Najnowszy numer Tygodnika PLUS w Nowym Jorku

Page 1


WYPADEK BUDOWLANY

Pan Antoni urodził się w Wadowicach. Bierzmował go sam metropolita krakowski Karol Wojtyła. Imigracja w Stanach Zjednoczonych to w przypadku Pana Antoniego walka ze słabościami i trudna wędrówka w poszukiwaniu nowego życia, które bezlitośnie doświadczyło go w młodzieńczych latach. Liczę, że odszkodowanie za wypadek budowlany, którego doznał, zaraz po tym jak po raz kolejny podniósł się, pomoże mu stanąć na nogi, aby odbudować relacje z rodziną i pozwoli na komfortową emeryturę w Polsce.

W tym miesiącu zakończyliśmy sprawę polskiego nieudokumentowanego imigranta, który w wieku 60 lat uległ wypadkowi na budowie w jednej z dzielnic na Queensie.

W dniu zdarzenia nad ranem odnotowano lekkie opady deszczu. Nasz klient wraz ze współpracownikiem mieli za zadanie przenieść deski z jednego poziomu rusztowania na drugi. Deski były dosyć ciężkie, ponieważ przesiąkły wodą deszczową. Nasz klient odbierał deskę od pracownika, który stał na wyższym poziomie rusztowania. Deska wyślizgnęła się pracow -

nikowi z rąk i uderzyła naszego klienta w klatkę piersiową przez co stracił on równowagę, poślizgnął się na mokrej platformie, po czym potknął się o deskę, która służyła jako wspornik pod kolejne piętro rusztowania. Poszkodowany poczuł ostry przeszywający ból w lewej kostce i uderzył kręgosłupem o rusztowanie.

Jak się później okazało, kostka uległa złamaniu. Konieczne było operacyjne zespolenie złamanych kości przy użyciu tytanowych płytek. Poszkodowany uskarżał się również na bół w kręgosłupie, który

wymagał długiego leczenia. W tym przypadku sprawa sądowa została założona w sądzie cywilnym przeciwko właścicielowi inwestycji i firmie, która zbudowała rusztowanie. W pozwie wezwaliśmy pozwanych do zapłaty odszkodowania za doznany ból i cierpienie. Ubezpieczenie Workers’ Compensation pracodawcy pokryło wszelkie koszty leczenia. W tej sprawie poszkodowany nie rościł utraconych zarobków, ponieważ w momencie zdarzenia był już w wieku przedemerytalnym i jako nieudokumentowany imigrant nie składał rozliczeń podatkowych. Wnieśliśmy jednak o odszkodowanie za koszty leczenia, które poszkodowany mógłby ponieść w przyszłości.

Po przeprowadzeniu przesłuchań sądowych złożyliśmy wniosek do sądu o orzeczenie odpowiedzialności cywilnej pozwanych. Prawnicy firmy ubezpieczeniowej agresywnie bronili sprawy, ale ostatecznie sędzia uznał, że pozwani nie zapewnili poszkodowanemu bezpiecznych warunków pracy i uznali pozwanych za odpowiedzialnych. W tym momencie zaczęto naliczać

odsetki od przyszłego werdyktu sądowego w wysokości 9 procent rocznie. Obrona wniosła apelację. Na tydzień przed procesem sądowym po ponad trzech latach walki sądowej, pozwani zgodzili się wypłacić poszkodowanemu odszkodowanie w wysokości $4,700,000.

Mediację prowadzili adwokaci Paweł P. Wierzbicki oraz Daniel O’Toole. Prowadziliśmy zarówno sprawę Workers’ Compensation jak i sprawę cywilną klienta.

Mecenas Paweł P. Wierzbicki, Esq. Jeżeli Państwo lub Państwa bliscy doznali obrażeń cielesnych w wyniku wypadku, zachęcam do kontaktu z naszą kancelarią. Aby umówić się na bezpłatną konsultację i porozmawiać bezpośrednio z mecenasem Wierzbickim w języku polskim mogą Państwo dzwonić na numer 646-863-5538 lub wysłać e-mail z zapytaniem na adres pwierzbicki@blockotoole.com.

Więcej bezpłatnych materiałów informacyjnych mogą Państwo znaleźć na naszej stronie internetowej www.blockotoole.com.

• SAMOCHODOWE

• NA POSESJI

• NAJWYŻSZE ODSZKODOWANIE W USA ZA WYPADEK BUDOWLANY WYPADKI: • W PRACY • NA BUDOWIE

NASZE WYNIKI MÓWIĄ SAME ZA SIEBIE: • PONAD MILIARD DOLARÓW UZYSKANYCH DLA NASZYCH KLIENTÓW

• NAJWYŻSZY WERDYKT SĄDOWY W STANIE NOWY JORK (110 MILIONÓW DOLARÓW)

ULEGŁEŚ WYPADKOWI?

Dzwoń teraz po bezpłatną konsultację w języku polskim!

NASZE WYGRANE

$5,400,000

Poślizgnięcie i upadek, operacja zespolenia kręgosłupa lędźwiowego, stymulator rdzenia kręgowego

$3,900,000

Wypadek ciężarówki na I-95, śmierć niemowlęcia i złamanie nóg wymagające operacji

$3,500,000

Pracownik budowlany spadł z wysokości 20 stóp i doznał obrażeń szyi i pleców

$3,000,000

Wypadek i potknięcie się na Bronxie, powodujący obrażenia szyi i ramion

■ Wypadki na budowie

■ Wszystkie rodzaje wypadków

■ Workers’ Compensation

■ Wypadki samochodowe

■ Disability - inwalidztwo

■ Błędy medyczne

POLSKI ADWOKAT W POLSKICH DZIELNICACH

Ewelina Sierzputowska

Miałem wypadek w pracy, czy należy mi się odszkodowanie?

Jeżeli uległeś wypadkowi w pracy i odniosłeś obrażenia ciała lub cierpisz z powodu choroby związanej z pracą, to zgodnie z prawem Nowego Jorku możesz dochodzić odszkodowania.

Nawet jeżeli Twój pracodawca nie posiadał ubezpieczenia i nawet jeśli Ty nie masz uregulowanego statusu imigracyjnego, masz prawo ubiegać się o rekompensatę finansową za poniesione szkody.

Odszkodowanie WORKERS’ COMPENSATION

NASZE WYGRANE

$5,400,000

Poślizgnięcie i upadek, wymagający operacji zespolenia kręgosłupa lędźwiowego i stymulatora rdzenia kręgowego

$3,900,000

Wypadek ciężarówki na I-95, który spowodował śmierć niemowlęcia i złamanie nóg wymagające operacji

$3,500,000

Upadek pracownika na budowie z wysokości 20 stóp, obrażenia szyi i pleców

$3,000,000

Wypadek przez potknięcie na Bronxie, powodujące obrażenia szyi i ramion

Niezależnie kto spowodował wypadek w miejscu pracy, pracownik nie może podać do sądu swojego pracodawcy. W takim przypadku pracownik może ubiegać się odszkodowanie ze specjalnego funduszu, zwanego Workers’ Compensation Benefits.

Dlaczego zaraz po wypadku, powinienem

skontaktować się z adwokatem?

Jeśli zostałeś ranny w pracy z powodu lekkomyślności, zaniedbania lub niebezpiecznych działań innej osoby lub w wyniku wypadku przy pracy, bardzo ważne jest by natychmiast uzyskać poradę prawną. Zadzwoń do naszej kancelarii po bezpłatną konsultację, aby ocenić czy należy Ci się odszkodowanie. Mówimy po polsku!

Prawnicy w naszej firmie zajmujący się odszkodowaniami, rozumieją, że wypadek w pracy to wyjątkowa sytuacja dla każdego poszkodowanego pracownika i jego całej rodziny. Mamy duże doświadczenie i pomagamy w otrzymaniu rekompensaty finansowej.

W Twoim imieniu zajmiemy się wszystkimi dokumentami oraz skoordynujemy leczenie. Reprezentujemy poszkodo-

wanych pracowników w całym stanie NY i NJ.

Ile będzie mnie kosztować zatrudnienie adwokata w sprawie wypadkowej?

Nie pobieramy żadnych opłat, póki nie wygramy Twojej sprawy. Mówiąc inaczej, dopiero kiedy wygramy odszkodowanie poprzez ugodę, wyrok lub werdykt, tylko wówczas otrzymamy zapłatę.

Takie podejście zorientowane na wyniki daje klientom możliwość posiadania silnego i kompetentnego prawnika zajmującego się wypadkami, który walczy o swoich klientów, nie martwiąc się o związane z tym finanse.

Zwróć się do naszego zespołu prawnego i polskiego adwokata

EWELINY SIERZPUTOWSKIEJ po darmową konsultację oraz pomoc w uzyskaniu odszkodowania na jakie zasługujesz!

Mówimy po polsku.

Zadzwoń już dziś!

Polski adwokat EWELINA SIERZPUTOWSKA z LIAKAS

Przedpłać pożyczkę hipoteczną przed emeryturą

Raport z 2024 r. opracowany przez Wspólne Centrum Studiów nad Mieszkalnictwem Uniwersytetu Harvarda wykazał, że ponad 40 proc. właścicieli domów powyżej 64. roku życia miało kredyt hipoteczny na emeryturze. Trend ten się nasila. Według federalnego badania finansów konsumenckich (Survey of Consumer Finances), w 2022 r. aż jedna czwarta Amerykanów w wieku 75 lat i starszych spłacała ciągle kredyt hipoteczny, podczas gdy w 1995 r. odsetek ten wynosił zaledwie 5 proc.

Co grozi zapożyczonym

Starsze osoby obarczone znaczną pożyczką hipoteczną mogą po przejściu na emeryturę nie mieć dosyć pieniędzy na utrzymanie oraz spłatę hipoteki.

Praca po przejściu na emeryturę. Wielu emerytów przekonuje się, że skromne świadczenia Social Security nie starczają im na życie. Są zmuszeni wrócić do pracy, a wtedy tracą część świadczeń (jeżeli nie osiągnęli jeszcze pełnego wieku emerytalnego), albo wpadają w szpony Urzędu Podatkowego.

Czerpanie z oszczędności. Wielu seniorów obarczonych długami musi przedwcześnie sięgać do rezerw finansowych, by łatać dziury w domowym budżecie.

Najwięcej oszczędności przeciętny Amerykanin ma na koncie emerytalnym 401(k) albo IRA. Ale kwoty wypłacane z kont emerytalnych obłożone są podatkiem dochodowym, który dodatkowo zwiększa koszt obsługi pożyczki hipotecznej. Ponadto, niewiele pieniędzy zostanie na czarną godzinę i późną starość, gdy pieniędzy potrzeba najbardziej.

Kiedy warto przedpłacić

Oceń swoją obecną sytuację finansową. Chociaż wcześniejsza spłata kredytu hipotecznego pozwala zaoszczędzić pieniądze w dłuższej perspektywie, może mieć wpływ na twój bieżący budżet. Oto pytania, na które powinieneś znaleźć odpowiedź:

Czy masz wystarczający dochód dyskrecjonalny, aby szybciej spłacić kredyt hipoteczny? Przedpłata kredytu hipotecznego wymaga dodatkowej gotówki w budżecie.

Czy posiadasz fundusz awaryjny, zapewniający rodzinie bezpieczeństwo na wypadek utraty pracy czy nagłych awaryjnych

wydatków? Większość ekspertów finansowych zaleca posiadanie równowartości od trzech do sześciu miesięcy kosztów utrzymania na koncie oszczędnościowym.

Czy oprocentowanie twojego kredytu hipotecznego jest niższe niż bieżąca rentowność bankowych instrumentów oszczędnościowych? Powiedzmy, że obecnie możesz zarobić ok. 5 proc. na certyfikatach depozytowych. Jeśli masz stały kredyt hipoteczny o niższym oprocentowaniu (jak wielu właścicieli domów, którzy kupili swoje domy w dekadzie poprzedzającej rok 2022 r.), zainwestowanie gotówki da ci większy zwrot niż wykorzystanie jej do spłaty kredytu hipotecznego.

Czy masz inne długi z wyższymi stopami procentowymi? Jeśli masz np. zadłużenie na karcie kredytowej z oprocentowaniem wyższym niż stopa procentowa kredytu hipotecznego, to spłać tę kartę w pierwszej kolejności.

Jak spłacić pożyczkę szybciej Pożyczkę hipoteczną można przedpłacić na różne sposoby:

• w jednej kwocie (jeżeli masz więcej luźnych pieniędzy);

• co dwa tygodnie (biweekly mortgage), co polega na tym, że co dwa tygodnie spłaca się połowę miesięcznej raty, a w rezultacie płaci się 13 rat w ciągu roku. Biweekly mortgage może być zaaranżowany bezpośrednio przez bank lub przez specjalną firmę, która pobiera za tę usługę opłatę w wysokości kilkuset dolarów;

• restrukturyzacja kredytu (mortgage recasting) ma miejsce, gdy dokonasz jednorazowej większej płatności na poczet kapitału pożyczki. Następnie bank reamortyzuje twój kredyt hipoteczny z nowym (niższym)

saldem. Twoja stopa procentowa i okres spłaty pozostają takie same, ale możesz obniżyć swoje miesięczne płatności, ponieważ spadł twój kapitał;

• przez okazjonalne lub regularne dodatkowe dopłaty do rat hipotecznych, jeżeli pozwala na to budżet i przepisy banku. Warto porozmawiać ze swoim bankiem, by dowiedzieć się, jakie strategie są tam dostępne.

Jak przedpłata działa Przypuśćmy, że zaciągnęliśmy 200,000 dol. pożyczki na 30 lat 6 procent. Rata wtedy wynosi 1,200 dol. miesięcznie. Jeżeli dodamy zaledwie 50 dol. do każdej raty, to spłacimy pożyczkę w 27 lat i oszczędzimy 17,529 dol. Dodatkowa przedpłata dwustu dolarów miesięcznie skróci spłatę hipoteki do 23 lat i oszczędzi nam 52,863 dol. Dodatkowe 500 dol. miesięcznie sprawi, że pozbędziemy się długu w ciągu 18 lat, czyli o 12 lat wcześniej oraz oszczędzimy prawie 90,000 dol.

Pomocna jest witryna Bankrate. com, która ma Mortgage Payoff Calculator (https://www.bankrate. com/mortgages/mortgage-loan-payoff-calculator).  Wpisz tam informacje o swojej pożyczce (kwotę, wysokość rat, termin, oprocentowanie), jaką zamierzasz przedpłacać, a zobaczysz korzyści.

Uwaga: Nie myl przedpłaty z przefinansowaniem (refinancing). Przefinansowanie polega na spłacie dotychczasowej pożyczki i zaciągnięciu nowej, na nowych warunkach. Zapłacisz za drugi closing i zaczniejsz pożyczkę spłacać od początku.

Wady i zalety przedpłaty pożyczki

Na papierze przedpłata hipoteki wygląda znakomicie. Niestety, dla niektórych ma ona poważne minusy:

• Wyzbędziesz się gotówki i mieć będziesz mniej na oszczędzanie, inwestowanie lub inne cele finansowe.

• Twoje środki będą zamrożone w domu, gdzie nie są tak łatwo dostępne.

• Jeżeli przedtem korzystałeś z podatkowego odpisu odsetek kredytu hipotecznego (niewielu podatników może), to teraz tracisz tę możliwość.

• Niektóre finansowe instytucje wymierzają kary za przedpłatę pożyczki. Dowiedz się w swoim banku.

Oto plusy przedpłaty:

• Zaoszczędzisz znaczne pieniądze na odsetkach (patrz powyżej).

• Szybciej pozbędziesz się prywatnego ubezpieczenia kredytu hipotecznego (PMI), jeśli aktualnie za nie płacisz, a jest to spora oszczędność.

• Szybciej zbudujesz kapitał w swoim domu (equity).

• Zmniejszysz stosunek zadłużenia do dochodu (Debt to Income - DTI), co może poprawić twoją wierzytelność kredytową i ułatwić uzyskanie innych kredytów. Wcześniej zakończysz spłatę kredytu hipotecznego i będziesz miał niższy koszt utrzymania, co jest szczególnie ważne na emeryturze.

Elżbieta Baumgartner Elżbieta Baumgartner jest autorką wielu  książek-poradników, m.in. książki pt. „Podręcznik właściciela domu”, “Otwieram biznes”, “Praca w Ameryce”, „Jak oszczędzać na podatkach”. Są one dostępne w księgarni Polonia, 882 Manhattan Ave., Greenpoint, albo w wersji elektronicznej bezpośrednio od wydawcy: Poradnik Sukces, www.PoradnikSukces.com, tel. 1-718-224-3492.

Nie ubiegaj się o emeryturę zanim nie poznasz przepisów i pułapek

Labirynt emerytur imigranta

wyjaśniają unikalne książki Elżbiety Baumgartner

„Emerytura polska i amerykańska” – ich łączenie i skutki Umowy o zabezpieczeniu społecznym. $35 + $5

„WEP: Jak walczyć z redukcją Social Security dla Polaków”. Unikalne informacje. Cena $30 + $5. “Ubezpieczenie społeczne Social Security”. Dowiedz się, jak maksymalizować świadczenia swoje i rodziny. $35 +$5. Również: “Powrót do Polski” ($35), „Emerytura reemigranta w Polsce” - dla seniorów wracających do kraju ($35), „Obywatelstwo z przeszkodami” ($35) + po $5 za przesyłkę Książki są uaktualnione na rok 2023 i dostępne w księgarni Polonia, 882 Manhattan Ave., Greenpoint, albo od wydawcy: Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 718-224-3492, www.PoradnikSukces.com,

Szybka. Niezawodna. Polska. Twoja

zaufana firma wysyłkowa od 50 lat!

• Paczki Lotnicze i Morskie - do Polski i Europy

• Kontenery – z każdego miejsca w USA do każdego miejsca w Polsce

• Mienie Przesiedlenia

• Samochody, Motocykle, Łodzie

• Przesyłki Komercyjne

• PolamerSEND – paczki do Polski z każdego miejsca w USA

• Dolary do Polski – do odbioru w gotówce, na konto, nawet do domu

• Bilety Lotnicze i Wakacje All-Inclusive

• Kwiaty na każdy adres w Polsce

GREENPOINT

167 Greenpoint Ave Brooklyn NY 11222 Tel: (718) 349 1319

ROSELLE 275 Cox St. Roselle, NJ. 07203 Tel: (908) 352 9100

WALLINGTON 130 Main Ave. Wallington NJ 07057 Tel: (973)

Kaniony - 16 dni, 5 października

Park Narodowy Acadia/Maine - 3 dni, 25 października. A także w każdym miesiącu: Niagara/Kanion - 2 dni * Waszyngton/Jaskinie - 2 dni Virginia - 2 dni *

Nowy Jork/ Manhattan - 1 dzień Amisze/Filadelfia - 1 dzień

Pielgrzymka od Chicago do Florydy! - 15 dni, 9 - 23 listopada

Pielgrzymka Wschód-Zachód - 12 dni, 9 - 20 listopada

Nowy Orlean/Teksas - 10 dni od 16-25 listopada

Hawaje 30 listopada - 10 grudnia

9 16-25

Floryda sylwestrowa w Grudniu - 10 dni i wiele innych wycieczek.

Napisz: ampoltours@yahoo.com

609-647-9054 Zobacz www.RadioRampa.com, www.polonezShiping.com

Na spotkanie Angkor Wat

Środa, 7 lutego.

Skoro już jesteśmy w Wietnamie, to aż się prosi podskoczyć do sąsiedniego kraju; przecież to tylko godzina lotu z hakiem! Airbus wietnamskiej linii lotniczej, rejs VN 931, łagodnie posadził nas na płycie portu lotniczego Siem Reap w Kambodży, a ta mało mówiąca nazwa lotniska jest niczym innym jak Wrotami do osławionych ruin Angkor Wat! Punktualnie o godzinie 17 wchodzimy do niedawno zbudowanego przez Chińczyków ($900 mln) nowoczesnego gmachu. Dojazd do miasta zamiast 20 minut trwa teraz 1 godzinę, po nowej, płatnej drodze. Odprawa graniczna jest szybka i sprawna, z nowymi pieczątkami w paszportach i wizą za $30, mkniemy w stronę miasta, oglądając po drodze plantacje tapioki, zagajniki orzechów nerkowców i lasy kauczukowców.

Jest zaledwie 7 wieczór, kiedy dostajemy pokoje w super hotelu w Siem Reap, postanawiamy więc przespacerować się dwa kilometry do uwielbianego przez turystów fragmentu miasta wokół słynnej tutaj ulicy Pub Street. Działa tu kilkadziesiąt restauracji, jedna przy drugiej, kluby, dyskoteki, salony masażu, w tym akwaria z rybkami, co to pieszczotliwie obgryzają z nóg zużyte naskórki!

Na zewnątrz panuje temperatura 34 stopni Celsjusza, a ponieważ wilgotność sięga 100 procent, to trudno

sobie odmówić akwariowej terapii siedząc wygodnie ze zmrożoną szklanicą piwa Angkor w dłoni.

W międzyczasie, w mojej upatrzonej od lat restauracji podano dania; wybrałem uwielbiane przeze mnie khmerskie danie królewskie - duszoną na parze rybę amok fish, w mleku kokosowym i paście kroeung z trawą cytrynową, całość podana w skorupie orzecha kokosowego i na liściu bananowca! A na zakąskę dostaliśmy świeżutkie Sajgonki, zwane również krokietami wiosennymi, a po angielsku po prostu spring rolls. Niektórzy preferowali jednak zupę z krewetek, też pychota.

A kiedy już spełniliśmy cielesne potrzeby, najedzeni i napojeni, przemieszczamy się do obszernej sali jednego z tutejszych hoteli, gdzie właśnie rozpoczyna się folklorystyczny spektakl; tropikalny wieczór w Angkor. Miejscowy artysta gra na bębnie przed wejściową bramą, a obok niego pląsa w tańcu młoda dziewczyna, zapraszając do wejścia. Sala jest prawie wypełniona przez turystów, w części bufetowej wystawiono dania o jakich mogą tylko pomarzyć światowej sławy kucharze; rewelacyjny bufet ze stekiem, piersią kaczki z rusztu, kalmarami, krewetkami, w niesłychanie inspirującej oprawie. Ale my już zaspokoiliśmy głód i czekamy teraz na ucztę dla ducha.

Grupa tradycyjnie odzianych muzyków już zasiadła w kącie sceny i subtelną grą wprowadza nas w egzotyczny nastrój przed występem, na który składa się kilka odrębnych odsłon. Spektakl trwa; na scenie udekorowanej wizerunkiem bramy wejściowej do Angkor Thom - starożytnego miasta Khmerów, pojawiają się wykonawcy odziani w tradycyjne stroje. Najpierw pyszni się królewska para z Angkor Wat a po niej wkraczają chłopi świętujący udane zbiory ryżu. Środek przedstawienia to pełna energii walka młodych chłopaków prezentująca styl znany jako „tajski boks“. Ukoronowaniem występu stał się niewątpliwie taniec niebiańskich istot zwanych apsarami, które według mitologii indyjskiej są boginkami wody, mgieł i chmur.

Ten jakże kolorowy występ fantastycznie wprowadził nas w atmosferę kambodżańskiej mistyki, który w starożytnych, monumentalnych ruinach, będzie nam towarzyszył przez kilka następnych dni.

Ciąg dalszy za tydzień…

Tekst i zdjęcia: Andrzej Kulka Autor jest zawodowym przewodnikiem i właścicielem chicagowskiego biura podróży EXOTICA TRAVEL, organizującego wycieczki po całym świecie, z Wietnamem, Laosem i Kambodżą włącznie, od 12 do 27 stycznia 2025 roku. Bliższe informacje i rezerwacje: EXOTICA TRAVEL, 6741 W. Belmont, Chicago IL 60634, tel. (773) 237 7788, strona internetowa: https:// andrzejkulka.com/destinations/wietnam-laos-kambodza-2025/

Pierwszy wieczór w Kambodży.
Dożynki, Phnom Penh, Kambodża.
Terapia z rybkami nu ulicy Pub Street.
Taniec pawia, Phnom Penh, Kambodża.
Tancerze, Phnom Penh, Kambodża.
Siem Reap wita.

Family Dental Care

Bożena Piekarz-Lesiczka

Tel: 718-472-4344

146 Driggs Ave. Brooklyn, NY 11222

General dentist

✗ Laminaty, koronki, mostki

✗ Leczenie kanałowe

✗ Leczenie kanałowe

✗ Korony na implanty

✗ Korony na implanty

✗ Stomatologia dziecięca

✗ Stomatologia dziecięca

✗ Kosmetyka

✗ Kosmetyka

✗ Protetyka i ortodoncja

✗ Protetyka i ortodoncja

✗ Czyszczenie i wybielanie zębów

✗ Czyszczenie i wybielanie zębów

www.doctorbozenapiekarz.com

Do Władimira Putina dzwoni prezes Coca-Cola .

- Panie prezydencie, mam propozycję. Co sądzi pan o zmianie flagi Rosji z niebiesko-biało-czerwonej na czerwoną? Jak za dobrych czasów w ZSRR. My za taką reklamę oferujemy, powiedzmy, 5 miliardów dolarów rocznie.

Putin odpowiada:

- Pozwoli pan, że przemyślę propozycję.

Odkłada słuchawkę, wykręca numer swojego asystenta i mówi:

- Wania, kiedy dokładnie kończy się nam umowa z Aquafresh?

@Dwaj turyści uwięzieni w zaspie widzą na horyzoncie majaczącą sylwetkę. Po pewnym czasie okazuje się, że jest to bernardyn z butelką rumu na szyi.

- Jesteśmy uratowani! - woła jeden

z turystów. - Zbliża się najlepszy przyjaciel człowieka!

- A do niego przywiązany jest pies! - dodaje drugi

@We wsi sołtys zebrał wszystkich mieszkanców i mówi:

- Zebrałem was wszystkich, bo mamy problem: piekarz w naszej wsi piecze okropne pieczywo, śmieją się z nas wszystkie okoliczne wsie I rozniosło się po całej gminie... Czy macie jakieś pomysły?

Na to wstaje kowal:

- Tak, kowalu?

- To może ja przywalę piekarzowi?

- Siadaj kowal. Piekarza mamy jedynego we wsi - chleb kiepski - ale jest... Czy są jakieś inne pomysły? Ponownie wstaje kowal.

- Tak, kowalu?

- To może ja przywalę stolarzowi? Mamy dwóch!

@

Fryzjer do klientki z tłustymi włosami:

- Strzyżenie, czy wymiana oleju?

@

Tata z 6-letnim synkiem robi zakupy w supermarkecie. Kiedy przechodzą obok półki z prezerwatywami, synek pyta:

- Tato, a co to jest?

- To są prezerwatywy, synu - odpowiada ojciec.

- A po co one są? - kontynuuje malec.

- Prezerwatywy są po to, żeby mężczyzna mógł mieć bezpieczny

seks z kobietą - odpowiada ojciec.

- Tato, tato, a dlaczego w tym innym opakowaniu są 3 sztuki? - nie daje za wygraną chłopczyk.

- Widzisz synu, bo to jest zestaw dla młodzieży uczącej się: raz w piątek, raz w sobotę, raz w niedzielę.

- Tato, tato, a dlaczego w tym opakowaniu jest 6 sztuk? - pyta synek.

- Widzisz synu, to jest zestaw dla studentów: dwa razy w piątek, dwa razy w sobotę, dwa razy w niedzielę - mówi ojciec.

- Tata, tato, a dlaczego w tym opakowaniu jest 12 sztuk? - kontynuuje malec.

- Hmmm... widzisz synu, bo to jest zestaw dla dojrzałych, żonatych mężczyzn: raz w ...styczniu, raz w lutym, raz w marcu...

Kącik Prawny Kancelarii Nowokunski Law Firm, PLLC

Czy sprawa karna ma wpływ na moją sprawę imigracyjną?

” Droga pani Mecenas. Chciałbym poradzić się pani w mojej sprawie imigracyjnej. Przyjechałem do Stanów 8 lat temu, a 3 lata temu zostałem aresztowany za sprzedaż “maryśki” na ulicy, a ja tylko paliłem. Sprawa zakończyła się po kilku miesiącach odrzuceniem sprawy. Teraz moja żona, która jest obywatelką chce mnie sponsorować na zieloną kartę i boję się, że tamta sprawa wyjdzie na jaw. Proszę poradzić czy powinienem składać dokumenty, czy dostanę zieloną kartę, czy mnie deportują?”.

Takich spraw podobnych do pana Radosława moja kancelaria prowadzi wiele. Niestety pan Radosław nie podał szczegółów swojej sprawy kryminalnej, ani imigracyjnej.

Ważnym dokumentem, po każdej sprawie kryminalnej, czy

zakończyła się jej odrzuceniem, czy karą, należy wyciągnąć z sądu dokument tak zwany “Certificate of Disposition”, czyli certyfikat dyspozycji sprawy. W tym dokumencie będą opisane zarzuty w dniu aresztowania i wynik zakończenia sprawy. Ten dokument pomoże określić, czy możemy starać się o jakikolwiek status imigracyjny, czy to o zieloną kartę, czy obywatelstwo. Z doświadczenia myślę, że pana Radosława sprawa zakończyła się całkowitym jej odrzuceniem i wyczyszczeniem danych pana Radosława z kartoteki kryminalnej po roku czasu od zakończenia sprawy w sądzie (tzw. ACD). Jednak dla Urzędu Imigracyjnego takie “wyczyszczenie” nie istnieje. Każde jednorazowe aresztowanie, przy którym pobrano nam odciski palców, będzie zawsze istnieć w bazie danych imigracji. Absolutnie nie wolno kłamać, że nie było się aresztowanym. W aplikacji,

którą pan Radosław będzie wypełniał na zieloną kartę znajdują się bowiem pytania, czy był pan aresztowany i czy był pan skazany? Prawdopodobnie w przypadku pana Radosława odpowiedź brzmi: aresztowany tak, ale skazany nie. Każde kłamstwo o naszej przeszłości przed urzędem imigracyjnym wyjdzie na jaw, bardzo rzadko udaje się ukryć takie fakty ze swojego życia. Zresztą nie warto je ukrywać, bo może nam to przysporzyć jeszcze więcej problemów.

Nie wiem w jaki sposób pan Radosław przyjechał do Stanów, a to też będzie miało wpływ na pana sprawę imigracyjną. Koniecznie zalecam spotkanie z adwokatem zajmującym się sprawami zarówno

kryminalnymi i imigracyjnymi, do którego/której należy przynieść wcześniej wspomniany certyfikat. Proszę być szczerym przed swoim adwokatem i poinformować go/ ją o każdym areszcie, aby można było określić, czy nie zagrozi nam to deportacją.

Jak wspomniałam, wyżej opisany przypadek jest opisem sprawy pana Radosława, jednak aresztowanym można być w innych okolicznościach i wynik sprawy też może być inny. Nie każdą sprawę udaje się zakończyć odrzuceniem, ale nie oznacza to, iż przeszkodzi nam to w otrzymaniu statusu imigracyjnego. W każdej sprawie nalegam na konsultację z adwokatem.

Joanna Ewa Nowokuński, Esq.

Można w nią napluć, można i dmuchać, ale żadne z tych powiedzonek nie oddaje nawet w części fenomenu tego zjawiska. Kasza pełna jest wyśmienitej jakości roślinnych białek, złożonych węglowodanów i niezbędnych człowiekowi kwasów tłuszczowych, a przy tym syci nie tucząc i ma niski indeks glikemiczny. Tylko się zajadać!

KASZA na 101 fajerek

Zacznijmy jednak od początku, czyli od wyjaśnienia z czym tak naprawdę mamy tu do czynienia. Kasze to produkty otrzymywane z przemiału ziaren zbóż, które w zależności od swego pochodzenia i stopnia obróbki, jakiemu zostały poddane, dzielą się na cały szereg różnych gatunków. Generalnie jednak zasada jest taka, że im mniej obrobione i rozdrobnione tym zdrowsze, bowiem każda mechaniczna obróbka ziaren pozbawia je aleuronowej otoczki, w której znajdują się np. witaminy B1, B2, PP oraz takie składniki mineralne jak fosfor czy żelazo.

Gryczana czy krakowska?

Oczywiście gatunki kaszy zależą w głównej mierze od rodzaju zbóż, z jakich są wytwarzane. Od nich też kasza najczęściej bierze swoją nazwę. W tradycyjnej polskiej kuchni jest przynajmniej kilka dobrze nam znanych rodzajów, z których każda chowa jakiegoś asa w rękawie.

Weźmy choćby najpopularniejszą chyba kaszę gryczaną lub jak kto woli krakowską. Jej białka są cenniejsze niż białka zbóż, a zbliżone wartością i strawnością do białek roślin strączkowych. Zawiera ona także witaminy B1 i PP oraz związki mineralne wapnia, żelaza, fosforu, potasu i magnezu. Mało kto jednak wie, że w medycynie ludowej kasza gryczana jest bardzo ceniona jako pokarm rozgrzewający oraz ograniczający zbyt obfite miesiączkowa-

nie. Odwar z kaszy podawano także przy biegunkach. W wielu regionach Polski podaje się ją jako dodatek do mięs, a także jada samą, polaną tylko odrobiną tłuszczu ze skwarkami. Dzięki jej bogatym właściwościom odżywczym jest to jak najbardziej pełnowartościowy posiłek.

Pożywna jak frytki

Kaszę jaglaną otrzymuje się z ziaren prosa i dzięki jej delikatnym właściwościom bardzo często stosuje w lekkostrawnych i bezglutenowych dietach. Kasza jaglana zawiera aż 65 proc. doskonałej jakości skrobi, która jest pożądanym składnikiem energetycznym dla organizmu. 100 g tej kaszy zawiera ok. 320 kalorii, czyli mniej więcej tyle ile małe frytki. Ponadto kasza jaglana zawiera rzadko występującą w produktach spożywczych krzemionkę, mającą leczniczy wpływ na stawy, a także korzystnie wpływa na wygląd skóry, paznokci i włosów.

Kasze jęczmienne, których mamy aż trzy rodzaje stanowią ponad 70 proc. wszystkich kasz produkowanych nad Wisłą. Pęczak, zwany też na wschodzie Polski pęcakiem to całe obłuskane i wypolerowane ziarno jęczmienia, którego właściwości doskonale znane są wędkarzom – jest to bowiem często stosowana przynęta. Z pęczaku wyrabia się niemal arystokratkę wśród kasz – jęczmienną kaszę perłową. Otrzymuje się ją przez pocięcie pęczaku na duże cząstki, które poddaje się następnie obtoczeniu

i polerowaniu. W podobny sposób otrzymywana jest też jęczmienna łamana, której na polskich rynkach mamy przynajmniej kilka odmian.

Bazą dla wielu potraw, które nawet dla kulinarnego laika brzmią jakoś znajomo jest natomiast kasza kukurydziana. Ma ona lekko gorzkawy smak, ale dostarcza sporo błonnika, witamin B1 i PP oraz beta-karotenu. W Europie często dodaje się ją do gulaszów i zup, ale triumfy święci ona w południowej i środkowej Ameryce. Tam wyrabia się z niej placki i niektóre gatunki tortilli. Włosi przyrządzają z niej polentę, a Rumuni – mamałygę.

Owsianka też kasza

Jest też na firmamencie tych gwiazd kasza manna, którą wyrabia się z ziaren pszenicy. Zawiera ona gluten, ale jest lekkostrawna, przez co często gości w jadłospisie małych dzieci oraz osób ze schorzeniami układu pokarmowego. Manna nie zawiera specjalnie dużo substancji odżywczych poza wysokobiałkową skrobią, doskonale jednak nadaje się do zagęszczania zup i sosów, a także jako dodatek do posypywania brzegów formy do ciasta lub przy panierowaniu mięs i drobiu. Mało kto zdaje sobie sprawę, że do kasz zalicza się także doskonale nam znana owsianka. Płatki

owsiane zawierają dużo, bo około 70 proc. węglowodanów, 15 proc. białka, a także sporo nienasyconych kwasów tłuszczowych, błonnika, witamin oraz minerałów. Niekiedy w sprzedaży spotyka się także owsiankę witaminizowaną, która jest wytwarzana ze słodowanego ziarna owsa. Proces ten pozwala rzeczywiście zachować nawet do 40 mg witaminy C na 100g płatków, ale nie dajmy się nabrać: witamina C obecna jest niemal w każdym spożywanym przez nas codziennie produkcie, przez co jej podaż zwykle grubo przewyższa popyt, a organizm przeciętnego człowieka zwykle wydala jej nadmiar. Na koniec grzech nie wspomnieć o popularnej, choć nieco dla nas egzotycznej kaszy, czyli kuskusie. Pochodzi on z północno-zachodniej Afryki i jest otrzymywany ze specjalnego rodzaju twardej pszenicy – durum. Początkowo kuskus był odpadem powstającym przy produkcji mąki w glinianych moździerzach, jednak teraz proces jego produkcji jest już znacznie nowocześniejszy. Kuskus zawiera duże ilości białka i węglowodanów, jest też bardzo prosty w przygotowaniu, bo nie wymaga gotowania. Kaszę wystarczy zalać wodą i odstawić na chwilę pod przykryciem. Ideał kuchennego leniucha.

Czy przepisać dom na dzieci?

Klienci często pytają, czy dom powinien zostać przepisany na dorosłe dzieci klienta, zachowując prawo dożywotniego mieszkania dla rodzica, czy też fundusz - Medicaid Asset Protection Trust powinien być wykorzystany do ochrony majątku.

Chociaż przekazanie aktu własności dziecku z zachowaniem prawa dożywotniego mieszkania dla rodzica jest o wiele mniej kosztowne niż założenie trustu, w większości przypadków to rozwiązanie jest jednak niekorzystne. Po pierwsze, jeśli dom zostanie sprzedany

przed śmiercią osoby otrzymującej świadczenia Medicaid, wartość dożywotnią udziału rodzica w nieruchomości będzie musiała zostać zapłacona za świadczenia Medicaid. Jeśli dom jest wynajmowany, czynsz netto jest należny na poczet ich opieki, ponieważ należą one do dożywotniego najemcy. Następnie, klient traci znaczną część zwolnienia z podatku od zysków kapitałowych w przypadku sprzedaży swojego głównego miejsca zamieszkania, ponieważ będzie on uprawniony tylko do proporcjonalnego udziału w oparciu o wartość dożywotniego majątku do domu jako całości. Natomiast właściwie sporządzony trust zachowuje pełne wyłączenie z podatku od zysków kapitałowych w odniesieniu do głównego miejsca zamieszkania, a dom może zostać sprzedany przez trust bez obowiązku uiszcza-

nia jakiejkolwiek kwoty głównej za opiekę nad klientem, zakładając, że minął okres wsteczny. Należy w tym miejscu zauważyć, że zarówno prawo dożywotniego mieszkania, jak i nieodwołalny fundusz powierniczy Medicaid likwidują podatek od wzbogacenia od sprzedanego majątku, ale TYLKO po śmierci rodzica, który był właścicielem lub darczyńcą. Po śmierci rodzica podstawa naliczania podatku od zysków kapitałowych jest podwyższana z kwoty zapłaconej przez rodzica plus wszelkie ulepszenia do wartości majątku w dniu śmierci rodzica. To skutecznie eliminuje płacenie podatku od zysków kapitałowych ze sprzedaży cennych nieruchomości po śmierci rodzica. Sytuacja każdego z nas jest inna, dlatego bardzo ważne jest, aby poświęcić trochę wolnego czasu na konsultację z adwokatem. To pozwoli nam na dokładną analizę sytuacji w jakiej się znajdujemy i wybór optymalnego dla nas planu, który zabezpieczy dorobek naszego życia, przyszłość naszą i naszych bliskich.

Mecenas Joanna Gwóźdź

Tatuś na emigracji

Mieszkali we wspólnych pokojach, pracowali po kilkanaście godzin dziennie, czasem nawet siedem dni w tygodniu. Wszystko po to, by zarobić na utrzymanie swoich rodzin w Polsce, wrócić z oszczędnościami do kraju lub wynająć mieszkanie i ściągnąć rodzinę do siebie. Żeby już tak nie tęsknić, by mieć już przy sobie na stałe ukochaną żonę i stęsknione dzieci.

Dla 38-letniego Piotra Węgrzyna wyjazd do Anglii oznaczał ucieczkę przed wegetacją. W 2009 roku jego żona, Monika straciła dobrze płatną pracę w banku i zaczęły się kłopoty. Owszem, w 120-tysięcznym Gorzowie można w końcu znaleźć pracę za 2 tysiące, tylko jak z tego utrzymać rodzinę? Skąd wziąć na kino dla synka, chociaż raz w miesiącu? Nie mówiąc już o wakacjach dla całej trójki. Dlatego Piotr rozpoczął poszukiwania dobrej pracy na całym świecie.

A ponieważ miał doświadczenie z pobytu we Włoszech, gdzie pracował jako pielęgniarz, szybko dostał ofertę dobrze płatnej pracy w Anglii. Dlaczego pracy za granicą szukał on a nie żona?

Piotr w przeciwieństwie do żony zna biegle włoski i angielski. Decyzja została podjęta - wyjeżdża Piotr, a żona zostaje z synkiem Michałem w kraju.

Robert Dobrowolski był jednym z „fali 2004”. 1 listopada2004 r. wyjechał ze Świdnicy na Brooklyn z zamiarem zdobycia pracy

i mieszkania dla całej rodziny. Nie wyobrażał sobie rozstania, ale problemy finansowe wymusiły niejako jedno rozwiązanie - wyjazd. Żona Iwona, pielęgniarka, tak sobie ułożyła godziny pracy, by podać obiad dwójce dzieci, gdy te wrócą ze szkoły.

24-letniego Wojtka (z wielu powodów chce nie podawać nazwiska) z rodzinnej Bydgoszczy wygnała chęć zdobycia pieniędzy na własne mieszkanie. Mieszkał z żoną u teściów. Na początku nie układało się źle. Gdy jednak na świat przyszła ich córka, zaczęły się kłopoty. Za sprawą teściowej czuł się niepotrzebny, odstawiony, mało kompetentny w roli taty. - Postanowiłem zatem sprawdzić się w roli żywiciela rodziny. W Polsce nie było szans na porządne zarobki - mówi gorzko. Przyjechał do Londynu 2 lata temu zostawiając półroczną Julkę pod opieką żony.

52-letni Dariusz Przychodzień właściwie nie planował zostawać za granicą. Przyjechał do Chicago, by odwiedzić kolegę. W Szczecinie

prowadził z dużym powodzeniem firmę budowlaną. W USA trafiła się okazja - praca w branży za dobre pieniądze i, co nie jest oczywiste, w świetnej atmosferze. Dariusz zapisał się do szkoły językowej. Postanowił zostać dłużej, żona została w domu z 15-letnią córką. 21-letni syn już studiował.

Dlaczego częściej wyjeżdżają ojcowie niż matki?

Przyczyn może być wiele. Przede wszystkim decyduje fakt, iż w społecznym układzie w jakim żyjemy, lepiej płatną pracę szybciej znajdują mężczyźni. Zwłaszcza, gdy chodzi o niewykwalifikowaną siłę roboczą, a taką pracę najczęściej wykonują emigranci. - Pokutuje też naczelny mit o tym, że dobra opieka jest uzależniona wyłącznie od stereotypowego podziału na płeć - zaznacza Maciej Śnieżyński, psycholog, psychoterapeuta, doktorant Uniwersytetu Warszawskiego, który ukończył studia z zakresu terapii młodzieży i rodziny w Medycznym Centrum Kształcenia Podyplomowego Uni-

wersytetu Jagiellońskiego. - Mniej lub bardziej świadomie przypisuje się kobietom matkom pewne cechy: opiekuńcza, łagodna, czuła. A z kolei mężczyznom-ojcom: silny, odważny, sprawny. W wyniku tego wpychamy rodziców do tzw. gender box nie widząc, że może być to swego rodzaju pułapka z wieloma groźnymi konsekwencjami. Jak widać takie myślenie jest nadal w Polsce bardzo powszechne, skoro to w przeważającej większości kobiety biorą na siebie opiekę nad dziećmi i prowadzenie domu.

Najczęściej migracje rodzicielskie są raczej krótkotrwałe, mają charakter sezonowy lub sporadyczny, tzn. jeden wyjazd dwumiesięczny w ciągu 3 lat. Zdarzają się jednak i sytuacje, wymuszone bezrobociem w niektórych rejonach kraju. Warunkują one praktycznie stałą migrację jednego lub obojga małżonków, często do krajów znacznie odległych, jak na przykład Stany Zjednoczone. Wtedy jednym z efektów migracji okazuje się poważne zachwianie struktury

społecznej rodziny.

„Pseudosierota”, czyli co czują dzieci?

W klasie Michałka Węgrzyna nauczycielka pozwoliła dzieciom, których rodzice wyjechali, postawić na stolikach ich zdjęcia. To szansa na łatwiejsze poradzenie sobie z bolesną, często niewypowiedzianą wprost, tęsknotą. Michałkowi i jego ośmiorgu kolegom na ławkach towarzyszyły zdjęcia ukochanych tatusiów, tylko jednemu koledze - mamusi.

Psychologowie spytani o samopoczucie dzieci z rodziny migracyjnej wymieniają: nieustanną tęsknotę za rodzicami, zamknięcie w sobie i odizolowanie, brak poczucia bezpieczeństwa, agresję lub lęk, zagubienie.

Dla 9-letniego Dawida i 7-letniej Pameli Dobrowolskich wyjazd taty wiąże się z ciągłą tęsknotą za jego obecnością. Właśnie zaczęli szkołę i brak ojca oznacza, że by pochwalić się piątką z polskiego, trzeba napisać sms-a. W matematyce zamiast taty pomoże dziadek i że właściwie... zawalił im się świat.

- Nagle zaczęli chorować - wspomina Iwona Dobrowolska. - Zawsze zdrowi, po wyjeździe Roberta jedno po drugim zaczęli łapać wszystkie możliwe infekcje...

Natomiast Michał, syn Piotra Węgrzyna zaczął też zamykać się w swoim pokoju i stukać smutnych piosenek i kołysanek, w których występuje postać taty. Słuchał ich, unikając rozmów z resztą rodziny. Piotr odnosi też wrażenie, że złość na nieobecność taty Michał przenosił na matkę. - Jakby obwiniał żonę, że nie ma mnie przy nim na co dzień - analizuje tata Michałka. Iwona starała się wynagrodzić dzieciom nieobecność taty. - Tylko że to balansowanie między trzymaniem zasad a rozpieszczaniem, śliska sprawa... - tłumaczy. Nieobecności taty nie da się zrekompensować, dzieci zaś mogą dojść do wniosków, że cierpienie rodzi pewne przywileje i zacząć wykorzystywać poczucie winy rodziców. Jedynie dzieci Dariusza Przychodnia mniej odczuły nieobecność taty. Nie oznacza to, że nie tęskniły. - Codziennie wieczorem, siadaliśmy do komputerów, żeby porozmawiać - opowiada Dariusz Przychodzień. - W tym czasie syn już studiował medycynę i w ramach programu

Erasmus wyjechał do Danii na dłuższy czas. Wieczorami żona z córką w Polsce, syn z Danii, a ja z USA prowadziliśmy sobie telekonferencje. Moje dzieci były jednak już prawie dorosłe, zaczynały budować własne życie, szukać swojego miejsca na ziemi i nie czułem się im już tak bardzo potrzebny. One też nigdy mi nie wypominały mi tego wyjazdu.

Julka jest za mała, by mnie pamiętać - Wojtek sucho kwituje jednym zdaniem pytanie o córkę i jej uczucia. Niestety, żona Wojtka jakiś czas temu przestała dbać o kontakt Julki z tatą. - Gdy dzwonię, Julka zawsze śpi, ewentualnie jest z babcią na spacerze, żona przestała mnie informować o jej postępach, nie przysyła mi zdjęć małej. Gdy się dopominam, zasłania się zmęczeniem i brakiem czasu. Do mnie z kolei ma pretensje, że wysyłam im za mało pieniędzy.

Zjawisko pseudosieroctwa, które pojawiło się intensywniej po wejściu Polski do UE to temat który bezpośrednio obserwuję w regionie, w którym żyję, czyli na Mazurach - mówi Maciej Śnieźyński.

- Olecko, Ełk, Gołdap to miejsca, gdzie duże bezrobocie zmusza do szukania pracy daleko od domu. Często dotyczy to mężczyzn-ojców. Problem separacji bywa w ich przypadku bagatelizowany. A wyjazd jest problemem, bo z dziećmi trudno jest wtedy utrzymać więź. A miłość to wspólny czas (jesteśmy z kimś) i uwaga, jaką danej osobie poświęcamy.

Co może stać się, gdy zlekceważymy problemy tęskniących dzieci?

Zaniedbane emocjonalnie dzieci mogą opuszczać szkolne zajęcia, zaniedbywać szkolne obowiązki, podejmować zachowania ryzykowne czy wreszcie sięgnąć po używki lub narkotyki. Podświadomie pragną zwrócić na siebie uwagę i tym samym ściągnąć rodzica-emigranta do domu.

- Oczywiście, nie każdy wyjazd ojca do pracy musi kończyć się poważnymi skutkami, np. wzrostem agresywności syna - podkreśla Maciej Śnieżyński. – To zależy od dwóch rzeczy: od długości, częstotliwości spotkań i od jakości kontaktów, uwagi serwowanej dziecku. Ważne jest, by ten nieobecny ojciec na co dzień żył życiem rodziny. Do tego mogą wystarczyć telefony, kontakt przez internet, listy. Innym ważnym aspektem jest fakt, czy

mówi się o ojcu podczas jego nieobecności – tłumaczy Śnieżyński. Badania nad rodzinami marynarzy pokazały, że tam, gdzie często rozmawiało się o ojcu, pokazywało jego zdjęcia, czytało listy, relacje rodzinne były dużo lepsze niż tam, gdzie tego nie robiono.

Błogosławiony skype!

Nie tylko dzieci cierpią z powodu rozstania z ojcami. Wyrwani z rodzin mężczyźni muszą sobie ułożyć tymczasowe życie, żeby w miarę znośnie przetrwać rozstanie. Piotr Węgrzyn jeździł do Polski przynajmniej 3 razy w roku. - Gdy już kupiłem bilet, byłem tak szczęśliwy jak przed ekscytującym lotem na Marsa - opowiada. - Przecież tam w Polsce było całe moje życie! W Anglii nie szukał towarzystwa czy przyjemności w pubach. Codziennie po powrocie z pracy włączał skype’a, żeby szybko opowiedzieć żonie, co się wydarzyło w ciągu dnia. Potem jadł obiad, robił zakupy i niecierpliwie czekał do godz. 20.00, by porozmawiać już z całą rodziną. - Jesteśmy pewnie takim nudnym, zgodnym małżeństwem - śmieje się Piotr.Ale takiemu związkowi jak nasz nie groźne jest oddalenie. A znam chłopaków, którzy po roku nie mieli o czym rozmawiać z żonami! Teraz się rozwodzą...

Skype pomagał przetrwać też Robertowi Dobrowolskiemu. - Spędzałem przed ekranem minimum 5

godzin dziennie - wspomina. Przez internet czytał synkowi książki, grał z nim w różne gry, oglądali razem filmy. - Codziennie rano logowałem się na pół godziny, by porozmawiać z Dawidem i Pamelą zanim pójdą do szkoły. A potem nie mogłem doczekać się powrotu z pracy, by poczuć chociaż namiastkę bliskości z rodziną. Właściwie poza pracą, internetowymi połączeniami i wyjściem do kościoła Piotr nie miał innych zajęć. - Starałem się spędzać w pracy jak najwięcej czasu, nawet weekendy, by zapomnieć, jak bardzo tęsknię. Jeździł do rodziny co 3 miesiące na 2 tygodnie. W pewnym momencie powiedział „basta!”. Wziął miesięczny urlop i zaparł się, że znajdzie pracę w Polsce. Już dość bólu rozstań. Ale nie dość, że nikt nie oferował godnej pensji, to luksusem była sama umowa o pracę.

- Gdy mąż wyjeżdżał miał łzy w oczach - opowiada żona Dariusza Przychodzień. - Trudno się dziwić, tam mieszka w wynajętym pokoju, tu zostawił cały świat. Do Polski słał góry prezentów, kartki, listy. Dzwoniłyśmy z córką do niego codziennie, żeby podzielić się każdą ważną sprawą. Tylko to pozwalało mu wytrzymać.

Wojtek po dwóch latach dzwoni do żony raz w tygodniu. - Dużo pracuję, bo chcę jak najszybciej odłożyć pieniądze - tłumaczy. Jego związek przeżywa kryzys, żona izoluje go

ciąg dalszy na stronie 18

Temat tygodnia

od córeczki. Ale też Wojtek krótkiego okresu aktywnego ojcostwa nie wspomina dobrze. Płacz Julki, nieprzespane noce, pretensje żony i teściowej, że „nie pomaga przy dziecku”. Dla 22-latka było to źródłem stresu i frustracji. Może nawet z ulgą powitał wolność, którą dała mu emigracja? Nowi koledzy, codzienne rundki po barach, weekendowe dyskoteki. Łatwo nie pamiętać o córce.

And happily ever after?

Na wspólne mieszkanie z rodziną Robert Dobrowolski musiał czekać aż całe 6 lat. - To była długa drogapodkreśla jego żona. – Otrzymanie zielonej karty przez męża zajęło dłużej niż początkowo zakładaliśmy. Rodzice Dawida i Pameli odpowiedzialnie przygotowywali dzieci do przeprowadzki: intensywne lekcje angielskiego, wakacyjne pobyty u taty - wszystko po to, by zminimalizować im stres po przeprowadzce. Nawet wybór szkoły był podyktowany tym, by dzieci pozostały w znanym kręgu kulturowym. - Gdyby trafiły do szkoły wielokulturowej, byłoby im prawdopodobnie jeszcze trudniej - mówi Iwona Dobrowolska. Ale ponowne zamieszkanie z tatą też było stresem. W życiu dziecka sześć lat są całą wiecznością. Nastąpiło spotkanie zupełnie nowych ludzi. - Nieco ponad rok trwało nim się wszyscy z powrotem dotarliśmy - wspomina lwona. Owocem rozłąki jest fakt, że do tej pory z każdym problemem dzieci najpierw zwracają się do mamy. – To automatyczny odruch - śmieje się Iwona Dobrowolska - przecież taty nie było tyle czasu, że oduczyły się

szukać u niego pomocy. Mimo emocjonalnych kosztów, jakie poniosły obie strony, rodzina Dobrowolskich uznaje emigrację za słuszną decyzję. Dwujęzyczne i dwukulturowe dzieci są silniejsze, odważniejsze, bardziej pewne siebie. Nauczyły się, że życie stawia wyzwania, ale można im sprostać. Jeśli będą chciały, wrócą do kraju - podkreśla mama Dawida i Pameli. -Ja dziś jednak czuję, że moim krajem są bardziej Stany Zjednoczone niż Polska.

