4 minute read

Sam Shah: Innowacje w wyższym celu

Next Article
moNIToR	fARmACJI

moNIToR fARmACJI

Innowacje w wyższym celu

„Chciałbym widzieć zmianę w opiece zdrowotnej, w której pacjenci i klinicyści są w centrum cyfrowej transformacji” – mówi profesor Sam Shah, dyrektor medyczny w klinice online Numan, założyciel i dyrektor Wydziału Przyszłości Zdrowia na Uniwersytecie w Ulsterze, były dyrektor ds. rozwoju cyfrowego w NHS England i NHSX. Podsumowujemy rok 2020 i rozmawiamy o nierównościach w cyfrowym zdrowiu.

Advertisement

dobrymi praktykami, promować bezpieczeństwo kliniczne oraz wzbudzać zaufanie poprzez działanie w sposób transparentny. Również wartości skupione na sprawiedliwości, równości i dostępności muszą znaleźć odzwierciedlenie u twórców rozwiązań informatycznych.

Jakie trendy Cię niepokoją, gdy patrzysz na szybko rozwijający się sektor e-zdrowia?

Jesteś doradcą ds. cyfrowych technologii w wielu firmach branży medycznej. Jakie wartości uważasz za fundamentalne dla twórców rozwiązań IT w ochronie zdrowia?

Współpracowałem z wieloma firmami z branży medycznej i technologicznej i zdecydowanie wolę pracować z osobami zainteresowanymi promowaniem bezpieczeństwa i ochrony danych oraz prywatności. Informatyka w służbie zdrowia będzie miała wpływ na życie ludzi często wtedy, gdy są najbardziej bezbronni, w czasie choroby. Twórcy rozwiązań IT muszą z zaangażowaniem dzielić się Najbardziej niepokoi mnie sztuczny wzrost zdrowia cyfrowego, koncentracja na powierzchownych rozwiązaniach, które nie rozwiązują podstawowych problemów w ochronie zdrowia.

Rozmawiając o digitalizacji nie sposób pominąć wyzwania nierówności cyfro-

»Niektórzy twierdzą, że dane dotyczące zdrowia są dobrem publicznym. Jednak to każdy z nas powinien decydować, jak są wykorzystywane.«

wych. Czy istnieje sposób na ich zmniejszenie?

Nierówności w zakresie dostępu do technologii czy dostępu do Internetu są faktem i jest mało prawdopodobne, aby kiedykolwiek całkowicie zniknęły. Pomimo że zawsze będzie istniał podział w społeczeństwie, nadal jest wiele możliwości, aby go zmniejszyć. Trzeba też pamiętać, że cyfrowe usługi zdrowotne nie spełnią potrzeb ogółu społeczeństwa, co oznacza, że podmioty świadczące usługi zdrowotne i innowatorzy wprowadzający nowe technologie muszą być realistami. Zmniejszanie nierówności jest wielopłaszczyznowe. Oznacza, że osoby projektujące i wdrażające cyfrowe usługi zdrowotne powinny brać pod uwagę szersze uwarunkowania ochrony zdrowia. Przykładowo, wprowadzenie nowego rozwiązania IT wymaga inwestycji w infrastrukturę, edukację, szkolenia. Nie można skupiać się tylko i wyłącznie na stronie technicznej. Istnieje też realne ryzyko, że najnowsze technologie będą nadal pomagać tylko tym, których na nie stać, którzy posiadają już odpowiednie umiejętności. Dlatego właśnie potrzebujemy przystępnej cenowo i szeroko rozpowszechnionej technologii, aby z ich wartości mogła skorzystać jak największa część społeczeństwa. Tam, gdzie technologia poprawia długoterminowe wyniki leczenia lub profilaktyki oraz obniża koszty, istnieją mocne przesłanki, aby inwestować w tego typu produkty w ramach strategii zdrowia publicznego.

Przed pandemią COVID-19 interwencje cyfrowe były w służbie zdrowia bardzo ostrożnie wdrażane. W 2020 roku zaobserwowano duże zainteresowaniem telemedycyną oraz mobilnymi aplikacjami zdrowotnymi. Czy taka „szybka cyfryzacja”, która nie wynika z długoterminowej strategii, ale raczej z potrzeby chwili, jest zrównoważona?

Nie sądzę. Taka strategia jest raczej doraźną reakcją na politykę państwa i najbardziej palące problemy, które mogą nie być problemami mającymi priorytet w dłuższym okresie czasu. Niektóre na szybko zaimplementowane rozwiązania z pewnością okazały się pomocne, ale brak strategii oznacza, że po ustąpieniu pandemii COVID-19, pozostanie z nami wiele technologii, które mogą nie mieć długoterminowego zastosowania.

Historyk i filozof Yuval Noah Harari twierdzi, że jedną z największych bitew XXI wieku będzie walka między prywatnością a zdrowiem. Faktem jest, że aby poprawić profilaktykę i jakość opieki zdrowotnej, konieczny jest szeroki dostęp do danych. Jak widzisz ten konflikt i dylemat?

Zdrowie, prywatność i wolność to zestaw nacechowany sporą dozą wykluczających się wzajemnie interesów. Słyszmy często argumenty, że wymiana danych powinna być bardziej swobodna, co pozwoliłoby lepiej wykorzystać potencjał technologii dla podejmowania decyzji. Niektórzy twierdzą nawet, że dane dotyczące zdrowia są dobrem publicznym. Wyzwanie polega jednak na tym, że wiele organizacji nadal ma wiele do zrobienia w zakresie ochrony prywatności. Przypuszczam, że większość ludzi chciałaby, aby ich anonimowe dane na temat zdrowia były wykorzystywane np. w badaniach naukowych, ale jednocześnie życzyliby sobie, aby te same dane były przetwarzane w sposób etyczny, dla ich dobra, a nie przeciwko nim, w sposób gwarantujący zachowanie prywatności. Aby osiągnąć konsensus, trzeba wprowadzić większą ochronę prawną danych osób fizycznych oraz mechanizmy, dzięki którym obywatele będą mogli w przejrzysty sposób kontrolować, jak ich dane są udostępniane i wykorzystywane.

Jakie wnioski należy wyciągnąć z trudnego dla sektora zdrowia roku 2020?

Zdrowie w środowisku cyfrowym musi stać się bardziej integracyjne. Samo rozwiązanie, koncepcja przetestowana podczas pilotaży to za mało. Przechodząc do wdrażania systemu IT, musimy intensywniej pracować nad zwiększeniem włączenia cyfrowego i poprawą metod oceny wartości produktów i usług cyfrowych. Zdrowie cyfrowe dotyczy w takim samym stopniu ludzi, jak i technologii. Musimy bardziej skupić się na rozwiązywaniu niektórych problemów kulturowych w służbie zdrowia. Rok 2020 pokazał również, jak wiele można osiągnąć dzięki kooperacji i myśleniu lateralnemu. Strategia „po pierwsze cyfryzacja” nie oznacza, że cała opieka zdrowotna może zostać poddana cyfryzacji, ale że może być ona w dużym stopniu wspomagana przez rozwiązania cyfrowe. Dostrzegliśmy również korzyści płynące z międzynarodowej współpracy i dzielenia się wiedzą na całym świecie.

Jakie zmiany w opiece zdrowotnej chciałbyś zobaczyć w nadchodzących latach?

Chciałbym, aby nastąpiła zmiana w opiece zdrowotnej, w której zarówno użytkownicy – pacjenci, jak i klinicyści, znajdą się w centrum zainteresowania cyfrowych zmian. Aby krótkoterminowe wyniki zostały zastąpione przez długoterminowe korzyści, lepsze wyniki zdrowotne, zmniejszanie nierówności w dostępie do usług zdrowotnych, ale również poprawę warunków, w jakich pracują lekarze i pielęgniarki. Byłoby jeszcze lepiej, gdybyśmy przeszli od systemu opieki zdrowotnej, który prawie w całości skupia się na chorobie, do takiego, który wspiera profilaktykę i dobre samopoczucie. Nie będzie to łatwa transformacja, bo wymaga zarówno inwestycji, jak i zmiany kulturowej. Decydenci polityczni muszą zmienić swój punkt widzenia z krótkowzroczności decyzji dotyczących zdrowia na myślenie długofalowe. 

This article is from: