Gala wręczenia nagród „ gaze TY B an K owej ”
2023
oglądaj W środę 28 czer W ca o 18:30 na
organizator:
Patronat HonoroWY KonKUrSU tECHnoBiznES:
PartnEr zŁotY:
PartnEr mErYtorYCznY:
PartnEr gŁÓWnY:
PartnEr:
Od dawna głoszę, iż opozycja nie ma żadnej wewnętrznej zdolności do wygrania wyborów i przejęcia władzy. Jedyne, na co może liczyć, to, że PiS zatłucze się własną pięścią i sam z sobą przegra. Klasycznym przykładem takiego mechanizmu jest sprawa referendum dotyczącego unijnego pomysłu paktu imigracyjnego.
Nie ma wątpliwości, że Bruksela przypomina teraz, iż Polska może prosić o wyłączenie z systemu przymusowych przesiedleń, zwanego paktem imigracyjnym, tylko dlatego, że chce zneutralizować w Polsce ten bardzo niewygodny dla opozycji temat. Chce też pomóc w utrąceniu referendum. PO, PSL z Hołownią i jakaś tam Lewica mogą wmawiać, że jest niepotrzebne, a problem imigracji zniknie, bo wystarczy złożyć do Brukseli prośbę/ podanie, a ta się zgodzi nie wysyłać nam imigrantów, którzy okazali się Niemcom nieprzydatni.
Z kolei PiS, zamiast od razu odrzucić samą ideę przymusowych przesiedleń jako z gruntu nieludzką, nikczemną, sprowadzającą się niemal do handlu ludźmi, tłumaczy, że przecież przyjęliśmy miliony uchodźców z Ukrainy. Tymczasem sama idea takiego prowadzenia polityki imigracyjnej, jak chcą Bruksela i opozycja, jest fundamentalnie zła i dlatego Polska nie będzie w niej uczestniczyć.
Jak zatrzymać hejterów?
Podział powinien być bardzo czytelny jasno przedstawiany. Zjednoczona Prawica nie chce przymusowych przesiedleń, bo to pomysł niemoralny, głupi, nieskuteczny, szkodliwy, który nie rozwiązuje problemów, tylko je mnoży. Opozycja zaś uważa, że narzucane przymusowe przesiedlenia co do zasady są dobrym pomysłem, tyle że Polska może w Brukseli wybłagać zwolnienie z tego procederu, w związku z czym referendum jest niepotrzebne. Nie rozumiem, dlaczego to PiS tłumaczy się przed opozycją, dlaczego chce referendum. To opozycja powinna się tłumaczyć przed Polakami i Zjednoczoną Prawicą, dlaczego nie chce referendum. Tu też podział jest prosty. Jedni – Zjednoczona Prawica, chcą pytać Polaków o zdanie w sprawach tak kluczowych, a inni – opozycja – uważają, że jak sami politycy w gronie Tusk, Czarzasty, Kosiniak-Kamysz, Hołownia i kto tam jeszcze coś ustalą, to nie ma sensu się jakichś tam zwykłych byle Polaków pytać o zdanie.
Na dodatek wmówią, że wszyscy Polacy są przeciwko przymusowym przesiedleniom. Nieprawda, nie wszyscy. Oto kilka nazwisk tych, którzy popierają: były rzecznik rządu Ewy Kopacz, poseł PO Cezary Tomczyk, który deklarował przyjęcie dowolnej liczby imigrantów zwiezionych z Niemiec, sama Ewa Kopacz, a także byli ministrowie w jej rządzie, jak Rafał Trzaskowski czy Władysław Kosiniak-Kamysz. Do tego Donald Tusk, który groził, że jak się nie zgodzimy na to, co Bruksela nam narzuca, to będziemy płacić kary. Wszyscy ci ludzie uważają, że przymusowe przesiedlanie ludzi, wożenie ich wagonami po Europie, pilnowanie, by nie uciekli, jest w porządku. Do wyżej wymienionego składu można dorzucić kilka nazwisk tych, którzy chcieli imigrantów wciskanych przez Putina i Łukaszenkę. To np. Szczerba i Joński, Jachira i Sterczewski albo Ochojska.