Żona Dariusza Przychodnia przyjechała do USA, gdy córka poszła na studia weterynaryjne. - Nie było sensu, by mieszkała sama w Szczecinie. Ja w USA, syn na swoim, a córka we Wrocławiu. Rozważaliśmy mój powrót, ale cenimy życie w USAopowiada Dariusz Przychodzień.

Tu czujemy spokój i mamy poczucie życia w państwie, które każdemu obywatelowi daje kredyt zaufania.

Michałek Węgrzyn bardzo źle zniósł początki w angielskiej szkole. Codziennie rano wymiotował, skar-

żył się, że nic nie rozumie mimo tego, że przed przeprowadzką chodził na lekcje angielskiego. Piotr z bólem obserwował trudności syna. Wspólne życie miało być wreszcie końcem udręk, a rzeczywistość okazała się inna. Monika miała pretensje do męża, że ten pracuje 6 dni w tygodniu, po kilkanaście godzin. - Właściwie można powiedzieć, że widywaliśmy się rzadziej, niż gdy żyliśmy oddzielnie - zamyśla się Piotr. Na szczęście szybko awansował. Na lepszym stanowisku zarabia większe pieniądze a w pracy spędza mniej czasu. Związek po rozłące scementował się, gdy skończył się trudny czas stresu aklimatyzacyjnego Michała. Dziś Piotr z dumą opowiada o drugim dziecku, dwutygodniowej córeczce Paulinie. Dla dobra dzieci chcą zostać w Anglii, tu wieść godne i spokojne życie.

Jednak nie zawsze sprawy kończą się tak szczęśliwie. Dla Wojtka emigracja to praktycznie zerwanie wątłych już przed więzów

z rodziną. Oddalenie spowodowało, iż jeszcze trudniej odnaleźć się mu w roli ojca. Pytanie, czy jest to w ogóle jeszcze możliwe? Żona dwa dni temu wniosła pozew o rozwód.

- Dzisiejsi ojcowie-emigranci i tak mają dużo szczęścia - podkreśla Dorota Cukierska, która mieszka w Anglii już 18 lat i jako dyplomowana księgowa prowadzi biuro rachunkowe. Na co dzień styka się z problemami emigrantów pomagając im prowadzić rozliczenia czy pisać wnioski o benefity. - Po wejściu Polski do Unii Polacy mogą spokojnie podróżować, pracować za granicą, dzwonić do domu za niewielkie pieniądze czy korzystać z zupełnie darmowych połączeń internetowych. Ale wciąż istnieją tacy polscy emigranci, którzy pracują nielegalnie, bez wizy. Gdyby pojechali do Polski nie mieliby już szans na powrót do USA czy Anglii. Wielu ojców z tego powodu straciło kontakt z rodziną i dziećmi. Prawdopodobnie już nigdy go nie odbudują.

Statystyki

Ogólnopolskie badania sondażowe realizowane we współpracy z Biurem Rzecznika Praw Dziecka mówią, że na stu emigrantów-rodziców siedemdziesięciu trzech to ojcowie. Szacuje się, że przez ostatnie trzy lata na czasową migrację (bez prac sezonowych) decydowała się matka mniej więcej co dwudziestego i ojciec co dziesiątego ucznia. Generalnie, łączna liczba uczniów rozłączonych z matką na dłużej niż dwa miesiące mieści się w przedziale 132-257 tys., z ojcem 467-682 tys.

POLSKI OŚRODEK WYPOCZYNKOWY

Położony nad pięknym jeziorem Mohican Lake w Górach Catskills zaprasza na wakacje i wypoczynek. Oferujemy wypoczynkową atmosferę i ładne czyste 1- sypialniowe mieszkania na samym brzegu jeziora do 4 osób, mieszkania studio do 4 osób, mieszkania 2-pokojowe do 7 osób oraz wolno stojący dom (3 sypialnie dla 1 lub 2-ch rodzin 9 osób). Każde mieszkanie ma prywatną łazienkę, kuchnie, duża lodówkę, TV, A/C i Wi-Fi. Akceptujemy gości z pieskami. W okresie letnich weekendów domowe śniadania - Ceny uzależnione od liczby osób, długości pobytu i świąt. Atrakcyjna lokalizacja - 100 mil od NYC. W okolicy spływy na rzece Delaware River, Teatr, Casino, KMC, Woodstock, blisko sklepy i restauracje. Atrakcje: piękny sosnowy las, zdrowe powietrze, microklimat, bezpośredni dostęp do jeziora, ryby – bass, węgorz, wędkowanie łódki wiosłowe, kajaki, rowery wodne, szlaki leśne, ognisko, BBQ, stoły piknikowe, leżaki, piłka siatkowa, sala gier, ping pong, bilard, huśtawki, plac zabaw dla dzieci.

Prosimy dzwonić po więcej informacji

Tel: 1 (845) 858-8784 Bus MOHICAN LAKE RESORT 97 Leers Road, Glen Spey NY 12737 www.MohicanLakeResort.com MohicanLakeResort@comcast.net

KANCELARIE ADWOKACKIE

NOWY JORK - WARSZAWA

mec. Jerzy Sokół

Adwokat jest absolwentem prawa Uniwersytetu Warszawskiego oraz University of Connecticut, z praktyką w Polsce i USA

SPRAWY W USA:

• Spadkowe i testamenty

• Imigracyjne: obrona przed deportacją/przesłuchania w sądach/ redukcja kaucji

• Bankructwa

SPRAWY W POLSCE:

• Sprawy spadkowe i testamenty

• Sprawy majątkowe

• Odzyskiwanie mienia

• Sprawy karne/ cywilne

861 Manhattan Avenue, pokój 6 Brooklyn, NY 11222 adwokatsokol@gmail.com 718-389-5115 www.adwokatsokol.com

Adres biura w Polsce: ul. Prusa 2, 00-439 Warszawa tel. 011-48-22-219-5088

SKŁADNIKI LEMONIADA NAJPYSZNIEJSZA

BARAN Zachowaj szczególną ostrożność, a nawet podejrzliwość, jeśli masz się do czynienia z biznesem. Nie daj się namówić na nowe interesy ani zbytnio nie ufaj tym, którzy proponują współudział w spółce i złote góry w zamian za pożyczkę lub podżyrowanie kredytu.

BYK Zwiększy się Twoja wrażliwość psychiczna. Codzienne sprawy nabiorą tempa, odniesiesz wrażenie, że brakuje Ci czasu. Wenus da Ci dużo wdzięku i uroku osobistego. Nawet jeśli nie będziesz się zbytnio stroić, każdy dostrzeże w Tobie to coś.

BLIŹNIĘTA Staniesz się bardzo popularną osobą. Ludzie będą zasięgać Twojej opinii, mogą nawet próbować Cię naśladować. Jeśli dostaniesz propozycję objęcia wysokiego stanowiska, zgódź się. W przyszłości okaże się, że był to strzał w dziesiątkę. Sprawy urzędowe i prawne uda się korzystnie załatwić.

RAK Twoja praca zawodowa, chociaż dość ciężka i absorbująca, stanie się ciekawsza i wciągnie Cię coraz bardziej. We wszystkim, co zrobisz, masz szansę zabłysnąć. Nie odkładaj pilnych spraw na później.

Gdy jest gorąco, warto zrobić własną, pyszną lemoniadę z kostkami lodu.

LEW Słońce w Twoim znaku niesie doskonałe samopoczucie, dobre zdrowie fizyczne i psychiczne, nastraja Cię optymistycznie i przyjaźnie do innych. Możesz wreszcie przystąpić do realizacji pomysłu, który stale odkładasz na lepsze czasy.

PANNA W Twoim znaku jest Wenus, sprzyjają Ci również Merkury, Mars i Jowisz. Odczujesz wzrost witalności i aktywności. Przepełni Cię wigor i energia. W życiu prywatnym wiele się może zdarzyć. Czeka Cię moc intensywnych wrażeń, jakieś niespodzianki, nowo poznane towarzystwo, ciekawe wycieczki.

6 cytryn + 1 limonka  8 łyżek miodu

1 litr przegotowanej wody

WAGA W tym tygodniu Mars i Merkury Ci nie sprzyjają. Nie myślisz racjonalnie, kieruje Tobą wiele emocji. Nie daj się wciągnąć w wątpliwe interesy, nie podpisuj żadnych ważnych dokumentów. W sprawach rodzinnych pełna sielanka. Będzie to czas okazywania ciepłych uczuć i umacniania więzi.

1 litr wody gazowanej

SKORPION To dobry czas na wypoczynek. Możesz śmiało wyjeżdżać na urlop. Będziesz mieć bardzo dobry kontakt z młodymi ludźmi. Korzystaj z życia, ale uważaj, aby w ferworze zabawy nie zniszczyć tego, co z takim mozołem budujesz.

kilka listków świeżej mięty

JAKPRZYGOTOWA Ć

STRZELEC Dzięki Słońcu poczujesz przypływ energii i chętnie zabierzesz się do nowych zadań. Wszystko co nowe stanie się ciekawsze od codziennych obowiązków. Nastaw się na twórcze działania, nie zmuszaj się do dyscypliny, pracuj zrywami, notuj błyskotliwe myśli.

KOZIOROZEC Pojawią się nagłe zmiany w Twoich planach. Unikaj wszelkich konfliktów i łatwego zarobku, wchodząc w niepewne układy czy nieczyste interesy, choć kusić Cię będzie obietnica dużego zysku. Możliwe spotkanie dawno niewidzianej osoby.

WODNIK Będąc pod wpływem opozycyjnego Słońca, musisz zachować szczególną ostrożność, a nawet podejrzliwość, zwłaszcza gdy masz do czynienia z biznesem. Ktoś może zmusić Cię do dokonania radykalnej rewizji poglądów.

RYBY Korzystaj z letniej aury i jak najczęściej wyjeżdżaj, nawet krótkie pobyty poza domem zregenerują Twoje siły i pozwolą się zrelaksować po okresie wytężonej pracy. Zachowaj czujność, bo niesprzyjająca Wenus może doprowadzić do nieporozumienia z kimś bliskim, które zepsuje Ci cały tydzień.

Do dużego dzbanka wlej

JAK TO ZROBIĆ, by nie nudzić się w podróży?

By nie nudzić się w podróży wystarczy dobra zabawa, np. w "POMIDORA".

ZASADY:

Spośród osób, które biorą udział w zabawie, wybierz jedną, która zostanie POMIDOREM. Pozostali uczestnicy mają za zadanie zadawać POMIDOROWI pytania, próbując go rozśmieszyć.

Im bardziej dziwne pytania, tym lepiej. POMIDOR na wszystkie pytania musi odpowiedzieć „pomidor" z pełną powagą na twarzy. Nie może się roześmiać, powiedzieć innego słowa, ani nawet innej formy wyrazu „pomidor". Na przykład na pytanie „Jaka dziś zupa?" nie może odpowiedzieć „pomidorowa", tylko „pomidor". Jeśli POMIDOR roześmieje się lub użyje innego słowa niż „pomidor", przegrywa i oddaje fant, który potem musi odzyskać, wykonując jakieś zadanie (musi np. zaśpiewać piosenkę lub wyrecytować wierszyk).

