWELOPERZY ul. Połtawska 2 • Urbanowicz Centrum • Cukiernia - Pizzeria Niedźwiadek, Nieruchomości, ul. Andersa 2 pl. Gwiaździsty 1 • Kiljan Nieruchomości, • Przystanek Drzewiańska, ul. Zwycięstwa 40/48 ul. 1 Maja 42 • Ilecki Nieruchomości, • Kawiarnia Pauza Koszalin, ul. 1 Maja 20/5 ul. Kaszubska 6A/2 • LECHBUD, ul. Podgórna 8 • Cafe Arabica Koszalin, • PBO Piotr Flens, ul. Gnieźnieńska 74 ul. Śniadeckich 7A • Interhouse Nieruchomości, • Cafe Mondo, Galeria Emka, ul. Zwycięstwa 77/4 ul. Jana Pawła II 20, • Pol-Eden, ul. Zwycięstwa 196/5 • So Caffe (CH Atrium), • Abakus Nieruchomości, ul. Paderewskiego 1 ul. Zwycięstwa 143 • Furora (CH Atrium), • Mielno-Holding Firmus Group, ul. Paderewskiego 1 Mścice, ul. Dworcowa 29 • Między Kartkami, • Gadomska Nieruchomości, ul. Zwycięstwa 90-92 ul. Zwycięstwa 46/U14 • Przystanek Drzewiańska • Biuro Lider Nieruchomości ul. 1-go Maja 42 Oliwia Bindas, ul. Jana z Kolna 36 • Przystanek Drzewiańska u (obok NOTu) l. Władysława IV 33A • Goldfarb Nieruchomości, ul. Odrodzenia 2b KLUBY SPORTOWE I FITNESS • Amadeus, ul. Modrzejewskiej 40 BIURA PODRÓŻY • Studio Tańca i Fitnessu OFF, ul. • TUI Centrum Podróży, Podgórna 11 ul. Paderewskiego 1 (Atrium) • Dom Tańca, ul. Jana Pawła II 20 • Salon Firmowy Rainbow Tours, (Galeria Emka) uI. Paderewskiego 1 (Atrium) • Forma Squash, ul. Franciszkańska 24 • Exodos, ul. Kaszubska 6A • MK. Bowling, ul. Okrzei 3 (Kosmos) • Itaka, ul. Domina 7/9 (Millenium) • Studio Tańca Pasja, • Polskie Biuro Podróży M. Wolski, ul. J. Pawła II 4A ul. Dworcowa 15 • Centrum Zgrabnego Ciała Lejdis Fit, • Masz Wakacje s.c., ul. Harcerska 9c ul. Komisji Edukacji Narodowej 5/1 • Fitness Studio Dominika, ul. Franciszkańska 104B GABINETY LEKARSKIE • Park Wodny Koszalin, ul. Rolna 14 I MEDYCYNY ESTETYCZNEJ • Strefa 3L, ul. Jana Matejki 1 • Centrum Rekreacji Forma, • Adent, ul. 4 Marca 23G ul. Rolna 14 • Pulsmed, ul. Stoczniowców 11-13 • Centrum Medyczne Beta Tarnowski, ul. Traugutta 31/3 KULTURA • Dentalmed, ul. Sygietyńskiego 14 • Centrum Kultury 105, • Stan-Med., ul. Staszica 8A ul. Zwycięstwa 105 • Remedica, ul. Śniadeckich 4 • Teatr Variete Muza, ul. Morska 9 • Przychodnia Sanatus, ul. Żwirowa 10 • Koszalińska Biblioteka Publiczna, • Oculus, ul. Nowowiejskiego 3 ul. Polonii 1 • Medical Beta, ul. Modrzejewskiej 15 • Bałtycki Teatr Dramatyczny, • Dermalogica. Instytut Kosmetologii i ul. Modrzejewskiej 12 Medycyny Estetycznej, • Filharmonia Koszalińska, ul. Zwycięstwa 40 ul. Piastowska 2 • Nefretete - Mediderma, ul. Zwycięstwa 40 RESTAURACJE I BARY • Klinika Medycyny Estetycznej • Maredo, ul. Zwycięstwa 45 i Dermatologii dermaArt, • Viva Italia Bistro Cafe, ul. Świętego Wojciecha 16 ul. Skłodowskiej-Curie 1-3 • Instytut Pięknego Ciała, • Viva Italia, ul. Jana Pawła II 20 ul. Modrzejewskiej 13 (Galeria Emka)
• Pablo & Arni, ul. Waryńskiego 7 (Sąd Okręgowy) • Club 2CV, ul. Piastowska 1 • Pizzeria Toscana, ul. Domina 5 • Kukuryku Lunch bar & shop, pl. Gwiaździsty 5 • Villaggio, ul. Matejki 5 • Piwnica pod Gryfami, ul. Piłsudskiego 28 • Studnia, ul. Mickiewicza 6 • Restauracja Fregata ul. Podgrodzie 1A • Restauracja City Box, Rynek Staromiejski 14 • Restauracja Jamneńska, ul. Młyńska 37 • Bistro LOFT7, ul. Jana z Kolna 7 • Bar Vittorio, ul. 1 Maja 22
