2014 10

Page 1

Remonty dróg

Metamorfozy

Portrety

Druga strona koszykówki

Moc remontów drogowych strona w Koszalinie sprawia, ¿e najlepiej przesi¹œæ siê na rower albo zostaæ piechurem.

Dziêki akcji „Bo jesteœ wyj¹t- strona kowa” uczestniczki odwa¿y³y siê na zmiany. Pokazujemy efekty metamorfoz.

Przybli¿amy postaæ Ur- strona szuli Jeger, której pasj¹ jest zdrowa kuchnia i zbieranie grzybów.

Rozmowa z Igorem Mi- strona liciciem o Polsce, o karierze koszykarza i pracy trenera AZS-u.

8

11

13

Strona 3 Du¿ym zainteresowaniem cieszy³y siê Dni Otwarte zorganizowane w pierwszym budynku Osiedla Panorama w Koszalinie, które powstaje przy ulicy Paderewskiego (ko³o cen-

trum handlowego Atrium). G³ównym inwestorem tej nieruchomoœci jest Agrobud Hendzel Spó³ka Komandytowa. Mieszkañcy Koszalina i jego okolic w dniach 15-19

paŸdziernika br. mogli zapoznaæ siê z ofert¹ mieszkaniow¹ na Osiedlu Panorama. W³aœnie dobiega koñca budowa pierwszej jego czêœci – segmentu B. Chêtnych do zamieszkania

Fot. DP design, Dawid Perz

6

w Panoramie nie brakuje. Teren, na którym znajdowaæ siê bêdzie osiedle uznawany jest za jedno z najpiêkniejszych i najatrakcyjniejszych miejsc w Koszalinie.


2

PaŸdziernik 2014 r.

Fot. Wojciech Grela

Drodzy Czytelnicy, pomimo, ¿e mamy ju¿ kalendarzow¹ jesieñ, atmosfera w naszym mieœcie jest bardzo gor¹ca. Powodem tego s¹ niew¹tpliwie zbli¿aj¹ce siê wybory samorz¹dowe. Oskar¿enia i ataki niektórych przedstawicieli partii politycznych nie maj¹ koñca. Dlaczego o tym piszê? Otó¿ dlatego, ¿e Spó³ka PerMedia zosta³a równie¿ wci¹gniêta w tê „brutaln¹ kampaniê wyborcz¹”. We wrzeœniu zorganizowaliœmy koncert zespo³u „Wilki” z okazji jubileuszu Stowarzyszenia Lepszy Koszalin, na który zostali zaproszeni mieszkañcy Koszalina. Koncert by³ bardzo udany, hala widowiskowo-sportowa wype³niona, mieszkañcy, którzy byli uczestnikami koncertu – zadowoleni. Niestety, nie wszystkim siê ta inicjatywa spodoba³a. Zaczê³o siê zwo³ywanie konferencji prasowych, kierowanie pomówieñ, równie¿ pod adresem Spó³ki PerMedia. S¹d Okrêgowy w Koszalinie zakaza³ Panu Tomaszowi Nowe, szefowi sztabu wyborczego koszaliñskiej Platformy Obywatelskiej, rozpowszechniania nieprawdziwych informacji. W mediach ukaza³o siê wiele informacji na ten temat. W bie¿¹cym wydaniu miesiêcznika „Koszalin Bli¿ej” publikujemy przedruk artyku³u z jednego z koszaliñskich portali. Zachêcam Pañstwa równie¿ do przeczytania artyuku³u „Wspania³a Panorama Agrobudu”. Uczestniczyliœmy w Dniach Otwartych pierwszego budynku osiedla Panorama. Mogliœmy wraz z odwiedzaj¹cymi zapoznaæ siê z bogat¹ ofert¹ firmy Agrobud. Chcê równie¿ zwróciæ uwagê na artyku³ „Staæ siê wolontariuszem”. Na pierwsze z zaplanowanych trzech spotkañ Fundacji „Zd¹¿yæ z Mi³oœci¹” zg³osi³o siê a¿ 21 wolontariuszy. Cieszy taka aktywnoœæ i chêæ niesienia pomocy innym. ¯yczê Pañstwu mi³ej lektury. El¿bieta Jasiñska

„K³amca na urzêdzie...

Redakcja: ul. Partyzantów 17, 75-411 Koszalin, tel. 94 347 81 65, fax 94 342 71 33 e-mail: redakcja@permedia.koszalin.pl Sekretariat: tel. 94 347 81 65 e-mail: sekretariat@permedia.koszalin.pl

nie materia³ów informacyjnych, organizowanie i obs³uga spotkañ z udzia³em Prezydenta Miasta, Zastêpców Prezydenta Miasta oraz Sekretarza Miasta” – to zakres obowi¹zków pana Tomasza Nowe, jaki widnieje w Biuletynie Informacji Publicznej. Krótko po rozpoczêciu swojej pracy dzia³acz PO zas³yn¹³ próbami uzyskania od koszaliñskich dziennikarzy tzw „surówek” – pe³nych zapisów konferencji prasowych zwo³ywanych przez koszaliñsk¹ opozycjê wzglêdem PO, ze szczególnym uwzglêdnieniem Lepszego Koszalina. Czy robi³ to w ramach wykonywania zadañ, za które p³ac¹ mu podatnicy, czy te¿ na rzecz partyjnego interesu pozostaje tajemnic¹. Na czeœæ i chwa³ê Platformy Obywatelskiej i z g³êbokiej troski o uczciwe zasady gry, do których przywi¹zania dowodzi przecie¿ ca³a kariera pana Tomasza, pojawi³ siê kilka tygodni temu, wraz najnowsz¹ gwiazd¹ koszaliñskiej PO, komunistycznym weryfikatorem dziennikarzy, weteranem totalitarnej propagandy Markiem Kêsikiem, pod siedzib¹ Lepszego Koszalina. Przera¿ony obecnoœci¹ kilkudziesiêciu osób, które chcia³y pos³uchaæ m¹droœci skierowanych do mieszkañców Koszalina, dr¿¹cym g³osem i z trzês¹cymi siê rêkoma zadawa³ pytania o czystoœæ dzia³añ Lepszego Koszalina i Artura Wezgraja. Niestety, dla pana Nowego, s¹dy w Koszalinie i Szczecinie nie da³y siê nabraæ; uzna³y, ¿e k³ama³ Redakcja i wspó³pracownicy: Aldona Bohuszewicz-S³uszniak, Katarzyna Cudzi³o, Danuta Iskrzycka, Magdalena Sobolewska, Ilona Stec, Maria Ulicka, Jerzy Górski (foto), Wojciech Grela (foto), Miros³aw Krom, Wies³aw Miller, Bronis³aw Olenkowicz, Marcin Torbiñski (foto), Jacek Wezgraj, Piotr Zaczek

i oczernia³ swoich politycznych konkurentów, nakaza³y mu przeprosiny oraz wp³atê pieniêdzy na cele dobroczynne. „Dzia³aj¹ tak, aby ich dzia³ania mog³y byæ wzorem praworz¹dnoœci i prowadzi³y do pog³êbienia zaufania mieszkañców do Prezydenta Miasta i Rady Miejskiej w Koszalinie”, „pamiêtaj¹, ¿e swoim postêpowaniem daj¹ œwiadectwo o Mieœcie Koszalinie i jego organach oraz wspó³tworz¹ wizerunek administracji samorz¹dowej” to tylko dwa cytaty z obowi¹zuj¹cego w Urzêdzie Miejskim w Koszalinie Kodeksu Etyki Pracowników Samorz¹dowych. Pojawia siê w zwi¹zku z tym pytanie: czy pan Tomasz Nowe przypadkiem tych i innych zapisów kodeksu dramatycznie nie pogwa³ci³? Czy prezydent Jedliñski akceptuje takie zachowania, nawet po godzinach pracy? Czy Kodeks to nie przypadkiem martwe zapisy zaœ dla prezydenta Koszalina wa¿niejszy jest interes partyjny i ochrona ludzi z koszaliñskiej PO i bez znaczenia jest to, jakich niegodziwoœci siê dopuszcz¹? Bo gdyby prezydent Piotr Jedliñski naprawdê kocha³ Koszalin, jak to przekonuje na billboardach, to szanowa³by równie¿ jego mieszkañców. A panu Nowemu po wyroku s¹du apelacyjnego wrêczy³ wypowiedzenie. Wiktor Lidecki” Przedruk artyku³u ze strony www.mmkoszalin.eu

Sk³ad i ³amanie: Tomasz Stukan Wydawnictwo PerMedia S.A. 75-411 Koszalin, ul. Partyzantów 17 NIP: 669 241 81 72 Prezes zarz¹du: El¿bieta Jasiñska Druk: Agora S.A. Pi³a

Fot. Jerzy Górski

S¹dy dwóch instancji stwierdzi³y, ¿e Tomasz Nowe, miejski urzêdnik, szef sztabu koszaliñskiej PO oraz jeden z najbli¿szych wspó³pracowników prezydenta Piotra Jedliñskiego k³ama³ i dzia³a³ w z³ej wierze. Czy dla kogoœ takiego jest miejsce w Urzêdzie Miejskim? Tomasz Nowe to rzutki m³ody dzia³acz rz¹dz¹cej w Koszalinie partii. Mimo zaledwie 26 lat ma za sob¹ doœwiadczenie w asystowaniu str¹conemu w partyjny niebyt, po konflikcie ze Stanis³awem Gaw³owskim, by³emu europos³owi S³awomirowi Nitrasowi. Od niedawna przewodzi zaœ zachodniopomorskim M³odym Demokratom - m³odzie¿owej przybudówce PO. Zasiada tak¿e w Radzie Regionu Zachodniopomorskiego PO. W grudniu 2013 r. wygra³ konkurs na stanowisko inspektora w Biurze Komunikacji Spo³ecznej koszaliñskiego magistratu. Konkurs, o którym nieoficjalnie mówi siê, ¿e zosta³ pod dzia³acza Platformy ustawiony. 16 kandydatów mia³o zmarnowaæ swój czas i wysi³ek: jeden z lokalnych dziennikarzy ju¿ dwa tygodnie wczeœniej napisa³, kto otrzyma upragniony etat. Sekretarz miasta, dawny partyjny kolega Nowego, stwierdzi³ w rozmowie z „G³osem Koszaliñskim”, ¿e ten¿e redaktor powinien zacz¹æ graæ w totka. Nic nie s³ychaæ, aby zdolnoœci do jasnowidzenia redaktora objawi³y siê raz jeszcze... „Obs³uga portali spo³ecznoœciowych, przygotowywa-

Koszaliñskie przestrzenie

Czy w centrum miasta stoi latarnia morska? Jakie roœliny rosn¹ w naszym mieœcie oraz jego najbli¿szej okolicy? Co Koszalin ma wspólnego z Kaszubami? Na te i wiele innych pytañ ciekawe odpowiedzi uzyskali uczestnicy konferencji naukowej „Koszalin w przestrzeni. Przestrzeñ w Koszalinie”

D

wudniowe spotkanie odbywaj¹ce siê w siedzibie Archiwum Pañstwowego oraz w Koszaliñskiej Bibliotece Publicznej by³o czêœci¹ obchodów 750-lecia Koszalina i stanowi pierwsz¹ czêœæ z cyklu przestrzeñ, ludzie, dokument. Sala kinowa koszaliñskiej biblioteki wype³niona by³a po brzegi a prelekcjom towarzyszy³y burzliwe dyskusje. Jedno z najciekawszych wyst¹pieñ dotyczy³o historii koszaliñskich ratuszy. Dr in¿ arch Ryszard Nakonieczny z Politechniki Gliwickiej opowiedzia³ o dziesiêciu siedzibach magistratu w naszym mieœcie; o tych, których wygl¹du historycy i architekci obecnie jedynie mog¹ siê domyœlaæ a tak¿e o budynkach, które nigdy nie opuœci³y fazy projektów. W swoim wyk³adzie sporo miejsca poœwiêci³ obecnej siedzibie samorz¹dowych w³adz w KoszaliRedakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ. Redakcja nie zwraca tekstów niezamówionych. Zastrzega sobie te¿ prawo do ich redagowania i skracania. Nak³ad regulowany: od 15 000 do 20 000 egzemplarzy.

Do³¹cz do nas na:

PATRONAT nie. Naukowiec podkreœla³ wyj¹tkowoœæ tego obiektu, co do którego estetyki wielu koszalinian ma w¹tpliwoœci. Wysun¹³ równie¿ œmia³¹ tezê, ¿e charakterystyczny „taboret” na jego szczycie stanowi nawi¹zanie do latarni morskiej, zaœ ca³a konstrukcja jest symbolem ³¹cznoœci Koszalina z morzem. Podkreœla³, ¿e jako osoba z zewn¹trz, sygnalizuje pewne w¹tki i pozostawia je naszym lokalnym badaczom do dalszej eksploracji. W kuluarach konferencji zapada³a równie¿ decyzja, która w przysz³oœci mo¿e mieæ du¿e znaczenie. Zadecydowano o podjêciu próby reaktywowania w Koszalinie oddzia³u Zrzeszenia Kaszubsko – Pomorskiego. Organizacja ta stawia sobie za cel kultywowanie tradycji kaszubskich na terenie ca³ego pomorza. O wp³ywie Kaszubów na Pomorze zachodnie opowiada³ dr Ryszard Stoltmann. Zorganizowana przez koszaliñskie Archiwum Pañstwowe konferencja by³a wydarzeniem bardzo interesuj¹cym i rozwijaj¹cym. Warto braæ w tego typu spotkaniach udzia³. (jw)

Firma nale¿y do:


PaŸdziernik 2014 r.

Wspania³a Panorama Agrobudu

3

Du¿ym zainteresowaniem cieszy³y siê Dni Otwarte zorganizowane w pierwszym budynku Osiedla Panorama w Koszalinie, które powstaje przy ulicy Paderewskiego (ko³o centrum handlowego Atrium). G³ównym inwestorem tej nieruchomoœci jest Agrobud Hendzel Spó³ka Komandytowa. Koszalina i jego okolic w dniach 15-19 paŸdziernika br. mogli zapoznaæ siê z ofert¹ mieszkaniow¹ na Osiedlu Panorama. W³aœnie dobiega koñca budowa pierwszej jego czêœci – segmentu B (na zdj.). Chêtnych do zamieszkania w Panoramie nie brakuje. Teren, na którym powstanie osiedle uznawany jest za jedno z najpiêkniejszych miejsc w Koszalinie. – Okolica jest wspania³a. Szukamy mieszkania na emeryturê A to miejsce jest fantastyczne. Praktycznie wszêdzie jest blisko. Niedaleko do centrum handlowego, do pobliskiej rzeki, w której bêdê móg³ ³owiæ ryby, blisko do Wodnej Doliny – powiedzia³ pan Maciej Grabowski z Koszalina, który ogl¹da³ mieszkania wraz ze swoj¹ ma³¿onk¹. Z kolei pan Zdzis³aw, równie¿ z Koszalina, szuka³ mieszkania na prezent dla swojego wnuka. – Bardzo dobra lokalizacja. Wiem, ¿e zakup mieszkania w tej czêœci miasta to bardzo dobra inwestycja dla ka¿dego – przyzna³ zainteresowany kupnem mieszkania w Panoramie.

Osiedle Panorama Pierwsze prace przy budowie osiedla rozpoczê³y siê w maju ubieg³ego roku. Nazwa wskazuje, ¿e przyszli jego mieszkañcy bêd¹ mogli cieszyæ siê z ciekawej krajobrazowo lokalizacji. Projekt, który wykona³a Pracownia Architektury Archtim s.c. Jankowski & Jankowska w Koszalinie, zosta³ stworzony tak, aby wykorzystaæ wszystkie zalety jego po³o¿enia. Osiedle powstaje na skarpie, co gwarantuje wspania³e widoki m.in. na Wodn¹ Dolinê i tereny zielone. Ci zaœ, którzy zamieszkaj¹ na wy¿szych kondygnacjach bêd¹ mogli podziwiaæ panoramê miasta oraz Górê Che³msk¹. Na osiedle z³o¿y siê szeœæ bloków (A,B,C,D,E,F). W pierwszym oddanym do u¿ytku segmencie B zamieszka oko³o 80 rodzin. Jest jeszcze kilka wolnych mieszkañ, które w tej czêœci osiedla mo¿na kupiæ. Docelowo w ca³ej Panoramie bêdzie 326 lokali. Osoby zainteresowane kupnem mieszkania wp³acaj¹ na pocz¹tku tylko 10 procent wartoœci lokalu. – Te pieni¹dze s¹ ca³kowicie bezpieczne. Mamy otwarte konto powiernicze pod sta³ym nadzorem banku. Resztê kwoty za mieszkanie trzeba wp³aciæ dopiero w momencie podpisania aktu notarialnego. Jako pierwsi w Polsce wprowadziliœmy taki system rozliczeñ – mówi Krzysztof Hendzel, wiceprezes zarz¹du Agrobudu. Kawalerkê (20 m. kw.) mo¿na kupiæ ju¿ za oko³o 90 tysiêcy z³otych brutto. Bêd¹ tu tak¿e mieszkania dwupokojowe, trzypokojo-

Fot. Piotr Zaczek (2)

Mieszkañcy

Tak prezentuje siê pierwszy budynek na Osiedlu Panorama. we oraz kilka wiêkszych apartamentów. Zalet¹ tych mieszkañ bêd¹ równie¿ niskie koszty utrzymania i eksploatacji. Ca³y budynek zosta³ zaprojektowany tak, aby mieszkania mo¿na by³o ³atwo ³¹czyæ modu³owo. Kupuj¹c dwa mniejsze po³o¿one obok siebie lokale, bêdzie mo¿na je ze sob¹ ³atwo po³¹czyæ. Przed budynkami powstan¹ m.in. place zabaw. Przewidziano tak¿e podziemne gara¿e. Po zakoñczeniu budowy administracj¹ obiektów zajmie siê powo³ana wspólnota mieszkaniowa. Pierwsi mieszkañcy wprowadz¹ siê tu ju¿ na pocz¹tku przysz³ego roku. Warto podkreœliæ, ¿e generalnym wykonawc¹ Osiedla Panorama jest ceniony w regionie ko³obrzeski Pro-Bud S.A. – firma, której w dzia³aniu przyœwieca dewiza: ,,Klient nasz pan”. Deweloper Osiedle Panorama jest inwestycj¹ znanej w regionie firmy Agrobud z Koszalina, która aby zaistnieæ na rynku nieruchomoœci powo³a³a do ¿ycia spó³kê komandytow¹. Agrobud, to firma funkcjonuj¹ca od 25 lat. To firma rodzinna, dla której idee i wartoœci rodziny stawiane s¹ na pierwszym miejscu. Chêæ ich po³¹czenia z doœwiadczeniem w bran¿y budowlanej doprowadzi³a do powstania spó³ki Agrobud Hendzel sp.k., która w Koszalinie mieœci siê przy ul. Po³czyñskiej 66. Firma chce budowaæ mieszkania zaprojektowane na miarê aktualnych potrzeb oraz mo¿liwoœci wspó³czesnych polskich rodzin. Olbrzymie oœwiadczenie w produkcji ró¿nych materia³ów budowlanych, poczucie misji oraz tradycje rodzinne, pozwalaj¹ jej na oferowanie us³ug na najwy¿szym poziomie. Wszystkie materia³y Agrobudu, które zosta³y u¿yte przy budowie Osiedla Panorama s¹ produkowane i badane zgodnie z Zak³adow¹ Kontrol¹ Produkcji oraz

obowi¹zuj¹cymi przepisami i normami. Agrobud opiera produkcjê na w³asnych kruszywach, które od 2008 roku pozyskuje w kopalni w Ratajkach ko³o Sianowa. Jest producentem materia³ów budowlanych (m.in. ceg³y, pustaki œcienne, beton), drogowych (m.in. kostki betonowo-brukowe, p³yty brukowe i ¿elbetonowe) oraz elementów do urz¹dzenia ogrodu. Œwiadczy równie¿ us³ugi w dostawie betonu. Agrobud kilka lat temu uruchomi³ równie¿ wêze³ betoniarski w Ustroniu Morskim, a w 2008 roku fabrykê prefabrykatów przy ul. Szczeciñskiej 42 w Koszalinie. – Nasza oferta jest bardzo bogata. Stawiamy przede wszystkim na jakoœæ naszych produktów. Dziêkujê wszystkim naszym klientom, którzy od lat s¹ z nami, jak równie¿ moim pracownikom. Bez nich firma nie odnosi³aby sukcesów – mówi Krzysztof Hendzel.

W Agrobudzie pracuje obecnie oko³o 120 osób. Kiedy wchodzi siê do biura firmy przy ul. Szczeciñskiej nie sposób nie zauwa¿yæ wisz¹cych na œcianie licznych nagród i wyró¿nieñ. – Dla mnie najbardziej licz¹ siê te podziêkowania, które dane by³y ze szczerego serca, czyli od ¿³obków czy przedszkoli. Wtedy pojawia siê uœmiech na mojej twarzy – dodaje. W gabinecie pana Krzysztofa widnieje tablica z sentencj¹ œwiêtego Augustyna – ,,Dopóki walczysz, jesteœ zwyciêzc¹”. Zdaniem wiceprezesa Agrobudu sytuacja na rynku budowlanym nie jest najlepsza. – Wiele firm boryka siê z problemem sprzeda¿y swoich produktów. Ale to motywuje do jeszcze bardziej wytê¿onej pracy i podejmowania trafnych i przemyœlanych decyzji. Wiceprezesa Agrobudu martwi równie¿ brak wykwalifikowanej kadry w budownictwie. – Wielu

Podczas Dni Otwartych mo¿na by³o obejrzeæ mieszkania i podziwiaæ widok z okna.

fachowców wyjecha³o za granicê. Osobiœcie jestem zwolennikiem przywrócenia do ¿ycia zawodówek i techników, w których kszta³ceni bêd¹ m.in. przyszli murarze, betoniarze-zbrojarze. Jeœli tak dalej pójdzie, jeœli wykszta³cimy samych humanistów, to bêdziemy pañstwem niedorajdów – mówi Krzysztof Hendzel. Agrobud dynamicznie siê rozwija. Na lata 2015-2016 zaplanowana jest rozbudowa zak³adów przy ulicy Po³czyñskiej i Bohaterów Warszawy w Koszalinie. Bêd¹ tam produkowane betonowe rury oraz krêgi do systemów wodnych, kanalizacyjnych i œciekowych. W najbli¿szych latach Agrobud zbuduje te¿ osiedle domków jednorodzinnych Nowy Horyzont w Skwierzynce , kilka domów wielorodzinnych na Osiedlu Bajkowym w centrum Sianowa. Piotr Zaczek


4

PaŸdziernik 2014 r.

Ju¿ za rok Zespó³ Szkó³ Plastycznych (ZSP) z siedzib¹ przy ulicy Rac³awickiej 9 w Koszalinie bêdzie œwiêtowaæ swoje 40–lecie. Tymczasem szko³a odnosi liczne sukcesy, którymi œmia³o mog³aby obdarowaæ kilka innych placówek oœwiatowych.

C

zujemy siê dojrzali, ale jeszcze bardzo m³odzi – mówi Marzena Jermak, dyrektor ZSP w Koszalinie. – Mamy jeszcze rok, aby przygotowaæ siê do jubileuszu, wiêc trudno mówiæ o szczegó³ach. Na pewno chcielibyœmy siê pokazaæ mieszkañcom jako szko³a, z której wszyscy koszalinianie s¹ dumni – dodaje. W tym roku placówka zosta³a uznana za najlepsz¹ szko³ê plastyczn¹ w Polsce. Pozycjê tê w Poznaniu wywalczy³o troje uczniów klas przedmaturalnych: Dorota Ruszkowska, Natalia Leocho oraz Micha³ Orzechowski. Koszaliñski Plastyk od lat znajduje siê w pierwszej dziesi¹tce najlepszych szkó³ plastycznych w kraju. – Wystarczy mieæ zdolnych uczniów, którzy chc¹ siê rozwijaæ i dobr¹ kadrê, by odnosiæ sukcesy. Trzeba po prostu du¿o pracowaæ. Jaki jest wzór na sukces? Jest bardzo prosty. Musi byæ uczeñ, który ma talent i chce pracowaæ oraz nauczyciel, który potrafi go zainspirowaæ do dodatkowej dzia³alnoœci twórczej – mówi pani dyrektor. Ju¿ w zaledwie szeœciu pierw-

szych tygodniach tego roku szkolnego uczniowie Plastyka zostali wyró¿nieni a¿ dziesiêcioma ogólnopolskimi nagrodami. To wiêcej ni¿ niejedna szko³a uzyskuje przez ca³y rok. W sk³ad Zespo³u Szkó³ Plastycznych im. W³adys³awa Hasiora w Koszalinie wchodz¹: – Ogólnokszta³c¹ca Szko³a Sztuk Piêknych (OSSP), w której nauka trwa 6 lat (3 lata gimnazjum plastyczne + 3 lata liceum plastyczne). Przyjmowani s¹ do niej absolwenci szko³y podstawowej. – Liceum Plastyczne (LP), w którym nauka trwa 4 lata. Przyjmowani s¹ do niego kandydaci po ukoñczeniu tradycyjnego gimnazjum. W szkole realizowane jest kszta³cenie ogólne i kszta³cenie artystyczne. Nauka w obydwu szko³ach umo¿liwia uzyskanie tytu³u zawodowego plastyk, poœwiadczonego dyplomem ukoñczenia szko³y, oraz œwiadectwa maturalnego, po przyst¹pieniu do zewnêtrznego egzaminu maturalnego. Placówka kszta³ci w zawodzie plastyk w specjalizacjach: ceramika artystyczna, projektowanie graficzne, snycerstwo (rzeŸba w drewnie), tkanina artystyczna. Kandydaci zarówno do Ogólnokszta³c¹cej Szko³y Sztuk Piêknych, jak i do Liceum Plastycznego musz¹ pomyœlnie przejœæ przez egzamin wstêpny. Sk³ada siê on z dwóch czêœci. Pierwsza czêœæ

– praktyczna – to egzamin, którego zadaniem jest zbadanie predyspozycji plastycznych i wra¿liwoœci estetycznej kandydata. Druga czêœæ – teoretyczna – to egzamin ustny Szkole – w Ogólnokszta³c¹cej Sztuk Piêknych z zakresu podstawy programowej przedmiotu sztuka, realizowanego w szkole podstawowej, a w Liceum Plastycznym – badanie zainteresowañ kandydata wybran¹ dziedzin¹ sztuki i zjawiskami kulturalnymi. Po zakoñczeniu kszta³cenia w szkole plastycznej uczeñ przystêpuje do egzaminu dyplomowego, który sk³ada siê z czêœci praktycznej oraz z czêœci teoretycznej. Czêœæ praktyczna polega na prezentacji przed komisj¹ pracy dyplomowej, która stanowi podsumowanie wiedzy i umiejêtnoœci nabytych na zajêciach g³ównego przedmiotu kierunkowego, a tak¿e obronie jej wartoœci artystycznej i merytorycznej. Czêœæ teoretyczna jest egzaminem z zakresu historii sztuki. Po uzyskaniu dyplomu uczniowie przystêpuj¹ do egzaminu maturalnego. W tym roku jej abiturienci osi¹gnêli bardzo dobre wyniki z egzaminu z jêzyka polskiego. Zespó³ Szkó³ Plastycznych ukoñczyli m.in.: Waldemar Marsza³ek (prof. ASP w Gdañsku), Anna Orska (projektantka bi¿uterii), Krzysztof Reæko–Rapsa (artysta malarz), B³a¿ej Teliñski (projektant). (pz)

Fot. TV Wielkopolska

Plastyk odnosi sukcesy

Jedna z prac Micha³a Orzechowskiego, laureata Ogólnopolskiego Pleneru Rysunkowo-Malarskiego im. Krystyny Dr¹¿kiewicz dla najzdolniejszych uczniów szkó³ plastycznych. Uczeñ ZSP w Koszalinie otrzyma³ Grand Prix oraz indeks na wydzia³ malarstwa Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Plener odby³ siê we wrzeœniu br. w miejscowoœci Grochowy, w gminie Rychwa³.


PaŸdziernik 2014 r.

Targi Motoryzacji – wyj¹tkowe show

dero, Wrangler, – Alfa Romeo Giulietta, – Fiat: 500LTrekking i Fiat 500.

Ju¿ 25 i 26 paŸdziernika na terenach Hali Widowiskowo-Sportowej dealerzy z Koszalina i regionu zaprezentuj¹ swoje najnowsze i najciekawsze auta.

J

edn¹ z g³ównych atrakcji bêdzie Skodex Akademia Jazdy, przygotowana przez dealera marki Škoda w Koszalinie firmê Skodex Krotoski – Cichy. Na terenie przyleg³ym do hali bêdzie mo¿na w kontrolowanych warunkach spróbowaæ swoich si³ podczas prób sprawnoœciowych, po-

Touring Sports Hybrydowy i RAV4. Grupa Mojsiuk: – Mercedes-Benz: Klasy C i GLA, – Peugeot: 308 (kombi) i 508, – Honda: Civic To-urer . BMG Goworowski Sp. z o.o.: – Mazda 3 i Mazda 6. GAZOPOL: – Jeep Cherokee: Summit, La-

Swoje nowoœci motoryzacyjne w hali bêd¹ równie¿ prezentowaæ: Agrykolex ze Szczecina (dealer Subaru), Multisalon Auto Diug i Igram AD ze S³upska (dealer m.in. Hyundaia, Seata, Isuzu i Ssangyong), koszaliñski dealer Opla firma Dowbusz Sp. z o.o. oraz Drewnikowski Sp. zo.o. (dealer Citroëna). Ka¿dej edycji Targów towarzysz¹: Gie³da Ogrodnicza oraz seminaria. Zarówno w sobotê, jak i w niedzielê w godzinach 13-15 odbywaæ siê bêdzie seminarium pod has³em „Bezpieczeñstwo w bran¿y motoryzacyjnej”, Wspó³organizowane prze Fundacjê Centrum Innowacji i Przedsiêbiorczoœci i Centrum Biznesu. Poruszany bêdzie temat. bezpieczeñstwa w ruchu drogowym. Teren przed hal¹ zajm¹ tak¿e stoiska ogrodnicze. •

Kiedy? W sobotê 25 paŸdziernika w godz. 10-18 i w niedzielê 26 paŸdziernika w godz. 10-17. Gdzie? Koszalin, tereny Hali Widowiskowo – Sportowej przy ul. Œniadeckich 4. przede wszystkim prezentacja nowoœci motoryzacyjnych, przygotowana przez dealerów z terenu Koszalina, ale równie¿ z terenu województwa zachodniopomorskiego i pomorskiego. Grupa Krotoski – Cichy: – Škoda: Citigo, Rapid Style Plus, Yeti Outdoor i Octavia RS, – Volkswagen: Polo, Golf Sportvan i Tiguan. Franciszek Dubnicki Sp. z o.o.: – Renault: Twingo, Captur i Master, – Dacia: Sandero, Duster i Dokker Van. Toyota Jankowscy Sp. j.: – Toyota: Aygo, Yaris, Auris

Fot. Archiwum Biura Targów Ba³tyk (5)

znaæ tajniki jazdy oraz sprawdziæ dzia³anie nowoczesnych systemów elektronicznych w samochodach. Cz³onkowie Sekcji Pojazdów Zabytkowych „Klasyczny Koszalin” z koszaliñskiego Automobilklubu poka¿¹ swoje Fiaty 125p i 126p, Polonezy, Trabanty, Syreny, Mercedesy, Volkswageny, Wartburga i Zaporo¿ca, a tak¿e pojazdy milicyjne. W sobotê w godz. 10:0018:00 bêdzie mo¿na skorzystaæ z bezp³atnego badania parametrów pojazdu: ustawienia œwiate³, sprawdziæ gruboœæ lakieru i sprawnoœæ p³ynów eksploatacyjnych (hamulcowy i ch³odzenia). Te badania przeprowadzaæ bêdzie ZORD na terenach przed hal¹. Targi Motoryzacji to jednak

5


6

PaŸdziernik 2014 r.

Drogi odnawiane w ekspresowym tempie... wyborczym Niedawno, 22 wrzeœnia, obchodzony by³ Europejski Dzieñ Bez Samochodu. Moc remontów drogowych w Koszalinie sprawia, ¿e najlepiej przesi¹œæ siê na jednoœlady albo zostaæ piechurem niekoniecznie z kijkami do nordic walking w d³oniach. Czy listopadowe wybory samorz¹dowe maj¹ wp³yw na tempo i skalê remontów drogowych? stycje drogowe to ponad 80 milionów z³otych z bud¿etu miasta i Urzedu Marsza³kowskiego. Na 9 km dróg wewnêtrznych k³adziony jest nowy asfalt, wykonywane s¹ krawê¿niki i trwa regulacja studni. Obecnie s¹ w trakcie realizacji b¹dŸ wkrótce bêd¹ realizowane inwestycje na ulicach: Zwyciêstwa (od ul. Dêbowej do ul. Lubiatowskiej), Pi³sudskiego (od ul. Rolnej do ul. Orlat Lwowskich), Lubiatowskiej, Cha³ubiñskiego, Jamneñskiej, Batalionów Ch³opskich (od wiaduktu do mostu), Che³moñskiego, Seminaryjnej, Gierczak, Staszica, Jab³oniowej, Kotarbiñskiego, Ba³tyckiej, D¹browszczaków, Lelewela, Sierociñskiego i BOWiD. Wiêkszoœæ robót ma byæ zakoñczona tej jesieni. To nie jedyne prace, bo trwaj¹ te¿ wczeœniej zaplanowane inwestycje na ul. 4 Marca wraz mostem (te zadania maj¹ byæ gotowe na prze³omie paŸdziernika i listopada), ul. Rolnej (nowa droga ma byæ otwarta w listopadzie) oraz ul. Ko³³¹taja i Bosmañskiej. Nadto finalizuje siê budowa koszaliñskiego pierœcienia drogowego na ostatnim

Fot. Archiwum

Ca³oœæ koszaliñskich wydatków na inwe-

odcinku: od ul. W³adys³awa IV do ul. Morskiej. Oddanie odcinka jest planowane jeszcze w tym miesi¹cu, firma Eurovia realizuje 3 km drogi ze œcie¿k¹ i mostem na pó³nocy Koszalina. Poza tym spó³ka Strabag wykona³a modernizacjê skrzy¿owania przy al. Monte Cassino z al. Armii Krajowej, ale miejsce musi zostaæ jeszcze pomalowane w oznaczenia drogowe. Utrudnienia nie tylko w mieœcie, bo te¿ na trasie krajowej „szóstki”. Prace budowlane przy wykonaniu k³adki rowerowej nad drog¹ krajow¹ nr 6 powoduj¹ utrudnienia w ruchu drogowym przy ul. Gdañskiej. Skanska wykonuje k³adkê rowerow¹, której

List od czytelniczki K³aniam siê Pañstwu. Mieszkam przy ulicy Pi³sudskiego (prawie, a konkretnie przy remontowanym obecnie kawa³ku), wiêc znam stan tej ulicy. Remontowany obecnie odcinek mia³ i ma nadal bardzo z³y stan chodników a tak¿e bardzo z³y stan pobocza dla autobusów. Niez³y, jak na polskie warunki, by³ stan nawierzchni asfaltowej. Tymczasem remontuje siê wy³¹cznie nawierzchniê asfaltow¹. Stoj¹c na przystanku obserwowa³am ekipê, która podjecha³a ze szczotk¹ i podsypk¹ cementowo -piaskow¹ i zatyka³a dziury na podjeŸdzie autobusowym. Szczotk¹ najpierw wybrano wodê ze œmieciami, potem ³opat¹ nasypano w/w pod³o¿a, uklepano t¹ sam¹ ³opat¹ i ju¿. Fakt, ¿e zgromadzono ciê¿ki sprzêt i go wycofano, zakorkowano ulicê i tego nie wycofano, to nic. Nic w porównaniu z tym, ¿e ekipy odjad¹, a w³adza siê bêdzie chwaliæ wykonaniem planowanego remontu, a my nadal mo¿emy sobie ³amaæ nogi na pofa³dowanym, bardzo nierównym chodniku. Za³atanie dziury na stanowisku dla autobusów te¿ nie wystarczy na d³ugo i znowu przyje¿d¿aj¹ce autobusy bêd¹ nas ochlapywaæ, a przecie¿ w przysz³oœci w³adze powiedz¹ nam „Remont tego odcinka Pi³sudskiego ju¿ by³. Nie ma teraz na to pieniêdzy, bo trzeba robiæ nastêpne inwestycje...” Tak siê sk³ada, ¿e w latach 2004-2008 by³am w radzie Osiedla Jedliny. Przypominam spotkanie z panem Zarod¹, który mówi³, ¿e Pi³sudskiego trzeba remontowaæ kapitalnie (burzowiec, kanalizê, wodoci¹gi i szelk¹ inn¹ infrastrukturê), co poch³onê³oby ca³oroczny bud¿et miasta. Dlatego podzielono ulicê na kawa³ki. Zgoda, podzia³ na kawa³ki jest logiczny, tylko dlaczego nie robi siê tego remontu tak jak nale¿y? Widzimy, jak du¿o w naszym mieœcie siê robi. I dobrze, ale dlaczego ¿adna z inwestycji nie jest oddawana na czas? Nie zgadzam siê z teori¹, ¿e zawsze winny jest wykonawca. NIE! Winne s¹ luki prawne pozwalaj¹ce inwestorom nie p³aciæ za wykonan¹ robotê. Inwestorem jest miasto. Ktoœ, kto podpisuje faktury, albo zleca zmiany w projekcie, czasami bardzo kosztowne. A wykonawca „z pustego nie naleje”, wszak podj¹³ siê zlecenia aby zarobiæ, a nie straciæ p³ynnoœæ finansow¹ i nawet firmê. Spo³eczeñstwo siê starzeje, a to oznacza, ¿e coraz wiêcej koszalinian bêdzie zagro¿onych upadkiem, po³amaniem ze wzglêdu na z³y stan ci¹gów pieszych (jestem jedn¹ z tych osób). Miastu gro¿¹ rozprawy i konsekwencje finansowe. Mieszkañcy dzielnicy prosz¹ o wyremontowanie chodników i podjazdu dla autobusów. Dopiero wtedy Platforma Obywatelska z Koszalina bêdzie mog³a przyst¹piæ do wyborów samorz¹dowych bez k³amstwa wyborczego, ¿e zrobiono wszystko to, co by³o Nazwisko znane redakcji

konstrukcja stanowiæ bêdzie jednoprzês³owy ustrój utwierdzony na betonowych przyczó³kach w kszta³cie litery U. Powsta³y obiekt zostanie wyposa¿ony w balustrady stalowe o wysokoœci 1,2 m. Inwestycja ma wp³yn¹æ na poprawê bezpieczeñstwa i komfortu jazdy rowerzystów. Ratusz trzyma siê planu i chce, aby w Koszalinie i okolicach ci¹g œcie¿ek dla cyklistów mia³ 50 km d³ugoœci. Tu jednak rodz¹ siê kolejne w¹tpliwoœci. – Zamkniêcie, choæby czasowe, ulicy Gdañskiej, to zakorkowanie jezdni na Górze Che³mskiej, bo Rolna jest przebudowywana i nieprzejezdna, a prace drogowe trwaj¹ te¿ na Pi³sudskiego. Po prostu nie da siê wtedy

normalnie podró¿owaæ – ocenia pan Jan, kierowca z blisko 40–letnim sta¿em. Wielu kierowców nie bez racji twierdzi, ¿e roboty na drogach to element kampanii wyborczej do samorz¹du miejskiego ze strony rz¹dz¹cej Platformy Obywatelskiej, która lansuje swoje poczynania has³ami: „Czas wielkiego rozwoju”, aby uwypukliæ zmiany jakoœciowe w latach 2010–2014. – Inwestycje drogowe bez dwóch zdañ najlepiej to zobrazuj¹ przeciêtnemu Kowalskiemu czy Malinowskiemu, choæ dojazd do szpitala wojewódzkiego teraz jest wyj¹tkowo fatalny z ka¿dej strony – kwituje znajomy taksówkarz, który na nowo odkrywa ulice Koszalina, aby dopasowaæ trasy do adresów i oczekiwañ swych klientów. Dobrze poinformowani uwa¿aj¹, ¿e na tempo i skalê robót zlecanych przez Zarz¹d Dróg Miejskich wp³ynê³y styczniowe decyzje o odrzuceniu przez Komisjê Europejsk¹ planów zwi¹zanych z reaktywacjê lotniska pasa¿erskiego w Zegrzu Pomorskim, na które Koszalin mia³ zagwarantowane dofinansowanie unijne w ramach Regionalnego Planu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego na lata 2007–2013. Zamiast ruchu w powietrzu miasto pozyska³o 16 mln z³ na usprawnienie swego drogowego uk³adu komunikacyjnego. W pierwszym pó³roczu koszaliñski samorz¹d na remont i modernizacjê dróg publicznych wyda³ ponad 23,5 mln z³. To nieca³e 28 proc. zak³adanego planu. Tylko ok. 1,1 mln z³ stanowi¹ koszty utrzymania dróg, bo reszta to wspomniane roboty inwestycyjne. (wm)


7 Gdy sprzedawca nie uwzglêdni reklamacji PaŸdziernik 2014 r.

przed drug¹ rozpraw¹ zapoznaj¹ siê z opini¹ bieg³ego. Podczas drugiej rozprawy strony ustosunkowuj¹ siê do opinii bieg³ego i s¹d po wys³uchaniu wydaje wyrok, który nie podlega zaskar¿eniu. Ca³kowity koszt postêpowania, to koszt op³at dla bieg³ego, który pokrywa strona przegrywaj¹ca. W tym konkretnym przypadku to bêdzie 30 z³.

Rozmowa z Krystyn¹ Piwoñsk¹, Miejskim Rzecznikiem Konsumentów w Koszalinie, arbitrem konsumenta w Polubownym S¹dzie Konsumenckim. Czym s¹ Sta³e Polubowne S¹dy Konsumenckie? Sta³e Polubowne S¹dy Konsumenckie dzia³aj¹ przy wojewódzkich inspektoratach Inspekcji Handlowej. Powo³ywane s¹ do rozstrzygania sporów o prawo maj¹tkowe, które powstaj¹ w wyniku umowy sprzeda¿y produktów i œwiadczenia us³ug zawartych pomiêdzy konsumentami a przedsiêbiorcami. W Zachodniopomorskim funkcjonuje 16 takich s¹dów – g³ówny w Szczecinie i 15 oœrodków zamiejscowych, w tym w Koszalinie.

Kto wchodzi w sk³ad Polubownego S¹du Konsumenckiego? W sk³ad s¹du wchodzi przewod-

Fot. Archiwum

Kto mo¿e wnieœæ pozew do Polubownego S¹du Konsumenckiego? Pozew do s¹du mo¿e wnieœæ konsument, jednak aby S¹d Konsumencki móg³ wszcz¹æ sprawê musi na to wyraziæ zgodê nie tylko konsument, ale równie¿ przedsiêbiorca – sprzedawca. Wartoœæ sporu nie mo¿e przekraczaæ 10 tys. z³. Je¿eli sprzedawca nie wyrazi zgody, sprawê trzeba kierowaæ do s¹du cywilnego.

Czy to dobre rozwi¹zanie, ¿e sprzedawca sam ustala jako rzeczoznawca, czy dany produkt zosta³ uszkodzony z winy u¿ytkownika, czy z winy wad, które powsta³y w czasie produkcji? Sprzedawca powinien znaæ siê na produktach, które sprzedaje i ponosiæ za to odpowiedzialnoœæ. Dlatego ma prawo do oceny, z czyjej winy zosta³ uszkodzony sprzedawany przez niego produkt. Je¿eli konsument siê z tym nie zgadza, mo¿e sprawê skierowaæ do s¹du.

nicz¹cy-superarbiter i dwóch arbitrów, jeden z listy przedsiêbiorców, drugi z listy konsumentów. Wydany przez s¹d wyrok ma takie same sankcje dla sprzedawcy, jak wyrok s¹dów powszechnych. Sprzedawca musi go wykonaæ pod rygorem œci¹galnoœci komorniczej.

Za³ó¿my, ¿e kupujemy buty. Po krótkim czasie ulegaj¹ one zniszczeniu. Co wtedy? Towar, który uleg³ uszkodzeniu mo¿emy reklamowaæ u sprzedawcy. Sprzedawca ma na jej rozpatrzenie dwa tygodnie. Je¿eli reklamacja nie zostanie uwzglêdniona, mo¿emy sk³adaæ

pozew do Polubownego S¹du Konsumenckiego. Na pierwsz¹ rozprawê konsument przynosi wadliwy zakupiony towar. Obie strony zajmuj¹ stanowisko w sprawie. Je¿eli nie dojdzie do ugody, s¹d kieruje przedmiot sporu do bieg³ego, który ustala stan faktyczny. Obydwie strony

Jakie s¹ wiêc zalety polubownych s¹dów konsumenckich? Postêpowanie przed s¹dem konsumenckim jest szybkie i tanie. Zdecydowana wiêkszoœæ pozwów jest za³atwiana w czasie dwóch miesiêcy. W s¹dach cywilnych koszty s¹ du¿o wiêksze, a sprawy mog¹ ci¹gn¹æ siê latami. Rozmawia³: Bronis³aw Olenkowicz


8

PaŸdziernik 2014 r.

Podsumowuj¹c metamorfozy PATRONAT Akcja Bo Jesteœ Wyj¹tkowa rozpoczê³a siê pod koniec sierpnia br. Do projektu przyjêtych zosta³o 14 Pañ, które pochodz¹ z Koszalina, Strzekêcina oraz Iwêcina. Akcja powsta³a z myœl¹ o wszystkich Kobietach bez wzglêdu na wiek i rozmiar, pragn¹cych zmiany swojego wizerunku.

Fot. Wojciech Grela (5)

I

nauguracja akcji mia³a miejsce w Dune Restaurant Cafe Lounge. Podczas trwania metamorfoz omawiane by³y zagadnienia z dietetyki, modnej stylizacji oraz wiza¿u. Panie, zdobywa³y umiejêtnoœæ ³¹czenia gracji, wdziêku, elegancji z p³ynnoœci¹ poruszania siê na obcasach. Korzysta³y z kompleksu SPA w klimacie Morza Martwego, basenów solankowych, strefy saun i ³aŸni, strefy wypoczynku oraz specjalnie przygotowanych zajêæ gimnastycznych w Hotelu Unitral. Panie Uczestniczy³y w warsztatach pielêgnacyjnych w Instytucie Piêknego Cia³a, gdzie mia³y wykonany zabieg Mezoterapii bezig³owej. Podczas wizyty w Salonie Medycznym Spondylus ka¿dej z Pañ zosta³ wykonany zabieg pedicure medycznego, który przywróci³ stopom zadbany i estetyczny wygl¹d. W Instytucie Kosmetologii i Medycyny Estetycznej Dune Dermalogica & Spa w Mielnie wszystkie Panie zosta³y poddane zabiegowi oxybrazji – mikrodermabrazji tlenowej. Stylizacja paznokci zosta³a wykonana przez Pani¹ Ma³gorzatê Olszewsk¹ z Salonu Strefa Urody. Styliœci fryzur ze Studia Urody Brand przeprowadzili ca³kowit¹ metamorfozê wykorzystuj¹c metodê propagowan¹ przez Brigitte Gautier. Z pewnoœci¹ ¿adna z Pañ nie zapomni zajêæ fitness JumpFit na trampolinach w Amadeus Fitness Klub, które prowadzi³ osobiœcie Pan Marcin Wiœnik – uznany przez Panie za najlepszego trenera w tej dziedzinie. Fina³em projektu by³ pokaz mody, który odby³ siê podczas gali w Hotelu Unitral. Panie zaprezentowa³y siê w kolekcji z Butiku FENSI oraz kolekcji z Butiku CATHERINE. Wœród zaproszonych goœci by³y rodziny oraz przyjaciele, którzy z niecierpliwoœci¹ czekali na prezentacjê uczestniczek wydarzenia. W oczekiwaniu na poszczególne prezentacje Pañ, goœcie wys³uchali Orkiestry Akordeonowej Akord Pana Artura Zajkowskiego z Centrum Kultury 105 w Koszalinie. Ca³a akcja by³a niezapomnianym prze¿yciem dla ka¿dej z uczestniczek, które siê ze sob¹ zaprzyjaŸni³y. Z niecierpliwoœci¹ czekamy na kolejn¹ edycjê metamorfoz, która przyniesie równie¿ wiele niespodzianek, jak miniona. (kc)

Wyj¹tkowy czas dla siebie Z Teres¹ Labisch, jedn¹ z uczestniczek Metamorfoz rozmawia Magdalena Sobolewska. Jak to siê sta³o, ¿e znalaz³a siê Pani w tym projekcie? Zupe³nie przypadkowo. Jestem doœæ aktywn¹ u¿ytkowniczk¹ Facebooka. Pewnego razu moja kole¿anka udostêpni³a informacjê o tym, ¿e „Koszalin Bli¿ej” og³asza konkurs, w którym do wygrania jest w³aœnie metamorfoza. Trzeba by³o polubiæ wpis i udostêpniæ dalej. Zrobi³am to. I po kilku dniach otrzyma³am informacjê, ¿e zosta³am szczêœliwie wylosowana. Czego siê Pani spodziewa³a po tej metamorfozie? Po tym, jak zosta³am wylosowana, dok³adnie sprawdzi³am, na czym to ma polegaæ. Proponowany pakiet zabiegów i spotkañ by³ bardzo interesuj¹cy. Na pocz¹tku trochê siê waha³am, ale do udzia³u zachêcali mnie te¿ znajomi. Postanowi³am zrobiæ coœ tylko dla siebie. Jak przebiega³ proces Pani metamorfozy? Zafundowano wiele wspania³ych rzeczy. Uwa¿am, ¿e ka¿da kobieta, w ka¿dym wieku powin-

na przejœæ tak¹ metamorfozê, mieæ czas tylko dla siebie. Zajêcia z dietetyczk¹, z wiza¿ystk¹, odpoczynek w SPA, pielêgnacja d³oni, twarzy – to wszystko jest nam bardzo potrzebne. Taka chwila wytchnienia, chwila dla siebie. Bo tak, jak mówi has³o programu – jesteœmy wyj¹tkowe. Dla mnie nie by³a to ¿adna diametralna zmiana, chocia¿ ju¿ zmiana fryzury pod okiem bardzo dobrego fryzjera du¿o mi da³a. Ka¿da z nas zrzuci³a na pewno kilka kilogramów, nauczy³yœmy siê lepiej dobieraæ ubrania. Ale bardziej chodzi³o o ten czas tylko dla siebie. Najwiêkszym stresem by³y dla mnie media. Nie nale¿ê do osób, które lubi¹ pokazywaæ siê w blasku fleszy. Co jeszcze wynios³a Pani z udzia³u w metamorfozach? Tak, jak wspomnia³am, wiele siê nauczy³am i bêdê korzystaæ z rad stylistki, czy dietetyczki. Ale wa¿n¹ spraw¹ s¹ te¿ przyjaŸnie, jakie siê wœród nas zawi¹za³y, nie by³o ¿adnej rywalizacji. To wspania³a grupa kobiet, chocia¿ ró¿norodna wiekowo. Dalej utrzymujemy ze sob¹ kontakt, zorganizowa³yœmy ju¿ sobie spotkanie. Chyba wszystkie nauczy³yœmy siê, ¿e warto poœwiêciæ ten czas dla siebie. Bo jeœli same o siebie nie zadbamy, to nikt tego za nas nie zrobi. •


PaŸdziernik 2014 r.

Profesjonalne korki

9 czonymi nauczycielami z koszaliñskich szkó³. Nie zatrudniamy studentów ani nie wspomagamy siê osobami spoza obszaru edukacji.

Co Pani firma oferuje swoim klientom? Zajmujemy siê g³ównie dokszta³caniem pozaszkolnym, czyli organizowaniem nauki dla dzieci, m³odzie¿y i doros³ych popo³udniami – po szkole, czy po pracy. Oferujemy zajêcia praktycznie ze wszystkich przedmiotów szkolnych oraz naukê jêzyka – angielskiego, niemieckiego, rosyjskiego i w³oskiego.

W³aœnie, studenci równie¿ czêsto udzielaj¹ korepetycji. Zazwyczaj ich cena jest konkurencyjna. Ceny w Cratusie nie s¹ wygórowane. Nasze us³ugi s¹ w pe³ni profesjonalne. To, ¿e ktoœ ma wiedzê z danej dziedziny, np. z matematyki, nie znaczy, ¿e lubi uczyæ, ¿e ma podejœcie do dzieci i m³odzie¿y, ¿e zna podstawê programow¹ i bêdzie umia³ przekazaæ swoj¹ wiedzê uczniom. Nasi nauczyciele podchodz¹ do tej pracy z pe³nym zaanga¿owaniem.

Kto przychodzi na zajêcia do Cratusa? Z jednej strony s¹ to osoby, które maj¹ problemy z nauk¹ lub zaleg³oœci, a z drugiej – uczniowie, którzy chc¹ poszerzyæ zakres swojej wiedzy z danego przedmiotu, np. dlatego, ¿e przygotowuj¹ siê do olimpiady lub konkursu. Spor¹ grupê wœród naszych klientów stanowi¹ maturzyœci, którzy chc¹ dobrze zdaæ egzamin dojrza³oœci. Jeœli chodzi o naukê jêzyków obcych, to przychodzi do nas nie tylko m³odzie¿, ale dokszta³camy tak¿e osoby doros³e. Chodzenie na korki jest dzisiaj oczywistoœci¹. Centrum

Fot. Piotr Zaczek

Z Agnieszk¹ Karniej, wspó³w³aœcicielk¹ szko³y Cratus – Centrum Korepetycji i Kursów, rozmawia Magdalena Sobolewska.

Korepetycji i Kursów Cratus jest odpowiedzi¹ na potrzeby wielu klientów. Jak s¹ zorganizowane zajêcia? Najczêœciej s¹ to zajêcia indywidualne b¹dŸ w ma³ych gru-

pach. Zawsze staramy siê dostosowaæ do planu zajêæ ucznia. W naszej szkole kupuje siê iloœæ godzin w tzw. pakiecie. W ramach pakietu mo¿na chodziæ na jeden lub kilka przedmiotów. S¹ dwa systemy uczêszczania na zajê-

cia: systematyczne np. ca³y rok na matematykê lub doraŸnie np. na angielski czy biologiê. A kto prowadzi te wszystkie zajêcia? Wspó³pracujemy z doœwiad-

Czyli warto skorzystaæ z Waszych us³ug? Oczywiœcie. Przede wszystkim staramy siê stworzyæ przyjazn¹ atmosferê dla naszych klientów. Mo¿na sobie zrobiæ herbatkê, wzi¹æ ciasteczko. Znamy w³aœciwie ka¿dego ucznia indywidualnie i mo¿emy zaproponowaæ mu jak najlepsz¹ ofertê. O tym, ¿e w³aœciwie spe³niamy swoj¹ rolê œwiadczy to, ¿e klienci do nas wracaj¹. Polecaj¹ równie¿ nasze us³ugi rodzinie i znajomym. •


10

PaŸdziernik 2014 r.

Ryszard Lech i jego piksele „Kogo nale¿y uznaæ za najciekawsz¹ indywidualnoœæ „Salonu Wiosennego 84”? Myœlê, ¿e tym artyst¹ jest Ryszard Lech” – pisa³ w sierpniowym „Pobrze¿u” z 1984 roku krytyk sztuki Jerzy Jurczyk. I dalej: „Fenomen Lecha polega na bardzo oryginalnym po³¹czeniu realizmu pejza¿owego z jêzykiem geometrii”. Ryszard Lech sam tak opowiada³ mi o swojej twórczoœci: „Dawniej malowa³em akwarele, ale to by³o zbyt ³atwe. Chcia³em zwiêkszyæ skalê trudnoœci. Teraz s¹ to przewa¿nie obrazy olejne oraz grafiki. Najczêœciej tematem moich prac jest architektura i pejza¿e. Ja uwa¿am, ¿e to, co robiê, to jest realizm, a niektórzy krytycy pisz¹, ¿e to surrealizm. Najwiêkszym moim osi¹gniêciem jest fakt, ¿e wypracowa³em sobie swój w³asny styl – dobry czy z³y, ale tylko mój. Jak znak firmowy. Mam w³asny styl, w³asn¹ technologiê malowania, zestaw farb, materia³ów, narzêdzi malarskich. Bez podpisu wiadomo, ¿e to malowa³ Lech. A podpisów – w ogóle nie lubiê, psuj¹ obraz. Czasem jakiœ podpiszê, ale w k¹ciku, albo na odwrocie. Bardzo nie lubiê rozstawaæ siê ze swoimi obrazami, nie lubiê ich rozdawaæ...”. Urodzi³ siê 27 marca 1927 roku w polskich wówczas Smorgoniach – pomiêdzy Wilnem a Miñskiem. Ojciec, przedwojenny policjant, ze wzglêdu na rodzaj wykonywanej pracy doœæ czêsto zmienia³ miejsca zamieszkania. Ryszard pierwsz¹ klasê szko³y powszechnej skoñczy³ w Olkuszu, a resztê – w Warszawie. W Warszawie chodzi³ te¿ do szko³y œredniej i w 1945 roku zda³ egzaminy na Akademiê Sztuk Piêknych. Studiowa³ doœæ d³ugo – absolutorium uzyska³ dopiero w 1953 roku. W tzw. „miêdzyczasie” prorektor Akademii kilkakrotnie relegowa³ go ze wzglêdu na pochodzenie, a rektor – profesor Strynkiewicz – przyjmowa³ z powrotem na ³ono uczelni. Podczas przerw w studiowaniu zarabia³ na ¿ycie graniem w bilard. Po uzyskaniu absolutorium szuka³ swojego miejsca na ziemi w ró¿nych stronach Polski – rok by³ w Zielonej Górze, wraca³ „na trochê” do mamy do Warszawy, dwa tygodnie by³ kierownikiem domu kultury w Gliniku ko³o Gorlic. W 1958 roku na rok zatrzyma³ siê w Po³czynie Zdroju, gdzie by³ plastykiem uzdrowiskowym. W 1959 roku zamieszka³ w Koszalinie, który tylko na kilka lat opuœci³ dla Olsztyna i Szczecina. – Na serio zaj¹³em siê twórczoœci¹ – opowiada³ mi Ryszard – po otrzymaniu pracowni plastycznej nad „Ratuszow¹” w 1960 roku. Wtedy otrzyma³em te¿ pismo z ASP, ¿e mogê ju¿ robiæ dyplom, ¿e nie bêdzie mi w tym przeszkadza³o piêtno syna przedwojennego policjanta. W 1962 roku obroni³em dyplom z wyró¿nieniem w pracowni profesora Tadeusza Kulisiewicza. Zaj¹³em siê grafik¹. Powsta³ m.in. dobrze znany koszaliñskiemu odbiorcy cykl „Ziemia Koszaliñska w grafice Ryszarda Lecha” licz¹cy 75 matryc graficznych.

Maria i Ryszard Uliccy w karykaturze Ryszarda Lecha. Bra³ udzia³ w wielu wystawach zbiorowych – okrêgowych, ogólnopolskich, w Neubrandenburgu, Danii, na Krymie, mia³ liczne wystawy indywidualne. W 1987 roku – z okazji 40-lecia twórczoœci – wystawia³ swoje prace w Galerii EL w Elbl¹gu, a w dziesiêæ lat póŸniej – okr¹g³y jubileusz pracy twórczej obchodzi³ w Galerii Na Piêtrze w Koszalinie. W po³owie lat dziewiêædziesi¹tych w foyer Teatru Wielkiego w Warszawie wystawi³ cykl obrazów o tematyce japoñskiej – tzw. „ideogramy”. Zafascynowany pismem japoñskim stworzy³ seriê obrazów, w których g³ównymi elementami s¹ japoñskie znaki graficzne widziane przez niego w formie geometrycznie uporz¹dkowanych linii. Lubi³ plenery plastyczne. Do twórczoœci inspiruje mnie wymiana pogl¹dów i praca kolegów – mówi³ – po prostu – lubiê doping. Bardzo dobrze wspominam plenery w Osiekach, ale równie¿ – w Ustce, Katowicach, Bia³owie¿y, na Krymie... Dwa razy w roku je¿d¿ê do Po³czyna, gdzie – oprócz moich typowych dzie³ plastycznych – robiê kolegom karykatury. Cykl nosi nazwê „Profile lekko satyryczne”, ale zostaje mi ich niezbyt wiele, bo w tym przypadku odstêpujê od regu³y i rozdajê je bohaterom prac. Na stronie internetowej o artyœcie (wspomnienia.wyborcza.pl/2,504,,712,Ryszard-Lech-wspomnienia.html), któr¹ opiekuje siê jego brat Medard, tak scharakteryzowana jest twórczoœæ Ryszarda: „Obiekty widniej¹ce na obrazach s¹ ³atwe do identyfikacji, ale artysta zmusza³ widza, do spojrzenia na nie przez siatkê geometrycznie uporz¹dkowanych linii. Szczegó³y obrazów s¹ dopracowane z zegarmistrzowsk¹ perfekcj¹, i dopiero przez te szczegó³y mo¿na zobaczyæ ca³oœæ. Nie widz¹c szczegó³ów, nie mo¿na zrozumieæ ca³oœci. Nie ogarniaj¹c ca-

³oœci, nie mo¿na by³o zrozumieæ przes³ania artysty. /…/ Kiedy Ryszard tworzy³ i wype³nia³ kolorem swoje „komórki”, to nikt jeszcze nie wiedzia³ o technice komputerowej i pikselach. Mo¿na powiedzieæ, ¿e Artysta w swoich dzie³ach przepowiedzia³ istnienie pikseli, które wspó³czeœnie towarzysz¹ nam na ka¿dym kroku. Tyle, ¿e artysta tworzy³ rzeczywistoœæ sk³adaj¹c¹ siê z w³asnych „pikseli”, a w technice komputerowej piksele s³u¿¹ raczej do odtwarzania ju¿ istniej¹cej rzeczywistoœci”. Ryszard z ¿on¹ Mirk¹ (pracowa³am z ni¹ kilka lat w Kuratorium Oœwiaty) i psem wielokrotnie wpadali do nas w Nowy Rok. Na szczêœcie – niezbyt wczeœnie… Podsumowywaliœmy wówczas rok miniony i wypijaliœmy po kilka kieliszeczków na szczêœcie. Ryszard widzia³ przede wszystkim negatywne aspekty minionych zdarzeñ i doœæ trudno by³o go przekonaæ, ¿e nie by³ to rok ca³kiem beznadziejny, bo przecie¿ dosta³ nagrodê w konkursie na „Dzie³o roku”, wystawia³ swoje prace w kilku galeriach, otrzyma³ kolejne odznaczenie… Ten „sympatyczny malkontent” (tak na niego mówiliœmy) dodawa³ wtedy, ¿e nagrody powinny byæ wiêksze, a odznaczenia – wy¿sze i na pewien czas przestawa³ siê do nas odzywaæ, rozmawiaj¹c jedynie z psem. A potem – na godzinkê lub dwie – zasypia³ w fotelu, staraj¹c siê tak u³o¿yæ, by nie wygnieœæ markowej, najczêœciej szarej angielskiej marynarki, zakupionej za niewielkie pieni¹dze w którymœ z koszaliñskich „lumpeksów”. Naprawdê bardzo lubi³ zwierzêta – przez pewien czas mia³ w domu suczkê Soniê i kotkê Kulaskê, ¿yj¹ce w nietypowej dla tych zwierz¹t zgodzie. – Ryszard bardzo lubi zwierzêta – œmia³a siê Mirka. – Nawet kury, ale w domu ich trzymaæ nie mo¿na. A do naszego domku pod Warszaw¹ jeŸdzimy ju¿ coraz rzadziej...

Ten domek – jak pisa³ Medard – to nie by³a ¿adna willa, tylko stara cha³upka przycupniêta w Bronis³awce nad rozlewiskiem Wkry i Bugo-Narwi, ale to by³a jego pracownia! Tam by³o „najlepsze powietrze”, „najlepsza woda ze studni” i „najlepsze œwiat³o”. To stamt¹d czerpa³ si³y do syzyfowej (jak on to nazywa³) pracy nad swoimi obrazami. Czasem Rysiek, jad¹c do Warszawy, wióz³ Lecha do Bronis³awki, a w drodze powrotnej – odbiera³ go z jego ziemskiego raju. Niedawno jacyœ „¿yczliwi ludzie” spalili ten wymarzony azyl Lecha… Bogat¹ i ró¿norodn¹ twórczoœæ Ryszarda Lecha mo¿na obejrzeæ w albumie, który przygotowa³a Agencja Us³ugowo-Wydawnicza „Millennium” Bogdana Gutkowskiego. W dwuczêœciowym wy-

dawnictwie zamieszczone zosta³y grafiki Lecha ukazuj¹ce Ziemiê Koszaliñsk¹ i S³upsk¹, a tak¿e – karykatury ludzi tê ziemiê zamieszkuj¹cych. Promocja ksi¹¿ki by³a po³¹czona z cyklem wystaw prac artysty – w Koszalinie, S³awnie, S³upsku, Ko³obrzegu, Dar³owie, Œwidwinie i Po³czynie Zdroju. I na koniec – jeszcze jedno wspomnienie brata artysty, myœlê, ¿e ma³o znane nawet koszaliñskim twórcom: „Pocz¹tek kariery artystycznej Ryszarda to z³oty medal i nagroda Prezydenta R.P. w roku 1939. Dwunastoletni wówczas Ryszard zosta³ laureatem Ogólnopolskiego Konkursu Rysunkowego Dzieci na portret Marsza³ka Józefa Pi³sudskiego”. Maria Ulicka


11 Moje hobby – zdrowa kuchnia Portrety PaŸdziernik 2014 r.

Urszula Jeger, z d. Ho³ub, magister filologii rosyjskiej, nauczyciel wychowania fizycznego, specjalista ds. ubezpieczeñ i rynków kapita³owych, b. dyrektor ING Nationale Nederlanden oraz dyrektor Towarzystwa Ubezpieczeñ Gerling w Koszalinie, lider Betteware Polska, w³aœcicielka Multiagencji Ubezpieczeñ „Multiprofit” w Ch³opach, cz³onek za³o¿yciel Oddzia³u Pó³nocnej Izby Gospodarczej w Koszalinie.

Fot. Wojciech Grela

U

rodzona w Ostródzie 10 sierpnia 1956 roku, córka Roberta i Kazimiery z d. Kowalczyk, pierwsz¹ czêœæ swego ¿ycia spêdzi³a na Warmii i Mazurach, we wsi Reszki k. Ostródy. Tam zaraz po drugiej wojnie œwiatowej, w ramach repatriacji z Kresów Wschodnich ze wsi Brindziszki k. Wilna, osiedli³a siê na gospodarstwie rolnym jej babcia ze strony ojca, Wac³awa Ho³ub z d. Lisowska(by³a jednym z 20-ciorga dzieci w domu Lisowskich). Jej m¹¿ Wac³aw Ho³ub, gdy wybuch³a druga wojna œwiatowa, zg³osi³ siê na ochotnika do Wojska Polskiego, bra³ udzia³ w Kampanii Wrzeœniowej w 1939 r. Potem zaci¹gn¹³ siê do I Armii Wojska Polskiego, dowodzonej przez gen. Berlinga, przeszed³ szlak bojowy od Lenino do Ko³obrzegu, gdzie zgin¹³. Jest pochowany w zbiorowym grobie na Ko³obrzeskim Cmentarzu Komunalnym. Jego nazwisko zosta³o wypisane na tablicy upamiêtniaj¹cej tamte wydarzenia. Wac³aw i Wac³awa doczekali siê tylko jednego syna Roberta, niezwykle uzdolnionego technicznie. Ju¿ jako m³ody ch³opiec sam skonstruowa³ sobie radio i by³o to jedyne radio we wsi. Jako pierwszy w Reszkach mia³ te¿ swój rower, który sam z³o¿y³. Z braku opon i dêtek na³o¿y³ na obrêcze kable elektryczne i tym rowerem doje¿d¿a³ 15 kilometrów do pracy w PAFAWAG w Ostródzie. By³ te¿ dobrym sportowcem. Podczas ogólnopolskich zawodów kolarskich zaj¹³ trzecie miejsce, otrzymuj¹c w nagrodê czekoladê. Od 1969 roku zwi¹za³ siê z Koszalinem, m.in. jako konstruktor w Fabryce Urz¹dzeñ Budowlanych, potem jako konstruktor w biurze projektów koszaliñskiego „Transbudu”. By³ pomys³odawc¹ rozwi¹zañ technicznych obracanego dachu-ekranu w koszaliñskim amfiteatrze. Jego ¿ona Kazimiera, córka Aleksandra Kowalczyka i Scholastyki z d. Wilczyñska, pochodz¹cych ze wsi Rz¹œnik w powiecie Wyszków, by³a handlowcem. Wychowali i wykszta³cili dwie córki:Urszulê i Dorotê oraz syna Marcina. Ojciec Kazimiery, Aleksander w 1939 roku tak¿e zg³osi³ siê na ochotnika do Wojska Polskiego, zostawiaj¹c ¿onê Scholastykê sam¹ z 5-ciorgiem dzieci: Zdzis³awem, Krystyn¹, Józefem, Kazimier¹ i Jerzym. Zgin¹³ w obronie Warszawy zaraz na pocz¹tku Kampanii Wrzeœniowej. Jego symboliczny grób z tablic¹ pami¹tkow¹ znajduje siê na cmentarzu w Rz¹œniku. Po œmierci mê¿a

Scholastyka zmuszona by³a sama radziæ sobie z wychowywaniem pi¹tki dzieci. By zapewniæ im wy¿ywienie, decydowa³a siê, z nara¿eniem ¿ycia, hodowaæ w ukryciu œwinkê, co by³o zakazane przez Niemców i za to grozi³a kara œmierci. Zawsze któreœ z dzieci by³o na czatach, gdy wiêc zbli¿a³ siê do wsi niemiecki patrol, urz¹dza³y g³oœne zabawy, ¿eby zag³uszyæ kwiczenie œwinki. Natomiast kilkuletni¹ wówczas córkê Kazimierê posy³a³a z koszykiem do lasu, by zanosi³a jedzenie polskim partyzantom. Kazimiera, z zaplecionymi warkoczykami, podskakuj¹c weso³o z koszykiem w rêku ,przebiega³a obok niemieckich patroli, nie zwracaj¹c na siebie najmniejszej uwagi. Raz Scholastyka o ma³o nie osieroci³a swoich dzieci. Zdarzy³o siê, ¿e Niemcy przyjechali do wsi i nakazali spêdziæ wszystkie byd³o, jakie by³o u gospodarzy w oborach. Wybrali kilkanaœcie przypadkowych kobiet, którym kazali popêdziæ byd³o do miejsca przeznaczenia. Wœród tej grupy kobiet znalaz³a siê równie¿ Scholastyka. Intuicja podpowiada³a jej, ¿e musi uciekaæ. W trakcie tej podró¿y, korzystaj¹c z chwilowej nieuwagi niemieckich stra¿ników, wskoczy³a w przydro¿ne zbo¿e i siê ukry³a. Gdy by³a ju¿ bezpieczna, wróci³a do wsi do dzieci. Pozosta³e kobiety ju¿ do wsi nie wróci³y. Urszula Jeger mia³a trzynaœcie lat, gdy rodzice sprowadzili siê do Koszalina. Maturê zda³a w 1976 roku w I LO im. St. Dubois, podejmuj¹c od razu pracê kontystki w Oddziale Banku Gdañskiego. W latach 1979-1984 studiowa³a filologie rosyjsk¹ w WSP – obecnie Akademii Pomorskiej w S³upsku. Jako m³oda nauczycielka prosto po studiach trafi³a do Szko³y Podstawowej w Zegrzu Pomorskim, ucz¹c jêzyka rosyjskiego i wychowania fizycznego. W tym czasie uzupe³ni³a swoje wykszta³cenie w ramach studiów podyplomowych w zakresie wychowania fizycznego na Uniwersytecie Szczeciñ-

skim. W 2010 roku ukoñczy³a studia podyplomowe w zakresie ubezpieczeñ i rynków kapita³owych na tej samej uczelni. Od 1989 roku przez prawie dziesiêæ lat by³a radn¹ Rady Gminy Œwieszyno. W 1998 roku zwi¹za³a siê z ING Nationale Nederlanden jako agent ubezpieczeniowy, mened¿er, a nastêpnie dyrektor od-

dzia³u w Koszalinie, by w 2004 roku otworzyæ w³asna dzia³alnoœæ w zakresie interaktywnej nauki szybkiego czytania. W dwa lata pó¿niej powróci³a do ubezpieczeñ, obejmuj¹c stawisko dyrektora oddzia³u Towarzystwa Ubezpieczeñ Gerling. Od 2008 roku jest w³aœcicielk¹ Multiagencji Ubezpieczeñ „Multiprofit”, której biuro od 2012 roku znajduje siê w jej prywatnym domu w Ch³opach, gdzie wspólnie z mê¿em Leszkiem, informatykiem, synem Józefa i Ireny z d. Duszkiewicz, prowadzi tak¿e Gospodarstwo Agroturystyczne „AGROCHOPY”. Urszula Jeger jest matk¹ Bartosza, mened¿era jednej z firm recyklingowych w Koszalinie. Jest tak¿e cz³onkiem za³o¿ycielem koszaliñskiego Oddzia³u Pó³nocnej Izby Gospodarczej oraz cz³onkiem Grupy Charytatywnej i cz³onkiem Klubu Kobiet w koszaliñskim oddziale PIG. Jest te¿ cz³onkiem Klubu „Milion”, dzia³aj¹cego w ramach stowarzyszenia w Poznaniu. Jako studentka by³a starost¹ grupy oraz przewodnicz¹ca Komisji Ekonomicznej Rady Studenckiej s³upskiej WSP. Dzia³a³a aktywnie w Polskim Towarzystwie TurystycznoKrajoznawczym i Polskim Towarzystwie Schronisk M³odzie¿owych. Jako nauczycielka wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej w Zegrzu Pomorskim przyczyni³a siê do wybudowania

przy tej szkole sali gimnastycznej, której dot¹d szko³a nie posiada³a. Organizowa³a dla m³odzie¿y tej szko³y obozy wêdrowne. Wraz z mê¿em oraz z innymi przedsiêbiorcami, nale¿¹cymi do Pó³nocnej Izby Gospodarczej, czynnie udziela siê w dzia³aniach charytatywnych, pomagaj¹c ludziom w wielu trudnych sytuacjach ¿yciowych, w tym starszej, kobiecie z okolic Bobolic wychowuj¹cej, po œmieci na raka swojej synowej, szeœcioro wnucz¹t, w tym dwoje z autyzmem. Urszula Jeger jest autork¹ pierwszej w Koszalinie pracy maturalnej, napisanej w jêzyku rosyjskim, w dodatku na maszynie do pisania, bêd¹cej w³asnoœci¹ Oddzia³u TPPR w Koszalinie. Lubi podró¿e i jazdê rowerem, któr¹ odbywa w towarzystwie psów. Chêtnie siêga po literaturê inspiruj¹c¹ do samomotywacji oraz chêtnie uczestniczy w szkoleniach motywuj¹cych z udzia³em najwiêkszych mówców œwiata, m.in. bra³a udzia³ w szkoleniu w Nationale Archives w Warszawie. W wolnych chwilach uprawia jogê, lubi zbieraæ grzyby. Uwielbia muzykê powa¿n¹, teatr i koncerty filharmoniczne. Najwiêkszym hobby Urszuli Jeger jest jednak zdrowa kuchnia oraz zdrowe od¿ywianie. Za dzia³alnoœæ spo³eczn¹ zosta³a nagrodzona przez Pó³nocna Izbê Gospodarcz¹. Miros³aw Krom


12

PaŸdziernik 2014 r.

Staæ siê wolontariuszem Wikipedia okreœla s³owo wolontariat (³ac.. voluntarius – dobrowolny) jako „dobrowoln¹, bezp³atn¹, œwiadom¹ pracê na rzecz innych lub ca³ego spo³eczeñstwa, wykraczaj¹ca poza zwi¹zki rodzinno–kole¿eñsko–przyjacielskie. Zaœ wolontariusz to (...) ten, kto dobrowolnie i œwiadomie oraz bez wynagrodzenia anga¿uje siê w pracê na rzecz osób, organizacji pozarz¹dowych, a tak¿e rozmaitych instytucji dzia³aj¹cych w ró¿nych obszarach spo³ecznych.

Fot. Aldona Bohuszewicz–S³uszniak (2)

O

kreœlenie bezp³atna nie oznacza bezinteresowna, lecz bez wynagrodzenia materialnego. W rzeczywistoœci wolontariusz uzyskuje liczne korzyœci niematerialne: satysfakcjê, spe³nienie swoich motywacji (poczucie sensu, uznanie ze strony innych, podwy¿szenie samooceny itd.), zyskuje nowych przyjació³ i znajomych, zdobywa wiedzê, doœwiadczenie i nowe umiejêtnoœci, a w zwi¹zku z tym i lepsz¹ pozycjê na rynku pracy. Okreœlenie „wykraczaj¹ca poza zwi¹zki rodzinno–kole¿eñsko–przyjacielskie” oznacza, ¿e nie ka¿da praca na rzecz innych jest wolontariatem. Np. pomoc w³asnej babci wolontariatem nie jest, natomiast pomoc starszej osobie w pobliskim hospicjum czy domu pomocy spo³ecznej – jest”. W ka¿dym z nas tkwi potencja³ niesienia pomocy innym. Jednak¿e nie ka¿dy jest w stanie sam wyzwoliæ w sobie te mo¿liwoœci. Przy koszaliñskiej Fundacji „Zd¹¿yæ z Mi³oœci¹” w³aœnie tworzy siê grupa ludzi, którzy próbuj¹ w sobie odnaleŸæ tkwi¹cy potencja³, którzy próbuj¹ w swoim ¿yciu zrobiæ coœ dla innych.

Pierwszy etap szkolenia dla wolontariuszy odby³ siê w siedzibie Instytutu Dobrych Praktyk Biznesowych w Koszalinie 11 paŸdziernika 2014 roku, gdzie stawi³o siê 21 uczestników, trenerzy i za³o¿yciele Fundacji „Zd¹¿yæ z Mi³oœci¹”.

W koszaliñskim Instytucie Dobrych Praktyk Biznesowych, nale¿¹cych do partnerów fundacji, 11 paŸdziernika br. odby³o siê pierwsze z trzech spotkañ. Zg³osi³o siê 21 przysz³ych wolontariuszy. Wœród nich znalaz³a siê nie tylko m³odzie¿, ale równie¿ osoby doros³e. Wszyscy oni pragn¹ dobrowoln¹ prac¹ wesprzeæ dzia³ania fundacji. Niektórzy zetknêli siê z trudnoœciami ¿ycia i kiedy uda³o im siê wyjœæ na prost¹, odczuli potrzebê niesienia pomocy tym, którym ¿yje siê trudniej. Wierz¹, ¿e dobro ofiarowane drugiemu cz³owiekowi zawsze powraca. Inni, maj¹c

wiêcej wolnego czasu wol¹ go poœwiêciæ realizuj¹c dzia³ania fundacji, ofiarowuj¹c samego siebie drugiemu cz³owiekowi, nios¹c wsparcie w trudnej sytuacji. Niektórzy trafili tu za namow¹ rodziców, ale ju¿ po pierwszym spotkaniu wyszli przekonani, ¿e warto jednak pomagaæ. Trenerami na ostatnim spotkaniu byli: Urszula £umianek – pedagog, pracownik socjalny, odpowiedzialna za dzia³ania wolontariatu. Swoj¹ postaw¹, zaanga¿owaniem jest w stanie porwaæ do dzia³ania ka¿dego, kto wyka¿e odrobinê dobrej woli.

Spotkanie rozpoczê³a Justyna Œmidecka – wiceprezes fundacji (w œrodku). Po lewej stronie prezes fundacji Ma³gorzata Kaweñska–Œlêzak, po prawej wiceprezes Urszula £umianek, jednoczeœnie trener sobotniego spotkania.

Kamila Siudowska – psycholog, terapeuta, z któr¹ rozmowa i kontakt z³agodzi niejedno cierpienie Marcin Zarêbski – trener, szkoleniowiec i cz³owiek biznesu, który w przystêpny sposób przybli¿y³ uczestnikom œwiat biznesu i mo¿liwoœci, jakie daje on w pomaganiu innym. Kolejne spotkania naucz¹ przysz³ych wolontariuszy nie tylko, jak pomagaæ innym, ale wzmocni¹ w nich pewnoœæ siebie, wiarê we w³asne si³y, umiejêtnoœæ zabrania g³osu. Naucz¹ wspó³dzia³ania w grupie, radzenia sobie z problemami – zapewnia Urszula £umianek – Wystarczy dobra wola, chêæ dzia³ania i zrozumienie dla drugiego cz³owieka – podkreœla wiceprezes fundacji Urszula £umianek. – Naszym przysz³ym wolontariuszom nie stawiamy ¿adnych ograniczeñ wiekowych (czytamy na stronie fundacji). Liczy siê nie metryka, lecz serce. Wolontariuszami fundacji mog¹ zostaæ zarówno uczniowie, jak i osoby starsze, tak¿e emeryci, którzy maj¹ wiêcej czasu wolnego i chcieliby poœwiêciæ go dla innych. Matki samotnie wychowuj¹ce dzieci zwykle nie maj¹ wsparcia ze strony najbli¿szych. Ich pociechy s¹ pozbawione kontaktów z krewnymi. Wolontariusze, którzy zg³osz¹ siê do fundacji, bêd¹ mogli spêdziæ z dzieæmi trochê czasu, wcieliæ siê w rolê brata, siostry, czy babci lub dziadka. Szczególn¹ rolê pe³ni wolontariat w ¿yciu osób starszych. To ogromne pole do dzia³ania dla emerytów, ren-

cistów, którzy mog¹ tu realizowaæ swoje pasje, poznawaæ nowych ludzi, czuæ siê potrzebnymi. – Zamiast siedzieæ przed telewizorem i ogl¹daæ kolejne seriale, zapraszamy do nas – apeluje do seniorów Urszula £umianek. – „Babcie” i „dziadkowie” s¹ bardzo potrzebni. Wierzê, ¿e taki rodzaj aktywnoœci oka¿e siê po¿yteczny dla obu stron – zarówno dla matek oraz ich dzieci, jak i samych seniorów Fundacja ma wiele zadañ, które chcia³aby powierzyæ wolontariuszom. Bêdzie to nie tylko pomoc samotnym matkom i ich dzieciom, ale tak¿e wsparcie przy pracach remontowych, czy porz¹dkowych w mieszkaniu chronionym, które powstaje w Koszalinie, w kamienicy przy ul. Jana z Kolna 10. Fundacja wœród swoich celów wymienia równie¿ wspieranie osób starszych zagro¿onych samotnoœci¹, wykluczeniem spo³ecznym, bezradnoœci¹. Tu wolontariusze tak¿e bêd¹ mogli wiele zdzia³aæ. Pomagaæ mo¿na na wiele sposobów liczy siê tylko dobra wola. Pierwsza grupa wolontariuszy rozpoczê³a szkolenia, co nie oznacza, ¿e jej szeregi zosta³y zamkniête. Wrêcz przeciwnie, gdy pojawi¹ siê kolejni chêtni i bêdzie potrzeba kolejnych szkoleñ, to takowe siê odbêd¹. Wszelkich informacji na temat wolontariatu udziela Urszu³a £umianek telefonu: pod numerem 515 246 406. O dzia³aniach fundacji mo¿na przeczytaæ na stronie: www.zdazyczmiloscia.org.pl Aldona Bohuszewicz–S³uszniak


PaŸdziernik 2014 r.

Druga strona koszykówki prawie ca³¹ swoja karierê. By³ taki rok, ¿e musia³em wybraæ inn¹ cyfrê i zdecydowa³em siê wtedy na 24. Gdy okaza³o siê, ¿e mo¿emy wybieraæ sobie numery na koszulkach wybra³em liczbê 44. I tak zosta³o do koñca.

Z Igorem Miliciciem, trenerem AZS-u Koszalin i by³ym zawodnikiem kozespo³u, szaliñskiego rozmawia Adrian Cichy. Jak to siê sta³o, ¿e rozpocz¹³ Pan przygodê z koszykówk¹? Mia³em 7 lat, gdy gra³em w pi³kê no¿na, odnosi³em sukcesy w tenisie sto³owym, jednak pewnego dnia mój dziadek zawiesi³ kosz na jednym ze s³upków. Zacz¹³em wtedy rzucaæ do niego, uto¿samiaj¹c siê z idolami obejrzanymi w telewizji. Nastêpnie gdy chodzi³em ju¿ do szko³y, podczas rzucania na pobliski kosz zosta³em zauwa¿ony przez szkolnego trenera, który poprosi³ mnie o pokazanie kilku podstawowych rzeczy, m.in. dwutaktu, rzutów itp. Gdy skoñczy³em, zosta³em zaproszony na trening lokalnej dru¿yny koszykarskiej i tak siê rozpoczê³a moja przygoda z koszykówk¹.

Po epizodach w polskich klubach przeniós³ siê Pan za granicê. Jaki europejski zespó³ wspomina Pan najcieplej? Zdecydowanie zespó³ z Ankary. W czasie, gdy tam gra³em mieliœmy œwietny sezon i tworzyliœmy œwietny kolektyw. Mimo, ¿e nie gra³em du¿o, to warunki do ¿ycia by³y rewelacyjne dla mnie i dla mojej rodziny. W 2008 r. przyjecha³ Pan po raz pierwszy do Koszalina w roli przysz³ego zawodnika tutejszego klubu. Jak wygl¹da³ pierwszy trening i spotkanie z Koszalinem? Pierwszy trening by³ typowo przedmeczowy. Ju¿ podczas nastêpnego weekendu rozegra³em pierwsze spotkanie w barwach AZS-u. Od razu zauwa¿y³em, ¿e nasz zespó³ wygl¹da³ bardzo solidnie. Niestety przegraliœmy pierwszy mecz. Jednak wszystko wróci³o do normy i cieszy³em siê, ¿e jestem czêœci¹ tego zespo³u. Natomiast je¿eli chodzi o moje pierwsze spotkanie z Koszalinem, to zauwa¿y³em jedn¹ rzecz, która mnie zdziwi³a. W tym czasie bardzo ma³o by³o œcie¿ek rowerowych. Na szczêœcie to siê zmieni³o i dziêki temu Koszalin sta³ siê jeszcze piêkniejszym miastem.

Fot. Archiwum Igora Milicicia

W 1999 r. przyjecha³ Pan do Polski po raz pierwszy po to, by podpisaæ kontrakt z Cersanitem Nomi Kielce. Jakie by³o Pana pierwsze wra¿enie po wyl¹dowaniu w naszym kraju? Œwiat koszykarski jest specyficzny. Gracze przychodz¹, a póŸniej odchodz¹. By³em pozytywnie zaskoczony, gdy wyl¹dowa³em w Warszawie i zobaczy³em nowe rzeczy, firmy i ludzi, którzy ciep³o mnie przywitali. Wszystko wydawa³o siê inne, jednak bardzo mi³o wspominam moje pierwsze chwile w Polsce.

Oprócz sukcesów s¹ równie¿ pora¿ki, momenty zawahania. Czy podczas swojej kariery w Polsce mia³ Pan takie trudniejsze okresy? Wydaje mi siê, ¿e najtrudniejszymi momentami sta³y siê dla mnie zabiegi operacyjne, po których bardzo ciê¿ko wróciæ do pe³nej sprawnoœci, zw³aszcza w takim wieku, w którym ja te operacje odbywa³em. Jednak wyznajê zasadê, ¿e ,,co mnie nie zabije, to wzmocni”. Wszystkie te sytuacje wzmocni³y mnie psychiczne.

Od razu po tym meczu zosta³a Panu przydzielona opaska kapitana. By³a to dodatkowa motywacja czy raczej obci¹¿enie? Na pewno to by³a wielka odpowiedzialnoœæ, poczu³em wzrok kibiców skierowany na mnie. Wiedzieli, ¿e jestem doœwiadczonym zawodnikiem i z tego powodu liczyli na pomoc z mojej strony, by nasz zespó³ sta³ siê lepszy. I tak siê sta³o. Nastêpne lata to du¿o sukcesów, te najwiêksze to zdobycie Pucharu Polski oraz 3 miejsca w Tauron Basket Lidze. A pamiêta Pan swój indywidualny sukces tj. pobicie rekordu Polski i ustanowienie tysiêcznej asysty w 2011 roku? Tak, pamiêtam doskonale. Do tej pory cieszê siê, ¿e ta sytuacja mia³a miejsce na pocz¹tku meczu a nie w decyduj¹cej fazie, poniewa¿ gra sta³a siê dla mnie o wiele ³atwiejsza. Na samym pocz¹tku podczas zagrywki ustaliliœmy, ¿e podanie zostanie skierowane do George’a Reese’a, ale niestety nie trafi³ do kosza a póŸniej tak siê z³o¿y³o, ¿e wykreowa³em akcjê dla Grzegorza Arabasa a ten wykorzysta³ moje podanie co skutkowa³o tym osi¹gniêciem. Uwa¿a Pan, ¿e czas spêdzony w naszym mieœcie by³ okresem bardzo dobrym w Pana ¿yciu? Nie ¿a³uje Pan decyzji o zakoñczeniu kariery? Zdecydowanie nie. Muszê powiedzieæ, ¿e jestem szczêœliwy koñcz¹c karierê w ten sposób, odchodz¹c z podniesionym czo³em wraz z br¹zowym medalem we wspania³ej atmosferze. Cieszê siê, ¿e wszystko skoñczy³o siê bardzo dobrze

dla naszej dru¿yny. Od tamtego dnia nie pojawi³a siê ¿adna myœl o ¿a³owaniu podjêtej decyzji, poniewa¿ wiedzia³em, ¿e mój organizm nie pozwala ju¿ graæ na wysokich obrotach. Podczas swojej kariery otrzyma³ Pan interesuj¹ce przezwisko – profesor. Wie Pan mo¿e sk¹d siê ono wziê³o? Wydajê mi siê, ¿e w miarê up³ywu czasu, gdy stawa³em siê coraz starszy, czêœciej ustawia³em zagrywki. A gdy ju¿ nie mog³em tak szybko biegaæ i skakaæ, zawsze znajdowa³em sposoby na ominiêcie tych umiejêtnoœci, by nasza gra stawa³a siê lepsza i widowiskowa Dlatego moi koledzy dali mi ten przydomek. Jakie jest najlepsze wspomnienie z Pana kariery? Oprócz wszystkich zdobyczy dru¿ynowych najlepszym momentem w mojej karierze sta³y siê s³owa powiedziane przez mojego syna podczas zbierania gratulacji od zawodników przeciwnej dru¿yny. Spytany przez jednego z rywali, czy chcia³by on byæ lepszym koszykarzem ni¿ jego tata odpowiedzia³: ,,Tata jest najlepszy!”. Da³o mi to wielk¹ satysfakcjê i zrozumia³em, ¿e muszê nadal próbowaæ byæ tym samym idolem w oczach swoich dzieci. Bardzo wielu kibiców interesuje fakt, czemu upodoba³ Pan sobie numer 44 na koszulce. Szczêœliwa liczba, czy zbieg okolicznoœci? Gdy by³em ma³y zobaczy³em, ¿e mój idol nosi numer cztery wiêc ju¿ wtedy postanowi³em nosiæ t¹ liczbê w przysz³oœci. Jak siê okaza³o nosi³em j¹ przez

Zostanie trenerem wi¹¿e siê z wieloma trudnoœciami, odpowiedzialnoœci¹ oraz wyzwaniami. Czy czuje siê Pan gotowy do tak ciê¿kiej pracy? Na samym pocz¹tku mojej kariery trenerskiej podszed³em do tego bardzo spokojnie. Zosta³em asystentem trenera, by zobaczyæ jak, to wygl¹da z drugiej strony. Wiedzia³em, ¿e bycie zawodnikiem a bycie trenerem, to dwie ró¿ne sprawy. Po jakimœ czasie przekona³em siê, ¿e poradzê sobie z t¹ presj¹ wywieran¹ na trenerów. W tym kierunku zacz¹³em siê szkoliæ, uczyæ siê tej profesji. Czu³em, ¿e dam z siebie wszystko. Dlatego przyj¹³em propozycjê objêcia funkcji trenera AZS. Wk³adam ca³¹ moj¹ energiê, by efekty by³y jak najlepsze. Jednak ka¿dy potrzebuje pomocy, dlatego chcia³bym podziêkowaæ i podkreœliæ wk³ad w³o¿ony przez te osoby: Wojciech Zeidler – drugi trener, Tomasz Bak – trener od przygotowania fizycznego, Marcin Kubiak – kierownik dru¿yny, Arkadiusz Banasik oraz Lucjan Kasprzak – fizjoterapeuci sportowi. To oni robi¹ wszystko, by nasza praca by³a ³atwiejsza i przyjemniejsza. Z meczu na mecz roœnie grono kibiców przychodz¹cych na spotkania AZS-u. Czy uwa¿a Pan, ¿e to motywacja, czy obci¹¿enie? Na pewno jest to motywacja, ale równie¿ odpowiedzialnoœci¹, dlatego ¿e naszym zadaniem jest utrzymanie wysokiej liczby kibiców. Dajemy z siebie wszystko w ka¿dym dniu meczowym. Chcemy przez to zachêciæ osoby, które nie chodz¹ na imprezy sportowe, by zaczêli spêdzaæ aktywnie swój czas. Równie¿ z rodzin¹. Pragniemy pokazaæ œwietn¹ atmosferê podczas naszych meczów, by m³odzi ludzie ujrzeli piêkno sportu. Czêsto mo¿na Pana spotkaæ podczas ró¿nych imprez sportowych organizowanych w naszym mieœcie. Myœli Pan, ¿e to jest potrzebne w rozwoju ko-

13

szykówki w naszym mieœcie? Imprezy koszykarskie s¹ potrzebne do rozwoju tego sportu w Koszalinie. Jednak trzeba pamiêtaæ, ¿e wydarzenia sportowe s¹ po to, by odci¹gn¹æ m³odych ludzi od przesiadywania za komputerem w domu, od ró¿nego rodzaju u¿ywek. Sport jest najlepsz¹ drog¹ do poznania i kreowania samego siebie i podstaw¹ do zdrowego trybu ¿ycia. Chcia³bym, by takie imprezy przyci¹gnê³y nowe, m³ode talenty do spêdzania czasu z pi³k¹, do rozpoczêcia ich w³asnej sportowej przygody. Ma Pan trzech synów. Chcia³by Pan, by pod¹¿yli tak¹ sam¹ koszykarsk¹ œcie¿k¹, czy inn¹ wybran¹ przez nich samych? Wybranie identycznej koszykarskiej drogi nie jest konieczne. Oczywiœcie, je¿eli tak siê stanie, to bêdê trzyma³ za nich kciuki, bo to jest œwietna przygoda, jednak chcia³bym przekazaæ synom, ¿e ¿yje siê dla marzeñ, by robili to, co bêd¹ robiæ z wielk¹ pasj¹ i determinacj¹. To chcia³bym im przekazaæ od najm³odszych lat. Odwiedza Pan swój ojczysty kraj? Tak, oczywiœcie. Ca³e lato spêdzam w Chorwacji a¿ do rozpoczêcia przygotowañ przedsezonowych. Ju¿ nie myœlê o tym, by wróciæ tam na sta³e. Widzê tutaj wiêksze mo¿liwoœci dla moich dzieci. Nie ¿a³ujê swojej decyzji o przyjeŸdzie do Polski. Ten kraj podarowa³ mi bardzo du¿o. Czujê siê Polakiem tak samo jak Chorwatem. Koszykówka jest dla Pana pasj¹ oraz spe³nionym marzeniem. Poza tym sportem posiada Pan inne hobby? Oczywiœcie. Interesuje mnie psychologia. W wolnym czasie uwielbiam czytaæ ksi¹¿ki z tej dziedziny. Gram równie¿ w pokera, a dok³adnie w jego odmianê – Texas Holden. Od czasu do czasu lubiê pograæ w szachy. Na zakoñczenie chcia³bym panu pogratulowaæ ostatniego zwyciêstwa z Treflem Sopot. Co wed³ug Pana by³o kluczem do tego sukcesu? Dziêkuje bardzo. Jestem bardzo zadowolony z tego wyniku oraz z gry moich podopiecznych. •ród³em sukcesu by³a gra obronna, gdzie wszyscy grali jak jednoœæ, aby ograniczyæ poczynania najlepszych zawodników z Sopotu. Nasi podkoszowi pomagali zatrzymaæ obwodowych graczy a ci odwzajemniali siê tym samym po to, by zatrzymaæ m.in. Paw³a Leoñczyka. Obawia siê Pan nadchodz¹cego spotkania ze Stelmetem Zielona Góra? Zdecydowanie nie. Nie mogê siê doczekaæ tego meczu, poniewa¿ bêdziemy grali na wyjeŸdzie z jedn¹ z najlepszych dru¿yn w Polsce. Bêdzie to idealny sprawdzian dla naszej dru¿yny. •


14

PaŸdziernik 2014 r.

Fotorelacja

3 paŸdziernika rozpoczê³y siê w Koszalinie XXII Dni Kultury Chrzeœcijañskiej, które potrwaj¹ do 26 paŸdziernika. W tym roku wydarzenie up³ywa pod has³em „Nauczanie Œwiêtego Jana Paw³a II drog¹ do Chrystusa”. Jednym z punktów obchodów Dni Kultury Chrzeœcijañskiej by³o spotkanie poetycko-muzyczne, które odby³o siê w Koszaliñskiej Bibliotece Publicznej. Re¿yseri¹ i opraw¹ muzyczn¹ spotkania zaj¹³ siê Stanis³aw ¯abiñski, na co dzieñ Prezes Stowarzyszenia Osób Niepe³nosprawnych „IKAR”. Gr¹ na wiolonczeli uœwietni³a wieczór Joanna Hawran, a na flecie akompaniowa³a Beata Hawran. Poezjê zaprezentowali: Regina Adamowicz, Krystyna Pilecka, Ludmi³a RaŸniak oraz Jan Wiœniewski. (kc)

Laureaci wy³onieni

Fot. Marcin Torbiñski (3)

Fot. Jerzy Górski

Dni Kultury Chrzeœcijañskiej

Wzorem lat ubieg³ych Rada Osiedla „Œródmieœcie” w Koszalinie zorganizowa³a konkurs na „Najpiêkniej ukwiecony balkon, parapet okienny 2014”. Konkurs trwa³ od czerwca do wrzeœnia 2014. Komisja konkursowa, w sk³adzie: Krystyna Michalak, Justyna Domurat oraz Alojzy Biront, dokona³a dwukrotnego przegl¹du i oceny obiektów zg³oszonych do konkursu i postanowi³a wyró¿niæ 3 balkony i 3 okna, a oficjalne nagrodzenie laureatów nast¹pi³o 19 wrzeœnia w Domku Kata przy ul. Grodzkiej 3. Laureatami tegorocznej edycji konkursu zostali: Maria Wojciechowska, Aniela Ko³tys, Krzysztof Zgrzebnicki, Bogumi³a Me¿yñska, Ewa Kowalczyk oraz Agata i Jacek Wojtyniakowie. Wszyscy uczestnicy konkursu, oprócz pami¹tkowych dyplomów, otrzymali upominki, a zdobywcy pierwszych miejsc w nagrodê otrzymali serwisy do kawy. To z pewnoœci¹ nie ostatni konkurs na piêkny balkon i okno, organizowany przez RO Œródmieœcie, zatem zapraszamy za rok wszystkich chêtnych. (kc)

65 lat Bronka

Kilkaset osób uczestniczy³o w jubileuszowych obchodach 65-lecia istnienia i dzia³alnoœci II Liceum Ogólnokszta³c¹cego im. W³adys³awa Broniewskiego. We wrzeœniu na trzy dni dziedziniec koszaliñskiej szko³y zamieni³ siê w miejsce wspólnej zabawy, œwiêtowania i grillowania. Dawni koledzy ze szkolnych ³aw mieli niebywa³¹ okazjê odnowiæ znajomoœæ. Imprezie towarzyszy³a akcja fundacji DKMS „Zostañ dawc¹, otwórz usta, pobierz wymaz”, turniej siatkówki i koszykówki. By³a te¿ licytacja przedmiotów przekazanych przez sympatyków Bronka, z której dochód zostanie przekazany na doposa¿enie auli w urz¹dzenia audiowizualne. Goœciem specjalnym uroczystoœci by³a m.in. Beata Pawlikowska, znana podró¿niczka i dziennikarka, która równie¿ koñczy³a koszaliñsk¹ szko³ê. Ca³e obchody jubileuszowe zorganizowa³o Stowarzyszenie Absolwentów i Przyjació³ „Bronka” w Koszalinie. (kc)

Fot. Archiwum (2)

Regionalny Kongres Kobiet

Na Politechnice Koszaliñskiej zorganizowano II Regionalny Kongres Kobiet. Po oficjalnym otwarciu i odœpiewaniu hymnu Kongresu Kobiet przez Nataliê Bogusz, odby³a siê debata pn. „Równoœæ szans¹ na rozwój Koszalina i regionu”. W samo po³udnie wyemitowano film Funadacji Feminoteka „Dziewczyny mierz¹ wysoko”. Po popo³udniowej przerwie, rozpoczê³a siê debata „Prawa matki – przemoc instytucjonalna i ekonomiczna”. Podczas konkresu og³oszono wyniki i wrêczono nagrody w konkursie „Kobieta regionu koszaliñskiego 2014”. Nagrodê specjaln¹ w kategorii „Równoœæ i ró¿norodnoœæ” przyznano Marcinowi Napierale, redaktorowi naczelnemu TV MAX. Kongresowi towarzyszy³y warsztaty, m.in. Przedsiêbiorczych Kobiet, kreatywne warsztaty rêkodzie³a poprowadzi³y m.in. Koszaliñskie Zdolne Babeczki, pracownia Trzy Kurki. Swoje ksi¹¿ki zaprezentowa³y tak¿e koszalinianka Magda Omilianowicz i Stanis³awa Schreuder. Bez w¹tpienia mo¿na powiedzieæ, ¿e Kobiety to silna p³eæ. (kc)


PaŸdziernik 2014 r.

Fotorelacja

Fot. Archiwum (4)

Spotkania 4 kultur

15

Za nami IX Spotkania 4 Kultur, które odby³y siê w sali Kina Kryterium. Organizatorem imprezy by³ Zarz¹d Ko³a i Oddzia³u Zwi¹zku Ukraiñców w Polsce przy wspó³pracy z Towarzystwem Spo³eczno-Kulturalnym Mniejszoœci Niemieckiej „Pomerania” w Koszalinie i Centrum Kultury 105. By³y ludowe przyœpiewki polsko-niemieckie, cygañskie melodie, nie zabrak³o muzyki ¿ydowskiej i naturalnie ukraiñskiej. W holu CK 105 widzowie podziwiali ludowe ukraiñskie ubiory. Widzów licznie zgromadzonych w Kryterium do wspólnego œpiewu porwa³y przeboje, m. in. „Ore, ore” czy „Cyganeczka Zosia”. Na zakoñczenie wyst¹pi³a ukraiñska wokalistka. Lesja, która wykona³a piosenkê – manifest, popieraj¹c¹ niepodleg³oœæ Ukrainy. (kc)

W Teatrze Variete Muza w Koszalinie, zarówno dla przedsiêbiorców zrzeszonych w Pó³nocnej Izbie Gospodarczej, jak i sympatyków, zorganizowano „Bal Biznesu – charytatywnie i folkowo”. Organizatorami byli przedsiêbiorcy zrzeszeni w Pó³nocnej Izbie Gospodarczej, w tym g³ównie Teatr Variete Muza oraz przedstawiciele Grupy Integracji Towarzyskiej, Klubu Kobiet i Grupy Charytatywnej. Teatr Variete Muza od ka¿dego kupionego zaproszenia przekaza³ 20 z³ Koszaliñskiej Filii Fundacji „Zachodniopomorskie Hospicjum dla Dzieci i Doros³ych”, a dla osób, które chcia³y bardziej wspomóc potrzebuj¹cych, przygotowano dodatkowe niespodzianki. Wspierano tak¿e Fundajê „Zd¹¿yæ z mi³oœci¹”. Na imprezie zgromadzi³o siê wielu cz³onków PIG w strojach nawi¹zuj¹cych do klimatu folkowego. Du¿¹ niespodziankê i furorê zrobi³ Prezes Pólnocnej Izby Gospodarczej Robert Bodendorf, który przebra³ siê za znanego muzyka – Donatana. By³o charytatywnie i bardzo folkowo. Mamy nadziejê, ¿e impreza nie raz siê jeszcze powtórzy. (kc)

Fot. Jerzy Górski (2)

Bal biznesu

Wystawa PSOUU

W „Domku Kata” zosta³a zorganizowana wystawa poplenerowa z X Ogólnopolskiego Integracyjnego Pleneru Artystycznego w £azach. Przyby³ych goœci przywita³a kierownik Warsztatu Terapii Zajêciowej nr 2 w Koszalinie- pani Ewa Cyngiel. Po otwarciu wystawy przedstawiono prezentacjê multimedialn¹ z fotografiami, na których mo¿na by³o powspominaæ piêkne chwile spêdzone podczas pleneru. G³ównym punktem spotkania by³o przedstawienie strojów zaprojektowanych i wykonanych na plenerze podczas trwania warsztatu tematycznego pt. ,,Recykling w sztuce” . Podczas spotkania og³oszono laureatów konkursu fotograficznego ,,Czas przemija – wspomnienia pozostaj¹…”. Pierwsze miejsce zaj¹³ Warsztat Terapii Zajêciowej z Barwic, II miejsce – WTZ Bobrowa Wola, natomiast III – WTZ Puck. Na zakoñczenie przybyli goœcie obejrzeli wystawê fotograficzn¹, przedstawiaj¹c¹ 10-lecie historii pleneru oraz prace i wytwory, które zosta³y wykonane w czasie spotkania w Osiekach. (kc)


16

Pa타dziernik 2014 r.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.