5 minute read
oPINIE
from OSOZ Polska
by OSOZ Polska
Zdjęcie: Annika Haas, EU2017EE
Jak wzbudzić społeczne zaufanie do przetwarzania danych zdrowotnych?
Advertisement
„Umiejętności cyfrowe i zdrowotne są niezbędne do budowania społecznego zaufania do zdrowia cyfrowego i opieki zdrowotnej opartej na danych” – twierdzi Bleddyn Rees, wiceprzewodniczący Digital Health Society, ruchu skupiającego ponad 200 organizacji pracujących nad interoperacyjnością, wymianą danych, ramami prawnymi transformacji cyfrowej oraz edukacją kadr medycznych w zakresie nowych technologii.
Jako przewodniczący Digital Health Society (DHS) – organizacji w ramach Europejskiego Aliansu Zdrowia, ECHAlliance – czy mógłby Pan wyjaśnić, w jaki sposób organizacja chce zwiększyć społeczne zaufanie do opieki zdrowotnej opartej na danych? Skąd biorą się publiczne obawy przed niewłaściwym wykorzystaniem danych zdrowotnych i jak je zmniejszyć?
Zidentyfikowaliśmy trzy kluczowe czynniki sprzyjające zwiększaniu zaufania do ochrony zdrowia opartej na danych: przejrzystość (kto i w jakim celu wykorzystuje dane); możliwość i swoboda decydowania o tym, kto może wykorzystywać dane dotyczące zdrowia oraz w jakim celu; edukacja w zakresie zdrowia, danych i technologii cyfrowych dla osób w każdym wieku, począwszy od szkoły podstawowej.
Strach jest silną emocją i nie wolno go ignorować ani bagatelizować. Zaufanie obywateli do organów publicznych i sposobu przetwarzania danych różni się znacznie w poszczególnych państwach członkowskich. Więszkość obaw ma swoje umocowanie w historii państw i ich kulturze. Ale mogą być też wynikiem innych determinantów, jak przykładowo dotychczasowych incydentów związanych z bezpieczeństwem danych. W budowaniu zaufania oraz dla pełnego wykorzystania potencjału opieki zdrowotnej opartej na danych kluczowe znaczenie ma dostarczanie obywatelom wyważonych informacji wyjaśniających korzyści płynące z przetwarzania danych dotyczących zdrowia – zarówno w procesie leczenia oraz w przypadku badań mających na celu opracowanie nowych i lepszych metod leczenia. Pacjenci muszą być pewni, że ich dane nie zostaną wykorzystane na ich niekorzyść, przykładowo, aby zwiększyć składkę ubezpieczenia, ograniczyć dostęp do leczenia, a nawet zmniejszyć szanse awansu zawodowego. Należy również wyjaśnić środki bezpieczeństwa zapewniające ochronę prywatności w fazie projektowania rozwiązań oraz metody zarządzania zapewniające etyczne wykorzystanie danych.
A jak wzmocnić zaufanie ze strony lekarzy, pielęgniarek, pracowników medycznych w stosunku do medycyny cyfrowej, w której centralnym zasobem są informacje pacjentów?
Myślę, że pracownicy służby zdrowia już dziś dobrze rozumieją korzyści płynące z danych zdrowotnych, zarówno w zakresie opieki nad pacjentami, jak i badań naukowych. Brak akceptacji digitalizacji ma zupełnie inne źródło. Lekarze są sfrustrowani, bo systemy IT nie komunikują się między sobą, wymagają czasochłonnego wprowadzania danych, pochłaniają jeszcze więcej uwagi niż w przypadku pracy z dokumentacją papierową. Aby rozwiązać te problemy, musimy skupić się na poprawie interoperacyjności oraz angażowaniu klinicystów w proces tworzenia rozwiązań IT.
Podsumowując, proszę wymienić pięć najważniejszych kryteriów wzmacniania zaufania do danych zdrowotnych.
W pierwszej piątce wymieniłbym: • przejrzystość w zakresie wykorzystania danych zgodnie z regułą 3W: kto,
kiedy i dlaczego wykorzystuje dane (who, when, why); • jasno zdefiniowane korzyści dla pacjenta; • bezpieczeństwo danych; • możliwość kontrolowania przez pacjenta sposobu wykorzystania danych; • zdolność pacjenta do uzyskania dostępu do danych i ich zrozumienia.
Kiedy mówimy o przejrzystym i sprawiedliwym dzieleniu się danymi, mówimy de facto o nowej gospodarce danymi, w której obywatele mogą kontrolować swoje dane. Czy jest to jednak możliwe, skoro nasze dane krążą w różnych repozytoriach i są wykorzystywane przez setki, tysiące usługodawców?
Na rynku konsumenckim będzie to prawdopodobnie bardzo trudne do osiągnięcia, ponieważ wielu dostawców urządzeń i aplikacji zastrzega sobie w klauzulach prawo do wykorzystywania przechwyconych danych. Z mojego punktu widzenia, jest to jednak technicznie wykonalne, ale wymaga woli politycznej i środków. Po pierwsze, pacjenci powinni mieć możliwość sprawdzenia – przykładowo z pomocą elektronicznego konta pacjenta – jakie dane na ich temat już zostały zgromadzone i jak są one dalej przetwarzane. Do tego muszą mieć możliwość kontrolowania kto i w jakim celu te dane wykorzystuje.
Dużym wyzwaniem, przed którym stoi Europa, jest stworzenie tzw. europejskich przestrzeni danych dotyczących zdrowia (European Health Data Spaces EHDS). Wymaga to nie tylko zaufania, ale również ścisłej współpracy między różnymi zainteresowanymi stronami.
Największym problemem jest to, że przepisy dotyczące zdrowia należą do kompetencji państw członkowskich. Nie mam wątpliwości, że w interesie pacjentów w całej Europie jest ujednolicenie przepisów dotyczących ochrony zdrowia, tworząc w efekcie Europejską Unię Zdrowia. Należy sobie zadać pytanie, co jest priorytetem każdego państwa: indywidualne cele czy zdrowie i jakość życia obywateli? Czy istnieje wola polityczna, aby członkowie UE wzmieśli się ponad własny interes? Zdaję sobie sprawę, że każdy kraj uważa swoje rozwiązania i standardy w ochronie zdrowia za najlepsze. Jednak pandemia COVID-19 uświadomiła iluzoryczność granic w zdrowiu i znaczenie danych zdrowotnych dla celów związanych ze zdrowiem publicznym i leczeniem pacjentów. Czy będzie ona impulsem do większej współpracy w zakresie zdrowia w Europie? W tej kwestii jestem pesymistą.
Niemal podczas każdej konferencji poświęconej zdrowiu cyfrowemu słyszymy, że „powinniśmy wykorzystać potencjał danych w opiece zdrowotnej”. Dlaczego więc do tej pory nie udało nam się tego zrobić?
Moim zdaniem istnieje szereg powodów, dla których nie dostrzegliśmy jeszcze pełnego potencjału danych dotyczących zdrowia. Pozwolę sobie wymienić kilka z nich: • Musimy sobie zdać sprawę, że elektroniczne kartoteki medyczne nie są jeszcze powszechne w całej Europie. • Systemy danych zdrowotnych działają nadal w izolacji, a dane zamknięte są w silosach. • Istnieją spore ograniczenia w zakresie interoperacyjności, co uniemożliwia wymianę danych między placówkami ochrony zdrowia i ich wykorzystanie do badań naukowych. • Jakość danych i dostęp do nich pozostawiają dużo do życzenia. A dane o niskiej jakości nie mogą być wykorzystane do celów wtórnych. • Adaptacja nowych norm dotyczących danych postępuje bardzo powoli. • Brakuje rozwiązań – zarówno politycznych jak i technologicznych – zapewniających przejrzystość gromadzenia i przetwarzania danych.
Co powinno się zmienić w pierwszej kolejności?
Aby systematycznie wzmacniać społeczne zaufanie do cyfrowego zdrowia i opieki zdrowotnej opartej na danych niezbędne są w pierwszej kolejności umiejętności cyfrowe – podobnie jak przejrzysta architektura systemu opartego na danych, ale i odpowiednie polityki regulacyjne. Jestem zwolennikiem harmonizacji przepisów zdrowotnych w ramach UE, tak aby w każdym kraju stosowane były te same standardy. A z tym jest problem. Jak pokazuje niedawny raport na temat RODO, w przypadku regulacji unijnych istnieje szereg różnych interpretacji. Kluczem jest jakość przepisów i skuteczne ich egzekwowanie. Ponadto, tempo zmian technologii jest znacznie większe niż tempo zmian przepisów, stąd niezbędne jest włączenie elementów zarządzania ryzykiem do polityki w zakresie nowych technologii.
ECHAlliance opublikowało białą księgę „Wezwanie do działania w sprawie ekosystemów danych zdrowotnych”. Jakie są kluczowe rekomendacje zawarte w dokumencie?
Wyodrębniliśmy 7 postulatów: • Podniesienie umiejętności cyfrowych. • Generowanie wiarygodnych dowodów na skuteczność narzędzi zdrowia cyfrowego. • Przyspieszenie procesów interoperacyjności w Europie i na całym świecie. • Promowanie korzyści społecznych wynikających z dostępu do danych i ich ponownego wykorzystywania. • Przyjęcie podejścia opartego na stratyfikacji ryzyka w projektowaniu rozwiązań prawnych. • Zbudowanie godnych zaufania ram dostępu do danych i ich wykorzystywania. • Przyjęcie transformacyjnego podejścia do danych dotyczących zdrowia.
Filar społeczny
(instytucje, prawo, regulacje)
Zdrowie jako dobro społeczne nie jest za darmo
Regulacje prawne wpływają na rozwój technologii i vice versa
ZAUFANIE
Filar technologiczny
(systemy gromadzenia i zabezpieczenia danych, platformy dostępu do danych)
Technologia nigdy nie jest neutralna
Filar obywatelski
(preferencje indywidualne, podejście do danych, obawy)