12 minute read
Perfect Diver Magazyn nr 19
Grindwale z Teneryfy
Planeta ziemia
Tekst JAKUB BANASIAK
Zdjęcia SERGIO DAVID HERNANDEZ HERRERA
WIĘKSZOŚĆ Z NAS SŁYSZAŁA O DRAMACIE GRINDWALI DŁUGOPŁETWYCH, ZABIJANYCH MASOWO NA WYSPACH OWCZYCH. W „PERFECT DIVER” NR 18 W ARTYKULE HANNY MAMZER PT. „UBÓJ RYTUALNY” MOGLIŚMY PRZECZYTAĆ O TRADYCJI POLOWAŃ NA TE ZWIERZĘTA.
Pięć tysięcy km na południe od Wysp Owczych, u wybrzeży Teneryfy, żyje populacja grindwali krótkopłetwych, których bezpieczeństwo i dobrostan wydają się diametralnie większe.
Grindwale, należące do definiowanych, są generalnie o wiele mniej znane niż ich kuzyni – delfiny butlonose, pospolite, plamiste, czy wreszcie największe delfiny – orki. A szkoda, bo te masywnie zbudowane walenie o bulwiastych głowach i zaokrąglonych płetwach grzbietowych są niezwykle interesującym gatunkiem, zwłaszcza pod względem zachowań i życia rodzinnego.
W odróżnieniu od swoich długopłetwych kuzynów, grindwale krótkopłetwe preferują cieplejsze akweny. Ich głównym siedliskiem żerowania są obszary obfitujące w kałamarnice. Akwen w okolicach Teneryfy i La Gomery na Kanarach zapewnia im świetne warunki bytowania.
Zwierzęta te, towarzyskie i przyzwyczajone do obecności człowieka, skupiają się tutaj w cieśninie oddzielającej południowe wybrzeże Teneryfy od sąsiedniej wyspy La Gomera, a ich obserwacja jest możliwa o każdej porze roku.
Grindwale to po angielsku „pilot whales” czyli wieloryby piloty. Nazwa ta wzięła się prawdopodobnie stąd, że kiedyś wierzono, iż stada grindwali były prowadzone przez przywódcę czyli pilota.
Poza zaokrągloną głową jako znakiem rozpoznawczym grindwale można też zidentyfikować po charakterystycznej, zakrzywionej do tyłu, zaokrąglonej płetwie grzbietowej w przedniej części ich ciała.
U samców podstawa płetwy grzbietowej jest dłuższa i ogólnie większa.
Cielęta grindwali mają słabo rozwinięty dziób, a ich płetwa grzbietowa jest bardziej spiczasta, bardziej wyprostowana i bardziej przypomina kształtem płetwę grzbietową mniejszych delfinów, jak np. butlonosów. Te ostanie również można często spotkać na południowy zachód od Teneryfy.
Ciało grindwali jest czarne lub czarnobrązowe, z dużym szarym siodłem za płetwą grzbietową. Grindwale, obok orek oceanicznych, orek karłowatych i najmniejszych, a także melonogłowa wielozębnego należą do grupy delfinów określanej mianem „Blackfish”.
Grindwale krótkopłetwe żywią się prawie wyłącznie kałamarnicami i ośmiornicami, czasami tylko małymi rybami ławicowymi (np. dorsz, śledź, makrela). Zjadają do 45 kg pokarmu dziennie.
Dojrzałość płciową samice osiągają w wieku 6–10 lat zaś samce w wieku 12–15 lat. Ciąża trwa około 15 miesięcy i występuje raz na 3 do 5 lat. Większość porodów ma miejsce latem. Po urodzeniu cielęta mierzą około 1,8 metra długości. Młode karmione są mlekiem matki przez 2 do 4 lat.
Dzięki technice fotoidentyfikacji poszczególnych osobników wiemy, że grindwale krótkopłetwe żyją w stabilnych grupach społecznych i tworzą matrylinearne grupy pokrewieństwa.
W takich grupach wszystkie osobniki są genetycznie spokrewnione z najstarszą samicą, a kojarzenie odbywa się między osobnikami z różnych grup.
W latach 1991–1992 Jim Boran i Sara Heimlich zidentyfikowali 495 grindwali krótkopłetwych w 46 stadach na południowy zachód od Teneryfy. W oparciu o schematy występowania wiemy, że na obszarze tym pojawiają się grupy, które przybywają tu na krótki czas oraz rezydenci czyli grupy stałych mieszkańców tego rejonu. Badania pokazują, że kojarzenie odbywa się między osobnikami różnych stad. Badacze ustalili też podobieństwa do struktury społecznej matrylinearnych stad zamieszkujących tutaj orek.
Z kolei badania gridnwali długopłetwych potwierdziły, że u tego gatunku powszechna jest opieka allorodzicielska (opieka „zastępcza” nad młodymi, które nie są potomstwem osobników sprawujących opiekę), i nawet ponad połowa cieląt jest pod opieką osobników niebędących rodzicami. Obie płcie opiekują się cielętami, a opiekunowie i cielęta mogą pochodzić z różnych stad. Opieka allorodzicielska występuje też u grindwali krótkopłetwych, ale jest mniej zbadana. Uważa się, że wśród grindwali krótkopłetwych opiekę nad cielętami sprawują jedynie samice.
Badania nad grindwalami krótkopłetwymi na Hawajach w USA pokazują, że samce mają więcej niż jedną partnerkę – zazwyczaj w grupie występuje jeden dojrzały płciowo samiec na każde osiem dojrzałych samic. Samce na ogół opuszczają grupę rodzinną, opiekującą się cielętami, podczas gdy samice mogą w niej pozostać przez całe życie. Prawdopodobnie podobnie jest na Teneryfie.
Uznaje się, że maksymalna długość życia to 45 lat dla samców i średnio 60 lat dla samic.
Cielęta (o długości ciała mniejszej niż połowa długości osobników dorosłych) zwykle pływają blisko matki, a noworodki (z widocznymi na ciele jaśniejszymi liniami – pozostałością po zmarszczeniach ciała w okresie płodowym) w ogóle się od niej nie oddalają. W tym wieku ryzyko zaatakowania przez rekina lub orki jest bardzo wysokie.
Zwykle poszczególne zwierzęta z grupy rodzinnej lub cała grupa nurkują razem. Młode często wynurzają się wcześniej lub czasami pozostają całkowicie na powierzchni. Często można zaobserwować tak zwane „grupy przedszkolne” z kilkoma dorosłymi i kilkoma młodymi zwierzętami – przemieszczające się razem bądź wspólnie odpoczywające na powierzchni morza.
Wyskoki ponad wodę są u grindwali znacznie rzadsze niż np. w przypadku żyjących po sąsiedzku delfinów butlonosych.
Grindwale to niezwykli „freediverzy”. Nurkują z prędkością około 2–5 metrów na sekundę do głębokości 500–600 metrów. Tam zwalniają, używając echolokacji orientują się w terenie i rozpoczynają szybkie polowanie z prędkością 25–30 km/h, do średniej głębokości 700 m. Jeśli porównamy to z prędkościami nurkowania innych gatunków (2 m/s dla kaszalotów, 1,5 m/s dla wali dziobogłowych), to okazuje się, że grindwale, które często widujemy leżące nieruchomo na wodzie, wcale nie są powolne czy leniwe. To wręcz wyczynowcy! W czasie badań prowadzonych przez SECAC (Sociedad para el Estudio de los Cetáceos en el Archipiélago Canario) obserwowano samca, który w godzinach od 9.00 do 16.00 wykonał 17 kolejnych nurkowań na głębokości ponad 700 m! Nawet niespełna półtoraroczne cielę o długości ciała 2,20 m nurkowało 10 razy na średnią głębokość 100 m, schodząc też tego samego dnia na głębokość 370 m. Badania pokazały także, że nurkowania nocne są zdecydowanie płytsze, sięgają ok. 100–300 m, ponieważ kałamarnice w nocy są aktywne na mniejszych głębokościach. Ta strategia błyskawicznych, głębokich zanurzeń przyniosła grindwalom przydomek „gepardy z morskich głębin”.
Gdy zdajemy sobie sprawę, jak dynamicznie i głęboko nurkują grindwale, łatwiej wtedy zrozumieć ich zachowania regeneracyjne na powierzchni. Delfiny te spędzają długie okresy odpoczynku, leżąc prawie jak kłoda na powierzchni wody, aby przygotować się i natlenić przed kolejnym polowaniem na kalmary i ryby na dużych głębokościach. Dzięki temu łatwo je obserwować, jeśli tylko ich nie niepokoimy.
W fazie spoczynku oddychają spokojnie przez kilka minut i uzupełniają zapas tlenu. Podczas obserwowania grindwali często wydaje się, że bliskość łodzi im nie przeszkadza. Należy jednak wziąć pod uwagę to, że zwierzęta mogą być zbyt zmęczone, aby się oddalić, czy zanurkować. Zdarza się, że młode podpływają do łodzi i „bawią się”. Pokazują jedną lub obie płetwy piersiowe lub podnoszą głowy z wody, aby zerknąć dokoła. Taki „spy hopping” można zresztą zaobserwować także w wykonaniu dorosłych osobników. W niektórych przypadkach, gdy łodzie zbliżają się zbyt blisko lub płyną zbyt szybko, grindwale zaczynają się poruszać, nurkują lub oddalają się.
Kiedy zwierzęta odpoczywają lub śpią na powierzchni wody, zazwyczaj nie wydają dźwięków, które można by było usłyszeć przy użyciu hydrofonu. Ale kiedy „socjalizują się” ze sobą, nurkują czy polują, słychać wiele różnych kliknięć i gwizdów. Grindwale krótkopłetwe mają szeroki repertuar wokalny, w tym gwizdy, „ćwierkanie”, brzęczenie czy inne chrapliwe dźwięki używane w kontaktach społecznych. Kliknięcia są również wykorzystywane do echolokacji.
Komunikacja w stadzie, życie społeczne, relacje międzyosobnicze, a być może także kwestie emocjonalne są dla grindwali bardzo ważne. Badacze wielokrotnie udokumentowali to, jak grindwale przeżywają żałobę po śmierci cielęcia. Matka przez wiele dni potrafi trzymać przy sobie martwego noworodka, nie chcąc się z nim rozstać.
Skorzystaj z kodu qr, aby zobaczyć to zachowanie
Również w Cieśninie Gibraltarskiej obserwowano podobne sytuacje. Pewnego dnia do łodzi whale watching podpłynęła grupa rodzinna na czele z samicą trzymającą przed sobą martwe cielę. Pozostawała przy łodzi przez kilka minut, podtrzymując truchło małego grindwala na powierzchni. Być może będzie to antropocentryczne nadużycie, ale wyglądało to jakby prosiła ludzi o pomoc, bezradna w swym bólu.
Czy te społeczne, inteligentne, empatyczne, ale i potężne jednocześnie zwierzęta mogą być zagrożeniem dla pływaków czy nurków? W 2004 r. Michael Scheer, Bianka Hofmann, Itay P.Behr opublikowali wyniki swoich badań terenowych z 1996 i 2001 r. dotyczące interakcji grindwali krótkopłetwych z pływakami w oceanie u wybrzeży południowo-zachodniej Teneryfy. Opisali repertuar zachowań grindwali z 11 interakcji z ludźmi i porównali je z wcześniej opisanymi zachowaniami tego gatunku, przedstawionymi w literaturze naukowej. Badacze zaobserwowali jedynie afiliacyjne i eksploracyjne zachowania grindwali, przede wszystkim nacechowane ciekawością. Były to: wielokrotne opływanie osoby w wodzie w odległości 5–20 m, podpływanie frontalnie do pływaka na odległość do 2 m, skanowanie człowieka przy pomocy echolokacji i odpłynięcie w lewo lub prawo przy jednoczesnym zachowaniu kontaktu wzrokowego, podpływanie do człowieka na odległość mniejszą niż 2 m, skanowanie przy użyciu echolokacji w pozycji brzuchem do góry i przy zachowaniu stereoskopowego kontaktu wzrokowego.
Jedyny dobrze udokumentowany przypadek agresywnego zachowania dzikiego grindwala wobec człowieka to sytuacja z 1992 r. z Hawajów z zatoki Kealakakua, kiedy to fotograf Lee Tepley i jego znajoma Lisa Costello podpłyneli szybką łodzią motorową bardzo blisko stada grindwali. Weszli do wody z grupą grindwali około 8 mil od brzegu. Lisa podpłynęła bardzo blisko zwierząt i zaczęła głaskać ciekawskiego wielkiego samca. Wkrótce potem Lisa została ściągnięta pod wodę przez tego samego grindwala i prawie utonęła. Zwierzę kilkakrotnie chwytało ją za nogę i puszczało na chwilę, by za moment ponownie wciągnąć kobietę kilkanaście metrów pod wodę. Lee Tepley nagrał większość tego wydarzenia, dzięki czemu można dokładnie prześledzić całe zajście.
Skorzystaj z kodu qr, aby zobaczyć ujęcia z tego wypadku
Z kolei w opracowaniu „Delphinids on Display: the Capture, Care, and Exhibition of Cetaceans at Marineland of the Pacific, 1954–1967” opisującym sytuację waleni trzymanych w niewoli w Marineland znajdujemy liczne odniesienia do zagrożeń, jakie stwarzały tam grindwale dla pracowników oceanarium. Z powodu swoich rozmiarów i siły grindwale niejednokrotnie narażały na niebezpieczeństwo lub krzywdziły nurków i opiekunów pracujących z nimi w wodzie. Budziło to przerażenie publiczności i skłoniło właścicieli Marineland do tego, by aplikować grindwalom psychotropowe środki uspokajające. Szczególnie znana z ataków na pracowników i ekipy filmowe była samica grindwala – Bubbles, która doprowadziła do kilku groźnych wypadków. Z agresywnych zachowań znany był też Bimbo. W 1965 r. lokalne gazety nazwały samca Bimbo „psychotykiem”, gdy ściągnięty przez Marineland lekarz zdiagnozował u zwierzęcia zaburzenie maniakalno-depresyjne po tym, jak przez dwa lata grindwal ten odmawiał występów, stracił na wadze, miewał „gwałtowne napady złości” i zabił kilka innych waleni w zbiorniku, w którym mieszkał. Te zachowania skłoniły personel Marineland do wypuszczenia Bimbo z powrotem do oceanu w 1967 roku.
Grindwale krótkopłetwe w naturze w zasadzie nie mają naturalnych wrogów, poza orkami i kilkoma gatunkami rekinów. Szramy na ciele dorosłych osobników to zazwyczaj ślady walki z kałamarnicami olbrzymimi.
Relacje grindwali z orkami wydają się szczególnie interesujące. Na początku 2021 r. naukowcy wysłuchali 2028 wokalizacji grindwali długopłetwych u wybrzeży Australii. Byli zaskoczeni, słysząc 19 przypadków wokalizacji, które przypominały orki – oceanicznych rywali wielorybów. Orki konkurują o pożywienie z grindwalami długopłetwymi i są potencjalnie ich drapieżnikami. Grindwale żerujące lub jedzące resztki jedzenia orek mogą pozostać niezauważone, jeśli użyją dzięków orek.
Nie wiadomo jeszcze, czy podobne naśladownictwo akustyczne ma miejsce pomiędzy grindwalami krótkopłetwymi a orkami w pobliżu Teneryfy.
Dla grindwali zagrożeniem jest przede wszystkim zatrucie mórz i oceanów toksycznymi związkami chemicznymi (w tym metalami ciężkimi), które na drodze bioakumulacji gromadzą w swoich ciałach i które z tkanki tłuszczowej przenikają do mleka matki. Takie skażone mleko może być zabójcze dla cielęcia.
Problemem jest też zanieczyszczenie oceanu hałasem. Nadmierny ruch turystyczny, hałas silników łodzi (w tym także łodzi whale watching), skuterów wodnych, kutrów rybackich, licznych na Kanarach promów czy wreszcie okrętów wojennych z ich sonarami niskiej częstotliwości utrudnia komunikację i jest dodatkowym stresorem dla delfinów. Im większy stres, tym trudniejsza regeneracja po wyczerpujących nurkowaniach, tym mniej energii na niezbędne aktywności, jak opieka nad potomstwem, nauka polowania itd., tym większe także ryzyko poronienia.
Grindwali na szczęście nie odławia się obecnie do delfinariów (z wyjątkiem Japonii, gdzie w Taiji wciąż porywa się grindwale do parków morskich, zabijając przy tym całe grupy rodzinne). Jeśli żyją w niewoli, to dlatego, że odłowiono je z naturalnego środowiska lata wcześniej lub przetrzymuje się w delfinarium po tym, jak odratowano je chore bądź po utknięciu na brzegu na plaży. Zdarza się też, że któreś z zachodnich oceanariów kupi grindwala od jakiegoś japońskiego parku morskiego.
Dla grindwali przebywanie w delfinarium jest bardzo uciążliwe. Przystosowane biologicznie do pokonywania codziennie dużych dystansów, nurkowania wielokrotnie na głębokość kilkuset metrów, polowań z wykorzystaniem echolokacji, życia w złożonych strukturach rodzinnych, w niewoli nie mogą w żaden sposób zaspokoić swoich potrzeb lokomotorycznych i społecznych oraz korzystać ze zmysłów słuchu i echolokacji. A przecież taka niewola trwa wiele lat .Najstarszy żyjący w delfinarium grindwal– samica Bubbles – ta sama, która spędziła około 20 lat w Marineland, przetrzymywana była w niewoli w sztucznym zbiorniku SeaWorld w San Diego, przez kolejne30 lat. Grindwal Fredi, uratowany po tym, jak utknął w 2011 r. na plaży na Florydzie, trzymany był przez SeaWorld w Orlando aż do śmierci w 2019 r. spowodowanej infekcją bakteryjną.
Grindwale krótkopłetwe były trzymanew niewoli w różnych parkach morskichw południowej Kalifornii, na Hawajachi w Japonii, prawdopodobnie od późnychlat 40-tych. Historycznie miały niskiewskaźniki przeżywalności w niewoli –mniej niż połowa przeżyła 24 miesiące.To, że obecnie delfinaria są w stanieutrzymać grindwale w niewoli przy życiudiametralnie dłużej, nie oznacza, że mogąim zapewnić długie życie w dobrostanie,a jedynie długoletnie więzienie.
Jeśli chcemy spotkać grindwale, to tylkow morzu, w ich naturalnym środowisku,dbając o to, by zapewnić zwierzętommaksymalne bezpieczeństwo i niepowodować ich dyskomfortu. Grindwalez Teneryfy czekają. To tylko 5 godzin lotuz Polski.
Serdeczne podziękowania dla Sergio David Hernandez Herrera z BONADEA II z Puerto Colon na Teneryfie za możliwość pogłębienia wiedzyo grindwalach w trakcie wspólnych godzinna morzu i za udostępnienie zdjęć oraz nagrania grindwali.
PERFECTDIVER nr 1(19)/2022 67