[22] ROLNICTWO
PANORAMA LESZCZYŃSKA 27 III 2014 www.panorama.media.pl
Coraz więcej mówi się o żywności genetycznie modyfikowanej
MO – brzmi tajemniczo o regularność i pogodę adekwatną i groźnie. Niby dużo się do pory roku. na ten temat mówi, jednak GMO najczęściej dotyczy produkcji wciąż wiele osób tak napraw- roślinnej. dę nie wie, czym właściwie są organi– Najczęściej modyfikowane roślizmy genetycznie modyfikowane (GMO ny to: kukurydza, soja, rzepak, buraki – skrót od ang. genetically modified cukrowe, ziemniaki, pomidory, bawełorganisms) i czy należy się bać żyw- na, melony, tytoń. Kraje produkujące ności przygotowanej na bazie takich najwięcej GMO to w kolejności: USA, Argentyna, Kanada, Brazylia, Chiny, organizmów? RPA – można przeczytać w informacji Gdzie najwięcej? zawartej w serwisie WielkopolskieChoć o organizmach modyfikowa- go Ośrodka Doradztwa Rolniczego nych genetycznie szczególnie głośno w Poznaniu. zrobiło się dopiero w ostatnim latach, W Polsce problem GMO w tym zapierwsze takie uprawy powstały już kresie, w każdym razie oficjalnie, nie w latach siedemdziesiątych. Pierwsze istnieje. GMO na zasadach komercyjnych poOd 28 lutego ubiegłego roku w najawiło się w Stanach Zjednoczonych, szym kraju obowiązuje zakaz stosoa dotyczyło jednej z odmian pomido- wania materiału siewnego odmian rów, w której zmniejszono aktywność GMO kukurydzy MON 810 i ziemniagenu odpowiadającego za proces doj- ka Amflora. Rolników przestrzega się, że zastosowanie materiału siewnego rzewania i mięknięcia. Modyfikacje genetyczne mogą za- zakazanych odmian GMO podlega chodzić na różnych poziomach. By- sankcjom finansowym łącznie z nawa, że zmienia się aktywność genów, kazem zniszczenia uprawy. które naturalnie występują w jakimś A jak to jest przypadku produktów organizmie. Innym sposobem jest sprowadzanych z zagranicy? Część wprowadzenie do niego dodatkowych krajów Unii Europejskiej podchodzi kopii jego własnych genów, a jeszcze bowiem do GMO bardziej liberalnie. innym, wprowadzenie genu pochodzą– Zgodnie z unijnym rozporządzecego z organizmu innego gatunku. niem, obowiązkowe jest znakowanie Wówczas mówi się o tzw. organizmach żywności z GMO. Na etykiecie protransgenicznych. duktu spożywczego, który jest wyJaki jest cel tych wszystkich ope- produkowany lub zawiera składniki racji? Jeśli chodzi o rośliny upraw- wyprodukowane z GMO, powinna ne, chodzi o zwiększenie odporności być zamieszczona jedna z nastęna herbicydy i szkodniki, infekcje pujących informacji: „genetycznie wirusowe, bakteryjne, a także zwięk- zmodyfikowany”, „wyprodukowany szenie tolerancji na stres abiotyczny z genetycznie zmodyfikowanego (na(głównie chodzi tu o zmiany klima- zwa składnika)”, „zawiera genetycztyczne). W ostatnim czasie w przy- nie zmodyfikowany (nazwa organirodzie coraz trudniej jest bowiem zmu)”, „zawiera (nazwa składnika)
FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA
G
Czy trzeba bać się GMO?
Fermy drobiu zaczynają stosować znakowanie na opakowaniach jajek bez GMO wyprodukowany z genetycznie zmodyfikowanego (nazwa organizmu)” – wymienia Agnieszka Podfigurna, rzeczniczka prasowa Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lesznie. W przypadku produktów nieopakowanych taka informacja musi znajdować się w widocznym dla konsumenta miejscu. W Unii Europejskiej nie istnieją natomiast przepisy, które regulowałyby zasady znakowania produktów pochodzenia zwierzęcego. Nie znajdziemy więc informacji, że w trakcie chowu zwierząt stosowano bądź nie stosowano pasz genetycznie zmodyfikowanych i/lub genetycznie zmodyfikowanych produktów leczniczych.
różne opinie na ten temat. Wśród potencjalnych zagrożeń dla człowieka związanych ze spożywaniem tego typu produktów wymienia się m.in. choroby alergiczne, zmniejszenie płodności, zaburzenia metaboliczne czy zmniejszenie odporności, a nawet wzrost zachorowalności na nowotwory. Mówi się również, że w cieniu GMO rozpowszechniają się takie dolegliwości, jak celiakia czy zespół jelita drażliwego. – Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy przyczyną tych schorzeń jest korzystanie z żywności genetycznie modyfikowanej czy pośrednio rzutują na ich występowanie złe nawyki żywieniowe. Wciąż zbyt mało wiemy na temat GMO i tego, jak jego długofaCzy to szkodzi? lowe wykorzystywanie może wpłynąć Czy żywność genetycznie mody- na funkcjonowanie ludzkiego orgafikowana szkodzi? Można spotkać nizmu – przyznaje Roma Drobniak,
specjalistka ds. żywienia z Leszna. – Faktem jest np., że w ostatnim czasie znacznie wzrosła liczba par borykających się z problemem bezpłodności. Przeciwnicy rozpowszechniania GMO twierdzą m.in., że wiele badań nad genetycznie modyfikowaną żywnością ma charakter krótkoterminowy i są przeprowadzane przez koncerny biotechnologiczne zajmujące się uprawą roślin transgenicznych. Twierdzą też, że nie prowadzi się długofalowych badań nad wpływem GMO na zdrowie ludzi , dlatego istnieje prawdopodobieństwo, iż skutki genetycznych eksperymentów ujawnią się dopiero w kolejnych pokoleniach.
Wolni od GMO
Co zrobić, jeśli chcemy być wolni od GMO? Trudno powiedzieć, czy jest to możliwe w stu procentach. Na pewno warto dokładnie czytać etykiety produktów, które zabieramy ze sklepowych półek. Chyba nie jesteśmy w stanie wyeliminować wszystkiego, co budzi nasze zastrzeżenia: GMO, sztucznych spulchniaczy, utrwalaczy, barwników. Możemy natomiast starać się zminimalizować ich ilość w naszej diecie. Z tego względu najbezpieczniejsza wydaje się być żywność ekologiczna. Jest to żywność z produktów pochodzących z rolnictwa ekologicznego, które musi stosować się do szeregu zasad i liczyć z rozmaitymi kontrolami. Produkty ekologiczne łatwo rozpoznać na sklepowych półkach, bowiem w W Unii Europejskiej obowiązuje logo (tzw. euroliść), którym oznacza się żywność pochodzącą z produkcji ekologicznej. ANNA MAĆKOWIAK
REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • BIURO OGŁOSZEŃ: Leszno, ul. Lipowa 26, tel. 65-529-56-46, fax 65-529-56-77; e-mail: reklama@panoramaleszczynska.pl
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 27 III 2014
ROLNICTWO [23]
Zenon Chudziński z Długich Starych wśród laureatów. Troje nominowanych z regionu leszczyńskiego
W
Rozdano rolnicze Oscary
wsparcia finansowego, ale także czy dbają o środowisko naturalne. W trzynastej edycji członkowie kapituły wizytowali 54 gospodarstwa reprezentujące wszystkie kierunki produkcji. Zgłoszenia napłynęły z 21 powiatów. Spośród zgłoszonych 25 gospodarzy zostało powtórnie zwizytowanych przez członków kapituły. Na posiedzeniu końcowym członkowie kapituły na podstawie wystawionych ocen i dyskusji zadecydowali, że nomiPełna Sala Ziemi nacje w tej edycji konkursu otrzyma Uroczystość wręczenia nagród dwudziestu rolników. Dziesięciu sponazywana jest rolniczym Oscarem. śród nich otrzymało statuetkę siewcy Właściciele gospodarstwa raz do roku i tytuł Wielkopolski Rolnik Roku. są w ten sposób wyróżniani i doceniani. – Możemy być pewni, że to wielPo raz pierwszy jednak gala wręczenia kopolskie rolnictwo zapewnia nam nagród była zorganizowana z takim zaopatrzenie w wysokiej jakości pro- Od lewej: Zenon Chudziński i Tomasz Borowczak a także Paweł Baraniak (z prawej) z żonami rozmachem. Uczestniczyło w niej dukty żywnościowe i to w relatywnie blisko 2 tysiące osób, głównie rolni- dostępnych cenach – podkreślił Grze- 100 sztuk, w tym 30 klaczy elitarnych. Strzelcach Wielkich, w gminie Piaski, ków i osób związanych z rolnictwem gorz Skrzypczak. W hodowli koni spółka może poszczy- pow. gostyński. z całej Wielkopolski. Organizatorem cić się wieloma tytułami championów Gospodarstwo specjalizuje się konkursu był Urząd Marszałkowski Elitarna dwudziestka i wicechampionów krajowych i regio- w chowie i hodowli trzody chlewnej. w Poznaniu. Dwudziestu nominowanych rol- nalnych, a w sporcie zaprzęgowym Średni stan macior to 70 sztuk, ilość – W ciągu ostatnich 13 lat ponad ników otrzymało dyplomy i kwiaty. należy do czołówki. odchowanych prosiąt od maciory – tysiąc producentów rolnych brało Wręczali je marszałek województwa – Odnosimy wiele sukcesów 25 sztuki, a roczna sprzedaż – ponad udział w konkursie, a prawie 130 wielkopolskiego Marek Woźniak i czło- na wystawach bydła simentalskie- 1400 tuczników. W 2006 roku dobuzostało laureatami – powiedział nek zarządu województwa Krzysztof go – podkreśla prezes Paweł Baraniak. dowano chlewnię ściółkową, magazyn przewodniczący jury prof. Grzegorz Grabowski. Wśród nominowanych – Na Regionalnej Wystawie Zwierząt paszowy, zmodernizowano porodówSkrzypczak, rektor Uniwersytetu Przy- znalazło się trzech rolników z regio- Hodowlanych w Sielinku zdobyliśmy kę i odchowalnię prosiąt. Produkcja rodniczego w Poznaniu. – Kapituła wy- nu leszczyńskiego: Paweł Baraniak, tytuł championa i wicechampiona. roślinna stanowi bazę paszową dla różnia rolników z województwa pre- prezes Stadniny Koni Pępowo, Tomasz Jednak największym sukcesem dla gospodarstwa. W 2013 r. Tomasz Bozentujących wysoki poziom produkcji, Borowczak, rolnik ze Strzelc Wielkich naszej hodowli były tytuły champio- rowczak zarejestrował Spółdzielczą stosujących nowoczesne technologie, i Zenon Chudziński, prezes Gospodar- na i wicechampiona na IX Krajowej Grupę Producentów Strzelce Wielkie. odznaczających się dobrą i sprawną stwa Rolnego Długie Stare. Wystawie Bydła Simentalskiego – Mam 36 lat, jestem absolwentem organizacją oraz racjonalnym wyStadnina Koni w Pępowie gospoda- w Rudawce Rymanowskiej. Wśród Zespołu Szkół Rolniczych w Graboposażeniem gospodarstw. Ponadto ruje na obszarze 2195 ha. Głównymi dziesięciu najlepszych krów tej ra- nogu – mówi Tomasz Borowczak. – bierzemy pod uwagę wysoką estetykę kierunkami produkcji są hodowla byd- sy trzy pochodzą ze Stadniny Koni Dziesięć lat temu przejąłem gosposiedliska oraz efekty ekonomiczne ła i koni. Stadnina jest jednym z naj- w Pępowie. darstwo po rodzicach. Miało ono i to, czy rolnicy potrafią korzystać większych gospodarstw hodujących Tomasz Borowczak z żoną Pauliną wtedy 26 hektarów. W ciągu tych z różnych rynkowych instrumentów krowy rasy Simental. Stado koni liczy prowadzi gospodarstwo o pow. 42 ha w lat udało mi się dokupić ziemi, choć
FOT. LILA GABRYELÓW
niedzielę w Sali Ziemi na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich ogłoszono wyniki konkursu Wielkopolski Rolnik Roku 2013. Była to już trzynasta edycja tej imprezy. Wśród nominowanych było trzech rolników z regionu leszczyńskiego. W gronie laureatów znalazł się Zenon Chudziński, prezes Gospodarstwa Rolnego Długie Stare.
ubolewam, że tylko tyle. W naszym regionie jest olbrzymi głód ziemi. Nie tylko ja, ale wielu innych rolników chętnie by powiększyło swoje gospodarstwa. Niestety, nie ma takich możliwości z zasobów Agencji Nieruchomości Rolnych. Ziemię po byłych PGR-ach przejęli dzierżawcy, kupując ją po o wiele niższych cenach, niż obecne rynkowe sięgające 80 tys. zł. Żeby poprawić opłacalność gospodarowania, pan Tomasz wraz z kolegami założyli grupę producentów trzody chlewnej. Należy do niej oprócz niego także trzech rolników z Szelejewa i jeden z Drzęczewa. – Razem oferujemy do sprzedaży jednorazowo większą partię towaru, co daje możliwość wynegocjowania wyższej ceny – dodaje T. Borowczak.
Jeden z dziesięciu
Jednym z dziesięciu laureatów został Zenon Chudziński. Otrzymał statuetkę i 10 tys. zł. Zenon Chudziński jest prezesem Przedsiębiorstwa Rolnego Długie Stare spółki z o.o. Spółka gospodaruje na obszarze ponad 3 tys. ha. Podstawowym kierunkiem produkcji jest hodowla bydła mlecznego oraz produkcja roślinna. Stado krów mlecznych liczy prawie 2 tysiące sztuk o średniej wydajności od krowy ponad 10 tys. litrów mleka. Obszerniej o laureacie napiszemy w Panoramie Leszczyńskiej w przyszłym tygodniu. Wieczór w Hali Ziemi MTP zakończył koncert w wykonaniu Andrzeja Cierniewskiego. LILA GABRYELÓW
REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • BIURO OGŁOSZEŃ: Leszno, ul. Lipowa 26, tel. 65-529-56-46, fax 65-529-56-77; e-mail: reklama@panoramaleszczynska.pl
[24] ROLNICTWO
PANORAMA LESZCZYŃSKA 27 III 2014 www.panorama.media.pl
Od przyszłego roku znikną kwoty mleczne
REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •
J
Szansa czy zagrożenie?
uż od kilku lat, co związane jest z członkostwem Polski w Unii Europejskiej, naszych rolników obowiązują tzw. kwoty mleczne. W czasie roku kwotowego, który rozpoczyna się 1 kwietnia, a kończy 31 marca, bez sankcji mogą wyprodukować i oddać do skupu określoną przez Agencję Rynku Rolnego ilość mleka. W sytuacji, gdy limity te zostaną przekroczone, a Polska jako państwo przekroczy kwotę krajową, wówczas od każdego kilograma ponadkwotowego mleka muszą zapłacić karę. Taka sytuacja miała miejsce w ubiegłym roku, kiedy to gospodarze za każdy kilogram mleka odstawionego ponad limit musieli uiścić 3 grosze. Zgodnie z unijną reformą rynku mleka, w przyszłym roku te mechanizmy znikną. Nie będzie limitów, ani kar za ich przekroczenie. Wśród naszych producentów są zwolennicy nowych rozwiązań, ale i przeciwnicy. – Moim zdaniem limity w produkcji mleka powinny istnieć także po 1 kwietnia 2015 r. – uważa Krzysztof Michalak, prezes Spółdzielni Produkcji Rolnej i Przetwórstwa w Kurowie, gm. Kościan. – Jego produkcja jest naszym głównym źródłem utrzymania, posiadamy także małą mleczarnię. Obawiam się, że po likwidacji kwot produkcja mleka wzrośnie w całej Europie i wtedy jego cena znacznie spadnie. Innego zdania jest Jan Szkudlarczyk, wiceprezes Ośrodka Hodowli Zarodowej w Garzynie, gm. Krzemieniewo. Przyznaje, że dziś trudno jeszcze ocenić, jakie będą skutki zniesienia limitów. – Aktualnie w Europie notuje się spadek pogłowia bydła mlecznego, choć produkcja mleka rośnie – tłumaczy Jan Szkudlarczyk. – Z bydłem jest inaczej niż z trzodą chlewną, której odtworzenie pogłowia trwa krócej. Nie obawiam się
FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA
Więcej ogłoszeń dostępnych na naszym portalu
Dziś trudno jeszcze ocenić, jakie będą skutki zniesienia limitów na produkcję mleka sytuacji, że po zniesieniu limitów od 1 kwietnia 2015 r. od razu ilość mleka w jakiś ogromny sposób wzrośnie. Od dwóch lat widzimy ogromne zainteresowanie polskimi produktami mlecznymi na rynkach światowych, np. w Rosji. Uważam, że limity w pewien sposób hamują rozwój i uniemożliwiają zwiększenie zysków z produkcji. Statystyki potwierdzają słowa prezesa Szkudlarczyka. W ostatnich kilkunastu miesiącach cena mleka oferowanego przez mleczarnie rośnie. Obecnie w regionie leszczyńskim niektóre zakłady płacą ponad 1,60 zł za litr. Faktem jest też, że za przekroczone limity w ubiegłym roku gospodarze
musieli płacić kary. W tym roku może być podobnie. – Do końca marca mamy jeszcze trochę czasu, ale wszystko wskazuje na to, iż także w obecnym roku kwotowym Polska przekroczy kwotę krajową – dodaje Jan Szkudlarczyk. – To może być nawet 2%, a to oznacza, że za kilogram ponad limit rolnik zapłaci prawie 15 groszy kary. Od kwietnia 2015 r. takich problemów już nie będzie. W Ośrodku Hodowli Zarodowej w Garzynie od 1100 krów codziennie uzyskuje się 29 tys. litrów mleka. Kierownictwo spółki zapowiada zwiększenie stada w ciągu najbliższych lat. GERWAZY KONOPCZYŃSKI
REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •
ROLNICTWO [25]
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 27 III 2014
Tradycyjna receptura nas kusi
Więcej ogłoszeń dostępnych na naszym portalu
Ceńmy regionalne W wielkopolski ser smażony, andruty kaliskie, rogal świętomarciński. Trzeci symbol dotyczy „Gwarantowanej tradycyjnej specjalności”. Nazwa takiego produktu musi być specyficzna, a produkcja odbywać się z wykorzystaniem tradycyjnych metod i surowców. Związek z miejscem wytwarzania Wyróżnione przez Unię jest mniej istotny. Obecnie z takim – W Unii Europejskiej funkcjo- znakiem mamy w Wielkopolsce olej nuje system ochrony, identyfikacji rydzowy. i wyróżniania wysokiej jakości produktów rolnych i spożywczych, któ- Krajowe też dobre re swą wyjątkowość zawdzięczają Komisja Europejska akceptuje także określonemu miejscu powstawania krajowe systemy jakości żywności. Jej lub tradycyjnej metodzie wytwa- producenci mają szansę na otrzymanie rzania – mówi Ewa Rosik z Agencji unijnej pomocy finansowej. Do tej grupy należą takie znaki jak: Jakość i TradyRynku Rolnego. Obecne przepisy przewidują trzy cja, Integrowana Produkcja, Quality kategorie wyrobów regionalnych. Lo- Meat Program, Pork Quality System, kalni producenci po przejściu długiej produkty z produkcji ekologicznej. Poza drogi rejestracyjnej mogą oznaczyć elitarnym rejestrem unijnym jest także swoje produkty specjalnymi symbo- krajowa lista produktów tradycyjnych. lami obowiązującymi we wszystkich O umieszczeniu na niej swoich wyrobów krajach członkowskich. Chroniona mogą ubiegać się producenci wytwamoże być nazwa geograficzna. Wów- rzający produkt od co najmniej 25 lat. – Taka lista nie jest instrumentem czas cały proces technologiczny musi odbywać się na obszarze, do którego ochrony nazw produktów, ale daje ta nazwa się odnosi. Aktualnie warun- wytwórcom możliwość starania się ki takie spełniają: fasola wrzawska, o uzyskanie odstępstw od niektókarp zaorski, wiśnia nadwiślańska, rych wymogów weterynaryjnych, higienicznych i sanitarnych – tłumaczy oscypek czy redykołka. W symbolu „Chronione oznaczenie Ewa Rosik. – Poza tym ułatwia rozgeograficzne” jakość powinna wyni- powszechnianie informacji o danym kać ze specyfiki lokalnego klimatu, wyrobie. Wnioski i wpisanie na listę gleby, roślinności i umiejętności produktów tradycyjnych należy skłamiejscowych producentów. Do takich dać do Urzędu Marszałkowskiego. Po sprawdzeniu ich pod względem produktów w Wielkopolsce należą:
formalnym i merytorycznym, oraz uzyskaniu pozytywnej opinii wydanej przez Radę konsultacyjną ds. produktów regionalnych i tradycyjnych, marszałek województwa przekazuje je do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Wpisu na listę dokonuje minister. Obecnie na krajowej liście znajdują się 983 produkty w tym 86 z Wielkopolski.
Promujmy lokalne
– Promowanie produktów lokalnych i regionalnych to działanie, które winno przynieść korzyści małym producentom – uważa Ewa Rosik. – Stosując się do określonej receptury wytwarzania mogą oni zwiększyć swoją sprzedaż. Konsumentom daje to szansę na lepsze rozpoznanie tych jakościowych produktów w gąszczu wielu wyrobów i produktów kiepskiej jakości lub po prostu o nazwach zbliżonych, czyli zwykłych podróbek. Pochodzenie, tradycyjna receptura i przyzwyczajenia, to najważniejsze argumenty przemawiające za kupnem produktu. Tak wynika to z najnowszego raportu TNS OBOP. Najlepiej te kryteria spełniają tradycyjne polskie wyroby. Chcemy kupować rodzimą żywność, ponieważ jest nam ona najlepiej znana i możemy ufać jej jakości. Zawarta na opakowaniu informacja o miejscu pochodzenia żywności z niedalekiej okolicy może dawać gwarancję większej naturalności i świeżości. LILA GABRYELÓW
FOT. LILA GABRYELÓW
zalewie żywności sprowadzanej z różnych krajów zaczynamy szukać produktów wyróżniających się dobrą jakością. Jak je rozpoznać? Wskazówką mogą być oznaczenia na etykietach.
REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •
Ser smażony jako produkt regionalny promowany jest przez gminę Pogorzela na corocznym święcie tego wyrobu REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •
[26] ROLNICTWO Więcej ogłoszeń dostępnych na naszym portalu
PANORAMA LESZCZYŃSKA 27 III 2014 www.panorama.media.pl
W Brylewie powstanie największa w kraju ferma zarodowa świń
REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •
O
Genetyka i zdrowie
środek Hodowli Zarodowej Garzyn rozpoczął kilkuletni proces zmierzający do znaczącego zwiększenia ilości i poprawy jakości produkcji trzody chlewnej. Znana w regionie spółka skarbu państwa z powiatu leszczyńskiego rozpoczęła wartą 13 mln zł budowę największej w kraju fermy zarodowej świń w Brylewie. Po jej zakończeniu zadomowi się w niej nowe stado. Pochodzące z niego loszki i knurki będą nie tylko wolne od chorób zakaźnych, ale – oprócz doskonałych walorów zdrowotnych – będą miały wysokie parametry tuczne i rzeźne. W hodowli i produkcji trzody chlewnej nic nie powinno być zostawione przypadkowi. Prawidłowo prowadzona genetyka stada oraz odchów prosiąt to nie tylko szybsze tempo wzrostu zwierząt, ich większa liczba w miocie i mniejsza śmiertelność. To także lepsza jakość mięsa, a więc i wyższa cena osiągana przy sprzedaży zarówno w produkcji hodowlanej, jak i w tuczu. Wiedząc o tym zarząd spółki OHZ Garzyn od dłuższego czasu przygotowywał się do inwestycji mającej poprawić jakość produkcji zwierząt hodowlanych. – Przez kilka lat oszczędzaliśmy na rozpoczynająca się właśnie budowę fermy zarodowej świń w Brylewie – tłumaczy dr Tadeusz Ziółkowski, prezes OHZ Garzyn. – Powstaną tam od podstaw obiekty, w których pomieścimy docelowo 350 macior. Zdecydowaliśmy się na budowę kompleksu obiektów w systemie chowu bezściółkowego, który jest zdecydowanie lepszy dla zapewnienia najwyższego bezpieczeństwa zdrowotnego zwierząt. Dzięki temu oraz fizycznemu odseparowaniu obiektów głównych od towarzyszących, poprzez stworzenie bariery zootechnicznej i sanitarnej, radykalnie zmniejszymy zagrożenia wprowadzania do fermy zanieczyszczeń biologicznych i lepiej będziemy kontrolować sytuację zdrowotną zwierząt. Właśnie poprawa zdrowia i kondycji loszek oraz knurków, a więc jakości produkcji hodowlanej, to główny
powód rozpoczęcia wieloletniego programu przez OHZ Garzyn. Budowa nowej fermy w Brylewie (kilka budynków o łącznej powierzchni aż 6,6 tys. m2), którą do końca listopada br. wybuduje za ok. 13 mln zł znana szwedzka spółka Skanska, to jej pierwszy etap. Docelowym zamierzeniem firmy z Garzyna jest stworzenie systemu produkcji SPF, czyli wolnego od specyficznych patogenów. – Już jesienią ub.r. rozpoczęliśmy prace nad uzyskaniem nowego materiału hodowlanego. Prosięta z naszych obecnych dwóch ferm były wcześnie odsadzane w nowe, zdezynfekowane i bezpieczne miejsca odchowu, a potem systematycznie badane na obecność niepożądanych patogenów. Zwierzęta trafiły do pustych obiektów OHZ Osięciny koło Włocławka, gdzie będą czekać na przeprowadzkę do nowych obiektów w Brylewie – tłumaczy prezes Ziółkowski. Produkcja hodowlana trzody chlewnej stanowi jedną piątą przychodów OHZ Garzyn (głównym jest produkcja mleka). Dzięki nowej inwestycji spółka chce zwiększyć liczbę odchowanych prosiąt od lochy (rasy polska biała zwisłoucha i wielka polska biała), czyli zwiększyć plenność gospodarczą z 22 do 27-28 sztuk rocznie. Stanie się to głównie dzięki mniejszej śmiertelności prosiąt w okresie odchowu, wynikającej z wyższego reżimu zdrowotnego w nowej fermie. W kolejnych latach spółka planuje modernizacje dwóch kolejnych ferm (30- i 40-letniej) w Garzynie, by wszystkie prosięta (a nie tylko z nowej fermy) były wolne od specyficznych patogenów. – W obecnych obiektach nie jesteśmy w stanie uzyskać tak dobrego materiału genetycznego. Budowa nowej fermy w Brylewie obroni się ekonomicznie, będziemy sprzedawać więcej zwierząt i w lepszych dla nas cenach. Duże fermy przemysłowe z wysokim reżimem zdrowotnym to przyszłość produkcji zwierzęcej – twierdzi prezes OHZ Garzyn. (ram)
REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •
Program targów już gotowy Choć do imprezy pozostało jeszcze trochę czasu, już znamy jej program. Mowa o Regionalnych Targach Rolniczych, które odbędą się w maju w Gołaszynie. Targi potrwają dwa dni. W ramach imprezy zorganizowane zostaną m.in. Wielkopolskie Dni Energii. Zainteresowani mogą liczyć na doradztwo i konsultacje. Będą wystawy: gołębi, kur, papug i królików, a także kiermasz ogrodniczy, poletka demonstracyjne. Zaprezentowany zostanie sprzęt rolniczy oraz środki do produkcji. Impreza tradycyjnie będzie miała nie tylko branżowy charakter. Jak co roku nie zabraknie występów artystycznych i konkursów. Podczas targów nastąpi rozstrzygnięcie konkursu „Bezpieczne gospodarstwo rolne”. Wystąpią m.in. Gołaszyniacy, a także zespoły Maraquja i Focus. Zaplanowano również konkurs piosenki dziecięcej i młodzieżowej. Wystawcy zainteresowani udziałem w targach mogą zgłaszać chęć uczestnictwa w imprezie do 16 maja. Targi odbywają się pod honorowym patronatem marszałka województwa wielkopolskiego. Organizują je: Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Poznaniu, Wielkopolska Izba Rolnicza w Poznaniu, gmina Bojanowo oraz Starostwo Powiatowe w Rawiczu. Patronat medialny nad organizowaną w Gołaszynie imprezą objęła m.in. Panorama Leszczyńska oraz portal www. panorama.media.pl. (ama)
Radni sejmiku z myślą o rolnikach Komisja rolnictwa i rozwoju wsi sejmiku województwa wielkopolskiego omawiała sprawy związane ze skupem trzody chlewnej. Radni zapoznali się z niezwykle trudną sytuacją rolników w Polsce i w województwie wielkopolskim, którą wywołało pojawienie się ognisk afrykańskiego pomoru świń. Zdecydowano, że komisja rolnictwa i rozwoju wsi złoży wniosek do przewodniczącego sejmiku Lecha Dymarskiego o wniesienie pod obrady tego gremium stanowiska w sprawie sytuacji na rynku trzody chlewnej. Stanowisko będzie przesłane ministrowi rolnictwa. – W związku ze stwierdzeniem afrykańskiego pomoru świń administracyjnie utworzono strefy buforowe, w których nie wolno przemieszczać mięsa i żywych zwierząt – mówi radny sejmiku województwa wielkopolskiego Zbigniewa Ajchler. – Rolnicy nie mieli w niej możliwości sprzedaży swoich świń, w związku z czym zwierzęta przerosły i w sposób naturalny straciły cenę. Rolnicy ci mają otrzymać rekompensatę ze strony Unii Europejskiej i naszego państwa. – Jednak nie ma żadnego zadośćuczynienia dla pozostałych rolników, a ceny skupu wskutek zaistniałej sytuacji spadły w całym kraju – twierdzi Zbigniew Ajchler. – To jest nieuczciwe i niesprawiedliwe. Zdaniem radnego tego typu wybiórcze traktowanie rolników przyczyni się do i tak dużego na przestrzeni ostatnich lat spadku pogłowia trzody chlewnej w Polsce. W uchwale radni zamierzają poprzeć żądania i oczekiwania rolników związane z rekompensatami dla wszystkich producentów trzody. (l)
ROLNICTWO [27]
PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 27 III 2014
Rolnicy liczą straty, politycy interweniują
P
Przywracanie normalności
roducentów wieprzowiny z całego kraju dotknęło embargo na eksport mięsa do Rosji. Rolnicy liczą straty, a politycy, także europejscy, próbują pomóc w przywróceniu normalności. Chodzi o skup interwencyjny i doprowadzenie do wzrostu cen żywca. Zdaniem europosła PSL Andrzeja Grzyba, szefa tej partii w Wielkopolsce, wprowadzone przez Rosję embargo na import wieprzowiny z Polski, dotknęło nie tylko wschód kraju, ale też i nasz region. Według niego z Wielkopolski oraz z województwa kujawsko – pomorskiego pochodziło 40-50 proc. krajowego eksportu do Rosji. – Wskutek wykrycia dwóch martwych dzików przy granicy z Białorusią Wielkopolscy producenci trzody chlewnej stracili dotąd 80-110 mln zł – potwierdza poseł PSL Piotr Walkowski z okręgu kalisko – leszczyńskiego, który przyjechał w ubiegłym tygodniu na spotkanie z rolnikami do Bukówca Górnego. – Wszystko to stało się raptem w ciągu półtora miesiąca. Najwięcej stracili ci rolnicy, którzy kupowali warchlaki po ok. 320 zł za sztukę i w minionych tygodniach musieli oddać do skupu duże ilości, rzędu 500 sztuk. Europoseł Andrzej Grzyb widzi wiele świateł w tunelu. Po pierwsze Stały Komitet ds. Łańcucha Żywnościowego i Zdrowia Zwierząt Komisji Europejskiej zdecydował o poważnym zmniejszeniu w Polsce (tylko do części czterech powiatów) strefy objętej najbardziej dotkliwymi restrykcjami w związku z wykryciem u dzików przy granicy afrykańskiego pomoru świń. Po drugie – UE zatwierdziła pomoc dla producentów wieprzowiny z obszaru objętego restrykcjami. Po trzecie
- ruszył skup interwencyjny mający na celu zdjęcie „wieprzowej górki” z terenów zagrożonych wirusem afrykańskiego pomoru świń. – Interweniowałem w Komisji Europejskiej w sprawie dalszego postępowania UE w związku z doniesieniami o eksporcie z Austrii do Rosji na tzw. europejskim certyfikacie świń nie pochodzących z Polski i Litwy. Ponadto od znalezienia martwych zwierząt zakażonych wirusem ASF nie wykryto w Polsce żadnych zakażeń. Jeśli zatem Rosja znosi embargo, powinna to zrobić dla wszystkich terenów nieobjętych kwarantanną, a nie tylko dla wybrańców –twierdzi europoseł Grzyb i oczekuje na odpowiedź unijnych urzędników. Poseł Piotr Walkowski pocieszał rolników, nie tylko z Bukówca Górnego: – Na dniach ceny skupu pójdą w górę. Zaczyna się przedświąteczny ubój. W zakładach przetwórczych zwiększy się produkcja, mięso i wędliny muszą przecież przez Wielkanocą dojrzeć, by były smaczne na świątecznym stole. Polscy rolnicy będą mogli już wkrótce zabezpieczyć się przed spadkiem cen swych produktów, w tym żywca. W Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014 – 2020 zaplanowano utworzenie funduszu wzajemnych ubezpieczeń od ryzyka utraty dochodów z przyczyn niezależnych od rolników. PROW zostanie w najbliższych miesiącach zaakceptowany przez Komisję Europejską i pierwsze działania rozpoczną się zapewne w 2015 r. Rolnicy będą płacić dobrowolnie składki, ale część kosztów funduszu sfinansuje budżet UE. (ram)
PROW 2014-20 – nowe dotacje dla rolnictwa
Rzeka dotacji
J
uż w 2015 r. polscy rolnicy będą mogli korzystać z unijnych dotacji z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-20. Dokument jest gotowy, w ciągu najbliższych miesięcy ma zostać zatwierdzony przez Komisję Europejską. O tym, na jakie finansowe wsparcie mogą liczyć rolnicy i samorządy, mówiła podczas spotkania w gminie Włoszakowice wiceminister rolnictwa Zofia Szalczyk. Program PROW 2014-20 przewiduje m.in. płatności dla rolników z tytułu sprzedaży lub darowizny ziemi uprawnej. Decydujący się na ten krok rolnicy otrzymają jednorazowo 120 proc. płatności, jakie dostaliby do 2020 r., a więc do końca obowiązywania obecnej perspektywy finansowej Unii Europejskiej. – Zależy nam na tym, by rolnicy nie trzymali ziemi tylko w celu otrzymywania do niej dopłat – tłumaczy wiceminister rolnictwa Zofia Szalczyk. – Chcemy zmotywować ekonomicznie starszych rolników, by pozbyli się ziemi i umożliwili innym powiększenie gospodarstw. W tym celu godzimy się przejściowo nawet na podwójne dopłaty do tej samej nieruchomości – dla starego i nowego jej użytkownika. W wielu miejscach kraju, w tym w Wielkopolsce, ziemia rolnicza jest rozdrobniona, nie jest w obrocie. Liczymy, że to się zmieni. Dużą wagę – jak w minionych
latach – ministerstwo rolnictwa będzie przykładać do rozwoju gospodarstw i działalności gospodarczej. Utrzymane zostaną dotacje inwestycyjne, m.in. na nowe obory czy chlewnie. Wiceminister Zofia Szalczyk deklaruje, że na wsparcie będą mogli liczyć szczególnie producenci prosiąt chcący powiększać fermy zarodowe. Ministerstwo rolnictwa chce bowiem doprowadzić do wzrostu pogłowia trzody chlewnej, które znajduje się obecnie na dramatycznie niskim poziomie. W PROW będą też premie dla młodych rolników, a także dla rodzin rolników na utworzenie na wsi np. warsztatu czy przetwórni. – Będziemy finansowo zachęcać do przetwarzania w gospodarstwie płodów rolnych. Dotychczas dofinansowanie na zakup np. linii technologicznych mogły dostawać tylko podmioty gospodarcze, w nowym programie będą to też gospodarstwa rolne, zajmujące się przetwórstwem owoców czy warzyw – zapewnia wiceminister rolnictwa. Zofia Szalczyk ma też dobre wiadomości dla spółek wodnych i kółek rolniczych. Pierwsze będą mogły ubiegać się o dotacje na zakup sprzętu melioracyjnego, dzięki czemu zalewanych będzie mniej pól i łąk, natomiast drugie wzbogacą swój park maszyn, by móc świadczyć dodatkowe usługi na rzecz rolników. (ram)
Więcej ogłoszeń dostępnych na naszym portalu REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •