KOSZALIN WRZESIEŃ 2016 R. / NUMER 9 (35) / WYDANIE BEZPŁATNE
Saturn wciąż z klasą Nowoczesny kiedyś, nowoczesny dziś - pod takim hasłem mógłby reklamować się najstarszy dom handlowy w Koszalinie - Saturn. To wciąż miejsce kultowe i ukochane przez wielu koszalinian.
Spis treści
Miło wiedzieć, że koszalinianie robią karierę w szerokim świecie, ale nie zapominają o swoim mieście. Daria Zawiałow da koncert w CK 105 8 października.
# 8-11
# 8-11 Na topie # 12-16 Temat z okładki Któż z nas nie zna Saturna. Biegniemy tam po zakupy, umawiamy się przy nim na spotkania i randki, gościom zwracamy uwagę na charakterystyczną sylwetkę budynku. Stała obsługa sklepu sprawia zaś, że czujemy się tam jak u znajomych.
Fot. Archiwum prywatne
Pozwólcie na odrobinę prywaty zawodowej, ale w końcu nie co dzień się zdarza, że nasi byli redakcyjni koledzy awansują. Oto Piotr Pawłowski, co nas cieszy, od tego sezonu artystycznego pełni funkcję sekretarza literackiego w BTD.
Tym żył Koszalin na przełomie sierpnia i września.
#18-19 Dla niej, dla niego
# 29 Torebka
Ona w odcieniach różu, on – w szarościach. Jesień w modzie zapowiada się spokojnie?
Ależ koszalinianki mają wymagania. Co jedna, to inne. Na przykład Beata Sawa-Jovanoska preferuje torebki ciemne i duże, takie, w które się mieści zeszyt formatu A4…
# 20-23 Prywatnie
# 28 Warto
Zwyciężyła wiele konkursów, w tym tegoroczne Debiuty na Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Daria Zawiałow – jaka jest prywatnie?
Trójka koszalinian poleca film, płytę i książkę.
# 30-33 Niebawem
# 24 Po babsku
Zapowiedzi wydarzeń w Koszalinie.
Nasza modowa ekspertka Ewa Worsowicz przygotowuje nas do kolejnego sezonu. Będzie w czym wybierać.
wrześniowo-październikowych
# 34-37 Z podróży
# 25 Polecamy
Nasz wagabunda redakcyjny ze względów zdrowotnych w wakacje włóczył się po Polsce. Specjalnie dla nas wybrał kilka miejsc, do których można sobie urządzić weekendowy wypad.
City Box się zmienia. Ma być smacznie, nastrojowo i… bankietowo.
# 26-27 Pięknie
# 38-41 Towarzysko
Tym razem pomyśleliśmy o… nogach. Wszak jesień się zbliża. A jeśli tak, to czas na rajstopy i pończochy. Jakie? MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
Fot. CK 105
Fot. Fotolia.pl
# 26-27 I pomyśleć, że kiedyś o pończochach śpiewano piosenki. Że w latach 80. w Polsce były powszechnym przedmiotem pożądania i dawało się je jako prezent. Teraz możecie w nich przebierać i wybierać do woli.
# 20-23
Kto, kiedy, z kim i gdzie.
#4
Moje przygody z Saturnem w tle
Na zdjęciu: Julita Tucka i Dorota Karabin
Saturn, bohater naszego #Tematu z okładki… Czy jest ktoś w Koszalinie, kto nie ma wspomnień związanych z Saturnem? Nawet ja, tak zwany element napływowy, nierodowita, mam ich całkiem sporo. Przed Saturnem albo koło ratusza umawiałam się niegdyś na randki, bo tam dojeżdżały prawie wszystkie autobusy miejskie. Koło Saturna zawsze stało (i stoi) najwięcej taksówek na postoju, co dla mnie było i jest ważne, jako że wygodnicka byłam i nadal jestem. Przez moje gapiostwo w Saturnie mam „ulubione” stoiska, gdzie kupuję co roku rękawiczki i parasolki. Rękawiczki i parasolki gubię namiętnie, a w Saturnie są najmocniejsze parasole i względnie tanie zimowe rękawiczki skórzane. Wreszcie – tam od czasu do czasu kupuję buty i pidżamy. Od czasu do czasu, gdyż akurat butów nie niszczę. Do dziś noszę kupione tam ho, ho lat temu moje ulubione kowbojki. Pidżamy zaś są ze świetnej bawełny i mają zabawne nadruki. Uwielbiamy je z Anią. Saturn kojarzy mi się też z przygodami moich dzieci. Ania, ilekroć koło niego przechodziłyśmy, przystawała przed wystawą i musiałam z nią oglądać każdy szczegół ekspozycji. – To dla mamy, to dla taty – pokazywała paluszkiem, a ja grzecznie przytakiwałam. Również przed Saturnem Maciek przeżył swoją pierwszą bucianą tragedię życia. Namówił nas na nowe adidasy, ale nie takie tam zwykłe. To były adidasy ze światełkami. Jak stawiał stopę, z tyłu podeszwy zapalała się kolorowa diodka. Szał. Kupiliśmy ten butcud w nieistniejącym już sklepie niedaleko Saturna. Szczęśliwe dziecię założyło je od razu na stopy, wymaszerowało dumnie i akurat przed Saturnem diodka przestała działać. Wściekłam się. Wróciliśmy do obuwniczego, by buty wymienić, ale, niestety, to była ostatnia para. Pani pieniędzy nie chciała zwrócić, kazała złożyć reklamację. Złożyliśmy. Po kilku tygodniach otrzymaliśmy kolejną parę butków ze światełkami. Były ciut lepsze. Diodka wytrzymała aż jeden dzień. Dobre i tyle: Maciek zdążył je pokazać kolegom w szkole. Jolanta Stempowska MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
#6
Fot. Izabela Bobrowicz
Jolanta Stempowska redaktor naczelna
Redakcja Magazyn Miejski Trendy – MM Trendy / Wydanie bezpłatne Redakcja: ul. Mickiewicza 24, 75-004 Koszalin tel.: 94 34 73 555, 94 34 73 522 faks: 94 34 73 540 e-mail: mmtrendy.koszalin@polskapress.pl Redaktor naczelna: Jolanta Stempowska Product manager: Barbara Chomicka Promocja i marketing: Katarzyna Głodek Redakcja: Agnieszka Gontar, Katarzyna Chybowska, Mateusz Prus, Wojciech Konieczny, Małgorzata Zychowicz, Krzysztof Tuz, Ewa Worsowicz, Krzysztof Ulanowski, Sylwia Zarzycka Projekt: Krzysztof Ignatowicz Ilustracja: Krzysztof Urbanowicz Dział fotograficzny: Radek Koleśnik, Izabela Rogowska, Izabela Bobrowicz Korekta: Maria Borkowska Skład: Justyna Dudek Druk: FHU Zeta Prezes Oddziału: Piotr Grabowski Reklama: 519 503 727 e-mail: barbara.chomicka@polskapress.pl Wydawca: Polska Press Grupa ul. Domaniewska 45, 00-838 Warszawa Prezes: Dorota Stanek Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń. Materiałów, które nie zostały zamówione, redakcja nie zwraca. Na podst. art. 25 ust. 1 pkt. 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Polska Press Grupa sp. z o.o. zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „MM Trendy” jest zabronione bez zgody wydawcy.
REKLAMA
006694812
NASZE BIURO OFERUJE: - sprzedaż, kupno, wynajem, najem nieruchomości - elastyczne warunki współpracy - wynagrodzenie płatne tylko za wykonaną usługę - brak „kar” dla klientów - dużą skuteczność sprzedaży - fachową i miłą obsługę - szeroki wachlarz ofert - profesjonalną pomoc w otrzymaniu kredytu - 100% zadowolonych klientów - umowę otwartą, brak ograniczeń klienta
Kontakt przez facebook promujemy rabatem na prowizję
-10%!
NASZE MOTTO:
„DLA NAS NIE MA RZECZY NIEMOŻLIWYCH!” Odwiedź nasz fanpage:
www.facebook.com/lider.koszalin Lider Nieruchomości www.lidernieruchomosci.net.pl Adres: ul. Jana z Kolna 36/61 (obok NOT-u) 75-950 Koszalin
Nie zwlekaj zadzwoń już dziś!
tel. 605-511-639
Na topie
#
6xSztuka
Jeszcze zdążycie, miłe panie: do 20 września trwa wystawa 6xSztuka w Bałtyckiej Galerii Sztuki. Można tam zobaczyć prace w różnych technikach, między innymi: malarstwo, grafikę, rysunek, tkaninę, fotografie wykonane przez trzydziestu artystów z regionu. – Wystawa jest okazją do zaprezentowania sylwetek artystów znanych i cenionych w Koszalinie, regionie i w całej Polsce – mówi nam Ewa Miśkiewicz-Żebrowska, kuratorka wystawy oraz jej pomysłodawczyni. Pierwsza wystawa z udziałem sześciu artystów uprawiających sześć różnych dyscyplin twórczych miała miejsce w Galerii ZPAP w Gdańsku. Kolejne odbywają się w Bałtyckiej Galerii Sztuki CK 105 w Koszalinie. – Po raz pierwszy wydajemy w tym roku katalog, który został sfinansowany z Funduszu Wspierania Twórczości Polskich Artystów Plastyków. Na wystawie mamy również plakaty i broszury, które powstawały przy okazji pozostałych czterech edycji – zaprasza kuratorka wystawy. (zp)
Fot. Archiwum prywatne
BTD ma sekretarza literackiego
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
To nowość, bo od kilku lat w podwójnej roli dyrektora placówki i kierownika artystycznego teatru występował Zdzisław Derebecki. Do teraz, bo od września sekretarzem literackim Bałtyckiego Teatru Dramatycznego jest Piotr Pawłowski, znany koszaliński miłośnik teatru, pisarz i dziennikarz z długoletnim stażem. – Bardzo się cieszę z nowej roli. Chcę jednak podkreślić, że zgodziłem się podjąć to wyzwanie przede wszystkim ze względu na to, jak wielki potencjał ma zespół Bałtyckiego Teatru Dramatycznego: szesnastu aktorów, którzy reprezentują wszystkie gatunki w teatrze. Poza dużymi ośrodkami takich zespołów ze świecą szukać – mówi Piotr Pawłowski. Sekretarz literacki zajmuje się między innymi przygotowaniem materiałów literackich dla teatru. Choć Piotr zaczyna pracę w tym roku, jej efekty będą widoczne dopiero w przyszłym sezonie. Trzymamy kciuki. (zp)
#8
Fot. Radek Koleśnik
po raz piąty
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
Na topie
#
Fot. Jacek Wójcik
Fot. Radek Koleśnik
Fot. Archiwum domowe
Pieluszka, szminka i zeszyt
„Twarze” obu akcji charytatywnych: Aleksandra Sławińska i Maciej Ziemiński.
z nowym prezesem
Leszek Doliński, nowy prezes spółki AZS Koszalin SA, to legenda koszalińskiej koszykówki. W naszym AZS-ie rozpoczął swą karierę zawodniczą, którą potem kontynuował m.in. we Wrocławiu, gdzie wraz z kolegami trzykrotnie sięgnął po brązowy medal mistrzostw Polski i dwukrotnie został najlepszym strzelcem Polskiej Ligi Koszykówki. W zespole reprezentacji Polski wystąpił 36 razy, zdobywając 230 punktów. Kilkanaście dni temu Rada Nadzorcza AZS Koszalin SA wybrała Leszka Dolińskiego na prezesa zarządu spółki. Prywatnie pasjonuje się nie tylko koszykówką, ale również i kosmonautyką i lotnictwem. Choć dziś ma na hobby mniej czasu, lubi wsiąść w swój samolot TL-3000 Sirius i polatać nad koszalińskim wybrzeżem. (KRUL)
Pod koniec wakacji byliśmy świadkami dwóch zbiórek darów. Stowarzyszenie Lepszy Koszalin po raz drugi prowadził akcję Pieluszka i szminka na rzecz podopiecznych w Domu Samotnej Matki. – Zebraliśmy więcej darów niż rok temu i były one o wiele lepiej dopasowane do potrzeb samotnych mam – cieszy się Aleksandra Sławińska, koordynatorka akcji. – Między innymi otrzymaliśmy 2257 pieluszek, 3231 chusteczek nawilżanych i ponad 100 innych kosmetyków dla dzieci. Bardzo dziękujemy wszystkim darczyńcom. Z kolei Stowarzyszenie Młodych Demokratów prowadziło zbiórkę przyborów szkolnych dla dzieci z ubogich rodzin. – Akcja Podaruj zeszyt okazała się sukcesem również w tym roku. Udało się zebrać artykuły szkolne o wartości około czterech tysięcy złotych. Wśród darów były plecaki, piórniki, zeszyty, ołówki, długopisy, kredki ołówkowe i świecowe, farby plakatowe i akwarelowe, gumki, linijki, ekierki, kątomierze, bloki rysunkowe. Darczyńców w tym roku było 40 – informuje Maciej Ziemiński, szef Młodych Demokratów w Koszalinie. Brawo! (zp) MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
Koszykówka
#10
Na topie
#
Znany koszaliński chórzysta Robert Suszczak wymyślił warsztaty gospel, które okazały się wielkim sukcesem. Jest szansa, że za rok będziemy mieli powtórkę. Robert Suszczak śpiewa w chórze Canzona CK 105 i pracuje w Filharmonii Koszalińskiej jako specjalista do spraw środków finansowych i promocji. Jako chórzysta wyjeżdża do innych miast, podróżuje też prywatnie, z rodziną. W czasie tych podróży państwo Suszczakowie, jeśli jest możliwość, chodzą na koncerty. Na warsztaty gospel Robert po raz pierwszy trafił w Poznaniu, gdzie przebywał akurat z chórem. Zachwyciła go radosna żywiołowość muzyki, a przy tym zdał sobie sprawę, że w naszym mieście tego typu warsztatów brakuje. A że Centrum Kultury 105 ogłosiło konkurs Start-up Kultura, zgłosił pomysł na organizację warsztatów i… wygrał. Centrum Kultury projekt dofinansowało, zapewniło pomieszczenia, nagłośnienie i oświetlenie. Żeby jednak sprawę sfinalizować, trzeba jeszcze było uzyskać wsparcie od Fundacji PZU, no i zebrać wpłaty od samych uczestników. A ci nie zawiedli – do udziału w warsztatach zaproszono 15 osób. Zarówno same warsztaty, jak i koncert zespołu Gospel Joy okazały się sukcesem, a Robert zapowiada już kolejną edycję za rok. (KRUL)
Bartek Rzońca jest studentem geodezji i kartografii na Politechnice Koszalińskiej. Porusza się na wózku inwalidzkim, jako że od urodzenia cierpi na zanik mięśni. Na pomysł wyprawy wózkiem ze Świnoujścia (skąd pochodzi) do Zakopanego wpadł, ponieważ chciał pokazać innym niepełnosprawnym, że mogą żyć nawet jeszcze bardziej intensywnie niż osoby zdrowe, że mogą realizować swoje marzenia, ponieważ bariery tak naprawdę znajdują się w ludzkich głowach. Patronat nad wyprawą objęli prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz oraz prof. Tadeusz Bohdal, rektor Politechniki Koszalińskiej. Wsparła go też firma Promedica24 oraz Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. Bartoszowi w drodze towarzyszył rowerzysta oraz samochód. To dla bezpieczeństwa, ponieważ licząca 900 kilometrów trasa przez 6 województw i 20 miejscowości oznaczała konieczność pokonywania wielu przeszkód. Do Zakopanego dotarł po niespełna 3. tygodniach podróży. Teraz marzy mu się podróż wózkiem przez Chorwację. (KRUL)
Fot. Politechnika Koszalińska
Robert Suszczak kocha gospel
Fot. Archiwum prywatne
Dzielny Bartek przejechał przez całą Polskę
REKLAMA
Zostań konsultantką Dołącz do nas! BIURO AVON Hotel Gromada (wejście od Kaszubskiej) Koszalin, ul. Zwycięstwa 24b, tel. 605 251 962
Nowości na jesień!
Temat z okładki
#
Julia Tucka pracuje w Saturnie zaledwie dwa lata, Dorota Karabin tu właśnie zaczęła swoją karierę zawodową prawie trzydzieści lat temu. Obie są jednakowo przywiązane zarówno do tego miejsca, jak i do ludzi, którzy w Saturnie robią zakupy. Ciągłe zmiany i poszerzanie oferty sklepu sprawia, że - jak mówią - w pracy nie mają czasu narzekać na nudę i monotonię.
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
#12
#
Temat z okładki
Saturn
wciąż z klasą Tekst: Katarzyna Chybowska / Fot.: Izabela Bobrowicz
Jeśli w Koszalinie mówimy o miejscach kultowych, tych, które ściśle są związane z historią naszego miasta, to obok amfiteatru i pomnika Hasiora wymieniamy również Dom Handlowy Saturn. Ze swoim nietypowym, ciekawym dachem – jest kojarzony z Koszalinem od pięćdziesięciu lat. Rok 1965 był dla Koszalina naprawdę wyjątkowy. To właśnie wtedy odsłonięto pomnik Byliśmy - Jesteśmy - Będziemy, wznowiono ruch lotniczy i loty do Warszawy (!), a 28 września otworzono Dom Handlowy Saturn. – To miejsce znałam już jako dziecko, kiedy wraz z mamą czy babcią przyjeżdżałyśmy do Koszalina na zakupy. Saturn był jednym z obowiązkowych miejsc do odwiedzenia – opowiada z uśmiechem Dorota Karabin, wieloletnia pracownica Saturna. Dorota, choć pochodzi z niewielkiej miejscowości pod Koszalinem, całe swoje życie zawodowe jest związana z Saturnem. – Jeszcze w czasie szkoły trafiłam tu na praktykę, co było sporym wyróżnieniem. Po szkole zaś w Saturnie właśnie zaczęłam pracę - wspomina. Tak jak Dorocie przez lata nawet nie przyszła myśl o zmianie zatrudnienia, tak o pracy w Saturnie marzyła Julita Tucka, która związana jest z tym domem handlowym od ponad dwóch lat. – Interesuję się modą. Kiedy szukałam kolejnej pracy, stwierdziłam, że musi być to miejsce, w którym sama lubię robić zakupy, bo będę mieć przekonanie i chęć do działania. Wybór był więc prosty – uważa Julita.
Zmiany Choć Saturn ma już pięćdziesiątkę na karku, to mimo zawirowań na rynku nawet przez chwilę nie groziło mu zamknięcie. To efekt ciągłych zmian i dopasowywania się do klientów. – Bardzo dużo zmieniło się odkąd stanowisko kierownika objął pan Karol Kowalewski, a był to czas, kiedy na rynku sporo się działo – twierdzi Dorota Karabin. – Do naszego Saturna zaglądają tak naprawdę wszyscy i trzeba się dopasować do ich potrzeb. Mamy więc marki tańsze, droższe i ekskluzywne. Łączy je jednak wspólny mianownik:
wszystkie są dobre jakościowo, bo zwracamy na to naprawdę dużą uwagę. Wystarczy się przejść między wieszakami i półkami domu handlowego, żeby zobaczyć piękne sukienki prosto z Kanady marki Joseph Ribkoff, idealnie nadające się do pracy i na co dzień, czy niemieckiej firmy Tuzzi, którą panie cenią głównie za wygodę. Również panowie mają w czym wybierać. Na wieszakach, oprócz sprawdzonych polskich firm, zobaczymy takie marki jak: Aeronautica Militare, Jupiter czy coraz popularniejszą w naszej części Europy – Mc.Gregor.
Bez nudy Dorota Karabin swoją karierę w Saturnie zaczęła w dziale obuwniczym, przez lata miała okazję pracować w różnych częściach sklepu i zna go niemal od podszewki. Dziś znów pomaga koszalinianom w wyborze obuwia. – Zawsze wyróżnialiśmy się dostępnością dobrych marek, ale trzydzieści lat temu trudno było nam nawet marzyć o takich markach jak: Tamaris, Caprice, Marco Tozzi, Rieker czy S.Oliver. A dziś, proszę bardzo, są one w naszej stałej sprzedaży. Sporo też zmieniło się w podejściu klientów. Kiedyś cena była głównym wyznacznikiem decyzji o zakupie, teraz przede wszystkim liczy się trwałość i wygoda. A jedno i drugie zapewniamy bez problemu. Dzięki temu, że od lat współpracujemy z wieloma markami, możemy też zapewnić konkurencyjną cenę. Klienci się dziwią, że u nas jest taniej niż w sklepach producentów, a dla nas to nic dziwnego – śmieje się nasza rozmówczyni.
Angielski styl Nie tylko asortyment Saturna jest tym, za co mieszkańcy miasta tak lubią ten dom handlowy. W „Głosie KoszaWiktoria Prokopowicz - menadżer lińskim” z 1965 roku o Saturnie pisano: „Wnętrze zapro-
#13
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
Temat z okładki
#
jektowano nie tylko estetycznie, ale i funkcjonalnie. Rozmieszczenie stoisk ułatwia licznym klientom poruszanie się po sklepie.” Mimo licznych przebudów oraz remontów sklep nic nie stracił ze swojego dawnego szyku. Nadal główna sala przypomina stylem angielskie markety. – Nawet ostatnio odświeżyliśmy sale sprzedażowe i zmieniliśmy nieco układ stoisk – dodaje Julita Tucka. – Często słyszymy od kupujących, że lubią nas właśnie za dużą przestrzeń, za to, że na wieszakach nigdy nie ma za dużo rzeczy i mogą łatwo je przeglądać. Miło nam, kiedy wielu turystów odwiedzających miejscowości nadmorskie co roku zagląda też do nas, mówiąc, że jesteśmy punktem obowiązkowym wakacyjnych zakupów. W Saturnie można też spotkać celebrytów, którzy upodobali sobie sklep w czasie wizyt w Koszalinie. – Bardzo dobrze pamiętam wizytę Marii Czubaszek, która kupiła u nas torebkę, taką na lato, w jasnym kolorze. Miło
Przez pierwszych dziesięć lat działania Saturna, w sklepie obsłużono 16 milionów klientów. MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
#14
#
Temat z okładki
było też w czasie wizyty Michała Ogórka z partnerką. On kupił u nas pasek do spodni, a ona właśnie na moim dziale buty – wymienia Dorota. – Był też Jerzy Bralczyk, robiliśmy sobie nawet wspólne zdjęcia. To bardzo sympatyczni ludzie. Zresztą przez te lata trudno zliczyć wszystkich tych, którzy nas odwiedzili.
Dla każdego coś… … innego. Saturn ma swoich stałych klientów, którzy zaopatrują się tu od a do z. Są też tacy, którzy wiedzą, że tu najpewniej znajdą to, czego nie mogą kupić nigdzie indziej. – „W Saturnie sprawdzałaś?” – to często się słyszy, kiedy ktoś szuka jakiegoś konkretnego, trudniej dostępnego towaru. Sama często zaglądam do działu AGD. Szczególnie że tam ciągle można znaleźć coś nowego. Obok ekskluzywnych serwisów obiadowych i ślicznych kawowych, są garnki we wszystkich rozmiarach po urządzenia do robienia makaronu, wyciskania tortilli – wylicza Julita. Dodajmy, że kierownictwo Saturna nie ukrywa, że stara sprostać się potrzebom, jakie pojawiły się po popularnych
W Domu Handlowym Saturn znajdziemy: n odzież damską n odzież męską n obuwie męskie n obuwie damskie n torebki damskie n galanterię skórzaną n torby i walizki podróżne n artykuły gospodarstwa domowego n porcelanę n akcesoria kuchenne n kosmetyki n bieliznę damską n bieliznę męska n pościel i ręczniki n dywany n upominki n artykuły wyposażenia wnętrz.
#15
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
Temat z okładki
#
programach kulinarnych. Cieszy to zwłaszcza Dorotę Karabin, która znana jest wśród pracowników jako mistrzyni ciast, głównie tortów. Dużym zainteresowaniem cieszy się także stoisko firmowe Gerlacha, gdzie znajdziemy wysokiej klasy sztućce i noże.
Miejsce na wskroś koszalińskie Saturn pojawia się często we wspomnieniach znanych koszalinian. Swoją pierwszą pracę podjęła tu między innymi
Beata Pawlikowska, dziś znana dziennikarka i podróżniczka. W okresie przedświątecznym jako nastolatka dorabiała w Saturnie pakowaniem prezentów. – Klienci często opowiadają nam swoje historie związane ze sklepem. Niektórzy pamiętają nawet jego budowę. Ale przychodzą do nas nie tylko starsi ludzie, mamy też wielu młodych klientów, którzy u nas szukają na przykład sprzętów do pierwszego mieszkania. Tu przychodzili z rodzicami, sami przychodzą i będą kiedyś przyprowadzać swoje dzieci – mówi nieukrywaną dumą Dorota Karabin.
„Głos Koszaliński”, 1966 rok: „Wkrótce największa tego typu placówka w województwie przestanie być nowością i zaglądać będą tu jedynie kupujący.”
Makijaż: Agnieszka Kwiecień/Blum-Art, tel. 512 980 406
Dom Handlowy Saturn
ul. Zwycięstwa 44 tel. 94 342 32 56 lub 94 342 60 94 czynny od poniedziałku do piątku w godz. 9-19 w soboty w godz. 9-15
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
#16
Dla niej
#
plisowany szal, H&M, 29,90 PLN koszula z okrągłym dekoltem ZARA, 139,00 PLN
JESIEŃ w różu
długie kolczyki z frędzlami 29,90 PLN
Jesienią w naszej garderobie powinno pojawić się trochę lata, dlatego nie bójmy się różowych barw. Pozwólmy, by po raz kolejny pudrowy róż zawładnął naszymi garderobami, nie bacząc na to, że był rozchwytywany w minionych sezonach. Obowiązkowym jesiennym must have każdej modnej pani powinien być prosty, lekki płaszcz w pastelowych odcieniach. Ponadto hitami też będą zwiewne i lekkie koszule, oversizowe swetry oraz bluzki.
krótki płaszcz 229,00 PLN
żakardowa koszulka, ZARA 69,90 pln
zamszowa torebka na ramię H&M, 149,90 PLN
#Jakie dodatki?
sweter oversize, ZARA, 89,90 PLN
Fajnie będą się nosić gniecione apaszki i szaliki, również w delikatnych odcieniach różu. Jeśli chodzi o buty i torebki, to śmiało można postawić na mocniejsze kolory, na przykład torebka w kolorze fuksji albo amarantowe czółenka. Wszystko będzie się ładnie komponowało z długimi, wiszącymi kolczykami. czółenka z paskiem na kostce H&M, 139,90 PLN
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
#18
#
koszula wzorzysta H&M, 59,90 PLN
#Miksuj style Pamiętajmy, że szarość nie musi być prosta. W swojej stylizacji panowie mogą bawić się fakturami i wzorami. Szary jest neutralny, więc można zaszaleć z dodatkami. Kolor ten ładnie się łączy z granatem, czernią, beżem i innymi, równie neutralnymi, „ziemistymi” kolorami.
Dla niego
sweter dziergany H&M, 129,90 PLN
cienki sweter, H&M, 59,90 PLN
koszulka z rozdarciami, ZARA, 89.90 PLN
t-shirt z nadrukiem H&M, 59,90 PLN
Ponadczasowa szarość spodnie z przetarciami ZARA, 199,00 PLN
trampki z karmelową podeszwą ZARA, 199.00 PLN wełniany kapelusz, H&M, 79,90 PLN
Ubrania w odcieniach szarości są zawsze modne, neutralne i harmonijne. Co więcej, szare nie musi być nudne. Stylizacji może być naprawdę wiele. Począwszy od klasycznego szarego swetra, połączonego z jeansami, poprzez luźną grafitową bejsbolówkę, t-shirt z ciekawym nadrukiem, aż do koszuli z różnymi akcentami. Szarość bardzo fajnie prezentuje się na luzie i w wersji eleganckiej (szare płaszcze, marynarki, garnitury, kapelusze).
#19
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
Prywatnie
#
Z Koszalina do Opola
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
#20
#
Prywatnie
Tekst: Katarzyna Chybowska / Fot. Archiwum prywatne
Nazwa programu Od przedszkola do Opola był dla Darii Zawiałow prorocza. W nim bowiem stawiała swoje pierwsze kroki na muzycznej scenie. W tym roku zaś bezkonkurencyjnie podbiła serca opolan, wygrywając konkurs debiutów.
Wszystko jednak tak naprawdę zaczęło się tu, w Koszalinie, skąd Daria pochodzi i gdzie nadal mieszka większa część jej rodziny. – Wokalny potencjał, talent, trudno mi to określić, dostrzegła we mnie mama i zgłosiła mnie do występu w kultowym już teraz programie Od przedszkola do Opola. Szczerze powiedziawszy, z tamtego czasu niewiele pamiętam. W zasadzie tylko tyle, że wystąpiłam w stroju biedronki – śmieje się. To wydarzenie zasiało ziarenko w duszy przyszłej wokalistki, bo już jako dziesięciolatka podjęła w pełni świadomą decyzję o nauce śpiewania. – Zgłosiłam się do Centrum Kultury 105 i trafiłam na zajęcia pani Ewy Turowskiej, gdzie przez bite pięć lat zdobywałam doświadczenie sceniczne – wspomina nasza rozmówczyni. – To był bardzo intensywny czas, brałam udział w wielu konkursach, przeglądach. Nawiasem mówiąc, różne talenty drzemią w całej rodzinie Darii. Jej mama co prawda nie śpiewa, ale bardzo interesuje się muzyką i różnymi artystycznymi wydarzeniami. Młodsza siostra Nikola, jak Daria, właśnie jest pod skrzydłami Ewy Turowskiej, gdzie też uczy się śpiewu. – Ma też różne inne pasje, jak na przykład jazda konna, więc nie wiadomo, w którą stronę pójdzie – uważa Daria.
Zakochana w Warszawie Wróćmy jednak do naszej bohaterki. W przeciwieństwie do Nikoli, od samego początku przygody z muzyką wiedziała, że to jest właśnie to, co chce robić w życiu. W jej staraniach bardzo wspierała ją mama, kibicowali – dziadkowie. – Po ukończeniu gimnazjum postanowiłam przenieść się do Warszawy, gdzie miałam większe szanse na rozwój swojej kariery – wspomina Daria. – To nie była łatwa decyzja ani dla mnie, ani dla mojej mamy. Daria zaczęła naukę w liceum ogólnokształcącym w klasie o profilu muzycznym. – Najpierw zamieszkałam w internacie, ale z natury jestem samotnikiem, lubię się wyciszyć i pobyć sama w pokoju, co przy trzech współlokatorkach było niemożliwe. Ubłagałam więc mamę, żebym mogła przenieść się na stancję – opowiada. – Bardzo tęskniłam za domem, ale z drugiej strony w Warszawie czułam się doskonale. Pokochałam to miasto od pierwszego wejrzenia, jeszcze jako dziecko. Trudno robiło się jednak w grudniu, przed świętami, kiedy wszyscy już pomagali w domu i szykowali się do Bożego Narodzenia, a ja tylko mogłam odliczać dni do powrotu do Koszalina.
Od przedszkola… Próbując się wybić, Daria startowała w różnych programach typu talent show. – Niedługo po tym, jak zamieszkałam w Warszawie, pojawiła się okazja do wystąpienia w programie Szansa na sukces – wspomina. Skorzystała z niej skwapliwie. Dzięki temu trafiła po raz pierwszy na deski amfiteatru w Opolu. – To były ogromne nerwy, ale zupełnie inne niż te, które towarzyszyły mi w tym roku – stwierdza. – Wtedy zaśpiewałam utwór mojej idolki, Kasi Nosowskiej, zatytułowany Era retuszera. W tym roku w Opolu występowałam z własnym materiałem. Udział w Szansie na sukces nie był jej jedyną próbą telewizyjnych podbojów. Daria wystąpiła też w Mam talent oraz w X-faktorze. Ten ostatni program dał jej więcej niż tylko rozgłos.
#21
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
Prywatnie
#
Daria Zawiałow ma 24 lata. W tym roku wygrała konkurs debiutów Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Swoje pierwsze muzyczne kroki stawiała w programach takich jak: Od przedszkola do Opola, X-faktor, Mam talent. Na swoim koncie ma liczne nagrody, między innymi: pierwsze miejsce na Międzynarodowym Festiwalu w Koninie (2007 rok), grand prix w Ogólnopolskim Przeglądzie Dziecięcej Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu (też 2007 rok), pierwsze miejsce w Międzynarodowym Festiwalu Piosenki Angielskiej Wrocław 2008. Przez ponad dwa lata występowała jako chórzystka Maryli Rodowicz.
Od pierwszego wejrzenia – Zawsze powtarzałam, że nigdy, przenigdy nie będę się wiązać z żadnym muzykiem. Teraz nie wyobrażam sobie życia z nikim innym – śmieje się. Sęk bowiem w tym, że w trakcie programu X-faktor Daria poznała swojego męża, Tomasza Kaczmarka, gitarzystę Całej Góry Barwinków. – Czy pamiętam, jak się pierwszy raz spotkaliśmy? Oczywiście. To było pod hotelem. Od razu zaczęliśmy rozmawiać i tak już zostało – mówi z uśmiechem. – Rzadko się zdarza, żeby para nieznajomych ludzi miała tak zgodne charaktery. Dziś Tomasz nie tylko jest mężem, ale też członkiem zespołu Darii. – W domu możemy godzinami rozmawiać o muzyce i ten temat nigdy nas nie nudzi. Razem też jeździmy po Polsce – dodaje nasza rozmówczyni.
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
#22
#
Prywatnie
Domatorka z miłością do podróży Czego udało nam się dowiedzieć o życiu prywatnym Darii? Na pewno kocha podróże. – Nasza praca sprawia, że odwiedzamy różne zakątki Pols-ki. Mimo to w wolnych chwilach też uwielbiamy podróżować – mówi nam wokalistka. – I jest w tym pewna sprzeczność, bo tak w ogóle to jesteśmy typami domatorów. Ale to może wynikać z tego, że czasami w domu jesteśmy tylko jeden czy dwa dni wciągu dwóch tygodni.
105 procent mocy Dla wszystkich miłośników wokalu Darii Zawiałow mamy dobrą wiadomość: artystka wystąpi 8 października w Clubie105 w ramach cyklu 105 procent mocy. Będzie to jej już drugi koncert w Koszalinie w tym roku. – Sierpniowy Festiwal Na Fali był dużym wydarzeniem. Fajnie było zaszpanować przed swoim zespołem, znając doskonale koszaliński amfiteatr – śmieje się nasza rozmówczyni. – Teraz też cieszę się na występ, choć muszę zaznaczyć, że nie ma dla mnie mniej czy bardziej ważnej publiczności – każda jest najważniejsza. Daria zdradziła nam, że podczas koszalińskiego koncertu fani będą mogli usłyszeć cały materiał, który ukaże się na jej debiutanckiej płycie. Na razie znamy tylko pierwszy singiel Malinowy chruśniak oraz wersje live utworu Lwy. Drugi singiel ukaże się pod koniec września, a cały album do marca 2017 roku. n REKLAMA
roBert Brutter
JAK NIE OSZALEĆ Z FACETEM reżyseria: MaCiej wojtyszko
16 października 2016r. g. 16:00 i 19:00 Bałtycki Teatr Dramatyczny w Koszalinie Bilety: kasa teatru 502 341 700 Piotr Pręgowski, Dorota Nowakowska, Beata olga kowalska, aNNa iBerszer, Dorota ChoteCka-Pazura
Po babsku
#
Ściąga z trendów Tekst : Ewa Worsowicz
Jak co roku, wrzesień przyprawia wszystkie fashionistki o szybsze bicie serca. To właśnie teraz odbywają się największe światowe tygodnie mody, a Vogue wypuszcza słynne september issue, czyli najważniejsze wydanie w roku zawierające kompedium wiedzy o najgorętszych trendach. Przyjrzyjmy się więc wiodącym tendencjom na nowy sezon.
Butowniczka z (modnego) wyboru
Wiktoriańska dama
Projektanci zawsze dzielili się na dwie grupy: na tych, którzy projektują ubrania dla samej idei (dla sztuki), oraz na tych, którzy buntują się przeciw sztywnym regułom wysokiego krawiectwa i mają na celu przede wszystkim użytkowość i funkcjonalność swoich projektów. I to właśnie ci drudzy – jak kolektyw Vetements czy chociażby Givenchy pod sterami Tisci – opanowali w tym sezonie ulice modowych metropolii. Nosimy więc za długie bluzy z kapturem, postrzępione patchworkowe jeansy, fleki i bombery rodem z lat 90., puchowe kurtki – kołdry. Na czasie jest krata, ćwieki, rockowe t-shirty z trupimi czaszkami, przydługie rękawy. Wszystko w wyluzowanej, lekko niedbałej konwencji „trash fashion”. Look przełamujemy markowymi akcesoriami – piękne buty i porządna torebka wywindują stylizację do poziomu trendsetterki.
Rozkloszowane rękawy-dzwonki, golfy z kryzą, suknie w stylu boho z falbanami, sznurowane botki, długie, bogato zdobione kolczyki – moda na retro trwa nieustannie od kilku sezonów i także w tym wiedzie prym w większości wybiegowych kolekcji. Przy wyborze stylizacji warto zdecydować się tylko na jedną rzecz w klimacie wiktoriańskim, a resztę ubrań wybrać w prostej, nowoczesnej formie. Dzięki temu unikniesz wyglądu jak z planu filmu kostiumowego. Koszule z szerokimi rękawami pięknie komponują się z dżinsami – dzwonami o długości trzy czwarte. Wraz z botkami za kostkę tworzą niesamowicie nowoczesny styl ze szczyptą romantyzmu. Dla pań, które wolą mocniejsze akcenty, projektanci przygotowali marynarki w stylu carskiej Rosji i wojskowe czapki z daszkiem, które świetnie wyglądają zarówno do zwykłych dżinsów, jak i krótkich mini noszonych do płaskich butów. Wybór opcji w tym sezonie jest niezwykle ciekawy, a to, czy zostaniesz rockową buntowniczką, czy romantyczną księżniczką, zależy tylko od twojej wyobraźni. No i od nastroju w danym dniu. n
Prima balerina Dla tych, którym z punkową modą nie jest zbytnio po drodze, kreatorzy przygotowali trend na tancerkę baletową. Inspiracje zaczerpnięto bardzo dosłownie i dlatego na ulicach spotkasz dziewczyny w balerinkach typu pointy (ścięty nosek, satynowy materiał, tasiemki wokół kostki) i w plisowanych sukienkach midi na cienkich ramiączkach noszonych na zwykły t-shirt. Oczywiście, wszystko w najmodniejszym kolorze sezonu mocno promowanym przed siostry Kardashian – czyli odcieniu nude, wyglądającym niczym druga skóra. Do takiego stylu pasują oversizowe dżinsowe kurtki. Na szyję zakładasz aksamitkę z zawieszką bądź wiążesz na kokardkę cienki rzemyk i jesteś gotowa do wyjścia. Ten trend to mój zdecydowany faworyt – jest kobiecy, świeży i nowoczesny. MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
#24
Ewa Worsowicz autorka bloga www.eve-r-green.blogspot. com, stylistka i felietonistka. Laureatka ogólnopolskich konkursów modowych. Rodzinnie związana z Koszalinem, który uwielbia za najpiękniejsze zachody słońca.
#
Polecamy
City Box: bijące serce miasta Tekst: Katarzyna Chybowska / Fot. Radek Koleśnik
To miejsce z potencjałem – mówią wszyscy mijający City Box. Trudno się nie zgodzić: nowoczesny lokal w samym centrum miasta z widokiem na fontannę i rynek. Teraz wreszcie ma szanse ten potencjał rozwinąć dzięki zaangażowaniu nowego najemcy oraz prężnie działającego menedżera.
– Walczymy z opinią, na jaką zapracował wcześniejszy właściciel – martwi się Konrad Wołyński, który na co dzień prowadzi cztery restauracje na Opolszczyźnie. W Koszalinie pełni funkcję menedżera City Boksu. – Powoli i systematycznie będziemy zmieniać lokal.
Zaczęli od menu. Główny cel: ma być smacznie – Postanowiliśmy postawić na znane polskie smaki w nowoczesnej formie. Zapraszamy więc na powszechnie lubianego schabowego w pysznej kapuście. Mamy też bardziej wyszukane dania. Klienci zdążyli już polubić nasze przekąski, ot, choćby roladki z cukinii z suszonymi pomidorami z naszej własnej zalewy czy karmelizowany melon z prosciutto di parma – wylicza menedżer. – Co istotne, chcemy przyciągnąć do centrum miasta mieszkańców ze wszystkich dzielnic. Mamy świadomość, że Koszalin to nie Wrocław czy Warszawa. Chcemy też, by nasze ceny były konkurencyjne i myślę, że akurat to już się nam udało. To jednak dopiero początek działań w City Boksie. Teraz pora na zmianę wyglądu wnętrz. – Sam budynek podpowiada rozwiązania. Jesteśmy w trakcie przygotowywania jesienno-zimowego ogrodu z otwartym ogniem. To będzie jedyne takie miejsce w Koszalinie – podkreśla nasz rozmówca. – Wszystko to chcemy zaaranżować na scenie, gdzie
bardziej ogólnie. Zmieniamy się w zależności od pory dnia. Do wczesnego popołudnia jesteśmy kawiarnią, potem bistro, wieczorem zmieniamy się w koktajlbar i elegancką restaurację – mówi pan Konrad. Warto zauważyć, że City Box to nie tylko parter czy ogródek, jest jeszcze całe pierwsze piętro, które może być świetnym miejscem na większe imprezy. – Bankiety, konferencje, spotkania biznesowe, imprezy okolicznościowe – wylicza Konrad Wołyński. – A wszystko to z widokiem na katedrę i główny rynek, w samym sercu miasta. n
City Box Rynek Staromiejski 14 czynny codziennie w godz. 10-22 tel. 690 333 417 www.cityboxkoszalin.pl www.facebook.com/CityBoxKoszalin
powstaje piękna oranżeria To kolejna możliwość, którą daje lokal – Jesteśmy eleganckim bistro – tak można nazwać nas naj-
#25
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
Modnie
#
Żeby ci
oczko
nie poszło Tekst: Katarzyna Chybowska / Fot. Fotolia.pl
Moja mama opowiadała, że kiedyś rajstopy były tak deficytowym produktem, że dawało się je jako miły prezent. Dziś wystarczy wybrać się do któregokolwiek centrum handlowego, żeby trafić na kilka sklepów zajmujących się wyłącznie sprzedażą rajstop, pończoch i podkolanówek.
Dni są coraz krótsze, za oknem zamiast słońca królują chmury i deszcz. To nieodzowny znak, że zbliża się jesień, a wraz z nią sezon na rajstopy. W przeciwieństwie do naszych mam czy babć – mamy ich tyle do wyboru, że można dostać oczopląsu.
Pończochy znów w modzie
ciekawostki n Od lat 60. do końca lat 80. pończochy i rajstopy były produktem i drogim, i trudno dostępnym, stąd ogromna popularność zakładów repasacji. Pani repasaczka specjalną maszynką naprawiała uszkodzone pończochy i rajstopy. n Mimo braku na rynku, wielbicielki pończoch nie rezygnowały z nich nawet w czasie II wojny światowej. Szybko wpadły na pomysł, by z tyłu nogi malować kredką do oczu czarną kreskę imitującą pończoszany szew. Ba! Istniało nawet urządzenie do rysowania prostej kreski…
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
Zanim wymyślono wygodne i łatwe w nakładaniu rajstopy, na kobiecych nogach królowały głównie pończochy. Wyglądały przepięknie, ale spadały i szybko się darły. Był z nimi problem do tego stopnia, że pojawiały się nawet w piosenkach. Aktorka komediowa Phyllis Diller śpiewała: „Kobiety pragną mężczyzn, kariery, dzieci, przyjaciół, luksusu, komfortu, niezależności, wolności, szacunku, miłości i tanich pończoch, które nie będą się zsuwać”. Dziś to przeszłość, bo mamy pończochy samonośne, świetne pasy, więc noszenie pończoch jest równie wygodne jak rajstop, no i już się nam nie zsuwają z nóg. Co do panujących obecnie trendów, to panie o szczupłych nogach mogą pozwolić sobie na wszystko, co proponują w tym sezonie projektanci. Na wybiegach widzimy więc misterne koronki i ażury na całej powierzchni nogi, jak i na przykład tylko z boku czy z tyłu. Jest też moda na pończochy z połyskiem, najlepiej metalicznym. Dla odważniejszych pań producenci przygotowali kolorowe panterki. Jeśli, niestety, mamy nieco grubsze łydki, warto zastanowić się na matowymi
#26
#
Modnie
pończochami bez wzorku lub z niewielkim w okolicy kostki lub z boku łydki, nigdy z tyłu. Do łask powracają też kabaretki ale trochę oszukane, z gładką powierzchnią u spodu stopy. Tak jak mała czarna nigdy nie wychodzi z mody, tak też pończochy z pionowym szwem z tyłu będą zawsze bardzo kobiece i seksi. Ich wielką fanką, jak pamiętamy, była Marilyn Monroe.
Rajstopy dla wygodnych Choć cenowo pończochy i rajstopy dobrej jakości są bardzo zbliżone, to te drugie jednak nadal mają więcej zwolenniczek. W tym sezonie do łask wracają rajstopy o intensywnych kolorach. Modne są: czerwień, fiolet, pomarańcz i róż. Na półkach znajdziemy też sporo rajstop z dużymi, kolorowymi motywami kwiatowymi. Warto jednak zauważyć, że są to propozycje raczej dla osób o długich i szczupłych nogach. Od ubiegłego roku bardzo modne zrobiły się też rajstopy z printami oraz 3d, czyli rajstopach z tłoczeniami. Zupełnie niemodne zaś stały się wszelkiego rodzaju rajstopy ze zdobieniami w postaci cekinów, cyrkonii, kryształów czy kokardek.
Dla zdrowia Historycznie pończochy zostały wymyślone, aby ogrzewać nogi, a jednocześnie zapewniać prawidłowe krążenie krwi. Dzisiejsi producenci też prześcigają się w przygotowaniu tak zwanej zdrowej oferty. Na sklepowych półkach możemy znaleźć na przykład rajstopy zapobiegające puchnięciu nóg. I choć są one najczęściej tylko w kolorze czarnym, do tego – bardzo grube, to, jak twierdzą ich użytkowniczki, warto zrezygnować z mody na ich rzecz. Dużą popularnością cieszą się również fasony antycellulitowe i modelujące pośladki.
Żeby nie oszaleć… Te mają dziurkę na pięcie, te już poszarzały (ale nie będę ich wyrzucać, bo pod spodnie na zimę będą akurat), te za małe, te… Wybierając rajstopy z kłębowiska panującego w szufladzie, można stracić kilka bardzo cennych porannych minut i nieźle się zdenerwować. Warto więc je poukładać. Jak? Sposobów jest wiele. Na rynku dostępne są na przykład specjalne wkłady do szuflad, które umożliwiają układanie rajstop w pojedynczych kopertach. Można też kupić pojedyncze pojemniki, na których ponaklejane są wzory waszych pończochy. Jeśli nie chcecie przechowywać rajstop w szufladzie, fajnym pomysłem jest poprzewieszanie ich przez wieszaki na ubrania, tak jak krawaty. n
#27
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
Torebka
#
Kolekcjonowanie mnie nie interesuje Beata Sawa-Jovanoska Rodowita koszalinianka, choć w swoim życiu mieszkała w różnych częściach Europy. – Przez trzy lata w Kolonii, gdzie uzyskałam certyfikaty języka niemieckiego na uniwersytecie, a potem przez rok w Macedonii, a dokładnie w Skopje – zdradza nasza rozmówczyni. Do rodzinnego miasta wróciła w 2000 roku i podjęła pracę w Koszalińskiej Bibliotece Publicznej. – Na bibliotekoznawstwo poszłam tak naprawdę mając stereotypowy obraz tego, co robi bibliotekarz. W ostatniej klasie liceum nie miałam zbytnio pomysłu co dalej, a że książki kochałam ponad wszystko, wybór wydawał się trafny – wspomina. Choć nie wszystkie przedmioty były w czasie studiów dla niej interesujące, w pracy odnalazła się bardzo szybko. Najpierw w dziale informacyjno-bibliograficznym, a od 2008 roku jako zastępca dyrektora KBP. Prywatnie mama dwójki dzieci, 17-letniej Wiktorii oraz 10-letniego Igora. Po godzinach pracy najchętniej... – ... czytam. Uwielbiam, kiedy jedna książka nakręca mi kolejną. Ostatnio bardzo zainteresowały mnie biografie, pamiętniki, wcześniej sięgałam po liczne poradniki – wylicza. – Teraz czekam na czwarty tom Karola Owe Knausgarda.
Torebka: przede wszystkim ma być praktyczna. – Nie mam potrzeby kolekcjonowania torebek. Mam jedną sportową, jedną wieczorową i na co dzień – wyjaśnia Beata Sawa-Jovanoska. – Bardzo się do nich przywiązuję, ale muszą spełniać kilka warunków: być w ciemnym kolorze, skórzane i mieścić dokumenty formatu A4. Beata kupuje torebki sama, nigdy pod wpływem impulsu. – Rzadko podoba mi się coś od razu. Moja torebka musi mieć osobną zewnętrzną kieszeń na klucze i telefon. Dobrze też żeby miała przegródki w środku – zdradza. A w środku: 1. Torba na zakupy: – Normalnie noszę dwie ekologiczne torby, wielokrotnego użytku. 2. Okulary przeciwsłoneczne: Beata nie lubi, kiedy słońce razi ją w oczy. Okulary są z nią przez cały rok. – Zdarza mi się wyjąć je zimą, ale najczęściej swojej decyzji żałuję. 3. Telefon Samsung: jak to określa Beata, prywatno-służbowy. Głównie służy do dzwonienia, ale też do robienia zdjęć. Szczególnie tych z wakacji. – Zapisuje też ważne rzeczy w notatniku, jak na przykład symbol odkurzacza, który mam w domu. Żeby zawsze wiedzieć, jakie worki do niego kupić. 4. Czerwony portfel: – Trochę przesądnie, a trochę ze względu na ładunek energetycz-
ny. Czerwień jest takim mocnym kolorem – śmieje się. 5. Klucze do domu: – Bez breloczka, bo ich nie lubię. Często wkładam klucze do kieszeni w spodniach, a wtedy breloki tylko przeszkadzają – wyjaśnia. 6. Szczotka do włosów, pomadka i spinka: to cała kosmetyczka Beaty. – Szczotka ma w sobie jeszcze lusterko, pomadka jest na wszelki wypadek, choć rzadko z niej korzystam. Najbardziej potrzebna jest spinka, szczególnie w gorące dni lubię mieć alternatywę i szybko móc związać włosy. 7. Guma miętowa: zawsze w torebce i uzupełniana na bieżąco. Beata ją po prostu lubi. 8. Długopis: firmowy, nigdy nie wiadomo, kiedy się przyda. (zp)
7
8
3
4 6 1
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
5
#28
Fot. Radek Koleśnik
2
Warto
#
Film
Płyta
Książka
Kryptonim U.N.C.L.E. Glory Najnowszy film Guy’a Ritchiego, dzieki któremu na duże ekrany powrócił Sherlock Holmes (z Robertem Downey Jr. w roli głównej), doskonale wpisuje się w stylistykę kina brytyjskiego reżysera, który tym razem bardzo zgrabnie przywraca do łask mocno zapomniany gatunek filmowy, jakim jest kino szpiegowskie. Tyle że Kryptonim U.N.C.L.E., będący echem popularnego przed półwieczem serialu o tym samym tytule, to nie konkurencja dla Bonda, a raczej pastisz utrzymany w stylistyce retro, gdzie najważniejsza jest dobra zabawa – zarówno na ekranie, jak i przed telewizorem. Akcja filmu jest więc odpowiednio pretekstowa i chwilami szyta zbyt grubymi nićmi, ale historia opowiedziana jest na tyle zgrabnie i efektownie, że przymykamy oko na różne sprawy. Intryga kręci się wokół tajemniczej organizacji przestępczej, a osią akcji jest współpraca dwóch charyzmatycznych agentów wrogich wywiadów – Napoleona Solo z CIA i Illyi Kuriakina z KGB. Wcielający się w ich role Henry Cavill i Armie Hammer świetnie czują konwencję filmu i doskonale się uzupełniają, ale i tak prawdziwą gwiazdą filmu jest Alicia Vikander, świeżo upieczona zdobywczyni Oscara. Chemia między nią a Hammerem uwiarygadnia wątek romansowy, wprowadza sporo autentycznego humoru, kapitalnie też wpasowuje się w stylistykę epoki. Pokazuje także, że kino szpiegowskie nie jest tylko dla mężczyzn, ale równie dobrze odnajdują się w nim również panie.
Wojciech Konieczny, polonista z Zespołu Szkół Plastycznych MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
Z nowym albumem powraca księżniczka popu Britney Spears. Artystka ma już za sobą kryzysy, skandale i nałogi. Jako dojrzała piosenkarka może się zatem skupić na muzyce. Jak wyszło w przypadku nowego albumu Glory? Zdaje się, że Britney stoi trochę w rozkroku. Z jednej strony nadal nawiązuje do słodkiej stylistyki pop, z drugiej – słychać ciekawe, nowoczesne rozwiązania. Zamysł pewnie był taki, aby połączyć fanów... Baby One More Time i młodych słuchaczy rozkochanych w Rihannie, Beyonce i Taylor Swift. Wyszło tak sobie. Wokal artystki w wielu momentach jest studyjnie zniekształcony i zamiast brzmieć „słodko”, brzmi komicznie, niczym Smerfetka ze znanej kreskówki. Muzycznie też Britney nie bardzo wie, czego naprawdę chce. Mamy tu zarówno mocno nowoczesne bity z ciężką stopą i elektroniką, jak i lekkie podkłady z instrumentami dętymi i gitarami (pojawia się nawet klimat reggae!). Album nie jest spójny. Pewnie kilka perełek byśmy z niego mogli wydobyć, ale jako całość nie broni się do końca. Britney chciała pokazać, że dobrze czuje się we współczesnej stylistyce, nie zapominając o popie lat 90., za którym wielu jeszcze wzdycha. Recenzowana na tych łamach nowa płyta Janet Jackson pokazała, że można wrócić na scenę i nagrać płytę świeżą i odkrywczą. Płyta nie jest jednak zła, ale spodziewałem się po prostu czegoś więcej. Mateusz Prus, Regionalne Centrum Kultury w Kołobrzegu
#30
Stryjeńska. Diabli nadali Czasem studiuje się cudze losy, aby ze zdziwieniem pomyśleć: „Co za szaleństwo” i odetchnąć z ulgą, że wiedziemy raczej spokojne życie… Można też w czasie lektury historii osoby szczególnie barwnej pożałować monotonii własnej egzystencji. Ryzyko jest większe, gdy bohaterką biografii jest kobieta obdarzona talentem, szalona, ekscentryczna. Zofia Stryjeńska, tytułowa postać książki Angeliki Kuźniak pt. Stryjeńska. Diabli nadali, była wybitnie utalentowaną malarką dwudziestolecia międzywojennego, stawianą na równi z Tamarą Łempicką. Zajmowała się też projektowaniem wnętrz, kostiumów teatralnych, dekorowaniem ścian, ilustracją książek. A przy tym – nietuzinkową osobowością. Z krótką czupryną, szalonym usposobieniem, pozwalała sobie na nieszablonowe zachowania. Raz wpadła do obcego salonu i zaczęła grać na fortepianie („bo akurat przechodziła, a było otwarte”). Dokonała zemsty („krwawo opłaconej”), na pewnym wybitnym polskim kompozytorze, bo do przedstawienia nie wybrano kostiumów jej pomysłu. Nawet studiowała w męskim przebraniu, ponieważ na akademii nie przyjmowano kobiet. Biografia jest bogato ilustrowana, zdjęciami rodzinnymi i fotografiami rysunków, ilustracji, obrazów, fresków bohaterki książki. Tej biografii nie można przegapić.
Małgorzata Zychowicz, kierownik działu metodyki KBP
Niebawem
#
Kul tu ral nie
Zespół Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w Koszalinie powiększył się o troje nowych aktorów: Żanetę Kurcewiczównę, Annę Podgórzak oraz Pawła Wolsztyńskiego. Całą trójkę poznamy podczas najbliższej, a przy okazji pierwszej w sezonie 2016/2017, premiery. Muzyczny spektakl Dom wschodzącego słońca został napisany specjalnie dla BTD przez Romana Kołakowskiego, który jest również jego reżyserem. To opowieść o grupie młodych ludzi – muzyków rockowych, którzy szukają dla siebie miejsca w artystycznym świecie. Szybko jednak proza życia sprowadza ich na ziemię i zmusza do niełatwych kompromisów… By było ciekawiej, autor scenariusza przywołuje nazwiska konkretnych osób, miejsca i zdarzenia znane z naszego koszalińskiego światka. 24, 25 września, godz. 19, Bałtycki Teatr Dramatyczny, pl. Teatralny 1; bilety na premierę kosztują 60 zł, na kolejny spektakl od 35 do 50 zł.
ZAPOWIADAMY POLECAMY ZAPRASZAMY
Żaneta Kurcewiczówna
Anna Podgórzak
Fot. Izabela Rogowska
Fot. Izabela Rogowska
Fot. Izabela Rogowska
Premiera w BTD
Paweł Wolsztyński
#31
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
Niebawem
#
Pre-Hanza, czyli przed
jazzowym świętem
Tegoroczna, dwunasta już Hanza Jazz Festiwal odbędzie się pod koniec października, jednak Centrum Kultury 105 zaplanowało wcześniej dwa koncerty, które wielbicielom jazzu dadzą przedsmak tego, co ich czeka. Jako pierwszy w jazzowe klimaty wprowadzi koszalinian Chęcki/Bąk/Golicki Trio, trójmiejski zespół, któremu w duszy gra jazz nowoczesny. Kilka dni przed festiwalem atmosferę podgrzeje zaś koncert Lady D Funk (na zdjęciu), grupa stworzona przez zawodowych muzyków: Tomka Strzelczyka, Michała Wróbla, Mateusza Skórkiewicza oraz Jarka Zarychtę. Ich funkowo-jazzowe brzmienie mieliśmy już okazję poznać podczas X Hanzy Jazz Festiwalu. fot Marcin Banasik
Chęcki/Bąk/Golicki Trio, 22 września, godz. 20, Jazzburgercafe, ul. Pileckiego 10; bilety w cenie 10 zł kupić można w kasie kina Kryterium i recepcji Centrum Kultury 105 przy ul. Zwycięstwa 105 oraz w Jazzburgerze.
Atramentowa…
Lady D Funk, 6 października, godz. 20, Kawałek Podłogi, ul. Piastowska 21; bilety w cenie 10 zł kupić można w kasie kina Kryterium i recepcji Centrum Kultury 105 przy ul. Zwycięstwa 105 oraz w Kawałku Podłogi.
Celińska
Stanisława Celińska znana jest przede wszystkim jako znakomita aktorka, która świetnie wypada zarówno na szacownych deskach teatralnych, jak i przed okiem kamery. Znacznie mniej osób zapewne wie, że Celińska również świetnie śpiewa. W 2015 roku premierę miała jej płyta pod tytułem Atramentowa…, na którą teksty specjalnie dla artystki napisali Wojciech Młynarski, Dorota Czupkiewicz i Muniek Staszczyk. Piękna muzyka, znakomity głos, mądre i bardzo życiowe teksty sprawiają, że na ten koncert warto się wybrać.
14 października, godz. 20, sala widowiskowa Centrum Kultury 105, ul. Zwycięstwa 105; bilety w cenie 85 i 90 zł kupić można w kasie kina Kryterium i CK 105 oraz na www.kupbilecik.pl i www.ck105.koszalin.pl.
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
#32
Niebawem
#
Fot. Radek Koleśnik
Ściemniacze na start!
Nocna Ściema to jedyna w swoim rodzaju impreza biegowa, która w naszym mieście odbędzie się już po raz szósty (i znów ściągnie do nas biegaczy nie tylko z Polski). To właśnie tu co roku bite są rekordy świata, a każdy zawodnik startujący w maratonie lub półmaratonie poprawia swoje życiówki… Jak to możliwe? Dzięki przewrotnemu poczuciu humoru Michała Bielińskiego, prezesa Stowarzyszenia SFX, organizatora biegu, albowiem bieg odbywa się
w ostatni weekend października, w nocy z soboty na niedzielę, a startuje o godzinie 2. Tak, tak… to noc zmiany czasu O godz. 3. znów przestawimy zegarki na 2. I już mamy rekord. Gotowi do biegu? To odliczamy! 30 października, godz. 2; wpisowe: do 3 października – 99 zł (maraton) i 69 zł (półmaraton), później odpowiednio 120 i 90 zł. Szczegóły na stronie www.nocnasciema.com.
Fot. img-1.koncertomania.pl
Hołd Badacha dla Zauchy Kuba Badach to odkrycie ostatnich lat na polskiej scenie jazzowej. Już niebawem będziemy mieli okazję usłyszeć tego utalentowanego czterdziestolatka w repertuarze samego Andrzeja Zauchy – Badach zaprezentuje materiał z płyty pod tytułem Tribute to Andrzej Zaucha. Obecny, która ukazała się w 2009 roku i szybko zyskała status złotej. 24 września, godz. 19., Filharmonia Koszalińska, ul. Piastowska 2; bilety w cenie 79 i 99 zł kupić można na stronie www.kupbilecik.pl. REKLAMA
PPL Gabinety Stom.-Prot. • Ortodoncja • Implanty Koszalin, ul. Piłsudskiego 31 tel. 94-346-16-44 czynne pon.–sob.
lek. stom. K. Bastek lek. stom. Hanna Suckiel-Góra Darłowo, ul. Żeromskiego 7 tel. 94-314-62-05 czynne pon.–sob.
Z podróży
#
Niedaleko,
a ciekawie Tekst i zdjęcia: Krzysztof Tuz
W maju ruszyliśmy w Polskę, by pokazać, że urlop w kraju nie musi ograniczać się tylko do kilku najpopularniejszych kurortów. W ciągu blisko czterech miesięcy odwiedziliśmy kilkadziesiąt miast i miasteczek, spotkaliśmy wielu fascynujących ludzi i odkryliśmy przepiękne, choć często zapomniane już nieco szlaki. Na koniec postanowiliśmy podjąć się karkołomnego zadania i wybrać trzy miejsca, które zrobiły na nas największe wrażenie. Jedna z ponad siedemdziesięciu podopiecznych Tomka i Honoraty.
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
Kaszubska Koza Sześć lat temu uciekli od cywilizacji oraz pracy w korporacji i osiedlili się w niewielkiej wiosce na skraju Kaszub, by hodować kozy i produkować najlepsze kozie sery. Dziś ich produkty można dostać w renomowanych restauracjach w Polsce i w Europie, a gospodarstwo w Robaczkowie jest doskonale znane miłośnikom kozich przysmaków. Na przykład taki kozidymek, ser farmerski, lekko wędzony – to zdobywca pierwszego miejsca na Ogólnopolskim Festiwalu Nieskończonych Form Mleka. Albo pijana koza czy kozia rura. Też medaliści, nagrodzeni na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Kozanostra podbiła serca i podniebienia jury na festiwalu w Sandomierzu, a oprócz tego są jeszcze: gbur, babki kozie, knopek czy kaszubski pleśniak. I wiele innych, bo Tomasz i Honorata Strubińscy uwielbiają eksperymentować i tworzyć nowe, kozie pyszności. – Niektórym się wydaje, że kozie sery to superpomysł na biznes, ale to przede wszystkim ciężka i mozolna praca.
#34
#Z podróży Samo ręczne dojenie zajmuje codziennie po sześć godzin – podkreśla Tomek, tuląc po kolei swoje „dziewczynki”. – Dla nas hodowla kóz to pasja i pomysł na życie – dodaje skromie. I chyba właśnie ta pasja i miłość do zwierząt powodują, że sery powstałe w Kaszubskiej Kozie nie mają sobie równych. Doceniają to zarówno indywidualni smakosze, jak i najlepsi restauratorzy w Polsce: Wojciech Modest Amaro, Agnieszka i Marcin Kręgliccy i wielu, wielu innych. Uwielbiam takich pozytywnie zakręconych ludzi, którzy udowadniają, że czasem warto rzucić na szalę dotychczasowe życie, by zrealizować marzenia. I gdy tylko z Anią wspominamy nasze kaszubskie wojaże, to na pierwszym miejscu przed oczyma stają nam zawsze uśmiechnięci gospodarze Kaszubskiej Kozy i ich zwariowane podopieczne.
Nad morzem też może być fajnie Do Rewy trafiliśmy w samym środku wakacyjnego sezonu i pierwsze, co nas uderzyło, to brak tłumów. Mimo weekendu i niezłej jak na bałtyckie standardy pogody, bez większego problemu znaleźliśmy miejsce do parkowania, a i na plaży nie widać było osobników, którzy z obłędem i paniką szukaliby odrobiny niezajętego jeszcze wybrzeża. Bo to nie kurort, to letnisko. Zapomniane już nieco określenie idealnie pasuje do klimatu panującego w Rewie. Trochę tylko dopasowane do współczesnych standardów. Przecież nawet letnisko nie może istnieć bez dmuchanego zamku
Puste plaże w okolicy Słowińskiego Parku Narodowego to zdecydowanie najpiękniejszy kawałek polskiego wybrzeża.
Zalew Koronowski to jedno z największych, pozytywnych zaskoczeń podczas tegorocznych wędrówek po Polsce.
#35
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
Z podróży
#
Niedaleko, a ciekawie. Połczyn-Zdrój jako pierwsze miasto w Polsce bardzo udanie wykorzystał parasolki do udekorowania swojego deptaka.
Ruchome wydmy to unikat na skalę europejską.
dla dzieci, plastikowych pamiątek czy chińskich muszli mających przypominać nam przez cały rok o wakacjach nad Bałtykiem. Budki z frytkami i knajpki ze smażoną rybą też są, ale nawet one nie przytłaczają swoją brzydotą i ilością.
Ruchome wydmy Jeszcze piękniej jest w okolicach ruchomych wydm znajdujących się w pobliżu Czołpina. To mój absolutny faworyt, jeśli chodzi o polskie wybrzeże Bałtyku i idealne miejsce dla tych, którzy szukają ciszy. Którzy ponad szlagiery disco polo przedkładają szum drzew i świergot ptaków, a na plaży wolą oglądać morze, a nie parawany współtowarzyszy niedoli. Swój raj znajdą tu miłośnicy pieszych wędrówek i rowerowych wycieczek oraz poszukiwacze niezwykłych krajobrazów. Bo przewędrowałem już niemal całe polskie wybrzeże i drugiego takiego miejsca jak Słowiński Park Narodowy do tej pory nie znalazłem. A najpiękniej jest tu wczesną jesienią. Gdy w lasach zaczynają kwitnąć wrzosy, a na szlakach turystycznych łatwiej spotkać sarnę czy zająca niż drugiego człowieka. I całą, piękną plażę możemy mieć do swojej wyłącznej dyspozycji.
Krzysztof Tuz obieżyświat z zacięciem trampa. Szczęściarz łączący przyjemne z pożytecznym: służbowo jest współwłaścicielem Biura Podróży Masz Wakacje. Prowadzi blog www.wakacjeipodroze.com.
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
Największe zaskoczenie Było ich wiele. Mile zaskoczyły nas położone w zakolach Warty miasteczka. Czarnków, Oborniki czy kolorowy Sieraków na pewno na długo pozostaną w naszej pamięci, również z powodu spotkanych tam ludzi. Nie sądziłem też, że w Wielkopolsce znajdę taki region jak kraina 100 jezior z pięknymi lasami i schowanymi pomiędzy drzewami malowniczymi jeziorkami. Natomiast zdecydowanie największym zaskoczeniem była
#36
Z podróży
#
czai się za zakrętem
dla mnie Bydgoszcz, która szturmem dołączyła do najpiękniejszych miast w Polsce, oraz jej okolice, a szczególnie Zalew Koronowski, do którego dotarliśmy niemal na zakończenie naszej wędrówki. – Gdzie dokładnie byłeś? – zaczął wypytywać mnie właściciel sklepiku na wieść o tym, że byłem już kiedyś w tym regionie. Trudne pytanie. Podczas mojej pierwszej wizyty w tym miejscu miałem raptem osiem lat i pamiętam tylko las i wodę. Nic więcej. Przez trzy tygodnie siedzieliśmy wraz z obozem harcerskim w jednej z okolicznych zatok i raz tylko wybraliśmy się z wizytą do cywilizacji. Na szczęście od tamtej pory niewiele się nad Zalewem Koronowskim zmieniło. To wciąż po prostu fenomenalny akwen dla wodniaków i miłośników przyrody. Penetrując jego dzikie zakamarki, zdarzało się, że czuliśmy się jak odkrywcy. Zwalone drzewa, wysokie brzegi i dziki las pełen grzybów. A w podziwianiu wieczornych spektakli urządzanych przez słońce kąpiące się w nieruchomej tafli wody towarzyszyły nam tylko łabędzie i ryby pluskające się całymi ławicami tuż obok nas. No i czasami jeszcze bzyczenie komarów, ale nie na tyle intensywne, żeby odwieść nas od pomysłu, by przyszłoroczny sezon żeglarski zacząć właśnie w okolicy Koronowa.
Warto wyruszyć w Polskę Dobrze myślałem, że będzie to karkołomne zadanie. Jeszcze dobrze nie zacząłem, a już z trzech miejsc zrobiło się ponad dziesięć. A na liście wspomnień kłębi się jeszcze przynajmniej kilkadziesiąt innych, nawołując donośnie, że
Bydgoszcz szturmem dołączyła do grona najładniejszych miast w Polsce. o nich też warto wspomnieć. A do ilu innych nie udało nam się tym razem dotrzeć... Wiedzieliśmy o tym, że warto podróżować po kraju, a ta podróż tylko nas w tym przekonaniu utwierdziła. Dlatego w przyszłym roku ponownie powędrujemy po Polsce, by w innych regionach poszukać nowych przygód. A tymczasem ruszamy zupełnie gdzie indziej... REKLAMA
SALON NC+ KOSZALIN, ul. Domina 11/4, \ 94 341 33 87 SALON NC+ KOŁOBRZEG, ul. Trzebiatowska 51A, \ 94 351 87 07 NC+ DARŁOWO, ul. Powstańców Warszawskich 56/1, \ 94 314 40 40
#Towarzysko
Herbatka Izbowa W pięknej scenerii Pałacu Bursztynowego w Strzekęcinie odbyła się tegoroczna Herbatka Izbowa 2016. Była to okazja do spotkania się prawie 400 przedsiębiorców, członków Północnej Izby Gospodarczej. W trakcie spotkania, oprócz tematów biznesowych, był też czas na relaks, w tym - między innymi - na degustację win. Główną atrakcją wieczoru był koncert zespołu Kolesie. W trakcie Herbatki znalazła się też chwila na małe ogłoszenia. Hanna Mojsiuk przypomniała i jednocześnie zaprosiła zebranych na charytatywny koncert dla Anny Wiktorowskiej. (zp)
Fot. Radek Koleśnik
Roman Biłas wręcza podziękowanie za miłą współpracę Jaromirowi Kaczanowskiemu.
W kuluarach: Ilona Łuków oraz Małgorzata Robak.
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
Tuż przed koncertem grupy Kolesie.
#38
Towarzysko
#
Państwo Agnieszka i Waldemar Miszczorowie.
Aleksandra Kobyłecka i Reidar Moistad.
Od lewej: Robert Gusz, Anna Ostaszewska i Adam Ostaszewski.
Państwo Ewa Durał-Janicka i Wojciech Janicki.
Katarzyna Kasprzyk i Łukasz Sienkiewicz.
Państwo Karżanowscy.
Państwo Anna i Przemysław Sakowie.
Marzena Sutryk i Adam Wyszomirski.
Od lewej: Aleksander Bolko, Adam Ostaszewski, Leszek Doliński i jego żona Lesia.
#39
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
Towarzysko
Fot. Wojciech Szwej
#
Na oficjalnym otwarciu festiwalu pojawiła się śmietanka towarzyska nie tylko z Koszalina, ale też z okolicznych miast. Na zdjęciu widzimy (od lewej): dyrektorkę festiwalu Barbarę Jaroszyk, miss Polski na wózkach Adriannę Zawadzińską, Piotra Jedlińskiego, prezydenta Koszalina wraz z żoną Anną, senatora Piotra Zientarskiego, Krystynę Danielecką-Wojewódzką, wiceprezydent Słupska, oraz Przemysława Krzyżanowskiego, wiceprezydenta Koszalina.
Festiwal tradycyjnie już rozpoczął się happeningiem na Rynku Staromiejskim.
Humory dopisywały wszystkim. Na zdjęciu: poetka Lidia Nowosad wraz ze Stanisławem Żabińskim, szefem Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych Ikar.
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
Fot. Wojciech Szwej
Fot. Sabina Marcinkowska
Za nami XIII Europejski Festiwal Filmowy Integracja Ty i Ja. W tym impreza przebiegała pod hasłem: Mistrzowie sportu, mistrzowie życia, nawiązując w ten sposób do odbywającej się równolegle paraolimpiady w Rio de Janeiro. Jak co roku w ramach festiwalu nie zabrakło spotkań z gwiazdami. Wśród zaproszonych gości byli między innymi aktorzy Artur Dziurman i Wojciech Mecwaldowski. Najważniejsze jednak były filmy, których łącznie można było zobaczyć w tej edycji 38. Statuetki Motyli zdobyły: w kategorii dokument pt. Wyślę Wam kartkę, w kategorii film amatorski – Tajemnice oceanu, a za fabułę – Nena. (zp)
Fot. Wojciech Szwej
Integracja Ty i Ja za nami
Spotkanie z Grażyną Błęcką-Kolską prowadził Piotr Pawłowski.
#40
Towarzysko
Fot. Sabina Marcinkowska
Fot. Sabina Marcinkowska
#
Wszyscy chcieli mieć zdjęcie z miss Polski na wózku Adrianną Zawadzińską. Rafałowi Wołyniakowi z Bałtyckiego Teatru Dramatycznego ta sztuka się udała.
Fot. Sabina Marcinkowska
W tym roku na pl. Polonii, gdzie jak co roku rozstawione był miasteczko festiwalowe, można było pograć w szachy.
Fot. Wojciech Szwej
Mimo ogromu pracy dyrektorka festiwalu Barbara Jaroszyk i dyrektor programowy Dariusz Pawlikowski dali nam się sfotografować na pamiątkę.
Fot. Sabina Marcinkowska
Selfie? Wojciech Mecwaldowski nie odmawiał nikomu...