SALONY FRYZJERSKO-KOSMETYCZNE
• Instytut Pięknego Ciała, ul. Modrzejewskiej 13 • Dermalogica, ul. Zwycięstwa 40/55-56 (w CH Jowisz) • Avon, ul. Zwycięstwa 24B (Hotel Gromada) • Visage, ul. Połtawska 6 • Salon Fryzjerski Kaskada, ul. Langego 21A • Centrum Urody Koliberek, ul. Traugutta 33/1 • Salon Urody Awangarda, ul. Zwycięstwa 173 • Beauty Art Gabinet Kosmetyczny Dorota Koperska, ul. Nowowiejskiego 3/3 • Cosmedica ul. Zwycięstwa 17/2 • Gabinet Harmonia, ul. Śniadeckich 7b/e • My Atelier - Visage, ul. Dzieci Wrzesińskich 19A/6 • LALI - Ekspresowa Pracownia Urody, ul. 1 Maja 4, • Salon Fryzjerski Dorota S.C, ul. B. Krzywoustego 4a • TOP LASER Centrum Depilacji Laserowej, ul.Jana z Kolna 20 • C&C Studio Urody i Tatuażu, ul. Księżnej Anastazji 3/3
SALONY SAMOCHODOWE
• Citroen A. Drewnikowski, ul. Piastowska 1 • Mitsubishi A. Drewnikowski, ul. Piastowska 1 • Renault i Dacia F. Dubnicki, ul. Gnieźnieńska 81 • Nissan Polmotor, Stare Bielice 8B/1 • VW Krotoski Cichy • Skoda Krotoski Cichy • Mercedes Mojsiuk sp. z o.o., Stare Bielice 128 • Honda Auto Mojsiuk, Stare Bielice 128 • Peugeot Mojsiuk Motor, Stare Bielice 128 • Opel Dowbusz sp z o.o., ul. Lniana 3 • Toyota Jankowscy sp. j., ul. Diamentowa 2 • MAX-CAR, Stare Bielice 2
SKLEPY I SALONY MODOWE
• CH Emka, ul. Jan Pawła II 20 • CH Atrium Koszalin, uI. Paderewskiego 1 • Meble VOX, ul. Poprzeczna 6 • Best Meble, ul. Poprzeczna 6 • Aryton, Zwycięstwa 46 (Merkury) • Traper, uI. Paderewskiego 1 (Atrium) • Atelier-Mara Salon Sukni Ślubnych, ul. Kaszubska 29 • Livia Corsetti Fashion, ul. Wenedów 1A • Chaton, ul. Zwycięstwa 40/37 (Jowisz) • Salon Bella Donna, ul. Drzymały 18 • Młoda Para, ul. Piłsudskiego 21 • VIA ROMA ul. Młyńska 49 lok
INNE
• Auto-Service Żukowski, ul. Kamieniarska 2 • Hotel Unitral, Mielno, ul. Piastów 6 • Pensjonat Marina, Mielno, ul. Chrobrego 26 A • Willa Alexander, Mielno, ul. BoWiD 7 • Emocja Hotel&SPA, Unieście, ul. 6 Marca 16 • Brukarnia, ul. Połczyńska 64 • Chwostek PPHU, ul. Strażacka 1 • Marcus Sat, ul. Domina 11 • Centrum Dietetyczne Naturhouse, ul. Fałata 11D • Salon Łazienek Blu ul. Morska 33A • Format, ul. Władysława IV 139B • Q4Glass, ul. BoWiD 10 • Protektorzy.pl, ul. Zwycięstwa 126 • Instytut Dobrych Praktyk • Biznesowych, ul. Zwycięstwa 126 • Centrum Biznesu, ul. Zwycięstwa 42 • MEC, ul. Łużycka 25A • Royal Park Hotel&SPA, Mielno, ul. Wakacyjna 6 • Mati-Glass Kraina Szkła i Luster, ul. Jasna 6 • Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Pomorza Środkowego, ul. Dworcowa 11-15 • CH ATRIUM, ul. Paderewskiego 1 - biuro, administracja • KARR, ul. Przemysłowa 8
KOŁOBRZEG HOTELE:
• Arka Medical Spa, ul. Sułkowskiego 11 Aquarius, ul. Kasprowicza 24 • Marine, ul. Sułkowskiego 9 • Sand, ul. Zdrojowa 3 • Jantar, ul. Rafińskiego 10 • Ikar Plaza, ul. Wschodnia 35 • Diva, ul. Kościuszki 16 • Balic Plaza, ul. Plażowa 1 • Leda, ul. Kasprowicza 23 • Senator, Dźwirzyno, ul. Wyzwolenia 35 5 • Sanatorium Uzdrowiskowe Bałtyk, ul. Rodziewiczówny 1
INNE:
• Pro-Bud SA, św. Wojciecha 4
#wydarzenia
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018
63
#wydarzenia
64
MAGAZYN MIEJSKI | 5/2018