Na tle sztuki 2/2014 (2)

Page 1

2/2014 listopad WYSTAWY WYDARZENIA SZTUKA KULTURA GALERIE HISTORIA

issue no.02


Od redakcji Grafika okładkowa: SIX.GREEN.SPOTS „Gwiazda” grafika komputerowa

REDAKCJA:

www.natlesztuki.pl

Przed wami drugie wydanie e-magazynu:

redakcja@natlesztuki.pl REDAKTOR NACZELNA:

Joanna Adamusińska joanna@natlesztuki.pl

„Na tle sztuki” W listopadowym numerze zabierzemy was w twórczy świat dzieci.

WYDAWCA:

Porozmawiamy na temat Designu z Marcinem Skubiszem.

Irmina Dubaniowska – Kutek

Pokażemy wam jedyny obraz El Greca znajdujący się w Polsce.

irmina@natlesztuki.pl PROJEKT GRAFICZNY:

SIX.GREEN.SPOTS

Serdecznie zapraszamy do lektury niniejszego numeru!

www.sixgreenspots.pl Six.green.spots@gmail.com

Joanna Adamusińska Redaktor Naczelna

Niniejszy e-magazyn powstał przy współpracy z Galerią8+& IdkArt www.irminadkart.eu


Patroni medialni:

Spis Treści

4

WYWIAD: Marcin Skubisz ,,POSZUKIWANIE NATURY W DESIGN…”

10

DZIECI: „Rozważania nad twórczością dziecka i artysty”

18

WYWIAD: „Ikonolaż wg Pawlikowskiego”

26

Nie do wiary mamy El Greca w Polsce! – „Ekstaza Św. Franciszka

32

WYWIAD: Bartosz Frączek „Kolorowa Szaruga ”

38

KALENDARIUM

3



WYWIAD  Marcin Skubisz „POSZUKIWANIE NATURY W DESIGN… ”

5


Wywiad z Marcinem Skubiszem Rozmawia Irmina Dubaniowska- Kutek mgr Historii Sztuki I. D- K.: Skąd czerpiesz pomysły? Czy

to natura, materiał podpowiadają Ci rozwiązania? Marcin Skubisz: Czerpię pomysły z

otaczającego mnie świata. Zarówno z piękna natury jak i otaczających form. Faktycznie materiał bardzo często podpowiada rozwiązania jakich poszukujemy choć musimy myśleć twórczo i innowacyjnie. Nauczyłem się że tak samo jak w życiu możemy łączyć zawody tak i w projektowaniu poszukujemy ciekawych, unikalnych połączeń. I. D- K.: Jak długo projektujesz i jak

możesz określić swój design ?

M. S.: Projektuje od bardzo dawna.

Pierwsze pomysły realizowałem jeszcze za czasów, kiedy dorabiałem w stolarni mojego taty. Podpatrywałem tajniki pracy stolarza, uczyłem się kunsztu, dokładności i cierpliwości. Pod wodzą takiego nauczyciela współrealizowałem ciekawe projekty wnętrz z jednej strony a z drugiej zyskiwałem na doświadczeniu. To właśnie on powtarzał mi że nie ma dziedzin, których można się bać więc teraz z perspektywy czasu mogę określić swój design jako wszech6


7


Wywiad z Marcinem Skubiszem Rozmawia Irmina Dubaniowska- Kutek mgr Historii Sztuki stronny. Przynajmniej staram się by takim był nie szufladkując się w jednej dziedzinie a realizując w wielu. I. D- K.: Jaką szkołę ukończyłeś, czy

były to trudne studia?

M. S.: Ukończyłem różne szkoły. Pier-

wszym wyuczonym zawodem na drodze edukacji był blacharz lakiernik co zawsze sprawiało mi sporo satysfakcji. Duszą jednak ciągle czegoś poszukiwałem, nie byłem jednak pewny co to może być. Zdecydowałem się więc studiować w Wyższej Szkole Ekologii i Zarządzania w Warszawie na wydziale architektury a dokładnie na kierunku architektura wnętrz. Specjalizacja wydawała się wszechstronna i przyznam że wybór okazał się słuszny. Choć studia zaoczne rodzą wiele poświęceń bo większość z nas na co dzień pracuje, ma swoje obowiązki i trzeba tak poukładać swój czas by wszystko pogodzić, studia i pracę. Wiele się nauczyłem na nich i ukierunkowałem swoje zainteresowania zawodowe. I. D-K.: Dlaczego wybrałeś design ? M.S.: Jestem osobą, która nieustanie

coś realizuje. Gdy kończyłem studia

8

na WSEiZ wiedziałem że design to mój konik. Dzięki takiej pasji powstała moja grupa projektowa. Chciałem połączyć osoby o wyjątkowych talentach z wielu dziedzin, jak projektowanie, grafika, moda. Wizja była jasna, ale działania wsparł, rozwinął i uzupełnił o nowe inicjatywy dr Krzysztof Groń. Wspiera nasze działania, pracujemy wspólnie rozwijając nowe projekty. Nie tylko poszukujemy innowacji, ale też wdrażamy je w życie w kolejnych projektach. Łącząc różne siły i talenty można osiągnąć o wiele więcej. Nawiązaliśmy pierwsze kontakty ze zdolnymi osobami z Polski, a w przyszłości pojawią się na pewno kolejne współprace. Stworzyliśmy ze znajomymi blog „Marcin Skubisz Group”. Dzielimy się na jego łamach tym, co udaje się stworzyć naszej nowej marce i ciekawostkami ze świata. Autorką bloga i fanpage’a na Facebooku jest Anna Siatka, absolwentka dziennikarstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Naszą pracę uzupełniają Łukasz Szubart i Mateusz Sobajko, absolwenci Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.


Są specjalistami od grafiki komputerowej, wizualizacji, animacji i budowy stron internetowych. Obecnie mamy zaszczyt tworzyć projekty między innymi dla nowej marki na polskim rynku, Philip Bohr.

z fajnymi zespołami działów wdrożeń jak specjaliści w Philip Bohr to chce się tworzyć kolejne rzeczy. I. D-K.: Design jest dla mnie trudną

dziedziną w analizie, ale bardzo rozwijającą się, wszystkich tych co choć trochę chcą poznać ten element sztuki współczesnej zapraszam do zapoznania się z młodymi designerami i ich projektami pierwszy z nich to Marcin Skubisz.

Miło współtworzyć wizerunek i uczestniczyć w powstaniu czegoś nowego. Mamy nadzieję że współpraca będzie się owocnie rozwijać. Niebawem odbędzie się prezentacja pełniejszej kolekcji mebli, mam nadzieję że wam się spodoba. Nawet jeśli projektowanie jest długim procesem od szkicu do produktu finalnego to możliwość samorealizacji przy projektowaniu i możliwość obcowania

Rozmawiała Irmina Dubaniowska- Kutek

9


10


SZTUKA DZIECKA  „Rozważania nad twórczością dziecka i artysty” Iwona Kulągowska

11


Sztuka Dziecka - rozważania nad twórczością dziecka i artysty. Iwona Kulągowska Dlaczego tak wiele miejsca w swoich myślach poświęcam sztuce dziecka? Czy nie stawiam się w pozycji osoby, która zafascynowana farbami żałuje, że nie malowała więcej w przedszkolu i ta świeżość zanikła? Sztuka dziecięca wzrusza mnie szczerością i niepowtarzalnym wdziękiem. Niejedna moja koleżanka i niejeden kolega- zawodowi artyści- zazdroszczą dzieciom tej spontaniczności, bezpośredniości, otwartości, intuicyjnego poczucia kompozycji, oryginalności formy. Ja też zazdroszczę! Tylko, że ja do tego się przyznaje, ale wielu innych – nie. … Charakterystyczne cechy sztuki dziecka, jak zwięzłość, lapidarne uproszczenia, geometryzacja i deformacja rysunku oraz wyrazistość, świeże o odkrywcze spojrzenie nasuwają analogię ze sztuką prymitywną ludzi pierwotnych, sztuką naiwnych realistów i sztuką ludową. Naiwne i szczere rysunki dziecka fascynowały i inspirowały wielkich malarzy, jak Paula Klee, Pablo Picassa czy mojego ulubionego malarza Marc’a Chagall’a i wielu nam współczesnych.

12


13




Sztuka Dziecka - rozważania nad twórczością dziecka i artysty. Iwona Kulągowska Kiedy zastanawiam się nad moim urodzonym kilka miesięcy temu wnuczkiem, wielokrotnie postanawiam, że kiedy będę się nim opiekowała, spróbuje rozwijać w nim potencjał twórczy. Ma go przecież każdy człowiek i tylko od jego środowiska i osobowości zależy, jak i czy w ogóle zdolności te będą się rozwijały. Oczywiście nie wiem, w jakim kierunku dziecko ukaże swój talent. To zależy od rodzaju sprawności manualnych i od typu uzdolnień twórczych. To nieprawda, że twórcę musi cechować wysoki poziom inteligencji i (lub) wyższe wykształcenie. To umiejętność myślenia człowieka i warunki środowiska decydują, w jakim stopniu zostanie wykorzystany potencjał dziecka. Wspomnijmy tu choćby Epifana Drowniaka zwanego Nikiforem, Teofila Ociepkę czy Henry Rousseau. Osoba inteligentna lub wykształcona to niekoniecznie osoba twórcza i odwrotnie. Przecież znamy znakomite prace malarskie stworzone nawet przez niepełnosprawnych umysłowo, na przykład przez schizofreników. Fragment z książki p.t.: Mistrz i Uczennica Wiesław Garboliński i Iwona Malchrowicz – Kulągowska 16

Od redakcji : Świat dziecka to ciągłe poznawanie na początku dźwięków, później barw a na końcu łączenie tych wszystkich elementów z kształtem. Dziecko posiada tzw. „pierwotną wrażliwość”, którą często zatracamy , gdyż poznajemy świat wokół nas, wiemy jak wygląda stół, krzesło, jaką ma barwę. Musimy „wkładać” – my dorośli - w tego młodego człowieka jak najwięcej, te pierwsze lata życia są najważniejsze, dziecko chłonie świat całym sobą, wyostrzają mu się wszystkie zmysły. Odpowiednie dozowanie wrażliwości poprzez muzykę, plastykę, taniec, rytmikę itp. wpływa również na prawidłowy rozwój dziecka. W przyszłości taki malec nie będzie miał problemów z widzeniem przestrzennym, koncentracją i matematyką i innymi przedmiotami w szkole. Wydobycie emocji poprzez tworze-nie to naturalna dla dziecka działalność. Dziecko musi się pobrudzić, wysmarować w farbie, malować rękami, robić kulki z papieru lub plasteliny, podrzeć papier oraz stukać pokrywkami o kafelki- to cała nasza natura… . I. D-K .


17



WYWIAD  „ Ikonolaż wg Pawlikowskiego.”

19


Wywiad z Maciejem Pawlikowskim. Rozmawia Irmina Dubaniowska- Kutek mgr Historii Sztuki Jest Pan architektem, ale zarazem i twórcą, kiedy rozpoczął Pan przygodę ze sztuką? Skąd Pan czerpie pomysły? Irmina

Dubaniowska–Kutek:

M.S. Pawlikowski: Architekt z zało-

żenia powinien być twórcą (artystą). Nie ma tu żadnej sprzeczności, chociaż rozumiem, że czasem trudno w to uwierzyć oglądając niektóre realizacje. Tak, czy inaczej, uważam że twórcą człowiek po prostu się rodzi. Zresztą niektórzy koledzy architekci zrobili także karierę w innych dziedzinach sztuki: żeby nie szukać daleko - Marek Grechuta, czy tez Urszula Sipińska. Natomiast działalność na pograniczu sztuk plastycznych i architektury, lub w obydwu naraz jest wśród architektów w każdej epoce dość powszechna – wystarczy wymienić Michała Anioła czy Le Corbusiera, a z bardziej znanych Polaków- możemy przywołać w tym miejscu nazwiska Zdzisława Beksińskiego czy Rafała Olbińskiego. Jeśli chodzi o mnie - to tworzę "od zawsze". Wielką przygodą, która wpłynęła na całe moje życie, było wieloletnie uczęszczanie (od 6. do 18. roku życia) do legendarnej pracowni 20

wspaniałej plastyczki - Barbary Szydelskiej, późniejszej założycielki Fundacji Sztuki Dziecka, której swoistym "logiem" stał sie mój obraz "Pianista", namalowany w wieku 9 lat. To była nieoceniona szkoła życia… . Potem były studia na warszawskiej Architekturze oraz University of Detroit Mercy. Tak, całe życie "tworzę". Zmieniały się tylko środki. Jednym z nich jest architektura, a właściwie – przestrzeń. Jednak, architektura tworzona na cudze zlecenie i za cudze pieniądze nie daje możliwości tak osobistej wypowiedzi i takiej wolności jak sztuka. Pewnie dlatego, równolegle z pracą w zawodzie, z różnym „natężeniem” uprawiam malarstwo olejne i akwarelowe oraz grafikę, a obecnie rozwijam własną technikę ikonolażu, opartą na medium akrylowym. I. D-K.: Dlaczego wystawa ma taki

temat „ Ewangelia wg Macieja” ?

M.S. P. : Dlaczego „Ewangelia wg

Macieja”? To taki trochę przewrotny tytuł. Jak wiadomo, św. Maciej został powołany do grona apostołów w dojrzałym wieku, na miejsce


kogoś, kto się „nie sprawdził”… I ja czuję się w pewnym sensie powołany, jako taki apostoł, a może nawet ewangelista… „na przyczepkę”. I. D-K.: Czym jest Ewangelia dla Pana,

jak słowa ewangelii wpływają na sam proces tworzenia?

Ewangelia - jest Słowem Bożym. Cytaty z Pisma Świętego są samym sercem moich Ikonolaży. M.S.P:

Teksty nie zawsze są jednak konieczne - np. wtedy, gdy kompozycja sama w sobie jest kompletna i nie wymaga „kropki nad i”. Kiedy się pojawiają, jest to z reguły łacina. Dlaczego?- bo to święty język Kościoła Powszechnego – ponadnarodowego. Język łaciński czyni przesłanie prac bardziej uniwersalnym. Mój ulubiony cytat, to Jan 3.16, nazywany też „Ewangelią w pigułce”…(warto sprawdzić dlaczego). Inna sprawa, że wystarczyło jedno pokolenie - od czasu obowiązkowej nauki łaciny w szkołach - aby powszechnie znane cytaty z Biblii, stały się właściwie „niezrozumiałe”.


Wywiad z Maciejem Pawlikowskim. Rozmawia Irmina Dubaniowska- Kutek mgr Historii Sztuki W moim odczuciu, to przesłanie „nie wprost” jest głównym motywem ikonolaży. W dobie zalewu społeczeństwa „łatwo przyswajalną papką” – treściami dalekimi od jakiejkolwiek głębszej refleksji, chciałem, aby odbiór moich prac, pomimo tej „powszechności” wymagał jednak pewnego wysiłku… czyli aktywności odbiorcy. Ikonolaże w moim zamyśle, mają być w równym stopniu pewnym „memento” jak i „Biblią pauperum”- Biblią dla ubogich - ludzi współczesnych, którzy w dużej części nie czytają już niczego oprócz sms-ów. I D- K: Skąd wybór materiału ? jakie

są kolejne etapy Pana twórczości od projektu do ostatecznej formy ? M.S.P: Myślę, że pomysł na technikę

artystyczną, którą nazwałem Ikonolażem, nosiłem w sobie przez wiele lat. Zrodziła się z odziedziczonej po rodzicach „żyłki kolekcjonerskiej” i mojej miłości do sztuki sakralnej. Pomysły kompozycyjne notowałem przez dłuższy czas w postaci szkiców rysunkowych. Potem w mojej głowie pojawiła się nazwa dla takiej twór22

czości: Iconollage oraz coś, co można by nazwać podbudową teoretyczną, a co sprawia, że ta aktywność ma dla mnie głęboki sens. Aż w końcu, pewnego dnia po prostu wziąłem do ręki takiego „połamanego Chrystusa” i już wiedziałem, co z nim zrobię. Zapragnąłem dać tej zniszczonej i nie chcianej rzeźbie drugą szansę - drugie życie. Tak jest do dzisiaj: przystępuję do pracy w momencie, kiedy już dokładnie wiem jaką formę przyjmie Ikonolaż, z wykorzystaniem tego jednego, konkretnego artefaktu. Jednocześnie, stosując własną technikę polichromowania, złoceń i patynowania, zawsze improwizuję dlatego też każda kompozycja jest wyjątkowa. Nie ma możliwości dokładnego powtórzenia uzyskanych efektów. Zaczynam od prac „stolarskich”, zazwyczaj używam gotowych desek do pisania ikon, czasami jednak sam modeluję i przygotowuję podobrazia. Chętnie stosuję deski „z odzysku”. Bardzo często są to fragmenty starych mebli kościelnych, w ogóle:


23



im starsze, im mają bogatszą historię - tym lepiej …

„kanoniczność” takiej sztuki…. Także cytaty łacińskie są kanoniczne i pochodzą wprost z Wulgaty (są także tradycyjne modlitwy i teksty Ojców Kościoła), bez żadnej próby dodawania „mądrości” od siebie…

Praca na pograniczu malarstwa i rzeźby jest dla mnie bardzo inspirująca. W moich kompozycjach wykorzystuję z reguły autentyczne artefakty współczesne lub pochodzące z XX czy XIXw. Niektóre pozostawiam prawie bez ingerencji, inne podlegają w trakcie pracy bardzo silnemu przetworzeniu. Sama technika wykonania jest bardzo praco- i czasochłonna. Wymaga benedyktyńskiej cierpliwości, podobnie jak pisanie ikon. Po wykonaniu części rzeźbiarskiej, konieczne jest wielokrotne nakładanie gruntów, warstw malarskich, werniksów itp.

W tym ujęciu, Ikonolaż to także kontynuacja pracy średniowiecznych skrybów, którzy spędzali życie na przepisywaniu Pisma Świętego.

I. D-K.: Czy w procesie tworzenia

zachodzi jakaś celowość ?

M.S. P: Tak, celem powstania każ-

dego Ikonolaża, jest przywrócenie zniszczonych i często wzgardzonych obiektów do kultu (najczęściej prywatnego). Jednym słowem: nadanie im „drugiego życia”. A zatem w założeniu, jest to zawsze próba stworzenia dzieła sztuki sakralnej. Operowanie przedstawieniami, które były kiedyś w kulcie, gwarantuje

Rozmawiała Irmina Dubaniowska- Kutek mgr Historii Sztuki 25


26


Ekstaza Sw.Franciszka ď ś Nie do wiary mamy El Greca w Polsce!

27


Spotkanie z Dr Izabellą Galicką i wrażenia po polskim El Grecu… . W Zamku Królewskim, w październiku 2014r. odbył się wykład Pani Dr Izabelli Galickiej na temat obrazu p.t.: „ Ekstaza Św. Franciszka” mistrza El Greca, kontrreformacyjnego twórcy, pochodzenia greckiego, ale tworzącego w Hiszpanii.

dostępnych materiałach. Ażeby zdefiniować pochodzenie zabytku musimy coś mieć - najlepiej miejsce, datę, autora i sygnaturę- to już jest coś! A jak nie ma się nic, tylko sam wizerunek, w tym wypadku tylko obrazu?

Historyk sztuki Pani Dr Izabella Galicka opowiedziała w imieniu swoim i drugiej Pani Historyk sztuki mgr Hanny Sygietyńskiej historię znalezienia tego obrazu w Polsce.

To jest arcytrudne !!!

Rok 2014 został ogłoszony przez UNESCO Międzynarodowym Rokiem El Greca, stąd miasta takie jak Warszawa, Kraków, a w szczególności Siedlce , gdzie obraz na stałe się znajduje w Muzeum Diecezjalnym, uczestniczą w obchodach tego roku. Jednym z tych działań był wykład Pani dr Izabelli Galickiej. Historia znalezienia tego obrazu jest dość ciekawa. Opowieść Pani doktor, przypomniała mi rozważania moich wykładowców, zadania jakie otrzymywałam, studiując na Historii Sztuki we Wrocławiu. Bycie Historykiem Sztuki nie jest łatwe, cała wiedza opiera się na 28

Skąd El Greco w Polsce i jak doszło do odkrycia takiego dzieła?

Jak to określiła w swoim wykładzie Pani doktor Izabela Galicka cytat: „przez przypadek” i wszystkiemu były winne uchylone drzwi plebani w Kosowie Lackim w 1964 roku na Podlasiu, gdzie obie Panie wykonywały prace inwentaryzacyjne. Przez uchylone drzwi dojrzały wiszący na ścianie obraz. Początkowo został on przypisany warsztatowi El Greca , ale już w 1974r. , gdy obraz został przeniesiony do Kurii Biskupiej w Siedlcach i zlecone zostały prace konserwatorskie, odkryto pełną sygnaturę : DOMENIKOS THEOTOKOPULOS, czyli inaczej pełne nazwisko El Greca. Pani dr Izabela opowiadała o obrazie bardzo ciepło, jakby całą sobą żyła


tym odkryciem, z drugiej strony nie byle jakim, każdy z nas - historyków sztuki – chce przeżyć takie chwile.

ster na terenach ówczesnego Wrocławia? Alabaster pochodzi z południa Francji , Afryki, na terenach Dolnego Śląska go nie ma i nie było. Z takimi dylematami styka się historyk sztuki, trochę musi zamienić się w detektywa, który składa każdy element układanki w jedną całość.

Raz czułam się trochę jak Pani doktor, gdy otrzymałam do opracowania grupę trzech Marii z alabastru z około XV w. (* obecnie grupa postaci trzech Marii znajduje się w Muzeum Narodowym w Warszawie ). Analizowałam układ szat, zastanawiając się czy przypisać tej rzeźbie pochodzenie francuskie czy niderlandzkie? Szukałam dostępnej literatury i dokumentacji na temat tego dzieła. Zastanawiające było jednak to skąd alaba-

Analizę obrazu Św. Franciszka jaką Pani doktor Izabela Galicka nam zaprezentowała, od układu dłoni świętego po analizę twarzy, porównując z innymi znanymi nam pracami 29


Spotkanie z Dr Izabellą Galicką i wrażenia po polskim El Grecu… . tego twórcy to dopiero wnikliwość badań nad chronologią, ikonografią obrazów z cyklu dotyczącego Św. Franciszka mistrza El Greca. Smukłość postaci i dalsza wnikliwa analiza podtrzymały ideę, że obraz należy do pierwszych prezentacji Św. Franciszka mistrza El Greca. Dzisiaj byśmy powiedzieli, że nasz Polski El Greco jest prototypem. Jest to nie wiarygodne odkrycie, bo skąd taki obraz na Podlasiu? Ta historia wg Pani dr jest już prawie rozwikłana, ale badania Historyka Sztuki muszą opierać się na dokumentach, może gdzieś jeszcze czekają publikacje, listy w których ktoś napisał jak El Greco znalazł się na Podlasiu? * Osobiście, zajmuję się sztuką współczesną, ale może uda mi się odnaleźć, za parę lat takiego mojego El Greca?

Mgr historii sztuki Irmina DubaniowskaKutek

30


31


„Holenderka”


WYWIAD  Bartosz Frączek „Kolorowa Szaruga ” Wywiad poprzedzający wystawę w Galerii 8+

33


Wywiad z Bartoszem Frączek, na temat jego nadchodzącej wystawy. Bartosz Frączek Urodził się w 1974r. w Częstochowie, ukończył studia w Instytucie Plastyki WSP w Częstochowie (obecnie jest to Akademia im. Jana Długosza). Uzyskał dyplom z wyróżnieniem w pracowni prof. Wincentego Maszkowskiego. Uzyskał doktorat na wydziale Malarstwa ASP w Krakowie. Bartosz Frączek obecnie jest Adiunktem na Wydziale Sztuki AJD w Częstochowie. Czterokrotnie uhonorowany został stypendium prezydenta miasta Częstochowy. Otrzymał na konkursach malarskich wiele nagród i wyróżnień. Jest pomysłodawcą Międzynarodowego Biennale Miniatury. Jego prace znajdują się w kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą. Zajmuje się malarstwem, rysunkiem i upowszechnieniem kultury plastycznej.


„Ćwiartka arbuza”


Wywiad z Bartoszem Frączek, na temat jego nadchodzącej wystawy. Irmina Dubaniowska- Kutek : Skąd

Pan czerpie inspiracje?

Frączek Bartosz: Swoje inspiracje

czerpię z życia codziennego, podróży i poznawania świata. Moje obrazy powstają w cyklach inspirowanych konkretnym tematem: O kobiecie, hymn dla secesji, nocne miasto, pocztówka z.... I. D-K.: jak powstają prace? Którą z

technik malarskich najczęściej Pan stosuje? F.B.: Wielokrotnie cykle malowane są

w sposób równoległy, najczęściej powstają w technice olejnej na płótnie na podmalówkach akrylowych. I. D-K.: Jacy artyści stanowią inspi-

rację ?

F.B.: Artyści którzy zawsze mnie in-

spirowali to Henri Matisse, Pierre Bonnard, a z bardziej współczesnych David Hockney czy Robert Rauschenberg. I D-K: Czy rynek sztuki współcześnie

jest trudny dla twórcy ? co trzeba robić, aby prezentować swoją sztukę czy tylko w Polsce czy również za

„Jesienna”


granicą należy się wystawiać ?

I. D-K.: To też jest widoczne w Pana

pracach, różnorodna kolorystyka oraz temat. Wystawa p.t.: „ Kolorowa szaruga”- oddaje charakter obrazów , które są ciepłe a z drugiej strony dość indywidualne w kolorze, stonowane specyficzną barwą.

F.B.: Wydaje się, że rynek sztuki

pomimo, nowoczesnych mediów przekazu jak np.: Internet staje się coraz trudniejszy ze względu na ilość artystów, a co za tym idzie coraz trudniej przebić się z własną informacją do potencjalnego klienta. Coraz mniej weryfikuje się co dobre, a co słabe w sztuce. Ważne jest by być elastycznym, nie bać się pokazywać nawet w najdziwniejszych miejscach. Brać udział w konkursach, aukcjach, wystawach, targach sztuki itp. I. D-K.: To prawda twórca musi się

pokazywać w różnych miejscach, nie tylko w przestrzeniach galeryjnych. A jak stara się Pan promować swoje działania artystyczne? F.B: Każdy z artystów ma własną

receptę na sukces, więc zapewne każdy powie coś innego w tym temacie. Bo tak jak różnorodna jest sztuka, tak samo różnorodne są sposoby jej promowania. Ja pokazuję swoje prace w galeriach w kraju i za granicami. Dzięki temu mam możliwość poznawania nowych miejsc i nowych ludzi.

„Ruda” Wszystkich zainteresowanych sztuką Bartosza Frączka zapraszamy do galerii na ul. Sapieżyńską 8 w Warszawie. Wystawa trwa do 14.12.2014r. 37



KALENDARIUM 

39


Warszawa

„Swoje inspiracje czerpię z życia codziennego, podróży i poznawania świata. Moje obrazy powstają w cyklach inspirowanych konkretnym tematem: O kobiecie, hymn dla secesji, nocne miasto, pocztówka z.... Frączek Bartosz:

„Jesienna” 40


W

41 Galeria 8+ & IdkArt „Ewangelia wg Macieja” – twórczość Macieja Pawlikowskiego” Wernisaż dnia 06.11. 2014r. godz. 18.00 Wystawa trwa do 14.11.2014r.

„ Kolorowa Szaruga – malarstwo Bartosz Frączek”. Wernisaż dnia 28.11. 2014r. godz. 19.00 Wystawa trwa do 14.12.2014r.

41

www.osiemplus.pl

www.irminadkart.eu Warszawa, ul. Sapieżyńska 8 Tel: 604 229 919 500 005 016 Czynne: Pon-Czw 12-16 Sb-nd spotkania umawiane telefonicznie


Lublin Grzegorz Bożek- student poznańskiego Uniwersytetu Artystycznego. W kręgu jego zainteresowań znajduje się malarstwo, wideoart, performance oraz słowo pisane. W Galerii Jednego Obrazu zaprezentuje swoją historię, która łączy sobie wszystkie wyżej wymienione dziedziny.

„Angina” 42


L

43 Galeria Jednego Obrazu www.galeriajednegoobrazu.pl

„Impotencja wydarzenia. Lublin ” Wernisaż dnia 13.11.2014r. godz. 19.00 Wystawa trwa do 12.12.2014r.

43

ul. Narutowicza 25/5 20-551 Lublin Czynne: całodobowo



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.