Politycy Zjednoczonej Prawicy wiecznie się tłumaczą. To postawa mizerna, nieskuteczna, nieprzynosząca chwały ani głosów wyborczych. To fundamentalna słabość. Francuzi mówią: „Qui s’excuse, s’accuse” – kto się tłumaczy/usprawiedli-
wia, ten się oskarża. Ilekroć jakiś wiecznie wydzierający się parlamentarzysta PSL – powiedzmy Zembaczyński – żąda od polityka PiS wyjaśnienia, dlaczego nie zrobiono tego czy tamtego, to na początku powinien słyszeć najprostszą odpowiedź: nie robimy tego, co chce PSL, bo nie chcą tego Polacy, bo jak byśmy realizowali głupie pomysły PSL, to tak jak ludowcy mielibyśmy kilka procent poparcia i musielibyśmy szukać pomocy u konferansjera z TVN, by przeczołgać się przez próg wyborczy. Potem można mówić, dlaczego pomysł, PSL, PO, Lewicy, itd. jest głupi, zły, szkodliwy, a nie tłumaczyć, dlaczego go się nie realizuje.
To opozycja niech się tłumaczy, dlaczego kłamliwie porównuje zakontraktowanych na jakiś czas pracowników z innych krajów do nielegalnych imigrantów do przymusowego przesiedlenia przez Brukselę. To opozycja niech tłumaczy, dlaczego skoro 2 tys. ludzi to taki mały problem, to ich sobie Unia nie porozsyła po 25 krajach, które się zgodziły na nikczemny proceder. To ona niech tłumaczy, dlaczego Unia miałaby jakimkolwiek państwom narzucać, kto może w nich mieszkać, kto może przyjmować.
A po wymierzeniu ciężkich razów tłumaczenia muszą być proste i brzmieć jak oskarżenia wobec opozycji, Brukseli itd. Opozycja musi usłyszeć: chcemy referendum, byście za rok, jak się koniunktura zmieni, nie słali do Brukseli donosów na naszą politykę imigracyjną. Chcemy referendum, bo nie wierzymy wam ani skrajnie nieudolnym i zepsutym urzędnikom brukselskim, ani Berlinowi z jego katastrofalną polityką. Chcemy referendum, bo wiemy, że z podpuszczenia opozycji Bruksela jest w stanie złamać każdą umowę, każdą obietnicę. Chcemy referendum, bo widzimy, jak po donosach opozycji działa uruchomiony przez Unię mechanizm szantażowania zabraniem pieniędzy czy ich niewypłacaniem. Jeśli zgodzimy się na to teraz w sprawie przymusowo narzucanych imigrantów, to będziemy wiecznie szantażowani.
Dariusz MatuszakWięcej o sprawie czytaj w tekście Marka Pyzy na str. 24
60 chce S z willę? to S obie wybierz Małgorzata Wołczyk
S ieci kultu R y
63 o S tatnia miS ja indiany Jolanta gajda-zadworna
66 dzień S zakala
Robert tekieli
67 wojna cywilizacji
Robert tekieli
68 poleca Łukasz adamski
opinie
70 z beatą da S zyń Ską-m uzyczką rozmawia grzegorz górny
go S po D a R ka
73 V i forum wizja rozwoju Dodatek specjalny
po DR óże
90 moje S zlaki: dariu S z car Jolanta gajda-zadworna
kuchnia
91 S łodko- S łony/ w ilczym okiem anna Monicka, przemysław Barszcz na koniec
92 zagrożenia związane z wyborami
Wojciech Reszczyński
93 wykreować miernotę
aleksander nalaskowski
94 braterSka ręka bezpieczeń S twa
Jerzy Jachowicz
94 pod batutą amerykanki adam ciesielski
96 od t V p po t V n
Ryszard Makowski
97 z nadzieją i na tegoroczne
Spotkanie
leszek Długosz
98 mnożnik Siły
andrzej zybertowicz
Portal wPolityce.pl
ma już 13 lat!
Na urodzinowej
gali, która odbyła się
21 czerwca, została wręczona nagroda
portalu Biało-Czerwone
Róże. W bieżącym
roku tym wyróżnieniem
został uhonorowany
wiceminister spraw
zagranicznych
Arkadiusz Mularczyk
Jubileuszowe spotkanie otworzyła Marzena Nykiel, redaktor naczelna portalu wPolityce.pl.
„Najtrudniejsze decyzje rodzą się z odwagi i pragnienia prawdy. Te indywidualne, społeczne, polityczne i ogólnonarodowe. Nie inaczej było 13 lat temu, gdy Jacek i Michał Karnowscy zdecydowali się stworzyć własny portal, który wbrew wszystkiemu, mimo silnej dominacji mainstreamu, miał demaskować kłamstwo, szukać prawdy, walczyć o nią, bronić polskości, wskazywać na nasz interes narodowy i gromadzić ludzi pod biało-czerwonym sztandarem” – rozpoczęła swoje wystąpienie. Dziękowała za pracę zespołowi redakcyjnemu, ale także czytelnikom. „Czym byłaby nasza praca, gdyby nie czytelnicy? Dziękujemy, że są państwo z nami. Czujemy wsparcie, odbieramy sygnały, często widzimy się przy okazji rozmaitych wydarzeń patriotycznych. Mamy świadomość, że tworzymy wspólnotę, której celem i troską jest Polska. Wyrastamy z tych samych korzeni, naszą tożsamość uformowały te same wartości, z dumą przyznajemy, że »Bóg, Honor i Ojczyzna« nie są dla nas hasłem przeszłości, lecz zobowiązaniem na dziś” – mówiła.
Wierzę, że sukces jest bardzo blisko
Redaktor naczelna portalu wPolityce.pl podkreśliła, że niestety są tacy, którzy nie chcą silnej Polski. „Woleliby słabą, usłużną i podporządkowaną. Dlatego na tej osi podziału nie będzie kompromisu, a nadciągająca walka wyborcza stanie się wyjątkowo brutalna. Zostaną nią przesiąknięte działania polityczne i medialne. Poziom tej walki jest tak zatrważający, że chciałoby się wrócić do pierwotnych, klasycznych definicji polityki rozumianej jako roztropnej troski o dobro wspólne i dziennikarstwa jako służby prawdzie. Chciejmy się tego trzymać. Do tego się zobowiążmy. Bo przecież troską wszystkich patriotów jest interes narodowy, bezpieczeństwo Polski, suwerenność państwa, dobrze rozumiana wolność obywateli, wierność dziedzictwu i zachowanie polskości” – powiedziała.
Do redakcji portalu wPolityce.pl zwrócił się Jarosław Kaczyński. List od prezesa Prawa i Sprawiedliwości odczytał Krzysztof Sobolewski, sekretarz generalny PiS.
„Odegraliście państwo ogromną rolę w przełamaniu medialnego monopolu sił głównego nurtu. Przeciwstawiacie się państwo narastającemu z roku na rok szaleństwu lewicowo-liberalnych, kompradorskich elit” – zaznaczył prezes PiS. Jarosław Kaczyński złożył życzenia redakcji portalu. „Zdrowia,
Partner Platynowy:
szczęścia i wszelkiej pomyślności, w tym zadowolenia z pracy oraz obrotu spraw w naszej ojczyźnie” – podkreślił.
Kilka słów do twórców i pracowników portalu wPolityce.pl skierowała także marszałek Sejmu. List od Elżbiety Witek odczytała wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska.
„Wszystkim twórcom, pracownikom i współpracownikom portalu składam najserdeczniejsze gratulacje i życzenia dalszych sukcesów. […] Konsekwentne poszukiwanie prawdy […], a nade wszystko pragnienie prawej Polski to wartości, które budują prawdziwą przestrzeń wolności i niezależności w świecie mediów” – napisała Elżbieta Witek.
Laudację na cześć laureata Biało-Czerwonych Róż Arkadiusza Mularczyka wygłosił Jacek Karnowski, redaktor naczelny tygodnika „Sieci”. Zwracał uwagę na wagę sprawy walki o reparacji wojenne od Niemiec.
„Ani w chwili podjęcia decyzji o działaniach na rzecz reparacji, ani w momencie publikacji raportu, ani teraz, po 10 miesiącach od tamtego dnia, nie można mieć wątpliwości: mówimy o przedsięwzięciu ogromnym i wielowątkowym. Mówił o tym także na Zamku Królewskim prezes Jarosław Kaczyński, podkreślając, że »wchodzimy na drogę, która będzie trwała długo
i nie będzie łatwa. Nie zapowiadamy bardzo szybkich sukcesów«. I zadeklarował jednoznacznie, że Polska na jakieś półśrodki, jakieś drobne gesty, które miałyby zamknąć sprawę, nie wyrazi zgody” – mówił. Jacek Karnowski wskazywał na rolę laureata w kwestii powstania raportu dotyczącego reparacji. „Prace nad raportem trwały pięć lat. Kierował nimi, organizował je właściwie od podstaw, poseł Arkadiusz Mularczyk, pełniący wówczas funkcję przewodniczącego Parlamentarnego Zespołu ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w Trakcie II Wojny Światowej. I trzeba powiedzieć jasno: to bardzo trudne zadanie zrealizował wzorowo, właściwie bezbłędnie. Z pewnością nie bez znaczenia było jego wykształcenie prawnicze, uzyskane na Uniwersytecie Jagiellońskim, a także długie doświadczenie parlamentarne – jest posłem od 2005 r., działa też aktywnie w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy, od 2021 r. jak wiceprzewodniczący” – powiedział. Redaktor naczelny tygodnika „Sieci” zaznaczył, że nagroda dla Arkadiusza Mularczyka jest przyznana nie tylko i wyłącznie za doprowadzenie do końca sprawy raportu dotyczącego reparacji. „To jest także nagroda za konsekwencję. Arkadiusz Mularczyk
Partner Złoty: PartnerZy StrategicZni:
PartnerZy główni:
PartnerZy:
PartnerZy wSPierający:
– dziś w randze sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, pełnomocnik rządu ds. odszkodowań za szkody wyrządzone agresją i okupacją niemiecką – realizuje zadanie może nawet trudniejsze niż wyliczenie naszych roszczeń. Dziś walczy o to, by sprawa przeszła na kolejny etap – etap konkretnych negocjacji z naszym niemieckim sąsiadem. Formalnie mamy odmowę rozmowy ze strony Berlina, ale jak to ujął już na początku tej drogi Jarosław Kaczyński: »Z czasem kropla drąży skałę, ale tym razem nie będzie to kropla, tylko mocny strumień wody«” – podkreślił Jacek Karnowski. Na zakończenie laudacji stwierdził, że to dzięki Arkadiuszowi Mularczykowi Polska jest bliżej uzyskania zadośćuczynienia od Niemiec za zbrodniczą działalność podczas II wojny światowej. „Jest Polska – wolna i ambitna. I jesteśmy też na dobrej drodze do uzyskania należnego nam zadośćuczynienia od Niemiec, w dniu publikacji raportu oszacowanego na 6,2 bln zł. Jesteśmy – jak to ujęliśmy na okładce tygodnika »Sieci« – bliżej, niż wielu myśli. Nie mam żadnych wątpliwości: nie byliby-
śmy tak daleko, gdyby nie ciężka praca laureata tegorocznej Biało-Czerwonej Róży portalu wPolityce.pl – ministra Arkadiusza Mularczyka. I za ten wysiłek, za tę walkę – bardzo dziękuję” – mówił redaktor naczelny tygodnika „Sieci”.
Nagrodę wiceministrowi spraw zagranicznych wręczyli Marzena Nykiel, redaktor naczelna portalu wPolityce.pl, oraz Michał Karnowski, członek zarządu Grupy Medialnej Fratria. Następnie głos zabrał laureat.
„Jest to dla mnie wyjątkowa i szczególna chwila przede wszystkim dlatego, że misja, której się podjąłem sześć lat temu, została przez państwa zauważona i doceniona. Za to dziękuję” – rozpoczął swoje wystąpienie Arkadiusz Mularczyk. Podkreślił, że jego działania w sprawie walki o reparacje od Niemiec nawiązują do aktywności w tej sprawie śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. „Niewątpliwie misja, którą realizuję, jest kontynuacją misji prof. Lecha Kaczyńskiego, który w 2004 r. […] opublikował raport o stratach wojennych Warszawy. Wówczas pan prezydent powiedział: »Ten dokument jest odpowiedzią na próby nowej interpretacji
historii i roszczeń ze strony Niemiec«. Czyż obecnie nie mamy do czynienia z tym samym?” – pytał. Wiceminister Mularczyk dziękował m.in. prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, ministrowi kultury i dziedzictwa narodowego Piotrowi Glińskiemu za wsparcie w działaniach dotyczących walki o uzyskanie reparacji. Przypomniał też o ważnej uchwale przyjętej niedawno przez rząd. „Na skutek naszych działań Rada Ministrów podjęła uchwałę, która ma charakter kluczowy. Rząd polski w sposób jednoznaczny stwierdził, że Polska nigdy nie zrzekła się reparacji wojennych. […] To zamyka jałową dyskusję o rzekomym zrzeczeniu się reparacji” – podsumował. Czy Polska ostatecznie dostanie zadośćuczynienie od Niemiec? „Absolutnie wierzę, że sukces jest bardzo blisko” – optymistycznie zakończył swoje wystąpienie laureat.
Pod koniec gali zaprezentowano zwiastun filmu Mariusza Pilisa „Historia jednej zbrodni”. Obraz ten prezentuje tragiczne losy rodziny Ulmów, zamordowanej przez Niemców w czasie II wojny światowej za ukrywanie Żydów. „Mam nadzieję, że żywot tego filmu będzie długi i Polska będzie miała z niego dużą korzyść” – mówił Mariusz Pilis.
Galę prowadzili dziennikarze portalu wPolityce.pl, tygodnika „Sieci” i telewizji wPolsce.pl – Dorota Łosiewicz i Marcin Wikło. Uroczystość uświetnił występ muzyczny kwartetu Altra Volta.
Adam StankiewiczJak wielu jego kolegów po fachu znany aktor Andrzej Chyra wylał z siebie trochę politycznego jadu. „Myślę, że temat, czy głosuję, czy nie głosuję i na kogo – powinien być czymś normalnym, a nie wstydliwym. Wielu ludzi może się teraz bać – mamy poczucie, że PiS zagląda nam do kieszeni, do majtek, do wszystkiego. Na szczęście do kabiny, w której się głosuje, każdy wchodzi sam i skreśla, co chce” – przekonuje aktor w rozmowie z „Wprost”. I dalej: „Jesteśmy poddani ciężkiej próbie, Polska się nam rozłazi, cofnęliśmy się o osiem lat, a może nawet więcej”. W sferze politycznego zaczadzenia aktorzy cofnęli się znacznie bardziej, mniej więcej do wczesnych lat 50.
Aktorowi odpowiedział na łamach portalu wPolityce.pl Stanisław Janecki: „To nie władza zagląda aktorowi Andrzejowi Chyrze do majtek, to on ściąga majtki, żeby ktokolwiek chciał do nich zajrzeć”. Publicysta dodał: „Nie wystarcza im to, co mówią przez role, więc chcą nadal grać – własnym życiem. Nawet gdy to obnażanie się jest wyjątkowo żenujące. […] Słowa Chyry są kapitalnym dowodem, że jest »zaściankowym, zakompleksionym Polakiem«. A jest dlatego, że chce nim być, dążąc usilnie do tego, żeby nim nie być”. Można tylko współczuć ludziom, którzy tak mało rozumieją z tego, co dzieje się wokół nich. To musi skończyć się nerwicą.
Prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka wyraźnie irytują procesje Bożego Ciała. „Dla wielu osób, łącznie ze mną, przejawy typowej w Polsce ludycznej religijności stają się coraz bardziej rażące. Przez przybyszów z zagranicy
Czy PO zdoła zwasalizować Trzecią Drogę, a więc wspólny komitet wyborczy
PSL i Polski 2050?
Michał Kobosko z tej drugiej partii twierdzi, że część dział PO jest skierowana właśnie tę w stronę. Jacek Bury, senator Polski 2050, w rozmowie z portalem wPolityce.pl deklaruje wolę walki: „Działa mają to do siebie, że tak czy inaczej gdzieś w nas uderzają, ale to nie oznacza, że się poddamy. Uważam, że czasami lepiej jest umrzeć z honorem, niż żyć w niewoli”. Ładne słowa i także trafne. Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz właśnie teraz rozgrywają być może najważniejszą bitwę swojego życia. Jeśli ulegną Tuskowi, mogą stracić podmiotowość już na zawsze. W polityce już tak jest: kto nie walczy, ten przegrywa.
bywają nawet odbierane jako wydarzenia z kategorii sztuk performatywnych” – mówił Jaśkowiak, wyrażając nadzieję, że ta piękna tradycja już niedługo umrze: „Myślę, że w najbliższym czasie taki [negatywny – przyp. red.] stosunek do widoków, do których przyzwyczaił nas m.in. abp Jędraszewski, będzie coraz bardziej powszechny i ostateczniezniknąonez krajobrazów miast”. Kolejny arcyprowincjusz. Procesja w Hiszpanii – piękna, atrakcyjna, godna polecenie turystom. Procesja w Polsce, również barwna i radosna – do likwidacji. Ludzie, którzy wstydzą się swojego dziedzictwa, nigdy nie będą szczęśliwi.
Sprawę tak ocenił na łamach wPolityce.pl publicysta Goran Andrijanić: „Procesja oznacza wyjście na ulicę z Jezusem Eucharystycznym. To cudowna moc wcielonego Jezusa, który może zmienić te ulice, przynieść miłość i pokój tam, gdzie panuje nienawiść i niepokój. Każdy, kto chce zapanować nad ulicą, wykorzystując te negatywne emocje, musi mieć z procesją duży problem. Mieli go komuniści, a dzisiaj ma go elita III RP. Ale procesja przeżyła komunistów, przeżyje też pogardę PO”. Jeśli wytrwamy, oni przegrają całkowicie. Bo nie mają człowiekowi niczego wartościowego do zaproponowania.
Donald Tusk wciąż bije swoje własne rekordy populizmu i brutalności języka. W czasie wiecu w Poznaniu użył wyjątkowo knajackiego zwrotu: „Prezes ma pełne gacie. On ma gacie pełne referendum!”. Później rzucił wyjątkowo ohydne oskarżenie: „Dzisiaj ta władza to seryjni zabójcy kobiet. […] Panie Kaczyński, to na pana głowę