CONTENT SPIS TREŚCI BUSINESS | BIZNES
CULTURE | KULTURA
06 |
32 | 34 | 38 | 40 | 42 |
PANGEA MAGAZINE & NAO INSTITUTE build a strong POLISH brand in the UK PANGEA Magazine & NAO Institute budują silną markę markę „POLSKA” w Wielkiej Brytanii 10 | The Third Annual Outstanding Pole in the UK Awards III Edycja Konkursu „Wybitny Polak w Wielkiej Brytanii” 12 | The 5th European Congress of SMEs in Katowice V Europejski Kongres Małych i Średnich Przedsiębiorstw w Katowicach 14 | Polish art abroad Polska sztuka za granicą 16 | Work less, earn more! Pracuj mniej, zarabiaj więcej! 20 | The dress code psychology – Analysis of our personality Psychologia ubioru – Analiza osobowości na podstawie wyglądu
PEOPLE | LUDZIE 24 | 28 |
Barbara Hamilton – The painter of human souls Barbara Hamilton – Malarka ludzkich dusz Monika Jabłońska – Social business for a noble cause Monika Jabłońska – Social biznes w szczytnym celu
A decade of Poland Street Dekada Poland Street Wojtek the Bear sets foot on Polish soil in Edinburgh after 70 years Miś Wojtek po 70 latach stanął na polskiej ziemi w Edynburgu Poland is my passion – An interview with Aileen Orr Polska jest moją pasją – Rozmowa z Aileen Orr Montrésor – The Polish cultural treasure in France Montrésor – Skarb kultury polskiej we Francji Polish secrets of the American media, part 1 Polskie sekrety amerykańskich mediów, cz. 1
6
20
LIFESTYLE | STYL ŻYCIA 46 | 50 | 52 | 56 |
Lisbon – An ancient city with a new and chic identity Lizbona – Starożytne miasto z nową tożsamością Life is beautiful when we help Świat jest piękny, gdy pomagamy Male blogosphere. How do men dress up? Męska blogosfera. Jak ubierają się mężczyźni? Perfect the polished look Paznokcie jak malowane
24
50
PANGEA MAGAZINE
3
A WORD FROM THE EDITOR SŁOWO OD REDAKTORA
F
irst of all, I would like to thank all the guests who honoured us with their presence at Prince Jan Żyliński’s “White House” palace during the inauguration of the PANGEA Magazine & NAO Institute in London. I hope that contacts made there will be the basis of many interesting projects and initiatives in the future. Continuing on our London journey, I would like to invite you to the world of the renowned Polish portraitist Barbara Hamilton, by whose talented hands unique paintings have been created depicting the most noble people of the modern world. Scotland on the other hand, after a long time on the sidelines, was recently witness to an historic moment – the unveiling of a monument of a soldier of the Polish Army along with his legendary war companion, a brown Syrian bear. It recalls the tragic history of the Anders’ army, which at last, after 70 years welcomes a happy ending. Enjoy!
N
a wstępie chciałabym bardzo serdecznie podziękować wszystkim przybyłym gościom, którzy zaszczycili nas swoją obecnością w pałacu „White House” należącym do księcia Jana Żylińskiego podczas inauguracji PANGEA Magazine & NAO Institute w Londynie. Mam nadzieję, że zawarte kontakty będą zawiązką wielu ciekawych projektów i inicjatyw. Kontynuując naszą londyńską podróż, zapraszamy Państwa do świata uznanej polskiej portrecistki Barbary Hamilton. To spod jej ręki wyszły unikalne obrazy przedstawiające najznakomitszych ludzi współczesnego świata. Szkocja zaś, po długim okresie zapomnienia, była świadkiem historycznego momentu – odsłonięcia pomnika żołnierza Polskiej Armii wraz z owianym legendą towarzyszem broni, brunatnym niedźwiedziem syryjskim. Przypomina tragiczną historię Armii Andersa, która wreszcie, po 70 latach, doczekała się szczęśliwego zakończenia. Miłej lektury!
Kinga Eva Plich
PANGEA Magazine published by Pangea Magazine Ltd. Offices: 23 Melville Street, Edinburgh EH3 7PE, Scotland, United Kingdom Tel. +44 (0) 131 468 1874, Mobile +44 (0) 7842 733 214 111 John St, 28 Floor, New York NY 10038, United States of America, Tel. (+1) 646 284 4774, e-mail: info@pangeamagazine.com, www.pangeamagazine.com
Founder & Editor Kinga Eva Plich UK Director Anna Alexandra Mezyk PR & Communication Manager Nicole Termin Media & Content Specialist Dorota Peszkowska Graphic Designer Elwira Niedźwiecka Stylist & Make-up Artist Sylwia Kunysz, Jolanta T. Zgłobicka Photographers Bokeh Pictures, Karen Lynn Dixon, Paweł Fesyk, Maciej Gajdur, Piotr Kowalik, Sebastian Kuczyński, Elwira Niedźwiecka, Wojciech Nowak, Barbara Ostrowska, Justyna Rybalko, Viktoria Skrobotun, Marcin Suder, Michał Szubert, Magdalena Walczak Contributors Karen Lynn Dixon, Andrzej Krakowski, Kamil Lemieszewski, Ela Loszczyk, Anna Mężyk, Sławek Muturi, Dorota Peszkowska, Anna Ruszel, Telimena Silver, Agata Strójwąs, dr Dariusz Tarczyński, Nicole Termin, Magdalena Woźniak Cover Photo Bokeh Pictures Translators Dorota Peszkowska, Anna Różańska, Telimena Silver English Copyreader Gerry Cassidy Polish Copyreader Kasia Sołtan All rights reserved. Reproduction in whole or in part without written permission is strictly prohibited. All prices are correct at time of going to press but are subject to change. Pangea Magazine cannot be responsible for unsolicited material. The views and opinions of contributors in this magazine may not represent the views of the publishers. Pangea Magazine takes no responsibility for claims made by advertisements in this publication. Pangea Magazine Ltd.
4
PANGEA MAGAZINE
BUSINESS
PANGEA MAGAZINE & NAO INSTITUTE TOGETHER BUILD A STRONG POLISH BR AND IN THE UK The White House, a residence that belongs to Prince Jan Żyliński, is one of the six most impressive houses in the British capital city. It was there that PANGEA MAGAZINE & NAO Institute in London had their inaugural ceremony on 1st October.
PANGEA MAGAZINE & NAO INSTITUTE BUDUJĄ SILNĄ MARKĘ „POLSK A” W WIELKIEJ BRYTANII The White House, pałac należący do księcia Jana Żylińskiego, to jeden z sześciu najbardziej imponujących domów w stolicy Wielkiej Brytanii. To właśnie tutaj 1 października odbyła się elegancka ceremonia inauguracji PANGEA Magazine & NAO Institute w Londynie. By Telimena Silver Photos: Piotr Kowalik – Or ange Studios
BIZNES
O
ver 200 guests attended the event. They represented a wide range of backgrounds, from business and politics through culture, cinema, media to end with representatives of the Polish diaspora and Polish government institutions. The guests came from Scotland, Portugal, Sweden, France, US and, of course, Poland. A few eminent Poles who have achieved a great success in the UK honoured the event with their presence. The guests of the inauguration ceremony had the pleasure of meeting Daniel Kawczyński, the only MP in the UK with a Polish background; Basia Zarzycka, an amazing artist and designer; Basia Kaczorowska Hamilton, a portrait painter of high repute who worked for the royal family; and Jerzy Byczyński, the young lawyer featured on the cover of PANGEA Magazine’s latest edition. The event was carried out under the honorary patronage of Witold Sobków, the Ambassador of the Republic of Poland in London. The Ambassador personally attended the event and, in his speech, commented on the importance of the initiatives like PANGEA Magazine, an exclusive, bilingual periodical dedicated to the 20 million Poles who live outside their home country. The gala was run by Anna Alexandra Mężyk, the director of PANGEA Magazine & NAO Institute in London as well as Count Kamil Lemieszewski, an actor, stuntman, director and producer. King Eva Plich, founder and president of PANGEA Magazine, talked about the noble idea that gave birth to the magazine. PANGEA aims to promote Poland and Poles abroad as well as supporting Polish initiatives and businesses. It highlights new investment opportunities and unveils Poland’s fascinating culture and history. Ms Plich stressed that the magazine’s status benefits from support and co-operation from well-known figures and celebrities such as Rita Cosby, an American journal-
W
uroczystości wzięło udział ponad 200 zaproszonych gości ze świata biznesu, polityki, kultury, kina, mediów, przedstawicieli organizacji polonijnych oraz instytucji rządowych, którzy przyjechali ze Szkocji, Portugalii, Szwecji, Francji, Stanów Zjednoczonych oraz Polski. To niecodzienne wydarzenie uświetnili swoją obecnością znani Polacy, którzy odnieśli sukces w Zjednoczonym Królestwie. Wśród nich znaleźli się między innymi Daniel Kawczyński, jedyny poseł polskiego pochodzenia w Wielkiej Brytanii, Basia Zarzycka – fenomenalna artystka i projektantka, Basia Kaczmarowska Hamilton – uznana portrecistka, w której dorobku znajdują się m.in portrety członków rodziny królewskiej, oraz Jerzy Byczyński – młody prawnik, którego sylwetka została zaprezentowana na okładce najnowszego wydania PANGEA Magazine. Patronat honorowy nad wydarzeniem objął Witold Sobków, Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Londynie, który osobiście pojawił się na ceremonii. W swoim przemówieniu podkreślał ogromna rolę, jaką odgrywa PANGEA Magazine - eleganckie, dwujęzyczne pismo skierowane do 20 milionów Polaków na emigracji. Galę poprowadzili Anna Alexandra Mężyk – dyrektor PANGEA Magazine & NAO Institute w Londynie, oraz hrabia Kamil Lemieszewski – aktor, kaskader, reżyser i producent. Kinga Eva Plich, fundator, prezes i redaktor naczelna PANGEA Magazine, opowiedziała o szlachetnej idei, z jakiej narodził się periodyk. Zadaniem magazynu jest skupianie się na promocji Polski i Polaków na świecie oraz na biznesie, pokazywane nowatorskich dróg inwestycyjnych, odkrywanie na nowo polskiej historii i przybliżanie rodzimej kultury. Redaktor naczelna podkreślała, iż rangi pismu dodaje zaangażowanie i wsparcie znanych osobistości oraz gwiazd, takich jak: amerykańska dziennikarka polskiego pochodzenia – Rita Cosby, Karen Lynn PANGEA MAGAZINE
7
BUSINESS
ist of Polish descent; Karen Lynn Dixon from the American Academy of Hospitality; and Andrzej Krakowski – a director and international movie producer from New York who has worked with many Oscar laureates and eminent cinema, theatre actors and actresses. In order to support Polish enterprise and to improve and facilitate the flow of information and innovative ideas, PANGEA takes part in a plethora of business projects such as the International Business Network, an international association of prestigious companies and Polish professionals from around the world. High-class business events, conferences and parties are PANGEA Magazine’s speciality. One such event is “The Outstanding Pole” contest and an accompanying gala that attracts guests who want to meet Poles that have achieved success abroad, from the whole of Great Britain and Poland. World renowned business psychologist Dr Dariusz Tarczyński, talked about methods to increase profits and how to improve a company’s financial liquidity. Dr Tarczyński is the author of the Non-invasive personality analysis (NAO) that is based on the original techniques and extremely effective learning features of a person’s personality by analysing their appearance and expressions. The NAO Institute trainers help managers, management teams and companies’ employees in Great Britain and Poland meet the requirements of international business standards and to achieve success. The host, Prince Jan Żyliński, who is a candidate for the post of mayor of London, also gave a speech. Żyliński has a straightforward vision and he, a successful businessman himself with a long list of impressive achievements, expressed it by saying:
Dixon z Amerykańskiej Akademii Gościnności czy Andrzej Krakowski – reżyser i międzynarodowy producent filmowy z Nowego Jorku, który w swojej karierze pracował z wieloma zdobywcami Oscarów oraz wybitnymi aktorami kina i sceny. By sprzyjać polskiej przedsiębiorczości i ułatwić swobodną wymianę innowacyjnej myśli, PANGEA realizuje wiele projektów biznesowych. Jednym z nich jest International Business Network, międzynarodowa sieć zrzeszająca renomowane firmy i polskich profesjonalistów na świecie. Znakiem rozpoznawczym PANGEA Magazine są ekskluzywne wydarzenia biznesowe, konferencje i imprezy. Jednym z takich prominentnych eventów jest konkurs „Wybitny Polak” i elegancka gala, na którą przyjeżdżają goście z Wielkiej Brytanii oraz Polski, by poznać Polaków, którzy odnieśli sukces za granicą. O tym, jak zwiększyć zyski lub poprawić płynność finansową firmy, opowiedział z kolei światowej klasy psycholog biznesu, dr Dariusz Tarczyński, twórca metody Nieinwazyjnej Analizy Osobowości (NAO). Polega ona na oryginalnych i niezwykle skutecznych technikach poznania cech osobowości człowieka poprzez interpretację jego wyglądu i analizę wypowiedzi. Przeszkoleni trenerzy z NAO w Wielkiej Brytanii oraz w Polsce pomagają menadżerom, kadrze zarządzającej oraz pracownikom sprostać światowym standardom biznesowym i odnosić sukcesy. Głos zabrał również gospodarz rezydencji, książę Jan Żyliński, który kandyduje na burmistrza Londynu. Żyliński ma jasną misję. Chcę zmienić wizerunek Polaków, których zasługi dla brytyjskiej gospodarki są niepodważalne – podkreślał książę Jan, który bez wątpienia jest odnoszącym sukcesy biznesmeNatalia Julia Sztandera, Yusuf Bassir, Ewelina Kisiel
“I want to change the image of Polish people whose contribution to the British economy is unquestionable”. The ceremony was accompanied by a splendid piano concert by a young prodigy, Artur Sychowski, who gave a superb performance, playing a pieces prepared especially for the PANGEA Magazine and NAO Institute inauguration in London. His repertoire consisted of new renditions of Chopin’s well-known pieces, Prelude in E-Minor op. 28 no. 4, improvisations and Mazurka F major op. 68 no. 3 as well as original compositions – Sanctus, which put the audience in a blissfully peaceful mood, and Egypt, a memorable Oriental piece. Sychowski was accompanied by a talented Polish singer, Izabela Wilczyńska, who performed two pieces of “Prośby do poduszki” written by Dana Parys-White, Polish poet, writer and author of theatre plays’ translations. Music for the pieces was composed by Marek Andrzejewski and Parys-White. For the occasion, Izabela wore a stunning outfit – a porcelain doll dress designed by Polish avant-garde fashion creator Jolanta T. Zgłobicka. Jolanta runs Phantasy Studio which specialises in artistic and stage make-up training, fantasy costumes and abstract jewellery ∎
nem i ma wspaniałe osiągnięcia wśród Polaków mieszkających w Zjednoczonym Królestwie. Przysłowiową wisienką na torcie był rewelacyjny występ pianistyczny w wykonaniu młodego wirtuoza Artura Sychowskiego, który z okazji inauguracji Pangea Magazine & NAO Institute w Londynie wykonał specjalnie przygotowany program. W repertuarze znalazły się zupełnie nowe interpretacje znanych utworów Fryderyka Chopina oraz autorskie kompozycje „Sanctus”, które wprowadziły publiczność w błogi stan spokoju, a także utwór „Egipt” z orientalnymi motywami i performansem. Do akompaniamentu Sychowskiego zaśpiewała utalentowana polska piosenkarka Izabela Wilczyńska, która wykonała „Prośby do poduszki” autorstwa Dany Parys-White, polskiej poetki, pisarki i autorki przekładów sztuk teatralnych. Muzykę do utworów napisali Marek Andrzejewski oraz sama Parys-White. Izabela wystąpiła w oszałamiającej kreacji – sukience porcelanowej lalki przygotowanej przez polską awangardową kreatorkę Jolantę Zgłobicką. Artystka na co dzień prowadzi Phantasy Studio specjalizujące się w szkoleniach z magii wizażu, szyciu fantazyjnych kostiumów i projektowaniu abstrakcji biżuteryjnych ∎
The organizers offer profound thanks to Prince Jan Żyliński, The White House host; Jolanta Zgłobicka of Phantasy Studio; Dominika Does; Zaneta Struzik of Chez Janett Catering Services; Krzysztof Krupecki of Profit Tree Ltd; Beata Dzwilewska from Sweet Carrot; Julia and Kamil Kaczyńscy of Mieszkanicznik od Podszewki; Piotr Kowalik, Photographer of Orange Studios; Krzysztof Aleksandrowicz of RAW Photo & Video; Bartek Rusinowski of Polska Reklama Londyn; Jacek Ozaist of Restauracja Rosemount; and Krzysztof Kasprzak of Cukiernia SOWA.
Organizatorzy składają serdeczne podziękowania dla księcia Jana Żylińskiego – gospodarza The White House, Jolanty Zgłobickiej – Phantasy Studio, Dominiki Does, Żanety Struzik – Chez Janette Catering Services, Krzysztofa Krupeckiego – Profit Tree Ltd, Beaty Dzwilewskiej – Sweet Carrot, Julii i Kamila Kaczyńskich – Mieszkanicznik od Podszewki, Piotra Kowalika – Photography – Orange Studios, Krzysztofa Aleksandrowicza - RAW Photo & Video, Bartka Rusinowskiego – Polska Reklama Londyn, Jacka Ozaist – Restauracja Rosemount i Krzysztofa Kasprzaka – Cukiernia SOWA.
BUSINESS
THE BEST OF THE BEST! THE THIRD ANNUAL “OUTSTANDING POLE IN THE UK” AWARDS Do you know any person with Polish roots who is successful abroad or maybe you are this person? PANGEA Magazine has announced the third edition of “The Outstanding Pole” contest. The competition will be run under the honorary patronage of the Ambassador of the Republic of Poland in London and Foundation “Poland Now.”
NAJLEPSI Z NAJLEPSZYCH III EDYCJA KONKURSU „WYBITNY POLAK W WIELKIEJ BRYTANII” Czy znasz osobę o polskich korzeniach, której działalność może napawać nas dumą? A może sam jesteś jedną z nich? PANGEA Magazine ogłasza trzecią już edycję konkursu „Wybitny Polak w Wielkiej Brytanii”. Tegoroczna odsłona odbędzie się pod honorowym patronatem Ambasadora RP w Londynie By Kinga Eva Plich
T
he competition will be held in the United Kingdom (England, Wales, Scotland and Northern Ireland). It consists of five main categories: Business, Culture, Science, Personality, and “The Young Pole.” Its main objectives are to create a positive image of Poles living and working in the United Kingdom, to present the achievements to a wide audience, and to build the recognition of people who have been successful outside the borders of Poland. Within the BUSINESS category, suggested candidates should have a documented history of running a business. They should be able to prove considerable commercial success and a respected position within their sector.