PRZYKŁADY PYTAŃ DO ZABAWY W "POMIDORA":

Czy ogórki są pomarańczowe? Jakie warzywa lubisz jeść?

Czy zupa z ogórków to pomidorowa? Czy muchy lubią pomidory?

Jakiego koloru ma buty twój pies? Czy motyl waży tyle co krowa?

Czy mrówki mają 100 pomidorowych nóg? Co masz na nosie?

Jak nazywa się zupa z pomidorów? Czy truskawki są niebieskie?

Zadanie pochodzi z miesięcznika PLUSik, który jest doskonałym uzupełnieniem edukacji i wartościową rozrywką dla najmłodszych czytelników. Prenumerata dostępna na stronie www.plusik.us

Faceci w gajerach

Dla zdecydowanej większości z nas słońce i wysokie temperatury łączą się z o niebo lepszym samopoczuciem. Są jednak i tacy, którzy wręcz przeciwnie – widząc, że zapowiada się piękny i słoneczny dzień – wzdychają zrezygnowani. Mowa o facetach w gajerach, którym biurowy dress-code nie pozostawia zbyt dużego wyboru.

Pół biedy, gdy pracujemy w klimatyzowanym biurze, kłopot zaczyna się dopiero, gdy musimy je opuścić, biegać ze spotkania na spotkanie i załatwiać tysiące spraw, przy których świeży wygląd i dobre samopoczucie zdecydowanie ułatwiają nam zadanie. A tu skwar, gorąco, krawat ciśnie pod szyją, pot spływa spod pachy i wiemy, że nawet gdyby się dało, nie moglibyśmy zdjąć marynarki. Gorące lato w pracy biurowej to nic przyjemnego, jednak czasem można te dolegliwości przynajmniej trochę złagodzić. Najczęściej wystarczy po prostu dobrze wybrać garnitur.

Krewni i znajomi wełny

Wełna wielu z nas kojarzy się z chłodnymi, zimowymi dniami, nie ma jednak nic bardziej mylnego. Jest ona najlepszym tworzywem na letnie garnitury, a jej lekkie odmiany będą nie tylko przewiewne, ale i odporne na gniecenie. Należy jednak pamiętać, że do większości wysokogatunkowych materiałów dodaje się niewielką ilość sztucznych włókien, co jest nam na rękę, bo zwykle zapobiega pochłanianiu zapachów. Inne dobre na letnią pore tkaniny to np. bawełna, diagonal bawełniany, płótno dżinsowe, len czy jedwabna bureta.

Koszula ,,robi” garnitur

Latem nosi się zwykle materiały o jaśniejszych tonacjach, ich właściwy kolor zależy jednak od przeznaczenia. Do biura najlepiej wyglądają różne odcienie szarości i beżu, które dobrze komponują się niemal z każdym kolorem koszuli. Na prywatne okazje lepsze są natomiast zgaszone popiele, beże czy też zielenie.

Idąc na zakupy, starajmy się wybrać jak najbardziej uniwersalny i klasyczny krój, do którego w razie potrzeby będzie się dało dobrać jak najwięcej kolorystycznych dodatków. Użyjmy więc wyobraźni (swojej lub partnerki) i pamiętajmy, że nic tak nie zmienia charakteru garnituru, jak koszula i krawat. W zależności od koloru i fasonu potrafią one zamienić najbardziej sztywniacki ,,gajer” w odjechaną, imprezową kreację lub odwrotnie. Porządne letnie garnitury nie są jakoś szczególnie drogie, pamiętajmy jednak, że fundując sobie takie ,,klasyki”, warto w niego zainwestować, bo ma on szansę służyć nam przez całe lata. Z tego samego powodu koniecznie trzeba go przymierzyć, chwilę na sobie ponosić i dobrze ,,poczuć go na sobie”. Najważniejsza, koniec końców, jest tu przecież nasza swoboda i wygoda użytkowania.

Nie tylko ,,gajery”

Świat letniej, męskiej mody nie kończy się jednak na garniturach i jeśli biurowe zasady na to pozwalają, możemy także pokusić się o kilka tzw. ,,casualowych” kreacji. W modzie, jak co roku jest kilka klasyków, wobec których nie można przejść obojętnie. Mowa np. o tweedowych marynarkach w niezliczonej ilości dostępnych na rynku wzorów, bawełnianych spodniach, sportowych koszulach, klasycznych koszulkach polo, czy swetrach w serek i rozpinanych ,,cardiganach”. Tak ubrany dżentelmen to świetny partner zarówno w interesach, jak i na niezobowiązującym drinku.

Dobieramy skarpetki i buty

Buty to jeden z najważniejszych elementów męskiego stroju, bo to właśnie on określa charakter całej reszty. Generalnie męskie obuwie da się podzielić na to z zamkniętą i otwartą przyszwą. Pierwsze to buty potocznie zwane ,,oxfordami”, które należą do najbardziej eleganckich. Z powodzeniem założymy je więc do wieczorowego garnituru czy nawet smokingu. Nieco mniej zobowiązujące są buty z otwartą przyszwą, czyli tzw. ,,derby” lub ,,bluchery”. Odradzamy zakładanie ich do smokingów, wciąż jednak świetnie nadają się do większości eleganckich garniturów. Gdy mowa o bardziej codziennych, casualowych odmianach obuwia, znajdziemy w sklepach przynajmniej kilka z nich, jak choćby wszelkiego rodzaju mokasyny, buty zamszowe, płócienne, czyli tzw. żeglarskie oraz buty ze sprzączkami czy innymi zdobieniami. Ich jednak lepiej nie łączyć z koszulą i krawatem, chyba że mowa o odważnych, imprezowych kreacjach polegających na mieszaniu i łączeniu ze sobą różnych stylów. Wcale nie mniej ważnym, choć często niedocenianym elementem męskiej garderoby są także skarpetki. Mogą one dopełnić lub całkowicie zepsuć cały wysiłek, jaki włożyliśmy w skomponowanie właściwego stroju. Pamiętajmy więc, że z pewnością nie popełnimy błędu stosując klasyczną w tej mierze zasadę i dobierając skarpetki tak, aby ich kolor był zawsze przynajmniej o ton ciemniejszy od koloru spodni. Inna zasada mówi z kolei, że skarpetki powinny być tak ciemne jak buty, choć oczywiście nie mogą zbytnio kontrastować ze spodniami czy innymi częściami garderoby. Ostatnia rzecz to długość. Kupując skarpetki pamiętajmy, że muszą one być takiego rozmiaru, aby spod nogawki nigdy nie było widać gołej łydki! Do mokasynów i butów żeglarskich skarpetek nie zakładamy w ogóle, a wzorzyste odmiany ubieramy raczej do stroju sportowego lub spacerowego. Wówczas najbardziej dominujący na skarpetce kolor dobieramy tego, którego najwięcej jest w naszym stroju.

Rozwiązanie krzyżówki prześlij do nas e-mailem na adres ogloszenia-ny@tygodnikplus.com lub na nasz adres pocztowy 63 Union Blvd, Wallington NJ 07057 wraz z podaniem imienia, nazwiska i dokładnego adresu. Wszystkie prawidłowe rozwiązania przesłane do dnia 23.09.24r. wezmą udział w losowaniu nagrody. Dane laureata obecnej krzyżówki zamieścimy na naszej stronie w dniu 30.09.24r. Nadesłanie przez Czytelnika rozwiązania krzyżówki oznacza, iż wyraża on zgodę na opublikowanie imienia, nazwiska oraz miejsca zamieszkania na liście laureatów. Rozwiązania prosimy przysyłać tylko raz. Duplikaty będą kasowane. Sponsorem nagrody jest

Tygodnik PLUS

Za prawidłowe rozwiązanie krzyżówki z nr.36 (713) nagrodę wylosowała Pani Ewa Roszczuk z Greenpoint. Gratulujemy!

Hasło –„Każda kula ma swój adres”

NAGRODA TYGODNIA

SCHIZOFRENIA. JAK WYZDROWIEĆ BEZ LEKÓW?

Dr Daniel B. Fisher to ważna postać dla zmagających się z ciężkimi zaburzeniami psychicznymi i ich bliskich. W młodości był pacjentem szpitala psychiatrycznego z diagnozą schizofrenii. Teraz jest biochemikiem i psychiatrą dającym nadzieję chorym. Wbrew przekonaniom wielu osób nie jest przeciwnikiem leków, kładzie jednak nacisk na emocje i człowieczeństwo pacjenta i terapeuty.

- Wraz z diagnozą choroby psychicznej życie wcale się nie kończy - nie musicie przerywać planów, nie musicie z nich rezygnować. Za różnymi stanami świadomości wciąż kryje się człowiek, wciąż zdolny do sensownego życia – przekonywał podczas wykładu 5 czerwca w Instytucie Psychiatrii i Neurologii. On sam miał cztery epizody choroby. Zaczęło się od tego, że był przekonany, iż wszyscy są robotami, które go kontrolują. Przestał chodzić do pracy, mówić, jeść. Miał trudność z poruszaniem się. Kiedy trafił do szpitala, postawiono diagnozę: schizofrenia katatoniczna.

W takiej dominują tzw. objawy negatywne schizofrenii (wycofanie, brak lub skąpa komunikacja itp.). To stan, w którym chory zatrzymuje się – w przenośni i dosłownie, człowiek często bowiem zastyga w różnych pozycjach.

- W głębi siebie nie widziałem sensu w nawiązywaniu kontaktu z otoczeniem, żadnego celu, w tym, żeby mówić. Nieruchomia-

łem, czułem, że muszę przestać się ruszać, by zacząć więcej czuć – wspomina dziś.

Szukano sposobu, by do niego dotrzeć, stosowano farmakoterapię, zasypywano go pytaniami. To – jak mówił - jeszcze bardziej go przerażało. Jego zdaniem dopiero nieme wsparcie osób z personelu, bez doświadczenia medycznego, pomogło mu wrócić do rzeczywistości.

Jak zrozumieć psychozę

- Zamiast pytać, czy chcę napić się wody, przynosili szklankę z nią zachęcając z uśmiechem, żebym wyciągnął po nią rękę. To, że poczułem ich wspierającą, uważną obecność, pozwoliło mi wyjść z lęku. Ludzie do mnie dotarli. Nie zadawali pytań, nie próbowali mnie naprawić, po prostu byli ze mną. Ci ludzie dosięgnęli mnie nie werbalnie, ale sposobem, w jaki na mnie patrzyli, uśmiechem, dobrą energią. Dzięki temu, że podzielili się ze mną swoim człowieczeństwem

i autentycznością, odczułem, że nie każdy człowiek jest robotem i zacząłem znowu mówić – opowiadał w rozmowie z Katarzyną Szczerbowską, asystentką zdrowienia, rzeczniczką Biura do spraw pilotażu Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego, która ukazała się w magazynie „Piękny umysł” wydawanym przy okazji Kongresu Zdrowia Psychicznego.

Wyleczyć schizofrenię?

Specjaliści przyznają, że proces zdrowienia jest możliwy w różnych chorobach, które często mogą być związane z kryzysem psychicznym.

- Można różnie interpretować sformułowanie typu „zdrowienie” czy „wyleczenie”chodzi o to, aby utrzymać jak najdłużej stan, w którym pacjent radzi sobie z problemami i funkcjonuje w społeczeństwie. Z medycznego

ciąg dalszy na stronie 26

Zdrowie

ciąg dalszy ze strony 25 punktu widzenia objawy choroby mogą być obecne w różnym stopniu, ale ważny jest właśnie proces zdrowienia – mówi prof. Agata Szulc, prezes-elekt Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.

Przy ostatnim epizodzie psychozy Fisherowi udało się uniknąć hospitalizacji. Twierdzi, że stało się to dzięki przyjacielowi, który w kryzysowym momencie dał mu wewnętrzne wyciszenie i uspokojenie. Drugą istotną w jego życiu osobą był lekarz.

- Kiedy zacząłem myśleć o tym, by zostać psychiatrą i o tym, że chcę stworzyć metodę wsparcia dla osób doświadczających załamania zdrowia psychicznego powiedziałem o tym swojemu psychiatrze, a on powiedział, że wierzy we mnie, że wierzy, że jestem w stanie to zrobić, i że pogratuluje mi, kiedy będę odbierał dyplom. Uratował mi w ten sposób życie - gdy byłem na samym dnie, on we mnie uwierzył – opowiada dr Daniel Fisfer.

Farmakoterapia ma znaczenie

Od lat 60. ubiegłego wieku popularność zdobywa ruch nazywany „antypsychiatrią” – w skrajnej formie odrzucający konieczność leczenia zaburzeń psychicznych za pomocą leków. Zdecydowana większość psychiatrów, wskazując na konieczność leczenia za pomocą psychoterapii, podkreśla znaczenie jednoczesnego stosowania leków w określonych chorobach. Jedną z takich jest schizofrenia.

- Powinniśmy pamiętać, że schizofrenia to przewlekłe zaburzenie psychiczne, które wymaga leczenia przez całe życie. Może przebiegać z okresami pełnej remisji, czyli momentami, w których pacjent nie ma żadnych objawów chorobowych. To nie oznacza, że można zaprzestać leczenia - podkreśla prof. Piotr Gałecki, konsultant krajowy ds.

psychiatrii.

Specjaliści ostrzegają, że zaprzestanie leczenia jest postrzegane jako błąd. Każdy nawrót choroby, który wynika z braku stosowania farmakoterapii pacjentów chorujących na schizofrenię skutkuje gorszym rokowaniem, może się bowiem okazać, że kolejny epizod nasilenia objawów schizofrenii stanie się lekoopornym i już nie uda się osiągnąć remisji.

- Da się oczywiście funkcjonować bez leków – podobnie jak w cukrzycy czy nadciśnieniu – ale nie obędzie się to bez konsekwencji. Może się też okazać, że zastosowanie leków, które byłyby skuteczne na początku choroby, po kilku miesiącach czy latach nieleczenia będzie już nieskuteczne – wyjaśnia psychiatra.

Specjaliści podkreślają, że kompleksowe leczenie schizofrenii polega na połączeniu farmakoterapii z odpowiednią psychoterapią.

Ludziom potrzebni są inni ludzie

Dr Fisher znaczenie psychoterapii w schizofrenii tłumaczy na bazie swoich doświadczeń, przy czym przyznaje, że stosuje także leki.

- Zdarza się, że bodźcem wyzwalającym zaburzenia natury psychicznej jest trauma albo jakieś bolesne doświadczenie z dzieciństwa lub młodości. Przy braku odpowiedniego wsparcia może to spowodować zamknięcie się w sobie, izolowanie się od otoczenia, zapadanie się w siebie. Tak się stało ze mną - mówił.

Osamotnienie i poczucie niezrozumienia wzmagają lęk i inne negatywne uczucia. Ponieważ tłumione emocje najczęściej powodują kolejne kryzysy, sposobem na uwolnienie się od tych problemów jest przepracowanie ich w terapii, ale przy jednoczesnym wsłuchaniu się w siebie. Zdaniem dr

Fishera zdrowienie odbywa się poprzez bycie z innymi ludźmi, bo dobre relacje społeczne i bezpieczne miejsce do życia to podstawa.

- Taki rodzaj psychoterapii, jaki oferuje dr Fisher, jest bardzo potrzebny w leczeniu osób z kryzysami psychicznymi. Proces zdrowienia jest często bardzo trudny, ważne jest w nim nawiązywanie dobrych relacji z innymi, poznanie swoich emocji, powrót do satysfakcjonującego życia – uważa prezes PTP.

Dr Fisher podkreśla jak bardzo pomogła mu miłość, jakiej doświadczył od żony.

- Byłem zamknięty w moim lęku. Miłość i obecność przy nas ludzi ma uzdrawiającą moc, a moja żona zawsze we mnie wierzyła, nigdy nie widziała mnie jako chorego. To jest bardzo ważne, by czuć, że w środku jesteś zdrowy – przekonuje terapeuta.

Jego zdaniem przez kontakty z innymi, poprzez przyjaciół, rodziny, odzyskujemy swój własny głos. Żeby dowiedzieć się, kim jesteśmy, żeby zdjąć maski, musimy być wśród ludzi.

Emocje, czyli nasz sprzymierzeniec w życiu

- To szczególnie trudne dla młodych chłopców, od których często oczekuje się, żeby nie okazywali swoich uczuć, żeby tłumili emocje. Każdy z nas słyszał: „Chłopaki nie płaczą”, „Nie maż się jak baba”, „Idź i walcz”. Gdyby mężczyźni mogli płakać, nie byłoby tyle przemocy i uzależnień. Gdybyśmy nie powtarzali tych sloganów tak często, mielibyśmy też mniej schizofrenii, bo przecież ta choroba występuje dwa razy częściej u mężczyzn niż u dziewcząt - uważa amerykański lekarz.

Lecznicza moc emocji

Czasami nasz najważniejszy głos nie jest werbalny, słychać go w naszych emocjach, uczuciach a te są lepiej wyrażane przez sztukę, taniec, muzykę.

- Możesz zacząć tańczyć, albo rysować, można się wtedy wiele o sobie dowiedzieć. Nie martw się o precyzję, po prostu wyraź to co jest ważne dla ciebie – doradza.

Na bazie swoich doświadczeń dr Daniel Fisher stworzył trening emocjonalnej reanimacji dla wszystkich, również dla lekarzy.

- Tak, jak reanimuje się serce przy zawale, żeby mogło znowu bić, tak tu chodzi o emocjonalną pracę nad sercem osoby w kryzysie, żeby mogło się otworzyć, odczuwać, sięgać do ludzi – tłumaczy podczas swoich wykładów. Według niego emocjonalna reanimacja składa się z trzech aspektów. Pierwszy to nawiązanie kontaktu, łączenie się, wchodzenie w relację.

- Wyrażając uczucia, będąc autentycznym, najbardziej możesz pomóc. Tymczasem ludzie, którzy doświadczają kryzysu, często

mają do czynienia z lekarzami czy terapeutami, którzy nie pokazują emocji – zauważył dr Fisher.

W ich przypadku takie podejście pozostawia osobę w kryzysie wycofaną, wyalienowaną.

Drugim jest wzmocnienie, przekazywanie wsparcia.

- Na kursie emocjonalnej reanimacji uczymy ludzi, jak być sobą. Jak komuś pomagać, mówiąc z serca, z poziomu uczuć. W tym podejściu chodzi o to, żeby dzielić się z osobą w kryzysie tym, co czujemy. Jeśli czujemy smutek, wyraźmy to, mówmy o tym na przykład: „Odczuwam smutek, kiedy mówisz o utracie pracy, ale jestem z tobą, jestem tutaj dla ciebie”. Kiedy dzielisz się tym, co odczuwasz, otwierasz drugiego człowieka - wyjaśnia.

Trzeci aspekt emocjonalnej reanimacji to ożywienie, przywrócenie do życia.

- Zdarza się, że wpadamy w kryzys, bo potrzebujemy wycofać się z relacji, które są dla nas bolesne. Chcemy znaleźć się w świecie równoległym, we własnej rzeczywistości, żeby poczuć się bezpiecznie. Dlatego ważne jest bycie wśród ludzi, którzy nie oceniają, nie osądzają, nie wywierają presji – tłumaczy dr Fisher.

Leczenie zaburzeń psychicznych po polsku

Kompleksową pomoc blisko miejsca zamieszkania oferują w Polsce 122 centra zdrowia psychicznego. W założeniach opieki środowiskowej pacjentem z zaburzeniem psychicznym cały czas zajmuje się ten sam zespół, bez względu na to, czy korzysta on z terapii poradni zdrowia psychicznego, oddziału dziennego, czy oddziału całodobowego.

- Chodzi o to, żeby pacjent w miejscu swojego zamieszkania miał nie tylko leczenie, ale także pomoc w usługach społecznych, znalezieniu pracy czy w funkcjonowaniu w rodzinie. Oddziaływania, np. te związane z psychoedukacją, kierowane są także do najbliższych pacjenta, by wiedzieli jak się wobec niego zachowywać, co jest dla niego wsparciem. Taka kompleksowa pomoc jest szczególnie ważna dla pacjentów z poważnymi zaburzeniami psychicznymi, takimi jak schizofrenia, bo jest im trudno funkcjonować w systemie. Każdy pacjent ma swojego koordynatora, który nadzoruje np. czy chory przyjmuje leki, ponieważ w okresach pogorszenia stanu zdrowia psychicznego, zaostrzenia choroby, pacjent traci motywację do leczenia. Ciągła współpraca z pacjentem i jego rodziną pozwala dość szybko zorientować się, że zbliża się pogorszenie – wyjaśnia prof. Gałecki.

Specjalista podkreśla, że w Polsce dostępne są wszystkie nowoczesne leki przeciwpsychotyczne i wszystkie są refundowane, co sprawia, że opieka psychiatryczna nad osobami ze schizofrenią nie odbiega od tej oferowanej

w innych krajach.

Także twórca emocjonalnej reanimacji przyznaje, że zaleca swoim pacjentom farmakoterapię.

- Ważne są wszystkie drogi prowadzące do zdrowienia i wyjścia z kryzysu psychicznego i warto wszystkie wykorzystać - dodaje prezes PTP prof. Agata Szulc. Źródło: zdrowie.pap.pl

Oferujemy fachowość i doświadczenie dla małych i duż y ch

k lie n t ó w Z a p e wnia m y a t r a k c yjne i konkurenc yjne stawki na przewóz i inne usługi. Gwarancją jakości naszych usług jest ponad 30 lat działalności na r ynku amer ykańskim.

• Transpor t całych kontenerów od drzwi do drzwi między USA i Europą (Impor t & Expor t)

• Kontenery małe (20ſt), duże (40ſt i 40ſt HC) i specjalistyczne (20ſt & 40ſt Open Top, 20ſt & 40ſt Flat Rack)

• Wysyłka samochodów, maszyn, motocykli, ATVs, jet-skis i łodzi

• Wysyłka mienia przesiedleńczego

• Wysyłka ładunków handlowych i ponadgabarytowych

• Oddziały w Polsce, Niemczech, Wielkiej Brytanii, na Litwie, Węgrzech i w Por tugalii

• Agencja celna w Gdyni

• Przygotowujemy dokumentację transpor tową i celną

Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.