Misia sert

Page 1


Misia Sert_biografia.indd 2

2014-10-23 08:54:37 Podstawowy czarny


Arthur GOLD

Robert FIZDALE

Sert

przeãoĦyli

Katarzyna KuĘ i Paweã Wolak

WARSZAWSKIE WYDAWNICTWO LITERACKIE

MUZA SA

Misia Sert_biografia.indd 3

2014-10-23 08:54:37 Podstawowy czarny


Tytuł oryginału: Misia: The Life of Misia Sert Projekt okładki: Paweł Panczakiewicz/PANCZAKIEWICZ ART.DESIGN Redaktor prowadzący: Ewa Orzeszek-Szmytko Redakcja: Magdalena Hildebrandt Redakcja techniczna: Karolina Bendykowska Korekta: Mariola Hajnus Konsultacja: Ewa Ziembińska

Zdjęcie na okładce © Bridgeman Images/FotoChannels

© 1980 by Arthur Gold and Robert Fizdale. All rights reserved © for the Polish edition by MUZA SA, Warszawa 2014 © for the Polish translation by Katarzyna Kuś and Paweł Wolak

ISBN 978-83-7758-826-0

Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA Warszawa 2014

Misia Sert_biografia.indd 4

2014-10-23 08:54:37 Podstawowy czarny


Pięciu wyjątkowym kobietom: Eugenii Delarowej Doll, Rose Fizdale, Denise Mayer, Christophe de Menil oraz Annette Vaillant

Misia Sert_biografia.indd 5

2014-10-23 08:54:37 Podstawowy czarny


Misia Sert_biografia.indd 6

2014-10-23 08:54:37 Podstawowy czarny


Prolog à Misia Sert LA VALSE Poéme chorégraphique pour Orchestre Des nuées tourbillonnantes laissent entrevoir, par éclaircies, des couples de valseurs. Elles se disipent peu à peu: on distingue une immense salle peuplée d’une foule tournoyante…

Dla Misi Sert LA VALSE Poemat choreograficzny na orkiestrę W prześwitach między kłębiącymi się chmurami dostrzec można pary tańczące walca. Obłoki stopniowo się rozwiewają i widać ogromną salę wypełnioną wirującym tłumem… Maurice Ravel

Misia Sert_biografia.indd 7

2014-10-23 08:54:37 Podstawowy czarny


Misia Sert_biografia.indd 8

2014-10-23 08:54:37 Podstawowy czarny


Jesteśmy w Paryżu w 1880 roku. Mała dziewczynka stoi na

balkonie szkoły z internatem prowadzonej przez panią Maurice i patrzy w dół na aleję Niela. Jej krągłe ramiona oparte o żelazną balustradę, ciemne oczy i promieniejąca twarz okolona kasztanowymi lokami sprawiają, że wygląda jak ucieleśnienie zadumanego dziecka z obrazów Renoira. Pojawia się kataryniarz, toczący swój instrument wzdłuż cichej ulicy. Spostrzega dziewczynkę, zatrzymuje się i przybierając charakterystyczną pozę, zaczyna grać popularną melodię. Dziewczynka słucha w nabożnym skupieniu, a potem znika we wnętrzu budynku. Po chwili wraca i rzuca grajkowi jakieś świecidełko. Mężczyzna zręcznie je łapie. Jest to mała złota świnka – najcenniejsza rzecz należąca do dziecka. Śniady kataryniarz zdejmuje kapelusz, uważnie przygląda się dziewczynce i powoli odchodzi w dół ulicy. Żarliwe spojrzenie, fascynująco nieharmonijne zawodzenie katarynki, spontaniczny gest rozrzutności – tak Misia rozpoczyna swoją karierę mecenasa sztuki.

Gdy dziewczynka dorosła, została nie tylko mecenasem sztuki, lecz także muzą, inspiracją dla artystów. Wiele lat później Marcel Proust przedstawił jej błyskotliwy portret

9

Misia Sert_biografia.indd 9

2014-10-23 08:54:37 Podstawowy czarny


MISIA SERT. KOBIETA, KTÓRA ODKRYŁA COCO CHANEL

w powieści W poszukiwaniu straconego czasu. Opisał ją jako księżną Jurbeletiew, która zjawiła się w Paryżu „wraz z zadziwiającym rozkwitem rosyjskiego baletu, objawiającym nagle Baksta, Niżyńskiego, Benois, geniusz Strawińskiego”. Ta „młoda chrzestna mateczka wszystkich tych nowych wielkich ludzi” zwykła przychodzić do teatru, „mając na głowie olbrzymią drżącą egretkę, nieznaną paryżankom i budzącą we wszystkich chęć naśladowania, można było przypuszczać, że tę cudowną istotę przywieźli w swoich niezliczonych bagażach, jako najcenniejszy skarb, rosyjscy tancerze”*. Co znamienne, u Prousta Misia jest księżną, i chociaż w rzeczywistości nigdy nie posiadała takiego tytułu (w trzech małżeństwach była po kolei panią Tadeuszową Natanson, panią Alfredową Edwards i panią José-Maria Sert), to jej zniewalający urok i władczy temperament sprawiały, że jak członkowie rodziny królewskiej, znana była całemu światu tylko pod jednym imieniem – Misia. Niewiele postaci uniknęło złośliwości Prousta. Podobnie jak Odilon Redon, niegdysiejszy wiejski sąsiad Misi, dodawał do swoich wypełnionych tajemniczą niezwykłością kwiatowych obrazów odrobinę wściekłej zieleni, dzięki czemu nabierały one zadziwiającej mocy, tak Proust, w chwilach swoistej diplopii, widział w Misi dwie osoby. Przedstawiał ją nie tylko jako księżną Jurbeletiew, olśniewającą i uwodzicielską jak rosyjski balet, lecz także wzorował się na niej, tworząc postać pani Verdurin, niezbyt sympatycznej parweniuszki, którą określał zjadliwym mianem „szefowej”. Opisując, w jaki sposób pani Verdurin dzięki łutowi szczęścia i zręcznym manipulacjom zdobyła szczególną pozycję * Marcel Proust, Sodoma i Gomora, tłum. Tadeusz Boy-Żeleński.

10

Misia Sert_biografia.indd 10

2014-10-23 08:54:37 Podstawowy czarny


PROLOG

wśród paryskiej socjety, Proust w dużym stopniu odwzorowywał karierę samej Misi. Proust nie był bynajmniej pierwszym genialnym artystą zafascynowanym tą „cudowną istotą”, która przyszła na świat jako Maria Godebska. Ciemne oczy, niezwykła witalność i talent pianistyczny dziewczynki zachwyciły zarówno Liszta, jak i Faurégo. Jako młoda żona była przyjaciółką i modelką Vuillarda, Bonnarda, Toulouse-Lautreca i Renoira. Każdy z nich wielokrotnie ją portretował. Później, już jako najbliższa paryska przyjaciółka Diagilewa, siadała jak królowa u jego boku, éminence rose Baletów Rosyjskich. Znajomość z Misią stanowiła przepustkę do kręgu Diagilewa. Była jedną z nielicznych kobiet, które pytał o radę i z których opiniami się liczył. Podczas pierwszego sezonu działalności Baletów Rosyjskich młody Jean Cocteau chciał dołączyć do zespołu i pisać libretta do spektakli wystawianych przez Diagilewa. Miał nadzieję wykorzystać w tym celu wpływy Misi i został jej protegowanym. Misia na przemian pomagała mu w karierze i ją utrudniała, rozpieszczała go i się nad nim znęcała. Została główną bohaterką jego rozgrywającej się w czasie I wojny światowej powieści Tomasz Fantasta. Nikt nie opisał lepiej wyjątkowego czaru Misi, jej beztroski i dezynwoltury. Podobnie jak Proust, Cocteau przedstawił ją jako arystokratkę: Księżniczka de Bormes była Polką. Polska to kraj pianistów. Bawiła się życiem niczym wirtuoz grający na fortepianie i tak jak wirtuoz potrafiła z wielką łatwością wydobyć blask zarówno z tego, co przeciętne, jak i z tego, co wybitne. Przyjemność była dla niej obowiązkiem i dlatego powiedziała kiedyś: „Nie lubię biedaków i nienawidzę

11

Misia Sert_biografia.indd 11

2014-10-23 08:54:37 Podstawowy czarny


MISIA SERT. KOBIETA, KTÓRA ODKRYŁA COCO CHANEL

chorych”. Nic dziwnego, że tę wypowiedź uznano za skandaliczną. Chciała, by ją zabawiano, i doskonale wiedziała, jakich rozrywek pragnie. W odróżnieniu od większości kobiet z jej kręgu rozumiała, że przyjemność tkwi nie w konkretnych rzeczach, lecz w sposobie, w jaki się z nich korzysta. Takie nastawienie wymaga żelaznego zdrowia. Choć skończyła już czterdzieści lat, wciąż miała dziewczęcą twarz i lśniące oczy, które gasły, gdy tylko pojawiała się nuda. Dlatego też unikała nudy i uwielbiała się śmiać, w przeciwieństwie do innych kobiet, które ze strachu przed zmarszczkami rzadko sobie na to pozwalają. Cieszyła się wielką sławą ze względu na doskonałe zdrowie, nieposkromiony apetyt na życie, oryginalne stroje oraz sposób zachowania się i poruszania. Tak naprawdę była uosobieniem czystości i szlachetności. Wprawiało to wielu ludzi w zakłopotanie, gdyż czystość i szlachetność są dla nich świętościami, których instrumentalne traktowanie uważają za profanację. Księżniczka rzeczywiście używała tych cnót do swoich celów i dawała im nowy blask. Kształtowała je na swój własny użytek tak, jak elegant dopasowuje do siebie zbyt sztywny garnitur. Duchowe piękno było zaś dla niej czymś tak naturalnym, że nikt nie zauważał, że jest nim obdarzona*.

Po drugiej wojnie światowej ponadsiedemdziesięcioletnia Misia, nieszczęśliwa, uzależniona od narkotyków, prawie niewidoma, podyktowała swoje wspomnienia oddanemu przyjacielowi i towarzyszowi ostatnich lat życia Boulosowi Ristelhueberowi. Chociaż pamiętniki Misi są na ogół bardzo * Jean Cocteau, Tomasz Fantasta, przeł. Joanna Sell.

12

Misia Sert_biografia.indd 12

2014-10-23 08:54:37 Podstawowy czarny


PROLOG

rzetelne, wielu z jej przyjaciół, z którymi rozmawialiśmy, twierdziło, że książka jest „stekiem kłamstw”. Niewątpliwie wiele spraw jest przemilczanych, niektóre wydarzenia zostały wyidealizowane, a ich kontekst jest często ledwie zarysowany. Można odnieść wrażenie, że przez nieostrożność kartoteka pamięci autorki uległa rozproszeniu. Przeszłość szeptała jej do ucha, ale był to szept bardzo niewyraźny. Niestety Misia próbowała odzyskać minione dni za pomocą morfiny, która nie była środkiem tak skutecznym, jak proustowska magdalenka. Jednak ostatecznie to, co Misia zdecydowała się zapamiętać, było jej głęboką prawdą poetycką. Jak wiele atrakcyjnych kobiet kłamała na temat swojego wieku. Zmieniła datę urodzenia w paszporcie z 1872 na 1882 rok. Nieudolnie przeprawiając siódemkę na ósemkę, odmłodziła się o dziesięć lat. Misia, którą Erik Satie nazwał czarodziejką, jednym pociągnięciem pióra sprawiła, że znikła cała dekada. To jedyne kłamstwo, któremu wszyscy dali wiarę, zarówno przyjaciele, jak i kronikarze. Nie pytając o nic, zaakceptowali jej oświadczenie, że wyszła za mąż, jak tylko osiągnęła „wiek, gdy było to dopuszczalne przez ówczesne prawo, czyli piętnaście lat i trzy miesiące”. Twierdziła tak, mimo że zgodnie z aktem ślubu miała wtedy dwadzieścia jeden lat. Nikt nie dociekał również, w jaki sposób czteroletni okres, podczas którego wahała się w sprawie swojego drugiego małżeństwa, skondensowany został w jej opowieści do krótkich zalotów zakończonych błyskawicznym przyjęciem oświadczyn. W tym samym czasie po drugiej stronie kanału La Manche działała Grupa Bloomsbury, której członkowie skrzętnie spisywali swoje reakcje na każdą kwestię społeczną i każdy

13

Misia Sert_biografia.indd 13

2014-10-23 08:54:37 Podstawowy czarny


MISIA SERT. KOBIETA, KTÓRA ODKRYŁA COCO CHANEL

prąd artystyczny, włączając w to każdą wspólnie wypitą filiżankę herbaty i każde zatwardzenie. Ich relacje dotrwały do naszych czasów w wielu sprzecznych wersjach, zarówno w dziennikach członków grupy, jak i w niezwykle dowcipnej, choć czasem również bolesnej korespondencji. W odróżnieniu od Grupy Bloomsbury Misia nie prowadziła pamiętnika i pisała bardzo niewiele listów. Pozwoliła, żeby tony korespondencji, którą sama otrzymywała, po prostu zniknęły, tak jak nie dbała o to, by rysunki wykonane na jej stole przez Toulouse-Lautreca nie trafiły razem z okruchami do kosza na śmieci. Dlatego też ta historia będzie tak nieoficjalna jak sama Misia. Czasem będziemy przyglądać się naszej bohaterce, a czasami będziemy zaglądać jej przez ramię, żeby zobaczyć przedmioty, które widziała, i ludzi, których znała – tych, o których pisała, oraz tych, którzy pisali o niej. Misia rzadko mówiła o przeszłości. Żyła chwilą i uczyniła z tego prawdziwą sztukę. Jej salon był nieformalnym teatrem, w którym zmiany w życiu właścicielki oznaczały zmiany w obsadzie i znaczeniu wystawianych przedstawień. Młody dyplomata Paul Morand w książce Journal d’un attaché d’ambassade (Dziennik attaché ambasady) opisuje swoją wizytę u Marcela Prousta. Pisarz leżał w łóżku, a w pokoju było tak zimno, że Morand nie zdjął nawet podbitego futrem płaszcza. Proust określił Misię mianem „żywego pomnika historii”. Morand dodaje: „Misia jest w rzeczywistości pomnikiem czy też obeliskiem, przywiezionym do Francji z odległego kraju i postawionym w samym centrum francuskiej kultury, tak jak obelisk z Luksoru został postawiony na samym środku Pól Elizejskich”.

Misia Sert_biografia.indd 14

2014-10-23 08:54:37 Podstawowy czarny


Rozdział I

Misia

Misia Sert_biografia.indd 15

2014-10-23 08:54:37 Podstawowy czarny


Misia Sert_biografia.indd 16

2014-10-23 08:54:37 Podstawowy czarny


Ciała i dusze rosyjskich dam Prometeusz uformował z bloku lodu znalezionego na Kaukazie i słonecznych promieni wykradzionych Jowiszowi. […] Rosjanki obdarzone są niezwykłą wrażliwością i ponadprzeciętną intuicją. Cechy te zawdzięczają podwójnemu pochodzeniu (są jednocześnie Azjatkami i Europejkami), kosmopolitycznej ciekawości oraz wrodzonej nieśpieszności. […] Te dziwne istoty mówią w każdym języku, polują na niedźwiedzie, żywią się słodyczami i śmieją się w twarz każdemu mężczyźnie, który nie potrafi ich okiełznać. […] Ich głosy są jednocześnie melodyjne i chrapliwe. Są zabobonne i pełne sceptycyzmu, uległe i gwałtowne. Noszą niezatarte piętno kraju swego pochodzenia. Nie da się ich jednoznacznie opisać, a każda próba ich naśladowania skazana jest na klęskę. Aleksander Dumas syn

Godebscy są bardzo starą polską rodziną szlachecką. Ich

herb – sosna o trzech konarach i pięciu korzeniach – przywodzi na myśl mroczne i bezkresne lasy. Zgodnie z legendą praprzodek Godebskich, rycerz Godziemba otrzymał herb w 1094 roku. Przez stulecia członkowie rodu byli żołnierzami, prawnikami i urzędnikami. Pełnili też wysokie funkcje na dworze królewskim. W XVIII i XIX wieku na gałęziach drzewa rodowego pojawiają się pisarze i artyści. Pradziadek

17

Misia Sert_biografia.indd 17

2014-10-23 08:54:37 Podstawowy czarny


MISIA SERT. KOBIETA, KTÓRA ODKRYŁA COCO CHANEL

Misi, Cyprian Godebski, był oficerem armii napoleońskiej i znanym poetą. Jej dziadek, Franciszek Ksawery, był żarliwym patriotą, który, tak jak wielu innych uczestników powstania listopadowego, wyemigrował do Francji i osiedlił się tam z rodziną na stałe. Franciszek Ksawery był również człowiekiem teatru – pisał lekkie komedie, skecze wodewilowe oraz libretta do baletów i oper. Przetłumaczył też na francuski operę Gioacchina Rossiniego Turek we Włoszech. Ojciec Misi, rzeźbiarz Cyprian Godebski, urodził się we Francji w miejscowości Méry-sur-Cher w 1835 roku. Co ciekawe, w połowie XIX wieku brakowało wybitnych rzeźbiarzy – jedynym wyjątkiem był Rodin, natomiast w innych dziedzinach sztuki nastąpił prawdziwy wysyp talentów. W ciągu dziesięciu lat przed narodzinami Godebskiego i po nich na świat przyszli Degas, Monet, Manet, Pissarro, Renoir, Verlaine, Mallarmé, Ibsen i Tołstoj. Ich dzieła wyróżniały się niezwykłą oryginalnością i z ogromną siłą oddziaływały na literaturę i sztukę również w XX wieku. Misia była częścią tego świata. Jej ojciec, choć niepozbawiony talentu, należał do grona akademickich artystów, których rzeźby były owocem pracowitości, a nie inspiracji – rzemiosłem pozbawionym głębszego znaczenia. Godebski próbował kształtować emocje publiczności, nadając swoim dziełom bełkotliwe tytuły, na przykład Siła brutalna w walce z geniuszem lub Polska. Przebudzenie. Drugą z tych rzeźb zaprezentowano podczas Salonu Paryskiego w 1864 roku. Zwiedzający byli z pewnością głęboko poruszeni jej melodramatyzmem, który z dzisiejszej perspektywy wydaje się raczej heroikomiczny. Opalizujące paryskie światło sączyło się przez szklany sufit na stojące w salach wystawowych

18

Misia Sert_biografia.indd 18

2014-10-23 08:54:37 Podstawowy czarny


MISIA

eksponaty, które wzbudzać miały modne wtedy uczucia – nadzieję i rozpacz, uniesienie i zniechęcenie. W czasach, gdy widzowie zapięci byli na ostatni guzik, wielkie idee, takie jak tyrania, patriotyzm i wolność, symbolizowane były w dość perwersyjny sposób przez nagie ciała umięśnionych mężczyzn i pulchnych kobiet, prawdziwy las wijących się i dziko gestykulujących postaci z oczami skierowanymi ku niebiosom. Cyprian Godebski, przystojny mężczyzna obdarzony słowiańskim urokiem, był prawdziwym mistrzem w zdobywaniu publicznych zamówień na pomniki. W związku z tym bardzo dużo podróżował – z Francji do Polski, z Austrii do Belgii oraz z Rosji do Włoch, gdzie próbując zaspokoić swoje wygórowane ambicje dorównania Michałowi Aniołowi, kupił kamieniołom marmuru w Carrarze. Dziewiętnastowiecznych artystów wprost rozpierała energia. Cyprian Godebski pracował równie ciężko jak Balzac, chociaż nie osiągnął aż tak spektakularnych wyników. Dziwnie toczą się losy ludzi takich jak Cyprian. Mają głębokie przemyślenia. Prowadzą ekscytujące życie. Spotykają najciekawsze postaci swojej epoki. Ich talent zyskuje potwierdzenie w nagrodach i wyróżnieniach. Są wziętymi artystami, chwalonymi i dobrze opłacanymi. Jednak po śmierci zainteresowanie ich dziełami gwałtownie spada. Mimo to na rzeźby Godebskiego można natknąć się prawie wszędzie. Oczom żeglarzy, którzy płyną po zdradliwych wodach otaczających bretoński Pointe du Raz, ukazuje się monument wyrastający z morskich fal jak Statua Wolności – Matka Boska trzymająca Dzieciątko. U jej stóp klęczy wyrzucony przez rozszalałe morze rozbitek. Posągi dłuta Godebskiego spoglądają również na poszukiwaczy przygód będących na łasce fortuny, czyli na hazardzistów

19

Misia Sert_biografia.indd 19

2014-10-23 08:54:37 Podstawowy czarny


MISIA SERT. KOBIETA, KTÓRA ODKRYŁA COCO CHANEL

odwiedzających kasyno w Monte Carlo. W Warszawie stoi pomnik Adama Mickiewicza, a w stolicy Peru, Limie, zobaczyć można pomnik generała San Martina, przywódcy powstań narodowowyzwoleńczych w Ameryce Południowej. W Paryżu Godebski pracował przy restauracji Luwru. Muzeum zakupiło również kilka jego prac do swoich zbiorów. Obecnie razem z innymi zapomnianymi dziełami sztuki przechowywane są one w piwnicach tego wielkiego gmachu*. W młodości Godebski był przystojnym mężczyzną w romantycznym typie. Miał regularne, acz wyraziste rysy twarzy i długie, zaczesane do tyłu włosy à la Liszt. Odniósł sukces i był osobą bardzo popularną. Był świadom siły swojego seksapilu, co zapewniało mu szacunek mężczyzn i miało często zgubny wpływ na kobiety. Ten dziewiętnastowieczny egoista obdarzony niezwykłą pewnością siebie w naturalny sposób skupiał na sobie uwagę i z ujmującą łatwością zajmował miejsce na środku sceny wydarzeń. Bardzo dobrze zarabiał i prowadził wygodne życie. Miał niezawodną intuicję, dzięki której wykorzystywał każdą szansę zsyłaną mu przez los. Umiał też rozkochiwać w sobie bogate kobiety. Dobrze czuł się w towarzystwie artystów i arystokratów, najbardziej odpowiadały mu jednak luksusowe miejsca, gdzie te dwa światy spotykały się ze sobą. Znał wszystkich – jego przyjaciółmi byli Aleksander Dumas syn, Teofil Gautier, Alfons Daudet, Franciszek Liszt, Gabriel Fauré i Gioacchino * Jakiś czas temu podczas odbywającego się w La Villette na przedmieściach Paryża targu staroci natrafiliśmy na niezwykle okazałą płaskorzeźbę przedstawiającą francuską hrabinę, której ramiona zakrywał kunsztownie wyrzeźbiony koronkowy szal. Starannie oprawione dzieło z podpisem „Godebski” oparte było wraz z innymi starociami o starą komodę. Cena robiła wrażenie.

20

Misia Sert_biografia.indd 20

2014-10-23 08:54:37 Podstawowy czarny


MISIA

Rossini (za jego popiersie Godebski otrzymał wyróżnienie podczas Salonu Paryskiego w 1866 roku). To oni oraz ich znajomi stanowili świat, w którym obracał się Godebski – świat haute bohéme, elity ówczesnej bohemy artystycznej. Był również znakomitym gawędziarzem, który zabawiał swoje dzieci anegdotami i plotkami z życia sławnych znajomych. Godebski miał podobny stosunek do kobiet jak jego współcześni. Rozmowy o seksie mogli prowadzić tylko mężczyźni, którzy nader często przechwalali się swoimi rzekomymi osiągnięciami na tym polu. Dumas ojciec chełpił się, że jeśli znalazłby się w jednym pokoju z pięcioma kobietami i miałby w tym czasie napisać sztukę, to już po godzinie skończyłby wszystkie pięć aktów i przespałby się ze wszystkimi pięcioma kobietami. Gautier szczycił się tym, że uprawiając seks, potrafi rozwiązywać skomplikowane problemy matematyczne. Gustaw Flaubert zwykł podczas stosunku z prostytutką beztrosko palić cygaro. Mawiał też, że prawdziwe kobiety są dla niego jedynie łóżkiem, na którym spoczywa kobieta jego marzeń. Jednak miłość cielesna nie była jedyną rozrywką mężczyzn z tego towarzystwa. Cenili sobie również rozkosze stołu (żona Daudeta i Dumas ojciec byli autorami książek kucharskich), lubili też wspólnie spędzać czas w salonach i kawiarniach. W tych przybytkach oddawali się innej sztuce – sztuce konwersacji, charakteryzującej się ciętymi ripostami, odważną tematyką i nieustającą błyskotliwością. Odnosząc się do swoich siedemnaściorga dzieci, Gautier powiedział: „To dziwne – w ogóle nie myślę o sobie jako o ojcu. Jestem dla nich dobry, kocham je, ale nie dlatego, że są moimi dziećmi. Są zawsze obok mnie, są jak moje gałęzie,

21

Misia Sert_biografia.indd 21

2014-10-23 08:54:37 Podstawowy czarny


MISIA SERT. KOBIETA, KTÓRA ODKRYŁA COCO CHANEL

ale nic więcej”. Godebski wychowywał swoje dzieci w atmosferze obojętności i równie dobrze to on mógł być autorem tych słów.

Adrien-François Servais, dziadek Misi ze strony matki, był jednym z najsławniejszych wiolonczelistów swoich czasów. Pierwszych lekcji udzielił mu ojciec, biedny szewc dorabiający jako muzyk w kościele. Servais urodził się i umarł w leżącym pod Brukselą belgijskim miasteczku Halle. Kiedy był studentem, uśmiechnęło się do niego szczęście i jego talent został doceniony przez bogatego mecenasa markiza de Sayve. Niezależnie od wsparcia możnego arystokraty młody Servais z ciężkim instrumentem na plecach trzy razy w tygodniu chodził pieszo do Brukseli na zajęcia w Królewskim Konserwatorium. Po niespełna roku zdobył pierwszą nagrodę. Jeszcze przed trzydziestką koncertował w każdym zakątku Europy i skomponował wiele utworów na wiolonczelę. Niektóre z nich, na przykład Grande Fantaisie sur des motifs de l’Opéra le Barbier de Séville de Rossini (Wielka fantazja na motywach Cyrulika sewilskiego Rossiniego) czy też Souvenir de Spa (Wspomnienie ze Spa), są wykonywane do dziś. Grę Servais’go wszędzie podziwiano, ale wyjątkowy entuzjazm wzbudzała w Rosji. W Petersburgu muzyk poznał Zofię Féguine, młodą i ładną dziewczynę z zamożnej i kochającej muzykę zasymilowanej rodziny żydowskiej. W tym czasie Servais był już uważany za najznakomitszego wiolonczelistę na świecie. Przypadły mu w udziale liczne zaszczyty – został nadwornym wiolonczelistą króla Belgów

22

Misia Sert_biografia.indd 22

2014-10-23 08:54:37 Podstawowy czarny


MISIA

i cesarza Austrii. W 1842 roku, z purpurową wstążką Orderu Leopolda na piersi, poślubił pannę Féguine. Miał wtedy trzydzieści pięć lat, a jego wybranka – dwadzieścia dwa. W Halle wybudowali przestronną willę w stylu włoskim i wiedli wspólne życie wypełnione muzyką oraz spotkaniami z rodziną i przyjaciółmi. Mieli piątkę dzieci – trzy córki: Zofię, Marię i Augustę, oraz dwóch synów: Franciszka i Józefa. Franciszek został kompozytorem i dyrygentem, a Józef, tak jak ojciec, wiolonczelistą. Państwo Servais podejmowali gości na niespotykaną dzisiaj skalę. Ich willa zawsze pełna była krewnych i znajomych, którzy pomieszkiwali w niej nawet całymi miesiącami. Byli wśród nich Franciszek Liszt i Hektor Berlioz, pianista Anton Rubinstein, skrzypek Henri Vieuxtemps, wspólnie z którym Servais skomponował Duet na skrzypce i wiolonczelę, oraz dyrygenci Hans Richter, Hans von Bülow czy Charles Lamoureux. Jednym z gości, który wywarł na rodzinie Servais szczególne wrażenie, był Cyprian Godebski. Został zaproszony, by zająć się rzeźbiarskim wykończeniem domu, i zakochał się w najstarszej córce właścicieli. Tak oto 23 stycznia 1865 roku doszło do połączenia dwóch zasłużonych rodów artystycznych – trzydziestoletni rzeźbiarz Cyprian Godebski poślubił dwudziestodwuletnią córkę słynnego wiolonczelisty Eugenię Zofię Leopoldynę Servais*. Młodej parze wróżono świetlaną przyszłość. Całkiem naturalne wydawało się, że zamieszkają razem z rodzicami, ponieważ praca Cypriana wiązała się z częstymi wyjazdami, a państwo Servais byli zachwyceni perspektywą życia * Najmłodsza córka Zofii, Augusta, wyszła później za mąż za Ernesta van Dycka, słynnego tenora specjalizującego się w repertuarze wagnerowskim.

23

Misia Sert_biografia.indd 23

2014-10-23 08:54:38 Podstawowy czarny


MISIA SERT. KOBIETA, KTÓRA ODKRYŁA COCO CHANEL

z córką pod jednym dachem. Ojciec Zofii zmarł rok po jej ślubie, ale w ciągu następnych kilku lat życie wróciło do rodzinnego domu, gdy na świat przyszli synowie Zofii i Cypriana – Franciszek i Ernest. W 1871 roku Godebski został zaproszony do Rosji, aby wykonać rzeźbiarskie dekoracje w pałacu letnim księżnej Jusupow w Carskim Siole koło Petersburga. Oznaczało to dłuższą rozłąkę i dlatego Zofia cieszyła się, że może mieszkać w domu matki, zwłaszcza że po kilku miesiącach okazało się, że znowu jest w ciąży. Godebski wyjechał do Rosji uzbrojony w listy polecające do cara Aleksandra i do rodziny swojej teściowej. Féguine’owie przywitali nowego krewnego z otwartymi ramionami. W wypadku ciotki Olgi, atrakcyjnej młodszej siostry teściowej, powitanie było aż nazbyt serdeczne. Bardzo szybko zostali kochankami i wkrótce również Olga była w ciąży. Rzecz jasna Cyprian nie wspominał o tym nieco kazirodczym związku w listach do żony, która z utęsknieniem wyczekiwała od niego każdej wiadomości. Pewnego dnia Zofia z przejęciem otworzyła kopertę z pieczęcią carskiej poczty i znalazła w środku list, w którym ktoś nieznanym jej charakterem pisma denuncjował Cypriana. Czytając przez łzy, dowiedziała się, że mąż ma romans z ciotką Olgą, którego owocem jest dziecko. Misia opisała później to dramatyczne wydarzenie w swoich wspomnieniach: W jednej chwili podjęła decyzję o wyjeździe. Jeszcze tego samego wieczoru pocałowała na pożegnanie swoich dwóch synków i wyruszyła w drogę. Miała do pokonania trzy tysiące kilometrów dzielące ją od mężczyzny, którego wielbiła. Była w ósmym miesiącu ciąży.

24

Misia Sert_biografia.indd 24

2014-10-23 08:54:38 Podstawowy czarny



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.