10
PANGEA MAGAZINE
K
onkurs zostanie przeprowadzony w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej w pięciu kategoriach: Biznes, Kultura, Nauka, Osobowość oraz „Młody Polak”. Celem plebiscytu jest kreowanie pozytywnego wizerunku Polaków mieszkających w Zjednoczonym Królestwie oraz wyróżnienie i promocja osób odnoszących sukcesy poza granicami Polski. W kategorii BIZNES kandydować mogą osoby prowadzące udokumentowaną działalność gospodarczą, które osiągnęły znaczące sukcesy i pozycję w swojej dziedzinie. Z kolei w kategorii KULTURA czekamy na zgłoszenia osób, które biorą aktywny udział w tworzeniu polskiej kultury. Mile
BIZNES
The second category, CULTURE, should include candidatures of people involved in creative work (e.g. composers, writers, poets, painters, directors, actors, etc.), as well as those whose task it is to promote culture in any way. The best candidates for the next category, SCIENCE, are people with proven achievements, who work primarily within the scientific and educational sectors in institutions in the UK. The next category, PERSONALITY, is designed for individuals with outstanding authority, activity, personal resourcefulness and initiative, for instance, in social life (including charity). Last, “THE YOUNG POLE” is the prime category for individuals, who are less than 35 years old and have been successful in one of the above categories or whose professional performance has had a positive impact on the local community and has contributed significantly to building a positive image of Poles and Poland in the United Kingdom. Additional, the jury will honour the people who are not Polish, but support Polish communities abroad. Representatives of Polish organisations, societies, and associations operating in Great Britain are invited to propose the candidates for the nominations. However, individual applications are also welcome. Among the submitted applications, the jury will select the candidates who fulfil the requirements of the Rules, and each entry should include the application, taking into account the achievements of the candidate. Complete documentation of each applicant should consist of: - Application form with signatures of the supporters - Curriculum Vitae of the applicant, max. 1 page A4 format - Personal statement signed by the applicant - Personal statement signed by the applicant, accepting the use of personal data by organisers of the competition To download the relevant documents, please visit www.pangeamagazine.com
Applications must be submitted by the 14th of February, 2016 to the following address: Embassy of the Republic of Poland in London 47 Portland Place Marylebone London W1B 1JH “Wybitny Polak” – Private & Confidential
The announcement of the winners, together with the awards ceremony, will be held in Autumn 2016 in London ∎
widziane będą kandydatury nie tylko kompozytorów, pisarzy, poetów, malarzy, reżyserów czy aktorów, ale także osób działających na rzecz promocji polskiego dziedzictwa kulturowego. Osoby o niekwestionowanym dorobku akademickim, prowadzące działalność naukową lub dydaktyczną, głównie w placówkach brytyjskich, to pierwszorzędni kandydaci w kategorii NAUKA. Kandydatury osób o wybitnym autorytecie, wyróżniające się aktywnością, zaradnością i inicjatywą, np. w życiu społecznym (włączając w to działalność charytatywną), zgłaszamy w kategorii OSOBOWOŚĆ. W kategorii MŁODY POLAK wystartować mogą być osoby, które nie ukończyły 35. roku życia i odniosły sukces w jednej z powyższych kategorii, lub których działalność w sposób pozytywny wpływa na lokalną społeczność i przyczynia się do budowy pozytywnego wizerunku Polaków i Polski. Ponadto Kapituła wyróżni osoby o niepolskim pochodzeniu wspierające Polonię. Propozycje kandydatur mogą zgłaszać organizacje, stowarzyszenia i związki polonijne. Wśród nadesłanych zgłoszeń Kapituła wybierze osoby spełniające wymagania regulaminu, które zostaną następnie zakwalifikowane do konkursu. Każde zgłoszenie powinno zawierać dokumenty uwzględniające osiągnięcia kandydata. Komplet dokumentów powinien zawierać: - Formularz zgłoszeniowy z podpisami osób rekomendujących - Opis dokonań z uzasadnieniem zgłoszenia, max. 1 strona formatu A4 - Zgodę kandydata na udział w konkursie - Oświadczenie kandydata o wyrażeniu zgody na wykorzystanie danych osobowych
Regulamin konkursu oraz dokumenty do pobrania dostępne są na stronie www.pangeamagazine.com
Trzecią edycję konkursu „WYBITNY POLAK w Wielkiej Brytanii 2016” uznajemy oficjalnie za rozpoczętą. Zgłoszenia należy przesyłać do 14 lutego 2016 roku na adres: Embassy of the Republic of Poland in London 47 Portland Place Marylebone London W1B 1JH „Wybitny Polak” – Private & Confidential
Ogłoszenie zwycięzców i wręczenie nagród odbędzie się jesienią 2016 roku podczas uroczystej gali zorganizowanej w Londynie ∎
PANGEA MAGAZINE
11
The 5th European Congress of SMEs in K atowice The power of cooperation and the necessity of a dialog within the business environment were the main themes of the 5th European Congress of Small and Medium-sized Businesses, which took place in October in Katowice, Poland.
V EUROPEJSKI KONGRES MAŁYCH I ŚREDNICH PRZEDSIĘBIORSTW W K ATOWICACH Siła współpracy i konieczność dialogu z otoczeniem – oto główne przesłanie V Europejskiego Kongresu Małych i Średnich Przedsiębiorstw, który odbył się w październiku w Katowicach. Photo: Wojciech Nowak
F
or three days, the capital of the Upper Silesia was the epicenter of European entrepreneurship. During that time, top domestic and foreign experts advised entrepreneurs on how to conduct and develop their businesses. Since the first Congress in 2011, its organizers – the Regional Chamber of Commerce in Katowice – have been creating a venue for the meeting of entrepreneurs, local governments, scientists, politicians, economists, and business-related institutions. Their aim is to identify opportunities and barriers facing micro-, small-, and mid-size businesses, as well as finding solutions for improving the sector’s overall condition. Best solutions for small and mid-sized businesses
The complexities of mediation, conflict resolution and other problems that a mediator might face were the topics of presentations delivered by experts on a panel entitled, “The dialogue as the method of resolving conflicts in the workplace.” Thanks to real-life examples and the tremendous experience of 12
PANGEA MAGAZINE
P
rzez trzy dni stolica górnego Śląska była centrum europejskiej przedsiębiorczości. W tym czasie najlepsi eksperci z kraju i zagranicy podpowiadali przedsiębiorcom, jak prowadzić i rozwijać własny biznes. Od pierwszej edycji, czyli od 2011 roku, organizator Kongresu – Regionalna Izba Gospodarcza w Katowicach – tworzy przestrzeń do spotkań między przedsiębiorcami, samorządami, przedstawicielami świata nauki, polityki, gospodarki i instytucji związanych z biznesem. Ich celem jest szukanie szans i barier stojących przed mikro, małymi i średnimi przedsiębiorstwami oraz wypracowanie rozwiązań służących poprawie warunków tego sektora. Najlepsze rozwiązania dla MŚP
O trudach mediacji, o sposobach rozwiązywania konflików i problemach, jakie może napotkać mediator, rozmawiali eksperci zgromadzeni na panelu „Dialog jako metoda rozwiązywania konfliktów pracowniczych”. Dzięki autentycznym przy-
BIZNES
the speakers, the panel participants gained unique insight into various conflict resolution matters. It is a widely-known fact that as a company grows, so does the amount of processed data and personal information. However, what does not increase is the entrepreneurs’ awareness of the importance of data security procedures implementation. “Only the loss of sensitive data makes an entrepreneur aware that it actually needs to be protected. In our country, I perceive a huge gap in awareness between the management and the IT departments. There are competent specialists in IT who know how important data and its protection is,” stated Piotr Pawłowski, an Executive Board Member (Trade and Commerce) at 3S S.A., during a panel headlined, “Innovation in business and personal data protection presents a growth opportunity for the small- and mid-size business sector.” Healthy business
Advantages and dangers of the progress in the telemedicine department were the subject of a discussion between representatives of medical centers and companies specializing in the sector. “A dynamic development of telemedicine is undoubtedly a reason to be glad, yet we need to realize the existence of pitfalls and a dearth of qualified specialists. If somebody’s life depends solely on a ‘cable connection’, then we should not allow that to happen,” summarized Wojciech Wawrzynek, M.D., from the Provincial Trauma Surgery Hospital in Piekary Śląskie. That is why the development of medicine necessitates ongoing training of medical personnel and facilitating proper handson experience. Thanks to modern technology, we are able to achieve what earlier was simply not possible to accomplish. One of such “technological marvels” is the first artificial heart – Religa Heart Ped, whose capabilities and applications were discussed during one of the panels. Direction – the World
A vitally important factor impacting a company’s growth is whether or not it is open to foreign markets. The third day of the Congress provided an excellent opportunity to discuss sources of support for Polish firms in foreign markets and to analyze case studies of cooperation between Poland and its neighbors – The Czech Republic and Slovakia – as well as commercial cooperation on the axis Europe - the East. Without a doubt, among the most interesting agenda points that day were B2B and F2F meetings, which, among others, were attended by representatives of the Czech Republic, Slovakia, Russia, Austria, and Turkey. During the meetings, their participants received information on investment opportunities in the respective countries and practical advice on corporate culture and commercial relations. The youth as the future of Polish economy
The successive generations are all those who will shape Polish entrepreneurship. Such terms as “start-up”, “incubator,” or “networking” are very familiar to them. However, the young need advice and support in order to progress successfully and to avoid mistakes. A program for exactly such individuals was created – based on meetings with leaders and workshops, during which they could obtain information directly from the source ∎
kładom i ogromnemu doświadczeniu prelegentów słuchacze zyskali wyjątkową wiedzę z zakresu rozstrzygania sporów. Wiadomo bowiem, że wraz z rozwojem firmy rośnie ilość przet-warzanych informacji i danych osobowych, ale nie wzrasta świadomość przedsiębiorców, jak ważne jest wdrażanie procedur bezpieczeństwa informacji. „Dopiero utrata danych uświadamia przedsiębiorców, że należy je chronić. W naszym kraju zauważam ogromną przepaść świadomościową pomiędzy zarządami a działami IT. W IT są kompetentni fachowcy, którzy wiedzą, jak ważna jest informacja i jej ochrona” – mówił podczas panelu „Innowacyjność w ochronie informacji biznesowych i danych osobowych szansą na rozwój sektora MŚP” Piotr Pawłowski, Członek Zarządu ds. Handlowych 3S S.A. Zdrowy biznes
O korzyściach i zagrożeniach związanych z postępem telemedycyny rozmawiali przedstawiciele placówek medycznych i firm specjalizujących się w branży. „Dynamiczny rozwój telemedycyny to coś, co niewątpliwie cieszy, natomiast musimy zdać sobie sprawę, że jest to wypadkowa luki i braku wykwalifikowanych specjalistów. Jeśli czyjeś życie zależy tylko od „kabla”, to nie możemy do tego dopuścić” – podsumował dr n. med. Wojciech Wawrzynek z Wojewódzkiego Szpitala Chirurgii Urazowej w Piekarach Śląskich. Rozwój medycyny to zatem konieczność ciągłego kształcenia kadry lekarskiej i zapewnienie odpowiedniej praktyki. Dzięki wykorzystaniu nowoczesnych technologii możemy osiągać to, co wcześniej nie było możliwe. Jednym z takich „cudów technologii” jest pierwsza proteza serca Religa Heart Ped, której zastosowanie i możliwości omówiono podczas jednego z paneli. Kierunek – świat
Niezwykle ważnym czynnikiem wpływającym na rozwój firmy jest otwarcie się na rynki zagraniczne. Trzeci dzień kongresu był doskonałą okazją do omówienia źródeł wsparcia polskich firm na rynkach zagranicznych oraz przeanalizowania przykładów kooperacji pomiędzy Polską a jej sąsiadami – Czechami i Słowacją, oraz współpracy gospodarczej na linii Europa - Wschód. Niewątpliwie jednym z najciekawszych punktów dnia były spotkania B2B i F2F, w których udział wzięli reprezentanci m.in. z Czech, Słowacji, Rosji, Austrii i Turcji. W trakcie spotkań uczestnicy otrzymali informacje na temat możliwości inwestycyjnych w poszczególnych państwach oraz praktyczne wskazówki dotyczące kultury organizacyjnej i relacji handlowych. Młodzi przyszłością polskiej gospodarki
Kolejne pokolenia to ci, którzy będą kształtować polską przedsiębiorczość. Definicje słów takich jak: start-up, inkubator i networking nie są im obce. Młodzi ludzie potrzebują jednak wskazówek i wsparcia, aby efektywnie się rozwijać i unikać podstawowych błędów. Dla nich właśnie przygotowano program oparty na spotkaniach z liderami i warsztatach, podczas których mogli zdobyć cenne informacje z pierwszej ręki ∎
PANGEA MAGAZINE
13
BUSINESS
POLISH ART ABROAD The work of our artists is very popular with foreign investors, collectors and ordinary art lovers. It is quite often that art abroad will sell for much more than in the country of origin, and this does not apply only to the most appreciated artist from the forefront.
POLSK A SZTUK A ZA GR ANICĄ Dzieła naszych artystów cieszą się dużym zainteresowaniem zagranicznych inwestorów, kolekcjonerów i zwykłych miłośników sztuki. Często właśnie za granicą sprzedają się dużo drożej niż u nas w kraju i nie chodzi tu tylko o najbardziej docenianych twórców ze ścisłej czołówki. By Magdalena Woźniak
M
arcin Painta, the winner of the Grand Prix organized by the Art of the Empire contest MUZA 2014, after an art show in Sweden he came back without any of the presented works; each piece gained a new owner. In Poland, such situations, if any, are incidental. The gulf is enormous – the financial result of one average art auction at Christie’s or Sotheby’s equates to the annual rotation of works on the art market in Poland. Why is that? Poland lacks cultural contact with art. For the most part, it is the legacy of post-war and communist times, when art was robbed and social poverty was plunging and simply pushed into the background. In addition, the cultural contact with art is associated with our upbringing from home and our education process, where unfortunately we still have many gaps. The traditions of building an ancestral art collection in Polish homes, except for a few exceptions, usually reaches only one generation back. However, in Western Europe, such collections are often created from many generations. It is not just the West. In 1988, I visited Moscow. Back then, the art in Polish homes was represented by the ceramic plates
M
arcin Painta, zdobywca Grand Prix w organizowanym przez Art Imperium konkursie MUZA 2014, po wystawie w Szwecji wrócił do kraju bez żadnej z prezentowanych prac – wszystkie zyskały nowych właścicieli. W Polsce takie sytuacje, jeśli się zdarzają, są incydentalne. Przepaść jest ogromna – wynik finansowy jednej przeciętnej aukcji dzieł sztuki w domu aukcyjnym Christie’s czy Sotheby’s równa się rocznemu obrotowi dzieł na rynku sztuki w Polsce. Dlaczego tak jest? W Polsce brakuje przede wszystkim kultury obcowania ze sztuką. W dużej mierze to spuścizna powojenna i czasów komuny, kiedy sztuka została rozgrabiona, a społeczne ubóstwo spychało ją na dalszy plan. Ponadto kulturę związaną ze sztuką wynosimy z domu rodzinnego oraz nabywamy w procesie edukacji, gdzie także, niestety, mamy ogromne braki. Tradycje budowania rodowych kolekcji dzieł sztuki w polskich domach, poza niektórymi wyjątkami, sięgają zazwyczaj najdalej jednego pokolenia wstecz. Natomiast w Europie Zachodniej takie kolekcje tworzone są często od wielu pokoleń. Nie dotyczy to tylko Zachodu. W 1988 roku odwiedziłam
Magdalena Woźniak Editor-in-Chief www.art imperium.pl, journalist, philanthropist and art promoter, curator and organizer of cultural events, an interior designer. Redaktor Naczelna www.artimperium.pl, publicystka, mecenas i promotor sztuki, kurator wystaw i organizatorka wydarzeń kulturalnych, projektantka wnętrz.
14
PANGEA MAGAZINE
BIZNES
Marcin Painta, Oni i przepiórka, 160x120 cm (dyptyk), technika mieszana na płótnie, 2014, 2015 r.
hanging on the kitchen walls, tapestries in the hallways or shoddy reproductions in the living room. However, in Moscow, even in not so affluent homes, I have seen walls covered with real art and libraries full of wonderful publications – collections created and nurtured by generations. Our art market still lacks specialists, best practices, openness and cooperation between cultural and financial institutions. We show far too little support for cultural institutions and artists at the ministerial level, as in the private sector. It is true that from year to year there is a slight improvement; however, we are still far behind. Polish art is undervalued, although those outside the country – fortunately for those artists who manage to break through – are selling really well. Unfortunately, in this way, we Poles lose our national heritage. Would you say that in Polish museums there are outstanding collections of contemporary art? With a few exceptions, unfortunately not. There are indeed brilliant, top names, but not necessarily their best works – those primarily move around the world ∎
Moskwę. W tamtych czasach, w przeciętnych polskich domach sztuka miała zazwyczaj postać talerzy ceramicznych powieszonych w kuchni, makatek w przedpokoju i tandetnych reprodukcji w salonie. W Moskwie natomiast, nawet w mało zamożnych domach, widziałam ściany, na których wisiała prawdziwa sztuka, oraz biblioteki pełne wspaniałych wydawnictw – zbiory tworzone i pielęgnowane przez pokolenia. Na naszym rynku sztuki nadal brakuje specjalistów, dobrych praktyk, otwartości i współpracy pomiędzy instytucjami kulturalnymi i finansowymi. Stanowczo za mało wspieramy instytucje kulturalne i artystów, tak na poziomie ministerialnym, jak w sektorze prywatnym. Co prawda z roku na rok widać na szczęście pewien postęp w tej dziedzinie, jednak nadal pozostajemy daleko w tyle. Polska sztuka jest niedoszacowana, choć poza krajem – na szczęście dla tych artystów, którym udaje się przebić – sprzedaje się świetnie. Niestety, w ten sposób my Polacy tracimy nasze dziedzictwo narodowe. Czy można powiedzieć, że w polskich muzeach są wybitne kolekcje dzieł sztuki współczesnej? Poza wyjątkami – niestety nie. Są tam co prawda genialne, czołowe nazwiska, ale niekoniecznie ich najlepsze dzieła – te przede wszystkim krążą po świecie ∎ PANGEA MAGAZINE
15
BUSINESS
WORK LESS, EARN MORE! We have recently talked about how we have to work so we can earn a living and keep a certain standard of living. It does not have to be like that. You can have your money work for you. Is that possible at all?
PR ACUJ MNIEJ, ZAR ABIAJ WIĘCEJ! Ostatnio pisaliśmy o tym, że zazwyczaj musimy pracować, aby z zarobionych pieniędzy móc zapewnić sobie upragniony standard życia. Ale wcale tak być nie musi. Możesz sprawić, że Twoje pieniądze zaczną dla Ciebie pracować. Czy to w ogóle możliwe? By Sławek Muturi
Y
es, it is possible – let’s say your monthly passive income from renting an apartment is higher than your overheads, then you will be able to maintain a certain standard of life. You will reach a state of “financial freedom”. You will be able to continue your job at the office, bank, court, or wherever you are working at, or you will be able to run your own business, but you won’t have to do it just to maintain your current lifestyle for you and your family. Your investments will be bringing you monthly income. Sources of passive income
The key to understanding the concept of financial freedom is to understand the term “passive cash flow”. It’s cash flow that is deposited to your bank account every month regardless of your professional activity, meaning it does not depend on whether you are currently working or not, whether you are in Poland or abroad, or whether you are working full time or not. It is a regular income that comes from a different source from your pro-
T
ak, chociażby wtedy, gdy otrzymywane przez Ciebie comiesięczne strumienie pasywnej gotówki z najmu nieruchomości będą wyższe od kosztów, jakie ponosisz, aby utrzymać określony standard życia. Osiągniesz stan „wolności finansowej”. Będziesz mogła wówczas kontuunować pracę w kancelarii, banku, sądzie czy gdziekolwiek teraz pracujesz lub dalej prowadzić swój biznes, ale nie będziesz musiała tego robić, aby żyć na poziomie, do którego przyzwyczaiłaś się wraz z rodziną. To Twoje inwestycje będą zapewniać Ci comiesięczny przypływ gotówki. Źródła pasywnej gotówki
Kluczem do zrozumienia koncepcji wolności finansowej jest zrozumienie pojęcia „pasywnej gotówki”. Jest to gotówka, która wpływa regularnie co miesiąc na konto bez względu na Twoją aktywność zawodową. To znaczy, że będzie wpływała bez względu na to czy pracujesz, czy nie pracujesz, czy jesteś w Polsce, czy wyjechałaś za granicę, czy masz etat, czy go
Sławek Muturi Author of five books and a blog fridomia.pl. The founder of two companies, Mzuri and Mzuri Investments (www.mzuri.pl), as well as crowdfunding investment trusts Mzuri CFI (www.mzuricfi.pl) Autor pięciu książek oraz bloga fridomia.pl. Założyciel spółek Mzuri oraz Mzuri Investments (www.mzuri.pl), a także crowd fundingowych spółek inwestycyjnych Mzuri CFI (www.mzuricfi.pl)
16
PANGEA MAGAZINE
BIZNES
fessional job or the business that your own. The king of pop, Michael Jackson, is a good example. After his death the income from the sales of his records and royalties from radio stations playing his songs, plus income from the use of his image or biography are higher than when he was alive (and it’s harder to be more passive than when you are deceased). That’s because when alive he built his assets – his image and his hits – which became his source of passive income, even after his premature death. You can enjoy several sources of passive income. Besides the above mentioned royalties from songs, the passive income can also accrue from any patents to technological inventions. The inventor of the CD as a carrier of music can enjoy his passive income every time a CD is made. The owners of brands such as Virgin or Orange are receiving income from proceeds from the sales of products that are associated with their branding. Great idea. However, there is one question: how to create such an instant hit, invention or a brand. That is not that easy. To invent a new variety of a decorative rose, for instance, you need at least 12 years of hard work on cross-pollinating existing pollens and in the end you still cannot be sure that your invention will be a success. In addition, market tastes change. Today’s hit can quickly become passé and no radio station will play it, leaving the author or the performer without income. New technologies could displace existing inventions. Another type of passive income can be investment banking. Let’s say that you have inherited several dozens of millions of zloty or that you have won the lotto and you deposit your money into your investment banking. Every month the bank charges you interest on the deposit. The snag is that the chance of winning the lotto is 1 in 13 millions. Similarly you have a small
straciłaś lub z niego zrezygnowałaś. Jest to regularna gotówka pochodząca z innego źródła niż twoja praca bądź firma, którą prowadzisz. Aby nieco przybliżyć tę kwestię, często przywołuję w tym miejscu przykład Michaela Jacksona, Króla Popu. Otóż po jego śmierci wpływy ze sprzedaży płyt, z tytułu praw autorskich do jego przebojów granych w stacjach radiowych, ze sprzedaży licencji do jego podobizny lub biografii są wyższe niż za jego życia (a trudno być bardziej pasywnym zawodowo niż nieboszczyk). Wszystko dlatego, że Michael Jackson jeszcze za życia zbudował aktywo – swój image i swoją kolekcję przebojów – które stały się źródłem pasywnej gotówki i ta gotówka płynie wartkim strumieniem nawet po jego przedwczesnej śmierci. Źródeł pasywnej gotówki może być kilka. Oprócz wspomnianych praw autorskich do przebojów muzycznych mogą to być patenty na wynalazki technologiczne. Wynalazca płyty CD jako nośnika muzyki cieszy się wpływami na konto za każdym razem, gdy zostanie wyprodukowana płyta CD. Właściciele marek handlowych takich jak Virgin czy Orange otrzymują wpływy ze sprzedaży produktów firmowanych ich markami. Świetna sprawa. Powstaje tylko pytanie, jak stworzyć taki kasowy przebój, wynalazek czy markę handlową. To już nie jest proste. Aby wynaleźć nową odmianę róży ozdobnej, potrzeba około 12 lat mozolnych prac nad krzyżowaniem pyłków istniejących odmian, a i tak nie można być pewnym końcowego sukcesu rynkowego. Poza tym gusta rynku są zmienne. Dzisiejszy hit muzyczny może przeminąć za kilka sezonów i żadna stacja radiowa nie będzie go więcej grać, pozbawiając kompozytora czy wykonawcę przychodów. Nowe technologie mogą wyprzeć istniejące wynalazki. Mało kto dziś kupuje muzykę na CD, bo wypierają je inne nośniki typu MP3 czy MP4. Źródła tej pasywPANGEA MAGAZINE
17
BUSINESS
chance to inherit a fortune. Besides, the central bank can also lower the interest rates and your passive income may shrink. Another source of passive income can be your retirement. After working for a certain number of years and reaching a retirement age you will receive your pension benefits until the end of your days. It sounds good, however most of the retirees in Poland don’t feel much “financial freedom”, because the monthly pension is insufficient and hardly allows for decent lifestyle. An additional problem with the pension system, invented in the nineteenth century by German Chancellor Otto von Bismarck, is that it is not suited for modern times. We live longer than retirees of 100 or 150 years ago. Probably only naive optimists expect that the government will provide them with a decent life after retirement, as they wait patiently through the next several decades. The most reliable is real estate
The most accessible and most common source of passive income which can lead you to financial freedom is renting real estate. There are many investment sources which will bring profits when you sell them on, such as land, bonds, stockmarket shares, investment funds, gold or other precious metals such as copper or investing in foreign currency. Investments like that won’t generate steady, monthly cash flow, and you need the cash to pay your monthly bills. The portfolio of properties for rent can generate passive cash flow. Month to month, for many years, apart from your professional activity. Studio apartments, houses or commercial spaces can be the foundation to your financial freedom. The money you invest into buying a property will continue to work for you until the end of your days or even longer. About the advantages of investing in real estate for rent, as to what type they may be and barriers that must be overcome in order to begin the process of investing in real estate for rent – I will write in the next issue of Pangea ∎
18
PANGEA MAGAZINE
nej gotówki mogą się całkowicie wysuszyć. Podobne dylematy mogą dotyczyć praw autorskich do jakiejś bestsellerowej powieści. Innym źródłem pasywnej gotówki może być lokata bankowa. Powiedzmy, że odziedziczyłaś kilkadziesiąt milionów złotych lub wygrałaś je w totka i deponujesz na lokacie bankowej. Co miesiąc bank nalicza ci odsetki z lokaty. Szkopuł w tym, że szansa na wygranie w totka wynosi 1 na 13 milionów. Podobnie niewielkie masz szanse na dużą fortunę ze spadku. Poza tym, bank centralny może obniżyć stopy procentowe i Twoje pasywne comiesięczne przychody mogą się skurczyć. Źródłem pasywnej gotówki może być również Twoja emerytura. Po przepracowaniu określonej liczby lat i osiągnięciu ustawowego wieku emerytalnego, otrzymujesz świadczenia emerytalne do końca swoich dni. Brzmi dobrze, ale większość emerytów w Polsce nie czuje się „wolna finansowo”, ponieważ otrzymywana przez nich co miesiąc gotówka jest niewystarczająca i nie pozwala na godziwe życie. Dodatkowy problem z systemem emerytalnym, wymyślonym w XIX wieku przez kanclerza Niemiec Otto von Bismarcka, polega na tym, że jest niedostosowany do współczesnych czasów. Żyjemy dłużej niż emeryci 100 czy 150 lat temu. Już chyba tylko skrajni optymiści i ludzie naiwni liczą na to, że rząd zapewni im godziwe życie po przejściu na emeryturę, jeśli tylko spokojnie odczekają kolejne kilkanaście czy kilkadziesiąt lat. Najpewniejsze są nieruchomości
Najbardziej dostępnym i powszechnym źródłem pasywnej gotówki, która może zapewnić wolność finansową, są nieruchomości na wynajem. Istnieje wiele instrumentów inwestycyjnych, które zapewniają zysk w momencie ich sprzedaży, np. ziemia, obligacje skarbu państwa, akcje spółek giełdowych, jednostki funduszy inwestycyjnych, zakup złota, miedzi czy innych kruszców bądź inwestowanie w waluty obce. Inwestycje te nie zapewniają jednak dopływu regularnej, comiesięcznej gotówki, a to przecież gotówka jest Ci potrzebna do uregulowania rachunków. Portfel nieruchomości na wynajem może generować strumień pasywnej gotówki. Miesiąc w miesiąc, przez wiele lat, niezależnie od Twojej aktywności zawodowej. Kawalerki bądź większe apartamenty, domy lub lokale użytkowe mogą być fundamentem Twojej wolności finansowej. Pieniądze zainwestowane w ich zakup będą niestrudzenie pracowały dla Ciebie do końca Twojego życia, a nawet dłużej. O zaletach inwestowania w nieruchomości pod wynajem, o tym jakiego rodzaju mogą to być nieruchomości oraz o barierach, które należy przezwyciężyć, aby rozpocząć proces inwestowania w nieruchomości pod wynajem – napiszę w kolejnym numerze magazynu Pangea ∎
C R O W D F U N D
I N V E S T I N G
DYSPONUJĄC NAWET NIEWIELKIM KAPITAŁEM MOŻESZ INWESTOWAĆ W NIERUCHOMOŚCI
Zainwestuj w nieruchomości na wynajem w Polsce z Mzuri CFI UK D L A C Z E G O WA R T O I N W E S T O WAĆ Z M Z U R I C F I U K
NISKA BARIERA WEJŚCIA
PONADPRZECIĘTNE ZYSKI w stosunku do alternatywnych inwestycji. Osiągnięte poprzez wyszukiwanie nieruchomości będących okazją inwestycyjną (np. adaptacja niewykorzystanego poddasza kamienicy do celów mieszkaniowych), wyremontowanie i wynajęcie ich przy równocześnie niskich kosztach własnych.
niski, minimalny wkład własny możliwość zainwestowania i pomnażania kapitału już od 10.000 zł. Spółka może wziąć kredyt inwestycyjny – będąc inwestorem omijasz ograniczenia Rekomendacji T.
MASZ SPOKÓJ
DUŻY MOŻE WIĘCEJ kapitał Spółki, który wyniesie kilka milionów złotych, umożliwi dostęp do większych, okazyjnych transakcji niedostępnych przy niskim kapitale (np. zakup całych kamienic) oraz dostęp do okazji w całej Polsce.
nie tracisz cennego czasu i nie musisz znać się na inwestowaniu w nieruchomości (nie musisz nawet mieszkać w Polsce!). Zrobią to za Ciebie specjaliści z Grupy Mzuri.
MASZ PYTANIE? Napisz do nas na adres biuro@mzuricfi.pl
NA HASŁO
„ PA N G E A ”
WWW.MZURICFI.PL
1% „CASHBACK”
PANGEA MAGAZINE
19
BUSINESS
THE DRESS CODE PSYCHOLOGY ANALYSIS OF OUR PERSONALITY Is it just a coincidence to put on a yellow shirt prior to an important event? Is it better to trust someone with an impeccable hairstyle or maybe someone more avant-garde? An old proverb says not to judge a book by its cover. But is it really true?
PSYCHOLOGIA UBIORU ANALIZA OSOBOWOŚCI NA PODSTAWIE WYGLĄDU Czy to, że zakładamy żółtą koszulę przed ważnym wystąpieniem, jest dziełem przypadku? Czy lepiej zaufać komuś o nienagannej fryzurze, czy może bardziej awangardowej? Stare przysłowie mówi, żeby nie oceniać książki po okładce. Ale czy na pewno? By Dr Dariusz Tarczyński Photo: Michał Szubert / Szubert Photogr aphy Model: K amil Lemieszewski
20
PANGEA MAGAZINE
BIZNES
F
irst, let’s assume that our appearance and dress code, more or less consciously, communicate what we hide from the world, e.g. significant life experiences or current emotional states and needs. I often happen to hear: “This yellow shirt is a conscious choice; it matched my shoes!” or “I wear what is available in stores.” Well, at this stage of my interlocutor’s knowledge about messages coming from appearance, I can even dare to agree that it is so. However, after my interpretation, it soon becomes clear that having worn a yellow shirt on that certain important day, we expressed our fear of public appearance or problems in relationships with others. We still have an important meeting ahead of us, and all we care about is effective communication. This is how it works – we convey a lot of information about ourselves through our physical appearance, regardless of our awareness and knowledge of the subject. And our environment receives it. How could the ability to analyze the appearance
N
a początek przyjmijmy, że swoim wyglądem i ubiorem mniej lub bardziej świadomie komunikujemy to, co ukrywamy przed światem – na przykład istotne doświadczenia z naszego życia, aktualne stany emocjonalne i potrzeby. Często zdarza mi się słyszeć: „Ta żółta bluzka to świadomy wybór, pasowała do butów!” albo: „Ubieram się w to, co jest dostępne w sklepach”. Cóż, na tym etapie wiedzy mojego rozmówcy o komunikatach płynących z wyglądu mogę nawet zgodzić się, że tak jest. Jednak po mojej interpretacji szybko okazuje się, że wkładając żółtą bluzkę w tym dniu wyraziliśmy swój lęk przed wystąpieniem publicznym lub problemy w relacjach z innymi, a przed nami akurat ważne spotkanie i zależy nam na skutecznej komunikacji. Tak to działa – naszym wyglądem przekazujemy otoczeniu wiele informacji na swój temat, które – niezależnie od naszej świadomości i wiedzy na ten temat – wysyłamy. A otoczenie – mniej lub bardziej świadomie PANGEA MAGAZINE
21
of others come in handy? In business talks or social relationships, for example. The following system of interpretations (let’s call it a simplified analysis of our personality, based on appearance) was created by myself over 25 years ago, and the team of NAO Institute has been successfully training and motivating employees and their management for over 15 years now. Show me what you’re wearing, and I’ll tell you who you are
Let’s start with clothes that can be divided into loose and tight fitting. This is the first valuable piece of information for us, the novice detectives of personality. Frequently, people who are relaxed and like to break conventions wear baggy clothes. In business, they care a lot about relationships. They are reluctant to accept comments, such as “you have to” or “you should.” They put freedom above everything else. If they sign a contract, it is something that confirms their earlier findings most of the time. On the other hand, people who choose tight clothes, or who don’t avoid suits, prefer formal rules and clearly written procedures. Relaxed business relations may be unacceptable for them. Interestingly enough, “the tight” and “the baggy” are often able to form personal relationships and stand a chance of forming a long and happy relationship, due to different perceptions of the world around them. The head screwed on right
Let’s focus on hairstyles, now. Women and men, who find it hard to keep their hair in a perfect state, often tend to be more curious about new ideas and unusual solutions; whereas, people with classic and carefully arranged hairdos are more likely to pay attention to standards and procedures. Let’s not forget about facial hair on men. A beard in our culture indicates a man who is keen to express his own opinions and views. On the other hand, men who are neatly shaved operate better in structures and are willing to work in a team. When we want to emphasize the importance of our achievements and our social worth, we often choose 22
PANGEA MAGAZINE
– je odbiera. Do czego może nam się przydać umiejętność analizowania wyglądu innych osób? Chociażby podczas rozmów biznesowych i w relacjach towarzyskich. Poniższy system interpretacji – nazwijmy go w uproszczeniu analizą naszego wnętrza na podstawie wyglądu – stworzyłem przeszło 25 lat temu, a od ponad 15 lat zespół NAO Institute z powodzeniem szkoli i motywuje w tym zakresie pracowników i kadrę zarządzającą. Pokaż, co na sobie masz, a powiem Ci, kim jesteś
Zacznijmy od ubrania, które możemy podzielić na luźne i obcisłe. To już pierwsza cenna informacja dla nas, początkujących detektywów osobowości. Najczęściej w obszerniejszych ubraniach chodzą ludzie swobodni w sposobie bycia, częściej łamiący konwenanse i bardziej wyluzowani. W biznesie zależy im bardzo na relacjach międzyludzkich. Niechętnie przyjmują do siebie takie sformułowania jak „musisz” i „trzeba”. Ponad wszystko cenią sobie wolność. Jeśli podpisują umowy, są one głównie potwierdzeniem wcześniejszych ustaleń. Z kolei osoby wybierające stroje obcisłe, przylegające do ciała, nie stroniące od garniturów i garsonek, wolą jasne, formalne reguły gry i wyraźnie spisane procedury. Dla nich zbyt swobodne relacje mogą być czymś trudnym do akceptacji w biznesie. Co ciekawe, na gruncie prywatnym „obcisłowcy” i „luzaki” chętniej dobierają się w pary i mają szanse na długi i intensywny związek ze względu na odmienne postrzeganie otaczającego świata. Głowa nie od parady
Weźmy teraz pod lupę uczesanie. Kobiety i mężczyźni, którym trudniej utrzymać fryzurę w idealnym kształcie, zwykle są bardziej ciekawi nowych idei i nietypowych rozwiązań, natomiast ludzie z fryzurami klasycznymi i staranniej ułożonymi częściej zwracają uwagę na standardy i procedury. Nie zapominajmy o zaroście u mężczyzn – w naszej kulturze broda
BIZNES an outfit that exposes the shoulders. In the past, it used to be a fox fur stole for women and a raised, padded shoulder line for men. Nowadays, shawls and scarves replace stoles; whereas, chevrons and tailored sweaters replace the padded shoulders. Every detail matters
The colour choice of clothing, jewellery, handbags and shoes is not accidental either. It turns out, we choose and wear certain shades more eagerly; however, we consider others repulsive and not matching our personality at all. Interestingly, our preference for certain colours changes with time and depends on our well-being, as well as family and professional circumstances. Here are a couple of examples how our needs can be interpreted based on the colours of our clothes. Red is the most energising of all of the colours and symbolises notions, such as war, blood or sex. People who have low blood pressure or are fatigued often wear that colour (as it raises the blood pressure). Red is also dominant in the interiors of fast food restaurants. The idea behind it is to make the customer, eating a barely satisfying meal, feel the energy flow. A long time ago, our great grandmothers advised their daughters (who had already had been married for a while) to place red ornaments in their bedrooms to encourage their husbands’ involvement. Yellow is responsible for communication, which means if someone from our entourage likes to wear this colour or its lighter shades, such as ecru, we could presume this person is highly talkative. If we put something yellow or dark grey on prior to a public appearance, we will improve our formal communication. In this respect, it isn’t coincidental that many companies use that colour in their logos. When wearing blue, on the other hand, we are eager to emphasise our intellect, originality, and unconventional way of thinking. We also send a message that the efforts of various organisations and community groups are important to us. Anxious and restless people often wear green. This colour calms and soothes them. People who crave power or have ambitions of leading and managing others usually choose navy blue. Women who have a preference for silver jewellery or white gold look for spiritual values in their lives and are often guided by emotions, as opposed to ladies who choose gold. Colours can also be interpreted, depending on which area of the body in which they currently are situated. Thus, we can see that the personality analysis on the basis of physical appearance is a clear, yet extremely sophisticated method, taking into account the colour, shape, structure and place of certain elements in our appearance. As it can be seen from our above mentioned examples, we often communicate to others what is important in a given situation or how to talk to us, without even realizing it at the time. Effective communication is the key to success. It is, therefore, advantageous to get to know the main aspects of the dress code symbolism in order to learn how to be more effective, not only in business talks, but also in better communication with oneself ∎ Dr Dariusz Tarczyński is a business psychologist, founder and the CEO at the Non-Invasive Personality Analysis Institute; creator of personality analysis methods based on looks and speech.
Dr Dariusz Tarczyński - psycholog, założyciel i dyrektor Instytutu Nieinwazyjnej Analizy Osobowości. Twórca oryginalnych metod analizy osobowości na podstawie interpretacji wyglądu i wypowiedzi.
wskazuje na człowieka lubiącego wyrażać własne zdanie i poglądy. Z kolei mężczyźni gładko wygoleni łatwiej funkcjonują w strukturach i chętniej współpracują w grupach. Kiedy chcemy podkreślić wagę naszych dokonań i wartość społeczną, często nieświadomie tak dobieramy strój, aby wyeksponował ramiona. Dawniej u kobiet była to etola z lisów, u mężczyzn natomiast linia ramion była podwyższona i bardziej wywatowana. Obecnie etolę z powodzeniem zastępują szale lub apaszki, a podwatowane ramiona – rysunki pagonów lub odpowiednio skrojone swetry czy bluzy z jaśniejszymi wstawkami materiału w tej części ciała. Każdy szczegół ma znaczenie
Dobór kolorów ubrań, biżuterii, torebek czy butów również nie jest przypadkowy. Okazuje się, że pewne kolory wybieramy i nosimy chętnie, z kolei inne uważamy za odpychające i absolutnie nie pasujące do naszej osobowości. Co ciekawe, nasza sympatia do określonych kolorów zmienia się z czasem i jest zależna od naszego samopoczucia, sytuacji rodzinnej i zawodowej. A o to kilka przykładów interpretacji naszych potrzeb na podstawie koloru ubrań. Czerwony jest najbardziej energetycznym kolorem i symbolizuje takie pojęcia jak wojna, krew i seks. W czerwieni często chodzą ludzie o niskim ciśnieniu krwi (kolor czerwony je podnosi) lub przemęczeni. Kolor ten dominuje również w niektórych wnętrzach barów szybkiej obsługi. Chodzi o to, aby klient – jedząc nawet mało syty posiłek – miał poczucie przypływu energii. W dawnych czasach nasze prababki radziły swoim córkom (które miały już za sobą wieloletni staż małżeński), aby w sypialni umieszczały jakieś czerwone elementy wystroju, żeby wzmocnić zaangażowanie mężów. Kolor żółty jest odpowiedzialny komunikację, więc jeśli ktoś w naszym otoczeniu lubi nosić ten kolor lub jego jaśniejsze odmiany, np. écru, możemy domniemywać, że będzie to osoba, która lubi dużo mówić i trudno ją przegadać. Jeżeli przed publicznym wystąpieniem założymy na siebie coś w kolorze żółtym lub ciemno szarym, poprawimy swoją komunikację formalną. Nie przez przypadek wiele firm związanych z komunikacją stosuje w swoim logo właśnie kolor żółty. Z kolei kiedy nosimy niebieski, chętniej podkreślamy własną inteligencję, oryginalność i nieszablonowy sposób myślenia, a dodatkowo wysyłamy informację, że działania na rzecz różnych organizacji i grup społecznych są dla nas ważne. W zieleń ubierają się często ludzie niespokojni, nerwowi. Ten kolor wycisza ich i uspokaja. Granatowe stroje zakładają ludzie pragnący władzy, o dużych ambicjach kierowania i zarządzania innymi. Kobiety chętniej noszące srebrną biżuterię lub białe złoto poszukują w życiu wartości duchowych i częściej kierują się emocjami niż panie wybierające złotą biżuterię. Kolory możemy również interpretować w zależności od tego, w której strefie ciała akurat się znajdują. Widzimy zatem, że analiza osobowości na podstawie aparycji jest prostą, a zarazem niezwykle rozbudowaną metodą uwzględniającą kolor, kształt, strukturę i miejsce występowania danego elementu naszego wyglądu. Jak wynika z powyższych przykładów, często, nie zdając sobie nawet z tego sprawy, komunikujemy innym, co jest dla nas w danej sytuacji ważne, a zarazem podpowiadamy, w jaki sposób należy z nami rozmawiać. Dobra komunikacja do podstawa sukcesu, dlatego warto poznać główne aspekty symboliki stroju, aby nauczyć się większej skuteczności nie tylko w rozmowach biznesowych, ale i lepszej komunikacji z samym sobą ∎
PANGEA MAGAZINE
23
LUDZIE
BARBAR A HAMILTON THE PAINTER OF HUMAN SOULS She has always had an artistic soul. As a child, she often drew faces. Her mom thought that she only needed paper and a pencil, and she could be occupied for hours. She was supposed to be a lawyer, but became a recognized portraitist, who immortalized many famous people, including the British Royal Family.
BARBAR A HAMILTON MALARK A LUDZKICH DUSZ Zawsze miała artystyczną duszę. Już jako dziecko często rysowała twarze. Jej mama uważała, że wystarczy jej tylko papier i ołówek, a będzie miała zajęcie na kilka następnych godzin. Miała być prawnikiem, a została uznaną portrecistką, która uwieczniła wiele znanych osobistości, w tym brytyjską rodzinę królewską. By Nicole Termin Photos: Bokeh*Pictures Make up: Sylwia Kunysz
B
arbara Hamilton was born in Sopot. She graduated from the Academy of Fine Arts in Gdańsk and also studied at Accademia di Belle Arti in Venetia and in Rome. At first, nothing indicated that she would become a famous portraitist. As it happens in some families, Basia’s parents had different plans for her future. She was supposed to become a lawyer, just like her father, but luckily, there was no law faculty at University of Gdansk. She was sent to painting classes . At that time, her teacher found that she was a real diamond. The moment that changed her life
In the beginning of her painting career, she did not think she will be a portraitist. As she recalls: “At the Academy, we were painting abstractions for six years. We were taught composition, perspective, graphics, and even anatomy, but portraits were almost forbidden.” During the time when Barbara was a student, abstraction was very popular and dominated all the world galleries. Everything changed after one of her first exhibitions in Rome, when this young painter showed her abstractions and one self-portrait. She was asked: “If you can paint, why are you wasting your time painting abstractions?” She soon discovered that her life passion was painting portraits. A shower of orders started to flow. Her talent and diligence was appreciated by the most affluent people in the world, who entrusted Barbara to commemorate their characters on canvas. She painted the members of British Polonia, the president of Ognisko Polskie, Prince Eugeniusz Lubomirski, poet Stanisław Baliński, the members of the British Royal Family: The Queen Mother, HRH Princess Anne the Princess Royal and the HRH the Duke of Kent. Her artistry was also appreciated by Pope John
B
arbara Hamilton urodziła się w Sopocie. Jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, studiowała również w Accademia di Belle Arti w Wenecji i Rzymie. Jednak na początku niewiele wskazywało, że zostanie światowej sławy portrecistką. Jak to w niektórych rodzinach bywa, rodzicie Basi snuli inne plany co do jej przyszłości. Miała zostać adwokatem, tak jak jej ojciec, ale na szczęście nie było wtedy wydziału prawa na gdańskim uniwersytecie. Wysłano ją więc na lekcje malarstwa. Wówczas jej nauczyciel stwierdził, że jest prawdziwym diamentem. Moment, który zmienia całe życie
Na początku kariery malarskiej nie myślała o tym, że będzie kiedyś malować portrety. Jak sama wspomina: „Na Akademii przez sześć lat malowaliśmy abstrakcje. Uczono nas kompozycji, perspektywy, grafiki, nawet anatomii, ale portret był prawie zakazany”. W czasach, gdy Basia studiowała, abstrakcja była bardzo popularna i królowała w światowych galeriach. Wszystko zmieniło się po jednej z pierwszych wystaw w Rzymie, na której młoda malarka pokazała swoje abstrakcyjne obrazy i jeden autoportret. Pytano ją: „Skoro potrafisz tak malować, to dlaczego tracisz czas na abstrakcje?”. Wkrótce okazało się, że jej życiową pasją są portrety. Posypały się zamówienia. Jej talent i pracowitość docenili najmożniejsi tego świata, którzy powierzyli Barbarze upamiętnienie swych postaci na płótnie. Namalowała członków londyńskiej Polonii, prezesa Ogniska Księcia Eugeniusza Lubomirskiego, poetę Stanisława Balińskiego, członków brytyjskiej rodziny królewskiej: Królową Matkę, księżniczkę Annę, Księcia Kentu. Jej kunszt malarski PANGEA MAGAZINE
25
PEOPLE
Paul II, Maharaja Jodhpur, Margaret Thatcher, Lech Wałęsa, Borys Johnson, and many more amazing characters. Portrait of Winston Churchill ordered by his granddaughter is at Blenheim Palace in the room where he was born. What is so fascinating about a portrait?
A portrait is a piece of history. For the artist, it is also a form of tradition, which can be passed from generation to generation. During her travels, she met and painted many interesting characters, such as: writer Alberto Moravia, Giorgio de Chirico, Jack Hemingway, son of Ernest Hemingway, and astronaut Buzz Aldrin. Barbara sees the human in the portraits; she does not concentrate on who they are in real life. “When I start to paint, I forget who that person is; the creative passion is taking over and absorbs all my attention,” says Basia. She always asks her models to put on their best clothes in which they would like to be remembered. Portraits are like windows, which open the model’s inside and show their interesting stories, which changed the fate of the world. The most popular form of remembering people nowadays is photography, the painter believes that photography is unable to capture the beauty, grace and history like a painting can. There is another decorative aspect of portraits – mostly, they are in the most important place in the home and visible for each household member and visitor and are a great topic of conversation. Portraits can also be a kind of pride of ancestors and record the origin of the family. The chambers and corridors of Scottish or English castles are filled with portraits. According to Barbara Hamilton, our generation has the same right to the preservation of its history and its constituent people. The artist and her material
A favorite and distinctive technique for Barbara is pastels, which she discovered in Italy. They allow her to create delicate or strong shadows on the faces: for women they add mystery, and for men they bring out the strength. And although she paints almost exclusively with pastels, sometimes she comes back to oil painting, which reminds her of times at the Academy of Fine Arts in Gdansk. Regardless of the technique, she always remains true to the portrait, which is considered the most difficult art form, and the biggest challenge for the artist is to capture the likeness in a short time. The story about emotions
Each portrait of Barbara tells the story that each of her portraits creates. The inspiration for the artist is, in fact, real life and the associated emotions that exist at the moment and will never come back. Creating a portrait is a clash between two emotional worlds: the painter refers to the adventures of her “hero” and shows its emotions as well. From the one side, there is the excitement of creating a new form of art. On the other 26
PANGEA MAGAZINE
docenili też Jan Paweł II, Maharaja Jodhpur, Margaret Thatcher, Lech Wałęsa, Borys Johnson i wiele innych niezwykłych postaci. Jej autorstwa portret przedstawiający Winstona Churchilla malowany na zamówienie wnuczki, można podziwiać w Blenheim Palace w pokoju, w którym się urodził. Co jest fascynującego w portrecie?
Portret to historia. Dla artystki jest to również rodzaj tradycji, którą można przekazywać z pokolenia na pokolenie. Podczas swoich podróży poznawała i malowała wiele ciekawych osobistości, takich jak pisarz Alberto Moravia, Giorgio de Chirico, Jack Hemingway, syn Ernesta, czy astronauta Buzz Aldrin. Barbara w portretach widzi człowieka, nie skupia się na tym, kim jest dana osoba. „W momencie, kiedy zaczynam malować, zapominam, kim jest mój model i twórcza praca pochłania całą moją uwagę” – twierdzi Basia. Zawsze prosi swoich modeli o włożenie najlepszych strojów, w jakich chcieliby być zapamiętani. Portrety są jak okna, które otwierają nam wnętrza postaci i pokazują ich ciekawe historie, które wpływały na losy świata. I chociaż najbardziej popularną formą zapamiętywania ludzi jest dziś fotografia, zdaniem malarki nie jest ona w stanie uchwycić – esencji osobowości. Migawka niestety nie odda piękna, wdzięku i historii tak jak malarstwo. Istnieje jeszcze dekoracyjny aspekt portretów – przeważnie znajdują się w one w najważniejszym miejscu w domu, by być widoczne dla każdego domownika i gościa. Są również wspaniałym tematem do rozmów. Portret może być też pewnego rodzaju dumą z przodków i zapisem pochodzenia danej rodziny. Komnaty i korytarze szkockich czy angielskich zamków są wypełnione portretami. Zdaniem Barbary Hamilton nasze pokolenie ma takie samo prawo do utrwalania swojej historii i tworzących ją ludzi. Artystka i jej tworzywo
Ulubioną i charakterystyczną techniką Barbary są pastele, które odkryła we Włoszech. Pozwalają jej na stworzenie delikatnych lub mocnych cieni na twarzy: kobietom dodają tajemniczości, a z mężczyzn wydobywają siłę. I choć maluje niemal wyłącznie pastelami, czasami wraca do malarstwa olejnego, które przypomina jej czasy Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Niezależnie jednak od techniki zawsze pozostaje wierna portretowi, który uważany jest za najtrudniejszą dziedzinę sztuki, a największym wyzwaniem dla artystki jest uchwycenie podobieństwa w krótkim czasie. Opowieść o emocjach
Każdy portret Barbary opowiada historię, każdy jej portret ją tworzy. Natchnieniem dla artystki jest bowiem prawdziwe życie i związane z nim emocje, które istnieją w danej chwili i już nie wrócą. Tworzenie portretu to zderzenie dwóch emocjonalnych światów: malarka nawiązuje do przygód swojego „bohatera” i ukazuje jego przeżycia. Z jej strony zaś pojawia się
LUDZIE
hand is the thoughts if the portrait will meet the expectations of the person. When models are pleased with the results, it gives her great pleasure and gives her satisfaction. On one occasion, the father, delighted with the portrait of his daughter, leaving her studio said: “If my house went up in flames, with one hand, I would grab my daughter, and with the other, I would grab her portrait”. Chat with the Queen Mother
ekscytacja dotycząca kolejnego dzieła oraz myśli, czy portret spełni jej oczekiwania i pozującego. Kiedy modele są zadowoleni z rezultatu, sprawia jej to ogromną przyjemność i daje satysfakcję. Pewien ojciec, zachwycony portretem córki, wychodząc ze jej studia powiedział: „Gdyby mój dom stanął w płomieniach, jedną ręką chwyciłbym córkę, a drugą jej portret”.
What was the most remarkable experience in her painting career? “Painting Her Majesty the Queen Mother on her hundredth birthday. She was in great shape and spurted with humor,” says Barbara. There is a funny anecdote with painting this portrait. The portraitist wanted to arrive a bit earlier to Clarence House, the London residence of the Queen Mother; however, her husband did not want to hurry. “I cried the whole way because my husband would not listen to me on such an important occasion,” says Barbara Hamilton. “The Queen Mother appeared in the living room, where I was waiting with an easel. At the door, she asked coquettishly, if her blue dress was appropriate. I thought then that no matter what our age is, we should try to look our best, just like the Queen Mother. I confessed about my little conflict with my husband and asked if her husband, King George, always did what she asked. Laughingly, she replied that men never do what we want.” Later, Basia showed an old photograph in which the Queen Mother was in the company of Polish soldiers. The Queen Mother exclaimed: “I know exactly where this photograph was taken - in Forfar.” The artist emphasizes that the Queen Mother was a fascinating and cheerful woman with a great sense of humor. “I hope that I managed to capture some of these features in the portrait, which is in the Sikorski Museum in London.”
Najbardziej niezwykłe doświadczenie w malarskiej karierze artystki? „Malowanie Jej Królewskiej Mości Matki Królowej w jej setne urodziny. Była w świetnej formie i tryskała humorem” – mówi Barbara. Z tym portretem łączą się też zabawne anegdoty. Portrecistka chciała przyjechać do Clarence House, londyńskiej rezydencji Królowej, trochę wcześniej, żeby przygotować się do malowania, ale jej mąż nie chciał się śpieszyć. „Pamiętam, że płakałam całą drogę, ponieważ mąż nie posłuchał mnie w tak ważnej dla mnie chwili” – wspomina Barbara Hamilton. „Królowa Matka pojawiła się w salonie, gdzie czekałam na nią ze sztalugą. W drzwiach zapytała kokieteryjnie, czy jej niebieski strój jest odpowiedni” – opowiada artystka. „Pomyślałam wtedy, że bez względu na wiek, powinniśmy się starać wyglądać jak najlepiej, tak jak Królowa Matka. Przyznałam się też do małego konfliktu z mężem i zapytałam, czy jej mąż, król Jerzy, zawsze robił to, o co go prosiła. Ze śmiechem odpowiedziała, że mężczyźni nigdy nie robią tego, co chcemy”. Później Basia pokazała starą fotografię, na której Królowa była w towarzystwie polskich żołnierzy. Królowa Matka wykrzyknęła: „Wiem dokładnie, gdzie ta fotografia była zrobiona – w Forfar!”. Artystka podkreśla, że Królowa była fascynującą i pogodną kobietą z wielkim poczuciem humoru. „Mam nadzieję, że część z tych cech udało mi się uchwycić w portrecie, który znajduje się w Muzeum Sikorskiego w Londynie” – dodaje.
Woman who inspires
The life of Barbara Hamilton is a great example that hard work and passion pays off. She is a Pole that every Pole should be proud of, an artist who proudly represents us internationally, and above all, a woman with an amazing life. Enthusiasm and creativity that can inspire anyone ∎ All interested in the works of Barbara Hamilton, please visit the artist’s website: www.basiahamilton.com
Pogawędka z Królową Matką
Kobieta, która inspiruje
Życie Barbary Hamilton to doskonały przykład na to, że ciężką pracą i pasją można wspiąć się na wyżyny naszych możliwości. Jest Polką, z której każdy Polak powinien być dumny, artystką, która godnie reprezentuje nas na arenie międzynarodowej, a przede wszystkim kobietą z niesamowitym życiowym entuzjazmem i pokładami kreatywności, którymi może zarazić każdego ∎ Wszystkich zainteresowanych twórczością Barbary Hamilton zapraszamy na stronę artystki: www.basiahamilton. com
PANGEA MAGAZINE
27
PEOPLE
MONIK A JABŁOŃSK A SOCIAL BUSINESS FOR A NOBLE CAUSE It is hard to believe that in the 21st century there are still places on Earth where people have nothing to eat. The problem of malnutrition impacts also children and not only in far away Malawi but also in Poland. One entrepreneurial Pole from New York decided to change it and has shown that one human can change lives of many.
MONIK A JABŁOŃSK A SOCIAL BIZNES W SZCZYTNYM CELU Aż trudno uwierzyć, że w XXI wieku wciąż istnieją miejsca na świecie, w których ludzie nie mają co jeść. Problem niedożywienia dotyczy również dzieci i to nie tylko w odległej Malawi, ale również w Polsce. Pewna przedsiębiorcza Polka z Nowego Jorku postanowiła to zmienić. By Nicole Termin Photo: Justyna Rybalko
M
onika Jabłońska is a law graduate from Poland and the US. Having earned a master’s degree in literature, she’s now working on her PhD in international relations. In 2012, she established the World Nurture Foundation, a non-profit organization, in New York. The official launching of the foundation took place during a United Nations conference on Balanced Development in Rio de Janeiro, Brazil. To mark the momentous occasion, World Nurture Foundation, World UN Nutrition Program, and Brazil’s Ministry of Environment organized a special concert which took place at the Tom Jobim theater, in the very heart of the most beautiful botanic garden in Rio de Janeiro. The foundation was not enough for Monika Jabłońska and a year later she established a company called Nurture the World. It is a for-profit organization with a social mission: its aim is to sell high quality products around the world, and a portion of the profit is earmarked to nurture children in schools in Poland, USA, and other parts of the world. The UN World Nutrition Program (WFP Centre of Excellence against Hunger) and other organizations fighting to eliminate the problem of hunger among children joined the project. Nurture the World manufactures its products locally in Brazil, USA, and Europe. This way it contributes national economies, takes part in reducing local unemployment, promotes local businesses and their services, and supports regional char-
28
PANGEA MAGAZINE
M
onika Jabłońska ukończyła prawo w Polsce i USA. Ma także tytuł magistra z literatury i kończy dokorat. Najpierw założyła World Nurture Foundation, organizację o charakterze non-profit, w Nowym Jorku w 2012 roku. Oficjalna inauguracja fundacji miała miejsce podczas konferencji Organizacji Narodów Zjednoczonych w Sprawie Zrównoważonego Rozwoju w Rio de Janeiro. Z tej okazji World Nurture Foundation, Światowy Program Żywnościowy ONZ (oddział w Brazylii) oraz Ministerstwo Środowiska w Brazylii zorganizowały specjalny koncert, który odbył się w teatrze Tom Jobim, w samym sercu najpiękniejszego ogrodu botanicznego w Rio de Janeiro. Jednak fundacja nie wystarczyła Monice Jabłońskiej do osiągnięcia jej celów i rok później założyła firmę Nurture the World. Jest to organizacja for-profit z misją społeczną: jej celem jest sprzedaż wysokiej jakości produktów na całym świecie, z których częściowy dochód będzie przekazywany na dożywianie dzieci w szkołach w Polsce, USA i innych krajach świata. Do projektu dołączyły: Światowy Program Żywnościowy ONZ (WFP Centre of Excellence against Hunger) oraz inne organizacje, które są powołane do wyeliminowania problemu głodu wśród dzieci. Nurture the World wytwarza swoje produkty na rynkach krajowych w Brazylii, USA i Europie. W ten sposób wspiera ekonomię danego kraju, przyczynia się do zredukowania lokalnego
PEOPLE
ity organizations, including a program of nurturing children at schools. Where possible, Nurture aids local farmers who deliver the fresh products to the school cafeterias. How can we help to nurture the young? It is simple: by buying Nurture the World products. At first Monika designed a Nurture bag „Share the Love with Children” for the World UN Nutrition Program to raise the funds and raise awareness concerning the nutrition program in the local schools in Malawi. Then further satchels appeared for Poland, Brazil, Hungary and other countries. In Poland we can get a Nurture Bag PL5 – one bag means 5 meals for a child at a Polish school. Nurture supports also the Polish Red Cross (PCK), in particular its nurturing program for school kids. Today Nurture the World offers a variety of products: from the above mentioned bags to clothes and accessories which are created by Nurture the World, famous fashion designers, and artists from different parts of the planet. Some of the profits are earmarked for organization nurturing the children in selected countries and, furthermore, the buyer – by her or his choice of buying a specific product – decides on one’s own what amount he wants to earmark to nurturing and which organization one wants to support. In Poland the company is so successful that such stars as Edyta Górniak and Marta Żmuda-Trzebiatowska, who is Nurture’s brand ambassador, strongly support and promote the idea created by Monika. Nurture the World products are also worn by such people as Anna Lewandowska, Małgorzata Socha, and Agnieszka Maciąg. Łukasz Jemioł joined us to designe a t-shirt for Nurture. Bizuu company prepared a dress and Lilou created the pedant in the shape of a heart. Soon we will hear about other projects of Nurture and new partners for its projects. Willingness to help, which can be expressed by every Polish citizen joining this noble cause, pours joy into hearts of all the members of the Nurture the World team. More and more companies, private individuals, corporations, and artists have contacted Nurture to join them with one thing in common: an eagerness to join the campaign to against children’s hunger in Poland and all around the world. Philanthropic activities of Monika Jabłońska extend beyond Nurture the World. She also writes books and articles and cooperates with Onet.pl where her own original net TV-based program, called „Heart 2 Heart,” features Monika’s interviews on business and philanthropy with interesting people from around the world. What are Monika’s plans for the future? The founder of Nurture the World does not want to reveal the details but promoting the brand all over the globe and conquering new markets – both European and global – come to mind. ,,When you love your work, when you are passionate about what you do and when you have good intentions, then the world one day will open for you and you will get your chance” – says Monika. And this is what we wish her from the bottom of our hearts ∎
30
PANGEA MAGAZINE
bezrobocia, promuje lokalne biznesy i ich usługi, wspiera regionalne organizacje charytatywne i program dożywiania dzieci w szkołach. Tam gdzie jest to możliwe, Nurture wspiera również lokalnych rolników, którzy dostarczają świeże produkty do szkolnych stołówek. Co można kupić, aby pomóc dożywić najmłodszych? Najpierw Monika zaprojektowała torbę Nurture „Share the Love with Children” dla Światowego Programu Żywnościowego ONZ, aby zebrać fundusze i podnieść świadomość dotyczącą programów żywienia w lokalnych szkołach w Malawii. Później powstały kolejne torby zaprojektowane dla Polski, Brazylii, Wegier i innych krajów. W Polsce dostępna jest torba Nurture PL5 – jedna torba to 5 posiłków dla dziecka w szkole. Nurture wspiera również PCK, program dożywiania dzieci w polskich szkołach. Dzisiaj Nurture the World posiada w sprzedaży różne produkty: od wspomnianych toreb po ubrania oraz akcesoria, które tworzone są przez Nurture the World, znanych projektantów mody lub artystów z różnych części globu. Częściowy zysk ze sprzedaży każdego produktu jest przeznaczany na organizację dokarmiającą dzieci w danym kraju, a co ciekawe, kupujący – poprzez wybór i zakup konkretnego produktu – sam decyduje o tym, jaką kwotę chce przeznaczyć oraz, którą organizację chce wspierać. W Polsce firma cieszy się powodzeniem do tego stopnia, że takie gwiazdy jak Edyta Górniak czy Marta Żmuda-Trzebiatowska, która jest ambasadorką marki, silnie popierają i promują ideę stworzoną przez Monikę. Produkty Nurture the World noszą również: Anna Lewandowska, Małgorzata Socha i Agnieszka Maciąg. Do projektu włączyli się także: Łukasz Jemioł, który zaprojektował dla Nurture koszulkę, firma Bizuu, która przygotowała sukienkę, i Lilou, która stworzyła medalik w kształcie serca. Za chwilę usłyszymy o kolejnych przedsięwzięciach Nurture i nowych partnerach projektu. Chęć pomocy, którą może wyrazić każdy Polak włączając się w szczytny cel, raduje serca wszystkich członków Nurture the World. Do współpracy z Nurture zgłasza się coraz więcej firm, osób prywatnych, korporacji i artystów, których łączy jedno: chęć włączenia się w kampanię walki z dziecięcym głodem w Polsce i na świecie. Jednak działania filantropijne Moniki Jabłońskiej nie kończą się na Nurture the World. Pisze ona również książki i artykuły oraz współpracuje z portalem Onet.pl, gdzie powstał jej autorski program „Heart 2 Heart”. Tutaj, jako dziennikarka, robi wywiady z ciekawymi ludźmi z całego swiata na temat biznesu i filantropii. Jakie są plany Moniki na przyszłość? Założycielka Nurture the World nie chce zdradzać szczegółów, ale promowanie marki na świecie i zdobywanie kolejnych rynków – zarówno europejskich, jak i światowych – przeszło jej przez myśl już kilkanaście razy. „Jeśli kochasz swoją pracę, jeśli masz pasję do tego, co robisz i dobre intencje, to świat pewnego dnia stanie przed Tobą otworem i dostaniesz swoją szansę” – mówi Monika. I tego jej z całego serca życzymy ∎
PEOPLE
A DECADE OF POLAND STREET Poland Street, the oldest organisation founded by the new wave of Polish immigrants to the UK, is celebrating its 10th anniversary this month. Telimena Silver has caught up with Anna Galandzij, spokesperson for the association.
DEK ADA POLAND STREET Poland Street, najstarsza organizacja utworzona przez młodszą generację Polonii w Wielkiej Brytanii, obchodzi w listopadzie swoje dziesięciolecie. Z Anną Gałandzij, rzecznikiem prasowym stowarzyszenia, rozmawia Telimena Silver. By Telimena Silver Photo: Paweł Fesyk
T
elimena Silver: What is your main reflection on the last decade? Anna Gałandzij: We have matured as an organisation. Poland Street was founded in 2005, so shortly after Poland’s accession to the EU. It was a time when we were trying to “find our own place” in London, as were most Poles who arrived in the UK. As the years went by, our image strengthened and our priorities became clearer. Meanwhile, the new wave of immigrants became confident and economically active. Over the last ten years, Poles have opened more than 21,000 businesses in the UK. With the development of the Polish diaspora and the growing appetite for starting a business, Poland Street has smoothly filled the gap in promoting volunteer work and cultivating our cultural heritage.
32
PANGEA MAGAZINE
T
elimena Silver: Ostatnia dekada dla Poland Street to okres… Anna Gałandzij: …intensywnego dojrzewania. Od początku byliśmy blisko Polonii, a to sprawiło, iż stowarzyszenie ewoluowało wraz z rozwojem polonijnej diaspory. Poland Street powstała w 2005 roku – był to w pewnym sensie czas, w którym szukaliśmy swojego miejsca w londyńskim tyglu. Z upływem lat udało nam się stworzyć silny wizerunek i określić jasne priorytety. W tym samym okresie nowa emigracja stała się bardzo aktywna – od 2005 roku Polacy założyli w Królestwie ponad 21 tysięcy przedsiębiorstw. Poland Street sprawnie wypełniła lukę w promocji wolontariatu, ojczystej historii i tradycji.
LUDZIE
TS: You are said to have helped bridge the gap between the older and younger generations of Poles. AG: There is something universal about celebrating cultural heritage - it can help bring different generations closer together. Very early on, we developed close links with the Veterans of the Polish Home Army (Armia Krajowa, AK) Society, who arrived in the UK during or after WWII. Last January, at the Society’s annual post-Christmas party, their chairman, Marzanna Schejbal, officially asked Poland Street to carry on our work and honour the memory of the soldiers who fought for AK. The values that shaped the AK generation, and then were cultivated by them, have become one of our country’s cultural treasures. Mrs. Schejbal’s message was a great honour for us. TS: Why is it so important that we remember our past? AG: Let me refer to the following saying: “A people without the knowledge of their past history, origin, and culture is like a tree without roots.” When living abroad, especially, our roots can provide a sense of belonging, allow us to better understand our past and the history of where we come from. That is why London – a huge melting pot – embraces and celebrates ethnic minority communities through a wide array of events and festivals. An ethnic minority group that knows and honours their history develops their inner strength and thrives, but also integrates well with others. So, in a sense, by cultivating our history, we keep it alive. TS: What projects are you most proud of? AG: Oh, that’s a difficult question! I suppose our most popular project has been the “Znicz” (eng. Candle), which is also celebrating its 10th anniversary this year. It calls for people to clean Polish graves and light a candle in memory of those who have passed away, ahead of All Saints’ Day. The March Collection helps us remember the people who fought for our freedom, whilst raising vital funds for the poor WWII veterans living in Poland. Our events for The Grand Orchestra of Christmas Charity also raised significant funds - the last one we held, in 2012, raised a record-breaking £19K, out of all overseas teams. Last but not least, the Festival of Seven Cultures - a series of concerts by the “St. Norbert’s Cellar”, a collective of 14 musicians from Krakow - which we held across London, in churches and in the Central Synagogue, in 2013. It generated great media coverage and attracted a total audience of over 1,000 in the process. It seems that our regular projects have become an integral part of a Polish cultural diary in London. And this is very motivating. TS: And finally, how can people get involved? AG: If you’d like to volunteer for Poland Street, please send an email to wolontariat@polandstreet.org.uk or fill in our short application form. It’s worth it to mention that the Association consists of over ten core members and a Board, headed by Agnieszka Adamska, but anyone who is willing to support our projects is welcome to join in. The time commitment is up to the individual and depends on when they wish to help out. We run few regular projects a year; we believe it is the quality, not quantity, that counts ∎
TS: Mówi się o Was, iż pomogliście młodszej i starszej emigracji znaleźć wspólny język. AG: W kultywowaniu tradycji i historii istnieje coś ponadczasowego – następuje pełna integracja społeczna. Od samego początku byliśmy mocno związani ze środowiskiem powojennej emigracji, w tym z Kołem Byłych Żołnierzy Armii Krajowej (AK). W styczniu, podczas corocznego opłatka organizowanego przez Koło, jego przewodnicząca – Pani Marzanna Schejbal – zwróciła się do nas z przesłaniem, abyśmy zadbali o dobrą pamięć o żołnierzach AK. Tradycje AK-owskie to jedna ze skarbnic polskości. Słowa pani Marzanny są dla nas ogromnym zaszczytem i ważnym dowodem zaufania. TS: Dlaczego pamięć o historii jest dla Was taka ważna? AG: Sparafrazuję stare przysłowie: człowiek jest jak drzewo – uschnie, jeśli straci swoje korzenie. Nawet jeśli los rzuci nas daleko, to dzięki tym korzeniom wiemy, kim jesteśmy. To dlatego w Londynie – wielkim tyglu kulturowym – organizowanych jest tyle festiwali i imprez promujących tradycje i folklor różnych mniejszości narodowych. Zwarta, świadoma własnej historii mniejszość narodowa przyczynia się do rozwoju swojej kultury i jednocześnie chętniej się integruje. Pewni swoich korzeni, nie rezygnujemy z historii, ale odważnie przenosimy ją na nowe tereny. Kultywując historię, w pewnym sensie sami ją tworzymy. TS: Z jakich projektów jesteście najbardziej dumni? AG: To trudne pytanie. Zainicjowana 10 lat temu akcja „Znicz”, czyli sprzątanie polskich grobów, jest niewątpliwie najbardziej znanym naszym projektem. Kwesta Marcowa na rzecz Funduszu Inwalidów AK łączy pokolenia i wskrzesza pamięć o ludziach, którzy walczyli o wolną Polskę, a jednocześnie niesie ważną pomoc finansową. Szerokim i pozytywnym echem odbiły się również nasze imprezy dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – w 2012 roku zebraliśmy rekordową, jak na sztab zagraniczny, sumę prawie 19 tysięcy funtów. Był jeszcze Festiwal Siedmiu Kultur: 14 muzyków z krakowskiej grupy Piwnica Św. Norberta, trzy koncerty, w tym jeden w Synagodze Centralnej w Londynie, i tysiącosobowa publiczność. Większość z naszych projektów wpisała się już w londyński, polonijny krajobraz. To niezwykle motywuje do dalszego działania. TS: W jaki sposób można do Was dołączyć? AG: Chętnych do pomocy, zapraszamy do wysłania e-maila na adres: wolontariat@polandstreet.org.uk lub wypełnienia krótkiej aplikacji, która ułatwi nam nawiązanie pierwszego kontaktu. Nadmienię tu, iż trzon stowarzyszenia, któremu od kilku lat przewodniczy Agnieszka Adamska, stanowi kilkanaście osób. Poza grupą stałych działaczy pomaga nam wielu wolontariuszy, którzy biorą udział w różnych projektach, a tych organizujemy kilka w roku. Wszyscy działamy społecznie. Nie stawiamy na ilość, tylko na jakość ∎
PANGEA MAGAZINE
33
CULTURE
WOJTEK THE BEAR SETS FOOT ON POLISH SOIL IN EDINBURGH AFTER 70 YEARS The Ambassador of the Republic of Poland in the UK, Witold Sobków, Lord Provost of Edinburgh Donald Wilson, Polish veterans and nearly two thousand people gathered in the centre of Edinburgh on 7th November to commemorate men, women and the legendary bear Wojtek, who fought for “your freedom and ours.”
MIŚ WOJTEK PO 70 LATACH STANĄŁ NA POLSKIEJ ZIEMI W EDYNBURGU Ambasador Polski w Wielkiej Brytanii Witold Sobków, Lord Provost Edynburga Donald Wilson, polscy weterani wojenni oraz blisko dwa tysiące osób przybyło 7 listopada do centrum Edynburga, by oddać hołd mężczyznom, kobietom i owianemu legendą niedźwiedziowi Wojtkowi, którzy walczyli „za wolność waszą i naszą”. By Dorota Peszkowsk a Photos: Sebastian Kuczyński
I
n picturesque Edinburgh, at the foot of the medieval castle, in the heart of the prestigious Princes Street Gardens, a statute commemorating the contribution of Polish Soldiers in the Second World War was unveiled. Thanks to that remarkable location, over a million tourists who visit the Scottish capital every year will be able to discover the story of the Polish Army mascot. The monument presents a soldier of the Polish Army together with a surprising comrade-in-arms – a Syrian brown bear. It reminds passers-by of the tragic history of the Anders Army, a history which finally, after 70 years, has come to a happy end. The Anders Army was comprised of Poles imprisoned in Russian Gulags from September 1939 to August 1941. They were reserve soldiers, deported to Siberia after USRR’s assault on Poland. The communist government released them from prison only under British pressure. After their illegal imprisonment in inhumane conditions, the Polish soldiers welcomed the “amnesty” with relief – even though it meant they needed to go back to the front lines to fight with the Allies against Nazi Germany. In March 1942, the so-called Ander’s Army marched out of Russia towards Palestine, to support the military campaign of the British Army. On their way through a desert they encountered a Polish woman, Irena Bokiewicz, who presented them with an orphaned brown bear cub she had saved from poachers. Exhausted by their imprisonment and separated from their families, Polish soldiers desperately needed someone to love – and Wojtek turned out to be a gracious object of affection. That is why, against all good reason, the soldiers took the bear with
34
PANGEA MAGAZINE
W
malowniczym Edynburgu, u stóp średniowiecznego zamku, w samym sercu prestiżowych Princes Street Gardens, stanął pomnik upamiętniający wkład polskich żołnierzy w II Wojnę Światową. Dzięki tej wspaniałej lokalizacji ponad milion turystów, którzy co roku odwiedzają szkocką stolicę, będzie miało możliwość poznania historii polskich wojsk. Pomnik przedstawia żołnierza Polskiej Armii wraz z zaskakującym towarzyszem broni – brunatnym niedźwiedziem syryjskim. Przypomina tragiczną historię armii Andersa, która wreszcie, po 70 latach, doczekała się szczęśliwego zakończenia. Armię Andersa tworzyli polscy żołnierze więzieni przez Rosjan od września 1939 roku do sierpnia 1941. Byli to żołnierze rezerwy, deportowani na Syberię po napadzie wojsk ZSRR na Polskę, zwolnieni z więzienia pod brytyjskim naciskiem. Bezprawnie więzieni w nieludzkich warunkach, polscy żołnierze z ulgą przywitali wieść o przyznanej im przez władze ZSRR „amnestii” – nawet jeśli oznaczała ona, że zostają ponownie powołani na front, by walczyć u boku aliantów z siłami nazistowskich Niemiec. W marcu 1942 roku armia Andersa wymaszerowała z Rosji i udała się na południe, w stronę Palestyny, aby tam wspierać działania brytyjskich wojsk. Po drodze Irena Bokiewicz podarowała polskim żołnierzom przemierzającym pustynię osieroconego niedźwiadka brunatnego, którego wykupiła z rąk kłusowników. Wycieńczeni niewolą, oddzieleni od rodziny, polscy żołnierze desperacko potrzebowali kogoś do kochania – Wojtek okazał
KULTURA
them across the Mediterranean Sea all the way to Italy. There the Polish Army participated in the bloodiest battle of the Second World War, the battle of Monte Cassino. Wojtek played a role in it too – the huge bear carried heavy artillery missiles for the soldiers. Nonetheless, Wojtek was not only a great soldier, but also a wonderful companion, who became friends with his carers. He loved to wrestle with his comrades, didn’t say no to a glass of vodka, and sometimes he would help his friends to pick up girls – by scaring them to make them run towards the soldiers. After the war, the soldiers and Wojtek were sent to Scotland. Their division was disbanded, and the soldiers discovered to their despair that Poland was in the hands of the Russian occupier – the very same one who imprisoned them for years. That is why they decided to stay in Scotland. They never received a mil-
się wdzięcznym obiektem uczuć. Dlatego wbrew rozsądkowi wojacy zabrali ze sobą niedźwiadka przez Morze Śródziemne aż do Włoch. Tam polskie wojska brały udział w najbardziej krwawej potyczce II Wojny Światowej, bitwie pod Monte Cassino. Swoją rolę odegrał w niej Wojtek – potężny niedźwiedź nosił polskim żołnierzom ciężkie ładunki amunicji. Wojtek był jednak nie tylko znakomitym towarzyszem broni, ale także dobrym kolegą, który nawiązał ze swoimi opiekunami prawdziwe przyjaźnie. Miś uwielbiał zapasy z kolegami z jednostki, nie stronił od wódki, a nieraz pomagał również kolegom podrywać dziewczęta – straszył je, by przerażone wpadały w ramiona polskich wojaków. Po II Wojnie Światowej żołnierze armii Andersa – a wraz z nimi Wojtek – trafili do Szkocji. Ich oddziały zostały rozwiązane, a zrozpaczeni żołnierze odkryli, że Polska trafiła w ręce PANGEA MAGAZINE
35
CULTURE
itary pension or other help from the government. They had to take up any work to survive. Forgotten was not only their sacrifice for the war, but also the symbol of the Polish Artillery Company – Wojtek the Bear. At first popular among locals, the frisky bear started to be a source of fear. That is why the Poles had to make the difficult decision of placing him in Edinburgh Zoo. Used to warm and close contacts with humans, the bear became depressed there. He died in 1963. Now, after 70 years, the bear and the soldiers finally were given a retribution of sorts. The unveiling of the statute is a shared success of the Polish communities in Scotland, especially of the Wojtek Memorial Trust, who raised almost 300,000 pounds to have it built. Proud and smiling, the Polish soldier and the bear will remind everyone about the difficult, shared Polish-Scottish heritage. The life-and-a-quarter size bronze statute of the bear and the soldier is accompanied by a plaque with the bear’s story. The sculpture was made by Alan Beattie Herriot, and the casting was by Powderhall Bronze, Edinburgh. The location was selected by Raymond Muszynski from Morris & Steedman Associates. The heroes stand on granite, brought to Edinburgh from Poland. This way the soldier and the bear finally stand on a piece of Polish land they never got to see ∎
36
PANGEA MAGAZINE
rosyjskiego okupanta – tego samego, który trzymał ich latami w niewoli. Dlatego postanowili zostać w Szkocji. Nie otrzymali jednak nigdy emerytury wojskowej ani innej pomocy od brytyjskiego rządu. Zmuszeni byli imać się różnych zajęć, byle tylko przetrwać. Zapomnieniu uległ nie tylko wkład polskich żołnierzy w zwycięstwo aliantów, ale także symbol polskiego korpusu artylerii – niedźwiedź Wojtek. Początkowo popularny wśród lokalnej ludności, rozbrykany miś szybko zaczął budzić strach. Dlatego Polacy podjęli trudną decyzję o oddaniu niedźwiedzia do edynburskiego zoo. Przyzwyczajony do ciepłych i bliskich kontaktów z człowiekiem, Wojtek popadł tam w depresję. Zakończył życie w 1963 roku. Teraz, po 70 latach, miś i żołnierze armii Andersa doczekali się zadośćuczynienia. Pomnik Wojtka to wspólny sukces mieszkających w Szkocji środowisk polonijnych, a zwłaszcza Fundacji Wojtek Memorial Trust, odpowiedzialnej za zebranie prawie 300.000 funtów na jego budowę. Dumni i uśmiechnięci – polski żołnierz i brunatny miś – przypominać będą wszystkim odwiedzającym edynburskie ogrody o niełatwej, polsko-szkockiej historii. Większa o jedną czwartą od naturalnych rozmiarów statua polskiego żołnierza z misiem Wojtkiem oraz panel obrazkowy są osadzone na granitowej platformie. Rzeźbę wykonał Alan Beattie Herriot, a odlew – Powderhall Bronze z Edynburga. Ustawienie zaprojektował Raymond Muszyński z Morris & Steedman Associates. Bohaterowie stanęli na polskim granicie, specjalnie sprowadzonym z Polski, by żołnierz i niedźwiedź mogli finalnie stanąć na kawałku polskiej, ojczystej ziemi, do której nie dane było im wrócić ∎
EDINBURGH’S EXECUTIVE BOUTIQUE BUSINESS CENTRE
A new generation of contemporary serviced offices, meeting rooms and virtual office solutions. - Competitive Rates - Flexible Rates - Fully Serviced For more info please call us on 0131 240 3888 or email info@23melvillestreet.co.uk Rozmawiamy takŸe po polsku – 07904062256
“POLAND IS MY PASSION” AN INTERVIEW WITH AILEEN ORR The statue of Wojtek in Edinburgh could never have been erected if it were not for tremendous efforts of dedicated enthusiasts. Here we present an interview with one of them – Aileen Orr, a founder of the Wojtek Memorial Trust, and author of the book “Wojtek the Bear: Polish War Hero”.
„POLSK A JEST MOJĄ PASJĄ” ROZMOWA Z AILEEN ORR Pomnik niedźwiedzia Wojtka prawdopodobnie nigdy nie stanąłby w Edynburgu, gdyby nie ogromny wysiłek i starania oddanych entuzjastów. Z jedną z nich – Aileen Orr, która jest założycielką Wojtek Memorial Trust oraz autorką książki „Niedźwiedź Wojtek: Polski Bohater Wojenny” – rozmawia Dorota Peszkowska. By Dorota Peszkowsk a Photo: Barbar a Ostrowsk a
KULTURA
H
ow did you get the idea to build the memorial for Wojtek and Polish soldiers? I knew Wojtek’s story from my Grandfather, who had met him and his fellow soldiers in the Middle East. Then, I accidentally happened to marry the man who owned the land where Polish troops had their camp after arriving in Scotland. When I realised this, I immediately thought we should put some recognition to this place, but at first I only thought about putting a carved stone on our farm. Withtime, I realised Wojtek and his fellow soldiers deserved more recognition. Five years ago you wrote a widely popular book about Wojtek. Did you expect it to hit the best-seller lists in Poland and Scotland or maybe in the world? After the book was published, I received thousands of emails, letters and telephone calls from its readers, who felt Wojtek’s story touched a very raw nerve with them. I was surprised to discover so many people in Poland had not heard about the bear before. It was a complete revelation, and I knew then I had touched on something very important. But when I first started writing the book, it was just to raise funds to build Wojtek’s statue. Wojtek’s story was personally important for me, but I could only hope it would speak to other people. You wrote your book when you worked as an advisor in the Scottish Parliament. Currently you are running for the Parliament from the SNP’s list. Is it not difficult to share your time between so many diverse duties? I enjoy being busy, and I would be very unhappy if I were unemployed. It is true that writing the book, I was working as advisor to Michael Russell, MSP and Cabinet Secretary for Education and Lifelong Learning. I continue to be politically active, and my main focus is on education and rising recognition for dyslexia, as I come from a dyslexic family. Meanwhile, I am also a farmer’s wife, which requires a great amount of diverse skills. Nothing of this prevents me from writing. I have recently written my first novel, about a woman trying to become a politician in the Scottish Parliament. It is not biographical, but it does allow me to have some fun with my own experiences in politics. What do you think about Maciej Wilczyński, the first Polish candidate for the Scottish Parliament? I think Maciej’s candidacy is a really positive step, as we have in Scotland an active Polish community who have the right to vote. I have quite a lot of Polish friends, as Poland is my passion, and I think Maciej’s campaign will be an excellent opportunity to highlight the views and needs of the Polish people in Scotland. I hope the popularity of Wojtek’s statute and the way it highlights historical Polish-Scottish links will also contribute to the recognition of the Polish community in Scotland ∎
D
orota Peszkowska: Jak wpadłaś na pomysł zbudowania pomnika upamiętniającego Wojtka i polskich żołnierzy? Aileen Orr: Mój dziadek spotkał niedźwiedzia i polskich żołnierzy na Bliskim Wschodzie, więc znałam historię Wojtka z jego opowieści. Następnie – zupełnie przez przypadek – poślubiłam człowieka, który był właścicielem ziemi, na której polskie oddziały miały swój obóz po przybyciu do Szkocji. Kiedy zdałam sobie z tego sprawę, natychmiast pomyślałam, że powinniśmy jakoś uhonorować to miejsce. Na początku chciałam umieścić tablicę pamiątkową na naszej farmie, z czasem jednak zdałam sobie sprawę, że Wojtek i jego kompani zasługują na więcej uznania. DP: Pięć lat temu napisałaś popularną książkę o Wojtku. Czy oczekiwałaś, że znajdzie się na szczycie najlepiej sprzedających się tytułów w Polsce i Szkocji, a może nawet i na świecie? AO: Po tym, jak książka została opublikowana, otrzymałam tysiące emaili, listów i telefonów od jej czytelników, którzy czuli, że historia Wojtka poruszyła jakąś strunę w ich sercu. Byłam zaskoczona, gdy odkryłam, że tak wiele osób w Polsce nigdy wcześniej nie słyszało o tym niedźwiedziu. To była absolutna sensacja i wiedziałam, że dotknęłam czegoś ważnego, chociaż – kiedy zaczęłam pisać tę książkę – myślałam przede wszystkim o zebraniu funduszy na pomnik. Historia Wojtka była dla mnie osobiście ważna, ale miałam nadzieję, że przemówi do innych. DP: Napisałaś swoją książkę, kiedy pracowałaś jako doradca w Parlamencie Szkockim. Obecnie startujesz do Parlamentu z list SNP. Czy nie sprawia Ci trudności dzielenie czasu pomiędzy tak wieloma zróżnicowanymi zadaniami? AO: Uwielbiam być zajęta i byłabym bardzo nieszczęśliwa, gdybym była bezrobotna. To prawda, że w trakcie pisania książki pracowałam jako doradca Michaela Russella, MSP i Sekretarza Gabinetu Edukacji. Kontynuuję swoją aktywność polityczną, a główny nacisk kładę na edukację i zwiększanie świadomości na temat dysleksji, jako że sama pochodzę z rodziny dyslektyków. Jestem również żoną farmera, co wymaga wielu zróżnicowanych umiejętności. Nic z tego nie powstrzymuje mnie przed pisaniem. Niedawno ukończyłam moją pierwszą powieść o kobiecie, która stara się zostać politykiem w Parlamencie Szkockim. Nie jest to opowieść biograficzna, ale sporo radości dało mi bazowanie w niej na własnych doświadczeniach w polityce. DP: Co myślisz o Macieju Wilczyńskim, pierwszym polskim kandydacie do Parlamentu Szkockiego? AO: Myślę, że kandydatura Macieja jest naprawdę dobrym krokiem, jako że mamy w Szkocji aktywną polską społeczność, która ma prawo głosu. Mam całkiem sporo polskich przyjaciół, ponieważ Polska jest moją pasją i myślę, że kampania Macieja będzie świetną okazją do podkreślenia poglądów i potrzeb obywateli Polski mieszkających w Szkocji. Mam nadzieję, że popularność pomnika Wojtka i sposób, w jaki podkreśla on historyczne związki Polski i Szkocji, również przyczynią się do uznania polskiej społeczności ∎ PANGEA MAGAZINE
39
CULTURE
MONTRÉSOR – THE POLISH CULTUR AL TREASURE IN FR ANCE The village in the Loire Valley, called Montrésor, is a significant point on the map of Europe for the Polish emigration, since the partitions traversed foreign countries in search of their place. In this little French village, during the time when Poland disappeared from the map of Europe, the Polish language and the most beautiful native traditions were continuously cultivated. Therefore, translation of the word, Montrésor, into Polish as ‘my treasure’ is gaining quite the prophetic meaning.
MONTRÉSOR – SK ARB KULTURY POLSKIEJ WE FR ANCJI Miejscowość w Dolinie Loary, a w niej zamek Montrésor, to ważny dla Polaków punkt na mapie Europy. Przede wszystkim dla polskiej emigracji, która od czasu rozbiorów przemierzała obce kraje w poszukiwaniu swojego miejsca. Dlatego też tłumaczenie słowa Montrésor na polski jako „mój skarb” nabiera wręcz proroczego znaczenia. To właśnie w tej francuskiej miejscowości, kiedy Polska zniknęła z mapy Europy, w dalszym ciagu kultywowany był język polski oraz najpiękniejsze rodzime tradycje. By Anna Ruszel, Polish Professional Forum in Europe Photo: Wikipedia/Manfred Heyde/CC BY-SA 3.0
KULTURA
C
astle Montrésor was built in medieval France in 1005 by Fulk Nerra, the founder of many castles and churches in the Valley. Subsequent owners made numerous alterations to the style of the castle until the French Revolution, when the property was almost completely ruined. In 1849, Roza Potocka bought the ruined castle for her son, Xavery Branicki. As rumor goes, she wanted to encourage her son to settle down and start a family. Xavery, however, invested lots of time and effort into renovation and arranging a lavish interior in the castle. He also brought many rich collections of Polish art, ancestral portraits, and other memorabilia. Branicki, in that way, supported activities of patriotic circles. They created historically valuable collections of traditional Polish memorabilia that were supposed to be a historical continuity of the nation without their country. The castle library also has many valuable materials from the period. Xavier Branicki married, only at the end of his life, to Pelagia Zamoyska Rembielińska and died childless. The owner of the estate after his death was, subsequently, his brother, Konstanty, and later, members of his family married with the noble families of Potocki, Czartoryski and Rey. It is not only a museum
Today, the castle, after almost 170 years, is still in the hands of Polish descendants of Branicki’s family and inhabited by Countess Maria Potocki Rey with her son, Konstanty. From the very beginning, Montrésor has also become a haven, where Poles scattered in Europe, were able to stop or find shelter after another historic tragedy. As a result, now most of the villagers have Polish roots. They are descendants of former Polish elites brought up in the spirit of patriotism, and they managed to preserve many beautiful traditions. Currently, the mayor of the town is Christophe Unrug, the grandson of Admiral Unrug, the last commander of the Navy of the Second Republic. Presently, some of the rooms of the castle are a museum, while the rest is private, where a normal rural life continues. The sleepy atmosphere of the castle is usually animated during Christmas family reunions and ancestral vows. The valuable collections of the castle museum are Pierre Vaneau sculptures, depicting the victory of John III Sobieski at Vienna, goldsmith souvenirs after Jagiellonian and Vasa dynasties, souvenirs after the January Uprising, a gallery of images of the masters of Italian, Dutch and Polish artists with a patriotic theme, family portraits and Polish trophies. The museum collection also complements the rich library and valuable archive. Right at the foot of the medieval towers of the castle runs the Rue Xavier Branicki, the street name of the founder of the Polish Montrésor. It leads to the Branicki‘s mausoleum and the cemetery with many graves of Polish insurgents - immigrants. Castle Montrésor is now, not only a museum, but above all, testimony to the greatness and the tragedy of Poland’s fate ∎ Anna M. Ruszel
Anna M. Ruszel is a banking risk professional; Founder of Polish Professionals Forum and AMR International Consulting; Women Entrepreneurship Ambassador 2014.
Z
amek Montrésor zbudował w 1005 roku Fulko Nerra – fundator wielu zamków oraz kościołów w Dolinie Loary w średniowiecznej Francji. Kolejni właściciele dokonywali licznych zmian w wyglądzie budowli, aż do czasu Wielkiej Rewolucji Francuskiej, kiedy to posiadłość została prawie doszczętnie zrujnowana. W 1849 roku, w opłakanym stanie, zamek kupiła Róża z Potockich, jako prezent dla swojego syna Ksawerego Branickiego, aby – jak głosi pogłoska – ustabilizował się i założył rodzinę. I tak Ksawery – olbrzymim nakładem kosztów – urządził pełne przepychu wnętrza w stylu cesarstwa i sprowadził wiele bogatych kolekcji sztuki z Polski, a także wiele portretów rodowych i innych pamiątek. Branicki swoją działalnością na zamku włączył się w nurt działań środowisk patriotycznych. Zajmowały się one ówcześnie gromadzeniem cennych pamiątek, które miały stanowić ciągłość historyczną polskiego narodu nieposiadającego własnego państwa – biblioteka zamkowa do dziś posiada wiele cennych materiałów z tego okresu. Niestety Ksawery Branicki ożenił się dopiero pod koniec życia, z Pelagią z Zamoyskich Rembielińską, i zmarł bezpotomnie. Właścicielami posiadłości po jego śmierci byli: jego brat Konstanty, a następnie członkowie jego rodziny skoligaceni z Potockimi, Czartoryskimi oraz Reyami. Nie tylko muzeum
Obecnie zamek, po prawie 170 latach, nadal znajduje się w rękach polskich potomków Branickiego i jest zamieszkiwany przez hrabinę Marię z Potockich Reyową z synem Konstantym. Od samego początku Montrésor był też przystanią, w której wojażujący po Europie Polacy mogli się zatrzymać lub znaleźć schronienie po kolejnej historycznej tragedii. W konsekwencji tego większość obecnych mieszkańców miasteczka ma polskie korzenie. To potomkowie dawnych polskich elit wychowanych w duchu patriotyzmu, dzięki którym przetrwało wiele pięknych polskich tradycji. Aktualnie merem miasteczka jest Christophe Unrug, wnuk Admirała Unruga – ostatniego dowódcy floty wojennej II RP. W dzisiejszym zamku część pomieszczeń ma charakter muzealny, a pozostała – prywatny. Toczy się w nich normalne życie. Senna atmosfera budowli ożywia się w czasie świątecznych zjazdów rodzinnych oraz rodowych ślubów. W cennych zbiorach muzeum zamkowego znajdują się m.in. płaskorzeźby autorstwa Pierre Vaneau, przedstawiające zwycięstwo Jana III Sobieskiego pod Wiedniem, wyroby złotnicze oraz pamiątki po Jagiellonach i Wazach, pamiątki po Powstaniu Styczniowym, bogata galeria obrazów mistrzów włoskich, holenderskich oraz polskich o charakterze patriotycznym, portrety rodzinne oraz polskie trofea myśliwskie. Zbiory muzealne uzupełnia bogata biblioteka i cenne archiwum. Tuż u stop średniowiecznych baszt zamku przebiega Rue Xavier Branicki, ulica imienia założyciela polskiego Montrésoru. Wiedzie ona do mauzoleum rodziny Branickich oraz na cmentarz z licznymi grobami polskich powstańców – emigrantów. Przede wszystkim jednak zamek Montrésor to dziś nie tylko muzeum, ale świadectwo wielkości i tragedii losu Polski ∎
Specjalistka od zarządzania ryzykiem bankowym; Założycielka Polish Professionals Forum i AMR International Consulting; Ambasadorka Przedsiębiorczości Kobiet 2014.
PANGEA MAGAZINE
41
CULTURE
POLISH SECRETS OF THE AMERICAN MEDIA (PART 1) Without Sigmund Lubin we would still be watching films in a kinetoscope and without Warner Brothers the cinema would be silent and black & white to this day. Billy Wilder is one of the most prominent directors in the history of cinema and Pola Negri was the first true diva. Each of them had Polish roots and created the basis for the future of Hollywood. How did it happen?
POLSKIE SEKRETY AMERYK AŃSKICH MEDIÓW (CZ. 1) Bez Sigmunda Lubina wciąż oglądalibyśmy film w kinetoskopie, a bez braci Warnerów kino byłoby do dzisiaj nieme i czarno-białe. Billy Wilder to jeden z najwybitniejszych reżyserów w historii kina, a Pola Negri była pierwszą diwą z prawdziwego zdarzenia. Wszyscy oni mieli polskie korzenie i stworzyli podwaliny przyszłego Hollywood. Jak do tego doszło? By Andrzej Kr akowski, New York
S
aying that the media rules today’s world is as surprising as saying that the sun is hot. It is the media who decides who has the power, which country will declare war on another, what the exchange rate will be tomorrow and what we will be wearing next season. As for the extent of the media’s power, we could debate that for years. To make things simpler let us choose some of the media genres such as the press, radio, TV, movies, music, marketing, PR, schooling and education, fashion, social media and the Internet. Contrary to appearance, all of them have common roots, common ancestors. And we can look for their origins in one place – Poland. The movie industry which undoubtedly started the development of the media was created in some ways just like the universe. The first elements came together really slowly and they had to wait for a very long time for the spark which would bring them to life. In terms of the universe, it was the Big Bang while in the movie industry the spark was the invention of the camera which was able to capture the motion of an object. Maybe it is worth thinking of why this invention moved the imagination of
P
owiedzenie, iż w dzisiejszych czasach media rządzą światem, jest tak odkrywcze, jak stwierdzenie, że w parowozie panuje upał. To media decydują, kto będzie sprawował władzę, który kraj wypowie któremu wojnę, jaki będzie jutro kurs waluty i w co ubierzemy się w następnym sezonie. O tym, jak głęboko sięgają wpływy mediów, moglibyśmy debatować latami. Dla uproszczenia więc wybierzmy niektóre dziedziny medialne, takie jak prasa, radio, telewizja, film, muzyka, marketing, PR, szkolnictwo i edukacja, moda, social media oraz Internet. Wbrew pozorom, wszystkie one mają wspólne korzenie, wspólnych przodków. A ich początków szukać możemy na tych samych ziemiach – czyli w Polsce. Przemysł filmowy, który niewątpliwie dał początek rozwojowi mediów, powstał trochę tak, jak wszechświat. Pierwsze elementy kształtowały się niesłychanie powoli i bardzo długo czekały na iskrę, która tchnęłaby w nie życie. Takim katalizatorem był wybuch materii, natomiast w przemyśle filmowym ową iskrą stało się wynalezienie kamery, będącej w stanie zarejestrować ruch obiektu. Może warto zastanowić się, dlaczego
Andrzej Krakowski is educated at the famed Polish National Film School in Lodz, Poland and the American Film Institute in Los Angeles. He has written, directed and produced over 50 films all over the world. Andrzej is currently teaching film directing and production at the City College of New York (CUNY). Andrzej Krakowski ukończył słynną Szkołę Filmową w Łodzi oraz Amerykański Instytut Filmowy w Los Angeles. Zrealizował jako reżyser, scenarzysta oraz producent ponad 50 filmów i seriali telewizyjnych. Obecnie jest profesorem Uniwersytetu Miejskiego w Nowym Jorku (4 studenckie Oskary i 3 Emmys w ostatnich trzech latach).
42
PANGEA MAGAZINE
KULTURA
Billy Wilder with Gloria Swanson during filming of Sunset Blvd.
one, specific group of the immigrants. It is worth noting that the beginning of the movie world coincided with a huge wave of immigration to the United States. Between 1880 and 1923, 20 million people from across the world came to USA. But among those, it was the Polish (and a few Hungarian) citizens who created the industry which dominated the world. To make the things clear, we must establish what is Poland and what is a Polish citizen. I adopted the definition used by the international law that for a Pole we regard every person born on Polish ground, regardless of their religion, race or sexual orientation. I extended this definition from the current borders to
ten wynalazek rozgrzał wyobraźnię jednej, specyficznej grupy emigrantów? Zacznijmy od tego, że początki filmu zbiegły się w czasie z olbrzymią falą emigracji do Stanów Zjednoczonych. Od 1880 do 1923 roku przybyło do USA ponad 20 milionów ludzi z całego świata, ale to właśnie przybysze z polskich ziem (i kilku Węgrów) stworzyli przemysł, który później zdominował cały świat. Dla klarowności, co jest Polską i kogo uznaję za Polaka, przyjęłem definicję obowiązującą w prawie międzynarodowym, iż za Polaka uważana jest każda osoba urodzona na terenach polskich, niezależnie od religii, rasy lub orientacji seksualnej. RozPANGEA MAGAZINE
43
CULTURE
these before the partitioning of Poland and to the people born in the XIX century I added an additional criterion – their own choice. Louis B. Mayer would state as his place of birth “Russia/ Poland“, but he did not have to. He could have written “Russia“ and would not have been lying to anyone. The Shubert brothers did the same. The terrains they came form were under the Prussian protectorate so they could simply call themselves German or Prussian and this would be true. But they did not. For the three Warner brothers - Krasnosielc, and for Billy Wilder – Sucha Beskidzka were the places which they often thought of and – as in Wilder’s case – used every occasion to find out more about them. I was a witness to it. The most prominent producer in the Hollywood history, born in Jarosław, Sam Spiegel, after rebirth of Poland in 1919, having a choice, decided to have a Polish passport and not the Austrian one he had used for more than twenty years, when he got the American citizenship. If they had this inner need to express their feelings for Poland, what right do we have to deprive them of it? The dynamics of the bilateral relations of the characters of my article were truly extraordinary. The fact that they practically knew each other is without a doubt; that they compete with each other and not always fairly – also true. For the fact that they hated each other and often stabbed each other in the back we have much evidence. But when – as a group – they felt trapped, they immediately united and fought with the enemies – only for that to fight against each other. They had the same character traits in common – extraordinary cunning and the ability of exhaustive observation. They were able to find possibilities in everyday situations and places, which others had ignored. A good example of such a talent is the famous history of the gloves, the hero of which was Samuel Goldwyn, a movie producer and cofounder of the MGM film studio. In 1913 when President Wilson and the American congress suppressed the domestic industry, lowering duty tariffs for the import of gloves, Goldwyn – in that time a salesman in a New York company – got on the ship to France. There he bought a huge number of cheap gloves and ordered them to be packed not in pairs but individually in lefts and rights. Then he packed them into six lots – three sets of right-hand gloves and three sets of left-hand and sent them off to six different ports in the United States. Then he returned to New York and did not collect the packages for six months. After half a year, under the law of the day, the government would regard the orders as abandoned and belonging to nobody. As such they were not subjected to the duty. The docks auctioned them to regain the costs of the storage and, of course, no one wanted to buy only left or only right-hand gloves so there were no buyers for these products. Goldwyn appeared at the auctions as the only buyer and very cheaply bought back 44
PANGEA MAGAZINE
szerzyłem tę definicję od obecnych granic do przedrozbiorowych, a w stosunku do osób urodzonych w XIX wieku dodałem dodatkowe kryterium - ich własny wybór. Louis B. Mayer w rubryce „miejsce urodzenia“ wpisywał „Russia/Poland“, a przecież nie musiał. Mógł napisać tylko Rosja i nikogo by nie oszukał. Podobnie robili bracia Shubertowie. Tereny, z których pochodzili, leżały pod zaborem pruskim, więc mogli spokojnie podawać się za Niemców lub Prusaków i byłoby to zgodne z prawdą. A jednak tego nie robili. Dla trójki braci Warnerów – Krasnosielc, a dla Billego Wildera – Sucha Beskidzka pozostały miejscami, do których często wracali pamięcią, i – tak jak w przypadku Wildera – korzystali z każdej okazji, żeby się czegoś więcej o nich dowiedzieć. Byłem tego świadkiem. Najwybitniejszy producent w historii Hollywoodu, urodzony w Jarosławiu Sam Spiegel, po odrodzeniu się Polski w 1919 roku, mając wybór, zdecydował się na polski paszport, a nie austriacki, i posługiwał się nim ponad dwadzieścia lat, aż do otrzymania amerykańskiego obywatelstwa. Jeśli oni mieli taką wewnętrzną potrzebę, żeby przyznawać się do Polski, jakie mamy prawo, by im to odbierać? Przedziwna była dynamika wzajemnych stosunków bohaterów mojego artykułu. Fakt, że praktycznie wszyscy się znali, nie ulega najmniejszej wątpliwości; że konkurowali ze sobą i to nie zawsze w uczciwy sposób – również. Na to, że się nie znosili i często wbijali sobie noże w plecy, mamy aż Louis B. Mayer and wife za dużo dowodów. Jednak kiedy – jako grupa – czuli się osaczeni, natychmiast jednoczyli siły i dawali odpór intruzom – tylko po to, by za chwilę znowu się zwalczać. Wszyscy posiadali podobne cechy – niesłychany spryt i umiejętność wnikliwej obserwacji. Umieli odkryć możliwości w codziennych sytuacjach i miejscach, które inni zignorowali. Dobrym przykładem tego typu talentu jest słynna historia z rękawiczkami, której bohaterem był Samuel Goldwyn, producent filmowy i współzałożyciel wytwórni filmowej MGM. Gdy w 1913 roku prezydent Wilson i amerykański kongres zdusili rodzimy przemysł, obniżając taryfy celne na import rękawiczek, Goldwyn – wówczas sprzedawca w jednej z nowojorskich firm – wsiadł na statek i popłynął do Francji. Tam zakupił olbrzymie ilości tanich rękawiczek i kazał zapakować je nie parami, lecz stronami – lewe i prawe osobno. Tak posortowany towar podzielił na sześć transportów i w tygodniowych odstępach wysłał do różnych portów w Stanach Zjednoczonych. Potem wrócił do Nowego Jorku i nie odbierał ich przez sześć miesięcy. Po pół roku, zgodnie z panującymi przepisami, rząd uznał przesyłki za porzucone, a jako niczyje – nie podlegające cłu, i musiał wystawić je na licytację, aby odzyskać koszty magazynowania. Nikt oczywiście nie chciał kupować tylko lewych lub tylko prawych rękawiczek, więc nabywców na towar nie było. Goldwyn jako jedyny pojawiał się na aukcjach i prak-
KULTURA
his own gloves, transporting them to New York where he again paired them up. While generally the gloves industry was dying, Goldwyn’s company was recording record sales. In this whole affair Goldwyn did not break any law or rule, he only used every possible legal loophole in his favour. Every character mentioned by me in this article has similar stories to tell. Readers might ask themselves why I chose these people from the huge group of Poles and not any others? The answer is because the dominant criteria I used was how much each had done for the new industry and its development. Or, to put it more simply, they were pioneers. Without Sigmund Lubin we would still be watching movies in a kinetoscope: individually, frame by frame in separate machine. His portable projector started a revolution, enabling one film to be shown to many viewers at the same time. Without Samuel Goldwyn the movies would be short. It was he who created the first full-length movie in Hollywood. From that day on, rather than being time-fillers between the sketches on stage, movies became the main attraction and a Los Angeles district called Hollywood changed into the world’s capital of the movie industry ∎
The second part of the article will be published in the next issue of the PANGEA Magazine.
tycznie za bezcen odkupował własne rękawiczki, przewoził do Nowego Jorku i tam ponownie je segregował. Gdy przemysł rękawiczarski padał, firma Goldwyna biła rekordy sprzedaży. W całej tej aferze Goldwyn nie złamał ani jednego prawa lub przepisu, wykorzystał natomiast każdą możliwą lukę prawną na swoją korzyść. Każdy z wymienionych przeze mnie w artykule bohaterów ma podobne historie na swoim koncie. Czytelnicy prawdopodobnie zadadzą sobie pytanie, dlaczego z olbrzymiej grupy Polaków wybrałem właśnie tych, a nie innych? Otóż za decydujące kryterium uznałem to, co zrobili dla nowego przemysłu i jego rozwoju. Czyli, mówiąc prosto, w czym byli pierwsi. Bez Sigmunda Lubina na przykład wciąż oglądalibyśmy film w kinetoskopie: każdą kopię pojedynczo w osobnej maszynie. Jego przenośny projektor zapoczątkował rewolucję, umożliwił pokazywanie tej samej kopii wielu widzom jednocześnie. Bez Samuela Goldwyna filmy byłyby krótkie. To on zrealizował pierwszy pełnometrażowy film fabularny w Hollywood. Od tej pory, zamiast służyć za wypełniacz czasu między skeczami na scenie, filmy stały się główną atrakcją, a dzielnica Los Angeles, zwana Hollywood, zmieniła się w stolicę światowego przemysłu filmowego ∎ Część druga artykułu pojawi się w najbliższym numerze PANGEA Magazine.
2016
Z N D A R K A L E
016 EMIGRAN2TA ORZ ON Y PRO JEK T STW
AKA CH Z MY ŚLĄ O POL
MIE SZK AJĄ CYC
J BRY TAN II H W WIE LKIE
K A L E N D A R Z
EMIGRANTA PRO JEKT STW ORZ ONY
2016
Z MYŚ LĄ O POL AKA CH MIES ZKA JĄC
YCH W WIEL KIEJ BRYT ANII
SZUKASZ G IF TA ?
I K E N N D Z I
NTA
EMIGRA T STW OR PRO JEK
MY ŚLĄ ZON Y Z
AC O PO LAK
H MIE SZK
AJĄ CY
LKI EJ CH W WIE
BRY TAN
II
esign pixelsd studio
POLECA
pixelsde sign studio
POLECA
ign ls des pixe io stud
E d y c j a
l n a S p e c j a
c j a E d y
/ Kalendarz Emigranta
E d y c j a
n a c j a l S p e
LEC U PK O
A
S p e c j a l n a
U K
U K
/ Pixels Design Studio
SZO PN IJ SO BIE N A : w w w. p i x e l s d e s i g n s t o re.co.u k LUB PYTAJ W POLSKICH SKLEPACH
LIFESTYLE Text & Photos: K aren Lynn Dixon
twitter @karenlynndixon
LISBON – AN ANCIENT CITY WITH A NEW AND CHIC IDENTITY Lisbon is one of the most ancient cities in Europe. Founded in the 4th century, it has a deep, rich and abundant cultural history. Yet, with all its splendid treasures, Lisbon has been left largely undiscovered by tourists tending to favor other parts of Portugal and Europe and often choosing to just pass through the city in route to someplace else.
LIZBONA – STAROŻYTNE MIASTO Z NOWĄ TOŻSAMOŚCIĄ Lizbona to jedno z najstarszych miast w Europie. I chociaż może pochwalić się bogatą historią, turyści mają tendencje do faworyzowania innych części Portugalii i Europy, często traktując ją jako przystanek w drodze do innego miejsca. A szkoda, bo zbudowana w IV wieku Lizbona to prawdziwy klejnot Starego Kontynentu.
46
PANGEA MAGAZINE
STYL ŻYCIA
T
his travel pattern is thankfully changing, and for good reason. Lisbon is re-inventing itself into a hip, cosmopolitan and chic city that offers tourists many high quality experiences with great value. There is a genuine, organic feeling in this city that operates with little pretention. Lisbon is very down to earth, easy to navigate and there is a very creative essence that overlays the city. For some fun things to do in Lisbon, I suggest the following: The LX Factory
During the Nineteenth Century this industrial area was home to many manufacturing companies. The remnants of its historical past such as cast iron facades and cobblestone roads, thankfully still remain. The 23,000 square meter space was abandoned and ignored for decades until it was re-opened during the summer of 2012 into an open air space that includes restaurants, cafes, antique, shops and art galleries. There are over 150 companies and businesses occupying this factory space and it is proudly considered to be the city’s “Creative Island.” Many locals refer to it as “El-Sheesch” which in Lisboan-slang terms means “Lisbon” –or the Lisbon Factory. A visit here will reveal a part of the new Lisbon personality that is emerging on the world scene. On Sundays the LX Factory hosts an open-air market that sells vintage clothing, organic foods and artisanal products. A Typical Wine Bar
Although Portugal is a celebrated wine country with over 250 varieties of native grapes and two UNESCO protected wine heritage regions, the nation’s most captivating wines often remain unknown outside of the country. Much of this is due to the multitude of small production wineries that operate with limited marketing budgets and zero exports. Some of these wineries only produce 600 bottles a year. A boutique style wine bar in Lisbon can easily acquaint visitors with some of the lesser-known, harder to find Portuguese wine labels, while also indulging them with plenty of deliciously memorable bouquets, swirls and sips. Vestigious Wine Bar opened in late 2013 and it’s a great starting point in Lisbon for an exploration into Portuguese wine, art and music. Sommelier and Manager of Vestigious, João Chambel, guides guests to discover and learn about new and interesting wines. The bar has a cozy, laid back ambiance set in a quasi barn style building. The bohemian style decor, filled with mismatched silk back, baroque style furniture and large wax dripped candles, gives it a romantic and visually engaging ambiance. Time Out Market
The Mercado da Ribeira or Mercado 24 de Julho is one of Lisbon’s oldest fresh food markets, dating back to 1892. Back then, fishermen would moor their ships across the way in the river Tagus and bring their fresh catches over to the market to sell. Since that time the market has remained one of the Lisbon’s largest commercial centers. As of May 2014, Time Out Magazine
N
a szczęście ten schemat podróży powoli się zmienia i to nie bez powodu – Lizbona staje się modnym, kosmopolitycznym, eleganckim miastem, które ma turystom wiele do zaoferowania. Dodatkowym jej atutem jest panująca atmosfera rozluźnienia. Co warto zobaczyć zwiedzając Lizbonę? Oto kilka interesujących miejsc, których nie można ominąć. Fabryka LX
W XIX wieku był to ogromny obszar przemysłowy o powierzchni 23 tysięcy m², który stał się domem dla wielu firm produkcyjnych, m.in przędzalni i fabryk tkanin. Z czasem przedsiębiorstwa upadły, ale ślady przeszłości, takie jak żeliwne elewacje oraz brukowane drogi, na szczęście pozostały. Przez dziesięciolecia ta wyjątkowa przestrzeń stała opuszczona, aż do chwili, gdy została ponownie zagospodarowana latem 2012 roku. Dziś znajdują się tam restauracje, kawiarnie, sklepy oraz galerie sztuki, a przestrzeń fabryczną zajmuje w sumie ponad 150 firm i przedsiębiorstw. W niedziele fabryka organizuje targ na świeżym powietrzu, na którym sprzedaje ubrania w stylu vintage, żywność ekologiczną oraz produkty rzemieślnicze. To właśnie w fabryce LX możemy poczuć niezwykłą atmosferę Lizbony, która podkreśla swoją unikatowość na arenie międzynarodowej. Lizbończycy są z niej dumni i słusznie nazywają swoje miasto „Kreatywną Wyspą”. Coś dla ciała i ducha
Portugalia słynie z win: ma ponad 250 rodowitych odmian winogron oraz dwa regiony winiarskie wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Co ciekawe, najwspanialsze narodowe wina często pozostają nieznane poza granicami kraju. Dzieje się tak ze względu na dużą ilość małych winnic, które mają ograniczone budżety marketingowe, i zerowy eksport. Dlatego niektóre z nich produkują tylko 600 butelek wina rocznie. Na szczęście w Lizbonie znajdziemy Winiarnię Vestigous, która zapozna wszystkich miłośników tego trunku z mniej znanymi i trudniejszym do znalezienia portugalskimi odmianami. Zatroszczy się o to znawca wina oraz kierownik Vestigus, João Chambel. Każdy koneser napoju bogów będzie mógł rozkoszować się ogromną ilością cudownie niezapomnianych aromatów. Winiarnia została otwarta pod koniec 2013 roku i jest świetnym punktem, od którego możemy zacząć eksplorację portugalskiego wina, sztuki oraz muzyki. Panuje w niej przytulna, luźna atmosfera, na co wpływ może mieć fakt, że znajduje się ona w budynku przypominającym stodołę. Ale niech nas to nie zmyli. Wystrój utrzymany jest w stylu bohemy: jedwabne dekoracje, meble w stylu barokowym i wielkie świece ociekające woskiem nadają temu miejscu romantyczny i intrygujący wizualnie klimat. Mariaż nowoczesności z tradycją
Mercado da Ribeira, zwany też Mercado 24 de Julho, to jeden z najstarszych targów świeżej żywności w Lizbonie, którego historia sięga 1892 roku. Wtedy to rybacy cumowali statki w poprzek rzeki Tag i przynosili świeże połowy prosto na targ do PANGEA MAGAZINE
47
LIFESTYLE
operates the main ground floor area of the market. They converted a 75,000-square-foot area into a food court that hosts 35 different eatery stalls with a seating capacity for over 750 people. This 5- million-euro renovation is a wonderful example of the new Lisbon spirit in action. Before Time Out assumed the market renovation, the neighborhood, Cais do Sodre, was a bit seedy and home to Lisbon’s red light district. Time Out Market has many bars, restaurants and shops and serves everything from meats, cheeses, seafood, sushi, beer to wine. There are also sardine and plant shops and a whole lot of other little treasures to discover. A nice feature of the Time Out market is its dedication to promoting a handful of Lisbon’s local, celebrated Chefs such as Marlene Vieira, Miguel Castro Silva, Alexandre Silva and Henrique Sá Pessoa. Each Chef has a specialized kiosk in their respective name. Fun Dining
There are many lovely places to dine in Lisbon from chic well-appointed fine dining establishments to cute, little tucked away cafés to the outright ‘dives’ that might scare you a bit upon first appearance. One of the best restaurants in Lisbon is Belcanto, a Michelin 2 starred restaurant. It is the only one in Lisbon to have this celebrated honor. In 2012 José Avillez, Executive Chef, reopened Belcanto under the same name and in the same location as the original and well known establishment that was founded in 1958. Avillez launched a new concept for Belcanto making it home to his vision to bring the very best of Portugal’s cuisine to the world. The tasting menu of Belcanto presents a culinary journey through Portugal and plays creatively with traditional Portuguese dishes and flavors. A celebrated example is his “Sea Diving” dish that speaks to the traditional Portuguese “Mergulho no Mar.” José Avillez is a daring and rebellious chef who enjoys “making food about flavor” and believes that one “can feel the soul of a country and a cook by the flavor of the dishes and the cuisine that one tastes”. His first restaurant was Cantinho Do Avillez. He opened it in 2011 and it’s located only a few blocks away from Belcanto. The Cantinho is a casual and comfortable restaurant with dishes that are packed with intense and robust flavors ∎ Hotel Information
1. Pestana Palace, a 19th Century Palace hotel (also a National Monument), located in a residential area of the city. www.pestana.com 2. Bairro Alto Hotel, a luxury boutique located in the chic and trendy Chiado neighborhood. www.bairroaltohotel.com 3. Altis Avenida , a cosmopolitan boutique hotel with a cozy retro chic ambiance. www.altishotels.com
48
PANGEA MAGAZINE
ogromnej hali. Od tego czasu hala targowa jest jednym z największych centrów handlowych w Lizbonie. W maju 2014 roku Time Out Magazine zajął główny obszar na parterze hali i tchnął w przestrzeń nowe życie. Zagospodarowano 75 tysięcy m², dzięki czemu powstała nowoczesna hala gastronomiczna, w której znajduje się 35 różnych knajpek z miejscami dla ponad 750 osób. Remont pochłonął 5 milionów euro i jest wspaniałym przykładem nowego ducha w Lizbonie. Zanim Time Out zajął się rewitalizacją hali targowej, okolica Cais do Sodre (w której znajduje się słynny targ) była nieco obskurna. Dziś Time Out Mercado da Ribeira przyciąga barami, restauracjami i sklepami, oferując niemal wszystko: od wędlin, serów, poprzez owoce morza, sushi, aż do piwa i wina. Znajdują sie tam również sklepy sprzedające sardynki, rośliny oraz całe mnóstwo innych skarbów. Ogromnym plusem jest zaangażowanie Time Out w promowanie sławnych szefów kuchni z Lizbony, takich jak: Marlene Vieira, Miguel Castro Silva, Alexandre Silva i Henrique Sá Pessoa. Portugalskie rozkosze podniebienia
Istnieje bardzo dużo pięknych miejsc w Lizbonie, w których możemy zjeść obiad: od eleganckich, drobnych zakładów gastromicznych po słodkie, nieco schowane kawiarnie, które wprost „wciągają” klientów do środka. Jedną z najlepszych restauracji w Lizbonie jest jednak Belcanto, dwugwiazdkowa restauracja rodziny Michelin – jako jedyna w Lizbonie może pochwalić się tym zaszczytnym wyróżnieniem. Historia tego miejsca sięga 1958 roku, ale dopiero w 2012, kiedy restaurację przejął José Avillez, szef kuchni Belcanto, stała się najbardziej rozpoznawalnym punktem na kulinarnej mapie Lizbony. To zasługa Avilleza, który miał konkretną wizję i postanowił częstować świat portugalską kuchnią w najlepszym wydaniu. I tak rzeczywiście jest. Menu Belcanto to kulinarna podróż po Portugalii i wyrafinowana gra z tradycyjnymi portugalskimi daniami oraz ich smakami. Słynnym przykładem jest jego „Sea Diving” – danie, które wpisuje się w tradycję portugalskiego „Mergulho no Mar”. José Avillez jest odważnym, bezkompromisowym szefem, który wprost uwielbia „robić żywność, która ma smak” i wierzy, że ktoś „może poznać duszę kraju i kucharza po smaku jego dania”. Miłośnicy kuchni José Avilleza mogą odwiedzić również Cantinho Do Avillez, pierwszy lokal restauratora, który José otworzył w 2011 roku. Znajduje się on zaledwie kilka przecznic od Belcanto. Cantinho jest przytulną restauracją z daniami o bardzo intesywnych smakach ∎ Hotele w Lizbonie
1. Pestana Palace: XIX-wieczny pałac, obecnie hotel i Narodowy Monument, położony w willowej dzielnicy miasta www.pestana.com 2. Bairro Alto Hotel - luksusowy hotel znajdujący się w modnej, eleganckiej dzielnicy Chiado www.bairroaltohotel.com 3. Atlis Avenida – kosmopolityczny hotel z przytulną atmosferą www.altishotels.com
LIFE IS BEAUTIFUL WHEN WE HELP The charity project “And… so the world is beautiful” was launched by Omenaa Mensah and her Omenaa Foundation. A journalist, she brought Polish stars and designers together to create what will be an extraordinary calendar to raise funds for a school building project to benefit homeless children in Ghana.
ŚWIAT JEST PIĘKNY, GDY POMAGAMY Inicjatorką charytatywnego projektu „I… taki świat jest piękny” jest Omenaa Mensah i jej fundacja Omenaa Foundation. Dziennikarka zaprosiła do współpracy polskie gwiazdy i polskich projektantów, a jej efektem będzie niecodzienny kalendarz, z którego dochód w całości zostanie przekazany na budowę szkoły dla dzieci ulicy w Ghanie. By Telimena Silver Photos: Marcin Suder
T
aking part in “And… so the world is beautiful” were: Katarzyna Bujakiewicz, Weronika Książkiewicz, Justyna Steczkowska and Omenaa Mensah. The first stage of the project involved a photo session with photographer Marcin Suder in the picturesque surroundings of Morocco. In just one week, a team of 20 people took part in the project, covering an area of 3000 km. Photo sessions took place in Legzira, Marrakesh, Essaouira and the YSL gardens. The most beautiful
50
PANGEA MAGAZINE
W
akcji „I… taki świat jest piękny” udział wzięły: Katarzyna Bujakiewicz, Weronika Książkiewicz, Justyna Steczkowska oraz Omenaa Mensah. Pierwszym etapem projektu była sesja zrealizowana przez fotografa Marcina Sudera w malowniczym Maroko. W trakcie tygodniowego wyjazdu 20-osobowy zespół zaangażowany w projekt pokonał blisko 3000 km. Sesje zdjęciowe odbyły się Legzirze, Marrakeszu i Essaouirze oraz ogrodach YSL. Najpiękniejsze zdjęcia trafią do
STYL ŻYCIA
photos will be included in the calendar which will be launched at the beginning of December. Profits from sales of the calendar will go towards building the school in the Ghanaian town of Tema. Dresses for the Moroccan session where created by the famous Polish designers: Natasha Pavluchenko, Just Paul designer, the Paprocki&Brzozowski duo, Tomasz Olejniczak, and Łukasz Jemioł. The artists were inspired by the African continent, its colors and folklore. Their unique creations will be auctioned during a charity evening for the Ghana school which will also see the launch of the calendar. Some extraordinary photos of Marcin Suder will be also auctioned. So how did the idea of helping the homeless children in Ghana come about? Africa is a continent of huge contrasts, where access to education is afforded only to children whose parents are able to pay for it. The rest can only dream about learning at school, but gaining a profession is the only route by which they can become independent and escape the vicious cycle of poverty. Omenaa Mensah decided to help the poorest children in Africa in getting an education when about two years ago she visited Ghana for the first time, the country of origin of her father. During her trip she saw the centre run by the Salesians Don Bosco where homeless children live. Before they came to the center they were used as forced labour. Some of them were sold by their families to work on a plantation in exchange for several dollars so that the parents could feed the rest of their large family. Despite all their sad experiences, the children are happy, full of hope and willing to learn. Omenaa Mensah, moved by their fate, decided to build them a school. For a year now she has been intensively looking for ways of financing the project. The journalist has the land to build on, which she transferred to the foundation of Miss Ghana. The completed project will provide not only the building, but also about 20% of its budget. Everyone can help by buying the “And… so the world is beautiful” calendar, which will be available by the end of November on the Omenaa.pl site, in BARTEK shops, in the boutiques of the designers involved in the project, in 3i saloons as well as in the web shop of the Inglot brand, on the Mustache platform and on the Body Chief site ∎
kalendarza, którego premierę zaplanowano na początek grudnia, a dochód z jego sprzedaży zostanie przekazany na budowę szkoły w Temie (Ghana). Suknie do marokańskiej sesji przygotowali znani polscy projektanci: Natasha Pavluchenko, projektantki Just Paul, duet Paprocki&Brzozowski, Tomasz Olejniczak, a także Łukasz Jemioł. Artyści inspirowali się kontynentem afrykańskim, jego kolorami i folklorem. Ich wyjątkowe kreacje zostaną zlicytowane na rzecz szkoły w Ghanie w trakcie charytatywnego wieczoru połączonego z premierą kalendarza. Na licytację wystawione zostaną także unikatowe zdjęcia Marcina Sudera. Jak narodził się pomysł pomocy dzieciom ulicy w Ghanie? Afryka to kontynent olbrzymich kontrastów, gdzie dostęp do szkolnictwa mają tylko te dzieci, których rodziców na to stać. Pozostali mogą jedynie marzyć o nauce w szkole, a przecież zdobycie zawodu to dla nich możliwość usamodzielnienia się i wyrwania ze szpon biedy. Omenaa Mensah zdecydowała się pomóc najbiedniejszym dzieciom w Afryce w zdobyciu wykształcenia, gdy blisko dwa lata temu po raz pierwszy odwiedziła Ghanę, rodzinny kraj swojego ojca. W trakcie podróży trafiła do ośrodka Salezjanów Don Bosco, w którym przebywają dzieci ulicy. Zanim tam trafiły, były wykorzystywane i zmuszane do ciężkiej pracy. Niektóre z nich zostały sprzedane przez swoje rodziny na plantacje do pracy za krowę lub kilkadziesiąt dolarów, aby rodzice mogli wyżywić resztę wielodzietnej rodziny. Pomimo tylu smutnych doświadczeń, dzieci są wesołe, pełne nadziei i chcą się uczyć. Omenaa Mensah, poruszona ich losem, postanowiła wybudować im szkołę. Od ponad roku intensywnie szuka sposobów sfinansowania tej inwestycji. Dziennikarka ma ziemię pod szkołę, którą przekazała fundacji Miss Ghany, gotowy projekt budynku szkoły i około 20 % budżetu na jego realizację. Do pomocy może włączyć się każdy kupując kalendarz „I… taki świat jest piękny”, który od końca listopada dostępny będzie na stronach serwisu Omenaa.pl, w sklepach BARTEK, w butikach wszystkich projektantów zaangażowanych w akcję, salonach 3i, a także w sklepie internetowym marki Inglot, na platformie Mustache i na stronie Body Chief ∎
LIFESTYLE
MALE BLOGOSPHERE HOW DO MEN DRESS UP? The female fashion blog sector is expanding at a rapid pace. But what about the men? Who is catering for them? Yes, there are fewer sited dedicated to male fashion, but that is not to say that they are of inferior quality in style or content. Quite the opposite, in fact. There are many such blogs of world class and they are well worth reading.
MĘSK A BLOGOSFER A JAK UBIER AJĄ SIĘ MĘŻCZYŹNI? Sektor kobiecych blogów modowych rozrasta się w ekspresowym tempie. A jak mężczyźni odnajdują się w tej tematyce? Męskich stron poświęconych modzie powstaje wprawdzie mniej, nie oznacza to jednak niższej jakości prezentowanych przez nie treści. Wręcz przeciwnie, istnieje wiele blogów na światowym poziomie, które warto odwiedzać. By: Agata Strójwąs, FashionBiznes
Shoes collector
Kolekcjoner butów
This is a blog about sneakers, nothing more, nothing less. The author focuses only the items that he finds truly interesting. This narrow approach means you can trust his specialist knowledge and enjoy some appropriate, targeted information. His sites – www.kolekcjonerbutow.pl and www.instagram.com/kolekcjonerbutow – showcases the very latest styles. There are reviews and advice columns on how to take care of your favorite pair of shoes, as well as tips on how to spot the fakes. This is the bible for sneaker heads.
Blog o sneakersach, czyli krótko i na temat. Autor opisuje tylko i wyłącznie to, czym się naprawdę interesuje. Wąska specjalizacja przekłada się na profesjonalną i ukierunkowaną wiedzę oraz selektywny dobór informacji. Na stronach www.kolekcjonerbutow.pl oraz www.instagram.com/kolekcjonerbutow obejrzymy najnowsze modele sneakersów, przeczytamy recenzje, dowiemy się, jak dbać o swoją ulubioną parę butów i jak odróżnić oryginał od podróbki. Prawdziwa Biblia dla sneakerheadów.
Photos: Szczepan Radzki, www. kolekcjonerbutow.pl
STYL ŻYCIA
Mr. Vintage
Mr. Vintage
This site, run by Michał Kędziora and called “Professor Miodek of the Male Fashion”, is inspired by the classical male fashion and since 2009 has been one of the most popular sites on the blogosphere for male fashion in Poland. Here you can track down great finds such as an elegant watch for 500 PLN or a classic, winter sweater. He operates in conjunction with the biggest brands who appreciate his refined style. Beautiful pictures and stylisations abound. Follow Mr. Vintage’s style tips and you won’t go far wrong.
Strona prowadzona przez Michała Kędziora, nazywanego „profesorem Miodkiem mody męskiej”. Michał pisze bloga inspirowanego klasyczną męską modą w najlepszym guście już od kilku lat, a dokładniej od 2009 roku, i aktualnie znajduje się na topie polskiej blogosfery skierowanej do mężczyzn. Autor pomoże wybrać elegancki zegarek do 500 złotych, dodatek w kolorze nude bądź klasyczny, zimowy sweter. Współpracuje z największymi markami, które doceniły jego dopracowany styl. Piękne zdjęcia i stylizacje „dopięte na ostatni guzik” – z czystym sumieniem polecam budowanie stylu w oparciu o wskazów Mr. Vintage.
Na zdjęciu: Michał Kędziora, Foto: Maciej Gajdur
Bryanboy
Bryanboy
A regular visitor to most important events in the world fashion, Bryan Boy’s site (www.bryanboy.com) is a true precursor of the fashion blogs. He wears what he wants, completely disregarding current trends or fashions which others might regard as essentials. For him, fashion is fun and his style can definitely be described as brave and elaborate, in a trendsetting sense. But what else would you expect from the ultimate trendsetter?
Zapraszany na najważniejsze wydarzenia ze świata mody, Bryan Boy (www.bryanboy.com) to prawdziwy prekursor blogów modowych. Ubiera to, na co ma ochotę, zupełnie nie przejmując się powszechnymi trendami i zestawami, które wypada mieć w swojej szafie. Dla niego moda to zabawa, a jego styl można zdecydowanie określić jako odważny i fantazyjny, w typie trendsettera, którym zdecydowanie został.
PANGEA MAGAZINE
53
LIFESTYLE
Exclusive Guzzler
Ekskluzywny Menel
Here is a true star of the Polish blogosphere. Famous and popular. He has been promoting a strong, characterful masculine style for more than 2 years and is widely regarded as having launched the fashion for beards in Poland. Check out his a book, “Exclusive Guzzler” where he reveals his recipe for both classic and less formal stylings.
Gwiazda polskiej blogosfery. Znany i lubiany, od lat promuje męski look, zawsze z charakterem. To on zapoczątkował w Polsce powrót mody na zarost, a chwilę później wydał książkę „Ekskluzywny Menel”, w której zdradza swój przepis na stylizacje zarówno klasyczne, jak i te mniej formalne.
Photo by Viktoria Skrobotun
54
Stay Classic
Stay Classic
Tim is a photographer living in New York. His blog represents the stylish evolution of the author from Californian skater to the fan of classics which he has become. We recommend!
Tim to fotograf mieszkający w Nowym Jorku. Blog pokazuje stylową ewolucję jego autora od kalifornijskiego skejta do fana klasyki, w której doskonale się odnalazł. Polecamy!
I am Galla
I am Galla
A handsome blogger with the hunky looks of a male model, Adam Gallagher’s trademark signs are shirts and Ray-Ban glasses. The style he presents is classic with unique editions and accessories. On his blog he presents not only his ideas but also daily stylings as well as the inspirations and journey diaries which are followed by hundreds of observers around the world.
Przystojny bloger o urodzie modela, którego znakami rozpoznawczymi są koszule oraz okulary Ray-Ban. Pokazywany przez Adama Gallaghera styl to klasyka, ale z niebanalnymi dodatkami i akcesoriami. Na blogu prezentuje nie tylko swoje pomysły na codzienne stylizacje, ale i inspiracje oraz dzienniki podróży, które śledzą setki tysięcy obserwatorów z całego świata.
PANGEA MAGAZINE
STYL ŻYCIA
VANITAs
VANITAs
Oliver Waimea is another popular blogger who helps you to navigate your way through the web of fashion trends. Oliver does not constrain himself to one style: he is equally at home in sport hoodies and in the classic trench matched with a golden chain. A plus for creativity, his fresh look at fashion and a head full of ideas.
Oliver Waimea to kolejny popularny bloger, który pomoże nam odnaleźć się w gąszczu trendów. Oliver nie chowa się za jednym stylem: pokazuje się zarówno w sportowych bluzach, jak i klasycznym płaszczu zestawionym ze złotym łańcuszkiem. Plus za kreatywność, świeże spojrzenie na modę i głowę pełną pomysłów.
Nabil Unity
Nabil Unity
Nabil is without a doubt one of the most original of Poland’s fashion blogers. Fashion is his passion, which can be seen in every detail of his stylings. He is not afraid of experimentation and dedicates his time to creating extraordinary looks.
Nabil bez wątpienia należy do grona najbardziej oryginalnych polskich blogerów modowych. Moda to jego pasja, co widać w każdym detalu jego stylizacji. Nie boi się eksperymentować i każdą wolną chwilę poświęca tworzeniu nietuzinkowych looków.
Proof if needed that male fashion doesn’t have to be boring and extends well beyond the few basic parts of the wardrobe. The male bloggers featured here demonstrate that fashion is not a women-only business. Men also have the means to express themselves by wearing perfectly tailored clothing ∎
Okazuje się, że męska moda nie musi być nudna i nie składa się z kilku podstawowych części garderoby. Wyżej wymienieni panowie udowadniają, że nie tylko kobiety mają w tej sferze pole do popisu. Mężczyźni też mają potrzebę wyrażenia swojego charakteru poprzez strój, co wychodzi im doskonale ∎
PANGEA MAGAZINE
55
LIFESTYLE
PERFECT THE POLISHED LOOK The fingernails should be a woman’s showcase - but too often we neglect them. And the most commonly given reason is time, or lack of it. All it takes is less than an hour, once a month. Not much time for a sensational result.
PAZNOKCIE JAK MALOWANE Paznokcie to wizytówka każdej kobiety, ale nie zawsze o nie dbamy. Jednym z najczęstszych powodów, dla których je zaniedbujemy, jest czas, lub ściślej mówiąc – jego brak. A gdyby tak poświęcić im niecałą godzinę raz w miesiącu? To niedużo, a efekt murowany! By Ela Loszczyk Photos: Magdalena Walczak
Ela Loszczyk Master International Nail Educator, Multi award winner, Competition judge, Co-Founder of Nail Experts Academy and author of “Win the Nail Game” and “The Nail Shapes & Structure Compendium”. Międzynarodowy trener, zwyciężczyni wielu mistrzostw, sędzia mistrzostw, współzałożyciel Nail Experts Academy, autor “Win the Nail Game” oraz “The Nail Shapes & Structure Compendium”.
56
PANGEA MAGAZINE
LIFESTYLE
N
o matter what you do or how old you are, if you’re a woman, you always want to feel and look good. There’s also something else we all desire: we want to feel confident, feminine, and attractive. In order to achieve that, we dress well, put a make-up on, do our hair, etc. Unfortunately, we often forget that the look is never complete until we have our nails done. You can wear a great outfit, but it is your nails that make the statement. Not to forget that it’s your business card! The number one reason why women don’t get their nails done is time. How do I know that? Because I’m a nail tech. Many women think they need to spend hours in a salon. How about 45 minutes every 3-4 weeks? Doesn’t it sound great? I know it does, and you can always find that time to fit an appointment without ruining your busy schedule. UV gel polish manicure, commonly known as “Shellac” (that’s just a product name), is the easiest way to tick all the boxes – it will make you look great and give you an unbelievable boost of confidence every day, without the need of spending hours on painting your nails! Forget about ordinary nail varnishes, which require a long time to dry and don’t last longer than 3 days, if you’re lucky. UV gel polish is a XXI century product developed with busy women in mind. You can wear it on your own nails, or on top of acrylic/gel, if you like longer nails. You can enjoy a colour, French finish (pink & white), or nail art – there are no limits, as everything can be done here, despite the length of your nails. The most important aspect is that the treatment is fast – the product is cured under the UV or LED lamp for 2 minutes and 30 seconds per layer, so once you’re done, your nails are fully dry and ready to use. What’s more – the product is safe for your nails, and as long as they’re done professionally, there won’t be any damage to your natural nail. Maintenance is required every 3-4 weeks, depending on how fast your nails grow, and you can have the colour/ design changed with ease. My clients work in various industries, but they all have one common thing after their nails have been done: they sparkle! They have a grin on their faces and their confidence level is to the roof. That’s the power of a good manicure. So simple, yet so effective. Don’t believe me? Why don’t you try it? ∎
58
PANGEA MAGAZINE
N
ie ma znaczenia, jaki zawód wykonujemy lub ile mamy lat – kobiety zawsze chcą wyglądać dobrze. Jest jeszcze coś, czego wszystkie pragniemy – chcemy czuć się pewne siebie, kobieco i atrakcyjnie. Aby to osiągnąć, ładnie się ubieramy, nakładamy makijaż, układamy włosy. Niestety, często zapominamy o naszych dłoniach i paznokciach, a przecież mogą być one zwieńczeniem pięknej kreacji i dużo mówią o ich właścicielce. Dlaczego zaniedbujemy pielęgnację paznokci? Bo ciągle gdzieś pędzimy i mamy na głowie mnóstwo obowiązków. Skąd to wiem? Jestem stylistką paznokci i słyszę to od wielu kobiet. Wiele z nich sądzi, że wizyta w salonie oznacza godziny zabiegów. Nic bardziej mylnego. Wystarczy 45 minut co 3–4 tygodnie. Czyż to nie brzmi dobrze? Jestem pewna, że każdej z nas uda się znaleźć czas na taką krótką wizytę, która nie będzie kolidowała z napiętym grafikiem. Jak to możliwe? Odpowiedzią jest UV lakierożel manicure, popularnie zwany Shellac (choć to tylko nazwa produktu). Dzięki szybkiej aplikacji i trwałości lakieru będziemy wyglądać świetnie, co doda nam pewności siebie. Od tej chwili możemy zapomnieć o standardowych lakierach, których suszenie zajmuje wieki, a ich kolor utrzymuje się maksymalnie do 3 dni, jeśli nie krócej. UV lakierożel został stworzony z myślą o kobietach, które prowadzą aktywny tryb życia. Możemy go nosić na naturalnych paznokciach lub przedłużonych akrylem/żelem. Jeśli chodzi o malowanie – ograniczeniem są wyłącznie nasze osobiste preferencje: możemy cieszyć się jednolitym kolorem, frenchem lub różnorodnymi zdobieniami, niezależnie od długości paznokcia. I co najważniejsze – taki zabieg zajmuje chwilę. Utwardzenie każdej warstwy produktu trwa 2 minuty pod lampą UV, a z lampą w stylu LED zajmuje to jedynie 30 sekund. Po utwardzeniu lakierożelu możemy wykonywać każdą czynność bez obaw, że zniszczymy nasz nowy manicure. Ponadto jest on całkowicie bezpieczny dla naturalnych paznokci, pod warunkiem oczywiście, że został wykonany profesjonalnie. Zmianę koloru i uzupełnienie najlepiej robić co 3–4 tygodnie, w zależności od tego, jak szybko rosną nasze paznokcie. Moje klientki wykonują różne zawody, ale łączy je jedno: gdy wychodzą z salonu – lśnią. Wszystkie mają ogromny uśmiech na twarzy, a ich poziom samooceny sięga sufitu. To jest właśnie moc dobrego manicure. Tak proste, a jednocześnie tak efektowne! Nie wierzysz? Spróbuj sama ∎
Zapobieganie i redukowanie procesów starzenia twarzy i całego ciała!
Efekty odczuwalne i widoczne już po pierwszym zabiegu! Bezinwazyjna redukcja zmarszczek, cieni, woreczków tłuszczowych wokół oczu!
Skuteczne walka z cellulitem!
Bezinwazyjne modelowanie i wyszczuplanie sylwetki Najnowsze technologie m.in.: Cryo Royal, Focus Melody Skin System RF, Mezoterapia mikroigłowa, Eye Sens i Eye SPA Machine
Botox i kwas hialuronowy – modelowanie twarzy! Wiodące marki kosmetyczne m.in.: Image Skincare Decleor BL'ANE AROMESSENCE OPI
ul. Nałęczowska 5, 02-922 Warszawa Tel. (22) 895-85-85, +48 533-33-53-23 salon@prowansja-spa.pl Rezerwacje on-line: www.prowansja-spa.pl