#41
MAGAZYN MIEJSKI | NUMER 09/2016
TU NAS ZNAJDZIESZ
Wyjątkowe miejsca w Koszalinie i Kołobrzegu BANKI
• CanadaMed, ul. Nowowiejskiego 7
BAWIALNIE DLA DZIECI
• Witaszek, Wroński i Wspólnicy, ul. Zwycięstwa 28/3 • Kancelaria Adwokacka Bogusław • Szpinda, ul. Piłsudskiego 28 • Nosowski, Siwek i Wspólnicy, ul. 4 Marca 38/405 • Kancelaria Adwokacka Marek Cichy, ul. Zwycięstwa 137 • Kancelaria Adwokacka Ryszard Bochnia, ul. Zwycięstwa 138 • Kancelaria Radcy Prawnego Eugeniusz Wicher, ul. Zwycięstwa 202B/3 • Kancelaria Radców Prawnych Kraszewski, Tomaszewska, ul. 1 Maja 12/3 • Kancelarie Adwokackie Stefania Płocica, Michał Płocica, ul. Piłsudskiego 5 • Kancelaria Radców Prawnych Joanna Kalinowska-Domaracka, Anna Sobierajska-Majchrzak, ul. Zwycięstwa 125
• Alior Bank, ul. Zwycięstwa 37 • Bałtycki Bank Spółdzielczy, ul. Zwycięstwa 13/1 • Smokuś, ul. Franciszkańska 24 • Frajda, ul. Zwycięstwa 106-108 • Bajeczna Chatka Kubusia Puchatka, ul. Morska 28 • Bajeczna Chatka Kubusia Puchatka, ul. Paderewskiego 1 • Sala Zabaw Eldorado Koszalin, ul. Jana Pawła II 20 • Motylek, ul. Jana z Kolna 38 • Madagaskar, ul. Bohaterów Warszawy 2 (parter)
BIURA NIERUCHOMOŚCI I DEWELOPERZY
• Urbanowicz Centrum Nieruchomości, ul. Andersa 2 • Kiljan Nieruchomości, ul. Zwycięstwa 40/48 • Ilecki Nieruchomości, ul. 1 Maja 20/5 • LECHBUD, ul. Podgórna 8 • PBO Piotr Flens, ul. Gnieźnieńska 74 • Interhouse Nieruchomości, ul. Zwycięstwa 77/4 • Pol-Eden, ul. Zwycięstwa 196/5 • Abakus Nieruchomości, ul. Zwycięstwa 143 • Mielno-Holding Firmus Group, Mścice, ul. Dworcowa 29 • Gadomska Nieruchomości, ul. Zwycięstwa 46/U14 • Biuro Lider Nieruchomości • Oliwia Bindas, ul. Jana z Kolna 36 (obok NOTu) • Goldfarb Nieruchomości, ul. Odrodzenia 2b
BIURA PODRÓŻY
• TUI Centrum Podróży, ul. Paderewskiego 1 (Atrium) • Salon Firmowy Rainbow Tours, uI. Paderewskiego 1 (Atrium) • ABC Świat Podróży, ul. Jana Pawła II 20 (Emka) • Exodos, ul. Kaszubska 6A • Itaka, ul. Domina 7/9 (Millenium) • Polskie Biuro Podróży M. Wolski, ul. Dworcowa 15 • Masz Wakacje s.c., ul. Połczyńska 1 • Evatrans, ul. Jana z Kolna 38
GABINETY LEKARSKIE I MEDYCYNY ESTETYCZNEJ
• Adent, ul. 4 Marca 23G • Pulsmed, ul. Stoczniowców 11-13 • Centrum Medyczne Beta Tarnowski, ul. Traugutta 31/3 • Dentalmed, ul. Sygietyńskiego 14 • Stan-Med., ul. Staszica 8A • Remedica, ul. Śniadeckich 4 • Przychodnia Sanatus, ul. Żwirowa 10 • Oculus, ul. Nowowiejskiego 3 • Medical Beta, ul. Modrzejewskiej 15 • Instytut Kosmetologii i Medycyny Estetycznej
KANCELARIE ADWOKACKIE I NOTARIALNE
KAWIARNIE I CUKIERNIE
• IL Boun Cafe, ul. Domina 3/6 • Park Caffe, ul. Asnyka 11 • Caffe Mondo, Rynek Staromiejski 13 • Świat Lodów, ul. Zwycięstwa 43 • Świat Lodów, ul. Jana Pawła II 20 (Galeria Emka) • Cukiernia Artystyczna Fantazja, ul. Śniadeckich 29 • Kaliszczak, ul. Zwycięstwa 26A • Kaliszczak, ul. Zwycięstwa 152 • Ciastkarnia Poznańska, ul. Połtawska 2 • Cukiernia - Pizzeria Niedźwiadek, pl. Gwiaździsty 1 • Coffe House, ul. Dzieci Wrzesińskich 9/2 • Przystanek Drzewiańska, ul. 1 Maja 42
KLUBY SPORTOWE I FITNESS
• PURE Jatomi Fitness, ul. Okrzei 3 (Kosmos) • PURE Jatomi Fitness, uI. Paderewskiego 1 (Atrium) • Amadeus, ul. Modrzejewskiej 40 • Studio Tańca i Fitnessu OFF, ul. Podgórna 11 • Dom Tańca, ul. Jana Pawła II 20 (Galeria Emka) • Forma Squash, ul. Franciszkańska 24 • MK. Bowling, ul. Okrzei 3 (Kosmos) • Studio Tańca Pasja, ul. J. Pawła II 4A • Centrum Zgrabnego Ciała Lejdis Fit, ul. Komisji Edukacji Narodowej 5/1 • Fitness Studio Dominika, ul. Franciszkańska 104B • Park Wodny Koszalin, ul. Rolna 14 • Centrum Rekreacji Forma, ul. Rolna 14
KULTURA
• Centrum Kultury 105, ul. Zwycięstwa 105 • Teatr Variete Muza, ul. Morska 9 • Koszalińska Biblioteka Publiczna,
ul. Polonii 1 • Bałtycki Teatr Dramatyczny, ul. Modrzejewskiej 12 • Filharmonia Koszalińska, ul. Piastowska 2
RESTAURACJE I BARY
• Maredo, ul. Zwycięstwa 45 • Viva Italia Bistro Cafe, ul. Skłodowskiej-Curie 1-3 • Viva Italia, ul. Jana Pawła II 20 (Galeria Emka) • Pablo & Arni, ul. Waryńskiego 7 (Sąd Okręgowy) • Club 2CV, ul. Piastowska 1 • Pizzeria Toscana, ul. Domina 5 • Kukuryku Lunch bar & shop, pl. Gwiaździsty 5 • Pizzeria Piccolo, ul. Zwycięstwa 83 • Villaggio, ul. Matejki 5 • Piwnica pod Gryfami, ul. Piłsudskiego 28 • Santa Kruss, ul. Piłsudskiego 6 • Studnia, ul. Mickiewicza 6 • Restauracja Fregata ul. Podgrodzie 1A • Restauracja City Box, Rynek Staromiejski 14
SALONY FRYZJERSKO-KOSMETYCZNE
• Instytut Pięknego Ciała, ul. Modrzejewskiej 13 • Dermalogica, ul. Zwycięstwa 40/ 55-56 (w CH Jowisz) • Avon, ul. Zwycięstwa 24B (Hotel Gromada) • Visage, ul. Połtawska 6 • Salon Fryzjerski Kaskada, ul. Langego 21A • Centrum Urody Koliberek, ul. Traugutta 33/1 • Salon Urody Awangarda, ul. Zwycięstwa 173 • Beauty Art Gabinet Kosmetyczny Dorota Koperska, ul. Nowowiejskiego 3/3 • Cosmedica ul. Zwycięstwa 17/2 • Gabinet Harmonia, ul. Śniadeckich 7b/e • My Atelier - Visage, ul. Dzieci Wrzesińskich 19A/6
SALONY SAMOCHODOWE
• Citroen A. Drewnikowski, ul. Piastowska 1 • Mitsubishi A. Drewnikowski, ul. Piastowska 1 • Renault i Dacia F. Dubnicki, ul. Gnieźnieńska 81 • Nissan Polmotor, Stare Bielice 8B/1 • Fiat Gazopol Ltd, ul. Morska 49 • Mercedes Mojsiuk sp. z o.o., Stare Bielice 128 • Honda Auto Mojsiuk, Stare Bielice 128 • Peugeot Mojsiuk Motor, Stare Bielice 128 • Opel Dowbusz sp z o.o., ul. Lniana 3 • Toyota TMPL W. Jankowski, ul. Okrężna 4-6 • MAX-CAR, Stare Bielice 2
SKLEPY I SALONY MODOWE
• CH Emka, ul. Jan Pawła II 20
• CH Atrium Koszalin, uI. Paderewskiego 1 • Meble VOX, ul. Poprzeczna 6 • Best Meble, ul. Poprzeczna 6 • Aryton, Zwycięstwa 46 (Merkury) • Traper, uI. Paderewskiego 1 (Atrium) • Atelier-Mara Salon Sukni Ślubnych, ul. Kaszubska 29 • Livia Corsetti Fashion, ul. Wenedów 1A • Chaton, ul. Zwycięstwa 40/37 (Jowisz) • Salon Bella Donna, ul. Drzymały 18 • Młoda Para, ul. Piłsudskiego 21
INNE
• Ak-Tel, ul. Krakusa i Wandy 34 (Carrefour) • Auto-Service Żukowski, ul. Kamieniarska 2 • Hotel Unitral, Mielno, ul. Piastów 6 • Pensjonat Marina, Mielno, ul. Chrobrego 26 A • Willa Alexander, Mielno, ul. BoWiD 7 • Emocja Hotel&SPA, Unieście, ul. 6 Marca 16 • Brukarnia, ul. Połczyńska 64 • Chwostek PPHU, ul. Strażacka 1 • Marcus Sat, ul. Domina 11 • Centrum Dietetyczne Naturhouse, ul. Fałata 11D • Salon Łazienek Blu ul. Morska 33A • Format, ul. Władysława IV 139B • Q4Glass, ul. BoWiD 10 • Protektorzy.pl, ul. Zwycięstwa 126 • Instytut Dobrych Praktyk • Biznesowych, ul. Zwycięstwa 126 • Centrum Biznesu, ul. Zwycięstwa 42 • MEC, ul. Łużycka 25A • Royal Park Hotel&SPA, Mielno, ul. Wakacyjna 6 • Mati-Glass Kraina Szkła i Luster, ul. Jasna 6 • Morze Wina, ul. Zwycięstwa 121 • Apteka Dyżurna, Rynek Staromiejski 1 • Apteka Centralna, ul. Zwycięstwa 154 • Apteka Centralna, ul. Zwycięstwa 94 • Apteka Centralna, ul. Kutrzeby 14 • Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Pomorza Środkowego, ul. Dworcowa 11-15
KOŁOBRZEG HOTELE:
• Arka Medical Spa, ul. Sułkowskiego 11 • Aquarius, ul. Kasprowicza 24 • Marine, ul. Sułkowskiego 9 • Sand, ul. Zdrojowa 3 • Jantar, ul. Rafińskiego 10 • Ikar Plaza, ul. Wschodnia 35 • Diva, ul. Kościuszki 16 • Balic Plaza, ul. Plażowa 1 • Leda, ul. Kasprowicza 23 • Senator, Dźwirzyno, ul. Wyzwolenia 35
INNE:
• Pro-Bud SA, św. Wojciecha 4
WIELKIE TECH SHOW 14-16 PAŹDZIERNIKA
PRZYJDŹ I PRZETESTUJ NOWE TECHNOLOGIE
ATRIUM-KOSZALIN.PL