2 minute read
Umacnia osobistą markę – Sara Betkier
Umacnia osobistą markę – Sara Betkier z kolejną prestiżową nagrodą
Jest absolwentką Prywatnej Ogólnokształcącej Szkoły Sztuk Pięknych we Włocławku i kierunku Wzornictwo na Politechnice Koszalińskiej, obecnie wykładowcą w Katedrze Wzornictwa Wydziału Inżynierii Mechanicznej Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy. Właśnie otrzymała nagrodę Polskiej Akademii Mody „Kreator Mody Roku”. Sara Betkier projektowaniem strojów zajmuje się od czasów studenckich i jak widać, robi to z coraz większym powodzeniem.
Advertisement
Nagroda „Kreator Mody Roku” jest przyznawana projektantom ubioru Prêt-à-porter oraz Ready to Wear (dosłownie: ubrania gotowe do noszenia) za szczególne osiągnięcia i do robek projektowy. W danym roku kalendarzowym może ją zdobyć tylko jedna osoba.
Sara Betkier tworzy markę sygnowaną własnym nazwiskiem z au torskimi projektami ubiorów dla kobiet. Za sobą ma liczne pokazy, wystawy oraz nagrody w konkursach krajowych i zagranicznych. W 2016 roku za kolekcję „Black” została doceniona przez Polską Akademię Mody statuetką „Nadzieja Polskiej Mody”, w 2017 roku przyznano jej tytuł „Osobowość Roku” w kategorii biznes. Ma na swoim koncie również udział w konkursach modowych: OFF Fa shion, Srebrna Pętelka, Habitus Baltija, The Amber Avant-Garde oraz w II edycji programu telewizyjnego Project Runway.
W Koszalinie pozostawiła po sobie dobre wspomnienia. To ona była duszą studenckich pokazów mody, z którymi młodzi projektanci wychodzili poza mury uczelni.
Obecnie jest nauczycielem akademickim i – jak mówi – znajduje w tej roli dużą satysfakcję. Toruńskim „Nowościom” tak o tym mówiła tuż po odebraniu nagrody „Kreator Mody Roku”: - Uwielbiam pracę ze studentami. Młodzi ludzie mają mnóstwo nieszablonowych pomy słów i świetną energię. My, wykładowcy, trochę już starsi, bardziej zachowawczy, bo obarczeni świadomością konsekwencji podejmo wanych decyzji, która hamuje niekiedy naszą kreatywność, możemy się dzięki spojrzeniu tych młodych osób, dzięki ich odwadze, otworzyć na to, co proponują, a co na pierwszy rzut oka wydaje się nierealne. W zamian oferujemy swoje doświadczenie. Te siły świet nie się uzupełniają i w takiej branży jak projektowanie czy wzornictwo są sobie nawzajem bardzo potrzebne. Ktoś kiedyś powiedział, że nie ma złych pomysłów, są tylko źle poprowadzone projekty. Sta ram się nie gasić zapału do pracy moich studentów, nawet jeśli któryś z pomysłów wygląda początkowo na niedorzeczny. Sama zaraz po studiach zajęłam się rozwojem własnej pracowni w Koszalinie. Praca na uczelni to dla mnie ważna ścieżka rozwoju. Gdybym przed laty skupiła się wyłącznie na rozwoju pracowni, być może bym się pogubiła, robiąc cały czas to samo. Praca na uczelni wymaga ode mnie ciągłego doskonalenia się, uczenia nowych rzeczy, inwestowa nia w siebie, zdobywania wiedzy, a to dla mnie bardzo ważne. Fakt, że łączę wiedzę teoretyczną z doświadczeniem praktycznym jest cenny dla moich studentów. Sama miałam wiele zajęć z teoretykami, a do tego, jak tę książkową wiedzę wykorzystać w pracy, musiałam dochodzić sama. Dzięki temu, że tworzę własną markę, jestem bar dziej wiarygodna dla studentów, mogę dzielić się doświadczeniami, radzić im, jak pracować z klientem, uczyć ich na swoich błędach. Obecnie prowadzę na UTP Pracownię technicznych aspektów mo delowania, prototypowanie oraz nowo otwartą Pracownie ubioru, więc mam studentom wiele do przekazania.