[14] ROLNICTWO
PANORAMA LESZCZYŃSKA 22 V 2014 www.panorama.media.pl
Więcej ogłoszeń dostępnych na naszym portalu
FOT. SŁAWOMIR SKROBAŁA
REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •
John Deer to wśród rolników jedna z popularniejszych marek ciągników
Rośnie rynek używanych ciągników rolniczych
Z drugiej ręki wracają do łask W
ostatnich miesiącach sprzedaż używanych maszyn rolniczych systematycznie rośnie. Specjaliści z agencji agrarnej Martin and Jacob przewidują, że tak dobra koniunktura ciągników z drugiej ręki będzie się utrzymywała przynajmniej do jesieni, czyli do czasu kiedy pojawić mają się unijne dotacje na maszyny z nowego rozdania. Przypomnijmy, że w latach 20042013 na polską wieś trafiło ok. 188 mld. zł dopłat i dotacji, a większość z tych pieniędzy rolnicy zainwestowali właśnie w zakup nowych maszyn rolniczych. Rekordowy pod tym względem był 2012 rok, gdy Polacy kupili ponad 19,3 tys. nowych ciągników. Hossa na fabrycznie nowy sprzęt skończyła się wraz z końcem największych programów wspierania inwestycji w gospodarstwach rolnych, handlowcom dało się to wyraźnie odczuć już w 2013 roku. W tej sytuacji do łask wróciły maszyny z rynku wtórnego. Bez wsparcia z UE rolników w większości nie stać po prostu na nowe maszyny. Na wielkość sprzedaży używanych ciągników unijne dotacje nie mają większego wpływu, choć można
je uzyskać, jeśli kupuje się maszynę poniżej 5 lat, ale na tym rynku liczą się przede wszystkim ceny płodów rolnych oraz wypłata dopłat bezpośrednich. Poza tym używane ciągniki z Zachodu tylko nieznacznie ustępują nowszym modelom, a bywa czasami, że i za mniejsze pieniądze można kupić lepiej wyposażony sprzęt i to bardziej prestiżowej marki. – Oferowane przez nas maszyny są naprawdę dobre, a ich największym atutem jest cena. Starszy model od nowego potrafi być znacznie tańszy – mówi Andrzej Gil, prezes firmy Techrol z Szymanowa koła Rawicza, która zajmuje się sprzedażą nowych i używanych maszyn rolniczych oraz części zamiennych. Wśród nabywców używanych ciągników najbardziej popularnymi markami są te o długiej tradycji i cieszące się uznaniem wśród miejscowych rolników. Na eksperymenty chętnych nie ma. – U nas najwięcej ludzi pyta o ciągniki marki Deutz-Fahr i John Deer – dodaje Andrzej Gil. – Zwykle wygląda to tak, że ludzie przychodzą i mówią, jak wielkiego ciągnika szukają
i jakiej marki, a my staramy się taki sprowadzić. Gwarancji dać nie możemy, ale prawdopodobieństwo, że życzenie klienta uda się spełnić jest duże. Właściciel firmy z Szymanowa podkreśla ponadto, że w przypadku używanych maszyn ważna jest nie tylko marka ciągnika, ale też miejsce zamieszkania jego poprzedniego właściciela. – Najchętniej wybierane są te, które pochodzą od naszych zachodnich sąsiadów. Przyjęło się, że Niemcy dbają o swoje maszyny i regularnie je serwisują, z kolei angielscy czy francuscy rolnicy wprost przeciwnie. Rzecz jasna to tylko obiegowa opinia, ale klienci przykładają do niej dużą wagę – zaznacza A. Gil. Prezes Techrolu dodaje, że decydując się na kupno używanych ciągników, warto wybrać tylko pewnego i sprawdzonego sprzedawcę. – Przed sprzedażą zawsze sprawdzamy stan techniczny maszyny i dajemy tzw. gwarancję rozruchową. To czas, w którym klient może wypróbować zakupiony sprzęt. U nas obejmuje ona 50 motogodzin pracy – wyjaśnia Andrzej Gil. (mach)
REKLAMA • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • •