PANORAMA LESZCZYŃSKA www.panorama.media.pl 22 VIII 2013
[23]
Tucz hodowlany – propozycja dla chcących uniknąć ryzyka
Wstaw warchlaka do chlewni
N
ie wszyscy rolnicy wytrzymują wahania koniunktury na rynku trzody chlewnej, a świńskie dołki prowadzą ich na skraj załamania nerwowego. Dla rozważających zamknięcie chlewni, bądź ceniących sobie bardziej spokój niż ryzyko, firmy mięsne mają ciekawą ofertę – tucz hodowlany. Rolnik otrzymuje warchlaki, paszę i opiekę weterynaryjną, w zamian dostarcza tuczniki o odpowiedniej wadze. Ideę programu tuczu hodowlanego wyjaśnia Grzegorz Ograbek, prezes działającej m.in. w regionie leszczyńskim spółki Pig Farmer z siedzibą w Warszawie, składającej się m.in. z pracowników, którzy doświadczenie w tej branży zdobywali w PKM Duda z Grąbkowa. – To dobra okazja dla tych rolników, którzy są hodowcami z pokolenia na pokolenie, a dla których trudny i zmienny rynek, ze swoją niepewnością, zmieniającymi się cenami, np. pasz, prowadzi do rozważań o zaniechaniu hodowli. Szkoda rezygnować z włożonej już pracy w gospodarstwo, szkoda, by wybudowane chlewnie stały puste. Dlatego jeśli hodowca ma wolne pomieszczenia i chce zarobić, to powinien rozważyć ofertę tuczu hodowlanego – zachęca prezes Grzegorz Ograbek. W praktyce współpraca rolnika z firmą reguluje umowa. Po procedurze weryfikacji dokumentów oraz wizycie przedstawiciela sprawdzającego pomieszczenia pod kątem wymogów dobrostanu zwierząt, po około dwóch tygodniach można rozpocząć współpracę. – Dostarczamy rolnikom wysokiej jakości warchlaki. Importujemy je przede wszystkim od sprawdzonych dostawców duńskich i niemieckich, których znamy od lat, wiemy więc, co kupujemy. Posiadamy jednak w ofercie również polskie zwierzęta. Oferujemy warchlaki o bardzo wysokim statusie zdrowotnym i bardzo dobrych parametrach hodowlanych. O wysokiej jakości zwierząt świadczy to, że sprzedajemy je na rynku także tym hodowcom, którzy nie współpracują z nami w ramach tuczu hodowlanego – zapewnia prezes Ograbek. Oprócz zwierząt rolnik otrzymuje paszę sprawdzonej firmy i leki, ma też zapewnioną opiekę weterynaryjną. W przypadku spółki Pig Farmer umowy podpisywane są z hodowcami, którzy posiadają w chlewni miejsce dla minimum trzystu warchlaków, ponadto obiekt musi spełniać takie standardy, jak dobra wentylacja, dozowniki wody i zbiornik na paszę. Nie ma natomiast znaczenia, jaki hodowca wybierze lub posiada system utrzymania zwierząt: ściółkę czy ruszt. – Potrzebujemy najlepszych jakościowo świń, bo wymagania konsumentów są coraz większe. Szukamy więc specjalistów i pokazujemy im, jak mogą zarobić pieniądze. Hodowcom określamy wskaźniki dopuszczalnych upadków warchlaków oraz zużycia paszy. To główne czynniki decydujące o opłacalności produkcji tuczników. Rolnik zobowiązuje się wyprodukować je do odpowiedniej wagi. Program tuczu hodowlanego prowadzimy od ponad dwóch lat, jest on na tyle dopracowany, że przy odpowiednim zaangażowaniu hodowcy, osiągnięcie tych wskaźników nie stanowi problemu. Mamy już kilkudziesięciu hodowców, z którymi współpracujemy w tej formie
i są oni zadowoleni – zapewnia prezes rolników ryzyka, że nie będą mieli Pig Farmer. komu sprzedać zwierząt albo że ceny Jednym z plusów tuczu hodow- skupu okażą się niższe od kosztów lanego – na jaki wskazuje firma produkcji. Ceny tuczu hodowlanePig Farmer – jest unikanie przez go na polskim rynku kształtują się REKLAMA
na poziomie 30-40 zł za sztukę. Pre- czynników, m.in. także jakość warzes Pig Farmer Grzegorz Ograbek chlaka czy opieka posprzedażowa nie chce jednak zdradzać szczegó- ze strony firmy. Ograbek zapewnia, łów, podkreślając, że na ocenę wa- że całościowa oferta spółki jest jedną runków współpracy wpływa szereg z najlepszych na rynku. (ram)