11 minute read

Istotne postanowienia / Perfect Diver Magazyn nr 19

Istotne postanowienia

Planeta ziemia

Tekst LAURA KAZIMIERSKA

Zdjęcia KAROLA TAKES PHOTOS

Święta i Sylwester już za nami a przed nami miesiące szarugi, wahań temperatury, od minus do plus i oby do wiosny. Ach, no i do tego te noworoczne postanowienia, z których trzeba się przecież wywiązać.

Na zdjęciu Laura Nina Yan Felix

A gdyby tak, tym razem, wybrać z tych postanowień coś, co sprawi nam ogromną radość, a do tego podniesie naszą sprawność fizyczną i kwalifikacje lub pomoże naszej planecie? Oczywiście mówię tu o nurkowych celach noworocznych. Przecież tak łatwo je podciągnąć pod standardowe postanowienia, które właściwie każdy z nas ma przed północą w nadziei, że przyszły rok przyniesie wszystko, co dobre.

Gdzie warto, a przede wszystkim, gdzie można pojechać, jakie kursy zrobić by urozmaicić sobie podwodne wyprawy, a także jak zadbać o środowisko morskie, czasem będąc nawet daleko od wody.

POSTANOWIENIE NUMER 1.

Nauczę się czegoś nowego!

Kurs Sidemount, bo co dwie butle to nie jedna

Sidemount to konfiguracja, gdzie cylindry montujemypo bokach, wzdłuż ciała zamiast tradycyjnie na plecach. Tenstyl wywodzi się od nurkowania jaskiniowego, ale w ostatniejdekadzie zyskuje coraz większą popularność wśród nurkówrekreacyjnych. A to ze względu na: podwójoną ilość gazu jakąmożesz zabrać ze sobą pod wodę, zwiększone bezpieczeństwow razie awarii jednego z aparatów oddechowych, bardziej opływowejpozycji w trakcie nurkowania, co zmniejsza zużycie energii,a zarazem zyskujemy ułatwienie ze sprzętem nurkowymz racji pakowności. Zalet jest mnóstwo, a i zastosowań wiele.Od nurkowania we wrakach i jaskiniach, po głębsze zejściana otwartej wodzie, a poza tym, w tej konfiguracji wygląda sięcałkiem imponująco, trochę na styl Jamesa Bonda.

Na zdjęciu Laura Kazimierska

Podstawowy kurs składa się z około czterech do pięciu godzin teorii oraz zapoznania się z nową konfiguracją, sesji w basenie lub w akwenie o warunkach basenopodobnych i minimum trzech nurkowań, aczkolwiek, warto skusić się na większej ich ilości. Nie musisz mieć dużego doświadczenia, wystarczy podstawowy kurs OWD i ukończone 15 lat. Osobiście polecam, by osoby przystepujące do kursu miały minimum dwadzieścia nurkowań (nie jest to jednak standardowy warunek wstępny) lub czuły się dość pewnie pod wodą i miały znakomicie opanowaną pływalność.

Sidemount jest świetnym kursem pośredniczącym między nurkowaniem rekreacyjnym i technicznym. Zaczynamy tu wchodzić w konfigurację tec przy głębokościowych i czasowych limitach rekreacyjnych. Jest więc dobrym testem na sprawdzenie czy nurkowanie techniczne to coś, w co chcielibyście się zagłębić.

Spróbuj po cichu. Przygoda z CCR

Obieg zamknięty znany jako Closed Circuit Rebreater (CCR) to już raczej „wyższa szkoła jazdy” i dość kosztowny ekwipunek, ale warto na nim ponurkować chociażby raz. Rebreather to urządzenie, które pozwala ci na wielokrotne użycie tej samej mieszanki oddechowej. Używany jest m.in. w medycynie oraz oczywiście nurkowaniu. Koncept maszyny pojawił sie już w XVII wieku za sprawą Giovanniego Borelliego. Maszyny, których używamy dzisiaj zaczęto udoskonalać i produkować na większa skalę w trakcie II Wojny Światowej, a potem metodą prób i błędów tworzono nowe modele, ulepszano elektronikę, by podnieść ich niezawodność i bezpieczeństwo.

Teraz, coraz częściej widzimy je na plecach nurków technicznych i głębinowych. Z racji tego, że ich funkcjonalność, wydajność i technologia mogą ułatwić i w dużej mierze zredukować koszt podwodnych exploracji. A jedyne, co ogranicza twój czas pod wodą, to substancja wchłaniająca dwutlenek węgla, który pozwala ci na nurkowania nawet do 6 godzin.

Na zdjęciu Samuel Mason

Wbrew pozorom CCR nie jest przeznaczony tylko dla nurków głębinowych. Jest to wspaniały sprzęt, by zbliżyć sie do podwodnej fauny. Gdy przestajemy wydychać bąbelki z automatu oddechowego, prawdziwie stajemy się częścią podwodnego świata. Jest to wspaniałe rozwiązanie dla fotografów i videografów, a schodzić nie trzeba nawet głęboko. Co więcej, na płytszych zejściach, nasz limit czasu bezdekompresyjnego (NDL) w porównaniu z obiegiem otwartym znacznie się wydłuża.

Aby zacząć przygodę z obiegiem zamkniętym nie musisz mieć doświadczenia z nurkowaniem technicznym, a jedynie ukończone 18 lat i posiadać certyfikat na Nitrox oraz nurka głębinowego. Tak zwany „Try CCR” można zrobić w jeden dzień. Najpierw poznajesz teorię i podstawowe zasady nurkowania na tego rodzaju sprzęcie, a potem instruktor zabiera cię na płytkie nurkowanie w otwartej wodzie.

A może tak dowiedzieć się więcej o sprzęcie

Sprzęt nurkowy i dodatkowe akcesoria mogą nas przyprawić o ból głowy. Obecnie na rynku mamy wachlarz możliwości, a producenci prześcigają się w kolorystyce, jakości i funkcjonalności, by udogodnić nam nasze podwodne wyprawy. Jak wybrać odpowiednią dla nas konfigurację, która będzie funkcjonalna, pozwoli na rozwój umiejętności i doświadczenia nurkowego przy niedużym nakładzie kosztów? Jak działa automat oddechowy i o czym pomyśleć wybierając płetwy, maskę czy bojkę? Na te i wiele innych pytań odpowiada w każdym numerze Perfect Diver Akademia TecLine. Możecie też się z nimi umówić. Dwa dni spędzone w autoryzowanym salonie pod okiem profesjonalistów pozwolą zagłębić się w świat nowych rozwiązań i technologii sprzętu nurkowego. Jest to opcja dostępna dla instruktorów nurkowania dowolnej organizacji nurkowej.

POSTANOWIENIE NUMER 2

Zadbam o zdrowie (swoje i naszej planety).

Włącz się do ochrony tego, co kochasz

Z nowym rokiem świetnie jest dać coś od siebie, a sposobówjest wiele. Fajnie jest zaopatrzyć się w siateczkową torbę(mesh bag) lub gadżet typu Trshbag, które możemy zabrać zesobą pod wodę. Kiedy spostrzeżesz śmieci na rafie podczasnurkowanie, możesz je do niej zapakować, a potem zalogowaćznaleziska na appce ProjectAWARE, Dive Against Debris.Wszelkie informacje z tej aplikacji przekazywane są do większejbazy danych, która monitoruje kategorię i ilość znalezionychpod wodą odpadów z różnych części świata. Baza danych służydo zrozumienia skali zanieczyszczenia naszych wód oraz podjęciaodpowiednich działań w kierunku ochrony środowiska.

Innym sposobem jest organizowanie akcji sprzątania. Czy to będzie miało miejsce pod woda, czy w pobliskim lesie, niema znaczenia, bo jak wiadomo to, co znajdziemy na lądzie, w którymś momencie zobaczymy w wodzie. Taką akcję można zarejestrować na platformie PlanetHeroes i zarabiać pieniądze. Fundusz możesz przeznaczyć na finansowanie sprzętu, podobnych eventów, zasilić fundację działającą na rzecz rekinów czy raf koralowych lub po prostu zatrzymać dla siebie jako nagrodę za wspaniały uczynek. (Lub włączyć się w Sprzątanie Świata organizowane w Polsce przez Fundację Nasza Ziemia – przypis red.)

Na zdjęciu Sany i Siận

Kolejnym postanowieniem może być ograniczenie spożywania ryb i owoców morza czy unikanie suplementów diety takich, jak tran z wątroby rekina, który można z łatwością zastąpić roślinnym odpowiednikiem.

Przełowienie jest ogromnym problemem dotykającym nasz ocean i społeczności żyjące z rybołówstwa. Dzieje się to ze względu na brak jasnych regulacji i kontroli połowu ryb, używania destrukcyjnych dla środowiska narzędzi połowowych, rybołówstwa komercyjnego i ogromnego popytu na produkty pochodzenia morskiego. Z badań wynika, że Unia Europejska jest największym importerem ryb i owoców morza na świecie. „To my, jej mieszkańcy, podejmując decyzje konsumenckie wpływamy na to, co się dzieje na świecie” twierdzi Anna Sosnowska z WWF. Zamawiając kolejną deskę sushi, warto się więc zastanowić skąd pochodzi ryba, którą spożywamy i jaki to ma wpływ na rafy koralowe, które przecież tak podziwiamy.

POSTANOWIENIE NUMER 3

Będę więcej czytać!

Znajdź czas na książkę

To postanowienie znalazło się na trzeciej pozycji najpopularniejszych postanowień noworocznych w 2021. Nic dziwnego, bo czytać przecież warto. Zwłaszcza jeśli ma to pogłębić naszą wiedzę o nurkowaniu i podwodnym świecie. Szczególnie polecam te trzy pozycje. Nie mogłam się od nich oderwać:

“Into the Planet: My Life as a Cave Diver” – książka autorstwa jednej z najbardziej znanych nurków jaskiniowych Jill Heinerth. Opowiada ona, krok po kroku, o jej ścieżce prowadzącej do odkrywania podziemnego świata. Znajdziecie tu dobry kawałek historii o tym, jak rozwijało się nurkowanie jaskiniowe i trochę o ewolucji sprzętu nurkowego, ciekawe anegdoty, a także próba wyjaśnienia co nas rwie w te wrogie przecież dla człowieka środowisko, gdzie nawet najmniejszy błąd grozi utratą życia.

Na zdjęciu Georgina Swain, Laura Kazimierska

„Shadow Divers” Roberta Kursona to jedna z pierwszych książek o nurkowaniu, po którą sięgnęłam. Wydano ją prawie dwadzieścia lat temu i oparta jest na faktach. Kurson opowiada historię odnalezienia i próbę identyfikacji niemieckiej łodzi podwodnej zatopionej na siedemdziesięciu metrach u wybrzeży New Jersey. Akcja toczy się na początku lat dziewięćdziesiątych. Opisuje wyzwania zapalonych poszukiwaczy wraków i ich misję zidentyfikowania tajemniczej łodzi, o której nie ma wzmianki w dokumentach historycznych. W tamtych latach techniczny sprzęt nurkowy, mieszanki gazowe i procedury były jeszcze w powijakach i coraz to odkrywano nowe i lepsze metody nurkowania dekompresyjnego. Współczesność przeplata sie z historią II Wojny Światowej i fragmentami życia oficerów, którzy spoczywają na dnie razem z wrakiem.

„The Brilliant Abyss” napisana przez Helen Scales, która jest biologiem morskim, autorką wielu książek i dziennikarką radiową. Zagłębiamy się tutaj w niezwykły i jakże obcy świat głębokiego oceanu. Odkrywamy organizmy żyjące w niezwykle extremalnych warunkach i przyglądamy się ich egzystencji w tym oddalonym o tysiące metrów podwodnym świecie. Nawet dziś, wiemy mniej o głębiach oceanu niż o kosmosie, a niemalże każdy organizm czy zjawisko jest nowym, fascynującym odkryciem. Autorka porusza problem, że mimo tego, iż tak mało wiemy o tym świecie, jest on niezwykle zagrożony. Wykopaliska głębinowe i pobór surowców z dna oceanu, które są planowane na najbliższe lata mogą poważnie zaszkodzić, jakże delikatnemu ekosystemowi i mieć katastrofalne konsekwencję dla oceanu. Książka ta skłania do pytania, czy współczesna eko technologia, rzeczywiście jest tak odnawialna jak nam się wydaje? I jakie skutki dla naszej planety przyniesie pozyskiwanie surowców do jej funkcjonowania.

POSTANOWIENIE NUMER 4

Będę więcej podróżować

A może jednak ten Meksyk...

Meksyk w okresie pandemii był jednym z niewielu miejsc z fantastycznymi nurkowaniami, który pozostał otwarty na zagranicznych turystów i nie zapowiada się na to, by nowa fala miała coś zmienić. Od wschodu po zachód od nurkowania jaskiniowego po pływanie w towarzystwie wielorybów. Meksyk ma wszystko czego nurkowa dusza zapragnie.

Na zdjęciu Dennis Hooghoff, Frederike Leurs, Matthias Baumann

Jeśli interesują cię jaskinie (Cenotes), najlepiej zatrzymać się w okolicach Tulum czy Playa del Carmen, aczkolwiek cenoty można znaleźć także w wielu innych miejscach na półwyspie Yucatan. Na miejscu jest wielu operatorów, w tym polskich, oferujących nurkowania w grotach, co nie wymaga właściwie żadnych dodatkowych uprawnień poza OWD i dobrą pływalnością. Gra świateł w cenotach zapiera dech w piersiach, a otaczające stalaktyty, stalagmity i skamieliny sprawiają, że cofamy się do prehistorycznych czasów.

Jeśli nurkowanie w małych przestrzeniach i ciemnościach to nie coś dla ciebie, wybierz się na Cozumel wyspy oddalonej czterdzieści minut promem od Playa del Carmen. Tamtejsze nurkowania z prądem dostarczą wielu wrażeń. Rafa w tej części świata należy do drugiej największej na świecie. Dramatyczna topografia, przesmyki i groty, przez które z łatwością może przepłynąć każdy nurek, zachwycą przy każdym zejściu pod wodę. Płaszczki, żółwie, rekiny wąsate i wspaniale zachowany wrak, są to tego fantastycznym dodatkiem.

Dla fanów mega fauny, polecam zanurzenie się w morzu Corteza w rejonie Baja California na zachodnim wybrzeżu (Pisaliśmy o tym w poprzednim numerze – przypis red.). Popularną i zarówno kosztowną opcją jest nurkowe safari na wyspę Socorro czy Guadalupe, które na pewno powali cię na kolana. Można też wybrać tańszą opcję, jak na przykład jednodniowe nurkowania w okolicach La Paz czy Cabo San Lucas. Te także dostarczą wspaniałych wrażeń i spotkań z podwodną przyrodą. W zależności od sezonu i nurkowiska można się tu spotkać, oko w oko, z fokami, uświadczyć gromadzące się w pokaźnych grupach rekiny młoty, wieloryby, manty, rekiny bycze i jedwabiste czy tornado trevallich. Ten region to zdecydowanie jedna z najlepszych destynacji nurkowych na świecie.

...albo Egipt w tym roku

Jakby nie patrzeć Egipt także zalicza się do nurkowych hot spotów. Dla nas dodatkowym plusem jest to, że i blisko i otwarte, a do tego niedrogo. Kolorowe rafy koralowe, rekiny, płaszczki i delfiny uprzyjemnią podwodne eskapady, a przecież zobaczyć morza znacznie więcej. Dla urozmaicenia warto wybrać się na safari i spędzać dnie w doborowym towarzystwie przemierzając błękit Morza Czerwonego. Jest to miejsce stworzone do fotografii podwodnej ze względu na różnorodność gatunków morskich występujących w tym regionie gdzie widoczność waha się od dwudziestu metrów w górę. Ci, którzy uwielbiają podwodne krajobrazy także znajdą coś dla siebie. Dramatyczne ścianki pokryte wachlarzami koralowców, groty, jamy i przesmyki stworzą niesamowitą grę świetlną.

Sezon nurkowy trwa właściwie cały rok, także jest to wspaniały wypad, by zapomnieć na chwilę o szarudze i poczuć na skórze rozgrzewające promienie słońca popijając drinki z palemką po ekscytującym dniu spędzonym pod lazurową taflą wody.

Nieważne, którą z tych opcji wybierzesz, każda z nich sprawi, że ten Nowy Rok 2022 będziesz spędzać w iście nurkowym nastroju, a przecież o to nam w tym wszystkim chodzi.

PERFECTDIVER nr 1(19)/2022 53

This article is from: