NS13, Polska Gazeta Lokalna Nasze Strony

Page 1

1

ISSN 2043-8540

ISSN 2043-8540

Wydanie nr 11

Wydanie Nr13

29 październik 2010

26 Listopad 2010

Polak deportowany

na oczach żony i córki

Wielka Brytania

Poszukują sobowtóra

Lecha Kaczyńskiego str. 3. Bradford

„Cygan” haracze i kasa w skarpecie str.10. Peterborough

więcej na str.3 ...

ENASCAddmm_ppp.indd 1

Z ketaminą napadli na dealera aut

str.12

2010-11-25 19:46:23


www.naszestrony-cambs.co.uk

2

Przygotowania do 13-stego wydania rozpoczęliśmy ... od znalezienia 13 nowych punktów sprzedaży

Więcej stron, więcej sensacji, więcej wiadomości - wszystko to w Waszych rękach! Ze zmienioną częstotliwością ukazywania się gazety Nasze Strony - z pierwotnie przyjętej jako tygodnik, a dziś dwutygodnik - po raz 13sty oddajemy w ręce naszych czytelników wiadomości, które udało nam się zwietrzyć od poprzedniego wydania. Szczerze powiedziawszy mamy ich zdecydowanie więcej - ale nie zmieściły by się wszystkie. Zachęcam więc, by na bieżąco śledzić nasze doniesienia na stronie Obadajto.com. Codziennie monitorujemy wszystkie wydarzenia, które mają miejsce na terenie Wielkiej Brytanii, tere-

ENASCAddmm_ppp.indd 2

nu East England i Cambridgeshire. Już niejednokrotnie okazało się, że do informacji dotarliśmy jako pierwsi - szybciej od portali i gazet, które są na rynku o wiele dłużej od nas. Poznając specyfikę działania mediów na terenie UK jesteśmy w stanie przygotować codzienną porcję wiadomości z kilkugodzinnym, a czasem kilkudniowym wyprzedzeniem niż są to w stanie zrobić inni. Byłoby to jedynie zachwalaniem, że jesteśmy najlepsi i najszybsi. Nie. Czasem zwlekamy z podaniem informacji by nie popełnić gafy

NASZE STRONY POLISH LOCAL NEWSPAPER ISSN 2043-8540

Wydawca

Newsbridge Redaktor/Editor Adam Andrzejko 075 780 113 18

– jak to robią inni. Mamy dzięki temu kilka asów w rękawie. wydawca Adam Andrzejko

dział reklamy

Krzysztof SzczepaniAk 077 951 485 65

Kontakt

info.naszestrony@gmail.com

2010-11-25 18:46:18


3 UK Codziennie na terenie UK rodzi się troje 3 polskich dzieci.

Poszukiwany sobowtór

Czy nadal trwa era Lecha Kaczyńskiego „baby boom”?

Gdyby liczbę wszystkich Polaków, którzy przebywają w obecnej chwili w Wielkiej Brytanii porównać wielkością do jednego z miast na terenie UK, to z powodzeniem mogliby oni zastąpić wszystkich mieszkańców 15stego co do wielkości miasta w UK; Shefield - takiego porównania w ostatnim listopadowym raporcie użył Institute for Public Policy Research, prowadzący badania na temat rozwoju emigracji. Statystyki szczególnie lubiane są przez przeciwników tendencji migracyjnych. Te dane obrazują bowiem skalę ruchu obcokrajowców z kontynentu czy też innych krańców świata. Niektóre gazety wręcz specjalizują się w wyszukiwaniu danych, które zobrazować mogą niekorzystny wpływ na gospodarkę brytyjską, a w szczególności system ubezpieczeń społecznych. Odniesienia do obciążeń kieszeni podatnika są również bardzo popularne. Prasa alarmuje, że szpitale i szkoły są przeciążone. Szczególne miejsce w statystykach zajmują nowo narodzone dzieci. Zjawisko nazywa się popularnie „baby boom’em”, a efekty narodzin będących najszczęśliwszymi chwilami w życiu rodzin, które wyemigrowały z krajów pochodzenia - porównywane są głównie do emigracji za benefitami. W obecnej chwili, kiedy coraz trudniej jest o różnego rodzaju zasiłki – bo rząd zapowiada serie cięć. Odpowiedzialne za ich przyznanie instytucje coraz mniej przychylnym okiem patrzą na nadsyłane aplikacje. Pod naciskiem opinii publicznej coraz częściej urzędnicy wskazują na coraz to drobniejsze błędy w nich zawarte. Aplikacje wracają więc do nadawców. To jest jednak tylko chwilowym odroczeniem w czasie konieczności ich wypłaty. Bo jeśli się należy i ktoś spełnia wymagane warunki – to nie można mu odmówić ich udzielenia. Liczy się data stempla pocztowego pierwszego wniosku lub też odpis aktu urodzenia. A dzieci będą się rodzić i tego nikt nie powstrzyma. Pozostaje zatem odpowiedzieć na pytanie - ile dzieci spoza Wielkiej Brytanii rocznie rodzi się na wyspach? Oto liczby, które pozwolą zrozumieć skalę tego zagadnienia. Zakładając, że emigracja od

ENASCAddmm_ppp.indd 3

momentu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku rozwijała się do roku 2008, gdy pojawiły się pierwsze symptomy o kłopotach w gospodarce brytyjskiej - przyjąć można, że okres ostatnich dwóch lat nie cieszył się nadzwyczajną popularnością pośród naszych rodaków. Ci Polacy, którzy już tu na wyspach zamieszkali na stałe nigdzie nie wyjechali, a jedynie część zdecydowała o powrocie do Polski. I jeśli wyjechała to ostatnio przynajmniej w części powróciła. Takie założenie potwierdzać mogą dane z IPPR, a w zasadzie ich brak. To dowodzi jedynie, że spece od statystyk zajęli się czymś innym niż liczeniem narodzin polskich dzieci w ostatnich dwóch latach. Dysponując jednak danymi z lat poprzednich śmiało można powiedzieć, że zgromadzone liczby mogą przyprawić o zawrót głowy tych, którzy faktycznie myślą o problemie jaki nazwano „baby boom” z naciskiem na „Polish”. Oto te liczby. Koniec roku 2007 przyniósł wynik, który wskazuje że na terenie Wielkiej Brytanii mieszka, aż 170.000 polskich dzieci (wszystkich - nie tylko ledwo urodzonych), 30.400 z Litwy, 28.700 ze Słowacji oraz 12.900 z Rebubliki Czeskiej. Te dane dały do myślenia nie tylko przeciwnikom zbyt pro-rodzinnej polityki rządu brytyjskiego, ale również założycielom Polskich Szkół Sobotnich, o których coraz głośniej w ostatnim czasie. Stąd też bardziej szczegółowo przyjrzały się angielskie gazety danym, które mogą dowieźć ile podatnik wydaje na te wszystkie dzieci zwłaszcza polskie, które biją o głowę wszelkie inne kraje występujące w tych swoistych rankingach. W listopadzie 2007 na terenie UK urodziło się blisko 12.000 polskich dzieci, co dało średnio około 1.000 każdego miesiąca! Statystyki z grudnia 2006 wykazały, iż narodzin w omawianej grupie było 5.000, co równe było około nieco ponad 400 urodzin polskich dzieci miesięcznie. Tu w brytyjskich statystykach przytacza się, że ilość ta równa jest ilościom narodzin w Gdańsku za ten sam okres. Dane zgromadzone przez Office for National Statistics za lata poprzednie mówią, że w 2006 roku na wyspach urodziło się 6,620 naszych małych rodaków, w 2005 r. połowę mniej 3,403, a w 2004 zaledwie 1,830. Na rok przed

wstąpieniem Polski do Unii europejskiej była to liczba równa 1,392 dzieci urodzonych przez kobiety narodowości polskiej. Jako przykład determinacji polskich matek, by urodzić tu w UK – podaje się przykład Julii Kowalskiej, która 19 grudnia 2008 r. jako druga kobieta w historii metra londyńskiego urodziła dziecko na jednej z 275 stacji w oficynie supervisora zmiany. Poprzedni taki przypadek zdarzył w 1924 roku kiedy Marie Cordery urodziła dziecko na stacji Elephant & Castle w Londynie. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy opisane powyżej statystyki są powodem do dumy czy tez powodem do zastanowienia się nad powodami jakie kierują młodymi matkami gdy decydują się zamieszkać w Wielkiej Brytanii i by tu zachodzić w ciąże i tu rodzic? Gdyby więc po raz ostatni pokusić się o interpretacje statystyk i pod uwagę wziąć ich wyniki z roku 2007 i przyjąć, iż kryzys gospodarczy nie przyczynił się znacznie do wzrostu populacji Polaków w UK - to śmiało można powiedzieć, że codziennie na terenie Wielkiej Brytanii rodzi się troje polskich dzieci. Adam Andrzejko

Casting do filmu wśród Polaków zorganizował World Media Rights – brytyjski producent filmów dokumentalnych. Główną wytyczną jest - i tu uwaga - należy być Polakiem i być podobnym do osób zmarłych w smoleńskiej katastrofie. filmowcy szukają sobowtóra Lecha i Marii Kaczyńskich oraz Ryszarda Kaczorowskiego. „Szansa na wystąpienie w filmie” - to notatka prasowa rozesłana do polonijnych mediów na wyspie, z której wynika, że World Media Rights przygotowuje rekonstrukcję katastrofy lotniczej. Poszukiwani saązatem m.in. sobowtór Prezydenta Polski, jego małżonki oraz wielu innych szanowanych Polaków, które znajdowały się na pokładzie samolotu. Zamysłem autorów filmu będzie sfilmowanie sceny w kabinie. Katastrofa smoleńska będzie

tylko epizodem w sześcioodcinkowym serialu poświęconym tematyce projektowania samolotów. Producent nie wymaga od statystów doświadczenia aktorskiego. Ci, którzy przejda kasting brać będą jedynie udział w scenie, podczas której usiądą w fotelach. Wynagrodzenie za dzień pracy przewidziano na poziomie od 20 do 50 funtów. Kilkugodzinne nagranie osób wyłonionych po pierwszej rekrutacji odbędzie się 29 listopada na Uniwersytecie Cranfield. World Media Rights zapewnia osobom, które cechują się podobieństwem do postaci będących tematem filmu - podróż z centrum Londynu. Aby umówić się na casting, należy zadzwonić bezpośrednio do Michelle pod nr tel.: 07584 219422 lub 0208 600 7936 lub napisać na adres: michell e @ wo rl d m e d i a r i gh t s . c o m

29-letni Arkadiusz Mirecki zatrzymany został przez policję na dworcu w Invernes (północna Szkocja). Znalaziono przy nim narkotyki warte około 50 tysięcy funtów. Polak, mieszkający na stałe w Londynie odmówił składania zeznań w sądzie w Inverness. Mireckiemu przedstawiono trzy zarzuty. Wszystkie związane są ze zdarzeniem z 8 listopada, kiedy to na dworcu kolejowym w Inverness ujawniono przy nim sporą porcję narkotyków. Była to syntetyczna substancja podobna w działaniu

do amfetaminy. Na wstępnej rozprawie odczytano akt oskarżenia, po czym 29-latek został zwolniony za kaucją. Jak podaje portal news.stv.tv wkrótce odbędzie się właściwy proces. Zatrzymanie Mireckiego to efekt działań jakie prowadzono na dworcu z udziałem psów szkolonych w wykrywaniu narkotyków. Polak zatrzymany został przez oficerów Northern Constabulary i funkcjonariuszy British Transport Police, którzy przez weekend prowadzili działania na dworcu kolejowym w Inverness.

Polak i narkotyki warte 50 tys. funtów

2010-11-25 18:41:59


www.naszestrony-cambs.co.uk

4

Uratowali łupy warte 3 miliony Jego ofiara do Polski wróciła … w trumnie

Funkcjonariusze pilotujący helikoptery znajdujące się w służbie Policji Cambridgeshire na przełomie 8 miesięcy ujawnili szereg przestępstw, w których szacowana wartość mienia zagrożonego wycenia się na 3 miliony funtów. Pod uwagę został wzięty okres od 1 kwietnia do 8 listopada. Z pomocą helikoptera udało się odnaleźć 11 zaginionych osób. Policjanci uczestnicząc w 1403 akcjach z powietrza przelecieli blisko 2000 mil. Do tych sukcesów należy również dodać, fakt iż odzyskano 59 skradzionych pojazdów i zatrzymano 232 podejrzanych, a by tego dokonać helikopter policyjny startował łącznie 793 razy. „Sprzęt, który używamy jest bardzo drogi, ale gdy zastanowimy się ile czasu zajęłoby 450 policjantom przeszukanie obszar 10 mil - co z pomocą helikoptera - możemy zrobić w 12 minut - zrozumiemy jakie możliwości daje nam helikopter” - powiedział sierżant Gordon Murray. Wyniki jakie udaje się osiągnąć nie są tylko czczymi przechwałkami na temat sukcesów policji. Sierżant kierując swoje spostrzeżenia do prasy chce zwrócić uwagę opinii publicznej w dyskusji na temat kosztów potrzebnych do prawidłowego, możliwego dzięki rozwiązaniom technicznym - pilnowania po-

rządku publicznego. Ograniczenie środków wpłynąć może bowiem na możliwości bezproblemowej służby społeczeństwu. I choć zapowiadane reorganizacje mają utrzymać dotychczasowy poziom usług tak warto pokusić się o pewnego rodzaju podsumowania by w przyszłości móc porównać wynik planowanych obecnie zmian. Sierżant Murray wskazał również na sytuację, gdy bezmyślny nastolatek postanowił użyć światła laserowej zabawki - by rozproszyć uwagę pilota helikoptera. Wezwano wówczas jednostki naziemne i nieświadomego zagrożenia sprawce ujęto bardzo szybko. Przytoczony przykład wskazuje na okoliczności w

Pracownicy z Polski, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Słowacji, Słowenii i Węgier mają obowiązek rejestrowania się w systemie WRS. Wobec konieczności rejestracji WRS stanęła Komisja Europejska, która uważa, że te zasady to dyskryminacja i są ona sprzeczne z przepisami przejściowymi dotyczącymi swobodnego przepływu pracowników i z obowiązkiem zapewnienia równego traktowania bez względu na obywatelstwo. Takie stanowisko KE zawarła w oficjalnym komunikacie. Tym, którzy przerwali pracę przed upływem jednego roku od początku zatrudnienia, nie przysługuje prawo pobytu ze względu na pracę. To skutecznie ogranicza dostęp do wszelkiego rodzaju zasiłków. Uzyskanie housing benefit, council benefit czy też pożyczek udzie-

lanych w sytuacjach kryzysowych jest znacząco utrudnione bądź tez niemożliwe. Nie ma również mowy o przyznaniu mieszkania socjalnego i zapomogi interwencyjnej. Wielka Brytania wzywana przez KE musi zmienić przepisy, które dyskryminują pracujących na jej terenie obywateli krajów ośmiu państw UE. Stanowisko KE spowodowana jest zbliżaniem się terminu pełnego otwarcia rynków pracy. W kwietniu 2011 państwa UE będą musiały znieść wszelkie ograniczenia związane z przepływem pracowników w ramach Wspólnoty. Wielka Brytania była jednym z nielicznych krajów, który po przyjęciu ósemki nowych państw do Unii w roku 2004 otworzył swój rynek pracy. Obecnie zostanie zmuszona do zniesienia przepisów przejścio-

jakich policjanci pracują na co dzień i jakie spotykają ich utrudnienia. Sierżant nazywa to głupota wynikającą z nieświadomości wprowadzanego zagrożenia. Podane wyżej dane o uzyskanych sukcesach, a także stanowisko Policji powinno pomóc w lepszym zrozumieniu okoliczności, gdy nad naszymi domami o różnych porach słychać łopot skrzydeł śmigłowca. Bądźmy wówczas pewni, że helikopter nie krąży po okolicy bez przyczyny, a prowadzona z powietrza akcja - wsparcie działań pieszych lub mobilnych jednostek policji, ma na na celu zadbanie o nasze bezpieczeństwo. mateo

„Powiedział nam, że ma wracać do Polski w czerwcu. Wrócił w czerwcu, ale w trumnie” - tymi słowami ojciec zamordowanego Mariusza Rogowskiego skomentował wyrok Sądu Koronnego w Leeds. W czwartek, 18 Listopada, 11-osobowa ława przysięgłych jednogłośnie skazała 26-letniego Dawida Grabowskiego na karę dożywotniego więzienia, do którego półtora roku temu. Morderca zaatakował swoją ofiarę w Leeds późnym wieczorem 15 kwietnia 2009 roku. gdy ok. 23.15 Mariusz Rogowicz wracał z zakupów. Przy skrzyżowaniu ulic Harehills Road i Lascelles Road East został brutalnie zaatakowany. Pobity mężczyzna z ciężkimi urazami głowy trafił do szpitala. Po dwóch dniach na oddziale intensywnej opieki zmarł. Napastnik, mimo pościgu świadków napaści, zdołał uciec. Podczas procesu ława przysięgłych usłyszała kluczowe zeznania złożone przez młodszą siostrę Grabowskiego i świadka, który gonił zabójcę Mariusza ulicami Leeds tuż po pobiciu. Świadek składał zeznania przez połączenie wideo z Islamabadu. Grabowski będzie mógł się ubiegać o przedterminowe zwolnienie dopiero po 10 latach odbywania kary. Od zarzutu współudziału w morderstwie zo-

stała zwolniona 44-letnia Barbara Wiśniewska, matka zabójcy. Obradom sądu, podczas trzytygodniowego procesu przysłuchiwał się ojciec ofiary Jan Rogowicz. Po jego zakończeniu wydał oświadczenie, w którym stwierdził, ze wyrok sadu w pełni go satysfakcjonuje, aczkolwiek nic nie przywróci to syna pozostającej w bólu rodzinie. Grabowski został ujęty i doprowadzony przed oblicze brytyjskiego sadu po serii publikacji prasowych zarówno w Polsce jak i w Wielkiej Brytanii. Na ten sposób współpracy wskazują brytyjscy policjanci, którzy coraz częściej korzystają i odnoszą sukcesy dzięki współpracy z polskimi mediami, zarówno w na wyspie jak i w Polsce. mateo

Jest rok 2066. Anglicy, Walijczycy, Szkoci i Irlandczycy stanowią mniejszość we własnym kraju. Liczebność białych do roku 2051 spadła z 80% do 59% - to oczywiście tylko prognozy oparte o raport jaki cytuje Daily Mail, który alarmuje, że jeśli nie powstrzyma się trendów emigracyjnych to w perspektywie kilkudziesięciu lat zmienić się może narodowa tożsamość Brytyjczyków. Profesor David Coleman, z Oxford University, przemawiając przed członkami Migration Advisory Board powiedział, że aby nie doszło do zmiany identyfikacji narodowej to liczba przybyszów jacy przybywają na Wyspy spoza UE powinna zostać zredukowana do jednej czwartej obecnego stanu.

Demografia Anglii, 50.431.700 mieszkańców, czyli 84% całości w Wielkiej Brytanii

WRS to dyskryminacja twierdzi Biali Brytyjczycy Komisja Europejska w mniejszości?!

ENASCAddmm_ppp.indd 4

wych, w tym również systemu WRS. Premier David Cameron już zapowiedział, że nie odpuści. Nadal zamierza chronić brytyjski rynek pracy. Tak więc KE postanowiła „postraszyć” go wszczęciem formalnej procedury karnej za niewypełnienie zobowiązań państwa członkowskiego. Wielka Brytania ma dwa miesiące na dostosowanie swoich przepisów do prawodawstwa UE. W przeciwnym razie Komisja może podjąć decyzję o skierowaniu pozwu do Trybunału Sprawiedliwości UE. mateo

2010-11-25 18:47:41


5

Polak deportowany na oczach żony i córki Ostatni uścisk z córka Klarą i łzy w oczach żony Moniki - tak w miniony poniedziałek wyglądała scena pożegnania przed Sądem w Westminster w Londynie, gdzie odbyła się rozprawa przeciwko 24 letniemu Polakowi - wymienianego w doniesieniach prasowych jako Kris Lewandowski, Zarzuca mu się dokonanie w 2004 roku przestępstwa na terytorium Polski. Bez względu na wagę przestępstwa a nawet fakt, iż nie odbył się w tej sprawie proces zapadła decyzja o deportacji. Rodzina została w świetle międzynarodowego prawa rozdzielona.

Po wyjściu z sądu Kris po tym jak ostatni raz uściskał córkę. Stało się to oczywiście za zgodą policjantów, którzy wykazali się w tej sytuacji wyjątkowo życzliwi. Żona Monika stała tuż obok. Jej twarz pełna goryczy i żalu – to widok, który nie sposób tak szybko zapomnieć. Po chwili Kris odprowadzony został do policyjnego radiowozu i odtransportowany do ośrodka w Biggin Hill, gdzie poczeka na deportacje do Polski. Zostanie wydalony z UK na podstawie nakazu wydanego przez polskie organy ścigania. - „To wszystko było dawno, dawno temu. Nie wiem co teraz zrobić. Przyjechali do Wielkiej Brytanii, by rozpocząć nowe życie i ciężko pracować” - mówił przyjaciel Lewandowskiego dziennikarzom zebranym przed sądem. Lewandowski nie chciał udzielać żadnych wypowiedzi. Tego dnia wyraźnie nie był w nastroju by rozmawiać z dziennikarzami. Kris Lewandowski mieszka w Wielkiej Brytanii od 6 lat. Aresztowano go za dokonanie kradzieży telefonu. Sprawa ta – jak wynika z przesłanej z Polski dokumentacji – miała miejsce w 2004 roku. Lewandowski pracował jako magazynier w Londynie. Nie miał kłopotów z tutejsza policją. Zamieszkał z żoną, która do Londynu przyjechała wcześniej. Razem zamieszkali na osiedlu Perivale na znanym większości Polaków Londyńskim Ealingu. Policjanci po raz pierwszy odwiedzili ich dom kilka miesięcy temu, kiedy to aresztowano Krisa.

ENASCAddmm_ppp.indd 5

Dwa dni przed rozprawą wrócił do domu. Oznajmił, że musi iść do sądu by wyjaśnić co zaszło. Po rozprawie wszystko stało się jasne. On zgodnie z wydanym nakazem aresztowania leci do Polski. Rodzina zostaje w Londynie. System ekstradycji, na mocy europejskiego nakazu aresztowania opiera się na przepisach antyterrorystycznych ustanowionych w związku z wydarzeniami z „9 września”, które krytycy nazywają przestarzałymi. Zdaniem brytyjskiej policji system błędnie kwalifikuje przestępstwa co w efekcie prowadzi do marnotrawienia środków finansowych. Sprawy dotyczące Polaków sięgają 5000 aresztowań w ciągu roku z czego większość decyzji o ekstradycji trafia na

ręce sędziów City of Westminster. Koszty jakie Wielka Brytania musi wydać na ekstradycje Polaków sięgają blisko 25 mln funtów rocznie. Ekstradycje z ośrodka Biggin Hill, gdzie trafił Kris Lewandowski, zostały zwiększone w ostatnim czasie do dwóch razy w miesiącu. „Przestarzały system ekstradycji w Wielkiej Brytanii pilnie potrzebuje zmiany. Nikt nie powinien być wydalony do innego kraju bez należnego procesu. Ludzie mieszkający na terenie Wielkiej Brytanii są narażani na oskarżenia w efekcie czego bez winy transportuje się ich na cały świat. To trwa o wiele za długo.” - powiedział, Shami Chakrabarti, dyrektor organizacji Liberty, zajmującej się prawami człowieka. Adam Andrzejko

2010-11-25 19:54:53


www.naszestrony-cambs.co.uk

6

UK / EAST ENGLAND Polska piekarnia w centrum wschodniej Anglii

1 urodziny Polskiej

Piekarni Eunice

To już rok czasu, odkąd Eunice – Polska Piekarnia w Old Hurts w pobliżu Huntington (Cambridgeshire) – dostarcza nam codziennie świeży chleb i pieczywo w rosnącym stale wachlarzu produktów. Chleb pszenny zwykły lub z makiem, chleb żytni, razowy, razowy ze słonecznikiem, bułki, rogale, drożdżówki i pączki. Z rozmowy z właścicielem piekarni Marcinem Laskowskim wiemy, że do stałej oferty dołączą już niebawem nowe produkty. Pierwsze urodziny Piekarni Eunice to doskonała okazja by podsumować dotychczasowe jej osiągnięcia. Dziś mało kto zastanawia się jak to możliwe, że w tak wielu sklepach i to nie tylko polskich na terenie Wielkiej Brytanii jest tak wiele polskich produktów. Jeszcze dwa, trzy lata temu pocztą pantoflową przekazywano sobie z ust do ust wiadomości, gdzie można kupić coś dobrego, coś z Polski. Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Kiedy wybieramy się na zakupy – wiemy co i gdzie można kupić. Zawdzięczamy to przedsiębiorczości właścicieli sklepów, którzy doskonale zdają sobie sprawę, że tam gdzie Polacy tam musi być polska żywność, polskie produkty. Nie inaczej wyglądała sytuacja gdy w głowie Marcina Laskowskiego pojawiła się myśl, by otworzyć piekarnię. Rzeczywistość i posiadane możliwości wydawały się we wstepnych założeniach bardzo sprzyjająca. Dużo Polaków, odpowiedzialni i kompetentni pracownicy, trochę odłożonych oszczędności – a więc do dzieła. Z tą myślą wziął się więc do pracy i rozpoczął przygotowania do uruchomienia własnego interesu. Zamarzyła mu się Polska Piekarnia. Jak już dziś, po roku pracy wiemy – udało się! Spotkaliśmy się z Marcinem Laskowskim, który opowiedział nam o tym co go spotkało pod-

ENASCAddmm_ppp.indd 6

czas ponad dwunastomiesięcznej pracy nad tym by 6 dni w tygodniu dostarczać swoim rodakom świeże pieczywo. Opowiedział nam o tym, czego nie wyczytamy z etykiety produktu kiedy w sklepie sięgamy po polski chleb z piekarni Eunice. - Wiedziałem, że nie będzie łatwo. Mam na myśli zarówno niezbędne formalności jak i zakup wyposażenia oraz trafienie w gust konsumentów. Na każdym etapie – zarówno produkcji i sprzedaży - wszystko musi współgrać. Jeśli mogę polegać na zgranej załodze, to wiem, że nie muszę piekarzom patrzeć na ręce. Podobnie też – jeśli nie muszę poganiać kierowców – to wiem, że tworzymy zespół, w którym każdy jest współtwórcą sukcesu – mówi Marcin Laskowski. Produkty używane w procesie produkcyjnym sprowadzane są z Polski. Dla przykładu mąka zamawiana jest u polskiego producenta. Później w 24 tonowym transporcie załadowanym na ciężarówkę droga lądową i częściowo morską – promem, trafia na magazyny piekarni w pobliżu Huntington. Główny cel, który przyświeca tym staraniom to – dostarczenie chleba w smaku i wyglądzie idealnie przypominającym ten, który znamy z Polski. - Kiedy ceny mąki wzrosły w Polsce o 100 procent powstało pytanie co zrobić z ceną produktów? Polska mąka to istotny dla Eunice składnik, na którym opieramy produkcję. Byliśmy zmuszeni nieznacznie podnieść ceny naszych produktów, aby utrzymać dotychczasową jakość – kontynuuje Marcin Laskowski, który w sytuacji gdy trzeba – to zdecydowanie i rzeczowo zachwala jakość swoich produktów. Zaspokojenie gustów i sprostanie smakom klientów nie jest łatwe. Nie jest też niemożliwe. Oto kilka przykładów. Kiedy w jednym ze sklepów wskazywano, iż chleb po krótkim czasie prze-

chowywania na półkach zmienia swoje właściwości i klienci zgłaszają na ten temat swoje uwagi – Marcin Laskowski pewny swych racji zdecydował się na prosty eksperyment. W uzgodnieniu z obsługą sklepu - chleb wypieczony tego samego dnia umieszczono w dwóch różnych miejscach sklepu. Ten prosty eksperyment udowodnił, że duży wpływ na trwałość chleba wpływa sposób jego przechowywania. W nasłonecznionym miejscu, gdzie temperatura często ulega zmianie, chleb zmienia swoje właściwości bardzo szybko. W suchym i zacienionym miejscu pieczywo tymczasem poleżeć może kilka dni bez znacznego uszczerbku na jakości. Zaspokojenie gustów konsumenta, to najtrudniejszy element pracy wszystkich pracowników piekarni Eunice. Fakt, że efekt w postaci opinii o produkcie wraca do założyciela piekarni, ale Marcin Laskowski stara się stawić czoła wszystkim problemom. Zdarzają się bowiem sytuacje gdy klienci zgłaszają nietypowe uwagi. Pojawiają się zdania, że w jednym pączku było za dużo dżemu i wyciekł on komuś na koszulę, a w innym było za mało budyniu. W tej sytuacji pozostaje nam zapewnić, że poddaliśmy się eksperymentowi. Sprawdziliśmy jak smakują pączki z piekarni Eunice. Jako dodatek do kawy smakują wyśmienicie. I nie jest to wcale przekupstwem ze strony ich producenta przy okazji powstawania tego artykułu. Sprawdzaliśmy jedynie, czy przy ich produkcji poprawnie dodano proporcje składników. Ze swej strony zapewnić możemy, że zespół pracowników piekarni Eunice spisał się na piątkę z plusem. Sprawdźcie sami. z Marcinem Laskowskim rozmawia Adam Andrzejko

Poszukując nazwy dla nowootwieranej działalności Marcin Laskowski nazwał piekarnię od imienia żony. Odkąd piekarni nadano imię Eunice prowadzony biznes jest nie tylko rodzinnym interesem - to kolejne „oczko w głowie”! Powodzenia!!

Każdego dnia zmieniamy się dla Ciebie. Nasze wyroby tworzone są z pasji do pieczenia...

KONTAKT: bakery@bakeryeunice.co.uk Adres korespondencyjny: Polish Bakery Eunice ltd, Marcin Laskowski, 9 Simmer Piece, Fenstanton, Cambridgeshire PE28 9 LT Piekarnia: Unit 2 Grove Business Centre, Old Hurst, Huntingdon, Cambridgeshire PE28 3AG tel. kom. 077 25 98 4567, tel/fax 01480 49 51 55

2010-11-25 18:56:03


7

ENASCAddmm_ppp.indd 7

2010-11-25 18:56:15


www.naszestrony-cambs.co.uk

8

Papierosy poproszę, te w Polacy opuszczają Irlandię szarej paczce ...

Rząd brytyjski opowiada się za wprowadzeniem ograniczeń polegających na ustaleniu jednakowego ubarwienia dla paczek od papierosów. Czarno białe lub szare! Usprawnienia sięgające granic absurdu - tak nazywają to zarówno palacze jak i właściciele sklepów. Jak sobie poradzą autorzy pomysłu z takimi potęgami koncernów tytoniowych jak Marlboro - którego podstawowa wersja opakowania to kolor czerwony? Niegdyś wystarczało, że na opakowaniu znajdowały się informacje na temat zawartości szkodliwych substancji. Potem wprowadzono regulacje nakazujące nadruk na 30 % powierzchni opakowania treści głoszących szkodliwość palenia tytoniu. Do tej formy anty kampanii dołączano zdjęcia płuc zniszczo-

nych nikotyną. Brytyjski rząd uważa jednak, że to za mało. Autorzy projektu twierdzą, że kolorowe paczki papierosów zachęcają do palenia papierosów. Opowiadający się za tymi zmianami twierdzą, że ma to być kolejny sposób na zniechęcenie młodzieży do nałogu i zmniejszenie wydatków publicznej służby zdrowia. Jako kolejny argument podają również, że producenci posługują się kolorem na opakowaniach w celach marketingowych. Trudno powiedzieć czy uda się ten pomysł przeforsować i w efekcie wprowadzić w życie. Jeśli tak to czy następne na celowniku nie będą wyroby alkoholowe? Czy kolorowe opakowania na wódkach również będą więcej „szkodzić” konsumentom? Trudno stanąć w obronie pozbawienia indywidualności produktów - zarówno tytoniowych

jak i alkoholowych - bo było by to niepochwalanie projektu walki ze szkodliwością palenia. Warto jednak zastanowić się dokąd zmierzają te plany. Czy nie jest to podcinanie gałęzi wiodącego prym przemysłu, który zasila kase państwa w postaci podatków? Jak miały by zdaniem wyglądać „nowe” opakowania? Zawierałyby jedynie podstawowe informacje; opis czy są to papierosy są z filtrem, nazwa producenta oraz ostrzeżenie o szkodliwości palenia dla zdrowia. Od 2011 r. w Wielkiej Brytanii wchodzą w życie przepisy nakazujące sprzedawcom usunięcie papierosów z widoku publicznego. Papierosy mają być trzymane na zapleczu, lub pod ladą, jeśli już znajdą się na półce, to muszą być umieszczone tak, by nie przyciągały wzroku. Leczenie przewlekłych chorób spowodowanych paleniem kosztuje NHS 2,7 mld funtów rocznie. Według danych z 2007 r. z powodu nałogu zmarło w tym roku 80 tys. osób. I choć rząd brytyjski za pośrednictwem NHS pomógł w zeszłym roku rzucić palenie ponad 337 tysięcy dorosłych osób to zmiany te godzić mogłyby w indywidualność marki produktu wypracowanego przez lata? Czy zgodzą się na to prawnicy firm tytoniowych? Czy poddając w wątpliwość zasadność tych zmian nie sięgną po argumenty by przeprojektować flagę brytyjską również na czarno białą?

Gliniarze z Cambridgeshire Policjanci z drogówki w Cambridgeshire byli bohaterami 3 odcinka pierwszej serii serialu dokumentalnego wyemitowanego w brytyjskiej telewizji Channel 4 przed dwoma tygodniami. Film, który obecnie można obejrzeć również w sieci, przedstawia codzienną prace policji i odpowiada na pytanie postawione przez realizatorów serii – jak wygląda obecnie praca policji po tym jak ilość zgłoszeń na tzw.: emergency telefon wzrosła w ostatnich 15 latach o 50 procent. Oglądając film dowiemy jacy są policjanci naprawdę. Zobaczymy co kryje się pod ich gruboskórnym wizerunkiem i jak wpływają na nich sytuacje gdy muszą powiado-

ENASCAddmm_ppp.indd 8

mić rodzinę o śmierci bliskich. Film ciekawy, a miejscami na prawdę humorystyczny. Warto obejrzeć i zobaczyć funkcjonariuszy od całkiem in-

nej strony. Długość filmu: 48 minut. Jeśli chcesz obejrzeć ten film wystarczy w youtube wpisać słowo: „Coopers”. Adam Andrzejko

Jedna trzecia z około 200.000 Polskich imigrantów w Irlandii planuje opuszczenie Irlandii w ciągu roku - wynika z ankiety przeprowadzonej przez CPL, agencję zajmującą się w Wielkiej Brytanii przygotowywaniem oficjalnych ankiet. Irlandzki boom budowlany przyciągnął wielu wschodnioeuropejskich pracowników. W tym roku przekształcił się jednak w pogłębiającą recesję. Nie są to dobre perspektywy dla osób, które opuściły Polskę z myślą, że w Irlandii spędzą najbliższe lata. W badaniach wykonanych przez CPL 33% ankietowanych stwierdziło, że planuje na stałe wyjechać z Irlandii i zrobią to najprawdopodobniej w

ciągu najbliższych 12 miesięcy. 13% twierdzi, że jeśli wyjedzie to tylko na urlop, 9% utrzymuje, że nigdy nie opuszczą Irlandii. Jako główną przyczynę wyjazdu ankietowani podają obawę o stałą prace i zarobki. mateo

Ponad 1000 nowych miejsc pracy zostanie utworzonych w Corby, jeżeli plany inwestycyjne nowoczesnej stacji towarowo-kolejowej zostaną zaakceptowane. Nowa stacja towarowa, która miałaby odbierać towary z dużych portów morskich jak np. Felixstowe, ma powstać już w 2011 a wraz z nią liczne magazyny. Wszystko zależy od akceptacji City Councilu, departamentu planowania i rozwoju miasta. 1000 nowych miejsc pracy byłoby stworzone na potrzeby obsługi stacji kolejowej, magazynów oraz biur, które także powstaną. Do budowy nowej stacji kolejowej zachęca nieużywana lewa bocznica, która zaoszczędzi część budowy oraz jest dobrym początkiem na inwestycję oraz rozbudowę obecnej stacji. City Council informuje, że zatwierdzenie projektu zależy od tego czy

inwestycja będzie ekologiczna i czy nie wpłynie negatywnie na dotychczasowe życie miejskie po przez wzmożony ruch ciężarówek i vanów. Dlatego urząd będzie naciskał inwestorów do wybudowania ekologicznych turbin wiatrowych zasilających stację w czystą energię. Wiadomość o ewentualnej inwestycji opublikowano kilka dni po tym jak dwa inne magazyny oświadczyły, że przystępują do rekrutacji ponad 100 pracowników, co oczywiście jest kolejną dobrą wiadomością dla bezrobotnych mieszkańców Corby. Mowa tu o magazynach Avon oraz IForce które zajmują się sprzedażą internetową. Naborem pracowników dla tych firm podjęła się agencja pracy Echo Personnel, która znajduje się na Elizabeth Street, Corby. Newsman

Ponad 1000 miejsc pracy w Corby

Św. Mikołaj w kabaretkach Ted Baker - znany w Wielkiej Brytanii sklep sprzedający odzież postanowił zszokować przechodniów i klientów w Cambridge. Sięgając po nowoczesne metody aktywnej reklamy umieszczając figurę Świętego Mikołaja na głównej ulicy w Cambridghe wprawił mieszkańców w osłupienie. Pojawiły się nawet słowa, ze to „chore”. Cześć przechodniów odwołuje się do braku dobrych manier, inni do łamania tradycji a skandaliczny sposób i narażanie dzieci na oglądanie udziwnień autora prezentacji posiadającego wątpliwe wyczucie smaku, a część z ukrywanym nieco uśmiechem wskazuje palcem na Świętego Mikołaja, który .. prezentuje się damskich ka-

baretkach na wystawie sklepu zlokalizowanego na łownej ulicy miasta. Pogratulować autorom wystawy sklepu reklama na pewno zwróciła na siebie uwagę. Ciekawe jak się ta prezentacja zakończy?

2010-11-25 18:57:15


Bezmyślni wandale czy rasiści? Rasistowskie

ulotki BNP w Larne (Irlandia)

Adam Andrzejko Policja z Luton wszczęła dochodzenie mające na celu ustalenie sprawców aktu wandalizmu do jakiego dopuszczono się na stacji benzynowej w Toddington, gdzie tuż obok znajduje się również sklep SPAR. Nieznani do tej pory sprawcy w miniony weekend przy użyciu farb w sprayu na ścianie budynku wielokrotnie umieścili napisy BNP. Skrót ten odnosić się ma do skrajnie nacjonalistycznej Brytyjskiej Partii Narodowej (ang. British National Party), która została utworzona w 1982 roku przez Johna Tyndalla. Jej obecnym liderem jest Nick Griffin. W maju 2002 partia uzyskała 18 proc. głosów w wyborach lokalnych. Jej zwolennicy niejednokrotnie już podejmowali działania anty-imigracyjne. W 2009 partia rozpoczęła akcję anty-imigracyjną „Bitwa o Anglię” m.in. używając plakatów przedstawiających zdjęcie brytyjskiego samolotu myśliwskiego Spitfire. Na zdjęciu przedstawiono jednak maszynę z

legendarnego polskiego Dywizjonu 303, symbole rozpoznawcze oraz charakterystyczne godło pod kabiną - wizerunek Kaczora Donalda wskazują, że pokazanego Spitfire’a używał Jan Zumbach (pseudonim: „Kaczor Donald”, Johan, ur. 14 kwietnia 1915 w Ursynowie, zm. 3 stycznia 1986 w Paryżu) – podpułkownik dyplomowany pilot Wojska Polskiego, as myśliwski Polskich Sił Powietrznych na obczyźnie. Czy zatem jest to kolejny, po ulot-

kach z Huntingdon, przejaw anty kampani prowadzonej przeciwko imigrantom? Władze miasta poinformowane o zdarzeniu są rozczarowane postawą sprawców graffiti. „To problem, którego nie spodziewaliśmy się w Toddington. Mam nadzieję, ze to głupi wybryk miejscowej młodzieży, która w przyszłości lepiej zrozumie te problematykę” - powiedział Jim Gledhill przewodniczący rady Toddington.

Huntington - ulotki jak kamfora W poprzednim wydaniu opisywalismy okoliczności w jakich na ulicach huntingdon ujawniono kilkanascie ulotek głoszących rasistowskie treści. Tematem za sprawą radnego zajęła się lokalna angielska gazeta. O sprawie poinformowano również policję, a temat jako kolejna wiadomośc trafił na najpopularniejsze portale i strony wiodących stron w Internecie. My próbowalismy zająć sięsprawa od strony lokalnej. rozmawialiśmy z mieszkańcami Huntington i pytaliśmy policję. Temat wstrząsnął Polakami mieszkającymi w okolicy. Są rozgoryczeni, a także zawiedzieni, gdyż codzien-

ENASCAddmm_ppp.indd 9

9

nie gdy wstają do pracy czy też do szkoly - czują się częścią społeczeństwa, w którym żyją. Czują się społeczeństwem Huntington. Niespełna dobe od ujawnienia ulotek w zasadzie wszystkie kopie zniknęły z miejsc, w ktrych widziano je po raz ostatni. Ślad po nich zaginął. Ulotniły się jak przysłowiowa kamfora. Niesmak i uczucie bycia na językach z uwagi za przynależność narodową - pozostało. I choć wstepnie mówi się, że ulotki wydrukowano sposobem domowym i „ręką nieprofesjonalisty” - to czy nie warto zastanowić się, która drukarnia wydrukowała by to profesjonalnie i oficjalnie?

Mieszkańcy Larne (na północ od Belfastu) znaleźli w swych drzwiach rasistowskie ulotki, sygnowane przez Brytyjską Partę Narodową i Patriotów z Larne. Chodzi o mające powstać w tym północnoirlandzkim mieście centrum dla azylantów. Skinheadzi z skarjnie prawicowego ugrupowania BNP alarmują, że po powstaniu centrum dla azylantów w Larne na ulicach pojawią się muzłmańskie kobiety w burkach, a miasto stanie się “wysypiskiem dla nielegalnych imigrantów i fałszywych azylantów”, którym chodzi tylko o wy-

łudzanie zasiłków. Jako “dobrzy mieszkańcy Larne” nie zgadzają się z decyzjami “liberalnych elit”. W ulotce nie ma ani słowa o tym, że palnowane centrum dla azylantówm powstać ma na terenie lokalnej komendy policji i służyć ma tylko czasowemu pobytowi przed decyzjami deportacyjnymi – czytamy w “Belfast Telegraph”. Larne uważane jest za jeden z głównych ośrodków ultrakonserwatywnych i prawicowych ruchów politycznych, związanych z lojalizmem. W ubiegłym roku ujawniono zaś, że call centre BNP działa w Belfaście.

2010-11-25 18:59:26


www.naszestrony-cambs.co.uk

10

UK Polka zeznała, że była bita i zmuszana do pracy by płacić haracz!

„Cygan”, haracze i kasa w skarpecie

Trwa proces, w którym Polka z Bradford utrzymuje, iż pobierano od niej haracz, a także bito do utraty przytomności i zmuszano do szybkiego powrotu do pracy – byle by tylko ponownie zarabiać i płacić frycowe swojemu oprawcy. Proces rozpoczął się na początku listopada. Katarzyna Bluhm zeznała przed Sądem Koronnym w Bradford, że była wykorzystywana, źle traktowana i napastowana odkąd przyjechała do Wielkiej Brytanii. Cel jej przyjazdu był oczywisty. Przyjechała by podjąć tu pracę. Kiedy w efekcie pobicia trafiała do szpitala mężczyzna oskarżany przez nią o nękanie dwukrotnie odbierać ja miał ze szpitala. Twierdziła, że załatwił jej pracę w fabryce, pobierał od niej haracz, a gdy ledwo stanęła na nogi – zabierał ją do auta i odwoził do domu by docelowo jak najszybciej wróciła do pracy. Opisana poniżej historia nie jest jeszcze pełnym obrazem tej historii, której Sąd Koronny w Bradford byłby skłonny dać wiarę. Są to jedynie poszczególne elementy ujawniane w kolejnych rozprawach, zeznania świadków w celu ujawnienia prawdy. 47-letniemu Wojciechowi Ćwikła, znanemu również jako „Cygan”, zarzuca się, że napadł na Katarzynę Bluhm, kiedy próbowała uwolnić spod jego wpływów. 2 Listopada Sąd w Bradford usłyszał, że Ćwikła oraz dwaj inni mężczyźni śledzili kobietę odnajdując jej miejsce zamieszkania. Gdy dotarła do domu, wskazując tym samym nieświadomie gdzie mieszka naraziła się na atak z ich strony. Mężczyźni wyłamali drzwi i weszli do środka. Tam mieli ją napaść, przewrócić na podłogę po czym wynieść z domu. Oskarżyciel ujawniając szczegóły podał, że Katarzyna została siłą wyprowadzona z domu. Na-

ENASCAddmm_ppp.indd 10

pastników nie wzruszył jej krzyk i płacz. Ćwikła miał ją tak mocno uderzyć w twarz, że złamał jej nos i wybił kilka zębów. Kobieta straciła przytomność. Ćwikle przypisuje się również fakt, że odebrał Małgorzatę ze szpitala mimo zastrzeżeń lekarskich. Chciał by jak najszybciej wróciła do pracy w fabryce spożywczej w Liversedge. Kilka tygodni później Małgorzata z ranami ciętymi nadgarstka i okolic łokcia ponownie trafiła do szpitala Huddersfield Royal Infirmary. I tym razem pojawił się Ćwikła. Miał ją zabrać odprowadzając ją boso do samochodu. Ten fakt - przynajmniej w części - potwierdza policja, która odnalazła kobietę w domu przy Bradford Road w zakrwawionym ubraniu i kroplówką przybitą do ściany. Oskarżyciel stwierdził, że Bluhm należałaby do oprawcy, aż do czasu gdy nie udało by się jej zebrać sił i odwagi by uciec ponownie. Wojciech Ćwikła zaprzecza oskarżeniu. Zarzucanym czynom zaprzecza również żona oskarżonego, na którą wskazała Małgorzata Bluhm jako posiadającą dostąp do danych jej konta i pinu zabezpieczającego. Historia ich znajomości miała się rozpocząć wtedy, gdy zapłacił za przylot Bluhm do UK z Polski w czerwcu 2008 r. Gdy przyjechała do UK miał jej zabrać dowód osobisty i umieścić w domu w Huddersfield, gdzie był już jej chłopak Waldemar. Dzień w którym Cygan pokazał jej gdzie ma zamieszkać, miał być ostatnim dniem gdy widziała swojego chłopaka. Nie miała tez od niego żadnych wieści. I tu się zaczęło. Ćwikła przejął nad nią kontrole. Posiadając kartę do bankomatu, jej dochody z fabryki były pod jego kontrolą. Miał też jej dowód. To z kolei uniemożliwiało jej ucieczkę i powrót do domu. Bez pieniędzy nie mogłaby też przetrwać na terenie UK ani też kupić biletu. Słabo znała angielski i nie miała dokąd pójść. Wcisnął

więc ją Cygan na produkcję do fabryki. Do pracy zaprowadzał ją co rano i odbierał wieczorem tak by mu nie uciekła. Stale kontrolował tez miejsce gdzie mieszkała. Miał nad nią całkowitą władzę. Z 200 zarobionych funtów, które co tydzień wpływało na jej konto otrzymywała jedynie 36 funtów „kieszonkowego”. Kiedy poprosiła o zwrot wszystkich pieniędzy - przypominał jej, iż to on posiada jej dokumenty, po czym wymierzyć miał cios z otwartej dłoni w twarz. Straszył by nie starała się odszukać Waldemara, bo jakikolwiek ruch może sprawić, że stanie się jej większa krzywda. Gdy otrzymała zwrot podatku w wysokości 560 funtów Ćwikła przywłaszczył dla siebie 430. W czerwcu 2009 roku po raz kolejny dziewczyna próbowała uciec od niego. Schronienie pomógł jej znaleźć przypadkowo poznany mężczyzna. Życzliwą osobą, która ukrywała ją we własnym domu okazał się Pascala Shalala. Katarzyna poznała go w dzielnicy Huddersfield – Fartown, gdy mężczyzna wyszedł na zakupy. Natknął się na wyraźnie zmartwioną kobietę. Zaczęli rozmawiać. Wspólnie wypili kilka piw w pobliżu sklepu. Potem Katarzyna zapraszała Pascala do siebie. Ten jednak nie chciał u niej zostać. Złożył jej inna propozycje. Zaprosił ją do siebie. Zgodziła się. Opowiedziała mu o swoich kłopotach. Pascal postanowił powiadomić policję. Mężczyzna nie miał pracy i utrzymuje się tylko z zasiłków socjalnych. Zdecydował się pomóc Polce, bo nie mógł się pogodzić z tym co ją spotkało. Mieszkała i jadła u niego. Kupował jej też alkohol. W ten sposób opiekował się nią przez dwa miesiące. Mieli zatem dużo czasu by opowiedziała mu o swoich przeżyciach. Pascal szybko udał się

do Chestnut Community Centre, aby porozmawiać z jednym z policjantów. Małgorzata tymczasem starała się trzymać daleko od miejsca pracy gdzie mógłby ją wyśledzić Ćwikła. Nie była jednak uważna i w lipcu zauważył ją obok fabryki gdy rozmawiał z innymi Polakami. Oskarżyciel twierdzi, że Ćwikła miał jej wtedy grozić, iż ją zabije. W panice uciekła. Szukała pomocy w pierwszym domu jaki miała po drodze. W trakcie dochodzenia policja odnalazła w domu syna Ćwikły skarpetę zawierająca 4740 funtów w 20 funtowych banknotach. Policja twierdzi, że mogą to być pieniądze które Cygan odbierał od Bluhm. Syn Ćwikły twierdzi, że zarzuty wobec niego są bezpodstawne. Wobec gotówki odnalezionej u niego w domu zaprzecza by pochodziła ona z przestępstwa. Twierdzi jednocześnie, że Bluhm sama kupiła sobie bilet do UK a mieszka na co dzień za darmo we współdzielonych pomiędzy obcokrajowcami domach. Pieniądze w skarpecie to jego oszczędności tak twierdzi. Na kolejnej rozprawie (16.11) pojawił się wątek, że jej przyjaciel popełnił samobójstwo. Zaprzeczyła jednak, że nie mógł się sam powiesić jak twierdzi policja. Twierdzi, że nie był by on do tego zdolny. Małgorzata Bluhm utrzymuje, że widziała moment gdy ktoś go wieszał. Wskazała, że zrobili to cyganie. W toku postępowania nie udało się jednak tej tezy podtrzymać z uwagi na brak innych świadków zdarzenia.

Po wysłuchaniu tych wszystkich zeznań Sąd stwierdził, że życie w takich okolicznościach było „piekłem na ziemi” dla Polki. W czasie rozprawy ujawniono również nagranie filmowe, na którym obrońca stara się zbudować linię obrony. Trybunał w Sądzie Koronnym w Bradford obejrzał nagrania video, na których Małgorzata Bluhm tańczy z innymi pracownikami podczas pobytu w domu przy Alder Street, w Fartown. „Pokazany materiał filmowy nagrany został jesienią 2008 r.” - powiedział adwokat Wojciecha Ćwikłę odnosząc się do zarzutów Bluhm, według których miała być traktowana jak więzień a film miałby temu zaprzeczać.Nagranie, które pokazuje uśmiechniętą Bluhm, zostało zarejestrowane przez Ćwikłę. Obrońca oskarżonego wskazywał, że Bluhm nie chce wracać do Polski, gdyż nie uzbierała jeszcze kwoty potrzebnej do spłacenia zaciągniętych w Polsce zobowiązań. Dlatego też, zdając sobie sprawę z położenia w jakim się znalazła postanowiła utrzymywać, iż jest ofiarą przemocy co będzie kwalifikowało ją do otrzymania odszkodowania jeśli tylko sąd przychyli się do jej zeznań. Na tym zakończyło się jedno z posiedzeń procesu, który według zapowiedzi potrwać ma do końca listopada. Ostatnia rozprawa przeciwko Ćwikle, który utrzymuje, iż jest niewinny odbyła się w ubiegły wtorek 23 listopada. Adam Andrzejko

2010-11-25 18:59:51


UK: Ceny biletów kolejowych w górę od nowego roku

10 procent więcej zapłacimy za bilety kolejowe w Wielkiej Brytanii. Związkowcy twierdzą, że to następstwo rządowych cięć budżetowych, z którymi wiąże się zmniejszenie dotacji dla kolei prywatnych. Podwyżki planowane przez ministra transportu są ostro krytykowane przez sekretarza generalnego związku RMT Gerry’ego Doherty. Jego zdaniem minister Philip Hammond ryzykuje pozwalając prywatnym przewoźnikom na tak wysokie podwyżki cen. Przyzwolenie do takich zmian przyrównywane jest do politycznego samobójstwa, jeśli fir-

ENASCAddmm_ppp.indd 11

my kolejowe będą mogły wprowadzać podwyżki w dowolnym czasie i wysokości. Sekretarz Generalny Związku RMT twierdzi, że lepszym rozwiązaniem niz podwyżki, które obciążą pasażerów było by wprowadzenie kolei publicznej, z przystępnymi cenami biletów, jak we Francji, Niemczech, Hiszpanii i Włoszech. Taki pomysł skierował do ministrów, którzy decydując o cięciach powinni myśleć o skutkach. Kolej brytyjska jest najdroższa w Europie, mimo że z kieszeni podatników płynie na nią 5 miliardów funtów rocznie.

642 Polaków

w brytyjskich więzieniach

Wielka Brytania chce opróżnić więzienia z obcokrajowców. Z danych ujawnionych ostatnio wynika, że jeden na ośmiu więźniów jest obcokrajowcem. Premier David Cameron w ramach oszczędności chce ich odesłać do krajów pochodzenia. Stanie się tak, nawet jeśli nie zgodzą się na to dobrowolnie. Premier wykonał już pierwsze kroki zmierzające do realizacji tego planu. Według „Daily Mail” David Cameron podczas ostatniej wizyty w Chinach Cameron omawiał ten problem z gospodarzami i przekonywał by zgodzili się przyjąć 364 Chińczyków przebywających w brytyjskich zakładach karnych. Liczba obcokrajowców w brytyjskich więzieniach wynosi 11.135 na ogólną liczbę 85 tys. osadzonych. Największą grupę – 942 osób – stanowią Jamajczycy. Polacy są na czwartym miejscu. Jest ich 642. W pierwszej dziesiątce są też Rumuni i Litwini. Roczny koszt utrzymania więźnia sięga 38 tys. funtów. Więziennictwo jest objęte programem oszczędności ministerstwa sprawiedliwości na najbliższe cztery lata. Wydatki resortu w tym czasie mają zmniejszyć się o 23 proc. “Daily Mail” pisze o zlikwidowaniu 3 tys. miejsc w więzieniach

do 2014 r. w ramach oszczędności. Brytyjski minister sprawiedliwości Kenneth Clarke przekonany jest, że sądy zbyt często wymierzają karę pozbawienia wolności, a więzienia nie służą rehabilitacji skazanych. Aby zmienić sytuację, ministerstwo sprawiedliwości przygotuje nowe wytyczne dla orzecznictwa sądów w sprawach karnych. Jedno z nich według gazety przewiduje, że obcokrajowcy, którym udowodniono przestępstwa przeciw dokumentom, np. zniszczenie paszportu lub posługiwanie się fałszywym, byliby upominani, deportowani i wpisywani na czarną listę, co uniemożliwiałoby im ponowny przyjazd.

11

ZANIEDBANE DZIECI

Rządowa organizacja Ofsted (Office for Standards in Education, Children’s Services and Skills) ma prawdziwe powody do niepokoju. Okazało się, że władze lokalne w dziesięciu okręgach nie zapewniły w tym roku wystarczającej ochrony dzieciom. Należą do nich Cornwall, Warrington, Leeds, Sandwell, Calderdale, Salford, Peterborough, Nottinghamshire, Birmingham i Essex. Według organizacji trzymającej kontrolę nad edukacją w Anglii w zbyt wielu przypadkach władze lokalne nie dotarły na czas z działaniem w celu ochrony dzieci. Wraz ze wzrostem popytu wywierana jest presja na społeczne ośrodki opieki nad dziećmi. Większy nacisk jaki kładzie się obecnie na ochronę dzieci wiąże się ze śmiercią Pater Connelly, dziecka zmarłego w 2007 roku. Ofsted opublikował we wtorek coroczny raport z którego wynika, że skierowania do społecznej opieki nad dziećmi wzrosły o 11% od marca 2009 do marca 2010. Z raportu wynika również, że władze lokalne w wielu miastach nie potrafią sprostać potrzebom dzieci oraz wykazują słabość w zabezpieczaniu młodzieży powyżej szesnastego roku życia. Ofsted zarzuca władzom lokalnym nieumiejętność planowania i zarządzania oraz złe przygotowanie się do wciąż rosnących potrzeb.

2010-11-25 19:01:43


Z ketaminą

PETERBOROUGH Napad w polskim wydaniu ... czyli pięciu na jednego

na dealera aut Arkadiusz Kwiatkowski

Tę akcje musiano odpowiednio wcześniej zaplanować. Inaczej nie da się bowiem wytłumaczyć faktu, że pięciu mężczyzn wtargnęło do domu dealera samochodów około 7 nad rano. Szymon Karnicki (27) spał w sypialni ze swoją partnerką. Wstrzyknęło mu ketaminę. Skok na Karnickiego, który zaatakowany został we własnym domu w dzielnicy Orton Wistow w Peterborough, miał miejsce 29 kwietnia. Zaskoczone ofiary praktycznie nie stawiały oporu. Jeden z mężczyzn złapał Karnickiego i położył rękę na jego ustach tak mocno, że ten ledwie mógł oddychać. Wstrzyknięto mu ketaminę. To lek używany w medycynie i weterynarii do znieczulania przedoperacyjnego. Napastnicy powtarzali pytanie: „gdzie są pieniądze?”. Karnicki jest przedsiębiorcą sprzedającym używane samochody. Podejrzewano zatem, że mógł mieć w domu dużą ilość pieniędzy. Po ketaminie Karnicki od razu źle się poczuł. Pojawiły się typowe objawy: senność i nudności. Napastnicy zakleili mu usta taśmą klejącą. Zdejmowali ją tylko na chwilę, gdy spodziewali się usłyszeć odpowiedź na zadawane pytanie. Karnicki nie chciał jednak powiedzieć gdzie ma pieniądze. To rozzłościło napastników. Związali go i znieśli na dół. Tam w podali mu kolejną porcję ketaminy. Kolejny raz sięgnęli po strzykawkę. Partnerkę Karnickiego ustawiono w kącie pomieszczenia. Zmuszona była do stania nago i patrzenia na to jak Szymon był torturowany. Oskarżeni Arkadiusz Kwiatkowski (31), Londyn; Amin Yaser (26), Reading; Rafał Dzidowski (27), Reading; Michał Kwiatkowski (25), Londyn; oraz Tomasz Marecki (20), Londyn, nie przyznają się do zarzutu rozboju, umyślnego podawania leku i wła-

mania. Kwiatkowski, Dzidowski i Amin przyjechali tego ranka z miejscowości Reading. Z dwoma pozostałymi uczestnikami napadu spotkali się na miejscu. Przyjechali autem Audi A3. Przywieźli ze sobą opaski zaciskowe, kominiarki, plastikowe rękawiczki i taśmę klejącą. Dzidowski, Arkadiusz Kwiatkowski i Amin zostali złapani przez policję na miejscu. Policja znalazła w ich samochodzie sprzęt użyty w napadzie wraz z portfelem i zegarkiem należącym do Karnickiego oraz telefon komórkowy i okulary przeciwsłoneczne jego dziewczyny. Michał Kwiatkowski i Marecki zostali zaczepieni przez policjantów w niewielkiej odległości od domu Karnickiego. Policja znalazła rękawice i dwie puste butelki po ketaminie w koszu na śmieci stojącym na ulicy. Badania krwi i moczu Karnickiego, potwierdziły obecność środka znieczulającego w jego organizmie. Podczas przesłuchania Dzidowski, Arkadiusz Kwiatkowski i Amin odmówili odpowiedzi na zadawane pytania. Natomiast Michał Kwiatkowski i Marecki powiedzieli, że przyjechali do Peterborough z Londynu taksówką, by kupić auto marki Audi. Mówili, że spotkali się z jakimś azjatą, który zabrał ich na jazdę próbną, po czym wysadził ich przy drodze i dlatego szli chodnikiem, kiedy zostali zatrzymani przez policję. Pięciu mężczyznom uczestniczącym w tym zdarzeniu zostały postawione zarzuty. 18 listopada zostali skazani w londyńskim sądzie łącznie na 72 lata. Arkadiusz Kwiatkowski (31) otrzymał 15 lat więzienia, Michał Kwiatkowski (26) otrzymał 15 lat, Tomasz Marecki (20) otrzymał 15 lat, Yaser Amin (26) został skazany na 15 lat i Rafał Dzidowski (27) otrzymał 12 lat. Żaden z nich nie przyznaje się do udziału w napadzie. Obadajto.com

„Bo bałem się jechać przez Polskę”

Pewien Łotysz do niedawna mieszkający w March koło Wisbech został zatrzymany za posiadanie nielegalnej broni i amunicji. Henrijs Rudups pochodzenia łotewskiego został zatrzymany przez UK Border na przejściu granicznym w porcie Dover. Zapytany przez celników czy ma cos nielegalnego do przewiezienia, swobodnie wyciągnął małe pudełko w

ENASCAddmm_ppp.indd 12

którym znajdował się pistolet na ostre naboje, zapasową amunicję i gaz łzawiący, który w UK jest nielegany. Odrazu został zatrzymany i przwieziony do aresztu. Łotysz tłumaczył się tym, że zakupił broń przed podrożą do UK poniewaz był pełen obaw, iż w trakcie przejazdu przez terytorium Polski zostanie napadnięty, ograbiony i pobity. Malcolm Bragg dyrektor UK Bor-

Michał Kwiatkowski

CAMBRIDGE Fatalna organizacja imprezy

4 tysiące powodów by „Switch ON” nazwać klapą!

Uroczyste włączenie świątecznych świateł w Cambridge okazało się kompletną klapą organizacyjną. Duża liczba ludzi uskarża się na brak zapewnienia bezpieczeństwa widowni i luki w rozplanowaniu imprezy. W imprezie wzięło udział około 4 tysiące ludzi, czyli znacznie więcej niż przewidywano. Nie wzięto pod uwagę inwalidów dla których nie wyznaczono specjalnej strefy. Niepełnosprawni podczas ewentualnego chaosu lub ewakuacji tłumu byliby pierwszymi którzy by ucierpieli. Są też i tacy co z całymi rodzinami utknęli przed budynkiem albo nawet nie byli wstanie się zbliżyć do niego ponieważ w raz z setkami innymi ludźmi zakorkowali się w centrum miasta. Jeden z niedoszłych uczestników twierdzi, że razem z żoną i 10 miesięcznym

synem spędzili dwie i pół godzin w samochodzie, co jest bardzo nie poręczne mając tak małe dziecko. Organizatorzy obiecali, że w przyszłym roku postarają się lepiej i jako priorytet postawią inwalidów. W imprezie w Guildhall wzieło udział gwiazdy X Factor Princes and Rogues, lecz według widowni scena była osadzona w takim miejscu, że 70% przybyłych nic nie widziało. obadajto.com

CAMBRIDGE Areszt za dziecięcą pornografię

Rafał Dzidowski

Pedofil uczył w Chesterton Community College

Yaser Amin

Tomasz Marecki

der Agency mówi, że fakt iż Łotysz nie był świadom że łamie prawo wwożąc broń na Wyspy Brytyjskie nie zwalnia go z odpowiedzialności prawnej i napewno poniesie konsekwencje. Malcolm dodaje „Robimy wszystko w naszej pracy aby uniemożliwić przepływ broni palnej na Wyspy – nie chcemy tego swiństwa na naszych ulicah”. Henrijs Rudups posiedzi w więzieniu okrągły rok. Obadajto.com

Gareth Hague nauczyciel projektowania i technologii w szkole Chesterton Community College oglądał dziecięcą pornografię na służbowym laptopie. 31-letni nauczyciel zaczął pracę w Chesterton Community College na początku letniego semestru w 2008 roku. Dostał od szkoły służbowy komputer wyposażony w zaawansowane oprogramowanie zabezpieczające, które zbiera informacje o wszelkich nieodpowiednich treściach przeglądanych w sieci. 13 listopada tego roku Hague podłączył komputer do szkolnej sieci, wtedy system wychwycił, że z komputera wchodzono na strony z dziecięcą pornografią. Hague został zatrzymany przez policję, która przeszukała służbowy laptop i komputer domowy nauczyciela. Na obydwóch komputerach znaleziono tymczasowe pliki internetowe zawierające nieprzyzwoite zdjęcia dzieci. W sumie nauczyciel obejżał

99 bulwersujących zdjęć na służbowym laptopie, z czego na dziesięciu z nich widniały seksualne sceny z udziałem dorosłych i dzieci. Podczas przesłuchania Hague nie przyznawał się do oglądania dziecięcej pornografii, lecz w ostatniej chwili wczoraj (22 listopada) przyznał się do przeglądania zdjęć bez ich celowego zapisywania i rozpowszechniania. Przyznał również, że był świadomy tego, że wszystkie dziewczynki na zdjęciach mają 13 lat lub więcej. Nauczyciel mieszkał na ulicy Alex Wood Road w Cambridge, lecz teraz przeprowadził się do South Yorkshire. Hague został zwolniony za kaucją, aż do procesu, który odbędzie się w styczniu. Sędzia Anthony Bate powiedział do oskarżonego: „Maksymalny wymiar kary jakiej możesz ode mnie oczekiwać to kara pozbawienia wolności w zawieszeniu.” J.O

2010-11-25 19:02:06


SUKCES ADOPCJI W HRABSTWIE CAMBRIDGE Urząd Hrabstwa Cambridge

informuje: KORNELIA KORZEC

NIEUCZCIWI HANDLOWCY NACIĄGACZE ... UWAGA!!!

Dział Standardów Handlowych Cambridgeshire ostrzega osoby starsze przed sprzedawcami łóżek, którzy zaczęli stosować nieuczciwe metody nacisku w swojej działalności. W ciągu ostatniego miesiąca urzędnicy otrzymali zażalenia od osób starszych, które zostały wprowadzone w błąd, na przykład otrzymały telefon od sprzedawców, którzy podszywali się pod pra-

cowników służby zdrowia. Nieuczciwi sprzedawcy wydają się dzwonić głównie do osób starszych, w pierwszej kolejności pytając je, czy osoby te cierpią na reumatyzm lub inne podobne dolegliwości bólowe. Twierdząc, że niczego nie próbują sprzedać, oferują przysłanie kogoś, kto mógłby odwiedzić rozmówcę i doradzić, co można zrobić, by złagodzić niepożądane dolegliwości.

KTO MA JECHAĆ NIECH NIE TONIE Eksperci drogowi hrabstwa Cambridge apelują do kierowców w Fenland by zwolnili, aby uniknąć utonięcia w rowach melioracyjnych: ‚Slow down, don’t drown’. Drogi w Fenland są długie i proste, ale też wiodą zwykle wzdłuż rzek lub głębokich rowów melioracyjnych. Wiele samochodów, niefortunnie zjechawszy z drogi, kończy znienacka w tych właśnie rzekach i rowach, często z fatalnym skutkiem dla uwięzionych wewnątrz kierowców i pasażerów. Kampania społeczna ‚Slow down, don’t drown’ jest prowadzona w listopadzie, by napomnieć kierowców, ale i

ENASCAddmm_ppp.indd 13

udzielić praktycznych porad o tym, jak bezpiecznie poruszać się pojazdami w pobliżu zbiorników wodnych. Informacje na temat bezpiecznego prowadzenia samochodu oraz działań, jakie należy przedsięwzięć w wypadku, gdy auto jednak znajdzie się w wodzie, dostępne są poprzez wiele kanałów – od reklam autobusowych i ulotek, po strony internetowe i portale społecznościowe. Przede wszystkim ważne są ostrożność i rozsądek. W czasie jesiennej szarugi trzeba też bardziej wytężyć uwagę na warunki panujące na drodze. Szczególną ostrożność należy zachować podczas manewrów wyprze-

Jednak ci, którzy zgodzili się na wizytę, niespodziewanie zostali wciągnięci w kilkugodzinne spotkanie o charakterze handlowym, które miało na celu wciśnięcie im luksusowych łóżek i materaców terapeutycznych. Pracownicy Działu Standardów Handlowych obawiają się, że starsi mieszkańcy są naciągani na zakup kosztownych produktów, które w najlepszym wypadku mają niewiele do czynienia z ich dolegliwościami. Prowadzone jest dochodzenie w sprawie złożonych skarg. Osoby, które znalazły się w podobnej sytuacji lub chciałyby uzyskać więcej informacji, mogą skorzystać z linii Consumer Direct pod numerem telefonu 08454 040506. W przypadku zakupu sprzętu rehabilitacyjnego wszyscy powinni najpierw zasięgnąć opinii lekarza lub Serwisu Terapii Zajęciowej pod numerem kontaktowym Cambridgeshire: 0345 045 5205.

dzania, utrzymywać przy tym bezpieczny dystans od innych pojazdów, często zerkać na lusterka i sprawdzać martwą strefę. Na wszelki wypadek wszystkie osoby w pojeździe powinny mieć zapięte pasy bezpieczeństwa, by zwiększyć szansę na obronne wyjście z wypadku. Ponadto jeśli trasa przebiega koło zbiorników wodnych, dobrze jest też wyposażyć swój samochód w młotek bezpieczeństwa, który należy umieścić w łatwo dostępnym miejscu. Radny Cambridgeshire do spraw rozwoju i infrastruktury, Mac Maguire, powiedział: “Kampania ‚Slow Down Don’t Drown’ ma na celu zmniejszenie liczby wypadków śmiertelnych i obrażeń odnoszonych na drogach w Fenland. Warto pamiętać, że chociaż młotek bezpieczeństwa może stanowić różnicę pomiędzy życiem i śmiercią dla osób uwięzionych w tonącym samochodzie, jednak bezpieczne prowadzenie pojazdów sprawi, że takie środki nie będą potrzebne.”

Cambridgeshire podobnie odnotowało wzrost liczby dzieci adoptowanych, wspomagając krajowe statystyki. Urząd hrabstwa odnotował, że liczba dzieci, które spod opieki domów dziecka trafiły do rodzin zastępczych wzrosła o 4.5 % w porównaniu do roku poprzedniego, podczas gdy w całej Wielkiej Brytanii zaobserwowano w tym samym czasie 15-procentowy spadek. Ten niepokojący trend w skali kraju skłonił ministra ds. dzieci i rodzin do wyrażenia głębokiego zaniepokojenia. Cambridgeshire traktuje system i sprawne przeprowadzanie adopcji dzieci, które nie mogą wychowywać się z swoich biologicznych rodzinach, jako priorytet. Zwyżkowy trend, tak różny od sytuacji w pozostałych częściach kraju jest w części zasługa takiego postawienia

sprawy przez lokalne władze. Wszystkie osoby zainteresowanie, adoptowane dzieci, rodzice naturalni i zastępczy, otrzymują dużo wsparcia od Urzędu Hrabstwa, między innymi poradnictwo, grupy wsparcia, wymianę informacji, a także pomoc dla dorosłych adoptowanych w dzieciństwie, w odnajdowaniu ich naturalnych rodzin. W naszym hrabstwie z powodzeniem rekrutowani są rodzice zastępczy, jednak wciąż brakuje chętnych na adopcje rodzeństw i dzieci niepełnosprawnych lub starszych niż 4 lata, a także dzieci z mniejszości etnicznych. Osoby, które chciałyby pomoc lub po prostu otrzymać więcej informacji mogą dzwonić do Grupy Adopcyjnej Urzędu Hrabstwa Cambridge (Cambridgeshire County Council’s Adoption Team), dostępnej pod numerem 0800 052 0078.

PARK AND RIDE USKRZYDA

Kierowcy korzystający z usług podmiejskich parkingów Cambridge (Park & Ride) mogą po zaparkowaniu swojego pojazdu pobiec prosto do Nando’s po porcję skrzydełek z kurczaka. Promocja ważna jest od wczoraj do 7. grudnia. Aby z niej skorzystać należy przyjść do restauracji Nando’s przy St Andrew’s Street i okazać kwitek z Park & Ride. Pięć podmiejskich parkingów ma na celu pomóc rozładować ruch samochodowy w mieście. Warto rozważyć użycie Park & Ride, wybierając się na świąteczne zakupy, oszczędzając sobie nerwów stojąc w korkach.

Parkingi podmiejskie znajdują się przy Babraham Road, Madingley Road, Milton, Newmarket Road i w Trumpington. Łącznie do dyspozycji jest 4500 bezpłatnych miejsc parkingowych! Parkingi otwarte są codziennie i są wyposażone w poczekalnie, pomieszczenia do przewijania maluchów oraz maszyny do dystrybucji przekąsek i napojów. Więcej informacji na temat aktualnych promocji oraz na temat podmiejskich parkingów można zasięgnąć pod numerem telefonu 01223 845561 lub na stronie internetowej www. cambridgeshire.gov.uk/transport/around/parkandride/.

2010-11-25 19:02:36


www.naszestrony-cambs.co.uk

14

Policja ma plan Cambridge: na walkę ze złodziejami Nowy luksusowy hotel Wzrost liczby kradzieży w sklepach w centrum Peterborough doprowadził do wdrożenia nowych, twardych działań wobec złodziei. Od stycznia do Końca października w Peterborough odnotowano aż 1803 kradzieże, czyli można by powiedzieć, że to jest około 6 kradzieży dziennie. Policja Cambridgeshire ma wdrożyć plan, który zastosowano już w centrum handlowym Maskew Avenue Retail Park w markecie Matalan i B&Q gdzie został osiągnięty sukces w walce ze złodziejami. Operacja polegała na obserwacji klientów (potencjalnych złodziei) przez policjanta w cywilnym ubraniu, udającego zwykłego klienta. Dzięki takim działaniom obniżono liczbę kradzieży w tych dwóch marketach o ponad 35%. Dodatkowo operacja policji pozwoliła opracować i sporządzić galerię przestępców, którą obecnie wykorzystują pracownicy centrum handlo-

wego do szybkiego rozpoznania złodziei. Taka właśnie akcja zostanie przeprowadzona przez policję w centrach handlowych w mieście. Już wiadomo, że takie działania zostaną przeprowadzone w Peterborough Garden Park przy ósmym zjeździe z obwodnicy, Serpentine Green Shopping Centre na Hampton oraz Valley Park Centre przy Sugar Way, Woodston. W sumie już 17 firm zapisało się do programu w którym uczestniczy 1000 członków. Z każdym dniem przybywają nowe firmy, które nie radzą sobie z kradzieżami.

Oto dane policji z Peterborough odnośnie kradzieży w sklepach: 2010 dokonano 1803 kradzieży, zatrzymano 1243 osób 2009 dokonano 1830 kradzieży, zatrzymano 1200 osób 2008 dokonano 1790 kradzieży, zatrzymano 1148 osób obadajto.com

Chcesz zarobić £30? Skrzyknij kumpli!

Niecodzienną akcję przeprowadza Quest Employment, aby pozyskać nowych pracowników dla lokalnego oddziału Amazon. Wystarczy, popularnie mówiąc, „wkręcić” kogoś do pracy. Jeżeli ów osobnik przepracuje przynajmniej okres próbny (2 tygodnie) na nasze konto trafi 30 funtów. Cała sytuacja jest nieco zabawna i świetnie obrazuje jak bardzo Amazon potrzebuje pracowników na okres przedświąteczny. A także jak bardzo agencja zdeterminowana jest, by tychże pracowników dostarczyć.

A więc, drodzy Czytelnicy, jeśli znacie kogoś kto boryka się z trudem znalezienia płatnego zajęcia - wiecie już co robić - nie tylko zapewnicie komuś pracę (no cóż, na pewno do Świąt), ale i sami zostaniecie za ten czyn wynagrodzeni.

ENASCAddmm_ppp.indd 14

naukowców z uniwersytetów z Cambridge. W ośrodku powstaną również prestiżowe salony odnowy biologicznej, restauracje, puby i baseny. Dzięki tej inwestycji już przy samej budowie znajdzie pracę kilkaset osób, a po otwarciu kompleksu hotel ma zatrudnić 165 stałych pracowników. Budowa ośrodka, który będzie się nazywał Radisson Blue Hotel ma pochłonąć ponad 20 milionów funtów. obadajto.com

Peterborough: Rozbudowa stacji zatwierdzona

Dane kontaktowe agencji: Quest Employment 14-16 Cowgate Peterborough, Cambridgeshire PE1 1NA 01733 555 405 źródło: www.peterboro.pl

Szansa dla bezdomnych Bezdomni w Peterborough otrzymali szansę by zmienić coś w swoim życiu. Stowarzyszenie pomocy bezdomnym Peterborough Streets znane dawniej jako St Theresa’s otrzymało dotację o wartości około £60,000 na otwarcie warsztatu naprawy rowerów, w którym prowadzone będą szkolenia dla 47 bezdomnych. Projekt rozpocznie się w przyszłym roku, zatrudnionych będzie dwóch pełnoetatowych ekspertów i po ukończeniu kursu, warsz-

Już niedługo w Cambridge powstanie nowy, bardzo luksusowy kompleks wypoczynkowo hotelowy dzięki któremu prace znajdzie kilka set osób. Nowy budynek ma stanąć zaraz obok Trinity Centre, Science Park. W tym miejscu obecnie znajduje się Health Club, który zostanie zburzony w niedługim czasie. W hotelu powstanie sala konferencyjna z prawdziwego zdarzenia, w której głównie będą organizowane konferencje i spotkania

tat długoterminowo zatrudni 12 z 47 przeszkolonych bezdomnych. Kerry Simmons ze stowarzyszenia Peterborough Streets powiedzial: „Wszyscy są bardzo podekscytowani, jest to krok w kierunku zatrudnienia, który jest pierwszym krokiem do skończenia z bezdomnością.” Otwarcie warsztatu planowane było już od dawna, lecz dopiero teraz stowarzyszenie zebrało potrzebną ilość pieniędzy. J.O

Projekt rozbudowy stacji towarowej w Peterborough ma zielone światło na rozpoczęcie prac. Ministerstwo transportu zatwierdziło wczoraj plany rozwoju sporządzone przez Network Rail, aby zwiększyć przepustowość kolei łączącej port w Felixstowe z Nuneaton. Projekt ma być ukończony już w 2014 roku i od tego momentu będzie można zauważyć wzmożony ruch pociągów towarowych na tej trasie. Dzię-

ki przebudowie stacji pociągi towarowe będą omijać główny dworzec kolejowy w Peterborough. Zostanie również zbudowany wiadukt pod Nuneaton, który skróci trasę przejazdu w kierunku wschód – zachód. Warto też zaznaczyć, że dzięki zwiększonej przepustowości linii kolejowej z zatłoczonych dróg A14 i A47 ma zniknąć 750.000 samochodów ciężarowych. obadajto.com

SKRÓT WIADOMOŚCI

Cambridge Styczniowe zapisy na studia Anglia Ruskin University informuje, że w styczniu rozpocznie się rekrutacja na studia w sześciu różnych wydziałach. Wiadomość jest o tyle zaskakująca, ponieważ zwykle rekrutacje przeprowadzane są we wrześniu, czyli osoby chcące przystapić do studiów nie muszą czekać aż tak długo. Uniwersytet na dzień dzisiejszy może zaoferować zapisy na studia w 6 różnych kierunkach. Oferowane wydziały to Ashcroft International Business School, Nauki Humanistyczne, Prawo i Nauki Społeczne, Pedagogika, Wydział Inżynerii i Technologi oraz Wydział Zdrowia i Opieki. Zachęcamy do odwiedzenia strony internetowej Uniwersytetu www.anglia. ac.uk/Jan w celu zapoznania się z ofertą uczelni.

Wisbech Zauważono lamparta przy A47 Lokalny robotnik, Keiran Chatten jadąc do pracy zauważył ogromnego, jasnego kota w cętki stojącego przy drodze A47. Kota zauważono wczoraj około godziny 4.30 rano niedaleko ronda przy Cromwel Road w drodze do Wisbech. Świadek twierdzi, „Jechałem do pracy drogą A47 i ku mojemu zdumieniu zauważyłem duże jasne zwierzę idące wzdłuż drogi. O tak wczesnej godzinie zawsze widzę dużo zwierząt, takie jak jelenie, sarny, króliki itp. Tym razem to nie przypominało żadnego zwierzęcia jakie wcześniej tutaj widziałem. Podjechałem bliżej i gdy zwierzę było całkowicie oświetlone reflektorami samochodu dokładnie widziałem, że jest to ogromny kot z czarnymi cętkami”. Mężczyzna mówił, że słyszał dużo historii na temat mitu „BIG Cat”, ale, nigdy nie dawał w to wiary. „Big Cat” to mit o dużym kocie grasującym po okolicznych wioskach. Jeżeli ktoś zauważy lamparta biegającego po ulicach proszony jest, aby niezwłocznie zadzwonić na policję na numer alarmowy 112. obadajto.com

2010-11-25 19:03:29


15

ENASCAddmm_ppp.indd 15

2010-11-25 19:05:23


www.naszestrony-cambs.co.uk

16

Na czym pływa Anglia? UK / EAST ENGLAND Nieco inne spojrzenie na „polskich robotników”

„Raport Komisji Równości i Praw Człowieka (EHRC - Equality and Human Rights Commission) stwierdza, iż przemysł przetwórstwa mięsnego w coraz większym stopniu uzależnia się od pracy imigrantów, zatrudnianych pośrednio przez agencje. Dokument opisuje ciężkie warunki pracy oraz złe, a nawet poniżające traktowanie pracowników”. Problematyka tego zagadnienia poruszana była na łamach zarówno prasy angielskiej jak i polskiej ukazującej się na terenie Wielkiej Brytanii. Oto powrót do sprawy przedstawiający nieco inne spojrzenie na „polskich robotników” - którzy w ten sposób nazywani w mediach tracą swą osobowość, a narodową przynależność i wykonywaną pracę łączy się w jedną spójną całość – utrwalając w oczach opinii publicznej wizerunek „polskiego robotnika” jak nazywa się w mediach naszych rodaków. Nie dotarliśmy do raportu EHRC, dotarliśmy natomiast do HILTONA – ogromnej fabryki wypuszczającej na rynek popakowane kawałki mięsa. HILTON otworzył oddziały w kilku krajach europejskich, także w Polsce. Tutaj, w Huntingdon (miasto w połowie drogi między Peterborough a Cambridge),

ENASCAddmm_ppp.indd 16

w tutejszym HILTONIE, zdobyć pracę można na kilka sposobów: złożyć aplikację bezpośrednio w fabryce, złożyć aplikację w agencji przyfabrycznej, zatrudnić się za pośrednictwem którejś z agencji pracy działających w miastach wokół Huntingdon. Złożenie aplikacji nie gwarantuje podjęcia pracy w fabryce – jest jedynie wstępem do rozmów. Rozmowa – w języku angielskim – w tym także z lekarzem, który wypytuje o przebyte choroby, uciążliwe dolegliwości lub ewentualne alergie, naturalnie weryfikuje kandydatów. Po tej wstępnej weryfikacji przyszli adepci sztuki krojenia i pakowania mięsa muszą przejść szkolenie. Potem rozwiązują testy. Ich zaliczenie upoważnia do wstępu na teren zakładu. Nikt nie jest tutaj poddawany żadnym badaniom lekarskim, natomiast szczególną uwagę przywiązuje się do mycia rąk..., „o czym będziemy przypominali na każdym kroku”. Może to za sprawą amerykańskich naukowców, którym udało się udowodnić jakoby umycie rąk sprawia, że jest się bardziej zadowolonym ze swego wyboru? Dziewczyny wielką wagę przywiązują do ciepłego odzienia: zakładają koszulki, bluzeczki, sweterki, swetry, kurtki, grube skarpety, niekiedy nawet

nauszniki. Na głowę biała siateczka (mężczyźni, którzy szczycą się brodą lub wąsami, zakładają na głowę białą kominiarkę), naciągamy kombinezon, nogi wsuwamy w buty gumowe, zakładamy kask i jesteśmy gotowi przekraczać progi. Najpierw umywalnia – na ścianach instrukcje mycia rąk wraz z poglądowymi rysunkami oraz gablotka z koreczkami do uszu. Nie zauważyliśmy aby ktoś sięgał po owe koreczki, musiałby ubierać się niemal od początku. - W innych fabrykach niedopuszczalne jest aby ktoś wszedł na halę produkcyjną bez odpowiedniego zabezpieczenia przed hałasem. - Pozostaje nam tylko koniecznie zdezynfekować dłonie, i chyba już wszyscy nauczyli się korzystać z umywalek: - Podrapałeś się w nos..., umyj ręce jeszcze raz, bo cię zobaczą – dyżurny liniowy zawraca delikwenta; kamery rejestrują każde zachowanie pracowników. Można wejść na halę. Witają nas pohukiwania maszyn oraz krzykliwa muzyka z kilku głośników zawieszonych pod sufitem. Skanujemy dłoń potwierdzając tym samym swoją gotowość do pracy. Zauważamy jednocześnie, że znaczna część pracowników to Polacy, dużo jest Litwinów, Anglików można bardziej niż na

palcach policzyć (dwanaście linii po około jedenastu pracowników na każdej plus menadżerowie – Anglików może pięciu). W zależności od rodzaju mięsa, przy którym będziemy pracowali, zakładamy fartuchy, rękawiczki i przedłokienniki odpowiedniego koloru: żółty – wieprzowina, zielony – baranina, niebieski – wołowina, biały – produkty drobiowe. Nie należy zapominać o ocieplających rękawiczkach aby zminimalizować skutki kontaktów ze zmrożonym mięsem. Żaden bank w UK nie otworzy swoich drzwi, żaden sklep nie uruchomi kas przed ustaloną minutą. Tutaj, w HILTONIE, liniowi (czerwone kaski) na kilkanaście minut przed szóstą (poniedziałek, wtorek, środa) czy też ósmą (czwartek, piątek, sobota) rozpoczynają prawdziwą gonitwę. - Otwieraj! Otwieraj mięso! - Dlaczego nie ma tu jeszcze mięsa!? – wykrzykuje polski menadżer. - Kulwa – wtóruje Anglik. Bardzo często liniowi i starsi pracownicy – stażem, najczęściej nie wiekiem - brak zorientowania, czy wręcz niekompetencje swoje, przerzucają na karb niedoświadczenia nowo zatrudnianych. Artur polecił pakować do skrzynek zielonych mimo iż przygotowane były, i takie też powinny być, żółte – większe. Wysłał nawet młodego pracownika aby ten potwierdził że właśnie zielone dostarczane są na linię. Gdy okazało się, że te mniejsze – zielone – skrzynki nie pomieszczą tylu pudełek ile należało, począł wyrzucać temu, któremu wydał polecenie, iż niewłaściwie rozporządził skrzynkami.

Wypominał tę – swoją przecież – nieuwagę pracownikowi przez cały cykl produkcyjny przy nadarzających się ku temu okazjach: zabrakło skrzynek, za dużo nalepek, brak odpowiedniej wagi. Spośród team leader-ów (czerwone kaski) szczególnie wyróżniał się Mirek. Jego głos słychać było na obu krańcach hali. Skrzyczał jednego z pracowników za to że podsunął wysokiemu koledze Litwinowi kilka skrzynek aby tamten nie musiał zgięty pakować worków z mięsem: - On powinien dostosować się do stanowiska pracy!... – klęknąć? a może skrócić sobie nogi? Kilka kobiet popłakało się po Mirka wrzaskliwych złośliwych uwagach. Odnosi się wrażenie, że Anglikom odpowiada to iż Polacy warczą na siebie. Mimo wielu skarg nikt niczego tutaj nie zmienia. Większość pracujących w HILTONIE zapomniała o elementarnych zasadach komunikacji między ludźmi. Zapewne pewien wpływ na zachowania ma hałas oraz naprawdę trudne warunki pracy niemniej odzywki typu: ku..., ja ci przy... - wypowiadane dość dobitnie, niewątpliwie raczej nie należą do form grzecznościowych, wyrażających wzajemny szacunek, poszanowanie cudzego i własnego trudu. - Gdzie tu najlepsza fucha? – przystępuje do pracy młodzian. Zaraz też zostaje doceniony jego zapał – otwieranie mięsa na linii numer cztery. Młodzian został nominowany do pracy przez agencję zorganizowaną przez fabrykę. Tak zatem, nieco oszołomiony, stanął przy stole. Wokół kręcili

2010-11-25 19:05:40


17

Polski Hydraulik kontra

Indyjski Informatyk

się jacyś ludzie. Niektórzy nerwowo czynili przynależne im zadania inni sprawiali wrażenie jakby zagubionych - przemierzali przestrzenie hali niekiedy z rękoma w kieszeniach, podpatrywali, jak należy pracować czy co? Głośniki zawieszone pod sufitem przekrzykiwały pohukiwania maszyn, dźwięki waliły po uszach niczym kaskada tłuczonego szkła; narastał szum, rozpraszał, doprowadzał do wściekłości. Już hitlerowcy zauważyli czym może stać się nieustający hałas... Wszedł na podest i począł ściągać kolejne dwudziesto-dwudziestopięciokilogramowe skrzynki z taśmy aby poustawiać je na wózku. Cztery metry podestu, trzy stopnie ku wózkowi i po następną skrzynkę. ... jeden, dwa, trzy, cztery, pięć, jeden, dwa, trzy, cztery, ..., dziesięć, wystarczy, dwie kolumny, wózek pod linię. Pokonał ze skrzynkami mniej niż piętnaście metrów a zabrało mu to ponad dziesięć minut tylko dlatego, że wózek miał kółka powykrzywiane, jedno się nie obracało. Nie dostrzeżono jego wysiłku jeno tylko to że linia czekała na mięso... - Jak ty?... – został zaskoczony, superwajzerka-wielce, trzymając w rękach grafik z wyznaczonymi stanowiskami pracy pyta o... wytrwałość w kolejnych zmaganiach z mięsem? o zdrowie? o sens życia? - No, ty?... – a, zapewne pyta o imię i nazwisko?... Do przerwy przeciągnął jeszcze blisko dwadzieścia wózków. Zdarzyło się jemu, podczas kolejnego odbierania skrzynek, że wypadł poza podest na taśmę przenoszącą puste skrzynki. Nie mógł złapać równowagi ponie-

ENASCAddmm_ppp.indd 17

waż taśma usuwała się spod nóg. Jakoś wymanewrował jedną rękę i odpychając się od ściany zdołał wyskoczyć na podest. I wtedy też zdał sobie sprawę, że tutaj nie ma żadnych barierek ochronnych i że do tej fabryki nie zagląda chyba żaden z „ludzi na usługach BHP” a to przecież najbardziej „drażliwa banda” w Anglii czemu Jeremy Clarkson poświęcił osobny felieton (Jeremy Clarkson: I jeszcze jedno... Świat według Clarksona 2, przełożyli Maria i Tomasz Brzozowscy, Kraków 2007). I począł mieć pretensje do Anglików za to, że zauważyli iż go nos zaswędział, za to, że zauważyli iż nie miał zapiętego kombinezonu pod szyją, za to, że nie zauważyli - a przecież mógł się bardzo poturbować. Przerwa miała być trzydziestominutowa (zresztą niepłatna) ale okazało się, że samo rozbieranie i ubieranie się zabiera mu z tej przerwy ponad dziesięć minut. Dalej dowiedział się, że przewidziane są tylko dwie przerwy w ciągu trzynastu godzin pracy. Dowiedział się także, że praca w dni takie jak np. Bank Holiday (urzędowe święto, wyznaczone poniedziałki) opłacana podwójnie w całej Wielkiej Brytanii – o ile zakład pracuje – w HILTONIE nie jest wyróżniona – praca opłacana tak jak każdego innego dnia. Czyżby HILTON to rzeczywiście jakiś szczególny zakład pracy? Wcześniej niż inni wyszedł na przerwę ale też wcześniej musiał być na linii aby przygotować mięso. Musiał też na nowo organizować stół do obróbki mięsa, białą skrzynkę, duży kosz na zużyte opakowania no i wózek. To wszystko przygotował

jeszcze przed przerwą lecz niestety, podczas gdy on był na przerwie inni uzupełnili jego narzędziami pracy własne akcesoria. W tak dużym zakładzie kombinować aby móc pracować przecież dla zakładu? To tak jakby na przykład chcielibyśmy uprawiać ogródek z myślą o tym, że będziemy podbierali ziemię sąsiadce. *** No i zdarzyło się. Młody pracownik spadł z podniesienia, uderzył głową o posadzkę. Stracił przytomność, wokół głowy powstała kałuża krwi, krew sączyła się nadal. Nie przerwano pracy, ludzie zmuszeni byli przyglądać się. Pięć razy wzywano odpowiedzialnego za udzielanie pierwszej pomocy pracownika specjalnie przeszkolonego, karetka przyjechała wcześniej. *** „Program BBC wykazał, iż bezrobotni Anglicy, którym zaoferowano wykonywane przez imigrantów prace na farmach, budowach, magazynach i w restauracjach nie radzą sobie z nimi, są mniej wydajni i z punku widzenia pracodawców, ich zatrudnianie się nie opłaca.” („Nie mówisz po polsku? Nie dostaniesz pracy”: „Cooltura. Polish Magazine in the UK”, 04(04), 23 marca 2010, s. 006). Często też sami imigracyjni pracownicy między sobą wymieniają spostrzeżenia: co z gospodarką angielską gdybyśmy tak wrócili do swoich krajów? rozmawiał z wieloma Tomasz Paluszak

Tuż po tym jak pojawiły się pierwsze informacje, że brytyjska gospodarka pnie się jednak w górę i trudne chwile ma za sobą - tak brytyjska prasa już donosi, że polski hydraulik wraca na wyspy. Mowa oczywiście o dzienniku Daily Mail, który uwielbia opisywać Polaków pod każdym oby tylko nie pod pozytywnym względem. Jesteśmy przedmiotem szeregu statystyk - tak by wykazać w jak dużym stopniu jesteśmy obciążeniem dla budżetu Wielkiej Brytanii. Ile kosztuje utrzymanie dzieci w szkołach ile traci NHS na leczenie Polskich pacjentów - obliczeniom wprost nie ma końca. I tak - obok tematu dźwigającej się w górę gospodarki - pojawiła się informacja, że polski hydraulik wraca na wyspy. Jest to oczywiście daleka przenośnia, ale Daily Mail nie pozostawia na naszych rodakach suchej nitki. Autorem dalece niepochlebnych publikacji na temat polaków jest Steve Doughty. Tym razem jego artykuł okraszony jest zdjęciem

Polaków stojących pod „ścianą płaczu” przy sklepie z prasą na King Cross w Londynie. Zdjęcie to przedstawia kilkunastoosobową grupę ludzi odzianych w … krótkie koszulki i krótkie spodenki. Zdjęcie oczywiście zostało zrobione latem. Jak zatem odebrać ten artykuł, który ukazał się 18 listopada 2010 r.? Równie poważnie jak podeszła do niego gazeta? Krótkie spodenki w listopadzie? Spod pióra tego samego autora wyszedł kolejny artykuł. Gazeta obnaża przeciek do jakiego doszło podczas finalizacji układu pomiędzy Brukselą a Indiami. Unia Europejska wpuści na swój teren do 50 tysięcy mieszkańców Indii. Główny kierunek to Wielka Brytania, która jest zgodna przyjąć około 20 tysięcy, potem Niemcy 7 i Francja, która przyjmie 3 tysiące pracowników. Przyjezdni ze wschodu dostaną zielone światło do przekroczenia granic europy z uwagi na posiadane wykształcenie. Wszyscy, którzy już z nieukrywaną radością pakują walizki to informatycy. W ubiegłym roku w ten sposób do Wielkiej Brytanii przyjechało 22 tysiące wyszkolonych pracowników, którzy zgodnie z podejmowanymi porozumieniami mogli zostać w UK bezproblemowo na okres 5 lat. Powoli zaczyna się więc dzięki Daily Mail ucierać pewien schemat. Polak – to głównie hydraulik, a mieszkaniec Indii to informatyk. Kto zatem wygra wyścig i do Wielkiej Brytanii przyjedzie pierwszy? Może to będą Polacy w pośpiechu wyjeżdżający z Irlandii? Adam Andrzejko

Ogłoszenie, które stało się wstępem do debaty publicznej na łamach prasy i wielu polemik na ten temat.

2010-11-25 19:05:54


18

Polak gwałciciel złapany 29-letniego Radosława Kawę brytyjska policja zatrzymała na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania, który wydany został przez Sąd Okręgowy w Poznaniu. Mężczyzna był poszukiwany za dokonanie w 2008 roku gwałtu na terenie Polski. Przestępca ukrywał się Wielkiej Brytanii, a obecnie przebywa już w krajowym areszcie.

Poznań, 8 lipca 2006 roku. Radosław Kawa spotkał się tego dnia ze swoim kolegą. Postanowili napić się piwa. Na miejsce spotkania wybrali okolice szpitala, w którym jako pracownik fizyczny pracował Radosław Kawa. Kiedy w ich pobliżu pojawiła się kobieta zbierającą puszki po piwie, postanowili się „zabawić”. Zaciągnęli ją siłą do szpitalnego prosektorium. Kawa miał klucz. Tam znęcali się nad nią, bili, kopali, dusili, na głowę wkładali plastikowy worek, aż w efekcie wielokrotnie zgwałcili. Na koniec polali jej brzuch rozpuszczalnikiem

i podpalili. Policja szybko zatrzymała jednego ze sprawców. Radosława Kawy nie udało się odnaleźć. Zniknął. Poszukiwania w kraju nie przyniosły efektów. Padły podejrzenia, że mógł opuścić kraj. Sprawdzono więc biura turystyczne i lotniska. Natrafiono na trop. Policjanci ustalili, że krótko po dokonaniu przestępstwa Kawa wykupił bilet lotniczy do Anglii. Współpraca z Biurem Międzynarodowym Współpracy Policji oraz polskim oficerem łącznikowym w Anglii przyniosła oczekiwane efekty. Poznańscy policjanci ustalili, że poszukiwany mężczyzna rzeczywiście przebywa na terenie Wielkiej Brytanii. Odnaleziono go w okolicy Manchesteru. Informację przekazano angielskim policjantom, którzy kilka dni temu zatrzymali Radosława Kawę. Na podstawie wydanego nakazu został zatrzymany i dostarczony w ręce polskiego systemu sprawiedliwości. Jest już w Polsce. Poznański sąd wydał nakaz tymczasowego aresztu na trzy miesiące. Kawa jest

www.naszestrony-cambs.co.uk

Niezależna wytwórnia filmów w Cambridge

jednym z pięciu przestępców, ukrywających się w Wielkiej Brytanii, których policja zalicza do najbardziej groźnych. tuż za nim na tej liście figurują takie nazwiska: Tomasz Gala (27 lat), który jest poszukiwany za przemyt ludzi, narkotyków i za gwałt, prawdopodobnie ukrywa się w południowym Londynie. Piotr Bielecki (37 lat), poszukiwany za gwałt, wobec którego istnieją podejrzenia, że ukrywa się w Londynie. Bogumił Michał Kaczmarczyk (29 lat), podejrzany o gwałt i zabójstwo. Prawdopodobnie ukrywa się na terenie hrabstwa Sussex oraz Norman Misarko (32 lat) poszukiwany głównie za napady. Adam Andrzejko

Sprawa Ciapcińskiej przed sądem O zabójstwo 24-letniej Sylwii Ciapcińskiej, oskarżony został 29-letni Tomasz Sobczak, który nadal utrzymuje, że jest niewinny. Proces w tej sprawie ma potrwać trzy tygodnie. Tyle czasu mieć będzie prokurator, by przekonać wymiar sprawiedliwości o słuszności stawianego zarzutu. Sylwia Magdalena Ciapcińska zaginęła 20 lipca tego roku. Kilka tygodni później policja postawiła 29-letniemu Tomaszowi Sobczakowi zarzut morderstwa Polki. Stało się tak mimo, iż nie znaleziono jeszcze zwłok. 17 września przypuszczenia policjantów okazały się prawdą. W walizce, w pobliżu Stapenhill Viaduct w Burton-upon-Trent znaleziono zwłoki młodej kobiety. Śledztwo tymczasem trwało

dalej. Dwóch brytyjskich detektywów wysłano do Polski. Ich zadaniem było przesłuchanie rodziny i znajomych Sylwii. Podjęto również współpracę z polską policją. W tym samym czasie Tomasz Sobczak stawił się w sądzie na wstępnej rozprawie. 29-letni Sobczak pojawił się w Sądzie Koronnym w Birmingham w piątek 12 listopada br. Potwierdził jedynie swoją tożsamość. Wysłuchał treści aktu oskarżenia, który czytał zgromadzonym na rozprawie tłumacz, po czym Sobczak stwierdził, iż nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu. Proces, który rozpocznie się 21 marca 2011 roku. Do tego czasu Sobczak bę-

dzie przebywał w areszcie. Sylwia do Wielkiej Brytanii przyjechała po skończeniu studiów licencjackich. chciała zarobić na kupno mieszkania w Polsce. Po jej zaginięciu z Łodzi przyjechali rodzice. Pomagali w poszukiwaniach. Ojciec wspólnie z policją przeszukiwał teren, gdzie w późniejszym czasie znaleziono ciało. Za pierwszym razem nie udało się odnaleźć wyraźnych śladów. Pogrzeb Sylwii odbył się w październiku na łódzkim cmentarzu. Zdaniem śledczych i prokuratorów, którzy uważają, że nikt inny nie ma z tą sprawą nic wspólnego, twierdzą, że winnym śmierci Sylwi jest Tomasz Sobczak. Adam Andrzejko

„Dimensions: A Line, A Loop, A Tangle of Threads” - to pierwszy pełnometrażowy film wytwórni Sculptures of Dazzling Complexity Ltd, którą stworzyli znani w branży filmowej Sloane U’ren (reżyser, producent) i Ant Neely (scenarzysta, producent i kompozytor muzyki). Zdjęcia nakręcono zeszłego lata niedaleko Cambridge. Materiał znajduje się obecnie w post-produkcji. Światło dzienne ujrzy najprawdopodobniej latem przyszłego roku. Więcej o tej produkcji przeczytać można na stronie: http:// dimensionsthemovie.com/ Pisaliśmy już o tym, że w okolicach Luton powstaje film pod reżyserią Stevena Spielberga. W pobliżu Luton nagrywano również kilka scen do filmu pt.: „Johnny English Reborn” z Rowanem Atkinsonem (Jaś Fasola). Czy Bedfordshire i Cambridgeshire pretenduje zatem do miana zagłębia filmowego? Jest jeszcze za wcześnie by naszej okolicy nadać nazwę Nowego Hollywood, aczkolwiek warto wiedzieć „co się kręci” w okolicy.

Panda o imieniu Cambridge Urodziła się 3 miesiące temu w sierpniu. Na świat przyszła w prowincji Sichuan w Chinach na terenie fundacji opiekującej się pandami. Jest czarno-biała i waży około 4 kg. Jej imię „Jian Qiao” znaczy dokładnie to samo co - Cambridge, a nadane zostało po tym jak Cambridge University Press podjął decyzję by ją adoptować i objąć programem pomocy. Zdaniem inicjatorów akcji adopcyjnej jest postawienie kolejnego kroku w celu utworzenia programu pomocy w ochronie zagrożonych gatunków. Nazwanie pandy imieniem Cambridge, znanego na całym świecie ośrodka uniwersyteckiego, ma przynieść programowi nie mniejszą sławę jaką posiada znany na całym świecie uniwersytet.

Awantura w Teatrze ADC

Z kajdankami na nogach i w asyście policjantów 27 letnią kobietę wyprowadzono z Teatru ADC przy Jesus Lane w Cambridge. Do zdarzenia doszło w ubiegły czwartek 11 listopada. Kobieta awanturując się wskoczyła na jeden ze stołów, po czym wykrzykiwała, że studenci są ofiarami oszczędności wprowadzanych przez rząd i nikt, kto „jest panem” dobrze sytuowanym – sugerując partię torysów jako adresata swoich wypowiedzi, nie ma pojęcia czym jest „życie ubogiego”. Początkowo grupa około 30 osób dopingowała jej poczynaniom. W czasie wygłaszania swojej przemowy pijana kobieta straciła równowagę i spadła ze stołu. Obsługa Teatru ADC postanowiła wezwać policję. Mimo odniesienia ogólnych potłuczeń kobieta nie poddała się bez walki. Postanowiła na swój sposób rozprawić się z interweniującymi policjantami. Utrudniając zatrzymanie kopnęła jednego z funkcjonariuszy. Policjantom nie pozostało więc nic innego jak zakuć ją w kajdany. Założono je więc nietypowo – na nogi. Kobieta została aresztowana za zakłócenie porządku publicznego. Wydano jej ostrzeżenie na piśmie o niewłaściwym zachowaniu i zwolniono do domu.

Royal Mail ostrzega !!!

Royal Mail rozsyła po domach informacje z ważnym ostrzeżeniem przed sprytnymi oszustami, którzy potrafią oskubać cię do zera w kilka minut. Chodzi tu o „lewe awiza” które są wkładane do skrzynek pocztowych rzekomo od firmy PDS, czyli Parcel Delivery Service. Na awizach widniej informacja, że nikogo nie zastano w domu więc firma nie była wstanie dostarczyć przesyłki i prosi adresata o kontakt pod numerem 0906 6611911 w celu uzyskania informacji dot. odbioru przesyłki. Jest to trik naciągaczy, który ma na celu zmuszenie odbiorcy awiza do zadzwonienia po podany numer. Koszt połączenia to 315 funtów. Autorami awiza są oszuści z Belize żerujący od jakiegoś czasu na zwykłych, niczego nie świadomych mieszkańcach Wysp Brytyjskich. Jeżeli do Twojego domu zostanie przesłane tego typu awizo skontaktuj się z odpowiednim departamentem Royal Mail pod numerem 02072396655.

Sprawność „dziennikarza” jest bardzo specyficzna, a jednocześnie bardzo atrak­cyjna. Pozwala nam sięgać do bardzo różnej tematyki i jednocześnie kształci twórcze myślenie, zmysł obserwacji i sztukę wypowiadania się. Ważne jest, aby dru­żynowy starannie przygotował jej realizację i dopasował do potrzeb i zainte­resowań ... zuchów. Taką sprawność w Polsce zdobywają zuchy ... Czy ty kiedykolwiek myslałeś o tym by zostać dziennikarzem? Jeśli mieszkasz w Bedford, Corby, Luton, Northampton ... i nie czekaj dłużej! Napisz do nas!

ENASCAddmm_ppp.indd 18

2010-11-25 19:09:32


Corby: Kolejne aresztowania w związku z hodowlą marihuany Policja w Corby odkryła dom przystosowany do hodowli konopi indyjskiej. Policjanci z nakazem przeszukania zrobili nalot na dom przy ulicy Rodney Drive w dzielnicy Shire Lodge, Wczoraj (18 listopada) około godziny 23:30. Zespół dziewięciu funkcjonariuszy znalazł czternaście drzewek w sypialni, specjalistyczny sprzęt do uprawy roslin w drugiej sypialni, której ściany pokryte były folią izolacyjną. Obława na dom została przeprowadzona dzięki informacjom jakie policja otrzymała od mieszkańców. 36-letnia matka dwójki dzieci

została aresztowana pod zarzutem uprawy marihuany w domu. Policja współpracuje z elektrykami, którzy sprawdzają zablokowane liczniki do pomiaru zużycia prądu. Ponad 20 osób zostało aresztowanych po tygodniu intensywnych działań policji w Corby w zeszłym miesiącu. J.O.

Corby: Potężna eksplozja 17 listopada 2010 w godzinach popołudniowych doszło do sporej eksplozji w jednym z mieszkań w Corby. Wybuch był potężny w wyniku którego spłonęło mieszkanie na pierwszym piętrze a w okolicznych budynkach wyleciały wszystkie okna. Sąsiedzi przerażeni wybiegli ze swoich domów i wezwali policję oraz straż pożarną. W akcji gaszenia budynku brało udział dwie jednostki straży pożarnej, które w miarę szybko poradziły sobie z ogniem. Policja prowadzi dochodzenie

w związku z wybuchem i podejrzewa że do eksplozji doszło w wyniku podłożenia ognia przez osoby trzecie. Dlatego właśnie policja aresztował 36 letniego mężczyznę, który może mieć coś wspólnego z wypadkiem. J.O.

Wisbech: Nalot policji po anonimowym liście Kolejny antynarkotykowy nalot policji w Cambridgeshire, tym razem po otrzymaniu anonimowego listu. Policja wtargnęła do domu 38 letniego mężczyzny przy Roman Bank, Leverington w wyniku czego skonfiskowano ponad 100 drzewek konopi indyjskiej. Mężczyzna został aresztowany pod zarzutem hodowli I sprzedaży narkotyków. Sąsiedzi pałają zadowoleniem po aresztowaniu dealera ponieważ, jak twierdzą odkąd ten człowiek

ENASCAddmm_ppp.indd 19

wprowadził się na dzielnicę zauważono wzmożony ruch samochodów pod jego domem przez cały dzień I w nocy. Podobno taka sytuacja trwała przez 6 lat aż do wczoraj. J.O.

19

Zaginęła Moczem po wystawie sklepu 36-letnia Dwóch pijanych mężczyzn weszło do sklepu ze słodyczami przy Dalkeith Place, Kettering w miejscowości Kettering, gdzie ku zdziwieniu obsługi oddali mocz na znajdujące się w tam słodycze. Policja kwalifikuje czyn jako zachowanie rasistowskie. Nie podano jednak jakiej narodowości był właściciel sklepu ani tez mężczyźni, którzy dokonali ataku. Właściciele sklepu są zszokowani i oburzeni zachowaniem pijanych mężczyzn, którzy oddali mocz na półki sklepu w biały dzień. Na miejsce zdarzenia wezwali policję. Z pomocą pośpieszyli też członkowie rodziny. Obawiano się bowiem awantury i rękoczynów, w które mógłby się przerodzić

w atak ze strony pijanych mężczyzn, którzy używali słów wulgarnych odnoszących się do narodowości sklepikarza. Policja w sile 6 funkcjonariuszy po przybyciu na miejsce aresztowała dwóch awanturujących się mężczyzn. Obaj zostali jednak zwolniony po wpłaceniu kaucji. Sprawa powróci na wokandą sądowa jak tylko policja skompletuje wymagana dokumentację, zeznania oraz przesłuchania świadków i właściciela sklepu. Wyjaśni się wówczas też kto jaka narodowość reprezentował. Póki co brytyjski Evening Telegraph używa zwrotu „rasistowski atak” a nie podaje kto jakiej był narodowości. Ciekawe prawda ?

Polak Zamordował Polkę i jej syna Dożywocie, a najmniej 27 lat w więzieniu spędzi 27 letni Polak Krystian Krzysztof Rożek za zamordowanie Moniki Waśko i jej 11-letniego syna Patryka. Taki wyrok wydał dziś (15.11.2010) Sąd Koronny w Mold w północnej Walii. Rożek mieszkał ze swoimi ofiarami jako sublokator. Mężczyzna wynajmował tam pokój. Do zabójstwa z użyciem noża doszło 11 lipca br. w miejscowości Flint, gdzie morderca pracował. Kobieta zginęła na miejscu. Jej syn zmarł w trzy dni później w szpitalu dziecięcym Alder Hey w Liverpoolu. Według portalu Wales Online, Rożek „był rozgoryczony”, gdy dowiedział się, że jego żona w Polsce zdecydowała się go porzucić. Złość postanowił wyładować na rodzinie, u której mieszkał. Zginęli niewinni ludzie, którzy okazali mu „wyłącznie życzliwość” jak stwierdzono na rozprawie. Krystian Rożek przyznał się do zabójstwa kobiety i dziecka. Jej męża i ojciec Patryka 33-letni Rafał wrócił już do Polski z drugim synem. Nie zamierzają wrócić. Zabójca zranił Rafała nożem. Nie były to obrażenia

zagrażające życiu. Nie ucierpiał jedynie najmłodszy członek rodziny – 6-letni Adrian. Sąd nie rozpatrywał tego czynu, zakwalifikowanego jako usiłowanie zabójstwa, gdyż nie miałby on wpływu na orzeczoną karę. „Wyjątkowo przerażającym” – tak zabójstwo nazwał nadinspektor Stephen Gould z wydziału dochodzeniowo-śledczego walijskiej policji, który w kontaktach z mediami podkreślał, że było ono głębokim wstrząsem dla kolegów Patryka z katolickiej szkoły podstawowej oraz dla miejscowej społeczności polskiej. Wyrok zostanie ogłoszony 18 października. Sędzia Sądu Koronnego w Caernarfon zapowiedziała, że Rożek nie może się spodziewać innej kary, jak tylko dożywotniego pozbawienia wolności. Rodzina pochodząca z Podkarpacia wspominani są przez sąsiadów jako spokojni i kulturalni ludzie. Z mieszkania, w którym mieszkali razem z przyszłym zabójcą nigdy nie dochodziły żadne hałasy czy też odgłosy awantur. 11 lipca w nocy sąsiedzi usłyszeli jednak krzyki. To skłoniło ich do wezwania policji. Rożek zbiegł z miejsca zbrodni tuż przed

Teresa Mioduszewska

Polka zaginęła w październiku. Kobieta, którą obecnie poszukuje policja, nie ma żadnej rodziny na Wyspach. Z bliskimi w Polsce nie utrzymywała kontaktu. W związku z zaginięciem Polki policjanci aresztowali 40-letniego mężczyznę, który obecnie przebywa w areszcie. Polkę ostatni raz widziano w okolicy Harrow w Londynie 4 października ok. godziny 17stej. Po kłótni ze swoim chłopakiem wyszła z domu i udała się w stronę Kenton Road na Harrow. Teresa jest średniej budowy cała. Ma około 177 cm wzrostu, włosy jasne o długości do ramion i niebieskie oczy. W dniu zaginięcia mała na sobie czarną kurtkę, brązowe spodnie do biegania i białe tenisówki. Na co dzień zajmowała się ogrodami w rejonie Wembley. Policja poszukuje również jej samochodu. Jest to biały mercedes van o numerach rejestracyjnych FX03 VPT. Kobieta w dniu zaginięcia nie miała przy sobie pieniędzy, telefonu, paszportu, dowodu ani też kart kredytowych. Zaginięcie zgłoszono 28 października. Policjanci czekają na wiadomości w tej sprawie pod numerem telefonu: 020 7321 7228 lub o zgłoszenie informacji na anonimową linię Crimestoppers on 0800 555 111. przyjazdem patrolu. Został jednak ujęty w ciągu kilku godzin. Koszty transportu ciał Polaków pokryte będą ze zbiórki pieniędzy, którą zorganizowano w szkole, do której uczęszczał Patryk. Taka bowiem była wola ich rodziny by ciała zostały pochowane w ojczyźnie. Adam Andrzejko

2010-11-25 19:08:38


www.naszestrony-cambs.co.uk

20 „Niechaj mię Zośka o wiersze nie prosi, Bo kiedy Zośka do ojczyzny wróci, To każdy kwiatek powie wiersze Zosi...” Jesteśmy jednak TU. WIĘC O WIERSZE PROSZĘ. Wiersz jako odczucie poetyckości, więc WSZYSTKIE jej przejawy. Dlatego powstała PoEzja Londyn. By to zebrać, nadać temu wagę i z niejaką rozwagą prezentować. „Dzisiaj daleko pojechałem w gości I dalej mię los (...) goni.” Cytowany: JULIUSZ SŁOWACKI „W PAMIĘTNIKU ZOFII BOBRÓWNY” Choć każdy ma swój los, nie znaczy to wcale, że życie to loteria. Twórczość to kreacja i chwytanie rzeczywistości; zmienia nas; pozwala na zaistnienie i współbycie. I to jest ważne! Przedstawiam TEKSTY, RYSUNKI, ZDJĘCIA. Pochodzą od twórców z różnymi osiągnięciami. Są tacy, którzy dopiero zaczynają, są też wielokrotnie nagradzani. Ilość przesyłek podpowiada, by dokonać prezentacji; gdyż za czas jakiś będzie tego zbyt wiele, by zachować świeżość odbioru. Zapraszam do komentarzy, uczestnictwa w spotkaniach literackich i współpracy. Miłej lektury. Adam Siemieńczyk

Drzewo.... a ja Chcę być drzewem co sięga korzeniami głębi ziemi konarami błękitu nieba kołysanym wiatrem głaskanym ciepłem słonka promieni z wieloma gniazdami ptaków Nie nie chcę być kaprysem aury wolę zostać człowiekiem bo kiedy coś niepokoi i rani można uciec w krainę marzeń i wyobraźni zakrywając oczy dłońmi można śmiać się i płakać można kierować kroki w różne strony świata a drzewo drzew się nie przesadza Joanna Wojcik

Jakub Kokczynski, Spotkania Poezja Londyn. BRAMA ŻYCIA Wchodzę w bramę ludzkiego żywota i widzę siebie rozczarowanego sobą. Gdybym ja wiedział co mnie tam czeka poprosiłbym Boga by zatrzymał mnie przy sobie..... Rafał Grzywnowicz

promień słoneczny podąża w moją stronę wydostając się z czeluści piekła zrodzony energią dumnie puchnącej starzejącej się gwiazdy ograniczony stałą prędkością i odległością wiem że i ośrodkiem w którym się rozchodzi poznałem ułomności owego fenomenu zagrażającemu materii na straży dumna grawitacja i zlękniony czas Robert Szyryngo

Cezary Mikolajewski, My emigration.

ENASCAddmm_ppp.indd 20

W OBIEKTYWIE ... kierowcy, na drogach UK

Sławomir Łuczyński, Flagi.

2010-11-25 19:10:36


21

ENASCAddmm_ppp.indd 21

2010-11-25 19:11:50


22

Kultura

www.naszestrony-cambs.co.uk

i rozrywka Jolka ... z wykształcenia filolog, z zawodu - nauczyciel języków obcych, z potrzeby ducha - literat, z zamiłowania - szaradzista. Twierdzi, że można skończyć 65 lat i wciąż mieć świadomość, że życie się właśnie zaczyna!... Ryszard Gomółka

W diagramie ujawniono wszystkie litery M, P, R. Objaśnienia podano w kolejności przypadkowej. Po rozwiązaniu krzyżówki należy w zaznaczonym rzędzie odczytać pierwszą część rozwiązania – angielski idiom, którego polski odpowiednik powstanie po uszeregowaniu liter znajdujących się w polach od 1 do 23. - więzień nadzorujący innych w niemieckim obozie koncentracyjnym - orkan, cyklon - jedna z czterech w pomieszczeniu mieszkalnym - w gwarze myśliwskiej zwane narogami - morska odpowiada długości jednej minuty południka ziemskiego - jeden z bohaterów „Wesela“ S. Wyspiańskiego; pytał Dziennikarza: „Cóz tam, panie, w polityce? Chińcyki trzymają się mocno!?“ - potocznie: brak powodzenia, pech - podobno gdy one milczą, to dusza śpiewa - Cezary, ur. w 1962 roku, aktor filmowy i teatralny („Kiler“, „Psy“) - i wróble, i placki, i tańce - gumowce szczęścia - afrykański stadny ssak drapieżny przypominający hienę pręgowaną - barwy dominujące w obrazie - można wygrać, gdy ma się go w ręku - tron lub... efekt defekacji - syn Agamemnona, brat Elektry

ENASCAddmm_ppp.indd 22

- Daniel, ur. w 1938 r. dziennikarz i publicysta, b. ambasador Polski w Chile - zwierzchnik Notosa, Boreasza, Zefira i Eurosa - niedołęga, ślamazara, ciemięga - miasto na Uralu w obwodzie permskim - w komplecie z plażowym wiadereczkiem - starorzymski jeździec; także bogaty obywatel starożytnego Rzymu - Lukas (1472-1553), sławny niemiecki malarz i grafik, ilustrator Biblii, ojciec Hansa i Lukasa młodszego, również malarzy - amerykański stan z Montgomery, Birmingham i Mobile - tłuczeń żużlowy lub popiół z miałem węglowym używany do wysypywania dróg dojazdowych, placów i boisk - ...... z makiem, czyli nic - Louis (1903-1972) kenijski archeolog i antropolog pochodzenia angielskiego, odkrywca Homo habilis - słynna stroma skała nad Renem; również imię pięknej syreny, której cudowny śpiew stawał się przyczyną zguby zasłuchanych wioślarzy

- wielki gar lub zastawiona pułapka - zakład produkujący metale z rud - babilońsko-asyryjska bogini miłości, płodności przyrody i wojny - inkluzja bardziej swojsko - ośrodek wypoczynkowy nad Liwcem, miejsce znane również z akcji dywersyjnej Szarych Szeregów w czerwcu 1944 r. - niszczyciel przekazany w 1940 r. marynarce polskiej przez flotę brytyjską, eskortował konwoje do Murmańska, uczestniczył w desantach w Grecji i południowej Francji - kraj europejski, którego południowa część należała w XVIXVII wieku do Rzeczypospolitej

NAGRODA Nagrodą za poprawne rozwiązanie krzyżówki jest kubek z logo tygodnika Nasze Strony, z limitowanej edycji. Prosimy o nadsyłanie rozwiązania na adres: info.naszestrony@gmail.com. Nagrodę otrzymają pierwsze trzy osoby, które najszybciej prześlą prawidłowe rozwiązanie.

2010-11-25 19:12:45


23

ENASCAddmm_ppp.indd 23

2010-11-25 21:43:07


14 dni Polska c www.naszestrony-cambs.co.uk

24

zyli czym żyją Polacy w kraju...

ADAM ANDRZEJKO 13 listopad 2010 17-latek odpowie za przemoc w bibliotece Gimnazjalista z Torunia stanie przed sądem za agresję wobec nauczycieli. Policja uznała, że zachowanie nastolatka było agresją wobec funkcjonariusza publicznego, za co grozi odpowiedzialność karna. Jak poinformował w sobotę Artur Rzepka z zespołu prasowego toruńskiej policji, do zajścia doszło w szkolnej bibliotece, gdzie 17-letni uczeń w obraźliwy sposób zaczepiał jedną z koleżanek. Uwagę na niestosowne zachowanie zwrócił pracownik biblioteki, skarcony uczeń zareagował na to w wulgarny sposób. Szkoła powiadomiła policję i sprawa będzie miała swój finał w sądzie rodzinnym, gdyż sprawca jest nieletni. 14 listopad 2010 „Hip-hop o Katyniu” Hiphopowy koncert w katowickim klubie Oko Miasta zwieńczył w niedzielę ogólnopolski konkurs „Hip-Hop o Katyniu”, zorganizowany przez europosła Marka Migalskiego. Słuchało go około stu osób. Konkurs ogłoszono na początku września. Jak przekonywał wówczas na swoim blogu Migalski, chciał, aby projekt m.in. pokazał, jak wieloma środkami i sposobami można uczcić pamięć tragicznie zmarłych. - Zależy mi, aby tematyka konkursu tworzyła klamrę splatającą tragiczne wydarzenia sprzed 70 lat z nie mniej tragicznym losem osób poległych w katastrofie smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 r. - deklarował europoseł. 15 listopad 2010 Niecodzienna wystawa Nagrobki na komputerowej klawiaturze, rzeźbę z ołówków i galerię sztuki w pudełku po makaronie prezentuje m.in. czynna od dziś w warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej wystawa „Jak trwoga to trwoga” Piotra Pardy. Tematowi przewodniemu eks-

ENASCAddmm_ppp.indd 24

pozycji - trwodze - towarzyszy niekiedy gąbka do naczyń lub pudełko po makaronie. W prezentowanych na wystawie fotografiach, rzeźbach i instalacjach w nieoczekiwany sposób zostały ze sobą zestawione rozmaite przestrzenie i przedmioty. 16 listopad 2010 Poznań promuje się w CNN Spot reklamujący Poznań przed Euro 2012 będą mogli od dziś zobaczyć widzowie telewizji CNN m.in. w Niemczech, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Poznań z helikoptera sfilmował Xawery Żuławski, autor „Wojny polsko-ruskiej”. Reklamę miasta jako pierwsi zobaczyli mieszkańcy Poznania. Spot kosztował 3 mln zł. Według jednych film jest za długi, za dynamiczny i pokazuje zbyt oczywiste miejsca. Według innych jest nowoczesny, ciekawy i odkrywczy. Władzom Poznania chodziło o to, żeby Europejczycy poznali Poznań jako nowoczesne miasto z europejskimi „zachodnimi” standardami w biznesie, edukacji, kulturze i rozrywce. 17 listopad 2010 Pierwszy tom encyklopedii „Solidarności”. O problemach związanych z wydawaniem Encyklopedii Solidarności rozmawiano w Krakowie podczas prezentacji pierwszego tomu dzieła. Najważniejszymi problemami okazały się nadmiar materiału i konieczność jego selekcji oraz krytyczne uwagi osób opisanych w książce. Jak informowali twórcy, obecnie dochodzi jeszcze brak środków na kolejne tomy wydawnictwa. „Encyklopedia Solidarności - ludzie, struktury i wydawnictwa opozycji w Polsce 1976-1989” to projekt dokumentacyjny, realizowany przez Instytut Pamięci Narodowej, Stowarzyszenie Pokolenie i Oficynę Wydawniczą Volumen. 18 listopad 2010 Zmiany w lotach VIP-ów Nowe zasady podróżowania VIP-ów samolotami, nowy sprzęt, więcej obowiązków dla operatora lotów, czyli kancelarii premiera

oraz cywilne procedury w wojskowym 36. pułku - to najważniejsze zmiany proponowane w raporcie BBN. „Konieczny jest pilny zakup i wprowadzenie na wyposażenie nowoczesnych samolotów (2 o długim zasięgu i 6 o zasięgu średnim) oraz śmigłowców. Spośród nich co najmniej dwa samoloty i dwa śmigłowce powinny być specjalnie wyposażone jako powietrzne stanowiska (punkty) kierowania państwem, z uwzględnieniem wymagań sytuacji krytycznych (kryzysowych i wojennych)” - postuluje Biuro Bezpieczeństwa Narodowego w raporcie. 19 listopad 2010 11-latka zasłoniła matkę W trakcie domowej awantury mężczyzna ranił nożem 11-letnią dziewczynkę, która stanęła w obronie matki. Malwina walczyła w szpitalu o życie 18 dni, wczoraj zmarła. Mężczyźnie grozi dożywocie. Do tragedii doszło na jednym z osiedli w Białej Podlaskiej. Tadeusz L. wszczął awanturę. - Wziął butelkę wina, wypił i zaczął się kłócić – mówi babcia Malwiny. Mężczyzna wziął nóż kuchenny i dźgnął w brzuch swoją konkubinę. 11-latka stanęła w obronie matki. Tadeusz L. wbił jej nóż w okolice serca. 20 listopad 2010 Odnaleziono zaginionego 14-latka 14-latek, który zaginął wczoraj w okolicach Myśliborza (woj. zachodniopomorskie), został odnaleziony dzisiaj rano w lesie. Jest przemoczony i zziębnięty, ale w stosunkowo dobrej kondycji. Obecnie jest przesłuchiwany. Ostatnią osobą, która go widziała był wujek, którego odwiedził między lekcjami. Później kontaktował się z kimś z rodziny. Co wydarzyło się później, nie wiadomo. Jak poinformowała mł. asp. Mirosława Rudzińska z zachodniopomorskiej policji, w poszukiwania 14-latka zaangażowani byli policjanci, strażacy i funkcjonariusze straży granicznej. Łącznie ok. 60 osób.

21 listopad 2010 Chcieli sprzedać głosy Dwóch mieszkańców Skarżyska-Kamiennej (Świętokrzyskie), którzy za pieniądze oferowali zagłosowanie w wyborach na wskazanych im kandydatów, zatrzymała w niedzielę policja. Mężczyźni z ofertą zwrócili się do policyjnego patrolu. Jak poinformował Grzegorz Dudek z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji, incydent miał miejsce w niedzielę po południu. Mężczyźni podeszli do samochodu zaparkowanego w pobliżu jednego z miejskich lokali wyborczych. W środku siedzieli dwaj policjanci z cywilnego patrolu - o czym mieszkańcy Skarżyska nie wiedzieli.

zaprezentowano łącznie 130 dokumentów pochodzących z okresu 1945-1956. Materiały te, niegdyś oznaczone klauzulami tajne i ściśle tajne, stanowią dziś cenne źródło poznania pracy organów bezpieczeństwa wobec Kościoła katolickiego na terenie przede wszystkim obecnego województwa bydgoskiego - poinformował dr Marek Szymaniak, z Biura Edukacji Publicznej delegatury IPN w Bydgoszczy. 25 listopad 2010 Atomowy autobus

Swoją podróż po Polsce atomowy autobus zainaugurował na Uniwersytecie Warszawskim (to 1 z 12 przystanków). Celem projektu „Atomowy Autobus - Mobilne Laboratorium” jest przekazywa22 listopad 2010 nie wiedzy na temat pokojowego Niezależni to nowy trend wykorzystania energii jądrowej i uświadamianie społeczeństwu, że Niezależni kandydaci na prezy- energia jądrowa może być ekolodentów, którzy umieścili w samo- giczna i bezpieczna. rządzie swoich radnych to nowy, interesujący trend w wyborach samorządowych - ocenił prof. Henryk Domański z Instytutu Socjologii i Filozofii PAN. - To w ogóle były ciekawe wybory w skali kraju - wiele reelekcji prezydentów, wójtów i burmistrzów w pierwszej turze, ale też niekiedy zaskakujące wyniki i brak jednoznacznej tendencji zarówno gdy chodzi o zwycięstwa jakiejś opcji na danym terenie, jak też występujących tam konfiguracji powiedział prof. Domański w rozmowie z PAP. 23 listopad 2010 „Arbeit macht frei” wciąż w naprawie Decyzja o przyszłości zniszczonego przez złodziei napisu „Arbeit macht frei” z bramy wejściowej do niemieckiego obozu Auschwitz zostanie podjęta na podstawie opinii konserwatorów, wydanej po jego scaleniu. Poinformował o tym sekretarz Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej Marek Zając. Tego dnia w Warszawie rozpoczęło się posiedzenie Rady. 24 listopad 2010 Nowe publikacje IPN Temat walki komunistycznych władz z Kościołem katolickim w pierwszej powojennej dekadzie i skład osobowy organów bezpieczeństwa w czasach PRL na terenie regionu kujawsko-pomorskiego, to tematyka dwóch nowych publikacji Instytutu Pamięci Narodowej. - W książce „Aparat bezpieczeństwa w walce z Kościołem katolickim w województwie pomorskim (bydgoskim) w latach 1945-1956”

2010-11-25 19:15:47


25

kartka z kalendarza

26 listopada jest 330. (w latach przestępnych 331.) dniem w kalendarzu gregoriańskim. Do końca roku pozostaje 35 dni.

ADAM ANDRZEJKO

Brytyjczycy nie chcą spłacać cudzych długów

Brytyjczycy obawiają się wciągnięcia w kolejne multimiliardowe unijne pakiety pomocowe. W czasie, gdy sytuacja w Irlandii wymyka się spod kontroli, w Wielkiej Brytanii rośnie obawa przed spłacaniem długów obcych państw. „Daily Mail” zauważa, że jeśli chaos spowodowany bankructwem Irlandii się rozprzestrzeni, Wielka Brytania będzie musiała dorzucić się do budżetów innych gospodarek. Gazeta podaje, że trzeba będzie pomóc m.in. Portugalii i Hiszpanii. Negatywne prognozy źle odbiły się na brytyjskich rynkach finansowych. Daily Mail, 23 listopad 2010

WikiLeaks znowu przecieka

Publikację większej ilości irackich dzienników wojennych zapowiedział portal WikiLeaks. Na stronach kontrowersyjnego serwisu ma się pojawić nowa porcja tajnych danych, zawierająca siedem razy więcej informacji niż poprzednia. „Świat zredefiniuje globalną historię” - chwalą się na Twitterze przedstawiciele portalu. Będzie to trzecia masowa publikacja tajnych dokumentów na WikiLeaks. Władze USA obawiają się, że tym razem wycieki mogą zawierać depesze przygotowywane przez amerykańskich dyplomatów na Bliskim Wschodzie. Jeśli do tego dojdzie, zagraniczni przywódcy będą mogli przeczytać, co amerykańscy dyplomaci napisali na ich temat w tajnych depeszach do Waszyngtonu. Administracja Obamy obawia się międzynarodowego skandalu, gdyż informacje te mogą dotyczyć osobowości, kompetencji czy szczerości polityków. - Hillary Clinton i kilka tysięcy dyplomatów na całym świecie dostaną ataku serca, gdy obudzą się pewnego poranka i zauważą, że wszystkie ich tajne depesze są dostępne opinii publicznej - powiedział Bradley Manning, żołnierz podejrzewany o dostarczenie materiałów do pierwszych dwóch wycieków. Departament Stanu wyraził obawę, że materiały upublicznione przez WikiLeaks mogą ujawnić „źródła i metody” stosowane przez USA w ramach zbierania wywiadu zagranicznego. Twórcy WikiLeaks uważają, że ich publikacje rzuciły światło na wojny w Iraku i Afganistanie. Daily Telegraph, 23 Listopad 2010

43 mln funtów za zabytkową chińską wazę

Chińska waza, znaleziona przypadkiem podczas rutynowego sprzątania w domu na jednym z przedmieść Londynu, została w czwartek sprzedana na aukcji za 43 miliony funtów szterlingów, co jest rekordem w kategorii dzieł sztuki z Azji. Dom aukcyjny Bainbridges poinformował, że szacunkowa wycena wazy, sporządzona przed aukcją, była 40-krotnie niższa. Wazę sprzedano podczas Tygodnia sztuki azjatyckiej w Bainbridges, który cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Sala, w której prowadzono aukcję „była pełna Chińczyków, którzy się nawzajem przelicytowywali” - powiedziała przedstawicielka Bainbridges, Helen Porter. - Licytacja trwała pół godziny. Nie wiemy, kto konkretnie jest nabywcą. Sądzę, że (uczestnicy licytacji) kupowali na czyjeś zlecenie i myślę, że to Chińczycy - dodała Porter. Daily Mail, 12 Listopad 2010

ENASCAddmm_ppp.indd 25

Nadchodzą e-urzędnicy

Przyszły rok będzie kluczowy dla powstawania polskiej e-administracji - zapowiada „Gazeta Wyborcza”. Sprawność machiny ma zapewnić specjalnie wyszkolony sztab 12,5 tys. e-urzędników. Program realizowany jest przez ministerstwo gospodarki i Krajową Izbę Gospodarczą. Szkolenia zaczną się jeszcze w tym roku. Obejmą osoby zajmujące się ewidencją działalności gospodarczej, urzędników skarbowych, pracowników sądów, ZUS, GUS oraz wszystkich szczebli administracji publicznej i państwowej. Gazeta Wyborcza, 23 Listopad 2010

Kandydatka na radną... pomyliła okręg wyborczy

W Konstancinie - Jeziornie kandydatka na radną prowadziła kampanię nie w tym okręgu, w którym była na liście - ujawnia „Życie Warszawy”. Mieszkanka znanej, podwarszawskiej miejscowości pierwszy raz wystartowała w wyborach samorządowych z ramienia Porozumienia Obywateli Konstancina - Jeziorny. Swoją kampanię wyborczą przygotowała sama i aktywnie ją realizowała m.in. wśród swoich sąsiadów. W dniu wyborów ze zdziwieniem stwierdziła, że nie ma jej na liście do głosowania. Na skutek zmian granic okręgów wyborczych trafiła do innego, niż wcześniej sądziła i nie mogła nawet oddać głosu na samą siebie. Wszystko jednak odbyło się zgodnie z prawem. Rada Miasta decyzję podjęła 5 lipca. Niestety ani sama kandydatka, ani formacja z ramienia której startowała, nie zauważyli owej zmiany. Życie Warszawy, 22 Listopad 2010

Do samorządu po dietę?

W niedzielnych wyborach samorządowych spośród ćwierć miliona kandydatów Polacy wybiorą 50 tys. radnych, burmistrzów, prezydentów - przypomina „Rzeczpospolita”. Kampanię prowadziło 261 933 kandydatów, którzy chcą zasiąść w 49 288 fotelach radnych gmin, powiatów i sejmików oraz szefów miast i gmin. Druga tura wyborów na wójtów, burmistrzów i prezydentów odbędzie się 5 grudnia. Kandydatów jest minimalnie mniej niż przed czterema laty. Zdaniem cytowanego przez gazetę Jarosława Flisa, politologa z Uniwersytetu Jagiellońskiego, spora ich część wybiera się do rad, bo kusi ich np. nieopodatkowana dieta. Rzeczpospolita, 19 Listopad 2010

Długi lokatorów są tajne

Generalny inspektor danych osobowych odbiera spółdzielniom bat na niepłacących czynszu lokatorów, zapowiada „Dziennik Gazeta Prawna”. GIODO uznał, że wywieszanie na klatkach schodowych list dłużników jest nielegalne. Był to jeden z ostatnich sposobów przywołania do porządku niesolidnych lokatorów. Potem zostaje już tylko eksmisja, ale tej spółdzielnie unikają, bo procedura jest długa i czasochłonna. W przepisach nie ma żadnych podstaw do tego, by do publicznej wiadomości były podawane takie informacje o lokatorach jak imię i nazwisko, numer mieszkania czy kwota zadłużenia, mówi generalny inspektor ochrony danych osobowych Wojciech Wiewiórowski. Dodaje, że takie informacje mogą być zamieszczane jedynie w rejestrze spółdzielni, bo wtedy dostęp do nich mają jedynie osoby uprawnione, czyli członkowie spółdzielni. Dziennik Gazeta Prawna, 18 Listopad 2010

Święta * imieniny obchodzą: Alipiusz, Ammonia, Ammoniusz, Delfin, Dobiemiest, Faust, Hezychiusz, Jan, Kajetana, Konrad, Konrada, Lechosław, Lechosława, Leonard, Marceli, Nikon, Pachomiusz, Piotr, Stylian, Sylwester, Sylwestra, Syrycjusz i Teodor. Wydarzenia w Polsce * 1939 – zatonął MS Piłsudski – polski statek pasażerski, transatlantyk. * 1944 – Heinrich Himmler wydał rozkaz zniszczenia krematoriów w KL Auschwitz-Birkenau. * 1977 – ze służby wycofano szkuner szkolny ORP Iskra. * 1991 – Polska została przyjęta do Rady Europy. Wydarzenia na świecie * 1944 – Londyn: 168 osób zginęło wskutek uderzenia niemieckiej rakiety V2 w dom towarowy. * 1956 – igrzyska w Melbourne: Janusz Sidło zdobył srebrny medal w konkursie rzutu oszczepem. * 1983 – z sejfów w porcie lotniczym Londyn – Heathrow zrabowano 26 mln funtów w złocie. * 2003 – ostatni w historii lotnictwa lot Concorde’a. Urodzili się [edytuj] * 1939 - Tina Turner, amerykańska piosenkarka * 1951 – Cicciolina, włoska aktorka, polityk pochodzenia węgierskiego * 1958 – Tomasz Beksiński, polski dziennikarz muzyczny, tłumacz (zm. 1999) * 1971 – Marcel Chyrzyński, polski kompozytor Zmarli [edytuj] * 1855 – Adam Mickiewicz, polski poeta (ur. 1798) * 1942 – Ignacy Fik, polski poeta, publicysta, krytyk literacki, teoretyk kultury (ur. 1904) * 1965 – Antoni Pająk, polski polityk, premier Polski na uchodźstwie (ur. 1893) * 1967 – Albert Warner, amerykański przedsiębiorca, założyciel Warner Bros. (ur. 1883)

2010-11-25 19:16:03


www.naszestrony-cambs.co.uk

26

PRACA

24 listopad 2010 Ankieter/ Opinion Reserchers Miasto: Peterborough Stawka: £6.00 Data: 24.11.2010 Opis: Praca polegająca na spisywaniu opini ludzi na określone tematy. Start już od 1 grudnia. Kontakt: Więcej info pod 0845 4753370 lub 0796 6006155 Chris Dodds Kierowcy HGV Miasto: Peterborough Stawka: do £15.00 na godzine Data: 24.11.2010 Opis: Poszukujemy kierowców do pracy w weekendy na pół etatu.Praca stała na kontrakt. Kontakt: Więcej info pod 01992 478955 lub 07974 524175 Prace Ziemne Miasto: Peterborough Stawka: £10.00 na godzine Data: 24.11.2010 Opis: Poszukujemy osób do prac ziemnych na okres 4 tygodni. Wymagane doświadczenie oraz karta CSCS. Kontakt: Więcej info pod 01223 420741 Eddie Rolls Stylistka Paznokci/Kosmetyczka Miasto: Peterborough Stawka: nieokreslono Data: 23.11.2010 Opis: Pilnie zatrudnimy stylistkę paznokci/kosmetyczkę do salonu fryzjerskiego Wiktoria’s Salon w Peterborough. Praca stała w miłej atmosferze. Kontakt: Wiecej info pod 07792927013 Mechanik Miasto: Peterborough Stawka: nieokreślono Data: 23.11.2010 Opis: Poszukujemy mechanika do pracy w warsztacie samochodowym w Peterborough. Praca stała. Kontakt: Wiecej info pod 07849466733 Recepcjonista Miasto: Huntingdon Stawka: do £26.000 rocznie Data: 24.11.2010 Opis: Praca w salonie samochodowym. Wymagana przezncja, doskonały angielski oraz do-

ENASCAddmm_ppp.indd 26

swiadczenie. biegły język angielski Kontakt: CV prosimy przesyłac na Kontakt: Wiecej info pod 01733 thalia@keystoneautomotive.co.uk 362320 proszę pytać o Peterborough Recruitment Murarz Miasto: Huntingdon Operator Maszyn Stawka: £12.00 na godzine Miasto: Spalding Data: 24.11.2010 Stawka: do £19.000 rocznie Opis: Wymagane doświadczenie Data: 23.11.2010 oraz karta CSCS Opis: Poszukujemy operatora maKontakt: Więcej info pod 0203 szyn ze znajomością programo3728445 Charles Swallow wania oraz ustawiania maszyn. Kontakt: CV prosimy przesyłac na Prace Ziemne workforce.europe@gmail.com Miasto: Bedford Stawka: £9.00 Sprzedawca Data: 24.11.2010 Miasto: Cambridge Opis: Wymagane doświadczenie Stawka: £6.50 oraz karta CSCS Data: 23.11.2010 Kontakt: Więcej info pod 01582 Opis: Poszukujemy sprzedawcy 405866 Craig Rackley do pracy w sklepie. Wymagane doświadczenie w sprzedaży. Dostawca Kontakt: CV prosimy przesyłać na Miasto: Bedford albinedwards@o2.co.uk Stawka: £5.93 Data: 24.11.2010 Pracownicy/sprzątacze Opis: Praca polegająca na doMiasto: Cambridge wożeniu materiałów do klienta. Stawka: £5.93 Wymagane doświadczenie. Data: 23.11.2010 Kontakt: CV prosimy przesyłać na Opis: Poszukujemy pracownics@cats2go.co.uk ków do pracy w sprzataniu. Mile widziane doświadczenie lecz 23 listopad 2010 niewymagane. Kontakt: Wiecej info pod Stylistka Paznokci/Kosmetyczka Miasto: Peterborough Operator Wózka Widłowego Stawka: nieokreslono Miasto: Huntingdon Data: 23.11.2010 Stawka: £6.50 Opis: Pilnie zatrudnimy stylistkę Data: 23.11.2010 paznokci/kosmetyczkę do salonu Opis: Wymagana licencja oraz fryzjesrskiego Wiktoria’s Salon w doświadczenie Peterborough. Praca stała w miłej Kontakt: Wiecej info pod 01480 atmosferze. 443666 Autumn Kontakt: Wiecej info pod 07792927013 Sprzątacze Miasto: Huntingdon Mechanik Stawka: £7.00 Miasto: Peterborough Data: 23.11.2010 Stawka: nieokreślono Opis: 40 godzin tygodniowo. WyData: 23.11.2010 magana karta CSCS. Praca polega Opis: Poszukujemy mechanika na opróżnianiu nowo wybudowado pracy w warsztacie samochonych domów z pozostawionych dowym w Peterborough. Praca materiałów. stała. Kontakt: Wiecej info pod 01480 Kontakt: Wiecej info pod 443666 Lisa 07849466733 22 listopad 2010 Kierowca Miasto: Peterborough Mechanik Samochodowy Stawka: £250 - £350 tygodniowo Miasto: Peterborough Data: 23.11.2010 Stawka: nieokreślone Opis: Praca polega na dowożeniu Data: 22.11.2010 pracowników do miejsca pracy Opis: Poszukuje mechanika samooraz akwizycji. Wysokie zarobchodowego z doswiadczeniem, ki. Wymagane prawojazdy oraz do pracy w warsztacie samocho-

dowym w peterborough Kontakt: Więcej info pod 07849466733 Odczyt Liczników Miasto: Peterborough Stawka: £5,93 Data: 22.11.2010 Opis: Praca w zasięgu 30 mil od Peterborough polegająca na odczytywaniu liczników gazowych i elektrycznych w domach. Kontakt: Więcej info na stronie www.meter_u.com Pracownik Miasto: Peterborough Stawka: £5.93 Data: 22.11.2010 Opis: Poszukujemy osoby do pracy w naszym odziale na lincoln Road w Peterborough. Praca polega na przyjmowaniu zamówień, obsłudze klienta, sprzątaniu, praca na kasie i inne. Kontakt: Możan przychodzic osobiście pytając o Olivera w Tom Lock, 77 Lincoln Road, Peterborough, Cambridgeshire, PE1 2SH. Kierowca/Akwizytor Miasto: Peterborough Stawka: nieokreślone Data: 22.11.2010 Opis: Praca polega na przewozie towarów na terenia East Anglia oraz akwizycji w celu pozyskania nowych klientów. Oferujemy pełen trening. Kontakt: wiecej info pod 01733 553287 Bob Painter Sprzataczka Miasto: Peterborough Stawka: £6.00 Data: 22.11.2010 Opis: Praca na 7 godzin tygodniowo. Nie wymagane doświadczenie.

Zamieść już dziś ogłoszenie drobne

ZA DARMO:

www.obadajto.com lub info.naszestrony@gmail.com

07728396882

2010-11-25 19:17:27


27

PRACA

Kontakt: Więcej info pod 01923 270933 proszę pytać o Recruitment Line Kucharz Miasto: Peterborough Stawka: w zależności od doświadczenia Data: 22.11.2010 Opis: Wymagane dosiwadczenie. Praca polega na przygotowywaniu posiłków i sałatek. Praca w ruchliwej restauracji w Peterborough. Kontakt: 01733 567558 proszę pytać o Olivera

Praca Na Rusztowaniu Miasto: Spalding Stawka: £14.00 Data: 22.11.2010 Opis: Wymagane doświadczenie oraz uprawnienia Scaffold CISRS level 1 and 2 i BESC. Kontakt: Wiecej info pod 01332 386582 Lisa Holmes

Budowlaniec Miasto: Cambridge Stawka: £6.00 Data: 18.11.2010 Opis: Praca na budowie na okres 2 tygodni. Wymagane doświadczenie. Kontakt: Więcej info pod 02072 311230 Doug Martin

Budowlaniec Miasto: Corby Stawka: £6.50 Data: 22.11.2010 Opis: Wymagana karta CSCS oraz doswiadczenie. Kontakt: Wiecej info pod 01234 332960 Andy Johnson

Asystent Sklepowy Miasto: Cambridge Stawka: £5.93 Data: 18.11.2010 Opis: Praca w Boots. Wymagane doświadczenie, język angileski, dobre maniery. Praca tylko na okres świąteczny. Kontakt: Więcej info na www. boots.jobs

Stolarz Miasto: Cambridge Stawka: £12.00 Data: 22.11.2010 Opis: Praca przy przebudowie sklepu na okres 1 tygodnia, może dłużej w zalezności od zleceń. Wymagane doświadczenie oraz kwalifikacje. Start natychmiastowy. Kontakt: Więcej info pod 01302 769616 Jo Doncaster

Krawiec / Krawcowa Miasto: Peterborough Stawka: £6.50 Data: 18.11.2010 Opis: Praca od 16 do 37 godzin tygodniowo polegajaca na szyciu i naprawach odzieży. Wymagane doświadczenie. Kontakt: Więcej info pod 0147 2362119 Sarah Allison

Sprzątacz Miasto: Peterborough Stawka: £5.93 Data: 22.11.2010 Opis: Praca na 20 godzin tygodniowo.Wymagane doświadczenie. Kontakt: Więcej info pod 01223 362536 Julie Urbanowicz

Sprzątaczka Miasto: Peterborough Stawka: £36.00 tygodniowo Data: 18.11.2010 Opis: Praca 2 godziny dziennie. Mile widziane doświadczenie. Praca na kontrakt. Kontakt: Więcej info pod 01992 446900 Natalie Metcalfe

Magazynier Miasto: St. Ives Stawka: £6.50 Data: 18.11.2010 Opis: Praca na terenie jednostki RAF Brampton. Nie wymagane doświadczenie. Kontakt: Więcej info pod 0845 6060 234 podając numer referencyjny HUT/48940

Fryzjer / fryzjerka Miasto: Bedford Stawka: do negocjacji Data: 22.11.2010 Opis: Poszukujemy fryzjera/ ki do pracy w naszym salonie. Wymagane doświadczenie oraz kwalifikacje. Kontakt: Więcej info pod 07818 518481 lub 01234 216817 Kirstie Steward

Asystent Sklepowy Miasto: Peterborough Stawka: £5.93 Data: 18.11.2010 Opis: Praca w Boots. Wymagane doświadczenie, język angileski, dobre maniery. Praca tylko na okres świąteczny. Kontakt: Więcej info na www. boots.jobs

Kierowcy C+E Miasto: Spalding Stawka: £450.00 do £550.00 tygodniowo Data: 18.11.2010 Opis: Wymagane doświadczenie zwłascza w pracy z cięzarówkami chłodniami. Kontakt: Więcej info pod 01775 720393 Richard Thacker

Pracownicy Barowi Miasto: Peterborough Stawka: £5.93 Data: 18.11.2010 Opis: Praca w barze hotelowym, wymagane doświadczenie. praca stała na komtrakt. Kontakt: CV prosze przesyłać na simon@thegreatnorthernhotel. co.uk

17 listopad 2010

Sprzątacz Miasto: Huntingdon Stawka: £6.50 Data: 22.11.2010 Opis: praca na 2 godziny dziennie, 5 dni w tygodniu. Nie wymagane doświadczenie. Kontakt: Wiecej info pod 01353 665151 Lesley

ENASCAddmm_ppp.indd 27

18 listopad 2010

Kierowca Vana Miasto: Bedford Stawka: £5.93 Data: 18.11.2010 Opis: Poszukujemy kierowcy vana wraz z samochodem i garażem. Nie wymagane doświadczenie. Kontakt: CV prosimy przesyłać na jobs@easysavers.co.uk

Kelnerka Miasto:Peterborough Stawka: £5,93 Data: 17.11.2010 Opis: Praca w Peterborough w Great Northern Hotel. Praca stała na kontrakt nie wymagajáca dowiadczenia. Kontakt: CV prosimy przesyłać na simon@thegreatnorthernhotel.co.uk

Recepcjonista Miasto: Peterborough Stawka: £5,93 Data: 17.11.2010 Opis: Praca w Peterborough w Great Northern Hotel. Wymagane dowiadczenie w pracy na recepcji. Kontakt: CV prosimy przesyłać na simon@thegreatnorthernhotel. co.uk Sprzątacz Miasto: Peterborough Stawka: £5,93 Data: 17.11.2010 Opis: Doświadczenie nie wymagane. Praca w piekarni polegajaca na zamiataniu oraz myciu podłóg i ścian. 10 godin tygodniowo. Kontakt: Więcej info pod 0789 1635320 Heather Praca w Barze Miasto: Cambridge Stawka: £6-£6,50 Data: 17.11.2010 Opis: Wymagane doświadczenie oraz wiedza na temat win i drinków. Kontakt: proszę przyjść osobiście do Cameron Atkin - The Bun Shop, 1 King Street, Cambridge, Cambridgeshire, CB1 1LH Fish and Chip Shop Assistant Miasto: Bedford Stawka: do negocjacji Data: 17.11.2010 Opis: Wymagane doświadczenie. Praca polega na przyżądzaniu posiłków, sprzątaniu oraz obsłudze klienta. Kontakt: CV prosimy przesyłać na Ayyaz Ahmad, Tabbys Fish and Chips, 97 Midland Road, BEDFORD, MK40 1BZ

Zamieść już dziś ogłoszenie drobne

ZA DARMO:

www.obadajto.com lub info.naszestrony@gmail.com

07728396882

2010-11-25 19:17:40


28

ENASCAddmm_ppp.indd 28

www.naszestrony-cambs.co.uk

2010-11-25 19:18:08


29

ENASCAddmm_ppp.indd 29

2010-11-25 19:18:28


30

REKLAMA

ENASCAddmm_ppp.indd 30

REKLAMA

www.naszestrony-cambs.co.uk

REKLAMA

2010-11-25 15:52:23


31

INFORMATOR BEZPŁATNY PRZYDATNE ADRESY I TELEFONY

Wykaz sklepów w których kupić można Nasze Strony: BEDFORD Polish Specialities 75 Midlant Road MK40 1BY Wisła-Bedford 85 Midlant Road MK40 1BY Restauracja Kraków 41 St Cuthberts Street MK40 3JG Polskie Delikatesy 62 Midland Road MK40 1QB KUBUS SHOP 20 Greyfriars Road MK40 1HB MK FOOD 48 Elstow Rd MK42 9LP Europa Food 78 AMPTHILL Rd MK42 9HP LAMBERT 119 Midlland Rd MK40 1DI CAMBRIDGE: Polski Sklep 253 Chesterton Road, CB4 1BG Orzech Food 226 Mill Road CB1 3NF CORBY INTERNATIONAL 37 High Str NN17 1UU Pysio High street NN17 1UX PETERBOROUGH: Nectar 1231 B.Bouleward PE1 2AU Frykas Polskie Delikatesy 381 Lincoln Road PE1 2PF Chinz Stores 102 Fletton Avenue PE2 8BB Polish Shop Biedronka 4 Midgate PE1 1TN Warszawa Centre 559 Lincoln Rd. PE1 2B Kubuś 270 Lincoln Rd PE1 2ND O M Superstore 66-68 Oundle Road, Woodston PE2 9PA Eastfield News Food&Wine 32 Eastfield Road PE14 AN Bretton Pyramid Centre 5 Unit, Bretton Pyramid Centre PE3 8NY Premier Food & Wine Star Road PE1 2DJ Minipoli 613 Lincoln Road PE1 3HA Nefretete, 283 Lincoln Road PE1 2PH CAMBRIDGESHIRE: Kredens 39 Huntingdon Street PE19 1BG St.Neots Nectar 2-3 George Street PE29 3AD Huntingdon, Polish Taste 7 Manor Mews PE27 5UW St.Ives White & Red 9A St.Marys Street CB6 4ER Ely STAFF SHOP, Barway 1 (farma) CB7 5TZ Barway Monopolowy 56 High Street CB7 5HE Soham KATTERING EUROFOOD 28 A ROKINGHAM NN16 8JS MILTON KEYNES Stonka 6 Stratford Rd MK12 5LJ NORTHAMPTON Gosia Travel 54 Gold street NN1 1RS POLSTAR 92 Wellinghborough Rd NN1 4DP WELLINGBOROUGH MAXIM 1 PEBBEL LINE NN8 1AS East to West 51 Midland Rd NN8 1HF MARFI 27 Midland Rd NN8 1HF SKLEP MARIA Midland Rd NN8 1HF Jeśli nie ma tu Twojego sklepu, a chciałbyś by znalazła się w nim gazeta Nasze Strony wystarczy, że skontaktujesz się z nami. Zgłoszenia można wysyłać na następujący adres email: info.naszestrony@gmail.com

ENASCAddmm_ppp.indd 31

Kaplica pw.Matki Bożej Królowej Polski DIECEZJA EAST ANGLIA, TELEFONY ALARMOWE CAMBRIDGE (POLICJA, POGOTOWIE RATUN- (diocese of East Anglia) KOWE, STRAŻ POŻARNA) 231 Chesterton Road, CB4 1AS TEL: 999, TEL: 112 Kaplica pw. Matki Bożej Królowej Polski Ambasada RP w Londynie, (Our Lady the Queen of Poland 47 Portland Place, Chapel) London W1B 1JH Msze: Tel: 020 7580 4324-9, niedziela, poniedziałek, środa, tel: 0870 774 2700 godz. 19.30 wtorek, czwartek, godz. 10.00 Konsulat Generalny RP, piątek, godz. 15.00 73 New Cavendish Street, pierwszy piątek m-ca, godz. 19.30 London W1W 6LS, pon., śr, pt. sobota, godz. 9.30 9.00 – 14.00, czw. 13.00 – 18.00, Duszpasterze: Ks. Piotr Kisiel tel: 020 7580 0476, tel: 0870 774 2800. Chrzescijanski Kosciół Słowo Wiary East of England Polish Communi- Abbey Church Newmarket Road ty Organisation 141, Cambridge CB58HA 194 Histon Road nabożeństwa: Cambridge CB4 3HJ niedziela 3pm; czwartek 7pm Telefon: 07914 49 33 52 kontakt pastor Adam Senska 07840064758 East European Advice Centre, Biuro Porad dla osób z Europy POGOTOWIA AWARYJNE Wschodniej. Pokój 209, Palingswick House, 241 King Street, Water Hammersmith, London W6 9LP, Cambridge Water Company tel: 020 8741 1288, e-mail: eeac@ 90 Fulbourn Road, btopenworld.com Cambridge CB1 9JN Customer service / reporting leHome Office, Immigration aks: (01223) 70 60 50 & Nationality Department, Luna House, 40 Wellesley Road, Anglian Water Croydon CR9 2BY, 24 hour: 0845 714 5145 tel: 0870 606 7766, Leaks: 0800 771 881 www.homeoffice.gov.uk Billing and general enquiries (Mon-Fri 8am-8pm, Sat 9amNHS Direct – porady medyczne -1pm): 08457 91 91 55 24h na dobę, tel: 0845 4647, Crime Prevention www.nhsdirect.nhs.uk Cambridge Police

Szpitale:

Addenbrooke: Cantrala: 01223 245 151 Minicom: 01223 274 604 Cambridge University Hospitals NHS Foundation Trust Hills Road, Cambridge, CB2 0QQ

Polskie kościoły w Cambridge:

Kościół pw.Matki Bożej i Męczenników Angielskich DIECEZJA EAST ANGLIA, Hills Road, CB2 1JR Kościół pw. Matki Bożej i Męczenników Angielskich (Our Lady and the English Martyrs Church) Msze: niedziela, godz. 12.15 Duszpasterze: Ks. Piotr Kisiel Tel. 01223 368538, 07833918113

Parkside, Cambridge CB1 1JG Tel: 0345 456 456 4 W sprawach nagłych: 999 bądź 112 Zwykłe zgłoszenia 0845 456 456 4 Abandoned Vehicles City CouncilCity Council Tel: 01223 458282 or email: enquiries@cambridge.gov.uk HM Revenue & Customs Inland Revenue, Eastbrook, Shaftesbury Road, Cambridge CB2 2DT Tel: 0845 302 1453 Written enquiries: Inland Revenue, Cambridgeshire Area, Hereward House, Broadway, Peterborough PE1 1TJ

2010-11-25 15:53:58


32

www.naszestrony-cambs.co.uk

Przygody Polak贸w

opowiedziane w komiksie ...

ENASCAddmm_ppp.indd 32

2010-11-25 21:50:42


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.