2 Budownictwo REKLAMA
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 25 III 2010
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 25 III 2010
Budownictwo 3
Rynek nieruchomości po kryzysie finansowym
Pod specjalnym nadzorem banków biegłoroczny dołek na rynku nieruchomości wydaje się już przeszłością. Co prawda do boomu sprzed kryzysu finansowego na jesieni 2008 r. jeszcze daleko, to jednak w obrocie nieruchomościami pojawiło się ożywienie. Zapały części inwestorów studzą jednak banki. Rok 2009 był bardzo trudny dla starych i nowych właścicieli nieruchomości. Bardzo dobrze było to widać na przykładzie gruntów komunalnych w Lesznie. Większość przetargów na sprzedaż nieruchomości kończyła się fiaskiem. I to mimo powtarzania procedur. – W 2009 r. sprzedaliśmy tylko cztery z ponad 20 oferowanych działek budowlanych pod budownictwo jednorodzinne, głównie na osiedlu Grzybowo. Liczymy, że w tym będzie już łatwiej, bo kryzys mamy już za sobą – informuje Jolanta Jankowiak, naczelnik wydziału gospodarki nieruchomościami Urzędu Miasta Leszna Na razie na rynku nieruchomości gruntowych ruch jest jednak mały. W ostatnich tygodniach nie sprzyjała temu z pewnością zima, a także wciąż wysokie ceny ziemi. W Lesznie za metr kwadratowy pod budownictwo mieszkaniowe trzeba zapłacić 150-200 zł/m2. Natomiast na rynku mieszkań, także wtórnym, kończy się już zastój. Potwierdza to Joanna Jabłońska, właścicielka firmy Nieruchomości Atena w Lesznie. W ostatnim roku ceny mieszkań spadły o 10-15 proc., ale nawet i ten fakt nie zachęcał do transakcji. – Obecnie w Lesznie za mieszkania na rynku wtórnym w blo-
U
REKLAMA
kach z płyty trzeba zapłacić 2,2 – 3 tys. zł/m2. W nowym budownictwie, głównie na osiedlu przy ul. Ostroroga, cena metra kwadratowego to 3-4 tys. zł/m2 – wyjaśnia Joanna Jabłońska. Jednym z głównych powodów nikłego zainteresowania nieruchomościami w ostatnich miesiącach były ogromne trudności w uzyskaniu kredytów hipotecznych przez potencjalnych nabywców. Banki, z których część wywołała światowy kryzys swą nieodpowiedzialnością czy wręcz zachłannością, same stały się jego ofiarą. W związku z tym znacznie zaostrzono przepisy kredytowe. Dodatkowo banki znacznie podwyższyły marże i inne opłaty pobierane przy udzielaniu kredytu. – O kredyt jest dziś znacznie trudniej, bo większość kredytodawców żąda udziału własnego w sporej wysokości. Procedury kredytowe trwają od miesiąca do dwóch, a banki znacznie dokładniej prześwietlają finanse kredytobiorców, ich zobowiązania i możliwości spłaty zaciąganych zobowiązań – tłumaczy Joanna Jabłońska. Dodatkowo przepisy kredytowe zostaną wkrótce zaostrzone. Komisja Nadzoru Finansowego zaleciła, że raty kredytów nie powinny w żadnym przypadku przekraczać 65 proc. dochodów konsumentów o największych zarobkach. Ma być tak nawet w sytuacji, gdy sami kredytobiorcy godzą się na takie warunki spłaty zobowiązań, bo dla nich pozostałe 45 proc. dochodów w zupełności wystarcza na spłatę bieżących zobowiązań i życie na godnym poziomie. Dla osób o zarobkach przeciętnych raty kredytów nie mogą przekroczyć połowy dochodów. (ram)
4 Budownictwo
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 25 III 2010
Waldemar Jackowski z Pakosławia
Ułożył godło Polski dyby się nie zakochał, pewnie by nie został wicemistrzem Polski... glazurników. – Jestem wyuczonym ślusarzem, kładzenia płytek uczyłem się sam – mówi o sobie 32-letni Waldemar Jackowski z Pakosławia. Przydało się, kiedy poznał przyszłą żonę. Od razu jego akcje poszły w górę, a jeszcze przy okazji znalazł pracę. – Kiedy przyszli teściowie robili remont, to się zaoferowałem, że położę im płytki – wspomina. – No i położyłem. Nie ukrywam, dobrze położyłem. Zobaczył to taki ceniony i znany w okolicy majster. Najwidoczniej jemu też się spodobało i zaproponował mi pracę. I tak zostałem zawodowym glazurnikiem. Teraz pracuję już na własny rachunek. O klientów trzeba dbać, a że i branża glazurnicza się rozwija, wchodzą nowe materiały i technologie, często w poszukiwaniu tych nowości albo rozwiązania jakiegoś technicznego problemu, zagląda do internetu. I tak pewnego razu natrafił na stronę Polskiego Zrzeszenia Płytkarzy i na ogłoszenie o mistrzostwach Polski glazurników. – To było w 2008 roku – opowiada płytkarz z Pakosławia. – Ogłaszali eliminacje, które się miały odbyć na targach Budma w Poznaniu. Pojechałem tam. Raz – żeby pooglądać targi, dwa – żeby spróbować swych sił.
– Wziąłem głęboki wdech, powiedziałem sobie: co mi tam i się zapisałem – wspomina. – To nie była prosta robota. Leżała sterta płytek, z których mogliśmy brać, co chcieliśmy, a naszym zadaniem było ułożenie motywu o nazwie „Ręce Boga”. To prasłowiański talizman ochronny o potężnej mocy. Nad tym akurat na mistrzostwach glazurników nikt się specjalnie nie zastanawiał. Ważniejsze było, że to skomplikowany, drobiazgowy wzór, a płytki ceramiczne w swej naturze do najbardziej plastycznych materiałów nie należą. No i jeszcze trzeba było dbać o te równe fugi. – To ja wymyślam wzory do ułożenia na zawodach – przyznaje z dumą Paweł Królikowski, prezes Polskiego Zrzeszenia Płytkarzy. – Nie są proste, ale ja znam możliwości rzemieślników. Proszę mi wierzyć, polscy glazurnicy należą do najlepszych na świecie. Zwycięzcy naszych zawodów otrzymują naprawdę atrakcyjne nagrody, tym bardziej więc zadania nie mogą być łatwe. W tamtych eliminacjach Waldemar Jackowski zdobył I miejsce i prawo do startu w finale mistrzostw Polski. – W finale trzeba było ułożyć „Człowieka witruwiańskiego” według Leonarda da Vinci – wspomina. – To postać człowieka wpisana w koło i kwadrat. Człowiek jak rozłoży ręce jest tak samo szeroki jak wysoki. Wymierzyłem się przed pracą. W tamtym finale zdobyłem czwarte miejsce. Podrażniło to trochę moją ambicję i nie dawało spokoju. Postanowiłem, że w następnych mistrzostwach też wystartuję.
Ręce Boga
Dziób z wieszaka
G
Glazurnik przez przypadek
W hali uwijali się już startujący w zawodach płytkarze, a on krążył – Zawodnicy dostają do domów wzór i mają około miesiąca czaprzypatrując się ich pracy. Cztery stanowiska były jeszcze wolne. su na ułożenie go – mówi prezes Królikowski. – Potem podczas zaREKLAMA
Budownictwo 5
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 25 III 2010
po mistrzowsku kładzie płytki
FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA
z czterech warstw gresu
Waldemar Jackowski ,,w towarzystwie” pluszowego bociana wodów na oczach publiczności mają kilka godzin na wykończenie dzieła. Białego orła, godło Polski, zna każdy. Łatwo sobie wyobrazić, że ułożenie go z płytek ceramicznych do najłatwiejszych nie należy. Ale nie jest niemożliwe. – Tydzień mi to zajęło – wyznaje W. Jackowski. REKLAMA
Orła zrobił z białych płytek, które mu zostały po jakiejś robocie. Były to płytki gresowe, czyli najtwardsze z możliwych. Skomponowanie z nich orła, by oddać wszystkie jego detale, wymagało wręcz rzeźbiarskich umiejętności. – Ułożyłem orła z czterech warstw płytek – opisuje autor. – Pazury i dziób zrobiłem z mosiądzu. Wykorzystałem taki mosiężny wieszak – uśmiecha się. – Chyba mi wyszedł. Wyszedł. Przez komisję oceniony został bardzo wysoko: zdobył drugie miejsce, a W. Jackowski tytuł wicemistrza Polski glazurników. – Glazurnicy to elita budowlańców – podkreśla Królikowski. – Muszą być po części artystami, mieć zmysł estetyczny. Tego że cegła jest krzywo położona, nie widać pod tynkiem, a efekty pracy glazurników są zawsze na wierzchu. To one stanowią o wyglądzie obiektu. – W czym tkwi tajemnica sukcesu? – wicemistrz z Pakosławia zna odpowiedź na to pytanie: – Trzeba zawsze robić jak dla siebie. ARKADIUSZ JAKUBOWSKI Polskie Zrzeszenie Płytkarzy jest stowarzyszeniem osób zajmujących się zawodowo układaniem płytek ceramicznych. Powstało w 2003 roku, by dbać o interesy tej grupy zawodowej i przyczyniać się do podniesienia znaczenia zawodu glazurnika. Zajmuje się między innymi organizowaniem szkoleń dofinansowanych z funduszy Unii Europejskiej. Szkolenia te, przygotowujące do egzaminów mistrzowskich i czeladniczych, ukończyło 1587 glazurników, 272 monterów izolacji budowlanych oraz 254 sprzedawców pracujących w salonach ceramicznych lub w składach budowlanych. PZP współpracuje ze Związkiem Rzemiosła Polskiego oraz izbami rzemieślniczymi. Aby pokazać, jak trudny i wymagający jest zawód glazurnika, PZP organizuje mistrzostwa glazurnicze, które odbywają się podczas największych targów branży budowlanej: Budma w Poznaniu oraz Murator Expo w Warszawie.
6 Budownictwo
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 25 III 2010
Rolety w oknach, to ochrona i ozdoba w jednym
Koniec z podglądaniem ścibscy sąsiedzi nie należą do rzadkości. Jak uchronić się przed wzrokiem plotkary z naprzeciwka? Warto zamontować rolety. Zewnętrzne ochronią prywatność, a przy okazji utrudnią włamanie złodziejowi. Natomiast rolety wewnętrzne, dobrane ze smakiem lub zaprojektowane według autorskiego pomysłu, nadadzą wnętrzu wyjątkowy styl. Żadne rolety zewnętrzne czy drzwi antywłamaniowe nie dadzą 100% gwarancji przed włamaniem, ale pokonanie takich zabezpieczeń wymaga czasu i precyzji. Podczas ich forsowania złodziej zapewne narobi sporo hałasu, co może zaalarmować śpiących domowników. Pod względem bezpieczeństwa warto wybrać rolety wykonane ze specjalnego, ekstradowanego aluminium. Ich pancerz, prowadnice i śruby są tak skonstruowane, że trudno przy nich manipulować. Kupując roletę zewnętrzną zapytajmy o rodzaj atestu, który określa klasę odporności na włamanie. Roleta ma także wiele innych zalet. Przede wszystkim chroni przed nasłonecznieniem i nagrzaniem mieszkania. Jak zapewniają producenci daje ona efekt zbliżony do klimatyzacji. Przy temperaturze na zewnątrz około 35 st. C na plusie utrzymuje we wnętrzu mieszkania temperaturę o około 10 stopni niższą. Nie bez powodu niemal każdy dom w Hiszpanii posiada rolety. To przy okazji świetny izolator zimą. – Nasi pracownicy sprawdzali różnicę temperatur po spuszczeniu rolet. Na zewnątrz budynku było – 10 st. C, a w poduszce powietrznej utworzonej pomiędzy szybą i roletą – 4 st. C. Różnica sześciu stopni mówi sama za siebie – przekonuje Iwona Gbioryczyk, współwłaścicielka firmy Rollux w Lesznie.
W
REKLAMA
Roleta wyciszy też dom, a co ciekawe można wietrzyć mieszkanie nie podnosząc jej, ponieważ jest perforowana. Montaż rolet jest szczególnie polecany w domach z drewnianymi profilami okiennymi. Jak wiadomo okna drewniane objęte są zazwyczaj krótszą gwarancją producenta, ponieważ pod wpływem słońca, wiatru, deszczu i mrozu szybciej niż plastiki ulegają zniszczeniu. Wymagają też częstszej konserwacji. Niewątpliwie montaż rolet przedłuży ich żywotność. – Wybór kolorów jest duży. Klienci wybierają głównie te tradycyjne: beże, szarości i brązy. Jednak czasami warto się odważyć. Pamiętam klienta, który kupił u nas czerwone rolety do domu jednorodzinnego. Po zamontowaniu świetnie prezentowały się z czerwonymi dachówkami i rynnami w tym samym, intensywnym kolorze – dodaje I. Gbiorczyk. Warto też wspomnieć o zaletach rolet wewnętrznych, które coraz częściej zastępują tradycyjne rozwiązania. Są nie tylko praktyczne, ale i estetyczne, a wybór kolorystyki i wzornictwa, w przeciwieństwie do firan, jest ogromny. Rolety wewnętrzne montuje się do ościeżnicy okna, ściany lub nadproża. Kupując rolety materiałowe możemy zdecydować się na przepuszczające lub blokujące światło. Świetnie wyglądają rolety robione na indywidualne zamówienie. Na rynku działają firmy wytłaczające na materiale dowolny nadruk. Może to być nasze zdjęcie, ulubiony zespół czy reprodukcja jednego z malarskich dzieł. Dzięki temu wnętrze zyska indywidualny charakter. (kab)
Budownictwo 7
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 25 III 2010
Z czego wykonać podjazd dla samochodu lub ogrodową ścieżkę
Nie tylko estetyka jest ważna owszechnym materiałem brukarskim pozostaje wciąż kostka betonowa. Dziś dostępne są na rynku przeróżne jej kształty i kolory. Producenci chcąc przyciągnąć klientów, co roku wprowadzają jakieś nowości. Dlatego mimo że w nadchodzącym sezonie budowlanym rewolucji w tej dziedzinie raczej nie będzie i tak jest w czym wybierać. – Duże firmy produkujące kostki betonowe oferują na ogół od 30 do 40 ich rodzajów. Dzięki temu klienci mogą bez problemu realizować własne pomysły i marzenia. Poza gustem oraz upodobaniami trzeba jednak brać pod uwagę także funkcjonalność i estetykę. Końcowy efekt jest wypadkową wszystkich tych czynników – mówi Łukasz Szady, właściciel firmy brukarskiej Szabet z Wilkowic. Kostka betonowa nadaje się do układania zarówno na podjazdach, jak i ogrodowych ścieżkach, a także tarasach. Tworzy się z niej również schody. Jest bowiem dość wytrzymała oraz odporna na warunki atmosferyczne. Nie najlepiej znosi jednak posypywanie solą, dlatego zimą lepiej zrezygnować z tego sposobu walki ze śniegiem i lodem.
P
Kostka granitowa
O wiele bardziej wytrzymała oraz odporna na ścieranie, deszcz czy mróz jest kostka granitowa. Nie straszna jej również sól. W dodatku, odwrotnie niż wyroby betonowe, nie nasiąka wodą. Dzięki temu nawet po wielu latach wygląda efektownie. Podstawową wadą kostki granitowej jest cena, na ogół o około 50% procent wyższa niż betonowej. REKLAMA
– Jeśli marzymy o wyłożeniu ścieżek kostką granitową, a nie stać nas na poniesienie wyższych kosztów, możemy wykorzystać granitowe odpady, które są znacznie tańsze. Nie będziemy mieli wówczas równych kwadracików, tylko elementy o nieregularnych kształtach, ale zapłacimy prawie tyle samo, co za kostkę betonową – radzi Łukasz Szady. Granit nadaje się nie tylko do układania ścieżek, tarasów czy podjazdów, jest również efektowym elementem wykończeniowym, dostępnym w różnych kolorach. Można go łączyć chociażby z kostkami betonowymi, lub innymi materiałami.
Piaskowiec i marmur
Poza betonem oraz granitem na rynku dostępne są również kostki z piaskowca lub marmur. Jedne i drugie nie należą jednak do bardzo wytrzymałych materiałów. Marmur to kamień dość miękki, nadający się raczej do wnętrz, z kolei piaskowiec jest mało odporny na warunki atmosferyczne. Oba te kamienie sprawdzą się jednak jako element wykończeniowy, na przykład ogrodowego chodnika, ogródka skalnego czy oczka wodnego. (SzA)
8 Budownictwo
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 25 III 2010
Inteligentny dom powinien spełniać nasze potrzeby
Na dotyk lub głos zym jest inteligentny dom? To budynek, który rankiem ,,sam” podniesie rolety, włączy ogrzewanie podłogowe, uruchomi ekspres do kawy i nastawi naszą ulubioną muzykę. W inteligentnym domu wszystkie systemy: grzewczy, oświetleniowy, alarmowy, sterowanie roletami czy kuchennymi urządzeniami jest zintegrowane. W USA niemal połowa gospodarstw opiera się na zintegrowanej elektronice. WPolsce średnie koszty jego uruchomienia wyglądają następująco: sterowanie oświetleniem: 200zł/m2, sterowanie oświetleniem i ogrzewaniem: 300zł/m2 , sterowanie oświetleniem, ogrzewaniem i roletami: 400zł/m2. Jak widać dziś jeszcze nie każdego na takie rozwiązanie stać, ale – jak zapewniają producenci inteligentnych systemów – to usługa, która niebawem stanie się standardem i w Polsce. Sam system monitorująco – alarmowy to wydatek od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. – Na cenę ma wpływ liczba i rodzaj zamontowanych kamer np. to czy widzą zarówno w dzień i w nocy, na jaką odległość, czy system wyposażony jest w rejestrator i dysk. W Polsce na kamery decydują się głównie właściciele firm, rzadko właściciele prywatnych nieruchomości. Zastanawiam się, czy to wynika z oszczędności czy poczucia bezpieczeństwa? – pyta retorycznie Michał Samol z Opti – Instal w Bukówcu Górnym. Nie tylko rodzaj kamery w systemie alarmowym ma wpływ na cenę. Duże znaczenie ma liczba i rodzaj czujek montowanych w nieruchomości. O wiele droższe są specjalne czujki montowane w domu, w którym na co dzień przebywają zwierzęta, jak psy czy koty. Muszą być tak skonstruowane by nie wszczynać alarmu za każdym razem, gdy zwierzę znajdzie się nieopodal. REKLAMA
FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA
C
W inteligentnym domu wszystkie systemy są zintegrowane Systemy alarmowe w domach inteligentnych zabezpieczają m.in. przed: włamaniem (uruchomi się przy ruchu, próbie wybicia szyby, uchyleniu drzwi), zalaniem (odetnie dopływ wody), wybuchem gazu (zamknie zawór). Projektanci systemów alarmowych podkreślają, że czujniki muszą znaleźć się wszystkich poziomach budynku, inaczej system nie spełni swojej funkcji w stu procentach. Zintegrowany system w inteligentnym domu może zostać zabezpieczony w dowolny sposób: ręcznie sterowaną klawiaturą, pilotem, kartą, liniami papilarnymi lub głosem. (kab)
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 25 III 2010
REKLAMA
Budownictwo 9
10 Budownictwo
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 25 III 2010
Domy z sosnowych bali są estetyczne i bardzo ciepłe
,,Prezent” od Skandynawów Polsce dominują na Podhalu i na Mazowszu. Ale także w innych regionach coraz częściej można je spotkać. Chodzi o drewniane domy, stawiane z bali, głównie sosnowych. Takie obiekty są nie tylko oryginalne i estetyczne, ale także niezwykle ciepłe. Konstrukcje z bali stawiane są w jednej z najstarszych technologii budowlanych, znanych od setek lat. Domy wykonywane w ten sposób mają swój unikalny i ponadczasowy charakter, na który składają się naturalny styl drewna i nowoczesna architektura wykonania. Podstawą konstrukcji są najczęściej bale sosnowe lub świerkowe, mogą być jednak także droższe – z cedru lub z modrzewiu. Przeważają obiekty z elementów okrągłych, co nadaje im niepowtarzalny, miły dla oka wygląd. W zależności od wymagań klientów oraz zaleceń projektantów, wykorzystuje się najczęściej drewniane elementy o średnicy od 16 cm (w przypadku najmniejszych obiektów) do 30 cm. W przypadku największych konstrukcji (pensjonaty, karczmy, hotele, zajazdy) stosuje się często bale o średnicy 40, a nawet 50 cm. Elementy drewniane są łączone ze sobą na różne sposoby – pióro-wpust, półksiężyc lub na obce pióro oraz dodatkowo jeszcze uszczelniane. Natomiast bale prostokątne są produkowane z suszonej tarcicy świerkowej. Bale tworzące ściany zewnętrzne i wewnętrzne łączone są według tradycyjnej metody ciesielskiej, czyli na tzw. obłap z ostatkami. Wzdłuż bale prostokątne są z kolei połączone przez połączenia pióro-wpust, dodatkowo izo-
W
REKLAMA
lowane uszczelkami układanymi między balami. Od wewnątrz ściany są ocieplane warstwą izolacji, zazwyczaj jest to wełna mineralna. – W regionie leszczyńskim domy z bali stawiane są jeszcze dość rzadko – informuje Eugeniusz Grodzki, właściciel firmy Bal-Dom z Ludwinowa koło Pępowa. – Ich niewątpliwą zaletą jest możliwość postawienia niemal w każdych warunkach klimatycznych. Choć montaż takich obiektów jest mało skomplikowany, to jednak bardzo dużą wagę trzeba przywiązać do jakości drewna. Musi być należycie wysuszone, by elementy drewniane nie ulegały skręcaniu, bo wtedy ściany nie będą proste. Obiekty z drewnianych bali powstają według indywidualnych projektów. To klienci decydują o rodzaju pokrycia dachu (najczęściej to dachówka lub gonty), standardzie i rodzaju montowanych okien i drzwi, a także systemie ogrzewania. Drewniane elementy konstrukcji muszą być kompleksowo zabezpieczone przed wpływem szkodliwych czynników atmosfery poprzez impregnaty, barwniki i lakiery. Stawiane od lat w Skandynawii czy na Syberii, w miejscach sporych mrozów, domy z bali zapewniają domownikom ciepło na długie lata. Połączenie szczelnych bali z grubą warstwą izolacji termicznej sprawia, że ściany zjawisko kondensacji wody w tej ścianach praktycznie nie występuje. Koszt budowy domu drewnianego w stanie surowym, z dachem z desek i papy to wydatek ok. 1500 zł/m2. Na postawienie domu o powierzchni 160 m2 potrzeba dwóch miesięcy. (ram)
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 25 III 2010 REKLAMA
Budownictwo 11
12 Budownictwo
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 25 III 2010
Okna: chronią, wyciszają i ozdabiają nieruchomość
Wolimy swojskie klimaty amy ogromny wybór okien, od wersji standardowej poprzez energooszczędną, a na skandynawskiej i angielskiej kończąc. W okna energooszczędne dziś standardowo wyposaża się tzw. domy pasywne, które oprócz komfortu i wygody zapewniają bardzo niskie koszty ogrzewania. Jak zapewniają firmy zajmujące się budową domów pasywnych, oszczędności termiczne w takim budynku sięgają nawet 90 %. Zimą nie trzeba się zanadto dogrzewać, a latem niepotrzebna jest klimatyzacja, ponieważ wnętrze pozostaje chłodne. – Oczywiście okna Kupując okna energooszczędne trzeba do- energooszczędne z powokładnie przyjrzeć się ich parametrom FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA
M
REKLAMA
dzeniem można zamontować w zwykłym domu jednorodzinnym czy w blokach. Wyglądają, jak okna tradycyjne, choć mają nieco grubsze ramy. Tym, co je wyróżnia jest trzyszybowy pakiet zespolony. Aby spełniały swoją rolę w 100% warto zadbać o kompleksowe ocieplenie nieruchomości, w której je montujemy – tłumaczy Mariusz Sosnowy, właściciel PHU Sosnowy w Głogowie. Kupując okna energooszczędne trzeba dokładnie przyjrzeć się ich parametrom, z których najważniejszym jest przepuszczalność termiczna dla całego okna. Im współczynnik niższy, tym mniej ciepła wydostaje się z mieszkania na zewnątrz budynku. Okna energooszczędne najlepiej swoją rolę spełniają od północnej strony nieruchomości, bo właśnie od północy ucieka najwięcej ciepła. W domach pasywnych stosuje się proste rozwiązania: od strony południowej okna są większe, a od północnej – zdecydowanie mniejsze. Kupując okno energooszczędne warto też zwrócić uwagę na przepuszczalność światła. Każdemu przecież zależy na jasnym, słonecznym mieszkaniu. Osobom zamożnym polecamy okna antywłamaniowe. To stolarka o bardzo wysokiej klasie odporności, którą testuje się uderzając w okna stalową, ponad 4–kilogramową kulą. Po trzech uderzeniach z odległości 3 metrów szyba delikatnie pęka i robi się tzw. pajączek, który nie wylatuje z framugi i nawet popękany jest nadal skuteczną barierą dla złodzieja. W Polsce od dawna można kupić okna angielskie, skandynawskie czy holenderskie, ale nie cieszą się one powodzeniem. – Anglicy mają w zwyczaju wszystko robić na odwrót. Tak też jest z oknami, które otwierają się w pionie lub na zewnątrz. Chyba dlatego Polacy ich nie kupują – wyjaśnia M. Sosnowy. (kab)
Budownictwo 13
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 25 III 2010
Stare wnętrza wymagają odpowiedniego podejścia
Nie zawsze można zrobić samemu
S
REKLAMA
np. dąb czy kasztan czy mahoń trudno malować zwykłymi lakierami i o wiele lepiej sprawdzą się lakiery wodne. Nie każdy musi się znać na renowacji, a nie wszystkie informacje ściągnięte z internetu muszą okazać się prawdą, dlatego zamiast do marketu po zakupy lepiej wybrać się do profesjonalnego, branżowego sklepu. Tematyką drewnianą w pełnym zakresie zajmuje się w Lesznie firma Drewbaz. Kupimy u nich produkty do barwienia, impregnacji, klejenia, lakierowania i malowania drewna. Tutaj też uzyskamy fachową poradę. (kab)
FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA
tare domy, ze starymi meblami i skrzypiącymi deskami na podłogach mają swój wyjątkowy klimat. Jednak bez odpowiedniej pielęgnacji, zamiast wnętrza retro, szybko zaczną przypominać zapuszczoną ruderę. Drewno jest materiałem wymagającym szczególnej troski i zanim zaczniemy odnawiać takie mieszkanie trzeba zaopatrzyć się w odpowiedni sprzęt i cierpliwość. Do renowacji drewna pokrytego łuszczącą farbą niezbędna będzie szlifierka, opalarka lub specjalny preparat ułatwiający zdarcie starej skorupy. Jeśli drewno było wielokrotnie malowane, czasem potrzeba anielskiej cierpliwości, by przebić się do serca czyli zdrowego, pięknego drewna. Po zdarciu starej farby powierzchnię należy oczyścić wilgotną ściereczką, a wszelkie ubytki zaszpachlować. Rekonstrukcja drewnianego krzesełka to robota na kilkanaście godzin, ale ze starymi drzwiami zdobionymi ornamencikami trzeba się będzie bawić długie tygodnie. Samodzielna konserwacja nada odnowionym elementom nie tylko wyjątkowy wygląd, ale spowoduje, że staną się dla nas bardzo wartościowe. Do tematu nie można jednak podchodzić ambicjonalnie i – przynajmniej do renowacji i konserwacji podłogi – lepiej zawołać fachowca. Duże powierzchnie wymagają bowiem nie tylko wiedzy, ale i specjalistycznego sprzętu. Co warto mieć w szafce z narzędziami, gdy przystępujemy do pracy przy drobniejszych sprawach, jak okna, drzwi czy drewniane meble? Przydatna będzie bejca. Jest niezastąpiona, gdy w drewnie są zaszpachlowane ubytki lub dorabiane elementy, bo wyrównuje odcień na całej powierzchni. Eksperci radzą, by przed rozprowadzeniem wosk rozcieńczyć terpentyną lub benzyną. W sklepie można też kupić gotowy wosk konserwujący lub koloryzujący, w wygodnej do nakładania formie – pasty. Jeśli wybieramy lakier pamiętajmy, że tłuste drewna
Drewno jest materiałem wymagającym szczególnej troski
14 Budownictwo
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 25 III 2010
O czym trzeba pamiętać zanim położy się płytki ceramiczne?
Modnie, ale i funkcjonalnie kwestii wystroju wnętrza, najlepiej kierować się własnym gustem. Warto szukać też inspiracji. Jeśli chodzi o płytki niesłabnącą popularnością cieszą się kolory ziemi, na przykład beże i odcienie pastelowych brązów. – Dość modne jest także zestawianie bieli z czernią połączone z mocnymi akcentami dekoracyjnymi, barwami, takimi jak czerwień, fiolet bądź pomarańcz – zdradza Sylwia Skóra kierownik salonu łazienek Gold Art Polska zajmującego się dystrybucją włoskich płytek i produkcją mozajek. Moda dotyczy także faktury i rozmiarów płytek. Nadal bardzo popularne są na przykład oddające usłojenie drewna lub strukturę trawertynu i marmur. Jeśli zaś chodzi o wielkość płytek, coraz większym zainteresowaniem cieszą się te największe, osiągające rozmiary 45 na 90 centymetrów. Stosuje się je w dużych pomieszczeniach, jak również tych o bardzo małej powierzchni. Można nimi ozdabiać ściany i podłogi, świetnie nadają się np. do optycznego wydzielenia części pomieszczenia, lub do zabudowy brodzika w kabinie. Mozaiki, bo o nich mowa zyskują sobie coraz większe zainteresowanie klientów, choć ich układanie nie należy do najłatwiejszych. – Klient otrzymuje gotowy wzór, ale jego umieszczenie na ścianie wymaga dużej precyzji i fachowej wiedzy. Najczęściej popełnianym błędem jest układanie jej na zbyt grubej warstwie kleju, powoduje to opadanie elementów mozaiki z podkładu, na którym jest umocowana przez producenta – radzi Sylwia Skóra. Jeśli chodzi o wzornictwo, trendów jest wiele. Wielu klientów po-
W
REKLAMA
szukuje motywów rustykalnych. Mozaiki te posiadają nieregularną krawędź, dająca efekt falujących fug. Druga grupa to zwolennicy form nowoczesnych, na które składają się mozaiki cięte w najróżniejsze kształty, moduły kwadratów i prostokąty. Najnowszymi trendami są mozaiki płytek łączone z elementami stali kwasoodpornej, szkłem i kamieniem naturalnym. Inaczej wygląda kładzenie płytek w łazience, inaczej w kuchni, a jeszcze inne zasady obowiązują, gdy wykładamy nimi taras. Na początek warto pamiętać, że płytki ścienne nie nadają się na podłogi, głównie, dlatego że znacznie szybciej się ścierają. Z kolei te podłogowe można położyć na ścianie. W każdym przypadku warto zadbać, by przeznaczona pod nie powierzchnia była równa i gładka. Pomoże w tym użycie zaprawy wyrównującej. – W łazience w miejscach narażonych na kontakt z wodą warto po zagruntowaniu położyć warstwę hydroizolacji. Ważnym elementem jest też fuga, najlepiej poliuretanowo-cementowa z efektem perlenia. Dzięki temu brud nie będzie wnikać w głąb fugi – radzi Sylwia Skóra. Na podłodze w kuchni najlepiej położyć płytki o wyższej klasie ścieralności, najlepiej pomyśleć o gresowych, wykorzystując do tego półelastyczny klej. Specjalnych zabiegów wymaga taras. Trzeba wykonać spad z tarasu na zewnętrzną jego krawędź, ułatwi to odprowadzenie wody z jego powierzchni. Po zabezpieczeniu podłoża folią hydroizolacyjna i użyciu taśm izolacyjnych w narożach, dobieramy mrozoodporny i elastyczny klej. Pozostaje jeszcze wybór płytek o małej nasiąkliwości wody i wysokiej odporności na ścieranie. Kropką nad „i” jest fuga polimerowo-cementowa i silikon uszczelniający łączenie płytek w narożach. (SzA)
Budownictwo 15
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 25 III 2010
Blachodachówki – lekkie i ekonomiczne
Czy słychać krople deszczu?
D
REKLAMA
Jeśli zaś chodzi o formy, na rynku dostępne są dwie: standardowa oraz rzymska. Ta druga ma imitować dachy spotykane w Italii. Od standardowych różni się kształtem, ilością i wysokością przetłoczenia. Ich kolorystyka jest równie bogata, jak w przypadku tradycyjnych blachodachówek. – Kolejną nowością jest płyta warstwowa. Składa się ona z dwóch warstw blachy, pomiędzy którymi umieszczono styropian. Dzięki temu klient nie musi wykonywać dodatkowej izolacji dachu, która jest konieczna w przypadku zastosowania zwykłych balchodachówek – dodaje Czesław Wawrzyniak. (SzA)
FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA
ach to kosztowny element domu, konieczne jest więc dokładne przemyślenie jak powinien wyglądać, a potem staranne wybranie pokrycia. Na rynku dostępne są trzy rodzaje pokryć dachowych, każdy z nich ma zalety, ale też wady. Za najdroższe, lecz również najbardziej trwałe uchodzą dachówki, coraz więcej zwolenników zyskują też gonty papowe, jednak chyba najczęściej klienci decydują się na blachodachówki. – Blaszane pokrycie dachowe jest przede wszystkim lekkie. Jego waga to mniej więcej 15% wagi dachówek i wynosi ok. 4,5 kg / m2– wyjaśnia Czesław Wawrzyniak, właściciel firmy Dach-Metal ze Święciechowy, produkującej blachodachówki. – Dzięki temu lepiej nadaje się na dachy w wiekowych domach, nie ma bowiem obaw, że więźba nie wytrzyma ciężaru nowego pokrycia. Blachodachówka jest również tańsza, a jej żywotność niewiele różni się od pokryć z dachówki ceramicznej. Na przykład nasza firma udziela gwarancji na 10 lat. Kolejna zaleta to tańsze elementy wykończeniowe. Sporym plusem balchodachówki jest również szybkość i łatwość montażu, co automatycznie zmniejsza koszty robocizny, bo dekarze mniej liczą sobie wykonaną pracę. Wybór kolorów jest równie szeroki jak w przypadku dachówek. Najbardziej popularne barwy to różne odcienie czerwieni, np. wiśnia i brązu. – W swej ofercie mamy 16 kolorów, ale klienci najchętniej kupują te, które widzieli np.u sąsiadów lub znajomych, dlatego oryginalne zlecenia należą do rzadkości – przyznaje Czesław Wawrzyniak.
Blaszane pokrycie dachowe jest lekkie
16 Budownictwo
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 25 III 2010
Przy pomocy tapet można stworzyć interesujące wnętrze
Do łask powracają kwiaty ciany gładkie, jednokolorowe albo w całości pokryte Ekologiczna czy praktyczna jednostajnym wzorem odchodzą w przeszłość. Produ– Najwygodniejsze do klejenia są tapety na flizelinie. Ich przecenci oferują bowiem bardzo bogaty wybór tapet, zaś waga nad pozostałymi polega na tym, że smarujemy klejem tylko projektanci wnętrz podpowiadają, jak z tego bogactwa ścianę i przykładamy do niej suche pasy. Sprawiają również mniej kłopotów podczas ździerania – wyjaśnia Dominik Wujczak. korzystać. Na rynku znaleźć można także tapety do malowania. Paski są białe, ale mają różnorodną strukturę. Wystarczy pomalować Jak za dawnych lat – Wśród tapetowych wzorów do łask wróciły kwiaty i moty- je na dowolny kolor, a gdy znudzi się nam jeden, bez problemu wy roślinne, tyle że w zupełnie innym wydaniu, niż te w latach można nałożyć inny. 90-tych. Jeśli zaś chodzi o kolory, ich gama jest praktycznie niewyczerpana. Ostatnio do najmodniejszych należy fiolet, co- Tapeta jak obraz Coraz rzadziej wykleja się jedną tapetą cały pokój. Popularne raz chętniej klienci sięgają również po różne odcienie szarego. Zainteresowaniem cieszą się także tapety złote i srebrne staje się za to wykorzystywanie dwóch lub więcej ich rodzajów, na przykład gładką z taką we wzory lub na zasadzie kolorystycz– mówi Dominiki Wujczak, współwłaściciel firmy Tapis, zajnego kontrastu. Inny trend to łączenie tapety z farbą. Nakleja się mującej się sprzedażą tapet. ją wówczas tylko na jedną ze ścian, można też umieścić za kaW ostatnich latach sprzedawcy zauważają odradzanie się napą lub w kąciku jadalnym. mody na… fototapety. Są one jednak zupełnie inne od tych, – Coraz częściej tapeta staje się wyrazistym elementem dektóre pojawiły się w domach w latach 80-tych. Dziś królują koracyjnym, m.in. ze względu na to, że daje sporo możliwości. obrazy stworzone za pomocą techniki komputerowej, na przy- Klientom, którzy chcą być bardzo oryginalni producenci proponukład kwiat w bardzo dużym powiększeniu. ją na przykład tapety welurowe, materiałowe, imitujące piaskoPopularne są też wzory geometryczne. Kończy się natomiast wiec lub marmur. Ci najbogatsi mogą sobie pozwolić na tapety era pasków jako elementów wykończeniowych współgrających stworzone przez znanych projektantów, w które wtopione są peze wzorem na tapecie. Paski służą głównie do urozmaicania rełki, małe kamyki albo inne nietypowe elementy – podpowiada Dominik Wujczak. (SzA) wnętrz, w których ściany pomalowane są farbą.
Ś
REKLAMA
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 25 III 2010
Budownictwo 17
Sztuczna podłoga wcale nie musi być gorsza
Zamiast drewnianych – laminowane odłoga z drewna nadaje wnętrzu niepowtarzalny charakter. Minus to wysoka cena. O wiele tańszym rozwiązaniem są panele laminowane, które dzięki warstwie dekoracyjnej z powodzeniem „udają” naturalne drewno. W sprzedaży są nawet panele laminowane z wytłoczeniami przypominającymi prawdziwe, drewniane słoje. Na rynku dostępne są też panele imitujące drewno egzotyczne, ceramikę, terakotę i kamień. Jak przekonują właściciele kościańskiej firmy Feniks – reprezentacyjna podłoga stanowi podstawę wystroju wnętrza. Przy okazji zapewniają, że laminowane wcale nie znaczy gorsze. W porównaniu z panelami drewnianymi sztuczne klepki zawierają o jedną warstwę więcej. – Łatwiej je utrzymać w czystości. Panele laminowane nie wymagają konserwacji: cyklinowania i lakierowania. Nie musimy ich też pastować i polerować. Wystarczy przetrzeć wilgotną ściereczką – informuje Paweł Łaszczyński, współwłaściciel spółki Feniks. Niestety, jeśli umyjemy panele laminowane mopem podłogę trzeba od razu wytrzeć do sucha. Na różnych stronach poświęconych podłogom eksperci radzą, jakie środki należy zastosować w razie tzw. trudnych zabrudzeń paneli laminowanych. I tak plamy w dziecięcym pokoju po flamastrach zejdą po zastosowaniu acetonu, natomiast klej, farba czy olej zniwelujemy środkiem zawierającym alkohol. Różnica w cenie pomiędzy panelami drewnianymi a laminowanymi jest ogromna. Metr kwadratowy paneli laminowanych kupimy nawet za 17 zł, choć oczywiście są i takie, których cena
P
REKLAMA
przekracza 200 zł. Natomiast drewno w dzisiejszych czasach jest produktem ekskluzywnym. Kupując panele zwracajmy uwagę nie tylko na estetykę, ale przede wszystkim na klasę ścieralności, bo od niej zależy, jak długo podłoga będzie nam służyła. Jak zapewniają, producenci panele laminowane są trwałe, odporne na uderzenia i zarysowania Zwolennicy drewna zarzucają sztucznym panelom ,,hałas” podczas chodzenia i dodają, że każdy upuszczony na podłogę przedmiot powoduje głuchy dźwięk. Drewno jest o wiele dyskretniejsze, bo „pochłania” odgłosy domowej krzątaniny. Można jednak coś na ten hałas zaradzić. Zminimalizujemy go jeśli pod panelami zastosujemy podkład korkowy lub gąbkę wygłuszającą. Najważniejsze jednak by podłoże było równe. Osoby, które lubią remontować i mają nieco zmysłu estetycznego, z powodzeniem same zamontują panele. Tym bardziej teraz, kiedy montaż nie wymaga klejenia. Warto też rozejrzeć się za firmą, która przy zakupie towaru u nich zrobi to gratis. Taką usługę ma w ofercie właśnie Feniks. – Położenie metra kwadratowego podłogi kosztuje od 12 do 20 zł. My wykonujemy to gratis, co przy położeniu paneli w mieszkaniu o wielkości 50 m.kw. przynosi oszczędności rzędu tysiąca złotych – wylicza P. Łaszczyński. Zanim wybierzemy rodzaj paneli, producenta i firmę, która nam je zamontuje, pamiętajmy o najważniejszej rzeczy: podłoga jest tym elementem w naszym mieszkaniu, którego – m.in. ze względu na koszty – nie można wymienić po roku. Nawet jeśli zmienią się trendy i nasze gusta. (kab)
18 Budownictwo
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 25 III 2010
Zamiast tynku – drewniana boazeria
Estetycznie, ciepło i schludnie amiast tradycyjnych elewacji z tynku czy cegły, warto zastanowić się nad zamontowaniem na części lub całości budynku drewnianej boazerii. Montaż desek nie tylko nada obiektowi naturalny wygląd, ale też zapewni dodatkową izolację cieplną. Drewniane elewacje są niezmiernie popularne w Skandynawii. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by stosować je także w Polsce. – Profilowane elementy o grubości od 16 do 25 mm montuje się do stelażu przymocowanego do ściany – informuje Piotr Cieślak, współwłaściciel Tartaku Stefan z Włoszakowic. – Samo drewno, jak i warstwa powietrza między nim a ścianą, a także dodatkowa izolacja zapewniają budynkowi bardzo dobre właściwości energetyczne. Obiekt taki jest bardzo ciepły. Bardzo korzystnie na właściwości drewna wpływa jego obróbka cieplna. Tartak Stefan z Włoszakowic specjalizuje się w produkcji termodrewna. Powstaje ono w wyniku ogrzewania elementów do temperatur przewyższających temperatury jego spalania (od 160 do 215 stopni Celsjusza) wraz z parą wodną pełniącą funkcje ochronne. W wyniku tej obróbki termodrewno znacząco poprawia swe właściwości izolacyjne, bo ma większą odporność na działanie wody i czynników biologicznych. Wskutek działania wysokiej temperatury i pary wodnej zmienia się nie tylko struktura drewna, ale także i jego wygląd. – Kolor ulega przyciemnieniu. Zmiana barwy dotyczy całego przekroju drewna, co ma bardzo duże znaczenie w czasie obróbki i eksploatacji wyrobów. Procesem technologicznym można sterować, aby uzyskać żądany odcień i uzyskać produkt łudząco podobny do niektórych gatunków drewna egzotycznego. Takie gatunki jak np. topola czy osika uzyskują zupełnie inny wygląd i stają się bardzo
atrakcyjnym materiałem, w dodatku przystępnym cenowo – informuje Piotr Cieślak. Poddane działaniu temperatury drewno zmienia swe właściwości fizyczne. W znacznym stopniu wyparowują z niego żywice i ekstrakty. Taka struktura drewna nie wymaga już chemicznego impregnowania i staje się odporna na butwienie. Deski czy boazerie można za to lakierować, bejcować, olejować lub woskować. W tym ostatnim przypadku zyskujemy podkreślenie ciepłego koloru i rysunku drewna. Metr kwadratowy boazerii to ok. 130 zł/m2. Koszt robocizny uzależniony jest od skomplikowania prac przy elewacji i rośnie m.in. z liczbą okien. Im prostsze ściany, tym tańsze wykonawstwo. (ram)
REKLAMA
FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA
Z
Poddane działaniu temperatury drewno zmienia swe właściwości
Budownictwo 19
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 25 III 2010
Szafy przesuwane – wciąż modny sposób zabudowy pomieszczeń
zafy przesuwane to chyba najpopularniejsza forma zabudowy pomieszczeń, w tym niewymiarowych wnęk. Ponieważ powinna to być inwestycja na wiele lat, warto przed jej rozpoczęciem dobrze zastanowić się nad wyborem wykonawcy oraz wzorów płyt drewnianych, by szybko nie stały się niemodne. . O ile jeszcze kilkanaście lat temu dostępne były szafy przesuwane praktycznie tylko w kolorach czarnym i białym, o tyle dziś do dyspozycji klientów jest już kilkadziesiąt wzorów i kolorów, a biały zamawiają właściwie tylko pojedyncze apteki. Aby nie żałować po kilku latach swego wyboru, przed złożeniem zlecenia trzeba dobrze przejrzeć katalogi producentów płyt. Warto też pooglądać podobne rozwiązania w domach u znajomych. – Niekoniecznie trzeba się ograniczać tylko do prostych, jednoczęściowych, płyt – twierdzi Maciej Ptaszyński, właściciel firmy Polmax z Leszna. – W przypadku montowania szaf w garderobach czy sypialniach najczęściej na co najmniej jednych drzwiach montuje się różnych rozmiarów lustra. Z powodzeniem jednak można zdecydować się na drzwi z lakierowanego szkła, oferowanego aż w 40 kolorach. To wielki przebój ostatnich lat. Drzwi wykonane ze szkła lakierowanego są droższe o co najmniej 20 proc. od standardowych, ale jeśli klient wymarzy sobie wzory składające się z kilku kolorów, cena takich drzwi może ulec nawet podwojeniu. W skrajnych przypadkach ściany frontowe szaf są bardzo rozbudowanymi projektami aranżacyjnymi, które nie tylko służą przechowywaniu rzeczy, ale pełnią funkcje ozdobne w pomieszczeniach. Wnętrza szaf to już prawdziwy bezmiar pomysłów. W zależności od potrzeb, można je podzielić na różnej szerokości i wysokości półki (także wysuwane), zamontować różne wieszaki i uchwyty.
S
REKLAMA
FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA
Uważajmy na okucia
Szafy przesuwane to chyba najpopularniejsza forma zabudowy Sercem każdej szafy przesuwnej są jednak okucia. To od ich jakości zależy, czy drzwi będą się bez problemu otwierać przez 20 lat, czy ulegną zepsuciu już po kilku. – Bezwzględnie zalecam, by zwracać uwagę na producenta okuć. Na polskim rynku są trzy renomowane firmy – Komandor, Senator i Indeco. Ostrzegam przed podróbkami, najczęściej chińskimi, które powodują, że drzwi stają się ciężkie i po prostu ,,siadają’’, co utrudnia ich przesuwanie. A to przecież mało komfortowa sytuacja – tłumaczy Maciej Ptaszyński. Okucia renomowanych firm są droższe średnio o 50 z na jednych drzwiach, co nie podraża jednak znacząco zakupu, a – zdaniem M. Ptaszyńskiego – daje gwarancję niezawodności. Okucia nie mogą pełnić tylko funkcji ozdobnych, ale przede wszystkim przenosić obciążenia. (ram)
20 Budownictwo
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 25 III 2010
REKLAMA
Jak zmniejszyć koszty ogrzewania mieszkań?
Oszczędny duet opularność ogrzewania domów czy mieszkań przy pomocy kominków systematycznie rośnie. Oprócz niewątpliwych zalet estetycznych i towarzyskich, niekwestionowanym plusem jest niski koszt ogrzewania pomieszczeń. A jeśli do tego zamontować w domu dodatkowo rekuperator, to rachunki staną się jeszcze niższe. W dobie systematycznie rosnących cen energii elektrycznej, gazu ziemnego, a ostatnio także węgla, ogrzewanie kominkowe staje się bardzo poważną alternatywą. Kominek coraz częściej zmienia funkcję czysto dekoracyjną na rzecz grzewczej. Popularne staje się wykorzystywanie ciepła z kominka do ogrzewania mieszkań w budynkach wielorodzinnych, a nawet do całości lub części domów. Rozchodzi się ono tylko w najbliższym otoczeniu. Można jednak zastosować dodatkowo wkład kominkowy z płaszczem wodnym oraz podłączyć go do instalacji centralnego ogrzewania. Wtedy kominek ogrzewa więcej pomieszczeń. – Ogrzewanie ciepłem z kominka może być tańsze od gazowego o 1200-1500 zł za sezon – twierdzi Michał Pokrywka, właściciel PHU Michel z Leszna. – Oczywiście pod warunkiem, że palimy suchym, sezonowanym drewnem liściastym, które ma wyższą kaloryczność. Najlepiej jeśli to będzie jesion, grab, buk lub dąb. W zależności od gatunku kubik kosztuje 130 – 150 zł. Zastosowanie ogrzewania kominkowego w połączeniu z zastosowaniem rekuperacji może dać oszczędność do nawet 50 proc. kosztów zakupu opału. Powód jest prosty – znaczna część energii zużytej do wytworzenia ciepła nie wyleci przez komin, ale wróci do mieszkania i dodatkowo ogrzeje świeże powietrze. – Rekuperacja to odzyskiwanie energii termicznej z wykorzystanego ciepłego powietrza lub wody. Na Zachodzie zjawisko to do obniżenia kosztów ogrzewania pomieszczeń wykorzystywane jest od bardzo dawna, także w Polsce w ostatnich dziesięciu latach staje się coraz popularniejsze. Najczęściej stosowana jest technologia skandynawska polegająca na montażu w pomieszczeniach najnowszej generacji systemów wentylacji z odzyskiem ciepła – tłumaczy Michał Pokrywka. Sercem systemu jest rekuperator, czyli centrala wentylacyjna (wielkości junkersa), zapewniająca skuteczną wymianę powietrza oraz jego cyrkulację w całym budynku. Dodatkowo obiekt musi zostać wyposażony w kanały wentylacyjne, którymi powietrze będzie dostarczane do pomieszczeń takich jak salon czy sypialnia oraz usuwane z kuchni, łazienki czy ubikacji – czyli ze wszystkich pomieszczeń, gdzie jest dość ciepło i powstaje wilgoć lub nieprzyjemne zapachy. Na kompletny system składają się też m.in. instalacje bakteriobójcze oraz antyzmrożeniowe. Rekuperacja łączy ogrzewanie pomieszczeń z ich jednoczesną wentylacją oraz poprawą jakości powietrza w domu. Montaż takiego systemu to jednak jeszcze dość kosztowna inwestycja, bo średnia cena kupna i montażu ,,odzyskiwacza’’ to 11 tys. zł (dom parterowy o powierzchni 120 m2) lub 15 tys. zł (budynek piętrowy). (ram)
P
Budownictwo 21
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 25 III 2010
REKLAMA
Poseł z Leszna autorem sejmowej rezolucji
Katastrofa w budownictwie ejm przyjął niedawno rezolucję w sprawie rozwoju budownictwa mieszkaniowego w Polsce do 2020 r. Autorem dokumentu i posłem sprawozdawcą był leszczyński parlamentarzysta Wiesław Szczepański. Rezolucje parlament uchwala niezwykle rzadko. Poseł z Leszna od lat specjalizuje się w tematyce mieszkaniowej – zanim trafił do parlamentu kierował firmami budowlanymi, był też wiceprePoseł Wiesławm Szczepański zesem Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast oraz wiceministrem infrastruktury. Dlatego zobowiązał się do opracowania sejmowej rezolucji, która zobowiązuje rząd Donalda Tuska, by do połowy tego roku opracował program rozwoju budownictwa mieszkaniowego do 2020 r. To tam mają być ujęte propozycje wspomagania budownictwa poprzez dotacje do budownictwa komunalnego, uzbrojenia nieruchomości czy pomoc w spłacie kredytów. – Ostatni tego typu program przyjęto kilkanaście lat temu, za rządów lewicy – tłumaczy poseł Szczepański. – Budownictwo mieszkaniowe jest w katastrofalnym stanie, a nakłady z budżetu państwa na ten cel są najniższe w Europie. W 2009 r. były w Polsce najniższe od 60 lat. W ub.r. spadła liczba pozwoleń na budowę, coraz mniej budują samorządy i spółdzielnie mieszkaniowe. Koszt metra kwadratowego nowego mieszkania jest najdroższy w Europie – za średnią płacę można kupić tylko 0,8 m2, podczas gdy w zachodniej Europie – 2-3 m2. (ram)
S
REKLAMA
22 Budownictwo REKLAMA
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 25 III 2010
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 25 III 2010
REKLAMA
Budownictwo 23
„Dodatek budownictwo” opracował zespół Panoramy Leszczyńskiej Biuro Ogłoszeń „PL”: 64-100 Leszno, ul. Lipowa 26 , tel. 65-529-56-46, fax 65-529-56-77, e-mail: reklama@panoramaleszczynska.pl